Moje pierwsze kroki na lubelskim bruku. Oczywiście z mamą (fot. z archiwum rodzinnego). |
Brama Trynitarska z kogucikiem - widok z Rynku. |
Widok na Bramę Krakowską z Jezuickiej. |
Zaułek Starego Miasta. |
Cerkiew greckokatolicka w Skansenie Muzeum Wsi Lubelskiej. |
Donżon na Zamku. |
Zaułek Hartwigów na Starym Mieście. |
Zamek lubelski. |
Skansen Muzeum Wsi Lubelskiej w październikowej szacie. |
Widok z mojego balkonu wczoraj o poranku. |
Zdjęcie z wczoraj - fragment Ogrodu Saskiego. |
Mojemu
miastu
od nieporadnych kroków
na zmęczonych historią brukach
wśród hałasu dorożek
rozklekotanych starów
i trolejbusów
z nieśmiałym pocałunkiem
za parkanem Saskiego
z alejką do fontanny
z ławeczką młodzieńczych fantazji
od radości
do przekleństw lat
wypranych ze złudzeń
miasto śpiącej lalki
misia bez ucha
Wieży Trynitarskiej
z kogucikiem
krzywych chodników
robotników
poetów
dzwonów na sanctus
na requiem mamy i taty
wygasłych zniczy
(Bóg ich nie zliczy)
wśród bajań wąsatych zegarów
bram gdzie od cieni ciasno
wplecione w patchwork
mojego życia
miasto
Ewa Pilipczuk, 2.10.2018 r.
Niespodzianka na dobry wieczór :)*
OdpowiedzUsuńZnalazłam chwilkę czasu i wrzuciłam nowy post :)
Zapraszam zatem do smakowania mojego miasta w wierszu i fotografiach :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńLiryczny, pełen ciepła i wspomnień wiersz, który przenosi w czasy dzieciństwa, pierwszych miłości i późniejszych rozczarowań. Tak jak bywa w codzienności życia. Podkreślające wątek wiersza fotki, ozdabiają całość kolorem i pokazują miejsca bliskie, najbliższe. Dziękuję, Ewuniu, za ucztę dla duszy i oczu :)*
Serdeczności z całym wagonem podziękowań, czerwonych róż i buziaków, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDziękuję pięknie za tak ciepłe przyjęcie wiersza i fotek :)* To tak impresyjnie po schodach czasu i pamięci. A właściwie biegiem po dwa schody... trochę wczoraj, trochę dziś. Póki jeszcze mogę biegać. Patchwork życia wpisany we własne miasto. Zszywany pracowicie, łatany czasem - zwyczajne-niezwyczajne moje życie.
A tak pisał o moim mieście poeta, którego wielbię ze wszystkich sił.
LUBLIN Z DALA
Na wieży furgotał blaszany kogucik,
na drugiej - zegar nucił.
Mur fal i chmur popękał
w złote okienka:
gwiazdy, lampy.
Lublin nad łąką przysiadł.
Sam był
i cisza.
Dokoła
pagórków koła,
dymiąca czarnoziemu połać.
Mgły nad sadami czarnemi.
Znad łąki mgły.
Zamknęły się oczy ziemi
powiekami z mgły.
Józef Czechowicz
Przyjemnych chwil w zaciszu wieczoru, buźka :)*
... i jeszcze na dobrą noc...
UsuńKSIĘŻYC W RYNKU
Kamienie, kamienice,
ściany ciemne, pochyłe.
Księżyc po stromym dachu toczy się, jest nisko.
Zaczekaj. Zaczekajmy chwilę -
jak perła
upadnie w rynku miskę -
miska zabrzęknie.
W płowej nocy,
po kątach nisz głębokich,
po bram futrynach i okien
załamany,
bez mocy,
cień fijołkowy uklęknie.
Gwiazdy żółte, które lipcowy żar ściął,
lecą - kurzawą - lecą,
firmament w złote smugi marszczą,
za Trybunałem
na ślepych szybach świecą
cichym wystrzałem
Noc letnia czeka cierpliwie,
czy księżyc spłynie, zabrzęknie,
czy zejdzie ulicą Grodzką w dół.
On się srebrliwie rozpływa
w rosie porannej, w zapachu ziół.
Jak pięknie!
Józef Czechowicz
Chciałabym kiedyś przyłapać w obiektyw ten księżyc z Rynku. Może mi się uda?
A na razie śpij słodko i śnij romantycznie w barwach jesieni. Do jutra, Zuziu, buźka, pa :)*
Dobry wieczór na dobranoc, Ewuniu :)*
UsuńNie trafiłam na więcej wierszy o Lublinie, natomiast chciałabym słowami poety wspomnieć o mieście, które wywarło na nie ogromne wrażenie, miasto legenda, miasto historia !
Jerozolima
Kiedy wywieszam biało-niebieski szal
na wschodnią stronę
sfruwa do mnie Jerozolima
ze świątyniami i Pieśnią nad Pieśniami
Mam dopiero pięć tysięcy lat
Mój szal
jest huśtawką
Kiedy zamykam oczy
na wschód
Jerozolima na wzgórzu
która ma dopiero pięć tysięcy lat
spływa na mnie
w aromacie pomarańczy
Jesteśmy rówieśnicami
bawimy się w przestworzach
- Rose Auslander
- Ryszard Mierzejewski tłumaczenie
Ewuniu, dziękuję za nowe strofki, życzę spokojnej, ubranej w dobre sny nocy, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńI ja dziękuję, Zuziu za piękne strofy. Z lubelskich poetów mamy jeszcze Julię Hartwig, Wincentego Pola, Józefa Łobodowskiego, Franciszkę Arnsztajnową i kilkoro współczesnych.
Dobrego :)*
...:)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńI jest nowa niespodzianka. Dzięki Ci wielkie z czułością.
A moje spóźnienie na Impresje okraszę kołysanką Seweryna
Krajewskiego z tekstem Magdy Czapińskiej -
* * *...Co to jest czułość...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=8Qn5z7Nvtvc
Rozdajemy pocałunki,
słowa, kłamstwa…
Umawiamy się na kwadrans
w siódmym niebie.
Wieczorami się boimy
samotności.
Z lęku przed nią
przytulamy się do siebie.
Potem nas budzi chłód poranka
i pewność się wynurza z mgły,
że ta dziewczyna śpiąca obok,
to znów nie ty, nie ty,
nie ty.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
Więc czego szukam
tak zachłannie
po drodze gubiąc
siebie?
Rozdajemy pocałunki.
słowa kłamstwa…
jak żetony, jak drobiazgi
bez znaczenia.
Potem serca cerujemy
jak kieszenie
i wmawiamy sobie,
że miłości nie ma.
Nasza planeta z lotu ptaka
taki błękitny kolor ma.
Nasza planeta pełna smutku
wygląda jak
ogromna łza.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
A jednak szukam jej
codziennie,
żeby odnaleźć
Ciebie.
*✫* ❤️ *✫*
Dobranoc, dobranoc Droga Moja.:)))***...Ważne by odnaleźć Ciebie
:)))*** ...Pa najczulej.✫✫✫
...i jeszcze raz Seweryn Krajewski z tekstem Andrzeja
UsuńPoniedzielskiego -
***...Złota jabłoń...***
https://www.youtube.com/watch?v=s2ozJ6UzcN8
Myśli związane słów kokardą
Raczej darmo -
- oddajemy.
Biegamy dużo i na darmo
I na darmo
Udajemy
Mogą nas zabrać w drogę każdą
Pod byle niebem, byle gwiazdą
Zasypiamy
Zasypiamy
Odnajdźmy Złotą Jabłoń
Niech przed głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi
Miejmy choć jedną zmowę jawną
Życiodajną
I promienną
Jakąś nadzieję jednostajną
Nie odświętną
Nie wiosenną
I niech nam złote jabłka kradną -
miejmy cienistą Złotą Jabłoń
Odnajdziemy?
Odnajdziemy?
Znajdziemy Złotą Jabłoń
Niech przed głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi
:)))***
Znajdziemy... :)*
UsuńPiękna poezja śpiewana, wielkie dzięki, Jasieńku :)*
Trzymaj dziś za mnie kciuki...
Piątkowe bry! :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze ciemności egipskie, ale dość ciepło, za oknem w tej chwili 8 stopni. Dzień, jak inne jesienne, trochę też taki mój. Więc może zacznę tak:
Przewoźnikowi
Jeszcze stokrotka, jakiś listek
kolorem mgliste świty zdobi
jeszcze nie wszystko jest w walizce
choć do odjazdu wciąż mniej godzin
brak mi obola - czy poczekasz
wiersze zaledwie napoczęte
majaczy w mroku napis meta
a ja dopiero przed zakrętem
wieczorem słońce jak abażur
gra w myślach nutą przedwczorajszą
wstrzymaj się z rejsem - nie mam czasu -
a tam do licha z twoją łajbą
Ewa Pilipczuk
... i jeszcze przebudzanka do kawy - do muzyki Zygmunta Koniecznego z emfazą wyśpiewała ten wiersz Halina Wyrodek i zespół Piwnicy pod Baranami.
Ta nasza młodość
http://www.youtube.com/watch?v=WkdAvj4M66I&feature=related
Wszystkiego, co radosne i ciepłe na dziś, buziaków sto :)))***
Dziś o 10.40 bierze się za mnie chirurg onkolog. Drobny zabieg, ale proszę o ciepłe myśli i kciukotrzymanie :)*
Wrócę zapewne po południu i dam znać.
Dzień dobry, Ewuniu :)
UsuńJestem z Tobą całą sobą, proszę, niech życie nie będzie zazdrosne, niech pozwoli jeszcze na
kilkadziesiąt lat brykania :)*
* * *
Umów się ze mną życie
gdzieś na końcu alejki,
w Paryżu, Pradze, Madrycie,
zaproś mnie do kafejki.
Porozmawiamy o sprawach
odłożonych na półkach
przy dobrych czarnych kawach
i świeżych z kremem rurkach.
Opowiesz o tym co słychać
i co mi dasz nowego,
czy mam do ciebie wzdychać,
co będę miała z tego.
Umów się ze mną życie
jeszcze na długie lata
zostaw mnie w dzikim zachwycie
i zabierz na koniec świata.
- Miraaz
Ewuniu, czekam na znak :)*
3mam, 3mam, 3mam :)*
Buziaki :)*
Dzięki piękne, Zuziu :)*
UsuńTakie fajerwerki przydarzyły mi się na urodziny :)))
Lecę, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńJuż jestem w domu, trochę oszołomiona po znieczuleniu, oklejona opatrunkami, ale już po wszystkim. I tak warto żyć :)
I tak warto żyć
Nikt nikogo nie broni
nikogo nie karze
wszystko można zastąpić
czego nie można powtarzać
powietrze które nas dzieli
płytkiego oddechu nadziei
lęku przed sobą i jeszcze
siebie samego i wreszcie
całej serii pomyłek
jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
teraz nie musisz tłumaczyć
czego nie myślisz można zobaczyć
i tak warto żyć
nikt nikogo nie karze
nikogo nie broni
zanim cokolwiek się zdarzy
wszystko można zapomnieć
wolność co niepokoi
podstęp którego nikt się nie boi
wiarę która przenika
miłość której każdy dotyka
całej serii pomyłek
jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
teraz nie musisz tłumaczyć
czego nie myślisz można zobaczyć
i tak warto żyć
nikt nikogo broni
nikogo nie karze
wszystko można zastąpić
czego nie można powtarzać
powietrza które nas dzieli
płytkiego oddechu braku nadziei
wiary w siebie i jeszcze
siebie samego i jeszcze
całą serię pomyłek
jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
teraz możesz zobaczyć
a to co myślisz niewiele znaczy
i tak warto żyć
Słowa Adam Nowak, śpiewa Basia Raduszkiewicz:
https://www.youtube.com/watch?v=ZmbaclkOSQ8
Serdeczności na miły wieczór, z uśmiechem i buziakiem :)*
Ewuniu,
Usuńnapędziłaś ogromnego stracha, który teraz schował się w kąciku, i mam nadzieję, że z niego nie wyjdzie nigdy !
Jubilatko,urodzinowe dwieście lat z bukietem wielu kolorowych róż, weny, wewnętrznej pogody i nie schodzącego z twarzy uśmiechu !
Jako dodatek do życzeń ścieżki dobrych myśli :)*
* * *
Wracam na ścieżki dobrych myśli
patrząc z nadzieją w okno jutra
choć nie do końca zamęt cieni
poddał się losom w biegu ustał
dopóki marzeń ciepłych obłok
nad głową płynie dzień rozjaśnia
do serca dąży czułą smugą
to jest możliwa zmiana każda
jest to potrzebne jak powietrze
gdy światła aureola szara
spowija dni bieg do perfekcji
kiedy z zakrętów lęk narasta
- Maria Polak (Maryla)
Ewuniu, urodzinowe ucałowania, w dalszym 3manko,
do spotkania, pa :)*
Dziękuję pięknie, Zuziu za cały bukiet życzeń :)*
UsuńNie spowiadałam się nigdy publicznie ze swoich zdrowotnych kłopotów, z wyjątkiem może grypy lub migreny. Ale przyszedł czas i na to. Od kilku lat borykam z pewnym kłopotem onologicznym i zapadła decyzja, aby go usunąć. Jeszcze badanie histopatologiczne wycinka... wynik za tydzień i za tydzień zmiana opatrunku. Potem zobaczymy, jakie będzie dalsze postępowanie.
Trochę jestem dziś zmęczona wrażeniami, więc już pożegnam się już wierszem Wiesławy Kwinto-Koczan.
Uśmiech nocy
Na twych ustach niech zagości
uśmiech nocy,
co do świtu błądził
w dobrych snach.
Niech dni wszystkie
sobą zauroczy,
słońcem błyśnie
w mleczno - białych mgłach.
Chcę dla ciebie takim
właśnie być uśmiechem.
Trochę smutnym.
trochę jasnym,
trochę też…
najpiękniejszych wspólnych
wspomnień cichym echem
z miejsc, o których
bardzo dobrze wiesz.
Wiesława Kwinto-Koczan
Uśmiech mój i nocy ślę serdeczny, najpiękniejszych snów, Zuziu, buźka, pa :)*
... korekta: onkologicznym.
UsuńDobry wieczór na dobranoc, Ewuniu :)*
UsuńO tej porze, tylko pozytywnie, tylko z uśmiechem :)*
Jestem przy tobie...
Choć mnie nie widzisz,
jestem przy tobie,
w myślach i wierszu
pisanym słowie.
W chmurach co płyną
cicho po niebie,
w błękicie jego
słońca promieni,
kiedy tak blaskiem
wszystko się mieni.
I śpiewem ptaków
w konarach drzew,
melodią wiatru
w trzepocie mew.
Jestem gdy tylko
pomyślisz o mnie,
a ja uśmiechem
pozdrowię skromnie,
skradnę całusa
myślą z oddali,
niechaj się iskra
w sercu rozpali.
- ina0909
Ewuniu, dzięki za informacje, snów pięknych jak uśmiech słońca, dobranoc, buźka, pa :)*
:)*
UsuńBry.)✫
OdpowiedzUsuńJuż trzymam!
...z Andrzejem Poniedzielskim.
✫✫✫...Trzymaj się...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=7Y6ScyahDPU
Samotności Twojej cichy kąt
Gdzie dochodzi woda, radio, prąd.
Kiedy cały świat u stóp się ma,
Na Grenlandię czasem spadnie łza.
Było wino i radosny śpiew
Nie ominął nas młodzieńczy gniew
Dzisiaj wiatr Histerii w żagle dmie
A na murach hasło: "Trzymaj się"
Trzymaj się
Swoich chmur
Mieszkaj tam
A bywaj tu
Każdy tę nadzieję ma
Zagrać w filmie "Życie II"
Trzymaj się
Swoich chmur
Mieszkaj tam
A bywaj tu
Sposób na liczenie lat
Durnieć wolniej niż ten świat
Mimo wszystko można nie mieć nic
Szarą nitką łączyć szare dni
Wielki Świat po Ciebie listy śle
Szalik weź, poza tym... Trzymaj się...
Trzymaj się...
Muzyka - Seweryn Krajewski
...trzymaj się! :)✫✫✫
Dobry wieczór, Jasieńku :)*
UsuńDziękuję za trzymanko, już po zabiegu. Trochę to jeszcze świeże, szwy nieco ciągną i bolą, ale da się znieść.
Szalik wzięłam :))))*
A skoro nie może być inaczej, to zaśpiewam sobie przy urodzinach elegancką piosenkę o szczęściu, żeby do końca nie spaździerniczeć ;)
Elegancka piosenka o szczęściu
Patrzę sobie, myślę sobie
O! Zdziwiony takim swoim dziś obliczem
Myślę sobie, to jak ja już sobie myślę
To ja zrobię coś dla siebie
Sobie zrobię
Żeby tak nie październiczeć
I na przekór otumanom mgieł jesiennych
I wbrew temu tu całemu liściatemu przedsięwzięciu
Myślę sobie, to napiszę ja piosenkę
I napiszę ja piosenkę o? O szczęściu!
I do pióra poprzez ramię, ale przecież od ciemienia,
Które czasem zowią deklem
Spłynął taki oto refren
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Tu przeżyłem całą falę autowzburzeń
Bo to przecież inny był oryginał porzekadła
Ale taka teraz moda
Co tam godność, kiedy zgodność i wygoda
Stąd i może cała fala autowzburzeń
Ale, myślę, dobry refren, to powtórzę
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Chciałbym, aby temu przedsięwzięciu
Cel przyświecał
By to była elegancka
I piosenka i o szczęściu
A ten refren, nie pozbawion przecież racji
Bo on mówi i o zdrowiu i o szczęściu
I miłości, pomyślności
A i nawet demokracji
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
To nie lubi się i tego, co się ma
No, nie lubi się i tego, co się ma
Słowa Andrzej Poniedzielski
https://www.youtube.com/watch?v=fpL218v-At8
Wszystkiego dobrego na piątkowy wieczór :)*
Sobotnie dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńChyba skończyła się złota jesień, za oknem mglisto, a le jeszcze w miarę ciepło, na tę chwilę 8 stopni. Myślę jednak, że nasz czas słoneczny się nie skończył :)
Nasz czas słoneczny
Ostatnich liści złote kręgi
wirują w tańcu
ponad ziemią
wiatr im przygrywa fugą tęsknic
nim się w ascezę
brązów zmienią
świt zanurzony w mgliste biele
szron cicho pełznie
nad zagonem
zima się skrada coraz śmielej
w nagiej senności
ogród tonie
lecz proszę spójrz nad horyzontem
odblask promieni
błyszczy siłą
nam czas słoneczny się nie skończył
jesienne serca
grzeje miłość
Ewa Pilipczuk
I jeszcze ździebełko ciepełka na dzisiejszy dzień z Jonaszem Koftą i Ireną Santor.
http://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U
Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka, ździebełko ciepełka
Znów wiem, że jakoś to będzie
Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje, niczyje
Ciepełka ździebełko
Ździebełko ciepełka
Wystarczy i wszystko przemija
Ździebełko ciepełka
Diamencik ze szkiełka
Czułości kropelka na listku
Ciepełka ździebełko
Tkliwości światełko
W twych oczach wystarczy za wszystko
Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
Uczuć, w których spalę się
Jesteśmy przecież łatwopalni
Dla mnie najważniejsze jest:
Ździebełka ciepełka...
:)))*** ...powoli dochodzę do siebie po wczorajszych "atrakcjach". Pogodnego, zdrowego dnia Wszystkim.
Dzień dobry, Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńMam problem z przesyłaniem, może później będzie łatwiej :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńMoże teraz komputer pozwoli choć odczytać? Już wieczór, za oknem taka cisza z księżycem...
W ciszy
Pod lampą bezszelestnie przemknęła mała ćma,
szum wentylatora jak mantra powtarzalny.
Za oknem półotwartym mrok nocny atłas tka,
bez wzorów, czarujący i całkiem niebanalny.
Spod półprzymkniętych powiek dostrzegam nikły blask
żarówki, której świato jest raczej przytłumione.
Zmęczenie odpłynęło i schował się gdzieś strach
i tylko błogi spokój jest teraz tutaj ze mną.
Bez słów i bez muzyki, bez myśli, których bieg
zatrzymał się na chwilę - naprawdę nie wiem kiedy .
Ja nie śpię lecz się czuję jak w jakimś dobrym śnie
na pograniczu jawy. Za oknem widać księżyc.
Małgorzata Pilacińska
Dzień wprawdzie chłodny i zamglony, ale dość przyjemny. Nawet udało mi się wyjść na krótki spacer, bo siedzenie w domu zaczęło mi strasznie dokuczać.
Serdeczności z życzeniami dobrego wieczoru, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńBędę próbowała wpisać, w ciszy, otoczona złotym pyłem, okruchami ciepła z pozytywnym myśleniem :)*
Otoczona złotym pyłem
Otoczona złotym pyłem
stoję cicho w stóp rzeczki
która płynąc zmienia w bursztyn
toń chcąc ją radością przeszklić
jeszcze błękit w niej się plącze
i omszałe głazy głaszcze
drobinkami mokrych bryzgów
sojusz tworzy z ciepłym wiatrem
pył złocisty wezmę z sobą
prześlę go słowami wiersza
do tych którym jest potrzebny
by dostarczyć okruch ciepła
- Maria Polak (Maryla)
Pogoda umożliwiła długi, niemęczący spacer w słońcu i pozwoliła na rozmowy z sobą :)*
Pozdrawiam serdecznie, śląc pozytywne myśli na Wschodnią, buziaki :)*
Rozmowy z sobą, to bardzo ważna i niezbędna czynność, Zuziu :)* Też zdarzają mi się dość często... a wtedy lubię siebie i świat poukładać wierszem.
UsuńA na dziś zostało nam już tylko pożegnać miłą sobotę poezją.
PRZED SNEM
Uśmiechem pożegnam dzień, który mi sprzyjał
Chociaż w nim nie było nic nadzwyczajnego
To wiem, że w uśmiechu jest magiczna siła
Co otwiera drogę do czegoś lepszego
Uśmiechnę się wzrokiem do cierpliwych pragnień
Mrugnę im zalotnie z wiarą na spełnienie
Co się jutro zdarzy tego nie odgadnę
Niech to będzie jakieś miłe zaskoczenie
Nie będę narzekać, bo byłoby grzechem
Chcieć więcej, gdy inni mają tak niewiele
Rano znowu wstanę, jak zwykle z uśmiechem
Z nadzieją, że dzień będzie moim przyjacielem
- Roma Rappe
Spokojnej nocy, Zuziu, pogodnych snów :)* Do jutra z całusem, pa :)*
Ewuniu,
Usuńpewnie gdybym umiała składać wiersze, to by powstawały kilometrowe, jak moje rozmowy :-)
Lepiej niech zostaną nie zapisane ! Umiejętność tworzenia nie jest moim atutem :-) Z dobranocnym słowem od Maryli i ode mnie :)*
Na Dobranoc
Na Dobranoc pozbieram
szum zaklęty w szuwarach,
aby cicho kołysał,
niósł Ci spokój od zaraz
a srebrzystość księżyca,
zamiast świecy postawię
by subtelnie migocąc
w noc płynęła łaskawie.
Ja w tej ciszy też jestem
(tak mi jakoś się marzy)
- widzę nawet jak uśmiech
osiadł na Twojej twarzy.
Niech niepokój nie dręczy.
Spójrz, jak płynie po fali
mokra symfonia światła,
płosząc cienie z oddali.
Jakiś ptak się rozterlił.
Cisza drżenia nabiera.
Przekraczając granicę
ciepłem piszę sny teraz.
DOBRANOC.
- Maryla
Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze strofki, życzę tęczowych snów, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńDzień dobry w niedzielny poranek :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem mglisto, pochmurno, tylko trochę jaśniejszych przebłysków nad horyzontem, na termometrze chłodne 5 stopni. Jakoś szybko w tym roku się skończyła ciepła, złota jesień...
Leniwa, niedzielna kawa, a do niej kilka słów liryki.
** Pochmurno ***
Gdzie okiem sięgnąć chmurna przestrzeń
i coraz bliżej do wieczora
świty szarością mgieł brzemienne
ze szczęścia chyba
już wyrosłam
marnieje pośród spadłych liści
z wczorajszych wspomnień wypłukanych
zamknięte w ramki starych rycin
(kolor na kliszy dawno zanikł)
wiatr wszedł w dyskusję z okiennicą
zamknęłam się na zimny przeciąg
przytul mnie zanim dni rozkwitną
nim się krokusy
rozfiolecą
Ewa Pilipczuk
... i cieplutka przebudzanka ze Stanisławem Sojką.
*** Co dnia... ***
http://www.youtube.com/watch?v=FsRO-tI97Ug
Pytasz co to miłość
Wiem i nie wiem sam
Pożegnalne oczy
Powitania czar
Słowa
Czasem nazbyt dużo słów
Trudno tak i cudnie
Trudno tak i cudnie ze sobą żyć
Pytasz co to miłość
Może to ty i ja
Wielka i namiętna
Między nami gra
Zgoda
I niezgoda zła
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba co dnia
Nasze sny, ciche dni
Uśmiech przeciw samotności
Ty i Ja Ja i Ty
Uśmiech przeciw bezradności
Ty i Ja
Uśmiech przez łzy
Pytasz co to miłość
Któż odpowiedź zna
Ludzie z niej się rodzą
Ona nie ma dna
Wiele
Różnych imion ma
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba
Co dnia
Co dnia
Co dnia…
Autor i kompozytor Stanisław Soyka
Pomyślnej niedzieli wszystkim Jesiennym i zakochanym w jesieni :)))*
I jeszcze... dobrych, przemyślanych wyborów, Kochani, głosujmy rozumnie, w imię naszego wspólnego dobra - to najważniejsze polskie wybory od 1989 roku.
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńZapytałaś w przebudzance co to miłość ? Oto co mają do powiedzenia na temat miłości aktorka i filozof :)*
Miłość jest jak płomyk świecy, wskazującej szybę okienną zabłąkanemu wśród zamieci wędrowcowi, cichą przystań szczęścia.
- Betty Compton
Miłość między dwojgiem ludzi rozpoczyna się od przyjaźni, aby na jej fundamencie zbudować ponadczasową więź, która przetrwa wszelkie przeciwności.
- Arystoteles
Miłość jest jak gorące źródło, które obmywa zmarznięte ciało. Tak samo uczucie rozgrzewa zimne serce, którego cienie rozświetla blask doskonałej miłości.
- Arystoteles
Do przebudzanki była kawa, która ma za zadanie postawić do pionu po nie przespanej nocy. Jeszcze bezdeszczowo, trochę mgły i gdzie nie gdzie błękitne niebo kokietuje :)* Buziaczki, do spotkania :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńAch, co za cudna niedziela! Wprawdzie chłodno, na termometrze zaledwie 12-13 stopni w dzień, ale za to bardzo słoneczna. Po głosowaniu wybrałam się na małą wycieczkę do lasu, a tam tak cudne, jesienne kolory, że aż oczy bolały patrzeć :)
Wywietrzona wreszcie jak należy, z przyjemnością i - nie ukrywam ze zmęczeniem - osiadłam w domowym zaciszu. Duch mocny, ale ciało jeszcze nieco słabowite.
A na wieczorny wiersz miłe dla ucha... szeleszczące tango.
Szeleszczące tango
Jesiennie czarujesz
choć zimne poranki
a w twoich włosach szronu coraz więcej
do słonecznych wierszy wszedł senny akapit
w mgłach zawiesił świty
zbrązowiała zieleń
wieczory w alkierzu
z amarantem nieba
w zjawach moich myśli plącze się niedosyt
refleksami wspomnień drga wczorajszy ekran
gdzie opuszki palców
w pląsach nierozsądnych
mknie w alejkach parku
szeleszczące tango
na zrudziałych puentach z wyprzedaży lata
zatańcz ze mną jeszcze i w głowie mi zamąć
gdy w klonach szemrze
karminowy zapach
Ewa Pilipczuk
Teraz herbatka, muzyka i oczekiwanie na wieczór wyborczy w TVN. Serdeczności i buziaki, dobrego czasu wieczornego dla Ciebie, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńDzień słoneczny, podkręcony nastrojem wyborów. Trochę odwróciłam Twoją kolejność. Był najpierw długi spacer, potem lekka przekąska w znajomej knajpce. Wypoczęta, posilona spełniłam obywatelski obowiązek. Teraz czekam na informację o frekwencji, bowiem wyniki liczone ręcznie mogą być podane za kilka dni. Tango, taniec nie zbiorowy, wymaga ramienia partnera, aby poprowadził...
bo do tanga trzeba dwojga
milion świateł wielka sala rozśpiewana roztańczona
kolor sukni jak brzoskwinia czyjeś dłonie smak martini
ciepły oddech ciche słowa ktoś porywa mnie w ramiona
słyszę tylko bicie serca... wszystko milknie w jednej chwili
...gestem dłoni nakazujesz by orkiestra grać zaczęła
rytmy tanga... ciepło twoje oczy roziskrzone płoną
gładzisz plecy marząc głośno by ta chwila nie minęła
mocniej teraz mnie przytulasz zmysły tylko ciebie chłoną
milczą usta tak wymownie zapatrzone chciwie w siebie
jeszcze chwila... jeszcze chwila ciała lgną do siebie śmiało
unoszona swym pragnieniem nic nie widzę oprócz
ciebie
odwzajemniasz się tym samym pocałunkiem mówisz...mało
...milion świateł rozedrganych sala śpiewa sala tańczy
wybiegamy w noc gorącą między drzewa och chłód trawy
nie ma sukni brzoskwiniowej...spijasz sok z mej pomarańczy
...zaskoczeni...uśmiechnięci...powracamy do zabawy...
- zwyczajna kobieta
Pewnie też obejrzę wieczór wyborczy, choć nie bardzo lubię gdybania. To jest podkręcanie a nie rzeczywisty wynik.
Ewuniu, owocnego oglądania, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńNo i wielka radość :)))))))
OdpowiedzUsuńNasz prezydent Krzysztof Żuk wygrywa w I turze, 59,7%
Brawa też dla Warszawy, Łodzi, Poznania :)))
Piękna i bardzo emocjonująca niedziela już się kończy. A do dzisiejszej kołysanki doprosiłam Michała Bajora.
*❤️*
*** Czekanie me to Ty ***
https://www.youtube.com/watch?v=A0d37Elbdl4
Czekanie na blask,
co sfrunie z gwiazd
i rozjaśni świat
w marny czas,
na to, by gorzki jak sól
wczorajszy zniknął ból.
Czekanie na świt,
wzdychanie w noc,
by nagle się zły
odmienił los –
zostawiam to innym, bo
czekanie moje to…
Czekanie me to ty,
kochanie me to ty,
nie sposób, abym ślad
twój zgubić mógł,
choć tak wiele świat
w krąg poplątał dróg.
Czekanie me to ty,
mą nadzieją – ty,
na cudowności dnia i ciszę snu,
na miłość aż do utraty tchu…
A gdy życie mnie
pognębić chce,
ja wciąż wierzę, że
nie przegram, nie
i czekam na wielki fart,
na kilka niezłych kart.
I wyzywam los
wciąż, co dnia,
powiedzcie, czy żyć
wspanialej się da,
niż szczęścia odkrywać smak,
w czekaniu myśląc tak…
Czekanie me to ty,
kochanie me to ty,
nie sposób, abym ślad
twój zgubić mógł,
choć tak wiele świat
w krąg poplątał dróg.
Czekanie me to ty,
mą nadzieją – ty,
na cudowności dnia i ciszę snu,
na miłość aż do utraty tchu…
Autor: Jacques Veneruso; tłum. Wojciech Młynarski
Kompozytor: Jacques Veneruso
... czułe pa, Kochani obecni i nieobecni do poniedziałku :)))***
... sorki, tamten link się skiepścił, dobry jest tutaj:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=vGKb_Kq8XtE
:)*
Poniedziałkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńTrochę mglisto, tajemniczo, z ledwo widocznymi przebłyskami na horyzoncie, za oknem mizerne 0 st. Ale czy musimy przejmować się pogodą? Od czegoś jest poezja, a kawa już się parzy, zapraszam :)*
Pogoda
I chcę i nie chcę i muszę
Dziś jaśnieć razem z pogodą,
Co niepokoi mi duszę
Złotego szczęścia urodą.
A szczęście lśni od niechcenia,
A ja przezywam je: „Ono” —
I rozkosz porozumienia
Poufnie wzdyma mi łono!
A Ono w słońcu się szerzy,
Na rzęsach światłem osiada,
Ale do siebie należy,
I nikt go, nikt nie posiada!
A Ono teraz w obłoku,
A teraz — w środku trawnika,
Pociesznie przynaglam kroku,
Niech krok do szczęścia nawyka.
Brnę w słońcu po samo gardło,
Co snami łka niecierpliwie,
Twarz mam odwiecznie umarłą,
A w nogach radość mi żywie...
I błogosławię swej twarzy,
I wdycham wiarę od słońca,
Że się na pewno coś zdarzy,
Coś się poszczęści bez końca!
Że Ono drogą rozminną
Zbliża się wciąż bezhałaśnie,
I że tak stać się powinno,
I że tak stanie się właśnie!
I czynię kroki niezgrabne,
Ze szczęściem nieoswojone, —
I bezdomnieję i słabnę
I nie wiem, w którą biec stronę?
Trzeba nic nie mieć prawdziwie,
Żyć tylko tym, że się żyje,
By dłoń wyciągać łapczywie
Po takie szczęście niczyje!
Bolesław Leśmian
I trochę romantycznego saksofonu na początek dnia
Romance - Kenny G
https://www.youtube.com/watch?v=XkViZ0xoFJo
Ciepełka uczuć, myśli i wszelkiego dobra na dziś, udanego skoku w nowy tydzień :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńZaniemogłam wczoraj, więc dosyć szybko powędrowałam do spanka. Dzisiaj doczytałam i odsłuchałam, dzięki :)*
Porannie też jestem już po kawie i trochę szczęścia i radości wraz z porankiem wysyłam do Ciebie :)*
Szczęście i Radość
Dzień rozpoczęty
słońca lśnieniem
zapachem wiosennych kwiatów
i Twoim pozdrowieniem
Przypina obłoki
do rozmarzonego nieba
szepcząc w natchnieniu
właśnie Ciebie mi potrzeba
Ja wraz z porankiem
również powtórzę
Naszym życzeniom
niech stanie się zadość
Wspaniały dzień
dla nas
już wróżę
Bo dzięki Tobie
jest szczęście i radość
- Oskar Wizard
Szczęścia i radości na cały dzień, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień dopisał nadzwyczajnie, bo potwierdziły się sondażowe wyniki wyborów. Mamy naszego prezydenta Żuka i sporą przewagę w Radzie Miasta :) Wiwat wolny Lublin :)))
Pogoda chłodna i wietrzna, ale to już trzecia dekada października i nie ma na to rady :) Wracam zatem do klasyki o pogodzie.
Pogoda
Złote południe,
Gwiezdne mam noce,
Przed domem studnię,
W sadzie owoce.
Jaskółkę w strzesze,
A pokój w izbie...
Wędrowców ciszę
Dzbanem na przyzbie.
W izbie u góry
Pan Miłosierny...
W progu pies, który
Został mi wierny...
Ach, żyć w otusze
I tak wesołą
Mógłbym mieć duszę,
Jak moje czoło,
Ale mam zwykłą
Skrzypkę, co nuci
O tym, co znikło,
Co już nie wróci...
Leopold Staff
Miłych, ciepłych chwil na wieczór, pozdrawiam z uśmiechem, buźka, Zuziu :)*
Bry.:)*
UsuńJa też jezdem zadowolniony, Mój faworyt wygrał z pisowcem
A ja skończyłem liczenie o godzinie 6:20 i jestem wykończony. Gratulacje dla Lublinianek. :))) Ja teraz
idę do wyrka, bom straszliwie wykończony. Pa do jutra
z causkiem.:)))***
Dobry wieczór Ewuniu, Jaśku :)*
UsuńPogoda deszczowa, ochłodziło się czyli nastała jesień. Osobiście jestem zadowolona z wygranej faworyta, a najbardziej jestem zadowolona, że "nawalanki" słowne i skłócanie ludzi na jakiś czas zniknie. Jeszcze październik nam patronuje, to o nim kilka słów.
Październik
Jesień po lesie chodzi się spowiadać
Na ucho bukom szepcze coś po cichu
I łza się kręci w oku października
Gdy liść - za pokutę - opada po liściu
Dzień w noc przechodzi nie wiadomo kiedy
Powiązani z sobą niewidzialnym mostem
I tyle smutku jest w pustych konarach
Gdy jesień daje swój deszczowy koncert
Po okolicy w białych kołnierzykach
Brzozy odchodzą - za las - samotnie
A Matka Boska w dziurawej kapliczce
Przez cały czas z dzieciątkiem moknie
Nie naprawią daszku miejscowi anieli
Na motorach muszą jechać na dyskotekę
Nie naprawią - bo już zapomnieli
Więc jeszcze tylko chcą przekrzyczeć jesień
Jesień po lesie chodzi zagadkowa
Na ucho buka śpiewa pieśń miłości
I łza się kręci w oku października
Bo dziś październik umiera z zazdrości
- Adam Ziemianin
Ewuniu, relaksu po trudach dnia, Jaśkowi dobrej nocy, a sobie kolacyjne smacznego :-)
Buziaki dla Wszystkich, pa :)*
Dziękuję Wam, Zuziu, Jaśku :)))***
UsuńMożna na chwilę złapać oddech, duże miasta się spisały na medal, ale czeka nas jeszcze ogromna praca na prowincjach.
A dziś wieczorem idę ze szczęściem pod rękę i z wierszem Agnieszki Osieckiej...
✿ܓ
To Pan przynosi mi szczęście
Ludzie mówią - dobry znak,
U nas gniazdo uwił ptak.
Ludzie mówią - dobra wieść,
Bo pająka widzą gdzieś.
Ten na jawie, ten we śnie
Widzi dobre wróżby swe.
Lecz nie dla mnie cały ten kram,
Ja maskotkę inną mam.
To Pan mi przynosi szczęście,
Bez Pana nie wiedzie się nic.
To zdarza się coraz częściej -
Bez Pana nie sposób żyć.
Ludzie mówią - komet sześć,
Pewnie się narodził wieszcz.
Ludzie mówią - forsy stos,
Bo sąsiadkę swędzi nos.
Ten na jawie, ten we śnie
Widzi dobre wróżby swe.
Lecz nie dla mnie cały ten kram,
Ja maskotkę inną mam.
To Pan mi przynosi szczęście,
Bez Pana nie wiedzie się nic.
To zdarza się coraz częściej -
Bez Pana nie sposób żyć.
Więc chciałabym Pana prosić,
By los to ułożył tak prosto,
By przestał Pan szczęście przynosić -
By szczęście mi Pana przyniosło !
Agnieszka Osiecka
✿ܓ
Dobrej i spokojnej nocy, do jutra, Kochani, pa :)))***
Ewuniu,
Usuńjeszcze nie śpię, dobranocnie z M.J-P.
Jesień
Już jesień
rodzi się w moich oczach
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota,
szczera
ciepła
zimna.
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę, że przemijam
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
P.S. Kolorowych jak jesienne liście snów, buziaki, dobranoc, pa :)*
Usuń:)*
UsuńWtorkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńMgła, mżawka i dość chłodno, za oknem 4 stopnie, to i tak dobrze, że jeszcze na plusie. Czas się rozgrzać kawą i wyfrunąć do codziennych obrządków. A do kawy trochę pogram na strunach szyn z Michałem Bajorem...
***Na strunach szyn ***
https://www.youtube.com/watch?v=SLD9z30PhO8
To znaczy tak niewiele, prawie nic
W półmroku twoja twarz, monety błysk
Tylko dotknięcie ciepłe rąk
Gdzieś w tunelu metra są
Na twardej ławce kilka słów
Jakaś ballada, jakiś blues
Czy może świat odmienić jeden gest
I czyjeś słowa dwa, co brzmią jak wiersz
Bilet powrotny czytam dziś
Jak do ciebie nie wysłany list
Może odnajdę właśnie tu
Miejsce na ziemi, mały punkt
Sens nie mówionych słów
Dźwięk nie zagranych nut
Blask nie zapalonych jeszcze lamp
Nie mów nic, czy słyszysz mnie
W zamęcie wokół nas
Sens nie mówionych słów
Dźwięk nie zagranych nut
Blask nie zapalonych jeszcze lamp
Nie mów nic, na strunach szyn
Orkiestra może grać
Szukałem ciebie długo, dobrze wiem
Nie muszę dalej iść, by znaleźć cel
Koniec podróży dobrze znam
To twój uśmiech, twoja twarz
Jeszcze nie odchodź, powiedz mi
Że chcesz na zawsze ze mną być
To znaczy tak niewiele, tylko my
Kto z nas obudzi się, czy ja, czy ty
Bo rzeczywistość była snem
Noc za nocą, dzień za dniem
Czy mam powiedzieć "kocham cię"
Czy prosić "zostań, nie zostawiaj mnie"
Dźwięk nie zagranych nut
Blask nie zapalonych jeszcze lamp
Nie mów nic, czy słyszysz mnie
W zamęcie wokół nas
Sens nie wyznanych słów
Dźwięk nie zagranych nut
W mrok, w tunel miłości ze mną wejdź
Nie mów nic, na strunach szyn
Orkiestra może grać
Autorki: Agata Miklaszewska, Maryna Miklaszewska
muzyka Janusz Stokłosa
Dobrego dnia Wszystkim, bez względu na zaokienną aurę :)*
Dobry wieczór na dobranoc.)*
OdpowiedzUsuńWreszcie zaczęło padać i tak ma być choć przez kilka dni. Niech
się ziemia wreszcie napije...
A jako kołysankę na dobranoc zaproponuję Stewe Seasicka w
nostalgicznym utworze -
✫✫✫...It's A Long Long Way...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=6119yhiymrA
***...To długa droga...***
To długa droga, bo byłem tam wcześniej
To długa droga i byłem tam wcześniej.
Prawdopodobnie nie odbierzesz ode mnie żadnej rady
Nigdy sam tego nie wziąłem
To tylko kiedy się starzejesz
Chciałbyś przekazać trochę,
Ale nikt nie słucha.
I to jest długa droga, ponieważ byłem tam wcześniej
To długa droga i byłem tam wcześniej.
Dlaczego popełniamy te same błędy
Rok po roku łza po łzie
Właśnie wtedy, gdy nauczyliśmy się lekcji lub dwóch,
Jest to czas, kiedy nasze życie jest już prawie skończone.
I to jest długa droga, ponieważ byłem tam wcześniej
To długa droga i byłem tam wcześniej.
Nie próbuję być nie święty, strzelać, ale często nie mam racji
Ale wciąż tu walczę z tą dobrą, starą walką
Więc jedyne co mówię, nie porzucaj swoich marzeń
Albo zrezygnują z ciebie.
I to jest długa droga, ponieważ byłem tam wcześniej
To długa droga i byłem tam wcześniej
Dzięki za poświęcenie czasu na słuchanie starego człowieka
Twój czas jest cenną rzeczą
I nie próbuję głosić, tylko przechodzę
Mam nadzieję, że podoba ci się piosenka, którą śpiewam.
I to jest długa droga, ponieważ byłem tam wcześniej
To długa droga i już wcześniej
I to jest długa droga, ponieważ byłem tam wcześniej
I nie sądzę, że już tam nie pójdę.
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))*** Słodkie pa do
jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc :)*
UsuńI u mnie leje, a przy tym wieje tak, jakby się jakiś bies obwiesił. No cóż, trzeba mieć wdzięczność do natury, że nie zanudzimy się na śmierć ;-)
A teraz już poważniejsza kołysanka na dzisiejszą noc Ireny
Santor - " Czarny szal " - Chyba jej jeszcze w Impresjach nie słuchaliśmy. Piękny tekst Karola Korda i dobra muzyka Ryszarda Sielickiego...
https://www.youtube.com/watch?v=EMKd23j2HyY
Szal jak rozpacz czarna
Jak czarna chmura przysłonił mi wzrok
Noc z wysoka sypie gwiazd srebrzyste ziarna
Słychać śpiew i czyjś za oknem krok
Już świt maluje fioletem balkony
I unosi sny nieprześnione
Znów rozstać się pora
Choć ciebie szkoda i siebie mi żal
Znów mi przyjdzie czekać, tęsknić do wieczora
Zanim noc rozplącze czarny szal
Teraz odchodzi już szczęście spłoszone
W daleką, nieznaną mi stronę
Co dnia powraca znów wrogi świt
I nić zachwytu pęka
Nasza trwożna miłość światła dnia się lęka
Milknie śpiew, zegarów słychać zgrzyt
Serce ma dość już pożegnań i rozstań
A usta błagają cię "Zostań!"
Co dnia powraca znów wrogi świt
I nić zachwytu pęka
Nasza trwożna miłość światła dnia się lęka
Milknie śpiew, zegarów słychać zgrzyt
Serce ma dość już pożegnań i rozstań
A usta błagają cię "Zostań!"
Zostań, zostań, zostań...
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły :)))***... spokojnych i cieplutkich snów, czułe pa do jutra :)))***
Dzień dobry w środę :)*
OdpowiedzUsuńDzień wstaje i wstaje, i nie może wstać...
Leje i wieje nadal, po równie deszczowej nocy. Tylko jakieś drobniutkie, jaśniejsze smugi nad horyzontem. Zimno, na termometrze zaledwie 2 stopnie.
Ale nawet jakby cały dzień padało, to...
Moje słońce
Dni słoneczne deszcz potopił gdzieś w kałużach
nagie drzewa zadumały się w pokorze
jasne świty i wieczory czas zakurzył
obraz lata między wiersze
można włożyć
ogród zasnął pod całunem spadłych liści
na kalinie w mgłach porannych czerwień zmokła
wczoraj jeszcze fiolet wrzosów mi się przyśnił
dziś nostalgia zapukała
znów do okna
nim spod ziemi westchną szeptem przebiśniegi
słotna jesień wplata w myśli niepogodę
póki wiosna nie da pierwszych zapowiedzi
moim słońcem jesteś zawsze ty
na co dzień.
Ewa Pilipczuk
... jeszcze chwila z kawą i dymkiem, i przyjemna przebudzanka w wykonaniu Elżbiety Adamiak.
*** Z tobą by konie kraść ***
http://www.youtube.com/watch?v=rTsInE-JfAI
Z tobą by konie kraść
Różaniec odmawiać
Tańczyć białe tango
Do białego rana
Do rany Cię przyłożyć
Do zdjęcia z Tobą iść
W myślach Cię nosić
Wiosnę z Tobą śnić
Ref.
Czytam Ci z oczu
Łaskawości trochę
W kącikach ust uśmiech zagościł
I już wiem, że w tym momencie
Przegrały z Tobą najpiękniejsze wiersze
Tobie by baśnie szeptać
Nocą liczyć gwiazdy
I wierzyć wciąż w Ciebie
Tak jak w rozkład jazdy
Dla ciebie jabłka zrywać
Studnię kopać w skale
Wiadro wody wylać
Może...może ....może się obudzisz
Ref.
Czytam Ci z oczu
Łaskawości trochę
W kącikach ust uśmiech zagościł...
- słowa Adam Ziemianin, muzyka Elżbieta Adamiak
Dobrej pogody pd każdym względem, udanego, zdrowego dnia Wszystkim :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńNiebo w lazurze, drzewa za oknem w kolorach, środowy dzień być może będzie bez deszczu, tak egoistycznie, muszę coś załatwić w odległym miejscu ;-)
Kawa pachnie, z przebudzankami już się przywitałam, czas na wiersz.
Zanim odejdziesz
Podmuchaj, lato, zwiewnym ciepłem,
daj błękit lustra nad strumieniem,
pozwól cykadom zagrać jeszcze
nim czas wydłuży nasze cienie.
W miodnych nawłociach zapach schowaj,
igraj purpurą w dzikim winie,
nasącz kolorem moje słowa
zanim paleta barw ucichnie.
Z wiatrem roztkliwiaj się nad łąką,
zatrzymaj echa ptasich westchnień,
chcę, gdy szarugi z mgłami wkroczą,
powplatać je w jesienne wiersze.
- Ewa Pilipczuk
Uśmiechniętego dnia dla Ciebie i Obserwujących, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień bardzo wietrzny i chłodny, z kilkukrotnym dość obfitym pokropkiem. Teraz też wieje i wyje, co za wieczór...
Na poprawienie humoru porozmyślajmy w słotny czas z Tuwimem 😉:
„Rozmyślania”
„Nie ma tam, mociumpanie, lepszej rzeczy w świecie,
Jak, panie dobrodzieju, w wieczór chłodny, słotny,
Piwka sobie, ten tego, troszkę, jak to wiecie,
Kiedy człek, psiakrew, siedzi, jak kołek samotny.
Papierosika, owszem, zapalić nie wadzi,
Pociągnąć, panie tego, z kufelka czasami,
Pomarzyć, niby… tego… o Jadzi, o Władzi,
He-he-he! Stare dzieje! figle z pannicami!
Liścik, panie kochany, wydobyć z szufladki,
Różowiutki, cacany, aż serduszko mięknie,
Śród kartek zapisanych – zasuszone kwiatki,
Łezka, panie łaskawy… pięknie było, pięknie…
A potem, mociumpanie… tego… znowu łezka,
I, panie dobrodzieju, niby znów… i tego…
I łzy do kufla, panie… chroń, Matko Niebieska,
I płacze się, asanku, do rana samego!…”
Z tomiku Sokrates tańczący (1920)
😉***
Piwko i tym podobne trunki jeszcze nie dla mnie, jako rekonwalescentki. Ale herbatkę z maleńkim prądzikiem czemu nie? ;) Polecam gorąco w ten zimny i wietrzny, październikowy czas. Buziaki i do dobranocki :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńWszystkie sprawy dzisiejszego dnia udało się załatwić "bezboleśnie", co przyznam, jest wielkim sukcesem ;-) Teraz jeszcze herbata przed dobranocna, zamykająca codzienność dnia niebędącą przysłowiową szarością :)
Codzienność
może być piękna w swej prostocie
może jawić się melodią smakiem wonią i
barwami...nie tylko
w przysłowiowej szarości
do prostych gestów i
codziennych czynności
(często niedoskonałych)
dodaj choć - gram uwagi
szczyptę namaszczenia
odrobinę naprędce ustalonych reguł
a stworzysz małą ceremonię
która scali ową czynność
z pięknem Wszechświata tworząc harmonię
by choć trochę zbliżyła się do ideału
piękna
zwyczajna chwila
nabierze innego wymiaru
wybrzmi z precyzją
niczym...
japońska ceremonia
picia herbaty.
- Zofia Szydzik
i jeszcze na dobranoc sentencja greckiego filozofa.
Delikatniejsza nad kwiaty jest miłość.
Jakże wielu ją zna i dotyka jej delikatnie
a subtelnie, ażeby nie zranić i nie zadać bólu.
- Zenon z Kition
Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze strofki okraszone muzyką, życzę pięknych, tęczowych snów, dobranoc, buźka :)*
A teraz z sercem na dłoni :)*
UsuńI trochę ze wspomnieniem lata.
przyjdę z miłością
...przyjdę do Ciebie
łąką
zmierzchem
słońca zachodem
polnych kwiatów
zapachem
ciszą
wieczornym chłodem
...przyjdę z nadzieją
tęsknotą
powiewem
pragnień szalonych
radosnym uśmiechem
kolorów
paletą
snów wymarzonych
...przyjdę wieczorem
cichym
zielonych
traw szelestem
nad zachodem słońca
uniosę Cię
miłością
i otwartym sercem
Janusz Kliś
Dobranoc, Zuziu, cały kosz kolorowych snów :)* Dziękuję za dzisiejszą poezję, do jutra, buźka, pa :)*
...po rannym zakręceniu, teraz dopiero doczytałam, 50 buziaków na dobranoc wczoraj i 50 buziaków na dzień dobry dzisiaj :)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńNo u mnie nie było tak dramatycznie.Deszcz przestał padać
jeszcze uprzedniej nocy, a rano na błękicie płynęły białe
baranki, a temperatura otoczenia oscylowała w okolicach 9 stopni.
Piszesz o trunkach nie dla Ciebie, a Witek Łukaszewski zaprasza
do stołu -
✫✫✫...Przy stole siądź...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=9MnKW4EULXk
***...Przy stole siądź...***
Przy stole siądzie wina dzban
Postaw przy nim szklanki dwie
I za młodość, która już nie wróci
Razem, razem napijmy się
Bije się z życiem mym na pięści
Walczę z życiem mym na noże
Schodziło, zbladło, schowało się
W zajęczej norze
A też ci mówię przyjacielu
Nie taka była z nim umowa
Napijmy się
Bo po cholerę jakieś słowa
Więc
Przy stole siądzie wina dzban
Postaw przy nim szklanki dwie
I za młodość, która już nie wróci
Razem, razem napijmy się
Nie płaczmy nie wypada nam
Na stole mamy wina dzban
Więc za lata, które wciąż przed nami
Pijmy, pijmy aż do dna
Widzi nas tutaj kropla wody
Słyszy nas tutaj nić pajęcza
A święty Piotr gdzieś tam
Na górze życie streszcza
Przy stole siądzie wina dzban
Postaw przy nim szklanki dwie
I za młodość, która już nie wróci
Razem, razem napijmy się
Nie płaczmy nie wypada nam
Na stole mamy wina dzban
Więc za lata, które wciąż przed nami
Pijmy, pijmy aż do dna
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza Rekonwalescentko.:)))*** ... te mam ochotę by usiąść przy tym
stole i napić się z Tobą z tego dzbana...:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńWypiłam toast (herbatką) za te lata, co przed nami... oby były zdrowe, szczęśliwe i pełne miłości :)*
Zaś pokołyszę dziś najcichszym szeptem...
Magda Umer - Najcichszy tekst
https://www.youtube.com/watch?v=6QKQ6pppPis
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Na skrawkach cisz
Bezsennych sjest
Nagrywam ci
Serdeczny list
Odwieczny tekst
Jest cichszy od trzepotu ćmy
Od szmeru słot
W milczeniu mgły
Bezradny jak
Rozstajny znak
Nie ty przecież mnie nigdy nie usłyszysz
Bo mój list cichszy jest od ciszy
Wyszeptany
Niepisany
List
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Nagrywam ci
Najcichszy tekst
Mój list
Jeremi Przybora, muzyka Michel Legrand
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluszku... :)))*** ... pogodnych snów i do jutra najczulej :)))***
I jeszcze na rano - Witek Łukaszewski z tekstem dla Maryli Rodowicz -
Usuń✫✫✫...Spłukane serca...✫✫✫
http://liryka-liryka.blogspot.com/search?updated-max=2017-12-16T13:07:00%2B01:00&max-results=10&start=30&by-date=false
O noce ciemne jak moje myśli
Niech on mi się dzisiaj przyśni
Niech przyśni dziś mi się
O noce czarne jak skrzydła kruka
Niech on do mnie dzisiaj zapuka
Niech zapuka do mych drzwi
Ja kocham go nieprzytomnie
Niech on dzisiaj zapuka do mnie
Niech zapuka do mnie dziś
Spłukane serce
Gdzieś wódką w barze
Słuchać mnie nie chce
Lecz dalej, dalej, dalej
Kocham go
Mój miły chłopcze, po co ci miłość
Bez niej tak dobrze przecież ci było
Tak dobrze było ci
Jesteś naiwny jak stadko gęsi
Za karę życie tobą zatrzęsie
Zatrzęsie tobą dziś
Ja jestem z gruntu dobra kobieta
Lecz nie chcę chłopca, tylko faceta
Więc otrzyj sobie łzy
Spłuczesz swe serce
Gdzieś wódką w barze
Za piątym razem
Wyrzucisz z marzeń
Wyrzucisz mnie...
(zalecam oglądanie klipu na pełnym ekranie kompa)
Miłego czwartku. :)))*
Obejrzałam :)*
UsuńDobrego dziś :)))*
Witam w czwartek :)*
OdpowiedzUsuńChłodno, ale przynajmniej nie leje i nie wieje, za oknem dziś 1 stopień na plusie. Poranek zaczyna powoli mruczeć, jak zaspany kot, to ja też zamruczę Wam do kawy ;-) - razem z i Ray Charles i Dianą Krall.
Piękny bluesik, zachęcam do posłuchania. "You don't know me" -
Nie znasz mnie
https://www.youtube.com/watch?v=NmrVOuMVvGM
Dajesz mi rękę
A potem mówisz, "Cześć"
I trudno mi mówić
Moje serce bije, tak
że każdy może powiedzieć
Myślisz, że znasz mnie dobrze
Cóż, nie znasz mnie, nie
Nie wiesz, że jest ktoś
Kto marzy o tobie każdej nocy
I pragnie całować twoje usta
I pragnie trzymać cię mocno
Dla ciebie jestem tylko przyjacielem
To wszystko, czym kiedykolwiek byłam
Nie, nie znasz mnie
Nigdy nie poznałem sztuki kochania
Choć moje serce boli z miłości do ciebie, tak
Boję się, że jestem zbyt nieśmiały, przepuściłem szansę
Szansę, że ty też mnie kochasz
Podajesz mi rękę
A potem mówisz "żegnaj"
I patrzyłem jak odchodzisz
obok tego szczęściarza
Nie, ty nigdy się nie dowiesz
kto pokochał Cię tak
Nie, nie znasz mnie
choć nigdy nie poznałem sztuka kochania
Choć moje serce boli z miłości do ciebie
Obawiam się,że przez nieśmiałość stracę szansę
Szansę, że ty też mnie kochasz
Podajesz mi rękę
A potem mówisz "żegnaj"
I patrzyłem jak odchodzisz
obok tego szczęściarza
Nie, ty nigdy się nie dowiesz
kto pokochał Cię tak
Nie, nie znasz mnie
I mówię ci, że nigdy, przenigdy nie wiesz
kto cię tak pokochał
Nie, nie znasz mnie
nie, nie znasz mnie
* * * * *
Udanego dnia Wszystkim bez horrorów pogodowych :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńRomantyczne mruczanko na powitanie dnia :)* Jeszcze w stroju porannym, przy herbacie (kawa była wyszła ;-))
Poranek z deszczem, lekkim wiatrem, co ułatwi dzisiejsze przemieszczanie przy załatwianiu spraw.
Zanim na dobre rozpocznę dzień powitam go z szeptami poranka.
W szeptach poranka
na pograniczu snów i jawy
o wpół do piątej krzyk jerzyków
pieśnią pochwalną brzask przyprawił
paruje w mgłach zaranie świtu
wiatr się przyczaił w krynolinach
różowych floksów, jeszcze senny
między chmurami nocy finał
ogłasza smugą blady księżyc
w szeptach poranka tylko dla nas
jak co dzień w wiersz zaplatam słowa
a ty już mruczysz - śpisz, kochana ?
... i dzień zaczyna się malować.
- Ewa Pilipczuk
Mniej deszczu, więcej słońca dla Wszystkich, buziaki, :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńSprawdziły się prognozy na Wschodniej, dziś po krótkim bezdeszczowym poranku, zadeszczyło się ponownie na cały boży dzień. Z moich planów zrobienia trochę porządku na cmentarzu wyszły nici, ale za to wzięłam się za porządki w szafach. Letnie ciuszki już odfrunęły w najdalsze zakamarki szafy, a ich miejsce zajęły ciepłe sweterki, kurtki i szaliki.
Na wieczór proponuję piękne, jesienne strofy niemieckiego klasyka.
DZIEŃ JESIENI (HERBSTTAG)
Panie! Już pora. Wielkie było lato.
Cieniom zegarów pozwól - niech się dłużą
i po obszarach pozwól hulać burzom.
Owocom każ dopełnić się, a jeśli
potrzeba, daj im ze dwa dni gorętsze.
Do dojrzałości nakłoń je i ześlij
słodycz ostatnią w ciężkie wina wnętrza.
Kto teraz domu nie ma, już go nie zdobędzie.
Kto jest samotny, ten zostanie sam.
Czuwać i czytać, listy pisać będzie
długie i po alejach - tam i sam -
błąkać się w liści niespokojnym pędzie.
RAINER MARIA RILKE
(Tłum. ARTUR SANDAUER)
Zacisznego kącika w domu po trudach dnia, Zuziu, ze wszystkimi czynnościami, które sprawią Ci przyjemność. Buźka :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńPogoda jak przystał na jesień. Trochę słońca, trochę deszczu, trochę wietrznych zawirowań. A nadchodzący wieczór z czwartku na piątek z nostalgią, niemodnymi wierszami i bezsennością :)*
Słowa niespisane
Do pisania wierszy butów nie potrzeba,
potrafią pączkować w głowie tuż nad ranem;
wibrują w powietrzu pod słonecznym niebem,
w szarych dniach deszczowych cieniem rozesłanych.
Można je odnaleźć w maleńkim żołędziu,
w migotaniu światła na tafli jeziora;
kiedy rok przemija i czas na krawędzi,
w niespokojnych myślach i długich wieczorach.
Słowa na bezsenność, na deszcz, na nie miłość,
z bezkresnej nostalgii gdzieś z czwartku na piątek;
kiedy mgła jesienna promień utaiła,
a bezlistnej brzozie wiatr gałęzie plącze.
Wiersze są niemodne, więc szybko polegną,
koloryt metafor czas w sepię pozmienia;
zmilkną w zgiełku zdarzeń, zanim gwiazdy zbledną.
A te niespisane - jak wyrzut sumienia.
- Ewa Pilipczuk
Na jeszcze czwartkowy wieczór pogodnych myśli i ulubionych zajęć, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńDobranoc...
… niech gwiazdy mrugają
i sen nie ucieknie
pod łóżko
dobranoc
robota nie zając
już szanse dać trzeba
poduszkom
a jutro od nowa
od słowa do słowa
znów dzień nam do słuchu
przemówi
dobranoc
śnij słodko jak bobas
i nie daj się chandrze
polubić
Ewa Pilipczuk
Do jutra, Zuziu, cieplutkich, uroczych snów, buźka, pa :)*
...dobranoc :)*
Usuń* * *
a ty wtul się w czar chwili
w łopot skrzydeł motyli
w hałas ciszy się wtul. niech cię grzeje
niech cię do snu kołysze
coraz ciszej i ciszej
niech cię w nowe rozkosze odzieje...
- Cezary Bocian
Buziaki :)*
:)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc, a raczej na piątkowe powitanie.:)))*
OdpowiedzUsuńWczoraj deszcz mnie uśpił mnie skutecznie ale pozwolę sobie na
dwie piosenki pierwszą i kolejną już z płyty "Malinowa" Stanisławy Celińskiej z jej tekstem i muzyką Macieja Muraszki
oraz drugą Jacka Borkowskiego z tekstem Jerzego Andrzeja Masłowskiego do muzyki Mariusza Dubrawskiego. Obie piękne, warte
posłuchania przy porannej kawie.:)*
✫✫✫...Nie chcę inaczej...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=zXmbD2Dn4Gc
Ty władasz mocą tajemną
Ty wiesz, co stanie się ze mną
Los przyjmę jaki wyznaczysz
Z wiarą, nadzieją – nie chcę inaczej
Oczyść Panie serce moje – niech kochać umie
Oddal wszelkie niepokoje – pozwól zrozumieć
Co zostawić, a co zmienić, co pożegnać, co rozpocząć
Proszę, pomóż mi mój Boże, zanim usnę ciemną nocą
Jesteś samotny w swojej wielkości
Tak bardzo pragniesz mojej miłości
Chcę tobie służyć w szczęściu, rozpaczy
Ufając zawsze – nie chcę inaczej
Oczyść Panie serce moje – niech kochać umie
Oddal wszelkie niepokoje – pozwól zrozumieć
Co zostawić, a co zmienić, co pożegnać, co rozpocząć
Proszę, pomóż mi mój Boże, zanim usnę ciemną nocą.
✿ܓ
✫✫✫...On Cię pokocha...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=lfUgCHtBMaM
On pokocha Ciebie po swojemu
On będzie dobry, mądry, silny
Otworzy rozdział w twoim życiu
Może nie lepszy, ale inny
On pokocha Ciebie jak potrafi
On będzie z Tobą już na zawsze
Dla Ciebie zrobi każde głupstwo
Kiedy go spotkasz
Daj mu szansę
Nasz los już do nas nie należy
Nasz los nas popchnął gdzieś w nieznane
Co nie zdążyło się wydarzyć
Zostawmy niedopowiedziane
Nasz los napisał w jednej chwili
Zupełnie inne zakończenie
Na drogach, które przebiegliśmy
Zostały nasze cienie
Gdzieś tam gdzie czasu nikt nie liczy
Gdzieś tam pod innym lepszym niebem
Odnajdziesz jeszcze swoje szczęście
I kiedyś jeszcze znajdziesz siebie ...
Dobrego dnia mimo piątku.:)))***
:)))***
UsuńI jeszcze Jacek Borkowski w piosence "Gdybym miał Cię tylko w snach" z repertuaru Joe Dassina - "Et si tu n'existais pas"
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=_IAujw-CN00
Gdybym miał Cię tylko w snach,
To snem byłoby życie me...
Szedłbym wśród krzywych luster, wśród kłamstw...
Tam gdzie prawdy coraz mniej...
Gdybym miał Cię tylko w snach,
Ze snów bym stworzył obraz Twój...
Tak jak malarz z natchnienia i farb...
Płótno bym ożywić mógł - bym zawsze Ciebie miał!!!
Gdybym miał Cię tylko w snach,
To snem byłoby życie me,
W tłumie ludzi - lecz wciąż wiecznie sam...
Szedłbym niosąc myśli złe...
Gdybym miał Cię tylko w snach,
To straciłbym Swe wszystkie dni...
Pusty gest, marny grosz - może dwa...
Więcej by nie dało mi ... - me życie - za mój żal...
Gdybym miał Cię tylko w snach,
To snem byłoby życie me,
Musiałbym wciąż udawać, że znam...
Co miłością serce zwie...
Gdybym miał Cię tylko w snach, to i tak bym odnalazł Cię,
Życia sens, miłość, bym bogom skradł
By wypełnić noce - dnie! By tylko Ciebie mieć!...
- - -
Gdybym miał Cię tylko w snach,
To snem byłoby życie me...
Szedłbym wśród krzywych luster, wśród kłamstw...
Tam gdzie prawdy coraz mniej...
:)))***
Wszystkie piękne, a ta najpiękniejsza :)* Choć interpretacja i wykonanie Joe Dassina bardziej do mnie przemawia, niż wszystkie covery.
UsuńDziękuję :)))***
Dzień dobry w piątek :)*
OdpowiedzUsuńPogoda bez zmian, deszcz sobie spokojnie ciapie, ale za oknam jakby cieplej, w tej chwili 8 stopni.
Zanim wyruszymy do codziennej krzątaniny, koniecznie trzeba pokrzepić się kawą, a do niej przebudzanką w wykonaniu Anny Szałapak.
*** Ale my żyjemy jeszcze ***
http://www.youtube.com/watch?v=52NvL4h8Us8&feature=related
To nic, że coś minęło,
że więcej się nie zdarzy,
że coraz krótsze noce,
koloratura marzeń.
To nic, że ścieżka zbiega
już coraz bardziej stromo,
na skróty idzie zegar,
plajtuje "ecce homo".
Ale my żyjemy jeszcze,
któreś z nas zostanie wieszczem,
a nadzieje rozwiesimy
ponad padającym deszczem.
Jeszcze nowe dni tygodnia,
gdy zbliżamy się do ognia,
gdy unosi nas w powietrze
górnolotna nasza lotnia.
Ale my żyjemy jeszcze,
patrzysz na mnie znowu grzesznie
i czereśnie się kołyszą,
słyszą, że żyjemy jeszcze...
To nic, że coś minęło,
że budzą nas o świcie
ci, którzy już odeszli
i inne mają życie.
To nic, że w kabarecie
przygasły światła wspomnień
i snują się bezdomni
poeci na tym świecie.
Autor Ewa Lipska, kompozytor Andrzej Zarycki
Dobrego dnia wszystkim, bez deszczu i niemiłych niespodzianek :)*
A ja na zmianę opatrunku i może wreszcie jakieś szwy uda się zdjąć? Mam też nadzieję, że wynik badania histopatologicznego już dotrze. Proszę o ciepłe myśli :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńWierzę w pozytywny wynik, Ewuniu, będzie dobrze :)* Zgodnie ze słowami wiersza życie jest piękne i nie może go zabraknąć.
Życie jest piękne
Życie jest piękne,
nawet gdy losem doświadcza.
Bo w nim są zawarte
wszelkie upadki i wzloty.
Do szczęścia twój uśmiech
dla mnie wystarcza...
I jeszcze potrzebny jest
słońca blask złoty.
Życie jest kruche,
a przez to bezcenne.
To od nas zależy
jak je postrzegamy...
Gdy gaśnie,
to i bogactwo zwiędnie...
A skarby ?
W swoim sercu chowamy.
Więc śmiejmy się
do tchu utraty...
Najbardziej z tego,
co kiedyś martwiło.
Czy los szczęśliwy,
czy też garbaty...
Witajmy go z uśmiechem,
by dobrze się żyło.
- Oskar Wizard
Anna Szałapak do porannej herbaty. Bezsłonecznie również bezdeszczowo. Serdeczności na piątkowy dzień, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńMam dobre wiadomości :) szwy zdjęte wszystkie,
pani doktor pochwaliła, że ukrwienie jest bardzo dobre i blizny goją się pięknie. Mam jeszcze mały opatrunek, mogę go zdjąć sama za 4 dni. 9 listopada do kontroli i już będzie wynik histopatologiczny. Skóra jeszcze trochę zasiniona i lekko spuchnięta wokół blizny.
Da się żyć :)))
Dzień dość przyjemny, po porannej siąpaninie przestało padać ok. 9 i nawet było w miarę ciepło, 9-10 stopni cały dzień. Z tej radości wybrałam się do naszego Ogrodu Botanicznego na pożegnanie sezonu, bo od 1 listopada będzie zamknięty na pół roku.
Na schyłek października rzutem na taśmę poezja Józefa Barana.
Przechyla się ku jesieni ziemia
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Bo zachodzi mgłą lustro nieba
W tym lustrze niczym odrzucone rzeczy
Odbijamy się pomniejszeni
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Bo przekwitły w nas wonne metafory
I na dłoni usypana garść popiołu
Z wszystkich uniesień majowych
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Bo grzechoczą w nas pola makowe
Jak zamyślone nad marnością świata
Filozofów zasuszone głowy
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Józef Baran
Przyjemnego wieczoru z relaksującym wypoczynkiem po trudach dnia, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńCieszę się razem z Tobą i w dalszym ciągu trzymam za pozytywny wynik histopatologiczny :)*
Przychyla się ku jesieni ziemia a...
Ptaki październikowe
schylają zmęczone głowy
jak w zadymionych zwierciadłach
stoją jesienne sady
anioły i papugi
obsiadły winogrady
jeszcze te trochę liści
jeszcze jagód dwie kiście
i okruszyny w koszyku
już po wiosennym krzyku
już po zielonych godach
śpi papierowa uroda
już wszyscy gwiezdni ptacy
zaświecili
już wszyscy letni bracia
ulecieli
zasypia jeden za drugim
pod liściem przywiędłym
i nikt już nie pamięta
ja może jeden pamiętam
i może jeszcze kto drugi
- Październik
- Jarosław Iwaszkiewicz
Pozdrawiam cieplutko, życzę udanego piątkowego wieczoru, buziaki :)*
:)*
Usuńpospałam się szybko po wczorajszych wrażeniach. Dziękuję, Zuziu :)*
Sobotnie dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńTakie jesienne "ni to, ni owo" jak senna mara zagląda przez okno, miasto zaczyna już szumieć swoim codziennym rytmem. Aura dzisiaj trochę zamglona, ale Celsjusz łaskawy, jeszcze nie przymroził, na ten moment 9 stopni.
Leniwa sobotnia kawa dla Wszystkich i nieco porannego azylu przed.... pochodem codzienności.
Tadeusz Nalepa - "W pochodzie codzienności".
https://www.youtube.com/watch?v=7XNg0taVosw
W pochodzie codzienności
mieć trzeba jakiś azyl
w pochodzie codzienności
mieć trzeba wyspe marzeń
w pochodzie codzienności
gdy szarość oczy zmęczy
zobaczyć trzeba słońce
zobaczyć wstążkę tęczy
no co ja mam
ja mam
muzyki pulsujący rytm
ja mam
ten taniec który tańczysz który tańczysz ty
ja ma
ten taniec który niesie mnie
jak rzeki nurt
jak rzeki rwący rwący nurt
ja mam
muzyki pulsujący rytm
ja mam
ten taniec który tańczysz ty
ja mam
ten taniec który niesie mnie
jak rzeki nurt
jest pochód codzienności
i wyjść nie można z niego
i ludzie upadają
i ludzie się podnoszą
w pochodzie codzienności
mieć trzeba jakiś azyl
w pochodzie codzienności
mieć trzeba wyspę marzeń
Tekst Bogdan Loebl
Pogodnej, dobrej soboty Wszystkim, buziaki :)***
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńZachodnia w szarościach z przebłyskami słońca. Codzienność otacza nas jak szal jesienią. Niezbędne jest miejsce i ktoś, kto rozjaśni, rozświetli, przytuli, utuli w ten czas.
mów do mnie
spotkałam ciebie u schyłku dnia,
idąc bez celu przed siebie,
a dusza we mnie, jakby mdła,
zwietrzała, odziana zgrzebnie.
mówiono mi, że o tej porze,
zaspokoić można bliskości głód.
ruszyłam zatem bezdrożem
na spacer i zdarzył się cud !
na skraju wzroku, majaczył w oddali
twój cień, lub zarys postaci może,
by widok ten i marzenia ocalić,
przyspieszyłam kroku, przez zboże.
połączyła nas pieśń przedwieczorna,
rozbrzmiewająca wokół - cykadą
i tęsknota szara, niepozorna,
spływająca na duszę - kaskadą.
ten krótki czas, który jest nam dany,
dzielimy na przemian między siebie
podam tobie pejzaż z gwiazdami,
a ty - księżyc na nocnym niebie,
a przed nami wieczór rozmarzony,
zachód słońca w purpurę majętny,
i nieboskłon nocny rozgwieżdżony,
ze złotym denarem, aż do jutrzenki.
mów do mnie, że tej miłości ci brak,
tych gwiazd spadających luźno,
wspólnej chwili, co czereśni ma smak,
i że dla nas - nie jest za późno !
- Zofia Szydzik
Soboty bez pośpiechu, z pogodnymi myślami i uśmiechem, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńNa Wschodniej dziś całkiem sympatyczna aura, choć bez słońca, ale też bez deszczu. Wykorzystałam dzień do maksimum, robiąc jesienne porządki w swoim ogrodzie. Trochę zmęczona, ale szczęśliwa osiadłam wreszcie w domowym zaciszu.
Ocieplę codzienny azyl uśmiechem i jego poetycką siłą w wierszu Józefy Michalskiej.
Siła uśmiechu
Uśmiech ma w sobie siłę potężną,
w życiu otwiera niejedne drzwi .
W nim się ukrywa humoru sedno.
Zwykła życzliwość dodaje sił.
Kiedy nadchodzą chwile rozpaczy,
on im rozjaśnia zszarzałą twarz
i nie wiesz nawet, jak wiele znaczy,
kiedy czasami dość życia masz.
Ciepłem otuli czas beznadziei,
niepewność serca rozwieje w mig,
zielonym światłem gdzieś na mierzei
rozjaśni chmury splątanych chwil.
I nie kosztuje, choć taki drogi
dla umęczonych kamiennym dniem.
Miej go na ustach i wiedząc o tym,
z potrzebującym chętnie się dziel.
Józefa Michalska (magda*)
Serdeczności na miły wieczór, dobrego sobotniego wypoczynku przy miłych zajęciach, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńPogodowo sobota była przyjemna. Spacer niezbyt długi oraz pracująca sobota. Obecnie coraz mniej okazji do prawdziwego uśmiechu. Scieżki splątały nie tylko codzienność, wstawiły w nawias uśmiech.
śmiech
Nie błysk, nie blask: łagodne lśnienie
i głowy lekkie odchylenie,
drgająca fala ciepła: tak
drga oddech ziemi w dzień lipcowy
i tak odchyla głowę ptak,
do lotu zerwać się gotowy.
Bezdźwięczny dźwięk, dalekie echo
czegoś, co kiedyś musi przyjść,
nie było, mogło tylko być...
śmiej się, płyń do mnie falą śmiechu !
- Tadeusz Gicgier
Ewuniu, pamiętajmy o zmianie czasu, jutro dłuższa noc i pospanko :)
Lecz zanim, to czeka uśmiechnięty, z pogodnym nastawieniem, sobotni wieczór, buziaki :)*
Nie znoszę czasu zimowego i bardzo bym chciała, żeby na przyszły rok zostawiono czas letni już na zawsze :) Żeby po południu jeszcze było długo widno, można było pójść na spacer po parku, albo po ogrodzie. Rano jest mi i tak wszystko jedno. A są ku temu przymiarki, więc ucieszę się, jak w marcu zmienimy czas na letni i już tak pozostanie :)
UsuńI na zakończenie dnia jeszcze jeden poetycki uśmiech.
Uśmiech
Chciałbym
Zamieszkać w kąciku
Twoich ust
Abyś nagle
Zmarszczyła mnie
Swoim uśmiechem
Tak pogodzę się
Ze starością
- Tomasz Jastrun
Spokojnej nocy, uroczych, uśmiechniętych snów, Zuziu :)* Buźka i do jutra, pa :)*
Ewuniu,
Usuńz pobranocnym pomachankiem :)*
Trzeba
trzeba...
no uśmiechnij się jeszcze
trzeba uśmiechu
prosiłam cię o łzę przedwczoraj
wczoraj - o uścisk
dzisiaj - o uśmiech
nie próbuj zatrzymać w dłoni
wątłych skrzydeł motyla
choćby usiadł ci na sukni
nie próbuj zacisnąć w dłoni
pozwól mu wytchnąć chwilę
i pożegnaj uśmiechem
trzeba...
tak to wiem
że dużo trudniej o uśmiech
- Halina Poświatowska
Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, dobranoc, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńNiedzielne dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńZanosi się na porządną kawkę z dużym mlekiem :))) I słota, słota słota... Dość ciepło, 7 stopni, może później się rozpogodzi i mleczko opadnie. Ale czy musimy przejmować się pogodą? Od czegoś jest poezja, a kawa już paruje, zapraszam.
Pogoda
I chcę i nie chcę i muszę
Dziś jaśnieć razem z pogodą,
Co niepokoi mi duszę
Złotego szczęścia urodą.
A szczęście lśni od niechcenia,
A ja przezywam je: „Ono” —
I rozkosz porozumienia
Poufnie wzdyma mi łono!
A Ono w słońcu się szerzy,
Na rzęsach światłem osiada,
Ale do siebie należy,
I nikt go, nikt nie posiada!
A Ono teraz w obłoku,
A teraz — w środku trawnika,
Pociesznie przynaglam kroku,
Niech krok do szczęścia nawyka.
Brnę w słońcu po samo gardło,
Co snami łka niecierpliwie,
Twarz mam odwiecznie umarłą,
A w nogach radość mi żywie...
I błogosławię swej twarzy,
I wdycham wiarę od słońca,
Że się na pewno coś zdarzy,
Coś się poszczęści bez końca!
Że Ono drogą rozminną
Zbliża się wciąż bezhałaśnie,
I że tak stać się powinno,
I że tak stanie się właśnie!
I czynię kroki niezgrabne,
Ze szczęściem nieoswojone, —
I bezdomnieję i słabnę
I nie wiem, w którą biec stronę?
Trzeba nic nie mieć prawdziwie,
Żyć tylko tym, że się żyje,
By dłoń wyciągać łapczywie
Po takie szczęście niczyje!
Bolesław Leśmian
I trochę romantycznego saksofonu na początek dnia
Romance - Kenny G
https://www.youtube.com/watch?v=XkViZ0xoFJo
Pogodnych myśli i wszelkiego dobra na dziś :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPod wpływem utworu w wykonaniu Kenny'ego G poszukałam wiersza o pięknie :) A oto rezultat:
Piękniejsza niż...
Jeśli wydawało ci się że,
Mona Liza jest piękna
a jej piękno ponadczasowe
i urzekające jak Ziemia w Kosmosie
to nie wiedziałeś wcześniej
jej zdjęcia
z jaką gracją siedzi naturalnie
piękna też tajemniczo uśmiechnięta
ale piękniej i bardziej powabnie
niż tamta
jej usta włosy dłonie krystalicznie
piękne jak u noworodka
bez żadnych farb szminek i lakierów
a oczy jak głęboki czysty ocean
O Boże
gdyby mistrz Leonardo żył
na pewno by stworzył nowe arcydzieło
na kolejne stulecia
skromna a może zuchwała Piękności
z amatorskiej fotografii
i mojego uniesienia
- Ryszard Mierzejewski
Bez deszczu, w spokojnym, relaksującym nastroju kontempluję dzisiejszy dzień.
Serdeczności dla Ciebie i Ogrodników, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńU mnie okropny luj przez caluteńki dzień, ani nosa wyściubić. Dobrze, przynajmniej ziemia porządnie się napije po letniej suszy i upałach, a ja spędziłam dzień rodzinnie :) Nasmażyłam mielonych kotletów chyba dla pułku wojska plus buraczki zasmażane, takie, jak kiedyś u mamy i babci. Miały wzięcie, a jeszcze wystarczy mi ich chyba na pół tygodnia :)
Teraz z przyjemnością kontynuuję wątek o pięknie, piórem naszej lubelskiej poetki, Julii Hartwig.
Po omacku
Najpiękniejsze jest to co jeszcze nieskończone
Niebo pełne gwiazd niezapisane jeszcze przez astronomów
szkic Leonarda i urwana wzruszeniem piosenka
Ołówek pędzel zawieszone w powietrzu
Julia Hartwig
Miłego relaksu na niedzielny wieczór, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńAż ślinka cieknie na te wspaniałości. Gratuluję i pozdrawiam Rodzinkę :)
A co do piękna, bywa nazwane a czasami...
nienazwane piękno puka wciąż do serca
biegnie złotem słońca, chłodzi wiatru szeptem
łapie zasłuchane w kolory wtulone
baśnie najcieplejsze ze smugą powietrza
bo czyż nie jest magią ujrzeć w kropli rosy
nad krawędzią nieba przewieszone mosty
utkane z połysku siedmiobarwnej tęczy
co do cudu świata z kresek snu urosły
albo ułożone z muśnięciem promieni
wyszywane słodkim beztroskim uśmiechem
osiadłe wśród liści przestrzenie wolności
z westchnieniem najsłodszym smugą śpiewem echem
- Nienazwane piękno
- Maria Polak (Maryla)
Trochę zakręcona jestem po zmianie zegarowej. Organizm jeszcze na wczorajszych godzinach. Trochę potrwa, aż wejdzie w nowe ścieżki :)
Wieczoru tak jak lubisz, buziaki :)*
:)*
UsuńTwoje piękno
Z chwil które właśnie celebrujesz
wczesnych poranków chłodnej wiosny
myśli błądzących ponad chmury
jesiennych wspomnień od dżdżu mokrych
gdy czytasz wiersz i pijesz kawę,
patrzysz na drzewa i obłoki
w pogodny dzień gdy fiołki w trawie
pieścisz w zachwycie czułym wzrokiem
gdy szepniesz kocham w rozbudzeniu
i w sen go wplatasz na dobranoc
nawet gdy ziewam a ty – przebóg -
błądzisz mi ręką pod piżamą
i w akapicie gdzie dygresje
milczą zroszone łzą spod powiek
w sekundzie w której ze mną jesteś
wciąż tworzysz piękno
ono w tobie
Ewa Pilipczuk, z tomiku "Impresje codzienne"
Dzień się ciągnie jak makaron i już mnie zmęczył na tyle, że za chwilę się ululam. Przecież wczoraj była o tej porze 22:15... a mój zegar biologiczny nie chce się przestawić za nic.
Dziękuję za dzisiejszą poezję, dobranoc, Zuziu, cieplutkich i pogodnych snów :)* Buziaki i do jutra, pa :)*
...:)*
UsuńKażda chwila piękna
Każda chwila piękna ma swój smak i barwę,
zostaje na zawsze, gdzieś w zaułkach wspomnień.
Bywa talizmanem, błyskiem, kroplą marzeń,
w trudach dni codziennych nie pozwala zgorzknieć.
Zbieraj cud narodzin dnia, źdźbła trawy, słońca,
w cichym szepcie łąki kołysz myśli zieleń.
Wiosna daje tyle natchnień, muśnięć czułych.
Kto nie spojrzy sercem, wcale o tym nie wie.
- Maria Polak (Maryla)
Ewuniu, dzięki za strofki, dobranoc, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńDobry już wieczór.:)*
OdpowiedzUsuńDziś cały dzień leje. Dobrze, że wczoraj zrobiłem porządki na
cmentarzu, co zajęło mi bite sześć godzin, a wróciłem ledwo żywy.
Z tego, co do mnie dotarło, obecna zmiana czasu będzie już ostatnią zmianą i powrócimy do czasu sprzed kombinacji zegarami.
A ja po niedzielnych pichceniach wzruszyłem się bardzo, że aż
oczy mi zwilgotniały piosenką wykonywaną przez Małą Armię Janosika -
✫✫✫...Białe róże...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=gfCaCS5pSX8
Rozkwitały pąki białych róż,
Wróć, Jasieńku, z tej wojenki już,
/Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat./x2
Kładłam ci ja idącemu w bój,
Białą różę na karabin twój,
/Nimeś odszedł, mój Jasieńku, stąd,
Nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł./x2
Ponad stepem nieprzejrzana mgła,
Wiatr w burzanach cichuteńko łka.
/Przyszła zima, opadł róży kwiat,
Poszedł w świat Jasieńko, zginął za nim ślad./x2
Już przekwitły pąki białych róż
Przeszło lato jesień zima już
/Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej,
Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej./x2
Hej, dziewczyno ułan w boju padł
Choć mu dałaś białej róży kwiat
/Czy nieszczery był twej dłoni dar
Czy też może wygasł twego serca żar./2x
W pustym polu zimny wicher dmie
Już nie wróci twój Jasieńko, nie
Śmierć okrutna zbiera krwawy łup
Zakopali Jasia twego w ciemny grób./2x
Jasieńkowi nic nie trzeba już,
Bo mu kwitną pąki białych róż,
/Tam pod jarem, gdzie w wojence padł,
wyrósł na mogile białej róży kwiat./x2
Nie rozpaczaj, lube dziewczę, nie,
W polskiej ziemi nie będzie mu źle.
/Policzony będzie trud i znój,
Za Ojczyznę poległ ukochany twój./x2
AUTOR TEKSTU: Kazimierz Wroczyński
✿ܓ
Miłego końca dnia.:)))*
Dobry wieczór, Jasieńku :)*
UsuńRzeczywiście rozczulające wykonanie tej znanej pieśni...
A mnie już chce się spać, bo to już wczorajsze po 22. Za Chiny ludowe mój organizm nie ma zamiaru zaakceptować czasu zimowego.
Kończy się szara, słotna niedziela, zupełnie jak mój nastrój. Może jutro wyjrzy choć promyk... a dziś pożegnam dzień brzmieniem ciszy.
Sound of Silence- Brzmienie Ciszy (Simon andGarfunkel )
https://www.youtube.com/watch?v=t89Lwvp0gAY&feature=youtu.be
... i niech będzie kołysanką, a do niej dodam jeszcze poezję
*** Księżycowa noc ***
Nie mów dziś do mnie - noc taka cicha...
Księżyc na niebie ma twarz pobladłą,
Z pozłacanego, gwiezdnego kielicha,
Postać swą wlewa do wód zwierciadła.
Nie mów dziś do mnie - dźwięk taki niemy,
Wiatr niech twe słowa w głuszę rozwieje,
Chodź, na kładce małej razem przysiądziemy,
Podziwiając pociemniałą wody zieleń.
Nie mów nic do mnie - dłoń mi tylko podaj,
Głębią spojrzenia raduj moje oczy,
W szerokość ramion pragnę ciebie schować,
I wypatrywać szczęścia, komet warkoczy.
- annaG
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Słonko moje :)))*** ... z czułością do jutra, pa :)))***
Już bez wzruszeń ze łzami...ale o miłości w piosence Mała Armia Janosika i udzałem Megitza Trio -
OdpowiedzUsuń✫✫✫...Modlę się o miłość...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=6Fn1MJGTm8c
Młoda ona, młody on
razem jak ptaki na niebie
nie obchodził nas świat
nie liczyliśmy lat
chcieliśmy tylko by to mogło trwać
nie obchodził nas świat
nie liczyliśmy lat
chcieliśmy tylko by to mogło trwać
ref: Modlę się o miłość x4
o milość... x10
Już starsza ona starszy on
a miłość gdzieś zniknęła po drodze
powróćmy więc gdzieś tam
gdzie słowik śpiewał nam
pozwólmy znowu by to mogło trwać
powróćmy więc dziś tam
gdzie słowik śpiewał nam
pozwólmy znowu by to mogło trwać
ref: Modlę się o milość x4
o milość... x10
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))*** Najczulsze pa
do poranka.:)))***
:)*
UsuńNa rano modlitwa jak znalazł. A moja dobranocka była ciutkę wcześniej :)))***
Poniedziałkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńJesienne constans za oknem - mglisto, pochmurno, ale przynajmniej nie pada. Cieniutkie +3 za oknem. To na tę chwilę może później się rozpogodzi?
Na razie jednak wiem, że muszę skończyć kawę i jako tako zebrać się do pionu. Do kawy zaś proponuję przebudzankę ze Stanisławem Soyką.
*** Co dnia... ***
http://www.youtube.com/watch?v=FsRO-tI97Ug
Pytasz co to miłość
Wiem i nie wiem sam
Pożegnalne oczy
Powitania czar
Słowa
Czasem nazbyt dużo słów
Trudno tak i cudnie
Trudno tak i cudnie ze sobą żyć
Pytasz co to miłość
Może to ty i ja
Wielka i namiętna
Między nami gra
Zgoda
I niezgoda zła
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba co dnia
Nasze sny, ciche dni
Uśmiech przeciw samotności
Ty i Ja Ja i Ty
Uśmiech przeciw bezradności
Ty i Ja
Uśmiech przez łzy
Pytasz co to miłość
Któż odpowiedź zna
Ludzie z niej się rodzą
Ona nie ma dna
Wiele
Różnych imion ma
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba
Co dnia
Co dnia
Co dnia…
Autor i kompozytor Stanisław Soyka.
I jak co dnia zmykam do obowiązków. Przyjemnych przebudzeń, szybko upływających godzin w pracy i do spotkania w ciepłym ogrodzie :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńZimno - awaria kaloryferów, ciemno - pada deszcz, a jeśli zadajesz pytanie o miłość to...
Potrzebujesz czegoś, co by cię poderwało z ziemi, aż pod samo niebo; czegoś, co by sprawiło, że znów znajdziesz radość w drobiazgach, co by wirowało ci wokół uszu, wichrzyło włosy i wołało cię każdego dnia.
Posłuchaj miłości...
Lorrie Moore
Pogodnego w nastój pierwszego dnia tygodnia, przebłysków słońca, szybko mijających godzin pracy, buziaki :)*
Dory wieczór, Zuziu :)*
UsuńMam nadzieję, że Twoje kłopoty z ogrzewaniem już się do tej pory wyjaśniły i masz ciepło.
A u nas aura zrobiła piękną niespodziankę :) Dzień bardzo ciepły, jak na koniec października, 16 stopni i bez opadów. Jutro podobno ma być jeszcze cieplej :)
Tylko trochę to pozostaje w sprzeczności z wcześnie zapadającym zmrokiem, a tak działa niestety czas zimowy.
Wracam zatem do pytania czym jest miłość.
Czym jest miłość
Płomieniem który posiadł drewnianą chatę - pijanym
pocałunkiem wgryzł się w głąb strzechy.
Piorunem - który kocha wysokie drzewa - wodą
uwięzioną płasko - wyzwalaną przez niesyty wolności wiatr.
Włosami sosny - gładzonymi jego ręką - włosami
rozśpiewanymi w szaloną wdzięczną pieśń.
Ciemną głową topielicy - która palce rozsnuła
w poprzek fali - a uśmiech nieżywemu słońcu.
Wyciągnięta na brzeg - płakała długo i nie wyschła
aż dotąd póki smutni ludzie nie zakopali jej w ziemi.
Płomieniem.
- Halina Poświatowska
Pozdrawiam cieplutko z nadzieją, że nie marzniesz, buziaki gorące :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
Usuń* * *
jeszcze nie wspominałam o miłości
miłość
tak - ona jedna
nie podlega upływowi czasu
trwa
jeśli jest - jest wieczna
a jeśli jej nie ma
klepsydry oceanów toczą ziarna piasku
księżyc nieustannie odmienia złotą twarz
pociemniałym światem ciągnie ogromny wiatr
nie ma zmiłowania
nie ma odkupienia
nie ma nas
nie ma
nie ma
- Halina Poświatowska
Ewuniu, awaria naprawiona, mieszkanie się dogrzewa, deszcz jak na razie zapomniał o Zachodniej. Dzień tylko trochę zakręcony, daję radę i czytam dla rozjaśnienia i uśmiechu zabawną książkę. Jestem zupełnie wytrącona z codziennego rytmu w związku ze zmianą czasu. Wyjątkowo ! A poza tym "na froncie" bez zmian :)*
Miłość pociesza jak słońce po deszczu.
- William Shakespeare
Pomachanko, buziaki :)*
... a na dobranoc trochę jesiennej muzyki :)*
UsuńMuzyka jesieni
Grał jak z nut
Jesienną balladę
Melancholijną...
Skrzypce wystrugał z patyka
Struną była pajęcza nić
Fletem szczeliny w skałach
Sceną rozrzucone liście
Widownią odlatujące ptaki
Partytura zawsze gotowa
Grał z wielkim uczuciem
Od serca
Nawet wtedy gdy nikt go nie słuchał
Kiedy dźwięki tańczyły jak w balecie
A zasłuchane w dolinach echo
Czasem przestawało być echem
Bo roniło łzę i wstydziło się szlochu
Grał jak z nut
Jesienną balladę
Melancholijną
WIATR...
D. Bereski
Pogodnych, malowniczych snów, do jutra, Zuziu, dziękuję za dzisiejszą poezję :)* Bużka, pa :)*
...:)*
Usuń* * *
gdy gaszę lampę
noc za oknem zaczyna płonąć
o szalony aniele wyobraźni
w tym dwoje oczu
dwoje uszu
palce zmysłów
delikatne jądro mózgu
krajobraz rozkwitły ze słów
one mi ciążą
jak pióra
których brak skrzydłom ptaka
one mi ciążą
jak gwiazdy
nie oprawione w noc
pełno ich trzepotliwych
kruszyna blasku w błękicie
spalam się popieleję
na proch
- Halina Poświatowska
Dobranoc, Ewuniu :)* Dziękuję za dziś, do jutra, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńDziś już bez deszczu, ale za te dwa dni należy złożyć mu podziękowanie, że napoił przesuszoną i spragnioną ziemię i niech
to będzie śpiew Wandy Warskiej do wiersza Jarosława Iwaszkiewicza i muzyki Andrzeja Kurylewicza -
✫✫✫...Deszcz...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=IJ3knnIeI3g
Smugi jasne, smugi srebrne, smugi szklane,
Srebrnowłose, srebrnodźwiękie, ukochane -
W waszych szeptach miodopłynne są peany,
Smugi deszczu, szklane kulki, pieśni szklane.
Czy w radości, czy w tęsknocie - zakochany,
Chodzę sobie, w waszą mowę zasłuchany.
Dobre deszcze, deszcze dobre, złotem dziane,
Smugi jasne, krople drobne, ukochane.
✿ܓ
A kołysankę trochę nietypową, usłyszymy w wykonaniu Czesława
Niemena z tekstem Ireneusza Iredyńskiego i muzyką Andrzeja
Kurylewicza -
✫✫✫...Wieczory niekochanych...✫✫✫
https://www.youtube.com/watch?v=cYsWLNs3c6k
Te wieczory fosforyczne
i w powietrzu zapach siarki
pachnie piekłem, spalinami
i dziewczęce z puszkiem karki
koło kiosku mężczyzn wianek
to wieczory niekochanych
Strzelasz piwko raz i drugi
i już bracie masz kopytka
jeden, który piwko sączy
mówi: tak, ta jest niebrzydka
więc podchodzisz roześmiany
to jest salon niekochanych
I pomimo żeś jest diabeł
i że diable sączysz słówka
to już na nią ktoś tam czeka
mowa twoja bardzo krótka
facet pięknie jest ubrany
to wieczory niekochanych
Znikły szybko twe kopytka
znowu człapiesz buciorami
w ustach cierpko, cierpko w ustach
pachnie kurzem, spalinami
i neony są jak rany
to wędrówki niekochanych
Gasisz światło i zasypiasz
sen twój muszlą z szumem głosów
z kobietami różowymi
idziesz z jakąś w dal gdzieś szosą
i jest dobrze jak u mamy
to są noce niekochanych.
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza moja.:)))***
najczulsze z całusem...pa do jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńI mnie już czas mi zamknąć dzień na Impresjach, bo boję się, że za chwilę padnę, jak Pies Pluto.
Pokołyszę zatem lirycznie razem z Tomaszem Wachnowskim i nawet spróbuję zanucić...
*✫* ❤️ *✫*
* * *...Śpij słodko...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=rhywoZBCQXw
Miałem być u ciebie wczoraj,
ale jadę z tak daleka,
że nie zdążę do wieczora,
chociaż wiem, jak bardzo czekasz.
Chciałbym, żebyś zanim zaśniesz,
w uśmiech usta ułożyła
i myślała o mnie właśnie,
zanim będziesz o mnie śniła....
Ref
Śpij, słodko śpij,
ja każdy dzień dla ciebie zaczaruję.
Śpij, bo gdy śpisz,
ja spełniam sen,
bo tylko ja to umiem,śpij...
Czasem jestem czarodziejem,
czasem mnie po prostu nie ma,
ty się martwisz, ja się śmieję,
kiedy martwić się nie trzeba.
W światłach ulic myślę o tym,
gdy mnie inni wymijają,
kiedy w słońcu jasnozłotym
nasze oczy się spotkają.
Ref.
Śpij, słodko śpij,
ja każdy dzień dla ciebie zaczaruję.
Śpij, bo gdy śpisz, ja spełniam sen,
bo tylko ja to umiem, śpij...
Słowa i muzyka Tomka Wachnowskiego.
*✫* ❤️ *✫*
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Mileńki mój :)))*** ..."Chciałabym, żebyś zanim zaśniesz, w uśmiech usta ułożył i myślał o mnie właśnie, zanim będziesz o mnie śnił"....czułe pa do ranka :)))***
Dzień dobry w piękny wtorek :)*
OdpowiedzUsuńNa termometrze już 17 stopni i mnóstwo słońca. Czy ja śnię? Zapachniało wiosną ;)))*
Na wszelki wypadek podsyłam do pierwszej kawy razem z Hanną Banaszak małe jasne ☀☀☀
*** Małe jasne ***
https://www.youtube.com/watch?v=Zthy60lxzT4
Za długo milczę, pewnie chcesz
Usłyszeć coś ode mnie
Właściwie wszystko jedno co
Byleby słuchało się przyjemnie
Po co wspominać ? Padał deszcz
A Ty wybiegłeś ku mnie
Po co powtarzać, sam to wiesz
A ja rozumiem
Nie będę pytać Cię o zdrowie
Ani czy drażni Cię ta plucha
Bo to co właśnie teraz powiem
To bardzo ważne,słuchaj
Małe , jasne to jest piwo
Duże , jasne to jest słońce
Mała, czarna to jest kawa
Duża , czarna to jest noc
Noc odchodzi , słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość to nic nie jest
Duża miłość to jest miłość
Łatwo się zgubić, wielki świat
I tyle rzeczy na nim
I nie jest wszystko jedno co
Mówią do siebie zakochani
Co jest coś warte , a co kłamie
Bez tego miłość bywa krucha
Prosiłeś , naucz się na pamięć
To bardzo proste, słuchaj
Małe , jasne to jest piwo
Duże , jasne to jest słońce
Mała, czarna to jest kawa
Duża , czarna to jest noc
Noc odchodzi , słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość to nic nie jest
Duża miłość to jest miłość
Duża miłość to jest miłość
Autor tekstu Jonasz Kofta
Słoneczka Wszystkim na dziś, duuużo. I moje buziaki :)***
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńDzień z letnią temperaturą zaskoczył przyjemnym ciepłem. Kawa i przebudzanka dzisiaj w godzinach południowych, bywa ! Co można dodać do czarnej mało-dużej ? O tym wierszyk :)*
* * *
zobacz !
tam, w kącie, stoi sobie
sama
mała czarna kropka
bezczelna !
jak ona śmie być tak
bezwstydnie... kropkowata ?
wkoło jasne dumne
linie proste
kwadraty
są nawet białe romby
a ona ?
tkwi wciąż w swej
ciemności
nie raczy nawet się uśmiechnąć
nawet nie ma ust !
- Katarzyna Reszka
A o miłości...
* * *
Miłość ze wszystkich emocji jest najsilniejsza,
ponieważ atakuje równocześnie głowę, serce i zmysły.
- Wolter
Słonecznego popołudnia, do spotkania, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień tak piękny, że sierpień by się powstydził, a ja zdążyłam dzisiaj zrobić porządki na cmentarzu u rodziców. Ruch już duży, jak to przed listopadowym świętem, do domu jechałam w potężnym korku. Jutro, jak pogoda i siły dopiszą, jeszcze porządki u babci na innym cmentarzu.
Zmierzch już zapadł, ale jeszcze wrócę do słońca :)
Słońce
Barwy ze słońca są. Bo ono nie ma
Żadnej osobnej barwy, bo ma wszystkie.
I caŁa ziemia jest niby poemat,
A słońce nad nią przedstawia artystę.
Kto chce malować świat w barwnej postaci,
Niechaj nie patrzy nigdy prosto w słońce.
Bo pamieć rzeczy, ktore widział, straci,
Łzy tylko w oczach zostaną piekące.
Niechaj przyklęknie, twarz ku trawie schyli
I patrzy w promień od ziemi odbity.
Tam znajdzie wszystko, cośmy porzucili
Gwiazdy i roże, i zmierzchy, i świty.
Czesław Miłosz
Przyjemnego wieczoru z relaksującym wypoczynkiem po trudach dnia, buźka, Zuziu :)*
... korekta: sierpień by się nie powstydził
UsuńDobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńDzisiaj słońce wyjątkowo przygrzewało, dając wrażenie letnich dni. Pierwsze porządki na cmentarzu zrobiłam ponad tydzień temu, jutro tylko kosmetyka. Słońce jest tylko jedno...
Jedno, jedyne Słońce
Miliony istot,
Miliony par oczu,
O tej samej porze,
W tej samej chwili...
Patrzą na
Takie wielkie
I takie jasne...
W dzień świeci tak mocno,
O wschodzie i zachodzie zadziwiająco.
Ono daje moc...
Chociaż jeszcze o tym nie wiesz.
Wstajesz kiedy ono wschodzi,
Zasypiasz kiedy ono zasypia...
Zachodzi.
Wyznacza nie tylko granice
Między nocą a dniem...
Daje uśmiech, wiarę i moc
A w trudnych chwilach szczęścia cień.
- Katy
Teraz dla odmiany na niebie granat przetykany "mrugającymi" gwiazdami. Ciepło.
Wieczoru dającego relaks po męczącym dniu, buziaki :)*
Zasnęłam szybko wczoraj po dość dużej dawce świeżego powietrza. Jeszcze jestem nie za bardzo mocna na ciele :)* Dziękuję, Zuziu za poezję wieczorną :)*
Usuń...:)*
UsuńDzień dobry w ostatni dzień października :)*
OdpowiedzUsuńCzas zimowy swoje, a ja swoje, mój biologiczny zegar nie chce się przestawić i zasypiam wcześniej.
Pogodny ranek, słońce z różowymi chmurkami i miłe ciepło, 10 stopni za oknem. Jeszcze ciepłe kurtki poczekają sobie :)
Zanim wyruszymy do codziennej krzątaniny, koniecznie trzeba pokrzepić się kawą, a do niej przebudzanką w wykonaniu Anny Szałapak.
*** Ale my żyjemy jeszcze ***
http://www.youtube.com/watch?v=52NvL4h8Us8&feature=related
To nic, że coś minęło,
że więcej się nie zdarzy,
że coraz krótsze noce,
koloratura marzeń.
To nic, że ścieżka zbiega
już coraz bardziej stromo,
na skróty idzie zegar,
plajtuje "ecce homo".
Ale my żyjemy jeszcze,
któreś z nas zostanie wieszczem,
a nadzieje rozwiesimy
ponad padającym deszczem.
Jeszcze nowe dni tygodnia,
gdy zbliżamy się do ognia,
gdy unosi nas w powietrze
górnolotna nasza lotnia.
Ale my żyjemy jeszcze,
patrzysz na mnie znowu grzesznie
i czereśnie się kołyszą,
słyszą, że żyjemy jeszcze...
To nic, że coś minęło,
że budzą nas o świcie
ci, którzy już odeszli
i inne mają życie.
To nic, że w kabarecie
przygasły światła wspomnień
i snują się bezdomni
poeci na tym świecie.
Autor Ewa Lipska, kompozytor Andrzej Zarycki
Dobrego dnia wszystkim w codziennej krzątaninie, a po niej miłego wypoczynku :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńKawa na rozruch dnia, wspaniała przebudzanka, a więc dzień należy uznać za otwarty :) Z meteorologicznych wiadomości: świeci słońce, lazur na niebie, temperatura iście letnia. Co dzisiejszy dzień przyniesie z poezji ? Naszą rodzimą ulubioną !
młodzi
my bez serca młodzi a już starzy
chcemy tylko tańczyć i milczeć
życie szarpie nas jak kły wilcze
lecz któż pozna to po naszej twarzy
kochać pragnąć kłamstw odwieczna gama
nasz słownik ich nie zawiera
i po cóż mielibyśmy kłamać
albo umierać
krzyk jazz-bandu
mówisz że jazz-band jest dziki
że płacze jak wicher w kominie
i że cię przeraża
...................to minie
nuty życia czyż nie są dzikie
życie jest zamętem i krzykiem
przecież przyszliśmy na świat wśród takiej muzyki
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Wszystkiego co przynosi radość i uśmiech, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńCałkiem sympatyczny pogodowo dzień, udało się posprzątać wszystkie miejsca spoczynku bliskich. Jedyna trudność, to zakorkowane miasto w okolicach cmentarzy, trzeba się poruszać komunikacją miejską i jeszcze kawałek na piechotę.
Na koniec października rzutem na taśmę poezja Jana Brzechwy.
Październik
Nad ranem jeszcze bielał szron,
A oto już się dzień płomieni.
I stoi mój rówieśnik - klon
W pozłocie słońca i jesieni.
Jastrzębie, wypatrując cel,
Jak dwa przecinki tkwią w bezkresie.
I resztką sił wesoły chmiel
Po drzewach do nich w górę pnie się.
Obłoki wolno suną wpław
Jak rozsypane piórka gęsie,
A w dole, popatrz - usnął staw
I znieruchomiał cały w rzęsie.
Nad polną drogą nagi grab
Wyciąga sęki uroczyście
I dźwięczy śmiech rumianych bab
Odmiatających suche liście.
Zaczepny szczeniak w gąszczu traw
Z indykiem śmieszną walkę stacza,
A wierzba zapatrzona w staw
Nie widzi tego - i rozpacza.
Przelatujące stado wron
Rzuca na trawę smugi cieni,
I stoi mój rówieśnik klon
W pozłocie słońca i jesieni.
Sklepioną dłonią skupiasz cień
Nad zapatrzonym w górę wzrokiem,
Ale już wkrótce zgaśnie dzień
W niebie na pozór tak wysokim.
Z moczarów, z okolicznych łąk
O zmierzchu wczesny chłód przenika,
I szybko spada słońca krąg
W pobliskie mroki października.
Dnia jutrzejszego mądry sens
Wypełnia noc jak szept miłosny
I w twoich oczach, w cieniu rzęs
Czytam zapowiedź nowej wiosny.
Jan Brzechwa
Prawda, że niezwykle malowniczy wiersz?
Dobrego wieczoru w domowym zaciszu, buźka, Zuziu :)*
(Obory, 1953)
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńJan Brzechwa, był jednym z moich ulubionych poetów, bowiem w jego wierszach zwraca uwagę element wywołujący uśmiech u czytającego :) Październik kończy swoje władanie. Mam nadzieję, że listopad zbisuje październikową pogodę. Jeszcze trwa jesień i o niej poniższy wiersz :)*
Jesień
To nie tylko liście z wolna żółkniejące,
to dzień coraz krótszy w mgłach zalegający,
choć wczesny wieczór chłodzi, zlewając szampanem
drobnych kropelek rosy świat oblepiających.
To zapach kukurydzy na ogniu gorącym,
swąd traw wypalanych i ziemi stygnącej,
co ciepły, zmęczony oddech w dostatku urodzaju
śle ludziom gospodarnym, a oliwnym gajom
gałązkę mirtu wszczepia w drzewo odrodzenia.
To pora refleksji w adwentowym zmroku,
gdy deszcz i wiatr za tobą, a ty szukasz kroku,
kroku nadziei, co pośród miliona wybieganych
w deszczu i glinie, pozostał parawanem,
za którym skryłeś radość i nadzieję życia.
- Jerzy Górnicki
Zaplanowany wyjazd na cmentarz musiałam przełożyć na jutro, były sprawy ważniejsze. Trudno, trzeba będzie wcześniej zakończyć wylegiwanie ;-)
Ewuniu, wieczoru dającego wypoczynek po trudach stanie w kolejkach dojazdowych na cmentarze.
Buziaki :)*
I chyba już pora na zamknięcie dnia, Zuziu... jeszcze tylko pożegnalny wiersz i zakończę pracowitą środę.
UsuńJesienna miłość
Miłość moją
na liściach jesieni zapisałam
otulona szalem mgieł
Przyszłam do Ciebie
onieśmielona
Dotykam ust
oglądam kolor oczu
o nic nie proszę
o niczym nie mówię
nie mogę jednak
nadziwić się tajemnicy,
że od wtedy właśnie
Liczą się dni wiary, nadziei, miłości.
- Halina Pietsch
Przytulnych, cieplutkich snów, pa, do jutra, buźka Zuziu :)*
A jakby ktoś rano zajrzał, zapraszam pod nowy post.
OdpowiedzUsuńWstawiłam przed północą, ale niech będzie już na jutro :)*
Ewuniu, temu postowi mówię dobranoc :)*
Usuń:)*
Usuń