Powered By Blogger

środa, 7 września 2016

Chwila

Jeszcze kilka nadmorskich chwil. Świt.
Piesek czeka na swojego pana, który wraca z nocnego połowu.
Plyną!
Powitanie...
Wyciąganie łodzi traktorem na brzeg.
Rozładunek ryb na przyczepę.
Owoce bażyny.

 Chwila

Zachwyt nad mchem
co ciszą otula kamień i drzewo
z zapachem turkusowej toni
i refleksami światła
pomiędzy ramionami sosen

piasek we włosach
nabożna mantra traw
rozszytych fioletem wrzosów
w intymnej alkowie wydm

wybrzmiewa etiuda późnego lata
czas drzemie spokojnie
przed liściastym crescendo
jesieni

pachniesz jagodami

Ewa Pilipczuk, 24.08.2016 r.

101 komentarzy:

  1. Dzień dobry w środę :)*
    Wstaje pogodny dzień z różową jutrznią. Do wschodu jeszcze kilkanaście minut...
    Zapraszam na impresje nadmorskie, jeszcze kawałeczek lata w strofach i obrazach.
    Pogodnego dnia z uśmiechem słońca dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry Ewuniu :)
    " wybrzmiewa etiuda późnego lata" nie tylko w strofach wiersza. Kokietuje na ciepłych, życzliwych fotkach. Chwilo, jesteś tak piękna, trwaj !

    Zawsze ten sam obraz

    Zawsze ten sam obraz -
    naga wyłaniasz się z jesiennych rzek
    twoje ciało paruje, okryte deszczem
    opadają z ciebie niebieskoszare krople,
    gdy mówisz
    liście spadają, rozsypują się.

    Zawsze obraz twoich piersi,
    mocnych jak wodorosty,
    od dotyku drżących; obok ryba
    siostra; twoje niebieskie ciało, twój
    podążający cień,
    dwa widma oglądane z odległej promenady
    przez trwożliwych gapiów.

    Ten sam obraz
    choć jezioro otoczone teraz paprociami
    a przez mgłę widać tylko
    tłum kochanków idących za nagą
    znikającą bez śladu w zakamarkach świtu.

    - Brian Patten
    - Piotr Sommer tłumaczenie

    Wrześniowe przedpołudnie zaprasza na ciepły, słoneczny spacer wśród poszumu jeziora, kwaczących dzikich kaczek, rowerzystów i spacerowiczów.
    Pozdrawiam serdecznie Wszyskich, do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dziś chwile rozleciały mi się na maleńkie chwileńki, a każda była tak zapracowana, że nawet nie wiem, kiedy dzień mi przebiegł.
      Etiuda późnego lata jeszcze grała na Wschodniej w najpiękniejsze, słoneczne nuty. Aż chciałoby się zapomnieć o wszystkim i wrócić nad morski brzeg...

      ulotna chwila

      tuż obok przebiegła chwila
      była doprawdy ulotna
      słońcem zajrzała w oczy
      odbitym od szyby w oknach

      a błysk to był już ostatni
      bowiem horyzont ramiona
      otworzył z czułością przyjął
      codzienną radość w kolorach

      lecz owa chwila umknęła
      drzwi nie do końca zamknięte
      sprawiły że czar pozostał
      przytulił się w uśmiechnięte

      Maria Polak (Maryla)

      I już z domowych pieleszy z najserdeczniejszym uśmiechem, podziękowaniem i ciepłymi myślami :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      w nawiązaniu do fotek i tego co na niebie, myślę sobie, że zachód słońca jest również taką ulotną chwilą :-)

      Zmierzch na morzu

      Wybrzeże coraz to bledsze
      w liliowej półżałobie
      i żaglowiec oparty na wietrze
      jak ja na myśli o tobie

      - Maria Pawlikowska Jasnorzewska

      Rozumiem, że po urlopie wpadłaś w wir spraw do załatwienia na przedurlopem :-)
      Bywały i bywają takie chwile, na całe szczęście, są ulotne :-)
      Pozdrawiam cieplutko, pa :)

      Usuń
    3. Na szczęście, Zuziu :)
      ... i na szczęście nie na cały etat, bo ileż można pracować ;)
      Na dobranoc może chwila ciszy...

      Chwila ciszy

      Wplotła jesień purpurowa
      złoty liść do twych warkoczy
      co ci mogę ofiarować
      przecież nic Cię nie zaskoczy
      Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
      a gdy rano drzwi otwieram
      ludzi krzyk i miasta hałas
      pośród nas się klinem wdziera

      Więc nim pryśnie ta rozmowa
      nim znów miasta krzyk usłyszę
      chcę Ci miła ofiarować
      chwilę ciszy, chwilę ciszy

      Wokół miasto oszalałe
      neonami już się pali
      Popatrz - wcale nie myślałem
      że ta cisza nas ocali
      i że odtąd twoje oczy
      będą patrzeć na mnie szczerze
      w ciszy, która nas otoczy
      w ciszy danej ci w ofierze

      I że chociaż miasto płonie
      tłum jak fala się kołysze-
      to miłości naszej broni
      Chwila ciszy, Chwila ciszy

      Wplotła jesień purpurowa
      złoty liść do twych warkoczy
      co ci mogę ofiarować
      przecież nic Cię nie zaskoczy
      Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
      a gdy rano drzwi otwieram
      ludzi krzyk i miasta hałas
      pośród nas się klinem wdziera

      Więc nim pryśnie ta rozmowa
      nim znów miasta krzyk usłyszę
      chcę Ci miła ofiarować
      chwilę ciszy, chwilę ciszy

      Czesław Niemen

      Dobranoc, Zuziu, urokliwych snów w kolorach wrześniowego lata, pa :)

      Usuń
    4. ... spacerom po plaży nadmorskiej towarzyszą inni spacerujący, czasami z pieskami, oraz kołyszące się na falach mewy.

      Mewa

      Tęsknota nade mną szeleszcze.
      Trąca mnie skrzydłem mewiem.
      Czy wciąż ta sama jeszcze ?
      Nie wiem, nie wiem...

      Dobranoc Ewuniu, kolorowych, z poszumem morskich fal, pa :)

      Usuń
    5. ... autor: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.
      I znowu prawie razem, Zuziu. Mój Niemen o trzy minuty wcześniej :) Pa :)

      Usuń
    6. ...tak mnie zaintrygowała tęsknota trącającą skrzydłem mewy, że zapomniałam o autorce. Dzięki za dopełnienie formalności:):):)

      Usuń
    7. A co do "mojej" "Chwili ciszy", niektóre źródła podają, że autorem tekstu jest Wojciech Młynarski. Jeszcze sprawdzę.

      Usuń
  3. Dobry Wieczór.:)*

    Wzorem dnia wczorajszego dwa świeże utwory Jacka
    Borkowskiego, oba do słów Sebatiana Skalskiegi i muzyki
    Mariusza Dubrawskiego -

    * * *...W uniesieniu...* * *
    https://www.youtube.com/watch?v=bhLnP3bzTw8

    * * *

    * * *...Umiłowanie...* * *
    https://www.youtube.com/watch?v=kSYjSgQKsAc

    I powiem już dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja:)))*** ..."zostanę z Tobą, bo pragnę Cię miłować" ...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, na dobranoc, Jasieńku :)*
      Oj, popieściłeś pięknie tak cudnymi piosenkami, z wielką przyjemnością sobie posłuchałam. Mam nadzieję, że wreszcie Twój sprzęt dojdzie do siebie i będziesz nas częściej nawiedzał... czekam. I...

      ★★★

      *** Tylko mnie kochaj ***

      Popatrz kochany za oknem już jesień
      wiatr purpurowym pędem winorośli szarpie
      deszczem wystuka staccato i poniesie
      w przestrzeń list złotawy i jęk jesiennej harfy

      słyszysz kochany tę muzykę w światłocieniach
      mgła za oknem różę pieści rosa perlista
      cichutko lato powiedziało do widzenia
      ciągnąc nici by zwinąć je w kłębek srebrzysty

      tylko kochaj tej jesieni złotej i... w zimie
      jak kocha lato harmonię barwnej mandali
      tul mnie jak chochoł tuli różę przed zmarzliną
      rozkwitnę ponownie wiosną w uczuć upale.

      Zofia Szydzik
      Z inspiracji obrazem - Edward Cucuel - Tea in the Park

      ★★★

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły mój :)))***... "tul mnie, jak chochoł tuli różę"... czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
  4. Dzień dobry w czwartek :)*
    Taki trochę letni, a trochę jesienny poranek. Jeszce delikatne mgiełki na horyzoncie, ale słońce już próbuje się przez nie wydostać. Ciepło, na starcie dnia 17 stopni.
    Gdyby nie te coraz bardziej kolorowe drzewa za oknem...
    Do pierwszej kawy trochę liściastej muzyki i poezji. Na czasie i też o życiu :)

    "Ballada o jesiennych drzewach" - z płyty "Namiętność"

    http://www.youtube.com/watch?v=siLXkguaE3k

    Na ławce w parku w pewnym mieście
    Gdzie raczej rzadko obcy bywa
    Siadła raz pani nie z tej ziemi
    Przy panu który spadł z księżyca

    Było to wczesne popołudnie
    Dość na tę porę roku ciepłe
    Pan miał garnitur jak spod igły
    Oraz maniery staroświeckie

    Pani nie pierwszej już młodości
    Lecz ten typ kobiet co na pewno
    Z wiekiem zyskuje i zadziwia
    Jak dobre wino albo srebro

    - Ładnie dzisiaj pani pozwoli że zagadam
    W miarę słońca wiatru w miarę deszcz nie pada
    Tylko liści doprawdy mniej że aż szkoda
    Cóż przemija tak drzew naszych wciąż uroda

    Lecą liście niech pani spojrzy jak ze złota
    Tamten z brązu a ten jakby miedzią potarł
    Szkoda barw tych co tak spadają gdzieś na ziemię
    Potem giną już dla nikogo niepotrzebne

    Wiał lekki wietrzyk a wśród liści
    Ruda wiewiórka gryzła orzech
    Pani słuchała wciąż uważnie
    Jak gdyby nie obecna trochę

    Wreszcie odrzekła poprawiając
    Kosmyk swych kasztanowych włosów
    - Słuszna uwaga ma pan rację
    Choć ja to widzę w inny sposób

    Znów popatrzyła gdzieś przed siebie
    Profil swój ukazując śliczny
    - Ja to ujęła bym dogłębniej
    Pogląd mój jest metafizyczny

    Bo my także jesteśmy przecież jak drzewa
    Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
    Silne burze ulewne deszcze wciąż nam szkodzą
    Zostawiamy innym smutek nasz odchodząc

    Bo my także jesteśmy przecież jak te drzewa
    Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
    Bo my także dojdziemy kiedyś do jesieni
    Poszumimy i poskrzypimy przystaniemy...

    Słowa: Barbara Szczepańska "Judyta"
    Muzyka: Jacek Zieliński

    Pomyślnego dnia z przyjemnym ciepełkiem i pogodą w duszy :)*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuniu,
    witaj w czwartkowy ranek :)
    Na teraz przesyłam cieplutkie, przetykane słonecznymi promieniami września, pozdrowienia i znikam w niedoczasie spraw nie cierpiących zwłoki, buziaki, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Dzień jak strzała pomknął w słoneczne popołudnie i pozwolił się cieszyć jeszcze piękną, wrześniową pogodą.
      To wróćmy jeszcze do marynistycznej poezji, tak wiele w niej niesamowitych inspiracji potężnym i pięknym żywiołem, ale też i ludźmi morza. I niech tym razem będzie to wiersz klasyka.

      Człowiek i morze

      Miłość dla morza wieczna w twoim wolnym łonie!
      Morze jest twym zwierciadłem; ty swojego ducha
      Badasz w zburzonej fali, gdy toczy się głucha,
      I niemniej gorzkie ducha twojego są tonie.

      Ty chętnie się zatapiasz w głąb swego obrazu,
      Ogarniasz go ramieniem i wzrokiem, a serce
      Twe niekiedy się kocha w swej własnej rozterce,
      Na głos tej skargi pełnej dzikiego wyrazu.

      Wy jesteście milczący, posępni oboje,
      Człowiecze! Nikt nie zbadał twych przepaści stoków,
      Morze! Nikt nie zna skarbów twych skrytych wśród mroków,
      Tak skrywacie zazdrośnie tajemnice swoje!

      I oto wieki giną wśród czasów otchłani,
      A wy bój wciąż toczycie bez żalu, litości,
      Tak dzika żądza mordu i śmierci w was gości,
      O, bojownicy wieczni, bracia niezbłagani!

      Charles Baudelaire
      tłum. Stanisław Korab-Brzozowski

      Jeszcze zostało mi trochę pisemnej partaninki w domu. Pozdrawiam słonecznie i do następnego :)



      Usuń
    2. Ewuniu,
      odtajałam już na tyle, że poczytałam i odsłuchałam przebudzankę w wykonaniu pani Judyty i Jacka Zielińskiego spacerujących po parkowych alejkach wśród kolorowych liści.
      I właśnie te liście są tematem mojego popołudniowego wiersza.

      Jesienne liście

      Kończy się lato w przepych bogate
      I zmienia, zmienia piękną swą szatę.
      Drzewa po świeżej, bujnej zieleni
      Wdziewają złote barwy jesieni.

      Pogodnie, cicho i uroczyście
      Spływają z wolna na ścieżkę liście,
      A gdy śpieszymy do szkoły drogą,
      Raźnie szeleszczą, szumią pod nogą.

      Kiedy wiatr zdrowy zachwieje dębem,
      Strząsa zeń liście z falistym wrębem.
      Jesiony ronią liście pierzaste,
      A klony sieją - pięciopalczaste.

      Brzozie, topoli, grabowi, lipie
      Wiatr zrywa liście i sypie, sypie,
      A czasem z góry lecą znienacka
      Kasztany: lśniące, brunatne cacka.

      Patrzmy na drzewa i śledźmy bacznie,
      Gdzie w liściach kasztan skrył się nieznacznie,
      Bo wstyd by było naszemu gronu
      Szukać kasztana pod drzewem...klonu.

      - Leopold Staff

      Pogoda zdecydowanie letnia z lazurowym niebem.
      Pogodnego w myślach i czynach popołudnia, do spotkania, pa :)

      Usuń
    3. A zanim Ty wstawiłaś komentarz, już był mój na tapecie :)
      Było już o ludziach morza, to może jeszcze o nadmorskiej jesieni.

      Nadmorska jesień

      Przystanęła nad morzem jesień,
      rozwiesiła na drzewach swe suknie.
      Powiadamy: jak dziwnie w lesie,
      tak złociście jakoś i smutnie.

      Zanurzyła swą stopę bosą
      w morza cichej, przejrzystej toni.
      Już się fale z porykiem niosą,
      biała grzywa za grzywą goni.

      I kołyszą się, chwieją okręty,
      wicher żagle na masztach wydął.
      Marynarze trą twarze spierzchnięte
      - Znowu sztormy jesienne idą!

      Weszła głębiej, po samą szyję.
      Parska śmiechem. To rozkosz dopiero!
      - Bies się chyba powiesił, tak wyje! -
      Krzyczą cisnąc na szprychy steru.

      Wreszcie wyszła znużona z morza,
      włosy słońca promieniem czesze.
      Od ich blasku świat wkoło rozgorzał.
      -Jednak piękna ta nasza jesień.

      Z lasów zdjęła wzorzystą szatę,
      gęstych mgieł się otuliła chustą.
      Poszła jesień wędrować światem
      i zrobiło się głucho i pusto.

      Włodzimierz Radziszewski

      Trochę mnie zmęczył dzisiejszy dzień, więc podryfuję w kierunku pozycji horyzontalnej ;) Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszą poezję. Do jutra, pa :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      zauważyłam Twój wpis ponieważ powstała duża przerwa między wpisami :-) Było już za późno na zmianę tematu. Myślę, że można zauważyć zbieżny czas. Tym razem wpis w temacie :)

      * * *

      pamiętam ciebie wraz z kolorem morza
      z morzem stanowisz jedność - równie zmienna
      jak jego barwa równie falująca
      gniewem radością niepokojem światłem
      w tobie się oczy a w nim ryby jarzą
      jego ni twojej nie odgadnę głębi

      pamiętam ciebie wraz z kolorem morza
      co się zmieniało tak przedziwnie łatwo
      jak ty i ono chwytacie kolory
      jak ryba chciwie nowy tlenu zapas
      jak żagiel łowi wiatr podróżodajny

      pamiętam ciebie wraz z kolorem morza
      które mi śpiewa sen o przemijaniu
      w milczeniu naszym topiąc wspólne smutki

      - Kazimierz Szemioth

      Spokojnych, relaksujących snów :) Dziękuję za dzisiejszą rozmowę, pa :)

      Usuń
  6. Dobry wieczór.:)*

    Przeglądając Twoje fotografie widzę psinkę oczekującą
    na rybaka, myślę, że to psinka rodzaju żeńskiego
    i śpiewa sobie, dla zabicia czasu oczekiwania, taką to
    oto piosenkę -

    * * *...Oczekiwanie...* * *
    https://www.youtube.com/watch?v=2SQNcMFYVHQ

    :))))

    ❤``·.¸◕

    Dobry finał. Doczekała się swojego ulubieńca.Jednak
    warto mieć nadzieje.:)))
    I już muszę kończyć, zatem dobranoc wszystkim i Tobie
    Najmilejsza.:)))*** i najczulsze pa do jutra.:)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobranoc Jaśku,
      nadzieję zawsze trzeba mieć a klip i muzyka miłe dla oka i ucha, do spotkania :)

      Usuń
    2. :)))*
      ... a mnie się rano odsłuchało, bo padłam trochę przedwcześnie. Dobrze się domyślałeś, piesek, to była ona. Doczekała się tego dnia i tak codziennie przez wszystkie dni. Najpiękniejszy przykład psiej miłości, jaki kiedykolwiek widziałam. Dopóki pan nie wrócił z połowu, pilnowała traktorka na plaży. Nie było mowy, żeby ktokolwiek się do niego zbliżył, od razu ostrzegała stanowczym powarkiwaniem. Opisałam to wszystko dokładnie we wcześniejszym poście, w odpowiedzi Staszkowi.
      Dobrego piątku :)*

      Usuń
  7. Witam piątkowym porankiem :)*
    Cudny poranek, słońca po horyzont i tylko lekkie, jesienne mgiełki przypominają jaka to pora roku. Celsjusz na 17 schodku - żyć, nie umierać ;)))
    Teraz kawa, dymek i rzeczywistość przywracają mnie do porządku, czas w podróż codzienną, a do kawy proponuję na dobry początek dnia przebudzankę Budki Suflera, do tekstu Adama Sikorskiego muzykę skomponował Romuald Lipko.

    ***Życie co dzień wiersze pisze***

    http://www.youtube.com/watch?v=vy263-U_3-A

    Podróż cudem jest bracie
    pasją w życia schemacie
    zwykle jest piękniejsza niż sam cel
    Dążyć to jest ta siła,
    która ludzi zbliżyła hen do gwiazd
    dalekich cały czas

    Życie co dzień wiersze pisze
    atramentem plamiąc biel
    a ja szukam Cię a ja szukam Cię
    moja podróż i mój cel
    Ziemia ciągle nas unosi
    tańcząc wiecznie pośród gwiazd
    a ja tak bym chciał, a ja tak bym chciał
    spotkać Ciebie chociaż raz

    Podróż walką jest bracie
    bitwą, którą wygracie
    wtedy, gdy te same macie sny
    dążyć to jest jak miłość,
    której wcześniej nie było,
    ale jest i będzie jeśli chcesz

    Życie co dzień wiersze pisze
    atramentem plamiąc biel
    a ja szukam Cię a ja szukam Cię
    moją podróż i mój cel
    Ziemia ciągle nas unosi
    tańcząc wiecznie pośród gwiazd
    a ja tak bym chciał, a ja tak bym chciał
    spotkać Ciebie chociaż raz x2

    Podróż cudem jest bracie
    pasją w życia schemacie
    zwykle jest.

    * * * * *

    ... komu do obowiązków, temu... śpieszno :)))* Pozdrawiam wszystkich, udanego dnia i szybko mijających godzin do weekendu :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzień dobry Ewuniu :)
    Przebudzanka Budki Suflera z pięknym przesłaniem poszukiwań tego, co dla nas jest interesujące i zgodne z naszymi talentami, pasjami i umiejętnościami. Rodząc się wchodzimy na drogę życia z tym, co obdarzyła nas natura.

    Talenty i pasje

    Każdemu z nas Bóg dał talent,
    obdarzył jakąś szczególną zdolnością,
    trzeba ją tylko w sobie odnaleźć
    i dzielić się tą umiejętnością.

    Jedni potrafią śpiewać piosenki,
    bo mają głos czysty i słuch wspaniały.
    Drudzy z instrumentów dobywają dźwięki.
    Inni zaś wchodzą na szczyty gór, na skały.

    Pisanie wierszy to piękny dar Boży,
    możesz opisać to, co drzemie w Twej duszy,
    czarodziejskim kluczem czyjeś serce otworzyć,
    a gdy jest skamieniałe, jedną strofą wzruszyć.

    Jest jeszcze wiele innych pasji, zamiłowań,
    które znienacka odkrywamy w sobie.
    Nie wolno nam ich przed światem chować,
    lecz rozwijać je, niech służą jego ozdobie.

    Pielęgnujmy więc nasze pasje, talenty,
    by kiedyś po sobie coś pozostawić -
    te rzeczy cenne, niemal święte,
    są w naszym sercu a serca nikt nas nie pozbawi.

    - Józefa Kornaga

    Czas jak to czas pogania do obowiązkowych obowiązków :-)
    Słonecznych myśli, uśmiechu i szybko mijających godzin pracy dla Wszystkich. Do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Tym razem wcześniej w domu, ale za chwilę wybywam aż do wieczora na spotkanie w sprawach związanych z organizacją wieczoru poetyckiego lubelskiej koleżanki po piórze, który zobowiązałam się poprowadzić. Do wieczoru jeszcze tydzień, ale scenariusz trzeba omówić wcześniej.
      Zostawię jeszcze łyk poezji na popołudnie i wieczór i zmykam.

      Prośba

      lato się kończy

      rdzewiejący wrzesień
      płomyki wrzosu podpala
      fioletem

      a w oczach twoich
      tyle jeszcze słońca
      i tyle wiatru
      w żaglach twoich dłoni

      gdzie pożeglujesz
      w te jesienne słoty
      beze mnie - liścia
      co drżał na twym wietrze

      zostań
      nie bój się nudy

      na zimę
      kupimy świerszcza

      Stanisław Filipowicz

      A u mnie jeszcze piękne lato :) I weekend zapowiada się podobnie. Oby tylko bez upałów, bo marzą mi się już łagodniejsze temperatury.
      Pozdrawiam ciepło i - na razie, do wieczora :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      czy mogę się wprosić już teraz na zimowy koncert świerszcza ?
      Poniższa "Prośba" to wiersz debiutancki Poety. A oto jak skomentował zamieszczenie owej Prośby.
      " Co się ze mną wówczas, po przeczytaniu tych słów, stało, dziś już nie pamiętam: pokój zaczął kołować, serce wskoczyło do głowy i gdzieś daleko ją poniosło - szał nieprzytomnej radości. Do talerza stygnącej zupy zaczęły kapać łzy. Bo to trzeba zrozumieć: Łódź w r.1912, drugi rok w szóstej klasie, "nieszczęśliwie zakochany" i pełna szuflada wierszy, których nikt nie chciał drukować. A posyłałem je do wielu pism...Odezwał się jeden jedyny: Zdzisław Dębicki. On też pierwszy, w styczniu 1913 roku wydrukował w "Kurierze Warszawskim"..."

      Prośba

      Jedni niech będą rycerze,
      Wojenne niech noszą szary,
      Niech mają miecze, puklerze...
      ... Inni niech będą jak kwiaty...

      Jedni niech będą za czynem,
      Niech skroń laurami okręcą...
      ... Inni - kwitnącym jaśminem,
      inni niech cicho się smęcą...

      Jedni niech walczą ! Niedolę
      Gnieść im potęgą swej ręki !
      ... Inni niech w zmierzch idą w pole
      I nucą tęskne piosenki...

      Lecz tych i tamtych niech bierze
      Słońce dla ducha objaty,
      Choć jedni będą rycerze,
      A inni będą jak kwiaty.

      - Julian Tuwim (6 stycznia 1913r.)

      Miłej dyskusji i uzgadniania oraz wszystkiego radosnego na wieczór. Pozdrawiam cieplutko, do spotkania, pa :)

      Usuń
    3. Wspaniały debiut :) Że już nie wspomnę o dalszej karierze. Dziękuję, Zuziu :)
      Wszystko uzgodnione, tylko dopiąć na ostatni guzik wystrój sali i inne szczegóły. A jak wiadomo, diabeł śpi w szczegółach ;)
      Ale już nie o diabłach, bo nastała cudna, wrześniowa noc z niesamowitym wprost księżycem... wyjrzyj przez okno, czy widzisz to samo, co ja? O tak:

      Ella Fitzgerald - Blue Moon.

      https://www.youtube.com/watch?v=dqwSde_eEv4

      Dobranoc, Zuziu, spokojnych i romantycznych snów z niebieskim, pa. Do jutra :)

      Usuń
    4. ... wyjrzałam Ewuniu, rzeczywiście piękny w kolorze starego złota. Przyznam, takiego jeszcze nie widziałam :-) To był moment. Czy można to wytłumaczyć ? Być może bywał, bowiem Zosia Szydzik właśnie o takim księżycu napisała wiersz :)

      Noc ja i księżyc

      Stoję w oknie - czekam. Tej nocy mam randevu.
      On spóźniony ? Wszak godziny mi nie wyznaczył !
      Gdy zjawi się, spojrzę w jasną twarz i wyznam mu,
      że czekam bez żalu, a los mi go przeznaczył !

      Na tle ametystów nocy swą twarz wciąż zmienia.
      Bywa, jak złoty denar, gdy przybywa w zaloty,
      to znów wychudły, niczym szabla Saracena.
      Urzekający wędrowiec lśniący od pozłoty.

      Bezsenność dobrze się czuje w jego towarzystwie.
      Miłe spacery we dwoje po nieboskłonie...
      Sycę zmysły widokiem nim czar pryśnie,
      w każdej jego kwadrze wraz z nim w poezji tonę...

      - Zofia Szydzik

      Dzięki za umożliwienie zobaczenia tej nadzwyczajnej sytuacji :)
      Dobranoc, pa :)

      Usuń
    5. ... a wiesz? Jeszcze rano świecił :) Dzięki za spacery Zosi. Dobrej soboty, Zuziu :)

      Usuń
  9. I już pożegnam dzień na Impresjach, bo strasznie jestem zmęczona dzisiejszym zaganianiem. Za moment padnę w podusie, ale wcześniej pokołyszę...

    *** Czarny blues o czwartej nad ranem ***

    https://www.youtube.com/watch?v=nfp-DRAUN8E

    Czwarta nad ranem
    Może sen przyjdzie
    Może mnie odwiedzisz

    Czwarta nad ranem
    Może sen przyjdzie
    Może mnie odwiedzisz

    Czemu cię nie ma na odległość ręki?
    Czemu mówimy do siebie listami?
    Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
    Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy

    Czemu się budzę o czwartej nad ranem
    I włosy twoje próbuję ugłaskać
    Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
    Jest tylko blada nocna lampka
    Łysa śpiewaczka

    Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
    Tak cicho, żeby nie zbudzić sąsiadów
    Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
    Myślałby kto, że rodem z Manhattanu

    Czwarta nad ranem...

    Herbata czarna myśli rozjaśnia
    A list twój sam się czyta
    Że można go śpiewać
    Za oknem mruczą bluesa
    Topole z Krupniczej

    I jeszcze strażak wszedł na solo
    Ten z Mariackiej Wieży
    Jego trąbka jak księżyc
    Biegnie nad topolą
    Nigdzie się jej nie spieszy

    Już piąta
    Może sen przyjdzie
    Może mnie odwiedzisz

    Adam Ziemian
    Wykonanie: SDM

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... "Może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz"...- czułe pa, do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry w sobotę :)*
    Późnego lata ciąg dalszy... ranek już promienieje słońcem, a z oknem przyjemne 18 stopni.
    Sobotnia leniwa kawa dla ziewających, a do niej muzyczny deser... może troszkę wspomnieniowy do tytułowego wstępniaka.
    Andrzej Zaucha & Hanna Banaszak - Chwile

    https://www.youtube.com/watch?v=Tf9hXcUetQo

    *** Chwile ***

    Chwile- jak przelotne ptaki
    Nigdy nienazwane
    Żadnym ze słów
    Chwile- zagubione w tłumie
    Gdybym mogła znaleść
    Przeżyć je znów

    Chwile- są kalendarzem wspomnień
    I krok za krokiem wiodą mnie
    Na dobre i na złe
    Chwile- w-o-o-o-o
    Chwile- w-o-o-o
    Chwile na dobre i na złe

    Chwile- barwne krajobrazy
    Które wiatr unosi
    W przeszłość bez dat

    Chwile- w-o-o-o-o
    Chwile- w-o-o-o
    Chwile- na dobre i na złe

    Chwile - krajobrazy wspomnień
    I krok za krokiem wiodą mnie
    Na dobre i na złe

    Chwile - są kalendarzem wspomnień
    I krok za krokiem wiodą mnie
    Na dobre i na złe
    Chwile- w-o-o-o-o
    Chwile- w-o-o-o
    Chwile - na dobre i na złe

    (brak autora tekstu)

    Samych dobrych chwil na dziś dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Ewuniu :)
    Jeszcze nie do końca obudzona po nocy przespanej w kawałkach, z filiżanką parującej kawy, mam nadzieję, że mnie dobudzi, słucham pięknego wykonania dzisiejszej przebudzanki. Chwile barwne krajobrazy :)

    Delikatnie

    czasem czuję cię na odległość ręki
    te same rytmy te same dźwięki
    delikatnie delikatnie poprzez wiatr
    delikatnie poprzez wiatr
    delikatnie poprzez szept dotknięciem dłoni
    delikatnie poprzez sen kroplami deszczu
    delikatnie delikatnie poprzez wiatr
    bicie serca poprzez czas
    delikatnie poprzez wiatr zapachem kwiatów
    delikatnie poprzez cień drżeniem skroni
    delikatnie przy mnie czuję spokój
    co w Tobie płonie
    delikatnie poprzez mgły nadejściem świtu
    delikatnie poprzez blask
    czasem czuję cię
    delikatnie poprzez wiatr
    delikatnie poprzez wiatr zapachem kwiatów
    delikatnie poprzez cień drżeniem skroni
    delikatnie przy mnie czuję spokój
    co w Tobie płonie
    delikatnie poprzez wiatr
    delikatnie poprzez wiatr

    - Michał Zabłocki

    Delikatnie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Dzisiejszy dzień piękny, jeszcze bardzo pełnoletni, z pełnią słońca i lekkimi puszystymi obłokami. Mimo, że już wczesny wieczór, ale też urzekający, z ostatkami różu na niebie i ciemniejącym coraz bardziej granatem. W takich pejzażach warto czekać na lot międzygwiezdny ;)

      błękitne mgławice

      obłoki różem ufarbował wieczór
      złocistym blaskiem przesyca się niebo
      na horyzoncie wielki pożar wzniecił
      zmierzch co rozkłada już skrzydła nad ziemią

      zabiorę ciebie na lot między gwiazdy
      myśl przetnie przestrzeń niczym błyskawica
      czerwone karły, olbrzymie pulsary...
      aż odpoczniemy w błękitnych mgławicach

      nie bój się marzeń dziś one się spełnią
      w ramiona swoje ciebie tam pochwycę
      ty będziesz ciepłą życiodajną ziemią
      ja będę twoim srebrzystym księżycem

      - Andrzej Kubiak

      Po prawie całodziennej pracy w ogrodzie - ciepło, z uśmiechem i z widokami wieczornego nieba :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      również odebrałam dzisiejszy dzień jak w pełni lata. Nawet pozwoliłam swojej skórze na kąpiel słoneczną zgodnie z zaleceniami lekarzy, pół godzinki i po krótkiej przerwie znów pół godzinki. Jednym słowem miałam spotkanie ze słońcem ;-) A teraz w przestrzeni między gwiazdami pobujam się wraz z marzeniami :)

      Nie wracajmy jeszcze na ziemię

      W głębinach źrenic w skwar południa
      Niosę pamięci żar za majem
      Który gwiazdami park wyludniał
      I tylko dla nas grał nam grajek.

      I tylko dla nas, bo dla kogo ?
      Szumiały wierzby jak nam w głowie
      Szumiała miłość serca błogość
      Co z dobrym losem była w zmowie.

      I tylko dla nas, bo dla kogo ?
      Rozświetlał księżyc wiarę senną
      Rozsądek kusząc mleczną drogą
      Wiedząc, że chcesz ją przebyć ze mną.

      Nie wracajmy jeszcze na Ziemię
      W brokacie gwiazd nam do twarzy
      Pobujajmy jeszcze w obłokach
      W obłokach najlepiej się marzy.

      - Krzysztof Cezary Buszman

      Wiem, że lubisz pracę w ogrodzie i jestem pełna podziwu dla Twojej energii. Czy nie byłby teraz czas na odpoczynek dla mięśni przy lampce wina ?
      ...:)))

      Usuń
    3. Zuziu, już tylko podusia mi się marzy :) Wino może jutro... ;)

      Niech sen nocy

      Lekkość elfów tu potrzebna,
      taka, co rozwiesza rosę,
      bo tulone miękko myśli
      ja w realny świat już niosę.

      Jak pajączki pracowite
      ciągle tkamy przędzę z blasków,
      słowa nasze szeptem szyte
      tulą miękko światło brzasku.

      Niech sen nocy szafirowej
      zacznie śnić się nam na jawie
      z aromatem herbacianym
      albo obiecanej kawie.

      Siedząc obok ciebie blisko
      w dłonie niech się sytość wplecie
      w oczach się zapalą gwiazdy,
      rozsiewane w marzeń świecie.

      - Maria Polak

      Dobranoc Zuziu, dzięki za dzisiejsze rozmowy, snów w szafirze nocy, pa :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      z dobranocnym pozdrowieniem w podziękowaniu za dzisiejszą rozmowę poezją :)

      Kwiat zrywając, ciebie biorąc

      Kwiat zrywając, kwiat wąchając, ja zarazem
      Świat mijałem będąc przy tym w swoim prawie

      Ciebie biorąc, z Ciebie pijąc, ja o niebo
      Już nie dbałem wiedząc przecież, że to jedno

      - Rafał Wojaczek

      ... :)))

      Usuń
    5. Rano też się miło czytało :)))

      Usuń
  12. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Uczę się obsługi nowego Laptoka, a idzie mi tak jak osłowi
    pod górę w zaprzęgu z krową. Ale może mi się uda po wielkim mozole coś wkleić a będzie to Charles Baudelaire i jego wiersz -

    * * *...Piękny statek...* * *
    ❤``·.¸◕

    Nie mogę się napatrzeć, tkliwa czarodziejko,
    Zdobiącym twoją młodość najróżniejszym wdziękom;
    Chcę odmalować twą urodę,
    Gdzie z dojrzałością lata złączyły się młode.

    Gdy idziesz roztrącając sukniami powietrze,
    Jesteś jak piękny statek, co zagarnia przestrzeń,
    Pod pełnym żaglem płynący
    W rytm powolny, leniwy i zachwycający.

    Na krągłych barkach, szyi toczonej, szerokiej
    Twa głowa niesłychanym pyszni się urokiem;
    Masz spokojne i władcze oczy,
    Gdy, o dziecię wspaniałe, tak przed siebie kroczysz.

    Nie mogę się napatrzeć, tkliwa czarodziejko,
    Zdobiącym twoją młodość najróżniejszym wdziękom;
    Chcę odmalować twą urodę,
    Gdzie z dojrzałością lata złączyły się młode.

    Pierś twa, płynąca naprzód, gdy morę napina,
    Pierś twa triumfująca szafę przypomina,
    Której jasne, wypukłe dyski
    Są jak gdyby puklerze rzucające błyski.

    Tarcze drażniące, w grot różowy uzbrojone!
    Szafo słodkich tajemnic, pełna różnych ponęt,
    Gdzie likiery, wina, perfumy
    Przyprawiają o obłęd serca i rozumy!

    Gdy idziesz roztrącając sukniami powietrze,
    Jesteś jak piękny statek, co zagarnia przestrzeń,
    Pod pełnym żaglem płynący
    W rytm powolny, leniwy i zachwycający.

    Twoje szlachetne uda, wśród falban krążące,
    Budzą i podsycają ciemne żądze
    Jak dwie czarownice, co warzą
    Czarny napój, schylone nad głęboką wazą.

    Dla twych ramion igraszką byłby siłacz młody,
    Ze lśniącymi wężami mogą iść w zawody,
    Dla uścisków mocnych ci dane,
    Jakby się miał odcisnąć w twym sercu kochanek.

    Na krągłych barkach, szyi toczonej, szerokiej
    Twa głowa niesłychanym pyszni się urokiem;
    Masz spokojne i władcze oczy,
    Gdy, o dziecię wspaniałe,
    tak przed siebie kroczysz.

    Przełożył Seweryn Pollak

    ❤``·.¸◕

    I kołysanka -NA KONIEC DNIA DLA CIEBIE - .The Shadows.

    https://www.youtube.com/watch?v=yH831zu0CY0

    i PARAPETOWE LATO... - https://www.youtube.com/watch?v=0jnSD1s6gxs

    ❤``·.¸◕

    Strasznie mi to niemrawo idzie. Dobranoc dziewczyny.:)))*
    Dobranocne całuski dla każdej ogrodniczki.:)))*** i pa do
    jutra.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Bardzo dobrze Ci idzie, brawo! :)* Mam nadzieję, że już tak zawsze... A ja dziś nieco spóźniona, więc już tylko cichutko pokołyszę. W taką cudną ciszę wieczoru.

      ❤``·.¸◕

      Universe - W taką ciszę

      https://www.youtube.com/watch?v=BLGdXqXaV1A

      Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nieraz,
      Ale o to co kiedyś otworzyło się w nas.
      Coś co przyszło tak szybko i przeszło jak wiatr,
      Czego właśnie najbardziej mi brak.

      Przychodziłem co wieczór posłuchać Twych płyt,
      O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic.
      Wyjechałaś tak nagle, cichutko jak mysz,
      Zostawiłaś swój adres i list.

      Ref. W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę,
      Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.

      Jesteś moim aniołem, miłością bez dna,
      Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia.
      Jakże długo mam czekać, jak prosić Cię mam,
      Każesz trwać w niepewności, więc trwam.

      Ref. W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę,
      Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.

      Choć dostaję Twe listy i zdjęć pare mam,
      Żyję jak grzeszny anioł w tłumie ludzi, lecz sam.
      Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów,
      Do księżyca się śmiejąc przywołuję Cię - wróć!

      Ref. W taką ciszę.

      ❤``·.¸◕

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły :)))*** ... najpiękniejszych snów, pa :)))***

      Usuń
    2. Jaśku,
      kłaniam się nisko w podziękowaniu za statek płynący po krągłościach czarodziejki, kołysankę z moim dawnym ulubionym zespołem i lato z kolorowym klipem :)
      Pora dancingowa, więc niech zabrzmi głos Leonarda Cohena w piosence Dance Me To The End Of Love z klipem z filmu Zapach kobiety.
      Do jutra :)

      Usuń
    3. ...:)
      ...:)

      https://www.youtube.com/RDIEVow6kr5nI

      to, czego wczoraj zabrakło :-)


      Usuń
  13. Niedzielne dzień dobry :)*
    I znów poranek obdarza pięknym słońcem i letnią temperaturą, więc może zacznę tak...

    Wrześniowo

    Długo śpi poranek bielą mgieł splątany,
    na stole w wazonie liliowią się wrzosy;
    klon puka do okna liściem pozłacanym,
    wiatr wygrywa songi w trawach płowowłosych.

    Nie czas na nostalgię w zapachu jarzębin,
    kiedy dzień wrześniowy snuje barwne lśnienia;
    w kuluarach zmierzchu srebrnooki księżyc
    szelest niepokoju w dobry sen zamienia.

    Jeszcze parę pączków zrodził krzak różany,
    chociaż czas swój schyłek spadłym płatkiem znaczy;
    nie chcę się poddawać myślom rozpłakanym -
    po co. Jesień z tobą śpiewa mi inaczej.

    Ewa Pilipczuk

    No i cóż, chyba nie można chcieć więcej :)))* Michał Bajor...

    *** Nie chcę więcej ***

    https://www.youtube.com/watch?v=uRxsVP5HQA4

    Przyjemności na całą niedzielę dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Ewuniu :)
    Cóż można chcieć więcej? Jesień, w której z tobą jest inaczej, która rozpieszcza ciepłem, kolorowymi liśćmi i muzyką, wchodząca wprost do serca i umysłu :-) Może słodkiego jesiennego nieba ?

    Jesienne niebo

    Jesienne niebo słodkie, pełne łaski
    spowite w szal kaukaski,
    przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle
    przeciąga różową frędzlę.
    I ku nadziei mej podchodzi z bliska,
    słodyczą mnie uściskaj
    i na tęsknocie mej opiera dłonie
    - pachną ostatnie lewkonie.
    Jesienne niebo słodkie, pełne łaski,
    zwija swój szal kaukaski
    a odrzuciwszy go, staje bez ruchu
    z cekinem złotym w uchu.

    - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Jeszcze bezplanowo na dzisiejszy dzień. Wszystkim, którzy mają plany, ich spełnienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Właśnie spełniły mi się plany co do dzisiejszego dnia, o czym z przyjemnością donoszę, wróciwszy niedawno z pięknych, roztoczańskich plenerów :)
      Pewnie już wiesz, że nigdy w weekend nie usiedzę w domu ;)
      W podzięce za Jesienne niebo mam dla Ciebie miły jesienny flirt ;)))

      flirt

      promień flirtuje z brzozy witką
      opasa złotem smukłą kibić
      białą pończochę chce odwinąć
      spłoniona szepcze – och, a gdyby…

      pewien wzajemnych uczuć damy
      wciąż adoruje ją jak umie
      wpinając grzebień okazały
      w zielono-żółty włosów pukiel

      wślizguje się w najskrytsze miejsca
      ciepłem zlizuje tajemnice
      sprawia że ona bardziej piękna
      pośród jesiennych drży zachwyceń

      Józefa Michalska

      Pozdrawiam tuż po zachodzie słońca z miłą, wieczorną aurą :)))

      Usuń
    2. Ewuniu,
      "wciąż adoruje ją jak umie" - filutek z tego promienia :-) Oczywista oczywistość bardzo kochany, bo przecież bez niego nasza Wspaniała Ziemia zamieniłaby się w bryłę lodu :-) W co przerodzi się zabawa Erosa i Psyche ?

      Flirt

      Tak przestać już marzyć, a zacząć wspominać.
      Na ustach zatrzymać jeden pocałunek.
      Twoje kroki wstrzymać nim przeminie chwila,
      Nim dzień się kolejny zamieni w torturę.

      A w myślach erotyk kolejny się jawi.
      Czuję prawie dotyk twych dłoni na skórze.
      Kolejny się raz postanawiam poprawić.
      I po raz kolejny nie umiem na dłużej.

      Na krócej, na dłużej ? Zbyt wielkie pragnienie.
      Gdy Eros i Psyche wciąż łamią układy.
      Ach dokąd mnie wiedzie przelotne spojrzenie ?
      Do raju czy skraju zagłady ?

      - ArekZ

      Znajomi porwali mnie na szalony wypad. Zmęczona, opalona właściwie już tylko myślę o pozycji horyzontalnej :)
      Bardzo gorące myśli posyłam życząc spokojne, relaksującej nocy z kolorowymi snami :) Pa :)

      Usuń
    3. Dobrej nocy, Zuziu, ja też już padam z tego... opalenia ;) Do jutra, pa :)

      Usuń
  15. * * *...Wrzesień...* * *

    Tegoroczny cudny miesiąc wrzesień
    nie chce pożegnać się latem
    i stroi fochy na przyszłą jesień
    bo pachną mu wszelkie liliowate.

    Pod pachę spaceruje ze słońcem
    które grzeje wprost znakomicie
    że stał się słońca ulubieńcem
    poza mgłami o wczesnym świcie.

    A mieliśmy już podobne wrześnie
    też bardzo upalnie tragiczne
    siedemdziesiąt siedem lat wcześniej
    a życie nie było idylliczne.

    Cieszmy się wrześniem dzisiejszym
    który pogodą nas cieszy
    a lato z deszczem niech pospieszy
    i takim upałem nie grzeszy.

    Autor: Jasiek juhas





    obrażony na nadchodzącą jesień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Też już marzę o deszczu, bo
      susza, gdzie nie spojrzeć, bardzo niski poziom wód w rzekach, dzikie zwierzęta padają z pragnienia, a różne przygłupawe pogodynki pieją z zachwytu, że upał!
      Wystawiamy pojemniki z wodą pod blokiem i w kilka chwil ustawia się „kolejka” ptaków, a nawet wiewiórki przychodzą pić.
      Dziękuję za ładne wrześniowe strofy, no to już mamy spory ich zapas na nadchodzącą jesień :)*

      Usuń
  16. Bry w niedzielę :)*

    Trochę wrześniowej liryki w piosence Franka Sinatry -

    ***...September Song...***
    https://www.youtube.com/watch?v=wte1uk4A5eU

    ***...Wrześniowa piosenka...***


    Oh, to długi, długi okres czasu od Maja do Grudnia
    Ale dni kurczą się, gdy nadchodzi Wrzesień
    Kiedy jesienna pogoda zmienia liście w płomień
    Człowiek nie ma czasu na grę czekania

    Oh, dni ubywają do tych kilku wspaniałych
    Wrzesień, Listopad
    I tych kilka wspaniałych dni spędzę z Tobą
    Te wspaniałe dni spędzę z Tobą.

    :)))***

    Miłego popołudnia.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry na przedwieczerzu :)*
      Czkawka usunięta, a Frank Sinatra niezwykle przypadł mi do gustu :) Już się rozgościłam w domowych pieleszach, więc mogę i ja coś wrześniowego Ci zadedykować.


      "Ballada o jesiennych drzewach" - z płyty "Namiętność"

      http://www.youtube.com/watch?v=siLXkguaE3k

      Na ławce w parku w pewnym mieście
      Gdzie raczej rzadko obcy bywa
      Siadła raz pani nie z tej ziemi
      Przy panu który spadł z księżyca

      Było to wczesne popołudnie
      Dość na tę porę roku ciepłe
      Pan miał garnitur jak spod igły
      Oraz maniery staroświeckie

      Pani nie pierwszej już młodości
      Lecz ten typ kobiet co na pewno
      Z wiekiem zyskuje i zadziwia
      Jak dobre wino albo srebro

      - Ładnie dzisiaj pani pozwoli że zagadam
      W miarę słońca wiatru w miarę deszcz nie pada
      Tylko liści doprawdy mniej że aż szkoda
      Cóż przemija tak drzew naszych wciąż uroda

      Lecą liście niech pani spojrzy jak ze złota
      Tamten z brązu a ten jakby miedzią potarł
      Szkoda barw tych co tak spadają gdzieś na ziemię
      Potem giną już dla nikogo niepotrzebne

      Wiał lekki wietrzyk a wśród liści
      Ruda wiewiórka gryzła orzech
      Pani słuchała wciąż uważnie
      Jak gdyby nie obecna trochę

      Wreszcie odrzekła poprawiając
      Kosmyk swych kasztanowych włosów
      - Słuszna uwaga ma pan rację
      Choć ja to widzę w inny sposób

      Znów popatrzyła gdzieś przed siebie
      Profil swój ukazując śliczny
      - Ja to ujęła bym dogłębniej
      Pogląd mój jest metafizyczny

      Bo my także jesteśmy przecież jak drzewa
      Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
      Silne burze ulewne deszcze wciąż nam szkodzą
      Zostawiamy innym smutek nasz odchodząc

      Bo my także jesteśmy przecież jak te drzewa
      Tuż przy ziemi i tak trochę aż do nieba
      Bo my także dojdziemy kiedyś do jesieni
      Poszumimy i poskrzypimy przystaniemy...

      Słowa: Barbara Szczepańska "Judyta"
      Muzyka: Jacek Zieliński

      Pięknego wieczoru z ostatnimi godzinami uciekającego weekendu :)*

      Usuń
  17. Dobry Wieczór na dobranoc.:)*

    Niedziela, niedzielą lecz trzeba mi pomyśleć o poniedziałku bo
    mam jeszcze przed sobą kilka czynności do załatwienia.
    A "Słowo na Dobranoc" wypowie Witold Wieszczek -

    * * *...ŻER...* * *
    ❤``·.¸◕

    Wbijam Ci zęby w szyję i w żyły wpuszczam jad,
    już cała drżysz jak liście, kiedy je pieści wiatr,
    już leżysz niby martwa, w bezruchu trwożnym tkwisz,
    a prócz mych ust nic nie ma, prócz pieszczot nie ma nic...

    Ruch piersi tylko zdradza, że jeszcze chwytasz tlen,
    szybszy niż zwykle oddech i dłoń co wbija w pień
    paznokcie – jakbyś chciała sama uszczypnąć się,
    że wszystko to się dzieje, że to nie tylko sen!

    Całuję, pieszczę, ściskam i nie przestając truć,
    pożeram Twoje serce, wyciągam z czaszki mózg,
    wyrywam obie nogi, zlizuję resztki krwi...
    Na deser zjem Twe oczy, nie zostawiając nic!

    Dlaczego nie uciekłaś, gdy zaczynałem truć?
    Bez Ciebie jak morderca samotny jestem znów!

    ❤``·.¸◕

    I kołysanka na dziś - "September Blue" ~ Chris Rea

    https://www.youtube.com/watch?v=eXRdEwdwpH4

    ***...Wrześniowy smuteczek...***

    Wrześniowy smuteczek

    Kręci ci się w głowie cały poniedziałek
    Masz w oczach światło dnia
    Jakże wyśmiewałeś i przeklinałeś jutro
    A teraz ono stoi przy tobie
    Dotknąłeś gwiazd o północy
    Cały świat zdaje się krzyczeć "cześć"
    Twoje gardło jest teraz zmęczone i ciężkie
    I tylko jedno może przez nie przejść

    Pozbieram się, choć może płaczę
    Łzy, które płyną zawsze wysychają
    Tyle tylko, że wolałbym być teraz z Tobą
    I cały czas widzę te gwiazdy.
    Odmówię modlitwę do Ciebie
    Teraz i na zawsze wrześniowy smutku

    Pozbieram się, choć może płaczę
    Łzy, które płyną zawsze wysychają
    Tyle tylko, że wolałbym być teraz z Tobą
    I cały czas widzę te gwiazdy.
    Odmówię modlitwę do Ciebie
    Teraz i na zawsze wrześniowy smutku
    Bo zawsze będę cię kochał
    Wrześniowy smutku.

    *September Blues – dosłownie wrześniowy błękit - uczucie smutku powodowane końcem lata, kiedy trudno się skupić na robocie bo jest jeszcze gorąco, a lato było tak niedawno….

    ❤``·.¸◕
    Dobranoc, dobranoc szanownym ogrodniczkom i Tobie najmilejsza
    moja.:)))***...czułe pa do jutra.:)))***

    ❤``·.¸◕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaśku,
      wrześniowy smuteczek jeszcze brzmi uroczo w moich uszach. Na pomoc smuteczkowi proponuję słowa amerykańskiej pisarki Lorrie Moore ;-)

      Potrzebujesz czegoś, co by cię poderwało z ziemi aż pod samo niebo; czegoś, co by sprawiło, że znów znajdziesz radość w drobiazgach, co by wirowało ci wokół uszu, wichrzyło włosy i wołało cię każdego dnia.
      Posłuchaj miłości !...

      Dobranoc :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Uwielbiam takie jesienne smuteczki, piękne dzięki :)* A tej wrześniowej nostalgii dopełnia jeszcze jesienny księżyc, znów cudny.
      Zatem nic mi nie pozostaje, jak tylko pożegnać dzień lirycznym Słowem.

      ★★★ Dobranoc - do ciebie ★★★

      do ciebie
      pośrodku nocy,
      przypłynę z księżyca blaskiem,
      muśnięciem warg zamknę twoje oczy,
      pogaszę światła ostatnie.

      do ciebie,
      o późnej godzinie,
      jesiennym deszczem spadnę,
      po włosach srebrzyście spłynę,
      ulecę z północnym wiatrem.

      do ciebie,
      gdy zamkniesz oczy,
      snem przyjdę,
      gwiazd bladym światłem...

      czekaj na mnie tej nocy
      gdy księżyc świeci najjaśniej.

      - Andrzej Kubiak

      ★★★

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))* * * "muśnięciem warg zamknę Twoje oczy"... najczulej :))) * * *

      ... i pokołyszę jeszcze za moment... pięknie.

      Usuń
    3. ...księżyc sobie mruczy z gwauadami, a ja Ci muszę zagrać chcesz, czy nie chcesz ... Joe Dassin - L'été indien. Na nasze babie lato :)*

      http://www.youtube.com/watch?v=61I2RAr0kOE

      ***Babie lato***

      Wiesz,
      nie byłem nigdy tak szczęśliwy jak tamtego ranka
      Chodziliśmy po plaży takiej trochę podobnej do tej
      Była jesień, pogodna jesień
      Pora roku która istnieje tylko na północy Ameryki
      Tam, nazywa się tę porę babim latem
      Ale to było po prostu nasze lato
      W swojej długiej sukience przypominałaś
      Akwarele Marie Laurencin
      Pamiętam, pamiętam bardzo dobrze
      O tym co ci powiedziałem tamtego ranka
      Minął rok, wiek, wieczność

      Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
      Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
      Całe życie będzie podobne do tego ranka
      W kolorach babiego lata

      Dzisiaj jestem już daleko od tego jesiennego ranka
      Ale to jest jakbym tam był. Myślę o Tobie.
      Gdzie jesteś? Co robisz? Czy jeszcze dla ciebie istnieję?
      Patrzę na tę falę, która nigdy nie dosięgnie wydmy
      Widzisz, tak jak ona powracam do przeszłości
      Tak jak ona, kładę się na piasku
      I przypominam sobie, przypominam sobie o przypływach
      O słońcu i o szczęściu, które działo się na morzu
      Minęła wieczność, wiek, rok.

      Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
      Będziemy się kochać, kiedy miłość już umrze
      Całe życie będzie podobne do tego ranka
      W kolorach babiego lata.

      ★★★

      ... piosenka ponadczasowa, aż czuję dreszczyk emocji... "pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz... będziemy się kochać"... najczulej do ranka, pa :)))***

      Usuń
  18. Witam w słoneczny poniedziałek :)*
    Lekka mgiełka, siwa rosa, ale lato jeszcze nie myśli dać za wygraną, na termometrze już 17 stopni.
    Do porannej pośpiesznej podaję Słowo z letnich wspomnień.

    *** Na koniec lata ***

    Przestrzeni moja zielonooka,
    sierpniowa łąko ze skrajem nieba,
    rozpostrzyj miękko swój letni powab
    z nutą cykorii - i zabierz mnie tam,

    gdzie dzień podobny zawsze do wczoraj -
    cykady grały gwiazdom do wtóru,
    w lusterku wspomnień księżyca rogal
    wśród czułych pieszczot i pocałunków

    przyświecał jasno. Drzewa wtulały
    wszystkie kłopoty, a rano obłok
    w symfoniach różu gestem zaspanym
    końcówką lata zwiewnie nas objął.

    Ewa Pilipczuk

    I dodatek muzyczny do kawy w rytmie walca.

    Jesienne marzenie...Barcarole -Andre Rieu

    https://www.youtube.com/watch?v=L3Qilqbq0Hk

    Przyjemnego dnia z ostatkami ciepłych, letnich klimatów :)*

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Ewuniu :)
    Na myśl, że lada chwila przeminie ciepło, kolory i lekkie, przewiewne stroje, ogarnia smutek. Nieuchronnie nadchodzi, chodź wolałabym lato w nieskończoność :-)))

    koniec lata

    odchodzi lato, ulotnie przemija, dzień kurcząc,
    jak dziecięcy sweterek, który nie wystarcza,
    nie grzeje ! porankiem leniwym ziewa, snując:
    mgły po ścierniskach, babie lato w parkach.

    w sadach, jak na paradzie, owoc dojrzewa
    zdobiąc ociężałe konary drzew, jakby dźwigały
    wszystkie grzechy tego świata, słodko omdlewa
    śliwa, oddając z wolna swój bagaż, wspaniały.

    szkoda lata, mimo, że słońcem zwodzi wrzesień
    i przedwieczornym, dźwięcznym cykad graniem.
    przyroda zmieniając szatę, godzi się na jesień
    i na nic tu nasze żale, niemy bunt, biadanie.

    krajobrazy w kolorach, od spłowiałej zieleni toną,
    po żółcie, winobluszczu szkarłat mieni się w rosie,
    tylko patrzeć, jak wszystko zacznie płonąć
    intensywnie purpurą, na jesiennym stosie.

    - Zofia Szydzik

    Nastał następny tydzień września. Dni jak szalone przemykają przez życie dodając doświadczeń, zmarszczek, nie zabierając dobrego humoru i satysfakcji z osiągnięć.
    Podbudowana Słowem z letnich wspomnień oraz Jesiennym marzeniem wchodzę w poniedziałek pełna optymizmu i dobrych myśli.
    Dla Wszystkich kolorowego, jeszcze póki co, letniego, poniedziałku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Szczerze mówiąc marzy mi się już cudna, kolorowa jesień, z jej barwami, zapachami, mgiełkami i nawet nostalgicznymi smuteczkami i melancholią:) Lato się opatrzyło, uszczęśliwiło wszystkich jego miłośników i niech wreszcie ustąpi miejsca aurze bardziej właściwej dla września. Niechby również wreszcie popadało, bo przyroda zaczyna schnąć w zastraszającym tempie. Na szczęście od środy koniec saharyjskich upałów.
      A wszystkim, którym szkoda lata dedykuję piosenkę Jerzego Połomskiego.

      https://www.youtube.com/watch?v=PYbDV7zCfIQ

      Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi.
      Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz.
      A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi.
      - Zdziecinniałeś - powiada - w jesieni?
      - To już jesień? Jak leci ten czas!

      I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże!
      Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę.
      Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota!
      Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem.

      Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
      Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
      Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
      Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

      To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
      I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
      Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
      Po którym płyną smutne jesienne mgły.

      Człowiek pensję ma bardziej niż marną: tysiąc złotych miesięcznie - niewiele.
      Ale w lecie, tych tysiąc, to suma! Można za nią jak król jakiś żyć.
      Słońce grzeje, opala za darmo, Wisłę gratis masz w każdą niedzielę,
      Ptaki dają bezpłatne koncerty, nawet nie chce się jeść ani pić.

      Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów.
      Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów!
      Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci.
      A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las.

      A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
      Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
      Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
      Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

      To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
      I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
      Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
      Po którym płyną smutne jesienne mgły.

      autor Emanuel Szchlechter
      muzyka Adam Lewandowski

      ;)))

      Moje jedyne dziecię (stary koń już) obchodzi dziś urodziny, a więc trochę poudzielam się towarzysko. Miłego, letniego jeszcze wieczoru... w objęciach domowych pieleszy :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      dla jedynego dziecięcia: kochającej mamy, miłości, spełniania marzeń, zdrowia i oczywiście wszystkich innych spełnień :)
      Dla jedynej mamy podpowiedź, że...

      Wrześnie bywają piękne

      tyle liści wiatr z drzew już postrącał
      słoneczniki do ziemi się chylą
      pachną jabłka i błyszczą kasztany
      usypiają tańczące motyle

      w lasach wrzosy fioletem i różem
      dywanami się kładą pod stopy
      mgły się bielą i snują po ziemi
      babie lato nas wkrótce zaskoczy

      a poeci co jesień kochają
      już zajmują parkowe ławeczki
      w swoje wiersze o miedzianowłosej
      melancholii wplatają smuteczki

      chociaż serca wciąż latem nagrzane
      a szaruga i plucha przed nami
      dobrze w głowie mieć zamęt wiosenny
      by marzenia nam nie zjesienniały

      - Roma

      Przychylam się do Twojej prośby o deszcz, być może bardziej egoistycznie. Nasz region jest zdecydowanie mniej "odwiedzany" przez deszcze, w związku z tym ulice zakurzone, drzewa gubią zeschnięte liście, trawa ma kolor słońca. Miejska przyroda zamiera, nie mamy systemów nawadniania. W większości budowle są z piaskowca, wieczorami oddają ciepło, więc nawet nocne ochłodzenie nie przynosi upragnionego chłodu. Ponarzekałam :-)
      Ewuniu, udanej zabawy, pa :)

      Usuń
    3. Dziękuję, Zuziu za życzenia w imieniu latorośli i swoim :)
      I na dobranoc kilka strof...

      Na dobranoc

      Słów jest za mało, by zmieścić myśli,
      kiedy wieczorem w fotelu tonę.
      Gwiazdy określić (a słowo nie lśni)
      Jak mam opisać ? co rozgwieżdżone ?

      Czasem gdy spojrzę w gasnący błękit
      i pierwsza gwiazda o wiersz się prosi,
      chwytam za pióro w ramach podzięki,
      wiersz złotym pyłem pragnę okrasić.

      Lecz gdy gwiazd nie ma i księżyc zbłądzi
      w ciężkich obłokach, pełnych zmartwienia,
      gdy w duszy nie gra, a wzrok łza mąci,
      zamykam oczy, budzę pragnienia.

      Rozświetlam strofy, ciepłem płynącym
      z samego wnętrza, gdzie szczerość włada,
      wersy z życzeniem w strofy dziś łączę
      i dobranockę wam opowiadam...

      - annaG

      Błękitnych snów, pa, do jutra Zuziu :)

      Usuń
    4. ... miło było czytać dobranockowe życzenia na dzień dobry :)

      Usuń
  20. I już dziś tylko muzyka na dobranoc, bo trochę jestem zmęczona po urodzinowych uroczystościach :)*

    ❤``·.¸◕

    Frank Duval - Autumn Dreams - Jesienne marzenia -

    https://www.youtube.com/watch?v=6Tpv-plQ-U4

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))*** ... najczulsze całusy, pa,do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Miłe Panie jeszcze lato trwa, przyjdzie i czas na
    zjesiennienie. Czyżby znudziły się Paniom letnie sukienusie
    i zatęskniły już za portkami? Znowu stracę przyjemniejsze
    widoki. Lato trwaj jak najdłużej...

    A teraz już "Słowo na dobranoc" Artura Rimbauda

    * * *...Komedia w trzech pocałunkach...* * *
    ❤``·.¸◕

    Miała koszulkę cieniutką,
    A drzewa zaciekawione
    Przez okna bliziutko, bliziutko
    Schylały liście zielone.

    Na miękkie rzuciła poduszki
    Rąk nagich ciepłe oploty,
    W podłogę drobniutkie nóżki
    Tętniły z wielkiej ochoty.

    Patrzyłem na promień woskowy
    Słońca, jak w swojej podróży
    Kręcił się wokół jej głowy
    I piersi: muszka na róży.

    Ucałowałem jej kostki
    U nóg; wybuchła śmiechem,
    Który się rozprysł w trel boski,
    Kryształów zabrzmiał echem.

    Schowała stopy, a potem
    Śmiejąc się rzekła: No, no, no!
    Śmiech kazał zapomnieć o tem,
    Że mnie za śmiałość skarcono.

    Pocałowałem jej oczy...
    Jak ptak pod wargą się trzepie...
    Gest czyniąc głową uroczy
    Rzekła mi: A, jeszcze lepiej!

    Mam ci powiedzieć coś, panie.
    Lecz resztę w gardłem jej zdławił
    Całusem, co ją o śmianie
    Już mi życzliwe przyprawił.

    Miała koszulkę cieniutką,
    A drzewa zaciekawione
    Przez okna bliziutko, bliziutko
    Schylały liście zielone.

    Przełożył Jarosław Iwaszkiewicz

    ❤``·.¸◕

    I kołysanka na dziś - Chris Rea "And You My Love"

    Nie śpię dzisiaj
    Może nigdy nie będę
    Winy z przeszłości przyszły
    Zobacz jak zbierają się razem

    Za oknem
    Za drzwiami
    I znam powody, dla których wszystkie tutaj przyszły
    Ty, moja kochana
    Moja słodka, słodka miłości
    jesteś tym, co to powoduje.

    Rezygnacja jest prosta
    Wiem, ze nie robisz mi żadnej krzywdy
    Ale twoja niewinność prześladuje mnie
    Najbardziej zgubny urok

    Oh, musiałem zrobić coś źle
    W ciemny i zamierzły dzień
    Za, wiem w pełni dobrze dzisiaj,
    to tak muszę zapłacić

    I Ty, moja kochana
    Moja słodka, słodka miłości
    jesteś tym, co to powoduje.
    Ty, moja kochana
    Moja słodka, słodka miłości
    jesteś tym, co to wszystko powoduje.

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))***..."My sweet, sweet love" - słodziutko całuję w ...:)))***

    ( muszę podpisać się jako anonimowy - Bloger odmawia mi wejścia pod nickiem)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz, wcale Ci nie odmówił :) A z przyjemnością poczytałam i posłuchałam rano :)*

      Usuń
  22. Wtorkowe dzień dobry :)*
    Delikatne jesienne mgiełki snują się nad horyzontem... i upał jakby trochę przystopował, termometr wskazuje 15 stopni. Trzeba się szybko postawić na nogi i zaczerpnąć łyk radości codziennej :)))* Do kawy...

    * * * Radości codzienne * * *

    Do szczęścia mi trzeba tak bardzo niewiele -
    świtem za firanką promień bladozłoty,
    roztańczonych liści delikatny szelest
    i że mogę tobie opowiadać o tym.

    Parująca kawa, kilka myśli w głowie
    wpisanych strofami w poranną scenerię;
    radość nieuchwytna, której nie wysłowię,
    potargany wiatrem pejzaż nad strumieniem.

    W tobie ją znajduję, gdy codzienność zgrzyta,
    a trybiki czasu pędzą w tłumie zdarzeń.
    Nie wierzysz kochanie? Nie zadawaj pytań,
    gdy z tobą niejeden październik, i marzec....

    EP

    ... i ładna przebudzanka w wykonaniu Michała Bajora, słowa napisał francuski poeta i piosenkarz dusz - Charles Trenet, muzykę skomponował Léo Chauliac, tekst przełożył Wojciech Młynarski.

    Nic oprócz miłości

    http://www.youtube.com/watch?v=ipruzOyUfjY

    Twój dzień
    czyta telegramów sto,
    jak choinka w czasie świąt
    iskierkami życzeń lśni.

    A ja
    z dala ten omijam kram,
    bo na temat życzeń mam
    swą teorię, która brzmi:

    Życzenia zbyt serdeczne i
    zbyt liczne są jak złote ćmy,
    niczego więc nie życzę ci,
    oprócz miłości.

    Prócz paru chwil, gdy cały świat
    zyskuje styl, zyskuje ład
    i każdy cud przytrafia się
    najprościej.

    I kiedy mkną wśród zimnych gwiazd
    depesze twe z najdalszych miast,
    przybliża się najdalsza dal,
    zastyga czas.

    I tuli się do dłoni twej
    spokojny świt – bez myśli złej,
    niczego – prócz miłości tej,
    nie życzę ci.

    Odgadnij to, com dawno zgadł,
    jak blisko jest miłości świat,
    ach, dojrzyj go, jak orzech, co
    do stop twych padł.

    I niech ze snu przebudzą cię
    zmyślenia te, życzenia te
    i znów, co tchu, pokochaj, a
    najlepiej mnie... :)))*

    * * *
    Pomyślnego dnia wszystkim, uśmiechów aury i pogodnych myśli, do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry Ewuniu :)
    Codzienność bywa tak różna, jak różne jest spojrzenie nie tylko na siebie, również na drogi przebyte i te, które przed nami.

    Sitowie

    Wonna mięta nad wodą pachniała,
    kołysały się kępki sitowia.
    Brzask różowiał i woda wiała,
    wiew sitowie i miętę owiał.

    Nie wiedziałem wtedy, że te zioła
    będą w wierszach słowami po latach
    i że kwiaty z daleka po imieniu przywołam
    zamiast leżeć zwyczajnie nad wodą na kwiatach.

    Nie wiedziałem, że się będę ta męczył,
    słów szukając dla żywego świata,
    nie wiedziałem, że gdy się tak nad wodą klęczy,
    to potem trzeba cierpieć długie lata.

    Wiedziałem tylko, że w sitowiu
    są prężne, wiotkie i długie włókienka,
    że z nich splotę siatkę leciutką i cienką,
    którą nic nie będę łowił.

    Boże dobry moich lat chłopięcych,
    moich jasnych świtów Boże święty !
    Czy już w życiu nie będzie więcej
    pachnącej nad stawem mięty ?

    Czy to już tak ze wszystkiego
    będę słowa wyrywał w rozpaczy,
    i sitowia, sitowia zwyczajnego
    nigdy już zwyczajnie nie zobaczę ?

    - Julian Tuwim

    Przebudzanka odsłuchana, kawa paruje, za oknem błękit nieba, czas powrócić do realu.
    Pogodnego wtorku dla Wszystkich i do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Już bardziej pogodny ten wtorek nie mógł być, niż jakikolwiek inny w lecie. Po prostu na niebie nuuuuda ;) Ale nie w życiu, które zaskakuje na każdym kroku. Kołowrót wtorkowy ledwie przeżyłam i to jeszcze z dość kiepskim samopoczuciem, bo przyplątało mi się zapalenie strun głosowych. Nie mówię więc, tylko szepczę, ale na szczęście klawisze nie oddają tych odgłosów. Zemściły się wczorajsze lody, które zjadłam w wielkim pośpiechu, zgrzana do niemożliwości po potwornym upale. Jak ja już mam tego dość! Oczywiście mówię o upałach. Gdzie są te delikatne dni wrześniowe, gdzie słońce nie pali, tylko przyjemnie grzeje, po niebie włóczą się baranki wełniane, a wieczory i świty zdobią piękne woale mgieł...

      Uśmiech jesieni

      Na polanach perliście,
      promyk w rosę wpatrzony,
      rozbłyskują w zwierciadłach
      perskich oczek miliony.

      Jarzębina swą kibić
      wdzięcznie tuli do klonu,
      on nadaje jej lekko
      złocistego fasonu.

      Głogi kuszą czerwienią,
      bez granatem gdzieś błyska,
      pośród mchów i paproci
      grzybów pełna walizka.

      Mgła wędruje po łąkach,
      echo niesie się w lesie,
      w purpurowych poziomkach
      roześmiała się jesień.

      Józefa Michalska

      Pogodnych myśli, spokojnego wieczoru, wolnego od zaganiania i upierdliwych obowiązków :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      jestem dzisiaj w filozoficznym nastroju. Pewnie upały spowodowały, mimo dużej ilości wypijanych płynów, jakieś braki w dostrzeganiu tego co miłe i przyjemne :( Dzisiaj bardzo do mnie przemawia poniższy wiersz. Aby nie było wątpliwości, to jest zupełnie ogólnie.

      Bliscy i oddaleni

      Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają
      i muszą się spotkać aby się ominąć
      bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze piszą do siebie listy gorące i zimne rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
      by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało
      są inni co się nawet po ciemku odnajdą
      lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
      tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
      byliby doskonali lecz wad im zabrakło

      bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej
      niektórzy umierają - to znaczy już wiedzą
      miłości się nie szuka jest albo jej nie ma
      nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
      są i tacy co się na zawsze kochają
      i dopiero dlatego nie mogą być razem
      jak bażanty co nigdy nie chodzą parami

      można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
      nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem

      - Jan Twardowski

      Dla Ciebie i Ogrodników pogodnych myśli :)

      Usuń
    3. Na pogodne sny, Zuziu... z jesienną poezją dla Ciebie, a będzie to piękny wiersz Jerzego Harasymowicza.

      Jesienna zaduma

      Nic nie mam
      Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
      Nawet nie wiem
      Jak tam sprawy za lasem
      Rano wstaję, poemat chwalę
      Biorę się za słowo jak za chleb
      Rzeczywiście tak jak księżyc
      Ludzie znają mnie tylko z jednej
      Jesiennej strony
      Nic nie mam
      Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
      Nie zważam
      Na mody byle jakie
      Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
      Uczuć starym drapakiem
      Rzeczywiście tak jak księżyc
      Ludzie znają mnie tylko z jednej
      Jesiennej strony

      ... z przepięknym wykonaniem Eli Adamiak:

      http://www.youtube.com/watch?v=3nQylRnlqrE

      Pogodnego zadumania, dobrej nocy i pięknych snów Zuziu, pa,do jutra :)

      Usuń
    4. ...:)

      Przed lustrem

      Siedzi przed lustrem
      lecz nawet nie wie
      jak jej ładnie do twarzy
      z wierszami

      Siedzi przed lustrem
      i nawet nie wie
      jak śmiga wokół niej
      moje czarne
      skrzydlate pióro

      - Jerzy Harasymowicz

      Dobranoc Ewuniu, pozdrawiam cieplutko dziękując za rozmowę, do jutra, pa :)

      Usuń
    5. Pięknie mi sfrunęło do czarnej kawy ;) Dziękuję, Zuziu, dobrego na dziś.

      Usuń
  24. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Upał nad upały i to we wrześniu, komuś przestawiły się zegary.
    Nic na ten stan nie poradzimy, pozostaje mi tylko ukołysać
    słowami Strangera dopasowanymi do istniejącej już piosenki -

    * * *...Nie mogę wiele...* * *
    ❤``·.¸◕
    Mijają noce, mijają dnie…
    - Nieubłaganie gna czas…
    A ja wciąż myślę – Czy spotkamy się..?
    - Czy los jeszcze, połączy nas..?
    Ciągle pamiętam, jak uśmiech Twój…
    - Zdobił, twą piękną twarz…
    Jak z błyskiem w oczach, mówiłaś to…
    - Całuj mnie, bądź mój…
    - Więc, patrz…
    Nie mogę wiele…
    - Choć, tak bym chciał…
    Dać wszystko, czego tylko pragniesz…
    Jedną gwiazdkę, rozpalę w dzień…
    - Byś mogła być, znów blisko mnie…
    Wspólne spacery, gdy w dłoni dłoń…
    - Trzymałem, mocno tak…
    - Wieczorny film…
    W kinie pusty rząd…
    - By, nikt nie przeszkadzał nam…
    - Tak brak…
    Tamtej rozmowy, po blady świt…
    I ciepła, gdy tulisz się…
    Tych słów, co cicho szeptałaś mi…
    - Nie wiem, czy wróci to..?
    - Ale, wiem…
    Nie mogę wiele…
    - Choć, tak bym chciał…
    Dać wszystko, czego tylko pragniesz…
    Jedną gwiazdkę, rozpalę w dzień…
    - Byś mogła być, znów blisko mnie…
    Nie mogę wiele…
    - Choć, tak bym chciał…
    Dać wszystko, czego tylko pragniesz…
    Jedną gwiazdkę, rozpalę w dzień…
    - Byś mogła być, znów blisko mnie…

    https://www.youtube.com/watch?v=hPo0WOY-YJ0

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim Miłym Ogrodniczkom i Tobie Miła
    moja.:)))***...szepcz mi, szepcz - tak lubię Twe szepty Miła. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, na dobranoc, Jasieńku :)*
      Cudna dobranocka... a ja Ci tylko poszepczę, bo nic innego póki co mi nie wychodzi :)* Spróbuję zatem z Kasią Groniec...

      ❤``·.¸◕

      *** Szeptem do mnie mów ***

      https://www.youtube.com/watch?v=tY3-MEFJd4I

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
      By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
      Jak najciszej proszę mów,
      A przedtem spójrz w oczy tak,
      Jak tylko ty patrzeć na mnie umiesz.

      Chcę uwierzyć, że przede mną nikt
      Nie uczył się tych słów na pamięć.
      Więc mów szeptem, szeptem się nie kłamie.
      A to co mówisz przecież brzmi jak jakaś baśń.

      Świat cały dziś mi zazdrości, za oknem zaczaił się wiatr.
      Chcę ukraść nam słowa miłości.
      Te słowa, które starczyć mają nam na wiele, wiele lat.

      Dlatego...

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
      Jak najciszej mów, bo wciąż się boję.
      By zły los słów nie podsłuchał twoich.
      Żeby marzeń naszych nam nie ukradł nikt.

      Codziennie ktoś komuś mówi, to samo co mówisz dziś ty.
      Lecz słowa tak łatwo pogubić.
      Więc wiele słów, a mało szczęść spotyka się na świecie tym.

      Kochany...

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
      By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
      I niech zamknie się nad nami cisza,
      W której już nie będzie trzeba więcej słów.

      - autor Jacek Korczakowski, kompozytor Jerzy Abratowski

      ❤``·.¸◕

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje... :)))* * * Nie wiem, czy jutro odzyskam głos, ale szeptem zawsze najczulej :)))* * *

      Usuń
  25. Bry ze środową kawą :)*
    Stan mojego głosu niestety constans, to znaczy właściwie od wczoraj go nie ma i do tego przyplątała się gorączka, a więc dziś pozostaję w domowych pieleszach.
    Ale pośpiewać można szeptem, prawda? ;) Zapraszam więc na kawę do kafejki Pod Czerwoną Różą, na przystani w porcie.

    The Fureys-Red Rose Cafe

    https://www.youtube.com/watch?v=H7nRYincX-Q

    Przychodzą z gospodarstw i również z fabryk
    I wkrótce wszyscy zapominają, kim są
    Codzienne troski wkrótce znikają,
    Gdy siedzą na stołkach przy barze
    Zielonooka dziewczyna w bluzce z Rolling Stonesami
    Nie wygląda, że pracuje na roli
    Mężczyzna na końcu sali jest dobrym przyjacielem
    Faceta, który sprzedaje używane samochody

    W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
    Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
    Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
    Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest

    Sprzedawcy relaksują się kilkoma kuflami piwa
    I starają się nie mówić o handlu
    Poeta nie napisze dziś wieczorem żadnego wiersza,
    Ale być może zaśpiewa słodką serenadę
    Siwy starszy mężczyzna przy pianinie zagra
    Każdą piosenkę, której będziesz chciał posłuchać
    Ta piękna młoda istota nie umie śpiewać,
    Ale klienci urządzają jej owację

    W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
    Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
    Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
    Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest

    Na zewnątrz w rzeczywistym świecie trwa wyścig
    To wszystko po prostu trochę zwariowało
    Kręcimy się w kółko i dobrze jest znać
    Takie miejsce, gdzie możesz się dobrze zabawić
    Więc przysuń krzesło i zapomnij o życiu
    Dobrze jest od czasu do czasu tak zrobić
    I jeśli ci się tutaj podoba, to mam pomysł
    Jutro znowu wszyscy się spotkajmy

    W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
    Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
    Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
    Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest

    W kawiarni Pod Czerwoną Różą na przystani,
    Przy porcie na obrzeżach Amsterdamu
    Każdy się przyłącza do wspólnego śpiewu i śmiechu,
    Każdy jest taki szczęśliwy, że tu jest

    * * * * * *
    ... serdeczności poranne, pogodnego i zdrowego dnia Wszystkim :)*


    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Ewuniu :)
    Przede wszystkim życzę powrotu głosu :-) Wprawdzie na migi można się porozumiewać, ale zawsze trzeba mieć wolne ręce, a o to czasami trudno :-)
    Mówimy port, myślimy podróż. Więc zapraszam na pokład łódeczki z łupiny orzecha.

    Jest taka podróż

    Zapraszam cię na rejs -
    z łupiny orzecha maleńką łódką...
    Ucieknijmy od rzeczywistości -
    życie trwa tak krótko...

    Są jeszcze takie miejsca
    na mapie świata,
    gdzie zatrzymał się czas,
    gdzie przyroda nieskalana,
    gdzie śpiew ptaków masz od rana,
    gdzie kojąco szumi las...

    Rozpalimy w noc ognisko,
    jego żar ciało i duszę grzeje.
    Baryłka wina czas nam umili -
    nie będziesz nawet wiedzieć kiedy dnieje.

    Bo jest gdzieś takie miejsce,
    może na końcu świata,
    gdzie zatrzymał się czas,
    gdzie natura z człowiekiem się brata
    no i jeszcze nie było tam nas...

    Więc wybierz się ze mną w rejs -
    z łupiny orzecha maleńką łódką...
    Ucieknijmy od rzeczywistości -
    życie trwa tak krótko...

    - Barbara Anna Lesz

    Podróży w nieznane z uśmiechem i radością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Dziękuję za troskę i ciepłe życzenia, głos powrócił po południu, choć jeszcze chrypi, jak nieprzymierzając u Joe Cocker'a albo Louisa Armstronga. No właśnie... a dziś taki piękny świat i nawet upał zelżał.

      Louis Armstrong - What A Wonderful World -

      https://www.youtube.com/watch?v=oGmRKWJdwBc

      Widzę zielone drzewa,
      Czerwone róże także.
      Widzę jak kwitną,
      Dla mnie i dla ciebie.
      I myślę sobie,
      Co za wspaniały świat!
      Widzę niebieskie niebo,
      Białe obłoki.
      Jasny, błogosławiony dzień,
      Ciemną, świętą noc.
      I myślę sobie,
      Co za wspaniały świat!
      Kolory tęczy,
      Tak śliczne na niebie.
      Są także na twarzach,
      Przechodzących ludzi.
      Widzę przyjaciół ściskających sobie ręce,
      Mówiących "Jak się masz?"
      Naprawdę mówią,
      "Kocham cię".
      Słyszę płacz dzieci,
      Obserwuję jak rosną.
      Nauczą się o wiele więcej,
      Niż ja kiedykolwiek będę wiedział.
      I myślę sobie,
      Co za wspaniały świat!
      Tak...
      I myślę sobie,
      Co za wspaniały świat!

      Uroczego wieczoru, Zuziu, serdeczności w promieniach zachodzącego słonka :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      "Co za wspaniały świat" - myślę, że każdy z nas marzy, aby móc te słowa wypowiadać codziennie. Szczególnie jeśli zdarzy się usłyszeć...

      Rozkwitłaś jesienią

      Szukałem cię długo prawie
      zwątpiłem i nagle
      znalazłem niespodziewanie
      siedziałaś cichutko
      ukryta głęboko
      na dnie swego smutku
      lęku i cierpienia
      i wystarczyło słów kilka
      przyjaznych uśmiechów gdy
      nagle wbrew wszelkim zasadom
      i doświadczeniu
      rozkwitłaś kwiatem subtelnym
      i pięknym
      rozkwitłaś dla mnie jesienią

      Wbrew wszelkim porządkom
      na ziemi i w niebie
      rosłaś cudownie do góry
      z każdym dniem
      silniejsza
      bardziej dumna i piękna
      rosłaś dla mnie jesienią

      Wyczarowana w mym losie
      i przeznaczeniu
      tak niewyobrażalnie piękna i
      prawdziwa
      nadzieją mnie darzysz
      szczęściem i miłością
      i wciąż kwitniesz
      i kwitniesz jesienią

      - Ryszard Mierzejewski

      Pogodnego wieczoru z uśmiechem i pogodnymi myślami :)

      Usuń
    3. :)
      ... a na dobry sen warto posłuchać takich zapewnień...

      We śnie jesteś moja

      We śnie jesteś moja i pierwsza,
      we śnie jestem pierwszy dla ciebie.
      Rozmawiamy o kwiatach i wierszach,
      psach na ziemi i ptakach na niebie.
      We śnie w lasach są jasne polany
      spokój złoty i niesłychany,
      pocałunki zielone jak paproć.
      Albo jesteś egipska królowa
      jak miód słodka i mądra jak sowa,
      a ja jestem przy tobie jak światło.

      Konstanty Ildefons Gałczyński

      Dobranoc, Zuziu, spokojnych, relaksujących snów, pa, do jutra :)

      Usuń
    4. ... dziękuję, pewnie dzięki tym wspaniałym życzeniom obudziłam się dzisiaj zrelaksowana :-)

      Usuń
  27. Już prawie zmierzch i wypada powiedzieć: - Dobry Wieczór Paniom.:)*
    Myślę, że to już ostatni taki upalny dzień, a o zmierzchu czas
    na koncert Chrisa Rea na żywo z 2014 roku - (50:42 minut)

    https://www.youtube.com/watch?v=0A5p5fuAlUU

    Lista utworów :

    - Last Open Road
    - Long Gone
    - Where the Blues Come From
    - Josephine
    - The Truth
    - Til The Morning Sun Shines on My Love and Me
    - Still So Far to Go
    - Stainsby Girls
    - The Road to Hell

    Przyjemności w słuchaniu. :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Na szczęście na uszy mi nie padło, więc zagłębiam się z lubością w kanapę i już się zamieniam w słuch.
      Świetny pomysł, tak dawno u nas nie było koncertu :)*

      Usuń
  28. A po koncercie Chrisa trza obejrzeć porażkę Legii. Po kilku
    minutach już przegrywają dwoma bramkami.Jest i trzecia. Zanosi się na wynik dwucyfrowy....Powiem już dobranoc
    wszystkim. Pa do jutra Miłym Paniom.:)))*** - Słodkich snów.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysłuchałam do końca, piękny i wzruszający koncert :)*
      Legii nie oglądam, więc tylko pożyczę dobrych emocji, a potem kojących snów. Pa :)))***

      Usuń
  29. Jeszcze pomeczowa kołysanka Strangera - "Tylko Ty" do piosenki
    - "Only You" - The Flying Pickets

    https://www.youtube.com/watch?v=InqS48pitQs

    ...na dzień dobry. :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmarzyłeś mnie, dzień dobry :)))*
      A ten klip, taki z moich ulubionych widoków...

      Usuń
  30. A teraz moje czwartkowe bry :)*
    Prześliczny świt z różanymi smugami i resztkami mgławic nocy, obudzone ptaki już powoli komentują dzień, za oknem rześko, ja połowę września przystało - dziś tylko 9 stopni. Jesień się skrada jak rudy lis... Zapraszam więc na gorącą kawę i przebudzankę z Małgorzatą Ostrowską.

    *** Pomyka jesień... ***

    https://www.youtube.com/watch?v=WRoZu2Ljjfk

    Po łąkach mgły się snują gęsto
    i babie lato ścieżki wikła,
    nocami ciągną dzikie gęsi,
    z wysoka nas żegnają krzykiem
    Liść rdzawy pod stopami chrzęści
    i spada z świerku sucha szyszka,
    nocami ciągną dzikie gęsi,
    Jesień jak rudy lis pomyka.

    Pomyka jesień
    gdzieś na zapiecek ciepły,
    ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie
    Pomyka jesień,
    kałuża szronem krzepnie,
    zając na przemian w polu schnie i moknie

    Pomyka jesień
    W nas tli się jeszcze sierpień,
    niedopalona do cna skwaru szczypta
    Pomyka jesień
    Tarniny depcze cierpkie,
    struny pękają w lata kruchych skrzypcach

    We wrzosach brzęk już milknie pszczeli
    i dąb się stroi w kolor miedzi;
    zostanie sosen wierna zieleń,
    krwawiący głóg na szarej miedzy
    I gęsi wnet ustanie przelot,
    gawronów chmara nas nawiedzi,
    krakaniem czarnym świat obdzielą,
    Jesień tu długo nie usiedzi

    Pomyka jesień
    gdzieś na zapiecek ciepły,
    ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie
    Pomyka jesień,
    kałuża szronem krzepnie,
    zając na przemian w polu schnie i moknie

    Pomyka jesień.
    W nas tli się jeszcze sierpień,
    niedopalona do cna skwaru szczypta
    Pomyka jesień
    Tarniny depcze cierpkie,
    struny pękają w lata kruchych skrzypcach

    Pomyka jesień
    gdzieś na zapiecek ciepły
    Ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie
    Pomyka jesień...

    Słowa Stanisław Kamiński, muzyka Stanisław Bartosik

    Dobrego dnia wszystkim z uśmiechniętym słonkiem :)*

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzień dobry Ewuniu :)
    Za oknem lazur w promieniach słońca. Trudno uwierzyć, że połowa września z pogodą jak w pełni lata. Przyroda powoli przygotowuje się do jesienno-zimowego snu oczarowując kolorami.

    Jesień (Fragmenty)

    VII
    Melancholijne dni ! oczarowanie oczu !
    Lubię przyrody pożegnalny strój,
    Gdy się wspaniale krasy jej roztoczą.
    W purpurze, w złocie więdniesz, lesie mój...
    W gałęziach wiatr i świeży oddech w przeźroczu,
    I mgieł na niebie białopłynny zwój,
    I rzadki słońca blask, i pierwszy podmuch mroźny,
    I oddalonej Siwej Zimy groźby.

    VIII

    Co jesień - znów rozkwitam. Jestem zdrów,
    Służy mi widać ruski klimat chłodny,
    Małe narowy życia lubię znów,
    Seriami śpię, seriami bywam głodny,
    Radośnie krąży krew od stóp do głów,
    Znów pełen życia jestem i pogodny,
    Właściwość to mojego organizmu.
    (Proszę wybaczyć mi ten wybryk prozaizmu.)

    - Aleksander Puszkin
    - Julian Tuwim przełożył

    Kawa z przebudzanką świetnie smakuje :-) Trochę próżniactwa zamówiłam na dzisiejszy dzień, więc jest spokojnie, leniwie, wakacyjnie :-)
    Dla Wszystkich słonecznych myśli, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Zazdraszczam próżniactwa, oczywiście pozytywnie :) Mój dzień niestety do próżniaczych zapisać nie mogę.
      Za to koniec lata kalendarzowego ma się całkiem dobrze również na Wschodniej, choć już dni wyraźnie krótsze i (na szczęście) temperatury nieco niższe

      koniec lata

      odchodzi lato, ulotnie przemija, dzień kurcząc,
      jak dziecięcy sweterek, który nie wystarcza,
      nie grzeje! porankiem leniwym ziewa, snując:
      mgły po ścierniskach, babie lato w parkach.

      w sadach, jak na paradzie, owoc dojrzewa
      zdobiąc ociężałe konary drzew, jakby dźwigały
      wszystkie grzechy tego świata, słodko omdlewa
      śliwa, oddając z wolna swój bagaż, wspaniały.

      szkoda lata, mimo, że słońcem zwodzi wrzesień
      i przedwieczornym, dźwięcznym cykad graniem.
      przyroda zmieniając szatę, godzi się na jesień
      i na nic tu nasze żale, niemy bunt, biadanie.

      krajobrazy w kolorach, od spłowiałej zieleni toną,
      po żółcie, winobluszczu szkarłat mieni się w rosie,
      tylko patrzeć, jak wszystko zacznie płonąć
      intensywnie kolorami, na jesiennym stosie.

      - Zofia Szydzik

      I jeszcze mam ciut roboty, a więc zmykam, zostawiając słoneczne i ciepłe pozdrowienia. Do wieczora :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      koniec lata bywa początkiem jesieni. Sądząc po temperaturach powietrza nie ma szans jesień, oglądając stragany na ryneczku jesień uśmiecha się wszelkimi dobrami zebranymi z sadów i pól.

      Początek jesieni

      Jabłka na drzewach tańczą.
      Szum wznosi się i odchodzi.
      Słońce nagle przygrzeje,
      Wiatr się zerwie - odchodzi.

      Uśmiecham się. W uśmiechu
      jest cała prawda smutku.
      Ale nikt, nikt nie widzi,
      jak płaczę po cichutku.

      I tylko popętane,
      Na wielkich łąkach konie,
      Też troskę mają w oczach
      I liżą moje dłonie.

      Przestrzenie, o przestrzenie !
      Jesieni niepojęta -
      Owoce i obłoki,
      Samotność i zwierzęta.

      - Jerzy Liebert

      Spokojnego i relaksującego wypoczynku po dniu pracy :-)

      Usuń
    3. ... z dobranocną kołysanką drzew :-)

      wrześniowy wieczór...

      cisza otula wrześniowy wieczór
      usypiając ogród kołysanką drzew
      w niebo westchnienia moje lecą
      tęsknoty duszy bezgłośny śpiew

      zanim gwiazdy ciemność rozjaśnią
      a księżyc wzejdzie wspomnieniem
      wieczorem cichym pośle ci
      siebie wtuloną w marzenie

      w daleką dal gdzieś jesteś tam
      dotykam cię czule myślami
      a kiedy noc zapadnie już
      we śnie pozostajemy tacy sami

      jak dawniej za młodych lat
      gdy śmiał się do nas świat
      wówczas przegapiona miłość
      powraca znów, jak kiedyś było...

      - cichosza

      pa :)

      Usuń
    4. Dziękuję, Zuziu za wczorajszą poezję:) Wczoraj dość wcześnie padłam i żadna siła nie była w stanie mnie dobudzić. Dobrego dnia :)

      Usuń
  32. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Kolejny dzień słonecznego lata, który dokładnie mnie rozwalił
    fizycznie w połączeniu z pracą wymagającą szczególnej uwagi,
    co zmusza mnie do spotkania z Morfeuszem.:)
    Przedtem jeszcze "Słowo na dobranoc" z tekstem Strangera "Zawołaj mnie" do piosenki zespołu Robiego Wiliamsa w utworze "Angels"-

    https://www.youtube.com/watch?v=9It-c_PVn6I

    ❤``·.¸◕

    Koszmarny dzień…
    Jak to dobrze, że już skończył się…
    Znowu noc…
    Gdy w dłoniach chowasz twarz,
    Mokrą od łez…
    I w poduszki biel
    Tuląc głowę,pragniesz schować się…
    Kiedy, bezsilność dławi tak,
    Że sił, by żyć już brak…
    Gdy sens zagubił się…
    To wtedy, zawołaj mnie…

    Teraz, to wiem…
    Decyzję już podjąłem,
    Chcę być, Twoim aniołem…
    By, zawsze móc Cię strzec…
    Więc, gdy kolejny raz…
    Poczujesz pustkę wokół…
    Gdy, zjawi się niepokój…
    I kiedy będzie źle…
    Pamiętaj o tym…
    By, wtedy zawołać mnie…

    Życie, to nie film…
    I nie wszystko w nim,kolory ma…
    Lecz, trudno tak…
    Jest zrozumieć to by,każdego dnia…
    Samemu znaleźć cel…
    Wiedzieć, co dobre a co złe..?
    To trudne tak…
    Potrafić, odnaleźć się…

    Teraz, to wiem…
    Decyzję już podjąłem,
    Chcę być, Twoim aniołem…
    By, zawsze móc Cię strzec…
    Więc, gdy kolejny raz…
    Poczujesz pustkę wokół…
    Gdy, zjawi się niepokój…
    I kiedy będzie źle…
    Pamiętaj o tym….
    By, wtedy zawołać mnie…

    Tekst - Darek Stranger

    ❤``·.¸◕

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** ...zawołaj mnie potrzebie - Twój Aniołek.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...zawołaj mnie w potrzebie - zjadłem "w" na kolację :)***

      Usuń
    2. Pospałam się wczoraj, jak jesienna mucha, aż do tej chwili, sorki :)*** Zmęczenie i osłabienie po chorobie wzięło górę. Odsłuchałam teraz z przyjemnością :)*

      Usuń
  33. Dzień dobry po połowie września :)*
    Okazało się, że duch mocny, ale ciało słabe. Jeszcze się we mnie odezwał wirus, który mnie wczoraj zwalił z nóg wczesnym wieczorem.
    Ale dziś piątek :)))* I to już ostatni tego lata. Za oknem miłe różowości i chłód, tylko 7 stopni. Do szybkiej porannej kawy dodam apetyczny, muzyczny deser w wykonaniu Hanny Śleszyńskiej i Mirosława Czyżykiewicza do wiersza Jana Wołka.

    *** Apetyt na życie ***

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YQBe7X4o69U

    Z krawędzi mostu dna butelki
    W łoskocie serca jak po biegu
    Nie było mórz na tyle wielkich
    By się nie dało znaleźć brzegu
    I oddech wiersza w naszych żaglach
    Wlewał nam w nerwy miękki spokój
    I znów wracało się do świata
    Lecz z iskrą, co płonęła w oku

    W szaleństwie w zachwycie
    Apetyt na życie
    Z tego się nie tyje, z tego się umiera
    Choć jeszcze nie teraz
    W gonitwie w udręce na dnie i na szczycie
    Apetyt na życie
    Z tego się nie tyje, z tego się umiera
    Choć jeszcze nie teraz

    Na chmurze wiersza w skrzydłach marzeń
    Wracamy ciągle pod swój daszek
    Choć bardziej puste nasze plaże
    I tylko morze gryzie piasek
    Sami umiemy leczyć kaca
    I nie obejdzie się tabliczką
    Znikam na chwilę zaraz wracam
    Bo się nie wraca tą uliczką

    W szaleństwie w zachwycie
    Apetyt na życie
    Z tego się nie tyje, z tego się umiera
    Choć jeszcze nie teraz
    W gonitwie w udręce na dnie i na szczycie
    Apetyt na życie
    Choć dzień coraz krótszy i myśli się droczą
    Czy zdążysz przed nocą
    I czas cię uniesie wezbrany jak rzeka
    Lecz jeszcze poczekaj
    Lecz jeszcze poczekaj

    słowa Jan Wołek, muzyka Jerzy Satanowski

    ***

    Pogodności wszelkiej na cały dzień, z dobrą aurą za oknem i w duszy :)*

    OdpowiedzUsuń
  34. Ewuniu,
    bywa, że materia, jakim jest nasz organizm, potrzebuje od czasu do czasu zastrajkować. Miłego strajkowania Ewuniu :)
    Deser apetyczny szczególnie w wykonaniu tak sympatycznej pary aktorów :-) Podtrzymując temat życia, nie tak pogodnego jak w przebudzance, też bywałego na co dzień.

    Samo życie

    już niegłodni
    ale wciąż nienasyceni
    rozpadamy się nawzajem
    pomiędzy zimną kawą
    a pustym spojrzeniem nad ranem

    kłamstwa wkładamy do ust
    na dzień dobry
    i dalej żałośnie zafascynowani
    mijamy się milcząco na kilka godzin

    a wieczorem...

    spotkamy się nieostatni raz
    bo przecież wciąż nienasyceni
    lubimy razem marnować czas

    - Gracjaa

    ... i już nie marnując przedpołudniowego czasu uciekam w real. Pozdrawiam cieplutko, serdecznie z pogodnymi myślami, do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Już w domu, zmęczona, ale szczęśliwa, że zakończyła się całotygodniowe zabieganie :) Czas na wypoczynek, a ostatni weekend tegorocznego lata zapowiada się całkiem, całkiem :)

      Zmęczenie

      Zapomnisz o tej chwili, gdy do domu wrócisz
      I przymkniesz okiennice w sosnowym pokoju.
      Zmęczony, jakbyś orał, na łóżko się rzucisz
      I będziesz w cieniu drzemał po blasku i znoju.

      Przez serce w okiennicy wpadnie promyk wąski,
      Na ciemnej fotografii rozszczepi się w tęczę.
      Spostrzeżesz przytrzaśnięte przez okno gałązki,
      Włochaty bąk natrętnie do snu ci zabrzęczy.

      I oddasz się ciężkiemu uśpieniu w niewolę
      Pod tumanem dzieciństwa, co w oczy napłynie,
      A tam łubinem wonnym szaleć będzie pole
      I niebo obłokami pluskać się w głębinie.

      Julian Tuwim

      Moc serdeczności na pozostałe godziny piątku, niech upłyną przy Twoich ulubionych zajęciach, Zuziu :)

      Usuń
    2. Witaj Pracowita Duszyczko :)
      Masz prawo, Kochana, czuć się zmęczona, przy tak ekstremalnej pogodzie. Takie temperatury jakie ostatnio przetaczają się nad Polską, powaliłyby nawet najbardziej lubiącego temperatury powyżej 30 stopni.
      Może spowoduję uśmiech na zmęczonej twarzy wieczornymi wierszami :-)

      W złocie jesieni

      zachodzące słońce na plaży
      we włosach zazdrośnie się czerwieni
      lato tuli nas ostatnim oddechem

      i nie istnieje nic prócz teraz

      bo wiem że ze mną będziesz
      by zanurzyć stopy w złocie jesieni
      gdy morze przeleje się radosnym śmiechem

      z wiatrem we włosach na nowo
      znacząc porty w których tkwi pożądanie
      popędzimy ku latarniom oczu

      i będę cię chłonąć całą sobą
      by wtulić się w każdą z twoich dróg
      aż jesień pomiędzy zmierzchem a świtaniem

      w złocie obejmie rozkoszą

      - Gracjaa

      i dobranocny, wprawdzie dedykowany mężczyźnie, jest niezwykle delikatny i wart zaistnienia ;-)

      Stałeś się wszystkim

      gdy świt za oknem
      szeptem drzew dojrzeje
      a mgła rozproszy się budząc słońce

      rozbudź mnie
      radością utrwaloną pocałunkiem
      ustami zarumień wszystkie zmysły

      rankiem najpiękniej subtelnieję

      obnażona po ramiona
      omotana oddechem niezwykłej magii
      łaknę życia tuląc każdą chwilę

      - kochaj
      bo stałeś się wszystkim

      dedykowane...

      - Gracjaa

      Dobranoc Tobie i Wszystkim, którzy zbłądzą pod wierzbę. Kolorowych, słonecznych, pa :)

      Usuń
  35. Kochani, a teraz trochę muzycznych wspomnień, zapraszam na miły, piątkowy wieczór z B.B.Kingiem :)*

    Dziś mija 91. rocznica urodzin Króla bluesa - King of Blues B.B. KING (właśc. Riley B. King; ur. 16 września 1925 r., zm. 14 maja 2015 r).

    Ponad 60-letni dorobek artystyczny B.B. Kinga jest ogromny. Artysta ma za sobą czasy, gdy grywał trzysta koncertów rocznie. Wystarczy prześledzić ostatnie lata jego życia, by zrozumieć, że był to prawdziwy gigant sceny muzycznej.

    W 2006 r B.B. King odbył "pożegnalną" trasę Farewell World Tour, jammując m.in. podczas Montreux Jazz Festival z Johnem McLaughlinem

    https://youtu.be/cRyjzmyS_So

    Wówczas, gdy King siedział na scenie pochylony nad ukochaną gitarą Gibson Lucille, wszyscy byli pewni, że 81-letni muzyk zamierza udać się na zasłużoną emeryturę i nie wróci już na scenę.

    Król bluesa nie zamierzał jednak pożegnać się ze sceną. Jego aktywność okazała się wprost zdumiewająca.

    W październiku 2006 r nagrał album koncertowy "B.B. King: Live"

    https://youtu.be/vD-Mqn0n8dY

    26 sierpnia 2008 ukazał się nowy album artysty "One Kind Favor"

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/One_Kind_Favor

    Płyta otrzymała nagrodę Grammy w kategorii Best Traditional Blues Album

    https://youtu.be/qD7BMdQqr30

    Podczas ceremonii wręczania Grammy B.B. King zagrał wraz z Johnem Mayerem "Let the Good Times Go"

    https://youtu.be/pkFY8hI41XY

    W 2007 r i 2010 r King dał wspaniałe koncerty podczas Crossroads Guitar Festival Erica Claptona:

    https://youtu.be/201I9n2yr8k

    https://youtu.be/FMEzFgCLv8c

    W 2011 r King koncertował w Royal Albert Hall:

    https://youtu.be/E5_j91FjsXM

    W 2013 r wystąpił na New Orleans Jazz Festival:

    https://youtu.be/HoOfW93cf44

    Poniżej podaję link do wywiadu z B.B. Kingiem, w którym opowiada on m.in. o swojej pracy scenicznej, ukochanych gitarach, a także o żalu, jaki w nim tkwi:

    http://www.magazyngitarzysta.pl/l…/wywiady/3279-bb-king.html

    Znamienne są słowa B.B. Kinga:
    "Moja muzyka nigdy nie była należycie promowana. Bardzo mało moich utworów doczekało się emisji radiowej. Tylko jedna moja piosenka była promowana - "The Thrill Is Gone". Wszystkie inne płyty, jakie nagrałem, również mogły się świetnie sprzedać, gdyby nie to, że żadna stacja ich nie puszczała. Dlatego praktycznie cały czas koncertowałem. [...]
    Blues jest marginalizowany, a audycje bluesowe nadawane są późno w nocy. Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje. [...] Nie chodzi tu o mnie - moja kariera dobiega już końca. Myślę o młodych artystach, którzy nie mogą się przebić. Chciałbym zaapelować do krytyków i dziennikarzy muzycznych: dajcie im szansę! [...]
    Często mnie krytykowano. Dziennikarze pisali, że gram 'rozmytego bluesa'. No cóż, jeśli naprawdę tak uważają, mogą tak pisać. Nie obchodzi mnie to. Po prostu gram, jak gram!".
    (Za tekstem Ewy Kałużnej z FB)

    Miłego słuchania, mam nadzieję, że Wam się spodoba :)*

    OdpowiedzUsuń
  36. ... i po takiej dawce pięknej muzyki powiem już tylko dobranoc :)))*** pogodnych snów, pa, do późnego ranka :)***

    OdpowiedzUsuń
  37. Ale się obsłuchałem BBK i nie tylko Twoich propozycji. Też już
    Dobranoc, choć w tle jeszcze słyszę jego muzykę. Pa do jutra.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to się cieszę,że miałeś miły relaks muzyczny :)*

      Usuń
  38. Uprzejmie donoszę, że jest już nowy wpis :)*

    OdpowiedzUsuń