Krokusy jesienne. |
Na
jesienne chłody
W taki
mglisty przedświt wyczaruję słowa
by ogrzały
cierpkie chłody października
wśród
nagości brązów karmin uczuć schowam
akapitem
słońca w szarościach zaświta
czas
przysiadł na kroplach ostatnich jarzębin
mimozom od
szronu suknie spopielały
w ciepłych
frazach wiersza niech miłość zatętni
kiedy
jesień w smętkach pogubiła miary
i cóż, że
zabraknie kolorów w ogrodach
ptaki nie
zagrają na klawiszach nieba
gdy mnie
rankiem tulisz wraca znów pogoda
i za wiosną
tęsknić już mi nie potrzeba...