Odwiedziny
zachodzę
do ciebie
ciszą
lipcowego popołudnia
tylko
kos pofiukuje letnie nowenny
mur
spływa upałem
w
bramie stara kwiaciarka
-
pani weźmie te astry
teraz
otrząsam się ze świata
chorób
zamachów historii na zamówienie
paroksyzmów
kłamliwych słów
pocisków
pogardy i pychy
nawiedzonych
proroków
kadzideł
ornatów i boga
niezależnie
czy jest
słońce
przemyka się przez okna klonu
delikatnie
głaszcze po włosach
jak
kiedyś twoje palce
wiatr
szeptem odmawia
litanię
spokoju
moja
ty sanitariuszko
uzdrowicielko
chorych myśli
napiszę
ci najpiękniejszy wiersz
mamo
Ewa
Pilipczuk, 22.07.2016 r.
Dzień dobry w poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńJak obiecywałam, tak się stało, zapraszam do nowego wiersza :)
A tymczasem zmykam. Pomyślnego poniedziałku wszystkim :)*
Poniedziałkowe dzień dobry, Ewuniu:)
UsuńPiękna rozmowa z Mamą... I piękna do niej ilustracja...
Moja Mama od kilku dni jest u mnie. Twój dzisiejszy wiersz (i nie tylko ten) uświadomił mi, jakie to szczęście: "Boże, dziękuję, za ten dzień każdy, który Jej dasz." Jej obecność pomaga, zwłaszcza teraz, gdy nie ma już Taty...
Raz jeszcze dziękuję i życzę miłego ostatniego lipcowego tygodnia - Ania:)
Dobry początek dnia
Dobry początek dnia
To czuły pocałunek na dzień dobry
I gorąca kawa z mlekiem
Wypita w bieli pościeli
Dobry początek dnia
To ta pierwsza myśl
Która wschodzi w głowie światłem
- jak słońce
Dobry początek dnia
To jej roześmiana twarz
Która wita cię uśmiechem
Twarz kogoś kto bardzo cię kocha
Dobry początek dnia
To głos który łagodnie wypowiada twoje imię
A w jego czystym brzmieniu
Nie ma ani jednej nuty fałszu
Dobry początek dnia
To brak strachu przed jego końcem
Dobry początek dnia
To dobry wszystkiego początek . . .
/Robert Kruk/
Dzień dobry Aniu :)
UsuńCieszę się, że moje strofy na coś Ci się przydały, a to znaczy, że spełniły swoje zadanie. Stokrotne dzięki :)
Początek dnia był dobry, a potem coraz goręcej i goręcej, aż upał osiągnął swój zenit około 16-tej. Teraz spróbuję roztoczyć spokój przedwieczorny strofami Maryli.
Okruch mały szczęścia
Dojrzewają wiosną zielone pojęcia.
Zerwij, jak najwięcej, by zakwitnąć ciepłem,
zbłękitnieć z nadmiaru przejrzystości nieba.
W pełen słońca układ, wchodź z jasnym spojrzeniem.
Ja wiem, że to wiele. Rzeczywistość ciąży.
Zasad nie ustalasz rządzących chwil biegiem.
Trzeba jednak poznać, zrozumieć i odkryć,
jak rozmawiać z czasem, aby było lepiej.
Niech się moje słowa żarzą, kładą spokój,
korytarzem światła biegną na spotkanie.
Z liści niewidzialnej paproci zdejmuję,
okruch mały szczęścia. Ślę go na Twój adres.
Maria Polak (Maryla)
Pozdrawiam Cię serdecznie i najcieplejsze myśli ślę. Przyjaznego wieczoru w ożywczym cieniu, Aniu :)
No i koniec dnia bliski, trzeba nam iść w jasieczki, ale przedtem kilka słów na dobranoc autorstwa Jerzego Andrzeja Masłowskiego -
OdpowiedzUsuń* * * Samba przytulanka * * *
♥*❀*♥
Złoty Księżyc spadł na dachy
powyganiał wszystkie strachy
na kolację zjadł karmelki
później zajrzał do kafejki
zachmurzony, trochę mglisty
usiadł obok gitarzysty
wypił duszkiem kilka drinków
i posłuchał evergreenków
Nagle ona się zjawiła
była cukierkowo miła
uśmiechała się szelmowsko
wyglądała całkiem bosko
była to przewrotna Samba
uwielbiała tańczyć mambo
Księżyc z miejsca się zadurzył
coś do ucha jej bajdurzył
Samba, Samba – przytulanka
bardziej czuła niż kochanka
przy niej było tak puchowo
niebezpiecznie nastrojowo
Likier wprost z butelki piła
do Księżyca się tuliła
uwielbiała kołysanki
dotykanki i szeptanki
Później, w parku, w oka mgnieniu
zaplątani w swe spojrzenia
wpadli w dzikie aloesy
w jakieś esy i floresy
Samba była wyzwolona
niebanalna i szalona
potrafiła niestrudzenie
wodzić go na pokuszenie
Tuż przed świtem go rzuciła
Księżyc nie mógł jej zatrzymać
z żalu cały wyogromniał
ze zmartwienia zajść zapomniał
Nalał sobie trochę wina
z sentymentem ją wspominał
nucił smętne kołysanki
i z tęsknoty wpadł do szklanki
Samba, Samba, Samba, Samba
somebody to love.
♥*❀*♥
I kołysanka na dziś - Ella Fitzgerald - Lover Man
https://www.youtube.com/watch?v=oTav-eDU5fk
*** Kochanek ***
Nie wiem dlaczego,ale czuję się smutna.
I długo, żeby spróbować czegoś, czego nigdy nie miałam.
Nigdy nie miałam całowania
och,za czym ja tęsknię.
ukochany, gdzie możesz być?
Noc jest zimna ,a ja jestem tak samotna.
chciałabym dać mojej duszy tylko to, żebyś zadzwonił.
Mam księżyc nad sobą
Ale nikt mnie nie kocha
ukochany gdzie możesz być?
Słyszałam jak mówiono,
że dreszcz w romansie
może być jak niebiańskie marzenie
Idę do łóżka z modlitwą
że będziesz mnie kochać
Dziwne, że się tak wydaje.
Pewnego dnia się spotkamy
Zetrzesz wszystkie moje łzy
Wyszepczesz słodko
małe rzeczy do mojego ucha
Przytuleni i całujący się.
To, czego mi brakowało.
Ukochany gdzie możesz być?
♥*❀*♥
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie zapracowany Miły :)))*** najlepiej mi jest w przytuleniu...do poranka najczulej *♥***
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńGrzebienie przecudne, natomiast co do wiersza, to wyższa
szkoła jazdy, ale teraz z uwagi na nawał zajęć zagram tylko
rekordową pod względem oglądalności piosenkę Mariah Carey jako kołysankę na dzisiejszy wieczór. -
* * *... Without You...* * *
.•●♥❤❀❤♥●•.
https://www.youtube.com/watch?v=Hat1Hc9SNwE
Nie, nie potrafię zapomnieć tamtego wieczoru,
Ani wyrazu Twojej twarzy, kiedy odchodziłeś,
Ale zgaduję, że to po prostu droga naszej historii,
Zawsze się uśmiechasz, lecz w Twoich oczach widnieje smutek,
Tak, widnieje...
Nie, nie potrafię dopuścić do siebie istnienia jutra,
Gdy zastanawiałam się nad swym smutkiem,
Kiedy miałam Cię tutaj,
Lecz pozwoliłam Ci odejść,
I teraz pora, żeby Ci powiedzieć,
To co musisz wiedzieć,
Nie potrafię żyć,
Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
Nie mogę żyć,
Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,
Nie potrafię żyć,
Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
Nie mogę żyć,
Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,
Cóż, nie potrafię zapomnieć tamtego wieczoru
Ani wyrazu Twej twarzy, kiedy odchodziłeś
Ale zgaduję, że to po prostu droga naszej historii,
Zawsze się uśmiechasz, lecz w Twoich oczach widnieje smutek,
Tak, widnieje...
Nie potrafię żyć,
Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
Nie mogę żyć,
Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,
Nie potrafię żyć,
Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
Nie mogę żyć,
Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,
Nie, nie potrafię żyć,
Nie, nie potrafię żyć,
Ja,
Nie, nie, nie, nie, ja,
Nie potrafię żyć (nie, nie potrafię żyć),
Nie potrafię żyć,
Nie potrafię już nic z siebie dać,
Nie potrafię żyć (nie, nie potrafię żyć),
Nie, nie potrafię żyć.
.•●♥❤❀❤♥●•.
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Droga maja.:)))***...
czułe pa do poranka.:)))***
A za tę kołysankę dygam wdzięcznie :)* Ogromnie ją lubię zarówno ze względu na wspaniałą wokalistkę, jak i na piękny tekst. Odsłuchałam przy porannej kawie, choć wystarczyło kilka minut zaczekać, aby mnie ukołysała do snu. Ledwo wkleiłam swoją dobranockę :)*
UsuńDziękuję Ci za dotrzymanie ogrodowej tradycji mimo wielkiego zapracowania :)***
Witam serdeczne Ogrodników w środku nocy.Dziękuję za poezję pełną ciepła i miłości.
OdpowiedzUsuńPrzez kilka dni byłam zajęta pewnym trudnym zadaniem. Zapewne jutro skończę będę miała więcej czasu dla Ogródka.
Serdecznie pozdrawiam pogodnych snów życzę i do spotkania.pa😊
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńCieszę się, że zdołałaś się uporać z trudnym zadaniem, to Twoja i nasza satysfakcja, gratuluję serdecznie :) Życzę Ci pomyślnego ukończenia przedsięwzięcia i pełnego relaksu po pracy z sukcesem.
Udanego dnia pod każdym względem, pozdrawiam ciepło, buziaki na miłe przebudzenie :)
Wtorkowe dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuńDopiero kilka minut po 6-tej, a Celsjusz sięga już 22 stopni. Spróbuję wytrzymać kolejny, skwarny dzień lipcowy, bo jak się nie ma, co się lubi, to... trzeba się pokornie pogodzić z tym, co aura serwuje. Może jakoś przeżyjemy - ja i mój lapek - przecież upały nie będą trwać wiecznie.
Już podaję pierwszą kawę, a do niej przebudzankę w wykonaniu Magdy Umer.
*** Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham ***
https://www.youtube.com/watch?v=6yBmIwm08bw
Jesteś taki wiecznie zajęty
Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
To mi zwróci, co już stracone...
Ja mam tyle pustych wieczorów
Wtorków, piątków , niedziel
Więc chciałam cię kiedyś zobaczyć
Chciałam ci kiedyś powiedzieć...
Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham
To się mylisz
Ja, ci przecież to mogę w każdej chwili
Wyszeptać, wyśpiewać, powiedzieć, jak wolisz
Tak szybko, w dwóch słowach, lub całkiem powoli
Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham
Jesteś w błędzie
Ja ci przecież to mogę zawsze i wszędzie...
A ty jesteś taki uparty
Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
To mi zwróci, co już stracone...
Ja mam dość pustych wieczorów
Wtorków, piątków, niedziel
Więc chciałam cię dzisiaj zobaczyć
Chciałam ci w końcu powiedzieć
Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham
To nie wiesz...
Ile tracisz przez takie myślenie...ile tracisz
Wieczorów przy świecach i ranków przy kawie
I zaklęć tysięcy i marzeń na jawie
Jesli myślisz, że ja cię nie kocham
To pół biedy
Ja ci przecież to powiem...
Tylko kiedy?
Słowa Andrzej Wojciechowski, muzyka Krzysztof Knittel
Dobrego dnia z umiarkowaną temperaturą i z zapachem późnolipcowych kwiatów - i do spotkania po południu :)*
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńCiepło, ale niebo pod chmurami. Ma być 27 C. A po pracy czeka
mnie wyjazd i dlatego -
Stanisława Celińska - "Wybierz się w drogę"
https://www.youtube.com/watch?v=6rtUGGarBW8
:)*
Bry, Jasieńku :)*
UsuńU nas upał 32 st.w cieniu, porno i dusno, nie ma czym oddychać. Wzdycham do burzy i deszczu... ale na razie na nic się nie zanussi. Miłego imprezowania, ale uważaj na siebie, bądź sprawny i... gotowy do drogi powrotnej :)))*
Halina Frąckowiak - Bądź gotowy dziś do drogi
https://www.youtube.com/watch?v=L_ySFP1poFk
Bezpiecznej podróży i daj znać, że wróciłeś zdrowy i w jednym kawałku :)*
Halina Frąckowiak - Bądz gotowy dziś do drogi
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńZapewne wiele osób marzy o ucieczce w miejsce, w którym nie będzie przepychanek nie tylko słownych, a uśmiech i przyjacielska dłoń. Zapewne warto marzyć...
Remedium
Światem zaczęła rządzić jesień,
Topi go w żółci i czerwieni,
A ja tak pragnę czemu nie wiem,
Uciec pociągiem od jesieni.
Uciec pociągiem od przyjaciół,
Wrogów, rachunków, telefonów.
Nie trzeba długo się namyślać,
Wystarczy tylko wybiec z domu.
I... Wsiąść do pociągu byle jakiego,
Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
Ściskając w ręku kamyk zielony,
Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle.
W taką podróż chcę wyruszyć,
Gdy podły nastrój i pogoda
Zostawić łóżko, ciebie, szafę,
Niczego mi nie będzie szkoda.
Zegary staną niepotrzebne,
Pogubię wszystkie kalendarze.
W taką podróż chcę wyruszyć,
Tylko czy kiedyś się odważę.
By... Wsiąść do pociągu byle jakiego,
Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
Ściskając w ręku kamyk zielony,
Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle...
- tekst Magdalena Czapińska
- muzyka Seweryn Krajewski
- śpiewa Maryla Rodowicz
https://www.youtube.com/watch?v=805txSce72M
Pogodnego dnia życzę z podróżą w dobry, przyjacielski dzień :-)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńTak, spokój jest nieocenionym dobrem w dzisiejszych czasach. Trudno go gdziekolwiek znaleźć. Chyba że ucieknie się w dzicz :) Albo może tak trochę retro ? ;)
W drodze do Fontainebleau
Pożyczony wóz wlókł się, trząsł i chwiał,
Ale przecież wiózł tam, gdzie wieźć nas miał.
Nim dwudziesty wiek jak zapałka zgasł,
W Monte Carlo już nie było nas.
W drodze do Fontainebleau
Nawet nam nieźle szło,
Pół Europy przejechał stary grat.
W drodze do Fontainebleau
Szampan był, bito szkło,
Zawrót głowy - to było właśnie to.
Dwie walizki bzdur mamy stamtąd, lecz
Nie dosięgnął chmur bagaż dla dwóch serc.
A gdy jakiś most prosto w niebo wiódł,
Zawsze bliżej był motelu chłód.
[3x:]
W drodze do Fontainebleau
Nawet nam nieźle szło,
Pół Europy przejechał stary grat.
W drodze do Fontainebleau
Szampan był, bito szkło,
Zawrót głowy - to było właśnie to.
Autor tekstu Janusz Kondratowicz, muzyka Zbigniew Górny. Śpiewa Krystyna Giżowska i Bogusław Mec.
https://www.youtube.com/watch?v=8Uesp8eRt54
Dużo pozytywnych myśli dla Ciebie, Zuziu wraz z uśmiechem i pozdrowieniami :)
Witaj Ewuniu :)
UsuńGdzie w dzisiejszych czasach znajdziesz spokojną, w miarę ucywilizowaną (mam na myśli media wod-kan), dzicz ? :-) A może iść po prostu przed siebie i wybrać mniej zdeptaną ?
Droga nie wybrana
Dwie drogi w żółtym lesie szły w dwie różne strony;
Żałując, że się nie da jechać dwiema naraz
I być jednym podróżnym, stałem, zapatrzony
W głąb pierwszej z dróg, aż po jej zakręt oddalony,
Gdzie widok niknął w gęstych krzakach i konarach;
Potem ruszyłem drugą z nich, nie mniej ciekawą,
Może wartą wyboru z tej jednej przyczyny,
Że, rzadziej używana, zarastała trawą;
A jednak mogłem skręcić tak w lewo, jak w prawo:
Tu i tam takie same były koleiny,
Pełne liści, na których w tej porannej porze
Nie znaczyły się jeszcze śladów czarne smugi.
Och, wiedziałem: choć pierwszą na później odłożę,
Drogi nas w inne drogi prowadzą - i może
Nie zjawię się w tym samym miejscu po raz drugi.
Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną,
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem:
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi; pojechałem tą mniej uczęszczaną -
Reszta wzięła się z tego, że to ja wybrałem.
- Robert FroSt
Dzień minął prawie spokojnie :-) Powietrze bezwietrzne, jest duszne i ciężkie, a mury oddają ciepło. Myślę, że będzie trudna noc :( Dziękuję za poetyczno-muzyczny dzień. Dobrego, spokojnego snu, do jutra, pa :)
Wieczór był tak duszny i upalny, że padłam po 22 i już żadna siła nie była w stanie podnieść mnie na nogi. Jaśko na wyjeździe też usprawiedliwiony. Ranek jest bardziej rześki :) Dziękuję za piękną poezję, dobrego na dziś, Zuziu :)
UsuńDzięki, Tobie również uśmiechniętego dnia :)
UsuńDzień dobry w środę :)
OdpowiedzUsuńMoże dziś będzie trochę mniej duszny i gorący dzień, na razie za oknem 20 stopni i dość pogodne niebo.
Zauważyłam skracający się dzień rano... o 4:30 jest jeszcze ciemno, a miesiąc temu o tej godzinie dzień już pięknie szalał różem na niebie. Wieczorem jeszcze za bardzo się tego nie czuje, choć dzień już o godzinę krótszy od najdłuższego dnia w roku.
Oby ta środa była dla wszystkich szczęśliwa :) Zapraszam na kawę z przebudzanką w wykonaniu trochę już zapomnianej piosenkarki.
Hanna Rek – Szczęście
http://www.youtube.com/watch?v=807UkB0eUc4
* * * Szczęście * * *
Wiem, że chcesz, bym była najszczęśliwszą,
gwiazdy byś chciał mi z nieba dać.
Dobrze wiem, że Ty dla mnie zrobisz wszystko,
by szczęście to zechciało trwać.
Szczęściem mym są najdroższe Twoje oczy,
dobrze wiem, czym są dla mnie usta Twe.
Szczęściem mym są codzienne Twe powroty,
gdy na Twój widok cała drżę.
Szczęście swe odnajduję w Twym uśmiechu,
w dłoniach Twych, kiedy obejmują mnie.
Szczęście me w każdym Twoim jest oddechu,
nawet gdy śpisz ja kocham Cię.
Kto z Was wie, ile szczęście miewa odmian?
Lub ile barw na tęczy lśni?
Mało kto szczęście swe spotyka co dnia,
przeważnie o nim tylko śni.
Szczęście to słońce witające ranek,
gwarny dzień i gwiazdami lśniąca noc.
Szczęściem są ptaki głośno rozśpiewane
i twój najukochańszy głos.
Szczęściem też może być i niepogoda,
głośny wiatr i tłukący w szyby deszcz.
Co mi tam, kiedy wiem, że Ty mnie kochasz
i że ja Ciebie kocham też.
Szczęściem mym są codzienne Twe powroty,
dobrze wiesz, czym są dla mnie usta Twe.
Szczęście me to codzienne Twe powroty,
gdy na Twój widok cała drżę.
Szczęście swe odnajduje w Twym uśmiechu,
W dłoniach Twych kiedy obejmują mnie.
Szczęście me, w każdym Twoim jest oddechu,
nawet gdy śpisz, ja kocham Cię...
Kocham Cię...
Tekst Aleksandra Obarska
Przyjemnego dnia Wszystkim z niemęczącą pogodą i urokami uciekającego już lipca :)*
Witaj Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńPrzebudzanka z pięknym, niezapomnianym głosem pani Rek, pachnąca kawa, błękit na oknem. Leniwie rozpoczęty dzień z myślą jak słowo szczęście można odmieniać, odmieniać, i w każdej odmianie będzie ono czymś innym. Przypomnę wiersz napisany w 1879 roku.
Czym jesteś ?
Lecieć bym chciała daleko... daleko...
Gdzie z brzóz płaczących srebrne rosy cieką,
I gdzie szum lasów pierś przejmuje drżeniem...
Czym jesteś, szczęście ?.. Wspomnieniem ?
Lecieć bym chciała tam, gdzie olchy rosną,
Gdzie głogi dzikie zakwitają wiosną,
Gdzie się powoje, jak baśń dziwna plotą...
Czym jesteś, szczęście ?.. Tęsknotą ?
Lecieć bym chciała za jasnym tym zdrojem,
Myśl wolno puścić jak wody bieżące,
I widzieć tylko łan zboża i słońce,
Czym jesteś, szczęście ?.. Spokojem ?
Lecieć bym chciała, lecz nie wiem do czego.
Wyciągnąć dłonie i przylgnąć płomieniem...
Idę, a za mną cień smutku dawnego...
Czym jesteś, szczęście ?... Złudzeniem ?
- Maria Konopnicka
Pozdrawiam serdecznie życząc szczęśliwego dnia :)
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńTo, co się dzisiaj dzieje na Wschodniej przekracza wszelką ludzką wytrzymałość. Od południa ciemno, niemalże jak w nocy, przetaczają się ołowiane chmurzyska, a na termometrze... usiądź, bo się przewrócisz - 35 stopni przy totalnym zachmurzeniu! I ani jednego podmuchu, ani kropli, duchota wprost niemiłosierna.
Ale dość narzekań, przechodzimy do poezji :)
Szczęście
Rozmyślam coraz częściej,
od pewnego wieczoru,
że chyba moje szczęście
jest zielonego koloru.
Więc niech ta zieleń we mnie rośnie
i niech mnie zewsząd otoczy
drapieżne, zachłannie, miłośnie -
zieleń jak twe oczy.
Niechaj mi będzie życie
oceanicznym dnem,
gdzie pływają morskie straszydła
o włosach z wodorostów
- zielone! Zielone niesamowicie! -
i gdzie wszystko jest snem.
Przeczytaj tę bajkę, nim uśniesz,
jeśli chcesz.
Szczęście? -
to co dzień dostać jeden uśmiech
i zwrócić jeden wiersz.
Władysław Broniewski
Godzin popołudniowych i wieczornych pełnych szczęśliwych chwil z dobrą aurą na zewnątrz i wewnątrz :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńPrzed chwilą wróciłam do domu, z dusznego, ciężkiego powietrza. Jeszcze nie zdążyłam zaparzyć wieczorną herbatkę, a tu strumienie deszczu dzwonią o szyby okien. Miałam szczęście ? a może szczęściem jest, jak pisze poeta, "to co dzień dostać jeden uśmiech i zwrócić jeden wiersz" ? :-)
Tym razem nasz ulubieniec...
* * *
Niebo złote ci otworzę,
w którym ciszy biała nić
jak ogromny dźwięków orzech,
który pęknie aby żyć
zielonymi listeczkami,
śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
aż ukaże jądro mleczne
ptasi świt.
Ziemię twardą ci przemienię
w mleczów miękkich płynny lot,
wyprowadzę z rzeczy cienie,
które prężą się jak kot,
futrem iskrząc zwiną wszystko
w barwy burz, w serduszka listków,
w deszczów siwy splot.
I powietrza drżące strugi
jak z anielskiej strzechy dym
zmienię ci w aleje długie,
w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
aż zagrają jak wiolonczel
żal - różowe światła pnącze,
pszczelich skrzydeł hymn.
- Krzysztof Kamil Baczyński
Wiem, jest jeszcze jedna zwrotka, która przy tej wersji o szczęściu została pominięta, aby wojenną treścią nie zaburzać radosnego wrażenia. Czy autor by protestował ?
Cieplutkie myśli posyłam i pomyślę o kolacji, bywaj do potem :)
:)
UsuńMoim wielkim szczęściem jest teraz przepiękna burza i ulewny deszcz :))) Nareszcie!
Koniec dnia i jedno utrapienie mniej.
Szczęście
Jak kroplę czuć na wardze smak każdej cichej chwili,
Rozcinać mocnym nożem welinu białe kartki.
Głaskać jedwabiem ręki wszelaki płomień żartki,
Czuć, jak się rumak wartki pod jarzmem dłoni chyli.
Czekać, aż słońca światło biel kwietnych drzew przykłoni,
Przykrócać i popuszczać rumakom swoim wodze.
Smakować każdy krok swój po białej twardej drodze,
Jak kryształ szklanej kuli czuć dnie we wnętrzu dłoni.
Jarosław Iwaszkiewicz
Zmordowana upiorną środą do wiwatu już uciekam w nęcące podusie. Dobranoc, Zuziu, dziękuję za wszystkie dzisiejsze wiersze, pa :)
...:)
Usuńprzepis na szczęście ***
składniki:
ich dwoje
on i ona
skąpani w swych ramionach
szklanka przychylności losu
potrzeba marzeń
szczypta soli
łyżka wrażeń
2 łezki
365 uśmiechów
wykonanie:
365 wspólnych nocy
połączyć z 365 uśmiechami o poranku
dodać szklankę losu
zmieszać z kawy szklanką
nieco posłodzić łyżką wrażeń.
Na koniec szczypta soli i 2 łezki,
bo świat jest nie tylko różowy,
jest czasem szary, bywa niebieski.
Powodzenia w szczęściu.
- Agnieszka Hajec (Finezja)
Dziękuję za dziś do spotkania jutro, pa :)
Przepis bardzo smakowity i do stosowania na co dzień :)))
UsuńI już przyszedł czas na pożegnanie dnia. Słowo honoru, że dłużej nie usiedzę, tak ładnie pluszcze deszcz za oknem...
OdpowiedzUsuńLipiec się dopala, zaraz będzie jego koniec, zakończę dzisiejszy dzień zatem smugą cienia...
.•●♥❤♡❤♥●•
smuga cienia
pofruńmy z wiatrem na ramionach
dopóki lato w barwach kipi
niech nie zapomną jeszcze o nas
dojrzałe łany i jerzyki
po ścieżkach marzeń - rozkochani
w czerwieniach maków i jarzębin -
wśród szeptów lasu, gdzie bez granic
strumień w półtonach buki wielbi
nim w listopada mrocznej bramie
złoto się w szarość pozatapia,
siebie nauczmy się na pamięć,
a potem choćby koniec świata...
Ewa Pilipczuk
.•●♥❤♡❤♥●•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... a chwilowo pofruńmy w nasze sny :)))***
... po kołysance oczywiście...
... i żeby było jeszcze przytulniej, pokołysze dzisiaj zespół Il Divo.
Usuń*** Ti amero ***
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZEn6v3tjH1Y
Noc wymyka się na świat
który zaśnie
i księżyc ubierze się w srebro
morze i miasta
Będę za Tobą tęsknić
jeszcze bardziej
jak bardzo nie wiesz
Będę wciąż wierzyć, że
jesteśmy duszą, ja i ty
i jednak będę Cię kochać, to wiem
nawet jeśli nie będziesz ze mną
Ja będę Cię kochać
Zabiorę Cię z sobą do słońca,
do snów które wyśnię
Ukradnę kolory poranka
i niebo jasne
na którym namaluję Twoją twarz
i uśmiechnę się
Będę wciąż wierzyć, że
jesteśmy duszą, ja i ty
i jednak będę Cię kochać, to wiem
nawet jeśli nie będziesz ze mną
Dzisiejszego wieczoru brakuje mi Cię jak nigdy,
jak bardzo, tego nie wiesz...
•●♥❤♡❤♥●•
... "brakuje mi Cię jak nigdy, jak bardzo, tego nie wiesz"... czułe pa, do poranka :)))***
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńW mojej wsi trwają już od dziś policjanci na rogatkach strefy
zamkniętej i nie wiem czy dojadę do roboty, czy będę musiał
zaiwaniać na piechotę. No zobaczy się, bo jeden powiedział,że
jeździć mogą tylko zameldowani mieszkańcy strefy, a do pracy
nie wpuści.
Ale już kołysanka na dobranoc Jaremiego Stępowskiego -
* * *...O moje solo...* * *
.•●♥❤❀❤♥●•.
https://www.youtube.com/watch?v=JL0aNV5ysvs
Na zabawie dobrze znam się
Więc zabawiam z sobą sam się
Tańczę, śpiewam, piję, gram
Tylko i wyłącznie sam
Czy mnie leje los, czy klepie
Zawsze ze mną mi najlepiej
Wszystkich innych zaś mam gdzieś
I kontynuuję pieśń:
O, moje solo
Życiowe solo
Najmilszą dla mnie dolą
Jest mój solo byt!
Czy pod dachem, czy na trawie
Chętnie sobie coś postawię
I powiadam sobie żłop
Bo ty jesteś taki chłop
Innym bym nie czynił zadość
A do siebie mam tę słabość
Kiedy spojrzę na ten pysk
Zaraz w sercu luby ścisk
O, moje solo
Życiowe solo
Niech inni zespół wolą
Ja mój solo byt
Szczęście moje ma mankament
Tylko w dziale niespodzianek
Bo jak sobie robić je
Gdy się o nich z góry wie
Ale szczęścia mego tkanek
Brak nie psuje niespodzianek
Więc i brak ten mając gdzieś
Tak finalizuję pieśń:
O moje solo…
.•●♥❤❀❤♥●•.
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła ma.:)))***... pozostaje mi tyko solo...pa.:)))***
Jest nadzieja, że dojedziesz do pracy, a jak nie, to mały spacer nie zaszkodzi :) Dziękuję za kołysankę, rano też mi się podobała. Spokoju na dziś :)*
UsuńCzwartkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńPo burzowej nocy na razie rześko, na razie błękit i dużo, dużo spraw do pokonania i zalatwienia na dziś. A co będzie później zobaczymy.
Teraz kawa i hop! W nowy dzień z błękitem.
*** Ten błękit ***
Pod niebem pełnym cudów
nieruchomieję z nudów
właśnie pod takim niebem
wciąż nie wiem czego nie wiem
światło z kolejnym świtem
ciągle nazywam życiem
które spokojnie toczy
swą nieuchronność nocy
ten błękit snów i pragnień
niejeden z nas odnajdzie
a niechby zaszedł za daleko
pewnie zostanie tam
pewnie zostanie sam
pod cudnym niebem jeszcze
każdy choć jedno miejsce
być może ma i chwilę
gdy godnie ją przeżyje
bo nieba co w marzeniach
spełnia się albo zmienia
skłonni jesteśmy szukać
do bram jego ciężkich pukać
spójrz gwiazdy matowieją
i niczym się nie mienią
zwykliśmy je zaklinać
i szczęście swoje mijać
bo w niebie z którego dotąd
nie wrócił nikt bo po co
wieczna sączy się struga
przyjemnej wiary w cuda
Ten błękit - Adam Nowak
https://www.youtube.com/watch?v=rA1E3Ok1PvM
Nudów i cudów z pewnością nie będzie, a czas już nieubłaganie mnie pogania. Dobrego na dziś Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńPo deszczowych zawieruchach spokojnie, stalowoszaro.
Przebudzanka, kawa i czwartek powitany. By rozjaśnić dzień kolorami, popławię się w szelestach ciepłego błękitu :)
Lekkie pióra nieba
Promień za promieniem, biegnie przez łąk przestrzeń,
wyzłacając wolno źdźbła traw, kwiatów płatki.
Kładę się na liściach w kroplach bezimiennych.
Świat się staje bliższy i jakby bogatszy.
A na niebie chmurka lekkich piór dostaje:),
pławi się w szelestach ciepłego błękitu.
Do zatoki wyspy naszej świadomości,
podrzuca test prawdy, dbając, by nie wygniótł
czas, uniesień słodkich, serdecznych zachowań
i refleksu światła, kiedy się rozpyli,
na tęczę uśmiechów namaszczonych ciepłem,
barwną słów kaskadę, falę spojrzeń miłych.
- Maria Polak
Pogodnego dnia pożyczę Wszystkim, do spotkania pod wierzbą, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńI u mnie, po porannych błękitach nastał dzień pochmurny, gorący i parny. Może znów na wieczór popada?
Błękit, to przede wszystkim ciepłe lato, szum morza i piasek na długie wieczorne spacery. I co może być piękniejszego...
Błękitne niebo
Gdy jest ci smutno i źle,
gdy sam nie wiesz - czego chcesz -
Wszystkiego i wszystkich,
masz już dość, bo
życie daje za bardzo w kość.
Zostało ci tylko jedno...
Spojrzeć w górę,
na...błękitne niebo...
Na białe jak śnieg chmury,
które płyną, choć żagli nie mają,
lekkie jak piórka i wesołe,
leniwie po niebie się toczą.
Tylko wtedy - kłopoty małe się stają -
nawet te wielkie - się zmniejszają -
Tam hen w górze... samolot przerzucił
białą wstęgę - z jednego krańca ziemi,
na drugim ją przypiął... i
nad horyzontem zniknął.
Tam hen... ponad nami,
ptaki szybują,
sobie tylko znanymi drogami.
Szczebiot jaskółek - słychać z oddali -
a skowronek... przepięknym śpiewem,
całą ziemię chwali...
I co może być piękniejszego...
niż nad głową - błękitne niebo...
- Mariola
... z uśmiechem, serdecznie i ciepło, z życzeniami przyjemnego relaksu po pracy :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńW błękit, o ile takowy przetacza się po niebie, zerkam bardzo często. Lubię, siedząc w fotelu, spoglądać. Daje mi wrażenie spokoju.
Obraz nieba
Gwiazdy
nie mają narzeczonych.
A takie piękne
gwiazdy są przecie !
Każda czeka na galanta,
który ją powiezie
do swej wyśnionej Wenecji.
Co wieczór
przy oknach czekają
- Ach, to niebo o stu tysiącach pięter !
i liryczne znaki dają
tym morzom cieni,
które je otaczają.
Czekajcie, czekajcie, pięknotki,
bowiem gdy przestanę żyć,
będę porywał was po jednej
i unosił na koniu z mgły.
- Federico Garcia Lorca
- Zofia Szleyen tłumaczenie
Zmęczył dzisiejszy dzień, przysnęłam na trochę, teraz próbuję złapać oddech. Myśli i ciepełko posyłam na Wschodnią, do popisania :)
Błękit zawsze uspokaja i daje wyciszenie. A można też zapatrzyć się w błękit czyichś oczu ;)
UsuńZ dobranocnym przesłaniem...
Lato
W oczu twych błękicie
po krętych polnych dróżkach
wśród łanów zbóż
i pól gryką obsianych
przechadza się sielankowe życie
letnim popołudniem
skwarnym...
czas leniwie płynie
spokojnie
beztrosko
tylko świerszcze grają za wioską
i skaczą po miedzach
liliowych od kwitnących ostów
i dzikich goździków...
dziurawiec pomalował słońcem
swoje kwiatostany
i tęskni
do trzmieli bzyczenia
symfonicznej pieśni...
czyste powietrze
drży ze zmęczenia
kryjąc się w cieniu czereśni...
lato...
w twych niebieskich oczach
widzę skrawek nieba
nic więcej mi nadto nie trzeba...
autor: B.E.C.
Dobrej i spokojnej nocy, Zuziu, snów we wszystkich odcieniach błękitu, pa :) Dziękuję za dzisiejszą poezję :)
...:)
UsuńJeszcze nie śpię, więc dorzucę błękit nieba z pozdrowieniami dobranocnymi :-)
* * *
wezmę błękit nieba
myśl zroszoną słońcem
i purpurę maków
łany pól zdobiącą
wysnuję niteczkę
z aromatu ciepła
by żadna z chwil miłych
Tobie nie uciekła
niech budzi całusy
pod dotykiem wiatru
maluje baśniami
scenerią teatru
niech każdy dzień bywa
sztuką do przeżycia
głośną albo cichą
tonącą w zachwytach
w zieleni dryfując
pachnie bezpieczeństwem
i budzi namiętność
z miłości szaleństwem...
- Maria Polak
Dziękuję za dzisiejsze poezjowanie, kolorowych snów, pa :)
I okazał się proroczy na dziś ;) Pomyślnego dnia, Zuziu :)
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńI czwartek zbiera się do odejścia. Sporo gości odwiedziło
moją wieś, ale udało mi się dotrzeć do pracy bez żadnych
kłopotów, tyle, że niepotrzebnie, bo klienci zupełnie nie
dopisali.
A kołysanką w ramach "Słowa na dobranoc" będzie kołysanka Il Divo -
* * *...Regresa A Mi...* * *
.•●♥❤❀❤♥●•.
https://www.youtube.com/watch?v=Yay4W9hkJJM
Nie zostawiaj mnie tak, mówiąc tylko o sobie.
Przyjdź i zwróć mi wreszcie uśmiech, który niegdyś był.
Raz jeszcze dotknąć twojej skóry, głęboko westchnąć
Odzyskamy to, co zostało utracone.
Wróć do mnie, kochaj mnie jeszcze raz
usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
Powiedz, że tak, już nie chcę płakać, wróć do mnie
Dziwna miłość, co odeszła, dziwne też szczęście
Chcę, żebyś przyszła do mnie, naprawdę wróciła i pokochała
Dłużej nie mogę, jeśli Cię nie będzie, musisz przybyć
Moje życie gaśnie bez Ciebie u mego boku.
Wróć do mnie, kochaj mnie jeszcze raz
usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
Powiedz, że tak, już nie chcę płakać, wróć do mnie
Nie zostawiaj mnie tak, mówiąc tylko o sobie.
Przywróć namiętność twoich objęć
Wróć do mnie, kochaj mnie jeszcze raz
usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
Powiedz, że tak, już nie chcę płakać
usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
Powiedz, że tak, powiedz, że tak, wróć do mnie, wróć do mnie
.•●♥❤❀❤♥●•.
* * *...weź mnie...* * *
Weź mnie jak paszport na nowe życie
glejt na marzenia prawie bez granic
na sen w obłokach na koncert życzeń
które w pamięci jak w pliku zapisz
weź niczym wiarę że można jeszcze
z rynsztoka uczuć na ziemię wrócić
słońcu wykrzyczeć - jesteś nareszcie
i nie w nagrodę - nie za pokutę
z uśmiechem chociaż - czy go się bierze
czy się oddaje jak z serca słowa
nienapisanym do ciebie wierszem
weź mnie z nadzieją i dalej prowadź
Prosił: Stanisław Kruszewski
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja...To ja też poproszę o wzięcie. :)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńWspółczuję utrudnień w ruchu i straconego dnia bez klientów. Mam nadzieję, że jutro wszystko wróci do normy, a klienci szturmem ruszą na Twoje biuro :)
Trochę miałam zajęć wieczornych, ale za chwilę będę ze Słowem :)*
... juszsz :)
UsuńBiorę Cię w ciemno :)))* A teraz Stasio Kruszewski jeszcze raz poprosi...
.•●♥❤❀❤♥●•.
sen
czasem przyglądam się marzeniom
rozkładam myśli na poduszkach
maluję księżyc wszystkim niebom
rozmową karmię nasze usta
ubieram w słowa zaufanie
i w miłość już nie z tego wiersza
a ty do życia budzisz ranem
śliczna liryczna najpiękniejsza
marzenia stają przed oczami
żeby choć jedno się wyśniło
i sen niech też zostanie z nami
nie z tego wiersza tak jak miłość
Stanisław Kruszewski
Nota bene poznam Go osobiście na II Zlocie Poetów w Łodzi 30-31 lipca, br., na który również zostałam zaproszona.
.•●♥❤❀❤♥●•.
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... i "sen niech też zostanie z nami nie z tego wiersza, tak jak miłość" :)))***
... a za moment pokołyszę...
.. a w kołysance poproszę z Markiem Torzewskim...
Usuń*** Pokochaj mnie przez jedną chwilę ***
http://www.youtube.com/watch?v=kw-bEGnC2VI
To mało tak
To niewiele tak
Wystarczy mi Twój znak
O nic więcej Cię nie proszę,
Nie potrzeba więcej mi,
Proszę o to jedno
Zostań ze mną ii..
Ref.
Pokochaj Mnie,
Przez Jedną Chwilę,
Jedną Chwilę
Zamień W Raj
Pokochaj Mnie,
Zmień Dla Mnie Tyle
Tylko Małą Chwilę Daj'
To prawie nic
To tak mało jest
Wystarczy mi Twój gest
Potem wszystko będzie inne
Gdy ucichnie poryw serc
Kiedy wszystko minie i odpłynie
więc..
Ref.
Pokochaj Mnie,
Przez Jedną Chwilę,
Jedną Chwilę
Zamień W Raj
Pokochaj Mnie,
Zmień Dla Mnie Tyle
Tylko Małą Chwilę Daj
.•●♥❤❀❤♥●•.
... "proszę o to jedno"... i najczulej do piątkowego budzika :)))***
Słoneczne dzień dobry w ostatni piątek lipca :)* To może już trochę zaantycypuję...
OdpowiedzUsuńBarwami sierpnia
Lubię jak sierpień stroszy pióra
w kolorach malin i jarzębin;
poranki w ptasich sygnaturach,
taflę jeziora wiatr wyrzeźbił.
Pole wyzłaca się hojnością ,
ogrody toną w stu odcieniach;
firmament sypie iskry nocą,
świt krople rosy w tęczę zmienia.
Pozbieram w strofy i nasycę
barwami lata swoje wiersze;
w powojach skąpię się z zachwytem,
rozśpiewam dzień słonecznym scherzem
nim kandelabry słoneczników
wysieją ziarna w chmurną słotę,
zamknę je w karty pamiętnika
tobie z miłością go przyniosę.
Ewa Pilipczuk
... i muzycznie do porannej kawy...
Morning Has Broken - Cat Stevens
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=nL_yON7--N8#at=35
Rześki poranek, tylko 8 stopni, ale słońca i błękitu po widnokres :) Udanego dnia życzę Wszystkim :)*
Ewuniu,
OdpowiedzUsuńdzień dobry po południu :)
Kilka spraw niecierpiących zwłoki zajęło mi przedpołudnie. Teraz już tylko jestem oddana wirtualnemu Ogrodowi i jego Gospodyni. Kawa południowa rozsiewa pobudzający zapach, a obok na stoliku spoglądają z rumieńcem na skórce jabłka. To one przywiodły mnie do sadu.
Sady w lipcu
Wody z chłodnych źródeł
i migotliwe minerały
wędrują niestrudzenie.
Cierpliwie i nieustannie
pokonują granit, złoża
głodnego żwiru, tęczujące
kwatery gliny. Jeżeli
powierzają się czarnym
korzeniom, to tylko po to,
by iść wyżej, jak najwyżej -
przez studnie ukryte pod korą
owocowych drzew, przez
szpakowatą zieleń liści,
przez opadłe płatki
białych kwiatów o różowych
obrzeżach, przez zachodzące
w słodką czerwień jabłka
i ich gorzkawe pestki.
Ach, wody z chłodnych
źródeł i migotliwe
minerały ! Czeka na was
cirrus o płynnym,
słonecznym konturze
i otchłań błękitu,
którą obmywa
sprawiedliwy wiatr.
- Zbigniew Machaj
Za oknem błękit poprzecinany ciemniejącymi barankami. Pewnie spadnie deszcz. Ciepło.
Wielu przyjemnych chwil na piątkowe popołudnie :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńW zasadzie mogę powiedzieć dobry wieczór, bo nastały wielkie ciemności i zbliża się potężna burza. Ale może zdążę cośkolwiek napisać, więc pocieszmy jeszcze lipcem, póki trwa :)
Lipiec
Jedne kwiaty zwiędły, inne umarły radośnie;
Ogród zapachem Wschodnich Indii wonie
Z klombów, gdzie rosną i przekwitają słabe lewkonie;
Białe gorące słońce z obu swych stron blednie;
Ale w jeziorach i rzekach wciąż chłodno i przyjemnie,
Jak kwiaty gwiaździste na nowym firmamencie
Płyną białe lilie, po królewsku, dostojnie.
Na próżno okrutne niebo ciska gorące promienie;
Lilia nie czuje ich bezwstydnego lśnienia.
Na próżno blade chmury wzbraniają się od dzielenia
Ich rosy; lilia nie wie, czym jest pragnienie i przerażenie.
Nieporuszona podnosi swą twarz i głowę dostojnie;
Utrzymuje piękno i wód życiodajnych upojenia.
z tomu „A Calendar of Sonnets”, 1886
tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski
Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem i do spotkania wieczornego :)
Ewuniu,
Usuńz ogrodów i zapachów kwiatów Wschodu powrócę pod nasze swojskie lipy :)
Lipy
Odkąd dla Muz i własnej poważnej igraszki,
W chłodnym cieniu ochronnej lipy czarnoleskiej,
Wyśpiewałeś na lutni swej pieśni i fraszki,
Pogodną sztuką z rymem wiążąc rym królewski;
Od czterech wdzięcznych wieków i dla wiecznej chwały,
Złotej jak miód natchniony w twym pisanym dzbanie,
Wszystkie kwitnące słodko lipy w Polsce całej
Pachną imieniem twoim, Kochanowski Janie !
- Leopold Staff
Po ulewnym deszczu powróciło słońce, które mnie mobilizuje do krótko-dłuższego spaceru.
Miłych chwil na jeszcze słoneczny wieczór :)
O tak, nic nie zastąpi mi swojskich lip, kasztanów, klonów, jesionów, brzezin... nie ma nic piękniejszego, niż wysokie drzewa :)
UsuńWysokie drzewa
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.
Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa,
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!
Leopold Staff
Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszy dzień i do spotkania za dwa dni :) Wyjaśnienie mojej nieobecności zamieściłam w dobranocnym wpisie. Pięknego weekendu, pa :)
...:)
UsuńPolskie gwiazdy
Mówię do gwiazd: - Cudowne,
nie śpieszcie się, przystańcie.
I stanęły pod oknem
jak wiejscy muzykanci.
Popatrzały ku sobie,
złotą brew zgięła jedna.
I zadźwięczał w ogrodzie
sierpnia kwartet, pieśń gwiezdna:
wsią błysnęło, kogutem,
tęczą, polem, obłokiem...
Polską wysoką nutę
gwiazdy grały wysokie.
Posłuchaj tylko: ten szum, to noc tak płynie,
szeroka noc, gwiaździsta noc sierpniowa,
sierpniowy czas, sierpniowy wiatr w Szczecinie -
o, cóż za szczęście w tej godzinie
przez okno patrzeć w świat i kochać go od nowa.
Gwiazdy rzekły: - Spójrz, jak skrzy się
ta noc, więc będzie dzisiaj
pieśń o tej nocy jasnej,
która ma suknię modrą,
a urodę i mądrość
z ziemi czerpie;
nad nią srebrne obłoki,
przed nią zielonooki
tańczy sierpień.
Przystanęły - w porządku. Muzykanci ? To cóż ?
Gwiazdy zawsze tak w sierpniu, na nowo.
Więc podszedłem do okna. W okno bił srebrny kurz
i otworzyłem okno na noc sierpniową.
I nagle wiatr mi okno
szerzej odemknął,
i nagle wiatr przeciągnął,
nagle ogród zaszumiał...
Ta noc się toczy kołem jak fortuna.
Ja słyszę ją, ty próżno mówisz: "Uśnij".
Choć taka piękna jest, gdy schodzi ku nam,
ja wolę bizantyjski blask twoich zausznic.
Zasłoń mi noc, próżno się czas zmitręża.
Zasłoń mi noc, niech zejdzie sen jak chmura -
straszliwy jest urody świata ciężar,
nie dla mych rąk, nie dla mojego pióra.
Zasłoń mi noc swoją maleńką dłonią...
Konstanty Ildefons Gałczyński
Dobranoc Zlowiczko :) Udanego spotkania, wspaniałych wrażeń i... wracaj pełna nowych pomysłów na wiersze :)
Przy pomocy Jaśka Ogródek będzie skrzył się kolorami :-)
Pa :)
* * *...Z Augustem...* * *
OdpowiedzUsuńDni uciekają w szalonym pędzie
uciekają niczym tabun koni
tylko patrzeć jak lipca nie będzie
gdy sierpniowi się pokłoni.
Z Augustem już nie wyjdę kosić
jak to przed laty bywało
dziś srebro przyszło mi nosić
sił na koszenie nie stało.
Dziś powiem zupełnie szczerze
czekam na białą damę z kosą
a w "dobre zmiany" nie uwierzę
wolę po błękitnej łące biegać boso.
Autor: Jasiek juhas
Dzień dobry, Jasieńku :)*
UsuńNo wreszcie zaszczyciłeś nas swoją twórczością, chyba pójdę zapisać ten fakt do komina :)))* A poważnie, bardzo mi się spodobał Twój wiersz, pełen liryki i nostalgii za uciekającym czasem. A z Augustem, to już na pewno nie wyjdziesz kosić, bo kto dziś kosi kosą? Tylko "kumbajany", jak mawiało moje dziecko, gdy było w wieku przedszkolnym :)
Ale jeszcze lato trwa, dopiero leciutko po połowie, więc odpowiem Ci tak...
Po prostu
Gdy letni czas roznosi
aromat ziół i trawy,
niebo, jak gwiezdny koszyk
pełne baśniowych zjawisk -
posłuchaj szeptu wiatru
na strunie księżycowej
w poświacie nocnych blasków -
i tego, co ci powiem.
Migają dni przezrocza
nie zawsze wśród ukwieceń;
a ja wciąż ciebie kocham,
jak chyba nikt na świecie.
Ewa Pilipczuk
Dobrego popołudnia i wieczoru, a ja już muszę się wymiksować z netu, bo u nas szaleje potężna burza. Do wieczora :)*
Już po burzy, a nawet dwóch. Wreszcie pogodne niebo z gwiazdami :)
OdpowiedzUsuńA ja się muszę już pożegnać z Wami, bo jutro skoroświtkiem odlatuję na II ZLOT Poetów do Łodzi, który odbędzie się 30-31 lipca. Wrócę późnym wieczorem w niedzielę. Co nie znaczy, że na Impresjach nie będzie można się bawić :) Zapraszam do pisania i czytania.
I już moje słowo pożegnalne na dobry sen, a właściwie piękna kołysanka. Dziś funduję najsmaczniejsze i najpiękniejsze, jakie znam, letnie wino :)*
.•●♥❤❀❤♥●•.
Lee Hazlewood
*** Letnie wino ***
Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.
W srebrnych dzwoniących ostrogach po mieście chodziłem,
Dla nielicznych tylko była piosenka, którą wtedy nuciłem.
Bądź ze mną - rzekła, patrząc na srebrne ostrogi –
dziewczyna,
A ja dam ci za to letniego wina!
Och... letniego wina!..
Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.
Zdejmij srebrne ostrogi i pomóż, bym nie czuła się sama,
A ja dam ci za to letniego wina!
Och... letniego wina!
Moje oczy stały się ciężkie, a usta przestały rozmawiać.
Nie mogłem odnaleźć swych nóg, gdy próbowałem wstawać.
A ona zapewniła mnie, jak tylko potrafi to dziewczyna,
Po czym dała mi jeszcze więcej letniego wina.
Mmm... letniego wina!
Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.
Zdejmij srebrne ostrogi i pomóż, bym nie czuła się sama,
A ja dam ci za to letniego wina!
Och... letniego wina!
Kiedy się obudziłem, słońce w oczy mi świeciło,
Moje srebrne ostrogi zniknęły i w głowie mi łupało.
Zabrała moje srebrne ostrogi, dziesięć centów i dolara,
I zostawiła wciąż spragnionego letniego wina.
Och... letniego wina!
Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.
Zdejmij srebrne ostrogi i pomóż, bym nie czuła się sama,
A ja dam ci za to letniego wina!
Och... letniego wina!
tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski
słowa i muzyka: Lee Hazlewood, śpiewają: Natalia Avelon i Ville Valo;
ścieżka dźwiękowa do filmu „Das Wilde Leben”, reż. Achim Bornhak (2007)
z singla: Ville Valo & Natalia Avelon - Summer Wine, 2006
https://www.youtube.com/watch?v=OG6RnPlMpQ4
.•●♥❤❀❤♥●•.
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... i do spotkania w niedzielę późnym wieczorem, lub pierwszego sierpnia rano. Pa :)))***
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńPiątek z deszczem i słońcem mija bardzo przyjemnie, że wieczór uprzyjemni nam dziś Edward Kluczka -
* * *...Panienka Księżycowa...* * *
❀❀❀
https://www.youtube.com/watch?v=sXjF-mMTzo4
Chcesz tylko spacerować
Panienko księżycowa
Czy nigdy ani słowa
Nie szepniesz mi
Co chwila w cień się chowasz
I kto tu z kogo drwi
Doprawdy, miła, sensu brak
Po nocy chodzić tak
Skąd, panieneczko
O zmierzchu stąpasz mgłą
Za którą rzeką twój księżycowy dom
Już ciebie od tylu nocy znam
Że chyba mam prawo wstąpić tam
Skąd, panieneczko
Wśród szarych zmierzchu dróg
Po jakich ścieżkach stąpasz tu
I gdzie jest taki dziwny most
Co sięga do księżyca wprost
Byś mogła przybiegać co noc
Muzyka: Walter Bentini, Słowa: Jan Gałkowski
❀❀❀
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** bośkom
Cię czule.:)))***
Dziękuję, Jasieńku :)* I do spotkania za dwa dni, wyjaśnienie wyżej, w mojej dobranocce.
UsuńPięknego weekendu i bawcie się dobrze :) Czyń honory Gospodarza na Impresjach :)***
Bry.:)*
OdpowiedzUsuń...i wyjechała...a obiecanych limeryków nie dała!
Na Zlot Poetów do miasta Łodzi
pewnie sobie bardzo zaszkodzi
tym, że napotka tam Staszka
i nie będzie to już igraszka.
Bo Staszek po upojnej nocy wierszem wynagrodzi.
:)))*
I przebudzanka na sobotę.
Kinga Preis & Adam Nowak "Raz dwa trzy"
***...Pod niebem pełnym cudów...***
https://www.youtube.com/watch?v=AsM1pqufmR0
Pod niebem pełnym cudów
Nieruchomieję z nudów
Właśnie pod takim niebem
Wciąż nie wiem czego nie wiem
Światło z kolejnym świtem
Ciągle nazywam życiem
Które spokojnie toczy
Swą nieuchronność nocy
Ten błękit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niechby zaszedł za daleko
Pewnie zostanie tam
Pod cudnym niebem jeszcze
Każdy choć jedno miejsce
Być może ma i chwilę
Gdy godnie ją przeżyje
Bo nieba co w marzeniach
Spełnia się albo zmienia
Skłonni jesteśmy szukać
Do bram jego ciężkich pukać
Ten błękit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niechby zaszedł za daleko
Pewnie zostanie tam
Spójrz gwiazdy matowieją
I niczym się nie mienią
Zwykliśmy je zaklinać
I szczęście swoje mijać
Bo w niebie z którego dotąd
Nie wrócił nikt bo po co
Wieczna sączy się struga
Przyjemnej wiary w cuda
Ten błękit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niechby zaszedł za daleko
Pewnie zostanie tam
Ten błękit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niechby zaszedł za daleko
Pewnie zostanie sam
Życzymy miłego pobytu na Zlocie.:)))*
A teraz cymesik - cały koncert Raz Dwa Trzy z okazji 25-lecia
OdpowiedzUsuńw dwóch częściach -
Część pierwsza -
http://vod.tvp.pl/23289385/raz-dwa-trzy-dwadziescia-piec-cz-1
Część druga -
http://vod.tvp.pl/23345527/raz-dwa-trzy-dwadziescia-piec-cz-2
Posłuchajmy...:)
Dzień dobry Jaśku :)
UsuńLimeryki i piosenka doskonałe w piśmie i wykonaniu. Koncert muszę odłożyć na później, zakupy itp. czekają. Teraz, ponieważ Gospodyni gości w mieście Łodzi, wiersz związany z tym miastem :-)
Na dzień dobry
.........Ten las kominów, przesłoniętych
.........dymem... to miasto pracy, to jest
.........nasza Łódź.
Słowa tej piosenki
dziecko me śpiewało
gdy z każdej podróży
do domu wracało.
Sens dawno przebrzmiały
starych fabryk nie ma
mury pozostały
i czyściejszy klimat.
Przemysł włókienniczy
zniknął z mapy Łodzi
bo już inne trendy
dziś panują w modzie.
Jest centrum handlowe
to Manufaktura
i stare i nowe
szkło w ceglanych murach.
Tu gdzie tkaczki dawniej
trud tkały na krosnach
to w całości prawie
króluje rzemiosło.
Jeszcze kino, donald's
rozmaite sztuki
dla dzieci radości
dorosłych nauki.
Zostawmy Galerię
chodźmy na Piotrkowską
i w tym miejscu przerwę...
nie dojdziemy prosto.
- Zyta
Cieplutko pozdrawiam Ciebie, Ewunię i Wszystkich, którzy zechcą dziś otworzyć furteczkę Ogródka, do później, pa :)
Sobota, a więc dzień zakupowo-gospodarczy. Właśnie wróciłam z pomyślałam, że to może być zabawny temat. I jest ! Wierszem, dowcipnie i z humorem, opisał ten dzień Ryszard Mierzejewski.
UsuńBaby sobotnie
Wstają wcześnie pod pretekstem
rozmrożenia lodówki wyprasowania
firanki czy innej absurdalnej czynności
która nie wymaga wcale wstawania
o świcie i budzenia przy okazji
całej rodziny.
Burczą pod nosem marudzą
złorzeczą
podnoszą pomału napięcie
wreszcie trafiają
w temat dnia niewyrzucone
śmieci wieczorem
trawnik nieskoszony dywan
nieodkurzony
nieważne co aby tylko było
dramatycznie
i z wielkim kwalifikatorem
ty nigdy ty zawsze ty
ty ty ty
a cały dom na mojej
głowie
Idą na zakupy na targ do supermarketu
wracają spocone wściekłe
rzucają pod nogi wypchane siaty
i torby plastikowe
informują oficjalnie że od dzisiaj już
nie będą robić żadnych zakupów
gotować zmywać i w ogóle będą
wszystko mieć w d....
Stoją na balkonie zaglądają
w okna sąsiadom
konwersują żywo jak na
gadu gadu
baby sobotnie unikalne
jedyne
w swoim rodzaju
Popołudniowa kawa paruje, dając przedsmak przyjemności rokoszowania się jej smakiem z odrobiną gorzkiej czekolady. Jak na deszczowe zapowiedzi meteorologów Zachodnia w słońcu i błękicie.
Mam nadzieję, że Ewunia dobrze się bawi na zlocie. Nowości wierszowane będą zapewne owocem wyprawy.
Słonecznego popołudnia :)
... na dobranoc portret kobiecy napisany ręka kobiety :)
UsuńPortret kobiecy
Musi być do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.
- Wisława Szymborska
Kolorowych, spełniających :)
Do jutrzejszego ranka, pa :)
...oczywiście ręką :)
UsuńAż trudnomi mi wierzyć, że Ryszard Mierzejewski może być
OdpowiedzUsuńtakim męskim szowinistą. Powinien wziąć przykład z Andrzeja
Zauchy i Ryszarda Rynkowskiego - "Ach te Baby"
https://www.youtube.com/watch?v=uyZR8w_kr9c
Tylko spojrzeć się w krąg,
tyle pól, tyle łąk
na słoneczku się mieni i lśni...
Aż porywa i rwie,
takie piękne są wsie,
lecz piękniejsze są bardziej od tych wsi...
Kochane baby, ach te baby!
Człek by je łyżkami jadł - bul, bul, bul, bul...
Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
Względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
Baby, ach te baby! Czym by bez nich był ten świat?
Co tu łgać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
Gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat! [x2]
Gdy wszystkiego masz dość, kiedy bierze cię złość,
a na duszy ci smutno i źle...
Kiedyś chmurny i zły, kiedy w oczach masz łzy,
jedno tylko rozwieje troski twe:
Kochane baby, ach te baby!
Człek by je łyżkami jadł - bul, bul, bul, bul...
Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
Względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
Baby, ach te baby! Czym by bez nich był ten świat?
Co tu łgać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
Gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat! [x2]
Ram dam badam param bamdam, ram dam badam tadam!
Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.
Baby, baby..
Autor tekstu: Jerzy Nel
Kompozytor: Roman Palester
:-)))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńOstatni dzień lipca. Błękit nieba lekko przysłonięty białymi barankami, ciepło lecz nie upalnie.
Otwierający dzisiejszy dzień wiersz jest w nazwie i uczuciach zgodny z dniem tygodnia.
ZAWSZE JEST NIEDZIELA
Tańczy w powietrzu mgiełka ciepła.
Może uczucie, emocje, przenikanie,
zjawisko nieznane.
Tam jesteś, żyjesz.
Jesteś dla mnie najważniejszy.
Oddycham Tobą.
Bo to co łączy nas, jest proste,
jak to opowiadają o ciele i czarach.
Pod powłoką wszystko się dzieje.
W tym balaście albo szczęściu.
Zawsze jest niedziela błękitna.
Radość, że jesteś Ty ! właśnie na świecie.
Na wstędze słonecznej, muzyką płynę.
Smutek i tęsknota w splocie dłoni.
W magię bajki i poezję się zmieni.
- ula2ula
Pozdrawiam cieplutko Wszystkich życząc pogodnych myśli i uśmiechów na cały dzień. Do spotkania :)
Witaj Ogródku :)
UsuńDzień minął nadzwyczaj spokojnie. Słonecznie, spacerowo, bezdeszczowo. Dopiero wieczorne chmury przywiały lekką burzę. Pogrzmiało, popadało czyli ziemia i ogrody dostały porcję nawodnienia. A jak o ogrodach to o pięknych, pływających nenufarach-Nefretete wśród kwiatów.
* * *
Z mroków tęsknoty,
Nostalgii pięknoty
Kwiat Nenufaru
zakwitł w jasności,
dając obraz niebiańskiej piękności.
Wraz z nią wzniosłe dążenia,
by realizować nasze marzenia.
W swej okazałości, Świetlistej życzliwości
daje nam Nowych myśli Świat,
gdzie jaśnieje w niewinności - Nenufarowy Kwiat.
I stajemy się na jego podobieństwo
w białych szatach
empatyczni
w uczuciach
wrażliwi,
liryczni.
Dłonią sięgamy
ku słońcu ponad chmury,
zdobywając szczęście i prawość szczytu góry.
- Zola
Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :) Pogodnych snów do poranka :)
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńWreszcie można odetchnąć po deszczu i wydarzeniach ostatnich
dni, ale dało się jakoś przeżyć. Myślami jestem w Łodzi na
Zlocie Poetów. Myślę, że gospodyni Impresji złoży szczegółowe
sprawozdanie o dobrych naszych znajomych. A dziś "Słowem
na Dobranoc" zaszczyci nas sam53 -
* * *...ach ten zapach...* * *
❀❀❀
ta woń już nie daje zasnąć
chociaż staram się - próbuję
czuję co dzień ją tak samo
wiesz jak pachnie pocałunek
wiesz jak pachnie ust spotkanie
gdy je dzieli cała przestrzeń
kiedy we śnie słyszę nawet
całuj całuj - jeszcze jeszcze
wiesz jak pachnie mała kropla
która łączy teskne wargi
która naszą pragnie zostać
pocałunkiem wiersz mi napisz
❀❀❀
I kołysanka na dziś - Stanisława Celińska - "Za spokojnie"
https://www.youtube.com/watch?v=fCkixj6F11g
❀❀❀
Dobranoc, dobranoc ogrodniczkom i czytelnikom. :)))* ...Snów
kolorowych życzę dzisiejszej nocy. :)))***
Kochani :)*
OdpowiedzUsuńwróciłam późno w nocy, w wielkiej ulewie i burzy. Pociąg był bardzo opóźniony ze względu na zmiany rozkładu jazdy w związku z podróżującymi pielgrzymami ŚDM. Zmiany peronów, organizacji ruchu i niebotyczny tłok w pociągach. No trochę taki mały horror.
Szczegóły później, na razie idę się wyspać, dziś mam wolne, to wrzucę post z limerykami. W sobotę rano nie zdążyłam, sorry, nie jestem cyborgiem :)))*
Wszystko przeczytam za dnia, a na razie podzielę się z Wami radosną wiadomością. Na 40 osób, które wzięły udział w konkursie jednego wiersza, mój wiersz "Opuszczony dom" zdobył III nagrodę.
Pozdrawiam Was najserdeczniej i do spotkania dziś o sensownej porze :)*
Przeczytałam i odsłuchałam Wszystko. Dziękuję Wam gorąco za piękne teksty i muzykę :)*
OdpowiedzUsuńI już jest nowy wpis. Zapraszam do limeryków :)))*