Powered By Blogger

sobota, 31 października 2020

Październik... w przeddzień listopada

 
Fot. własna - październik z naszego Ogrodu Botanicznego.

Przez trzy dni cmentarzy odwiedzać nie można, ale umarli się nie obrażą, Pan Bóg zapewne też nie. Ziemia odpocznie od ton plastikowego śmiecia, może mniej żywych ulegnie epidemii. Zresztą można przecież chodzić na cmentarz cały rok.
Zamiast pchać się w tłum, lepiej poszukać albumów, starych zdjęć, jakichś drobiazgów, pamiątek, listów. Powspominać tych, co odeszli, pozwolić im, by byli blisko nas.
Zatem - wracam...
Wracam
(Rodzicom)

Tornister był pełen waszych ciepłych rąk
na zeszytach staranie obłożonych
na piórniku i śniadaniówce w kwiatki
wszystko pachniało kochaniem

buciki sznurowane krawężniki wysokie
przy kocich łbach zawsze szły z nami
a później poszły donikąd razem z turkotem furmanek
tak jak i ogród zaklęty dziś w kamień

tak jak i niebo nad niskim parterem
na którym wypatrywaliśmy tej jednej
mamo tato jest pierwsza gwiazdka
stół już spływał wigilijnym obrusem

a potem zabrał się z wami na wieczny odpoczynek
tamta uliczka przytuliła się do wiersza
co za szczęście że wskazała mi drogę
na dziś na jutro na zawsze

Ewa Pilipczuk

I żeby tak ponuro nie było... trochę uśmiechu na z mojej wesołej twórczości funeralnej

Epitafium lenia
Choć na leżeniu życie swe przeżył
Już nie dostanie żadnych odleżyn.
---------
Epitafium rekordzisty
Przechodniu, westchnij - tu spoczywa
browarnik. Skon był po stu piwach.
------------
Epitafium nieostrożnego
Sta viator! Zmów pacierz przy grobie masarza.
Nóż ostrzył na szponder, na siebie nie zważał.
-----------
Epitafium konesera
Tu leży smakosz wina co zeszedł nie w porę,
osierocił w piwnicy ostatni gąsiorek.
------------
Epitafium Piłata
Żył schludnie, umywał ręce.
- Bibliograf w podzięce.
--------------
Ogłoszenie drobne
Nie dostrzegł słupa na zakręcie.
Przepraszamy, ślubu nie będzie.
- Rodzina narzeczonej motocyklisty
----------------
Ogłoszenie drobne
Choć nie wybieram się w zaświaty,
kupię kropidło, kir i wiatyk.
- Ostatnia posługa

Ewa Pilipczuk