Powered By Blogger

sobota, 25 października 2014

Na jesienne chłody

Krokusy jesienne.
Na jesienne chłody

W taki mglisty przedświt wyczaruję słowa
by ogrzały cierpkie chłody października
wśród nagości brązów karmin uczuć schowam
akapitem słońca w szarościach zaświta

czas przysiadł na kroplach ostatnich jarzębin
mimozom od szronu suknie spopielały
w ciepłych frazach wiersza niech miłość zatętni
kiedy jesień w smętkach pogubiła miary

i cóż, że zabraknie kolorów w ogrodach
ptaki nie zagrają na klawiszach nieba
gdy mnie rankiem tulisz wraca znów pogoda
i za wiosną tęsknić już mi nie potrzeba... 

sobota, 18 października 2014

Liściasty wiersz

Jesień na Polesiu Lubelskim. Spacer w okolicach jeziora Moszne (fotki z 12.10.2014 r.)
Wierzbowe łęgi.
Żurawina.
Jagody psianki słodkogórz.
Owoce czermieni błotnej.
Złoty las.
Dąbrówki rozłogowe powtarzają kwitnienie... 
... i zawilce też.
Liściasty wiersz

Ulatująca pamięć lata
krąży w jesiennych światłocieniach
w powietrzu drży kasztanów zapach
klonom sukienki czas rozerwał

rdzawą półnutą w wietrznym pląsie
rozszeleściły się modrzewie
żurawi klangor w niebo odszedł
nie oglądając się za siebie

pozbieram w parku złote liście
nim je listopad sepią dotknie
mglistym porankiem wiersz napiszę
z naszej miłości
… całorocznej. 

sobota, 11 października 2014

W październiku

Kazimierz Dolny n/Wisłą w październiku. Zdjęcia z minionej niedzieli, 5.10.2014 r.
Kamieniołom kazimierski.
W październiku

Uczę się jesieni co roku od nowa
pod nogami szepcze pozłacany dywan
schyłkowe nokturny gra księżyca owal
w wierszach coraz więcej pomarszczonych sylab

chyłkiem wchodzi ochra na rabaty myśli
w zamglonym pejzażu, jak nie z mojej bajki
tęsknoty usiadły na mniszkach puszystych
ulatują z wiatrem do krypt archiwalnych

w parkowych alejkach kolorowy taniec
na liściastych puentach z wyprzedaży wiosny
utul mnie w ramionach – w ich cieple tam zanieś
gdzie ostatnich marzeń przymrozek nie pokrył

sobota, 4 października 2014

Jesienna ballada

Obrazki z wczesnej jesieni na Polesiu Lubelskim (fotki z minionej niedzieli).
Brzeziny.
Kormorany i dzikie gęsi.
Odloty, przeloty... tu dzikie gęsi.
Żeremie bobrów.
Jasieniec piaskowy.
:)
Jesienna ballada

drzewa śpią w mglistej ciszy
i o wiośnie nie marzą
smętki się zagęściły
w kusych dniach kalendarza

szary ranek i sweter
czas się w chmurach zatrzymał
myśli blade i nie te
a marzenia w archiwach

rdzawą suknię zakłada
ażurowy październik
miłość tylko w balladach
tęsknicami się kłębi

wiatr gra fugę liściastą
mgłę rozwiesza na płotach
… och, nie pozwól mi zasnąć
przecież wiesz, że cię kocham