Kilka późnosierpniowych pejzaży z roztoczańskich łąk (fot. z 17.08.2014 r.). |
Na
naszą jesień
Już pajęczyny srebrna nitka
o chłodnym brzasku snuje wiersze;
złoto zalśniło w brzozy witkach,
deszczowe songi mruczy sierpień.
Mgły bladosiwe nad polami
dźwięczą okrzykiem dzikich gęsi;
w sepiowych bruzdach zaoranych
drży zapach głogów i jarzębin.
Lecz tyle ciepła jest w ogrodach,
w zieleni kasztan brązem błyszczy;
karmin dereni czas rozpostarł,
słodyczą śliwek budzi zmysły.
Jeszcze nam pejzaż nie poszarzał,
wystarczy żaru i uniesień;
miłość nie zetli się, jak trawa
gdy nasze myśli pełne siebie.
Już pajęczyny srebrna nitka
o chłodnym brzasku snuje wiersze;
złoto zalśniło w brzozy witkach,
deszczowe songi mruczy sierpień.
Mgły bladosiwe nad polami
dźwięczą okrzykiem dzikich gęsi;
w sepiowych bruzdach zaoranych
drży zapach głogów i jarzębin.
Lecz tyle ciepła jest w ogrodach,
w zieleni kasztan brązem błyszczy;
karmin dereni czas rozpostarł,
słodyczą śliwek budzi zmysły.
Jeszcze nam pejzaż nie poszarzał,
wystarczy żaru i uniesień;
miłość nie zetli się, jak trawa
gdy nasze myśli pełne siebie.
Dzień dobry w czwartek :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze dzień nie wstał, kilka jasnych prześwitów dopiero majaczy nad ciemnym granatem pochmurnego horyzontu. Chłodno, za oknem na tę chwilę 11 stopni.
Przyjemnych wrażeń z czytania i oglądania, udanego, pogodnego dnia Wszystkim :)*
Zachęcam do powiększania zdjęć, wystarczy kliknąć na każde, a ukazuje się więcej szczegółów.
Dzień dobry Ewuniu ;-)
OdpowiedzUsuńJesień wkracza w przyrodę. Szczególnie dostrzega się zimniejsze ranki i wieczory, również znacznie krótszy dzień. Pięknie opisałaś jesienne obrazki, a one naprowadziły na jesienne wspominki sprzed lat ;-)
Lato dopala się w purpurze
ciernistych głogów i jarzębin,
wieczorne cienie czas wydłuża,
fioletom wrzosów dając głębię.
Tęskne melodie wiatr wygrywa
zetlałym trawom i mimozom,
taflę jeziora połyskliwą
złotawym listkiem stroi brzoza.
Spójrz, słońca wokół jeszcze dosyć,
pora promieni nie skończona,
dam ci smak jeżyn, kolor rosy...
zatopię myśli w twych ramionach.
- Ewa Spójrz ( Impresje codzienne 2012 )
...i już zmykam do codzienności pozostawiając słoneczne ciepełko wraz z pozdrowieniami miłego dnia, pa ;-))
Witaj Zuziu :)
UsuńDziękuję za wspominkowy wiersz i miły komentarz; i ja czasami wracam do swoich starszych tekstów, doskonalę je i nieco zmieniam.
A gdy nasze myśli pełne siebie, wiersze same się piszą ;)
przyjdź do ogrodu
nim jesień w złotych liściach zaśnie
łąki bocianom lot wywróżą
wrzesień kasztany sypać zacznie
przyjdź do ogrodu bądź mi różą
pierwszą z ostatnich tej jesieni
w rozkwicie pąków tak jak w czerwcu
by się kwiatami zaczerwienić
pod słońca splotem gdzieś przy sercu
przyjdź choć na chwilę do ogrodu
czas srebrne wstążki już zaplata
słychać już pierwsze kroki chłodu
przyjdź miła choć przed końcem świata
autor: sam53
Wschodnia miała dziś nieco późnego lata, choć w chłodniejszym odcieniu, potem spadł niewielki deszcz i znów zapachniało jesiennie.
Pozdrawiam na przedwieczerzu z pięknym zachodem słońca ;-))
Dobry wieczór Ewuniu ;-)
UsuńPo spacerze po ogrodzie sama53 spaceruję po grządkach Ogródka delektując się poetycko-muzycznymi nowinkami. W międzyczasie klepsydra przesypała piasek, a niebo z błękitnego zmieniło się w granat. Spektakl trwa ...
Spektakl zmierzchu
Cichną powoli dzienne turkoty i gwary,
chłodnym cieniem łagodząc kurczliwe skwary.
Przytłumionej mrokiem wieczoru miła niewola,
dla zielonej doliny, dla tafli jeziora.
Biegnę wzrokiem tam, gdzie w płonącym zakrzywieniu
niebo z ziemią splecione w złudnym zespoleniu.
Purpurowy horyzont, jak królewskie śnienie
budzi modlitwę tęskną, ćmy i zawodzenie
istnienia w krzyku perkoza, chwaląc spektakl,
zapełnia próżnię z drugiej strony ciszy by przetrwać.
Zwrócona ku zachodowi oczekuję nocy,
tam słońce tarczę swą otrzepuje z pozłoty,
a potem wciska się cynobrem tak bezkreśnie
między niebo, a ziemię... cicho i nieśpiesznie.
Dzień upalny zasypia w scenerii przepychu,
gdy już lampion gaśnie za ptasio-głośnym klifem.
Urzeczona-m spektaklem zmierzchu, co się chyli
- ognistą iluminacją i... zapachem chwili.
- Zofia Szydzik
... jeszcze z wieczornym ;-)))
... dziękuję Zuziu już porannie, do miłego... ;)))
UsuńBry.:)*
OdpowiedzUsuńA na pastwisku...
* * * ...Baran...* * *
Przyszedł baran do barana
I powiada: „Proszę pana,
Nogi bolą mnie od rana,
Pan mnie weźmie na barana.”
Baran tylko głową kręci:
„Nosić pana nie mam chęci,
Ale znam pewnego wilka,
Który nosił razy kilka.”
Trwoga padła na barany:
„Dobrze pomyśl, mój kochany,
Wiesz, co było swego czasu?
Nie wywołuj wilka z lasu!”
Baran słysząc to zbaraniał,
Baran dłużej się nie wzbraniał,
I – choć rzecz to niesłychana -
Wziął barana na barana.
Jan Brzechwa
Piękny dzionek lata mamy...ciepełko i białe barany na błękitnej łące. Chce
się żyć. :)*
Bry Jasieńku :)*
UsuńBardzo lubię ten wiersz Jana Brzechwy przypomniałeś mi dzieciństwo z jego tomikiem pt. "Brzechwa dzieciom" :)))*
Podziękuję Ci piosenką o... niebieskiej patelni.
Piwnica Pod Baranami- Niebieska patelnia(1965)
https://www.youtube.com/watch?v=I8Ezf9vA2_g
Pasą się pasą
barany wełniane
chmury białe
tak jak na patelni
na niebieskiej łące
owieczki niedzielne
słońce zwiastujące
Słońce słoneczko
rozgrzane złociste
chmury białe
pasterz złotowłosy
białą wełnę gładzi
halą idzie bosy
dokądś je prowadzi
To na niebie ponad głowami
płyną te baranki stadami
niedziela wstaje rosą obmyta
jak uczesana młoda kobita
Połoniny modre
kiedy w słońcu stoją
ciepłe łąki dobre
wielka chata moja
Pasą się pasą
barany wełniane
owieczki białe
pasą się pasą
na halach niebieskich
połoninach wiecznych
hale hale płyną
hale hale giną
słowa:Wiesław Dymny
muzyka:Andrzej Nowak
śpiewają: Ewa Sadowska& Mirosław Obłoński
Oby jeszcze nam ta niebieska patelnia wysmażyła tak piękne krajobrazy... życzę Tobie, wszystkim i osobie... :)*
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńA może tak krótka historia o szlifowaniu charakteru...
Czarna owca
Czarna owca w kącie stała
i tak strasznie narzekała:
„Co nie zrobię, to jest źle,
ciągle tylko be i be.
Wszystko nie tak, ciągle kwas.
I tak w kółko, cały czas!”
Dobre rady szły na marne,
nawet myśli miała czarne.
Co dotknęła, to popsuła,
coś zgubiła, czymś się struła,
gdzieś zbłądziła pośród krów.
Pasmo nieszczęść! Szkoda słów!
Czarna rozpacz ją dopadła,
nic nie jadła, schudła, zbladła,
bo choć miała szczere chęci,
każdy wiedział, co się święci,
że za moment znów coś zbroi.
Chwili w miejscu nie ustoi.
Poszukała więc przyczyny
nieustannej swojej winy:
„Czarne włosie mam na grzbiecie,
czarne rogi, czarne dziecię
i dlatego los mój marny,
bo charakter też mam czarny”.
Zbaraniało całe stado.
Oj, wypadła mowa blado!
Co za pomysł, by z uporem
chcieć wykręcać się kolorem!
Więc najstarsza owca w stadzie
tak jej rzekła, w dobrej radzie:
„Mam ja pewne spostrzeżenia!
Kolor nie ma tu znaczenia,
dobre chęci… to też mało.
Trzeba podjąć próbę śmiałą
i cierpliwie, bez parady
dzielnie zwalczać swoje wady”.
Bycie dobrym – trudna sztuka,
lecz krzepiąca to nauka,
by wytrwale, tak jak diament,
wciąż szlifować temperament.
Więc stosujmy te zasady,
każdy z nas ma przecież wady.
Agnieszka Borowiecka
Lato jeszcze o nas nie zapomniało i u mnie piękny dzień, pozdrawiam :)
Dobry wieczór Milusiu
UsuńJuż ja nikomu nie będę szlifować charakteru, ani temperamentu, niech sobie czarna zostanie czarną, o ile ma taką wolę ;)))
Spróbujmy zatrzymać odchodzące lato...
Konstanty Ildefons Gałczyński
Kronika Olsztyńska - I wieczne lato świeci w moim państwie "Sen nocy letniej" (fragment)
I
Gdy trzcina zaczyna płowieć,
a żołądź większy w dąbrowie,
znak, że lata złote nogi
już się szykują do drogi.
Lato, jakże cię ubłagać?
prośbą jaką, łkaniem jakim?
Tak ci pilno pójść i zabrać
w walizce zieleń i ptaki?
Ptaków tyle, Zieleni tyle.
Lato, zaczekaj chwilę.
II
Dobrze jest nad jeziorem
nawet porą deszczową.
Leśniczy wieczorem
lampę zapala naftową,
po chwili we wszystkich pokojach
naftowe lampy płoną
a cienie od rogów jelenich
rozrastają się w nieskończoność.
Psy szczekają.
Trąbki północy bliskie.
A chmury pędzą po niebie
jak wielkie psy myśliwskie.
Zasypiamy
przytuleni do siebie jak dzieci.
Noc się wypogodziła.
Księżyc mruczy i świeci.
Pszczoły śpią.
Tylk woda chlupie o brzeg bez przerwy.
A nam się śnią polowania,
paprocie, jelenie i strzelby.
III
Rano słońce, rano pogoda,
idziemy do kąpieli.
Sama radość! Sama uroda!
Jak tu się nie weselić?
Z sosny słychać dzięcioła stuk.
A tutaj ryby bryzg! spod nóg.
Ech, bracia, wpław! I płynąć, pływać,
aż tam, gdzie z drugiej strony
wiatr, roześmiany wiatr przygrywa
na sitowia strunach zielonych.
IV
A w tych borach olsztyńskicj
dobrze z psami wędrować.
A w tych jarach olsztyńskich
sośnina i dąbrowa.
Tęcza mosty rozstawia.
Jak Wenuc pachnie szałwia.
Ptak siada na ramieniu.
Komar płacze w promieniu.
W dzień niebo się zaśmiewa,
a nocą się rozgwieżdża,
gwiazdy w gniazda spadaja.
Żal będzie stąd odjeżdżać.
V
Wszystkie szmery,
wszystkie trawa kłysania,
wszystkie ptaków
i cieniów ptasich przelaywania,
wszystkie trzcin,
wszystkie sitowia rozmowy,
wszystkie drżenia
liści topolowych,
wszystkie blaski
na wodzie i obłokach,
wszystkie kwiaty,
wszystek pył na drogach,
wszystkie pszczoły,
wszystkie krople rosy
to mi jeszcze,
przyjacielu, nie dosyć -
chciałbym więcej ptaków,
drzew z ptakami,
więcej blasków, gwiazd, obłoków,
trzcin, kaczek na wodzie,
i uchwycić to wszystko rękami,
ucałować to wszystko ustami
i tak zajść, jak słońce zachodzi.
(...)
... z jeszcze letnim pozdrowieniem :)
A ja wprowadzę kilka nutek nostalgii w przedwieczornej porze. A nuż się
OdpowiedzUsuńspodobają z moim odkryciem Mariusza Domaszewicza i jego ciepłym
głosem -
1,- Nadziei Czas, Romance Anonyme - klip z moimi holami, ino łowiecki
juz zagnane do łowcarni. :)))*
https://www.youtube.com/watch?v=v3xG2gdtmpo
* * *
2,- Wieczór przy blasku świec
https://www.youtube.com/watch?v=9dORjfCdRv0
* * *
3,- Bierz każdy dzień
https://www.youtube.com/watch?v=GxbCJ5US3Y4
* * *
I'te vurria vasa'
https://www.youtube.com/watch?v=MQ66SmCPTFM
Przujemnego słuchania.
Prześliczne piosenki, bardzo nastrojowe i nostalgiczne... dziękuję mój Mistrzu nastroju za muzykę na wieczór :)*
UsuńWitaj Ewo - witajcie ogrodnicy
OdpowiedzUsuńpoczytałam i po-delektowałam się poezją
już jesienną a jak pięknie podaną.... :)
Witaj Jagusiu, cieszę się, że zajrzałaś.
UsuńDziękuję Ci za miłe słowa, jesień już stoi za płotem, więc jakże o niej nie wspomnieć w wierszach...
Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem :)
Troszkę tylko jestem spóźniony ale już po dawce muzyki
Usuńprzystępuję do "Słowa na Dobranoc" Jana Brzechwy -
* * *...Erotyk...* * *
....•●♥❤♡❤♥●•...
Przez okno kwadratowe
Widzę wąsate drzewa,
Odkąd wdały się ze mną w rozmowę -
Śpiewam…
Przez kwadratowe okno
Widzę, że jesteś młoda,
A ja noc miałem taką samotną -
Szkoda!
....•●♥❤♡❤♥●•...
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła moja.:))) ***
Miłych snów - najczulej.:)))***
....•●♥❤♡❤♥●•...
....•●♥❤♡❤♥●•...
:)* ... padłam wczoraj jak mucha i nawet nie zdążyłam wstawić swojej dobranocki, sorki :)))* * *
UsuńPiękny erotyk, dziękuję Ci Jasieńku za poranne wzruszenia, dobrego piątku :)*
Piątkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńPowoli wstaje dzień, dzisiaj mocno się ociąga pod pierzynkami z ciemnych chmur, a celsjusz zdołał się wdrapać jedynie na 10 szczebel.
Kawa dla Wszystkich, duuuża i bardzo radosna, bo piątkowa :))
Skoro na razie pochmurno, spróbuję podmalować dzień pejzażami nieba z piosenki Michała Bajora.
*** Pejzaże nieba ***
http://www.youtube.com/watch?v=b4BBaDH6cN8
Pejzaże nieba
z twych oczu znam
Im nie potrzeba
złoconych ram
Bo w powiek mgnieniach
milionem mienią się gwiazd
Świtu łagodny blask
mieszka tam
Jest tyle cieni
i chmur i mgieł
w pejzażach ziemi
wokoło mnie
A w twym spojrzeniu
jakby zatrzymał się czas
Kryształ nieba bez skaz
mieszka tam
Za tę nieba jedną łzę
oddam ziemi garście dwie
Nie mów, że tak wiele
za niewiele chcę
Dziś pragnę zmieszać pył z mych rąk
z rosą z twych niebiańskich łąk
na całe noce, całe dnie
Pejzaże nieba
z twych oczu znam
Im nie potrzeba
złoconych ram
Jest w nich zdziwienie
Senne marzenie w nich drga
Tylko nie wiem czy ja
jestem tam
Za tę nieba jedną łzę.....itd.
Za tę nieba łzę
Całe noce, dnie
Milionem mienią się gwiazd
Świtu łagodny blask
mieszka tam
- słowa Andrzej Ozga, muzyka Piotr Rubik.
***
... wszystkiego radosnego, pięknej pogody w późnosierpniowych odsłonach i takich pejzaży (nie tylko nieba); a ja już brykam do pracy :)*
Witaj Ewuniu ;-)
OdpowiedzUsuńDo porannej herbaty miło było wysłuchać M.B. Dzięki za dawkę dobrej muzyki. Zachodnia ma się trochę lepiej w kwestii celsjuszów, słońce z błękitem pomagają szerzej otworzyć oczy i cieszyć się kolorami, choć czas już powoli jesienny.
Pod jesień
idąc z wolna klekotem bociana woła
o poranku rozwiesza siwe strzępy
dogasza lato susząc polne zioła
rozmarynu, waleriany i mięty...
dziwna cisza i zawieszenie wokół
codę grają w chruśniaku polne świerszcze
i żalu tyle w wieczornym pomroku
gdy malinowe zasypiają wiersze
dzień, jak wino dojrzewając - bulgocze
w ognistych jarzębinowych kolorach
z nutą berberysowego owocu
i tonie w nawłoci złotych jeziorach
tu i ówdzie w klony szkarłat się prószy
niczym zarzewie do jesiennych stosów
jeszcze hossa kolorów - wiele wzruszeń...
zawrócić czas ... choćbyś pragnął - nie sposób
- Zofia Szydzik
... ciepełka na przedpołudniowe godziny ;-)))
... muzyczny dodatek na piątkowe przedpołudnie ;-)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=a8LpQuPBwUs
Michał Bajor Jeśli nie istniałabyś...
...:)))
Witaj Zuziu :)
UsuńPomiędzy moim porannym, a Twoim powitaniem, minęło 3 godziny z hakiem, a wtedy już Wschodnia lśniła błękitem słońcem i ciepłotą prawdziwie letnią. Jeszcze po drodze widziałam dwa bociany; jacyś maruderzy, albo czerwone latarnie? Piękna, soczysta zieleń i tylko - oprócz krótszego dnia - pojedyncze żółte listki tu i ówdzie znaczą schyłek lata.
I do błękitnej poezji...
Lubię poranek zaklęty w błękicie
Lubię nieruchomej brzozy zielone sploty
i ptaków radosny gwar w brzozowej koronie
dzień stojący na progu lśniący od pozłoty
i jak bezkresny błękit w wokalizie płonie
lubię drobne kropelki cyrkonii z refleksem
usiane w ogrodzie i kto je tu rozsiewał ?...
gdy opar biały, strzępami, jakby chcąc nie chcąc
tak się smuży przestrzenią od prawa... do lewa...
lubię wietrzyk, co miał powiewać lecz zapomniał
i ucichł w szuwarach by z kaczętami gwarzyć
i nic by się nie działo, prócz czaru wspomnień
gdyś mnie po raz pierwszy całować się odważył.
Wiersz inspirowany muzyką Wojciecha Kilara - Zaklęta w błękicie - do filmu - Dziewiąte Wrota
- Zofia Szydzik
Wokaliza - Ewa Małas-Godlewska/ muzyka Wojciech Kilar
https://www.youtube.com/watch?v=C9hB4UjOqpM
... pogodnego weekendowego wieczoru :)))
Witaj wieczornie Ewuniu ;-)
UsuńPrzecudna wokaliza i strofy będą współgrały z wierszem, który chcę zadedykować Tobie i Ogródkowiczom w wieczornym pożegnaniu dzisiejszego dnia.
Moja dusza jest jak rozwiany z jedwabiu szal
wydęta wiatrem na tle soczystych błękitów
płynie beztrosko przez wieki, w jak najdalszą dal
jak piękny żaglowiec od rufy do bukszprytu
niczym obłok lekka, wszak nie waży prawie nic
zwiewność eteryczna w rozmytych barwach mglistych
prawie rozproszona w smudze światła rajskich świec
i zielonych kadzideł z wiosennych łąk kwiecistych
czasem smutkiem wpada w letarg lub w sen parny
to znów płynie szalona, niczym Pegaz rączy
wolna od ram, na linach życia mknie bezkarnie
przez wcielenia, plotąc warkocze z losów pnączy
o słodkim grzechu bywa, że śni i o cnocie
o łanach pól zielonych i pokutnym krzyżu
lubi marzyć o lśniących koronach od pozłoty
spowijać się w blaski i balsamiczną mirrę
a gdy zapadam w sen ametystową nocą
i poświata księżyca rzeźbi liścia sztylet
dusza, tuż obok kota, przysiada na płocie
by tęsknić do gwiazd, wiem o niej tylko tyle.
- Zofia Szydzik Dusza
... bociany, jak z czasów dzieciństwa, kręcące się po łąkach i... "przynoszące dzieci" ? Zieleń u nas jeszcze soczysta, ciepła z kwitnącymi różowymi kiściami róż. Zapowiedź jesieni, to chłodne wieczory i znacznie już krótsze dni. Jaka będzie jutrzejsza sobota ? Relacja za około dziesięć godzin ;-)))
Dobranoc, kłaniam się, życząc snów dających wypoczynek i energię na jutrzejszy dzień :)))
Kochana Ewunciu, przemili Kolorowi, i ja chcialalabym przywitac Was jesiennie, piosenka, ktora tyle cieplych i milych wspomnien w sobie ukrywa, gdy jeszcze trzymalam w ramionach malego czlowieczka i szeptalam mu do uszka:
OdpowiedzUsuńJuż lato odeszło i kwiaty przekwitły,
a jeszcze coś w polu się mieni,
To w polu i w lesie czerwienią się, spójrzcie
korale, korale jesieni.
Idzie lasem pani jesień,
jarzębinę w koszu niesie.
Daj korali nam troszeczkę,
nawleczemy na niteczkę.
Włożymy korale, korale czerwone
i biegać będziemy po lesie.
Będziemy śpiewali piosenkę jesienną,
niech echo daleko ją niesie.
Idzie lasem pani jesień,
jarzębinę w koszu niesie.
Daj korali nam troszeczkę,
nawleczemy na niteczkę.
(Anna Chodorowska)
A dla Was kochani caluski sle z daleka razem z odchodzacym latem
Lato z ptakami odchodzi
https://www.youtube.com/watch?v=UwZASR7maDU
Pozdrawiam milutko Was wszystkich, wszystkich, wszystkich
Dzień dobry Joasiu :)
UsuńJeszcze dziś lato nas zaszczyciło piękną pogodą w czerwieni jarzębin, głogów i przebarwionych dereni, z krzykiem jaskółek pod niebem,z zapachem grzybów i śliwek. Pamiętam ten wierszyk Anny Chodorowskiej, też szeptany małym uszkom :)))*
A Tobie dedykuję piękną poezję Leszka Długosza.
Dzień w kolorze śliwkowym
Po czerni jeżyny
Po liściu kaliny
- Jesień, jesień już
Po ciszy na stawie
Po krzyku żurawi
- Jesień, jesień już
Po astrach, po ostach
To widać, to proste że
- Jesień, jesień już
I po tym że wcześniej
Noc ciągnie ze zmierzchem
- Jesień, jesień już
Po pustym już polu
Po pełnej stodole
- Jesień, jesień już
Strachowi na wróble
Już nad czym się trudzić?
- Jesień, jesień już
I po tym że w górze
Wiatr wróży kałuże, tak
- Jesień, jesień już
I po tym że przecież
Jak zwykle, po lecie
- Jesień, jesień już
Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
- Berberysu i głogu ma smak...
Stawia drzewom pieczątki
- Żeby było w porządku
Że już pora
Że trzeba iść spać...
A my tak - po kieliszku, po troszeczku
Popijamy calutki ten dzień
- Próbujemy nalewki
Z dzikiej róży, z porzeczki
Żeby sprawdzić - czy zimą
To wypić się da?...
- To się w głowie nie mieści
Że tak szumi szeleści
Tak bliziutko, o krok, prawie tuż
Głębokimi rzekami, pachnącymi szuwarami
Idzie jesień
I prosto w nasz próg...
- Ale co tam! przecież taka jesień złota
Nie jest zła!
- Ale co tam! Przecież taka jesień złota
Niechaj trwa...
... i muzycznie: Leszek Długosz - Dzień w kolorze śliwkowym
https://www.youtube.com/watch?v=jxuYfVZTKXc
Pozdrawiam serdecznie ze smakiem nalewki z dzikiej róży :)))*
Popołudniowe dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńLetnie poranki kończącego się lata, dość chłodne, przypominają nam o nadchodzącej jesieni w przyrodzie. I w naszym życiu kiedyś zagości tak jesień, ale niech nie zabraknie w niej miłości...
Miłość jesieni życia
Gdy mgła świtem zdyszana na polach rosą leniwie się kładzie,
ja w zmęczonej pamięci słów niewybrednych szukam
i w krótki poemat misternie układam.
Jesień życia naszego, zmarszczki jak liście
na twarzach szeptem nam układa
i jak trawy źdźbła, pasemka białe we włosy wplata.
Lecz ja ciągle widzę młodość, w naszym wnętrzu ukrytą
i wciąż czuję miłość prawdziwą, za każdym razem,
gdy oczy mimowolnie w twoją biegną stronę.
Za każdym razem, gdy blisko jestem ciebie
i gdy usta pragnieniem ust twoich drgają spragnione.
Spragnione i głodne, pocałunków delikatnych
i w dotyku subtelnych, jak jedwabne skrzydła motyla.
I pocałunków dzikich, łapczywością płomiennych,
co cichym krzykiem wzbijają się do lotu
i budzą rozkosz w sercu uśpioną.
Ciemność duszna okrywa nasze ciała
i rośnie w nas, burzową nocą naszych pragnień.
Chłonę twoją uległość i wdycham wszystkie twoje słowa,
gorące słowa, które echem eksplodują w mej głowie
i rozniecają ogień, co ogarnia mnie pożogą.
Każdego wieczoru stajemy się ubożsi o kolejny dzień naszego życia,
lecz nie ważne, co zabiera nam czas, nie trwońmy łez.
Odrzućmy rzeczywistość i ukryjmy się pod kocem zamyślonej ciszy,
przed nami jeszcze wciąż to, co najpiękniejsze -
najpiękniejsze chwile wspólnie spędzonych dni.
Ułóżmy nasze sekrety obok siebie, pod nieba gwiaździstym parasolem
i trwajmy tak, niepokonani w zmysłów symbiozie.
Piotr Kasjas
Z ciepłymi pozdrowieniami dla Wszystkich :)
... ja Ciebie ciepło pozdrawiam, witaj Milusiu :)
UsuńNastrojowo-jesienny i z nutką nostalgii wiersz... jeżeli jest prawdziwa miłość, to nie zaszkodzą jej nawet jesienne chłody i zimowe zawieruchy. I trochę kosmicznych dywagacji na ten temat autorstwa mojego znajomego z Facebooka, znakomitego poety, który już doczekał się tomiku swoich wierszy.
Jarosław Dłużniak
Kosmiczne dywagacje
w miłości ziemskiego rodzaju
nie ma nic co kosmiczne
niebo jest oczu złudzeniem
błękitem w słonecznym blasku
nocą jest czernią nad głową
chłodem bezmiarów przestrzeni
miłość na ziemi jest cudem
spotkania się dwojga podróżnych
w tym samym miejscu i czasie
jest czynem jest gestem jest słowem
miłość jest uwieńczeniem
zbliżenia się marsa z wenus
nie ma w tym nic z uniwersum
jest grawitacją uczuć
jest mocą tolerancji
jest chęcią zjednania losów
14 jwd
Pogodnego wieczoru z zapachem dojrzałej miłości :)
I już miły, jeszcze letni piątek chowa się nam w czerń nocy, czas zatem i na moje dobranocne Słowo, dzisiaj autorstwa Kornela Ujejskiego. Jaśko pewnie ma gorącą linię ze swoim Yankesem, pewnie zajrzy później :)*
OdpowiedzUsuń❀ڿڰۣڿ❀
***Jak mam do ciebie przemówić!?***
Jak mam do ciebie przemówić!?
Milczenie będzież wymową?
Na jakich gwiazdach mam łowić
Cudowne dla ciebie słowo?...
Gdy ludzkiej mowy nie cenię,
Niełatwo zbędę się troski —
Chyba się cała zamienię
W miłosne dźwięki i zgłoski!
Cała ta moja istota,
Promienna, dźwięczna, szczęśliwa,
Niech będzie jak harfa złota,
Co w twych ramionach spoczywa!
Usta nie będą próżnować,
Choć się milczeniem zakują —
Całować mają, całować,
Aż się na popiół scałują!
❀ڿڰۣڿ❀
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Najmilszy mój :)))* * * ... już jestem gotowa i oddam z całą słodyczą :)))* * *
... i za chwilkę kołysanka...
... pokołyszę zaś baaardzo zmysłowo... z Claudine Longet - I Love How You Love Me (chyba nie muszę tłumaczyć?)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=prE1GebtaKw
❀ڿڰۣڿ❀
... i najczulej do soboty bez budzika :)))* * * .
... były czarowne, a ich smak pozostał w Twojej kompozycji na dobranoc, czytanej i słuchanej z aromatem pierwszej kawy... dziękuję stokrotnie :)))***
OdpowiedzUsuńWitam w sobotni poranek :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę obłoków i porannych mgiełek, ale promienie coraz śmielej przebłyskują przez szarawe niebo. Czas dziś płynie trochę wolniej, więc do porannej kawy proponuję przebudzankę z Budką suflera w pięknej piosence, skomponowanej przez Romualda Lipkę do tekstu Andrzeja Mogielnickiego.
*** Czas, który płynie w nas ***
https://www.youtube.com/watch?v=iQczQQaCdsc&feature=kp
Czas, który płynie w nas
Nasz ukryty czas
Ten los darowany nam
Tylko jeden raz
Niezmierzony, skończony...
Zagoniony, stracony...
Jak to czas...
Jest pora w nim na śpiew
I na sadzenie drzew
Jest miejsce w nim na lot
I na gniew i na trud i na pot
Jest tyle dni i lat
Gdy żyjesz z nim za pan brat
Są chwile, jedna, dwie
Gdy się dotknąć wieczności chce...
Czas, który płynie w nas
Nasz ukryty czas
Ten los darowany nam
Tylko jeden raz
Niespełnienie, spełnienie
Oka mgnienie, olśnienie
Złudny blask
Jest pora w nim na śpiew...
* * * * *
... pogodnej soboty z przyjemnie spędzonym czasem :)*
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńOj płynie ten czas...Zatrzymujmy więc te piękne chwile...:)
Chwila
Idę stokiem pagórka zazielenionego.
Trawa, kwiatuszki w trawie
jak na obrazku dla dzieci.
Niebo zamglone, już błękitniejące.
Widok na inne wzgórza rozlega się w ciszy.
Jakby tutaj nie było żadnych kambrów, sylurów,
skał warczących na siebie,
wypiętrzonych otchłani,
żadnych nocy w płomieniach
i dni w kłębach ciemności.
Jakby nie przesuwały się tędy niziny
w gorączkowych malignach,
lodowatych dreszczach.
Jakby tylko gdzie indziej burzyły się morza
i rozrywały brzegi horyzontów.
Jest dziewiąta trzydzieści czasu lokalnego.
Wszystko na swoim miejscu i w układnej zgodzie.
W dolince potok mały jako potok mały.
Ścieżka w postaci ścieżki od zawsze do zawsze.
Las pod pozorem lasu na wieki wieków i amen,
a w górze ptaki w locie w roli ptaków w locie.
Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.
Jedna z tych ziemskich chwil
proszonych, żeby trwały.
-Wisława Szymborska
Pięknego weekendu wszystkim życzę...:)*
Witaj Izuś :)*
UsuńSobota zaczęła się pochmurnie z lekkim deszczem, resztką letniego słonka, potem znów kropiło i tak na zmianę, jak w kalejdoskopie.
Po zakończeniu zwyczajowych prac sobotnich mogę przysiąść... "na chwilę" z Tobą i Wisławą Szymborską. :)
Właśnie... smakujmy te chwile, bo dwa razy się nam nie zdarzą...
Nic dwa razy
Nic dwa razy sie nie zdarza
I nie zdarzy. Z tej przyczyny
Zrodziliśmy sie bez wprawy
I pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
Najtępszymi w szkole świata,
Nie będziemy repetować
Żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień sie nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków,
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
Ktoś wymówił przy mnie głośno,
Tak mi było, jakby róża
Przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
Odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty sie, zła godzino,
Z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś- a więc musisz minąć.
Miniesz- a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, wpółobjęci,
Spróbujemy szukać zgody,
Choć różnimy sie od siebie,
Jak dwie krople czystej wody.
Wisława Szymborska
Nic dwa razy się nie zdarza (Łucja Prus)
https://www.youtube.com/watch?v=54H_RB3PPE8
Pogodnego wieczoru, teraz u mnie na dobre się wypogodziło :)*
Dzień dobry ;-)
OdpowiedzUsuńZe słonecznym i pogodnym niebem witam w sobotnie popołudnie. Pracująca sobota już za mną, czas na przyjemności Ogródkowe. Doposadzę do Jaśkowej wonną, królującą ;-)
* * *
Różo, ty królująca, dla tamtych starożytności
byłaś kielichem o brzegu znanym -
dla nas kwiatem nieprzebranej obfitości
i przedmiotem niewyczerpanym.
Wydajesz się być kwitnącym wokół ubrania ubraniem
na ciele z niczego i z blasku, w strojności swojej;
lecz pojedynczy twój płatek zarazem jest unikatem
i zaprzeczeniem wszelkiego stroju.
Od stuleci twoja woń nam przywiewała
swoje najsłodsze nazwania;
nagle leży na powietrzu jak chwała.
Lecz jej nazwać nie umiemy, przeczuwamy...
I wspomnienie, które ku niej się skłania,
u przywołalnych godzin wypraszamy.
- Rainer Maria Rilke Sonety do Orfeusza, część druga, VI
tłumaczył Mieczysław Jastrun
... słonecznego popołudnia :)))
Witaj Zuziu :)
UsuńAleż nam się dziś "zaróżowiło", istne rosarium w ogródku ;-)
Nie pozostało mi nic innego jak posadzić jeszcze trzy.
Trzy róże
W sąsiedniej studni rdzawi się szczęk wiadra.
W ogrodzie cisza. Na kwiatach śpią skwary
Spoza zieleni szarzeje płot stary
Skrzy się ku słońcu sęk w płocie i zadra.
0 wodę z pluskiem uderzył spód wiadra.
Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie
I na promieni po gałęziach załom.
Zbliżmy swe dusze i pozwólmy ciałom
Być tym, czym wzajem pragną być dla siebie!
Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie.
Woń róż, śpiew ptaków i dwie dusze znojne.
I dwa te ciała ukryte w zieleni.
I ten ład słońca wśród bezładu cieni,
I najście ciszy nagłe, niespokojne.
Woń róż. śpiew ptaków i dwie dusze znojne.
A jeśli jeszcze - prócz duszy i ciała -
Jest w tym ogrodzie jakaś róża trzecia.
Której purpura przetrwa snów stulecia.
To wszakże ona też nam w piersi pała
Ta róża trzecia - prócz duszy i ciała
Bolesław Leśmian
... popołudnie z deszczem, ale wieczór już pełni zachodzącego słońca. Przyjemnego sobotniego wypoczynku :)))
... " zaróżowienia" ciąg dalszy ;-)
UsuńOto jest sobie róża:
doskonała w każdym
momencie -
swego istnienia
w ślicznie
rozwiniętym
kielichu
nie ma żadnego
braku;
w pojedynczym pąku,
zanim jeszcze
rozkwitnie
już przeżywa w
pełni całe
swoje życie.
W każdej chwili...
natura tego kwiatu
jest zadowolona
i on sam
zadowala naturę.
Dla róży
czas nie istnieje.
A człowiek -
albo odkłada
coś na przyszłość,
albo
rozpamiętuje coś
z przeszłości.
Nie żyje teraźniejszością,
ale, odwracając wzrok,
opłakuje przeszłość
albo też,
nie zwracając uwagi
na otaczające
go wspaniałości,
wysila się,
aby przewidzieć te,
które ewentualnie
czekają
go w przyszłości.
Nie poczuje się szczęśliwy
i silny,
dopóki,
tak jak róże
nie nauczy się
żyć zgodnie
z naturą
i teraźniejszością,
ponad czasem.
- Ralph Waldo Emerson Oto jest sobie róża
/ nie podano tłumacza /
Ewuniu, gratulacje dla Twego Znajomego. Komandor brzmi dumnie :)
Też jestem dumna z Prezydencji Europejskiej dla Premiera Donalda Tuska. Po 7 latach przewodzenia partii PO czas najwyższy na awans.
Zachodnia z pięknym granatowym, rozbłyskującym gwiazdami niebem i ciepełkiem, jak na tak późną godzinę.
Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy, snów kolorowych i do jutra ;-)))
Dziękuję Zuziu stokrotnie za wszystko :)))
UsuńTen "Znajomy", to mój 91-letni Tata. Prezydent RP odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi dla wolności, a jutro odbędzie się dekoracja tym najwyższym odznaczeniem po Orderze Orła Białego.
Dobrej nocy Zuziu, śnij kolorowe, różane sny :)))
... to właśnie oznacza skrót "Komandor", którego użyłam :)
UsuńEwuniu,
Usuńto wielkie wydarzenie i wyróżnienie.
Jeszcze raz gratulacje dla Taty :)))
Bry Jasieńku :)*
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepiękną różę, moje też jeszcze w letnim rozkwicie. Do Twojej dosadzę naszą rodzimą, Kory Jackowskiej.
*** Róża ***
https://www.youtube.com/watch?v=NYG9gLmJ38g
Na twoich ustach kładę dłoń
Rozkwita jak róża
Zabierz wszystko to co chcesz
Lecz nie zabieraj róży
Róża to twoja wierność
Zdrada i wniebowstąpienie
Zadaje cios bezbłędnie
Kiedy narasta znużenie
Róże z rajskiego ogrodu
Piękne i pachną nad podziw
Kochają mroczne tajemnice
Magię, słońca zachody
Róża to twoja wierność...
*****
Olga "Kora" Jackowska, muzyka Marek Jackowski.
Pozdrawiam z zapachem róży :)*
Dobranocne bry Jasieńku :)*
OdpowiedzUsuńDziękuję za gratulacje w imieniu swoim i mojego ukochanego Pana Czesława, ale powiem Ci na ucho, że oficjalnie Komandorem zostanie jutro :)))* Uroczystość dekoracji odbędzie się o godz. 16.
A dziś gratuluję Premierowi Donaldowi Tuskowi Prezydencji Europejskiej. To wielki zaszczyt i chluba dla Polski, dla Niego i... dla mnie. Puchę z dumy :)))
Pełna miłych wrażeń sobota jednak kończy się, a do dzisiejszego Słowa doprosiłam szaroburego.
❀ڿڰۣڿ❀
*** jesteś w ciszy ***
jesteś w ciszy co skrzydłem się ściele
z białych mgieł powstających od rzeki
kiedy światło już gaśnie ciemnieje
i gdy w granat zapada się błękit
kiedy księżyc srebrzysty i jasny
kroi nieba błyszczący aksamit
prosto w serca zrzuca nam
by rozbłysły w nas marzeniami
jesteś w myślach co ciągle mi w głowie
w niemym krzyku w rozpaczy w tęsknocie
lecz czy przyjdzie czas taki odpowiedz
kiedy będziesz tu przy mnie na co dzień
❀ڿڰۣڿ❀
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))* * * ... "jesteś w myślach, co ciągle mi w głowie"... :)))* * *
... i za chwilę ukołyszę...
... a pokołyszę dzisiaj z Grzegorzem Turnauem.
OdpowiedzUsuń❀ڿڰۣڿ❀
*** Noc ***
http://www.youtube.com/watch?v=LoJYy0UoAgE
Witaj w moim śnie,
płomień świecy zgasł.
Nocy, uchyl drzwi,
chcę odpłynąć w snach.
Zgubić daj myśli złe
choć na krótki czas.
Nocy, matko dnia
ześlij jedną z gwiazd.
Witaj w moim śnie,
płomień świecy zgasł.
Nocy, uchyl drzwi
chcę odpłynąć w snach.
Zgubić daj myśli złe
choć na krótki czas.
Nocy, matko dnia
Daj odpłynąć w snach.
W kącie skulony pies
słucha ciszy,
na półce zasnął wiersz
mądrym snem.
Z mroku skłębionych chmur
nocą do ciebie zejdzie ktoś
i mówiąc szeptem, zaprosi byś
wybrał się w drogę z nim.
Bo życie jest jak sen
który krzyczy.
Bo życie jest jak sen
który trwa.
Który trwa,
chwilę trwa.
Witaj w moim śnie
płomień świecy zgasł.
Nocy, uchyl drzwi
chcę odpłynąć w snach.
Chcę odpłynąć w snach.
Chcę odpłynąć...
Autor tekstu - Jan Nowicki
Muzyka - Zbigniew Preisner
❀ڿڰۣڿ❀
..."Witaj w moim śnie...chcę odpłynąć w snach"... i do późnego poranka, najczulej :))) * * *
:)*
OdpowiedzUsuń... a co ja się będę zastanawiać nad przebudzanką, skoro wczoraj urodził się nowy wiersz ;) za jakieś pół godziny będzie nowy wpis, proszę o cierpliwość :)*