Powered By Blogger

piątek, 18 stycznia 2019

Zwyczajnie

Biała zima powoli nam znika...
Może warto się na nią napatrzeć póki całkiem nie zniknie.
Natura jest piękna w każdym czasie.  Moje fotki ze stycznia br. na Lubelszczyźnie. Trochę skansen, trochę Ogród Saski, trochę Nałęczów.
Trochę nieogolony ;)
Gałązka ostrokrzewu.
A to w moim ogrodzie.
Z kontrastem... i do wiersza.
Zwyczajnie

Wczorajsze słowa kaszlą po kątach
w półmrokach coraz brudniejszej zimy
trolejbusy i karetki z wigorem
ogłaszają świt

półsenne pogwarki kawek
nowe klepsydry u kapucynów
stary but pod śmietnikiem
ciemne bramy
proszą o światło

melancholia odwilży
entuzjazm czajników
śmiech dzieci pod szkołą
jaśniejszy niż słońce

w środku stycznia
drzewa jeszcze senne
wtapiają się w szare niebo
śniąc o kwilących gniazdach
 
od czarnego szmeru liter
w porannej prasie
drętwieją myśli

a pelargonia w oknie
zielona jakby nigdy nic
na pozór na przekór naprawdę
zwyczajnie

Ewa Pilipczuk, 18.01.2019 r.