Trochę nowinek z ogrodowego koszyka. Fotki z minionej soboty. W oczku coraz gęściej od grzybieni. |
Czas na lilie :) |
Pierwsza rudbekia. |
Róże. Tych nie może nigdy zabraknąć. |
Pierwsza tegoroczna dalia... |
...i pierwsze w tym roku floksy. |
Szerszeń, stały bywalec oczka. Lubię się przyglądać, jak z wdziękiem przysiada na liściu grzybienia i pije wodę. |
Ważka
W upalną
niedzielę
podarowała
mi chwilę zachwytu
bezcenną
po drodze
pod
baldachimem drzew
gdzie
słońce nie kapało
bezbrzeżnym
zmęczeniem
a myślom
przygrywała tylko
zapracowana
kapela pszczół
W
szafirowym tiulu skrzydeł
krył się
sens życia
nieskończona
materia wszechświata
w
modlitewnym skupieniu
swojego
jestestwa
wśród
wzgórz spływających
zieloną
kaskadą czarnego bzu
Chwila
odfrunęła bezszelestem
dogadała
się z niebem
zafurczały
skrzydła karocy
zwiewnej
księżniczki
w objęciach
wiatru
na usługach
czasu
w
bezpowrotne nigdy
Aż strach
że gdybym
jej nie zobaczyła
byłabym
uboższa
o dzień
godzinę moment
w katedrze
uwagi
Ewa
Pilipczuk 29.06.2016 r.
Dzień dobry w czwartek :)*
OdpowiedzUsuńBardzo słoneczny ranek, czerwiec na finiszu pewnie zaszaleje dziś upałem. Dla odpoczynku od upalnego miasta zapraszam do ogrodu obrazów i słów w najnowszej odsłonie.
I już obowiązki wzywają. Pomyślnego dnia Wszystkim i do spotkania :)*
Bry:)*
OdpowiedzUsuńJakby nie było to dziś jest mecz...
Maria Koterbska - Mój chłopiec
https://www.youtube.com/watch?v=LrnStrnbMrc
Powodzenia, strzelcie co najmniej bramki dwie.:)))8
Bry :)*
UsuńNo jakby nie było. Miłego kibicowania.
No i zabrakło nam szczęścia w karnych...kurna!
UsuńMirek Czyżykiewicz - Szczęście Raz !
https://www.youtube.com/watch?v=wZCHZ9trzWc
Dobranoc.:)*
Przysnęło mi się na meczu, bo nikt się nie darł za oknem :)))))
UsuńSzczęście chodzi różnymi drogami, a nawet jeździ raz na wozie, raz pod wozem... Dziękuję za nocnego Mirka :)*
Witam w piątek :)*
OdpowiedzUsuńI dzień, jak co dzień, i wszystko na swoim miejscu. Może tylko upał będzie większy, bo za oknem już 21 stopni.
Jakby nie było, kawa piątkowa obowiązkowa :) A do niej przebudzanka w wykonaniu Grzegorza Turnaua...
*** Gdy poezja ***
Gdy poezja ci minie
nic nie załka w kominie
gdy poezja ci odfrunie
nie powierzaj się fortunie
ona kołem się nie toczy
ona kołem
na amen
cię złamie
ta poezja
jest męcząca
z piedestału
ciało strąca
i pomału
przeciwstawia
ducha ciału
ale kiedy
ciało słabnie
to poezja
ma tę moc
by ciało przenieść
jak złudzenie poprzez noc
gdy poezja ci odleci
tam gdzie jeszcze są poeci
bardzo mało
będzie miało
twoje ciało
gdy poezja ci przejdzie
słońce zajdzie nim wzejdzie
za jej brak zapłacisz drogo
na ten brak nie stać nikogo
nim poezja cię odumrze
stań na chwilę, na chwilę i zrozum, że
choć poezja
jest męcząca
z piedestału
ciało strąca
i pomału
przeciwstawia
ducha ciału
ale kiedy
ciało słabnie
to poezja
ma tę moc
by ciało przenieść
jak złudzenie poprzez moc
choć poezja
jest męcząca
z piedestału
ciało strąca
i pomału
przeciwstawia
ducha ciału
nim poezja cię odumrze
stań na chwilę i zrozum, że
o poezję, o poezję
trzeba dbać
gdy poezja ci odleci
tam gdzie jeszcze są poeci
bardzo mało
będzie miało
twoje
ciało
Tekst Grzegorz Turnau, muzyka Jan Kanty Pawluśkiewicz
https://www.youtube.com/watch?v=laeFbaoKTj4
Pomyślnego, spokojnego dnia :)*
:)
OdpowiedzUsuńWszyscy się pospali? Dobrej nocy, przecież sama do siebie nie będę gadać. Dziękuję za wszystko. Pa, pa...
Lipcowe dzień dobry, Ewuniu, Ogrodnicy:)
UsuńPrzepraszam za ostatni brak aktywności, ale to były dla mnie trudne dni... Zapewniam jednak, że sercem byłam z Wami:) Tylko czasem tak bywa, że wszelkie słowa wydają mi się nieodpowiednie i wtedy milczę...
"Lecz gdy się milczy, milczy, milczy to apetyt rośnie wilczy na poezję, co być może drzemie w nas..."
https://www.youtube.com/watch?v=WMxknM1wQVw
Życzę Wszystkim cudownego dnia - Ania:)
Dzień dobry w lipcu, Aniu :)
UsuńBardzo mnie ucieszyłaś swoją wizytą i songiem o ciszy też :) Dziękuję, kochana.
Powitam Cię z Markiem Grechutą...
W ciszy poranka
W ciszy poranka jest nadzieja,
otwierasz okno pełne słońca.
Jeszcze nie jesteś wcale pewna,
czy przebudziłaś się do końca.
Co cię zbudziło - ptak czy światło ?
szukasz na niebie odpowiedzi.
Słońce milcząco się uśmiecha,
ptak już daleko gdzieś uleciał.
Wyciągasz rękę swą przed siebie,
znów dzień zaczynasz jeden z wielu.
Na próżno sięgać chcesz po wszystko,
trzeba poszukać dróg do celu.
Lecz zapamiętaj - kiedy postawisz
swe pierwsze kroki w zaślepienie,
pod stopą znajdziesz popiół ziemi,
jej ciężki oddech i westchnienie.
Lecz w jasnym oknie jest nadzieja
i z niej to płynie przekonanie,
że nawet jednym swoim gestem
dosięgniesz to, co ci pisane.
Marek Grechuta
https://www.youtube.com/watch?v=hMTAqGPIYWI
Współczuję bardzo trudnych dni... lepszej soboty, Aniu, pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Dziękuję, Ewuniu - za dobre słowa i za Marka Grechutę:) Już mi lepiej...
UsuńA po burzy wychodzi słońce...
A po burzy wychodzi słońce
po złych, dobre nadchodzą dni
po mroźnej zimie, lato gorące,
a po rozpaczy, radości łzy.
Jeszcze tylko zapomnieć
wymazać z pamięci,
by nigdy więcej nie wspomnieć
tych chwil, w których zabrakło tęczy
zapomnieć o smaku łez
i bólu, co serce poranił,
a żal zostawić za sobą gdzieś,
by duszy goryczą nie karmił,
przecież słońce już świeci,
a uśmiech pojawił się na twarzy
nadzieja jak ptak znów przyleci
i nowy płomień rozżarzy.
Życie zaprasza do tańca
sunąc w radosnym pochodzie,
a smutek w roli wygnańca
znika, jak kamień rzucony do wody.
Jak dzień przychodzi po nocy,
tak słońce wychodzi po burzy
i wiatr przestaje wiać w oczy
w tej dziwnej życia podróży.
/liliannet/
https://www.youtube.com/watch?v=8GpsH7XXiP4
Serdeczności - Ania:)
P.S. Cudny wiersz, Ewuniu:) I zdjęcia piękne:) Dziękuję, za pozytywną energię...
"Aż strach
że gdybym jej nie zobaczyła
byłabym uboższa
o dzień godzinę moment
w katedrze uwagi"
Aniu, dziękuję Ci bardzo z uznanie dla wiersza. Tak mi miło, że poświęciłaś czas i zostawiłaś dla niego słowo. To dla autora bardzo ważne, choćby czytelnik miałby go nawet zrugać, na czym świat stoi. Wszystko lepsze od obojętności :)
UsuńSłońca u nas było aż nadmiar, 35 stopni w cieniu, upalny dzień jeszcze teraz ledwo zipie.
A teraz pomyślę o zaczynającym się właśnie wieczorze z dedykacją dla Ciebie.
lekkość wieczoru
w porcelanowym sercu
filigranowej
filiżanki
odbijam delikatność
pocałunków
smukłością rzęs
zamykam
twe spojrzenia
w poświacie amarantu
nieba
tęsknym westchnieniem
oddaję się
pragnieniu
objęciu twojego
cienia
rozdrabniając
każdą perłę
westchnienia
pieszczę muślinowe
korale
kocham cię
z finezją szumu
wiatru
wśród akacji
przy
ostatnim zasmakowaniu się
w cykorii
spóźnionej kawy...
- annaG
Z ciepłym, serdecznym uśmiechem i pozdrowieniem, Aniu :)
Fakt, po pracy i pracach domowych nie byłem w stanie usiąść do
OdpowiedzUsuńkomputera. Wyczerpanie wzięło górę i proszę o wybaczenie. -Dziś też zapowiada się upał -
***...Upał w raju...***
Nie tylko źle jest na ziemi,
w raju jest też niewesoło:
Patrzcie - kroplami wielkiemi
pot z twarzy spływa aniołom.
Nic im się nie chce - wiadomo -
ogłupia straszliwy upał.
Nawet ów motyl z Kiplinga
w upał by także nie tupał.
Mój Boże, i Bóg Staruszek
dzień cały wodę sodową
trąbi, miotełką od muszek
machając sobie nad głową.
I małpki pomizerniały,
i szyje schudły żyrafom.
Piotr Żydów wpuszcza i robi
gafę, panie, za gafą.
Od rana aż do wieczora
anioły wzdychają, wzdychają,
pokotem leżą na łąkach
i piwem się polewają.
Opustoszały jezdnie,
a w kramach święci rozliczni
mruczą: - Uff, to już jest nie -
takt meteorologiczny.
* * *
...i Kazik na "Upał"
https://www.youtube.com/watch?v=pf2M2dKytDY
Słońce przez okno budzi mnie
Kocham cię
Twoje ręce obejmują mnie
Pragnę cię
Gorący dzień rozleniwia mnie
Pić mi się chce
Twoje włosy głaszczą mnie
Kocham cię
Jestem twój
Tak jak ty jesteś moja
Jestem twój
I gdybyś zgubiła się
Poszukam cię
Przejdę wzdłuż i wszerz
Znajdę cię
Gdy w słońcu będę stał
Zobaczysz mnie
A ty w księżycu będziesz stać
Zobaczę cię
Tak kocham cię, jak ty mnie
Kochasz mnie
Tak kochasz mnie, jak ja
Kocham cię
Jestem twój
Tak jak ty jesteś moja
Jestem naprawdę twój
Gdy krzyczysz w radości
Kocham cię
Gdy trzymam cię w ramionach
Kocham cię
Gdy paznokcie swoje wbijasz we mnie
Kocham cię
Gdy nic nie mówisz do mnie
Kocham cię
Ja też mało mówię, ale wiedz, że zawsze
Kocham cię
A ty, słońce przez okno budzi mnie
Kocham cię
Twoje ręce obejmują mnie
Kocham cię
Gorący dzień rozleniwia mnie
Pić mi się chce
Co za upał
Upał, upał, upał, upał...
Mniej upalnej soboty. :)*
...a 'Upał w Raju' napisał Konstanty Ildefons Gałczyński
UsuńA na upał, Jaśku, polecam lody:)
UsuńPozdrawiam - Ania
Lody
Kto nie uwielbia lodów
w upały?
Oblizać słodkość językiem
całym...
I poczuć ochłody rześką
błogość,
choć myśli rogatych nasuwa
się mnogość...
Bo lody z miłością też
się kojarzą,
jedni ją mają, inni o niej
marzą.
Zatop więc usta w mroźnym
deserze,
takiej miłości Ci nikt
nie odbierze.
/annaG/
Dobry wieczór Jaśku, Aniu :)
UsuńO tak, upał dziś był (i jeszcze jest) nie do wytrzymania, a jednak jakoś wytrzymałam przy pielęgnacji ogrodu. W bujnej zieleni zawsze łatwiej, niż w rozgrzanym mieście.
Ale pod wieczór...
Lato
Pod wieczór milknie skarga
Kukułki w lesie.
Niżej pochyla się zboże,
Czerwony mak.
Czarna burza groźnie nadciąga
Ponad wzgórzem.
Stara piosnka świerszcza
Zamiera w polu.
Nawet nie drgnie listowie
Kasztana.
Na krętych schodach
Szeleści twoja suknia.
Cicho płonie świeca
W ciemnym pokoju;
Srebrzysta dłoń
Ją gasi.
Bezwietrzna, bezgwiezdna noc.
Georg Trakl
tłum. z niemieckiego Wanda Markowska
Ukojenia i orzeźwienia po saharyjskim skwarze życzę Wszystkim :)*
Dobry wieczór.:)*
UsuńTyle tu wierszy, że -
***...Boję się zostać wieszczem...***
Nie mówię, żem jest geniusz,
lecz i nie dupa*:
też bym napisał "Dziady",
gdybym się uparł:
różne takie dziewice
mdlałyby pod księżycem,
a Gustaw by przedstawiał
jak zwykle trupa.
Potem bym, oczywiście,
stworzył część III
na radość Pomirowskim,
na rozpacz dzieciom,
a w "specjalnym" numerze
na japońskim papierze
fac simile by odbił
Grydzewski Miecio.
Gdybym się już w poezji
onej rozruszał,
w Paryżu bym napisał
"P. Tadeusza",
różnymi opisami,
trzynastozgłoskowcami
naród bym, panie święty,
do łez przymuszał.
Potem bvm, oczywiście,
był bardzo dumny:
nawet bym do obiadu
nie zlazł z kolumny
i leżąc na kolumnie,
trawiłbym obiad dumnie,
przygrywając na rymach
"trumny - kolumny".
Lecz wszystko to, mój Boże,
piękne projekty:
rozmnożyły się w kraju
diabelskie sekty,
oszalałego Boya
napadła paranoja,
wątrobę wieszcza gryzie,
jak złe insekty.
Ot, jeszcze wczoraj chciałem
być polskim wieszczem,
wzwyż i wszerz ducha skrzydlić
jeszcze i jeszcze,
ale teraz nie mogę,
rosnącą czuję trwogę,
jak osika ze zgrozy
serce szeleszczę.
Bo przyjdzie Boy i powie:
- Wszystko to...:
on miał sześcioro bliźniąt
z Taubenhauzówną,
Łaja Rozencwajżanka
była jego kochanka,
w Zakopanem się puszczał
z Hozenpudówną.
Każdy grzech palcem wytknie,
zademonstruje,
święte pieczęci złamie,
powyskrobuje,
dowiedzie pewną strofą,
że ukradłem gramofon
pewnej damie. W ten sposób
mnie zdyffamuje.
Wtedy ja, na pomniku
i w cieniu wiązów,
stać będę sobie, smutna
figura z brązu,
rękę do serca ładnie
przyłożywszy, bezradnie
lać będę łzy rzęsiste
na spodnie z brązu.
Auror : Konstanty Ildefons Gałczyński
:)*
Wyczuwam, że gospodyni ucięła sobie drzemkę, to
Usuńi budzić nie wypada...i od razu przystąpię do "Słowa
na Dobranoc" Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego -
* * *...A kiedy noc otworzy się jak brama...* * *
⋟♥✿♥⋞
A kiedy noc otworzy się jak brama
i sennych rzeźb rozwinie wzór na bramie,
ty będziesz znów jak wczoraj taka sama,
zadźwięczy głos, który nie kłamie.
Na jasną dłoń upadnie ciemność słodka
i włosów puch dębowych liści dotknie
Pochwalmy noc, że jest jak otchłań,
że spadać w nią jest tak cudownie.
A kiedy świt zastanie nas znużonych,
bitych przez wiatr i chorych jak od wina,
znów jak fortepian będzie potłuczony
ta noc, ta noc, wciąż rwąca rana.
⋟♥✿♥⋞
I kołysanka na dziś - Mirek Czyzykiewicz - Patrze w Okno
https://www.youtube.com/watch?v=kXocL6XHrag&index=5&list=RDwZCHZ9trzWc
Patrzę w okno, widzę las
Na pniach jak sztalugi
Księżyc nieco zgasł
Słyszę staw zakumkany
Cały jak długi
I domyślam się istnienia trawy
Patrzę w okno, widzę tłum
O twarzach z bez twarzy
I płacz i śmiech i tuturum u drzwi kredensu
Słyszę szept z plakatowych ust
I domyślam się istnienia sensu
Jest i któryś tam miesiąc i rok
Słońce zaszło już chyba głęboko
W kategorii koloru - jest noc
Patrzę w okno, niech będzie, że w okno
Patrzę w okno, widzę las
Na pniach jak sztalugi
Księżyc nieco zgasł
Słyszę staw zakumkany
Cały jak długi
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc obecnym i nieobecnym oraz Tobie
Miła.:)))*** spokojnych snów do poranku.:)))***
... obudziłeś :)))*** Już nie śpię i zarusieńko wskoczę z dobranocką.
Usuń... i juszsz ;)
UsuńTrochę źle się poczułam po dzisiejszym upale, jakby lekki udar cieplny, ale do jutra przejdzie. Czekam z utęsknieniem na burzę, miała być, a tu nici...
Zadedykuję Ci na piękną noc wiersz naszego wiodącego dziś poety.
⋟♥✿♥⋞
*** Szafirowa romanca ***
Szafirową nitkę wieczór plącze,
szafirowe cienie zwodzą nas,
szafirowy, szafirowy chłopcze,
że mnie kochasz, powiedz jeszcze raz.
Jeszcze raz w sekrecie
szukasz moich rąk,
jeszcze raz jak pierścień
drży księżyca krąg,
jeszcze raz namowy i rozmowy,
jeszcze raz, chłopcze szafirowy -
jeszcze raz w jaśminy,
jeszcze raz pod wiatr,
jeszcze raz popłynę
pieśń bez słów przez świat,
jeszcze raz powróżysz z płatków róży
i powtórzysz wszystko jeszcze raz.
Jeśli kiedyś będziesz w wielkiej biedzie,
zagubiony w plątaninie lat,
do altany dawnej cię powiedzie,
zaprowadzi szafirowy ślad -
szafirowe ptaki
z szafirowych gwiazd,
szafirowe szlaki
szafirowych gwiazd,
szafirowe noce i noc owa
od szafiru cała szafirowa,
szafirowe suknie, szafirowy dzień,
Jeśli raz pokochasz w życiu szafir,
pójdziesz w szafir jako jedna z gwiazd.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Szafirowa romanca
https://www.youtube.com/watch?v=SAjV6rDIdMM
⋟♥✿♥⋞
Dziękuję za dzisiejszą poezję, uwielbiam Mistrza Konstantego :)*
Tobie Miluszku i wszystkim obecnym i nieobecnym życzę dobrej nocy, pa, do ranka :)))***
Dzień dobry w niedzielny ranek :)*
OdpowiedzUsuńW nocy deszcz udawał, że pada, a dziś, ech... powtórka z upalnej rozrywki.
Leniwa niedzielna kawa dla Wszystkich :)))) I może tym delikatnym bluesem sprowokuję cosik...
Tomasz Szwed - Lubię, kiedy latem pada deszcz.
https://www.youtube.com/watch?v=bmjKEJCZZas
Robię zupę jarzynową w szyby stuka deszcz,
Głodny jestem czuję nastrój filozoficzny też
Jakby poprzez wodę z nieba wszystko to co złe
Wydarzyło się na ziemi jemu tobie mnie
Pod dach się chowa wszystko każdy człowiek każdy zwierz
A ja lubię kiedy latem pada deszcz
Po liściach spływa woda płyną krople wzdłuż i wszerz
Lubię kiedy latem pada deszcz
Tatuś nie wytrzymał życia, pies udusił gęś,
Mąż porzucił swoją żonę kiedy padał deszcz
Rower komuś ukradł złodziej, złodziej przepadł też
Gdzieś wypadek był na szosie kiedy padał deszcz
Pod dach się chowa wszystko każdy człowiek każdy zwierz
A ja lubię kiedy latem pada deszcz
Po liściach spływa woda płyną krople wzdłuż i wszerz
Lubię kiedy latem pada deszcz
Wszystko rośnie wszystko żyje człowiek kwiat i perz
Zarzuć ręce mi na szyje kiedy pada deszcz
Przytul mocno mnie do siebie przecież dobrze wiesz
Pierwszy raz gdy cię spotkałem także padał deszcz
Pod dach się chowa wszystko każdy człowiek każdy zwierz
A ja lubię kiedy latem pada deszcz
Po liściach spływa woda płyną krople wzdłuż i wszerz
Lubię kiedy latem pada deszcz
…
Lubię kiedy latem pada deszcz
…
Lubię kiedy latem pada deszcz
...i ja też.:)))*
Miłej niedzieli w dobrym nastroju i z pogodą po uważaniu, jaką kto lubi :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńWracam z włóczęgi, chyba oddam głos poecie, który składniej i wierszowanie opowie co czyniłam przez czas mej nieobecności :)))
Sonet szalony
Włóczęga, król gościńców, pijak słońca wieczny,
Zwycięzca słotnych wichrów, burz i niepogody,
Lecę w przeciągi z dalą i złudą w zawody,
Niewierny wszystkim prawdom i sam z sobą sprzeczny.
Pod gwiezdnym niebem w polu rozkładam gospody.
Snem i płaszczem nakryty, śpię wszędzie bezpieczny.
U głowy mej zatknięty kij, jak krzew jabłeczny,
Rodzi mi kwiat marzenia i owoc swobody.
Lekkomyślność śpi ze mną, płocha weselnica,
Sakwę, gdziem mądrość chował, przedarła psotnica...
W drodze szczęśliwiem zgubił swą mądrość znużoną.
Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną,
Bo ukradłem nadzieję gdzieś w karczmie przydrożnej !
Ciesz się zgubą ! Niech będzie przeklęty ostrożny !
- Leopold Staff
Było swawolnie, z szaleństwem w oku, czasami niebezpiecznie ;-) Dobrze jest wracać do miejsca, gdzie wszystko ma swój czas :)
Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, życząc miłego, jeszcze trwającego wieczoru :)
Dobry wieczór, Zuziu :)
UsuńWłóczęgi to też i moja specjalność, każdy weekend wykorzystuję do maksimum :) Cieszę się, że odpoczęłaś, a ważki tam nie spotkałaś? ;-)
Pewnie inne cuda też...
Mrówko, biedronko, ważko
Mrówko co nie urosłaś w czasie wieków
ćmo od lampy do lampy
na przełaj i najprościej
świetliku mrugający nieznany i nieobcy
koniku polny
ważko nieważka
wesoło obojętna
biedronko nad którą zamyśliłby się
nawet papież z policzkiem na ręku
człapię po świecie jak ciężki słoń
tak duży, że nic nie rozumiem
myślę jak uklęknąć
i nie zadrzeć nosa do góry
a życie nasze jednakowo
niespokojne i malutkie
Jan Twardowski
Zachwycenia nadchodzącą nocą, pozdrawiam ciepło i do jutra, pa, Zuziu :)
... zapewne ważki były, tylko jak można było je wypatrzeć gdy trwał...
UsuńSojusz miłości i wina
Uknowaliśmy ze sobą przesłodkie umowy,
Co bardziej są kryjome niźli dal zamroczy.
Noc ciemna wypytuje daremnie me oczy
O nowiny zamknięte w zatajeń okowy.
Czuwaniem dnia w bezsenną północ zapóźniony,
Jestem więzień twój... Słodkie jest moje więzienie...
Noc całą twą urodą trudnię swe spojrzenie,
Bo przed snem mym nie kryją jej twych szat zasłony.
W pijaństwie marzeń oczy me mają wesele...
A kiedy zasną - usta mam tobą gorące - -
...Miłość sprawia, że mówią przez sen usta śpiące...
Wargom w pamięć cię dają oczy-marzyciele.
Lecz i z warg nikt nie dojdzie umów śpiących skrycie
W mym śnie, któremu czar twój krasami się chwali...,
Bowiem powiedzą wszyscy, którzy podsłuchali,
Iżem jeno nadużył wina zbyt obficie...
Miłość każe we śnie mówić ustom niespokojnie:
"Daj mi się po swej woli i bądźże mi rada".
A choć kto usta, miłość mówiące w śnie, zbada,
Rzeknie jeno, żem winem uraczył się hojnie...
- Leopold Staff
... cóż mogą dodać nadto co powyżej :-)
Czas zabawy minął, teraz czas odpracować w dwójnasób, jak to tradycyjnie bywa po urlopie :)
Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy, pa :)
Współczuję, Zuziu. Może przynajmniej jedna Ci zastąpi, te wszystkie przegapione ;-) Dobrego poniedziałku, dziękuję za Staffa :)
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńPrzyjemna niedziela po wczorajszej wieczornej burzy i nocnym
deszczu i wszystko w ogródku odżyło, a najpiękniej prezentują
się wysokie na 2,5 metra białe kwiaty juki ogrodowej - cudo.
A teraz już "Słowo na Dobranoc" Konstantego I. Gałczyńskiego-
* * *...Anińskie noce...* * *
⋟♥✿♥⋞
Korale twoje przestań nizać,
wiatrowi bardziej jestem rad,
bo jak muzyka Albeniza
przewraca nas na łóżko wiatr.
Księżyc diamentem szyby tnie,
na zachód pędza ptaki,
pająk nad łóżkiem zwiesza się -
szkoda, że nie baldachim.
Upiorny nonsens polskich dni
kończy się nam o zmroku.
Teraz jak wielki saksofon brzmi
noc taka srebrna naokół.
I wielkim, bezkresnym wachlarzen
wachluje nas chłopiec nieduży,
szmaragdy w uszach ma,
on jest Murzyn,
a my nazywamy go Nocą.
⋟♥✿♥⋞
I przywołany przez Konstantego Albeniz - Tango i Assai String Quartet.
https://www.youtube.com/watch?v=7M3Ace7ond4
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła. :)))***...miłych
snów do poniedziałkowego budzika.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jaśku :)*
UsuńU mnie też dziś wszystko pięknie podlane, sprowokowałam deszcz z Tomkiem Szwedem do spółki :)))) Padało chyba ze cztery godziny, równo, gęściutko i spokojnie.
A na pożegnanie dnia przygotowałam wiersz Jerzego Andrzeja Masłowskiego.
⋟♥✿♥⋞
*** Księżycowe opowieści ***
Gdy wieczór sennym lotem sowy
bezgłośnie krąży ponad miastem
oglądam księżyc z każdej strony
wiem, że bez ciebie dziś nie zasnę
Nagle się zjawiasz w pół uśmiechu
dyskretnie pachniesz ciepłym zmierzchem
zdradzasz mi swoje tajemnice
i rozsypujesz słodkie dreszcze
Krople rozkoszy płyną
stygnie na ustach wino
ogród zakwita mandragorą
Krople rozkoszy płyną
wolno, jak wolna miłość
tylko przy tobie jestem sobą
Noc się przegląda w naszych oczach
srebrzysty promień ciała pieści,
a ty mi szeptem opowiadasz
swoje najczulsze opowieści
Klękam przed tobą rozmodlony
oczami, dłońmi i ustami
wciąż niecierpliwie dopisuję
ciąg dalszy ‘‘Pieśni nad pieśniami’’
J. A. Masłowski
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie, Kochanie :)))***... "noc się przegląda w naszych oczach"... najczulej do jutra, pa :)))***
... i zaraz pokołyszę...
... trochę chłodna noc, więc żeby było przytulniej, pokołysze nas dzisiaj zespół Il Divo.
Usuń*** Ti amero ***
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZEn6v3tjH1Y
Noc wymyka się na świat
który zaśnie
i księżyc ubierze się w srebro
morze i miasta
Będę za Tobą tęsknić
jeszcze bardziej
jak bardzo nie wiesz
Będę wciąż wierzyć, że
jesteśmy duszą, ja i ty
i jednak będę Cię kochać, to wiem
nawet jeśli nie będziesz ze mną
Ja będę Cię kochać
Zabiorę Cię z sobą do słońca,
do snów które wyśnię
Ukradnę kolory poranka
i niebo jasne
na którym namaluję Twoją twarz
i uśmiechnę się
Będę wciąż wierzyć, że
jesteśmy duszą, ja i ty
i jednak będę Cię kochać, to wiem
nawet jeśli nie będziesz ze mną
Dzisiejszego wieczoru brakuje mi Cię jak nigdy,
jak bardzo, tego nie wiesz...
⋟♥✿♥⋞
... "brakuje mi Cię jak nigdy, jak bardzo, tego nie wiesz"... najczulej :)))***
Dzień dobry w bardzo słoneczny poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lipiec odpuścił saharyjskie upały i tydzień rozpocznie się wspaniałym, normalnym polskim latem. Za deszcz od czasu do czasu też się nie pogniewam, a przyroda na pewno będzie wdzięczna :)
Na razie za oknem przyjemne 12 stopni, a zanim wyskoczę do obowiązków, zapraszam na poranną kawę z z muzycznym dopełnieniem, w lekko jazzującym nastroju z Grażyną Łobaszewską.
*** Czekam na miłość ***
https://www.youtube.com/watch?v=gbdCysK-_UA
Czekam na jedno słowo, na twój gest,
Widzisz w oczach mam uśmiech.
Czekam, zrozumiesz może kiedyś mnie,
Mówię ci więcej, niż wolno mi,
Tylko czytaj z oczu mych.
Czekam na miłość, która musi przyjść,
Której wskaże czas, wskaże drogę.
Czekam, aż pojmiesz co ci wyznać chcę,
Czytaj z mych oczu to co już wiem,
Ja nie powiem, ja nie powiem nic.
tekst: Andrzej Tylczyński,muzyka Andrzej Korzyński.
... pomyślnego dnia, tygodnia Wszystkim, z dobrym humorem i bez potwornych tropików. Do spotkania :)*
Witaj Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńOczywista oczywistość, że Ważka zrobiła na mnie wrażenie :) Ewuniu, nie wiem czy dobrze interpretuję, wiersz jest hołdem dla maleńkiej, pięknej ważki, jak również dla chwili, w której się pojawiła :) Wiersz już schowany w pamiętniku czasu :-) A wracając do dzisiejszego dnia, przebudzanka odsłuchana, kawa paruje, czas na moje powitanie dnia :-)
Tęsknoty
Tak dalecy sobie i tak bliscy,
W swych łódeczkach w życia oceanie,
Wyglądamy jednej wspólnej wyspy,
Która zwie się miłość lub kochanie.
Tak spragnieni uczuć jak sieroty
Chcemy wierzyć, że ktoś nas przygarnie.
Lecą ku nam motyle tęsknoty,
Płoną w sercach czerwone latarnie.
Gdy się złączą nieśmiałym dotykiem
Nasze dłonie i coś poczujemy,
Każdy szept się stanie głośnym krzykiem
I już tylko dla siebie będziemy.
A więc płyńmy miłości na przeciw
By odnaleźć swoje przeznaczenie.
Już nam w chmurach nowe słońce świeci,
Co rozgoni samotności cienie.
- Anna Zajączkowska
Lazurowe niebo, ciepełko płynące od słońca, poniedziałek przelicza godziny :) Do spotkania :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńŚliczne, delikatne lato dziś zakrólowało mad Wschodnią z błękitem, paradą białych baranków na niebie i bardzo przyjemną temperaturą 22 stopni. Aż żal, że do moich wakacji jeszcze półtora miesiąca.
Dziękuję za darowany czas i słowa dla Ważki :)
Lipiec
Widziadło błąka się po domu.
Cały dzień kroki powyżej głowy.
Cienie na strychu drepczą po kryjomu.
Błąka się po domu duch domowy.
Szwęda się nie w porę bezradnie,
Do wszystkich spraw się wtrąca,
W szlafroku do łóżka kradnie,
Obrus ze stołu strąca.
Nóg na progu nie wycierając
W wirze przeciągu wędruje
I z zasłoną jak z tancerką pląsając
Wysoko pod sufit ulatuje.
Kto to jest ten łobuz-nieokrzesaniec,
To widmo i ten upiór sobowtórowy?
Tak, to nasz przybyły mieszkaniec,
Nasz letnik-urlopowicz sezonowy.
Na całe jego niedługie rozruchy
Dom nasz w całości oddajemy.
Lipiec z burzą, lipcowe podmuchy,
Wolne pokoje wynajmujemy.
Lipiec, przebrany, włóczący się
W dmuchawca i łopianu puchu.
Lipiec przez okna wchodzący,
Wszystkim głośno mówiący do słuchu.
Stepowy rozczochraniec nieuczesany,
Lipą i trawą się rozchodzące
Zapachy natki i kopru, zawiany
Lipcowym powietrzem na łące.
1956
Borys Pasternak
z tomu: Борис Пастернак „Сочинения в двух томах”, 1993
tłum. z rosyjskiego Ryszard Mierzejewski
Miłych chwil na przedwieczorny czas, pozdrawiam ciepło, z uśmiechem :)
Ewuniu,
Usuńzapach lip i łąki to skojarzenia z letnim lipcem. Można jeszcze dodać polegiwanie w obłokach i usypianie jeziora :-)
Anioł lipcowy
Anioł lipcowy
odpoczywa na Mazurach
całe lato
poleguje w obłokach
karmi w trzcinach łabędzie
o świcie
białym żaglem wypływa na jeziora
uśpione między bochnami
morenowych wzgórz.
Wczoraj widziano go w Mikołajkach
w przystani jachtowej
umawiał się z dziewczynami
na lody.
O zmierzchu
kołysze mewy na masztach
usypiając jezioro.
- Maria Kogut
Po wyjątkowo męczącym dniu już cieszę się na relaks w pozycji horyzontalnej ;-)
Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Ogrodników życząc kolorowych, relaksujących snów. Do jutra, pa :)
I mnie zmęczył poniedziałek, ale Twój Anioł czuwał i został do rana :) Dziękuję, Zuziu :)
UsuńDobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńPo ciężkim dniu, mimo że bez uciążliwości upału, humor jakoś
nie chce przyjść, ale spróbuję w "Słowie na Dobranoc" dobrać się do niego przy pomocy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
* * *...Bajka o siedmiu kwiatkach głupich...* * *
⋟♥✿♥⋞
Była łąka... Ale coś nadzwyczajnego,
gdy to wszystko zakwitło w lecie!
słońcofeeria, panie kolego -
tylko kłaść się i grać na flecie.
Łąka po prostu jak łóżko
sprężynowe, z pachnącym pledem.
I siedem zdobiło kwiatuszków
tę łąkę. Słownie: siedem:
Fiołek,
Rumianek,
Storczyk,
Dziewanna,
Róża,
i Mak,
i Półgłówek Podksięźycowy
(sublunarium idiota Sprack).
Że różne miejsca i pora
tych kwiatków, a tu są razem,
nie wińcie za to Autora,
w bajce rzecz ujdzie płazem.
I rzekł Fiołek: "O jaka
szkoda, żem nie jest Makiem,
bo w życiu Maku (czy Mąka?)
nic nie idzie na bakier.
Wszystko przez ciocię. Jako Mak
mógłbym np. wydać
poemat w dwunastu tomach.
Ale tak los chciał widać.
"O głębi mych oczu piwnych" -
taki był tytuł. Wyśmiane!!
Bo jestem taki dziwny..."
A teraz mówi Rumianek.
Rumianek: "Co do mnie, otóż
na różaną cierpię nostalgię,
bo Róża nie ma kłopotów,
a tylko pachnie i pachnie.
A ja na tej łące stoję
i - można powiedzieć - więdnę.
O, życie, życie moje
tragiczne i moczopędne".
Zaś Róża, Róża, która
przywdziewa białą togę,
powiedziała: "Jestem ponura,
bo ja w takich warunkach,
gdzie nie ma zrozumienia
dla K-Ą-T-Ę-placji
i specyficznych natężeń duchowych,
i życia osobiście wewnętrznego,
i metafizyczności,
i wytwornego pesymizmu,
i irracjonalnej przygody w fis-moll z mruczeniem,
i tych rzeczy,
itd., itd., itd. -
w ogóle rozkwitnąć nie mogę".
Podobnie powiedział Storczyk,
Dziewanna,
tudzież Mak
i Półgłówek Podksiężycowy
też się wyraził tak.
I podczas tych debat w wodzie
trzy razy odbił się księżyc.
Lecz po łące też Autor chodził,
Autor jak kwiat najcudniejszy.
I rzekł do kwiatków: "Panowie,
to ple-ple będzie dopóki?
Pozwólcie, że zrobię z was bukiet".
I zrobił.
I dał go krowie.
⋟♥✿♥⋞
I kołysankę na dziś - "Niedobrą miłość"... zaśpiewa Stanisława Celińska
https://www.youtube.com/watch?v=KiQE71YUViQ
***...Niedobra miłość...***
To była miłość jak w romansie,
lekki, przelotny dotyk rąk.
Świat zawirował w dziwnym transie
Zgodziłaś się i to był błąd.
To była miłość jak na filmie,
wpatrzony w ciebie cały drżał,
bukiecik fiołków tak niewinnych
nieśmiało tylko tobie dał.
Takie uczucie , że wiesz jest jak przelotny szkwał
nareszcie razem , lecz gdzie ten obiecany raj?
Takie uczucie, czy wiesz to tylko zmysłów gra
rozkwita nocą a w dzień samotne serca dwa...
To było życie takie sobie,
zmęczenie , potem ciągły stres .
Oddalaliście się od siebie
ale mówiłaś ; dobrze jest.
To było życie , jak to życie
on też czasami dobrze chciał
szarzyznę topił w częstym piciu
a potem już na umór chlał.
Niedobra miłość , psiakrew – jest jak bolący ząb
nocą bełkocze ; przytul mnie i znów popełniasz błąd.
Niedobra miłość jak ta po nocach szlaja się
naburmuszona i zła , jak trudno sprostać jej...
To była miłość jak w romansie,
to było życie jak zły sen .
Mijały lata na seansie , który nie kończy happy end ,
to była twoja smutna miłość
i ten znajomy , niemy strach
odpowiedz sama- warto było ?
Lecz jak z tym zerwać , jak , no jak ?
Niedobra miłość , psiakrew – jest jak bolący ząb,
ale go znosisz choć wiesz,że znów popełniasz błąd.
Niedobra miłość , psiakrew – i te wspomnienia i kąt
ale samotność jest zbyt ciężka dla twych rąk...
Muzyka- W. Kaleta, Słowa- M. Piotrowski
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie miła moja.:)))***
...i czułe pa do wtorkowwego poranku.:)))***
I jeszcze mały suplement - na dobranoc.:)*
UsuńMagda Umer & Wojciech Waglewski - "Pora by się rozstać"
https://www.youtube.com/watch?v=Zp6M4GTt2qc
Pora by się rozstać
Szepnąć pa
Musisz temu sprostać
Muszę ja
Przysięgam Ci
Coś zrobiłbym
Gdybym tylko mógł
Pora by się rozstać
Szepnąć pa
Musisz temu sprostać
Muszę ja
I nie da się
Nic zrobić, wiem
Bo tak zarządził Bóg
Ja i ty
Ty i ja
To nasze życie to miał być nasz świat
Wszystko kręciło się wokół nas
To się nie śniło – to jeszcze trwa!
Ty ja
Ja i ty
Pięknie się żyło i żyje do dziś
Lecz wyższa siła, lub ślepy los
Tyle nas zwodził by zadać cios…
Pora by się rozstać
Szepnąć pa
Musisz temu sprostać
Muszę ja
Przysięgasz mi
Coś zrobiłbyś
Gdybyś tyko mógł
Pora by się rozstać
Szepnąć pa
Musisz temu sprostać
Muszę ja
I nie da się
Nic zrobić, wiem
Bo tak zarządził Bóg
Pa...:)))* * *
A ja padłam po męczącym poniedziałku i żadna siła nie była w stanie mnie dobudzić. Poczytałam i posłuchałam z wielką przyjemnością na jutrznię :)*
UsuńDzięki, Jasieńku :)*
Dzień dobry w bardzo słoneczny i rześki wtorek :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem tylko 9 stopni, ale za to błękitów po horyzont. I dobrze, mam nadzieję, że upały, póki co, zawiesiły działalność i wróciło normalne, polskie lato. Chciał nie chciał, trzeba mi się zawijać do obowiązków, ale jeszcze coś miłego zagram na rozruch do porannej kawy. Dziś przebudzanka w wykonaniu Lary Fabian - Dites moi pourquoi je l'aime
*** Powiedz mi czemu go kocham ***
http://www.youtube.com/watch?v=CQrh155R8zc
Powiedz mi czemu go kocham
Powiedz czemu
To jest jak prezent
Który niebo ofiarowało mi z góry... z góry.. z góry...
Kiedy ta miłość nas więzi
Zbliża się do skóry
Powiedz mi czemu go kocham
Powiedz czemu to zbyt wiele
Dlaczego muszę go kochać
I czemu jego życie
jego życie płynie w mych żyłach
I w jego ramionach błagam.. tak... tak
Za każdym razem pętam się
Kiedy bierze moje życie
Już nie wiem jak
Ani gdzie mam czasem uciec
Gdy moje ciało umiera i gubi się w jego ramionach
Powiedz mi czemu go kocham
Powiedz czemu
On jest jak okręt
Który mnie zabierze nad wodę.
Zamiast ukryć, zachować mój ból
Krzyczę jeszcze głośniej
Jeszcze głośniej niż to, jak go kocham
I będę kochać go jeszcze bardziej
Niebo dało mi prezent
Kiedy w jego ramionach me ciało
Całe jego życie pożera
Modlę się żeby mnie objął jeszcze i jeszcze
Powiedz mi czemu go kocham
Powiedz czemu
On jest jak okręt
Który zabierze mnie nad wodę
Tak jakbym nigdy nie czuła bólu
Krzyczę jeszcze głośniej
Jeszcze głośniej niż to, jak go kocham
I to, jak będę go kochać jeszcze bardziej
Powiedz mi czemu go kocham
Wiem że wciąż go kocham
***
Pomyślnego, nieuciążliwego wtorku Wszystkim i do spotkania pod wierzbą :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńLekki wiatr, słoneczne, błękitne niebo, kawa, nastrojowa przebudzanka z pytaniem, na które każda czytająca osoba powinna sama odpowiedzieć, bowiem kochamy z różnych, dla różnych powodów.
* * *
Spakowałam słońce
I błękit na niebie
Muzykę i taniec
Ciszę, zrozumienie
Spakowałam spokój
Zabrałam nadzieję
Przyjaźń
Miłość
Szczęście
Uśmiech
Bezpieczne schronienie.
Jeszcze tylko zerknę za
Siebie
Czy zabrałam wszystko ?
Czy coś trzeba więcej?...
Wzięłam całą Siebie
No, więc idę
Ruszam w drogę
W swą wędrówkę do Ciebie...
- Urszula
Zegar pogania, zapakowuję siebie i... przed siebie :-) Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, do spotkania, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńMam nadzieję, że już możesz siebie rozpakować, bo ja tak :) Po całkiem przyjemnym dniu, słonecznym, ciepłym, bez upału, pięknie rozkwieconym wszystkimi kwiatami lipca. Cieszmy się tą chwilą razem z Wacławem Buryłą.
(Cieszmy się chwilą)
Cieszmy się chwilą
Która mija
Szczęście jest krótkie
Jak spojrzenie
Jak uścisk dłoni
Przytulenie
Jak gwiazdy błysk
W południe nocy
Kiedy nad ludzkim
Stoi snem
Jak matka stała
Nad kołyską
Szczęście trwa tyle
Co słów parę
Mówionych szeptem
W wielkim tłumie
Ono jest proste
Jak cierpienie
Kiedy na schodach
Mieszka cisza
I gdy telefon
Milczy długo
Jakby zaklęty
Obojętny
I gdy listonosz
Niesie co dzień
Torbę opuchłą
Od czekania
Szczęście jest proste
Jak codzienność
Pełna po brzegi
Miłowania
Wacław Buryła
Przyjemnego wieczoru z całą symfonią lipcowego lata, Zuziu. Pozdrawiam ciepło :)
Witaj Ewuniu :)
UsuńDzięki, już zdążyłam rozpakować, a nawet to i owo zdziałać na niwie gospodarczej i osobistej ;-)
"Rozbierając" temat miłości nasuwa się pytanie...
Miłość cudem jest czy losem ?
..................Jarzębino wiem, że ....wiersze dobrze piszesz, więc odpowiedź !
Często
siebie o to pytam
miłość cudem jest
czy losem
chorobliwych naszych marzeń
szczęścia cząstką czy całością
przypadkowym zbiegiem losu
gdzie jej szukać ?
Jak ją odnaleźć ?
Jak to zrobić
by ją spotkać
gdzie się chowa,
w ciele, sercu,
w duszy, w głowie ?
Kto mi na to wprost odpowie ?
Czy w poezji trzeba szukać ?
Na końcu świata może ?
Jarzębino poetko miła
jeśli wiesz to mi odpowiedź
najlepiej wierszem, bo wiem,
że potrafisz
to dobrze zrobić...
- Komarius
Autor zwraca się do Jarzębiny, moje myśli poszybowały w Twoim kierunku Ewuniu, albowiem jesteś tutaj Poetyczną Gospodynią z Weną na ramieniu :) Oczywiście jest to tylko propozycja :-)
Pozdrawiam cieplutko, udanego wieczoru, pa :)
Zuziu :)
UsuńJej nie trzeba szukać, przyjdzie sama, ta pierwsza nieśmiała, a potem następne...
Odcienie miłości
Pierwsza jest nieśmiała i ukryta w wierszach,
z majowym rumieńcem, o fiołkowych oczach,
z piegowatą buzią, kołataniem serca,
z wróżeniem na listku, czy mnie jeszcze kocha.
Później już dojrzała, dająca spełnienie,
w rozkwicie urody, ciał i dusz harmonii,
nie żałuje sercom szeptów i uniesień,
pocałunków, pieszczot, czułych splotów dłoni.
Bywa też zaborcza, nie znająca granic,
nieodwzajemniona i burząca spokój,
w swoim egoizmie nie patrząca na nic,
zmienia się w udrękę raniąc słów potokiem.
Krótka i ulotna, przychodząca znikąd,
jak zefiru powiew, jak motyla trwanie,
ta na długie lata skryta w czasu szyfon,
druga i kolejna - piękna jak poranek.
Każda zmienia życie, innym nurtem płynie,
szarość dnia ubarwia kolorami tęczy,
bez niej tylko trwaniem wszystkie dni, godziny,
z nią meandry losu rozkwitają szczęściem.
EP
Szczęśliwych chwil na wieczór, Zuziu :)
... bywa również tak...
Usuń* * *
ja jeszcze ciągle czekam na ciebie
a ty nie przychodzisz
a jeśli
to jesteś przejazdem na dwa dni
jak ten fizyk z Moskwy w niemodnym kapeluszu
który uśmiechnął się do mnie
i zniknął na zakręcie białych szyn
nie próbowałam go zatrzymać
wiedziałam przecież
że to nie ty
czekam czekam wytrwale
tak lekko dotykają mnie dni
moja tęsknota jest tęsknotą planet
zmarzłych tęskniących do słońca
a ty jesteś słońcem
które pozwala mi żyć
jest znowu wieczór
na dachach leży śnieg
wąskie wieże kościołów nakłuwają niebo
i dni tak lekko biegną nie wiadomo gdzie
- Halina Poświatowska
Myślę, że szczęśliwy był wieczór, bowiem zaczytany na interesujące tematy. Teraz szybciutko na posłanko. Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy, pa :)
Dziękuję, Zuziu. Ten wiersz zaliczam do jednego z moich najulubieńszych :) Pomyślnej środy :)
UsuńDobry wieczór.:)*
OdpowiedzUsuńNieśmiało zapytam, czy można zaprosić Panie do tańca?
1.- Tango Flamenco - Armik
https://www.youtube.com/watch?v=WQPH5Nk_Y3c
* * *
2.- Armik - Tango Flamenco
https://www.youtube.com/watch?v=l_2QAki-GRk
* * *
3.- Armik, Rosas del Amor
https://www.youtube.com/watch?v=SN9202vp2rQ
Dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie. :)))***
Zasłuchałem się i nie mogę się oderwać -
OdpowiedzUsuńArmik - Your Touch - Twój dotyk
https://www.youtube.com/watch?v=7cNSiLkGe04
:)))***
A teraz mam piękną ulewę z małymi grzmotami, ale tylko 10 minut lało. Dobre i to.:)*
OdpowiedzUsuńDobry wieczór, Jasieńku :)*
UsuńJa do tańca pierwsza, długo nie trzeba mnie prosić :)))* Cudeńka, same nogi chodzą, ach!
U mnie mają przyjechać z wodą i grzmotami nocą, a na razie zamieniam się w słuch. I wcale spać mi się nie chce :)*
...i jeszcze raz Armik - Love Letters - Listy miłosne
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=VpOGOGrkhnU
Zdolniacha ten Armik Dashchi :)*
Piękne dzięki za tak świetną muzykę, już dawno taka nie gościła na Impresjach :)*
UsuńZachwycona i upojona po uszy piękną muzyką Armika, zamknę bardzo miły wtorek wierszem Mirosława Czyżykiewicza.
OdpowiedzUsuń⋟♥✿♥⋞
*** KOCHAM ***
Kocham Cię to ja
nic się nigdy nie zdarzyło
kocham ; wszystko miłość...
Niejeden już w dal pożeglował
by zrozumieć te dwa słowa
i z wszystkich krętych świata dróg
pod swój powraca próg
Kocham Cię ;słońce wschodzi i zachodzi;
kocham nic nie szkodzi
na pustej plaży ślady stóp
tak się odchodzi i nie wraca już
na wieczny zew zranionych serc
kocham Cię...
Trud ludzi pod gwiazdami
w gigantycznych miastach pochód dni
to wszystko będzie z nami
po kres słów po kres naszych dni
Kocham nic się nigdy nie zdarzyło
kocham ; wszystko miłość...
Na pustej plaży ślady stóp
tak się odchodzi i powraca tu
na wieczny zew otwartych
serc kocham Cię...
Tekst i muzyka Mirosław Czyżykiewicz. Wykonanie też i do tego bardzo piękne, aż ciarki...
http://www.youtube.com/watch?v=w_ZVEMvfZ7c
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))* * * ... z całusami na dobry sen, najczulej :)))***
Beautiful - syćko - Dobranoc Wszystkim po takim wieczorze. :)))** ...najczulsze pa do poranka.:)))***
OdpowiedzUsuń:)))*** już pożegnałam pięknie wyżej. Pa :)*
UsuńDzień dobry w słoneczną środę :)*
OdpowiedzUsuńPo nocnym deszczu wszystko lśni i tętni odświeżoną zielenią, jak w maju. Za oknem już przyjemne 16 stopni.
Czas mi się zbierać do obowiązków, ale najpierw kawa i przebudzanka na miły dzień z Ewą Bem.
*** Cały świat***
https://www.youtube.com/watch?v=5in2_2DKHRE
Cały świat,
mój cały wielki świat
to w Twych oczach śmiech,
to w Twych oczach blask.
Milion gwiazd
i tysiąc pięknych miast
nie potrafi mnie zachwycić tak.
Więc niech po kres oceany lśnią,
nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
i na nic czar egzotycznych plaż,
od kiedy w myślach mam Twoją twarz.
Paru słów,
zaledwie kilku słów,
potrzebujesz, by zdarzył mi się cud.
Nigdy nikt, przed Tobą nigdy nikt
nie uczynił świąt
ze zwykłych dni.
Więc niech po kres oceany lśnią,
nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
i na nic czar egzotycznych plaż,
od kiedy dobrze znam Twoją twarz.
Kiedyś tak
przerażał mnie ten świat,
dziś go schować chcę w ramiona swe.
To, co trwa, co Twoje imię ma,
jak słoneczny blask ogrzewa mnie.
Więc niech po kres oceany lśnią,
nie dla mnie szczyty gór skryte mgła
i na nic czar egzotycznych plaż,
od kiedy kocham tak Twoją twarz.
- słowa: Ewa Bem, muzyka Krzysztof Pszona
A dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo ważny. Mój Senior kończy 93 lata :) Zmykam, wszystkiego, co pogodne, pachnące i letnie na dziś, do spotkania pod wierzbą :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńPo szarugach porannych, południowe godziny przyniosły błękit i promienie słoneczne. Zapewne to na cześć Seniora, któremu życzę wielu lat w zdrowiu i radości :)
Myślę, że pięknie będzie współgrał z przebudzanką wiersz ...
* * *
Już kocham cię tyle lat
na przemian w mroku i w śpiewie,
może to już jest osiem lat,
a może dziewięć - nie wiem;
splątało się, zmierzchło - gdzie ty, a gdzie ja,
już nie wiem - i myślę w pół drogi,
że tyś jest rewolta i klęska, i mgła,
a ja to twe rzęsy i loki.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Kolorowej środy z dobrymi chwilami, do spotkania, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńDziękuję w imieniu Seniora za piękne życzenia. Cieszy się każdą chwilą życia, choć siły i zdrowie już nie te. Za to umysł tak sprawny, że niejeden młodzian mógłby Mu pozazdrościć :)
Ja już w domowych pieleszach, a przygnał mnie okropny wicher, który rozpętał nad Wschodnią około południa. Wszystko dosłownie fruwa, cud, że jeszcze gałęzie nie latają...
Wchodzę więc z przyjemnością w zacisze Ogródka i w klimaty Mistrza Konstantego, których mi nigdy za wiele :)
Ocalić od zapomnienia
Ile razem dróg przebytych,
Ile ścieżek przedeptanych,
Ile deszczów, ile śniegów,
Wiszących nad latarniami,
Ile listów, ile rozstań.
Ciężkich godzin w miastach wielu,
I znów upór żeby powstać,
I znów iść i dojść do celu.
Ile w trudzie nieustannym,
Wspólnych zmartwień,
Wspólnych dążeń,
Ile chlebów rozkrajanych,
Pocałunków, schodów, książek,
Oczy twe jak piękne świece,
A w sercu źródło płomienia,
Więc ja chciałbym
Twoje serce ocalić od zapomnienia.
U twych ramion płaszcz powisa,
Krzykliwy, z leśnego ptactwa,
Długi przez cały korytarz,
Przez podwórze aż gdzie gwiazda Wenus ( Mars ?)
A tyś lot i górność chmurna,
Blask wody i kamienia,
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomnienia.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Parę razy niebo pomruczało grzmotami, postraszyło paru kroplami, ale jakoś wody nie dowiozło. Pomimo nieprzychylności aury trzymam się mocno ;-) Pięknego wieczoru, Zuziu :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńZachodnia przekropna. Czarne chmury co jakiś czas pojawiają się na niebie skutkując ulewnym deszczem.
Jest poezja, którą można czytać, czytać bez końca :-)
Pieśń II
Pochylony nad mym stołem
we wschodzącej zorzy łunie
ręce twoje opisuję
serce twoje opisuję;
smak twych ust jak morwa cierpki
i głosu pochmurna słodycz,
i uszy twe jak wysepki,
które z dala widział Odys.
Ten obłok jest twoją twarzą,
ten horyzont, ta akacja.
Pióro maczam w kałamarzu
i litery wyprowadzam.
Niech staną rządek przy rządku
jak ptaki złote i modre,
by z najprawdziwszego wątku
powstał najprawdziwszy portret.
Minął dzień. Wciąż prędzej, prędzej
szybuje czas bez wytchnienia.
A ja chciałbym twoje ręce
ocalić od zapomnienia.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Ogródek jest formą ocalenia od zapomnienia wielu wiersz, które gdyby nie on, być może nie trafiły by do czytelnika. Dzięki Ci Ewuniu :)
Również pięknego wieczory dla Ciebie i Ogrodników, pa :)
:)
Usuń... to jeszcze trochę pooddychajmy piękną poezją Mistrza Konstantego, kiedy zaczyna już śpiewać noc.
Noc śpiewa
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód.
Oczy wam snami dotknę,
napoje dam zawrotne
i niebo przed wami rozwinę
jak rulon srebrnych nut.
Oplącze was to niebo,
klarnet uczynię z niego
i będzie buczał i huczał,
i na manowce wiódł.
Ja jestem noc czerwcowa,
jaśminowa królowa,
znaki moje są: szmaragd i rubin,
i pieśń moja silniejsza niż głód.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Cieszę się, że możemy razem czytać i podziwiać Jego poezję i mamy ją tu - na wyciągnięcie ręki.
Dziękuję za dzisiejsze cudne strofy, dobrej nocy, do jutra, Zuziu, pa :)
...:)
UsuńNa dobranoc jeszcze jeden przecudnej urody wiersz Mistrza :-)
Pokochałem ciebie...
Pokochałem ciebie w noc błękitną,
w noc grającą, w noc bezkresną.
Jak od lamp, od serc było widno,
gdyś westchnęła, kiedym westchnął.
Pokochałem ciebie i boso,
i w koronie, i o świcie, i nocą.
Jeśli tedy kiedyś mi powiesz:
Po coś, miły, tak bardzo pokochał ?
Powiem: Spytaj się wiatru w dąbrowie,
czemu nagle upadnie z wysoka
i obleci całą dąbrowę,
szuka, szuka: gdzie jagody głogowe ?
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Dziękuję za dzisiejszą rozmowę Mistrzem, pozdrawiam Ciebie i Ogrodników życząc spokojnej nocy, do jutra, pa :)
I chyba pora już na pożegnanie środy. Za oknem taka wichura, że mało d...y nie urwie. Cud, że jeszcze nie latają dachy i drzewa.
OdpowiedzUsuńO tej porze to już tylko śnić podróż na wyspy szczęśliwe...
⋟♥✿♥⋞
*** Prośba o wyspy szczęśliwe ***
A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,
ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.
Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,
dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły :)))***... dobrej i spokojnej nocy, czułe pa :)))***
... i za chwilę zagram...
... kołysankę zaśpiewa dziś Andrzej Piaseczny -
Usuń*** Proszę, zapomnij się ***
http://www.youtube.com/watch?v=uQkmFeFv0aY
Czy kiedyś gdzieś chciałaś uciec, czy kiedyś bo ja nie
Na świecie jest tyle głupot, tak w twoim świecie jest
Więc zanim znów gromy spłyną, może zapomnij się, dla mnie
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Tam gdzieś, proszę więc, nie budź się
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Wiesz gdzie znaleźć mnie
Czy kiedyś myśl nawet mała, z domu wygnała cię
Czy kiedyś, bo żaden hałas nie dotknął nigdy mnie
Więc zanim znów spadnie kamień
Tak delikatnie śpij dla mnie
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Tam gdzieś, proszę więc, nie budź się
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Wiesz gdzie znaleźć mnie
autor Andrzej Piaseczny, kompozytor Zdzisław Zioło
⋟♥✿♥⋞
... "tak delikatnie śpij dla mnie"... najczulej :)))***
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńLato przestało dziś prażyć, dzień z przyjemnym chłodem, że żyć
się chce.:) Jednak już pora dla "Słowa na Dobranoc" sama53 -
* * *...lato z tobą...* * *
⋟♥✿♥⋞
jeszcze wiosna a już lato z drzew spogląda
jeszcze mgiełka nad łąkami wolno płynie
blady księżyc dzień rozwija gdzieś na wąsach
ach pocałuj ach pocałuj mnie dziewczyno
może znajdę cię w ogrodzie - może w kwiatach
które barwą przekrzykują się nawzajem
i od rana niosą w sobie ten sam zapach
ach pocałuj mnie dziewczyno - słońce wstaje
dni codziennie uciekają nam do wspomnień
tylko miłość znów gotowa sięgnąć marzeń
młodość dawno już za nami - przyjdź dziś do mnie
twoje usta są gorące tak jak zawsze
⋟♥✿♥⋞
I kołysanka na dziś - Armik - Casa De Amor - Dom miłości
https://www.youtube.com/watch?v=DQoTVwQQ-dg
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))*** najczulsze pa...:)))***
No i jeszcze moment i zgasiłabym kompa. Nie żałuję, że zajrzałam :) Dobrej i spokojnej, dziękuję :)***
UsuńA moje pożegnanie ciutkę wyżej.
Witam w pochmurny i wietrzny czwartek :)*
OdpowiedzUsuńA wieje tak, jakby sto czarownic za oknem tańcowało. Dość chłodno przy tym, tylko 10 stopni. Chciał, nie chciał trzeba się zbierać, bo obowiązki szurają pod progiem.
Najpierw jednak kawa i przebudzanka w wykonaniu Anity Lipnickiej.
*** Wszystko się może zdarzyć... ***
http://www.youtube.com/watch?v=i4MhiZOSJa4
To nie jest sen rzeczy naprawdę dzieją się
stoisz czy biegniesz dotykają cię z każdą chwilą
Możesz rzeźbić je palcami możesz zmieniać je słowami
Los srebrzy się u twoich stóp królujesz mu
Wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń
gdy tylko czegoś pragniesz, gdy bardzo chcesz
Wszystko się może zdarzyć, gdy serce pełne wiary
gdy tylko czegoś pragniesz, gdy bardzo chcesz
wszystko może zdarzyć się
To nie jest sen rzeczy naprawdę dzieją się
armią kolorów otaczają cię z każdej strony
Otwórz oczy rozłóż ręce, by nazbierać jak najwięcej
Podpisuj dni imieniem swym królujesz im
Wszystko się może zdarzyć...
autor Anita Lipnicka, kompozytor: M. Tschanz, R. Drummie, G. Hutchinson
Radości na dziś, nieuciążliwej pogody i do spotkania popołudniową porą :)*
Dzień dobry, Ewuniu, Ogrodnicy:) Przede wszystkim gratulacje i życzenia dla Twojego Taty - odrobinę spóźnione, ale bardzo, bardzo serdeczne.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wszystkim miłego dnia, w którym "wszystko się może zdarzyć" i oby tylko to, co najlepsze - Ania:)
Letni ranek
Świt
marzeniem sennym
pachnący
Otwartych okien
rześki powiew
W cynamonowej aurze
słodki kawy łyk
W uśmiechu Twoim
radość jak słońce
I błękit w oczach
jak w lustrach jezior
nieba blask
W zapachu lipy kwitnącej
wiruje cicho
nasz mały świat.
/Irena Peszkin/
Dzień dobry, Aniu :)
UsuńBardzo dziękuję za piękne życzenia w imieniu Taty i swoim :) Przekażę przy najbliższej okazji.
Zdarzyła się miła niespodzianka, bo około południa wiatr nieco ucichł i błysnęło nieco słonka. I już jest się czym cieszyć, bo zrobiła się normalna temperatura, jaką najbardziej lubię, około 20 stopni. A że lipiec trochę bywa zmienny, nic, a nic mi nie przeszkadza.
Lipiec
.
Lipami miododajnymi pachnie.
Poezją czarnoleską szumi.
Jest taki z tego dumny,
bo każdy przecież zna:
.
"Gościu, siądź pod mym liściem..."
posłuchaj brzęczenia pszczół
i w atmosferę renesansu się wczuj,
i żyj jak człowiek renesansu.
.
Rozmarzył się lipiec gorąco.
Rozświetlił promieniami słońca.
Zaczerwienił wiśnie, czereśnie...
Dobry gospodarz
dogląda, jak wszystko rośnie.
.
Rozpłakał się wreszcie.
Łzy leje promienne, rzęsiste.
Deszczowy lipiec?
Smutny lipiec deszczowy?
.
Ale gdzież tam, nie ma mowy!
On rozedrgany, ze szczęścia,
bywa rozpłakany.
.
Krystyna Kermel
Pięknego wieczoru, Aniu, pozdrawiam najserdeczniej :)
Dzień dobry Ewuniu, Aniu :)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą Zachodnią opromieniało słońce. Niestety, wiatr przywiał szarobure chmury i zapewne za chwilę spadnie deszcz :( Lipiec nie rozpieszcza słońcem i ciepłem lecz może się zdarzyć, że odkryjemy nieznane...
tajemnice starej pozytywki
w tym domu rodziło się natchnienie
okna zlewały zmierzch przecierając zmęczone oczy
a cisza zamykała drzwi na cztery spusty
wieszając noc na karniszach
tutaj nawet ściany okazywały zainteresowanie
nachylały się lekko i opowiadały
historie zalegającego kurzu
ogień świeczki tlił się nieśmiało
wszystkie odcienie strachu wypełniały moje źrenice
wpatrzone w kształt cieni pełzających po pokoju
dywan najeżył się złowieszczo jak kot
zwykłe brzęczenie muchy burzyło równowagę myśli
tylko miękkie zegary nieustannie przypominały upływ czasu
a wszystkie tajemnice kryła stara pozytywka
w tym domu dzień nie nadchodził nigdy
- Nechbet
Tajemnicą nie jest, że czas pozbierać się i zrealizować plan na dzisiejszy dzień. Serdeczności dla Pań i Zaglądających z myślą o spacerze po ścieżkach Ogródka, do popołudnia, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńPowiało, popadało, trochę chmur, trochę słońca i błękitu, taka lipcowa przeplatanka, którą bardzo lubię. I dobrze, że dało się trochę odpocząć od upałów, które ponoć mają wrócić w następnym tygodniu. W takim razie zapraszam na nieco deszczu przed wieczorem ;-)
deszcz przychodzi przed wieczorem
jeszcze drżący podbródek i rumieniec na policzkach
dla podkreślenia dziewczęcego uroku
spływające na ramiona ciemne włosy
niczym kurtyna w teatrze zatrzymana w pół drogi
dłonie ściskające się wzajemnie dla poczucia bezpieczeństwa
a może tylko dla przyjemności po ciepły wilgotny dotyk
usta zwilżone w oczekiwaniu na pocałunek
głód siebie nieskrywane pragnienie
i niedosyt gdy w szeptach zaplączemy oddechy
blisko bliżej w pieszczocie
po zmęczenie i radość w darowanym nam tańcu
dziś kochajmy się w deszczu
sam53
Taki byłby chyba najprzyjemniejszy, ale jakoś teraz nie chce padać ;) Miłych chwil z zapachem lipcowego wieczoru :)
Ewuniu,
Usuńludziki grasują po wirtualu od wczorajszego popołudnia ;-) Dopadłam inny net, więc korzystam :)
Wprawdzie południe, ale plaża wygląda bardziej tajemniczo w nocy :)
Plaża w nocy
Cicho jest całkiem od gwiazd do palm, od palm do cieni...
Na końcu świata, nad morzem zwieszony świat się zieleni...
i tylko czasem drzewka mirtowe przez sen zaszemrzą słabo
i w pianie morskiej bezsenna Wenus przewróci się z boku na bok...
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Pięknego, niezbyt męczącego dnia, pa :)
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńA ja już padam po dzisiejszej pisaninie w pracy, a tu jeszcze
trzeba zakończyć czwartek "Słowem na Dobranoc" - no to niech
już będzie Konstanty I. Gałczyński i jego -
* * *...NOC...* * *
⋟♥✿♥⋞
1
Noc straszliwa, straszliwa,
wiatr drzewami potrząsa,
noc jest taka świstliwa,
noc jest taka gorąca,
płynie miłość pod korą,
płynie miłość po liściach
i ptaki gubią pióra
jak ja me rękopisy.
Bo noc jest, noc jak walc.
2
Na most, na most wybiegnij, ach, trzymaj mocno bukiet,
by ci go wiatr nie wyrwał.
Twe imię jest ze szmaragdu.
Wiatr twoje włosy porusza - znam ich tajemny alfabet,
linie pierścieni i pukli, i loków. Do świtu jeszcze daleko.
Słyszysz, jak płynie noc? przygrywa jak stare zegary
na wieżach miast zatopionych -
twe imię jest z wiatru.
3
A kiedy noc otworzy się jak brama
i sennych rzeźb rozwinie wzór na bramie,
ty będziesz znów jak wczoraj taka sama,
zadźwięczy głos, który nie kłamie.
Na jasną dłoń upadnie ciemność słodka
i włosów puch dębowych liści dotknie.
Pochwalmy noc, że jest jak otchłań,
że spadać w nią jest tak cudownie.
A kiedy świt zastanie nas znużonych,
bitych przez wiatr i chorych jak od wina,
znów jak fortepian będzie potłuczony
ta noc, ta noc, wciąż głębsza rwąca rana.
⋟♥✿♥⋞
I kołysanka na dziś - Halie Loren - Tango Lullaby
https://www.youtube.com/watch?v=iM8utIalFc8&list=RDiM8utIalFc8#t=86
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc obecnym i nieobecnym oraz Tobie Miła moja.
:)))*** Przyjemnych snów do piątkowego poranka.:)))***
Jak już się dorwałem do głosu, to pragnę uprzejmie zapodać, że w najbliższych dniach będę grał piosenki
OdpowiedzUsuńmojego odkrycia - Halie Loren
A teraz drugi utwór po Tangu Lullaby - Cuando Bailamos...
https://www.youtube.com/watch?v=5gXPRNeBsSE&list=PLsGRkP7SiZRb9pDB5PfDUr30GE_e7FF-t
...przyjemnie się jej słucha...:)))*
A ja, jak już się dorwę do głosu przed świtem, to powiem, że Twój pomysł bardzo mi się spodobał :)))*
UsuńGałczyński zresztą też.
Nad ranem to już tylko wypada czuły pocałunek... i cichutki Louis Armstrong.
*** Podaruj mi pocałunek ***
https://www.youtube.com/watch?v=NDgncPD0bew
Podaruj mi pocałunek, na którym zbuduję sny
A moja wyobraźnia rozkwitnie na tym pocałunku
Kochanie, nie proszę o więcej
Niż ten pocałunek, by na nim zbudować sny
Podaruj mi pocałunek, zanim mnie opuścisz
A moja wyobraźnia wykarmi moje zgłodniałe serce
Pozostaw mi jedną rzecz, zanim się rozstaniemy
Pocałunek, na którym zbuduję sny
Gdy jestem sam z moimi urojeniami… będę z Tobą
Splatając romanse… wierząc, że są prawdziwe
Podaruj mi swoje usta na jeden moment
A moja wyobraźnia go ożywi
Podaruj mi to, co możesz dać mi sama
Pocałunek, na którym zbuduję sny
Gdy jestem sam z moimi urojeniami… będę z Tobą
Splatając romanse… wierząc, że są prawdziwe
Podaruj mi swoje usta na jeden moment
A moja wyobraźnia go ożywi
Podaruj mi to, co możesz dać mi sama
Pocałunek, na którym zbuduję sny
*****
I do wpół do szóstej. Śpijcie słodko, pa :)))***
Dzień dobry w piątek :)*
OdpowiedzUsuńI znów pełen błękit i mnóstwo słonka, czyli lipiec na swoim miejscu :)
*** Na swoim miejscu ***
Lipcowy przepych, wczesnym rankiem
z zapachem kawy – jak codziennie -
wpada mi prosto w filiżankę,
która aż pełna jest od westchnień
letniego wiatru z ptasim scherzo,
trzmielich basetli nad łąkami;
dojrzałą nutą wpada w tęskność,
by letni koncert nam nie zamilkł
Za płotem czeka złoty sierpień,
dalie kolory ujawniają,
w klawisze nocy wpadły świerszcze,
upalny wątek snuje pająk.
W awersie maki ziarnem sypią,
czas z tobą pachnie konwaliami
… a przecież mogłabym ci przysiąc
że wiosna dawno jest za nami.
Ewa Pilipczuk
A jeśli kawa, to przy gitarze i w błękitach...
Blue Skies - Daveed (Romantic Guitar Music)
https://www.youtube.com/watch?v=TiA9A3OdaRM
Pięknego piątku Wszystkim i szybko upływających godzin do weekendu :)*
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńJak weekend, to może nad morzem?
Halie Loren & John Shipe - Beyond The Sea / La mer
https://www.youtube.com/watch?v=NN3q0u2mRPA
:)))*
Bry, Jasieńku :)*
UsuńNiech będzie nad morzem, byle nie na plaży z parawaningiem, bo tego nie znoszę ;)
Powiem Ci, że bardzo spodobała mi się ta młoda, amerykańska piosenkarka i jej kunszt wokalny, potrafiący uchwycić całą istotę piosenki, choćby słuchacz tylko domyślał się tekstu. Interpretacja jej wydaje mi się bardzo osobista i przekonująca. No a poza tym to moje ulubione jazzowe klimaty :)
No to może jeszcze znany przebój ~ La Vie En Rose w jej wykonaniu.
https://www.youtube.com/watch?v=kU2UEKxkb6A
Nie mogłam sobie odmówić, ale już nie będę odbierać Ci chleba ;) Pogodności wszelkiej na piątkowe popołudnie i wieczór :)*
Dzień dobry Ewuniu, Jaśku :)
OdpowiedzUsuńProblem z netem przekłada się na moją ciszę w świecie wirtualnym. Czasami udaje się skorzystać z cudzego i dlatego mogę podzielić się słodkim lipcowym dniem :-)
Słodki letni dzień
Chcę widzieć niebo błękitne
Chcę czuć łagodny wiatr
Chcę słyszeć letni wiatr
Śpiewający w koronach drzew
Chcę wciąż dotykać
I z prądem płynąć w jego duszy
Włóż moje problemy do mej prawej dłoni
Przytrzymaj je
I pozwól im iść !
Słodki letni dzień
Mówiąc o słodkim letnim dniu
Zabierz swój problem i pozwól odlecieć mu
Mówiąc o słodkim letnim dniu
Tak dużo czasu tracimy przeciągając liny
Z pewnością jesteś szybszy
Ale tylko biegniesz na oślep
Chcę wciąż dotykać
Chcę naprawdę wiedzieć
Włóż moje problemy do mej prawej dłoni
Przytrzymaj je i pozwól im iść
Słodki letni dzień
Mówiąc o słodkim letnim dniu
Zabierz swój problem i pozwól z prądem odpłynąć mu
Mówiąc o słodkim letnim dniu
- Chris Rea
Pozdrawiam cieplutko i... zupełnie nie wiem, kiedy będę mogła znów pobyć w Ogródku. Na teraz buziaki, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńMam nadzieję, że problem z netem niebawem przeminie i będziemy sobie mogły porozmawiać poezją. Dziękuję za Chrisa, to jedna z moich najbardziej ulubionych piosenek :)
A teraz może coś z poezji letnio-weekendowej, aż się prosi, bo cud-pogoda zapanowała na Wschodniej i mam nadzieję, że nie tylko tutaj.
Lato
Nie miałem z kalendarzem zbyt dobrej komitywy,
Młodość mojego życia przypadła na wiek siwy.
Gdy idę przez ulice - dusza pogania ciało;
Pięćdziesiąt lat przeżyłem i ciągle mi za mało!
Poeci piszą słowa, których nikt nie rozumie,
A życie takie proste - w słońcu i liści szumie...
Wiem o kwiatach to tylko, co mi powie ich zapach,
Lecz wiedzy tej nie znajdę w książkach ani na mapach.
Lato, choć nawet siwe, niechby najdłużej trwało -
Pięćdziesiąt lat przeżyłem i ciągle mi za mało.
I chciałoby się znowu za miastem zrywać chabry,
Uśmiechać się do dziewcząt powracających z fabryk,
Patrzeć z mostu na Wisłę mieniącą się tak złudnie,
Tańczyć na Mariensztacie w niedzielne popołudnie,
A potem z konduktorką z "czternastki" iść na lody
I udawać młodego - choć już się nie jest młodym.
Jan Brzechwa (1950)
Przyjemności na popołudnie i wieczór, pozdrawiam ciepło, z uśmiechem :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńDzisiejszy dzień słońcem i lekkim wiaterkiem owiewał. Pracowity był, szczególnie "urzędowy", bo i taki czas :-)W dzisiejszych czasach pięćdziesiątka lat w peselu to nieomal wiek młodzieńczy ;-) Gdyby poeta żył w naszych czasach nie musiał by udawać młodego, byłby nim :-)
Lato w pełni, to i poezja o tym pięknym kolorowym okresie na topie :)
Lato
Lato, ach lato, piękne, kwieciste,
Ileż ty wnosisz uroku wszelakiego !
Ciągną się strojne sznury kłosiste,
Pachnie powabnie trawa nad rzeką.
Gną się na łące plecy kosiarzy,
A tu i ówdzie sierp w polu miga;
Pieśń jakąś smętną słychać w oddali -
Echo ją niesie, bór ją odbija.
Szum dolatuje z lesistych wnętrz;
Słońce się kąpie w połysku ros;
Ech, zdaje się, to szczęście jest !
Ech, zdaje się, mniej smutku, łez !
- Janka Kupała tłumaczenie Electron
Postanowiłam nadrobić zgubionych kilka godzin wczorajszej nocy i dzisiaj wcześniej mówię dobranoc. Spokojnych snów dla Ciebie i Ogrodników, do jutra, pa :)
No to mnie pocieszyłaś, Zuziu z tym peselem ;)
UsuńTo może jeszcze przed snem jakiś malutki blask...
Trzy zapałki
Trzy zapałki kolejno zapalone nocą
Pierwsza by zobaczyć twoje oczy
Druga by zobaczyć twoje usta
Trzecia by zobaczyć całą twoją twarz
I całkowity spokój
Aby wszystkiego nauczyć się na pamięć
Gdy obejmę cię swoimi ramionami
- Jacques Prevert tłumaczenie Konstanty Ildefons Gałczyński
Dobrej i spokojnej nocy, pogodnych snów Zuziu. Do jutra, pa :)
...:)))
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńNic nie powiem na tak jawne poodebranie chlebka, ale
jeśli Ci też zasmakował, to moje uznanie.:)*... Jednak pora już dla "Słowa na Dobranoc" Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego nie muzyczne, ale dość blisko muzyki -
* * *...Dziewczyna z Centrali Instrumentów Muzycznych...* * *
⋟♥✿♥⋞
Przyszedłem, jak się umówiliśmy, rano.
Ta pani powiedziała, że jesteś w dziale fortepianów.
Spytałem, gdzie te fortepiany, proszę pani.
Na pierwszym piętrze, hala numer trzy.
Jadę. A ciebie nie ma. A przez szkło szyb
tylko rzeka i most z latarniami.
Możliwe, że wyszła do działu harf,
powiedział woźny, który miał lekki garb,
ósme piętro, hala numer dwudziesty drugi.
Bukiet rozsypał mi się w windzie, jak pawi ogon,
Pukam. Dzwonię. A w dziale harf nikogo.
A przez okno Zoo, gdzie huśtały się papugi.
Gdy południe wydzwoniły miejskie zegary,
szukałem cię w dziale okaryn,
potem wśród saksofonów, z koleżankami trzema;
potem w dziale bębnów chodziłem od ściany do ściany,
potem chciałem cię szukać w dziale fletów zczarowanych,
ale powiedzieli, żebym nie strugał Mozarta i że takiego działu nie ma.
O czternastej całkowicie
zaplątałem się w muzycznym labiryncie
i jeździłem z góry na dół i z dołu do góry.
Kwiaty gdzieś przepadły. Woźny mnie dogonił
i powiedział, że jesteś w dziale fisharmonii,
biurko pod oknem, przez które widać wieżę, wrony i chmury.
Zjechałem piętro niżej. W hali siedem
fisharmoniee stały długim rzędem,
fisharmonia za fisharmonią,
tylko ciebie ani śladu, ani nisko, ani wysoko,
więc stanąłem przy oknie, a przez okno
widać było pomnik króla na koniu.
A może tak w operze komicznej
zapadłaś się pod podłogę?
I szukam cię dalej w Centrali Instrumentów Muzycznych,
i odnaleźć ciebie nie mogę.
⋟♥✿♥⋞
I obiecana kołysanka Halie Loren - A Woman's Way
https://www.youtube.com/watch?v=fPn8kTfzF_s
⋟♥✿♥⋞
I jeszcze jedna kołysanka - Halie Loren - My one and only love -
https://www.youtube.com/watch?v=rM0R_aWp1ws
***...Moja jedyna miłość...***
Już sama myśl o tobie sprawia, że moje serce śpiewa
Jak kwietniowa bryza na skrzydłach wiosny
I pojawiasz się w całej swojej wspaniałości
Moja jedyna miłości
Cienie padają, rozsiewając swój mistyczny urok
W ciszy nocy, gdy jesteś w moich ramionach.
Czuję twoje usta, tak ciepłe i delikatne
Moja jedyna miłości
Dotyk twojej dłoni jest jak niebo,
Niebo, którego nigdy nie znałam
Rumieniec na policzku, kiedy się odezwę
Mówi mi, że jesteś mój.
Napełniasz moje spragnione serce takim pożądaniem,
Każdy twój pocałunek rozpala moją duszę
Daję siebie w słodkie poddanie,
Moja jedyna miłości
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka Woman.
:)))*** czułe całuski na koniec dnia. :)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńChlebek Twój, więcej go nie podbiorę, ale o podarunki z niego poproszę :) Jak również z poezji KIG. A teraz ja poszukam coś stosownego na dobranoc, kilka minut i będzie, a chciałam udowodnić, że nie śpię :)))*
... i juszcz :)))*
UsuńPiątek minął jakoś tak bez specjalnych ekstrawagancji pogodowych z delikatnym, letnim ciepłem i kilkoma kroplami deszczu na zakończenie dnia.
Swoją drogą cieszę się, że Obama opierniczył Dudę, jak nie wiem co :)))))
A dziś Słowo dobranocne powiem wierszem Renaty Bondos.
⋟♥✿♥⋞
*** Jesteś(my) ***
- Jesteś?
- Jestem.
Jakże to miło
w kilku słowach
określić
miejsce serca gestem
tu nie potrzebna jest
rozmowa.
- Co dziś robiłaś?
- Tęskniłam
Daleka droga
krótką się zdaje
twój głos w słuchawce
jak wino piję
czarę tęsknoty
tobie podaję.
- Jesteś kochana
- Taka jak lubisz
Swe głodne usta
tulisz do piersi
czasem ja błądzę
lub ty się gubisz
ale dla siebie
pierwsi
najszczersi.
⋟♥✿♥⋞
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluśki :)))*** ... "Co dziś robiłaś? Tęskniłam"... i z tą tęsknotą wkradam Ci się do snu :)))***
... ale najpierw jeszcze pokołyszę...
... tym razem będzie to delikatna, jazzowa kołysanka w wykonaniu Dave Brubecka - Lullaby
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=3TGwzK006QQ
⋟♥✿♥⋞
... i najczulsze pa do późnego poranka bez budzika :)))***
:)*
OdpowiedzUsuńJuż nie śpię i szykuję nowy wpis :)*
Uprzejmie informuję, że jest :)))
Usuń