Powered By Blogger

środa, 13 marca 2013

Carpe diem!

Dziś trochę fotek z galerii nieba o zachodzie słońca. Pejzaże uchwycone 3, 4 i 5 marca br.
I po zachodzie - siedem wież lubelskiej Starówki.
 Carpe diem!

Gdzie ja tak biegnę, dokąd zmierzam,
ciągle myślami jestem dalej,
życie raz głaszcze, raz uderza,
plany aż nazbyt mam zuchwałe...

Na horyzoncie myśli - „jutro”,
nie wiedząc co się dzisiaj zdarzy,
głowa w dobowym rytmie musztry
i wciąż za krótkie chwile marzeń.

Tak uciekają mi godziny,
dni i tygodnie, pory roku,
kolejne wiosny, nowe zimy,
nie liczę mgnień i czasu kroków.
 
On taki prędki w przemijaniu,
schwytam go lekko choć na chwilę,
nie wiem, co jutro będzie dane -
liczy się dziś. Więc carpe diem! 

(z archiwalnej szuflady)

78 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)*
    Za oknem pada gęsty śnieg, mroźno -4 st.
    Już w pośpiechu łapię czas, życzę dobrego dnia Wszystkim i zmykam w teren; do spotkania w ciepłym Ogródku:)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam w mroźny poranek :)
    Śnieg przestał padać a na termometrze -7....Wiosno przyjdź :)

    "Tak uciekają mi godziny,
    dni i tygodnie, pory roku,
    kolejne wiosny, nowe zimy,
    nie liczę mgnień i czasu kroków."

    Oj uciekają...:)

    Czas - krawiec kulawy


    Czas, jak to Czas krawiec kulawy
    z chińskim wąsem suchotnik żwawy
    Coraz to inne skrawki przed oczy mi kładzie
    spoczywające w ponurej szufladzie.
    Czarne, bure, zielone i wesołe w kratkę,
    to zgrzebne szare płótno, to znów atlas gładki
    Raz - coś błysło jak złotem
    zamigotało zielonym klejnotem,
    zatęczyło na zgięciu,
    zachrzęściło w dotknięciu...
    Więc krzyknęłam: "Ach! Z tego, z tego chcę mieć suknię!"

    Lecz Czas, jak to Czas, zły krawiec tak pod nosem fuknie
    "To sprzedane, do nieba - cała sztuka -
    szczęśliwy, kto ten skrawek widział -
    niech większego szczęścia nie szuka

    - To rzekłszy, schował prędko próbe do szuflady
    a mnie pokazał sukno barwy - czekolady - -

    Maria Pawlikowska - Jasnorzewska

    *^*^*^*
    Anna Treter - Czas, czas

    http://www.youtube.com/watch?v=9PVUvdqy-Kc

    Dnia z błękitem nad głową...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo:)
      Dzisiejsza pogoda na Wschodniej to prawdziwy horror; opisywać nie będę, nikomu jej nie życzę, a drogi są tak oblodzone, że przeżyłam bardzo trudne chwile i rano, i po południu. Czas przejazdu 35 km wydłużył się do prawie półtorej godziny.
      Najważniejsze, że dotarłam w jednym kawałku i mogę wreszcie odpocząć psychicznie od okropnego stresu.
      Zwalniam więc... i już nie krzyczę:)
      Myślę, że do mojego wiersza doskonale pasuje piosenka w wykonaniu Ira.

      Trochę wolniej

      Ludzie biegną,
      Pan co krzyczy też
      już o jeden krok przed sobą jest.
      Modna Pani, nie chce spóźnić się,
      bo podwyżkę miał dać jej szef.
      Młody tata, trzeci etat ma
      w domu zdąży tylko spać.
      Każdy pędem bo ucieka czas,
      przecież tyle tu ważnych spraw...

      Trochę wolniej!
      Po co gonić tak?
      W imię czego tracić głowę?
      Trochę wolniej!
      Życie ma swój smak,
      noga z gazu... zobacz coś choć raz!

      Ludzie pędzą,
      dziecko śpieszy się
      Klucz na szyi ma i szkoły dwie.
      Karierowicz biegnie bo ma cel
      zdobyć wszystko chce w jeden dzień
      Ważnym gościem trzepie każdy nerw
      coś na wczoraj chciałby mieć
      Jakiś oddech, parę krótkich przerw
      Czasu więcej to stresu mniej.

      Trochę wolniej!
      Po co gonić tak?
      W imię czego tracić głowę?
      Trochę wolniej!
      Życie ma swój smak,
      noga z gazu... zobacz coś choć raz!

      Gdy klapki na oczach masz
      co zobaczyć chcesz?
      Życie ma barwy i kształt,
      porozglądaj się!

      Trochę wolniej!
      Po co gonić tak?
      W imię czego tracić głowę?
      Trochę wolniej!
      Życie ma swój smak,
      noga z gazu... spalisz mniej!

      Trochę wolniej!
      Po co gonić tak?
      W imię czego tracić głowę?
      Trochę wolniej!
      Życie ma swój smak,
      noga z gazu... zobacz coś choć raz!

      http://www.youtube.com/watch?v=DUJ-ZLjhdB8&noredirect=1

      ... i tu jest całe sedno, żebyśmy w pospiechu nie zgubili smaku życia...
      Dziękuję za Czas - Krawca Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, to jeden z moich najulubieńszych wierszy (zaraz po "Kto chce, żebym go kochała").
      Przyjemnego wieczoru z błękitem w myślach:)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewo:)
      Cieszę się,że szczęśliwie dotarłaś do domu :)
      Dzień dobiega końca i przyszłam ze słowem na dobranoc.:)

      Słodka chwila

      trzymałam ją kiedyś w dłoniach,
      słodką, miłości pełną!
      była maleńka, jak kropelka dżdżu.
      pachniała delikatnie, jak w pełni rozkwitnięta
      kiść bzu!

      uchyliłam dłonie - uleciała wraz z zapachem,
      lekko, jak promyk słońca przed zmrokiem.
      wciąż jeszcze stoję w tym samym miejscu,
      oczarowana jej urokiem...

      cudownie jest łapać małe chwile,
      lecz trwają krótko, jak życie motyli!

      -Zofia Szydzik

      A Twoje zdjęcia zainspirowały mnie do wyboru kołysanki :)

      Michał Bajor -Pejzaże nieba

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=b4BBaDH6cN8

      Dobrano Wszystkim i Tobie Ewo...snów z pięknymi pejzażami nieba:)

      Usuń
    3. Dziękuję Izo:)
      A że u mnie potężny niż śródziemnomorski dalej szaleje, przynoszę Ci chwilę ciszy na dobranoc.

      Chwila ciszy

      Wplotła jesień purpurowa
      złoty liść do twych warkoczy
      co ci mogę ofiarować
      przecież nic Cię nie zaskoczy
      Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
      a gdy rano drzwi otwieram
      ludzi krzyk i miasta hałas
      pośród nas się klinem wdziera

      Więc nim pryśnie ta rozmowa
      nim znów miasta krzyk usłyszę
      chcę Ci miła ofiarować
      chwilę ciszy, chwilę ciszy

      Wokół miasto oszalałe
      neonami już się pali
      Popatrz - wcale nie myślałem
      że ta cisza nas ocali
      i że odtąd twoje oczy
      będą patrzeć na mnie szczerze
      w ciszy, która nas otoczy
      w ciszy danej ci w ofierze

      I że chociaż miasto płonie
      tłum jak fala się kołysze-
      to miłości naszej broni
      Chwila ciszy, Chwila ciszy

      Wplotła jesień purpurowa
      złoty liść do twych warkoczy
      co ci mogę ofiarować
      przecież nic Cię nie zaskoczy
      Wszędzie byłaś, wszystko miałaś
      a gdy rano drzwi otwieram
      ludzi krzyk i miasta hałas
      pośród nas się klinem wdziera

      Więc nim pryśnie ta rozmowa
      nim znów miasta krzyk usłyszę
      chcę Ci miła ofiarować
      chwilę ciszy, chwilę ciszy

      - Czesław Niemen

      ... wyśpiewał oczywiście też.

      http://www.youtube.com/watch?v=j_dHcQZZi7Y

      ... i z ciszą życzę Ci niebiańskich snów, dobranoc:)

      Usuń
  3. Dzień dobry Ewuniu, Izo :)
    Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie.
    Tyle Horacy.
    A współczesność:
    Zachodnia przywitała dzień słońcem, być może wiosna zapanuje lada dzień ;-))) Ewuniu, zdjęcia nieba oblanego purpurą zachodzącego słońca zachwycają, a dają do myślenia z dźwigiem, wieżami, skłębionymi ciemnymi chmurami.

    w lusterku nieba się przeglądam
    widzę błękit i biel
    smugi chmur, welony mgieł
    trasy podniebnych pojazdów
    przecinają się w różnych miejscach
    tworząc krzyże, łuki, gwiazdy,
    meandry srebrnych rzek
    widzę swoje myśli
    zawieszone tam, w Bogu, wysoko
    pełne niebieskiej nadziei

    - Jowita Czyż W lusterku nieba.

    ... a teraz proza życia, która domaga się uwagi. Serdeczności na cały długi dzień :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuzanko:)
      Uważam, że to bardzo dobra filozofia; gdyż zwraca nam uwagę, żeby korzystać z każdego dnia, chwili, nie odkładać niczego na jutro lub potem, bo "jutro" i "potem" mogą nie nadejść. I cieszyć się drobinami radości, które niesie nam życie, dostrzegać jego piękno i umieć się nim zachwycić.
      Miło mi, że podobają Ci się moje zachody, dziękuję:)
      Mimo całego zachwytu nad morelowym niebem, najbardziej lubię tę pierwszą; błękit i ołowiany granat podświetlony złotem, z bajecznymi kształtami chmur.
      Wracam do Carpe Diem, podoba mi się pełen refleksji na ten temat wiersz Alexandra Czartoryskiego.

      SUP III

      http://www.youtube.com/watch?v=gjfl-MvGrss

      John Keating - "Stowarzyszenie Umarłych Poetów"

      Carpe Diem

      "Rwijcie róż pąki, póki młode, czas pierzcha w bystrym pędzie, kwiat, co dziś stroi się w urodę, jutro umierać będzie. Korzystajcie z dnia, chłopcy. Sprawcie, by wasze życie było wyjątkowe ... "

      Alexander Czartoryski

      Zawsze

      Ci, co przed nami, już odeszli.
      Zabrali skarb przeżytych wrażeń.
      Dni się spełniły i rozpierzchły.
      Dziś ty znajdź świat swych własnych marzeń

      i przekuj zeń obrazy w real,
      bo żadna z twoich chwil nie wraca.
      Zrób tak, by pięknem cię ujęła.
      Chcącemu nigdy trudną praca.

      Jesteś wyjątkiem - bez powtórek
      cech twoich chwil i bez rutyny.
      Choćby cię świat odgrodził murem,
      wyjść szukaj bez kompleksu winy.

      Nigdy nic nie rób dla pieniędzy,
      byś nie stał się ich niewolnikiem.
      Pracuj tak długo, aż zwyciężysz
      samego siebie - moc nie znika.

      Wtedy nagrodę ci przyniesie
      los zadziwiony twoją mocą
      i gdy nadejdzie życia jesień
      przyjrzysz się - w słońcu - jej owocom.

      Zachęcam każdego. kto nie widział, do obejrzenia filmu "Stowarzyszenie umarłych poetów". Opowiada on historie kilku chłopców uczących się w elitarnej szkole, których życie i sposób patrzenia na świat radykalnie zmienia się pod wpływem nowego nauczyciela. Ów profesor, zamiast wpajać im stare i nudne regułki każe im otworzyć oczy i samym tworzyć. Oczywiście taki sposób nauczania spotyka się z krytyką dyrektora i innych profesorów szkoły, dlatego nauczyciel zmuszony jest opuścić placówkę. Jednak jego uczniowie pozostali wierni jego dewizie, czyli: "carpe diem bracie, chwytaj dzień!"
      Myślę, że tę maksymę trzeba sobie powtarzać przed podjęciem każdej, trudnej decyzji.
      ... serdecznie, z filozoficznym uśmiechem:)))

      Usuń
    2. ... Ewuniu, jeszcze jeden wiersz A.C. o życiu, sercu, pięknie uczucia, nadziei.

      Życie jest takie jakie jest,
      i masz je jedno, przydzielone.
      Jak płyną dni twe, wiesz to sam
      i dobrze znasz te utracone.
      W życie jest tylko kilka chwil,
      które są warte twego trudu.
      Wciąż czekasz na nie, pragniesz ich.
      Tobie piękniejsze są od cudu.

      Serce twe dąży do nich wciąż,
      rozpozna je i się nie myli.
      Ilu do tego trzeba muz?
      Wystarczy urok jednej chwili.
      Wystarczy nawet jedna łza,
      wystarczy jedno serca drgnienie.
      Choćby dzień czarny był jak noc,
      odchodzą wszystkie mroczne cienie.

      Nic nie jest bardziej święte niż
      piękno, gdy w sercu się rozwija.
      Bo to poezja twoich chwil,
      twoja poezja, nie niczyja...
      Treścią poezji - piękno chwil.
      Chwila się zawsze nową stwarza.
      I choćbyś jak najdłużej żył,
      żadna się nigdy nie powtarza.

      Nadzieja na nie w tobie trwa,
      bo masz wspomnienia, jako schedę.
      Bo wszystkie muzy w tobie są:
      Mneme, Melete i Aoede.
      Właściwe słowo znaleźć chcesz,
      lecz każde inne, każde nie te.
      A nazwać chcąc, zawołasz też
      Hypate, Mesi oraz Nete.

      Po co ci nazwy? Serce wie.
      Zna chwile te po uczuć stronie.
      To te, dla których warto żyć,
      te w których twoja dusza płonie.
      Te, które wieczność niosą ci,
      te, które karmią cię nadzieją
      przez inne, ciężkie, szare dni.
      To one szczęście ci przywieją.

      Marne jest życie bez tych chwil.
      Bo jak chcesz poznać piękno troski,
      gdy na twych rękach własny syn
      nie będzie składał pierwszej zgłoski?
      Bo jak chcesz odczuć uczuć zew,
      nie patrząc w oczy ukochane
      tej, która piersią dziecko twe
      karmiąc, ma lico roześmiane.

      Tą chwilą żyjesz, już nie sam,
      losu zanikła anatema.
      Mocne się staje serce twe,
      w tobie słabości żadnej nie ma.
      I żyjesz więcej, widzisz to,
      czegoś uprzednio nie mógł zoczyć.
      Czujesz i chłoniesz życia sens,
      jak gdybyś chciał się zauroczyć.

      I nie ma na twym niebie chmur,
      nie myślisz o zachodzie słońca,
      w ogrodzie jesteś, pełnym róż.
      Te chwile niech nie mają końca.
      Choć co dnia trudno mieć je tak,
      by widzieć wszystkie ich kolory,
      serce podpowie, co i jak,
      a ty już przecież znasz te wzory.

      Tych chwil okłamać nie da się
      ani zamienić; jestem szczery.
      I nie osiągniesz szczęścia chwil,
      gdy nie przekuwasz marzeń sfery
      na to, co pragniesz w życiu mieć.
      A pasja serca, jak orędzie,
      wciąż wzywa ciebie do tych chwil.
      Innych niech nie ma... Niech nie będzie.

      - Alexander Czartoryski Żyję dla chwil.

      ... Ewuniu, film widziałam, przepłakałam.
      Zdecydowanie pora powiedzieć dobranoc, kłaniam się, snów z myślą o pięknych, czekających nas dniach, pa :)))

      Usuń
    3. ... dziękuję Zuzanko za dzisiejsze rozważania na temat chwili, a na dobranoc jeszcze jedne, spod pióra annyG.

      Życie jest chwilą

      U źródeł strumienia prawda ukryta,
      zaklęta w pieszczonym wodą kamieniu.
      Złotawym brązem u podnóż głaskana
      zalega na dnie, w gładkim milczeniu.

      Czymże jest życie, jak nie krótką chwilą,
      wplątaną w wartki nurt czasu przetrwania.
      Gdy przyjdzie susza ze słońca mogiłą,
      strumyk nam wyschnie a kamień zostanie...

      ... pa - i do cieplejszego jutra Poetycka Dziewczyno:)))

      Usuń
    4. ...dzięki, dobranoc, pa :)))

      Usuń
  4. Witajcie, Ogrodniczki, pozdrawiam Was tą piosenką, życzę stałym Bywalcom udanego popołudnia:-)
    http://www.youtube.com/watch?v=OEcfRaTXiX8
    **JEST W OCZACH TWYCH KOLOR NIEBA Z MOICH STRON**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpozdrawiam Dano, dziękuję za piosenkę i życzę przyjemnie spędzonego wieczoru.:)

      Usuń
  5. jesli jeszcze13 marca 2013 16:37

    raz uslysze, lub przeczytam CARPE DIEM to przy..ole. Masz raczka, ze musisz sie kazdym dniem cieszyc? Roslinka Ci nie rosnie? Przez Carpe Diem rozje..lo sie moje malzenstwo. Pasuje Ci?. Jestes zamezna? Jesli tak no to dalej w Carpe Diem! Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  6. zapomnialem dodac13 marca 2013 16:45

    wczesniej trzeba isc do wrozki, ktora Ci powie, ze akurat blondynka Ci zagraza. Samo pojscie do wrozki wiaze sie z idiotyzmem i wiara w okultyzm. Nastepna akcja to wypedzanie diabla

    OdpowiedzUsuń
  7. osobiste przezycia. Ponioslo mnie. Nikt nie pomoze. Przepraszam. Ale CARPE DIEM to filozofia do dupy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielonikowcu, tylko moja wrodzona empatia do ludzi nie pozwala mi na usunięcie Twoich komentarzy, choć nie ukrywam - zachowałeś się po prostu po chamsku. Takiego zachowania nie usprawiedliwia żadna osobista trauma, bo któż ich nie miał? Nie znam takich. Wyobraź sobie, co by było, gdyby wszyscy po takich przeżyciach zachowywali się podobnie, jak Ty? Masz szczęście, że się w porę zreflektowałeś i przeprosiłeś.
      Moje zdanie co do filozofii Horacego znajdziesz wyżej, w moim komentarzu z 18:28. To dobra filozofia, tylko trzeba ją ZROZUMIEĆ (sorry za krzyk majuskułą).
      A winy należy szukać również... w sobie, a najlepiej przestać bez przerwy roztrząsać sprawy, na które już nie masz wpływu.
      Pozdrawiam bez odbioru, chyba, że zmienisz ton.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  8. ... witaj zapomniałem dodać, czy zamiast szukać winy w słowach Horacego, pomyśl, być może otworzyła się przed Tobą nowa droga życia. Traumatyczne przeżycia towarzyszą nie tylko Tobie.
    Myślę, że gdybyś poszukał wokół siebie, znajdziesz wiele osób z podobnymi sytuacjami.
    Pozytywne myślenie pomaga przejść trudny okres, coś o tym wiem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzeba się odkochać i zachować twarz!
    To do anonima.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam popołudniową porą Ogródkowiczów :)))


    Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
    Aniołowie kochania, kochania, kochania.-
    Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,
    lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.

    Aniołowie miłości pióra pogubili,
    niosąc w oddal rozkosze, rozkosze, rozkosze,
    różowe pocałunki, nieskończoność chwili
    i pełne łez amfory, i róż pełne kosze.

    Jedno pióro wionęło nad tym naszym domem,
    gdzie w oknie brak złotego, złotego płomienia,
    I zawisło nad nami różowym ogromem,
    i zawisło nad nami żałością wspomnienia...

    Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
    Aniołowie kochania, kochania, kochania.-
    Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,
    lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.

    - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Zachód słońca.

    ... wypoczynku po pracowitym dniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      ... trochę odtajałam, więc wracam do nieba:)) Tym razem do siódmego, a nikt tak pięknie go nie opisał, jak Konstanty Ildefons Gałczyński. Przytoczę fragment.

      Siódme niebo

      I
      Zima była, gdy wysiadłem z autobusu
      i rzuciłem się w twoje ramiona,
      i twych włosów, twych wieczornych włosów
      ogarnęła mnie woń niezmierzona.

      Księżyc zniżył się, błysnął nad klamką,
      potem odszedł i wplątał się w drzewo.
      Pierścień nocy nad nami się zamknął
      i zaczęło się siódme niebo.
      (...)

      ... z pogodnymi myślami na wieczór:)

      Usuń
    2. ...Ewuniu, cieszy mnie Twój powrót do domowych pieleszy, po trudnych i męczących chwilach przeżytych na zatłoczonych drogach. Dziękuję za siódme niebo i wpisuję to zwykłe, szare, codzienne, które wyszło spod pióra Noblistki.

      Od tego trzeba zacząć: niebo
      Okna bez parapetu, bez futryn, bez szyb.
      Otwór i nic poza nim,
      Ale otwarty szeroko.

      Nie muszę czekać na pogodną noc,
      ani zadzierać głowy,
      żeby przyjrzeć się niebu.
      Niebo mam za plecami, pod ręką i na powiekach.
      Niebo owija mnie szczelnie
      i unosi od spodu.

      Nawet najwyższe góry
      nie są bliżej nieba
      niż najgłębsze doliny.
      Na żadnym miejscu nie ma więcej
      niż w innym.
      Obłok równie bezwzględnie
      przywalony jest niebem co grób.
      Kret równie wniebowzięty
      jak sowa chwiejąca skrzydłami.
      Rzecz, która spada w przepaść,
      spada z nieba w niebo.

      Sypkie, płynne, skaliste,
      rozpłomienione i lotne
      połacie nieba, okruszyny nieba,
      podmuchy nieba i sterty.
      Niebo jest wszechobecne
      nawet w ciemnościach pod skórą.

      Zjadam niebo, wydalam niebo.
      Jestem pułapką w pułapce,
      zamieszkiwanym mieszkańcem,
      obejmowanym objęciem,
      pytaniem w odpowiedzi na pytanie.

      Podział na ziemię i niebo
      to nie jest właściwy sposób
      myślenia o tej całości.
      Pozwala tylko przeżyć
      pod dokładniejszym adresem,
      szybszym od znalezienia do znalezienia,
      jeślibym była szukana.
      Moje znaki szczególne
      to zachwyt i rozpacz.

      -Wisława Szymborska Niebo.

      ... ciepełka, relaksu, dobrych myśli :)))

      Usuń
    3. ... do zatłoczonych dróg Zuzanko, już się przyzwyczaiłam, ale jeśli ktoś nie musi, niech się nie wybiera w podróż, gdy za oknem szaleje śnieżyca na zmianę z marznącą mżawką, gdy auto w kilka minut pokrywa się lodową skorupą a pługi i solarki nie nadążają za opadami.
      Dziękuję za Niebo Noblistki, dodam do niego również Chmury.

      Chmury

      Z opisywaniem chmur
      musiałabym się bardzo śpieszyć -
      już po ułamku chwili
      przestają być te, zaczynają być inne.

      Ich właściwością jest
      nie powtarzać się nigdy
      w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.

      Nie obciążone pamięcią o niczym,
      unoszą się bez trudu nad faktami.

      Jacy tam z nich świadkowie czegokolwiek -
      natychmiast rozwiewają się na wszystkie strony.

      W porównaniu z chmurami
      życie wydaje się ugruntowane,
      omal że trwałe i prawie że wieczne.

      Przy chmurach
      nawet kamień wygląda jak brat,
      na którym można polegać,
      a one cóż, dalekie i płoche kuzynki.

      Niech sobie ludzie będą, jeśli chcą,
      a potem po kolei każde z nich umiera,
      im, chmurom nic do tego
      wszystkiego
      bardzo dziwnego.

      Nad całym Twoim życiem
      i moim, jeszcze nie całym,
      paradują w przepychu jak paradowały.

      Nie mają obowiązku razem z nami ginąć.
      Nie muszą być widziane, żeby płynąć.

      -Wisława Szymborska

      ... mimo wszystko - wiosennych myśli, bo wcześniej czy później musi się ta aura zmienić:)))

      Usuń
    4. ... Ewuniu, przeczytałam wpis Staszka [ pozdrawiam :)))] i Twój o wyborze papieża. Nie jestem biegła w jakim wieku są kardynałowie wybierający, jednak przychylałam się do zdecydowanie młodszego. W tym wieku bardzo rzadko zmienia się sposób dotychczasowego myślenia, czyli pozostanie nowe-stare. Zamiatanie pod dywan itp.
      Wiersz dobranocny wyżej, a tu cieplutkie, serdeczne, pa :)))

      Usuń
    5. :)))
      ... ode mnie tamże wiersz dobranocny dla Ciebie, pa:)))
      Mam podobny pogląd co do wyboru papieża.

      Usuń
  11. Dobry Wieczór Ewo:)

    A tu co? Cisza? Nikt się nie raduje, że znowu " mamy papieża "? No, no... a cały swiat się podobno raduje:) Chociaż ja napiszę bieżący komentarz, na ten temat:
    Uff... No i wybrali. Benka zamienili na Franka, a ja nareszcie z nadzieją jutro włączę telewizor. Z nadzieją, że dymy watykańskie nie będą tematem głównym wszystkich kanałów:)
    Ciekawy jestem, czy po wyborze nadal obowiązuje tam procedura potwierdzenia męskości wybrańca. Która kończy się okrzykiem :
    " Habet duos testiculos et bene pendentes " !
    Procedura polegała na tym, że nowowybranego sadzano gołą pupą na tronie bez części, na której się siada...Czyli na takim świętym sedesie. Zaufani purpuraci zstępowali poniżej, przyświecając latarką, a w przypadku potwierdzenia męskości - wykrzykiwali formułkę - po łacinie:) Chodziło, żeby uniknąć jakichś wątpliwości związanych z płcią. Gdy sobie tą scenę wyobraziłem - śmiechu powtrzymać nie mogę:)

    Pozdrawiam Ewo i Ogrodniczki przemiłe:)

    Uradowany białym dymem, acz nie zakadzony:
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Staszku:)
      Myślałam, że wybór nowego papy Cię nie ekscytuje, a tu mnie zaskoczyłeś:) Franciszek kojarzy mi się z ogromną dobrocią i miłosierdziem dla zwierząt i już za samo imię nowy papa ma u mnie duży plus ;-))) A reszta - pamiętasz strawestowane hasło PZPR z czasów komuny? - "Program partii programem partii":)))
      Nic nowego nie będzie, szkoda czasu na rozważania.
      A płeć od czasów słynnej papieżycy Joanny muszą sprawdzać, bo a nuż znowu urodzi na procesji i będzie skandal.
      Dla ciekawych coś o papieżycy.

      http://pl.wikipedia.org/wiki/Papie%C5%BCyca_Joanna

      Podobno jednak procedura sprawdzania została zaniechana w XIX w., to i tak wcześnie, biorąc pod uwagę skostniałość instytucji. I tak się nic nie zmieni, choćby papieżem został świadek Jehowy, albo wyznawca judaizmu:)))
      Pozdrawiam ze snującym się lekko bladosiwym dymkiem ale moja lampka ma czerwony abażur, więc dodaje mu trochę kolorytu:)

      Usuń
    2. ... sorry - sella stercoraria (dosłownie "gnojne krzesło") zniknęło w XVI, a nie XIX wieku.

      Usuń
  12. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    No i mamy kompromisowego Franka, z pochodzenia Włocha i z Argentyny.
    I tyle mojego do dzisiejszych wydarzeń, bo pora wymaga już Słowa
    na Dobranoc. Dziś wiersz Stanisława Korab Brzozowskiego -

    ♥ڿڰۣڿ❀ O dziewczę ❀ڿڰۣڿ♥

    O dziewczę! gołąb dziś na twym ramieniu
    Usiadł, z twoją szyją łabędzią się pieści,
    I, tonąc cały w cudnem zachwyceniu,
    Miłości pierwszą jutrzenkę ci wieści.

    Choć gołąb grucha, nie rozumiesz mowy,
    Kryjącej w sobie miłość i tęsknotę;
    A on się lęka namiętnymi słowy
    Budzić w twym sercu pragnienia spiekotę...

    Odleci cicho, kryjąc w sobie ciernie —
    A może nigdy nie ujrzysz go więcej...
    Lecz gdy minione dzieje wspomnisz wiernie,
    Poznasz, że nikt cię nie kochał goręcej!

    ❀ڿڰۣڿ♥

    Kołysankę zaśpiewają artyści Il Divo - Nella Fantasia

    http://www.youtube.com/watch?v=wLmVlUbtLUI

    ❀ڿڰۣڿ♥

    Dobranoc, dobranoc lirycznym i Tobie Mileńka.:)*** i fantazyjnych
    snów do poranka.:)))♥***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór dobranocne Jasieńku:)*
      Już ze Staszkiem wymieniliśmy się poglądami na temat Franciszka, a także pewnego zaniechanego krzesła... przeczytaj wyżej:)
      Już zasypiałam, ale jeszcze udało mi się złapać Ciebie o porze, w której o dziwo nie śpię:)))*
      Jednak już Morfeusz się do mnie uśmiecha, a biegnąc do ogrodu, spotkałam po drodze Ewę Lipską i wyszeptam na dobranoc jej wiersz...

      ♥ڿڰۣڿ❀Serce na rowerach ❀ڿڰۣڿ♥

      Żyję od. Żyję do.
      Bywam anty. Bywam pro.
      Fruwam ponad. Ponad to.
      Ale nade wszystko
      kocham go.

      Żyję czasem. Czasem nie.
      Żyję nocą. Żyję dniem.
      Los wybiera nas na głos.
      O miłości śpiewa,
      śpiewa ktoś.

      Może to taka jest maniera,
      że nagle niebo się otwiera.
      Że nagle on. Że nagle ja
      i wszystko wokół razy dwa.

      Może to taka jest maniera,
      że kocham ciebie, etcetera.
      Że nagle ja, że nagle ty,
      a dookoła obłok mgły.

      Może to taka jest maniera,
      że nasze serca na rowerach,
      że nagle on, że nagle ja
      i wszystko wokół razy dwa.

      Pytasz mnie, czy ja śnię
      i kto o tym jeszcze wie.
      Drogi się spotkały dwie
      i magiczny wokół
      wieje szept.

      Żyję czasem. Czasem nie.
      Żyję nocą. Żyję dniem.
      Drogi się spotkały dwie.
      Chcę powiedzieć tobie, że...
      ?
      :)♥♥♥

      ♥ڿڰۣڿ❀

      Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Mileńki:)*** ... zawiruj ze mną przed snem:)))***

      ... jak w kołysance za chwilę...

      Usuń
    2. ... i wirujemy z Johannem, jak u mnie płatki śniegu za oknem, tyle że z gorącym pocałunkiem.
      Johann Strauss - "Kiss" Waltz

      http://www.youtube.com/watch?v=m_8xfSAC8r8&feature=related

      Uroczo... najczulsze pa:)))***

      ♥ڿڰۣڿ❀

      Usuń
  13. Witam w mroźny czwartek:)*
    Pochmurno, mglisto, śniegu po kolana, mróz -6 stopni... czy ja śnię? W kalendarzu połowa marca, zaś aura za oknem jak na połowę stycznia przystało.
    Kawa przywraca mnie do rzeczywistości i może coś pogodnego namaluję na dzień dobry razem z Norah Jones - Pieśń malarki (Painter song)

    http://www.youtube.com/watch?v=BVI4wASoNcc

    Gdybym była malarką,
    Namalowałabym moje rozmarzenie.
    Jeśli to jest dla ciebie jedyny sposób, by być ze mną.

    Mogliśmy być tam razem,
    Właśnie tak, jak do tego przywykliśmy,
    Pod wirującymi niebami do zobaczenia.

    I śnię o miejscu,
    Gdzie mogłam zobaczyć twoją twarz
    I myślę, że mój pędzel mógłby mnie tam zabrać,
    Ale tylko wtedy…

    Gdybym była malarką,
    I mogłabym namalować pamięć,
    Wspinałabym się do wirującego nieba, żeby być z tobą,
    Wspinałabym się do nieba, by być z tobą…

    ڿڰۣڿ❀

    ... ale zanim się wespnę do nieba, pędzę do pracy. Na szczęście - dziś bez terenu.
    Pogody i przyjemnego dnia mimo... niepogody :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu :)
      Przykro czytać o Wschodniej, albowiem Zachodnia słoneczna, niezbyt mroźna, z niewielkim śniegiem. Poranną kawę ocieplę :

      * * *

      oczekiwanie jest naszą porą
      a najlepiej czekać na ciebie
      tyle wieczorów
      zakwitło na roześmianym niebie

      jesteśmy tacy sami
      trzymamy się za ręce
      i nawet kot pod piecem zamilkł
      i słucha jak pada deszcz

      pluszczą krople - to twoje nogi
      idziesz do mnie przez kałuże
      twarz ci zmokła - scałuję deszcz
      chodź chodź

      w moje ręce ciepłe
      w moje ręce oczekujące
      w moje usta zachłanne
      jak deszcz

      - Halina Poświatowska

      ...z pogodą, radością, przyjaźnią :)))

      Usuń
    2. Bry.:)*

      Zuziu, Twoją lirykę zilustruję piękną piosenką z Romea i Julii - 'Oczekiwanie'

      http://www.youtube.com/watch?v=pj5MfnQAsmk

      Tylko serca zobaczą
      Romea i Julię śród gwiazd.
      Pocałunki nieśmiałe w ciemności,
      gdzie mylą się oczy.
      Będą serca widziały
      Romea i Julię wśród gwiazd

      Potem nocy zasłona,
      weźmie czule nas w swoje ramiona.
      Mnie i jego ogarnie,
      żeby naszą nieśmiałość skrył mrok...
      Ciemnmooka przyjdź nocy nim miłość się z wolna ośmieli, Czarnym płaszczem otoczysz to miejsce spotkania i nas. Skryjesz w czarni i ciszy czułe szepty i rąk naszych dotyk.

      Pozdrawiam lirycznych. :)))*

      Usuń
    3. ...i jeszcze,- Henryk Rynkowski 'W oczekiwaniu na wiosnę'

      Gdy po szybach łzy przestaną płynąć słonym deszczem
      I uwolni wiosna rzeki namiętności
      To nastaną dla nas dni piękniejsze wreszcie
      Pełne tęczy, słońca, ciepła i radości

      Gdy na naszym niebie wiatr rozgoni ciemne chmury
      I zapachnie leśna łąka konwaliami
      To na spacer Cię zabiorę w noc majową
      Tam gdzie kiedyś wędrowałaś marzeniami

      Skrzy się srebrem nić babiego lata w moich włosach
      I czekania na tę wiosnę czas się dłuży
      Lecz po każdej przecież nocy dzień przychodzi
      I cudowny słońca blask po każdej burzy

      Nasza wiosna jeszcze ciągle mieszka tak daleko
      Na przedwiośniu chłodne wstają mgły o świcie
      Ale wiem, że kiedyś dni pogodnych doczekamy
      I rozbłyśnie szczęścia blaskiem nasze życie

      http://www.youtube.com/watch?v=iDr_mihoE2g

      :)*

      Usuń
    4. Dzień dobry Jaśku :)
      ... Tylko serca zobaczą... wzruszające :)))
      Aby pozostać w tych samych klimatach do muzyki Ennio Morricone czuły tekst do poczytania zatytułowany... żebyś wiedział jak tęsknię za Tobą...

      http://www.youtube.com/watch?v=PKseTNcWNjQ

      ... :)))

      Usuń
    5. Witam słonecznym, leciutko mroźnym popołudniem :)
      Jako,że dzisiejszy dzień liryczno-romantyczny, jeszcze jeden z wielu wierszy w tej tonacji.

      Możem cię nigdy nie kochał tak szczerze,
      Jak dziś, gdy jestem od ciebie daleki,
      Kiedy nas dzielą i góry, i rzeki...
      W sercu mym bóstwo jakieś ciebie strzeże.

      Jeżeli ludzie mogą się z oddali
      Porozumiewać - a wierzę, że mogą
      I że do ciebie powietrznianą drogą
      Dochodzi głos mój, co się niemo zali:

      To ty mnie słyszysz... Słyszysz moje skargi,
      Przeczuwasz boleść, co mą duszę toczy -
      I wiesz, jak głodne twych oczu me oczy
      I wiesz, jak głodne twoich warg me wargi.

      Oczekiwałem na dobra bezcenne
      I dla nich wszystkie znosiłem ciężary;
      Lecz nie ujrzałem wcielenia swej mary,
      Ujrzałem wydmy i głazy kamienne.

      Po złotych zorzach moje serce płacze -
      I słyszę ciebie - z oddalenia słyszę -
      I rzucam okrzyk w tę przestworną ciszę:
      Przebaczę wszystkim - sobie nie przebaczę!

      Jesteś mi jak bóstwo niewidzialne,
      W którego istność duch pobożny wierzy,
      Ale go z ziemskich nie dojrzy wybrzeży,
      Chyba na jakieś mgnienie pożegnalne.

      - Antoni Lange ( Możem cię nigdy nie kochał tak szczerze...

      ... miłych chwil na popołudnie :)))

      Usuń
    6. Witaj Zuzanko, Jaśku:)*
      Trudno mi odpowiadać każdemu z osobna, gdy oboje ustawiliście się w jednej "choince", ale spróbuję.
      Zuzanko, bardzo lubię ten wiersz Haliny Poświatowskiej, dziękuję, że go dzisiaj znów mogłam przeczytać, jest to dla mnie najpiękniejsza i najsubtelniejsza liryka.
      Odwdzięczam się oczekiwaniem Kazimiery Iłłakowiczówny.

      Oczekiwanie

      Jesteśmy cisi oboje
      jak dwa gołębie przed burzą...
      Tęsknoty i niepokoje
      w dali się chmurzą.

      Boję się jutra! Pogoda
      nad nami lekko oddycha,
      na niebie jutrzenka młoda
      stoi tak cicha...

      Daleko, pod barwną tęczą,
      znak niewiadomy nikomu...
      Może za chwilę zadźwięczą
      pomruki gromu?!...

      Jesteśmy senni i cisi
      jak piasek wichrom powolny.
      Wysoko grom losu wisi,
      runąć niezdolny.

      ... serdecznie, z radością i uśmiechem na cały wieczór:)))

      Usuń
    7. Jaśku, w podzięce za tę cudną lirykę poranną na powitanie wieczorne dla Ciebie zostawię cichą czułość Anny Achmatowej.

      Zawsze cicha jest czułość

      Zawsze cicha jest czułość prawdziwa,
      Nic jej przed okiem nie skryje.
      Próżno twoja ręka troskliwa
      Futrem otula mą szyję
      Próżno o miłości wschodzącej
      Mówisz mi pokornym westchnieniem.
      O jak znam uparte, płonące,
      Twe nigdy niesyte spojrzenie!

      Przełożył Józef Kramsztyk.

      ... i jeszcze coś z oczekiwania i czułej tęsknoty...

      Uczę się czekać i marzyć

      Uczę się czekać i marzyć
      Uczę się tęsknić i śnić
      Co jeszcze musi się zdarzyć
      Bym zawsze z Tobą mógł być?

      Uczę się nocy i ranków
      Czekam aż przyjdzie ten czas
      Gdy dwoje czułych kochanków
      Na spacer pójdzie przez las

      Kiedy dotykiem przywołasz
      Sny barwne jak polne kwiaty?
      I kiedy mój* Ukochany*
      Napijesz się ze mną herbaty?

      Uczę się czekać i marzyć
      Uczę się tęsknić i śnić
      Trwać będę dalej na straży
      Bo bardzo chcę z Tobą być

      - Henryk Rynkowski

      *ciut zmienione końcówki, poeta wybaczy...

      ... z czułością i cieplutko, choć na dworze znów szaleje śnieżyca:)*

      Usuń
    8. Dobry wieczór Ewuniu :)
      ... Daleko, pod barwną tęczą...

      Była podobna do śmierci -
      w smaku słodka, żelazna w dotknięciu,
      mówiła słowa wolniutkie w półśnie,
      w drapieżnym ziewnięciu,
      była podobna do głębi przybrzeżnej
      w wartkim potoku,
      miała oczy ciemnym mułem nabiegłe,
      miała włosy z wonnego mroku.
      Trzymała mnie związaną za ręce,
      trzymała mnie przykutą za barki,
      zgasiła wszystkie myśli półszeptem,
      jak struchlałe pod czaszką ogarki
      i złożyła mi głowę - ciężką jak ołowiu złom
      - na kolanie,
      przysięgając, że nie pójdzie przenigdy,
      że od kolan już moich nie wstanie.

      - Kazimiera Iłłakowiczówna Miłość

      ... uśmiechniętego wieczoru :)))

      Usuń
    9. Witaj wieczornie Zuzanko:)
      Do pięknej rozmowy "Kazimierą" dodam jeszcze jedną jej miłość.

      Miłość (Przez dni jesiennych słodkie zamieranie...)

      Przez dni jesiennych słodkie zamieranie,
      przez dymy ognisk, jarzębin różaniec,
      przez jaskółczane krótkie "do widzenia",
      które wiatr wczoraj w ciepły deszcz pozmieniał -
      proszę cię, święta i wieczna jesieni,
      niech się już moje serce nie odmienia!
      Przez liści tuman, co się w parku kręci,
      przez szron na miejscach letnich sianożęci,
      przez oddalenia i przez niepamięcie,
      przez śmierć, co zawsze jest nie do pojęcia -
      proszę cię, wierna i boża służebno,
      niech zginie serce, jeślić jest potrzebne!
      Jeśli tak trzeba i jeśli nie żal ci
      rozkwitu lata, skoś to, coś skazała
      - czy kłos, czy owoc, czy kwiat niedojrzały -
      wytnijcie ogród mój, a dom podpalcie...
      ... Ale przez obietnice i przez wypełnienia,
      przez lęk miłości i mękę rodzenia
      zaklinam ciebie, o święta jesieni,
      niech się już moje serce nie odmienia!

      - Kazimiera Iłłakowiczówna

      ... z zadumą i ciszą wieczoru, chociaż płatki śniegu za oknem też szeleszczą :)))

      Usuń
    10. :)
      ... dobranoc, Zuzanko, może przeczytasz nocą; dziękuję za czwartkowe poezjowanie, pa - do jutra:)))

      Usuń
    11. ... czwartek przeszedł w piątek. Dopiero kilka minut po północy, więc można powiedzieć, że dobranoc dotyczy czwartku a dzień dobry piątku ;-)))

      A jaka jesteś, kiedy zasypiasz?...Różowa, różowa,
      Jak niesłychana suknia, jak kora sosnowa,
      Jak małe ręce migotliwe, pieszczotliwe...
      Jak blade usta, nareszcie szczęśliwe...
      A jaka jesteś w tańcu?... Jak promyk na łowie.
      A jaka - kiedy kochasz?... tego się nie wypowie !

      - Kazimiera Iłłakowiczówna.

      ... dobranoc, dzień dobry, smacznego do pierwszej kawy i rogalika :)))

      Usuń
    12. ... a ten wiersz dopiero odkryłam. Bardzo byłam rano zapędzona, a teraz już całkiem spokojnie smakował mi do wieczornej herbaty w piątkowy wieczór. Dzięki Zuzuanko:)))

      Usuń
  14. Witam słonecznym popołudniem:)

    Chwila

    Idę stokiem pagórka zazielenionego.
    Trawa, kwiatuszki w trawie
    jak na obrazku dla dzieci.
    Niebo zamglone, już błękitniejące.
    Widok na inne wzgórza rozlega się w ciszy.

    Jakby tutaj nie było żadnych kambrów, sylurów,
    skał warczących na siebie,
    wypiętrzonych otchłani,
    żadnych nocy w płomieniach
    i dni w kłębach ciemności.

    Jakby nie przesuwały się tędy niziny
    w gorączkowych malignach,
    lodowatych dreszczach.

    Jakby tylko gdzie indziej burzyły się morza
    i rozrywały brzegi horyzontów.

    Jest dziewiąta trzydzieści czasu lokalnego.
    Wszystko na swoim miejscu i w układnej zgodzie.
    W dolince potok mały jako potok mały.
    Ścieżka w postaci ścieżki od zawsze do zawsze.
    Las pod pozorem lasu na wieki wieków i amen,
    a w górze ptaki w locie w roli ptaków w locie.

    Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.
    Jedna z tych ziemskich chwil
    proszonych, żeby trwały.

    Wisława Szymborska

    Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłej reszty dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo:)
      Słonka nie było, tylko zimowa biel i lekko zamglone powietrze, koło południa coś, co można nazwać nieśmiałym przebłyskiem, a poza tym mam wrażenie, że kalendarz kłamie, a ja co dzień przeżywam jakieś déjà vu z niedalekiej przeszłości ;-)
      Na bardzo zimowy wieczór zafunduję Ci mgnienie (chwilę) w letnim wydaniu.

      Letnia prośba

      Spójrz na ścieżki
      jak czarowna chwila
      z pąka poranka
      blaskiem się wychyla.
      Chce zakwitnąć
      różą czerwoną
      na jedno mgnienie
      w nas.


      Nie rób nic dzisiaj,
      nie pracuj,
      zostań ze mną.
      Zielonym cieniem,
      bezbarwną mgłą
      we mnie i w tobie
      z wolna narasta
      letni kwiat.


      Czerwcowym niebem
      sunie melodia
      wplątana w obłoki,
      drżeniem przenika
      gałązki wierzby,
      Kołem jakółki
      oplotły jak wieńcem
      źdźbła trawy
      i nas.

      annaG

      Dzięki za Noblistkę, wspaniałe są jej refleksje o przypadkowości istnienia i możliwości bycia kimś innym tylko przez przypadek na przestrzeni epok.
      Z wieczornym pozdrowieniem i życzeniami rychłej zmiany aury za oknem:)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewo:)
      U mnie cały dzień był słoneczny i słoneczna będzie dobranocka :)

      chwila

      w słońcu skąpana, zroszona deszczem
      we mgłę schwytana i w ciszy kleszcze

      pachniała łąką, potokiem drżała
      w cienie stokrotek skryła się cała

      odlecieć chciała gdzie brzęczą pszczoły
      by ich muzykę śmiechem dostroić

      [...]
      chciała lekko w przestrzeń między światłocienie
      w szeptów tajemnice, w strun trąconych granie

      zapadła pomiędzy, już w inną się zmienia
      - zostawiła posmak letniego złudzenia

      Ela Gruszfeld

      ;)
      Wiosno przybywaj - muz. Kitty In The Window Podington Bear

      http://www.youtube.com/watch?v=-57F0Qo-2zQ

      Ciepłych ,wiosennych snów Ewo i Ogrodnicy :)

      Usuń
    3. Dzięki Bogu, jutro już piątek.:)*
      A dziś Słowem na Dobranoc takie proste stwierdzenie w słowach kołysanki Jasona Mraz'a

      http://www.youtube.com/watch?v=sU23gtSsg8E

      ♥ڿڰۣڿ❀ Try Try Try ❀ڿڰۣڿ♥


      Och Kochanie, możemy się kłócić jak pies z kotem,
      Przecież wiadomo, ze brudne pranie po prostu trzeba wyprać,
      Może powinniśmy być mniej zawistni,
      A Ty Kochanie, powinnaś policzyć do dziesięciu zanim krzykniesz,

      Czasami zapominamy jak powinniśmy się zachować,
      a potem żałujemy tego, co powiedzieliśmy,
      Bo słowa są jak ciernie, mogą zranić,
      Gdy nie używamy ich ostrożnie,
      Panie i Panowie,
      Myśleliście, że życie jest usłane różami???

      Jestem pewny, że dałem Ci to, czego chciałaś,
      Bo wciąż jesteś dla mnie taka dobra.

      Jeśli tylko spróbujemy spróbujemy spróbujemy
      po prostu być dla siebie miłym
      Świat będzie milszy dla nas
      Jeśli tylko będziemy żyć swoim życiem
      I odłożymy na bok kłótnie i nieporozumienia
      Och jak by mogło być pięknie...

      Powiedz mi, czy my utknęliśmy w środku wszechświata?
      A może to po prostu ja utknąłem, żeby być tu razem z Tobą, skazany na Ciebie jak kwiat na krople rosy,
      Teraz lecisz w moim kierunku,
      A ja nie dbam o to, ze jestem na gorze, a inni na dole,
      Bo ja po prostu nie patrze na to, ze czasem mogę
      wydawać się pajacem,
      Bo ja po prostu jestem optymista na swój altruistyczny sposób

      Tak naprawdę potrzebujemy tylko wzajemnego zrozumienia,
      Ja ciągle rozprzestrzeniam swoja filozofie miłości,
      Och, te słowa, które wypowiadam są jak ciernie,
      Bo ukazują, dlaczego tak wlaśnie miedzy nami teraz jest...

      Powinniśmy tylko spróbować spróbować spróbować
      Po prostu być dla siebie miłymi
      Tak żeby świat był lepszy dla nas
      Żyć swoim życiem
      I odłożyć na bok kłótnie i niesnaski
      Och, To by było piękne

      Czasem coś, co wydaje się nic niewarte, może uratować czyjeś smutne samotne życie,
      Jeśli tylko spróbujemy spróbujemy spróbujemy
      Zrozumieć siebie nawzajem,
      Otworzymy nasze serca,
      Ja właśnie zaczynam,
      Bo bardzo w to wierze.

      Mogliśmy tylko spróbować
      Po prostu być dla siebie miłymi
      Tak żeby świat był miły dla nas
      Mogliśmy odłożyć na bok nieporozumienia
      Mogło być tak pięknie...

      Gdybyśmy tylko spróbowali być miłym
      Mogłoby być tak pięknie,
      Wierze, że mogło być tak pięknie...

      ❀ڿڰۣڿ♥

      Dobranoc, dobranoc lirycznym i Tobie Miła lirycznie. :)))*** Życzę Ci lirycznych snów. :)♥***


      Usuń
    4. :)*
      Uwielbiam piątki, oby mi się tylko udało jutro dotrzeć do - i wrócić z - pracy. Meteo jest bezlitosne w prognozach... Wszystko już we mnie pobielało i zamarzło, aale... nie do końca:)
      O tym opowie wiersz, który jakoś mi się nadał na na dobranoce Słowo.

      ❀ڿڰۣڿ♥ Zimowe zmęczenie ❀ڿڰۣڿ♥

      Śniegowe pióra jak z pierzyny
      sypią się dzisiaj cały ranek,
      zgrzebne ulice pobieliły,
      na brzozie pąki wciąż zaspane.

      W kałużach ciemnych zmarszczek wyścig,
      niebo promieni jeszcze skąpi,
      wieczorem zbieram słone myśli,
      układam wiersze z marzeń wątłych.

      Radość zastygła w cieniu powiek,
      resztki nadziei zmarzły w zimie;
      może odtają, gdy wypowiem
      najcichszym szeptem Twoje imię...

      EP

      ❀ڿڰۣڿ♥

      Dobarnoc, dobranoc Liryczni i Ty Miły:)))*** ... snów w najczulszych szeptach :)♥***

      ... i konterka muzyczna za chwilę...

      Usuń
    5. ... a oto kołysankowa konterka:)))*
      Tylko trzeba cierpliwie znieść te piski, sama piosenka jest delikatna.
      Jason Mraz - After an afternoon

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=RWV9RB0smLY

      Odsłaniam moje przejrzyste ja, tak nieujarzmione tak niewytresowane
      Marzenia, które ledwo dotyczą naszych najprawdziwszych win
      Zuchwałe fale rozbijają się o moje serce
      A ty obraziłaś moją wiarę i zaufanie
      Dopóki wszystko nie zginie w pięknie dnia
      Dopóki wszystko nie zginie, dopóki wszystko nie zginie

      Ale jest coś w sposobie w jaki się śmiejesz
      Co sprawia, że czuję się jak dziecko
      Życie mnie dezorientuje
      Twoje pomysły mnie mogą zachwycić
      Oh, po popołudniu z tobą

      I twoje bogate, brązowe oczy
      Twoje usta i ciemne włosy
      Łokcie i odsłonięte kolona
      Kołyszące się aż pod sufit
      Raz po razie, razie po razie
      Po popołudniu
      Po popołudniu z tobą

      Jestem zakochany

      ❀ڿڰۣڿ♥

      ... równie dobrze można to zaśpiewać po kobiecemu... ewentualnie:)))*... a teraz już pa... najczulej:)))***

      Usuń
  15. Izo, jako że Jaśko wszedł "pod Ciebie", dla Ciebie coś tutaj - liryczna kołysanka z klasykiem; pięknym męskim głosem - Engelbert Humperdinck - How I Love You

    http://www.youtube.com/watch?v=Pvd9NQGiCDo

    ... a do tego Małgorzata Hillar.

    Chwila

    Zgasła na oknie pelargonia

    Palił się tylko nade mną
    twój oddech

    Z głową przechyloną
    przez krawędź księżyca
    spadałam na dno nocy

    Dobranoc, śnij w pięknym, lirycznym nastroju:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam w piątek:)*
    Na dworze zapowiadany od kilku dni armagedon... na razie nie widać nic, oprócz białej ściany gęstego śniegu, wirującego w bardzo silnej wichurze.
    Ale to nie stan New Jersey w USA; prąd jeszcze jest, telefony i internet na razie działają. Czy kursuje jakaś komunikacja zaraz się przekonam.
    W jednolitej białej płaszczyźnie trudno odróżnić gdzie jezdnie, gdzie chodniki...
    Nie pozostaje mi nic innego, jak rozproszyć upiory pogodowe najpiękniejszą liryką, jaką znam.
    Dziś na dzień dobry - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska w wierszu, który jest moim mottem życiowym, we wspaniałym wykonaniu duetu: Grzegorz Turnau i artystka, której nie udało mi się rozpoznać. Może ktoś zna nazwisko wykonawczyni?

    Kto chce, bym go kochała...

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=9oGyXkdYgjk

    Kto chce, byś go kochała,
    nie może być nigdy ponury
    musi potrafić unieść na ręku
    wysoko do góry.

    Kto chce bym go kochała?

    Kto chce bym go kochała
    musi umieć siedzieć na ławce
    i przyglądać się bacznie robakom,
    i każdej najmniejszej trawce

    Kto chce, byś go kochała?

    Musi też umieć ziewać,
    kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
    gdy na procesjach tłumy pobożne
    idą i krzyczą.

    ... kto chce, bym go kochała...

    Musi umieć pieska pogłaskać,
    i mnie musi umieć pieścić,
    i śmiać się, i na dnie siebie
    żyć słodkim snem bez treści,
    i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem,
    i milczeć w rozkosznej ciemności,
    i być daleki od dobra,
    i równie daleki od złości

    Kto chce, bym go kochała,
    nie może być nigdy ponury
    musi potrafić unieść na ręku
    wysoko do góry.
    Kto chce byś go kochała?

    ❀ڿڰۣڿ♥

    ... na koniec piosenki Grzegorz dodaje kilka słów od siebie.
    Już wychodzę do pracy, jadę - jeszcze nie wiem czym, ale na szczęście niedaleko, może jakieś 15 km od domu.
    I proszę o kciukoczymanko, a Wszystkim życzę dobrego piątku:)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Ewo, przynoszę Ci delikatną muzykę i pozdrawiam serdecznie:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=2p4B9g-fPic
    Richard Abel Pienso en ti celina enricoac6

    http://www.youtube.com/watch?v=zFxHCJB75B8
    CANADIAN BIRD SONG - Richard Abel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Dano:)
      Po całym dniu totalnego stresu bardzo jestem Ci wdzięczna za podrzucenie mi ciepłej, przyjemnej muzyki na popołudnie i wieczór. Jutro będzie lepiej... w rewanżu dla Ciebie - melodia jutra.

      YESTERDAY'S MELODY - Richard Abel

      http://www.youtube.com/watch?v=-O1t0f51gBU

      ... i oby ono nastało jak jak najprędzej i było szczęśliwe dla Ciebie. Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  18. Dzień dobry Ewuniu, Dano :)
    Zachodnia wita Panie błękitem nieba oświetlanym ciepłymi promieniami słońca.
    Do Twojej deklaracji do ludzi, jeszcze jedna deklaracja Poetki do własnego poetowania.

    Rymy, zabawko moja, szkatułko otwarta,
    Pełna korali, wstążek, błyszczących kamieni;
    Jak sroka gromadziłam was; najmilsze chwile
    Spędzałam, przesypując was z ręki do ręki...

    Dziś nie umiem przymierzać do słów moich ciężkich
    Żadnej wstążki kwiecistej - nie potrafię dobrać
    Barwy do barwy, dźwięku do dźwięku...Żegnajcie,
    Dawne igraszki moje mistrzowsko-dziecinne,
    Asonanse, podobne pustym łamigłówkom,
    Układanym w beztroskim pocie czoła... Dzisiaj,
    Rytmie, prowadź ty jeden tęskniącą myśl moją
    Równym krokiem pod ramię. Wojennie i twardo,
    Aż do chwili Powrotu.

    - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Rymy.

    ... serdeczności na piątkowy dzień :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuzanko:)
      Może kiedyś te promyki z Zachodniej dotrą i do mnie, bo o istnieniu słońca chyba już zapomniałam. A do Rymów naszej ulubionej Poetki i dla rozluźnienia nastroju piątkowego dodam jeszcze wspaniałe spotkanie z Muzą mojego Mistrza.

      Muza

      (z którą, po pijanemu, autor dotarł do trzeźwej pointe'y)

      Niechaj tam innym Sława dmie w laurowy puzon,
      niech się hołota bawi hucznie i wesoło,
      kupcy niech śpią na mieszkach -
      ja ze swą Muzą
      gołą
      w strofie zamieszkam.
      Muzo, ta strofa będzie ,,kościołem Dyjanny",
      w którym przy Tobie zasnę jak jaki Endymion;
      tam, czy wieczór, czy świt ranny,
      będziemy ziółka zbierać,
      rozbierać się i ubierać,
      i mleczko ssać
      ze zmyślonych jałowic wymion.
      Jak ogród podzielimy strofę na kwatery,
      z rymów zielonych zrobimy szpalery,
      a z białych będziesz miała majtki,
      z czerwonych dla mnie będzie frak,
      i tak
      będziemy żyli jako królestwo z bajki.
      O strofy, "koralowe ostrowy" ułudy!
      ("Cudy
      nie dziwią poetów".)
      Kiedy nie zechcesz ze mną razem
      sooźyć obiadu, auto-Pegazem
      pojedziesz w raj trioletów.
      Gdybyś skłonności miała lunatyczne,
      to w każdym wierszu będzie wschodził miesiąc.
      Zimą w oktawie będziemy przez miesiąc
      mieszkać, a latem w rondzie elastycznem.
      Ze znaku zapytania dam Ci parasolkę,
      bo się boisz piegów i komet;
      a gdybyś miała gorączkę,
      to podnieś tylko rączkę:
      z przecinka zrobię Ci termometr...
      Tam usta połączymy jak rymy najsłodsze,
      tam będę Cię miłował i pieścił jak przeor -
      usta do ust się zbliżą, rym o rym się otrze,
      strofa stanie się niebem, cezurą - meteor...
      O tam, o tam!
      ten świat mi będzie rajem
      i szczęście tam
      rozwinie "złote żagle"...
      Et pourtant:
      (tak pomyślałem nagle)
      nad Pegaza, Dianę i Ceres
      lepszy uczciwy interes:
      knajpa, dom, elektryczne magle
      albo zgoła karet wynajem.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      ... serdecznie, z humorem i uśmiechem :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu:)
      Współczuję braku słońca, zamieci, zawiei. Być może lada dzień i u Ciebie pogoda będzie przypominać wiosnę, czego z całego serca życzę. Na ten moment, aby wywołać uśmiech na Twojej twarzy, Mistrz Konstanty z nieocenionym poczuciem humoru ;-)))

      ( z powodu tzw. polemiki "brązowniczej") Nie mówię, żem geniusz,
      lecz i nie dupa*:
      też bym napisał "Dziady",

      gdybym się uparł: różne takie dziewice
      mdlałyby pod księżycem,
      a Gustaw by przedstawiał
      jak zwykle trupa.

      Potem bym, oczywiście,
      stworzył część III
      na radość Pomirowskim,
      na rozpacz dzieciom,
      a w "specjalnym" numerze
      na japońskim papierze
      fac simile by odbił
      Grydzewski Miecio.

      Gdybym się już w poezji
      onej rozruszał,
      w Paryżu bym napisał
      "P.Tadeusza",
      różnymi opisami,
      trzynastozgłoskowcami,
      naród bym, panie święty,
      do łez przymuszał.

      Potem bym, oczywiście,
      był bardzo dumny: nawet bym do obiadu
      nie zlazł z kolumny
      i leżąc na kolumnie,
      trawiłbym obiad dumnie,
      przygrywając na rymach
      "trumny-kolumny".
      Lecz wszystko to, mój Boże,
      piękne projekty:
      rozmnożyły się w kraju
      diabelskie sekty,
      oszalałego Boya
      napadła paranoja,
      wątrobę wieszcza gryzie,
      jak złe insekty.

      Ot, jeszcze wczoraj chciałem
      być polskim wieszczem,
      wzwyż i wszerz ducha skrzydlić
      jeszcze i jeszcze,
      ale teraz nie mogę,
      rosnącą czuję trwogę,
      jak osika ze zgrozy
      sercem szeleszczę.

      Bo przyjdzie Boy i powie:
      - Wszystko to...:
      on miał sześcioro bliźniąt
      z Taubenhauzówną,
      Łaja Rozencwajżanka
      była jego kochanka,
      w Zakopanem się puszczał
      z Hozenpudówną.

      Każdy grzech palcem wytknie,
      zademonstruje,
      święte pieczęci złamie,
      powyskubuje,
      dowiedzie pewną strofą,
      że ukradłem gramofon
      pewnej damie. W ten sposób
      mnie zdyffamuje.

      Wtedy ja, na pomniku
      i w cieniu wiązów,
      stać będę sobie, smutna
      figura z brązu,
      rękę do serca ładnie
      przyłożywszy, bezradnie
      lać będę łzy rzęsiste
      na spodnie z brązu.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński - Boję się zostać wieszczem.

      ... Ewuniu, mówię już dobranoc. Miałam bardzo długi, męczący dzień, a i tak bardzo wielu punktów dzisiejszego dnia nie zrealizowałam, pa :)))

      Usuń
    3. Dobry wieczór raz jeszcze Zuzanko:)
      Doskonały wiersz, jak wszystkie Mistrza, serdeczne dzięki:))) Mój humor się wydatnie poprawił po jego przeczytaniu.
      Już po horrorach, śnieżyca ustała, na niebie mnóstwo gwiazd i księżyc... ale żeby mi się w głowie nie poprzewracało - siarczysty mróz -9 st. Nie pamiętam takiej pogody w połowie marca, a żyję już dostatecznie długo ;-)
      Też jestem bardzo zmęczona, a moje plany na dzisiaj w większości legły w gruzach. Pomyślę jednak o tym jutro:)
      Teraz zaś opowiem Ci bajkę na dobranoc.

      A ja tobie bajki opowiadam

      A ja tobie bajki opowiadam,
      szeptów moich słuchasz bardzo rada.
      Lśnień dodaję twym oczom i włosom,
      jesteś cała jak srebrny posąg,
      a ja biję przed tobą pokłony,
      zakochany, zazdrosny, spragniny,
      i nazywam ciebie srebrną nocą,
      srebrną różą z ręki zwisającą.
      Loki twoje mrok barwi na modro
      i spokojna jest twoja mądrość.

      -Konstanty Ildefons Gałczyński

      Dobranoc Zuzanko, miło się z Tobą rozmawia poezją - i do jutra, pa:)))

      Usuń
  19. http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130315/LUBLIN/130319613

    OdpowiedzUsuń
  20. masakra cd...15 marca 2013 11:23

    http://lublin.gazeta.pl/lublin/5,35640,13566092,Ogromna_zamiec_paralizuje_Lublin_DUZE_ZDJECIA.html?i=0#BoxSlotIIMT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masakra, to dobre słowo.
      I cieszę się, że wyszłam z niej cało.
      Pozdrawiam "Podrzutka" i zapewniam, że żadne zdjęcia nie oddadzą tego, co działo się dzisiaj cały dzień.

      Usuń
  21. Witam weekendowo:)
    Współczuję Ci Ewo pogodowego horroru. U mnie aura skłania się już do wiosny...:)
    Z Grzegorzem w duecie śpiewa Beata Rybotycka:)
    A teraz ...;)))

    Brathanki - W kinie , w Lublinie

    http://www.youtube.com/watch?v=kWRhdN2XusA

    * * *

    I trochę słońca dla Lublina...:)

    Pachnące nadzieją słońce

    Żółty promień maluje powieki, z obłokiem się kłóci,
    jeszcze nadzieja wróci, wraz z zapachem jabłoni.
    Skłócona z prażącym niebem, wypuszczę z dłoni
    motyle i pszczoły, niech nektar ze słońca zbiorą.

    To będzie na pewno letnią porą, gdy chmury ciężko
    oddychając, ochronią im skrzydła. I nadejdzie złoty
    deszcz szczęścia, straszydła ciemności znikną
    jabłoń urodzi, złe usta na wieki zamilkną.

    To będzie na pewno letnią porą - otworzysz okno,
    i zobaczysz słoneczne dobro....

    -annaG

    Wiosennego słońca Wszystkim życzę :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izo:)
      To wprawdzie mało podobny głos do głosu Beaty Rybotyckiej, ale skoro znalazłaś o tym informację, to bardzo Ci dziękuję:)
      Ty jedna zareagowałaś na moje pytanie, a to świadczy o tym, że uważnie wnikasz w lekturę Ogródka, a to miłe:)
      Nie wiem, kiedy zobaczę wiosenne słonko, ale Twoje życzenia przyjmuję za dobry prognostyk.
      I wierzę, że jutro może tylko lepiej, cuda się wszak zdarzają... ;-)

      Może być tylko lepiej - Michał Bajor

      http://www.youtube.com/watch?v=K5Rwhi6Y33k

      Powiedziałaś, że pora się rozstać
      bo z dnia na dzień ubyło nam marzeń.
      Lecz tu nagle zdarzyła się wiosna,
      z wiosną zawsze Ci było do twarzy.

      Pomyślałem to może się udać,
      choć już prawie z nas nie ma co zbierać.
      W życiu rzeczą normalną są cuda
      więc posłuchaj, co stanie się teraz...

      Ref.

      Teraz może już być tylko lepiej
      choć zostanie tu i tam parę rys
      Zagniecenia raz, dwa się wyklepie
      Miłość znowu będzie prawie na błysk


      Mówisz wszystko to bańki mydlane
      Tylko patrzeć ostatnia z nich pęknie.
      Jednak przez parę chwil tych kochanie,
      w ich przeźroczach wyglądasz tak pięknie.
      Może zatem się warto postarać,
      użyć chwytów nieznanych i znanych!
      I najlepiej zacznijmy od zaraz
      bo najlepsze, wciąż jeszcze przed nami!

      Teraz może już, być tylko lepiej
      Bo wciąż lepiej umiemy w to grać!
      Życie już mniej nas dziwi, lecz zrządzeniem szczęśliwym
      Na zachwyty wciąż jeszcze nas stać!

      Teraz może już być tylko lepiej
      choć zostanie tu i tam parę rys
      Zagniecenia raz, dwa się wyklepie
      Miłość znowu będzie prawie na błysk!

      ... i nawet już jest lepiej, bo wydostałam się z metrowych zasp. Cieplutkiego wieczoru:)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewo:)
      Kończy się dzień więc przychodzę z melodią na dobranoc :)

      Valery Gaydenko -- Romantic Guitar -- Nokturn -- D. Dominici

      http://www.youtube.com/watch?v=tneasW5aRdM

      Wiosennych snów przy dźwiękach gitary. Spokojnej nocy ogrodniczej Braci:)

      Usuń
    3. :)
      ... to prawda, nic tak nie ukołysze jak piękna muzyka, Izo.
      Lubię nostalgiczne dźwięki strun, dziękuję. Dla Ciebie nokturn na wiolonczelę i gitarę.
      Frédéric Burgmueller-Nocturne-cello and guitar

      http://www.youtube.com/watch?v=JbsTg9VOZgA

      Dobranoc, przyjemnych snów:)

      Usuń
  22. Słońce przegląda się w Wiśle,
    spod śniegu zerka przebiśnieg.
    Tulę Twe kochane dłonie-
    różyczkę postaw w wazonie:-)

    Dobranoc, Ogrodnicy:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=ZsX5Xrhlhq4
    Armik - Red Roses

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tę różę, Dano. Już padam na klawiaturę, dobrej nocy:))

      Usuń
  23. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Zaspy zaspami, a ja jeszcze z 'zadymką' i lawiną uczuć w Słowie na Dobranoc.:))) Dziś Wincenty Korab Brzozowski w wierszu

    ♥ڿڰۣڿ❀* Namiętność *❀ڿڰۣڿ♥
    (Naznaczona chorobą I)

    Całować cię! szalona, w szaleństwo wiodąca,
    Młoda, a naznaczona chorobą! O, mego
    Serca krwawiącego ślubie! Lata palącego
    Znaku — gdzie wiosną znika woda nas żywiąca.

    O, wgryźć się w twoje wargi, w których ślina drwiąca,
    Wgryźć się w gardło i w piersi! W splot warkocza twego
    Wplatać się — i chcieć ciebie! I ja pragnę tego,
    Bezwstydna uczennico i syreno drżąca.

    Tak chciwie, tak leniwie —jak wiersz natłoku.
    Ja, trup, statek posępny, tak nagle tonący
    Wraz z duszą, jak w otchłani, w twym zielonym oku,

    Ciebie dziś pragnę, pogrążony w mroku
    Przez miłość — i miłośnie o lawinie śniący
    Krwawej purpury, w łonie śniegów bielejących.

    Z języka francuskiego przełożył: Marian Stala

    *❀ڿڰۣڿ♥

    I kołysanka, a nawet dwie - ∞♥∞TIMELESS∞♥∞ Kelly Clarkson & Justin Guarini

    http://www.youtube.com/watch?v=V7cDwkNYWWQ&playnext=1&list=PL31E270309ECD5857&feature=results_main

    *❀ڿڰۣڿ♥

    dtuga - namietność jest zapachem kwiatu....(nie wiem kto śpiewa)

    http://www.youtube.com/watch?v=tNNxxtarOWU&list=PL31E270309ECD5857&index=1

    *❀ڿڰۣڿ♥

    Dobranoc, dobranoc lirycznym i Tobie Miła.:)*** - spokojnych snów
    w pościelowej zaspie.:)))♥***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jasieńku:)*
      "w pościelowej zaspie" - przepiękna metafora, najładniejsza w całej Twojej dobranocce, nie ujmując poezji Wincentego Brzozowskiego:)*** Tak się w nią wsłuchałam i wtuliłam, że zapomniałam o bożym świecie.
      Jestem już bardzo zmęczona i za chwilę już powiem Słowo dobranoce, trochę przydrzemałam, więc o cierpliwość proszę :)

      Usuń
    2. To na czas oczekiwania...

      M.Bajor - Cyganeria (La Boheme) & Czekanie me to ty (Je N'Attendais Que

      http://www.youtube.com/watch?v=PoDaZvxT5w8

      i czułe dobranoc.:)))*

      Usuń
    3. To ja też "zawieruszę" słowami na dobranoc z impetem zamieci, lecz znacznie cieplej, liryczniej i łagodniej.
      Na piątkowy koniec dnia przyniosłam wiersz Jadwigi Zgliszewskiej.

      ♥ڿڰۣڿ❀* JESTEŚ *❀ڿڰۣڿ♥

      Jesteś wtedy, kiedy imię twe wymawiam,
      gdy wieczorem zrywam kartkę z kalendarza.
      Jesteś wtedy, gdy poranne wstaje słońce
      i gdy gasną jego blaski zachodzące.

      Jesteś wtedy, kiedy ściszam głosu brzmienie,
      by nie spłoszyć tego czaru żadnym tchnieniem.
      Jesteś wtedy, kiedy deszcz strugami leje
      i gdy dziecko jakieś do mnie się zaśmieje.

      Jesteś wtedy, kiedy słyszę rzewne tony
      tych melodii - naszych wspólnie ulubionych.
      Stary przebój często z oczu łzy wyciska,
      ale za to jesteś wtedy bardzo blisko.

      Jesteś wtedy, gdy nad kwiatem się pochylam,
      który prosi, by podziwiać go przez chwilę.
      Kiedy motyl błyśnie plamką na błękicie
      i gdy słowik ze snu budzi się o świcie.

      Jesteś wtedy, gdy po niebie płyną chmury,
      melancholią się zaczyna dzień ponury.
      Jesteś tutaj, choć... tęsknota serce zżera!
      Jesteś zawsze, chociaż nigdy ciebie nie ma...

      - Jadwiga Zgliszewska

      ♥ڿڰۣڿ❀*

      Dobranoc, dobranoc Ogrodnicy i Ty Miły:)*** ... "jesteś zawsze, chociaż..." :)♥***

      ... coś jeszcze zagram...

      Usuń
    4. ..."La Boheme" ...cudo:)* wolę nawet interpretację Bajora niż oryginał Aznavoura.
      I w nastroju cyganerii francuskiej wiązanka: Edith - Michał Bajor

      http://www.youtube.com/watch?v=8vKqEYIoDlc

      ♥ڿڰۣڿ❀*

      ... "wystarczy, że gdzieś miłosną ktoś śpiewa pieśń"... najczulej:)***

      Usuń
  24. I nie mogłem sobie odmówić, bo piękne...

    Michał Bajor - Panie...

    http://www.youtube.com/watch?v=Q_DhXMHPHog&feature=endscreen&NR=1

    Panie, który patrzysz na mnie okiem księżyca,
    Panie, który na mnie patrzysz przez słońce,
    Panie, który jesteś i śmiercią i życiem, gwiazdy to Twe łzy błyszczące.
    Panie, który wiatrem dachy zdzierasz nam z głowy, który masz we władzy morskich fal siłę,
    Panie, który w rękach masz ogień pożogi,
    tyle razy, tyle razy Cię prosiłem.

    Daj mi jeszcze odpocząć na ziemi
    nim zobaczę światełko jasne,
    nim przed Tobą znajdę się niemy
    kładąc na wadze czyny własne.
    Daj mi tutaj raju spróbować,
    muszę wiedzieć czy mi smakuje
    ten okruch szczęścia.
    Jakie słowa i jakie gesty Cię przekonują.

    Panie, który wiedziesz życie drogą pokrętną,
    Panie, który oczy mamisz pozorem.
    Staram się świat czytać jak księgę najświętszą,
    a cierpliwość jest mi wzorem.
    Swoje życie w trudzie, jak wszyscy, chcę przeżyć,
    aż się nie zatrzyma serce styrane.
    Ale nawet kiedy do ziemi się przygnę
    nadal prosić, nadal prosić nie przestanę.

    Daj mi jeszcze odpocząć na ziemi,
    nim zobaczę światełko w mroku.
    Zanim dojdę do Twojej sieni,
    zanim będę miał wieczny spokój.
    Daj mi tutaj raju spróbować
    na tej ziemi co jęczy znoju.
    Raju chwilę, a potem mnie prowadź
    do Twoich niebieskich pokojów

    Autor tekstu: R. Figura
    Kompozytor: Piotr Rubik

    *❀ڿڰۣڿ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... dziękuję za koncert z Michałem, Jasieńku:)*
      Moja kołysanka i dobranocka wyżej, pa...:)***

      Usuń
    2. Jaśku, dziękuję za tę piosenkę, wzruszyłam się, dobranoc:-)

      Usuń
  25. Bry przy sobocie.:)*

    Budzę Towarzystwo ogródkowe...

    CESARIA EVORA - Historia De Un Amor

    http://www.youtube.com/watch?v=iCG3gfuUh0M

    *❀ڿڰۣڿ♥

    ...i Cesaria Evora - Maria Elena_

    http://www.youtube.com/watch?v=DGFEUTMPu50

    *❀ڿڰۣڿ♥

    ...wstawajcie! - :)))♥***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Skowronku:)***
      Już szykuję nowy post; pozwolisz, aby przenieść Twoje piękne przebudzenie pod nowy zapis za jakieś 15-20 min.?
      A jak nie pozwolisz, to i tak przeniosę... :)))***

      Usuń