Dzikie wino. |
Wrota jesieni... |
... a moja królowa jeszcze nie śpi :) |
W
jesiennym utuleniu
znów ranki w mglistej melancholii
wrzesień nad polem ciszą wezbrał
jesionom suknie czas wyzłocił
szasta nastrojem wiatr-włóczęga
jeszcze w południe pachnie wrzosem
w jabłkowej nucie sady toną
spójrz, dzikie wino w lekkim pląsie
po płotach spływa karminowo
opleć mnie ciepłem rąk, bądź blisko
jesień słoneczne gra etiudy
opromienimy naszą miłość
gdy świt ascezę brązów zbudzi...
znów ranki w mglistej melancholii
wrzesień nad polem ciszą wezbrał
jesionom suknie czas wyzłocił
szasta nastrojem wiatr-włóczęga
jeszcze w południe pachnie wrzosem
w jabłkowej nucie sady toną
spójrz, dzikie wino w lekkim pląsie
po płotach spływa karminowo
opleć mnie ciepłem rąk, bądź blisko
jesień słoneczne gra etiudy
opromienimy naszą miłość
gdy świt ascezę brązów zbudzi...