Powered By Blogger

środa, 19 października 2016

Przystanek jesienny

Kilka obrazków z moich październikowych tegorocznych wypraw. Tu Park Czartoryskich w Puławach i Łacha Wiślana.
A to już Roztocze nad Tanwią.
I jeszcze dodam aktualną jesienną dziewczynę z Lublina ;)
 Przystanek jesienny

Zakwitają barwy dojrzałej jesieni
bez skargi na zimno
oszronionych świtań
liściaste podróże październik docenił
w rudej poczekalni
bagaże domyka

Na pomoście między
jesienią a zimą
czas stanął tak jakby tu przyszedł nie w porę
w tafli rzeki chmurny pejzaż się rozpłynął
czarne ptasie sejmy
lecą przed wieczorem

Zmoknięte iluzje pogubiły pióra
świat wtopiony w mleko
znowu piąta rano
uśmiechasz się do mnie
cicho się przytulam
by przed codziennością
na chwilę przystanąć

Ewa Pilipczuk, 18.10.2016 r.

105 komentarzy:

  1. Dzień dobry w środę :)*
    W nocy porządnie popadało, ale dziś może nas aura trochę obdarzy słonkiem? Dość ciepło, na tę chwilę 5 stopni za oknem i jeszcze bardzo ciemno.
    Miłych przebudzeń takiego też dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam jeszcze jedną fotkę... jesienną dziewczynę ;-) jeśliby ktoś chciał wiedzieć, jak teraz wyglądam. A w tle Zamek Lubelski.

      Usuń
  2. Dzień dobry Ewuniu :)
    "uśmiechasz się do mnie" i to jest TO ! :) Dziękuję za kolorową jesień na fotkach i nowy wiersz-wstępniak :) A przeglądając teksty do wpisania na dzisiejszy poranek trafiłam na blog, którego mottem jest Twój wiersz, pisany nie wierszem. Równie dobrze się go czyta ;-)

    "Carpe diem !... Gdzie ja tak biegnę, dokąd zmierzam, ciągle myślami jestem dalej, życie raz pieści, raz uderza, plany aż nazbyt mam zuchwałe... Na horyzoncie myśli -"jutro", nie wiedząc co się dzisiaj zdarzy, głowa w dobowym rytmie musztry i wciąż za krótkie chwile marzeń. Tak uciekają mi godziny, dni i tygodnie, pory roku, kolejne wiosny, nowe zimy, nie liczę mgnień i czasu kroków. On taki prędki w przemijaniu, schwytam go lekko choć na chwilę, nie wiem, co jutro będzie dane - liczy się dziś. Więc carpe diem !... /Ewa Pilipczuk/

    Październik nie rozpieszcza :( Mglisto, deszczowo, chłodno. Pomimo, a może dlatego, powinno się mieć uśmiech na buzi od samego rana do późnych godzin wieczornych. Z uśmiechem, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Właśnie uśmiechnęłam się do Ciebie (i nie tylko) z dodanej przed chwilą fotki :)))
      Dziś dla mnie szczególny dzień, więc pozwolę sobie tak go spuentować...

      Ta nasza młodość

      Ta nasza młodość z kości i krwi
      Ta nasza młodość co z czasu kpi
      Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
      Ona co pierwszą jest potem drugą
      Ta nasza młodość ten szczęsny czas
      Ta para skrzydeł zwiniętych w nas

      Ona jest wśród kamieni
      Rwącym światłem strumyka
      Wiewiórkami po drzewach
      Po gałęziach pomyka

      Ona iskrą w kamieniu
      Ona mlekiem w orzeszku
      Ona świata ciekawa
      Jak miedziany grosik w mieszku

      Ona kwiatem we włosach
      Octem w jabłkach jest pierwszych
      Gorzką pianą na piwie
      W świata gwarnej oberży

      Buntem jest niespełnionym
      Co na serce umiera
      Ona tylko to daje
      Co innemu zabiera

      - Tadeusz Śliwiak

      Do muzyki Zygmunta Koniecznego z emfazą wyśpiewała ten wiersz Halina Wyrodek i zespół Piwnicy pod Baranami.

      http://www.youtube.com/watch?v=WkdAvj4M66I&feature=related

      Wszystkiego, co pogodne i radosne na dziś :)

      Usuń
    2. Jubilatko Kochana :)
      Wybacz, wybacz, wybacz ! Najcieplejsze, najpiękniejsze, z całym pociągiem tysięcy wagonów, z których możesz "wyładowywać" życzenia o jakich tylko zamarzysz :)
      Tylko lekko uchylę drzwi do niektórych : z bukietami najwspanialszych czerwonych róż, z miłością, aby obdarzały Cię nią i Ty je - kochając, z Weną, aby towarzyszyła i wspomagała, ze zdrowiem, abyś kwitła jak najdłużej(patrz fotka), z przyjaciółmi, aby umilali Twoje życie swoim towarzystwem i.....
      Buziaki, najbardziej kolorowa Gospodyni Ogródka :)))

      Usuń
    3. Zuziu, ależ :)))
      Nie mam Ci czego wybaczać, tylko bardzo pięknie dziękuję za pamięć i wspaniałe życzenia :)* Kobietom się wprawdzie wiosen, jesieni i zim nie liczy (zwłaszcza jesieni), ale trochę już tego mam za sobą ;) A mnie się tak październiczy ta jesień...

      * * * *

      Październiczy mi się ta jesień,
      niby dym z komina się smuży
      a świat wokół ma tyle kolorów,
      że już nie wiem czy na to zasłużył.

      Może już za dni kilkanaście,
      zimnym deszczem się zlistopadzi
      i pod jeden nas schowa parasol,
      i przez pusty park poprowadzi.

      Potem ziemię mrozem zagrudni
      i wyciszy jak białą watą.
      Wiosna będzie już coraz bliżej,
      no a po niej, jak zwykle, lato

      Wiesława Kwinto-Koczan

      Jeszcze raz dziękuję stokrotnie za taką hojność słów, dobrego wieczoru, Zuziu, buziaki :)
      A terasz muszę się trochę poudzielać rodzinnie, do dobranocki :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      noc w pełni, czas na pożegnalny wiersz :)

      noc

      Przed moimi oczami
      gwiazdy malują niebo
      w każdej zamknięte życzenia
      snów których
      nie umiem zatrzymać
      noc przynosi tajemnicze
      odpowiedzi
      w gwiazdach
      które maluje niebo

      - Brygida Błażewicz

      Dobranoc Jubilatko, jeszcze raz wszystkiego naj, pa :)

      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu, dobranoc, pa :)

      Usuń
  3. Witam czcigodną Solenizantkę, Ewę:)))

    Pamiętam i życzę Ci wszystkiego " NAJ ", a przede wszystkim:
    Zdrowia, humoru, sukcesów poetyckich i uśmiechu, zawsze obecnego - jak na zdjęciu:)

    I " Urodzinowy ozdobnik muzyczny ":

    Dziś są Twoje urodziny,Ryszard Rynkowski - YouTube
    https://www.youtube.com/watch?v...

    Miłego świętowania Ewo:) Pozdrawiam Ogrodników.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie kwiaty, a zwłaszcza róże, które są ilustracją tego klipu R. Rynkowskiego - przesyłam Tobie, droga Solenizantko, wraz z towarzyszącymi aromatami kwiecia:)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Staszku :)
      Bardzo, bardzo dziękuję Ci za pamięć i piękne życzenia, już nie mówiąc o wspaniałym prezencie muzycznym.
      Częstuję Cię dereniówką (na rozgrzewkę, bo dziś ziąb) i wznoszę toast - za Twoje zdrowie i wszystkich Ogrodników, oby zawsze Was cieszyła poezja i muzyka, żeby dawała Wam chwile wytchnienia od codzienności, odrobinę radości i zadumy...
      W piosence będzie jednak wino, bo dereniówki nie znalazłam ;)

      Nalej mi wina

      Jeszcze mi wina nalej,
      sobie i mnie,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć lata dobre i złe,
      zgubić je w szklance na dnie.
      Jeszcze mi wina nalej,
      pijmy bez słów,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć tyle zdarzeń i snów,
      zgubić, by znaleźć je znów.

      Za dużo się pamięta,
      z kim innym inne święta,
      bukiety dawne w rękach:
      róże, astry, bzy.
      Zbyt wiele przed oczami zostaje,
      żyje z nami,
      poduszka nawet ze mnie drwi,
      zna moje sny.
      Mam jeszcze siły dosyć
      by zebrać parę groszy
      i kupić nowe szmatki,
      kwiatki, nowe łzy.
      Raz jeszcze mi nalej,
      jak szaleć - to szaleć,
      jak szaleć - to teraz,
      to dziś.

      Jeszcze mi powiedz słowa,
      sobie i mnie,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć lata dobre i złe,
      zgubić je w szklance na dnie.
      Jeszcze mi wina nalej,
      pijmy po nów,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć tyle zdarzeń i snów,
      zgubić, by znaleźć je znów.

      Gdy wszystko zapomnimy,
      to buty oczyścimy,
      by z nami w nową drogę,
      długą drogę szły.
      Zatrzymaj płytę zgraną,
      z kim innym kupowaną,
      muzykę nową grajcie mi na nowe dni.
      Precz szafy i komody
      - wyrzucę was do wody,
      pamiętać nie chcę tamtej mody,
      chcę stąd iść.
      Raz jeszcze mi nalej,
      jak szaleć - to szaleć,
      jak szaleć - to teraz,
      to dziś.

      Jeszcze mi wina nalej,
      sobie i mnie,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć lata dobre i złe,
      zgubić je w szklance na dnie.
      Jeszcze mi wina nalej,
      niebo - tuż, tuż,
      jeszcze, jeszcze,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć tyle maków i róż,
      znaleźć, nie zgubić ich już.

      - Agnieszka Osiecka

      https://www.youtube.com/watch?v=dXSCtItmCD0

      Twoje zdrowie i uściski dla Iwonki, pozdrawiam Was serdecznie :)

      Usuń
  4. Dzień dobry, a raczej dobry wieczór Ewuś.:)*

    Trochem spóźniony dziś przy Twoim Święcie, ale co się odwlecze,
    to nie uciecze i już teraz dedykuję Ci droga Jubilatko poniższy wiersz:

    * * *...Cieszę się że jesteś uśmiechnięta...* * *

    *❤️*❤️*

    jak miło
    znów cię widzę
    jestem szczęśliwy
    czuję jakby dzień się uśmiechał
    twoimi ustami
    nawet niebo
    ma barwę twojego spojrzenia
    serce pulsuje miodowo
    życie nabiera sensu
    bo jeszcze dwie godziny temu
    czułem się
    głęboko samotny
    dzień smucił się
    a niebo tonęło
    w szarości odcieniach
    jak dobrze
    że po ziemi stąpają
    jeszcze anioły
    radości
    proszę
    zachodź jak najczęściej
    do mnie
    w gości

    autor: Oskar Wizard

    A dedykacji muzycznej Edyta Geppert & Krzysztof Herdzin - Ciałko dla nieustającego uśmiechu.:)))*

    https://www.youtube.com/watch?v=hnD6SaOrmWg

    ***...Ciałko...***

    *❤️*❤️*

    Było to w trasie, słonko skwierczało
    A z podkoszulkiem sklejone ciało
    Czegoś by chciało
    Czegoś by chciało

    Więc ja mu naprzeciw, tak dla ugody
    Na grzbiet wylałam wiaderko wody
    A ono - mimo, że wychłodniało
    Znów czegoś chciało

    No, może za dużo coś wczoraj zjadło
    Może uwiera go w boku sadło
    Może by chciało pójść do lekarza
    Nie, nie - powtarza, nie, nie - powtarza

    Na nic sposobów różnych próbuję
    Ciałku wyraźnie czegoś brakuje
    To się zaziębi, to się zapoci
    To zechce śledzi, to znów łakoci

    Więc, myślę ci ja sobie - załatwię tego drania
    Nastawiam budzik pośrodku spania
    I ciemną nocą to cielsko budzę
    Patrzę, a ono takie jakby cudze

    Kręci się, wierci, coś kryje na dnie
    Lecz każdym nerwem czuję dokładnie
    Że nie chce wyznać mnie - byle komu
    Że bardzo lubi siedzieć w domu

    Ja scenę kocham, ja scenę szanuję
    Ja się na scenie bardzo dobrze czuję
    Lecz wożę z sobą tę kupę złomu
    Co bardzo lubi siedzieć w domu

    Ludzie, chłopaki, profesorze
    Kto w takiej wojnie wygrać może
    Gdy ciało do powrotu zmusza
    A znów na scenę ciągnie dusza

    I tak piętnaście lat przeleciało
    Ja i to ciało
    Ja i to ciało
    Ja i to ciało
    Ja i to ciało

    Ciao!

    Bośkom Cie w dziubecek mocno, łoj mocno!*❤️*

    OdpowiedzUsuń
  5. A w prezencie urodzinowym dwa utwory Grażyny Szapałowskiej
    na Dobranoc :

    1,- Grażyna Szapołowska & Kinior -

    ***... "Jesteśmy"...***
    *❤️*❤️*
    https://www.youtube.com/watch?v=r4bLs3uRm_w

    * * *

    ***...Kochaj mnie...***
    *❤️*❤️*
    https://www.youtube.com/watch?v=het0LVGWv-o

    Dobranoc, dobranoc Maleńka moja.:)***.....najczulej *❤️*


    OdpowiedzUsuń
  6. Zuziu, Jasieńku :)*
    Dziękuję Wam za piękne życzenia :)))* Na koniec dnia wpadły do mnie dzieciaki z życzeniami i dopiero niedawno wyszły. Był mały poczęstunek ;)
    Już padłam ze zmęczenia, więc w podzięce Wszystkim przesyłam kołysankę w wykonaniu Steni Kozłowskiej.

    *❤️*❤️*

    *** Gdybym Ciebie nie poznała ***

    http://www.youtube.com/watch?v=XDI_kv1W0OI

    Znów bez ciebie minął dzień
    Znów smutek odnalazł mnie

    Gdybym ciebie nie poznała
    Dziś nie umiałabym kochać, tęsknić, pragnąć

    Znów w mych oczach błyszczą łzy
    Łez już nie zatrzyma nikt

    Gdybym ciebie nie poznała
    Dziś nie umiałabym kochać, tęsknić, płakać

    Próżno dziś czekam cię
    Inny budzi mnie świt
    Inna noc żegna mnie
    I na nowo się uczę żyć

    Cóż mogłabym wyznać ci
    Nikt nie kochał tak, jak ty

    Gdybym ciebie nie poznała
    Dziś nie umiałabym kochać, kochać, kochać...

    *❤️*❤️*

    Dobrano, dobranoc Kochani i Ty Mileńki mój.. :)))*** najczulsze pa, do ranka :)))***

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam w czwartkową noc przed świtem :)*
    Ciepło, och jak ja lubię taką jesień, już 7 stopni. Czy pogodnie, to nie wiem, bo jeszcze ciemności za oknem.
    Zostawiam kilka strof na miły dzień...

    Chwile szczęścia

    Nic wielkiego przecież, są w zasięgu ręki,
    czają się w promieniach wschodzącego słońca,
    gdy drzewa zmieniają kolory sukienki,
    wiatr ostatnich liści jeszcze nie postrącał.

    Siedzą w twym uśmiechu i pogodzie ducha,
    dystansie do rzeczy, których nie dogonisz,
    w każdym dobrym słowie, wystarczy posłuchać,
    w pejzażach natury, w muzycznej symfonii.

    W żarze czystych uczuć, w zapachach jesieni,
    kiedy posmakujesz słodycz dzikich jeżyn,
    w drgających na wietrze barwach, światłocieniach,
    w każdym dniu od nowa - tylko zechciej przeżyć.

    Ewa Pilipczuk

    ... i przebudzankę do kawy z muzyką Frederica Delarue, ale też z pięknymi pejzażami z rustykalnego albumu.

    Toamna ruginie - Jesienne rudości

    http://www.youtube.com/watch?v=IhiXkx1xEjg&feature=related

    I jeszcze raz dziękuję za piękne życzenia, wiersze i muzykę na urodziny. Zrobiliście Rudej wielką frajdę :)))*** Dobrego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzień dobry Ewuniu :)
    Mam nadzieję, że już odpoczęłaś po wczorajszych "baletach" i dzień jak co dzień biegnie swoim, utartym szlakiem ;-) Nie tylko chwile, ale całe godziny szczęścia przydałyby się w codziennej, szarej rzeczywistości.

    Jesień

    Z paletą rdzawych kolorów,
    z zapachem więdnących liści,
    przyszła jesień do parków
    zajrzała także do sadów.

    Sypie w parkach kasztanami,
    sady obdarza orzechami,
    babiego lata nić srebrną
    wiesza wśród krzewów i drzew.

    Znika słoneczny ślad lata
    w sercach budzi smutek,
    tęsknota za latem pierś ściska
    z oczu znikł wesoły blask.

    Tęsknie za latem szumią drzewa
    ścielą liśćmi kobierzec złocisty,
    w trawach ucichły już świerszcze
    coraz częściej poranek jest mglisty.

    Wiatr smutną melodię gra
    opadłe liście przed sobą gna,
    na widok bezlistnych drzew
    żal w piersi zapiera dech.

    Jesienny szary dzień
    dłonie studzi chłodem,
    zamilkł radosny śpiew ptaków
    a w sercach zagnieździł się smutek.

    - Waga

    Mglisto, szaro i smutno. Może popołudnie doda słonecznego blasku. Wszystkiego dobrego, do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Dzisiejszy dzień był zupełnie różny od wczorajszego, z baletów została pracowita codzienność, a i pogodowo znacznie mniej ciekawy, niż środa.
      Prognozy kraczą o deszczu ze śniegiem w przyszłym tygodniu, a co będzie, zobaczymy. Na razie cieszmy się jeszcze znikającym zielonym szczęściem.

      Szczęście

      Rozmyślam coraz częściej
      od pewnego wieczoru,
      że chyba moje szczęście
      jest zielonego koloru.

      Więc niech ta zieleń we mnie rośnie
      i niech mnie zewsząd otoczy
      drapieżnie, zachłannie, miłośnie
      zieleń, jak twoje oczy.

      Niechaj mi będzie życie
      oceanicznym dnem,
      gdzie pływają morskie straszydła
      o włosach z wodorostów
      zielone, zielone niesamowicie!
      i gdzie wszystko jest snem.

      Przeczytaj tę bajkę nim uśniesz,
      jeśli chcesz.
      Szczęście?
      to co dzień dostać jeden uśmiech
      i zwrócić jeden wiersz.

      - Władysław Broniewski

      Pozdrawiam z wieczornej chwili ciszy po zgiełku dnia :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu ;)
      Popołudnie przedrzemałam, więc jestem trochę odrętwiała i ziewająca ;-) We wpisanym przez Ciebie wierszu poecie szczęście jawi się w postaci uśmiechu ukochanej i stworzeniu wiersza. A jak "moja" poetka myśli o szczęściu ?

      Czym jesteś ?

      Lecieć bym chciała daleko...daleko...
      Gdzie z brzóz płaczących srebrne rosy cieką,
      I gdzie szum lasów pierś przejmuje drżeniem...
      Czym jesteś, szczęście ?... Wspomnieniem ?

      Lecieć bym chciała tam, gdzie olchy rosną,
      Gdzie głogi dzikie zakwitają wiosną,
      Gdzie się powoje, jak baśń dziwna plotą...
      Czym jesteś, szczęście?... Tęsknotą ?

      Lecieć bym chciała za jasnym tym zdrojem,
      Myśl wolno puścić jak wody bieżące,
      I widzieć tylko łan zboża i słońce...
      Czym jesteś, szczęście ?... Spokojem ?

      Lecieć bym chciała, lecz nie wiem do czego
      Wyciągać dłonie i przylgnąć płomieniem...
      Idę, a za mną cień smutku dawnego...
      Czym jesteś, szczęście?... Złudzeniem ?

      - Maria Konopnicka

      Zachodnia cały dzień w siąpiącym deszczu wywołującym zmęczenie i senność, które i mnie dopadło chandrą :(
      Pomimo a może na przekór staram się myśleć pogodnie ;-)
      Pozdrawiam, do później, pa :)

      Usuń
    3. U nas też dziś stalowo-szare niebo, teraz już niemalże czarne. Zatem dodajmy jeszcze do szczęścia nutkę błękitnego optymizmu.

      między moim niebem a twoim

      między nami jest dwa nieba
      moje w kolorze szarym
      takim realnym
      bez uśmiechniętej tęczy
      po której pojawia się słońce
      twoje w kolorze błękitu
      z pięknie szybującymi ptakami
      chmurami malującymi
      cudowny obraz optymizmu
      bez ciemnych chmur
      które zwiastują burzę
      te nasze dwa nieba
      to takie niepokorne dusze
      które tworzą
      realną szarość
      z błękitną nutką optymizmu
      kochające się pomimo tego
      a może mimo wszystko?

      - Małgorzata Rams

      Dobranoc Zuziu, spokojnych snów zielono-błękitnych, pa, do jutra :)

      Usuń
    4. ... do Twojego błękitu dołożę nutkę optymizmu :)

      Nutka optymizmu jesiennego

      Można mówić że jesień jest szara
      smutna i wciąż płacze deszczem
      Można o optymizm się postarać
      by ujrzeć uroki jesieni jeszcze..

      Bogactwem kolorów jesień maluje
      pajęczyny babiego lata snuje
      Dojrzewaniem owoców na drzewach
      aż kusi by radośnie zaśpiewać..

      Jesień to piękna pora roku
      tyle rozsiewa wokół uroków
      Wystarczy pozbyć się cynizmu
      by dostrzec nutkę romantyzmu..

      Potrzeba tylko optymizmu odrobinę
      że po jesieni i białej zimie
      Znów przyjdzie zielona wiosna
      i człowiek odrodzi się, odżyje..

      - Niebieskooka-Basia

      Optymistycznych, kolorowych, pa :)

      Usuń
  9. Mgła i mżawka już na dobre zawładnęła nocą i tak nam się czwartek kończy, jak się zaczął. Czas nam zatem na przytulenie. Dziś moje wieczorne myśli wypowie Wiesława Kwinto-Koczan.

    ❤️*❤️

    *** Przytul mnie ***

    Przytul mnie,proszę,jeszcze raz
    i jeszcze raz, i jeszcze...
    Niech się przetoczy obok czas,
    a łzy niech spłyną z deszczem

    Przytul mnie,proszę,jeszcze raz
    jak w tańcu na parkiecie.
    Zaszumi nam muzyką las
    co z wiatrem gra w duecie.

    Tak najzwyczajniej przytul mnie
    na jedną małą chwilę.
    Niech znikną z oczu myśli złe,
    odfruną jak motyle.

    Niech gdzieś zabłądzą w sinej mgle
    i wrócić nie potrafią.
    My w przytuleniu trwajmy tak,
    jak ramka z fotografią

    -Wiesława Kwinto-Koczan

    ❤️*❤️

    Dobranoc, dobranoc Ogrodnikom i Tobie Milusi mój :)))**** ..."tak najzwyczajniej przytul mnie" :)))***

    ... może być już przy kołysance, za chwilę...

    OdpowiedzUsuń
  10. Piątkowe bry :)*
    Dziś ciąg dalszy deszczowej, wietrznej aury, jeszcze noc, za oknem w miarę ciepło, 7 stopni. Ale liści już coraz mniej...

    W koncercie uczuć

    Cichutko lecą liście klonu,
    wirując zwiewnie z wiatru fugą,
    ranki zasnute w mgieł zasłony,
    zroszone srebrem śpią za długo.

    Czas kolorami się dopełnia,
    drzewom wysmukla strój ażurem,
    jesień ustraja dywan z piękna
    w ostatnią złotą sygnaturę.

    Zatopię myśli w barwach tęczy,
    aby nie zblakły w dzień zimowy.
    Posłuchaj, jak w nas jesień dźwięczy
    koncertem uczuć
    purpurowych.

    Ewa Pilipczuk

    ... i jeszcze ciepła przebudzanka z miłym głosem Grzegorza Turnaua.

    Grzegorz Turnau - "Jesienna dziewczyna"

    https://www.youtube.com/watch?v=A8_9isO0h9c

    Duuużo łagodnego ciepła jesiennego na cały dzień, kolorów, zapachów, pejzaży, no i szybko upływającego piątku bez stresów dla Wszystkich:)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Ewuniu :)
    "Jesienna dziewczyna" "W koncercie uczuć" prostą drogą zaprowadziła do "Jesiennej miłości" :)

    Miłość moją
    na liściach jesieni zapisałam
    otulona szalem mgieł
    Przyszłam do Ciebie
    onieśmielona
    Dotykam ust
    oglądam kolor oczu
    o nic nie proszę
    o niczym nie mówię
    nie mogę jednak
    nadziwić się tajemnicy,
    że od wtedy właśnie
    Liczą się dni wiary, nadziei, miłości.

    - Halina Pietsch

    Na ten moment deszcz postanowił, że wystarczająco już zmył miejski kurz i pozwolił wędrować alejkami parku bez towarzystwa parasola ;-)
    Piątkowe cieplutkie i serdeczne pomachanko, tymczasem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Deszcz się zawziął na Wschodnią i nieprzerwanie pada od niemalże 12 godzin. Po ulicach chodzą tylko parasole, a po jezdniach suną "autobusy zapłakane deszczem". W taki czas tylko zajęcia pod dachem wchodzą w rachubę. Na wieczór przyniosłam Ci uciekające pozłoty jesieni wraz z wierszem Andrzeja Bursy.

      Jesień

      Przez złoty park mój pies kosmaty goni
      Wiewiórka w liściach rudy orzech chowa
      Opowiadaj mi moja mała żono
      O srebrnych trąbkach wołających w dąbrowach

      Październik z trudem wiąże koniec z końcem
      Purpurowa kurteczka nie ukryje biedy
      Usiadł sobie w gospodzie pod Nowym Sączem
      Żółte piwo pije na kredyt

      A gdy ostatnią przepije kapotę
      Wymknie się wiatrem i złoty liść przez okno rzuci
      Ach opowiadaj mi o tym
      Jak oszwabiony szynkarz się zasmucił

      Jedzie zima w kożuchu na wozie
      Nasze palta ostrą igłą podszywa
      Będziemy patrzeć wieczorami w ogień
      Jak nastroszył czerwoną grzywę

      Andrzej Bursa

      Przepiękna ta czerwona grzywa ognia, szczególnie gdy płonie w kominku w jesienne wieczory. Rozmarzyłam się, ale nie mam kominka :) Pozdrawiam ciepło i wszystkiego niemokrego na wieczór Ci życzę :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      płonące szczapy drewna nieodłącznie kojarzą się z latami, kiedy na obozach siedzieliśmy przy ognisku i zgodnym chórem śpiewaliśmy piosenki. Miło było patrzeć na strzelające w górę snopy iskier. Ech, czas wracać w obecne czasy ;-)
      Pomarzę o złotej, najbardziej kolorowej porze roku ;-)

      Złota jesień

      Brąz się zakrada między trawy,
      słońce żółci liście jaworów.
      Podobne chmurom małe stawy
      skrywają na dnie ciszę wieczoru.
      Wrzesień minął, nadszedł październik,
      nić białą lato snuje jesieni.
      Czas na rozłąkę ludzi niewiernych,
      nim mróz uczucia w sople zamieni.
      Na pojednanie czas, na zgodę
      serc, którym spokój nadzieje mości.
      W te dni powrócić musi młodość
      do kraju pięknej dalekości.
      Ciesz się, że słońce zwycięża słotę
      i świat jak jabłko w dłoniach trzyma.
      Bowiem po dniach jesieni złotej
      nadejdzie skuta srebrem zima.

      - Jan Kasprowicz

      Zachodnia bez deszczu i nawet bywało, że świeciło słońce. Dzisiejsze niebo bez gwiazd, więc niech skrzą się iskierki z wirtualnego ogniska :)

      Usuń
    3. ... z dobranocnym buziakiem...

      Delikatniejsza nad kwiaty jest miłość.
      Jakże wielu ją zna i dotyka jej delikatnie a subtelnie,
      ażeby nie zranić i nie zadać bólu.

      - Zenon z Kition

      Pa :)

      Usuń
    4. :)
      na dobranoc...

      schować ciebie w dłoni

      moje serce
      jest jak zziębnięty gołąb
      a ja sam jak rozbitek
      wyrzucony na brzeg twoich ust

      więc powiedz czy będę mógł
      schować ciebie w dłoni
      i zabrać już na zawsze

      na zawsze to znaczy -
      na wspomnienia i marzenia
      na wczoraj i na jutro
      na szczęście w nieszczęściu
      i na całe szczęście

      więc powiedz to co chcę
      wyczytać z twoich ust
      a kształtem swych palców
      ulepię na nowo twoje ciało
      tak byś była każdym mym żebrem
      a ja już nigdy nie zasnę
      obiecuję

      - Victor Venerdi

      ... kolorowych i radosnych, zwijam się w kłębek, buziaki i do jutra, pa, Zuziu :)

      Usuń
    5. Ewuniu, jeśli Twa dłoń jak uśmiech, to na pewno pomieści nie tylko mnie :)))

      Usuń
  12. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Ledwo żyję, a powodem jest niskie ciśnienie i już drugi dzień
    padający deszcz, co wpłynęło na moje fatalne samopoczucie, że
    nic mi się nie chce chcieć.

    A teraz już "Słowo na Dobranoc" -

    * * *...Październik...* * *

    Jesień po lesie chodzi się spowiadać
    Na ucho bukom szepcze coś po cichu
    I łza się kręci w oku października
    Gdy liść - za pokutę - opada po liściu

    Dzień w noc przechodzi nie wiadomo kiedy
    Powiązani ze sobą niewidzialnym mostem
    I tyle smutku jest w pustych konarach
    Gdy jesień daje swój deszczowy koncert

    Po okolicy w białych kołnierzykach
    Brzozy odchodzą - za las - samotnie
    A Matka Boska w dziurawej kapliczce
    Przez cały czas z dzieciątkiem moknie

    Nie naprawią daszku miejscowi anieli
    Na motorach muszą jechać na dyskotekę
    Nie naprawią - bo już zapomnieli
    Więc jeszcze tylko chcą przekrzyczeć jesień

    Jesień po lesie chodzi zagadkowa
    Na ucho buka śpiewa pieśń miłości
    I łza się kręci w oku października
    Bo dziś październik umiera z zazdrości

    Adam Ziemianin

    * * *

    A kołysankę "Okruchy jesieni" zaśpiewa nam Andrzej Piaseczny
    https://www.youtube.com/watch?v=iyyV7bS632Q


    Jesienią wśród, pożółkłych miejsc
    Ściszonych już po lecie scen
    Czerwieniąc się skróconym dniem
    Policzę co udało się, a czego nie

    I będę prosił przed snem
    Myślę, że robisz to też
    Cokolwiek mamy, by móc
    Na nowo szukać się znów

    I będę prosił przed snem
    Być tyle samo co mieć
    Gdziekolwiek rzuci nas wiatr
    By móc się szukać i trwać

    Jesienią wśród ostatnich róż
    Posadźmy tu, do ziemi znów
    Okruchy z nas, na przyszłość by
    Wśród lata traw wyrastać z nich, rozkwitać w nich

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła...:)))***...przytul
    i uśpij mnie...:)))***

    * * *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc :)*
      A ja mam gdzieś słotną aurę, mgły, szarugi, spadające ciśnienie itd. Nie mam na to wpływu, przyroda jest mądra i wie, co robi.
      Deszcz sobie dalej leje, mam do czytania bestseler, piękną książkę "Sekretne życie drzew" Petera Wohllebena, ale najpierw Słowo na dobranoc się należy :)

      * * * wierszem ci powiem * * *

      z wierszy leżących po szufladach
      wyjmuję słowa najpiękniejsze
      od nowa staram się je składać
      być może znaleźć inne miejsce

      szczęście położyć tuż przy szczęściu
      jak biały obłok na błękicie
      serce przy sercu bo najczęściej
      trwać chcą przy sobie całe życie

      w nienapisanych jeszcze wierszach
      każdym porankiem budzę miłość
      nie pospolitą pierwszą lepszą
      lecz tą o której wielu śniło

      niczym o jabłka dwu połowach
      które dojrzewa na jesieni
      błyszczące z jednej strony - zobacz
      z drugiej rumiane od czerwieni

      te wiersze siedzą jeszcze w głowie
      jak słowo kocham w głuchej ciszy
      jesienią wszystkie ci opowiem
      w szeleście liści szept usłyszysz

      * * *

      i kołysanka na dziś - Rod Stewart - Have You Ever Seen The Rain

      https://www.youtube.com/watch?v=2oX2FSv4Rys

      * * *

      Dobranoc dobranoc wszystkim i Tobie Miły:)))*** zdrówka i dobrego humoru, czułe pa :)))***

      Usuń
  13. Sobotnie bryyy :)))*
    Na Przystanku jesiennym drugą dobę bez przerwy leje, więc do pierwszej kawy proponuję łyżeczkę humoru ;-)

    Wesoła nocka

    Jesienną nocą z bezsennym niebem
    siedzę smętnawo nad klawiaturą,
    litery milczą, słucham więc siebie,
    mija minuta jedna, za drugą...

    Tyle mam myśli, słów niepotrzebnych,
    w głowie wciąż tylko chaos i zamęt.
    Miast poetyckich wzlotów podniebnych
    w dołku uparcie siedzę na amen.

    Wina nalewam, co weny źródłem
    już niejednego było poety;
    pobudzić rymy umie wszak cudnie,
    szarugę zmienić w kwietny lambrekin.

    Nagle - olśnienie! Litery tańczą,
    włączam wesołą, skoczną muzykę,
    wokoło kwiaty i pomarańcze,
    więc wina jeszcze co nieco łyknę.

    Wstaję zza biurka, puszczam się w tany,
    za mną korowód barwnych uniesień,
    ekran i myszka też ciut zawiani
    chwalą październik i złotą jesień.

    Jive, samba, rumba i pasodoble,
    taniec z gwiazdami oraz z księżycem,
    który swym światłem wielce nadobnym
    utula w tangu z błyszczącym licem.

    Poranny efekt tych pląsów nocnych
    niechaj przysłoni mgiełki kulisa.
    Kawa podaje mi dłoń pomocną -
    i proszę, wierszyk sam się napisał!

    Ewa Pilipczuk

    ... i muzyczny wesoły deszczyk na jazzowo :) Ewa Bem & Marek Bliziński.

    https://www.youtube.com/watch?v=YnGdlv6BbQA

    Dobrego humoru na dziś, bez względu na zaokienną aurę :)))*

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry Ewuniu :)
    Tanecznie i z humorem rozpoczęłaś dzisiejszy dzień, dzięki :) Wprawdzie poniższy nie jest tak uśmiechnięty, ale roztańczony ;-)

    Tango jesienne

    Jest chłodny dzień pąsowy i olive.
    Po rżyskach węszy wiatr i ryży seter.
    Aleją brzóz przez klonów leitmotiv
    Przechodzisz ty, ubrana w bury sweter.

    Od ściernisk ciągnie ostry, chłodny wiatr.
    Jest jesień, szara, smutna polska jesień...
    Po drogach liście tańczą pas-de-quatre
    I po kałużach zimny ciąg ich niesie.

    Dziś upadł deszcz i drobny był, jak mgła.
    W zagonach błyszczy woda mętno-szklista.
    Wyskoczył zając z mchów i siadł w pół pas.
    Słońcem pijany futurysta.

    Po polach straszą widma suchych iw,
    A każda iwa jak ogromna wiecha...
    Aleją brzóz przez klonów leitmotiv
    Przechodzisz ty samotna, bezuśmiecha...

    I tyle dumy ma twój każdy ruch
    I tyle cichej, smutnej katastrofy.
    Gdy, idąc drogą tak po latach dwóch
    Ty z cicha nucisz moje śpiewne strofy...

    - Bruno Jasieński

    Zaprogramowałam sobotę na kilka zaległych prac. Czy zrealizuję, oto jest pytanie ? Patrzę optymistycznie ! Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem, do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Nie pamiętam tak mocno zalanych deszczem dni jak ostatnie. Dziękuję za taneczne pląsy poetyckie :)
      Ja też dzisiaj zrobiłam wielkie porządki jesienne w domu i właściwie dopiero teraz mam jaki taki luzik. Więc może tak przy sobocie po robocie... ;-)

      Upij się ze mną

      Upij się ze mną na wesoło,
      zechcesz coś chlapnąć, no to chlap
      i niech raz się zamknie koło
      moich mężczyzn, twoich bab.

      Upij się ze mną na wesoło,
      zechcesz coś zburzyć, no to zburz
      i niech raz się zamknie koło,
      jak przebaczać, no to już!

      Moje oczy zapłakane,
      twoje szanse zmarnowane
      i wydatki ponad stan.
      Jakaś pani jakiś pan.

      Długie listy od tej pani,
      przeprowadzki z walizkami,
      jakieś nieba - czyje? gdzie?
      Niewesołe gwiazdy dwie.

      Nowi ludzie, nowe sprawy,
      niebezpieczne gry, zabawy,
      jakieś noce, jakieś dni,
      nieudane rififi.

      I ucieczki do Podkowy,
      zawracanie ludziom głowy,
      odbijanie się od dna -
      z jakąś ty i z tamtym ja.

      Upij się ze mną chińską wódką
      i złotą rybkę dla mnie złów.
      Życie zazwyczaj trwa za krótko,
      chcesz coś powiedzieć - no to mów!

      Upij się ze mną za niewinność,
      parę zabawnych nieprawd złóż,
      zapominanie - miła czynność,
      jak zapominać - no to już!

      Moi chłopcy, twoje baby
      i to życie aby-aby,
      i to picie - nigdy dość,
      i ta jędza - głucha złość.

      Nagłe wstydy i bezwstydy
      i uśmiechy okryjbidy,
      i pieniądze - jakie? skąd?
      Telefony - to był błąd.

      Długich kaców poniewierka,
      kruchy talent jak iskierka,
      samolotem nagle w dal,
      do rozwodu - jak na bal.

      Jakieś listy, jakieś kwiatki
      i ucieczki - gdzieś do matki.
      Później klęski gorzki smak,
      przekonanie, że nie tak...

      Uprzątanie bałaganu
      bez jasności i bez planu.
      I tęsknoty - za kimże?
      I powroty - takie złe...

      Agnieszka Osiecka

      i Magda Umer

      https://www.youtube.com/watch?v=hdtArmbMPmY

      Wszystkie ciepłe rzeczy wyjęte, letnie poszły na sen zimowy, trochę przemeblowana chałupa... dzień spożytkowany należycie :) Wieczorny uśmiech i pozdrowienia ślę :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Upiję się z Tobą z ogromną przyjemnością, ponieważ dzisiejszy dzień był, jeszcze jest, jednym z najgorszych jakie ostatnio się zdarzyły w moim życiu. Zapraszam na lampki wina...

      Nalej mi wina

      Jeszcze mi wina nalej,
      sobie i mnie,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć lata dobre i złe,
      zgubić je w szklance na dnie.
      Jeszcze mi wina nalej,
      pijmy bez słów,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć tyle zdarzeń i snów,
      zgubić, by znaleźć je znów.

      Za dużo się pamięta,
      z kim innym inne święta,
      bukiety dawne w rękach:
      róże, astry, bzy.
      Zbyt wiele przed oczami zostaje,
      żyje z nami,
      poduszka nawet ze mnie drwi,
      zna moje sny.
      Mam jeszcze siły dosyć
      by zebrać parę groszy
      i kupić nowe szmatki,
      kwiatki, nowe łzy.
      Raz jeszcze mi nalej,
      jak szaleć - to szaleć,
      jak szaleć - to teraz,
      to dziś.

      Jeszcze mi powiedź słowa,
      sobie i mnie,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć lata dobre i złe,
      zgubić je w szklance na dnie.
      Jeszcze mi wina nalej,
      pijmy po nów,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć tyle zdarzeń i snów,
      zgubić, by znaleźć je znów.

      Gdy wszystko zapomnimy,
      to buty oczyścimy,
      by z nami w nową drogę,
      długą drogę szły.
      Zatrzymaj płytę zgraną,
      z kim innym kupowaną,
      muzykę nową grajcie mi na nowe dni.
      Precz szafy i komody
      - wyrzucę was do wody,
      pamiętać nie chcę tamtej mody,
      chcę stąd iść.
      Raz jeszcze mi nalej,
      jak szaleć - to szaleć,
      jak szaleć - to teraz,
      to dziś.

      Jeszcze mi wina nalej,
      sobie i mnie,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć lata dobre i złe,
      zgubić je w szklance na dnie.
      Jeszcze mi wina nalej,
      niebo - tuż, tuż,
      jeszcze, jeszcze,
      jeszcze, jeszcze.
      Trzeba zapomnieć tyle maków i róż,
      znaleźć, nie zgubić ich już.

      - Agnieszka Osiecka
      - Włodzimierz Korcz muzyka

      a zaśpiewa Irena Santor

      https://www.youtube.com/watch?v=NTJYA1loy0

      A teraz już na porządnym rauszu zwijam się w kłębek i zasypiam, dobranoc, pa :)

      Usuń
    3. Dobrego przebudzenia bez bólu głowy, Zuziu ;) Mam nadzieję, że Twoja niedziela będzie znacznie lepsza, czego Ci gorąco życzę :)

      Usuń
  15. Bry w popołudniową sobotę.:)*

    Właśnie teraz u mnie się wypogadza i zaczyna przebijać się
    słońce. Jeżeli nie będę nikomu przeszkadzał w czytaniu nieobowiązkowej lektury, to zapraszam na Koncert Lionela Richie ~ z 2016 r. w Chile.(1:!4:57 h)

    https://www.youtube.com/watch?v=YTRtCJxA3tE

    Pozdrówka ślę słuchającym, a ja zabieram się do dalszych zajęć.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry wieczorne :)*
      Dobry pomysł z tym koncertem, bo przy domowych rewolucjach porządkowych tak się złachałam, że teraz tylko siąść i słuchać. Jeszcze tylko okna brudne, ale przy takiej ulewie nie dało rady. Chyba dopiero teraz przestało padać.
      Pozdrówka wzajemne, zamieniam się w słuch :)

      Usuń
    2. A dziś wcześniej niż zwykle powiem dobranoc wszystkim,
      gdyż mam dość pilny wyjazd.
      Liryką na dobranoc niech będzie kołysanka Lionela
      Richie skierowana do córki -

      * * *...You Mean More to Me...* * *
      ܓ

      https://www.youtube.com/watch?v=Qn6LkSmShaU

      Znaczysz dla mnie więcej
      niż słowa mogą kiedykolwiek wyrazić
      Po prostu trzymanie Cię za rękę
      i świadomość, że nasza miłość pozostanie
      sprawia, że czuję się tak dobrze
      jesteś w moich ramionach, kochana
      dziś wieczorem

      Och, Ty,
      Ty znaczysz dla mnie więcej
      niż jakakolwiek miłość, którą kiedykolwiek znałem
      I chcę Ci dać
      całą moją miłość
      tylko Tobie

      Och
      jesteś wszystkimi marzeniami,
      które się spełniły
      jest tyle radości
      w Twoich oczach
      i cała miłość, którą dałaś
      w końcu uświadomiła mi
      że jesteś wszystkim czego potrzebuję

      Och- Ty
      znaczysz dla mnie więcej
      niż słowa mogą kiedykolwiek wyrazić

      ܓ

      Dobranoc, dobranoc wszystkim.:)))* ...pa do...?

      Usuń
    3. ... no wiadomo, że do ranka :)* Pewnie nie czytałeś moich dzisiejszych wpisów i myślisz, że mnie nie ma. Nie pierwszy to raz...
      Ta Twoja łodyżka wyżej gdzieś chyba kwiatka zgubiła ;-) No cóż, bywa.
      Koncert bardzo podobał mi się, zrelaksowałam się świetnie, dziękuję.
      A dzisiejszy pogody smętek to jeszcze nie koniec świata. Nawet jeśli miałby być, to tylko taki, jak u Leszka Długosza.

      Leszek Długosz - Sen o końcu świata

      https://www.youtube.com/watch?v=vkLtjyFRthU

      Posłuchaj siadaj zaraz Ci opowiem,
      na stole, spójrz -herbata dymi w szklankach
      No czekaj jakby zacząć widzisz, jeszcze
      śmieszna sprawa
      przyśniło mi się, że umarłem..

      I tak to było,
      jak to we snach bywa
      straszliwa rozpacz
      podkręcone wszystkie nerwy,
      ale po chwili myślę sobie z drugiej strony
      mam to za sobą
      mam to za sobą
      no w końcu trudno -
      w końcu kiedyś
      w końcu wreszcie spokój święty
      święty święty

      Wtem nagle czuję
      dotyk jakiejś dłoni
      i rozpoznaję
      oczy twarz no i tę resztę
      i tym odkryciem niespodzianym zachwyceni
      wołaliśmy :
      - no widzisz ! Jesteś !
      no, Jesteś, Jesteś !

      i nie wiem z czego było nam posłanie
      aksamit to, czy mech tak był zielono-złoty
      leżeliśmy jak Adam z Ewą w Raju..
      to znów ubrani i pełni cnoty
      plątały nam się Czas i Gwiazd Konstelacje...
      i zaświatowe wszystkie jeszcze, ziemskie sprawy
      kwitły żarnowce i dziewanny
      W trawach wysokich biegły daniele
      i sarny biegły bez obawy

      Wtem
      Zadrżały Niebios Firmamenty
      i było tak, jak było powiedziane
      Zagrzmiały Trąby Archanielskie
      na Ostateczne Przesłuchanie

      Spojrzeliśmy na tę Dolinę -
      zaiste, widok był nieopisany
      choć dwoił się i troił się wprost
      sztab Aniołów -
      - bałagan, bajzel, no jeden Wielki Zamęt

      Ciśnie się bractwo - jak kto może -
      gromady dusz, duszyczek wszelkich
      dobre uczynki na czarnym rynku
      no słowem, - skąd to znamy
      skąd to znamy Boże

      Wirują pióra, skrzydła, sprzęty
      kwitnie niebieska kontrabanda
      niejeden chce przemycić -
      chciałby z sobą zabrać
      to co na Ziemi
      co było bliskie,
      co było bliskie,
      co kochane

      Spojrzeliśmy na tę dolinę
      i mocniej i jeszcze mocniej
      żeśmy się objęli
      i zawołaliśmy ze śmiechem niemal
      Zgodnie
      MY się Stąd Nigdzie nie Ruszamy
      A gdy nas znajdą
      A gdy nas znajdą,
      powiemy żeśmy Trąbki nie słyszeli.

      autor i kompozytor Leszek Długosz

      :)))*

      Dobranoc, dobranoc wszystkim :)))*** pogodnych snów :)*

      Usuń
    4. ... pogodowy smętek miało być, sorry.

      Usuń
  16. Niedzielne dzień dobry :)*
    Nie pada, a to Ci dopiero... :))) Za oknem gęste mleko i mizerne 1,5 st., dzień dopiero się budzi, a prognozy głoszą na dziś rozchmurzenia i słoneczny dzień. To się okaże, ale nawet jakby nie, to...

    Moje słońce

    Dni słoneczne deszcz potopił
    gdzieś w kałużach
    nagie drzewa zadumały się w pokorze
    jasne świty i wieczory czas zakurzył
    obraz lata między wiersze
    można włożyć

    ogród zasnął pod całunem
    spadłych liści
    na kalinie w mgłach porannych czerwień zmokła
    wczoraj jeszcze fiolet wrzosów mi się przyśnił
    dziś nostalgia zapukała
    znów do okna

    nim spod ziemi westchną szeptem
    przebiśniegi
    słotna jesień wplata w myśli niepogodę
    póki wiosna nie da pierwszych zapowiedzi
    moim słońcem zawsze jesteś ty
    na co dzień.

    Ewa Pilipczuk

    .... i ciepła przebudzanka do pierwszej kawy w wykonaniu Skaldów.

    Dopóki jesteś ze mną

    https://www.youtube.com/watch?v=C9FBOi-mlFw

    Pogodnych myśli i wszystkiego, co miłe na niedzielę :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Ewuniu :)
    "ogród zasnął pod całunem spadłych liści " - to kwintesencja obecnego stanu przyrody. Choć jeszcze sporadycznie gdzieniegdzie można zobaczyć ubrane w kolory drzewa i sycić nimi oczy. Powitam niedzielę...

    * * *

    Nikt tak wiele nie pisał o liściach,
    Szronem zwarzonych, jesiennych,
    Jak my wszyscy, uparcie, co roku...

    Gdyż zbierały się chmury, w nich łzy,
    Dąb nasz wiedział, że schnie i żółknie.

    Czuliśmy, że będziemy jak tułacze liście
    Zmrożone w każdym swym włóknie.

    - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Kawa, przebudzanka nie bardzo pomogły na dzisiejszego kaca. Pewnie muszę sięgnąć po Alka-Prim ;-)
    Wszystkim, których on nie dotyczy, pogodnej, zdrowej niedzieli ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Oj, bardzo mi przykro z powodu tak dotkliwych Twoich dolegliwości, współczuję i mam nadzieję, że już po wszystkim :)
      Niedziela na Wschodniej była cudnie słoneczna i bardzo, bardzo kolorowa, liściasta i szeleszcząca. Pozwoliłam sobie bryknąć do cudnego o tej porze roku Kazimierza. Dodam Ci na wieczór jeszcze kilka strof naszej ulubionej poetki.

      Jesień nasza

      1

      Jesień nasza trwa niezmiennie
      przeszło cztery lata -
      Lecą liście, krwawe liście
      z drzew naszego świata...

      Jesień nasza jakże długa !
      Aż serce więdnie - -
      Mgłę krakowską, szron warszawski
      .....w każdym czuję ścięgnie,
      .....w każdym nerwie - wiosno, łaski !

      2

      Spodziewałam się, jesieni,
      Ze mi świat odmienisz -
      - lecz ty wzdychasz: ach, nic wcześniej,
      jak za kilka wrześni - - -
      Módlcie się więc za mną, liście,
      szeleszczące powłóczyście -

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dobrego, relaksującego wieczoru, bez żadnych kłopotów zdrowotnych, buziaki i uściski serdeczne :)

      Usuń
    2. Witaj wieczorkiem Ewuniu :)
      Po południu poprawił się stan zdrowotny na tyle, żeby odwiedzić groby rodzinki. Było słonecznie, w miarę ciepło. Cmentarz jest bardzo stary, nieduży, pełen rozrośniętych drzew klonowych mieniących się w kolorach liści. Pełna jesień.

      J e s i e ń

      Gąszcz złotoblady
      jak zeschły wieniec dębowy,
      jak stos listów pełnych miłości i zdrady,
      o których już nie ma mowy.
      Obręcze gałęzi płowych
      wiążą się w koszyk złoty.
      Tam sarny wstają z klęczek, tu szeleszczą sowy
      i wiewiórki wyskakują jak z groty.
      Orzechy potrójne zwisają z półek,
      słońce jak driada przemyka się schylone,
      a fauny wabią w tę i w tę stronę,
      naśladując głosy kukułek.
      Na niespodzianej i okrągłej łące
      stanęła sama jesień w amazonce czarnej,
      w woalce bladej
      i wsparta na klaczy swej złotogniadej,
      oczami zranionej sarny
      patrzy na liście lecące.
      Zdejmuje złoty trykom, patrzy na zegarek
      wstrząsa obcięte włosy, malowane henną,
      i zaciska powieki fiołkowe i stare
      i płacze rosą jesienną.

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Kilka lat temu bawiłam w Kazimierzu. Ma wspaniały klimat wiele ciepłych, kolorowych miejsc. W lokalikach przypominających wystrojem lata przedwojenne wspaniale smakowała kawaherbata, a gospodarze u których nocowałam stwarzali domową atmosferę. Myślami i obrazami pamięci jestem z Tobą :)
      Wieczorny uśmiech i cieplutkie myśli :)

      Usuń
    3. Cieszę się, że dobre samopoczucie powróciło, Zuziu :) I dziękuję za moją ulubioną, poetycką Jesień :)
      Pozostając w klimacie złotych liści, na dobranoc dla Ciebie cud serenada Franza Schuberta.

      http://www.youtube.com/watch?v=AHEj2nJg36M

      Dobranoc, Zuziu, snów pięknych, jak październikowa jesień. Do jutra, pa :)

      Usuń
    4. ...równie pięknie brzmi rano jak i wieczorem, dziękuję :)

      Usuń
  18. Bry.

    Wolałbym mieć kaca, ale dopadła mnie angina! Gardło czerwone,
    temperatura 38,7, ból mięśni i z łoża nie wstaję. Załatwiony
    jestem przepisowo. Powiem zatem dobranoc syćkim i pa do jutra.❤️*


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku :)*
      O, wszyscy mi się pochorowali... i Tobie ogromne współczucie, Kochanie :)*** Angina, to bardzo poważna sprawa, chyba będziesz musiał iść po antybiotyk do przychodni. Oczywiście jutro, a dziś wygrzewaj się w ciepełku, bierz polopirynę, dużo rutinoscorbinu i pij dużo gorącej herbaty, najlepiej z malinami, albo z cytryną. I ani mi się waż wyłazić z łóżka. Niech się Synuś Tobą dobrze opiekuje i nie pozwoli Ci nic robić.
      Jutro się dowiem, jak tam choróbsko...
      A pożegnam Cię na dzisiaj... Twoim wierszem sprzed dwóch lat :)

      *❤️*

      **** ponura jesień ***

      Czy w tak mocno ponurą jesień
      da się napisać liryczne wiersze
      pełne wielkich uczuć i uniesień

      Myślę, że nie, bo po pierwsze
      to październik, a nie wrzesień
      toć oktober z drzew liść czesze

      Deszcz także kapie jesiennie
      ukryłaś przed nim swe włosy
      kasztanem pięknym płomienne

      I gdy tak rozważam te smutki
      to chcę Cie prosić o czułość
      w tuleniu Twym będę cichutki.

      autor : Jasiek juhas

      I kołysanka na dziś - Marek & Vacek - Sonata Księżycowa

      https://www.youtube.com/watch?v=f-tTeYmz_bE

      *❤️*

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Choreńki mój :)))*** ... przytulam najczulej, zdrowiej nam szybciutko, pa do jutra :)))***

      Usuń
    2. Jaśku j:)
      Twoje wpisy ostatnimi czasy są pełne wiadomości o dopadających Cię choróbskach. Czyżby przyszło przesilenie jesienne ? Jeśli mogę podpowiedzieć to pomyśl o gruntownym zasileniu organizmu witaminami i odpoczynkiem. Być może pomoże masaż relaksacyjny, który wymasuje z organizmu stres, powodujący nasilenie chorób.
      Nie można przecież pozwolić chorować Jedynemu Mężczyźnie wspomagającemu pielęgnowanie Ogródka Impresji :)
      Życzę szybkiego powrotu na ścieżki i pod wierzbę. Czeka przecież ławeczka i uchylona furteczka :)))

      Usuń
  19. Poniedziałkowe bry :)*
    Trochę jeszcze mglisto, ale słonko już nieco rozjaśnia poranek, ciepło, na tę chwilę 7 stopni. Czyżby ciąg dalszy wczorajsze złotej jesieni? Nie zmartwiłabym się :) Szybka kawa dla Wszystkich i już przyprawiam ją poezją śpiewaną, tym razem z Jesiennym Panem Wojciecha Młynarskiego.
    I tu mam problem... piosenkę śpiewały znakomite wykonawczynie: Krystyna Konarska, Irena Santor. Miki Nakasone i Hanna Banaszak. Wszystkie wykonania piękne, ale po wahaniach wybieram Hannę Banaszak. Dlaczego? Bo uwielbiam jej cudne, fantastyczne jazzowanie, przepiękny głos no i... ta solówka na saksie po prostu zniewala. Poza tym - Hanna, to moje pokolenie i jak nikt potrafiła się wczuć w interpretację tej piosenki.
    Może już dość uzasadnienia, a zatem - S'il vous plaît Mesdames et Messieurs :)*

    Jesienny Pan (w odsłonie Hani B.)

    http://www.youtube.com/watch?v=W0wcrVvC9sc

    Choć nie wiem, kto to jest,
    Nie wiem, skąd Go znam,
    Co dzień spotyka mnie,
    Jesienny śmieszny Pan.

    Parasol wielki ma
    I zmartwień trochę też.
    Przez pusty idzie park,
    W czerwony liści deszcz.

    Lecz gdy ostatni liść,
    Ze smutnych spadnie drzew.
    On razem z białą mgłą,
    Rozpływa się.

    Gdy park pożółknie znów,
    Powróci znowu tam.
    Jesieni szukać barw,
    Jesienny śmieszny Pan.

    A wtedy spotkam Go
    I pójdę z Nim przez park,
    On będzie blisko tak,
    Mych rąk, mych warg!

    Gdy park pożółknie znów
    I biała wzejdzie mgła.
    Będziemy razem szli:
    Jesienny Pan i ja.

    Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Roman Orłow

    Zdrowia dla chorych, a dla Wszystkich promiennego poniedziałku :)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzień dobry Ewuniu :)
    Ciepełko, słońce i lekki błękit pozwala zauroczyć się jesiennymi kolorami i uczuciem jakie wzbudza.

    "daj się zauroczyć jesienią"

    ona ma na imię jesień
    taka cicha i zadumana
    skarby przeróżne niesie
    ale mgłami się zasłania

    jeszcze nas mami i czaruje
    słońca jasnymi promieniami
    pięknem natury rozraduje
    ale czasami łzę zostawi

    dojrzalsza jest od lata
    niesie owoców pełen kosz
    astry i róże jesienne wplata
    we fioletowy piękny wrzos

    gdy jesień otwiera ramiona
    a drzewa barwy zmieniają
    fotografia powstaje kolorowa
    wieczorne cienie ją zmieniają

    srebrem, złotem, rubinami
    jesień się z wolna okrywa
    chłód panuje już nocami
    choć dzień słoneczny bywa

    jesieni daj się zauroczyć
    wszak bywa złota i ciepła
    pokochaj też jesienne słoty
    jej drugiej twarzy nie znasz

    tak smutna, szara i deszczowa
    łzami pragnie cię całować
    za chmurami uśmiech chowa
    aż słońce odmieni jej obraz...

    - cichosza

    Aromat kawy owiewa dając chwile rozmarzenia, przebudzanka poczucie obecności Jesiennego Pana - już lubię dzisiejszy poniedziałkowy dzień ;-)
    Z uśmiechem i pogodnymi myślami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Dzień był pochmurny, ale bez deszczu. W nieco minorowym nastroju wróciłam do domu po pogrzebie mojego byłego szefa, który już od kilku lat był na emeryturze. Zdrowy, uśmiechnięty starszy pan, pełen życia i energii... uległ wypadkowi na przejściu dla pieszych, po którym zmarł.
      Cieszmy się życiem, kochani, jakie by ono nie było, lepsze, czy gorsze, każdym dniem, minutą, chwilą, bo nigdy nie wiadomo, kiedy i jak się ono zakończy.

      Ta chwila

      Ta chwila, drży jak motyl…
      I potrąca mnie,
      tęczowym skrzydłem.
      Jakby pragnęła, znów
      poderwać się do lotu.
      Wciąż drży…
      Jak listek poruszony,
      całkiem niechcącym gestem dłoni…
      Jakby,
      pragnęła mi powiedzieć:
      Pochwyć mnie,
      póki jestem…

      ks. Wacław Buryła

      Zdrowego i spokojnego wieczoru, Zuziu :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Wyrazy współczucia dla Rodziny Zmarłego. Chwile bywają różne: smutne i radosne, i o dziwo, bardziej pamiętamy te smutne.

      Chwila

      Dana jest tylko chwila
      a teraz rzuć się w jej bezdenną głąb
      krąż wokół niej jak wskazówka zegara
      jak ramię cyrkla bierz z niej miarę

      Ciągle mówimy by nic nie powiedzieć
      a chwila i tak zaskakuje naszą krew bez zwiastowania
      komórki ciała przekazują ją sobie jak ból

      Wieczne odpoczywanie nam
      w chwili

      - Anna Kamieńska

      Zapewne odczuwam przesilenie jesienne, bowiem po dzisiejszym dniu czuję się zmęczona i zniechęcona, mimo załatwienia wszystkich spraw pozytywnie.
      Tobie i Ogrodnikom życzę uśmiechu i samych pozytywów.Pa :)

      Usuń
    3. Dziękuję, Zuziu :) Rano z przyjemnością poczytałam. Dobrego dnia :)

      Usuń
  21. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Mimo wszystko źle się czuję i powiem, że się nie wąchałem ino
    z tej choroby, co mnie wczoraj dopadła...cholewa jaśnisto!.:)

    A teraz już moje "Słówko na Dobranoc" z października 2013r.

    * * *

    Liście fruwają jak jesienne ptaki
    Wiatr je do lotów podrywa
    I zataczają się, a lot coś nie taki
    Tak tej jesieni nam ubywa.

    Bo widzisz moja Ty najmilejsza
    Że spóźniła się już nam godzina
    I że już noc będzie tu pierwsza
    A za chwilę będzie z nami zima.

    Trzeba nam ciepła poszukać
    By nie sczeznąć z zimna
    Ciepłym oddechem ogrzewać
    A wtedy zima będzie inna.

    Jasiek juhas

    * * *

    I kołysanka na dziś - Dalida & Alain Delon - Paroles, paroles

    https://www.youtube.com/watch?v=_ifJapuqYiU

    ***...Sowa, słowa, słowa...***


    A:
    To dziwne
    Nie wiem co się stanie ze mną dzisiejszej nocy
    Patrzę na Ciebie, tak jak patrzyłem po raz pierwszy

    D:
    Znowu słowa, zawsze słowa
    Te same słowa

    A: Już nie wiem, co mam Ci powiedzieć
    D: Nic więcej oprócz słów
    A: Jesteś tą piękną historią miłosną...
    Której nigdy nie przestanę czytać
    D: Łatwe słowa, delikatne słowa
    To było zbyt piękne..

    A: Jesteś z jutra i z wczoraj
    D: Zbyt piękne
    A: Jesteś od zawsze mą jedyną prawdą

    D: Ale czas marzeń się skończył
    Wspomnienia też przemijają
    Kiedy je zapominamy.

    A: Jesteś jak wiatr, który porusza skrzypce
    I unosi w dal różany zapach
    D: Karmelki, słodycze, czekoladki
    A: Czasami Cię nie rozumiem
    D: Dziękuję, to nie dla mnie
    Możesz je ofiarować innej
    Która lubi wiatr i zapach róż
    Jego czułe słowa, pełne słodyczy
    Trafiają do mych ust, lecz nigdy do mego serca
    A: Jeszcze jedno słowo

    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Posłuchaj mnie
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Proszę cię
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Przysięgam ci
    D: Słowa, słowa, słowa, słowa, słowa
    Ciągle te słowa rzucane na wiatr.

    A: Oto moje przeznaczenie, rozmawiać z Tobą
    Rozmawiać z Tobą jak po raz pierwszy...
    D: Ciągle słowa, zawsze słowa...
    Te same słowa...
    A: Tak bym chciał, żebyś mnie zrozumiała
    D: Nic więcej prócz słów...
    A: Żebyś mnie wysłuchała chociaż raz
    D: Magiczne słowa, taktyczne słowa.
    Które brzmią fałszywie
    A: Jesteś mym zakazanym snem.
    D: Tak fałszywie
    A: Moją jedyną udręką, jedyną nadzieją.
    D: Kiedy zaczniesz, nic cię nie zatrzyma
    Gdybyś wiedział, jak bardzo pragnę
    Chwili ciszy

    A: Jesteś dla mnie jedyną muzyką
    Która sprawia, że gwiazdy tańczą na wydmach
    D: Karmelki, słodycze, czekoladki...
    A: Gdybyś nie istniała, stworzyłbym cię
    D: Dziękuję, to nie dla mnie
    Możesz je ofiarować innej
    Która lubi gwiazdy na wydmach
    Jego czułe słowa, pełne słodyczy
    Trafiają do mych ust, lecz nigdy do mego serca

    A: Jeszcze jedno, tylko jedno słowo
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Posłuchaj mnie
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Proszę cię
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Przysięgam ci
    D: Słowa, słowa, słowa, słowa, słowa
    Ciągle te słowa rzucane na wiatr.
    A: Jakaś ty piękna!
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Jakaś ty piękna!
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Jakaś ty piękna!
    D: Słowa, słowa, słowa
    A: Jakaś ty piękna!
    D: Słowa, słowa, słowa, słowa, słowa
    Ciągle te słowa rzucane na wiatr.

    * * *

    Dobranoc dobranoc Wszystkim i Tobie Miła.:)))*** ...i z dużą nadzieją na lepsze jutro...pa najczulej.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wam pięknie, Zuziu, Jaśku :)* Po południu połamały mnie korzonki, tylko pozycja horyzontalna wchodziła w grę, bo siedzieć nie za bardzo mogłam. Wzięłam leki, owinęłam się poduszką elektryczną i zasnęłam, jak jak długa. Dziś trochę lepiej, przynajmniej mogłam siąść. Wszystko przeczytałam i wysłuchałam, jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję :)*

      Usuń
  22. Ewuniu, Jaśku j:)
    Na dobranoc kilka słów od znanego pisarza.

    Poetyzując miłość zakładamy z góry istnienie u tych,
    których kochamy,
    zalet,
    jakich oni częstokroć nie posiadają,
    a to stanowi dla nas źródło nieustających pomyłek i cierpień.

    - Antoni Czechow

    Dobranoc Kochani, aby noc przyniosła pogodne sny i zdrowie, bowiem jedno i drugie jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania w zderzeniu ze światem realnym, pa :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję Wam pięknie, Zuziu, Jaśku :)* Po południu połamały mnie korzonki, tylko pozycja horyzontalna wchodziła w grę, bo siedzieć nie za bardzo mogłam. Wzięłam leki, owinęłam się poduszką elektryczną i zasnęłam, natychmiast, aż do rana. Dziś trochę lepiej, przynajmniej mogę siąść. Wszystko przeczytałam i wysłuchałam, jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję :)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Wtorkowe bry :)*
    Ciemna noc jeszcze, a za oknem już 11 stopni! Albo mój termometr zwariował. Nie nadaję się dziś do pracy, też się pochorowałam i będę wygrzewać się w domu.
    I już do pierwszej kawy podaję ciepłą przebudzankę w pięknym duecie, Zbigniew Wodecki & Zdzisława Sośnicka.

    * * * Z Tobą chcę oglądać świat * * *

    http://www.youtube.com/watch?v=Shsgb_a09jo

    Z Tobą chcę oglądać świat
    wśród wysokich błądzić traw
    Wtedy to wszystko, to, to co widzę, czuję
    naprawdę jest

    Kwitnie sad, powiał wiatr, tak jak śnieg
    sypnął kwiat, wszystko to naprawdę jest

    Z Tobą chcę oglądać świat,
    jaki piękny księżyc, patrz
    Widzisz to , to co ja, jakie to jest proste
    wystarczy być

    Jaki świt, jaki blask, jaki śpiew, jaki ptak
    wszystko to, to wszystko w nas

    Gdy ty i ja cały świat jest dla nas
    Gdy ty i ja,
    Zapach łąk, plaży piach, nocy mrok, światło dnia
    Wszystko to, gdy ty i ja.

    Wiem to, czuję życie mnie nie mija
    Obok Ciebie ważna każda chwila
    Żyję znów, gdy jesteś tu
    W obłoku snów
    Piękny świat dziś znów ma sens
    Naprawdę jest to takie proste

    Spójrz jak wszystko się niezmiennie zmienia
    Nigdy dosyć tego zachwycenia
    Widzisz spójrz, znów zakwitł bez
    To wszystko jest
    Znów widzę sad , kwitnący sad
    gdy płatków śnieg na nasze głowy spadł

    Z tobą chcę oglądać świat wciąż niezmiennie zmienny
    Z Tobą chcę oglądać świat co dzień niecodzienny świat

    Autor Jonasz Kofta, kompozytor Zbigniew Wodecki

    Serdeczności poranne, pogodnego i zdrowego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzień dobry Ewuniu :)
    Głos pani Sośnickiej jest niezwykły, a "w spółce" z panem Wodeckim jest doskonałością samą w sobie. Ogromna szkoda, że nie można zatrzymać czasu ;-) Myślę, że w tamtych latach był niezwykły urodzaj na wspaniałe głosy, świetnych muzyków i dobrych, zdolnych poetów tworzących teksty dla tych wspaniałych głosów.

    Ty

    Twój głos jest pobudzający jak źródlany pomruk, a twoja natura
    kwaśna i zdrowa jak jesienne pachnące owoce.
    W twym oku spoczywa jasna,
    wysoka, wrześniowa, chłodna wesołość.

    Jesteś fontanną, która mieni się słonecznymi promieniami,
    piękną w swej równowadze, piękną w swym surowym kształcie łuku,
    piękną w swej sile, posiadaczką
    mocy kochania do granic i szlachetnych miar.

    Pozdrawiam twój beztroski spokój, twoje wiosenne zdrowie !
    Pozdrawiam twoją duchową i słodką boską szlachetność,
    wpisaną w chwiejną czystość
    i śpiewną harmonię twych ramion.

    - Karin Boye
    - Ryszard Mierzejewski tłumaczenie

    Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich zaglądających na ścieżki Ogródka, pogodnego, uśmiechniętego dnia, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu :)
      Dzisiaj wcześniej pozdrowienia wieczorne, bowiem zaanonsowały się koleżanki na babski wieczór. Pewnie będzie dużo śmiechu i muzyki a może nawet jesienny koncert trochę inny niż w wierszu, bo na patelnię i pokrywki ;-)))

      Jesienny koncert

      Lato zagrzebane
      w kolorowych liściach,
      łodygi kwiatów nagie,
      na zwisających kiściach
      owoce winorośli.

      Połamane gałęzie
      na trawie porozrzucane,
      kasztany w kolorze brązu,
      świerszcze nostalgiczną nutę
      przy kominie grają.

      Jesienny koncert
      spadających z drzew liści,
      szumiącego w kominie wiatru,
      krzyku odlatujących ptaków
      jeszcze trwa.

      - Teresa Rutkowska-Wojciechowska

      Serdeczności na popołudnie i wieczór, tak jak lubisz i do spotkania, pa :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Tak, epoka świetnych piosenkarzy, kompozytorów i autorów tekstów odchodzi niestety w przeszłość. To, co teraz się pisze i komponuje, nijak nie przystaje do poziomu artystów z tamtych lat.
      A może to my, "stare dziady" jesteśmy zbyt wymagający? Z pewnością mamy jednak inny gust. Podobnie rzecz się ma z niektórą współczesną poezją, malarstwem, czy inną twórczością.
      Przyszedł chłodny i deszczowy wieczór po ciepłym dniu, więc może jakiś miły koncert jesienny?

      Magda Umer - Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie

      https://www.youtube.com/watch?v=9BMQt82Ctv0

      Za naszym oknem pada deszcz
      Na piecu skrzypce stroi świerszcz
      Dziewczyny płaczą, bo skończyło się już lato
      I tylko słychać gdzieś

      Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie
      W ogrodzie zasnął pod gruszą chochoł
      I śni o pięknej dziewczynie
      A Strach na wróble przydrożne wierzby liczy
      Tańcząc na miedzy w objęciach polnej myszy

      Koncert koncert koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie
      Koncert, co z babim latem odpłynie

      Pnie drzew pokryły się dawno mchem
      Wiatr rozwiał jeszcze jeden dzień
      A na ścierniskach pozapalały się ogniska
      W oddali snuje się
      Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie
      W ogrodzie zasnął pod gruszą chochoł
      I śni o pięknej dziewczynie
      A Strach na wróble przydrożne wierzby liczy
      Tańcząc na miedzy w opięciach polnej myszy

      Koncert, koncert, koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie
      Koncert, co z babim latem odpłynie

      Wywietrzał dawno zapach żniw
      Szczelnie zamknięto wszystkie drzwi
      Ludzie czekają może już jutro będzie biało
      Pod piecem cicho brzmi
      Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie
      Uciekł na drogę pokochał wierzbę i nagle gdzieś się rozpłynął
      A strach na wróble leży samotny w polu
      Mysz go rzuciła uciekła do stodoły
      Koncert, koncert, koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie
      Dziś ze świerszczami zasnął już na zimę

      Autor: Krzysztof Knittel, muzyka Wojciech Niżyński

      Miłej zabawy w babskim gronie i udanych, smacznych koncertów na rondelki :)))

      Usuń
    3. ...dziękuje Ewuniu :) Odsłucham jutro z rana, impreza bardzo udana, dobranoc, pa :)

      Usuń
  26. I powoli wtorek nam odchodzi w ciemność nocy, przyszedł zatem czas na wieczorne przytulenie. Na dzisiejsze pożegnanie dnia przygotowałam Słowo autorstwa Jerzego Andrzeja Masłowskiego.

    *❤️*

    *** Jeszcze kiedyś... ***

    Jeszcze kiedyś znajdziemy to liliowe morze
    i stary port w odcieniach pastelowej kredki
    przejdziemy uliczkami bardziej francuskimi
    niż podane do kawy poranne bagietki.

    Usiądziemy w kafejce pod starym platanem
    tej, w której zawsze pachnie świeżą arabicą,
    a później pobiegniemy białą promenadą,
    tą samą, która kończy się gdzieś pod Afryką.

    W korzenno-pistacjowym sklepie kolonialnym
    pełnym niebieskiej chałwy i cudów z orientu
    poszukamy na półkach ciasteczek z wróżbami
    jak dawniej robiąc mnóstwo słodkiego zamętu.

    Później powędrujemy przez ciepłe winnice
    drogą, z każdą godziną coraz bardziej krętą
    i znów spotkamy ludzi zwykłych i gościnnych
    i odnajdziemy kilka starych sentymentów.

    Kupimy tamten domek nad cichą zatoką,
    gdzie morze się odbija na liliowym niebie...
    Jeszcze kiedyś znajdziemy to senne miasteczko
    i w magicznych zaułkach odnajdziemy siebie

    *❤️*

    Dobranoc, dobranoc nieobecnym i Tobie Miluśki mój :)))*** ... jeszcze kiedyś... a teraz zapraszam do magicznych zaułków snu :)))***

    ... i kołysanka za chwilę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... kołysankę zaś wyśpiewa dzisiaj Mirek Czyżykiewicz, autor i kompozytor.

      *** Kocham... ***

      http://www.youtube.com/watch?v=w_ZVEMvfZ7c

      Kocham Cię - to ja.
      Nic się nigdy nie zdarzyło.
      Kocham - wszystko miłość...

      Niejeden już w dal pożeglował,
      By zrozumieć te dwa słowa
      I z wszystkich krętych świata dróg
      Pod swój powraca próg.

      Kocham Cię - słońce wschodzi i zachodzi.
      Kocham - nic nie szkodzi.
      Na pustej plaży ślady stóp,
      Tak się odchodzi i nie wraca już,
      Na wieczny zew zranionych serc.
      Kocham Cię...

      Trud ludzi pod gwiazdami,
      W gigantycznych miastach pochód dni -
      To wszystko będzie z nami
      Po kres słów po kres naszych dni.

      Kocham - nic się nigdy nie zdarzyło
      Kocham - wszystko miłość...

      Na pustej plaży ślady stóp,
      Tak się odchodzi i powraca tu.
      Na wieczny zew otwartych serc.
      Kocham Cię...

      *❤️*

      Czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
  27. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Zdrzemnąłem siem i stąd moje spóźnienie, lecz już pędzę ze
    "Słowem na Dobranoc" Alexandra Czartoryskiego -

    * * *...O miłości mi mówisz...* * *
    *❤️*
    O miłości mi mówisz i śpiewasz
    Słowa wielkie, wyznania niemałe
    I klawisze melodią rozbrzmiałe ...
    Gdzie ta miłość się - twoja - podziewa?

    Bo jeżeli ta pieśń jest prawdziwą
    Zostaw samą melodię miłosną
    Słowa w szepty gorące urosną
    A ja przyjmę ją całą i żywą

    By wzrastała wciąż we mnie, ponieważ
    Moim sercem ją wchłonę, uwierzę
    Ciepły gest mnie przekona, że szczerze
    O miłości mi mówisz i śpiewasz
    *❤️*
    Ikołysanka na dziś - PIOTR MACHALICA "Niebieskie oczy"

    https://www.youtube.com/watch?v=X7rzn3cNUjU

    *❤️*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** ...dbaj o siebie i te korzonki...pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że się zdrzemnąłeś, może prędzej choróbsko z Ciebie wyjdzie. Poczytałam i posłuchałam rano, bardzo mi smakowało do pierwszej kawy. Dziękuję :)*

      Usuń
  28. ... jeszcze nie w pozycji horyzontalnej, więc wpiszę sentencję wygłoszona przez Cycerona:

    Żadne serce mędrca nie oprze się pokusie uległości wobec kobiety, która pozbawi go mądrości,
    ale uczyni szczęśliwym...

    Dobranoc Ewuniu, Jaśku, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... jeśli mędrca, to z pewnością ;) Dobrego dnia, Zuziu :)

      Usuń
  29. Dzień dobry w ostatnią środę października :)*
    Jeszcze ciemna noc, ale bez przymrozku, za oknem 7 stopni. Czy dzień będzie słoneczny, trudno orzec, ale nasz czas słoneczny się nie skończył...

    Nasz czas słoneczny

    Ostatnich liści złote kręgi
    wirują w tańcu
    ponad ziemią
    wiatr im przygrywa fugą tęsknic
    nim się w ascezę
    brązów zmienią

    świt zanurzony w mgliste biele
    szron cicho pełznie
    nad zagonem
    zima się skrada coraz śmielej
    w nagiej senności
    ogród tonie

    lecz proszę spójrz nad horyzontem
    odblask promieni
    błyszczy siłą
    nam czas słoneczny się nie skończył
    jesienne serca
    grzeje miłość

    Ewa Pilipczuk

    I jeszcze ździebełko ciepełka na dzisiejszy dzień z Jonaszem Koftą i Ireną Santor.

    http://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U

    Wiem, że miłość jest udręką
    Bo się wszystkiego od niej chce
    Ja pragnę mało, malusieńko
    A właściwie jeszcze mniej

    Ździebełko ciepełka
    W codziennych piekiełkach
    W wyblakłym na szaro obłędzie
    Różowa perełka, ździebełko ciepełka
    Znów wiem, że jakoś to będzie
    Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
    I biedne się czuje, niczyje
    Ciepełka ździebełko

    Ździebełko ciepełka
    Wystarczy i wszystko przemija
    Ździebełko ciepełka
    Diamencik ze szkiełka
    Czułości kropelka na listku
    Ciepełka ździebełko
    Tkliwości światełko
    W twych oczach wystarczy za wszystko
    Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
    Uczuć, w których spalę się
    Jesteśmy przecież łatwopalni
    Dla mnie najważniejsze jest:

    Ździebełka ciepełka...

    :)))*** ... pogodnego, zdrowego dnia Wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzień dobry Ewuniu :)
    Przydałoby się nie tylko ździebełko ciepełka, ale cała, ogromna ilość, bowiem Zachodnia spowita w szarej, chłodnej mgle, przez którą nie prześwituje nawet promyczek słońca.

    Mglisty poranek

    Jak pierwszy złoty promień świtu
    Błysnąwszy spoza chmur i szczytów
    Spływa, ślizgając się, ze skały
    Na baszty i na ruin zwały.
    Gdy nieruchomej, szarosinej
    Mgły jeszcze pełne są doliny -
    Tak niech, pieśniarzu, twe zachwyty
    Spłyną na serca mgłą spowite.

    I jak na listku róży młodej,
    Zrodzonej wraz ze słońca wschodem -
    Gdy skwarny wiatr ze słońca wschodem -
    Gdy skwarny wiatr, w oddali płynąc.
    Skrzydeł swych jeszcze nie rozwinął.
    A ranna mgła wilgotnym tchnieniem
    Jeszcze od nieba dzieli ziemię -
    Kropelka rosy lśni srebrzysta,
    Taka niech pieśń twa będzie czysta.

    - Afanasij Fet
    - Zygmunt Brande przełożył

    Uśmiechniętego dnia, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Dzień wprawdzie nie był uśmiechnięty słońcem, ale przynajmniej nic nie padało i mogłam zrobić porządki u moich bliskich na jednym z cmentarzy. Nawet nie zmarzłam, temperatura też była w miarę przyzwoita. A tam... przecudne złote dywany z liści klonowych, aż człowiek chwilami zapomina na którym świecie żyje :)

      Wielkie to szczęście

      Wielkie to szczęście
      nie wiedzieć dokładnie
      na jakim świecie się żyje.

      Trzeba by było
      istnieć bardzo długo,
      stanowczo dłużej
      niż istnieje on.

      Choćby dla porównania
      poznać inne światy.

      Unieść się ponad ciało
      które niczego tak dobrze nie umie,
      jak ograniczać
      i stwarzać trudności.

      Dla dobra badań,
      jasności obrazu
      i ostatecznych wniosków
      wzbić się ponad czas,
      w którym to wszystko pędzi i wiruje.

      Z tej perspektywy
      żegnajcie na zawsze
      szczegóły i epizody.

      Liczenie dni tygodnia,
      musiałoby się wydać
      czynnością bez sensu,

      wrzucenie listu do skrzynki
      wybrykiem głupiej młodości

      napis "Nie deptać trawy"
      napisem szalonym.

      Wisława Szymborska

      Przytulnego wieczoru w domowym zaciszu, pozdrawiam i ciepełko myśli ślę :)

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu :)
      Zapewne masz rację ! Kolorowa jesień potrafi tak zakręcić naszymi umysłami, że zapominamy czy bywamy szczęśliwi.

      Szczęście

      Tylko to co kochasz
      urasta w zenit
      Wtedy i ty ogromniejesz

      Lecz zawsze jest coś
      co cię przerasta
      choćbyś szczęściem przesłonił świat

      Bo szczęście twoje
      na miarę marzenia
      a rzeczywistość
      większa niż świat

      Stąd twoja trwoga
      abyś nie rósł jak mgła

      Bo wszystko coś kochał
      na miarę marzenia
      nie jest jak liść
      który opada

      Lecz niby pierścienie
      dźwigającego pnia
      na który czas
      nowe pierścienie nakłada

      Nie smuć się rosnąć
      że wyrastasz z ziemi
      Ziemia jest z gwiazd
      i błękitu

      Że dawne szczęścia
      z wierzchołka czasu
      maleją

      Szczęście byś objął
      dziecinną dłonią
      świat
      tylko męskim ramieniem

      - Marian Jachimowicz

      Dzień trochę zwariowany, uśmiechnięty i pogodny. Mam nadzieję, że wieczór nie przyniesie rozczarowań, czego i Tobie, i Ogrodnikom życzę. Buziaki, pa :)

      Usuń
    3. Dobry wieczór na dobranoc.:)

      Jak szefowa o wielkim szczęściu, to i ja też, jak za panią matką, ale Jana Brzechwy -

      * * *...Szczęście...* * *
      *❤️*
      Ze snu wyłaniam się jak pijany
      Od radosnego twego pobliża,
      I witam ciebie znów zakochany
      Spojrzeniem tkliwszym od znaku krzyża.

      Ciągle tak samo i wciąż jak dawniej,
      Ciągle tak samo i wciąż na nowo,
      Tacy bezbronni, tacy zabawni
      Śpiewamy jedno wesołe słowo.

      Gramy w zielone, gramy i w śnieżne,
      Wiosna i zima nam ręce splata,
      Chwile rozbieżne, chwile pobieżne
      Przynoszą nowe, bezpieczne lata.

      Coś ty za jedna? Jak ci na imię
      I skąd się wzięłaś na naszym świecie?
      Dwie bose stopy drżą na kilimie;
      Stopy kochane, dokąd idziecie?

      Coś ty za jedna? Kto ciebie stworzył?
      I kto cię całą sercem ogarnie?
      Duszo pachnąca, fijołku boży,
      Rozkwitający w mojej cieplarni!

      Coraz nam słodziej, coraz nam młodziej,
      Radość spełniona uśmiechem wskrześnie;
      Dzień nas oszukał, dzień już odchodzi,
      I ty ode mnie odejdziesz we śnie.

      Wieczór spojrzenia maluje sepią,
      Szczęście przybliża się mimo woli,
      Święci niebiescy nam garnki lepią
      I od przybytku aż głowa boli.

      *❤️*
      I kołysanka na dziś - Bogusław Linda - I'm Your Man (Jestem Twój)
      https://www.youtube.com/watch?v=XzVjL4QaeXM

      *❤️*
      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Szefowo.:)))***
      ..."I'm Your Man"- do poranka.:)))***

      Usuń
    4. Dobry wieczór, na dobranoc, Jasieńku :)*
      Szefowa, to za barem w GS-sie ;)))*
      I ja już dziś bardzo zmęczona, bo "obrobiłam" porządkowo kolejny cmentarz. Noc ciemna i chłodna panuje za oknem, czas więc i mnie pożegnać dzisiejszy dzień, bo Morfeusz już bardzo się niecierpliwi.
      Moje Słowo będzie dzisiaj ze szlakiem naszych marzeń.

      *❤️*

      *** Na szlaku naszych marzeń ***

      Naucz mnie słuchać twoich słów,
      chcę poczuć twego serca bicie.
      Naucz mnie patrzeć sercem znów
      i widzieć serce twe w zachwycie.

      Patrzeć w twe oczy roześmiane,
      twój głos jak z czułych nutek słyszeć.
      Chcę z tobą witać każdy ranek,
      każdego zmierzchu poczuć ciszę.

      Poczuć przyjaźni twojej przestrzeń,
      miłości czarę znów wychylić.
      Usiąść przy tobie bezszelestnie -
      żeby nie spłoszyć czaru chwii.

      W grudniowy mróz i w lipca skwarze
      być z tobą - jednym, niepodzielnym.
      Podążać szlakiem twoich marzeń
      i wszystkie nasze wspólne spełnić.

      - Iwa

      *❤️*

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluśki mój :)))***... snów ciepłych, z najpiękniejszych szlaków marzeń :)))***

      ... i za moment będzie kołysanka...

      Usuń
    5. ... zanucę ją razem z Celin Dion, a przynajmniej spróbuję...

      *❤️*

      *** Śpiewam piosenkę dla Ciebie ***

      http://www.youtube.com/watch?v=y6NtLiqUHpw

      *** Śpiewam piosenkę dla Ciebie ***

      Czy mogę żyć
      Czy mogę żyć
      Bez twojej miłości
      Dla jednego pocałunku
      Czy oddam wszystko

      Nie ma słów
      Które mogą opisać
      Co czuję głęboko w środku
      Więc pozwoliłam tej piosence
      Powiedzieć to wszystko

      Wtedy mam nadzieje zrozumiesz
      Kiedy posłuchasz do końca

      Dla muzyki w mojej głowie
      Więc zanim zapomnę
      Zaczynam śpiewać
      Tak, śpiewałam tę piosenkę dla ciebie

      Po prostu wymyśliłam słowa
      Bo bardzo cię kocham
      Moje serce było melodią
      Więc musiałam zaśpiewać tę piosenkę dla ciebie

      *❤️*

      ... no oczywiście, że musiałam... czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
  31. ... Zuziu, a dla Ciebie tutaj, bo ja Jaśko się wpisał pod "Twój" słupek. Pomarzmy sobie jeszcze przed snem.

    Marzenia

    Snem na jawie są ?
    Czy jawą we śnie ?
    Marzenia.
    Budzą uśpioną dusze.
    Bez nich umiera spragniona.

    Odchodzi w niebyt istnienia.
    W cieniu zakamarków domu
    pustego, bez ducha...

    ..."będziemy długo żyć"...

    Chwila spełnia nasze marzenia
    i staje się wiecznością.
    Choćby trwała
    jedno mgnienie powieki.
    Spłoszony sen,
    przemija,
    lecz otwiera drogę,
    by śnić nową bajkę...

    Anna Maria Michalik

    Dobranoc z koszykiem marzeń sennych na noc :) Pa, Zuziu, do jutra, już jestem bardzo padnięta :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dzień dobry czwartkowym skoroświtkiem :)*
    Już miasto zaczyna mruczeć swoim codziennym rytmem, wstaje pierwszy brzask z lekką jesienną mgiełką. W miarę ciepło, na razie 6 stopni za oknem.
    Szybka kawa, bo już późno, a dzisiaj wiele spraw do załatwienia, a do kawy przebudzanka z Anną Marią Jopek.

    Ale Jestem

    http://www.youtube.com/watch?v=KpBMYjnCLRU

    Oczy otwieram: staje się świat
    Nade mną niebo, przede mną - sad.
    Jabłek zielonych zapach i smak ...
    i wszystko proste tak.

    Trzeba żyć naprawdę ,
    żeby oszukać czas.
    Trzeba żyć najpiękniej,
    Żyje się tylko raz.
    Trzeba żyć w zachwycie:
    Marzyć , kochać i śnić.
    Trzeba czas oszukać,
    Żeby naprawdę żyć.

    Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
    Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
    Kroplą deszczu,
    Trzciną myślącą wśród traw
    ...ale jestem!

    Jestem iskrą i wiatru powiewem
    smugą światła , co biegnie do gwiazd,
    jestem chwilą , która prześcignąć chce czas
    ...ale jestem!

    Ucha nadstawiam : słucham jak gra,
    Muzyka we mnie, w muzyce - ja!
    Nim wielka cisza pochłonie mnie,
    Pragnę wyśpiewać , wyśpiewać że:

    Trzeba żyć naprawdę ,
    żeby oszukać pędzący czas.
    Pięknie żyć w zachwycie ,
    życie zdarza się raz.

    Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
    Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
    Kroplą deszczu ,
    Trzciną myślącą wśród traw
    ...ale jestem!

    Życie jest drogą, życie jest snem ...
    A co będzie potem?... Nie wiem, i wiem ...
    O nic nie pytaj, dowiesz się gdy,
    Skończy się droga , życie i sny.

    Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
    Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
    Kroplą deszczu,
    Trzciną myślącą wśród traw
    ...ale jestem!

    Jestem iskrą i wiatru powiewem
    smugą światła , co biegnie do gwiazd,
    jestem chwilą , która prześcignąć chce czas
    ...ale jestem!

    Magda Czapińska

    Dobrego dnia Wszystkim z uśmiechem i pogodną myślą :)*

    OdpowiedzUsuń
  33. Dzień dobry Ewuniu :)
    Jestem, jestem ! Wprawdzie minęło południe, a dopiero kawa rozsiewa swój aromat i moje wnętrze zaczyna prawidłowo reagować na bodźce zewnętrzne. Powoli zaczynam dzień ! A dzień słoneczny, błękitny i ciepły. Czy można chcieć więcej ?

    Piasek

    Przesypię piasek w twoją dłoń
    Ty go przesypiesz w moje ręce
    Na długo nam nie starczy to
    Będzie ubywać coraz więcej
    Nie podzielimy czasu nigdy
    W miłości to najmniejsze zło
    Niedoskonałe są klepsydry
    Z naszych gorących, suchych rak

    Chcieć więcej
    Niż się wie
    Że można chcieć
    To codzienna klęska
    Tych, którzy kochają
    Iść dalej
    Niż się wie
    Że można iść
    To jedyna radość
    Tych, co przegrywają
    Wiedzieć więcej
    Niż się wie
    Że można wiedzieć
    Jest jak uśmiech
    Na spotkanie z klęską
    Jakże trudną rzeczą jest
    Oddychanie
    Jakże trudno
    Się wyrzec
    Jasnych tęsknot

    Przeliczę piasek w dłoniach twych
    A z niego wielość dni wywróżę
    Może cierpliwa jestem zbyt
    Chcę, by to trwało jak najdłużej
    Zagarnij piasku jak najwięcej
    Ile się da na jeden raz
    Może za małe mamy ręce
    Żeby zagarnąć nimi czas

    Chcieć więcej...

    Jonasz Kofta

    Pogodne, uśmiechniętego dnia dla Wszystkich, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Dzień bardzo intensywny, nie wszystkie bieżące sprawy zostały pozałatwiane, na jutro zostało kilka na poczekaniu...
      Wschodnia w potoku jesiennego słonka i złota liści, chociaż chłód dał się lekko we znaki nawet w najcieplejszej porze dnia. Do domu dotarłam jako tako, ale po mieście nie dało się poruszać, zakorkowane wszystkie ulice.
      Do wieczornych refleksji zaprosiłam Noblistkę.

      Życie na poczekaniu

      Życie na poczekaniu.
      Przedstawienie bez próby.
      Ciało bez przymiarki.
      Głowa bez namysłu.

      Nie znam roli, którą gram.
      Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.

      O czym jest sztuka,
      zgadywać muszę wprost na scenie.

      Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia,
      narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem.
      Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją.
      Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy.
      Mój sposób bycia zatrąca zaściankiem.
      Moje instynkty to amatorszczyzna.
      Trema, tłumacząc mnie, tym bardziej upokarza.
      Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne.

      Nie do cofnięcia słowa i odruchy,
      nie doliczone gwiazdy,
      charakter jak płaszcz w biegu dopinany -
      oto żałosne skutki tej nagłości.

      Gdyby choć jedną środę przećwiczyć zawczasu,
      albo choć jeden czwartek raz jeszcze powtórzyć!
      A tu już piątek nadchodzi z nie znanym mi scenariuszem.
      Czy to w porządku - pytam
      (z chrypką w głosie,
      bo nawet mi nie dano odchrząknąć za kulisami).

      Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
      składany w prowizorycznym pomieszczeniu. Nie.
      Stoję wśród dekoracji i widzę, jak są solidne.
      Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów.
      Aparatura obrotowa działa od długiej już chwili.
      Pozapalane zostały najdalsze nawet mgławice.
      Och, nie mam wątpliwości, że to premiera.
      I cokolwiek uczynię,
      zamieni się na zawsze w to, co uczyniłam.

      Wisława Szymborska

      Przyjemnych chwil wieczornego relaksu, pozdrawiam z ciepłym uśmiechem i takimi też myślami :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      zapewne każdy z nas ma własną strategię życia. Szczerze mówiąc, nie przygotowuję się do niego ze scenariuszem w ręce. Bardzo często zaskakuje, a refleks przychodzi dopiero jak ochłonę. Myślę, że dużo atrakcyjnych okazji w życiu straciłam właśnie w ten sposób, a mimo tych straconych okazji jestem bardzo zadowolona z mojego życia, które biegnie swoim trybem.

      Autoportret z opuncją w tle

      ocalałem
      choć tylu silniejszych
      zabiła ta potworna wrażliwość
      z latami wyrosła mi gruba skóra
      wypuściłem chitynowe pazury
      przetrwałem biedę borzęcką
      grypę azjatycką
      parę nerwic
      wylizałem się z niejednej rany
      o włos uniknąłem raka wypadku ulicznego
      zapicia się na amen
      ocalałem
      i doniosłem siebie
      do hotelowego lustra
      w tym słabo odpornym
      naczyniu światłoczułym
      które wypełnia się
      co świt
      kosmosem
      w tej kruchej łupince
      ulepione ze sprzeczności
      narażonej na pęknięcia wstrząsy
      na wieczne rozsypanie się
      ocalałem
      ja homo sapiens poeticus
      wymierający gatunek
      w epoce elektronicznej
      mam automatyczne skrzydła
      zatrzaskiwane błyskawicznie
      w razie potrzeby
      w pokrowcu
      o barwach ochronnych epoki
      z latami nauczyłem się
      skutecznie bronić
      przed samym sobą
      strzec do siebie przystępu
      jak kolczasty
      i kłujący z wierzchu
      opuncji owoc
      ocalałem
      to prawie cud
      po pół wieku
      stoję w hotelowym lustrze
      żywy i cały
      dziwiąc się sobie
      bo przecież tyle razy wydawało mi się
      że nie udźwignę
      w tej kruchej łupince duszy
      zdanej na kaprysy oceanu
      nawet jednego dnia

      - Józef Baran

      Dzień minął spokojnie i z uśmiechem :) Jeszcze trochę poczytam nowości w internecie i pomyślę o kolacji. Na teraz serdeczności, pa :)

      Usuń
    3. :)
      ... a teraz zmienię temat, bowiem noc nastała i czas powiedzieć dobranoc.

      *** czy anioł zlatuje na ziemię

      czy anioł zlatuje na ziemię
      z ramionami jak do uścisku
      a zleciwszy wśród trawy drżenie
      na szerokim wichrowym lotnisku

      czy to chmura zapłonęła w górze
      czemu rosa na trawach czerwona
      anioł zleciał na płonącej chmurze
      otwierając szeroko ramiona

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dobranoc Zuziu, jesiennie i aniołowo żegnam Ciebie i czwartek. Spokojnych snów, pa : )

      Usuń
    4. ...masz rację, o tej porze tylko z uśmiechem na dobry sen :)

      Krasnoludek

      Ukryci głęboko
      we fioletowych wrzosach

      Splątani ramionami
      głośnym oddechem
      przestraszyli sarnę

      Zdziwiona wilga
      przestała gwizdać

      Trzmiel
      schował dyskretnie głowę
      w kieliszku dzwonka

      Słońce
      nawlekało gorliwie
      na żółte nitki promieni
      korale jarzębiny

      Tylko krasnoludek
      wszedł z lornetką
      na dach muchomora

      - Małgorzata Hillar

      Spokojnych, kolorowych snów Wszystkim, dobranoc, pa :)

      Usuń
  34. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Czwartek,taki sobie czwartek zamglony i szary zupełnie. Tylko
    patrzeć jak przyjdzie kończyć jesień jak wierszu Poetessy EP,
    który zdobyłem z 'Antologii Poetów Polskich - 2016r'

    * * *...W końcówce jesieni...* * *
    *❤️*
    Cisza rozsiała się po łąkach
    poranki mgły za sobą wloką
    czas nostalgiczne struny trąca
    oddając pierwsze skrzypce słotom

    w gotykach drzew gawronie swary
    iluzje złota już wspomnieniem
    i coraz szybciej mrozu zaczyn
    zaciera trawom zbladłą zieleń

    skronie pokryły się nam szronem
    ostatni liść wiatr z brzozy stargał
    przytul
    - życie wciąż pisze sonet
    choć może w mniej jaskrawych barwach

    Ewa Pilipczuk

    *❤️*

    I kołysanka na dziś z flamenco -Sultans of swing- flamenco version - Tommy Emmanuel, John Jorgenson, Pedro Javier
    González
    https://www.youtube.com/watch?v=HGgl1dWoLLA

    *❤️*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim w pięknych rytmach flamenco - czułe pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Dziękuję bardzo za przypomnienie tego wiersza, jakoś mi jest bliski... :)*
      Zabiegany zwartek nam się kończy zdecydowanie, może więc niech Witold Wieszczek wypowie dziś moje myśli w Słowie na dobranoc.

      *❤️*

      *** ZOSTAŃ ***

      Zostań! Nie wychodź jeszcze! Już zasłaniam okna!
      Wyłączę telefon, przestawię zegary!
      Nie dla nas dzień dobry... nie zmrużyłam oka...
      Dzień dobry tylko dla tych, co tej nocy spali.

      Zostań! Nie wychodź jeszcze! Samej nie zostawiaj! T
      Teraz, gdy nieznośnie pali całe ciało!
      Niedzielne spacery... wiem, one nie dla nas,
      ale teraz bądź ze mną, może tak być miało.

      Pomogę Ci zdjąć buty, wrócić do pokoju,
      ułożę się w pościeli przytulnie przy Tobie,
      przecież wiesz, że Cię kocham, lecz nie mów nikomu!

      Zostań! Ja wiem, że słyszysz, choć nic nie odpowiesz,
      chociaż nic nie mówiłam, nikt lepiej od Ciebie
      tego czego nie mówię, czego nie wiem, nie wie.

      *❤️*

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... życie wciąż pisze sonet :)))***

      *❤️*

      ... a pokołyszę dziś nostalgicznym songiem...

      Song Autumn Leaves & Fall Colors

      https://www.youtube.com/watch?v=lMthlBmJ5fs

      *❤️*

      I do ranka, najczulej :)))***

      Usuń
  35. Piątkowe bry :)*
    Zapomniałam zapowiedzieć, że dziś mam wolne i przywitanie będzie późniejsze. Poranek z lekką mgiełką, trochę obłoków, ale już z odrobiną promyków nad horyzontem, chłodno, na razie zaledwie -2 stopnie za oknem.
    Kawa na porządną rozgrzewkę i kilka kalinowych nutek na dobry dzień ;-)

    Kalina Jędrusik - Uśmiechnij się

    http://www.youtube.com/watch?v=tTgCrV3FSwI

    Uśmiechnij się kochanie
    Nim powiesz pierwsze zdanie,
    Nim rękę mi podasz, nim ukłon mi oddasz
    Uśmiechnij się, to wszystko
    Za imię i nazwisko wystarczy
    Gdy mnie muśnie twój uśmiech

    Uśmiechnij się bo ładniej
    Z uśmiechem to wypadnie
    Jak ja się uśmiechaj
    Znajomość ta niechaj
    Uśmiechem rozpoczęta
    Wciąż będzie uśmiechnięta
    Uśmiechnij się, uśmiechnij się
    O, tak!

    Uśmiechnij się, nie szkodzi,
    Że trochę nie wychodzi
    Bo coś cię tam wgłębi
    Podgryza i gnębi.
    Prawdziwy uśmiech męski
    To taki co zwycięski,
    Co choć cię bucik ciśnie
    On błyśnie.

    Uśmiechnij się, no brawo!
    Nie, tylko nie głupawo.
    Inaczej poproszę.
    W ten uśmiech po trosze
    Ty intelektu nalej,
    Wspaniale! O, tak dalej.
    Uśmiechaj się, uśmiechaj się, uśmiechaj się
    No, uśmiechaj się
    O, tak!

    Sam wszystko lepiej strawisz
    I nam tym radość sprawisz
    Uśmiechaj się, uśmiechaj się,
    O tak!

    Uśmiechaj się, uśmiechaj się, uśmiechaj się
    No, uśmiechaj się
    O,tak!

    - autor: Jeremi Przybora, muzyka: Jerzy Wasowski

    :)))*

    Uśmiechniętego, udanego dnia Wszystkim i do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry Ewuniu :)
    Piątek powitałam bardzo rannie jak na mój codzienny rytuał. Odrobinę niedospana posyłam Tobie i Ogrodnikom UŚMIECH, którym chciałabym powitać Wszystkich :)

    Uśmiech codzienności

    Poranna kawa
    w tym samym miejscu
    co wczoraj
    odrobiną życzliwości doprawiona
    Ozdobiona figlarnym promieniem
    słońca
    Pocałunek na dzień dobry
    - opadający łagodnie w serce
    jak piórko
    zagubionego anioła

    [...]

    Niejedna wyśniona bajka
    może mnie omija
    I czasem ktoś zamknie
    przede mną drzwi
    udając, że nie słyszy pukania
    Tym bardziej wtedy kocham
    nieśmiały uśmiech
    codzienności
    W bajkowych salonach
    pewnie bym go nie zauważyła

    - Gabriela Kotas

    Niebo jeszcze zasnute mgłą, być może w południe słońce ją rozproszy. Na teraz pogodnego i radosnego piątku. Do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Dzień mglisty i ponury, po 17-ej już zrobiło się ciemno. A od niedzieli już tak będzie od 16-ej... nie cierpię czasu zimowego.
      Uśmiecham się do Ciebie promiennie mimo szarego dnia, z późnojesiennym chłodem. Na wieczór zaś uśmiechnie się do Ciebie Jan Brzechwa - nieco... lirycznie.

      Liryczny uśmiech

      Kochana, jeśli możesz zdzierżyć, proszę - zdzierż,
      Bo chciałbym, zanim drzemkę wiekuistą utnę,
      Napisać ci liryczny pożegnalny wiersz,
      A liryki są zawsze odrobinę smutne.

      Wolałbym cię rozśmieszyć, ale nie mam czym,
      Choć uśmiech na twej twarzy jest rzeczą najmilszą;
      Widać odbiegł mnie płochy i wesoły rym,
      Struny beztroskiej lutni pozrywane milczą.

      Zresztą lirykę moją nie od dzisiaj znasz -
      Była ona przed laty zanadto laurowa,
      Dzisiaj spuściłem z tonu, chcę zachować twarz,
      A gdy się kończą żarty, płyną prostsze słowa.

      Prostym słowom z kolei towarzyszy żart
      I lepiej go lirycznym nie obarczać smutkiem,
      Nam godzi się zachować pogodę i hart -
      Każde życie się kończy, życie takie krótkie...

      Widzisz, sam sobie przeczę. I ty sobie przecz,
      Gdy serce moje nagle o północy uśnie;
      Pomyśl: "To taka zwykła, naturalna rzecz."
      I liryka się zmieni w obopólny uśmiech.

      ***

      Niech nam go nigdy nie zabraknie bez względu na okoliczności i pogodę, pozdrawiam wieczornie :)

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu :)
      Myślę, że zauważyłaś różne odcienie uśmiechu i śmiechu. Spontaniczne, głośne, zaraźliwe, ledwie dostrzegalne, wdzięczne w swym przekazie i ciche.

      Cichy uśmiech

      Pomiędzy kwiatem a jego zapachem
      jest miejsce dla ciebie
      zielone palce łodyg
      dotykają aksamitu twojego ogrodu
      w którym niezapominajki
      mrużą powieki w zawstydzeniu
      ptaku mojego serca
      coś lekko przywarł do moich ust
      przynosząc dobro
      rozproszone dotąd po niebie
      nakarmię cię tkliwością
      ten wieczór co się cicho uśmiecha
      rzeźbi niechcący
      szczęście w naszych sercach.

      - TES

      Dzień niezwykle roboczy. Cieszę się, że mam już wolne ;-) Pogoda tak fatalna, że nawet komp strajkuje ;-)
      Uśmiechniętego wieczoru :)

      Usuń
    3. O tak, pogoda, że nawet psa i kalosze trudno namówić do spaceru. Leje!
      Ostatni uśmiech w dniu dzisiejszym i lulu, bo od jutra pracowite dni, choć i ja mam już wolne :)

      Siła uśmiechu

      Uśmiech ma w sobie siłę potężną,
      w życiu otwiera niejedne drzwi .
      W nim się ukrywa humoru sedno.
      Zwykła życzliwość dodaje sił.

      Kiedy nadchodzą chwile rozpaczy,
      on im rozjaśnia zszarzałą twarz
      i nie wiesz nawet, jak wiele znaczy,
      kiedy czasami dość życia masz.

      Ciepłem otuli czas beznadziei,
      niepewność serca rozwieje w mig,
      zielonym światłem gdzieś na mierzei
      rozjaśni chmury splątanych chwil.

      I nie kosztuje, choć taki drogi
      dla umęczonych kamiennym dniem.
      Miej go na ustach i wiedząc o tym,
      z potrzebującym chętnie się dziel.

      Józefa Michalska

      Dobrej nocy, Zuziu, pogodnych, uśmiechniętych snów, pa, do jutra :)

      Usuń
    4. ...:)

      dostać uśmiech

      Dostać co dzień jeden uśmiech
      może śmieszne to marzenie
      ale jest mi on potrzebny
      by się światłem w myśli przedrzeć

      całe ciepło w smak słodyczy
      zebrać zakotwiczyć w chwilach
      zwątpień nie roztaczać więcej
      smutki z dala zaś omijać

      - Maria Polak (Maryla)

      Dobranoc Ewuniu, pa :)

      Usuń
  37. Deszczowa noc zagarnęła świat pod swoje mokre skrzydła i przyszedł czas na wtulenie się w jasieczki. Jeszcze tylko pożegnanie dnia z październikiem i uśmiechem w strofach Alexandra Czartoryskiego

    *❤️*

    (5) Październik

    Na mojej wyspie nie ma ołtarzy
    i nie ma bóstwa ludzi pazernych.
    Są ci, co jasnym uśmiechem twarzy
    nie pozwalają, by zgasł październik

    gdy niskie słońce w płaskich promieniach
    złotem i brązem poprzetykane
    ożywia nowe moje pragnienia
    wstające w gamie barw niespodzianych

    których nie znałem - jak dotąd - nigdy
    w żadnym z dni moich - pamięć nie kłamie.
    Twój jeden uśmiech za wszystkie krzywdy
    niesione życiem wystarczy dla mnie

    ten z głębi serca twój uśmiech troski
    gdy widzisz finał - zwycięstwo - powrót
    sił mojej duszy. Bez łaski boskiej
    znowu nakręcam godzin kołowrót

    od nowa trwały, mocniej okrzepły
    w końcu miesiąca po wyjściu z matni.
    Poprzez twój uśmiech jasny i ciepły
    październik słońca nie był ostatni.

    *
    Alexander Czartoryski [(5)Mój październik, 2012]
    z tomiku "Mój Kalendarz"

    *❤️*

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... "Twój jeden uśmiech za wszystkie krzywdy" :)))***

    ... i zaraz pokołyszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a kołysankę spróbuję zanucić z Anną Treter.

      *** Ani ust, ani sił ***

      http://www.youtube.com/watch?v=GLLtiFcoQOc

      Zbudujemy wielką łódź
      damy jej na imię miłość
      popłyniemy morzem nut
      tam gdzie jeszcze nas nie było
      Ty za sterem ja na niebie
      twoja gwiazda i natchnienie
      kiedy fali ostry grzebień
      wiedzie nas na pokuszenie
      Dzień po dniu krople słone
      i wiatr masz we włosach srebrny pył
      wypisujesz mi na żaglach czułe słowa
      a ja już nie mam ust
      by więcej kochać ani sił by całować
      Popłyniemy w taki rejs
      od pościeli do pościeli
      że nie będzie na nas miejsc
      których byśmy nie dotknęli
      Dzień po dniu krople słone i wiatr masz we włosach
      srebrny pył
      Wypisujesz mi na żaglach czułe słowa
      a ja już nie mam ust by więcej kochać
      ani sił by całować

      - słowa Andrzej Sikorowski, kompozytor Jan Hnatowicz

      *❤️*

      Czułe pa :)))*** I do późnego ranka, postaram się wrzucić nowy wpis.

      Usuń
  38. Dzień dobry w ostatnią sobotę października :)*
    Nie leje, nie wieje i nawet 6 stopni za oknem :) Później może mi się uda coś nowego wstawić, a na razie witam Wszystkich koncertem uczuć...

    W koncercie uczuć

    Cichutko lecą liście z klonu,
    wtórując zwiewnie
    wietrznym fugom.
    Ranki zasnute w mgieł zasłony
    zroszone srebrem
    śpią za długo.

    Czas kolorami się dopełnia,
    drzewom wysmukla
    strój ażurem.
    Jesień ustraja dywan z piękna
    w ostatnią złotą
    sygnaturę.

    Zatopię myśli w barwach tęczy,
    aby nie zblakły
    w dzień zimowy.
    Posłuchaj, jak w nas jesień dźwięczy
    koncertem uczuć
    purpurowych.

    Ewa Pilipczuk

    I do pierwszej kawy piosenka w wykonaniu Alicji Majewskiej, pamiętam, że kiedyś śpiewali ją "Trubadurzy".

    https://www.youtube.com/watch?v=hACKEmCGufI

    Klip przepiękny... pogodnej soboty Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  39. Dzień dobry Ewuniu :)
    Ranek przywitał słońcem i błękitem. Niestety, im dalej w dzień tym niebo zasnuwają szare, deszczowe chmury. Mimo szarości nieba mamy piękną, kolorową jesień nie tylko na drzewach ;-)

    Mamy piękną jesień

    Czego nie dał lipiec, podarował wrzesień,
    mamy piękną jesień, mamy piękną jesień.

    Październik za bratem ciepłe barwy niesie,
    mamy piękną jesień, mamy piękną jesień.

    Spada grad żołędzi, jesion tęsknie szumi.
    A kto go zrozumie, kto zrozumieć umie ?

    Lecą z drzewa liście, kiedyś z chmur deszcz lunie.
    Jesień gra na harfie, na czułości strunie.

    Wszędzie tyle słońca, że aż śpiewać chce się,
    mamy piękną jesień, mamy piękną jesień.

    I choć nie ma grzybów, bo już susza w lesie,
    mamy piękną jesień, mamy piękną jesień.

    Uchwyć w swoje dłonie nić babiego lata,
    niteczka skrzydlata z myślą się przeplata.

    Tyle miłych wrażeń jeszcze nam przyniesie
    nasza piękna jesień, złota polska jesień.

    - Anna Zajączkowska

    Spokojnej, relaksującej soboty Wszystkim. Tymczasem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      U mnie też szarówka i zaczął popadywać deszcz, co zmienia trochę moje plany na dziś. Na razie wybiorę się na zakupy, póki na dobre się nie rozpada.

      Wiatr zrywa siwe żagle pajęczyn

      W nikłych blaskach słońca klon się roznamiętnia
      w uścisku wiatru rumieni się i złoci.
      Szaławiła odziera go z barw ponętnych
      szelmowskie stosując pasaże, pieszczoty.

      Dzień zalękniony i skurczony w szarościach
      zadławiony mgłą poranną, jakby smutnawy,
      zda się niegramotny i bliski starości,
      niczym sfilcowany sweterek - za mały!

      Tylko deszcze wystukują rytm kroplami
      do jesiennej, wietrznej fugi strasząc myszy,
      okrył je mokry strach kapoty połami.

      Myślę, że jest zakochany?...
      Zapytany odparł, że miłości nie zna... nic o niej nie słyszał!

      - Zofia Szydzik

      Przejaśnień i pogody ducha na dziś, Zuziu :)

      Usuń
  40. Ledwie com się wykluł z betów i zamieszczam dowcip z netu...

    „Ilija Muromiec stoi na wysokiej górze i coś wypatruje w dali. Podchodzi do niego Żyd i pyta:
    – Co tam wypatrujesz w dali Ilja?
    Ilja mu odpowiada:
    – Patrzę gdzie w Rosji jest dobrze.
    Na to Żyd filozoficznie powiada:
    -Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
    Na to Ilja:
    – Właśnie szukam takego miejsca, gdzie was nie ma.”

    Pozdrówka...:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, Andrzeju,
      a jak się ma ten "dowcip" do Przystanku jesiennego i fotek? Miło, że zajrzałeś, ale wybacz, tego rodzaju humor zdecydowanie nie jest w dobrym gatunku i spróbuj się domyślić, dlaczego.
      Niemniej pozdrawiam wzajemnie :)

      Usuń
    2. Skasowałam Twój następny komentarz, bo na Impresjach nie ma miejsca na antysemickie podteksty.

      Usuń
  41. To ja już pożegnam Wszystkich zaglądających i tych na wyjeździe do miejsc spoczynku swoich bliskich...
    Strasznie mokry i wietrzny był dzisiejszy dzień, aż się prosi o coś ciepłego do podusi. Do dzisiejszej kołysanki doprosiłam Michała Bajora.

    *❤️*

    *** Czekanie me to Ty ***

    https://www.youtube.com/watch?v=A0d37Elbdl4

    Czekanie na blask,
    co sfrunie z gwiazd
    i rozjaśni świat
    w marny czas,
    na to, by gorzki jak sól
    wczorajszy zniknął ból.

    Czekanie na świt,
    wzdychanie w noc,
    by nagle się zły
    odmienił los –
    zostawiam to innym, bo
    czekanie moje to…

    Czekanie me to ty,
    kochanie me to ty,
    nie sposób, abym ślad
    twój zgubić mógł,
    choć tak wiele świat
    w krąg poplątał dróg.
    Czekanie me to ty,
    mą nadzieją – ty,
    na cudowności dnia i ciszę snu,
    na miłość aż do utraty tchu…

    A gdy życie mnie
    pognębić chce,
    ja wciąż wierzę, że
    nie przegram, nie
    i czekam na wielki fart,
    na kilka niezłych kart.
    I wyzywam los
    wciąż, co dnia,
    powiedzcie, czy żyć
    wspanialej się da,
    niż szczęścia odkrywać smak,
    w czekaniu myśląc tak…

    Czekanie me to ty,
    kochanie me to ty,
    nie sposób, abym ślad
    twój zgubić mógł,
    choć tak wiele świat
    w krąg poplątał dróg.
    Czekanie me to ty,
    mą nadzieją – ty,
    na cudowności dnia i ciszę snu,
    na miłość aż do utraty tchu…

    Autor: Jacques Veneruso; tłum. Wojciech Młynarski
    Kompozytor: Jacques Veneruso
    Śpiewa: Michał Bajor

    *❤️*

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Milusi :)))*** ... "na cudowność i ciszę snu... ty" , czułe pa, do niedzielnego ranka :)))***

    OdpowiedzUsuń
  42. Gdyby ktoś tu jeszcze zajrzał, to uprzejmie informuję, że jest już nowy wpis :)*

    OdpowiedzUsuń