Powered By Blogger

sobota, 2 sierpnia 2014

w szeptach poranka

Dziś pierwsze skrzypce grają moje floksy - i nie tylko w fotografiach... :) 
w szeptach poranka

na pograniczu snów i jawy
o wpół do piątej krzyk jerzyków
pieśnią pochwalną brzask przyprawił
paruje w mgłach zaranie świtu


wiatr się przyczaił w krynolinach
różowych floksów, jeszcze senny,
między chmurami nocy finał
ogłasza smugą blady księżyc

w szeptach poranka tylko dla nas
jak co dzień w wiersz zaplatam słowa
a ty już mruczysz – śpisz, kochana?
… i dzień zaczyna się malować.

68 komentarzy:

  1. Witam wszystkich w słoneczną sobotę :)*
    Pięknego dnia życzę z zapachem floksów, niepowtarzalnym... :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam:)

    Dwa dni temu, zmęczony upałem - mimo tnącego powietrze - wentylatora, obudziłem się... nad ranem:)
    Pogoniłem wstętną komarzycę, która z uporem godnym lepszej sprawy usiłowała spróbować mojej krwi, w miejscu, gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę...

    Napiłem się zimnej wody i... zaobserwowałem to, o czym piszesz Ewo, w tym pięknym wierszu:)))
    Wiatr faktycznie przyczajony, a księżyc ogłaszał " nocy finał ":)
    I nagle , z poetyckiego natchnienia - wyrwał mnie głos rozbudzonej żony:
    " Czy ty, nawet w nocy - musisz mnie straszyć " :))))
    I tak - rzeczywistość - rozwiała nastój chwili...
    Pozdrawiam, słoneczka nie życzę - bo i bez tego się rozpanoszyło:)
    Miłego weekendu Tobie i Wszystkim Oghrodnikom.
    P.S.
    Dano - dziękuję:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata: Ogrodnikom - ma być, bo to: " oghrodnikom " wypadło jak przemowa hrabini Potockiej, która zamiast " r " - wymawiała" " h " :)))
      P.S.
      Nie wiem, jak daleko ma się sprawa wydania tomiku - Twojej Ewo - poezji, ale... pamiętaj, że ja się piszę na niego, wraz z dedykacją. Oczywiście wszystkie koszty wysyłki - pokryję:)
      Mam już dla niego miejsce, na poziomie wzroku, - na swoim regale z książkami:)
      Obok tomiku Szymborskiej. Bo na razie: to jedyny tomik poezji - jaki posiadam:)))
      Stanisaław

      Usuń
    2. Witaj Staszku:)
      Wizjoner z Ciebie. Dwa dni temu jeszcze tego wiersza nie było:)))
      A nad ranem to nie pij zimnej wody tylko przytul się do żony... a potem kawa do łóżka ;)))
      Miłego weekendu dla Ciebie i Iwonki :)

      Usuń
    3. Witaj Staszku :)
      Minie też, mimo weekendu, sobota obudziła o wpół do piątej. Cóż wieloletnie nawyki zawodowe dają o sobie znać nawet w wolne dni... ranek był cudny, jeszcze w miarę rześki (choć w domu 27 stopni i balkon otwarty "na cały regulator") i właśnie bardzo blady już księżyc ogłaszał końcówkę nocy.
      A dodatkowo jeszcze okazało się, że zabrakło mi... dymka do pierwszej kawy i około szóstej zrobiłam sobie przymusowy spacer do osiedlowego sklepiku - w klapkach, domowym podkoszulku i w jakichś podręcznych szortach.
      Było tak cudnie w cichutkich, rozszeptanych pierwszymi promieniami słonka uliczkach, tonących w soczystej zieleni, że pod sklepikiem (monopolowym zresztą) w towarzystwie spragnionych "pokrzepienia" z rana, wiersz sam mi się pisał w głowie ;-)))
      Panowie, mimo lekko wczorajszego chuchu byli bardzo grzeczni i nie żałowali komplementów... z prośbą o 50 gr.
      Dziękuję bardzo za miłą ocenę wiersza :)
      Tomik, jak dobrze pójdzie, będzie późną jesienią i - o ile sobie życzysz, dostaniesz go ode mnie w prezencie, oczywiście z dedykacją.
      Około 11 wybuchł tak niemożliwy upał (35 stopni), że trudno znaleźć sobie jakiś chłodny zakątek... laptop też się grzeje niemiłosiernie, ledwo go otworzę już muszę zamykać, bo stwarza dodatkowe źródło gorąca w mieszkaniu, w którym w tej chwili jest 30 stopni. Chodzi jak muł i wcale mu się nie dziwię... ja też chodzę jak muł :)))
      Obrządek zakupowo-kuchenny wykonałam, sprzątać mi się nie chce, bo każde włączenie odkurzacza, to dodatkowy żar.
      Najprzyjemniej jest w wannie z zimnym pyfkiem :)
      Pozdrawiam Ciebie i Iwonkę serdecznie i życzę Ci najszczerzej chłodnego wieczoru :)))

      Usuń
    4. ... ojej... nie "minie", tylko mnie, to upał, rzecz jasna :)

      Usuń
    5. Dzień dobry, Izo:)
      Nie jestem " wizjonerem " - choć w niektórych przypadkach moje prognozy się sprawdzają. Zwłaszcza te złe:((.
      Było taka jak napisałem: dwa dni temu rozbudził mnie upał, a dziś - powinienem dodać - zaobserwowałem to - co Ewa pisze w swoim, dzisiejszym wierszu... Wpisy w internecie - siłą rzeczy - muszą byś słownie limitowane.
      Reasumując: czytając dzisiejszy wiersz, nawiązałem do sytuacji sprzed dwóch dni:)
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    6. Niehumanitarnie byłoby napisać, przy takiej temperaturze: Witam ciepło Ewo.
      A znowu jakbym napisał: Witam chłodno - mogłoby to uzyskać wymiar - zupełnie nie zamierzony przeze mnie:)
      Zatem: Witaj!
      Powyższe jest dowodem: jakie skutki na moje zwoje mózgowe - ma ten upał:)
      Co do " dymka " - to znam ten ból, kiedy najbardziej chce się zapaplić, właśnie wtedy, gdy zabraknie papierosów. A jak są - to palę całkiem umiarkowanie:)
      Cieszę się wraz z Tobą, że finalizujesz tomik poezji. Namiary na mnie, w celu dokonania wysyłki - podam, w stosownym czasie:)))
      Kiedy Dzieło już się zmaterializuje:)))
      Masz po prostu talent. przez duże " T ".
      Teraz tylko: plus 29 stopni, ale... całkiem ustał wiatr i jest fa-tal-nie:) " Wiatr się przyczaił w krynolinach "...
      Jutro ma być apogeum temperaturowe.
      Zatem : " chłodno " pozdrawiam, zostawiając krople potu - na klawiaturze:)))
      Stanisław

      Usuń
    7. Eh, Staszku, jaki tam talent, tak sobie coś tam skrobię ze środy na piątek, rozpieszczasz mnie :) Ale miło mi czytać takie słowa, dziękuję.
      Staszku, znalazłam patent na upały :) Zamoczyłam dwa ogromne ręczniki plażowe w zimnej wodzie i włożyłam na chwilę do zamrażalnika.Teraz wyłożyłam nimi całą terakotę na balkonie, rozgrzaną jak piekło. Skutkuje :))) Polecam i zachęcam do stosowania, jak nie masz balkonu, to na parapet. U mnie teraz 29 stopni...
      Pozdrawiam... z chłodkiem :)))

      Usuń
  3. Dzień dobry:)
    Miłe takie poranne mruczenie... a jeszcze jak kawa podana do łóżka...;))) Niestety trzeba wstawać...:)

    Zaczarowany poranek

    Skończyły swoje tańce nocne motyle,
    wydłużone cienie milkną za drzewami.
    Nadchodzą poranne przebudzenia chwile
    powiewami zefira lekko odmuchane.

    Rześkość wkrada się już w poranek
    śpiewnym trelem zbudzonych ptaków.
    Młoda łąka plecie sobie wianek
    z delikatnej czerwieni maków.

    Słońce wolno wychyla zza światów
    pełną porannych pomysłów głowę.
    Młodym promieniem dotyka kwiatów,
    torując motylom nektarową drogę.

    Wszędzie się nagle rozdzwoniło,
    w kielichach kwiatów zabzykało.
    Gwarem wesołym życie roztętniło
    w listkach klonowych zafiglowało.

    Wstań już i wejdź w ten piękny dzień,
    wytrzep spod powiek senne mary.
    Przegoń zdumiony brzaskiem cień,
    Spójrz jakie dzień wyprawia czary.

    annaG

    To będzie piękny dzień...

    http://www.youtube.com/watch?v=qhIN1WRRwYI

    Na razie u mnie 24 stopnie. Mam nadzieję,ze tak zostanie do końca dnia.:)
    Wytchnienia od upałów Wszystkim życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry w potwornie upalne popołudnie Izuś :)*
      Dziękuję, cieszę się bardzo, że polubiłaś moje poranne mruczenia :) Ach, marzę o takim 24... już się rozpuściłam i nie wiem, czy uda mi się zmienić stan skupienia ;-)
      W podzięce za piękny wiersz annyG. dostaniesz ode mnie niebezpiecznie piękny świt :)


      PLATEAU - Niebezpiecznie piękny świt

      http://www.youtube.com/watch?v=hrSZmJ5NRqY

      W Twojej szmince karminowe słońce się odbija dziś
      Każdym słowem melodyjnie drażnisz we mnie każdy zmysł
      A ulice tego miasta i najmniejszy w parku liść
      Tobą dzisiaj pachną intensywnie tak
      Niebezpiecznie piękny świt...

      Do mnie mów, mów - ogłusz mnie słowami,
      Wierszem, który znam na pamięć.
      Mów, mów - w Ciebie zasłuchany
      Już nie zasnę dziś.
      Do mnie mów, mów - ogłusz mnie słowami,
      Wierszem, który znam na pamięć.
      Mów do mnie dziś, zanim skończy się
      Niebezpiecznie piękny świt...

      W całym mieście nastrojony Tobą dzisiaj każdy dźwięk
      Nawet w deszczu za oknami, tak wyraźnie słyszę Cię
      A klaksony samochodów zawstydzone milczą dziś
      Neonami miasto zaświeciło nam
      Niebezpiecznie piękny świt...

      Do mnie mów, mów - ogłusz mnie słowami,
      Wierszem, który znam na pamięć.
      Mów, mów - w Ciebie zasłuchany
      Już nie zasnę dziś.
      Do mnie mów, mów - ogłusz mnie słowami,
      Wierszem, który znam na pamięć.
      Mów do mnie dziś, zanim skończy się
      Niebezpiecznie piękny świt...

      W Twojej szmince karminowe słońce się odbija dziś
      I rozwożą już gazety
      Niebezpiecznie piękny świt...

      Do mnie mów, mów - ogłusz mnie słowami,
      Wierszem, który znam na pamięć.
      Mów, mów - w Ciebie zasłuchany
      Już nie zasnę dziś.
      Do mnie mów, mów - ogłusz mnie słowami,
      Wierszem, który znam na pamięć.
      Mów do mnie dziś, zanim skończy się
      Niebezpiecznie piękny świt...

      ...;)

      Wieczoru w pięknych kolorach lata... i z duuuużym ochłodzeniem :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór :)
      Tak,świt był piękny....A potem ani ochłodzenia ani deszczu. Na dworze i w domu jest teraz 28 stopni :)
      Może noc przyniesie ulgę...:)

      O sierpniu
      I
      Stanęły pod mym oknem
      jak wiejscy muzykanci
      gwiazdy.
      zielonooki
      sierpień po sadzie tańczył.

      Księżycem całowany
      sad się rozrzewniał,
      lekki był i cygański
      taniec sierpnia.

      Raz złocistość w korze drzew drżała,
      tu cień ją płoszył,
      ludzie mrużyli, noc otwierała
      oczy.

      II
      Zaciemniły się świerki,
      nad każdym wzeszła gwiazda,
      noc jak ty: przytula i rozchmurza;

      światło zorzy dalekiej
      jest jak miasto daleki
      błyskające gwiazdami od wzgórza.

      Łzy, co nam z oczu zlecą,
      ziemi o nas powiedzą,
      chodźmy w drogę, łzy w drodze obeschną;

      łzy nie przynoszą ulmy
      a my w tę noc wędrujemy
      roziskrzoną, rozśpiewaną bezkresną.

      Trzcina śpi na jeziorze,
      znieruchomiały zorze
      i wiatr się uspokoił.

      Gwiazdy srebrnoramienne,
      świecą gwiazdy promienne,
      i nad świerkiem swoim.

      III
      Nastaw czapki: gwiazdy lecą ładnie
      jak świąteczne cacka pozłacane;
      nastaw czapki: może która wpadnie
      i zaniesiesz ją do ukochanej.

      A gdy skłamią, że jej w domu nie ma
      chora – różne bujdy takie,
      gwiazdę rzucisz z powrotem do nieba
      czapką naciśniesz na bakier.

      IV
      Szum
      Szumi wiatr -
      odwieczny wiatr, beztroski wiatr, wiatr nieustanny.

      Ciepły sierpień ogrody rozszerzył, rozmarzył i ogrzał.
      Szumi wiatr.
      W szumie wiatru jestem na śmierć zakochany.

      - K.I.Gałczyński

      Ja też kocham wiatr. :)
      Dobranoc wszystkim i Tobie Ewuś.Przyjemnego nocnego chłodku :) *

      Usuń
    3. Och, jak ja lubię ten wiersz Izuś, cudny jest... a wiatr po prostu kocham :)* Dodam na dobranoc jeszcze sierpniowe światło księżyca.

      Gustaf Fröding

      Sierpniowe światło księżyca

      Księżyc miesza teraz w parku światło swoje
      ze światłami latarni pstrokato malowanymi
      i wszystkie na ziemi zarysowane wyraźnie zwoje
      z kamieniami, drzew koronami, gałązkami smukłymi.
      I całe miasto roi się wokoło w parku,
      spragniona miłość między drzewami i krzewami,
      spragniona miłość między klonowymi alejami,
      to jest tak czarujące w sierpniowym świetle księżyca,
      to jest tak mistyczne w świetle księżyca.

      z tomu „Återkomsten: och andra okända dikter”, 1964

      tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

      ... a on dziś taki cienki rogalik... znów nad ranem będzie ogłaszał koniec nocy. Dobranoc Izuś, kojących snów... a nie zapomnij o mokrym ręczniku w drzwiach, albo na parapecie... pa :)*

      Usuń
  4. * * *...Floksy...* * *

    ......♥•ڰۣڿ✬ڰۣڿ•♥.....

    Dzień sierpniowy kolorem floksów się maluje
    wstań żeż wreszcie, bo ich miodowy zapach
    do porannej miłości nałogowo mnie inspiruje.

    A miłość bez miodu, pachnie mi jak zdrada
    więc postaw przy posłaniu wazon z floksami
    to przekonasz się, że miód miłości pomaga.

    Będę Ciebie kochał tak nieludzko lubieżnie
    obsypując pocałunkami to Twoje miłe ciałko
    aż szepniesz, - czekam kiedy je weźmiesz.

    Wtedy otworzy się dla nas otchłań miłości
    w której niechybnie bez ducha się utopimy
    A te floksy w wazonie trwają w niewinności.

    Autor : Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Jasieńku po całodziennym upale :)*
      Dopiero teraz mam siłę na włączenie kompa, a mózg może się skupić na czymkolwiek innym, niż zabijający skwar...
      Piękne floksy mi przyniosłeś, zachwyciłam się Twoim troletem... aż zaniemówiłam z wrażenia nad formą... i ten miód z otchłanią miłości... dziękuję z najczulszym buziakiem :)***

      Usuń
    2. ... oczywiście trioletem, nie sonetem, dżizasss, sorki :)*

      Usuń
  5. Bardzo dobra, delikatna muzyka na wieczór, już zaczynam słuchać, bo o spaniu w taki upał nie ma mowy... Dzięki za umilenie wieczoru :)*

    OdpowiedzUsuń
  6. Z przyjemnością słucham sobie koncertu Jacka Johnsona-From i niech sobie dalej płynie bardzo nastrojowa muzyczka... a ja już pożegnam sobotę na Impresjach lirycznym Słowem. Dzisiaj zaprosiłam do ogrodu Witolda Wieszczka.

    ♥•ڰۣڿ✬ڰۣڿ•♥..

    ***Noc***

    Noc była gwiaździsta, ciepła, bo sierpniowa,
    ręce niecierpliwe, trochę rozedrgane,
    latały w powietrzu jak nerwowy owad,
    wpadały na siebie pijane lataniem.

    Wino było słodkie, dwuletnie, wiśniowe,
    usta czerwieniło wiśniową pomadą
    i aż nam od niego wirowało w głowie
    i skóra, i włosy, wszystko nim pachniało!

    Ciało było jedno, z dwóch ciał ulepione,
    nogi bez ustanku jak węże się wiły,
    zlepiały się piersi, plątały się dłonie
    biodra jak planety rytmicznie krążyły.

    Noc była gwiaździsta, gorąca, sierpniowa,
    zasnęliśmy nadzy w jej ciepłych ramionach.

    ♥•ڰۣڿ✬ڰۣڿ•♥..

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie mój Milusi :)))* * * ... dzisiejsza też jest gwiaździsta... zwińmy się więc w jedno, poeta wie, co najlepsze... najczulej ... :)))* * *

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedzielne dzień dobry:)*
    Dopiero przed ósmą, a celsjusz sięga już 23 stopni. Spróbuję wytrzymać kolejny, skwarny dzień sierpniowy, bo jak się nie ma, co się lubi, to... trzeba się pokornie pogodzić z tym, co aura serwuje. Może jakoś przeżyjemy - ja i mój lapek; przecież upały nie będą trwać wiecznie.

    Do tytułowych Szeptów poranka dodam zachętę na dzień dobry :)))*

    *** Zapomnij się ze mną ***

    Jeszcze się nasycę czerwienią jarzębin,
    usta pomaluję jeżynowym sokiem,
    w zieloności trawy zapomnij się ze mną,
    póki późne lato zagląda do okien.

    Chodź, niech szumem liści wiatr nam dzisiaj zagra,
    zatańczymy boso w dzikiej koniczynie,
    kolorowym rytmem wśród czasu ponaglań,
    pod jasnobłękitnym nieba baldachimem.

    Na polanie marzeń rozwiniemy ciała,
    popatrz, promień wdzięcznie oświadcza się ziemi,
    a łąkowe kwiaty, jak wróżki w woalach,
    ciepłem barw pulsują w dojrzałej przestrzeni.

    Grają świerszcze tętnem miłosnych uniesień,
    róż zachodu błyszczy namiętnym urokiem,
    zanim nas dopadnie złotooka jesień...
    Czy to my tańczymy, czy może obłoki?

    EP

    ... i muzyczna przebudzanka do pierwszej kawy z kompozycją Davida Lanza - A Summer Song

    http://www.youtube.com/watch?v=zAb83B7_TjE

    ... pogodnego dnia w duszy, a za oknem orzeźwiającego wiatru i dużo najpiękniejszych obłoków świata :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień Dobry, choć - tak smo gorący - jak i poprzedni:)

      Ewo, wybacz, ale ze względu na żar walący z niebios, na powietrze tak gęste jak śmietana pełnotłusta - trudno mi sobie wyobrazić :
      Takie zapominanie się w plenerze - jakie przedstawiłaś w porannym wierszu:)
      No... tego się poprostu nie da przeprowadzić:)
      Przecież takie " miłosne uniesienia " - skutkować mogą ...zejściem, czy jak ko woli, zgonem:) Zwłaszcza w wieku... średnio - póżnym:)))
      Życzę Ci zacienionych klimatów, bez emocji, które mogą wywołać " palpitację serca " :)
      Stanisław

      Usuń
    2. Witaj Staszku :))
      Och, nie nie... zejścia Ci nie polecam, co najwyżej niewinny, mały numerek przy otwartych drzwiach lodówki... ;-)
      Wiersza nie trzeba i nie można czytać dosłownie... jest w nim tyle obrazów, niekoniecznie związanych z porą roku. Najważniejsze jest to, co między wersami...
      Zaraz ucieknę w jakiś cienisty plener, gdzieś do Parku Czartoryskich, w szuwary nadwiślańskie, albo w wąwozy kazimierskie... u mnie właśnie zaczyna się pięknie chmurzyć :)
      ... czego i Tobie życzę w Słowie na niedzielę ;-)))

      Usuń
    3. Witaj Staszku:)
      Pozostaje jeszcze łazienka i wanna z letnią lawendową kąpielą... ;)

      Lawendowa kąpiel

      Lawenda, to zapach letniego wieczoru,
      z powiewami wiatru tańczy po ogrodzie,
      w sąsiedztwie goryczka, szarosrebrny piołun,
      wiesiołek, co tylko o zmierzchu przychodzi.

      Po upalnych nocach miłością pisanych
      zanurzymy zmysły w fioletowej ciszy,
      czar nieśmiałych kwiatków sprawi, że nad ranem
      wyszeptane słowa na pewno usłyszysz.

      Uwiłam bukiecik, na zimę zasuszę
      pośród zawieruchy garstkę letnich wspomnień,
      odnajdziemy w sobie żar czerwcowych wzruszeń,
      gdy ci przygotuję lawendową kąpiel.

      Autor: ewa*

      Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Iwonkę :)


      Usuń
    4. Witam serdecznie Ewo, Izo:)

      Dziękujemy za pozdrowienia i dobre słowa:)
      Wiem Ewo, że to co napisałaś nie powinno się odczytywać " na wprost " , dosłownie.
      " Mały numerek przy otwartej lodówce " ? No... ja bym wolał wewnątrz... No znaczy się: wewnątrz tej lodówki:)
      Póki nie opanuję techniki , jak dokonać tego czynu:
      posłużę się maciupcim fragmentem tekstu i piosenki M. Rodowicz:
      "A tymczasem leżę pod gruszą
      Na dowolnie wybranym boku
      I mam to, co na świecie najświętsze
      Święty spokój..."
      Patrzę na termometr - temperatura dawno przekroczyła... 30 stopni i " idzie do góry " i... zastanawiam się: jak tu spędzić ten dzień? Żeby nie doznać udaru, zrolowania wierzchniej wartwy skóry albo prozaicznej apopleksjii...

      Bardzo żal mi brata, który w ten upał nawet nie może zmienić pozycji...:( A to już trwa piąty miesiąc...

      Do usłyszenia/popisania wieczorem... jak dożyjemy: czego Wam i sobie serdecznie życzę:)

      Stanisław

      Usuń
  8. Dzień dobry:)
    Zapowiada się upalna niedziela. Może w obłokach będzie trochę chłodniej...;)

    Czekam w obłokach

    https://www.youtube.com/watch?v=7IPJE-hRTBw

    Niedzieli z orzeźwiającym wiaterkiem Tobie Ewuś i Ogrodnikom :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Izuś :)*
      Piękne obłoki mi przysłałaś i właśnie u mnie zaczęło się cudownie chmurzyć... :))) Podsyłam Ci jeszcze wesoły...

      Jesteś jak wesoły obłok - Witold Antkowiak (1974)

      https://www.youtube.com/watch?v=S5J0k60awl8

      ... cienistych plenerów z zapachem jeziornych szuwarów :)*


      Usuń
    2. Dobry wieczór :)
      Jeziornych szuwarów nie było.Przejście przez rozgrzane ulice graniczyło z horrorem.Pozostało mi podwórko i ławeczka pod klonem. Spacery trzeba przełożyć na wczesne godziny poranne :)
      Noc też zapowiada się upalna...zatęskniłam za cygańską nocą ...:)

      Zdzisława Sośnicka - Cygańska letnia noc (pełna wersja)

      https://www.youtube.com/watch?v=0NjtqPEGFf0

      Kiedy ptak przez sen zawoła
      Gdy milkną drzewa
      Kto tam w lesie zbiera zioła
      Kto w nim tak śpiewa
      Kto wschodzący niańczy księżyc
      W chmurnych pieleszach
      I kto koniom na uprzęży
      Zawiesza gwiazdy swe

      Cygańska noc
      Roztańczona i bosa
      Cygańska noc
      Z leśnym wiatrem we włosach
      Cygańska noc
      Co kolczyki z prawdziwych iskier ma
      Gdy nad płonącym ogniskiem
      Zatańczy z nami może
      Nawet księżyc sam
      Spotkajmy się tam
      Gdzie śpiewać będzie nam
      Cygańska letnia noc

      -Jerzy Ficowski

      Dobranoc Ewuś i Ogrodnicy..."Spotkajmy się tam
      Gdzie śpiewać będzie nam Cygańska letnia noc ..."

      Usuń
    3. Piękna cygańska noc... oby trwała jak najdłużej... nie znałam tej piosenki, dziękuję :)*
      A jutro "welon mgły porannej weź"... i wędruj nad jezioro, będzie troszkę chłodniej :)

      Od świtu po kres....wyk. Lubelska Federacja Bardów

      http://www.youtube.com/watch?v=nG0FX22aWKI

      Porwał nas tamten czas
      Słońca wschód , serca żar
      Hen wysoko uniosła nas pieśń
      W ogniu zórz , ognisk dym
      Bogów gniew , a my z tym
      Co wciąż woła ; leć serce , leć...
      Weź ze sobą wiatru śpiew
      Welon mgły porannej weź
      Wolne weź ze sobą myśli
      Każdy dzień kolejny wyśnij
      Przetańcz od świtu po kres
      Co musisz unieść ,pokochaj i nieś
      Weź ze sobą wiatru śpiew
      Welon mgły porannej weź
      Wolne weź ze sobą myśli
      Każdy dzień kolejny wyśnij
      Przetańcz od świtu po kres
      Co musisz unieść , pokochaj i nieś

      Niepodobni jak światło i cień
      Nierozłączni jak noc i dzień
      Niebanalni od bólu po śmiech
      Czym że jest bogów gniew
      Gdy w oddali już zew
      Kiedy woła ; to leć serce , leć...
      Weź ze sobą wiatru śpiew
      Welon mgły porannej weź
      Wolne weź ze sobą myśli
      Każdy dzień kolejny wyśnij
      Przetańcz od świtu po kres
      Co musisz unieść ,pokochaj i nieś
      Weź ze sobą wiatru śpiew
      Welon mgły porannej weź
      Wolne weź ze sobą myśli
      Każdy dzień kolejny wyśnij
      Przetańcz od świtu po kres
      Co musisz unieść , pokochaj i nieś...

      - Hanna Lewandowska

      Dobrej nocy Izuś, pięknych snów z chłodną taflą jeziora... :)*

      Usuń
  9. Bry.:)*

    Stachu od rana poszukuje techniki
    jak w lodówce wykonać to triki-triki
    Dla poszukującego to nic trudnego
    i zabiera miłą do marketu mięsnego
    Tam znajduje odpowiednią chłodnię
    I robi to wszystko godnie i wygodnie
    Lecz musi uważać na mróz wielki
    by nie zmrozić brylantów w sopelki.

    :)))*

    Dobrze by było gdyby sobie przy tym podśpiewywał z Demisem Russosem
    - Triki Triki Triki Mon Amour.

    http://www.youtube.com/watch?v=dA7FLvY7osY


    Aksamitne poranki przychodzą z każdym nowym dniem
    Złoty wschód słońca i zapach deszczu
    szepczą delikatnie melodię miłosnych słów
    w ekstazie, kiedy leżysz tak bardzo blisko mnie

    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, trii
    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, trii
    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, trii
    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, triii

    Aksamitne poranki delikatnie dotykają mojej twarzy
    Przychodzą i znajdują mnie w twoich ciepłych objęciach
    Kiedy się budzisz i uśmiechasz do mnie, urzeczywistniasz
    moje marzenia i wiem, że mój dzień zaczyna się i kończy z tobą

    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, trii
    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, trii
    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, trii
    Triki, triki, triki, triki, triki, Mon Amour, triki, triki, triki, triii

    Trzydziestka nie schodzi z termometra.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Jasieńku :)*
      Jakoś się nie roztopiłam, u mnie jeszcze 34 stopnie za oknem, w domu 29,5.
      W cienistym Parku Czartoryskich w Puławach, wśród gęstwy zieloności, nad Łachą Wiślaną z kaczkami i kurkami wodnymi było całkiem przyjemnie :)*

      A w markecie mięsnym dzizasss! Chyba bym się nie zdecydowała za żadne pieniądze świata ;)))
      Cienia troszkę posyłam... obu Panom.

      Demis Roussos - Shadows

      https://www.youtube.com/watch?v=qv6eMwDw_Vk

      :)))* miłego wieczoru...

      Usuń
  10. no to może jeszcze raz wakacjna piosenka dla pań Demisa - Lovely lady of arcadia

    http://www.youtube.com/watch?v=Yk4ot5D7wFE

    ***...Urocza pani z Arkadii...***


    Poznaliśmy się pewnego magicznego letniego dnia
    Marzenie się spełniło i wnet rozwiało
    Bo kiedy nasza miłość zaczęła rosnąć
    Nadszedł czas mojego wyjazdu
    Teraz żyję już tylko po to
    Aby do ciebie wrócić jeszcze raz

    Piękna dziewczyno z Arkadii
    Obiecaj mi, że będziesz na mnie czekać
    W twoich ramionach odnalazłem swoje Shangri-La
    I to jest miejsce, gdzie chciałbym znowu być
    Pochłonięty przez miłość na wieki

    Czuję się samotny pośród tłumów
    I słoneczne niebo jest pokryte chmurami
    Brakuje mi twojego pocałunku i twojego uścisku
    Kuszącego uśmiechu, który rozjaśnia twoją twarz
    I dopóki będziemy rozdzieleni
    Ta sama stara pieśń będzie dręczyć moje serce

    Piękna dziewczyno z Arkadii
    Obiecaj mi, że będziesz na mnie czekać
    W twoich ramionach odnalazłem swoje Shangri-La
    I to jest miejsce, gdzie chciałbym znowu być
    Pochłonięty przez miłość na wieki

    Piękna dziewczyno z Arkadii
    Kiedy się skończą te samotne dni
    Stanę i będę się modlił, aby Arkadia
    Była rajem dla nas dwojga
    Rajem dla mnie i ciebie

    Aby była rajem dla nas dwojga
    Rajem dla mnie i ciebie

    :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urocza piosenka... a wakacje mam już za pięć dni, wprawdzie nie w Arkadii, ale też piękne... :)))** Miłosny włóczęga dla Ciebie...

      Demis Roussos - Vagabund der Liebe

      https://www.youtube.com/watch?v=col-Ez2jnC4

      Och, och,
      świat jest kolorowy, świat jest okrągły,
      och, och,
      a ja byłem tylko włóczęgą.
      Och, och,
      świat jest kolorowy, świat jest okrągły,
      och, och,
      całowałem niejedne czerwone usta.

      Byłem miłosnym włóczęgą i nie byłem wierny żadnej dziewczynie,
      życie było dla mnie grą w kości.
      Byłem miłosnym włóczęgą,
      ale teraz to się skończyło.
      Moje serce nie jest już wolne,
      bo ty mi je zabrałaś.
      Teraz będzie ono należało do ciebie przez całe życie.

      Och, och,
      gra dobiegła końca, muszę to przyznać,
      och, och,
      ale pięknie jest być przy tobie.

      Byłem miłosnym włóczęgą i nie byłem wierny żadnej dziewczynie,
      życie było dla mnie grą w kości.
      Byłem miłosnym włóczęgą,
      ale teraz to się skończyło.
      Moje serce nie jest już wolne,
      bo ty mi je zabrałaś.
      Teraz będzie ono należało do ciebie przez całe życie.

      Och, och,
      świat jest kolorowy, świat jest okrągły,
      och, och,
      a ja byłem tylko włóczęgą.

      Och, och,
      la la la la la la
      och, och,
      la la la la la la

      :)*

      Usuń
  11. Cześć Jaśku:)
    Dziś, na mnie , nawet spotkanie z Claudią Schiffer nie zrobiłoby specjalneggo wrażenia. Nic mnie nie rusza. Tylko deszcz i spadek temperatury mógły mnie uratować.
    Na dworze plus 34 stopnie w tzw cieniu. Mózg mi się spocił, zalało połączenia międzyneuronowe.... I te... odpowiedzialne za " kontakty damsko-męskie ".
    A na samą myśl o: ciepłych objęciach - ulewam pół wiadra potu:)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też tyle samo, Staszku :)
      A jednak połaziłam po pięknym, cienistym zakątku... info ciut wyżej.
      Pamiętaj o mokrych ręcznikach na balkonie, albo parapecie i zimnych napojach...
      Pozdrowienia z miłym ochłodzeniem na wieczór :)

      Usuń
  12. A teraz mam burzę za oknem. Komp odetchnie, gorączka mu spadnie.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, burzy to szczerze zazdraszczam, ale życzliwie, nie hejterowo :)))

      Usuń
    2. ... tylko nie zaśpijcie obaj z kompem na dobranockę tak jak wczoraj... :)))*

      Usuń
  13. Och, Antarktyda... z dziiiką chęcią Jasieńku :)))*
    A Emil cudowny i jak zawsze piękny dobór kołysanki... dziękuję :)*
    A dzień się zakończył prześlicznym, czerwonym jak miłość zachodem... zaparzyłam się tęsknie :)***
    Ale fotkę mu zrobiłam... niebawem pokażę, a teraz śpieszę ze Słowem spod pióra naszego starego bywalca Ogrodu.

    ❀ڿڰۣڿ❀

    Najlepiej ...

    Najlepiej wtedy ja rozumiem cię, bez słów,
    najlepiej wtedy, gdy przytulisz mnie ...
    Najlepiej, miły ciepło gestu daj, tak mów,
    wszystko, co serce twe powiedzieć chce.

    Najbliżej wtedy jesteś, kiedy tulisz mnie,
    a usta twe znów bliżej są, i znów ...
    Twe oczy mówią to, co twoje serce wie.
    Wtedy nie trzeba żadnych innych słów.

    Najlepiej wtedy zabieramy się w nasz świat,
    kiedy pochłania i ogarnia nas ...
    Samotność znika i powstaje nowy ład,
    bo tylko dla nas, tylko nasz ten czas.

    Najlepszą wtedy dla nas nasza bliskość jest,
    gdy ciepło jej pomiędzy nami trwa ...
    Gdy w niej mieszkasz ty, i w niej mieszkam ja, a gest
    - każdy - jak radość ... jest nią nawet łza.

    Wszystko, co serce twe powiedzieć chce, tak mów,
    jak gdybyś był już we mnie teraz też ...
    Najlepiej wtedy ja rozumiem cię, bez słów,
    przez twoją bliskość ... Ty to także wiesz.

    - Alexander Czartoryski

    ***

    Dobranoc, dobranoc Poetyckim i Tobie Miły mój :)))* * * najlepiej już zanurzyć się w cudne sny... :)))* * *

    ❀ڿڰۣڿ❀

    ... i jeszcze coś zagram za chwilę...

    OdpowiedzUsuń
  14. ... i kołysanka - Nat King Cole - I love you for sentimental reasons

    http://www.youtube.com/watch?v=4oWbzT_oAJ0

    *** Kocham Cię z powodów sentymentalnych***

    Kocham Cię z powodów sentymentalnych
    Mam nadzieję, że wierzysz mi
    Dam ci moje serce...

    Kocham Ciebie i tylko Ciebie mi przeznaczony
    Proszę podaj swoje kochające serce do mnie
    I powiedzieć, że nigdy nie część...

    Myślę o Tobie codziennie rano
    Śnię o tobie każdej nocy
    Kochanie, ja nigdy nie jestem samotna
    Zawsze, ty w zasięgu wzroku...

    Kocham Cię z powodów sentymentalnych
    Mam nadzieję, że wierzysz mi
    Dałam ci moje serce...

    Kocham Cię z powodów sentymentalnych
    Mam nadzieję, że wierzysz mi
    Dałam ci moje serce...

    ❀ڿڰۣڿ❀


    ... "I've given you my heart"... najczulej :)))* * *

    OdpowiedzUsuń
  15. ... o dżizasss... przepraszam, nie "zaparzyłam się", a zapatrzyłam! :)))* * *

    OdpowiedzUsuń
  16. Poniedziałkowe bry :)*
    Przyjemny poranek, za oknem 20 st., trochę ładnych obłoków, ale też widać już kilka różowych smug na wschodzie i duuużo błękitu.
    Kawa, dymek, bukiecik rudbekii obok kompa i można rozpocząć dzień - ostatni poniedziałek przed moim urlopem :)))
    I jeszcze delikatna przebudzanka z Ewą Bem.

    *** Cały świat.***

    http://www.youtube.com/watch?v=5in2_2DKHRE

    Cały świat,
    mój cały wielki świat
    to w Twych oczach śmiech,
    to w Twych oczach blask.
    Milion gwiazd
    i tysiąc pięknych miast
    nie potrafi mnie zachwycić tak.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy w myślach mam Twoją twarz.

    Paru słów,
    zaledwie kilku słów,
    potrzebujesz, by zdarzył mi się cud.
    Nigdy nikt, przed Tobą nigdy nikt
    nie uczynił świąt
    ze zwykłych dni.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy dobrze znam Twoją twarz.

    Kiedyś tak
    przerażał mnie ten świat,
    dziś go schować chcę w ramiona swe.
    To, co trwa, co Twoje imię ma,
    jak słoneczny blask ogrzewa mnie.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgła
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy kocham tak Twoją twarz.

    ***

    ... słonecznych blasków Wszystkim bez męczącego upału, jeśli nie na dworze, to w duchu i do spotkania przed wieczorem :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Ewuniu w poniedziałkowy ranek :)
    Zachodnia w niebieskich szarościach. Chłodniej po wczorajszej ulewie, więc jest przyjemne, owiewane wiaterkiem powietrze. Tak niewiele do szczęścia potrzeba ;-)

    Do szczęścia niewiele trzeba
    Wystarczą miłości dwie krople
    By dotknąć skrawka nieba
    I stopić w sercu lodowe sople.

    Swiat tedy w błękicie tonie
    Tęczą kolorów zdobiony
    A ty miłością niesiony płoniesz
    I światem tym żeś urzeczony.

    Uwierz, one wielką moc mają
    Zawarte w geście, spojrzeniu,
    Słowie szeptanym przetrwają
    Jak myśli wyryte w kamieniu

    Do szczęścia niewiele trzeba,
    Miłości wystarczą dwie krople.
    Kochaj by wzrosła do nieba
    Stapiając świata tego sople.

    - Zajka Krople

    ... zapach różyczek za oknem, piosenka śpiewana przez Ewę Bem, pierwsza herbata i poniedziałek jak zwykle zabiegany. To już rytuał ;-)
    Na Wschodnią przesyłam ciepełko myśli i serca, do spotkania :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Zuziu :)
      Dzień bardzo upalny... 37 st. Zjawiam się i znikam, bo lapka, jako dodatkowe źródło ciepła, można uruchomić tylko na chwilę.
      Może wieczorem będzie lepiej, pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      po niezwykle emocjonalnym i pracowitym dniu, moja obolała ręka i cała reszta ma tylko siłę powiedzieć dobranoc. Do jutra, pa :)))

      Usuń
    3. Polepszenia samopoczucia Zuziu i wszystkiego, co dobre na dziś. Miłego dnia :)))

      Usuń
  18. Dzień dobry :)
    Może dr House złagodzi upalną aurę ;)))

    Hugh Laurie- Didn't It Rain Album

    https://www.youtube.com/watch?v=BCW_Zi_JfKc

    Orzeźwiającego wiaterku na resztę dnia Wszystkim życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izuś :)*
      O tak, w takim towarzystwie i takich okolicznościach, wszystko może być łatwiejsze do zniesienia... ;)
      Mordercza aura, po prostu mózg odmawia mi posłuszeństwa. Zanosi się na burzę, może jak raz przyniesie odrobinę orzeźwienia?
      W podzięce podsyłam Ci dwóch słodkich chłopaków do towarzystwa.

      Elton John & Cat Stevens - Honey Man

      http://www.youtube.com/watch?v=P5iY0XlxhIA

      ;))) do wieczora, bo teraz jestem kompletnie wyczerpana z sił witalnych... :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuś :)*
      Słodkie i rozśpiewane te chłopaki.. ;)
      ale pora już na sen i kołysankę :)

      Nigel Kennedy - Kroke - Lullaby for Kamila

      https://www.youtube.com/watch?v=wWee3zw9NYY

      Dobranoc wszystkim i Tobie zapracowana i zakochana Kobieto ;)))*

      Usuń
    3. Dobry wieczór Izuś :)*
      Ta kołysanka jest z gatunku moich naj, naj ulubieńszych, dziękuję :)
      I jeszcze odrobina cudnych skrzypiec Nigela dla Ciebie... na sztormową pogodę ;)

      NIgel Kennedy, Riders on the storm

      https://www.youtube.com/watch?v=6vIxwAV35dc

      Dobrej nocy Izuniu, z orzeźwiającymi snami koniecznie :)))*

      Usuń
  19. Dzień dobry wszystkim :)

    Na wstępie...
    Trudno w kilku słowach napisać o sobie by przekaz był pełny
    i zadowolił wszystkich. To co mogę powiedzieć z całą pewnością
    to, że jestem kobietą dojrzałą, z poczuciem humoru, trochę szaloną
    i... no właśnie, zakochaną. A skoro zakochaną to również szczęśliwą
    i spełnioną :)*


    Jestem kobietą - Edyta Górniak
    http://www.youtube.com/watch?v=co1Ca8Lj_QY

    Lato pokochało nas na dobre, choć czasami tak gorąca miłość
    bywa uciążliwa, nie narzekajmy, kiedyś to były lata...i zimy ;-)

    Co z oczu wyczytasz...

    Szeptem poranka wybudzona
    choć myśli moje śpią w marzeniach
    z uśmiechem witam dzień kolejny
    pragnąc kochany przytulenia.

    Niebiański zapach wśród rabatek
    w kolorach tęczy ogród płonie
    wyczytasz wszystko w moich oczach
    tuląc do serca moje dłonie.

    I zaproś miły mnie do ogrodu
    niech zawirują nasze ciała
    bo latem wszystkie floksy tańczą
    w Tobie i w kwiatach się zakochałam.

    In Tango - In Grid
    https://www.youtube.com/watch?v=PBH3yy6bnaw

    ...samych słonecznych dni aż do znudzenia ale bez przesady :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Milusiu :)
      Dziękuję za te kilka słów o sobie, miło, że zachciałaś przybliżyć nam swoją postać i zilustrować piękną piosenką Edyty Geppert.
      Cieszę się też, że próbujesz swoich poetyckich sił w naszym ogródku. Ładnym wierszem nas przywitałaś, a do tego w nawiązaniu do W szeptach poranka, dziękuję :)
      Twój wiersz, to regularny dziewięciozgłoskowiec, tylko w ostatniej zwrotce pierwszy i ostatni wers się wyłamuje (10) , więc dla zachowania rytmiki czytam ją sobie tak:

      Zaproś mnie miły do ogrodu (9)
      niech zawirują nasze ciała (9)
      bo latem wszystkie floksy tańczą (9)
      w tobie i w nich się zakochałam (9)

      ... ale to Twój wiersz, więc zrobisz z nim co zechcesz, to tylko takie moje czytelnicze marudzenie, bo mam muzyczne ucho ;)
      W podzięce jeszcze jedno tango.

      TANGO TO EVORA, CESARIA EVORA E LOREENA MCKENNIT

      https://www.youtube.com/watch?v=i1pWYODTEdg

      ... a co do słonecznych dni, już mam ich powyżej uszu... czekam na najpiękniejsze obłoki świata z orzeźwiającym deszczem.
      Do miłego... :)))

      Usuń
  20. Bry, Jasieńku dobranocnie :)*
    Ja też już tylko mam siłę powzdychać sobie... bez deszczyku, niestety i przy niemożliwie dusznej nocy... z Beatą Rybotycką.

    Leonard Cohen po polsku - Beata Rybotycka - Weź ten walc

    https://www.youtube.com/watch?v=77bfSXd-91g

    Dziesięć ładnych kobiet jest w Wiedniu
    I jest ramię, gdzie Śmierć płacze rzewnie
    I przedsionek, co ma okien dziewięćset
    I jest drzewo cmentarne gołębic
    Jest tam także strzęp szary poranka
    Który wisi w Mroźnej Galerii
    Aj, aj, aj, aj. Weź ten walc, weź ten walc
    Weź ten walc z klamerką na szczękach

    Ach, chcę ciebie, chcę ciebie, chcę ciebie
    Na krześle z gazetą nieżywą
    I w pieczarze na lilii koniuszku
    W korytarzu, gdzie miłości nie było
    Na tym łóżku, gdzie księżyc się poci
    W krzyku pełnym kroków i piasku
    Aj, aj, aj, aj. Weź ten walc, weź ten walc
    Jego talię pękniętą weź w ręce

    Ten walc, ten walc, ten walc
    Z oddechem pachnącym koniakiem i Śmiercią
    Zanurza w morzu swój ogon

    Koncertowa sala jest w Wiedniu
    Gdzie twe usta miały tysiąc recenzji
    I jest bar pełen chłopców milczących
    Których blues skazał na karę śmierci
    Któż to wspina się do twego portretu
    Z wieńcem ze świeżo ściętych łez ?
    Aj, aj, aj, aj. Weź ten walc, weź ten walc
    On umiera od lat, więc go weź

    Jest tam strych, gdzie bawią się dzieci
    I gdzie z tobą położę się wnet
    W sennym świetle węgierskich latarni
    W jakiś słodki wieczór we mgle
    I zobaczę, co przykułeś do smutku
    Wszystkie owce i lilie jak śnieg
    Aj, aj, aj, aj. Weź ten walc razem z tym:
    "Nie zapomnę cię nigdy, ty wiesz"

    Ten walc, ten walc, ten walc
    Z oddechem pachnącym koniakiem i Śmiercią
    Zanurza w morzu swój ogon

    I zatańczę z tobą w Wiedniu
    Będę miała kostium rzeki na sobie
    Bujny hiacynt na moim ramieniu
    Moje usta na rosie twych ud
    I pogrzebię mą duszę w albumie
    Pełnym fotografii i mchu
    W twego piękna powodzi zajęczą
    Moje tanie skrzypce i krzyż
    Poprowadzisz mnie w tańcu daleko
    Do sadzawek, które nosisz na ręce
    Ukochany, ukochany. Weź ten walc, weź ten walc
    Jest już twój, więcej nie ma tu nic.

    Autor: Leonard Cohen tł. Maciej Zembaty

    * * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim I Tobie Kochanie moje... :)))* * * ... jutro będzie lepiej... już tęsknię :)))* * *

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam wtorkowo :)*
    Już sporo później wstaje dzień, o wpół do piątej ledwie zaczyna się brzask, a tak niedawno jeszcze różana jutrznia witała dzień przed czwartą.
    Powoli nadchodzi moja ulubiona piąta pora roku, czyli późne lato, a z nią wymarzony urlop w roztoczańskich klimatach. Jeszcze 4 dni...
    A tymczasem do kawy porannej kawy podam przebudzankę z Markiem Grechutą i piątą porą roku.

    ***Odkąd jesteś***

    http://www.youtube.com/watch?v=nnU4tS8kDfI

    Odkąd tylko jesteś ze mną
    noszę w sobie radosne odkrycie
    przyszła do mnie zupełnie inna
    nowa pora mojego życia
    najspokojniej , najpiękniej na świecie
    płynę rzeką mych marzeń przy tobie
    przez jesienie , lata i wiosny
    i przez zimę, zawiane drogi

    Mijam wyspy i lądy nadziei
    wszystko wkoło zaś jak by mówiło
    że niedługo już może za chwilę
    dosięgniemy to co się śniło
    ty przynosisz mi myśli płomienne
    patrzą na mnie uważnie twe oczy
    każdą chwilę mi w porę przepowiesz
    żadna chwila mnie źle nie zaskoczy

    Jesteś latem w zimowe ochłody
    jesteś wiosną w jesienne półmroki
    pierwszym słońca po deszczu promieniem
    pierwszym nieba po burzy obłokiem
    i zostaniesz tak w tej podróży
    mego świata najmilszą ozdobą
    na te cztery pory niepewne
    piąta porą na każdy rok z tobą

    ***

    ... i już zmykam w teren (chyba znów upalny). Przyjemnego dnia wszystkim i do spotkania na przedwieczerzu :)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry :)
    Wreszcie jest czym oddychać.Od rana pada drobny deszczyk.Odżyje mój ogródek :)
    Hmmm...piąta pora roku.Proszę bardzo ;)))

    Piąta pora roku

    Jeszcze się nacieszę kolorami kwiatów,
    łąką nad strumieniem w krwawnicy purpurach,
    pójdę szlakiem marzeń w zielnych aromatach,
    zanurzę swe myśli w postrzępione chmury.

    Jeszcze wzrok napoję zorzami zachodów,
    słodycz dzikich jeżyn poczuję na wargach,
    namiętność rozpalę w przepychu ogrodu,
    zanim wiatr jesienny to piękno potarga.

    Nim pajęcze nitki w rosy srebrnym szalu,
    wysnują końcówkę sierpniowych uroków,
    zanim złote liście rozpoczną swój balet,
    późne lato dla mnie piątą porą roku.

    Autor: ewa*

    Dobrego dnia wszystkim życzę :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hayley Westenra - Summer Rain

      https://www.youtube.com/watch?v=yZMV8Pg-iHM

      Usuń
    2. Witaj Izuś :)*
      Dziś wreszcie trochę mniej bucha żarem moja piąta pora roku, bo już nie 35-37 stopni, a "zaledwie" 30 :) Nic jednak nie popadało i powietrze jest nadal duszne i ciężkie...
      Dziękuję za przypomnienie mojego starocia :) A tak odniósł się Adam Ziemianin do piątej pory roku.

      Blues sierpniowy

      Sierpień kołysze już kłosy do snu
      Lato umiera z braku cienia
      Dobrze że wiatr ma liście w garści
      I czasem szeptem w liściach śpiewa

      I jest tęsknota liści wielka
      Żarówka jeszcze ćmom rada
      W pokoju chińska zapalniczka
      Liście na żółto w ogrodzie podpala

      Ten mały pokój daleki od wojny
      Z oknem na góry sierpniowe
      I jest ołówek cienko zastrugany
      Na wszystkie nasze niepokoje

      I jesteś ty dotknięta latem
      Z gęstym ogrodem pełnym sierpnia
      Gdy szepczesz cicho mi do ucha
      - Warto ten sierpień zapamiętać

      * * *

      ... to może jeszcze raz odlecimy z Hayley Westenra? Spodobała mi się ta piosenkarka.

      Hayley Westenra ~ Summer Fly

      https://www.youtube.com/watch?v=PCU799vgbCI

      Pięknego wieczoru w klimatach nieupalnej, dojrzałej piątej pory roku :)*

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuś:)
      Po południu rozpogodziło się. wieczór był już słoneczny.Dobrze,że ten pechowy wtorek dobiega końca...:)
      Na dobranoc przyniosłam Sierpień annyG...:)

      Sierpień

      Zastukał do domu świetlistej jutrzenki,
      podał jej piwonię zerkając z ukosa.
      Wymalował wiśnie na policzkach miękkich,
      miłość włożył w barwę gorącego głosu.

      Powietrzem falował, otoczył jej ramię,
      objął wpół ramieniem, oczy ucałował.
      Współgrał razem z tęczą, ze zmysłami drganiem,
      a w pajęczy ażur wplątał ciepłe słowa.

      Poczuła promienie dojrzałością pełne,
      śliwkowe usteczka maczając w garusie,
      położyła głowę na białej bawełnie
      i marzyła - musi ze mną zostać...musi...

      A gdy wrzesień zajrzał razem z jarzębiną,
      wszystkie letnie rzeczy do walizki schował.
      Żegał się z nią słodko sok z żurawin pijąc,
      rosą zwilżył skronie i zniknął w mimozach.

      Malwy i irysy - wspomnieniem jej błogim,
      pamiętała o nim wśród mglistych przebudzeń.
      Nuciła mu piosnkę wróć za rok mój drogi,
      latem znów powróci - jej kochanek sierpień.

      I oddajmy się sennym marzeniom przy piosence Hayley Westenra

      https://www.youtube.com/watch?v=ZSwx2MdUKzw

      Dobranoc Ewuś i Ogrodnicy :)*

      Usuń
    4. A dlaczego pechowy Izuś? Na wszelki wypadek już współczuję pecha i mocno przytulam... :)*
      U mnie już wreszcie chłodny wieczór i zaczęło porządnie padać :)
      Na koniec dnia jeszcze kieliszek czerwonego wina z Jonaszem Koftą i uciekamy do jasieczków ;)

      Koniec dnia... śpiewa Katarzyna Groniec

      https://www.youtube.com/watch?v=RNI-T2ae6TY

      Koniec dnia czerwonym pachnie winem
      szkarłat ciemny przelewa się w czerń
      czy owioniesz mnie znów białym dymem
      niewidzialna wtopiona we mgłę
      Tylko raz czujemy wielkość nieba
      wtedy trzeba zastygnąć i trwać
      jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
      gdy wszystko chcę Ci dać
      Koniec dnia czerwonym pachnie winem
      ćma frunęła trzepotem twych rzęs
      ty minęłaś, ja też kiedyś minę
      i tak wszystko straciło już sens
      Tylko raz czujemy wielkość nieba
      wtedy trzeba zastygnąć i trwać
      jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
      gdy wszystko chcę Ci dać

      słowa: Jonasz Kofta
      muzyka: Aleksander Wertyński

      Dobranoc Izuś, snów w kolorze czerwonego wina :)*

      Usuń
  23. Dobry wieczór Ogrodniczki ;-)
    Ewuniu, wspominasz o urlopie i roztoczańskich klimatach. A oto jeden z popełnionych przez Ciebie wierszy na ten temat.

    Tutaj strumienie słońcem wyzłacane
    oddają buków cienistych urodę,
    strzeliste jodły szumią pieśń nad ranem
    leśnym jeżynom w rosie brylantowej.

    Idę po deszczu, wiatr trawy kołysze,
    drogę wyznacza biała ścieżka, kamień,
    wilgocią kapią brzemienne wrotycze,
    w swawoli wiatru odpoczywa pamięć.

    Zanim sierpniowe dopalą się zorze,
    jesień kolory odbierze ogrodom,
    tu szepczą wiersze każdy liść i korzeń,
    melodią serca, co tęsknił za tobą...

    - Ewa Pilipczuk Roztoczańskie nostalgie

    Czarujący, na Zachodniej, zachód słońca jest wspaniałym prezentem po ciężkim i męczącym dniu. Równie czarującego życzę na Wschodniej. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Dziękuję za przypomnienie... już niedługo te klimaty staną się moim udziałem i może podszepną nowe wiersze?
      A na dobranoc dla Ciebie -

      Roztoczańskie noce

      u do okien lasów zaglądają gwiazdy,
      jeżeli przenikną przez buków listowie,
      w zielnych aromatach, nad kamieniem każdym
      noc rozściela szafir spod przymkniętych powiek.

      Migocące iskry lecą z nieba kosza,
      a łuk Drogi Mlecznej wiedzie w senne łąki,
      księżyc się wałęsa, jak spóźniony kloszard
      wiatrowi do wtóru gra miedzianym dzwonkiem.

      Na drobnych bodziszkach przytupują świerszcze
      jakby chciały moją nostalgię utulać;
      fiolety wrzosowisk nucą tęskny refren
      płynący do ciebie w postrzępionych chmurach.

      Echo nocy zgasło w rannych zórz występie,
      skryło się w paprociach, jak maleńki złodziej;
      wstał świt nad stawami, czas mi podał rękę -
      o cichej miłości w wierszach ci opowiem.

      EP

      U mnie też był piękny zachód, purpurowo-granatowy, zwiastujący piękną burzę. Niestety, skończyło się na drobniutkim deszczyku ;)
      Dobranoc, Zuziu, pogodnych snów do ranka, pa :)))

      Usuń
    2. Życzę Ci weny na przyszłe strofki ;-)
      Na dzisiejszy wieczór wybrałam pożegnanie dnia nad jeziorem.

      Kiedy jezioro objęła ramieniem
      i ostatnie słońce rzuciło spojrzenie,
      gdy w stubarwną szatę ziemia się stroiła -
      czary odprawiła.

      Wtedy las powoli tracił swoją zieleń,
      czernią obejmując drzewa coraz śmielej,
      a rozrosłe świerki z niebem rozmawiały -
      cichutko szeptały.

      Wiatr całował lekko pomarszczone fale,
      nad wodą płonęły ogniska z oddali,
      przyciszone szmery błądziły po plaży
      na spełnienie marzeń...

      Purpurową plamą blask tafli otulił,
      brzeżne tataraki szeptały coś czule,
      a zroszona ziemia, od skwaru omdlała,
      tak dzień pożegnała.

      Dobranoc - mówiło jezioro i brzegi.
      Dobranoc, dobranoc - drzewa im odrzekły.
      Gdy tak wszystko sobie kołysankę grało -
      jezioro żegnałam...

      - Jadwiga Z. - Zmierzch nad jeziorem .

      Dobranoc Ewuniu, nocy relaksującej i do spotkania.

      Usuń
    3. Dziękuję za piękną kołysankę na powitanie dnia :) z przyjemnością ją odkryłam przy pierwszej kawie... :)))

      Usuń
  24. Dobry wieczór Dano :)
    Wyjątkowo piękna piosenka, bardzo ją lubię. Dziękuję Ci serdecznie, pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jasieńkowi pewnie przysnęło się słodko po upalnym dniu... pozdrawiam czule :)*
    A u mnie znów nadciąga burza i grzmoty... może wreszcie cośkolwiek odświeży powietrze na jutro, jakże się cieszę :)))
    Dziś do Słowa na dobranoc doprosiłam Kazimierza Wierzyńskiego.

    ❀ڿڰۣڿ❀

    ***Usta twoje całując***

    Usta twoje się snują, usta twe się wodzą,
    Jak dwa ptaki różowe, po mnie lekko chodzą,
    Jak dwa światła natchnione, oczu dotykają,
    Usta twe mnie zabrały, usta twe mnie mają.

    Jak wyznania wstydliwe, jak szepty szalone,
    Powtarzam w ustach twoje usta niezliczone,
    Od uśmiechu w kącikach do smaku języka -
    Usta twoje całuję i świat cały znika.

    ❀ڿڰۣڿ❀

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluśki mój :)))* * * ... "usta Twoje całuję i świat cały znika", o tak... :)))* * *

    ... i za moment pokołyszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a pokołysze dzisiaj Mieczysław Szcześniak

      *** Zaczekam***

      https://www.youtube.com/watch?v=clXIqACcrDM

      Nie chcę żyć pełnią życia już, bo obawiam się, że
      któreś nocy czy dnia minę ciebie.
      Nie rozmieniam na drobne słów cenie sens, mijam czas.
      Nie przyśpieszam, bo wiem na najlepsze trzeba poczekać i tak

      Ref.:
      Wiem, że ty czujesz jak ja każdy wierzy w to
      Że właśnie dziś, Jego los zacznie wielki lot
      Całe życie czekam na Ciebie, kiedyś musisz przyjść
      Całe życie czekam na Ciebie, wiem że i Ty

      Pragniesz tak jak pragnę ja Upojenia
      Ciepła dusz i ciał Całe życie czekam

      Ideałów nie ma wiem pogodziłem się z tym
      I spełnienia czas we mnie woła
      Wiem, że znasz samotności smak, że nie możesz tak żyć
      Wiem, że blisko jest dzień, gdy się nam spotkają marzenia i sny.

      Ref.
      Może to ostatni moment, może myślisz sobie,
      że Nie ma mnie (na jawie)
      Takie myśli także miewam i dlatego śpiewam,
      dowiedz w końcu się (całe życie).

      ❀ڿڰۣڿ❀

      ... najczulej do poranka :)))* * *

      Usuń
  26. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Dzisiejszy dzień wykończył mnie doszczętnie. Tak fizycznie, jak i psychicznie
    Ledwo zipię i dlatego w "Słowie na Dobranoc tylko kołysanka Michała Bajora -

    * * *...Życie na różowo...* * *

    http://www.youtube.com/watch?v=rV5QJklMXRg

    Łagodny wzrok, ściszony głos,
    leciutki uśmiech w kątach ust,
    to dobry portret – na mój gust,
    oto ktoś, z kim twoj wiążesz los...

    On
    marzenia twoje zgadł
    i życie twe, twój świat
    ujrzałaś na różowo...

    On
    cię objął pierwszy raz
    i nadał nowy blask
    miłości wszystkim słowom...

    On,
    twych snów nieśmiały gość,
    w twym sercu zbudził coś,
    co czujesz wciąż na nowo...

    On z tobą, dla niego ty
    oto wzór,
    pod serca wtór,
    wzór na szczęśliwe życie...

    Bo,
    gdy on twą miłość ma,
    pod jego serca rytm
    twe serce gra...

    Choć szczęście to przelotny ptak,
    wiosenny śnieg, jesienny liść,
    nie myślisz o tym, pragniesz dziś
    z nim jednym być, znać szczęścia smak...

    On
    marzenia twoje zgadł
    i życie twe, twój świat
    ujrzałaś na różowo...

    On
    cię objął pierwszy raz
    i nadał nowy blask
    miłości wszystkim słowom...

    On,
    twych snów nieśmiały gość,
    w twym sercu zbudził coś,
    co czujesz wciąż na nowo...

    On z tobą, dla niego ty
    oto wzór,
    pod serca wtór,
    wzór na szczęśliwe życie...

    Bo,
    gdy on twą miłość ma,
    pod jego serca rytm
    twe serce gra...

    * * *
    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza.:)))*** ...Jeszcze dycham,..Snów różowych, najczulej.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemnie i różowo mi się słuchało przy porannej kawie... dziękuję Jasieńku za te wzruszenia :)*

      Usuń