Z wrześniowego spaceru po Nałęczowie i okolicach. Zdjęcia z 14.0.2014 r. Tu rusałka pokrzywnik na kwiatach sadźca konopiastego. |
Cudnej urody świtezianka - szablak krwisty na przebarwionych listkach berberysu. |
Owoce trzmieliny. |
Wrześniowe kaczeńce nad Bystrą. |
Zanim
ostatni
Prosto ze
ściernisk razem z dymem
snują się
myśli chmurnym szalem
czerwień
skapuje jarzębinie
do wtóru
tęsknych wiatru zaklęć
młodość
z ptakami odfrunęła
furtka na
jesień uchylona
w
marzeniach blakną siódme nieba
czas je z
błękitu dawno odarł
miłość
usiadła w jakimś parku
na której
ławce – nie wiadomo
zziębnięta
w chłodzie późnych ranków
zasnuła
się w rutyny kokon
z jesionów
liście opadają
spóźnionym
tangiem barwnych złudzeń
… zamknij
mnie w cieple swoich ramion
zanim
ostatni nie wyfrunie.
Ewa
Pilipczuk 20.09.2014 r.
Witam chmurnym, sobotnim rankiem :)*
OdpowiedzUsuńDziś pierwszy dzień astronomicznej jesieni, a tu jeszcze tyle kolorów... życzę miłych, barwnych wzruszeń przy czytaniu, oglądaniu, a także ciekawych inspiracji.
Pogodnego dnia wszystkim z dobrym wypoczynkiem :)*
O nie, nie... pomyliłam się i bardzo dobrze :) To jeszcze ostatni letni weekend, bo w tym roku astronomiczna jesień przychodzi 23 września.
UsuńDzień dobry jeszcze w letni ranek ;-)
OdpowiedzUsuńFotki oraz wstępniak przypominają, że nic nie trwa nieskończenie. Lato z jesienią za chwilę wymienią się na swoich "stanowiskach" ;-) W ostatnim tygodniu obserwowałam nad domem ptasie zloty na wyloty. Sejmikowaniu nie było końca. Również park jest usiany spadającymi z drzew kasztanami. Jeszcze lato, jednak już w ostatniej odsłonie.
* * * ( myśli jak wędrowne ptaki )
Myśli, jak wędrowne ptaki, lecą w dal
do miejsc oddalonych, memu sercu miłych,
gdzie królował dotyk, życzliwe spojrzenia.
Wysyłane, opadają w ciemność bez siły
oddając się w niepamięci ostatnie tchnienia,
nie przynosząc nic, oprócz pustki
zimnej, z pięknych słów odartej,
jak łza żebracza, otarta rąbkiem chustki,
na wpół żywej, na wpół martwej.
Na cóż mi dzisiaj muzyka poranka,
pieśń wieczoru, o samotności gwiazd,
jeżeli nie pieszczę słowem kochanka,
jeżeli ból tęsknoty tkwi głęboko w nas !
( wołam do was )
wędrowne ptaki... przynieście wieść,
że żyję jeszcze w myślach cudzych,
że warto było swoje uczucia wznieść,
ponad ziemski zgiełk, ponad świat ułudy !
- Zofia Szydzik
Ostatni słoneczny, letni dzień spędzę wśród zieleni. Pozdrawiam i życzę również miłych chwil ;-)
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńNa Wschodnią dziś zawitała wczesna jesień, trochę pochmurno z lekką mgiełką cały dzień, a temperatura nie przekroczyła 18 stopni. I liście już coraz bardziej kolorowe...
Inna jesień
Jarzębiny koralowe głaszcze
jesień tutejsza,
a ja rwę na rżyskach strzępy płaszcza
coraz smutniejsza.
Miedzą idę, co nie znała kosy,
w las się zapuszczam...
Cóż, gdy całkiem innym wabi głosem
litewska puszcza.
A czy bór to nadniemeński będzie,
miński czy dźwiński,
jego czar taki ciężki pamięci
jak kamień młyński.
Całe moje życie postawione
na onym głazie...
Tych gałęzi, tych gałęzi zielonych
nic nie wymaże.
- Kazimiera Iłłakowiczówna
Przyjemnego wieczoru z blaskiem księżyca i zapachem szarlotki :)))
Dobry wieczór Ewuniu ;-)
UsuńBardzo męczący dzień mam za sobą. Czy uwierzysz, cieszy mnie myśl, że za chwilę będę w pozycji horyzontalnej.Na koniec dnia przynoszę cudnej urody wiersz Aleksandra Wertyńskiego.
Koniec dnia
Koniec dnia czerwonym pachnie winem
szkarłat ciemny przelewa się w czerń
czy owioniesz mnie znów białym dymem
niewidzialna wtopiona we mgłę
Tylko teraz czujemy wielkość nieba
wtedy trzeba zastygnąć i trwać
jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
gdy wszystko chcę Ci dać
Koniec dnia czerwonym pachnie winem
ćma sfrunęła trzepotem twych rzęs
ty minęłaś, ja też kiedyś minę
i tak wszystko straciło swój sens
Tylko raz czujemy wielkość nieba
wtedy trzeba zastygnąć i trwać
jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
gdy wszystko chcę Ci dać
- tłumaczenie Jonasz Kofta
Dobranoc Ewuniu, dzięki za Inną jesień, blaski i zapachy, do spotkania, pa :)))
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńPowinienem raczej powiedzieć dzień dobry, jak sam53, ale dzisiejsza
sobota była dla mnie niezwykle wyczerpująca, że dopiero teraz sobie
klapnąłem przed kompem, a ze względu na mecz już teraz przystępuję
do "Słowa na Dobranoc" autorstwa właśnie sama53 -
* * *...dzień dobry Kochanie...* * *
....❤╰✿ good morning ✿╮❤.....
zwyczajny ranek stygnie kawa
na dworze Celsjusz liczy stopnie
z szyby ktoś kwiaty dzisiaj zdrapał
srebrne paprocie śpią za oknem
chłód się przeciąga w nich leniwie
sypiąc igiełki szronu z liści
odkłada na bok cienie krzywe
proste już dawno sobie wyśnił
i gra melodie zapomniane
jak kiedyś świerszcze za kominem
stawia na nogi - w chłodny ranek
witaj Kochanie kawa stygnie
....❤╰✿ good morning ✿╮❤.....
A kołysanką na dziś będzie cały album muzyczny - "Love Album" w którym
zagra Anthony Ventura - (57:37 min)
https://www.youtube.com/watch?v=1oK6bREi8So
....❤╰✿ love ✿╮❤.....
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie my Darling. :))) * * * ...
....❤╰✿ goodnight my sweetheart ✿╮❤.....
Dzień dobry i dobranoc Jasieńku :)*
UsuńDziękuję za koncert i życzę Ci miłego kibicowania.
Dziękuję za wizytę i zainteresowanie nowym wpisem ;-)
Dobranoc, pogodnych snów :)*
Maria Gabler -Ty jak nikt
https://www.youtube.com/watch?v=HbQna5nzDpc
Udanej niedzieli życzę wszystkim.
Bry.:)))*
OdpowiedzUsuńPo bardzo silnej, nocnej burzy z piorunami.
A teraz obudzę was Pieśnią gór - La montanara - Nini Rosso
https://www.youtube.com/watch?v=DXqSKo82TG8
i Serenatą - Nini Rosso
https://www.youtube.com/watch?v=VJCNWOW4fpk
...miłej niedzieli wszystkim. :)*
Witaj Jasieńku, witajcie wszyscy :)*
UsuńBurzy wprawdzie nie było, ale ostatnia niedziela lata na Wschodniej ma już jesienne klimaty, za oknem mgła, że świata nie widać.
Dołączam się z trąbką do pierwszej, niepośpiesznej ;-)
Nini Rosso - Al Mio Amore
https://www.youtube.com/watch?v=mMzbYCGsZ0I
... udanej, ciekawej i jeszcze choć ciut, ciut letniej... :)*
Dzień dobry ;-)
OdpowiedzUsuńPo wczorajszej letniej, dzisiaj zupełnie jesienna z deszczem i chłodem. Prawa natury. Po śniadaniu, przed kawą w nastroju takim sobie, na ocieplenie, choć tylko w wyobraźni Nini Rosso - La Paloma
www.youtube.com/watch?v=WC4ZmgQKwtQ
Zachodnia pozdrawia pozostałe Rejony :)))
errata
Usuńwww.youtube.com/watch?v=WC42mgQKwtQ
...;-)))
Witam z jesienną aurą :)
OdpowiedzUsuńNa niedzielę trochę Vivaldiego...
Antonio Vivaldi - Autumn 1 - Performed by Nigel Kennedy
http://www.youtube.com/watch?v=1fOrGCZM38I
Pozdrawiam Wszystkich :)
Witam Zuziu, Izuś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za muzykę dopołudniową, miło się słuchało po wędrówce we wczesnojesiennych, trochę zamglonych i mżawkowych plenerach. Po muzyce proponuję na wieczór łyk poezji ;-)
* * * * *
A ty nie lękaj się poezji
i pokłoń się jej nisko -
za to, co o niej wiesz i nie wiesz,
za wszystko, nic - i za to wszystko.
A ty jej bądź jak dom obszerna
nad rzeką serca, u stóp duszy
i przebacz, gdy nie będzie wierna,
gotowa bądź gdy zranić musi.
Ty ją opatruj, kiedy nieraz
krwią się zaleje od tętnicy
i czule wskrzeszaj gdy umiera,
krzycz kiedy milczy, milcz gdy krzyczy.
I - proszę - matkuj jej jak umiesz.
Wiem - nieraz dusze nad nią złamiesz.
I może tego nie zrozumiesz -
będę dla ciebie jak ty dla niej.
Mirosław Czyżykiewicz
Uśmiechu i dobrego humoru do końca dnia, pozdrawiam z jesienną aurą ;-)
Dobry wieczór Ewuniu ;-)
UsuńPo wczorajszej nieomal letniej, dzisiejsza siąpiąca, szara - nie nastraja zbyt optymistycznie. Czy szeptem przywołana, przyciągnie również pozostałych bywalców ? Proszę, przybywajcie, być może odnajdą się znów słowa wypowiadane szeptem ;-)))
Jednym szeptem
Jednym szeptem jednym gestem
Jednym drgnieniem powiek zmieniasz
Zawstydzenie kiedy jesteś
W zamyślenie gdy cię nie ma
Mam tyle słów jest ich siła
Życzeń i pragnień jak w kolędzie
Gdzie się podziały kiedy byłeś
Czy się odnajdą gdy znów będziesz
- Mirosław Czyżykiewicz
... w oczekiwaniu ;-)))
;-))))))).... każdy na coś czeka Zuziu... ;-)
UsuńDziękuję Ci za dzisiejszą poezję i dobrej nocy życzę :)
...dzięki za muzyczną niedzielę, dobranoc Ewuniu ;-)
Usuń:)*
OdpowiedzUsuńNoc już zabrała ostatnią niedzielę lata, mecz piękny, takiego widowiska już dawno nie oglądałam. :)
W zasadzie się nie modlę, ale takimi słowami mogę i witać, i żegnać dzień...
✿¨`*•✿:✿¨`*•✿
* * * Poranna modlitwa * * *
Dodaj mi siły, dopomóż gestem
mów, krzycz, zaśpiewaj, że dobrze będzie
obejmij w tańcu, ciesz się, że jestem
z tobą - prawdziwa, tutaj i wszędzie.
Całuj lubieżnie, zanim poranek
wesprze promykiem zbolałe ciało
pełne rozkoszy, snem rozedrgane.
Czemu tak szybko, czemu tak mało?
Jeśli wyruszę w świat w śpiewnym transie
w ramionach twoich, miłości pętach
odczytasz z oczu - skorzystaj z szansy
- jestem szczęśliwa i uśmiechnięta.
✿¨`*•✿:✿¨`*•✿
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły mój :)))* * * ..."jestem szczęśliwa i uśmiechnięta".. i jeszcze lubieżnie pocałuję, aha! :))) * * *
... i zaraz utulę kołysanką...
.... a utulą nas magiczne dźwięki wiolonczeli Adama Hursta.
OdpowiedzUsuńChant
http://www.youtube.com/watch?v=R_U504rFqDU
...i najczulej do ranka :)))* * *
Pooolska biaaałoooczerwoni. - Brawo!!!!!
OdpowiedzUsuńDzień dobry w poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńDziś spotkała mnie nie lada niespodzianka... więc wybaczcie odrobinę prywaty. Mój pierwszy tomik pt. Impresje codzienne ukaże się już w październiku :)) A oto jego recenzja dr Ryszarda Mierzejewskiego.
http://rafalbrzezinski.info/?p=975
Dla tych, co nie mogą otworzyć linku, kopiuję.
Impresje codzienne
W przygotowaniu publikacja Ewy Pilipczuk - Impresje codzienne
Seria wydawnicza: Z szuflady poety VI
Nigdy dosyć
Zanim na dobre las się zbudzi
z zastygłej ciszy nad świerkami,
rozkrzyczy się żurawim kluczem
niebo, a wierszem rozśpiewanym
wymodlą czajki brzask wiosenny -
spójrz, szary fartuch zrzuca ziemia.
Za ciepłem blady kiełek tęskni,
promień rozszeptał się w półcieniach.
Nim puszcza wzejdzie znów zielenią,
polany jaskrem maj rozzłoci,
wsłuchaj się w kosie gwizdy ze mną -
przecież miłości nigdy dosyć.
Recenzja tomiku poetyckiego Ewy Pilipczuk pt. „Impresje codzienne”
Gdyby sugerować się tylko tytułem tomiku wierszy Ewy Pilipczuk, można by oczekiwać, że znajdziemy w nim poetyckie opisy wrażeń, odczuć i refleksji, dotyczących codziennego życia, które wypełnione bywa, obok dni jasnych i szczęśliwych, również różnymi problemami, z jakimi borykamy się na co dzień, w tym również z ciemnymi stronami życia takimi, jak: samotność, ból, choroba czy śmierć bliskich osób. Wystarczy jednak lektura kilku choćby wierszy z tego tomiku, aby znaleźć się szybko w fascynującym i harmonijnym świecie piękna, spokoju, medytacji i uczucia organicznego wręcz związku z otaczającym kosmosem i przyrodą. W świecie wykreowanym przez Autorkę, możemy się poczuć niemalże jak biblijne postacie Ewy i Adama, żyjące szczęśliwie w Raju, bogatym we wszelkie dobra potrzebne do życia. W wierszach Ewy Pilipczuk są bowiem właściwie tylko dwie postacie: Ona-podmiot liryczny oraz bliżej niedookreślony On-adresat liryczny, żyjące w symbiozie z otaczającą przyrodą. Codziennością jest tutaj życie tych dwóch postaci zgodnie z immanentnym rytmem przyrody: następujacymi po sobie czterema porami roku, a także porami dnia, od świtu do zmierzchu, łącznie z pięknymi i przyjaznymi człowiekowi nocami. W wierszach tych mamy mnóstwo kwiatów, drzew, obłoków oraz rożnych nieodłącznych zjawisk atmosferycznych: deszczu, mgły, burz, zamieci śnieżnych itp. W takim świecie, dalekim od cywilizacji, ludzkich sporów i waśni, agresji, zbrodni, nędzy oraz innych problemów człowieka żyją w zrozumieniu, wzajemnym oddaniu i miłości podmiot i adresat liryczny tych wierszy. I do takiego też idealnego, pięknego i dobrego świata zaprasza nas Autorka w swoich wierszach. W tradycyjnej poetyce zwrotek czterowersowych, najczęściej w układzie rymów naprzemiennych co drugi wers, pisanych nieskazitelnie czystą i piękną polszczyzną, w bogatej gamie barw, dźwięków i zapachów przyrody. Wiersze Ewy Pilipczuk to prawdziwa uczta duchowa dla wszystkich zmysłów i potrzeb intelektualnych nawet najbardziej wymagającego czytelnika.
dr Ryszard Mierzejewski
* * * * *
Pozdrawiam wszystkich czytelników Impresji i TU i tam... miłego dnia :)*
G R A T U L U J Ę ! :)* )* )*
OdpowiedzUsuńDziękuję z serca Jasieńku :)*
UsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńWreszcie się doczekałam. Gratulacje POETKO :)*
https://www.youtube.com/watch?v=rUt02xSaHoo
Pięknego dnia...:)))
:)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=-I5-CyHduzU
...:)
Izuś :)*
UsuńBuziaki za gratulacje i piękne utwory, a w rewanżyku dla Ciebie piękny liryk na jesień... :)* :*
Liryk na jesień
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach najładniejsze dłonie
Popielą oczy przetykane
Jakby w gałęziach rozproszone.
Daj korze mruczeć na brązowo
I niech dziuplami sennie ziewa
Może jej jesień przed północą
Przyniesie do snu trochę nieba.
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach oczy masz wrześniowe
A ja marzenia jesienno-złote
I rudą w słońcu płomienną głowę
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach najładniejsze dłonie
Popielą oczy przetykane
Jakby w gałęziach rozproszone.
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach oczy masz wrześniowe.
A ja marzenia jesienno-złote
I rudą w słońcu płomienną głowę
- autor: Waldemar Chyliński, kompozytor M. Prusakowski.
... i w muzycznym otuleniu Czerwonego Tulipana.
http://www.youtube.com/watch?v=4rqia82XoKI
Miłego wieczoru :)*
Dobry wieczór :)
UsuńDziękuję Ewuś. Lubię rudości.Nie tylko jesienią... :)*
Na dobranoc wygrzebałam coś z archiwum ;)
O jesieni
Trochę chłodniej i dłuższe wieczory,
trochę ciszej rankami, niż w lecie,
za to piękne wokoło kolory
na bogatej jesieni palecie.
Babim latem zasnuwa nam ziemię,
czasem szarym się deszczem pobawi,
a wieczorem zaśpiewa pod niebem
pożegnalnym klangorem żurawi.
Liściem złotym cichutko szeleści,
dymem ognisk powietrze owiewa,
chłodnym wiatrem kaliny popieści,
czerwień buków i klonów rozlewa.
Otwórz oczy i ciesz się tym pięknem,
zanim cień listopada nastanie,
pogoń z wiatrem złe myśli natrętne,
chłoń ulotne jesieni zaranie!
Autor: ewa*
i niech nas ukołysze walc :)
Фредерик Шопен - Осенний вальс
https://www.youtube.com/watch?v=AGIBa4HwNoI
Dobranoc Tobie i ogrodnikom. Kolorowych jesiennych snów...:) *
Dziękuję Izuś, cudny walc :)* A ja wczoraj (po winie) padłam jak przecinek. Pięknego, kolorowego pierwszego dnia jesieni Ci życzę :)*
UsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńNo!!, no, no...to nam Ewa urosła, gdzie nam teraz maluczkim
pisać. Recenzja dr Mierzejewskiego jak najbardziej trafna, oddaje
klimat i docenia Poetkę, jestem pod wrażeniem, GRATULUJĘ :)))
W to deszczowe przedpołudnie, u schyłku lata...
U schyłku lata
Kochaliśmy się na podmuchach
wiatru ostatnich dni
uciekającego lata
na złotych liściach opadających
w zadumie na ziemię
na srebrnych strunach głosu
śpiewającego ptaka
na miękkim roju owadów
wpadających figlarnie we włosy
na wyprężonej jak koci grzbiet
przy głaskaniu
fali górskiego strumienia i jego
cichym pomruku rozkoszy
Pokrywałem powoli pocałunkami
jak jesiennymi liśćmi
całe twoje ciało alabastrowe
piękne
nieco zawstydzone
i pogrążaliśmy się powoli
w sen kochanków
w tę noc bezkresną okrywającą
nasze nagie ciała gwiazdami
Ryszard Mierzejewski
W ten pochmurny i deszczowy dzień wiele ciepła w sercu...:)))
Dobry wieczór Milusiu :)
UsuńDziękuję bardzo za gratki i miłe słowa, a poezję Rysia Mierzejewskiego bardzo sobie cenię. Oto jeden z ostatnich Jego wierszy, tak piękny, że aż braknie tchu...
Przepraszam za miłość
„Nie odległością mierzy się oddalenie”
/Antoine de Saint-Exupery/
Tak trudno powstrzymać
emocje ugryźć się
w język kiedy
składa się do wyznań
łatwiej być egoistą
myśleć tylko o sobie i
o tobie ale w moich
myślach tęsknocie
marzeniach
przepraszam za miłość
Przepraszam
za szczerość i ten
cholerny egoizm
i moje rozmemłanie
przepraszam że się pojawiłem
tak nieoczekiwanie i chyba
niepożądanie
przepraszam przepraszam
za zakochanie
i za to infantylne i
bezsilne wyznanie
przepraszam cię
przepraszam ale nie obiecuję
że więcej nie będę
Bo tak bardzo pragnę
mówić
do ciebie blisko
pamiętając
że nie odległością mierzy się
oddalenie
Ryszard Mierzejewski
U mnie był okropny luj aż do 14-stej. Teraz niebo wypogodzone i tylko 9 st... ciekawe, czy przymrozek nie bzyknie nad ranem, a tak mi jeszcze szkoda kwiatów.
Pozdrawiam ciepło w ostatni wieczór kalendarzowego lata :)))
Dzień dobry ;-)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE POETKO EWUNIU !!!
22 września rozpoczyna nowy etap w Twoim poetyckim życiu :)))
Cieszę się razem z Tobą i życzę wielu następnych wydań i Weny, aby powstawały następne tomiki :)))
Cieplutkie myśli posyłam :)))
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńDziękuję za gratulacje, bardzo, bardzo mi miło :) Ta wiadomość zaskoczyła mnie rano na moim profilu na FB, gdzie Recenzent i Wydawca zamieścił link, który Wam podałam.
Mam ogromną satysfakcję, że to nie ja szukałam wydawcy, ale On sam mnie znalazł :)))
Z dedykacją dla Ciebie na wieczór - delikatny erotyk autorstwa Ryszarda Mierzejewskiego.
Mój świt
Nie otworzę oczu
czuję twoje dłonie błądzące
po moim ciele
twoje delikatne miękkie jak
aksamit palce
biegnące po nim jak palce
anioła we mgle
po niewidzialnej klawiaturze
chcę pozostać w tych
zniewalających dreszczach
w jakie wprawiasz moją
ufną nagość
prężyć się pod twoją dłonią
w podniecającej rozkoszy
jak kot głaskany po grzbiecie
na twoich gorących
pulsujących pieszczotą kolanach
Nie nie otworzę oczu
chcę tu pozostać poza wszelkim
czasem i cielesnością
płynąć wciąż przed siebie
w tej totalnej ciszy
wokół
pogrążać się coraz głębiej
i głębiej
w tej bezkresnej miłosnej
nocy
Ryszard Mierzejewski
Dobrego wypoczynku przy wieczornym czytaniu poezji, pozdrawiam ciepło :)))
Ewuniu,
Usuńwłaśnie wróciłam do domu, otworzyłam komputer i ... świt, który wywołał uśmiech. Dzięki. I to ja dziękuję Tobie za cudowne chwile, które spędzam w otoczeniu Twojej poezji i Przyjaciół :))
Pozwolisz, że chwilkę odsapnę, aby nabrać energii i wrócić z wierszem, który wpiszę dla Ciebie ;-)))
Ewuniu,
Usuńodsapnęłam, w międzyczasie to i tamto wpadło nie tylko w rękę ;-) Teraz biegnę z wierszem ulubionej naszej poetki, wielokrotnie cytowanej.
*** ( oczekiwanie jest naszą porą ... )
oczekiwanie jest naszą porą
a najlepiej jest czekać na ciebie
tyle wieczorów
zakwitło na roześmianym niebie
jesteśmy tacy sami
trzymamy się za ręce
i nawet kot pod piecem zamilkł
i słucha jak pada deszcz
pluszczą krople - to twoje nogi
idziesz do mnie przez złote kałuże
twarz ci zmokła - scałuję deszcz
chodź chodź
w moje ręce ciepłe
w moje ręce oczekujące
w moje usta zachłanne
jak deszcz
- Halina Poświatowska
Mam nadzieję, że w momencie wejścia do sprzedaży Twojego tomiku, podpowiesz gdzie i kiedy ;-)
A teraz Poetko, pięknych, relaksujących snów, po pełnym wrażeń dniu :) Dobranoc i do spotkania na utartych ścieżkach pod wierzbą, pa :)))
Dziękuję Zuziu za wieczorną poezję :) Tomik wyjdzie około połowy października, oczywiście powiadomię wszystkich. Wszystkiego pogodnego na dziś :)))
UsuńBardzo przepraszam autorkę wiersza "Poranna modlitwa" Panią Dorotę Gajek za niezamieszczenie Jej nazwiska pod wierszem. Z pokorą i przeprosinami serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za literówkę w nazwisku pana Tomasza Wachnowskiego. :)*
OdpowiedzUsuńWczoraj wypiłam trochę wina wieczorem (imieniny latorośli) i ciut mnie zmorzyło około 21-szej, sorry :)))*
UsuńA obudziłam się już jesienią. Z przyjemnością przeczytałam i posłuchałam kochanie, dziękuję :)*
Witam w pierwszy dzień jesieni :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze ciemno i mglisto, za oknem tylko cieniutkie 6 stopni...
*** Jesień ***
Przyszła strugą ciszy, z bielą mgieł nad ranem,
w pozłacanym płaszczu z jesionów otrzęsin,
nad sepiową bruzdą w polu zaoranym
zaciągnęła niebo kluczem dzikich gęsi.
Dojrzałością jeżyn pobudziła zmysły
- usta wciąż czerwone, jak maki na łące -
zanim szron ją zamknie w srebrnawym uścisku
igra w dzikim winie karminowym pląsem.
Jeszcze trochę ciepła. Spod zielonych powiek
filuternym błyskiem kasztan plecie baśnie.
Czas wymierza schyłek. Jesienną tęsknotę
wierszem ci zanucę … posłuchaj nim zaśniesz.
EP
... i przebudzanka - Grzegorz Turnau_Jesienna dziewczyna.
https://www.youtube.com/watch?v=PfTf0DZew7M
;))))... udanego dnia wszystkim z pogodą w sercu :)*
Dzień dobry Ewuniu, Jaśku ;-)
OdpowiedzUsuńZachodnia słoneczno-pochmurna, chłodno. Czy przyjdzie polska-złota ?
Jeszcze mocno zaspana, próbuję nie myśleć o tym co było, jednak trudno nie wracać pamięcią do minionego, " Czas wymierza schyłek " ;-)
Nostalgia
Czasem brakuje sklepów cynamonowych
Kupców bawełnianych i mgieł przeszłości
Z potężną bramą na noc zamykaną
Mosiężną klamką, skrzypiących schodów
I starego zegara kurantu.
Bywa że idę na przekór czasom
I słucham dzwonu Hemingwaya
Cofam się w rejestrze zdarzeń
Z wytrąconą amplitudą uczuć
Wtedy świadomość buntu upaja.
Czy można amiszem być
Lub istnieć bez precedensu ?
Czy życie stadne ma sens ?
Bezprzykładna indywidualność - to grzech ?
Pytania spływają bez odpowiedzi
A zegar bije melancholijnie
Bezpowrotne ramiona przyszłości
Wpychają nas w szpony nowego
Aż do bólu ekscytującego świata.
Czasem brakuje sklepów cynamonowych
Kupców bławatnych i mgieł przeszłości ...
- Krzysztof Jesienne impresje Nostalgia
Zaopatrzona w parasol wyruszam na "podbój" wtorkowego dnia. Ciepełka, radości, pozytywnych myśli, do spotkania ;-)))
Dzień dobry:)
OdpowiedzUsuńAnna Nowakowska - Panna Jesienna.
https://www.youtube.com/watch?v=NHYuF8gJf_k
Pogodnego wejścia w jesień... :)))
Witam wczesnym wieczorem ;-)
OdpowiedzUsuńZanim jesień rozkwitnie
pozostań przy nas lato
zapach kwiatów
zachwyt słońca
szum lasu dojrzałego
muszę przytulić wierszem
wyśpiewać całowaniem
twoich dłoni
lecz w kątach łąk
niebawem
grzybów zapachem
może zakwitnąć
jesień
- Oskar Wizard
... z jesiennym zapachem ;-)))
Dobry wieczór :)
OdpowiedzUsuńW lubelskim wieżowcu awaria. Brak prądu .... Dzisiejsza kołysanka będzie z Wałcza ;)))
JESIENIĄ DRZEMIĄ WRÓŻKI - G TURNAU
https://www.youtube.com/watch?v=pDfZBj72NR8
Wróżki,
Jesienią drzemią wróżki w hamaku z pajęczyny.
We włosach mają liście i krople jarzębiny.
Piżamki wyszywane w jabłuszka i kasztany*)
i koszyk mają miękki z jesiennych snów utkany.
A wiatr nad nimi tańczy jak wielki srebrny motyl
i huśta biały hamak pod klonu niebem złotym.
Jesienią drzemią wróżki w hamaku z pajęczyny.
We włosach mają liście i krople jarzębiny.
A wiatr nad nimi tańczy jak wielki srebrny motyl
i huśta biały hamak pod klonu niebem złotym.
A słońce rzuca z góry wstążeczki migocące
i budzi małe wróżki w hamaku białym śpiące…
sł. Dorota Gellner, muz. Grzegorz Turnau
*) ewentualnie w biedronki lub kwiatki ;)))
Dobrej nocy wszystkim...cieplutkich snów :)))
Dobry wieczór na dobranoc miłym paniom.;)*
OdpowiedzUsuńKtoś mi tu wyraźnie próbuje uskutecznia bumelowanie. Urodziny latorośli
usprawiedliwiłem, no chyba, że dziś są poprawiny i dlatego w Słowie
na Dobranoc zmuszony jestem prosić o pomoc sama53 -
* * *...wczorajsza...* * *
.....✿╮❤ *** ❤╰✿....
spójrz na porosłe mchem kamienie
i mgłę gdy bielą na nie spada
która to jesień też już nie wiesz
ile w niej września listopada
entuzjazm przysnął gdzieś pod płotem
w korzeniach trawy chłód się schował
jesień podobna jota w jotę
do tej wczorajszej - proszę popatrz
z ostatnim drżącym liściem w lesie
rozkołtunioną trzciną w stawie
z pierwszym przymrozkiem który przecież
nigdy jesieni nie chce zawieść
z nierozwiniętym pączkiem róży
który pochylił się ku ziemi
i kroplą deszczu gdzieś w kałuży
patrz jak codzienność nas jesieni
spójrz na porosłe mchem kamienie
i mgłę gdy bielą na nie spada
która to jesień też już nie wiesz
ile w niej września listopada
entuzjazm przysnął gdzieś pod płotem
w korzeniach trawy chłód się schował
jesień podobna jota w jotę
do tej wczorajszej - proszę popatrz
z ostatnim drżącym liściem w lesie
rozkołtunioną trzciną w stawie
z pierwszym przymrozkiem który przecież
nigdy jesieni nie chce zawieść
z nierozwiniętym pączkiem róży
który pochylił się ku ziemi
i kroplą deszczu gdzieś w kałuży
patrz jak codzienność nas jesieni
.....✿╮❤ *** ❤╰✿....
I kolsanka na dziś - Andrea Bocelli with his Fiancee "Les Feuilles Mortes' (Autumn Leaves)"
https://www.youtube.com/watch?v=qNKhpG3apQU
.....✿╮❤ love ❤╰✿....
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Nieobecna.:))) * * * czułe pa...:) * * *
Mantkoświnto! Z tego wszystkiego bloger dostał czkawki...powtarzając wiesz sama53.
OdpowiedzUsuńJaśku to przymusowa bumelka. Nie ma prądu i internetu u Ewy w bloku. Popędziła kota elektrykom.Jest nadzieja,że do rana usuną awarię .
OdpowiedzUsuńDzień dobry w środę :)*
OdpowiedzUsuńDopiero nad ranem przywrócono do mieszkań prąd, a co za tym idzie - również internet zaczął działać. Ale to tylko awaryjne przypięcie mieszkań do transformatora. Jeszcze nie ma prądu na klatce, w piwnicach i w windzie. Dziś od nowa zacznie się robota... mam nadzieję, że zanim wrócę z pracy, już będzie wszystko w porządku.
Za oknem 3 stopnie, brrr... chłodna jesień coś za wcześnie przyszła tego roku. Może zdążę jeszcze podać do kawy jesienny wątek... ;)))*
i już przychodzę z liśćmi.. słowa J.Prevert , muzyka. J.Kosma ., tekst polski Wojciech Młynarski.
Michał Bajor - Martwe liście
http://www.youtube.com/watch?v=CJ3Un_8xR-o
Niech tamtych dni choć okruszek najmniejszy
Do wspomnień dziś Twoją nakłoni myśl
O czasach, gdy życie było piękniejsze
I słońca krąg błyszczał jaśniej niż dziś.
Już martwe liście wiatr zimny porywa
I gna, i unosi je w dal,
I dobrze wiem, że ich nic nie ożywi,
A w sercu mam tęsknotę i żal...
Powtarza wiatr , wiatr północny:
Miłości nie wskrzesisz tej...
A ja nucę piosenkę Twą
I nie umiem zapomnieć jej...
Piosenka ta lśni każdą nutką,
Że kochasz Ty , że kocham ja ,
Że pięknie żyć -- na przekór smutkom
Wspólnie się da każdego dnia...
Lecz zazdrosny los nie próżnuje
Gdy runie zaś kochanków świat,
Życie powolutku zasypuje
Na piasku ich ślad , wspólny ślad...
A martwe liście jesienny wiatr miesza,
Zasnuwa świat zimnym deszcze o mgłą,
Lecz moja miłość jest od nich silniejsza,
Uśmiecham się, kiedy wspominam ją .
Słów naszych żar, urywanych w pól zdania
I oczu Twych magicznych blask,
I przyjaźń co się zmieniła w kochanie
Wspominam wciąż w ten jesienny czas.
Powtarza wiatr, wiatr północny:
Miłości nie wskrzesisz tej...
A ja nucę piosenkę Twą
I nie umiem zapomnieć jej...
Piosenka ta lśni każdą nutką,
Że kochasz Ty , że kocham ja ,
Że pięknie żyć -- na przekór smutkom
Wspólnie się da każdego dnia...
Lecz zazdrosny los nie próżnuje
Gdy runie zaś kochanków świat,
Życie powolutku zasypuje
Na piasku ich ślad , wspólny ślad...
***
... dobrego dnia wszystkim z odrobiną ciepełka chociaż... :)))***
Dzień dobry Ewuniu ;-)
OdpowiedzUsuńCieszy, choć częściowe, podłączenie i możliwość kontaktowania się z Tobą i Ogródkiem ;-) Przepraszam, że zmienię temat.Tym razem nie o jesiennych nastrojach, a czymś bliższym nam wewnętrznie. Pierwsze już za Tobą, być może skusisz się nie tylko na drugie ;-)
Kawa na śniadanie
Zobacz, jaki piękny i słoneczny dzień powstaje.
Złocisty promyk muśnie uśmiechnięte policzki.
Zapraszam przyjacielu na kawę i śniadanie.
Dziś w duszy śpiewają radosne słowiki.
Tak tęskno mi było do tego spotkania.
Noc całą ciesząc się nie mogłem wręcz spać.
Ta radość ma kształt podobny do miłowania.
Poczęstuj się kawą i tym, co tylko chcesz brać.
Możesz brać śmiało mój uśmiech i pogodne spojrzenie.
Dłoń twoja może spocząć bezpiecznie w mojej dłoni.
Przy tobie poczuję do życia jeszcze większe natchnienie.
Serce szczęśliwe galopuje jak stado dzikich koni.
- Oskar Wizard
... galopada nie tylko serca ;-)
Dzień słoneczny, chłodny, już jesień. A może ciepełko zawita i rozciepli nie najcieplejszy dzień, czego wszystkim bywalcom Ogródka życzę ;-)))
Witaj Zuziu :)
UsuńTak, dziś było wyjątkowo słonecznie i jasno, choć z rana chłód jesienny nieco doskwierał, a nawet był szron.
Słoneczny pejzaż
Spójrz, jaki ranek... ciepły promień
topi jesienne srebro chłodu,
wpadł zza firanki prosto do mnie,
gdy sen wygrzewał się wśród poduch.
Rozzłocił klony i akacje,
cynobrem dęby połaskotał,
rozśmieszył płot perlistym żartem,
pohuśtał się na wąsach kota.
Tańczy w biedronkach na piżamie,
po rynnach w środek kałuż zjeżdża.
Ty śpisz? Ja teraz szybko wstanę
i złapię w wiersz słoneczny pejzaż.
EP
Jeszcze ma wrócić złota polska ze swoim wspaniałym babim latem, bardzo na nią liczę :) Ciepło pozdrawiam w chłodny wieczór :)))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńZaszumiało jesienią
Zaszumiało jesienią
Zapłonęło czerwienią,
zaszkodziło marzeniom,
zadudniło, zawisło obłokiem…
Chociaż nie chce się wierzyć –
to od ciebie zależy,
ile będzie jesieni w tym roku…
Czy nas wiatrem zawieje,
czy zabierze nadzieje
i roztopi w zbyt wczesnym półmroku?
Czy uśmiechem jarzębin
krótkie dni nam obrębi
i przyjaznym odezwie się świerszczem?
Czy się smutkiem zadławi
w czarnym kluczu żurawim
i niedobrym pożegna nas wierszem?
Czy nam jakoś przeminie
przy nagrzanym kominie –
będzie śmiać się czy raczej zapłacze?
Czy zmokniętym szarakiem
pójdzie z deszczem na bakier
między drogi pożółkłe i sosny?
Czy jabłuszkiem wesołym
będzie toczyć się kołem,
i dotrwamy, przetrwamy do wiosny.
Agnieszka Osiecka
https://www.youtube.com/watch?v=-XJeGOgQS7g
Ciepełka wszystkim życzę. Ja idę palić w piecu :)))
Dobry wieczór Izuś :)
UsuńMam nadzieję, że nie zmarzłaś, bo ranek (a teraz wieczór) był dotkliwie zimny. Pięknie mi zaszumiałaś jesienią, a teraz na rozgrzewkę podeślę Ci nieco dereniówki i Jesiennego Pana i lekki jazzik ;)))
Hanna Banaszak - Jesienny Pan
https://www.youtube.com/watch?v=W0wcrVvC9sc
Choć nie wiem, kto to jest,
Nie wiem, skąd go znam,
Co dzień spotyka mnie,
Jesienny śmieszny pan.
Parasol wielki ma
I zmartwień trochę też.
Przez pusty idzie park,
W czerwony liści deszcz.
Lecz gdy ostatni liść,
Ze smutnych spadnie drzew.
On razem z białą mgłą,
Rozpływa się.
Gdy park pożółknie znów,
Powróci znowu tam.
Jesieni szukać barw,
Jesienny śmieszny pan.
A wtedy spotkam go
I pójdę z nim przez park,
On będzie blisko tak,
Mych rąk, mych warg!
Gdy park pożółknie znów
I biała wzejdzie mgła,
Będziemy razem szli:
Jesienny pan i ja.
Wojciech Młynarski
Rozgrzałam? ;) To jeszcze całus za wczorajszą dobranockę :)))*
Dobry wieczór )*
UsuńOj rozgrzałaś Ewuś ;)))
Na dobranoc dla jesiennego pana jesienna dziewczyna
Grzegorz Turnau - "Jesienna dziewczyna".
https://www.youtube.com/watch?v=A8_9isO0h9c
Z tej drogi, którą przeszło
za wiosną swoją lato –
już nie patrz na swą, przeszłość,
na przyszłość spojrzyj za to.
Ze wzrokiem na zakręcie,
za którym jest już jesień,
wciąż czekaj nieugięcie,
aż ona ci przyniesie...
Jesienną Dziewczynę,
odmienną niż inne –
dziewczynę z chryzantemami,
z chryzantemami.
Dziewczynę Jesienną –
dziewczynę bezcenną
i nie zamienną już na nic,
już na nic.
Wiosennych dziewcząt pełno
i letnich tyle ładnych.
Jesienną poznasz jedną,
zimowych nie ma żadnych.
O tamte zresztą mniejsza,
gdy złoto i szkarłatnie
zabarwi jesień pejzaż
na przyjście tej ostatniej ...
Jesiennej Dziewczyny,
odmiennej od innych –
dziewczyny z chryzantemami,
z chryzantemami.
Dziewczyny Jesiennej –
dziewczyny bezcennej
i nie zamiennej już na nic,
już na nic.
Wyciągnij ręce do niej,
by tak nie przeszła mimo,
bo ma we włosach promień,
przy którym jaśniej zimą.
Bo zachód już w niuansach
czerwieni gaśnie zimnej –
bo to ostatnia szansa,
po której nie ma innej ...
Dziewczyny Jesiennej
dziewczyny bezcennej
i nie zamiennej już na nic,
już na nic.
Dziewczyny Jesiennej
dziewczyny bezcennej
i nie zamiennej już na nic,
już na nic.
słowa: Jeremi Przybora, muzyka: Jerzy Wasowski
Dobranoc wszystkim i Tobie Ewuś. Cieplutkich snów z brodatymi aniołami ;)))*
Lubię ... brodate :))) Środa już nam dobiega końca i na dobranoc przyniosłam Ci uśmiechy jesieni:)
Usuńuśmiechy jesieni
kasztany,
spadają nutą jesiennego nokturnu,
wystukując nieregularne staccato
o ławeczkę w parku,
asfaltową alejkę,
dach!
swoiste zaprzeczenie przemijania.
radosne życie obok śmierci!
jak oczy piwne patrzące powłóczyście
zza zielonej powieki,
a może opalizujące uśmiechy
jesieni?
-Zofia Szydzik
A ukołysze Cię do snu piękny Borys ;)
ОСЕНЬ JESIEŃ
http://www.youtube.com/watch?v=_6vngHHQHY0&list=PLhbZ4YPZlK4ONYuvNaG_Vq6TpCQ5OF-ng
Dobranoc Izuś...kasztanowych snów :)))*
Wczorajsza niespodziewana nocna randka z energetykami (bez prądu) tak mnie zmogła, że już tylko jasieczek mi się marzy...
OdpowiedzUsuńJasieńku, zostaw już to sprzątanie po remontach, odpocznij ździebełko w ciele ogródka :)))*
A teraz ad rem, czyli do Słowa na dobranoc. Dzisiaj będziemy gościć dawno niecytowanego Andrzeja Kubiaka, doskonale wypowie moje myśli...
★★★ ***(zabierz stąd) ★★★
zabierz stąd ciszę skłębionych obłoków
sunących niebem wolno bezszelestnie
i bezruch liści zastygłych w niepokój
gdy las zamiera na chwilę przed deszczem
weź chłód wieczoru gdy ostatnie zorze
zasypał całkiem czarny popiół nocy
pustkę pokoju w której już nie złożę
nic oprócz pieśni smutku i tęsknoty
wypełnij przestrzeń radością i ciepłem
i blaskiem oczu śmiejących się do mnie
tak bardzo pragnę usłyszeć raz jeszcze
to twoje KOCHAM proszę miły* powiedz
*zmiana litery stosownie do płci.
★★★
Dobranoc, dobranoc Gościom Impresji i Tobie mój Kochany :)))* * * ... z najczulszym całusem i zaproszeniem do snu :)))* * *
... jeszcze też pokołyszę, za chwilę...
... a kołysanką będzie cudowny, lekki, romantyczny jazz i...
UsuńDiana Krall - Love is where you are /
★★★ Miłość jest, gdzie jesteś ty... ★★★
http://www.youtube.com/watch?v=GLEJAyYor9E&feature=related
Chodziłam między cieniami,
Zagubiona w świecie, który zmieniał się zbyt szybko.
Bałam się, że zawsze będę sama
Aż zobaczyłam w końcu twoją twarz.
Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
Choć czasami wydawała mi się zbyt daleka.
Wiedziałam, że jeśli zechcę posłuchać mojego serca
znajdę ją, bo miłość jest tam, gdzie jesteś ty.
Zamykam oczy i widzę jutro -
Moje marzenia zaczynają się i kończą z tobą
I rozumiem, że będziesz tam,
Zawsze będziesz.
Muszę wierzyć, że to prawda.
Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
Choć czasami wydawała się zbyt daleka.
Wiedziałam, że jeśli zechcę słuchać mojego serca
Znajdę ją, bo miłość jest tam, gdzie jesteś ty.
Miłość jest tam, gdzie jesteś ty
I gdziekolwiek jesteś -
Czy tam, gdzie ja chcę być
I bez względu na to, co może się zdarzyć
i gdzie idę ja -
Twoje ramiona są moim domem.
Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
Choć czasami wydawała się zbyt daleka.
Jakoś wiedziałam, nawet na pierwszy rzut oka,
Że miłość jest wszędzie tam, gdzie jesteś ty.
Miłość jest tam, gdzie jesteś ty,
Miłość jest tam, gdzie jesteś...
(przekład Ewa Pilipczuk)
★★★
... "Love is where you are"... i juszsz :)))*.* * .. najczulej ... :)))* * *
:)* ... a moje Słowo o kilka minutek wyżej... pa :)))* * *
OdpowiedzUsuńCzwartkowe, słoneczne bry :)*
OdpowiedzUsuńPowoli wstaje dzień, cudne złocisto-różowe promienie oświetlają świt. Na jesionach i klonach już też mnóstwo złotawych przebłysków...
Bardzo rześko, celsjusz dzisiaj tylko na piątej kresce.
Kawa jednak smakuje, jak zawsze, mimo pospiechu :)
Jeszcze kilka łyków i już uciekam do obowiązków. A gdybym... dalej niech dopowie Andrzej Piaseczny Piasek.
*** Gdybym nie zdążył ***
http://www.youtube.com/watch?v=PBxPvmdff6I
Między wszystkie rzeczy
Które mamy wciąż do nadrobienia
Gdzie często nowe kładę, gdzie kurzą się te stare
Wszystkim dzisiaj czoła stawię.
Między tamte, których
Często bałem się powtarzać głośno
Które im bardziej błyszczą, tak gasną równie szybko
Wchodzę dzisiaj, powiem wszystko.
Gdybym nie zdążył tego kiedyś jeszcze
Z przyczyn zależnych nie ode mnie
Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
Kocham ciebie, chcesz czy nie chcesz.
Między wszystkie zdania
Które chwytać miały świata piękno
Z tych, w których tak się staram, że mówię wszystko naraz
Dzisiaj sedno, tylko jedno.
Gdybym nie zdążył tego kiedyś jeszcze
Z przyczyn zależnych nie ode mnie
Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
Kocham ciebie, kochać będę.
Gdybym już nigdy miał nie zdążyć przecież
Tego nie wstydzę się, nic wcale
Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
Kocham ciebie, będę dalej.
***
... dnia pełnego słońca, radości i uśmiechów dla Wszystkich :)*
Witaj w czwartkowe przedpołudnie ;-)
OdpowiedzUsuńDzisiejszy jesienny dzień sprawił zawód. Szaro, chłodno i tylko kolorowe liście na drzewach przypominają o tej niezwykłej porze roku ;-)
Jesienne listki
Miedzią, rdzą, purpurą
zapraszają do zabawy,
jak tańczą z brawurą
listki dobrane w pary...
Swieży wiatr je zrywa
w szafranowej szacie,
a deszcz walca grywa,
kiedy wirują na niebie...
Oranż, ochra, czerwień
pokrywa omdlałe płatki,
co pali bordo płomień,
pozostawiając pustki...
Wirują jeszcze wesoło
zmęczeniu się nie dając,
zanim dotkną ziemi
w głęboki sen zapadając...
- Aleksandra Baltissen
Wszystkiego, czego Ogrodnicy sobie życzą ;-)
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńA u mnie pogoda całkiem, całkiem... :)) Nie narzekam i biorę jesień z dobrodziejstwem inwentarza. Lubię każdą, i tę pochmurną, deszczową też. :)
>>>- Jesień idzie - <<<
Raz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady!
I podreptał do chaty po dróżce,
I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
Swojej żonie, tak samo staruszce:
- Jesień idzie, nie ma rady na to!
A staruszka zmartwiła się szczerze,
Zamachnęła rękami obiema:
- Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
Jesień idzie, rady na to nie ma!
Może zrobić się chłodno już jutro
Lub pojutrze, a może za tydzień
Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,
Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!
A był sierpień. Pogoda prześliczna.
Wszystko w złocie trwało i w zieleni,
Prócz staruszków nikt chyba nie myślał
O mającej nastąpić jesieni.
Ale cóż, oni żyli najdłużej.
Mieli swoje staruszkowie zasady
I wiedzieli, że prędzej czy później
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.
autor: Andrzej Waligórski
Jednakowoż i ten fakt musimy mieć na uwadze... ;))) Kochajmy się nawet jesienią... z ciepłym przesłaniem uśmiecham się do Ciebie i serdecznie pozdrawiam :)))
Dzień dobry Ewo, Zuziu :)
OdpowiedzUsuńPogoda typowo jesienna z zimnymi porankami, przebłyskami słońca
całą paletą barw i za to kocham jesień. To wszystko można dostrzec,
ale bez pośpiechu, bo pośpiech jest również wrogiem miłości...
Pośpiech wrogiem miłości
Niska i krótka rozkosz cielesnej miłości,
A gdy ta się dokona, zaraz niechęć budzi.
Nie rzucajmy się zatem tak ku niej na oślep,
Jak to czynią zwierzęta dzikie, pożądliwe —
Bo słabnie szybko miłość i płomień jej gaśnie —
Lecz właśnie tak, tak właśnie, świętując bez końca,
Leżmy razem objęci pośród pocałunków.
Nie przyczyni to trudu, nie przyniesie wstydu.
Cieszyło nas to, cieszy, długo cieszyć będzie.
To nigdy się nie kończy — to wieczny początek.
Petroniusz
Przełożył Jerzy Ciechanowicz
Eleni Miłości ślad - Gdy przyjdzie jesień
http://www.youtube.com/watch?v=tiEla4b_mXU
...kochajmy co się da, serdeczności :)))
Witaj Milusiu :)
UsuńO pogodzie już pisałam, więc nie będę się powtarzać, choć na wieczór niebo się nieco bardziej zaciągnęło. Dziękuję Ci za klasyka Petroniusza, przyznam, że nie znałam tego wiersza.
A co zrobić, gdy oboje się śpieszą? Takie czasy... a na miłość zawsze znajdą się jakieś słodkie chwile...
Co to jest miłość
Co to jest miłość
Nie wiem
Ale to miłe
Że chcę go mieć
Dla siebie
Na nie wiem
Ile
Gdzie mieszka miłość
Nie wiem Może w uśmiechu
Czasem ją słychać w śpiewie
A czasem
W echu
Co to jest miłość
Powiedz
Albo nic nie mów
Ja chcę cię mieć
Przy sobie
I nie wiem
Czemu
Jonasz Kofta
Michał Bajor - Moja miłość największa
https://www.youtube.com/watch?v=RICCFDska00
... no właśnie... ;) pięknych chwil z miłością na co dzień :)))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńPogoda barowo łóżkowa. W dodatku w nocy koty nie dają spać... Brodatych aniołów nie widać..;)))
Akurat- Jesienna.wmv
https://www.youtube.com/watch?v=2A77EmrBd4E
Jesień to wstęp do podsumowań
Czy było to, co miało być od nowa
Jesień jest wtedy, gdy myśli zmienia
Tęsknota za czymś, czego nie ma
Nadzieje skromne i marzenia wielkie
Jak Dżin czekają zamknięte w butelce
Zaglądam do nich, pewnie za często
Rozgrzewać jesień rzeczą męską
Meteopaci nie wychodzą z domów
Mierzą tętnicze ciśnienie krwi
Po kryjomu w asyście sitcomu
Czekają na prognozę na najbliższe dni / x2
Niemiłosiernie zwalnia świt
Dzień był tu chwilę, potem znikł
Nie robiąc nic zapamiętale
Czekam na to co będzie dalej
Troski pod rękę ze skłonnością do przesady
Jesień to czas jedzenia czekolady,
Próśb o lepsze, ciągły przemarsz
Tęsknota za czymś czego nie ma
Meteopaci nie wychodzą z domów
Mierzą tętnicze ciśnienie krwi
Po kryjomu w asyście sitcomu
Czekają na prognozę na najbliższe dni / x4
-Piotr Wróbel
Chyba wyskoczę po czekoladę....:)
Miłego popołudnia :)))*
Dzień dobry Izuś :)*
UsuńKoty ze względu na aurę czują się, jak w marcu, a brodaty Anioł pewnikiem się ululał z nadmiaru wrażeń... ;-)
Marian Opania - Spił Się Mój Anioł - Pieśni Marka Grechuty do słów Tadeusza Nowaka
https://www.youtube.com/watch?v=_WNU8gFv81o
Spił się mój anioł leży obok
I trawa milczkiem go zarasta
Z pszennego pola rośnie obłok
Na drożdżach makowego ciasta
Spił się i anielskością całą
W wiosenną łąkę runął nagle
Teraz podnoście mgielne ciało
Wiatraczne śmigi leśne żagle
Podnoście kładźcie w dzwon łąkowy
I pójcie mlekiem z ziół scedzonym
Gdy anyż bije mu do głowy
I biją pokłon nieboskłony
Spił się wytarzał w końskim łajnie
Że tylko kłaść go psio pod skibę
Wpiły się drogi weń rozstajne
Na jego oczy gawron dybie
Spił się i nie chce wejść na powrót
W anielskość we mnie nie zgojoną
Zaniosłem go na plecach do wrót
Wrzuciłem w gnojne wozu dzwono
I zaprzysięgając chabecinę
Wywiozłem w pola nieobeszłe
Gdzie go wydziobią ptaki inne
I inne go dojedzą deszcze
Tadeusz Nowak
Nie miałam czasu pomyśleć, czy pogoda barowa, bo żaden anioł nie chciał za mnie odwalić kieratu codziennego :) A przy kieracie to mi już wszystko jedno ;)) Pogodnego nastroju na wieczór :)*
Dobry wieczór :)
UsuńMam nadzieję, że ten Anioł nie ma kaca ;)))
To może ja na dobranoc anielsko zaleśmianię ...;)))
"Anioł"
Czemu leciał tak nisko ten anioł, ten duch,
Sięgający piersiami skoszonego siana?
Wiatr rozgarniał mu skrzydeł świeżący się puch,
A od kurzu miał ciemne, jak murzyn, kolana...
Włos jego - hartowana w niekochaniu miedź!
Oczy płoną, miłosnym nieskalane szałem !
Snem wezbrała mu w skrzydłach niewiadoma płeć,
Kiedy lecąc, sam siebie przemilczał swym ciałem...
Możem zbyt go zobaczył lub uwierzył zbyt,
Bo w niechętnej zadumie przystanął w pół drogi...
I znów w oczach mu błysnął nieczytelny świt,
Gdy do lotu pierś tężył i prostował nogi.
Rosa mu jeszcze zziębła na wargach, a on
Już piętrami swych skrzydeł ku niebu się wzbielił
I ogrom ciała oddał bezmiarom na strwon,
A jam się do niebiosów wówczas onieśmielił...
Odtąd gdy wchodzę z tobą w umówiony park,
Gdzie światła księżycowe do stóp nam się łaszą -
W twych wargach szukam jego przemilczanych warg
I nie wiem, co się dzieje z ta miłością naszą?...
Bolesław Leśmian
a przed snem można zaszaleć z brodatym Aniołem z Piwnicy pod Baranami...;)
"Szał" - "Piwnica pod Baranami" Halina Wyrodek
https://www.youtube.com/watch?v=XgjtJnPMr0g
Dobranoc wszystkim i Tobie Ewuś.Snów z odrobiną szaleństwa...;)))*
:)))
Usuń... jak szał, to tylko na karminowym ogierze, czytałaś komentarz Marylki pod moim dzisiejszym wierszem na Fejsie ? Zauroczył mnie ten karminowy ogier ;)))*
Aniołowi już przeszło, rozgląda się za czymś jeszcze... ;) a Leśmianowi odpowie Halina Poświatowska.
***(moim sąsiadem jest anioł)
moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc
Halina Poświatowska
A powalcujemy sobie też w Piwnicy, tym razem z Ewą Demarczyk
https://www.youtube.com/watch?v=Q88iFRcv8I8
... i w tym pięknym rytmie płyniemy w objęcia jasieczków... dobranoc Izuś, roztańczonych snów :)))*
Bry:)*
OdpowiedzUsuńWszedłem sobie kochani na Impresje z dnia 17 maja 2011r. a tam luda
co niemiara pod wierzbą siedziało:..
.................................................
................wierzba ............płacząca............
............wciąż ..się ....... pochyla..... nad.................
........naszym ..płaczącym ........... losem.......................
......wierzby.....łzy.. kapią ..... policzkiem .... płyną......
............gorzkie........... kłujące........jak.....oset............
.......łzy...............moje .....i .....te ...na ..Twojej twarzy
............by............... już ....tak ........gorzkie ...nie były
.........wiele ........ bym .....oddał ......tak, ...Moje ...Serce
.......by ..się..........dwa serca.......................złączyły
........wierzbie ...... płaczącej ........niech ....świeci słońce
............niech ........już .. nie ........będzie .....w .....rozterce
..........moje ..........uczucie Ci..............ofiaruję..........
.......moje .............. oddanie, ..........me .........serce...
.........wszystko.........uczynię, ............by ......Twoje ....życie
............................szczęśliwe............. ............odtąd...
............................już .. było............................i
...........................moje serce.............................Twoje
............................marzenia............... ..........
............................jedno po....................
.............................drugim................ ........
............................spełniło............... .............
............................ Koniec ...............................
............................ mojego ................................
............................nowego................. ...........
......................wiersza obrazkowego .....................
autor: powiew.
Ewa*, adamkot, Ozonka, Stanisław, Hanna, Andrzej, Dana, Martina i jo tyż.
W jedyn dziń my robili 95 wpisów, a zdarzało się, że i więcej.
..to byli czasy! Eeech!
***...Jak szybko mijają chwile...***
Upływa szybko życie, jak potok płynie czas,
Za rok, za dzień, za chwilę, razem nie będzie nas.
I nasze młode lata popłyną szybko w dal,
A w sercu pozostanie tęsknota, smutek, żal.
O, jeszcze młodość nasza, jakże szczęśliwi my,
O, niech przynajmniej teraz nie płyną gorzkie łzy.
Choć pamięć o nas zginie, już za niedługi czas,
Niech piosnka w dal popłynie, póki jesteśmy wraz.
A jeśli losów w koło złączy zerwaną nić,
Będziemy znów pospołu śpiewać, marzyć i śnić.
Powstaną nowe rzeki i setki nowych gwiazd,
Za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas.
A w mej pamięci wiernej wzięliśmy w obcy świat
Kochane, jasne twarze przyjaciół z dawnych lat.
Tak mnie jakoś wzięło...
Witaj Jaśku :)
UsuńPrzywołałeś i u mnie wspomnienia. Osiemnastego września minęło trzy lata jak zaglądam na Impresje. Przyniosłam wtedy wiersz mojej ulubionej poetki Małgorzaty Hillar...
Miłość
Jest czekaniem
na niebieski mrok
na zieloność traw
na pieszczotę rzęs
Czekaniem
na kroki
szelesty
listy
na pukanie do drzwi
Czekaniem
na spełnienie
trwanie
zrozumienie
Czekaniem
na potwierdzenie
na krzyk protestu
Czekaniem
na sen
na świt
na koniec świata
...i ulubioną piosenkę śpiewaną przez brodatego anioła ;)))
Louloudi Kwiat Grzegorz Turnau & Georgios Dalaras Γιώργος Νταλάρας
https://www.youtube.com/watch?v=8PbSnUd_6ro
"Ludzie, ludzie,
jak ten czas leci,
to nie do wiary wprost!
Tak niedawno
jeszcze dzieci,
a już się srebrzy włos.
Wiosna, wiosna
i nagle — zima,
i już się bieli śnieg.
Czasie, czasie,
kto cię zatrzyma,
kto twój powstrzyma bieg? "
-Ludwik Starski
...:)))
Dzień dobry Izuś, Jaśku :)*
UsuńTak sobie myślę... chyba to ja tutaj najdłużej piszę, a dokładnie od 14 maja 2010 r. Ludzie przychodzą, odchodzą... niektórzy z tamtych Ogrodników odeszli na zawsze w zaświaty... inni, nowi przyszli...
Czasy się zmieniły, Impresje też, to jest nieuniknione. Niektórzy z powodzeniem bawią się na innych blogach, portalach, forach... niektórzy już nawet "wypisali się" z obserwatorów, inni zaś nigdy się tam nie wpisali :)
Traktuję to normalnie, bo nie ma nic stałego na tym świecie, oprócz tego, że kiedyś i nas nie będzie. Zbyt wiele mnie kosztował tamten blog - czasu, energii, a momentami też i nerwów. Teraz, gdy zajęłam się poważnie swoją pisaniną, gdy zaczęłam się realizować w swojej pasji, gdy inni ją dostrzegli, również mam mniej czasu na Impresje. Może już formuła blogów powoli się wyczerpuje? A poza tym doba nie z gumy Kochani. Ograniczyłam wpisy do jednego tygodniowo, bo i tak nigdy nie doczekam się kliku słów opinii o moich wierszach, takich zwykłych, ludzkich, nie zaraz tam profesjonalnych. Wydaje mi się, że mało komu tutaj sprawiają jakąś radość, przyjemność...
Każdy sobie wpisuje co chce i kiedy chce, a ja zawsze powitam i pożegnam dzień, a także w miarę czasu odpowiem każdemu. Na 95 wpisów dziennie już się "nie piszę" ;)))
Zapewniam Was jednak, że dopóki choć jeden Ogrodnik albo Gość zechce odpocząć pod tą piękną wierzbą, Impresje będą działały, choć może nie z taką intensywnością, jak do tej pory.
Nic dwa razy się nie zdarza, stare Impresje też, a świat biegnie do przodu.
Wisława Szymborska - Nic dwa razy się nie zdarza (Łucja Prus)
https://www.youtube.com/watch?v=54H_RB3PPE8
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
* * * * * *
Pozdrawiam wszystkich dzisiejszych Ogrodników i z równą serdecznością pozdrowię kiedyś tego ostatniego... miłego popołudnia i wieczoru Kochani :)*
... i jeszcze... a'proposik :)
UsuńSkaldowie - Szanujmy Wspomnienia
https://www.youtube.com/watch?v=WfSnMXlqWzA
:)))*
Witajcie wzruszyłeś, mnie Jaśku, szczerze aż mi oczy zaszły łzami. Tak się złożyło, jest co wspominać. Ta atmosfera raczej nie wróci. Dziękuję, że przypominasz o tym. Dodam jeszcze, że obie moje córy poszły na studia do Wrocławia i byłam tam w sierpniu u nich dwa razy, Piękne miasto, ale dla mnie za duży ruch. Mieszkam na wsi od dziecka i chyba trudno by mi było przyzwyczaić się do życia w mieście. Pozdrawiam Ogrodników i życzę miłego wieczoru.
UsuńPozdrawiam i ja Dano, miłego wieczoru.
UsuńI już koniec dnia za chwilę, a chłód jesieni zachęca do wcześniejszego bryknięcia w jasieczki... Jasieńku, gdzieżeś? Zapraszam do utulenia... :)*
OdpowiedzUsuńDziś przychodzę ze słowem Małgorzaty Pilacińskiej.
★★★
*** To tylko ***
Tylko dla ciebie tych parę słów
spojonych rymem odnalezionym.
Nie ma w nich śpiewu, ni losu wróżb
ani też nawet fantasmagorii.
Chcę tobie przesłać splecenie rąk,
skłonienie głowy na Twoje ramię,
ciepło uśmiechu warg, które drżą.
Uczucia w słowach odnajdywanie.
Usłyszysz szept mój w wieczoru czas.
Prześlę go tobie księżyca światłem,
spojrzenie oczu, tęsknoty draft.
Dostaniesz wszystko, co w sercu znajdę.
Małgorzata Pilacińska
★★★
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Mileńki mój :))) * * * ... "dostaniesz wszystko, co w sercu znajdę"... :)))* * *
... a jeszcze do tego pokołyszę za chwilę...
...i kołysanka na dziś - Sissel & Placido Domingo - Fire In Your Heart, chyba tłumaczyć nie muszę? :)*
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=IynnDhVvpPQ
... najczulej :)))* * *
Wydobyłam Cię z poczty Jasieńku, blogger Cię zjadł o godzinie 00:10 :)))*
OdpowiedzUsuńPiątkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńBudzik, to straszny zbój, ale w tym tygodniu to już jego ostatni występ :)) Obudziłam się o czwartej, potem złapałam jeszcze drugi sen... a ten już mi ogłosił pobudkę.
Coś tam pada, mży, siąpi, ale z powodu pierzynki z chmur za oknem dawno niewidziane o tej porze 11 stopni.
Kawa " na roboczo" i na dobry dzień trochę poezji śpiewanej z Agnieszką i Sewerynem.
***Wędrowanie i kochanie****
https://www.youtube.com/watch?v=u6HCo3QfUHw
Wędrowanie i kochanie
mają w herbie jeden znak.
Brzozy bielą malowane,
a w koronie rudy mak.
Mijam brzozy, mijam maki,
wciąż przede mną drogi szmat
Dzień jutrzejszy nie wiem jaki,
dzień wczorajszy trwa od lat.
Wędrowanie i kochanie
tu Sahara, a tam sad.
Wędrowanie i kochanie,
a na niebie gruszki gwiazd.
Po płonącym tym ekranie
tak wędruje każdy z nas.
Wędrownicy, wędrownice,
ci spod Raka, ci spod Lwa.
Z tajemnicy tajemnice
idą, płyną tak jak ja.
Wędrowanie i kochanie
od początku świata trwa.
Idę.
Idę.
autor: Agnieszka Osiecka, kompozytor i wykonawca: Seweryn Krajewski.
... i już wpadam w wir swojej codziennej wędrówki. Udanego piątku Wszystkim i do spotkania pod wieczór :)*
Witam weekendowo :)
UsuńPora wrzucić na luz...;)))
Dorota Miśkiewicz - Poza czasem - Geyer Music Factory 2011
https://www.youtube.com/watch?v=kzn31-t1hSw
Ty wciąż za czymś gonisz,
ty wciąż się ścigasz z czasem
jakbyś był trybikiem w tej machinie.
Ten pośpiech jest jak złodziej
okrada nas bezkarnie
z każdej pięknej chwili
zanim minie.
Razem ze mną nie śpiesz się.
Nie ma po co, nie ma gdzie.
Nie musimy robić nic.
Czasem wolno tylko być.
Ucieknij ze mną z miasta,
ucieknij choć na chwilę.
Podarujmy sobie dzień w prezencie.
Poleżmy pod jabłonią,
niech inni gdzieś tam gonią.
Może właśnie tak wygląda szczęście.
Razem ze mną nie śpiesz się.
Nie ma po co, nie ma gdzie.
Nie musimy robić nic.
Czasem wolno tylko być.
Razem ze mną nie śpiesz się.
Nie ma po co, nie ma gdzie.
Nie musimy robić nic.
Czasem wolno tylko być.
-Magda Czapińska
Wędrowanie to dopiero w niedzielę. Ma być odpowiednia aura...:)
A dzisiaj może wieczorny browarek...? :)))*
Dobry wieczór Izuś :)*
UsuńGonię, gonię, aż dogoniłam wreszcie weekendowy piątek :)) A napatrzyłam się dzisiaj po uszy na barwne cuda po drodze, takie już liściaste kolorowe piękno, pomimo pochmurnego dnia.
Zatem do wieczornej piątkowej kawy/herbaty, wina/piwa (niepotrzebne skreślić) wiersz Sergiusza Jesienina.
* * *
Zakręciło się złoto liściaste
w wodzie stawu z rozkruszonych róż,
jakby nagle ktoś płonącą gwiazdę
przed motyli lekkim stadem niósł.
W tym wieczorze jestem zakochany,
bliski sercu stawu żółty piach.
Wiatr-parobczak brzózce fartuch lniany
podkasuje aż do samych pach.
Chłód jest we mnie i chłód jest w dolinie,
mrok jak wełna siwiejących stad.
I za furtką dzwonków uciszenie
nakazuje rozespany sad.
Jeszcze nigdy tak rozumnie zmysłów
nie słuchałem poprzez ciała chłód.
Dobrze byłoby nad stawem zwisnąć
i jak wierzba widzieć siebie z wód.
Dobrze byłoby do stogu śmiać się,
mordą nowiu suche siano żuć...
Po najcichszej mej radości stracie
nie żałować, tylko miłość snuć.
- w przekładzie Tadeusza Nowaka.
Też planuję niedzielną wędrówkę, oby tylko pogoda nam figla nie spłatała. Miłego wieczoru ze smakiem wekendu :)))*
Dobry wieczór :)
UsuńZa oknem deszcz wystukuje scherzo a ja już jestem z dobranocką :)
Scherzo
jeszcze tylko w Republice Wróbli
i Słoneczników
pogodnie
zielono
jakby jesień nigdy
nie miała nadejść
a morze
coraz wścieklej uderzać
o burtę plaży
wymknęło się nam
to lato
odleciało
pordzewiało w jesień
i głogi krwawią żywe
czekają na bandaż śniegu
wśród traw
wiatr wykonuje ostatnie
scherzo
do twoich wierszy
-Stanisław Filipowicz
THE PENGUIN CAFÉ ORCHESTRA (PCO) -SCHERZO AND TRIO
https://www.youtube.com/watch?v=RxF9KVJZ__Q
Spokojnej nocy wszystkim i Tobie Ewuś. Ciepłych, jesiennych snów :)))*
Witaj Izuś w środku nocy :)*
UsuńJakoś u mnie nic nie wystukuje za oknem... ciiiisza, jak makiem zasiał, ale za to wreszcie po około 4 godzinach spokojnego sny przestała mnie boleć głowa. Niech tam trochę pada, nie ma jesieni bez deszczu :))) Rewanżyk pewnie przeczytasz rano...
Deszcz
Mówiłam tobie już pięćdziesiąt kilka razy
Żebyś już poszedł sobie, przecież pada deszcz!
TO przecież śmieszne takie
Stać tak twarz przy twarzy.
To jest naprawdę niesłychanie śmieszna rzecz.
Żeby tak w oczy patrzeć,
Patrzeć kto to widział?!
Żeby pod deszczem taki niemy film bez słów,
Żeby tak rękę w ręce trzymać,
Kto to słyszał?!
A przecież jutro się spotkamy tutaj znów.
I tak się trudno rozstać,
I tak się trudno rozstać,
No, jeśli nawet trochę pada, to niech pada!
I tak się trudno rozstać,
I tak się trudno rozstać,
Nas zaczarować tutaj musiał chyba deszcz.
Na Żoliborzu są ulice takie śliczne,
Takie topole a w topolach taki wiatr,
Gdy przyjdzie wieczór
Świecą światła elektryczne,
I tak mi dobrze jakbym miała osiem lat.
Mówisz: kochana,
Ja ci mówię: mój kochany!
I tak chodzimy i na ukos, i na wskroś.
A w tej ulicy, która idzie na Bielany,
Jest tyle świateł, jakby Chopin nucił coś.
I tak się trudno rozstać,
I tak się trudno rozstać,
No, jeśli nawet trochę pada, to niech pada!
I tak się trudno rozstać,
I tak się trudno rozstać,
Nas zaczarować tutaj musiał chyba deszcz.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
muzyka: Władysław Szpilman
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bK2MJf-iiE0
Śnij, tylko o tej pięknej, kolorowej i liściastej... :)))*
Witajcie : Ewo, byli i bieżący Ogrodnicy " pci " obojga:)
OdpowiedzUsuńUważnie i z dużą dozą sympatii - przeczytałem tekst/sentymentalny/ Jaśka oraz odpowiedż Ewy:)
Jaśka to nawet nie podejrzewałem o taką dozę melancholii okraszonej wspomnieniami. Mnie taka postawa jest bliska, choć przyznaję, że często idealizujemy przeszłość, podchodząc do niej w sposób wybitnie romantyczny:)
Osobiście bardzo mi odpowiadała forma niegdysiejsza Impresji, czyli: połączenie poetyki z komentarzami osobisto - bieżącymi.
Wydaje mi się, że to wtedy miałem więcej do powiedzenia, niż dziś/?/, bo na profesjonalnej poezji, znam się... delikatnie mówiąc - średnio:)))
Ale... jest tak jak pisze Ewa:
Ludzie odchodzą, wpadają przelotnie, zostają na chwilę, nieliczni - na dłużej. Panta rei, albo też: nie można wejść do tej samej wody dwa razy:)
Wczoraj odwiedził mnie stary kolega - stary znajomością, dziś od 25 lat mieszkaniec i obywatel Niemiec, kiedyś kolega z Solidarności.
Uraczył mnie prezentem, "krowiastą" butlą Ballantines`a, ponoć najlepszej whisky na świecie. tak przynajmniej zachęca reklama:).
Ale... on nie pije, bo miał wielkie problemy z alkoholizmem, ja - z kolei... nie będę przecież chlał sam:) Zatem butla pozostała nieotwarta i wzbudziła taką oto refleksję:
Jak to się dziwacznie w życiu plecie, że kiedyś, gdy człowiek był " zalatany ", a sklepowe półki serwowały kartkową berbeluchę, taki prezent spowodowałby zbiorowy aplauz, radość, a dzioby śmiałyby się: od ucha do ucha:) Dziś, jak można sobie czasem pozwolić na takie " ekstrawagancje " - nie cieszą one, jak kiedyś:( Starość, cholera jasna?
Z dużą przyjemnośćią Ewo - czytam ZAWSZE Twoje wiersze, oglądam zdjęcia, które wspaniale utrwalają ulotności, chwile...Przyznaję, że Twoje wiersze - czasem - muszę przeczytać dwu, trzy - krotnie, aby zrozumieć: kto jest podmiotem domyślnym, kto narratorem.
I wynika to zapewne z mojego - słabego - przygotowania do meandrów poezji. Nasza Noblistka też miała kłopot ze zdefiniowaniem słów: poezja, poeta, więc: czuję się - tym bardziej - usprawiedliwionym:)
Gratuluję Ewo, materializacji programu " Tomik Poezji " , który już w pażdzierniku ujrzy światło dzienne.
Liczę na obiecany wcześniej Tomik, z Twoją osobistą - dedykacją:)
Serdecznie pozdrawiam:
Ewo, Dano, Jaśku...wszystkich, którzy swój znak - tu odciskają:)))
Stanisław
Dobry wieczór Staszku :)
UsuńDziękuję za gratulacje, a jak już będę miała Impresje codziennie (taki nadałam tytuł tomikowi) w garści, dostaniesz je z pewnością z moją dedykacją. Cieszę się bardzo, że moje wiersze i fotografie sprawiają Ci trochę radości. A interpretacja wierszy zawsze należy do czytelnika, bo stają się one niejako jego "wewnętrzną własnością" w momencie opublikowania. I to chyba dobrze, jeżeli czytelnik ma swoją, może nawet niezależną od zamiarów autora, interpretację. Najważniejsze, że wzbudza jakieś uczucia, refleksje, przemyślenia... to zawsze cieszy autora.
Ballantine's to całkiem niezły szkocki łyskacz Staszku i podejrzewam, że przy okazji oboje z Iwonką po kielonku, po dwa, trzy (nie mówię, że od razu wszystko) wypijecie, choćby po długich, jesiennych spacerach na rozgrzewkę.
A póki co, życzę Ci miłego wieczoru piątkowego może z kieliszeczkiem tegoż znakomitego trunku? Wasze zdrowie zdrowie Staszku, Iwonki i Twoje :)))
Witaj Dyplomowana Poetko:)))
OdpowiedzUsuńTwoim dyplomem: " Impresje codzienne " które już - jak czytałem - zdobyły akceptację i uznanie Fachowca:) I to jest ważne, nie moje, dyletanckie
" opinie " :)
Wiesz doskonale jak: lubię, jak cenię Twój blog, Twój Ogródek, tak różny od przaśnej, często bolesnej rzeczywistości. " Czasokres " jaki mam za sobą w uczestniczeniu, czytaniu... świadczy sam za siebie:) A ten liczy się już w.. latach:)
Dziś na kanale " Ale kino " uczta z Monty Phytonem " - dwa filmy, które już mnie do łez rozbawiały , nie raz.. Dziś, z przyjemnością obejrzę je po raz enty:)
Trunek otworzę dopiero po otrzymaniu Twojego tomiku:) Wznosząc toast, życząc Ci dalszych. Bo nie wierzę, że na tym jednym zakończysz..:)
Serdeczności wysyłam, pozdrawiam - życząc pogodnego weekendu:)
U mnie MA BYĆ pogodnie i "babioletnio":)
Stanisław
Stasiu, to nie tak :)
UsuńBardziej, niż opinia wszystkich znawców na świecie, interesują mnie odczucia "zwykłych" czytelników, bo to dla mich piszę swoje wiersze.
Może będzie jutro pogodnie...
Życzę nam Wszystkim tego, dobranoc :
:))
UsuńCzekałem, ale na próżno...trudno ...
OdpowiedzUsuńTo jeszcze sobie zanucę z Czesławem - ..." Czy wiesz" ...
https://www.youtube.com/watch?v=q7e8_UZzYC0
''Czy wiesz o tym, że...!?
To nie ten dzień...
nie było wtedy nic bez Twoich słów.
To nie ta noc...
nie zdejmiesz z nieba gwiazd...
zapomnij dziś.
Nie mówisz nic...
że kiedy już... prześniłaś czas ten aż do dna...
Po to bym ja znów czekał sam...
bez sensu.... śmiejesz się.
I tak być musi... nie zmienię nic...
bo nie warto już.
Nie mówisz nic...
że kiedy już zamknęłaś drzwi te na klucz...
Po to bym ja znów został sam...
a Ty - żałujesz dziś!
I tak być musi...nie zmienię nic...
bo nie warto już...
Czy wiesz?
Czy wiesz?!''
* * *
Dobry wieczór w środku nocy Jasieńku :)*
OdpowiedzUsuńJesień ma na mnie dziwny wpływ. Zasnęło mi się z upiornym bólem głowy około 21, po całym bardzo męczącym tygodniu i dopiero mi się obudziło, wybacz Kochanie... :)*
Nadrabiam więc Słowo dobranocne (środkowonocne), może jeszcze ktosik przeczyta... z lirycznym zapytaniem...
★★★ kochasz mnie? ★★★
szeptem pytam nie pytając
zanurzam włosy w twoich dłoniach
leciutko wspinam się na palce
zataczając krąg światła uniesionymi piętami
mów mi,że tak
mów mi,że kochasz
mów,że przezawsze
smak słów zbieram pod językiem
każdego dnia - kropelka
każdej nocy - ocean
autor: Zofia Heppner
★★★
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój:)))* * * .. "szeptem pytam nie pytając"... :))) * * * ... i jeszcze nie jeden Ci napiszę... :)))* * *
... i za chwilę ukołysanka...
... jeszcze tylko osłonię dłonią... cichutko, nastrojowo... z Haliną Kunicką .
OdpowiedzUsuń★★★ Osłonię dłonią światło świec ★★★
http://www.youtube.com/watch?v=vTYKkMM-pBk
Osłonię dłonią
Światło świec
Tak dobre dla nas
Obojga jest
Jesteśmy dawni
Jesteśmy ładni
Przy migotliwym
Świetle świec
Tam się zamyka
Nie sięga wzrok
W głęboką noc
A te szalone ćmy
Woskowe łzy
I ty
Osłonię dłonią
Światło świec
Może je zgasić
Niewielka rzecz
Za głośne słowa
Trzeba od nowa
Zapalać światło
Naszych świec
Tam się zamyka mrok
Nie znany cień
Niepewny krok
A tu łagodny blask
Oświetla stół
I nas
Osłonię dłonią
Światło świec
Od złego wiatru
Trzeba strzec
Żeby świeciło
Na naszą miłość
Osłonię dłonią
Światło świec.
- Jonasz Kofta, muzyka Juliusz Loranc.
... i najczulsze pa i do bardzo późnego poranka... :))) * * *