Cd. lipcowych rozmaitości z mojego ogrodu. Pokazały się pierwsze dalie. |
Rozkwita goryczka krzyżowa. |
Drobniutkie, ale jakże urocze :) |
Papierówki już prawie dojrzałe... |
Niby tak
samo
Lipcowy
przepych. Znów tak samo
zakwitły
róże i goryczki;
upały
wpełzły kwietną bramą,
słońce
wyzłaca kłosom wszystkim
bujne
czupryny. Na gałęziach
pająk
artysta poczuł wenę;
rosa się w
srebrnych niciach pęta,
sytością
agrest znów pęcznieje.
W powietrzu
drży miętowy zapach,
jabłoń
uśmiecha się owocnie.
Wiesz,
kocham ciebie tego lata
niby tak
samo, a wciąż mocniej.
Po nocnych burzach rześki poranek, witam:)*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z letnim słonkiem - i do spotkania po południu w cieniu wierzby :)*
Witam.Dziś zacznę dydaktycznie wierszykiem o pewnej dziewczynce, która nie znała przepisów BHP...;(
OdpowiedzUsuńWyszła raz dziewczyna
papierówki zrywać.
A tu się drabinka,
zaczęła się kiwać.
Aby nie powtarzać,
zacznę z innej beczki.
Poszła potem zrywać
z drabinki śliweczki.
Poszła zrywać gruszki
spadła z tej drabinki
Przyjechał Pan medyk
do owej dziewczynki
Drabinka szczebelków,
kompletu nie miała.
I z tego powodu
nóżka się złamała.
Leżała w szpitalu,
na sali gojącej.
Mama jej kupiła
nowiutką w "Biedronce".
Morał z tego wiersza:
czas drabinkę sknocił.
I dziewczynka spadła,
jak śliwka w kompocik.
P.S.
Zastanawiam się Kochani,
czy to nie jest lepiej.
Kupić słoik kompociku
w markecie lub sklepie.
A co do drabinki,
koszt owej niewielki.
Przy tym ma zaletę:
wszyściutkie szczebelki.
** Widziałem Marynę raz we młynie **
http://piosenki.biesiadne.com/widzialem-maryne-raz-we-mlynie/
Załączam serdeczności;)
Dzień dobry Andrzeju:)
UsuńWidzę, że jesteś miłośnikiem drabiny z Biedronki i widoku Maryny na niej.... ale chyba po kompociku ;)
Wprawdzie "marychy" nie sadziłam ale się wypowiem na jabłeczny temat w nawiązaniu do Twojej rymowanki (na zasadzie "entliczek, pętliczek" ;-)
Kompociki i jabłuszka,
śliwki, szczeble, fintifluszka...
Andrzej z Mańką sobie gwarzą,
dalie kwitną i tak marzą:
Może chociaż jedno słowo
ktoś napisze na „daliowo”...
Gdzież tam... same kompociki,
i do rymu dwa sklepiki.
Są zapasy z pierwszej klasy,
jabłka spadły gdzieś za nasyp,
jest też i drabina owa,
i kompocik też od nowa.
Ja „marychy” nie zasadziłam,
a tu kompociku siła.
Jabłka cisną się kordonem,
dalie więdną zatrwożone.
Pozdrawiam popołudniowo z uśmiechem i zapachem dalii, bynajmniej nie po kompociku ;))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo. Deszcz dotarł do Wałcza. Zaczął padać już w nocy i kropi nadal. Moje kwiaty odżyły ;)
Po deszczu to może moje dalie szybciej rozkwitną :)
Dalia
Dalia, choć przykro rzec - to podobna jest do cebuli.
Nie huśta jej nawet dziecko, ni pies jej nie utuli.
Dalia w piwnicy mieszka i marzy... o Bóg wie czym:
o wiatru figlach i grzeszkach o deszczu... o kocie pstrym...
( o kocie co się ogrodem wałęsa, i parę długich rzęs ma,
i nosem kwiaty trąca, i podśpiewuje - z gorąca).
Dziś jestem jak dalii cebula: Na wiosnę czekam w piwnicy.
Czy ja się jeszcze rozhulam? Czy przyjdą kolędnicy?
Gdzieś tam, na przykład w Australii człowiek by kwitł i kwitł,
a tu - takiej wielkiej dalii - świat cały nagle zbrzydł.
Ach przytul mnie, przytul Mieciu, ach, tak mi dziś cebulkowo...
Pomyślę o tobie w lecie, gdy dalią będę pąsową.
Agnieszka Osiecka
Hmmm...lubię miętowy zapach ale wolę miętowe pocałunki. Mogą być Miecia;)))
Seweryn Krajewski - Miętowe pocałunki Tekst (Lyrics)
http://www.youtube.com/watch?v=M3OyxH0R3gA
Radości na resztę dnia...:)
Witaj Izo:)
UsuńDalie już pewnie w większym rozkwicie, od czasu pstrykania ich konterfektów minęło już kilka dni, a do wczoraj były niebotyczne upały.
W takim razie może nawiążę do powtarzalnych zjawisk i swojego Niby to samo?
Wiecznie to samo
Wiecznie ta sama płynie zjawisk fala
I wciąż obrazy odnawia te same -
Wiecznie jutrzenka swe ognie zapala,
Z mgieł purpurowych tworząc słońcu bramę.
Wiecznie te same czary wiosna niesie:
Blaski i wonie, kwiaty i zieloność,
Te same chóry śpiewnych ptasząt w lesie,
Tę samą tęsknych pragnień nieskończoność.
Tą samą serca poją się rozkoszą
I wiecznie snują nić tej samej przędzy,
Wiecznie te same skargi się podnoszą
Z ciemnej otchłani rozpaczy i nędzy.
A jednak jasność jutrzenki, wdzięk wiosny,
Ziemia i morze, i niebios sklepienie,
Młodość, tęsknota i zachwyt miłosny,
Rozkosz i boleść, walka i zwątpienie,
I każda śpiewna kochanków rozmowa Wiecznie jest nowa!
- Adam Asnyk
Wschodnia, po porannych rozpogodzeniach zasnuta mgłami i deszczem, siąpi cały czas, zrobiło się chłodno, cały dzień maksymalnie do 17 stopni.
Radość jednak mnie nie opuszcza, czego i Tobie życzę na deszczowy wieczór :))
... a do miętowych pocałunków niech zagrają skrzypki i saksofon.
UsuńANDRE RIEU Yackety Sax
http://www.youtube.com/watch?v=mfZ28Wn8ssc&feature=related
;)))
Dobry wieczór Ewo:)
UsuńWiecznie to samo i powtarzający się czar chwili...:)
Czar chwili
na progu lata
zieleń kosmata
kroplami rosy się skrzy
mała stokrotka
zmrużyła oczko
wśród traw zieleni - śni
frywolny wiatr
w szuwary wpadł
zaszeleścił i wraca z powrotem
wydęte chmury
paradne turniury
po niebie przegania z łoskotem
zroszona deszczem
budzi się dreszczem
kwitnąca łąka i ptaków śpiew
przy miedzy - kąkole
makowe pole
a ja - znów czuję wolności zew
dzień zaklęty
o zapachu mięty
uczy mnie ponownie woni i barw
uścisk twej dłoni
puls na mej skroni
ten uśmiech pełny - to chwili czar
chwilo zbudzona
chwilo natchniona
w cień starych drzew nas prowadź
gdzie jedność dusz
woń pąsowych róż
i dwojga serc - letnia rozmowa
-Zofia Szydzik
to może gitara i saksofon :)
Candy Dulfer and Dave Stewart — Lily Was Here
http://www.youtube.com/watch?v=sexZuXEDPws
...;)))
:) Jeżeli czar chwili, niech będzie letnio, zwiewnie i... śpiewnie:)
UsuńOto rozmyślania Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej nad Laurą i Filonem w wersji literackiej.
Laura i Filon
A jawor był szumiący, ponury i siny,
miał dużo, dużo liści, jak drzewo na sztychu.
- Koszyk miły pleciony był z cienkiej wikliny,
maliny w nim różowe śmiały się po cichu...
Filon w zielonym fraczku był jak pasikonik,
Laura miała łzy w oczach i przepaskę modrą,
wśród książkowej, pożółkłej i francuskej woni
leżała, chudą rękę oparłszy o biodro.
Przyszli w proch się rozsypać (płascy jak kwiat w książce)
pod umówionym, sinym, szumiącym jaworem:
smutny, zielony Filon, Laura w modrej wstążce,
w bladej sukni i w wielkiej kamei z amorem.
- Maria Pawlikowska Jasnorzewska
... i ilustracja muzyczna do inspiracji:
Wanda Warska "Laura i Filon"
http://www.youtube.com/watch?v=TiD7angb2Xc
;))
Deszczowy czwartek do biega końca i pora na tulenie jasieczków :)
UsuńNa dobranoc piękny wiersz. Znalazłam go dzisiaj :)
Jeśli masz czyjeś serce
Jeśli masz czyjeś serce,
masz dom −
na każdym miejscu,
na którym staniesz.
Słowa miłości,
myśli czułe
są z tobą nieustannie.
I nawet w obcym kraju
one twój sen osłaniają,
tworzą nad nimi baldachim czułości.
Janina Brzostowska
* * *
Serce - Heart - Irena Santor & Andrzej Sikorowski
http://www.youtube.com/watch?v=nwyE6_zrwH0
Dobranoc Ewo i Ogrodnicy...niech Wam nie brakuje serc :)
:)
UsuńDo baldachimu czułości dodam bukiet polnych kwiatów i całą gamę nastrojów. Deszcz i u mnie pluszcze nieustannie, więc ładnie się wpisze dobranocne klimaty:)
Czułość uczuć
Słowa w twych ustach
brzmią jak nuty
ułożone w bukiet
polnych kwiatów
gama nastrojów
pełna jest melancholii
i zadumy
ile jeszcze usłyszę słów
drżących i czułych
wolnych od pytań
bez odpowiedzi
ile delikatności mieści
w sobie uśmiech oczu
idąc śladami twego głosu
oczyszczam swój umysł
odnajdując prawdę w sekundach
które odmierzają czas
naszego wspólnego życia
- Jadwiga Mariola Jankowska
... i nastrojowa melodia dla romantycznych dusz...
Kiedy słońce mówi..."dobranoc"... When the sun says...bye, bye...
http://www.youtube.com/watch?v=W_mfNqo4aKI&feature=related
Dobranoc Izo, cudnych snów w kolorach zachodzącego słońca:)
Dziękuję Ewo.Pa :)
UsuńHalina Mlynkova ** Kobieta z moich snów **
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ckPkZLX8FMU
přiložit teplo...:)
Halina Mlynkova - ** Za wszystkie noce **
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=oGP_CON_zYw&NR=1&feature=endscreen
:)
UsuńPowoli już dojrzewa jarzębina, więc może jeszcze, z podziękowaniem za piosenki Haliny Mlynkovej, dorzucę czerwone korale... ;)
Halina Mlynkova - "Czerwone Korale"
https://www.youtube.com/watch?v=Sy0zA8oCsaA
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńLedwom przeżył ten odchodzący, niżowy czwartek, mimo chłodu.
W pracy zasypiałem na siedząco i drzemka po pracy przywróciła
mnie trochę do funkcji życiowych, a tu już pora Słowa na
Dobranoc. Dziś także Anatol Stern i jego -
***...Sonet magiczny...***
Lubię nieba niepokój. Lubię, kiedy chmury
apokalipsą czarną kłębią się tam w górze,
bo wiem, że kiedy przetrwam ich wściekłość i burzę,
wbiję chciwy wzrok w niebo — i ujrzę lazury.
Lubię bladość twą nagłą i twój wzrok ponury,
gdy się na mnie rozgniewasz i toniesz w swej chmurze,
bo choć szepcesz do siebie: «Tak nie można dłużej...»
już wiem, że w twoich oczach wnet ujrzę — lazury.
Dlatego, gdyśmy z sobą — w noc najbardziej ciemną
szept stłumiony mój słyszysz: «O, lazury moje...»
i płomieniem swych ramion owijasz mnie, miła.
Dlatego wśród najwyższych z kimś obcym upojeń
szepniesz nagle «Lazury»! — i znów będziesz ze mną,
już zawsze, zawsze ze mną — choćbyś z innym była.
***
I kołysanka - Triggerfinger - I Follow Rivers
http://www.youtube.com/watch?v=4ekPZjvpBaI
Och, błagam, czy mogę pójść za tobą?
Och, proszę, dlaczego nie zawsze?
Bądź oceanem pełnym odpowiedzi
Bądź tylko moja, bądź wodą, w której brodzę
Jesteś moją wzburzoną rzeką, głęboką i dziką
Podążam, podążam za tobą przez głębokie morze, kochanie
Podążam za tobą, podążam za tobą, mroczne fatum, skarbie
Podążam za tobą
On jest wiadomością, ja posłańcem
On jest buntownikiem, ja córką, czekającą na ciebie
Jesteś moją wzburzoną rzeką, głęboką i dziką
Podążam, podążam za tobą przez głębokie morze, kochanie
Podążam za tobą, podążam za tobą, mroczne fatum, skarbie
Podążam za tobą
Jesteś moją wzburzoną rzeką, głęboką i dziką
Podążam, podążam za tobą przez głębokie morze, kochanie Podążam za tobą
Podążam za tobą, podążam za tobą, mroczne fatum, skarbie
Podążam za tobą
Podążam, podążam za tobą przez głębokie morze, kochanie
Podążam za tobą
Podążam za tobą, podążam za tobą, mroczne fatum, skarbie
Podążam za tobą
Podążam za tobą
Podążam za tobą
***
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
..."czy mogę pójść za tobą?"...w słodkich snach :)))***
Dobranocne dobry wieczór Jasieńku :)*
UsuńMnie nocne burza bardzo zmęczyły; tak huczało, że nie spałam gdzieś do 2-giej, a teraz już ledwie patrzę na oczy. Czas pożegnać zapłakany deszczem czwartek, a więc w dopełnieniu cudnego sonetu Anatola Sterna, zaprosiłam poetkę Ricardę Huch.
Ongiś słuchałam pieśni
Ongiś słuchałam słowików, chórów i pieśni,
Dziś tylko twego głosu słyszę dźwięk.
Odpływami, przypływami morza uwodzona niegdyś,
Dzisiaj ponad spienionym kilem słyszę wichru jęk.
Kiedyś gwiazdy płynące na wysokim niebie
Ku moim celom wiodły mnie po drogach.
Dzisiaj Tyś dla mnie Bliskość i Dal, Wyżyny i Głębie.
Tylko Ty mnie porywasz. Bez ciebie pustka dokolna.
Więzy żadne mnie z miejscem żadnym nie wiążą na stałe,
Za nic mi świata promień i biegnąca fala.
We wszechświecie twej dłoni, jak w kolebce małej
Leżę. Bez niej, jak Nicość — w Nicość spadam.
tłum. Andrzej Turczyński
***
Dobranoc, dobranoc Liryczni i Ty mój Mileńki:)))***... możesz, a wtedy..."we wszechświecie Twej dłoni, jak w kolebce małej" chciałabym zasnąć...:)))***
... pokołyszę również, za chwilę...
... i już gram piosenkę Richarda Marxa - Right here waiting
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=iLi_osYNsOU
Ja będę tu czekać na Ciebie
Rozdzieleni oceanem każdego dnia
A ja powoli wariuję
Słyszę twój głos w słuchawce
Ale to nie koi mojego bólu
Jeśli prawie nigdy Cie nie widzę
Jak możemy mówić "na zawsze"?
Gdziekolwiek pójdziesz
Cokolwiek zrobisz
Ja będę tutaj czekać na Ciebie
Cokolwiek to znaczy
Lub jak bardzo złamie się moje serce
Ja będę tutaj czekać na Ciebie
Uważałem za pewne, za każdym razem
Gdy myślałem, że jakoś to przetrwa
Słyszę śmiech, czuję łzy
Ale nie mogę być teraz blisko Ciebie
Skarbie, czy nie widzisz,
Że doprowadzasz mnie do szaleństwa?
Gdziekolwiek pójdziesz
Cokolwiek zrobisz
Ja będę tutaj czekać na Ciebie
Cokolwiek to znaczy
Lub jak bardzo złamie się moje serce
Ja będę tutaj czekać na Ciebie
Zastanawiam się jak możemy przetrwać
Ten związek
Ale jeśli w końcu będę z Tobą
Zaryzykuję
Skarbie, czy nie widzisz,
Że doprowadzasz mnie do szaleństwa?
Gdziekolwiek pójdziesz
Cokolwiek zrobisz
Ja będę tutaj czekać na Ciebie
Cokolwiek to znaczy
Lub jak bardzo złamie się moje serce
Ja będę tutaj czekać na Ciebie
***
.. najczulsze pa do ranka :)***
Piątkowe bry:)*
OdpowiedzUsuńMglisto, mżawkowo i chłodno, za oknem 13 stopni.
Pewnie jeszcze bym pospała, ale budzik, to straszny drań...
Jednak to już jego ostatni występ w tym tygodniu :)))
A na razie kawa i deszczowe dzień dobry z duetem: Marek Grechuta i Dorota Pomykała. Inspiracją do tej piosenki stał się obraz P.A.Renoir'a "Parasole".
Mieć taki deszcz
http://www.youtube.com/watch?v=14nQJWK7LPM
Marek
Idzie deszcz i wszyscy w koło
już rozpinają kwiaty gromu
a pani ma odkryte czoło
parasol pewnie został w domu ?
Dorota
parasol noszę przy pogodzie
i lubię wtedy go otwierać
gdy pana wzrok mojej urodzie
jak skwar jak burza doskwiera
Marek
proszę uważać na fryzurę
już pierwsze krople spadły na nią
parasol noszę widząc chmurę
a na deszcz czekam tuż za panią
Dorota
czekałam, bardzo, bardzo długo
na pierwszy deszczyk ten majowy
a wszyscy mylą go z szarugą
i pod parasol kryją głowy
Marek
może być burza i ulewa
może być wielka zawierucha
proszę się za to na mnie gniewać
ale też proszę mnie posłuchać
Dorota
lubię się pod parasol schować
i słuchać szeptów kropelkowych
musi być wdzięczna ta rozmowa
ponad wszystkie inne rozmowy
Marek
tak, parasole to altanki
w których się kryje słowa dal
wokoło wiszą deszczu firanki
i wtedy słońca nawet nie żal
Dorota
a mnie go żal
a ja bym chciała taki deszcz
gdy świeci słońce
i stąd tajemnica cała że mój parasol
został w kącie
Marek
ja zaś tak chciałbym ujrzeć słońce
gdy deszcz zaczyna szaro mżyć
stąd życzenie me gorące
pod mój parasol
chciej się skryć
- słowa: Marek Grechuta
... i już uciekam w teren. Przejaśnień dla Wszystkich i piątkowo-letnich radości :)*
Gdy rano wstaję,
OdpowiedzUsuńna ten świat patrzę,
Niby tak samo,
a wciąż inaczej.
Czy czasem nie drwi,
czy nie groteska.
i czy nie leżę
czasem na deskach.
I niby biorę,
co mi pisane.
Patrzę, czy życie,
nie jest przegrane...
** Życia mała garść ** - Piotr Cugowski
http://www.youtube.com/watch?v=kdZolhyQEpI
Pozdrawiam..:)
Weekendowe dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń***(Na strunach deszczu...)
Na strunach deszczu ranek wbiegł,
słońce się nie chce dziś uśmiechać,
wczorajszych myśli chmurny cień
sennością wzdycha na powiekach.
Nim swoim słowom nadam kształt,
nie wiem, czy dzisiaj mi się uda
rozkwiecić je paletą barw,
zanurzyć w lipca* letnich cudach,
pytam więc cicho, może chcesz,
gdy szary wita mnie firmament,
darować mi błękitny wiersz,
taki od ręki napisany...
E.P.
*Mam nadzieję,że Poetka nie urwie mi głowy za zmianę miesiąca ;)))
♫ ♫ ♫
EROS RAIN
http://www.youtube.com/watch?v=JuHs5ZUcBLU
Pozdrawiam i błękitnego piątku życzę...:)
Witaj Izo :)
UsuńMoże być lipca, czerwca, maja... itd. głowy nie urwę. Błękitnego piątku wprawdzie nie mam, ale chmury i deszcz w niczym mi nie zakłócają radości jego smakowania :))
Rano było tak:
A u mnie nie pada, słoneczko zza chmurek
pokazuje lekko uśmiechnięte lico,
po nocnych szelestach do kropelek wtóru,
słońce sobie chodzi po mokrych ulicach.
Do pracy włożyłam buty na obcasach,
w lekki zapach perfum sukienkę ubrałam,
deszcz mi dzisiaj wcale głowy nie zawraca,
a pochmurne myśli do kąta schowałam.:)
EP
A teraz poczaruję Cię lipcem spod pióra Leopolda Staffa.
Przed żniwem
Pszenno-źrzała niedziela
Jak miedziana morela,
Brzoskwinia malowana
I róża herbaciana.
Pszenica w stawu wodzie
Odbija się jak w miodzie,
W lipcu słodkim i sytnym,
Pod przestworem błękitnym.
Pogoda się zabawia
W tęczującego pawia,
A pawiejące rano
W bożą banię mydlaną.
W tej modro-złotej bani,
Upojenia otchłani,
Topie, jak w tęgim winie,
Morelę i brzoskwinię.
Pozdrawiam radośnie w zachmurzone i lekko burzowe (pół na pół) popołudnie:)
Lubię takie klimaty bez upału, a ziemia już gdzieniegdzie była spragniona deszczu.
:)
Usuń"...sytością agrest znów pęcznieje."
Mam nadzieję,że agrest nie poszedł ns kompot i nalewka już pracuje ;)))
To ja już z agrestowa dobranocką :)
Agrest dojrzewa nocą
Po zachodzie słońca, gwieździsto przybrana,
otulona chłodem, obejmuję sady.
Dojrzałym owocem kusisz serca granat,
zostanę więc z tobą, pójdę świtem bladym.
Odcienie zieleni, bordo i fioletów,
przedsmak tajemnicy odkrywasz spojrzeniem.
Gasząc złote słońce, przybyłam z zaświatów,
szeptając do ciebie wieczornym półcieniem.
Rozmarzyłeś w sobie, rozbudziłeś smakiem,
kwaśno słodkie gusta tak szybko nie miną.
Tyś jedynym agreście, wśród krzewów chłopakiem,
ja- noc letnia, jedyną twoją dziewczyną
annaG
Dobranoc Ewo i Ogrodnicy...słodko kwaśnych snów ;)
:)
UsuńIzo, kompotów w ogóle nie uznaję, jedyne moje napoje, to kawa, zielona herbata, woda niegazowana i - od czasu, do czasu - czerwone wino i piweńko. Nalewka zaś, to rarytasik do smakowania (nie napój) i w swoim czasie agrest z pewnością dojrzeje, a robi to już w słoju przez ponad tydzień.
Na dobranoc
Słów jest za mało, by zmieścić myśli,
kiedy wieczorem w fotelu tonę.
Gwiazdy określić (a słowo nie lśni)
jak mam opisać, co rozgwieżdżone?
Czasem gdy spojrzę w gasnący błękit
i pierwsza gwiazda o wiersz się prosi,
chwytam za pióro w ramach podzięki,
wiersz złotym pyłem pragnę okrasić.
Lecz gdy gwiazd nie ma i księżyc zbłądzi
w cięzkich obłokach, pełnych zmartwienia,
gdy w duszy nie gra a wzrok łza mąci,
zamykam oczy, budzę pragnienia.
Rozświetlam strofy, ciepłem płynącym
z samego wnętrza, gdzie szczerość włada,
wersy z życzeniem w strofy dziś łączę
i dobranockę wam opowiadam...
- annaG
Przyjemnych snów Izo, dobranoc, do sobotniego ranka bez pośpiechu :))
Bry syćkim.:)*
OdpowiedzUsuńJak deszcz, to niech pada...u mnie po fali upałów pierwsze
krople spadły o 8:15':43,5""...:)))
Deszcz w Wiedniu
Ktoś przez radio mówi mi
Że dziś w Wiedniu deszcz i mgły
Skąd to wzruszenie i dreszcz
Wiedeń i ty i deszcz
Nad dunajski mokry bruk
Kroków twoich znany stuk
Blade latarnie na gaz
A w tle zapewne walc
Ten sam, ten sam, jak echo, jak sen
Ten walc, ten walc, a jakby nie ten
Raz, dwa, raz, dwa, zbyt smutny to walc
Tak jakby w Chopina zasłuchał się Straus
Niech gra, niech gra melodię sprzed lat
Raz, dwa, raz, dwa, zakręcił się świat
Jak żal, jak żal, rozgonił nas wiatr
Gdzie Wiedeń, gdzie Polska, gdzie ty a gdzie ja
U nas też już pada - wiesz
Cóż, zapewne wszędzie deszcz
Widzę cię znowu jak śpisz
Pomyśl czasami - pisz...
autor: Andrzej Waligórski
***
Preludium deszczowe
http://www.youtube.com/watch?v=mbkHYthc0II
***
miłego z deszczem...:)*
Bry Jasieńku :)*
UsuńPrzechwaliłam dzień, kiedy rozmawiałam o 16-stej z pewnym miłym Panem :)* W tej chwili nad Lublinem znów rozpętała się burza; nie na tyle jednak, abym musiała wyłączać lapka.
Spróbuję zatem trochę popisać i dedykuję Ci sposób na deszcz.
Sposób na deszcz
Gdy ranek w deszczu skrył swe czary,
w dwa słowa się układa,
różowe zgubisz okulary,
posłuchaj, oto rada.
Weź trochę tęsknej melancholii,
rozsądku miarkę małą,
błękitem podbarw to cykorii,
a kawą zgłusz ospałość.
Jeszcze miłości odrobinę,
cierpliwość też się przyda,
gdy schowasz cierpiętniczą minę,
świat lepszym ci się wyda.
Szybko się spektakl życia kończy,
więc szkoda trwać w marazmie,
gdy świat nie błyszczy pełnym słońcem,
uruchom wyobraźnię.
Nie smuć się dniem, co przyszedł z deszczem,
spójrz, tęcza lśni w kałuży.
Wypij dziś śmiechu całą beczkę,
niech ci na zdrowie służy.
EP (strasznie dawno)
... i trochę mniej dawno:
A za oknem deszcz...
nie smuć się, bo wiesz?
Gdy tak kapie, ja myślami
gładzę miękko jak aksamit...
słyszysz ten szelest?
A za oknem deszcz...
błąkam się jak pies.
Znajdę Ci najczulsze słowa,
pocałunek w wierszu schowam -
może nawet dwa. Czy chcesz?
A za oknem deszcz....
u mnie pada też.
Wykręć z deszczu już koszulę,
ja zaśpiewam jak najczulej -
aż Cię przejdzie dreszcz...
:)***
... i w końcu można polubić taki deszczowy dzień, zwłaszcza latem.
ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA - Rain is falling
http://www.youtube.com/watch?v=3-gerVnc4FM
Miłego początku weekendu :)*
** MELODIA DLA EWY **
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?NR=1&v=6jNOJqNbxqY&feature=endscreen
;)
;)))
UsuńAle Ty Jaśku do przodu jesteś.Dopiero lipiec.Do października jeszcze trochę czasu ;)))
A, gdzież Ty widzisz październik, że zapytam, bo ja widzę jedynie deszcze, tak u Waligórskiego, jak i Chopina?
UsuńDałeś link z życzeniami. Ewa obchodzi urodziny dopiero w październiku :)
Usuńhi hi hi... :-) link jest od Andrzeja i dotyczy imienin.
UsuńSorry Jaśku. Chyba muszę wypić drugą kawę ;)))
UsuńAnonimowy imieniny to jeszcze później bo w grudniu. Pozdrówka ;))))
UsuńDzień dobry Andrzeju :)
UsuńMogę przyjmować życzenia cały rok bez względu na okazję. Nieważne kiedy, jak i gdzie; miło, że szczerze. Dziękuję za piosenkę :)
Celine Dion - ** Rozmowa z moim ojcem **
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ELhYQkgsamM
:)
Bardzo lubię piosenki Celine Dion, a tę w szczególności, dziękuję więc za jej przypomnienie:) Posłuchajmy zatem jeszcze jednej.
UsuńCeline Dion-My Heart Will go on
http://www.youtube.com/watch?v=zMcRFOe7E4Y
:)
Chciałam się fanom swoim pochwalić,
OdpowiedzUsuńwśród licznych kwiatów, rabatką dalii.
Przeto zapraszam przygodnych gości,
dziś do przeglądu rozmaitości
Ale mam prośbę, taką, serdeczną,
by przy zwiedzaniu rabatek dalii.
Wszyscy gęsiego w moim Ogródku,
szli i w kolejce nie popychali.
Ja poprowadzę pośród rabatek,
i rozmaitych kolorów dalii.
Mam drugą prośbę, również serdeczną,
aby zwiedzając ich nie deptali.
Następną prośbę, z kolei trzecią,
by przy zwiedzaniu rabatek dalii.
Z góry uprzedzam, bo dam po łapach,
aby zwiedzając nie dotykali.
Tu proszę fanów mam kwiatów mnóstwo,
wysyłam trochę do innych krajów.
Ci co widzieli, to powiedzieli,
że byli chwilę malutką w raju.:)
I ja też dziś byłem, rabatki zwiedziłem.
Nawet krótki wierszyk na cześć ułożyłem.:)
Pozdrawiam.:)
Zdzisława Sośnicka ** Julia i Ja **
https://www.youtube.com/watch?v=jcXIt2fmZQk
:)))
UsuńMożna dotykać wszystkie kwiaty, ba, nawet całować... trzeba nawet i nikomu nie dam po łapach:)
Życie jest jak ogród
Życie jest jak ogród, który sam urządzasz,
w niekoniecznie równo złożone rabaty,
szablonów nie znoszę, nie mam tuj pod rządek,
pozwalam pobujać różnobarwnym kwiatom.
Jeden ma ambicję i ponad granice
klombu się rozrośnie i wyjdzie za miedzę,
niezależność kwiatu zawsze mnie zachwyca
i nie pytam nigdy co ludzie powiedzą.
Nie chcę akceptacji, wyobraźnią grzeszę,
nie uznaję kopii, powielanych stiuków,
monotonny trawnik nigdy mnie nie cieszył,
żyję swoim życiem, nie lubię przedruków.
EP
Serdeczności z deszczem i mimo deszczu :)
Witaj Ewuniu,
OdpowiedzUsuńNiby tak samo, a co dzień inaczej, bo to przyroda, bo to życie, nic nie trwa wiecznie, zmienia się z sekundy na sekundę, jedno przemija, drugie się rodzi...i to jest czar. Łap chwile!
Serdeczności:)
Witaj Małgosiu:)
UsuńMoże to jest banalne, ale ja zachwycam się tym czarem co dzień, co miesiąc, co rok od nowa przez ...siąt lat i nigdy nie przestanę. I w tym jest cały sens życia, żeby nie przegapić tych drobin piękna..
Tylko po co
Można żyć bez śpiewu ptaków
kiedy słońce z mgieł wychodzi,
nie podziwiać barwy kwiatu
wśród zamętu zwykłych godzin,
nie śniąc nigdy o obłokach,
tak z dnia na dzień, jak najprościej,
w ramy czasu wstawiać kroki
bez fantazji, łez radości...
Nie całować bzów w ogrodzie,
gdy od rosy lśniące kiście,
bez tęsknoty, marzeń co dzień,
zachwycenia złotym liściem,
nie smakując muśnięć wiatru,
nie nurzając się w zieloność,
bez zadumy nad dnia sacrum
gdy zachodnie zorze płoną,
bez tych szeptów, gwiazd na niebie,
tkwić w spokoju dniem i nocą,
bez poezji i uniesień -
tylko po co?
EP
Pięknego letniego weekendu, pozdrawiam :)
I jeszcze coś, co powinnam zrobić, bo tak mi sumienie nakazuje.
OdpowiedzUsuńDla Tych, którym się chce i nie są obojętni na poniżanie ludzi bez względu na profesję.
Wszyscy z pewnością znają historię księdza Wojciecha Lemańskiego i ohydne potraktowanie Jego osoby przez arcybiskupa Henryka Hosera. Nie będę się więc rozpisywać, bo nie to mam na celu, a wszystkie media wystarczająco o tym trąbią.
Podaję link do petycji w obronie ks. Lemańskiego i zachęcam do podpisu pod nim.
http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/
Strasznie mną wstrząsnęło potworne podeptanie godności człowieka przez wysokiego hierarchę kościelnego. Podpisałam się, mimo, że jestem kompletnym niedowiarkiem i tak samo postąpiłabym w przypadku, gdyby na miejscu księdza był dozorca, hydraulik, księgowy, czy ktokolwiek inny.
W takich sprawach porządnym ludziom nie wypada milczeć.
I jako komentarz zamieszczam wyjątkowo trafny wiersz Bobika...
Moja i nie moja
Czuję się, jakbym wziął po pysku
i obrzydzenie mnie przenika,
gdy ciska w kogoś arcybiskup
pytaniem godnym szmalcownika.
Nie moja sprawa – mógłbym myśleć -
nie będę w misce mniej miał przez to,
nie wyschnie nagle woda w Wiśle,
gdy się nie zerwę do protestu.
Ale coś boli, rwie, boruje,
upiera się: to przecież chore,
że chcą zaglądać jakieś szuje
w – co z tego, że nie mój – rozporek.
Mnie wstyd, nie im, gdy na to patrzę
i pytam z mrocznym niepokojem:
czy są ci wszyscy zaglądacze
z ojczyzny mojej – czy nie mojej?
- pies Bobik
... i to by było na tyle w tej sprawie. Zachęcam gorąco do podpisów, mój podpis ma numer 293 :)
Weekendowo witam Ewo i Ogrodnicy:)
UsuńŚledzę trochę sprawę związaną z ks. Lemańskiem. Napisałem " trochę " - bo od lat / a właściwie większość życia/ - jestem poza wszelkimi kościołami. I chwalę to sobie, bo gdybym w nim był... musiałbym dziś rozpocząć: skomplikowaną procedurę wypisywania się...
Bezczelność tych " drabów " przeraża, poraża! To mistrzowie kłamstwa i odwracania kota ogonem, a " odpowiedż hierarchów - ks. Lemańskiemu - to kolejny dowód: fałszu, zakłamania, obłudy:)
Niestety nie potrafię wyrazić swojego sprzeciwu, na podanym linku, bo / wstyd/, ale nie potrafię dogadać się z facebookiem... co do zalogowania:)
Zatem tą drogą wyrażam swoje poparcie dla ks. Lemańskiego, choć czuję, że Jego starania o
zmiany... są skazane na klęskę.
Jedyną formą protestu... może być: wystąpienie z tej instytucji, bądż - jak ja to mówię: " zrzucenie sukienki ".
Być możę też, nowy papież, Franciszek Bez Numeru, będzie miał okazję - prawdziwą - nie pozorowaną, do przedstawienia swojego prawdziwego oblicza, oblicza niewygodnego, acz słusznego reformatora. Bo przecież Lemański, w większości mówi głosem Franciszka...
Pozdrawiam, życzę miłego weekendu, Ewo i Ogrodnicy:)
Pogoda raczej pod " zdechłym Azorkiem ". Ok. 15 stopni, wiatr, deszcz. Czyli... bardziej jesiennie. Ale... ma się poprawić:) Od poniedziałku:(
Stanisław
Witaj Staszku:)
UsuńTu nie potrzeba żadnego facebooka, ja też na nim nie istnieję i podpis złożyłam :) Wystarczy wkleić w wyszukiwarkę podany link i petycja otwiera się sama. Wpiszesz imię i nazwisko oraz adres e-mail (nie będzie publikowany). Osoby tam podpisane w większości nie posiadają facebooka, bo im to po prostu niepotrzebne do szczęścia.
Nikt mnie nie zmusi do "prezentowania się" na fejsie, bo nie lubię portali społecznościowych i tej całej ich miałkości, ale to nie znaczy, że nie istnieję w przestrzeni wirtualnej:)
Ja też się obawiam, że petycja to głos wołającego na puszczy, a pan arcybiskup zbierze 100 razy więcej podpisów w swojej obronie...
Jednak nie mogłam nie podpisać; inaczej chyba musiałabym robić sobie poranny makijaż pod łóżkiem, a nie przed lustrem :)
U mnie też dzień przekropny, ale nieco cieplej, teraz jest 17 stopni. Mam nadzieję na nieco rozpogodzeń na weekend i Ciebie też zarażam tą nadzieją :))
Pozdrawiam ze słonecznym uśmiechem i proszę, spróbuj jeszcze raz otworzyć link, zapewniam, że fejsa do tego nie potrzeba :)
... o dżizasss :))) Brawo Staszku, poradziłeś sobie:) Już Cię zobaczyłam. Dziękuję Ci bardzo...
UsuńDobry wieczór, Ewo:)
UsuńUparłem się i... udało się, bez tego durnego logowania. Swoją drogą - zupełnie nie rozumiem tych " komend " internetowych, bo jak pisze: podaj hasło - to rozumiem, że to ma być MOJE hasło - nie operatora:) Więc dlaczego odpowiada mi, ta durna maszyna, że: hasło nieprawidłowe? Ilość znaków się zgadza, więc? :)))
Jestem Ewo, pod numerem 1357:) Z przyjemnoscią i całkowitym przekonaniem to zrobiłem:)
A tak poza nawiasem: czy kościół chce zbliżenia ze " starszymi braćmi w wierze " ? Czy jest antysemicki? Bo od czasu do czasu - zakulisowo przeciekają takie informacje... że ichniejsze " pojednanie " - ma charakter fasadowy, a naprawdę to jest taki ... jak pytanie pana Hosera... zadane ks. Lemańskiemu...
Miłego wieczoru Ewo:)
Stanisław
Staszku:)
UsuńKościół dawno zapomniał (albo nie chce pamiętać), że Chrystus, na którego nauki się powołuje, też był obrzezany... i jakoś faryzeusze nie zaglądali mu do rozporka...
Niestety, pozorowany dialog ekumeniczny z Żydami to tylko przykrywka prawdziwego oblicza antysemityzmu w kk, wyjąwszy paru światłych hierarchów, takich, jak nieżyjący biskup Życiński, czy ksiądz Adam Boniecki z Tygodnika Powszechnego. Ta mentalność wpajana jest im chyba od seminarium...
A arcybiskup Hoser to już kliniczny przykład.
Pogodnego wieczoru Staszku, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję :)
... a, i jeszcze. Zanieś ten link, proszę Cię, na blog Elizy :)
UsuńDobry wieczór Ewo i Staszku :)
UsuńJa już wczoraj złożyłam podpis pod petycją i mam nadzieje,że reszta Ogrodników też to uczyni :)
I może w temacie Staszek Sojka :)
Tolerancja - Stanisław Soyka
http://www.youtube.com/watch?v=FWZNF4F1r7Y
i klikamy:)
http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/index.php?start=0#pod
Dziękuję Izo... za piosenkę Soyki też. Znamienna...:)
UsuńEwo, witaj Izo:)
UsuńPrzeniosłem link do " elizy ", ale ukaże się " po zatwierdzeniu" :)
Na czas tygodniowego " odsapnięcia " od bloga - wprowadziła ręczne sterowanie i blokowanie trolli:) Więc ukaże się póżniej... jeśli, z rozpędu - i mnie nie wyrzuci:)))
Pozdrawiam, jeszcze raz - Miłe Panie:)))
Stanisław
Tolerancja... jakie piękne słowo:)
UsuńDlaczego więc, w Polsce jest coraz więcej ludzików, którzy powodują, że staję się nietolerancyjny wobec nich?
Czy moja " nietolerancja " wobec: małych, podłych zakłamańców - mieści się w pieknym słowie i przesłaniu o tolerancji? Hm... :)))
Muszę ten trudny temat sam przemyśleć:)
Stanisław
Staszku, wdzięczna Ci jestem bardzo. Wiem, że tam też piszą przyzwoici ludzie, bez względu na światopogląd. Im nas więcej, tym radośniej robi mi się na duszy, :)
UsuńA podpisy idą lawinowo :)
A przy tym jeszcze, rzecz jasna, nastąpił zalew petycji wszelkiej maści trollami i hejterami, którzy z właściwym sobie miłosierdziem chrześcijańskim i miłością bliźniego atakują nawet... petycję.
Administratorzy jednak czuwają i od ręki następuje usuwanie intruzów.
Serdeczności wieczorne Staszku:)
... aha - a moja tolerancja kończy się tam, gdzie narusza się prywatność i godność Innego Człowieka, inaczej myślącego, kochającego i wierzącego, bądź niewierzącego :)
UsuńI już jutro weekend, pewnie będzie deszczowy, jak zawsze...
OdpowiedzUsuńAle dziś żegnamy piątek Słowem na Dobranoc, Dziś, od dość dawna
nieobecny w Impresjach - Julian Tuwim -
***...Tak i nie...***
Już mi jest wszystko jedno,
Czy powiesz "nie" czy "tak",
Jeno mi Ciebie bardzo brak,
Jeno mi Ciebie strasznie brak!
Ach przyznam Ci się — muszę! —
Że wolę "nie" niż "tak"!...
Ale mi Ciebie bardzo brak,
Ale mi Ciebie strasznie brak!
...Żal gnębi biedną mą duszę.
A w serce coraz głębiej
Wpija się rdzawy hak —
I tak mi Ciebie bardzo brak!
I tak mi Ciebie strasznie brak!
...Żal biedną duszę mą gnębi.
***
...i kołysanka na dobranoc - Beata Kozidrak , Robert Janowski i........... DESZCZ
***
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła. :)))*** spokojnego snu przy deszczowej muzyce.:)))* ...pa :)*
A tu link do "Deszczu"
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=pZboUKjk-jU
:)*
:)*
UsuńŚliczne to wyznanie spod pióra Juliana :)
Może tym razem złapiemy parę przebłysków w antraktach między deszczami, a jeśli nie, to trudno się mówi i kocha się dalej... :)*
Piątek coraz bliżej ma do północka, żegna się z nami łzami deszczu, a ja pożegnam się ze Słowem Flory Hufnagel.
***Przyjdź***
Przyjdź do mnie w cichym dnia zaraniu,
Kiedy się rozkwit życia pieni...
Przyjdź, gdy przeczucie twarz zrumieni,
I kiedym w skrytym serca drganiu -
Twoja. — Życie się tęczą mieni...
Przyjdź z hymnem o kochaniu...
Przyjdź, gdy zdyszane słońca żarem
Kwiaty się tulą do zieleni...
Gdy ścicha rozgwar... Żar spłomieni,
Upojeń dzikich omgli czarem —
Przyjdź, gdym omdlała krwi pożarem...
Przyjdź w uścisk mój z płomieni...
Przyjdź w oczekiwań szarej porze,
W której bym biegła na skraj świata —
Przyjdź, kiedy dusza ma skrzydlata
I gdy wspomnieniem serce gorze —
Przyjdź, a otchłanne serca zorze
Stworzą ci raj zaświata...
Przyjdź, gdy czerwona słońc poświata
Zgaśnie, zapadnie w nocy morze —
Przyjdź w ukwiecone szałem łoże —
Przyjdź, gdzie z zachwytów moc się splata,
Gdzie zapach myrrhy wonnej wzlata,
Gdzie szczęścia śmierć nie zmoże...
***
Dobranoc, dobranoc Ogrodniczki, Ogrodnicy i Ty Mój Miły:)))*** - przyjdź do moich snów :)))***
... a za chwilę kołysanka...
... i namaluję Cię kroplą deszczu, razem Gabrielem Fleszarem.
UsuńKroplą deszczu
http://www.youtube.com/watch?v=itMrhTp52BY
Tak, to ja, widzisz bywa tak
W zimnym deszczu posłusznie moknę
Za krokiem człowiek, on to lepiej zna
Co znaczy czekać - on tu dłużej moknie
Wpisany w los miczenia łyk
Zapisany wierszem
Poetą mistrz, a błaznem ja
Z datą wczorajszego dnia
Kroplą deszczu namaluję Cię
A potem długo sam, sam w to nie uwierzę
Kroplą deszczu spłynie Twoja twarz
W tej kropli będę ja
I z sobą mnie zabierzesz
Tak, to ja, moim sługą deszcz
Wiekich powstań i upadków mężem
Groźnych pieśni zapisanych nut
Swoich marzeń otępiałym więźniem
Tak, to ja, a przy mnie Twoja twarz
Kroplą deszczu namaluję Cię...
Wpisany w los miczenia łyk
Zapisany wierszem
Poetą mistrz, a błaznem ja
Z datą wczorajszego dnia...
... i z sobą mnie zabierzesz...
***
... z kropelkami najczulsze pa :)***
Witam weekendowo :)*
OdpowiedzUsuńSobota zaczęła mi się śpiochem i cudnym leniem :)), a sprzyjał temu całonocny deszcz.
Chwilowo nie pada, ale niebo czymś tam jeszcze straszy.
Już dojrzałam do pierwszej kawy bez pośpiechu i podaję Wszystkim cały dzbanek pod wierzbą; tutaj jest sucho, przytulnie i poetycko:)
I jeszcze ciut muzycznie, jak na leniwą sobotę przystało; dziś z Grzegorzem Turnauem.
Gdy poezja...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=laeFbaoKTj4
Gdy poezja ci minie
nic nie załka w kominie
gdy poezja ci odfrunie
nie powierzaj się fortunie
ona kołem się nie toczy
ona kołem
na amen
cię złamie
ta poezja
jest męcząca
z piedestału
ciało strąca
i pomału
przeciwstawia
ducha ciału
ale kiedy
ciało słabnie
to poezja
ma tę moc
by ciało przenieść
jak złudzenie poprzez noc
gdy poezja ci odleci
tam gdzie jeszcze są poeci
bardzo mało
będzie miało
twoje ciało
gdy poezja ci przejdzie
słońce zajdzie nim wzejdzie
za jej brak zapłacisz drogo
na ten brak nie stać nikogo
nim poezja cię odumrze
stań na chwilę, na chwilę i zrozum, że
choć poezja
jest męcząca
z piedestału
ciało strąca
i pomału
przeciwstawia
ducha ciału
ale kiedy
ciało słabnie
to poezja
ma tę moc
by ciało przenieść
jak złudzenie poprzez moc
choć poezja
jest męcząca
z piedestału
ciało strąca
i pomału
przeciwstawia
ducha ciału
nim poezja cię odumrze
stań na chwilę i zrozum, że
o poezję, o poezję
trzeba dbać
gdy poezja ci odleci
tam gdzie jeszcze są poeci
bardzo mało
będzie miało
twoje
ciało
***
Wszystkiego, co każdemu miłe na dziś, z deszczem, czy bez deszczu, a nawet mimo deszczu też :)*
Dzień dobry Ewo i Ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńPrzy sobocie przed domową krzątanina proponuję Leopolda Staffa :
Poeta subtilis
Rozdwoiłem się na cztery części.
Pomyślicie może, żem szalony,
A Ja robię tak coraz to częściej
I podwajam cztery świata strony.
Nie wiem, jakim wyrazić to stylem,
Ze tak zmyślny i subtelny jestem.
Czy opiewać to dziwo daktylem,
Czy uwiecznić może anapestem.
Lecz daktyle u nas się nie rodzą,
Anapestów też jada się mało.
Toteż ludzie po prostu się głodzą
I już wielu doszczętnie zgłupiało.
Ja też jestem jak zbłąkana owca
I wciąż czekam, aż analfabeta
Da mi kawał czarnego razowca,
By odżywił się we mnie poeta.
* * *
I bluesowy kłusik na rozruch ;)))
Satyrblues 2005, Kłusem z Bluesem cz.1
http://www.youtube.com/watch?v=jYJoIRLM9TM
Dobrego dnia :)
Dzień dobry Izo:)
UsuńZanim wskoczę w sobotni rytm zajęć jeszcze chwilę poleniuchuję sobie z poezją i z bluesem :)
Po co są wiersze
Wierszowanym słowem mogę wypowiedzieć,
wyśnione tęsknoty, myśl pokrytą kurzem,
karminem piwonii lub w bladej rezedzie
falowanie uczuć zatrzymać na dłużej.
Namalować tęczę i szary listopad,
ubarwić codzienność, porozchmurzać cienie,
ostatnim jesiennym listkiem załopotać,
bladość mgieł ukwiecić wiosennym wspomnieniem.
A do czego jeszcze mogą służyć wiersze?
Aby promień świtu zamknąć w strofy przystań,
zanim się obudzisz, żeby być tą pierwszą
i kurierem słońca do ciebie go wysłać.
EP
... bluesik? proszę bardzo, nawet z powerem :)
Albert King - Blues Power
http://www.youtube.com/watch?v=h5dpp2iCRwM
... i może trochę Janis Joplin?
Janis Joplin - Little Girl Blue
http://www.youtube.com/watch?v=FVpDOIPx_sY
Przyjemności w porannym lenistwie :))
... a teraz bryknę na ryneczek po świeżości, zieloności, fasolkości szparagowe, wiśnie, czereśnie i inne dostępne frukta, póki nic nie mży :)
UsuńWitaj Ewo:))))
UsuńPogoda nie nastraja do wypadów " na łono.." :(
Mój wczorajszy wpis, z podanym linkiem - znalazł u " Elizy " zrozumienie:)
Zauważyłem, że nawet tu, do naszego Ogrodu -włazi nieproszona i mocno prymitywna swołocz! Patrz: wykwity " intelektu " - poniżej:(
Ilu ich jest? Jaką ilość społeczeństwa stanowią? To szokujące... jak można publicznie " szczycić " się swoim chamstwem, ćwierć-inteligencją?
A " oni ", robią to bez cienia refleksji...Bez cienia wstydu!!!
Serdecznie pozdrawiam Ewo, wraz z wszystkimi wiernymi Ogrodowi:)
Stanisław
Witaj Staszku:)
UsuńWłaśnie wróciłam do domu i zrobiłam porządek z tą ohydą... chociaż właściwie powinnam zostawić jeden wpis, dla tych, którzy uważają, że w Polsce antysemityzm nie istnieje. Cóż, troll wystawił sam sobie świadectwo chamstwa i ordynarnego prymitywizmu.
Dziękuję Ci bardzo za wsparcie dla listu, widziałam Twój wpis "u Elizy" :)
Coś Ci jeszcze zadedykuję, ale chwilowo muszę skończyć krzątaninę obiadowo-kuchenną, bo mi wszystko wykipi.
U mnie już nie pada, nawet są słoneczne przebłyski. Dzięki za czuwanie nad Ogrodem i wsparcie.:))
Pozdrawiam serdecznie, Staszku, i za jakiś czas wracam na łono :))
... łono Ogródka miałam na myśli :)
UsuńWitam popołudniowo :)
UsuńMoże ktoś się skusi na jabłuszko ?;)))
Andrzej Sikorowski - Rajskie jabłuszko
http://www.youtube.com/watch?v=DpUN2yIN_GY
Podajesz mi jabłko czerwone
Na chwilę zatrzymał się czas
Nadgryzam je lekko i płonę
Ten pierwszy i jedyny raz
Leżymy na plaży gorącej
Kąpiemy się w źródle jak łza
Bezwstydnie podgląda nas słońce
Miliony tajemnic już zna
Jak mieszkańcy rajskiego ogrodu
Smakujemy czerwone jabłuszko
Dla jakiegoś ważnego powodu
Oni też nie zajęli się gruszką
Niepojęty więc na nich ten gniew
Przecież dali początek wszechrzeczy
Skoro płynie w nas krew, skoro płynie w nas krew
Jakże mamy nie grzeszyć?
Leżymy na plaży gorącej
Śmiejemy się głośno do łez
Bezwstydnie dotyka nas słońce
Lecz my wybaczamy ten gest
Bo ono nikomu nie powie
Bo dawno zabrakło już słów
By nazwać to, co robi człowiek
Gdy miłość uderza do głów
Jak mieszkańcy rajskiego ogrodu
Smakujemy czerwone jabłuszko
Dla jakiegoś ważnego powodu
Oni też nie zajęli się gruszką
Niepojęty więc na nich ten gniew
Przecież dali początek wszechrzeczy
Skoro płynie w nas krew, skoro płynie w nas krew
Jakże mamy nie grzeszyć?
Andrzej Sikorowski
Został mi jeszcze jeden pokój do odkurzenia i też wracam na łono ;)))
A na trolle to może muchozol pomoże ;)))
:))
UsuńZamiast muchozolu użyłam sekatora, też skuteczny ;-)
Dzięki Izo za czerwone jabłuszko, smakowite. Ostatnio pałaszuję bez umiaru swoje papierówki, tzw. "spady". A tyle ich jest, że będę chyba robić calvados ;))
Dla Ciebie i dla Staszka Bohaterowie Remargue'a z calvadosem, wytrawnym winiaku francuskim, charakteryzującym się jabłkowym bukietem. Piosenkę tę z niesamowitą ekspresją wykonuje znakomita aktorka Katarzyna Jamróz, a towarzyszy jej doskonałe muzycznie "Trio lekko jazzowe".
Bohaterowie Remarque'a - Katarzyna Jamróz
http://www.youtube.com/watch?v=0tEMoOY0uT8
Bohaterowie Remarque'a
Kiedy kłopotów, zmartwień i trosk
zwykła przebierze się miarka,
przychodzą dzielić ze mną swój los
bohaterowie Remarqe'a.
Szlifuje z nimi paryski bruk
w jakiś poranek ponury,
na tryumfalny świetlisty łuk
zamieniam pałac kultury
I czy nie czynię, na ich rachunek
ważne odkrycia.
Calvados to coś więcej niż trunek,
to sposób bycia.
Za oknem Paryż i brzeg Sekwany
z mgiełką poranną,
i przez króciutką chwilę kochany
jestem Joanną.
Za oknem Paryż i okupacja,
ciągła niepewność, losu koleje
Za oknem wojna i desperacja,
a w moim sercu tyle nadziei,
i jeszcze śpiewka twa nieustanna
znad papierosa co się dopala:
"Miłość się kiedyś skończy, Joanno.
Niech tej miłości przyjaźń nie skala".
Niestety trochę przesadził pan,
Panie autorze kochany.
Być może na Zachodzie bez zmian.
U nas ostatnio są zmiany:
Znikli mężczyźni, co mieli gest,
Znikły kobiety kobiece.
Dzisiaj przeciętność zaletą jest,
A reszta - w bibliotece...
Tam się na pański czyni rachunek
ważne odkrycia,
Calvados to coś więcej niż trunek,
to sposób bycia.
za oknem Paryż i brzeg Sekwany
z mgiełką poranną,
i przez króciutką chwilę kochany,
jestem Joanną!
Z trudem od tego wdzięku i szyku,
Pysznych bon-motów i wartkiej akcji
Wracam do książek nieudaczników,
Którzy nie znają sztuki narracji.
Nad awangardą pretensjonalną
Schylona, słyszę, jak szepczesz z dala:
"Miłość się kiedyś skończy, Joanno.
Niech tej miłości przyjaźń nie skala".
***
... przyjemnej degustacji:)
... sorry, miało być "winiakiem", nie "winiaku" :)
Usuń... zapomniałam dodać, że słowa do tej piosenki napisał Wojciech Młynarski, a muzykę skomponował Jerzy Wasowski.
UsuńDobry wieczór :)
UsuńDziękuję Ewo za Calvados. W moim kufelku pieni się "Perła". Zimna,prosto z lodówki :)
Myślę ,że Staszek tez się skusi:)
A ja przypomnę Jaremę Stępowskiego. Wieki go nie było w Ogródku :)
Gdyby nie piwo
http://www.youtube.com/watch?v=2BwAxHXU-3Y
...;)))
Dobry wieczór Izo:)
UsuńCieszę się, że promujesz wyroby z Lubelskich Browarów "Perła" i sama w nich zagustowałaś :)
Miałam trochę towarzyskich spotkań popołudniową porą, teraz zaś mogę łyknąć nieco piwa z bluesem wieczornym.
Eric Clapton How Long Blues
http://www.youtube.com/watch?v=dO4Gt9hRjbA
... halouuuu... :)))
Piwo się skończyło, jasieczki kuszą...Pora na kołysankę :)
UsuńOczywiście bluesową :)
Gary Moore - Still got the blues
http://www.youtube.com/watch?v=4O_YMLDvvnw
Dobranoc Ewo i Ogrodnicy snów kolorowych jak dalie :)
:)
UsuńI tak nam się kończy sobota na bluesowo... mkniemy zatem do jasieczków z piękną klasyką...
Eric Clapton-Someone Like You
http://www.youtube.com/watch?v=Z005HqT6sxw
Dobranoc Izo, śnij w zapachach letniego ogrodu :)
Już prawie po sobotnich obrządkach, a więc mogę przysiąść przy poobiednie kawie i zaprosić Wszystkich na popołudniowy blues z Ewą Bem.
OdpowiedzUsuńNa początek Ewa Bem i Andrzejem Piasecznym.
Pół mnie, Ciebie pół...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KQeF3xXADWg#!
Jest rysowany w twojej twarzy wiersz, co porywa mnie
tu dziś się staje między nami wspólnym jutrzejszym dniem
słońce gładzi na twej twarzy horyzontu kres
teraz chcę, nim jeszcze zajdzie, znaleźć wiersz
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu
jest w nim nadzieja, że w otchłani smutku nie znajdę się
że co najlepsze będzie dalej, zawsze przed nami jest
słońce gładzić na twej twarzy będzie każdy dzień
teraz wiem, gdy rano wstanie, znajdzie wiersz
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu
pisany na pół- pół mnie, ciebie pół
choć staje się dziś, to znasz go już
odtąd mój, zawsze mój, będzie lustrem naszych snów
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu.
***
(wiesz?) :)*
***
Ewa Bem - Dzień dobry, Mr blues
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=stnJcN7w0-w
***
I znowu cuekawy duet:
Ewa Bem i Jan Borysewicz - Zawsze tam gdzie Ty
http://www.youtube.com/watch?v=ItnC8Or1iDg&feature=related
***
Chociaż jeszcze nie niedziela, aale...
Ewa Bem - Miłość jest jak niedziela
http://www.youtube.com/watch?v=jFsjcr2nT2Y&feature=related
A w sobotę też niczego sobie... przyjemności w słuchaniu życzę :)*
Witam Ewo, szanowne Panie, Panowie...:)
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci...
Bo już tu: pielę, oram, grabię, sadzę, przesadzam / w tym podobno jestem dobry:)/ - trzy lata:)
Dzieki zaproszeniu Ewy, która zrobiła to wtedy, gdy jeszcze swoją aktywność internetową - trenowałem na starym blogu J. Palikota.
Dziś Ogródek, to już nie : jakiś tam ogródek... To Park z tradycjami, z historią, z ponad 600 tysiącami osób, które tu zaglądały...Ze swoim niepowtarzalnym klimatem, który współtworzą Ogrodnicy:)
Enklawa spokoju, kultury, poetyckich nastojów i barw, nieudawanej radości, pociechy, szczerości / mam taką nadzieję i wiarę /. Wymiany myśli - ponad podziałami, w sposób kulturalny, miły...
Jestem Ci Ewo, za te: przedstawione i siłą rzeczy - niepełne zalety tego bloga/u/, niesamowicie wdzięczny:)
I niech tak pozostanie: do końca świata i o jeden dzień dłużej:)
I żeby ten tekst nie wygladał jak mowa przedśmiertna, pożegnalna - dodam, że czuję się dobrze, w zaświaty się nie wybieram i... zamierzam jeszcze trochę tu z Wami: pobyć, pomarudzić, popisać...:)))
Miłego sobotniego wieczoru:)))
Stanisław
Dobry wieczór Staszku :)
UsuńPanowie jakby się dzisiaj zmyli... z wyjątkiem Ciebie, za co Ci ślę swoją gorącą wdzięczność :)))
Aż się zrumieniłam od "głów" i chyba do stóp (nie wiem, bo włożyłam skarpetki) od Twoich pochwał i komplementów; nie wiem, czy zasłużonych, ale skoro tak myślisz, to jestem przeszczęśliwa :)
Strasznie się cieszę, że już tak długo z nami jesteś, nawet nie wiesz, jak bardzo. Wszystko, co tu piszę, jest nieudawane i szczere, niekiedy nawet aż do bólu, co może się niektórym niezbyt podobać... ;-)
A kiedy mnie ponosi na cuś tam... wolę zmilczeć, niż sprawić komuś przykrość.
Gratuluję Ci wytrwałości ze mną na dobre i na złe i tuszę (bynajmniej nie od "tuszy", której za grosz nie posiadam), że zostaniesz tutaj na zawsze. Uwielbiam Twoje "marudzenie"; wnosisz nam Staszku ogromny ładunek swojego niezwykłego humoru, optymizmu, wrażliwości, a w tym wszystkim jakiejś Tobie właściwej tkliwości, delikatności. Nie patrzysz obojętnie, gdy dzieje zło...
Otwieram jeszcze jedno piwo... Twoje zdrowie Przyjacielu i Wierny Ogrodniku :)))
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńTo Wy sobie pijcie to piwo, a ja Wam w rewanżu zagram... kołysankę na dobranoc...:)
***...Serce rozbitkiem jest...***
http://www.youtube.com/watch?v=dZTdiFA43N4
Paproci kwitnie kwiat,
W gorącą letnią noc
Ten co mi serce skradł,
Odjechał w świat
Przyszedł na święty Jan,
Do tańca zaczął grać
Płynęło wianków sto,
A mój na dno.
Zegnaj kochanku mój,
Wróć kiedyś wróć
Serce rozbitkiem jest,
Na morzu łez
Nie płaczcie oczy już,
Już wam zabrakło łez
To nie tak miało być,
Jak dalej żyć
W niebie spotkamy się,
Gdzieś na rozstaju dróg
I może święty Piotr,
Sam da nam ślub.
Żegnaj kochanku mój,
Wróć kiedyś wróć
Serce rozbitkiem jest,
Na morzu łez
Żegnaj mi szczęście,
Mój cudny śnie
Serce rozbitkiem jest,
Na morzu łez…
Nie chcę nic od ciebie,
O nic cię nie proszę,
Ale wszystko sama dam.
Żegnaj kochanku mój,
Wróć kiedyś wróć
Serce rozbitkiem jest
Na morzu łez
Żegnaj mi szczęście,
Mój cudny śnie
Serce rozbitkiem jest
Na morzu łez.
Autor tekstu: Jacek Bromski
Kompozytor: Henri Seroka
Wykonanie oryginalne: Joanna Prykowska
***
Dobranoc, dobranoc szanownym i Tobie Miła.:)))*** - "Mój cudny śnie" - pa.:)))***
Dobry wieczór dobranocne Jasieńku:)*
UsuńBardzo piękna kołysanka, nigdy wcześniej nie słuchałam tego wykonania. A mojego bluesa z Ewą B. posłuchałeś choć troszkę? Można się przy nim było skutecznie odchandrzyć :)))*
Po piweńku została już tylko pusta butelka, zimna sobota już od nas ucieka, a teraz przyszedł czas na moje Słowo dobranocne. Dziś oddam głos Stanisławowi Kruszewskiemu.
***zakochani (piosenka w duecie)***
A.
w tę noc piękną rozświetloną tak cudownie
mogę patrzeć urzeczona aż do rana
a jak jeszcze byłbyś blisko tuż koło mnie
to słyszałabym jak mówisz
ukochana
B.
w tę noc jasną kiedy gwiazdy srebrzą niebo
gdy księżyca w pełni uśmiech leczy rany
to pragnienie abyś zawsze była ze mną
jest przyjemne bo się czuję
zakochany
AB.
w tę noc cudną księżyc złotem nas obrzuci
gwiazdy srebrem wskażą drogę na spotkanie
miłość cichą kołysankę nam zanuci
przytulimy się do siebie
zakochani
AB.
kiedy rankiem gwiazdy zgasną wraz z księżycem
słońce ze snu wyrwie miłość już bez granic
to weźmiemy się za ręce i przez życie
jedną pieśnią nasze szczęście
zaśpiewamy.
***
Dobranoc, dobranoc Wiernym Ogrodnikom (płci obojga) i Tobie mój Mileńki :)))***.... przytulmy się do siebie i niech brzmi muzyka nocy:)))***
... a za chwilę ukołyszę do snu...
... i trochę niepraktycznych snów z walcem dla nas -
Usuńi Michał Bajor.
***Dla nas walc***
http://www.youtube.com/watch?v=s69v5lObB2U&feature=relmfu
By na ten bal zdążyć tak jak oni
Zabrakło nam lat, a może dni
Ale jest jeszcze walc, taki dla spóźnionych
Daj poprowadzić mi
Bal jak to bal
Skrzy się za szybami
I trochę żal zatrzaśniętych drzwi
Ale jest przecież walc,
Choć tysiąckroć zgrany
Daj poprowadzić mi
Daj poprowadzić mi
Zawirujmy jeszcze raz, potem jeszcze dziesięć
Niech to będzie taniec nasz na kolejne dni
Tyle dla nas ma ten walc, na trzy pas, uniesień
Daj poprowadzić mi
Daj poprowadzić mi
Choć wkoło świat zmienił się i zmienia
Wciąż warto śnić niepraktyczne sny
Dla nich bal, dla nas walc
I nic do stracenia
Daj poprowadzić mi
Daj poprowadzić mi
Zawirujmy jeszcze raz, potem jeszcze dziesięć
Niech to będzie taniec nasz na kolejne dni
Tyle dla nas ma ten walc, na trzy pas, uniesień
Daj poprowadzić mi
Daj poprowadzić mi
Stary walc, dobry walc
Ile to już lat?
Czy to walc, czy to walc
Czy może wiatr?
Zawirujmy jeszcze raz, potem jeszcze dziesięć
Niech to będzie taniec nasz na kolejne dni
Tyle dla nas ma ten walc, na trzy pas, uniesień
Daj poprowadzić mi
Daj poprowadzić mi...
***
... zawirujmy jeszcze raz i teraz już najczulej...pa:)***
Niedzielne dzień dobry;)))
OdpowiedzUsuńMężczyzna skowroneczek - Marian Kociniak
http://www.youtube.com/watch?v=dTspf7a7QSM
Tirli tirli pitu pitu.
Już słoneczko śród błękitu!
Tirli tirli turli la.
Zbudź się! Zbudź, pieszczoto ma!
Przetrzyj oczka! Ukaż ząbki!
Wstawać czas – zakładać zrąbki!
Tirli tirli turli la.
Zbudź się! Zbudź, pieszczoto ma!
...;)))
... mam pokazać całe 32 :))), :)))
UsuńA nie śpię już od paru godzin i zapraszam pod nowy post:)