Powered By Blogger

środa, 22 listopada 2017

Przystanek Poczekajka

Tata.
Przystanek Poczekajka*

Listopad błotnistym traktem
pogania dzień do zmierzchu
z jedną jasną godziną w południe
na przystanku Poczekajka-Szpital

w małej sali na końcu korytarza
płyniesz białą łodzią - na wantach z rurek
żagle monitorów migotliwą linią
poświadczają dryfowanie
przez bezjawie

Prowadziłeś za rączkę
abym się nie potłukła
w pędzie do życia

trzymam twoją łagodnie
byś zbyt szybko
nie wyrwał się do mamy
ty – teraz drobne dziecko
z buzią jak piąstka

w ostatnich liściach
więcej poszeptów nadziei
niż we mnie
poczekaj jeszcze chwilę
wiosną posadzę ci pelargonie
na balkonie

(*Poczekajka - dzielnica Lublina ze szpitalem wojewódzkim)

Ewa Pilipczuk, 14.11.2017 r.

108 komentarzy:

  1. Kochani, już nie ma żadnych poszeptów nadziei... wiersz napisałam 8 dni temu.
    Tata odszedł na zawsze, dziś o godz. 8:40.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu, przyjmij moje najszczersze kondolencje...
      Ania

      Usuń
    2. Dziękuję, Aniu za serdeczność i za to, że jesteś ze mną.

      Usuń
  2. Ewuniu,
    przyjmij wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Seniora. Jestem z Tobą w tym trudnym dniu jak również w pozostałych. Gdyby słowa znanego matematyka mogę choć odrobinę Cię wesprzeć.

    Śmierć nie jest kresem naszego istnienia, żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach.
    Albowiem to dalej my a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie życia. ( A. Einstein )

    Ewuniu, jestem z Tobą :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu :)*

      * * *

      Nie szlochaj, stojąc nad moją mogiłą wytrwale,
      Bo tam mnie nie ma, ja nie śpię wcale.
      Jestem wiatrem, który wieje w szczerym polu poprzez knieje.
      Jestem słońca odblaskiem na zbożu,
      Małym deszczykiem w jesiennym przestworzu.
      Gdy się przebudzasz ze snu o świcie,
      Ja cię pobudzam i wskrzeszam życie
      Poprzez okrężne ptaków latanie
      I gwiazd o zmroku migotanie.
      Nie płacz, stojąc nad moją mogiłą wytrwale,
      Bo tam mnie nie ma, nie umarłem* wcale.

      - Mary Elizabeth Frye
      - Halina Arendt tłumaczenie

      * Dostosowałam dla Twojego Taty.
      Cały czas jestem z Tobą :)*

      Usuń
    2. Bardzo, bardzo dziękuję, Zuziu za słowa otuchy i piękną poezję. Tak, ona przynosi ukojenie. Dobrze, że jesteś.

      Usuń
  3. Ewo, jest mi niezmiernie przykro. Współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  4. https://www.youtube.com/watch?v=RWNK1kTdip4

    * * *...Najcichszy tekst...* * *

    ✿ܓ

    Nie głośniej snu
    Nie głośniej łez
    Nie głośniej tchu
    Zdyszanych serc
    Na skrawkach cisz
    Bezsennych sjest
    Nagrywam ci
    Serdeczny list
    Odwieczny tekst

    Jest cichszy od
    Trzepotu ćmy
    Od szmeru słot
    W milczeniu mgły
    Bezradny jak
    Rozstajny znak
    Nie, ty przecież mnie
    Nigdy nie usłyszysz
    Bo mój list
    Cichszy jest od ciszy
    Wyszeptany
    Niepisany
    List

    Nie głośniej snu
    Nie głośniej łez
    Nie głośniej tchu
    Zdyszanych serc
    Nagrywam ci
    Najcichszy tekst
    Mój list

    A w liście tym
    Donoszę ci
    Za mało sił
    Za ciężkie dni
    Za krótki sen
    Za długa noc
    A kiedy śnię
    Śni mi się los
    Mój własny los

    O, gdybyś mógł
    Przez świata zgiełk
    Przez szum i huk
    Usłyszeć mnie
    O, gdybyś mógł
    I gdybyś był
    Jak mam szukać
    I jak mam znaleźć gdzieś cię
    Nie wiem czy, ani kim ty jesteś
    Jak te słowa
    Adresować mam...

    Michel Legrand - muzyka
    Magda Umer - wykonanie
    Jeremi Przybora - słowa

    ☀ ☀ ☀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=JsgGupnrlNo

      * * *...Osobno...* * *

      ✿ܓ


      Podobno żyć można osobno
      Podobno to zmieni coś w nas
      Podobno ze sobą nie sposób
      Podobno przy sobie nie czas

      Podobno wiatr za mocno wieje
      Podobno rozwiał już nadzieje
      Spokojny wiatr już tylko we śnie
      I tylko we śnie, tylko we śnie już czereśnie

      Podobno milczenie jest w cenie
      Podobno ta cena to my
      I zmowa milczenia ma wszytko pozmieniać
      I wiatr uspokoić, i sny

      Spokojny wiatr już tylko we śnie
      I tylko we śnie, tylko we śnie już czereśnie

      Podobno do siebie nie trzeba
      Podobno dla siebie nie można
      Podobno
      Osobno

      A jeśli można nas porzucać
      To może można także słowa?
      A jeśli można porzucać słowa,
      To jest, jak mówią, już
      Zupełnie inna rozmowa

      Porzucaj słowa na wiatr
      Może ucichnie, ustanie?
      Porzucaj słowa na wiatr
      Kochanie, kochanie

      A po nadziei, po wietrze, po słowach
      Zostanie ślad na wiele lat
      Zawsze to coś
      Zawsze to coś
      Niech ryczy z bólu ranny łoś.

      słowa- M. Umer, muzyka- S. Krajewski

      ☀ ☀ ☀

      Usuń
    2. https://www.youtube.com/watch?v=8FrYSGaR7nk

      * * *...Życie nie stawia pytań...* * *

      ✿ܓ

      Życie nie stawia pytań
      Życie po prostu jest
      Czasem zębami zgrzyta
      A czasem łasi się jak pies

      A Ty, który wszystko wiesz
      Znasz wszystkie kwasy i zasady
      Powiedz nam jak to jest
      Po tamtej stronie lady

      A Ty, który wszystko znasz
      Terminy, święta i zagłady
      Powiedz nam jak jest tam
      Po tamtej stronie lady

      Czy się tam sieje zboże?
      Czy się po prostu trwa?
      Czy jest tam jakieś morze?
      Czy jest taki ktoś jak ja?

      Życie nie daje nagród
      Życie nie daje wiz
      Życie to trochę szabru
      A bardzo rzadko czysty zysk

      A Ty, który wszystko wiesz
      Znasz wszystkie kwasy i zasady
      Powiedz nam jak to jest
      Po tamtej stronie lady?

      A Ty, który wszystko znasz
      Terminy, święta i zagłady
      Powiedz nam jak jest tam
      Po tamtej stronie lady?

      Śpiew: Magda Umer
      Autor tekstu: Agnieszka Osiecka
      Kompozytor: Seweryn Krajewski

      ☀ ☀ ☀



      Usuń
    3. Dziękuję, Jasieńku za serdeczne słowa. Poezja i muzyka trochę wycisza i pozwala się spionizować.

      Usuń
  5. Dzień dobry, Kochani *
    Przez ostatnie 5 tygodni żyłam, jak w malignie. Codzienna marszruta na Przystanek Poczekajka i z powrotem, godzina widzenia z Tatą (tylko tyle wolno przebywać na OIOM - od 12 do 13), przytulanie, głaskanie, trzymanie za rękę i czekanie, jakaś odrobina nadziei... nie odzyskał świadomości aż do końca.
    Zgasł cichutko, jedyna pociecha, że już nie cierpi...
    Przyczyna - niewydolność serca. Miał 94 lata. Żył pięknie, służył rodzinie, ludziom i Ojczyźnie. Jego bogatym życiorysem można by obdzielić kilka osób...
    Dobrze, że nie milczycie, dobrze, że jesteście ze mną. Dziękuję za wszystkie słowa otuchy i troskę, za to, że czuwacie ze mną, to mi bardzo pomaga przeżyć trudne chwile.
    Muszę się z tym oswoić... i dziś zacząć załatwiać przykre sprawy. Paradoksalnie - śmierć jest wpisana w każde życie. Narodzić się nie musimy, ale jak się już narodzimy, to musimy umrzeć.
    Wybaczcie, że będę niewiele pisać, trochę zawiesiłam się w próżni... będę zaglądać.
    Dbajcie o ogród i piszcie, żebym miała do czego wrócić.
    A wrócę tu na pewno, choćby w celach autoterapii.
    Pozdrawiam Was bardzo cieplutko, Kochani, zajrzę wieczorem :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewuniu,
    teraz jest trudny czas. Czas załatwiania formalności, czas osamotnienia, czas wspominania i czas porzucenia. Tato, jak piszesz, żył pięknie, służył rodzinie, ludziom i Ojczyźnie i z tymi dokonaniami w pamięci czas pozwoli przetrwać najtrudniejsze.

    * * *

    I nic nie dzieje się przedwcześnie,
    I nic się nie dzieje za późno,
    I wszystko się dzieje w swym czasie,
    Wszystko...
    Wszystkie uczucia, spotkania,
    Odejścia, powroty, czyny, zamiary.
    Zawsze właściwą godzinę biją Boże Zegary.

    - Roman Brandstaetter

    Jestem z Tobą Ewuniu :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje wspomnienie... Tata.
      (Zamieszczam w kilku częściach, bo więcej na raz blogger nie przyjmie.)
      Żył pięknie, służył rodzinie, ludziom i Ojczyźnie. Jego bogatym życiorysem można by obdzielić kilka osób...
      Czesław Linkowski urodził się 6 lipca 1923 r. w Janowie Lubelskim. Dzieciństwo spędził w Hrubieszowie, gdzie Jego ojciec był zastępcą burmistrza miasta aż do przejścia na emeryturę. Potem rodzina przeprowadziła się do Lublina.
      Jako 16 letni harcerz i uczeń Gimnazjum im. Zamojskiego w Lublinie brał czynny udział w obronie przeciwlotniczej Lublina we wrześniu 1939 r. W pierwszym dniu nalotów nieprzyjacielskich na miasto obsługiwał na balkonie Bramy Krakowskiej stację łączności telefonicznej Komendy Miasta. W następnych dniach po zbombardowaniu Bramy Krakowskiej pełnił służbę w szefostwie Taborów i Uzbrojenia.
      W okresie okupacji był żołnierzem Armii Krajowej, służył w oddziałach partyzanckich AK „Spartanin” i „Nerwy”. Zakończył służbę jako kapral podchorąży AK.
      Po rozbrojeniu oddziału przez wojska radzieckie od września 1944 r. do kwietnia 1945 r. służył w Ludowym Wojsku Polskim jako podporucznik broni pancernej, dowódca czołgu T34 w składzie ugrupowania I-go frontu ukraińskiego.
      W kwietniu 1945 r. aresztowany za zatajenie przeszłości akowskiej oraz odmowę współpracy z Informacją Wojskową został rozkazem Dowódcy Frontu skazany na karną kompanię. Z chwilą ukończenia działań wojennych karna kompania miała być zamieniona na obóz pracy w ZSRR. Korzystając z zamieszania na tyłach frontu na początku czerwca 1945 roku zbiegł z sowieckiego obozu przesyłkowego i wrócił na Lubelszczyznę. Służył w oddziale partyzanckim WiN (poakowskim) dowodzonym przez kpt „Zawieję” (Józefa Wojtunia). Brał udział w bitwie z NKWD pod Białką, w której oddział został całkowicie rozbity. Od lipca 1945 do maja 1946 r. ukrywał się pod fałszywym nazwiskiem w województwie olsztyńskim, pracując w gospodarstwie rolnym.
      W maju 1946 r. aresztowany przez UB i skazany na 8 lat więzienia przez Rejonowy Sąd Wojskowy w Gdańsku, został osadzony w więzieniu w Sztumie. W lipcu 1947 r. zwolniony z więzienia na podstawie amnestii.
      W roku 1950 ukończył studia prawnicze na KUL i przez ponad 40 lat wykonywał zawód radcy prawnego. W maju 1990 r. w pierwszych wolnych wyborach samorządowych został wybrany do Rady Miejskiej w Lublinie z rekomendacji Komitetu Obywatelskiego"Solidarność" oraz na członka Zarządu Miasta.

      ... cdn.

      Usuń
    2. ... cd.

      Do jego obowiązków należały sprawy przekształceń własnościowych. Na wniosek Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Samorządu Terytorialnego został w sierpniu wysłany do Berlina na 2 tygodniowe seminarium na temat: „Samorząd terytorialny jako element podziału władzy państwowej i decentralizacji publicznej”. Seminarium finansowała Niemiecka Fundacja Rozwoju Międzynarodowego. Znajomość języka niemieckiego pozwoliła Mu na zebranie wiele cennych materiałów i wiadomości bardzo pomocnych w budowaniu lubelskiego samorządu terytorialnego. Po powrocie z seminarium stał się ekspertem w tej dziedzinie. Od roku 1991 Zarząd Miasta Lublin wykorzystując znajomość języka niemieckiego powierzył Mu obowiązki kontaktów z miastami niemieckimi w celu nawiązania stosunków partnerskich z nimi. W ramach tych obowiązków odbył wspólnie z Prezydentem Miasta Lublin kilka wizyt w miastach Munster i Delmenhorst, uczestniczył w sesjach tamtejszych Rad Miejskich, w czasie których zabierał głos w języku niemieckim propagując idę partnerstwa miast.
      W latach 1992-93 był współorganizatorem spotkań władz miejskich Lublina, Munster i Delmenhorst zarówno w kraju jak i w Niemczech.
      Działalność Jego została w pełni doceniona przez niemieckich partnerów. W lokalnej prasie „Delmenhorster Kurier” z dnia 12.V.1995 r. ukazało się zdjęcie Taty pod nagłówkiem „Czesław Linkowski architekt partnerstwa”, wraz z jego życiorysem i opisem jego zasług w dziedzinie kontaktów polsko-niemieckich. Miasto Munster uhonorowało Go prestiżowym odznaczeniem „Pawlus Plakette” (św. Paweł jest patronem miasta). W uzasadnieniu podkreślono , że „mec. Linkowski jest w Lublinie obywatelskim motorem partnerstwa”, który w szczególny sposób przyczynił się zarówno do zacieśnienia kontaktów pomiędzy mieszkańcami obu miast, jak i krzewienia idei samorządności terytorialnej.
      Z upływem I kadencji Rady Miejskiej, mając już 71 lat został włączony do Komisji Prawnej Rady Miejskiej II kadencji, w uznaniu jego wiedzy fachowej w dziedzinie prawa samorządowego. W komisji tej służył miastu swoją wiedzą do końca kadencji, tj. do roku 1998 mając już 75 lat.
      Odznaczony Krzyżem Walecznych Armii Krajowej, Medalem Wojska, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i licznymi odznaczeniami samorządowymi.
      Całe życie ciężko pracował, kochał rodzinę, swoje miasto, kochał Polskę.
      Zmarł 22 listopada 2017 r.

      Usuń
    3. ... Dziękuję, Zuziu, cenię bardzo poezję Romana Brandstaettera.
      Dobrego dnia :*

      Usuń
    4. I jeszcze udało mi się zamieścić zdjęcie Taty na blogu. Sprzed kilku lat.

      Usuń
  7. Dobry wieczór :*
    Dzień bardzo piękny, słoneczny i ciepły z temperaturą 10-11 stopni. Dość sprawnie uporałam się z wieloma sprawami i na jutro już mi niewiele zostało do załatwiania.
    Pogrzeb Taty odbędzie się w poniedziałek o 15.
    Trochę sobie odpocznę i posłuchajmy razem muzyki.

    Bach's Air on G String - perfect version.

    http://www.youtube.com/watch?v=U7RYSQvrUrc&feature=related

    Pozdrawiam, Kochani, dobrego wieczoru Wszystkim :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobry wieczór Ewuniu :)*
    Witaj chłodnym, bezdeszczowym wieczorem. Hołd jaki złożyłaś Tacie wspominając Jego życie jest najwspanialszym darem, jaki Córka może złożyć swemu Rodzicowi. Żył pięknie, dożył znacznego wieku z pięknie zapisaną kartą.
    Pomyślałam, że wiesz Noblistki będzie dopełnieniem .

    Gawęda o miłości ziemi ojczystej


    Bez tej miłości można żyć,
    mieć serce puste jak orzeszek,
    malutki los naparstkiem pić
    z dala od zgryzot i pocieszeń,
    na własną miarę znać nadzieję,
    w mroku kryjówkę sobie wić,
    o blasku próchna mówić "dnieje",
    o blasku słońca nic nie mówić.

    Jakiej miłości brakło im,
    że są jak okno wypalone,
    rozbite szkło, rozwiany dym,
    jak drzewo z nagła powalone,
    które za płytko wrosło w ziemię,
    któremu wyrwał wiatr korzenie
    i jeszcze żyje cząstkę czasu,
    ale już traci swe zielenie
    i już nie szumi w chórze lasu ?

    Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
    nie będę powalonym drzewem.
    Codziennie mocniej w ciebie wrastam
    radością, smutkiem, dumą, gniewem.
    Nie będę jak zerwana nić,
    Odrzucam pustobrzmiące słowa.
    Można nie kochać cię - i żyć,
    ale nie można owocować.

    Ta dawność jej w głębokich warstwach...
    Czasem pośrodku drogi stanę:
    może nieznanych pieśni garstka
    w skrzyni żelazem nabijanej,
    a może dzban, a może łuk
    jeszcze się w łonie ziemi grzeje,
    może pradawny domu próg
    ten, którym wkroczyliśmy w dzieje ?

    Stąd idę myślą w przyszłe wieki,
    wyobrażenia nowe składam.
    Kamień leżący na dnie rzeki
    oglądam i kształt jego badam.
    Z tego kamienia rzeźbiarz przyszły
    wyrzeźbi głowę rówieśnika.
    Ten kamień leży w nurcie Wisły,
    a w nim potomna twarz ukryta.

    By na tej twarzy spokój był
    i dobroć, i rozumny uśmiech,
    naród mój nie żałuje sił,
    walczy i tworzy, i nie uśnie.
    Pierścienie świetlnych lat nad nami,
    ziemia ojczysta pod stopami.
    Nie będę ptakiem wypłoszonym
    ani jak puste gniazdo po nim.

    - Wisława Szymborska

    Pozdrawiam serdecznie, myślami jestem z Tobą, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dziękuję za piękny wiersz Noblistki... bardzo, bardzo wymowny.
      Po dobrym człowieku zostaje dobra pamięć. Dobro pozostaje.
      Pokolenie Kolumbów już odchodzi, a ja miałam szczęście być córką Jednego z Nich.
      Wojna i czasy powojenne odebrały im beztroski czas młodości, a jednak pozostali wierni swoim ideałom do końca.
      Całym swoim życiem nauczył mnie patriotyzmu i odpowiedzialności.
      Jeszcze raz gorąco Ci dziękuję.

      Tak samo

      Człowiek to taki zwykły człowiek
      jak pierwszy człowiek drugi człowiek.
      Różnimy się jedynie tak bardzo podobnie
      i przepadamy jak kamienie w wodę.
      Ktoś potem nas wyławia - ktoś cenny ocenia
      ile w nas wody płynie a ile kamienia.
      Od trzeciorzędu już tak rządujemu
      żądni mapy i władzy. Wojny i pokoju.
      Aż do ostatka swoich cech żyjemy.
      I doświadczeni w cyfrach i wymiarach
      figurujemy w kalkulacji świata.
      Bo człowiek to jest zwykły człowiek:
      jak pierwszy człowiek drugi człowiek.
      Jeden za drugim. Krok za krokiem.
      Z wyrokiem czasu praw i nocy.
      Tak samo: przedtem teraz potem.

      Ewa Lipska

      Wiersz ten pięknie wyśpiewał Grzegorz Turnau -

      Tak Samo -

      http://www.youtube.com/watch?v=vQN2JRlcLt0

      Buziaki z życzeniami spokojnego, ciepłego wieczoru :)*

      Usuń
    2. Ewuniu :)*
      Masz prawo do bycia bardzo dumną ze swojego Taty. Życiorys piękny i wspaniały.
      Pożegnam dzisiejszy dzień wierszem-piosenką w wykonaniu Tadeusza Woźniaka.

      Zegarmistrz Światła

      A kiedy przyjdzie także po mnie,
      Zegarmistrz Światła purpurowy,
      By mi zabełtać błękit w głowie,
      To będę jasny i gotowy.

      Spłyną przeze mnie dni na przestrzał,
      Zgasną podłogi i powietrza,
      Na wszystko jeszcze raz popatrzę,
      I pójdę, nie wiem gdzie - na zawsze.

      - Bogdan Chorążuk tekst
      - Tadeusz Wożniak kompozytor

      https://www.youtube.com/watch?v=RrQT6Lv-yRg

      Snu dającego wypoczynek, buźka :)*


      Usuń
    3. Dziękuję pięknie, Zuziu :)* Padłam po intensywnym dniu i już żadna siła nie zdołała mnie zagonić do laptoka.
      Pogodnego dnia.

      Usuń
  9. Dzień dobry w piątek :)*
    Wstaje kolejny pogodny dzień, choć listopadowo chłodny, za oknem 0 stopni, pobielone dachy i trawniki.
    Poranna kawa już podana, a przy niej zapraszam na ciepłą, łagodną przebudzankę w wykonaniu Skaldów.

    Dopóki jesteś

    https://www.youtube.com/watch?v=WCIjLYn91Vg

    Dopóki Jesteś, jesteś ze mną, dzień jak kolęda się zaczyna
    Łagodna nuta, światłem sennym, bladego świtu pajęczyna
    Dopóki oczu jasne niebo otwierasz co dnia jak ramiona
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną, w obłoki płynę, płynę płonąc

    Dopóki jesteś, jesteś blisko, w zasięgu ramion, oczu, dłoni
    Zapalasz lampę jak ognisko, przy którym ja się mogę schronić
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną świat tu się kończy i zaczyna
    Dopóki jesteś, jesteś jeszcze, dopóki mogę cię zatrzymać...

    Tekst: Andrzej Kuryło
    Muzyka: Andrzej Zieliński

    Wszystkiego dobrego na dziś, Kochani :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Po kawie przy dźwiękach przebudzanki, z błękitnym niebem na zewnątrz, rozpoczynam piątek. Aby pozostać w muzycznym brzmieniu Skaldów...

    Wierniejsza od marzenia

    https://www.youtube.com/watch?v=h2OgYwintag

    Byłaś ze mną tu i będziesz
    W huraganie słów i w szepcie
    W kakofonii dnia i ciszy
    W kolorowych snach o niczym
    Wbiegasz ze mną w deszcz i w słońce
    Gubisz własny cień po drodze
    Czasem tłuczesz coś na szczęście
    Najważniejsze to, że jesteś

    Wierniejsza od marzenia
    Weselsza niż wspomnienia
    Cenniejsza od zaszczytów
    Piękniejsza od zachwytów
    Wierniejsza od marzenia
    Otwarta na spojrzenia
    Silniejsza niż nadzieja
    Pogodna jak niedziela

    Jesteś ze mną tu i będziesz
    W wietrze z ponad gór, w kolędzie
    W labiryncie szos i w róży
    W odpoczynku po podróży
    Mylisz ze mną dni i noce
    Piątek zmieniasz mi w sobotę
    Pociech z tobą sto i dwieście
    Najważniejsze to, że jesteś

    Wierniejsza od marzenia...

    - Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski tekst
    - Andrzej Zieliński kompozytor

    Dnia w spokoju i ukojeniu, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Piękny piątek, niemalże wiosenny... aż żal, że spędziłam go w mieście. Dopięłam wszystkie sprawy związane z poniedziałkowym pochówkiem Taty, szaleńczy pośpiech się skończył, przyszedł czas wyciszenia, kontrasty życia przewijają się jak w kalejdoskopie.


      Parada kontrastów

      Przynoszę kwiaty - zimą
      Przynoszę smutek - wiosną
      Cóż ci mam - życie - przynieść
      za twój szaleńczy pośpiech?

      Chyba latem w kożuchu
      A nago pójdę w jesień
      A ty noc - wieczną głuszę
      W dźwięczny mi dzień przyniesiesz?

      I tak dopiszesz za mnie
      (sam jakoś nie potrafię)
      Sto razy zaczynaną
      kapryśną biografię.

      Zdzisław Zygma

      No właśnie... ciernie i róże na zmianę, a z tych jaśniejszych chwil na dziś, to właśnie przed chwilą zapukał do mnie kurier z oczekiwaną przesyłką w postaci kilkudziesięciu egzemplarzy mojego najnowszego tomiku "Po wpół do". Książki przyszły prosto z drukarni, świeżutkie, jeszcze pachną farbą. Otwarta paczka stoi w pokoju na podłodze... Tata już nie przeczyta.
      Jeżeli ktoś byłby zainteresowany egzemplarzem z osobistą dedykacją, proszę o przesłanie mi adresu na maila: ewairena57@gmail.com
      A poza tym jejku... mam w domu taki rozgardiasz, że nie wiem, kiedy się z tym uporam. Nie miałam głowy do sprzątania, może w weekend.
      Wieczoru przy ulubionych zajęciach, buźka, Zuziu :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Właśnie wróciłam po intensywnym dniu do domu. Za oknem szafir nieba rozjaśniają gwiazdy, co przywiodło pamięcią do Szafirowej romancy :)*

      * * *

      Szafirową nutkę wieczór plącze,
      szafirowe cienie zwodzą nas,
      szafirowy, szafirowy chłopcze,
      że mnie kochasz powiedz jeszcze raz.
      Jeszcze raz w sekrecie
      szukasz moich rak,
      jeszcze raz jak pierścień
      drży księżyca krąg,
      jeszcze raz namowy i rozmowy,
      jeszcze raz, chłopcze szafirowy -
      jeszcze raz w jaśminy,
      jeszcze raz pod wiatr,
      jeszcze raz popłynie
      pieśń bez słów przez świat,
      jeszcze raz powróżysz z płatków róży
      i powtórzysz wszystko jeszcze raz.

      Jeśli kiedyś będziesz w wielkiej biedzie,
      zagubiony w plątaninie lat,
      do altany dawnej cię powiedzie,
      zaprowadzi szafirowy ślad -
      szafirowe ptaki
      z szafirowych gwiazd,
      szafirowe szlaki
      szafirowych gwiazd,
      szafirowe noce i noc owa
      od szafiru cała szafirowa,
      szafirowe suknie, szafirowy dzień.
      Jeśli raz pokochasz w życiu szafir,
      pójdziesz w szafir jako jedna z gwiazd.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Ewuniu, wieczoru z oddechem przy ulubionej nalewce, buźka :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      gratuluję:)* i poproszę, a napiszę na maila po poniedziałku. Nie mogę teraz Ciebie obarczać jeszcze dodatkowymi sprawami :)*
      Buźka :)*

      Usuń
    4. Dobrze, Zuziu, pomyślimy o tym w poniedziałek.
      A teraz na dobranoc... Walc Brahmsa

      Walc Brahmsa As-dur jest leitmotivem mego życia.
      Grywałem go tej, która miała wrócić i nie wróciła.
      Grywałem i tej dla której byłem niedobry.
      Grałem tobie - wówczas, gdym raz na zawsze rozesłał się
      u twoich stóp, jak podeptana nieskończoność.
      Gram go, ilekroć w grze złotoskrzydłej muśniesz mnie prze-
      lotnym uśmiechem, który dla ciebie jest tym, czym dla
      obłoków nawodne odbicie.
      A dla mnie jest szczęściem głębokim.
      I gram go wówczas, gdy wiem, że jesteś ode mnie myśleniem
      daleka, gdy jesteś gdzie indziej wesoła i innych kochasz
      radosna, przelotna jak zwykle...
      I właśnie wtedy brzmi najdelikatniej.

      - Jarosław Iwaszkiewicz

      https://www.youtube.com/watch/v=nGMSKF7vW9E

      Dobranoc, Kochana, spokojnych, dobrych snów. Pa, do jutra, buźka :)*

      Usuń
    5. ... Dziękuję, sprawiłaś ogromną niespodziankę, bowiem jest jednym z moich bardziej ulubionych utworów Brahmsa )*

      Usuń
  11. Dobry wieczór. :)*

    Nie umiem własnymi słowami w smutnych chwilach, jakie stały
    się udziałem Twojej straty i dlatego posłużę się słowami
    Zbigniewa Herberta w wykonaniu artystów Grzegorza Turnaua,
    Wojciecha Malajkata i Zbigniewa Zamachowskiego -


    * * *...Pożegnanie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=f-PyisAd4Jc

    ✿ܓ

    Chwila nadeszła trzeba się pożegnać
    po odlocie ptaków nagły odlot zieleni
    koniec lata - temat banalny to znaczy na gitarę solo
    mieszkam teraz na stoku wzgórza
    okno na całą ścianę więc widzę dokładnie
    gęstą sierść wikliny nagie iwy to jest mój brzeg
    wszystko rozwija się w horyzontalnych pasmach - leniwa rzeka
    drugi wysoki brzeg stromo spadający w dół
    objawia wreszcie to co musiało być wyznane
    glina piasek wapienne skały płaty czarnoziemu
    i wątły teraz las opłakujący las
    jestem szczęśliwy to znaczy wyzbyty złudzeń
    słońce pojawia się na krótko ale za to daje
    spektakle wspaniałych zachodów trochę w guście Nerona
    jestem spokojny trzeba się pożegnać
    nasze ciała przybrały kolor ziemi

    ☀ ☀ ☀

    * * *...Testament...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=p5jmZ56mUIY&list=PLak2FqRsDG5cCg8V8L9MGbdqa-WpH2Aou

    ✿ܓ

    "Zapisuje czterem żywiołom
    to co miałem na niedługie władanie
    ogniowi - myśl
    niech kwitnie ogień
    ziemi którą kochałem za bardzo
    ciało moje jałowe ziarno
    a powietrzu słowa i ręce
    i tęsknoty to jest rzeczy zbędne

    to co zostanie
    kropla wody
    niech krąży między
    ziemia niebem

    niech będzie deszczem przezroczystym
    paprocią mrozu płatkiem śniegu

    niech nie doszedłszy nigdy nieba
    ku łez dolinie mojej ziemi

    powraca wiernie czystą, rosą,
    cierpliwie krusząc twardą glebę

    wkrótce zwrócę czterem żywiołom
    to co miałem na niedługie władanie

    - nie powrócę do źródła spokoju"

    Zbigniew Herbert

    ☀ ☀ ☀

    * * *... Mój Ojciec...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=ALcuzAb3fFg&list=PLak2FqRsDG5cCg8V8L9MGbdqa-WpH2Aou&index=3

    ✿ܓ

    do ulubionych dodaj komentarz
    Mój ojciec bardzo lubił France'a
    i palił Przedni Macedoński
    w niebieskich chmurach aromatu
    smakował uśmiech w wargach wąskich
    i wtedy w tych odległych czasach
    gdy pochylony siedział z książką
    mówiłem: ojciec jest Sindbadem
    i jest mu z nami czasem gorzko

    przeto odjeżdżał na dywanie
    na czterech wiatrach Po atlasach
    biegliśmy za nim zatroskani
    a on się gubił W końcu wracał
    zdejmował zapach kładł pantofle
    znów chrobot kluczy po kieszeniach
    i dni jak krople ciężkie krople
    i czas przemija lecz nie zmienia

    na święta raz firanki zdjęto
    przez szybę wyszedł i nie wrócił
    nie wiem czy oczy przymknął z żalu
    czy głowy ku nam nie odwrócił
    raz w zagranicznych ilustracjach
    widziałem jego fotografię
    gubernatorem jest na wyspie
    gdzie palmy są i i liberalizm.

    ☀ ☀ ☀

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilsza.:)))***
    pogody Ducha...-choć to bardzo trudne,- pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Cudne, cudne piosenki... mocno mnie wzruszyły, dziękuję...
      Myślę, że nad każdym z nas ktoś ważny czuwa na Niebieskich Połoninach... I niech ta piosenka będzie kołysanką na dziś.

      Irena Jarocka "Połoniny Niebieskie"

      http://www.youtube.com/watch?v=8elw7wdfrXk

      Gdy nie zostanie po mnie nic
      Oprócz pożółkłych fotografii
      Błękitny mnie przywita świt
      W miejscu, co nie ma go na mapie

      A kiedy sypią na mnie piach
      Gdy mnie okryją cztery deski
      To pójdę tam gdzie wiedzie szlak
      Na połoniny na niebieskie

      Podwiezie mnie błękitny wóz
      Ciągnięty przez błękitne konie
      Przez świat błękitny będzie wiózł
      Aż zaniebieszczy w dali błonie

      Od zmartwień wolny i od trosk
      Pójdę wygrzewać się na trawie
      A czasem gdy mi przyjdzie chęć
      Z góry na ziemię się pogapię

      Popatrzę jak wśród smukłych malw
      Wiatr w podwieczornej ciszy kona
      Trochę mi tylko będzie żal
      Że trawa u was tak zielona

      ☀ ☀ ☀

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)***... do sobotniego ranka, pa :)***

      Usuń
  12. Dzień dobry dniu, dzień dobry Wszystkim :)*
    Sobota pochmurna, ale nadspodziewanie ciepła, na ten moment już 8 stopni. Słońce leniwie próbuję się przedostać przez kotarę szarości. Pachnie kawa i jakiś wszechogarniający spokój... Niech będzie z delikatnym bluesem w postaci przebudzanki w wykonaniu Oli Nieśpielak.

    Dzień dobry dniu

    https://www.youtube.com/watch?v=t7GXXT64KXM

    Słońce zagląda przez firankę,
    łagodnie muska senną twarz
    otwieram oczy, już tu jesteś,
    więc zaczynamy jeszcze raz.

    Na razie jestem pustą kartką,
    która wyrwała się ze snu
    i wszystko jeszcze jest przed nami,
    dzień dobry, dniu!

    Dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,
    dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,
    dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu.

    Lecz zanim wstanę prawą nogą,
    zanim dopadnie nas codzienność,
    wsuń się pod kołdrę choć na chwilę
    i w ciepłym łóżku poleż ze mną.

    Zaraz zrobimy sobie kawę,
    poranna kawa jest jak tlen,
    a przy śniadaniu ci opowiem,
    jaki niezwykły miałam sen.

    Posłuchaj, dniu, posłuchaj dniu,
    posłuchaj, dniu, posłuchaj dniu,
    posłuchaj, dniu,
    jaki niezwykły miałam sen.

    Wiem, że się śpieszysz, rwiesz do czynu,
    że wszystko masz zaplanowane
    i że nie bardzo cię obchodzą
    moje kłopoty ze wstawaniem.

    Lecz ja nie umiem gonić piętkę,
    na oślep zacząć gnać bez tchu,
    dlatego proszę sennym głosem:
    zaczekaj na mnie, dniu!

    Słońce zagląda przez firankę
    i do uśmiechu zmusza twarz,
    dzień dobry, dniu, dobrze, że jesteś,
    że zaczynamy jeszcze raz.

    Dzień dobry, dniu, zaczekaj, dniu,
    posłuchaj, dniu, zaczekaj, dniu,
    posłuchaj, dniu, dzień, dobry dniu.

    Dzień dobry, dniu, posłuchaj, dniu,
    zaczekaj, dniu, zaczekaj, dniu,
    posłuchaj, dniu, dzień dobry, dniu.
    Dzień dobry...

    Słowa Magda Czapińska, muzyka Janusz Strobel

    Niech będzie spokojny i dobry dla Wszystkich... Może wreszcie posprzątam i zajrzę do ogrodu. Dobrego dziś, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Sobota powitała mgłą i szarościami. Ciepła przebudzanka, pachnąca kawa oraz pozytywna poezja dodają dniu uroku :)*

    Uśmiech codzienności

    Poranna kawa
    w tym samym miejscu
    co wczoraj
    odrobiną życzliwości doprawiona
    Ozdobiona figlarnym promieniem
    słońca
    Pocałunek na dzień dobry
    - opadający łagodnie w serce
    jak piórko
    zagubionego anioła

    [...]

    Niejedna wyśniona bajka
    może mnie omija
    I czasem ktoś zamknie
    przede mną drzwi
    udając, że nie słyszy pukania
    Tym bardziej wtedy kocham
    nieśmiały uśmiech
    codzienności
    W bajkowych salonach
    pewnie bym go nie zauważyła.

    - Gabriela Kotas

    Pozdrawiam cieplutko, życzę zrealizowania zaplanowanych spraw, do spotkania, buźka, pa :)*


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Dzień z ciekawą książką, więc zupełnie nie żałuję, że pada deszcz :)*

      W cieple kolorów

      obrus wtula się w ciepło cegły
      wyznacza przestrzeń dla dłoni
      wplątuje w zapach kawy
      myśl
      przeczucie
      czekanie
      pod stołem senna obawa
      zwija się w kłębek

      nie budź jej
      uwolnimy smużkę tęsknoty do
      w tęczówkach znajdziemy miejsca
      intymne drżenia w głosach
      przyjdą
      gesty na pamięć
      na oślep
      na dobry czas

      szaaa

      w filiżankach utonie tembr głosów
      śmiech z powagą zmiesza łyżeczka
      niewymuszone proporcje
      ze smakiem
      ozdobią lnianą płaszczyznę
      dłoń w dłoni
      oko w oko
      ty ja
      i nie banalny obrus

      - Ela Gruszfeld

      Z popołudniowym pomachankiem, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Sobota na Wschodniej była bardzo ciepła i pogodna. Zupełnie inaczej patrzy się na świat przy tak łaskawej pogodzie. Wyciszyłam się przy jesiennych porządkach w ogrodzie, bo nie ma to jak intensywny ruch fizyczny na wywietrzenie z głowy wszystkich emocji. Dograbiłam resztę liści, poprzycinałam zeschnięte badyle, oczyściłam oczko wodne z igiełek modrzewia, które pokryły go rudym kożuchem. Popatrzyłam przyrodzie w oczy, posłuchałam jej rytmu, który jest jak bicie ludzkiego serca.

      Intercontinental

      Zrób to samo co ja
      odłóż słuchawkę
      połóż ją na poduszce
      abym słyszał jak bije twoje serce
      jesteśmy zbyt daleko od siebie
      aby słowa mogły znaczyć to co znaczą
      nie przekrzyczymy oceanu
      ale kiedy mocno bije twoje serce
      wiem że jesteś i to mi wystarcza
      słyszę dalekie ujadanie psa
      podobnie szczeka pies za moim oknem
      jesteśmy daleko od siebie
      ale przecież na tym samym świecie
      więc jestem już spokojniejszy
      odległość dzieląca nas jest policzalna
      i to mi wystarcza
      gwiazdy spadają do morza
      ulice stają w miejscu
      twoje serce bije
      „mówi się”? – pyta telefonistka
      „nie, słucha się” – odpowiadam
      „ale proszę nam nie przerywać
      tu płaci się nie za słowa

      - Adam Zagajewski

      Przyjemnych chwil wieczornych w cichych zaułkach poezji, buźka :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      bliskość serc ma swoją symbolikę i coś nieuchwytnego, jednocześnie dającego porozumienie, będące tylko zrozumiałe właśnie dla nich.
      Zaczytana, robię krótką przerwę na wizytę w Ogródku.

      Dla ciebie

      Dla ciebie - może śpisz teraz, w chmurze
      wełnianych snów - piszę nie tylko ten wiersz.
      Dla ciebie, zwycięskiej, uśmiechniętej, pięknej,
      ale także dla ciebie smutnej, pokonanej,

      (chociaż nigdy nie zdołam zrozumieć,
      kto mógłby pokonać ciebie !),
      dla ciebie nieufnej, niespokojnej,
      dla ciebie piszę wiersz za wierszem,

      jakbym chciał któregoś dnia - jak żółw
      - dotrzeć, przy pomocy niedoskonałych słów
      i obrazów, tam, gdzie ty jesteś już od dawna,
      tam, gdzie ciebie zaniosła błyskawica życia.

      - Adam Zagajewski

      Dobranoc Kochanie, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. Dziękuję, Zuziu. Piękna poezja do porannej kawy :)*

      Usuń
  14. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Myślę, że i u mnie sobota była pogodna. Nie wychodziłem
    z domu pochłonięty sobotnimi robotami. Dopiero usiadłem
    sobie po skończonych robotach.

    Dziś "Słowo na Dobranoc" Juliana Tuwima -

    * * *...Intymny wiersz...* * *

    Warto, warto żyć,
    Wtedy pachniałaś bzami
    Dziś znów kupiłem flakonik,
    Roztarłem kroplę na dłoni
    I przeszłość wieje nad nami
    Bzami.

    Warto, warto żyć.
    Mgławo jest za oknami,
    Zaraz listonosz zadzwoni,
    Ustami przypadam do dłoni,
    Całuję cień twojej woni...

    Przyjdziesz - będziemy sami,
    Jedyni i zakochani,
    Chłonąc z czułością perfumy
    W miłym uśmiechu intymnej zadumy:
    "Ty my? Ja - i ty?"

    Wiesz? Wzdycham... I przez łzy
    Powtarzam: warto, warto żyć...

    Dobanoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))*** i już
    padam... pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowo kocham ten wiersz, dzięki, Jasieńku :)*

      Usuń
  15. Niedzielne dzień dobry :)*
    Wyspałam się chyba za wszystkie czasy. Za oknem listopadowy świt nieco mokry, chyba w nocy trochę popadało. Jeszcze na plusie, w tej chwili za oknem 3 stopnie.
    Niedzielna niepośpieszna kawa dla Wszystkich i może trochę czarów? Niech się delikatnie przędą w wykonaniu Michała Bajora.

    *** Nie znajdą nas ***

    https://www.youtube.com/watch?v=yE_-pjNh39k

    Świat przygląda się nam
    Lecz nie spuszcza nas z oczu, a zatem
    Czy nie miałabyś nic przeciw temu
    by schować się przed światem?

    Starczy znaleźć zaklęcie
    Cienką strunę dotykiem obudzić
    a zrobimy się tacy maleńcy
    Niewidzialni dla świata i ludzi

    Nie nie nie
    nie znajdą nas
    od zmierzchu aż po brzask
    wiele znam tajemnych przejść
    do całkiem innych miejsc
    W pustyni się zdołamy schronić
    tej z ziaren piasku w Twojej dłoni
    Schronimy się za oceanem
    we wnętrzu muszli rozbujanym
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas

    W Twoich oczach zdumienie
    Skąd ta myśl o ucieczce w nieznane?
    Może mam niezbyt czyste sumienie,
    gdy patrzę na Ciebie kochanie... :)*

    Tuż za progiem są cuda -
    mikroświatów zmysłowe obszary
    Powiedz "tak", a na pewno się uda
    Bo to właśnie - kochanie - są czary.

    Ref. Nie nie nie...

    Ja znam się na tym
    Są małe i wielkie światy
    A nasz świat jest akurat

    Nie nie nie
    nie znajdą nas
    od zmierzchu aż po brzask
    wiele znam tajemnych przejść
    do całkiem innych miejsc
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas
    Nikt nie odnajdzie nas
    Nikt nie odnajdzie nas

    Słowa Michał Ozga, muzyka Piotr Rubik

    Udanej niedzieli z listopadowym słonkiem i dobrym wypoczynkiem, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu :)*
      Słońce, błękit, kawa, przebudzanka i ciekawe plany na dzisiejszy dzień. Lecz zanim wyruszę przed siebie droga jaką trzeba podjąć, aby być z sobą...

      Droga miłości

      Trudna jest droga do miłości
      Nikt nam nie sypie kwiatów pod stopy
      Idziemy sami, w tym samym kierunku
      Lecz obojętni na swoje osoby
      Ty kroczysz nie oglądając się za siebie
      Sam sobie sterem i okrętem
      Ja tylko idę za tobą
      Po drodze tej widzę twe plecy
      Nigdy cię nie doganiam
      W końcu czasem nastaje chwila
      Gdy się od tak, po prostu poddaję
      Staję i patrzę jak znikasz za horyzontem
      Zostaję sama z miłością do ciebie
      Jednak ty zawsze po mnie się wracasz
      Znów idziemy razem, za chwilę już osobno
      I tak gnać przez ścieżki będziemy
      Drogi radości, miłości i smutku

      - niezapominajka

      Dla Wszystkich uśmiechniętego, słonecznego dnia, buźka, pa :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Po pochmurnym dniu trochę w plenerze, trochę na zakupach i niezbędnym porządkowaniu spraw, przyszedł czas na wieczorną poezję. A skoro "Droga do miłości", to...

      Prawdziwa miłość

      Nie musi olśniewać pięknem
      nie musi mieć lazurowych oczu
      karminowych ust
      cery alabastrowej
      ale za to
      duszę musi mieć promienną jak słońce
      czystą jak łza
      by dźwięki które przewodzi
      płynęły swobodnie
      krystalicznie
      budząc uśpione serce
      częstując miłością soczystą
      jak dojrzały owoc
      burzliwą jak fale oceanu podczas sztormu
      delikatną jak płatek róży
      gdzie nie zmysły przewodzą
      lecz dusza
      i magia prawdziwej miłości
      jedynej
      wyśnionej
      z odrobiną melancholii
      szczyptą pikanterii
      finezją smaku rozkosz rozlewającą po ciele

      bo w prawdziwej miłości
      najważniejsza harmonia
      współgranie dusz
      gdzie po każdej burzy
      zaświeci słońce
      miłosne popłyną akordy
      tworząc doskonałą symfonię

      Anna Bednarek

      Spokojnego odpoczynku wieczorno-niedzielnego przy zajęciach, jakie najbardziej lubisz. Buźka, Zuziu :)*

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Wiem, Ewuniu, że prawdziwa miłość nie musi olśniewać pięknem :)* Szczególnie jeśli wczyta się w słowa wiersza M.P-J :)*

      Miss Ameryka

      i cóż ci z tego przyjdzie żeś miss ameryką
      że masz ciało wenery a twarzyczkę kotka
      nie znasz mego tancerza nigdy go nie spotkasz
      nie zakocha się w tobie z namiętnością dziką

      on mnie wybrał i zmierzył podług swych kanonów
      i rzekł że w całym świecie drugiej takiej nie ma
      nie patrz na mnie z gazety tak dumie jak z tronu
      bo dla niego jednego ja jestem miss ziemia

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Poszalałam trochę w centrum handlowym przy dzisiejszych zniżkach. Oczywiście tylko niezbędne zakupy, przy których parę procent to zawsze coś dodatkowego :-)
      Wieczór przy zajmującej książce i likierze kawowym :)
      Pozdrawiam cieplutko życząc udanego wieczoru, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. :)
      A jeśli

      A jeśli poczujesz się sennie,
      W codziennej nicości oprawie,
      Deszczowej, bezbarwnej niezmiennie
      I zechcesz sen wyśnić na jawie

      Półśpiącą cię wezmę na ręce,
      Wypełnię twoje myśli,
      Do głębi zapadnę w serce,
      Tylko mnie wyśnij...

      A jeśli zobaczę nareszcie
      Ten ognik w twych oczach, tę iskrę,
      Zachętę w uśmiechu, czy w geście,
      Gdy nagle się szczęściem zachłysnę

      Scałuję ci z oczu tęsknotę,
      Zdejmę ci chmurę z czoła,
      Rozbudzę w sercu ochotę
      Tylko zawołaj...

      A jeśli usłyszę wołanie,
      Twój szept, choćby nawet najcichszy,
      Uniosę cię w czarów otchłanie,
      Gdzie nikt naszych słów nie usłyszy

      Zawładnę zmysłami twoimi,
      Rozgorączkuję uda
      I tak będziemy współczynić
      Cuda i cuda...

      A jeśli już będziesz u szczytu
      Bogactwa, co w sercu gdzieś spało
      Ukryte w ciemnościach niebytu
      I wyznasz, że jeszcze ci mało

      Ciemności rozproszę i jeszcze
      Drżącą, wyukochaną
      Do skończoności wypieszczę
      I pójdę rano...

      A jeśli zechcemy by więcej
      Nie brakło nam tego, co we śnie,
      Do gwiazd jak na skrzydłach odlecę
      I zrobię to, czego dziś nie śmiem

      Przyniosę ci słowo po słowie
      Cały bagaż czułości,
      Historię uczuć opowiem
      Słownik miłości...

      Dobranocne buziaki dla Ciebie i najpiękniejszych snów, do jutra pa :)*

      Usuń
  16. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Niedziela, niedziela i już prawie po. Smętnie, pochmurno ale bez przymrozku... I już trzeba czynić przygotowania do nowego tygodnia.

    I dalej J.Tuwim, tym razem z piosenką w Wykonaniu Ireny Santor -

    * * *...Walc fantastyczny...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=HmLaBnTPNqU

    ✿ܓ

    Wieczór żałobne walce gra
    Wiatr szumny dmie
    Melancholijnie w gałęziach łka
    I liście zrywa

    Co mu się stało, że pieśń oszalałą
    Po nocy zawodzi przed snem
    Czy miota się tknięty przeczuciem złym
    Ach wiem, już wiem

    Sercom naszym requiem śpiewa
    Tak mu żal
    Ściele miasto liśćmi z drzewa
    Żeby kroki ściszyć

    Niech tych kroków nikt nie słyszy
    Nikt, nikt, nikt
    Gdy ode mnie w miasto ciemne
    Pójdziesz w dal

    Wiatr mnie za tobą porwie w noc
    Wiatr, smutny walc
    W mrok mnie poniesie burzliwa moc
    Moc, miłość moja

    W taniec zawrotny, jesienny, samotny
    Wkołysze mnie walcem ten wiatr
    I żywą czy martwą popędzi w świat
    Za tobą w świat

    Sercom naszym requiem tańcząc
    Wionę w dal
    Pieśnią gnana obłąkańczą
    Byle, byle tylko z tobą

    W burzę ciemną, za mną, ze mną
    Tańcz i śnij
    Aż cię jesień znów przyniesie
    Do mych drzwi.

    ☀ ☀ ☀

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła.)))*** przedemną
    jeszcze góra pracy...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Rok ma szesnaście miesięcy: styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad, listopad, listopad, listopad... A tak bym chciała, żeby to by był grudzień, a przynajmniej pojutrze.

      zapodziejemy się

      zapodziejemy się gdzieś tej jesieni
      we dwoje
      a tęsknota się w lepsze zamieni
      nastroje...
      Jesteś teraz daleko i sama
      więc czujesz,
      że ci czegoś do szczęścia kochana
      brakuje...
      zapodziejemy się więc tej jesieni
      we dwoje
      a tęsknota się w lepsze zamieni
      nastroje

      - Cezary Bocian

      ☀ ☀ ☀

      Dobranoc, dobranoc, Wszystkim, i Tobie Miły :)***... wypocznij dobrze, czułe pa :)***

      Usuń
  17. Dzień dobry w poniedziałek :)*
    Trudny to dla mnie dzień, bądźcie myślami ze mną...
    Duża kawa, żeby można było przyjść do siebie.

    Dorota Ślęzak - Przyjdę do siebie (Piwnica pod Baranami)

    https://www.youtube.com/watch?v=hWw_MQdMz1I

    *** Przyjdę do siebie ***


    Zobaczysz,
    jeszcze z tego wybrnę,
    nie będzie dziury w niebie,
    pamięć -
    jak szybę -
    wytrę...
    Niech no tylko
    przyjdę do siebie.

    Wystarczy jedna chwilka,
    wystarczy jeden gest,
    a przyjdę, przyjdę do siebie...
    Lecz gdzie to?
    Gdzie to jest?

    Zobaczysz,
    zajdę ja daleko -
    we włosach złoty grzebień...
    dłonie,
    jak białe mleko...
    Niech no tylko
    przyjdę do siebie.

    W jesieni lustrze bladym
    zastygnie strużka łez,
    i przyjdę, przyjdę do siebie...
    Lecz gdzie to?
    Gdzie to jest?

    Zobaczysz,
    jeszcze mnie zawołasz,
    jaj ja wołałam ciebie...
    Przerwiesz
    daleki wojaż,
    za hamulec
    szarpniesz w potrzebie...

    Wystarczy jedno słowo,
    wystarczy jeden gest,
    i przyjdę, przyjdę do ciebie
    Lecz kto to?
    Kto to jest?

    - tekst Agnieszka Osiecka, muzyka Dorota Ślęzak

    Dobrego dziś, Kochani, zajrzę wieczorem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzień Dobry...Czy ja wiem, czy dobry?

    Wojciech Waglewski i Magda Umer -

    * * *...Pora by się rozstać...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=Zp6M4GTt2qc

    ☀ ☀ ☀

    * * *...Pora, by się rozstać...* * *

    Szepnąć "pa"
    Musisz temu sprostać
    Muszę ja
    Przysięgam ci
    Coś zrobiłbym
    Gdybym tylko mógł

    Pora, by się rozstać
    Szepnąć "pa"
    Musisz temu sprostać
    Muszę ja
    I nie da się
    Nic zrobić, wiem
    Bo tak zarządził Bóg

    Ja i ty, ty i ja
    To nasze życie
    To miał być nasz świat
    Wszystko kręciło
    Się wokół nas
    To się nie śniło
    To jeszcze trwa

    Ty i ja, ja i ty
    Pięknie się żyło
    I żyje do dziś
    Lecz wyższa siła
    Lub ślepy los
    Tyle nas zwodził
    By zadać cios

    Pora, by się rozstać
    Szepnąć "pa"
    Musisz temu sprostać
    I muszę ja -
    Przysięgasz mi
    Coś zrobiłbyś
    Gdybyś tylko mógł

    Pora, by się rozstać
    Szepnąć "pa"
    Musisz temu sprostać
    Muszę ja
    I nie da się
    Nic zrobić, wiem
    Bo tak zarządził Bóg

    Pora, by się rozstać
    Szepnąć "pa"
    Musisz temu sprostać
    Muszę ja
    Przysięgam ci
    Coś zrobiłbym -
    Gdybyś tylko mógł.

    Słowa i Muzyka : Wojciech Waglewski

    Jestem z Tobą, jak zawsze :)*

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewuniu,
    jestem z Tobą :)*

    * * *

    Tak mało powiedziałem
    Krótkie dni

    Krótkie dni
    Krótkie noce
    Krótkie lata

    Tak mało powiedziałem
    Nie zdążyłem
    Serce moje zmęczyło się
    Zachwytem
    Rozpaczą
    Gorliwością
    Nadzieją

    - Czesław Miłosz

    Ewuniu zapaliłam światełka i myślami jestem z Tobą :)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobry wieczór, Kochani :)*
    Pozwólcie, że odpowiem w jednym poście Zuziu, Jasieńku, bo jestem straszliwie padnięta.
    Ostatnia ziemska podróż Taty zakończona.
    Jest to dla mnie rytuał przeraźliwie smutny i ciężki, niemniej jednak pozwala zamknąć pierwszą fazę pożegnania i przejść do drugiej – dłuższej, ale już bardziej wewnętrznej, niezwiązanej ani z załatwianiem spraw praktycznych, ani z ceremoniałem.
    Dziękuję Wam za dyżur w Ogrodzie, ciepłe myśli i dobre słowa, za czuwanie ze mną do tej chwili, poezję i muzykę.
    Dobrze, gdy człowiek utrudzony ziemskimi sprawami ma gdzie wieczorem usiąść, poukładać myśli, coś poczytać i posłuchać, uśmiechnąć się, pooddychać przyjaznym klimatem, łyknąć gorącej herbaty, a w tle sączy mu się taka muzyka...

    Suffering Możdżer, Danielsson, Fresco - Times

    http://www.youtube.com/watch?v=qEx739dYw40

    ... czas. Dopiero teraz zaczynam smakować jego kojący oddech. I dedykuję Wam, Kochani, ten piękny wiersz -

    Czas druciarz

    Szary, zmęczony, brudny,
    wplątany w rude druty,
    czy skwar na świecie, czy burza,
    czy mokry poplusk pluty,
    nigdy nie przyzywany,
    a czasem psami szczuty,
    obchodzi obce podwórza
    Czas druciarz...
    ...Staje i z głową ku gankom zadartą
    zapewnia wciąż od nowa,
    że umie także – gdyby komu warto -
    i szczęście pęknięte zdrutować...

    Beata Obertyńska
    z tomu „Klonowe motyle”, 1932

    Dobrej, spokojnej i kojącej nocy Wszystkim, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Ewuniu )*
    Światełka dla Twego Taty razem ze mną pełniły dzisiaj dyżur. Wyobrażam, jak jesteś zmęczona. Pozwól, że przypomnę jeszcze jeden ze znanych wierszy o Czasie.

    Czas krawiec kulawy

    Czas jak to Czas, krawiec kulawy,
    z chińskim wąsem, suchotnik żwawy,
    coraz to nowe skrawki przed oczy mi kładzie,
    spoczywające w ponurej szufladzie.
    Czarne, bure, zielone i wesołe w kratki,
    to zgrzebne szare płótno, to znów atłas gładki.
    Raz - coś błysło, jak złotem,
    zamigotało zielonym klejnotem,
    zatęczyło na zgięciu,
    zachrzęściło w dotknięciu...
    Więc krzyknęłam: "Ach! z tego, z tego chcę mieć suknię!"
    Lecz Czas, jak to Czas, zły krawiec, tak pod wąsem fuknie:
    "To sprzedane do nieba - cała sztuka -
    szczęśliwy, kto ten skrawek widział - niech większego szczęścia nie szuka".


    - To rzekłszy, schował prędko próbkę do szuflady,
    a mnie pokazał sukno barwy - czekolady.--

    - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Ewuniu, nocy, która da ukojenie, dobranoc :)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry, Kochani, dzień dobry nowy dniu :)*
    Listopad na końcówce, za oknem srebrzysta szadź, lekki mrozik -3 stopnie i pierwsze pomruki przebudzonego miasta. Nowy dzień i czas, który płynie w nas... a więc do porannej kawy Budka Suflera.

    *** Czas który płynie w nas ***

    https://www.youtube.com/watch?v=iQczQQaCdsc

    Czas, który płynie w nas
    Nasz ukryty czas
    Ten los darowany nam
    Tylko jeden raz
    Niezmierzony, skończony...
    Zagoniony, stracony...
    Jak to czas...

    Jest pora w nim na śpiew
    I na sadzenie drzew
    Jest miejsce w nim na lot
    I na gniew i na trud i na pot
    Jest tyle dni i lat
    Gdy żyjesz z nim za pan brat
    Są chwile, jedna, dwie
    Gdy się dotknąć wieczności chce...

    Czas, który płynie w nas
    Nasz ukryty czas
    Ten los darowany nam
    Tylko jeden raz
    Niespełnienie, spełnienie
    Oka mgnienie, olśnienie
    Złudny blask

    Jest pora w nim na śpiew...

    - słowa Andrzej Mogielnicki, muzyka Romualda Lipki.

    ... dobrego czasu na wszystkie zajęcia, pogodnej aury na dziś :)*

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Zachodnia szarobłękitna z nadzieją na poranne słońce. Na popołudnie zapowiadają deszcz. Do takiego stanu pogody tej jesieni już się przyzwyczaiłam :-)
    Odszukałam mniej znaną piosenkę Budki, która oczarowała od pierwszego słuchania i chciałabym podzielić się z Tobą i Ogródkowiczami :)*

    Kolęda rozterek

    Łoskot ostatniej z bram
    Ostatni niknie przechodzień
    W stronę spokojnych mórz
    Rusza śnieżny żaglowiec

    A jeden maszt to jest wiara
    A drugi to nadzieja
    Zostałem na nabrzeżu
    Mnie na pokładzie nie ma

    Cudnie prostą melodię
    Próbuje mróz na szybach
    Za koronkową mgłą
    Misterium się rozgrywa

    A tutaj na rozdrożu
    Samotność wciąż szaleje
    I nijak stąd do wiary
    I nijak do nadziei

    Motyw - złego snu
    nogi skuwa lód
    zapraszali wszak
    - uśmiechnąć się
    - wyciągnąć dłoń
    - wejść

    Żaglował ktoś - sobie tobą
    Mówiąc tylko ty - ty i twój rozum
    I dryfujesz tak - człowiek bezludny
    - prosili wszak
    - uśmiechnij się i wejdź

    Przecież musi być stół
    I dobre oczy nad stołem
    Ulica kręta w dół
    I łuna ponad kościołem

    Dotyk dziwnie znajomy
    Coś jak dziecięcy pokój
    Jedna dłoń jego to dobroć
    Druga dłoń jego to spokój

    Przecież musi być stół
    I dobre oczy nad stołem
    Ulica kręta w dół
    I łuna nad kościołem

    Cóż tam ten tłum dostrzega
    Trwający w zachwyceniu
    Coś mówi - spróbuj z nimi
    Coś mówi - zostań w cieniu

    Motyw - złego snu
    nogi skuwa lód
    zapraszali wszak
    - uśmiechnąć się
    - wyciągnąć dłoń
    - wejść

    Żaglował ktoś - sobie tobą
    Mówiąc tylko ty - ty i twój rozum
    I dryfujesz tak - człowiek bezludny
    - prosili wszak
    - uśmiechnij się i wejdź

    Prosili wszak
    Uśmiechnij się i wejdź !!!

    - Adam Sikorski tekst
    - Romuald Lipko kompozytor
    - Budka Suflera śpiew

    https://www.youtube.com/watch?v=Xr47Tw8UzX8

    Dnia bez zawirowań, spokojnego, uśmiechniętego, podpowiadającego "wejdź"!
    Buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Wygląda na to, że idzie ku zimie... słoneczny dzień, ale dość mroźny, z temperaturą nieco poniżej zera i nie wiadomo, czy listopad wytrzyma bez śniegu do końca swoich dni.
      I znowu motyw czasu nie daje mi żyć ;) To tak a'propos przebudzanki.

      Czas

      Tak mało snu mi trzeba - tyle do poznania
      Że sen, który się skrada od siebie odganiam
      Wysyłam do innych, zanim wyślę, proszę
      Żeby do zmęczonych, do bezsennych, poszedł

      Czas hołubię w dłoniach, przytulam z czułością
      Przyglądam się chwilom, jakby dziecku, z troską
      I czas swój przepraszam , że tak go ubyło
      Że być może wcześniej go lekceważyłam

      Pielęgnuję myśli, pomaga w tym cisza
      Do wierszy się łaszę, by chciały się pisać
      I z wątłej mej, kruchej, z całej mej postaci
      Proszę czas, by nie chciał zbyt szybko mnie stracić

      Roma Rappe

      ... pogodnego wieczoru ze wszystkim, co przynosi radość i dobry wypoczynek, buźka :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      czas to największy oszust i uwodziciel do spółki z zegarem :-)

      Czerwony zegar
      Biją śmiesznie zegary,
      terczą, tętnią i kują,
      w progu życia warują,
      siekąc czasu obszary.

      Tną godziny w pstre chwile,
      a chwile w okamgnienia,
      miłość w śmiech się przemienia,
      a poczwarki w motyle.

      Biją śpiesznie zegary -
      i z tej, i z tamtej strony,
      zegar złocisty, stary,
      brązowy i czerwony.

      W tym czerwonym zegarze
      o nie milknącym gwarze
      mieszka kukułka złota,
      która w każdej godzinie
      wypada, skrzydłem miota,
      po czym kuka żałośnie,
      obraca się i ginie
      jak w wydrążonej sośnie.

      Kiedyś, gdy zegar stanie
      i ucichnie tykanie -
      kukułka zeń wyskoczy
      i kukając szalenie
      poleci ku zboczu,
      gdzie się kłębią zielenie,
      poleci w modrą trawę
      na czerwcową zabawę ! -

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Popołudnie z atrakcjami, zauroczona całością:)*
      Teraz czas pomyśleć o kaloriach :-)
      Udanego wieczoru, buźka :)*

      Usuń
    3. :)

      Wieczornie

      Wieczór zmienił pokój w mroczną tajemnicę,
      znów szarością wkradł się przez otwarte okno,
      przetarł sobie szlaki, deszczem tnie jak biczem,
      patrzy jak domostwa w łez ulewie mokną.

      Patchworkowym pledem otoczywszy plecy,
      zatopiłeś ciało w fotelu bujanym,
      cień - wierny przyjaciel usiadł na poręczy,
      oddany wciąż tobie, pustką zatroskany.

      Ten samotny pokój królestwem się zdawał,
      kiedy w kątach żyła bezgraniczna miłość.
      Dziś zegar z kukułką z godzin cię okrada,
      tyka niewzruszenie życiową satyrą.

      Jeszcze w głowie słyszysz słodkie ust uśmiechy
      gdy gesty nieśmiało szukając się, drżały.
      Teraz siedząc myślisz, kto i czemu zgrzeszył,
      ściany jak świadkowie - tęsknoty filary.

      Czarodzieju uczuć, byłych i przeklętych,
      co mylisz formuły w miłosnych zaklęciach.
      Pamiętaj, że jestem, choć nie żadna święta,
      patrzę w twoje oczy z powyższego zdjęcia.

      - Anna Grabowska

      Kolorowych, pełnych cudnych marzeń snów. Dobranoc Zuziu, do jutra, buźka, pa :)*

      Usuń
  24. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Jeszcze dziś listopad się listopadził względnie przyzwoicie,
    lecz prognozy zapowiadają obfite opady śniegu...jak ja tego
    nie lubię. Trzeba by znaleźć jakiś zaciszny kącik, by ten
    stan załamania jakoś przetrwać. Myślę, że dobrym miejscem
    byłby -

    * * *...Bar "Pod zdechłym psem"...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=zAi-9QC16zk

    ☀ ☀ ☀


    Zanim się serce rozełka
    - czemu? - a bo ja wiem? -
    warto zajrzeć do szkiełka
    w barze "Pod Zdechłym Psem".

    Hulał po mieście listopad,
    dmuchał w ulice jak w flet,
    w drzwiach otwartych mnie dopadł,
    razem do baru wszedł.

    "Siadaj, poborco liści,
    siewco zgryzot wieczornych!
    Czemuś drzew nie oczyścił?
    Kiepski z ciebie komornik.

    Lepiej by z trzecim kompanem...
    Zresztą - można i bez..."
    Ledwiem to rzekł, już stanął
    trzeci mój kompan: bies.

    "Czym to ja się spodziewał
    pić z takimi jak wy?
    Pierwszy będzie mi śpiewał,
    drugi będzie mi wył.

    Cyk! kompania! Na zdrowie!
    Pijmy głębokim szkłem.
    Ja wam dzisiaj o sobie opowiem
    w barze "Pod Zdechłym Psem"..."

    I poniosło, poniosło, poniosło
    na całego, na umór, na ostro.
    I listopad pijany, i bies,
    a mnie gardło się ściska od łez.

    I poniosło, poniosło, poniosło,
    w sali uda o uda trze fokstrot,
    wkoło chleją, całują się, wrzeszczą,
    nieprzytomnie, głupawo, złowieszczo,

    przetaczają się falą pijaną,
    i tak - do białego dnia...
    Milcząc pijemy pod ścianą
    diabeł, listopad i ja.

    "Diable, bierz moją duszę,
    jeśli jej jesteś rad,
    ale przeżyć raz muszę
    moje czterdzieści lat.

    Daj w nowym życiu, diable,
    miłość i śmierć, jak w tem,
    wiatr burzliwy na żagle,
    myśl - poza dobrem i złem.

    Znów będę bił się i kochał,
    bujnie, wspaniale żył.
    Radość, a nie alkohol,
    wlej mi, diable, do żył..."

    Diabeł był w meloniku,
    przekrzywił go: "Żyłeś dość,
    to dlatego przy twoim stoliku
    siedzimy: rozpacz i złość.

    Głupioś życie roztrwonił.
    Życie - to jeden haust.
    Słyszysz, jak kosą dzwoni
    stara znajoma, Herr Faust?

    Na diabła mi dusza poety
    - tak diabeł ze mnie drwi -
    w wiersześ wylał, niestety,
    resztki człowieczej krwi..."

    Zniknęli czort z listopadem,
    rozwiali się - gdzie? - bo ja wiem?
    a ja na podłogę padam
    w barze "Pod Zdechłym Psem".

    Szumi alkohol i wieczność...
    Mruczą: "Zalał się gość..."
    A ja: "Zgódźcie na Drogę Mleczną
    taksówkę... Ja już mam dość..."

    Śpiew - Michał Bajor
    Słowa - Władysław Broniewski
    Muzyka - Wojciech Korcz

    ☀ ☀ ☀

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
    Eeech, też mam dość i chętnie bym zajrzał do głębokiego szkiełka...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Przed śnieżycami, breją i tą cholerną zimą też bym chętnie gdzieś uciekła, wyjątkowo jej nie lubię.
      Jeszcze tylko dwa dni i koniec listopada, który wyjątkowo źle mi zapisał w tym roku... Idzie grudzień... a potem jeszcze tylko około czterech miesięcy i znów zakwitną przebiśniegi, krokusy, później fiołki, bzy jaśminy i róże... eh, rozmarzyłam się, czy dożyję?
      A teraz czas już na Słowo ode mnie... dziś liryczny Jan Zych.

      ☀ ☀ ☀

      ¨*** [Dniom, że nazbyt ulotne...] •***

      Dniom, że nazbyt ulotne,
      ciężar nadać: znaczenie.
      Póki oddech nie minie,
      będę czekać* na ciebie.

      Przyjdzie czas i błękitne
      okno otworzy.
      Garstka łubinu tam kwitnie,
      mokra od rosy.

      Jeszcze nad tym pokojem
      świeci pierwszym blaskiem
      prawo wyobraźni,
      ostatnie prawo łaski.

      Ono czasem mi szepce
      straszliwą nadzieję:
      że w tym wierszu zostanę,
      żeby czekać na ciebie.

      *w oryginale jest "czekał".

      ☀ ☀ ☀

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))* * * ... "w tym wierszu zostanę, żeby czekać na ciebie"... :)))* * *

      I za chwilę kołysanka...

      Usuń
    2. ... dziś - When I dream at night - Marc Anthony

      http://www.youtube.com/watch?v=rEHgxUNC4o8

      Czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
  25. Dzień dobry w środę :)*
    Pierwsza dobra wiadomość to to, że nic nie siąpi, nie leje i nie sypie. Druga dobra wiadomość - jeszcze dzień i ten cholerny listopad się skończy :):)
    A teraz do rzeczy, czyli do porannej kawy i nutek. Dziś przebudzanka w wykonaniu Ewy Błaszczyk.


    *** Jeżeli miłość jest ***

    https://www.youtube.com/watch?v=BHj3uXh_YPI&feature=youtu.be

    Na naszą słabość i biedę
    niemotę serc i dusz
    na to że nas nie zabiorą do lepszych gór i mórz
    na czarnych myśli tłok
    na oczy pełne łez
    lekarstwem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa

    na ludzką podłość i małość
    na ostry boży chłód
    na to ze nic się nie stało a zdarzyć miał się cud
    na szary mysi strach
    bliźniego wrogi gest
    lekarstwem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa

    tu kukły ludźmi się bawią tu igra z nami czas
    tu wielkie młyny nas trawią i pył zostaje z nas
    na to, że z pyłu pył i za początkiem kres
    ratunkiem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa

    na krajów nędzę i smutek, na okazałość państw
    policję, kłamstwo, nudę, potęgę małych draństw
    na nocny serca ból, że człowiek żył jak pies
    ratunkiem miłość bywa jeżeli miłość jest
    jeżeli miłość jest...

    Tekst Agnieszka Osiecka, muzyka Janusz Bogacki

    Z miłością dla Was życzę pomyślnego dnia, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Błękit ze słońcem powitały środę. Obok na biurku parująca kawa a przed chwilą przebrzmiała przebudzanka, to znaczy, że czas na poranny wiersz.

    * * *

    Co to jest miłość
    Nie wiem
    Ale to miłe
    Że chcę go mieć
    Dla siebie
    Na nie wiem
    Ile

    Gdzie mieszka miłość
    Nie wiem
    Może w uśmiechu
    Czasem ją słychać
    W śpiewie
    A czasem
    W echu

    Co to jest miłość
    Powiedz
    Albo nic nie mów
    Ja chcę cię nieć
    Przy sobie
    I nie wiem
    Czemu

    - Jonasz Kofta

    Dla Wszystkich dnia o jakim się marzy, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Pogoda trochę rozczarowała deszczowo-śniegową pluchą, ale poezja miłosna nigdy ;-)

      Rozczarowana i szczęśliwa

      przede mną idzie mężczyzna
      cienki w biodrach, wysmukły
      jak dym z komina

      idąc niesie w sobie
      swoje męskie myśli, których nie znam,
      tajemnice - można by rzec -
      męskości

      odwrócił się
      to przecież tylko mój mężczyzna.
      włożył inny płaszcz, dlatego nie poznałam,
      znika urok,
      ta twierdza już jest zdobyta.

      wyciągam ręce, śmieję się.
      rozczarowana i szczęśliwa
      biegnę ku niemu
      jak ku sobie samej

      - Anna Świrszczyńska

      Środa trochę wypoczynkowa, trochę pracowita, w sumie jakoś dało się przeżyć. Teraz trochę wieczornych mgiełek z melancholijną poświatą na latarniach. Przyjemnego wieczoru w cieple domowego zacisza, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Zachodnia odwrotnie do Wschodniej - słoneczna i ciepła. Słuchając pogodynek o nadchodzącym chłodzie, odpowiednio do chłodu ubrana, byłam zdecydowanie przegrzana. A jeśli myślę o Moim Mężczyźnie, to bardzo odpowiedni będzie ten wiersz...

      * * *

      i nagle twoje ręce
      dwie grzędy fiołków
      w ugorze mojej myśli

      czas skostniały
      dziwi się
      odrzuconej skibie

      twój uśmiech nade mną
      słońcem kwietniowym
      wzeszedł

      zielono
      naprzeciw ciebie
      idę

      - Halina Poświatowska

      W pracy bez ekstremalnych sytuacji, więc słonecznie i z uśmiechem. Wszystko w najlepszym porządku :)
      Wieczoru tak jak lubisz, buźka :)*

      Usuń
    3. Ewuniu :)*
      Powoli dzień dobiega końca. Czas na dobranocny wiersz, jeszcze z H.P.

      * * *

      nie wiem co kocham bardziej
      ciebie czy tęsknotę za tobą
      czy pocałunki czy pragnienie pocałunków
      pewne zaspokojenia
      myślałam, że już nigdy nie będę pisać wierszy
      a teraz serce moje wezbrało miłością jak rzeka
      i wystąpiło z brzegów - jak rzeka
      i bystry potok porywa słowa
      unosi słowa
      i wszystkie mówią o mojej miłości
      o mojej tęsknocie
      o pragnieniu odnawiającym się jak księżyc
      gasnącym w słońcu twojego spojrzenia

      - Halina Poświatowska

      Dziękuję za dzisiejsza rozmowę poezją, pozdrawiam serdecznie życząc spokojnej nocy,
      dobranoc, buźka :)*

      Usuń
    4. :)*
      Na dobranoc piękna, delikatna kołysanka... niech przemówi Krzysztof Komeda.

      Rosemary's Baby; Dziecko Rosemary

      https://www.youtube.com/watch?v=Oyixy0G7YMA

      Dobrej, spokojnej i kojącej nocy, dziękuję za dzisiejszą poezję, buźka, pa, Zuziu:)*

      Usuń
    5. ... Ewuniu, przemawia od wielu lat, dziękuję :)*

      Usuń
  27. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    W nocy zaśnieżyło, ale w dzień małe +3 na termometrze.

    Dołączę się do dyskusji w temacie dnia czyli o M.

    * * *...Dbaj o miłość...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=B5LYQMZTVS0

    ☀ ☀ ☀


    Rankiem dbaj o miłość
    nocą dbaj o miłość
    miłość to
    to kruchy kwiat
    noś ją w środku serca
    grzej ją swoim ciałem
    miłość to
    to wiotki kwiat
    kwitnie tylko wtedy
    kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu

    We dnie dbaj o miłość
    w wieczór dbaj o miłość
    miłość to
    to czuły kwiat
    kwiat ten możesz zniszczyć
    jednym wrogim słowem
    miłość to
    to kruchy kwiat
    kwitnie tylko wtedy
    kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu

    Przed snem dbaj o miłość
    we śnie dbaj o miłość
    miłość to
    to wątły kwiat
    płatki możesz zwarzyć
    twoim zimnym wzrokiem
    miłość to
    to wiotki kwiat
    kwitnie tylko wtedy
    kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu

    Słowa: Bogdan Loebl
    Muzyka: Tadeusz Nalepa

    ☀ ☀ ☀

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))*** Czułe
    pa z buziakiem.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc przed północkiem :)*
      Zdrzemnęłam się ździebko, ale z kołysanką jeszcze zdążę.

      *** Zanosi się na noc ***

      http://www.youtube.com/watch?v=6CBYcFQLCKw

      Wchodzę w twoje senne słowa
      Mrok mi ciebie podarował
      Ciszę sypią wiatry dookoła
      Ty mnie w nią znowu wołasz
      Chyba się zanosi na noc
      Dobranoc, dobranoc

      Wiatr powraca do marzenia
      Rozsypują się wszystkie słowa
      W milczeniu w sen ciebie wołam
      I pragnieniem wołam na noc
      Pewnie się zanosi na noc
      Dobranoc, dobranoc

      Kwitnie w moich włosach ręka
      I z pragnienia jestem cała
      Wszystko naokoło czeka
      Wszystko nas zapowiedziało
      Biorę ciebie z sobą na noc
      Dobranoc, dobranoc

      Mrok powietrza poodsłaniał
      I wiewiórki w naszych szeptach
      Dla nas się otworzył kamień
      Sen się sypie z niego na noc
      Sen się sypie z niego na noc
      Dobranoc, dobranoc.

      - słowa Bohdan Chorążuk, muzyka Tadeusz Woźniak

      ✫ ♥♥ ✫

      ... "biorę ciebie z sobą na noc" i przytulam... najczulej :)))*** Pa, Wszystkim do ranka :)*

      Usuń
  28. Czwartkowe bry :)*
    Spełniły się prognozy, śnieżyca spowiła świat... już nic nie widać za oknem, tylko białą zadymkę, a Celsjusz zatrzymał się na zerze.
    Takiego obrotu sprawy jeszcze nie chciałam w listopadzie.
    Będzie breja i ślisko...
    Ale póki co, do codziennej porannej kawy przynoszę kilka ciepłych strof.

    *** A ty mnie kochaj ***

    Zima rozsiadła się na świerkach,
    wiatr czerwień kalin w śnieg postrącał,
    mróz srebrne kwiaty w oknach dzierga
    w złotawym blasku drobin słońca.

    A ty mnie kochaj w białej ciszy,
    choć lodem skute wszystkie rzeki,
    bo nawet w grudniu, mój najmilszy,
    chcę z tobą mieć nad głową błękit.

    Kochaj mnie w dzień, w zimowe noce,
    w chmurne poranki, nawet we śnie,
    ja w twoją miłość się zaplączę,
    wiesz chyba jak do ciepła tęsknię...

    EP

    I przebudzanka z Zimową piosenką w wykonaniu Janusza Gniadkowskiego.

    https://www.youtube.com/watch?v=HR6FkIu2JwQ

    Pogodnych chwil na dziś, udanego dnia bez poślizgu Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Zasypało, pobieliło, miasto nabrało uroku :) Oby jak najdłużej ! Na ten moment wiersz będzie na czasie :)

    Spod śnieżnej zaspy

    Koronką szadzi okryty pejzaż,
    przestrzeń zastygła w surowej ciszy,
    korale głogów w zbielałych rzęsach
    mroźną półnutą wicher kołysze.

    Diamenty zimy lśnią w tafli rzeki,
    srebrem się mienią skrzydła gawronom,
    w nadrzewnych soplach drży słońca cekin,
    sen róż w chochołach cierpko utonął.

    I znikąd ciepła. Chyba, że wierszem
    roztopię ostre kryształki lodu,
    gdy jesteś w strofach, zielenią wzejdzie
    spod śnieżnej zaspy nadziei powój.

    - Ewa Pilipczuk

    Do porannej, zabielonej, nastrojowa przebudzanka a wraz z nią pozytywnie rozpoczęty dzień :)*
    Dla Wszystkich uśmiech i pogodne myśli, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dziś spracowałam się porządnie i nawet nie zauważyłam, że zima na dworze rozpanoszyła się na dobre. Przemoczone buty mi o tym uświadomiły. I sypie nadal...

      Na miły wieczór przyszłam z poetyckim pejzażem zimowym Jerzego Harasymowicza.

      Pejzaż zimowy

      Jest mroczno. Góry w wielkiej ciszy stoją
      jak tu i tam sterczące skrzydła aniołów.
      W dole trzy domki przysiadły niby małe pieski, co się wszystkiego boją.
      Niebieska sieć lasu zaraz zacznie nowy, milczący połów.

      I słychać tylko, jak jemiołuszki gwarzą cienko,
      pędzące z wiatrem w głogów czerwonych karetach.
      Pod lasem młodnikiem, niby listek wąski, jesienny,
      lis sunął tam, gdzie pieje kurnikowa meta.

      Wtem łagodnie, jakby skrzydłami ptaków, zakryto mi palcami oczy.
      Ach - mówię - kochanie, gdzie masz rękawiczki ? Zimno jest od dni paru.
      Uważaj na swoje ręce, żeby ci ich mróz czasem nie zauroczył,
      bo bez twych rąk, miła, świat byłby pusty jak drzewce bez sztandaru.

      - Jerzy Harasymowicz

      Z ulgą wróciłam do domu i z myślą, że za 112 dni będzie wiosna :) Ciepłego wieczoru, uściski i buziaki, Zuziu :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Piękny wiersz pejzażowy ulubionego poety nie pomógł na dzisiejszy dzień, który wyssał ze mnie całą energię. Rzadko miewam takie przygnębiające dni. Chciałabym rozjaśnić tę szarugę, może uda się Twoją poezją ?:-)

      W zaraniu zimy

      Zaspany poranek zniknął w szarych chmurach,
      czerwień głogów tęsknie spod śniegu wygląda;
      białe płatki krążą, jak ogromne pióra,
      niechciana nostalgia zapukała w okna.

      W zamglonym powietrzu mknie lekka zadymka,
      mróz przysiadł i czeka na swoje spełnienie;
      krople z dachu zamknął w kryształowy pryzmat,
      deszczowe staccato już tylko wspomnienie.

      Słońca ani śladu, zimny wicher gwiżdże,
      a ja, ciepłolubna, ciągle marznę w dłonie.
      Zanim przyjdą na świat wiosenne odwilże,
      w twoim cichym "kocham" jak w puchu utonę.

      - Ewa Pilipczuk

      Ewuniu, pogodnego jeszcze wieczoru :)*
      Mówię już dobranoc, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. Zuziu, dziękuję bardzo :)*
      Posyłam Ci dobre chwile na piękny, kojący sen i na jutro...

      Dobre chwile niech częstują

      Wszystkie dobre chwile niech częstują smakiem
      niezwykłym i rzadkim, który tak właściwie
      czas nam podarował bez żadnych tłumaczeń,
      za nic, bez okazji, by było możliwe

      dać innym, co ma się w sobie najlepszego
      i to niezależnie, czy ktoś to doceni,
      dostrzec to, co czasem pod powierzchnią płynie.
      Odczytać to sercem. Być jak mądry sternik.

      - Maria Polak

      Śpij i śnij spokojnie i pięknie. Do lepszego jutra, buźka, pa :)*

      Usuń
  30. Dzień dobry w grudniu :)*
    Senny poranek (noc), wczorajsze drobne skrawki bieli znikły, a za oknem +1 st. Mam nadzieję, że dziś nic nie dopada.
    Na początek dnia parę ciepłych strof do kawy.

    W zaraniu zimy

    Półsenny poranek
    utknął w szarych chmurach,
    brąz ostatnich liści spod szronu wygląda
    Białe płatki krążą, jak ogromne pióra,
    niechciana nostalgia
    zapukała w okna.

    W zamglonym powietrzu
    mknie lekka zadymka,
    mróz przysiadł i czeka na swoje spełnienie.
    Krople z dachu zamknął w kryształowy pryzmat,
    deszczowe staccato
    już tylko wspomnieniem.

    Słońca ani śladu,
    zimny wicher gwiżdże,
    a ja, ciepłolubna, ciągle marznę w dłonie.
    Zanim przyjdą na świat wiosenne odwilże,
    w twoim cichym „kocham”
    jak w puchu utonę.

    Ewa Pilipczuk

    I dodam trochę zimowych klimatów z Katarzyną Dąbrowską.

    *** Biel ***

    http://www.youtube.com/watch?v=BEo9Ck34x5g

    Wszędzie biało, biały śnieg,
    białe drzewo, biały pies,
    biała ja i my,
    nawet miłość bielą lśni.

    ref. To zima już wiem, wiem to zima,
    tylko niebo niebieskie jakoś się trzyma,
    i tylko wróbelek szarością pięknieje,
    to zima, zima bieleje.

    Białe sople, parapety,
    białe książki i gazety,
    biały uśmiech, białe łzy,
    tylko bałwan w bieli drży.

    ref. To zima już wiem, wiem to zima....

    Białe wszystko: okna, drzwi,
    nawet broda wąsy, brwi,
    w białej nocy biała mgła,
    białe życie, biała gra

    ref. To zima już wiem, wiem to zima,
    tylko niebo niebieskie jakoś się trzyma,
    i tylko wróbelek szarością pięknieje,
    to zima, zima bieleje.

    - tekst: Beata Bagniewska, Jacek Goryński, muzyka: Wojtek Gęsicki

    Ładne :))))* Choć za zimą nie przepadam. Pogodnego piątku Wszystkim bez uciążliwości pogodowych :)*

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Poranna kawa, cieplutki wiersz, biała przebudzanka i pogodny nastrój od rana :) Lubię tak rozpoczynać dzień :)* A jak dopiszę wiersz, który roztęcza powietrze, to pełna radość :)*

    * * *

    Uśmiechnięte wiersze lubię,
    mówię zawsze o tym szeptem,
    nosić trzeba je przy sercu
    roztęczając tym powietrze.

    Są jak pocałunki słońca,
    złotej nitki śpiewnym splotem,
    bramą, którą wchodzi radość
    i motylich nóg tupotem.

    Rozwijają ścieżki pragnień
    w nich kodując śpiew słowika,
    zaszywają w błękit myśli,
    by tęsknoty łza zanikła.

    Wyszywają słowem szczęście,
    leczą duszę swym nastrojem
    przeciw smutkom dają w dłonie
    ciepłolubną gwiazd rękojeść.

    - Maria Polak (Maryla)

    Ewuniu, czy mogę wrócić do tematu wydrukowanego tomiku ?:)* Jestem zainteresowana ! :)*
    Końcówki pracującego tygodnia bez zbędnych utrudnień, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Już zajmuję się wysyłką książek, tylko przypomnij mi swój adres na maila:
      ewairena57@gmail.com
      U mnie piątek zalatany i pracowity, a jeszcze przed zmrokiem zdążyłam zajrzeć na cmentarz i zrobić trochę porządku. Dostałam jakby nowych sił? Sama się dziwię, ile dzisiaj spraw załatwiłam. Pogoda sucha i przyjemna jak na początek grudnia, nawet kilka razy zabłysło słonko :) Wschodnia jeszcze bardzo jesienna choć grudniowa.

      Grudzień

      Lśniące jeziora lodu bardziej niebieskie niż jeziora
      Wód poniżej blasku letniego światła słonecznego:
      Znacznie dalej, niż kiedy łagodnie wyparowanego
      Strumyka, tworzy ich zamrożona architektura
      I pod białymi mostami jego droga szybko przebiega,
      Śnieg pojawia się i znika jak posłaniec, który marzył
      Że może ociągać się na drodze, albo jak ten, co ważył,
      Na ile jego wroga wiadomość była dla nich łagodna.
      Kto słuchał uważnie, może stopniowo to ujawniać.
      Na przekór zimnego wiatru zimowego drwiny,
      Teraz nasze lędźwie z potężnymi rafami snu,
      W najdłuższe, najciemniejsze noce mogą odpoczywać
      I każdemu skróconemu dniu, jak w pełzającym cieniu,
      Po krótkiej południowej porze, na nowo się dziwimy.

      Helen Hunt Jackson
      Tłum. Ryszard Mierzejewski

      A teraz zasłużony odpoczynek przy herbacie w ciepełku domowym. Spokojnych, ciepłych godzin popołudniowo - wieczornych, z radością i uśmiechem, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Zachodnia typowo jesienna, z deszczem i szarugą, na dodatek niskim ciśnieniem atmosferycznym. W załatwianiu spraw nie byłam dzisiaj najlepsza :( Dwie godziny czekania na dziesięciominutową rozmowę ! Bywa ! Na wszystkie smutki łyk pięknego wyznania :)

      Zimowe wspomnienie

      Pamiętam nas razem pod pasem Oriona,
      w zimowe wieczory na tle śnieżnej bieli -
      szedłem zakochany, skrywałem to w słowach,
      co przecież bogowie z gwiazd i tak widzieli.

      Niebiańskie świetliki figlarnie mrugały,
      rozświetlając dla nas kosmiczne przestrzenie,
      zanurzona w szalu tajemnie wełnianym,
      każdej nocy wiodłaś mnie na pokuszenie.

      Kochałem twe włosy przybrane gwiazdami,
      długie, poskręcane, w kosmiczne spirale,
      twoje wargi spierzchnięte mrozem, gdy szeptały...
      I kocham do dzisiaj, chociaż nie wiem wcale,

      gdzie miałbym cię szukać, gdzie cię Mojry gnały
      i czy pod Orionem jeszcze się spotkamy.

      - Witold Wieszczek

      Mniej pracowitego wieczoru niż dnia, buźka :)*

      Za chwilę podam mój adres :)

      Usuń
    3. Ewuniu,
      na dobranoc z najpiękniejszymi snami :)*

      * * *

      wędrują myśli tam gdzie jest im dobrze
      gdzie w kwiatach tonie dzień wiosennych zmagań
      słońce uwalnia z jaśminów zapachy
      o cieple błyskiem promienia powtarza

      w koronkach płatków piwonii trwa burza
      barw niedościgłych kradnących róż świtom
      uczta w emocjach rytuału dnia dziś
      odnaleźć pragnie tęsknotę ukrytą

      jest przecież pięknie... aż boli z zachwytu
      a obok puste miejsce brak spojrzenia
      które wspomaga nie da barwom zginąć
      a z przytuleniem wstrzymuje zwątpienia

      - Maria Polak (Maryla)

      Do poranka, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. Po północku, bo mi się przysnęło po pracowitym dniu...
      Teraz za oknem granat nieba czyli noc grudniowa, no może nie zupełnie jak w wierszu, ale podelektować się można :)

      noc grudniowa

      zima rozsypała już srebrne gwiazdy
      spadły miękko na świat
      otuliły pola łąki
      wplątały się w kobiece włosy
      zawisły na rzęsach

      w swojej niewinności studzą
      płonące serca
      iskrzące złością oczy

      chłodną bielą kryją fałsz i kłamstwa
      a świat zamiera w zachwyceniu
      nad delikatnością tego puchu

      czeka na cud grudniowe nocy
      która dokończy dzieła

      - marina

      Do ranka, Zuziu, jutro Ci odpowiem na maila, pa, buźka, promiennych snów :)*

      Usuń
  32. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    ...a u mnie już zimowo, choć jezdnie czarne i ten brak czasu...aż do nerwacji... i dlatego zaprosiłem Sewerya
    Krajewskiego i Marka Gaszyńskiego, by zaprezentowali kołysankę w ramach "Słowa na Dobranoc" -

    * * *...Biała kartka...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=T2YI_hvpq60

    ✫ ♥♥ ✫

    Choć poeta ze mnie marny,
    w kilku wierszach chcę ogarnąć,
    to, co było kiedyś najpiękniejsze.

    Już powoli myśli zbieram,
    płomień świecy sennie mruga,
    a przede mną kartka jeszcze pusta.

    Więc jak, no jak,
    jak mam w piosence zmieścić małej
    dzieciństwo, młodość, życie całe.
    Więc jak, no jak,
    jak mam w refrenie zamknąć chwile
    i miejsca, w których piłem.

    Małe smutki, wielkie żale
    leżą w kącie zapomniane –
    nie ma dla nich miejsca w tej piosence.

    Były gesty, były chwile,
    byli ludzie jak motyle –
    o nich chciałbym pisać najgoręcej.

    Więc jak, no jak,
    jak mam w piosence zmieścić małej
    dzieciństwo, młodość, życie całe.

    Więc jak, no jak,
    jak mam w refrenie zamknąć chwile
    i miejsce, w których kiedyś byłem.

    ✫ ♥♥ ✫

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja pracuśko.:)))*** Czułe pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)***
      Tylko cichutko pokołyszę, bo już po północku... z Krystyną Jandą do słów Marii Pawlikowskiej
      -Jasnorzewskiej i muzyki Jerzego Satanowskiego -

      ***...Porwij mnie...***

      https://www.youtube.com/watch?v=4zP1Ineu_7w

      patrz! jedna z gwiazd
      leci jak głaz, jak głaz
      w przestwór głęboki i miękki...

      złocisty kwiat
      w ciemności spadł
      z mojej otwartej ręki ...

      pięć ramion gwiazdy.
      i zmysłów pięć
      i pięć kwiatowych płatków,

      miłosny pęd -
      i wspólna chęć
      nieskończonego upadku...

      porwij mnie wpół
      i lećmy w dół

      złamać się, klęknąć
      nie, to nie dość,
      nie dość
      za wielki sen, za wielki żal,

      my chcemy paść,
      bezwładnie paść,
      wskroś czarnej ziemi -
      w dal...

      jak przelot gwiazd,
      co w łukach zgasł
      i białe smugi miecie,

      spadnijmy w dół,
      objęci w pół,
      niżej niż wszystko w świecie...

      *✫* ❤️ *✫*

      Dobranoc, dobranoc wszystkimi Tobie Miły mój :)))*** ... całuję czule do jutra, pa :)))***

      Usuń
  33. Dzień dobry w sobotę :)*
    Jeszcze noc, a ja nie odzwyczaiłam się wstawać przed świtem, choć w zasadzie nie muszę. Wieloletnie przyzwyczajenie robi swoje :) Mały mrozik za oknem, -1 st. i chyba popaduje lekki śnieg, bo trawniki pobielone. Muszę dziś pojechać do ogrodu i otworzyć stołówkę dla skrzydlatego bractwa, już nadszedł czas.
    Ale najpierw zakupy, porządki w domu, pakowanie książek do wysyłki, a jeszcze wcześniej sobotnia kawa z Wami, a do niej cieplutka przebudzanka w wykonaniu Elżbiety Adamiak.

    *** Z tobą by konie kraść ***

    http://www.youtube.com/watch?v=rTsInE-JfAI

    Z tobą by konie kraść
    Różaniec odmawiać
    Tańczyć białe tango
    Do białego rana

    Do rany Cię przyłożyć
    Do zdjęcia z Tobą iść
    W myślach Cię nosić
    Wiosnę z Tobą śnić

    Ref.
    Czytam Ci z oczu
    Łaskawości trochę
    W kącikach ust uśmiech zagościł
    I już wiem, że w tym momencie
    Przegrały z Tobą najpiękniejsze wiersze

    Tobie by baśnie szeptać
    Nocą liczyć gwiazdy
    I wierzyć wciąż w Ciebie
    Tak jak w rozkład jazdy

    Dla ciebie jabłka zrywać
    Studnię kopać w skale
    Wiadro wody wylać
    Może...może ....może się obudzisz

    Ref.
    Czytam Ci z oczu
    Łaskawości trochę
    W kącikach ust uśmiech zagościł...

    Słowa Adam Ziemianin, muzyka Elżbieta Adamiak

    Udanej soboty z dobrym wypoczynkiem i nieuciążliwą pogodą, Kochani :)*

    PS1. Zuziu, zajrzyj na pocztę :)*
    PS2. Post trzeba by już zmienić, bo pęka w szwach... Mam jeszcze jeden nowy wiersz o Tacie, ale smutny, napisany 27 listopada. Nie wiem, czy chcielibyście, aby był zaprezentowany w nowym wpisie, czy lepiej ten zakończyć nowym wierszem... choć to wbrew tradycji na Impresjach. Proszę, wypowiedzcie się na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  34. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Leniwa sobota z kawą, przebudzanką, szarobłękitnym niebem i spokojem jaki dziś we mnie.

    * * *

    Kłaniam się Tobie jasnym spojrzeniem,
    wiatrem co właśnie na drzewie przysiadł,
    świergotem ptaków, co już od świtu
    chwalą jak pięknie jest właśnie dzisiaj.

    Pogodne myśli wyszły naprzeciw
    tym bzom, kasztanom, co czarem sieją,
    trzymają dla nas w objęciach słońce,
    by je rozpinać ciepłą nadzieją.

    - Maria Polak (Maryla)

    Ewuniu, jeśli czujesz potrzebę zamieszczania wierszy o Tacie to zamieszczaj. Myślę, że to jest Twój sposób na przeżycie żałoby, a żałobę trzeba przeżyć, aby móc dalej funkcjonować.
    Pozdrawiam serdecznie uśmiechając się do Wszystkich, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu,
      dodam na wieczorny nastrój jeden z moich ulubionych :)*

      * * *

      Ciche słowa wysyłam,
      mięciutkie, lekko drżące,
      jakby motyl przyfrunął,
      prowadząc na noc słońce.

      Niechaj kołyszą czule,
      muskają czas bez dźwięku,
      skrzydłem otoczą ciepłym,
      by żalu nie czuć... nie czuć

      - Maria Polak (Maryla)

      Popołudniowe z uśmiechem i bez żalu :):):)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Przy sobocie i po robocie. Zakupy, pranie i sprzątnie zrobione, karmniki ptasie rozwieszone w ogrodzie, a w nich ziarno i różne smakołyki dla skrzydlatego tałatajstwa, które po opadach śniegu już ma trudności ze znalezieniem pożywienia. Choć ze śniegu już nic u nas nie zostało, w dzień była temperatura na plusie.
      Trochę zaczyna mi szaleć internet, nie mogę nic wpisać i znaleźć, więc może choć tyle, zanim się nie uspokoi... buziaki i do później :)*

      Usuń
    3. ... już? Chyba już wszystko ok. z netem.
      A więc do poezji. Może trochę o grudniu, bo jeszcze się nacieszyliśmy poezją tego miesiąca.

      Grudzień

      będzie coraz zimniej
      i coraz grubsze ubrania
      i to szare niebo
      deszczową stalą
      przytłaczające
      mimo wszystko
      to najpiękniejszy
      czas kochania
      bo cóż cię rozgrzeje
      jak nie oczy gorejące

      tak cennym się staje
      serdecznego przyjaciela
      pozdrowienie
      i każde spotkanie w miłym
      sympatycznym gronie
      wtedy znów odnajdujesz
      w życiu natchnienie
      a serce ciepła spragnione
      radości ogniem płonie

      Oskar Wizard

      Internet na swoim miejscu, ja też :) Zatem pięknego wieczoru, Zuziu :)*

      Usuń
    4. Ewuniu :)*
      Tym razem wieczór zakończę równie pięknym tekstem :)*

      * * *

      Daj mi swe dobro, gdy płyną łzy...
      Daj mi swą rękę, gdy ciężkie dni...
      Unieś wysoko, gdy widzę dno...
      Trzymaj w obłokach przez wieków sto...
      Bądź mym oparciem, gdy nie mam sił...
      Prowadź mnie drogą przez tysiąc mil...
      Ozdób kwiatami, by zapach trwał...
      Przytul myślami i ogień daj...
      Bądź moją wiarą, gdy brak jej mi...
      Bądź moim stróżem i pilnuj mych drzwi...
      Bądź mą nadzieją na piękne dni,
      Bądź najbliższym mym właśnie Ty.

      - Kropelka łzy

      Dobranoc Ewuniu, relaksu po pracowitym dniu, do jutra, buźka :)*

      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu za nocne strofy, przydały się do porannej kawy :)*

      Usuń
  35. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Dzisiejsza sobota pogodowo podobna do piątku, śnieg dalej
    sobie leży i nie ma o czym pisać, no może tylko o tymże słucham sobie piosenek Wojciecha Waglewskiego -

    1, - ***...To nic złego...***

    https://www.youtube.com/watch?v=OY5gmlSvlRk

    Nie widzę w tym nic złego, że czasem gdy
    Szukam gdzieś noclegu, a miasto już śpi
    I setki wtulonych par zdumionych tym,
    Że noc tak krótko trwa - zazdroszczę im

    Nie widzę w tym nic złego, że czasem gdy
    Szukam gdzieś noclegu, a miasto już śpi
    I tylko nocny bar skusi bym mógł
    Tę zazdrość stłumić i zwalić ją z nóg

    Nic złego w tym nie widzę, że nie chcę bym
    Tym życiem się zawstydził i zerwał z nim
    Choć to miasto, ten hotel, ten bar i cały mój świat
    Mniej nagród rozdaje niż kar i nie brak w nim wad

    * * *

    2, - ***...Zmruż oczy...***

    https://www.youtube.com/watch?v=pyeeR3v-_pY


    Jest czas by mieć
    jest czas by tracić
    jest czas by szukać
    jest czas zobaczyć

    Mieć w górze niebo
    w sobie spokój
    pod sobą krzesło
    a świat gdzieś z boku

    Jest czas na słowa
    jest czas milczenia
    jest czas być w słońcu
    jest czas być w cieniu

    Mieć ręce pod głową
    zmrużone oczy
    patrzeć jak życie
    się toczy

    Jest czas by pytać
    jest czas by wiedzieć
    jest czas by śnić
    jest czas dla Ciebie

    Jest czas by wiedzieć
    między chwilami
    to czego nie ma
    a jest ...

    * * *

    3.- ***...Bo Bóg dokopie...***

    https://www.youtube.com/watch?v=IB7grYuKdCk

    Kobieto, proszę cię, bądź ze mną w noc i w dzień.
    Bądź, kiedy śnieg i kiedy deszcz - bądź ze mną też.
    Kobieto, proszę cię, bądź ze mną w noc i w dzień.
    Bądź, kiedy śmiech i kiedy łzy – zaufaj mi.

    Świat się nam przygląda i nie życzy źle.
    A jeśli jest inaczej to świat mam cały gdzieś.
    Bóg nam nie daruje, Bóg dokopie nam,
    gdy ktoś z nas zepsuje to, co dał nam sam.

    Kobieto, proszę cię, bądź ze mną w noc i w dzień.
    Przysięgam ci, że nie ma nic, co może mieć większy sens,

    ^ ^ ^

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła. :)))*** ...czuły
    buziaczek na dobranoc i pa do jutra. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przyjemnością wysłuchałam rano, bardzo ładne piosenki, dziękuję :)* U mnie były jakieś zaniki internetu wieczorem, nie mogłam nic wstawić, wszystko uciekało w kosmos. Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej :)*

      Usuń
  36. Dzień dobry niedzielnym porankiem :)*
    Wczoraj co chwilę zawieszał mi się internet, albo to mój laptok wymaga czyszczenia? Nie wiem, dziś hula całkiem dobrze.
    Pochmurny ranek, na razie nic nie pada i nie sypie, a za oknem lekki mrozik, -1 st.
    Duża, leniwa niedzielna kawa dla Wszystkich a do niej ciepła przebudzanka w postaci poezji śpiewanej z Michałem Żebrowskim i Katarzyną Groniec.

    *** Ja nie chcę wiele ... ***

    http://www.youtube.com/watch?v=Gk3wk-YxV54

    Idę sobie zamaszyście
    i opada ze mnie życie jak jesienne liście.
    Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń i żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
    Jakie liście? - dębu, brzozy, topoli,
    ale to boli.
    Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
    Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie
    Chcę uciec choćby na pustynię
    - Jesteś zmęczony?
    - Tak
    - To minie
    Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x
    Pogodzi nas niepogodzonych
    Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
    - Jesteś zmęczona?
    - Tak
    - To przejdzie

    (Tekst piosenki powstał na podstawie fragmentów wierszy Władysława Broniewskiego i Jonasza Kofty, muzyka Andrzej Smolik.)

    Miłej niedzieli, Kochani, z dobry odpoczynkiem, na spacerach w plenerze albo przy zajęciach, jakie kto najbardziej lubi :)*

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Słonecznie, błękitnie, kolorowo.
    Kawa paruje, przebudzanka brzmi, a na powitanie dnia znany, lubiany wiersz :)*

    * * *

    Nim przyjdzie wiosna,
    nim miną mrozy,
    w ciszy kolebce -
    nade mną sosna
    nade mną brzoza
    witkami szepce.

    Szepce i śpiewa
    niby skrzypcowa
    melodia cicha
    melodia nowa
    której nie słychać,
    która dojrzewa.

    Tak się zapadam
    jak w śniegu puchy
    w jesienne liście
    i tylko duchem
    słucham i badam
    czy noc nadchodzi
    czy świat się rodzi,
    czy rzeczywiście ???

    I tylko przez sen
    wyciągam ręce
    - to mnie nie budzi,
    nie chcę nic więcej
    bo wiem, że jestem
    w nieskończoności
    w morzu miłości
    do ludzi.

    - Jarosław Iwaszkiewicz

    Niedziela zapowiada się atrakcyjnie, więc nie tracę czasu i uciekam w plener. Pozdrówka dla Wszystkich, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dzień był przyjemny, lekko mroźny, trochę ze słońcem, a trochę w delikatnych obłokach. Trochę powłóczyłam się po plenerze, co odnotowuję z największą przyjemnością, bo bezwietrzna pogoda bardzo temu sprzyjała. Lekka mgła przyszła dopiero na wieczór i niewykluczone, że jutro rano będzie dekoracyjna szadź.
      Teraz za oknem granat nieba czyli noc grudniowa, no może nie zupełnie jak w wierszu, ale podelektować się można :)

      noc grudniowa

      zima rozsypała już srebrne gwiazdy
      spadły miękko na świat
      otuliły pola łąki
      wplątały się w kobiece włosy
      zawisły na rzęsach

      w swojej niewinności studzą
      płonące serca
      iskrzące złością oczy

      chłodną bielą kryją fałsz i kłamstwa
      a świat zamiera w zachwyceniu
      nad delikatnością tego puchu

      czeka na cud grudniowe nocy
      która dokończy dzieła

      - marina

      A teraz wieczorna herbata i trochę lektury na zakończenie niedzieli. Wszystkiego miłego na wieczorny czas relaksu, buźka :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      miło, przyjemnie, czasami dziwnie, ale to czas przed świąteczny, więc wszystko może się zdarzyć ! Ostatnio marzę, aby zrozumieć to co jest dla mnie niezrozumiałe. Ptakiem być !

      Marzenie

      Czasem chciałabym ptakiem być,
      Przez chwilę złudnie beztrosko żyć,
      Pofrunąć w górę pod chmury,
      Popatrzeć przez chwilę z góry,
      Zatrzymać czas na sekund parę,
      Zobaczyć jaką życie ma miarę,
      Pamięcią ogarnąć wszystko,
      Powrócić ponownie na ziemie szybko
      Bezpiecznie sfrunąć do gniazda,
      Mówiąc ? była to odlotowa jazda.

      - emi16

      Przy wieczornej herbacie i ciekawej książce :)*
      Dla Ciebie i Ogrodników udanego wieczoru, buźka :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... na dobranoc, właśnie za oknem pięknie sypie :)

      Papusza: Zima biała nastała
      Tytuł oryginalny: Jaweł wend parńori

      Zima biała nastała,
      spadł śnieg jak wielka mszysta poduszka.
      Ubrał wszystkie jodły zielone,
      gałęzie im poprzyginał.

      Koń rozrzuca śnieg czterema podkowami
      i serce się schyla
      jak zielonej jodełki gałęzie.

      W krzyku przycupnęła sowa,
      pod jodłą ptaki –
      jak namiot osłania je śnieg.
      Las stoi jak mędrzec,
      nie śpiewa pieśni z wiatrami.
      Ogniki jak gwiazdy mrozu
      odbija w źrenicach.

      Dziś ptak w zaroślach śpi
      pod śniegiem,
      Jak kiedyś biedne Cyganiątko,
      co dziś znalazło ciepły dom.

      Przyfruwa pod okno biedny ptak,
      zmarznięty – chleba prosi.
      Ach, to mój leśny braciszek!
      Razem wyrośliśmy w czarnym lesie.
      Dam mu dobrego chleba,
      dam mu jak najwięcej.
      Chodź tutaj do mnie, ja do ciebie przyjdę,
      ptaku biedniusieńki!
      Poprosimy Boga oboje,
      żeby wielkie słońce nadeszło,
      bo teraz wielki śnieg
      jak puszysta poduszka.

      Ptaku mój, ktoś dla ciebie zrobił
      ciepły domek,
      żebyś nie marzł pod krzakiem,
      w śniegach wielkich,
      gdzie nie miałeś
      dobrych snów.

      Papusza (Bronisława Wajs) (tłumaczenie: Jerzy Ficowski)

      Spokojnej nocy, cieplutkich snów... do jutra Zuziu, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. ...:)*

      Śnieg

      Spójrz w górę...
      Z mrocznych wzgórz
      Spływa delikatnie, pierwsze tchnienie
      Zimowego wiatru... Spójrz w górę... i poczuj
      Zapach śniegu !

      - Crapsey
      - Electron tłumaczenie

      Dobranoc Ewuniu, kolorowych snów, buźka :)*

      Usuń
  38. Bry podwieczorkowo.:)*

    Niedziela upływa z maluśkim minusikiem, bo śnieg dalej leży.

    A przy podwieczorkowej kawce posłuchajcie Bajeczek Babci
    Pimpusiowej, które do muzyki Jerzego Satanowskiego śpiewają

    1.- Sierotka Marysia - Magdalena Piotrowska

    https://www.youtube.com/watch?v=8gHiASzYjI0&list=PLZP27962m0luPxkTXeE3AZBsF0_qEpQJy&index=37

    * * *

    2. - Czerwony Kapturek - PawełTucholski

    https://www.youtube.com/watch?v=aqn4q1bqSZs&list=PLZP27962m0luPxkTXeE3AZBsF0_qEpQJy&index=38

    * * *

    3. - Królewna Śnieżka - Magdalena Piotrowska

    https://www.youtube.com/watch?v=frct3STCnCw&index=40&list=PLZP27962m0luPxkTXeE3AZBsF0_qEpQJy

    * * *

    4, - Jaś i Małgosia - Marcin Przybylski

    https://www.youtube.com/watch?v=nKPi0fv2zZE&list=PLZP27962m0luPxkTXeE3AZBsF0_qEpQJy&index=39

    * * *

    Przyjemnego wieczoru z uśmiechem.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Jakież to cudne wykonania i muzyka, jeszcze nie słuchałam piosenek z tego cyklu. Uśmiechnęły mnie przyjaźnie i trochę wygasiły tęsknoty niedzielnych wizyt u taty... Tak mi tego zabrakło, że uciekłam z Lublina w grudniowe plenery Kazimierza.
      Dygam z wdzięcznością za wspaniały pomysł, całusy na miły wieczór :)***

      Usuń
    2. No to może jeszcze jeden utwór z Antologii Jerzego
      Satanowskiego w którym produkują się jego twórcy,
      Jan Wołek - tekściarz i Jerzy Satanowski - kompozytor...

      * * *...Mały testament...* * *

      https://www.youtube.com/watch?v=4q-BAVUJUiU&index=90&list=PLZP27962m0luPxkTXeE3AZBsF0_qEpQJy


      Już czas prostaty i wieńcówki
      Z imprez zostały nam pochówki
      Człek na pogrzebie pobiadoli
      Szczęśliwy, że nie w głównej roli

      Nie da się ukryć, żylim dzielnie
      Gromiąc browary i gorzelnie
      Lecz nie dopilim, więc wypada
      Przykazać młodym – dopić gada!

      My nie koślawi, nie ułomni
      Ale do sportów mało skłonni
      Więc nam do dzisiaj w piersiach furczy
      Niezaleczony mozół twórczy

      Lecz wy nas jeszcze nie skreślajcie
      Piszcie się wiersze, nuty grajcie
      Póki topnieje śnieg na twarzy
      Wszystko się jeszcze może zdarzyć
      Bracie, kamracie, Zaratustro
      Nie Ty się marszczysz, tylko lustro!

      Tym damom, które bliżej znamy
      Już raczej się nie polecamy
      Choć prawdę mówiąc w swoim gronie
      Co miało wisieć, wciąż nie tonie!

      Czasami późne telefony
      Od jakiejś bardzo wczesnej żony
      Łagodność i spokoju siła
      Tkwi w nich, bo to jest żona „była”

      A tu wśród nerwów i zamętu
      Rodzina żąda testamentu
      I dziwnej chwili człowiek dożył
      Dzieląc się z tymi, co ich mnożył

      Lecz wy nas jeszcze nie skreślajcie
      Piszcie się wiersze, nuty grajcie...

      A kaski nie ma – gdybyś pytał
      Szmalczyk ci ku nam nie zawitał
      Gdyż zdaniem naszej światłej żony
      Nie był proszony na salony

      W taktownej więc delikatności
      Zagadną o nieruchomości
      Trwaj, wierz i czuwaj – miej nadzieję
      Wszak każdy z nas znieruchomieje!

      Lecz gdy na dziecko padnie talent
      (Ów genetyczny ekwiwalent)
      Na nic dobrego niech nie liczy
      Weźmie ten talent - wypierniczy

      Lecz wy nas jeszcze nie skreślajcie
      Piszcie się wiersze, nuty grajcie...

      ...a ja się jeszcze polecam.:)))***

      Usuń
  39. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Już ciemna noc i pora dla "Słowa na Dobranoc" Alexandra
    Czartoryskiego w wierszu -

    * * *...Mój grudzień...* * *

    *✫* ❤️ *✫*

    Mój grudzień jak kamień zamyka rok cały
    ostatni w szeregu dwunastu wśród braci,
    więc dni w nim przeliczam; co wzięły, co dały,
    co przyszło mi zyskać a co muszę stracić

    bym dniem mógł się cieszyć, śmiertelny zakładnik,
    nim słońcem zaświeci kolejne przedwiośnie
    i więzy niewolne pozrywać, choć w matni
    nie czekam jasności - entropia wciąż rośnie.

    Mój grudzień. Ostatni to miesiąc w tym roku,
    tak samo jak w innych, minionych już latach
    z nim szedłem przez życie pod górę, po stoku
    zwieńczonym wierzchołkiem ze szczytem w zaświatach.

    Mój grudzień niejeden przeminie wraz ze mną
    jak w roku miesięcy przemija korowód.
    Chcę znaleźć w nich radość i chwilę przyjemną,
    gdy w tych, co przychodzą wciąż gorzki smak miodu.

    Więc po co w trud wkładać wysiłek, chcieć zmieniać
    te wszystkie odwieczne prawidła i tryby
    z miłością i troską? Czy moja jest Ziemia
    czy ja tu na chwilę - przypadkiem - na niby?

    ☀ ☀ ☀

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie najmilejsza.:)))***
    i czuły całusik na noc.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Piękne dzięki za cudne koncertowanie niedzielne :)* I żeby nie płoszyć już nastroju muzyki Jerzego Satanowskiego, pożegnam dzień poezją Staszka Kruszewskiego.

      *✫* ❤️ *✫*

      w szepcie

      piątek niedziela zaraz święta
      w nienapisanym wierszu spowiedź
      a w niej dwa słowa - czy pamiętasz
      grzechy dzielone po połowie

      w maju pachniałaś mi konwalią
      biel małych dzwonków kłuła w oczy
      pragnieniem było obok zasnąć
      dotąd w nich czuję zapach wiosny

      w tych drobnych kwiatkach ciągle jesteś
      świeżość zaplatam w senną ciszę
      minął listopad a my jeszcze
      w lesie - kocham cię
      słyszysz
      słyszę

      Stanisław Kruszewski

      *✫* ❤️ *✫*

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... z czułym buziakiem pa, do jura :)))***

      .. a nie, rozmyśliłam się i coś zagram na dobry sen, bo właśnie zaczęło sypać za oknem...

      https://www.youtube.com/watch?v=5AY8g6hFBR4

      :)***

      Usuń
  40. Dzień dobry w poniedziałek :)*
    Szykuję nowy post, to trochę potrwa, a jako czekadełko proponuję piosenkę Marka Andrzejewskiego do słów Adama Ziemianina - Idzie grudzień.

    https://www.youtube.com/watch?v=Z4EAr8lFI_A

    Proszę o cierpliwość :)*

    OdpowiedzUsuń
  41. I już jest nowy wpis. Zapraszam :)*

    OdpowiedzUsuń
  42. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Czekając na Twój wpis popijam kawę, wyglądam przez okno na zaniebieszczone niebo i witam poniedziałkowy dzień z piosenką Marka Andrzejewskiego Zielonym do góry :)*

    https://www.youtube.com/watch?v=nUsgZ7XmFh0

    ***

    Kiedy przygina do ziemi
    obawa że nic się nie zmieni
    Niech nie trzymają się ciebie
    smutne myśli o glebie
    ty pomyśl - zielonym do góry !
    pamiętaj - zielonym do góry !

    Kiedy ruszasz w konkury
    i liczysz na słodki skutek
    Jeśli mój drogi kolego
    dojdzie do rozbieranego
    ty działaj - zielonym do góry !
    pamiętaj - zielonym do góry !

    Kiedy masz ochotę na księcia
    i trzeba ci księcia do wzięcia
    Jeśli książę jest żabą
    a ty przebojową babą
    całuj - zielonym do góry !
    pamiętaj - zielonym do góry !

    Kiedy czarne naciera
    czerwone w sobie się zbiera
    Różowe łapie na błystkę
    i więzi słodkim uściskiem
    wyrywaj - zielonym do góry !
    pamiętaj - zielonym do góry !

    Kiedy pochłonęły cię chmury
    gdy gnębi cię obłok ponury
    Wiosną zielone kiełkuje
    ty także się uratujesz
    rośnij - zielonym do góry !
    pamiętaj - zielonym do góry !

    .......

    Pogodnego, uśmiechniętego dnia dla Wszystkich, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
  43. :)*
    Poczytałam, posłuchałam... odpowiedź jest w nowym poście, Zuziu :)*

    OdpowiedzUsuń