Jesień piękna jest. Kilka foto-impresji z lasu i ogrodu z moich sobotnio-niedzielnych spacerów (zdjęcia robione 21-22 września 2013 r.) Klony i jesiony na parkingu nad zalewem. |
Dąb czerwony przebarwia się najwcześniej i jako jedynemu gatunkowi dębów w Polsce liście opadają na zimę. |
Dzikie wino. |
Owoce trzmieliny. |
Na zalewie sztorm, jak na morzu; nie wszystkim jednak to przeszkadza. |
Można się pohuśtać :) |
W ogrodzie mokro i kolorowo. Zimowit pełny w fiolecie... |
... i pojedynczy biały. |
Owoce konwalii. |
Rajskie jabłuszka. |
Dama w deszczowej biżuterii :) |
Jesienne
impresje
Wplątana w
chmury weszła jesień,
rozlała
karmin w dzikie wino,
w
deszczowych kroplach chciała sennie
po stromych
dachach się rozpłynąć.
Lecz barwy
nie śpią. Mocnym pąsem
rumieńce
klonom czas nakłada;
wrześniowy
nadmiar płowych wstążek
rozwiesza w
trzcinach i na trawach.
Wiatr się
rozmarzył. Złotym szeptem
jesionom
suknie pozadzierał.
Spójrz,
jak w kałuży promień drepcze;
pocałuj
szybko zaraz – teraz.
Wtorkowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych wrażeń przy czytaniu, oglądaniu... udanego dnia w urokach jesieni i do spotkania po pracy pod wierzbą :)*
... i oczywiście zachęcam do klikania na fotki. W powiększeniu widać więcej.
UsuńWitam Ewo , moi Mili :)
UsuńWtorkowy poranek zaskoczył cudnie...piękne fotki , słońce za oknem , jak tu nie walczyć piórem . Napiszę parę wersów i uciekam w plener , szkoda tak pięknego dnia zmarnować :)
Jak tu dziś pięknie się zrobiło
nowych fotek nam przybyło
kolorami nam się mienią
żółty miesza się z czerwienią
Dąb czerwony w swojej krasie
na początek nam tu pcha się
trochę liści będzie szkoda
tak nieubłagana jest przyroda
Dzikie wino kusi cudnie
lecz najpiękniej gdy w południe
promień słońca go przeniknie
obraz ten nie szybko zniknie
A trzmielina cudnie rozmarzona
nie jest wcale tu odosobniona
dorównuje nam tu krokiem
i całość domyka swym urokiem
Pewna szarość nam nastała
w falach zalewu kaczka się skąpała
zapewne w swoim jest żywiole
lecz kolory żywsze wolę
Cudny obraz znów się maluje
w kolorach ziemowita nam pokazuje
rajskie jabłka i owoc konwalii urzeka
zachwycić może każdego człowieka
I na końcu Wielka Dama
w deszczu kroplach cała skąpana
zapożyczę ten kwiat sobie
i moja Kochana (D) daję go Tobie
..życzę miłego dnia i uciekam prędziutko w plener :)
Witaj Sebastianie :)
UsuńDziękuję za pochwałę fotek; właściwie jesień to samograj dla fotografów i poetów... tyle przynosi fantastycznych wzruszeń. Ośmielam się twierdzić, że więcej, niż wiosna ;)
Mam nadzieję, że udał Ci się wypad w jesienny plener, a słońce pewnie też dopisało. U mnie cały dzień było cudnie, kolorowo, z małymi obłokami na błękicie. Aż mi żal, że mogłam te uroki podglądać jedynie zza okien i po drodze z pracy.
Kolorowe preludium
Tyle barwnych cudów, złotooka jesień,
zapłonęły klony rdzawymi ogniami,
w połyskliwym kręgu na barwnej palecie
lekko tańczy z wiatrem cynober i karmin.
Nie chcę z melancholii pleść jesiennych wierszy,
odcienie czerwieni to ciepłe kolory,
ze słońcem we włosach mam miodu refleksy,
moje myśli płyną rubinowym wzorem.
Zasypiają łąki w płowość traw skąpane,
a zorze wieczoru nie grają już świerszczem,
w mglisty woal skryte godziny nad ranem,
tylko nie chcą zasnąć uczucia i wiersze.
EP
Pogodnego popołudnia i ciepłego wieczoru :)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńSceneria do całowania idealna...Przyda się jednak "instrukcja" ;)))
cal po calu(poprawiony)
zanim wysłuchasz
twoja jestem
zapomnij raz się bez umiaru
tak by pieszczoty choć niewieczne
budziły radość
na pocałuj
przysłoń więc usta ciepłą wargą
utop się w nich słodyczą słowa
i spij namiętność z nich bo warto
smakiem do cna się delektować
czym smak gdy myśli przy deserze
gdy rozkosz rwie się już do strzału
a ty jak pies lub inne zwierzę
gotów jest lizać cal po calu
czymże jest dotyk gdy myśl płonie
a ciała wstrząsa dreszcz tsunami
gdy perły potu winnym gronem
splecione w jedno ramionami
Stanisław Kruszewski
...i dobra muzyka ;)))
Serduszko puka w rytmie cha-cha - Maria Koterbska (1958)
http://www.youtube.com/watch?v=tNjkVk5c1So
Pogodnego dnia....;)))
Dzień dobry Izo :)
UsuńWidzę, że w mig "poderwałaś" całuśny temat w kolorowym, jesiennym anturażu ;))) Podoba mi się, a więc z chęcią kontynuuję.
pocałunek
ust
aż tak zmysłowych
nie dam skraść
nikomu
jedynie ich szeptem
poruszę powietrze
dotknę nimi ucha
musnę
po kryjomu
w walce o czerwień
niebo z ziemią zetrę
pozwól odrysować
kształt
soczystej wiśni
niech konturem kuszą
idealny gust
od soczystych smaków
niech się wreszczie
wyśni
spragnionemu ciału
niebosiężność ust
- annaG
... i może trochę przekornie... ale też dobra muzyka ;)
Skaldowie Nie całuj mnie pierwsza
http://www.youtube.com/watch?v=ugzbuLcteJg
... "a Ty jesteś taka nowoczesna" ;)))
Słonecznego popołudnia i przyjemnego ciepełka w domowych pieleszach. U mnie trochę duje :)
Dobry wieczór Ewo:)
UsuńKiedy wieje to dobrze jest się przytulić... a pocałunki rozgrzewają ;)))
Pocalunki
Pocalunki ukryte
w granatowym krzaku
w koszu deszczu
Cicho
Ktos idzie
Serce Ciemnej Bramy
Zmiluj sie nad nimi
Pocalunki krople slonca
nieskonczonosc
pachnie macierzanka
Pocalunki gorace skrzydlo ognia
im ulegle powietrze
noc
dzien
Poza nimi nie ma
ani ziemi
ani nieba
ani samotnosci
Pocalunki puch topoli
spij spokojnie
jestem z toba
Bede z toba
gdy odejdzie mrok
Pocalunki srebrne
siadajace na wlosach
jak szron
Pocalunki daremne
Zaciskasz powieki
Nie oszukasz
Pocalunki czarne
oplatane ciasno
sznurkami lotow nietoperzy
zeby nie uciec
Małgorzata Hillar
I kołysanka ;)))
Besame mucho - Diana Krall
http://www.youtube.com/watch?v=JtHgOjTW6Xk
Dobrej nocy Ewo i miłośnicy Impresji.Gorących snów...;)))
Zimna noc Izuś, tylko 4 stopnie... dobry wieczór na dobranoc :)
UsuńCudne te pocałunki Małgorzaty Hillar, dzięki :) A takiego pocałunku jeszcze na Impresjach nie było. Sama nie podejrzewałam o to Juliana Tuwima...
Pocałunek
Całowałem usta Twoje, całowałem je w ciemności, w czarnym aksamicie miłosnej nocy... Całowałem usta Twoje i wyczuwałem wargami czerwień ich...
W białych, gorących oplotach Twoich zamknąłem oczy. Zamknięte oczy widzą nieskończoność, ogromną, ogromna dal... Chwile stały się melodią, w rytm której tańczyła purpura i czerń, niby dwa szale jedwabne, wiewne, gasnące... tańczyły daleko, w nieskończoności oczu zamkniętych...
A potem była mroźna noc, jasnoniebieska cicha noc zimowa. Szedłem - lekko upojony, jakby odurzony błękitnym aromatycznym likierem, zaprawionym brylantową kroplą mrocznej, mlecznej jaśni księżycowej, która kapnęła do smukłego kieliszka, opalizując
i skrząc się fantastycznie...
I idąc tak naprzód w upojeniu, przymykałem oczy i znów widziałem daleki gasnący taniec... Byłem tak nieziemsko szczęśliwy, że uczułem, iż staję się czymś bezcielesnym
i płynę jak światło... Uczucie to było tak rzeczywiste, że poślizgnąwszy się, miałem wrażenie, że się potknąłem o cień gałęzi, zwieszającej się zza parkanu ogrodu...
A teraz usnę - z uśmiechem szczęścia na zmęczonych wargach, szepcząc słodkie Twoje imię. Dobranoc.
... i jeszcze romantyczna kołysanka na prawie 10 minut - tym razem w wykonaniu Marka Knopflera i Emylou Harris.
Romeo & Juliet
http://www.youtube.com/watch?v=o91pMlPLX_k&feature=related
Dobranoc Izo, śnij romantycznie w barwach jesieni :)))
Dzień dobry Ewuniu, Goście :)
OdpowiedzUsuńJestem ale jak by mnie nie było ;-)
Jestem dobrej myśli, więc mam nadzieję, że do wieczora ciemne chmury rozwieje wiatr i słoneczko, które pięknie świeci i grzeje, pozwoli na rozjaśnienie sytuacji. Pozdrawiam cieplutko Ogródek, pewnie dopiero wieczorem będę mieć chwilę czasu.
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńPowiem słowami mistrza Jana Kochanowskiego w moim wolnym przekładzie :
Wielkieś mi uczyniła pustki w sercu moim
moja droga Zuziu tym zniknięciem swoim....
......i na widok Twego wpisu :)
Me serce się jednak tak bardzo raduje
i Twego szybkiego powrotu oczekuje..:)
Cieplutko pozdrawiam :)
Witaj Zuziu :)
UsuńMocno trzymam kciuki za "rozjaśnienie sytuacji" i zapraszam do poezji w ramach relaksu.
przypadek
czy plan nakreślony z góry
wyzwania losu
progi do przekroczenia – mimo obaw
bariery do pokonania – mimo lęków
góry do zdobycia – mimo zwątpienia
upadki z których dźwigamy się – mimo słabości
napotkane pustynie - bezużyteczne przestrzenie
obwiniające siebie za stracony czas
lecz i tu – w mozole – mimo braku wiary
można odkryć źródło
życie
to podróż w samotności
najeżona przeszkodami
trzeba ją kontynuować – mimo woli
nie gasząc w sobie światła
danego nam na początku drogi – mimo wszystko
to nasze powołanie
- Zofia Szydzik
Kolorowych myśli na pozostałe wtorkowe godziny; z uśmiechem :)))
Dobry wieczór Ewuniu:)
UsuńPewnie Twoje życzenia pozwoliły odrobinę rozjaśnić sytuację, dzięki. " Życie to podróż w samotności " - jak prorocze i prawdziwe to są słowa. Z wieczornymi pozdrowieniami:
Odchodzi lato, ulotnie przemija, dzień kurcząc,
jak dziecięcy sweterek, który nie wystarcza,
nie grzeje ! porankiem leniwym ziewa, snując:
mgły po ścierniskach, babie lato w parkach.
w sadach, jak na paradzie, owoc dojrzewa
zdobiąc ociężałe korony drzew, jakby dźwigały
wszystkie grzechy tego świata, słodko omdlewa
śliwa, oddając z wolna swój bagaż, wspaniały.
szkoda lata, mimo, że słońcem zwodzi wrzesień
i przedwieczornym, dźwięcznym cykad graniem,
przyroda zmieniając szatę, godzi się na jesień
i na nic tu nasze żale, niemy bunt, biadolenie.
krajobrazy w kolorach, od spłowiałej zieleni toną,
po żółcie, winobluszczu szkarłat mieni się w rosie,
tylko patrzeć, jak wszystko zacznie płonąć
intensywnie purpurą, na jesiennym stosie.
- Zofia Szydzik z cyklu Cztery pory roku
Spokojnego snu, pozdrawiam cieplutko :)
Miło Sebastianie jest czytać Twoje słowa, czy przypadkiem nie za wcześnie na takie deklaracje ?
UsuńDzięki, dobranoc :)
... dziękuję Zuziu za wiersz Zofii do porannej kawy, mam nadzieję, że dzisiaj uda nam się dłużej nacieszyć poezją. Pomyślnego dnia i do spotkania :)
UsuńDzień dobry Zuziu :)
UsuńMe slowa w metaforę ubrane :)
może zostały źle zinterpretowane .
Przyjaźń w Ogródku czasami pomaga
i żadnych słownych deklaracj nie wymaga .
Pozwoliłem sobie na takie wyznanie , przepraszam za nie .
.....miłego dnia , dużo słoneczka :)
Dobry wieczór Sebastianie,
Usuńodczytałam metaforę ;-), jak wcześniej pisałam, jesteś zupełnie nową osobą na forum Ogródka. Kiedyś, w przeszłości, miałam przykre zdarzenie, jestem o tych kilka lat ostrożniejsza.
Będzie mi miło wymieniać z Tobą "grzeczności".
Dobranoc.
*** ... Kolorowe sukienki...***
OdpowiedzUsuńJesień, to tylko chwila z przedwieczora
Co kolorowe szmatki na się zakłada
A nocami szybko z nich się rozbiera
I zimą pod biała kołdrą zasypia naga.
Czasami pokropi zimnymi deszczami
A całuje niespodzianie rzęsiście
Lecz te pocałunki wywołują dreszcze
W nas... I drżą także opadające liście.
Już nie dla nas zielona kwitnąca łąka
Spójrz, jak wszystko dookoła już kona
Nawet ptak tak wesoło nam nie zakląska...
To chodź i przytul mnie do swego łona...
Jasiek juhas
Bry.:)*
UsuńDzięki za kolory na fotach i rewanżuję się jednak melancholią
Adama Hursta
Adam Hurst - "Sparrow"~ Melancholy
http://www.youtube.com/watch?v=kX4-OMWCdCc
Pozdrawiam przebłyskami słońca.:)))*
>>>- Jesień idzie - <<<
UsuńRaz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady!
I podreptał do chaty po dróżce,
I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
Swojej żonie, tak samo staruszce:
- Jesień idzie, nie ma rady na to!
A staruszka zmartwiła się szczerze,
Zamachnęła rękami obiema:
- Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
Jesień idzie, rady na to nie ma!
Może zrobić się chłodno już jutro
Lub pojutrze, a może za tydzień
Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,
Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!
A był sierpień. Pogoda prześliczna.
Wszystko w złocie trwało i w zieleni,
Prócz staruszków nikt chyba nie myślał
O mającej nastąpić jesieni.
Ale cóż, oni żyli najdłużej.
Mieli swoje staruszkowie zasady
I wiedzieli, że prędzej czy później
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.
autor: Andrzej Waligórski
Jednakowóż trza ten fakt mieć na uwadze szanowne
im... presjoniski. :)*
Bry Jasieńku :)*
UsuńTwoje "Kolorowe sukienki" wzbudziły mój najszczerszy zachwyt i podziw, dygam z wdzięcznością :) Śliczny, nieregularny wiersz z niebanalnymi rymami; czytając go, można popłynąć na jego strofach. A porównanie jesieni do przedwieczornej chwili w kolorowych szmatkach, to niezwykle wysublimowana metafora. Gratuluję :)*
Przy kominku uczuć
Jesień Cię rozgrzeje pocałunkiem słońca,
może już nieśmiałym, w jesiennej zadumie,
jeszcze wszystkich liści wiatr nam nie postrącał,
tulę Cię do łona tak mocno, jak umiem. :)
I nie miej na duszy białej zimy zmarszczek,
nie snuj szarych wizji w zimowej odsłonie,
aby Cię wydobyć z zawieruchy zmartwień,
wyciągam do Ciebie swoje ciepłe dłonie...
Rozpalę kominek najgorętszych uczuć,
dotknę ciepłem strofy, dam humoru iskrę,
wiersz zrekompensuje niedobór celsjuszów,
czułość słów rozwieje niepokoje wszystkie...
:)***
... tylko z konaniem się nie zgodzę. Przyroda nie kona, tylko zasypia, aby mogła z wiosną obudzić się na nowo. A uczucia i wiersze nie zasypiają nigdy.... milusiego wieczoru :)*
... i powiem Ci jeszcze, że urzekła mnie wiolonczela Adama Hursta. To jest prawdziwa muzyczna poezja, pełna emocji, romantyzmu i pasji, bardzo sugestywna, przemawiająca wprost do duszy i wszystkich zmysłów. Jakieś ślady wschodnich kultur muzycznych też w niej słyszę, ale również i celtyckich dźwięków. Pozwolisz, że jeszcze na bis zagram?
UsuńAdam Hurst - Red Sky
http://www.youtube.com/watch?v=pR0l_Z8WpXQ
... dziękuję Ci za te perełki :)*
... a nieoceniony Mistrz Waligórski ma świętą rację z tym pulowerkiem i nie tylko... :)))*
UsuńJa bym z insza ujął temat,
OdpowiedzUsuńpatrząc nieco z góry - z drzewa
Po mojemu Sebastianie,
delikatnie świat zardzewiał.
Rdzawe liście leżą wszędzie, ,
w parkach, skwerach na podwórkach.
Jak popatrzysz na świat dłużej,
zardzewiała też wiewiórka..
Pomalować na ten kolor ,
bagatelka dla jesieni.
W jednej chwili Pani jesień,
może wszystko to odmienić.
Ale powiem jeszcze więcej,
jestem w latach posunięty.
Chodzę sobie na spacerek,
aż mnie czasem bolą piety.
Towarzyszy mi poeta,
eseista.i prozaik.
Będzie wkrótce emerytem,
jesień życia również czai.
Idąc parkiem pośród liści,
każdy sobie coś szeleści.
Jesień idzie razem z nami,
w głowie mojej się nie mieści.
Napisałem me zwierzenia,
o listeczku co szeleścił.
No i wyszedł krótki wierszyk,
lecz o dziwnej życia treści.:)
Pozdrawiam piszących..:)
Paweł Kukiz i Irena Santor - ** już nie ma dzikich plaż *
www.youtube.com/watch?v=yvaiRxsN2tY
Dobry wieczór Andrzeju :)
UsuńNo to dzisiaj ogrodowi pejzażyści słowa spisali się na medal, cieszę się, że barwy jesieni tak ładnie Cię zachęciły do wiersza :)
A mnie się już dzisiaj skończyła amunicja... ;-)))
Przerzucam w głowie swoje myśli,
na klawiaturę je przenoszę,
laptop mi szumi, więc je wyślę,
choć sensu nie ma w nich za grosik.;)
Zgubiłam wątek chyba wczoraj,
w czarach jesieni, na polanie,
gdy go nie znajdę do wieczora,
sieczka mi w mózgu pozostanie ;)
No popatrz, jakie wszechlenistwo,
wzięło mnie słodko w swe objęcia.
Kiedy wypuści? - powiem krótko,
że o tym nie mam dziś pojęcia.:))
***
... pozdrowienia wieczorne z poszumem liści od Ciemnokasztanowej :)
... i do liściastego nastroju dodam Ci w podzięce wrześniowy song.
UsuńWillie Nelson - September Song.
http://www.youtube.com/watch?v=S9nSgMwtkK0&feature=related
:)
Witaj Ewuniu,
OdpowiedzUsuńNa takie kolory jesienych drzew jeszcze trzeba poczekać, ale już tęskno...
Serdeczności:)
Dobry wieczór Małgosiu:)
UsuńAleż u mnie już są! Te zdjęcia kolorowych drzew robiłam w minioną niedzielę nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie, a więc dokładnie dwa dni temu. I z dnia na dzień ich przybywa...
Przyjemnego wieczoru :)
Wtorkowy dzień września powoli schodzi z kart kalendarza, jeszcze tylko,
OdpowiedzUsuńw przerwie siatkowego meczu, Słowo na Dobranoc które powie Stanisław
Popek -
★ ★ ★...Kiedy przyjdziesz...★ ★ ★
Nocą
kiedy przyjdziesz do mnie cieniem,
lub jasną poświatą księżyca,
wtedy
tu na ziemi
dotykiem chcę widzieć twoje piersi,
twój uśmiech
i lica.
Nocą
kiedy przyjdziesz bielą alabastru
z płócien Goi,
Degasa lub Tycjana,
cicho
w jasnym blasku wyobraźni mojej
staniesz
ciepła,
jędrna
choć werniksowana.
Nocą
oczy mi zamknij oddechem,
kształtem torsu wyczaruj sen błogi.
Usnę cicho,
spokojnie z uśmiechem,
w dal odpłyną nam
rozstajne drogi.
Nocą
kiedy dziką otulisz rozkoszą
nagość czasu i nagość przetrwania,
wtedy
nie wydawaj głosu,
niech trwa sen,
a noc
niech oddali rozstania.
★ ★ ★
I kołysanka na dziś - Adam Hurst: 'Wellspring"
http://www.youtube.com/watch?v=WIIatRF7XpY
★ ★ ★
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))★★★..." a noc niech oddali rozstania"...najczulej...:)))★★★
:)*
UsuńNoc już zabrała słoneczny wtorek, który nam dziś wypiękniał w kolorach, poezji i muzyce nad podziw :)
W zasadzie się nie modlę, ale takimi słowami mogę i witać, i żegnać dzień...
Poranna modlitwa
Dodaj mi siły, dopomóż gestem
mów, krzycz, zaśpiewaj, że dobrze będzie
obejmij w tańcu, ciesz się, że jestem
z tobą - prawdziwa, tutaj i wszędzie.
Całuj lubieżnie, zanim poranek
wesprze promykiem zbolałe ciało
pełne rozkoszy, snem rozedrgane.
Czemu tak szybko, czemu tak mało?
Jeśli wyruszę w świat w śpiewnym transie
w ramionach twoich, miłości pętach
odczytasz z oczu - skorzystaj z szansy
- jestem szczęśliwa i uśmiechnięta.
★ ★ ★
Dobranoc, dobranoc Jesiennym i Tobie Miły mój :)))★★★..."jestem szczęśliwa i uśmiechnięta".. i jeszcze lubieżnie pocałuję, aha! :)))★★★
... i zaraz utulę kołysanką...
... autorką wiersza jest Dorota Gajek. Przepraszam za brak podpisu od razu:)
Usuń.... a utulą nas magiczne dźwięki wiolonczeli Adama Hursta.
UsuńChant
http://www.youtube.com/watch?v=R_U504rFqDU
...i najczulej do ranka :)***
Dzień dobry w środę :)*
OdpowiedzUsuńPochmurny, chłodny ranek, lekka mgła nad horyzontem, za oknem tylko 5 stopni... za to pejzaż z dnia na dzień coraz bardziej bogaty w kolory.
Na szczęście mogę sobie pozwolić na późniejszą kawę, bo dziś mam również zajęcia szkoleniowe na miejscu.
A na przebudzenie do kawy - może coś (ktoś) z ciepłem na jesienny dzień? ;-))
Mężczyzna jesienny - Magda Umer
http://www.youtube.com/watch?v=i-PYC4Qfs0c
Z tej drogi, którą przeszło
Za wiosną swoją lato,
Nie patrzę już na przeszłość
Przed siebie patrzę za to,
Ze wzrokiem na zakręcie,
Za którym zima w szronach
Wciąż czekam nieugięcie,
Że nim nadejdzie ona
Mężczyzna jesienny,
Od innych odmienny,
Przybędzie z chryzantemami,
Z chryzantemami...
Mężczyzna jesienny,
Mężczyzna bezcenny
I nie zamienny już na nic,
Już na nic...
Tłum chłopców jest wiosennych,
I letnich mężczyzn sporo,
Lecz jeden jest jesienny
Przed zimy pustą porą.
O tamtych z resztą mniejsza,
Gdy złoto i szkarłatnie
Zabarwi jesień pejzaż,
Bo przyjść ma ten ostatni.
Mężczyzna jesienny,
Mężczyzna odmienny,
Mężczyzna czuły i zdrowy,
Beznałogowy
Mężczyzna namiętny,
Mężczyzna majętny
I obojętny dla owych
Gotowych.
Wyciągnie ręce do mnie
Z uśmiechu odrobinką,
A potem będzie płomień
Płonący na kominku
I zachód, co w niuansach
Czerwieni gaśnie zimnej,
I on ostatnia szansa,
Po której nie ma innej
Mężczyzna jesienny,
Mężczyzna odmienny,
Mężczyzna na stanowisku,
Na stanowisku...
Mężczyzna bezcenny,
Mężczyzna jesienny,
Rekompensata za wszystko,
Za wszystko...
- autor: Jeremi Przybora, muzyka: Jerzy Wasowski.
... i już zmykam - z przytuleniem i uśmiechem na cały dzień, choćby nawet był ponury pogodowo :)*
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńJesiennemu mężczyźnie potrzebna jesienna dziewczyna ;)))
Jesień w oczach
Zajrzyj w moje oczy, iskrami maluję
pejzaże i rzucam liście pod twe stopy.
Błękit znaczę mgielnym, obłocznym welurem,
i przeplatam ciepłem jesiennej pieszczoty.
Ze smakiem wybieram kształty i kolory,
pamiętam, że w kirach nie bardzo gustujesz.
Urozmaicone barwy oraz wzory,
jak zmysłowy malarz w spojrzeniu czaruję.
Swoją jasną głowę stroję kapeluszem,
wzrokiem łaknę beże, brązy, trochę złota,
kolczyki z jarzębin założyć też muszę
i szaro nie będzie, choć jesienią słota.
Szminka z żurawiny przystroi mi usta,
ziołowych olejków również nie ominę.
eteryczną nutą, gdzie trzeba pomuskam,
poznasz po zapachu - jesienną dziewczynę
annaG
Ot i mamy jesienną miłość... ;)))
Wolna Grupa Bukowina - Post Scriptum Jesiennej Miłości
http://www.youtube.com/watch?v=jZxGbASBADU
U mnie zapowiada się piękny słoneczny dzień.Wszystkim takiego cudnego dnia życzę :)))
Dzień dobry Izo :)
UsuńNawet w miarę ciepły, pogodny i słoneczny, taki jak lubię, prawdziwie wczesnojesienny. Tylko te ranki i wieczory coraz bardziej chłodne, ale do tego po prostu musimy się przyzwyczaić.
I do jesiennej pary dodam trochę ciepłej poezji na popołudnie i wieczór.
Co czuję...
Dam ci ścieżkę w bezdrożach zamyśleń,
Srebro brzasku, smak mgły, kolor rosy,
Szelest myśli, chłód trawy o świcie,
Ciepło wiatru ci wplączę we włosy,
Dam ci zapach i dotyk wieczora,
Podróż w bezsen daleką i bliską,
Oddech nocy i ciszę jeziora,
Tylko nie mów, że masz już to wszystko.
Dam ci spektakl motyli tańczących,
To w zieleni, to w głębi błękitu,
Płomień świecy płochliwy i drżący,
Dam sukienkę z nut wiatru uszytą,
Miękkie ciepło promieni księżyca,
Kroki nocy obutej w aksamit,
Leśny szałas, gdzie śpi tajemnica -
Może kiedyś ją razem poznamy?
Dam ci temat do czułych rozmyślań,
Powód westchnień tajemnych i tkliwych,
Łódź podniebną i cichą jej przystań,
I jej powrót do kei szczęśliwy,
Może pejzaż obłoków na niebie,
Który wiosna dla ciebie maluje,
A ty daj mi... doprawdy sam nie wiem -
Daj mi odczuć, że czujesz, co czuję.
- Cezary Bocian
... i zapraszam do krainy łagodności.
Wolna Grupa Bukowina- Pieśń Łagodnych
http://www.youtube.com/watch?v=oHaNcmhevYs
Pogodnych myśli i przyjemnej aury do końca dnia :)))
Dobry wieczór na dobranoc:)
UsuńTrochę mi się poprzestawiały pory dnia ;)))
Moją dobranockę będziesz miała Ewo do porannej kawy...:)
Magda Umer i Seweryn Krajewski - Za kluczem czapli
http://www.youtube.com/watch?v=qiJLHDUrvEg
Napisać do ciebie już dzisiaj nie zdążę
dopiero, gdy zbudzę się rano.
Dobranoc mój książę,
dobranoc mój książę,
dobranoc
dobranoc.
Znów z niepokojem patrzysz w niebo,
szybuje wzrok za kluczem czapli.
Powietrze ma przeciwny obrót,
na słojach chmur tajemne znaki.
Wyczytam tam twój rychły powrót.
Wyczytasz tam mój rychły powrót.
Zakochać się w tobie już dzisiaj nie zdążę,
dopiero, gdy zbudzę się rano.
Dobranoc mój książę,
dobranoc mój książę,
dobranoc,
dobranoc.
Znów z niepokojem patrzysz w niebo,
szybuje wzrok za kluczem czapli.
Powietrze ma przeciwny obrót,
na słojach chmur tajemne znaki.
Wyczytam tam twój rychły powrót.
Wyczytasz tam mój rychły powrót.
Pożegnać się z Tobą już dzisiaj nie zdążę,
dopiero, gdy zbudzę się rano,
Dobranoc mój książę,
dobranoc mój książę,
dobranoc,
dobranoc,
dobranoc .
słowa Agnieszka Osiecka,
muzyka Seweryn Krajewski
Dobranoc wszystkim i Tobie jesienna Dziewczyno ...pogodnych snów :)))
I witam przy porannej kawie;)))
... dziękuję za dobranocne nutki do pierwszej kawy Izo, poezja Agnieszki smakuje bez względu na porę dnia. Przyjemności na dziś - i do popołudniowej kawy :)))
UsuńDzień dobry , witam wszystkich :)
OdpowiedzUsuńDzień zapowiada się przepięknie , słońce od samego rana......chce się żyć:))
Skoro już mamy jesienną dziewczynę i jesiennego pana to może niech się
wkradnie też jesienny......:)
Erotyk jesienny
Mam na języku słony smak niespokojnej skóry.
Nie wiem co będzie jutro. Nie wiem czy będzie jutro.
Wnikasz we mnie gwałtownie. Zamknięta w łuku ramion
opieram się przeczuciom. Jest jesień. Drzewa płoną-
rdzawo-czerwonym blaskiem, a może to świat płonie
i kiedy się zbudzimy nie będzie już niczego.
Takie masz ciepłe dłonie. Jak niewidomy uważnie
poznajesz mnie dotykiem. Czy palce widzą więcej?
Czy zanim wiatr się zerwie zdążymy zapamiętać
dojrzały obraz września? Słony smak twojej skóry?
Zapach perfum zza ucha zmieszany z mchu wilgocią
Słońce liśćmi pocięte układa się na twarzach
w marmuru drżące wzory. Jest jesień. Dzień miodowy.
Jutro nas tu nie będzie. Jutro nas tu nie będzie.
Agnieszka Herman - Erotyk jesienny
Budka Suflera - Jesienny pamiętnik
http://www.youtube.com/watch?v=ozaRh_0FPdM
.......z pozdrowieniami :)
Sebastianie, może coś więcej o sobie, przynajmniej skąd nadajesz
Usuńi może coś więcej o osobie polecającej Ciebie na tym blogu.
pzdrawiam.:)
Witaj czytelniczko .
UsuńSkąd zainteresowanie moją osobą , dla czytelnika nie ma to żadnego znaczenia , proszę oceniaj to co piszę . Jak podoba Ci się moja twórczość jest mi bardzo miło , anonimowe zapytanie rodzi taką odpowiedź . Co innego jeżeli jesteś osobą z Ogrodu , wtedy anonimowość jest zbyteczna .
Serdecznie pozdrawiam :)
Dzień dobry Sebastianie :)
UsuńSpodobał mi się ten erotyk jesienny, nie znałam tego wiersza, a więc dziękuję :)
A ja dzisiaj nawiążę do liści jesiennych, których coraz więcej każdego dnia, ale... optymistycznie :))
Liście jesienne
Liście jesienne leżą po brzegach dróg, mieniąc się jedną połową tęczy.
Wyglądają jak rozsypane róże wszelkich barw.
W stawie drżą złote plamy. Rząd drzew odbija się w nim różnie: wierzba - mgłą siwą, czerwona leszczyna - skrzydłem motyla, topole - ciemnymi kolumnami.
Skośne marmurowe schody, prowadzące ku wodzie, odbijają się w głąb i w przeciwną stronę niż prowadzą, tworząc klin.
Zadarte liście wierzby płyną jak dżonki, wiatrem popychane.
Wysoko przelatujące samoloty suną przez głębinę jak czarne płotki, małą gromadą.
Woda żyje, drzewa budzą się dzisiaj.
Wieje bowiem wiatr, który różni się od innych jak chuchnięcie od dmuchnięcia.
Z głębi piersi natury płynie to serdeczne chuchanie: wiatr halny.
Kto jeszcze nie wypowiedział swojej miłości, zdradzi się z nią w taki dzień.
Oto jest niekalendarzowy powrót wiosny.
Wiosna - kaprys, wiosna - łaska.
Możemy się jej wszędzie i zawsze spodziewać, tej Wiosny Niezależnej, zarówno w zimie, jak i w setnym choćby roku życia.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Miłych, jesiennych niespodzianek, uśmiechu i dobrego humoru do końca dnia Sebastianie, pozdrawiam :)
Witaj Ewo, w ten już naprawdę jesienny dzień:)
OdpowiedzUsuńZdjęciami przecudnie opisałaś barwy jesieni. Zwłaszcza - owoce konwalii mnie zafrapowały, bo - przyznaję - że nigdy ich nie widziałem:)
Kaczuszki " bujające się " na falach, to dla nich - jakby " rollercaster "...
Egoistycznie napiszę...
Przechodzę kryzys. Kryzys w znaczeniu: sensu mojej nieskutecznej walki i dobijania się o szerokopojętą normalność:) Ponoszę porażki, choć wiem, że to ja mam rację. Im bardziej wiem, że ją mam - tym większych " porażek " doznaję:(
Moje skołatane , polityczne nerwy - czasem - usokoi ktoś / JEDNOSTKA /, z którą się całkowicie zgadzam, i która uosabia też moje poglądy. Poglądy normalnego szaraka:)
Wczoraj wieczorem - trochę optymizmu - dodała mi Agnieszka Holland, w rozmowie z Olejnik.
Jest ta rozmowa dostępna w internetowym wydaniu TVN-u. Dlaczego zdanie tak WYBITNYCH osób - nie przebija się do świadomości społecznej? Dlaczego zaraz ... musi być kontrowane wodospadem kretynizmu?
Głupoty, totalnej paranoi, będącej smutnym dowodem na tezy pani Holland?
I jeśli uznać, żę Polska i Polacy - to naród wybrany... należałoby zapytać: do czego?
A to co ewentualnie - mógłbym TU napisać, do zalet raczej - nie należy. Ech...
Jestem na zakręcie.. i boję się, że mogę go " nie wyrobić ".
Wyłączyć się ze śledzenia polskiego, politycznego wariactwa?
Oddać się, prawdziwym cudom - cudom Natury, których jestem naocznym świadkiem , a które uciekają mi, w wyniku zainteresowań " polityką " ?
Potłuc komputer, który przez te parę lat - mojej aktywności - dowiódł to - co wiedziałem wcześniej?
Potwierdził wszechobecne i kompletnie irracjonale: nasze fobie narodowe ?
Póki co, wracam do " matecznika " - jakim dla mnie są: Impresje Codzienne , ich Gospodyni - Ewa oraz większość tu piszących Gości:)
Nie mogę powiedzieć, że wszyscy, bo już kiedyś miałem doświadczenie, że tak nie jest:))) Więc, nauczony nim - stałem się ostrożny:)
Przepraszam Ewo. Serdecznie pozdrawiam Ciebie, Wszystkich Ogrodników, którzy są tu bezinteresownie, szczerze... rozsiewając: dobro, uśmiech, zamiłowanie do spraw i dziedzin, które - w obecnej rzeczywistości - na wielkie zainteresowanie liczyć nie mogą. NIESTETY...
Stanisław
Witaj Staszku :)
Usuń„Na wstępie mojego listu” :) chcę Ci powiedzieć, że uradowałam się bardzo Twoim wpisem i tym, że odnalazłeś coś dla siebie w moich jesiennych zdjęciach. Powiem Ci tak... pasje dają ogromne zadowolenie, jeżeli się je z zapałem pielęgnuje, a tym większe, jeżeli jeszcze sprawiają przyjemność i odrobinę radości innym ludziom. Wierz mi – i dlatego każde słowo odniesienia do moich prac jest dla mnie bardzo cennym skarbem. Dziękuję :))
A teraz co do Twojego kryzysu, który nam opisałeś.
Staszku, musimy się nauczyć żyć ze świadomością, że obok nas żyją ludzie:
- inaczej myślący niż my, naiwni, często głupi, nieszczerzy, niedouczeni, nieżyczliwi, mający za nic zdroworozsądkowe poglądy, wierzący w gusła i zabobony, mający kompleksy, obsesje i wieczny syndrom „oblężonej twierdzy”, nieszczęśliwi, złośliwi, wiecznie niezadowoleni, roszczeniowi, podatni na wpływy ogłupiającej propagandy tych, którzy chcą nam życie układać począwszy od alkowy, skończywszy na szacownych instytucjach państwowych;
- że istnieją politycy, z których poglądami absolutnie się nie zgadzamy, a którzy swój kit będą na zawsze wciskać w imię znalezienia naiwnych do zagłosowania na nich;
- że istnieją media, które nie informują, a szokują i epatują złem, bo normalność się nie sprzedaje, tylko sensacje, dewiacje i dramaty. One są nastawione tylko na zysk, więc nie pokażą normalnej, zwyczajnej rodziny czy pracownika, ciekawego krajobrazu, czy dyskusji o książce, filmie, koncercie lub malarstwie;
- że istnieją dziennikarze, którym do niczego niepotrzebni są dyskutanci, przekrzykujący ich, niedający dojść do głosu, wciskający li tylko swoje racje i kreujący wyłącznie swój wizerunek;
- że istnieje sto tysięcy poglądów na to, jak ma wyglądać nasza szara rzeczywistość, ekonomia i polityka, w zależności od tego, kto te poglądy wygłasza i jaki jest jego „punkt siedzenia”;
I to jest normalność Staszku, że po tej ziemi nie chodzą aniołowie w jaśnistej aureoli, ani nieomylne komputery, tylko bardzo ułomni w swoich zachowaniach i myśleniu ludzie. I to nie tylko polska specyfika; tak jest wszędzie, na całym świecie. A najlepiej jest zwykle tam, gdzie... nas nie ma. :))
Nie wyłączam się ze śledzenia życia politycznego, codziennie rano robię sobie prasówkę na portalach gazet uznanych przeze mnie za ciekawe i wiarygodne. Mam swoje wyrobione poglądy i w efekcie tego, a także w efekcie obserwacji życia na co dzień głosuję w najbliższych wyborach. Nie staram się swoich poglądów narzucać innym, każdy ma swój rozum, a myślenie nie boli.
A poza tym pracuję, jem, śpię spotykam się z ludźmi, staram się im pomagać, dawać odrobinę uśmiechu i radości i żyć tak, abym mogła co rano zrobić sobie ze spokojem makijaż przed lustrem. No i w wolnych chwilach... z zapałem pielęgnuję pasje, żeby nie zwariować i nie dać się zdominować wszechogarniającej głupocie. A pasje dają spełnienie... i tak zatoczyliśmy koło; patrz „Na wstępie mojego listu”... :)))
I to by było na tyle; cieszę się że zaglądasz do matecznika i pozdrawiam Cię najserdeczniej :)))
... to tak na szybko, bo bałam się, że zapomnę, co mam powiedzieć. Przepraszam za przydługą "homilię", i tak blogger okazał niebywałą cierpliwość :)
UsuńA teraz już się zabieram za odpisywanie Ogrodnikom, ufff... :)))
Dobry Wieczór, Ewo:)
UsuńW odpowiedzi na Twój - długo oczekiwany list../ hi,hi,hi /, stwierdzam, że masz rację:)))
To co napisałaś, w pełni oddaje przesłanie W. Młynarskiego , zawarte w piosence z morałem: " Róbmy swoje ":)
W Twoich zdjęciach, wierszach - zawsze coś dla siebie odnajduję, czemu często daję wyraz, z racji na to, że:
Po pierwsze " primo ":
Doskonale wiem, że każde dzieło jest wtedy dziełem, gdy znajdzie rzeszę życzliwych i wdzięcznych - odbiorców:)
Po drugie " primo":
Sprawia mi to przyjemność, bo czynię to zgodnie ze swoimi odczuciami, a jeśli Ty to dostrzegasz - cieszę się podwójnie:)
Moje " stany " zwątpienia mają - na szczęście charakter przejściowy, przemijający. Chociaż ich nasilenia - są coraz bardziej dokuczliwe:)
Być może przyczynia się do tego to cholerne " status - qvo ", którego , z Iwoną - pokonać, przełamać nie potrafimy .
Nazywa się ono : samotnością we dwoje. Od której - jedynie gorsza jest - samotność w pojedynkę:)
Trudno mi też, w tej formie - niemalże " publiczej " - opisywać tę prozę, walkę o rzeczy całkiem przyziemne, proste i łatwe, pod jednym wszak warunkiem:
Obecności życzliwych dusz, w zasięgu ręki...
Oczywiście, że potrzeba i braku tych " dusz ": - nie traktuję egoistycznie, jednostronnie.. bo i sam też mam/ tak myślę / coś do zaoferowania, a pomoc daną, odwzejmnię po wielokroć.
W formie - dostosowanej do możliwości:)
I jeszcze jedno.
Choć wiem, że słowo " homilia " ujęte przez Ciebie w cudzysłów - ma charakter żartobliwy... proszę nie używaj go, bo... żle mi się ono kojarzy - z pobudek światopoglądowych i z doświadvzenia negatywnego - co do ich treści:)))
Może, choć w tej - nieco humorystycznej formie, przywrócimy zamierzchłą już tradycję - pisania listów, które nie ograniczają się do, wyznaczonej kulturą sms-ów - ilością " znaków" ?
Serdecznie pozdrawiam
Stanisław
:)))
UsuńStaszku, ja na prawdę żartobliwie użyłam słowa "homilia", a to z racji na długość listu i może jakiegoś "smrodka dydaktycznego", za który serdecznie przepraszam, bo każdy ma prawo do swoich zwątpień, dołków i nie najlepszego humoru. Napisałam go tak spontanicznie, że przeczytałam dopiero... po napisaniu. Cud jakiś, że byków i literówek nie nawsadzałam ;)))
Wiem, że bliskość wirtualna nie zastąpi Tobie i Iwonce tej bliskości, którą dają kontakty w realu, ale na ten moment tyle mogę Wam dać, prócz tych paru wierszy i fotek...
Nie jesteście sami, codziennie o Was myślę, a Ciebie szukam u Elizy, żeby sprawdzić, czy coś niedobrego Ci się nie przytrafiło. Tęsknię za Twoim humorem i opisami przyrody, wędrówek i przemyśleń jak Cię długo nie ma. Wyglądam z niecierpliwością; to przecież też jest jakaś bliskość :)
A kultywowanie sztuki pisania listów popieram, nie cierpię slangu sms-ów, dla mnie jest trudniejszy, od języka Zulu-Gula :)
Ściskam Was mocno i przyjemnego wieczoru życzę :)
... oczywiście - naprawdę, nie na prawdę, sorki :)
UsuńWitam ciebie Ewo
OdpowiedzUsuńwitam ogrodników
dawno mnie tu nie było - stęskniłam się za waszą piękną poezją
czytać wasze wiersze - to taki balsam dla duszy...:)
Ciebie Ewo zapraszam - zerknij tutaj
http://www.e-literaci.pl/forum/viewthread.php?forum_id=6&thread_id=656&rowstart=0
Dzień dobry Jago:)
UsuńJuż dawno nie zaglądałam na e-literatów. Ten portal przestał mnie interesować z przyczyn, o których nie chcę tutaj mówić i z pewnością do niego nie wrócę. Nawet nie pamiętam loginu i hasła, nie mam więc możliwości zarejestrowania się.
Moje wiersze są na wierszotece Ibki, trochę na Beju i Goldenline, w szczególności zaś tutaj; na ten moment te strony mi wystarczają. Doba za krótka ;))
Cieszę się, że podobają Ci się ogródkowe wiersze, dziękuję i zapraszam do prezentowania Twoich na Impresjach:)
Dobry wieczór Ewuniu, Goście :)
OdpowiedzUsuńDopiero dzisiaj mogę się rozkoszować zamieszczonymi fotkami i poezją wpisaną w Ogródku. Sprawy bieżące, które absorbowały mnie w ostatnich dniach, w ogromnych "bólach", zostały "urodzone". Być może konsekwencje tego "urodzenia" nie będą zbyt pomyślne, ale o tym " pomyślę jutro ".
Ewuniu, Twoje foto-impresje czarują kolorami. Na jednej z fotek jest liść dębu czerwonego. Kilka dni temu miałam w ręku liść, jeszcze zielony, właśnie tego dębu. Troszkę zazdroszczę kaczuszkom pluskania na falach, bowiem woda to mój żywioł. Zimowity "uśmiechają się " pełnym kwieciem, rajskie jabłuszka kuszą jak Ewa w Raju. Dama-Roża symbol Ogródka.
Pozdrawiam wieczornie :)))
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńUcieszyła mnie Twoja wizyta i serdecznie dziękuję za ciepłe słowa pod adresem Ogródka :)
Niewiele jest ludzi, rzeczy, spraw "dobrze urodzonych", a już najmniej tych "w czepku"; zazwyczaj większość rodzi się w bólach. Życzę Ci, żeby ten ból był owocny, jak nie jutro, to kiedyś w miarę upływu czasu; przytulam i ciepłe myśli się :)))
Inna materia
Bo jest jeszcze przecież
inna materia!
Ta, z której zbudowane są
nasze sny,
promienie słońca...
I odbicie w lustrze
zdziwione,
niepewne,
z której strony jesteśmy my
prawdziwi...
I nasze marzenia.
- Jan Rybowicz
Zuziu, życzę Ci wytchnienia od wszystkich kłopotów życiowych i tej radości, którą z przyjemnością będę u Ciebie oglądać w naszym skromnym ogrodzie. Pogodnego wieczoru, pozdrawiam i nadal uskuteczniam czymanko za Twoje sprawy :)))
Ewuniu:)
UsuńMarzenia, odwieczne ludzkie pragnienia, dążenia... Towarzyszą każdemu człowiekowi na każdym etapie jego życia. Były, są i będą - odwieczne i niezmienne. Jestem przekonany, że posiadając życzenia - mniej lub bardziej realne, czasami będące w zasięgu ręki lub te tak bardzo odległe, prawie niemożliwe do spełnienia, można podbudować swoją wiarę, poprawić samopoczucie. Któż nie posiada marzeń ? To właśnie one sprawiają, że ma się ochotę żyć, że wciąż - mimo przeciwności losu, niepewności tego świata - pozostaje nadzieja, jest jakaś szansa, jest na co czekać...
- autor broda Motyw Marzeń w literaturze - fragment
Dzięki Ewuniu za wsparcie:)))
Późny wieczór, pora powiedzieć dobranoc, pa :)))
:)
Usuń... dziękuję, z życzeniami pomyślnego dnia Zuziu :)
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńPo dzisiejszym dniu jestem trochę przymęczony fizycznie wieloma sprawami
więc teraz już "Słowo na Dobranoc" Paula Fleminga -
★★★...Jakby chciał całowanym być...★★★
Zawsze w usta, gdzie najsłodsze
I do głębi serca dotrze.
Ni swawolnie, ni przymuśnie,
Ni z językiem śpiącym gnuśnie.
Nie za wiele, nie za mało,
Bo zabawką by się stało.
Nie za cicho, nie za głośno,
A utrafić w miarę znośną.
Ni z daleka zbyt, ni z bliska,
Bo tu żal, a tam ból ściska.
Ni sucho, ni zbyt obfito,
Jak Adonis z Afrodytą.
Ni za ostro, ni za chwiejno,
To na raz, to znów kolejno.
Nie za wolno, nie za spiesznie,
W miejscu byle jakim też nie.
Pół tchnienia, pół ukąszenia
I pół w usta zanurzenia,
Pora też ma być sposobna
I nie w ciżbie, lecz z osobna.
Całuj się więc, wszelka młodzi,
Jak się umie, chce i godzi!
Tylko ja i luba znamy,
Jak się z nią całować mamy.
Przełożył z niemieckiego - Robert Stiller
★★★
Dziś w kołysance posłuchamy także wiolonczeli Adama Hursta, która tak bardzo przypomina mi nastrój nostalgicznych pieśni armeńskiego duduka.
http://www.youtube.com/watch?v=kT0lRqGKU4k
★★★
Dobranoc sympatkom impresji i Tobie Miła. :)))★★★ ...już mi pachnie podusia
z "kordełką"...pa do... - )))★★★
Bry Jasieńku :)*
UsuńOdpocznij zmęczony Mężczyzno, przytulam Cię mocno :)* Zaskoczyłeś mnie nieco i jeszcze nie jestem gotowa do Słowa na dobranoc. Poczekaj jeszcze moment z podusią, albo zabierz lapka pod "kordełkę", za chwilę wrócę :)*
... i juszsz... :))) Szybka jestem, prawda? :)
UsuńTeż jestem zmęczona dzisiejszym dniem, bardziej psychicznie, niż fizycznie, więc już "podaję" - swoje Słowo..
Wieczory jesienne
Wieczory jesienne są wczesne i długie,
pełne westchnień wiatru w zachodzącym czasie,
księżyc zza zasłony cieknie srebrną smugą,
za oknami milkną codzienne hałasy.
Zanim sen mnie weźmie w zbyt szybkie objęcia
cicho tulę chwile, niech nocą powrócą;
spokój w siebie w wlewam po dziennym zamęcie,
wśród szelestu marzeń czułość wierszem nucę.
Wieczory jesienne są wczesne i długie,
pełne westchnień wiatru na księżyca gongu,
wiersz Tobie napiszę jego światła smugą,
jak do Ciebie tęsknię, nawet nie wiesz... Słonko...
EP
★★★
Dobranoc, dobranoc Impresjonistom ogródkowym i Tobie mój Mileńki :)))★★★... śnijmy słodko do ranka :)))★★★
... oczywiście o kołysance nie zapomnę...i zaraz zagram.
... a pokołyszę dzisiaj z Michałem Bajorem.
Usuń★★★ Nie mów mi, że chcesz iść ★★★
http://www.youtube.com/watch?v=mBBGgwwpFSs
Tych słów, o miłości tych słów
dziś nie zbywaj milczeniem
razem ze mną je mów.
Z tych słów
jesteś wszystkim co mam
utkam nowe marzenie
odpłyniemy nim znów
czy tam dokąd odejść dziś chcesz
są ogrody, gdzie też
kwiaty pachną spełnieniem.
Jakaż to była noc,
bogowie, boginie.
Jakże miękkie łoże.
Przywarliśmy do siebie płonąc
I z warg do warg
Przelewaliśmy nasze błądzące dusze
Gdzie jest dla mnie
miejsce wolne od sideł
gdy nawet w mroźnej świętej wodzie
Ogień ukryty
Żegnajcie troski śmiertelne,
ku innemu zmierzam już światu
O bogowie, boginie, co za noc
Ty słów, o miłości tych słów
dziś nie zbywaj milczeniem
razem ze mną je mów
Już wiesz, to dla Ciebie ta pieśń
Pieśń ma siłę tajemną
Już na wieczność będziesz ze mną
Nie mów mi, że chcesz iść
Powiedz mi, że od dziś
Nigdy już z dłoni swych
nie wypuścisz mych dłoni
W ten blask
w słońca blask ze mną chodź
Dla nas cały jest świat
Dla nas dzień, dla nas noc...
autor: M. Walewska, tłum. Andrzej Ozga
muzyka: Piotr Rubik
★★★
... i najczulej :)***
Witam w przedpiątek :)))*
OdpowiedzUsuńMiasto już zaczyna mruczeć jak zaspany kot, mimo że jeszcze ciemno. I chociaż nie chce mi się za bardzo wstawać, muszę się i ja wpisać w to mruczenie. Za oknem "krótki celsjusz" - tylko cztery schodki na plusie, pochmurno, z wilgotną mgiełką w poświacie latarni.
Zanim bryknę w teren, polatam sobie chwilę przy kawie z Ewą Bem,
Spróbujmy razem polatać
http://www.youtube.com/watch?v=L2tIl9TTWSw
Biegną wszyscy, ja z nimi
Tak mnie męczy ten bieg
I choć tak gonię - to, za czym gonię,
Wciąż oddala się
Nasze krótkie rozmowy
W których czai się cień
A kiedy proszę „poczekaj trochę”,
Ty nie słuchasz mnie
Ale jest coś, co w moim sercu cicho śpi,
Ale jest coś, co chciałabym powiedzieć Ci
Spróbujmy razem polatać
Tam, wysoko z chmur
Pięknie wygląda nasz świat
Taki radosny i dobry tak
Spróbujmy razem polatać
Może w porcie gwiazd
Powróci znowu ten czas
Który tak łatwo połączył nas.
Czekam na to spojrzenie
Które kocham i znam,
Wyciągam dłonie, Ty sięgasz po nie
I jesteś znów ten sam
Biegną wszyscy, Ty z nimi
Nim rozdzieli nas dzień
Zagrodzę drogę, bo wszystko mogę
Gdy jesteś obok mnie
I jeszcze coś, co w moim sercu cicho śpi
I jeszcze coś, co pragnę dziś powiedzieć Ci
Spróbujmy razem polatać,
Tam wysoko z chmur
Pięknie wygląda nasz świat
Taki radosny i dobry tak
Spróbujmy razem polatać
Może w porcie gwiazd
Znowu odnajdzie nas czas
Który na zawsze połączył nas
***
... i już bez żartów wyfruwam w nieubłagany teren. Pogodnego przebudzenia i całego dnia bez względu na zaokienną aurę :)*
Dzień dobru :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie latanie...Tylko gorzej później z powrotem ;)))
Nie wracajmy jeszcze na ziemię
W głębinach źrenic w skwar południa
Niosę pamięci żar za majem
Który gwiazdami park wyludniał
I tylko dla nas grał nam grajek
I tylko dla nas bo dla kogo
Szumiały wierzby jak nam w głowie
Szumiała miłość serca błogość
Co z dobrym losem była w zmowie
I tylko dla nas bo dla kogo
Rozświetlał księżyc wiarę senną
Rozsądek kusząc mleczną drogą
Wiedząc ze chcesz ją przebyć ze mną
Nie wracajmy jeszcze na ziemię
W brokacie gwiazd nam do twarzy
Pobujajmy jeszcze w obłokach
W obłokach najlepiej się marzy
-Krzysztof Cezary Buszman
http://www.youtube.com/watch?v=INKZTTC2T3c
Pogody ducha i słonecznego uśmiechu na ten deszczowy dzień :)))
Dzień dobry Izo:)
UsuńDziś chyba nawet muchom i ćmom nie chce się latać, psa by nie wypędził, kota nie namówił na ksiuty w krzakach, a srokę na na kłótnię z gawronem. Przyleciałam z terenu - i powiem Ci, okropieństwo do sześcianu. Niemniej dziękuję za "buszmańskie" latanie ;)
Barowa pogoda, ziąb jak sto pięćdziesiąt, tylko dereniówka i kocyk mnie uratuje . I może jeszcze trochę ciepłych kolorów jesieni.
Kolory jesieni
Miliardy kropel brylantowych
lśnią w kępkach trawy i na krzakach
a słońce jasne i wesołe
jest jak rozgwiazda morska jakaś.
Łąka przeciąga się i dyszy
tumanem mgiełki otulona
ja o jesieni złotej piszę
i czuję ciepło w swych ramionach.
Nad głową widzę błękit nieba
zwinne promienie drzewa pieszczą
miedzi purpury złota trzeba
by liść jesienny zaszeleścił.
Lasy grzybami obrodziły
lecz wrzos nie kwitnie fioletowo
dzień jest pogodny jasny miły
dlatego ciepłe są me słowa.
- Jerzy Pietruszczak
... dużo ciepełka w domowych pieleszach, z uśmiechem na cały wieczór :)))
... i zamienię szare na złote ;-)
UsuńPiotr Polk - Jesień złota
http://www.youtube.com/watch?v=cRwQSM8whQE&feature=relmfu
:)))
:)
UsuńDobry wieczór Ewo:)
Ja zapraszam na jesienny spacer w pięknych kolorach jesieni ;)))
jesienny pejzaż
jesień już w swej krasie, w złoto się bogaci,
za oknem, w ogrodzie, w przyprószonym błękicie
w rozmytych kolorach lata.
widzisz te mgły?...snujące się po sadzie, jak porzucony
welon panny młodej, która z ptaszętami odleciała
ku lazurowym morskim odmętom, gdzie zachód słońca
w kolorze pomarańczy i snujący się zapach orientu .
ziemia już ma oddech jesieni. na krzewach rozwieszono wici,
jak kod srebrem tkany, z babiego lata nici.
a my, pójdźmy na spacer, parkową aleją, złotem usłaną
i w jesiennym nastroju, pozbierajmy purpurowe słowa,
jak jesienne kasztany!
Zofia Szydzik
I przecudnej urody kolory jesieni...:)
ANTONIO VIVALDI-CZTERY PORY ROKU- JESIEŃ
http://www.youtube.com/watch?v=IZ1Jn9A7QgY
...:)))
:)
UsuńKolory września są zaiste piękne, ale w taki słotny czas dostałam innych zachcianek ;-)
Namaluj mi lato
Proszę, namaluj mi lato zielone,
tak dżdżyście dzisiaj za oknem;
ostanie liście tańczą, jak szalone
i w deszczu jesiennym mokną.
A ty, namaluj mi polne kwiaty,
w letnich barwach z całej palety
szeroki łan lnu, co się bławaci
i modraczka niebieskie rozety.
Drżące dzwonki fioletowego orlika
dzwoniące na capstrzyk świetlikom;
bramę zwieńczoną różanym portykiem,
mieniącą się od rosy, gdy świata.
Proszę, nie zapomnij o czerwieni,
ożyw pejzaż akcentami lata;
wstaw maki krwiste pośród zieleni
i potargaj bratki na rabatach.
Zbudź znużoną cykadę w oczarach,
rozwieś lekkie spojrzeń firanki
i mgły tajemniczej na moczarach,
letnie westchnienie kulistej kocanki.
Wiem miły, że malować potrafisz,
pocałunkiem, spojrzeniem, gestem;
zdradza ciebie twych oczu szafir,
w takich chwilach czuję, że jestem.
Nas uwiecznij między wieczornikiem,
o zmierzchu w chińskiej altanie...
Śpiesz się miły, nim widzenie zniknie
i czar chwili działać przestanie.
- Zofia Szydzik
Deszcz ustał, ale za oknem już tylko 3 stopnie... Ciekawość, co ro będzie rano? Obyśmy nie musiały szronu oglądać...
A oprócz dereniówki na wieczór, mogę Ci zaproponować uśmiech.
DAVID GARRETT - Smile (composed by Charlie Chaplin)
http://www.youtube.com/watch?v=XI0R0Hrow6E
:)))
;)))
UsuńZa ten uśmiech to będzie lato na dobranoc :)
tańczyć w słońcu
http://www.youtube.com/watch?v=UrV_PULt_TQ
...a taniec rozgrzeje lepiej jak dereniówka :)))
Dobranoc Ewo i Ogrodnicy...snów z ciepłymi kolorami lata :)))
... już prędzej jasieczek w nocy i tańce pod kołderką ;)))
UsuńZajrzyj do garsoniery, może tam znajdziesz gościa...
Caruso w garsonierze
Dziś przybiegnę do kogoś, szczęśliwa.
Ktoś mnie chwyci, ktoś płaszcz ze mnie zerwie
i ustami z ust zetrze mi czerwień...
Palce moje o ostrzach z lakieru
ważyć będą klejnoty likierów,
a Caruso będzie przyśpiewywał,
jak uczynny, głodny Włoch pod oknem,
w gramofonie, ze wstydem okropnym...
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Pavarotti - "Caruso"
http://www.youtube.com/watch?v=I8A61eY1Efg
... gorących snów Izo, dobranoc :)))
... oczywiście jesienne lasy, kasa też by się przydała, jednak w innym temacie ;-)))
OdpowiedzUsuń... blogger bez drugiego śniadania, przed sekundą wpisałam, zapewne utknęło w poczcie ;-)))
UsuńCieplutkie, nieustające !!!
Dzień dobry południowo :)
UsuńPo porannych szarugach południowe słońce, to jest to ;-)))
Twoje dzisiejsze powitanie, Ewuniu, daje w połączeniu z ciepłem promieni słońca ochotę na spacer ścieżkami czerwieniejącego lasu.
Jesienne kasy poczerwienione
goreją w cudnym słońca zachodzie.
Witam was, brzozy, graby złocone
i fantastyczne ruiny w wodzie.
Czemu się śmieją te jarzębiny ?
Czemu dumają jodły zielone ?
Czemu się krwawią klony-osiny ?
płyną fiolety mgieł przez doliny
i jak motyle w barwnym ogrodzie
latają liście złoto-czerwone.
- Tadeusz Miciński Oto widzisz, znowu idzie jesień...
Z ciepłem słoneczka, bez obciążeń czasowych, z uśmiechem :)))
Witaj Zuziu :)
UsuńBlogger poprzestawiał trochę Twoje wpisy, ale nic to - wszystko zrozumiałam. A kasa z czerwońcami bardzo przydałaby mi się, nawet bardzo ;)))
A ja, oprócz lasu, przyniosłam Ci całą leśniczówkę, jedyną w swoim rodzaju, gdyż realną i poetycką zarazem.
W leśniczówce
Tu, gdzie się gwiazdy zbiegły
w taką kapelę dużą,
domek z czerwonej cegly
rumieni się na wzgórzu:
to leśniczówka Pranie
nasze jesienne mieszkanie.
Chmiel na rogach jelenich
usechł już i się sypie;
w szybach tyle jesieni,
w jesieni tyle skrzypiec,
a w skrzypcach, byle tknięte,
lament gada z lamentem.
Za oknem las i pole
las - rozmowa sosnowa;
minął dzień i na stole
stoi lampa naftowa,
gadatliwa promienna
jak ze stołu Szopena.
W nocy tu tyle nuceń
i śpiewań, aż do rana.
Księżyc w srebrnej peruce
gra jak Bach na organach
i płynie koncert wielki
przez dęby i przez świerki -
to leśniczówka Pranie:
nocne koncertowanie.
Chodzi wiatr nad jeziorem
znów zaświecamy lampy;
o, leśniczówko Pranie:
lamp lśnienie, migotanie
księżyc na każdej ścianie,
nocne muzykowanie.
Gwiazdy jak śnieg się sypią,
do leśniczówki wchodzą
każdą okienną szybą,
każdą wrześniową nocą,
w twoim małym lusterku
noc świeci gwiazdą wielką.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Ciepła, ciepła i jeszcze raz ciepła. Przejaśnień i ciekawych zajęć na wieczór też :)))
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńWiem, że blogger poprzestawiał, wpisałam równocześnie z Ozonką. Najważniejsze, że wydobyłaś zza płotka ;-) Miło spędziłam czas w leśniczówce, dzięki :)
Zachodnia po południu była w ciepłym, jesiennym słońcu. Można było zobaczyć prawdziwy jesienny zachód słońca.
Przeszłość jak ogród zaczarowany,
Przyszłość jak pełna owoców misa.
Liści opadłych złote dywany,
Winograd ognia strzępami zwisa.
Zmierzch jak dzieciństwo roztacza cudy.
Barwne muzyki niewiast myśli przędzie
Nie ma pamięci i nie ma złudy.
Wszystko jest prawdą. Wszystko jest wszędzie.
Sok purpurowe rozpiera grono
Na dnie jesiennych wino wyborne.
Wszystko dziś piękne było. Niech płoną
Rudoczerwone lasy wieczorne.
- Leopold Staff Zachód jesienny.
Z cieplutkimi myślami :)))
:)
UsuńZachodnia, to ma dopiero szczęście ;))) To ja może o jesieni na wesoło.
W ogrodzie i sadzie urodzaj
1.
Jabłko krzyknęło: Spadaaam!
Gruszka szepnęła: Leeecę..!
Tak oto odbyły schadzkę
w gosposi kwiecistej kiecce!
2.
Agrest z porzeczką flirtował
- ją oblekał rumieniec,
on pozieleniał ze złości
na jej dojrzałe wstydzenie!
3.
Kochały się w sobie owoce
na zabój - wszystkie we wszyskich!
Urządziły orgię w... kompocie!
Na kompost sfrunęły listki!
4.
Bezwstydny słonecznik podglądał
dwie dorodne wisienki!
One nieśmiałe i w pąsach
ukryły przed nim swój... miękisz!
5.
Papryka zaczepia ogórka
(tak z głupia frant - od niechcenia):
Mhmmmm...chcę cię mieć w swych pazurkach
i dobrać się do... nasienia!
6.
Winorośli pełne grona
na arbuza łypią okiem
- ślinią się do harpagona,
już go pożerają wzrokiem!
7.
Strąk napęczniał już fasolą
- zaraz pęknie z tych emocji!
Groch zazdrości: Kulki bolą!
Też chcę! Nie mam woli pościć!
- Ela Gruszfeld
... z uśmiechem i z owocowym zapachem, może być zamknięty w butelce...;)))
:)))
UsuńZanurzyć się w jesień głęboko
nurzać się bez końca w złocie
nie zazdrościć swobody obłokom
poszukać radości w jesiennej słocie
poszukać rudych ogrodów jesieni
odnaleźć w nich miejsca tajemnicze
jesienną szarugę spróbować odmienić
zobaczyć jesieni pogodne oblicze
i z drzew zrywać kolorowe liście
jak chwile naszego ziemskiego istnienia
zaśpiewać piosenkę co do ust się ciśnie
poszukać uczucia co wszystko odmienia
i biegać od drzewa do drzewa
od uśmiechu do nowej radości
umieć słuchać o czym wiatr śpiewa
ujrzeć barwy którymi jesień nas pieści
- TES Jesienne szczęście
Dobranoc, dzień dobry - kojących snów i rześkiego poranka :)))
:)
Usuń... i takiego dnia życzę Tobie Zuziu, sobie i wszystkim nam. Dziękuję i do popisania :)))
Kto wie co będzie,
OdpowiedzUsuńza rok, za dwa, za trzy.
Nie ja tę nitkę przędę,
wiem, że też nie ty.
Pa:)
Mija.ą godziny długie
Dzień dobry Ozonko :)
UsuńTo pewnie te parki tak przędą i przędą...
a pająki z zazdrości więdną i więdną...
;)))
Pa :)
Co do pogody - to dziś jest brzydka,
OdpowiedzUsuńw taką pogodę, kurcze mam w łydkach.
Ciśnienie spada - atmosferyczne,
zmienne nastroje i himeryczne.
Nie będę skrywał tutaj w impresjach,
w taką pogodę dręczy depresja.
Ale, gdy patrzę na rdzawe listki,
to wtedy koniec i jest po wszystkim.
W Ogrodzie mokro i kolorowo
zimowit pełny - w fiolecie.
To mnie nastraja optymistycznie,
a oto chodzi mi przecież.
Już dzikie wino jest zardzewiałe,
chyba infekcja od trzmielin.
Piszę te strofki dla wszystkich fanów,
aby łaskawie spojrzeli.
Wszystko co piękne, kiedyś przeminie,
zatem więc trzeba podziwiać.
Ale jabłuszek prosto z Edenu,
pod zadnym pozorem nie zrywać !...
Pokokietowąć można rożyczkę,
wzrokowo - nie zrywając.
Wkrótce poetka kupi tabliczkę,
dla tych co nie przestrzegają.
Można kaczuszki częstować chlebem,
bez przeciwskazań - bułeczką.
Idąc bulwarem .pośród jesieni,
radując słońca chwileczką.
Zięby na dębie dziś nie spotkacie,
choć jesień, a dąb czerwony.
Bo poleciała na trzy godziny ,
prawdopodobnie do wrony.
Konwalie w życiu różne widziałem,
w Sankt Petersburgu noce.
Ale na litość: aby konwalie,
miały czerwone owoce?
** BIAŁA KONWALIA **- www.youtube.com/watch?v=RP0Wr5N4Pj0
Załączam serdeczności.:)
Witam Ewuniu , Kochani :)
UsuńSkoro temat latania został tu wywołany , ja też spróbuję się wzbić w przestworza i poszybować ......;):)
Lot nasz podniebny
Ten lot nasz podniebny
I spadanie w dół
Życie tylko w części
Albo życia pół
Słowa co z obłoków
Cisza i brak tchu
I połowa duszy
W niebie albo tu
Ten lot nasz podniebny
Ten podniebny dukt
I prawo ciążenia
Życia pół jest tu
Co po nas zostanie
Gdy burza i wiatr
Szyfr nieodgadniony
Czy podniebny ślad
Życie jak epopeja
Nadzieja gdy zawieja
Życie jak epopeja
Życie jak epopeja
Nadzieja gdy zawieja
Życie jak epopeja
Ten lot nasz podniebny
I spadanie w dół
Życie tylko w części
Albo życia pół
Co po nas zostanie
Gdy burza i wiatr
Szyfr nieodgadniony
Czy podniebny ślad
Życie jak epopeja
Nadzieja gdy zawieja
Życie jak epopeja
Życie jak epopeja
Nadzieja gdy zawieja
Życie jak epopeja
Życie to epopeja
Nadzieja czy zawieja
Nie pytaj jaka cena
Nadzieja ceny nie ma
Dziwnie się kręci ziemia
A jeden życia temat
Nie pytaj jaka cena
Nadzieja ceny nie ma
Życie to epopeja...
Leszek Aleksander Moczulski
Lot nasz podniebny – muzyka i wykonanie Grzegorz Turnau
http://www.youtube.com/watch?v=aRmf4r8STP8
Z pozdrowieniami........w ten deszczowy dzień..:)
Witajcie Andrzeju, Sebastianie :)
UsuńCóż ja Wam mogę na taki ponury dzień? Zięby już nawet odleciały, nie mówiąc o innych śpiewających.
Mam kilka drobnych sugestii, może się przydadzą :)
Na szarość
Gdy świat wydaje ci się szary,
wiersz nie chce się układać,
różowe zgubisz okulary,
posłuchaj, oto rada.
Weź trochę tęsknej melancholii
rozsądku miarkę małą,
szafirem podbarw to cykorii,
zapomnij, co się stało.
Jeszcze miłości odrobinę,
cierpliwość też się przyda,
schowaj też cierpiętniczą minę,
świat lepszym ci się wyda.
Tak prędko spektakl nam się kończy,
więc szkoda trwać w marazmie...
Gdy dzień nie błyszczy pełnym słońcem,
uruchom wyobraźnię.
Nie smuć się dniem, co przyszedł z deszczem ,
patrz, tęcza lśni w kałuży... :)
I wypij śmiechu całą beczkę,
niech ci na lata służy.
EP
Andrzeju, zabieram Twoją relację do Raptularza Ogrodnika wyłączając chleb i bułki dla kaczek. Takimi "specyfikami" karmić ich nie wolno, tylko ziarnem, a najlepiej wcale. Dadzą sobie radę :)
Sebastianie, dziękuję za Grzegorza Turnaua; piosenkę tę bardzo ją lubię.
Serdeczności dla obu Ogrodników :)))
Już jesień już prawie ~ Janusz Laskowski
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=TLJPt0cf6VA
:)
Usuń... w podzięce za dzisiejszy całokształt Andrzeju dedykuję Ci Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu.
https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńW tym zapłakanym dniu może uda mi się wywołać uśmiech. :)
1- http://www.wimp.com/brassband/
2- http://www.youtube.com/embed/Ai4tPe80S6Q?rel=0
3. http://www.youtube.com/watch_popup?v=G0PekTUmBdY
:)))*
Bry Jasieńku :)*
UsuńUśmiechnąłeś mnie od ucha, do ucha, ale też przeżyłam chwile grozy... cóż za niesamowita iluzja! Z nerwów nie nadawałabym się nawet na statystkę ;-)
Dziękuję Ci za tę dawkę humoru, bardzo mi się przydała, bo moje dzisiejsze samopoczucie oscyluje w dolnej strefie stanów średnich :)*
W rewanżu zapraszam do Teatrzyku Zielona Gęś.
Konstanty Ildefons Gałczyński
Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić
"Filona i Laurę
i dobrze poinformowanego
faceta"
Laura:
Już miesiąc zaszedł, psy się uśpiły
i coś tam klaszcze za borem.
Pewnie mnie czeka mój Filon miły
pod umówionym jaworem.
(robi się na bóstwo i staje pod umówionym jaworem. Filona jeszcze nie ma.
Natomiast coś tam klaszcze za borem coraz energiczniej)
Laura:
(cd.) Szczęśliwa jestem dziś niesłychanie
i Filon musi być moim,
wszystko w porządku, lecz to klaskanie
troszeczkę mnie niepokoi.
(i nie bez racji, ponieważ za borem coś tam zaczyna klaskać
w sposób jak najbardziej nieprzyzwoity)
Laura:
załamujac się nerwowo
Przebóg! Ach, czyżby robota krecia?
O, jakże ja to wyśledzę?!
Lęk mnie przenika. Dwudziesta trzecia
już jest na mojej omedze.
Filon:
zza boru; ociekając krwią
Coś Tam:
na chwilę się ucisza, a potem znowu klaszcze za borem
jak cholera
Laura:
panicznie
Dwudziesta trzecia piętnaście. Gdzie jesteś, najdroższy?
Dobrze Poinformowany Facet:
Lauro, daremnie patrzysz na zegar.
Filon nie przyjdzie. Idź dalej.
A to klaskanie, co się rozlega,
to żona go w gębę wali.
K U R T Y N A
zapada i w ten sposób przesłania słabości ludzkie
przed okiem gwiazd przeczystych.
***
... a tu najbardziej uśmiało mnie to "nieprzyzwoite klaskanie :)))*
Czwartek żegna na pluchą i smętkiem. Jesień przyszła i nie ma na to rady, jak mówi Andrzej Waligórski. Cóż, trzeba się z tym zgodzić i robić swoje, choćby
OdpowiedzUsuńpowiedzieć "Słowo na Dobranoc" wg Kornela Ujejskiego -
***...Jak mam do ciebie przemówić!?...***
Jak mam do ciebie przemówić!?
Milczenie będzież wymową?
Na jakich gwiazdach mam łowić
Cudowne dla ciebie słowo?...
Gdy ludzkiej mowy nie cenię,
Niełatwo zbędę się troski —
Chyba się cały zamienię
W miłosne dźwięki i zgłoski!
Cała ta moja istota,
Promienna, dźwięczna, szczęśliwa,
Niech będzie jak harfa złota,
Co w twych ramionach spoczywa!
Usta nie będą próżnować,
Choć się milczeniem zakują —
Całować mają, całować,
Aż się na popiół scałują!
***
...i kołysanka nadziś - Sissel & Placido Domingo - Fire In Your Heart
http://www.youtube.com/watch?v=IynnDhVvpPQ
***
Dobranoc, dobranoc sympatykom impresji i Tobie Miła.:)))***...i.. "Chyba się cały zamienię w miłosne dźwięki i zgłoski! ...Pa:)))*** ( 2 x pisane - ucieczka w cosmos))
:)*
UsuńPogoda istotnie bardzo zachęca do snu w podusiach z przytulaniem, ale przedtem należy się liryczne Słowo. Dzisiaj będzie z wierszem Alexandra Czartoryskiego.
Więc przytul mnie na dobranoc
Na dobranoc - kochana - co mogę powiedzieć?
Nic mi nie mów - kochany - lecz otocz ramieniem.
Moja dusza uczucie gorące przywiedzie,
sny zwykłe i szare w barwy marzeń zamieni.
Nie znasz serca kobiety i co w nim się dzieje,
gdy się karmi bliskością? Też nie wiem do końca,
jak nie poznaję nocy, kiedy brzaskiem dnieje
bezchmurne niebo w górze - złoty promień Słońca.
Nie życz mi dobrej nocy - dobrą jest, gdy jesteś,
a ja śpię w twoim cieple jak w krainie z marzeń.
Całą sobą odczuwam, że to szczęścia przestrzeń
- wszystko, czego pragnęłam. Miłość. Nią cię darzę.
***
Dobranoc, dobranoc Lirycznym i Tobie Kochanie moje :)))*** ... "śpię w Twoim cieple, jak w krainie marzeń" :)))***
... i zaraz zagram kołysankę...
... a pokołysze dzisiaj Shania Twain -Wanna Get To Know You
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=CYrTctRJgaw&feature=player_embedded
Będę tam, gdy będziesz spał
Podczas każdej godziny twojego snu
Chcę usłyszeć twoje sekrety
Chcę być zdradził mi swoje obawy
Chcę być naj najbliżej ciebie
Nie chcę się śpieszyć
Chcę spędzić z tobą całe życie
Zapamiętać twą twarz
Chcę być bliżej - całować się dłużej
Usłyszeć bicie twojego serca
Coraz silniejsza
Chcę cię znać całkowicie
Aż będę widziała twoje serce
Ty wiesz co ja mam
Chcę być wiedział, że to dobre
Nikt nie zna cię tak jak ja
To dotrze tak głęboko do twoich myśli
Chcę byś wiedział
Chce byś wiedział
Chce byś wiedział, że to dobre
Każdy dotyk twoich palców
Każda zabawa moimi włosami
Nie chcę stracić ani minuty
Chcę być pewna
Wszystkiego co robisz
Gdziekolwiek idziesz
Chcę cię znać całkowicie
Aż będę widziała twoje serce
Ty wiesz co ja mam
Chcę być wiedział, że to dobre
Chcę znać swoje emocje
Chcę spróbować każdą łzę
Słyszeć każdy twój oddech
Czuć to, co czujesz
Chcę byś wiedział, że to dobre
Znam się tak jak nie zna cię nikt
To dotrze tak głęboko do twoich myśli
Chcę byś wiedział
Chce byś wiedział
Chce byś wiedział, że to dobre
Chcę byś wiedział
Chcę byś wiedział
Chcę byś wiedział, że to dobre
Byś wiedział
Chcę byś znał moje serce
Chcę byś wiedział, że to dobre
***
... "śnij o dotyku moich palców"... :)))*** .... i jak najczulsze - pa:)*
Piątkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńBudzik, to straszny zbój, ale w tym tygodniu to już jego ostatni występ :))
Nie pada, nie mży i nie siąpi, ale z braku pierzynki z chmur za oknem tylko mizerne 1,5 stopnia, brrr...
Kawa " na roboczo" i na dobry dzień trochę poezji śpiewanej z Agnieszką i Sewerynem.
***Wędrowanie i kochanie****
http://www.youtube.com/watch?v=3zvV2zxUdgo
Wędrowanie i kochanie
mają w herbie jeden znak.
Brzozy bielą malowane,
a w koronie rudy mak.
Mijam brzozy, mijam maki,
wciąż przede mną drogi szmat
Dzień jutrzejszy nie wiem jaki,
dzień wczorajszy trwa od lat.
Wędrowanie i kochanie
tu Sahara, a tam sad.
Wędrowanie i kochanie,
a na niebie gruszki gwiazd.
Po płonącym tym ekranie
tak wędruje każdy z nas.
Wędrownicy, wędrownice,
ci spod Raka, ci spod Lwa.
Z tajemnicy tajemnice
idą, płyną tak jak ja.
Wędrowanie i kochanie
od początku świata trwa.
Idę.
Idę.
autor: Agnieszka Osiecka, kompozytor i wykonawca: Seweryn Krajewski.
... i już wpadam w wir swojej codziennej wędrówki. Udanego piątku Wszystkim i do spotkania :)*
Dzień dobry Ewuniu , Kochani :))
OdpowiedzUsuńBudzik jeszcze nie jest taki straszny , temperatura za oknem to jest faktycznie mocne brrrr..., jednak słoneczko od samego rana daje znać o sobie......aż miło na sercu . Łyk porannej kawy...... , a może tak trochę o sercowych rozterkach......;)
Wiele dróg prowadzi do Ciebie
którą mam wybrać ? sam nie wiem
tę bliższą sercu ? najbliższa ?
a może tę co rozsądek podpowie
Kierując się mocnym głosem serca
czy nie zbłądzę i nie zatracę siebie
oczarowanie , namiętna miłość
Miła jak ogromna ma rozterka
Pożądanie usypia me zmysły
płaszcz podniety zakrywa oczy
a może wybrać inną drogę
wyczekiwania , czas podpowie ?
Którą mam wybrać ? sam nie wiem
kierując się rozsądkiem ? czy warto ?
słuchając głosu serca , wybrałem
on doradcą , najlepszym przyjacielem
poz:)
......i niech pokołysze Zbigniew Wodecki - Oczarowanie
http://www.youtube.com/watch?v=iegoSlom6uc
...ślę serdeczności na cały dzień :)
Dzień dobry Sebastianie :)
UsuńCzytam uważnie każdy Twój wiersz, staram się zrozumieć intencje autora, ale w tym dzisiejszym chyba czegoś nie zrozumiałam...
Gdybyś zechciał mi wytłumaczyć, dlaczego Twoim zdaniem pożądanie usypia zmysły? Jak świat światem, a ja kobietą od urodzenia - tak zawsze byłam pewna, że pożądanie właśnie pobudza zmysły, a nie usypia. Przynajmniej tak mi się wydawało przez ponad pół wieku - z autopsji, a także z obserwacji innych; więc widzę tu jakiś brak logiki. A może to metafora? Jeśli tak, to wyjaśnij proszę zdezorientowanej czytelniczce... :)
A tutaj, na poparcie mojej tezy jak bardzo pożądanie pobudza i rozpala zmysły - wiersz innego poety.
Pożądanie
Noc ucieleśnia sny niespodziewanie,
błądząc po skórze w zachłannych dotykach,
w splątanych ciałach drży oczekiwaniem,
i nadrealnie jestestwo przenika.
Niemym zachwytem w bezruchu zamiera,
nim się motyle dreszczami rozdzwonią,
a krzyk spełnienia trwaniem efemera
w lędźwiach się zbudzi miłosną symfonią.
Szalone zmysły jedną myślą płoną,
chcąc tak na zawsze zakląć rzeczywistość,
aby tę chwilę wstrzymać zanurzoną
w ciepłą, wilgotną, miękką jedwabistość.
- Jan Lech Kurek
Przyjemnego popołudnia bez zmysłowych rozterek ;)))
;-)
Usuń... sorry, czasami zdarza się, że zmysły pryskają...
Irena Kwiatkowska: Prysły zmysły
http://www.youtube.com/watch?v=lKXg8bxSDYU
Przychodzisz dziś z tym śmiesznym nastawieniem
by dmuchać mi w popiołu uczuć pył.
Cóż, kiedy wiem - nie buchnie już płomieniem
ten żar, co wszak się w ciele moim stlił.
Miłości grom już serca nie zapali
a żagiew krwi przysypał żużel zgliszcz
Pamiętać cię wciąż będę i tak dalej
lecz teraz - precz! Nie skowycz i nie piszcz!
Ref. Albowiem prysły zmysły
albowiem prysły zmysły
jak pajęczyny wątła nić.
Albowiem prysły zmysły,
albowiem prysły zmysły –
drobiazgi swoje weź i idź.
Kalosze włóż i zabierz laskę
już ust twych nie chcę ani ciastek.
Albowiem prysły zmysły,
albowiem prysły zmysły –
więc na cóż dłużej masz tu tkwić?
Ja sama wiem - te rzeczy się przeżywa
lecz swoich rzeczy nie przeżywaj tu.
Nie wzruszy mnie ataczek ani zgrywa,
ten pistolecik schowaj, proszę, tfu!
I po cóż ci to wszystko mam tłumaczyć?
Dojrzały wiek ze skroni włos ci starł.
Ach zrozum, że nie mogło być inaczej –
już dawny cel nie skupi naszych ciał.
Albowiem prysły zmysły,
albowiem prysły zmysły –
jak wątła nić przędziona z lnu!
Ref.Albowiem prysły zmysły,
albowiem prysły zmysły
i prysło pasmo zmysłów snu.
Na mym wieszaku palt nie wieszaj –
twojego życia z mym nie mieszaj!
Albowiem prysły zmysły,
albowiem prysły zmysły!
Wymelduj się i idź - c est tout!
- genialny Jeremi Przybora :)))
do muzyki Jerzego Wasowskiego.
Dobry wieczór Ewo :)
UsuńCo poeta chciał powiedzieć...?
Wyrwanie jednego wersu z kontekstu prowadzi do takich wniosków jak piszesz...brak logiki . Tak , jesteś kobietą i wiesz , że pożądanie rozbudza zmysły , to każdy mężczyzna też wie ;)
Dopiero skojarzenie trzech wersów rozjaśni sytuację .........
Miła jak ogromna ma rozterka
Pożądanie usypia me zmysły
płaszcz podniety zakrywa oczy
..........rozterka wynika z czego ?
Pozdrawiam .Dobrej nocy i udanego weekendu :))
Skojarzyłam Sebastianie, ale... dalej nie kojarzę, czy rozterka wynika z pożądania, które zakrywa oczy płaszczem podniety???
UsuńWybacz, ale dla mnie to jest pustosłowie z lekka podlane grafomańskim sosem. Ty pewnie wiesz lepiej :)
Z całym szacunkiem, kłaniam się, życzę dobrej nocy i przepraszam za moje marudzenie :))
Dzień dobry Ewo , Ogrodnicy .
UsuńMyślę , że odpowiedzią może być jeden wers wiersza , który zaczyna się tak .......i nie wymaga komentarza .
Za wszystko ....DZIĘKUJĘ
.........
poz:)
Ślę serdeczności , z poważaniem .
Dziękuję, miłej soboty Sebastianie :)
UsuńWitam weekendowo :)
OdpowiedzUsuń;)))
Liście
Rumieńce lata pobladły,
Liść złoty z wiatrem mknie.
I klonom ręce opadły,
i mnie...
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
I na poprawę humoru - skrzypce...:)
New Day ~David Garrett~
http://www.youtube.com/watch?v=ctNG7NeTHqM
Dobrego dnia :)))
Dzień dobry Izo :)
Usuń... i mnie opadły, i mnie... ;-) Ale zmysły póki co, jeszcze nie prysły... a dla tych, co im prysły, może jest jakaś rada?
Kaziu, zakochaj się
http://www.youtube.com/watch?v=p5mnDjaYw6U
Już wiosna podrosła i bzami tchnie
Kaziu, Kaziu, Kaziu zakochaj się
bez rosy po nocy i listek schnie
Kaziu, zakochaj sie
Zawsze sam wciąż bez dam, jak to pojąć mam
Uroczej Iwonce N. odebrałeś sen
Jak pąki Iwonki jagody dwie
Kaziu, zakochaj się
Już lato swym kwiatom motylki śle
Kaziu, Kaziu, Kaziu zakochaj się
Spójrz drżące na łące sylwetki te
Kaziu, no gdzie Ty gdzie
Zawsze sam wciąż bez dam, jak to pojąć mam
W prześlicznej Małgosi F. wrze dla Ciebie krew
Małgosię na oślep brać każdy chce,
Kaziu, zakochaj się
Już jesień łzy niesie Teresie B.
Kaziu, Kaziu, Kaziu z Teresą źle
Już zima się ima wzorków na szkle
Kaziu, zakochaj się
No a ja, czyżbym ja, była taka zła
I wdzięk mam i własny dach,
Domek cały w bzach
Do twarzy mi marzyć przed domkiem we bzie
Kaziu, Ty kochasz mnie.
;)))
.... świetna Zofia Kucówna i nieoceniony Jeremi Przybora.
Słońca i dobrego humoru do końca dnia :)))
Dobry wieczór Ewo :)
UsuńStanisławowi Kruszewskiemu z pewnością zmysły nie prysły ;)))
jesienny błękit
dla ciebie błękit zerwę z nieba
w oczy go włożę niech rozbłysną
niechaj zaiskrzą miłość trzeba
w sobie rozniecić ponad wszystko
niech raz zapłonie rzeczywiście
ogniem w uczucia jeszcze żywa
właśnie jesienią kiedy liście
czerwienią złotem wiatr z drzew zrywa
niczym całusy w gaju spełnień
gorące słodkie ich najwięcej
te z niespodzianką to ode mnie
i jeszcze na dokładkę
z sercem
* * *
I zapraszam do lasu z Magdą Umer...
M. Umer - Popatrz jaki las jest piękny
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=yd2AkVX6Aao
Przyjemnego wieczornego relaksu :)))
Dzięki Izo :)
UsuńTekst piosenki wykonywanej przez Magdę Umer, to poetycka perełka, napisana przez Teresę Brunszvik do Ludwika van Beethovena, starszą siostrę Josephiny, która była jego nieszczęśliwą miłością. Piękna dopełnił kompozytor Adam Sławiński i tak powstało dzieło.
A w lesie też może być zmysłowo, a zarazem subtelnie i nieco lubieżnie ;)
„Las”
W lesie? - nie mogę
przygryzając moje wargi pytasz.
- Dlaczego? Przecież o szaleństwo chodzi.
Twoje ręce błądzą po mych udach.
Oj! za szybko to się dzieje
Moje nogi na twoich biodrach
Twoje ręce....
- nawet nie wiem gdzie są
przez liście patrzę na błękit
i już wiem, że jestem w niebie.
- Brygida Cieślak
I na wieczór jeszcze klasyk - Bolesław Leśmian w wykonaniu zespołu Bez Jacka - "Śni się lasom las"
http://www.youtube.com/watch?v=TsLcAVmz-B8
:)
Dziękuję...:)))
UsuńSkoro zrobiło się tak miło to dobranoc niech będzie muzyczna ;)))
muzyczny erotyk
wysysam cię wraz
z roztańczoną krwią
tango na ustach
w takt ciał
nitkami nerwów
na pięciolini
związanej kluczem uścisku
czuję ekstazy gamę
wspinasz się
jak najcieńszy głos
opadasz basem
jesteś pośrodku tańca
cały we mnie
powtarzasz refren
wydechów
eteryczna ekstaza
nocnej sonaty
w rytmie samby
gnę się cała
Od początku do konca
wariacji na temat
ciebie
i
mnie
annaG
...a jeżeli samba to tylko Carlos...
"Samba Pa Ti" - Carlos Santana
http://www.youtube.com/watch?v=DF8Y-G25t98
Dobranoc Ewo i Ogrodnicy...snów w rytmie samby ;)))
... a jeżeli annaG to z pożądaniem niegasnącym i namiętnością bez zasłon...
UsuńNamiętność
Ten wieczór będzie wyjątkowy,
cieniem już spływasz mi na ramię,
wysnuwasz wątek z ust osnowy,
- w gorsecie wstążki znasz na pamięć...
W burgundzie lampy się odbija
sztuka, co pierwszy raz jest grana.
Oddech z oddechem, przy szyi szyja
- w gorsecie wstążki znasz na...
Rozwiązuj wolno z namaszczeniem,
całuj, dotykaj, patrz i głaszcz,
namiętne wargi na życzenie
- w gorsecie wstążki znasz...
Palec zamaczam w lampce wina
a ty wpatrzony w dziurek rządki
ze dawnego wstydu mnie rozpinaj
- w gorsecie wstążki...
Tak mało nas od siebie dzieli,
ostatnia wstążka to już przecież,
zmysły u granic są histerii,
- w gorsecie...
Łoże ubrane w światło lampy,
rozgrzane ciała, noc i my,
grube reliefy, i rzeźb antyk,
- w...
- annaG
... a za oknem niech pograją jeszcze świerszcze do snu ;)
Magda Umer - Koncert na dwa świerszcze
http://www.youtube.com/watch?v=kcf3dTEka_8
... snów z koncertem świerszczy, serc, najpiękniejszej muzyki i poezji... dobranoc Izo :)))
Dzień dobry Ewuniu, Ogrodnicy :)
OdpowiedzUsuńO wędrowaniu i kochaniu można bez końca ;-)
Na powitanie wędrowanie ze Stachurą.
Wędrówką jedną życie jest człowieka;
...............Idzie wciąż,
...............Dalej wciąż,
...............Dokąd ? Skąd ?
...............Dokąd ? Skąd ?
Jak zjawa senna życie jest człowieka;
...............Zjawia się,
...............Dotknąć chcesz,
...............Lecz ucieka ?
...............Lecz ucieka !
..........To nic ! To nic ! To nic !
...............Dopóki sił
........Jednak iść ! Przecież iść !
...............Będę iść !
.......To nic ! To nic ! To nic !
...............Dopóki sił !
........Będę szedł ! Będę biegł!
...............Nie dam się !
Wędrówką jedną życie jest człowieka;
...............Idzie tam,
...............Idzie tu,
...............Brak mu tchu ?
...............Brak mu tchu !
Jak chmura zwiewna życie jest człowieka !
..............Płynie wzwyż,
..............Płynie w niż !
..............Śmierć go czeka ?
..............Śmierć go czeka !
..........To nic ! To nic ! To nic !
..............Dopóki sił
...........Jednak iść ! Przecież iść !
..............Będę iść !
...........To nic ! To nic ! To nic !
...................Dopóki sił,
..............Będę szedł ! Będę biegł !
...................Nie dam się
- Edward Stachura Wędrówką życie jest człowieka
Wędrowania zgodnie z zamierzeniami, potrzebami, marzeniami :)))
Witaj Zuziu :)
UsuńPrzywędrowałam na Impresje z dużym zadowoleniem po trudach całego tygodnia i powitam Cię również wierszem Edwarda Stachury.
Jest już za późno, nie jest za późno
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
Tęskność zawrotna przybliża nas.
Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet,
Cudnie spokrewnią się ciała nam.
Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park,
Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;
Schodzić będziemy codziennie w świat.
Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,
Siebie zachwycić i wszystko w krąg.
Wojna to będzie straszna bo bóg nas będzie chciał zniszczyć,
Lecz nam się uda zachwycić go.
Jest już za późno!
Nie jest za późno!
Jest już za późno!
Nie jest za późno.
... i z tym przesłaniem "czarnego poety" zgadzam się całkowicie.
Przyjemnych chwil w pięknych, jesiennych dekoracjach :)))
Ewuniu,
Usuńwpisałam odpowiedź, być może w poczcie się zawieruszyła ;(((
Jeśli nie, to dopiszę, a był to Stachurowy o marzeniach
Cieplutkie, serdeczne :)))
Ewuniu,
UsuńStachura poetą, w którego poezji czytający odnajdzie wątpliwości, marzenia, pogodzenie ze stanem zastanym, erotyki. Tym razem o marzeniach.
Odnalazły się marzenia
które włożyłem kiedyś
do dziurawej kieszeni
gdy noc
wielka wrona
leciała do rzeki przejrzystej-dobrej
Tamtej nocy
nietoperze pożarły wszystkie gwiazdy
białe motyle
zostały tylko czarne motyle
Prawda była wtedy jak księżyc
toczący się po gładkim zwierciadle
przez cztery tygodnie
Odnalazły się marzenia
gruby kij dębowy
- Edward Stachura Odnalazły się marzenia...
Odwzajemniam przyjemne chwile, w jesiennych, wieczornych dekoracjach ;-)))
:))
UsuńWłaśnie wydobyłam Ciebie z poczty Zuziu, Twój wpis był jak powyżej. A teraz bardzo tajemniczy Poeta wyklęty, z przewagą siły sztuki nad realizmem.
Kim właściwie była ta piękna pani
Nikt nie zna ścieżek gwiazd;
Wybrańcem kto wśród nas?
Zapukał ktoś...
To do mnie gość?!
Włóczyłem się jak cień,
Czekałem na ten dzień;
I stoisz w drzwiach...
Jak dziwny ptak.
Więc bardzo proszę, wejdź,
Tu siadaj, rozgość się
I zdradź mi, kim tyś jest,
Madame?
Albo nie zdradzaj mi,
Lepiej nie mówmy nic.
Nieśmiało sunie brzask,
Zatrzymać chciałbym czas.
Inaczej jest...
Czas musi biec.
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz strój,
Już stoisz w drzwiach...
Jak dziwny ptak.
Więc jednak musisz pójść,
Posyłasz mi przez próg
Ulotny uśmiech twój,
Madame?
Lecz będę czekać, przyjdź!
Gdy tylko zechcesz, przyjdź!
Będziemy razem żyć!
Ja będę czekać, przyjdź!
Gdy tylko zechcesz, przyjdź!
- Edward Stachura
Różne są interpretacje tego wiersza, ja natomiast, ile razy go czytam, mam po prostu dreszcze...
... z uśmiechem, ale i nutką melancholii :))
Ewuniu,
Usuńsiłę sztuki nad realizmem dostrzegam w wielu Jego wierszach.
Na bransoletkach u Metysek
dzielnice winne
i rzadkie kamienie
Lek wzmaga czułość palców
i strun
a zapachy korzenne
rzewność moją i twoich nóg Solane
Solane odejdźmy w słoneczną stronę witraży
gdzie Bizancjum leniwe i muły
dźwigające kosze obfite
w owoce
i ciepły deszcz
- Edward Stachura Na bransoletkach u Metysek
Dobranoc Ewuniu, dzięki za piękną poezję, do jutra :)))
Zuziu, mam jeszcze dla Ciebie na dobranoc jeden prześliczny utwór Steda.
UsuńKochankowie
Katedro! szerokobiodra kobieto
o czterech smukłych nogach
Zielone dłonie jaszczurek
przemycają światłość twego brzucha
ascetycznym handlarzom
Rozkoszne zdziwienie palców
spada w pionowość pleców — mrocznych witraży
do posadzki
na której czerwień twych włosów
zastyga w dymiący ochłap baranka
A wysoko między łukami
na pajęczych siatkach
dojrzewa w purpurowych kokonach
owoc na wypełnienie ostatniego naczynia
- ES
... dziękuję i ja za dzisiejszy dzień, wypoczywaj Zuziu w spokojnym śnie. Do sobotniego spotkania, pa :)))
Dzień dobry Ewo, Zuziu, Ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńPoruszył mnie tekst Stachury... Jakże prosto wyrażony - jakże trafny.
Niestety, Zuziu - nie zawsze udaje się " wędrować zgodnie z zamierzeniami " - Czasem los wytycza, a jakże często - krzyżuje plany i marzenia:(
Jednakże słowa: " dopóki sił - będę szedł, będę biegł " - są też moim przesłaniem:)
Chociaż... zwątpienie, zniechęcenie - coraz częściej zakłóca i " przytępia " tę uniwersalnie słuszną myśl...
Serdeczniwe pozdrawiam Ewo, Ogrodnicy, życząc weekendu, choć weekendu - zgodnego z Waszymi marzeniami:)
Stanisław
Dzień dobry Staszku :)
UsuńWeekend ma być podobno słoneczny, jeszcze w to wierzę, bo piątek,mimo przejmującego zimna, nie sprawił zawodu co do pogodnej aury. Mam plany, związane oczywiście z odpoczynkiem w plenerze :)
Bez marzeń trudno żyć Staszku, choć wiadomo, że świat nie jest tak piękny i kolorowy, jak one, ale też nikt nam nie obiecywał szczęśliwości powszechnej i stąpania po różach i kwiatach pomarańczy. Najważniejsze, moim skromnym zdaniem - to nie poddawać się chandrze i psychicznym dołkom, nie popadać w marazm, a starać się realizować chociaż te najdrobniejsze marzenia, leżące w zasięgu możliwości. Dają dużo radości na co dzień, wierz mi :) Może to być ugotowanie smacznej zupy, o jakiej nikomu się jeszcze nie śniło, napisanie wiersza, pójście na ciekawy spacer, umówienie się na pogawędkę z dawno nie widzianą osobą, poczytanie ciekawej książki, obejrzenie ulubionego spektaklu, czy wysłuchanie koncertu... itp, itd. Takie to niby prozaiczne i bez górnolotnych marzeń, ale cały sens jest w tym, żeby wybierać te z nich, które dadzą się zrealizować.
Chociaż pobujać w obłokach też lubię... :)))
Pozdrawiam i życzę Ci realizacji tych ulubionych na weekend :)))
Dobry wieczór Staszku,
UsuńCzytając Twoje wpisy, nawet bez Twojej deklaracji, odnosi się wrażenie, że jesteś osobą która " póki sił - będę biegł, będę szedł".Staszku, gdyby wszystkie marzenia się spełniały, czy nie uważasz, że życie byłoby uboższe ? Jestem jedynkowa, sama sobie organizuję wypełnienie dnia, staram się, abym nie nabrała cech osoby " tumiwisizmu". Kino, książki, spacery, jeszcze praca, czasami koncerty, blogi w internecie. Polityka jest niezmienna, jak prawa fizyki i matematyki. Przyglądam i przerabiam różne opcje. W obecnych czasach najbardziej liczą się słupki poparcia, którym absolutnie nie wierzę. Przecież wystarczy odpowiednio zmanipulować pytanie lub takie a nie inne osoby zapytać, stając w odpowiednim miejscu lub zadzwonić do określonej grupy osób.
Debaty sejmowe omijam wielkim łukiem, chyba, że z mównicy usłyszę głos moich kilku ulubieńców.
Życie jest za krótkie i nieprzewidywalne, aby marnować na głupstwa.
Z wieczornym serdecznym pozdrowieniem :)))
Dziękuję Zuziu za miłe słowa i cały Twój wpis.
UsuńNiewątpliwie masz rację, pisząc:
" gdyby wszystkie marzenia się spełniły, życie stałoby się nudniejsze " - ze znakiem zapytania:)
Oczywiście, że byłoby nudniejsze i nie o to mi " biega " :) Ale, czy nie byłoby dobrze, gdyby: pomiędzy spełnionymi marzeniami, a tymi niespełnionymi - była jakaś równowaga? Symetria?
Nie będę też rozszerzał wątku osobistego, bo nie chcę uchodzić za egocentryka, ale...
Dobija mnie właśnie ten ustawiczny brak równowagi: pomiędzy spełnieniem, a oczekiwaniem. Pomiędzy dobrymi wiadomościami, a złymi. Pomiędzy zwycięstwem, a porażką:)
Chciałbym, z dystansem podchodzić do tego
" politycznego, polskiego cyrku ", ale : przyzwyczajenie - drugą naturą człowieka :)
Przyznaję, że to głupie przyzwyczajenie:)
Równie miłego wieczoru
Stanisław
Staszku :)
UsuńStosunek moich oczekiwań do spełnień kształtuje mniej więcej w proporcji 10:1 albo i mniej. I cóż poradzić, koryguję oczekiwania, a spełnienia pielęgnuję z radością. Im dłużej żyję, tym bardziej mnie cieszą te maleńkie... co nie znaczy, że założyłam program minimum na życie.
Rozumiem Cię zatem doskonale :)
Staszku,
Usuńw życiu jak w przyrodzie
bilans wychodzi na zero,
chyba, że Los
do Ciebie uśmiechnie się
i pozwoli
na nierówność stron
w owym bilansie życia
czego serdecznie Ci życzę.
Dobranoc, pozdrowienia dla Iwonki :)))
Gwałciciele rozumu, orędownicy kanonów.
OdpowiedzUsuńDogmatów wielbiciele, " prawd " ... wyraziciele!
Sejmowe "watykanowłazy" , wrogowie myślenia!
Mogę tylko powiedzieć, dla waszego określenia:
Mówcie mi do miejsca, które służy do siedzenia !!!
To mój " komentarz " polityczny , a propos dzisiejszej sejmowej pyskówki:)
Ręce precz od Wietnamu,
Wrzask podnosił - Gomułka!
Precz z " umoralnianiem " ...
Watykan... i spółka !
I tym sposobem, acz nieudolnie - połączyłem dwie swoje / prawdziwe / twarze: Twarz politycznego komentatora i twarz - człowieka czułego i łakomego: poezji, czułego na wszelakie piękno - jakże odległe od semowych " nauczycieli " :)
Pozdrawiam, jeszcze raz, bo zdrowia - nigdy nie za mało:)
Stanisław
Oczywiście: zdrowia - nigdy nie za dużo :)))
UsuńCzłowiek ułomnym jest i czasem: myśli dobrze, ale z przekazem - ma kłopot:))))
Stanisław
:)))
UsuńStaszku, nie podniecają mnie pyskówki sejmowe, bo ten rytualny spektakl musiał się odbyć zgodnie z zapatrywaniami wnioskodawców; trudno zatem było się spodziewać innych zachowań. Dla mnie najważniejszy jest "produkt finalny" - a więc odrzucenie wniosku o zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej.
A dla Człowieka Łakomego na piękno, coś jeszcze mam. My, urodzeni jesienią kochamy takie klimaty :))
Chris Rea - September blue
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Htmct0uSgX0
Wrześniowy błękit
W poniedziałek twoja głowa kręci się wkoło
A światło dnia jest w twoich oczach
Jak śmiałeś się i przeklinałeś kolejny dzień
Teraz on jest po twojej stronie
Dotknąłeś o północy gwiazd na nieboskłonie
Cały świat zdaje się krzyczeć „Hej!”
Teraz twoje gardło jest zmęczone i ociężałe
I tylko jedno z nas może iść
Będzie mi dobrze, choć mogę płakać
Łzy, które popłyną, będą zawsze wysychać
Teraz właśnie wolałbym z tobą być
I za każdym razem o tej gwieździe śnić
Zmówię modlitwę za ciebie skrycie
Teraz i na zawsze we wrześniowym błękicie
Będzie mi dobrze, choć mogę płakać
Łzy, które popłyną, będą zawsze wysychać
Teraz właśnie wolałbym z tobą być
I za każdym razem o tej gwieździe śnić
Zmówię modlitwę za ciebie skrycie
Teraz i na zawsze we wrześniowym błękicie
Gdyż zawsze będę cię kochał nad życie
We wrześniowym błękicie
tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski
Miłego wieczoru :)
Dziękuję, Ewo:)
UsuńUwielbiam Chrisa Rea i ten Jego zachrypnięty głos:) Zachrypnięty od .../ sam to mówił / - namiętnie wypalanych papierosów:)
Coś mi się porobiło z googlem, że nie mogę rewanżować się linkami z ulubionymi muzycznymi perełkami.
Potrzebuję jakiegoś " małolata" - biegłego w komputrach, do wykrycia błędu i korekty " ustawień ". Bo sam to... " ni du-du ":)
Wszystkiego dobrego, Ewo:)
Stanisław
Staszku, umówmy się, że dopóki nie znajdziesz owego "małolata", wpisz w Ogrodzie tytuł piosenki i wykonawcę, a ja Ci stosowną "linkę" wyguglam i posłuchamy razem :)
UsuńA skoro uwielbiasz Chrisa, to jeszcze na bis w zaciszu wieczoru.
Chris Rea "Josephine"
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZvH_w6dDpns
Józefina
Za moim oknem mży
A ja myślę o tobie
Na mojej poduszce łzy
Ale jakoś poradzę sobie
Józefino, prześlę ci całą swą miłość
I każdy samotny krok, który robię
Dla ciebie robię
Józefino, prześlę ci całą swą miłość
Józefino, prześlę ci całą swą miłość
Burza jest na moim radarze
Ale ja wciąż mogę lecieć przed siebie
I ty jesteś tego przyczyną
Błękitem na moim niebie
Józefino, prześlę ci całą swą miłość
Józefino
W życiu bez znaczenia
Odszedłem
W najchłodniejsze zimy
Teraz noc staje się dniem
Józefino, prześlę ci całą swą miłość
I każdy samotny krok, który robię
Dla ciebie robię
Józefino, prześlę ci całą swą miłość
Józefino, prześlę ci całą swą miłość
tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski
... przyjemności w słuchaniu, Staszku :)
Więc tak, Ewo:)
UsuńUwielbiam oto takie utwory Chrisa:
1. Tell me There`s A Heaven "
2. I Can Hear Your Heartbeat
3. Looking For The summer
A jak już lato - to:
4. On The Beach
A dziś to tylko:
5. The Road to Hell
:)))))
Stanisław
... mówisz - masz, spełniam Twoje życzenie z najprawdziwszą radością :))))
UsuńChris Rea - Road to Hell
http://www.youtube.com/watch?v=1EBw_da7BZk
... i zaraz poszukam przekładu tekstu :)
404. That’s an error.
UsuńThe requested URL /videosearch?q=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Ffeature%3Dplayer_embedded%26v%3DZvH_w6dDpns&hl=en&sourceid=ie8-activity was not found on this server.
To właśnie wyświetla mi " wuj " google, gdy chcę otworzyć jakikolwiek link:)
Ten Twój Ewo - też:)
Nawet stary " wuj "/ bo nie mogę powiedzieć, że ... / google - widać, że mnie nie lubi:(((
Stanisław
Znalazłam, ale nie zamieszczę, bo obawiam się, no nie chcę, aby Cię zdołował do końca. W każdym razie jest to "Droga do piekła". Pewnie i tak dobrze rozumiesz jej sens, bo nie bez przyczyny ten właśnie utwór lubisz :)
Usuń... nie umiem nic na to poradzić, Staszku... :(
UsuńJa po prostu zaznaczam link na niebiesko, przeciągając go lewym klawiszem myszy, po czym naciskam prawy i wyświetla mi się m. in.: "otwórz odnośnik w nowej karcie". Klikam lewym i otwiera mi się utwór :)
E..tam, Ewo:)
UsuńToż to nie będę się przejmował staryn googlem:)
Może sam się naprawi? Coś mi wyświetlało, że powinienem zainstalować nową wersję, ale...
Znowu nie wiem, czy najpierw / " najsamprzód " / wykasować starą, czy wgrać nową wersję - na starą? No... głupi jestem , i już:)))
Miłej nocy, pełnej kolorowych projekcji, które - podobno - we śnie rzadko się trafiają:)
Stanisław
Staszku, nic nie kasuj, tylko zaktualizuj starą, z pewnością ta, którą masz, już nie obsługuje YT.
UsuńDobranoc, Staszku, pogodnych snów z odrobiną miłego szaleństwa na kolorowo :)))
Czee Staszku.:)
UsuńMój osobisty informatyk mówi mi, że westarczy wpisać adres -
https://www.google.pl/ i powinno działać.
Pozdrawiam na nockę Iwnkę i Ciebie.:)
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńMimo przedwieczornego chłodu i deszczu z pełnym pożądaniem i bez
zakrywania oczu, powiem w Słowie na Dobranoc poezją Kornela Ujejskiego, że ...ach,
★★★...Ach, kocham Ciebie...★★★
Ach, kocham ciebie każdym serca tchnieniem,
Ach, kocham ciebie łzami i płomieniem,
Tyś moje życie i szczęście, i świat —
Kocham, a nie wiem, ile chwil czy lat,
....Jak kocham ciebie...
Ach, kocham ciebie na wieczność, na wieczność,
I nie przez stałość, ale przez konieczność,
Kocham — sam nie wiem, dlaczego i jak,
Jak pluska ryba i jak lata ptak,
....Tak kocham ciebie!
Chwilami szczęścia moje życie znaczę,
Z nicości wstaję, kiedy cię zobaczę,
Nic nie chcę widzieć, oprócz twoich lic,
Nie chcę widzieć ani kochać nic,
....Lecz kochać ciebie!
Ach, kocham ciebie każdym serca tchnieniem,
Ach, kocham ciebie łzami i płomieniem...
Chciałbym wynaleźć wiele słodszych słów,
Na próżno szukam — i powtarzam znów:
— Ach, kocham ciebie!
★★★
I kołysanka na dziś z pożądaniem - Freddie Mercury - Love Me Like There's No Tomorrow
http://www.youtube.com/watch?v=xLv_Kv2NqjI
...'Kocham Cię jak wariat, jakby nie było jutra.
Tul mnie w ramionach, powiedz dlaczego to robisz.
To nasze ostatnie pożegnanie i za chwilkę noc...
Ale dzisiaj, po prostu kochaj mnie,
jakby miało nie być jutra."
★★★
Dobranoc, dobranoc sympatykom Impresji i Tobie kochanie moje.:)))★★★
I Love★you ...:)))★★★
:)))* chyba dzisiaj dostanę zajadów... :)
UsuńWitaj dobranocnie Jasieńku :)*
To ja też bez zasłon i usypiania zmysłów, a przy tym również nie przeszkadza mi, że już mamy wrzesień...
★★★ Czerwcowe tango ★★★
Słyszysz te dźwięki? Noc czerwcowa cicho
pląsa na gwiezdnych szlakach Andromedy,
niepokój myśli wysłała donikąd,
jaśnieje księżyc.
Powietrze gęste od zapachów lata
rozpala zmysły różanym olejkiem,
usnęły smutki w kosmicznych zaświatach -
podaj mi rękę.
Świerszcz stroi skrzypki w lawendowych wiankach,
szuwar zanucił zielonym szelestem,
żar moich bioder zaprasza do tanga -
przytul mnie wreszcie...
- EP
Dobranoc, dobranoc Braci Ogrodnicza i Tobie Najmilszy mój :)))★★★... zapraszam do żaru... )))★★★
... i ma się rozumieć, pokołyszę...
... a teraz delikatnie - niech pokołysze Chris Rea - And You My Love.
Usuń***Moja ty jedyna miłości***
http://www.youtube.com/watch?v=rC0Rgt6N528
Nie śpię dzisiaj
Może nigdy nie będę
Winy z przeszłości przyszły
Zobacz jak zbierają się razem
Za oknem
Za drzwiami
I znam powody, dla których wszystkie tutaj przyszły
Ty, moja kochana
Moja słodka, słodka miłości
jesteś tym, co to powoduje.
Rezygnacja jest prosta
Wiem, ze nie robisz mi żadnej krzywdy
Ale twoja niewinność prześladuje mnie
Najbardziej zgubny urok
Oh, musiałem zrobić coś źle
W ciemny i zamierzły dzień
Za, wiem w pełni dobrze dzisiaj,
to tak muszę zapłacić
I Ty, moja kochana
Moja słodka, słodka miłości
jesteś tym, co to powoduje.
Ty, moja kochana
Moja słodka, słodka miłości
jesteś tym, co to wszystko powoduje.
★★★
..."my sweet, sweet love... najczulej... :)***
Przed spaniem zaLeśmianię..
OdpowiedzUsuńFederacja - Marek Andrzejewski - ** Po ciemku **
★ DOBRANOC ★
https://www.youtube.com/watch?v=wB0lCq1LdZA
... bardzo ładnie zabrzmiało to leśmianienie na dzień dobry Andrzeju :)))
OdpowiedzUsuńZa kilkanaście minut zaproszę wszystkich windą na górę :)