Tych okien pilnują róże... |
... a tego naparstnice. |
A tam chata rozśpiewana... w skansenie. |
Ona starej synagogi w Kazimierzu. |
Czasem się w nich przeglądamy, jak w slajdach... lubią kwitnąć z drugiej strony, tak jak to w Kozłówce. |
A to okno na Starym Mieście zainspirowało mnie szczególnie... poczułam potrzebę poświęcenia mu paru strof. |
Po tamtej
stronie ulicy
Ubywa
światu starych okien
dziś
rozszeptanych
bujnym
zielskiem
czas im się
zamknął
wolnym
krokiem
odchodzą w
niebyt
o blask
lżejsze
wieczorna
lampa nie zaświeci
od krzywizn
dziejów
już
odetchną
tylko
jaskółki i poeci
upomną się
o dawną
świetność
Ewa
Pilipczuk 6.07.2016 r.
Dzień dobry w sobotę :)*
OdpowiedzUsuńZa moim oknem luj, jak się patrzy. Ale to nie szkodzi, w lecie każda kropla na wagę złota.
Zapraszam zatem do zaglądania w okna, a może przez okno... w słowach i obrazach.
Pomyślnej soboty Wszystkim bez względu na zaokienną aurę :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńFascynujący temat przyjęłaś na ten tydzień :) Okna, w jakimś sensie, są zwierciadłem, które pozwala, tak jak Alicji, zaglądać nie tylko do pomieszczeń lecz w serca i dusze osób znajdujących się za.
Twoje fotki pozwalają na snucie różnych, możliwych wersji co do lat, zadbania, piękna i ich wartości. Więcej, poetycznie, w wierszu meksykańsko-polskiego poety :-)
OKNO
a)
Dla okna
nie rzeczywistość jest ważna,
tylko przezroczystość.
b)
Są okna,
które wychodzą na wnętrze
i na powierzchnię rzeczy,
okna, które przepuszczają światło,
ale zatrzymują wiatr,
które odgradzają od nocy
i otwierają przestrzenie dla nostalgii,
które pozwalają ujarzmić tajemnicę
i widzieć to, czego widzieć nie wolno.
Okna,
które są po to, by zapragnąć światła,
by hałas się oddalił,
by przycisnąć do nich nos
i na zaparowanej szybie
napisać jakieś słowo,
by towarzyszyły czekaniu,
by rozbiły się w drobny mak.
Są okna,
które wszystko pomniejszają,
które biorą w ramy czas i krajobraz
i nawet służą
w sekrecie
za lustra.
Okna, które mieszają się z deszczem,
i okna, które przechodzą do historii.
Ale są też okna,
przez które nikt nie patrzy. Nigdy.
- Gerardo Beltran Cejudo przekład Leszek Engelking
Sobotni dzień na zupełnym luzie bez pośpiechu, z filiżanką kawy poezją i muzyką. Pogodowo bardzo różnie, czasem słońce, czasem ciężkie, ciemne chmury zapowiadające deszcz, który jednak nie spada.
Pogodne myśli dla Wszystkich z uśmiechem i buziakiem, do spotkania.
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńJeśli chodzi o okno, które wywołało we mnie refleksje, nie ma tu umyślnego zaniedbania. Ten dom na Starym Mieście ma bardzo skomplikowane stosunki własnościowe i z tego powodu opóźnia się jego remont. Nie wszystko jest piękne, ale to okno już nigdy nie będzie takie, jak dawniej, tak jak nie ma już ludzi, którzy kiedyś nadali mu blask. Pewnie to zwykła kolej rzeczy. Jednak krzywizny dziejów dały mocno w kość takim oknom. Może wrócą jeszcze nowym blaskiem, ale już inna ręka zapali w nich wieczorną lampę.
Stare domy
ich schody
nie mają już tych sił co dawniej
szkło w szybach
mętnieje jak oczy starych ludzi
ściany już coraz gorzej słyszą
diabły palące w piecach
umierają z nudów
w starych domach
często słychać kaszel
to kaszlą dywany pełne kurzu
stare domy nigdy
nie ruszyły nogą za próg
stoją tu
do cna wymieszkałe
i w nic już nie wierzą
-Tadeusz Śliwiak
"Szkło w szybach mętnieje jak oczy starych ludzi" - tak, to jest bardzo zauważalne.
U mnie burza za burzą, ledwo wróciłam na pół sucho z targu. Jeszcze inne zakupy czekają, ale ja też poczekam, bo na razie piorunuje, jak diabli. Pewnie się wezmę za sprzątanie. Całusy i na razie :)
Ewuniu,
Usuńcieszę się, że mogłam mieszkać w domu, który był do cna wymieszkały, dzięki za wiersz :-)
Teraz wiersz wydaje autora, którego, tak myślę, jeszcze w Ogródku nie gościliśmy.
Tu
Słucham muzyki, patrzę przez okno
na zachodzące słońce.
Lekkie drganie gałęzi, żółte światło
latarń, jakiś człowiek kupuje gazetę w kiosku.
Jestem tu na swoim miejscu,
choć daleko od siebie
i od własnej, niepowtarzalnej
przeszłości.
- Julian Kornhauser
Zachodnią deszcz nie zaszczycił w ciągu dnia. Intensywnie padało w nocy.
Sobota relaksowa, bez sprzątania, natomiast z kulturalnym oddechem. Teraz czas na lekką kolacyjną przekąskę. Na razie :)
Piękny, głęboki wiersz... A tak o oknach pisze poeta, którego bardzo cenię, Andrzej Bursa.
UsuńOkna
Okna wsi i miasteczek świecą
Po obydwu stronach pociągu
Koła spieszą. Okna przelatują
I nie zdążę do nich zaglądnąć
A tam może słowa najszczersze
A tam może najskrytsze marzenia
Któreż światło złotym pierścieniem
Noc zaślubia wiejską z polskim wierszem?
Leśne wzgórza kosmate jak dziki
Szumią, chrzęszczą zieloną szczeciną
Las samotnym patrzy płomykiem
I tam okno... i tam się świeci...
Okna. Nocy złote pytajniki
Podobniejsze do siebie niż gwiazdy
Okna – sceny losów rozmaitych
Nową sztukę gra w was wieczór każdy
Dużo, dużo spraw serdecznych, szkoda
Że nie mogę wszystkie okna zaglądnąć
Ale wiem – gdy po ciemku zabłądzę
Wszystkie okna oświetlą mi drogę.
Andrzej Bursa
Deszcz ustał po południu, ogród mam pięknie podlany z czego cieszymy się oboje - ja i wąż ogrodowy, bo jutro mamy wolne :)
Dosuszona, pełna ogrodowo-desczowych wrażeń, najedzona i napita będę zmierzać w kierunku pozycji horyzontalnej ;) Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszą rozmowę pod oknem, pa, do jutra :)
... "Okna. Nocy złote pytajniki" - i już zupełnie nocna rozmowa :)
Usuń* * *
podchodzę do tego okna
w chwili gdy dzień się rozpływa
w zmierzchu (i podnosząc
z obawą oczy
widzę księżyc na nowiu
cieńszy niż włos)
a to mi daje odczuć
jak bardzo bywałem pospolity i nudny
w porównaniu z tobą, która milcząc
przywarłaś
na stałe do moich myśli
Lecz teraz księżyc staje się coraz bardziej kruchy i ostry
póki nie uśmiechnę się ze zrozumieniem
- i wszędzie dokoła
księżyca
rozrastające się najobszerniejsze ostateczne powietrze
pogrąża się
w jego wnętrzu obciążone
tysiącami zsypanych w dół olbrzymich snów
- E.E.Cummings
- tłumaczenie Stanisław Barańczak
Dobranoc Ewuniu, dziękuję za poetycką subtelność, pa :)
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńPiszesz, że pada, a ja pod twoim oknem trzy godziny moknę...
" Pod twoim oknem " - Grzegorz Turnau
https://www.youtube.com/watch?v=rFvkfdGVx1U
Pod twoim oknem co nocy stoję -
przybłęda z dzielnic sytych bourgeois.
Dokoła szumi swym niepokojem
twoja dzielnica, dzielnica zła.
Pod twoim oknem blade rumianki -
gwiazdki strącone w lamentach ros,
a w twoim oknie - na tle firanki -
widzę twój profil i mój zły los.
Pod twoim oknem krążą oprychy -
pod twoim oknem pijacy klną.
Więc ty nie słyszysz canzony cichej,
co jest szkatułką z miłością mą.
Pod twoim oknem - gościa pod pachę
prowadzi dziwka na zmięty koc,
nad twoim oknem - księżyca majcher,
którym mi grozi przedmiejska noc.
Na twoim oknie cień twój lirycznie
z drugim spleciony w miłosny fresk,
a ja tu stoję, a ja nie krzyczę
i tylko za mnie gdzieś wyje pies.
Pod twoim oknem nożem dostanę
i wcale serca nie będę krył.
A potem potknie się o mnie ranek
i facet, który u ciebie był.
***
Och ten M...:)))*
A tu jeszcze lepsze wykonanie powyższej piosenki
UsuńMacieja Maleńczuka -
https://www.youtube.com/watch?v=ZIF5Ed3HkRA
idę umyć okna.:)))***
Bry, Jasieńku :)*
UsuńAch, ten M-aciej ;))) Chyba jednak wolę Grzesia. Poza tym mam wielki sentyment do tego imienia, bo tak ma na imię mój brat i cioteczny wnusio :)
A deszcz pod oknem... no właśnie, może to właśnie jest tak? ;)
*** Jaki śmieszny jesteś pod oknem ***
Jaki śmieszny jesteś pod oknem,
gdy zapada chłodny zmierzch,
a nad miastem chmury ogromne,
i za chwilę pewnie będzie padał deszcz...
Lepiej skryj się, daj i mnie zasnąć,
po co masz na deszczu stać?
Przynieś sobie z domu parasol,
Przynieś sobie z domu płaszcz.
Na kwadrans przed dziewiątą
podchodzi zmierzch pod okno,
za zmierzchem ty przychodzisz też,
i widzę cię co chwilę
pożytku z ciebie tyle,
że mnie przeraża byle deszcz.
Kiedy czasem drogę twą przetnę,
w inną stronę zwracasz twarz
lub kupujesz w kiosku gazetę,
choć w kieszeni drugą taką samą masz.
Nieraz chciałam wcześniej odpocząć,
przemęczona trudnym dniem,
lecz pod oknem zawsze był nocą
twój zabawny, długi cień.
Więc dróg poznaj sto,
aby dojść do mych ust,
bo świat, cały świat
chcę ci zamknąć na klucz.
Już idź, uśmiech swój
zostaw u mnie jak ślad.
Jest noc, mijasz noc
lekkomyślny jak wiatr.
Na kwadrans przed dziewiątą
podchodzi zmierzch pod okno,
za zmierzchem ty przychodzisz też,
i widzę cię co chwilę
pożytku z ciebie tyle,
że mnie przeraża byle deszcz.
Jaki śmieszny jesteś pod oknem,
gdy zapada chłodny zmierzch,
a nad miastem chmury ogromne,
i za chwilę pewnie będzie padał deszcz...
Po co włóczysz się tu jak widmo?
Tyś z księżyca chyba spadł!
Ale wiem, na polu jest zimno,
a ty masz we włosach wiatr.
Więc dróg poznaj sto,
aby dojść do mych ust,
bo świat, cały świat
chcę ci zamknąć na klucz.
Już idź, uśmiech swój
zostaw u mnie jak ślad.
Jest noc, mijasz noc
lekkomyślny jak wiatr.
La la la la la
La la la la la la
Jest noc, mijasz noc
lekkomyślny jak wiatr.
Tekst Wincenty Faber, muzyka Zbigniew Konieczny, wykonanie Ewy Demarczyk z zespołem Piwnicy pod Baranami:
https://www.youtube.com/watch?v=x_0QHng02MM
Trochę się przejaśnia, lecę po dalsze zakupy :)))***
i..."Ja ciągle moknę"- Kabaret Filip z konopi.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Kcm-QR7-5AU
...kurde i jeszcze przyprowadził pisa...:)))*
:)))
Usuń... chyba piesa, a nie pisa :)))* Już jestem :)*
I Halie Loren na dziś - Danger in loving you - Niebezpiecznie
OdpowiedzUsuńkochać Ciebie - )*
https://www.youtube.com/watch?v=i2A1CWXR6z8
:)))***
No właśnie... szczególnie, gdy przemokłam w ogrodzie do suchej nitki :)))) Już wróciłam po pięciu burzach i iluś tam deszczach. Miło się słucha Halie przy suszeniu :)*
UsuńU mnie sobota trochę ponura, ale bez deszczy. I już pora dla
OdpowiedzUsuńSłowa na Dobranoc Witolda Wieszczka -
* * *...DOBRANOC KRÓLEWNO...* * *
•●◕ڿڰ•
Dobranoc Maleńka, śpij słodko...
Niech księżyc Ci srebrną grzechotką
po cichu w sny gwiazdek nasypie.
Niech noc Cię okryje kocykiem,
niech świerszcze do snu Ci zagrają,
by dobrze, by dobrze się spało.
Dobranoc Kochanie, już ciemno...
Już śpij Moja Mała Królewno,
już zamknij swe oczka ciekawe,
daj spocząć usteczkom z truskawek,
wtul główkę, wtul drobne swe ciało,
by dobrze, by dobrze się spało.
•●◕ڿڰ•
I kołysanka na dziś - Halie Loren - Sway
https://www.youtube.com/watch?v=7JRWqcbfDL8
•●◕ڿڰ•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i ..."Dobranoc Maleńka, śpij słodko"...:)))***
A u mnie rozpogodziło się całkiem dopiero na wieczór. Teraz ciemny granat nieba pięknie wypogodzony, pełen gwiazd i bardzo przyjemne, rześkie powietrze.
UsuńDo dzisiejszej bezsłonecznej sobocie dodam jeden słońca blask przed snem... niech i nasze okno Impresji rozświetli.
•●◕ڿڰ•
*** Zasnęło we mnie wszystko ***
Zasnęło we mnie wszystko
Samotność jest kołyską
Obudź mnie
W Twoich oczach widzę swój brzeg
Obudź mnie, obudź mnie
Bądź jak jasny, słoneczny dzień
Zasnęło we mnie wszystko
Nie wierzę w Twoją bliskość
Obudź mnie
Nie mam sił tak dalej śnić
Obudź mnie, naucz być
Z otwartymi oczami żyć
Dosyć snów, żyję znów
Oddycham światłem dnia
Twarzą w twarz, w ciepły blask
Pójdziemy razem
Zasnęło we mnie wszystko
Samotność jest kołyską
Obudź mnie
W Twoich oczach widzę swój brzeg
Obudź mnie, obudź mnie
Bądź jak jasny, słoneczny dzień
Dosyć snów, żyję znów
Oddycham światłem dnia
Twarzą w twarz, w ciepły blask
Pójdziemy razem
- Jonasz Kofta
... i Zdzisława Sośnicka
http://www.youtube.com/watch?v=HjE_L4FUIOI
•●◕ڿڰ•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochany :)))*** ... "w twoich oczach widzę swój brzeg".... najczulej do ranka, pa :)))***
Dzień dobry w niedzielę :)*
OdpowiedzUsuńRanek wita ołowianymi chmurami za oknem i jeszcze trochę zieeewaaa... ;)))*
Na ziewanie zaś najlepsza leniwa niedzielna czarna, albo ze śmietanką, jak kto woli, a do niej przebudzanka w wykonaniu Mirosława Czyżykiewicza z oknem w treści i na klipie. Może trochę melancholijna, ale spodobała mi się, a przy tym to chyba premiera na Impresjach :)
*** Patrzę w okno ***
https://www.youtube.com/watch?v=Li6icY-9suQ
Patrzę w okno, widzę las
Na pniach jak sztalugi
Księżyc nieco zgasł
Słyszę staw zakumkany
Cały jak długi
I domyślam się istnienia trawy
Patrzę w okno, widzę tłum
O twarzach z bez twarzy
I płacz i śmiech i tuturum u drzwi kredensu
Słyszę szept z plakatowych ust
I domyślam się istnienia sensu
Jest i któryś tam miesiąc i rok
Słońce zaszło już chyba głęboko
W kategorii koloru - jest noc
Patrzę w okno, niech będzie, że w okno
Patrzę w okno, widzę las
Na pniach jak sztalugi
Księżyc nieco zgasł
Słyszę staw zakumkany
Cały jak długi
Tekst Andrzej Poniedzielski
Dobrego humoru na niedzielę Wszystkim, czy to słońce, czy deszcz, z nadzieją na wyskok w zakumkany plener :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuń"Patrzę w okno, widzę las" - mogłabym powiedzieć za autorem ;-) Niedziela niespieszna, po pierwszej kawie i odsłuchaniu piosenek wpisanych wczoraj.
Czas na mój wiersz witający niedzielę.
Okno
Z mojego okna
światłowody
Rozbiegają się wszechstronnie
gorącą linię mam już
i z samym bogiem
Umawiam się z nim od lat
na ziemskie piwo
Wysłałem mu właśnie komunikat
o zdobyciu jeszcze jednego
bieguna
Głupiś pacnęło w szybę
to na pewno nie był biegun
a jeśli już
to i tak nie ten
- Henryk Król
Zachodnia w zachmurzeniu ciągłym, być może bez deszczowym. Plany bez planu, lubię improwizacje :-)
Pozdrawiam cieplutko Ogrodników, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńDziękuję za poranną poezję okienną przy piwie z samym bogiem. Świetne antropomorfizacje :))
Po porannych zachmurzeniach Wschodnia się rozpogodziła około południa i w bardzo przyjemnej, lipcowej aurze udało mi się spędzić czas na wędrówce doliną Chodelki. Odpoczęłam znakomicie, tak jak lubię, w naturze i w ruchu.
Mogę teraz spokojnie przystąpić do jaśniejszej strony okien, bo myślę, że ten temat jeszcze się nie wyczerpał. Mniej więcej rok temu, do okna z różanym krzewem (podobnego do drugiego od góry) napisałam kilka strof.
Okna
Jakby poza czasem rozkwitają świtem
barwą w zależności od nastroju nieba
za rzęsą firanek senne tajemnice
mruczeniem powtarza staroświecki zegar
chleby z rytuałem zwykłej codzienności
na krzesłach kurz zasiadł w intymnych zakątkach
wczorajsze rozterki czas patyną okrył
jutrznię okrasiła różana gałązka
przemilczane zadry już dzisiaj nie bolą
spoiwa czułości zabliźniły przestrzeń
z nadzieją otwarte na dni które z tobą
znowu się rozszepczą kolorowym wierszem
Ewa Pilipczuk
Słonecznie, błękitnie, plenerowa niedziela udała się na piątkę. Czas pomyśleć o wrzuceniu czegoś na ruszt, a więc zmykam do kuchni. Buziaki i do popisania :)
Ewuniu,
Usuńmam nadzieję, że nie będziesz zawiedziona, bowiem będzie trochę niecenzuralnie i raczej ostro, jednakże prawdziwie oraz we
wspaniałym przekładzie :-) (Porównywałam inne, nie dorastają pięt)!
Wysokie okna
Gdy widzę parę smarkaczy, po których
Poznać, że on ją rypie i że im nawzajem
Dobrze dzięki pigułce czy innej diafragmie -
Wiem, że to właśnie jest tym rajem,
O którym każdy starzec marzył całe życie:
Dawne więzi i gesty, niby muzealny
Kombajn, zepchnięte na pobocze drogi,
A kto młody, ten zjeżdża po długiej zjeżdżalni
W basen szczęścia, bez końca. Ciekaw jestem, czy też
Ktoś czterdzieści lat temu, patrząc na mnie z boku,
Także myślał: Ten będzie miał dopiero życie;
Żadnego tam Boga, zimnych potów w mroku
Na myśl o piekle, fałszu klękania przed katabasem,
Którym się gardzi. Tacy jak on będą drwili
Z tych bzdur, z radosnym piskiem zjeżdżając w swój basen,
Wolni, psiakrew, jak ptaki. I w tej samej chwili
Zamiast słów, myśl rozjaśnia blask wysokich okien:
Szkło przeniknięte objawieniem słońca,
Za szkłem błękit powietrza, puste i głębokie
Nigdzie, nic nie mówiące, nie mające końca.
- Philip Larkin przekład Stanisław Barańczak
Niedziela minęła, trzeba pomyśleć jak ułożyć jutrzejszy dzień i lulu, w posłanko. Dziękuję za dzisiejsze spojrzenie w i przez okna. Kolorowych snów, do jutrzejszego poranka, pa :)
Ten przekład oczywiście najlepszy, Zuziu. Nie ma to jak translacja poezji przez innego poetę. Widać, że Barańczak czuje Larkina, a zachowanie rymów wprost mistrzowskie. Dziękuję :)
Usuń... tak, Ewuniu, absolutnie zgadzam się z tym co napisałaś. Uwielbiam poezję przełożoną przez pana Barańczaka.
UsuńBry.:)
OdpowiedzUsuńPiękna niedziela u mnie, słoneczko i błękit z pasącymi się
białymi barankami. Stwierdziłem, że nie mogę z ostrzyżoną
glacą przebywać na słońcu, bo miałem jakieś halucynacje
wzrokowe. Ustąpiły po schłodzeniu tejże, pod zimną wodą.
A teraz kilka taktów wakacyjnej muzyki Armika -
...FANTASIA...
https://www.youtube.com/watch?v=VAlIxpuRrjA
...Sentimientos...
https://www.youtube.com/watch?v=84hCMZtVM9g
...In Love...
https://www.youtube.com/watch?v=1SclwmtA9jY
...Serenity - Spokój...
https://www.youtube.com/watch?v=D7Qutrp4p0o
Dziękuję za posłuchanie mistrzowskiej gitary Armika Dashchi.
:)))*
...i jeszcze mały bisik...z sentencjami znanych.
UsuńARMIK - RED ROSES - CASA DEL AMOR
https://www.youtube.com/watch?v=HWiLph5HKeo
:)))
Bry, Jasieńku :)*
UsuńOj, pewnie lekka, przewiewna płócienna czapeczka z daszkiem przydałaby Ci się na słoneczne kąpiele. Albo gustowny, słomiany kapelutek :) Nie ryzykuj zatem i nie wychodź "na goło" na słonko, bo się może nieprzyjemnie skończyć. No i obowiązkowo ciemne okulary.
A teraz biorę się za odsłuchanie Armika, świetny pomysł na leniwy, niedzielny przedwieczór z filiżanką kawy, po włóczędze w plenerze :) Dziękuję bardzo :)*
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
UsuńTrochę wieczoru zajmie mi Finał Euro 2016 dlatego
już teraz "Słowo na Dobranoc" sama53 w wierszu -
* * *...we dwoje...* * *
•●◕ڿڰ•
kiedyś usiądziemy obok siebie blisko
przykryję cię całą szczodrze pieszczotami
weźmiesz w rękę pióro a ja kartkę czystą
i w wiersz się wpiszemy
właśnie ten przed nami
napiszemy siebie w strofach ciał pragnących
w słowach które jeszcze chcą się wyżej unieść
aż wieczorna wena pójdzie w tańca pląsy
a kwietna puenta
melodią przyfrunie
ta noc się nie skończy choć bedzie nam pierwszą
która złączy słowa zanim słońce wstanie
wiesz ile miłości zmieścić można w wierszach
zaplączmy ją magią
w nasze zakochanie
•●◕ڿڰ•
...i Kołysanka Halie Loren - "Happy Together" - Szczęśliwi razem
https://www.youtube.com/watch?v=zh4bIDfxrxQ
•●◕ڿڰ•
Dobranoc, dobranoc wszystkim, choć jeszcze dzień
i tobie miła moja.:)))***... czułe pa do poranku. :)))***
Koncert odsłuchany z największą przyjemnością, cudowne gitarowe kompozycje, trochę flamenco, ale też gdzieniegdzie słyszalne są jazzowe klimaty. Piękna, nastrojowa muzyka :)*
UsuńAle i na mnie już czas, bo jutrzejsza powszednia rzeczywistość wymaga wcześniejszego wypoczynku. Dziś swoje dobranocne Słowo, wypowiem strofami Jadwigi Marioli Jankowskiej.
•●♥❤♡❤♥●•
Kocham...
Kocham cię codziennie
gdy zaspane oczy
przecierasz znużony
gdy pijesz kawę
a ja obok
czytam twoje wiersze
gdy zapalasz światło nocą
by przywołać sen
Kocham cię o półmroku
gdy dotykasz moich włosów
gdy patrzysz na odległy czas
szukając wspomnień
choć odległych
jednak obecnych w nas
•●♥❤♡❤♥●•
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Milusi mój :)*** ... "kocham Cię o półmroku"... i nie tylko :)))***
A po tak cudnym koncercie Armika, jakakolwiek kołysanka byłaby już nieporozumieniem. Najczulsze pa, do jutra :)))***
Dzień dobry, w poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńBardzo słoneczny dzień na starcie, na niebie ani jednej chmurki, a termometr wskazuje już 18 stopni. Będzie upał, serduszkowi niech uważają na siebie. Na przetrwanie upalnego dnia i do szybkiej, porannej kawy proponuję energetyczną przebudzankę z "Budką Suflera".
***Adam i Ewa***
https://www.youtube.com/watch?v=sw1QACt6OHs
Ona i on, niebo i grom, losów ciągła zmienność
ona i on, morze i ląd, jedność i odmienność...
Miłość sama przyjdzie nieproszona,
wtedy każde szybko, bardzo szybko się przekona
Od kiedy świat tylko trwa,
Adam wciąż z Ewą gra
ludziom na złość, piekłu w grę,
bieguny dwa łączą się.
Ona i on, miejsce czas, i historia cała,
ona i on, Wenus i Mars, dwa krążące ciała...
Miłość ich odnajdzie, choć nie szuka,
do każdego serca, chcesz czy nie chcesz, wnet zapuka
Od kiedy świat tylko trwa,
Adam wciąż z Ewą gra
ludziom na złość, piekłu wbrew,
bieguny dwa łączą się. (2x)
Ona i on, niebo i grom, koniec i początek,
ona i on, morze i ląd, nieskończony wątek.
Miłość sama przyjdzie nieproszona,
wtedy każde szybko, bardzo szybko się przekona...
Od kiedy świat tylko trwa,
Adam wciąż z Ewą gra
ludziom na złość, piekłu wbrew,
bieguny dwa łączą się.
słowa: Andrzej Mogielnicki, muzyka: Romuald Lipko.
... wszystkiego co przyjemne, kolorowe, pogodne i nieupalne na dziś :)*
Serduszkowych proszę o picie dużej ilości płynów i unikanie nasłonecznionych miejsc. Do spotkania :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńOna i On - temat jak świat stary. Odmienności, które się przyciągają, jednocześnie niepewność wynikająca z tych odmienności :-)
Tak bardzo nie wiem
Tak daleko od Ciebie
a tak blisko siedzę
zadumana
patrząc w Twoje oczy
i nie wiem
jak nazwać
niepewność,
strach
i miłość...
Co teraz robisz ?
Czy Twoja myśl zbłąkana
obejmuje moje ramiona
w zachłannej pieszczocie,
tak jak śnieg otulający
nagie drzewa,
przywiera do nich
bezgłośnie
niczym kochanek szukający rozkoszy ?
Czy kochasz ?
A może Twoja myśl zbłąkana
to strzała zatruta
niosąca w sobie zalążek
rozstania
będącego wyrokiem
dla niewinnego serca,
które - kochając - nie wie,
czy napotka żar czy odtrącenie ?
Świat
napędzany nadzieją
kolejnego nowego roku
zrywa się raz jeszcze do życia
świeżymi pędami obietnic,
a ja tak bardzo nie wiem...
- Diana Siemieniec
Ciepło bez błękitu, kawa, przebudzanka i leniwy poniedziałek zaczyna swój bieg.
Pozytywne myśli posyłam nie tylko na Wschodnią, do spotkania, pa :)
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńJeszcze lipiec nie odtrąbił saharyjskich upałów, które znów zapanowały nad Wschodnią. Już nawet myśli mi się pocą z niemocy ;)
Ale trudno, jak się nie ma, co się lubi, to... nabrałam dystansu do różnych niekorzystnych zjawisk, bo trzeba cieszyć się wszystkimi chwilami życia. Z tematu "ona i on", a jednocześnie w nawiązaniu do szóstego (od góry) okna, coś mi się kiedyś napisało. Pozwolę sobie zatem przypomnieć.
W slajdach twoich oczu
Przemykam się jak cień
pomiędzy ścieżkami wczoraj
a dziś
na ustach mam trochę dekoru
nabrzmiałych czereśni
i późnych głogów
dobieram życiorys do pór roku
chwytam w wersy niesforne myśli
gdy w twoich oczach
się przeglądam
tam czas się zatrzymał
Ewa Pilipczuk
Dobrego popołudnia i wieczoru z rześkim powiewem i odpoczynkiem od upału. Buziaki :)
Witaj Ewuniu :)
Usuń"chwytam w wersy niesforne myśli" - dokładnie tak o Tobie myślę. Odnoszę wrażenie, że Twoje myśli to jeden ciąg wierszowany :-):)
Tym razem odwołam się do klasyka.
Sonet XVIII
Mam cię porównać do letniego dnia ?
Piękniejsza jesteś, stalsza niźli on.
Tenuta lata nazbyt krótko trwa
I w maju ścina czułe pąki szron.
To zbytni żar nam oko niebios śle,
To szara mgła zasnuje złoty krąg
I piękno już mniej piękne zdaje się
Przez ślepy traf lub przyrodzenia ciąg.
A twoje lato nie straci swych kras
Ani mu groźna najsurowsza z zim,
Ni w mroku śmierci pogrąży cię czas,
Bom w nieśmiertelny ujął ciebie rym.
Pokąd tchu ludziom, pokąd w oku skry,
Potąd trwa wiersz ten, a w wierszu tym ty.
- Wiliam Szekspir
- tłumaczenie Jerzy Słowiński
Ewuniu, czy w jest możliwe życie bez tej iskierki, która rozpala serce i myśli ?
Czuję się odrobinę zmęczona bardzo parnym powietrzem jakie zalega nad Zachodnią. Pewnie wzmocnię się pachnącą, czarną :-)
Serdeczności dla Wszystkich, buźka :)
Przepraszam Wszystkich, ale nad Lublinem szaleje burza i co chwila mam kłopoty z internetem. Nie mogę nic wkleić i chyba pójdę spać. Może choć to się uda...
OdpowiedzUsuńDobrej nocy, Kochani :)*
Miłych snów. :)))*
OdpowiedzUsuń:)))*
UsuńDobrego dnia.
Kochani,
OdpowiedzUsuńZachodnia w bez burzowym deszczu, mogę wpisać dobranocny wiersz. A będzie to:
* * *
Oknem wyglądało,
stawało przed bramą,
wracało -
zawsze samo...
Szło przed siebie w wiosenną rozwichrzoną słotę,
trącane parasolami czarnymi -
a szło po to, co jest bladozielone i złote,
co pachnie jak goździk chiński olbrzymi
i co się każdemu należy.
Chodziło, szukało,
na jarmarki się pchało, na targi,
patrzało z wieży,
wracało. -
Nagle znalazło w tłumie twe wargi,
przywarło,
upadło, znieruchomiało, zamarło.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Kolorowych bez deszczowych snów dla Wszystkich. Do spotkania, pa :)
Dziękuję bardzo, Zuziu :)
UsuńCieszę się, że dotrzymałaś tradycji i mogłam rano delektować się piękną poezją :)*
Wtorkowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńBurza skończyła się po północy, internet szalał - raz się pojawiał, a za chwilę w najmniej oczekiwanym momencie znikał.
Ranek słoneczny i na jak razie wszystko jest na swoim miejscu z internetem włącznie :) Temperatura też póki co do wytrzymania, 22 stopnie i bardzo miły wiaterek wieje przez otwarty balkon. .
Zapraszam zatem na balkonowe klimaty z poranną filiżanką małej czarnej :)))*
Ballada o filiżance
O filiżance zwykła ballada
a może jeszcze o czymś więcej
rym się za rymem będzie układał
jak to w piosence
W pewnej kawiarni gdzie na pół czarnej
wpadał stójkowy i poeta
ta filiżanka miała zwyczajnie coś
jakby etat
Słuchała plotek nowin słuchała
nie uroniła nic z rozmowy
nie od parady dwa uszka miała
porcelanowe
małe zwycięstwa przegrane sprawy
czułe uściski i rozstania
łza tylko czasem wpadła do kawy
łza pożegnania
Aż filiżankę w końcu rozbito
i ktoś powiedział żadna strata
i kawę dalej normalnie pito
i nikt nie płakał
A morał z tego chociaż nieduży
to niechaj wszyscy go poznają
całkiem bez echa odchodzą którzy
tylko słuchają.
- Andrzej Sikorowski
Pod BUDĄ - Piosenka o Filiżance
http://www.youtube.com/watch?v=m_bFUKUJ4IU
Przetrwania na dziś - z dużą ilością wiatraczków i niemoralnej, no i pogody ducha dla Wszystkich :)*
... ach i jeszcze jako suplement znalazłam piękną muzykę :)
UsuńPO LIPCOWYM DESZCZU...
https://www.youtube.com/watch?v=2xGwompOoYY
Klip obowiązkowy :) Pa, zmykam i do spotkania :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
UsuńKlimaty lipcowe ( klip przecudny z deszczem i przepięknymi kwiatami) w połączeniu z filiżanką czarnej, pachnącej kawy rozpoczęły wtorkowy dzień.
Proponuję na ten moment jeszcze jeden filiżankowy wiersz.
Filiżanka kawy
Biedna ta miłość,
cała się zmieści w filiżance kawy.
Smutna ta miłość,
niech się napije, kto ciekawy.
Mała czarna - tęsknota,
duża czarna - nadzieja.
Czy to można tak kochać,
kiedy nic się nie zmienia ?
Filiżanka czarnej kawy
z maleńkim kruchym szczęściem.
Niecierpliwość, nuda, zawiść.
Filiżanka codziennie i częściej.
Filiżanka czarnej kawy
z okruchem smutku na dnie,
z pachnącą goryczką obawy.
Powiedz - nie będzie już ładniej ?
Mała czarna - tęsknota,
duża czarna - nadzieja.
Czy to można tak kochać,
kiedy nic się nie zmienia ?
Filiżanka czarnej kawy
z ukrytym na dnie cierniem,
na lenistwo dla zabawy,
filiżanka codziennie i częściej.
Oceany czarnej kawy
zastygły między nami.
Rozbitkowie w filiżance kawy.
Mięciutkiej jak czarny aksamit.
Mała czarna - tęsknota,
duża czarna - nadzieja.
Czy to można tak kochać,
kiedy nic się nie zmienia ?
Biedna ta miłość,
cała się zmieści w filiżance kawy.
Smutna ta miłość,
niech się napije, kto ciekawy.
- Agnieszka Osiecka
Szare, wyjątkowo parne powietrze. Od rana na najwyższych obrotach, być może po południu uda się zwolnić. Serdeczności, pa :)
Bry:)*
OdpowiedzUsuńU mnie zapowiada się, że będzie padać... Już zaczęło i dobrze
po wstrętnym upale. :)
A póki co "Pod balkonem" - Jacek Bończak
https://www.youtube.com/watch?v=6Zj5VMhhQBc
Wyjdź na bal , bal , bal
na balkon wyjdź
w sercu mam żal , ooo , Mario Krystyno !
Wracam jak przestępca , przychodzę tu pod twój dom
zabiłem tę miłość , co ?!
Hę ? Powiedz , że nie !
Gdy pokazałaś mi drzwi
wyrzekłem się nawyków złych
zacząłem inaczej żyć
i od dziś przestałem pić .
Nie chcę szkła , szkła , szkła
Sz... kłamać jak z nut
jesteś mój cud , ooo , Mario Krystyno !
Błagam cię , przebacz mi i nie pamiętaj już win
Raz jeszcze szansę mi daj , no
czeka nas raj .
Przed na - mi ty - le bo - skich chwil
nie jestem aż taki zły ...
Znowu pół , pół , pół
północ bim - bam
wiesz , pracę już mam , ooo , Mario Krystyno !
Dosyć już piosenek , rymów , już dość mam tych bzdur
dla bliźnich pracować chcę , no ...
pójdę do biur .
Kolegów złych nie będę znać
i pić z nimi , i w karty grać
więc przyprowadziłem ich , bo ...
niech sami potwierdzą to !
Wyjdź na bal , bal , bal
na balkon wyjdź
ulituj się , ooo , Mario Krystyno !
Stoję tu tak jak Romeo , lśni księżyca blask
Błagam cię , skarbie , czy śpisz ? Śpisz ? Ty śpisz ?!
Mario Krystyno ! Nie zostawiaj tak nas !
Nie? No to , panowie , idziemy dać w gaz ...
słowa - Claude Nougaro - tłumaczył - Jerzy Bielunas
muzyka - Michel Legrand
Odetchnięcia wszystkim na dziś.:)))*
Witaj Jaśku :)
UsuńTwoje "pod" moje "na" :-)
Stoję na balkonie,
Załamałem dłonie
I w kwietniowym niebie
Szary wzrok mój tonie.
Bzy mi zapachniały,
Żale mnie owiały,
Twarz mi ojedwabia
Wiew znieruchomiały.
Zmierzch się wiewem żali,
Żeśmy się rozstali,
Przymkniętymi oczy
Widzę ciebie w dali:
Stoisz na balkonie,
Załamałaś dłonie
I w kwietniowym niebie
Modry wzrok twój tonie.
- Julian Tuwim
Pod czy na, najważniejsze, aby zdrowym i młodym być, szczególnie w tej obecnej pogodzie :-) Miłego dnia :)
Oba balkony spodobały mi się :))) A ja Wam odpowiem swoim.
UsuńDzień dobry Zuziu, Jasieńku :)*
OdpowiedzUsuńPod- czy na- balkonie :))) Pozwólcie, że i ja Was zaproszę na swój balkon już może nieco staroświecki, ale zapewniam, że jest na nim przyjemny chłód.
Impresja z rapsodią
Na balkonie jest chłodno
wiatr lekko powiewa
słychać z dala fortepian
znajoma melodia
wprawne ręce gdzieś grają
węgierską rapsodię
dźwięczna myśl strugi tonów
skupia i rozlewa
zwiewne puszki leniwie
sfruwają z topoli
wirujące nie wiedzą
gdzie wiatr je poniesie
jak dwa słowa bezradne
co krążą po świecie
jak marzenia
co w sen się zmieniają powoli
Ewa Pilipczuk
I jako ilustracja do wiersza oczywiście "Węgierska rapsodia" Franca Liszta, w najpiękniejszym wykonaniu, jakie znam.
Marek & Wacek - II Rapsodia węgierska
https://www.youtube.com/watch?v=VZbxKl3rGJk
Niby bez specjalnego upału, ale tak parno i duszno, że nie ma czym oddychać. Miłego orzeźwienia na wieczór :)))*
Dobry wieczór na dobranoc :-)
UsuńImpresje z rapsodią wierszowaną i muzyczną zaliczone :) Niestety, chłodny wieczór zmusił do opuszczenia balkonu, ale nie spowodował zmiany nastroju, co poniższy wiersz udowadnia :-)
* * *
przywitał nas lipiec chmurami
na zmianę w upalną pogodą
rozłożył błękitny aksamit
lusterka kałuży pod nogą
pogładził też drzewa zefirem
malinom pozwolił dojrzewać
przyleciał i przysiadł na chwilę
radośnie o lecie nam śpiewa
a my pełni życia i słońca
wdychamy lipcowe powietrze
bo chcemy by czas nas nie trącał
niczego nie trzeba nam więcej
czy chmury i wiatry zachodnie
są w stanie odebrać nam radość
choć skóra od deszczu namoknie
oddajmy się letnim zabawom
wieczorem gdy niebo tak gwiezdne
a księżyc wypływa jak łódka
oddalmy złe myśli od siebie
nie dajmy utopić się w smutkach
a jeśli się topić to w winie
w poezji radości i w pieśniach
podziwiać jak kwitnie zawilec
kolczyki z czereśni zawieszać
bo dusza wybiera wesele
by żyło się lepiej i łatwiej
żyć prawie jak winny topielec
choć czyni różnicę to prawie
gdyż wino stać może na półce
im starsze tym bukiet cenniejszy
bez niego też pełno jest uciech
lecz świat z nim o niebo piękniejszy
gdy krew w żyłach płynie z impetem
a w głowie aż szumi od marzeń
nie trawi nas gnuśność i niechęć
pragniemy się oddać zabawie
chociażby popłynąć z ruczajem
posłuchać gwizdania kropiatek
a jutrem nie martwić się wcale
bo dziś jest jedynie coś warte
wszak lipiec jest ledwie w połowie
i mnóstwo czasu przed nami...
- Lilah
Dobranoc, tym którzy jeszcze czuwają, a na pozostałe godziny dzisiejszego dnia, miłego spędzenia wieczoru, pa :)
A u mnie bardzo ciepły wieczór, Zuziu :) Pora jednak się pożegnać, bo jutro też jest dzień i do tego pracowity. Nie lubię śród.
UsuńTo może jeszcze jeden staroświecki balkon? Ładnie współgra z niektórymi oknami :)
Balkon
To nie gniazdko miłosne Hiszpanek,
Skąd się rankiem wpatrują w błękity
I gdzie nocą wdziera się kochanek
Czarnym płaszczem jak chmura okryty...
To zwyczajny, pordzewiały ganek,
Do starego domostwa przybity,
Skąd jedynie drzew uschniętych wianek
I kominów brudne widać szczyty.
Czasem jednak, gdy wśród gwiazd gromady
Księżyc w dymach stołecznych rozpłonie
I z kochanką siądzie młodzian blady,
Gdy się usta zbliżą, splotą dłonie -
Najśliczniejsze balkony Grenady
Nikną przy tym warszawskim balkonie...
Wiktor Gomulicki
I do jutra, dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszą poezję, pa :)
... balkon z tym Najważniejszym jest najpiękniejszy, bez względu na to gdzie się znajduje :-)
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńTrochę popadało i mam umyte auto, oprócz podlanego ogródka...
sama przyjemności...o, i odezwał się budzik przypominający
o lekach, kurka wodna! Dziś rozpoczął Jacek Bończak, niech
zatem zakończy kończący się wtorek -
* * *...Nie zgadzam się...* * *
•●◕ڿڰ•
https://www.youtube.com/watch?v=OO0Q_SHRfFY
Nigdy nie zgodzę się
na głupie żarty losu
jeżeli nawet chęć wspólnych dni
gdzieś odeszła
nie podejrzewaj mnie
że znajdę lekki sposób
na wirtualną więź
naszych dusz w czasie przyszłym
bywa że znikam bez śladu
bo bywa że tracę nadzieję
więc wybacz gdy sprawiam ci zawód
i wybacz gdy z siebie się śmieję
wciąż mów mi choć tego nie czujesz
że jeszcze nie jestem przegrany
ciągle jedyny zawsze kochany
nie zgadzam się
na pustkę co ogarnia mnie, ciebie też i nasz dom
nie zgadzam się na letniość twą
naszą samotność we dwoje
słabość mą
Nigdy nie zgodzę się
na podział polubowny
naszych kochanych miejsc
wspólnych nocy i dni
to nieopotrzebny lęk
błazeńsko niestosowny
z nienacka dopadł mnie
więc się boisz i ty
bywa że znikam bez śladu
bo bywa że tracę nadzieję
więc wybacz gdy sprawiam Ci zawód
i wybacz gdy z siebie się śmieję
wciąż mów mi że ciągle rozumiesz
rozpaczy huśtawki, przekleństwa
że zniesiesz moje wszystkie szaleństwa
nie zgadzam się
na pustkę co ogarnia mnie, ciebie i nasz dom
nie zgadzam się na letniość twą
naszą samotność we dwoje
słabość mą
nie zgadzam się (x4)
muz. Hadrian Filip Tabęcki, sł. Jacek Bończyk.
•●◕ڿڰ•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***...
najczulsze po do jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńPopadało, ale tyle, co kot napłakał. Jednak ziemia jest dobrze przemoczona po wczorajszych wieczorno-nocnych zlewach.
Dobrze, że masz ten budzik, to i Impresje korzystają :)))*
A teraz już czas nam się przytulić... dziś moje wieczorne myśli wypowie Wiesława Kwinto-Koczan.
•●♥❤♡❤♥●•
*** Przytul mnie ***
Przytul mnie, proszę, jeszcze raz
i jeszcze raz, i jeszcze...
Niech się przetoczy obok czas,
a łzy niech spłyną z deszczem
Przytul mnie,proszę,jeszcze raz
jak w tańcu na parkiecie.
Zaszumi nam muzyką las
co z wiatrem gra w duecie.
Tak najzwyczajniej przytul mnie
na jedną małą chwilę.
Niech znikną z oczu myśli złe,
odfruną jak motyle.
Niech gdzieś zabłądzą w sinej mgle
i wrócić nie potrafią.
My w przytuleniu trwajmy tak,
jak ramka z fotografią
-Wiesława Kwinto-Koczan
•●♥❤♡❤♥●•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))* * * ..."tak najzwyczajniej przytul mnie"... *♡❤*..:)))***
... może być już po kołysance, za chwilę...
... a pokołysze dzisiaj Ewa Błaszczyk z piosenką do słów Agnieszki Osieckiej, muzykę skomponowała Natalia Iwanowa. Cudna... z przytuleniem i wiatrem...
Usuń*** Co to za wicher ***
http://www.youtube.com/watch?v=0Gcdu_TavII
Co to za wicher zwodzi mnie,
i rad, by duszę porwać moją,
jak mała świeczka gaśnie świat,
i nagie drzewa w oknach stoją.
Co noc,z nadzieją albo bez,
zaglądam na dno szklanej kuli,
ja powiem Ci, jak bardzo chcę,
jak bardzo chcę , byś mnie przytulił.
Ciebie jednego tylko mam,
i właśnie Ciebie tylko nie mam,
To dla mnie milczy młody ptak,
dla Ciebie nie śpi cała ziemia.
Co noc z nadzieja albo bez,
okruchy dawnych wspomnień łowiąc,
ja powiem Ci, jak bardzo chcę,
jak bardzo chcę utonąć w Tobie.
•●♥❤♡❤♥●•
:)))*** najczulsze pa, do jutra.
Bończyk. Jacek Bończyk, nie Bończak.
UsuńPrzepraszamy zatem Jacka Bończyka za nieumyślne zniekształcenie Jego nazwiska. Żałuję, że komentarzy na blogu nie da się edytować, a tym samym poprawić błędu.
UsuńDziękuję za czujność.
Witam środowym porankiem :)*
OdpowiedzUsuńNa ochłodzenie i deszcz nie mam na razie nadziei, ale zaczął się sezon na papierówki, wczoraj zjadłam pierwszą własnego chowu :) Więc może do porannej kawy choć połówkę jabłka? Z przebudzanką w wykonaniu Andrzeja Poniedzielskiego i lekką nostalgią...
*** Te połówki jabłka dwie ***
http://www.youtube.com/watch?v=r0EqMrDh6X0
Refren:
Bywa, że
spotkają się
te połówki jabłka dwie
zagubione
w tak wysokiej świata trawie
Bywa, że spotkają się
to nie zawsze szczęście jest
ale ładnie też wygląda
szczęście w trawie
Taki cud
Na nasz słodyczy głód
Jabłkowe wino w szkle
Śniła nam się już kraina
Ta jabłeczna
A tu cóż no cóż
Różaniec róż w cieniutkim
Calvadosie
Nie za mocny nie za dużo
Ot ćwiarteczka
Ref.
Bywa, że...
Taki cud
na jej miłości głód
po psotach i kłopotach.
On ma młodość
już nie pierwszą
albo żonę.
A spotkają się
w jesiennej mgle
połówki jabłka dwie
w dwóch kompotach
albo trochę podsuszone
Ref.
Bywa, że...
Romeo i Julia
Wzdychają miliony
A westchnienie to składa się
W wiatrów takich stałych
A taki szalony że
Porusza ziemię nasz świat
Romeo i Julia
Julia i Romeo
Ona jest nią dla niego
On dla niej także nie jej nie on
Ona piękna i zadbana
I fizycznie i duchowo
On wszystko ma na miejscu
Łącznie z głową
Nic dodać nic ująć
Niech się ujmą
Niech wznoszą ponad sny
Romeo i Julia
A dramat? Gdzie dramat?
Dramat tkwi w słowie I.
autor: Andrzej Poniedzielski
Dobrego, niemęczącego dnia Wszystkim i ... smacznego :)))*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przyjmuję drugą połówkę jabłka, szczególnie uwielbiam papierówki. Mają niezwykle delikatny miąższ rozpływający się w ustach :-)
Ewa skusiła Adama, poczekamy w Ogródku na "Adamów" !
Dla gości Ogródka z najpiękniejszymi życzeniami na środowy dzień...
Koszyk jabłek
Oczom miły i ustom wyborna uciecha -
Owoc ścigły, co słodko wargom się uśmiecha.
Chwalę jeden, gdy piękny - wielu-m nie łakomy.
A że dziś wieczór koszyk pleciony ze słomy
Pełen jabłek tak szczęsnej dodał mi otuchy,
Że zmierzch mi się jaśniejszy zdaje niż dzień złoty:
Mnie sprawił tego owoc złoty i różowy,
Jeno ślad na nim drobny, znak tajnej umowy.
Bo matka miłej, doszedłszy znienacka,
Iż co dzień wieczór z domu wywabia ją schadzka,
Zamknęła ją przy krośnie w izbie, a zasuwa
Drewniana nad niechętnym posłuszeństwem czuwa.
Lecz gdy zajęte oczy i dłoń, która ściegi
Tka barwne, myśl miłosna, wolna, śni wybiegi:
Uwięziona otwarła swoją wonną skrzynię,
Gdzie wśród szatek śpią jabłka; jabłkom na łupinie
Nagryzła ślady zębów jak perły różańca
Równych; pod oknem czekał cień wysłańca,
By mi od nieobecnej przyszły w naszej porze
miast pocałunków, których przysłać mi nie może.
- Leopold Staff
Zapowiada się dzień gospodarczo-domowy, któremu sprzyja pogoda w sam raz :-)
Pozdrawiam cieplutko życząc spokojnego, pogodnego dnia, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńWschodnia pozostała dziś upalną wyspą na mapie Polski wobec zalanej reszty świata. Zamówiłam deszcz na noc, zobaczymy, czy się zrealizuje ;)
Jak na razie jeszcze nie ma świeżych jabłek na straganach, oprócz tych z importu, które mi nie smakują, to może na wieczór jabłko w wydaniu poetyckim ;-)
Jabłko
( podług Safony )
Wicher wieje, szybko tracą liście jabłonie...
Spójrzcie, tam, u szczytu jednej, jabłko płonie !
Minął zbiorów czas, lecz ono pozostało,
Choć rozbłyska w słońcu barwą tak dojrzałą.
Czyż wzgardzone, pominięte ludzkim wzrokiem ?
Nie, po prostu za dalekie, zbyt wysoki !
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.
Takie chyba zawsze smakują :) Miłego popołudnia i wieczoru, pozdrawiam z uśmiechem :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńPodobno, to co nie zdobyte najbardziej kusi. Moim zdaniem, a nie jestem łowczynią, oprócz kuszenia muszą być inne atuty. Te przyciągające się i pasujące połówki.
Szukając poezji związanej z najwspanialszym a jednocześnie bardzo postponowanym owocem, znalazłam wiersz naszej ulubionej Poetki, którego nie znałam.
Olejne jabłka
Jabłko z modrym konturem, kwadratowo krzywe,
pociągnięte zielenią, którą kraplak plami,
ma na policzku białe światełko, jak żywe,
i jest jabłkiem przy jabłku, w jabłkach, pod jabłkami.
Talerz czarno-niebieski, a nad tym przepychem
draperia wisi w fałdach z ciepłego kamienia.
Zaś na obrus, gdzie biele cynkowe śnią ciche,
toczy się - jeszcze jabłko - z modrym krążkiem cienia.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Założony na dzisiejszy dzień plan wykonałam, z czego jestem bardzo dumna, bo pogoda i ciśnienie nie są po mojej linii ;-)
Cieplutkie myśli posyłam, do spotkania na ścieżkach :)
Ps. Znawcy poezji M.P-J łączą ten wiersz z obrazem Paula Cezanne Martwa natura z jabłkami datowany na około 1890 r.
UsuńTak, to jest ekfraza, "olejne" w tytule mówi samo za siebie.
UsuńA na dobranoc chodźmy pod jabłoń innego klasyka :)
Pierwsze rozmowy
Pamiętasz rozmawialiśmy
a właściwie
to ja dla ciebie
wymyślone jabłka
prawie z raju zrywałem
Miałaś wtedy słomkowy kapelusz
a pestkę w jabłku
słychać było
jak spłoszone serce
Teraz jest inaczej
wspólnie niesiemy
pełen kosz jabłek
z lata
dojrzałym rumieńcem
Adam Ziemianin
Dobrej nocy, Zuziu, zawekowaliśmy chyba dzisiaj cały sad ;))) Dziękuję, dobrych snów z aromatem świeżych jabłek, pa :)
... dorzucę jeszcze z dobranocnym uśmiechem i podziękowaniem za dzisiejszą owocową rozmowę :)
Usuń* * *
Gdy przekrojony melon półmiskiem złocistym
przycisnął siwe złoże niespokojnych śliwek,
które refleksem nieba lśnią mimo sufitu -
wino, jak grono piersi posążku Cybeli,
nie mieszcząc się, przez koszyk przesypało wdzięki
w liściach błysnęły noże, jak ukryte żmije -
i stoczyło się na stół jabłko promieniste,
jabłko, pierworodnego może warte grzechu -
nowego gniewu niebios i nowego świata.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
pa :)
... z wielką przyjemnością podelektowałam się przy pierwszej kawie :) Dobrego dnia, Zuziu :)
UsuńBry amatorkom papierówek. :)))*
OdpowiedzUsuńGrzegorz Tomczak i Iwona Loranc "Szukałem cię wśród jabłek"
https://www.youtube.com/watch?v=zedTW9av8SU
Smacznego chrupania guguł papierówkowych. :)))*
Bry, Jasieńku :)*
UsuńKocham papierówki, a najbardziej takie niezbyt dojrzałe, z pół brązowymi pestkami, twarde, strzelające w zębach i bardzo winne :)
To może jeszcze poszukajmy Złotej Jabłoni z Andrzejem Poniedzielskim.
Złota jabłoń
Myśli związane słów kokardą
Raczej darmo -
- oddajemy.
Biegamy dużo i na darmo
I na darmo
Udajemy
Mogą nas zabrać w drogę każdą
Pod byle niebem, byle gwiazdą
Zasypiamy
Zasypiamy
Odnajdźmy Złotą Jabłoń
Niech przed głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi.
Miejmy choć jedną zmowę jawną
Życiodajną
I promienną
Jakąś nadzieję jednostajną
Nie odświętną
Nie wiosenną
I niech nam złote jabłka kradną -
- miejmy cienistą Złotą Jabłoń
Odnajdziemy?
Odnajdziemy?
Znajdziemy Złotą Jabłoń
Niech przd głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi.
- Andrzej Poniedzielski
Piosenkę tę śpiewał Seweryn Krajewski, ale teledysku nie znalazłam. A co to są "guguły"? :)))*
Upał trochę mniejszy, 28-29 stopni w cieniu i ani śladu najmniejszej chmury... ciekawe, jak długo jeszcze... Buziaki na miły wieczór :)*
W mojej wsi "guguła" - to niedojrzały owoc.:)* A zamówiony
OdpowiedzUsuńdeszcz wymaga jeszcze zaśpiewania z Grzegorzem Tomczakiem
pieśni - Chmury umazane -
https://www.youtube.com/watch?v=BltrlgsajQk
Chmury umazane,
chmury granatowe,
chmurowatość światu
która z was wypowie.
Który wiatr rozwieje
myśli zaplątane
i ukoi,
uspokoi
serce skołatane.
Wadzić się nie będę
z Bogiem i z chmurami,
i z pokorą przyjmę
burzę z piorunami.
Niech uderzą razem.
aż zadudni ziemia,
kiedy ciebie,
kiedy ciebie, kiedy ciebie nie ma.
Może mnie usłyszą
drzewa skaleczone,
zaszeleszczą liściem
w litość odmienione
i przekażą łąkom
poprzez czarne pola,
że do ciebie,
że do ciebie, że do ciebie wołam.
O! - :)))*
Och, piękne te chmury umazane :) Dziękuję Ci, mój Odkrywco wspanialej poezji i muzyki :)*
UsuńA ja po wczorajszym całonocnym deszczu jestem cały
OdpowiedzUsuńw skowronkach - wszystko pięknie podlane spokojnym deszczem
i do tego domyty Lupek.
A teraz już kołysankę w ramach "Słowa na Dobranoc" zaśpiewa
Grzegorz Tomczak -
* * *...Mayaki, mayaki ... senne...* * *
•●◕ڿڰ•
https://www.youtube.com/watch?v=eUUoZOhhp7U
I znów miękka poduszka.
Jak co wieczór do łóżka,
biorę z sobą dzień cały zmęczony,
więc go ciepło okrywam
i łagodnie odpływam
nocnym statkiem w nieznane mi strony.
Sny prowadzą swoje życie,
nocne życie potajemne,
sny prowadzą swoje życie,
trochę senne.
Sny prowadzą swoje życie,
niezbadane i niezmienne,
sny prowadzą swoje życie,
potajemne.
Chcę iść dalej. nie mogę.
Ktoś zawrócił mi drogę.
Ktoś zasupłał nieznane mi ścieżki.
Więc skrzykuję gawrony
z piątej tej świata strony,
ściszam głos, bo w tę noc licho nie śpi!
Sny prowadzą swoje życie...
Wokół mnie tylko twarze
z moich obaw i marzeń,
Bogu dzięki, że jest dobra wróżka.
I jest okno, i jeszcze
za tym oknem powietrze,
i pod głową jest miękka poduszka.
Sny prowadzą swoje życie,
niezbadane i niezmienne,
sny prowadzą swoje życie,
potajemne.
Sny prowadzą swoje życie,
nocne życie potajemne,
sny prowadzą swoje życie,
codziennie we mnie.
słowa: Grzegorz Tomczak, muzyka: Mirosław Czyżykiewicz
•●◕ڿڰ•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))***...Przyjemne
"sny prowadzą swoje życie, potajemne."- potwierdzam. :)))***
Jutro pewnie i ja będę w skowronkach, bo wyszedł Łysy w lisiej czapie, a to znaczy, że poleje :)
UsuńA teraz czas już dopisać Słowo na pożegnanie dnia. Może wreszcie przynajmniej następny miesiąc mgłami pokaprysi?
*** (daj mi klucz)
Daj mi klucz do twoich myśli
przebudzonych gdzieś nad ranem
kiedy sierpień w mgłach kaprysi
dnie w nostalgię zaplątane
daj mi tęskność twoich oczu
zapatrzonych w chmurną przestrzeń
i zmęczenie, gdy na zmroczu
już czasami żyć się nie chce
nim na dobre zblaknie zieleń
dam ci garstkę swoich marzeń
rozświetlimy beznadzieję -
w nich jesteśmy zawsze
razem
Ewa Pilipczuk
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły :)))* * * ... chyba znalazłam ten klucz... :)))*** ... i wybacz, że dziś bez girland, ale jestem ciut skonana. I do tego zapomniałam smyczy.
... a za chwilę poprzytulam kołysanką...
... pokołysze dzisiaj Bryan Adams z piosenką (Everything I Do) I Do It For You.
Usuń***Wszystko co robię, robię dla Ciebie***
http://www.youtube.com/watch?v=ZGoWtY_h4xo
Spójrz w moje oczy - a zobaczysz
Ile dla mnie znaczysz
Przeszukaj swoje serce, przeszukaj swoją duszę
A gdy mnie znajdziesz, nie będziesz już szukać.
Nie mów mi, że nie warto próbować
Nie możesz powiedzieć, że nie warto za to umierać
Wiesz, że to prawda
Wszystko, co robię - robię to dla Ciebie.
Spójrz w swoje serce - przekonasz się, że
Nie ma tam nic do ukrycia
Weź mnie takiego, jakim jestem - weź moje życie
Dałbym Ci je całe - złożyłbym w ofierze
Nie mów mi, że nie warto o to walczyć
Nic na to nie poradzę, że nie ma niczego
Czego pragnąłbym bardziej
Wiesz, że to prawda
Wszystko co robię - robię to dla Ciebie.
Nie ma miłości - takiej jak Twoja
I żadnej innej - która mogłaby dać więcej szczęścia
Nie ma nigdzie - chyba, że Ty tam jesteś
Przez cały czas - w każdym miejscu
(Spójrz w swoje serce, kochanie)
Nie możesz mi powiedzieć, że nie warto próbować
Nic nie poradzę na to, że nie ma nic, czego pragnę bardziej
Chciałbym dla Ciebie walczyć - dla Ciebie kłamać
Dla Ciebie przejść po linie - dla dla Ciebie umrzeć
Wiesz, że to prawda
Wszystko co robię - robię to dla Ciebie.
***
... :)))* * * najczulej do poranka, pa.
Czwartkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńLeje :)))) Spokojnie, równo i gęściutko od trzeciej w nocy :) Sprawdziły się wszystkie prognozy ku mojej wielkiej uciesze. Szybka kawa na pion z przebudzanką Anny Marii Jopek.
*** Ja wysiadam ***
http://www.youtube.com/watch?v=RJsTBwHT6TY
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie: mieć, czy być
No, życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Już nie chce z nikim ścigać się, z sił opadam!
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Będę tracić czas, szukać dobrych gwiazd
Gapić się na dziury w niebie
Jak najdłużej kochać ciebie
Na to nie szkoda mi zmierzchów, poranków
I nocy..
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie: mieć, czy być
No życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić
- autor Magda Czapińska, muzyka Mateusz Pospieszalski
Już niedługo pogapię się na dziury w niebie, niech tylko do końca spłynie z niego ta orzeźwiająca woda. Duuużo wody :)))) Czego życzę Wam, kwiatom, ptakom, psom, kotom, wszelkiemu stworzeniu i sobie.
Nieuciążliwego dnia bez nawałnic i do spotkania :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńZachlapany, szarobury, smutny dzień. Ale nic to, nie można poddawać się i w związku z tym będę patrzeć pogooodnie :)
Pogodnie patrzą...
Pogodnie patrzą me oczy,
Pogodnie,
Czy w niebie słońce, czy cienie,
By w nich czytali przechodnie
Wieść dobrą i pozdrowienie.
Radośnie śmieją się usta,
Radośnie,
Przyjacielskimi uśmiechy,
By ludzi, których los chłośnie,
Skrzepić słodyczą pociechy.
Wesoło dźwięczą me słowa.
Wesoło,
Wśród skwaru dróg czy zawiei,
By tym, co chylą w dół czoło,
Dodać otuchy, nadziei.
Lecz na dnie wszystkich tych rzeczy,
Lecz na dnie,
Jest wielki smutek człowieczy,
Serce cierpiące bezradnie,
Którego nic nie uleczy.
- Leopold Staff
Kawa, przebudzanka i do przodu :)
Pozdrówka serdeczne i radosne, do spotkania, pa :)
Dzień dobry Zuziu :)
OdpowiedzUsuńDeszcz sobie polał obficie do południa, a potem na niebie zapanował spokój. Tylko jeszcze dość silny wiatr przypomina, że wszystko się może zdarzyć. Też patrzę pogodnie na świat :)
Pogoda ducha
Rano wstajesz zły
wszystko z ciebie kpi
nie chce ci się nic
zwłaszcza żyć więc
biedny jesteś bo
nie wiesz nawet że
masz prawdziwy skarb
skarb w postaci mnie!
kto rozjaśnia ci wszystkie szare dni
kto nadzieję ma aż do dna
no kto rozśmiesza gdy nie do śmiechu ci
wszystko to na siebie biorę ja!
bo mnie na uśmiech zawsze stać
nie lubię życia brać
zbyt serio, serio zbyt
bo ja na przekór wszystkim tym
co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
nie rozmieniaj mnie
na humory złe
gdy dopadnie spleen
nie top w szkle, o nie
dobry dla mnie bądź
kochaj, szanuj, chroń
ja przy życiu cię
trzymam bądź co bądź!
niebo pełne chmur
malkontentów chór
przekonuje że gorzej jest niż źle
nim uwierzysz w to
nim się wtopisz w tło
szybko na ratunek wzywaj mnie
a ja - pogoda ducha twa
natychmiast zjawiam się
gdy czuję że ci źle
a ja - jak wierny anioł stróż
pocieszam cię co dnia
beze mnie ani rusz
bo mnie na uśmiech zawsze stać
nie lubię życia brać
zbyt serio, serio zbyt
bo ja - pogoda ducha twa
gdy potrzebujesz mnie
po prostu zjawiam się!
to mnie wymyślił dobry Bóg
byś przez to życie złe
z nadzieja przebrnąć mógł
to ja na przekór wszystkim tym
co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Magda Czapińka
i Hanna Banaszak muzycznie:
https://www.youtube.com/watch?v=YKlbJnAGOHQ
Pozdrawiam ciepło, pogodnych myśli na wieczór, Zuziu :)
Dobry wieczór Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńMimo niepogody pogodne myśli nie opuszczają :-) Mogę napisać, że jestem szczęśliwa, bo jestem, tylko czy nie będzie to wywołanie chochlika zakłócającego i pogodę ducha, i szczęście ? Zaryzykuję ! ;-)
Pogodnych myśli życzę
Nic nie wiadomo, jaką nas miną
powita nowy dzień, który wstaje.
Czy się uśmiechnie złotym promieniem,
czy też deszcz wyśle na chwil rozstaje.
Niezależnie od miny nieba
życzę pogodnych myśli codziennie,
bo wtedy łatwiej spełniać swe plany
i nie zawracać w życiowym pędzie.
Wyznaczaj drogi pełne zapachów,
śpiewów podniebnych, z przestrzenią, która
od światła przyjmie siłę działania,
utrwali ciepło w gestach i słowach.
- Maria Polak (Maryla)
Cały dzień siąpi, co spowodowało, że wyjątkowo wcześnie zapadła szaruga wieczoru. Nawet dwie kawy nie zdołały opanować stanu lekkiego letargu, przy niskim ciśnieniu zewnętrznym i wewnętrznym ;-)
Pozytywne myśli posyłam, pozdrawiam cieplutko, pa :)
U nas już nie siąpi, ale zerwała się wichura, że cały wieżowiec aż chodzi. Chyba żeby nam się w głowach nie poprzewracało z nadmiaru szczęścia ;-)
UsuńTo wprawdzie na dzień dobry, ale myślę, że o szczęściu może też być na dobranoc...
Na dzień dobry
Czasem wiatr zdmuchnie
smutek przelotny,
Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
I przegoni wszystkie kłopoty,
Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.
Czasem deszcz o szyby zadzwoni
Mokra trawa kroplami lśni
Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
Więc dziękuję deszczowi za łzy.
Czasem słońce w gonitwie do lata
Znowu ogród barwami roznieci
Pozapala iskry na kwiatach,
Więc dziękuję słońcu, że świeci.
No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...
- Czesław Miłosz
I tym pięknym akcentem życzę Ci spokojnej nocy, Zuziu. Do lepszego jutra, pa :)
... może uda się jeszcze zamknąć furteczkę w czwartek :-)
UsuńSzczęście
mam szczęście !
krzyczą dzieci
chwytając piłkę
z nurtów wody
a ono - na niebie świeci
roześmiane złotem - młode
wyciągnij rękę - zamknij
płonący krążek w pięści
i głośno - głośno krzyknij
- mam szczęście -
- Halina Poświatowska
Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy. Szczęśliwych snów :)))
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńPogoda skłania do sennych marzeń, które już zapraszają do
spoczynku, jak w poniższym utworze - kołysance Amr Ismaila
* * *... Dreams ...
https://www.youtube.com/watch?v=pDXroDxt2-g
•●♥❤♡❤♥●•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:))) * * *...
najczulsze pa do jutra.:)))***
Ojej :))) O minutkę później i ja pokołysałam. Pa, Kochanie :)))***
UsuńNoc się wygwieździła cudnie, a Łysy coraz większy... Myślę, że po dość uciążliwym pogodowo dniu należy nam się kołysanka. A będzie cudna - Kad zaspu anđeli (Kiedy już zasną aniołowie) w wykonaniu Goran Karan.
OdpowiedzUsuń♥*❀* ♥
*** Kiedy już zasną aniołowie ***
http://www.youtube.com/watch?v=sFvj6fiT1Sw
Pocałuj mnie i bądź tu
Zamknę oczy na Twoim ciepłym ramieniu
Pocałuj mnie i bądź tu
Niech serce zabije jak za pierwszym razem
Pocałuj mnie pomódl się
Wszystkie świece świata dla nas się palą
Zostań, w tę noc kiedy nikt mi nie sprzyja
Zostań, przytul mnie jak dziecko
Zostań jesteś całą mą miłością
tylko Ty
Zostań, i chroń mnie kiedy śpią aniołowie
Pocałuj mnie i bądź tu
Zamknę oczy na Twoim ciepłym ramieniu
Pocałuj mnie i bądź tu
Niech serce zabije jak za pierwszym razem
Pocałuj mnie pomodlij się
Wszystkie świece świata dla nas się palą
Zostań, w tę noc kiedy nikt mi nie sprzyja
Zostań, przytul mnie jak dziecko
Zostań jesteś całą mą miłością
tylko Ty
Zostań, i chroń mnie kiedy śpią aniołowie
♥*❀* ♥
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie mój Aniele brodaty :)))***... spokojnej nocy i pogodnych snów, pa :)))***
Dzień dobry ogrodnikom w piątek.:)*
OdpowiedzUsuńDziś ja będę budził szanowne Panie i Panów, a to z uwagi na
to, że Ewie wysiadł router i ma kłopoty z netem, za co wszystkich gości Impresji przeprasza.
A ponieważ już kawuję, to do przebudzanki zaprosiłem zespół
Pod budą z piosenką "Jeść pić i kochać"
https://www.youtube.com/watch?v=0PZxFpRxz9U
Kiedy poranną sączę kawę rozgrzany po niedawnym śnie
przeglądam pierwsze strony gazet i mówiąc szczerze boję się
Wokół ruiny i pożogi
płyną powodzie spada śnieg
i wszędzie twarze pełne trwogi, bo zbliża się kolejny wiek
Więc ci dziękuję losie choćby tylko za to
że nie musiałem się urodzić pod wulkanem
że średni u nas klimat i przeciętne lat
ale dzieciaki są przeważnie roześmiane
i chociaż czasem przyfruwają szare dni
a przez mój ogród nie chce płynąć żyła złota
to przecież zawsze mogłem robić rzeczy trzy
jeść, pić i kochać
Kiedy poranną sączę kawę i topię w niej niedawny sen
przeglądam pierwsze strony gazet
to jedno wiem naprawdę wiem
Gdy dookoła puste słowa i nowa bitwa wciąż u drzwi
to trzeba umieć uszanować tę jedną chwilę która lśni
Więc ci dziękuję losie choćby tylko za to
że nie musiałem się urodzić pod wulkanem
że średni u nas klimat i przeciętne lat
ale dzieciaki są przeważnie roześmiane
i chociaż czasem przyfruwają szare dni
a przez mój ogród nie chce płynąć żyła złota
to przecież zawsze mogłem robić rzeczy trzy
jeść, pić i kochać
Miłego dnia Syćkim. :)))*
Dla Nicei... - Mon Amour Music
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=5C3roGRHNfA
...
Dzień dobry, Jasieńku :)*
UsuńOdzyskałam internet, ale na razie tylko mobilny wi-fi, domowego jeszcze nie mam. Cały czas czekam na serwisanta z Orange.
Dziękuję za zastępstwo w przebudzance do kawy i wspomnienie Nicei... Łączę się duchem z rodzinami ofiar i wszystkimi poszkodowanymi w tej strasznej tragedii. Zło jest wszechobecne, bez względu na kolor skóry, miejsce zamieszkania, czy wyznanie. A że światu przybywa coraz więcej ludzi, to i coraz więcej na nim dewiantów wszelkiej maści. I nie powinno się tego zamachu wykorzystywać do celów politycznych .
Mimo wszystko dobrego popołudnia, trzeba żyć dalej :)*
Dzień dobry Jaśku :)
OdpowiedzUsuńW hołdzie Wszystkim, którzy zginęli w Nicei, i nie będą już mięli okazji doświadczyć.
Notatka
Życie - jedyny sposób
aby obrastać liśćmi,
łapać oddech na piasku,
wzlatywać na skrzydłach,
być psem,
albo głaskać go po ciepłej sierści;
odróżniać ból
od wszystkiego co nim nie jest;
mieścić się w wydarzeniach,
podziewać w widokach,
poszukiwać najmniejszej między omyłkami.
Wyjątkowa okazja,
żeby przez chwilę pamiętać,
o czym się rozmawiało
przy zgaszonej lampie;
i żeby raz przynajmniej
potknąć się o kamień,
zmoknąć na którymś deszczu,
zgubić klucze w trawie;
i wodzić wzrokiem za iskrą na wietrze;
i bez ustanku czegoś ważnego
nie wiedzieć
- Wisława Szymborska
Pozdrawiam serdecznie, zasmucona sytuacją.
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńO mojej sytuacji z internetem opowiedziałam "pod Jaśkiem", więc tu już nie będę powtarzać. Krótko zatem - sytuacja jest tymczasowa, działam na wi-fi i czekam w domu na majstra od stacjonarnego.
Dołączam się z wielkim współczuciem dla wszystkich ofiar i ich rodzin tej potwornej tragedii. Szkoda każdego słowa... bo, jak można żyć podejrzewając każdego o złe intencje. Przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego co zrobi siedzący, przechodzący, przejeżdżający obok człowiek. Świat robi się ciasny. Skurczony do rozmiarów pięści. Tak, jak napisałam "pod Jaśkiem", dewiantów przybywa. Przecież niedawno był zamach w Turcji też z licznymi ofiarami, ale jakoś świat tego nie nagłośnił. Teraz prawicowi "niby przywódcy" chcą się zemścić na "lewackiej" Francji. Okropne.
Nienawiść
Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść.
Nie jest jak inne uczucia.
Starsza i młodsza od nich równocześnie.
Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym.
Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu.
Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej.
Ach, te inne uczucia -
cherlawe i ślamazarne.
Od kiedy to braterstwo
może liczyć na tłumy?
Współczucie czy kiedykolwiek
pierwsze dobiło do mety?
Porywa tylko ona, która swoje wie.
Zdolna, pojętna, bardzo pracowita.
Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni.
Ile stronic historii ponumerowała.
Ila dywanów z ludzi porozpościerała
na ilu placach, stadionach.
Nie okłamujmy się:
potrafi tworzyć piętno.
Wspaniałe są jej łuny czarna nocą
Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie.
Trudno odmówić patosu ruinom
i rubasznego humoru
krzepko sterczącej nad nimi kolumnie.
Jest mistrzynią kontrastu
między łoskotem a ciszą,
między czerwoną krwią a białym śniegiem.
A nade wszystko nigdy jej nie nudzi
motyw schludnego oprawcy
nad splugawioną ofiarą.
Do nowych zadań w każdej chwili gotowa.
Jeżeli musi poczekać, poczeka.
Mówią że ślepa. Ślepa?
Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość
- ona jedna.
Wisława Szymborska
Pozdrawiam serdecznie, Zuziu :) I wracam do prozy powszedniego dnia w oczekiwaniu na serwisanta. Jak będzie wszystko ok., odezwę się wieczorem :)
Witaj Ewuniu :)
UsuńCieszy fakt, że choć przez wi-fi, ale kontakt jest z Tobą :)
Jestem zdruzgotana śmiercią tylu ludzi, którzy byli w tym dniu, w danej chwili i miejscu, które upatrzył młody człowiek, aby wyładować swoją frustrację. Myślę, że rozładowaniem takich nastrojów winni zająć się lekarze psychiatrzy, psychologowie, socjologowie, społecznicy i politycy. Tylko całościowe podejście do tematu może rozładować frustracje, którym ulegają imigranci.
Chwila
Idę stokiem pagórka zazielenionego.
Trawa, kwiatuszki w trawie
jak na obrazku dzieci.
Niebo zamglone, już błękitniejące.
Widok na inne wzgórza rozlega się w ciszy.
Jakby tutaj nie było żadnych kambrów, sylurów,
skał warczących na siebie,
wypiętrzonych otchłani, żadnych nocy w płomieniach
i dni w kłębach ciemności.
Jakby nie przesuwały się tędy niziny
w gorączkowych malignach,
lodowatych dreszczach.
Jakby tylko gdzie indziej burzyły się morza
i rozrywały brzegi horyzontów.
Jest dziewiąta trzydzieści czasu lokalnego.
Wszystko na swoim miejscu i układnej zgodzie.
W dolince potok mały jako potok mały.
Ścieżka w postaci ścieżki od zawsze do zawsze.
Las pod pozorem lasu na wieki wieków amen,
a w górze ptaki w locie w roli ptaków w locie.
Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.
Jedna z tych ziemskich chwil
proszonych, by trwały.
- Wisława Szymborska
Jestem zmęczona, ale wrażenia dnia nie pozwalają na sen. Jeszcze nie domykam furteczki :)
... teraz już domykam...
Usuńnieumyślnie
okruszyna ciepła
w dłoni twej zastygła
piękne słowo
usta wpół otwarło
gdzie dusza
już prawie ją dałeś
gdzie nadzieja
już prawie ją miałam
w sercu utonęła skrycie
sekunda wahania
boję się...
jak ty
jak życie
jak miłość nie spłoszyć
nieumyślnie...
- Dunia
Dobranoc Ewuniu, domykam, do spotkania, pa :)
Dziękuję Zuziu za wspaniałą poezję do porannej kawy :) Wczoraj nie miałam możliwości odpowiedzieć. Dziś już wszystko jest na swoim miejscu :) Dobrego dnia.
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńI prawie po smętnym piątku, co prawda bez deszczu, ale tak
jakoś nieszczególnie bez radości z powodu natłoku rozlicznych nie wesołych wydarzeń...
A teraz, choć spóźnione, "Słowo na Dobranoc" w kołysance Hanny Banaszak i Mirosława Czyżykiewicza -
* * *...Para nasycona...* * *
•●♥❤❀❤♥●•
https://www.youtube.com/watch?v=8x6Q92LqL3I
Oni, to para nasycona
I życia im zostały ścinki
Łez nie zebrane winogrona
Zeschłe na twarzach, jak rodzynki
On za horyzont ma niewiele
Ona staruszka, jutro wdowa
Ona, to niegdysiejsze ziele
A dzisiaj igła kaktusowa
I nie zawaha się wahadło
I nie zatrzymasz piasku godzin
I Ty ogłosisz swą upadłość
Bo nie będziemy wiecznie młodzi
Lecz kiedy przyjdzie niepogoda
I te nieodwracalne chłody
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody
Im teraz bardziej czas się dłuży
Różaniec z sekund śledzą skrycie
Już spakowani do podróży
Za którą zapłacili życiem
I Ona trzyma go za rękę
I siedząc na kuferku łachów
Coraz to pyta z nagłym lękiem:
Czy nie zapomniał zabrać szachów?
I nie zawaha się wahadło
I nie zatrzymasz piasku godzin
I Ty ogłosisz swą upadłość
Bo nie będziemy wiecznie młodzi
Lecz kiedy przyjdzie niepogoda
I te nieodwracalne chłody
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody
słowa Jan Wołek, muzyka Jerzy Satanowski
•●♥❤❀❤♥●•
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***...
najczulszy cmok na dobranoc...:)))***
Dziękuję najpiękniej, Jasieńku :)* Serwisanci zjawili się późnym wieczorem i musiałam odłączyć vi-fi, żeby na nowo wgrać modem do lapka. Trochę to trwało.
UsuńA modem stary, nieuszkodzony i działa bardzo dobrze :) Nie w nim była przyczyna awarii. Wyobraź sobie, to złodzieje ukradli kabel pod blokiem! Na szczęście serwisanci to wykryli.
Sobotnie bry :)*
OdpowiedzUsuńI już po awarii, wszystko działa, jak trzeba i mam nadzieję, że więcej się nie zdarzy taki przypadek, bo to kradzież kabla była przyczyną braku internetu.
Wstał pochmurny, dość ponury dzień, chłodno - za oknem na razie 12 stopni. Ale najważniejsze, że jest weekend i można odpocząć od nadmiaru piątkowych wrażeń.
Zapraszam na leniwą, sobotnią kawę, a do niej deser w postaci przebudzanki z Larą Fabian - Always.
*** Zawsze ***
http://www.youtube.com/watch?v=lYtxA_IfQMk
Pod tym samym niebem
Wyczekując siebie
Pod tym samym niebem
Próbując przetrwać
Poszukując serca
Które nas zrozumie
I pozwoli choć przez chwilę wiedzieć
Że jesteśmy jedną duszą
Zawsze
Daruj siebie całego i do końca
I wiedz, że to kim jesteś
Jest darem, którym możesz się podzielić
Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się nią oddychać
Zawsze
Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
Najważniejszą częścią
I nikt nie wątpi, że jeśli odważysz się śmiało marzyć
jak słońce będziesz pełen blasku
Pod tym samym niebem
Wszyscy szukamy natchnienia
Pod tym samym niebem
Podsycamy w sercach ogień
By nie umarła nasza wiara
I modlimy się o jutro
Ale to żyjąc tu i dzisiaj
Możemy wszystko zmienić
Zawsze
Daruj siebie całego i do końca
I wiedz, że to kim jesteś to podarunek
Którym możesz się podzielić
Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się nią oddychać
Zawsze
Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
Najważniejszą częścią
I bez wątpienia jeśli odważysz się śmiało marzyć
Zagości w Tobie blask samego słońca
Zawsze
Odnajduj w sobie wartość i prawdziwe znaczenie
I wiedz, że to kim jesteś
Jest darem, którym możesz się podzielić
Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się
Jeśli tylko odważysz się nią oddychać
Zawsze
Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
najważniejszą częścią
I nikt nie wątpi, że jeśli odważysz się śmiało marzyć
Jak słońce będziesz pełen blasku
Bez wątpienia, jeśli odważysz się śmiało marzyć
Zagości w Tobie blask samego słońca
* * * * *
Udanej soboty, dobrego wypoczynku Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńTwoja równowaga kablowa została przywrócona, internet działa, przebudzanka wraz z kawą otworzyła dzień, więc go rozpoczynam :)
na zawsze
przez sen
i na jawie
co ranek
co noc
co wieczność
cię czuję...
przed burzą
w ciszy stojącej
u brzegu grzmotu
cię słyszę...
w marzącej myśli zastygłą
westchnieniem rozterki
rozdarta
cię widzę...
w płótna surową
czystą
jak płatki róży
nie zerwanej
cię wpiszę...
na wątłej nici zawisłą
w głębi niepamięci
wmuruję cię
w to niebo na zawsze
i na dłużej
- autor nieznany
Błękit nieba przysłonięty białymi barankami chmur. Chłodno. Intensywny, w wydarzenia, dzień się zapowiada. Na razie biegnę na zakupy, aby zapełnić lodówkę :-) Pozdrawiam cieplutko i serdecznie, do spotkania, pa :)
Dzień dobry, Zuziu :)
UsuńCałkiem przyjemna sobota, z miłą temperaturą, trochę słonka i trochę biało-szarych obłoków. Dopiero niedawno deszcz przygonił mnie z ogrodu do domu :)
Wypoczęłam psychicznie, doglądnęłam kwiatów i kilka koszy zielska też poszło na kompost. Teraz pięknie podlewa niebo :)
Zawsze miło jest, gdy szepniesz
Zawsze miło jest, gdy szepniesz,
chociaż małe słówko dobre,
to, jak gdyby podać światło,
które ciepłem w serce wsiąknie.
Więc, dziękuję najserdeczniej.
Słowa miłe radość niosą,
nieba błękit przesyłają
nawet i deszczową nocą.
A, gdy świt podeśle dzień Ci,
niech pamięta, byś na drodze
mogła spotkać ludzi, którzy
niosą światło rozpogodzeń.
Maria Polak (Maryla)
Teraz jakiś spóźniony obiad i słodkie nicnierobienie :) Spokojnego wieczoru, Zuziu, buziaki :)
Ewuniu,
Usuńjeszcze nie śpię, chociaż za chwilę pomyślę o poziomie :)
ale zanim to nastąpi obowiązuje wieczorny wiersz:-)
Nasze lato dłuższe
Tak niedawno jeszcze źdźbło trawy bladawe
spod zeschniętej darni wyglądało skrycie,
między paprociami pachniały konwalie,
lustro stawu lśniło kaczeńców odbiciem.
Teraz w gęstwinie krzewów umilkły słowiki,
pisklęta bocianów z gniazd już wyglądają;
malwy się wpisały w pejzaż sielskich rycin,
błękitne cykorie szepczą na rozstajach.
Nasze lato dłuższe,niż tętno przyrody,
czas je wolniej skrywa w jesieni woale.
Spijaj ze mną,miły, te ulotną słodycz,
zanim złotych liści zawiruje balet.
- Ewa Pilipczuk
Dzień obfitujący w bardzo bogaty program, jak przeczytasz, późno go dopinam nocnym wpisem, z uśmiechem i lekkim rauszem:)
Dobranoc Ewuniu, Nocni Goście,kolorowych snów, pa:)
Gratuluję udanego wieczoru, Zuziu :) I bardzo dziękuję za wiersz. Pięknej niedzieli :)
UsuńNo dobrze, wszyscy śpią, to ja też idę spać :) I już żegluję w objęcia Morfeusza przy falującej kołysance Roda Stewarta -
OdpowiedzUsuń* * *...Sailing...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=mWhF_pgE_CU
Znów żegluję znów żegluję
Przez ocean, siedem mórz.
Poprzez wichry poprzez burze
By móc zasnąć u Twych stóp.
Znowu frunę, znowu frunę
Jak jaskółka pośród chmur.
Mijam morza, oceany,
By móc zasnąć u Twych stóp.
Czy mnie słyszysz, czy mnie słyszysz
Przez noc ciemną pośród burz.
Nie ustanę w swojej drodze
By być z Tobą zawsze już
Żeglujemy, żeglujemy
Tam, gdzie czeka dom ze snów.
Poprzez wichry poprzez burze
By być razem zawsze już
.•●♥❤♡❤♥●•.
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły :)* :)*...pożeglujmy - "By być razem zawsze już"..♡❤..:)))***
:)*
OdpowiedzUsuńA gdyby ktoś jeszcze tu się zaplątał, to zapraszam pod nowy wpis.