Poleskie pejzaże w styczniu (fotki z wczorajszego spaceru, 6.01.2014 r.). |
Gdzieś tam się żagiel bieli... |
Pejzaż stawu z wieży widokowej. Łabędzie tylko pośrodku niezamarzniętej tafli. |
Dokładnie widać, gdzie kończy się lód, a zaczyna kasza lodowa. |
Bazie nie czekają na marzec. |
Dzięcioł duży samiczka (bo bez czerwonej czapeczki). |
Kotki olchy już podbarwione na bordowo. |
Tu się nie śpi, tu się cały rok pracuje... |
... i oto efekt - piękne żeremie. |
Ciekawy porost, rosnący tylko w zimie - chrobotek strzępiasty. |
Widłak w promieniach słońca (roślina chroniona.) |
Drzewo z jemiołą. |
W
szkatułce wiersza
Czasami
wiersz jest blisko
na
wyciągnięcie dłoni,
mogę
w nim zamknąć wszystko
i
myśli sens dogonić.
Bo
kiedy wiersz jest obok
nic
dla mnie się nie liczy,
w
strofach rozmawiam z tobą
o
wszystkim i o niczym.
Tęsknota,
czułość, smutek,
kwiat
w delikatne wzory,
marzenia
też zanucę
uczuciem
i kolorem.
Styczniowy
szron za oknem
w
pochmurny, senny ranek,
są
w nim jesienie słotne
i
wiosny rozśpiewane.
Wiatr,
co rozwiewa latem
nabrzmiałe
kłosy żyta
i
smak porannej kawy...
co
jeszcze? Już nie pytaj.
Słuchaj,
ile w nim ciszy,
zapach,
melodia słowa...
i
wiem, że miłość słyszysz,
gdy
chcę ją w wierszu schować.
(z
szufladki wspomnień)
Dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńI po świętach. Można jeszcze nacieszyć oko pięknymi o każdej porze roku pejzażami Polesia Lubelskiego.Przyjemnego czytania, oglądania... pogodnego wtorku i do spotkania po pracy :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńInteresujący spacer odbyłaś, sądząc po fotkach. Lasek brzozowy, staw z łabędziami. Przyroda rozkwita mimo początkowych dni stycznia. I być może razem z nią budzą się w nas, uśpione, nieuświadomione uczucia.
... Jezioro ma twój zapach i twój smak
Czuję to, gdy zanurzam w nim twarz
Wspomnienia palą mnie jak słońce
Wspomnienia jak lawa gorące
Uciekam przed nimi tak co noc
Powietrze się napełnia światłem do dna
Nawet nie wiesz, jak bardzo mi ciebie brak...
- Chłopcy z Placu Broni
... słonecznie, chłodno, trochę niechcący trzeba ruszyć w tydzień pracy.
Wtorkowo, z ciepłym uśmiechem :)))
... mała przerwa na kawę z odrobiną kalorii i dalej pęd ku działaniu ;-)))
UsuńZe słonecznej, błękitnoniebej zachodniej uśmiechy i pozdrówka zupełnie wiosenne :)))
Witaj Zuziu.
UsuńTo tekst Beaty Kozidrak.. Chłopcy z Placu Broni tylko śpiewali ten utwór.. Pozdrawiam :)
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńPoleski Park Narodowy, to miejsce, które fascynuje mnie bez względu na porę roku. Harmonia i niezwykły urok krajobrazu mało skażonego ludzką cywilizacją jest idealnym miejscem na wędrówki, podglądanie przyrody i prawdziwe wyciszenie od zgiełku cywilizacji. Szeroki oddech Polesia pozwala odpocząć i zachwycić wszystkie zmysły i duszę, odkrywać coraz to nowe ciekawostki przyrodnicze, chociażby takie, jak te cudne lejki chrobotka, które widziałam pierwszy raz w życiu :)
Dobrze, że mam tę krainę "o rzut beretem", tj. 60-70 km od miasta, a moja wschodnia "duszo-szczipatielna" tęsknica zawsze do niej ciągnie...:)
Na Wschodniej ciąg dalszy jesienno-wiosennej pogody, wieczór jest ciepły i cichy, czas więc wyjąć ze szkatułki kolejny wiersz, tym razem z Jeziornym Aniołem.
Jeziorny Anioł
kim jesteś dla mnie co-m już w jesiennym srebrze
w dzieciństwie powiadali żeś skrzydlaty, dobry
i płyniesz nade mną niczym chmura po niebie
nocą parną sprowadzasz niebieski sen - chłodny
szukam ciebie gdzieś poza legendy granicą
czasem w sadzie gdy policzki jabłkom czerwienisz
tyś pąsową różą z ogrodu, z miedzy - bylicą
hulaką gdy łkasz w duecie z wiatrem jesienią
gdy jesteś przy mnie nieśmiałość odczuwam
lecz słowa nie słyszę – tylko podszepty ciche
nim pojmę i w strofy je włożę - już odfruwasz
i z oddali stajesz się wspomnieniem i echem
znad tafli jeziora i w wyścigu z perkozem
niestrudzony, wciąż zakochany w szmaragdach wód
do mych stóp bosych rzucasz poranne zorze
tyś prawdą i bajką - pełną skrzydlatych złud.
- Zofia Szydzik
Jezior na Polesiu nie brakuje, aniołów pewnie też... śpią w każdym źdźble trawy. żeremiach bobrów, połysku rosy na baziach...
Dobrego wypoczynku przy wieczornej poezji, z uśmiechem :)))
Dobry wieczór Iza.
UsuńDziękuję za sprostowanie, nie znałam tego utworu i zawierzyłam podpisowi pod tekstem.
Pozdrawiam :)
Ewuniu,
Usuńpiękne i naturalne - "..... gdy jesteś przy mnie nieśmiałość odczuwam..... tyś prawdą i bajką - pełną skrzydlatych złud."
Twój tekst jest niezwykle zachęcający do odwiedzenia rejonu Polesia. Jeziora, ptaki, przyroda - cudniej urody chrobotek, o którym czytałam, natomiast nie miałam okazji na kontakt w naturze. Tym razem na spotkanie wiosny, zapewne jeszcze za wcześnie, ale wiersz wart wpisania ;-)
bądź cierpliwy - poranna zorza
wiersze pisze o przedwiośniu
o ptasiogłosej siwej brzozie
o hymnach śpiewanych na sośnie
już przyszło - zburzone kipielą
deszczem zmywa zimową grudę
znika asceza pyszniąca się bielą
i wsiąka w wielkopostną rudość
tylko spójrz - krokusy rozkwitem
przegoniły kolebkę ciszy
dzwoniąc kwietną nadzieją życiu
słuchaj z uwagą a usłyszysz
wiosnę za nią kapelę świerszczy
zapyta - jak było na skraju snu
i znajdziesz swój kąt w jej wierszach
w kropli rosy w wonnej kiści bzu
- Zofia Szydzik czekając na wiosnę
... pracowity i dłuuuuuugi był dzisiejszy dzień. Po kilkudniowym luzie czekające " w kolejce", niecierpiące zwłoki sprawy dopiełam i czuję się zupełnie bez energii. Dobrze, że na oddech i uśmiech jest Ogródek ;-)))
Relaksująca się Ogrodniczka pozdrawia Współogrodników :)
... mam nadzieję, że i ja "swój kąt znajdę w jej wierszach". Tylko jeszcze trzeba poczekać około dwóch miesięcy. A może wcześniej? Jakoś jednak nie chce mi się wierzyć, że zima całkiem odpuści tego roku.
UsuńA tymczasem przyszła noc i zaprasza nas na urocze rendez-vous z pewnym panem... ;-)
Noc ja i księżyc
Stoję w oknie - czekam. Tej nocy mam randevu.
On spóźniony? Wszak godziny mi nie wyznaczył!
Gdy zjawi się, spojrzę w jasną twarz i wyznam mu,
że czekam bez żalu, a los mi go przeznaczył!
Na tle ametystów nocy swą twarz wciąż zmienia.
Bywa, jak złoty denar gdy przybywa w zaloty,
to znów wychudły, niczym szabla Saracena.
Urzekający wędrowiec lśniący od pozłoty.
Bezsenność dobrze się w jego towarzystwie.
Miłe spacery we dwoje po nieboskłonie...
Sycę zmysły widokiem nim czar ten pryśnie,
w każdej jego kwadrze wraz z nim w poezji tonę...
- Zofia Szydzik
Mój wtorek przebiegł dzisiaj łagodnie, bez jakichś szczególnych wstrząsów, jeśli chodzi o obowiązki zawodowe. Jeszcze kolejka się nie zaczęła; chwilowo wszystko na bieżąco, a nowy teren zacznę dopiero pojutrze.
... energetyczne i ciepłe myśli ślę Tobie na wieczór :)))
... dzięki Ewuniu za wsparcie i księżyc ;-)
UsuńJutro mając pobudkę o nieprzyzwoitej porze dobranocne strofy wpisuję.
* * * * *
Tyś jest, jak dzień wiosenny z pogodą błękitną,
I majowe w swej duszy nosisz poematy,
Radością zasadzone myśli w tobie kwitną
Ruchliwe, jak motyle, i wonne, jak kwiaty.
Lubię wspominać twoje miłosne spojrzenia
Zatulone w powiekach, jak stokrocie w trawie,
I krągły śmiech, co z warg ci zęby wypłomienia,
Białe, jak miąższ jabłeczny, w czerwonej oprawie.
Kiedyś potem - jesienią bez ciebie żałosną,
Gdy smutek serce ścichłe napełni po brzegi,
Niech mi się przyśnią twoje, w białych sukniach wiosno,
Pocałunki słoneczne : twe maleńkie piegi.
- Kazimierz Wierzyński
... dobranoc Ewuniu, dziękuję za interesujące fotki, opisy, wiersze, muzykę, do jutrzejszego ranka :)))
... ja też się już wybieram Zuziu... w sen, z biletem na księżyc ;-)
Usuńbilet na księżyc
gdy przyjdzie mi kiedyś dotknąć kresu
bez zdziwienia i łzy szkarłatnej
niech mi będzie wolno zdecydować
o podróży bezkresnej ostatniej
wyjdę przed dom w noc jasną bez skazy
spojrzę na gwieździstych sfer krajobrazy
by stwierdzić - podróży mi potrzeba
z biletem na księżyc... nie do nieba
z kuferkiem na drobne manatki
spowita zwiewnie w materię szarą
do łodzi niebieskiej w rejs ostatni
zaprosi mnie przewoźnik Charon
wyjdę na próg domu w ciepłym swetrze
i zaciągnę się nocnym powietrzem
by stwierdzić - podróży mi potrzeba
z biletem na księżyc... nie do nieba
zamieszkać chcę na morzu jasności
co kwadra nową nałożyć twarz
by pośród gwiazd w ametyście nieba
wraz z luną odwieczną trzymać straż
pragnę płynąć na patrol z księżycem
lśnić na nocnym niebie- słońca odbiciem
jestem pewna - biletu mi potrzeba
biletu na księżyc... nie do nieba.
- Zofia Szydzik
Dobranoc Zuziu, dziękuję za dzisiejszą rozmowę poezją - jasnych, księżycowych snów, pa :)))
Witam w słoneczny wtorek:)
OdpowiedzUsuńCudne te poleskie pejzaże Ewo.:)
Ja dopiero wróciłam ze spaceru. Pogoda wiosenna. Na termometrze +10 i nie chce się siedzieć w domu. Trafił mi się dzisiaj cudny model - drozd kwiczoł. Pięknie pozował do zdjęć. Wypatrzyłam też dziuplę pełzacza.
Wczoraj nie udało mi się "polowanie" na ptaki. Jakieś cymbały strzelały petardami i płoszyły ptactwo.
René Magritte Painting cover by Domenico Scarlatti : Sonata D minor K 9 (Jazz Version)
http://www.youtube.com/watch?v=JErlUWjnCE8
Pogodnego popołudnia :)))
Witam Izo :)
UsuńDziękuję za zachwyty nad moimi poleskimi pejzażami :) W swoich wędrówkach staram się uchwycić ich piękno i szczegóły godne pokazania, których w innym miejscu trudno odnaleźć, a czasem nawet wcale. Tym razem moim znaleziskiem Number One był przepiękny porost, chrobotek strzępiasty, o niezwykle urokliwych trąbkach, w kolorze grynszpanowej zieleni. Można go spotkać jedynie w zimie, a i tak trudno go wypatrzeć, gdyż jest niezwykle maleńki; na zdjęciu jest w dużym powiększeniu.
A jak Ci się podoba "pałka w niebie"? Zgadnij, w jaki sposób to zdjęcie zostało zrobione? :)) Spróbuj go powiększyć...
Polesie jest dzikim miejscem i żadne cymbały z petardami tam nie trafiają, bo nie ma tam dla nich widowni. Jeziora i stawy w większości są zamarznięte; tylko sam środek wód, gdzie las i przybrzeżne szuwary nie dają cienienia, wolne są od pokrywy lodowej.
A dzięcioł trafił mi się całkiem "przy okazji"; siedział na bardzo wysokiej olsze i z wielkim trudem można go było przyciągnąć obiektywem. Żałuję też, że nie miałam ze sobą sekatora, aby naciąć bazi do wazonu, a łamać nie mam zwyczaju.
Czas spacerów skończył mi się na kilka dni, ale mam nadzieję, że taka pogoda utrzyma się do przyszłego weekendu. Dobrze, że ten tydzień roboczy jest o jeden dzień krótszy :)
Lubię barokowe sonaty Domenico Scarlattiego, a w dżezowej aranżacji pierwszy raz je słyszę :) Okazuje się, że niejednego klasyka można tak zagrać. Nawet Czajkowskiego.
European Jazz Trio Valse Des Fleurs Tchaikovsky
http://www.youtube.com/watch?v=5PEI6dFr474
Przyjemnych chwil w zaciszu wieczoru :)))
... errata: zacienienia, sorry :)
UsuńDobry wieczór Ewo :)
UsuńSzkoda,że ta pałka taka samotna. Może wygląda partnerki i potem zaśpiewa z Adamem Astonem ;)))
Adam Aston - W siódmym niebie
http://www.youtube.com/watch?v=c52zxEOD1Mo
Zdjęcie świetne. Niebo w stawie....Lustereczko powiedz przecie..... :)))
:)))
UsuńA może partnera? Nie wiem, czy to on, czy też ona... ale jak już go/ją znajdzie, to pewnie już o nic nie będzie pytać... ;-)
Adam Aston - Nie pytaj mnie o nic
http://www.youtube.com/watch?v=u0jiwZOJxG0
Dziękuję bardzo za podobasia; abstrahując od chrobotka, pałkę uznałam za przebój Trzech Króli... ;)))
:)))
UsuńNo tak.We dwoje zawsze lepiej...;))))
Pora na tulenie jasieczków więc przyniosłam gwiezdny blues :)
Gwiezdny blues
Gwiazdy skaczą jak polne koniki
Niebo radosne nad nami
Nie stracić z oczu tej szachownicy
Bóg z ręki swe gwiazdy karmi
Czasem wygładzi im ramiona
By łatwiej wpadać w nie na m było
Czasem przypomni w środku nocy
Ślady dzieciństwa - pierwszą miłość
A może gwiazdy te są nasze
I Bóg zapomniał o nich całkiem
Więc tylko czekać nam uparcie
Że wkrótce gwiezdny grad się zacznie
I będzie spadać nam do stóp
A my zaczniemy po nich chodzić
Warto doczekać takiej chwili
Po gwiezdnym polu wiecznie gonić
I tarzać się w tym gwiezdnym pyle
I zbierać wszystkie do koszyka
I nie oszaleć od tych gwiazd
Lecz tylko wszystkie jej przywitać
Adam Ziemianin
I kołysanka też z gwiazdkami ;)))
Kołysanka dla dzieci " Ach śpij kochanie"
http://www.youtube.com/watch?v=tEXxmicrfVg
Dobranoc wszystkim i Tobie Ewo.Aaaaaa...kotki dwa.Puszystych snów ;)))
:))) ... dziękuję Izo, choć przez chwilę poczułam się dzieckiem:)
UsuńA ja Tobie na wieczór zaleśmianię.
Wieczór
Drobne okno otwórz niespodzianie,
Niech zobaczę twe łóżko przy ścianie!
Taka cisza, że nie poznać świata -
Jeden tylko na dębie liść lata.
Koral zorzy po podpłociu biega
I sam siebie na sękach postrzega.
Motyl w zmierzchu biało nam się ziścił,
Gdy się skrzydłem do malwy przyliścił.
Ciche grabie z najcichszą łopatą
Tkwią we dwoje i do snu pod chatą,
Kto w nie spojrzy - zrachuje dwie cisze.
Dal się w oczach umyślnie kołysze.
Wieczór różnie niszczeje po krzakach,
Cień do rowu włazi na czworakach.
Za miedzami, za ustroniem młyna
Bóg się kończy - trawa się zaczyna.
Kurz, świetlejąc, dogasa nad drogą,
I jest wszystko, choć nie ma nikogo!
Tylko brzoza, kwitnąć w światów mnóstwo,
Całuje swoje w snach odmilkłe brzóstwo
Z nagłym szeptem wcudnia do strumienia,
Gdzie raz jeszcze w brzozę się zamienia.
- Bolesław Leśmian
... i w podzięce jeszcze nieco futrzaków ;) Zamfir - The lonely shepherd.
http://www.youtube.com/watch?v=iotjX2xkdfg
Dobranoc Izo... ciepłych i wesołych snów :)))
I prawie po jesienno-wiosennym, zapracowanym wtorku. Jaśko chyba się zadrzemał w poduchach... pozdrawiam czule :)*
OdpowiedzUsuńA tymczasem nadeszła pora dla Słowa na Dobranoc. Dziś wypowiem je wierszem Aleksandra Puszkina.
•●◕ڿڰ•“˜Cóż tobie imię moje •●◕ڿڰ•“˜
Cóż tobie imię moje powie?
Umrze jak smutny poszum fali,
Co pluśnie w brzeg i zmilknie w dali,
jak nocą głuchą dźwięk w dąbrowie,
Skreślone w twoim imionniku,
Zostawi martwy ślad, podobny
Do hieroglifów płyt nagrobnych
W niezrozumiałym języku.
Cóż po nim? Pamięć jego zgłuszy
Wir wzruszeń nowych i burzliwych
I już nie wskrzesi w twojej duszy
Uczuć niewinnych, wspomnień tkliwych.
Lecz gdy ci będzie smutno — wspomnij,
Wymów je szeptem jak niczyje
I powiedz: ktoś pamięta o mnie,
Jest w świecie serce, w którym żyję.
Przełożył: Julian Tuwim
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ..."wymów je szeptem, jak niczyje" i... miłych snów :)***
... za chwilę pokołyszę...
... i moja kołysanka z Marie Laforet - Мon amour mon ami -
Usuń*** Moja miłości, mój przyjacielu***
http://www.youtube.com/watch?v=bc2Rsd7n7JM
Ty mą miłością, mym przyjacielem
Kiedy śnię (marzę) to o tobie
Moja miłości, mój przyjacielu
Kiedy śpiewam to dla ciebie
Moja miłości, mój przyjacielu
Nie mogę żyć bez ciebie
Moja miłości, mój przyjacielu
I nie wiem dlaczego
Nie znałam innego chłopca niż ty
Jeśli poznałam nie przypominam go sobie
Po cóż więc starać się jakkolwiek porównywać
Mam serce, które wie kiedy ma rację
I ponieważ ono obrało twoje nazwisko
Moja miłości, mój przyjacielu
Kiedy śnię (marzę) to o tobie
Moja miłości, mój przyjacielu
Kiedy spiewam to dla ciebie
Moja miłości, mój przyjacielu
Nie mogę żyć bez ciebie
Moja miłości, mój przyjacielu
I wiem bardzo dobrze dlaczego
Nigdy nie wiadomo dokąd pójdzie miłość
I ja, która sądziłam, że będę w stanie kochać Cię zawsze
Tak, kiedyś opuściłam Cię, na próżno
śpiewałam innym niż tobie
Za każdym razem trochę gorzej.
Moja miłości, mój przyjacielu
Kiedy śpiewam to tylko dla ciebie
Moja miłości, mój przyjacielu
Nie mogę żyć bez ciebie
Moja miłości, mój przyjacielu
I nie wiem dlaczego...
•●◕ڿڰ•“˜
... najczulej :)***
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńCiepły, styczniowy wtorek kończy swoje panowanie i już czas dla "Słowa na
Dobranoc" Bogusza Jana Szulca w jego wierszu -
* * *...Serce...* * *
.•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•..
Z dymu wydmucham sobie twoją twarz,
Z papieru ulepię białe twoje ręce,
I tylko serce musisz mi dać,
Bo skąd ja wezmę takie piękne serce.
Wierszem opiszę cały umysł twój,
A prozą wszystkie twoje słowa,
I tylko serce musisz mi dać,
By je opisać za mała ma głowa.
Namaluję na ścianie całą twoją krew,
Pędzlem wyznaczę tętnice i żyły,
I tylko serce musisz mi dać,
Bo niczym bez niego by te kreski były.
Z gałganów uszyję wszystek ubiór twój,
I pod nim skryję nagość twego ciała,
I tylko serce musisz mi dać,
By cała ta praca się nie zmarnowała.
.•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•..
Kołysanka na dziś - Paweł Orkisz - Raj (Ballady o miłości)
wwwPmvbV5vVqtU.youtube.com/watch?v=
.•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•..
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))*** " tylko serce musisz mi dać.:)))*** najczulej...:)))***
:)*
Usuń... bry i dooobrauuunoooc... :)))*Trochę Cię dziś wyprzedziłam, ale mój wtorek zaczął się przed piątą rano - wybacz, pa :)***
Czwartkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńSzybko ten tydzień biegnie, już dziś czuję przedsmak piątku :)
Jeszcze bardzo ciemno, jeszcze nie widać przyrastania dnia z rana, ale po południu już jaśniej o 10 minut i to jest piękna nowina :))
Poza tym nie ma mrozu, śniegu, mgły, zadymki i wszystkiego, czego nie lubię o tej porze roku.
Do szybkiej, porannej kawy proponuję dzisiaj przebudzankę z "Budką Suflera" .
***Adam i Ewa***
http://www.youtube.com/watch?v=faqLxma5NfI
Ona i on, niebo i grom, losów ciągła zmienność
ona i on, morze i ląd, jedność i odmienność...
Miłość sama przyjdzie nieproszona,
wtedy każde szybko, bardzo szybko się przekona
Od kiedy świat tylko trwa,
Adam wciąż z Ewą gra
ludziom na złość, piekłu w grę,
bieguny dwa łączą się.
Ona i on, miejsce czas, i historia cała,
ona i on, Wenus i Mars, dwa krążące ciała...
Miłość ich odnajdzie, choć nie szuka,
do każdego serca, chcesz czy nie chcesz, wnet zapuka
Od kiedy świat tylko trwa,
Adam wciąż z Ewą gra
ludziom na złość, piekłu wbrew,
bieguny dwa łączą się. (2x)
Ona i on, niebo i grom, koniec i początek,
ona i on, morze i ląd, nieskończony wątek.
Miłość sama przyjdzie nieproszona,
wtedy każde szybko, bardzo szybko się przekona...
Od kiedy świat tylko trwa,
Adam wciąż z Ewą gra
ludziom na złość, piekłu wbrew,
bieguny dwa łączą się.
słowa: Andrzej Mogielnicki, muzyka: Romuald Lipko.
... i już zmykam do pracy. Wszystkiego co przyjemne, radosne i pogodne na dziś :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńSennie, szaroburo, a dzień pracy wzywa do obowiązków. Na rozjaśnienie i pogodne myśli randka z senną chwilką, która bywa rajem ;-)
dziękuję za noc
co tak szybko zsunęła się
jak jedwab
na koniec snu
poskładał
chociaż przez kilka
sennych mgnień
strzępy w całość
kiedyś zdawała się
nigdy niepodzielna
witając - jesteś już - rzekłeś
- jestem
jak nigdy tak blisko
a droga daleka
acz bliską się zdaje
błądziłam
ty wciąż niedościgniony
uciekasz
mów do mnie
słowa twoje
jak nektar spiję
tobie tęsknoty moje
jak kwiecie życia oddaję
- przytul się
gdy ciebie widzę
znów żyję
i słowa się nie wstydzę
ten pocałunek
prawie realny
sklamrował usta
gdzie ukryłam
ciszę
na tę chwilkę zdaje się być rajem
czekam kryjąc się za powieką
i serce mi pęka
a życie
nie ustaje
jak morska fala za falą
wciąż bije
aż skruszeję
- Zofia Szydzik senna chwilka rajem
... środy bez zawirowań, z uśmiechem, do spotkania na ścieżkach Ogródka ;-)
Dobry wieczór Zuziu, oczywiście, że w środę :)))
UsuńTak to się zdarza, gdy o ciemnej nocy półprzytomnego człowieka budzik ze snu wyrwie; dobrze, że pamięta jeszcze, jak się nazywa ;)
Do rzeczy jednak, czyli do popołudniowej pogawędki z poezją. Już porządnie postawiona do pionu po kilku kawach i środowym zabieganiu mogę Ci - obok Sennej chwilki - zadedykować Słodką chwilę.
Słodka chwila
trzymałam ją kiedyś w dłoniach,
słodką, miłości pełną!
była maleńka, jak kropelka dżdżu.
pachniała delikatnie, jak w pełni rozkwitnięta
kiść bzu!
uchyliłam dłonie - uleciała wraz z zapachem,
lekko, jak promyk słońca przed zmrokiem.
wciąż jeszcze stoję w tym samym miejscu,
oczarowana jej urokiem...
cudownie jest łapać małe chwile,
lecz trwają krótko, jak życie motyli!
- Zofia Szydzik
Może gdyby trwały dłużej nie byłyby tak słodkie, a popadłyby w rutynę? Warto je celebrować nawet w hałaśliwej codzienności...
... w ciepełku domowych pieleszy, serdecznie, z uśmiechem :)))
... Ewuniu, słodkich chwil nigdy nie jest za dużo :)))
UsuńZe słodkimi chwilami i zachodzącym słońcem można pomarzyć.
W blaskach zachodu pożółkł świat,
Czule kwietniowy chłód się skrada.
Spóźniłeś się o tyle lat,
A jednak jestem tobie rada.
Siądź bliżej, usiądź przy mnie też
I uśmiechając się oczami,
Na ten niebieski zeszyt spójrz -
Dziecinny zeszyt mój z wierszami.
Przebacz, że tonąc w smutku złym
Cieszyć się słońcem nie umiałam.
Przebacz i to, że w życiu mym
Innych za ciebie często brałam.
- Anna Achmatowa W blaskach zachodu... przełożył Anatol .............................Stern
... próbuję odpocząć, może się uda ;-)))
Z ciepłymi myślami :)
...
Uwielbiam poezję Anny Achmatowej i te rozmowy ;-)
Usuń***Lubię te rozmowy po świt prowadzone
Lubię te rozmowy po świt prowadzone-
Na maleńkim stoliku szklanki wystudzone,
Nad czarną kawą cienkie, wonne smużki pary,
Kominek rozbuchany zimowym ciężkim żarem,
Wesoły ostry ton literackiego żartu
I to pierwsze spojrzenie, bezradne, nieodparte.
przekłąd Zbigniew Dmitroca
... z wieczornym pozdrowieniem, nieodparcie :)))
... jestem pod wrażeniem obejrzanego filmu - pokazał jak trudno pogodzić w sobie sprzeczności, zadowolić tych, których kochamy, znaleźć ten złoty środek pozwalający na ułożenie życia tak, aby nie ranić nikogo.
UsuńEwuniu, czas na zamknięcie dzisiejszego dnia z poezją wielkiego poety romantyzmu.
O nie mów mi, o nie mów mi
O szczęściu tych minionych dni,
Gdy miałaś duszę moją całą.
Pamiętam je, dopóki czas
Nie przyjdzie sprawić, iżby z nas
Śladu na ziemi nie zostało.
Czyż mogłabyś - czyż ja bym mógł
Zapomnieć serca twego stuk,
Gdym pieścił złoto twych warkoczy ?
Dziś jeszcze widzę pąs twych warg,
Co tchnąc miłością, skąpią skarg,
I młodą pierś, i tęskne oczy.
Do sercam tulił cię, a ty
Miewałaś w oczach rzewne mgły -
Wyrzutu może ? czy zachęty ?
I znowum cię w uściski brał,
Jak gdyby chcąc; by pieszczot szał
W niebytu stracił nas odmęty.
A potem, gdy się powiek brzeg
Łączył w puszysty jeden ścieg,
Kryjąc błękitne kule na dnie -
Rzęs twoich długich kładł się cień,
Na licach, jak gdy w mroźny dzień
Na śniegi pióro kruka spadnie.
Że znów mnie kochasz, miałem sen -
I słodszy był mi majak ten,
Niż gdybym płonął znów na jawie
Dla innych serc, dla innych lic:
Bo one mi nie niosą nic,
Gdy ze snem moim je zestawię.
Więc nie mów mi, wiec nie mów mi,
Że nigdy już nie wrócą dni,
Co sennym sycą mnie wspomnieniem -
Póki się nie zmienimy w głaz
I póki nam nie powie czas,
Że myśmy tu znikomym cieniem.
- George Gordon Byron O nie mów mi...
... nie podano tłumacza.
Dobranoc Ewuniu, ..." póki się nie zmienimy w głaz...",
wypoczynku od codzienności spraw, pa :)))
Nie miałam czasu dziś na film, może kiedyś doba będzie dla mnie dłuższa? ;-) Dziękuję Zuziu za środową poezję; jeszcze tylko szarobury na dobranoc...
UsuńDzień dogasa, umyka. Gdzieś poza widnokres
słońce spada jak kamień, czerwienieje w biegu.
Rzeka płynie leniwie, rozczapierza mokre
macki mgły, białą ciszą otulając brzegi.
Czarne wierzby, zgarbione, zastygły nad wodą,
zadumane, wpatrzone w pociemniałą taflę.
Skrzące sny śnią o wiośnie, kiedy wiatr jak obłok
mgłę uniesie, a w rzece rozpalą się gwiazdy.
W taki wieczór, czasami, przystanę nad brzegiem,
wezmę w dłonie nadzieję w pąkach utajoną,
obietnicę powrotów do gniazd - dziś pod śniegiem
zagrzebaną, milczącą, w tęsknocie za wiosną.
Dobranoc Zuziu, spokojnych i tradycyjnie kolorowych snów, pa :)))
Dzięki, bez nadziei nie byłoby sensu myśleć o przyszłości.
UsuńMoże Ci pożyczyć mniej pracowitego dnia ?
...:)))
... jeśli na korzystny procent, to bardzo zachęcająca propozycja ;-)))
UsuńBry wew środę.:)))*
OdpowiedzUsuńWidać, że nasza Ewa* szybko żyje, a może na wschodzie mają inny
kalendarz - jakiś lubliniański. :)))
W związku z powyższym naszły mnie "czasowe" refleksje w duetach.
Hanna Banaszak i Mirosław Czyżykiewicz - Para nasycona
http://www.youtube.com/watch?v=8x6Q92LqL3I
słowa: Jan Wołek
muzyka: Jerzy Satanowski
Oni, to para nasycona
I życia im zostały ścinki
Łez nie zebrane winogrona
Zeschłe na twarzach, jak rodzynki
On za horyzont ma niewiele
Ona staruszka, jutro wdowa
Ona, to niegdysiejsze ziele
A dzisiaj igła kaktusowa
I nie zawaha się wahadło
I nie zatrzymasz piasku godzin
I Ty ogłosisz swą upadłość
Bo nie będziemy wiecznie młodzi
Lecz kiedy przyjdzie niepogoda
I te nieodwracalne chłody
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody
Im teraz bardziej czas się dłuży
Różaniec z sekund śledzą skrycie
Już spakowani do podróży
Za którą zapłacili życiem
I Ona trzyma go za rękę
I siedząc na kuferku łachów
Coraz to pyta z nagłym lękiem:
Czy nie zapomniał zabrać szachów?
I nie zawaha się wahadło
I nie zatrzymasz piasku godzin
I Ty ogłosisz swą upadłość
Bo nie będziemy wiecznie młodzi
Lecz kiedy przyjdzie niepogoda
I te nieodwracalne chłody
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody
słowa: Jan Wołek
muzyka: Jerzy Satanowski
.•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•..
Nic więcej - Hanna Banaszak i Andrzej Poniedzielski
http://www.youtube.com/watch?v=vwbtq6CQLcA
To może przypadek, że znów się widzimy,
patrzymy na siebie w spokojnej udręce
spojrzeniem spłowiałym przez lata i zimy.
Dziś tylko się znamy, nic więcej
Uśmiechasz się dziwnie, inaczej niż wtedy,
gdy było do siebie nam bliżej, niż blisko
To było niedawno, a mówi się kiedyś
dziś tylko się znamy, to wszystko !
Dzielimy złą ciszę obcymi słowami ,
ty serce masz chłodne i chłodne masz ręce.
Za chwilę pójdziemy innymi drogami,
bo tylko się znamy, nic więcej
Autor: Jonasz Kofta
Kompozytor: Roman Ziemianin
Nie czekam do czwartku i pozdrówka ślę już w środeę. :)))*
Bry Jasieńku :)*
UsuńOczywiście, że środowo :)))* Poużywałeś sobie na mnie, mimo to kalendarz "lubliański" bardzo mi się podoba, bo skróciłam o jeden dzień oczekiwanie na wiosnę. Żeby jeszcze wiosna zechciała to respektować... eeh.
No nie, ze mną jeszcze nie jest tak źle, jak w owych świetnych duetach z Hanny z Mirosławem i Andrzejem; upadłości nie ogłaszam, chłodnych rąk też nie mam, chyba że chwilowo posieję gdzieś rękawiczki :))) Apetyt na życie mam, nie powiem... :)
No to sobie też "poużywam" :)))*
Hanna Banaszak - Apetyt na życie
http://www.youtube.com/watch?v=
Do domu sama wrócę dziś
pogadam z psem, do lustra zrobię kilka min
znów nie zadzwonisz przecież wiem
Trzeba w końcu się pogodzić z tym
Nie będę szlochać długo zbyt
Nim przyjdzie sen w poduszkę wsiąkną moje łzy
A jutro zasnę jeszcze raz
Niech no zbudzi tylko mnie przyspieszony serca rytm
Głodna życia jestem znów, wciąż apetyt na nie mam
Dziś przegrałam jutro dalej gram (jutro dalej gram)
Nawet gdy mi szkodzi ciut nie stosuję żadnych diet
Bo i tak apetyt wraca wnet
Na Tobie się nie kończy świat
I kochać będę znów nie raz, nie dwa, nie trzy
ceruję dziury w niebie bo w melancholii nie do twarzy mi
a gdy zła passa długo trwa, kiedy nieszczęścia w zgodne pary łączą się
pociesza mnie głęboka myśl
Żeby odbić się od dna trzeba najpierw być na dnie
Głodna życia jestem znów, wciąż apetyt na nie mam
Dziś przegrałam jutro dalej gram (jutro dalej gram)
Nawet gdy mi szkodzi ciut nie stosuję żadnych diet
Bo i tak apetyt wraca wnet
Popełnię jeszcze grzechów moc
i słono przyjdzie płacić mi za każdy błąd
Lecz zawsze znajdę siły do
Żeby łapać w żagle wiatr, żeby płynąć znów pod prąd
Głodna życia jestem znów, wciąż apetyt na nie mam
Dziś przegrałam jutro dalej gram (jutro dalej gram)
Nawet gdy mi szkodzi ciut nie stosuję żadnych diet
Autor: Magdalena Czapińska
Kompozytor: Ryszard Sygitowicz
•●◕ڿڰ•“˜
... i coś jeszcze? Aha... byłabym zapomniała.
Hanna Banaszak - Stoisz w kolejce po moje serce
http://www.youtube.com/watch?v=LKSMxctomiA
Stoisz w kolejce po moje serce,
przed tobą tylko dwóch przystojnych.
Stoisz w kolejce po moje serce,
starczy dla ciebie, bądź spokojny.
Przeminął błędnych czas rycerzy.
Musisz poczekać, jak mnie pragniesz.
Jak ci naprawdę tak zależy,
to stań w kolejce i stój ładnie.
Nie można mieć wszystkiego naraz.
Dzień taki przyjdzie, że to pojmiesz.
Jak mam uwierzyć, że się starasz,
to stój w kolejce, stój spokojnie.
Stoisz w kolejce po moje serce,
przed tobą tylko dwóch przystojnych.
Stoisz w kolejce po moje serce,
starczy dla ciebie, bądź spokojny.
Nie pchaj się, nie klnij, nie denerwuj
i dłoni nie zaciskaj w pięść.
Stoisz w kolejce po moje serce,
zostawię ci najlepszą część.
- autor tekstu Hanna Banaszak
... no widzisz, wcale nie tak daleko... pozdrówka z buziakiem :)*
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńŚRODA za niecałe trzy godziny spotka się z czwartkiem, a czy czwartek będzie
choć tak słoneczny jak zgubiona środa, sie jutro zobaczy.Tymczasem w
"Słowie na dobranoc" kontynuuję moje refleksje w kołysance duetu Hanny
Banaszak i Mirosława Czyżykiewicza -
* * *...Odejść.. * * *
...•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•..
http://www.youtube.com/watch?v=3IOZZ0FcIEo
Dokąd uciekasz, dokąd biegniesz, drogo?
Nigdy ci siebie dosyć!
To rwiesz jak rzeka, to noga za nogą
Obutych niesiesz i bosych
Dokąd uciekasz, dokąd biegniesz, drogo?
Nigdy ci siebie dosyć!
To rwiesz jak rzeka, to noga za nogą
Obutych niesiesz i bosych
Widzę, jak biegniesz przez moje mieszkanie-
Skręcasz, gubisz się, skradasz
Uderzasz w sufit, w podłogę, ścianę
Wybijasz okno, spadasz
Przez chwilę krążysz pomiędzy domami
W górę się wzbijasz lekko
Aniołom plączesz się pod stopami
I skośnie spadasz w piekło
Dokąd uciekasz, dokąd biegniesz, drogo?
Nigdy ci siebie dosyć!
To rwiesz jak rzeka, to noga za nogą
Obutych niesiesz i bosych
Kto cię położył na powierzchni wody
I zmierzył każdą milę?
Kto z fal ułożył wysokie schody?
Ułożył tak zawile...
Przecinasz miasto, wbiegasz od portu
Pod ostatecznym kątem
I o samolot w momencie startu
Zaczepiasz horyzontem
Dokąd uciekasz, dokąd biegniesz, drogo?
Nigdy ci siebie dosyć!
To rwiesz jak rzeka, to noga za nogą
Obutych niesiesz i bosych
Dokąd uciekasz, dokąd biegniesz, drogo
W mojej przepastnej głowie?
Kto cię wydeptał? kto cię tam wdeptał?
Kto pierwszy znał słowo "o d e j ś ć"
słowa: Dorota Czupkiewicz
muzyka: Jerzy Satanowski
...•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•...
Dobranoc, dobranoc ogrodniczkom i Tobie Miła. :)))* * *...miłych snów
do czwartkowego budzika w przytuleniu do jasieczka...:)))* * *
Bry na dobranoc Jasieńku :)*
UsuńŚroda, czy też czwartek, czy piątek... co za różnica, Słowo liryczne należy się na koniec każdego dnia. To ode mnie będzie dzisiaj z Wiliamem Szekspirem i jego sonetem 43 -
•●◕ڿڰ•“˜
43
Gdy oczy zamknę, widzę ciebie wcześniej,
Bo w dzień na wszystko patrzę bez czułości;
Gdy śpię, me oczy widzą ciebie we śnie
I w ciemnym blasku są blaskiem ciemności.
Więc jakże cień twój, co rozjaśnia cienie,
Mógłby swym cieniem w dzień jasny i biały
Zajaśnieć jeszcze jaśniejszym promieniem,
Jeśli w snach oczom daje blask swój cały!
I jakże mówię wzrok mam zaspokoić
Widzeniem twojej postaci na jawie,
Jeśli w noc głucha twój cień we śnie stoi
Tak piękny oczom, że aż obcy prawie!
Dzień, to noc ślepa, która cię zaćmiła,
Noc to dzień jasny, gdy sen ciebie zsyła.
tłum. Juliusz Żuławski
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc Lirycznym i Tobie Miły :)))*** - niech sen Ci ześle to, co najpiękniejsze... :)))***
... i jeszcze kołysanka za chwilę...
... a pokołysze dziś duet Elżbiety Adamiak i Mirka Czyżykiewicza.
Usuń*** Między nami ***
http://www.youtube.com/watch?v=egX0HDktFhk
Między nami dalekie morza
grające w muszlach
Wypisane na korze
Wiersze i gusła
Między nami ciepłe blisko nocy
rozciągnięte na odległość dłoni
jestem w tobie - broczysz
oddechem szeptem skonał płomień
Między nami zawstydzenie
piekące pod powiekami
nie pozwól mi wrócić na ziemię
a tkliwość dłoni twoich niech chłodzi
Na czole mym znamię Kaina
Świtu się boję
między nami korytarz myśli łączący
sny kolorowe
Spójrz oto wita nas słońce
Spójrz oto wita nas słońce
wejdźmy w dzień nowy
(sł. Wojciech Bellon)
•●◕ڿڰ•“˜
... najczulej do poranka :)***
... a ta trzecia godzina do czwartku to gdzie? Pa... :)))***
UsuńZacząłem pisać o 21:15, i uciekła.:) pa!
UsuńSą tacy, co widzą tylko cudze potknięcia...cieszę się, że się na coś przydały :) wiersze i fotografie, to pikuś... dziękuję Ci bardzo, dobranoc!
UsuńBry.:)*
UsuńKto Cię lubi, ten się czubi. A teraz idę poszukać tej zgubionej
godziny.:)
Pozdr.
Bry:)*
UsuńNie szukaj tamtej... oddam Ci jedną swoją. Pozdrawiam :)
Witam czwartkowo :)*
OdpowiedzUsuńCiepła, późnojesienna noc... melancholia się włóczy pod latarniami, a obowiązki niecierpliwie już szurają pod progiem. Komu w drogę, temu... kawa i buty :)
*** Czy podniesiesz ***
dzisiaj życie pisze wiersze nie na temat
nie chce mu się a to całkiem inna pieśń
wczoraj miłość była pierwszą lecz jej nie ma
a na rozkaz nawet kura nie chce nieść
dzisiaj życie posmutniało takie czasy
miłość zeszła na tak zwany drugi plan
gdzieś na fejsie w zakamarkach naszej klasy
upomina się o życie - znasz to - znam
dziś nie trzeba chyba nawet ust otwierać
czat esemes każde słowo ci przyniesie
tylko miłość, jakby ktoś ją sponiewierał
jeszcze pyta - gdy upadnę
czy podniesiesz?
- sam53
.... Katarzyna Groniec "Po to są marzenia"
http://www.youtube.com/watch?v=QQPXtSKEaBU
Udanego Czwartku, żeby nie było wątpliwości... pozdrawiam i brykam w teren :)
;)
UsuńDzień dobry w deszczowy czwartek :)
chłońmy miłość...
... wszystkimi zmysłami
noc jest po to by dać ujście chuci
jeszcze radość uklęknie przed nami
kiedy rano namiętność rozbudzi
chłońmy słowa szeptane w ekstazie
te najmilsze są zawsze pieszczotą
jak przyjemnie gdy każdym wyrazem
tak od środka wzruszają i gniotą
chłońmy chwile dla siebie oddane
gdyby można je było pochwycić
i napoić do cna zaufaniem
lecz miłości się nie da nasycić
zaspokoić gdy ciągle jej mało
ni porzucić gdy szczęściem jest płodna
z nią iść trzeba po prostu na całość
i podkładać codziennie do ognia
Autor: sam53
:)
MARZENIE MIŁOSNE-FRANZ LISZT
http://www.youtube.com/watch?v=H0kCVZV6qRM
Miłego popołudnia... :)))
Witaj Izo :)
UsuńWschodnia w łagodnym, jesiennym słonku, bez deszczu, z ośmiostopniowym ciepłem. Oby ta miła aura wytrzymała jeszcze trochę... "I podkładać codziennie do ognia" a więc... rozpal mi kominek zapomnianych uczuć... :)) I niekoniecznie tylko w październiku.
W październiku
Jak co roku aury poplątana mapa,
październik się rozrósł, w dobie noc za długa,
czas nastrojem kręci, jak skrzydłem wiatraka,
złote lśnienia milkną w jesiennych szarugach.
Wiatr tęsknie zawodzi w zaułkach poranka,
przewraca po niebie ołowiane chmury,
pomarszczył kałuże, na gałęziach załkał,
resztki snu wymiata znad zaspanych ulic.
Klimat dla chochołów, kochanków zbłąkanych,
dni spadają ciężko łzą czasu na ziemię,
w archiwum pamięci optymizm gdzieś zanikł,
przemarznięta miłość w mokrych liściach drzemie.
Rozpal mi kominek zapomnianych uczuć,
dotknij ciepłem strofy, daj humoru iskrę,
wiersz zrekompensuje niedobór celsjuszów,
czułość słów rozwieje niepokoje wszystkie...
EP
Tadeusz Nalepa - Dbaj o miłość + tekst
http://www.youtube.com/watch?v=B5LYQMZTVS0
Miłego wieczoru w cieple uczuć, poezji i muzyki :)))
Dobry wieczór Ewo:)
UsuńPrzed snem rozpalę jeszcze kominek ...;)
Rozgrzane uczucia
Nie boję się zimy, ego mi nie zmrozi,
ani pożądania, co błąka się w ciele.
Przed mrozem nie jestem w stanie się ukorzyć,
śnieżnobiałą pościel piersiami ogrzeję.
Gdy spojrzeniem zrywasz skromności łańcuchy,
przeszywając ciało gorącym sztyletem,
jestem w stanie wtedy wszystkie lody skruszyć,
hot temperatura, zmienia mnie w kobietę.
Zaśnieżone progi zwykłej codzienności,
przy kominku grzeję, topnieją i giną.
Ślizgające cienie ze śniegu odsączę
i spadnę na ciebie - największą lawiną...
annaG
a Kenny G.cudnie zagra kołysankę :)
Kenny G - Endless Love
http://www.youtube.com/watch?v=ZUNks0a1HbM
Dobranoc Ewo i Ogrodnicy...Gorących snów ;)))
... ciepło, ciepło... gorąco, ufff... niecnota ;-)
UsuńNiecnota
W popielniku iskra mruga,
ciepło w kościach się rozchodzi.
W twoim ciele same cuda,
świata zmysłów, nikt nie grodził.
Lampka wina - Chateau Margot,
wyobraźnia hot! Uwaga!
Burgund daje kolor wargom,
instynkt łowcy stale wzmaga.
Cienie obejmują kibić,
już paznokcie czas naostrzyć,
sidła ponętności rzucić,
patrząc komuś prosto w oczy.
Wzrokiem przebić na odległość
to nie sztuka (dla kobiety),
męski niefart to uległość,
- moim - skromność jest. Niestety.
- annaG
... a dobranocnie zagra też zagra Kenny G - I will always love you.
http://www.youtube.com/watch?v=wDSVYruWccs
Dobranoc Izo, snów z lawiną gorącości... ;)))
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńMarzenia, marzeniami a życie i tak własną ścieżkę wydeptuje.
Migrenowo, więc nie najlepiej :(((
Jest ze mną
zawsze
To on
każe mi odchodzić
od kolorowych i tańczących
i chować się w łódce
na brzegu rzeki
Przez niego
uderzam bezsilnie głową
o szare ściany
i zielony piec
Przed nim
uciekam w nocy
ulicami ciężkimi
jak asfalt
Gdy zobaczysz
że tak biegnę
rzuć mi przez okno
słonecznik
złoty jak serce
- Małgorzata Hillar Niepokój
... najpiękniejsze, serdeczne :)))
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńWspółczuję Ci bardzo migrenowych przypadłości, może do wieczora już przeszły? Jeśli nie, spróbuję je ukoić dobrą poezją, bardzo kobieco, intymnie.
Intymny wiersz
Warto, warto żyć,
Wtedy pachniałaś bzami,
Dziś znów kupiłem flakonik,
Roztarłem kroplę na dłoni
I przeszłość wieje nad nami
Bzami.
Warto, warto żyć.
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjdziesz - będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonąc z czułością perfumy
W miłym uśmiechu intymnej zadumy:
"To my? Ja - i ty?"
Wiesz? Wzdycham... I przez łzy
Powtarzam: warto, warto żyć...
- Julian Tuwim
Fakt, życie nie jest sielanką, ale bez marzeń chyba byłoby nie do zniesienia. Przynoszą relaks, pobudzają wyobraźnię, pozwalają zapomnieć (choć na moment) o problemach i często stają się motorem do działania.
... dobrego wypoczynku po pracy, z otuchą, uśmiechem i ciepłymi myślami :)))
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńDzięki, po "boskiej" tabletce przeszła migrena, jednak nie dane jest mi dzisiaj patrzeć optymistyczne. Wyjątkowo miałam kilka przykładów na trudności jakie przynosi codzienne życie i w których jesteśmy bezradni.
Chyba nie najlepiej rozpoczęłam rok :(((
Oddzielam problemy i, tak, zgadzam się z poetą " warto, warto żyć " :)))
A teraz coś z naszej codzienności Ogródkowej ;-)))
Zakołysało się, zapachniało powietrze,
W ogrodzie na patykach tańczą szklane kule,
Dzień się cicho położył na wietrze,
Godziny przy tobie są, jak zazule.
I wszystko ma twój profil ocieniony włosami,
I wszystko jest czemuś niewysłowionem,
Jak nagle twoje ręce z puchem pod pachami,
Zamglone czarnym szyfonem.
- Kazimierz Wierzyński Dzień z tobą
... bardzo lubię Twój optymizm, dzięki. Tobie również uśmiech i serdeczności :)))
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńNo pewnie, że warto. Cieszę się, że "tabletka" choć trochę uśmierzyła Twoją dolegliwość. Nie patrz tak ciemno w nowy rok, kilka przykładów nie do rozwiązania, to jeszcze nie jest koniec świata... ta szklanka jest przecież do połowy pełna, a rok może przynieść jeszcze mnóstwo miłych niespodzianek i nieoczekiwanych wcześniej rozwiązań. Popatrzmy jasno w przyszłość, niepowodzenia mogą mieć chwilowy charakter, a jutro może być zupełnie inne, niż dzisiaj :)
I dalej ogródkowo cieszmy się wieczorną chwilą poezji po trudach dnia, może z obłokiem? ;-)
Obłok
Zasnuwasz mię, zawlekasz, jak obłok wysoki,
Cały światłem objęty i pełen pogody,
Odbijam cię, jak woda odbija obłoki:
Powtarzam w sobie każdy szczegół twej urody.
I zatapiam się w tobie, najdroższy widoku,
Rozprowadzam cię wkoło, roztaczam i mnożę,
l poprzez pamięć czuję cię na każdym kroku.
I poprzez myśli czuję cię o każdej porze.
I nie ma więcej szczęścia, niż w tym podobłoczu,
Gdy wodzę się za tobą podróżą skrzydlatą:
Wtedy w niewysłowionym spojrzeniu twych oczu
Dojrzewam, promieniuję i świecę, jak lato.
- Kazimierz Wierzyński
... z wieczorną mgiełką radości po pracowitym dniu :)))
Ewuniu,
Usuńzapewne masz rację, też uważam, że szklanka jest do połowy pełna, jednak dzisiejszy dzień nie należy do najlepszych.
Dzięki za wsparcie, tak fajnie piszesz, że usta same składają się do uśmiechu.
Ty jesteś taka ładna i twoje dziewczęce
Serce, jak bukiet, w słońcu kolorami płonie.
Podniosę cię do góry i wezmę na ręce,
A ty nad moją głową klaskać będziesz w dłonie.
Wyszukam ci przepiórcze gniazdo w polnej trawie,
Podkowę na gościńcu, miód w pszczelej zamieci,
I będziemy dziś tacy, jak śmiech przy zabawie,
Dwoje w słonecznym szczęściu opalonych dzieci.
- Kazimierz Wierzyński Ty jesteś taka ładna
... dobranoc Ewuniu, dzięki za poezję i " ducha walki" z przeciwnościami. Cieplutko, serdecznie, z kolorowymi snami :)))
Zuziu, jutro będzie lepiej, a przede wszystkim piątek :) Już sama perspektywa piątku po piętnastej daje niesamowity zastrzyk optymizmu ;) A tymczasem czas nam się porządnie wyspać przed jutrzejszą walką z codziennością.
UsuńZafascynował mnie wiersz "Pani z rajerem" Wierzyńskiego, kto jeszcze dziś nosi kapelusz z rajerem?
"Pani z rajerem" (2)
Rozsypało się wszystko w kosmykach twych włosów,
Rozwiało, poleciało za tobą!
Sto wołających głosów
Wpadło w krtań:
Zatrzymaj się, stań!
I wszystko rozpłynęło się w twoim widoku,
W twej falującej dorożce,
W obłoku.
Rajer twój chwiał się w górze,
Puszysty nad tobą roztaczał dym,
Płynęłaś w szalu,
Jak w chmurze,
Płynęłaś środkiem ulicy
W czarnym woalu,
Jak w tajemnicy.
I przepłynęłaś przeze mnie
Maleńkim kosmykiem widoku,
Przez moje oczy, nienapatrzona,
Przez zachwyt, który za tobą się wlókł,
Jak szarfa,
Jak szarfa rzucona,
U podniesionych, ślicznych twoich nóg.
- Kazimierz Wierzyński
... dobranoc Zuziu, jutro będzie dobry dzień, pa :)))
... po zachwytach poety, może należy pomyśleć o przywróceniu rajera, aby znów zwracał uwagę i zachwycał ;-)))
UsuńDzięki za uśmiech do porannej kawy :)))
... nie wiem Zuziu, co by na to czaple powiedziały. Teraz wszystkie ptaki mamy pod ochroną. Poeci powinni się nauczyć podziwiać sztuczne pióra, o ile damy zgodziłyby się na takie ozdoby ;-)))
UsuńPóźno już się zrobiło; niefartowny czwartek zbiera się już do odejścia, a po mnie Morfeusz nieubłaganie wyciąga swoje zaborcze łapki. Jednak bez lirycznego Słowa na dobranoc nie dam się tak łatwo zabrać... ;-)
OdpowiedzUsuńJasieńku, pozdrawiam czule :)*
* * *
Jak chcę Cię kochać? – zapytasz.
Zwyczajnie – odpowiem.
Tak po prostu.
Znad kubka porannej kawy,
Przy śniadaniu,
gdy o coś pytasz ciekawy,
W pracy, przy kominku, w lesie…
Nie potrzeba mi wzniosłych uniesień.
Bądź po prostu, gdy chcę się przytulić.
Bądź ze mną gdy radość przeżywam,
Gdy ze zmęczenia padam nieżywa…
Gdy płaczę, tańczę i śpiewam,
Gdy swoje humory miewam…
Wiesz, że radzę sobie wyśmienicie,
Z podniesioną głową idę przez życie,
Ale czasem chcę wtulić się w Ciebie.
I poczuć się jak w siódmym w niebie.
Chcę wiedzieć, że jesteś moim zapleczem,
Czyż nie po to ludzie są ze sobą na świecie?
A teraz pomyśl…
Czy chcesz takiej zwykłej miłości?
Czy przysporzy Ci ona radości?
Odpowiedz… sobie
i podziel się ze mną,
Nim pójdę dalej... w tę noc ciemną…
- Ewa Jakutowicz
Dobranoc, dobranoc Impresjonistom i Tobie Miły mój :)))*** ... słodkich snów do poranka :)))***
... i ukołyszę za chwilę...
... a pokołyszę dzisiaj z Kayah i Krzysztofem Kiliańskim.
UsuńPrócz Ciebie nic ♫ * '¨ `* •. ¸ ¸. ♫
http://www.youtube.com/watch?v=_LJTDQrOSq4
Świat szybki jak młody wiatr
Pędzi co tchu
I nie ma czasu na miłość już
Więc proszę Cię blisko bądź
Kochaj mnie, trwaj przy mnie bo
Wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń..stały ląd
Żyj z całych sił
Życie tli się płomieniem co
Wątły i łatwo zagasić go
Więc proszę Cię blisko bądź
Kochaj mnie, trwaj przy mnie bo
Wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń..stały ląd
Co los chce dać lub zabrać mi
Dziś oprócz Ciebie, wiem, nie mam nic
Więc blisko bądź i kochaj mnie
Trwaj przy mnie bo
Wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń..stały ląd
- autor tekstu: Kayah (Katarzyna Rooyens), muzyka: Krzysztof Kiliański.
•●◕ڿڰ•“˜
... "więc blisko bądź i kochaj mnie"... pa :)***
Piątkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńTo było do przewidzenia, że kiedyś ta wiosna w styczniu musi się skończyć. Za oknem luj, jak wszyscy diabli i do tego bardzo wieje. Za to aż 7 stopni na plusie :)) Jak się nie ma co się lubi, to... się jedzie w teren i basta.
***(może świt przyjdzie)
kiedy dzień wschodzi na kroplistą nutę
poranek słońcem dla ciebie wyśpiewam
wymiotę z duszy nostalgię i smutek
promienne strofy rozwieszę na drzewach
czy w twoje okno też zagląda szarość
horyzont tonie w przymglonych woalach
wzrok pomknął w przestrzeń z nadzieją i wiarą
świetliste błyski w myślach porozpalam
może świt przyjdzie, gdy w twoich ramionach
znajdę tę chwilę skrywaną w marzeniach
gwiazdę poranną powitam stęskniona
i już nie powiesz więcej do widzenia
EP
Ostatni łyk kawy i żeby nie było tak bardzo deszczowo, przebudzanka z Edytą Górniak - Wszystko jedno, czy słońce, czy deszcz.
http://www.youtube.com/watch?v=z6JXkug9xWI
Rano czekam na wieczór
Nocą czekam na dzień
W grudniu czekam na lipiec
Za to w maju na śnieg...
Myślisz znów o odjeździe
Czy zostajesz tu, bo
Coś wydarzy się wreszcie
Sama nie wiem już co?
Tylko czuję, że teraz
To nieważne już jest
Wszystko jedno, czy słońce, czy deszcz.
Już nie marzysz o sławie
Już się nigdzie nie spieszysz
Wszystkich lubisz...
...no, prawie...
...każdą chwilą się cieszysz
Każdą chwilę zatrzymam
Żeby się nie kończyła
Nie kończyła...
To podobno nazywa się "miłość".
Na podziemnym peronie
Znam dokładnie swój cel
Będziesz jechać w tę stronę
Którą on wybrać chce.
Gdy wysiądzie na stacji
Ty zostaniesz z nim tu
Zanim żegnać się zacznę
Chcesz zobaczyć go znów.
A na dworze...
No właśnie?
Niech się dzieje, co chcesz
Wszystko jedno, czy słońce, czy deszcz.
Już nie marzysz o sławie
Już się nigdzie nie spieszysz
Ty go kochasz ...
No, prawie...
Każdą chwilą się cieszysz
Każdą chwilę zatrzymam
Żeby się nie kończyła,
Nie kończyła...
Jeśli miejsce przy sobie
Choćby małe mi da
Może kiedyś mu powiem
Że on cały mój świat
Ty nazwałaś to "miłość'
I mów sobie, co chcesz
Ja zwyczajnie go kocham
Tak jak słońce, jak deszcz...
:)*
... wszystkiego najpogodniejszego Wszystkim i do spotkania po powrocie :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuń..." czy w twoje okno też zagląda szarość"... - zagląda szarość, kropi deszcz, z niewyspania pieką oczy i jak na piątek nie mam radosnej miny. Myślę, że anomalia pogodowe wpływają ujemnie na samopoczucie. Nie pamiętam tak dołowanego okresu w ciągu ostatnich kilku lat.
Na powitanie piątku do porannej kawy migawka.
Do twarzy ci jest nawet
w słomkowym kapeluszu,
kiedy w porannej kawie
szukasz wieczornych uczuć
i słodząc ją karminem
ciągle dziewczęcych ust.
Wiesz, oczu twych nie minę,
tyle w nich ciepła jest.
I mógłbym patrzeć ciągle
na każdy gest, ruch warg,
dziękując w myślach tobie,
że tyle wnosisz barw
do życia, które szare
byłoby gdybyś nagle
zniknęła mi nad ranem
i rozpuściła we mgle...
- annaG Poranna migawka
... pogodnych myśli, ciepła i uśmiechu :)))
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńNic dobrego nie mogę powiedzieć o dzisiejszej pogodzie, bo do porannego repertuaru dodała jeszcze grad i deszcz ze śniegiem na przemian ze słonkiem i czarnymi chmurami. Istny kalejdoskop, a huśtawka ciśnienia tak ogromna, że tylko parę mocnych kaw uratowało mnie przed zaśnięciem w pracy ;-)
Po porannych migawkach czas na wieczorne refleksje.
Pukam wieczorem
Kołatam lekko do drzwiczek serca,
do zimy czasu mało zostało.
Nie zajmę przecież zbyt wiele miejsca
i wkomponuję się lekko w całość.
Lutnią z nadziei zagram nad ranem,
rozświetlę miejsce, gdzie mieszka czułość,
popatrz na szyby, dziś rozpłakane.
W kominku palę, by było miło.
Przykryję lekko marzeń kocykiem,
popieszczę strofą zgłodniałe dusze.
Czasem z rękawa żartem posypię
lub melancholią wieczorną wzruszę.
Cicho więc stukam, przyjmij tułacza,
niech swoje myśli w darze wieczornym
złoży i swoje pióro zamacza
w granacie nocy, by wiersz dać nowy.
- annaG
Mimo wszystko piątek, Zuziu :))) I to jest najoptymistyczniejszy akcent tego dnia.
... z życzeniami dobrego humoru i "dusznej" pogodności" :)))
Dobry wieczór Ewuniu,
Usuńtym razem należało głośno stukać ;-))) Nie pamiętam, aby tak intensywny sen mnie zmorzył. Przespałam kilka godzin, a teraz pozostanie buszowanie po domu ;-)))
Na pukanie odpowiem dotykiem :)
Dotykasz mnie
Słowami
W ekstazach
Metafor
Mnie zamykasz
Uczucie tak gorące
Pauzą
Przerywasz
Zcałuję
Z akapitów każdy
Twój zamysł
Zczytam pośpiesznie
Gorące linijki
Pożądania
Płonę między
Wierszami
W ramionach zamknę
Twą poezję
Bym poić się mogła
Nocą...
- annaG Wiersz dotyk
... dobranoc Ewuniu, przekładam piątkową kartkę kalendarza na sobotę. Do spotkania, dzięki za słowa otuchy. Z uśmiechem i ucałowaniami, dobranoc :)))
Witam ciepło, Ewo, Przyjaciele...:)
OdpowiedzUsuńMoże to pogoda, może kryzys wieku " starszego ", może jednak... coś obiektywnego?
Nie wiem dokładnie co, ale popadam w totalne zwątpienie. Choć : nie te czasy, nie te problemy, ale...
Jeśli by tak zwątpienie, kolejki - potraktować uniwersalnie, szerzej... to ta piosenka, K. Prońko, autorstwa E, Brylla - wydaje mi się wciąż aktualna:
Za czym kolejka ta stoi?
Po szarość, po szarość, po szarość
Na co w kolejce tej czekasz?
Na starość, na starość, na starość
Co kupisz, gdy dojdziesz?
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie
Co przyniesiesz do domu?
Kamienne zwątpienie, zwątpienie
Bądź jak kamień, stój wytrzymaj
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc
Przez noc.
Bądź jak kamień, stój wytrzymaj
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc
Przez noc.
Za czym kolejka ta stoi?
Po szarość, po szarośc, po szarośc
Na co w kolejce tej czekasz?
Na starość, na starośc, na starośc
Co kupisz, gdy dojdziesz?
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie
Co przyniesiesz do domu?
Kamienne zwątpienie
Bądź jak kamień, stój wytrzymaj
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc
Przez noc.
Bądź jak kamień, stój wytrzymaj
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc
Przez noc.
Za czym kolejka ta stoi?
Po szarość, po szarośc, po szarośc
Na co w kolejce tej czekasz?
Na starość, na starośc, na starośc
Co kupisz, gdy dojdziesz?
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie
Co przyniesiesz do domu?
Kamienne zwątpienie, zwątpienie
Bądź jak kamień, stój wytrzymaj
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc
Przez noc.
Bądź jak kamień, stój wytrzymaj
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc
Przez noc.
Pozdrawiam serdecznie, oczekujący normalności: w pogodzie, polityce, wierze...
Stanisław
Witaj Staszku :)
UsuńA skąd to zwątpienie w Tobie - człowieku o pogodnym charakterze, podchodzącym z sarkastycznym humorem do różnych niedogodności życiowych i przejawów głupoty ludzkiej na co dzień?
Staszku, nie da się uzdrowić, ani przywrócić całego świata do normalności. Nawet nie próbuję tego robić... Zresztą, każdy inaczej tę "normalność" pojmuje, a jakichś ogólnoświatowych "wytycznych w tym temacie" nie dowieźli ;-)
Z pewnością nie znajdziesz jej w polityce, bo dla jednych normalnością są "misie", na zasadzie "mi się wszystko należy" a ja nie muszę z siebie nic dawać, dla innych jakieś chore ideologie... a mnie przyświeca myśl Stefana Bratkowskiego:
"Żyjemy we względnie normalnym kraju względnie normalnego klimatu przy względnie normalnym rządzie. My, względnie normalni, chrońmy, co mamy. Normalni inaczej mają to nam za złe, ale i oni mogą zrozumieć, o co chodzi." - Stefan Bratkowski.
Pozostaje rozsądek na własny użytek i w kontaktach z bliźnimi, krytyczne spojrzenie, oceny i analizy własne pod kątem przydatności w przyszłych wyborach. Ale także pogodne spojrzenie na ułomności człowiecze. Można się też powkurzać, pooburzać, ponarzekać, pobiadolić, aby dać upust nerwom i frustracjom, nie na tyle jednak, aby złe nastroje zdominowały codzienne życie. Bo skapcaniejemy do podszewki, a życie przecież ma także wiele jasnych stron :)
Piosenkę pamiętam, ale faktycznie realia już nie te...
Pogoda jest dziś "okropna" i "nienormalna", co jednak nie przeszkadza mi pozdrowić Cię serdecznie, życząc poprawy samopoczucia :))
Spójrz na krajobrazy Polesia, one naprawdę potrafią wyciszyć... wiele jest jeszcze takiego piękna wokół nas.
... a dla realnego spojrzenia na naszą rzeczywistość, politykę i inne sprawy życia codziennego (nawet przepisy kulinarne) gorąco Cię zachęcam do czytania Studia Opinii, niezależnego portalu dziennikarskiego, od którego zazwyczaj rozpoczynam codzienną prasówkę. Czasopismo redaguje Stefan Bratkowski, a członkami redakcji są takie tuzy dziennikarskie i polityczne, jak:
UsuńRoma Przybyłowska-Bratkowska
Stefan Bratkowski
Grzegorz Gauden
Azrael Kubacki (pseudonim, pod którym ukrywa się znany bloger)
Andrzej Lubowski
Mirosław Malcharek
Wojciech Mazowiecki
Bogdan Miś
Jacek Pałasiński
Sławomir Popowski
Jacek Rakowiecki
Ernest Skalski
Ryszard Turski
Aleksander Jerzy Wieczorkowski
Paweł Wimmer
... i jeszcze wielu stałych współpracowników, m. in. mój ulubiony Antoni Kopff, Waldemar Kuczyński, Stanisław Obirek, ks. Wojciech Lemański, Krzysztof Łoziński, Daniel Passent i inni.
Naprawdę warto, żadna telewizja nie zastąpi tak świetnej żurnalistyki :) A tutaj podaję Ci namiary na Studio Opinii:
http://studioopinii.pl/
A wszystkich:
OdpowiedzUsuńGłodnych, zgłodniałych, przewianych tym upiornym wichrem... zapraszam, na talerz gorącej, " właśnie dochodzącej ", na kuchni - grochóweczki:)))
Z wędzonym boczkem, majerankiem... Bo wyszedł mi niesamowicie duży gar, więc: pomocnicy w degustacji - mile widziani:)))
A i rozmowa z Wami - też:))))
Komu doleweczkę?:)))))
Pozdrawiam i smacznego życzę:))))
Stanisław
Witaj Staszku.:)
UsuńLubię grochówkę.Poproszę o porządną porcję z wkładką. Na deser proponuję piwo:)))
... załapię się jeszcze na resztki z dna? Kurczę, pewnie nie... Iza ma apetyt, Ty też, a i Iwonka już zapewne wróciła z pracy. Gdyby jednak jeszcze choć parę łyżek... boczuś i majeranek fantastycznie mi pachnie :)))))
UsuńRozmowa też, właśnie się nieco nagadałam - wyżej :)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za szarością więc przyniosłam trochę kolorów ;)
W KOLORACH
Jestem niebieska
bezchmurna jak nieba jedwab
błękitna i przezroczysta...
nic nie boli nic nie trzeba –
... dzisiaj
jestem zielona
wiosennie rozbudzona
jakbym się liściem okryła
w drzewo się cała zmieniła –
świtem rozkwitłam
jestem czerwona
wzburzeniem podniecona –
gromami ciskam
grożę pięścią zaciśniętą
i się wściekam...
spadłam nisko!
jestem brązowa
jak przedwojenna matrona
taka późnojesienna
melancholijnie wyciszona
nie matka nie żona
ani panienka
jestem fioletowa
woalem zafrasowania
pora filozofować –
wtedy zwykle rodzą się wiersze
te bolesne i najgorętsze
z duszy samego wnętrza
lubię do głębin nurkować
i jestem fioletowa
Jadwiga Zgliszewska
Gdzieś tam, za tęczą (Somewhere over the rainbow)
http://www.youtube.com/watch?v=3AEih0x5oLw
Tęczowych myśli i uśmiechu...:)))
Jakbyś zgadła Izo, witaj :)
UsuńCudowna tęcza po jakiejś kolejnej ulewie i gradobiciu towarzyszyła mi w drodze powrotnej do domu. Bardzo wyraźna i piękna; dawno nie widziałam takiego fantastycznego zjawiska. Żal tylko, że zza szyb samochodu i bez aparatu. Poza tym "normalka", tj. wszystkie pory roku i odmiany opadów w jednym dniu, z gradobiciem włącznie. Właściwie nic już nie jest w stanie mnie dzisiaj zadziwić ;)
O kolorach zaś rozpisał się onego czasu Jan Brzechwa.
Kolory
Malarz wciąż zachodził w głowę:
Są kolory i odcienie,
Każdy inną ma wymowę,
Każdy jakieś ma znaczenie.
Aż podsłuchał raz w farbiarni,
Jak sprzeczały się kolory:
- Żółty trzyma się najmarniej,
Żółty jest na zazdrość chory.
- Też gadanie... Zresztą zgoda,
Mnie zazdrosne lubią żony,
Taka jest w tym roku moda:
Żółty kolor, nie czerwony.
Mruknął czarny: - Czy należy
W takie wdawać się rozmowy?
Jak czerwony się zaperzy,
To się robi fioletowy.
- Zamilcz! Wszystkim się podoba
Modny kolor fioletowy,
A ty jesteś co? Żałoba!
Ciebie lubią tylko wdowy.
- Lepszy czarny jest niż biały!
- Lepszy biały, za to ręczę,
Wszak się na mnie poskładały
Barwy, które tworzą tęczę.
- Tylko panny i oseski
Białym chlubią się kolorem...
- A niebieski
- Co niebieski?
- Jego tu na świadka biorę.
Rzekł niebieski: Słów mi szkoda.
Każdy z czasem wypłowieje.
A zielony tylko dodał:
- Mam nadzieję... Mam nadzieję...
... a ja jeszcze ciągle gram w zielone :))) Wraz z Magdą Umer i Wojciechem Młynarskim (tekst).
http://www.youtube.com/watch?v=NeWYgFQYAF0
... pogodnego nastroju na wieczorne godziny :)))
Dobry wieczór Ewo :)
UsuńDzień był wietrzny i szary to dobramnocka będzie w kolorach marzeń...;)))
W kolorach marzeń
Zanim ostatni krzyk żurawi
zamknie wspomnienia lata kluczem,
nim klon przestanie liściem krwawić,
wiatr załka na jesienną nutę -
utul mnie w cieple słów, jak w puchu,
napisz mi wiersz w kolorach marzeń;
niech przed zimową zawieruchą
stubarwną tęczą się rozgwarzy.
Ty dobrze wiesz, jak lubię wiersze,
więc wymyśl nowy gdzieś nad ranem,
a potem nic już więcej nie chcę;
i to nieważne, czy w nim skłamiesz...
E.P.
A skoro grasz w zielone to może spodoba Ci się zielone serce...?;)
Karin Stanek - "ZIELONE SERCE"
http://www.youtube.com/watch?v=aHKRegW4h8A
Nie ma kolorowych snów,
To z Przekroju kilka słów
I uwierzy w to, kto czytał.
Żal, że jednak , mnie nie spytał...
Żal, że nie zapytał mnie,
Co ja widzę, kiedy śpię ?
Do mnie przychodzą sny kolorowe...
Sny pastelowe, piękne sny...
Złote, błękitne, biało-różowe,
W snach kolorowych jesteś Ty.
Wiem każdej nocy, sny mi pozwolą,
Widzieć zielone serca dwa.
Kolor nadziei, ....piękny i kolor
Ma Twoje serce w moich snach.
Jeśli ktoś jest przeciw mnie,
Ja wygrywam kiedy śpię,
O północy senną marą
Ich załatwiam snem na szaro...
Lecz gdy kogoś lubię to
W stu kolorach widzę go...
Do mnie przychodzą sny kolorowe...
Muzyka: J. Krzeczek
Słowa: Włodzimierz Patuszyński
Dobranoc wszystkim i Tobie Ewo..Snów w pięknych kolorach tęczy :)))
Dziękuję Izo :)
UsuńJeśli kolorowo, to może z błękitnym zadumaniem na dobranoc? Błękitu dziś prawie zupełnie nie było...
W lesie
Wolno i sennie chodzą
po jasnym tle błękitu
srebrzystobiałe chmurki
z połyskiem aksamitu.
Niekiedy się zasrebrzy
pod słońca blask z ukosa
jaskółka śmigła, czarna,
sunąca przez niebiosa.
Po łące cichej, jasnej,
w srebrne objętej ramy
przez opalowy strumień
złote się kładą plamy.
Szmaragdem słońce błyska
na ciemnej drzew zieleni,
lub przez konary rzuca
ognistych pęk promieni.
Po niebie i po lesie,
po łąk zielonych łanie,
przejrzyste, zwiewne idzie
błękitne zadumanie.
- Kazimierz Przerwa-Tetmajer
I jeszcze moja kochana, zielona piosenka z Agnieszką Osiecką w wykonaniu Kasi Nosowskiej.
http://nocnakowbojka.wrzuta.pl/audio/15y1yCfywGQ/
Dobrej nocy Izo, zieloności i wszelkich kolorów w snach aż do ranka... pa :)))
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ogrodniczą załogę. Dzisiejsza aura i przemęczenie pracą
zmusza mnie do wcześniejszego niż zwykle "Słowa na Dobranoc" Dziś będzie
to wiersz Alexandra Czartoryskiego -
* * * ...Różowa róża...* * *
........•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•...
Różowa róża w morzu róż,
które winienem dać ja ... Tobie ...
Różową różę w bukiet włóż,
niech się przyczyni ku ozdobie.
Niech co dnia cieszy oczy twe,
zapachem niech Cię darzy nocą.
Zapomnij wszystkie chwile złe,
gdy róży płatki lśnią, migocą.
Niech róże w gamie barw ich tła
przypomną Tobie tych wrażenia
chwil, kiedy kwitła miłość Twa,
ta, której nigdy czas nie zmienia.
Różowa róża. Jeden kwiat
niech tak się w bukiet innych wplecie,
jak pojedyńczy kwiatu płat
potrzebnym, by piękniało kwiecie.
Niech moje słowa będą też
dla Ciebie jak róża kwitnąca,
takie, jak ta, o której wiesz,
jak moja wdzięczność jest. Gorąca.
........•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•...
Kołysankę na dziś zaśpiewa Jacques Brel - Ne Me Quitte Pas
http://www.youtube.com/watch?v=i2wmKcBm4Ik
Nie opuszczaj mnie
Trzeba zapomnieć
Wszystko, co da się zapomnieć
Co już przeminęło
Zapomnieć czas
Nieporozumień
I czas stracony
Na szukaniu 'jak'.
Zapomnieć te godziny,
Które czasami zabijały
Ciosami 'dlaczego'.
Szczęśliwe serce
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Ja, ofiaruję ci
Krople deszczu
Pochodzące z krajów
Gdzie wcale nie pada
Będę drążył w ziemi
Aż do śmierci
Aby nakryć twoje ciało
Złotem i blaskiem.
Założę nam dom,
Gdzie miłość zakróluje,
Gdzie miłość będzie prawem,
Gdzie ty będziesz królową
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Wynajdę ci
Niedorzeczne słowa
Które zrozumiesz.
Będę ci opowiadał
O tamtych kochankach,
Którzy dwa razy widzieli
Jak ich serca płoną
Opowiem ci
Historię tego króla,
Który umarł,
Bo nie mógł cię zobaczyć.
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Często widzieliśmy
Jak wybuchał pożar
Wygasłego wulkanu,
Który uważaliśmy za zbyt stary.
Zdaje się, że
Spalona ziemia
Wydaje lepszy owoc
Niż najpiękniejszy kwiecień.
I kiedy nadchodzi wieczór
Na rozżarzonym niebie
Czerń i czerwień
Nie łączą się ze sobą
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie będę już płakać.
Nie będę już nic mówić.
Schowam się tam,
Aby patrzeć na ciebie,
Jak tańczysz i uśmiechasz się,
Aby ciebie słuchać,
Twój śpiew i śmiech.
Pozwól mi stać się
Cieniem twojego cienia,
Cieniem twojej dłoni,
Cieniem twojego psa.
Ale
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
...•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•...
Dobranoc, dobranoc ogrodnikom i sympatykom ja również Tobie Troskliwa
moja.:)))* * * Smacznych sennych marzeń do poranka... pa.. :)))* * *
Dobry dzień, wieczór i noc Jasieńku :)*
UsuńBędzie też dobra, po tak pięknej dobranocce... dzięki piękne za Słowo, mimo przemęczenia :)*
A piątek z upiorną pogodą już odchodzi na randkę z sobotą; mam nadzieję, że bardziej przyjazną, jeśli chodzi o aurę. Jaki był, to był... trzeba go jednak pożegnać lirycznym Słowem. Coś przypomnę nie od rzeczy... :)
•●◕ڿڰ•“˜ moje słońce •●◕ڿڰ•“˜
dni słoneczne deszcz potopił gdzieś w kałużach
nagie drzewa zadumały się w pokorze
jasne świty i wieczory czas zakurzył
obraz lata między wiersze można włożyć
ogród zasnął pod całunem zwiędłych liści
na kalinie w mgłach porannych czerwień zmokła
wczoraj jeszcze fiolet wrzosów mi się przyśnił
dziś nostalgia zapukała znów do okna
nim spod ziemi westchną szeptem przebiśniegi
chociaż zima wplata w myśli niepogodę
zanim wiosna nie da pierwszych zapowiedzi
moim słońcem jesteś ty na co dzień
EP
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc Impresjonistom ogrodowym i Tobie Najmilszy mój :)))*** ... zawsze i wciąż moje Słońce :)))***
... a za moment pokołyszę...
... tak uwielbiam "Ne me quitte pas", że pozwolę sobie na jej wersję kobiecą, w najpiękniejszym artystycznym wykonaniu Édith Piaf.
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=slHjkszSAKs
... bardzo przejmujące... najczulej... :)***
... ach, i zgubiłam jedno słowo w ostatnim wersie wiersza, a jest tak: moim słońcem jesteś miły ty na co dzień. Pa :)))***
Usuń