Kwiaty, jeszcze kwiaty... na koniec tegorocznego sezonu kilka moich ogródkowych, późno-październikowych pupilków. Wszystkie zdjęcia z tego tygodnia. |
Jeszcze kwitną marcinki. |
Rudbekie. |
Ostatnia dalia. |
Róże pnące. |
Oczar wirginijski przebarwił się na złoto. |
Wrzosowisko. |
Perukowiec podolski |
A tu już do wiersza... fotografia z archiwum rodzinnego. |
Jeszcze kwitły pelargonie
To już prawie rok
jak
nie widziałam cię przy oknie
znalazłam
fotografię
z
pogodnym spojrzeniem
jasnych
oczu
pewnie
patrzysz tak samo
choć
dziś jakby dalsza jesień
i
cień na firance bledszy
o
mgłę dymu ze zniczy
a
wiersze uboższe
o
nasze dwie herbaty
tamtej
firanki już nie ma
zajrzyj do mnie
zajrzyj do mnie
czajnik
wciąż gwiżdże
tęsknotą
Ewa
Pilipczuk, 5.10.2018 r.
Nie mogłam zasnąć, to wstawiłam nowy post...
OdpowiedzUsuńNiech będzie na rano w czwartek.
Zanim zaczniemy wędrówkę do ostatnich miejsc naszych Bliskich, wypijmy kawę w towarzystwie nowego wiersza i muzyki. Niech będzie również i dawniejszy wiersz:
Rozmowa niedokończona
Ta wspólna chwila z Tobą
jak wiosna w listopadzie
w pamięci jasny obłok
choć drzewa prawie nagie
a jesień sieje ciszę
klon złoty liść darował
nie wiem czy wiersz mi wyszedł
znowu zabrakło słowa
rytuał szeptów cieni
z dzieciństwa snem się plącze
gdy czas mój się dopełni
ostatnią strofę skończę...
Ewa Pilipczuk
A dla nas? No właśnie...ważne są tylko te dni... Marek Grechuta.
https://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8
Pogodnego dnia bez zgiełku, tłoku... dobrego czasu do wspomnień i lirycznej zadumy :)*
Ewuniu )*
OdpowiedzUsuńNa dobranoc sentencje o miłości :)*
Nauczyć kochać, nauczyć rozpoznawać miłość, nauczyć być szczęśliwym, to znaczy nauczyć szanować samego siebie, nauczyć godności ludzkiej.
- Antoni Makarenko
Miłość jest uczuciem pozytywnym, uczuciem silnym, uczuciem tak prawdziwym, że dla kogoś kto kocha, wyzbycie się miłości jest tak samo niemożliwe, jak zamach na własne życie.
- Vincent van Gogh
Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze strofki, życzę snu relaksującego w kolorach tęczy, buziaki, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńDziękuję za nocne strofy.
Wiersze i muzyka do kawy już były, a na dziś jeszcze Leszek Długosz...
Zamierzam być u ciebie
https://www.youtube.com/watch?v=QZEpDxOS54I
Zamierzam być u ciebie
Zamierzam nie inaczej
Niech tylko się rozejrzę
Niech tylko się rozpatrzę
Niech tylko się rozpatrzę
Niech sprawdzę – raz już który?
Swych rzeczy posiadanie
Najprostsza w nich zawiłość
I jedno, i jedno przyrównanie
Niech w drzewa pochyleniu
Rozpoznam swe udziały
A które w las się wrosły?
Które się sprzętem stały?...
Być może, być może tez wyliczę
Jak rzeki snom się chylą?...
I cisza tylko po nich, tylko po nich
I jaka, i jaka w tym przyczyna?
Niech pojmę najdokładniej
By o to się nie wadzić
Że – przyrzec – znaczy – wytrwać
Nie wytrwać i nie zdradzić
Zamierzam…
Zamierzam być u ciebie
Nie później i nie prędzej
I pośpiech nie przynagli, nie przynagli
I nic tu, nic tu po mitrędze
I wszystko ci opowiem
Najlepiej wszak zamierzam
I będę w płaszczu… lub w południe
Lub będzie padać…to zależy.
Tekst, muzyka i wykonanie Leszek Długosz
Dobrego dnia w zadumie, spokoju i przy sprzyjającej pogodzie :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPo kilkugodzinnym obchodzie po cmentarzu wróciłam wyspacerowana i zmęczona. Pogoda dopisała, ciepło, słonecznie, kolorowo. Po cmentarzu roznosi się zapach świerku, chryzantem i zapalonych zniczy. Jest dostojnie jak przystało na Swięto Zmarłych.
Zdecydowanie za późno wczoraj było, aby do mnie dotarło, że jest nowy post i wspaniale prowadzony wspomnieniowy wiersz. Dzisiaj już wiem :)*
Wspomnienie
Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały ze mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...
- Julian Tuwim
Muzyczna wersja Czesława Niemena
https://www.youtube.com/watch?v=7mVggh9IMyQ
Pozdrawiam serdecznie z bardzo cieplej Zachodniej mniemając, iż na Wschodniej równie ciepło i pogodnie nie tylko w pogodzie :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDziękuję, że zauważyłaś nowy wiersz, czekałam na Twoją reakcję :)* Powstał po obejrzeniu fotografii, właśnie tej nad wierszem.
Pogoda dopisała i na Wschodniej, choć bez słońca, z lekką mgiełką, ale bardzo ciepło jak na listopad. Chyba nie pamiętam tak ciepłych świąt listopadowych. Odwiedziłam tylko rodziców, bo jestem zakichana i zakaszlana po sufit, nie chciałam się bardziej doprawiać. Jutro, jak będę się lepiej czuła, odwiedzę resztę bliskich.
Gorzkie żale
Trzeba ich opłakać
bo nam tych łez trzeba
trzeba ich opłakać
bo tak od wieków przystało
Ale tak naprawdę
oni tych łez nie potrzebują
Patrzą na nas z góry
i mówią: dobrze dobrze!
kiedy widzą
że wydobywamy z siebie dzielność
Julia Hartwig
Odpoczywam sobie zbierając okruchy wspomnień, bo póki one są w nas, póty bliscy, którzy odeszli też żyją...
Spokojnego, zacisznego wieczoru, buźka :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńDzień na wspominanie tych co odeszli, którzy pozostawili swój ślad nie tylko w przestrzeni myśli, również w rzeczach materialnych, które możemy "smakować" wraz ze wspomnieniami.
Zasuszone wspomnienia
Przeglądałam album
zasuszonych kwiatów młodości
sprzed wielu lat -
niewiarygodnie odległy świat !
wszystkie kwiaty zebrane
tą samą dłonią -
ręką
co nie mogła zostać przy mojej
nie to już nie boli
ale te jaśminy
i czterolistne koniczyny
i storczyk górski
z pierwszej wędrówki
i chronione paprocie
(na przykład języcznik)
jakiś bez rzucony ze sceny
i płatki tulipana
polny mak źdźbła traw
kaczeńce
i skromny zawilec
znad Buga (Serpelice)
rozłożysty jaśmin
naparstnica
dzikie proso (Roztocze)
mlecze dzwonki łąkowe
liście tytoniu polne maki
i jeszcze mnóstwo takich
których nazw nie pamiętam
po prostu
potem znów paprocie
i barwne liście jesienne
a w każdym jakieś wspomnienie
są rośliny egzotyczne
(przysłane zza granicy w liście)
to znów polskie polne kwiaty
(w albumie wszystkie
umieszczałam chronologicznie)
wreszcie gałązka cisu
i mirtu...(złamana !)
i jeszcze kwiat czarnego bzu
płatki innego tulipana
kiedy album przejrzałam
zabrakło tchu
i spłynęła łza
na zmycie wspomnień
kłódka zamknięta
klucz do niej zardzewiał
i się nie przekręca
- Jadwiga Zgliszewska
Cieplutkie myśli posyłam, buźka :)*
Tak... rzeczy po naszych najbliższych też wzbudzają wzruszenia.
Usuń* * *
Ojcu
kiedy umarł
przeniosła się na strych
było jej ciasno
pośród znoszonych spodni
starych swetrów
bała się moli pająków
kurzu który oblepiał ją
warstwami zapominania
tylko gdy nadjeżdżały pociągi
orzełek na jej czole
rozwijał skrzydła do lotu
wierna kolejarska czapka
mojego Ojca
salutowała
Irena Kaczmarczyk
Cichego wieczoru, Zuziu, cisza dziś najpiękniej gra :)*
...:)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńMasz rację, że cisza dziś gra najpełniej w naszych myślach
i sercach...
Niemniej jestem zauroczony Twymi słowami skierowanymi do Ojca -
jest w nim wszystko co trzeba było powiedzieć...
A na dobranoc zaśpiewa Stanisława Celińska do własnego tekstu
do muzyki Macieja Muraszko -
☀☀☀...Słowa...☀☀☀
https://vimeo.com/298031110
Chcesz komuś pomóc, być mu potrzebnym
Przyjąć w swym domu, dać dobre słowo
Nie wiesz jak zacząć, żeby nie zranić
Spróbuj, chcesz dobrze, nic się nie stanie
Niech twoje słowa będą łagodne
Padają lekko, jak krople deszczu
Jasne, promiennym niebem pogodne
Głosem ściszonym do szeptu
Niech nie ranią, lecz mądrością koją
Spokojnie życie wytłumaczą
Każdy z nas przyszłości się boi
Chce wiedzieć, co mu los przeznaczył
Teraz w głąb duszy popatrz i powiedz
Jestem, jak inni – zwyczajny człowiek
I wybacz sobie, choć chcesz uderzyć
Bądź przyjacielem samego siebie...
☀☀☀
I jeszcze raz Stasława Celińska z własnym tekstem i muzyką
Macieja Muraszki -
☀☀☀...Korali sznur...☀☀☀
https://vimeo.com/298031110
Samotność boli cię, trudno z nią żyć
Wieczorem pusty dom i po nim ślad
Kolejny raz odszedł ktoś
Zapewniał, że będzie twój
Taki pech, znowu pech
Nie możesz przestać myśleć ciągle, bo
Wciąż pytasz - czemu ja, dlaczego mnie
I martwisz się patrząc w noc
A w sercu pulsuje żal
Po co żyć, w oczach łzy
Korali sznur na szyję włóż
Umaluj twarz i z domu wyjdź
I w niebo spójrz, ucałuj świt
Opadnie z twego serca ból
Być może tam już czeka ktoś
Kto tak jak ty boi się żyć
Pogadasz z nim, otworzysz się
I już nie będzie więcej źle
Bo człowiek rodzi się by z ludźmi żyć
Rozmawiać, spacerować, marzyć, śnić
Pomagać i pomoc brać
Przy bliskim w nieszczęściu trwać
Dobrze jest takim być...
☀☀☀
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Poetesso moja.:)))***...
Pogody ducha i nie tylko posyłam najczulej...Pa.:)))***
I kolejna także Stanisławy Celińskiej z muzyką Macieja
UsuńMuraszki lecz z tekstem Doroty Czupkiewicz -
☀☀☀...Mija raz dwa...☀☀☀
https://vimeo.com/298016216
Mówisz: nie kocham cię
A ja uśmiecham się
Dziwisz się, lecz
Nie wiem czy wiesz
Jakiej miłości chcę
Czy kochasz mnie, czy nie
Ziemia wciąż kręci się
Widocznie ty to nie mój typ
Kim jesteś? Nie znam cię
Mija raz dwa, nie burzy krwi
Miłość jak ta, co z zimna drży
W tym właśnie rzecz - miłość już wiem
Jeżeli jest, nie kończy się
Mija raz dwa, nie burzy krwi
Miłość jak ta, co z zimna drży
W tym właśnie rzecz - miłość już wiem
Jeżeli jest nie kończy się...
Oddycham głębiej, gdy
W końcu zamykasz drzwi
Łóżko i stół pękły na pół
Znów nie mam prawie nic
Nie mam, lecz wszystko gra
Z ust ścieram gorzki smak
Myślałam, że świat skończy się
Na przekór tobie trwa...
Oczywiście, że trwa.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńDziękuję za ciepłe słowo pod adresem wiersza... :)* Często myślę o Nim. Rok temu jeszcze dzieliłam dzień 1 Listopada na szpital i cmentarz. Dziś, po raz pierwszy na Wszystkich Świętych oboje miałam w jednym miejscu...
To jeszcze na zakończenie dnia za wszystkich świętych żyjących :) Od Ludwika Jerzego Kerna.
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
Świętych niby jest dużo,
na każdy dzień
i od święta,
ale biorąc pod uwagę tę liczbę ludzi, którzy dotychczas żyli,
to jest ich zaledwie jakaś tam jedna miliardowa procenta.
Różne wydały ich czasy
i bardzo rozmaite kraje –
zresztą w mym przekonaniu, świętych jest o wiele więcej,
niż się to oficjalnie podaje.
[…]
Nie noszą aureoli
ani w antyfon nie pławią się w złotku,
jeżdżą podobnie jak my, tramwajami.
A jednak są święci.
Tam, wewnątrz.
W środku.
Z pracy wracają do domu,
sprzątają,
robią kolację –
do głowy nigdy nie przyjdzie nikomu
wystąpić o ich kanonizację.
Dlatego dobrze chyba, że jest taki dzień przeznaczony
specjalnie dla wszystkich tych świętych
z imienia nie ujawnionych.
L.J.Kern
... i kołysanka :)
Za krótkie życie
Trosk na drodze twej
Wciąż więcej, niż mniej
Lecz na troski za krótkie życie
Więc ty, więc ty z nich się śmiej...
Choć szarych dni pył
O serce twe bił
Lecz została iskierka mała
Więc chroń, więc chroń ją co sił...
Wciąż ma serce twe
Tę iskrę na dnie
Więc nią rozpal, za krótkie życie
Byś ty, byś nie kochał mnie...
Wojciech Młynarski
JESIEŃ - za krótkie życie ...... (Urszula Sipińska - Za krótkie życie)
https://www.youtube.com/watch?v=TD4JyBwYHgQ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))***... czułe pa, dobrego snu i do jutra :)))***
Witam w zaduszkowy piątek :)*
OdpowiedzUsuńPoranek pochmurny i mglisty, ale jak na listopad, temperatura rewelacyjna, na tę chwilę 13 stopni za oknem.
Może później się rozpogodzi, a na razie kawa bardzo wskazana, a do niej poetycko-muzyczny deser w wykonaniu Marka Grechuty.
Pamięci wierszy
https://www.youtube.com/watch?v=Iki1zq6r72k
Płynie wciąż z prądem nowych dni
lecz czasu zamieć
nierzadko gubi piękne sny
Młodości czysty kwiat
Radości pełen świat
gdy ja szukam
do drzwi pamięci mojej ciągle stukam
Otwieram drżącą dłonią je
szukając dobrych słów
z poezji pięknych snów
bo wiem
że jesteś zielenią mą
jesteś błękitem mym
Dobra poezjo,
sługo życia ponad światem złym
Kiedy przypomnę cię wierszu,
co bronisz mnie
bym nie zamieniał serca w kamień
przez noce i dnie
Pamięć ma wzywa cię
przez zagmatwany los
Dobra poezjo,
sługo życia wypełnij mój głos
Nie można żyć bez wody
Nie można żyć bez chleba
Ale płomienia i ochłody
w duszy też szukać trzeba
I kiedy czasem odpływam
poezja jak z papieru łódka
Pamięć niech będzie wciąż żywa
dla wierszu o szczęściu i smutku
Życie, tysiącem ksiąg spisane
ludzkie życie
przeżyło tyle różnych chwil
Cudowny serca lot
tragiczny losu splot
lecz wiem
że pamięć zaciera wiele w myślach
lecz nie kłamie,
wierząc że oprócz cudów co
zmieniają życia ból
w komfortu ciepły tiul jest wiersz
Jesteś zielenią mą
jesteś błękitem mym
Dobra poezjo,
sługo życia ponad światem złym
Pamięć ma wzywa cię
przez zagmatwany los
wierszu wybrany słów najlepszych
wypełnij mój głos
Nie można żyć bez wody
Nie można żyć bez chleba
Ale płomienia i ochłody
w duszy też szukać trzeba
I kiedy z myśli odpływa
duszy błądzącej udręka
czyni to wciąż młoda i żywa
z poezji tkana piosenka
piosenka.
Autor i kompozytor Marek Grechuta
Przejaśnień i wszystkiego, co dobre na dziś, pogodnych odkrywek pamięci w zadumie zaduszkowego dnia :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPrzebudzanka przebrzmiała, kawa paruje, słoneczny dzień zaprasza na spacer po starym cmentarzu.
Na starym cmentarzu
Przez rozchyloną bramę
drzewa proszą o modlitwę
szelestem krótkich oznajmień
prześwitów
westchnień
boże bądź miłościw
odezwał się rudzik
wieczny odpoczynek
niewidzialnym pamięcią
w łasce chmur
schował się świat
dotknęłam zaświatów
- Ewa Pilipczuk
Wspomnień, które dadzą ukojenie.
Do spotkania, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńPogoda idealnie wpisała się w nastrój zaduszkowego dnia, cały dzień mglisty i pochmurny, chociaż ciepły, 16 stopni.
* * * *
W ogołoceniu nie ginie piękno.
Kwitną jeszcze bezlitosne róże,
drzewa osłaniają potęgę pni,
chmury i szarość tak pełne istnienia.
Jest Dzień Zaduszny.
Umarłych nie ma na cmentarzu,
jesteśmy tylko my
z wiarą kruchą jak gałązka.
Alfred Marek Wierzbicki
Nie wychodziłam dziś nigdzie, bo przeziębienie rozłożyło mnie na dobre i doszłam do wniosku, że lepiej, jak wygrzeję się w domu. Kiedy wydobrzeję, będzie czas na odrobienia zaległości zaduszkowych.
Dobrego wieczoru w domowym zaciszu, Zuziu, buźka :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
Usuń3mam, aby przeziębienie powędrowało za morza i rzeki :)* Ewuniu, dogrzewaj się, łykaj odpowiednie lekarstwa. Za piękna pogoda, aby czas spędzać w chorobie ! W przeciwieństwie do Ciebie, moje ostatnie dni to ciągła bieganina i załatwianie różnych spraw. Przyznam, że lubię tę bieganinę :)
Jak przystało na dzień zaduszny wiersz w temacie. Ten będzie na spóźnione popołudnie :)*
Klepsydra nad morzem
Swiecie ! Chwile marzenia, których mi nie wydrzesz,
mierzę piaskiem, sypanym z garści w dłoń otwartą.
Klepsydra taka, żadnej nie równa klepsydrze,
głosi, że czas jest długi i że mierzyć warto.
Lśniące dreszcze, jak chmury wędrownych motyli
lecą w wieczność, gdzie śmierci nie sięga już hydra.
- Płynąłbyś, piasku życia, nieskończoną wstęgą,
gdybym ja cię mierzyła, marząca klepsydra...
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Wieczornie :)*
Dzień zaduszny
Kiedy miedzianą rdzą
Pożółkłych jesiennych liści wędrują obłoki,
Zgadujemy, czego od nas obłoki chcą,
Smutniejące w dali swojej wysokiej.
Na siwych puklach układa się babie lato,
Na grobach lampy migocą umarłym duszom,
Już niedługo, niedługo czekać nam na to,
Już i nasze dusze ku tym lampom wkrótce wyruszą.
Jeżeli życie jest nicią - można przeciąć tę nić,
I odpłynąć na obłoku niby na srebrnej tratwie...
Ach, jak łatwo, ach, jak łatwo byłoby żyć,
Gdyby nie żyć było jeszcze łatwiej !
- Jan Brzechwa
Wieczoru, tak jak lubisz, buziaki :)*
... a ja już dobranocnie...też w temacie i trochę przekornie :)*
UsuńBallada o listopadzie
Listopad to niekochana kobieta
co narzeka narzeka narzeka
rozpuściła włosy przed lustrem
i na nic już nie czeka
przeczytała wszystkie listy z drzew
w żadnym nie znalazła nic dla siebie
rozrzucone leżą u jej stóp
wiatr roznosi je po ziemi i po niebie
popatrzyła w gwiazdy a tam smutki
już na resztę życia jej pisane
więc zaniosła się wariackim śmiechem
żeby nikt nie wiedział co jest grane
.
Józef Baran
Dziękuję za troskę, ciepłe słowa i piękną poezję zaduszkową na dziś. Buziaki na dobranoc, pogodnych snów, Zuziu :)*
Dobranoc, Ewuniu :)*
Usuń* * *
w samolotach też mieszka spokojna tkliwość
bo mruczą przesuwając palcami skrzydeł po niebie
ocierają się o chmury
naprężonym jak struna grzbietem
i obłokom w puszyste włosy
w najczystszym bruklińskim narzeczu
szepczą - kocham
obłoki się śmieją
chichoczą w słońcu
błyskając rzęsą długiego deszczu
zawiązują wstążkę tęczy
pomiędzy dniem i dniem
nocą
wyczekująco patrzą
poprzez chłodne palce gwiazd
- Halina Poświatowska
...buziaki, pa :)*
:)*
UsuńSobotnie bry :)*
OdpowiedzUsuńSzmer miasta już wkrada się zza okna, jeszcze ciemnawo, ale zdecydowanie ciepło, za oknem na tę chwilę 13 stopni.
Po listopadowych świętach jakiś krótki zrobił się ten tydzień, dopiero był poniedziałek...
Kawa na postawienie do pionu i jeszcze jakaś miła przebudzanka do kawy. Dziś z Dorotą Osińską.
*** Nasz codzienny psalm ***
https://www.youtube.com/watch?v=iCdWN4mqKps
Nie narzekaj na świat,
to nie pomoże mu i tak.
Na spacer zabierz psa,
uśmiechnij się, jak ja,
do chwili, która mija już…
Nie przeklinaj na los,
a jeżeli musisz – ściszaj głos.
Tam, w górze dobry Bóg
już zrobił to co mógł
i ma pretensji wiecznych dość.
Jasne okno dnia
się otwiera znów,
wyjdźmy z mrocznych bram
nie dośnionych snów.
Życie toczy się,
skrzypi ziemska oś,
trawa rośnie, bo
nigdy nie ma dość.
Każdy oddech mój,
serca skurcz i rytm,
to codzienny psalm,
nie milczący hymn.
Jasne okno dnia,
znów otwiera się,
Jasne okno dnia…
Więc nie żałuj aż tak,
straconych szans, zgubionych lat
I kiedy słońce świeci,
to wyjdź że mu naprzeciw
i złotą rybkę szczęścia łap!
Słowa: Magda Czapińska,
Muzyka: Seweryn Krajewski
Wszystkiego dobrego dla Was, daruję Wam najcieplejsze myśli na nowy dzień :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSennie, za oknem szaro, bezsłonecznie, choć na niebie oznaki przejaśniania. Przebudzanka z ciepłym głosem pani Doroty pozwala na spokojne wejście w sobotni dzień. Kawa rozsiewa pobudzający zapach a ja wpadam w ramiona codzienności :)
* * *
...a gdy -
siła pocałunków Codzienności
zaczyna zapierać mi dech
bywa -
że przerażona wpadam
w objęcia nudnej Wieczności
uspokaja moje serce
i pozwala myślom
łagodnie osiadać
na niedotlenionych skrawkach duszy
tuli, pieści, kołysze -
leczniczy dotyk spokoju
i oswaja obawy
czy warto wciąż chcieć odkrywać
kolejne prawdy:
o sobie samym...
- Paulina Czeredys
Wszystkiego najpiękniejszego na dziś, buziaki :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńPogodowo dzień znośny, choć bez słońca, ale za to bardzo ciepły i prawie bezwietrzny. Chwalę więc listopad z nadzieją, że przedłuży nam miłą aurę na niedzielę :)
Jesienne niebo
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski
spowite w szal kaukaski,
przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle
przeciąga różową frędzlę.
I ku nadziei mej podchodzi z bliska,
słodyczą mnie uściskaj
i na tęsknocie mej opiera dłonie
- pachną ostatnie lewkonie.
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski,
zwija swój szal kaukaski
a odrzuciwszy go, staje bez ruchu
z cekinem złotym w uchu.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Kuracja czosnkowa i herbaciana z połówką cytryny i łyżką miodu spadziowego przynosi nadspodziewane efekty. Polecam taką domową kurację na przeziębienia każdemu :)Lepsze to, niż antybiotyki, których jeszcze nie mogę brać po operacji. Już dziś wzmocniona wyszłam na trochę z domu i odwiedziłam jedną z babć na innym cmentarzu. Powoli nadrabiam zaległości rodzinne i towarzyskie :)
Wszystkiego miłego na wieczór, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńCieszy, Ewuniu, Twój powrót do zdrowia. Może nie w pełni, ale już coraz bliżej do zakończenia jesiennego przeziębienia :)*
Jesień kojarząca się różnorodnymi zapachami :)
Zapach jesienny
Już liście zieloną wyzionęły duszę
i pachnie nią teraz ten park,
gorzko, fiołkowo-parmeńsko,
grzybami, dębami i miętą,
oczekując przybycia zakochanych par...
Odurzający to zapach,
właściwy jesiennym fermentom -
Ma równocześnie siłę kobiecą
i słodycz męską...
Tajemniczo brzmi szelest bezwładu,
uroczy i martwy szmer...
W tej alei,
w tej chwili, rozumiem,
że istnieje śmierć. śmierć...
Może i ludzkie serce
pachnie równie jesiennie,
parmeńsko, dębowo,
na cmentarzach,
w śmiertelnej swojej poniewierce ?
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Sobota pracowita. Kilka godzin przy biurku, wśród papierów i komputera.
Teraz po przedwieczornej kawie i "z głową w chmurach" :)* Pozdrawiam cieplutko, serdecznie, z uśmiechem, buziaki :)*
... i już przy księżycu, Zuziu... :)*
UsuńJesienny spacer
Popatrz... to dla nas
te drzewa
złotem malowane
i tylko dla nas
ostatni
promyk słońca
tej jesieni.
Popatrz...
to dla nas liśćmi
ścieżki są usłane
i tylko dla nas
księżyc się brylantem mieni.
Jadwiga Bieniak
Dobranoc, gwieździstych snów i do jutra, buźka, pa :)*
Dobry wieczór na dobranoc, Ewuniu :)*
UsuńZapraszam na jeszcze jeden spacer po parku pełnym kolorów :)*
Jesienny spacer
przez park pełen kolorów
wędrujesz ku jesieni
widzę cię w blasku słońca
wśród liści i promieni
tak chciałabym przez chwilę
trzymając cię za rękę
wędrować tą aleją
i zgubić tam swe serce
na ławce pośród liści
całować ślady lata
we włosy wkładać listki
uśmiechem je przeplatać
bo tylko z tobą mogłam
witać cudowny wrzesień
popatrz już roczek minął
znów piękną mamy jesień
- dociekliwa
Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze strofki, spokojnego snu, dobranoc, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńDzień dobry, to już niedziela :)*
OdpowiedzUsuńJesiennieje nam czas z dnia na dzień, noc się w dobie rozrasta, witaj dniu! Mglisty, za oknem mnóstwo mleczka do kawy, ale w miarę ciepły, na tę chwilę 10 stopni.
Nieśpieszna niedzielna, z miłym muzycznym dopełnieniem w jazzującym nastroju.
Grażyna Łobaszewska – Bądź mym dopełnieniem
https://www.youtube.com/watch?v=zeKdepHK0QY
Bądź mi myślą, bądź mym dopełnieniem
Jak dłoń w dłoni, ziemi sól
Bądź nadzieją dobrą, bądź marzeniem
Śladem słońca, ciszą z gór
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Bądź mi wiarą, bądź mi zapomnieniem,
Każdym świtem, każdą łzą
Burzą zmysłów bądź mi
Odchodzeniem w inne światy, w inny czas
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burze, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
muzyka Andrzej Ellmann, słowa Bogumił Popow
Miłej niedzieli Wszystkim, pełnej dobrych zdarzeń :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPrzebudzanka z kawą na rozruch! Za oknem szaro i smętnie, zupełnie jak we mnie ! Ale od spraw smutnych i niemożliwych do załatwienia jest poezja Ogródkowa :)*
* * *
Abyś mnie słyszała,
moje słowa
smukleją czasami,
tak jak smukleją ślady mew na plażach.
Bransoleta, grzechotka pijana
dla twoich rąk łagodnych jak winne grona.
Widzę, jak odległe są moje słowa.
Bardziej są już twoje niż moje.
Pną się jak bluszcz po moim starym smutku.
One pną się tak samo po wilgotnych ścianach.
To ty jesteś winna tej krwawej zabawy.
Uciekają z mojej jaskini mrocznej.
To ty sobą wszystko wypełniasz, wszystko wypełniasz.
Wcześniej niż ty zamieszkały samotność, którą zajmujesz,
i przyzwyczajone są bardziej niż ty do mojego smutku.
Teraz chcę, by powiedziały to, co ci chcę powiedzieć,
abyś słyszała tak, jak ja chcę, abyś mnie słyszała.
Wiatr niepokoju jeszcze je często porywa.
Huragany snów jeszcze je czasem obalają.
Inne słyszysz głosy w moim głosie pełnym smutku.
Płacz dawnych ust, krew dawnych błagań.
Kochaj mnie, towarzyszko. Nie opuszczaj mnie. Chodź za mną.
Chodź za mną, towarzyszko, przez tę falę niepokoju.
Ale zabarwiają się twoją miłością moje słowa.
To ty sobą wszystko zajmujesz, wszystko zajmujesz.
Ze wszystkich robię bezkresną bransoletę
dla twoich białych rąk, łagodnych jak winne grona.
- Pablo Neruda
- Jan Zych tłumaczenie
Pogody nie tylko w aurze, pozytywne myśli posyłam na Wschodnią, udanej niedzieli, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńTrochę późno dziś, ale wreszcie mogę spokojnie usiąść dla odrobiny wieczornego relaksu. Miałam drobne, ale miłe spotkanie towarzyskie, które nieco się przeciągnęło.
Teraz już mogę wejść na wieczór poetycko :)
dopełnienie
wieczór wachlarz rozłożył po cichu
mrokiem zalał, skąpał krajobraz
z cieniem zmieszał esencję grafitu
gwiezdny namiot szelestem rozpostarł
potem księżyc zbudził srebrzysty
ten się przypiął rogalem na granat
niebo swoim istnieniem roziskrzył
ruszył w drogę jak gwiazda zbłąkana
i zatrzymał się myślą nad stawem
złapał chmurę, wcisnął pod głowę
w taflę rzucił spojrzenie blade
a w niej znalazł swoją połowę
autorka: enigmayic
Uśmiech i serdeczności ślę na miły wieczór, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór na dobranoc, Ewuniu :)*
UsuńPowoli dopełnia się niedzielny dzień. Jutro wcześnie, jak na mnie, muszę wstać, więc już teraz na dobranoc...
Zawsze
Wobec ciebie
nie jestem zazdrosny.
Przyjdź z mężczyzną
za plecami,
przyjdź mając ich stu we włosach,
przyjdź z tysiącem ich od piersi do stóp,
przyjdź jak rzeka
pełna topielców
na spotkanie ze wściekłym morzem,
wieczną pianą i burzą.
Przynieś ich wszystkich
tam gdzie czekam:
zawsze będziemy sami,
zawsze będziemy ty i ja
sami na ziemi
aby rozpocząć życie.
- Pablo Neruda
- Robert Stiller przełożył
Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, życzę tęczowych snów, dobranoc, do jutra, buźka,pa :)*
:)*
Usuń... na dobranoc...
Ciało szczęścia
Wtem, gdy się księżyc zachmurzył,
dźwiękły kroki od wichru prędsze
i w drzwiach tarasu, na piętrze,
zapalił się amarant elektrycznej róży.
Przez szklane, ciepłym wiatrem szarpane podwoje,
noc zagląda do wnętrza, gdzie w miłosnym splocie
ciało szczęścia, rozdarte na dwoje,
zrasta się, jak jaszczurka, po wielkiej tęsknocie.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Dobranoc, Zuziu, cieplutkich snów, bo na dworze ziąb. Do jutra z buziakiem, pa :)*
Witajcie w nowym tygodniu :)*
OdpowiedzUsuńRanek w szaroburych chmurach i jakaś mżawka bębni w parapet, ale za oknem całkiem przyzwoite 10 stopni. Może później dzień zaszczyci nas choć jednym słonecznym promykiem?
Kawa - duuuża i pachnąca dla Wszystkich, a w tle trochę miłości z Michałem Bajorem.
*** Moja miłość największa ***
http://www.youtube.com/watch?v=FVls4VPhWlk
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
I nic nie powiem jej, broń Boże
Nie powiem nic umyślnie
Bo póki milczę, to ją mnożę
Gdy wyznam wszystko - pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości
Niech nie wie, co się dzieje
I nieświadoma swej piękności
Niech w myślach mych pięknieje
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Może kiedyś, po latach
Jednak szepnę nieśmiało
"Kiedyś, tamtego lata
Strasznie panią kochałem"
A ty przerwiesz w pół zdania
Me wyznania zabawne
"I ja pana kochałam
Wtedy latem i dawniej"
I nic prócz małej chwilki żaru
Nie złączy nas, kochana
W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu
Miłości niewyznanych
Bladym tancerzom gra cichutko
Orkiestra salonowa
A pod orkiestry każdą nutką
Podpisać można słowa:
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Włodzimierz Korcz
Pomyślnego poniedziałku i nowego tygodnia, wszystkiego co jasne, ciepłe, pogodne i kochane na cały dzień :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPogoda przypomina o pięknej, kolorowej jesieni. Słonecznie, ciepło, kolorowo. Do porannej kawy wysłuchałam przebudzankę (niestety, ten link się nie otwiera, wysłuchałam inne wydanie)i pełna energii działam dzisiaj na wielu frontach. Dodam następną piosenkę w wykonaniu pana Michała.
Taka miłość w sam raz
Ona trwała nie długo, nie krótko
Dla miłości najlepszy to czas
Niosła tyle radości co smutku
I wszystkiego w niej było w sam raz
Tyle ile potrzeba słodyczy
Przy czym wcale nie było jej brak
Krzty goryczy, co jakby nie liczyć
Nadawała wytworny jej smak
Trochę chmur, trochę słońca
Coś z początku, coś z końca
Trochę pieprzu, ciut mięty
Część dróg prostych, część krętych
Ciut poezji, ciut prozy
Trochę plew, trochę ziarna
Taka miłość, taka miłość
W sam raz, idealna
Była taka dokładnie jak trzeba
Miała zalet tak wiele jak wad
Tyle piekła w niej było co nieba
Taka miłość w sam raz, akurat
Chyba zgodzisz się ze mną, kochana
To rzecz pewna, jak dwa razy dwa
Nasza miłość jest raczej udana
Zażywajmy więc póki się da
Trochę chmur, trochę słońca
Coś z początku, coś z końca
Trochę pieprzu, ciut mięty
Część dróg prostych, część krętych
Ciut poezji, ciut prozy
Trochę plew, trochę ziarna
Taka miłość, taka miłość
W sam raz, idealna
Choć nie zawsze nam miłość
Swe uroki odkrywa
Jednak jakby nie było
Jest po prostu prawdziwa
Trochę chmur, trochę słońca
Coś z początku, coś z końca
Trochę pieprzu, ciut mięty
Część dróg prostych, część krętych
Ciut poezji, ciut prozy
Trochę plew, trochę ziarna
Taka miłość, taka miłość
W sam raz, idealna
- Andrzej Ozga tekst
- Piotr Rubik kompozytor
- Michał Bajor wykonanie
https://www.youtube.com/watch?v=zt1W6jE_JYU
Udanego dnia z uśmiechem i w dobrym nastroju, buziaki :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńI u nas dziś piękny, ciepły i pełen słońca dzień. Poniedziałek bardzo zaganiany, z załatwianiem różnych, niezbędnych spraw, ale już odpoczywam w domu i chętnie podejmę dzisiejszy temat o miłości, proponując wiersz Henryka Rynkowskiego.
Obietnica
Za twoją miłość miłość dostaniesz,
Wierność za wierność dam ci kochanie
A za tęsknotę i przywiązanie
Odpłacę kiedyś moim oddaniem
Kochaj gdy słońce i gdy wiatr wieje
Miej wiarę w sercu, miej też nadzieję
Latarnią morską będę dla ciebie
Będziesz jak tęcza na moim niebie
Nigdy nie będziesz płakać i szlochać
Bo całym sercem będę cię kochać
Poznasz żar uczuć i namiętności
Kochaj i poddaj się tej miłości
- Henryk Rynkowski
Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem i buziakiem, z przytulnego zacisza domowego, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńWdzięczny temat - miłość. Uczucie odmieniane przez wszystkie przypadki. Dawno nie bywały na Ogródkowych ścieżkach Wieszcz Adam :)
* * *
Snuć miłość, jak jedwabnik nić wnętrzem swym snuje,
Lać ją z serca, jak źródło wodę z wnętrza leje,
Rozwijać ją jak złotą blachę, gdy się kuje
Z ziarna złotego, puszczać ją w głąb, jak nurtuje
Źródło pod ziemią - W górę wiać nią, jak wiatr wieje,
Po ziemi ją rozsypać, jak się zboże sieje,
Ludziom piastować, jako matka swych piastuje.
Stąd będzie naprzód moc twa, jak moc przyrodzenia,
A potem będzie moc twa, jako moc żywiołów,
A potem będzie moc twa, jako moc krzewienia,
Potem jak ludzi, potem jako moc aniołów,
A w końcu będzie jako moc Stwórcy stworzenia.
- Adam Mickiewicz
Dzień szalony. Dobrze, że już wieczór i wygodny fotel, i na stoliku w filiżance paruje pachnąca herbata. Uśmiecham się do Ciebie, pomachanko, buziaki, do później :)*
Na szczęście i mój szalony już dobiega swego kresu. Czas się wtulić w jasieczki :)*
UsuńZ magią nocy
Zanurz nadmiar myśli w oceanie ciszy,
ukryj je w pościeli, niech ich nikt nie słyszy,
zostaw tylko marzeń cudowne dywany,
niech rozkwitną tęczą z fantazji utkanych.
Powędruj w krainę najpiękniejszych baśni,
w czarodziejskim świecie tak rozkosznie zaśnij,
zrzuć balasty, które do ziemi przybiły,
razem z magią nocy zbieraj nowe siły.
Józefa Michalska
Dobranoc, Zuziu, "Powędruj w krainę najpiękniejszych baśni", buźka, pa :)*
Ewuniu,
Usuńza Twoją radą powędrowałam w krainę najpiękniejszych baśni !
Jesteś nawet tam, gdzie Ciebie nie ma
Strzępki marzeń jak obłoki na błękicie
Wiatr unosi tam, gdzie jeszcze nie był nikt
Bardzo smutne było dotąd moje życie
I bez Ciebie puste były wszystkie dni
Teraz jesteś nawet tam, gdzie Ciebie nie ma
W tłumie ludzi na ulicach wszystkich miast
Twoim głosem dziś rozbrzmiewa cała ziemia
Twoim wzrokiem patrzy na mnie każda z gwiazd
Dziś jesteś ze mną
Jesteś nawet w każdej kropli mojej krwi
Gdy Ciebie kocham
Czasem płaczę, ale to są szczęścia łzy
Dziś jesteś ze mną
Pachnie Tobą każda noc i każdy dzień
Gdy Ciebie kocham
Snię na jawie najpiękniejszy z wszystkich sen
Kiedyś wszystkie noce były takie ciemne
W zakamarkach mego domu mieszkał strach
Pustka była w moim sercu, smutek we mnie
I nie znałam ukojenia nawet w snach
Teraz jesteś nawet tam, gdzie Ciebie nie ma
W tłumie ludzi na ulicach wszystkich miast
Twoim głosem dziś rozbrzmiewa cała ziemia
Twoim wzrokiem patrzy na mnie każda z gwiazd
Dziś jesteś ze mną
Jesteś w każdej kropli mojej krwi
Gdy Ciebie kocham
Czasem płaczę, ale to są szczęścia łzy
Dziś jesteś ze mną
Pachnie Tobą każda noc i każdy dzień
Gdy Ciebie kocham
Snię na jawie najpiękniejszy z wszystkich sen
- Henryk Rynkowski
Dziękuję za dzisiejsze wiersze, życzę baśniowych snów, dobranoc, buźka :)*
:)*
UsuńDzień dobry wtorkowym skoroświtkiem :)*
OdpowiedzUsuńDopiero się rozwidnia, chyba w nocy coś popadało, bo chodniki i jezdnie mokre. A może to nocna mgła opadła... Miła temperatura, na ten moment 7 stopni.
Duża kawa dla Wszystkich a do niej ciepła przebudzanka w postaci poezji śpiewanej z Michałem Żebrowskim i Katarzyną Groniec.
*** Ja nie chcę wiele ... ***
http://www.youtube.com/watch?v=Gk3wk-YxV54
Idę sobie zamaszyście
i opada ze mnie życie jak jesienne liście.
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń i żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
Jakie liście? - dębu, brzozy, topoli,
ale to boli.
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie
Chcę uciec choćby na pustynię
- Jesteś zmęczony?
- Tak
- To minie
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x
Pogodzi nas niepogodzonych
Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
- Jesteś zmęczona?
- Tak
- To przejdzie
(Tekst piosenki powstał na podstawie fragmentów wierszy Władysława Broniewskiego i Jonasza Kofty, muzyka Andrzej Smolik.)
Udanego dnia wszystkim, z serdecznością i całusami ode mnie :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńOby ze zmęczeniem było jak w piosence - to minie, to przejdzie ! Czyżby syndrom jesieni ? Może zaklęcia pomogą !
Zaklęcie
Idę lądem, płynę wodą,
A czy słońce lśni pogodą,
Czy pioruny z błyskawicą,
Czy na niebie gwiazdy świecą,
Czy mnie noc, czy dzień otoczy,
Czy mi jasno, czy mi ciemno,
Zawsze przy mnie, lub przede mną,
Takie wielkie czarne oczy !
...................Ach ! to jej oczy !
Piję miód i piołun piję,
Zbieram ciernie i lilije,
Sok wyciskam, lecz w napoju
Nie ma zdrowia, ni spokoju,
Choć dokoła przestrzeń pusta,
Choć relikwię pocałuję,
Zawsze na mych ustach czuję,
Koralowe, drogie usta,
....................Ach ! to jej usta !
Istna ona czarownica,
Swiat zaklęła w swoje lica,
W swoje usta, w swoje oczy,
Już i pacierz nie odroczy;
Wszystko zmienia się w jej postać,
Kędy spojrzę, wszędzie ona,
Człowiek od tych czarów skona,
Lub sprawczynię musi dostać -
.................Ach! gdyby dostać !
- Narcyza Żmichowska
Lazur nieba i słońce zachęcają do wycieczki za miasto, aby odpocząć od hałasu i codzienności.
Życzę relaksu na terenach zielonych, uśmiechu i odpoczynku, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńPogoda iście letnia, choć w cieniu już dojmujący chłód. Na tyle zdradliwy, że jak się człowiek zgrzeje na słońcu i się porozpina, to w cieniu szybko się "załatwi" chłodnym powiewem. Chyba już wolałabym bardziej wyrównaną temperaturę, bo nie wiadomo, jak się ubrać. Jeszcze siedzą we mnie resztki kaszlącego i zakatarzonego wirusa. Trochę jestem zmęczona i rozbita po całym dniu.
Na popołudnie i wieczór proponuję kilka miniatur poetyckich mojego kolegi po piórze, Ryszarda Wasilewskiego.
miniatury poetyckie cz. 13
spleen
ledwie dzień wykiełkuje
zapada się w szarość
a on siedzi nieruchomy
na ławce
z widokiem na przeszłość
i trwanie w nim stygnie
jak resztki popiołu
po wielkim ognisku
* * *
prosisz
żebym ci pisał o miłości
takiej wzniosłej
sterylnej
i odświętnej
a ja chciałbym
żebyś była codziennym spacerem
po ulicach rozedrganych miast
w salonie i w kuchni
twoim grzechem
i win odpuszczeniem
nie chcę być przy tobie
kimś innym
chcę być twoim wtuleniem
gdy się zbiera na płacz
Ryszard Wasilewski
Poznałam Ryszarda na złotach poetyckich w Łodzi, a także na spotkaniach poetyckich w Warszawie. W tym roku obchodził 80-te urodziny. Jak widać, wena mu służy mimo pięknego wieku :)
Uśmiechniętego wieczoru, takiego jak lubisz, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńPogoda dopisuje, nastrój też, chociaż pewne zawirowania istnieją. Gdyby było za dobrze, to według niektórych, byłoby nudno. Nie ten wiek, nie to zdrowie ! Osobiście lubię równowagę.
Miniaturki dobrze się czyta, dziękuję.
Na dzisiejszy wieczór ze zbioru Wachlarz wiersze M.P-J.
Gorzka zatoka
Szeroki, wesoły, wysoki,
nieulękły marynarzu siłaczu !
Wyłowiłeś mnie z mego płaczu,
jak syrenę z gorzkiej zatoki...
Portret
Usta twoje: ocean różowy.
Spojrzenie: fala wzburzona.
A twoje szerokie ramiona:
Pas ratunkowy...
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Pozdrawiam serdecznie, buziaki, pa :)*
:)*
Usuń... a na dobranoc jeden ze starszych wierszy Rysia:
* * *
gdy w nas zaledwie
wyżęta uczoność
ktoś się zaniesie tylko głuchym płaczem
a nam przecież dano
poznanie i miłość
aby płacz i słowa
nie tłukły się po ścianach
by to co w nas wrzące
otwierało ogrody
wzmagało pragnienia
by rosły nam ręce
które obejmują
olbrzymiały kroki
te tylko do siebie
żeby być spełnieniem
brzegami i nurtem
zawrotem głowy
w spadaniu i wzlotach
bez pytania -
co dalej
przed tarczą słońca
i w skrzydłach nocnych ptaków
w locie do domu
pełnym wzajemności
Ryszard Wasilewski
Dziękuję za dzisiejszą poezję, Zuziu, pogodnych snów i do spotkania jutro, pa z buziakiem :)*
...:)*
UsuńŚrodowe bry! :)*
OdpowiedzUsuńPochmurno, ale dość ciepło, na termometrze 8 stopni, a to sporo jak na listopad.
Złoto jeszcze stroi czubki brzóz, modrzewie ładnie rudzieją, na topolach nawet momentami zielone liście...
Szybka kawa na rozruch, a do niego deser w postaci przebudzanki z Ewą Bem i Andrzejem Piasecznym.
*** Pół mnie, Ciebie pół... ***
https://www.youtube.com/watch?v=dzxg8IiqFTI
Jest rysowany w twojej twarzy wiersz, co porywa mnie
tu dziś się staje między nami wspólnym jutrzejszym dniem
słońce gładzi na twej twarzy horyzontu kres
teraz chcę, nim jeszcze zajdzie, znaleźć wiersz
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu
jest w nim nadzieja, że w otchłani smutku nie znajdę się
że co najlepsze będzie dalej, zawsze przed nami jest
słońce gładzić na twej twarzy będzie każdy dzień
teraz wiem, gdy rano wstanie, znajdzie wiersz
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu
pisany na pół- pół mnie, ciebie pół
choć staje się dziś, to znasz go już
odtąd mój, zawsze mój, będzie lustrem naszych snów
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu.
autor tekstu nieznany
Pomyślności, zdrowia i samych dobrych zdarzeń dla Was :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSłońce przygrzewa, błękit kokietuje swym kolorem, przebudzanka dodaje smaku kawie. Optymistycznie patrząc w rozpoczęty dzień piszę nie wiersz lecz plan na dzisiejsze działanie. Wiersz stworzyła poetka :)
Wiersz nienapisany
Miałam wiersz napisać - niedzielny, odświętny,
co urzeka treścią i puentą ujmuje.
Codziennie spisuję życiowy pamiętnik,
myśli jasne - piękne. Ciemniejsze - ponure.
Czy istnieją słowa, by szczęście opisać,
tak do końca, aby - kropkę móc postawić ?
Czy jest słowo cichsze niż ta błoga cisza,
kiedy wokół ciebie świat cały się mai ?
Kiedy czyste niebo przegląda się w rzece,
i tyle kolorów na kwitnących drzewach,
kiedy tak majowo, a to przecież kwiecień,
chyba więcej pisać naprawdę nie trzeba.
- annaG
Dnia pełnego słońca i przyjemnych chwil, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńPoetce zamaił się maj, pół biedy jeszcze, że w kwietniu, gorzej gdyby zawinszowała sobie w listopadzie ;) Tak jak inna...
Jesienny sen
Nie wiem czy mogę marzyć jeszcze
gdy ziemska podróż po połowie
do wierszy wpleść zielony refren
ze snu co wymknął się spod powiek
jednakie świty i wieczory
myśli biegnące gdzieś donikąd
spóźnionych tęsknot drga koloryt
skurzone czasem w cieniu milkną
gdy jesień weszła na estradę
horyzont zasnuł się w szarugę
dnie powtarzalne ciągiem zdarzeń
na rychłą wiosnę nie mam złudzeń
usnęły w kącie jak niepyszne
w toposie zwykłych ranków nocy
… a wiesz
znów maj dziś mi się przyśnił
i twojej ręki czuły dotyk
Ewa Pilipczuk
Aura w miarę ciepła i przyjemna, choć już wyraźnie chłodniej, niż przez ostanie dni. Dużo dziś miałam bieganiny po Castoramie, bo fachowcy remontują mi altankę na działce i zażyczyli sobie mojej obecności przy kupnie płyt podłogowych i farb, żeby dobrać odpowiedni kolor. Markety budowlane i remontowe, to całe hektary do przejścia i jeszcze człowiek kręci się w kółko, bo nie wie gdzie i co. Nareszcie odpoczynek w domowym zaciszu :) Czego i Tobie z uśmiechem życzę, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńPoetyczna, różnymi ścieżkami spaceruje Wena, więc w listopadzie kwietniowy maj,sama przyjemność :)* Jesteś dzielna Ewuniu, ogródek, Ogródek z ławeczką pod wierzbą, wierszowanie, teraz remonty działkowe, nie za dużo jak na tak zapracowaną, drobniutką (zdjęcia) Kobietę ? :)*
Przebiegany, zapracowany dzień. Z ogromną przyjemnością zasiadłam w fotelu napawając się spokojem i relaksem.
Czuły dotyk z ciepłem rąk chodzą w jednej parze :)
* * *
ich ciepło jest bezimienne
i twoje ciepło
nikt nie nazywa imionami drzew
nigdy nie spotkałam
drzewa Sybilli
drzewa Judyty
drzewa Salome
nie słyszałam aby ktoś pytał
o imię kwiatu
bezimienny wyrasta z ziemi
nieznaczny
jak ciepło
twoich rąk
- Halina Poświatowska
Ewuniu, wieczoru tak ja lubisz, buziaki :)*
... oczywiście jak :)*
UsuńTo prawda, Zuziu, czasami wydaje mi się, że zbyt dużo wzięłam sobie na głowę, ale nie potrafię usiedzieć spokojnie. Może zbyt wiele we mnie jest żywiołów, pasji i ciekawości świata... ale bez nich życie wydawałoby mi się bez przypraw, jak zupa bez soli :)
UsuńWłaściwie cały październik albo chorowałam, albo przechodziłam rekonwalescencję, a remont altanki był od dawna zaplanowany i trzeba go skończyć przed zimą, a więc czasu jest niewiele. A tu jeszcze kilka kontroli po operacji... najbliższa w piątek.
A co do postury - faktycznie, mam niezbyt imponującą :)
A teraz wracam do zacisza wieczoru :)
Zacisza
w swojej dojrzałości
zacisznej
dedukuję cicho
i dochodzę do wniosku
że już - niczego nie muszę
nie muszę kreować życiowych ról
moje małe wojny - już za mną
te wygrane i przegrane
to, co wzniosłam - stoi
problem z seksem - mam rozwiązany
dorobiłam się zasobnego konta pokory
wczoraj - już nie jest moje
jutro - jak duży znak zapytania
dzisiaj...
dzisiaj - z pewnością należy do mnie
więc cisnę go - jak cytrynę
żyję - tu i teraz
kwaśnym znakiem przepędzając
gorycz nudy
Zofia Szydzik
Dobranoc, Zuziu, do jutrzejszego ranka, buźka, pa :)*
Ewuniu, na dobranoc :)*
UsuńZalotnica niebieska
ach... te fatałaszki
torebki
rękawiczki
apaszki
kapelusze jak motyle
szpilki
paski
drobiazgów tyle...
że z trudem tą mnogość
da się ogarnąć
co do czego...
ona wie
co ubrać na każdą chwilę
co przypiąć
i gdzie...
by błysnąć gustem
urodą
seksapilem
ona
najbardziej opancerzonego
rycerza
z opuszczoną przyłbicą
pociągnie za sobą
powłóczystym spojrzeniem
jak małego pieska
na smyczy
- Zofia Szydzik
Kolorowych snów, buziaki, pa :)*
:)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńTrochę żem spokojniejszy po wizycie u okulisty, ale dobrze nie
jest. Zobaczymy jak będzie miesiąc po zażyciu leków. Póki co
zanucę z Michałem Bajorem -
☀☀☀...Smutny jak fado...☀☀☀
https://www.youtube.com/watch?v=Rguky77yc78
Kiedy świat portretuje na smutno
Gdy na taki porywam się temat
Myśleniem mym przysłuchując się nutkom
Że smutniejszych chyba już nie ma
Więc gdy nad moją głową się zbiegną
Takie nutki natrętną gromadą
Wtedy mogę powiedzieć to jedno
Jestem chyba tak smutny jak fado
Z ciemnej muzyki dna
Portugalski smutny kujawiak
Który chociaż ochotę ma
Lecz na tańce się nie umawia
Pragnąłbym wiedzieć co będzie jutro
Lecz od fado się tego nie dowiem
Choć nie zawsze na świat patrze smutno
Moja szklanka jest pełna w połowie
Ale kiedy fałszywy cyrk losu
Chce rozbawiać mnie swa maskaradą
To mnie na to namówić nie sposób
Jestem wtedy tak smutny jak fado
Rytm parnych skwarnych miast
Fado śpiew oceanów w dzień mglisty
Szept samotnych dalekich gwiazd
Ulicznego nuta artysty
Czasem kiedy na sercu nielekko
Kraj się marzy tajemny nieznany
Ale chociaż uciekniesz daleko
Smutek znowu odnajdziesz lustrzany
I znów gwiazdy spostrzegasz na niebie
Które zimną zastygły plejadą
I w tej chwili tak szepczesz do siebie
Jestem chyba tak smutny jak fado
Z ciemnej muzyki dna
Portugalski smutny kujawiak
Który chociaż ochotę ma
Lecz na tańce się nie umawia
Fado!
Rytm parnych skwarnych miast
Dla tubylców i dla emigrantów
Szept samotnych dalekich gwiazd
Czysty smutek bez konserwantów
Fado!
Fado...
Tekst - Wojciech Mynarski
Muzyka autorska.
☀☀☀
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza.:)))*** i czułe
pa do jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńMam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, tylko słuchaj się pilnie zaleceń lekarzy. Widzisz, to jest tak... każdy ma jakiegoś zdrowotnego mola, co gryzie, albo gryzia, co go moli :)* Mam połatany policzek po usunięciu drania pod nazwą rak podstawnokomórkowy. I mam nadzieję, że w całości, że przerzutów nie zostawił i się nie odnowi. A blizna... no cóż. Może z czasem zblednie. Jeszcze w piątek idę na kontrolę, zobaczymy.
I już kołysanka w ramach "Słowa na Dobranoc" - Tadeusz
Nalepa do słów Bogdana Loebla
* * *...Dbaj o Miłość...* * *
✿ܓ
https://www.youtube.com/watch?v=B5LYQMZTVS0
Rankiem dbaj o miłość
nocą dbaj o miłość
miłość to
to kruchy kwiat
noś ją w środku serca
grzej ją swoim ciałem
miłość to
to wiotki kwiat
kwitnie tylko wtedy
kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu
We dnie dbaj o miłość
w wieczór dbaj o miłość
miłość to
to czuły kwiat
kwiat ten możesz zniszczyć
jednym wrogim słowem
miłość to
to kruchy kwiat
kwitnie tylko wtedy
kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu
Przed snem dbaj o miłość
we śnie dbaj o miłość
miłość to
to wątły kwiat
płatki możesz zwarzyć
twoim zimnym wzrokiem
miłość to
to wiotki kwiat
kwitnie tylko wtedy
kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu.
Muzyka - Tadeusz Nalepa
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Słonko moje :)))*** Czułe pa, do jutra.:)))***
Dzień dobry w czwartek :)*
OdpowiedzUsuńPóźno mi się wstało, a tu dzień już na cały regulator ;)
Ze słońcem, ale i z chłodem, dziś tylko 3 stopnie.
Szybka kawa, bo obowiązki już niecierpliwie przytupują za progiem... i koniecznie ździebełko ciepełka zanim wyskoczymy w listopadową przestrzeń. Dziś z Jonaszem Koftą i Ireną Santor.
*** Ździebełko ciepełka ***
http://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U
Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka, ździebełko ciepełka
Znów wiem, że jakoś to będzie
Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje, niczyje
Ciepełka ździebełko
Ździebełko ciepełka
Wystarczy i wszystko przemija
Ździebełko ciepełka
Diamencik ze szkiełka
Czułości kropelka na listku
Ciepełka ździebełko
Tkliwości światełko
W twych oczach wystarczy za wszystko
Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
Uczuć, w których spalę się
Jesteśmy przecież łatwopalni
Dla mnie najważniejsze jest:
Ździebełka ciepełka...
Pogodnego dnia, ze wszystkim, co miłe i ciepłe, Kochani :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPogodnie, z uśmiechem, w zapędzeniu :) Teraz chwila przerwy i znów w "kieracie" prac ! Przebudzanka do kawy a do niej wiersz na powitanie :)*
* * *
gdzie cię znajdę
w liściu -
muszli nie zgiętej
pełnej zielonego nabrzmiałego życia
w prostych gałęziach bzu
który przekwitł
zmierzch zarzucił
fioletową chustkę
na dzień bez ciebie
jak na nagość
pod nią
pulsują moje piersi -
ziemia
spragniona wieczornego dżdżu
- Halina Poświatowska
I już uciekam w real, który przytupuje:) Tylko miłych chwil, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńJa już szczęśliwie zakończyłam dzisiejsze zapędzenie. Po drodze przystanek na zakupy i załatwianie niezbędnych spraw w mieście.
Może zatem na spokojny wieczór filiżanka, albo szklanka dobrej herbaty :) Tym razem wybieram poetycką szklankę.
Szklanka
Piliśmy z jednej szklanki wodę,
Co była w ręku moim cala,
Dłoń moja twoją dłoń spotkała,
I nie wiem, czy krawędzi szkła,
Czy dłoni mojej, gdy zadrżała,
Dotknęły wargi twe, co wodę
Musnęły tylko mimochodem,
Aby się na krawędzi szkła
Spotkać z moimi, które chłodem
Przejęła przezroczystość szkła.
Mieczysław Jastrun
Serdeczności wieczorne ze smakiem pysznej, aromatycznej herbaty, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńCzytając wiersz o szklance oczami wyobraźni zobaczyłam, jak to kiedyś bywało: piło się w szklance kawę po turecku ;-) I dalej moja wyobraźnia ruszyła w II Księgę Pana Tadeusza :)*
Księga II. w. 491
Różne też były dla dam i mężczyzn potrawy:
Tu roznoszono tace z całą służbą kawy,
Tace ogromne, w kwiaty ślicznie malowane,
Na nich kurzące wonnie imbryki blaszane
I z porcelany saskiej złote filiżanki,
Przy każdej garnuszeczek mały do śmietanki.
Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta
Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku,
I zna tajne sposoby gotowania trunku,
Który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
Zapach moki i gęstość miodowego płynu.
Wiadomo, czym dla kawy jest dobra śmietana;
Na wsi nie trudno o nię: bo kawiarka z rana,
Przystawiwszy imbryki, odwiedza mleczarnie
I sama lekko świeży nabiału kwiat garnie
Do każdej filiżanki w osobny garnuszek,
Aby każdą z nich ubrać w osobny kożuszek.
- Adam Mickiewicz
Zapach kawy roznosi się po całym mieszkaniu, bowiem nie ma złej pory na filiżankę trunku, który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu. Smacznego, buźka :)*
Ewuniu,
Usuńpokrzepiona czarną, jeszcze funkcjonuję, a że pora erotykowa, oto jeden z nich mojej ulubionej :)
* * *
mój kochanek wcale nie jest piękny
i charakter ma raczej trudny
ale kto mi umaluje niebo
w ciemny fiolet popołudnia
gdy pozwolę mu odejść i nie wrócić
mój kochanek ma gorące usta
i rząd ostrych zębów kiedy śmiechem
odpowiada na wyzwanie światu
mój kochanek ma usta które wschodzą
półksiężycem nad każdą z moich nocy
mój kochanek nie jest czuły jego oczy
w prostokącie ulicy tańczą
zażega w dziewczętach płomień
uczepiona u jego cienia
trzymam miłość moją za włosy
w jego cieniu wątłe źdźbło trawy
w kwietniową jabłoń rozkwita
- Halina Poświatowska
Pozdrawiam cieplutko, pogodnych, kolorowych snów, do jutra, buźka :)*
Padłam wczoraj, jak jesienna mucha... Dziękuję za cudną poezję, Zuziu, do porannej kawy jak znalazł :)*
UsuńDobrego... :)*
...:)*
UsuńDzień dobry w sennie zamglony piątek :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem gęste mleko i mizerne 2 stopnie. W taki dzień nastrój ratuje ciepełko domu, aromat porannej kawy i łyczek poezji śpiewanej z odrobiną czułości i pejzażami nieba.
Pejzaże nieba - Michał Bajor
http://www.youtube.com/watch?v=l_NykJJ1D0U
Pejzaże nieba
z twych oczu znam
Im nie potrzeba
złoconych ram
Bo w powiek mgnieniach
milionem mienią się gwiazd
Świtu łagodny blask
mieszka tam
Jest tyle cieni
i chmur i mgieł
w pejzażach ziemi
wokoło mnie
A w twym spojrzeniu
jakby zatrzymał się czas
Kryształ nieba bez skaz
mieszka tam
Za tę nieba jedną łzę
oddam ziemi garście dwie
Nie mów, że tak wiele
za niewiele chcę
Dziś pragnę zmieszać pył z mych rąk
z rosą z twych niebiańskich łąk
na całe noce, całe dnie
Pejzaże nieba
z twych oczu znam
Im nie potrzeba
złoconych ram
Jest w nich zdziwienie
Senne marzenie w nich drga
Tylko nie wiem czy ja
jestem tam
Za tę nieba jedną łzę.....itd.
Za tę nieba łzę
Całe noce, dnie
Milionem mienią się gwiazd
Świtu łagodny blask
mieszka tam
słowa: Andrzej Ozga, muzyka: Piotr Rubik
... a komu jeszcze jest szaro, smutno i byle jak, niech sobie pomyśli, że już piątek i weekend (długi) za progiem :) Pomyślnego dnia, zdrowia i pogody ducha Wszystkim :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńMgła powoli ustępuje miejsca porannemu niebu z lekkimi przebłyskami słońca. Chłodno. Do kawy przebudzanka trochę inna, bo z podanego linku trafia się na plażę, mewy i "szumiące" morze :)* A jesień dużymi krokami zmierza ku nam :)
Jesienią
Słońce na łąkach mgłę otacza
I bladozłote sypie skry,
Jak zwiewna biała nić pajęcza,
Jak białorunne zwiewne mgły,
Z rozwianym włosem w pyle złota,
Jak niewyśnione nigdy sny,
Polami błąka się tęsknota,
A słońce białe sypie skry.
Kwiaty rumieńcem bladym płoną,
Powiędłe liście lecą z drzew,
Po cichu, z twarzą osmęconą,
Jak białej śmierci cichy wiew,
Z rozwianym włosem w pyle złota,
Jak rój zbłąkanych nocą mew,
Polami błąka się tęsknota,
A zwiędłe liście lecą z drzew...
- Edmund Bieder
Udanego piątku, z myślą o kilku dniach relaksu, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńOj, teraz zauważyłam, że poranny link trochę nie teges... tu jest dobry do "Pejzaży nieba":
https://www.youtube.com/watch?v=b4BBaDH6cN8
Wschodnia cały dzień w listopadowych mgiełkach, przez chwilę tylko było słońce około południa. Teraz znów mleko za oknem.
A skoro już podróżujemy po listopadzie, to może coś z dworcowej poezji na listopadowy wieczór.
Listopadowy dworzec
W szklanym świetle
pnie się pośród torów
drzewo
Czarujący mężczyzna mija
je w podróży
miejsce przy oknie
czoło usiane bruzdami
Jego wzrok ogrzewa dłonie
pytania wirują w nim
niczym wczorajsze liście:
Kto cele rozdzielał
I dlaczego ich nigdy
nie osiągamy
Szyny lśnią pustym blaskiem
spoczywają w swym przeznaczeniu
Nawet drzewa nie są nomadami
Renate Schoof
z tomu „Verrückte Wolke”, 2001
tłum. z niemieckiego Grzegorz Kowal
Już po wizycie u onkologa. Wynik histopatologiczny odebrany, potwierdziła się diagnoza postawiona przez lekarza, który mnie operował z zaznaczeniem, że rak został usunięty całkowicie, a to dobrze rokuje. Teraz leczenie blizny odpowiednimi maściami i kolejna kontrola za trzy miesiące, czy komórki nowotworowe nie dały wznowy. Z umiarkowanym optymizmem patrzę w przyszłość :)
Spokoju, ciepła i radości na wieczorny czas, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńEwuniu, cieszy pozytywna informacja :)* Tak trzymać, Kochana, i mieć...
Optymalny optymizm
to może być
całkiem dobry dzień
wystarczy
że pozbędę się
niepokoju
żalu
smutku
niechęci
i nawet jeśli
zajmie mi to
dłuższy czas
zawsze mogę
uśmiechnąć się
na myśl o miłym wieczorze
a jeśli i wieczór stracę
na układanie siebie
to w końcu przecież
jest jeszcze
jutro
- ZOLEANDER
Dzień minął w miarę spokojnie. Mgła i lekki pomgielny opar utrudniały co nie co lecz takie są prawa jesieni. Przyjęłam niedogodność ze stoickim spokojem. Teraz rozkoszuję się piątkowym wieczorem !
Dla Ciebie cały wagon pozytywnych myśli z buziakami i udanego wieczoru :)*
Sama już nie wiem, czy to mgła, czy smog... w każdym razie oddychało się dziś bardzo ciężko.
UsuńTo teraz leciutko na dobranoc... Aby przywołać bajkowy nastrój zapalam świece i...
Światło świec
Osłonię dłonią
Światło świec
Tak dobre dla nas
Obojga jest
Jesteśmy dawni
Jesteśmy ładni
Przy migotliwym
Świetle świec
Tam się zamyka mrok
Nie sięga wzrok
W głęboką noc
A te szalone ćmy
Woskowe łzy
I ty
Osłonię dłonią
Światło świec
Może je zgasić
Niewielka rzecz
Za głośne słowa
Trzeba od nowa
Zapalać światło
Naszych świec
Tam się zamyka mrok
Nie znany cień
Niepewny krok
A tu łagodny blask
Oświetla stół
I nas
Osłonię dłonią
Światło świec
Od złego wiatru
Trzeba strzec
Żeby świeciło
Na naszą miłość
Osłonię dłonią
Światło świec
- Jonasz Kofta
Dobranoc, Zuziu, szczególne podziękowania za wagom pozytywnych myśli, przydadzą się na pewno :)*
Pięknych, relaksujących snów, buźka, pa i do jutra :)*
...:)*
UsuńDzień dobry w sobotę :)*
OdpowiedzUsuńI znów zamglony dzień. Jakieś drobne promienie starają się przebić przez gęste mleko... może dadzą radę około południa :) Mgła, to jeszcze nie koniec świata.
A na teraz leniwa, sobotnia kawa i ciepła przebudzanka ze Skaldami.
Dopóki jesteś ze mną
https://www.youtube.com/watch?v=C9FBOi-mlFw
Dopóki Jesteś, jesteś ze mną, dzień jak kolęda się zaczyna
Łagodna nuta, światłem sennym, bladego świtu pajęczyna
Dopóki oczu jasne niebo otwierasz co dnia jak ramiona
Dopóki jesteś, jesteś ze mną, w obłoki płynę, płynę płonąc
Dopóki jesteś, jesteś blisko, w zasięgu ramion, oczu, dłoni
Zapalasz lampę jak ognisko, przy którym ja się mogę schronić
Dopóki jesteś, jesteś ze mną świat tu się kończy i zaczyna
Dopóki jesteś, jesteś jeszcze, dopóki mogę cię zatrzymać.
Słowa: Andrzej Kuryło, muzykę do wiersza skomponował Andrzej Zieliński.
Pogodnych myśli i spokojnej soboty Wszystkim :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem mgielnie. Trzeb rozjaśnić i pozwolić rozsłonecznić Ogródek pięknymi słowy o miłości :)*
CXXIII. Ponieważ czasy, a także serce samo...
Ponieważ czasy, a także serce samo,
Oraz skromne okoliczności,
Mogą zmienić się w świadomości,
Dobrze zrobiłam, kochając cię tak bardzo !
Dobrze zrobiłam, grawerując moją duszę
Na klejnocie twojego spojrzenia,
W dniu, kiedy stwierdziłeś, że muszę
Przeciwstawić się atakom przeznaczenia.
Abyś przenigdy nie okrył niepamięcią
Tego łańcucha oczu, co są zmieszane,
Przenikliwych płomieni, które wiążą
Dwa ciała nienasycone i przepełnione.
- Dumne i ciche w swej skromności,
Co za rozkoszą podążało
I w swojej świadomości
Pragnie wciąż tego, co już było...
- Anna de Noailles
- Ryszard Mierzejewski tłumaczenie
Jako muzyczny dodatek polska wersja piosenki
Moja droga ja cię kocham w wykonaniu Zbyszka Wodeckiego :)
https://www.youtube.com/watch?v=hISb3gBKWy4
Słonecznego dnia pomimo mgły :)* Buziaki :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńByło sporo słońca, co skrzętnie wykorzystałam w pracy w ogrodzie, a przy okazji trochę dopilnowałam fachowców, którzy wykańczają altankę. Jak wiesz, pańskie oko konia tuczy ;)
Wcześniej zakupy, bo zbliżają się dwa niehandlowe dni. Skorzystałam też z krótkiego spaceru w plenerze, żeby choć trochę oderwać się od realiów miasta. A oto wiersz, który jest esencją wielu mądrości świata...
Wielkie to szczęście
Wielkie to szczęście
nie wiedzieć dokładnie
na jakim świecie się żyje.
Trzeba by było
istnieć bardzo długo,
stanowczo dłużej
niż istnieje on.
Choćby dla porównania
poznać inne światy.
Unieść się ponad ciało
które niczego tak dobrze nie umie,
jak ograniczać
i stwarzać trudności.
Dla dobra badań,
jasności obrazu
i ostatecznych wniosków
wzbić się ponad czas,
w którym to wszystko pędzi i wiruje.
Z tej perspektywy
żegnajcie na zawsze
szczegóły i epizody.
Liczenie dni tygodnia,
musiałoby się wydać
czynnością bez sensu,
wrzucenie listu do skrzynki
wybrykiem głupiej młodości
napis "Nie deptać trawy"
napisem szalonym.
Wisława Szymborska
Serdeczności na miły sobotni wieczór z relaksem predświątecznym takim, jaki najbardziej lubisz, buźka :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńJako, że pora mocno nocna z dobranocnym pomachankiem...
Pochwała snów
We śnie
maluję jak Vermeer van Delft.
Rozmawiam biegle po grecku
i nie tylko z żywymi.
Prowadzą samochód,
który jest mi posłuszny.
Jestem zdolna,
piszę wielkie poematy.
Słyszę głosy
nie gorzej niż poważni święci.
Bylibyście zdumieni
świetnością mojej gry na fortepianie.
Fruwam jak się powinno,
czyli sama z siebie.
Spadając z dachu
umiem spaść miękko w zielone.
Nie jest mi trudno
oddychać pod wodą.
Nie narzekam:
udało mi się odkryć Atlantydę.
Cieszy mnie, że przed śmiercią
zawsze potrafię się zbudzić.
Natychmiast po wybuchu wojny
odwracam się na lepszy bok.
Jestem, ale nie muszę
być dzieckiem epoki.
Kilka lat temu
widziałam dwa słońca.
A przedwczoraj pingwina.
Najzupełniej wyraźnie.
- Wisława Szymborska
Snów może mniej abstrakcyjnych jak u Noblistki, ale pięknych i relaksujących, buźka, dobranoc :)*
:)*
UsuńA teraz to już pora na...
Wiersz nocą
Okryj mnie drżę
cała okryj moje ciało
nagie nic
nie mów wiem że nie
istnieję dlatego okryj mnie
słowem wierszem
mową wiązaną pisz mnie
za uchem
delikatnie czule potem
pisz szyję
piersi dokładnie okrąż
językiem nim
wejdziesz na górę poczuj
słony smak
oceanu pisz ukrwione sutki
pępek
falujące łono rozchylone
uda tam za-
czekaj dotknij
płatków zroszonych
poplątaj
języki w gorącym oddechu
głęboko zanurz
słowa zapomnij znaczenia
nie kończ nie
kończ nie kończ tego
wiersza
Ryszard Mierzejewski
Dobranoc Zuziu, najpiękniejszych, kojących snów do ranka, pa :)*
...:)*
UsuńDzień dobry w przeddzień Stulecia Niepodległości Polski.:)
OdpowiedzUsuńCo uczczę Hymnem Polski w wykonaniu górali z Milówki - braci Golec.
https://www.youtube.com/watch?v=jymb0teiCeI
Miłego wieczoru.:)))*
Dzień dobry, Jasieńku :)*
UsuńJakoś mnie nie napawają zachwytem tegoroczne obchody tak pięknej i ważnej rocznicy... raczej obawą i troską.
Ale hymnu z przyjemnością wysłuchałam.
Miłego również... :)))*
A dodatkowo zagram piosenkę duetu ojca z synem, którzy zaśpiewają
OdpowiedzUsuńz tekstem napisanym przez: Iana Axela - Chada Vaccarino - Matteo Bocelli - Fortunato Zampaglione do muzyki Iana Axela - Chada Vaccarino -
☀☀☀...Fall On Me...☀☀☀
https://www.youtube.com/watch?v=ChcR2gKt5WM
* * *...Spadnij na mnie...* * *
Pomyślałem , że kiedyś,
Światła zabłysną wysoko na górze
Zejdą w dół zataczając koło
I poprowadzą mnie do miłości
Lecz nie wiem, co jest dla mnie dobre,
Nie widzę jasno
Byłem tu zbyt długo
I nie chcę na to czekać
Szybko jak kula armatnia
Prosto do mojej duszy,
Rozrywa mnie na kawałki
I sprawia, że czuję się zupełnie nietknięty
Jestem gotów walczyć o to,
I nieść ten ciężar
Ale z każdym krokiem
Wciąż pytam, co jest prawdą
Spadnij na mnie
Z otwartymi ramionami
Spadnij na mnie
Gdziekolwiek jesteś
Spadnij na mnie
Z całych sił
Z całych sił
Z całych sił
Wkrótce światło zaleje cię blaskiem
Zawsze podążaj za nim,
Śledź go zawsze
Nie poddawaj się,
Ostrożnie, aby się nie zgubić
A twój los będzie miał dla ciebie sens
Chciałbym, żebyś uwierzył w siebie,
Że do końca tu zostaniesz
To podróż bez końca
Uśmiechnę się, jeśli w razie
Ucieczki zabierzesz mnie ze sobą
Spadnij na mnie
Posłuchaj mnie
Spadnij na mnie
Przytul mnie
Spadnij na mnie
Na jak długo zechcesz
Na jak długo zechcesz
Na jak długo zechcesz
Na jak długo zechcesz
Zamykam oczy
I wszędzie cię widzę
Wychodzę na zewnątrz,
To tak, jakbym oddychał tobą w powietrzu
Czuję, że tam jesteś
Spadnij na mnie
Posłuchaj mnie
Spadnij na mnie
Przytul mnie
Spadnij na mnie
Z całym swoim blaskiem
Z całym swoim blaskiem
Z całym swoim blaskiem
Miłość wzajemna Ojca i Syna zawsze jest godna pokazania, tak jak
i Twoja miłość do Ojca w Twoim wierszu "Jeszcze kwitły pelargonie"
:)))***
Dziękuję, to zaiste piękna piosenka :)*
UsuńA ja wspomnę Wielkiego Mistrza, który 2 lata temu, 11 listopada zamknął oczy na zawsze... Ciągle żyje w swoich piosenkach.
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce drżą
Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
Chcę oliwną być gałązką podnieś mnie i leć
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno, póki nikt nie widzi nas
W twoich ruchach odżył chyba Babilonu czas
Pokaż wolno to, co wolno widzieć tylko mnie
Tańcz po miłości kres
Odtańcz mnie do ślubu aż jeszcze, jeszcze raz
Tańcz mnie bardzo delikatnie długo, jak się da
Bądźmy ponad tej miłości pod nią bądźmy też
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie do tych dzieci, które proszą się na świat
Przez zasłony, które noszą pocałunków ślad
Choć są zdarte lecz w ich cieniu można schronić się
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce w ogniu drżą
Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
Pieść mnie nagą dłonią albo w rękawiczce pieść
Tańcz mnie po miłości kres
- Leonard Cohen
- Maciej Zębaty tłumaczenie
https://www.youtube.com/watch?v=AgyjCK45r9M
Cieplutkie myśli i życzenia spokojnego, relaksującego i miłego świętowania :)))***
I jeszcze raz Ed Sheeran - Perfect Symphony with Andrea Bocelli
OdpowiedzUsuń***...Perfekt Symphony...***
https://www.youtube.com/watch?v=n6rNSd_Dggw
***...Idealna symfonia...***
Znalazłem miłość dla mnie
Kochanie zatrać się w tym i podążaj za mną
Znalazłem dziewczynę piękną i słodką
Nigdy nie wiedziałem, że to ty na mnie czekałaś
Bo byliśmy tylko dziećmi kiedy zakochaliśmy się w sobie
Nie wiedzieliśmy co to było
Nie poddam się tym razem
Ale kochanie po prostu całuj mnie powoli, Twoje serce jest dla wszystkim co mam,
A w Twoich oczach widzę, że chcesz mnie zatrzymać
Kochanie, tańczę w ciemności, z Tobą między moimi ramionami
Boso na trawie, słuchając naszej ulubionej piosenki
Powiedziałaś, że źle wyglądasz, a ja zaprzeczyłem pod nosem
Ale usłyszałaś, że wyglądasz perfekcyjnie tej nocy
Bądź moją kobietą
Siłą fal morskich
Chwyć moje marzenia i moje sekrety i o wiele więcej
Mam nadzieję, że pewnego dnia miłość, która nam towarzyszyła
Zostanie naszym domem, naszą rodziną, a my zostaniemy
sobą
I zawsze będziemy dziećmi, ale
Nic nie jest niemożliwe
Tym razem cię nie opuszczę
Pocałujesz mnie wolno i wrócę, by istnieć
I w twoich oczach wzrosnę
Tańczyć z tobą, w ciemności
Mocno wtedy, boso
Wewnątrz naszej muzyki
Spojrzałem na ciebie śmiejąc się i szepcząc powiedziałem
Dziś wieczorem będziemy dla siebie idealni
Tańczyć z tobą w ciemności
Mocno wtedy, boso
Wewnątrz naszej muzyki
Zawsze wierzyłem w nas
Ponieważ jesteś aniołem i czekałem na ciebie
Jak na ciebie czekałem
Ponieważ dziś w nocy, jesteś idealna dla mnie
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza.:)))*** Słodkich snów do jutra...pa.:)))***
:)))***
UsuńA jeśli...
A jeśli poczujesz się sennie,
W codziennej nicości oprawie,
Deszczowej, bezbarwnej niezmiennie
I zechcesz sen wyśnić na jawie
Półśpiącą cię wezmę na ręce,
Wypełnię twoje myśli,
Do głębi zapadnę w serce,
Tylko mnie wyśnij...
A jeśli zobaczę nareszcie
Ten ognik w twych oczach, tę iskrę,
Zachętę w uśmiechu, czy w geście,
Gdy nagle się szczęściem zachłysnę
Scałuję ci z oczu tęsknotę,
Zdejmę ci chmurę z czoła,
Rozbudzę w sercu ochotę
Tylko zawołaj...
A jeśli usłyszę wołanie,
Twój szept, choćby nawet najcichszy,
Uniosę cię w czarów otchłanie,
Gdzie nikt naszych słów nie usłyszy
Zawładnę zmysłami twoimi,
Rozgorączkuję uda
I tak będziemy współczynić
Cuda i cuda...
A jeśli już będziesz u szczytu
Bogactwa, co w sercu gdzieś spało
Ukryte w ciemnościach niebytu
I wyznasz, że jeszcze ci mało
Ciemności rozproszę i jeszcze
Drżącą, wyukochaną
Do skończoności wypieszczę
I pójdę rano...
A jeśli zechcemy by więcej
Nie brakło nam tego, co we śnie,
Do gwiazd jak na skrzydłach odlecę
I zrobię to, czego dziś nie śmiem
Przyniosę ci słowo po słowie
Cały bagaż czułości,
Historię uczuć opowiem
Słownik miłości...
Cezary Bocian
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... najczulsze pa, do jutra :)))***
🌹
OdpowiedzUsuńBez zadęcia i wielkich słów... Dzień dobry 11 LISTOPADA :)*
Radosnego świętowania, Kochani!
Uczcijmy tę piękną rocznicę z rodziną, przyjaciółmi, bliskimi... jak kto lubi, w jesiennych plenerach swoich małych ojczyzn, bo to największe wartości. Nie z nosem w telewizorze, bo telewizor jest PRZEWIDYWALNY. Oglądajmy świat i nie zapominajmy, że wolność nie została nam dana raz na zawsze.
Jeszcze nie dorosłam do wzniosłych, patriotycznych strof i być może nigdy nie dorosnę, na dziś zatem wybrałam ten wiersz.
Bez znieczulenia
Opowiedz swój świat
wszystkie westchnienia czasu
kłębki zastygłych lęków młodości
rozsupływane w pojęciach względnych
daj chwilę beztroski w wersach
kiedy czas ma wolne
i szmerem przepływa
między kryptami
kocich łbów
Opowiadaj zachwyt nad mgłą
co cuda czyni z pierwszą zielenią
zagraj pszczeli koncert na lipowych konarach
z basem trzmiela i sopranem słońca
delikatnie ujmij ażur jesieni
i ślady na śniegu
do pary
poeto opowiedz swój świat
udrapuj go koronką wzruszeń
zanim nie będziesz mógł patrzeć na niego
bez znieczulenia
Ewa Pilipczuk
z tomiku "Po wpół do"
... i przebudzanka do świątecznej kawy z pięknym polonezem Wojciecha Kilara.
https://www.youtube.com/watch?v=dOJ7OHIgne8
Radości, słońca, pogody, zdrowia Wszystkim :)))***
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSłonecznie, chociaż chłodnio. Jedna z ważniejszych rocznic w historii naszego państwa, a jednak zupełnie nie cieszy. Podzielenie na zwolenników różnych partii przeraża, bowiem każda z nich uważa się za lepszą i ważniejszą. Smutno !
Niepodległość
Ach, jakże mi nie mówić o tych dniach radości
O tej chmurnej jesieni, gdy w szumiącym wietrze
Szedł nad miastem rodzinnym pierwszy powiew wolności.
Kiedy pełną piersią pili to powietrze,
Nocą w ciemnych alejach stłoczeni szpalerem
Czekając aż zapłonie świt nad Belwederem.
Jakże ciebie przywitać radosna swobodo !
I czym uczcić najpiękniej? Chyba tym uśmiechem.
I młodzieńczej poezji burzliwą urodą,
Co szła śpiewem przez miasto i wróciła echem.
- Antoni Słonimski
Ewuniu, pomimo zawirowań politycznych, dnia ponad podziałami, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńJa uczciłam Święto Niepodległości po swojemu, spacerem przy pięknej pogodzie w Parku Czartoryskich w Puławach. Cieszę ze Święta Niepodległości, żadni politycy, chamy i awanturnicy nie są w stanie odebrać mi radosnego świętowania. Na marsze i zbiorowe imprezy nie chodzę, telewizora nie oglądam, złudzeń nie mam, co tam jest pokazywane... Swoje lata i doświadczenie już mam na tyle, żeby w wystarczająco realistyczny sposób ocenić rzeczywistość. Zresztą ja preferuję inne formy świętowania i jakoś nie przepadam za życiem stadnym :)
TWOJE ŚWIĘTO, MATKO (1918-2018)
nieśmiertelnym nie śpiewa się sto lat
na setne urodziny zaśpiewamy ci
o gwiazdce pomyślności
i że nie zginiesz kiedy my żyjemy
przyglądam się twoim włosom
mapie spękań na twarzy zabliźnionym ranom
dłoniom wciąż tak samo matczynym
trzymając się poręczy schodzę w głąb
zaciemnionych oczu
jaka ty jesteś piękna matko
przynoszę ci kwiaty
białe i czerwone
dziękuję za to co mi dałaś
obiecuję bronić tego co inni chcą roztrwonić
wiem że bronisz każde ze swoich dzieci
ale nikt nie jest doskonały
mamy wiele wad
ty wiesz to najlepiej
sprawialiśmy zawsze tyle kłopotów
ale nie potrafimy inaczej
i nawet dziś przy świątecznym stole
padną zapewne przykre słowa
te same co zawsze
*
jaka ty jesteś piękna matko
jaka świąteczna
jaka troskliwa
jaka zatroskana
---
Coobus 2018
Spokoju, radości, zacisznego wieczoru przy lampce dobrego wina, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńRocznicę Niepodległości uczciłam pracą. Akademie, przemarsze, mowy ku czci już nie dają satysfakcji. W słowach wiersza można odczytać co jest ważne i daje satysfakcję.
Polska
I cóż powiedzą tomy słowników,
Lekcje historii i geografii,
Gdy tylko o niej mówić potrafi
Krzak bzu kwitnący i śpiew słowików.
Choć jej granice znajdziesz na mapach,
Ale o treści, co je wypełnia,
Powie ci tylko księżyca pełnia
I mgła nad łąką, i liści zapach.
Pytasz się, synu, gdzie jest i jaka ?
W niewymierzonej krainie leży.
Jest w każdym wiernym sercu Polaka,
Co o nią walczył, cierpiał i wierzył.
W szumie gołębi na starym rynku,
W książce poety i na budowie,
W codziennej pracy, w życzliwym słowie,
Znajdziesz ją w każdym dobrym uczynku.
- Antoni Słonimski
Ewuniu, dziękuję za pełne otuchy strofki, pozdrawiam serdecznie życząc spokojnej nocy, dobranoc Kochanie, buziaki, pa :)*
Dziękuję za piękne strofy na rano, Zuziu :)*
UsuńDobrego... :)*
Świąteczne Dzień Dobry.:)*
OdpowiedzUsuńZ wczorajszego koncertu Stanisława Celińska wykonała utwór
* * *...Modlitwa o Pokój...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=3xQCbHAnDmM
Tekst - Mirosława Hanusiewicz (Tekstu nie znalazłem)
Muzyka - Norbert Blacha
Cudowne śpiewanie.:)))*
Cudowne, to prawda :)))*
UsuńA tu cały wczorajszy koncert ze Stadionu Narodowego (h2:25:54)
OdpowiedzUsuń***...Koncert dla Niepodległej...***
https://www.youtube.com/watch?v=qCdi49U4wms
Obejrzyjmy...
Już zasiadam do oglądania, czuję, że koncert będzie wspaniały i w moim guście :)*
UsuńWysłuchałam i obejrzałam całość z dużym zainteresowaniem i powiem tak... najbardziej przypadły mi do gustu utwory w wykonaniu Stanisławy Celińskiej, Ewy Farnej, Krzysztofa Cugowskiego i Krystyny Prońko. Zniesmaczyła mnie natomiast Maryla Rodowicz, chyba pomyliła poważny koncert z dożynkami ;) Tak się zasłuchałam, że już nie dawałam dobranocki, żeby nie płoszyć nastroju.
UsuńDziękuję, Jasieńku :)*
Dzień dobry w poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze czarne czeluście nocy, nie wiadomo, co przyniesie dzień, ale skoro już się przebudziłam, to zapraszam na kawę i ciepłą nutkę. Może nieco witaminek dla zdrowotności? ;) Oczywiście z miłością w tle.
Hanna Banaszak - "Witaminowa bossa nova"
http://www.youtube.com/watch?v=e-NrWr7Y2Xw
Kiedy go spotkałam pierwszy raz
To powiedzmy sobie szczerze
Że wyglądał, jak przywiędły kwiat
Lub, jak aktor po premierze
Upłynęło wspólnych parę lat
On okazem stał się zdrowia
Mógł się z sanitariuszy śmiać
I z karetek pogotowia
Bo byłam jego witaminą
Bukietem jarzyn, ciepłych słów
Słodką poziomką lub cytryną
Puszką Dodoni pięknych snów
Bo byłam jego witaminą
Maliną pocałunków stu
Cykorią rozstań i włoszczyzną
Przecierem marzeń dżemu
Potem cień na nasze szczęście padł
Kiedy on zdyszanym głosem
Rzekł mi kiedyś -mała
Ja nie chcę dłużej być jaroszem
Od tej pory często widzę go
Okrytego szczelnie szalem
Jak go wiozą przez uliczny tłok
Pędząc R-ką na sygnale
A byłam jego witaminą
Bukietem jarzyn, ciepłych słów
Słodką poziomka lub cytryną
Puszką Dodoni pięknych snów
A byłam jego witaminą
Maliną pocałunków stu
Cykorią rozstań i włoszczyzną
Przecierem marzeń dżemu
Grunt żeby zdrowia być okazem
Znów stworzę ci warzywny raj
Nie chodzi o mnie, lecz o sprawę
Na młodych, silnych czeka kraj
muzyka: Hubert Szymczyński
tekst: Krzysztos Jaślar i Zenon Laskowik
tańczy: Janusz Józefowicz
Dobrego dnia, kto wypoczywa, kto pracuje... udanego skoku w nowy tydzień Wszystkim :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńWyjątkowo późno rozpoczynam dzisiejszy dzień. Kawa, przebudzanka, słońce za oknem, czyli normalność jak na tegoroczną jesień. Jeśli o witaminach, to dodam, z przymrużeniem oka, trzy grosze do tematu :)*
Przepis na zdrowie
Jedź warzywa po pięć razy
by się ustrzec od zarazy.
Seler, marchew, groch zielony -
byś był zawsze zachwycony.
Ziemniak, burak i pietruszka
chętnie wskoczą ci do brzuszka.
Por, kapusta i sałata
- zdrowa żywność dla kamrata.
Zjedz pomidor i ogórek
by zaśpiewać jednym chórem
z każdym kto warzywa wcina,
że "choroba się nie ima,
tylko siła, moc radości
oraz uśmiech wiecznie gości".
Tak więc ziomki pamiętajmy
i warzywka podjadajmy !!!
- brukselka
Jeszcze nie do końca zorganizowana na dzisiejszy dzień, pozdrawiam, śląc najcudniejszy uśmiech i wagon buziaków, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńNa Wschodniej również słoneczny dzień, choć już w cieniu dojmujący chłód. Ale to i tak nadzwyczaj przychylna pogoda, jak na prawie połowę listopada.
Późna jesień wschodzi wczesnym zachodem słońca. Jeszcze w zasadzie popołudnie a za oknem ciemna noc. Na to wczesne ciemne popołudnie wiersz Zosi Szydzik.
śladami szelestu
przedzieram się przez szarości
odrzucam cierpkość
często jak pokerzysta
dobieram natchnienie
by żyć
by być
by trwać
w czasie pijanym
od stłoczonych cieni
a czasem
po omacku
poruszając się niezdarnie
udaję gracza
- Zofia Szydzik
Wieczoru pogodnego, uśmiechniętego, z miłym ciepełkiem i relaksem, buźka Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńDzień pogodowo piękny, z błękitem i słońcem, które po zachodzie jeszcze przez chwilę pozostawia swoje ciepło. Z nastaniem godzin wieczornych wycisza się i zanika praca promieni słońca :)
Sladami szelestu wędrują wiersze, bywa, że czasami schowane na dnie szuflady.
Wiersze nieśmiałe
... na kartkach skryte w sanktuarium szuflady
nabrzmiałe marzeniami, inne zaś tęsknotą
skromne motyle, którym zabrakło parady
bowiem w zapomnieniu żywot swój wiodą
te od upalnych uczuć na ustach nie mdleją
poranne - jutrzence składają dziękczynienie
te zmierzchające w indygo - mrocznie marnieją
jakby swemu przeznaczeniu były coś winne
staroświeckie - nie chcą się pozbyć romantyzmu
niemodne - powiedzą - pensjonarskie i ckliwe
jak suknia w bławaty na podszewce z liryzmu
wierszyki z głębi duszy - poezji naiwnej.
- Zofia Szydzik
Dzień, mimo wolnego, pracowity. Za chwilę zerkną do "podrzuconej" mi książki, dopijając popołudniową kawę. Buziaki i do wieczora, pa :)*
... i z dobranocnym buziakiem z "Szuflady serca":
UsuńZ szuflady serca...
Kryształ wodnego stoku
Szumi do dziś
Tylko ja pod twój ganek
Nie mogę przyjść
Szuflady mego serca
Wypełnia żal
Wiatr rozniósł po kobiercach
Wspomnienia czar
Tylko pod wpływem wzruszeń
Wygrywa dźwięk
Echo parkowej duszy
Na liściach drzew
Wtedy wieczorne widma
Nie dają spać
Rosną u ramion skrzydła
Zaczęło wiać...
Nie puszczam z rąk twych dłoni
Cudownie mi
Pod nami szał stu koni
W objęciach ty
Będziemy tak zajeżdżać
Przestrzeń i czas
Aż nas roztopi płomień
Słońca i gwiazd
- Wiersz Grupy Poetyckiej
Dobranoc, Zuziu, spokojnych, relaksujących snów, buziaki i do jutra, pa :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńNie tylko z szuflady serca, również z czeluści serca można otworzyć się na nowe doznania, bo chwile samotności nie mogą trwać, trwać...
Cisza przed Pragnieniem
tonę w aksamicie ciszy
baśniowe roztaczam wizje
na podobieństwo snu
i tylko stary budzik
zaburza doskonałość
marzeń mknących
poza czas i miejsce
jakby chciał protestować
bo nic
nie trwa wiecznie
w tym słodkim stanie
mija godzina za godziną
w klepsydrze krystalicznej wolności
przesypują się ziarna szczęścia
aż do ostatniego
krzyczącego złotymi zgłoskami
że minął czas
wtedy i tylko wtedy
otwieram czeluście serca
na nowe doznania
i bliskość drugiego człowiek
bo chwile uroczej samotności
nie mogą
trwać wiecznie
- Oskar Wizard
Ewuniu, dziękuję za dzisiejszą rozmowę wierszami, posyłam na Wschodnią dobranocne pomachanko z buziakami, pa :)*
:)*
UsuńDzień dobry w mglisty wtorek :)*
OdpowiedzUsuńDzień jak senna mara zagląda przez okno, na termometrze chłodne 2 st. Dobrze, że jeszcze nie na minusie. Świętowanie się skończyło, czas wracać do powszedniości. Ale może jeszcze do pierwszej kawy coś na szybciutką rozgrzewkę i wspomnienie świętowania...
Ostatni mazur
Jeszcze jeden mazur dzisiaj,
Choć poranek świta.
Czy pozwoli panna Krysia?
Młody ułan pyta.
I tak długo błaga, prosi,
Boć to w polskiej ziemi,
/W pierwszą parę ją unosi
A sto par za niemi./ x2
On jej czule szepce w uszko,
Ostrogami dzwoni,
W pannie tłucze się serduszko
I liczko się płoni.
Cyt, serduszko, nie płoń liczka,
Bo ułan niestały,
/O pół mili wre potyczka,
Słychać pierwsze strzały./ x2
Słychać strzały, głos pobudki,
Dalej, na koń, hurra!
Lube dziewczę, porzuć smutki,
Zatańczym mazura.
Jeszcze jeden krąg dokoła,
Jeden uścisk bratni,
/Trąbka budzi, na koń woła,
Mazur to ostatni!/ x2
Autor: Fabian Tymulski,
Kompozytor: Ludwik Ksawery Pomian
Rod powstania 1839
https://www.youtube.com/watch?v=OvY1RgtGekE
Cieplej? No to zmykamy do obowiązków. Pomyślnego dnia Wszystkim :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńTanecznym krokiem wchodzę w wtorkowy dzień. Zza chmur kokietuje słońce, kawa paruje, nastrój do poprawienia. Może w tangu ?
tango
zatańcz ze mną jeszcze raz, obejmij czule
w tangu życia, niech takt twego serca słyszę
płynąć w tańcu, szaleńczo, czuć rytm pod skórą
jak łódź, którą fale na grzywach kołyszą
rozmawiaj ze mną w tańcu, podaruj słowa
bo rozmowa wartością już samą w sobie jest
i czekam, choć boli, lecz czekam od nowa
o tangu trudno zapomnieć - ten krok, ten gest
pragnę zatracać się, tangu poddać cała
wsłuchując się w rytm, w szept naszej rozmowy
powiedzieć czule - jak pragnę - mową ciała
tańcz ze mną, jak kiedyś, choćby burze, gromy
tango straconych.
- Zofia Szydzik
Dnia w tanecznym - mazur, tango, czy może inny ulubiony taniec - rytmie upływa, buziaki :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień już bardziej pochmurny, nawet z maleńkim pokropkiem około wieczora. Ale co to za deszcz... mniejszy, niż ksiądz kropidłem nad nieboszczykiem ;) Jeszcze dość ciepło, cały dzień ok. 10 stopni.
Myślę, że na wieczór warto przypomnieć jeszcze jeden piękny taniec, zarówno poetycki, jak i muzyczny.
Grande Valse Brillante
Ty – wódkę za wódką w bufecie...
Oczami po sali drewnianej – i serce ci wali (Czy
pamiętasz?)
Orkiestra powoli opada przycicha
Powiada, że zaraz (Czy pamiętasz, jak ze mną...?)
Już znalazł twój wzrok moje oczy
Już suniesz – po drodze zamroczy –
Już zaraz za chwilę... (Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś?...)
Podchodzisz na palcach i naraz nad głową
grzmotnęło do walca
Porywasz – na życie na śmierć – do tańca Grande Valse Brillante
Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca
Z panną, madonną, legendą tych lat
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca
Świat, co w ramiona ci wpadł
Wylękniony bluźnierca dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie
Unoszone gorąco, unisono dyszące
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema, co też są, lecz ich nie ma
Bo rzęsami zakryte wnet zakryte, i w dół
Jakby tam właśnie były i błękitem pieściły
Jedno tę, drugie tę, pół na pół
Gdy przez sufit przetaczasz – nosem gwiazdy zahaczasz
Gdy po ziemi młynkujesz, to udajesz siłacza
Wątłe mięśnie naprężasz, pierś cherlawą wytężasz
Będę miała atletę i huzara za męża
Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca
Z panną, madonną, legendą tych lat
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca
Świat, co w ramiona ci wpadł
Wylękniony bluźnierca dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie
Unoszone gorąco, unisono dyszące
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema, co też są, lecz ich nie ma
Bo rzęsami zakryte wnet zakryte, i w dół
Jakby tam właśnie były i błękitem pieściły
Jedno tę, drugie tę, pół na pół
A tu noga ugrzęzła, drzazga w bucie uwięzła
Bo ma dziurę w podeszwie mój pretendent na męża
Ale zawsze się wyrwie – o już wolny, odeszło
I walcuje, szurając podwiniętą podeszwą
Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca
Z panną, madonną, legendą tych lat
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca
Świat, co w ramiona ci wpadł
Wylękniony bluźnierca dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie
Unoszone gorąco, unisono dyszące
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema, co też są, lecz ich nie ma
Bo rzęsami zakryte wnet zakryte, i w dół
Jakby tam właśnie były i błękitem pieściły
Jedno tę, drugie tę, pół na pół
Autor: Julian Tuwim
Kompozytor: Zygmunt Konieczny:
Wykonawcy - i tu mam wybór dość szeroki...
Wykonanie oryginalne:Ewa Demarczyk (1964)
Covery: Michał Bajor, Anna Czartoryska, Janusz Radek, Justyna Steczkowska, Paweł Tucholski, Stanisława Celińska, Agata Dąbrowska, Anna Sroka-Hryń i Jacek Bończyk.
Wybieram moim zdaniem najpiękniejszą wersję, tj. oryginał - Grande Valse Brillante - Ewa Demarczyk.
https://www.youtube.com/watch?v=Q88iFRcv8I8
Wieczoru miłego, w cieple i zaciszu domowym, buziaki, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńNa popołudnie gorący apel autora do ukochanej, w którym spotykają się kolory z tanecznym krokiem :)
Pomaluj mój świat
Pomaluj mój świat
Pomaluj ogniem i czerwienią
Żyj szczęściem każdego dnia
Żyj właśnie ze mną
Kochaj i domagaj się kochania
Kochaj najmocniej jak potrafisz
Ty kroczysz tanecznym krokiem
Ty moje samotne serce uzdrowisz
- Oskar Wizard
Zachodnia od godzin południowych najpierw z mżawką, a później z regularnym deszczem. Temperatura powietrza też znacznie się obniżyła. Czyżby nastała
szara jesień ? Mimo szarugi z pozytywnym nastawieniem do pogody, życzę udanego popołudnia, buziaki :)*
:)*
Usuń... dziękuję, Zuziu :)*
A mnie się wczoraj słodko przysnęło w muzyce deszczu.
Dobrego... :)*
Dzień dobry w środę :)*
OdpowiedzUsuńWschód za firankami z chmur, z jaśniejszymi smugami na horyzoncie, ale jeszcze ciepło, za oknem 8 st. Trochę popadało w nocy, bo jezdnie i chodniki mokre.
Duża kawa z puszystą śmietanką dla Wszystkich i czas na poranną, ciepłą strunę.
*** Na ciepłej strunie ***
Gdzieś pomiędzy jesienią, a zimą,
strunom gitar najlepiej czas sprzyja,
zanim w mrozie poranki się skryją
ich muzyką się szczelnie owijam.
I choć słońce już blade, chmur cienie,
wiatr gałęzie za oknem kołysze,
śpiew gitary mi zagrał wspomnieniem,
letnich nocy i dni w ciepła niszach.
Graj więc miły uczucia melodią,
niech nostalgia rozpłynie się w mroku,
w chłodzie mgieł ja jej dźwięki chcę podjąć,
z tobą płynąć w muzyce obłoków.
Ewa Pilipczuk
... i trochę romantycznej gitary do obłoczka kawowo-dymnego, Armik - Special guitare - yuo are my love.
https://www.youtube.com/watch?v=HmkkrR4t-jw
Wszystkiego, co ciepłe, dobre i miłe na dziś, Kochani :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńCiepło płynie od dźwięków gitar, druga kawa paruje, a poszukując wiersza na dzisiejszy wpis natknęłam się na dawniejszy z dedykacją...
Jesiennym dziewczynom
Smakuj swoje życie, nie zaśnij jesienią,
czar jego nie odszedł wraz z ptaków odlotem,
nie pozwól się zasnuć nostalgicznym cieniom,
marzeń nie odkładaj na nieznane "potem".
Nie zasypiaj życia, ono tylko mgnieniem,
chwytaj tu i teraz co tobie jest dane,
cóż tam parę zmarszczek, w oczach masz promienie,
popatrz, jaki jasny wstał dzisiaj poranek.
Zmysłowy smak lata ma dojrzałe wino,
wpleć we włosy promień, jak złocisty grzebień,
mimo szarej aury zawsze bądź dziewczyną,
jesień ma swój urok, to jest czas dla ciebie.
- ewa*
Dodatkiem muzycznym niech będzie piosenka w wykonaniu Grzegorza Turnaua
http://www.youtube.com/watch?v=A8_9isO0h9c
Na popołudniowe godziny pogodnych myśli, uśmiechu, buziaki i do spotkania :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńŚroda pogodowo nie najgorsza, choć kilka pokropków za dnia było, ale jeszcze dość ciepło, ok. 10 stopni. cały dzień. Można jeszcze nacieszyć oczy ostatkami kolorów późnej jesieni. Dzień intensywny w zajęcia, a na wieczór zaparzmy sobie poetycką, jesienną herbatę :)
Zaparzanie herbaty
Kto zawsze jest spakowany
gotów do drogi
kto jest czarnym turystą
Kto nie wie
ile mu zostało księżyców
płynących nad śniegiem
Kto jest przez Hades
specjalnie umiłowany
Tego cieszą
rzeczy najprostsze
Słoneczniki ścięte
z których światło uchodzi
Jesień
igrająca z ogniem
Zaparzanie
skośnookiej herbaty
miłe z nią
niefrasobliwe rozmowy
Jerzy Harasymowicz
Serdeczności wieczorne z ciepłymi myślami i śmiechem, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńZaparzona herbata, zapewne skośnooka, umila dzisiejszy wieczór. Na stoliku bok, w glinianej misie, towarzyszą mi przy herbacie, dwukolorowe wrzosy.
Wrzosy
Miałam wtedy ciebie, ciebie i jesień:
szłyśmy po wrzosach, po wrzosach w lesie;
plątały się gałązeczki wrzosu,
wpadały pszczoły z brzękiem we włosy,
wpadały z gwizdem, wypadały z sykiem
płowe gorące, straszne i dzikie !
- Kazimiera Iłłakowiczówna
Dzień minął na załatwiany różnych różności, z pozytywnym skutkiem. Życzę udanego i takiego jak lubisz wieczoru, buźka, pa :)*
:)*
Usuń... na dobranoc...
Jak szaleją gołębie na jaskrawym niebie
To srebrny prąd ich skrzydeł tuż przy mnie szeleszczy
to giną rzutem strzały jak ścigane w dali
och radość życia - naprzód dalej zawsze dalej
w rozjaśnionym eterze ciągiem białych dreszczy
w ogromnej fali słońca w moim oknie stoję
z głową w tył przechyloną spoglądam w ich stronę
och dziś mi duszę drażą moje sny spełnione -
dzisiaj chciałabym krzyczeć - gonić szczęście moje
i świat objąć uściskiem i zapomnieć siebie
i rwać tam w wyzłocone przestrzenie bez końca
wijąc białą girlandę skrzydeł na cześć słońca
jak szaleją gołębie na jaskrawym niebie -
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Dziękuję za dzisiejszą rozmowę wierszami, dobranoc, Zuziu, buźka i do jutra pa :)*
...:)*
UsuńDobry wieczór na Dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńŚwięto, święto i szewski poświąteczny poniedziałek poza nami
i stopniowo robi się coraz chłodniej, a ja tak nie lubię zimna
i zimy.
A do kołysanki zaprosiłem Seweryna Krajewskiego z tekstem
Magdy Czapińskiej -
☀☀☀...Co to jest czułość...☀☀☀
https://www.youtube.com/watch?v=8Qn5z7Nvtvc
Rozdajemy pocałunki
Słowa, kłamstwa
Umawiamy się na kwadrans
W siódmym niebie
Wieczorami się boimy samotności
Z lęku przed nią
Przytulamy się do siebie
Potem nas budzi chłód poranka
I pewność się wynurza z mgły
Że ta dziewczyna śpiąca obok
To znów nie ty, nie ty, nie ty
Co to jest czułość - nie pamiętam
Co to jest miłość - nie wiem
Więc czego szukam tak zachłannie
Po drodze gubiąc siebie
Rozdajemy pocałunki
Słowa kłamstwa
Jak żetony, jak drobiazgi
Bez znaczenia
Potem serca cerujemy
Jak kieszenie
I wmawiamy sobie
Że miłości nie ma
Nasza planeta z lotu ptaka
Taki błękitny kolor ma
Nasza planeta pełna smutku
Wygląda jak ogromna łza
Co to jest czułość - nie pamiętam
Co to jest miłość - nie wiem
A jednak szukam jej codziennie
Żeby odnaleźć ciebie
*✫* ❤️ *✫*
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najdroższa.:)))***..."
"Co to jest miłość - nie wiem
A jednak szukam jej codziennie Żeby odnaleźć ciebie." ❤️:)))***
...a dziś już nawet środa :)))* Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńOczy mi się same zamykają, to już cichutko pokołyszę... z Anną German.
*** Jedna chwila wystarczyła ***
http://www.youtube.com/watch?v=QiErfNEkEqI
Świt się nagle zarumienił, gdy przez okno ujrzał nas
A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
Spoza ramion, Twych widziałam w górę mknący słońca krąg
I o wszystkim zapomniałam, przytulona do twych rąk
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
Więcej dla mnie znajdź
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
Więcej dla mnie znajdź
Dwie szuflady listów miałam, które przysyłałeś mi
A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
Kwiatów na balkonie spytaj jak wyglądam cię co dnia
Jak w marzeniach mych Cię witam, każde z nich Twe imię ma...
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła
Więcej dla mnie znajdź
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
Więcej dla mnie znajdź...
Autor tekstu:Krzysztof Cwynar
Kompozytor:Krzysztof Cwynar
*✫* ❤️ *✫*
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))***... z czułym buziakiem do jutra, pa ❤️:)))***
Czwartkowe bry!
OdpowiedzUsuńPochmurno i chyba lekka mżawka, ale to już czas na takie klimaty i nie ma co narzekać :) Za oknem na tę chwilę 6 stopni, na szczęście jeszcze plusie.
Szybka kawa, a do niej na rozgrzewkę może Zorba? Tu w wykonaniu niedoścignionej Stanisławy Celińskiej, do słów Agnieszki Osieckiej. Dla mnie bomba :)
Zorba
https://www.youtube.com/watch?v=UHxbfZHOSeI
znów dzień i noc
i za chwilą chwila
już rok jak sen
rok za rokiem mija
patrz, jak ucieka czas
tak to będzie już z nim
czy rok czy dzień
kwiaty rosną
czy rok czy dzień
uszy rosną osłom
a las? jak dorasta las?
ten co przeżyje nas
ludzie sadzą, ludzie orzą
ludzie biegną, ludzie dążą
ludzie pragną,
oj czy zdążą?
czy nie zdążą?
może zdążą
ludzie przędą, ludzie mielą
domy wznoszą, ściany bielą
ludzie modlą się o grosik
czy uprosi? nie uprosił
mało czasu, czasu mało
drugie życie by się zdało
szkoła - praca,szkoła - praca
praca - szkoła, praca - szkoła
prędzej więcej, więcej prędzej
prędzej więcej
I dzień i noc
i za chwilą chwila
ten czas jak wiatr
przez palce piach
ten piach co zasypie nas
zasypuje nas
A ja żyje, a ja pije
a ja gadam, opowiadam
a ja płonę na pogodę
ja się stroję w liście młode
a ja szumię, a ja lubię
a ja kocham, ja się czubię,
ja z miłości we łzach tonę,
potem krzyczę "co mi po nich?!"
nie znam swego jutra
a nie jestem smutna
nie znam swego pana
a nie jestem sama
za to słyszę zielonej wody ranny śpiew
za to umiem przemawiać głosem siwych mew
za to miałam zapachy wielu, wielu róż
zapoznałam ogromnej drogi biały kurz
za to byłam na końcu świata raz czy dwa
za to śniłam w kolorach takich, że aż "HA!"
za to wiem jak w porę opuścić każdy port
za to w piekle dostanę lożę prima sort!
* * * *
Pomyślnego dnia choć z odrobiną słońca Wszystkim :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńOd bardzo wczesnego rana w biegu, teraz chwila spokoju, kawa, do niej świetny Zorba, a do Zorby błękit nieba skąpany w słońcu. Pozostanę przy tekstach A.O. :)
Ach, nie mnie jednej
Takie dziś oczy mam niebieskie
jakby po walcu lub po chmurze,
taką mam w sercu kruchą łezkę
jak kropla, która rzeźbi różę...
Nie widać na mych smutnych włosach
śladów twej dłoni niecierpliwej,
nie słychać żalu w śpiewce kosa
i dobry Pan Bóg się nie dziwi.
Ach, nie mnie jednej
ach, nie mnie jednej
to się zdarzyło - co się zdarzyło,
ach, czemuż tylko w rozmowie sennej
nie pamiętałam słowa "miłość"?
Spoglądam w nieba abecadło,
wstyd zostawiłam na posłaniu,
czemu nie przeszły mi przez gardło
te proste słowa o kochaniu ?
Nie wprowadzajcie się z rzeczami
między wieczorem a wieczorem,
jeśli te proste słowa o kochaniu
nie przyjdą na myśl w samą porę.
Ach, nie mnie jednej,
ach, nie mnie jednej
to się zdarzyło - co się zdarzyło,
ach, czemuż tylko w rozmowie sennej
nie pamiętałam słowa "miłość:?
- Agnieszka Osiecka
Słonecznego dnia, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńWschodnia w mżawkowo-pochmurnej aurze cały dzień, ale jeszcze ciepło, 9 stopni. Zapowiedź meteorologów jest jak w wierszu-piosence: jutro już będzie słońce a Tobie okraszę wieczór uśmiechem :)
Pocałunek od losu
Wśród trosk wszelkich nawałnicy
żyć nam nie jest łatwo,
lecz ? czasami, niespodzianie,
błyska szczęścia światło
aby czuły pocałunek
złożyć nam na czole
i poprawić na chwil kilka
ziemską naszą dolę ?
Wtedy zjawia się na twarzy
uśmiech nieświadomie ?
cieplej robi się na sercu,
w oczach mamy płomień
prostujemy nagle plecy,
podnosimy głowę
i czujemy się wyraźnie ?
młodsi o połowę !
Marcin Urban
Z buziakiem na miły wieczór i serdecznym uśmiechem, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńWłaśnie wróciłam ze spaceru. Ciepło, przyjemnie. Zachodzące słońce barwiło niebo na bordowo-fioletowy kolor. W ogródkach, na trasie spaceru, przyciągały wzrok kwitnące chryzantemy. Listopad to miesiąc chryzantem...
Czas chryzantem
Minęło czasu niewiele
Od pożegnania z latem
Już większość kwiatów przekwitła
Nadchodzi czas chryzantem
One wrażliwe, przepiękne,
Kosmate i kolorowe,
Wabią szczególnym wdziękiem,
Żółte i fioletowe...
Znikają letnie kwiaty,
Nadeszła jesień, to wiemy,
Łzy smutku żłobią twarze,
Wokoło chryzantemy...
Liście spadają cicho,
Żółte, czerwone, brązowe
I kwitną chryzantemy,
Białe i fioletowe...
- maluna21
Przyjemnego wieczoru tak jak lubisz, buźka :)*
To prawda, Zuziu, listopad, to czas chryzantem :)
UsuńChoć zaczęły się pod koniec października...
Październikowy epilog
Ogrody spowite w zapach mokrej ziemi,
pod nogami chrzęści oszroniony dywan;
mchy obsiadły ciszą przydrożne kamienie,
noc pęcznieje w dobie,
świty mgła okrywa.
Malarz wspomnień wzdycha czerwienią jarzębin,
białą korą brzozy wyznaczają drogi.
Pośród rzędów sosen, w horyzontu głębi
dęby wygaszają
krwawo-rudy ogień.
Liściaste impresje w ostatnim rozdaniu,
wiatr w brzezinach szepcze pozłacaną mantrę.
Chociaż rano zimnym songiem znów się zaniósł -
ciepło w twoich dłoniach
i kwiatach chryzantem.
Ewa Pilipczuk
Dobranoc, Zuziu, cieplutkich, kolorowych snów, bo idą przymrozki. Buźka i do jutra, pa :)*
Ewuniu,
Usuńna czwartkowe dobranoc pachnąca chryzantema :)*
Chryzantema
Nikt o tym by nie pomyślał
nikt by się nie spodziewał
że liście krwawnika roztarte
pachną jak chryzantema
- Jan Twardowski
Buziaki, pa :)*
:)*
UsuńBry w Piąteczek :)))*
OdpowiedzUsuńNo to przymroziło dziś... -1 st. za oknem. Ranek w szaroburych chmurach, mokro i wietrznie. Może dzień zaszczyci nas choć jednym słonecznym promykiem?
Ale dość dywagacji o pogodzie, trzeba się zebrać i postawić do pionu, bo codzienne obrządki czekają.
Kawa - duuuża i pachnąca, a do niej deser z odrobiną Miłości w wykonaniu Michała Bajora.
*** Moja miłość największa ***
https://www.youtube.com/watch?v=A_7Ct_hVZO0
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
I nic nie powiem jej, broń Boże
Nie powiem nic umyślnie
Bo póki milczę, to ją mnożę
Gdy wyznam wszystko - pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości
Niech nie wie, co się dzieje
I nieświadoma swej piękności
Niech w myślach mych pięknieje
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Może kiedyś, po latach
Jednak szepnę nieśmiało
"Kiedyś, tamtego lata
Strasznie panią kochałem"
A ty przerwiesz w pół zdania
Me wyznania zabawne
"I ja pana kochałam
Wtedy latem i dawniej"
I nic prócz małej chwilki żaru
Nie złączy nas, kochana
W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu
Miłości niewyznanych
Bladym tancerzom gra cichutko
Orkiestra salonowa
A pod orkiestry każdą nutką
Podpisać można słowa:
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Włodzimierz Korcz
Pomyślnego, nieuciążliwego dnia i szybko mijających godzin do weekendu Wszystkim :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPromyków ci u nas pod dostatkiem, błękitnego nieba takoż :) Zapraszam na Zachodnią :)* A pozostając w kręgu piosenek o miłości jedna z bardziej popularnych.
Moja droga, ja cię kocham
Brzydal był i niezły drań,
A sukcesy miał u pań
Jak on to robił jak
Przez to takie wzięcie miał,
Że zaklęcie proste znał,
Co brzmi mniej więcej tak ooooo
Moja droga, ja cię kocham
Tak kocham że ho ho
Moja droga, ja cię kocham
I one wierzą w to
Kocham ciebie całym sercem
To prawda żywy fakt
Myślałem, że prowadzę grę
A wyszło coś nie tak
W tej metodzie prostej zbyt
Jest szaleństwo ale nikt
Nie pozna na nim się
Chyba że spróbuje i
Sam nim minie kilka dni
Uwierzy w słowa te oooooo...
Moja droga, ja cię kocham
To mej miłości pieśń
Moja droga, ja cię kocham
Aż mi to trudno znieść
Kocham ciebie całym sercem
Bo nie ma takich kłamstw
Co prawdą by
Nie były, gdy
Powtarzać setny raz oooooo...
Moja droga, ja cię kocham
To mej miłości pieśń
Moja droga, ja cię kocham
Aż mi to trudno znieść
Kocham ciebie całym sercem
To prawda żywy fakt
Myślałem, że prowadzę grę,
A wyszło coś nie tak
- polski tekst autor nieznany
- Henry Mayer kompozytor
- Zbigniew Wodecki śpiew
https://www.youtube.com/watch?v=hISb3gBKWy4
Pogodnych myśli i dnia, buziaki :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńI już po roboczym tygodniu, tym razem wdzięcznie skróconym o jeden dzień z okazji Święta Niepodległości.
Ciepła, złota jesień bezpowrotnie się skończyła, na Wschodniej dziś cały dzień tylko 2 stopnie, mimo przebłysków słońca. Liści też już prawie nie ma...
A mnie się przypomniał piękny liryk na jesień w wykonaniu "Czerwonego Tulipana":
Liryk na jesień
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach najładniejsze dłonie
Popielą oczy przetykane
Jakby w gałęziach rozproszone.
Daj korze mruczeć na brązowo
I niech dziuplami sennie ziewa
Może jej jesień przed północą
Przyniesie do snu trochę nieba.
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach oczy masz wrześniowe
A ja marzenia jesienno-złote
I rudą w słońcu płomienną głowę
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach najładniejsze dłonie
Popielą oczy przetykane
Jakby w gałęziach rozproszone.
Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach oczy masz wrześniowe
A ja marzenia jesienno-złote
I rudą w słońcu płomienną głowę
Autor: Waldemar Chyliński, kompozytor: Stefan Brzozowski, wyk. "Czerwony Tulipan"
https://www.youtube.com/watch?v=eSwMGQGA_2Q
Piątek po codziennych marszrutach nareszcie daje mi chwilę wytchnienia w domu. Cieplutkie pozdrówka wieczorne ślę, buźka, Zuziu :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńTak bardzo chwaliłam słoneczną pogodę, a ona psikusa sprawiła zmieniając się w szarugę :(
To jednak nie zmieni tematu wierszy o miłości. Tym razem kwiat w roli głównej :)
Kwiat
Kwiat za oknem gwałtownie kwilił
W obawie, że się spóźni.
Wietrzyk, deszczyk, serce i mit
Pracowity jak w kuźni.
Noc, przychylna dla takich spraw,
Cieplała oranżerią,
I ty (co za szczęśliwy traf !)
Wzięłaś mnie raz na serio.
Współkwitnących, gorliwych ust
Niewyczerpany zasób
Szeptem wzmagał namiętny wzrost
I pomnażał w czwórnasób.
Aż zdyszany i cały w łzach
Ze wzruszenia i rosy
Eros - Helios - Apollo - Brzask
Lilią wychylił się z nocy.
- Julian Tuwim
Dzień pracowity pozytywnie. Teraz będę odstresowywać i relaksować się przy garnkach i patelni ;-)
Wieczoru tak jak lubisz, buziaki :)*
... i jeszcze dodam do tematu "Miłość"...
UsuńSPOTKANIE
Ta jedna chwila dziwnego olśnienia
kiedy ktoś nagle wydaje się piękny
bliski od razu jak dom kasztan w parku
łza w pocałunku
taki swój na co dzień
jakbyś mył włosy z nim w jednym rumianku
ta jedna chwila co spada jak ogień
nie chciej zatrzymać
rozejdą się drogi -
samotność łączy ciała a dusze cierpienie
ta jedna chwila
nie potrzeba więcej
to co raz tylko - zostaje najdłużej
ks.Jan Twardowski
:)*
Ewuniu,
Usuńz dobranocnym buziakiem :)*
* * *
Miłość przychodzi odchodzi
jest z nami nagle jej nie ma
może do lasu pobiegła
całować podlotki drzewa
czemu nie siądzie przy stole
pobędzie dłużej posłucha
- Ach ten lęk że się nie kochamy
skoro miłość miłości szuka
- ks. Jan Twardowski
Pa :)*
:)* Dziękuję, Zuziu :)*
UsuńDobrego dziś.
Sobotnie dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńNo i przymroziło na całość... Dziś o 6 rano było -8 stopni.
Jesień jakby docięta nożyczkami. Ciach! I zima.
Słonecznie, choć jeszcze bardzo zimno. Wszędzie biało, na trawnikach i na dachach...
Leniwy poranek w domu z kawą i dymkiem, zapraszam zatem na przyjemną przebudzankę w wykonaniu Zdzisławy Sośnickiej.
https://www.youtube.com/watch?v=OvhhIgZffM4
Z tobą być
czy na dobre czy złe
Gdziekolwiek iść będziesz
Zabierz mnie, ty przecież wiesz
Pragnę być, wszędzie tam gdzie ty
W podróży i w domu
W środku dnia zwykłego dnia
Z tobą być, to znaczy zrozumieć
W ludzkim tłumie, najcichsze słowa twe
Z tobą iść, do piekła czy nieba
Gdy tak trzeba
Tylko zabierz mnie
Z tobą być, to z wiatrem szybować
Nie żałować, że gdzieś tam więdnie kwiat
Pięknie żyć, znać smutek i żarty
mieć otwarty cały świat
Z tobą być
Tak zwyczajnie, jak dziś
Nie w zamku na lodzie
W środku dnia, zwykłego dnia
Z tobą być, to znaczy zrozumieć
W ludzkim tłumie, najcichsze słowa twe
Z tobą iść, do piekła czy nieba
Gdy tak trzeba
Tylko zabierz mnie
Z tobą być, to z wiatrem szybować
Nie żałować, że gdzieś tam więdnie kwiat
Pięknie żyć, znać smutek i żarty
mieć otwarty cały świat
Autor tekstu: Zbigniew Stawecki
Kompozytor: Leszek Bogdanowicz
Dobrej pogody pod każdym względem, wypoczynku i udanej soboty Wszystkim :)*
... korekta: obcięta nożyczkami.
UsuńDzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńZachodnia przywitała sobotę ze śniegiem na dachach. Teraz jesień wróciła na swoje ścieżki. Dachy czarne lub czerwone, ulice suche bez śladu śniegu, mimo jednostopniowej temperatury ujemnej.
Do przebudzanki parująca kawa, a na powitanie dnia...
Codziennie pomyśl o mnie chociaż raz
Już mamy z Tobą cały świat
Nikt nam go nie dał, oprócz nas
Dom stoi w świetle wiernych gwiazd
A bicie serca liczy czas
Nic nam nie grozi, dobrze wiem
A jednak muszę prosić Cię
Codziennie pomyśl o mnie chociaż raz
Nieważne w jakiej porze dnia
Niech słowa Ci podpowie dobra chwila
Niech ustom śmiech przyniesie, a oczom blask
Nie znamy siebie dobrze, Ty i ja
Nikt nie wie, co się jutro zbudzi w nas
By szczęście zostało z nami
Codziennie pomyśl o nie choć jeden raz
Nikt nam nie weźmie przeszłych nocy
Nikt nie przekreśli naszych dni
Lecz świt czasami wstaje zły
I obcą ciszą dzwoni dom
Więc my współcześni w środku dnia
Brońmy się wcześniej jak się da
Codziennie pomyśl o nie chociaż raz
Nieważne w jakiej porze dnia
Niech słowa Ci podpowie dobra chwila
Niech ustom śmiech przyniesie, a oczom blask
Nie znamy siebie dobrze, Ty i ja
Nikt nie wie, co się jutro zbudzi w nas
By szczęście zostało z nami
Codziennie pomyśl o mnie choć jeden raz
By szczęście zostało z nami
Codziennie pomyśl o mnie choć jeden raz ...
- Zbigniew Stawecki tekst
- Jacek Szczygieł kompozytor
- Zdzisława Sośnicka śpiew
https://www.youtube.com/watch?v=FpRn_F7DvMU
Soboty, z wszystkimi przyjemnościami wolnego od pracy dnia, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńSobota pracowita na działce, bo ogród przymarzł w ujemnej temperaturze i trzeba było przygotować rośliny do następnej mroźnej nocy, a jak głosi meteo, nawet kolejnych, możnych dni. A więc włókniny i kora poszła w ruch. Na szczęście śniegu jeszcze nie było, tylko lekko pobielone szadzią rośliny. Zimno, choć słonecznie przez cały dzień.
kruchość
za oknem dogorywa jesień
tak szybko odchodzi
uczepiony klonowej gałęzi
ostatni bursztynowy liść
trzyma się desperacko
jak życia cienkiej linii
człowiek
wystarczy
krótka chwila
lekki podmuch
Zofia Szydzik
A teraz szykuję się do wyjścia na koncert Leszka Możdżera, który odbędzie się w naszej filharmonii. Mam nadzieję, że będzie udany, bo jazzowe impresje Możdżera po prostu uwielbiam :) Tu jest zajawka:
http://www.filharmonialubelska.pl/pl,0,s257,d361,artysci_estrady_leszek_mozdzer.html
Będzie się działo :) Miłego, spokojnego wieczoru sobotniego, przy ulubionych zajęciach, buźka, Zuziu :)*
Myślę, że na dobranockę jeszcze wpadnę, na razie, pa :)*
Dobry wieczór, Ewuniu :)*
UsuńDzień słoneczny sprowokował dłuższy spacer, pozwalający na cieszenie się kolorami jesieni. A było czym się zachwycać :)
Liść jesienny
mógł byle gdzie a mnie dogonił
przecież szłam szeroką aleją
zamyślona jak zwykle
zupełnie bez celu
a może właśnie dlatego
prosto pod moje nogi
opadł jakby
prosił o przytulenie
i był kolorowy
taki jak lubię
zabrałam go
nie wiem dlaczego
- L1
Ewuniu, udanego koncertu :)
Pozdrawiam cieplutko, pomachanko, buźka, do później :)*
:)*
UsuńJuż jestem :) Koncert był odlotowy, cudny relaks przez półtorej godziny...
Na dobranoc maleńka próbka z wariacji na temat Paganiniego:
GLORIA CAMPANER & LESZEK MOŻDŻER - Paganini variations, Witold Lutosławski, aranżacja Marta Ptaszyńska live at ENTER MUSIC FESTIVAL.
https://www.youtube.com/watch?v=_i2L1S_n9ME
Dobrej, cieplutkiej nocy, bajecznych snów, buźka Zuziu i do jutra, pa :)*
Ewuniu,
Usuńcieszy, że mogłaś się zresetować odlotowym koncertem. Na dobranoc spokojniejszy w swej wymowie wierszyk :)*
* * *
Gwiazd jest wiele na niebie,
raz są blisko, innym razem daleko od siebie,
każda para to uczucie,
raz mocniejsze innym razem słabsze.
Każdy człowiek ma gwiazdę,
każda gwiazda ma swoją parę,
tylko wystarczy poszukać na niebie,
aby znaleźć tą właściwą dla siebie.
Nadszedł wieczór a wraz z nim zjawiła się i noc.
U mnie niebo zasnute chmurami,
nie ma na nim żadnej gwiazdki,
ale tobie życzę aby nad twoją głową
było mnóstwo gwiazd pięknych,
żeby to one przyniosły ci najpiękniejsze sny,
takie cudownie kolorowe i niech to one sprawią,
że kiedy rankiem otworzysz oczy
pomyślisz - ten dzień będzie uroczy.
- Mirusia
Buziaki, pa :)*
:)*
UsuńDzień dobry niedzielnym skoroświtkiem :)*
OdpowiedzUsuńBardzo mroźny ten skoroświtek, u zarania dnia już -7 st. i wszystko siwiusieńke za oknem. Nie lubię zimy, w tym roku trochę za wcześnie przyszła jak na mój gust.
Leniwa niedzielna kawa w ciepełku domowym, a do niej na rozgrzewkę ciepła przebudzanka z... czarami, w wykonaniu Michała Bajora.
*** Nie znajdą nas ***
https://www.youtube.com/watch?v=yE_-pjNh39k
Świat przygląda się nam
Lecz nie spuszcza nas z oczu, a zatem
Czy nie miałabyś nic przeciw temu
by schować się przed światem?
Starczy znaleźć zaklęcie
Cienką strunę dotykiem obudzić
a zrobimy się tacy maleńcy
Niewidzialni dla świata i ludzi
Nie nie nie
nie znajdą nas
od zmierzchu aż po brzask
wiele znam tajemnych przejść
do całkiem innych miejsc
W pustyni się zdołamy schronić
tej z ziaren piasku w Twojej dłoni
Schronimy się za oceanem
we wnętrzu muszli rozbujanym
Od zmierzchu aż po brzask
Nikt nie odnajdzie nas
Od zmierzchu aż po brzask
Nikt nie odnajdzie nas
W Twoich oczach zdumienie
Skąd ta myśl o ucieczce w nieznane?
Może mam niezbyt czyste sumienie,
gdy patrzę na Ciebie kochanie... :)*
Tuż za progiem są cuda -
mikroświatów zmysłowe obszary
Powiedz "tak", a na pewno się uda
Bo to właśnie - kochanie - są czary.
Ref. Nie nie nie...
Ja znam się na tym
Są małe i wielkie światy
A nasz świat jest akurat
Nie nie nie
nie znajdą nas
od zmierzchu aż po brzask
wiele znam tajemnych przejść
do całkiem innych miejsc
Od zmierzchu aż po brzask
Nikt nie odnajdzie nas
Od zmierzchu aż po brzask
Nikt nie odnajdzie nas
Nikt nie odnajdzie nas
Nikt nie odnajdzie nas
Słowa Michał Ozga, muzyka Piotr Rubik
Udanej niedzieli, wszystkiego, co przyjemne, ciepłe i radosne na dziś :)*
Dzień dobry, Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPo porannej bieli już tylko resztki gdzie nie gdzie. Chłodno. Po lecie od kwietnia do połowy listopada trudno przestawić na minusowe temperatury organizm, który buntuje się całym sobą. Kawa, przebudzanka z Michałem B. stawia do pionu pokazując, że czas na wiersz :)
Spójrz !
Spójrz ! Sunie cisza niewidocznie jak tej rzeki szum
Za oknem ty schowana gdzieś przed światem - gruby mur
Wykrzyczeć swoje lęki i obawy chciałabyś
Kto sprawi, że ożyjesz lecz nie kiedyś ale dziś
Chmury płyną gdzieś przed siebie, ale gdzie ?
Pejzaże te na jawie i te we śnie rozpływają się
Miłości, wzajemności i sytości mówisz daj
Dużo mówisz, mówisz, że potrzeba nam zbudować raj
Raj na dziś, raj na ziemi i we dwoje
I do tego dzieła zabrać mamy się oboje
Tylko jakieś echo wciąż powtarza stój !
No bo jak budować ? jak budować gdy jest mur ?
Och ! Tyle pytań, tyle dni już gdzieś za nami
I nie wiemy czy zmienieni czy wciąż trwamy tacy sami
Patrz ! Rzeka sunie za nią sunie cisza
Może to jest dla nas jakiś sposób choć na dzisiaj
Niech otuli nas swym rześkim przemijaniem
Niech zapomnieć da co złe i to co jest niechciane
Niech ukoi, uspokoi i rozpali wnętrza
Niech w nas zacznie się i niech ziści przygoda najpiękniejsza
- peter12
Relaksującej, dającej oddech przed nowym tygodniem, niedzieli, buziaki, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńZaczęło się niewinnie, przed południem mimo lekkiego mrozu było nieco prześwitów słonka i nic nie wskazywało na nagłe pogorszenie się pogody. Zatęskniłam za Kazimierzem, który ma swoje uroki o każdej porze roku, no i zrobiliśmy sobie wycieczkę. Około 13 zaczęła śnieżna zadymka... myślałam, że chwilowa, a tu z każdą minutą padało gęściej i gęściej... Trochę spaceru było, ale wobec tak nagłego zwrotu akcji trzeba było wracać, bo drogi zrobiły się potwornie śliskie, a widoczność bliska zeru. Podróż powrotna z duszą na ramieniu, solarki dopiero pokazały się w mieście, ale dotarłam do domu na szczęście w jednym kawałku :)
Teraz gorąca herbata kieliszek naleweczki z derenia i łyk poezji na wieczór. Spróbuję kontynuować poranny wątek "Nie znajdą nas".
zapodziejemy się
zapodziejemy się gdzieś tej jesieni
we dwoje
a tęsknota się w lepsze zamieni
nastroje...
Jesteś teraz daleko i sama
więc czujesz,
że ci czegoś do szczęścia kochana
brakuje...
zapodziejemy się więc tej jesieni
we dwoje
a tęsknota się w lepsze zamieni
nastroje
Cezary Bocian
Raczej już trudno o nadzieję, że łagodny listopad do nas wróci, czas na zimowe kurtki, ciepłe czapki i rękawiczki. A tymczasem miłego ciepełka domowego z dobrym, wieczornym wypoczynkiem, buziaki :)*
Dobry wieczór na dobranoc, Ewuniu :)*
UsuńKolorowo spędziłaś dzień, nawet z przygodami. Kazimierz rzeczywiście jest wart bywania. Moja niedziela była mniej atrakcyjna, choć równie ważna i pożyteczna, za wyjątkiem kilku smutnych informacji - życie !
Niewłaściwe dawki
Jak z blistra tabletkę -
z nocy wyłuskuję
kolejną dawkę życia.
Nie znając smaku ani treści
nadchodzącego dnia
ostrożnie dotykam językiem
świtu.
Od nowa
i ciągle tak samo
przeczuwając gorycz
zaciskam usta
nie wierząc w naukę
o zbawiennym działaniu gorzkiego.
Z pokorą stosują tę terapię życiem
choć kolejna niewłaściwa dawka
wykrzywia mi twarz w grymasie.
Łykam więc godzinę za godziną
w nadziei
że przez szybę nocy
poliżę chociaż słodyczy snu.
- Katarzyna K.
Ewuniu, dobranoc, buźka, pa :)*
:)*
UsuńDziękuję, Zuziu, padłam jak mucha po wczorajszych wrażeniach. Dobrego... :)*
Dzień dobry w biały poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńBiałe ulice, drzewa, biali ludzie, białe psy i samochody...
Temperatura na minusie. Oj, jakby ciut przedwcześnie. Nie lubię zimy, ale skoro jej tak śpieszno, to trudno się mówi.
Będę szykować nowy post, a jako czekadełko proponuję balladę o jesiennych drzewach :)
https://www.youtube.com/watch?v=8HnvrJ3LBj8&fbclid=IwAR2E9de1q-M0pbinfpzdNw7Zm7NCNC3GVM7d7bPJTVBL6LYCs_XDBlATAy8
BALLADA O JESIENNYCH DRZEWACH Muzyka : Jacek Zieliński Słowa : Barbara Szczepańska "JUDYTA".
Proszę o cierpliwość, to trochę potrwa :)*
... i juszsz :)))*
OdpowiedzUsuńZapraszam pod nowy post.