Między deszczem a deszczem... ostatni tydzień był bardzo mokry. Kilka odsłon moich ogrodowych kwiatów i owoców w kroplistej biżuterii. Zdjęcia z minionego tygodnia. |
Daliom urody deszcz nie odebrał. |
Grzybień. Łaskawość aury tegorocznej pozwoliła na długie kwitnienie. |
Ostatni w tym roku gladiolus. |
Mokry rozczochraniec :) |
Hibiskus. Ma jeszcze mnóstwo pąków. |
Pąsowe zawstydzenie. |
Ptasia stołówka już prawie gotowa. |
Spojrzenie spod mokrego listka. |
Owoce konwalii. |
Materiał na dereniówkę wyjątkowo obrodził w tym roku :) |
Dziecięce zabawki :) |
Moja ulubienica. |
... a tu inspiracja do wiersza z wrześniowego Ogrodu Botanicznego. |
Posłuchaj chwili
Gałąź
nad wodą się pochyla
w
skupienie września zaplątana,
liturgią
ciszy kapie chwila
(letnie
zebrane już w almanach).
Jubiler-deszcz
ustroił z wdziękiem
patyk
sczerniały od szarugi;
od
pieszczot kropli kamień mięknie
(choć
ciężar wcale mu nie ubył).
klucz
ptaków dziobem i pazurem
rysuje
niebo nad dachami,
odfrunął
z wiatrem ponad chmurę
jaskółczy
balet – okap zamilkł.
Posłuchaj
chwili bladym rankiem,
w
niej wszystkie nasze przeszłe wrześnie
zachodzą
mgłą. Mam nową kartkę
niezapisaną.
Jesteś?
Jestem.
Ewa
Pilipczuk, 10.09.2017 r.
Witam powtórnie i zapraszam do nowych strof i obrazków :)* Już przedjesiennych.
OdpowiedzUsuńPomyślnego wtorku, Kochani :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńCzytam, oglądam fotki podpatrzone przez oko aparatu, znów czytam. Piękno zatrzymane w słowie i obrazie. Od zawsze podziwiam Twoją wrażliwość i umiejętności :)*
"Jesteś ? Jestem ")*
...do kawy :)*
UsuńUpojenie różą
Świeża wszechobecność losu
Twój zapach, moja piękna, to pochylona róża
Szczęśliwie, że można być
Krzyczę moją radość, moje oszołomienie, utopione
na tym zapomnianym przedmieściu świata
Tryskające namiętnością do ciebie
Chcesz istnieć
żyć
cieszyć się
z twoich rąk, odurzające ciepło
Moja skóra jest tam jeszcze dzisiaj, jutro, kto wie,
może nie będzie jej wcale
Pancerz, tarcza lub dziki mak
Płatki zerwane na tę chwilę
Szlachetne ciało
Wklinowanie ludzkiej reprodukcji
- Sybille Rembard
- Ryszard Mierzejewski tłumaczenie
Serdeczności posyłam na Wschodnią, dziękując za ucztę, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńNastał już czas, kiedy o tej porze stosownie powiedzieć "dobry wieczór", bo dzień już wcześniej się kończy. Szczególnie dziś, gdy pochmurno i mokro cały dzień.
Cieszę się, że wiersz i fotografie zdobyły Twoje uznanie, kłaniam się z podziękowaniem :)*
Śliczne to upojenie różą, w takim razie dorzucam jeszcze różaną poezję.
Róża
W tym parku pobladłym bez śmiechu i gości
przy róży rozkwitłej stoję.
Otośmy jedynymi świadkami piękności -
ja jej, a ona mojej.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Moje jedyne dziecię (stary koń już) obchodzi dziś urodziny, a więc teraz trochę poudzielam się towarzysko. Przyjemnych chwil na wieczór i do spotkania w okolicach dobranocki, buźka :)*
...:)*
UsuńZapraszam na przed wieczorny spacer w towarzystwie chwili...:)
Błękitna chwila
Zniknie nad brzegiem, ujdzie za skały
Żagiel, w błękicie jak skrzydło - biały
na rozpalonym zboczu rozścielę
wiatr przedwieczorny pachnące ziele,
niską buczyną, ostrym jałowcem
wstrząśnie nad dzikim, górskim manowcem.
Dom jest daleko, świat jest daleko,
Za zapomnienia górą i rzeką:
nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie:
ptak w migdałowym ukryty drzewie
potrząsa skrzydłem i gwiżdże z cicha,
Zdeptany piołun wonią oddycha.
Połóż mi rękę pod senną głowę.
Wczoraj - zginęło, dzisiaj - jest nowe,
jutro - pod żaglem białym na głębi.
Jesteśmy wolni, jesteśmy sami
śród ziół pachnących, pod błękitami.
Koniki polne w kamieniach dzwonią,
Serce zamiera, jak ptak pod dłonią,
Czas coraz pustą napełnia czaszę..
Wczoraj - zginęło, dzisiaj jest nasze,
a jutra nie chcą widzieć za mgłami
oczy, zamknięte pocałunkami.
- Kazimiera Iłłakowiczówna
Przedwieczorne pomachanko :)*
Dosłownie razem wpisałyśmy się :) Znajdziesz mnie nieco wyżej, na razie pomachano i buziaki :)*
UsuńEwuniu,
Usuńsynchronizacja myśli, telepatia na tych samych falach :)*
Odkrywając na nowo ulubionego poetę, mówię dobranoc :)*
Erotyk
W potoku włosów twoich, w rzece ust,
kniei jak wieczór - ciemnej
wołanie nadaremne,
daremny plusk.
Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy
i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,
potem niemo się stoczy,
smugą przejdzie przez oczy
i powiem: nie będąc - jestem.
Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą
w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,
usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,
w muszli twojego ciała szumiące snem;
Albo w gaju, gdzie jesteś
brzozą, białym powietrzem
i mlekiem dnia,
barbarzyńcą ogromnym,
tysiąc wieków dźwigając
trysnę szumem bugaju
w gałęziach twoich - ptak.
Dedykacja
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek,
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
- Krzysztof Kamil Baczyński
Dziękują za nowy wiersz, fotki, rozmowę poezją, życzę spokojnego, relaksującego snu, dobranoc, buźka, pa :)*
A ja dziękuję za nocną poezję :) Dobrego dnia, Zuziu :)*
Usuń...:)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńDeszczowo i smutnawo mi w w tym zafajdanym moim żywocie.
Jedynie impresje przynoszą mi chwile oddechu od tego
wszystkiego o czym chciałbym zapomnieć. Dzięki za wiersz
i foty i ukojenie.
* * *...NOC...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=jQfcPJ3n0qQ
Przyjdziesz nocą. Zostaniesz do rana
I otulisz mnie lekko ramiony.
Ja ci powiem: o, moja nieznana.
Ty mi powiesz: o, mój wytęskniony.
Będziesz moja. Ustami się wpiję
W wargi twoje, od nocnych róż krwawsze,
Obłąkany szał szczęścia przeżyję,
Ale umrze coś we mnie na zawsze.
Zacałuję się sobą! W pierścieni
Splot drgający zakłuję twe ciało,
I uśniemy rozkoszą zmęczeni
I niepomni, że wszystko się stało.
Obudzimy się. Ciężką nienawiść
W głuchych duszach bez słów poczujemy
Zło nam w oczach zaświeci, jak zawiść,
I jak głaz będzie smutek nasz niemy.
Ale nocą znów przyjdziesz. Do rana
Będziesz słodko mnie tulić ramiony.
Ja ci powiem: o, moja nieznana!
Ty mi powiesz: o, mój wytęskniony!
muzyka i wykonanie: Paweł Melnarowicz
słowa: Julian Tuwim
* * *
Dobranoc, dobranoc paniom. :)))*...słodkich snów do jutra
:)))*** Pa. :)*
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńCieszę się, że choć tak mogę Ci trochę sprawić przyjemności i ubarwić życie... a to dla mnie radość podwójna. Dziękuję :)***
U mnie też leje i zrobiło się dużo chłodniej, niż rano. Ale podobno jeszcze ma do nas zawitać ciepłe, wrześniowe babie lato, musimy przeczekać tę pluchę.
Wróciłam z urodzin dzieciaka trochę zmęczona, więc już na dobry sen kołysanka...
Varius Manx - Piosenka księżycowa (Moon Song)
https://www.youtube.com/watch?v=guJ25FxCwmY
Śpisz pięknie tak
Po kątach cisza gra
Szkoda słów...
Resztę dopowie księżyc
Śpisz, staram się
Oddychać szeptem
Pościel jeszcze pachnie
Ogniem naszych ciał...
Ref.:
Kiedyś znajdę dla nas dom
Z wielkim oknem na świat
Znowu zaczniesz ufać mi
Nie pozwolę Ci się bać
Kiedyś wszystkie czarne dni
Obrócimy w dobry żart
Znowu będziesz ufał mi
Teraz śpij...
Wiem, dobrze wiem
Potrafię ranić tak jak nikt, przykro mi
Nie wiem co robić, gdy płaczesz
Już nie śmiejesz się - jak kiedyś
Wszystko jest inaczej...
Kolejny raz proszę Cię,
o ostatnią szansę...
Ref. Kiedyś znajdę dla nas dom,
Z wielkim oknem na świat.
Znowu będziesz ufał mi.
Nie pozwolę Ci się bać.
Kiedyś wszystkie czarne dni,
Obrócimy w dobry żart.
Znowu będziesz ufał mi.
Teraz śpij...
Je i je...
Tak pięknie...
- Anita Lipnicka, Robert Janson
* * * *
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie, Słonko :)))*** Śpij słodko do jutra, czułe pa :)))***
Bry ze środową kawą :)*
OdpowiedzUsuńNie pada, delikatne mgiełki o poranku rozbielają coraz bardziej kolorowe już drzewa. Za oknem na ten moment wrześniowe 13 stopni.
Nawiązując do moich róż, zapraszam na kawę do kafejki Pod Czerwoną Różą, na przystani w porcie :)
The Fureys-Red Rose Cafe
https://www.youtube.com/watch?v=H7nRYincX-Q
Przychodzą z gospodarstw i również z fabryk
I wkrótce wszyscy zapominają, kim są
Codzienne troski wkrótce znikają,
Gdy siedzą na stołkach przy barze
Zielonooka dziewczyna w bluzce z Rolling Stonesami
Nie wygląda, że pracuje na roli
Mężczyzna na końcu sali jest dobrym przyjacielem
Faceta, który sprzedaje używane samochody
W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest
Sprzedawcy relaksują się kilkoma kuflami piwa
I starają się nie mówić o handlu
Poeta nie napisze dziś wieczorem żadnego wiersza,
Ale być może zaśpiewa słodką serenadę
Siwy starszy mężczyzna przy pianinie zagra
Każdą piosenkę, której będziesz chciał posłuchać
Ta piękna młoda istota nie umie śpiewać,
Ale klienci urządzają jej owację
W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest
Na zewnątrz w rzeczywistym świecie trwa wyścig
To wszystko po prostu trochę zwariowało
Kręcimy się w kółko i dobrze jest znać
Takie miejsce, gdzie możesz się dobrze zabawić
Więc przysuń krzesło i zapomnij o życiu
Dobrze jest od czasu do czasu tak zrobić
I jeśli ci się tutaj podoba, to mam pomysł
Jutro znowu wszyscy się spotkajmy
W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest
W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest
* * * * * *
... serdeczności poranne, pogodnego i zdrowego dnia Wszystkim :)*
... ojoj, tamten link już nieaktywny, sorry. Ten jest dobry:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=d6SxwcgzsLM
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPo pięknym upalnym lecie,jesienna deszczowa pogoda nastraja pesymistycznie i wyzwala smutne myśli. Przydałaby się gdzieś w pobliżu Kawiarnia, o której jest przebudzankowa piosenka.
A ponieważ takowej nie ma w pobliżu...
Samotność
Cisza - niekiedy tylko pająk siatką wzruszy,
Lub przed oknem topole wietrzyk pomuskuje;
Och ! jak lekko oddychać, słodko marzyć duszy -
Tu mi gwar, tu mi uśmiech myśli nie krępuje.
Jak niewolnik, co ciężkie siłą więzy skruszy
I zgasłe życie w sercu na nowo poczuje,
Tak ja, na chwilę zwolnion z natrętnych katuszy,
Wdzięk i urok milczenia czuję i pojmuję.
Bo gdy w kole biesiady serce nas nie łączy,
Gdy różnorodne myśli mieszkać z sobą muszą,
Gdy dusza duszy pojąć, zrozumieć niezdolna -
Próżno nektar napojów hojnie się wysączy;
Śmiechy, piosnka, biesiada - wszystko jest katuszą;
U mnie rozkosz i życie, gdy moja myśl wolna.
- Cyprian Kamil Norwid
Białe baranki na niebieskości, być może powróci tradycyjna jesień ze słońcem, dobrym humorem i uśmiechem, czego życzę Wszystkim :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńWrześniowa przedjesień na Wschodniej dziś całkiem sympatyczna pogodowo, trochę chmur, nieco słońca i miłe ciepło, cały dzień 18-19 stopni. Oby takie chwile trwały jak najdłużej :)
Nim jesienne chłody
Lato domyka klucz żurawi,
fioletem wrzosów wchodzi jesień.
- Pytasz, czy może czegoś żal mi?
Zamknęłam lato w duszy tęsknej.
Kasztan wystukał nowy rozdział.
W nim nowe piękno i wzruszenia.
W szelestach liści wiersz uplotłam.
Ma dużo ciepła - by się nie bać.
Kiedy nadejdą chłodne chwile,
czas znów zaciągnie łzawą nutą.
Ciepło jesiennych strof rozwinę
i moje. Starczą nam na długo.
Józefa Michalska
Wypoczynku i poprawy nastroju na popołudnie i wieczór, buźka, Zuziu :)*
Witaj Ewuniu :)*
Usuń"Zamknęłam lato w duszy tęsknej" - nie brzmi to optymistycznie. Myślę, że nie tylko ja mam smutki :-)
Do twarzy kobiecie w natchnieniu
do twarzy kobiecie w natchnieniu
wygląda trochę jak wariatka
trochę jak femme fatale
w zmysłowym rozdrażnieniu
szept brzmi jak krzyk
krzyk brzmi jak szept
pomyłki na porządku nocnym
godzina duchów mija
niezauważona
świty i zmroki mijają się
z celem
smok pisopis
rwie się na uwięzi
myśli w popłochu
pierzchają gdzie pieprz
pachnie
goń je potem
jak nieuchwytną mgłę
do twarzy kobiecie w natchnieniu
wygląda trochę jak wariatka
trochę jak femme fatale
najchętniej ubrałabym się w natchnienie
ale ono takie przezroczyste
- Marta Grudnik
Pracowity dzień mam za sobą. Czas na relaks z książką i filiżanką z pachnącą herbatą.
Pozdrawiam serdecznie, buźka, pa :)*
:
Usuń... na dobranoc może chwila ciszy...
Chwila ciszy
Wplotła jesień purpurowa
złoty liść do twych warkoczy
co ci mogę ofiarować
przecież nic Cię nie zaskoczy
Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
a gdy rano drzwi otwieram
ludzi krzyk i miasta hałas
pośród nas się klinem wdziera
Więc nim pryśnie ta rozmowa
nim znów miasta krzyk usłyszę
chcę Ci miła ofiarować
chwilę ciszy, chwilę ciszy
Wokół miasto oszalałe
neonami już się pali
Popatrz - wcale nie myślałem
że ta cisza nas ocali
i że odtąd twoje oczy
będą patrzeć na mnie szczerze
w ciszy, która nas otoczy
w ciszy danej ci w ofierze
I że chociaż miasto płonie
tłum jak fala się kołysze-
to miłości naszej broni
Chwila ciszy, Chwila ciszy
Wplotła jesień purpurowa
złoty liść do twych warkoczy
co ci mogę ofiarować
przecież nic Cię nie zaskoczy
Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
a gdy rano drzwi otwieram
ludzi krzyk i miasta hałas
pośród nas się klinem wdziera
Więc nim pryśnie ta rozmowa
nim znów miasta krzyk usłyszę
chcę Ci miła ofiarować
chwilę ciszy, chwilę ciszy
Czesław Niemen
Dobranoc, Zuziu, urokliwych snów we wszystkich barwach września, pa, do jutra :)*
... wyciszyłam się wczoraj wyjątkowo wcześnie z racji dzisiejszych zawirowań :)*
UsuńNa dobranoc 😊
OdpowiedzUsuńW rocznicę urodzin Juliana Tuwima, jeden z moich najulubieńszych Jego wierszy...
Poeta opętany uprzedza, na wszelki wypadek, Bogu ducha winną żonę
A jeżeli ja ci nagle syknę, świsnę i dam nura,
Trzasnę plackiem o posadzkę i płomieniem buchnę wzwyż?
Zgiełk powstanie, zamieszanie, swąd siarkowy, awantura,
Pod podłogą szastnę nogą - i już ze mnie szara mysz!
Przez piwnicę na ulicę jak piłeczka się potoczę,
Wtem podskoczę, w iskrach prysnę i zakręcę się jak bąk!
Nad snem twoim zakołuję- zacałuję- załaskoczę
I opadnę kłębkiem czarnym do stulonych twoich rąk.
Julian Tuwim
* * * *
Dobrej i spokojnej nocy, moi Mili :)))*** Pa, do jutra :)))***
😍
UsuńDzień dobry w czwartek :)*
OdpowiedzUsuńTrochę popadało w nocy, teraz nieco za mocno wieje, ale jeszcze ciepło, za oknem w tej chwili 16 stopni. Może zatem do pierwszej kawy romantyczny spacer w jesiennym parku?
*** Deszczowa nieznajoma w parku ***
W pewien mglisty, zachmurzony dzień,
szedłem sam, nie wiedząc nawet dokąd…
Wtedy w głębi parku, pośród drzew,
nagle zobaczyłem Cię
Ref. W tym parku zawsze chodzisz, kiedy pada deszcz,
kiedy grzmi i niebo całe ciemne jest.
Ty chodzisz zamyślona, nie wiesz o tym, że
ja kocham Cię!
Nie wiem nawet, ile Ty masz lat,
ani jaki kolor Twoich oczu,
ale Ty, dziewczyno, w sobie coś takiego masz,
czego wciąż brakuje mi
Ref. W tym parku zawsze chodzisz, kiedy pada deszcz
Kiedy grzmi i niebo całe ciemne jest
Ty chodzisz zamyślona, nie wiesz o tym, że
Ja kocham Cię
Autor tekstu i kompozytor Henryk Czich
Universe - Deszczowa nieznajoma w parku
https://www.youtube.com/watch?v=GwbUeP4GNIc
Wszystkiego dobrego na dziś, może ze spacerem w parku? Już nie pada i zanosi się na pogodny dzień:)*
Witaj wczesny popołudniem Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńDopiero teraz mam chwilę czasu, aby zajrzeć do Ogródka. Od rana bieganina i prace na wczoraj. Na szczęście już powoli wracam do stałego rytmu.
Jesienne smuteczki
Wpadała dziś do mnie Melancholia,
ze smutkiem wielkim, łezką w oku.
Cóż ta jesień z nami wyprawia,
(rzekła)
dałaby wszystkim święty spokój.
Użaliłyśmy się nad sobą,
nad światem i kruchością życia,
to co odejdzie nie powróci...
Jak listek złoty, co spadł z drzewa,
i serca nasze tak zasmucił.
Schowałam szybko między wiersze,
by choć tak życie mu przedłużyć
A Melancholia ?
Melancholia z wiatrem pognała...
Za rok z jesienią do nas wróci.
- loka
Popołudnia bez deszczu i jesiennej melancholii :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńNa Wschodniej dziś tak cudne lato, że nie sposób mówić o melancholii. Młodzież rozebrana prawie do rosołu, a mnie chciało się jeszcze włożyć letnią sukienkę :)
letnia sukienka
znów narzucam skórze moje ja
zakładam kwiecistą letnią sukienkę
mam od niej dreszcze
gdy musnę chłodem jedwabiu
pachnę wtedy wieczorną miłością
pomimo upału wbijającego się w oczy
w zmrużeniach widzę chłód rzęs
zacieniających altanę dekoltu
napełniam się jego zapachem
czuję spojrzenia wplątane w splot nitek
pocałunki jak miękkie płatki kwiatów
zamykają moje pytania o przyszłość
mężczyzna który podarował mi sukienkę
rzeźbi moje noce pocałunkami wieczoru
daje pewność że jestem pożądanym kwiatem
nie zrywa mnie by odstawić do wazonu
- daje mi żyć i pielęgnuje
- annaG
Zachód we wspaniałej purpurze, aż trudno oderwać oczu :) Pogodnego nieba i myśli na ciepły wieczór, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńWprawdzie już wrzesień, ale trwa jeszcze kalendarzowe lato, a więc w taką szczególną sukienkę ubierze się, z ogromną przyjemności, każda dziewczyna :)*
Na zakończenie dnia...
LXXXIV
I znowu, kochana, w sieciach dnia wygasają
prace, koła, ogniska, rzężenia, pożegnania
i nocy oddajemy kołyszącą się pszenicę,
którą południe zebrało ze światła i ziemi.
Tylko księżyc pośrodku swej nie tkniętej stronnicy
podtrzymuje kolumny niebieskiego zalewu,
mieszkanie nabiera powolności złota
i trudzą się, trudzą twe ręce przygotowując noc.
O kochana, o nocy, o kopuło zamknięta rzeką
nieprzeniknionych wód w mroczności nieba,
które ukazuje i pogrąża swoje burzliwe grona
aż stajemy się tylko samotną, ciemną przestrzenią,
kielichem, w który sypie się popiół niebieski,
kroplą w pulsowaniu powolnej i długiej rzeki.
- Pablo Neruda
- Jan Zych tłumaczenie
Z dobranocnym pomachankiem, buziakiem i słonecznymi myślami, pa :)*
Dziękuję za cudny sonet, Zuziu. Ponadczasowa poezja...
UsuńPomyślnego dnia :)*
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze lato pozwoliło sobie by nie odchodzić dziś darowując nam pełne słońce i błękit. A ja dalej z kłopotami
jakby wszystko się przeciw mnie sprzysięgło...jakby w jesiennym zachodzie...
* * *...Zachód jesienny...* * *
Przeszłość jak ogród zaczarowany,
Przyszłość jak pełna owoców misa.
Liści opadłych złote dywany,
Winograd ognia strzępami zwisa.
Zmierzch, jak dzieciństwo, roztacza cudy.
Barwne muzyki miast myśli przędzie.
Nie ma pamięci i nie ma złudy.
Wszystko jest prawdą. Wszystko jest wszędzie.
Sok purpurowe rozpiera grono
Na dni jesiennych wino wyborne.
Wszystko dziś piękne było. Niech płoną
Rudoczerwone lasy wieczorne.
Leopold Staff
* * *
A kołysankę na dobranoc do słów Jana Brzechwy zaśpiewa nam
Grzegorz Turnau.
***...24 smutki...***
https://www.youtube.com/watch?v=Wa-k_B8AA4A
Dwadzieścia cztery smutki
to zwykła nasza doba.
I dzień jest nie za krótki,
i noc się nam podoba...
Deszcz pada nieustanny
i nudny, i nużący,
za oknem chodzą panny
smucące się niechcący....
Za oknem wieczór spływa
po dachach i po rynnach,
i ciemność odpoczywa
bezpieczna i bezczynna...
Usiądę sam za stołem,
zamyślę się wieczyście
o życiu niewesołym,
przez które ze mną szliście.
O naszym domu niskim
i o wysokim niebie,
o wszystkich i o wszystkim -
i za was, i za siebie...
* * *
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Skarbie mój.:)))***
Bośkom Cię najczulej.:)))*** i pa do jutra.:)*
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńWspółczuję bardzo kłopotów i przytulam mocno :)*** Życzę Ci, aby minęły jak zły sen i wszystko powróciło na normalną drogę.
A na dobranoc - kołysanka Anny Marii Adamiak i jej
"Kasztany" do słów Krystyny Wodnickiej i muzyki Zbigniewa Korepety
https://www.youtube.com/watch?v=4T8dqfFAzlA
Mówiles - wlosy masz jak kasztany
I kasztanowy masz oczu blask
I tak nam było dobrze kochany
Wsród złotych liści, wiatru i gwiazd
Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem
Szepnaleś nagle znizając głos
Odjezdzam dzisiaj, lecz tam gdzie jadę
Zabiorę ze sobą tę złotą noc
Kochany, kochany
Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par rozesmianych
Jak rudy lecą grad
Jak w noc, gdy w alejce
Rudy kasztan Ci dałam i serce
A Tys rzekł mi trzy słowa, nic więcej
Ze kochasz mnie i wiatr ...
Już trzecia jesień park nasz wyzłaca
Kasztany lecą z drzew trzeci raz
A Twoja milość do mnie... nie wraca
Choc tyle blyszczy lisci i gwiazd
I tylko zloty kasztan mi zostal
Maly talizman szczesliwych dni
I ta jesienna piosenka prosta
Która wiatr, moze zaniesie Ci ...
Kochany, kochany
Leca z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par rozesmianych
Jak rudy leca grad
Jak w noc, gdy w alejce
Rudy kasztan Ci dalam i serce
A Tys rzekl mi trzy slowa, nic wiecej
Ze kochasz mnie i wiatr
Kochany, kochany
Leca z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par rozesmianych
Jak rudy leca grad
Jak w noc, gdy w alejce
Rudy kasztan Ci dalam i serce
A Tys rzekl mi trzy slowa, nic wiecej
Ze kochasz mnie i wiatr ...
I wiatr ...
* * *
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Słonko moje :)))*** cieplutkich, kasztanowych snów, czułe pa, do jutra :)))***
Piątek, piątek! Bry Wszystkim:)*
OdpowiedzUsuńChłodno, tylko 9 stopni za oknem, ale ile słońca :) Lato na końcowym wyraźnie chce się nam przypodobać i pozostawić miłe wrażenia.
Doprawiam poranną pośpieszną ciepłą przebudzanką i pośpiewam sobie razem z Edytą Geppert...
*** Ajde Jano ***
http://www.youtube.com/watch?v=u0_jtc2TBG8
Śpiewam - jestem, słyszę serca bicie
Śpiewam serca, śpiewam duszy tajemnicę
Tak jak czuję, najserdeczniej śpiewam życie
Niechaj każdy dzień - niepustym dźwiękiem
Brzmi radośnie, niechby smutno - ale pięknie
Chcę, by los zaśpiewał razem ze mną tę piosenkę
Czystym tonem, każdy dźwięk - dzień życia
I niech płynie moja słodka tajemnica
Jak dobrze śpiewem duszę ukołysać
- autor tekstu Andrzej Poniedzielski
Udanego dnia Wszystkim, w dobrym nastroju i z pogodą myśli :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSłoneczko zza chmurek przesyła promyki, mimo to niezbyt ciepło. Kawa poranna, przebudzanka i piątkowe życie zaczyna swój bieg. A co na temat życia ma do powiedzenia poeta ?
Życie
Życie nie jest bajką,
ani przelotnym uśmiechem.
To co teraz Ty uczynisz,
w przyszłości odezwie się echem.
Życie to nie fragment powieści,
Życie to nie piękna ballada.
Życie to utwór, który w swej treści,
przepiękne cechy posiada.
- Roman Brandstaetter
Pogodnego dnia, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńMogę zaliczyć dzisiejszy dzień do udanych, choć zajęć miałam po kokardę. Wszystkie wypchnięte do przodu :)
A teraz należny odpoczynek ze smakiem nadchodzącego weekendu :)
Należy nam się taki dzień
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień chociaż raz
Należy nam się taki dzień
Jeden dzień, zieleń drzew, słońca blask
Schowamy smutki w gęsty cień
Żaden z nich nie śmie dziś spotkać nas
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień, taki czas
Dzień radości i prostych dróg
Żebyś do mnie tu trafić mógł
Żeby dwoje - i Ty, i ja
Miało swój świat - tylko nasz.
Długa droga przez cały świat
Wiele wrażeń i nowych barw
Świt nas budzi i woła nas
Czeka nas znów słoneczny dzień
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień musi przyjść
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień choćby dziś
Więc tylko trochę serce zmień
Naucz je cieszyć się byle czym
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień, miłe dni
Dzień dla ludzi takich jak my
Niech ich budzi do nowych dni
Niech im powie, że świat, też ja
Uczmy się go póki czas
Dzień powrotu do dawnych miejsc
Gdzie na pewno ukryte jest
Jedno szczęście za jeden gest
Muszę je mieć, dla nas mieć
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień musi przyjść
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień choćby dziś
Więc tylko trochę serce zmień
Naucz je cieszyć się byle czym
Należy nam się taki dzień
Taki dzień, taki dzień, miłe dni
muzyka: Jacek Szczygieł
słowa: Zbigniew Stawecki
... o zielonych drzewach niedługo będziemy musieli zapomnieć na ponad pół roku, ale ta reszta... pogodnego popołudnia i pięknego wieczoru, buźka, Zuziu :)*
... i nuty do wiersza :)
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=nGbt6z8Jj60
Witaj popołudniowo Ewuniu:)*
UsuńTo możemy przybić "piątkę" :-) Też miałam
prawie cały dzień zajęty, teraz w nagrodę czas relaksu :) Od czasu do czasu należy nam się dzień wolny, choćby dla oczyszczenia z naleciałości, tych nie najlepszych, z całego tygodnia.
* * *
Niby w widoku nic nowego
drzewa gałązka, zieleń trawy
błękit, co trzyma sznurki białe
gdy wiatr z podmuchem się pojawi...
Jeszcze do tego szmer cichutki,
bo liście się rozszepczą więcej
- a wszystko takie bliskie, ciepłe
przyjaźnie wyciągają ręce.
A już aleja purpurowa,
i jesień idzie z nią nadzieją,
że każdy dzień przyniesie barwę
drobiazgi, które rozweselą...
Jak nie przytulić tego złota
wrzosów po lasach rozsypanych
przestrzeni rozświetlonych miedzią
i ciepłem słońca całowanych...
Te światłocienie niosą ciepło
pozwolą sercu się kołysać,
myśli roztańczą śpiewną nutą,
w codzienność uśmiech Ci zapiszą...
- Maryla
Ewuniu, myślę, że kiedy w nas będzie królowała zieleń, to nawet drzewa ogołocone z liści będą miłym dla oka obrazem :)*
Pozdrawiam z cieplutkimi myślami, buźka, pa :)*
:)
Usuń... na dobranoc, bo ze zmęczenia już ledwo widzę na oczy...
Słowa są, jak balsam*
Skraplają się słowa
na codziennych sprawach
ale moc ich wielka sprawia, że czas tańczy,
podejmuje ciepło
- to z zasięgu ręki,
harmonijny, ciepły tworząc myśli zaczyn.
Dobrze trzymać w sobie
iskry optymizmu,
prawem serca działać, choć jest nie spisane.
Słowa są, jak ziarno,
mając grunt podatny,
rozkwitają słońcem, stają się balsamem.
Słów miłych Ci życzę
na co dzień, niezmiennie,
takich, co przysporzą barw, wzbogacą oddech,
energią uśmiechu
zaczarują szczęście,
nawet i jesienią obdarują szczodrze.
- Maria Polak (Maryla)
Dobranoc Zuziu, dziękuję za dzisiejszą poezję. Snów w bajecznych kolorach jesieni, ale i zieleni też :) Pa, do jutra, buźka :)*
...to jeszcze jeden wiersz Maryli z dobranocnym buziakiem :)*
UsuńJesteś stworzona do przestrzeni*
Jesteś stworzona do przestrzeni.
Pieśni tam niesie wiatr polami,
krople radości drżą na liściach,
a słońce ciepłem zmysły karmi.
Wysoko można unieść myśli
ponad przeciętność dnia i szarość.
Nie ma bezradnych słów, ponieważ
blaskiem wzruszenia cisze grają.
Jeśli świt zajrzy, to przyniesie
różowość zwiewną, delikatną,
wartość podniesie każdej chwili
kładąc nadziei miłej światło.
- Maria Polak (Maryla)
Miło było pogawędzić wierszami, tęczowych snów, dobranoc, pa :)*
Zajrzał świt i piękną poezją :) Dziękuję, Zuziu :)*
UsuńDzień dobry w sobotę :)*
OdpowiedzUsuńMglisty poranek, chłodno, za oknem na tę chwilę tylko 9 stopni. W takim razie leniwa sobotnia do kawy z Larą Fabian (troszkę nieba i troszkę ciepła) - Always.
*** Zawsze ***
http://www.youtube.com/watch?v=lYtxA_IfQMk
Pod tym samym niebem
Wyczekując siebie
Pod tym samym niebem
Próbując przetrwać
Poszukując serca
Które nas zrozumie
I pozwoli choć przez chwilę wiedzieć
Że jesteśmy jedną duszą
Zawsze
Daruj siebie całego i do końca
I wiedz, że to kim jesteś
Jest darem, którym możesz się podzielić
Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się nią oddychać
Zawsze
Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
Najważniejszą częścią
I nikt nie wątpi, że jeśli odważysz się śmiało marzyć
jak słońce będziesz pełen blasku
Pod tym samym niebem
Wszyscy szukamy natchnienia
Pod tym samym niebem
Podsycamy w sercach ogień
By nie umarła nasza wiara
I modlimy się o jutro
Ale to żyjąc tu i dzisiaj
Możemy wszystko zmienić
Zawsze
Daruj siebie całego i do końca
I wiedz, że to kim jesteś to podarunek
Którym możesz się podzielić
Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się nią oddychać
Zawsze
Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
Najważniejszą częścią
I bez wątpienia jeśli odważysz się śmiało marzyć
Zagości w Tobie blask samego słońca
Zawsze
Odnajduj w sobie wartość i prawdziwe znaczenie
I wiedz, że to kim jesteś
Jest darem, którym możesz się podzielić
Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się
Jeśli tylko odważysz się nią oddychać
Zawsze
Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
najważniejszą częścią
I nikt nie wątpi, że jeśli odważysz się śmiało marzyć
Jak słońce będziesz pełen blasku
Bez wątpienia, jeśli odważysz się śmiało marzyć
Zagości w Tobie blask samego słońca
* * * * *
Pomyślnego dnia, z miłym, wrześniowym ciepłem dla Wszystkich :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSobota powitała błękitem z maleńkimi białymi barankami, słońcem i niezbyt wysoką temperaturą powietrza. Jeśli do tego dodam filiżankę parującej kawy i przebudzankę, to mogę śmiało powiedzieć, że dzień rozpoczyna się rewelacyjnie :)*
A, że niedawno się obudziłam, to ...
* * *
Jeśli ty i ja budząc się
odkryjemy (w jakiś sposób
w ciemności) że ten świat został
zerwany jak liść
koniczyny z zielonej łąki
bez --
czasu; spokojnie
zwracając
ku mnie
domyślne lustra którymi są twoje oczy
przekażesz mi nieco
więcej niż po dwakroć i tak
łagodnie
to wszystko co
podczas gdy spaliśmy podczas
gdy byliśmy czym innym znikło: a ja
niejasnoo
uśmiechnięty
znowu wejdę powoli
w to szczególne królestwo
(snu)
podczas gdy coś
innego
obcałowuje bez tchu
pamięć która jakże rozkosznie
fruwa w
jutrze bez ostrych wiraży
- Edward Estlin Cummings
- Julia Hartwig przełożyła
Pogodnego dnia, nie tylko za oknem, buźka, do spotkania, pa :)*
...Z uśmiechem :)*
UsuńProśba
Ojcze bogów i ty mój patronie Hermesie
zapomniałem was prosić - a teraz już późno -
o dar wysoki
i tak wstydliwy jak modlitwa
o gładką skórę bujne włosy migdałowe powieki
niech się stanie
by całe moje życie
mieściło się bez reszty
w hrabiny Popescu
szkatułce pamiątek
na której wyobrażony pasterz
na skraju dąbrowy
wydmuchuje z fujarki
perłowe powietrze
a w środku nieład
spinka
stary po ojcu zegarek
ślepy pierścionek
składana morska luneta
zasuszone listy
złoty napis na kubku
wabiący od wód
Marienbadu
laska laku
batystowa chusteczka
znak poddania twierdzy
trochę pleśni
trochę mgły
Ojcze bogów i ty mój patronie Hermesie
zapomniałem was prosić
o ranki południa wieczory płoche i bez znaczenia
o mało duszy
mało sumienia
lekką głowę
i o krok taneczny
- Zbigniew Herbert
Sobota mija na relaksie z książką, dobrą muzyką i poezją wywołującą uśmiech.
Popołudnia takiego jak lubisz, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńA ja dziś poza domem, bo jurorowałam pewnemu konkursowi poetyckiemu. Już jestem :)
Dzisiaj tak przenikliwe zimno zapanowało na Wschodniej, że musiałam sobie przypomnieć o ciepłej kurtce. I cały dzień siąpanina.
Sobota pracowita, nie wiadomo kiedy mi czas uciekł, a na wieczór zaprosiłam Krystynę W. Bugajczyk ze wspomnieniowym wierszem
Wspomnienia
wspomnienia są dobre na jesień
na chandrę, frustrację, i cień
to pięknie milionem uniesień
wspominać przebrzmiały już dzień
gdy wieczór się czai za oknem
na czarno maluje nam świat
wspomnienia do siebie przyciągnij
noc magią obejmie czar lat
gdy w smutnym pogrążysz się dniu
gdy w stosy ułożysz zmartwienia
oddalisz się smutkiem od snu
ocalą cię twoje wspomnienia
pozostaw na jesień wspomnienia,
na słotę, zawieję , i deszcz
to pięknie milionem uniesień
wspominać przebrzmiały już dzień
Krystyna W. Bugajczyk
Cieplutkiego wieczoru, pozdrawiam z uśmiechem, buźka :)*
Ewuniu :)*
UsuńGratuluję jurorowania :)*
Na pożegnanie dzisiejszego dnia połączyłam wspomnienia z jedną z fotek :)*
Gladiolus
Gladiolus
w wazonie łodygę pręży,
całe serce owinął wężem
- to boli...
Wspomnienie...
Przyszło ucho do piersi przyłożyć
- o tej porze,
dzień, jak szampan jeszcze słońcem
się pienił...
O tej chwili
czas miał szczęścia smak i twoich ust krwistość,
nim się wieczór nad ścieżką złocistą
pochylił.
Nim się wieczór zliliowił na polu
słońce w żyłach aż ciekło mi pieśnią,
a dziś w jesień szkarłatem się weśnił
gladiolus.
ewa*
Dziękuję za dzisiejszą rozmowę, relaksujących snów życzę, do jutra, buźka, pa :)*
Zuziu, wczoraj padłam z bólem głowy jak mucha. Dzięki serdeczne za przypomnienie :)*
UsuńDobrej niedzieli :)*
Chętnie bym powierszowała z Wami ale jeszcze nie teraz. Za wcześnie. Chociaż pewnie... może już powinnam przyzwyczaić się do sytuacji?
OdpowiedzUsuń:)))
Na wierszowanie nigdy nie jest za wcześnie ani za późno. Pozdrawiam, Ozonko :)))
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńJuż zeszła pierwsza połowa września, a za kilka dni 22
września pożegnamy lato. U mnie koniec lata, bo 'kalafiory' już grzeją. Schodzący tydzień wykończył mnie zupełnie.
A teraz "Słowo na Dobranoc" Witolda Wieszczka -
❤*❤
* * *...WRZESIEŃ GRZESZEŃ...* * *
Wrzesień grzeszeń pozaplatał
nasze nogi w końcu lata,
gorsząc wszystkich, co zajrzeli
i ujrzeli nas w pościeli.
Naniósł słodkich jabłek z sadu
(na złość z piekielnemu gadu)
nieświadomi więc grzeszności
kosztowaliśmy... miłości!
Potem patrzył, nic nie mówił,
ani groził, ani chlubił,
miecz ognisty miał zgaszony
i nie gwizdał na anioły.
A my, w złotych nitkach słońca,
pieściliśmy się bez końca,
wznosząc własny, mały Eden,
gdzieś we wrześniu, chyba, nie wiem.
❤*❤
A dziś już bez kołysanki. Posłuchajmy "kolaborantów" z Opola.:)))
Teraz już dobranoc Wszystkim i Tobie Miła.:)))***
...No to grzeszmy już w tej pościeli
od północy do południa tej niedzieli.
niech nas ujrzą ci, co pieszczot nie widzieli...Pa.:)))***
A jednak rozmyśliłem się i zagram kołysankę "September Song" - Wilie Nelsona.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=OXXKP-Ip4z8
Oh, to długi, długi okres czasu od Maja do Grudnia
Ale dni kurczą się, gdy nadchodzi Wrzesień
Kiedy jesienna pogoda zmienia liście w płomień
Człowiek nie ma czasu na grę czekania
Oh, dni ubywają do tych kilku wspaniałych
Wrzesień, Listopad
I tych kilka wspaniałych dni spędzę z Tobą
Te wspaniałe dni spędzę z Tobą.
* * *
pa - syćkim :)))*
O, jak miło przeczytać i posłuchać z rana :))) Dziękuję, Jasieńku :)*** Wczoraj wieczór tak mnie głowa rozbolała, że położyłam się wcześniej i zasnęłam, jak kamień. Dziś już lepiej.
UsuńPiękności dobranocka :)*
Niedzielne, serdeczne bry :)*
OdpowiedzUsuńSnują się poranne mgiełki i może zapowiadają pogodny dzień? Na razie chłodno, za oknem na tę chwilę tylko 9 stopni. No dobrze, wcześniej, czy później taka aura musiała przyjść, końcówka lata ma swoje prawa.
Niedzielna leniwa kawa dla Wszystkich z Rudą i kropelką zauroczenia :)))*
*** Żeby się sobą zauroczyć ***
https://www.youtube.com/watch?v=vM-JwQtdfUI
Ja mam rzekomo trochę wdzięku,
Ty masz jaskrawo - smutne oczy.
Znajdzie się zatem jakiś powód,
Żeby się sobą... zauroczyć.
I żeby to zauroczenie
Ująć w banalnie wielkie słowa,
Żeby się sobą pozachwycać,
Żeby się sobą... rozkoszować.
Ja cię odszukam bez kłopotu
W tłumie tak zwanych zwykłych ludzi.
Potem się tobą będę cieszyć,
A ty się przy mnie nie zanudzisz.
Znajdziemy powód by być z sobą,
Żadnych wymagań, planów żadnych
-Ty będziesz piękna. -A ty mądry.
-Ty będziesz dobra. -A ty ładny.
A potem sam się znajdzie powód,
By zwątpić czy to sie opłaca.
Znajdziemy powód by odchodzić
I sto powodów żeby wracać.
Gdzie nie zajrzymy będzie ładnie,
Bo zamieszkamy wśród ogrodów.
Znajdziemy powód by być z sobą,
Albo będziemy... bez powodu.
- autor: Artur Andrus
Pogodnego nieba i myśli, dobrej niedzieli i miłego wypoczynku Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSłonecznie, błękitnie, kawa, przebudzanka, zauroczenie, wyznania i niepewność.
Tych dwoje...
I choćby zło miało wyjść, z całym swym orężem,
Smutek nakrył nas, swoją zasłoną,
Kochanie, ja chcę być Twoim mężem,
Kochanie, a ja chcę zostać Twoją żoną.
I choćby cały świat miał się zawalić,
Upadły wszystkie sekundy wspaniałe,
Kochanie, ja nie chcę Cię zranić,
Kochanie, a ja Ciebie też nie chcę wcale.
Chcę być z Tobą, w każdej chwili,
Czytać z Twoich ust, widzieć Twoimi oczami,
Chcę, byśmy razem ten słodki nektar pili,
Chcę, by szczęście było zawsze z nami.
Tak Kochanie, żebym była Twoim natchnieniem,
Tak Kochanie, żebym był Twoją radością,
Żebyś słuchał mnie, z serca słodkim drżeniem,
Żebyś słuchała mnie, oczami pełnymi miłości.
Zabrać Cię tam, gdzie gwiazdy się kończą,
Być z Tobą, w każdej pięknej sytuacji,
Dać Ci radość, każda chwilę uroczą,
Podziwiać Twe ruchy, pełne wdzięku, gracji.
A nawet jeśli...
Nie staniemy razem, na ślubnym kobiercu,
I Nasza miłość się kiedyś wykruszy,
Kochanie, będę miała Cię zawsze w sercu,
Kochanie, będę Cię miał zawsze w duszy.
- Paweł Wosiak
Niedzieli z miłością, radością, pozytywnymi myślami, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńWschodnia zalana w sztok, mało co nie popłynęła, więc wkurzyłam się i wyjechałam do Kazimierza. A tam... o dziwo! Trafiłam na dwugodzinną dziurę w chmurach i nie spadła ani kropla deszczu :) Zaczęło padać dopiero w drodze powrotnej do Lublina. Zdążyłam jeszcze zażyć cudnych, przedjesiennych klimatów kazimierskich :)
To może jeszcze nieco zauroczenia? ;-)
Zauroczenie
był uśmiech i błysk w oczach
jakiś żart w ripoście
ja idę w tę stronę to dobrze
się składa bo
piękna pogoda i miasto w bzach
tonie więc
mamy po drodze a potem
był koncert w teatrze i powrót
nocą do domu
intymna rozmowa czy wejdziesz
na kawę
nie patrz na zegarek mieszkam
sama prawie bo dziecko śpi obok
nie moje cioci
co wyjechała na saksy
pilnuję by nie zaspało do szkoły
bo sen ma twardy ale
nie zapalajmy lampy a kawę
wypijemy później
na śniadanie
zróbmy to szybko i bardzo
bardzo powoli
nie na wersalce starej bo
skrzypi może
sąsiadów za ścianą obudzić
zróbmy to na
podłodze na miękkim dywanie
- Ryszard Mierzejewski
Serdeczności na spokojny, cieplutki wieczór w zaciszu domowym, buźka :)*
Witaj Ewuniu :)*
UsuńZachodnia dla odmiany cały dzień w pięknym słońcu, dłuuugi spacer, niewielkie zakupy uzupełniające lodówkę i dzień minął :)*
Pomyślałyśmy o tym samym autorze, bo przygotowałam również wiersz pana Ryszarda o miłości skomplikowanej, pełnej bólu a jednak cudownie nieziemskiej.
Kiedy miłość boli
jakże nie kochać miłości
która co noc i świt jeszcze śpiący
rozdziera niebo nad nami
nad tobą wtuloną szczelnie
w ciszę i
nade mną kiedy tę ciszę
rozdzieram na strzępy
aby dojść do ciebie
poczuć
w ciemności twój zapach
i oddech na ustach i twój pot
i ślinę
i dotyk twoich delikatnych dłoni
na całym ciele
kiedy słyszę spadający na mnie
jak poranny deszcz ten
znajomy czuły szept z otchłani
rozdzierasz mnie rozdzierasz
jak niebo nad nami
i tam głęboko sprawiasz mi ból
sprawiasz ból
jakże cudowny nieziemski
ekscytujący
- Ryszard Mierzejewski
Nadałam przez gołąbka gałązkę laurową na Wschodnią, a do niej w Ogródku dodam buźkę :)* Spokojnego wieczoru życzę :)*
:)
UsuńTo już może bardziej łagodnie i optymistycznie na dobranoc...
Nie licz lat i dni
nie licz lat i dni - dawna dziewczyno
ich nurtu nie zatrzymasz
niech płyną...
bądź jak stare dobre wino
zatrzymaj słodki jego bukiet
i w zachwycie łap chwile
jak piękne motyle
nie pozwól im
uciec
bo w zachwycie ci bardzo do twarzy
i w szalu nadziei na ciepłe dni i lata
jeszcze wszystko może się zdarzyć
niech unosi cię na fali myśl skrzydlata !
śpiewaj piękna dziewczyno mimo deszczu
i przetaczających się burz
w duszy posiej kwiaty
niech pokryją pamięci kurz
i śpiewaj...
a jutro uśmiech przyjdzie w swaty
jak kochanek
z bukietem pąsowych
róż
bo z uśmiechem wyglądasz ładniej
bo uśmiech - to ust twoich kwiat
z uśmiechem wyglądasz powabniej
taka właśnie możesz zdobyć świat !
tańcz dziewczyno dopóki dusza
wiosnę pamięta...
póki usta pamiętają pocałunków smak
szal nadziei zarzuć na ramiona
i tańcz harmonijnie - takt
niech zwiędłe spojrzenie
w lustrze skona
uwierz w jutro
w wyznaczony sercem
trakt
bo z nadzieją ci bardziej do twarzy
z nią możesz marzyć, śpiewać, żyć
bez niej nie wiesz, co się wydarzy
zgubisz drogę do szczęśliwych wysp !
nie licz lat - dziewczyno !
nie licz dni !
- Zofia Szydzik
Dobranoc, Zuziu, tylko dobrych, spokojnych i kolorowych... pa, do jutra :)*
Ewuniu,
Usuńkolorowo, łagodnie, optymistycznie :)*
Zalotnica niebieska
ach... te fatałaszki
torebki
rękawiczki
apaszki
kapelusze jak motyle
szpilki
paski
drobiazgów tyle...
że z trudem ta mnogość
da się ogarnąć
co do czego...
ona wie
co ubrać na każdą chwilę
co przypiąć
i gdzie...
by błysnąć gustem
urodą
seksapilem
ona
najbardziej opancerzonego
rycerza
z opuszczoną przyłbicą
pociągnie za sobą
powłóczystym spojrzeniem
jak małego pieska
na smyczy.
- Zofia Szydzik
Snów pięknych jak poezja, dobranoc, buźka, pa :)*
:)))*
UsuńDobry wieczór - to niech już będzie dobranocne.
OdpowiedzUsuńU mnie też pada cały dzień. nie ulewnie ale jednak pada.
I już słowo na dobranoc, byle bym tylko zdążył przed powycieczkowym Twoim snem po Kazimierzu.:) Do słowa doprosiłem ponownie Witolda Wieszczka z jego wierszem -
* * *...ZAMYŚLIŁAŚ...* * *
❤*❤
Zamyśliłaś mi się w myślach.
W myślach się mi zamyśliłaś.
Głos straciłem w Twoich ustach
Głowę dla Cię tracę. Miła!
Zachłysnąłem się jak wodą,
tym uczuciem, tym pragnieniem,
Twoją duszą uświęconą,
Twoim ciałem niby niebem.
Zatrwożyłem się tym strachem,
co się głupio jutrem trwoży,
że Cię kiedyś nie zobaczę,
że nie wstaniesz, nie otworzysz!
❤*❤
I kołysanka na dzisiejszy wieczór - Chris Norman i jego
"Some hearts are diamonds"
***...Niektóre serca są diamentami...***
https://www.youtube.com/watch?v=Am7734hwebg
Otwórz swoje serce na wszystkie te lata
Patrzysz na tęczę łez
Oglądałaś Twoje zanikające łzy
Tym razem masz rację
Dajesz mi niezapomniane wrażenia
Lata mogą przychodzić i odchodzić
Ale ja ciągle kocham Cię i chce abyś wiedziała
Niektóre serca są diamentami
Niektóre serca są kamieniami
Pewnego dnia jesteś zmęczony samotnością
Niektóre serca są diamentami
Niektóre serca są kamieniami
To sprawia, że dwoje kochanków staje się jednością
Iluzje miłości
przyjdą i odejdą
Zaufaj swojemu sercu
Być może Twoja miłość wzrośnie
Twoje ciche łzy są pełne dumy
Kochanie
wiem, że nie możesz uciekać i chować się
Potrzebujesz miłości, tak jak ja
Mam nadzieję, że pragniesz mnie tak jak ja pragnę Ciebie
Niektóre serca są diamentami
Niektóre serca są kamieniami
pewnego dnia jesteś zmęczony samotnością
niektóre serca są diamentami
❤*❤
Dobanoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka.:)))*** Czułe
po do jutra.:)))***
O nie, nie! Jeszcze nie śpię i znakomicie dziś się czuję :)* Ale żeby zdążyć przed Twoim wypoczynkiem również prędko biegnę z dobranocką.
UsuńDziś nietypowa końcówka lata na Wschodniej, szara i mglista, ale lato ma jeszcze w tym roku kilka dni do popisu, niech pokaże, co umie :) Ale nawet jak już przyjdzie ta jesień...
❤*❤
* * * Wiosna jesienią * * *
(strofy safickie)
Choć szron wysrebrza spopielałe trawy,
świty w mgłach toną, rozciągnięte noce,
nastroje więdną we wspomnieniach łzawych -
nie śpią emocje.
Popatrz, dziś promień rozgwarzył się pięknie,
do powiedzenia mam tobie tak wiele,
w smutku nie tonę, do wiosny nie tęsknię -
w sercu mam zieleń.
Na klonach złoto, oranże, czerwienie,
miłość wiruje kolorów szelestem,
mnie stan jesienny uczuć nie odmienił -
bo ze mną jesteś.
Ewa Pilipczuk
❤*❤
Dobranoc, dobranoc nieobecnym i Tobie Miły mój :)))*** ... i cóż że jesień, prawda?... najczulej, do jutra, pa :)))***
... i jeszcze kołysanka za chwilę...
... zaczęłam dzień z Czerwonym Tulipanem, to i z nim go zakończę...
UsuńCzerwony Tulipan -oni mi mówią
https://www.youtube.com/watch?v=vTQJYN3d9o4
Oni mi mówią, że cię nie ma
Nie zostało nic prócz wspomnienia, że byłaś
Że byłaś.
Lecz nigdy wołać nie przestanę
Nie bój się kochanie to miłość
Miłość.
Usłysz swój śmiech zachęty gdy walc
Ze mną obcym do piekieł cię rwał
Tylko krzyknąć zdążyłem "To Ty"
Echo już w krąg się śmiało "To my"
Bezsilnemu- bezwolną mi dał
Ten sam walc co nas począł, bo chciał.
Na której nucie to się stało?
Że wszystko istnieć nam przestało?
Oprócz nas
Oprócz nas
Gdy rytmu tańca nie starczyło
Łamiąc go runęliśmy w miłość
Bo już czas
Bo już czas
Usłysz swój śmiech....
Oni mi mówią....
Usłysz swój śmiech...
(brak autora tekstu)
❤*❤
Całusy na dobry sen :)))***
Witam poniedziałkowym porankiem :)*
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dużo różu o świcie i delikatny, jesienny błękit, za oknem jeszcze bardzo rześko, 7 stopni i hula wietrzysko, brrr...
Ale już powoli słoneczny dzień skrada się wielkimi krokami :))
Na dzień dobry szybka kawa z odrobiną romantycznej nutki na przebudzenie.
*** Liryk na jesień ***
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach najładniejsze dłonie
Popielą oczy przetykane
Jakby w gałęziach rozproszone.
Daj korze mruczeć na brązowo
I niech dziuplami sennie ziewa
Może jej jesień przed północą
Przyniesie do snu trochę nieba.
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach oczy masz wrześniowe
A ja marzenia jesienno-złote
I rudą w słońcu płomienną głowę
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach najładniejsze dłonie
Popielą oczy przetykane
Jakby w gałęziach rozproszone.
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach oczy masz wrześniowe.
A ja marzenia jesienno-złote
I rudą w słońcu płomienną głowę
- autor: Waldemar Chyliński, kompozytor M. Prusakowski.
... i w muzycznym otuleniu Czerwonego Tulipana.
http://www.youtube.com/watch?v=4rqia82XoKI
Przyjemnych, słonecznych chwil na rozpoczęcie dnia i aż do jego końca. Z czułością :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńWrzesień przypomniał, że jeszcze jest lato, otulając nas słońcem, błękitem i śpiewem ptaków.
W Twojej przebudzance mieni się od kolorów, to i mój wiersz na powitanie dnia opowiem kolorami :)*
W kolorach
Jestem niebieska
bezchmurna jak nieba jedwab
błękitna i przezroczysta...
nic nie boli nic nie trzeba -
...dzisiaj
jestem zielona
wiosennie rozbudzona
jakbym się liściem okryła
w drzewo się cała zamieniła -
świtem rozkwitam
jestem czerwona
wzburzeniem podniecona -
gromami ciskam
grożę pięścią zaciśniętą
i się wściekam...
spadłam nisko !
jestem brązowa
jak przedwojenna matrona
taka późnojesienna
melancholijnie wyciszona
nie matka nie żona
ani panienka
jestem fioletowa
woalem zafrasowana
pora filozofować -
wtedy zwykle rodzą się wiersze
te bolesne i najgorętsze
z duszy samego wnętrza
lubię do głębin nurkować
i jestem fioletowa
- Jadwiga Zgliszewska
Pozdrawiam serdecznie z Zachodniej życząc dnia z uśmiechem i bez zawirowań, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńDziś i na Wschodniej jeszcze miły, późnoletni, dzień, choć zaskakują ciemniejsze poranki i wcześnie zapadający zmrok. Niech zatem jeszcze chwilę poświeci nam słońce :)
Jesienne słońce
Lubię jesienne słońce, wtedy
Gdy przez tłum chmurek i mgieł się przedziera
I rzuca blady swój umarły promień
Na drzewo, co się od wiatru kołysze,
I na wilgotny step. Lubię słońce,
Jest coś takiego w żegnalnym spojrzeniu
Ogromnej gwiazdy, co w tajemnym smutku
Miłości oszukanej. Nie ostygła
Ona sama przez siebie, lecz natura,
Wszystko, co umie i czuć i dostrzegać,
Nie może ogrzać się w niej; podobnie
Serce: płonie w nim jeszcze ogień, ale ludzie
Niegdyś go pojąć czuciem nie umieli,
I odtąd w blasku źrenic już nie błyśnie,
Policzków żarem więcej nie obejmie.
Po co raz jeszcze serce swe poddawać
Drwinie i słowom pełnym powątpienia ?
Michaił Lermontow
przełożyła Anna Kamieńska
Przyjemnych chwil w zaciszu domowym po całodziennych obowiązkach, pozdrawiam ciepło, z uśmiechem, buźka :)*
Witam wczesnym wieczorkiem :)*
UsuńPoza mną pracowity poniedziałek. Teraz, przy przedwieczornej herbacie, myśli szybują w różnych kierunkach :)*
Nie czas na nostalgię
Letnie lśnienia, miły, chyba już za nami,
brzozy przeglądają przedjesienny żurnal;
poranki zasnute w bladosiwy kaszmir,
we wrzosach zastygła liryczna zaduma.
Z szumiącej wikliny czas uplótł koszyki,
babie lato nitka tęsknoty je zdobi;
łąki rozedrgane żurawim okrzykiem
nad klonami szepcze zapach karminowy.
Jeszcze słońce igra w przesianej zieleni,
w dzikiej koniczynie został zapach lata;
na paciorkach rosy, stubarwnym deseniem
rozsiadła się cisza w jabłek aromatach.
Nie czas na nostalgie, choć zamiast skowronków
gawrony wtórują wyzłoconym rżyskom;
doczekamy wiosny na słonecznym dworcu
naszych czułych myśli. Twój uśmiech za wszystko.
- Ewa Pilipczuk
Przyjemnego wieczoru tak jak lubisz :)*
:)*
Usuń... trochę mnie zmęczył zaganiany poniedziałek, więc już podryfuję w kierunku posłanka :) A na dobranoc...
Na dobranoc
Po dziennym zamęcie
Lubię wieczorami spoglądać na niebo
chmury oddychają karminową ciszą
jesienią są wczesne pospieszyć się trzeba
zanim zmrok zapadnie
i dzień ukołysze
Uchwycić tę chwilę kiedy z dnia pomostu
słońce schodzi szybko i blask swój oddaje
żeby w życiu wszystko było takie proste
z kolorową puentą
jak z krainy bajek
Taka nieuchronność zwykła kolej rzeczy
za chwilę noc wejdzie - to trudny adwersarz
po codziennym zgiełku najciszej na świecie
jednym rytmem biją
dwa wtulone serca
Ewa Pilipczuk
Słodkich snów, Zuziu, dziękuję za dziś, całusy i do jutra, pa :)*
... :)*
UsuńWrześniowy wieczór
Zmrok wygładza kontury myśli
jeszcze nie pora
by płynąć na dziurawej łajbie wspomnień
może mi się przyśnisz
w słowach co zamilkły wczoraj
i odpadły jak guziki głogu
z za dużych pętelek czasu.
Za chwilę jesień wejdzie
z majestatem sepii na polach
a na latarniach
zmąci ciszę melancholia
moja samotność we dwoje
do której przywykłam o zmierzchu
dłonie mi poda.
W przytulnych falbankach snu
słyszę swój oddech
i twój szept - kocham.
Jesienne niebo będzie nasze.
Pospaceruję po nim
- jak dzikie wino po płocie -
w czerwonych pończochach.
- Ewa Pilipczuk
Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, snów pięknych jak nadchodząca jesień, dobranoc, buźka, pa :)*
:)))*
Usuń... a dla Wszystkich na dobrą noc kołysanka z wykonaniu Andrzeja Piasecznego.
OdpowiedzUsuńAndrzej Piaseczny - "Proszę, zapomnij się"
https://www.youtube.com/watch?v=uQkmFeFv0aY
Czy kiedyś gdzieś chciałaś uciec, czy kiedyś bo ja nie
Na świecie jest tyle głupot, tak w twoim świecie jest
Więc zanim znów gromy spłyną, może zapomnij się, dla mnie
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Tam gdzieś, proszę więc, nie budź się
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Wiesz gdzie znaleźć mnie
Czy kiedyś myśl nawet mała, z domu wygnała cię
Czy kiedyś, bo żaden hałas nie dotknął nigdy mnie
Więc zanim znów spadnie kamień
Tak delikatnie śpij dla mnie
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Tam gdzieś, proszę więc, nie budź się
Jestem, może to lepiej
We śnie twoim głęboko
Wiesz gdzie znaleźć mnie
słowa: Andrzej Piaseczny
muzyka: Zdzisław Zioło
:)))***
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Skarbie mój :)))*** idę spać, bo już mi się bardzo oczy kleją... czułe pa do poranka :)))***
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńA dziś jeden z ostatnich uśmiechów lata. Temperatura na
granicy 18 stopni C, i słonecznie na błękicie. Nocka
zapowiada się w chłodzie kilkustopniowym i to tyle
o pogodzie.
A teraz już "Słowo na Dobranoc" z Alexandrem Czartoryskim
i jego przemyśleniami w wierszu -
"Tylko życie poświęcone innym
warte jest przeżycia" Albert Einstein
* * *...Wolność na łańcuchu...* * *
Czy człowiek zawsze siebie słucha?
Czy zawsze słyszy myśli swoje,
czy, uwiązany do łańcucha,
toczy o swoją wolność boje?
W takiej wolności, na łańcuchu
jazgocze każdy pies przy budzie.
Mam pełno w głowie, w każdym uchu,
jazgotu, który czynią ludzie...
Ja, zamiast zgiełku, mediów szumu,
odnaleźć chciałbym to, co we mnie
może kropelką być rozumu ...
Znaleźć byłoby ją przyjemnie.
We mnie też łańcuch uwiązania...
Sprawy codzienne, inni ludzie
i zamiast marszu, więcej stania.
Jak przysłowiowy pies przy budzie.
Są dni, gdy łańcuch sie napina,
lecz nie mam mocy go zerwania.
Moc. Nie jedyna to przyczyna...
Różne są uwarunkowania.
Zawsze są wokół inni ludzie.
Jedni są szczerzy, inni nużą ...
Ja też, w codziennym, zwykłym trudzie
tak służę, jak mi inni służą.
*
W drobince rozumnej mądrości
- mądrość, to rzecz, co nie jest krucha -
odkrywam, ile mam wolności...
Tyle wolności, co łańcucha.
* * *
A w kołysance pożegnamy lato Wiedeńskim Letnim Nocnym Koncertem Filharmoników Wiedeńskich.
https://www.youtube.com/watch?v=rM--Bw2a7MM
�� �� ��
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
może na koniec dnia zawalczylibyśmy przy tej wspaniałej muzyce...:)))***...jednak powiem już pa.:)*
...no i co mam robić?...może jednak uda się walcować pod kołderką.:)))*
OdpowiedzUsuńWe śnie pląsy były śliczne :)))* A na jawie z przyjemnością rano... dziękuję za cudną dobranockę, Jasieńku, moja była kilkanaście minut wyżej. Dobrego... :)*
UsuńWtorkowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńJesiennieje nam czas z dnia na dzień, noc się w dobie rozrasta, bardzo chłodne poranki - dziś tylko 5 stopni za oknem. Chętnie bym jeszcze pospała w taką zimnicę, a tu już obowiązek szura mi niecierpliwie pod progiem.
Kawa dziś szybka, ale za to z muzycznym dopełnieniem w jazzującym nastroju.
Grażyna Łobaszewska – Bądź mym dopełnieniem
https://www.youtube.com/watch?v=zeKdepHK0QY
Bądź mi myślą, bądź mym dopełnieniem
Jak dłoń w dłoni, ziemi sól
Bądź nadzieją dobrą, bądź marzeniem
Śladem słońca, ciszą z gór
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Bądź mi wiarą, bądź mi zapomnieniem,
Każdym świtem, każdą łzą
Burzą zmysłów bądź mi
Odchodzeniem w inne światy, w inny czas
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burze, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
muzyka Andrzej Ellmann, słowa Bogumił Popow
Słonecznego dnia Wszystkim, pełnego dobrych zdarzeń :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńStojąc w promieniach ciepłego słońca, można pomyśleć, że wrzesień nadrabia słoneczne dni, których brakowało w sierpniu :-) Kawę dopijam słuchając dzisiejszej przebudzanki, a na powitanie wiersz Noblisty
Na dzień dobry
Czasem wiatr zdmuchnie
Smutek przelotny,
Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
I przegoni wszystkie kłopoty,
Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.
Czasem deszcz o szyby zadzwoni,
Mokra trawa kroplami lśni,
Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
Więc dziękuję deszczowi za łzy.
Czasem słońce w gonitwie do lata
Znowu ogród barwami roznieci,
Pozapala iskry na kwiatach,
Więc dziękuję słońcu, że świeci.
No, a czasem się do mnie uśmiechniesz,
Znikną smutki szaro-niebieskie,
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...
- Czesław Miłosz
Pogodnego dnia, z uśmiechem i słońcem :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńPo chłodnym ranku dzień się na tyle ocieplił, że nie musiałam trząść się z zimna. Jednak to już nie jest letnie ciepło, tylko takie przyjemne, wczesnojesienne.
Drobniutkie nostalgie za czasem minionym dziś mnie nawiedziły, a to z okazji niespodziewanego spotkania z koleżanką z liceum. Dobrze jest, jeszcze się poznajemy na ulicy ;)))*
good morning yesterday
-------------------------------------------
są takie ciche herbaciarnie
gdzie spotykają się po latach
pomaturalni nierealni
z nieodległego końca świata
można ich poznać po stolikach
łączonych całkiem bez potrzeby
bo może Hanka... może Michał...
to niemożliwe, żeby nie był....
podobno Janek się posypał
popatrz... a taki był sportowiec
wierzyć się nie chce... pewnie grypa
no co ty powiesz... co ty powiesz...
Halinka wyszła za ministra...
Marek w Australii... w Belgii Ewa...
no popatrz... kto by to pomyślał...
no co ty... kto by się spodziewał...
kapią na obrus stearyną
całują zimne filiżanki
no popatrz... czas tak szybko minął
jak tamten singiel Paula Anki
pamiętasz jak pachniały drzewa
ostatniej nocy co nie przyszła?
pamiętam... kto by się spodziewał
na zawsze...kto by to pomyślał
Adam Gwara
Noc szybko zapada, już ciemno, jaśniejsze smugi tylko na zachodnim horyzoncie. Pozdrawiam ciepło w całkiem przyjemnej czasoprzestrzeni, buźka :)*
Witaj Ewuniu :)*
UsuńDodam jeszcze jeden wiersz na upamiętnienie Twojego spotkania, a przy okazji powspominam moje byłe :)*
Spotkanie po latach
Choć los nas rozłączył wiele lat temu
I porozrzucał po całym świecie
To kiedy padło hasło spotkanie
Jaki był oddźwięk to sami wiecie
Zmieniło się nasze odbicie w lustrze
I prozy życia skutki niechciane
Lecz w sercach wciąż iskrzą lata młodzieńcze
Stąd nasze dzisiaj po latach spotkanie
Każdy z nas inną ścieżką wędrował
Częściej pod górkę niż prostym szlakiem
Złudność nadziei niestałość losu
I borykając z pieniędzy brakiem
Dziś jednak chcemy śmiać się do woli
Łyknąć pod humor i najeść do syta
Pamiętać tylko to co najlepsze
Co tam u ciebie każdy zapyta
Niechaj z uśmiechem pada odpowiedź
Wszystko w porządku jakoś to leci
Miejmy gdzieś troski spójrzmy na zdjęcia
Boże ależ z nas były wspaniałe dzieci
Oby nas dzisiaj pamięć zawiodła
Lecz tylko w troskach nic się nie stanie
Chciejmy z uśmiechem i lekkim sercem
Wypić za zdrowie życie spotkanie.
- Piotr S.
Dzisiejszą słoneczną pogodę skrzętnie wykorzystałam na dłuższy spacer. Było też trochę załatwiania tu i tam, też pozytywnie :) Pozdrawiam wspominających, buźka :)*
... to może na dobranoc jeszcze raz? :)
UsuńSpotkanie
Cieszyłem się na samą myśl,
Że znów przyjaciół spotkam.
A stanie się to właśnie dziś,
Ta chwila będzie słodka.
Ożyją dawne dobre dni,
Spędzone w jednym bloku.
Całkiem na jawie, nie we śnie,
Przeminie rok po roku.
A kiedy w opowieściach swych,
Będziemy snuć o szczęściu.
Nie przywołamy duchów złych,
Niech trwają w swym zaklęciu.
W tym gronie, miło płynie czas,
Rodzą się prawdy z brodą.
Pozwólmy, aby każdy z Nas,
Mógł nadal zostać sobą.
Wspomnienia, które zatarł czas,
Nabiorą nowych treści,
Z okazji tej niech każdy z nas,
W annałach je umieści.
jarmolstan
Pięknych snów, Zuziu, z czarem dawnych wspomnień, do jutra, buźka, pa :)*
...:)*
UsuńJak wspominać to do ostatniego wiersza :-)
Spotkanie po latach
Wśród popiołów młodości, pyłów zwiewnych marzeń,
I w spokojnym czekaniu na dalszy bieg zdarzeń,
Znając już dokładnie swe życiowe mantry,
Ściskamy mocno w dłoniach sukcesów brylanty.
Z maskowaną potrzebą podziwu współbraci
Mimo woli liczymy, kto, ile i co stracił,
Co zyskał budując swe szczęście wytrwale ?
Czy nie zgubił sam siebie w mamonowym szale ?
Oglądamy, jak w kinie, kolorowe życia
Przykładając swe własne - dla clou wydobycia.
I czasami z policzka spłynie smutek mały,
Gdy patrzymy w milczeniu na film czarno-biały.
Zjednoczeni tym samym, trudnym pokoleniem
Dotykamy serc swoich z czcią i zrozumieniem,
Z cichuteńkim westchnieniem mądrej rezygnacji
Nie sądzimy nikogo, nie szukamy racji.
Choć szukamy wytrwale w labiryncie życia
Drogi, która prowadzi do szczęścia zdobycia,
Wszak to szczęście, to jakaś przewrotna kabała,
Bo Ariadna nie wszystkim do niego nić dała.
- KapRysiek
Dobranoc Ewuniu, serdeczności posyłam, buźka, pa :)*
Aleśmy sobie powspominały... "wspomnienia są zawsze bez wad" ;) Dziękuję, Zuziu :)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńU mnie już leje i wygoniło mnie z ogródka, gdzie chciałem
posprzątać po ściętym żywopłocie przez administrację. Dla
trwającego ostatnie dni lata, dzisiejsza kołysanka będzie
tylko muzyczna w wykonaniu nieodżałowanego mistrzowskiego
duetu Marka & Wacka - gigantów fortepianu.-
* * *...Lato...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=ch-M1zjCR7Y&list=PL4EA51CA3CF195A8A
I druga kompozycja -
* * *...Melodia dla Zuzi...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=gbWNQvhQe8E
I trzecia -
Walc ***...Nad Pięknym Modrym Dunajem...***
https://www.youtube.com/watch?v=eDX3E8AA8-A
* * *
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła.:)))*** najczulej
całuska ślę...:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńU mnie rozlało się dopiero teraz, a właściwie rozsiąpiło... na dobry sen :)))*
Wobec tak pięknej muzyki już tylko dodam poezję, żeby nie płoszyć jej cudnego nastroju.
Kiedy głęboką nocą
Kiedy głęboką nocą usnę
Sen nieprzytomny tak mnie zwodzi
O tym, że do mnie ty przychodzisz
Najpierw ustami usta muśniesz
I szeptem mówisz - 'najwierniejszy
Czekałeś mnie - przyszłam i jestem'
W pościel się wślizniesz bezszelestnie
Przytulisz do mnie ciepłe piersi
Dłońmi pogładzisz moją głowę
Sen przytomnieje miłym ciepłem
Może jest jawą po połowie
A może snem, nie wiem, jak lepiej
Lecz śniąc cię dalej - nic się dowiem
O tym, czy śnię, czy cię dostrzegłem
Kiedy podeszłaś na paluszkach
Przez drzwi sypialni bezszelestnie
I ...już w pościeli mego łóżka
Szepczesz 'kochany - przytul - jestem
Tu z tobą, twoja Dobra Wróżka'
Obdarzasz mnie gorącym gestem...
Mogłoby mi się to wydawać
Przez urojenia senne moje
Że niebo dzielimy na dwoje?
I nadal nie wiem, sen czy jawa...
Gdy w śnie głębokim coraz ciemniej
Otwieram oko tylko jedno
Widzę, jak z brzaskiem mroki rzedną
Gdy cicho śpisz wtulona we mnie ...
Alexander Czartoryski [Sonetenos 77]
Copyright © by Alexander Czartoryski
& Art Colony Independent Publisher IX 2017
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Słonko :)))***... z podziękowaniem za muzykę i najczulszym buziakiem, pa, do jutra :)))***
Dzień dobry w przedostatni dzień kalendarzowego lata :)*
OdpowiedzUsuńAle ono już tylko w kalendarzu, a za oknem mokro, sennie i jesiennie, z temperaturą 9 stopni.
Nie mniej witam Wszystkich ciepło i z czułością :)))* ... i z Muzą pomyślności do kawy - Michała Bajora.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=7zDzX5pSK64
Co to?
gdy usta milczą , śpiewa i wzrusza
to dusza, to dusza
co to ?
nie raz duszy skrzydła sobie dopinało
to ciało, to ciało
dusza i ciało, serce i rozum
wiedza i sztuka wyśniona
każda ta para jest wtedy szczęśliwa
gdy w siebie zapatrzona
Między żarem słów, a słów tych cieniem
między śmiechem a westchnieniem
między każdą chwilą smutku i radości
krąży muza pomyślności
poszukaj, zawołaj ją na kuszenie
nowych dni, pięknych chwil
przyniesie taki uśmiech, co da ci natchnienie
co doda sił na więcej sił
Pewien artysta, muzyk pianista
sztuce swej bez reszty oddany
grywał do tańca pewnej tancerce
siedząc w orkiestronie schowany
nie widział skoków, ni piruetów
kroków na czubkach palców
słyszał leciutki tupot po scenie
a potem burze oklasków
Jak wiele zdziała uczucie
pokona przeszkód, przeszkód sto
przez takie dziwne losu zrządzenie
wymyślił światu peryskop
Między żarem słów, a słów tych cieniem
między śmiechem a westchnieniem
między każdą chwilą smutku i radości
krąży muza pomyślności
poszukaj, zawołaj ją na pokuszenie
nowych dni, pięknych chwil
przyniesie taki uśmiech, co da ci natchnienie
co doda sił, na więcej sił
Dusza i ciało, serce i rozum
wiedza i sztuka wyśniona
każda ta para jest wtedy szczęśliwa
gdy w siebie zapatrzona
bo kiedy w chwilach samotności
jedno drugie na duchu podpiera
nadzieja rośnie jak wielka rzeka
która po obu brzegach wzbiera
Między żarem słów, a słów tych cieniem...
* * * *
Przyjemnego dnia z nadzieją na powrót miłego, jesiennego ciepełka i słonka :)*
... ojoj, muza pomyślności z tamtego linku gdzieś sobie zniknęła. Ale tutaj jest :)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=z2MJwXDvLmo
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze za oknem lato ! :-) A wracając do poezji śpiewanej przez Marka Grechutę to...
Dni, których jeszcze nie znamy
Tyle było dni do utraty sił
Do utraty tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz, że...
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy
Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł, on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie że...
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka chwil, tych na które czekamy
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy ?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych ?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu ?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu ?
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy ?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych ?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję ?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele...
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
- Marek Grechuta
- Jan Kanty Pawluśkiewicz muzyka
... właśnie te dni są najważniejsze :)*
https://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8
Kolorowej środy, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńOczywiście, to nie Michał Bajor, a Marek Grechuta, przepraszam za pomyłkę z prędkości :)
A lato u nas dało nogę za góry, za lasy, cały dzień chłodno, deszczowo i wietrzenie. W takim razie niech nas jeszcze powspierają muzy :)
Do Muzy
Mam pewność niezachwianą, wierzę uroczyście,
Muzo, com ci nie przestał służyć i hołdować,
Że mi się kiedyś, cudna, zjawiasz osobiście,
Ażeby mi za trudy moje podziękować.
Lub może twa uraza skargę mi wytoczy,
Żem nie był ciekaw ciebie, natchnień mych przyczyno,
Albowiem nie widziałem cię nigdy na oczy
I nie wiem, czy brunetką jesteś czy blondyną.
Powód jest, ale - przebacz! - nie lubię się smucić.
Chociaż bez ciebie, boska, lecz dla ciebie żyję.
Więc przybądź i jeżeli chcesz mi co zarzucić,
Zarzuć mi ręce na szyję.
- Leopold Staff
Pozdrawiam cieplutko, serdecznie z pogodną myślą i uśmiechem, buźka :)*
...:)*
UsuńNa dobranoc
Co mam ci powiedzieć na dobranoc - kochany
gdy stoję w oknie i parzę na nieba aksamit
gdy rozkwita kwiat tęsknoty niezapomniany
błyszczy na szybie jak szafirowy tanzanit
od drzwi i od okna czuję tylko nocy chłód
księżyc z wolna przesuwa swe blade oblicze
patrząc wyobrażam sobie że zbliżasz się ty
a gwiazd mojej miłości do ciebie nie zliczę...
co mam ci powiedzieć na dobranoc - kochany
gdy poświata księżyca rzeźbi liścia sztylet
wyszepczę tylko te słowa w świat mi nieznany -
śnij pięknie miłości moja i... tylko tyle...
- Zofia Szydzik
... śnij pięknie miłości moja... buźka, pa :)*
Dziękuję, Zuziu :) Na zalany dzień poezja jak znalazł :)*
UsuńDzień dobry w deszczowy czwartek :)*
OdpowiedzUsuńLało wczoraj, leje dziś i tak ma być do jutra. Czy ja śnię? Chyba zacznę budować arkę... ;)
Trochę jestem przeziębiona, dziś postanowiłam wygrzać się w domu i zawalczyć z wirusem. I oczywiście muzie nóżki całuję :)))
Muzie nóżki całuję
"Kogutek"? nie uleczy.
Przyjaciel? mie pocieszy.
Nie ma przyjaciół.
Rannyś? Ten świat jest borem,
rąbałbyś bór toporem,
toś się i zaciął.
Leżysz. Wokół mchy ciche.
Igrają gwiazdy dziwne
z gałęźmi.
"Kogutek" nie uleczy.
Przyjaciel nie pocieszy.
Uwierz mi.
Co pomoże? A ja wiem:
tu pomoże stary sen,
stara bajda;
Jeśliś jak garnek pęknął, ona cię sklei,
jeśliś nadzieję utracił, wpłyniesz na morze nadziei
na wszystkich żaglach.
"Nastawienia" społeczne? Dla karzełków,
Recenzje niedorzeczne? Dla zgiełku.
Poeto, pluń gdzie komuna, sanacja i endecja.
Tylko ona cię zbawi, przeklęta i jedyna -
i na gwiazdy wyprawi, rytm święty, mowa inna -
poezja.
Konstanty Ildefons Gałczyński
1936
... i z piękną muzyką Wojciecha Kilara do pierwszej kawy.
https://www.youtube.com/watch?v=8Tr8U5n8wCk
Zdjęcia, że dech zapiera... ciepłych kalafiorów (u mnie jeszcze zimne, jak psi nos) i dobrego humoru dziś, Kochani :)*
Ewuniu:)*
UsuńZdrowia przede wszystkim życzę, a potem... potem to nawet zbudowania arki :):):)
Ale najpierw poobracaj palcem planety :)*
* * *
Palcem planety obracasz
tchem - miliardowe gwichty
i twoja to sprawia praca,
że kołują złote jak nigdy.
Kwiaty posadzasz wesołe,
że pachnie w mym całym domie,
i różę, na róży pszczołę,
na pszczole - słoneczny promień.
Gdy kończę pracę, to do mnie
przybliżasz się, niepojęta -
i uczę się astronomii
na twych gwiaździstych piętach:
i sen, jak pył szafirowy,
na śpiące usta się sypie,
na skrytą pierś do połowy,
na włosy koloru skrzypiec.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Żeby nie wprowadzać Cię w gorszy nastrój, nie napiszę, że błękit, że słońce, że złotoruda jesień :):):)
Uśmiechniętego dnia, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńAleż ja się bardzo cieszę, jeżeli ktoś ma piękne krajobrazy wokół siebie. Nigdy mnie nie wprowadza w gorszy nastrój czyjaś radość, a wręcz przeciwnie :)
Pokasłuję sobie jak stary pies, ale przynajmniej już nic gorszego nie może mi się trafić, wygrzałam się dziś solidnie, bo wreszcie zaczęły grzać kaloryfery :)) Ech, wypiję jeszcze kwartę jesieni i znów stanę na nogi ;)
Strofy o późnym lecie
1
Zobacz, ile jesieni!
Pełno jak w cebrze wina,
A to dopiero początek,
Dopiero się zaczyna.
2
Nazłociło sie liści,
Że koszami wynosić,
A trawa jaka bujna,
Aż się prosi, by kosić.
3
Lato, w butelki rozlane,
Na półkach słodem się burzy.
Zaraz korki wysadzi,
Już nie wytrzyma dłużej.
4
A tu uwiądem narasta
Winna jabłeczna pora.
Czerwienna, trawiasta, liściasta,
W szkle pękatego gąsiora.
5
Na gorącym kamieniu
Jaszczurka jeszcze siedzi.
Ziele, ziele wężowe
Wije się z gibkiej miedzi.
6
Siano suche i miodne
Wiatrem nad łąką stoi.
Westchnie, wonią powieje
I znowu się uspokoi.
7
Obłoki leża w stawie,
Jak płatki w szklance wody.
Laską pluskam ostrożnie,
Aby nie zmącić pogody.
8
Słońce głęboko weszło
W wodę, we mnie i w ziemię,
Wiatr nam oczy przymyka.
Ciepłem przejęty drzemie.
9
Z kuchni aromat leśny:
Kipi we wrzątku igliwie.
Ten wywar sam wymyślilem:
Bór wre w złocistej oliwie.
10
I wiersze sam wymyślilem.
Nie wiem, czy co pomogą,
Powoli je pisze, powoli,
Z miłoscią, żalem, trwogą.
11
I ty, mój czytelniku,
Powoli, powoli czytaj
Wielkie lato umiera
I wielką jesień wita
12
Wypiję kwartę jesieni,
Do parku pustego wrócę,
Nad zimną, ciemną ziemię
Pod jasny księżyc się rzucę.
Julian Tuwim
Z nadal zadeszczonej Wschodniej cieplutkie myśli i uśmiech posyłam, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńCiszy Twoja radość, smuci pokasływanie :(
Ponieważ od dzisiaj zaczyna swój bieg jesień, to może zachwycę się tym pierwszym jesiennym :)*
Jesienne niebo
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski,
spowite w szal kaukaski,
przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle
przeciąga różową frędzlę.
I ku nadziei mej podchodzi z bliska,
słodyczą mnie uciska,
i na tęsknocie mej opiera dłonie,
-- pachną ostatnie lewkonie. --
Jesienne niebo, słodkie, pełne łaski,
zwija swój szal kaukaski --
a odrzuciwszy go, staje bez ruchu
z cekinem złotym w uchu.--
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Bezdeszczowego wieczoru (jeśli to możliwe), pomachanko, buźka, pa :)*
Ewuniu,
Usuńna dobry sen :)*
być jak tęczowa wróżka*
Zamierzam być tęczową wróżką,
wprowadzać w wiersze światła orszak.
Błękit i słońce w tym pomogą
i serce, co potrafi kochać.
Świt zbieram w dłonie, rozczesuję,
oddzielam mgłę od ciepłych doznań,
skupiając się na tym, co sprawia,
jak piękno odkryć łatwo można.
Zmartwieniom uwag odmawiając,
rozgrzewam barwy, nastrój wzmacniam.
Cieszę się każdą chwilą, nawet,
gdy deszczem chce się niebu płakać.
Zachłannie łapię jasne strony,
optymistycznym ciepłem szastam.
Ufam, co daje mi nadzieję,
że przyszłość będzie mi przyjazna.
- Maria Polak (Maryla)
Kolorowych snów, ciepełka (w kaloryferach) i nie tylko, buźka, pa :)*
:)*
UsuńZaszumiało jesienią
Zaszumiało jesienią
zapłakało jesienią,
zastukało jesienią do okien.
Zapłonęło czerwienią,
zaszkodziło marzeniom,
zadudniło, zawisło obłokiem…
Chociaż nie chce się wierzyć,
to od ciebie zależy,
ile będzie jesieni w tym roku.
Czy nas wiatrem zawieje,
czy zabierze nadzieję
i roztopi w zbyt wczesnym półmroku?
Czy uśmiechem jarzębin
krótkie dni nam obrębi
i przyjaznym odezwie się świerszczem,
czy się smutkiem zadławi
w czarnym kluczu żurawim
i niedobrym pożegna nas wierszem?
Czy nam jakoś przeminie
przy nagrzanym kominie,
będzie śmiać się czy raczej zapłacze?
Czy zmokniętym szarakiem
pójdzie z deszczem na bakier
między drogi pożółkłe i sosny,
czy jabłuszkiem wesołym
będzie toczyć się kołem,
i dotrwamy, przetrwamy do wiosny?
- Agnieszka Osiecka
Myślę, że dotrwamy, a i złota polska jesień jeszcze pokaże nam swoje uroki. Dziękuję za dzisiejszą poezję, dobrej nocy, pa, Zuziu, buźka :)*
... Dzień dobry :)*
UsuńDotrwamy Ewuniu, czy zmokniętym szarakiem, czy jabłuszkiem wesołym :)*
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńDalej leje...i to by było na tyle...
I tylko kołysanka Piotra Machalicy do tekstu Edwarda Stachury, muzyka G. Brassens -
* * *...Parasol...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=m2eiDXV6YtY
Lało jak z cebra na wielkiej drodze
A ona szła, na kwintę nos
Miałem parasol rozpięty szczodrze
U kumpla rankiem skradłem go
Śpieszę by jej w kłopocie ulżyć
I proszę ją pod wspólny dach
Ścierając krople ze ślicznej buzi
Zgodziła się ten zawrzeć pakt
Mały kącik parasola za malutki kącik raju
Ona miała coś w sobie z anioła
Mały zakamarek raju za ten skrawek parasola
Nie straciła na wymianie, ach nie
Idąc we dwoje wzdłuż pól i borów
Jak miło jest wsłuchiwać się
W dudniący górą pod parasolem
Padającego deszczu śpiew
Chciałbym diabelnie jak w czas potopu
Patrzeć jak tnie bez przerwy deszcz
By ją zatrzymać przy swoim boku
Czterdzieści dni i nocy też
Nawet w ulewę, bzdurna zasada
Prowadzą drogi do celów swych
I cel jej nagle wyrósł jak tama
Na widnokręgu szaleństw mych
I tak niestety odejść musiała
Uprzejmie przedtem dziękując mi
I zobaczyłem jak się oddala
Do zapomnienia białych drzwi
* * *
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
Czułe całuski na dobranoc. pa. :)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńNie leje :))))))*
A teraz już pora tylko na kołysankę, tym razem z Reną Rolską -
* * *...Nasza miłość ma kolor jesieni...* * *
❤️*❤️
https://www.youtube.com/watch?v=EdFHZxX8Oxg
Czy czujesz chłód sierpniowej burzy
Czy słyszysz lasu cichy szept
Z liści akacji miłość wróży
Wiatr kołyszący cienie drzew
Liliowym wrzosem kwitnie jesień
Na skraju lasu przysiadł głóg
Mgła pustym polom spokój niesie
Koleinami grząskich dróg
Nasza miłość ma kolor jesieni
Bo ją przyniósł jesienny dzień
Liście w parku w bursztyny przemienił
Barwny rzucił na drzewa cień
W ten dzień chłodem powiało od ziemi
Ptak zaśpiewał w gałęziach brzóz
Słońce kładło kolory jesieni
Promieniami zimnymi już
Wtedy spóźniona przyszła miłość
W uśmiechu twoich ust
Już srebrne nici wiatr rozpinał
We włosy nam je wplótł
Nasza miłość ma kolor jesieni
Bo ją przyniósł jesienny dzień
Ten dzień liście w bursztyny przemienił
Barwny rzucił na drzewa cień
Autorzy: Tylczyński, Zapert
❤️*❤️
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój:)))*** ... spokojnych cieplutkich snów, Pa, do jutra :)))***
Dzień dobry w pierwszy dzień astronomicznej Jesieni :)*
OdpowiedzUsuńJuż się zbliża, już... dziś, o 22:02 ogarnie Świat na półkuli północnej.
Nie ma przymrozku i wreszcie nie pada, choć temperatura przypomina jaka to pora roku, dziś na starcie 9 stopni.
No i proszę, przyszedł w nocy Jesienny Pan i zostawił nam jesienne róże. O właśnie taki Pan... o jakim śpiewa Hanna Banaszak, w lekko jazzowym nastroju.
*** Jesienny Pan ***
https://www.youtube.com/watch?v=W0wcrVvC9sc
Choć nie wiem, kto to jest,
Nie wiem, skąd go znam,
Co dzień spotyka mnie,
Jesienny śmieszny pan.
Parasol wielki ma
I zmartwień trochę też.
Przez pusty idzie park,
W czerwony liści deszcz.
Lecz gdy ostatni liść,
Ze smutnych spadnie drzew.
On razem z białą mgłą,
Rozpływa się.
Gdy park pożółknie znów,
Powróci znowu tam.
Jesieni szukać barw,
Jesienny śmieszny pan.
A wtedy spotkam go
I pójdę z nim przez park,
On będzie blisko tak,
Mych rąk, mych warg!
Gdy park pożółknie znów
I biała wzejdzie mgła,
Będziemy razem szli:
Jesienny pan i ja.
Słowa Wojciech Młynarski
Muzyka Roman Orłow
Pięknego, kolorowego pierwszego dnia jesieni dla Wszystkich Pań i Panów :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńJesień powitała słoneczkiem zza chmur, bez deszczu, z kolorowymi spadającymi z drzew liśćmi. Z jesiennym panem pierwsza poranna kawa, a dla Wszystkich jesienne róże :)*
Jesienne róże
Tak szybko minęło lato,
a teraz deszcz i burze.
Jesień złotem zapadła,
przynosząc jesienne róże.
Są w kolorach jesieni,
żółte, herbaciane, czerwone.
Wrzesień je słońcem zdobi,
dając krztynę nadziei.
Czemuż są tak piękne
zadaję sobie to pytanie ?
Gdy wręczam Ci jedną z nich,
to kochać mnie będziesz trwale ?
Jesienne róże w ogrodach,
zlane przez październikowy deszcz.
Podaruje Ci tę najpiękniejszą,
wybierz którą tylko chcesz.
Cały bukiet jesiennych róż,
zerwanych z mojego ogrodu,
pełen kosz naszej pięknej jesieni,
która uczucie nasze w piękno zamieni.
- Piotrek40
Pogodnego, uśmiechniętego piątkowego dnia, z zapachem jesiennych róż, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńStanowczo za wcześnie pochwaliłam pierwszy dzień jesieni. Po południu znów Wschodnią zaczęły dręczyć ulewne deszcze... końca nie widać. Może jakieś remedium na nią? Proszę...
*** Remedium ***
https://www.youtube.com/watch?v=zslI3XAo6eo
Światem zaczęła rządzić jesień,
Topi go w żółci i czerwieni,
A ja tak pragnę czemu nie wiem,
Uciec pociągiem od jesieni.
Uciec pociągiem od przyjaciół,
Wrogów, rachunków, telefonów.
Nie trzeba długo się namyślać,
Wystarczy tylko wybiec z domu.
Ref.
I Wsiąść do pociągu byle jakiego,
Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
Ściskając w ręku kamyk zielony,
Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle /x2
W taką podróż chcę wyruszyć,
Gdy podły nastrój i pogoda
Zostawić łóżko, ciebie, szafę,
Niczego mi nie będzie szkoda.
Zegary staną niepotrzebne,
Pogubię wszystkie kalendarze.
W taką podróż chcę wyruszyć,
tylko czy kiedyś się odważę
Ref.
By Wsiąść do pociągu byle jakiego,
Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
Ściskając w ręku kamyk zielony,
Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle
Słowa Magdalena Czapińska
Muzyka Seweryn Krajewski
Miłego wejścia w tę pogodną i złocistą, oby jak najszybciej nastała, bo grozi nam potop. Buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńZachodnia bardziej łaskawa. Nie pokropiła dzisiaj deszczem, a nawet ogrzewała ciepłymi promieniami słońca :) Jako, że lato za nami, jest potrzeba schowania go ku pamięci :-)
Okruchy lata
Kiedy wrzesień przez ramię zerka
Na słońce, co blednie cichutko,
Wyjmuję pamięci puzderko,
Na przekór jesiennym smutkom...
Zamknę w nim lata okruchy
Wcześniej, nim jesień nadpłynie
W porywach wiatru i pluchy,
Osłonię od dżdżystej kurtyny...
Dmuchawce schowam puszyste,
Kolory z zaklętej polany,
Pryzmaty powietrza przejrzyste,
Poziomki mgłami zalane...
Zapachy żywiczno-ziołowe,
Smak nocy, w którą się wgryziesz,
Brzęk osy i szyszki sosnowe,
Muszę się śpieszyć, chłód idzie...
Nim zadrżę w twoich ramionach,
Głos jeszcze dołożę kukułki
I piórko z jaskółki ogona
Do malachitowej szkatułki...
- Jolanta Maria Dzienis
Ewuniu, potopy to zapewne przed nami... Na teraz wieczoru spokojnego, bez zawirowań pogodowych, buźka :)*
:)*
Usuń... a na dobranoc uczczę jesień nieśmiertelnym utworem Czesława Niemena do wiersza Juliana Tuwima.
Wspomnienie
https://www.youtube.com/watch?v=IjiAR3eVuYk
Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa, krucha i miła
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna
Która do mnie na ulicę wychodziła
Od twoich listów pachniało w sieni
Gdym wracał zdyszany ze szkoły
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły
Mimoza mi zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty październik
To ty, to ty moja jedyna
Przychodziłaś wieczorem do cukierni
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny
W parku płakałem szeptanymi słowy
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny
Od mimozy złotej, majowy
Ach z czułymi przemiłymi snami
Zasypiałem z nim, gasnącym o poranku
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką
Tekst: Julian Tuwim
... miłych spotkań we śnie z jasnymi Aniołami, dobranoc, Zuziu, buźka :)*
Trochę mnie zmęczył pierwszy dzień jesieni, pogodowo, psychicznie i fizycznie. Noce już jednak coraz zimniejsze i ranki też...
OdpowiedzUsuńDziś, ze względu na zmęczenie, tylko muzyka na dobranoc - Frank Duval - Autumn Dreams - Jesienne marzenia -
https://www.youtube.com/watch?v=6Tpv-plQ-U4
Dobrej i spokojnej nocy wszystkim i Tobie Miły :)))***... słodkich snów :)))***
Sobotnie bry! :)*
OdpowiedzUsuńNie pada, ale ciii... żeby nie zapeszyć.
Przygotowuję nowy post, a to trochę potrwa, więc jako czekadełko proponuję ...
Jesień Stare Dobre Małżeństwo
https://www.youtube.com/watch?v=waj3lECk5Ts
Proszę o cierpliwość :)*
... i juszsz :)))*
OdpowiedzUsuńZapraszam pod nowy wpis.