No to zaczynamy morską serię :) Niech będzie od końca, czyli moje pożegnanie z morzem. |
Okruchy
znad morza
Otworzył
się pejzaż
wietrznym
kołysaniem traw
z
zaśpiewem mew
zostawiamy
odciski stóp na piasku
słony
zapach wpada w nozdrza
Stoimy
przytuleni
zbierając
odcienie dojrzałych traw
pamiętasz
ten żółty kwiat
to chyba dziewanna
to chyba dziewanna
skąd
tu na wydmie
Jeszcze
miękki sowy lot nad głową
i
za chwilę nokturn
z
rozsypanych gwiazd
w
tajemnicy bezkresu
z
szumem „na zawsze-gdzieś tam”
Pieści
łagodny sierpień
dzień
zaciąga firanki z sosen
podaj
mi jeszcze jeden promień
nakarmię
tęsknotę.
Ewa
Pilipczuk 27.08. 2016 r.
Dzień dobry w piękny, letni poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńZapraszam do smakowania nadmorskich okruchów w słowach i obrazach.
Mam jeszcze sporo urlopu, ale na dłużej już nie wyjeżdżam. Może jakieś małe wypady w okolicy, najpewniej na Roztocze. Miłego poniedziałku z uroczą, letnią aurą kończącego się sierpnia dla Wszystkich pracujących i odpoczywających :)*
I zachęcam do klikania na zdjęcia. W powiększeniu widać wiele więcej szczegółów :)
UsuńWitaj Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj Ogródek obdarzyłaś podwójnie :-) Fotki i wiersz. "Okruchy" dają smakować słowną wersję tego co widzą oczy. Przepiękne z punktu widza i czytającego.
Dla podkreślenia chwil przebytych na spacerach po pięknej, złocistej plaży muzyczny dodatek na powitanie dzisiejszego dnia :)
Spacer dziką plażą śpiewa Stan Borys
https://www.youtube.com/watch?v=NYiMyoFtzRw
Nowy tydzień otwiera nowe możliwości. Samych pozytywnych i pogodnych życzę Wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie, do spotkania :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńMiło, że spodobały Ci się moje Okruchy, bardzo dziękuję :) Wszystkie noszę w sobie, długo mi będą towarzyszyć, bo spędziłam z nimi kilka niepowtarzalnych dni.
Spacery dziką plażą to moja specjalność :) Na inne wchodziłam tylko mimochodem, jak już nie dało się inaczej przejść. Trochę też było tak...
Renate Schoof
Nad morzem
Poza marginesem czasu
opadają jasne obrazy
na rozgrzany od słońca piach
Fale rozmywają w błękicie
Z opierzonym sercem
igra wiatr
Ciągle jeszcze
horyzontowi marzy się
drugi koniec świata
z tomu „Verrückte Wolke”, 2001
tłum. Grzegorz Kowal
Zafascynował mnie nadmorski horyzont... bezbrzeżna tęsknota do turkusu drugiego świata. Z myślą, a może jest? :)
Dziś trochę dzień gospodarczy, zakupy, uzupełnianie zapasów w lodówce, odwiedziny bliskich, jakieś porządki, ogród, który o dziwo nie wysechł mimo gigantycznych upałów... i myślami ciągle jeszcze nad morzem. Fascynacja z oddali, powidoczna.
Pozdrawiam ciepło, już z domowego zacisza :)
Witaj :)
UsuńOstatnio przeglądałam albumy z wyjazdów wakacyjnych nad morze. Patrząc na fotki przypominałam miejsca, czas i uczucia jakie mnie wtedy ogarniały i przyznam, że nic się w moich uczuciach nie zmieniło. To co dawało wtedy radość i uśmiech, patrząc na fotki wracało uśmiechem i ciepłymi wspomnieniami. Chciałbym znów tam być.
* * *
Cicho fale morze kołysze, odbite w głębi niczym marzenia malując piaski purpurą i srebrem w szeleście łowiącym z oddechu duszy.
Słońce czyni blask rosy, osuszając łzy kołysane wiatrem, budząc mgłę pełną ciepła trącającą bose stopy.
Rozwiane włosy jak żagle rzeźbią ogrody dotykające oczu sięgających wioseł.
Unosząca piana przędzie odzienie dawnego ciała chwytając sen by znowu świat ogarnął w ramionach tęczy, gdzie woń budzącej ziemi jak włócznia ciśnięta w serce unosi motyle zaklęte w kwiatach między boleścią kolców zwiewnych substancji w kaprysie dźwięku, którego echo skrzypce nosi.
Nocą latarnia, jak serce patrzące przez oczy, daje światło żaglu w ciemności, pomiędzy chwile dla chwil istnienia, śladów zatartych z falami w piasku, unosząc w muszlach dawne wspomnienia by mogło wrócić raz jeszcze...
- green-green-green
Deszczowe, granatowe chmury próbowały wywołać wrażenie nadchodzącej letniej burzy, skończyło się tylko na postraszeniu :-) Ani jedna kropla nie spadła, może to zasługa dość intensywnego zachodniego wiatru.
Czas na zupełny relaks, wyłączenie ze stresujących spraw związanych z dzisiejszym dniem. Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :) Pięknych snów z poszumem morskich fal :)
Piękny opis nadmorskich pejzaży :) Dziękuję, Zuziu :)
UsuńI ja będę nie raz do nich wracała, bo zapadły mi na zawsze w sercu i duszy. Dobrego dnia :)
Dzień dobry - Witam powracających z nad morza
OdpowiedzUsuńTrudno nakarmić tęsknotę, ale może się uda zaśpiewać
z Marylą - "Rozstanie z morzem"
http://www.kuwo.cn/yinyue/913942/
Takie smutne masz oczy, kochany,
I uśmiechasz się do mnie przez łzy.
Wiatr za oknem zawodzi od rana,
Jakby wiedział to samo co my.
Wiem, że być już inaczej nie może,
Prawdzie spojrzeć musimy twarz w twarz.
Chodź, pójdziemy pożegnać się z morzem,
Bo ostatni to spacer już nasz.
Zachodni wiatr spienione goni fale,
Wysoki gdzieś zawisnął mewy krzyk,
Gasnący dzień zachodem się rozpalił,
Stoimy tak bez słowa, ja i ty.
Daj dłoń, tak bliską mi i drogą,
Daj dłoń i nie myśl o mnie źle.
Zachodni wiatr rozstajnym naszym drogom
Z okrzykiem mew swe pożegnanie śle.
Daj dłoń, tak bliską mi i drogą,
Daj dłoń i nie myśl o mnie źle.
Zachodni wiatr rozstajnym naszym drogom
Z okrzykiem mew swe pożegnanie śle.
Autor tekstu: Jan Kasprowy
Kompozytor: Henryk Jabłoński
Miłej reszty urlopu.:)))*
Dzień dobry, Jasieńku :)*
UsuńBardzo piękna, romantyczna i nostalgiczna piosenka, do tego świetnie korespondująca z moim wierszem. Z przyjemnością ją sobie przypomniałam :)*
Morze
Czasami w życiu coś się wydarzy
Dłoń rozpalona drży
Serce wyrusza w krainę marzeń
Cudowne roi sny
Najlepiej w takich chwilach nad brzegiem morza iść
Niechaj z falami biegnie zmęczona myśl
Morze szumiące, kołyszące szumem fal
Cudne jak bajka w blaskach wieczornej zorzy
Morze, ty budzisz w sercu jakiś dziwny żal
Gdy mgły na falach się położą
Gdy wiatr obudzi cię zuchwały
Tyś jest w tym gniewie rozszalałe, wspaniałe
Morze, ojczyzną twoją niezmierzona dal
A twoją pieśnią cicha melodia fal
Czy wielki smutek, czy wielkie szczęście
Ono zrozumie mnie
Wszystko zapomnę w jego objęciach
Niby w cudownym śnie
I czy to ból rozstania, czy też miłości cud
Wszystko nieważne nad brzegiem wielkich wód
Morze szumiące, kołyszące szumem fal
Cudne jak bajka w blaskach wieczornej zorzy
Morze, ty budzisz w sercu jakiś dziwny żal
Gdy mgły na falach się położą
Gdy wiatr obudzi cię zuchwały
Tyś jest w tym gniewie rozszalałe, wspaniałe
Morze, ojczyzną twoją niezmierzona dal
A twoją pieśnią cicha melodia fal
Gdy wiatr obudzi cię zuchwały
Tyś jest w tym gniewie rozszalałe, wspaniałe
Morze, ojczyzną twoją niezmierzona dal
A twoją pieśnią cicha melodia fal
Słowa i muzyka Lawina Świętochowski
Śpiewa Irena Santor
https://www.youtube.com/watch?v=jH__6SKyG9U
Cudny klip, wart obejrzenia.
Uściski i buziaki na popołudnie i wieczór :)*
Motto:
OdpowiedzUsuń..."podaj mi jeszcze jeden promień
nakarmię tęsknotę"...
* * *
Miła, ty tęsknić nie musisz
- tęsknota to zatracenie.
Dam ci eliksir do twej gębusi
i pocałuneki jako premię.
Myślę, że dar mój przyjmiesz
i będziesz ochotna,
bo wezmę sam tak finezyjnie,
aż tęsknota będzie ulotna.
Obiecuję ci słodycz do końca
i moc promieni nocą,
a za dnia pełny błękit słońca
aż pocałunki cię ozłocą.
Autor: Jasiek juhas
I to moje "Słowo na Dobranoc"
❤``·.¸◕
I kołysanka do Słowa - Jacek Silski - "Moja miłość"
https://www.youtube.com/watch?v=VxdNp9bFR38
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
i całus gorący...najczulej...:)))***
i strzeliłem byka w czwartym wersie pierwszej zwrotki.
OdpowiedzUsuńKurka wodna - w wierszu nie przystoi! - winno być
> pocałunki <
Nie przejmuj, się Kochanie, to tylko literówka, a któż ich nie robi... u mnie znajdziesz ich na pęczki. A wiersz piękny i czuły, bardzo, bardzo dziękuję :)))***
UsuńWczoraj miałam gości wieczorem, wyszli ciut przed północą i już nie za bardzo byłam w stanie cośkolwiek napisać.
W podzięce dla Ciebie...
*** Pod jesień ***
Wplątany w chmury wzdycha sierpień,
rozlewa karmin w dzikie wino;
w deszczowych kroplach lubi sennie
po stromych dachach się rozpłynąć.
Lecz barwy nie śpią. Mocnym pąsem
rumieńce jabłkom czas nakłada;
wiązanki z lekkich, płowych wstążek
rozwiesza w trzcinach i na trawach.
Wiatr się rozmarzył. Złotym szeptem
jesionom suknie pozadzierał.
Spójrz, jak w kałuży promień drepcze,
pocałuj szybko zaraz – teraz.
Ewa Pilipczuk
:)))***
Wtorkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńW nocy krótko popadało, a dziś znów wstał słoneczny, letni dzień. Ciepło, w tej chwili za oknem 17 stopni. Sierpień nas bardzo rozpieszcza tego roku. Ech, lato i nadmorski wiatr... Zapraszam do pierwszej kawy z frywolnym wierszem Jonasza Kofty ;)
*** Impresja letnia ***
Wietrzyk z pieprzykiem
Pieprzyk z wietrzykiem
Opina na biodrach tkaniny
Rzeźbi niechcący
Pod wiatr idące
Rozkwitające dziewczyny
Suknie szeleszczą
Intymnych pieszczot
W ustronne miejsca nie chowa
Działa z natchnieniem
Przez zaskoczenie
Ach, gdybym ja tak spróbował
Jonasz Kofta
;)))*
... i przebudzanka w wykonaniu Ireny Santor - Już nie ma dzikich plaż.
https://www.youtube.com/watch?v=-pvzA39gR58
Wszystkiego miłego, ciepłego i radosnego na dziś w przedostatnim dniu sierpniowego lata :)*
Witaj Ewuniu :
OdpowiedzUsuńPlaża z piaskiem, od którego biło nagrzane słońcem ciepło, ukochana osoba i ten dreszczyk, kiedy można było godzinami spacerować plażą lekko zwilżając stopy nadpływającymi falami i przytulać się, przytulać się do siebie.
I tylko piasek
I tylko piasek piszczał pod stopami
gdy szliśmy przytuleni do złotej plaży
ściskałem twoją małą dłoń myślałem
co się jeszcze wydarzy.
Widziałem lecące kormorany tak jakby
chciały dotrzymać nam kroku a ja
zakochany patrzyłem na twą twarz w
której to było tyle uroku.
Twe włosy jak len ocierały me ramiona
twe usta czerwone kusiły swym urokiem
a oczy jak gwiazdy w pogodną noc
przyciągały me spojrzenie nieziemskim widokiem.
Byłaś prześliczna jak Afrodyta co wyłoniła
się z morskiej piany me serce waliło jak
młot w kowadło i byłem tobą oczarowany i
byłaś smukła jak topola i czułem zapach twego
ciała a gdy cię namiętnie całowałem to
drżałaś jak osika cała.
I czułem twego ciała żar dwa serca równym rytmem
biły ty uśmiechałaś się serdecznie mówiłaś całuj
mnie mój miły i dalej szliśmy dziką plażą w miłosnym
uścisku zachwycie a wszelkie słowa były zbędne
bo kochaliśmy się nad życie
- Henryk Siwakowski
Miło jest wracać tam, gdzie było najpiękniej na świecie. Ale to już było :-)
Z porannych marzeń trzeba wrócić do realiów, które już skrzeczą nowymi wyzwaniami.
Dla Ciebie i Wszystkich, którzy tu zaglądają wtorkowe serdeczności i do spotkania :)
Dobry wieczór, Zuziu :)
UsuńKorzystając z ostatnich uroków sierpnia, który nie poskąpił dziś wspaniałej, letniej pogody, wybrałam się na grzyby :) Dopiero niedawno zakończyłam obróbkę tego dobra, które przywiozłam do domu. Choć tu na Lubelszczyźnie jest dużo bardziej sucho, niż na Pomorzu, a grzybów chyba pięć razy mniej niż w nadmorskich lasach.
Trochę już w lesie widać pierwsze oznaki nadchodzącej jesieni, choć wrzosów jeszcze wyjątkowo dużo.
JESIENNE WRZOSY
Już do schyłku lato zmierza ,
zboża z pola są zebrane.
Dnia krótszego noc domierza
w lesie liście malowane.
Na polanie pod mym borem ,
jest przepiękne wręcz zjawisko.
Fiolet mieni się kolorem,
to po prostu wrzosowisko.
Jak kobiercem wymoszczona,
na nim perły - krople rosy.
Zapach miodu się unosi ,
tak cudownie pachną wrzosy.
Nad polaną zachód słońca,
jak odbicie wrzosowiska.
Fiolet róż jakby w pląsach,
widać jesień bardzo bliska.
autor: Prymus
Wieczorne, uśmiechnięte bardzo serdeczności z ciepłymi myślami :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńDzisiejszy dzień zapowiadał się ciepło i słonecznie i tak było w osłoniętych od wiatru miejscach. Natomiast Zachodnią nawiedził dzisiaj zimny, północny wiatr. Odczuwalna temperatura była wyjątkowo niska jak na zapowiadaną. Zachód słońca był schowany za ciężkimi, ciemnymi chmurami i nie cieszył oczu czerwienią ni pomarańczem.
Czyżby rzeczywiście nadchodziła jesień a wraz z nią fioletowe w barwie wrzosy ?
Wrzosy i fiołki
A kiedy znowu zakwitną wrzosy
gdzieś w lesie na polanie
ktoś mi gałązkę wepnie we włosy
i niech tak już zostanie.
Jesienna jestem, taka jesienna.
Lecz kiedy przyjdzie aura wiosenna
polana mnie przywoła.
Zakwitną na niej znów fiołki w lesie,
rozsieją się wesoło.
Poczekaj serce ! Gdzie cię tak niesie ? !
Toż jeszcze zima wkoło !
Kiedy rozdzwonią się wszystkie kosy,
ziemia się rozdrga w zieleni
z bukietem fiołków wpiętym we włosy
poczekam do jesieni.
A potem znowu w jesieni barwie
tam gdzie jest wrzosowisko
znów czyjaś ręka wrzosów mi narwie
by wpiąć we włosy.. To wszystko.
- Insiera
Trafiłam przez przypadek na zabawną, lekką i przyjemną serię książek z opowiadaniami kryminalnymi. Dzisiejsze popołudnie właśnie spędziłam z książką w ręku podróżując ulicami Lizbony wraz z gośćmi, którym się różne dziwne sytuacje zdarzają. Wartka akcja i pełen humoru język bawiły i rozśmieszały. To było dla duszy a teraz trzeba zadbać o ciało :)
Cieplutkie myśli posyłam, nara :)
Zuziu, u nas też było zdecydowanie chłodniej, około 20-21 stopni, ale sporo słońca przebłyskiwało przez chmury. Lubię takie późne lato :) To moja ulubiona piąta pora roku.
UsuńTak po prostu
Jeszcze nie odchodź, bo we wrzosach
śpią wszystkie moje tęskne wiersze
na polnych miedzach nawłoć złota
podaje rymy zwiewnym szeptem
niech żartem kos rozśpiewa świty
a ciepły wiatr poplącze włosy
pozwól miętowy zapach schwycić
co nad strumieniem się unosi
rozpal miłości naszej płomyk
byśmy poczuli smak dopieszczeń
na przekór latom utraconym
mocno trzymając się za ręce
słońcem mi wersy opromieniaj
igraj z ważkami nad potokiem
i nie mów jeszcze do widzenia
nie odchodź lato złotookie...
Ewa Pilipczuk
I ja już mam oczy na zapałkach, dziękuję za dzisiejszą poezję, dobrej i spokojnej nocy, Zuziu, do jutra, pa :)
Ewuniu,
Usuńsnów w kolorach wrzosów :)
Wrzosem rozkwitłeś w moich myślach.
Stałeś się słowem wypowiedzianym.
A tak niedawno trwała cisza.
Byłeś tematem mi nieznanym.
Wrzosem rozkwitłeś w moich słowach.
Myśli od białych po fioletowe.
Stałeś się moim przyjacielem
Gdy życie nie jest zbyt różowe.
Wrzosem rozkwitłeś mi jesienią
Kiedy nie miałam już nadziei.
W tobie łzy, radość i tęsknota.
Przy tobie świat mój się odmienił.
- Ewa Śmigielska
Dzięki za dzisiejszą rozmowę wierszami, pa :)
Te nadmorskie wrzosowiska jeszcze długo będą mi się śniły... aż fioletowo w oczach :)
UsuńDobrego dnia, Zuziu :)
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńSkoro dziś o wrzosach to i ja się włączę z kołysanką
o wrzosie w wykonaniu Reginy Bielskiej do słów Krystyny Chudowolskiej -
* * *...Liliowy wrzos...* * *
❤``·.¸◕
https://www.youtube.com/watch?v=snahqVt2qsU
Jeszcze drzewa w zieleni, a już o jesieni
Przynosi nam wieści zimny wiatr
Często bywa tak samo w miłości
Przemija, gdy jej słońca brak
Liliowy wrzos, symbol smutnej jesieni
Przyniosłeś mi i oddałeś do rąk
A ja zrozumiałam, że już nic nie odmieni
Tej prawdy, że odchodzisz stąd
Liliowy wrzos, zwiastun dni bezsłonecznych
Powiedział to, o czym wiem nie od dziś
Nic nie trwa wiecznie, po dniu nastąpi znów noc
Miłości zmierzch dziś mi wywróżył twój wrzos
Nie mów dokąd tak spieszysz i tak nie uwierzę
Bo słowa są lżejsze niż wiatr
Gdybyś pragnął pozostać naprawdę
Darowałbyś mi inny kwiat
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie niestrudzona wędrowniczko.:)))***...a ja już zmierzam na podusię...
pa do jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńAleż cudna piosenka, nie znałam jej :)
Uporałam się z grzybami i już mi tylko podusia pachnie. Jeszcze tylko coś szepnę na dobranoc...
❤``·.¸◕
Po połowie
Lato upałem jeszcze dyszy,
czerwienią maków na ugorach,
malwy, dozorcy sielskich rycin
wtrącają się w skwierczący chorał
spłowiałą nutą. W zapomnienie
odeszły ranki z ptasim głosem.
Strofy powoli z wiosny pielę,
bo pora szczodra już w owoce.
Tylko czasami w sen nad ranem
wkrada się bez, jak lila obłok
...może to wrzosy? Nie wiem, ale
jesień też piękna,
jeśli z tobą.
Ewa Pilipczuk
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Mileńki :)))***... a we wrzosach śpią wszystkie moje tęskne wiersze. Czułe całusy na dobry sen :)))***
... i za chwilę zagram...
... a może jeszcze będzie takie babie lato? Joe Dassin - L'été indien.
Usuń❤``·.¸◕
http://www.youtube.com/watch?v=61I2RAr0kOE
***Babie lato***
Wiesz,
nie byłem nigdy tak szczęśliwy jak tamtego ranka
Chodziliśmy po plaży takiej trochę podobnej do tej
Była jesień, pogodna jesień
Pora roku która istnieje tylko na północy Ameryki
Tam, nazywa się tę porę babim latem
Ale to było po prostu nasze lato
W swojej długiej sukience przypominałaś
Akwarele Marie Laurencin
Pamiętam, pamiętam bardzo dobrze
O tym co ci powiedziałem tamtego ranka
Minął rok, wiek, wieczność
Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
Całe życie będzie podobne do tego ranka
W kolorach babiego lata
Dzisiaj jestem już daleko od tego jesiennego ranka
Ale to jest jakbym tam był. Myślę o Tobie.
Gdzie jesteś? Co robisz? Czy jeszcze dla ciebie istnieję?
Patrzę na tę falę, która nigdy nie dosięgnie wydmy
Widzisz, tak jak ona powracam do przeszłości
Tak jak ona, kładę się na piasku
I przypominam sobie, przypominam sobie o przypływach
O słońcu i o szczęściu, które działo się na morzu
Minęła wieczność, wiek, rok.
Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
Całe życie będzie podobne do tego ranka
W kolorach babiego lata.
❤``·.¸◕
... piosenka ponadczasowa, aż czuję dreszczyk emocji... "pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz... będziemy się kochać"... do jutra, pa :)))***
Witam w ostatnim dniu sierpniowego lata :)*
OdpowiedzUsuńRześki poranek, za oknem tylko 8 stopni, ale dzień bezchmurny, więc pewnie szybko słońce nagrzeje powietrze.
Do pierwszej kawy podaję Słowo z letnich wspomnień.
*** Na koniec lata ***
Przestrzeni moja zielonooka,
sierpniowa łąko ze skrajem nieba,
rozpostrzyj miękko swój letni powab
z nutą cykorii - i zabierz mnie tam,
gdzie dzień podobny zawsze do wczoraj -
cykady grały gwiazdom do wtóru,
w lusterku wspomnień księżyca rogal
wśród czułych pieszczot i pocałunków
przyświecał jasno. Drzewa wtulały
wszystkie kłopoty, a rano obłok
w symfoniach różu gestem zaspanym
końcówką lata zwiewnie nas objął.
Ewa Pilipczuk
I dodatek muzyczny w rytmie walca :)
Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu
https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk
Przyjemnego dnia Wszystkim, z urokami kończących się ciepłych, letnich klimatów :)*
Witaj Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńLazur nieba i chłód poranka, tak sierpień 2016 mówi: do spotkania za rok :-)
Ale zanim słońce ogrzeje panujący chłód na grządce posadzę gorący jeszcze wiersz Maryli :)
Zanim słońce złapie oddech
Zanim słońce złapie oddech,
zanim niebo się rozśpiewa,
ślę pozdrowień ciepłe fale.
Przyjmij, uśmiech dziś na etat,
mimo, że coś nie pozwala,
chce zamotać Cię w pośpiechu,
zsyła zwątpień całe mnóstwo,
aby piękna sierpnia nie czuć.
Pozwól, że podpowiem jedno,
choć to prawda wszystkim znana
- otrzymujesz złoto godzin,
bez zastawu... tak za darmo.
Nie dokupisz żadnej, ponad,
nawet za bezcenne skarby,
więc niech słońce zalśni w Tobie,
dobrych myśli kreśląc zarys.
Obejmuje ranek światłem,
uczy olśnień, zapatrzenia,
urzeczywistnienia marzeń,
motywuje czasu rozbieg. :)
- Maria Polak (Maryla)
Jako ciepłolubnej szkoda mi odchodzącego lata, tych ciepłych dni i nocy, purpurowych zachodów słońca i różnokolorowo kwitnących kwiatów. Mam świadomość, że z następującymi porami w przyrodzie trzeba się pogodzić. Ze smutkiem, jednak się godzę :(
Serdeczności i cieplutkie myśli posyłam Wszystkim, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńOstatni dzień sierpnia na Wschodniej był bardzo przyjemny i powiedziałabym niesamowicie pełnoletni :)Choć już nieco widać jesienną tęsknotę i zadumę w koronach niektórych drzew.
Tęsknota
Jak obłok mglista, słońcem złota,
Snuje się, snuje ma tęsknota...
Żyje w słonecznej, drżącej smudze,
Na migocącej w iskrach strudze
I w plamach jasnych, co przez liście
Padają, złocąc się ogniście...
W kropelkach rasy mi migota
Myśl tęskna, w smutku swoim złota....
Mąci weselny śpiew ptaszęcy
I wraz z złocistą pszczołą brzęczy,
Tkwi w delikatnych kształtach drzewa
I kwiatów woń jej nie rozwiewa,
A tylko wzmacnia bardziej jeszcze...
Zmyć jej nie mogą letnie deszcze
Grające światłem, barwą słońca...
Czarem przejęta, łzami dmąca
Czasem się zdaje, że już ginie,
A ona z dali znów nadpłynie
I świat znów tyje w jej rozterce...
...Świat? - Ach, nie, tylko moje serce...
.. Jak obłok mglista, słońcem złota,
Snuje się wiecznie ma tęsknota...
- Teresa Bogusławska
Dziś spędziłam dzień bardzo towarzysko. Przyjechała moja dawno niewidziana koleżanka na jeden dzień do Lublina i oprowadziłam ją trochę po naszych zabytkach.
A teraz już z domu pozdrawiam Cię ciepło w kolorach wieczoru, trochę z zadumanym uśmiechem :)
Ewuniu,
Usuńprzebudziłam się na chwilę, aby łyknąć tabletkę i znikam ponownie pod kołderką. Dzięki za wsparcie wierszem dobranoc :-)
Miłego przebudzenia, Zuziu :)
UsuńWreszcie pora pożegnać ten piękny, tegoroczny sierpień, jeszcze tylko pobędzie z nami ciut ponad godzinę; trochę go żal...
OdpowiedzUsuńDziś doprosiłam do Słowa Jadwigę Mariolę Jankowską.
❤``·.¸◕
***Kocham...***
Kocham cię codziennie
gdy zaspane oczy
przecierasz znużony
gdy pijesz kawę
a ja obok
czytam twoje wiersze
gdy zapalasz światło nocą
by przywołać sen
Kocham cię o półmroku
gdy dotykasz moich włosów
gdy patrzysz na odległy czas
szukając wspomnień
choć odległych
jednak obecnych w nas
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... tylko dobrych snów, z czułym buziakiem :)))* * *
... a za chwilę pokołyszę...
... a pokołyszę dzisiaj z Norah Jones - All your love.
Usuń*** Cała twoja miłość***
http://www.youtube.com/watch?v=sEHfCUbXLTg
Cała Twoja miłość skarbie, czy może być moja?
Cała Twoja miłość skarbie, czy może być moja?
Nie chciałabym być tą, którą zostawisz
Cała Twoja miłość skarbie, nie wygłupiaj się
Cała Twoja miłość skarbie, nie wygłupiaj się
Miłość jest jedyną rzeczą skarbie, której nie znajdziesz na ziemi
Cała Twoja miłość, muszę to mieć któregoś dnia
Cała Twoja miłość, muszę to mieć pewnego dnia
Nie opuszczaj mnie najsłodszy, proszę wróć natychmiast tą drogą
Wróć tą drogą
Daj mi całą swoją miłość
Daj mi ją teraz
Całą Twoją miłość
Nie bałagań z moją miłością.
❤``·.¸◕
... "nie bałagań" tylko... najczulej :)))***
Wrześniowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem minimalna, puszysta mgiełka, ale to dobrze, bo da choć odrobinę wilgoci przed suchym, słonecznym dniem. Za oknem już 17 stopni, będzie ciepło :)
Trudno mi uwierzyć, że mój ulubiony miesiąc już się skończył... ale to jeszcze nie jesień, choć wczoraj znalazłam na skwerku dojrzałego kasztana.
Kawa dla wszystkich i na początek dnia trochę wrześniowych klimatów wierszem.
*** Na naszą jesień ***
Już pajęczyny srebrna nitka
o chłodnym brzasku snuje wiersze,
złoto zalśniło w brzozy witkach,
ścichły poranki, odszedł sierpień.
Mgły bladosiwe nad polami
dźwięczą okrzykiem dzikich gęsi,
w sepiowych bruzdach zaoranych
śpi zapach głogów i jarzębin.
Lecz tyle ciepła jest w ogrodach,
w zieleni kasztan brązem błyszczy,
cynobry klonów las ropostarł,
słodyczą śliwek budzi zmysły.
Jeszcze nam pejzaż nie poszarzał,
wystarczy żaru i uniesień.
Miłość nie zetli się, jak trawa,
gdy nasze myśli
pełne siebie.
Ewa Pilipczuk.
... i delikatna przebudzanka - Joe Dassin - On se connait par coeur - Ty, ja i muzyka.
http://www.youtube.com/watch?v=kA4XSlWWUlk&feature=related
Udanego wejścia w meteorologiczną jesień, a kalendarzowo i astronomicznie to jeszcze lato - radości i słońca na dziś :)*
... no dobrze, to może jeszcze ten wspomnieniowy link?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Of1-0O8WAhE
:)*
Ewuniu,
OdpowiedzUsuńpięknie przywitałaś wrzesień. Szkoda, ze nie mogłam tego napisać rano, ale rano elektrownia wyłączyła prąd a teraz kilkakrotnie z wpisami zrywa się połączenie.
Jeśli będę mogła później wpisać do oczywiście posadzę na grządce. Na teraz serdeczności, pa :)
Ewuniu,
Usuńzapraszam na wieczorny tajemniczy spacer po mieście pod granatem i srebrem nieba :-)
Malowane pędzlem nocy
Malowane pędzlem nocy
rozłożyło się nad miastem
granatowe nieba tchnienie
rozświetlając gwiazdy jasne.
Tajemnicze kroczą cienie
odkładają czas na potem
więc ucieszy mnie wiadomość
kiedy księżyc zajrzy złotem
i zawiesi na firankach
smugę lekką trochę zwiewną
przymrużając oko psotnie
spłata figla nam na pewno.
- Maria Polak (Maryla)
Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :) Posrebrzonych światłem księżyca snów, pa :)
:)
UsuńNa dzień dobry, Zuziu :)
Słoneczna cisza
Spokój drzemie w gałęziach,
w toń zagląda ciekawie,
słońce łapie w objęcia,
i wyciąga się w trawie.
Tak leniwie, tak ciepło,
dzień usypia dotykiem,
gubi wątek kontrastów,
w ciszy uśmiechem kwitnie.
Opromieniaj nas lato,
pozwól schwytać świetlistość,
przeżyć dzień pełen wzruszeń,
na szlak marzeń wypłynąć,
nasyć oczy kolorem,
zwijaj myśl każdą w błękit,
a łut szczęścia w bieg zdarzeń
jeśli możesz – to przemyć.
Maria Polak (Maryla)
Miłego przebudzenia, Zuziu, dziękuję :)
Dobry Wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńA wrzesień przedłuża lato. Przydałby się deszcz, bo już
trochę za sucho.
A teraz już "Słowo na Dobranoc" - Andrzeja Tomasza Marii Modrzyńskiego -
* * *...Dłonie moje Cię ogrzeją...* * *
❤``·.¸◕
Dłonie moje Cię ogrzeją,
gdy nadejdą mroźne dni.
Serce wzbierze znów nadzieją,
i obeschną smutku łzy.
Ukołyszę cichym szeptem,
rozedrganą Twoją duszę.
Ucałuję usta przedtem,
zmysły wszystkie Twe poruszę.
Pieszczotami Cię obdarzę,
jakich nie zaznałaś jeszcze.
Ześlę roje nowych marzeń,
gwiazdy przydam Ci bezkresne.
Wodospadem rozkoszy,
spłynę w Ciebie ukochana.
I scałuję usta...oczy,
tak od zmroku aż do rana...
❤``·.¸◕
I kołysanka na dziś- ♥♫ Omar Akram - Take My Hand - Weź moją dłoń ♥♫
https://www.youtube.com/watch?v=rllOiZKZDmQ
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
cudownych snów przytul się, ale tylko do jasieczka, bo
będę zazdrosny... czułe pa do poranka.:)))***
Oh, pięknie Ci dziękuję, Jasieńku :)* Myślałam, że wczoraj już nikt nie zajrzy...
UsuńZ podziękowaniem - Led Zeppelin - Thank You.
*** Dziękuję Ci ***
http://www.youtube.com/watch?v=u1z4vkPWkLQ
Nawet jeśli słońce przestanie świecić
Nadal będę cię kochać
Kiedy góry zwalą się do morza
Nadal będziemy ty i ja
Miła pani daję ci całego siebie, Miła pani nic więcej.
Drobne krople deszczu,
Szept bólu,
Łzy dawno wygasłych miłości.
Ale moja miłość jest silna,
Z tobą wszystko będzie dobrze,
Razem będziemy szli do końca naszych dni.
Moim, moim, moim natchnieniem jest to, czym ty jesteś dla mnie
Natchnieniem, spójrz, zobacz.
Dzisiaj mój świat się uśmiecha
Twoja dłoń w mojej, idziemy całe mile.
Dzięki tobie to się dokona
Bo ty jesteś dla mnie jedyną
Szczęście nie ma już smutku
Szczęście... jestem zadowolony
Nawet jeśli słońce przestanie świecić
Nadal będę cię kochał.
Kiedy góry zwalą się do morza
Nadal będziemy ty i ja.
❤``·.¸◕
... dobrego snu jeszcze z półtorej godzinki, a potem czuły całus na dzień dobry :)***
Dzień dobry w piątek :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze noc, ale ja dziś postanowiłam się zabawić w łowcę świtów i może coś ładnego sfocę nad zalewem. Potem sobie dośpię. A na razie poezja na przebudzenie :)
*** We wrześniu ***
wszystko się stanie
w swoim czasie
nawet to że spruje się lato
nicią srebrną snując się polem
słoneczników (polem tysiąca słońc)
nie śpiesz się
nie zwijaj nici zbyt prędko
wszystko posypie się złotem za wcześnie
opadną jarzębin paciorki i ściągniesz nostalgię
jesienną dzwoniącą w parapet kroplą kryształu
a wrzesień...
wrzesień musi zdążyć
wybrzmieć cykadą
rozlać się jeziorami wrzosów
by ruszyć w dal zamglono-złotą musi dojrzeć
niczym śliwa zanim spłonie w winobluszczach
klonach i uleci wraz z zapachem rozkładu
Zofia Szydzik
I na drugi wrześniowy poranek piosenka do kawy
https://www.youtube.com/watch?v=EVcDDIDbOAk
Miłego, pogodnego piątku Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo długi ten dzisiejszy poranek, który wynagrodziło słońce i błękitne niebo. Zakupy na ryneczku podsunęły pomysł na zagospodarowanie dzisiejszego południa. Jest wielki "karnawał" na słoikowanie wszelkich dóbr pochodzących z pól i ogrodów.
Konfiturowy koniec lata
W słoikowych wnętrzach, cnoty tego lata,
półlitrówki pachną malinową nutą.
A w ogrodzie, pszczoły na ostatnich kwiatach,
nektar pieszczą, by go w miód przerobić jutro.
Głęboko w piwnicy w opasłym balonie,
beaujolais wytrawnie na swój korek wzmaga
składniki jak w życiu, cukier z winnym gronem
bunt, wybuchy, żądza, później równowaga.
W przezroczystym słoju nadętym po brzegi
robiąc dobrą minę do kiszącej gry
omdlewa ogórek kwasząc się z zieleni
z koprem włoskim, czosnkiem, aż mu lecą łzy.
A w pękatym garnku, sezonu perełka
pyszni się spiekając fioletową skórkę
już odpestkowana, słodziutka węgierka
ciut pomieszać, zawekować, odstawić na półkę.
Tuż nad piekarnikiem, pod małym okapem
naręcza nizane na cieniutkie nitki
korale grzybowe kuszą aromatem
nogi z kapeluszem zmieniając w stan wiotki.
Zostało jeszcze podsuszyć wspomnienia
razem z liśćmi z parku między kartki wsadzić.
Feux - pas nie popełniać a w chwili zwątpienia
odkorkować lato, z wypiciem nie czekać.
- annaG
Na pozostałe godziny piątkowego dnia dużo uśmiechu i pogodnych myśli :)
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńA ja spędziłam jeden z najpiękniejszych świtów wrześniowych na sesji fotograficznej nad naszym zalewem zemborzyckim. Przeżycie niesamowicie... patrzeć na jutrznię tuż przed wschodem słońca, na pierwsze promienie przebijające się przez poranne mgiełki, delikatne pajęczyny na trawach i badylkach pełne cudnej biżuterii z podświetlonych kropli rosy... słyszeć pierwsze okrzyki mew, dzikich kaczek i czapli, obserwować łabędzią rodzinę, jak wyrusza w szuwarów na poranny rejs, pomalowaną wschodzącym słońcem na czerwono... bezcenne! Warto, warto wstać skoroświtkiem dla takich widoków i wrażeń :)
No dobrze, a teraz skoro chcesz, to wekujemy lato ;)
Zapasy na zimę
Ktoś mnie nauczył słuchać wiatru
marudzącego wśród gałęzi
przyglądać się bocianim gniazdom
gdy w krąg wiosenny wchodzi księżyc
mokrym zawilcom złożyć pokłon
z zachwytu piać nad kłosem trawy
(oddałam się w niewolę słowom
póki nade mną czas nie zamilkł)
niebo oglądam w oknach lasu
i tam, gdzie szafir mknie w strumieniu
nawet gdy blado-senny lazur
zakłada płaszcze z chmur jesienią
zanim refleksy strof zanikną
wiersze w niepamięć kurz zasypie
zawekowałam w sobie miłość
wystarczy nam na każdą zimę.
Ewa Pilipczuk
Radości, uśmiechu i zadowolenia na całe piękne, piątkowe popołudnie i wieczór :)
Ewuniu,
Usuńzapowiada się ciepły, jeszcze letni wieczór. To i owo zostało zawekowane, szczególnie spodobała się ta zawekowana miłość, przepiękny świt już poza Tobą i mną, czytającą, czas na wieczorny uśmiech z żartem.
Jesienny żart
Klon krwawy i żółta lipa
liście, listeczki sypią.
Zrzuca je ptak lecący,
strąca osa niechcący.
Wiatrowi na płacz się zbiera,
że liście się poniewiera;
chodzi dołem i górą
i zbiera je oburącz,
i płacze nad nimi deszczem,
po gałęziach je mokrych wiesza.
Nic z tego... Oczywiście.
Potem mówią, ze wiatr zrywa liście.
- Kazimiera Iłłakowiczówna
Pięknych wrażeń na piątkowy wieczór, do spotkania na ścieżkach, pa :)
:)
Usuń... a teraz już bez żartów nadeszła noc, jeszcze tylko ostatni list.
Listy września.
Zbieram listy, w kształcie liści,
donosisz, że jesień już za pasem.
Piszesz brązem, złotem, mgliście,
z kroplami rosy, jak łzy... czasem.
Czytam, każdy list z osobna!
Każdy innym mieni się kolorem,
lecz w treści nuta drży żałobna
i opada na dno duszy - morzem
nostalgii jesiennej pasmo miodowe
września, składa we mnie zalążek
zadumy dżdżystej, a wiatr pokuty nowe,
kolorem orchy, zwijane w krążek!
Tylko listy do ciebie, oczy pieszcząc
treścią i barwnym przemijaniem,
tak... wrześniowo już szeleszczą,
o posuwisty prosząc taniec!
- Zofia Szydzik
Dobrej nocy, spokojnych, szeleszczących snów :) Dziękuję za dzisiejszą poezję, do jutra, Zuziu, Pa :)
...jesienne listy od liści kolorowe zachowam w pamiętniczku :)
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńCzasem poeci zasypiają z kurami, a budzę się przed
świtem, bo we śnie Wena podpowiada im liryczne rymy.
Przykładem niech będzie Jadwiga Z. i jej -
* * *...PORANNE PRELUDIUM...* * *
Jeszcze cicho, jeszcze szaro i mgliście,
jeszcze drżą krople rosy na liściach,
jeszcze wiatr przyczajony śpi w trawach,
jeszcze milczą w szuwarach i żaby.
Jeszcze słońce drzemie chmurą spowite,
różowiejąc nieśmiało przed świtem.
Jeszcze ptaki nie wszczęły swych treli,
aby śpiewem doniosłym weselić.
Jeszcze hamak pajęczyny się chwieje,
co ją wczoraj tkacz dziergał misternie;
nie dostrzegły i muchy zasadzki
z lepkiej przędzy uwitej znienacka.
Łąką płyną gdzieś niemrawe motyle,
poruszając żaglami leniwie,
kołysane na falach zieleni
z każdą chwilą – jaśniejszą w odcieniu.
Niecierpliwy wiatr zaczyna już dyszeć,
lekko pieszcząc gałęzi klawisze.
Wszystko tkwi w słodkim oczekiwaniu
na radosne preludium – świtanie...
❤``·.¸◕
Już noc i trzeba mi pomyśleć o "Końcu dnia" w kołysance
Andrzeja Zauchy do słów Jonasza Kofty -
https://www.youtube.com/watch?v=q9k2uev0B2Q&list=RDq9k2uev0B2Q
***...Koniec Dnia
Koniec dnia czerwonym pachnie winem
szkarłat ciemny przelewa się w czerń
czy owioniesz mnie znów białym dymem
niewidzialna wtopiona we mgłę
Tylko raz czujemy wielkość nieba
wtedy trzeba zastygnąć i trwać
jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
gdy wszystko chcę Ci dać
Koniec dnia czerwonym pachnie winem
ćma sfrujęła trzepotem twych rzęs
ty minęłaś, ja też kiedyś minę
i tak wszystko straciło już sens
Tylko raz czujemy wielkość nieba
wtedy trzeba zastygnąć i trwać
jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
gdy wszystko chcę Ci dać...
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie ptaszku poranny.
:)))***...mam nadzieję, że jeszcze nie poszłaś
w objęcia Morfeusza, ale może Wena już Ci szepcze wiersze...Pa, zatem do jutra.:)))***
Dobry wieczór, na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńDziś poszłam spać z kurami, ale jakiś kogucik mnie obudził ;)))* I dobrze, bo zdążę jeszcze przed północkiem ze Słowem. Dzisiaj dobranocne Słowo powiem wierszem Kazimierza Wierzyńskiego.
❤``·.¸◕
*** Co jest za mną ***
Każdy dzień cię zabiera, każdy mi cię kradnie
I jest mi coraz puściej, coraz bardziej źle,
W skrytości serca ważę i przeliczam na dnie
To wszystko, co jest za mną, co przeciwko mnie.
I przyznaję się w głębi do wszelkich słabości,
Do wszystkich klęsk, nieudań i bolesnych strat -
Tylko wyrzec nie mogę się owej miłości,
Która mi ciebie daje i zasłania świat.
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Ty Najmilszy mój :)))***... całuję gorąco i za chwilę zaproszę do moich snów:)))***
... w wcześniej pokołyszę, za moment...
I kołysanka na dziś - ''September blue'' - Chris Rea -"Niebieski Wrzesień"
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=ZM6QWduvcDc
❤``·.¸◕
Najczulej do sobotniego poranka, pa :)))***
Dzień dobry w pierwszą sobotę września :)*
OdpowiedzUsuńAle mi się pospało pysznie... a tu już dzień jak sopran na cały ekran :))) Przyjemne, delikatne ciepło, około 18 stopni, trochę słońca i trochę wiatru. Kwiaty ogrodowe dostały zbawiennej wilgoci od rosy i porannych mgiełek, i jeszcze pięknie kwitną. Kasztanów coraz więcej i pokazały się pierwsze zimowity :)
*** uśmiechy jesieni ***
Kasztany,
spadają nutą jesiennego nokturnu,
wystukując nieregularne staccato
o ławeczkę w parku,
asfaltową alejkę,
dach !
Swoiste zaprzeczenie przemijania,
radosne życie obok śmierci !
Jak oczy piwne patrzące powłóczyście
zza zielonej powieki.
A może opalizujące uśmiechy
jesieni ?
- Zofia Szydzik
... i trochę nutek kolorowych do pierwszejkawy - "JESIEŃ..." - (Borys Somerschaf)
https://www.youtube.com/watch?v=gJ6WFFTdkWI
Wszystkiego miłego, ciepłego i kolorowego na dziś, dobrej soboty, Kochani :)*
Witaj w sobotni ranek :)
OdpowiedzUsuńZachodnia w chmurzastym niebie z pierwszymi jesiennymi chłodami. Muzyczny romans do kawy mniam, mniam. A czym jeszcze Pani Jesień może nas uraczyć ?
Jesień
Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
wiatrak pęka ze śmiechu, i powietrze miele.
Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.
Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki
z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
która by włosy twoje czesała nad ranem,
z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza,
niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,
jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
i jako jabłka owe cierpka i weselna.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Pogoda spacerowa, pomyślę gdzie by można wyskoczyć na, zapewne jeszcze nie ostatnie, spacery jesienne.
Cieplutkie myśli posyłam Wsiem, do spotkania na ścieżkach Ogródka :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńA ja właśnie wróciłam z ogrodu po intensywnej pielęgnacji swoich roślin u zarania jesieni. Musiałam też go trochę podlać, bo już zrobiło się za sucho. A poza tym piękne, ciepłe lato, z temperaturą 26 stopni, kwitnącymi daliami, różami i marcinkami, pełne pszczół, motyli i ważek nad oczkiem wodnym.
Wrzesień
Smak bryzy
Obieranego owocu jabłoni.
Powietrze pełne jest
Wyczuwalnych woni -
Dojrzałych owoców, starych piłek footbolowych
Zarośli rozpalonych,
Nowych książek, gumek ołówkowych,
Kredy i temu podobnych.
Pszczoła, jej ul,
Dźwięki miodopłynne szemrane
A przez matkę chryzantemy
Ścinane
Jak talerze wymyte do czysta
Z mydlanej piany, wrześniowe dni
Wyczyszczone są do połysku
Z porannej mgiełki.
z tomu „A Child's Calendar”, 1999
tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski
Pięknych chwil na rozkołysane słońcem wrześniowe popołudnie i wieczór :) Pozdrawiam spracowana, ale bardzo szczęśliwa :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńCieszy mnie, że Twój dzień pełen był radości, słońca i pięknych wrażeń. O swoim nie mogę tego powiedzieć i oddam "głos" komuś, kto wierszem potrafił oddać to co w "mojej duszy gra".
Wrześniowe smutki
Patrzę przez okno,
I widzę,
Szare bloki,
Żółte liście,
Kałuże po wczorajszej ulewie,
Smutno mi, że już jesień,
Jest tak smutno i zimno,
Nie tylko z powodu temperatury,
Także z powodu ciebie,
Gdzie jesteś, gdy powinnam się wtulać w twój
miękki sweter ?
Gdzie jesteś, gdy potrzebuję kogoś z kim
mogłabym porozmawiać ?
Gdzie jesteś ?
Gdzie ?
Czy odpowiesz mi kiedyś ?
Czy nie ?
Jestem smutna,
Nie widać ?
Dlaczego mnie nie pocieszysz ?
Nie powiem sobie "Nie martw się",
Bo to obietnica bez pokrycia,
Nie będę przekonywać się, że nie warto jest
kochać,
Bo to nieprawda,
Nie będę leczyć smutku czekoladą,
Bo to nie rozwiąże moje problemy.
- Panna S
Jak możesz przeczytać sobota nie była tym dniem za którym będę tęsknić.
Pomimo mojego nastroju Wszystkim, którzy zaglądają do Ogródka życzę pomyślnego wieczoru i bliskich w pobliżu :)
Zuziu, współczuję Ci smutków, ale tak bywa... nikt nam nie obiecywał, że życie będziemy wieść po różach i kwiatach pomarańczy.
UsuńA wiesz? Ja lubię takie przedjesienne smuteczki i nostalgie... widocznie są w życiu potrzebne, po nich drobne chwile radości lepiej smakują.
w kwiatach jesieni
nad spłowiałą zielenią drobne tęsknoty
wtulone w kwiaty dalii
przysiadły rosą brylantowe poduszki
by błyszczeć w słońcu
i spurpurowieć na liściach
winobluszczu
melancholia
przeplotła się struną dźwięczną
między krzewinkami wrzosu
jesiennie potrącana wiatrem
snuje anielskiej harfy brzmienie
bez partytury i patosu
tak przypadkiem
od niechcenia
w parze z nostalgią
tańczą już kwiaty mimozy
fiolet w trąbki dmą zimowity
między rozchodnikiem
co żółto się płoży
zapraszają do kamaryli
aksamity
astrów alabastry
hołdują przemijaniu
w soczystych barwach
jak z żurnala jesiennej mody
pod niebem koloru lapis-lazuli
sentymentów kwietnych
ostatnie barwne
korowody
-Zofia Szydzik
Spokojnej nocy Zuziu, dobrych snów w barwach kwiatów jesieni, pa, do jutra :)
Ewuniu,
Usuńnie pisałam o życiu w kwiatach i przyjemnościach. Pisałam o uczuciu, które przecieka przez palce, o braku porozumienia między, wydawać by się mogło, dorosłymi, doświadczonymi przez życie ludźmi. Pisałam o różnym statusie, który też tworzy schody nie do pokonania. Wiem, nie o tym jest blog. Tu jest miejsce na pochwały, uśmiechy i mile spędzany czas. Wiesz, czasami chce się do prawdziwego człowieka, takiego z krwi i kości, choć w dobie internetu o to coraz trudniej. Obserwuję młodych ludzi siedzących przy jednym stoliku i wysyłających SMS, a nie rozmawiających ze sobą. To zawarłam w tym przedstawionym powyżej wierszu.
:-)
Tu jest miejsce na wszystkie uczucia, Zuziu. Nie zależy mi na wymuszonych uśmiechach i pochwałach. Każdy zabiera ze sobą cząstkę tego, co mu najbardziej odpowiada, a jeśli przy okazji ta cząstka sprawia radość i pozwala na chwile wytchnienia od codzienności, to moja radość jest podwójna.
UsuńDobrej niedzieli, Zuziu, pozdrawiam ciepło :)
No i piękna, wrześniowa sobota odchodzi już w niebyt, a i mnie też ogarnia senność. Zostało jeszcze pożegnanie dnia na Impresjach, dzisiaj z wierszem Anny Zajączkowskiej.
OdpowiedzUsuń❤``·.¸◕
*** Jesienne marzenie ***
A jeśli kiedyś imię me wypowiesz
Porą jesienną tylko sobie znaną,
Złociste brzozy przyjdą razem ze mną,
Czerwone klony tuż za nami staną.
Deszcz kolorowych liści nas okryje,
Babiego lata nić oplącze dłonie.
Tak zatoniemy w jesieni po szyję
Zauroczeni sobą nieprzytomnie.
Nikt nas nie znajdzie bo szukać nie będzie
Na wrzosowiska rozległej połaci.
Jesień się złota rozpanoszy wszędzie
I nam pozwoli się w sobie zatracić.
Kiedy samotność zajrzy ci do okien
Znajdziesz mnie w liści żółciach i czerwieniach
Spłynę na ciebie jesiennym obłokiem-
Nie zapominaj mojego imienia .
- Anna Zajączkowska
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluszku :)))***... "spłynę na ciebie jesiennym obłokiem" :)))***
... i za moment ukołyszę...
... a kołysanka dzisiejsza od Edith Piaf - Comme moi.
Usuń*** Tak, jak ja ***
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=fX1r4nbVZV0
Może gdzieś w tym świecie,
Jest kobieta z sercem
Wypełnionym radością,
Tak jak ja...
Z radością podnosząca
niebieskiego jedwabiu kurtynę,
Tak jak ja...
Spójrz w dół,
Jej miłość przyjdzie sama,
a ty weź ją w swe ramiona,
Tak jak ja...
Wciąż czeka na swego kochanka,
Spojrzenie swego kochanka,
Ramiona swego kochanka,
Tak jak ja...
Może również
W tej chwili przeżywa
Najpiękniejsze chwile swego życia,
Tak jak ja...
A gdy zamyka oczy,
Trochę gubi się,
Z dłońmi we włosach,
Tak jak ja...
Może przypina właśnie
Kwiat do piersi,
Wtedy spojrzy na zegarek,
Tak jak ja...
Myśli o swoim kochanku,
Spojrzeniu swego kochanka,
Ramionach swego kochanka,
Tak jak ja...
A może nawet
Usłyszy szybsze tempo
Swego serca i
Tak jak ja
Zapragnie zapłakać
Usłyszy kroki na schodach
Tak jak ja
Zupełnie jak ja
Gdy moje serce
Powierzone Tobie
By umrzeć dla Ciebie
Na twoich oczach
W twoich ramionach
Dla Ciebie
❤``·.¸◕
... i już śnij "tak jak ja, gdy moje serce powierzone Tobie"... czułe pa, do niedzielnego poranka :)))***
Dzień dobry w niedzielny ranek :)*
OdpowiedzUsuńWstaje kolejny, piękny wrześniowy dzień :) Spróbuję go zobrazować tak:
*** Wrześniowym rankiem ***
Tyle dziś pogody
na porannym niebie
- dawno nie widziałam takiego błękitu -
rozciągnięty obłok
jak puszysty grzebień
rozczesuje słońce pośród mgielnych świtów.
Brzask nieśmiało wchodzi
na uśpione drzewa
sączy w okno radość delikatnym różem
jabłka pachną wierszem
hymn radości śpiewam
czajnik gwiżdże kawę w takt pierwszych wybudzeń.
Całość piękna w słowa
nigdy nie ubiorę,
jedno brzmi w refrenie codziennych powitań
- szepczę „kocham” - ono
najpiękniejszym strojem
z żurnala jesieni. Kwintesencją życia.
Ewa Pilipczuk
... i przebudzanka do pierwszej kawy - EDITH PIAFF & CHARLES AZNAVOUR --JEDEN DZIEŃ W BŁĘKICIE - Plus bleu que tes yeux.
https://www.youtube.com/watch?v=Vdr8tkkNnqM
Miłego, niedzielnej wypoczynku, pogodnej aury dla Wszystkich :)*
... korekta: niedzielnego ma być :)
UsuńWitaj Poetyczna :)
OdpowiedzUsuńDzień wyjątkowych rozmyślań nie tylko z punktu własnego spojrzenia. Jak krótkie i przypadkowe może być spotkanie na swojej drodze, kogoś, komu nie spodoba się moje pochodzenie. Myślę o wypadku w Wielkiej Brytanii. Przerażają fobie, które nie zawsze rozumiem. I nawet gdybym zaklinała rzeczywistość i wierzyła, że jesienne barwy niosą spokój, to we mnie jest ogromny niepokój.
Jesienne barwy niosą spokój
......................z cyklu "malowane krajobrazem"
Jesienne barwy niosą spokój.
Dziwne to, bowiem barwy płoną,
wydobywają ze swej głębi
krzyk, co niektórzy zwą agonią.
Śpiew harmonijny puls dnia wzrusza.
Wezbrane ciepło w szeptach czułych,
przetacza się, drży, pląsa z wiatrem.
Jak tu jesieni nie polubić ?
Za swą ulotność przemijania,
daje Ci w zamian spojrzeń błyski,
horyzont pełen przygotowań,
pogodny nastrój sercu bliski.
Niechaj Cię niesie wiatr rozmarzeń,
wstęga otacza barw i światła.
Wspinaj się myślą tam, gdzie ciepło
można zgromadzić, choć niełatwo.
- Maria Polak (Maryla)
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, do spotkania, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńNa wydarzenia na świecie nie mamy najmniejszego wpływu, możemy być tylko ich odbiorcami. Zawsze wiele z nich wywoływało niepokój - tak już ten świat jest zbudowany, że chodzą po nim nie anioły, lecz ludzie, zarówno pełni dobrych, jak i złych cech: emocji, zawiści, ksenofobii, fanatyzmu i wszelkich frustracji. Media nagłaśniają w większości tylko te złe i niepokojące, bo takie zdobywają największą oglądalność. Dobro i piękno jest ciche i nie pcha się na afisze, przed kamery, ani flesze; dla niektórych być może jest ono nudne. Jednak jestem przekonana, że jest go więcej niż dobra.
Życie (...)
Życie - stary sposób na zbieranie zdziwień
Kończy się dość jednak nieszczęśliwie- bowiem śmiercią.
I choć tyle miewa znaczeń...
Nie słyszałem, by skończyło się inaczej.
Żyj
Jakiś sens przy tym miej
Bowiem żyć, samo żyć - nie wystarczy za sens.
Miej nadzieję na szczęście
Powiedzmy od września...
Miej nadzieję.... i na tym poprzestań.
Andrzej Poniedzielski
I ja mam podobne zdanie :) Zbyt wiele nie oczekuję ani od świata, ani od życia. Cieszy mnie każda podarowana chwila, minuta, godzina, pora roku :) Żyję już inaczej niż kiedyś i zawsze szukam drobnego piękna wokół. A takie widoki są wszędzie, trzeba tylko chcieć się na chwilę zatrzymać Pozdrawiam ciepło, serdecznie, po świetnie relaksującej wędrówce we wrześniowym plenerze :)
Dobry wieczór, Ewuniu, Zuziu, Ogrodnicy:)
UsuńZatrzymałam się w Ogrodzie i zachwyciłam:)
I choć dawno nie pisałam, ale byłam z Wami...
Ewuniu, piękne są Twoje wiersze i zdjęcia, bo i Ty nosisz w sobie piękno, którym się z nami dzielisz:) I za to Ci dziękuję:) Serdeczności zostawiam - Ania
***
W tym świecie
bardzo materialnym
gdzie tak trudno
o błędnych rycerzy
gdzie prozą zasypane
wszystkie treści
gdzie zamiast kwiatów
podziwia się samochody
Gdzie zapomniano o ogrodach
a Alicja
już w swojej nie mieszka krainie
w tym świecie
pełnym reklam
duszy blask
zastępują neony
Gdzie ballad
już nikt nie śpiewa
w tym świecie
gdzie asfalt pokrywa łąki
gdzie wyginęły dobre drzewa
a uczuć temperaturę
mierzą termometry
w tym świecie
niechaj nam żyją Poeci
/duch44/
Dobry wieczór, Aniu :)
UsuńJakże się cieszę, że zajrzałaś i zostawiłaś swój ślad, bo zaczynała mnie niepokoić Twoja długa nieobecność. Sprawiłaś mi wielką radość, tak dobrym słowem, jak piękną poezją. Dzięki stokrotne :)
Nieważne
Nieważne, co po drodze
ważne co teraz
nieważne, że serce płoche
z miłości umiera.
Tęskni do wczoraj
chociaż to sto lat temu
ważne, że kocha
nie pytając czemu.
Ważne, że życie bierzesz
w ramiona, jak w kleszcze
ważne, że budzisz się
ważne, że chcesz jeszcze.
Nadzieja - to czas bez pożegnań.
ks. Jan Twardowski
Pozdrawiam Cię najserdeczniej, Aniu. Dobrej nocy i spokojnych snów :)
... i jeszcze coś znalazłam dla Ciebie. Bardzo mi się spodobał ten wiersz.
Usuńczas
zmarszczył się w kącikach oczu
schował w uśmiechu - psoci
na pergaminie dłoni otwiera
nowe śluzy - puszcza statki w siną dal
chodzi wolno po purpurze
górnej wargi kradnie maliny ust
czasem przystanie w dolinie łez
rozwodni źrenice zapali iskry
ale zielony jest nadal zielony
w cudowne lato i mroźne zimy
we włosy zaplata srebrne nitki
złotymi wstążkami babiego lata - oszust
ciągle zajęty
bardzo punktualny
ma jednak czas
na najważniejsze słowo
ale ty już wiesz
Eleonora Jasińska
Wszystkiego dobrego, Aniu jeszcze raz kłaniam się z podziękowaniem. Buziaki :)
I już pora zakończyć piękną pogodowo niedzielę, zaczynam się robić cośkolwiek senna i boję się, że za moment zniknę dla czuwających ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zaprosiłam do kołysanki Krystynę Prońko.
❤``·.¸◕
***Niech moje serce kołysze ciebie do snu***
https://www.youtube.com/watch?v=RvobaPVBSm8
Idzie noc, siostra zła,
gości znów powygania z knajp.
Kłopot masz?
Wyrzuć go daleko za próg,
o tak, o tak
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
Radio gra cicho tak,
nie stój w drzwiach, zdejmij wreszcie płaszcz.
Zamknij drzwi,
zamknij świat łagodnie na klucz,
o tak, o tak
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
Światło zgaś, oczy zgaś,
miłość to taka stara gra.
Księżyc-kot
wyszedł znów, jak co noc, na łów,
o tam, o tam
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
słowa: Marek Dutkiewicz
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc Mili obecni i nieobecni :)))***... już czas na sen. I do nowego tygodnia, czułe pa :)))***
Bry poniedziałkowym świtkiem :)*
OdpowiedzUsuńAura przyjemna, jak na wrzesień przystało, a czy będzie dziś słonecznie trudno na razie ocenić. Rześki poranek, za oknem 12 stopni w lekkiej mgiełce, przez którą prześwitują coraz bardziej kolorowe drzewa. Bluesowy początek dnia... a więc do kawy przebudzanka w tym nastroju.
Kolorowa mgła
Kiedy czas zbyt monotonnie płynie,
Kiedy jest mi byle jak,
Martwię się, że całe życie tak przeminie,
Jak towarowy, co się wlecze w siną dal
Kiedy czas zbyt monotonnie płynie,
Święty spokój to czy rdza,
W duszy mej jest głucho, ciemno, jak w kominie,
A tak chciałabym, żeby prawdą było to:
Kolorowa mgła, gdy jesteś obok mnie,
W takiej mgle nie widać słowa „nie".
Kolorowa mgła ma narkotyczny smak,
Wszystko w niej muzyką jest, jak ja.
Kiedy czas zbyt monotonnie płynie,
W szarym deszczu tonie świat,
Kiedy nic do obejrzenia nie ma w kinie,
Gdy nawet smutek mój wygląda jakby spał.
Kiedy czas zbyt monotonnie płynie,
Zdarza się niekiedy cud,
Stajesz w drzwiach i mówisz głośno moje imię
I pozostajesz znów na zawsze obok mnie.
Kolorowa mgła, gdy jesteś obok mnie,
To jest to, co zawsze śniło się.
Kolorowa mgła wiruje wokół nas,
Cały świat znów piąty wymiar ma.
Kolorowa mgła, to miłość, która trwa
Póki świt nie zgaśnie w morzu dnia.
Kolorowa mgła, to miłość, która trwa
Póki ktoś nie złamie skrzydeł nam.
autor: Jacek Bukowski
Joanna Zagdańska - Kolorowa mgła
https://www.youtube.com/watch?v=JfGc2ywDSqI
... czas jednak nie ma zamiaru poczekać i już niecierpliwie przytupuje mi pod drzwiami. Pogodnego dnia jeśli nie za oknem, to w duszy... pomyślności wszelkiej na dziś i cały nowy tydzień :)*
Jak złapię chwilę około południa, to wrzucę nowy post.
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńNad moim miastem szarawa mgła bez szansy na choć by
odrobinę słońca. Na pobliskim skwerku zieleń liści zamienia się w feerię barw, co prowadzi w prostej linii do ciepłego, kolorowego wiersza.
Liście jesienne
Liście jesienne leżą po brzegach dróg, mieniąc się jedną połową tęczy.
Wyglądają jak rozsypane róże wszelkich barw.
W stawie drżą złote plamy. Rząd drzew odbija się w nim
różnie: wierzba - mgłą siwą, czerwona leszczyna - skrzydłem motyla, topole - ciemnymi kolumnami.
Skośne marmurowe schody, prowadzące ku wodzie, odbijają się w głąb i w przeciwną stronę niż prowadzą, tworząc klin.
Zadarte liście wierzby płyną jak dżonki, wiatrem popychane.
Wysoko przelatujące samoloty suną przez głębinę jak czarne płotki, małą gromadą.
Woda żyje, drzewa budzą się dzisiaj.
Wieje bowiem wiatr, który różni się od innych jak chuchnięcie od dmuchnięcia.
Z głębi piersi natury płynie to serdeczne chuchanie : wiatr halny.
Kto jeszcze nie wypowiedział swojej miłości, zdradzi się z nią w taki dzień.
Oto jest niekalendarzowy powrót wiosny.
Wiosna - kaprys, wiosna - łaska.
Możemy się jej wszędzie i zawsze spodziewać, tej Wiosny
Niezależnej, zarówno w zimie, jak i w setnym choćby roku życia.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Po kawie, z lekkim niechcemisię, przed wkroczeniem w poniedziałkowy kołowrót zdarzeń.
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich, którzy zbłądzą w zaczarowany świat fotek i wierszy. Pa :)
Dobry wieczór, Zuziu :)
UsuńTydzień zaczął się bardzo pracowicie, załatwianiem różnych spraw niecierpiących zwłoki. Aura jak w kalejdoskopie, raz słońce, raz chmury, z przewagą tego drugiego. Popadało solidnie od 8 rano gdzieś do 17. Lato zda się, że dziś poszło na wagary ;) Mam nadzieję, że jeszcze nie chce się na dobre pożegnać z nami. Dzień trochę szalony, popołudniem zajęty, to i o popołudniu strofki dla Ciebie.
Jesienne popołudnie
Przyszła jeszcze jedna jesień. Złoci się dojrzała
gruszka. Siada na niej osa. Pod jej ciężarem
zakołysał się dzwon nieba. Budzą się
barokowe cerkiewki na wzgórzach twoich piersi.
Kiedy przyjemne światło rozlewa się w dół po
schodach winnicy, lubieżnie klęczę przed
ołtarzem twego ciała. Kropla potu lśni
na włosku sromowym niczym kropla rosy
na źdźble trawy. Złotym, jak złote
opadłe liście. I wszystko, co wkrótce
zbutwieje. Przyszła jeszcze jedna jesień. Potem
będzie zima. I długi sen o wiośnie. Za drzwiami
i oknami zamkniętymi przez wichurę.
- Josip Osti
tłumaczenie Katarzyna Szproch
Ciepło niech zagości w naszych wieczornych nastrojach, serdeczności na pozostałe godziny dnia :)
Witaj,
Usuńtrochę kilometrów mam w nogach, znawcy twierdzą, że to samo zdrowie dla serca i krążenia :-) Słyszałam o ulewach na Wschodniej, nasza część została oszczędzona. Nocne pokropienie pozwoliło na zmycie z ulic kurzu i odświeżenie powietrza. W parkach można zbierać nie tylko kolorowe liście, również spadające z drzew kasztany. No właśnie: liście...
(IV)
2
Lecą liście akacjowe, platanowe, dębowe, lipowe, kasztanowe, gruszowe, jabłonne.
Tu, tam zatrzymane, już gotowe do powrotu, już pełne nadziei, słyszą ze zgrozą nowy świst wichru, otwierający im dalszą drogę. W nakazanym kierunku, pchnięte przemożnie, uchodzą coraz dalej od pnia macierzystego, który im dał życie. Liście, cóż wam powiedzieć na pocieszenie ? Że tam, na dalekim drzewie waszego rodowodu, będzie na wiosnę liść nowy, majowozielony, soków pełen najmłodszych, że on was zastąpi ? To nie pociecha, liście, to wyrok dla was !
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Szkicownik poetycki
Ostatnio mam męczącą migrenę, która przy takich jak obecnie zmianach pogodowych uaktywnia się.
Pozdrawiam cieplutko Ciebie Ewuniu, Wszystkich zaglądających i do miłego spotkania, pa :)
Współczuję Ci bardzo migreny, Zuziu, wiem, co to za cholerstwo. Mam nadzieję, że spacer dobrze wpłynie na Twoje samopoczucie. Mnie na migrenę zawsze pomagał.
UsuńNa dobranoc zaserwuję Ci siódmą jesień, to trochę tak, jak siódme niebo :)
Siódma jesień
Przyszła ciszą miłosierna ksieni:
Siódma jesień — najzłotsza, najsłodsza
Z wszystkich złotych i słodkich jesieni.
Moja jedna — jedyna — kochana!
Przyszła ciszą — drogą długich cieni,
Naszych cieni od dawnych jesieni,
I wszeptała się w nas zadumana...
Moja jedna — jedyna — kochana!
Tyś ta sama — o siedem lat młodsza,
Prześwietlona, wypatrzona wzrokiem,
Smętniejącym w życiu z każdym rokiem
I stęsknionym tej świętej jesieni,
Co na zawsze się w duszę wpromieni!...
No i przyszła — najsłodsza, najzłotsza,
Przyszła ciszą — drogą naszych cieni...
Jeno patrzeć — a park się rozszumi,
Moja jedna — jedyna — kochana!
Jeno patrzeć — a lata dziecięce,
Moja jedna — jedyna — kochana,
Zaniemówią w nas szczęściem i trwogą
I wzruszeniem nam głos się przytłumi,
I ściśniemy po raz pierwszy ręce,
Co już nigdy się żegnać nie mogą!
I znów, drżeniem sprzed lat wzruszeni,
Rozwiośnimy się w pierwszej jesieni,
Moja jedna — jedyna — kochana,
Zawsze tamta i zawsze ta sama,
Z mojej pierwszej i siódmej jesieni!
Julian Tuwim
Dobrej nocy, Zuziu, spokojnych relaksujących snów i do jutra, pa :)
... ponieważ jeszcze nie śpię, na dobranoc w temacie...
UsuńMiłość
Troski, złe oko zgryzoty
odpędzić można koralem,
wersetem na krążku złotym,
zębem bawoła czy zebu.
Cierpieć nie musi się wcale -
turkusem obronisz się niebu.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Kolorowych, do jura, pa :)
Prawie razem :) Dziękuję, Zuziu :)
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńMoje kłopoty sprzętowe jeszcze trwają. Nie udało mi się
skorzystać z kompa syna przez ostatnie dwa dni. Miał
pilne zlecenie tłumaczenia i nie opuszczał fotela przed
klawiaturą. Mam nadzieję, że najdalej w czwartek będzie
koniec kłopotów. A dzisiaj tylko kołysanka w wykonaniu
Grzegorza Turnaua do słów Wiesława Dymnego -
* * *... O mój aniele...* * *
❤``·.¸◕
https://www.youtube.com/watch?v=DSGo0nulSHs&list=PLWvuTbqKY5qSoU0IP1jtI3w_QTVe9T21I
O mój aniele
zrobię co będę mógł
by urok twoich ud
oplótł mnie już na zawsze
jak uczucie co łaskawsze jest niż ty.
O mój aniele
mój ty cudowny śnie
weźmiemy ślub w kościele
ciągle ja o tym śnię
nie opuścisz ty mnie (chyba nie?)
bo, mój aniele
ja chcę z tobą cudzołożyć
chcę lat późnych z tobą dożyć
więcej ja
nie chcę nic.
O, mój aniele
uśmiech cudowny twój
olśnił mnie, opromienił
noc czarną w jasność zmienił
będę ten uśmiech cenił
po mój ostatni dzień.
bo, mój aniele
ja chcę z tobą cudzołożyć
chcę lat późnych z tobą dożyć
więcej ja
nie chcę nic.
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
...nie powiem, że nie chciałbym tego samego... najczulsze pa. :)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńŻyczę rychłego ozdrowienia Twojemu lapkowi, bo się nam straszliwie ckni za Tobą :)* Świetnie, że udało Ci się dorwać do sprzętu Synusia, przynajmniej posłuchałam cudnej kołysanki, ale wolałabym, żeby było tego więcej, nie tylko z doskoku.
Mnie też tak zmordował dzisiejszy dzień, że już lecę na piegi na zmęczenia i tylko mi jasieczek pachnie. Jeszcze tylko Słowo...
❤``·.¸◕
*** W zmęczeniu ***
Po codziennym zgiełku przychodzi zmęczenie,
zmierzch powoli zwija kartkę z kalendarza.
Za oknami wieczór zamyka się cieniem,
księżyc wszedł za chmury, firmament poszarzał.
Zmęczenie zasnuwa marzenia jak pająk,
myśli drżą schłodzone cierpkim niepokojem;
chcę zasnąć, gdy wiersze we mnie usypiają
i w ramionach rymów pozostać we dwoje.
We śnie pachnie łąka słońcem malowana,
wiatr plecie koszyki w wiklinowych łęgach;
w tak słodkim zmęczeniu mogę trwać do rana,
gdy mi cicho szepczesz: kocham cię, maleńka.
Ewa Pilipczuk
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... w tak słodkim zmęczeniu... najczulej :)))***
... i za chwilę pokołyszę...
... a pokołysze dziś Lizz Wright - I Idolaze You
Usuń*** Ja ubóstwiem Cię ***
https://www.youtube.com/watch?v=gxBI6yYUXXs
***...Ja ubóstwiam Cię...***
Jeśli chciałbyś trochę miłości, kochanie
Dałabym ci ją,
Jeśli potrzebowałbyś uścisków,
Oh mogłabym cię wyściskać również,
Wszystko, czego pragnę, kochanie
To trochę twojego ciepła,
Trochę twojej uwagi.. tak,
A przejrzałbyś mnie na wskroś,
Ponieważ, wiesz, jesteś moim dobrem
I chcę ciebie, chcę, żebyś był mój,
Ubóstwiam ciebie,
Ubóstwiam ciebie, kochanie
Chcę się z tobą kochać,
Kiedy światła zgasną,
Wykrzyczeć ci to, kochanie
Tylko po to, by dać ci znak,
Wszystko czego pragnę, to trochę twojego dotyku,
Trochę twojej uwagi,
Potrafiłbyś wtedy przejrzeć mnie na wskroś,
Wiesz, jesteś moim dobrem,
I chcę ciebie, chcę, żebyś był mój,
Ubóstwiam cię,
Ubóstwiam cię, kochanie
Tak, tak, tak..
Och, co za dreszcze,
Dreszcze, które wiesz, że dostanę,
Kiedy cię zadowolę, kochanie,
Och, uczynię cię swoim zwierzakiem,
Wszystko, czego naprawdę chcę
To trochę twojego dotyku,
Trochę uwagi i tak, zdołasz przejrzeć mnie na wskroś,
Ponieważ, wiesz, jesteś moim dobrem,
I chcę ciebie, chcę, żebyś był mój,
Wiesz, jesteś moim dobrem,
I chcę ciebie, chcę, żebyś był mój,
Ubóstwiam cię,
Och.. ubóstwaim cię, kochanie
Hey, hey, tak, tak.. Muszę cię mieć,
Nic na to nie poradzę,
Ubóstwiam cię, kochanie
Tak, tak, tak..
Och, litości..
Hmm, mm potrzebuję cię, kochanie
Och, tak, tak
Muszę cię mieć,
och, och,
tak..
❤``·.¸◕
Całusy i do jutra, pa :)))***
Wtorkowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńWstaje lekko zamglony, ale ciepły dzień, na tę chwilę za oknem 17 stopni. Ostatnio czas mi straszliwie ucieka, gonię go w piętkę i znów nic nie wyszło z obiecanej zamiany wpisu. Może dziś to się uda.
A na razie poranna pośpieszna kawa i może jakiś mały spacer? ;)
*** I tylko powiedz ***
Chodźmy na spacer w naszą jesień,
że czasem pada, to nieważne;
brzozom wyzłocił czas gałęzie,
liście szeleszczą
tak, jak dawniej.
W kałużach promień się przegląda,
zmarszczone troski powygładzał.
Olszyny tańczą w jasnych brązach,
wiatr płowe wstążki
plącze w trawach.
Niech śmiechem dzień się rozkołysze,
aż pozazdroszczą wszystkie wróble
i twoje „kocham” chcę usłyszeć
w ciepłe, jesienne
popołudnie.
Ewa Pilipczuk
Kawa już paruje, a do kawy ciepełko z przebudzanką-obietnicą w wykonaniu Michaela Boltona.
* * *Obiecuję ci* * *
http://www.youtube.com/watch?v=0ntg88_HfXs
Pomyślności, pogody ducha i wszystkiego najpiękniejszego na cały dzień :)*
Witaj Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńPowiało dzisiaj spokojem, błękitem, słońcem i późnym latem połączonym z wczesną jesienią, którą wywołał dzieńdobrowy wiersz wraz z przebudzankową piosenką. Kasztany i żołędzie od dzieciństwa kojarzyły się z piękną, kolorową jesienią i ludzikami, które tworzyłam. A gdzie je zbierałam ? Na spacerach. A zatem zapraszam na wspólny wrześniowy spacer :-)
Jesienny spacer
Dziś jesień podała nam ręce
parkową aleją prowadzi
wśród barw wypieszczonych słońcem
znowu jesteśmy młodzi
Ze słów i szelestu liści
wiatr złożył serenadę
podajesz dłoni koszyczek
ja rude kasztany kładę
A zwykły kasztan w twych dłoniach
jak klejnot w słońcu się mieni
już moich nie szukasz spojrzeń
spoglądasz w oczy jesieni
- zofia
Uśmiechu i wszystkiego, co najmilsze w pracy lub na wakacjach. Pozdrawiam serdecznie, do spotkania, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńPo porannych mgłach i zachmurzeniach, dzień zabłysnął pełnią słońca i ciepła. Kalendarzowe lato przypomniało sobie o Wschodniej z łagodnym ciepłem 22-23 stopnie, a wczorajsze opady zapewniły roślinom wilgoć :) Dla mnie może być tak przez całą jesień. Znalazłam piękny wiersz klasyka, który chyba jeszcze nie gościł na Impresjach.
Jesienią już zanosi
Jesienią już zanosi. Sad słońcu się zwierza
Ze swych trwóg i lęków, i w jego poszumie
Jest coś z bluźnierczej skargi i jest coś z pacierza…
Czy go jeno kto przyjmie, wysłucha, zrozumie?
O, chwilo, gdy przypadkiem w radosnej zieleni
Zdziwionym oczom błyśnie liść żółtawo-złoty!
W mig wszystko naokoło tak dziwnie się zmieni!
Niespodziewany w szczęściu, nagły kurcz tęsknoty.
Kobieco-wdzięczne wiśnie, gadatliwe grusze
I zalotne jabłonki, pomnąc to pąkowie,
Co w aksamitne potem kwitło pióropusze,
Struchlałe przed więdnięciem wstrząsają listowie.
Czasem wszystko w krąg ścicha i zda się na chwilę,
Że dusze drzew niezłomność odnalazły swoją:
Potem wiatr trąci zeschłe przy ścieżkach badyle,
Chłodny dreszcz wstrząśnie ziemią: to trawy się boją.
Wino ciaśniej oplata południową ścianę
W przestrachu czy już jutro rdza mu liści nie zje,
A drżące w zamyśleniu róże herbaciane
Są, jak trosk owych wszystkich najczulsze poezje.
Kazimierz Wierzyński
Pięknych, słonecznych chwil na całe popołudnie, a potem uroczego wieczoru, który we wrześniu już coraz szybciej się do nas skrada. Serdeczności :)
Witaj,
Usuńczy zachód słońca ubrany w purpurę zwiastuje piękną słoneczną pogodę na jutrzejszy dzień ? Właśnie taki wspaniały spektakl kolorów przyciągnął moją uwagę.
Ewuniu, nawet jeśli wiersz gościł, to przyjemnie jest przypomnieć jego piękno.
Poszukałam jeszcze innego wiersza tego samego poety.
Etiuda jesienna
Zaczerwieniło się, pojesienniało
I zadziwiło się i odleciało
I tylko jedna popielata
Jaskółka szuka jeszcze lata
I tylko jedna ciemna róża
Więdnie o cały świat za duża
I tylko jeden słoneczniczy
Zegar pamiątki jeszcze liczy
I tylko oczy, gęste oczy
Wzrok za szybami, w zapatrzeniu,
Wiatr powłoczyny drzewne troczy
Na płocie gra jak na grzebieniu
I skrzypią z nim staruchy domy
I wrony lecą niską smugą
A wzrok wciąż milczy, nieruchomy
Coś wypatruje i coś bada
Stoi przy oknie długo, długo
Od września aż do listopada
Czemu on z liśćmi nie chce śniedzieć,
Za czym on błądzi, co chce wiedzieć ?
Że zadumało się, pojesienniało
Nikogo nie zadziwiło
I odleciało ?
- Kazimierz Wierzyński
Być może nadejdzie jeszcze wrześniowe lato, co mnie ciepłolubną bardzo ucieszy, choć przyznam, że lubię sycić wzrok różnymi kolorami drzew i kwiatów właśnie w porze jesieni.
Cieplutkie myśli ślę Wszystkim, tymczasem :)
Piękny. Dziękuję, Zuziu :)
UsuńA na dobranoc przyłapmy może jesień na gorącym uczynku... ;-)
Jesień
Zabieramy się do opisu jesieni.
Pedantycznie. Liść po liściu.
Kolor po kolorze.
Męka mgły na krzyżu.
Mży twój głos do mnie.
Plącze się wokół nas temat.
Pożółkły szelest melodii.
Zakochani od rudego poranka
gotujemy makaron.
I znowu
wrze
ta sama chwila
kiedy
przyłapywaliśmy zimną jesień
na gorącym uczynku.
Ewa Lipska
Dobrej i spokojnej, Zuziu, do jutra, pa :)
Ewuniu,
Usuńz późnonocnym buziakiem :-)
* * *
W alei życia w kolorze pomarańczy,
po której w barwach miłości liść tańczy,
idą w marzeniach w przyszłość razem,
ciesząc się z swych serc mariażem.
On obejmuje jej kibić silnym ramieniem,
delektując oczy eterycznym spojrzeniem.
Serca w uczuciu pulsują w takt czerwieni,
trwają w ciszy upojną chwilą zauroczeni.
- ZOLA
Kolorowych, pa :)
:))) ... i niech ta upojna chwila trwa, jak najdłużej.
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńWykorzystuję moment dostępu do kompa i pozwolę sobie
na kilka prapremierowych kołysanek w interpretacjach Jacka Borkowskiego w Impresjach -
1.- Wpadnij w moje ramiona
https://www.youtube.com/watch?v=SjBOfGcZgpQ
❤``·.¸◕
2,- Przytul mnie mocno miłością
https://www.youtube.com/watch?v=bw63cooMAYM
❤``·.¸◕
3.- Jeszcze idzie razem z nami nasza miłość
https://www.youtube.com/watch?v=LszOduOOZzs
❤``·.¸◕
4,- Miłość na przychodne
https://www.youtube.com/watch?v=xu1d-MSoGgo
❤``·.¸◕
5,- Twoje, moje niespanie
https://www.youtube.com/watch?v=XH6wUlL8yS0
muz. Mariusz Dubrawski
sł. Rafał Piotrowski
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miłości moja.:)))***..."I, że oboje jeszcze zdążymy być w siódmym niebie...zanim uśniemy, zanim powiemy dobranoc
do siebie"...pa.:)*
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńOjejku, jejku, jaki cudny koncert! Sto lat nie było tak pięknej muzyki na Impresjach. Wielkie, wielkie dzięki :)*
Już nie będę zakłócać wspaniałych wrażeń inną muzyką, tylko pożegnam dzień słowem Małgorzaty Pilacińskiej.
❤``·.¸◕
*** To tylko ***
Tylko dla ciebie tych parę słów
spojonych rymem odnalezionym.
Nie ma w nich śpiewu, ni losu wróżb
ani też nawet fantasmagorii.
Chcę tobie przesłać splecenie rąk,
skłonienie głowy na Twoje ramię,
ciepło uśmiechu warg, które drżą.
Uczucia w słowach odnajdywanie.
Usłyszysz szept mój w wieczoru czas.
Prześlę go tobie księżyca światłem,
spojrzenie oczu, tęsknoty draft.
Dostaniesz wszystko, co w sercu znajdę.
Małgorzata Pilacińska
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... dostaniesz wszystko, co w sercu znajdę"... czułe pa, do jutra :)))***
Gdyby ktoś tu zajrzał, to uprzejmie informuję, że już jest nowy wpis :)
OdpowiedzUsuń