Powered By Blogger

poniedziałek, 25 lipca 2016

Odwiedziny

Dziś dużo obrazków nie będzie. Ostatnio w każdej wolnej chwili uciekam od realpolitik w moją cudowną dzicz. To są zdjęcia z Polesia z wczoraj. Ale też lubię też rozmawiać z Nią, wtedy moje problemy nabierają właściwych proporcji. Rozmowy z Mamą zawsze mnie wyciszają. Stąd niedawno powstał mój wiersz.
Odwiedziny

zachodzę do ciebie
ciszą lipcowego popołudnia
tylko kos pofiukuje letnie nowenny
mur spływa upałem
w bramie stara kwiaciarka
- pani weźmie te astry

teraz otrząsam się ze świata
chorób zamachów historii na zamówienie
paroksyzmów kłamliwych słów
pocisków pogardy i pychy
nawiedzonych proroków
kadzideł ornatów i boga
niezależnie czy jest

słońce przemyka się przez okna klonu
delikatnie głaszcze po włosach
jak kiedyś twoje palce
wiatr szeptem odmawia
litanię spokoju

moja ty sanitariuszko
uzdrowicielko chorych myśli
napiszę ci najpiękniejszy wiersz
mamo

Ewa Pilipczuk, 22.07.2016 r.

61 komentarzy:

  1. Dzień dobry w poniedziałek :)*
    Jak obiecywałam, tak się stało, zapraszam do nowego wiersza :)
    A tymczasem zmykam. Pomyślnego poniedziałku wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniedziałkowe dzień dobry, Ewuniu:)
      Piękna rozmowa z Mamą... I piękna do niej ilustracja...
      Moja Mama od kilku dni jest u mnie. Twój dzisiejszy wiersz (i nie tylko ten) uświadomił mi, jakie to szczęście: "Boże, dziękuję, za ten dzień każdy, który Jej dasz." Jej obecność pomaga, zwłaszcza teraz, gdy nie ma już Taty...
      Raz jeszcze dziękuję i życzę miłego ostatniego lipcowego tygodnia - Ania:)


      Dobry początek dnia

      Dobry początek dnia
      To czuły pocałunek na dzień dobry
      I gorąca kawa z mlekiem
      Wypita w bieli pościeli

      Dobry początek dnia
      To ta pierwsza myśl
      Która wschodzi w głowie światłem
      - jak słońce

      Dobry początek dnia
      To jej roześmiana twarz
      Która wita cię uśmiechem
      Twarz kogoś kto bardzo cię kocha

      Dobry początek dnia
      To głos który łagodnie wypowiada twoje imię
      A w jego czystym brzmieniu
      Nie ma ani jednej nuty fałszu

      Dobry początek dnia
      To brak strachu przed jego końcem
      Dobry początek dnia
      To dobry wszystkiego początek . . .

      /Robert Kruk/

      Usuń
    2. Dzień dobry Aniu :)
      Cieszę się, że moje strofy na coś Ci się przydały, a to znaczy, że spełniły swoje zadanie. Stokrotne dzięki :)
      Początek dnia był dobry, a potem coraz goręcej i goręcej, aż upał osiągnął swój zenit około 16-tej. Teraz spróbuję roztoczyć spokój przedwieczorny strofami Maryli.

      Okruch mały szczęścia

      Dojrzewają wiosną zielone pojęcia.
      Zerwij, jak najwięcej, by zakwitnąć ciepłem,
      zbłękitnieć z nadmiaru przejrzystości nieba.
      W pełen słońca układ, wchodź z jasnym spojrzeniem.

      Ja wiem, że to wiele. Rzeczywistość ciąży.
      Zasad nie ustalasz rządzących chwil biegiem.
      Trzeba jednak poznać, zrozumieć i odkryć,
      jak rozmawiać z czasem, aby było lepiej.

      Niech się moje słowa żarzą, kładą spokój,
      korytarzem światła biegną na spotkanie.
      Z liści niewidzialnej paproci zdejmuję,
      okruch mały szczęścia. Ślę go na Twój adres.

      Maria Polak (Maryla)

      Pozdrawiam Cię serdecznie i najcieplejsze myśli ślę. Przyjaznego wieczoru w ożywczym cieniu, Aniu :)

      Usuń
  2. No i koniec dnia bliski, trzeba nam iść w jasieczki, ale przedtem kilka słów na dobranoc autorstwa Jerzego Andrzeja Masłowskiego -

    * * * Samba przytulanka * * *

    ♥*❀*♥

    Złoty Księżyc spadł na dachy
    powyganiał wszystkie strachy
    na kolację zjadł karmelki
    później zajrzał do kafejki
    zachmurzony, trochę mglisty
    usiadł obok gitarzysty
    wypił duszkiem kilka drinków
    i posłuchał evergreenków

    Nagle ona się zjawiła
    była cukierkowo miła
    uśmiechała się szelmowsko
    wyglądała całkiem bosko
    była to przewrotna Samba
    uwielbiała tańczyć mambo
    Księżyc z miejsca się zadurzył
    coś do ucha jej bajdurzył

    Samba, Samba – przytulanka
    bardziej czuła niż kochanka
    przy niej było tak puchowo
    niebezpiecznie nastrojowo
    Likier wprost z butelki piła
    do Księżyca się tuliła
    uwielbiała kołysanki
    dotykanki i szeptanki

    Później, w parku, w oka mgnieniu
    zaplątani w swe spojrzenia
    wpadli w dzikie aloesy
    w jakieś esy i floresy
    Samba była wyzwolona
    niebanalna i szalona
    potrafiła niestrudzenie
    wodzić go na pokuszenie

    Tuż przed świtem go rzuciła
    Księżyc nie mógł jej zatrzymać
    z żalu cały wyogromniał
    ze zmartwienia zajść zapomniał
    Nalał sobie trochę wina
    z sentymentem ją wspominał
    nucił smętne kołysanki
    i z tęsknoty wpadł do szklanki
    Samba, Samba, Samba, Samba
    somebody to love.

    ♥*❀*♥

    I kołysanka na dziś - Ella Fitzgerald - Lover Man

    https://www.youtube.com/watch?v=oTav-eDU5fk

    *** Kochanek ***

    Nie wiem dlaczego,ale czuję się smutna.
    I długo, żeby spróbować czegoś, czego nigdy nie miałam.
    Nigdy nie miałam całowania
    och,za czym ja tęsknię.
    ukochany, gdzie możesz być?

    Noc jest zimna ,a ja jestem tak samotna.
    chciałabym dać mojej duszy tylko to, żebyś zadzwonił.
    Mam księżyc nad sobą
    Ale nikt mnie nie kocha
    ukochany gdzie możesz być?

    Słyszałam jak mówiono,
    że dreszcz w romansie
    może być jak niebiańskie marzenie
    Idę do łóżka z modlitwą
    że będziesz mnie kochać
    Dziwne, że się tak wydaje.

    Pewnego dnia się spotkamy
    Zetrzesz wszystkie moje łzy
    Wyszepczesz słodko
    małe rzeczy do mojego ucha
    Przytuleni i całujący się.
    To, czego mi brakowało.
    Ukochany gdzie możesz być?

    ♥*❀*♥

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie zapracowany Miły :)))*** najlepiej mi jest w przytuleniu...do poranka najczulej *♥***

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Grzebienie przecudne, natomiast co do wiersza, to wyższa
    szkoła jazdy, ale teraz z uwagi na nawał zajęć zagram tylko
    rekordową pod względem oglądalności piosenkę Mariah Carey jako kołysankę na dzisiejszy wieczór. -

    * * *... Without You...* * *

    .•●♥❤❀❤♥●•.

    https://www.youtube.com/watch?v=Hat1Hc9SNwE


    Nie, nie potrafię zapomnieć tamtego wieczoru,
    Ani wyrazu Twojej twarzy, kiedy odchodziłeś,
    Ale zgaduję, że to po prostu droga naszej historii,
    Zawsze się uśmiechasz, lecz w Twoich oczach widnieje smutek,
    Tak, widnieje...

    Nie, nie potrafię dopuścić do siebie istnienia jutra,
    Gdy zastanawiałam się nad swym smutkiem,
    Kiedy miałam Cię tutaj,
    Lecz pozwoliłam Ci odejść,
    I teraz pora, żeby Ci powiedzieć,
    To co musisz wiedzieć,

    Nie potrafię żyć,
    Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
    Nie mogę żyć,
    Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,
    Nie potrafię żyć,
    Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
    Nie mogę żyć,
    Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,

    Cóż, nie potrafię zapomnieć tamtego wieczoru
    Ani wyrazu Twej twarzy, kiedy odchodziłeś
    Ale zgaduję, że to po prostu droga naszej historii,
    Zawsze się uśmiechasz, lecz w Twoich oczach widnieje smutek,
    Tak, widnieje...

    Nie potrafię żyć,
    Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
    Nie mogę żyć,
    Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,
    Nie potrafię żyć,
    Jeżeli mam żyć bez Ciebie,
    Nie mogę żyć,
    Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej,

    Nie, nie potrafię żyć,
    Nie, nie potrafię żyć,

    Ja,
    Nie, nie, nie, nie, ja,
    Nie potrafię żyć (nie, nie potrafię żyć),
    Nie potrafię żyć,
    Nie potrafię już nic z siebie dać,
    Nie potrafię żyć (nie, nie potrafię żyć),
    Nie, nie potrafię żyć.

    .•●♥❤❀❤♥●•.

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Droga maja.:)))***...
    czułe pa do poranka.:)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A za tę kołysankę dygam wdzięcznie :)* Ogromnie ją lubię zarówno ze względu na wspaniałą wokalistkę, jak i na piękny tekst. Odsłuchałam przy porannej kawie, choć wystarczyło kilka minut zaczekać, aby mnie ukołysała do snu. Ledwo wkleiłam swoją dobranockę :)*
      Dziękuję Ci za dotrzymanie ogrodowej tradycji mimo wielkiego zapracowania :)***

      Usuń
  4. Witam serdeczne Ogrodników w środku nocy.Dziękuję za poezję pełną ciepła i miłości.
    Przez kilka dni byłam zajęta pewnym trudnym zadaniem. Zapewne jutro skończę będę miała więcej czasu dla Ogródka.
    Serdecznie pozdrawiam pogodnych snów życzę i do spotkania.pa😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Cieszę się, że zdołałaś się uporać z trudnym zadaniem, to Twoja i nasza satysfakcja, gratuluję serdecznie :) Życzę Ci pomyślnego ukończenia przedsięwzięcia i pełnego relaksu po pracy z sukcesem.
      Udanego dnia pod każdym względem, pozdrawiam ciepło, buziaki na miłe przebudzenie :)

      Usuń
  5. Wtorkowe dzień dobry:)*
    Dopiero kilka minut po 6-tej, a Celsjusz sięga już 22 stopni. Spróbuję wytrzymać kolejny, skwarny dzień lipcowy, bo jak się nie ma, co się lubi, to... trzeba się pokornie pogodzić z tym, co aura serwuje. Może jakoś przeżyjemy - ja i mój lapek - przecież upały nie będą trwać wiecznie.
    Już podaję pierwszą kawę, a do niej przebudzankę w wykonaniu Magdy Umer.

    *** Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham ***

    https://www.youtube.com/watch?v=6yBmIwm08bw

    Jesteś taki wiecznie zajęty
    Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
    Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
    To mi zwróci, co już stracone...

    Ja mam tyle pustych wieczorów
    Wtorków, piątków , niedziel
    Więc chciałam cię kiedyś zobaczyć
    Chciałam ci kiedyś powiedzieć...

    Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham
    To się mylisz
    Ja, ci przecież to mogę w każdej chwili

    Wyszeptać, wyśpiewać, powiedzieć, jak wolisz
    Tak szybko, w dwóch słowach, lub całkiem powoli

    Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham
    Jesteś w błędzie
    Ja ci przecież to mogę zawsze i wszędzie...


    A ty jesteś taki uparty
    Ciągle patrzysz w przeciwną stronę
    Wiesz, że jedno twoje spojrzenie
    To mi zwróci, co już stracone...

    Ja mam dość pustych wieczorów
    Wtorków, piątków, niedziel
    Więc chciałam cię dzisiaj zobaczyć
    Chciałam ci w końcu powiedzieć

    Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham
    To nie wiesz...
    Ile tracisz przez takie myślenie...ile tracisz

    Wieczorów przy świecach i ranków przy kawie
    I zaklęć tysięcy i marzeń na jawie

    Jesli myślisz, że ja cię nie kocham
    To pół biedy
    Ja ci przecież to powiem...

    Tylko kiedy?

    Słowa Andrzej Wojciechowski, muzyka Krzysztof Knittel

    Dobrego dnia z umiarkowaną temperaturą i z zapachem późnolipcowych kwiatów - i do spotkania po południu :)*

    OdpowiedzUsuń
  6. Bry.:)*

    Ciepło, ale niebo pod chmurami. Ma być 27 C. A po pracy czeka
    mnie wyjazd i dlatego -

    Stanisława Celińska - "Wybierz się w drogę"

    https://www.youtube.com/watch?v=6rtUGGarBW8

    :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku :)*
      U nas upał 32 st.w cieniu, porno i dusno, nie ma czym oddychać. Wzdycham do burzy i deszczu... ale na razie na nic się nie zanussi. Miłego imprezowania, ale uważaj na siebie, bądź sprawny i... gotowy do drogi powrotnej :)))*

      Halina Frąckowiak - Bądź gotowy dziś do drogi

      https://www.youtube.com/watch?v=L_ySFP1poFk

      Bezpiecznej podróży i daj znać, że wróciłeś zdrowy i w jednym kawałku :)*

      Halina Frąckowiak - Bądz gotowy dziś do drogi

      Usuń
  7. Dzień dobry :)
    Zapewne wiele osób marzy o ucieczce w miejsce, w którym nie będzie przepychanek nie tylko słownych, a uśmiech i przyjacielska dłoń. Zapewne warto marzyć...

    Remedium

    Światem zaczęła rządzić jesień,
    Topi go w żółci i czerwieni,
    A ja tak pragnę czemu nie wiem,
    Uciec pociągiem od jesieni.

    Uciec pociągiem od przyjaciół,
    Wrogów, rachunków, telefonów.
    Nie trzeba długo się namyślać,
    Wystarczy tylko wybiec z domu.

    I... Wsiąść do pociągu byle jakiego,
    Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
    Ściskając w ręku kamyk zielony,
    Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle.

    W taką podróż chcę wyruszyć,
    Gdy podły nastrój i pogoda
    Zostawić łóżko, ciebie, szafę,
    Niczego mi nie będzie szkoda.

    Zegary staną niepotrzebne,
    Pogubię wszystkie kalendarze.
    W taką podróż chcę wyruszyć,
    Tylko czy kiedyś się odważę.

    By... Wsiąść do pociągu byle jakiego,
    Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
    Ściskając w ręku kamyk zielony,
    Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle...

    - tekst Magdalena Czapińska
    - muzyka Seweryn Krajewski
    - śpiewa Maryla Rodowicz

    https://www.youtube.com/watch?v=805txSce72M

    Pogodnego dnia życzę z podróżą w dobry, przyjacielski dzień :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Tak, spokój jest nieocenionym dobrem w dzisiejszych czasach. Trudno go gdziekolwiek znaleźć. Chyba że ucieknie się w dzicz :) Albo może tak trochę retro ? ;)

      W drodze do Fontainebleau

      Pożyczony wóz wlókł się, trząsł i chwiał,
      Ale przecież wiózł tam, gdzie wieźć nas miał.
      Nim dwudziesty wiek jak zapałka zgasł,
      W Monte Carlo już nie było nas.

      W drodze do Fontainebleau
      Nawet nam nieźle szło,
      Pół Europy przejechał stary grat.
      W drodze do Fontainebleau
      Szampan był, bito szkło,
      Zawrót głowy - to było właśnie to.

      Dwie walizki bzdur mamy stamtąd, lecz
      Nie dosięgnął chmur bagaż dla dwóch serc.
      A gdy jakiś most prosto w niebo wiódł,
      Zawsze bliżej był motelu chłód.

      [3x:]
      W drodze do Fontainebleau
      Nawet nam nieźle szło,
      Pół Europy przejechał stary grat.
      W drodze do Fontainebleau
      Szampan był, bito szkło,
      Zawrót głowy - to było właśnie to.

      Autor tekstu Janusz Kondratowicz, muzyka Zbigniew Górny. Śpiewa Krystyna Giżowska i Bogusław Mec.

      https://www.youtube.com/watch?v=8Uesp8eRt54

      Dużo pozytywnych myśli dla Ciebie, Zuziu wraz z uśmiechem i pozdrowieniami :)

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu :)
      Gdzie w dzisiejszych czasach znajdziesz spokojną, w miarę ucywilizowaną (mam na myśli media wod-kan), dzicz ? :-) A może iść po prostu przed siebie i wybrać mniej zdeptaną ?

      Droga nie wybrana

      Dwie drogi w żółtym lesie szły w dwie różne strony;
      Żałując, że się nie da jechać dwiema naraz
      I być jednym podróżnym, stałem, zapatrzony
      W głąb pierwszej z dróg, aż po jej zakręt oddalony,
      Gdzie widok niknął w gęstych krzakach i konarach;

      Potem ruszyłem drugą z nich, nie mniej ciekawą,
      Może wartą wyboru z tej jednej przyczyny,
      Że, rzadziej używana, zarastała trawą;
      A jednak mogłem skręcić tak w lewo, jak w prawo:
      Tu i tam takie same były koleiny,

      Pełne liści, na których w tej porannej porze
      Nie znaczyły się jeszcze śladów czarne smugi.
      Och, wiedziałem: choć pierwszą na później odłożę,
      Drogi nas w inne drogi prowadzą - i może
      Nie zjawię się w tym samym miejscu po raz drugi.

      Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną,
      Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem:
      Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
      Dwie drogi; pojechałem tą mniej uczęszczaną -
      Reszta wzięła się z tego, że to ja wybrałem.

      - Robert FroSt

      Dzień minął prawie spokojnie :-) Powietrze bezwietrzne, jest duszne i ciężkie, a mury oddają ciepło. Myślę, że będzie trudna noc :( Dziękuję za poetyczno-muzyczny dzień. Dobrego, spokojnego snu, do jutra, pa :)

      Usuń
    3. Wieczór był tak duszny i upalny, że padłam po 22 i już żadna siła nie była w stanie podnieść mnie na nogi. Jaśko na wyjeździe też usprawiedliwiony. Ranek jest bardziej rześki :) Dziękuję za piękną poezję, dobrego na dziś, Zuziu :)

      Usuń
    4. Dzięki, Tobie również uśmiechniętego dnia :)

      Usuń
  8. Dzień dobry w środę :)
    Może dziś będzie trochę mniej duszny i gorący dzień, na razie za oknem 20 stopni i dość pogodne niebo.
    Zauważyłam skracający się dzień rano... o 4:30 jest jeszcze ciemno, a miesiąc temu o tej godzinie dzień już pięknie szalał różem na niebie. Wieczorem jeszcze za bardzo się tego nie czuje, choć dzień już o godzinę krótszy od najdłuższego dnia w roku.
    Oby ta środa była dla wszystkich szczęśliwa :) Zapraszam na kawę z przebudzanką w wykonaniu trochę już zapomnianej piosenkarki.

    Hanna Rek – Szczęście

    http://www.youtube.com/watch?v=807UkB0eUc4

    * * * Szczęście * * *

    Wiem, że chcesz, bym była najszczęśliwszą,
    gwiazdy byś chciał mi z nieba dać.
    Dobrze wiem, że Ty dla mnie zrobisz wszystko,
    by szczęście to zechciało trwać.

    Szczęściem mym są najdroższe Twoje oczy,
    dobrze wiem, czym są dla mnie usta Twe.
    Szczęściem mym są codzienne Twe powroty,
    gdy na Twój widok cała drżę.
    Szczęście swe odnajduję w Twym uśmiechu,
    w dłoniach Twych, kiedy obejmują mnie.
    Szczęście me w każdym Twoim jest oddechu,
    nawet gdy śpisz ja kocham Cię.

    Kto z Was wie, ile szczęście miewa odmian?
    Lub ile barw na tęczy lśni?
    Mało kto szczęście swe spotyka co dnia,
    przeważnie o nim tylko śni.

    Szczęście to słońce witające ranek,
    gwarny dzień i gwiazdami lśniąca noc.
    Szczęściem są ptaki głośno rozśpiewane
    i twój najukochańszy głos.
    Szczęściem też może być i niepogoda,
    głośny wiatr i tłukący w szyby deszcz.
    Co mi tam, kiedy wiem, że Ty mnie kochasz
    i że ja Ciebie kocham też.

    Szczęściem mym są codzienne Twe powroty,
    dobrze wiesz, czym są dla mnie usta Twe.
    Szczęście me to codzienne Twe powroty,
    gdy na Twój widok cała drżę.

    Szczęście swe odnajduje w Twym uśmiechu,
    W dłoniach Twych kiedy obejmują mnie.
    Szczęście me, w każdym Twoim jest oddechu,
    nawet gdy śpisz, ja kocham Cię...
    Kocham Cię...

    Tekst Aleksandra Obarska

    Przyjemnego dnia Wszystkim z niemęczącą pogodą i urokami uciekającego już lipca :)*

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Ewuniu :)
    Przebudzanka z pięknym, niezapomnianym głosem pani Rek, pachnąca kawa, błękit na oknem. Leniwie rozpoczęty dzień z myślą jak słowo szczęście można odmieniać, odmieniać, i w każdej odmianie będzie ono czymś innym. Przypomnę wiersz napisany w 1879 roku.

    Czym jesteś ?

    Lecieć bym chciała daleko... daleko...
    Gdzie z brzóz płaczących srebrne rosy cieką,
    I gdzie szum lasów pierś przejmuje drżeniem...
    Czym jesteś, szczęście ?.. Wspomnieniem ?

    Lecieć bym chciała tam, gdzie olchy rosną,
    Gdzie głogi dzikie zakwitają wiosną,
    Gdzie się powoje, jak baśń dziwna plotą...
    Czym jesteś, szczęście ?.. Tęsknotą ?

    Lecieć bym chciała za jasnym tym zdrojem,
    Myśl wolno puścić jak wody bieżące,
    I widzieć tylko łan zboża i słońce,
    Czym jesteś, szczęście ?.. Spokojem ?

    Lecieć bym chciała, lecz nie wiem do czego.
    Wyciągnąć dłonie i przylgnąć płomieniem...
    Idę, a za mną cień smutku dawnego...
    Czym jesteś, szczęście ?... Złudzeniem ?

    - Maria Konopnicka

    Pozdrawiam serdecznie życząc szczęśliwego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Zuziu :)
      To, co się dzisiaj dzieje na Wschodniej przekracza wszelką ludzką wytrzymałość. Od południa ciemno, niemalże jak w nocy, przetaczają się ołowiane chmurzyska, a na termometrze... usiądź, bo się przewrócisz - 35 stopni przy totalnym zachmurzeniu! I ani jednego podmuchu, ani kropli, duchota wprost niemiłosierna.
      Ale dość narzekań, przechodzimy do poezji :)

      Szczęście

      Rozmyślam coraz częściej,
      od pewnego wieczoru,
      że chyba moje szczęście
      jest zielonego koloru.

      Więc niech ta zieleń we mnie rośnie
      i niech mnie zewsząd otoczy
      drapieżne, zachłannie, miłośnie -
      zieleń jak twe oczy.

      Niechaj mi będzie życie
      oceanicznym dnem,
      gdzie pływają morskie straszydła
      o włosach z wodorostów
      - zielone! Zielone niesamowicie! -
      i gdzie wszystko jest snem.

      Przeczytaj tę bajkę, nim uśniesz,
      jeśli chcesz.
      Szczęście? -
      to co dzień dostać jeden uśmiech
      i zwrócić jeden wiersz.

      Władysław Broniewski

      Godzin popołudniowych i wieczornych pełnych szczęśliwych chwil z dobrą aurą na zewnątrz i wewnątrz :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Przed chwilą wróciłam do domu, z dusznego, ciężkiego powietrza. Jeszcze nie zdążyłam zaparzyć wieczorną herbatkę, a tu strumienie deszczu dzwonią o szyby okien. Miałam szczęście ? a może szczęściem jest, jak pisze poeta, "to co dzień dostać jeden uśmiech i zwrócić jeden wiersz" ? :-)
      Tym razem nasz ulubieniec...

      * * *

      Niebo złote ci otworzę,
      w którym ciszy biała nić
      jak ogromny dźwięków orzech,
      który pęknie aby żyć
      zielonymi listeczkami,
      śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
      aż ukaże jądro mleczne
      ptasi świt.

      Ziemię twardą ci przemienię
      w mleczów miękkich płynny lot,
      wyprowadzę z rzeczy cienie,
      które prężą się jak kot,
      futrem iskrząc zwiną wszystko
      w barwy burz, w serduszka listków,
      w deszczów siwy splot.

      I powietrza drżące strugi
      jak z anielskiej strzechy dym
      zmienię ci w aleje długie,
      w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
      aż zagrają jak wiolonczel
      żal - różowe światła pnącze,
      pszczelich skrzydeł hymn.

      - Krzysztof Kamil Baczyński

      Wiem, jest jeszcze jedna zwrotka, która przy tej wersji o szczęściu została pominięta, aby wojenną treścią nie zaburzać radosnego wrażenia. Czy autor by protestował ?
      Cieplutkie myśli posyłam i pomyślę o kolacji, bywaj do potem :)

      Usuń
    3. :)
      Moim wielkim szczęściem jest teraz przepiękna burza i ulewny deszcz :))) Nareszcie!
      Koniec dnia i jedno utrapienie mniej.

      Szczęście

      Jak kroplę czuć na wardze smak każdej cichej chwili,
      Rozcinać mocnym nożem welinu białe kartki.

      Głaskać jedwabiem ręki wszelaki płomień żartki,
      Czuć, jak się rumak wartki pod jarzmem dłoni chyli.

      Czekać, aż słońca światło biel kwietnych drzew przykłoni,
      Przykrócać i popuszczać rumakom swoim wodze.

      Smakować każdy krok swój po białej twardej drodze,
      Jak kryształ szklanej kuli czuć dnie we wnętrzu dłoni.

      Jarosław Iwaszkiewicz

      Zmordowana upiorną środą do wiwatu już uciekam w nęcące podusie. Dobranoc, Zuziu, dziękuję za wszystkie dzisiejsze wiersze, pa :)

      Usuń
    4. ...:)

      przepis na szczęście ***

      składniki:

      ich dwoje
      on i ona
      skąpani w swych ramionach
      szklanka przychylności losu
      potrzeba marzeń
      szczypta soli
      łyżka wrażeń
      2 łezki
      365 uśmiechów

      wykonanie:

      365 wspólnych nocy
      połączyć z 365 uśmiechami o poranku
      dodać szklankę losu
      zmieszać z kawy szklanką
      nieco posłodzić łyżką wrażeń.
      Na koniec szczypta soli i 2 łezki,
      bo świat jest nie tylko różowy,
      jest czasem szary, bywa niebieski.

      Powodzenia w szczęściu.

      - Agnieszka Hajec (Finezja)

      Dziękuję za dziś do spotkania jutro, pa :)

      Usuń
    5. Przepis bardzo smakowity i do stosowania na co dzień :)))

      Usuń
  10. I już przyszedł czas na pożegnanie dnia. Słowo honoru, że dłużej nie usiedzę, tak ładnie pluszcze deszcz za oknem...
    Lipiec się dopala, zaraz będzie jego koniec, zakończę dzisiejszy dzień zatem smugą cienia...

    .•●♥❤♡❤♥●•

    smuga cienia

    pofruńmy z wiatrem na ramionach
    dopóki lato w barwach kipi
    niech nie zapomną jeszcze o nas
    dojrzałe łany i jerzyki

    po ścieżkach marzeń - rozkochani
    w czerwieniach maków i jarzębin -
    wśród szeptów lasu, gdzie bez granic
    strumień w półtonach buki wielbi

    nim w listopada mrocznej bramie
    złoto się w szarość pozatapia,
    siebie nauczmy się na pamięć,
    a potem choćby koniec świata...

    Ewa Pilipczuk

    .•●♥❤♡❤♥●•

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... a chwilowo pofruńmy w nasze sny :)))***

    ... po kołysance oczywiście...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i żeby było jeszcze przytulniej, pokołysze dzisiaj zespół Il Divo.

      *** Ti amero ***

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZEn6v3tjH1Y

      Noc wymyka się na świat
      który zaśnie
      i księżyc ubierze się w srebro
      morze i miasta
      Będę za Tobą tęsknić
      jeszcze bardziej
      jak bardzo nie wiesz
      Będę wciąż wierzyć, że
      jesteśmy duszą, ja i ty
      i jednak będę Cię kochać, to wiem
      nawet jeśli nie będziesz ze mną
      Ja będę Cię kochać
      Zabiorę Cię z sobą do słońca,
      do snów które wyśnię
      Ukradnę kolory poranka
      i niebo jasne
      na którym namaluję Twoją twarz
      i uśmiechnę się
      Będę wciąż wierzyć, że
      jesteśmy duszą, ja i ty
      i jednak będę Cię kochać, to wiem
      nawet jeśli nie będziesz ze mną
      Dzisiejszego wieczoru brakuje mi Cię jak nigdy,
      jak bardzo, tego nie wiesz...

      •●♥❤♡❤♥●•

      ... "brakuje mi Cię jak nigdy, jak bardzo, tego nie wiesz"... czułe pa, do poranka :)))***

      Usuń
  11. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    W mojej wsi trwają już od dziś policjanci na rogatkach strefy
    zamkniętej i nie wiem czy dojadę do roboty, czy będę musiał
    zaiwaniać na piechotę. No zobaczy się, bo jeden powiedział,że
    jeździć mogą tylko zameldowani mieszkańcy strefy, a do pracy
    nie wpuści.
    Ale już kołysanka na dobranoc Jaremiego Stępowskiego -

    * * *...O moje solo...* * *
    .•●♥❤❀❤♥●•.

    https://www.youtube.com/watch?v=JL0aNV5ysvs


    Na zabawie dobrze znam się
    Więc zabawiam z sobą sam się
    Tańczę, śpiewam, piję, gram
    Tylko i wyłącznie sam

    Czy mnie leje los, czy klepie
    Zawsze ze mną mi najlepiej
    Wszystkich innych zaś mam gdzieś
    I kontynuuję pieśń:

    O, moje solo
    Życiowe solo
    Najmilszą dla mnie dolą
    Jest mój solo byt!

    Czy pod dachem, czy na trawie
    Chętnie sobie coś postawię
    I powiadam sobie żłop
    Bo ty jesteś taki chłop

    Innym bym nie czynił zadość
    A do siebie mam tę słabość
    Kiedy spojrzę na ten pysk
    Zaraz w sercu luby ścisk

    O, moje solo
    Życiowe solo
    Niech inni zespół wolą
    Ja mój solo byt

    Szczęście moje ma mankament
    Tylko w dziale niespodzianek
    Bo jak sobie robić je
    Gdy się o nich z góry wie

    Ale szczęścia mego tkanek
    Brak nie psuje niespodzianek
    Więc i brak ten mając gdzieś
    Tak finalizuję pieśń:

    O moje solo…

    .•●♥❤❀❤♥●•.

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła ma.:)))***... pozostaje mi tyko solo...pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nadzieja, że dojedziesz do pracy, a jak nie, to mały spacer nie zaszkodzi :) Dziękuję za kołysankę, rano też mi się podobała. Spokoju na dziś :)*

      Usuń
  12. Czwartkowe bry :)*
    Po burzowej nocy na razie rześko, na razie błękit i dużo, dużo spraw do pokonania i zalatwienia na dziś. A co będzie później zobaczymy.
    Teraz kawa i hop! W nowy dzień z błękitem.

    *** Ten błękit ***

    Pod niebem pełnym cudów
    nieruchomieję z nudów
    właśnie pod takim niebem
    wciąż nie wiem czego nie wiem

    światło z kolejnym świtem
    ciągle nazywam życiem
    które spokojnie toczy
    swą nieuchronność nocy

    ten błękit snów i pragnień
    niejeden z nas odnajdzie
    a niechby zaszedł za daleko
    pewnie zostanie tam
    pewnie zostanie sam

    pod cudnym niebem jeszcze
    każdy choć jedno miejsce
    być może ma i chwilę
    gdy godnie ją przeżyje

    bo nieba co w marzeniach
    spełnia się albo zmienia
    skłonni jesteśmy szukać
    do bram jego ciężkich pukać

    spójrz gwiazdy matowieją
    i niczym się nie mienią
    zwykliśmy je zaklinać
    i szczęście swoje mijać

    bo w niebie z którego dotąd
    nie wrócił nikt bo po co
    wieczna sączy się struga
    przyjemnej wiary w cuda

    Ten błękit - Adam Nowak

    https://www.youtube.com/watch?v=rA1E3Ok1PvM

    Nudów i cudów z pewnością nie będzie, a czas już nieubłaganie mnie pogania. Dobrego na dziś Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry Ewuniu :)
    Po deszczowych zawieruchach spokojnie, stalowoszaro.
    Przebudzanka, kawa i czwartek powitany. By rozjaśnić dzień kolorami, popławię się w szelestach ciepłego błękitu :)

    Lekkie pióra nieba

    Promień za promieniem, biegnie przez łąk przestrzeń,
    wyzłacając wolno źdźbła traw, kwiatów płatki.
    Kładę się na liściach w kroplach bezimiennych.
    Świat się staje bliższy i jakby bogatszy.

    A na niebie chmurka lekkich piór dostaje:),
    pławi się w szelestach ciepłego błękitu.
    Do zatoki wyspy naszej świadomości,
    podrzuca test prawdy, dbając, by nie wygniótł

    czas, uniesień słodkich, serdecznych zachowań
    i refleksu światła, kiedy się rozpyli,
    na tęczę uśmiechów namaszczonych ciepłem,
    barwną słów kaskadę, falę spojrzeń miłych.

    - Maria Polak

    Pogodnego dnia pożyczę Wszystkim, do spotkania pod wierzbą, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      I u mnie, po porannych błękitach nastał dzień pochmurny, gorący i parny. Może znów na wieczór popada?
      Błękit, to przede wszystkim ciepłe lato, szum morza i piasek na długie wieczorne spacery. I co może być piękniejszego...

      Błękitne niebo

      Gdy jest ci smutno i źle,
      gdy sam nie wiesz - czego chcesz -
      Wszystkiego i wszystkich,
      masz już dość, bo
      życie daje za bardzo w kość.
      Zostało ci tylko jedno...
      Spojrzeć w górę,
      na...błękitne niebo...
      Na białe jak śnieg chmury,
      które płyną, choć żagli nie mają,
      lekkie jak piórka i wesołe,
      leniwie po niebie się toczą.
      Tylko wtedy - kłopoty małe się stają -
      nawet te wielkie - się zmniejszają -
      Tam hen w górze... samolot przerzucił
      białą wstęgę - z jednego krańca ziemi,
      na drugim ją przypiął... i
      nad horyzontem zniknął.
      Tam hen... ponad nami,
      ptaki szybują,
      sobie tylko znanymi drogami.
      Szczebiot jaskółek - słychać z oddali -
      a skowronek... przepięknym śpiewem,
      całą ziemię chwali...


      I co może być piękniejszego...
      niż nad głową - błękitne niebo...

      - Mariola

      ... z uśmiechem, serdecznie i ciepło, z życzeniami przyjemnego relaksu po pracy :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      W błękit, o ile takowy przetacza się po niebie, zerkam bardzo często. Lubię, siedząc w fotelu, spoglądać. Daje mi wrażenie spokoju.

      Obraz nieba

      Gwiazdy
      nie mają narzeczonych.

      A takie piękne
      gwiazdy są przecie !
      Każda czeka na galanta,
      który ją powiezie
      do swej wyśnionej Wenecji.

      Co wieczór
      przy oknach czekają
      - Ach, to niebo o stu tysiącach pięter !
      i liryczne znaki dają
      tym morzom cieni,
      które je otaczają.

      Czekajcie, czekajcie, pięknotki,
      bowiem gdy przestanę żyć,
      będę porywał was po jednej
      i unosił na koniu z mgły.

      - Federico Garcia Lorca
      - Zofia Szleyen tłumaczenie

      Zmęczył dzisiejszy dzień, przysnęłam na trochę, teraz próbuję złapać oddech. Myśli i ciepełko posyłam na Wschodnią, do popisania :)

      Usuń
    3. Błękit zawsze uspokaja i daje wyciszenie. A można też zapatrzyć się w błękit czyichś oczu ;)
      Z dobranocnym przesłaniem...

      Lato

      W oczu twych błękicie
      po krętych polnych dróżkach
      wśród łanów zbóż
      i pól gryką obsianych
      przechadza się sielankowe życie
      letnim popołudniem
      skwarnym...
      czas leniwie płynie
      spokojnie
      beztrosko
      tylko świerszcze grają za wioską
      i skaczą po miedzach
      liliowych od kwitnących ostów
      i dzikich goździków...
      dziurawiec pomalował słońcem
      swoje kwiatostany
      i tęskni
      do trzmieli bzyczenia
      symfonicznej pieśni...
      czyste powietrze
      drży ze zmęczenia
      kryjąc się w cieniu czereśni...
      lato...
      w twych niebieskich oczach
      widzę skrawek nieba
      nic więcej mi nadto nie trzeba...

      autor: B.E.C.

      Dobrej i spokojnej nocy, Zuziu, snów we wszystkich odcieniach błękitu, pa :) Dziękuję za dzisiejszą poezję :)

      Usuń
    4. ...:)
      Jeszcze nie śpię, więc dorzucę błękit nieba z pozdrowieniami dobranocnymi :-)

      * * *

      wezmę błękit nieba
      myśl zroszoną słońcem
      i purpurę maków
      łany pól zdobiącą

      wysnuję niteczkę
      z aromatu ciepła
      by żadna z chwil miłych
      Tobie nie uciekła

      niech budzi całusy
      pod dotykiem wiatru
      maluje baśniami
      scenerią teatru

      niech każdy dzień bywa
      sztuką do przeżycia
      głośną albo cichą
      tonącą w zachwytach

      w zieleni dryfując
      pachnie bezpieczeństwem
      i budzi namiętność
      z miłości szaleństwem...

      - Maria Polak

      Dziękuję za dzisiejsze poezjowanie, kolorowych snów, pa :)

      Usuń
    5. I okazał się proroczy na dziś ;) Pomyślnego dnia, Zuziu :)

      Usuń
  14. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    I czwartek zbiera się do odejścia. Sporo gości odwiedziło
    moją wieś, ale udało mi się dotrzeć do pracy bez żadnych
    kłopotów, tyle, że niepotrzebnie, bo klienci zupełnie nie
    dopisali.
    A kołysanką w ramach "Słowa na dobranoc" będzie kołysanka Il Divo -

    * * *...Regresa A Mi...* * *
    .•●♥❤❀❤♥●•.

    https://www.youtube.com/watch?v=Yay4W9hkJJM

    Nie zostawiaj mnie tak, mówiąc tylko o sobie.
    Przyjdź i zwróć mi wreszcie uśmiech, który niegdyś był.
    Raz jeszcze dotknąć twojej skóry, głęboko westchnąć
    Odzyskamy to, co zostało utracone.

    Wróć do mnie, kochaj mnie jeszcze raz
    usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
    Powiedz, że tak, już nie chcę płakać, wróć do mnie

    Dziwna miłość, co odeszła, dziwne też szczęście
    Chcę, żebyś przyszła do mnie, naprawdę wróciła i pokochała
    Dłużej nie mogę, jeśli Cię nie będzie, musisz przybyć
    Moje życie gaśnie bez Ciebie u mego boku.

    Wróć do mnie, kochaj mnie jeszcze raz
    usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
    Powiedz, że tak, już nie chcę płakać, wróć do mnie

    Nie zostawiaj mnie tak, mówiąc tylko o sobie.
    Przywróć namiętność twoich objęć

    Wróć do mnie, kochaj mnie jeszcze raz
    usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
    Powiedz, że tak, już nie chcę płakać
    usuń ból, który powstał, gdy się ze mną rozdzieliłaś
    Powiedz, że tak, powiedz, że tak, wróć do mnie, wróć do mnie

    .•●♥❤❀❤♥●•.

    * * *...weź mnie...* * *

    Weź mnie jak paszport na nowe życie
    glejt na marzenia prawie bez granic
    na sen w obłokach na koncert życzeń
    które w pamięci jak w pliku zapisz

    weź niczym wiarę że można jeszcze
    z rynsztoka uczuć na ziemię wrócić
    słońcu wykrzyczeć - jesteś nareszcie
    i nie w nagrodę - nie za pokutę

    z uśmiechem chociaż - czy go się bierze
    czy się oddaje jak z serca słowa
    nienapisanym do ciebie wierszem
    weź mnie z nadzieją i dalej prowadź

    Prosił: Stanisław Kruszewski

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja...To ja też poproszę o wzięcie. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Współczuję utrudnień w ruchu i straconego dnia bez klientów. Mam nadzieję, że jutro wszystko wróci do normy, a klienci szturmem ruszą na Twoje biuro :)
      Trochę miałam zajęć wieczornych, ale za chwilę będę ze Słowem :)*

      Usuń
    2. ... juszsz :)
      Biorę Cię w ciemno :)))* A teraz Stasio Kruszewski jeszcze raz poprosi...

      .•●♥❤❀❤♥●•.

      sen

      czasem przyglądam się marzeniom
      rozkładam myśli na poduszkach
      maluję księżyc wszystkim niebom
      rozmową karmię nasze usta

      ubieram w słowa zaufanie
      i w miłość już nie z tego wiersza
      a ty do życia budzisz ranem
      śliczna liryczna najpiękniejsza

      marzenia stają przed oczami
      żeby choć jedno się wyśniło
      i sen niech też zostanie z nami
      nie z tego wiersza tak jak miłość

      Stanisław Kruszewski

      Nota bene poznam Go osobiście na II Zlocie Poetów w Łodzi 30-31 lipca, br., na który również zostałam zaproszona.

      .•●♥❤❀❤♥●•.
      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... i "sen niech też zostanie z nami nie z tego wiersza, tak jak miłość" :)))***

      ... a za moment pokołyszę...

      Usuń
    3. .. a w kołysance poproszę z Markiem Torzewskim...

      *** Pokochaj mnie przez jedną chwilę ***

      http://www.youtube.com/watch?v=kw-bEGnC2VI

      To mało tak
      To niewiele tak
      Wystarczy mi Twój znak
      O nic więcej Cię nie proszę,
      Nie potrzeba więcej mi,
      Proszę o to jedno
      Zostań ze mną ii..

      Ref.

      Pokochaj Mnie,
      Przez Jedną Chwilę,
      Jedną Chwilę
      Zamień W Raj
      Pokochaj Mnie,
      Zmień Dla Mnie Tyle
      Tylko Małą Chwilę Daj'

      To prawie nic
      To tak mało jest
      Wystarczy mi Twój gest
      Potem wszystko będzie inne
      Gdy ucichnie poryw serc
      Kiedy wszystko minie i odpłynie
      więc..

      Ref.

      Pokochaj Mnie,
      Przez Jedną Chwilę,
      Jedną Chwilę
      Zamień W Raj
      Pokochaj Mnie,
      Zmień Dla Mnie Tyle
      Tylko Małą Chwilę Daj

      .•●♥❤❀❤♥●•.

      ... "proszę o to jedno"... i najczulej do piątkowego budzika :)))***

      Usuń
  15. Słoneczne dzień dobry w ostatni piątek lipca :)* To może już trochę zaantycypuję...

    Barwami sierpnia

    Lubię jak sierpień stroszy pióra
    w kolorach malin i jarzębin;
    poranki w ptasich sygnaturach,
    taflę jeziora wiatr wyrzeźbił.

    Pole wyzłaca się hojnością ,
    ogrody toną w stu odcieniach;
    firmament sypie iskry nocą,
    świt krople rosy w tęczę zmienia.

    Pozbieram w strofy i nasycę
    barwami lata swoje wiersze;
    w powojach skąpię się z zachwytem,
    rozśpiewam dzień słonecznym scherzem

    nim kandelabry słoneczników
    wysieją ziarna w chmurną słotę,
    zamknę je w karty pamiętnika
    tobie z miłością go przyniosę.

    Ewa Pilipczuk

    ... i muzycznie do porannej kawy...

    Morning Has Broken - Cat Stevens

    https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=nL_yON7--N8#at=35

    Rześki poranek, tylko 8 stopni, ale słońca i błękitu po widnokres :) Udanego dnia życzę Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ewuniu,
    dzień dobry po południu :)
    Kilka spraw niecierpiących zwłoki zajęło mi przedpołudnie. Teraz już tylko jestem oddana wirtualnemu Ogrodowi i jego Gospodyni. Kawa południowa rozsiewa pobudzający zapach, a obok na stoliku spoglądają z rumieńcem na skórce jabłka. To one przywiodły mnie do sadu.

    Sady w lipcu

    Wody z chłodnych źródeł
    i migotliwe minerały
    wędrują niestrudzenie.
    Cierpliwie i nieustannie
    pokonują granit, złoża
    głodnego żwiru, tęczujące
    kwatery gliny. Jeżeli
    powierzają się czarnym
    korzeniom, to tylko po to,
    by iść wyżej, jak najwyżej -
    przez studnie ukryte pod korą
    owocowych drzew, przez
    szpakowatą zieleń liści,
    przez opadłe płatki
    białych kwiatów o różowych
    obrzeżach, przez zachodzące
    w słodką czerwień jabłka
    i ich gorzkawe pestki.
    Ach, wody z chłodnych
    źródeł i migotliwe
    minerały ! Czeka na was
    cirrus o płynnym,
    słonecznym konturze
    i otchłań błękitu,
    którą obmywa
    sprawiedliwy wiatr.

    - Zbigniew Machaj

    Za oknem błękit poprzecinany ciemniejącymi barankami. Pewnie spadnie deszcz. Ciepło.
    Wielu przyjemnych chwil na piątkowe popołudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      W zasadzie mogę powiedzieć dobry wieczór, bo nastały wielkie ciemności i zbliża się potężna burza. Ale może zdążę cośkolwiek napisać, więc pocieszmy jeszcze lipcem, póki trwa :)

      Lipiec

      Jedne kwiaty zwiędły, inne umarły radośnie;
      Ogród zapachem Wschodnich Indii wonie
      Z klombów, gdzie rosną i przekwitają słabe lewkonie;
      Białe gorące słońce z obu swych stron blednie;
      Ale w jeziorach i rzekach wciąż chłodno i przyjemnie,
      Jak kwiaty gwiaździste na nowym firmamencie
      Płyną białe lilie, po królewsku, dostojnie.
      Na próżno okrutne niebo ciska gorące promienie;
      Lilia nie czuje ich bezwstydnego lśnienia.
      Na próżno blade chmury wzbraniają się od dzielenia
      Ich rosy; lilia nie wie, czym jest pragnienie i przerażenie.
      Nieporuszona podnosi swą twarz i głowę dostojnie;
      Utrzymuje piękno i wód życiodajnych upojenia.

      z tomu „A Calendar of Sonnets”, 1886

      tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

      Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem i do spotkania wieczornego :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      z ogrodów i zapachów kwiatów Wschodu powrócę pod nasze swojskie lipy :)

      Lipy

      Odkąd dla Muz i własnej poważnej igraszki,
      W chłodnym cieniu ochronnej lipy czarnoleskiej,
      Wyśpiewałeś na lutni swej pieśni i fraszki,
      Pogodną sztuką z rymem wiążąc rym królewski;

      Od czterech wdzięcznych wieków i dla wiecznej chwały,
      Złotej jak miód natchniony w twym pisanym dzbanie,
      Wszystkie kwitnące słodko lipy w Polsce całej
      Pachną imieniem twoim, Kochanowski Janie !

      - Leopold Staff

      Po ulewnym deszczu powróciło słońce, które mnie mobilizuje do krótko-dłuższego spaceru.
      Miłych chwil na jeszcze słoneczny wieczór :)

      Usuń
    3. O tak, nic nie zastąpi mi swojskich lip, kasztanów, klonów, jesionów, brzezin... nie ma nic piękniejszego, niż wysokie drzewa :)

      Wysokie drzewa

      O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
      W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
      Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
      Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.

      Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
      W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
      Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
      Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.

      Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
      I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa,
      Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...

      O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!

      Leopold Staff

      Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszy dzień i do spotkania za dwa dni :) Wyjaśnienie mojej nieobecności zamieściłam w dobranocnym wpisie. Pięknego weekendu, pa :)

      Usuń
    4. ...:)

      Polskie gwiazdy

      Mówię do gwiazd: - Cudowne,
      nie śpieszcie się, przystańcie.
      I stanęły pod oknem
      jak wiejscy muzykanci.

      Popatrzały ku sobie,
      złotą brew zgięła jedna.
      I zadźwięczał w ogrodzie
      sierpnia kwartet, pieśń gwiezdna:

      wsią błysnęło, kogutem,
      tęczą, polem, obłokiem...
      Polską wysoką nutę
      gwiazdy grały wysokie.

      Posłuchaj tylko: ten szum, to noc tak płynie,
      szeroka noc, gwiaździsta noc sierpniowa,
      sierpniowy czas, sierpniowy wiatr w Szczecinie -
      o, cóż za szczęście w tej godzinie
      przez okno patrzeć w świat i kochać go od nowa.

      Gwiazdy rzekły: - Spójrz, jak skrzy się
      ta noc, więc będzie dzisiaj
      pieśń o tej nocy jasnej,

      która ma suknię modrą,
      a urodę i mądrość
      z ziemi czerpie;

      nad nią srebrne obłoki,
      przed nią zielonooki
      tańczy sierpień.

      Przystanęły - w porządku. Muzykanci ? To cóż ?
      Gwiazdy zawsze tak w sierpniu, na nowo.
      Więc podszedłem do okna. W okno bił srebrny kurz
      i otworzyłem okno na noc sierpniową.

      I nagle wiatr mi okno
      szerzej odemknął,
      i nagle wiatr przeciągnął,
      nagle ogród zaszumiał...

      Ta noc się toczy kołem jak fortuna.
      Ja słyszę ją, ty próżno mówisz: "Uśnij".
      Choć taka piękna jest, gdy schodzi ku nam,
      ja wolę bizantyjski blask twoich zausznic.
      Zasłoń mi noc, próżno się czas zmitręża.
      Zasłoń mi noc, niech zejdzie sen jak chmura -
      straszliwy jest urody świata ciężar,
      nie dla mych rąk, nie dla mojego pióra.
      Zasłoń mi noc swoją maleńką dłonią...

      Konstanty Ildefons Gałczyński

      Dobranoc Zlowiczko :) Udanego spotkania, wspaniałych wrażeń i... wracaj pełna nowych pomysłów na wiersze :)
      Przy pomocy Jaśka Ogródek będzie skrzył się kolorami :-)
      Pa :)

      Usuń
  17. * * *...Z Augustem...* * *

    Dni uciekają w szalonym pędzie
    uciekają niczym tabun koni
    tylko patrzeć jak lipca nie będzie
    gdy sierpniowi się pokłoni.

    Z Augustem już nie wyjdę kosić
    jak to przed laty bywało
    dziś srebro przyszło mi nosić
    sił na koszenie nie stało.

    Dziś powiem zupełnie szczerze
    czekam na białą damę z kosą
    a w "dobre zmiany" nie uwierzę
    wolę po błękitnej łące biegać boso.

    Autor: Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Jasieńku :)*
      No wreszcie zaszczyciłeś nas swoją twórczością, chyba pójdę zapisać ten fakt do komina :)))* A poważnie, bardzo mi się spodobał Twój wiersz, pełen liryki i nostalgii za uciekającym czasem. A z Augustem, to już na pewno nie wyjdziesz kosić, bo kto dziś kosi kosą? Tylko "kumbajany", jak mawiało moje dziecko, gdy było w wieku przedszkolnym :)
      Ale jeszcze lato trwa, dopiero leciutko po połowie, więc odpowiem Ci tak...

      Po prostu

      Gdy letni czas roznosi
      aromat ziół i trawy,
      niebo, jak gwiezdny koszyk
      pełne baśniowych zjawisk -

      posłuchaj szeptu wiatru
      na strunie księżycowej
      w poświacie nocnych blasków -
      i tego, co ci powiem.

      Migają dni przezrocza
      nie zawsze wśród ukwieceń;
      a ja wciąż ciebie kocham,
      jak chyba nikt na świecie.

      Ewa Pilipczuk

      Dobrego popołudnia i wieczoru, a ja już muszę się wymiksować z netu, bo u nas szaleje potężna burza. Do wieczora :)*

      Usuń
  18. Już po burzy, a nawet dwóch. Wreszcie pogodne niebo z gwiazdami :)
    A ja się muszę już pożegnać z Wami, bo jutro skoroświtkiem odlatuję na II ZLOT Poetów do Łodzi, który odbędzie się 30-31 lipca. Wrócę późnym wieczorem w niedzielę. Co nie znaczy, że na Impresjach nie będzie można się bawić :) Zapraszam do pisania i czytania.
    I już moje słowo pożegnalne na dobry sen, a właściwie piękna kołysanka. Dziś funduję najsmaczniejsze i najpiękniejsze, jakie znam, letnie wino :)*

    .•●♥❤❀❤♥●•.

    Lee Hazlewood

    *** Letnie wino ***

    Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
    Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.

    W srebrnych dzwoniących ostrogach po mieście chodziłem,
    Dla nielicznych tylko była piosenka, którą wtedy nuciłem.
    Bądź ze mną - rzekła, patrząc na srebrne ostrogi –
    dziewczyna,
    A ja dam ci za to letniego wina!
    Och... letniego wina!..

    Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
    Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.
    Zdejmij srebrne ostrogi i pomóż, bym nie czuła się sama,
    A ja dam ci za to letniego wina!
    Och... letniego wina!

    Moje oczy stały się ciężkie, a usta przestały rozmawiać.
    Nie mogłem odnaleźć swych nóg, gdy próbowałem wstawać.
    A ona zapewniła mnie, jak tylko potrafi to dziewczyna,
    Po czym dała mi jeszcze więcej letniego wina.
    Mmm... letniego wina!

    Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
    Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.
    Zdejmij srebrne ostrogi i pomóż, bym nie czuła się sama,
    A ja dam ci za to letniego wina!
    Och... letniego wina!

    Kiedy się obudziłem, słońce w oczy mi świeciło,
    Moje srebrne ostrogi zniknęły i w głowie mi łupało.
    Zabrała moje srebrne ostrogi, dziesięć centów i dolara,
    I zostawiła wciąż spragnionego letniego wina.
    Och... letniego wina!

    Truskawki, czereśnie i pocałunek anioła na wiosnę,
    Moje letnie wino z tego wszystkiego jest zrobione.
    Zdejmij srebrne ostrogi i pomóż, bym nie czuła się sama,
    A ja dam ci za to letniego wina!
    Och... letniego wina!

    tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

    słowa i muzyka: Lee Hazlewood, śpiewają: Natalia Avelon i Ville Valo;
    ścieżka dźwiękowa do filmu „Das Wilde Leben”, reż. Achim Bornhak (2007)

    z singla: Ville Valo & Natalia Avelon - Summer Wine, 2006

    https://www.youtube.com/watch?v=OG6RnPlMpQ4

    .•●♥❤❀❤♥●•.

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... i do spotkania w niedzielę późnym wieczorem, lub pierwszego sierpnia rano. Pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Piątek z deszczem i słońcem mija bardzo przyjemnie, że wieczór uprzyjemni nam dziś Edward Kluczka -

    * * *...Panienka Księżycowa...* * *
    ❀❀❀

    https://www.youtube.com/watch?v=sXjF-mMTzo4

    Chcesz tylko spacerować
    Panienko księżycowa
    Czy nigdy ani słowa
    Nie szepniesz mi

    Co chwila w cień się chowasz
    I kto tu z kogo drwi
    Doprawdy, miła, sensu brak
    Po nocy chodzić tak

    Skąd, panieneczko
    O zmierzchu stąpasz mgłą
    Za którą rzeką twój księżycowy dom
    Już ciebie od tylu nocy znam
    Że chyba mam prawo wstąpić tam

    Skąd, panieneczko
    Wśród szarych zmierzchu dróg
    Po jakich ścieżkach stąpasz tu
    I gdzie jest taki dziwny most
    Co sięga do księżyca wprost
    Byś mogła przybiegać co noc

    Muzyka: Walter Bentini, Słowa: Jan Gałkowski

    ❀❀❀

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** bośkom
    Cię czule.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Jasieńku :)* I do spotkania za dwa dni, wyjaśnienie wyżej, w mojej dobranocce.
      Pięknego weekendu i bawcie się dobrze :) Czyń honory Gospodarza na Impresjach :)***

      Usuń
  20. Bry.:)*

    ...i wyjechała...a obiecanych limeryków nie dała!

    Na Zlot Poetów do miasta Łodzi
    pewnie sobie bardzo zaszkodzi
    tym, że napotka tam Staszka
    i nie będzie to już igraszka.
    Bo Staszek po upojnej nocy wierszem wynagrodzi.

    :)))*

    I przebudzanka na sobotę.

    Kinga Preis & Adam Nowak "Raz dwa trzy"

    ***...Pod niebem pełnym cudów...***

    https://www.youtube.com/watch?v=AsM1pqufmR0

    Pod niebem pełnym cudów
    Nieruchomieję z nudów
    Właśnie pod takim niebem
    Wciąż nie wiem czego nie wiem

    Światło z kolejnym świtem
    Ciągle nazywam życiem
    Które spokojnie toczy
    Swą nieuchronność nocy

    Ten błękit snów i pragnień
    Niejeden z nas odnajdzie
    A niechby zaszedł za daleko
    Pewnie zostanie tam

    Pod cudnym niebem jeszcze
    Każdy choć jedno miejsce
    Być może ma i chwilę
    Gdy godnie ją przeżyje

    Bo nieba co w marzeniach
    Spełnia się albo zmienia
    Skłonni jesteśmy szukać
    Do bram jego ciężkich pukać

    Ten błękit snów i pragnień
    Niejeden z nas odnajdzie
    A niechby zaszedł za daleko
    Pewnie zostanie tam

    Spójrz gwiazdy matowieją
    I niczym się nie mienią
    Zwykliśmy je zaklinać
    I szczęście swoje mijać

    Bo w niebie z którego dotąd
    Nie wrócił nikt bo po co
    Wieczna sączy się struga
    Przyjemnej wiary w cuda

    Ten błękit snów i pragnień
    Niejeden z nas odnajdzie
    A niechby zaszedł za daleko
    Pewnie zostanie tam

    Ten błękit snów i pragnień
    Niejeden z nas odnajdzie
    A niechby zaszedł za daleko
    Pewnie zostanie sam

    Życzymy miłego pobytu na Zlocie.:)))*

    OdpowiedzUsuń
  21. A teraz cymesik - cały koncert Raz Dwa Trzy z okazji 25-lecia
    w dwóch częściach -

    Część pierwsza -

    http://vod.tvp.pl/23289385/raz-dwa-trzy-dwadziescia-piec-cz-1

    Część druga -

    http://vod.tvp.pl/23345527/raz-dwa-trzy-dwadziescia-piec-cz-2

    Posłuchajmy...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Jaśku :)
      Limeryki i piosenka doskonałe w piśmie i wykonaniu. Koncert muszę odłożyć na później, zakupy itp. czekają. Teraz, ponieważ Gospodyni gości w mieście Łodzi, wiersz związany z tym miastem :-)

      Na dzień dobry

      .........Ten las kominów, przesłoniętych
      .........dymem... to miasto pracy, to jest
      .........nasza Łódź.

      Słowa tej piosenki
      dziecko me śpiewało
      gdy z każdej podróży
      do domu wracało.

      Sens dawno przebrzmiały
      starych fabryk nie ma
      mury pozostały
      i czyściejszy klimat.

      Przemysł włókienniczy
      zniknął z mapy Łodzi
      bo już inne trendy
      dziś panują w modzie.

      Jest centrum handlowe
      to Manufaktura
      i stare i nowe
      szkło w ceglanych murach.

      Tu gdzie tkaczki dawniej
      trud tkały na krosnach
      to w całości prawie
      króluje rzemiosło.

      Jeszcze kino, donald's
      rozmaite sztuki
      dla dzieci radości
      dorosłych nauki.

      Zostawmy Galerię
      chodźmy na Piotrkowską
      i w tym miejscu przerwę...
      nie dojdziemy prosto.

      - Zyta

      Cieplutko pozdrawiam Ciebie, Ewunię i Wszystkich, którzy zechcą dziś otworzyć furteczkę Ogródka, do później, pa :)

      Usuń
    2. Sobota, a więc dzień zakupowo-gospodarczy. Właśnie wróciłam z pomyślałam, że to może być zabawny temat. I jest ! Wierszem, dowcipnie i z humorem, opisał ten dzień Ryszard Mierzejewski.

      Baby sobotnie

      Wstają wcześnie pod pretekstem
      rozmrożenia lodówki wyprasowania
      firanki czy innej absurdalnej czynności
      która nie wymaga wcale wstawania
      o świcie i budzenia przy okazji
      całej rodziny.

      Burczą pod nosem marudzą
      złorzeczą
      podnoszą pomału napięcie
      wreszcie trafiają
      w temat dnia niewyrzucone
      śmieci wieczorem
      trawnik nieskoszony dywan
      nieodkurzony
      nieważne co aby tylko było
      dramatycznie
      i z wielkim kwalifikatorem
      ty nigdy ty zawsze ty
      ty ty ty
      a cały dom na mojej
      głowie

      Idą na zakupy na targ do supermarketu
      wracają spocone wściekłe
      rzucają pod nogi wypchane siaty
      i torby plastikowe
      informują oficjalnie że od dzisiaj już
      nie będą robić żadnych zakupów
      gotować zmywać i w ogóle będą
      wszystko mieć w d....

      Stoją na balkonie zaglądają
      w okna sąsiadom
      konwersują żywo jak na
      gadu gadu
      baby sobotnie unikalne
      jedyne
      w swoim rodzaju

      Popołudniowa kawa paruje, dając przedsmak przyjemności rokoszowania się jej smakiem z odrobiną gorzkiej czekolady. Jak na deszczowe zapowiedzi meteorologów Zachodnia w słońcu i błękicie.
      Mam nadzieję, że Ewunia dobrze się bawi na zlocie. Nowości wierszowane będą zapewne owocem wyprawy.
      Słonecznego popołudnia :)

      Usuń
    3. ... na dobranoc portret kobiecy napisany ręka kobiety :)

      Portret kobiecy

      Musi być do wyboru.
      Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
      To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
      Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
      czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
      Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
      Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
      Naiwna, ale najlepiej doradzi.
      Słaba, ale udźwignie.
      Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
      Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
      Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
      Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
      Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
      własne pieniądze na podróż daleką i długą,
      tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
      Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
      Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
      Albo go kocha, albo się uparła.
      Na dobre, na niedobre i na litość boską.

      - Wisława Szymborska

      Kolorowych, spełniających :)
      Do jutrzejszego ranka, pa :)

      Usuń
    4. ...oczywiście ręką :)

      Usuń
  22. Aż trudnomi mi wierzyć, że Ryszard Mierzejewski może być
    takim męskim szowinistą. Powinien wziąć przykład z Andrzeja
    Zauchy i Ryszarda Rynkowskiego - "Ach te Baby"

    https://www.youtube.com/watch?v=uyZR8w_kr9c

    Tylko spojrzeć się w krąg,
    tyle pól, tyle łąk
    na słoneczku się mieni i lśni...
    Aż porywa i rwie,
    takie piękne są wsie,
    lecz piękniejsze są bardziej od tych wsi...

    Kochane baby, ach te baby!
    Człek by je łyżkami jadł - bul, bul, bul, bul...
    Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
    Względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
    Baby, ach te baby! Czym by bez nich był ten świat?
    Co tu łgać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
    Gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat! [x2]

    Gdy wszystkiego masz dość, kiedy bierze cię złość,
    a na duszy ci smutno i źle...
    Kiedyś chmurny i zły, kiedy w oczach masz łzy,
    jedno tylko rozwieje troski twe:

    Kochane baby, ach te baby!
    Człek by je łyżkami jadł - bul, bul, bul, bul...
    Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
    Względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
    Baby, ach te baby! Czym by bez nich był ten świat?
    Co tu łgać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
    Gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat! [x2]

    Ram dam badam param bamdam, ram dam badam tadam!

    Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
    gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.

    Baby, baby..

    Autor tekstu: Jerzy Nel
    Kompozytor: Roman Palester

    :-)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry :)
    Ostatni dzień lipca. Błękit nieba lekko przysłonięty białymi barankami, ciepło lecz nie upalnie.
    Otwierający dzisiejszy dzień wiersz jest w nazwie i uczuciach zgodny z dniem tygodnia.

    ZAWSZE JEST NIEDZIELA

    Tańczy w powietrzu mgiełka ciepła.
    Może uczucie, emocje, przenikanie,
    zjawisko nieznane.
    Tam jesteś, żyjesz.
    Jesteś dla mnie najważniejszy.
    Oddycham Tobą.

    Bo to co łączy nas, jest proste,
    jak to opowiadają o ciele i czarach.
    Pod powłoką wszystko się dzieje.
    W tym balaście albo szczęściu.

    Zawsze jest niedziela błękitna.
    Radość, że jesteś Ty ! właśnie na świecie.
    Na wstędze słonecznej, muzyką płynę.
    Smutek i tęsknota w splocie dłoni.

    W magię bajki i poezję się zmieni.

    - ula2ula

    Pozdrawiam cieplutko Wszystkich życząc pogodnych myśli i uśmiechów na cały dzień. Do spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ogródku :)
      Dzień minął nadzwyczaj spokojnie. Słonecznie, spacerowo, bezdeszczowo. Dopiero wieczorne chmury przywiały lekką burzę. Pogrzmiało, popadało czyli ziemia i ogrody dostały porcję nawodnienia. A jak o ogrodach to o pięknych, pływających nenufarach-Nefretete wśród kwiatów.

      * * *

      Z mroków tęsknoty,
      Nostalgii pięknoty
      Kwiat Nenufaru
      zakwitł w jasności,
      dając obraz niebiańskiej piękności.
      Wraz z nią wzniosłe dążenia,
      by realizować nasze marzenia.
      W swej okazałości, Świetlistej życzliwości
      daje nam Nowych myśli Świat,
      gdzie jaśnieje w niewinności - Nenufarowy Kwiat.
      I stajemy się na jego podobieństwo
      w białych szatach
      empatyczni
      w uczuciach
      wrażliwi,
      liryczni.
      Dłonią sięgamy
      ku słońcu ponad chmury,
      zdobywając szczęście i prawość szczytu góry.

      - Zola

      Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :) Pogodnych snów do poranka :)

      Usuń
  24. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Wreszcie można odetchnąć po deszczu i wydarzeniach ostatnich
    dni, ale dało się jakoś przeżyć. Myślami jestem w Łodzi na
    Zlocie Poetów. Myślę, że gospodyni Impresji złoży szczegółowe
    sprawozdanie o dobrych naszych znajomych. A dziś "Słowem
    na Dobranoc" zaszczyci nas sam53 -

    * * *...ach ten zapach...* * *
    ❀❀❀

    ta woń już nie daje zasnąć
    chociaż staram się - próbuję
    czuję co dzień ją tak samo
    wiesz jak pachnie pocałunek

    wiesz jak pachnie ust spotkanie
    gdy je dzieli cała przestrzeń
    kiedy we śnie słyszę nawet
    całuj całuj - jeszcze jeszcze

    wiesz jak pachnie mała kropla
    która łączy teskne wargi
    która naszą pragnie zostać
    pocałunkiem wiersz mi napisz

    ❀❀❀

    I kołysanka na dziś - Stanisława Celińska - "Za spokojnie"

    https://www.youtube.com/watch?v=fCkixj6F11g

    ❀❀❀

    Dobranoc, dobranoc ogrodniczkom i czytelnikom. :)))* ...Snów
    kolorowych życzę dzisiejszej nocy. :)))***

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochani :)*
    wróciłam późno w nocy, w wielkiej ulewie i burzy. Pociąg był bardzo opóźniony ze względu na zmiany rozkładu jazdy w związku z podróżującymi pielgrzymami ŚDM. Zmiany peronów, organizacji ruchu i niebotyczny tłok w pociągach. No trochę taki mały horror.
    Szczegóły później, na razie idę się wyspać, dziś mam wolne, to wrzucę post z limerykami. W sobotę rano nie zdążyłam, sorry, nie jestem cyborgiem :)))*
    Wszystko przeczytam za dnia, a na razie podzielę się z Wami radosną wiadomością. Na 40 osób, które wzięły udział w konkursie jednego wiersza, mój wiersz "Opuszczony dom" zdobył III nagrodę.
    Pozdrawiam Was najserdeczniej i do spotkania dziś o sensownej porze :)*

    OdpowiedzUsuń
  26. Przeczytałam i odsłuchałam Wszystko. Dziękuję Wam gorąco za piękne teksty i muzykę :)*
    I już jest nowy wpis. Zapraszam do limeryków :)))*

    OdpowiedzUsuń