Powered By Blogger

wtorek, 29 sierpnia 2017

Potęga i kruchość

Kilka obrazków z tegorocznych Dębek. Ten wiatrem malowany :)
Na ten widok czekam cały rok :)
Nadmorskie wrzosowiska. Takie fioletowe wysepki można zobaczyć tylko pod koniec sierpnia.
Zachód...
Kiedy dzień zaczyna oddychać złotą ciszą, na plażę wracają ptaki.
Sosny wiatrem stargane.
Kruchość... ten widok mnie zainspirował.
Kruchość

Czasem przychodzi godzina
albo chwila po deszczu
we wrzosowej rosie
z płową mantrą piasku
kiedy szary dzień odlatuje
z krzykiem mew

gdy słońce kończy pracę nad ziemią
łodzie upartych myśli wypływają
na łowiska zmierzchu
z falą mruczącej nadziei
że może kiedyś
poza marginesem czasu
spotkamy się jak dwa kruche piórka

w domu z oknem na wszechświat
za drugim horyzontem
pijani ze szczęścia
z rękawami pełnymi marzeń
na brzegu tajemnicy

wieczór zaciąga kotarę z chmur
w ciepłej przystani splecionych dłoni
podziel się ze mną
komunią
chwili

Ewa Pilipczuk, 23.08.2017 r.

120 komentarzy:

  1. Wtorkowe dzień dobry :)*
    Słońce za porannymi mgiełkami i na razie tylko 9 stopni. Pewnie później się rozpogodzi i ociepli.
    A my cieszmy się jeszcze późnym latem w słowach i obrazach z mojej nadmorskiej wędrówki. Zapraszam :)*
    Pogodnego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Ewuniu :)*
    "podziel się ze mną komunią chwili " -
    Wiersz nastrojowy, wzruszający poparty pięknymi, momentami smutnymi, zdjęciami. Dziękuję za poranną ucztę dla ducha i oczu :)*
    Ewuniu, dodam jeszcze jeden z Twojej szkatułki :)*

    W szkatułce wiersza

    Czasami wiersz jest blisko,
    na wyciągnięcie dłoni;
    mogę w nim zamknąć wszystko,
    i myśli sens dogonić.

    Gdy sfrunie skądś jak obłok,
    nic więcej się nie liczy;
    w strofach rozmawiam z tobą
    o wszystkim i o niczym.

    Tęsknota, czułość, smutek,
    kwiat w delikatne wzory;
    marzenia też zanucę
    uczuciem i kolorem.

    Staccato dżdżu za oknem
    gdy chmurny wstaje ranek;
    są w nim jesienie słotne,
    wiosennych ćwierkań zamęt.

    Wiatr, co rozwiewa latem
    nabrzmiałe kłosy żyta,
    aromat pierwszej kawy...
    co jeszcze ? Już nie pytaj.

    Bywa w nim jedwab ciszy,
    smętku dyskretny owal
    ... i wiem, że miłość słyszysz,
    gdy chcę ją w wierszu schować.

    - Ewa Pilipczuk

    Za oknem lazur zaprasza na dłuuuugi spacer. Zamierzam skorzystać z zaproszenia.
    Do spotkania, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Dziękuję za dobre słowa o wierszu i fotografiach :)*
      Tak mi się zrodziły strofy patrząc na kilka piórek i suchych gałązek na plaży. Przemijanie... a może coś tam dalej jest za drugim horyzontem? Czasem chwila zdaje się mieć więcej znaczeń, niż wieczność... Chwila, to uważność, patrzenie oczami duszy i wyobraźni, czasem wystarczy drobny szczegół, aby móc go celebrować.

      MIJANIE (SIĘ) PRZEMIJANIE TRWANIE

      mijają wieki
      a one fruną
      są dla nas stale te same
      zadzierając głowy
      niezmiennie mówimy na nie
      kawki bociany pszczoły
      nie próbując rozróżnić
      kawkę od kawki
      bociana od bociana
      pszczołę od pszczoły
      i one dostrzegają w nas
      wciąż tego samego człowieka
      żyjącego teraz
      i przed stuleciami
      w tej gatunkowej perspektywie
      (może nie tak znów niedorzecznej)
      mijając się a nie przemijając
      istniejemy dla siebie
      bezimiennie
      ale za to wiecznie

      Józef Baran

      I ja skorzystałam z zaproszenia słonka i wybrałam się na wycieczkę do Kazimierza, który w dzień powszedni ma swój niepowtarzalny klimat, bo bez szturmu hordy turystów.
      Pozdrawiam ciepło jeszcze pięknym przedwieczerzem, buźka :)*

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu :)*
      Codzienność przynosi różne zdarzenie. Jeżeli mamy otwarte szeroko oczy, serce i potrzebę dostrzegania tego co dzieje się obok nas, możemy powiedzieć, że nawet jeśli mijając się a nie przemijając istniejemy dla siebie :)*
      Sugerując się fotkami z wrzosowiskami nadmorskimi na popołudnie wierszowanie właśnie o nich...

      Jesienne wrzosy

      Jesień rozsiadła się na brzegach lasu,
      nikt jej nie prosił - znów przyszła i gości,
      lasy wrześniowe zmienia barwą czasu,
      poranną mgłą spada cicho, kropla rosy.
      Jesienne wrzosy na przydrożnych ścieżkach
      tak ładnie zbocze kolorem ubrały,
      liściaste drzewa czeszą rude włosy,
      nuty nostalgii z wiatrem uleciały...
      Znów na polankach i zboczach pagórków
      przy leśnych dróżkach, wśród kamiennych skałek
      kwitną kępami tkane wrzosowiska,
      jesiennych smaków, miłością dojrzałe.
      W sukniach wrzosowych paradne polany,
      liliowym kolorem otulone zbocze,
      nikt ich nie sadził i nie pielęgnował,
      a tak zachwycają i tak cieszą oczy.
      Wrzosowym wieńcem - wrześnie się panoszą,
      i choć czas krótki, dzień igra barwami.
      Podaruj miłość... w samotności proszą.
      Nie odchodź jeszcze... zostań dłużej z nami.

      - Janina Halagarda

      Serdeczności na popołudnie, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. :)
      ...

      Wrzosy i fiołki

      A kiedy znowu zakwitną wrzosy
      gdzieś w lesie na polanie
      ktoś mi gałązkę wepnie we włosy
      i niech tak już zostanie.

      Jesienna jestem, taka jesienna.
      Lecz kiedy przyjdzie aura wiosenna
      polana mnie przywoła.

      Zakwitną na niej znów fiołki w lesie,
      rozsieją się wesoło.

      Poczekaj serce ! Gdzie cię tak niesie ? !
      Toż jeszcze zima wkoło !

      Kiedy rozdzwonią się wszystkie kosy,
      ziemia się rozdrga w zieleni
      z bukietem fiołków wpiętym we włosy
      poczekam do jesieni.

      A potem znowu w jesieni barwie
      tam gdzie jest wrzosowisko
      znów czyjaś ręka wrzosów mi narwie
      by wpiąć we włosy.. To wszystko.

      - Insiera

      Dobranoc, Zuziu, snów w kolorach fiołkowo-wrzosowych, pa, do jutra :)*

      Usuń
    4. Witaj,
      trochę trwało, ale już jestem i dziękuję za wieczorny wiersz i wczorajszą wierszami rozmowę, buźka :)*

      Usuń
  3. Bry wtorkowo.:)*

    Urzekły mnie Twoje wierszowane myśli bo jest w nich coś na
    kształt "Stepów Akermańskich"wieszcza Adama. Moje szczere
    gratulacje.

    STEPY AKERMAŃSKIE

    Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
    Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
    Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
    Omijam koralowe ostrowy burzanu.

    Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
    Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
    Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.

    Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
    Których by nie dościgły źrenice sokoła;
    Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,

    Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
    W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
    Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.

    Adam Mickiewicz

    A u mnie nic nowego, pogoda w sam raz dla mnie, tylko
    zmęczonym trochę i nic mi się nie chce chcieć. Nara...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Jasieńku :)*
      Widać nie ma dobrej pogody na niechcemisia, uparty jest i juszsz ;)))*
      Miło, że spodobała Ci się Kruchość, dziękuję stokrotnie za przychylność dla wiersza :)* Trzeba mieć nadzieję, że wiatr nas zatarga w cichą przystań, gdzie spotkamy jasny dzień i to drugie piórko... może coś tam jest za drugim horyzontem. Komunia = wspólnota, w tym wypadku wrażeń, myśli i dostrzeżeń piękna.

      Późne lato

      twoje słowa
      wciąż pachną latem
      nawet wtedy gdy las
      tonie w deszczu

      ja z wilgotnych traw
      wyplątuję wiersze
      jest w nich wciąż ta sama
      nieco zachrypnięta melodia
      tyle w niej rozpogodzeń

      wymyślamy dla siebie
      pełne wrzosów niebo

      szeptem
      je oswajamy

      Gabriela Szubstarska

      Miłego wypoczynku Zmęczonemu po pracy i do spotkania na dobranockę :)*

      Usuń
  4. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Aby być w zgodzie z utrwalonymi przez Ciebie Ewo kwiatami września, wrzosami, myślę, że piosenka Reginy Bielskiej
    będzie na miejscu jako kołysanka na dziś. -

    * * *...Liliowy wrzos...* * *

    -•♥•-

    https://www.youtube.com/watch?v=snahqVt2qsU

    Jeszcze drzewa w zieleni, a już o jesieni
    Przynosi nam wieści zimny wiatr.
    Często bywa tak samo w miłości:
    Przemija, gdy jej słońca brak.

    Liliowy wrzos, symbol smutnej jesieni
    Przyniosłeś mi i oddałeś do rąk,
    A ja zrozumiałam, że już nic nie odmieni
    Tej prawdy, że odchodzisz stąd.

    Liliowy wrzos, zwiastun dni bezsłonecznych
    Powiedział to, o czym wiem nie od dziś:
    Nic nie trwa wiecznie, po dniu nastąpi znów noc,
    Miłości zmierzch dziś mi wywróżył twój wrzos.

    Nie mów, dokąd tak śpieszysz i tak nie uwierzę,
    Bo słowa są lżejsze niż wiatr.
    Gdybyś pragnął pozostać naprawdę,
    Darowałbyś mi inny kwiat.

    Liliowy wrzos, symbol smutnej jesieni
    Przyniosłeś mi i oddałeś do rąk,
    A ja zrozumiałam, że już nic nie odmieni
    Tej prawdy, że odchodzisz stąd.

    Liliowy wrzos, zwiastun dni bezsłonecznych
    Powiedział to, o czym wiem nie od dziś:
    Nic nie trwa wiecznie, po dniu nastąpi znów noc,
    Miłości zmierzch dziś mi wywróżył twój wrzos.

    Autor tekstu: Krystyna Chudowolska
    Kompozytor: Romuald Milner

    -•♥•-

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła. :)))*** czułe pa
    do jutra. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Dzieci mnie wieczorem nawiedziły, a tu już pora zakończyć piękny pogodowo wtorek, bo zaczynam się robić cośkolwiek senna i boję się, że za moment zniknę dla czuwających ;)
      Dzisiaj zaprosiłam do kołysanki Krystynę Prońko.

      ❤``·.¸◕

      ***Niech moje serce kołysze ciebie do snu***

      https://www.youtube.com/watch?v=RvobaPVBSm8

      Idzie noc, siostra zła,
      gości znów powygania z knajp.
      Kłopot masz?
      Wyrzuć go daleko za próg,
      o tak, o tak
      Niech moje serce kołysze ciebie do snu...

      Radio gra cicho tak,
      nie stój w drzwiach, zdejmij wreszcie płaszcz.
      Zamknij drzwi,
      zamknij świat łagodnie na klucz,
      o tak, o tak
      Niech moje serce kołysze ciebie do snu...

      Światło zgaś, oczy zgaś,
      miłość to taka stara gra.
      Księżyc-kot
      wyszedł znów, jak co noc, na łów,
      o tam, o tam
      Niech moje serce kołysze ciebie do snu...

      słowa: Marek Dutkiewicz

      ❤``·.¸◕

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie :)))***... już czas na sen. I do nowego ranka, czułe pa :)))***

      Usuń
  5. Dzień dobry w przedostatni dzień sierpnia :)*
    Rześki poranek, za oknem tylko 8 stopni, ale dzień bezchmurny, więc pewnie szybko słońce nagrzeje powietrze.
    Do pierwszej kawy podaję Słowo z letnich wspomnień.

    Okruchy znad morza

    Otworzył się pejzaż
    wietrznym kołysaniem traw
    z cichym zaśpiewem mew
    zostawiamy odciski stóp na piasku
    słony zapach wpada w nozdrza

    Stoimy przytuleni
    zgarniając odcienie dojrzałych barw
    pamiętasz ten żółty kwiatek
    to chyba dziewanna
    skąd tu na wydmie

    Jeszcze miękki lot sowy nad głową
    i za chwilę nokturn
    z rozsypanych gwiazd
    w tajemnicy bezkresu
    z szumem „na zawsze-gdzieś tam”

    Pieści łagodny sierpień
    dzień zaciąga firanki z sosen
    podaj mi jeszcze jeden promień
    nakarmię tęsknotę

    Ewa Pilipczuk


    I dodatek muzyczny w rytmie walca :)

    Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu

    https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk

    Przyjemnego dnia Wszystkim, z urokami kończących się ciepłych, letnich klimatów :)*

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Ewuniu :)*
    Letnie wspomnienia, jesienne marzenia i popołudniowy Bałtyk niech stanowią o tym, co łączy a nie dzieli :)*

    Bałtyk

    Bałtyku, zuchwała wodo
    własne opowieści układasz,
    gdy zimne, rozpięte fale
    czują się w nim wspaniale...

    Patrzy, podnosi ich grzywy
    reagując na morskie pływy,
    by lepiej, łatwiej dostrzegać,
    na kogo powrót warto czekać...

    Morza rozkołysane dźwięki
    grają w słońcu i deszczu
    rozpierając radości kręgi;
    czekającego w toni wiatru...

    Zaprzęgając jego siłę - płynie,
    gdy skrzą słońca promienie,
    i w zasłonie ciszy - milknie,
    darując skarb lub marzenie !

    - Aleksandra Baltissen

    Popołudnia z uśmiechem i dobrymi myślami, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Wszystko to łączy się z wodą, zaś woda - z moim dzisiejszym pechem. Pojechałam na działkę, a w międzyczasie miałam awarię wężyka pod zlewem w kuchni i po powrocie musiałam wejść w bliższą komitywę z hydraulikiem i całym bajzlem po zalaniu podłogi w kuchni. Na szczęście już wszystko jako tako ogarnięte.
      A nie mówiłam, że woda, to potęga? ;)
      Pogodowo zaś dzisiaj cudowne lato :) Może jeszcze we wrześniu będzie to babie?

      Joe Dassin - L'été indien

      http://www.youtube.com/watch?v=61I2RAr0kOE

      ***Babie lato***

      Wiesz,
      nie byłem nigdy tak szczęśliwy jak tamtego ranka
      Chodziliśmy po plaży takiej trochę podobnej do tej
      Była jesień, pogodna jesień
      Pora roku która istnieje tylko na północy Ameryki
      Tam, nazywa się tę porę babim latem
      Ale to było po prostu nasze lato
      W swojej długiej sukience przypominałaś
      Akwarele Marie Laurencin
      Pamiętam, pamiętam bardzo dobrze
      O tym co ci powiedziałem tamtego ranka
      Minął rok, wiek, wieczność

      Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
      Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
      Całe życie będzie podobne do tego ranka
      W kolorach babiego lata

      Dzisiaj jestem już daleko od tego jesiennego ranka
      Ale to jest jakbym tam był. Myślę o Tobie.
      Gdzie jesteś? Co robisz? Czy jeszcze dla ciebie istnieję?
      Patrzę na tę falę, która nigdy nie dosięgnie wydmy
      Widzisz, tak jak ona powracam do przeszłości
      Tak jak ona, kładę się na piasku
      I przypominam sobie, przypominam sobie o przypływach
      O słońcu i o szczęściu, które działo się na morzu
      Minęła wieczność, wiek, rok.

      Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
      Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
      Całe życie będzie podobne do tego ranka
      W kolorach babiego lata.

      ...

      Piosenka ponadczasowa, aż czuję dreszczyk emocji :)
      Przyjemnego wieczoru, właśnie ogromna, czerwona kula słońca schowała się za horyzont. Bużka :)*

      Usuń
    2. Dobry Wieczór Ewuniu :)*
      Współczuję awarii :( Bywa, że przedmioty martwe sprawiają dużo problemów. Na całe szczęście są jeszcze specjaliści od awarii :)
      Po bardzo męczącym, nie tylko fizycznie, dniu postanowiłam wcześniej go zakończyć, a więc na dobranockowy uśmiech :)*

      Ars poetica

      Krzyk z głębi serca jak nieuchwytne echo
      Każe wręcz zmusza do tego
      Aby Cię uchwycić i przygarnąć
      Zanim będziesz do niczego

      Zarzucam sieci i łowię każdego dnia nową
      Na kształt rybackiej pracy
      I choć tracą wartość czasem słowa
      Całość w zadumie coś znaczy

      I niech to co powstanie z zamiaru i w bezmiarze
      Będzie rytmem kołysania duszy
      Tańcem słońca pośród traw
      Drżeniem strun muzyki serca
      Która właśnie gra

      - Agnieszka Hajec

      Dziękuję, Ewuniu, za dzisiejsze strofki i muzykę :)* Relaksującego po awarii snu, dobrej nocy, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... no to uciekamy od kłopotów i smutków do gwiaździstego schronu, Zuziu...

      Gdy mówią mi

      Gdy mówią mi, że cały świat za chwilę się zawali
      A jego zmierzch dotyczy także mnie,
      Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie, że nie…
      Gdy mówią mi gazety o kolejnej wielkiej fali
      Przed którą już nam się schronić nie ma gdzie
      Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie…

      Pamięć podaje mi spis cudów, dla których chcę żyć:

      Cisza, kiedy minie burza, zapach nocy na twej skórze
      Wciąż przecież są…
      Pojedyncza żaba w trawie, która dziwi się Wisławie
      To jest mój schron.

      Gdy mówią, że co ważne dla mnie istnieć nie ma prawa
      I aby żyć muszę dostosować się,
      Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie, że nie…

      Pamięć podaje mi spis cudów, dla których chcę żyć:

      Kropla światła w butli wina, pierwsze słowa mego syna
      Wciąż przecież są…
      Te miliony gwiazd na niebie i kolekcja mych torebek -
      To jest mój schron, to mój schron.

      To jest moje niebo, ledwie ponad ziemią
      Moje przejaśnienia wśród burz
      To jest moje niebo. Nie chcę mieć innego.
      Blisko mi do niego.
      Tuż, tuż...

      Anna Maria Jopek

      Spokojnej nocy, Zuziu, dziękuję za dzisiejsze strofki. Buźka, pa, do jutra :)*

      Usuń
  7. Dobry wieczór na dobra.:)*

    Lato w pełni na koniec sierpnia, ale chłód nocy trochę
    łagodzi upał, a dziś w mojej wsi termometr wskazał 27 C.

    To tyle o pogodzie na koniec dnia, a teraz już "Słowo Na
    Dobranoc" Alexandra Czartoryskiego z tomiku "Feelings /Uczucia"

    * * *...Twoje oczy...* * *

    -•♥•-

    Twoje oczy za ciemne nie gniewem
    nie wyrzutem - niech zgadnę - tęsknotą?
    Coś bym oddał za iskrę z weselem
    którą pragnę w nich ujrzeć głęboko.

    Twoje oczy za szczere na kłamstwo
    ja w nich prawdę odczytać się boję
    na sumieniu mam wszak to i tamto
    dziś w ten wieczór mi grzechy podaruj

    Twoje oczy za dobre na krzywdę
    zwiastun żalu niech w nich się nie czai
    bowiem znasz moje życie prawdziwie
    chcę byśmy się już nie rozstawali.

    -•♥•-

    I kołysanka na dziś - "Oczy tej małej" - Raz Dwa Trzy

    https://www.youtube.com/watch?v=qYUdE_d3Zpc

    -•♥•-

    Dobranoc dobranoc wszystkim i Tobie ma Miła. :)))*** Bośkom
    Cie w gymusię...pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      U mnie jeszcze przyjemnie, bez upału, cały dzień bossska pogoda z temperaturą 23 stopnie :) Jutro ma być nieco więcej...
      A jak nie upał, to... hydraulik, zawsze musi być coś na opak ;) Więcej o awarii "pod Zuzią", a teraz już pora na zakończenie dnia, Dziś doprosiłam do Słowa Jadwigę Mariolę Jankowską.

      -•♥•-

      ***Kocham...***

      Kocham cię codziennie
      gdy zaspane oczy
      przecierasz znużony
      gdy pijesz kawę
      a ja obok
      czytam twoje wiersze
      gdy zapalasz światło nocą
      by przywołać sen

      Kocham cię o półmroku
      gdy dotykasz moich włosów
      gdy patrzysz na odległy czas
      szukając wspomnień
      choć odległych
      jednak obecnych w nas

      -•♥•-

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... tylko dobrych snów, z czułym buziakiem :)))* * *

      ... i za chwilę pokołyszę...

      Usuń
    2. ... a pokołyszę dzisiaj z Norah Jones - All your love.

      *** Cała twoja miłość***

      https://www.youtube.com/watch?v=SVARsaRK3nY

      Cała Twoja miłość skarbie, czy może być moja?
      Cała Twoja miłość skarbie, czy może być moja?
      Nie chciałabym być tą, którą zostawisz

      Cała Twoja miłość skarbie, nie wygłupiaj się
      Cała Twoja miłość skarbie, nie wygłupiaj się
      Miłość jest jedyną rzeczą skarbie, której nie znajdziesz na ziemi

      Cała Twoja miłość, muszę to mieć któregoś dnia
      Cała Twoja miłość, muszę to mieć pewnego dnia
      Nie opuszczaj mnie najsłodszy, proszę wróć natychmiast tą drogą

      Wróć tą drogą

      Daj mi całą swoją miłość
      Daj mi ją teraz
      Całą Twoją miłość
      Nie bałagań z moją miłością.

      ❤``·.¸◕

      ... "nie bałagań" tylko... najczulej :)))***

      Usuń
  8. Dzień dobry w końcówce meteorologicznego lata :)*
    Wstał słoneczny, ciepły dzień, na tę chwilę za oknem już 17 stopni. Lato nam chyba chce zostawić upalną pamiątkę, na to się zanosi.
    Co będzie, to się okaże, a na razie poranna czarna ze śmietanką i może jakiś mały spacer? ;)

    *** I tylko powiedz ***

    Chodźmy na spacer w naszą jesień,
    że czasem pada, to nieważne;
    brzozom wyzłocił czas gałęzie,
    liście szeleszczą
    tak, jak dawniej.

    W kałużach promień się przegląda,
    zmarszczone troski powygładzał.
    Olszyny tańczą w jasnych brązach,
    wiatr płowe wstążki
    plącze w trawach.

    Niech śmiechem dzień się rozkołysze,
    aż pozazdroszczą wszystkie wróble
    i twoje „kocham” chcę usłyszeć
    w ciepłe, jesienne
    popołudnie.

    Ewa Pilipczuk

    Kawa już paruje, a do kawy ciepełko z przebudzanką-obietnicą w wykonaniu Michaela Boltona.

    * * *Obiecuję ci* * *

    http://www.youtube.com/watch?v=0ntg88_HfXs

    Pomyślności, pogody ducha i wszystkiego najpiękniejszego na cały dzień :)*

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Spacer z obietnicą ?:-) Pięknie się czwartek, ostatni dzień sierpnia, zaczął ! :-) Aby pozostać w tak cudnym nastroju proponuję wiersz mojej ulubionej poetki.

    * * *

    jesteś powietrzem
    które drzewa pieści
    rękoma z błękitu

    jesteś skrzydłem ptaka
    który nie tracą liści
    płynie

    jesteś zachodnim słońcem
    pełnym świtów

    bajką ze słów które mówi się
    westchnieniem

    czym ty jesteś -

    dla mnie - świeżą wodą
    wytrysłą na skwarnej pustyni

    sosną - która cień daje

    drżącą osiką - która współczuje

    dla zziębniętych - słońcem

    dla konających - bogiem

    ty - rozbłysły w każdej gwieździe
    której na imię miłość

    - Halina Poświatowska

    Niebo odrobinę się zachmurzyło. Mam dzisiaj dość obszerny grafik, wolałabym bezdeszczowy dzień.
    Ewuniu, realizacji zamierzeń, uśmiechu, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Dziś pyszne lato, sierpień na końcówce pięknie sobie zaszalał. I chyba na tym będzie koniec, tak przynajmniej głoszą synoptycy, a czy się sprawdzi - nie wiadomo. Choć i jesień do spacerów bywa piękna.
      Może w takim razie jeszcze jeden poetycki spacer.

      Spacer

      Musieliśmy razem
      dziwnie wyglądać
      takiej pary się już
      nie spotyka

      Ty jak jaskółka czarna
      jak jaskółka w locie
      nad łąkami przewrotna

      Mała
      że mogłem cię schować
      do kieszeni poematu

      Ja - siwy jak zima
      wszystko dochodziło do mnie
      z daleka

      jedyne co zauważałem
      to czarne bratki
      które niosłaś

      Wydawało mi się
      że idziemy parkiem
      lecz szliśmy
      hałaśliwym życiem
      które wytykało nas
      wszystkimi ulic
      palcami

      Jerzy Harasymowicz

      Jeszcze trwa upalny dzień z dużą ilością słonecznych uśmiechów. Sprawy konieczne już załatwione, więc popołudnie też będzie spacerowe, tym razem pod pomnik, który upamiętnia to, co 37 lat temu się zaczęło...
      Pięknych chwil na popołudnie i wieczór, i do spotkania w okolicach dobranocki. Bużka :)*

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu :)*
      Jeżeli nie spadnie zapowiadany deszcz, mam w planie przedwieczorny spacer na tradycyjne miejsce rocznicowe. Pamiętam, bo tym tematem żyła cała Polska !
      Jaskółki to moje, przez wiele lat, towarzyszki wakacji letnich. Bardzo je lubiliśmy, bo dzięki nim nie było komarów :-)

      Jaskółka

      Napłynęła na mnie fala miłosna,
      jak powódź, co lody znosi.
      Ty nie jesteś już taka młoda, ale jak wiosna,
      i kto ciebie o to prosił ?

      Może moje serce prosiło na klęczkach
      w rozmaitych rozpaczach i klęskach,
      całując z rozpaczy na spółkę
      ciebie - jaskółkę ?

      A może te jaskółki w niebie,
      podobne do ciebie,
      latały, kwiliły i wylatały,
      żebym był radosny i śmiały ?

      - Władysław Broniewski

      Udanego spaceru, do spotkania, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. Już po spacerze, Zuziu :)
      Najpiękniejsze jest wspólne świętowanie jednej z najwspanialszych, polskich rocznic, nie tragicznej, a godnego zwycięstwa solidarnych Polaków. Spotkanie w jedności myśli i wspomnień...

      Solidarni, nasz jest ten dzień,
      a jutro jest nieznane.
      Lecz czyńmy tak,
      jak gdyby nasz był wiek,
      pod wolny kraj
      spokojnie kładź fundament.

      A jeśli ktoś nasz polski dom zapali,
      to każdy z nas gotowy musi być,
      bo lepiej byśmy stojąc umierali,
      niż mamy klęcząc na kolanach żyć.

      Solidarni, nasz jest ten dzień,
      zjednoczmy się bo jeden jest nasz cel!

      Jerzy Narbutt

      Pieśń tę śpiewaliśmy często w latach 1981-1982 r. Uznano ją za hymn "Solidarności". Jeszcze jest aktualna...
      Dobranoc, Zuziu i wszystkim nieobecnym, spokojnych snów, pa, do jutra :)))***

      Usuń
    4. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Pieśni nie pamiętam, tę Twoją przeczytałam z nostalgią, wracając do wspomnień.
      Spacer się zdecydowanie nie udał. Sprawdziła się zapowiedź pogodynki. Przyszedł silny wiatr i zacinający deszcz. Trochę mnie zmoczył, ale udało się dobiec do domu.

      Deszcz

      Jaki może być deszcz, czy wiesz ?
      Nie...
      To posłuchaj mnie...
      Może być figlarny i taki roztańczony,
      Gdy kropla kroplę w kałuży gdzieś goni...
      A jaki jeszcze może być deszcz, wiesz ?
      Nie...
      To posłuchaj mnie...
      Może być jak łzy,
      Gorzki i cierpki jak na policzku kłujący cierń...
      Smaga po twarzy jak ostra struga,
      Bólu i smutku który trwa za długo...
      Powiem ci jeszcze jaki bywa deszcz...
      Miły i ciepły jak dotyk dłoni,
      Jak lśniący brylant na twojej skroni,
      Spływa po szyi tak od niechcenia...
      Rozpala ogień, pieści wspomnienia...
      Czy wiesz już jaki może być deszcz ?
      Wiem
      Zobaczyłem
      I zrozumiałem też

      - Jolanta Herman

      Czas się niezwykle skurczył, absolutna pora na pozycję horyzontalną. Dobranoc Ewuniu, buźka :)*

      Usuń
    5. Dziękuję za deszczową poezję, Zuziu :)* Bardzo się przyda na dziś, bo znów się zapowiada tęgi upał...

      Usuń
  10. Dobry wieczór na dobranoc.:)* - piszę po raz trzeci!

    Sierpień pięknie zakończył wakacje, bo podobno to już ostatnitaki upał tego lata. 30 stopni C. - i pięknie!

    A kołysanką na dziś zaśpiewa Kalina Jędrusik -

    * * *...Niespodziewany koniec lata...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=wtXB_nfLKFw

    Niespodziewany koniec lata
    od ust mi odjął wiśnie.
    Czy jeszcze w ustach smak ich ma pan?
    Czy ja się panu przyśnię?
    Czy nam się przyśni jeszcze to
    za wcześnie zgasłe lato?
    Czy nawet w snach nie będzie go
    i lata zniknie fantom?

    Ach, więc to tak –
    ach, więc to tak –
    znienacka, cicho, raptem
    odleciał ptak
    i to był znak,
    że czas się żegnać z latem.

    Niespodziewany koniec lata
    wytrącił z rąk mi wiosło.
    Już nie popłynę nigdzie, a tam
    podobno palmy rosną.
    Zapewne też tak marzył pan,
    wyglądał – gdzie ta wyspa?
    Lecz do niej już nie płynąć nam –
    bo nasza rzeka wyschła.

    Ach, więc to tak –
    ach, więc to tak –
    znienacka, cicho, raptem
    odleciał ptak
    i to był znak,
    że czas się żegnać z latem.

    Niespodziewany koniec lata
    spod stóp mi zabrał łąkę.
    I już po trawie, i po kwiatach,
    i trzeba znieść rozłąkę.
    Ten lata kres za lata próg
    wyjść kazał również tobie –
    by wspólny los dwu naszych dróg
    osobno kresu dobiegł.

    Ach, więc to tak –
    ach, więc to tak –
    znienacka, cicho, raptem
    odleciał ptak
    i to był znak,
    że czas się żegnać z latem.

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
    najczulej do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasieńku, wczoraj byłam tak zmasakrowana upałem i niemal uduszona okropnym smogiem nad miastem, że z bólem głowy poszłam spać. Dziś już lepiej... dziękuję Ci pięknie za dotrzymanie tradycji Impresji :)*

      Usuń
  11. Wrześniowe dzień dobry :)*
    Za oknem minimalna, puszysta mgiełka, ale to dobrze, bo da choć odrobinę wilgoci przed suchym, słonecznym dniem. Za oknem już 20 stopni, będzie znów upał.
    Trudno mi uwierzyć, że mój ulubiony miesiąc już się skończył... ale to jeszcze nie jesień, choć wczoraj znalazłam na skwerku dojrzałego kasztana.
    Kawa dla wszystkich i na początek dnia trochę wrześniowych klimatów wierszem.

    *** Na naszą jesień ***

    Już pajęczyny srebrna nitka
    o chłodnym brzasku snuje wiersze,
    złoto zalśniło w brzozy witkach,
    ścichły poranki, odszedł sierpień.

    Mgły bladosiwe nad polami
    dźwięczą okrzykiem dzikich gęsi,
    w sepiowych bruzdach zaoranych
    śpi zapach głogów i jarzębin.

    Lecz tyle ciepła jest w ogrodach,
    w zieleni kasztan brązem błyszczy,
    cynobry klonów las ropostarł,
    słodyczą śliwek budzi zmysły.

    Jeszcze nam pejzaż nie poszarzał,
    wystarczy żaru i uniesień.
    Miłość nie zetli się, jak trawa,
    gdy nasze myśli
    pełne siebie.

    Ewa Pilipczuk.

    ... i delikatna przebudzanka - Joe Dassin - On se connait par coeur - Ty, ja i muzyka.

    http://www.youtube.com/watch?v=kA4XSlWWUlk&feature=related

    Udanego wejścia w meteorologiczną jesień, a kalendarzowo i astronomicznie to jeszcze lato - radości i łagodnego słońca na dziś :)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Bry w piątek.:)*

    Czy cóś się stanęło, że cisza z rana? Zabrakło prądu, czy
    poważniejszy problem? Mam nadzieję, że wszystko w nalepszym
    jest porządku.

    KONIEC LATA - Ewa Kusik

    https://www.youtube.com/watch?v=nWe_WwwK4cY

    ❤``·.¸◕

    Miłego dnia mimo zapowiadanego deszczu. :)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku :)*
      Nic się nie stanęło, byłam 18 minut przed Tobą i przebudzanka jest :)
      Prąd i upał był, więc tuż po śniadaniu pojechałam na grzyby, a wcześniej dostałam cynk od znajomej, że warto :) W lasach zaczęły się już prawdziwki, podgrzybki i czerwone kozaki. Właśnie przed chwilą skończyłam obróbkę tego dobra. Uff! :)))*
      Dzięki za "Koniec lata", u nas jeszcze cały dzień było upalnie, 29-30 stopni. W lesie dało się jakoś wytrzymać, ale w mieście... brrr. Może jutro się ochłodzi.
      Miłego wieczorku :)))***

      Usuń
    2. Gdy zacząłem pisać posta jeszcze Ciebie nie było
      i trochę się zaniepokoiłem, ale okazało się, że
      u Ciebie weekend już w piątek od rana i czas na grzybobranie...

      U mnie już chłodno i 18 stopni C.

      Pozdrawiam już o zmierzchu.:)))*

      Usuń
  13. Dzień dobry Państwu :)
    Przy dzisiejszej deszczowej pogodzie, poranek zdecydowanie w późniejszej godzinie się objawił :-)
    Ponieważ pogoda deszczowa, jesienna, na wywołanie uśmiechu mistrz słowa :)

    Jesień

    Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
    wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.

    Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
    z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.

    Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
    o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki

    z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
    która by włosy twoje czesała nad ranem,

    z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza -
    niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,

    jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
    i jako jabłko owe cierpka i weselna.

    - Konstanty Ildefons Gałczyński

    Kawa, poranny wiersz, przebudzanki i bliżej południa rozpoczynam piątkowy dzień. Do spotkania, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry i wieczór też, Zuziu :)*
      Gdzie byłam cały dzień - opisałam "pod Jaśkiem". Wreszcie mogę usiąść spokojnie na czterech literach i zająć się poezją. Czas na wieczorny uśmiech z żartem :)

      Jesienny żart

      Klon krwawy i żółta lipa
      liście, listeczki sypią.
      Zrzuca je ptak lecący,
      strąca osa niechcący.
      Wiatrowi na płacz się zbiera,
      że liście się poniewiera;
      chodzi dołem i górą
      i zbiera je oburącz,
      i płacze nad nimi deszczem,
      po gałęziach je mokrych wiesza.
      Nic z tego... Oczywiście.
      Potem mówią, ze wiatr zrywa liście.

      - Kazimiera Iłłakowiczówna

      Pięknych wrażeń na piątkowy wieczór, serdecznie z buziakiem :)*

      Usuń
    2. ... może niekoniecznie wiatr, czasami inne duchy :-)

      Usuń
  14. Dziś mecz Dania z Polską i koniecznie tarza obejrzeć, tylko
    nie wiem czy się uda, bo zaczęła się burza....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jessu... jak ja Ci zazdraszczam burzy... u mnie duchota nie do wytrzymania. Trzymam kciuki za lepszych, choć nie wiem w co grają :)))*

      Usuń
    2. w piłkę nożną i przegrywamy do dwóch w pierwszej
      połowie. :-(

      Usuń
    3. Znaczy się Dania wstaje z kolan... ;)

      Usuń
  15. Dziś idę spać z kurami, ale jak jakiś kogucik tu jeszcze zajrzy, to będzie mi bardzo miło ;)))*
    Dzisiaj dobranocne Słowo powiem wierszem Kazimierza Wierzyńskiego.

    ❤``·.¸◕

    *** Co jest za mną ***

    Każdy dzień cię zabiera, każdy mi cię kradnie
    I jest mi coraz puściej, coraz bardziej źle,
    W skrytości serca ważę i przeliczam na dnie
    To wszystko, co jest za mną, co przeciwko mnie.

    I przyznaję się w głębi do wszelkich słabości,
    Do wszystkich klęsk, nieudań i bolesnych strat -
    Tylko wyrzec nie mogę się owej miłości,
    Która mi ciebie daje i zasłania świat.

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kibicu miły :)))***... całuję gorąco i za chwilę zaproszę do moich snów:)))***

    ... w wcześniej pokołyszę, za moment...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kołysanka na dziś - ''September blue'' - Chris Rea -"Niebieski Wrzesień"

      https://www.youtube.com/watch?v=ZM6QWduvcDc

      ❤``·.¸◕

      i czułe pa do sobotniego poranka :)))***

      Usuń
  16. Dzień dobry w sobotę :)*
    Coś tam popadało o piątej, kilka kropel na krzyż, ale przynajmniej porządnie się schłodziło. Wreszcie temperatura do życia, 15 stopni :) Co będzie później, to się okaże, a na razie poezja na przebudzenie :)

    *** We wrześniu ***

    wszystko się stanie
    w swoim czasie
    nawet to że spruje się lato
    nicią srebrną snując się polem
    słoneczników (polem tysiąca słońc)

    nie śpiesz się
    nie zwijaj nici zbyt prędko
    wszystko posypie się złotem za wcześnie
    opadną jarzębin paciorki i ściągniesz nostalgię
    jesienną dzwoniącą w parapet kroplą kryształu

    a wrzesień...
    wrzesień musi zdążyć
    wybrzmieć cykadą
    rozlać się jeziorami wrzosów
    by ruszyć w dal zamglono-złotą musi dojrzeć
    niczym śliwa zanim spłonie w winobluszczach
    klonach i uleci wraz z zapachem rozkładu

    Zofia Szydzik

    I na drugi wrześniowy poranek piosenka do kawy

    https://www.youtube.com/watch?v=EVcDDIDbOAk

    Przyjemnej soboty z dobrym wypoczynkiem Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzień dobry Ewuniu :)
    Kawa, bardzo chmurny poranek na przebudzance, może mój wpis trochę go rozjaśni :-)

    Wybiegaj przed słońce

    Wybiegaj przed słońce niech ono rozjaśnia
    każde napotkane w Twoim życiu spory
    niech za tym nie idzie żaden mrok i ciemność
    a spotkanie każde ma najlepsze strony

    niech każdy poranek będzie tym najsłodszym
    by nie spłowiał obraz chabrowego nieba
    tylko jak żaglowiec lekko się kołysząc
    z kolibrami światła wpływał tam gdzie trzeba

    - Maria Polak (Maryla)

    Pogodnej soboty z wszystkimi urokami, jakie przyniesie, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Trochę mnie dziś poniosło z domu na wycieczkę nad Wisłę do Męćmierza i okolic , mimo pochmurnej pogody.
      Nie żałuję, bo widoki były przepiękne, z przebarwiającymi się już jesiennie dereniami i kalinami. Nawet znalazłam kilka pierwszych kasztanów :)

      uśmiechy jesieni

      Kasztany,
      spadają nutą jesiennego nokturnu,
      wystukując nieregularne staccato
      o ławeczkę w parku,
      asfaltową alejkę,
      dach !

      Swoiste zaprzeczenie przemijania,
      radosne życie obok śmierci !
      Jak oczy piwne patrzące powłóczyście
      zza zielonej powieki.
      A może opalizujące uśmiechy

      jesieni ?

      - Zofia Szydzik

      Pozdrawiam trochę zdrożona, ale bardzo szczęśliwa. Miłego na wieczór, buźka :)*

      Usuń
    2. Witaj wczesnym wieczorem :)*
      Ewuniu, również podglądałam pierwsze oznaki jesieni. Jarzębiny uśmiechają się czerwienią, powoli niektóre rodzaje drzew gubię zieleń na korzyść złocistości, a ponieważ słońce przygrzewało, było wyjątkowo przyjemnie :)

      zanim zwiędną kwiaty

      zanim opadną ostatnie liście
      zanim grafit zaciągnie niebo
      zanim nadejdą mgieł zasłony
      zanim pustka w nas wypełni się lodem
      spieszmy się siać słowo - KOCHAM
      wiosną wzejdzie miłością
      która napełni strofy sercem pisane
      oczom bez wyrazu doda blasku
      ustom spierzchniętym
      poda kroplę porannej rosy
      osuszy nasze dusze
      przemoknięte samotnością
      wskrzesi czas...
      napełniając go nadzieją
      prosto ze źródła prawdy
      spieszmy się...
      idzie zima

      - Zofia Szydzik

      Wieczoru takiego jak lubisz, buźka :)*

      Usuń
    3. :)
      ... a teraz już na dobre nadeszła noc, jeszcze tylko ostatni poetycki list na dziś.

      Listy września.

      Zbieram listy, w kształcie liści,
      donosisz, że jesień już za pasem.
      Piszesz brązem, złotem, mgliście,
      z kroplami rosy, jak łzy... czasem.

      Czytam, każdy list z osobna!
      Każdy innym mieni się kolorem,
      lecz w treści nuta drży żałobna
      i opada na dno duszy - morzem

      nostalgii jesiennej pasmo miodowe
      września, składa we mnie zalążek
      zadumy dżdżystej, a wiatr pokuty nowe,
      kolorem orchy, zwijane w krążek!

      Tylko listy do ciebie, oczy pieszcząc
      treścią i barwnym przemijaniem,
      tak... wrześniowo już szeleszczą,
      o posuwisty prosząc taniec!

      - Zofia Szydzik

      Dobrej nocy, spokojnych, szeleszczących snów :) Dziękuję za dzisiejszą poezję, do jutra, Zuziu, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. :)*
      ... list zabiorę z sobą do słonecznego portu :)*

      Do portu gdzie słońce

      Do portu gdzie słońce gdzie spokój łaskawie
      zostawia Ci miejsce płyń poprzez dni szarość
      kołysząc marzenia wplątane misternie
      w niteczki nadziei które serca pragną

      nie rozkładaj pragnień na czynniki pierwsze
      o wiele jest prościej czerpać z nich swą siłę
      materię tkać piękną z gatunku atłasów
      pokonać z nią wszystko co w życiu zawiłe

      lubisz to uczucie gdy scenerie barwne
      otaczają Ciebie dobrze jest i lekko
      jakbyś się na chwile oderwał od ziemi
      a światło najczystsze drżało pod powieką

      może tak do końca nie potrafię ująć
      tego że o chwile przecież czasem chodzi
      o chwile gdy czujesz emocji potencjał
      mimo biegu czasu w stronę ciepła dążysz

      - Maria Polak (Maryla)

      Dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, dobranoc, buźka :)*

      Usuń
  18. * * *...Łagodny stan smutku...* * *

    Melancholia wzięła siłą mnie w ramiona
    bardzo trudno będzie mi ją pokonać.

    Ma coś w sobie z wielkiej tajemnicy
    i na mnie swe panowanie ćwiczy.

    Pytasz, czy leży gdzieś przyczyna
    i czy nie zdradziła mnie dziewczyna?

    Nie,-istnieje całkiem inny powód
    nie da się go złapać w żaden niewód.

    Sam wpadłem w taki nastrój smutku
    i muszę z nim walczyć aż do skutku.

    Mam pewność, że to wina kalendarza
    i ta prawda rok w rok się zdarza,
    że gdzieś tam odchodzi sobie lato,
    a tak reaguje moja melancholia na to.

    Choć stan ten może być i jest żartem,
    to czy odchodzące lato melancholii warte?


    Autor: Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór wrześniowy Smutasku :)*
      Widzę, że wena lubi Twoje smuteczki, przytuliła Cię dziś pięknie :)***

      Nie czas na nostalgię

      Letnie lśnienia, miły, chyba już za nami,
      brzozy przeglądają przedjesienny żurnal;
      poranki zasnute w bladosiwy kaszmir,
      we wrzosach zastygła liryczna zaduma.

      Z szumiącej wikliny czas uplótł koszyki,
      babie lato nitką tęsknoty je zdobi;
      łąki rozedrgane żurawim okrzykiem
      nad klonami szepcze zapach karminowy.

      Jeszcze słońce igra w przesianej zieleni,
      w dzikiej koniczynie został zapach lata.
      Na paciorkach rosy, stubarwnym deseniem
      rozsiadła się cisza w jabłek aromatach.

      Nie czas na nostalgię, choć zamiast skowronków
      gawrony wtórują wyzłoconym rżyskom.
      Doczekamy wiosny na słonecznym dworcu
      naszych czułych myśli.
      Twój uśmiech za wszystko.

      Ewa Pilipczuk

      :)****

      Usuń
  19. Bry.:)*

    A może są inne powody melancholii, skłaniałbym się do
    upływającego czasu...

    Malinkonija - Oliver Dragojević

    https://www.youtube.com/watch?v=FfZtVlm180E


    Melancholia

    Kolejny raz się rodzi
    To niespokojne ciało
    Gwiazdy chce również śledzić
    I będzie to co było

    Chociaż o szczęściu marzy
    I jakichś jasnych dniach
    Kiedy zbierzesz to co było
    W jednej piosence się zmieści

    Melancholia w duszy, w duszy
    W mojej duszy śpi
    Wyrywa serce moje
    Gdzie śpiewa pieśni swoje

    Melancholia w duszy, w duszy
    W mojej duszy śpi
    Ostatnią piosenkę pisze
    Młodości nie ma więcej

    Prosta jest młodość moja
    Czy ktoś o nią dba
    I tą rozbitą młodość
    Zagraj palcami na gitarze

    Oto jest nasza piosenka
    Gdyż nic nas już nie dzieli
    I wyście, tak jak i ja
    Z tego kielicha pili

    Ostatnią piosenkę pisze
    Młodości nie ma więcej
    Melancholia w duszy, w duszy …

    Miłej soboty mimo deszczu...:)*

    OdpowiedzUsuń
  20. To posłuchajmy muzyki filmowej z serialu "Gra o tron" - utwór Goodbye Brother i następne...

    https://www.youtube.com/watch?v=Zpln5JiK5nc

    Dla mnie piękna, nostalgiczna muzyka.

    * * *

    OdpowiedzUsuń
  21. ...i jeszcze dłuższe fragmenty - Game of Thrones Soundtrack - Relaxing Beautiful Calm Music Mix - kompozytor - Ramin Djawadi.

    https://www.youtube.com/watch?v=VIkr-RcQ4l0

    Zasłuchałem się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i ja się zasłuchałam... coś pięknego. W sam raz pasuje do dzisiejszego melancholijnego dnia.
      Już nic tu dodać... tylko buziaki z ukłonami w podzięce :)))***

      Usuń
  22. Dobry wieczór :)*
    Jaśku j. zapodana muzyka bardzo trafiająca do duszy i serca, to jeszcze starym Ogródkowym zwyczajem coś z wierszy na poprawę nastoju. Jak mówi mój przyjaciel klin klinem...

    w ten miłości czas

    jesteś myślą
    w każdej godzinie
    melodią serca
    na moich ustach
    najsłodszą przepaścią

    kiedy ręce obmywam
    z przekupstwa
    twarz z niezliczonych masek
    niewinne oczy ku tobie unoszę
    pytając
    czy mnie jeszcze pragniesz ?

    na samą myśl myśli
    nawet nie wiesz
    jak uwielbiam tą przepaść
    na ustach twoich
    dla tej pożądliwości
    chcę być owocem rozkoszy

    naturalny taki jak lico twoje
    i czysty jak rączki
    miłością błyskawicy
    pod powieki mnie schowaj
    niech rozgrzeją się pragnienia
    jak też zawsze
    przenikaj moje ciało...

    ... miłością błyskawicy

    - kaja-maja

    Wiesz, nie znam serialu, ale mam książkę House of cards czyli jestem w temacie. Polityka i pieniądze, żądze, miłość i pieniądze, licytowanie się kto jest ważniejszy, leczenie własnych kompleksów, od zarania towarzyszyły na tym zwariowanym świecie. Myślę, że nie można dać się zastraszyć, wsunąć do szufladki i zasuszyć. Nie mam natury walczącego żołnierza, ale zmuszona, potrafią góry przenosić !
    Z popołudniowym pozdrowieniem, buźka ;)*

    OdpowiedzUsuń
  23. No i mmelancholijna, wrześniowa sobota odchodzi już w niebyt, a i mnie też ogarnia senność. Zostało jeszcze pożegnanie dnia na Impresjach, dzisiaj z wierszem Anny Zajączkowskiej.

    ❤``·.¸◕

    *** Jesienne marzenie ***

    A jeśli kiedyś imię me wypowiesz
    Porą jesienną tylko sobie znaną,
    Złociste brzozy przyjdą razem ze mną,
    Czerwone klony tuż za nami staną.

    Deszcz kolorowych liści nas okryje,
    Babiego lata nić oplącze dłonie.
    Tak zatoniemy w jesieni po szyję
    Zauroczeni sobą nieprzytomnie.

    Nikt nas nie znajdzie bo szukać nie będzie
    Na wrzosowiska rozległej połaci.
    Jesień się złota rozpanoszy wszędzie
    I nam pozwoli się w sobie zatracić.

    Kiedy samotność zajrzy ci do okien
    Znajdziesz mnie w liści żółciach i czerwieniach
    Spłynę na ciebie jesiennym obłokiem-
    Nie zapominaj mojego imienia .

    - Anna Zajączkowska

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))***... "spłynę na ciebie jesiennym obłokiem" :)))***

    ... i za moment ukołyszę...

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzień dobry w niedzielę :)*
    Oj, powiało dziś jesienią na dobre... deszcz siąpi, a za oknem tylko 10 stopni. No i podlewanie ogrodu mam z głowy :) Do pierwszej kawy trochę liściastej muzyki i poezji. Na czasie i o życiu.

    "Ballada o jesiennych drzewach" - z płyty "Namiętność"

    http://www.youtube.com/watch?v=siLXkguaE3k

    Na ławce w parku w pewnym mieście
    Gdzie raczej rzadko obcy bywa
    Siadła raz pani nie z tej ziemi
    Przy panu który spadł z księżyca

    Było to wczesne popołudnie
    Dość na tę porę roku ciepłe
    Pan miał garnitur jak spod igły
    Oraz maniery staroświeckie

    Pani nie pierwszej już młodości
    Lecz ten typ kobiet co na pewno
    Z wiekiem zyskuje i zadziwia
    Jak dobre wino albo srebro

    - Ładnie dzisiaj pani pozwoli że zagadam
    W miarę słońca wiatru w miarę deszcz nie pada
    Tylko liści doprawdy mniej że aż szkoda
    Cóż przemija tak drzew naszych wciąż uroda

    Lecą liście niech pani spojrzy jak ze złota
    Tamten z brązu a ten jakby miedzią potarł
    Szkoda barw tych co tak spadają gdzieś na ziemię
    Potem giną już dla nikogo niepotrzebne

    Wiał lekki wietrzyk a wśród liści
    Ruda wiewiórka gryzła orzech
    Pani słuchała wciąż uważnie
    Jak gdyby nie obecna trochę

    Wreszcie odrzekła poprawiając
    Kosmyk swych kasztanowych włosów
    - Słuszna uwaga ma pan rację
    Choć ja to widzę w inny sposób

    Znów popatrzyła gdzieś przed siebie
    Profil swój ukazując śliczny
    - Ja to ujęła bym dogłębniej
    Pogląd mój jest metafizyczny

    Bo my także jesteśmy przecież jak drzewa
    Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
    Silne burze ulewne deszcze wciąż nam szkodzą
    Zostawiamy innym smutek nasz odchodząc

    Bo my także jesteśmy przecież jak te drzewa
    Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
    Bo my także dojdziemy kiedyś do jesieni
    Poszumimy i poskrzypimy przystaniemy...

    Słowa: Barbara Szczepańska "Judyta"
    Muzyka: Jacek Zieliński

    Pomyślnego dnia z wrześniowym ciepełkiem i pogodą w duszy :)*

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzień dobry Ewuniu:)*
    Poranna kawa, liryczna przebudzanka, pogodowo to i owo, czyli może być deszcz, ale niekoniecznie. Taki zwykły ranek jesienny.

    Ranki jesienne

    Tylko te chłodne, pogodne,
    Przewiewne ranki jesienne,
    (Liliowe astry jesienne),
    Senne, łagodne,
    Gdy w miłym, szarym niebie
    Wzrok rozczulony tonie:
    Te ranki, te są dla Ciebie,
    Byś w miękko wysłanym pokoju
    Z liściasto-ptasią tapetą,
    Bladobłękitna,
    W tym właśnie dzisiejszym stroju,
    Przez okno patrzała spokojnie
    Na miłe niebo jesienne,
    A na stoliku w wazonie
    Niech będą astry liliowe,
    Liliowe astry jesienne Tuwim Julian

    - Julian Tuwim

    Z dedykacją liliowe astry jesienne, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      U mnie dziś mżawkowo prawie przez cały dzień, dopiero po 17, przestało padać. Trochę rodzinnie, a trochę pod kocykiem z ulubionymi lekturami spędziłam dzień. Przydało mi się takie wyciszenie i wygrzanie, bo przyplątał mi się jakiś wirus i nie za dobrze się czuję. Mam nadzieję, że dojdę do siebie nim przyjdzie babie lato :)

      Babie lato

      Dojrzewa domorosłe wino,
      już je pokątnie spija tato
      i tylko patrzeć, lada chwila,
      babie lato, babie lato!
      Już resztki ciepła, senne, lepkie,
      ochrypłe gdzieś chałturzą świerszcze,
      gruszki są słodkie, jabłka cierpkie,
      to już jesień, to już jesień,
      za chwilą senna chwila cieknie,
      to już wrzesień, to już wrzesień!

      A było lato, przecież jeszcze
      opalenizna ci nie zeszła,
      tak artystycznie grały świerszcze,
      że las od tego drgał na przestrzał!
      Dni rozpalone, noce parne,
      ćmy zlatujące się do światła,
      jagody tak jak oczy czarne,
      gdzieś na bezludnym końcu świata!
      Stare piosenki na trzy chwyty,
      schnące na ciele kąpielówy,
      muchy, komary, parazyty,
      węże, pijawy, jeże, mrówy!

      Letni zwierzostan zwinął skrzydła,
      śpią gady, ssaki i robaki,
      babiego lata nić przebrzydła
      i te przebiegłe pajęczaki!
      Włożyli ludzie ciepłe dresy
      i jeszcze pulowery na to,
      bo tylko patrzeć, lada chwila
      babie lato, babie lato!
      Wnet rozpajęczy się, aż miło,
      miękkie, wrześniowe babie lato.

      Jan Kaczmarek

      https://www.youtube.com/watch?v=4QbC5Xghs28

      Z uśmiechem i zapachem jesiennych marcinków, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Przypomniałaś jednego z aktorów wspaniałego kabaretu Elita, dziękuję. Pamiętam Ich wspaniałe teksty, przy których zaśmiewałam się do łez. Dzisiejszy dzień, przy nieomal nieustannie powracającym deszczu, spędziłam podobnie. Zajrzałam do domowej biblioteczki i wróciłam do kiedyś, kiedyś czytanych książek. Miło jest wracać do ulubionych :)*
      Powoli dzień zamienia się w wieczór, a o tym co może być wieczorem, to powie wiersz...

      Wieczorem

      Wieczorem, gdy wszystko usypia,
      odzywa się dziwna muzyka
      i lekko, i śpiewnie
      rozdzwania się we mnie
      i ruchem tanecznym pomyka.

      Stu grajków o struny uderza
      nut setką, co zamiast pacierza
      już zaraz się staną
      modlitwą szeptaną
      gorąco, żarliwie, najszczerzej.

      Wieczorem, gdy iskrzy na niebie
      niejeden powabny ogieniek -
      drży rosa na trawie
      w lękliwej obawie
      jak myśl niewysłana do ciebie.

      Wieczorem, upojnym wieczorem,
      gdy upiór się ściga z upiorem,
      bezkresną tęsknotę
      do snu swego wplotę
      i w szaty dostojne ubiorę.

      Nad ranem, gdy bledną już zorze,
      gdy noc wkrótce spać się położy -
      nadzieja niepewna
      do ciebie pobiegła
      z pytaniem, czy dalej trwać może.

      - Jadwiga Z.

      Cieplutkie myśli posyłam z resztkami jeszcze błękitnego nieba, buźka :)*

      Usuń
  26. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Deszcz za deszczem, co prawda nie ulewne i tyle mam
    z niedzieli, a na dodatek zimno jak chorera.

    A w "Słowie na Dobranoc" Andrzej Waligórski powiada o deszczu i upale we Wrocławiu -

    * * *...Dwa pomniki...

    ♥✿ܓ

    Na rynku wrocławskim gdzie domki się gnieżdżą jak barwne słoiki konfitur,
    Od kilku lat siedzi kamienny pan Fredro, ubrany w solidny garnitur.
    Naprzeciw zaś wieszcza, to znaczy vis a vis, miast Reja, Zapolskiej lub Prusa,
    Ktoś beczkę położył, a na niej usadził brzydkiego gołego Bachusa.

    Tra lom, tra li, tra la, patrzą na siebie pomniki dwa.
    Tra lam, tra li, tra lu, patrzą na siebie ze stron dwu.

    Czasami deszcz pada, a Bachus na deszczu okropnie nie lubi się moczyć,
    Więc pyta: czy mogę, sąsiedzie - mój wieszczu, na chwilę do ciebie wyskoczyć?
    I zaraz zostawia swą beczkę i murek, na cokół się drapie, choć ślisko
    I włazi pod pana Fredrowy tużurek i mruczy jak tłuste kocisko.

    Tra lam, tra li, tra la, grzeją się razem pomniki dwa.
    Pra lam, pa ram, pa ru, w zimnych jesiennych strugach dżdżu.

    Zaś w lecie historia jest inna zupełnie, gdy słońce nad Wrocław wypłynie
    To Fredrze okropnie gorąco jest w wełnie i wciąż chce się pić starowinie.
    Więc koło północy, lub później troszeczkę, zwołują się znowu nawzajem
    I mały Bachusek przechyla swą beczkę, a Fredro się raczy tokajem.

    Tra lum, tra lum, tra la, tak się radują pomniki dwa.
    Tra lum, tra li, tra la, w piekący żarem czas.

    Kto z was chce to ujrzeć, niech idzie na rynek i niech się cichutko porusza.
    Najlepiej się schować za jakiś kominek lub jeden z wykuszy Ratusza.
    A potem popatrzcie kto w ciszy rozrabia, kto łazi po jezdni i torze,
    Ten wyższy - ubrany, to, proszę was, hrabia, ten goły - to proszę was - bożek.

    Tra lim, tra lum, tra la, nasze kochane pomniki dwa.
    Pa pam, ta ram, hoc hoc, w każdą wrocławską letnią noc.

    ♥✿ܓ

    I w kołysance też deszcz ale we Wiedniu też autorstwa A.
    Waligórskiego w wykonaniu Olka Grotowskiego i Małgosi Zwierzchowskiej -

    ***...Deszcz w Wiedniu...***

    ♥✿ܓ

    https://www.youtube.com/watch?v=9ZNsVXYGjDM

    Ktoś przez radio mówi mi
    Że dziś w Wiedniu deszcz i mgły
    Skąd to wzruszenie i dreszcz
    Wiedeń i ty i deszcz

    Nad dunajski mokry bruk
    Kroków twoich znany stuk
    Blade latarnie na gaz
    A w tle zapewne walc

    Ten sam, ten sam, jak echo, jak sen
    Ten walc, ten walc, a jakby nie ten
    Raz, dwa, raz, dwa, zbyt smutny to walc
    Tak jakby w Chopina zasłuchał się Straus

    Niech gra, niech gra melodię sprzed lat
    Raz, dwa, raz, dwa, zakręcił się świat
    Jak żal, jak żal, rozgonił nas wiatr
    Gdzie Wiedeń, gdzie Polska, gdzie ty a gdzie ja

    U nas też już pada - wiesz
    Cóż, zapewne wszędzie deszcz
    Widzę cię znowu jak śpisz
    Pomyśl czasami - pisz

    ♥✿ܓ

    Dobranoc, dobranoc Paniom.:)))*** Ciepłego łóżeczka na tę
    noc.:)))*** i pa do nielubianego poniedziałku :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wczoraj szybko zasnęłam po antybiotyku i z gorączką. To chyba angina, bo gardło pali niemiłosiernie. Dziękuję, Jasieńku za deszczowe nutki :)))*** Podelektowałam się do kawy z przyjemnością :)*

      Usuń
  27. ...:)*
    Ewuniu, Jaśku j :)* z dobranocnym buziakiem :)*

    Lubisz rozświetlać

    Z kawałków serca składasz stopnie
    po to by ktoś uchwycił ciepło
    upiął ukryte w czasie chwile
    melodią pocałunków pełną

    lubisz rozświetlać i ja lubię
    w tym cała przecież jest przyjemność
    pod niebem rozpiąć miły uśmiech
    przytulić gdy za oknem ciemno

    - Maria Polak (Maryla)

    Kolorowych snów Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Zuziu za świetliste strofy :)* Padłam wczoraj jak ciapek, angina mnie zmogła. Antybiotyk już działa, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Dobrego dziś :)*

      Usuń
  28. Witam poniedziałkowym porankiem :)*
    Pochmurno i mżawkowo, chyba wrzesień na coś się na nas obraził ;-) Za oknem na razie 10 stopni, może później będzie cieplej.
    A teraz kawa, dymek i rzeczywistość przywracają mnie do porządku, czas w podróż codzienną, a do kawy proponuję na dobry początek dnia przebudzankę Budki Suflera, do tekstu Adama Sikorskiego muzykę skomponował Romuald Lipko.

    ***Życie co dzień wiersze pisze***

    http://www.youtube.com/watch?v=vy263-U_3-A

    Podróż cudem jest bracie
    pasją w życia schemacie
    zwykle jest piękniejsza niż sam cel
    Dążyć to jest ta siła,
    która ludzi zbliżyła hen do gwiazd
    dalekich cały czas

    Życie co dzień wiersze pisze
    atramentem plamiąc biel
    a ja szukam Cię a ja szukam Cię
    moja podróż i mój cel
    Ziemia ciągle nas unosi
    tańcząc wiecznie pośród gwiazd
    a ja tak bym chciał, a ja tak bym chciał
    spotkać Ciebie chociaż raz

    Podróż walką jest bracie
    bitwą, którą wygracie
    wtedy, gdy te same macie sny
    dążyć to jest jak miłość,
    której wcześniej nie było,
    ale jest i będzie jeśli chcesz

    Życie co dzień wiersze pisze
    atramentem plamiąc biel
    a ja szukam Cię a ja szukam Cię
    moją podróż i mój cel
    Ziemia ciągle nas unosi
    tańcząc wiecznie pośród gwiazd
    a ja tak bym chciał, a ja tak bym chciał
    spotkać Ciebie chociaż raz x2

    Podróż cudem jest bracie
    pasją w życia schemacie
    zwykle jest.

    * * * * *

    ... komu do obowiązków, temu... śpieszno :)))* Pozdrawiam wszystkich, udanego dnia i choć trochę słonecznych promyków :)*

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Na niebie powoli się przejaśnia, zupełnie odwrotnie niż w życiu :( Kawa, przebudzanka, nie lubiany poniedziałek i tydzień otwiera swoje podwoje. A że wrzesień zawitał, to o nim dzisiejsze strofki :)*

    Wrzesień

    słońce zasnęło tuż przed świtem
    okryło się puszystym kocem nieba
    oddycha ziemia
    podnosząc skrzydła ptakom
    ostatnie posiedzenie sejmu
    przed pożegnaniem
    przed odlotem
    wrzosy rozwarte na marzenia
    w łupinach pierwsze liście
    sekretne myśli
    na zapomnianej ławce w parku
    przypomną
    szepczący głos nokturnu
    pasikoniki przybrały strój zimowy
    odfruną w siną dal
    w objęciach października

    czerwienią skaleczona cisza
    zamknęła gwiazdom usta
    na jeziorach
    bledną okręgi sporu
    woda lekko kołysze
    tuz przy brzegu
    zasypiasz w tataraku

    nad nami klucz dzikich gęsi
    (może to samoloty?)
    obudzimy się z letargu
    jak przyjdzie
    znowu wiosna

    - Michał M.

    Udanego dnia, do spotkania, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      U mnie dziś prawie nie było przejaśnień na niebie, cały dzień pochmurno i mżawkowo, może tylko około 15 było z godzinę sucho. Cóż, wrzesień chyba nadrabia zaległości sierpnia. Zanosi się jesienią na dobre...

      Jesienią już zanosi

      Jesienią już zanosi. Sad słońcu się zwierza
      Ze swych trwóg i lęków, i w jego poszumie
      Jest coś z bluźnierczej skargi i jest coś z pacierza…
      Czy go jeno kto przyjmie, wysłucha, zrozumie?

      O, chwilo, gdy przypadkiem w radosnej zieleni
      Zdziwionym oczom błyśnie liść żółtawo-złoty!
      W mig wszystko naokoło tak dziwnie się zmieni!
      Niespodziewany w szczęściu, nagły kurcz tęsknoty.

      Kobieco-wdzięczne wiśnie, gadatliwe grusze
      I zalotne jabłonki, pomnąc to pąkowie,
      Co w aksamitne potem kwitło pióropusze,
      Struchlałe przed więdnięciem wstrząsają listowie.

      Czasem wszystko w krąg ścicha i zda się na chwilę,
      Że dusze drzew niezłomność odnalazły swoją:
      Potem wiatr trąci zeschłe przy ścieżkach badyle,
      Chłodny dreszcz wstrząśnie ziemią: to trawy się boją.

      Wino ciaśniej oplata południową ścianę
      W przestrachu czy już jutro rdza mu liści nie zje,
      A drżące w zamyśleniu róże herbaciane
      Są, jak trosk owych wszystkich najczulsze poezje.

      Kazimierz Wierzyński

      Udanego wieczoru, Zuziu, który we wrześniu już coraz szybciej się skrada. Serdecznie, z buziakiem :)*

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu:)*
      Jesień w wierszach poetów jest romantyczna, no może u mojej ulubionej poetki bardziej dowcipna;)

      * * *
      Spodziewałam się,jesieni,
      że mi świat odmienisz-
      - lecz ty wzdychasz:ach,nie wcześniej,
      jak za jakie kilka wrześni - - -
      Módlcie się więc ze mną, liście,
      szeleszczące powłóczyście -

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Udanego wieczoru,buźka pa)*

      Usuń
    3. :)
      ... na dobranoc

      Etiuda jesienna

      Zaczerwieniło się, pojesienniało
      I zadziwiło się i odleciało
      I tylko jedna popielata
      Jaskółka szuka jeszcze lata
      I tylko jedna ciemna róża
      Więdnie o cały świat za duża
      I tylko jeden słoneczniczy
      Zegar pamiątki jeszcze liczy
      I tylko oczy, gęste oczy
      Wzrok za szybami, w zapatrzeniu,
      Wiatr powłoczyny drzewne troczy
      Na płocie gra jak na grzebieniu
      I skrzypią z nim staruchy domy
      I wrony lecą niską smugą
      A wzrok wciąż milczy, nieruchomy
      Coś wypatruje i coś bada
      Stoi przy oknie długo, długo
      Od września aż do listopada

      Czemu on z liśćmi nie chce śniedzieć,
      Za czym on błądzi, co chce wiedzieć ?

      Że zadumało się, pojesienniało
      Nikogo nie zadziwiło
      I odleciało ?

      - Kazimierz Wierzyński

      Jeszcze mam nadzieję na troszkę ciepła wrześniowego i chyba w weekend się ziści :) A tymczasem kolorowych snów, Zuziu, do jutra, pa :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      zastrajkował komputer, więc króciutkie dobranoc z kolorowymi, relaksującymi snami, buźka 😘,pa:)*

      Usuń
  30. Już bardzo pachną podusie, ach, jak pachną... i czas mi powiedzieć dobranoc.

    Dobranoc, dobranoc dla tych, którzy nie mogą spać
    I dobranoc, dobranoc do tych których goni kolejny sen
    I dobranoc do słońca, które wyłącza światło i idzie spać beze mnie
    I dobranoc dobranoc dobranoc.... kocham Cię ...
    I dobranoc, dobranoc do tych, którym już zamknięto drzwi
    I dobranoc, dobranoc dla tych, którzy są na jeden raz...
    I dobranoc niebu, które świeci gwiazdami podczas snu miasta
    I dobranoc, dobranoc miłości dla tych, których można ogrzać
    I dobranoc, dobranoc moja miłości...

    Toto Cutugno - Buonanotte

    http://www.youtube.com/watch?v=GOW_OZIUMt

    ♥✿ܓ

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje.:)))***...Buonanotte Amore...do jutra, czułe pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzień dobry w zalany w sztok wtorek :)*
    Czy nie uważacie, że wrzesień trochę przesadza? ;) Mam nadzieję, że to tylko jego chwilowe kaprysy.
    Szybka kawa dla ziewających, a do niej muzyczny deser... może troszkę wspomnieniowy, wracając do nadmorskich uroków z wakacji.
    Andrzej Zaucha & Hanna Banaszak - Chwile

    https://www.youtube.com/watch?v=Tf9hXcUetQo

    *** Chwile ***

    Chwile- jak przelotne ptaki
    Nigdy nienazwane
    Żadnym ze słów
    Chwile- zagubione w tłumie
    Gdybym mogła znaleść
    Przeżyć je znów

    Chwile- są kalendarzem wspomnień
    I krok za krokiem wiodą mnie
    Na dobre i na złe
    Chwile- w-o-o-o-o
    Chwile- w-o-o-o
    Chwile na dobre i na złe

    Chwile- barwne krajobrazy
    Które wiatr unosi
    W przeszłość bez dat

    Chwile- w-o-o-o-o
    Chwile- w-o-o-o
    Chwile- na dobre i na złe

    Chwile - krajobrazy wspomnień
    I krok za krokiem wiodą mnie
    Na dobre i na złe

    Chwile - są kalendarzem wspomnień
    I krok za krokiem wiodą mnie
    Na dobre i na złe
    Chwile- w-o-o-o-o
    Chwile- w-o-o-o
    Chwile - na dobre i na złe

    (brak autora tekstu)

    Przejaśnień, rozpogodzeń i samych dobrych chwil na dziś dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i już znalazłam:
      Autor tekstu:Andrzej Sobczak
      Kompozytor: Louis Gasté
      Rok powstania: 1977

      Usuń
  32. Ewuniu:)*
    Kawa już jest, przebudzanka później,deszcz padający teraz :)

    * * *

    bądź przy mnie blisko
    bo tylko wtedy
    nie jest mi zimno

    chłód wieje z przestrzeni

    kiedy myślę
    jaka ona duża
    i jaka ja

    to mi trzeba
    twoich dwóch ramion zamkniętych
    dwóch promieni wszechświata


    -Halina Poświatowska

    Urokliwego wtorku buźka:)*

    OdpowiedzUsuń
  33. ...:)*

    * * *

    Jest niebezpieczne tej chwili milczenie,
    Cichość, co daje duszy przepełnionej
    Moc odemknięcia się, a na uśpienie
    Już nie wystarczą nocnych muzyk tony.
    Blask, co jak srebro kapie na odzienie
    Lasów,i rzuca czar na świat uśpiony,
    Wnika też w serce, spokój zeń wypłoszy,
    Potem otula je w półsen rozkoszy.

    - Lord Byron
    - Edward Porębowicz przekład

    Popołudnia z uśmiechem i bez niespodzianek:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Dzień pełen zajęć, ale jakoś wszystkie udało mi się pchnąć do przodu, na jutro nic nie zostało :)
      Teraz mogę spokojnie zająć się poezją :)
      Może więc jeszcze chwila z chwilą...

      Chwila ciszy

      Wplotła jesień purpurowa
      złoty liść do twych warkoczy
      co ci mogę ofiarować
      przecież nic Cię nie zaskoczy
      Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
      a gdy rano drzwi otwieram
      ludzi krzyk i miasta hałas
      pośród nas się klinem wdziera

      Więc nim pryśnie ta rozmowa
      nim znów miasta krzyk usłyszę
      chcę Ci miła ofiarować
      chwilę ciszy, chwilę ciszy

      Wokół miasto oszalałe
      neonami już się pali
      Popatrz - wcale nie myślałem
      że ta cisza nas ocali
      i że odtąd twoje oczy
      będą patrzeć na mnie szczerze
      w ciszy, która nas otoczy
      w ciszy danej ci w ofierze

      I że chociaż miasto płonie
      tłum jak fala się kołysze-
      to miłości naszej broni
      Chwila ciszy, Chwila ciszy

      Wplotła jesień purpurowa
      złoty liść do twych warkoczy
      co ci mogę ofiarować
      przecież nic Cię nie zaskoczy
      Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
      a gdy rano drzwi otwieram
      ludzi krzyk i miasta hałas
      pośród nas się klinem wdziera

      Więc nim pryśnie ta rozmowa
      nim znów miasta krzyk usłyszę
      chcę Ci miła ofiarować
      chwilę ciszy, chwilę ciszy

      Czesław Niemen

      Pogodnego wieczoru, u mnie wreszcie przestało padać :) Z uśmiechem serdecznym i buziakiem :)*

      Usuń
  34. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Zimno, 'cimno' i deszcz pada. Może choć troszkę ogrzejemy się wierszem Alexandra Czartoryskiego -

    * * *...Wyszeptane sny...* * *

    ♥✿ܓ


    W słów szepcie jest moc i jest siła
    Nie niszczy, nie burzy. Jest miła.
    Jest ciepła i dobra, buduje
    uczucie w twej duszy, gdy czuje,

    że życie z drgnień serca się składa
    i z chwili, co sercem zawłada.
    Słów siła jest nie do zniszczenia.
    Moc słów światy w inne odmienia.

    Dawno temu tę prawdę poznałem
    Było słowo, co stało się ciałem.
    Wyszeptane snem słowo ten słyszy,
    który sercem tak blisko, jak w niszy,

    co przed okiem zawistnych ukryta,
    bo nie dla nich jest to, co rozkwita,
    co poezją i pięknem być może
    albo jest. Wtedy niszę otworzę

    i pokażę, co w niej zaistniało.
    Jedno słowo, co ciałem się stało
    w chwili, w której mój czas przestał płynąć,
    gdy wyznałem, że kocham - Dziewczyno.

    ♥✿ܓ

    I kołysanka na dziś - Edmund Feting - "Piosenka - Wrzesień"
    do słów Andrzeja Jareckiego

    https://www.youtube.com/watch?v=Clina54bF_0

    ♫♪♫♪♪

    Gdy byłem młodszy uganiałem się za wami, ale wtedy umiałem czekaććć. Gdy dziewczyna dawała mi kosza potrząsając główką na "nie", pozwalałem naszej starej Ziemi obrócić się parę razy i polewałem ją łzami zamiast pereł. Ale płynął czas, czas mijał i ona wracała, wracała jak Ziemia... Jak czas.

    Tak mija dzień za dniem
    Maj, lipiec i wrzesień
    To jedno wiem
    Już nadchodzi jesień

    Jesienna pogoda
    Spada z drzewa liść
    Tak przegania mnie czas
    Czekać znów czy iść?

    Wciąż ubywa dni
    Przemijają sny
    To wrzesień
    To jesień

    Znów minął jeden dzień
    Dobry czy zły
    Ten złoty cień
    To byłaś ty

    Znów minął jeden dzień
    Dobry czy zły
    Ten złoty cień
    To byłaś ty

    Pa pa parurirudirururirireru.. ;)

    ♫♪♫♪♪

    Dobranoc dobranoc wszystkim i Wam Miłe Panie.:)))*** ...
    "Znów minął jeden dzień
    Dobry czy zły
    Ten złoty cień
    To byłaś Ty"...pa...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, jak pisałam swoją dobranockę, to jeszcze Cię nie było. Dobrze, że jesteś i dziękuję :)))***
      A ja już niżej pokołysałam. Pa.

      Usuń
  35. I już pożegnam dzień na Impresjach, bo strasznie jestem zmęczona dzisiejszym zaganianiem. Za moment padnę w podusie, ale wcześniej pokołyszę...

    *** Czarny blues o czwartej nad ranem ***

    https://www.youtube.com/watch?v=nfp-DRAUN8E

    Czwarta nad ranem
    Może sen przyjdzie
    Może mnie odwiedzisz

    Czwarta nad ranem
    Może sen przyjdzie
    Może mnie odwiedzisz

    Czemu cię nie ma na odległość ręki?
    Czemu mówimy do siebie listami?
    Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
    Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy

    Czemu się budzę o czwartej nad ranem
    I włosy twoje próbuję ugłaskać
    Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
    Jest tylko blada nocna lampka
    Łysa śpiewaczka

    Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
    Tak cicho, żeby nie zbudzić sąsiadów
    Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
    Myślałby kto, że rodem z Manhattanu

    Czwarta nad ranem...

    Herbata czarna myśli rozjaśnia
    A list twój sam się czyta
    Że można go śpiewać
    Za oknem mruczą bluesa
    Topole z Krupniczej

    I jeszcze strażak wszedł na solo
    Ten z Mariackiej Wieży
    Jego trąbka jak księżyc
    Biegnie nad topolą
    Nigdzie się jej nie spieszy

    Już piąta
    Może sen przyjdzie
    Może mnie odwiedzisz

    Adam Ziemian
    Wykonanie: SDM

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... "Może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz"...- i z melodią deszczu czułe pa, do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  36. Środowe dzień dobry :)*
    Dzisiejszy poranek obdarza mgiełkami i temperaturą 14 stopni, ale na razie nie pada :) Więc może zacznę tak...

    Wrześniowo

    Długo śpi poranek bielą mgieł splątany,
    na stole w wazonie liliowią się wrzosy;
    klon puka do okna liściem pozłacanym,
    wiatr wygrywa songi w trawach płowowłosych.

    Nie czas na nostalgię w zapachu jarzębin,
    kiedy dzień wrześniowy snuje barwne lśnienia;
    w kuluarach zmierzchu srebrnooki księżyc
    szelest niepokoju w dobry sen zamienia.

    Jeszcze parę pączków zrodził krzak różany,
    chociaż czas swój schyłek spadłym płatkiem znaczy;
    nie chcę się poddawać myślom rozpłakanym -
    po co.
    Jesień z tobą śpiewa mi inaczej.

    Ewa Pilipczuk

    No i cóż, chyba nie można chcieć więcej :)))* Michał Bajor...

    *** Nie chcę więcej ***

    https://www.youtube.com/watch?v=uRxsVP5HQA4

    Udanego, suchego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  37. ... :)
    No cóż, pewnie przyjdzie pora się pożegnać. Dobrej i spokojnej nocy Wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  38. Bry we czwartek.:)***

    Przepraszam za wczoraj, ale byłem bez prądu. Wystąpiła jakaś awaria w związku z przebudową ulicy.

    A na dzień dobry - Edmund Fetting - "Jesienne piwo"

    https://www.youtube.com/watch?v=UsrWwueSJHU

    Tak człowieku, tak kochany
    Ta dziewczyna nie powróci chyba już
    Nad piweńkiem żal opanuj
    Serce w piankę jak w sucharek włóż

    Taaarariruriiruriri
    tererudirururirure
    turirurirurididi
    pararararirirururiiii ;)

    Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle
    Jesienne piwo - z łezką na dnie
    Liść za liściem kapie, niebo kapie z chmurek
    A za łykiem łyczek, z wąsów kapie smutek
    Jesienne piwo
    Jesienne piwo

    Jeszcześ zamyślony, jeszcześ zagubiony
    Jeszcześ pełen łez (tri tri!)
    Lecz już odmieniony, lecz już pokrzepiony
    Krzepkie bowiem jest
    Jesienne piwo, z chmielem na dnie
    Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle

    Tak człowieku, tak kochany
    Gdy pochyli cię jesienny, chmurny wiek
    Gdy w noc zgubisz klucz od bramy
    Gdy ci utkwi w łebskiej głowie ćwiek

    Sza sza szaro, szaaaro, szaro
    Życie piwska różne warzy - co tam, ech!
    Lecz nie dawaj za wygraną
    Zawsze przecie na pociechę jest

    Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle
    Jesienne piwo - z łezką na dnie
    Liść ozłaca jesień, wiatr przegania chmurę
    Podchmielonym wąsom niepotrzebny smutek
    Jesienne piwo
    Jesienne piwo

    Jeszcześ zamyślony, jeszcześ zagubiony
    Jeszcześ pełen łez (tri tri!)
    Lecz już rozjaśniony, lecz już pokrzepiony
    Krzepkie bowiem jest
    Jesienne piwo, z chmielem na dnie
    Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle

    ♫♪♫♪♪

    Słoneczka w zielonym szkle na cały dzień. :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku :)*
      Cieszę się, że zajrzałeś, a Twoja nieobecność spowodowana była tylko brakiem prądu, bo już myślałam, że zamykamy ogrodową furtkę. Przebudzanki nie dałam, bo niezwykłam pisać sama do siebie... a tu - miła niespodzianka :)*
      Lubię piosenki w wykonaniu Edmunda Fettinga, więc w podzięce i na miłe popołudnie, dedykuję Ci duet -

      Tacy jesteśmy ładni - Kalina Jędrusik i Edmund Fetting

      https://www.youtube.com/watch?v=_WlccePSO7w

      Właściwie może brak nam nieco wdzięku
      Mało urody, no i dusze pewnie chore
      A nam tak trudno oprzeć się własnemu pięknu
      Kiedy leżymy godzinami nad jeziorem

      Tacy jesteśmy ładni, przytuleni nad wodą
      Tacy jesteśmy ładni, tak zwana druga młodość
      Na kładce nad jeziorem
      Tacy jesteśmy ładni i weseli w tę porę
      Choć się znamy już cztery dni

      Właściwie może brak nam nieco sensu
      Dlaczego razem są ten wariat i ta pani?
      A my niewinni i w podróży bardzo często
      I nikt nie wie - on za nią gna czy ona za nim?

      Tacy jesteśmy ładni, przytuleni w podróży
      Tacy jesteśmy ładni, czas nigdy się nie dłuży
      Ukryci gdzieś w przedziale
      Tacy jesteśmy ładni, czas nie dłuży się wcale
      Choć się znamy już przeszło rok

      Słowa Andrzej Jarecki, muzyka Edward Pałasz

      ... a my już przeszło siedem roków :)))*
      Wreszcie nie leje i nawet wyszło słonko. Oby tak dalej, bo zbliża się weekend. Dobrego na dalsze godziny czwartku :)*

      Usuń
  39. Z zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.

    OdpowiedzUsuń
  40. * * *...Jesienne inspiracje...* * *

    Nie zachwycę się jesienią
    choć to czysta jest herezja
    przeciw jej kolorów lśnieniom
    co w życie nieproszona weszła.

    Nie zachwycę się złotem liści,
    które spadną mi pod stopy,
    ani ich szelestem nim wiatr ścieżkę oczyści
    lub zmoczą je jesienne słoty.

    Nie zachwycę się mimozami
    co kwiatami zaczęły tę jesień
    teraz straszą uschniętymi źdżblami
    i zabrakło mi w niej lata uniesień.

    Pozostają cieplarniane pomidory
    przychodzące na mój zimowy stół
    w sałatce na talerzu sporym
    zjemy ją razem, Ty pół i ja pół.

    Autor - Jasiek juhas



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się nią zachwycę :) Kocham każdą jesień i wierszy jesiennych mam chyba najwięcej. Zatem zagram Ci jesienne tango, zatańczysz? :)*

      Szeleszczące tango
      Jesiennie czarujesz
      choć zimne poranki
      a na twoich włosach szronu coraz więcej
      do słonecznych wierszy wszedł senny akapit
      w mgłach zawiesił świty
      zbrązowiała zieleń
      wieczory w alkierzu
      z amarantem nieba
      w zjawach moich myśli plącze się niedosyt
      refleksami wspomnień drga wczorajszy ekran
      gdzie opuszki palców
      w pląsach nierozsądnych
      mknie w alejkach parku
      szeleszczące tango
      na zrudziałych puentach z wyprzedaży lata
      zatańcz ze mną jeszcze i w głowie mi zamąć
      gdy na klonach szemrze
      karminowy zapach

      Ewa Pilipczuk

      :)*

      ... a co do pomidorów - co zrobisz, gdy trzeba będzie powiedzieć...

      Addio pomidory

      https://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4

      Dobrej nocy, Kochanie, i Wam wszyscy nieobecni :)))*** ... do cieplejszego jutra, czułe pa :)))***



      Usuń
  41. Zimno! Dobrze że nie pada. Już mi się marzy ciepłe łóżeczko,
    tylko nie mam się do kogo przytulić...pozostaje termofor.:)*

    A kołysankę posłuchamy w wykonaniu Starszych Panów, którzy
    mnie zainspirowali powyżej...:)

    ***...Addio pomidory...***

    https://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4&list=PL9B7DEFEAE7777052

    Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i
    ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal
    Nie żałuję letnich dzionków, róż, poziomek i skowronkow
    Lecz jednego, jedynego jest mi żal

    Addio pomidory
    Addio ulubione
    Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
    Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
    Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół

    To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
    Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...
    w te witaminy przebogaty...
    Addio pomidory, addio utracone
    Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł

    Owszem była i dziewczyna i miłości pajeczyna
    co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał
    Porwał dziewcze zdrady poryw
    i zabrała pomidory te ostatnie com schowane przed nią miał

    Addio pomidory
    Addio ulubione
    Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
    Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
    Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół

    To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
    Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...
    w te witaminy przebogaty...
    Addio pomidory, addio utracone
    Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł

    ** ♫♪♫♪♪ **

    I jeszcze o pomidorach Ewa Bem -"Pomidory"

    https://www.youtube.com/watch?v=cRc3c_WD7RY

    Miłość ma niezwykły smak, bo smakuje całkiem tak,jak popopopopo pomidory zimą gdy ich brak. Jęczy zmora, aż po świt pomidora rośnie mit żeby choć jeden kęs,
    a życie znowu miałoby sen.

    Miłość to jest taki miód, co smakuje gorzko ciut,
    jak popopopopo pomidory latem, gdy ich w bród. Płacze córka, jęczy mąż, że ich skórka mdła i miąższ. Mokszy od łez i źli proszą o kres tych pomidorowych dni.

    Nie mów nic, ten nasz krótki sen rozwiał sie tak jak dym.
    I wiem, że oddałabym, oddałabym dziś wszystko, żeby móc, by znów z tobą być blisko, blisko...

    Miłość to jest taki miód, co smakuje gorzko ciut,
    jak popopopopo pomidory latem gdy ich w bród. Płacze córka jęczy mąż, że ich skórka mdła i miąższ. Mokszy od łez i źli proszą o kres tych pomidorowych dni.

    Nie mów nic, ten nasz krótki sen rozwiał się tak jak dym.
    I wiem, że oddałabym, oddałabym dziś wszystko, żeby móc,
    by znów z tobą być blisko, blisko...

    ** ♫♪♫♪♪ **

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
    ..."oddałabym dziś wszystko, by być z Tobą blisko"...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ranyjulek, ale żeśmy się zeszli :))))* I jeszcze o tych pomidorach... to samo nam przyszło do głowy.
      Całuski i do jutra, a poczytaj jeszcze moją dobranockę wyżej :)))***

      Usuń
    2. ... mój wiersz wkleił się do d...y, więc jeszcze raz.

      Szeleszczące tango

      Jesiennie czarujesz
      choć zimne poranki
      a na twoich włosach szronu coraz więcej
      do słonecznych wierszy wszedł senny akapit
      w mgłach zawiesił świty
      zbrązowiała zieleń

      wieczory w alkierzu
      z amarantem nieba
      w zjawach moich myśli plącze się niedosyt
      refleksami wspomnień drga wczorajszy ekran
      gdzie opuszki palców
      w pląsach nierozsądnych

      mknie w alejkach parku
      szeleszczące tango
      na zrudziałych puentach z wyprzedaży lata
      zatańcz ze mną jeszcze i w głowie mi zamąć
      gdy na klonach szemrze
      karminowy zapach

      Ewa Pilipczuk

      Usuń
  42. Witam w Piątek :)*
    Lekka mgiełka, siwa rosa, ale nie pada :) Może lato jeszcze nie myśli dać za wygraną, choć na termometrze zaledwie 12 stopni.
    Do porannej pośpiesznej podaję Słowo z letnich wspomnień.

    *** Na koniec lata ***

    Przestrzeni moja zielonooka,
    sierpniowa łąko ze skrajem nieba,
    rozpostrzyj miękko swój letni powab
    z nutą cykorii - i zabierz mnie tam,

    gdzie dzień podobny zawsze do wczoraj -
    cykady grały gwiazdom do wtóru,
    w lusterku wspomnień księżyca rogal
    wśród czułych pieszczot i pocałunków

    przyświecał jasno. Drzewa wtulały
    wszystkie kłopoty, a rano obłok
    w symfoniach różu gestem zaspanym
    końcówką lata zwiewnie nas objął.

    Ewa Pilipczuk

    I dodatek muzyczny do kawy w rytmie walca.

    Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu

    https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk

    Przyjemnego dnia z ostatkami ciepłych, letnich klimatów :)*

    OdpowiedzUsuń
  43. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Piątek wbrew temu, że to zły początek zaprzeczył pogodą
    do przyjęcia, ze słupkiem rtęci na wysokości +20.

    A w "Słowie na Dobranoc" przedstawię prośbę napisaną przez
    Bogusza Jana Szulca -

    *

    Zakochaj się we mnie miłością szczeniacką,
    Spuchniętą od pocałunków,
    Kryjącą spłoszenie własnej śmiałości,
    I oblecz ciało me cudownością,
    Taką mnie właśnie,
    Pokochaj miłością.
    Pokochaj mnie jak smarkata - smarkacza,
    Zapamiętale i krótkowzrocznie,
    Tak jakby jutro świata nie było,
    Zawrzyj ramiona przed losu podłością,
    Taką mnie właśnie,
    Pokochaj miłością.
    Ukochaj mnie jak nikt nigdy przedtem,
    Zarzuć na szyję szal z swoich włosów,
    Zliż z mojej skroni cień samotności,
    I ocal moment ten przed ulotnością.
    Taką mnie właśnie,
    Pokochaj miłością.

    ♥✿ܓ

    A kołysankę po wrześniowych chłodach zaśpiewa Magda Umer
    do słów Jonasza Kofty -

    ***...Szkoda róż...***

    https://www.youtube.com/watch?v=O4OHquqeX7w


    Już chłód jesienne zwarzył kwiaty
    I róż czerwony płomień nagle zgasł
    A ja nie potrafię westchnąć: cóż
    Gdy mówisz mi z uśmiechem: szkoda róż

    Szkoda róż, szkoda nas
    Mówisz: jesień, a myślisz: to czas
    Szkoda róż, szkoda nas
    Nie zaczniemy już nic jeszcze raz
    Szkoda róż, szkoda nas
    Spoza chmur nie dojrzymy już gwiazd
    Tylko w ciemne oddale patrzymy po kres
    Do łez, do łez, do łez

    Nie pierwszy raz przecież
    Są chmury tak nisko
    Choć nic się nie stało
    To stało się wszystko
    A może nam serca wiatrem owiało
    Wyziębły do dna
    Ale skąd taki żal
    Taki żal, taki żal

    Szkoda róż, szkoda nas
    Spoza chmur nie dojrzymy już gwiazd
    Tylko w ciemne oddale patrzymy po kres
    Do łez, do łez, do łez

    Czy z tym nie godzimy się zbyt łatwo
    Jak dym, świat przesłania szara mgła
    Spójrz, koniec naszych dobrych wróżb
    Już rozsypał wiatr
    Zwarzone płatki róż
    Szkoda róż...

    Wiatr łzy nam osuszy
    I słowa uniesie
    Już nie ma miłości
    Już mieszka w nas jesień
    A może to tylko
    Smutek co mija
    Niczyja jest dal
    Ale skąd taki żal
    Taki żal, taki żal

    Szkoda róż, szkoda nas
    Spoza chmur nie dojrzymy już gwiazd
    Tylko w ciemne oddale patrzymy po kres...

    ♥✿ܓ

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
    najczulsze z całuskiem ♥*- pa do jutra. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja poszłam spać, bo nikt się przez cały dzień nie odezwał. Miła niespodzianka na rano, dziękuję, Jasieńku :)*

      Usuń
  44. Dobry wieczór Ewuniu :)*
    Okres internetowej banicji dobiegł końca, powitam powrót na ścieżki Ogródka Marią Pawlikowską-Jasnorzewską :)

    Zakochani

    Wicher chmury rozwiesza, szumi zapachami,
    park utonął w jeziorze, drzewa w wodzie milczą.
    Róża półmrok fiołkowy białą farbą plami,
    pies wyje do księżyca melopeę wilczą.
    W altance nad jeziorem siedzą dwie niemowy,
    czekając, aby słowik niemoc ich wysłowił.

    ......

    Na dobranoc :)*

    * * *

    oczekiwanie jest naszą porą
    a najlepiej czekać na ciebie
    tyle wieczorów
    zakwitło na roześmianym niebie

    jesteśmy tacy sami
    trzymamy się za ręce
    i nawet kot pod piecem zamilkł
    i słucha jak pada deszcz

    pluszczą krople - to twoje nogi
    idziesz do mnie przez złote kałuże
    twarz ci zmokła - scałuję deszcz
    chodź chodź

    w moje ręce ciepłe
    w moje ręce oczekujące
    w moje usta zachłanne
    jak deszcz

    - Halina Poświatowska

    Dobranoc Ewuniu, spokojnego snu, do jutrzejszego spotkania, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że banicja skończona, Zuziu i znów ubarwisz rabatki ogródka pięknymi nasadzeniami.
      Dziękuję za nocną poezję :)*

      Usuń
  45. Sobotnie bry :)*
    Po zimnej nocy (6 st.) wstał piękny, słoneczny poranek. Jeszcze późne lato przypomniało sobie o nas, mam nadzieję na ciepły i pogodny weekend.
    Leniwa sobotnia kawa, a do niej pół na pół żartobliwa i nostalgiczna przebudzanka ze starej płyty, w wykonaniu Jerzego Połomskiego.

    A mnie jest szkoda lata

    https://www.youtube.com/watch?v=PYbDV7zCfIQ

    Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi.
    Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz.
    A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi.
    - Zdziecinniałeś - powiada - w jesieni?
    - To już jesień? Jak leci ten czas!

    I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże!
    Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę.
    Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota!
    Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem.

    Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
    Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
    Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
    Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

    To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
    I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
    Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
    Po którym płyną smutne jesienne mgły.

    Człowiek pensję ma bardziej niż marną: tysiąc złotych miesięcznie - niewiele.
    Ale w lecie, tych tysiąc, to suma! Można za nią jak król jakiś żyć.
    Słońce grzeje, opala za darmo, Wisłę gratis masz w każdą niedzielę,
    Ptaki dają bezpłatne koncerty, nawet nie chce się jeść ani pić.

    Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów.
    Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów!
    Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci.
    A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las.

    A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
    Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
    Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
    Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

    To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
    I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
    Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
    Po którym płyną smutne jesienne mgły.

    autor Emanuel Szchlechter
    muzyka Adam Lewandowski

    ;)))*

    Pogodności wszelkiej na dziś i delikatnego ciepełka z wrześniowym słonkiem :)*

    OdpowiedzUsuń
  46. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Melancholia i nostalgia za... może mieć różne oblicza, ale zanim wejdę w temat kawa, przebudzanka, szaroniebieskie niebo i uśmiech dla Wszystkich na sobotnie przedpołudnie. O jesiennych przysmakach już u Ciebie było, to może u mnie o snach ze starej bajki.

    Melancholia dziewczęca

    Rycerz mi zjawił się wyśniony,
    całkiem jak z bajki starej.

    Spadł - rzęsisty rozwoniony
    deszcz, brylantowe niosąc dary,
    tęczami rozwieszony.
    Zniknął - jak znika śród opony
    niebios na Ave dzwonek z fary,
    gdyś jeszcze zamodlona..
    Zrazu krzyczałabyś wśród pustki,
    a potem płaczesz rozżalona
    cicho do chłodnej chustki...

    Rycerz mi zjawił się wyśniony,
    W zbroicy - istne czary.

    Uśmiech miał miękki, jak rozlśniony
    błysk na słoniowej kości starej,
    jak wigilijne na wsi szrony,
    jak tęskność do ojczystej strony,
    jak turkus śliczny, obrzeżony
    perłami - i jak rozświetlony
    księżyca promień zza kotary
    na książce ulubionej.

    - Rainer Maria Rilke
    - Józef Jankowski tłumaczenie

    Soboty z marzeniami pod rękę, uśmiechu i dobrego samopoczucia, buźka, do spotkania, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      U mnie dziś pogoda bajeczna, jak ze snu :) Zatem wykorzystałam ją skrzętnie i rozpoczęłam jesienne prace w ogrodzie, który po tygodniowych deszczach jest porządnie podlany, ale też i nieco zarośnięty zielskiem. Kwiaty jeszcze pięknie kwitną, pokazały się już zimowity i marcinki, a na dojrzałych słonecznikach już ucztują ptaki :)
      Pewnie już wiesz, że nigdy w weekend nie usiedzę w domu, o ile pogoda na to pozwala. W podzięce za Melancholię dziewczęcą mam dla Ciebie miły jesienny flirt ;)

      flirt

      promień flirtuje z brzozy witką
      opasa złotem smukłą kibić
      białą pończochę chce odwinąć
      spłoniona szepcze – och, a gdyby…

      pewien wzajemnych uczuć damy
      wciąż adoruje ją jak umie
      wpinając grzebień okazały
      w zielono-żółty włosów pukiel

      wślizguje się w najskrytsze miejsca
      ciepłem zlizuje tajemnice
      sprawia że ona bardziej piękna
      pośród jesiennych drży zachwyceń

      Józefa Michalska

      Pozdrawiam przy błękitnym jeszcze niebie, z miłą, przedwieczorną aurą, buźka :)*

      Usuń
    2. ... :)*

      Flirt

      Tak przestać już marzyć, a zacząć wspominać.
      Na ustach zatrzymać jeden pocałunek.
      Twoje kroki wstrzymać nim przeminie chwila,
      Nim dzień się kolejny zamieni w torturę.

      A w myślach erotyk kolejny się jawi.
      Czuję prawie dotyk twych dłoni na skórze.
      Kolejny się raz postanawiam poprawić.
      I po raz kolejny nie umiem na dłużej.

      Na krócej, na dłużej ? Zbyt wielkie pragnienie.
      Gdy Eros i Psyche wciąż łamią układy.
      Ach dokąd mnie wiedzie przelotne spojrzenie ?
      Do raju czy skraju zagłady ?

      - ArekZ

      ...:)*

      Usuń
  47. Bry.:)*

    A dziś wrzesień się postarał i mamy przecudne lato, jak
    z obrazka: uśmiechnięte słoneczko, małe baranki białe na niebie, lekki wiaterek, aż chce się żyć. :)

    Znów minął lata jeden dzień - śpiewa Rena Rolska 1960 r.

    https://www.youtube.com/watch?v=_26CjxCotp8


    Upalne dni lata, dni lata gasnące,
    pędzą przed nami jak wiatr.
    Dziś znowu zdumieni mijamy próg nocy,
    jakby ktoś dzień nam skradł...
    Znów minął lata jeden dzień,
    słoneczny jeszcze i zielony,
    lecz nieuchwytne wiatru tony
    jesienną już próbują dla nas pieśń.
    Znów minął lata jeden dzień,
    i w twoich oczach, tak jak w lustrze,
    noc się przegląda coraz dłuższa,
    a z nocą razem ja przeglądam się —
    Miłości naszej nic nie zmieni,
    choć słotne przyjdą dni,
    a jednak żal i zamyślenie
    ten wieczór przyniósł mi...
    Skąd taki nastrój dobrze wiem,
    bo choć serc naszych czas nie dotknie,
    nieodwołalnie, bezpowrotnie
    znów jedno lato kończy się...
    Prowadzi nas wrzesień przez ciche ulice,
    sentymentalne w tę noc.
    I tylko z oddali dobiega głos skrzypiec,
    jakby się skarżył ktoś...
    Znów minął lata jeden dzień,
    słoneczny jeszcze i zielony,
    lecz nieuchwytne wiatru tony
    jesienną już próbują dla nas pieśń.
    Znów minął lata jeden dzień,
    i w twoich oczach, tak jak w lustrze,
    noc się przegląda coraz dłuższa,
    a z nocą razem ja przeglądam się —
    Miłości naszej nic nie zmieni,
    choć słotne przyjdą dni,
    a jednak żal i zamyślenie
    ten wieczór przyniósł mi...
    Skąd taki nastrój dobrze wiem,
    bo choć serc naszych czas nie dotknie,
    nieodwołalnie, bezpowrotnie
    znów jedno lato kończy się...

    tekst - Zbigniew Kaszkur

    ...takiego też wieczoru Paniom życzę.:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku :)*
      Dziś wrześniowe lato jak na zamówienie, choć jesień się zbliża coraz bardziej. I w związku z nią, mam propozycję... poetycką :)

      Prośba

      lato się kończy

      rdzewiejący wrzesień
      płomyki wrzosu podpala
      fioletem

      a w oczach twoich
      tyle jeszcze słońca
      i tyle wiatru
      w żaglach twoich dłoni

      gdzie pożeglujesz
      w te jesienne słoty
      beze mnie - liścia
      co drżał na twym wietrze

      zostań
      nie bój się nudy

      na zimę
      kupimy świerszcza

      Stanisław Filipowicz

      Dobrego wypoczynku na wieczór, wolny od wszelkiej domowej krzątaniny :)***

      Usuń
  48. Oj bez krzątaniny się nie obejdzie, uciekło mi kilka godzin
    z harmonogramu dnia. Musiałem pożegnać sąsiada, który nagle
    został wezwany przez św. Piotra, a potem porządkowałem
    obejście mojej Ireny już na innym cmentarzu. Jestem już
    prawie padnięty i nie wiem czym zająć ręce.

    Ale na "Słowo na Dobranoc" jeszcze mnie stać, bo Jonasz
    Kofta też chce zaistnieć na Impresjach swoją wypowiedzią-

    * * *...Impresja letnia...* * *

    ♥✿ܓ

    Wietrzyk z pieprzykiem
    Pieprzyk z wietrzykiem
    Opina na biodrach tkaniny
    Rzeźbi niechcący
    Pod wiatr idące
    Zakwitające dziewczyny
    Suknie szeleszczą
    Intymnych pieszczot
    W ustronne miejsca nie chowa
    Działa z natchnieniem
    Przez zaskoczenie

    Ach, gdybym ja tak spróbował

    ♥✿ܓ

    Dobranoc, dobranoc Paniom i całuski z dubeltówki...:)))*
    Pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odreagowanie :)))* Rozumiem, też potrzebne.
      A ja po pracy w ogrodzie pospałam się, jak jesienna mucha, więc już tylko poszepczę razem z Kasią Groniec.

      ❤``·.¸◕

      *** Szeptem do mnie mów ***

      https://www.youtube.com/watch?v=tY3-MEFJd4I

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
      By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
      Jak najciszej proszę mów,
      A przedtem spójrz w oczy tak,
      Jak tylko ty patrzeć na mnie umiesz.

      Chcę uwierzyć, że przede mną nikt
      Nie uczył się tych słów na pamięć.
      Więc mów szeptem, szeptem się nie kłamie.
      A to co mówisz przecież brzmi jak jakaś baśń.

      Świat cały dziś mi zazdrości, za oknem zaczaił się wiatr.
      Chcę ukraść nam słowa miłości.
      Te słowa, które starczyć mają nam na wiele, wiele lat.

      Dlatego...

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
      Jak najciszej mów, bo wciąż się boję.
      By zły los słów nie podsłuchał twoich.
      Żeby marzeń naszych nam nie ukradł nikt.

      Codziennie ktoś komuś mówi, to samo co mówisz dziś ty.
      Lecz słowa tak łatwo pogubić.
      Więc wiele słów, a mało szczęść spotyka się na świecie tym.

      Kochany...

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
      By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
      I niech zamknie się nad nami cisza,
      W której już nie będzie trzeba więcej słów.

      - autor Jacek Korczakowski, kompozytor Jerzy Abratowski

      ❤``·.¸◕

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... szeptem zawsze najczulej, pa, do jutra :)))***

      Usuń
  49. Dzień dobry w niedzielę :)*
    Trochę szaro-różowych chmurek, nieco bladych promyków... za oknem rudzieją już kasztany. Ale za to jaka temperatura! Na tę chwilę aż 17 stopni.
    Do niedzielnej kawy proponuję liryczną Małgosię Ostrowską.

    *** Pomyka jesień ***

    https://www.youtube.com/watch?v=WRoZu2Ljjfk

    Po łąkach mgły się snują gęsto
    I babie lato ścieżki wikła,
    Nocami ciągną dzikie gęsi,
    Z wysoka nas żegnają krzykiem.

    Liść rdzawy pod stopami chrzęści
    I spada z świerku sucha szyszka,
    Nocami ciągną dzikie gęsi,
    Jesień jak rudy lis pomyka.

    Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły,
    Ślad Słońca blady ledwie skrzy się w oknie.
    Pomyka jesień, kałuża szronem krzepnie,
    Zając na przemian w polu schnie i moknie.

    Pomyka jesień, w nas tli się jeszcze sierpień,
    Niedopalona do cna skwaru szczypta.
    Pomyka jesień, tarniny depcze cierpkie,
    Struny pękają w lata kruchych skrzypcach.

    We wrzosach brzęk już milknie pszczeli
    I dąb się stroi w kolor miedzi.
    Zostanie sosen wierna zieleń,
    Krwawiący głóg na szarej miedzy.

    I gęsi wnet ustanie przelot,
    Gawronów chmara nas nawiedzi.
    Krakaniem czarnym świat obdzielą,
    Jesień tu długo nie usiedzi.

    Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły,
    Ślad Słońca blady ledwie skrzy się w oknie.
    Pomyka jesień, kałuża szronem krzepnie,
    Zając na przemian w polu schnie i moknie.

    Pomyka jesień, w nas tli się jeszcze sierpień,
    Niedopalona do cna skwaru szczypta.
    Pomyka jesień, tarniny depcze cierpkie,
    Struny pękają w lata kruchych skrzypcach.

    Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły
    Ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie.
    Pomyka jesień...

    Słowa Stanisław Kamiński, muzyka Stanisław Bartosik

    Przyjemnej niedzieli z uśmiechami słonka Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  50. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Zachodnia niebieszczy deszczem i chłodem. Kawa, przebudzanka i niedziela otworzyła swoje podwoje :)*
    A,że wrzesień w pełni to kolorowe liście, kasztany, ostanie kwitnące kwiaty na rabatkach jak kolorowe listy :)*

    listy września

    Zbieram listy, w kształcie liści,
    donosisz, że jesień za pasem.
    Piszesz, brązem, złotem, mgliście,
    z kroplami rosy, jak łzy... czasem.

    Czytam, każdy list z osobna !
    Każdy innym mieni się kolorem,
    lecz treści nuta drży żałobna
    i opada na dno duszy - morzem

    nostalgii jesiennej pasmo miodowe
    września, składa we mnie zalążek
    zadumy dżdżystej, a wiatr pokuty nowe,
    kolorem ochry, zawinie w krążek !

    Tylko listy od ciebie, oczy pieszcząc
    treścią i barwnym przemijaniem,
    tak... wrześniowo już szeleszczą,
    o posuwisty prosząc taniec !

    - Zofia Szydzik

    Słonecznej niedzieli, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam popołudniowo :)*
      Absolutnie relaksowy dzień, ze spokojem, myślami o życiu tym byłym i obecnym, deszczu za oknem i drodze, jaką chciałabym podążać :)*

      Drogowskaz w kierunku światła

      Dlaczego wrzosy i liście,
      plączą się w wierszach jesieni ?
      Przyrzekam dziś uroczyście,
      że chcę to w sobie zmienić.

      Zamiast o wietrze, co zmiata
      woń ciepła, liście zszarzałe,
      wspomnienia pozbieram lata,
      do czułych nut słodycz głaśnięć.

      Jeśli i tego za mało,
      drogowskaz w kierunku światła
      postawię gdzieś na rozstaju,
      by żadna myśl nieopatrzna,

      nie zabierała uśmiechu,
      bezkresem marzeń wabiła,
      rozkulbaczyła cień smutku,
      z wytrwałą niezwykle siłą.

      -Maria Polak (Maryla)

      Popołudnia uśmiechniętego, buźka :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry, Zuziu :)*
      A ja się dziś wyrwałam na Roztocze w piękny, prawdziwie letni jeszcze dzień, z temperaturą cały czas 25-26 stopni. Była Bukowa Góra i lasy z maślakami, a nawet pojawiły się już opieńki :)
      Z przyjemnością przysiądę teraz przy herbacie i poezji.

      koniec lata

      odchodzi lato, ulotnie przemija, dzień kurcząc,
      jak dziecięcy sweterek, który nie wystarcza,
      nie grzeje ! porankiem leniwym ziewa, snując:
      mgły po ścierniskach, babie lato w parkach.

      w sadach, jak na paradzie, owoc dojrzewa
      zdobiąc ociężałe konary drzew, jakby dźwigały
      wszystkie grzechy tego świata, słodko omdlewa
      śliwa, oddając z wolna swój bagaż, wspaniały.

      szkoda lata, mimo, że słońcem zwodzi wrzesień
      i przedwieczornym, dźwięcznym cykad graniem.
      przyroda zmieniając szatę, godzi się na jesień
      i na nic tu nasze żale, niemy bunt, biadanie.

      krajobrazy w kolorach, od spłowiałej zieleni toną,
      po żółcie, winobluszczu szkarłat mieni się w rosie,
      tylko patrzeć, jak wszystko zacznie płonąć
      intensywnie purpurą, na jesiennym stosie.

      - Zofia Szydzik

      Pięknego wieczoru, Zuziu z ostatnimi godzinami uciekającego weekendu, buźka :)*

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Jesteś dla mnie wzorem zagospodarowania czasu, z przyjemnością czytam o Twoich osiągnięciach weekendowych :)*
      Wahałam się między listami września a końcem lata a Ty je dopełniłaś, dzięki :)*
      Z wieczorno-nocnym pomachankiem...

      Jestem jak wiatr

      Jestem jak wiatr co dotykiem
      chciałby opleść Cię w czułość
      i promieniem słońca jestem
      co twarz muska ciepłem mrucząc

      to nic że daleko jesteś
      zbierz mnie z płatków maków żarem
      z kropel rosy wybierz z tęczą
      śpiew skrzydlatych z ciszą daję

      by na ustach słodkim drżeniem
      zostać chwilkę całkiem małą
      z czasem wstęgą barw zrośniętą
      marzeniami niosąc radość

      - Maria Polak (Maryla)

      Kolorowych snów, dobranoc, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. Dziękuję za Marylowe strofy, Zuziu :)* Wczoraj Orange miał awarię sieci i wieczorem nie miałam netu.
      Dobrego dziś :)*

      Usuń
  51. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Niedziela, niedzieli i już po. A po wczorajszym pobycie na
    Impresjach, Jonasz Kofta zawitał w towarzystwie Ewy Błaszczyk bu nam zaśpiewała -

    * * *...Kiedy serca śpi...* * *
    ❤``·.¸◕
    https://www.youtube.com/watch?v=ZzSciWPoAA8

    Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
    Przecież czeka je nowy ból
    Na czas jakiś wejdź w codzienności tło
    Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło

    Pośród zwykłych spraw niech mijają dni
    A ty żyj!

    Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
    By nabrało sił, przecież czeka je nowy ból
    Kiedy serce śpi, jak zmęczony ptak
    Nie budź nigdy go, sił mu brak
    Jest zmęczone twych uczuć zmienną, grą,
    Niechaj sobie śpi, a ty z nim

    Pośród sennej mgły niech mijają dni
    Serce śpi
    Zęby wzlecieć znów, żeby znów się wzbić
    Musi nabrać sił, nim nadejdzie to, co ma być
    Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
    Przecież czeka je nowy ból
    Kiedy zbudzi się, wtedy da ci znak
    Zatrzepoce jak w sidłach ptak
    Jeszcze wyrwie się, jeszcze jeden raz
    Frunie w blask

    Kiedy serce śpi, miłość zbudzi je
    Znów tęsknota, lęk, gorycz, radość
    W nie, wejdzie w nie
    Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
    Przecież czeka je nowy ból
    Na czas jakiś wejdź w codzienności tło
    Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło
    Pośród zwykłych spraw niech mijają dni
    A ty żyj!
    Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
    Przecież czeka je nowy ból

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i czas na sen.:)))*** ..."Kiedy serce śpi"... pa do jutra najmilsza.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serce nie spało, ale mój dostawca sieci Orange miał wczoraj jakąś awarię i nie miałam netu wieczorem.
      Cieszę się, że już po wszystkim i rano mogłam odsłuchać cudną dobranockę :) Dziękuję, Jasieńku :)***

      Usuń
  52. Witam w pogodny poniedziałek :)*
    Lekka mgiełka, obfita rosa, ale lato jeszcze nie myśli wyruszać w drogę, na termometrze już 18 stopni.
    Do porannej pośpiesznej podaję swoje ciepłe Słowo.

    Po drodze

    Długo śpi poranek bielą mgieł splątany
    na stole w wazonie liliowią się wrzosy
    klon puka do okna liściem pozłacanym
    wiatr wygrywa songi w trawach płowowłosych

    Nie czas na nostalgię w zapachu jarzębin
    kiedy dzień wrześniowy snuje barwne lśnienia
    w kuluarach zmierzchu
    srebrnooki księżyc
    szelest niepokoju w dobry sen zamienia

    Jeszcze parę pączków
    zrodził krzak różany
    chociaż czas swój schyłek spadłym płatkiem znaczy
    nie chcę się poddawać
    myślom rozpłakanym
    - po co -
    jesień z tobą śpiewa mi inaczej

    Ewa Pilipczuk

    ... i dodatek muzyczny do kawy w rytmie walca.

    Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu

    https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk

    Przyjemnego dnia z ostatkami ciepłych, letnich klimatów :)*
    Mam dwa nowe wiersze, mnóstwo zdjęć i postaram się dzisiaj wkleić nowy post. Miłego Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  53. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Niebiesko, słonecznie, z powiewem jesiennego chłodu - to za oknem, a w strofkach - zakwita jesień :)*

    Jesienne kaczeńce

    Tyle spadłych liści, cierpkich aromatów,
    w jesiennych kolorach łąka cicho tonie,
    żółtością zakpiły z sepii majestatu,
    nie chcą się poddawać. To jeszcze nie koniec.

    Mimo mglistej aury i braku motyli
    wśród spłowiałej trawy świecą małe słonka,
    swoim kruchym pięknem, gdy czas już się chyli,
    pobudzają zmysły w nostalgii załomkach.

    Lekceważą chłody, w kwietniu też tak bywa,
    kiedy ranki srebrem jeszcze oszronione,
    uczą, że urodą można czas okpiwać -
    zakwitnąć jesienią ? To niezabronione ...;-)

    - Ewa Pilipczuk

    Kawa, przebudzanka ... i poniedziałek przed nami.
    Pogodnego, nie tylko za oknem, dnia, do spotkania, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Nie wiem, czy są już jesienne kaczeńce, żeby to sprawdzić, muszę się wybrać nad Bystrą do Nałęczowa. Dziękuję za przypomnienie wiersza :)
      U nad dziś jeszcze późne lato, z przyjemną temperaturą 23 stopnie. Szczerze mówiąc marzy mi się już cudna, kolorowa jesień, z jej barwami, zapachami, mgiełkami i nawet nostalgicznymi smuteczkami i melancholią:) Lato się opatrzyło, uszczęśliwiło wszystkich jego miłośników i niech wreszcie ustąpi miejsca aurze bardziej właściwej dla września.

      Wrześnie bywają piękne

      tyle liści wiatr z drzew już postrącał
      słoneczniki do ziemi się chylą
      pachną jabłka i błyszczą kasztany
      usypiają tańczące motyle

      w lasach wrzosy fioletem i różem
      dywanami się kładą pod stopy
      mgły się bielą i snują po ziemi
      babie lato nas wkrótce zaskoczy

      a poeci co jesień kochają
      już zajmują parkowe ławeczki
      w swoje wiersze o miedzianowłosej
      melancholii wplatają smuteczki

      chociaż serca wciąż latem nagrzane
      a szaruga i plucha przed nami
      dobrze w głowie mieć zamęt wiosenny
      by marzenia nam nie zjesienniały

      - Roma

      Miłego wieczoru, Zuziu, w objęciach domowych pieleszy, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Czytając o Twoich marzeniach, kolorowej jesieni, mam przed oczami obraz lasu bukowego w okolicach Międzyzdrojów. Feeria barw trudna do opisania słowami. Wieczorna pora skłania do zadumy, czas na jesienną.

      Jesienna zaduma

      Nic nie mam
      Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
      Nawet nie wiem
      Jak tam sprawy z lasem,
      Rano wstaję, poemat chwalę
      Biorę się za słowo, jak za chleb
      Rzeczywiście, tak jak księżyc
      Ludzie znają mnie tylko z jednej
      Jesiennej strony
      Nic nie mam
      Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
      Nie zważam
      Na mody byle jakie
      Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
      Uczuć starym drapakiem
      Rzeczywiście tak jak księżyc
      Ludzie znają mnie tylko z jednej
      Jesiennej strony

      - Jerzy Harasymowicz

      Na wieczorne godziny ulubionych chwil :) Na dobranoc, kolorowych snów, pa :)*

      Usuń
    3. Uwielbiam ten wiersz Harasymowicza, to niejako moje credo... dziękuję, Zuziu :)*
      Pięknie wykonała go Elżbieta Adamiak:

      https://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac

      ... a dla Ciebie na dobranoc...

      Na dobranoc

      Słów jest za mało, by zmieścić myśli,
      kiedy wieczorem w fotelu tonę.
      Gwiazdy określić (a słowo nie lśni)
      Jak mam opisać ? co rozgwieżdżone ?

      Czasem gdy spojrzę w gasnący błękit
      i pierwsza gwiazda o wiersz się prosi,
      chwytam za pióro w ramach podzięki,
      wiersz złotym pyłem pragnę okrasić.

      Lecz gdy gwiazd nie ma i księżyc zbłądzi
      w ciężkich obłokach, pełnych zmartwienia,
      gdy w duszy nie gra, a wzrok łza mąci,
      zamykam oczy, budzę pragnienia.

      Rozświetlam strofy, ciepłem płynącym
      z samego wnętrza, gdzie szczerość włada,
      wersy z życzeniem w strofy dziś łączę
      i dobranockę wam opowiadam...

      - annaG

      Błękitnych snów, pa, do jutra Zuziu :)*

      Usuń
  54. I już dziś tylko muzyka na dobranoc, bo trochę jestem zmęczona po poniedziałkowej szarpaninie.

    ❤``·.¸◕

    Frank Duval - Autumn Dreams - Jesienne marzenia -

    https://www.youtube.com/watch?v=6Tpv-plQ-U4

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))*** ... całuski i czułe pa, do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  55. Wtorkowe bry :)*
    Pracuję nad nowym postem, a jako czekadełko i na dobry początek dnia proponuję piosenkę w wykonaniu Małgorzaty Zwierzchowskiej i Olka Grotowskiego -

    Jesień idzie

    https://www.youtube.com/watch?v=ONEPgqizrcQ

    ... "nie ma na to rady ;)))*

    Proszę o cierpliwość, bo to trochę potrwa :)*

    OdpowiedzUsuń
  56. ... i juszsz ;)))* Zapraszam pod nowy post.

    OdpowiedzUsuń