Powered By Blogger

środa, 6 stycznia 2016

Jeszcze jedne

W styczniowym słońcu, przy siarczystym mrozie i z odrobiną śniegu. Niedzielny spacer nad Bystrzycą w centrum Lublina, w okolicach Lubelskiego Klubu Jeździeckiego.
W centrum miasta Bystrzyca jest jeszcze dziką rzeką.
Śniegu tylko "na lekarstwo".
Delikatne, mroźne mgiełki nadają jej urody.
Wiekowe wierzby kłaniają się rzece.
Stali bywalcy. Kaczorki już w godowych szatach.
I balet! Kupry w górę ;)
Niestety bobry tak się rozpanoszyły w mieście, że piękny starodrzew jest zagrożony.
Lodowe impresje.
Nawet byli chętni do przejażdżki konnej i stosownie ocieplony rumak :)


 Jeszcze jedne

Tyle wierszy napisanych
lękiem że już może nigdy
słów na wiatr gdzie rym bez granic
w beztytułach i o niczym

tamten sierpień w Kazimierzu
krzywe płoty i bezdroża
sowy miękki lot o zmierzchu
ciemnych chmur bezkresny okap

cyfry wiosen nie wiem które
bagaż myśli coraz cięższy
w nim szeregi win i udręk
(nocą je podgląda księżyc)

a gdy grabarz krzyknie meta
wyrychtuje szpadla ostrość
powiem spieprzaj – chcę wyśpiewać
jeszcze jedne fiołki wiosną

Ewa Pilipczuk, 3.01.2016 r.

91 komentarzy:

  1. Świąteczne dzień dobry :)*
    Zapraszam do wiersza i wirtualnego spaceru nad lubelską starą rzeką. Miłych wrażeń z czytania, oglądania... dobrego wypoczynku Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za wiersz o konieczności śpiewania fiołków wiosną i mroźny spacerek.BRRR. A żeby nie trzęsła taka
    febra trzeba odwiedzić choćby bar mleczny.

    ***...Leniwe...***

    https://www.youtube.com/watch?v=0dTA0hxxKog

    Powiedziała tylko słowa trzy
    Leniwe proszę odebrać
    I poczułem, że coś we mnie drży
    Że mną trzęsie jakaś febra
    Że się dobry los uśmiecha znów

    I kojarzy mnie szczęśliwie
    Z tą, co trzech używa tylko słów
    Proszę odebrać leniwe

    Za mną ogonek nabiałowych dań spragniony
    Powtarza, rusz się pan, cholera
    A ja tak stoję nieprzytomny, zapatrzony
    I nie odbieram, nie odbieram

    W końcu ktoś mnie lekko popchnął w bok
    Czyniąc miejsce konsumentom
    A po chwili pchałem się przez tłok
    By zamówić porcję następną

    A wszystko po to, by ją zobaczyć znowu
    Jak miesi twaróg, czy smaży sadzone
    Żeby usłyszeć jakieś inne słowa
    Nieoficjalne i mniej wymuszone
    W dwa dni przytyłem w lędźwiach oraz w barach
    W trzy dni zmieniłem kategorię wag
    Bo u nas pysznie karmią w mlecznych barach
    I wszystko dla niej, a ona – ach

    Mówi ciągle tylko słowa trzy
    Leniwe proszę odebrać
    A ja czuję, ze cos we mnie drży
    Ze mną trzęsie jakaś febra
    No bo wiem, ze gdy się do niej znów
    O następną porcję zgłoszę
    Nie usłyszę nic, prócz znanych słów
    Leniwe odebrać proszę

    Za mną ogonek nabiałowych dań spragniony
    Powtarza, patrzcie – nałogowiec
    A ja tak stoję nieprzytomny, zapatrzony
    I błagam, coś nowego powiedz

    A ona nic i tylko patrzy tak
    Jak Marks na klasowych wrogów
    Więc co robić, gdy mi sił już brak
    Pyta smutny amator pierogów

    :)))***

    i już cieplej...:)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór :)*
      Gdyby nie to, że jestem po kolacji, rzuciłabym się na ekran po te pierogi :)))*
      Szkoda jednak, że nie o fiołkach. Ale skoro przywołałeś "dwa razy ruskie!", coś znalazłam w necie, niestety, bez podpisu autora.

      Manifest dojrzałego człowieka!

      Świat, droga młodzieży, wyglądał kiedyś nieco inaczej.
      Nie budziła nas, dzisiejszych sześćdziesięciolatków
      czy siedemdziesięciolatków, telewizja śniadaniowa,
      przez co nie wiedzieliśmy o istnieniu
      otyłych karlic akrobatek, Chipindels’ów
      i kotów, które mówią brajlem.
      Budził nas radziecki budzik, który za nic w świecie
      nie chciał chodzić tak, jak mu hejnał z wieży mariackiej kazał.
      A jednak zdążaliśmy do szkoły.
      Na śniadanie jedliśmy kanapki z pasztetową,
      na święta szynkę, która psuła się po dwóch dniach.
      Sery były jeśli były dwa: żółty i biały.
      Nazwy były równie umowne, jak ich ceny i kolory.
      Nikt nie jadał lunchu.
      Były drugie śniadania
      kanapki starannie zapakowane przez mamy w papier śniadaniowy,
      który poddawano domowemu recyklingowi
      i jeśli się nie ubrudził, wykorzystywano go ponownie.
      Jadano też obiady: ziemniaki, tłuste sosy, kotlety.
      Mało warzyw i ryb.
      Na kluski mówiliśmy makaron, nie pasta,
      bo pastą smarowaliśmy chleb lub czyściliśmy buty.
      Nikt nie znał słowa cholesterol i jadł tyle jajek,
      ile chciał, a jednak nie umieraliśmy masowo na serce.
      Nauczyciel, który potrafił przylać linijką
      lub połamać wskaźnik na niejednej pupie,
      kazał nam wkuwać mnóstwo definicji i wzorów,
      nękał klasówkami i straszył widmem powtarzania klasy.
      Mimo to nie mieliśmy jakiejś nadzwyczajnej traumy.
      Szczerze mówiąc nie znaliśmy tego słowa
      ani nie byliśmy pod opieką terapeuty.
      Nie uczyliśmy się angielskiego i nie chodziliśmy na balet.
      Żeby umówić się z kumplami na piłkę,
      nie dzwoniliśmy do nich wcześniej,
      tylko wpadaliśmy po nich do mieszkania
      albo darliśmy się pod oknami, żeby wyszli.
      Nie zabraniał nam tego nikt z TVN Style.
      W owych czasach papier toaletowy
      występował głównie w parówkach i mortadeli,
      a proszek do prania prał ciuchy białe i kolorowe,
      Jeśli prał.
      Nie było kremów na dzień, na noc, na zimę i lato.
      Była nivea.
      Mimo to nie cuchnęliśmy
      ani nie padaliśmy na dyzenterię.
      Byliśmy niemodnie ubrani,
      a jednak udawało nam się umówić z dziewczynami,
      które nie wymawiając, też nie wiedziały, kto to Jaga Hupało.
      Nasi starzy nie dzwonili do nas na komórki
      i nigdy nie wiedzieli, gdzie naprawdę jesteśmy.
      Nie odwozili ani nie doprowadzali nas do szkół,
      odkąd skończyliśmy siedem lat.
      Jakimś cudem oni nie zeszli na serce,
      a my nie padliśmy ofiarą pedofilii
      ani seryjnych morderców,
      a na źle oznakowanych przejściach dla pieszych
      nie rozjechały nas samochody.
      A przecież jakieś jednak jeździły.
      Nie robiliśmy sobie zdjęć do Naszej-klasy
      spod opery w Sydney ani spod piramid.
      Jeździliśmy na kolonie i obozy,
      zrzucaliśmy się na oranżadę w proszku i ciastka.
      Nie wiedzieliśmy, co to taniec z gwiazdami;
      Kto to Kaczyński, Korwin-Mikke i emancypacja kobiet.
      My, sześćdziesięciolatki przeżyliśmy piekło.
      Dlatego żądamy ekstra renty inwalidzkiej drugiej grupy!

      )))*

      Usuń
    2. ... a dzisiaj na obiad jadłam karpia, co to go sobie zamroziłam z zakupów przedświątecznych :)
      Miłego wieczoru :)*

      Usuń
    3. To jest manifest rencisty autorstwa Roberta Mazurka. Pozdrawiam szanowną Poetkę.

      Usuń
    4. Bardzo dziękuję, Rencisto :) Kłaniam się pięknie i dużo zdrowia życzę :)

      Usuń
  3. A ja sam w chałupie, małe cały dzień w rozjazdach i też
    gotowałem, ale pewnie będzie to na jutro. Słaniam się
    między telewizornią a mykami i podsypiam z Dziunią.

    Ale skoro chcesz o fiołkach i wiośnie...już służę -

    ***...Fiołki...***

    Leśnych fiołków bukiecik dostałem,
    Maleńki okruch błękitnego nieba,
    Zaklęte w zapach piękno doskonałe,
    Którym swą miłość wiosna chce wyśpiewać.

    Jeszcze czuć na nich dotyk Twojej dłoni,
    Jeszcze drżą płatki muśnięte ustami,
    Wciąż czuję mgiełkę fiołkowej woni,
    I Twoich oczu spojrzenia aksamit.

    Odtąd już zawsze wiosna będzie miała,
    Zapach fiołków i Twoje spojrzenie,
    Którego ciepłem chwilę zatrzymałaś,
    Wpisując w pamięć słoneczne marzenie.

    Autor - Eugeniusz Antosz

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Ktoś się niecnie podszył pod mojego kolegę po piórze i znajomego z Facebooka.
      "Fiołki", to wiersz Jana Lecha Kurka, bardzo Cię przepraszamy, Janku!

      To ja teraz na temat, tzn. ten, o którym jest wiersz, a fiołki to symbol. Kiedyś go ujęłam inaczej, ale sens pozostał w puencie...

      * * * gdyby tak

      gdyby tak jeszcze czas łaskawy
      pozwolił zaśmiać się beztrosko
      i w zapomnienie poszedł nawyk
      szukania chmur nad swoją głową

      odkurzyć myśli kiedyś śmiałe
      zanim na dobre w sen odpłyną
      w spontaniczności się odnaleźć
      zliczając listki koniczynom

      wybaczyć lustrom, kalendarzom
      rozsiewającym melancholię
      do końca być, nim gwiazdy zgasną
      twoim porankiem i wieczorem

      Ewa Pilipczuk

      Pewnie już Twoje małe dawno w domu :)*
      A święta wszelakie już za nami. Minęły za szybko, poza tym przyjemnie, rodzinnie, towarzysko, niezbyt zdrowo, ale aktywnie spacerowo bardzo, mimo niesprzyjającej pogody.
      I absolutne zero telewizora z wyjątkiem koncertu noworocznego i jednego Szkła Kontaktowego. Dziś zaliczyłam kolejny odcinek ścieżki nad Bystrzycą - od mostu kolejowego do tamy nad zalewem, przy minimalnym mroziku, tylko -2 stopnie :)*

      Usuń
    2. No popatrz, jak można kraść cudze wiersze...to
      wstrętne. Fuj!

      Usuń
    3. To jest obrzydliwe, wiem coś o tym. Niejednokrotnie znajduję w necie swoje wiersze podpisane innym imieniem i nazwiskiem i już nie mam siły z tym walczyć. Plagiatorzy nie dość, że łamią prawa autorskie, to jeszcze nie mają za grosz elementarnej, ludzkiej przyzwoitości. Tylko po co? Przecież sami dobrze wiedzą, że to nie ich teksty, więc przyjemność chyba wątpliwa...

      Usuń
  4. A teraz już kołysanka na dziś w "Słowie na dobranoc" -
    Jacek Bończyk...

    * * *...Zastanówcie się sami...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=PO4k3_Qcy08


    Zastanówcie się sami - czemu w domu, nocami,
    Tylu ludzi się budzi - i wam też chce się wyć?
    Na obiedzie u cioci wylewacie kompocik
    I płaczecie w klozecie - jak by hańbę tę zmyć?
    To z lat dawnych w was gości superata młodości,
    Głupstwa, lęki i męki, których z serca nie wygnał czas.
    Czasem męczy myśl taka - zabić w sobie szczeniaka,
    Lecz mknie czas, a jak drzazga - to kalectwo tkwi w nas.
    Ty też wiesz - co to znaczy - czy za szybko czas gna,
    Czy za powoli? - to boli i się kończy na łzach.
    Będziesz tęsknić do krzyku za ptakami tropików,
    A tu noc i znajomi i deszcz stuka o dach...
    Tylko czasem, wśród mroku, straszy i krąży wokół
    Zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptak.
    Lecz dzień lęki wymiecie, więc spokojnie możecie
    Drzwiami trzasnąć i zasnąć, gdy "dobranoc" powiemy Wam.

    Autor słów i muzyki - Stanisław Staszewski

    * * *

    Dobranoc, dobranoc Ewuś*.:)))*** Smacznych snów do budzika..i słodkie pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja też już pokołyszę... dzisiaj z cudną kołysanką Elżbiety Adamiak i i Adama Nowaka. Jestem nią urzeczona...

      •●◕ڿڰ•“˜

      *** Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna!***

      http://www.youtube.com/watch?v=aINIm520-Nc

      Nim ostatni raz, w milczeniu gwiazd,
      mrok snem uderzy w gong miesiąca,
      nim się rozpłynie teatr cieni, w pierwszych promieniach słońca.
      Zanim się rozum z drzemki zbudzi,
      dajmy się, dajmy się ponieść,
      dajmy się ponieść! Żądz powodzi!

      Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna!
      Dziś tylko głupcy śpią!
      Ta noc uderzy nam do głów...upijmy się nią.
      Porwij nas, porwij nas,
      rzeko zmysłów wezbrana.
      Niech się w tym pędzie zabliźni sumienia rana...

      Niech naręcza rąk wirują w krąg dopóki działa czar księżyca.
      I w tęsknot grze, w zmysłowym śnie, niech się objawi tajemnica.
      Witaj w krainie wiecznej przyjemności!
      Wystarczy otrzeć się o zło, wystarczy otrzeć się o zło,
      a zło już tak nie złości...

      Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna!
      Dziś tylko głupcy śpią!
      Ta noc uderzy nam do głów... upijmy się nią.
      Porwij nas, porwij nas
      rzeko zmysłów wezbrana.
      Niech się w tym pędzie zabliźni sumienia rana...

      Słowa: Przemysław Dakowicz
      Muzyka: Elżbieta Adamiak

      •●◕ڿڰ•“˜

      ... "Porwij nas, porwij nas, rzeko zmysłów wezbrana. Trwaj chwilo trwaj"... przepiękne.
      Dobranoc, dobranoc wszystkim klikającym (dziś padł chyba rekord, było około 500 kliknięć) i Tobie Jasieńku :)))* * * ... najczulsze pa :)))* * *

      Usuń
  5. Witam czwartowym skoroświtkiem :)*
    Noc cicha i jasna, niebo czyste z cienkim rogalikiem księżyca, Celsjusz na małym minusie, -5 st.
    Kawa, dymek i rzeczywistość przywracają mnie do pionu i na dobry początek dnia serwuję przebudzankę z wierszem Jana Zycha, wyśpiewaną przez Grzegorza Turnaua.

    *** Gdziekolwiek będziesz ***

    http://www.youtube.com/watch?v=MCtvMb0Glvo

    Gdziekolwiek będziesz,cokolwiek się stanie,
    Będą miejsca w książkach i miejsca przy stole.
    Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera
    Będą drzewa, ulice, ktoś nagle zawoła.
    Ktoś do drzwi zapuka, pamięć przyniesie
    Z kwiatem, z godziną, z kolorem.
    Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie.
    Gdziekolwiek będziesz...

    Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie,
    Będą miejsca w książkach i miejsca przy stole.
    Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera
    Wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty
    Prawdziwe jak powietrze,ode mnie do ciebie,
    Gdziekolwiek będę, cokolwiek się stanie.

    Gdziekolwiek będę...

    ****
    ... "prawdziwe, jak powietrze, ode mnie do ciebie"... najcieplejszego na dziś z dobrymi fluidami dla Wszystkich... i do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu:)i dzień dobry Wszystkim.
      Sypnęło u mnie śniegiem,choć nie wiem po co:)
      Ja już myślami do tych fiołków biegnę.
      Piękny wiersz i zdjęcia-jak zwykle zresztą.
      Dobrego dnia życzę.



      Bądź przy mnie blisko

      Bądź przy mnie blisko
      bo tylko wtedy
      nie jest mi zimno

      chłód wieje z przestrzeni

      kiedy myślę
      jaka ona duża
      i jaka ja

      to mi trzeba
      twoich dwóch ramion zamkniętych
      dwóch promieni wszechświata

      Halina Poświatowska


      i coś w zimowym klimacie:)

      https://youtu.be/_64nc_NLE_I

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Iwonko :)
      Dopiero dotarłam do domu po całym dniu intensywnych zajęć. Mróz trzyma, a na wieczór nawet sypnęło jakąś śnieżną kaszką manną. Dziękuję Ci pięknie za pochwałę moich prac i mój ulubiony wiersz Haliny Poświatowskiej.
      Tak, chłód wieje z przestrzeni, a więc miłość w styczniu to świetna rzecz ;)

      * * *

      Tak ma łagodny klimat:
      gdy zima
      (moja miła)
      można wejść głębiej w rok

      my to piękna pogoda
      (nie słota)
      moja słodka
      i fiołki kwitną co krok

      miłość ma w sobie mniej mrozu
      niż rozum;
      miła, zrozum
      (kwiecień jest w cieple twych rąk)

      E. E. Cummings
      tłum. Stanisław Barańczak

      ...i specjalista od zimowej miłości ;)

      https://www.youtube.com/watch?v=dUvfBSJdTzw

      Pozdrawiam Cię bardzo ciepło, wreszcie z domowych pieleszy :)

      Usuń
    3. :)nawet w każdym innym miesiącu:)
      Dobranoc Ewuniu raz jeszcze.
      Pozdrawiam ciepło i bardzo serdecznie.

      Usuń
  6. Witam Panie w czwartkowy ranek :)
    Piękna poezja i muzyka do porannej kawy to jak balsam na skołatane, zmarznięte serce. Zima nie odpuszcza, niewielka warstwa śniegu z 5 minusami. Dodam do wcześniejszej poezji melancholijny wiersz współgrający z zamieszczonymi fotkami.

    Zima

    Niby potoki łez zamarzniętych
    Po niebie lila jasno-bladem
    Na srebrnych żaglach rozwiniętych
    Maleńkie chmurki płyną stadem.

    Lodowym blaskiem gwiazd promienie
    Skrzą się nad pola śnieżno-białe
    I rozlewają w krąg milczenie
    Melancholijne, oniemiałe.

    I jakiś pokój dziwnie błogi
    Ogarnął śnieżne mgły srebrzyste;
    Na senne chaty, pola, drogi
    Milczenie padło uroczyste.

    I zamilkł wiatr, ucichły szumy
    Korony topól szkieletowej;
    Marzenia pełne i zadumy
    W błękity patrzą nieme sowy.

    I tylko z dala niespokojne
    Słychać huczenie, śmig wiatraka;
    I duch ze sobą toczy wojnę
    I w nim, śród ciszy, wrzawa taka.

    - Antoni Lange

    ... "Wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty"...
    choć ... " chłód wieje z przestrzeni"... a z tym trzeba sobie na co dzień radzić.
    I tak podniesiona na duchu i poganiana przez czas spieszę do codziennych zajęć.
    Serdeczności rozsyła nie tylko na Wschód i Północ, do spotkania :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry.:)*

      Mróz zelżał i może dlatego marzy mi się wiosna,
      bo jestem tak bardzo ciepłolubny.:-, że...

      ***...II (NIE ZAWRÓCISZ KIJEM)...***


      Dziękuję za te chwile w niebie Twoich ramion,
      za wędrówkę przez śniegi, ciepłej dłoni dotyk,
      za noc co nas schroniła jak cieniutki namiot,
      gdy mogło przecież wcale nie być żadnej nocy!

      Dziękuję za te słowa, które zatrzymałaś
      aż do wieczornej ciszy... Za iskry w Twych oczach,
      za zapach, pot, pieszczoty, krwawe zadrapania –
      pamiątkę, że nocą byłaś nie tylko w mych snach.

      Kto wie, co będzie jutro? Słońce z wolna wstaje,
      zaraz poranek zamgli wspomnienie Twej bieli,
      kto wie, co nam do jutra z nocy pozostanie,
      a co tak prozaicznie, głupio... Zapomnimy?

      Nie śpij, tak łatwo przespać, tę króciutką chwilę,
      co jest jak kropla w Wiśle... Nie zawrócisz kijem.

      Witold Wieszczek

      * * *

      ***...Pośrodku Świata...*** - Tadeusz Woźniak

      https://www.youtube.com/watch?v=BFMPi7SkLwA

      Miłego wieczoru syćkim...:)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu, Jasieńku :)*
      Jaśko się wpisał pod Ciebie, Zuziu, a więc pozwolicie oboje, moi mili, że o tak późnej porze odpowiem Wam wespół zespół ;) Oczywiście zimowo, jako, że tę tematykę podjęliście oboje.

      *** Kolory ***

      Gdy piszę smutno, to nie wierzcie,
      że mnie grafitu szarość wciąga.
      Lubię posiedzieć w nim, by wreszcie,
      ręce po barwy móc wyciągać.

      Szare dni szybko zapominam,
      gdy się zieleni, tuż przy stawie.
      Spojrzeniem błądzę po dolinach,
      oczami kolor łąki wabię.

      W żółcieniach, różach i błękitach,
      zatapiam ciało, aż po zmysły.
      W czerwieni bordo wprost zakwitam,
      to tak jak weny nagły przypływ.

      I zimę lubię, przy jej bieli,
      wyciszyć mogę wszystkie tęcze,
      śniegową kołdrą świat zaścielić,
      - by wiosną zerwać barw naręcze.

      - annaG

      ... mimo nocnego monochromu za oknem pozdrawiam z uśmiechem, w nastroju lekkiego oranżu po kielonku nalewki ;)
      Zamarzłam po drodze do domu. A tyle czasu zajęła mi próba z klarnecistą, który będzie grał do moich wierszy na wieczorze poetyckim w kawiarni Hades Szeroka w Lublinie, 13 stycznia 2016 r. Oczywiście wszystkich serdecznie zapraszam :)*
      Wybaczcie mi zatem dzisiejszą nieobecność, mówiąc szczerze już nie bardzo wiem, jak się nazywam. A jeszcze nie jadłam obiadu. Zatem kierunek - lodówka :)))*




      Usuń
    3. ... i jeszcze do kolorów dodam Wam tęczę :)

      Gdzieś tam, za tęczą (Somewhere over the rainbow)

      http://www.youtube.com/watch?v=3AEih0x5oLw

      ... i do dobranocki, Kochani :)*

      Usuń
    4. Ewuniu, Jaśku :)
      Dzięki za wspaniałą poezję okraszoną miłą dla ucha muzyką i piękną wizualizacją :)
      Ewuniu, dlaczego Lublin jest na końcu świata? A może poumawiasz się bliżej lub bardzo blisko Zachodniej? Smacznej obiadokolacji ;-)
      Jaśku, a może zawrócę ? Nie próbowałam lecz zawsze jest ten pierwszy raz ;-)
      Pozostanę w kolorach i myślach autorstwa Tadeusza Różewicza.

      Złote myśli na czarnym tle

      od przebudzenia
      mam czarne myśli

      czarne myśli ?

      może spróbujesz opisać
      ich formę i treść

      skąd wiesz że są czarne

      może są kwadratowe
      albo czerwone
      złote

      właśnie !

      złote myśli

      złote łuski w martwym morzu
      zmęczonego języka

      choćby te z Gogola
      " nic tak nie uspokaja
      jak historia"
      albo
      "ze śmiechem nie ma żartów"

      i jeszcze jedna myśl
      którą powinni przemyśleć
      ludzie młodzi
      i ludzie w "sile wieku"

      "źle byłoby na świecie
      bez ludzi starych"

      PS
      nie byłoby komu ustąpić
      miejsca w tramwaju
      a cóż jest warte życie
      bez dobrych uczynków

      Ewuniu, Jaśku - tęczowych snów, do poranka :)

      Usuń
    5. Dziękuję za złote myśli, Zuziu, aktualne na wszystkie pory dnia i roku :)
      A co do wieczoru autorskiego, to sama go nie wymyślam. Daleko już było - w Warszawie, w Bielawie... a tu Lublin jeszcze mnie nie zna i sam zaprosił :) Pewnie będą jeszcze niejedne, tylko to jest tak, że zawsze komuś jest za daleko. Niemniej wierzę, że może wreszcie odległość między nami przyjaźnie się skróci; zawsze mam nadzieję na spotkanie z Ogrodnikami w realu :)
      Pomyślnego piątku, Zuziu :)

      Usuń
    6. ... pozostańmy przy nadziei ;-)

      Usuń
  7. POMYŚL O MNIE

    Zanim zaśniesz pomyśl o mnie choć przez małą chwilę
    Może przyśnię się znów Tobie kwiatem lub motylem
    Może wróżką z pięknej baśni
    Może gwiazdą w niebie
    Pomyśl o mnie zanim zaśniesz
    To odwiedzę Ciebie
    Kiedy zaśniesz otulony w nocy w szal gwiaździsty
    Pomyśl o mnie zanim wzejdzie księżyc sierp srebrzysty
    Przyjdę wiatrem co gra w polu
    Przyjdę końcem lata
    Może burzą
    Może deszczem
    Może snem o kwiatach
    Zanim zaśniesz pomyśl o mnie choć przez małą chwilę
    Może przyśnię się znów Tobie kwiatem lub motylem
    Przyjdę wiatrem co gra w polu
    Przyjdę końcem lata
    Może burzą
    Może deszczem
    Przyjdę snem o kwiatach...

    Paweł Janczerski
    z repertuaru Anny German.

    Dobrej nocy Wszystkim:)Miłych snów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, Iwonko, a wcześniej coś Ci też zadedykowałam :)
      Na dobranoc przyniosłam Ci grechutki :)

      Marek Grechuta "Miłość drogę zna"

      https://www.youtube.com/watch?v=ZFQawwYgwg4

      Rozstanie to
      Nadzieja, że
      Spotkamy się za chwilę
      A może dwie.
      Lecz bywa, że
      Zerwany most
      Oddala to spotkanie
      Droga na wprost.

      Serca nam pulsują
      Jak radary dwa.
      Nic nam drogi nie zmyli
      Ani noc i mgła
      Świat jest wtedy mały
      Jak rozstania łza.
      Na pewno się spotkamy
      Miłość drogę zna.

      Bywa też tak,
      Że życie złe
      Przydzieli nam dwie role
      Odmienne dwie.
      Ja jestem noc,
      Ty jesteś dzień
      Tak trudno nam się spotkać
      Choć ja twój cień

      Serca nam pulsują
      Jak radary dwa.
      Nic nam drogi nie zmyli
      Ani noc i mgła
      Świat jest wtedy mały
      Jak rozstania łza.
      Na pewno się spotkamy
      Miłość drogę zna.

      Gdy wicher zły
      Ślad myli nam
      My mamy dobrą mapę serca tam-tam.
      Niestraszny sztorm
      Piaskowych burz
      Ani wyniosłe fale
      Ogromnych mórz.

      Serca nam pulsują
      Jak radary dwa.
      Nic nam drogi nie zmyli
      Ani noc i mgła
      Świat jest wtedy mały
      Jak rozstania łza.
      Na pewno się spotkamy
      Miłość drogę zna.

      Dobrej nocy i wiosennych snów Iwonko :)

      Usuń
  8. Chyba udało mi się namieszać w odpowiedziach:):)
    Dobranocki Ewuni,Zuziu,Jaśku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie szkodzi, Iwonko, najważniejsze, że wszyscy odczytaliśmy Twoje przesłania :)

      Usuń
  9. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    ... a dobranocka będzie piękną kołysanką Magdy Umer do
    tekstu Jeremiego Przybory i muzyki Michela Legranda -
    Słowa kołysanki bardzo dokładnie oddają mój obecny
    nastrój...

    * * *...Najcichszy tekst...* * *
    ♦̮̑ɜܓ
    https://www.youtube.com/watch?v=RWNK1kTdip4

    ***...Najcichszy tekst...* * *

    Nie głośniej snu
    Nie głośniej łez
    Nie głośniej tchu
    Zdyszanych serc
    Na skrawkach cisz
    Bezsennych sjest
    Nagrywam ci
    Serdeczny list
    Odwieczny tekst
    Jest cichszy od trzepotu ćmy
    Od szmeru słot
    W milczeniu mgły
    Bezradny jak
    Rozstajny znak
    Nie, ty przecież mnie nigdy nie usłyszysz
    Bo mój list cichszy jest od ciszy
    Wyszeptany
    Niepisany
    List
    Nie głośniej snu
    Nie głośniej łez
    Nie głośniej tchu
    Zdyszanych serc
    Nagrywam ci
    Najcichszy tekst
    Mój list
    A w liście tym
    Donoszę ci
    Za mało sił
    Za ciężkie dni
    Za krótki sen
    Za długa noc
    A kiedy śnię
    Śni mi się los
    Mój własny los
    O gdybyś mógł
    Przez świata zgiełk
    Przez szum i huk
    Usłyszeć mnie
    O gdybyś mógł
    I gdybyś był...
    Jak mam szukać i jak mam znaleźć gdzieś Cię?
    Nie wiem Czy, ani kim Ty jesteś
    Jak te słowa
    Adresować mam?
    Nie głośniej snu
    Nie głośniej łez
    Nie głośniej tchu
    Zmęczonych serc
    Na skrawkach cisz
    Nagrywam Ci
    Mój list

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miłku mój.:)))***
    ..."A kiedy śnię. Śni mi się los. Mój własny los"...najczulsze pa...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Uwielbiam tę kołysankę, dziękuję najpiękniej:)*
      I ja też już tylko pokołyszę, bo zajęcia dzisiejszego dnia wykończyły moje siły doszczętnie i marzy mi się tylko jasieczek. Ale wcześniej pokołyszę, dziś ze Zdzisławą Sośnicką

      *** Dotknij mnie, przytul ***

      https://www.youtube.com/watch?v=uH7O8BgKJrQ

      Tak, to zapach Twój
      Wciąż zniewala mnie
      Jak wiosna
      I pierwszy kochania dzień
      Ja, prawdziwa wciąż
      Chcę w Twoich myślach być
      Tak ważna i piękna
      Jak nigdy nikt
      Nie mówiąc już nic
      Uwierzmy w to dziś

      Dotknij mnie, przytul jak sen
      By było jak w niebie
      Anielski strój na mnie włóż
      Dziś chcę być już tylko...

      Tak, to oczy Twe
      Jak dwie, dwie ogromne gwiazdy
      Wskazują mi drogę
      I strzegą mnie
      Gdy w nich widzę się
      Mam na ustach kwiat
      Tak lekka i ciepła
      Jak letni wiatr
      Nie mówiąc już nic
      Uwierzmy w to dziś

      Dotknij mnie, przytul jak sen
      By było jak w niebie
      Anielski strój na mnie włóż
      Dziś chcę być już tylko... z Tobą

      To Twój i mój
      Nasz dziwny raj
      Zamknięty na klucz
      Wyrzućmy go, by nigdy nikt
      Nie zmącił nam snu
      To Twój i mój
      Nasz dziwny raj
      Nie bójmy się go
      I bierzmy z niego, ile się da
      Dopóki jest co

      Dotknij mnie, przytul jak sen...

      •●◕ڿڰ•“˜

      Dobranoc, dobranoc czuwającym, zmęczonym, śpiącym... i Tobie Kochanie moje :)))* * * ... "dziś chcę już być tylko z Tobą"... i palulki do ranka, najczulsze pa :)))* * *

      Usuń
  10. Dzień dobry w piątek:)*
    Uśmiecham się do piątku radośnie, bo znów przed nami otwierają się dwa dni wolne :)
    Jeszcze ciemność przeplata się z zimową szarością, za oknem -6 st., ale dzień już dłuższy od najkrótszego o 15 min., a do astronomicznej wiosny pozostało tylko 71 dni :)
    Kawa na cito I bardzo ważna przebudzanka na dzisiaj z Hanną Banaszak w lekko jazzującym nastroju.

    *** Małe jasne ***

    http://www.youtube.com/watch?v=Zthy60lxzT4

    Za długo milczę pewnie chcesz
    Usłyszeć coś ode mnie
    Właściwie wszystko jedno co
    Byle słuchało się przyjemnie
    Po co wspominać padał deszcz
    A ty wybiegłeś ku mnie
    Po co powtarzać ty to wiesz
    A ja rozumiem
    Nie będę pytać Cię o zdrowie
    A ni czy drażni Cię ta plucha
    Bo to co właśnie teraz powiem
    To bardzo ważne słuchaj

    Małe jasne to jest piwo
    Duże jasne to jest słońce
    Mała czarna to jest kawa
    Duża czarna to jest noc
    Noc odchodzi słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość to nic nie jest
    Duża miłość to jest miłość

    Łatwo się zgubić wielki świat
    I tyle rzeczy na nim
    I nie jest wszystko jedno co
    Mówią do siebie zakochani
    Bo coś jest prawdą a coś kłamstwem
    Bez tego miłość bywa krucha
    Więc proszę naucz się na pamięć
    To takie proste słuchaj

    Małe jasne to jest piwo
    Duże jasne to jest słońce
    Mała czarna to jest kawa
    Duża czarna to jest noc
    Noc odchodzi słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość to nic nie jest
    Duża miłość to jest miłość

    autor Jonasz Kofta
    muzyka Jerzy Satanowski

    ڿڰۣڿ❀

    ... i już zmykam do zajęć. Wszystkiego, co jasne i pogodne na dziś:)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Ewuniu :)
    Poranek biały, zamglony, chłodny na zewnątrz. Zdecydowanie widać coraz dłuższy dzień, już cieszę się na wiosenne ciepło ;-) Przebudzanka z Hanną Banaszak pomaga zdefiniować o co należy w życiu zadbać. Na powitanie dnia trochę zapomniana piosenka w wykonaniu Łucji Prus.

    Bliskość ciszy

    Tak bardzo mi do ciebie
    Blisko
    Ta cisza zrozumiała
    Wszystko
    Poprowadziła
    Nas
    Od gniewu
    Ku drzewom
    W ptaków śpiew
    Wśród listków

    Nie trzeba nam słów
    Słowa ranią
    Znów anioł
    Ciszy jest
    Jest przy nas

    Położył nam
    Swój palec chłodny na głodne usta
    Wypełniła się pustka
    Ucichł zgiełk
    Co rósł w nas

    Ta cisza jest
    Jak łza
    Łza co trwa
    U powiek
    Człowiek
    W słowie
    Gubi się łatwo
    Żyć bez łzy
    Nie warto

    - Jonasz Kofta

    https://www.youtube.com/watch?v=MAFSOX4amRI

    Uśmiechniętego dnia z łezką w oku dla Wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Wschodnią zasypało na biało i od razu zrobił się paraliż miasta. Eh, ta zima... jeszcze się na dobre nie rozkręciła, a ja już mam jej dość po kokardę. Trudno, jakoś musimy sobie z nią radzić lepiej, czy gorzej, w końcu i tak ją diabli wezmą :)
      Wiersze Jonasza Kofty pozwalają dotknąć tego, co w życiu najważniejsze. I jeśli chodzi o miłość, też najbardziej przychylam się do takiej jej definicji, którą zawarł w swoim wierszu.

      Co to jest miłość

      Co to jest miłość
      Nie wiem
      Ale to miłe
      Że chcę go mieć
      Dla siebie
      Na nie wiem
      Ile

      Gdzie mieszka miłość
      Nie wiem
      Może w uśmiechu
      Czasem ją słychać
      W śpiewie
      A czasem
      W echu

      Co to jest miłość
      Powiedz
      Albo nic nie mów
      Ja chcę cię mieć
      Przy sobie
      I nie wiem
      Czemu

      Jonasz Kofta

      ... albo tak:

      https://www.youtube.com/watch?v=Hv3PpNkF4_s

      Też Jonasz Kofta.
      Przyjemnych chwil w zaciszu domowym po wszystkich obowiązkach :)

      Usuń
    2. Witaj,
      czy można zdefiniować uczucie ? Pod słowem miłość, kocham, ty jesteś tą jedyną, jedynym, co osoba to inny wyznacznik, oczekiwanie, potrzeba. Nie mniej z ogromną przyjemnością zaczytuję się w poezji i prozie traktującej o uczuciach między istotami dwunożnymi;-)
      Jeszcze jedno spojrzenie na szukanie szczęścia i miłości.

      To najdalsze

      Nasze drogi się nie kończą
      Wierni pulsującym słońcom
      Po najdalszy świt
      Wędrujemy, omijamy

      Świat bez okien, świat zastany
      Jednakowych dni

      To najdalsze bywa blisko
      Jak przydrożny kwiat
      To najwyższe lata nisko
      Jak przed burzą ptak
      To najprostsze bywa trudne
      Kiedy serce śpi
      Gdy napotkasz wyschłą studnię
      Dalej, dalej, idź
      Końca Twoich dróg prawdziwych
      Nie zamyka cel
      Cygan, kiedy jest szczęśliwy
      Nie wie czego chce
      To najdalsze bywa blisko
      Schyl się, zerwij je
      To najwyższe lata nisko
      Obok drogi twej

      Drzew przydrożnych rytmem cieni
      Odmienieni, naznaczeni
      Odchodzimy gdzieś
      Gdy się w sercach budzą cisze
      Nasze smutki wiatr kołysze
      Tak się rodzi pieśń

      - Jonasz Kofta

      Zachodnia z zamarzającym deszczem. Bardzo ślisko i niebezpiecznie na chodnikach. Miasto zadbało o estetykę, mamy bardzo ładną kostką wyłożone chodniki. Niestety, kostka w czasie takiej pogody jak teraz, jest niebezpieczną ślizgawką bowiem ma zupełnie gładką powierzchnię, robi się " lustro ".
      Jestem już po wszystkich pracach pozadomowych, więc ogromna ulga, że dotarłam do domu cała ;-)
      Uśmiecham się wirtualnie do Ciebie i Ogrodników, pa :)

      Usuń
    3. Tak, Zuziu, nie wymyślono dla niej jeszcze definicji. Może tylko poeci usiłują ją przedstawić w różnych odsłonach; romantyczna, platoniczna, przelotna, niespełniona, zaborcza, taka na długie lata... W takim razie przedstawią jedną z poetyckich definicji.

      Definicja miłości

      Ród mej miłości tak jest rzadki,
      Jak jej intencja jest zawiła:
      Ojcem jej Rozpacz, co do matki -
      Czysta Niemożność ją zrodziła.

      Jedynie Rozpacz szczodrobliwa
      Mogła tam popchnąć moje loty,
      Gdzie się Nadzieja próżno zrywa
      Na słabych skrzydłach z blaszki złotej.

      A jednak mógłbym na wyżyny
      Unieść się w ślad za moją duszą,
      Lecz los żelazne wbija kliny,
      Co naszą więź rozciągłą kruszą.

      Gdyż Los, zazdroszcząc doskonałym
      Kochankom, zejść się im przeszkadza;
      Na serc ich zjednoczeniu trwałym
      Jego tyrańska cierpi władza.

      Stalowym więc dekretem głosi,
      Że trwać jak dwa bieguny mamy
      I - choć się kręci na tej osi
      Miłość - nigdy się nie spotkamy:

      Chyba, że chwiejne niebo runie
      Wprost do rozwartej piekieł paszczy
      I, kładąc biegun na biegunie,
      Nasz świat się w planisferę spłaszczy.

      Linie miłości, choć odległe,
      Gdy zbieżne, gdzieś się w końcu przetną:
      Nasze, tak ściśle równoległe,
      Nie kończą się, lecz się nie zetkną.

      Miłość więc, co nas rozpłomienia,
      Choć Los nam szkodzi i zazdrości,
      Składa się z naszych dusz złączenia
      I naszych gwiazd przeciwstawności.

      - Andrew Marvell
      przełożył Stanisław Barańczak

      Cieszę się, że dotarłaś do domu bez poślizgów, bo wiem, jaki horror jest z tą kostką. Gdybym się parę lat temu nie przesiadła na płaskie obcasy, już bym chyba wszystkie zęby liczyła. Na szczęście do ziemi mam blisko ;-)
      Teraz już pora tylko na łóżko. Wypoczywaj i śpij spokojnie, Zuziu, do jutra, pa :)

      Usuń
    4. ...oj tam, oj tam, też mam blisko, ale jak "trzepnę" to mimo wszystko bardzo boli i siniak na miesiąc ;-)
      Poetki, poeci wiedzą, że te najpiękniejsze miłości, to te nie skonsumowane ;-)

      Sonet 132

      Jeśli to nie jest miłość - cóż ja czuję ?
      A jeśli miłość - co to jest takiego ?
      Jeśli rzecz dobra - skąd gorycz, co truje ?
      Gdy zła - skąd słodycz cierpienia każdego ?

      Jeśli z mej woli płonę - czemu płaczę ?
      Jeśli wbrew woli - cóż pomoże lament ?
      O śmierci żywa, radosna rozpaczy,
      Jaką nade mną masz moc ! Oto zamęt.

      Żeglarz, ciśnięty złym wodom dla żeru,
      W burzy znalazłem się podarłszy żagle,
      Na pełnym morzu, samotny, bez steru.

      W lekkiej od szaleństw, w ciężkiej od win łodzi
      Płynę nie wiedząc już sam, czego pragnę,
      W zimie żar pali, w lecie mróz mnie chłodzi.

      - Francesco Petrarka tłumaczenie ?

      Być może będę miała dzień pracujący :(
      Dobranoc Ewuniu, dobranoc dla zaglądających :)
      Już czas na sen, pa :)

      Usuń
    5. Dziękuję za klasyka, Zuziu, takie utwory radują bez względu na porę dnia :)
      Uważaj dziś na poślizgi, życzę Ci nieuciążliwej soboty i dobrego wypoczynku po pracy :)

      Usuń
  12. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Po ciężkim dniu i jeszcze cięższym wieczorze pora
    już dla mnie na kołysankę Jacka Cygana i Zdzisławy
    Sośnickiej.-

    * * *...Naga noc...* * *
    ♦̮̑ɜܓ
    https://www.youtube.com/watch?v=Nj6cE638RYk


    Naga noc jak ciemne szkło
    W studni wina nagie dno
    To klejnoty, otwórz dłoń i patrz
    Świecę zgaś
    Nagich ramion ciemny brąz
    Linia ust i linia rąk
    To klejnoty - przytul je do ust

    Co za noc, ach, co za noc
    Twarz ku niebu - pachnie wosk
    Boski spokój z różą w tle
    Nerwy gdzieś rozbiegły się

    W taką noc mój dom to ja
    Bez tajemnic i bez wad
    Śpi mój pokój
    Zasnął pan Chagall
    Noc ożywia stare sny
    Pierwszy dreszcz i pierwszy list
    Zakochanym światła ledwie nić

    Co za noc...

    Naga noc z rozkoszy drży
    Ciężki brokat spada z szyb
    Jest kobietą, biała dłoń
    I wzrok pełen mgły
    Traci barwę ciemne szkło
    W bladej sukni blednie noc
    Dzień ją rzucił, noc na jedną noc

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc czytelnikom i Tobie Miła.:))) ***
    Już Morfeusz goni mnie w poduchy..Pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Cudna ta naga noc, można się zachwycać bez końca :)
      Dobrze, że już dzień się kończy, też mnie zmęczył, bo jestem trochę podziębiona i chętnie ucieknę w podusie.
      Teraz już tylko wyszepczę razem z J.A. Masłowskim...

      •●◕ڿڰ•“˜


      *** Spróbujmy we dwoje ***

      Podzielmy tę samotność pół na pół
      na zawsze zapomnijmy smak goryczy
      niech pustka nie wypełnia naszych dni
      niech żadna cisza więcej w nas nie krzyczy

      Pomnóżmy tę nadzieję razy dwa
      niech krąży tak jak anioł tuż nad nami,
      a my raz jeszcze, jak za tamtych lat,
      znów młodzi, i znów głupio zakochani

      Spróbujmy we dwoje
      za życiem nadążyć
      niech nic nas nie dzieli
      niech wszystko nas łączy

      Choć tamte miłości
      wciąż jeszcze nas bolą
      uwierzmy, że warto
      spróbować na nowo

      Ujmijmy z tej tęsknoty chociaż gram,
      by lżejsze były wtorki i niedziele
      kochajmy, tańczmy, przewędrujmy świat
      choć czasu na to wszystko tak niewiele

      Dodajmy do tych marzeń jeszcze coś,
      co odnajdziemy w każdym nowym miejscu
      i co pozwoli nam uwierzyć w to,
      że jest w tym wszystkim choćby trochę sensu

      Spróbujmy we dwoje...

      - Jerzy Andrzej Masłowski

      •●◕ڿڰ•“˜

      Dobranoc, dobranoc Przyjaciołom ogrodowym i Tobie mój Miły:)))* * * .. "spróbujmy we dwoje"... najczulej:)))* * *

      ... i kołysanka też będzie, za chwilę...

      Usuń
    2. ... już. Z pokołysaniem dawno niegoszczącego na Impresjach zespołu IL Divo.

      *** Ti Amero ***

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZEn6v3tjH1Y

      Noc wymyka się na świat
      który zaśnie
      i księżyc ubierze się w srebro
      morze i miasta
      Będę za Tobą tęsknić
      jeszcze bardziej
      jak bardzo nie wiesz
      Będę wciąż wierzyć, że
      jesteśmy duszą, ja i ty
      i jednak będę Cię kochać, to wiem
      nawet jeśli nie będziesz ze mną
      Ja będę Cię kochać
      Zabiorę Cię z sobą do słońca,
      do snów które wyśnię
      Ukradnę kolory poranka
      i niebo jasne
      na którym namaluję Twoją twarz
      i uśmiechnę się
      Będę wciąż wierzyć, że
      jesteśmy duszą, ja i ty
      i jednak będę Cię kochać, to wiem
      nawet jeśli nie będziesz ze mną
      Dzisiejszego wieczoru brakuje mi Cię jak nigdy,
      jak bardzo, tego nie wiesz...

      •●◕ڿڰ•“˜

      pa... do późnego poranka :)))* * *

      Usuń
  13. Sobotnie bry:)*
    Po całonocnym śniegu, śniegu z deszczem i deszczu wreszcie spokój, nic nie pada, ale na dole chyba ślisko, bo termometr wskazuje +1 stopień.
    Dziś do południa dzień wygrzewania się pod kołderką i wypędzania przeziębienia, ale zanim tam bryknę z powrotem, podam Wam do porannej kawy przebudzankę z Jonaszem Koftą.

    Daj mi słowo

    Już słońca wschód, początek dnia,
    Biały poranek obiecuje dobre chwile nam.
    Jesteś już mój, ale czy wiesz,
    Co jeszcze z twoich ust usłyszeć chcę?

    Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
    Co jutro zakwitnie jak sad –
    Tak jak sad.
    W sercu schowam,
    Przejść wtedy mogę
    Przez ogień i wodę,
    Bo wiem, ze ja mam.
    Oczu mową dawno nazwane,
    Zwyczajne i znane tak trwa.
    Daj mi słowo,
    Chcę w nie uwierzyć,
    Chcę z tobą je przeżyć,
    Już czas.

    Dzień chyli się, nadchodzi chłód,
    Nie uwierzyłeś jeszcze miły, w białą magię słów.
    A ja to wiem, gdy cisza trwa,
    Co nienazwane jest, ucieka nam.

    Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
    Co jutro zakwitnie jak sad –
    Tak jak sad.
    W sercu schowam,
    Przejść wtedy mogę
    Przez ogień i wodę,
    Bo wiem, że ja mam.
    Oczu mową dawno nazwane,
    Zwyczajne i znane tak trwa.
    Daj mi słowo,
    Chcę w nie uwierzyć,
    Chcę z tobą je przeżyć,
    Już czas...

    - Jonasz Kofta

    ... z właściwą sobie ekspresją wyśpiewała ten wiersz Halina Kunicka.

    https://www.youtube.com/watch?v=p6PnNIrJ7ac

    ✫•°♥°•✫

    A o 14-stej Plac Litewski i manifestacja KOD.
    Jasnego dnia Wszystkim (bo te styczniowe szarugi już coraz trudniej znosić) z sobotnim optymizmem i pogodą w duszy :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu:)
      Moc pozdrowień dla całego Ogrodu.
      słoneczny dzień się zapowiada,co mnie nie ukrywam cieszy.Miłych i pogodnych chwil Wszystkim:)

      J.Baran


      więcej uczucia dla drobnej chwili

      niech napełni cię sobą pochłonie

      nachyl się tylko

      nad jej żródełkiem

      zaczerpnij w dłonie



      wstrzymaj życie

      niebieskich chwil

      szalone obroty

      przejrzyj się

      w kropli ciszy

      nie nazywaj tego

      pustym przelotem



      spowolnij życie

      naciesz się tym co jest

      otwórz oczy

      to może jedyna wieczność

      którą przeoczysz.



      bo mijamy chwile

      biegnąc ślepo przed siebie

      i one nas potrącą odbiegną

      nie przygarną w potrzebie.


      https://youtu.be/XG2FElBZgR8

      Usuń
    2. I jeszcze dawka słonecznego optymizmu w czarujących strofach ulubionej poetki:)

      W oczekiwaniu (Tęsknota)

      Niedługo biel przestanie straszyć,
      zimowy sen odejdzie w nicość;
      świergotem się rozdzwonią lasy,
      łany zawilców w nich rozkwitną.

      Mgiełką zieleni wzejdą pola,
      spragnione słońca przebiśniegi
      wychylą główki, a w ogrodach
      lodowy smutek czas przepędzi

      na cztery wiatry. Otwórz okno,
      ziemia już pachnie przebudzeniem.
      Wyjdą na spacer, chociaż chłodno,
      wtulone w siebie nasze cienie.


      pa :)

      Usuń
    3. Dzień dobry Iwonko :)
      Dziękuję za poetyckie powitanie, piękną piosenkę i dawkę optymizmu ;)
      Na zimowe dni jakaś cząstka szczęścia... prawie?

      Andrzej Poniedzielski - Te połówki jabłka dwie

      http://www.youtube.com/watch?v=r0EqMrDh6X0

      Bywa, że
      spotkają się
      te połówki jabłka dwie
      pogubione
      w tak wysokiej świata trawie
      Bywa, że spotkają się
      to nie zawsze szczęście jest
      ale ładnie też wygląda
      szczęście prawie

      Taki cud
      Na nasz słodyczy głód
      Jabłkowe wino w szkle
      Śniła nam się już kraina
      Ta jabłeczna
      A tu cóż no cóż
      Różaniec róż w cieniutkim
      Calvadosie
      Nie za mocny nie za dużo
      Ot ćwiarteczka

      Ref.
      Bywa, że...

      Taki cud
      na jej miłości głód
      po psotach i kłopotach.
      On ma młodość
      już nie pierwszą
      albo żonę.
      A spotkają się
      w jesiennej mgle
      połówki jabłka dwie
      w dwóch kompotach
      albo trochę podsuszone

      Ref.
      Bywa, że...

      Romeo i Julia
      Wzdychają miliony
      A westchnienie to składa się
      W wiatr taki stały
      A taki szalony że
      Porusza ziemię nasz świat
      Romeo i Julia
      Julia i Romeo
      Ona jest nią dla niego
      On dla niej także jej nie on
      Ona piękna i zadbana
      I fizycznie doskonała
      On wszystko ma na miejscu
      Łącznie z głową
      Nic dodać nic ująć
      Niech się ujmą
      Niech wznoszą ponad sny
      Romeo i Julia
      A dramat? Gdzie dramat?
      Dramat tkwi w słowie ICH

      - Andrzej Poniedzielski

      Wszystkiego dobrego na dziś, pozdrawiam Iwonko :)

      Usuń
  14. Witam Panie :)
    Rozpoczęły Panie dzisiejszy dzień z poezją miłą dla oka i ucha. Plusiki na termometrze, choć na trawnikach biel pozostała.Dla równowagi poetycznych umiejętności pań o tym , o czym marzymy w czasie trwającej zimy ;-)

    Wiosna

    Pójdę w park rozszumiały w przedwiosennej trwodze,
    z piórkami traw wschodzących w podścielisku chorem,
    z myślą, że spotkam kogo na klonowej drodze
    i że nie będę smutna powracać wieczorem...

    Że miłościwa Wszechmoc, co martwe ożywia,
    i dla mnie cud uczyni za mglistą oddalą -
    dziś, gdy pachną wpółsenne zbudzone igliwia,
    i te kwiatki, na które patrząc,łzy nas palą...

    Pójdę w poszumie ciepłym z drzew łamanym krzykiem,
    z obracanymi wichrem strąkami z rdzy martwej,
    siąść na ławce w litery ciętej scyzorykiem
    ręką, co miała może prostotę i żar twej.

    Lecz nie doczekam ciebie, mój szary przechodniu,
    bo ty nie możesz widzieć, że łzy z ócz mych cieką...
    boś zajęty po prostu czym innym, daleko,
    bo próżno zwykle czeka, kto czeka dzień po dniu...

    - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Pozdrawiam cieplutko i serdecznie z promykami przebijającego się przez chmury słoneczka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Dziękuję za Wiosnę, oby była nasza... ;)
      Przeżyłam bardzo piękną manifestację KOD, ja jako obywatelka i fotoreporterka. Mimo przenikliwego zimna, było nam bardzo gorąco :) Wzruszenie ogromne... od małych dzieci do pradziadków.
      A teraz już czas na wieczorną poezję. Może trochę za wcześnie, bo okropnie zmarzłam w nogi, ale co tam ;)

      Ryszard Mierzejewski

      Jak wiosna idziesz

      Idziesz do mnie jak wiosna
      jeszcze trochę niepewnie
      nieśmiało ale
      wiem że już nie zawrócisz
      takie są odwieczne prawa
      natury że
      pory roku następują po sobie
      a zasiana miłość
      z czasem wyrasta i rozkwita
      jak najpiękniejsze kwiaty

      Czekam z utęsknieniem
      na pierwsze pączki
      i potem na kwiaty różno-
      barwne i pachnące
      naszej miłości

      02. 03. 2015 r.

      Pozdrawiam w domowym zaciszu, przyjemnego wypoczynku, Zuziu :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      myślę, że każdy, bez względu na płeć, czeka z utęsknieniem na piękne, wzniosłe uczucie ;-)
      Tym razem wiersz nie autorstwa a tłumaczenie pana Ryszarda oczywiście o miłości.

      Miłosne spełnienie

      Miłość jest słaba.
      Kiedy odpowiedzi i zyski liczy,
      Wszystkie straty i cierpienia waży
      I każde czułe słowo suszy,
      Radości szuka.

      Kiedy miłość jest silna.
      Nie zwleka, aby uwagę na siebie zwrócić,
      Albo wie, że powrót oznacza przekroczyć
      Jej dar; w czułym pośpiechu chciwym nie być,
      Żadnych konfliktów nie ma.

      Stawia niewiele pytań.
      Bo być całkowicie zakochanym, to jakby
      Przemieniać zupełne nieużytki, kiedy
      Wielką rozkosz otrzymuje nasz ukochany
      Z gorzkich zadań.

      Jej ekstaza,
      Kiedy odnajduje w surowej śmierci piękny czas,
      Podobnie jak Chrystus rozdarty, który kochał nas
      I zawarł to w stwierdzeniu:"Kocham was",
      Żadne bluźnierstwo.

      Tracimy tak dużo.
      Kiedy miłość jest słaba, tak dużo zyskujemy.
      Kiedy jest silna, Bóg nie myśli, gdy cierpimy
      Zbyt ostro i przewlekle, nakazujemy
      Uczyć jak czynić dobro.

      - Helen Hunt Jackson tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

      Dzień trochę roboczy, trochę zaplanowany na leniuchowanie. W końcu wolna sobota ;-) Teraz cichutko sączy się muzyczka.
      Chwil wieczornych tak jak lubisz :)

      Usuń
    3. Zuziu, serdeczne dzięki za wierszowany dzień i rozmowę. Już jestem tak padnięta, że prawie nic nie kojarzę. Do jutra, dobrej nocy, pa :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      do porannej kawy i dymka z podziękowaniem za uroczy dzień poezją malowany:)

      Miłość jest bogata i biedna

      Miłość, biorąc mnie za rękę,
      Prowadziła przez swe ziemie.
      Jej kraina na biało i czerwono kwitła
      Jej palce były piękne;
      Zadowoleni ludzie wszędzie
      Stali uśmiechnięci. A miłość rzekła -

      Całe moje królestwo wygrywa,
      Nigdy moje serce nie zaczyna
      Ustawać. Okrutna biedna
      Tak okrada moją bogatą. Kiedy mówią,
      Kiedy patrzą, nawzajem się oszukują
      I grabią każde bogactwa.

      Kocham moją bogatą i w imię
      Dawania jeszcze bogatszą czynię.
      Gardzę moją biedną; one wybierają
      Swoją chłodną skrajną nędzę;
      Moje złoto jest gotowe, wolne,
      Ale one zapominają, odmawiają.

      Kocham moją bogatą. Płaczę
      Kiedy widzę ją głodującą, utrzymuję
      Bezwartościową, biedną, odżywioną,
      Kiedy widzę jak dygocząca, zziębnięta,
      Podczas, gdy mówi, w fałdy owinięta,
      Żebracy w łóżkach śpią.

      Kocham moją bogatą, mimo tego
      Moja miłość nie ma prawa danego;
      Ostrzeżenia i płacz próżne się zdają,
      One tylko dają, i dają, i dają;
      Samolubni żebracy żyją
      I uśmiechnięci patrzą jak umierają.

      Potem spacerując pod rękę
      Z miłością przez jej krainę,
      Która na biało i czerwono kwitła -
      Widziałam to wszędzie,
      Życie i miłość, które wyglądały pięknie,
      Tak było jak ona powiedziała.

      - Helen Hunt Jackson tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

      Miłość jest pięknym darem, tylko od nas zależy czy będzie bogata czy biedna.
      Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy, pa :)

      Usuń
    5. Bardzo smaczny deser do pierwszej kawy, dziękuję Zuziu :)

      Usuń
  15. Który skrzywdziłeś

    Który skrzywdziłeś człowieka prostego
    Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
    Gromadę błaznów koło siebie mając
    Na pomieszanie dobrego i złego,

    Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
    Cnotę i mądrość tobie przypisując,
    Złote medale na twoją cześć kując,
    Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,

    Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
    Możesz go zabić - narodzi się nowy.
    Spisane będą czyny i rozmowy.

    Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
    I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta

    Czesław Miłosz

    Witam, Ewo:)
    Ten wiersz naszego Noblisty, dedykuję bandzie Hunów, dzikusów, kato-nacjonalistów, którzy zawładnęli Polską!
    Zawładnęli, przy ścisłym i wydajnym poparciu facetów w czerni, których ubiór i nadęcie, w pełni odzwierciedlają ich podłe, gnijące wnętrza!
    Tych " ambonowych moralistów ", którzy powinni być ostatnimi, w ocenie zachowań innych!
    Bo ich działania, ich czyny, często plugawe i podłe - dają świadectwo i stawiają ich poza nawiasem, ludzi uczciwych i prawych!
    Cieszę się, że jest opór, jest oddolne działanie, ale:
    Dlaczego nie ma tam NIKOGO z tych, którzy opuszczą media państwowe, z woli panaprezesa i nowego prezesa TVP! Czyżby zatracili już instynkt samozachowawczy?
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie Ewo, wybacz to emocjonalne, moje, " wystąpienie ":)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Staszku :)
      Dziękuję za piękny wiersz. A ja wróciłam z manifestacji KOD, gdzie była wspaniała atmosfera, gdzie nikt nie lżył i nie złorzeczył rządzącym, nikt nie dzielił Polaków, nie obrażał, nie używał inwektyw. We wspaniałej atmosferze dopominaliśmy się o wolne media, demokrację, wolną Polskę. Złością i wymyślaniem od najgorszych daleko nie zajedziemy. I byśmy się wcale od nich nie różnili, używając takich inwektyw, jak oni.
      Byli dziennikarze, którzy musieli opuścić wolne media, byli posłowie, byli przedstawiciele wszystkich pokoleń. Aż dusza rośnie!
      Długa droga przed nami, ale fanatyzm to choroba długotrwała i będzie nam ciężko.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  16. :)
    Z radością i wielkim poparciem wysłuchałem - teraz - Jarosława Kurskiego...Jacek i Jarosław - dwaj bracia jakże różni od siebie. Pierwszy to kanalia, drugi : niezależny, uczciwy i normalny:)
    Więzi krwi niekoniecznie są tożsame, z " więziami " poglądów, z charakterem, co zresztą boleśnie doświadczyłem sam, w relacjach, a raczej ich braku, z własnym bratem:(
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myśmy skandowali hasło: "Jutro Jurek, a nie Jarek" :)
      Zapraszam na niedzielę do zagrania z Orkiestrą Jurka :)

      Usuń
  17. Późna pora już się zrobiła, a Jaśko gdzieś utknął... może w podusiach zadrzemał? To mi już czas powiedzieć dobranocne Słowo wierszem Anny Zajączkowskiej.

    •●◕ڿڰ•“˜


    *** Powrócę wierszem... ***

    Powrócę wierszem,szelestem kartek,
    stroną wyblakłą,
    bo tak jedynie mogę być z tobą,
    bo tak mi łatwo.

    Powrócę wiosną,latem,jesienią,
    porą zimową
    i zawsze będę miała dla ciebie
    przyjazne słowo.

    Być może cząstkę prawdy zobaczysz
    między wersami.
    Byłam daleko,za górą,rzeką,
    wróciłam snami.

    Powrócę wierszem,szelestem kartek,
    stroną wyblakłą
    i może w twoim sercu zostawię
    maleńkie światło.

    Anna Zajączkowska

    •●◕ڿڰ•“˜


    Dobranoc, dobranoc nieobecnym i Tobie Mileńki mój :)))* * * ... .. i już zaczynam namarzać na jutro :))) * * *

    ... ale najpierw kołysanka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziś pokołyszę z Michałem Bajorem.

      *** Już nie mów nic (samotna wyspa) ***

      https://www.youtube.com/watch?v=PpV_snoL6Ps


      Już nie mów nic, już nie mów nic.
      Nie trzeba szeptu ani światła.
      Tu pozwól być, po prostu być
      niech cisza ściele się jak atłas.
      Niech palce rąk wygładzą mrok,
      co pnie się wokół ciał samotnych.
      Niech nocy kwiat, pachnący wiatr
      przywróci czucie zmysłom głodnym.

      Tam jest samotna nasza wyspa
      tak czysta potajemna przystań,
      by odkryć ją nie trzeba mówić nic.

      Już nie mów nic, już nie mów nic
      nie pytaj dokąd ani po co.
      Tu pozwól być, po prostu być
      nie szukaj prawdy poza nocą.

      W mroku jest dość bezpiecznych miejsc
      z dala od gestów min i przebrań
      W mroku na samym nocy dnie
      złota i srebra nie ma w naszych ciał katedrach.
      Bo noc jest dobra i przejrzysta
      jak kryształ mroku głębia szklista.
      Do rana nie zmącona perła mgły

      Tam jest samotna nasza wyspa
      tak czysta,potajemna przystań.
      By odkryć ją nie trzeba mówić nic, nic,
      Nic.

      - słowa Andrzej Ozga, muzyka R. Obcowski

      •●◕ڿڰ•“˜

      ... dryfujemy tam?... najczulej... :)))* * *

      Usuń
  18. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Niby wolna, a dla mnie bez wytchnienia. Może dlatego
    też moje spóźnienie ze "Słowem na Dobranoc". Dziś też
    kołysanka. Piotr Szczepanik - śpiewa poezję Juliana
    Tuwima. -

    * * *... List zza oceanu...* * *
    ♦̮̑ɜܓ
    https://www.youtube.com/watch?v=h8y9SJo1r1s

    Najukochańsza moja wieczna i jedyna
    Zza oceanu ślę tę garstkę smutnych słów
    O tym, że kocham cię, że tęsknię, że wspominam
    I jedną myślą żyję, że cię ujrzę znów

    Zbolałe serce moje znajdziesz w każdym słowie
    Ty, która stałaś się marzeniem mym i snem
    Najukochańsza moja, ty jesteś jak zdrowie
    Ile cię cenić trzeba - dziś najstraszniej wiem

    A gdy powrócę w cień miłosnej naszej nocy
    Gwiaździstej nocy, co przez sen mnie ciągle zwie
    Niczego nie chcę - tylko spojrzeć w twoje oczy
    W smutniejsze stokroć, lecz te same gwiazdy dwie

    A jeśli umrzeć mamy, w jednym bądźmy grobie
    A w jednym szczęściu, jeśli dalej mamy żyć
    Najukochańsza moja, byle być przy tobie
    Bez twej miłości nawet, ale z tobą być

    Jest tyle innych i piękniejszych i gorętszych
    W pachnące noce, nad brzegami ciepłych fal
    I tyle gwiazd nad głową, bliższych gwiazd i większych
    I wielkich kwiatów i w księżycu srebrnych palm

    Lecz, że się wiernym pozostanie tylko tobie
    I gwiazdom oczu twych i kwiatom twoich słów
    Najukochańsza moja, tylko ten się dowie
    Kto cię utracił i kto pragnie ciebie znów

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie najukochańsza. :))) * * *..."Najukochańsza moja wieczna i jedyna"...
    - najczulej.. do jutra..:))) * * *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jeszcze nie zamknęłam kompa, cudnie :)*
      A moje pożegnanie troszkę wcześniej.
      Pa, do ranka :)))* * *

      Usuń
  19. Niedzielne dzień dobry z Serduszkiem ♥ :)*
    Aura nijaka, szarobura, z jakąś mżawką i celsjuszem mniej niż zero, brrr... jeszcze trochę i zacznie padać śnieg.
    Zaczynamy więc rozgrzewkę od niedzielnej leniwej kawy, oczywiście dziś gramy, a więc z pikaniem serduszek :)
    Na początekciepła przebudzanka, z humorem, a na wszelki wypadek nawet z parasolem... Marek Grechuta i Dorota Pomykała -

    *** Mieć taki deszcz, gdy świeci słońce (Parasolki Renoira)***

    http://www.youtube.com/watch?v=14nQJWK7LPM

    Marek:
    Idzie deszcz i wszyscy w koło
    już rozpinają kwiaty gromu
    a pani ma odkryte czoło
    parasol pewnie został w domu ?

    Dorota
    parasol noszę przy pogodzie
    i lubię wtedy go otwierać
    gdy pana wzrok mojej urodzie
    jak skwar jak burza doskwiera

    Marek
    proszę uważać na fryzurę
    już pierwsze krople spadły na nią
    parasol noszę widząc chmurę
    a na deszcz czekam tuż za panią

    Dorota
    czekałam, bardzo, bardzo długo
    na pierwszy deszczyk ten majowy
    a wszyscy mylą go z szarugą
    i pod parasol kryją głowy

    Marek
    może być burza i ulewa
    może być wielka zawierucha
    proszę się za to na mnie gniewać
    ale też proszę mnie posłuchać

    Dorota
    lubię się pod parasol schować
    i słuchać szeptów kropelkowych
    musi być wdzięczna ta rozmowa
    ponad wszystkie inne rozmowy

    Marek
    tak, parasole to altanki
    w których się kryje słowa dal
    wokoło wiszą deszczu firanki
    i wtedy słońca nawet nie żal

    Dorota
    a mnie go żal
    a ja bym chciała taki deszcz
    gdy świeci słońce
    i stąd tajemnica cała że mój parasol
    został w kącie

    Marek
    ja zaś tak chciałbym ujrzeć słońce
    gdy deszcz zaczyna szaro mżyć
    stąd życzenie me gorące
    pod mój parasol
    chciej się skryć

    Tekst i muzyka Marek Grechuta

    ... wszystkiego miłego, pogodnego i ciepłego... przyjemnego grania ♥ :)))*

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzień dobry Ewuniu :)
    Oczywiście, ze gramy !
    Tutaj też pogoda nijaka, to chyba nie jest ważne. O, właśnie zaświeciło słoneczko. To dobry znak ;-) Najważniejsze, że wspomagamy i dajemy z sobie wszystko co możliwe. Jeśli nie dla nas samych to dla przyszłych pokoleń.
    Grechutki cudowne. Czekam z utęsknieniem na wiosnę, może być z wiosennym deszczem ;-)

    Deszcz... wiosenny deszcz...

    Deszcz, deszcz, to tak jak łzy z nieba.
    Deszczu ? czy tego tak nam potrzeba.
    Czy trzeba wsłuchać się w jego lirykę,
    Smętną nutkę poezji i deszczu muzykę.

    Lecz czy wiesz, że warto iść w deszcz.
    Może do jego nutki dołoży się świerszcz.
    I dwie nasze dłonie ciepłem się splotą
    Aby serca dwa zabiły miłosną ochotą.

    Deszcz, deszcz, te rytmu rzewne nutki,
    Czy ukoją te wszystkie nasze smutki ?
    Czy mamy słuchać tętna werbli kropel,
    By dusza nam zamarzła na lodowy sopel.

    Lecz, czy wiesz, że warto iść w deszcz.
    Może duszę zadowoli nam jakiś wieszcz.
    Bo przecież nawet, gdy tak deszcz pada,
    Uśmiech czasem w serce nam się wkrada.

    Deszcz, deszcz, wilgotna rzewna muzyka.
    Deszcz, i ta jego smętna nutka i liryka.
    Taka odrobina duszy smutku i melancholii
    Jak motylkowe płatki pięknej magnolii.

    Lecz czy wiesz, że warto iść w deszcz.
    Może, aby zacytować Ci miłosny wiersz.
    Takich parę rymów zwykłych i prostych,
    Wyrazów i słów jak wyznań miłosnych.

    Deszcz, deszcz, melodia płynąca z nieba.
    Każdemu melodii takiej w życiu trzeba,
    Aby sobie w nim duszę ze smutków obmyć
    I radośnie drogą przed siebie kroczyć.

    Teraz już wiesz, że warto iść w deszcz.
    Robił przed nami to już niejeden wieszcz.
    I w rytm kropel nie jeden powstał wiersz
    I wiele słów miłosnych padło w deszcz.

    Deszcz... deszcz... deszcz...

    Deszcz - warto iść na spacer, już wiesz.
    Krokiem tak raźnym jak rym lub wiersz.
    Parasolką się wspólnie razem otulić,
    Być z sobą, kochać się, tulić i lubić.

    - Jan W. Kubiak

    O oprawę muzyczną zadba Enya w piosence Listen to the rain

    http://www.youtube.com/watch?V=686k9qcmzkw

    Jeszcze w domowych pieleszach, za chwilę kawa ze śmietanką, a później trzeba zadbać o zasilenie Serduszka Orkiestry.
    Serdeczności i do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Serduszka zasilone, a było ich pełno w całym mieście, mimo okropnej śnieżycy i przenikliwego wiatru ze wschodu :) W samym Lublinie było ponad 600 wolontariuszy, przede wszystkim bardzo młodych. A "centrum dowodzenia" Orkiestry mieści się w Galerii Olimp. Tam odbywają się najważniejsze wydarzenia niedzielnego finału, m.in. pokazy mody, nauka udzielania pierwszej pomocy. Swój sprzęt demonstrują w Olimpie strażacy oraz funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego. Z kolei policjanci skupiają się na uczulaniu starszych osób przed oszustwami podającymi się za wnuczków lub policjantów. Wojsko też wystawiło dwa auta, terenówkę i ciężarówkę. A więc służby się nie zlękły pana posła ;-)
      Jest też w Olimpie scena koncertowa, gdzie prezentują się różne zespoły i tak będzie aż do późnego wieczora. Zespół "Ira" pojawi się o 20-tej, po światełku do nieba.
      W tym roku orkiestra gra dla maluchów i seniorów, a więc każdego z nas to dotyczy wcześniej, czy później... A mój cioteczny wnuczek wcześniaczek tak niedawno jeszcze korzystał z urządzeń zakupionych przez WOŚP.
      Za oknem mknie śnieżna zadymka jedna za drugą, a w antraktach suną czarne chmurzyska w takt wiatru. Świata nie widać...

      Do serca w niedzielę

      Dziękuję ci, serce moje,
      że nie marudzisz, że się uwijasz
      bez pochlebstw, bez nagrody,
      z wrodzonej pilności.

      Masz siedemdziesiąt zasług na minutę.
      Każdy twój skurcz
      jest jak zepchnięcie łodzi
      na pełne morze
      w podróż dookoła świata.

      Dziękuję ci, serce moje,
      że raz po raz
      wyjmujesz mnie z całości
      nawet we śnie osobną.

      Dbasz, żebym nie prześniła się na wylot,
      na wylot,
      do którego skrzydeł nie potrzeba.
      Dziękuję ci, serce moje,
      że obudziłam się znowu
      i chociaż jest niedziela,
      dzień odpoczywania,
      pod żebrami
      trwa zwykły przedświąteczny ruch.

      - Wisława Szymborska

      ... eh... serce ;))) I trochę poezji śpiewanej z grechutkami.

      http://www.youtube.com/watch?v=bX4aY78cc98

      Teraz ślę Tobie uśmiechy z ciepłej przystani i pozytywne myśli na cały wieczór :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      przed chwilą zakończył się wyjątkowo piękny pokaz sztucznych ogni związanego z Orkiestrą
      Światełka do nieba.
      Grechutkowe Serce, to jedna z moich ulubionych piosenek, dzięki. Właściwie mogę powtórzyć za Noblistką ... Dziękuję ci, serce moje, że obudziłam się znowu... jako, że ostatnio miewam różne dziwne wyniki jego pracy. Ale nie o tym w niedzielny wieczór.

      * * *

      Niektóre serca są darem,
      który nigdy nie ma końca.
      Właściciel posypuje je szczodrze
      strumieniami słońca.
      Wdzięczni bierzemy
      w ręce podarunek bardzo ostrożni.
      Bądź pozdrowiony i szczęśliwy, ty błogosławiony,
      który złoto i piasek traktuje na równi !

      Niektóre serca są płomieniem,
      który pali się daleko od brzegu.
      W najzimniejszą noc, kiedy jest rzucany
      odblask na śniegu.
      Tak więc nikt oczarowany
      nie pozostaje w ciągłej tęsknocie
      jak ten, który widział poświatę jednej nocy
      i ogień tęskniący na przodzie.

      - Karin Boye tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

      Przyjemności na dalsze godziny wieczoru, pa :)

      Usuń
    3. Zuziu, moje też od czasu do czasu daje znać o sobie inaczej, niż dotychczas. Pewnie już one takie są z biegiem lat :)
      A na koniec świątecznej niedzieli jeszcze coś serdecznego dla Ciebie przyniosłam.

      ***Noszę Twe serce z sobą

      Noszę twe serce z sobą (noszę je w moim
      sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę
      ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie
      jest twoim dziełem, kochanie)

      i nie znam lęku

      przed losem (ty jesteś moim losem) nie pragnę
      piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy)
      ty jesteś tym co księżyc od dawien dawna znaczył
      tobą jest co słońce kiedykolwiek zaśpiewa

      oto jest tajemnica której nie dzielę z nikim
      (korzeń korzenia zalążek pierwszy zalążka
      niebo nieba nad drzewem co zwie się życiem; i rośnie
      wyżej niż dusza zapragnie i umysł zdoła zataić)
      cud co gwiazdy prowadzi po udzielnych orbitach
      noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu)

      - Edward Estlin Cummings

      ... i kołysanka z Czesławem Niemenem i Adamem Asnykiem (wiersz)... Jednego serca.

      http://www.youtube.com/watch?v=3ZpAdVi8GOo

      Dobranoc Zuziu, snów świetlistych i serdecznych, pa, do jutra :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      optymistycznie dzień się zaczyna po takich pięknych strofkach i muzycznym dodatku, dziękuję :)

      Usuń
  21. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    W miarę pogodna niedziela, odpowiednia dla 24 edycji
    WOŚP, kończy swoje bytowanie...A ja czekam na poniedziałek, który przyniesie mi może te wyczekiwane
    dwa słowa...:)
    A teraz już kołysanka Wandy Warskiej i Astrud Gilberto

    * * *...Oczy masz niebiesko-zielone...* * *
    ♦̮̑ɜܓ
    https://www.youtube.com/watch?v=RRxSQQRlbRY

    Oczy masz niebiesko-zielone
    I włosy masz za bardzo kręcone
    I ludzi nie lubisz i źle o nich mówisz
    Dlaczego?

    Buty z zamszu, kapelusz pilśniowy
    I krawat w kwiatki i nos malinowy
    I chcesz się umawiać
    I chcesz mi przeszkadzać
    Dlaczego?

    Ja oczy mam dla innego
    Ja chcę chłopaka czułego
    Ja chcę chłopaka wiernego
    Taki gust wyjątkowy już mam
    Mój chłopak jest zawsze ten sam

    Oczy jego są szaro-beżowe
    I włosy ma na jeża strzyżone
    I jego kocham
    I on jest zawsze taki sam

    Ja oczy mam dla innego
    Ja mam chłopaka wiernego
    Ja jestem tylko dla niego
    Taki gust beznadziejny już mam
    Mój chłopak jest zawsze ten sam

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc, wszystkim i Tobie Najmilejsza moja.
    :)))* * * Najczulszy cmok i pa do jutra. :))) * * *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Zdrzemnęło mi się trochę po paskudnym pogodowo dniu, ale na szczęście obudził mnie tęgi kaszel ;)))*
      A tu już niedziela ze śnieżno-deszczową aurą, ale też z gorącymi serduszkami powoli odchodzi w mroki nocy. Mróz ścisnął... coś ciepłego by się przydało na dobranoc.

      •●◕ڿڰ•“˜

      *** Z szuflady serca... ***

      Kryształ wodnego stoku
      Szumi do dziś
      Tylko ja pod twój ganek
      Nie mogę przyjść
      Szuflady mego serca
      Wypełnia żal
      Wiatr rozniósł po kobiercach
      Wspomnienia czar

      Tylko pod wpływem wzruszeń
      Wygrywa dźwięk
      Echo parkowej duszy
      Na liściach drzew
      Wtedy wieczorne widma
      Nie dają spać
      Rosną u ramion skrzydła
      Zaczęło wiać...

      Nie puszczam z rąk twych dłoni
      Cudownie mi
      Pod nami szał stu koni
      W objęciach ty
      Będziemy tak zajeżdżać
      Przestrzeń i czas
      Aż nas roztopi płomień
      Słońca i gwiazd

      - Wiersz Grupy Poetyckiej

      •●◕ڿڰ•“˜

      Dobranoc, dobranoc Orkiestrantom ogrodowym i Tobie Najmilszy mój :)))* * * ... "nie puszczam z rąk Twych dłoni"... i cudownie mi... :)))* * *

      ... doczekasz się dwóch słów jutro, a na teraz będzie kołysanka...

      Usuń
    2. ... i kołysanka ze Sławą Przybylską i koniecznie z sercem.

      •●◕ڿڰ•“˜

      *** Na pierwszy znak, gdy serce drgnie... ***

      http://www.youtube.com/watch?v=eSoCj1MYvnA

      1. Trudno serce okłamywać,
      Bo mądrzejsze jest niż Ty.
      Trudno sercu się sprzeciwiać,
      Gdy wyrywa się i drży.
      Jeszcze nie wiesz, kto on taki,
      Ten twój miły, ten twój ktoś.
      A już serce daje znaki,
      Że się w życiu stało coś.

      Ref.: Na pierwszy znak,
      Gdy serce drgnie,
      Ledwo drgnie, a już się wie,
      Że to właśnie ten, tylko ten.

      2. Drugi znak, to słodki lęk,
      Trzeci znak, piosenki dźwięk,
      Co się wplata w sen, złoty sen.
      I tylko oczy zamglone pokaż,
      Wtedy na pewno już wiem, że kochasz.

      Ref.: Na pierwszy znak,
      Gdy serce drgnie,
      Ledwie drgnie, a już się wie,
      Że to właśnie ten, tylko ten.

      I tylko oczy zamglone pokaż,
      Wtedy na pewno już wiem, że kochasz.

      Ref.: Na pierwszy znak,
      Gdy serce drgnie,
      Ledwo drgnie, a już się wie,
      Że to właśnie ten.. Tylko ten.

      (słowa Ludwik Starski, muzyka Henryk Wars)

      •●◕ڿڰ•“˜

      ... najczulsze pa :)))* * *

      Usuń
  22. Witam w poniedziałek :)*
    W nocy jeszcze trochę dopadało na Wschodnią, świeży śnieg na trawnikach rozjaśnia styczniową noc. Na termometrze zaś odwilżowe 0 st.
    Eh, wyzbyłam się na dziś marzeń o wczesnej wiośnie... pozostaje tylko szybka kawa i na rozgrzewkę zimowa miłość :)

    Andrzej Dąbrowski -zimowa miłość

    http://www.youtube.com/watch?v=dUvfBSJdTzw

    Od wiatru przejrzyste niebo,
    w ciszę zapada się park,
    mróz iskrzy ślady na śniegu,
    zamieć porywa znów noc do tańca.
    Zostań - najpiękniejszy czas czeka nas tej zimy.
    Wiem, że tak będzie i nic się nie zmieni w nas.

    Dlatego co mi tam wiosna, maj i jaśminy,
    co mi tam wiosna - ja wolę zimę.
    Śnieg masz na płaszczu, śnieg masz na rzęsach;
    miłość zimowa jest najpiękniejsza.

    A liście pokryte szronem
    A drzewa białe jak śnieg
    Zaklinam dziś twoje dłonie
    Powstrzymaj tej zimy bieg
    Bo przecież zimą najpiękniejszy świat
    Daje nam tę miłość, miłość zimową
    I dla nas niech długo trwa

    Dlatego co mi tam wiosna, maj i jaśminy,
    co mi tam wiosna - ja wolę zimę.
    Śnieg masz na płaszczu, śnieg masz na rzęsach;
    miłość zimowa jest najpiękniejsza.

    Autor: Anna Bernat

    ... i brykam do zajęć. Udanego poniedziałku, tygodnia i do spotkania po powrocie :)*

    OdpowiedzUsuń
  23. Bry.:)*

    Po co marzyć o wiośnie? Czy nie byłby wskazany np. lekki rausz z rana. :)*

    Rena Rolska - Rausz

    https://www.youtube.com/watch?v=Zi8xqjUL0r0


    Ty miałeś rację, ja na pewno pić nie umiem
    Te trochę wina no i w głowie tak mi szumi
    Twych kroków stuk na schodach ścichł
    Już nic nie słychać
    A z adaptera łka namiętnie stara płyta

    Daj usta swe, co płoną tak i proszą jeszcze
    W ramionach twych utonął świat, niech pęka serce
    Banalny tekst w potokach łez, a tyle wspomnień
    Przychodzi do mnie i muszę z nimi żyć

    Ja wiem, to tylko rausz i głupie stare tango
    To wszystko było dawno, więc czemu chodzi za mną
    Gdy mnie całujesz, na wargach czuję płomień
    I nieprzytomnie znów ci szepczę, kocham cię
    Graj mi tango, tango mi graj

    Pamiętam bal, cudowny bal, a potem dramat
    Dziś dobrze wiem, nie lubił scen, zostałam sama
    I taka biedna szłam po deszczu w strugach błota
    Zgubiłam obcas i szpilki trafił szlag

    Ja wiem, to tylko rausz wywołał te wspomnienia
    Lecz wierzy się w złudzenia i płacze, gdy ich nie ma
    Los oszukuje jak mąż, co przywiózł żonie
    Z Paryża suknię, a to Cedet a nie Dior
    Graj mi tango, śmieszne tango

    To twoja wina, sam mówiłeś, wypij trochę
    A teraz rausz i nie wiem już, czy ciebie kocham
    Właściwie skąd ja ciebie znam, ach nie, nie pytaj
    To tylko rausz, niech śpiewa stara płyta

    Daj usta swe, rarirrari, rarirrara
    W ramionach twych
    To tylko rausz domieszał mi do wina wspomnień
    Przybiegły do mnie, to tylko rausz

    Zbigniew Stawecki

    Zatem miłego poniedziałku na lekkim rauszu.:)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Obyło się bez rauszu, ale piosenka zauroczyła mnie tak, jak bym lekko lewitowała ;)))*
      U mnie dzisiaj odwilżowo, deszczowo, buro i ponuro, może zatem grzeje nas trochę Maja Kleszcz.

      *** Wielkie jest czekanie ***

      http://www.youtube.com/watch?v=pPSeawaSFnk&feature=player_embedded

      Mocniej świeci słońce - gdy masz przyjść
      Mocniej pachną kwiaty - gdy masz przyjść
      Ciszej gada rzeka - gdy masz przyjść
      Ciszej szepcą drzewa - gdy masz przyjść

      Mocniej bije serce
      Wolniej płynie czas
      Ciszej gada rzeka - gdy masz przyjść
      Ciszej szepcą drzewa - gdy masz przyjść

      Rankiem dbaj o miłość
      Nocą dbaj o miłość
      Miłość to jest słodki kwiat
      Miłość to jest kruchy świat
      Świat ten możesz zniszczyć,
      Bo kwitnie tylko wtedy,
      Gdy masz przyjść

      Wielkie jest czekanie - gdy masz przyjść
      Wielkie jest pragnienie - gdy masz przyjść
      Wielka jest nadzieja - gdy masz przyjść
      Wielka jest modlitwa - gdy masz przyjść

      Wielkie jest czekanie
      Wielkie jest pragnienie
      Wielka jest modlitwa - gdy masz przyjść
      Wielka jest nadzieja - gdy masz przyjść

      Przed snem dbaj o miłość
      We śnie dbaj o miłość
      Miłość to jest słodki kwiat
      Miłość to jest kruchy świat
      Świat ten możesz zniszczyć,
      Bo kwitnie tylko wtedy,
      Gdy masz przyjść

      Niech Twe dobre ręce dwie
      Pomogą mi z pożaru wyjść
      Niech mi zdejmą z karku brzemię
      Ognia, który trawi mnie

      Niech Twe dobre ręce dwie
      Podadzą mi czułości tlen
      Miłość to jest słodki kwiat
      Miłość to jest kruchy świat
      Niech Twe dobre ręce dwie napoją

      Niech twe dobre ręce dwie
      Podadzą mi czułości tlen
      Miłość to jest słodki kwiat
      Miłość to jest kruchy świat
      Niech twe dobre ręce dwie napoją
      I otulą mnie

      Otulą mnie, otulą mnie...
      Otulą mnie, otulą mnie...
      Otulą mnie, otulą mnie...
      Otulą mnie, otulą mnie...

      słowa: Bogdan Loebl

      Miłego odpoczynku w domowych pieleszach :)*

      Usuń
  24. Dzień dobry Ewuniu, Jaśku :)
    Trudno uwierzyć w Twoje deklaracje Ewuniu;-) Bez marzeń nie ma poezji ;-) Może potrzebna jest lampka wina lub kieliszeczek nalewki na poprawę nastroju ;-)
    Pogoda bardzo mglista, a to znak, ze przyszło ocieplenie. Wyspana, patrzę na świat optymistycznie ;-)

    optymistycznie

    szarą kroplą dzień zacieka
    a tu myśl się rwie do słońca,
    do dni lekkich świeżych ciepłych
    jak wiosenna pieśń skowronka

    zieleń śni się przetykana
    echem szeptów kręgów złota
    w mgłę błękitną bezszelestnie
    ptak niechcący skrzydła otarł

    szarość znika w dłoni został
    motyl haftowany tęczą
    działa siła wyobraźni
    rozświetleniem dzień dojrzewa

    - Maria Polak ( Maryla )

    Życzę pogodnego, uśmiechniętego dnia Wszystkim, do spotkania po południu, pa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Oczywiście, chodziło mi tylko o wczesną wiosnę :) Choć synoptycy wieszczą, że już w połowie lutego może przyjść. Póki co jednak, mamy deszczowy styczeń, a nie mając (na szczęście) wpływu na pogodę, musimy ją przyjmować taką, jaką jest.
      W ostrym pracowitym rytmie rozpoczął się mój nowy tydzień, ale nie żałuję, gdyż w ten sposób niejako szybciej zleci mi czas do przyszłego weekendu.

      Dzień deszczowy, zamglony i mglisty... pod kałużami lód, że jak wdepniesz niechcący, to możesz wywinąć orła i jakieś około zera cały dzień. Brrr... strasznie dołująca i dokuczliwa aura.
      Może zatem spróbuję namalować lato strofami Zofii Szydzik.

      Namaluj mi lato


      Proszę, namaluj mi lato zielone,
      tak dżdżyście dzisiaj za oknem;
      ostatnie liście tańczą, jak szalone
      i w deszczu jesiennym mokną.

      A ty, namaluj mi polne kwiaty,
      w letnich barwach z całej palety
      szeroki łan lnu, co się bławaci
      i modraczka niebieskie rozety.

      Drżące dzwonki fioletowego orlika
      dzwoniące na capstrzyk świetlikom;
      bramę zwieńczoną różanym portykiem,
      mieniącą się od rosy, gdy świta.

      Proszę, nie zapomnij o czerwieni,
      ożyw pejzaż akcentami lata;
      wstaw maki krwiste pośród zieleni
      i potargaj bratki na rabatach.

      Zbudź znużoną cykadę w oczarach,
      rozwieś lekkie spojrzeń firanki
      i mgły tajemniczej na moczarach,
      letnie westchnienie kulistej kocanki.

      Wiem miły, że malować potrafisz,
      pocałunkiem, spojrzeniem, gestem;
      zdradza ciebie twych oczu szafir,
      w takich chwilach czuję, że jestem.

      Nas uwiecznij między wieczornikiem,
      o zmierzchu w chińskiej altanie...
      Śpiesz się miły, nim widzenie zniknie
      i czar chwili działać przestanie.

      - Zofia Szydzik

      ... uśmiechniętego i ciepłego wieczoru, Zuziu :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu:)Zuziu,Panowie.(Nikomu nie uchybić:).Deszczowo i u mnie, śnieg znika w szybkim tempie.Cos do posłuchania przynoszę.

      https://youtu.be/9aiZn1PliX0


      Miłych snów:)

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Poniedziałek bardzo pracowity, następne dni też. Pogoda niedogodna dla mojego niskiego ciśnienia, już się cieszę na odrobinę mrozu, który przegoni niż. A póki co... spieszmy się siać słowo - KOCHAM... ;-)

      zanim zwiędną kwiaty

      zanim opadną ostatnie liście
      zanim grafit zaciągnie niebo
      zanim nadejdą mgieł zasłony
      zanim pustka w nas wypełni się lodem
      spieszmy się siać słowo - KOCHAM
      wiosną wzejdzie miłością
      która napełni strofy sercem pisane
      oczom bez wyrazu doda blasku
      ustom spierzchniętym
      poda kroplę porannej rosy
      osuszy nasze dusze
      przemoknięte samotnością
      wskrzesi czas...
      napełniając go nadzieją
      prosto ze źródła prawdy
      spieszmy się...
      idzie zima

      - Zofia Szydzik

      ... cieplutko z uśmiechem :)

      Usuń
    4. Witaj Iwonko
      wyczarowana bajka miła dla ucha na dobry sen :)

      Usuń
    5. Dobry wieczór, Iwonko :)
      Bardzo przyjemna bajka, to ja Ci wyczaruję jeszcze jedną na dobry sen.

      Elżbieta Adamiak - Zanosi się na noc

      https://www.youtube.com/watch?v=6CBYcFQLCKw

      Kolorowych i radosnych, Iwonko :)

      Usuń
    6. Zuziu,
      Wysokie ciśnienie ma wrócić z od środy, już rośnie. Może mniej senne staną się styczniowe dni?
      Okropna plucha za oknem, aż przyda nam się marcinkowy sen.

      marcinkowy sen

      przychodzisz nocą prosto do mnie
      srebrnym księżycem mimo chłodu
      rzucasz poświaty jasny promień
      gdy sny schowane pośród poduch

      mglistą zasłoną zza firanki
      sypiesz jesienne barwy złota
      jakby październik każdym rankiem
      huśtał się perłą w wąsach kota

      rosił ostatni kwiat w ogrodzie
      czy zapach jeszcze w nim choć mieszka
      chciałbym go nosić tobie co dzień
      w snach i na jawie

      choćby w wierszach

      - sam53

      I ja się nie czuję się dziś najlepiej, życzę Ci więc dobrej nocy i już brykam w poduchy. Do jutra, pa :)

      Usuń
    7. ... z życzeniami kolorowych sennych marzeń...:)

      A co tam skrywasz pod powiekami ?
      Co w tajemnicy chowasz ?
      Nocne marzenia przetkane snami
      Od których boli głowa.

      Zdradzisz swój sekret, u mnie jak w studni,
      Grosiki szczęście dają,
      Kto je odnajdzie, miłość zatrudnił,
      Marzenia się spełniają.

      Poduszki pełne tajemnic nocy
      Tulą marzenia senne,
      To im się zwierzysz, zamknąwszy oczy,
      Śpiąc tak daleko ode mnie.

      - z netu

      Dobranoc, pa :)

      Usuń
  25. I tak nam się kończy nieciekawy pogodowo poniedziałek, Morfeusz mruga zalotnie, a Jaśko pewnie zadrzemał po ciężkim dniu. Nic mi nie pozostaje zatem, jak cicho pokołysać... A ukołyskanka zaś będzie z Joszkiem Grobanem - Un dia ilegara.

    *** Pewnego dnia nadejdzie ***

    http://www.youtube.com/watch?v=B3U9Qg9iqcw

    Suche liście spadną
    A gdy nadejdzie kwiecień
    Dotkniesz mojej duszy, zbliżysz się
    Przyjdziesz do mnie
    Po tak długiej samotności
    Znów będę czuć
    I znajdę w tobie mój spokój

    Gdy miasto zasypia
    I gdy słońce mówi dobranoc
    Znów będę cię szukać
    Dopóki złudzenie mnie nie ogarnie
    Znajdę cię, a ty będziesz mnie kochać

    I w ciszy będę słuchać głosu serca
    A burza skończy się w twoich rękach
    Czekanie na twoją miłość jest tego warte
    Ponieważ pewnego dnia ona nadejdzie

    Znajdę cię, a ty będziesz mnie kochać
    I w ciszy będę słuchać głosu serca
    A burza skończy się w twoich rękach
    Warto jest czekać na twoją miłość
    Jutro
    Obejmę cię w ciszy
    Całe moje życie czekałem na twoją miłość
    Ten dzień w końcu nastanie, kiedyś przyjdziesz do mnie...

    •●◕ڿڰ•“˜

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie zmęczony Miluśki :)))* * * ..."se que vendrás a mi"... najczulej :)))* * *

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Jak zacząłem dzień od rauszu, to i zakończę trunkowo
    za Emanuelem Szlechterem -

    * * *...Najlepiej w głowie mieć szum...* * *
    ♦̮̑ɜܓ
    https://www.youtube.com/watch?v=gxEFuonqpKE

    Najlepiej w głowie mieć szum
    Szum daje wódka lub rum
    Rum albo wino i zaraz miną
    Troski i smutki i żal

    Najlepiej upić się w sztok
    Pić cały dzień, cały rok
    Po pijanemu, sam nie wiesz czemu
    Zaraz na duszy ci lżej, hej!
    Zaraz na duszy ci lżej

    Dobrze jest kochać, dobrze pracować
    Mieć dużo forsy, w PKO chować
    Dobrze mieć rozum, wiedzieć jak żyć
    Choć czasem lepiej głupim jest być

    Bardzo przepraszam, przepraszam bardzo
    Głupi są ludzie, co wódką gardzą
    W wódce ochota, radość i śmiech
    Pić ją to cnota, nie pić to grzech

    Zaraz na duszy ci lżej, hej!

    •●◕ڿڰ•“˜

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluśko moja.:)))*
    ...i hop w podusie...do poranka.:)))***




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)*
      O dwie minutki się pośpieszyłam z kołysanką, ale na szczęście jeszcze lapka nie uśpiłam.
      Tulę mocno i buziaki dobranocne ślę :)***

      Usuń
  27. Wtorkowe bry :)*
    Zimowa plucha poczyna sobie coraz śmielej i na nic wszystkie narzekania... deszcz ze śniegiem sobie krąży, a za oknem senne 0 st. Będzie ślisko.
    Szybka kawowa rozgrzewka, a zanim wyruszę do zajęć potęsknię sobie trochę za wiosną z Małgorzatą Ostrowską.

    *** Po niebieskim niebie ***

    http://www.youtube.com/watch?v=ZhayLVPT3aQ

    Wiosna ma smak tęsknoty
    I blado-żółtych liści
    Miejskiego kurzu zapach
    Piwa w podziemnym przejściu
    Wiosna się ciągle waha
    I spóźnia się jak tramwaj
    I niespokojną zimę
    Odsypia w miejskich parkach

    Wiosna ma zapach żalu
    I spalin na ulicach
    I spóźnia się jak tramwaj
    I ciągle każe czekać
    Na pierwszy dotyk Słońca
    Na kolor na ulicy
    I na wiewiórki w parku
    I szepty ciche

    A ja mam dość,
    Ja tańczę po niebieskim niebie
    I szlaki już przecieram
    Ode mnie do Ciebie
    I niecierpliwie myśli zbieram do podróży
    Żeby w podróży wolnością je odurzyć

    Wiosna ma smak tęsknoty
    I blado-żółtych liści
    Miejskiego kurzu zapach
    Piwa w podziemnym przejściu
    Wiosna się ciągle waha
    I spóźnia się jak tramwaj
    I niespokojną zimę
    Odsypia w miejskich parkach

    Wiosna ma zapach żalu
    I spalin na ulicach
    I spóźnia się jak tramwaj
    I ciągle każe czekać
    Na pierwszy dotyk Słońca
    Na kolor na ulicy
    I na wiewiórki w parku
    I szepty ciche

    A ja mam dość,
    Ja tańczę po niebieskim niebie
    I szlaki już przecieram
    Ode mnie do Ciebie
    I niecierpliwie myśli zbieram do podróży
    Żeby w podróży wolnością je odurzyć

    Słowom uchylam cicho przeogromną przestrzeń
    By jeszcze nie zasnęły, nie zasnęły jeszcze
    I żeby tańczyć mogły po niebieskim niebie
    Już im szykuję drogę ode mnie do Ciebie

    A ja mam dość,
    Ja tańczę po niebieskim niebie
    I szlaki już przecieram
    Ode mnie do Ciebie...

    słowa: Małgorzata Ostrowska
    muzyka: Marek Jackowski.

    Pogodnych przebudzeń Wszystkim, dobrego dnia bez ślizgawki i rozjeżdżania się łapek... :)))*

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Wiosenna Ewuniu ;-)
    Kawa, przebudzanka i rozpoczęty dzisiejszy dzień. Pogodowo szaro i smutno lecz nasza wyobraźnia Ogródkowa podpowiada: nie myśleć o szarościach zimy
    pomyśleć o kolorach wiosny ;-)

    miłość wiosną

    Ułożyłam na Twoich ustach
    Zieleń traw, błękit nieba i
    Wszystkie kolory kwiatów
    Na Twojej szyi
    Żółć kaczeńców
    Na piersiach czerwień maków
    W ręce włożyłam biel
    Niewinnych konwalii
    I wstydliwie pączkujących jaśminów
    Twój zapach wtapiał się
    W nozdrza szarego jeszcze świata
    W całą otaczającą go przestrzeń
    Wchodził w pąki polnych kwiatów
    I w pąki róż na pobliskim klombie
    Księżyc Twojego uśmiechu
    Dał głos pierwszym skowronkom
    I przywołał krążące jaskółki
    Wszystkie zapachy łąki
    I odgłosy ptaków
    Stały się jedynym brzmieniem świata

    Zaczarowaliśmy świat miłością
    Przyszła wiosna...

    annaG

    Z ciepły, radosnym uśmiechem i kolorowymi myślami pozdrawiam dzisiejszych Ogrodników. Do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Trudno coś dobrego powiedzieć o dzisiejszej aurze, już wszystkie możliwe opady, jakie w ofercie ma niebo, odbyły swój spektakl nad Wschodnią, a w tej chwili pada zamarzający deszcz.
      Od czego jednak jest poezja? Oczekujemy wiosny, od dziś pozostało do niej tylko 67 dni, a dzień jest dłuższy od najkrótszego o 23 minuty, co już troszeczkę widać o zachodzie. Zatem podaję wieczorne nutki dziś z Leszkiem Długoszem.

      W oczekiwaniu wiosny

      http://www.youtube.com/watch?v=AoBKFs3FKJM

      Czekamy tak, widzimy w snach
      Myślimy że..
      Że kiedy nam zakwitną znów wiśnie
      Gdy znów z gałęzi biały pył
      Upadnie nam do stóp i my
      W błękitnych strugach światła dnia
      Będziemy znów w tej ciszy szli
      Też światła pełni...

      Czekamy tak, widzimy w snach
      Wierzymy że...
      Że też i nam przyjść musi ta pora
      I mur, co niewzruszony trwa
      Pewnego dnia, pewnego dnia
      Odsłoni nam swe jasne drzwi
      Przejdziemy wszyscy, ja i ty
      Wszystko się spełni
      Co tylko kto śnił.

      I popatrz, jest ... i jest ten czas
      Gałęzie, spójrz, tumani wiatr
      I kwitną nam wiśnie
      Który już raz? Który to raz
      A my czekamy, czemu tak
      Przecież to już, to na ten znak
      Ach. tyle szczęść nam miało spaść!
      Tyle się spełnić...

      I czemu znów ... i czemu tak
      Patrzymy znów, milczący, w sad
      Tak biały, że srebrny
      I ja to wiem i ty to znasz
      Na klęskę raz się przyśnił nam
      Jaśniejszy dzień, piękniejszy sad
      I dotąd, dotąd musi trwać
      Aż wszystko się ściemni...
      I wokół... I wokół i w nas.

      Jeśli to ze mną wiesz
      Jeśli to ze mną znasz
      Ze mną bądź, przy mnie stań
      Ze mną trwaj, ze mną patrz
      A wiosną niech szaleje w sadach wiatr!

      Jeśli to ze mną wiesz
      Jeśli to ze mną znasz
      Ze mną bądź, przy mnie stań
      Ze mną trwaj, ze mną patrz
      To piękne przecież tak
      Gdy wiosną znów się sypie
      Znów… z gałęzi wiśni kwiat.

      - słowa Leszek Długosz

      Miłych chwil po pracy w domowym ciepełku, uściski serdeczne :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      za urokliwe nutki kłaniam się w podziękowaniu :) Nie jestem władna cokolwiek sklecić, stres, który mną zawładną po południu jeszcze trzyma, być może do rana minie.
      Serdeczności posyłam Tobie i Ogrodnikom, do jutra, pa :)

      Usuń
    3. Zuziu, mam nadzieję, że już dziś jest lepiej... współczuję mocno, trzymaj się, dobrego dnia :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      myślę, że na trzymający stres najlepszy jest sen.
      Dzięki za wsparcie :)

      Usuń
  29. Chyba już czas pożegnać koszmarny pogodowo wtorek. Zmęczenie coraz bardziej daje mi się we znaki, Jaśka ani widu, ani słychu... ;)))*
    Już tylko pierzynka mnie uratuje i... Morfeusz. Ale zanim mu się oddam, jeszcze z marzeniami na noc i takim prostym stwierdzeniem z wiersza Andrzeja Kubiaka.

    °♥°•✫♥✫•°♥°

    *** kocham ***

    kocham cię jak wiosenny poranek,
    gdy czerwone słońce , senne jeszcze,
    zgarnia z nieba nocy resztki,
    przez okno śląc promyki roześmiane,
    podważa twoje przymknięte powieki,
    gdy chłodny wietrzyk poranny
    wstrząsa las swoim dreszczem
    i budzą się ptaki,
    do słońca się obracają
    rozwonnione kwiaty,
    co z kielichów swoich,
    jak poranną kawę,
    spijają diamentowe krople rosy,

    kocham twoje oczy
    mieniące się w słońcu,
    ja grudki bursztynu
    wydarte morzu przez sztorm
    szalejący w nocy,
    na grzbiecie fali
    wyrzucone na plażę,

    kocham... i marzę...

    Andrzej Kubiak

    °♥°•✫♥✫•°♥°

    Dobranoc, dobranoc, wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))* * * i... spełnienia sennych marzeń, pa :)))* * *

    ... za chwilę zaś kołysanka do marzeń...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i niech marzenia słodko płyną z piosenką Mieczysława Szcześniaka - Całe życie czekam na Ciebie.

      http://www.youtube.com/watch?v=TgqSueGoEJw

      °♥°•✫♥✫•°♥°

      ... i już najczulsze pa... :)))* * *

      Usuń
  30. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    I już pora na dobranockę. Dziś poprosiłem Annę Szałapak
    o kołysankę do słów Ewy Lipskiej -

    * * *...Coś zmienić w życiu...* * *
    ♦̮̑ɜܓ
    https://www.youtube.com/watch?v=viU4O2VqAYQ


    Coś zmienić w życiu chciałabym.
    Za oknem nostalgiczny rym.
    I jak poradzić sobie z tym,
    bym była inna.

    Niech czeka na mnie w tłumie róż
    wiecznie zielony anioł stróż.
    I niech nie dzwoni więcej już
    pamięć kamienna.

    Może kredka na policzku, szal, sukienka.
    Kolor włosów, kolor wspomnień, kawiarenka.
    Pióropusze, listy wzruszeń, znów od nowa,
    kiedy słowa, kiedy mowa ezopowa.

    Może wreszcie, jak w agreście, coś się zdarzy.
    Powiesz do mnie: wiesz, w tym wieku ci do twarzy.
    Powiesz do mnie o miłości albo więcej.
    Najgoręcej moja ręka w twojej ręce.

    Coś zmienić w życiu chciałabym.
    Owija mnie różowy dym.
    A na plakacie ona z nim,
    szczęśliwa puenta.

    Nich się odnajdą: ty i ja.
    Zielony anioł. Sen bez dna.
    I niech fortepian stary gra,
    co zapamiętał.

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie najmilsza moja. :)))***..."Najgoręcej moja ręka w twojej ręce." ...najgoręcej..:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło mi się słuchało przy pierwszej kawie, dziękuję Jasieńku :)*

      Usuń
  31. Gdyby ktoś tu jeszcze się zaplątał, to uprzejmie informuję, że już jest nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń