Powered By Blogger

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Na szlaku

Dzień dobry, Białowieżo! Kilka obrazków z moich tegorocznych wędrówek. Tu cerkiew pw.św. Mikołaja. 
Kwietniowa puszcza.
Staw w Parku Pałacowym.
Zawilce żółte.
Białowieskie klimaty.
Dość rzadko spotykany dzięcioł średni. Tu przy wykutej przez siebie dziupli.
Runo z fiołków leśnych.
Kaczeńców nie brak w żadnym mokradle :)
Po raz pierwszy w życiu spotkałam piestrzenicę olbrzymią.
Pozdrawiam z puszczańskich szlaków :)
 Na szlaku

W delikatności mgieł kwietniowych
z plecakiem pełnym
nowych wyzwań
gdy jutrznię brzaskiem głoszą kosy
zielonym świerkom
w świeżych igłach

ścieżkami wspomnień w starych swetrach
na jedną nutę
wspólnym krokiem
biegnie kolejny życia etap
nim jesień zajrzy
nam do okien

zanim kalendarz porozwiewa
marzenia w ochry
późną szarość
kocham wiosenny zwiewny nieład

i twoje szepty
na dobranoc.

Ewa Pilipczuk 24.04.2016 r.

niedziela, 17 kwietnia 2016

Chwytając w biegu

A nad Bystrzycą już zielono, kaczeńcowo i winniczkowo :)))
Rozzłociły się kaczeńce.
Na nadrzecznych łąkach kwitną ałycze.
Winniczki wyszły na gody.

Chwytając w biegu

W olchowym łęgu lgną kolory
do jasnej wstążki starej rzeki;
świat z monochromu wyszedł, ożył,
drzewom koszule tka seledyn.

W świeżości źródeł mruczą echa
dzieciństwa, w nim kaczeńców zaprzęg
z lejcami brzóz, na peryferiach
- dzisiaj z betonem w mezaliansie.

Wiekowej lipie konar trzeszczy,
zbierając w próchno pieśń pokłosia.
Czas łąkę do minimum streścił
i na dywanie z mniszków osiadł.

Chodź, zanurzymy się przez chwilę
w pachnących świeżą miętą darniach,
by złapać w biegu prędkie życie
tak niecierpliwe umierania.

Ewa Pilipczuk 17.04.2016 r.

niedziela, 10 kwietnia 2016

Kim jesteś

Wiosenne runo w lesie pod Nałęczowem. Fotki z minionej niedzieli.
Kokorycze w różnych odmianach kolorystycznych.
Łuskiewnik różowy.
Zawilec gajowy
Zawilce żółte.
Niebiesko, niebiesko...
Miodunki ćme.
Bardzo pachnące... :)
Kokorycze pełne.
Rutewka orlikolistna.
Pierwsze, napotkane w tym roku motyle. Rusałka ceik...
... i latolistek cytryniec.
Kim jesteś

Przyszła zwyczajnie, w mokrych trepkach,
porozsiewała fiołki w trawie.
Listki utkała jak poetka
rymy. Pogodną wskrzesza pamięć.

W słonecznym blasku toną wieże,
miejskie ulice i bulwary.
Gołębie skore znów do zwierzeń
wśród attyk drzew pozieleniałych.

I jak co roku wszystkie mrówki,
myszy, wiewiórki w zbożnych chórach
na jutrznię hymny wznoszą, póki
czas w sepię barw nie pootula.

Kim jesteś ty, zielonooka -
czy bóstwem w płaszczu z wiotkich śnieżyc,
stroję ci wiersz litanią pochwał

zanim się nie zapadnę w niebyt.

Ewa Pilipczuk 10.04.2016 r.

niedziela, 3 kwietnia 2016

Wiosenna romanca

Wiosna z mojego ogrodowego koszyka. Krokusowe szaleństwo :)
Szafirki.
Zakwitła złoć i kokorycz pełna.
Pierwsze zawilce.
I trochę skrzydlatych :) Drozd śpiewak.
Sikora modra. Wyjątkowo gustuje w kwitnących baziach.
Sójka w nadrzewnym solarium :)
 Wiosenna romanca

W jasnych seledynach
kwiecień się zapomniał
pomiędzy kroplami roztętnione życie
na przyczółkach marzeń drepcze nowa wiosna
kałamarz z nostalgią
zimową już wysechł

maj szykuje koncert
z ariami słowików
zapachem czeremchy ustroi wieczory
od miłosnych wzdychań stary płot aż wychudł
wschodzącym powojem
poprawił koloryt

wiatr tańczy piruety
znika za zakrętem
czas przesypał piasek na jaśniejszą stronę
w filharmonii zmierzchów grają nasze ręce
choć bruzdami życia
trochę pomarszczone

Ewa Pilipczuk (kwiecień 2015 i 2016)