Kilka obrazków z tegorocznych Dębek. Ten wiatrem malowany :) |
Na ten widok czekam cały rok :) |
Nadmorskie wrzosowiska. Takie fioletowe wysepki można zobaczyć tylko pod koniec sierpnia. |
Zachód... |
Kiedy dzień zaczyna oddychać złotą ciszą, na plażę wracają ptaki. |
Sosny wiatrem stargane. |
Kruchość... ten widok mnie zainspirował. |
Kruchość
Czasem
przychodzi godzina
albo
chwila po deszczu
we
wrzosowej rosie
z
płową mantrą piasku
kiedy
szary dzień odlatuje
z
krzykiem mew
gdy
słońce kończy pracę nad ziemią
łodzie
upartych myśli wypływają
na
łowiska zmierzchu
z
falą mruczącej nadziei
że
może kiedyś
poza
marginesem czasu
spotkamy
się jak dwa kruche piórka
w
domu z oknem na wszechświat
za
drugim horyzontem
pijani
ze szczęścia
z
rękawami pełnymi marzeń
na
brzegu tajemnicy
wieczór
zaciąga kotarę z chmur
w
ciepłej przystani splecionych dłoni
podziel
się ze mną
komunią
chwili
Ewa
Pilipczuk, 23.08.2017 r.
Wtorkowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńSłońce za porannymi mgiełkami i na razie tylko 9 stopni. Pewnie później się rozpogodzi i ociepli.
A my cieszmy się jeszcze późnym latem w słowach i obrazach z mojej nadmorskiej wędrówki. Zapraszam :)*
Pogodnego dnia Wszystkim :)*
Witaj Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuń"podziel się ze mną komunią chwili " -
Wiersz nastrojowy, wzruszający poparty pięknymi, momentami smutnymi, zdjęciami. Dziękuję za poranną ucztę dla ducha i oczu :)*
Ewuniu, dodam jeszcze jeden z Twojej szkatułki :)*
W szkatułce wiersza
Czasami wiersz jest blisko,
na wyciągnięcie dłoni;
mogę w nim zamknąć wszystko,
i myśli sens dogonić.
Gdy sfrunie skądś jak obłok,
nic więcej się nie liczy;
w strofach rozmawiam z tobą
o wszystkim i o niczym.
Tęsknota, czułość, smutek,
kwiat w delikatne wzory;
marzenia też zanucę
uczuciem i kolorem.
Staccato dżdżu za oknem
gdy chmurny wstaje ranek;
są w nim jesienie słotne,
wiosennych ćwierkań zamęt.
Wiatr, co rozwiewa latem
nabrzmiałe kłosy żyta,
aromat pierwszej kawy...
co jeszcze ? Już nie pytaj.
Bywa w nim jedwab ciszy,
smętku dyskretny owal
... i wiem, że miłość słyszysz,
gdy chcę ją w wierszu schować.
- Ewa Pilipczuk
Za oknem lazur zaprasza na dłuuuugi spacer. Zamierzam skorzystać z zaproszenia.
Do spotkania, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńDziękuję za dobre słowa o wierszu i fotografiach :)*
Tak mi się zrodziły strofy patrząc na kilka piórek i suchych gałązek na plaży. Przemijanie... a może coś tam dalej jest za drugim horyzontem? Czasem chwila zdaje się mieć więcej znaczeń, niż wieczność... Chwila, to uważność, patrzenie oczami duszy i wyobraźni, czasem wystarczy drobny szczegół, aby móc go celebrować.
MIJANIE (SIĘ) PRZEMIJANIE TRWANIE
mijają wieki
a one fruną
są dla nas stale te same
zadzierając głowy
niezmiennie mówimy na nie
kawki bociany pszczoły
nie próbując rozróżnić
kawkę od kawki
bociana od bociana
pszczołę od pszczoły
i one dostrzegają w nas
wciąż tego samego człowieka
żyjącego teraz
i przed stuleciami
w tej gatunkowej perspektywie
(może nie tak znów niedorzecznej)
mijając się a nie przemijając
istniejemy dla siebie
bezimiennie
ale za to wiecznie
Józef Baran
I ja skorzystałam z zaproszenia słonka i wybrałam się na wycieczkę do Kazimierza, który w dzień powszedni ma swój niepowtarzalny klimat, bo bez szturmu hordy turystów.
Pozdrawiam ciepło jeszcze pięknym przedwieczerzem, buźka :)*
Witaj Ewuniu :)*
UsuńCodzienność przynosi różne zdarzenie. Jeżeli mamy otwarte szeroko oczy, serce i potrzebę dostrzegania tego co dzieje się obok nas, możemy powiedzieć, że nawet jeśli mijając się a nie przemijając istniejemy dla siebie :)*
Sugerując się fotkami z wrzosowiskami nadmorskimi na popołudnie wierszowanie właśnie o nich...
Jesienne wrzosy
Jesień rozsiadła się na brzegach lasu,
nikt jej nie prosił - znów przyszła i gości,
lasy wrześniowe zmienia barwą czasu,
poranną mgłą spada cicho, kropla rosy.
Jesienne wrzosy na przydrożnych ścieżkach
tak ładnie zbocze kolorem ubrały,
liściaste drzewa czeszą rude włosy,
nuty nostalgii z wiatrem uleciały...
Znów na polankach i zboczach pagórków
przy leśnych dróżkach, wśród kamiennych skałek
kwitną kępami tkane wrzosowiska,
jesiennych smaków, miłością dojrzałe.
W sukniach wrzosowych paradne polany,
liliowym kolorem otulone zbocze,
nikt ich nie sadził i nie pielęgnował,
a tak zachwycają i tak cieszą oczy.
Wrzosowym wieńcem - wrześnie się panoszą,
i choć czas krótki, dzień igra barwami.
Podaruj miłość... w samotności proszą.
Nie odchodź jeszcze... zostań dłużej z nami.
- Janina Halagarda
Serdeczności na popołudnie, buźka, pa :)*
:)
Usuń...
Wrzosy i fiołki
A kiedy znowu zakwitną wrzosy
gdzieś w lesie na polanie
ktoś mi gałązkę wepnie we włosy
i niech tak już zostanie.
Jesienna jestem, taka jesienna.
Lecz kiedy przyjdzie aura wiosenna
polana mnie przywoła.
Zakwitną na niej znów fiołki w lesie,
rozsieją się wesoło.
Poczekaj serce ! Gdzie cię tak niesie ? !
Toż jeszcze zima wkoło !
Kiedy rozdzwonią się wszystkie kosy,
ziemia się rozdrga w zieleni
z bukietem fiołków wpiętym we włosy
poczekam do jesieni.
A potem znowu w jesieni barwie
tam gdzie jest wrzosowisko
znów czyjaś ręka wrzosów mi narwie
by wpiąć we włosy.. To wszystko.
- Insiera
Dobranoc, Zuziu, snów w kolorach fiołkowo-wrzosowych, pa, do jutra :)*
Witaj,
Usuńtrochę trwało, ale już jestem i dziękuję za wieczorny wiersz i wczorajszą wierszami rozmowę, buźka :)*
Bry wtorkowo.:)*
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie Twoje wierszowane myśli bo jest w nich coś na
kształt "Stepów Akermańskich"wieszcza Adama. Moje szczere
gratulacje.
STEPY AKERMAŃSKIE
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.
Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,
Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.
Adam Mickiewicz
A u mnie nic nowego, pogoda w sam raz dla mnie, tylko
zmęczonym trochę i nic mi się nie chce chcieć. Nara...:)*
Witaj, Jasieńku :)*
UsuńWidać nie ma dobrej pogody na niechcemisia, uparty jest i juszsz ;)))*
Miło, że spodobała Ci się Kruchość, dziękuję stokrotnie za przychylność dla wiersza :)* Trzeba mieć nadzieję, że wiatr nas zatarga w cichą przystań, gdzie spotkamy jasny dzień i to drugie piórko... może coś tam jest za drugim horyzontem. Komunia = wspólnota, w tym wypadku wrażeń, myśli i dostrzeżeń piękna.
Późne lato
twoje słowa
wciąż pachną latem
nawet wtedy gdy las
tonie w deszczu
ja z wilgotnych traw
wyplątuję wiersze
jest w nich wciąż ta sama
nieco zachrypnięta melodia
tyle w niej rozpogodzeń
wymyślamy dla siebie
pełne wrzosów niebo
szeptem
je oswajamy
Gabriela Szubstarska
Miłego wypoczynku Zmęczonemu po pracy i do spotkania na dobranockę :)*
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńAby być w zgodzie z utrwalonymi przez Ciebie Ewo kwiatami września, wrzosami, myślę, że piosenka Reginy Bielskiej
będzie na miejscu jako kołysanka na dziś. -
* * *...Liliowy wrzos...* * *
-•♥•-
https://www.youtube.com/watch?v=snahqVt2qsU
Jeszcze drzewa w zieleni, a już o jesieni
Przynosi nam wieści zimny wiatr.
Często bywa tak samo w miłości:
Przemija, gdy jej słońca brak.
Liliowy wrzos, symbol smutnej jesieni
Przyniosłeś mi i oddałeś do rąk,
A ja zrozumiałam, że już nic nie odmieni
Tej prawdy, że odchodzisz stąd.
Liliowy wrzos, zwiastun dni bezsłonecznych
Powiedział to, o czym wiem nie od dziś:
Nic nie trwa wiecznie, po dniu nastąpi znów noc,
Miłości zmierzch dziś mi wywróżył twój wrzos.
Nie mów, dokąd tak śpieszysz i tak nie uwierzę,
Bo słowa są lżejsze niż wiatr.
Gdybyś pragnął pozostać naprawdę,
Darowałbyś mi inny kwiat.
Liliowy wrzos, symbol smutnej jesieni
Przyniosłeś mi i oddałeś do rąk,
A ja zrozumiałam, że już nic nie odmieni
Tej prawdy, że odchodzisz stąd.
Liliowy wrzos, zwiastun dni bezsłonecznych
Powiedział to, o czym wiem nie od dziś:
Nic nie trwa wiecznie, po dniu nastąpi znów noc,
Miłości zmierzch dziś mi wywróżył twój wrzos.
Autor tekstu: Krystyna Chudowolska
Kompozytor: Romuald Milner
-•♥•-
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła. :)))*** czułe pa
do jutra. :)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńDzieci mnie wieczorem nawiedziły, a tu już pora zakończyć piękny pogodowo wtorek, bo zaczynam się robić cośkolwiek senna i boję się, że za moment zniknę dla czuwających ;)
Dzisiaj zaprosiłam do kołysanki Krystynę Prońko.
❤``·.¸◕
***Niech moje serce kołysze ciebie do snu***
https://www.youtube.com/watch?v=RvobaPVBSm8
Idzie noc, siostra zła,
gości znów powygania z knajp.
Kłopot masz?
Wyrzuć go daleko za próg,
o tak, o tak
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
Radio gra cicho tak,
nie stój w drzwiach, zdejmij wreszcie płaszcz.
Zamknij drzwi,
zamknij świat łagodnie na klucz,
o tak, o tak
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
Światło zgaś, oczy zgaś,
miłość to taka stara gra.
Księżyc-kot
wyszedł znów, jak co noc, na łów,
o tam, o tam
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
słowa: Marek Dutkiewicz
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie :)))***... już czas na sen. I do nowego ranka, czułe pa :)))***
Dzień dobry w przedostatni dzień sierpnia :)*
OdpowiedzUsuńRześki poranek, za oknem tylko 8 stopni, ale dzień bezchmurny, więc pewnie szybko słońce nagrzeje powietrze.
Do pierwszej kawy podaję Słowo z letnich wspomnień.
Okruchy znad morza
Otworzył się pejzaż
wietrznym kołysaniem traw
z cichym zaśpiewem mew
zostawiamy odciski stóp na piasku
słony zapach wpada w nozdrza
Stoimy przytuleni
zgarniając odcienie dojrzałych barw
pamiętasz ten żółty kwiatek
to chyba dziewanna
skąd tu na wydmie
Jeszcze miękki lot sowy nad głową
i za chwilę nokturn
z rozsypanych gwiazd
w tajemnicy bezkresu
z szumem „na zawsze-gdzieś tam”
Pieści łagodny sierpień
dzień zaciąga firanki z sosen
podaj mi jeszcze jeden promień
nakarmię tęsknotę
Ewa Pilipczuk
I dodatek muzyczny w rytmie walca :)
Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu
https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk
Przyjemnego dnia Wszystkim, z urokami kończących się ciepłych, letnich klimatów :)*
Witaj Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńLetnie wspomnienia, jesienne marzenia i popołudniowy Bałtyk niech stanowią o tym, co łączy a nie dzieli :)*
Bałtyk
Bałtyku, zuchwała wodo
własne opowieści układasz,
gdy zimne, rozpięte fale
czują się w nim wspaniale...
Patrzy, podnosi ich grzywy
reagując na morskie pływy,
by lepiej, łatwiej dostrzegać,
na kogo powrót warto czekać...
Morza rozkołysane dźwięki
grają w słońcu i deszczu
rozpierając radości kręgi;
czekającego w toni wiatru...
Zaprzęgając jego siłę - płynie,
gdy skrzą słońca promienie,
i w zasłonie ciszy - milknie,
darując skarb lub marzenie !
- Aleksandra Baltissen
Popołudnia z uśmiechem i dobrymi myślami, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńWszystko to łączy się z wodą, zaś woda - z moim dzisiejszym pechem. Pojechałam na działkę, a w międzyczasie miałam awarię wężyka pod zlewem w kuchni i po powrocie musiałam wejść w bliższą komitywę z hydraulikiem i całym bajzlem po zalaniu podłogi w kuchni. Na szczęście już wszystko jako tako ogarnięte.
A nie mówiłam, że woda, to potęga? ;)
Pogodowo zaś dzisiaj cudowne lato :) Może jeszcze we wrześniu będzie to babie?
Joe Dassin - L'été indien
http://www.youtube.com/watch?v=61I2RAr0kOE
***Babie lato***
Wiesz,
nie byłem nigdy tak szczęśliwy jak tamtego ranka
Chodziliśmy po plaży takiej trochę podobnej do tej
Była jesień, pogodna jesień
Pora roku która istnieje tylko na północy Ameryki
Tam, nazywa się tę porę babim latem
Ale to było po prostu nasze lato
W swojej długiej sukience przypominałaś
Akwarele Marie Laurencin
Pamiętam, pamiętam bardzo dobrze
O tym co ci powiedziałem tamtego ranka
Minął rok, wiek, wieczność
Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
Całe życie będzie podobne do tego ranka
W kolorach babiego lata
Dzisiaj jestem już daleko od tego jesiennego ranka
Ale to jest jakbym tam był. Myślę o Tobie.
Gdzie jesteś? Co robisz? Czy jeszcze dla ciebie istnieję?
Patrzę na tę falę, która nigdy nie dosięgnie wydmy
Widzisz, tak jak ona powracam do przeszłości
Tak jak ona, kładę się na piasku
I przypominam sobie, przypominam sobie o przypływach
O słońcu i o szczęściu, które działo się na morzu
Minęła wieczność, wiek, rok.
Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
Całe życie będzie podobne do tego ranka
W kolorach babiego lata.
...
Piosenka ponadczasowa, aż czuję dreszczyk emocji :)
Przyjemnego wieczoru, właśnie ogromna, czerwona kula słońca schowała się za horyzont. Bużka :)*
Dobry Wieczór Ewuniu :)*
UsuńWspółczuję awarii :( Bywa, że przedmioty martwe sprawiają dużo problemów. Na całe szczęście są jeszcze specjaliści od awarii :)
Po bardzo męczącym, nie tylko fizycznie, dniu postanowiłam wcześniej go zakończyć, a więc na dobranockowy uśmiech :)*
Ars poetica
Krzyk z głębi serca jak nieuchwytne echo
Każe wręcz zmusza do tego
Aby Cię uchwycić i przygarnąć
Zanim będziesz do niczego
Zarzucam sieci i łowię każdego dnia nową
Na kształt rybackiej pracy
I choć tracą wartość czasem słowa
Całość w zadumie coś znaczy
I niech to co powstanie z zamiaru i w bezmiarze
Będzie rytmem kołysania duszy
Tańcem słońca pośród traw
Drżeniem strun muzyki serca
Która właśnie gra
- Agnieszka Hajec
Dziękuję, Ewuniu, za dzisiejsze strofki i muzykę :)* Relaksującego po awarii snu, dobrej nocy, buźka, pa :)*
:)*
Usuń... no to uciekamy od kłopotów i smutków do gwiaździstego schronu, Zuziu...
Gdy mówią mi
Gdy mówią mi, że cały świat za chwilę się zawali
A jego zmierzch dotyczy także mnie,
Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie, że nie…
Gdy mówią mi gazety o kolejnej wielkiej fali
Przed którą już nam się schronić nie ma gdzie
Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie…
Pamięć podaje mi spis cudów, dla których chcę żyć:
Cisza, kiedy minie burza, zapach nocy na twej skórze
Wciąż przecież są…
Pojedyncza żaba w trawie, która dziwi się Wisławie
To jest mój schron.
Gdy mówią, że co ważne dla mnie istnieć nie ma prawa
I aby żyć muszę dostosować się,
Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie, że nie…
Pamięć podaje mi spis cudów, dla których chcę żyć:
Kropla światła w butli wina, pierwsze słowa mego syna
Wciąż przecież są…
Te miliony gwiazd na niebie i kolekcja mych torebek -
To jest mój schron, to mój schron.
To jest moje niebo, ledwie ponad ziemią
Moje przejaśnienia wśród burz
To jest moje niebo. Nie chcę mieć innego.
Blisko mi do niego.
Tuż, tuż...
Anna Maria Jopek
Spokojnej nocy, Zuziu, dziękuję za dzisiejsze strofki. Buźka, pa, do jutra :)*
Dobry wieczór na dobra.:)*
OdpowiedzUsuńLato w pełni na koniec sierpnia, ale chłód nocy trochę
łagodzi upał, a dziś w mojej wsi termometr wskazał 27 C.
To tyle o pogodzie na koniec dnia, a teraz już "Słowo Na
Dobranoc" Alexandra Czartoryskiego z tomiku "Feelings /Uczucia"
* * *...Twoje oczy...* * *
-•♥•-
Twoje oczy za ciemne nie gniewem
nie wyrzutem - niech zgadnę - tęsknotą?
Coś bym oddał za iskrę z weselem
którą pragnę w nich ujrzeć głęboko.
Twoje oczy za szczere na kłamstwo
ja w nich prawdę odczytać się boję
na sumieniu mam wszak to i tamto
dziś w ten wieczór mi grzechy podaruj
Twoje oczy za dobre na krzywdę
zwiastun żalu niech w nich się nie czai
bowiem znasz moje życie prawdziwie
chcę byśmy się już nie rozstawali.
-•♥•-
I kołysanka na dziś - "Oczy tej małej" - Raz Dwa Trzy
https://www.youtube.com/watch?v=qYUdE_d3Zpc
-•♥•-
Dobranoc dobranoc wszystkim i Tobie ma Miła. :)))*** Bośkom
Cie w gymusię...pa.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńU mnie jeszcze przyjemnie, bez upału, cały dzień bossska pogoda z temperaturą 23 stopnie :) Jutro ma być nieco więcej...
A jak nie upał, to... hydraulik, zawsze musi być coś na opak ;) Więcej o awarii "pod Zuzią", a teraz już pora na zakończenie dnia, Dziś doprosiłam do Słowa Jadwigę Mariolę Jankowską.
-•♥•-
***Kocham...***
Kocham cię codziennie
gdy zaspane oczy
przecierasz znużony
gdy pijesz kawę
a ja obok
czytam twoje wiersze
gdy zapalasz światło nocą
by przywołać sen
Kocham cię o półmroku
gdy dotykasz moich włosów
gdy patrzysz na odległy czas
szukając wspomnień
choć odległych
jednak obecnych w nas
-•♥•-
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... tylko dobrych snów, z czułym buziakiem :)))* * *
... i za chwilę pokołyszę...
... a pokołyszę dzisiaj z Norah Jones - All your love.
Usuń*** Cała twoja miłość***
https://www.youtube.com/watch?v=SVARsaRK3nY
Cała Twoja miłość skarbie, czy może być moja?
Cała Twoja miłość skarbie, czy może być moja?
Nie chciałabym być tą, którą zostawisz
Cała Twoja miłość skarbie, nie wygłupiaj się
Cała Twoja miłość skarbie, nie wygłupiaj się
Miłość jest jedyną rzeczą skarbie, której nie znajdziesz na ziemi
Cała Twoja miłość, muszę to mieć któregoś dnia
Cała Twoja miłość, muszę to mieć pewnego dnia
Nie opuszczaj mnie najsłodszy, proszę wróć natychmiast tą drogą
Wróć tą drogą
Daj mi całą swoją miłość
Daj mi ją teraz
Całą Twoją miłość
Nie bałagań z moją miłością.
❤``·.¸◕
... "nie bałagań" tylko... najczulej :)))***
Dzień dobry w końcówce meteorologicznego lata :)*
OdpowiedzUsuńWstał słoneczny, ciepły dzień, na tę chwilę za oknem już 17 stopni. Lato nam chyba chce zostawić upalną pamiątkę, na to się zanosi.
Co będzie, to się okaże, a na razie poranna czarna ze śmietanką i może jakiś mały spacer? ;)
*** I tylko powiedz ***
Chodźmy na spacer w naszą jesień,
że czasem pada, to nieważne;
brzozom wyzłocił czas gałęzie,
liście szeleszczą
tak, jak dawniej.
W kałużach promień się przegląda,
zmarszczone troski powygładzał.
Olszyny tańczą w jasnych brązach,
wiatr płowe wstążki
plącze w trawach.
Niech śmiechem dzień się rozkołysze,
aż pozazdroszczą wszystkie wróble
i twoje „kocham” chcę usłyszeć
w ciepłe, jesienne
popołudnie.
Ewa Pilipczuk
Kawa już paruje, a do kawy ciepełko z przebudzanką-obietnicą w wykonaniu Michaela Boltona.
* * *Obiecuję ci* * *
http://www.youtube.com/watch?v=0ntg88_HfXs
Pomyślności, pogody ducha i wszystkiego najpiękniejszego na cały dzień :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSpacer z obietnicą ?:-) Pięknie się czwartek, ostatni dzień sierpnia, zaczął ! :-) Aby pozostać w tak cudnym nastroju proponuję wiersz mojej ulubionej poetki.
* * *
jesteś powietrzem
które drzewa pieści
rękoma z błękitu
jesteś skrzydłem ptaka
który nie tracą liści
płynie
jesteś zachodnim słońcem
pełnym świtów
bajką ze słów które mówi się
westchnieniem
czym ty jesteś -
dla mnie - świeżą wodą
wytrysłą na skwarnej pustyni
sosną - która cień daje
drżącą osiką - która współczuje
dla zziębniętych - słońcem
dla konających - bogiem
ty - rozbłysły w każdej gwieździe
której na imię miłość
- Halina Poświatowska
Niebo odrobinę się zachmurzyło. Mam dzisiaj dość obszerny grafik, wolałabym bezdeszczowy dzień.
Ewuniu, realizacji zamierzeń, uśmiechu, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńDziś pyszne lato, sierpień na końcówce pięknie sobie zaszalał. I chyba na tym będzie koniec, tak przynajmniej głoszą synoptycy, a czy się sprawdzi - nie wiadomo. Choć i jesień do spacerów bywa piękna.
Może w takim razie jeszcze jeden poetycki spacer.
Spacer
Musieliśmy razem
dziwnie wyglądać
takiej pary się już
nie spotyka
Ty jak jaskółka czarna
jak jaskółka w locie
nad łąkami przewrotna
Mała
że mogłem cię schować
do kieszeni poematu
Ja - siwy jak zima
wszystko dochodziło do mnie
z daleka
jedyne co zauważałem
to czarne bratki
które niosłaś
Wydawało mi się
że idziemy parkiem
lecz szliśmy
hałaśliwym życiem
które wytykało nas
wszystkimi ulic
palcami
Jerzy Harasymowicz
Jeszcze trwa upalny dzień z dużą ilością słonecznych uśmiechów. Sprawy konieczne już załatwione, więc popołudnie też będzie spacerowe, tym razem pod pomnik, który upamiętnia to, co 37 lat temu się zaczęło...
Pięknych chwil na popołudnie i wieczór, i do spotkania w okolicach dobranocki. Bużka :)*
Witaj Ewuniu :)*
UsuńJeżeli nie spadnie zapowiadany deszcz, mam w planie przedwieczorny spacer na tradycyjne miejsce rocznicowe. Pamiętam, bo tym tematem żyła cała Polska !
Jaskółki to moje, przez wiele lat, towarzyszki wakacji letnich. Bardzo je lubiliśmy, bo dzięki nim nie było komarów :-)
Jaskółka
Napłynęła na mnie fala miłosna,
jak powódź, co lody znosi.
Ty nie jesteś już taka młoda, ale jak wiosna,
i kto ciebie o to prosił ?
Może moje serce prosiło na klęczkach
w rozmaitych rozpaczach i klęskach,
całując z rozpaczy na spółkę
ciebie - jaskółkę ?
A może te jaskółki w niebie,
podobne do ciebie,
latały, kwiliły i wylatały,
żebym był radosny i śmiały ?
- Władysław Broniewski
Udanego spaceru, do spotkania, buźka, pa :)*
Już po spacerze, Zuziu :)
UsuńNajpiękniejsze jest wspólne świętowanie jednej z najwspanialszych, polskich rocznic, nie tragicznej, a godnego zwycięstwa solidarnych Polaków. Spotkanie w jedności myśli i wspomnień...
Solidarni, nasz jest ten dzień,
a jutro jest nieznane.
Lecz czyńmy tak,
jak gdyby nasz był wiek,
pod wolny kraj
spokojnie kładź fundament.
A jeśli ktoś nasz polski dom zapali,
to każdy z nas gotowy musi być,
bo lepiej byśmy stojąc umierali,
niż mamy klęcząc na kolanach żyć.
Solidarni, nasz jest ten dzień,
zjednoczmy się bo jeden jest nasz cel!
Jerzy Narbutt
Pieśń tę śpiewaliśmy często w latach 1981-1982 r. Uznano ją za hymn "Solidarności". Jeszcze jest aktualna...
Dobranoc, Zuziu i wszystkim nieobecnym, spokojnych snów, pa, do jutra :)))***
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńPieśni nie pamiętam, tę Twoją przeczytałam z nostalgią, wracając do wspomnień.
Spacer się zdecydowanie nie udał. Sprawdziła się zapowiedź pogodynki. Przyszedł silny wiatr i zacinający deszcz. Trochę mnie zmoczył, ale udało się dobiec do domu.
Deszcz
Jaki może być deszcz, czy wiesz ?
Nie...
To posłuchaj mnie...
Może być figlarny i taki roztańczony,
Gdy kropla kroplę w kałuży gdzieś goni...
A jaki jeszcze może być deszcz, wiesz ?
Nie...
To posłuchaj mnie...
Może być jak łzy,
Gorzki i cierpki jak na policzku kłujący cierń...
Smaga po twarzy jak ostra struga,
Bólu i smutku który trwa za długo...
Powiem ci jeszcze jaki bywa deszcz...
Miły i ciepły jak dotyk dłoni,
Jak lśniący brylant na twojej skroni,
Spływa po szyi tak od niechcenia...
Rozpala ogień, pieści wspomnienia...
Czy wiesz już jaki może być deszcz ?
Wiem
Zobaczyłem
I zrozumiałem też
- Jolanta Herman
Czas się niezwykle skurczył, absolutna pora na pozycję horyzontalną. Dobranoc Ewuniu, buźka :)*
Dziękuję za deszczową poezję, Zuziu :)* Bardzo się przyda na dziś, bo znów się zapowiada tęgi upał...
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)* - piszę po raz trzeci!
OdpowiedzUsuńSierpień pięknie zakończył wakacje, bo podobno to już ostatnitaki upał tego lata. 30 stopni C. - i pięknie!
A kołysanką na dziś zaśpiewa Kalina Jędrusik -
* * *...Niespodziewany koniec lata...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=wtXB_nfLKFw
Niespodziewany koniec lata
od ust mi odjął wiśnie.
Czy jeszcze w ustach smak ich ma pan?
Czy ja się panu przyśnię?
Czy nam się przyśni jeszcze to
za wcześnie zgasłe lato?
Czy nawet w snach nie będzie go
i lata zniknie fantom?
Ach, więc to tak –
ach, więc to tak –
znienacka, cicho, raptem
odleciał ptak
i to był znak,
że czas się żegnać z latem.
Niespodziewany koniec lata
wytrącił z rąk mi wiosło.
Już nie popłynę nigdzie, a tam
podobno palmy rosną.
Zapewne też tak marzył pan,
wyglądał – gdzie ta wyspa?
Lecz do niej już nie płynąć nam –
bo nasza rzeka wyschła.
Ach, więc to tak –
ach, więc to tak –
znienacka, cicho, raptem
odleciał ptak
i to był znak,
że czas się żegnać z latem.
Niespodziewany koniec lata
spod stóp mi zabrał łąkę.
I już po trawie, i po kwiatach,
i trzeba znieść rozłąkę.
Ten lata kres za lata próg
wyjść kazał również tobie –
by wspólny los dwu naszych dróg
osobno kresu dobiegł.
Ach, więc to tak –
ach, więc to tak –
znienacka, cicho, raptem
odleciał ptak
i to był znak,
że czas się żegnać z latem.
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
najczulej do jutra.:)))***
Jasieńku, wczoraj byłam tak zmasakrowana upałem i niemal uduszona okropnym smogiem nad miastem, że z bólem głowy poszłam spać. Dziś już lepiej... dziękuję Ci pięknie za dotrzymanie tradycji Impresji :)*
UsuńWrześniowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem minimalna, puszysta mgiełka, ale to dobrze, bo da choć odrobinę wilgoci przed suchym, słonecznym dniem. Za oknem już 20 stopni, będzie znów upał.
Trudno mi uwierzyć, że mój ulubiony miesiąc już się skończył... ale to jeszcze nie jesień, choć wczoraj znalazłam na skwerku dojrzałego kasztana.
Kawa dla wszystkich i na początek dnia trochę wrześniowych klimatów wierszem.
*** Na naszą jesień ***
Już pajęczyny srebrna nitka
o chłodnym brzasku snuje wiersze,
złoto zalśniło w brzozy witkach,
ścichły poranki, odszedł sierpień.
Mgły bladosiwe nad polami
dźwięczą okrzykiem dzikich gęsi,
w sepiowych bruzdach zaoranych
śpi zapach głogów i jarzębin.
Lecz tyle ciepła jest w ogrodach,
w zieleni kasztan brązem błyszczy,
cynobry klonów las ropostarł,
słodyczą śliwek budzi zmysły.
Jeszcze nam pejzaż nie poszarzał,
wystarczy żaru i uniesień.
Miłość nie zetli się, jak trawa,
gdy nasze myśli
pełne siebie.
Ewa Pilipczuk.
... i delikatna przebudzanka - Joe Dassin - On se connait par coeur - Ty, ja i muzyka.
http://www.youtube.com/watch?v=kA4XSlWWUlk&feature=related
Udanego wejścia w meteorologiczną jesień, a kalendarzowo i astronomicznie to jeszcze lato - radości i łagodnego słońca na dziś :)*
Bry w piątek.:)*
OdpowiedzUsuńCzy cóś się stanęło, że cisza z rana? Zabrakło prądu, czy
poważniejszy problem? Mam nadzieję, że wszystko w nalepszym
jest porządku.
KONIEC LATA - Ewa Kusik
https://www.youtube.com/watch?v=nWe_WwwK4cY
❤``·.¸◕
Miłego dnia mimo zapowiadanego deszczu. :)))***
Bry, Jasieńku :)*
UsuńNic się nie stanęło, byłam 18 minut przed Tobą i przebudzanka jest :)
Prąd i upał był, więc tuż po śniadaniu pojechałam na grzyby, a wcześniej dostałam cynk od znajomej, że warto :) W lasach zaczęły się już prawdziwki, podgrzybki i czerwone kozaki. Właśnie przed chwilą skończyłam obróbkę tego dobra. Uff! :)))*
Dzięki za "Koniec lata", u nas jeszcze cały dzień było upalnie, 29-30 stopni. W lesie dało się jakoś wytrzymać, ale w mieście... brrr. Może jutro się ochłodzi.
Miłego wieczorku :)))***
Gdy zacząłem pisać posta jeszcze Ciebie nie było
Usuńi trochę się zaniepokoiłem, ale okazało się, że
u Ciebie weekend już w piątek od rana i czas na grzybobranie...
U mnie już chłodno i 18 stopni C.
Pozdrawiam już o zmierzchu.:)))*
Dzień dobry Państwu :)
OdpowiedzUsuńPrzy dzisiejszej deszczowej pogodzie, poranek zdecydowanie w późniejszej godzinie się objawił :-)
Ponieważ pogoda deszczowa, jesienna, na wywołanie uśmiechu mistrz słowa :)
Jesień
Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.
Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.
Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki
z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
która by włosy twoje czesała nad ranem,
z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza -
niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,
jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
i jako jabłko owe cierpka i weselna.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Kawa, poranny wiersz, przebudzanki i bliżej południa rozpoczynam piątkowy dzień. Do spotkania, buźka :)*
Dzień dobry i wieczór też, Zuziu :)*
UsuńGdzie byłam cały dzień - opisałam "pod Jaśkiem". Wreszcie mogę usiąść spokojnie na czterech literach i zająć się poezją. Czas na wieczorny uśmiech z żartem :)
Jesienny żart
Klon krwawy i żółta lipa
liście, listeczki sypią.
Zrzuca je ptak lecący,
strąca osa niechcący.
Wiatrowi na płacz się zbiera,
że liście się poniewiera;
chodzi dołem i górą
i zbiera je oburącz,
i płacze nad nimi deszczem,
po gałęziach je mokrych wiesza.
Nic z tego... Oczywiście.
Potem mówią, ze wiatr zrywa liście.
- Kazimiera Iłłakowiczówna
Pięknych wrażeń na piątkowy wieczór, serdecznie z buziakiem :)*
... może niekoniecznie wiatr, czasami inne duchy :-)
UsuńDziś mecz Dania z Polską i koniecznie tarza obejrzeć, tylko
OdpowiedzUsuńnie wiem czy się uda, bo zaczęła się burza....
Jessu... jak ja Ci zazdraszczam burzy... u mnie duchota nie do wytrzymania. Trzymam kciuki za lepszych, choć nie wiem w co grają :)))*
Usuńw piłkę nożną i przegrywamy do dwóch w pierwszej
Usuńpołowie. :-(
Znaczy się Dania wstaje z kolan... ;)
UsuńDziś idę spać z kurami, ale jak jakiś kogucik tu jeszcze zajrzy, to będzie mi bardzo miło ;)))*
OdpowiedzUsuńDzisiaj dobranocne Słowo powiem wierszem Kazimierza Wierzyńskiego.
❤``·.¸◕
*** Co jest za mną ***
Każdy dzień cię zabiera, każdy mi cię kradnie
I jest mi coraz puściej, coraz bardziej źle,
W skrytości serca ważę i przeliczam na dnie
To wszystko, co jest za mną, co przeciwko mnie.
I przyznaję się w głębi do wszelkich słabości,
Do wszystkich klęsk, nieudań i bolesnych strat -
Tylko wyrzec nie mogę się owej miłości,
Która mi ciebie daje i zasłania świat.
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kibicu miły :)))***... całuję gorąco i za chwilę zaproszę do moich snów:)))***
... w wcześniej pokołyszę, za moment...
I kołysanka na dziś - ''September blue'' - Chris Rea -"Niebieski Wrzesień"
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=ZM6QWduvcDc
❤``·.¸◕
i czułe pa do sobotniego poranka :)))***
Pa. :)*********
OdpowiedzUsuń:)))***
UsuńDzień dobry w sobotę :)*
OdpowiedzUsuńCoś tam popadało o piątej, kilka kropel na krzyż, ale przynajmniej porządnie się schłodziło. Wreszcie temperatura do życia, 15 stopni :) Co będzie później, to się okaże, a na razie poezja na przebudzenie :)
*** We wrześniu ***
wszystko się stanie
w swoim czasie
nawet to że spruje się lato
nicią srebrną snując się polem
słoneczników (polem tysiąca słońc)
nie śpiesz się
nie zwijaj nici zbyt prędko
wszystko posypie się złotem za wcześnie
opadną jarzębin paciorki i ściągniesz nostalgię
jesienną dzwoniącą w parapet kroplą kryształu
a wrzesień...
wrzesień musi zdążyć
wybrzmieć cykadą
rozlać się jeziorami wrzosów
by ruszyć w dal zamglono-złotą musi dojrzeć
niczym śliwa zanim spłonie w winobluszczach
klonach i uleci wraz z zapachem rozkładu
Zofia Szydzik
I na drugi wrześniowy poranek piosenka do kawy
https://www.youtube.com/watch?v=EVcDDIDbOAk
Przyjemnej soboty z dobrym wypoczynkiem Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńKawa, bardzo chmurny poranek na przebudzance, może mój wpis trochę go rozjaśni :-)
Wybiegaj przed słońce
Wybiegaj przed słońce niech ono rozjaśnia
każde napotkane w Twoim życiu spory
niech za tym nie idzie żaden mrok i ciemność
a spotkanie każde ma najlepsze strony
niech każdy poranek będzie tym najsłodszym
by nie spłowiał obraz chabrowego nieba
tylko jak żaglowiec lekko się kołysząc
z kolibrami światła wpływał tam gdzie trzeba
- Maria Polak (Maryla)
Pogodnej soboty z wszystkimi urokami, jakie przyniesie, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)
UsuńTrochę mnie dziś poniosło z domu na wycieczkę nad Wisłę do Męćmierza i okolic , mimo pochmurnej pogody.
Nie żałuję, bo widoki były przepiękne, z przebarwiającymi się już jesiennie dereniami i kalinami. Nawet znalazłam kilka pierwszych kasztanów :)
uśmiechy jesieni
Kasztany,
spadają nutą jesiennego nokturnu,
wystukując nieregularne staccato
o ławeczkę w parku,
asfaltową alejkę,
dach !
Swoiste zaprzeczenie przemijania,
radosne życie obok śmierci !
Jak oczy piwne patrzące powłóczyście
zza zielonej powieki.
A może opalizujące uśmiechy
jesieni ?
- Zofia Szydzik
Pozdrawiam trochę zdrożona, ale bardzo szczęśliwa. Miłego na wieczór, buźka :)*
Witaj wczesnym wieczorem :)*
UsuńEwuniu, również podglądałam pierwsze oznaki jesieni. Jarzębiny uśmiechają się czerwienią, powoli niektóre rodzaje drzew gubię zieleń na korzyść złocistości, a ponieważ słońce przygrzewało, było wyjątkowo przyjemnie :)
zanim zwiędną kwiaty
zanim opadną ostatnie liście
zanim grafit zaciągnie niebo
zanim nadejdą mgieł zasłony
zanim pustka w nas wypełni się lodem
spieszmy się siać słowo - KOCHAM
wiosną wzejdzie miłością
która napełni strofy sercem pisane
oczom bez wyrazu doda blasku
ustom spierzchniętym
poda kroplę porannej rosy
osuszy nasze dusze
przemoknięte samotnością
wskrzesi czas...
napełniając go nadzieją
prosto ze źródła prawdy
spieszmy się...
idzie zima
- Zofia Szydzik
Wieczoru takiego jak lubisz, buźka :)*
:)
Usuń... a teraz już na dobre nadeszła noc, jeszcze tylko ostatni poetycki list na dziś.
Listy września.
Zbieram listy, w kształcie liści,
donosisz, że jesień już za pasem.
Piszesz brązem, złotem, mgliście,
z kroplami rosy, jak łzy... czasem.
Czytam, każdy list z osobna!
Każdy innym mieni się kolorem,
lecz w treści nuta drży żałobna
i opada na dno duszy - morzem
nostalgii jesiennej pasmo miodowe
września, składa we mnie zalążek
zadumy dżdżystej, a wiatr pokuty nowe,
kolorem orchy, zwijane w krążek!
Tylko listy do ciebie, oczy pieszcząc
treścią i barwnym przemijaniem,
tak... wrześniowo już szeleszczą,
o posuwisty prosząc taniec!
- Zofia Szydzik
Dobrej nocy, spokojnych, szeleszczących snów :) Dziękuję za dzisiejszą poezję, do jutra, Zuziu, buźka, pa :)*
:)*
Usuń... list zabiorę z sobą do słonecznego portu :)*
Do portu gdzie słońce
Do portu gdzie słońce gdzie spokój łaskawie
zostawia Ci miejsce płyń poprzez dni szarość
kołysząc marzenia wplątane misternie
w niteczki nadziei które serca pragną
nie rozkładaj pragnień na czynniki pierwsze
o wiele jest prościej czerpać z nich swą siłę
materię tkać piękną z gatunku atłasów
pokonać z nią wszystko co w życiu zawiłe
lubisz to uczucie gdy scenerie barwne
otaczają Ciebie dobrze jest i lekko
jakbyś się na chwile oderwał od ziemi
a światło najczystsze drżało pod powieką
może tak do końca nie potrafię ująć
tego że o chwile przecież czasem chodzi
o chwile gdy czujesz emocji potencjał
mimo biegu czasu w stronę ciepła dążysz
- Maria Polak (Maryla)
Dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, dobranoc, buźka :)*
* * *...Łagodny stan smutku...* * *
OdpowiedzUsuńMelancholia wzięła siłą mnie w ramiona
bardzo trudno będzie mi ją pokonać.
Ma coś w sobie z wielkiej tajemnicy
i na mnie swe panowanie ćwiczy.
Pytasz, czy leży gdzieś przyczyna
i czy nie zdradziła mnie dziewczyna?
Nie,-istnieje całkiem inny powód
nie da się go złapać w żaden niewód.
Sam wpadłem w taki nastrój smutku
i muszę z nim walczyć aż do skutku.
Mam pewność, że to wina kalendarza
i ta prawda rok w rok się zdarza,
że gdzieś tam odchodzi sobie lato,
a tak reaguje moja melancholia na to.
Choć stan ten może być i jest żartem,
to czy odchodzące lato melancholii warte?
Autor: Jasiek juhas
Dobry wieczór wrześniowy Smutasku :)*
UsuńWidzę, że wena lubi Twoje smuteczki, przytuliła Cię dziś pięknie :)***
Nie czas na nostalgię
Letnie lśnienia, miły, chyba już za nami,
brzozy przeglądają przedjesienny żurnal;
poranki zasnute w bladosiwy kaszmir,
we wrzosach zastygła liryczna zaduma.
Z szumiącej wikliny czas uplótł koszyki,
babie lato nitką tęsknoty je zdobi;
łąki rozedrgane żurawim okrzykiem
nad klonami szepcze zapach karminowy.
Jeszcze słońce igra w przesianej zieleni,
w dzikiej koniczynie został zapach lata.
Na paciorkach rosy, stubarwnym deseniem
rozsiadła się cisza w jabłek aromatach.
Nie czas na nostalgię, choć zamiast skowronków
gawrony wtórują wyzłoconym rżyskom.
Doczekamy wiosny na słonecznym dworcu
naszych czułych myśli.
Twój uśmiech za wszystko.
Ewa Pilipczuk
:)****
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńA może są inne powody melancholii, skłaniałbym się do
upływającego czasu...
Malinkonija - Oliver Dragojević
https://www.youtube.com/watch?v=FfZtVlm180E
Melancholia
Kolejny raz się rodzi
To niespokojne ciało
Gwiazdy chce również śledzić
I będzie to co było
Chociaż o szczęściu marzy
I jakichś jasnych dniach
Kiedy zbierzesz to co było
W jednej piosence się zmieści
Melancholia w duszy, w duszy
W mojej duszy śpi
Wyrywa serce moje
Gdzie śpiewa pieśni swoje
Melancholia w duszy, w duszy
W mojej duszy śpi
Ostatnią piosenkę pisze
Młodości nie ma więcej
Prosta jest młodość moja
Czy ktoś o nią dba
I tą rozbitą młodość
Zagraj palcami na gitarze
Oto jest nasza piosenka
Gdyż nic nas już nie dzieli
I wyście, tak jak i ja
Z tego kielicha pili
Ostatnią piosenkę pisze
Młodości nie ma więcej
Melancholia w duszy, w duszy …
Miłej soboty mimo deszczu...:)*
To posłuchajmy muzyki filmowej z serialu "Gra o tron" - utwór Goodbye Brother i następne...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Zpln5JiK5nc
Dla mnie piękna, nostalgiczna muzyka.
* * *
...i jeszcze dłuższe fragmenty - Game of Thrones Soundtrack - Relaxing Beautiful Calm Music Mix - kompozytor - Ramin Djawadi.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=VIkr-RcQ4l0
Zasłuchałem się...
... i ja się zasłuchałam... coś pięknego. W sam raz pasuje do dzisiejszego melancholijnego dnia.
UsuńJuż nic tu dodać... tylko buziaki z ukłonami w podzięce :)))***
Dobry wieczór :)*
OdpowiedzUsuńJaśku j. zapodana muzyka bardzo trafiająca do duszy i serca, to jeszcze starym Ogródkowym zwyczajem coś z wierszy na poprawę nastoju. Jak mówi mój przyjaciel klin klinem...
w ten miłości czas
jesteś myślą
w każdej godzinie
melodią serca
na moich ustach
najsłodszą przepaścią
kiedy ręce obmywam
z przekupstwa
twarz z niezliczonych masek
niewinne oczy ku tobie unoszę
pytając
czy mnie jeszcze pragniesz ?
na samą myśl myśli
nawet nie wiesz
jak uwielbiam tą przepaść
na ustach twoich
dla tej pożądliwości
chcę być owocem rozkoszy
naturalny taki jak lico twoje
i czysty jak rączki
miłością błyskawicy
pod powieki mnie schowaj
niech rozgrzeją się pragnienia
jak też zawsze
przenikaj moje ciało...
... miłością błyskawicy
- kaja-maja
Wiesz, nie znam serialu, ale mam książkę House of cards czyli jestem w temacie. Polityka i pieniądze, żądze, miłość i pieniądze, licytowanie się kto jest ważniejszy, leczenie własnych kompleksów, od zarania towarzyszyły na tym zwariowanym świecie. Myślę, że nie można dać się zastraszyć, wsunąć do szufladki i zasuszyć. Nie mam natury walczącego żołnierza, ale zmuszona, potrafią góry przenosić !
Z popołudniowym pozdrowieniem, buźka ;)*
No i mmelancholijna, wrześniowa sobota odchodzi już w niebyt, a i mnie też ogarnia senność. Zostało jeszcze pożegnanie dnia na Impresjach, dzisiaj z wierszem Anny Zajączkowskiej.
OdpowiedzUsuń❤``·.¸◕
*** Jesienne marzenie ***
A jeśli kiedyś imię me wypowiesz
Porą jesienną tylko sobie znaną,
Złociste brzozy przyjdą razem ze mną,
Czerwone klony tuż za nami staną.
Deszcz kolorowych liści nas okryje,
Babiego lata nić oplącze dłonie.
Tak zatoniemy w jesieni po szyję
Zauroczeni sobą nieprzytomnie.
Nikt nas nie znajdzie bo szukać nie będzie
Na wrzosowiska rozległej połaci.
Jesień się złota rozpanoszy wszędzie
I nam pozwoli się w sobie zatracić.
Kiedy samotność zajrzy ci do okien
Znajdziesz mnie w liści żółciach i czerwieniach
Spłynę na ciebie jesiennym obłokiem-
Nie zapominaj mojego imienia .
- Anna Zajączkowska
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))***... "spłynę na ciebie jesiennym obłokiem" :)))***
... i za moment ukołyszę...
Dzień dobry w niedzielę :)*
OdpowiedzUsuńOj, powiało dziś jesienią na dobre... deszcz siąpi, a za oknem tylko 10 stopni. No i podlewanie ogrodu mam z głowy :) Do pierwszej kawy trochę liściastej muzyki i poezji. Na czasie i o życiu.
"Ballada o jesiennych drzewach" - z płyty "Namiętność"
http://www.youtube.com/watch?v=siLXkguaE3k
Na ławce w parku w pewnym mieście
Gdzie raczej rzadko obcy bywa
Siadła raz pani nie z tej ziemi
Przy panu który spadł z księżyca
Było to wczesne popołudnie
Dość na tę porę roku ciepłe
Pan miał garnitur jak spod igły
Oraz maniery staroświeckie
Pani nie pierwszej już młodości
Lecz ten typ kobiet co na pewno
Z wiekiem zyskuje i zadziwia
Jak dobre wino albo srebro
- Ładnie dzisiaj pani pozwoli że zagadam
W miarę słońca wiatru w miarę deszcz nie pada
Tylko liści doprawdy mniej że aż szkoda
Cóż przemija tak drzew naszych wciąż uroda
Lecą liście niech pani spojrzy jak ze złota
Tamten z brązu a ten jakby miedzią potarł
Szkoda barw tych co tak spadają gdzieś na ziemię
Potem giną już dla nikogo niepotrzebne
Wiał lekki wietrzyk a wśród liści
Ruda wiewiórka gryzła orzech
Pani słuchała wciąż uważnie
Jak gdyby nie obecna trochę
Wreszcie odrzekła poprawiając
Kosmyk swych kasztanowych włosów
- Słuszna uwaga ma pan rację
Choć ja to widzę w inny sposób
Znów popatrzyła gdzieś przed siebie
Profil swój ukazując śliczny
- Ja to ujęła bym dogłębniej
Pogląd mój jest metafizyczny
Bo my także jesteśmy przecież jak drzewa
Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
Silne burze ulewne deszcze wciąż nam szkodzą
Zostawiamy innym smutek nasz odchodząc
Bo my także jesteśmy przecież jak te drzewa
Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
Bo my także dojdziemy kiedyś do jesieni
Poszumimy i poskrzypimy przystaniemy...
Słowa: Barbara Szczepańska "Judyta"
Muzyka: Jacek Zieliński
Pomyślnego dnia z wrześniowym ciepełkiem i pogodą w duszy :)*
Dzień dobry Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńPoranna kawa, liryczna przebudzanka, pogodowo to i owo, czyli może być deszcz, ale niekoniecznie. Taki zwykły ranek jesienny.
Ranki jesienne
Tylko te chłodne, pogodne,
Przewiewne ranki jesienne,
(Liliowe astry jesienne),
Senne, łagodne,
Gdy w miłym, szarym niebie
Wzrok rozczulony tonie:
Te ranki, te są dla Ciebie,
Byś w miękko wysłanym pokoju
Z liściasto-ptasią tapetą,
Bladobłękitna,
W tym właśnie dzisiejszym stroju,
Przez okno patrzała spokojnie
Na miłe niebo jesienne,
A na stoliku w wazonie
Niech będą astry liliowe,
Liliowe astry jesienne Tuwim Julian
- Julian Tuwim
Z dedykacją liliowe astry jesienne, buźka :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńU mnie dziś mżawkowo prawie przez cały dzień, dopiero po 17, przestało padać. Trochę rodzinnie, a trochę pod kocykiem z ulubionymi lekturami spędziłam dzień. Przydało mi się takie wyciszenie i wygrzanie, bo przyplątał mi się jakiś wirus i nie za dobrze się czuję. Mam nadzieję, że dojdę do siebie nim przyjdzie babie lato :)
Babie lato
Dojrzewa domorosłe wino,
już je pokątnie spija tato
i tylko patrzeć, lada chwila,
babie lato, babie lato!
Już resztki ciepła, senne, lepkie,
ochrypłe gdzieś chałturzą świerszcze,
gruszki są słodkie, jabłka cierpkie,
to już jesień, to już jesień,
za chwilą senna chwila cieknie,
to już wrzesień, to już wrzesień!
A było lato, przecież jeszcze
opalenizna ci nie zeszła,
tak artystycznie grały świerszcze,
że las od tego drgał na przestrzał!
Dni rozpalone, noce parne,
ćmy zlatujące się do światła,
jagody tak jak oczy czarne,
gdzieś na bezludnym końcu świata!
Stare piosenki na trzy chwyty,
schnące na ciele kąpielówy,
muchy, komary, parazyty,
węże, pijawy, jeże, mrówy!
Letni zwierzostan zwinął skrzydła,
śpią gady, ssaki i robaki,
babiego lata nić przebrzydła
i te przebiegłe pajęczaki!
Włożyli ludzie ciepłe dresy
i jeszcze pulowery na to,
bo tylko patrzeć, lada chwila
babie lato, babie lato!
Wnet rozpajęczy się, aż miło,
miękkie, wrześniowe babie lato.
Jan Kaczmarek
https://www.youtube.com/watch?v=4QbC5Xghs28
Z uśmiechem i zapachem jesiennych marcinków, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńPrzypomniałaś jednego z aktorów wspaniałego kabaretu Elita, dziękuję. Pamiętam Ich wspaniałe teksty, przy których zaśmiewałam się do łez. Dzisiejszy dzień, przy nieomal nieustannie powracającym deszczu, spędziłam podobnie. Zajrzałam do domowej biblioteczki i wróciłam do kiedyś, kiedyś czytanych książek. Miło jest wracać do ulubionych :)*
Powoli dzień zamienia się w wieczór, a o tym co może być wieczorem, to powie wiersz...
Wieczorem
Wieczorem, gdy wszystko usypia,
odzywa się dziwna muzyka
i lekko, i śpiewnie
rozdzwania się we mnie
i ruchem tanecznym pomyka.
Stu grajków o struny uderza
nut setką, co zamiast pacierza
już zaraz się staną
modlitwą szeptaną
gorąco, żarliwie, najszczerzej.
Wieczorem, gdy iskrzy na niebie
niejeden powabny ogieniek -
drży rosa na trawie
w lękliwej obawie
jak myśl niewysłana do ciebie.
Wieczorem, upojnym wieczorem,
gdy upiór się ściga z upiorem,
bezkresną tęsknotę
do snu swego wplotę
i w szaty dostojne ubiorę.
Nad ranem, gdy bledną już zorze,
gdy noc wkrótce spać się położy -
nadzieja niepewna
do ciebie pobiegła
z pytaniem, czy dalej trwać może.
- Jadwiga Z.
Cieplutkie myśli posyłam z resztkami jeszcze błękitnego nieba, buźka :)*
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńDeszcz za deszczem, co prawda nie ulewne i tyle mam
z niedzieli, a na dodatek zimno jak chorera.
A w "Słowie na Dobranoc" Andrzej Waligórski powiada o deszczu i upale we Wrocławiu -
* * *...Dwa pomniki...
♥✿ܓ
Na rynku wrocławskim gdzie domki się gnieżdżą jak barwne słoiki konfitur,
Od kilku lat siedzi kamienny pan Fredro, ubrany w solidny garnitur.
Naprzeciw zaś wieszcza, to znaczy vis a vis, miast Reja, Zapolskiej lub Prusa,
Ktoś beczkę położył, a na niej usadził brzydkiego gołego Bachusa.
Tra lom, tra li, tra la, patrzą na siebie pomniki dwa.
Tra lam, tra li, tra lu, patrzą na siebie ze stron dwu.
Czasami deszcz pada, a Bachus na deszczu okropnie nie lubi się moczyć,
Więc pyta: czy mogę, sąsiedzie - mój wieszczu, na chwilę do ciebie wyskoczyć?
I zaraz zostawia swą beczkę i murek, na cokół się drapie, choć ślisko
I włazi pod pana Fredrowy tużurek i mruczy jak tłuste kocisko.
Tra lam, tra li, tra la, grzeją się razem pomniki dwa.
Pra lam, pa ram, pa ru, w zimnych jesiennych strugach dżdżu.
Zaś w lecie historia jest inna zupełnie, gdy słońce nad Wrocław wypłynie
To Fredrze okropnie gorąco jest w wełnie i wciąż chce się pić starowinie.
Więc koło północy, lub później troszeczkę, zwołują się znowu nawzajem
I mały Bachusek przechyla swą beczkę, a Fredro się raczy tokajem.
Tra lum, tra lum, tra la, tak się radują pomniki dwa.
Tra lum, tra li, tra la, w piekący żarem czas.
Kto z was chce to ujrzeć, niech idzie na rynek i niech się cichutko porusza.
Najlepiej się schować za jakiś kominek lub jeden z wykuszy Ratusza.
A potem popatrzcie kto w ciszy rozrabia, kto łazi po jezdni i torze,
Ten wyższy - ubrany, to, proszę was, hrabia, ten goły - to proszę was - bożek.
Tra lim, tra lum, tra la, nasze kochane pomniki dwa.
Pa pam, ta ram, hoc hoc, w każdą wrocławską letnią noc.
♥✿ܓ
I w kołysance też deszcz ale we Wiedniu też autorstwa A.
Waligórskiego w wykonaniu Olka Grotowskiego i Małgosi Zwierzchowskiej -
***...Deszcz w Wiedniu...***
♥✿ܓ
https://www.youtube.com/watch?v=9ZNsVXYGjDM
Ktoś przez radio mówi mi
Że dziś w Wiedniu deszcz i mgły
Skąd to wzruszenie i dreszcz
Wiedeń i ty i deszcz
Nad dunajski mokry bruk
Kroków twoich znany stuk
Blade latarnie na gaz
A w tle zapewne walc
Ten sam, ten sam, jak echo, jak sen
Ten walc, ten walc, a jakby nie ten
Raz, dwa, raz, dwa, zbyt smutny to walc
Tak jakby w Chopina zasłuchał się Straus
Niech gra, niech gra melodię sprzed lat
Raz, dwa, raz, dwa, zakręcił się świat
Jak żal, jak żal, rozgonił nas wiatr
Gdzie Wiedeń, gdzie Polska, gdzie ty a gdzie ja
U nas też już pada - wiesz
Cóż, zapewne wszędzie deszcz
Widzę cię znowu jak śpisz
Pomyśl czasami - pisz
♥✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Paniom.:)))*** Ciepłego łóżeczka na tę
noc.:)))*** i pa do nielubianego poniedziałku :)*
A ja wczoraj szybko zasnęłam po antybiotyku i z gorączką. To chyba angina, bo gardło pali niemiłosiernie. Dziękuję, Jasieńku za deszczowe nutki :)))*** Podelektowałam się do kawy z przyjemnością :)*
Usuń...:)*
OdpowiedzUsuńEwuniu, Jaśku j :)* z dobranocnym buziakiem :)*
Lubisz rozświetlać
Z kawałków serca składasz stopnie
po to by ktoś uchwycił ciepło
upiął ukryte w czasie chwile
melodią pocałunków pełną
lubisz rozświetlać i ja lubię
w tym cała przecież jest przyjemność
pod niebem rozpiąć miły uśmiech
przytulić gdy za oknem ciemno
- Maria Polak (Maryla)
Kolorowych snów Kochani :)*
Dziękuję, Zuziu za świetliste strofy :)* Padłam wczoraj jak ciapek, angina mnie zmogła. Antybiotyk już działa, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Dobrego dziś :)*
UsuńWitam poniedziałkowym porankiem :)*
OdpowiedzUsuńPochmurno i mżawkowo, chyba wrzesień na coś się na nas obraził ;-) Za oknem na razie 10 stopni, może później będzie cieplej.
A teraz kawa, dymek i rzeczywistość przywracają mnie do porządku, czas w podróż codzienną, a do kawy proponuję na dobry początek dnia przebudzankę Budki Suflera, do tekstu Adama Sikorskiego muzykę skomponował Romuald Lipko.
***Życie co dzień wiersze pisze***
http://www.youtube.com/watch?v=vy263-U_3-A
Podróż cudem jest bracie
pasją w życia schemacie
zwykle jest piękniejsza niż sam cel
Dążyć to jest ta siła,
która ludzi zbliżyła hen do gwiazd
dalekich cały czas
Życie co dzień wiersze pisze
atramentem plamiąc biel
a ja szukam Cię a ja szukam Cię
moja podróż i mój cel
Ziemia ciągle nas unosi
tańcząc wiecznie pośród gwiazd
a ja tak bym chciał, a ja tak bym chciał
spotkać Ciebie chociaż raz
Podróż walką jest bracie
bitwą, którą wygracie
wtedy, gdy te same macie sny
dążyć to jest jak miłość,
której wcześniej nie było,
ale jest i będzie jeśli chcesz
Życie co dzień wiersze pisze
atramentem plamiąc biel
a ja szukam Cię a ja szukam Cię
moją podróż i mój cel
Ziemia ciągle nas unosi
tańcząc wiecznie pośród gwiazd
a ja tak bym chciał, a ja tak bym chciał
spotkać Ciebie chociaż raz x2
Podróż cudem jest bracie
pasją w życia schemacie
zwykle jest.
* * * * *
... komu do obowiązków, temu... śpieszno :)))* Pozdrawiam wszystkich, udanego dnia i choć trochę słonecznych promyków :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńNa niebie powoli się przejaśnia, zupełnie odwrotnie niż w życiu :( Kawa, przebudzanka, nie lubiany poniedziałek i tydzień otwiera swoje podwoje. A że wrzesień zawitał, to o nim dzisiejsze strofki :)*
Wrzesień
słońce zasnęło tuż przed świtem
okryło się puszystym kocem nieba
oddycha ziemia
podnosząc skrzydła ptakom
ostatnie posiedzenie sejmu
przed pożegnaniem
przed odlotem
wrzosy rozwarte na marzenia
w łupinach pierwsze liście
sekretne myśli
na zapomnianej ławce w parku
przypomną
szepczący głos nokturnu
pasikoniki przybrały strój zimowy
odfruną w siną dal
w objęciach października
czerwienią skaleczona cisza
zamknęła gwiazdom usta
na jeziorach
bledną okręgi sporu
woda lekko kołysze
tuz przy brzegu
zasypiasz w tataraku
nad nami klucz dzikich gęsi
(może to samoloty?)
obudzimy się z letargu
jak przyjdzie
znowu wiosna
- Michał M.
Udanego dnia, do spotkania, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńU mnie dziś prawie nie było przejaśnień na niebie, cały dzień pochmurno i mżawkowo, może tylko około 15 było z godzinę sucho. Cóż, wrzesień chyba nadrabia zaległości sierpnia. Zanosi się jesienią na dobre...
Jesienią już zanosi
Jesienią już zanosi. Sad słońcu się zwierza
Ze swych trwóg i lęków, i w jego poszumie
Jest coś z bluźnierczej skargi i jest coś z pacierza…
Czy go jeno kto przyjmie, wysłucha, zrozumie?
O, chwilo, gdy przypadkiem w radosnej zieleni
Zdziwionym oczom błyśnie liść żółtawo-złoty!
W mig wszystko naokoło tak dziwnie się zmieni!
Niespodziewany w szczęściu, nagły kurcz tęsknoty.
Kobieco-wdzięczne wiśnie, gadatliwe grusze
I zalotne jabłonki, pomnąc to pąkowie,
Co w aksamitne potem kwitło pióropusze,
Struchlałe przed więdnięciem wstrząsają listowie.
Czasem wszystko w krąg ścicha i zda się na chwilę,
Że dusze drzew niezłomność odnalazły swoją:
Potem wiatr trąci zeschłe przy ścieżkach badyle,
Chłodny dreszcz wstrząśnie ziemią: to trawy się boją.
Wino ciaśniej oplata południową ścianę
W przestrachu czy już jutro rdza mu liści nie zje,
A drżące w zamyśleniu róże herbaciane
Są, jak trosk owych wszystkich najczulsze poezje.
Kazimierz Wierzyński
Udanego wieczoru, Zuziu, który we wrześniu już coraz szybciej się skrada. Serdecznie, z buziakiem :)*
Witaj Ewuniu:)*
UsuńJesień w wierszach poetów jest romantyczna, no może u mojej ulubionej poetki bardziej dowcipna;)
* * *
Spodziewałam się,jesieni,
że mi świat odmienisz-
- lecz ty wzdychasz:ach,nie wcześniej,
jak za jakie kilka wrześni - - -
Módlcie się więc ze mną, liście,
szeleszczące powłóczyście -
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Udanego wieczoru,buźka pa)*
:)
Usuń... na dobranoc
Etiuda jesienna
Zaczerwieniło się, pojesienniało
I zadziwiło się i odleciało
I tylko jedna popielata
Jaskółka szuka jeszcze lata
I tylko jedna ciemna róża
Więdnie o cały świat za duża
I tylko jeden słoneczniczy
Zegar pamiątki jeszcze liczy
I tylko oczy, gęste oczy
Wzrok za szybami, w zapatrzeniu,
Wiatr powłoczyny drzewne troczy
Na płocie gra jak na grzebieniu
I skrzypią z nim staruchy domy
I wrony lecą niską smugą
A wzrok wciąż milczy, nieruchomy
Coś wypatruje i coś bada
Stoi przy oknie długo, długo
Od września aż do listopada
Czemu on z liśćmi nie chce śniedzieć,
Za czym on błądzi, co chce wiedzieć ?
Że zadumało się, pojesienniało
Nikogo nie zadziwiło
I odleciało ?
- Kazimierz Wierzyński
Jeszcze mam nadzieję na troszkę ciepła wrześniowego i chyba w weekend się ziści :) A tymczasem kolorowych snów, Zuziu, do jutra, pa :)*
Ewuniu,
Usuńzastrajkował komputer, więc króciutkie dobranoc z kolorowymi, relaksującymi snami, buźka 😘,pa:)*
Już bardzo pachną podusie, ach, jak pachną... i czas mi powiedzieć dobranoc.
OdpowiedzUsuńDobranoc, dobranoc dla tych, którzy nie mogą spać
I dobranoc, dobranoc do tych których goni kolejny sen
I dobranoc do słońca, które wyłącza światło i idzie spać beze mnie
I dobranoc dobranoc dobranoc.... kocham Cię ...
I dobranoc, dobranoc do tych, którym już zamknięto drzwi
I dobranoc, dobranoc dla tych, którzy są na jeden raz...
I dobranoc niebu, które świeci gwiazdami podczas snu miasta
I dobranoc, dobranoc miłości dla tych, których można ogrzać
I dobranoc, dobranoc moja miłości...
Toto Cutugno - Buonanotte
http://www.youtube.com/watch?v=GOW_OZIUMt
♥✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje.:)))***...Buonanotte Amore...do jutra, czułe pa :)))***
Dzień dobry w zalany w sztok wtorek :)*
OdpowiedzUsuńCzy nie uważacie, że wrzesień trochę przesadza? ;) Mam nadzieję, że to tylko jego chwilowe kaprysy.
Szybka kawa dla ziewających, a do niej muzyczny deser... może troszkę wspomnieniowy, wracając do nadmorskich uroków z wakacji.
Andrzej Zaucha & Hanna Banaszak - Chwile
https://www.youtube.com/watch?v=Tf9hXcUetQo
*** Chwile ***
Chwile- jak przelotne ptaki
Nigdy nienazwane
Żadnym ze słów
Chwile- zagubione w tłumie
Gdybym mogła znaleść
Przeżyć je znów
Chwile- są kalendarzem wspomnień
I krok za krokiem wiodą mnie
Na dobre i na złe
Chwile- w-o-o-o-o
Chwile- w-o-o-o
Chwile na dobre i na złe
Chwile- barwne krajobrazy
Które wiatr unosi
W przeszłość bez dat
Chwile- w-o-o-o-o
Chwile- w-o-o-o
Chwile- na dobre i na złe
Chwile - krajobrazy wspomnień
I krok za krokiem wiodą mnie
Na dobre i na złe
Chwile - są kalendarzem wspomnień
I krok za krokiem wiodą mnie
Na dobre i na złe
Chwile- w-o-o-o-o
Chwile- w-o-o-o
Chwile - na dobre i na złe
(brak autora tekstu)
Przejaśnień, rozpogodzeń i samych dobrych chwil na dziś dla Wszystkich :)*
... i już znalazłam:
UsuńAutor tekstu:Andrzej Sobczak
Kompozytor: Louis Gasté
Rok powstania: 1977
Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńKawa już jest, przebudzanka później,deszcz padający teraz :)
* * *
bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
chłód wieje z przestrzeni
kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata
-Halina Poświatowska
Urokliwego wtorku buźka:)*
...:)*
OdpowiedzUsuń* * *
Jest niebezpieczne tej chwili milczenie,
Cichość, co daje duszy przepełnionej
Moc odemknięcia się, a na uśpienie
Już nie wystarczą nocnych muzyk tony.
Blask, co jak srebro kapie na odzienie
Lasów,i rzuca czar na świat uśpiony,
Wnika też w serce, spokój zeń wypłoszy,
Potem otula je w półsen rozkoszy.
- Lord Byron
- Edward Porębowicz przekład
Popołudnia z uśmiechem i bez niespodzianek:)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńDzień pełen zajęć, ale jakoś wszystkie udało mi się pchnąć do przodu, na jutro nic nie zostało :)
Teraz mogę spokojnie zająć się poezją :)
Może więc jeszcze chwila z chwilą...
Chwila ciszy
Wplotła jesień purpurowa
złoty liść do twych warkoczy
co ci mogę ofiarować
przecież nic Cię nie zaskoczy
Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
a gdy rano drzwi otwieram
ludzi krzyk i miasta hałas
pośród nas się klinem wdziera
Więc nim pryśnie ta rozmowa
nim znów miasta krzyk usłyszę
chcę Ci miła ofiarować
chwilę ciszy, chwilę ciszy
Wokół miasto oszalałe
neonami już się pali
Popatrz - wcale nie myślałem
że ta cisza nas ocali
i że odtąd twoje oczy
będą patrzeć na mnie szczerze
w ciszy, która nas otoczy
w ciszy danej ci w ofierze
I że chociaż miasto płonie
tłum jak fala się kołysze-
to miłości naszej broni
Chwila ciszy, Chwila ciszy
Wplotła jesień purpurowa
złoty liść do twych warkoczy
co ci mogę ofiarować
przecież nic Cię nie zaskoczy
Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
a gdy rano drzwi otwieram
ludzi krzyk i miasta hałas
pośród nas się klinem wdziera
Więc nim pryśnie ta rozmowa
nim znów miasta krzyk usłyszę
chcę Ci miła ofiarować
chwilę ciszy, chwilę ciszy
Czesław Niemen
Pogodnego wieczoru, u mnie wreszcie przestało padać :) Z uśmiechem serdecznym i buziakiem :)*
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńZimno, 'cimno' i deszcz pada. Może choć troszkę ogrzejemy się wierszem Alexandra Czartoryskiego -
* * *...Wyszeptane sny...* * *
♥✿ܓ
W słów szepcie jest moc i jest siła
Nie niszczy, nie burzy. Jest miła.
Jest ciepła i dobra, buduje
uczucie w twej duszy, gdy czuje,
że życie z drgnień serca się składa
i z chwili, co sercem zawłada.
Słów siła jest nie do zniszczenia.
Moc słów światy w inne odmienia.
Dawno temu tę prawdę poznałem
Było słowo, co stało się ciałem.
Wyszeptane snem słowo ten słyszy,
który sercem tak blisko, jak w niszy,
co przed okiem zawistnych ukryta,
bo nie dla nich jest to, co rozkwita,
co poezją i pięknem być może
albo jest. Wtedy niszę otworzę
i pokażę, co w niej zaistniało.
Jedno słowo, co ciałem się stało
w chwili, w której mój czas przestał płynąć,
gdy wyznałem, że kocham - Dziewczyno.
♥✿ܓ
I kołysanka na dziś - Edmund Feting - "Piosenka - Wrzesień"
do słów Andrzeja Jareckiego
https://www.youtube.com/watch?v=Clina54bF_0
♫♪♫♪♪
Gdy byłem młodszy uganiałem się za wami, ale wtedy umiałem czekaććć. Gdy dziewczyna dawała mi kosza potrząsając główką na "nie", pozwalałem naszej starej Ziemi obrócić się parę razy i polewałem ją łzami zamiast pereł. Ale płynął czas, czas mijał i ona wracała, wracała jak Ziemia... Jak czas.
Tak mija dzień za dniem
Maj, lipiec i wrzesień
To jedno wiem
Już nadchodzi jesień
Jesienna pogoda
Spada z drzewa liść
Tak przegania mnie czas
Czekać znów czy iść?
Wciąż ubywa dni
Przemijają sny
To wrzesień
To jesień
Znów minął jeden dzień
Dobry czy zły
Ten złoty cień
To byłaś ty
Znów minął jeden dzień
Dobry czy zły
Ten złoty cień
To byłaś ty
Pa pa parurirudirururirireru.. ;)
♫♪♫♪♪
Dobranoc dobranoc wszystkim i Wam Miłe Panie.:)))*** ...
"Znów minął jeden dzień
Dobry czy zły
Ten złoty cień
To byłaś Ty"...pa...:)))***
O, jak pisałam swoją dobranockę, to jeszcze Cię nie było. Dobrze, że jesteś i dziękuję :)))***
UsuńA ja już niżej pokołysałam. Pa.
I już pożegnam dzień na Impresjach, bo strasznie jestem zmęczona dzisiejszym zaganianiem. Za moment padnę w podusie, ale wcześniej pokołyszę...
OdpowiedzUsuń*** Czarny blues o czwartej nad ranem ***
https://www.youtube.com/watch?v=nfp-DRAUN8E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
Tak cicho, żeby nie zbudzić sąsiadów
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślałby kto, że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem...
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Że można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Adam Ziemian
Wykonanie: SDM
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... "Może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz"...- i z melodią deszczu czułe pa, do jutra :)))***
Środowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńDzisiejszy poranek obdarza mgiełkami i temperaturą 14 stopni, ale na razie nie pada :) Więc może zacznę tak...
Wrześniowo
Długo śpi poranek bielą mgieł splątany,
na stole w wazonie liliowią się wrzosy;
klon puka do okna liściem pozłacanym,
wiatr wygrywa songi w trawach płowowłosych.
Nie czas na nostalgię w zapachu jarzębin,
kiedy dzień wrześniowy snuje barwne lśnienia;
w kuluarach zmierzchu srebrnooki księżyc
szelest niepokoju w dobry sen zamienia.
Jeszcze parę pączków zrodził krzak różany,
chociaż czas swój schyłek spadłym płatkiem znaczy;
nie chcę się poddawać myślom rozpłakanym -
po co.
Jesień z tobą śpiewa mi inaczej.
Ewa Pilipczuk
No i cóż, chyba nie można chcieć więcej :)))* Michał Bajor...
*** Nie chcę więcej ***
https://www.youtube.com/watch?v=uRxsVP5HQA4
Udanego, suchego dnia Wszystkim :)*
... :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, pewnie przyjdzie pora się pożegnać. Dobrej i spokojnej nocy Wszystkim.
Bry we czwartek.:)***
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za wczoraj, ale byłem bez prądu. Wystąpiła jakaś awaria w związku z przebudową ulicy.
A na dzień dobry - Edmund Fetting - "Jesienne piwo"
https://www.youtube.com/watch?v=UsrWwueSJHU
Tak człowieku, tak kochany
Ta dziewczyna nie powróci chyba już
Nad piweńkiem żal opanuj
Serce w piankę jak w sucharek włóż
Taaarariruriiruriri
tererudirururirure
turirurirurididi
pararararirirururiiii ;)
Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle
Jesienne piwo - z łezką na dnie
Liść za liściem kapie, niebo kapie z chmurek
A za łykiem łyczek, z wąsów kapie smutek
Jesienne piwo
Jesienne piwo
Jeszcześ zamyślony, jeszcześ zagubiony
Jeszcześ pełen łez (tri tri!)
Lecz już odmieniony, lecz już pokrzepiony
Krzepkie bowiem jest
Jesienne piwo, z chmielem na dnie
Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle
Tak człowieku, tak kochany
Gdy pochyli cię jesienny, chmurny wiek
Gdy w noc zgubisz klucz od bramy
Gdy ci utkwi w łebskiej głowie ćwiek
Sza sza szaro, szaaaro, szaro
Życie piwska różne warzy - co tam, ech!
Lecz nie dawaj za wygraną
Zawsze przecie na pociechę jest
Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle
Jesienne piwo - z łezką na dnie
Liść ozłaca jesień, wiatr przegania chmurę
Podchmielonym wąsom niepotrzebny smutek
Jesienne piwo
Jesienne piwo
Jeszcześ zamyślony, jeszcześ zagubiony
Jeszcześ pełen łez (tri tri!)
Lecz już rozjaśniony, lecz już pokrzepiony
Krzepkie bowiem jest
Jesienne piwo, z chmielem na dnie
Jesienne piwo - słońce w zielonym szkle
♫♪♫♪♪
Słoneczka w zielonym szkle na cały dzień. :)))*
Bry, Jasieńku :)*
UsuńCieszę się, że zajrzałeś, a Twoja nieobecność spowodowana była tylko brakiem prądu, bo już myślałam, że zamykamy ogrodową furtkę. Przebudzanki nie dałam, bo niezwykłam pisać sama do siebie... a tu - miła niespodzianka :)*
Lubię piosenki w wykonaniu Edmunda Fettinga, więc w podzięce i na miłe popołudnie, dedykuję Ci duet -
Tacy jesteśmy ładni - Kalina Jędrusik i Edmund Fetting
https://www.youtube.com/watch?v=_WlccePSO7w
Właściwie może brak nam nieco wdzięku
Mało urody, no i dusze pewnie chore
A nam tak trudno oprzeć się własnemu pięknu
Kiedy leżymy godzinami nad jeziorem
Tacy jesteśmy ładni, przytuleni nad wodą
Tacy jesteśmy ładni, tak zwana druga młodość
Na kładce nad jeziorem
Tacy jesteśmy ładni i weseli w tę porę
Choć się znamy już cztery dni
Właściwie może brak nam nieco sensu
Dlaczego razem są ten wariat i ta pani?
A my niewinni i w podróży bardzo często
I nikt nie wie - on za nią gna czy ona za nim?
Tacy jesteśmy ładni, przytuleni w podróży
Tacy jesteśmy ładni, czas nigdy się nie dłuży
Ukryci gdzieś w przedziale
Tacy jesteśmy ładni, czas nie dłuży się wcale
Choć się znamy już przeszło rok
Słowa Andrzej Jarecki, muzyka Edward Pałasz
... a my już przeszło siedem roków :)))*
Wreszcie nie leje i nawet wyszło słonko. Oby tak dalej, bo zbliża się weekend. Dobrego na dalsze godziny czwartku :)*
Z zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agato. Zapraszam zatem częściej :)
Usuń* * *...Jesienne inspiracje...* * *
OdpowiedzUsuńNie zachwycę się jesienią
choć to czysta jest herezja
przeciw jej kolorów lśnieniom
co w życie nieproszona weszła.
Nie zachwycę się złotem liści,
które spadną mi pod stopy,
ani ich szelestem nim wiatr ścieżkę oczyści
lub zmoczą je jesienne słoty.
Nie zachwycę się mimozami
co kwiatami zaczęły tę jesień
teraz straszą uschniętymi źdżblami
i zabrakło mi w niej lata uniesień.
Pozostają cieplarniane pomidory
przychodzące na mój zimowy stół
w sałatce na talerzu sporym
zjemy ją razem, Ty pół i ja pół.
Autor - Jasiek juhas
A ja się nią zachwycę :) Kocham każdą jesień i wierszy jesiennych mam chyba najwięcej. Zatem zagram Ci jesienne tango, zatańczysz? :)*
UsuńSzeleszczące tango
Jesiennie czarujesz
choć zimne poranki
a na twoich włosach szronu coraz więcej
do słonecznych wierszy wszedł senny akapit
w mgłach zawiesił świty
zbrązowiała zieleń
wieczory w alkierzu
z amarantem nieba
w zjawach moich myśli plącze się niedosyt
refleksami wspomnień drga wczorajszy ekran
gdzie opuszki palców
w pląsach nierozsądnych
mknie w alejkach parku
szeleszczące tango
na zrudziałych puentach z wyprzedaży lata
zatańcz ze mną jeszcze i w głowie mi zamąć
gdy na klonach szemrze
karminowy zapach
Ewa Pilipczuk
:)*
... a co do pomidorów - co zrobisz, gdy trzeba będzie powiedzieć...
Addio pomidory
https://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4
Dobrej nocy, Kochanie, i Wam wszyscy nieobecni :)))*** ... do cieplejszego jutra, czułe pa :)))***
Zimno! Dobrze że nie pada. Już mi się marzy ciepłe łóżeczko,
OdpowiedzUsuńtylko nie mam się do kogo przytulić...pozostaje termofor.:)*
A kołysankę posłuchamy w wykonaniu Starszych Panów, którzy
mnie zainspirowali powyżej...:)
***...Addio pomidory...***
https://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4&list=PL9B7DEFEAE7777052
Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i
ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal
Nie żałuję letnich dzionków, róż, poziomek i skowronkow
Lecz jednego, jedynego jest mi żal
Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
Owszem była i dziewczyna i miłości pajeczyna
co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał
Porwał dziewcze zdrady poryw
i zabrała pomidory te ostatnie com schowane przed nią miał
Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
** ♫♪♫♪♪ **
I jeszcze o pomidorach Ewa Bem -"Pomidory"
https://www.youtube.com/watch?v=cRc3c_WD7RY
Miłość ma niezwykły smak, bo smakuje całkiem tak,jak popopopopo pomidory zimą gdy ich brak. Jęczy zmora, aż po świt pomidora rośnie mit żeby choć jeden kęs,
a życie znowu miałoby sen.
Miłość to jest taki miód, co smakuje gorzko ciut,
jak popopopopo pomidory latem, gdy ich w bród. Płacze córka, jęczy mąż, że ich skórka mdła i miąższ. Mokszy od łez i źli proszą o kres tych pomidorowych dni.
Nie mów nic, ten nasz krótki sen rozwiał sie tak jak dym.
I wiem, że oddałabym, oddałabym dziś wszystko, żeby móc, by znów z tobą być blisko, blisko...
Miłość to jest taki miód, co smakuje gorzko ciut,
jak popopopopo pomidory latem gdy ich w bród. Płacze córka jęczy mąż, że ich skórka mdła i miąższ. Mokszy od łez i źli proszą o kres tych pomidorowych dni.
Nie mów nic, ten nasz krótki sen rozwiał się tak jak dym.
I wiem, że oddałabym, oddałabym dziś wszystko, żeby móc,
by znów z tobą być blisko, blisko...
** ♫♪♫♪♪ **
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
..."oddałabym dziś wszystko, by być z Tobą blisko"...:)))***
O ranyjulek, ale żeśmy się zeszli :))))* I jeszcze o tych pomidorach... to samo nam przyszło do głowy.
UsuńCałuski i do jutra, a poczytaj jeszcze moją dobranockę wyżej :)))***
... mój wiersz wkleił się do d...y, więc jeszcze raz.
UsuńSzeleszczące tango
Jesiennie czarujesz
choć zimne poranki
a na twoich włosach szronu coraz więcej
do słonecznych wierszy wszedł senny akapit
w mgłach zawiesił świty
zbrązowiała zieleń
wieczory w alkierzu
z amarantem nieba
w zjawach moich myśli plącze się niedosyt
refleksami wspomnień drga wczorajszy ekran
gdzie opuszki palców
w pląsach nierozsądnych
mknie w alejkach parku
szeleszczące tango
na zrudziałych puentach z wyprzedaży lata
zatańcz ze mną jeszcze i w głowie mi zamąć
gdy na klonach szemrze
karminowy zapach
Ewa Pilipczuk
Witam w Piątek :)*
OdpowiedzUsuńLekka mgiełka, siwa rosa, ale nie pada :) Może lato jeszcze nie myśli dać za wygraną, choć na termometrze zaledwie 12 stopni.
Do porannej pośpiesznej podaję Słowo z letnich wspomnień.
*** Na koniec lata ***
Przestrzeni moja zielonooka,
sierpniowa łąko ze skrajem nieba,
rozpostrzyj miękko swój letni powab
z nutą cykorii - i zabierz mnie tam,
gdzie dzień podobny zawsze do wczoraj -
cykady grały gwiazdom do wtóru,
w lusterku wspomnień księżyca rogal
wśród czułych pieszczot i pocałunków
przyświecał jasno. Drzewa wtulały
wszystkie kłopoty, a rano obłok
w symfoniach różu gestem zaspanym
końcówką lata zwiewnie nas objął.
Ewa Pilipczuk
I dodatek muzyczny do kawy w rytmie walca.
Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu
https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk
Przyjemnego dnia z ostatkami ciepłych, letnich klimatów :)*
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńPiątek wbrew temu, że to zły początek zaprzeczył pogodą
do przyjęcia, ze słupkiem rtęci na wysokości +20.
A w "Słowie na Dobranoc" przedstawię prośbę napisaną przez
Bogusza Jana Szulca -
*
Zakochaj się we mnie miłością szczeniacką,
Spuchniętą od pocałunków,
Kryjącą spłoszenie własnej śmiałości,
I oblecz ciało me cudownością,
Taką mnie właśnie,
Pokochaj miłością.
Pokochaj mnie jak smarkata - smarkacza,
Zapamiętale i krótkowzrocznie,
Tak jakby jutro świata nie było,
Zawrzyj ramiona przed losu podłością,
Taką mnie właśnie,
Pokochaj miłością.
Ukochaj mnie jak nikt nigdy przedtem,
Zarzuć na szyję szal z swoich włosów,
Zliż z mojej skroni cień samotności,
I ocal moment ten przed ulotnością.
Taką mnie właśnie,
Pokochaj miłością.
♥✿ܓ
A kołysankę po wrześniowych chłodach zaśpiewa Magda Umer
do słów Jonasza Kofty -
***...Szkoda róż...***
https://www.youtube.com/watch?v=O4OHquqeX7w
Już chłód jesienne zwarzył kwiaty
I róż czerwony płomień nagle zgasł
A ja nie potrafię westchnąć: cóż
Gdy mówisz mi z uśmiechem: szkoda róż
Szkoda róż, szkoda nas
Mówisz: jesień, a myślisz: to czas
Szkoda róż, szkoda nas
Nie zaczniemy już nic jeszcze raz
Szkoda róż, szkoda nas
Spoza chmur nie dojrzymy już gwiazd
Tylko w ciemne oddale patrzymy po kres
Do łez, do łez, do łez
Nie pierwszy raz przecież
Są chmury tak nisko
Choć nic się nie stało
To stało się wszystko
A może nam serca wiatrem owiało
Wyziębły do dna
Ale skąd taki żal
Taki żal, taki żal
Szkoda róż, szkoda nas
Spoza chmur nie dojrzymy już gwiazd
Tylko w ciemne oddale patrzymy po kres
Do łez, do łez, do łez
Czy z tym nie godzimy się zbyt łatwo
Jak dym, świat przesłania szara mgła
Spójrz, koniec naszych dobrych wróżb
Już rozsypał wiatr
Zwarzone płatki róż
Szkoda róż...
Wiatr łzy nam osuszy
I słowa uniesie
Już nie ma miłości
Już mieszka w nas jesień
A może to tylko
Smutek co mija
Niczyja jest dal
Ale skąd taki żal
Taki żal, taki żal
Szkoda róż, szkoda nas
Spoza chmur nie dojrzymy już gwiazd
Tylko w ciemne oddale patrzymy po kres...
♥✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
najczulsze z całuskiem ♥*- pa do jutra. :)))***
A ja poszłam spać, bo nikt się przez cały dzień nie odezwał. Miła niespodzianka na rano, dziękuję, Jasieńku :)*
UsuńDobry wieczór Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńOkres internetowej banicji dobiegł końca, powitam powrót na ścieżki Ogródka Marią Pawlikowską-Jasnorzewską :)
Zakochani
Wicher chmury rozwiesza, szumi zapachami,
park utonął w jeziorze, drzewa w wodzie milczą.
Róża półmrok fiołkowy białą farbą plami,
pies wyje do księżyca melopeę wilczą.
W altance nad jeziorem siedzą dwie niemowy,
czekając, aby słowik niemoc ich wysłowił.
......
Na dobranoc :)*
* * *
oczekiwanie jest naszą porą
a najlepiej czekać na ciebie
tyle wieczorów
zakwitło na roześmianym niebie
jesteśmy tacy sami
trzymamy się za ręce
i nawet kot pod piecem zamilkł
i słucha jak pada deszcz
pluszczą krople - to twoje nogi
idziesz do mnie przez złote kałuże
twarz ci zmokła - scałuję deszcz
chodź chodź
w moje ręce ciepłe
w moje ręce oczekujące
w moje usta zachłanne
jak deszcz
- Halina Poświatowska
Dobranoc Ewuniu, spokojnego snu, do jutrzejszego spotkania, buźka, pa :)*
Cieszę się, że banicja skończona, Zuziu i znów ubarwisz rabatki ogródka pięknymi nasadzeniami.
UsuńDziękuję za nocną poezję :)*
Sobotnie bry :)*
OdpowiedzUsuńPo zimnej nocy (6 st.) wstał piękny, słoneczny poranek. Jeszcze późne lato przypomniało sobie o nas, mam nadzieję na ciepły i pogodny weekend.
Leniwa sobotnia kawa, a do niej pół na pół żartobliwa i nostalgiczna przebudzanka ze starej płyty, w wykonaniu Jerzego Połomskiego.
A mnie jest szkoda lata
https://www.youtube.com/watch?v=PYbDV7zCfIQ
Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi.
Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz.
A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi.
- Zdziecinniałeś - powiada - w jesieni?
- To już jesień? Jak leci ten czas!
I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże!
Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę.
Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota!
Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem.
Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.
To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
Po którym płyną smutne jesienne mgły.
Człowiek pensję ma bardziej niż marną: tysiąc złotych miesięcznie - niewiele.
Ale w lecie, tych tysiąc, to suma! Można za nią jak król jakiś żyć.
Słońce grzeje, opala za darmo, Wisłę gratis masz w każdą niedzielę,
Ptaki dają bezpłatne koncerty, nawet nie chce się jeść ani pić.
Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów.
Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów!
Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci.
A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las.
A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.
To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
Po którym płyną smutne jesienne mgły.
autor Emanuel Szchlechter
muzyka Adam Lewandowski
;)))*
Pogodności wszelkiej na dziś i delikatnego ciepełka z wrześniowym słonkiem :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńMelancholia i nostalgia za... może mieć różne oblicza, ale zanim wejdę w temat kawa, przebudzanka, szaroniebieskie niebo i uśmiech dla Wszystkich na sobotnie przedpołudnie. O jesiennych przysmakach już u Ciebie było, to może u mnie o snach ze starej bajki.
Melancholia dziewczęca
Rycerz mi zjawił się wyśniony,
całkiem jak z bajki starej.
Spadł - rzęsisty rozwoniony
deszcz, brylantowe niosąc dary,
tęczami rozwieszony.
Zniknął - jak znika śród opony
niebios na Ave dzwonek z fary,
gdyś jeszcze zamodlona..
Zrazu krzyczałabyś wśród pustki,
a potem płaczesz rozżalona
cicho do chłodnej chustki...
Rycerz mi zjawił się wyśniony,
W zbroicy - istne czary.
Uśmiech miał miękki, jak rozlśniony
błysk na słoniowej kości starej,
jak wigilijne na wsi szrony,
jak tęskność do ojczystej strony,
jak turkus śliczny, obrzeżony
perłami - i jak rozświetlony
księżyca promień zza kotary
na książce ulubionej.
- Rainer Maria Rilke
- Józef Jankowski tłumaczenie
Soboty z marzeniami pod rękę, uśmiechu i dobrego samopoczucia, buźka, do spotkania, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńU mnie dziś pogoda bajeczna, jak ze snu :) Zatem wykorzystałam ją skrzętnie i rozpoczęłam jesienne prace w ogrodzie, który po tygodniowych deszczach jest porządnie podlany, ale też i nieco zarośnięty zielskiem. Kwiaty jeszcze pięknie kwitną, pokazały się już zimowity i marcinki, a na dojrzałych słonecznikach już ucztują ptaki :)
Pewnie już wiesz, że nigdy w weekend nie usiedzę w domu, o ile pogoda na to pozwala. W podzięce za Melancholię dziewczęcą mam dla Ciebie miły jesienny flirt ;)
flirt
promień flirtuje z brzozy witką
opasa złotem smukłą kibić
białą pończochę chce odwinąć
spłoniona szepcze – och, a gdyby…
pewien wzajemnych uczuć damy
wciąż adoruje ją jak umie
wpinając grzebień okazały
w zielono-żółty włosów pukiel
wślizguje się w najskrytsze miejsca
ciepłem zlizuje tajemnice
sprawia że ona bardziej piękna
pośród jesiennych drży zachwyceń
Józefa Michalska
Pozdrawiam przy błękitnym jeszcze niebie, z miłą, przedwieczorną aurą, buźka :)*
... :)*
UsuńFlirt
Tak przestać już marzyć, a zacząć wspominać.
Na ustach zatrzymać jeden pocałunek.
Twoje kroki wstrzymać nim przeminie chwila,
Nim dzień się kolejny zamieni w torturę.
A w myślach erotyk kolejny się jawi.
Czuję prawie dotyk twych dłoni na skórze.
Kolejny się raz postanawiam poprawić.
I po raz kolejny nie umiem na dłużej.
Na krócej, na dłużej ? Zbyt wielkie pragnienie.
Gdy Eros i Psyche wciąż łamią układy.
Ach dokąd mnie wiedzie przelotne spojrzenie ?
Do raju czy skraju zagłady ?
- ArekZ
...:)*
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńA dziś wrzesień się postarał i mamy przecudne lato, jak
z obrazka: uśmiechnięte słoneczko, małe baranki białe na niebie, lekki wiaterek, aż chce się żyć. :)
Znów minął lata jeden dzień - śpiewa Rena Rolska 1960 r.
https://www.youtube.com/watch?v=_26CjxCotp8
Upalne dni lata, dni lata gasnące,
pędzą przed nami jak wiatr.
Dziś znowu zdumieni mijamy próg nocy,
jakby ktoś dzień nam skradł...
Znów minął lata jeden dzień,
słoneczny jeszcze i zielony,
lecz nieuchwytne wiatru tony
jesienną już próbują dla nas pieśń.
Znów minął lata jeden dzień,
i w twoich oczach, tak jak w lustrze,
noc się przegląda coraz dłuższa,
a z nocą razem ja przeglądam się —
Miłości naszej nic nie zmieni,
choć słotne przyjdą dni,
a jednak żal i zamyślenie
ten wieczór przyniósł mi...
Skąd taki nastrój dobrze wiem,
bo choć serc naszych czas nie dotknie,
nieodwołalnie, bezpowrotnie
znów jedno lato kończy się...
Prowadzi nas wrzesień przez ciche ulice,
sentymentalne w tę noc.
I tylko z oddali dobiega głos skrzypiec,
jakby się skarżył ktoś...
Znów minął lata jeden dzień,
słoneczny jeszcze i zielony,
lecz nieuchwytne wiatru tony
jesienną już próbują dla nas pieśń.
Znów minął lata jeden dzień,
i w twoich oczach, tak jak w lustrze,
noc się przegląda coraz dłuższa,
a z nocą razem ja przeglądam się —
Miłości naszej nic nie zmieni,
choć słotne przyjdą dni,
a jednak żal i zamyślenie
ten wieczór przyniósł mi...
Skąd taki nastrój dobrze wiem,
bo choć serc naszych czas nie dotknie,
nieodwołalnie, bezpowrotnie
znów jedno lato kończy się...
tekst - Zbigniew Kaszkur
...takiego też wieczoru Paniom życzę.:)***
Bry, Jasieńku :)*
UsuńDziś wrześniowe lato jak na zamówienie, choć jesień się zbliża coraz bardziej. I w związku z nią, mam propozycję... poetycką :)
Prośba
lato się kończy
rdzewiejący wrzesień
płomyki wrzosu podpala
fioletem
a w oczach twoich
tyle jeszcze słońca
i tyle wiatru
w żaglach twoich dłoni
gdzie pożeglujesz
w te jesienne słoty
beze mnie - liścia
co drżał na twym wietrze
zostań
nie bój się nudy
na zimę
kupimy świerszcza
Stanisław Filipowicz
Dobrego wypoczynku na wieczór, wolny od wszelkiej domowej krzątaniny :)***
Oj bez krzątaniny się nie obejdzie, uciekło mi kilka godzin
OdpowiedzUsuńz harmonogramu dnia. Musiałem pożegnać sąsiada, który nagle
został wezwany przez św. Piotra, a potem porządkowałem
obejście mojej Ireny już na innym cmentarzu. Jestem już
prawie padnięty i nie wiem czym zająć ręce.
Ale na "Słowo na Dobranoc" jeszcze mnie stać, bo Jonasz
Kofta też chce zaistnieć na Impresjach swoją wypowiedzią-
* * *...Impresja letnia...* * *
♥✿ܓ
Wietrzyk z pieprzykiem
Pieprzyk z wietrzykiem
Opina na biodrach tkaniny
Rzeźbi niechcący
Pod wiatr idące
Zakwitające dziewczyny
Suknie szeleszczą
Intymnych pieszczot
W ustronne miejsca nie chowa
Działa z natchnieniem
Przez zaskoczenie
Ach, gdybym ja tak spróbował
♥✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Paniom i całuski z dubeltówki...:)))*
Pa do jutra.:)))***
Odreagowanie :)))* Rozumiem, też potrzebne.
UsuńA ja po pracy w ogrodzie pospałam się, jak jesienna mucha, więc już tylko poszepczę razem z Kasią Groniec.
❤``·.¸◕
*** Szeptem do mnie mów ***
https://www.youtube.com/watch?v=tY3-MEFJd4I
Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
Jak najciszej proszę mów,
A przedtem spójrz w oczy tak,
Jak tylko ty patrzeć na mnie umiesz.
Chcę uwierzyć, że przede mną nikt
Nie uczył się tych słów na pamięć.
Więc mów szeptem, szeptem się nie kłamie.
A to co mówisz przecież brzmi jak jakaś baśń.
Świat cały dziś mi zazdrości, za oknem zaczaił się wiatr.
Chcę ukraść nam słowa miłości.
Te słowa, które starczyć mają nam na wiele, wiele lat.
Dlatego...
Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
Jak najciszej mów, bo wciąż się boję.
By zły los słów nie podsłuchał twoich.
Żeby marzeń naszych nam nie ukradł nikt.
Codziennie ktoś komuś mówi, to samo co mówisz dziś ty.
Lecz słowa tak łatwo pogubić.
Więc wiele słów, a mało szczęść spotyka się na świecie tym.
Kochany...
Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
I niech zamknie się nad nami cisza,
W której już nie będzie trzeba więcej słów.
- autor Jacek Korczakowski, kompozytor Jerzy Abratowski
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... szeptem zawsze najczulej, pa, do jutra :)))***
Dzień dobry w niedzielę :)*
OdpowiedzUsuńTrochę szaro-różowych chmurek, nieco bladych promyków... za oknem rudzieją już kasztany. Ale za to jaka temperatura! Na tę chwilę aż 17 stopni.
Do niedzielnej kawy proponuję liryczną Małgosię Ostrowską.
*** Pomyka jesień ***
https://www.youtube.com/watch?v=WRoZu2Ljjfk
Po łąkach mgły się snują gęsto
I babie lato ścieżki wikła,
Nocami ciągną dzikie gęsi,
Z wysoka nas żegnają krzykiem.
Liść rdzawy pod stopami chrzęści
I spada z świerku sucha szyszka,
Nocami ciągną dzikie gęsi,
Jesień jak rudy lis pomyka.
Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły,
Ślad Słońca blady ledwie skrzy się w oknie.
Pomyka jesień, kałuża szronem krzepnie,
Zając na przemian w polu schnie i moknie.
Pomyka jesień, w nas tli się jeszcze sierpień,
Niedopalona do cna skwaru szczypta.
Pomyka jesień, tarniny depcze cierpkie,
Struny pękają w lata kruchych skrzypcach.
We wrzosach brzęk już milknie pszczeli
I dąb się stroi w kolor miedzi.
Zostanie sosen wierna zieleń,
Krwawiący głóg na szarej miedzy.
I gęsi wnet ustanie przelot,
Gawronów chmara nas nawiedzi.
Krakaniem czarnym świat obdzielą,
Jesień tu długo nie usiedzi.
Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły,
Ślad Słońca blady ledwie skrzy się w oknie.
Pomyka jesień, kałuża szronem krzepnie,
Zając na przemian w polu schnie i moknie.
Pomyka jesień, w nas tli się jeszcze sierpień,
Niedopalona do cna skwaru szczypta.
Pomyka jesień, tarniny depcze cierpkie,
Struny pękają w lata kruchych skrzypcach.
Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły
Ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie.
Pomyka jesień...
Słowa Stanisław Kamiński, muzyka Stanisław Bartosik
Przyjemnej niedzieli z uśmiechami słonka Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńZachodnia niebieszczy deszczem i chłodem. Kawa, przebudzanka i niedziela otworzyła swoje podwoje :)*
A,że wrzesień w pełni to kolorowe liście, kasztany, ostanie kwitnące kwiaty na rabatkach jak kolorowe listy :)*
listy września
Zbieram listy, w kształcie liści,
donosisz, że jesień za pasem.
Piszesz, brązem, złotem, mgliście,
z kroplami rosy, jak łzy... czasem.
Czytam, każdy list z osobna !
Każdy innym mieni się kolorem,
lecz treści nuta drży żałobna
i opada na dno duszy - morzem
nostalgii jesiennej pasmo miodowe
września, składa we mnie zalążek
zadumy dżdżystej, a wiatr pokuty nowe,
kolorem ochry, zawinie w krążek !
Tylko listy od ciebie, oczy pieszcząc
treścią i barwnym przemijaniem,
tak... wrześniowo już szeleszczą,
o posuwisty prosząc taniec !
- Zofia Szydzik
Słonecznej niedzieli, buźka, pa :)*
Witam popołudniowo :)*
UsuńAbsolutnie relaksowy dzień, ze spokojem, myślami o życiu tym byłym i obecnym, deszczu za oknem i drodze, jaką chciałabym podążać :)*
Drogowskaz w kierunku światła
Dlaczego wrzosy i liście,
plączą się w wierszach jesieni ?
Przyrzekam dziś uroczyście,
że chcę to w sobie zmienić.
Zamiast o wietrze, co zmiata
woń ciepła, liście zszarzałe,
wspomnienia pozbieram lata,
do czułych nut słodycz głaśnięć.
Jeśli i tego za mało,
drogowskaz w kierunku światła
postawię gdzieś na rozstaju,
by żadna myśl nieopatrzna,
nie zabierała uśmiechu,
bezkresem marzeń wabiła,
rozkulbaczyła cień smutku,
z wytrwałą niezwykle siłą.
-Maria Polak (Maryla)
Popołudnia uśmiechniętego, buźka :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńA ja się dziś wyrwałam na Roztocze w piękny, prawdziwie letni jeszcze dzień, z temperaturą cały czas 25-26 stopni. Była Bukowa Góra i lasy z maślakami, a nawet pojawiły się już opieńki :)
Z przyjemnością przysiądę teraz przy herbacie i poezji.
koniec lata
odchodzi lato, ulotnie przemija, dzień kurcząc,
jak dziecięcy sweterek, który nie wystarcza,
nie grzeje ! porankiem leniwym ziewa, snując:
mgły po ścierniskach, babie lato w parkach.
w sadach, jak na paradzie, owoc dojrzewa
zdobiąc ociężałe konary drzew, jakby dźwigały
wszystkie grzechy tego świata, słodko omdlewa
śliwa, oddając z wolna swój bagaż, wspaniały.
szkoda lata, mimo, że słońcem zwodzi wrzesień
i przedwieczornym, dźwięcznym cykad graniem.
przyroda zmieniając szatę, godzi się na jesień
i na nic tu nasze żale, niemy bunt, biadanie.
krajobrazy w kolorach, od spłowiałej zieleni toną,
po żółcie, winobluszczu szkarłat mieni się w rosie,
tylko patrzeć, jak wszystko zacznie płonąć
intensywnie purpurą, na jesiennym stosie.
- Zofia Szydzik
Pięknego wieczoru, Zuziu z ostatnimi godzinami uciekającego weekendu, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńJesteś dla mnie wzorem zagospodarowania czasu, z przyjemnością czytam o Twoich osiągnięciach weekendowych :)*
Wahałam się między listami września a końcem lata a Ty je dopełniłaś, dzięki :)*
Z wieczorno-nocnym pomachankiem...
Jestem jak wiatr
Jestem jak wiatr co dotykiem
chciałby opleść Cię w czułość
i promieniem słońca jestem
co twarz muska ciepłem mrucząc
to nic że daleko jesteś
zbierz mnie z płatków maków żarem
z kropel rosy wybierz z tęczą
śpiew skrzydlatych z ciszą daję
by na ustach słodkim drżeniem
zostać chwilkę całkiem małą
z czasem wstęgą barw zrośniętą
marzeniami niosąc radość
- Maria Polak (Maryla)
Kolorowych snów, dobranoc, buźka, pa :)*
Dziękuję za Marylowe strofy, Zuziu :)* Wczoraj Orange miał awarię sieci i wieczorem nie miałam netu.
UsuńDobrego dziś :)*
...:)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńNiedziela, niedzieli i już po. A po wczorajszym pobycie na
Impresjach, Jonasz Kofta zawitał w towarzystwie Ewy Błaszczyk bu nam zaśpiewała -
* * *...Kiedy serca śpi...* * *
❤``·.¸◕
https://www.youtube.com/watch?v=ZzSciWPoAA8
Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
Przecież czeka je nowy ból
Na czas jakiś wejdź w codzienności tło
Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło
Pośród zwykłych spraw niech mijają dni
A ty żyj!
Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
By nabrało sił, przecież czeka je nowy ból
Kiedy serce śpi, jak zmęczony ptak
Nie budź nigdy go, sił mu brak
Jest zmęczone twych uczuć zmienną, grą,
Niechaj sobie śpi, a ty z nim
Pośród sennej mgły niech mijają dni
Serce śpi
Zęby wzlecieć znów, żeby znów się wzbić
Musi nabrać sił, nim nadejdzie to, co ma być
Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
Przecież czeka je nowy ból
Kiedy zbudzi się, wtedy da ci znak
Zatrzepoce jak w sidłach ptak
Jeszcze wyrwie się, jeszcze jeden raz
Frunie w blask
Kiedy serce śpi, miłość zbudzi je
Znów tęsknota, lęk, gorycz, radość
W nie, wejdzie w nie
Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
Przecież czeka je nowy ból
Na czas jakiś wejdź w codzienności tło
Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło
Pośród zwykłych spraw niech mijają dni
A ty żyj!
Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu
Przecież czeka je nowy ból
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc wszystkim i czas na sen.:)))*** ..."Kiedy serce śpi"... pa do jutra najmilsza.:)))***
Serce nie spało, ale mój dostawca sieci Orange miał wczoraj jakąś awarię i nie miałam netu wieczorem.
UsuńCieszę się, że już po wszystkim i rano mogłam odsłuchać cudną dobranockę :) Dziękuję, Jasieńku :)***
Witam w pogodny poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńLekka mgiełka, obfita rosa, ale lato jeszcze nie myśli wyruszać w drogę, na termometrze już 18 stopni.
Do porannej pośpiesznej podaję swoje ciepłe Słowo.
Po drodze
Długo śpi poranek bielą mgieł splątany
na stole w wazonie liliowią się wrzosy
klon puka do okna liściem pozłacanym
wiatr wygrywa songi w trawach płowowłosych
Nie czas na nostalgię w zapachu jarzębin
kiedy dzień wrześniowy snuje barwne lśnienia
w kuluarach zmierzchu
srebrnooki księżyc
szelest niepokoju w dobry sen zamienia
Jeszcze parę pączków
zrodził krzak różany
chociaż czas swój schyłek spadłym płatkiem znaczy
nie chcę się poddawać
myślom rozpłakanym
- po co -
jesień z tobą śpiewa mi inaczej
Ewa Pilipczuk
... i dodatek muzyczny do kawy w rytmie walca.
Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu
https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk
Przyjemnego dnia z ostatkami ciepłych, letnich klimatów :)*
Mam dwa nowe wiersze, mnóstwo zdjęć i postaram się dzisiaj wkleić nowy post. Miłego Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńNiebiesko, słonecznie, z powiewem jesiennego chłodu - to za oknem, a w strofkach - zakwita jesień :)*
Jesienne kaczeńce
Tyle spadłych liści, cierpkich aromatów,
w jesiennych kolorach łąka cicho tonie,
żółtością zakpiły z sepii majestatu,
nie chcą się poddawać. To jeszcze nie koniec.
Mimo mglistej aury i braku motyli
wśród spłowiałej trawy świecą małe słonka,
swoim kruchym pięknem, gdy czas już się chyli,
pobudzają zmysły w nostalgii załomkach.
Lekceważą chłody, w kwietniu też tak bywa,
kiedy ranki srebrem jeszcze oszronione,
uczą, że urodą można czas okpiwać -
zakwitnąć jesienią ? To niezabronione ...;-)
- Ewa Pilipczuk
Kawa, przebudzanka ... i poniedziałek przed nami.
Pogodnego, nie tylko za oknem, dnia, do spotkania, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńNie wiem, czy są już jesienne kaczeńce, żeby to sprawdzić, muszę się wybrać nad Bystrą do Nałęczowa. Dziękuję za przypomnienie wiersza :)
U nad dziś jeszcze późne lato, z przyjemną temperaturą 23 stopnie. Szczerze mówiąc marzy mi się już cudna, kolorowa jesień, z jej barwami, zapachami, mgiełkami i nawet nostalgicznymi smuteczkami i melancholią:) Lato się opatrzyło, uszczęśliwiło wszystkich jego miłośników i niech wreszcie ustąpi miejsca aurze bardziej właściwej dla września.
Wrześnie bywają piękne
tyle liści wiatr z drzew już postrącał
słoneczniki do ziemi się chylą
pachną jabłka i błyszczą kasztany
usypiają tańczące motyle
w lasach wrzosy fioletem i różem
dywanami się kładą pod stopy
mgły się bielą i snują po ziemi
babie lato nas wkrótce zaskoczy
a poeci co jesień kochają
już zajmują parkowe ławeczki
w swoje wiersze o miedzianowłosej
melancholii wplatają smuteczki
chociaż serca wciąż latem nagrzane
a szaruga i plucha przed nami
dobrze w głowie mieć zamęt wiosenny
by marzenia nam nie zjesienniały
- Roma
Miłego wieczoru, Zuziu, w objęciach domowych pieleszy, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńCzytając o Twoich marzeniach, kolorowej jesieni, mam przed oczami obraz lasu bukowego w okolicach Międzyzdrojów. Feeria barw trudna do opisania słowami. Wieczorna pora skłania do zadumy, czas na jesienną.
Jesienna zaduma
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem,
Rano wstaję, poemat chwalę
Biorę się za słowo, jak za chleb
Rzeczywiście, tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
- Jerzy Harasymowicz
Na wieczorne godziny ulubionych chwil :) Na dobranoc, kolorowych snów, pa :)*
Uwielbiam ten wiersz Harasymowicza, to niejako moje credo... dziękuję, Zuziu :)*
UsuńPięknie wykonała go Elżbieta Adamiak:
https://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac
... a dla Ciebie na dobranoc...
Na dobranoc
Słów jest za mało, by zmieścić myśli,
kiedy wieczorem w fotelu tonę.
Gwiazdy określić (a słowo nie lśni)
Jak mam opisać ? co rozgwieżdżone ?
Czasem gdy spojrzę w gasnący błękit
i pierwsza gwiazda o wiersz się prosi,
chwytam za pióro w ramach podzięki,
wiersz złotym pyłem pragnę okrasić.
Lecz gdy gwiazd nie ma i księżyc zbłądzi
w ciężkich obłokach, pełnych zmartwienia,
gdy w duszy nie gra, a wzrok łza mąci,
zamykam oczy, budzę pragnienia.
Rozświetlam strofy, ciepłem płynącym
z samego wnętrza, gdzie szczerość włada,
wersy z życzeniem w strofy dziś łączę
i dobranockę wam opowiadam...
- annaG
Błękitnych snów, pa, do jutra Zuziu :)*
I już dziś tylko muzyka na dobranoc, bo trochę jestem zmęczona po poniedziałkowej szarpaninie.
OdpowiedzUsuń❤``·.¸◕
Frank Duval - Autumn Dreams - Jesienne marzenia -
https://www.youtube.com/watch?v=6Tpv-plQ-U4
❤``·.¸◕
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))*** ... całuski i czułe pa, do jutra :)))***
Wtorkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńPracuję nad nowym postem, a jako czekadełko i na dobry początek dnia proponuję piosenkę w wykonaniu Małgorzaty Zwierzchowskiej i Olka Grotowskiego -
Jesień idzie
https://www.youtube.com/watch?v=ONEPgqizrcQ
... "nie ma na to rady ;)))*
Proszę o cierpliwość, bo to trochę potrwa :)*
... i juszsz ;)))* Zapraszam pod nowy post.
OdpowiedzUsuń