Powered By Blogger

sobota, 20 września 2014

Zanim ostatni...

Z wrześniowego spaceru po Nałęczowie i okolicach. Zdjęcia z 14.0.2014 r. Tu rusałka pokrzywnik na kwiatach sadźca konopiastego.
Cudnej urody świtezianka - szablak krwisty na przebarwionych listkach berberysu.
Owoce trzmieliny.
Wrześniowe kaczeńce nad Bystrą.
Zanim ostatni

Prosto ze ściernisk razem z dymem
snują się myśli chmurnym szalem
czerwień skapuje jarzębinie
do wtóru tęsknych wiatru zaklęć

młodość z ptakami odfrunęła
furtka na jesień uchylona
w marzeniach blakną siódme nieba
czas je z błękitu dawno odarł

miłość usiadła w jakimś parku
na której ławce – nie wiadomo
zziębnięta w chłodzie późnych ranków
zasnuła się w rutyny kokon

z jesionów liście opadają
spóźnionym tangiem barwnych złudzeń
zamknij mnie w cieple swoich ramion
zanim ostatni nie wyfrunie.

Ewa Pilipczuk 20.09.2014 r.

86 komentarzy:

  1. Witam chmurnym, sobotnim rankiem :)*
    Dziś pierwszy dzień astronomicznej jesieni, a tu jeszcze tyle kolorów... życzę miłych, barwnych wzruszeń przy czytaniu, oglądaniu, a także ciekawych inspiracji.
    Pogodnego dnia wszystkim z dobrym wypoczynkiem :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, nie... pomyliłam się i bardzo dobrze :) To jeszcze ostatni letni weekend, bo w tym roku astronomiczna jesień przychodzi 23 września.

      Usuń
  2. Dzień dobry jeszcze w letni ranek ;-)
    Fotki oraz wstępniak przypominają, że nic nie trwa nieskończenie. Lato z jesienią za chwilę wymienią się na swoich "stanowiskach" ;-) W ostatnim tygodniu obserwowałam nad domem ptasie zloty na wyloty. Sejmikowaniu nie było końca. Również park jest usiany spadającymi z drzew kasztanami. Jeszcze lato, jednak już w ostatniej odsłonie.

    * * * ( myśli jak wędrowne ptaki )

    Myśli, jak wędrowne ptaki, lecą w dal
    do miejsc oddalonych, memu sercu miłych,
    gdzie królował dotyk, życzliwe spojrzenia.
    Wysyłane, opadają w ciemność bez siły
    oddając się w niepamięci ostatnie tchnienia,

    nie przynosząc nic, oprócz pustki
    zimnej, z pięknych słów odartej,
    jak łza żebracza, otarta rąbkiem chustki,
    na wpół żywej, na wpół martwej.

    Na cóż mi dzisiaj muzyka poranka,
    pieśń wieczoru, o samotności gwiazd,
    jeżeli nie pieszczę słowem kochanka,
    jeżeli ból tęsknoty tkwi głęboko w nas !

    ( wołam do was )

    wędrowne ptaki... przynieście wieść,
    że żyję jeszcze w myślach cudzych,
    że warto było swoje uczucia wznieść,
    ponad ziemski zgiełk, ponad świat ułudy !

    - Zofia Szydzik

    Ostatni słoneczny, letni dzień spędzę wśród zieleni. Pozdrawiam i życzę również miłych chwil ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Na Wschodnią dziś zawitała wczesna jesień, trochę pochmurno z lekką mgiełką cały dzień, a temperatura nie przekroczyła 18 stopni. I liście już coraz bardziej kolorowe...

      Inna jesień

      Jarzębiny koralowe głaszcze
      jesień tutejsza,
      a ja rwę na rżyskach strzępy płaszcza
      coraz smutniejsza.
      Miedzą idę, co nie znała kosy,
      w las się zapuszczam...
      Cóż, gdy całkiem innym wabi głosem
      litewska puszcza.
      A czy bór to nadniemeński będzie,
      miński czy dźwiński,
      jego czar taki ciężki pamięci
      jak kamień młyński.
      Całe moje życie postawione
      na onym głazie...
      Tych gałęzi, tych gałęzi zielonych
      nic nie wymaże.

      - Kazimiera Iłłakowiczówna

      Przyjemnego wieczoru z blaskiem księżyca i zapachem szarlotki :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu ;-)
      Bardzo męczący dzień mam za sobą. Czy uwierzysz, cieszy mnie myśl, że za chwilę będę w pozycji horyzontalnej.Na koniec dnia przynoszę cudnej urody wiersz Aleksandra Wertyńskiego.

      Koniec dnia

      Koniec dnia czerwonym pachnie winem
      szkarłat ciemny przelewa się w czerń
      czy owioniesz mnie znów białym dymem
      niewidzialna wtopiona we mgłę

      Tylko teraz czujemy wielkość nieba
      wtedy trzeba zastygnąć i trwać
      jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
      gdy wszystko chcę Ci dać

      Koniec dnia czerwonym pachnie winem
      ćma sfrunęła trzepotem twych rzęs
      ty minęłaś, ja też kiedyś minę
      i tak wszystko straciło swój sens

      Tylko raz czujemy wielkość nieba
      wtedy trzeba zastygnąć i trwać
      jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
      gdy wszystko chcę Ci dać

      - tłumaczenie Jonasz Kofta

      Dobranoc Ewuniu, dzięki za Inną jesień, blaski i zapachy, do spotkania, pa :)))

      Usuń
  3. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Powinienem raczej powiedzieć dzień dobry, jak sam53, ale dzisiejsza
    sobota była dla mnie niezwykle wyczerpująca, że dopiero teraz sobie
    klapnąłem przed kompem, a ze względu na mecz już teraz przystępuję
    do "Słowa na Dobranoc" autorstwa właśnie sama53 -

    * * *...dzień dobry Kochanie...* * *

    ....❤╰✿ good morning ✿╮❤.....

    zwyczajny ranek stygnie kawa
    na dworze Celsjusz liczy stopnie
    z szyby ktoś kwiaty dzisiaj zdrapał
    srebrne paprocie śpią za oknem

    chłód się przeciąga w nich leniwie
    sypiąc igiełki szronu z liści
    odkłada na bok cienie krzywe
    proste już dawno sobie wyśnił

    i gra melodie zapomniane
    jak kiedyś świerszcze za kominem
    stawia na nogi - w chłodny ranek
    witaj Kochanie kawa stygnie

    ....❤╰✿ good morning ✿╮❤.....

    A kołysanką na dziś będzie cały album muzyczny - "Love Album" w którym
    zagra Anthony Ventura - (57:37 min)

    https://www.youtube.com/watch?v=1oK6bREi8So

    ....❤╰✿ love ✿╮❤.....

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie my Darling. :))) * * * ...

    ....❤╰✿ goodnight my sweetheart ✿╮❤.....








    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry i dobranoc Jasieńku :)*
      Dziękuję za koncert i życzę Ci miłego kibicowania.
      Dziękuję za wizytę i zainteresowanie nowym wpisem ;-)
      Dobranoc, pogodnych snów :)*

      Maria Gabler -Ty jak nikt

      https://www.youtube.com/watch?v=HbQna5nzDpc

      Udanej niedzieli życzę wszystkim.

      Usuń
  4. Bry.:)))*

    Po bardzo silnej, nocnej burzy z piorunami.

    A teraz obudzę was Pieśnią gór - La montanara - Nini Rosso
    https://www.youtube.com/watch?v=DXqSKo82TG8

    i Serenatą - Nini Rosso
    https://www.youtube.com/watch?v=VJCNWOW4fpk

    ...miłej niedzieli wszystkim. :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jasieńku, witajcie wszyscy :)*
      Burzy wprawdzie nie było, ale ostatnia niedziela lata na Wschodniej ma już jesienne klimaty, za oknem mgła, że świata nie widać.
      Dołączam się z trąbką do pierwszej, niepośpiesznej ;-)

      Nini Rosso - Al Mio Amore

      https://www.youtube.com/watch?v=mMzbYCGsZ0I

      ... udanej, ciekawej i jeszcze choć ciut, ciut letniej... :)*

      Usuń
  5. Dzień dobry ;-)
    Po wczorajszej letniej, dzisiaj zupełnie jesienna z deszczem i chłodem. Prawa natury. Po śniadaniu, przed kawą w nastroju takim sobie, na ocieplenie, choć tylko w wyobraźni Nini Rosso - La Paloma

    www.youtube.com/watch?v=WC4ZmgQKwtQ

    Zachodnia pozdrawia pozostałe Rejony :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata

      www.youtube.com/watch?v=WC42mgQKwtQ

      ...;-)))

      Usuń
  6. Witam z jesienną aurą :)
    Na niedzielę trochę Vivaldiego...

    Antonio Vivaldi - Autumn 1 - Performed by Nigel Kennedy

    http://www.youtube.com/watch?v=1fOrGCZM38I

    Pozdrawiam Wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Zuziu, Izuś :)
    Dziękuję za muzykę dopołudniową, miło się słuchało po wędrówce we wczesnojesiennych, trochę zamglonych i mżawkowych plenerach. Po muzyce proponuję na wieczór łyk poezji ;-)

    * * * * *

    A ty nie lękaj się poezji
    i pokłoń się jej nisko -
    za to, co o niej wiesz i nie wiesz,
    za wszystko, nic - i za to wszystko.

    A ty jej bądź jak dom obszerna
    nad rzeką serca, u stóp duszy
    i przebacz, gdy nie będzie wierna,
    gotowa bądź gdy zranić musi.

    Ty ją opatruj, kiedy nieraz
    krwią się zaleje od tętnicy
    i czule wskrzeszaj gdy umiera,
    krzycz kiedy milczy, milcz gdy krzyczy.

    I - proszę - matkuj jej jak umiesz.
    Wiem - nieraz dusze nad nią złamiesz.
    I może tego nie zrozumiesz -
    będę dla ciebie jak ty dla niej.

    Mirosław Czyżykiewicz

    Uśmiechu i dobrego humoru do końca dnia, pozdrawiam z jesienną aurą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Ewuniu ;-)
      Po wczorajszej nieomal letniej, dzisiejsza siąpiąca, szara - nie nastraja zbyt optymistycznie. Czy szeptem przywołana, przyciągnie również pozostałych bywalców ? Proszę, przybywajcie, być może odnajdą się znów słowa wypowiadane szeptem ;-)))

      Jednym szeptem

      Jednym szeptem jednym gestem
      Jednym drgnieniem powiek zmieniasz
      Zawstydzenie kiedy jesteś
      W zamyślenie gdy cię nie ma

      Mam tyle słów jest ich siła
      Życzeń i pragnień jak w kolędzie
      Gdzie się podziały kiedy byłeś
      Czy się odnajdą gdy znów będziesz

      - Mirosław Czyżykiewicz

      ... w oczekiwaniu ;-)))

      Usuń
    2. ;-))))))).... każdy na coś czeka Zuziu... ;-)
      Dziękuję Ci za dzisiejszą poezję i dobrej nocy życzę :)

      Usuń
    3. ...dzięki za muzyczną niedzielę, dobranoc Ewuniu ;-)

      Usuń
  8. :)*
    Noc już zabrała ostatnią niedzielę lata, mecz piękny, takiego widowiska już dawno nie oglądałam. :)
    W zasadzie się nie modlę, ale takimi słowami mogę i witać, i żegnać dzień...

    ✿¨`*•✿:✿¨`*•✿

    * * * Poranna modlitwa * * *

    Dodaj mi siły, dopomóż gestem
    mów, krzycz, zaśpiewaj, że dobrze będzie
    obejmij w tańcu, ciesz się, że jestem
    z tobą - prawdziwa, tutaj i wszędzie.

    Całuj lubieżnie, zanim poranek
    wesprze promykiem zbolałe ciało
    pełne rozkoszy, snem rozedrgane.
    Czemu tak szybko, czemu tak mało?

    Jeśli wyruszę w świat w śpiewnym transie
    w ramionach twoich, miłości pętach
    odczytasz z oczu - skorzystaj z szansy
    - jestem szczęśliwa i uśmiechnięta.

    ✿¨`*•✿:✿¨`*•✿

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły mój :)))* * * ..."jestem szczęśliwa i uśmiechnięta".. i jeszcze lubieżnie pocałuję, aha! :))) * * *
    ... i zaraz utulę kołysanką...

    OdpowiedzUsuń
  9. .... a utulą nas magiczne dźwięki wiolonczeli Adama Hursta.

    Chant

    http://www.youtube.com/watch?v=R_U504rFqDU

    ...i najczulej do ranka :)))* * *

    OdpowiedzUsuń
  10. Pooolska biaaałoooczerwoni. - Brawo!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry w poniedziałek :)*
    Dziś spotkała mnie nie lada niespodzianka... więc wybaczcie odrobinę prywaty. Mój pierwszy tomik pt. Impresje codzienne ukaże się już w październiku :)) A oto jego recenzja dr Ryszarda Mierzejewskiego.

    http://rafalbrzezinski.info/?p=975

    Dla tych, co nie mogą otworzyć linku, kopiuję.

    Impresje codzienne

    W przygotowaniu publikacja Ewy Pilipczuk - Impresje codzienne

    Seria wydawnicza: Z szuflady poety VI

    Nigdy dosyć

    Zanim na dobre las się zbudzi
    z zastygłej ciszy nad świerkami,
    rozkrzyczy się żurawim kluczem
    niebo, a wierszem rozśpiewanym

    wymodlą czajki brzask wiosenny -
    spójrz, szary fartuch zrzuca ziemia.
    Za ciepłem blady kiełek tęskni,
    promień rozszeptał się w półcieniach.

    Nim puszcza wzejdzie znów zielenią,
    polany jaskrem maj rozzłoci,
    wsłuchaj się w kosie gwizdy ze mną -
    przecież miłości nigdy dosyć.

    Recenzja tomiku poetyckiego Ewy Pilipczuk pt. „Impresje codzienne”

    Gdyby sugerować się tylko tytułem tomiku wierszy Ewy Pilipczuk, można by oczekiwać, że znajdziemy w nim poetyckie opisy wrażeń, odczuć i refleksji, dotyczących codziennego życia, które wypełnione bywa, obok dni jasnych i szczęśliwych, również różnymi problemami, z jakimi borykamy się na co dzień, w tym również z ciemnymi stronami życia takimi, jak: samotność, ból, choroba czy śmierć bliskich osób. Wystarczy jednak lektura kilku choćby wierszy z tego tomiku, aby znaleźć się szybko w fascynującym i harmonijnym świecie piękna, spokoju, medytacji i uczucia organicznego wręcz związku z otaczającym kosmosem i przyrodą. W świecie wykreowanym przez Autorkę, możemy się poczuć niemalże jak biblijne postacie Ewy i Adama, żyjące szczęśliwie w Raju, bogatym we wszelkie dobra potrzebne do życia. W wierszach Ewy Pilipczuk są bowiem właściwie tylko dwie postacie: Ona-podmiot liryczny oraz bliżej niedookreślony On-adresat liryczny, żyjące w symbiozie z otaczającą przyrodą. Codziennością jest tutaj życie tych dwóch postaci zgodnie z immanentnym rytmem przyrody: następujacymi po sobie czterema porami roku, a także porami dnia, od świtu do zmierzchu, łącznie z pięknymi i przyjaznymi człowiekowi nocami. W wierszach tych mamy mnóstwo kwiatów, drzew, obłoków oraz rożnych nieodłącznych zjawisk atmosferycznych: deszczu, mgły, burz, zamieci śnieżnych itp. W takim świecie, dalekim od cywilizacji, ludzkich sporów i waśni, agresji, zbrodni, nędzy oraz innych problemów człowieka żyją w zrozumieniu, wzajemnym oddaniu i miłości podmiot i adresat liryczny tych wierszy. I do takiego też idealnego, pięknego i dobrego świata zaprasza nas Autorka w swoich wierszach. W tradycyjnej poetyce zwrotek czterowersowych, najczęściej w układzie rymów naprzemiennych co drugi wers, pisanych nieskazitelnie czystą i piękną polszczyzną, w bogatej gamie barw, dźwięków i zapachów przyrody. Wiersze Ewy Pilipczuk to prawdziwa uczta duchowa dla wszystkich zmysłów i potrzeb intelektualnych nawet najbardziej wymagającego czytelnika.

    dr Ryszard Mierzejewski

    * * * * *
    Pozdrawiam wszystkich czytelników Impresji i TU i tam... miłego dnia :)*

    OdpowiedzUsuń
  12. G R A T U L U J Ę ! :)* )* )*

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry :)
    Wreszcie się doczekałam. Gratulacje POETKO :)*

    https://www.youtube.com/watch?v=rUt02xSaHoo

    Pięknego dnia...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      https://www.youtube.com/watch?v=-I5-CyHduzU
      ...:)

      Usuń
    2. Izuś :)*
      Buziaki za gratulacje i piękne utwory, a w rewanżyku dla Ciebie piękny liryk na jesień... :)* :*

      Liryk na jesień

      Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
      W tych liściach najładniejsze dłonie
      Popielą oczy przetykane
      Jakby w gałęziach rozproszone.

      Daj korze mruczeć na brązowo
      I niech dziuplami sennie ziewa
      Może jej jesień przed północą
      Przyniesie do snu trochę nieba.

      Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
      W tych liściach oczy masz wrześniowe
      A ja marzenia jesienno-złote
      I rudą w słońcu płomienną głowę

      Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
      W tych liściach najładniejsze dłonie
      Popielą oczy przetykane
      Jakby w gałęziach rozproszone.

      Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
      W tych liściach oczy masz wrześniowe.
      A ja marzenia jesienno-złote
      I rudą w słońcu płomienną głowę

      - autor: Waldemar Chyliński, kompozytor M. Prusakowski.

      ... i w muzycznym otuleniu Czerwonego Tulipana.

      http://www.youtube.com/watch?v=4rqia82XoKI

      Miłego wieczoru :)*

      Usuń
    3. Dobry wieczór :)
      Dziękuję Ewuś. Lubię rudości.Nie tylko jesienią... :)*
      Na dobranoc wygrzebałam coś z archiwum ;)

      O jesieni

      Trochę chłodniej i dłuższe wieczory,
      trochę ciszej rankami, niż w lecie,
      za to piękne wokoło kolory
      na bogatej jesieni palecie.

      Babim latem zasnuwa nam ziemię,
      czasem szarym się deszczem pobawi,
      a wieczorem zaśpiewa pod niebem
      pożegnalnym klangorem żurawi.

      Liściem złotym cichutko szeleści,
      dymem ognisk powietrze owiewa,
      chłodnym wiatrem kaliny popieści,
      czerwień buków i klonów rozlewa.

      Otwórz oczy i ciesz się tym pięknem,
      zanim cień listopada nastanie,
      pogoń z wiatrem złe myśli natrętne,
      chłoń ulotne jesieni zaranie!

      Autor: ewa*

      i niech nas ukołysze walc :)

      Фредерик Шопен - Осенний вальс

      https://www.youtube.com/watch?v=AGIBa4HwNoI

      Dobranoc Tobie i ogrodnikom. Kolorowych jesiennych snów...:) *

      Usuń
    4. Dziękuję Izuś, cudny walc :)* A ja wczoraj (po winie) padłam jak przecinek. Pięknego, kolorowego pierwszego dnia jesieni Ci życzę :)*

      Usuń
  14. Dzień dobry :)

    No!!, no, no...to nam Ewa urosła, gdzie nam teraz maluczkim
    pisać. Recenzja dr Mierzejewskiego jak najbardziej trafna, oddaje
    klimat i docenia Poetkę, jestem pod wrażeniem, GRATULUJĘ :)))
    W to deszczowe przedpołudnie, u schyłku lata...

    U schyłku lata

    Kochaliśmy się na podmuchach
    wiatru ostatnich dni
    uciekającego lata
    na złotych liściach opadających
    w zadumie na ziemię
    na srebrnych strunach głosu
    śpiewającego ptaka
    na miękkim roju owadów
    wpadających figlarnie we włosy
    na wyprężonej jak koci grzbiet
    przy głaskaniu
    fali górskiego strumienia i jego
    cichym pomruku rozkoszy

    Pokrywałem powoli pocałunkami
    jak jesiennymi liśćmi
    całe twoje ciało alabastrowe
    piękne
    nieco zawstydzone
    i pogrążaliśmy się powoli
    w sen kochanków
    w tę noc bezkresną okrywającą
    nasze nagie ciała gwiazdami

    Ryszard Mierzejewski

    W ten pochmurny i deszczowy dzień wiele ciepła w sercu...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Milusiu :)
      Dziękuję bardzo za gratki i miłe słowa, a poezję Rysia Mierzejewskiego bardzo sobie cenię. Oto jeden z ostatnich Jego wierszy, tak piękny, że aż braknie tchu...

      Przepraszam za miłość

      „Nie odległością mierzy się oddalenie”
      /Antoine de Saint-Exupery/

      Tak trudno powstrzymać
      emocje ugryźć się
      w język kiedy
      składa się do wyznań
      łatwiej być egoistą
      myśleć tylko o sobie i
      o tobie ale w moich
      myślach tęsknocie
      marzeniach

      przepraszam za miłość

      Przepraszam
      za szczerość i ten
      cholerny egoizm
      i moje rozmemłanie
      przepraszam że się pojawiłem
      tak nieoczekiwanie i chyba
      niepożądanie
      przepraszam przepraszam
      za zakochanie
      i za to infantylne i
      bezsilne wyznanie
      przepraszam cię
      przepraszam ale nie obiecuję
      że więcej nie będę

      Bo tak bardzo pragnę
      mówić
      do ciebie blisko
      pamiętając
      że nie odległością mierzy się
      oddalenie

      Ryszard Mierzejewski

      U mnie był okropny luj aż do 14-stej. Teraz niebo wypogodzone i tylko 9 st... ciekawe, czy przymrozek nie bzyknie nad ranem, a tak mi jeszcze szkoda kwiatów.
      Pozdrawiam ciepło w ostatni wieczór kalendarzowego lata :)))

      Usuń
  15. Dzień dobry ;-)
    GRATULACJE POETKO EWUNIU !!!
    22 września rozpoczyna nowy etap w Twoim poetyckim życiu :)))
    Cieszę się razem z Tobą i życzę wielu następnych wydań i Weny, aby powstawały następne tomiki :)))
    Cieplutkie myśli posyłam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Dziękuję za gratulacje, bardzo, bardzo mi miło :) Ta wiadomość zaskoczyła mnie rano na moim profilu na FB, gdzie Recenzent i Wydawca zamieścił link, który Wam podałam.
      Mam ogromną satysfakcję, że to nie ja szukałam wydawcy, ale On sam mnie znalazł :)))
      Z dedykacją dla Ciebie na wieczór - delikatny erotyk autorstwa Ryszarda Mierzejewskiego.

      Mój świt


      Nie otworzę oczu
      czuję twoje dłonie błądzące
      po moim ciele
      twoje delikatne miękkie jak
      aksamit palce
      biegnące po nim jak palce
      anioła we mgle
      po niewidzialnej klawiaturze
      chcę pozostać w tych
      zniewalających dreszczach
      w jakie wprawiasz moją
      ufną nagość
      prężyć się pod twoją dłonią
      w podniecającej rozkoszy
      jak kot głaskany po grzbiecie
      na twoich gorących
      pulsujących pieszczotą kolanach

      Nie nie otworzę oczu
      chcę tu pozostać poza wszelkim
      czasem i cielesnością
      płynąć wciąż przed siebie
      w tej totalnej ciszy
      wokół
      pogrążać się coraz głębiej
      i głębiej
      w tej bezkresnej miłosnej
      nocy

      Ryszard Mierzejewski

      Dobrego wypoczynku przy wieczornym czytaniu poezji, pozdrawiam ciepło :)))

      Usuń
    2. Ewuniu,
      właśnie wróciłam do domu, otworzyłam komputer i ... świt, który wywołał uśmiech. Dzięki. I to ja dziękuję Tobie za cudowne chwile, które spędzam w otoczeniu Twojej poezji i Przyjaciół :))
      Pozwolisz, że chwilkę odsapnę, aby nabrać energii i wrócić z wierszem, który wpiszę dla Ciebie ;-)))

      Usuń
    3. Ewuniu,
      odsapnęłam, w międzyczasie to i tamto wpadło nie tylko w rękę ;-) Teraz biegnę z wierszem ulubionej naszej poetki, wielokrotnie cytowanej.

      *** ( oczekiwanie jest naszą porą ... )

      oczekiwanie jest naszą porą
      a najlepiej jest czekać na ciebie
      tyle wieczorów
      zakwitło na roześmianym niebie

      jesteśmy tacy sami
      trzymamy się za ręce
      i nawet kot pod piecem zamilkł
      i słucha jak pada deszcz

      pluszczą krople - to twoje nogi
      idziesz do mnie przez złote kałuże
      twarz ci zmokła - scałuję deszcz
      chodź chodź

      w moje ręce ciepłe
      w moje ręce oczekujące
      w moje usta zachłanne
      jak deszcz

      - Halina Poświatowska

      Mam nadzieję, że w momencie wejścia do sprzedaży Twojego tomiku, podpowiesz gdzie i kiedy ;-)
      A teraz Poetko, pięknych, relaksujących snów, po pełnym wrażeń dniu :) Dobranoc i do spotkania na utartych ścieżkach pod wierzbą, pa :)))

      Usuń
    4. Dziękuję Zuziu za wieczorną poezję :) Tomik wyjdzie około połowy października, oczywiście powiadomię wszystkich. Wszystkiego pogodnego na dziś :)))

      Usuń
  16. Bardzo przepraszam autorkę wiersza "Poranna modlitwa" Panią Dorotę Gajek za niezamieszczenie Jej nazwiska pod wierszem. Z pokorą i przeprosinami serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepraszam za literówkę w nazwisku pana Tomasza Wachnowskiego. :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj wypiłam trochę wina wieczorem (imieniny latorośli) i ciut mnie zmorzyło około 21-szej, sorry :)))*
      A obudziłam się już jesienią. Z przyjemnością przeczytałam i posłuchałam kochanie, dziękuję :)*

      Usuń
  18. Witam w pierwszy dzień jesieni :)*
    Jeszcze ciemno i mglisto, za oknem tylko cieniutkie 6 stopni...

    *** Jesień ***

    Przyszła strugą ciszy, z bielą mgieł nad ranem,
    w pozłacanym płaszczu z jesionów otrzęsin,
    nad sepiową bruzdą w polu zaoranym
    zaciągnęła niebo kluczem dzikich gęsi.

    Dojrzałością jeżyn pobudziła zmysły
    - usta wciąż czerwone, jak maki na łące -
    zanim szron ją zamknie w srebrnawym uścisku
    igra w dzikim winie karminowym pląsem.

    Jeszcze trochę ciepła. Spod zielonych powiek
    filuternym błyskiem kasztan plecie baśnie.
    Czas wymierza schyłek. Jesienną tęsknotę
    wierszem ci zanucę … posłuchaj nim zaśniesz.

    EP

    ... i przebudzanka - Grzegorz Turnau_Jesienna dziewczyna.

    https://www.youtube.com/watch?v=PfTf0DZew7M

    ;))))... udanego dnia wszystkim z pogodą w sercu :)*

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzień dobry Ewuniu, Jaśku ;-)
    Zachodnia słoneczno-pochmurna, chłodno. Czy przyjdzie polska-złota ?
    Jeszcze mocno zaspana, próbuję nie myśleć o tym co było, jednak trudno nie wracać pamięcią do minionego, " Czas wymierza schyłek " ;-)

    Nostalgia

    Czasem brakuje sklepów cynamonowych
    Kupców bawełnianych i mgieł przeszłości
    Z potężną bramą na noc zamykaną
    Mosiężną klamką, skrzypiących schodów
    I starego zegara kurantu.

    Bywa że idę na przekór czasom
    I słucham dzwonu Hemingwaya
    Cofam się w rejestrze zdarzeń
    Z wytrąconą amplitudą uczuć
    Wtedy świadomość buntu upaja.

    Czy można amiszem być
    Lub istnieć bez precedensu ?
    Czy życie stadne ma sens ?
    Bezprzykładna indywidualność - to grzech ?

    Pytania spływają bez odpowiedzi
    A zegar bije melancholijnie
    Bezpowrotne ramiona przyszłości
    Wpychają nas w szpony nowego
    Aż do bólu ekscytującego świata.

    Czasem brakuje sklepów cynamonowych
    Kupców bławatnych i mgieł przeszłości ...

    - Krzysztof Jesienne impresje Nostalgia

    Zaopatrzona w parasol wyruszam na "podbój" wtorkowego dnia. Ciepełka, radości, pozytywnych myśli, do spotkania ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzień dobry:)

    Anna Nowakowska - Panna Jesienna.

    https://www.youtube.com/watch?v=NHYuF8gJf_k

    Pogodnego wejścia w jesień... :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam wczesnym wieczorem ;-)

    Zanim jesień rozkwitnie

    pozostań przy nas lato
    zapach kwiatów
    zachwyt słońca
    szum lasu dojrzałego
    muszę przytulić wierszem
    wyśpiewać całowaniem
    twoich dłoni
    lecz w kątach łąk
    niebawem
    grzybów zapachem
    może zakwitnąć
    jesień

    - Oskar Wizard

    ... z jesiennym zapachem ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobry wieczór :)
    W lubelskim wieżowcu awaria. Brak prądu .... Dzisiejsza kołysanka będzie z Wałcza ;)))

    JESIENIĄ DRZEMIĄ WRÓŻKI - G TURNAU

    https://www.youtube.com/watch?v=pDfZBj72NR8

    Wróżki,

    Jesienią drzemią wróżki w hamaku z pajęczyny.
    We włosach mają liście i krople jarzębiny.
    Piżamki wyszywane w jabłuszka i kasztany*)
    i koszyk mają miękki z jesiennych snów utkany.
    A wiatr nad nimi tańczy jak wielki srebrny motyl
    i huśta biały hamak pod klonu niebem złotym.

    Jesienią drzemią wróżki w hamaku z pajęczyny.
    We włosach mają liście i krople jarzębiny.
    A wiatr nad nimi tańczy jak wielki srebrny motyl
    i huśta biały hamak pod klonu niebem złotym.
    A słońce rzuca z góry wstążeczki migocące
    i budzi małe wróżki w hamaku białym śpiące…

    sł. Dorota Gellner, muz. Grzegorz Turnau

    *) ewentualnie w biedronki lub kwiatki ;)))

    Dobrej nocy wszystkim...cieplutkich snów :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobry wieczór na dobranoc miłym paniom.;)*

    Ktoś mi tu wyraźnie próbuje uskutecznia bumelowanie. Urodziny latorośli
    usprawiedliwiłem, no chyba, że dziś są poprawiny i dlatego w Słowie
    na Dobranoc zmuszony jestem prosić o pomoc sama53 -

    * * *...wczorajsza...* * *

    .....✿╮❤ *** ❤╰✿....

    spójrz na porosłe mchem kamienie
    i mgłę gdy bielą na nie spada
    która to jesień też już nie wiesz
    ile w niej września listopada

    entuzjazm przysnął gdzieś pod płotem
    w korzeniach trawy chłód się schował
    jesień podobna jota w jotę
    do tej wczorajszej - proszę popatrz

    z ostatnim drżącym liściem w lesie
    rozkołtunioną trzciną w stawie
    z pierwszym przymrozkiem który przecież
    nigdy jesieni nie chce zawieść

    z nierozwiniętym pączkiem róży
    który pochylił się ku ziemi
    i kroplą deszczu gdzieś w kałuży
    patrz jak codzienność nas jesieni







    spójrz na porosłe mchem kamienie
    i mgłę gdy bielą na nie spada
    która to jesień też już nie wiesz
    ile w niej września listopada

    entuzjazm przysnął gdzieś pod płotem
    w korzeniach trawy chłód się schował
    jesień podobna jota w jotę
    do tej wczorajszej - proszę popatrz

    z ostatnim drżącym liściem w lesie
    rozkołtunioną trzciną w stawie
    z pierwszym przymrozkiem który przecież
    nigdy jesieni nie chce zawieść

    z nierozwiniętym pączkiem róży
    który pochylił się ku ziemi
    i kroplą deszczu gdzieś w kałuży
    patrz jak codzienność nas jesieni

    .....✿╮❤ *** ❤╰✿....

    I kolsanka na dziś - Andrea Bocelli with his Fiancee "Les Feuilles Mortes' (Autumn Leaves)"
    https://www.youtube.com/watch?v=qNKhpG3apQU

    .....✿╮❤ love ❤╰✿....

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Nieobecna.:))) * * * czułe pa...:) * * *

    OdpowiedzUsuń
  24. Mantkoświnto! Z tego wszystkiego bloger dostał czkawki...powtarzając wiesz sama53.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jaśku to przymusowa bumelka. Nie ma prądu i internetu u Ewy w bloku. Popędziła kota elektrykom.Jest nadzieja,że do rana usuną awarię .

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzień dobry w środę :)*
    Dopiero nad ranem przywrócono do mieszkań prąd, a co za tym idzie - również internet zaczął działać. Ale to tylko awaryjne przypięcie mieszkań do transformatora. Jeszcze nie ma prądu na klatce, w piwnicach i w windzie. Dziś od nowa zacznie się robota... mam nadzieję, że zanim wrócę z pracy, już będzie wszystko w porządku.
    Za oknem 3 stopnie, brrr... chłodna jesień coś za wcześnie przyszła tego roku. Może zdążę jeszcze podać do kawy jesienny wątek... ;)))*
    i już przychodzę z liśćmi.. słowa J.Prevert , muzyka. J.Kosma ., tekst polski Wojciech Młynarski.

    Michał Bajor - Martwe liście

    http://www.youtube.com/watch?v=CJ3Un_8xR-o

    Niech tamtych dni choć okruszek najmniejszy
    Do wspomnień dziś Twoją nakłoni myśl
    O czasach, gdy życie było piękniejsze
    I słońca krąg błyszczał jaśniej niż dziś.

    Już martwe liście wiatr zimny porywa
    I gna, i unosi je w dal,
    I dobrze wiem, że ich nic nie ożywi,
    A w sercu mam tęsknotę i żal...

    Powtarza wiatr , wiatr północny:
    Miłości nie wskrzesisz tej...
    A ja nucę piosenkę Twą
    I nie umiem zapomnieć jej...

    Piosenka ta lśni każdą nutką,
    Że kochasz Ty , że kocham ja ,
    Że pięknie żyć -- na przekór smutkom
    Wspólnie się da każdego dnia...

    Lecz zazdrosny los nie próżnuje
    Gdy runie zaś kochanków świat,
    Życie powolutku zasypuje
    Na piasku ich ślad , wspólny ślad...

    A martwe liście jesienny wiatr miesza,
    Zasnuwa świat zimnym deszcze o mgłą,
    Lecz moja miłość jest od nich silniejsza,
    Uśmiecham się, kiedy wspominam ją .

    Słów naszych żar, urywanych w pól zdania
    I oczu Twych magicznych blask,
    I przyjaźń co się zmieniła w kochanie
    Wspominam wciąż w ten jesienny czas.

    Powtarza wiatr, wiatr północny:
    Miłości nie wskrzesisz tej...
    A ja nucę piosenkę Twą
    I nie umiem zapomnieć jej...

    Piosenka ta lśni każdą nutką,
    Że kochasz Ty , że kocham ja ,
    Że pięknie żyć -- na przekór smutkom
    Wspólnie się da każdego dnia...

    Lecz zazdrosny los nie próżnuje
    Gdy runie zaś kochanków świat,
    Życie powolutku zasypuje
    Na piasku ich ślad , wspólny ślad...

    ***

    ... dobrego dnia wszystkim z odrobiną ciepełka chociaż... :)))***

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzień dobry Ewuniu ;-)
    Cieszy, choć częściowe, podłączenie i możliwość kontaktowania się z Tobą i Ogródkiem ;-) Przepraszam, że zmienię temat.Tym razem nie o jesiennych nastrojach, a czymś bliższym nam wewnętrznie. Pierwsze już za Tobą, być może skusisz się nie tylko na drugie ;-)

    Kawa na śniadanie

    Zobacz, jaki piękny i słoneczny dzień powstaje.
    Złocisty promyk muśnie uśmiechnięte policzki.
    Zapraszam przyjacielu na kawę i śniadanie.
    Dziś w duszy śpiewają radosne słowiki.

    Tak tęskno mi było do tego spotkania.
    Noc całą ciesząc się nie mogłem wręcz spać.
    Ta radość ma kształt podobny do miłowania.
    Poczęstuj się kawą i tym, co tylko chcesz brać.

    Możesz brać śmiało mój uśmiech i pogodne spojrzenie.
    Dłoń twoja może spocząć bezpiecznie w mojej dłoni.
    Przy tobie poczuję do życia jeszcze większe natchnienie.
    Serce szczęśliwe galopuje jak stado dzikich koni.

    - Oskar Wizard

    ... galopada nie tylko serca ;-)
    Dzień słoneczny, chłodny, już jesień. A może ciepełko zawita i rozciepli nie najcieplejszy dzień, czego wszystkim bywalcom Ogródka życzę ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuziu :)
      Tak, dziś było wyjątkowo słonecznie i jasno, choć z rana chłód jesienny nieco doskwierał, a nawet był szron.

      Słoneczny pejzaż

      Spójrz, jaki ranek... ciepły promień
      topi jesienne srebro chłodu,
      wpadł zza firanki prosto do mnie,
      gdy sen wygrzewał się wśród poduch.

      Rozzłocił klony i akacje,
      cynobrem dęby połaskotał,
      rozśmieszył płot perlistym żartem,
      pohuśtał się na wąsach kota.

      Tańczy w biedronkach na piżamie,
      po rynnach w środek kałuż zjeżdża.
      Ty śpisz? Ja teraz szybko wstanę
      i złapię w wiersz słoneczny pejzaż.

      EP

      Jeszcze ma wrócić złota polska ze swoim wspaniałym babim latem, bardzo na nią liczę :) Ciepło pozdrawiam w chłodny wieczór :)))

      Usuń
  28. Dzień dobry :)

    Zaszumiało jesienią

    Zaszumiało jesienią
    Zapłonęło czerwienią,
    zaszkodziło marzeniom,
    zadudniło, zawisło obłokiem…
    Chociaż nie chce się wierzyć –
    to od ciebie zależy,
    ile będzie jesieni w tym roku…
    Czy nas wiatrem zawieje,
    czy zabierze nadzieje
    i roztopi w zbyt wczesnym półmroku?
    Czy uśmiechem jarzębin
    krótkie dni nam obrębi
    i przyjaznym odezwie się świerszczem?
    Czy się smutkiem zadławi
    w czarnym kluczu żurawim
    i niedobrym pożegna nas wierszem?
    Czy nam jakoś przeminie
    przy nagrzanym kominie –
    będzie śmiać się czy raczej zapłacze?
    Czy zmokniętym szarakiem
    pójdzie z deszczem na bakier
    między drogi pożółkłe i sosny?
    Czy jabłuszkiem wesołym
    będzie toczyć się kołem,
    i dotrwamy, przetrwamy do wiosny.

    Agnieszka Osiecka

    https://www.youtube.com/watch?v=-XJeGOgQS7g

    Ciepełka wszystkim życzę. Ja idę palić w piecu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izuś :)
      Mam nadzieję, że nie zmarzłaś, bo ranek (a teraz wieczór) był dotkliwie zimny. Pięknie mi zaszumiałaś jesienią, a teraz na rozgrzewkę podeślę Ci nieco dereniówki i Jesiennego Pana i lekki jazzik ;)))

      Hanna Banaszak - Jesienny Pan

      https://www.youtube.com/watch?v=W0wcrVvC9sc


      Choć nie wiem, kto to jest,
      Nie wiem, skąd go znam,
      Co dzień spotyka mnie,
      Jesienny śmieszny pan.

      Parasol wielki ma
      I zmartwień trochę też.
      Przez pusty idzie park,
      W czerwony liści deszcz.

      Lecz gdy ostatni liść,
      Ze smutnych spadnie drzew.
      On razem z białą mgłą,
      Rozpływa się.

      Gdy park pożółknie znów,
      Powróci znowu tam.
      Jesieni szukać barw,
      Jesienny śmieszny pan.

      A wtedy spotkam go
      I pójdę z nim przez park,
      On będzie blisko tak,
      Mych rąk, mych warg!

      Gdy park pożółknie znów
      I biała wzejdzie mgła,
      Będziemy razem szli:
      Jesienny pan i ja.

      Wojciech Młynarski

      Rozgrzałam? ;) To jeszcze całus za wczorajszą dobranockę :)))*

      Usuń
    2. Dobry wieczór )*
      Oj rozgrzałaś Ewuś ;)))
      Na dobranoc dla jesiennego pana jesienna dziewczyna

      Grzegorz Turnau - "Jesienna dziewczyna".

      https://www.youtube.com/watch?v=A8_9isO0h9c

      Z tej drogi, którą przeszło
      za wiosną swoją lato –
      już nie patrz na swą, przeszłość,
      na przyszłość spojrzyj za to.
      Ze wzrokiem na zakręcie,
      za którym jest już jesień,
      wciąż czekaj nieugięcie,
      aż ona ci przyniesie...

      Jesienną Dziewczynę,
      odmienną niż inne –
      dziewczynę z chryzantemami,
      z chryzantemami.
      Dziewczynę Jesienną –
      dziewczynę bezcenną
      i nie zamienną już na nic,
      już na nic.

      Wiosennych dziewcząt pełno
      i letnich tyle ładnych.
      Jesienną poznasz jedną,
      zimowych nie ma żadnych.
      O tamte zresztą mniejsza,
      gdy złoto i szkarłatnie
      zabarwi jesień pejzaż
      na przyjście tej ostatniej ...

      Jesiennej Dziewczyny,
      odmiennej od innych –
      dziewczyny z chryzantemami,
      z chryzantemami.
      Dziewczyny Jesiennej –
      dziewczyny bezcennej
      i nie zamiennej już na nic,
      już na nic.

      Wyciągnij ręce do niej,
      by tak nie przeszła mimo,
      bo ma we włosach promień,
      przy którym jaśniej zimą.
      Bo zachód już w niuansach
      czerwieni gaśnie zimnej –
      bo to ostatnia szansa,
      po której nie ma innej ...

      Dziewczyny Jesiennej
      dziewczyny bezcennej
      i nie zamiennej już na nic,
      już na nic.

      Dziewczyny Jesiennej
      dziewczyny bezcennej
      i nie zamiennej już na nic,
      już na nic.

      słowa: Jeremi Przybora, muzyka: Jerzy Wasowski

      Dobranoc wszystkim i Tobie Ewuś. Cieplutkich snów z brodatymi aniołami ;)))*

      Usuń
    3. Lubię ... brodate :))) Środa już nam dobiega końca i na dobranoc przyniosłam Ci uśmiechy jesieni:)

      uśmiechy jesieni

      kasztany,
      spadają nutą jesiennego nokturnu,
      wystukując nieregularne staccato
      o ławeczkę w parku,
      asfaltową alejkę,
      dach!

      swoiste zaprzeczenie przemijania.
      radosne życie obok śmierci!
      jak oczy piwne patrzące powłóczyście
      zza zielonej powieki,
      a może opalizujące uśmiechy

      jesieni?

      -Zofia Szydzik

      A ukołysze Cię do snu piękny Borys ;)

      ОСЕНЬ JESIEŃ

      http://www.youtube.com/watch?v=_6vngHHQHY0&list=PLhbZ4YPZlK4ONYuvNaG_Vq6TpCQ5OF-ng

      Dobranoc Izuś...kasztanowych snów :)))*

      Usuń
  29. Wczorajsza niespodziewana nocna randka z energetykami (bez prądu) tak mnie zmogła, że już tylko jasieczek mi się marzy...
    Jasieńku, zostaw już to sprzątanie po remontach, odpocznij ździebełko w ciele ogródka :)))*
    A teraz ad rem, czyli do Słowa na dobranoc. Dzisiaj będziemy gościć dawno niecytowanego Andrzeja Kubiaka, doskonale wypowie moje myśli...

    ★★★ ***(zabierz stąd) ★★★

    zabierz stąd ciszę skłębionych obłoków
    sunących niebem wolno bezszelestnie
    i bezruch liści zastygłych w niepokój
    gdy las zamiera na chwilę przed deszczem

    weź chłód wieczoru gdy ostatnie zorze
    zasypał całkiem czarny popiół nocy
    pustkę pokoju w której już nie złożę
    nic oprócz pieśni smutku i tęsknoty

    wypełnij przestrzeń radością i ciepłem
    i blaskiem oczu śmiejących się do mnie
    tak bardzo pragnę usłyszeć raz jeszcze
    to twoje KOCHAM proszę miły* powiedz

    *zmiana litery stosownie do płci.

    ★★★

    Dobranoc, dobranoc Gościom Impresji i Tobie mój Kochany :)))* * * ... z najczulszym całusem i zaproszeniem do snu :)))* * *

    ... jeszcze też pokołyszę, za chwilę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a kołysanką będzie cudowny, lekki, romantyczny jazz i...

      Diana Krall - Love is where you are /

      ★★★ Miłość jest, gdzie jesteś ty... ★★★

      http://www.youtube.com/watch?v=GLEJAyYor9E&feature=related

      Chodziłam między cieniami,
      Zagubiona w świecie, który zmieniał się zbyt szybko.
      Bałam się, że zawsze będę sama
      Aż zobaczyłam w końcu twoją twarz.

      Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
      Choć czasami wydawała mi się zbyt daleka.
      Wiedziałam, że jeśli zechcę posłuchać mojego serca
      znajdę ją, bo miłość jest tam, gdzie jesteś ty.

      Zamykam oczy i widzę jutro -
      Moje marzenia zaczynają się i kończą z tobą
      I rozumiem, że będziesz tam,
      Zawsze będziesz.
      Muszę wierzyć, że to prawda.

      Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
      Choć czasami wydawała się zbyt daleka.
      Wiedziałam, że jeśli zechcę słuchać mojego serca
      Znajdę ją, bo miłość jest tam, gdzie jesteś ty.

      Miłość jest tam, gdzie jesteś ty
      I gdziekolwiek jesteś -
      Czy tam, gdzie ja chcę być
      I bez względu na to, co może się zdarzyć
      i gdzie idę ja -
      Twoje ramiona są moim domem.

      Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
      Choć czasami wydawała się zbyt daleka.
      Jakoś wiedziałam, nawet na pierwszy rzut oka,
      Że miłość jest wszędzie tam, gdzie jesteś ty.
      Miłość jest tam, gdzie jesteś ty,
      Miłość jest tam, gdzie jesteś...

      (przekład Ewa Pilipczuk)

      ★★★

      ... "Love is where you are"... i juszsz :)))*.* * .. najczulej ... :)))* * *

      Usuń
  30. :)* ... a moje Słowo o kilka minutek wyżej... pa :)))* * *

    OdpowiedzUsuń
  31. Czwartkowe, słoneczne bry :)*
    Powoli wstaje dzień, cudne złocisto-różowe promienie oświetlają świt. Na jesionach i klonach już też mnóstwo złotawych przebłysków...
    Bardzo rześko, celsjusz dzisiaj tylko na piątej kresce.
    Kawa jednak smakuje, jak zawsze, mimo pospiechu :)
    Jeszcze kilka łyków i już uciekam do obowiązków. A gdybym... dalej niech dopowie Andrzej Piaseczny Piasek.

    *** Gdybym nie zdążył ***

    http://www.youtube.com/watch?v=PBxPvmdff6I

    Między wszystkie rzeczy
    Które mamy wciąż do nadrobienia
    Gdzie często nowe kładę, gdzie kurzą się te stare
    Wszystkim dzisiaj czoła stawię.

    Między tamte, których
    Często bałem się powtarzać głośno
    Które im bardziej błyszczą, tak gasną równie szybko
    Wchodzę dzisiaj, powiem wszystko.

    Gdybym nie zdążył tego kiedyś jeszcze
    Z przyczyn zależnych nie ode mnie
    Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
    Kocham ciebie, chcesz czy nie chcesz.

    Między wszystkie zdania
    Które chwytać miały świata piękno
    Z tych, w których tak się staram, że mówię wszystko naraz
    Dzisiaj sedno, tylko jedno.

    Gdybym nie zdążył tego kiedyś jeszcze
    Z przyczyn zależnych nie ode mnie
    Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
    Kocham ciebie, kochać będę.

    Gdybym już nigdy miał nie zdążyć przecież
    Tego nie wstydzę się, nic wcale
    Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
    Kocham ciebie, będę dalej.

    ***

    ... dnia pełnego słońca, radości i uśmiechów dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj w czwartkowe przedpołudnie ;-)
    Dzisiejszy jesienny dzień sprawił zawód. Szaro, chłodno i tylko kolorowe liście na drzewach przypominają o tej niezwykłej porze roku ;-)

    Jesienne listki

    Miedzią, rdzą, purpurą
    zapraszają do zabawy,
    jak tańczą z brawurą
    listki dobrane w pary...

    Swieży wiatr je zrywa
    w szafranowej szacie,
    a deszcz walca grywa,
    kiedy wirują na niebie...

    Oranż, ochra, czerwień
    pokrywa omdlałe płatki,
    co pali bordo płomień,
    pozostawiając pustki...

    Wirują jeszcze wesoło
    zmęczeniu się nie dając,
    zanim dotkną ziemi
    w głęboki sen zapadając...

    - Aleksandra Baltissen

    Wszystkiego, czego Ogrodnicy sobie życzą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Zuziu :)
      A u mnie pogoda całkiem, całkiem... :)) Nie narzekam i biorę jesień z dobrodziejstwem inwentarza. Lubię każdą, i tę pochmurną, deszczową też. :)

      >>>- Jesień idzie - <<<

      Raz staruszek, spacerując w lesie,
      Ujrzał listek przywiędły i blady
      I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
      Jesień idzie, nie ma na to rady!

      I podreptał do chaty po dróżce,
      I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
      Swojej żonie, tak samo staruszce:
      - Jesień idzie, nie ma rady na to!

      A staruszka zmartwiła się szczerze,
      Zamachnęła rękami obiema:
      - Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
      Jesień idzie, rady na to nie ma!

      Może zrobić się chłodno już jutro
      Lub pojutrze, a może za tydzień
      Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,
      Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!

      A był sierpień. Pogoda prześliczna.
      Wszystko w złocie trwało i w zieleni,
      Prócz staruszków nikt chyba nie myślał
      O mającej nastąpić jesieni.

      Ale cóż, oni żyli najdłużej.
      Mieli swoje staruszkowie zasady
      I wiedzieli, że prędzej czy później
      Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.

      autor: Andrzej Waligórski

      Jednakowoż i ten fakt musimy mieć na uwadze... ;))) Kochajmy się nawet jesienią... z ciepłym przesłaniem uśmiecham się do Ciebie i serdecznie pozdrawiam :)))

      Usuń
  33. Dzień dobry Ewo, Zuziu :)

    Pogoda typowo jesienna z zimnymi porankami, przebłyskami słońca
    całą paletą barw i za to kocham jesień. To wszystko można dostrzec,
    ale bez pośpiechu, bo pośpiech jest również wrogiem miłości...

    Pośpiech wrogiem miłości

    Niska i krótka rozkosz cielesnej miłości,
    A gdy ta się dokona, zaraz niechęć budzi.
    Nie rzucajmy się zatem tak ku niej na oślep,
    Jak to czynią zwierzęta dzikie, pożądliwe —
    Bo słabnie szybko miłość i płomień jej gaśnie —
    Lecz właśnie tak, tak właśnie, świętując bez końca,
    Leżmy razem objęci pośród pocałunków.
    Nie przyczyni to trudu, nie przyniesie wstydu.
    Cieszyło nas to, cieszy, długo cieszyć będzie.
    To nigdy się nie kończy — to wieczny początek.

    Petroniusz
    Przełożył Jerzy Ciechanowicz

    Eleni Miłości ślad - Gdy przyjdzie jesień

    http://www.youtube.com/watch?v=tiEla4b_mXU

    ...kochajmy co się da, serdeczności :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Milusiu :)
      O pogodzie już pisałam, więc nie będę się powtarzać, choć na wieczór niebo się nieco bardziej zaciągnęło. Dziękuję Ci za klasyka Petroniusza, przyznam, że nie znałam tego wiersza.
      A co zrobić, gdy oboje się śpieszą? Takie czasy... a na miłość zawsze znajdą się jakieś słodkie chwile...

      Co to jest miłość

      Co to jest miłość
      Nie wiem
      Ale to miłe
      Że chcę go mieć
      Dla siebie
      Na nie wiem
      Ile

      Gdzie mieszka miłość
      Nie wiem Może w uśmiechu
      Czasem ją słychać w śpiewie
      A czasem
      W echu

      Co to jest miłość
      Powiedz
      Albo nic nie mów
      Ja chcę cię mieć
      Przy sobie
      I nie wiem
      Czemu

      Jonasz Kofta

      Michał Bajor - Moja miłość największa

      https://www.youtube.com/watch?v=RICCFDska00

      ... no właśnie... ;) pięknych chwil z miłością na co dzień :)))

      Usuń
  34. Dzień dobry :)
    Pogoda barowo łóżkowa. W dodatku w nocy koty nie dają spać... Brodatych aniołów nie widać..;)))

    Akurat- Jesienna.wmv

    https://www.youtube.com/watch?v=2A77EmrBd4E

    Jesień to wstęp do podsumowań
    Czy było to, co miało być od nowa
    Jesień jest wtedy, gdy myśli zmienia
    Tęsknota za czymś, czego nie ma

    Nadzieje skromne i marzenia wielkie
    Jak Dżin czekają zamknięte w butelce
    Zaglądam do nich, pewnie za często
    Rozgrzewać jesień rzeczą męską

    Meteopaci nie wychodzą z domów
    Mierzą tętnicze ciśnienie krwi
    Po kryjomu w asyście sitcomu
    Czekają na prognozę na najbliższe dni / x2

    Niemiłosiernie zwalnia świt
    Dzień był tu chwilę, potem znikł
    Nie robiąc nic zapamiętale
    Czekam na to co będzie dalej

    Troski pod rękę ze skłonnością do przesady
    Jesień to czas jedzenia czekolady,
    Próśb o lepsze, ciągły przemarsz
    Tęsknota za czymś czego nie ma

    Meteopaci nie wychodzą z domów
    Mierzą tętnicze ciśnienie krwi
    Po kryjomu w asyście sitcomu
    Czekają na prognozę na najbliższe dni / x4

    -Piotr Wróbel

    Chyba wyskoczę po czekoladę....:)
    Miłego popołudnia :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Izuś :)*
      Koty ze względu na aurę czują się, jak w marcu, a brodaty Anioł pewnikiem się ululał z nadmiaru wrażeń... ;-)

      Marian Opania - Spił Się Mój Anioł - Pieśni Marka Grechuty do słów Tadeusza Nowaka

      https://www.youtube.com/watch?v=_WNU8gFv81o

      Spił się mój anioł leży obok
      I trawa milczkiem go zarasta
      Z pszennego pola rośnie obłok
      Na drożdżach makowego ciasta

      Spił się i anielskością całą
      W wiosenną łąkę runął nagle
      Teraz podnoście mgielne ciało
      Wiatraczne śmigi leśne żagle

      Podnoście kładźcie w dzwon łąkowy
      I pójcie mlekiem z ziół scedzonym
      Gdy anyż bije mu do głowy
      I biją pokłon nieboskłony

      Spił się wytarzał w końskim łajnie
      Że tylko kłaść go psio pod skibę
      Wpiły się drogi weń rozstajne
      Na jego oczy gawron dybie

      Spił się i nie chce wejść na powrót
      W anielskość we mnie nie zgojoną
      Zaniosłem go na plecach do wrót
      Wrzuciłem w gnojne wozu dzwono

      I zaprzysięgając chabecinę
      Wywiozłem w pola nieobeszłe
      Gdzie go wydziobią ptaki inne
      I inne go dojedzą deszcze

      Tadeusz Nowak

      Nie miałam czasu pomyśleć, czy pogoda barowa, bo żaden anioł nie chciał za mnie odwalić kieratu codziennego :) A przy kieracie to mi już wszystko jedno ;)) Pogodnego nastroju na wieczór :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór :)
      Mam nadzieję, że ten Anioł nie ma kaca ;)))
      To może ja na dobranoc anielsko zaleśmianię ...;)))

      "Anioł"

      Czemu leciał tak nisko ten anioł, ten duch,
      Sięgający piersiami skoszonego siana?
      Wiatr rozgarniał mu skrzydeł świeżący się puch,
      A od kurzu miał ciemne, jak murzyn, kolana...

      Włos jego - hartowana w niekochaniu miedź!

      Oczy płoną, miłosnym nieskalane szałem !
      Snem wezbrała mu w skrzydłach niewiadoma płeć,
      Kiedy lecąc, sam siebie przemilczał swym ciałem...

      Możem zbyt go zobaczył lub uwierzył zbyt,
      Bo w niechętnej zadumie przystanął w pół drogi...
      I znów w oczach mu błysnął nieczytelny świt,
      Gdy do lotu pierś tężył i prostował nogi.


      Rosa mu jeszcze zziębła na wargach, a on
      Już piętrami swych skrzydeł ku niebu się wzbielił
      I ogrom ciała oddał bezmiarom na strwon,
      A jam się do niebiosów wówczas onieśmielił...

      Odtąd gdy wchodzę z tobą w umówiony park,
      Gdzie światła księżycowe do stóp nam się łaszą -
      W twych wargach szukam jego przemilczanych warg
      I nie wiem, co się dzieje z ta miłością naszą?...

      Bolesław Leśmian

      a przed snem można zaszaleć z brodatym Aniołem z Piwnicy pod Baranami...;)

      "Szał" - "Piwnica pod Baranami" Halina Wyrodek

      https://www.youtube.com/watch?v=XgjtJnPMr0g

      Dobranoc wszystkim i Tobie Ewuś.Snów z odrobiną szaleństwa...;)))*

      Usuń
    3. :)))
      ... jak szał, to tylko na karminowym ogierze, czytałaś komentarz Marylki pod moim dzisiejszym wierszem na Fejsie ? Zauroczył mnie ten karminowy ogier ;)))*
      Aniołowi już przeszło, rozgląda się za czymś jeszcze... ;) a Leśmianowi odpowie Halina Poświatowska.

      ***(moim sąsiadem jest anioł)

      moim sąsiadem jest anioł
      on strzeże ludzkich snów
      dlatego wraca późno do domu
      na schodach słyszę dyskretne kroki
      i szelest
      zwijanych skrzydeł
      on rano staje w moich drzwiach
      otwartych na oścież
      i mówi:
      twoje okno znowu
      świeciło długo
      w noc

      Halina Poświatowska

      A powalcujemy sobie też w Piwnicy, tym razem z Ewą Demarczyk

      https://www.youtube.com/watch?v=Q88iFRcv8I8

      ... i w tym pięknym rytmie płyniemy w objęcia jasieczków... dobranoc Izuś, roztańczonych snów :)))*

      Usuń
  35. Bry:)*

    Wszedłem sobie kochani na Impresje z dnia 17 maja 2011r. a tam luda
    co niemiara pod wierzbą siedziało:..

    .................................................
    ................wierzba ............płacząca............
    ............wciąż ..się ....... pochyla..... nad.................
    ........naszym ..płaczącym ........... losem.......................
    ......wierzby.....łzy.. kapią ..... policzkiem .... płyną......
    ............gorzkie........... kłujące........jak.....oset............
    .......łzy...............moje .....i .....te ...na ..Twojej twarzy
    ............by............... już ....tak ........gorzkie ...nie były
    .........wiele ........ bym .....oddał ......tak, ...Moje ...Serce
    .......by ..się..........dwa serca.......................złączyły
    ........wierzbie ...... płaczącej ........niech ....świeci słońce
    ............niech ........już .. nie ........będzie .....w .....rozterce
    ..........moje ..........uczucie Ci..............ofiaruję..........
    .......moje .............. oddanie, ..........me .........serce...
    .........wszystko.........uczynię, ............by ......Twoje ....życie
    ............................szczęśliwe............. ............odtąd...
    ............................już .. było............................i
    ...........................moje serce.............................Twoje
    ............................marzenia............... ..........
    ............................jedno po....................
    .............................drugim................ ........
    ............................spełniło............... .............
    ............................ Koniec ...............................
    ............................ mojego ................................
    ............................nowego................. ...........
    ......................wiersza obrazkowego .....................
    autor: powiew.

    Ewa*, adamkot, Ozonka, Stanisław, Hanna, Andrzej, Dana, Martina i jo tyż.
    W jedyn dziń my robili 95 wpisów, a zdarzało się, że i więcej.
    ..to byli czasy! Eeech!

    ***...Jak szybko mijają chwile...***

    Upływa szybko życie, jak potok płynie czas,
    Za rok, za dzień, za chwilę, razem nie będzie nas.
    I nasze młode lata popłyną szybko w dal,
    A w sercu pozostanie tęsknota, smutek, żal.
    O, jeszcze młodość nasza, jakże szczęśliwi my,
    O, niech przynajmniej teraz nie płyną gorzkie łzy.
    Choć pamięć o nas zginie, już za niedługi czas,
    Niech piosnka w dal popłynie, póki jesteśmy wraz.
    A jeśli losów w koło złączy zerwaną nić,
    Będziemy znów pospołu śpiewać, marzyć i śnić.
    Powstaną nowe rzeki i setki nowych gwiazd,
    Za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas.
    A w mej pamięci wiernej wzięliśmy w obcy świat
    Kochane, jasne twarze przyjaciół z dawnych lat.

    Tak mnie jakoś wzięło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jaśku :)
      Przywołałeś i u mnie wspomnienia. Osiemnastego września minęło trzy lata jak zaglądam na Impresje. Przyniosłam wtedy wiersz mojej ulubionej poetki Małgorzaty Hillar...

      Miłość

      Jest czekaniem
      na niebieski mrok
      na zieloność traw
      na pieszczotę rzęs

      Czekaniem
      na kroki
      szelesty
      listy
      na pukanie do drzwi

      Czekaniem
      na spełnienie
      trwanie
      zrozumienie

      Czekaniem
      na potwierdzenie
      na krzyk protestu

      Czekaniem
      na sen
      na świt
      na koniec świata

      ...i ulubioną piosenkę śpiewaną przez brodatego anioła ;)))

      Louloudi Kwiat Grzegorz Turnau & Georgios Dalaras Γιώργος Νταλάρας

      https://www.youtube.com/watch?v=8PbSnUd_6ro

      "Ludzie, ludzie,

      jak ten czas leci,

      to nie do wiary wprost!

      Tak niedawno

      jeszcze dzieci,

      a już się srebrzy włos.

      Wiosna, wiosna

      i nagle — zima,

      i już się bieli śnieg.

      Czasie, czasie,

      kto cię zatrzyma,

      kto twój powstrzyma bieg? "

      -Ludwik Starski

      ...:)))

      Usuń
    2. Dzień dobry Izuś, Jaśku :)*
      Tak sobie myślę... chyba to ja tutaj najdłużej piszę, a dokładnie od 14 maja 2010 r. Ludzie przychodzą, odchodzą... niektórzy z tamtych Ogrodników odeszli na zawsze w zaświaty... inni, nowi przyszli...
      Czasy się zmieniły, Impresje też, to jest nieuniknione. Niektórzy z powodzeniem bawią się na innych blogach, portalach, forach... niektórzy już nawet "wypisali się" z obserwatorów, inni zaś nigdy się tam nie wpisali :)
      Traktuję to normalnie, bo nie ma nic stałego na tym świecie, oprócz tego, że kiedyś i nas nie będzie. Zbyt wiele mnie kosztował tamten blog - czasu, energii, a momentami też i nerwów. Teraz, gdy zajęłam się poważnie swoją pisaniną, gdy zaczęłam się realizować w swojej pasji, gdy inni ją dostrzegli, również mam mniej czasu na Impresje. Może już formuła blogów powoli się wyczerpuje? A poza tym doba nie z gumy Kochani. Ograniczyłam wpisy do jednego tygodniowo, bo i tak nigdy nie doczekam się kliku słów opinii o moich wierszach, takich zwykłych, ludzkich, nie zaraz tam profesjonalnych. Wydaje mi się, że mało komu tutaj sprawiają jakąś radość, przyjemność...
      Każdy sobie wpisuje co chce i kiedy chce, a ja zawsze powitam i pożegnam dzień, a także w miarę czasu odpowiem każdemu. Na 95 wpisów dziennie już się "nie piszę" ;)))
      Zapewniam Was jednak, że dopóki choć jeden Ogrodnik albo Gość zechce odpocząć pod tą piękną wierzbą, Impresje będą działały, choć może nie z taką intensywnością, jak do tej pory.

      Nic dwa razy się nie zdarza, stare Impresje też, a świat biegnie do przodu.

      Wisława Szymborska - Nic dwa razy się nie zdarza (Łucja Prus)

      https://www.youtube.com/watch?v=54H_RB3PPE8

      Nic dwa razy się nie zdarza
      i nie zdarzy. Z tej przyczyny
      zrodziliśmy się bez wprawy
      i pomrzemy bez rutyny.

      Choćbyśmy uczniami byli
      najtępszymi w szkole świata,
      nie będziemy repetować
      żadnej zimy ani lata.

      Żaden dzień się nie powtórzy,
      nie ma dwóch podobnych nocy,
      dwóch tych samych pocałunków,
      dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

      Wczoraj, kiedy twoje imię
      ktoś wymówił przy mnie głośno,
      tak mi było, jakby róża
      przez otwarte wpadła okno.

      Dziś, kiedy jesteśmy razem,
      odwróciłam twarz ku ścianie.
      Róża? Jak wygląda róża?
      Czy to kwiat? A może kamień?

      Czemu ty się, zła godzino,
      z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
      Jesteś - a więc musisz minąć.
      Miniesz - a więc to jest piękne.

      Uśmiechnięci, współobjęci
      spróbujemy szukać zgody,
      choć różnimy się od siebie
      jak dwie krople czystej wody.

      * * * * * *

      Pozdrawiam wszystkich dzisiejszych Ogrodników i z równą serdecznością pozdrowię kiedyś tego ostatniego... miłego popołudnia i wieczoru Kochani :)*

      Usuń
    3. ... i jeszcze... a'proposik :)

      Skaldowie - Szanujmy Wspomnienia

      https://www.youtube.com/watch?v=WfSnMXlqWzA

      :)))*

      Usuń
    4. Witajcie wzruszyłeś, mnie Jaśku, szczerze aż mi oczy zaszły łzami. Tak się złożyło, jest co wspominać. Ta atmosfera raczej nie wróci. Dziękuję, że przypominasz o tym. Dodam jeszcze, że obie moje córy poszły na studia do Wrocławia i byłam tam w sierpniu u nich dwa razy, Piękne miasto, ale dla mnie za duży ruch. Mieszkam na wsi od dziecka i chyba trudno by mi było przyzwyczaić się do życia w mieście. Pozdrawiam Ogrodników i życzę miłego wieczoru.

      Usuń
    5. Pozdrawiam i ja Dano, miłego wieczoru.

      Usuń
  36. I już koniec dnia za chwilę, a chłód jesieni zachęca do wcześniejszego bryknięcia w jasieczki... Jasieńku, gdzieżeś? Zapraszam do utulenia... :)*
    Dziś przychodzę ze słowem Małgorzaty Pilacińskiej.

    ★★★

    *** To tylko ***

    Tylko dla ciebie tych parę słów
    spojonych rymem odnalezionym.
    Nie ma w nich śpiewu, ni losu wróżb
    ani też nawet fantasmagorii.

    Chcę tobie przesłać splecenie rąk,
    skłonienie głowy na Twoje ramię,
    ciepło uśmiechu warg, które drżą.
    Uczucia w słowach odnajdywanie.

    Usłyszysz szept mój w wieczoru czas.
    Prześlę go tobie księżyca światłem,
    spojrzenie oczu, tęsknoty draft.
    Dostaniesz wszystko, co w sercu znajdę.

    Małgorzata Pilacińska

    ★★★

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Mileńki mój :))) * * * ... "dostaniesz wszystko, co w sercu znajdę"... :)))* * *

    ... a jeszcze do tego pokołyszę za chwilę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...i kołysanka na dziś - Sissel & Placido Domingo - Fire In Your Heart, chyba tłumaczyć nie muszę? :)*

      http://www.youtube.com/watch?v=IynnDhVvpPQ

      ... najczulej :)))* * *

      Usuń
  37. Wydobyłam Cię z poczty Jasieńku, blogger Cię zjadł o godzinie 00:10 :)))*

    OdpowiedzUsuń
  38. Piątkowe bry :)*
    Budzik, to straszny zbój, ale w tym tygodniu to już jego ostatni występ :)) Obudziłam się o czwartej, potem złapałam jeszcze drugi sen... a ten już mi ogłosił pobudkę.
    Coś tam pada, mży, siąpi, ale z powodu pierzynki z chmur za oknem dawno niewidziane o tej porze 11 stopni.
    Kawa " na roboczo" i na dobry dzień trochę poezji śpiewanej z Agnieszką i Sewerynem.

    ***Wędrowanie i kochanie****

    https://www.youtube.com/watch?v=u6HCo3QfUHw

    Wędrowanie i kochanie
    mają w herbie jeden znak.
    Brzozy bielą malowane,
    a w koronie rudy mak.

    Mijam brzozy, mijam maki,
    wciąż przede mną drogi szmat
    Dzień jutrzejszy nie wiem jaki,
    dzień wczorajszy trwa od lat.

    Wędrowanie i kochanie
    tu Sahara, a tam sad.

    Wędrowanie i kochanie,
    a na niebie gruszki gwiazd.
    Po płonącym tym ekranie
    tak wędruje każdy z nas.

    Wędrownicy, wędrownice,
    ci spod Raka, ci spod Lwa.
    Z tajemnicy tajemnice
    idą, płyną tak jak ja.

    Wędrowanie i kochanie
    od początku świata trwa.

    Idę.
    Idę.

    autor: Agnieszka Osiecka, kompozytor i wykonawca: Seweryn Krajewski.

    ... i już wpadam w wir swojej codziennej wędrówki. Udanego piątku Wszystkim i do spotkania pod wieczór :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam weekendowo :)
      Pora wrzucić na luz...;)))

      Dorota Miśkiewicz - Poza czasem - Geyer Music Factory 2011

      https://www.youtube.com/watch?v=kzn31-t1hSw


      Ty wciąż za czymś gonisz,
      ty wciąż się ścigasz z czasem
      jakbyś był trybikiem w tej machinie.
      Ten pośpiech jest jak złodziej
      okrada nas bezkarnie
      z każdej pięknej chwili
      zanim minie.

      Razem ze mną nie śpiesz się.
      Nie ma po co, nie ma gdzie.
      Nie musimy robić nic.
      Czasem wolno tylko być.

      Ucieknij ze mną z miasta,
      ucieknij choć na chwilę.
      Podarujmy sobie dzień w prezencie.
      Poleżmy pod jabłonią,
      niech inni gdzieś tam gonią.
      Może właśnie tak wygląda szczęście.

      Razem ze mną nie śpiesz się.
      Nie ma po co, nie ma gdzie.
      Nie musimy robić nic.
      Czasem wolno tylko być.

      Razem ze mną nie śpiesz się.
      Nie ma po co, nie ma gdzie.
      Nie musimy robić nic.
      Czasem wolno tylko być.

      -Magda Czapińska

      Wędrowanie to dopiero w niedzielę. Ma być odpowiednia aura...:)
      A dzisiaj może wieczorny browarek...? :)))*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Izuś :)*
      Gonię, gonię, aż dogoniłam wreszcie weekendowy piątek :)) A napatrzyłam się dzisiaj po uszy na barwne cuda po drodze, takie już liściaste kolorowe piękno, pomimo pochmurnego dnia.
      Zatem do wieczornej piątkowej kawy/herbaty, wina/piwa (niepotrzebne skreślić) wiersz Sergiusza Jesienina.

      * * *
      Zakręciło się złoto liściaste
      w wodzie stawu z rozkruszonych róż,
      jakby nagle ktoś płonącą gwiazdę
      przed motyli lekkim stadem niósł.

      W tym wieczorze jestem zakochany,
      bliski sercu stawu żółty piach.
      Wiatr-parobczak brzózce fartuch lniany
      podkasuje aż do samych pach.

      Chłód jest we mnie i chłód jest w dolinie,
      mrok jak wełna siwiejących stad.
      I za furtką dzwonków uciszenie
      nakazuje rozespany sad.

      Jeszcze nigdy tak rozumnie zmysłów
      nie słuchałem poprzez ciała chłód.
      Dobrze byłoby nad stawem zwisnąć
      i jak wierzba widzieć siebie z wód.

      Dobrze byłoby do stogu śmiać się,
      mordą nowiu suche siano żuć...
      Po najcichszej mej radości stracie
      nie żałować, tylko miłość snuć.

      - w przekładzie Tadeusza Nowaka.

      Też planuję niedzielną wędrówkę, oby tylko pogoda nam figla nie spłatała. Miłego wieczoru ze smakiem wekendu :)))*

      Usuń
    3. Dobry wieczór :)
      Za oknem deszcz wystukuje scherzo a ja już jestem z dobranocką :)

      Scherzo

      jeszcze tylko w Republice Wróbli
      i Słoneczników
      pogodnie
      zielono
      jakby jesień nigdy
      nie miała nadejść
      a morze
      coraz wścieklej uderzać
      o burtę plaży

      wymknęło się nam
      to lato
      odleciało
      pordzewiało w jesień
      i głogi krwawią żywe
      czekają na bandaż śniegu

      wśród traw
      wiatr wykonuje ostatnie
      scherzo
      do twoich wierszy

      -Stanisław Filipowicz

      THE PENGUIN CAFÉ ORCHESTRA (PCO) -SCHERZO AND TRIO

      https://www.youtube.com/watch?v=RxF9KVJZ__Q

      Spokojnej nocy wszystkim i Tobie Ewuś. Ciepłych, jesiennych snów :)))*

      Usuń
    4. Witaj Izuś w środku nocy :)*
      Jakoś u mnie nic nie wystukuje za oknem... ciiiisza, jak makiem zasiał, ale za to wreszcie po około 4 godzinach spokojnego sny przestała mnie boleć głowa. Niech tam trochę pada, nie ma jesieni bez deszczu :))) Rewanżyk pewnie przeczytasz rano...

      Deszcz

      Mówiłam tobie już pięćdziesiąt kilka razy
      Żebyś już poszedł sobie, przecież pada deszcz!
      TO przecież śmieszne takie
      Stać tak twarz przy twarzy.
      To jest naprawdę niesłychanie śmieszna rzecz.
      Żeby tak w oczy patrzeć,
      Patrzeć kto to widział?!
      Żeby pod deszczem taki niemy film bez słów,
      Żeby tak rękę w ręce trzymać,
      Kto to słyszał?!
      A przecież jutro się spotkamy tutaj znów.
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      No, jeśli nawet trochę pada, to niech pada!
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      Nas zaczarować tutaj musiał chyba deszcz.
      Na Żoliborzu są ulice takie śliczne,
      Takie topole a w topolach taki wiatr,
      Gdy przyjdzie wieczór
      Świecą światła elektryczne,
      I tak mi dobrze jakbym miała osiem lat.
      Mówisz: kochana,
      Ja ci mówię: mój kochany!
      I tak chodzimy i na ukos, i na wskroś.
      A w tej ulicy, która idzie na Bielany,
      Jest tyle świateł, jakby Chopin nucił coś.
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      No, jeśli nawet trochę pada, to niech pada!
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      Nas zaczarować tutaj musiał chyba deszcz.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński
      muzyka: Władysław Szpilman

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bK2MJf-iiE0

      Śnij, tylko o tej pięknej, kolorowej i liściastej... :)))*

      Usuń
  39. Witajcie : Ewo, byli i bieżący Ogrodnicy " pci " obojga:)

    Uważnie i z dużą dozą sympatii - przeczytałem tekst/sentymentalny/ Jaśka oraz odpowiedż Ewy:)
    Jaśka to nawet nie podejrzewałem o taką dozę melancholii okraszonej wspomnieniami. Mnie taka postawa jest bliska, choć przyznaję, że często idealizujemy przeszłość, podchodząc do niej w sposób wybitnie romantyczny:)
    Osobiście bardzo mi odpowiadała forma niegdysiejsza Impresji, czyli: połączenie poetyki z komentarzami osobisto - bieżącymi.
    Wydaje mi się, że to wtedy miałem więcej do powiedzenia, niż dziś/?/, bo na profesjonalnej poezji, znam się... delikatnie mówiąc - średnio:)))
    Ale... jest tak jak pisze Ewa:
    Ludzie odchodzą, wpadają przelotnie, zostają na chwilę, nieliczni - na dłużej. Panta rei, albo też: nie można wejść do tej samej wody dwa razy:)
    Wczoraj odwiedził mnie stary kolega - stary znajomością, dziś od 25 lat mieszkaniec i obywatel Niemiec, kiedyś kolega z Solidarności.
    Uraczył mnie prezentem, "krowiastą" butlą Ballantines`a, ponoć najlepszej whisky na świecie. tak przynajmniej zachęca reklama:).
    Ale... on nie pije, bo miał wielkie problemy z alkoholizmem, ja - z kolei... nie będę przecież chlał sam:) Zatem butla pozostała nieotwarta i wzbudziła taką oto refleksję:
    Jak to się dziwacznie w życiu plecie, że kiedyś, gdy człowiek był " zalatany ", a sklepowe półki serwowały kartkową berbeluchę, taki prezent spowodowałby zbiorowy aplauz, radość, a dzioby śmiałyby się: od ucha do ucha:) Dziś, jak można sobie czasem pozwolić na takie " ekstrawagancje " - nie cieszą one, jak kiedyś:( Starość, cholera jasna?
    Z dużą przyjemnośćią Ewo - czytam ZAWSZE Twoje wiersze, oglądam zdjęcia, które wspaniale utrwalają ulotności, chwile...Przyznaję, że Twoje wiersze - czasem - muszę przeczytać dwu, trzy - krotnie, aby zrozumieć: kto jest podmiotem domyślnym, kto narratorem.
    I wynika to zapewne z mojego - słabego - przygotowania do meandrów poezji. Nasza Noblistka też miała kłopot ze zdefiniowaniem słów: poezja, poeta, więc: czuję się - tym bardziej - usprawiedliwionym:)
    Gratuluję Ewo, materializacji programu " Tomik Poezji " , który już w pażdzierniku ujrzy światło dzienne.
    Liczę na obiecany wcześniej Tomik, z Twoją osobistą - dedykacją:)
    Serdecznie pozdrawiam:
    Ewo, Dano, Jaśku...wszystkich, którzy swój znak - tu odciskają:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Staszku :)
      Dziękuję za gratulacje, a jak już będę miała Impresje codziennie (taki nadałam tytuł tomikowi) w garści, dostaniesz je z pewnością z moją dedykacją. Cieszę się bardzo, że moje wiersze i fotografie sprawiają Ci trochę radości. A interpretacja wierszy zawsze należy do czytelnika, bo stają się one niejako jego "wewnętrzną własnością" w momencie opublikowania. I to chyba dobrze, jeżeli czytelnik ma swoją, może nawet niezależną od zamiarów autora, interpretację. Najważniejsze, że wzbudza jakieś uczucia, refleksje, przemyślenia... to zawsze cieszy autora.
      Ballantine's to całkiem niezły szkocki łyskacz Staszku i podejrzewam, że przy okazji oboje z Iwonką po kielonku, po dwa, trzy (nie mówię, że od razu wszystko) wypijecie, choćby po długich, jesiennych spacerach na rozgrzewkę.
      A póki co, życzę Ci miłego wieczoru piątkowego może z kieliszeczkiem tegoż znakomitego trunku? Wasze zdrowie zdrowie Staszku, Iwonki i Twoje :)))

      Usuń
  40. Witaj Dyplomowana Poetko:)))
    Twoim dyplomem: " Impresje codzienne " które już - jak czytałem - zdobyły akceptację i uznanie Fachowca:) I to jest ważne, nie moje, dyletanckie
    " opinie " :)
    Wiesz doskonale jak: lubię, jak cenię Twój blog, Twój Ogródek, tak różny od przaśnej, często bolesnej rzeczywistości. " Czasokres " jaki mam za sobą w uczestniczeniu, czytaniu... świadczy sam za siebie:) A ten liczy się już w.. latach:)
    Dziś na kanale " Ale kino " uczta z Monty Phytonem " - dwa filmy, które już mnie do łez rozbawiały , nie raz.. Dziś, z przyjemnością obejrzę je po raz enty:)
    Trunek otworzę dopiero po otrzymaniu Twojego tomiku:) Wznosząc toast, życząc Ci dalszych. Bo nie wierzę, że na tym jednym zakończysz..:)

    Serdeczności wysyłam, pozdrawiam - życząc pogodnego weekendu:)
    U mnie MA BYĆ pogodnie i "babioletnio":)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stasiu, to nie tak :)
      Bardziej, niż opinia wszystkich znawców na świecie, interesują mnie odczucia "zwykłych" czytelników, bo to dla mich piszę swoje wiersze.
      Może będzie jutro pogodnie...
      Życzę nam Wszystkim tego, dobranoc :

      Usuń
  41. Czekałem, ale na próżno...trudno ...
    To jeszcze sobie zanucę z Czesławem - ..." Czy wiesz" ...

    https://www.youtube.com/watch?v=q7e8_UZzYC0

    ''Czy wiesz o tym, że...!?
    To nie ten dzień...
    nie było wtedy nic bez Twoich słów.

    To nie ta noc...
    nie zdejmiesz z nieba gwiazd...
    zapomnij dziś.

    Nie mówisz nic...
    że kiedy już... prześniłaś czas ten aż do dna...
    Po to bym ja znów czekał sam...
    bez sensu.... śmiejesz się.

    I tak być musi... nie zmienię nic...
    bo nie warto już.

    Nie mówisz nic...
    że kiedy już zamknęłaś drzwi te na klucz...
    Po to bym ja znów został sam...
    a Ty - żałujesz dziś!

    I tak być musi...nie zmienię nic...
    bo nie warto już...
    Czy wiesz?
    Czy wiesz?!''

    * * *

    OdpowiedzUsuń
  42. Dobry wieczór w środku nocy Jasieńku :)*
    Jesień ma na mnie dziwny wpływ. Zasnęło mi się z upiornym bólem głowy około 21, po całym bardzo męczącym tygodniu i dopiero mi się obudziło, wybacz Kochanie... :)*
    Nadrabiam więc Słowo dobranocne (środkowonocne), może jeszcze ktosik przeczyta... z lirycznym zapytaniem...

    ★★★ kochasz mnie? ★★★

    szeptem pytam nie pytając
    zanurzam włosy w twoich dłoniach

    leciutko wspinam się na palce
    zataczając krąg światła uniesionymi piętami

    mów mi,że tak
    mów mi,że kochasz
    mów,że przezawsze

    smak słów zbieram pod językiem
    każdego dnia - kropelka
    każdej nocy - ocean

    autor: Zofia Heppner

    ★★★

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój:)))* * * .. "szeptem pytam nie pytając"... :))) * * * ... i jeszcze nie jeden Ci napiszę... :)))* * *

    ... i za chwilę ukołysanka...

    OdpowiedzUsuń
  43. ... jeszcze tylko osłonię dłonią... cichutko, nastrojowo... z Haliną Kunicką .

    ★★★ Osłonię dłonią światło świec ★★★

    http://www.youtube.com/watch?v=vTYKkMM-pBk

    Osłonię dłonią
    Światło świec
    Tak dobre dla nas
    Obojga jest
    Jesteśmy dawni
    Jesteśmy ładni
    Przy migotliwym
    Świetle świec

    Tam się zamyka
    Nie sięga wzrok
    W głęboką noc
    A te szalone ćmy
    Woskowe łzy
    I ty

    Osłonię dłonią
    Światło świec
    Może je zgasić
    Niewielka rzecz
    Za głośne słowa
    Trzeba od nowa
    Zapalać światło
    Naszych świec

    Tam się zamyka mrok
    Nie znany cień
    Niepewny krok
    A tu łagodny blask
    Oświetla stół
    I nas

    Osłonię dłonią
    Światło świec
    Od złego wiatru
    Trzeba strzec
    Żeby świeciło
    Na naszą miłość
    Osłonię dłonią
    Światło świec.

    - Jonasz Kofta, muzyka Juliusz Loranc.

    ... i najczulsze pa i do bardzo późnego poranka... :))) * * *

    OdpowiedzUsuń