Dziś trochę kwiatów z mojego wrześniowego ogrodu (fotki z 22.09.2013 r.). |
Marcinki. |
Jesienna kolekcja dalii. |
I wrzosowisko w pełni kolorów. |
Ile jeszcze
Znów
kolejna jesień, zapach berberysów,
brodzę
pośród liści i dobieram słowa,
w
szeleszczących krokach drobne strofy słyszę,
kasztan też
opada, by wierszem skiełkować.
Czas wtula
poranki w mgliste zadumanie,
z
jesionowych sukien szyje złoty dywan,
wiatr
deszczową nutą rozpoczyna taniec,
słoneczne
wspomnienia spływają po szybach.
Ile jeszcze
kalin, głogów i jarzębin,
ile wierszy
snutych z fioletu wrzosowisk,
zanim się
listopad chmurą nie zakłębi
nim ogrody
sepią grudzień przyozdobi.
Ile tych
jesieni przede mną zostało
dzisiaj nie
chcę wiedzieć, życie wątki pisze...
Tyle słów
i myśli w czerwień powplatałam
i jeszcze
nie pora, żeby zapaść w ciszę.