W styczniowym słońcu, przy siarczystym mrozie i z odrobiną śniegu. Niedzielny spacer nad Bystrzycą w centrum Lublina, w okolicach Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. |
W centrum miasta Bystrzyca jest jeszcze dziką rzeką. |
Śniegu tylko "na lekarstwo". |
Delikatne, mroźne mgiełki nadają jej urody. |
Wiekowe wierzby kłaniają się rzece. |
Stali bywalcy. Kaczorki już w godowych szatach. |
I balet! Kupry w górę ;) |
Niestety bobry tak się rozpanoszyły w mieście, że piękny starodrzew jest zagrożony. |
Lodowe impresje. |
Nawet byli chętni do przejażdżki konnej i stosownie ocieplony rumak :) |
Jeszcze jedne
Tyle
wierszy napisanych
lękiem
że już może nigdy
słów
na wiatr gdzie rym bez granic
w
beztytułach i o niczym
tamten
sierpień w Kazimierzu
krzywe
płoty i bezdroża
sowy
miękki lot o zmierzchu
ciemnych
chmur bezkresny okap
cyfry
wiosen nie wiem które
bagaż
myśli coraz cięższy
w
nim szeregi win i udręk
(nocą
je podgląda księżyc)
a
gdy grabarz krzyknie meta
wyrychtuje
szpadla ostrość
powiem
spieprzaj – chcę wyśpiewać
jeszcze
jedne fiołki wiosną
Ewa
Pilipczuk, 3.01.2016 r.
Świąteczne dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńZapraszam do wiersza i wirtualnego spaceru nad lubelską starą rzeką. Miłych wrażeń z czytania, oglądania... dobrego wypoczynku Wszystkim :)*
Dziękuję za wiersz o konieczności śpiewania fiołków wiosną i mroźny spacerek.BRRR. A żeby nie trzęsła taka
OdpowiedzUsuńfebra trzeba odwiedzić choćby bar mleczny.
***...Leniwe...***
https://www.youtube.com/watch?v=0dTA0hxxKog
Powiedziała tylko słowa trzy
Leniwe proszę odebrać
I poczułem, że coś we mnie drży
Że mną trzęsie jakaś febra
Że się dobry los uśmiecha znów
I kojarzy mnie szczęśliwie
Z tą, co trzech używa tylko słów
Proszę odebrać leniwe
Za mną ogonek nabiałowych dań spragniony
Powtarza, rusz się pan, cholera
A ja tak stoję nieprzytomny, zapatrzony
I nie odbieram, nie odbieram
W końcu ktoś mnie lekko popchnął w bok
Czyniąc miejsce konsumentom
A po chwili pchałem się przez tłok
By zamówić porcję następną
A wszystko po to, by ją zobaczyć znowu
Jak miesi twaróg, czy smaży sadzone
Żeby usłyszeć jakieś inne słowa
Nieoficjalne i mniej wymuszone
W dwa dni przytyłem w lędźwiach oraz w barach
W trzy dni zmieniłem kategorię wag
Bo u nas pysznie karmią w mlecznych barach
I wszystko dla niej, a ona – ach
Mówi ciągle tylko słowa trzy
Leniwe proszę odebrać
A ja czuję, ze cos we mnie drży
Ze mną trzęsie jakaś febra
No bo wiem, ze gdy się do niej znów
O następną porcję zgłoszę
Nie usłyszę nic, prócz znanych słów
Leniwe odebrać proszę
Za mną ogonek nabiałowych dań spragniony
Powtarza, patrzcie – nałogowiec
A ja tak stoję nieprzytomny, zapatrzony
I błagam, coś nowego powiedz
A ona nic i tylko patrzy tak
Jak Marks na klasowych wrogów
Więc co robić, gdy mi sił już brak
Pyta smutny amator pierogów
:)))***
i już cieplej...:)))*
Dobry wieczór :)*
UsuńGdyby nie to, że jestem po kolacji, rzuciłabym się na ekran po te pierogi :)))*
Szkoda jednak, że nie o fiołkach. Ale skoro przywołałeś "dwa razy ruskie!", coś znalazłam w necie, niestety, bez podpisu autora.
Manifest dojrzałego człowieka!
Świat, droga młodzieży, wyglądał kiedyś nieco inaczej.
Nie budziła nas, dzisiejszych sześćdziesięciolatków
czy siedemdziesięciolatków, telewizja śniadaniowa,
przez co nie wiedzieliśmy o istnieniu
otyłych karlic akrobatek, Chipindels’ów
i kotów, które mówią brajlem.
Budził nas radziecki budzik, który za nic w świecie
nie chciał chodzić tak, jak mu hejnał z wieży mariackiej kazał.
A jednak zdążaliśmy do szkoły.
Na śniadanie jedliśmy kanapki z pasztetową,
na święta szynkę, która psuła się po dwóch dniach.
Sery były jeśli były dwa: żółty i biały.
Nazwy były równie umowne, jak ich ceny i kolory.
Nikt nie jadał lunchu.
Były drugie śniadania
kanapki starannie zapakowane przez mamy w papier śniadaniowy,
który poddawano domowemu recyklingowi
i jeśli się nie ubrudził, wykorzystywano go ponownie.
Jadano też obiady: ziemniaki, tłuste sosy, kotlety.
Mało warzyw i ryb.
Na kluski mówiliśmy makaron, nie pasta,
bo pastą smarowaliśmy chleb lub czyściliśmy buty.
Nikt nie znał słowa cholesterol i jadł tyle jajek,
ile chciał, a jednak nie umieraliśmy masowo na serce.
Nauczyciel, który potrafił przylać linijką
lub połamać wskaźnik na niejednej pupie,
kazał nam wkuwać mnóstwo definicji i wzorów,
nękał klasówkami i straszył widmem powtarzania klasy.
Mimo to nie mieliśmy jakiejś nadzwyczajnej traumy.
Szczerze mówiąc nie znaliśmy tego słowa
ani nie byliśmy pod opieką terapeuty.
Nie uczyliśmy się angielskiego i nie chodziliśmy na balet.
Żeby umówić się z kumplami na piłkę,
nie dzwoniliśmy do nich wcześniej,
tylko wpadaliśmy po nich do mieszkania
albo darliśmy się pod oknami, żeby wyszli.
Nie zabraniał nam tego nikt z TVN Style.
W owych czasach papier toaletowy
występował głównie w parówkach i mortadeli,
a proszek do prania prał ciuchy białe i kolorowe,
Jeśli prał.
Nie było kremów na dzień, na noc, na zimę i lato.
Była nivea.
Mimo to nie cuchnęliśmy
ani nie padaliśmy na dyzenterię.
Byliśmy niemodnie ubrani,
a jednak udawało nam się umówić z dziewczynami,
które nie wymawiając, też nie wiedziały, kto to Jaga Hupało.
Nasi starzy nie dzwonili do nas na komórki
i nigdy nie wiedzieli, gdzie naprawdę jesteśmy.
Nie odwozili ani nie doprowadzali nas do szkół,
odkąd skończyliśmy siedem lat.
Jakimś cudem oni nie zeszli na serce,
a my nie padliśmy ofiarą pedofilii
ani seryjnych morderców,
a na źle oznakowanych przejściach dla pieszych
nie rozjechały nas samochody.
A przecież jakieś jednak jeździły.
Nie robiliśmy sobie zdjęć do Naszej-klasy
spod opery w Sydney ani spod piramid.
Jeździliśmy na kolonie i obozy,
zrzucaliśmy się na oranżadę w proszku i ciastka.
Nie wiedzieliśmy, co to taniec z gwiazdami;
Kto to Kaczyński, Korwin-Mikke i emancypacja kobiet.
My, sześćdziesięciolatki przeżyliśmy piekło.
Dlatego żądamy ekstra renty inwalidzkiej drugiej grupy!
)))*
... a dzisiaj na obiad jadłam karpia, co to go sobie zamroziłam z zakupów przedświątecznych :)
UsuńMiłego wieczoru :)*
To jest manifest rencisty autorstwa Roberta Mazurka. Pozdrawiam szanowną Poetkę.
UsuńBardzo dziękuję, Rencisto :) Kłaniam się pięknie i dużo zdrowia życzę :)
UsuńA ja sam w chałupie, małe cały dzień w rozjazdach i też
OdpowiedzUsuńgotowałem, ale pewnie będzie to na jutro. Słaniam się
między telewizornią a mykami i podsypiam z Dziunią.
Ale skoro chcesz o fiołkach i wiośnie...już służę -
***...Fiołki...***
Leśnych fiołków bukiecik dostałem,
Maleńki okruch błękitnego nieba,
Zaklęte w zapach piękno doskonałe,
Którym swą miłość wiosna chce wyśpiewać.
Jeszcze czuć na nich dotyk Twojej dłoni,
Jeszcze drżą płatki muśnięte ustami,
Wciąż czuję mgiełkę fiołkowej woni,
I Twoich oczu spojrzenia aksamit.
Odtąd już zawsze wiosna będzie miała,
Zapach fiołków i Twoje spojrzenie,
Którego ciepłem chwilę zatrzymałaś,
Wpisując w pamięć słoneczne marzenie.
Autor - Eugeniusz Antosz
:)))*
O! Ktoś się niecnie podszył pod mojego kolegę po piórze i znajomego z Facebooka.
Usuń"Fiołki", to wiersz Jana Lecha Kurka, bardzo Cię przepraszamy, Janku!
To ja teraz na temat, tzn. ten, o którym jest wiersz, a fiołki to symbol. Kiedyś go ujęłam inaczej, ale sens pozostał w puencie...
* * * gdyby tak
gdyby tak jeszcze czas łaskawy
pozwolił zaśmiać się beztrosko
i w zapomnienie poszedł nawyk
szukania chmur nad swoją głową
odkurzyć myśli kiedyś śmiałe
zanim na dobre w sen odpłyną
w spontaniczności się odnaleźć
zliczając listki koniczynom
wybaczyć lustrom, kalendarzom
rozsiewającym melancholię
do końca być, nim gwiazdy zgasną
twoim porankiem i wieczorem
Ewa Pilipczuk
Pewnie już Twoje małe dawno w domu :)*
A święta wszelakie już za nami. Minęły za szybko, poza tym przyjemnie, rodzinnie, towarzysko, niezbyt zdrowo, ale aktywnie spacerowo bardzo, mimo niesprzyjającej pogody.
I absolutne zero telewizora z wyjątkiem koncertu noworocznego i jednego Szkła Kontaktowego. Dziś zaliczyłam kolejny odcinek ścieżki nad Bystrzycą - od mostu kolejowego do tamy nad zalewem, przy minimalnym mroziku, tylko -2 stopnie :)*
No popatrz, jak można kraść cudze wiersze...to
Usuńwstrętne. Fuj!
To jest obrzydliwe, wiem coś o tym. Niejednokrotnie znajduję w necie swoje wiersze podpisane innym imieniem i nazwiskiem i już nie mam siły z tym walczyć. Plagiatorzy nie dość, że łamią prawa autorskie, to jeszcze nie mają za grosz elementarnej, ludzkiej przyzwoitości. Tylko po co? Przecież sami dobrze wiedzą, że to nie ich teksty, więc przyjemność chyba wątpliwa...
UsuńA teraz już kołysanka na dziś w "Słowie na dobranoc" -
OdpowiedzUsuńJacek Bończyk...
* * *...Zastanówcie się sami...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=PO4k3_Qcy08
Zastanówcie się sami - czemu w domu, nocami,
Tylu ludzi się budzi - i wam też chce się wyć?
Na obiedzie u cioci wylewacie kompocik
I płaczecie w klozecie - jak by hańbę tę zmyć?
To z lat dawnych w was gości superata młodości,
Głupstwa, lęki i męki, których z serca nie wygnał czas.
Czasem męczy myśl taka - zabić w sobie szczeniaka,
Lecz mknie czas, a jak drzazga - to kalectwo tkwi w nas.
Ty też wiesz - co to znaczy - czy za szybko czas gna,
Czy za powoli? - to boli i się kończy na łzach.
Będziesz tęsknić do krzyku za ptakami tropików,
A tu noc i znajomi i deszcz stuka o dach...
Tylko czasem, wśród mroku, straszy i krąży wokół
Zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptak.
Lecz dzień lęki wymiecie, więc spokojnie możecie
Drzwiami trzasnąć i zasnąć, gdy "dobranoc" powiemy Wam.
Autor słów i muzyki - Stanisław Staszewski
* * *
Dobranoc, dobranoc Ewuś*.:)))*** Smacznych snów do budzika..i słodkie pa.:)))***
To ja też już pokołyszę... dzisiaj z cudną kołysanką Elżbiety Adamiak i i Adama Nowaka. Jestem nią urzeczona...
Usuń•●◕ڿڰ•“˜
*** Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna!***
http://www.youtube.com/watch?v=aINIm520-Nc
Nim ostatni raz, w milczeniu gwiazd,
mrok snem uderzy w gong miesiąca,
nim się rozpłynie teatr cieni, w pierwszych promieniach słońca.
Zanim się rozum z drzemki zbudzi,
dajmy się, dajmy się ponieść,
dajmy się ponieść! Żądz powodzi!
Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna!
Dziś tylko głupcy śpią!
Ta noc uderzy nam do głów...upijmy się nią.
Porwij nas, porwij nas,
rzeko zmysłów wezbrana.
Niech się w tym pędzie zabliźni sumienia rana...
Niech naręcza rąk wirują w krąg dopóki działa czar księżyca.
I w tęsknot grze, w zmysłowym śnie, niech się objawi tajemnica.
Witaj w krainie wiecznej przyjemności!
Wystarczy otrzeć się o zło, wystarczy otrzeć się o zło,
a zło już tak nie złości...
Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna!
Dziś tylko głupcy śpią!
Ta noc uderzy nam do głów... upijmy się nią.
Porwij nas, porwij nas
rzeko zmysłów wezbrana.
Niech się w tym pędzie zabliźni sumienia rana...
Słowa: Przemysław Dakowicz
Muzyka: Elżbieta Adamiak
•●◕ڿڰ•“˜
... "Porwij nas, porwij nas, rzeko zmysłów wezbrana. Trwaj chwilo trwaj"... przepiękne.
Dobranoc, dobranoc wszystkim klikającym (dziś padł chyba rekord, było około 500 kliknięć) i Tobie Jasieńku :)))* * * ... najczulsze pa :)))* * *
Witam czwartowym skoroświtkiem :)*
OdpowiedzUsuńNoc cicha i jasna, niebo czyste z cienkim rogalikiem księżyca, Celsjusz na małym minusie, -5 st.
Kawa, dymek i rzeczywistość przywracają mnie do pionu i na dobry początek dnia serwuję przebudzankę z wierszem Jana Zycha, wyśpiewaną przez Grzegorza Turnaua.
*** Gdziekolwiek będziesz ***
http://www.youtube.com/watch?v=MCtvMb0Glvo
Gdziekolwiek będziesz,cokolwiek się stanie,
Będą miejsca w książkach i miejsca przy stole.
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera
Będą drzewa, ulice, ktoś nagle zawoła.
Ktoś do drzwi zapuka, pamięć przyniesie
Z kwiatem, z godziną, z kolorem.
Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie.
Gdziekolwiek będziesz...
Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie,
Będą miejsca w książkach i miejsca przy stole.
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera
Wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty
Prawdziwe jak powietrze,ode mnie do ciebie,
Gdziekolwiek będę, cokolwiek się stanie.
Gdziekolwiek będę...
****
... "prawdziwe, jak powietrze, ode mnie do ciebie"... najcieplejszego na dziś z dobrymi fluidami dla Wszystkich... i do spotkania :)*
Dzień dobry Ewuniu:)i dzień dobry Wszystkim.
UsuńSypnęło u mnie śniegiem,choć nie wiem po co:)
Ja już myślami do tych fiołków biegnę.
Piękny wiersz i zdjęcia-jak zwykle zresztą.
Dobrego dnia życzę.
Bądź przy mnie blisko
Bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
chłód wieje z przestrzeni
kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata
Halina Poświatowska
i coś w zimowym klimacie:)
https://youtu.be/_64nc_NLE_I
Dobry wieczór, Iwonko :)
UsuńDopiero dotarłam do domu po całym dniu intensywnych zajęć. Mróz trzyma, a na wieczór nawet sypnęło jakąś śnieżną kaszką manną. Dziękuję Ci pięknie za pochwałę moich prac i mój ulubiony wiersz Haliny Poświatowskiej.
Tak, chłód wieje z przestrzeni, a więc miłość w styczniu to świetna rzecz ;)
* * *
Tak ma łagodny klimat:
gdy zima
(moja miła)
można wejść głębiej w rok
my to piękna pogoda
(nie słota)
moja słodka
i fiołki kwitną co krok
miłość ma w sobie mniej mrozu
niż rozum;
miła, zrozum
(kwiecień jest w cieple twych rąk)
E. E. Cummings
tłum. Stanisław Barańczak
...i specjalista od zimowej miłości ;)
https://www.youtube.com/watch?v=dUvfBSJdTzw
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło, wreszcie z domowych pieleszy :)
:)nawet w każdym innym miesiącu:)
UsuńDobranoc Ewuniu raz jeszcze.
Pozdrawiam ciepło i bardzo serdecznie.
Witam Panie w czwartkowy ranek :)
OdpowiedzUsuńPiękna poezja i muzyka do porannej kawy to jak balsam na skołatane, zmarznięte serce. Zima nie odpuszcza, niewielka warstwa śniegu z 5 minusami. Dodam do wcześniejszej poezji melancholijny wiersz współgrający z zamieszczonymi fotkami.
Zima
Niby potoki łez zamarzniętych
Po niebie lila jasno-bladem
Na srebrnych żaglach rozwiniętych
Maleńkie chmurki płyną stadem.
Lodowym blaskiem gwiazd promienie
Skrzą się nad pola śnieżno-białe
I rozlewają w krąg milczenie
Melancholijne, oniemiałe.
I jakiś pokój dziwnie błogi
Ogarnął śnieżne mgły srebrzyste;
Na senne chaty, pola, drogi
Milczenie padło uroczyste.
I zamilkł wiatr, ucichły szumy
Korony topól szkieletowej;
Marzenia pełne i zadumy
W błękity patrzą nieme sowy.
I tylko z dala niespokojne
Słychać huczenie, śmig wiatraka;
I duch ze sobą toczy wojnę
I w nim, śród ciszy, wrzawa taka.
- Antoni Lange
... "Wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty"...
choć ... " chłód wieje z przestrzeni"... a z tym trzeba sobie na co dzień radzić.
I tak podniesiona na duchu i poganiana przez czas spieszę do codziennych zajęć.
Serdeczności rozsyła nie tylko na Wschód i Północ, do spotkania :)
Bry.:)*
UsuńMróz zelżał i może dlatego marzy mi się wiosna,
bo jestem tak bardzo ciepłolubny.:-, że...
***...II (NIE ZAWRÓCISZ KIJEM)...***
Dziękuję za te chwile w niebie Twoich ramion,
za wędrówkę przez śniegi, ciepłej dłoni dotyk,
za noc co nas schroniła jak cieniutki namiot,
gdy mogło przecież wcale nie być żadnej nocy!
Dziękuję za te słowa, które zatrzymałaś
aż do wieczornej ciszy... Za iskry w Twych oczach,
za zapach, pot, pieszczoty, krwawe zadrapania –
pamiątkę, że nocą byłaś nie tylko w mych snach.
Kto wie, co będzie jutro? Słońce z wolna wstaje,
zaraz poranek zamgli wspomnienie Twej bieli,
kto wie, co nam do jutra z nocy pozostanie,
a co tak prozaicznie, głupio... Zapomnimy?
Nie śpij, tak łatwo przespać, tę króciutką chwilę,
co jest jak kropla w Wiśle... Nie zawrócisz kijem.
Witold Wieszczek
* * *
***...Pośrodku Świata...*** - Tadeusz Woźniak
https://www.youtube.com/watch?v=BFMPi7SkLwA
Miłego wieczoru syćkim...:)))
Dobry wieczór, Zuziu, Jasieńku :)*
UsuńJaśko się wpisał pod Ciebie, Zuziu, a więc pozwolicie oboje, moi mili, że o tak późnej porze odpowiem Wam wespół zespół ;) Oczywiście zimowo, jako, że tę tematykę podjęliście oboje.
*** Kolory ***
Gdy piszę smutno, to nie wierzcie,
że mnie grafitu szarość wciąga.
Lubię posiedzieć w nim, by wreszcie,
ręce po barwy móc wyciągać.
Szare dni szybko zapominam,
gdy się zieleni, tuż przy stawie.
Spojrzeniem błądzę po dolinach,
oczami kolor łąki wabię.
W żółcieniach, różach i błękitach,
zatapiam ciało, aż po zmysły.
W czerwieni bordo wprost zakwitam,
to tak jak weny nagły przypływ.
I zimę lubię, przy jej bieli,
wyciszyć mogę wszystkie tęcze,
śniegową kołdrą świat zaścielić,
- by wiosną zerwać barw naręcze.
- annaG
... mimo nocnego monochromu za oknem pozdrawiam z uśmiechem, w nastroju lekkiego oranżu po kielonku nalewki ;)
Zamarzłam po drodze do domu. A tyle czasu zajęła mi próba z klarnecistą, który będzie grał do moich wierszy na wieczorze poetyckim w kawiarni Hades Szeroka w Lublinie, 13 stycznia 2016 r. Oczywiście wszystkich serdecznie zapraszam :)*
Wybaczcie mi zatem dzisiejszą nieobecność, mówiąc szczerze już nie bardzo wiem, jak się nazywam. A jeszcze nie jadłam obiadu. Zatem kierunek - lodówka :)))*
... i jeszcze do kolorów dodam Wam tęczę :)
UsuńGdzieś tam, za tęczą (Somewhere over the rainbow)
http://www.youtube.com/watch?v=3AEih0x5oLw
... i do dobranocki, Kochani :)*
Ewuniu, Jaśku :)
UsuńDzięki za wspaniałą poezję okraszoną miłą dla ucha muzyką i piękną wizualizacją :)
Ewuniu, dlaczego Lublin jest na końcu świata? A może poumawiasz się bliżej lub bardzo blisko Zachodniej? Smacznej obiadokolacji ;-)
Jaśku, a może zawrócę ? Nie próbowałam lecz zawsze jest ten pierwszy raz ;-)
Pozostanę w kolorach i myślach autorstwa Tadeusza Różewicza.
Złote myśli na czarnym tle
od przebudzenia
mam czarne myśli
czarne myśli ?
może spróbujesz opisać
ich formę i treść
skąd wiesz że są czarne
może są kwadratowe
albo czerwone
złote
właśnie !
złote myśli
złote łuski w martwym morzu
zmęczonego języka
choćby te z Gogola
" nic tak nie uspokaja
jak historia"
albo
"ze śmiechem nie ma żartów"
i jeszcze jedna myśl
którą powinni przemyśleć
ludzie młodzi
i ludzie w "sile wieku"
"źle byłoby na świecie
bez ludzi starych"
PS
nie byłoby komu ustąpić
miejsca w tramwaju
a cóż jest warte życie
bez dobrych uczynków
Ewuniu, Jaśku - tęczowych snów, do poranka :)
Dziękuję za złote myśli, Zuziu, aktualne na wszystkie pory dnia i roku :)
UsuńA co do wieczoru autorskiego, to sama go nie wymyślam. Daleko już było - w Warszawie, w Bielawie... a tu Lublin jeszcze mnie nie zna i sam zaprosił :) Pewnie będą jeszcze niejedne, tylko to jest tak, że zawsze komuś jest za daleko. Niemniej wierzę, że może wreszcie odległość między nami przyjaźnie się skróci; zawsze mam nadzieję na spotkanie z Ogrodnikami w realu :)
Pomyślnego piątku, Zuziu :)
... pozostańmy przy nadziei ;-)
UsuńPOMYŚL O MNIE
OdpowiedzUsuńZanim zaśniesz pomyśl o mnie choć przez małą chwilę
Może przyśnię się znów Tobie kwiatem lub motylem
Może wróżką z pięknej baśni
Może gwiazdą w niebie
Pomyśl o mnie zanim zaśniesz
To odwiedzę Ciebie
Kiedy zaśniesz otulony w nocy w szal gwiaździsty
Pomyśl o mnie zanim wzejdzie księżyc sierp srebrzysty
Przyjdę wiatrem co gra w polu
Przyjdę końcem lata
Może burzą
Może deszczem
Może snem o kwiatach
Zanim zaśniesz pomyśl o mnie choć przez małą chwilę
Może przyśnię się znów Tobie kwiatem lub motylem
Przyjdę wiatrem co gra w polu
Przyjdę końcem lata
Może burzą
Może deszczem
Przyjdę snem o kwiatach...
Paweł Janczerski
z repertuaru Anny German.
Dobrej nocy Wszystkim:)Miłych snów.
Myślę, Iwonko, a wcześniej coś Ci też zadedykowałam :)
UsuńNa dobranoc przyniosłam Ci grechutki :)
Marek Grechuta "Miłość drogę zna"
https://www.youtube.com/watch?v=ZFQawwYgwg4
Rozstanie to
Nadzieja, że
Spotkamy się za chwilę
A może dwie.
Lecz bywa, że
Zerwany most
Oddala to spotkanie
Droga na wprost.
Serca nam pulsują
Jak radary dwa.
Nic nam drogi nie zmyli
Ani noc i mgła
Świat jest wtedy mały
Jak rozstania łza.
Na pewno się spotkamy
Miłość drogę zna.
Bywa też tak,
Że życie złe
Przydzieli nam dwie role
Odmienne dwie.
Ja jestem noc,
Ty jesteś dzień
Tak trudno nam się spotkać
Choć ja twój cień
Serca nam pulsują
Jak radary dwa.
Nic nam drogi nie zmyli
Ani noc i mgła
Świat jest wtedy mały
Jak rozstania łza.
Na pewno się spotkamy
Miłość drogę zna.
Gdy wicher zły
Ślad myli nam
My mamy dobrą mapę serca tam-tam.
Niestraszny sztorm
Piaskowych burz
Ani wyniosłe fale
Ogromnych mórz.
Serca nam pulsują
Jak radary dwa.
Nic nam drogi nie zmyli
Ani noc i mgła
Świat jest wtedy mały
Jak rozstania łza.
Na pewno się spotkamy
Miłość drogę zna.
Dobrej nocy i wiosennych snów Iwonko :)
Chyba udało mi się namieszać w odpowiedziach:):)
OdpowiedzUsuńDobranocki Ewuni,Zuziu,Jaśku.
Nie szkodzi, Iwonko, najważniejsze, że wszyscy odczytaliśmy Twoje przesłania :)
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuń... a dobranocka będzie piękną kołysanką Magdy Umer do
tekstu Jeremiego Przybory i muzyki Michela Legranda -
Słowa kołysanki bardzo dokładnie oddają mój obecny
nastrój...
* * *...Najcichszy tekst...* * *
♦̮̑ɜܓ
https://www.youtube.com/watch?v=RWNK1kTdip4
***...Najcichszy tekst...* * *
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Na skrawkach cisz
Bezsennych sjest
Nagrywam ci
Serdeczny list
Odwieczny tekst
Jest cichszy od trzepotu ćmy
Od szmeru słot
W milczeniu mgły
Bezradny jak
Rozstajny znak
Nie, ty przecież mnie nigdy nie usłyszysz
Bo mój list cichszy jest od ciszy
Wyszeptany
Niepisany
List
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Nagrywam ci
Najcichszy tekst
Mój list
A w liście tym
Donoszę ci
Za mało sił
Za ciężkie dni
Za krótki sen
Za długa noc
A kiedy śnię
Śni mi się los
Mój własny los
O gdybyś mógł
Przez świata zgiełk
Przez szum i huk
Usłyszeć mnie
O gdybyś mógł
I gdybyś był...
Jak mam szukać i jak mam znaleźć gdzieś Cię?
Nie wiem Czy, ani kim Ty jesteś
Jak te słowa
Adresować mam?
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zmęczonych serc
Na skrawkach cisz
Nagrywam Ci
Mój list
♦̮̑ɜܓ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miłku mój.:)))***
..."A kiedy śnię. Śni mi się los. Mój własny los"...najczulsze pa...:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńUwielbiam tę kołysankę, dziękuję najpiękniej:)*
I ja też już tylko pokołyszę, bo zajęcia dzisiejszego dnia wykończyły moje siły doszczętnie i marzy mi się tylko jasieczek. Ale wcześniej pokołyszę, dziś ze Zdzisławą Sośnicką
*** Dotknij mnie, przytul ***
https://www.youtube.com/watch?v=uH7O8BgKJrQ
Tak, to zapach Twój
Wciąż zniewala mnie
Jak wiosna
I pierwszy kochania dzień
Ja, prawdziwa wciąż
Chcę w Twoich myślach być
Tak ważna i piękna
Jak nigdy nikt
Nie mówiąc już nic
Uwierzmy w to dziś
Dotknij mnie, przytul jak sen
By było jak w niebie
Anielski strój na mnie włóż
Dziś chcę być już tylko...
Tak, to oczy Twe
Jak dwie, dwie ogromne gwiazdy
Wskazują mi drogę
I strzegą mnie
Gdy w nich widzę się
Mam na ustach kwiat
Tak lekka i ciepła
Jak letni wiatr
Nie mówiąc już nic
Uwierzmy w to dziś
Dotknij mnie, przytul jak sen
By było jak w niebie
Anielski strój na mnie włóż
Dziś chcę być już tylko... z Tobą
To Twój i mój
Nasz dziwny raj
Zamknięty na klucz
Wyrzućmy go, by nigdy nikt
Nie zmącił nam snu
To Twój i mój
Nasz dziwny raj
Nie bójmy się go
I bierzmy z niego, ile się da
Dopóki jest co
Dotknij mnie, przytul jak sen...
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc czuwającym, zmęczonym, śpiącym... i Tobie Kochanie moje :)))* * * ... "dziś chcę już być tylko z Tobą"... i palulki do ranka, najczulsze pa :)))* * *
Dzień dobry w piątek:)*
OdpowiedzUsuńUśmiecham się do piątku radośnie, bo znów przed nami otwierają się dwa dni wolne :)
Jeszcze ciemność przeplata się z zimową szarością, za oknem -6 st., ale dzień już dłuższy od najkrótszego o 15 min., a do astronomicznej wiosny pozostało tylko 71 dni :)
Kawa na cito I bardzo ważna przebudzanka na dzisiaj z Hanną Banaszak w lekko jazzującym nastroju.
*** Małe jasne ***
http://www.youtube.com/watch?v=Zthy60lxzT4
Za długo milczę pewnie chcesz
Usłyszeć coś ode mnie
Właściwie wszystko jedno co
Byle słuchało się przyjemnie
Po co wspominać padał deszcz
A ty wybiegłeś ku mnie
Po co powtarzać ty to wiesz
A ja rozumiem
Nie będę pytać Cię o zdrowie
A ni czy drażni Cię ta plucha
Bo to co właśnie teraz powiem
To bardzo ważne słuchaj
Małe jasne to jest piwo
Duże jasne to jest słońce
Mała czarna to jest kawa
Duża czarna to jest noc
Noc odchodzi słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość to nic nie jest
Duża miłość to jest miłość
Łatwo się zgubić wielki świat
I tyle rzeczy na nim
I nie jest wszystko jedno co
Mówią do siebie zakochani
Bo coś jest prawdą a coś kłamstwem
Bez tego miłość bywa krucha
Więc proszę naucz się na pamięć
To takie proste słuchaj
Małe jasne to jest piwo
Duże jasne to jest słońce
Mała czarna to jest kawa
Duża czarna to jest noc
Noc odchodzi słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość to nic nie jest
Duża miłość to jest miłość
autor Jonasz Kofta
muzyka Jerzy Satanowski
ڿڰۣڿ❀
... i już zmykam do zajęć. Wszystkiego, co jasne i pogodne na dziś:)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńPoranek biały, zamglony, chłodny na zewnątrz. Zdecydowanie widać coraz dłuższy dzień, już cieszę się na wiosenne ciepło ;-) Przebudzanka z Hanną Banaszak pomaga zdefiniować o co należy w życiu zadbać. Na powitanie dnia trochę zapomniana piosenka w wykonaniu Łucji Prus.
Bliskość ciszy
Tak bardzo mi do ciebie
Blisko
Ta cisza zrozumiała
Wszystko
Poprowadziła
Nas
Od gniewu
Ku drzewom
W ptaków śpiew
Wśród listków
Nie trzeba nam słów
Słowa ranią
Znów anioł
Ciszy jest
Jest przy nas
Położył nam
Swój palec chłodny na głodne usta
Wypełniła się pustka
Ucichł zgiełk
Co rósł w nas
Ta cisza jest
Jak łza
Łza co trwa
U powiek
Człowiek
W słowie
Gubi się łatwo
Żyć bez łzy
Nie warto
- Jonasz Kofta
https://www.youtube.com/watch?v=MAFSOX4amRI
Uśmiechniętego dnia z łezką w oku dla Wszystkich :)
Dobry wieczór, Zuziu :)
UsuńWschodnią zasypało na biało i od razu zrobił się paraliż miasta. Eh, ta zima... jeszcze się na dobre nie rozkręciła, a ja już mam jej dość po kokardę. Trudno, jakoś musimy sobie z nią radzić lepiej, czy gorzej, w końcu i tak ją diabli wezmą :)
Wiersze Jonasza Kofty pozwalają dotknąć tego, co w życiu najważniejsze. I jeśli chodzi o miłość, też najbardziej przychylam się do takiej jej definicji, którą zawarł w swoim wierszu.
Co to jest miłość
Co to jest miłość
Nie wiem
Ale to miłe
Że chcę go mieć
Dla siebie
Na nie wiem
Ile
Gdzie mieszka miłość
Nie wiem
Może w uśmiechu
Czasem ją słychać
W śpiewie
A czasem
W echu
Co to jest miłość
Powiedz
Albo nic nie mów
Ja chcę cię mieć
Przy sobie
I nie wiem
Czemu
Jonasz Kofta
... albo tak:
https://www.youtube.com/watch?v=Hv3PpNkF4_s
Też Jonasz Kofta.
Przyjemnych chwil w zaciszu domowym po wszystkich obowiązkach :)
Witaj,
Usuńczy można zdefiniować uczucie ? Pod słowem miłość, kocham, ty jesteś tą jedyną, jedynym, co osoba to inny wyznacznik, oczekiwanie, potrzeba. Nie mniej z ogromną przyjemnością zaczytuję się w poezji i prozie traktującej o uczuciach między istotami dwunożnymi;-)
Jeszcze jedno spojrzenie na szukanie szczęścia i miłości.
To najdalsze
Nasze drogi się nie kończą
Wierni pulsującym słońcom
Po najdalszy świt
Wędrujemy, omijamy
Świat bez okien, świat zastany
Jednakowych dni
To najdalsze bywa blisko
Jak przydrożny kwiat
To najwyższe lata nisko
Jak przed burzą ptak
To najprostsze bywa trudne
Kiedy serce śpi
Gdy napotkasz wyschłą studnię
Dalej, dalej, idź
Końca Twoich dróg prawdziwych
Nie zamyka cel
Cygan, kiedy jest szczęśliwy
Nie wie czego chce
To najdalsze bywa blisko
Schyl się, zerwij je
To najwyższe lata nisko
Obok drogi twej
Drzew przydrożnych rytmem cieni
Odmienieni, naznaczeni
Odchodzimy gdzieś
Gdy się w sercach budzą cisze
Nasze smutki wiatr kołysze
Tak się rodzi pieśń
- Jonasz Kofta
Zachodnia z zamarzającym deszczem. Bardzo ślisko i niebezpiecznie na chodnikach. Miasto zadbało o estetykę, mamy bardzo ładną kostką wyłożone chodniki. Niestety, kostka w czasie takiej pogody jak teraz, jest niebezpieczną ślizgawką bowiem ma zupełnie gładką powierzchnię, robi się " lustro ".
Jestem już po wszystkich pracach pozadomowych, więc ogromna ulga, że dotarłam do domu cała ;-)
Uśmiecham się wirtualnie do Ciebie i Ogrodników, pa :)
Tak, Zuziu, nie wymyślono dla niej jeszcze definicji. Może tylko poeci usiłują ją przedstawić w różnych odsłonach; romantyczna, platoniczna, przelotna, niespełniona, zaborcza, taka na długie lata... W takim razie przedstawią jedną z poetyckich definicji.
UsuńDefinicja miłości
Ród mej miłości tak jest rzadki,
Jak jej intencja jest zawiła:
Ojcem jej Rozpacz, co do matki -
Czysta Niemożność ją zrodziła.
Jedynie Rozpacz szczodrobliwa
Mogła tam popchnąć moje loty,
Gdzie się Nadzieja próżno zrywa
Na słabych skrzydłach z blaszki złotej.
A jednak mógłbym na wyżyny
Unieść się w ślad za moją duszą,
Lecz los żelazne wbija kliny,
Co naszą więź rozciągłą kruszą.
Gdyż Los, zazdroszcząc doskonałym
Kochankom, zejść się im przeszkadza;
Na serc ich zjednoczeniu trwałym
Jego tyrańska cierpi władza.
Stalowym więc dekretem głosi,
Że trwać jak dwa bieguny mamy
I - choć się kręci na tej osi
Miłość - nigdy się nie spotkamy:
Chyba, że chwiejne niebo runie
Wprost do rozwartej piekieł paszczy
I, kładąc biegun na biegunie,
Nasz świat się w planisferę spłaszczy.
Linie miłości, choć odległe,
Gdy zbieżne, gdzieś się w końcu przetną:
Nasze, tak ściśle równoległe,
Nie kończą się, lecz się nie zetkną.
Miłość więc, co nas rozpłomienia,
Choć Los nam szkodzi i zazdrości,
Składa się z naszych dusz złączenia
I naszych gwiazd przeciwstawności.
- Andrew Marvell
przełożył Stanisław Barańczak
Cieszę się, że dotarłaś do domu bez poślizgów, bo wiem, jaki horror jest z tą kostką. Gdybym się parę lat temu nie przesiadła na płaskie obcasy, już bym chyba wszystkie zęby liczyła. Na szczęście do ziemi mam blisko ;-)
Teraz już pora tylko na łóżko. Wypoczywaj i śpij spokojnie, Zuziu, do jutra, pa :)
...oj tam, oj tam, też mam blisko, ale jak "trzepnę" to mimo wszystko bardzo boli i siniak na miesiąc ;-)
UsuńPoetki, poeci wiedzą, że te najpiękniejsze miłości, to te nie skonsumowane ;-)
Sonet 132
Jeśli to nie jest miłość - cóż ja czuję ?
A jeśli miłość - co to jest takiego ?
Jeśli rzecz dobra - skąd gorycz, co truje ?
Gdy zła - skąd słodycz cierpienia każdego ?
Jeśli z mej woli płonę - czemu płaczę ?
Jeśli wbrew woli - cóż pomoże lament ?
O śmierci żywa, radosna rozpaczy,
Jaką nade mną masz moc ! Oto zamęt.
Żeglarz, ciśnięty złym wodom dla żeru,
W burzy znalazłem się podarłszy żagle,
Na pełnym morzu, samotny, bez steru.
W lekkiej od szaleństw, w ciężkiej od win łodzi
Płynę nie wiedząc już sam, czego pragnę,
W zimie żar pali, w lecie mróz mnie chłodzi.
- Francesco Petrarka tłumaczenie ?
Być może będę miała dzień pracujący :(
Dobranoc Ewuniu, dobranoc dla zaglądających :)
Już czas na sen, pa :)
Dziękuję za klasyka, Zuziu, takie utwory radują bez względu na porę dnia :)
UsuńUważaj dziś na poślizgi, życzę Ci nieuciążliwej soboty i dobrego wypoczynku po pracy :)
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńPo ciężkim dniu i jeszcze cięższym wieczorze pora
już dla mnie na kołysankę Jacka Cygana i Zdzisławy
Sośnickiej.-
* * *...Naga noc...* * *
♦̮̑ɜܓ
https://www.youtube.com/watch?v=Nj6cE638RYk
Naga noc jak ciemne szkło
W studni wina nagie dno
To klejnoty, otwórz dłoń i patrz
Świecę zgaś
Nagich ramion ciemny brąz
Linia ust i linia rąk
To klejnoty - przytul je do ust
Co za noc, ach, co za noc
Twarz ku niebu - pachnie wosk
Boski spokój z różą w tle
Nerwy gdzieś rozbiegły się
W taką noc mój dom to ja
Bez tajemnic i bez wad
Śpi mój pokój
Zasnął pan Chagall
Noc ożywia stare sny
Pierwszy dreszcz i pierwszy list
Zakochanym światła ledwie nić
Co za noc...
Naga noc z rozkoszy drży
Ciężki brokat spada z szyb
Jest kobietą, biała dłoń
I wzrok pełen mgły
Traci barwę ciemne szkło
W bladej sukni blednie noc
Dzień ją rzucił, noc na jedną noc
♦̮̑ɜܓ
Dobranoc, dobranoc czytelnikom i Tobie Miła.:))) ***
Już Morfeusz goni mnie w poduchy..Pa do jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńCudna ta naga noc, można się zachwycać bez końca :)
Dobrze, że już dzień się kończy, też mnie zmęczył, bo jestem trochę podziębiona i chętnie ucieknę w podusie.
Teraz już tylko wyszepczę razem z J.A. Masłowskim...
•●◕ڿڰ•“˜
*** Spróbujmy we dwoje ***
Podzielmy tę samotność pół na pół
na zawsze zapomnijmy smak goryczy
niech pustka nie wypełnia naszych dni
niech żadna cisza więcej w nas nie krzyczy
Pomnóżmy tę nadzieję razy dwa
niech krąży tak jak anioł tuż nad nami,
a my raz jeszcze, jak za tamtych lat,
znów młodzi, i znów głupio zakochani
Spróbujmy we dwoje
za życiem nadążyć
niech nic nas nie dzieli
niech wszystko nas łączy
Choć tamte miłości
wciąż jeszcze nas bolą
uwierzmy, że warto
spróbować na nowo
Ujmijmy z tej tęsknoty chociaż gram,
by lżejsze były wtorki i niedziele
kochajmy, tańczmy, przewędrujmy świat
choć czasu na to wszystko tak niewiele
Dodajmy do tych marzeń jeszcze coś,
co odnajdziemy w każdym nowym miejscu
i co pozwoli nam uwierzyć w to,
że jest w tym wszystkim choćby trochę sensu
Spróbujmy we dwoje...
- Jerzy Andrzej Masłowski
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc Przyjaciołom ogrodowym i Tobie mój Miły:)))* * * .. "spróbujmy we dwoje"... najczulej:)))* * *
... i kołysanka też będzie, za chwilę...
... już. Z pokołysaniem dawno niegoszczącego na Impresjach zespołu IL Divo.
Usuń*** Ti Amero ***
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZEn6v3tjH1Y
Noc wymyka się na świat
który zaśnie
i księżyc ubierze się w srebro
morze i miasta
Będę za Tobą tęsknić
jeszcze bardziej
jak bardzo nie wiesz
Będę wciąż wierzyć, że
jesteśmy duszą, ja i ty
i jednak będę Cię kochać, to wiem
nawet jeśli nie będziesz ze mną
Ja będę Cię kochać
Zabiorę Cię z sobą do słońca,
do snów które wyśnię
Ukradnę kolory poranka
i niebo jasne
na którym namaluję Twoją twarz
i uśmiechnę się
Będę wciąż wierzyć, że
jesteśmy duszą, ja i ty
i jednak będę Cię kochać, to wiem
nawet jeśli nie będziesz ze mną
Dzisiejszego wieczoru brakuje mi Cię jak nigdy,
jak bardzo, tego nie wiesz...
•●◕ڿڰ•“˜
pa... do późnego poranka :)))* * *
Sobotnie bry:)*
OdpowiedzUsuńPo całonocnym śniegu, śniegu z deszczem i deszczu wreszcie spokój, nic nie pada, ale na dole chyba ślisko, bo termometr wskazuje +1 stopień.
Dziś do południa dzień wygrzewania się pod kołderką i wypędzania przeziębienia, ale zanim tam bryknę z powrotem, podam Wam do porannej kawy przebudzankę z Jonaszem Koftą.
Daj mi słowo
Już słońca wschód, początek dnia,
Biały poranek obiecuje dobre chwile nam.
Jesteś już mój, ale czy wiesz,
Co jeszcze z twoich ust usłyszeć chcę?
Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
Co jutro zakwitnie jak sad –
Tak jak sad.
W sercu schowam,
Przejść wtedy mogę
Przez ogień i wodę,
Bo wiem, ze ja mam.
Oczu mową dawno nazwane,
Zwyczajne i znane tak trwa.
Daj mi słowo,
Chcę w nie uwierzyć,
Chcę z tobą je przeżyć,
Już czas.
Dzień chyli się, nadchodzi chłód,
Nie uwierzyłeś jeszcze miły, w białą magię słów.
A ja to wiem, gdy cisza trwa,
Co nienazwane jest, ucieka nam.
Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
Co jutro zakwitnie jak sad –
Tak jak sad.
W sercu schowam,
Przejść wtedy mogę
Przez ogień i wodę,
Bo wiem, że ja mam.
Oczu mową dawno nazwane,
Zwyczajne i znane tak trwa.
Daj mi słowo,
Chcę w nie uwierzyć,
Chcę z tobą je przeżyć,
Już czas...
- Jonasz Kofta
... z właściwą sobie ekspresją wyśpiewała ten wiersz Halina Kunicka.
https://www.youtube.com/watch?v=p6PnNIrJ7ac
✫•°♥°•✫
A o 14-stej Plac Litewski i manifestacja KOD.
Jasnego dnia Wszystkim (bo te styczniowe szarugi już coraz trudniej znosić) z sobotnim optymizmem i pogodą w duszy :)*
Dzień dobry Ewuniu:)
UsuńMoc pozdrowień dla całego Ogrodu.
słoneczny dzień się zapowiada,co mnie nie ukrywam cieszy.Miłych i pogodnych chwil Wszystkim:)
J.Baran
więcej uczucia dla drobnej chwili
niech napełni cię sobą pochłonie
nachyl się tylko
nad jej żródełkiem
zaczerpnij w dłonie
wstrzymaj życie
niebieskich chwil
szalone obroty
przejrzyj się
w kropli ciszy
nie nazywaj tego
pustym przelotem
spowolnij życie
naciesz się tym co jest
otwórz oczy
to może jedyna wieczność
którą przeoczysz.
bo mijamy chwile
biegnąc ślepo przed siebie
i one nas potrącą odbiegną
nie przygarną w potrzebie.
https://youtu.be/XG2FElBZgR8
I jeszcze dawka słonecznego optymizmu w czarujących strofach ulubionej poetki:)
UsuńW oczekiwaniu (Tęsknota)
Niedługo biel przestanie straszyć,
zimowy sen odejdzie w nicość;
świergotem się rozdzwonią lasy,
łany zawilców w nich rozkwitną.
Mgiełką zieleni wzejdą pola,
spragnione słońca przebiśniegi
wychylą główki, a w ogrodach
lodowy smutek czas przepędzi
na cztery wiatry. Otwórz okno,
ziemia już pachnie przebudzeniem.
Wyjdą na spacer, chociaż chłodno,
wtulone w siebie nasze cienie.
pa :)
Dzień dobry Iwonko :)
UsuńDziękuję za poetyckie powitanie, piękną piosenkę i dawkę optymizmu ;)
Na zimowe dni jakaś cząstka szczęścia... prawie?
Andrzej Poniedzielski - Te połówki jabłka dwie
http://www.youtube.com/watch?v=r0EqMrDh6X0
Bywa, że
spotkają się
te połówki jabłka dwie
pogubione
w tak wysokiej świata trawie
Bywa, że spotkają się
to nie zawsze szczęście jest
ale ładnie też wygląda
szczęście prawie
Taki cud
Na nasz słodyczy głód
Jabłkowe wino w szkle
Śniła nam się już kraina
Ta jabłeczna
A tu cóż no cóż
Różaniec róż w cieniutkim
Calvadosie
Nie za mocny nie za dużo
Ot ćwiarteczka
Ref.
Bywa, że...
Taki cud
na jej miłości głód
po psotach i kłopotach.
On ma młodość
już nie pierwszą
albo żonę.
A spotkają się
w jesiennej mgle
połówki jabłka dwie
w dwóch kompotach
albo trochę podsuszone
Ref.
Bywa, że...
Romeo i Julia
Wzdychają miliony
A westchnienie to składa się
W wiatr taki stały
A taki szalony że
Porusza ziemię nasz świat
Romeo i Julia
Julia i Romeo
Ona jest nią dla niego
On dla niej także jej nie on
Ona piękna i zadbana
I fizycznie doskonała
On wszystko ma na miejscu
Łącznie z głową
Nic dodać nic ująć
Niech się ujmą
Niech wznoszą ponad sny
Romeo i Julia
A dramat? Gdzie dramat?
Dramat tkwi w słowie ICH
- Andrzej Poniedzielski
Wszystkiego dobrego na dziś, pozdrawiam Iwonko :)
Witam Panie :)
OdpowiedzUsuńRozpoczęły Panie dzisiejszy dzień z poezją miłą dla oka i ucha. Plusiki na termometrze, choć na trawnikach biel pozostała.Dla równowagi poetycznych umiejętności pań o tym , o czym marzymy w czasie trwającej zimy ;-)
Wiosna
Pójdę w park rozszumiały w przedwiosennej trwodze,
z piórkami traw wschodzących w podścielisku chorem,
z myślą, że spotkam kogo na klonowej drodze
i że nie będę smutna powracać wieczorem...
Że miłościwa Wszechmoc, co martwe ożywia,
i dla mnie cud uczyni za mglistą oddalą -
dziś, gdy pachną wpółsenne zbudzone igliwia,
i te kwiatki, na które patrząc,łzy nas palą...
Pójdę w poszumie ciepłym z drzew łamanym krzykiem,
z obracanymi wichrem strąkami z rdzy martwej,
siąść na ławce w litery ciętej scyzorykiem
ręką, co miała może prostotę i żar twej.
Lecz nie doczekam ciebie, mój szary przechodniu,
bo ty nie możesz widzieć, że łzy z ócz mych cieką...
boś zajęty po prostu czym innym, daleko,
bo próżno zwykle czeka, kto czeka dzień po dniu...
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie z promykami przebijającego się przez chmury słoneczka, pa :)
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńDziękuję za Wiosnę, oby była nasza... ;)
Przeżyłam bardzo piękną manifestację KOD, ja jako obywatelka i fotoreporterka. Mimo przenikliwego zimna, było nam bardzo gorąco :) Wzruszenie ogromne... od małych dzieci do pradziadków.
A teraz już czas na wieczorną poezję. Może trochę za wcześnie, bo okropnie zmarzłam w nogi, ale co tam ;)
Ryszard Mierzejewski
Jak wiosna idziesz
Idziesz do mnie jak wiosna
jeszcze trochę niepewnie
nieśmiało ale
wiem że już nie zawrócisz
takie są odwieczne prawa
natury że
pory roku następują po sobie
a zasiana miłość
z czasem wyrasta i rozkwita
jak najpiękniejsze kwiaty
Czekam z utęsknieniem
na pierwsze pączki
i potem na kwiaty różno-
barwne i pachnące
naszej miłości
02. 03. 2015 r.
Pozdrawiam w domowym zaciszu, przyjemnego wypoczynku, Zuziu :)
Ewuniu,
Usuńmyślę, że każdy, bez względu na płeć, czeka z utęsknieniem na piękne, wzniosłe uczucie ;-)
Tym razem wiersz nie autorstwa a tłumaczenie pana Ryszarda oczywiście o miłości.
Miłosne spełnienie
Miłość jest słaba.
Kiedy odpowiedzi i zyski liczy,
Wszystkie straty i cierpienia waży
I każde czułe słowo suszy,
Radości szuka.
Kiedy miłość jest silna.
Nie zwleka, aby uwagę na siebie zwrócić,
Albo wie, że powrót oznacza przekroczyć
Jej dar; w czułym pośpiechu chciwym nie być,
Żadnych konfliktów nie ma.
Stawia niewiele pytań.
Bo być całkowicie zakochanym, to jakby
Przemieniać zupełne nieużytki, kiedy
Wielką rozkosz otrzymuje nasz ukochany
Z gorzkich zadań.
Jej ekstaza,
Kiedy odnajduje w surowej śmierci piękny czas,
Podobnie jak Chrystus rozdarty, który kochał nas
I zawarł to w stwierdzeniu:"Kocham was",
Żadne bluźnierstwo.
Tracimy tak dużo.
Kiedy miłość jest słaba, tak dużo zyskujemy.
Kiedy jest silna, Bóg nie myśli, gdy cierpimy
Zbyt ostro i przewlekle, nakazujemy
Uczyć jak czynić dobro.
- Helen Hunt Jackson tłumaczenie Ryszard Mierzejewski
Dzień trochę roboczy, trochę zaplanowany na leniuchowanie. W końcu wolna sobota ;-) Teraz cichutko sączy się muzyczka.
Chwil wieczornych tak jak lubisz :)
Zuziu, serdeczne dzięki za wierszowany dzień i rozmowę. Już jestem tak padnięta, że prawie nic nie kojarzę. Do jutra, dobrej nocy, pa :)
UsuńEwuniu,
Usuńdo porannej kawy i dymka z podziękowaniem za uroczy dzień poezją malowany:)
Miłość jest bogata i biedna
Miłość, biorąc mnie za rękę,
Prowadziła przez swe ziemie.
Jej kraina na biało i czerwono kwitła
Jej palce były piękne;
Zadowoleni ludzie wszędzie
Stali uśmiechnięci. A miłość rzekła -
Całe moje królestwo wygrywa,
Nigdy moje serce nie zaczyna
Ustawać. Okrutna biedna
Tak okrada moją bogatą. Kiedy mówią,
Kiedy patrzą, nawzajem się oszukują
I grabią każde bogactwa.
Kocham moją bogatą i w imię
Dawania jeszcze bogatszą czynię.
Gardzę moją biedną; one wybierają
Swoją chłodną skrajną nędzę;
Moje złoto jest gotowe, wolne,
Ale one zapominają, odmawiają.
Kocham moją bogatą. Płaczę
Kiedy widzę ją głodującą, utrzymuję
Bezwartościową, biedną, odżywioną,
Kiedy widzę jak dygocząca, zziębnięta,
Podczas, gdy mówi, w fałdy owinięta,
Żebracy w łóżkach śpią.
Kocham moją bogatą, mimo tego
Moja miłość nie ma prawa danego;
Ostrzeżenia i płacz próżne się zdają,
One tylko dają, i dają, i dają;
Samolubni żebracy żyją
I uśmiechnięci patrzą jak umierają.
Potem spacerując pod rękę
Z miłością przez jej krainę,
Która na biało i czerwono kwitła -
Widziałam to wszędzie,
Życie i miłość, które wyglądały pięknie,
Tak było jak ona powiedziała.
- Helen Hunt Jackson tłumaczenie Ryszard Mierzejewski
Miłość jest pięknym darem, tylko od nas zależy czy będzie bogata czy biedna.
Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy, pa :)
Bardzo smaczny deser do pierwszej kawy, dziękuję Zuziu :)
UsuńKtóry skrzywdziłeś
OdpowiedzUsuńKtóry skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta
Czesław Miłosz
Witam, Ewo:)
Ten wiersz naszego Noblisty, dedykuję bandzie Hunów, dzikusów, kato-nacjonalistów, którzy zawładnęli Polską!
Zawładnęli, przy ścisłym i wydajnym poparciu facetów w czerni, których ubiór i nadęcie, w pełni odzwierciedlają ich podłe, gnijące wnętrza!
Tych " ambonowych moralistów ", którzy powinni być ostatnimi, w ocenie zachowań innych!
Bo ich działania, ich czyny, często plugawe i podłe - dają świadectwo i stawiają ich poza nawiasem, ludzi uczciwych i prawych!
Cieszę się, że jest opór, jest oddolne działanie, ale:
Dlaczego nie ma tam NIKOGO z tych, którzy opuszczą media państwowe, z woli panaprezesa i nowego prezesa TVP! Czyżby zatracili już instynkt samozachowawczy?
Pozdrawiam Ciebie serdecznie Ewo, wybacz to emocjonalne, moje, " wystąpienie ":)
Stanisław
Dobry wieczór, Staszku :)
UsuńDziękuję za piękny wiersz. A ja wróciłam z manifestacji KOD, gdzie była wspaniała atmosfera, gdzie nikt nie lżył i nie złorzeczył rządzącym, nikt nie dzielił Polaków, nie obrażał, nie używał inwektyw. We wspaniałej atmosferze dopominaliśmy się o wolne media, demokrację, wolną Polskę. Złością i wymyślaniem od najgorszych daleko nie zajedziemy. I byśmy się wcale od nich nie różnili, używając takich inwektyw, jak oni.
Byli dziennikarze, którzy musieli opuścić wolne media, byli posłowie, byli przedstawiciele wszystkich pokoleń. Aż dusza rośnie!
Długa droga przed nami, ale fanatyzm to choroba długotrwała i będzie nam ciężko.
Pozdrawiam serdecznie :)
:)
OdpowiedzUsuńZ radością i wielkim poparciem wysłuchałem - teraz - Jarosława Kurskiego...Jacek i Jarosław - dwaj bracia jakże różni od siebie. Pierwszy to kanalia, drugi : niezależny, uczciwy i normalny:)
Więzi krwi niekoniecznie są tożsame, z " więziami " poglądów, z charakterem, co zresztą boleśnie doświadczyłem sam, w relacjach, a raczej ich braku, z własnym bratem:(
Stanisław
A myśmy skandowali hasło: "Jutro Jurek, a nie Jarek" :)
UsuńZapraszam na niedzielę do zagrania z Orkiestrą Jurka :)
Późna pora już się zrobiła, a Jaśko gdzieś utknął... może w podusiach zadrzemał? To mi już czas powiedzieć dobranocne Słowo wierszem Anny Zajączkowskiej.
OdpowiedzUsuń•●◕ڿڰ•“˜
*** Powrócę wierszem... ***
Powrócę wierszem,szelestem kartek,
stroną wyblakłą,
bo tak jedynie mogę być z tobą,
bo tak mi łatwo.
Powrócę wiosną,latem,jesienią,
porą zimową
i zawsze będę miała dla ciebie
przyjazne słowo.
Być może cząstkę prawdy zobaczysz
między wersami.
Byłam daleko,za górą,rzeką,
wróciłam snami.
Powrócę wierszem,szelestem kartek,
stroną wyblakłą
i może w twoim sercu zostawię
maleńkie światło.
Anna Zajączkowska
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc nieobecnym i Tobie Mileńki mój :)))* * * ... .. i już zaczynam namarzać na jutro :))) * * *
... ale najpierw kołysanka...
a dziś pokołyszę z Michałem Bajorem.
Usuń*** Już nie mów nic (samotna wyspa) ***
https://www.youtube.com/watch?v=PpV_snoL6Ps
Już nie mów nic, już nie mów nic.
Nie trzeba szeptu ani światła.
Tu pozwól być, po prostu być
niech cisza ściele się jak atłas.
Niech palce rąk wygładzą mrok,
co pnie się wokół ciał samotnych.
Niech nocy kwiat, pachnący wiatr
przywróci czucie zmysłom głodnym.
Tam jest samotna nasza wyspa
tak czysta potajemna przystań,
by odkryć ją nie trzeba mówić nic.
Już nie mów nic, już nie mów nic
nie pytaj dokąd ani po co.
Tu pozwól być, po prostu być
nie szukaj prawdy poza nocą.
W mroku jest dość bezpiecznych miejsc
z dala od gestów min i przebrań
W mroku na samym nocy dnie
złota i srebra nie ma w naszych ciał katedrach.
Bo noc jest dobra i przejrzysta
jak kryształ mroku głębia szklista.
Do rana nie zmącona perła mgły
Tam jest samotna nasza wyspa
tak czysta,potajemna przystań.
By odkryć ją nie trzeba mówić nic, nic,
Nic.
- słowa Andrzej Ozga, muzyka R. Obcowski
•●◕ڿڰ•“˜
... dryfujemy tam?... najczulej... :)))* * *
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńNiby wolna, a dla mnie bez wytchnienia. Może dlatego
też moje spóźnienie ze "Słowem na Dobranoc". Dziś też
kołysanka. Piotr Szczepanik - śpiewa poezję Juliana
Tuwima. -
* * *... List zza oceanu...* * *
♦̮̑ɜܓ
https://www.youtube.com/watch?v=h8y9SJo1r1s
Najukochańsza moja wieczna i jedyna
Zza oceanu ślę tę garstkę smutnych słów
O tym, że kocham cię, że tęsknię, że wspominam
I jedną myślą żyję, że cię ujrzę znów
Zbolałe serce moje znajdziesz w każdym słowie
Ty, która stałaś się marzeniem mym i snem
Najukochańsza moja, ty jesteś jak zdrowie
Ile cię cenić trzeba - dziś najstraszniej wiem
A gdy powrócę w cień miłosnej naszej nocy
Gwiaździstej nocy, co przez sen mnie ciągle zwie
Niczego nie chcę - tylko spojrzeć w twoje oczy
W smutniejsze stokroć, lecz te same gwiazdy dwie
A jeśli umrzeć mamy, w jednym bądźmy grobie
A w jednym szczęściu, jeśli dalej mamy żyć
Najukochańsza moja, byle być przy tobie
Bez twej miłości nawet, ale z tobą być
Jest tyle innych i piękniejszych i gorętszych
W pachnące noce, nad brzegami ciepłych fal
I tyle gwiazd nad głową, bliższych gwiazd i większych
I wielkich kwiatów i w księżycu srebrnych palm
Lecz, że się wiernym pozostanie tylko tobie
I gwiazdom oczu twych i kwiatom twoich słów
Najukochańsza moja, tylko ten się dowie
Kto cię utracił i kto pragnie ciebie znów
♦̮̑ɜܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie najukochańsza. :))) * * *..."Najukochańsza moja wieczna i jedyna"...
- najczulej.. do jutra..:))) * * *
Dobrze, że jeszcze nie zamknęłam kompa, cudnie :)*
UsuńA moje pożegnanie troszkę wcześniej.
Pa, do ranka :)))* * *
Niedzielne dzień dobry z Serduszkiem ♥ :)*
OdpowiedzUsuńAura nijaka, szarobura, z jakąś mżawką i celsjuszem mniej niż zero, brrr... jeszcze trochę i zacznie padać śnieg.
Zaczynamy więc rozgrzewkę od niedzielnej leniwej kawy, oczywiście dziś gramy, a więc z pikaniem serduszek :)
Na początekciepła przebudzanka, z humorem, a na wszelki wypadek nawet z parasolem... Marek Grechuta i Dorota Pomykała -
*** Mieć taki deszcz, gdy świeci słońce (Parasolki Renoira)***
http://www.youtube.com/watch?v=14nQJWK7LPM
Marek:
Idzie deszcz i wszyscy w koło
już rozpinają kwiaty gromu
a pani ma odkryte czoło
parasol pewnie został w domu ?
Dorota
parasol noszę przy pogodzie
i lubię wtedy go otwierać
gdy pana wzrok mojej urodzie
jak skwar jak burza doskwiera
Marek
proszę uważać na fryzurę
już pierwsze krople spadły na nią
parasol noszę widząc chmurę
a na deszcz czekam tuż za panią
Dorota
czekałam, bardzo, bardzo długo
na pierwszy deszczyk ten majowy
a wszyscy mylą go z szarugą
i pod parasol kryją głowy
Marek
może być burza i ulewa
może być wielka zawierucha
proszę się za to na mnie gniewać
ale też proszę mnie posłuchać
Dorota
lubię się pod parasol schować
i słuchać szeptów kropelkowych
musi być wdzięczna ta rozmowa
ponad wszystkie inne rozmowy
Marek
tak, parasole to altanki
w których się kryje słowa dal
wokoło wiszą deszczu firanki
i wtedy słońca nawet nie żal
Dorota
a mnie go żal
a ja bym chciała taki deszcz
gdy świeci słońce
i stąd tajemnica cała że mój parasol
został w kącie
Marek
ja zaś tak chciałbym ujrzeć słońce
gdy deszcz zaczyna szaro mżyć
stąd życzenie me gorące
pod mój parasol
chciej się skryć
Tekst i muzyka Marek Grechuta
... wszystkiego miłego, pogodnego i ciepłego... przyjemnego grania ♥ :)))*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze gramy !
Tutaj też pogoda nijaka, to chyba nie jest ważne. O, właśnie zaświeciło słoneczko. To dobry znak ;-) Najważniejsze, że wspomagamy i dajemy z sobie wszystko co możliwe. Jeśli nie dla nas samych to dla przyszłych pokoleń.
Grechutki cudowne. Czekam z utęsknieniem na wiosnę, może być z wiosennym deszczem ;-)
Deszcz... wiosenny deszcz...
Deszcz, deszcz, to tak jak łzy z nieba.
Deszczu ? czy tego tak nam potrzeba.
Czy trzeba wsłuchać się w jego lirykę,
Smętną nutkę poezji i deszczu muzykę.
Lecz czy wiesz, że warto iść w deszcz.
Może do jego nutki dołoży się świerszcz.
I dwie nasze dłonie ciepłem się splotą
Aby serca dwa zabiły miłosną ochotą.
Deszcz, deszcz, te rytmu rzewne nutki,
Czy ukoją te wszystkie nasze smutki ?
Czy mamy słuchać tętna werbli kropel,
By dusza nam zamarzła na lodowy sopel.
Lecz, czy wiesz, że warto iść w deszcz.
Może duszę zadowoli nam jakiś wieszcz.
Bo przecież nawet, gdy tak deszcz pada,
Uśmiech czasem w serce nam się wkrada.
Deszcz, deszcz, wilgotna rzewna muzyka.
Deszcz, i ta jego smętna nutka i liryka.
Taka odrobina duszy smutku i melancholii
Jak motylkowe płatki pięknej magnolii.
Lecz czy wiesz, że warto iść w deszcz.
Może, aby zacytować Ci miłosny wiersz.
Takich parę rymów zwykłych i prostych,
Wyrazów i słów jak wyznań miłosnych.
Deszcz, deszcz, melodia płynąca z nieba.
Każdemu melodii takiej w życiu trzeba,
Aby sobie w nim duszę ze smutków obmyć
I radośnie drogą przed siebie kroczyć.
Teraz już wiesz, że warto iść w deszcz.
Robił przed nami to już niejeden wieszcz.
I w rytm kropel nie jeden powstał wiersz
I wiele słów miłosnych padło w deszcz.
Deszcz... deszcz... deszcz...
Deszcz - warto iść na spacer, już wiesz.
Krokiem tak raźnym jak rym lub wiersz.
Parasolką się wspólnie razem otulić,
Być z sobą, kochać się, tulić i lubić.
- Jan W. Kubiak
O oprawę muzyczną zadba Enya w piosence Listen to the rain
http://www.youtube.com/watch?V=686k9qcmzkw
Jeszcze w domowych pieleszach, za chwilę kawa ze śmietanką, a później trzeba zadbać o zasilenie Serduszka Orkiestry.
Serdeczności i do spotkania, pa :)
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńSerduszka zasilone, a było ich pełno w całym mieście, mimo okropnej śnieżycy i przenikliwego wiatru ze wschodu :) W samym Lublinie było ponad 600 wolontariuszy, przede wszystkim bardzo młodych. A "centrum dowodzenia" Orkiestry mieści się w Galerii Olimp. Tam odbywają się najważniejsze wydarzenia niedzielnego finału, m.in. pokazy mody, nauka udzielania pierwszej pomocy. Swój sprzęt demonstrują w Olimpie strażacy oraz funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego. Z kolei policjanci skupiają się na uczulaniu starszych osób przed oszustwami podającymi się za wnuczków lub policjantów. Wojsko też wystawiło dwa auta, terenówkę i ciężarówkę. A więc służby się nie zlękły pana posła ;-)
Jest też w Olimpie scena koncertowa, gdzie prezentują się różne zespoły i tak będzie aż do późnego wieczora. Zespół "Ira" pojawi się o 20-tej, po światełku do nieba.
W tym roku orkiestra gra dla maluchów i seniorów, a więc każdego z nas to dotyczy wcześniej, czy później... A mój cioteczny wnuczek wcześniaczek tak niedawno jeszcze korzystał z urządzeń zakupionych przez WOŚP.
Za oknem mknie śnieżna zadymka jedna za drugą, a w antraktach suną czarne chmurzyska w takt wiatru. Świata nie widać...
Do serca w niedzielę
Dziękuję ci, serce moje,
że nie marudzisz, że się uwijasz
bez pochlebstw, bez nagrody,
z wrodzonej pilności.
Masz siedemdziesiąt zasług na minutę.
Każdy twój skurcz
jest jak zepchnięcie łodzi
na pełne morze
w podróż dookoła świata.
Dziękuję ci, serce moje,
że raz po raz
wyjmujesz mnie z całości
nawet we śnie osobną.
Dbasz, żebym nie prześniła się na wylot,
na wylot,
do którego skrzydeł nie potrzeba.
Dziękuję ci, serce moje,
że obudziłam się znowu
i chociaż jest niedziela,
dzień odpoczywania,
pod żebrami
trwa zwykły przedświąteczny ruch.
- Wisława Szymborska
... eh... serce ;))) I trochę poezji śpiewanej z grechutkami.
http://www.youtube.com/watch?v=bX4aY78cc98
Teraz ślę Tobie uśmiechy z ciepłej przystani i pozytywne myśli na cały wieczór :)
Ewuniu,
Usuńprzed chwilą zakończył się wyjątkowo piękny pokaz sztucznych ogni związanego z Orkiestrą
Światełka do nieba.
Grechutkowe Serce, to jedna z moich ulubionych piosenek, dzięki. Właściwie mogę powtórzyć za Noblistką ... Dziękuję ci, serce moje, że obudziłam się znowu... jako, że ostatnio miewam różne dziwne wyniki jego pracy. Ale nie o tym w niedzielny wieczór.
* * *
Niektóre serca są darem,
który nigdy nie ma końca.
Właściciel posypuje je szczodrze
strumieniami słońca.
Wdzięczni bierzemy
w ręce podarunek bardzo ostrożni.
Bądź pozdrowiony i szczęśliwy, ty błogosławiony,
który złoto i piasek traktuje na równi !
Niektóre serca są płomieniem,
który pali się daleko od brzegu.
W najzimniejszą noc, kiedy jest rzucany
odblask na śniegu.
Tak więc nikt oczarowany
nie pozostaje w ciągłej tęsknocie
jak ten, który widział poświatę jednej nocy
i ogień tęskniący na przodzie.
- Karin Boye tłumaczenie Ryszard Mierzejewski
Przyjemności na dalsze godziny wieczoru, pa :)
Zuziu, moje też od czasu do czasu daje znać o sobie inaczej, niż dotychczas. Pewnie już one takie są z biegiem lat :)
UsuńA na koniec świątecznej niedzieli jeszcze coś serdecznego dla Ciebie przyniosłam.
***Noszę Twe serce z sobą
Noszę twe serce z sobą (noszę je w moim
sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę
ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)
i nie znam lęku
przed losem (ty jesteś moim losem) nie pragnę
piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy)
ty jesteś tym co księżyc od dawien dawna znaczył
tobą jest co słońce kiedykolwiek zaśpiewa
oto jest tajemnica której nie dzielę z nikim
(korzeń korzenia zalążek pierwszy zalążka
niebo nieba nad drzewem co zwie się życiem; i rośnie
wyżej niż dusza zapragnie i umysł zdoła zataić)
cud co gwiazdy prowadzi po udzielnych orbitach
noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu)
- Edward Estlin Cummings
... i kołysanka z Czesławem Niemenem i Adamem Asnykiem (wiersz)... Jednego serca.
http://www.youtube.com/watch?v=3ZpAdVi8GOo
Dobranoc Zuziu, snów świetlistych i serdecznych, pa, do jutra :)
Ewuniu,
Usuńoptymistycznie dzień się zaczyna po takich pięknych strofkach i muzycznym dodatku, dziękuję :)
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńW miarę pogodna niedziela, odpowiednia dla 24 edycji
WOŚP, kończy swoje bytowanie...A ja czekam na poniedziałek, który przyniesie mi może te wyczekiwane
dwa słowa...:)
A teraz już kołysanka Wandy Warskiej i Astrud Gilberto
* * *...Oczy masz niebiesko-zielone...* * *
♦̮̑ɜܓ
https://www.youtube.com/watch?v=RRxSQQRlbRY
Oczy masz niebiesko-zielone
I włosy masz za bardzo kręcone
I ludzi nie lubisz i źle o nich mówisz
Dlaczego?
Buty z zamszu, kapelusz pilśniowy
I krawat w kwiatki i nos malinowy
I chcesz się umawiać
I chcesz mi przeszkadzać
Dlaczego?
Ja oczy mam dla innego
Ja chcę chłopaka czułego
Ja chcę chłopaka wiernego
Taki gust wyjątkowy już mam
Mój chłopak jest zawsze ten sam
Oczy jego są szaro-beżowe
I włosy ma na jeża strzyżone
I jego kocham
I on jest zawsze taki sam
Ja oczy mam dla innego
Ja mam chłopaka wiernego
Ja jestem tylko dla niego
Taki gust beznadziejny już mam
Mój chłopak jest zawsze ten sam
♦̮̑ɜܓ
Dobranoc, dobranoc, wszystkim i Tobie Najmilejsza moja.
:)))* * * Najczulszy cmok i pa do jutra. :))) * * *
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńZdrzemnęło mi się trochę po paskudnym pogodowo dniu, ale na szczęście obudził mnie tęgi kaszel ;)))*
A tu już niedziela ze śnieżno-deszczową aurą, ale też z gorącymi serduszkami powoli odchodzi w mroki nocy. Mróz ścisnął... coś ciepłego by się przydało na dobranoc.
•●◕ڿڰ•“˜
*** Z szuflady serca... ***
Kryształ wodnego stoku
Szumi do dziś
Tylko ja pod twój ganek
Nie mogę przyjść
Szuflady mego serca
Wypełnia żal
Wiatr rozniósł po kobiercach
Wspomnienia czar
Tylko pod wpływem wzruszeń
Wygrywa dźwięk
Echo parkowej duszy
Na liściach drzew
Wtedy wieczorne widma
Nie dają spać
Rosną u ramion skrzydła
Zaczęło wiać...
Nie puszczam z rąk twych dłoni
Cudownie mi
Pod nami szał stu koni
W objęciach ty
Będziemy tak zajeżdżać
Przestrzeń i czas
Aż nas roztopi płomień
Słońca i gwiazd
- Wiersz Grupy Poetyckiej
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc Orkiestrantom ogrodowym i Tobie Najmilszy mój :)))* * * ... "nie puszczam z rąk Twych dłoni"... i cudownie mi... :)))* * *
... doczekasz się dwóch słów jutro, a na teraz będzie kołysanka...
... i kołysanka ze Sławą Przybylską i koniecznie z sercem.
Usuń•●◕ڿڰ•“˜
*** Na pierwszy znak, gdy serce drgnie... ***
http://www.youtube.com/watch?v=eSoCj1MYvnA
1. Trudno serce okłamywać,
Bo mądrzejsze jest niż Ty.
Trudno sercu się sprzeciwiać,
Gdy wyrywa się i drży.
Jeszcze nie wiesz, kto on taki,
Ten twój miły, ten twój ktoś.
A już serce daje znaki,
Że się w życiu stało coś.
Ref.: Na pierwszy znak,
Gdy serce drgnie,
Ledwo drgnie, a już się wie,
Że to właśnie ten, tylko ten.
2. Drugi znak, to słodki lęk,
Trzeci znak, piosenki dźwięk,
Co się wplata w sen, złoty sen.
I tylko oczy zamglone pokaż,
Wtedy na pewno już wiem, że kochasz.
Ref.: Na pierwszy znak,
Gdy serce drgnie,
Ledwie drgnie, a już się wie,
Że to właśnie ten, tylko ten.
I tylko oczy zamglone pokaż,
Wtedy na pewno już wiem, że kochasz.
Ref.: Na pierwszy znak,
Gdy serce drgnie,
Ledwo drgnie, a już się wie,
Że to właśnie ten.. Tylko ten.
(słowa Ludwik Starski, muzyka Henryk Wars)
•●◕ڿڰ•“˜
... najczulsze pa :)))* * *
Witam w poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńW nocy jeszcze trochę dopadało na Wschodnią, świeży śnieg na trawnikach rozjaśnia styczniową noc. Na termometrze zaś odwilżowe 0 st.
Eh, wyzbyłam się na dziś marzeń o wczesnej wiośnie... pozostaje tylko szybka kawa i na rozgrzewkę zimowa miłość :)
Andrzej Dąbrowski -zimowa miłość
http://www.youtube.com/watch?v=dUvfBSJdTzw
Od wiatru przejrzyste niebo,
w ciszę zapada się park,
mróz iskrzy ślady na śniegu,
zamieć porywa znów noc do tańca.
Zostań - najpiękniejszy czas czeka nas tej zimy.
Wiem, że tak będzie i nic się nie zmieni w nas.
Dlatego co mi tam wiosna, maj i jaśminy,
co mi tam wiosna - ja wolę zimę.
Śnieg masz na płaszczu, śnieg masz na rzęsach;
miłość zimowa jest najpiękniejsza.
A liście pokryte szronem
A drzewa białe jak śnieg
Zaklinam dziś twoje dłonie
Powstrzymaj tej zimy bieg
Bo przecież zimą najpiękniejszy świat
Daje nam tę miłość, miłość zimową
I dla nas niech długo trwa
Dlatego co mi tam wiosna, maj i jaśminy,
co mi tam wiosna - ja wolę zimę.
Śnieg masz na płaszczu, śnieg masz na rzęsach;
miłość zimowa jest najpiękniejsza.
Autor: Anna Bernat
... i brykam do zajęć. Udanego poniedziałku, tygodnia i do spotkania po powrocie :)*
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńPo co marzyć o wiośnie? Czy nie byłby wskazany np. lekki rausz z rana. :)*
Rena Rolska - Rausz
https://www.youtube.com/watch?v=Zi8xqjUL0r0
Ty miałeś rację, ja na pewno pić nie umiem
Te trochę wina no i w głowie tak mi szumi
Twych kroków stuk na schodach ścichł
Już nic nie słychać
A z adaptera łka namiętnie stara płyta
Daj usta swe, co płoną tak i proszą jeszcze
W ramionach twych utonął świat, niech pęka serce
Banalny tekst w potokach łez, a tyle wspomnień
Przychodzi do mnie i muszę z nimi żyć
Ja wiem, to tylko rausz i głupie stare tango
To wszystko było dawno, więc czemu chodzi za mną
Gdy mnie całujesz, na wargach czuję płomień
I nieprzytomnie znów ci szepczę, kocham cię
Graj mi tango, tango mi graj
Pamiętam bal, cudowny bal, a potem dramat
Dziś dobrze wiem, nie lubił scen, zostałam sama
I taka biedna szłam po deszczu w strugach błota
Zgubiłam obcas i szpilki trafił szlag
Ja wiem, to tylko rausz wywołał te wspomnienia
Lecz wierzy się w złudzenia i płacze, gdy ich nie ma
Los oszukuje jak mąż, co przywiózł żonie
Z Paryża suknię, a to Cedet a nie Dior
Graj mi tango, śmieszne tango
To twoja wina, sam mówiłeś, wypij trochę
A teraz rausz i nie wiem już, czy ciebie kocham
Właściwie skąd ja ciebie znam, ach nie, nie pytaj
To tylko rausz, niech śpiewa stara płyta
Daj usta swe, rarirrari, rarirrara
W ramionach twych
To tylko rausz domieszał mi do wina wspomnień
Przybiegły do mnie, to tylko rausz
Zbigniew Stawecki
Zatem miłego poniedziałku na lekkim rauszu.:)))*
Dobry wieczór, Jasieńku :)*
UsuńObyło się bez rauszu, ale piosenka zauroczyła mnie tak, jak bym lekko lewitowała ;)))*
U mnie dzisiaj odwilżowo, deszczowo, buro i ponuro, może zatem grzeje nas trochę Maja Kleszcz.
*** Wielkie jest czekanie ***
http://www.youtube.com/watch?v=pPSeawaSFnk&feature=player_embedded
Mocniej świeci słońce - gdy masz przyjść
Mocniej pachną kwiaty - gdy masz przyjść
Ciszej gada rzeka - gdy masz przyjść
Ciszej szepcą drzewa - gdy masz przyjść
Mocniej bije serce
Wolniej płynie czas
Ciszej gada rzeka - gdy masz przyjść
Ciszej szepcą drzewa - gdy masz przyjść
Rankiem dbaj o miłość
Nocą dbaj o miłość
Miłość to jest słodki kwiat
Miłość to jest kruchy świat
Świat ten możesz zniszczyć,
Bo kwitnie tylko wtedy,
Gdy masz przyjść
Wielkie jest czekanie - gdy masz przyjść
Wielkie jest pragnienie - gdy masz przyjść
Wielka jest nadzieja - gdy masz przyjść
Wielka jest modlitwa - gdy masz przyjść
Wielkie jest czekanie
Wielkie jest pragnienie
Wielka jest modlitwa - gdy masz przyjść
Wielka jest nadzieja - gdy masz przyjść
Przed snem dbaj o miłość
We śnie dbaj o miłość
Miłość to jest słodki kwiat
Miłość to jest kruchy świat
Świat ten możesz zniszczyć,
Bo kwitnie tylko wtedy,
Gdy masz przyjść
Niech Twe dobre ręce dwie
Pomogą mi z pożaru wyjść
Niech mi zdejmą z karku brzemię
Ognia, który trawi mnie
Niech Twe dobre ręce dwie
Podadzą mi czułości tlen
Miłość to jest słodki kwiat
Miłość to jest kruchy świat
Niech Twe dobre ręce dwie napoją
Niech twe dobre ręce dwie
Podadzą mi czułości tlen
Miłość to jest słodki kwiat
Miłość to jest kruchy świat
Niech twe dobre ręce dwie napoją
I otulą mnie
Otulą mnie, otulą mnie...
Otulą mnie, otulą mnie...
Otulą mnie, otulą mnie...
Otulą mnie, otulą mnie...
słowa: Bogdan Loebl
Miłego odpoczynku w domowych pieleszach :)*
Dzień dobry Ewuniu, Jaśku :)
OdpowiedzUsuńTrudno uwierzyć w Twoje deklaracje Ewuniu;-) Bez marzeń nie ma poezji ;-) Może potrzebna jest lampka wina lub kieliszeczek nalewki na poprawę nastroju ;-)
Pogoda bardzo mglista, a to znak, ze przyszło ocieplenie. Wyspana, patrzę na świat optymistycznie ;-)
optymistycznie
szarą kroplą dzień zacieka
a tu myśl się rwie do słońca,
do dni lekkich świeżych ciepłych
jak wiosenna pieśń skowronka
zieleń śni się przetykana
echem szeptów kręgów złota
w mgłę błękitną bezszelestnie
ptak niechcący skrzydła otarł
szarość znika w dłoni został
motyl haftowany tęczą
działa siła wyobraźni
rozświetleniem dzień dojrzewa
- Maria Polak ( Maryla )
Życzę pogodnego, uśmiechniętego dnia Wszystkim, do spotkania po południu, pa:)
Dobry wieczór, Zuziu :)
UsuńOczywiście, chodziło mi tylko o wczesną wiosnę :) Choć synoptycy wieszczą, że już w połowie lutego może przyjść. Póki co jednak, mamy deszczowy styczeń, a nie mając (na szczęście) wpływu na pogodę, musimy ją przyjmować taką, jaką jest.
W ostrym pracowitym rytmie rozpoczął się mój nowy tydzień, ale nie żałuję, gdyż w ten sposób niejako szybciej zleci mi czas do przyszłego weekendu.
Dzień deszczowy, zamglony i mglisty... pod kałużami lód, że jak wdepniesz niechcący, to możesz wywinąć orła i jakieś około zera cały dzień. Brrr... strasznie dołująca i dokuczliwa aura.
Może zatem spróbuję namalować lato strofami Zofii Szydzik.
Namaluj mi lato
Proszę, namaluj mi lato zielone,
tak dżdżyście dzisiaj za oknem;
ostatnie liście tańczą, jak szalone
i w deszczu jesiennym mokną.
A ty, namaluj mi polne kwiaty,
w letnich barwach z całej palety
szeroki łan lnu, co się bławaci
i modraczka niebieskie rozety.
Drżące dzwonki fioletowego orlika
dzwoniące na capstrzyk świetlikom;
bramę zwieńczoną różanym portykiem,
mieniącą się od rosy, gdy świta.
Proszę, nie zapomnij o czerwieni,
ożyw pejzaż akcentami lata;
wstaw maki krwiste pośród zieleni
i potargaj bratki na rabatach.
Zbudź znużoną cykadę w oczarach,
rozwieś lekkie spojrzeń firanki
i mgły tajemniczej na moczarach,
letnie westchnienie kulistej kocanki.
Wiem miły, że malować potrafisz,
pocałunkiem, spojrzeniem, gestem;
zdradza ciebie twych oczu szafir,
w takich chwilach czuję, że jestem.
Nas uwiecznij między wieczornikiem,
o zmierzchu w chińskiej altanie...
Śpiesz się miły, nim widzenie zniknie
i czar chwili działać przestanie.
- Zofia Szydzik
... uśmiechniętego i ciepłego wieczoru, Zuziu :)
Dobry wieczór Ewuniu:)Zuziu,Panowie.(Nikomu nie uchybić:).Deszczowo i u mnie, śnieg znika w szybkim tempie.Cos do posłuchania przynoszę.
Usuńhttps://youtu.be/9aiZn1PliX0
Miłych snów:)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńPoniedziałek bardzo pracowity, następne dni też. Pogoda niedogodna dla mojego niskiego ciśnienia, już się cieszę na odrobinę mrozu, który przegoni niż. A póki co... spieszmy się siać słowo - KOCHAM... ;-)
zanim zwiędną kwiaty
zanim opadną ostatnie liście
zanim grafit zaciągnie niebo
zanim nadejdą mgieł zasłony
zanim pustka w nas wypełni się lodem
spieszmy się siać słowo - KOCHAM
wiosną wzejdzie miłością
która napełni strofy sercem pisane
oczom bez wyrazu doda blasku
ustom spierzchniętym
poda kroplę porannej rosy
osuszy nasze dusze
przemoknięte samotnością
wskrzesi czas...
napełniając go nadzieją
prosto ze źródła prawdy
spieszmy się...
idzie zima
- Zofia Szydzik
... cieplutko z uśmiechem :)
Witaj Iwonko
Usuńwyczarowana bajka miła dla ucha na dobry sen :)
Dobry wieczór, Iwonko :)
UsuńBardzo przyjemna bajka, to ja Ci wyczaruję jeszcze jedną na dobry sen.
Elżbieta Adamiak - Zanosi się na noc
https://www.youtube.com/watch?v=6CBYcFQLCKw
Kolorowych i radosnych, Iwonko :)
Zuziu,
UsuńWysokie ciśnienie ma wrócić z od środy, już rośnie. Może mniej senne staną się styczniowe dni?
Okropna plucha za oknem, aż przyda nam się marcinkowy sen.
marcinkowy sen
przychodzisz nocą prosto do mnie
srebrnym księżycem mimo chłodu
rzucasz poświaty jasny promień
gdy sny schowane pośród poduch
mglistą zasłoną zza firanki
sypiesz jesienne barwy złota
jakby październik każdym rankiem
huśtał się perłą w wąsach kota
rosił ostatni kwiat w ogrodzie
czy zapach jeszcze w nim choć mieszka
chciałbym go nosić tobie co dzień
w snach i na jawie
choćby w wierszach
- sam53
I ja się nie czuję się dziś najlepiej, życzę Ci więc dobrej nocy i już brykam w poduchy. Do jutra, pa :)
... z życzeniami kolorowych sennych marzeń...:)
UsuńA co tam skrywasz pod powiekami ?
Co w tajemnicy chowasz ?
Nocne marzenia przetkane snami
Od których boli głowa.
Zdradzisz swój sekret, u mnie jak w studni,
Grosiki szczęście dają,
Kto je odnajdzie, miłość zatrudnił,
Marzenia się spełniają.
Poduszki pełne tajemnic nocy
Tulą marzenia senne,
To im się zwierzysz, zamknąwszy oczy,
Śpiąc tak daleko ode mnie.
- z netu
Dobranoc, pa :)
I tak nam się kończy nieciekawy pogodowo poniedziałek, Morfeusz mruga zalotnie, a Jaśko pewnie zadrzemał po ciężkim dniu. Nic mi nie pozostaje zatem, jak cicho pokołysać... A ukołyskanka zaś będzie z Joszkiem Grobanem - Un dia ilegara.
OdpowiedzUsuń*** Pewnego dnia nadejdzie ***
http://www.youtube.com/watch?v=B3U9Qg9iqcw
Suche liście spadną
A gdy nadejdzie kwiecień
Dotkniesz mojej duszy, zbliżysz się
Przyjdziesz do mnie
Po tak długiej samotności
Znów będę czuć
I znajdę w tobie mój spokój
Gdy miasto zasypia
I gdy słońce mówi dobranoc
Znów będę cię szukać
Dopóki złudzenie mnie nie ogarnie
Znajdę cię, a ty będziesz mnie kochać
I w ciszy będę słuchać głosu serca
A burza skończy się w twoich rękach
Czekanie na twoją miłość jest tego warte
Ponieważ pewnego dnia ona nadejdzie
Znajdę cię, a ty będziesz mnie kochać
I w ciszy będę słuchać głosu serca
A burza skończy się w twoich rękach
Warto jest czekać na twoją miłość
Jutro
Obejmę cię w ciszy
Całe moje życie czekałem na twoją miłość
Ten dzień w końcu nastanie, kiedyś przyjdziesz do mnie...
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie zmęczony Miluśki :)))* * * ..."se que vendrás a mi"... najczulej :)))* * *
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńJak zacząłem dzień od rauszu, to i zakończę trunkowo
za Emanuelem Szlechterem -
* * *...Najlepiej w głowie mieć szum...* * *
♦̮̑ɜܓ
https://www.youtube.com/watch?v=gxEFuonqpKE
Najlepiej w głowie mieć szum
Szum daje wódka lub rum
Rum albo wino i zaraz miną
Troski i smutki i żal
Najlepiej upić się w sztok
Pić cały dzień, cały rok
Po pijanemu, sam nie wiesz czemu
Zaraz na duszy ci lżej, hej!
Zaraz na duszy ci lżej
Dobrze jest kochać, dobrze pracować
Mieć dużo forsy, w PKO chować
Dobrze mieć rozum, wiedzieć jak żyć
Choć czasem lepiej głupim jest być
Bardzo przepraszam, przepraszam bardzo
Głupi są ludzie, co wódką gardzą
W wódce ochota, radość i śmiech
Pić ją to cnota, nie pić to grzech
Zaraz na duszy ci lżej, hej!
•●◕ڿڰ•“˜
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluśko moja.:)))*
...i hop w podusie...do poranka.:)))***
:)*
UsuńO dwie minutki się pośpieszyłam z kołysanką, ale na szczęście jeszcze lapka nie uśpiłam.
Tulę mocno i buziaki dobranocne ślę :)***
Wtorkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńZimowa plucha poczyna sobie coraz śmielej i na nic wszystkie narzekania... deszcz ze śniegiem sobie krąży, a za oknem senne 0 st. Będzie ślisko.
Szybka kawowa rozgrzewka, a zanim wyruszę do zajęć potęsknię sobie trochę za wiosną z Małgorzatą Ostrowską.
*** Po niebieskim niebie ***
http://www.youtube.com/watch?v=ZhayLVPT3aQ
Wiosna ma smak tęsknoty
I blado-żółtych liści
Miejskiego kurzu zapach
Piwa w podziemnym przejściu
Wiosna się ciągle waha
I spóźnia się jak tramwaj
I niespokojną zimę
Odsypia w miejskich parkach
Wiosna ma zapach żalu
I spalin na ulicach
I spóźnia się jak tramwaj
I ciągle każe czekać
Na pierwszy dotyk Słońca
Na kolor na ulicy
I na wiewiórki w parku
I szepty ciche
A ja mam dość,
Ja tańczę po niebieskim niebie
I szlaki już przecieram
Ode mnie do Ciebie
I niecierpliwie myśli zbieram do podróży
Żeby w podróży wolnością je odurzyć
Wiosna ma smak tęsknoty
I blado-żółtych liści
Miejskiego kurzu zapach
Piwa w podziemnym przejściu
Wiosna się ciągle waha
I spóźnia się jak tramwaj
I niespokojną zimę
Odsypia w miejskich parkach
Wiosna ma zapach żalu
I spalin na ulicach
I spóźnia się jak tramwaj
I ciągle każe czekać
Na pierwszy dotyk Słońca
Na kolor na ulicy
I na wiewiórki w parku
I szepty ciche
A ja mam dość,
Ja tańczę po niebieskim niebie
I szlaki już przecieram
Ode mnie do Ciebie
I niecierpliwie myśli zbieram do podróży
Żeby w podróży wolnością je odurzyć
Słowom uchylam cicho przeogromną przestrzeń
By jeszcze nie zasnęły, nie zasnęły jeszcze
I żeby tańczyć mogły po niebieskim niebie
Już im szykuję drogę ode mnie do Ciebie
A ja mam dość,
Ja tańczę po niebieskim niebie
I szlaki już przecieram
Ode mnie do Ciebie...
słowa: Małgorzata Ostrowska
muzyka: Marek Jackowski.
Pogodnych przebudzeń Wszystkim, dobrego dnia bez ślizgawki i rozjeżdżania się łapek... :)))*
Witaj Wiosenna Ewuniu ;-)
OdpowiedzUsuńKawa, przebudzanka i rozpoczęty dzisiejszy dzień. Pogodowo szaro i smutno lecz nasza wyobraźnia Ogródkowa podpowiada: nie myśleć o szarościach zimy
pomyśleć o kolorach wiosny ;-)
miłość wiosną
Ułożyłam na Twoich ustach
Zieleń traw, błękit nieba i
Wszystkie kolory kwiatów
Na Twojej szyi
Żółć kaczeńców
Na piersiach czerwień maków
W ręce włożyłam biel
Niewinnych konwalii
I wstydliwie pączkujących jaśminów
Twój zapach wtapiał się
W nozdrza szarego jeszcze świata
W całą otaczającą go przestrzeń
Wchodził w pąki polnych kwiatów
I w pąki róż na pobliskim klombie
Księżyc Twojego uśmiechu
Dał głos pierwszym skowronkom
I przywołał krążące jaskółki
Wszystkie zapachy łąki
I odgłosy ptaków
Stały się jedynym brzmieniem świata
Zaczarowaliśmy świat miłością
Przyszła wiosna...
annaG
Z ciepły, radosnym uśmiechem i kolorowymi myślami pozdrawiam dzisiejszych Ogrodników. Do spotkania, pa :)
Dobry wieczór, Zuziu :)
UsuńTrudno coś dobrego powiedzieć o dzisiejszej aurze, już wszystkie możliwe opady, jakie w ofercie ma niebo, odbyły swój spektakl nad Wschodnią, a w tej chwili pada zamarzający deszcz.
Od czego jednak jest poezja? Oczekujemy wiosny, od dziś pozostało do niej tylko 67 dni, a dzień jest dłuższy od najkrótszego o 23 minuty, co już troszeczkę widać o zachodzie. Zatem podaję wieczorne nutki dziś z Leszkiem Długoszem.
W oczekiwaniu wiosny
http://www.youtube.com/watch?v=AoBKFs3FKJM
Czekamy tak, widzimy w snach
Myślimy że..
Że kiedy nam zakwitną znów wiśnie
Gdy znów z gałęzi biały pył
Upadnie nam do stóp i my
W błękitnych strugach światła dnia
Będziemy znów w tej ciszy szli
Też światła pełni...
Czekamy tak, widzimy w snach
Wierzymy że...
Że też i nam przyjść musi ta pora
I mur, co niewzruszony trwa
Pewnego dnia, pewnego dnia
Odsłoni nam swe jasne drzwi
Przejdziemy wszyscy, ja i ty
Wszystko się spełni
Co tylko kto śnił.
I popatrz, jest ... i jest ten czas
Gałęzie, spójrz, tumani wiatr
I kwitną nam wiśnie
Który już raz? Który to raz
A my czekamy, czemu tak
Przecież to już, to na ten znak
Ach. tyle szczęść nam miało spaść!
Tyle się spełnić...
I czemu znów ... i czemu tak
Patrzymy znów, milczący, w sad
Tak biały, że srebrny
I ja to wiem i ty to znasz
Na klęskę raz się przyśnił nam
Jaśniejszy dzień, piękniejszy sad
I dotąd, dotąd musi trwać
Aż wszystko się ściemni...
I wokół... I wokół i w nas.
Jeśli to ze mną wiesz
Jeśli to ze mną znasz
Ze mną bądź, przy mnie stań
Ze mną trwaj, ze mną patrz
A wiosną niech szaleje w sadach wiatr!
Jeśli to ze mną wiesz
Jeśli to ze mną znasz
Ze mną bądź, przy mnie stań
Ze mną trwaj, ze mną patrz
To piękne przecież tak
Gdy wiosną znów się sypie
Znów… z gałęzi wiśni kwiat.
- słowa Leszek Długosz
Miłych chwil po pracy w domowym ciepełku, uściski serdeczne :)
Ewuniu,
Usuńza urokliwe nutki kłaniam się w podziękowaniu :) Nie jestem władna cokolwiek sklecić, stres, który mną zawładną po południu jeszcze trzyma, być może do rana minie.
Serdeczności posyłam Tobie i Ogrodnikom, do jutra, pa :)
Zuziu, mam nadzieję, że już dziś jest lepiej... współczuję mocno, trzymaj się, dobrego dnia :)
UsuńEwuniu,
Usuńmyślę, że na trzymający stres najlepszy jest sen.
Dzięki za wsparcie :)
Chyba już czas pożegnać koszmarny pogodowo wtorek. Zmęczenie coraz bardziej daje mi się we znaki, Jaśka ani widu, ani słychu... ;)))*
OdpowiedzUsuńJuż tylko pierzynka mnie uratuje i... Morfeusz. Ale zanim mu się oddam, jeszcze z marzeniami na noc i takim prostym stwierdzeniem z wiersza Andrzeja Kubiaka.
°♥°•✫♥✫•°♥°
*** kocham ***
kocham cię jak wiosenny poranek,
gdy czerwone słońce , senne jeszcze,
zgarnia z nieba nocy resztki,
przez okno śląc promyki roześmiane,
podważa twoje przymknięte powieki,
gdy chłodny wietrzyk poranny
wstrząsa las swoim dreszczem
i budzą się ptaki,
do słońca się obracają
rozwonnione kwiaty,
co z kielichów swoich,
jak poranną kawę,
spijają diamentowe krople rosy,
kocham twoje oczy
mieniące się w słońcu,
ja grudki bursztynu
wydarte morzu przez sztorm
szalejący w nocy,
na grzbiecie fali
wyrzucone na plażę,
kocham... i marzę...
Andrzej Kubiak
°♥°•✫♥✫•°♥°
Dobranoc, dobranoc, wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))* * * i... spełnienia sennych marzeń, pa :)))* * *
... za chwilę zaś kołysanka do marzeń...
... i niech marzenia słodko płyną z piosenką Mieczysława Szcześniaka - Całe życie czekam na Ciebie.
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TgqSueGoEJw
°♥°•✫♥✫•°♥°
... i już najczulsze pa... :)))* * *
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńI już pora na dobranockę. Dziś poprosiłem Annę Szałapak
o kołysankę do słów Ewy Lipskiej -
* * *...Coś zmienić w życiu...* * *
♦̮̑ɜܓ
https://www.youtube.com/watch?v=viU4O2VqAYQ
Coś zmienić w życiu chciałabym.
Za oknem nostalgiczny rym.
I jak poradzić sobie z tym,
bym była inna.
Niech czeka na mnie w tłumie róż
wiecznie zielony anioł stróż.
I niech nie dzwoni więcej już
pamięć kamienna.
Może kredka na policzku, szal, sukienka.
Kolor włosów, kolor wspomnień, kawiarenka.
Pióropusze, listy wzruszeń, znów od nowa,
kiedy słowa, kiedy mowa ezopowa.
Może wreszcie, jak w agreście, coś się zdarzy.
Powiesz do mnie: wiesz, w tym wieku ci do twarzy.
Powiesz do mnie o miłości albo więcej.
Najgoręcej moja ręka w twojej ręce.
Coś zmienić w życiu chciałabym.
Owija mnie różowy dym.
A na plakacie ona z nim,
szczęśliwa puenta.
Nich się odnajdą: ty i ja.
Zielony anioł. Sen bez dna.
I niech fortepian stary gra,
co zapamiętał.
♦̮̑ɜܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie najmilsza moja. :)))***..."Najgoręcej moja ręka w twojej ręce." ...najgoręcej..:)))***
Bardzo miło mi się słuchało przy pierwszej kawie, dziękuję Jasieńku :)*
UsuńGdyby ktoś tu jeszcze się zaplątał, to uprzejmie informuję, że już jest nowy wpis :)
OdpowiedzUsuń