Powered By Blogger

piątek, 11 listopada 2016

Z żurnala listopada

Jak z żurnala listopada, to niech będzie Ogród Saski w Lublinie. Zdjęcia z 5.11.2016 r.

Z żurnala listopada

Wygasza zieleń pierwszy mróz
dzień zapiął płaszcz zimowy
na wierzbach szron wśród polnych dróg
haft richelieu rozłożył

latarnie gładzą wczesny zmrok
dodając szyku swetrom
nostalgia błądzi pośród łąk
w przydługiej sukni retro

i korowody siwej mgły
tren wloką po kamieniach
postarzał nam się czas - a ty
jesiennie się nie zmieniasz.

Ewa Pilipczuk, 10.11.2016 r.

155 komentarzy:

  1. Dzień dobry w Święto Wolności :)*
    Deszczowo-śniegowa zapłakana aura, za oknem na ten moment 0 st. Nie jest jeszcze tak źle z kolorami listopada, zapraszam do smakowania jego uroków w słowach i obrazach.
    Miłego świętowania jak kto lubi, dobrego wypoczynku Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. ... eh, codziennie trzeba kogoś żegnać..
    Mistrzu...wielki Mistrzu...R.I.P. Żegnaj.
    Straszne czasy idą, kiedy nagle odchodzą najwięksi zostawiając tyle pustego miejsca, którego nikt nie wypełni.
    Leonard Cohen - Allelujah

    https://www.youtube.com/watch?v=ttEMYvpoR-k&feature=share

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smyczki żegnają mistrza z nadzieją... "Chciałbym by istniał pakt pomiędzy Twoją, a moją miłością"

      Leonard Cohen - String Reprise / Treaty

      https://www.youtube.com/watch?v=XbamvzYDnOE

      Usuń
  3. Dzień dobry Ewuniu :)
    Oczarowana od rana :) Park, jeszcze w złocących się liściach, róże, nie poddające się chłodom jesiennym, młodzież, nasza przyszłość i to wszystko pięknie spięte tekstem wiersza :)
    I smutna wiadomość :( A jednak będzie żył w swoich piosenkach !

    Tańcz mnie po miłości kres

    Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce drżą
    Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
    Chcę oliwną być gałązką podnieś mnie i leć
    Tańcz mnie po miłości kres

    Wtańcz mnie w swoje piękno, póki nikt nie widzi nas
    W twoich ruchach odżył chyba Babilonu czas
    Pokaż wolno to, co wolno widzieć tylko mnie
    Tańcz po miłości kres

    Odtańcz mnie do ślubu aż jeszcze, jeszcze raz
    Tańcz mnie bardzo delikatnie długo, jak się da
    Bądźmy ponad tej miłości pod nią bądźmy też
    Tańcz mnie po miłości kres

    Tańcz mnie do tych dzieci, które proszą się na świat
    Przez zasłony, które noszą pocałunków ślad
    Choć są zdarte lecz w ich cieniu można schronić się
    Tańcz mnie po miłości kres

    Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce w ogniu drżą
    Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
    Pieść mnie nagą dłonią albo w rękawiczce pieść
    Tańcz mnie po miłości kres

    - Leonard Cohen
    - Maciej Zębaty tłumaczenie

    https://www.youtube.com/watch?v=IEVow6kr5nI

    Cieplutkie myśli i życzenia spokojnego, relaksującego i miłego świętowania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Ach, dziękuję, dziękuję bardzo za szczodrość dobrych słów :)* Tak się cieszę, jeżeli komuś mogę sprawić przyjemność swoimi pracami. To dla mnie największa nagroda i zachęta do dalszego tworzenia.

      No cóż, codziennie kogoś żegnamy, dobrze, że po Mistrzu pozostało tyle pięknych utworów.
      A co do dzisiejszego Święta, taka refleksja klasyka... eh, jaka aktualna...

      Jan Kasprowicz
      Święto Niepodległości (fragment)

      Widziałem, jak do Jej kolan -
      Wstręt dotąd serce me czuje -
      Z pokłonem się cisną i radą
      Najpospolitsi szuje.

      Widziałem rozliczne tłumy
      Z pustą, leniwą duszą,
      Jak dźwiękiem orkiestry świątecznej
      Resztki sumienia głuszą.

      Sztandary i proporczyki,
      Przemowy i procesyje,
      Oto jest treść Majestatu,
      Który w niewielu żyje.

      Więc się nie dziwcie - ktoś może
      Choć milczkiem słuszność mi przyzna -
      Że na mych wargach tak rzadko
      Jawi się wyraz: Ojczyzna...

      Jan Kasprowicz

      Pogodności wszelkiej na dziś, pozdrawiam świątecznie, Zuziu :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      różni różnie odczytują słowo niepodległość. Myślę, że nasze (Ogródkowe) jest jednomyślne :)

      Niepodległość

      Ach jakże mi nie mówić o tych dniach radości
      O tej chmurnej jesieni, gdy w szumiącym wietrze

      szedł nad miastem rodzinnym pierwszy powiew wolności.

      Kiedy pełną piersią pili to powietrze,

      nocą w ciemnych alejach stłoczeni szpalerem

      czekając aż zapłonie świt nad Belwederem.


      Jakże ciebie przywitać radosna swobodo !

      I czym uczcić najpiękniej ? Chyba tym uśmiechem.

      I młodzieńczej poezji burzliwą urodą,

      co szła śpiewem przez miasto i wróciła echem.

      - Antoni Słonimski

      U mnie po południu będą kiermasze i spotkania. Wybieram się popatrzeć. Buziaki, pa :)

      Usuń
    3. Miła Ewo:)
      " Z pokłonem się cisną i radą
      Najpospolitsi szuje "...
      - z wiersza J. Kasprowicza
      Jestem tak wściekły, tak obolały widokiem tych " patriotycznych " faryzeuszy, że chętnie zamieniłbym słowo: szuje - na ...uje!
      Poza tym: bardziej by pasowało:)))
      Wybaczcie, ale to co się dzieje - woła o pomstę do niebios, kosmosu/ jak kto woli/...
      Stanisław

      Usuń
    4. Stasiu,
      a po co to oglądasz, czy spodziewałeś się czegoś innego? Bo ja nie. Wiedziałam, że tak będzie i trzeba nam wielu lat ogromnej pracy od podstaw, żeby wizerunek Polaków jako tako mógł się zmienić. Sama negacja i załamywanie rąk niewiele nam tu pomoże, a raczej nic.
      A przyczyna tego stanu rzeczy... może poczytaj sobie sam.

      http://natemat.pl/184439,10-rzeczy-polska-b-ma-gdzies-a-ktore-tak-frustruja-warszawke

      Pozdrawiam serdecznie po świątecznym rajdzie po naszej pięknej, polskiej ziemi :)

      Usuń
    5. Zuziu,
      Nasz poeta odrzucony też pasuje do dzisiejszych nastrojów świątecznych.

      Ludzie

      Szli tędy ludzie biedni, prości -
      Bez przeznaczenia, bez przyszłości,

      Widziałem ich, słyszałem ich!...

      Szli niepotrzebni, nieprzytomni -
      Kto ich zobaczy - ten zapomni.

      Widziałem ich, słyszałem ich!...

      Szli ubogiego brzegiem cienia -
      I nikt nie stwierdził ich istnienia.

      Widziałem ich, słyszałem ich!...

      Śpiewali skargę byle jaką
      I umierali jako tako...

      Widziałem ich, słyszałem ich!...

      Już ich nie widzę i nie słyszę -
      Lubię trwającą po nich ciszę.

      Widziałem ją, słyszałem ją!

      Bolesław Leśmian.

      Miłego popołudnia i wieczoru, Zuziu, Staszku :)

      Usuń
    6. Przeczytałem Ewo całość artykułu M. Gąsiora.
      I w pełni zgadzam się z diagnozą, choć ona smutna, wręcz beznadziejnie...
      Kompletna polityczna ignorancja, niechęć do zrozumienia prawd współczesnego życia i umiejętności gradacji problemów. Mentalność polskich chłopów z przełomu wieków XIX i XX, których świetnie opisywał Reymont.
      Praktycznie - nie da się tego zmienić, a zapowiadane zmiany w oświacie - mają zapobiec potencjalnemu oświeceniu umysłów... Natomiast mają wychować rzesze przyszłych zwolenników władzy. Kościół będzie podtrzymywał " te tradycje " - bo to jest w ich " żywotnym interesie ". Ciemny naród - dobry naród!
      Praktycznie sytuacja nie do rozwiązania.
      Lata nowoczesnej nauki, oświaty przez duże
      " O ", na którą zupełnie się nie zanosi:(
      Pis programem 500+ praktycznie zabezpieczył sobie przyszły elektorat, w ilości paru milionów. Teraz to 4000+, któremu kościelni przyklasną...
      Gdzieś pisałem, a raczej pytałem, czy Polska i Polacy zasługują na demokrację? Odpowiedż - nie musi być jednoznaczna, a boję się, że może być negatywna.
      Serdecznie pozdrawiam, przygotowujemy już dziś zrazy zawijane, jako " prezent " na moje " ymenyny ", które tradycyjnie i bardzo " optymistycznie " będziemy spędzać razem. Razem - to bardzo dobrze. Żal, że nawet, gdybym przenicował swój mózg - nie mogę wymyślić... kogo mógłbym na tę uroczystość doprosić.
      Za oknem pierwszy dzień lekko-białej zimy, w domu ciepełko i przytulnie, więc jednak: życie jest piękne:)))
      Ściskamy świątecznie
      Stanisław

      Usuń
    7. Stasiu,
      tak, ręce opadają... przeraźliwa diagnoza, ale bardzo trafna. Skandaliczna ciemnota, przerażające kołtuństwo... i to bardzo smutne.

      Dla Was - Zuziu, Staszku i Iwonko z dedykacją na wieczór.

      Barwy narodowe

      Biało-krwawy,
      Krwawo-biały, lniany
      Opatrunku, który zwiesz się: sztandar,
      Coś się z wielkim krwotokiem uporał!
      Wiatr rozwija ten dokument rany,
      Wznosi w górę bohaterski bandaż,
      Tę pamiątkę,
      Ten dług
      I ten morał.

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      A ja szykuję gęsinę na świętomarcińską, wprawdzie dopiero na niedzielę, ale niech się tradycji stanie zadość :) I rogaliki św. Marcina w sam raz na Twoje ymynyny :)))
      Nie będziecie sami, Ogrodnicy będą świętowali z Wami :)
      Uściski i buziaki :)

      Usuń
  4. Dzień Dobry Ewo:)))
    Wielki, niezapomniany Leonard Cohen odszedł...
    Był też częścią mojego życia, a Jego pieśni i charakterystyczny, cudowny głos - towarzyszyły mi nieraz. Są częścią moich wspomnień...
    Tydzień temu promowano Jego ostatnią płytę, którą nagrał, mimo pogłębiaj się choroby. " I`m ready my lord " - to tytuł, jakże " proroczy " wobec dzisiejszego wydarzenia:(

    Leonard Cohen - You Want It Darker (Audio) - YouTube
    https://www.youtube.com/watch?v=v0nmHymgM7Y

    Świątecznie pozdrawiam Ewo, dziękuję za cudownej urody zdjęcia, pełne uroków jesiennego parku, pełne melancholii przemijania.
    Smutne te święto, jeszcze smutniejsza wiadomść o śmierci Wielkiego Artysty. Nie wiedziałem, ale Jego ojciec - podobno - pochodził z Polski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Staszku,
      pogodnego świętowania i dziękuję na muzyczny załącznik. Cudownie przejmujący :)

      Usuń
    2. Dzień dobry, Staszku :)
      Wyżej zostawiłam Ci odpowiedź "pod Zuzią" i link do artykułu, który warto przeczytać.
      Serdecznie, najserdeczniej dziękuję za dobre słowa na temat moich prac. To bardzo miłe, że się odniosłeś, czuję się wzruszona.
      Tak, Leonard Cohen, syn Mashy (Marshy) i Nathana Cohenów, urodził się w średniozamożnej żydowskiej rodzinie. Ojciec pochodził z Polski, a matka, Masha Klonitsky, była córką talmudysty, Rabbiego Solomona Klonitsky-Kline, Żyda litewskiego pochodzenia. A więc nasze korzenie miał ten Wielki Artysta. Rodzice wyemigrowali do Kanady po pogromach żydowskich w latach 20. ubiegłego, a Leonard urodził się już w Montrealu.
      Leo odszedł w dobrym wieku, zupełnie w swoim spokojnym stylu, jakoś tak cicho, nawet wręcz niesmutno. Mnie i tak będzie smutno, bo jego ballady to pierwsze zakochania i smutki. Zmarł 7 listopada, trochę zwlekano z poinformowaniem o tym. Z dedykacją dla Ciebie - Leonard Cohen-In My Secret Life

      https://www.youtube.com/watch?v=ym3_m_Apfas&feature=share

      Dobrego, naprawdę dobrego wieczoru z daleka od telewizora. Pozdrawiam najcieplej, jak umiem :)

      Usuń
  5. Bry: :)*

    I z czego się tu cieszyć? Jak zwykle, święto traumy i smętku.
    Do tego jeszcze 'Polegli" w katastrofie smoleńskiej wezwani
    do apelu przed Grobem Nieznanego Żołnierza i jeszcze do tego
    dołączył Leonard Cohen...

    Staszku do wstawionego przez Ciebie utworu Leonarda Cohena
    You Want It Darker dodam tłumaczenie tekstu -

    Jeśli Ty rozdajesz karty
    Ja jestem poza grą
    Jeśli jesteś uzdrowicielem
    To oznacza, że jestem rozbity i chromy
    Jeśli Twoja jest chwała
    Mój musi być wstyd
    Chcesz, by było mroczniej
    Zgasimy płomień

    Wywyższony, uświęcony
    Święć się Imię Twoje
    Oczerniany i ukrzyżowany
    W ludzkiej oprawie
    Zapalono miliony świec
    By dostać pomoc, która nigdy nie nadeszła
    Chcesz by było mroczniej

    Hineni, Hineni *
    Jestem gotów, Panie

    W tej historii jest kochanek
    Jednak nic to nie zmienia
    Jest kołysanka do cierpienia
    I paradoks do zrzucenia winy
    Lecz tak mówi Pismo
    To nie czcze gadanie
    Chcesz by było mroczniej
    Zgasimy płomień

    Ustawiają więźniów w szeregu
    Strażnicy obierają cel
    Walczyłem z demonami
    Były z klasy-średniej, były oswojone
    Nie wiedziałem, że mam pozwolenie
    By kaleczyć i zabijać
    Chcesz by było mroczniej

    Hineni, Hineni
    Jestem gotów, Panie

    Wywyższony, uświęcony
    Święć się Imię Twoje
    Oczerniany i ukrzyżowany
    W ludzkiej oprawie
    Zapalono miliony świec
    By dostać miłość, która nigdy nie nadeszła
    Chcesz by było mroczniej
    Zgasimy płomień

    Jeśli Ty rozdajesz karty
    Pozwól mi wyjść z gry
    Jeśli jesteś uzdrowicielem
    Jestem rozbity i chromy
    Jeśli Twoja jest chwała
    Mój musi być wstyd
    Chcesz, by było mroczniej

    Hineni, Hineni
    Jestem gotów, Panie

    Tłumaczenie: Krzysztof Brański

    * Hineni po hebrajsku oznacza "Oto jestem". Słów tych używali między innymi Mojżesz, Abraham i Samuel w odpowiedzi na wezwanie Boga.

    * * *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jaśku :)*
      Ja tam się cieszę ze Święta Niepodległości, żadni politycy, chamy i awanturnicy nie są w stanie odebrać mi tego radosnego Święta. Tylko widzisz...ja go świętuję inaczej, nie z nosem w telewizorze, bo telewizor jest bardzo PRZEWIDYWALNY. A co, spodziewałeś się, że nie będzie apelu smoleńskiego? Bo ja nie, podatku od złudzeń nie płacę, a i swoje lata już mam, żeby w wystarczająco realistyczny sposób ocenić rzeczywistość. Zresztą ja preferuję inne formy świętowania i jakoś nie przepadam za życiem stadnym.
      A może ucieszą Cię przynajmniej moje nowe zdjęcia i wiersz? Dziękuję bardzo za zauważenie :))))
      Wszystkiego dobrego na wieczór :)*

      Usuń
  6. Święto Niepodległości ?
    Od czego? My już byliśmy niepodlegli. To już historia.
    Ponad 3 godziny spędziłem na oglądaniu klipów Cohena, znalazłem też całą płytę, tę ostatnią...
    Żal i smutek, bo tego ARTYSTY trudno będzie zastąpić...
    " Bohaterstwo " i " patriotyzm " w wersji pisu - to niebywałe zaprzeczenie znaczenia tych słów!
    Gęby wykrzywione nienawiścią, " miesięcznice ' - już się stały świętem narodowym, sztandary z uwłaczającymi godności i człowieczeństwu - hasłami. Jad, degrengolada...
    Czarna rozpacz, a z racji na " głównego sponsora " - słowo " czarna " - nabiera bezpośredniego znaczenia.
    Włączenie " apelu smoleńskiego " do rytualnych, nic nie znaczących obrzędów - dopełnia obrazu zdebilowacenia!
    Przeraża wazeliniarstwo, służalczość i dostosowanie się gawiedzi - do " wymagań " - nowej " wadzy ".
    Towarem najbardziej chodliwym, powinna być wazelina, którą gorliwi wyznawcy kaczyzmu, powinni nacierać grzbiety, aby uniknąć dyskomfortu, wślizgując się w trzewia kaczystów...Fuj...
    Bal w domu wariatów!
    Przepraszam, ale nerwy już puszczają.
    Wszystkiego dobrego, dla wszystkich z wyróżnieniem Ciebie, Ewo:) Najlepiej to bym przespał ten upiorny sen.
    Czy on się skończy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stasiu, już dwukrotnie Ci wyżej odpowiedziałam, co ja o tym myślę i podałam link do dobrego artykułu. Zamiast złorzeczyć i utyskiwać, trzeba coś robić... a co, pomyśl na swoją miarę i możliwości. Może byś się przydał w lokalnym KOD do roznoszenia gazetek i ulotek? Każde wolne ręce na wagę złota...
      Dziękuję i pozdrawiam nieustająco serdecznie po raz kolejny :))

      Usuń
  7. Dobry wieczór na dobranoc :)*
    Jakoś mi się sennie zrobiło, zmęczyły mnie dzisiejsze wrażenia. Wiem, że jakiś mecz trwa i nie będę czekać do jego końca bo już padam. Czas na pożegnanie dnia, a pożegnam go pięknie, lirycznie i... na temat.
    Tak pisał Jeremi Przybora ponad pół wieku temu.

    ... "Dobranoc, dobranoc Ojczyzno,
    już księżyc na czarnej lśni tacy,
    dobranoc, i niech Ci się przyśnią
    pogodni, zamożni Polacy,
    że luźnym zdążają tramwajem
    wytworną konfekcją okryci
    i darzą uśmiechem się wzajem,
    i wszyscy do czysta wymyci,
    i wszyscy uczciwi od rana
    od morza po góry, aż hen.
    Dobranoc, Ojczyzno kochana
    już czas na sen.”

    https://www.youtube.com/watch?v=8x8S5Mgimy0

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Mężczyzno... już czas na sen, do jutra, pa :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .. i jeszcze... tak mam, bywa, że czekam na niemożliwe i czasem to następuje :)

      Leonard Cohen - Waiting for the miracle to come

      https://www.youtube.com/watch?v=zPxwCf6JX0g&feature=share

      Usuń
  8. Ewuniu, Jaśku, Staszku :)
    Dla mnie dzisiejszy dzień dobiega końca. Chciałbym zakończyć go tradycyjnie wierszem opiewającym uczucia z dedykacją spokojnego, relaksującego snu :)

    Walc Brahmsa

    Walc Brahmsa As-dur jest leitmotivem mego życia.
    Grywałem go tej, która miała wrócić i nie wróciła.
    Grywałem i tej dla której byłem niedobry.
    Grałem tobie - wówczas, gdym raz na zawsze rozesłał się
    u twoich stóp, jak podeptana nieskończoność.
    Gram go, ilekroć w grze złotoskrzydłej muśniesz mnie prze-
    lotnym uśmiechem, który dla ciebie jest tym, czym dla
    obłoków nawodne odbicie.
    A dla mnie jest szczęściem głębokim.
    I gram go wówczas, gdy wiem, że jesteś ode mnie myśleniem
    daleka, gdy jesteś gdzie indziej wesoła i innych kochasz
    radosna, przelotna jak zwykle...
    I właśnie wtedy brzmi najdelikatniej.

    - Jarosław Iwaszkiewicz

    https://www.youtube.com/watch/v=nGMSKF7vW9E

    Dobranoc Kochani, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za piękną, dobranocną lirykę, Zuziu, przydała się do pierwszej kawy bardzo :)

      Usuń
  9. Sobotnie bry :)*
    Nareszcie bez mgły i mżawki :) Jednak trochę chłodniej, dziś za oknem 2 stopnie, to i tak dobrze, że jeszcze na plusie. Czas się rozgrzać kawą i wyfrunąć na listopadowy świt do sobotnich obrządków. A do kawy trochę pogram na strunach szyn z Michałem Bajorem...

    ***Na strunach szyn ***

    http://www.youtube.com/watch?v=zJ_pMvQNqPY

    To znaczy tak niewiele, prawie nic
    W półmroku twoja twarz, monety błysk
    Tylko dotknięcie ciepłe rąk
    Gdzieś w tunelu metra są
    Na twardej ławce kilka słów
    Jakaś ballada, jakiś blues
    Czy może świat odmienić jeden gest
    I czyjeś słowa dwa, co brzmią jak wiersz
    Bilet powrotny czytam dziś
    Jak do ciebie nie wysłany list
    Może odnajdę właśnie tu
    Miejsce na ziemi, mały punkt

    Sens nie mówionych słów
    Dźwięk nie zagranych nut
    Blask nie zapalonych jeszcze lamp
    Nie mów nic, czy słyszysz mnie
    W zamęcie wokół nas
    Sens nie mówionych słów
    Dźwięk nie zagranych nut
    Blask nie zapalonych jeszcze lamp
    Nie mów nic, na strunach szyn
    Orkiestra może grać

    Szukałem ciebie długo, dobrze wiem
    Nie muszę dalej iść, by znaleźć cel
    Koniec podróży dobrze znam
    To twój uśmiech, twoja twarz
    Jeszcze nie odchodź, powiedz mi
    Że chcesz na zawsze ze mną być
    To znaczy tak niewiele, tylko my
    Kto z nas obudzi się, czy ja, czy ty
    Bo rzeczywistość była snem
    Noc za nocą, dzień za dniem
    Czy mam powiedzieć "kocham cię"
    Czy prosić "zostań, nie zostawiaj mnie"

    Dźwięk nie zagranych nut
    Blask nie zapalonych jeszcze lamp
    Nie mów nic, czy słyszysz mnie
    W zamęcie wokół nas
    Sens nie wyznanych słów
    Dźwięk nie zagranych nut
    W mrok, w tunel miłości ze mną wejdź
    Nie mów nic, na strunach szyn
    Orkiestra może grać

    - autorki: Agata Miklaszewska, Maryna Miklaszewska
    muzyka Janusz Stokłosa

    Dobrej soboty Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorki, tamten link się nie otwiera, tu jest dobry:

      https://www.youtube.com/watch?v=SLD9z30PhO8

      Usuń
    2. I jeszcze nawiążę do żurnala listopada - cieszę się z Janem Twardowskim, że nie wszystko jest tylko czarno białe :)

      Podziękowanie

      Dziękuję Ci że nie jest wszystko tylko białe albo czarne
      za to że krowy są łaciate
      bladożółta trawka
      kijanki od spodu oliwkowozielone
      dzięcioły pstre z czerwoną plamą pod ogonem
      pstrągi szaroniebieskie
      brunatnofioletowa wilcza jagoda
      złoto co się godzi z każdym kolorem i nie przyjmuje cienia
      policzki piegowate
      dzioby nie tylko krótkie albo długie
      przecież gile mają grube a dudki krzywe
      za to
      że niestałość spełnia swe zadanie
      i ci co tak kochają że bronią błędów
      tylko my chcemy być wciąż albo albo
      i jesteśmy w kratkę

      Jan Twardowski

      Pogodności wszelkiej na dziś :)

      Usuń
  10. Ewuniu,
    witaj w słoneczne, sobotnie przedpołudnie :)
    Po wczorajszym pełnych atrakcji wizualnych i emocjonalnych dniu, dzisiaj przyszedł czas na spokojniejsze spojrzenie w siebie i przyszłość:)

    * * *

    jesteś powietrzem
    które drzewa pieści
    rękoma z błękitu
    jesteś skrzydłem ptaka
    który nie trąca liści
    płynie
    jesteś zachodnim słońcem
    pełnym świtów
    bajką ze słów które mówi się
    westchnieniem
    czym ty jesteś -
    dla mnie - świeżą wodą
    wytrysłą na skwarnej pustyni
    sosną - która cień daje
    drżącą osiką - która współczuje
    dla zziębniętych - słońcem
    dla konających - bogiem
    ty - rozbłysły w każdej gwieździe
    której na imię miłość

    - Halina Poświatowska

    Udanego, uśmiechniętego dnia, do później, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Tak, wyciszyłam się wspaniale przy jesiennych porządkach w ogrodzie, bo nie ma to jak intensywny ruch fizyczny na wywietrzenie z głowy wszystkich emocji :) Dograbiłam liście, które jeszcze cały czas lecą, poprzycinałam zeschnięte badyle, oczyściłam oczko wodne z igiełek modrzewia, które pokryły go rudym kożuchem. Zakupiona ziemia do kopczykowania róż i kora do przysypania wrażliwych roślin na zimę. Przyjemnie zmęczona mogę się zająć poezją pod wierzbą. Rytm przyrody to jak bicie ludzkiego serca :)

      Intercontinental

      Zrób to samo co ja
      odłóż słuchawkę
      połóż ją na poduszce
      abym słyszał jak bije twoje serce
      jesteśmy zbyt daleko od siebie
      aby słowa mogły znaczyć to co znaczą
      nie przekrzyczymy oceanu
      ale kiedy mocno bije twoje serce
      wiem że jesteś i to mi wystarcza
      słyszę dalekie ujadanie psa
      podobnie szczeka pies za moim oknem
      jesteśmy daleko od siebie
      ale przecież na tym samym świecie
      więc jestem już spokojniejszy
      odległość dzieląca nas jest policzalna
      i to mi wystarcza
      gwiazdy spadają do morza
      ulice stają w miejscu
      twoje serce bije
      „mówi się”? – pyta telefonistka
      „nie, słucha się” – odpowiadam
      „ale proszę nam nie przerywać
      tu płaci się nie za słowa

      - Adam Zagajewski

      Przyjemnych chwil wieczornych w cichych zaułkach poezji :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      przepięknie opisujesz pracę w ogrodzie. Może kiedyś skuszę się na małe poletko, aby sprawdzić czy tez będę tak zachwycona :)
      Od lat, poza wieloma innymi pracami, mam niezwykle dużo czasu na przemyślenia :)

      * * *

      ja jeszcze ciągle czekam na ciebie
      a ty nie przychodzisz
      a jeśli
      to jesteś przejazdem na dwa dni
      jak ten fizyk z Moskwy w niemodnym kapeluszu
      który uśmiechnął się do mnie
      i zniknął na zakręcie białych szyn
      nie próbowałam go zatrzymać
      wiedziałam przecież
      że to nie ty

      czekam czekam wytrwale
      tak lekko dotykają mnie dni
      moja tęsknota jest tęsknotą planet
      zmarzłych tęskniących do słońca
      a ty jesteś słońcem
      które pozwala mi żyć
      jest znowu wieczór
      na dachach leży śnieg
      wąskie wieże kościołów nakłuwają niebo
      i dni tak lekko biegną nie wiadomo gdzie

      - Halina Poświatowska

      Byłam w słoneczne południe na długim trzygodzinnym spacerze. Dotleniłam się, dorozmyślałam, popatrzyłam przyrodzie w oczy ;) Teraz dopijam, właściwie przedwieczorną herbatę i czytam o nowinkach w necie.
      Uśmiechniętego wieczoru :)

      Usuń
    3. ... zaleśmianię na dobranoc :)

      Niebo przyćmione

      Niebo przyćmione, niebo wieczorne
      Samochcąc płynie przez moje oczy...
      Piersi bezsenne i bezoporne
      Pieszczota zmierzchu nuży i tłoczy.

      O, teraz snuć się cieniem po gaju,
      Ducha wśród sosen w szkarłat rozjarzyć,
      U twojej wrótni, na twym rozstaju
      Samemu sobie - snem się wydarzyć !

      Na skroń kalinom, ujrzanym w dali,
      Paść złotym kurzem w purpur pożodze -
      I nie odróżnić ust twych korali
      Od owych kalin na owej drodze !

      I nie odróżnić twoich warkoczy
      od brzóz, weśnionych w głębie jeziorne...
      Samochcąc płynie przez moje oczy
      Niebo przyćmione, niebo wieczorne...

      - Bolesław Leśmian

      Dobranoc Pani Na Ogródku, do jutrzejszego ranka, pa :)

      Usuń
    4. Dziękuję za wieczorną poezję, Zuziu :) Wczoraj wieczorem miałam trochę gości, wyszli późno, a sen już czekał za drzwiami :)
      Przydały się do pierwszej kawy. Dobrej niedzieli :)

      Usuń
  11. Niedzielne dzień dobry :)*
    Za oknem ledwo dnieje i strasznie zimno, brrr... na ten moment -5 stopni. Coś to jeszcze za wcześnie na takie mrozy.
    Do porannej niepośpiesznej stawiam na dobry początek dnia przebudzankę z Michałem Bajorem - życzeniową :))

    Chciałbym...

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qUWBHYKgPDg

    Chciałbym mieć
    Taką sieć
    By w nią wpleść
    Życia treść
    By nią kraść księżycowe światło
    Albo róż
    Rannych zórz
    Taką sieć
    Chciałbym mieć
    By w nią wpaść - i nie wypaść łatwo.

    Chciałbym trwać
    Żeby znać
    Zapach łąk
    Czułość rąk
    W ustach mieć kosmyk twoich włosów
    Dłonie spleść
    Oczy wznieść
    Zapaść hen
    W piękny sen
    Pośród traw i rozkwitłych wrzosów

    Być w siódmym niebie
    Czuwać kiedy licho śpi
    Nucić dla ciebie
    Pisać pieśni jak K.I.

    Chciałbym dać ci
    Jasne sny
    Ranne mgły
    Wonne bzy
    Nocne ćmy ptaki i zwierzęta
    Letni sad
    Świat bez wad
    Stary płot
    Ptasi lot
    Wszystko co pamięć zapamięta

    W pustych drzwiach
    Staje Bach
    Strząsa szron
    Daje ton
    Gra nam pieśń na sopelkach lodu
    Pragnąłbym
    Znaleźć rym
    Śpiewać z nim
    Słońca hymn
    Sławić cud porannego chłodu

    Wzrok mieć spokojny
    Liczyć tylko dobre dni
    Wyrzec się wojny
    Śpiewać pieśni jak K.I.

    Chciałbym mieć
    Taką sieć
    Schwytać w nią
    Nudę złą
    Blaskiem ją rozpromienić w jasność
    Potem nieść
    Dobrą wieść
    Zmienić lęk
    W piękny dźwięk
    Taką sieć chciałbym mieć na własność

    Mógłbym też
    Jeśli chcesz
    W strofach skryć
    Życia nić
    Wtedy już zawsze będziesz ze mną
    Może świat
    Za sto lat
    Będzie trwał
    Tak bym chciał
    Złowić go w moją sieć tajemną

    By każda wiosna
    Niosła same jasne dni
    Ty nam błogosław
    Wiecznym piórem swym K.I.

    autor: Roman Kołakowski, muzyka Piotr Rubik

    Imieninowe serdeczności i uściski dla Solenizanta Staszka, z życzeniami zdrowia, radości i wszelkiego spełnienia :)))
    A dla Wszystkich dużo ciepła, pogodnych przebudzeń i takiej całej niedzieli :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuniu :)
      "By każda jesień* niosła same jasne dni...". Dzień rozpoczęłam zdecydowanie za późno. Niepozbierana, pomimo kawy i przebudzanki :( OK, trzeba z rozpoczętym dniem się zmierzyć. To na dobry początek...

      Na dzień dobry

      Czasem wiatr zdmuchnie
      smutek przelotny,
      Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
      I przegoni wszystkie kłopoty,
      Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.

      Czasem deszcz o szyby zadzwoni
      Mokra trawa kroplami lśni
      Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
      Więc dziękuję deszczowi za łzy.

      Czasem słońce w gonitwie do lata
      Znowu ogród barwami roznieci
      Pozapala iskry na kwiatach,
      Więc dziękuję słońcu że świeci.

      No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
      Znikną smutki szaro-niebieskie
      Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
      Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...

      - Czesław Miłosz

      Słoneczka, ciepełka, błękitów, pa :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Słońca dziś nie było, szarości i mgiełki listopadowe snuły się cały dzień przy chłodnej aurze jak na listopad, ok. 1 st. przez cały dzień. W sumie całkiem przyjemna niedziela :) W moim ogrodzie zakwitł ponownie barwinek, jak widać, nawet można kwitnąć jesienią, czego również dowiódł Ryszard Mierzejewski ;)

      Rozkwitłaś jesienią

      Szukałem cię długo już prawie
      zwątpiłem i nagle
      znalazłem niespodziewanie
      siedziałaś cichutko
      ukryta głęboko
      na dnie swego smutku
      lęku i cierpienia
      i wystarczyło słów kilka
      przyjaznych uśmiechów gdy
      nagle wbrew wszelkim zasadom
      i doświadczeniu
      rozkwitłaś kwiatem subtelnym
      i pięknym
      rozkwitłaś dla mnie jesienią

      Wbrew wszelkim porządkom
      na ziemi i w niebie
      rosłaś cudownie do góry
      z każdym dniem
      silniejsza
      bardziej dumna i piękna
      rosłaś dla mnie jesienią

      Wyczarowana w mym losie
      i przeznaczeniu
      tak niewyobrażalnie piękna i
      prawdziwa
      nadzieją mnie darzysz
      szczęściem i miłością
      i wciąż kwitniesz
      i kwitniesz jesienią

      Ryszard Mierzejewski

      Radości, ciepła i spokoju na miły wieczór w domowych pieleszach :)

      Usuń
    3. Ewuniu :)
      Mam nieśmiałą nadzieję, że jeszcze będę kwitła, kwitła, kwitła :-)))
      Dzień minął tak sobie. Trochę na zewnątrz, trochę wewnątrz. Zmobilizowana drugą kawą zrobiłam przegrupowanie w obuwiu. Rozstałam się z kilkoma parami, które zalegały od lat. Podobno w tym roku należy zakończyć nie zakończone sprawy. Zaczęłam od butów !:-)
      A na niedzielny wieczór dedykuję wiersz...

      * * *

      Ta ciepła radość trwająca kiedyśmy zmieszali
      w jednej łodydze nasze niespokojne soki.
      Nasze znużone dni w pniu odchodzącej nocy
      ten jakby brzask przestrzeni na wybrzeżach ciała
      to kostne łożysko przez które toczą się poranki
      pod spojrzeniem trawy co wyrasta w płomieniach

      - Lorand Gaspar
      - Aleksandra Olędzka-Frybesowa tłumaczenie

      Dobranoc Ewuniu :) Snów radosnych, kolorowych, relaksujących, do jutra, pa :)

      Usuń
    4. :)
      Jeszcze mam przed sobą takie porządki, obiecuję sobie, że przed świętami koniecznie :)
      A teraz to już pora na...

      Wiersz nocą

      Okryj mnie drżę
      cała okryj moje ciało
      nagie nic
      nie mów wiem że nie
      istnieję dlatego okryj mnie
      słowem wierszem
      mową wiązaną pisz mnie
      za uchem
      delikatnie czule potem
      pisz szyję
      piersi dokładnie okrąż
      językiem nim
      wejdziesz na górę poczuj
      słony smak
      oceanu pisz ukrwione sutki
      pępek
      falujące łono rozchylone
      uda tam za-
      czekaj dotknij
      płatków zroszonych
      poplątaj
      języki w gorącym oddechu
      głęboko zanurz
      słowa zapomnij znaczenia
      nie kończ nie
      kończ nie kończ tego
      wiersza

      Ryszard Mierzejewski

      Dobranoc Zuziu, najpiękniejszych, kojących snów do ranka, pa :)))

      Usuń
  12. Serdecznie dziękuję, miła Ewo, za życzenia " ymynynowe ".
    Odwzajemniam się Tobie i Ogrodnikom - tym samym, znaczy się: życzeniami Miłej Niedzieli i pozostałych dni, miesięcy , lat...:)))
    Oby było ich jak najwięcej, a " dolegliwości " związanych z nieubłaganym upływem czasu - jak najmniej! Najlepiej wcale:)

    Póżniej coś napiszę, bo jeszcze nie skończyłem rannej toalety i jestem taki " zawieszony " pomiędzy: Łazienką, kuchnią, a komputerem:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Staszku :)
      Jeszcze raz kosz życzeń imieninowych i toast za Twoje zdrowie!
      Niech Ci każdy dzień będzie jasny optymizmem, z którego nie lecz się nigdy...

      Kocham Cię życie - Edyta Geppert

      https://www.youtube.com/watch?v=vyp9pIoC-gY

      Uparcie i skrycie
      och życie kocham cię kocham cię
      kocham cię nad życie
      W każdą pogodę
      potrafią dostrzec oczy moje młode
      niebezpieczną twą urodę

      Kocham cię życie
      poznawać pragnę cię pragnę cię
      pragnę cię w zachwycie
      choć barwy ściemniasz
      wierzę w światełko które rozprasza mrok

      Wierzę w niezmienność
      Nadziei nadziei
      W światełko na mierzei
      Co drogę wskaże we mgle
      Nie zdradzi mnie
      Nie opuści mnie

      A ja szepnę skrycie
      och życie kocham cię kocham cię
      kocham cię nad życie
      Choć barwy ściemniasz
      Choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz
      Choć się marnie odwzajemniasz

      Kocham cię życie
      Kiedy sen kończy się kończy się
      kończy się o świcie
      A ja się rzucam
      Z nadzieją nową na budzący się dzień

      Chcę spotkać w tym dniu
      Człowieka co czuje jak ja
      Chcę powierzyć mu
      Powierzyć mu swój niepokój
      Chcę w jego wzroku
      Dojrzeć to światełko które sprawi
      Że on powie jak ja- jak ja

      Uparcie i skrycie
      och życie kocham cię kocham cię
      kocham cię nad życie
      Jem jabłko winne
      I myślę ech ty życie łez mych winne
      Nie zamienię cię na inne

      Kocham cię życie
      Poznawać pragnę cię pragnę cię
      Pragnę cię w zachwycie
      I spotkać człowieka
      Który tak życie kocha
      I tak jak ja
      Nadzieję ma...

      Słowa Wojciech Młynarski, muzyka Włodzimierz Korcz.

      Wieczorne, najserdeczniejsze pozdrowienia dla Solenizanta i Jego Małżonki :)))

      Usuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staszku,
      życzę Tobie, z racji świąt Twego Patrona, uśmiechu, pozytywnego nastawienia do wszelkich politycznych, i nie tylko, spraw, zdrowia, bo bez niego świat jest szary, radości z bycia w Rodzinie oraz wszelkich nie wymienionych a będących dla Ciebie ważnymi :)))

      Usuń
    2. Staszek usunął podwójny wpis, ale mam nadzieję, Zuziu, że Twoje życzenia przeczyta :)

      Usuń
  14. Moi mili, kończy się niedziela i pora nam chyba zaleśmianić :) Jutro podobno będzie piękny księżyc...

    ♦̮̑ɜܓ

    Księżycówne

    Tam gdzie rzeka, gdzie mgła, gdzie ślad ciszy nieznany,
    Księżycówne się mrowią promiennie;
    Jak zmiennego księżyca rój snów niespodziany,
    Tak jak sen się dziś mrowią, jak sen rozpląsany,
    Ponade mną - i przy mnie - i we mnie.

    Gdzie by wzrok mój i szept mój, i wiersz nie sięgały
    Księżycówne - tam one, nie one.
    Arcyzłotym, na chwałę, takie imię nadałem,
    Tym imieniem pieściłem i nim zatrważałem,
    I pieściłem po nocach, strwożone...

    Lecz od pieszczot i spotkań już mrą i padają,
    Pada para za parą już w cienie...
    Noc już księżyc opiewa, w snach, w ogniach drży cała,
    A pierś rytmem nabrzmiewa, snem, ogniem już pała,
    Ogromnieje i gore marzenie.

    Lecz nie dla nich pieszczoty, nie dla nich spotkania,
    Więc nie spraszaj tanecznie tu w gości.
    Okrucieństwem kochanie, miłosne zgładzanie
    I pieszczenie, gdy martwe... lecz gorzej nie kochać
    I nie przysiąc im wiecznej miłości.

    Czyj to szept już zamącił ów zjaw pląsający,
    Z mych to ust padł ów szept o kochaniu?
    Tak i nie. Dziś podziwiani, pozdrawiam gorąco
    Te, co zmarły od pieszczot, zmarniały do końca;
    Księzycównom dziś moje śpiewanie.

    Niechaj mrą i padają z miłości upału,
    Pada para za parą, gdzie cienie,
    Niech noc księżyc opiewa, w snach, w ogniach już cała,
    Niech pierś rytmem nabrzmiewa, snem,
    ogniem niech pala,
    Niechaj rośnie i gore marzenie.

    - Bolesław Leśmian

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim obecnym i nieobecnym :)))*** ... uroczych marzeń sennych, pa, do jutra :)))***

    ... i za chwilę pokołyszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kołysanka na dziś - Magda Umer - Najcichszy tekst

      https://www.youtube.com/watch?v=6QKQ6pppPis

      Nie głośniej snu
      Nie głośniej łez
      Nie głośniej tchu
      Zdyszanych serc
      Na skrawkach cisz
      Bezsennych sjest
      Nagrywam ci
      Serdeczny list
      Odwieczny tekst

      Jest cichszy od trzepotu ćmy
      Od szmeru słot
      W milczeniu mgły
      Bezradny jak
      Rozstajny znak

      Nie ty przecież mnie nigdy nie usłyszysz
      Bo mój list cichszy jest od ciszy

      Wyszeptany
      Niepisany
      List

      Nie głośniej snu
      Nie głośniej łez
      Nie głośniej tchu
      Zdyszanych serc
      Nagrywam ci
      Najcichszy tekst
      Mój list

      Jeremi Przybora, muzyka Michel Legrand

      ... najczulej :)))***

      Usuń
  15. Witam w poniedziałek:)*
    Mokry, zamglony pejzaż nocny, za oknem cieniutkie 0,5 stopnia na plusie. Bardzo dobrze mi się spało, aż za dobrze :)
    Teraz szybka kawa do pionu, poranny dymek i za chwilę wyskok w roboczy dzień. Ale zanim zacznę codzienną gonitwę, zostawiam na rozgrzewkę ciepłą przebudzankę z... czarami, w wykonaniu Michała Bajora.

    *** Nie znajdą nas ***

    https://www.youtube.com/watch?v=yE_-pjNh39k

    Świat przygląda się nam
    Lecz nie spuszcza nas z oczu, a zatem
    Czy nie miałabyś nic przeciw temu
    by schować się przed światem?

    Starczy znaleźć zaklęcie
    Cienką strunę dotykiem obudzić
    a zrobimy się tacy maleńcy
    Niewidzialni dla świata i ludzi

    Nie nie nie
    nie znajdą nas
    od zmierzchu aż po brzask
    wiele znam tajemnych przejść
    do całkiem innych miejsc
    W pustyni się zdołamy schronić
    tej z ziaren piasku w Twojej dłoni
    Schronimy się za oceanem
    we wnętrzu muszli rozbujanym
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas

    W Twoich oczach zdumienie
    Skąd ta myśl o ucieczce w nieznane?
    Może mam niezbyt czyste sumienie,
    gdy patrzę na Ciebie kochanie... :)*

    Tuż za progiem są cuda -
    mikroświatów zmysłowe obszary
    Powiedz "tak", a na pewno się uda
    Bo to właśnie - kochanie - są czary.

    Ref. Nie nie nie...

    Ja znam się na tym
    Są małe i wielkie światy
    A nasz świat jest akurat

    Nie nie nie
    nie znajdą nas
    od zmierzchu aż po brzask
    wiele znam tajemnych przejść
    do całkiem innych miejsc
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas
    Od zmierzchu aż po brzask
    Nikt nie odnajdzie nas
    Nikt nie odnajdzie nas
    Nikt nie odnajdzie nas

    Słowa Michał Ozga, muzyka Piotr Rubik

    Udanego poniedziałku, tygodnia... wszystkiego, co przyjemne i radosne na dziś :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu :)
      Słonecznie, błękitnie, niezbyt chłodno. Kawa prawie dopita, przebudzanka przebrzmiała, czas na dzisiejszy, już południowy, wiersz. A w wierszu? O czym w tak piękny dzień pisać ?

      NA...

      Na troskliwym spojrzeniu,
      na kłóceniu się i na godzeniu,
      na milczeniu i na rozmowie,
      na słowach, których nigdy nie wypowiesz,
      na zadrach w sercu i na przebaczaniu,
      na pewności jutra i na zwątpieniu,
      na tęsknocie i radości,
      na dzieleniu trosk codzienności,
      na wsparciu w chorobie,
      na nie myśleniu wyłącznie o sobie,
      na niepamięci tego, co złe było -
      na tym właśnie polega
      prawdziwa, dojrzała miłość.

      - Barbara Anna Lesz

      Słonecznych myśli i działań, pa :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Po intensywnym w zajęcia poniedziałku wreszcie się mogę zająć poezją ze słownika dojrzałej miłości.

      uśmiechy zakochanych

      uśmiechy zakochanych
      maleńkie sadzonki szczęścia...
      tyle w nich słońca,
      tyle ciepła i światła...
      na delikatnej łodyżce nadziei
      wyrastają listki spojrzeń,
      a kwitną pocałunkami...
      po każdej nocy kiedy mi się śnisz
      zbieram je i zanoszę na księżyc...
      teraz już są wszędzie...

      - Cezary Bocian

      A księżyc jest pojemny, dziś w szczególności :) Obserwowałam to piękne i rzadkie zjawisko wracając do domu.
      Serdecznie, z ciepełkiem i radością, pozdrawiam i buziaki przesyłam :)

      Usuń
    3. Ewuniu,
      mam uśmiech taki tyci, tyci, ponieważ bardzo gęsta mgła nie pozwala na spojrzenie w oblicze księżyca. Natomiast mam uśmiech dookoła głowy jak czytam wiersze C.B. !
      Na dzisiejszy wieczór przyszłam pod wierzbę z...

      Sonet 132

      Jeśli to nie jest miłość - cóż ja czuję ?
      A jeśli miłość - co to jest takiego ?
      Jeśli rzecz dobra - skąd gorycz, co truje ?
      Gdy zła - skąd słodycz cierpienia każdego ?

      Jeśli samochcąc płonę - czemu płaczę ?
      Jeśli wbrew woli - cóż pomoże lament ?
      O śmierci żywa, radosna rozpaczy,
      Jaką nade mną masz moc ! Oto zamęt.

      Żeglarz, ciśnięty odmętom dla żeru,
      W burzy znalazłem się, podarłszy żagle,
      Na pełnym morzu, samotny, bez steru,

      W lekkiej od szaleństw, w ciężkiej od win łodzi
      Płynę nie wiedząc już sam, czego pragnę,
      W zimie żar pali mnie, w lecie - mróz chłodzi.

      - Francesco Petrarca
      - Jalu Kurek tłumaczenie

      Po zabieganym poniedziałku czas na relaks przy muzyce i filiżance kakao.
      Pozdrawiam cieplutko, serdecznie z uśmiechem, buziaki, do później :)

      Usuń
    4. :)
      W takim razie na dobranoc dla Ciebie jeszcze raz CB.

      A jeśli

      A jeśli poczujesz się sennie,
      W codziennej nicości oprawie,
      Deszczowej, bezbarwnej niezmiennie
      I zechcesz sen wyśnić na jawie

      Półśpiącą cię wezmę na ręce,
      Wypełnię twoje myśli,
      Do głębi zapadnę w serce,
      Tylko mnie wyśnij...

      A jeśli zobaczę nareszcie
      Ten ognik w twych oczach, tę iskrę,
      Zachętę w uśmiechu, czy w geście,
      Gdy nagle się szczęściem zachłysnę

      Scałuję ci z oczu tęsknotę,
      Zdejmę ci chmurę z czoła,
      Rozbudzę w sercu ochotę
      Tylko zawołaj...

      A jeśli usłyszę wołanie,
      Twój szept, choćby nawet najcichszy,
      Uniosę cię w czarów otchłanie,
      Gdzie nikt naszych słów nie usłyszy

      Zawładnę zmysłami twoimi,
      Rozgorączkuję uda
      I tak będziemy współczynić
      Cuda i cuda...

      A jeśli już będziesz u szczytu
      Bogactwa, co w sercu gdzieś spało
      Ukryte w ciemnościach niebytu
      I wyznasz, że jeszcze ci mało

      Ciemności rozproszę i jeszcze
      Drżącą, wyukochaną
      Do skończoności wypieszczę
      I pójdę rano...

      A jeśli zechcemy by więcej
      Nie brakło nam tego, co we śnie,
      Do gwiazd jak na skrzydłach odlecę
      I zrobię to, czego dziś nie śmiem

      Przyniosę ci słowo po słowie
      Cały bagaż czułości,
      Historię uczuć opowiem
      Słownik miłości...

      Dobranocne buziaki dla Ciebie i najpiękniejszych snów, do jutra pa :) A spojrzyj wyżej, dostawiłam fotkę lubelskiego księżyca dzisiaj. Czysta magia... :)

      Usuń
    5. ... oczywiście autorem wiersza jest Cezary Bocian.

      Usuń
    6. ...:)

      zapodziejemy się

      zapodziejemy się gdzieś tej jesieni
      we dwoje
      a tęsknota się w lepsze zamieni
      nastroje...
      Jesteś teraz daleko i sama
      więc czujesz,
      że ci czegoś do szczęścia kochana
      brakuje...
      zapodziejemy się więc tej jesieni
      we dwoje
      a tęsknota się w lepsze zamieni
      nastroje

      - Cezary Bocian

      Księżyc na fotce uwodzi urodą, bardzo żałuję, że mgła nie pozwala podziwiać tego fenomenu.
      Dobranoc Ewuniu, kolorowych w towarzystwie puszystego :)))

      Usuń
  16. :)))
    W pierwszych słowach mojego listu / pamiętacie, że kiedyś tak się zaczynało listy tradycyjnie pisane /, dziękuję Tobie Ewo, Tobie Zuziu - za wczorajsze życzenia.
    Mam takiego pecha, że nawet " ymynyny " nie są do końca radosne, bo już siódmy rok - w ten dzień właśnie - mój syn też ma święto. Urodziny, tym razem 39-te... gdyby żył:(
    Zatem: cmentarz, trudne i dołujące wspominki, kielich na zaśnięcie i lulu...
    Kocham życie, Ewo, kocham je nad życie... Marzę, żeby i ono - choć czasem - zrewanżowało się i przyniosło radosny promyk:)
    Miłego poniedziałku, miłej reszty tygodnia: Ewo, Zuziu, Jaśku:)
    Cholera... kiedyś nas TU więcej było...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Staszku :)
      Bywają dni smutne, trudne, po których musimy się podnieść i iść dalej. Tak bywa ze śmiercią najbliższych. Pozostają w historii naszego życia, a życie zmusza nas do dalszego marszu. Od czasu do czasu też wspominam tych, którzy Ogródkowali. Może problemy dnia codziennego, jak choroby, powiększające i zmniejszające się rodziny, czasami brak chęci zaistnienia w życiu innych osób spowodowały, że Ogródek znalazł się na marginesie ich życia. Jestem optymistką, więc wiem, że furteczka stoi zawsze uchylona :)
      Pozdrawiam serdecznie, bywaj w Ogródku częściej, do spotkania :)

      Usuń
    2. Bry syćkim.:)*

      Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości Zuziu.
      Różnie to w życiu bywa. Ja przez cały weekend
      gościłem w domu mojej starszej siostry w ramach
      opieki nad nią, bo córcia wyjechała na weekend
      do Gniezna i trzeba było jej pomóc. Ale już będę
      na dobranockę. Jeszcze tylko serdeczne życzenia imieninowe składam Staszkowi - Stasku syćkiego czego tylko fces. :-)

      A wszystkim miłego wieczoru z wielkim księżycem na
      niebie.:)))***

      Usuń
    3. Dobry wieczór, Stasiu :)
      Niech Ci się darzy w życiu we wszystkim, co tylko zamierzasz zrealizować, a smutki - no cóż, są nierozłączną cząstką naszego istnienia. Byleby byśmy się tylko w nich nie zapamiętali, bo można zatracić cały sens życia, które już przecież mamy "z górki". Warto dostrzegać jaśniejsze jego strony :)
      Nie dziwi mnie, że teraz jest nas mniej w Ogródku, wobec takiego rozwoju różnych portali społecznościowych. Kilku byłych Ogrodników spotykam na Facebooku i utrzymuję z nimi kontakty. Nie mam nikomu za złe, że wybrali inną formę aktywności w internecie, tam można zamieszczać swoje prace na własnym profilu, czego nie da się zrobić na cudzym blogu, np. wklejania własnych zdjęć. To jest ich indywidualny wybór, szanuję i nikogo nie potępiam za to :)
      Tym bardziej, że sama aktywnie działam na FB, zarówno na własnym profilu, jak i w różnych grupach tematycznych, poetyckich, czy fotograficznych. Dużo mi to daje, bo mam szerokie spektrum porównania tego, co tworzą inni, z tym, co ja tworzę. Korzystam z rad, a i sama ich udzielam w miarę posiadanych doświadczeń. I przez takie obcowanie z innymi twórcami rozwijam swoje zainteresowania i pasje. Podobnie jak inni :)
      Powiedziałam sobie kiedyś tak: dopóki choć jeden Ogrodnik (lub gość) zajrzy na Impresje, będę dalej pisała blog. A jeśli ktoś ma ochotę jeszcze spotykać ze mną w wierszach i fotografiach, zapraszam również na FB.
      Pozdrawiam ciepło, miłego wieczoru, Staszku :)

      Usuń
    4. ... korekta: byle byśmy, a nie byleby byśmy.

      Usuń
    5. O, Jaśku, witaj :)*
      Kopę lat... :)))* Już się nie mogę doczekać Twojej dobranocki :)

      Usuń
  17. Zdarza się, choć bladego pojęcia nie wiem dlaczego, że wpisy się dublują. Kasuję je, ale może to wywołać " zakłócenia ", w drabince ogrodowych rozmów:) Jak zauważyłaś słusznie, Ewo - właśnie tak było wczoraj:)
    Pozdrawiam ciepło
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie szkodzi, Stasiu. Zawsze posprzątam "resztki", które zostają po zdublowanym wpisie, a do których dostęp ma tylko właściciel blogu. Wczoraj nie sprzątnęłam, gdyż Zuzia zamieściła tam komentarz. Gdybym skasowała i te "resztki", wpis Zuzi automatycznie też by zniknął.

      Usuń
  18. I jeszcze Wszystkich bardzo proszę o jedno:
    Nie czytajcie tylko swoich wpisów, odświeżajcie blog, zanim cośkolwiek sami napiszecie. Wpisujecie się w tak różnych miejscach, a ja staram się odpowiedzieć każdemu pod jego wpisem, niezależnie gdzie został zamieszczony.
    Dobrego wieczoru Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu,
      nie poczuwam się do winy, jako że czytam i odsłuchuję to jest wpisane. Jeśli, Twoim zdaniem, coś pomijam to może z braku czasu w danym dniu, bo wracam do wpisów następnego.
      Czasami trudno jest się wpisać w rządku odpowiedzi, wpisuję w komentarzu. Więcej grzechów nie pamiętam, proszę o rozgrzeszenie bez pokuty :))))))

      Usuń
    2. Nie, nie, Zuziu, Ty akurat bezbłędnie trafiasz we wszystkie wpisy :)))

      Usuń
  19. I już dobranocnie.

    Mrozik rośnie a łysy schował się za chmurami i tyle go
    u mnie widać. Wobec takiego uniku, pozwolę sobie już na słowa i wiersz Krzysztofa Ćwiklińskiego -

    * * *...Umiałbym...* * *
    **❤️**
    Umiałbym kochać mocniej, lepiej lub inaczej,
    Umiałbym może... Umiał w plątaninie znaczeń
    Znaleźć jedno właściwe i jasne. Zawiłość
    Zdań złożonych przełożyć na słowo słów: miłość.

    Ból może mógłbym nazwać... i opisać światło.
    Może umiałbym więcej? Może nic ponadto?

    Może pojąłbym siebie bez reszty? Nareszcie
    Umiałbym spleść jak warkocz barwę, czas i przestrzeń.

    Umiałbym też zapewne od innych nie gorzej
    Rozumieć i wybaczać, i umiałbym może

    Żywych poić nadzieją, a umarłych budzić -
    Gdybym mówił językiem aniołów, nie ludzi...

    **❤️**

    I Leonard Cohen - Leaving the Table

    https://www.youtube.com/watch?v=vbjRTN3-jCg

    ***...Odchodzę od stołu...***


    Odchodzę od stołu
    Wychodzę z gry
    Nie znam tych ludzi
    W Twej ramce na zdjęcia
    To, że Cię kochałem lub nie
    Było wielkim błędem
    To, że Cię kochałem
    I znałem Twe imię

    Nie potrzebujesz prawnika
    A ja nie składam reklamacji
    Nie musisz się poddawać
    Nie obieram celu

    Nie potrzebuję kochanki
    Oswojono nędzną bestię
    Nie potrzebuję kochanki
    Więc zdmuchnij świeczkę

    Nikogo nie pominięto
    Nie przewidziano nagrody
    Stopniowo podcinamy sznur
    Roztrwaniamy skarb
    Na który miłość nie może sobie pozwolić
    Wiem, że możesz poczuć
    Przywróconą słodycz

    Nie potrzebuję przyczyny
    Tego kim się stałem
    Moje wymówki są wyświechtane i słabe
    Nie potrzebuję przebaczenia, och nie
    Nie ma już kogo obwiniać
    Odchodzę od stołu
    Wychodzę z gry

    Odchodzę od stołu
    Wychodzę z gry

    Tłumaczenie: Krzysztof Brański

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła.:)))*** ...najczulsze pa . :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie udało mi się zamieścić na blogu dzisiejszą fotkę Łysego. Spójrz na ostatnie zdjęcie :) Ten, to dopiero ma talent. Będzie bezsennie, a dobranockę naszykuję za moment.

      Usuń
    2. ... i juszsz ;)))*

      Magia dzisiejszej księżycowej nocy trwa... zostało jeszcze tylko dopowiedzieć poezję.

      **❤️**

      Noc ja i księżyc

      Stoję w oknie - czekam. Tej nocy mam randevu.
      On spóźniony? Wszak godziny mi nie wyznaczył...
      Gdy zjawi się, spojrzę w jasną twarz i wyznam mu,
      że tęsknię bez żalu, a los mi go przeznaczył!

      Na tle ametystów nocy swą twarz wciąż zmienia.
      Bywa, jak złoty denar, gdy przybywa w zaloty,
      to znów wychudły, niczym klinga Saracena.
      Gwiaździsty, nocny birbant na tę noc i potem...

      Dobrze się czuje bezsenność w jego towarzystwie
      wtulając tęskny wzrok w poświaty złotawy tren.
      Kołysz nas nocko w gwiazdach, zanim czary prysną
      dobranoc miły, już czas na sen, spokojny sen.

      Zofia Szydzik

      **❤️**

      ...i stosowna kołysanka... Ludwig van Beethoven Sonata Księżycowa - Moonlight Sonata, a na cudnym klipie wiersz Bolesława Leśmiana.

      https://www.youtube.com/watch?v=0PopTDXIEhI

      **❤️**

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim, i Tobie Miły już czas na sen :)))*** ... najczulsze pa, do jutra :)))***

      Usuń
  20. Witam w ciemnościach wtorku :)*
    Chłodno, ale przynajmniej nie pada, za oknem dziś -2 stopnie. Poranek zaczyna powoli mruczeć, jak zaspany kot, to ja też zamruczę Wam do kawy ;-) - razem z i Ray Charles i Dianą Krall.
    "Jeszcze ranek nie tak bliski słowik to ,a nie skowronek się zrywa" :)) Piękny bluesik, zachęcam do posłuchania. You don't know me.

    *** Nie znasz mnie ***

    https://www.youtube.com/watch?v=NmrVOuMVvGM

    Dajesz mi rękę
    A potem mówisz, "Cześć"
    I trudno mi mówić
    Moje serce bije, tak
    że każdy może powiedzieć
    Myślisz, że znasz mnie dobrze
    Cóż, nie znasz mnie, nie

    Nie wiesz, że jest ktoś
    Kto marzy o tobie każdej nocy
    I pragnie całować twoje usta
    I pragnie trzymać cię mocno
    Dla ciebie jestem tylko przyjacielem
    To wszystko, czym kiedykolwiek byłam
    Nie, nie znasz mnie

    Nigdy nie poznałem sztuki kochania
    Choć moje serce boli z miłości do ciebie, tak
    Boję się, że jestem zbyt nieśmiały, przepuściłem szansę
    Szansę, że ty też mnie kochasz

    Podajesz mi rękę
    A potem mówisz "żegnaj"
    I patrzyłem jak odchodzisz
    obok tego szczęściarza
    Nie, ty nigdy się nie dowiesz
    kto pokochał Cię tak
    Nie, nie znasz mnie

    choć nigdy nie poznałem sztuka kochania
    Choć moje serce boli z miłości do ciebie
    Obawiam się,że przez nieśmiałość stracę szansę
    Szansę, że ty też mnie ​​kochasz

    Podajesz mi rękę
    A potem mówisz "żegnaj"
    I patrzyłem jak odchodzisz
    obok tego szczęściarza
    Nie, ty nigdy się nie dowiesz
    kto pokochał Cię tak
    Nie, nie znasz mnie

    I mówię ci, że nigdy, przenigdy nie wiesz
    kto cię tak pokochał
    Nie, nie znasz mnie
    nie, nie znasz mnie

    * * * * *

    I już pędzę do obowiązków. Miłego wtorku i do spotkania znów w ciemnościach :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzień dobry Ewuniu :)
    Mruczanka do kawy wyśmienita :) Rozświetliła szary, mglisty ranek. Budzę się kawą, muzyką i poezją i podrzucam do odszukania na ścieżkach miłości zagubione serce :)

    - Zagubione serce -

    Dzisiaj do prasy
    ogłoszenie dałam:
    "Zgubiłam Serce"
    wszędzie szukałam,
    nigdzie nie było,
    pewnie gdzieś
    w ciemnym kącie się skryło
    albo się bardzo u mnie nudziło
    i poszło sobie...
    a dokąd ?
    nie wiem...

    Może z gazety czegoś się dowiem,
    może ktoś wskaże drogi kierunek
    i dobrym słowem złagodzi frasunek,
    może ktoś mijał Serce po drodze
    takie zmartwione,
    strudzone srodze,
    a może Serce pytało o drogę,
    może od Ciebie czegoś się dowiem ?
    Może to właśnie Ty
    me Serce znalazłeś przy drodze,
    może to właśnie Ty
    me Serce ująłeś w dłonie,
    może to właśnie Ty
    z Sercem przybędziesz zaraz,
    może to właśnie Ty
    Serce oprawisz jak obraz
    w ramy spowite uczuciem,
    delikatnym muśnięciem,
    z wyczuciem,

    Jak dobrze,
    że już Jesteś moje szczęście
    z Sercem okrytym miłości chustą,
    jak dobrze,
    że znów jesteś moje Serce
    bez Ciebie tu było tak pusto.

    - Tamara Rzuchowska

    Zapowiada się dzień zabiegany sprawami do załatwienia na wczoraj. Słoneczka, pogodnych myśli, spraw bez stresowych, do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Długo dziś mi zeszło z załatwianiem różnych spraw, ale nareszcie osiadłam w Ogródku. Z sercem na dłoni zatem do poezji :)

      Do serca w niedzielę

      Dziękuję ci, serce moje,
      że nie marudzisz, że się uwijasz
      bez pochlebstw, bez nagrody,
      z wrodzonej pilności.

      Masz siedemdziesiąt zasług na minutę.
      Każdy twój skurcz
      jest jak zepchnięcie łodzi
      na pełne morze
      w podróż dookoła świata.

      Dziękuję ci, serce moje,
      że raz po raz
      wyjmujesz mnie z całości
      nawet we śnie osobną.

      Dbasz, żebym nie prześniła się na wylot,
      na wylot,
      do którego skrzydeł nie potrzeba.

      Dziękuję ci, serce moje,
      że obudziłam się znowu
      i chociaż jest niedziela,
      dzień odpoczywania,
      pod żebrami
      trwa zwykły przedświąteczny ruch.

      Wisława Szymborska

      Do niedzieli jeszcze wprawdzie daleko, ale co szkodzi pochwalić serce we wtorek? :) Serdeczności z uśmiechem i buziakiem na miły wieczór, Zuziu :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      bez względu na dzień tygodnia naszej wspaniałej pompie zwanej sercem należą się najcieplejsze, najpiękniejsze słowa.
      Do osób które kochamy przychodzimy...

      przyjdę z miłością

      ...przyjdę do Ciebie
      łąką
      zmierzchem
      słońca zachodem

      polnych kwiatów
      zapachem
      ciszą
      wieczornym chłodem

      ...przyjdę z nadzieją
      tęsknotą
      powiewem
      pragnień szalonych

      radosnym uśmiechem
      kolorów
      paletą
      snów wymarzonych

      ...przyjdę wieczorem
      cichym
      zielonych
      traw szelestem

      nad zachodem słońca
      uniosę Cię
      miłością
      i otwartym sercem

      - Janusz Kliś

      Dobranoc Ewuniu :)
      Kolorowych snów, z radosnym i czułym sercem pod rękę, buziaki, pa :)

      Usuń
    3. Dziękuję, Zuziu :) Wczoraj byłam za bardzo padnięta, żeby cośkolwiek napisać. Lubię poezję Janusza Klisia. Dobrego dnia :)

      Usuń
  22. Dobry wieczór na dobranoc szanownym paniom.:)*

    Ciemno, zimno i śnieg zaczyna się wygłupiać i jak tu przetrwać
    resztę listopada, grudzień i styczeń bez naturalnej
    witaminy D.
    A teraz już "Słowo na dobranoc" i Bolesław Leśmian z wierszem

    * * *...Zazdrość moja...* * *

    **❤️**

    Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota:
    Kto całował twe piersi jak, ja po kryjomu?
    Czy jest wśród twoich pieszczot choć jedna pieszczota,
    Której prócz mnie nie dałaś nigdy i nikomu?
    Gniewu mego łza twoja wówczas nie ostudzi!
    Poniżam dumę ciała i uczuć przepychy,
    A ty mi odpowiadasz, żem marny i lichy,
    Podobny do tysiąca obrzydłych ci ludzi.

    I wymykasz się naga. W przyległym pokoju
    We własnym się po chwili zaprzepaszczasz łkaniu,
    I wiem, że na skleconym bezładnie posłaniu
    Leżysz jak topielica na twardym dnie zdroju.

    Biegnę tam. Łkania milkną. Cisza niby w grobie.
    Zwinięta na kształt węża z bólu i rozpaczy,
    Nie dajesz znaku życia - jeno konasz raczej,
    Aż znienacka za dłoń mię pociągasz ku sobie.

    Jakże łzami przemokłą, znużoną po walce,
    Dźwigam z nurtów pościeli w ramiona obłędne!
    A nóg twych rozemknione pieszczotami palce
    Jakże drogie mym ustom i jakże niezbędne!

    **❤️**

    I kołysanka na dziś - Mieczysław Fogg - Jesień

    https://www.youtube.com/watch?v=fJuEn0zCKNw


    Wiosny znikły już nadzieje
    Opadł już pożółkły liść
    Dziwną pustką zewsząd wieje
    Szarych drzew odarta kiść

    Niebo blaskiem opromieni
    Zachód ostatkiem czerwieni
    Zbliża się pora jesieni
    Szarych dni, deszczowych dni

    Jesień przedziwny smutek niesie
    A w sercu wielka żałość
    Coś w duszy łka i rwie się

    Jesień, ta smutna, załzawiona
    Z ostatnim blaskiem kona
    Opadły, zwiędły kwiat

    Jesień deszczową drogą kroczy
    Lśnią gdzieś na szybach srebrne łzy
    Czyjeś wpatrzone, smutne oczy
    Śledzą na niebie szare mgły

    Jesień, ta smutna, załzawiona
    Perłami łez zroszona
    Na szary spływa świat

    Czasem mocniej wiatr zawieje
    Zaszeleści suchy liść
    W sercu budzą się nadzieje
    Chciałbym gdzieś bez celu iść

    Chciałbym znów odnaleźć ciebie
    Zobaczyć uśmiech wiosenny
    Odnaleźć uśmiech promienny
    Jasnych dni, słonecznych dni

    tekst - Alina Pawłowicz

    **❤️**

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))***..."Chciałbym znów odnaleźć Ciebie
    Zobaczyć uśmiech wiosenny
    Odnaleźć uśmiech promienny"... z czułym pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj byłam bardzo zmęczona, a przy tym źle się poczułam. Miło, że pamiętałeś, a ja miałam co poczytać i posłuchać :)*

      Usuń
  23. Środowe bry :)*
    Wreszcie się ten tydzień przepołowi i będziemy już mknąć z górki ku sobocie. Noc jeszcze w pełni, temperatura za oknem nieciekawa, jakieś -2 st. się plącze i ciapie deszcz ze śniegiem. To na tę chwilę może później się rozpogodzi?
    Na razie jednak wiem, że muszę skończyć kawę i szybko zebrać się do pionu. Moje samopoczucie nie jest najlepsze. Do kawy zaś proponuję przebudzankę ze Stanisławem Soyką.

    *** Co dnia... ***

    http://www.youtube.com/watch?v=FsRO-tI97Ug

    Pytasz co to miłość
    Wiem i nie wiem sam
    Pożegnalne oczy
    Powitania czar
    Słowa
    Czasem nazbyt dużo słów
    Trudno tak i cudnie
    Trudno tak i cudnie ze sobą żyć

    Pytasz co to miłość
    Może to ty i ja
    Wielka i namiętna
    Między nami gra
    Zgoda
    I niezgoda zła
    Miłość to pytanie
    Na które odpowiadać trzeba co dnia

    Nasze sny, ciche dni
    Uśmiech przeciw samotności
    Ty i Ja Ja i Ty
    Uśmiech przeciw bezradności
    Ty i Ja
    Uśmiech przez łzy

    Pytasz co to miłość
    Któż odpowiedź zna
    Ludzie z niej się rodzą
    Ona nie ma dna
    Wiele
    Różnych imion ma
    Miłość to pytanie
    Na które odpowiadać trzeba
    Co dnia
    Co dnia
    Co dnia…

    :)*

    I jak co dnia zmykam do obowiązków. Przyjemnych przebudzeń, szybko upływających godzin w pracy i do spotkania w ciepłym ogrodzie :)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Ewuniu :)
    Środa pogodowo przypomina wcześniejsze dni. Nic, tylko zwinąć się w kłębuszek, radio z łagodną muzyką, relaksować i odpoczywać. Zapewne dopiero moje popołudnie objawi się szybszym rytmem dnia. Teraz delektuję się przebudzanką a o miłości jeden z ważniejszych tekstów uznawany za pierwowzór :)

    Miłość

    1. Gdybym mówił różnymi ludzkimi językami, a nawet językami aniołów, ale nie miałbym w sobie miłości, to nie różniłbym się od dźwięczącego gongu lub brzmiącego cymbału.

    2. Gdybym miał dar prorokowania, gdybym poznał wszelkie tajemnice i zdobył wszelką wiedzę, a do tego miał dar szczególnej wiary, która przenosi góry, to bez miłości i tak byłbym nikim.

    3. I nawet gdybym rozdał biednym cały majątek, a sam dał się żywcem spalić, to bez miłości nic bym przez to nie zyskał.

    4. Miłość jest cierpliwa i łagodna. Nie jest zazdrosna, pełna pychy ani zarozumiała.

    5. Nie jest nieprzyzwoita, egoistyczna i drażliwa. Nie pamięta doznanych krzywd.

    6. Nie cieszy się ze zła, ale raduje się z prawdy.

    7. Miłość wszystko przetrzymuje, nigdy nie traci wiary i nadziei. Prawdziwa miłość może wiele znieść.

    8. I nigdy się nie kończy ! A dar prorokowania, dar mówienia językami, dar wyjątkowej wiedzy ? Wszystkie one kiedyś przeminą.

    9. Bo dzięki wiedzy i proroctwom dotykamy tylko cząstki rzeczywistości.

    10. Ale gdy zobaczymy ją w pełni, wtedy to, co cząstkowe, nie będzie już potrzebne.

    11. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem, myślałem i rozumowałem jak dziecko. Gdy jednak stałem się mężczyzną, odrzuciłem wszystko, co dziecinne.

    12. Teraz duchową rzeczywistość widzimy niewyraźnie, jak w kiepskim lustrze. Gdy jednak nadejdzie doskonałość, ujrzymy ją twarzą w twarz. Teraz poznaję ją tylko cząstkowo, wtedy poznam ją tak, jak sam zostałem poznany przez Boga.

    13. Obecnie więc trwają wiara, nadzieja i miłość - wielka trójka - ale największa z nich jest miłość.

    - List św. Pawła do Koryntian

    Pozostanę w tym wzniosłym nastroju. Dla Ciebie i Ogrodników miłości, miłości, miłości, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Szaro, buro, a jeszcze dwa tygodnie temu złoto na drzewach dojrzewało.Brak kolorów, listopadowe ciemności i plucha zaczynają już trochę dokuczać.
      Mżawka sobie siąpi nadal, a my w zaciszu domowym zajmiemy się poezją. Może na wieczór trochę wzmocnienia w postaci muzycznych witamin? ;-) Oczywiście z miłością w tle.

      Hanna Banaszak - "Witaminowa bossa nova"

      http://www.youtube.com/watch?v=e-NrWr7Y2Xw

      Kiedy go spotkałam pierwszy raz
      To powiedzmy sobie szczerze
      Że wyglądał, jak przywiędły kwiat
      Lub, jak aktor po premierze
      Upłynęło wspólnych parę lat
      On okazem stał się zdrowia
      Mógł się z sanitariuszy śmiać
      I z karetek pogotowia

      Bo byłam jego witaminą
      Bukietem jarzyn, ciepłych słów
      Słodką poziomką lub cytryną
      Puszką Dodoni pięknych snów
      Bo byłam jego witaminą
      Maliną pocałunków stu
      Cykorią rozstań i włoszczyzną
      Przecierem marzeń dżemu

      Potem cień na nasze szczęście padł
      Kiedy on zdyszanym głosem
      Rzekł mi kiedyś -mała
      Ja nie chcę dłużej być jaroszem
      Od tej pory często widzę go
      Okrytego szczelnie szalem
      Jak go wiozą przez uliczny tłok
      Pędząc R-ką na sygnale

      A byłam jego witaminą
      Bukietem jarzyn, ciepłych słów
      Słodką poziomka lub cytryną
      Puszką Dodoni pięknych snów
      A byłam jego witaminą
      Maliną pocałunków stu
      Cykorią rozstań i włoszczyzną
      Przecierem marzeń dżemu

      Grunt żeby zdrowia być okazem
      Znów stworzę ci warzywny raj
      Nie chodzi o mnie, lecz o sprawę
      Na młodych, silnych czeka kraj

      muzyka: Hubert Szymczyński
      tekst: Krzysztos Jaślar i Zenon Laskowik
      tańczy: Janusz Józefowicz

      Pozdrówka ciepłe, wieczorne z humorem i melodią deszczu za oknem :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Długie dzisiejsze moje popołudnie. Dopiero teraz mam czas, aby odsłuchać Witaminową bossa novę w brawurowym wykonaniu pani Banaszak. Kiedyś to były GŁOSY :)
      A teraz w formie listu słowa, które chciałoby się otrzymywać i czytać, i się w nich zatracać :)

      * * *

      Jesteś dla mnie szeregiem zielonych liter dźwięczących miło, jesteś płaskim listem, który można całować nie czując nic. Twoje imię wypisane nisko przypomina sierść kota i przeciąga się podłużnie, gdy je wymawiam. Chciałbym cię dotknąć tak, jak dotykam twojego imienia, ale boję się chwili, w której zobaczę twoje brwi i usta. Jest tyle linii uśmiercających tkliwość i tyle przyćmionych świateł nie szepczących o miłości. Chciałabym cię poznać dotykiem, chciałabym, żebyś przyszedł w nocy, pochylił się nade mną śpiącą i znowu odszedł jak księżyc. Przestałabym wpatrywać się w nieruchome okno i usnęłabym wtulona w zapach po tobie.

      - Halina Poświatowska

      Wprawdzie już późny wieczór, może jeszcze nie śpisz, więc pięknych chwil jeszcze przed północą :)

      Usuń
    3. ... po północy zaś...

      Białe ptaki

      O, być z tobą wraz, ukochana,
      białym ptakiem na morskiej kipieli!
      Męczy nas blask meteoru,
      co, nim zgaśnie, płomieniem strzelił.
      Płomień gwiazdy błękitnej zmierzchu,
      zawieszonej na nieba krawędzi,
      Budzi smutek w sercach, najmilsza,
      którego nic nie odpędzi.

      Znużenie śle lilia i róża,
      marzycielki rosą okryte.
      Ukochana, nie śnij o blasku
      gwiazdy barwionej błekitem
      Ni o plomieniu, którym
      spadający meteor strzelił.
      Chciałbym się stać wraz z tobą
      białym ptakiem na morskiej kipieli!

      Spokoju nie dają mi wyspy,
      rozliczne wybrzeża Danajów,
      Gdzie czas zapomniałby o nas,
      gdzie troski nie docierają.
      Tam, z dala od róży i lilii,
      płomień tknąć by się nie ośmielił,
      Ukochana, dwóch białych ptaków
      unoszonych na morskiej kipieli.

      W.B. Yeats, tłum. Stanisław Barańczak.

      Do poranka, Zuziu, pa :)

      Usuń
    4. ... mile obudził mnie szum skrzydeł białych ptaków, uśmiecham się do nich :)))

      Usuń
  25. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Ooo! Panie znowu o miłości!... to może i ja dołączę do Pań
    przy wydatnej pomocy Agnieszki Osieckiej -

    * * *...Umrzeć z miłości...* * *

    *❤️**❤️**❤️*

    Chociaż raz
    warto umrzeć z miłości.
    Chociaż raz.
    A to choćby po to,
    żeby się później chwalić znajomym,
    że to bywa.
    Że to jest.
    ... Umrzeć.

    Leżeć w cmentarzu czyjejś szuflady
    obok innych nieboszczyków listów
    i nieboszczek pamiątek
    i cierpieć...

    Cierpieć tak bosko
    i z takim patosem,
    jakby się było Toscą
    lub Witosem.

    ... I nie mieć już żadnych spraw
    i do nikogo złości.
    I tylko błagać Boga, by choć raz,
    choć jeszcze jeden raz
    umrzeć z miłości.

    *❤️**❤️**❤️*

    I kołysanka Leonarda Cohena - Love Itself

    https://www.youtube.com/watch?v=DsGRSK9FDPY

    ***...Sama miłość...***

    Światło wpadło przez okno
    Prosto ze słońca w górze
    I głębia mojego pokoju
    Pogrążyła się w promieniach miłości

    W strumieniach światła dostrzegłem wyraźnie
    Pył, który widujesz rzadko
    Który z anonimu tworzy
    Imię dla kogoś takiego jak ja

    Spróbuję powiedzieć trochę więcej:
    Miłość była bezkresna
    Aż do osiągnięcia otwartych drzwi -
    Wtedy sama miłość
    Sama miłość odeszła

    Wszyscy zajęci w słońcu
    Plamki robiło pływanie i taniec
    A ja upadłem z nimi
    W bezkształtnej okoliczności

    Spróbuję powiedzieć trochę więcej:
    Miłość była bezkresna
    Aż do osiągnięcia otwartych drzwi -
    Wtedy sama miłość
    Sama miłość odeszła

    Potem wróciłem skąd przyszedłem.
    Mój pokój, on wyglądał tak samo -
    Ale nie było nic pomiędzy
    Anonimem i nazwiskiem.

    Wszyscy zajęci w słońcu
    Plamki robiło pływanie i taniec
    A ja upadłem z nimi
    W bezkształtnej okoliczności

    Spróbuję powiedzieć trochę więcej:
    Miłość była bezkresna
    Aż do osiągnięcia otwartych drzwi -
    Wtedy sama miłość
    Sama miłość odeszła
    Sama miłość odeszła

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim miłym Paniom.:)))*** - Niech żyje miłość...do poranka.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc w środku nocy :)*
      Obudziłam się po drzemce no i jeszcze przekażę Słowo przy pomocy Jadwigi Zgliszewskiej.

      *❤️**❤️**❤️*

      *** JESTEŚ ***

      Jesteś wtedy, kiedy imię twe wymawiam,
      gdy wieczorem zrywam kartkę z kalendarza.
      Jesteś wtedy, gdy poranne wstaje słońce
      i gdy gasną jego blaski zachodzące.

      Jesteś wtedy, kiedy sciszam głosu brzmienie,
      by nie spłoszyć tego czaru żadnym tchnieniem.
      Jesteś wtedy, kiedy deszcz strugami leje
      i gdy dziecko jakieś do mnie się zaśmieje.

      Jesteś wtedy, kiedy słyszę rzewne tony
      tych melodii - naszych wspólnie ulubionych.
      Stary przebój często z oczu łzy wyciska,
      ale za to jesteś wtedy bardzo blisko.

      Jesteś wtedy, gdy nad kwiatem się pochylam,
      który prosi, by podziwiać go przez chwilę.
      Kiedy motyl błyśnie plamką na błękicie
      i gdy słowik ze snu budzi się o świcie.

      Jesteś wtedy, gdy po niebie płyną chmury,
      melancholią się zaczyna dzień ponury.
      Jesteś tutaj, choć... tęsknota serce zżera!
      Jesteś zawsze, chociaż nigdy ciebie nie ma...

      *❤️**❤️**❤️*

      I kołysanka na dziś - Dopóki jesteś - Skaldowie

      https://www.youtube.com/watch?v=p2nwY9_qLw0

      Dopóki jesteś, jesteś ze mną,
      dzień jak kolęda się zaczyna
      łagodną nutą, światłem sennym,
      bladego świtu pajęczyną.

      Dopóki oczu jasne niebo
      otwierasz co dnia jak ramiona,
      dopóki jesteś, jesteś ze mną,
      w obłoki płynę, płynę, płonąc.

      Dopóki jesteś, jesteś blisko,
      w zasięgu ramion, oczu, dłoni,
      zapalasz lampę jak ognisko,
      przy którym ja się mogę schronić.

      Dopóki jesteś, jesteś ze mną,
      świat tu się kończy i zaczyna,
      dopóki jesteś, jesteś jeszcze,
      dopóki mogę cię zatrzymać.

      *❤️**❤️**❤️*

      Śpijcie Wszyscy słodko do rana, najmilsze pa :)))***

      Usuń
  26. ...na dobranoc Ewuniu,Jaśku,Ogrodnicy - słowa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w temacie miłość :)

    Nie wystarczy pokochać...
    Trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce
    i przenieść ją przez życie.

    Tęczowo kolorowych snów, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pożegnałam dzień ciut późno "pod Jaśkiem" i u Ciebie też :) Miłych snów, Zuziu :)

      Usuń
  27. Czwartkowe dzień dobry :)*
    Okropnie mglisty dzień (noc), nie widać nic, oprócz rozproszonych świateł latarni w zimnej jedynce na plusie. Jak nie deszcz, to mgła i przymrozek... listopad nie daje nam umrzeć z nudów ;-)
    Dobranocki uzupełniłam po północy a teraz pospieszna codzienna kawa i deser do niej, w postaci pięknej przebudzanki z Magdą Umer.

    *** O miłość ***

    https://www.youtube.com/watch?v=N3UXEFqJDok

    Urodzimy się
    Patrzymy
    Podbiegamy na skraj łąki
    Upychamy po kieszeniach
    Piórka kamyki i pąki

    Na otwartej dłoni drży
    Kolorowy pompon świata
    Ale już widać w co
    Los misternie nas zaplata

    Życie całe
    Dni i noce od czekania białe
    Będzie
    Wszędzie
    Zawsze nam chodziło
    O Miłość
    O miłość

    I żyjemy
    Drzewiejemy
    Krople czasu żłobią twarze
    Tam się plączą rzadziej łączą
    Linie rozumu i marzeń

    Od stu życzeń w dniu urodzin
    Wypogodzić nam się zdarza
    Ale mamy zapisane
    Gdzieś w zagięciach kalendarza

    Życie całe
    Dni i noce od czekania białe
    Będzie
    Wszędzie
    Zawsze nam chodziło
    O Miłość
    O miłość

    Umieramy
    Wykreślamy się ze spisu telefonów
    Bo też nigdy jeszcze tak
    Bardzo nie było nas w domu

    Przekreślamy portret nasz
    Czarną wstążką tą ukośną
    Wtedy widać bardzo widać
    Wtedy słychać bardzo głośno

    Życie całe
    Dni i noce od czekania białe
    Będzie
    Wszędzie
    Zawsze nam chodziło
    O Miłość
    O miłość

    Tekst: Andrzej Poniedzielski
    Muzyka: Jerzy Satanowski

    Jaśniejszego i cieplejszego dnia, pomyślności na dziś dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzień dobry Ewuniu :)
    Nocne odwiedziny poezją sprawiły ogromną radość. Odczytałam, odsłuchałam do porannej kawy. Teraz czas na moje wierszowane powitanie czwartkowego dnia !

    Nie martw się

    Nie martw się że chociaż kochasz
    nie piszą co ciebie
    nie dzwonią
    termometr opadł a nikt ci palta nie zapiął pod szyją
    w szafie mól lub raczej nieudany motyl
    tutaj nawet na zawsze
    jest tylko stąd dotąd
    serce które kocha
    nie jest już niczyje
    kobieta sama rzadko bywa sama

    wiem - to banał
    lecz w banale nie banał się kryje
    mądra pszczoła powraca często z oślej łąki

    nieraz mali poeci dobrej sprawie służą

    - Jan Twardowski

    Uśmiechniętego dnia, pomimo szarugi i mżawki. Do spotkania pod wierzbą, buziaki, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór po południu, Zuziu :)
      Trochę się rozpogodziło i temperatura wzrosła do +4 stopni, dawno nienotowanych w tegorocznym listopadzie. I oby tak do wiosny, albo nawet jeszcze o parę stopni w górę :)
      W miłosne wierszowanie doskonale wpisuje się nasz poeta odrzucony.

      Nie obiecuje ci wiele

      Ty przychodzisz jak noc majowa…
      Biała noc, noc uśpiona w jaśminie…
      I jaśminem pachną twe słowa…
      I księżycem sen srebrny płynie…
      Kocham cię…
      *
      Kocham cię jak powietrze.
      Jak dziurę w starym swetrze.
      Jak drzewo na polanie…
      Po prostu kocham cię… kochanie.
      *
      Czy pozwolisz, ze ci powiem…
      W wielkim skrócie i milczeniu…
      Że ci oddam i otworzę…
      W ciszy serc, w potoków lśnieniu…
      Słowa dwa przez sen porwane…
      Przez noc ukryte… przez czas schwytane…
      Słowa dwa, co brzmią jak śpiew,
      dwa proste słowa… kocham cię.

      Bolesław Leśmian

      Dobrego wypoczynku w domowych pieleszach po całodziennym zabieganiu, buziaki :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór pod wieczór Ewuniu :)
      Czwartek zakręcony różnymi niezależnymi sprawami. Na całe szczęście pod wieczór odrobinę odkręcony na tyle, że mogłam wrócić do domu bez stresu i martwienia się o jutrzejszy dzień.
      Miłosnego wierszowania ciąg dalszy tym razem ustami kobiety:

      * * *

      Kocham ciebie, bo wracasz ty mi wiosnę złotą
      Mej młodości i jasne powracasz miraże.
      Twój cień trwa przy mnie, niby wierne straże,
      Twój cień, mej duszy przywołan tęsknotą.

      Niechajże więc ramiona twoje mnie oplotą !
      Zasłoń oczy - dziś w przyszłość nie chcę patrzeć ciemną !
      Niech zapomnę, że życie za mną i przede mną,
      Niech zapomnę o wszystkim, co nie jest pieszczotą.

      Tak dziś ciemno i zimno... daj mi swoje oczy !
      Niechaj one rozwidnią marzenia ogrody -
      Tam dźwięk, złoto, purpura, alabastrów schody
      I korowód weselny barwi się tęczowo !

      Tak dziś ciemno i zimno... nad mą biedną głową,
      Sny się snują złowrogie... Daj mi swoje oczy !

      - Kazimiera Zawistowska

      Spokojnego, uśmiechniętego wieczoru tak jak lubisz, buźka x3 :)

      Usuń
    3. ... i na dobranoc :)

      Kocham Cię - to ja
      nic się nigdy nie zdarzyło
      kocham - wszystko miłość...

      Niejeden już w dal pożeglował
      by zrozumieć te dwa słowa
      i z wszystkich krętych świata dróg
      pod swój powraca próg

      Kocham Cię „słońce wschodzi i zachodzi"
      kocham nic nie szkodzi
      na pustej plaży ślady stóp
      tak się odchodzi i nie wraca już
      na wieczny zew zranionych serc
      kocham Cię...

      Trud ludzi pod gwiazdami
      w gigantycznych miastach pochód dni
      to wszystko będzie z nami
      po kres słów po kres naszych dni

      Kocham - nic się nigdy nie zdarzyło
      kocham - wszystko miłość...
      Na pustej plaży ślady stóp
      tak się odchodzi i powraca tu
      na wieczny zew otwartych
      serc kocham Cię...

      Mirosław Czyżykiewicz

      Dobrych, kolorowych i mięciutkich, jak puch snów :) Do jutra, z dobranocnym buziakiem, pa :)

      Usuń
  29. Mało przyjemny pogodowo czwartek kończy się dość wietrzną nocą, gwiżdże za oknem, że aż strach i najwyższy czas bryknąć pod kołderkę, bo boję się, że znów przysnę. Jeszcze coś ciepłego by się przydało na dobranoc, no to zacznę tak...

    *❤️**❤️**❤️*

    *** Z szuflady serca...***

    Kryształ wodnego stoku
    Szumi do dziś
    Tylko ja pod twój ganek
    Nie mogę przyjść
    Szuflady mego serca
    Wypełnia żal
    Wiatr rozniósł po kobiercach
    Wspomnienia czar

    Tylko pod wpływem wzruszeń
    Wygrywa dźwięk
    Echo parkowej duszy
    Na liściach drzew
    Wtedy wieczorne widma
    Nie dają spać
    Rosną u ramion skrzydła
    Zaczęło wiać...

    Nie puszczam z rąk twych dłoni
    Cudownie mi
    Pod nami szał stu koni
    W objęciach ty
    Będziemy tak zajeżdżać
    Przestrzeń i czas
    Aż nas roztopi płomień
    Słońca i gwiazd

    - Wiersz Grupy Poetyckiej

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc obecnym, nieobecnym i Tobie Miły mój :)))**** ... "nie puszczam z rąk twych dłoni" i zacznijmy zajeżdżać czas :)))***

    ... i za moment pokołyszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a "sercową" kołysankę zaśpiewa Eva Cassidy - If I Give My Heart.

      *** Jeśli ofiaruję Ci moje serce***

      https://www.youtube.com/watch?v=gW-nsqUAY6A

      Jeśli dziś w nocy ofiaruję ci moje serce
      Czy będziesz zawsze przy mnie
      Czy odejdziesz w porannym słońcu
      Jak niespokojny ptak w locie

      Weź mnie w swoje ramiona
      I niech miłość, którą widzisz
      Rozmyje twój żal
      Zatrzymajmy ten poranek dla nas

      I jeśli ci opowiem
      O miłości, którą czuję
      Czy nadal będziesz tu ze mną
      Czy obudzisz się w zgaszonej miłości
      W poszukiwaniu przywilejów wolności

      Weź mnie w swoje ramiona
      I niech miłość, którą widzisz
      Rozmyje twój żal
      Niech ten poranek będzie nasz

      Jeśli dziś w nocy ofiaruję ci moje serce
      Czy będziesz zawsze przy mnie
      Czy odejdziesz w porannym słońcu
      Jak ptak, który pragnie latać ...

      *❤️**❤️**❤️*

      pa... zimno mi, a więc "take me in your arms"... najczulej do ranka :)))***

      Usuń
  30. Dobry Wieczór na dobranoc.:)*

    To i ja tym razem tylko i aż z kołysanką Leonarda Cohena -

    * * *...Lullaby...* * *

    *❤️**❤️**❤️*

    https://www.youtube.com/watch?v=VlwVu9_IvjM

    ***...Kołysanka...***

    Śpij, skarbie, śpij,
    dzień się ukrywa.
    szeleszczące od wiatru liście
    rozmawiają w nieznanych językach.
    jeśli twoje serce zostało złamane,
    nie będę dociekał, dlaczego.
    jeśli noc będzie długa,
    oto moja kołysanka.
    oto moja kołysanka.

    cóż, mysz zjadła okruch,
    potem kot jadł skórkę od chleba.
    teraz zakochali się w sobie
    i rozmawiają w nieznanych językach.
    jeśli twoje serce jest złamane,
    nie będę dociekał, dlaczego.
    jeśli noc będzie długa,
    oto moja kołysanka.
    oto moja kołysanka.

    śpij, skarbie, śpij,
    wkrótce nadejdzie poranek.
    szeleszczące od wiatru liście
    rozmawiają w nieznanych językach.
    jeśli twoje serce jest złamane,
    nie będę dociekał, dlaczego.
    jeśli noc będzie długa,
    oto moja kołysanka.
    oto moja kołysanka.

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))***..."śpij, skarbie, śpij"...z czułością do poranka.:)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze na dobre nie usnęłam, pa :)*** a zobacz, co podesłałam wyżej *❤️*

      Usuń
  31. Dzień dobry w Piątek :)*
    Ranek pełen różowości, za oknem 3 stopnie na plusie. Może wreszcie nie będzie mżawić i choć odrobina słońca błyśnie za dnia. I może jutro będzie ciut cieplej, więc zlituję się i zagram Prognozę na jutro ;-) z Dorotą Osińską.

    *** Prognoza na jutro ***

    http://www.youtube.com/watch?v=IIynCVbQKBA

    Czekamy na słońce, na wyż
    na cokolwiek co życie ociepli, rozjaśni
    tymczasem za oknem szarugi, zawieje
    i smutek spełnionych baśni.
    Prognozy na jutro, pojutrze, dalej
    są nieco oględnie dość średnie
    znów będą zadymy i fronty niżowe,
    poza tym dość głupio i biednie.

    Ref: Pogodę trzeba mieć w sobie
    prywatną pogodę wewnętrzną
    i włączać ją w sobie jak światło,
    gdy chmury i bzdury się piętrzą.
    Uśmiechnij się gdzieś tam w środku
    i wymuś na sobie optymizm
    i poczuj jak nagle moc złudną traci
    meteo determinizm.

    Są dni, że aż nie chce się wyjść spod pierzyny,
    by spotkać się z aurą i resztą
    nastawiasz radyjko, lecz słuchać się nie da,
    bo w mediach jak zwykle złowieszczą.
    Nie sięgaj po flakon z lekarstwem na nerwy
    prozaku nie łykaj ni bromu
    znasz przecież ten refren i zanuć go sobie
    nim rano przekroczysz próg domu.

    Pogodę trzeba mieć w sobie...

    Słowa Magda Czapińska, muzyka Wojciech Karolak

    Pstryk! No i już włączyłam. Pogodnego dnia Wszystkim i już mnie nie ma. Do wieczornego spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

      No no, dzisiejszy dzień (13 stopni C.) rozwalił mnie
      swoją niespodziewaną temperaturą w drugiej dekadzie
      listopada tak, że zmusił mnie do drzemki po pracy.
      Ale już jestem i dla "Słowa na Dobranoc" wyszperałem
      wiersz poetki Ewy Pilipczuk z 23 listopada 2013r.-

      * * *...Na jutro...* * *

      *❤️**❤️**❤️*

      Drzewa śpią w mglistej ciszy
      i o wiośnie nie marzą,
      smętki się zagęściły
      w kusych dniach kalendarza.

      Szary ranek i sweter,
      czas się w chmurach zatrzymał;
      myśli blade i nie te,
      a marzenia w archiwach.

      Burą suknię zakłada
      odchodząca już jesień;
      miłość tylko w balladach
      gdzieś odzywa się echem.

      Wiatr gra tęskną symfonię,
      w snach optymizm mi utknął.
      Czy powróci - nie powiem...
      wiersz odłożę na jutro.

      *❤️**❤️**❤️*

      I kołysanka na dziś z 1914r. Leonarda Cohena - Did I Ever Love You

      https://www.youtube.com/watch?v=RFa957elFJY


      Czy kiedykolwiek Cię kochałem?
      Czy potrzebowałem?
      Czy o Ciebie walczyłem?
      Czy kiedykolwiek chciałem?
      Czy cię zostawiłem?
      Czy byłem w stanie?
      Czy wciąż się pochylamy
      Nad tym stołem starym?

      Czy kiedykolwiek Cię kochałem?...

      Czy to się kiedyś rozliczy?
      Czy się kiedyś skończy?
      A co jeśli wciąż leje
      W listopadzie?
      Kwitną drzewa cytrynowe
      Przekwitają migdałowce
      Czy kiedykolwiek mogłem
      Cię kochać na zawsze?

      Czy to się kiedyś rozliczy?
      Czy się kiedyś skończy?
      A co jeśli wciąż leje
      W listopadzie?
      Kwitną drzewa cytrynowe
      Przekwitają migdałowce
      Jest wiosna i lato
      I zima jest zawsze

      Czy kiedykolwiek Cię kochałem?
      To już nie ma znaczenia
      Czy o Ciebie walczyłem?
      Odpowiedź jest zbędna
      Czy cię zostawiłem?
      Czy byłem w stanie?
      Czy wciąż się pochylamy
      Nad tym stołem starym?

      Tłumaczenie: Krzysztof Brański

      *❤️**❤️**❤️*

      Dobranoc, dobranoc obecnym i nieobecnym oraz Tobie Droga moja.:)))***..."Jest wiosna i lato
      I zima jest zawsze"...czułe pa do jutra.*❤️*:)))***






      Usuń
    2. Dobry wieczór na dobranoc :)*
      Już myślałam, że nikt się nie odezwie, tylko sami nieobecni i taka wymowna ta cisza...

      *❤️**❤️**❤️*

      Sound of Silence- Brzmienie Ciszy (Simon andGarfunkel )

      https://www.youtube.com/watch?v=t89Lwvp0gAY&feature=youtu.be

      ... i niech będzie kołysanką, dodam jeszcze poezję

      *** Księżycowa noc ***

      Nie mów dziś do mnie - noc taka cicha...
      Księżyc na niebie ma twarz pobladłą,
      Z pozłacanego, gwiezdnego kielicha,
      Postać swą wlewa do wód zwierciadła.

      Nie mów dziś do mnie - dźwięk taki niemy,
      Wiatr niech twe słowa w głuszę rozwieje,
      Chodź, na kładce małej razem przysiądziemy,
      Podziwiając pociemniałą wody zieleń.

      Nie mów nic do mnie - dłoń mi tylko podaj,
      Głębią spojrzenia raduj moje oczy,
      W szerokość ramion pragnę ciebie schować,
      I wypatrywać szczęścia, komet warkoczy.

      - annaG

      *❤️**❤️**❤️*

      Dobranoc, wszyscy nieobecni i Ty mój Miły :)))*** ... czułe pa, do późnego ranka :)))***

      Usuń
  32. Sobotnie dzień dobry :)*
    Czy ja śnię, może się jeszcze nie obudziłam? Za oknem już 9 stopni ciepła, albo termometr zwariował :))
    Kaaawa! Duża, sobotnia, leniwa, z puszystą śmietanką dla Wszystkich :) I czas na poranną, ciepłą strunę.

    *** Na ciepłej strunie ***

    Gdzieś pomiędzy jesienią, a zimą,
    strunom gitar najlepiej czas sprzyja,
    zanim w mrozie poranki się skryją
    ich muzyką się szczelnie owijam.

    I choć słońce już blade, chmur cienie,
    wiatr gałęzie za oknem kołysze,
    śpiew gitary mi zagrał wspomnieniem,
    letnich nocy i dni w ciepła niszach.

    Graj więc miły uczucia melodią,
    niech nostalgia rozpłynie się w mroku,
    w chłodzie mgieł ja jej dźwięki chcę podjąć,
    z tobą płynąć w muzyce obłoków.

    Ewa Pilipczuk

    ... i trochę romantycznej gitary do obłoczka kawowo-dymnego, Armik - Special guitare - yuo are my love.

    https://www.youtube.com/watch?v=ZEqJ491NrN4

    Wszystkiego, co miłe na dziś, przyjemnego sobotniego wypoczynku :)*

    OdpowiedzUsuń
  33. * * *...Stare drzewo...* * *
    ☀☀☀
    Ja też chcę się pokołysać,
    jako gałąź starego drzewa,
    by się w Twym słowie zasłuchać
    jak muzycznie mi śpiewa.

    O minionych już latach,
    o smutkach i radościach
    życia, na kolejnych etapach
    i jego w nim zawiłościach.

    Płyńmy więc w muzyce wspomnień
    by cisza ich nie pogubiła,
    bo cisza to forma zapomnień,
    W słowach wierszy jest moc i siła.

    Przykładowo - Kocham Cię nad życie
    - Przecież to akt odwagi i siły -
    I nie jest to tylko moje odkrycie,
    gdy w wierszu mówi Ci to Twój miły.

    Autor : Jasiek juhas

    ☀☀☀

    Słoneczka jeszcze nam potrzeba...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Zaskoczyłeś mnie niebywale swoim wierszem, a to znaczy, że Twoja wena jeszcze się nie pospała zimowo :) Gdzie to zapisać, gdzi to zapisać... chyba do komina pójdę :)))*
      A słonka faktycznie cały dzień nie było, mam jednak swoją ciepłą przystań.

      *** Ciepła przystań ***

      Szare powietrze mgłą zasnute,
      o świcie krążył płatek śniegu;
      ostatni liść w pozłocie kruchej
      drży w pierwszych taktach zimnych etiud.

      Jesień odchodzi w rdzawych sukniach
      modrzewi. Róże śpią w chochołach,
      pejzaż za oknem też posmutniał
      lecz słońca w sobie nie odwołam,

      gdy garstkę ciepła mi przynosisz
      w zwykłej rozmowie na dobranoc,
      w codziennych rytmach szarych godzin,
      kiedy dzień dobry mówisz rano.

      Za chwilę zima dni pobieli,
      nie zmarznę w jej lodowych błyskach,
      bo w twoich uczuć sztukaterii
      znalazłam sens i ciepłą przystań.

      Ewa Pilipczuk

      Już w domu po sobotnich obrządkach zakupowo-ogrodowych. Wprawdzie bezsłonecznie, ale w południe było nawet 13 stopni, więc mogłam sobie spokojnie popracować.
      Miłego wieczoru :)*

      Usuń
  34. I Leonard Cohen -

    ***...My Oh My...***

    Nie było trudno kochać Cię
    Próbować także nie
    Nie było trudno kochać Cię
    Próbować także nie
    Trzymałem Cię przez chwilę, tak
    Tyś ma, tyś ma, tyś ma

    Odwiozłem Cię na stację
    O powód nie pytając
    Odwiozłem Cię na stację
    O powód nie pytając
    Trzymałem cię przez chwilę, tak
    Tyś ma, tyś ma, tyś ma

    Machali do Ciebie chłopcy
    Próbując wpaść ci w oko
    Machali do Ciebie chłopcy
    Próbując wpaść ci w oko
    Trzymałem cię przez chwilę, tak
    Tyś ma, tyś ma, tyś ma

    Nie było trudno kochać Cię
    Próbować także nie
    Nie było trudno kochać Cię
    Próbować także nie
    Trzymałem cię przez chwilę, tak
    Tyś ma, tyś ma, tyś ma

    Tłumaczenie: Krzysztof Brański

    ☀☀☀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tego tekstu Cohena nie znałam. ciekawe, czy są do niego nuty. Odśpiewam Ci za to z Anną German.

      *** Jedna chwila wystarczyła ***

      http://www.youtube.com/watch?v=QiErfNEkEqI

      Świt się nagle zarumienił, gdy przez okno ujrzał nas
      A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
      A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
      Spoza ramion, Twych widziałam w górę mknący słońca krąg
      I o wszystkim zapomniałam, przytulona do twych rąk

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
      Więcej dla mnie znajdź

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
      Więcej dla mnie znajdź

      Dwie szuflady listów miałam, które przysyłałeś mi
      A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
      A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
      Kwiatów na balkonie spytaj jak wyglądam cię co dnia
      Jak w marzeniach mych Cię witam, każde z nich Twe imię ma...

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła
      Więcej dla mnie znajdź

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
      Więcej dla mnie znajdź...

      Autor tekstu:Krzysztof Cwynar
      Kompozytor:Krzysztof Cwynar

      :)*

      Usuń
  35. Aleśmy się wszyscy pospali... ja po imprezie urodzinowej w rodzinie, ale reszta Świata? :))))*

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry niedzielnym skoroświtkiem :)*
    A właściwie jeszcze nocą. Nie wiem, jaka pogoda będzie, ale na ten moment za oknem już 8 stopni i nic nie pada. Oby tak dalej :) Na wszelki wypadek podsyłam do pierwszej kawy razem z Hanną Banaszak małe jasne ☀☀☀

    *** Małe jasne ***

    https://www.youtube.com/watch?v=Zthy60lxzT4

    Za długo milczę, pewnie chcesz
    Usłyszeć coś ode mnie
    Właściwie wszystko jedno co
    Byleby słuchało się przyjemnie
    Po co wspominać ? Padał deszcz
    A Ty wybiegłeś ku mnie
    Po co powtarzać, sam to wiesz
    A ja rozumiem
    Nie będę pytać Cię o zdrowie
    Ani czy drażni Cię ta plucha
    Bo to co właśnie teraz powiem
    To bardzo ważne,słuchaj

    Małe , jasne to jest piwo
    Duże , jasne to jest słońce
    Mała, czarna to jest kawa
    Duża , czarna to jest noc
    Noc odchodzi , słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość to nic nie jest
    Duża miłość to jest miłość

    Łatwo się zgubić, wielki świat
    I tyle rzeczy na nim
    I nie jest wszystko jedno co
    Mówią do siebie zakochani
    Co jest coś warte , a co kłamie
    Bez tego miłość bywa krucha
    Prosiłeś , naucz się na pamięć
    To bardzo proste, słuchaj

    Małe , jasne to jest piwo
    Duże , jasne to jest słońce
    Mała, czarna to jest kawa
    Duża , czarna to jest noc
    Noc odchodzi , słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość to nic nie jest
    Duża miłość to jest miłość
    Duża miłość to jest miłość

    Autor tekstu Jonasz Kofta

    Słoneczka Wszystkim na dziś, duuużo. I moje buziaki :)***

    OdpowiedzUsuń
  37. Bry.:)*

    A w niedzielne popołudnie zapraszam na krótki koncert z 2013r
    z Rzymu Leonarda Cohena, bo mnie jest Go ciągle mało i mało -

    https://www.youtube.com/watch?v=Kqtf6rq1cFg

    Ciepłem obdarza nas listopad. :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry wieczorową porą :)*
      Dobry pomysł, bo koncertu dawno nie było, a Cohena też nigdy mi dość. Z przyjemnością posłucham :)*

      Usuń
  38. A po koncercie ja jeszcze zaleśmianię... W tej szarudze jesiennej Leśmian zauroczony letnią łąką pod gwiazdami.

    GWIAZDY

    Tej nocy niebo w dreszczach od gwiazd mrugawicy
    Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary,
    To w próżnię swe radosne unosząc pożary,
    To zbliżając je znowu ku mojej źrenicy.

    Patrzę, niby przez nagły w mej ślepocie wyłom,
    A światy roziskrzone — zaledwo na mgnienie
    Odsłaniają mym oczom, jak nieba mogiłom,
    Dalekie, zatajone w srebrze ukwiecenie.

    Odsłaniają swe jary, wzgórza i parowy,
    Już z jednego szum borów płonących dolata,
    Z drugiego — cisza grobów, a z trzeciego świata —
    Krzyk o pomoc i zawiew południa lipcowy.

    Zasłuchany, wpatrzony stoję tak do świtu,
    Aż niebo wron zbudzonych przesłoni gromada,
    Gwiazdy giną w jaśnistych roztopach błękitu,
    I gąszcz rosy na rzęsach zbłyskanych osiada.

    Skroń znużoną pochylam do stogu na łące,
    Garścią rozćwierkanego rojem świerszczów siana
    Rzeźwię oczy, smugami gwiazd jeszcze gorące,
    I do snu odniałego padam na kolana.

    I śni mi się i trwogą uderza do głowy
    Krzyk o pomoc i zawiew południa lipcowy.

    Bolesław Leśmian
    /Łąka, cykl W zwiewnych nurtach kostrzewy, 1920/

    OdpowiedzUsuń
  39. ... i już pożegnam Szanpaństwa i Impresje, bo mi się same oczy zamykają i za chwilę odpłynę całkowicie. A przyjemnie się zasypia i śni przy muzyce Charlesa Aznavoura i śpiewie Michała Bajora - :)

    *❤️**❤️**❤️*

    * * *...Ty...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=3JQcL191Pmw

    Ty,
    to wzywający co dzień głos,
    do piekła wprost, do nieba wprost,
    to cena, którą za swój los
    zapłacić mam.
    Ty,
    złota uroda letnich dni,
    grudniowych mrozów srebrne łzy,
    wiosenny bez, jesienny wiatr,
    to przeznaczenie, to mój świat.

    Ty,
    to żar i lód, i biel, i czerń,
    nadziei błysk i w sercu cierń,
    to każdy mój zmieniony dzień
    w piekło lub raj.
    Ty,
    radości skro, przyczyno łez,
    wciąż myślę, jak to z tobą jest,
    czy jeszcze sto i jedną twarz
    ukrytą masz?

    Bo gdy do szczętu zwątpię już,
    przed czarnym jutrem kryjąc się jak tchórz,
    gdy każdą, każdą z mych dróg skryje cień,
    Ty wspomnisz te gwiazdy, co świeciły nam,
    światu na przekór mnie odnajdziesz tam
    i wyczarujesz znów nadziei dzień!

    Ty,
    ktoś, kto mi wszystko przetrwać da
    i poznać szczęścia smak do cna,
    i razem powędrować na
    dobre i na złe.
    Ja,
    nie umiem żyć, gdy ciebie brak,
    pragnę od świtu patrzeć jak
    uśmiech przesyłasz mi spod rzęs
    mojego życia sens to
    Ty – TY !

    tłumaczenie tekstu - Wojciech Młynarski

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Milusi :)))***... czułe pa, do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  40. To i na mnie też czas...:)*

    Po muzyce w "Słowie na Dobranoc" trochę liryki Kornela
    Ujejskiego -

    * * *...Z erotyków...* * *

    *❤️**❤️**❤️*

    Że ciebie kocham, wiedzą o tym ptaki,
    Bom się przed małym słowikiem użalał;
    Już żartowały ze mnie drwiące szpaki:
    Czyś ty oszalał?...
    Jest w tym, co mówią, prawdopodobieństwo,
    Chociaż nie dyszę burzą i zarzewiem;
    Że mnie owłada spokojne szaleństwo,
    I nie wiem, i nie wiem.

    Choć kocham ciebie, nie tracę spokoju,
    Nie chcę ni rwać się, ni lecieć, ni płonąć,
    Chciałbym jak w jasnym, przeźroczystym zdroju
    Tonąć i tonąć;

    Czuć, że mnie ramię pieszczone otacza,
    Że twój wzrok słodki pada na me skronie,
    Że duch nade mną, co wiele przebacza,
    W naszej obronie.

    Świeci znów księżyc, twój posłaniec cichy -
    Czy on wyleje na me stare rany
    Rosy i blasku dwa srebrne kielichy:
    "Jesteś kochany..."?

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc Miła ...Cudownych snów życzę...:)))***

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam poniedziałkowym rankiem :)*
    Jeszcze trochę mglistych szarości, ale już nad horyzontem świecą delikatne, różowe smugi. Ciepło, na ten moment 7 stopni za oknem. Szata niebios bardzo ciemnoszara, spróbuję zatem lekko ją podmalować przy pomocy Michała Łanuszki i Andrzeja Sikorowskiego.

    *** Gdybym miał niebios wyszywaną szatę ***

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XHuRCOjhy3w

    Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
    Z nici złotego i srebrnego światła,
    Ciemną i bladą, i błękitną szatę
    Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
    Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
    Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
    Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy;
    Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.

    słowa W. B. Yeats, tłumaczył Stanisław Barańczak
    muzyka Michał Łanuszka

    ... udało mi się? To teraz zmykam do obowiązków. Pogodnego dnia i pomyślnego skoku w nowy tydzień:)*

    OdpowiedzUsuń
  42. Bry.:)*

    Wczoraj w audycji "Inny punkt widzenia" Grzegorz Miecugow
    gościł Stanisławę Celińską z której dowidziałem się o nowej
    płycie pt. "Świątecznie" z kolędami, które brzmią jak piosenki. Posłuchajmy zwiastuna płyty -

    * * *...Kołysanka...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=f3OmK4nXpqs

    Dzięki Stasieńko.:)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry :)*
      Ładna zajawka i ciekawe wykonanie, nieprzesłodzone i naturalne, jak to u Stanisławy Celińskiej.
      Będziemy słuchać w świątecznym czasie, mam nadzieję, że cośkolwiek nam YT udostępni.
      Miłego wieczoru :)*

      Usuń
  43. Dobry wieczór Ewuniu, Jaśku j.:)
    Wprawdzie audycji pana Miecugowa nie wysłuchałam, odsłuchałam zapodaną Kołysankę i zapraszając na dalszy koncert proponuję piosenkę w wykonaniu pani Celińskiej
    W imię miłości.

    https://www.youtube.com/watch?v=ATijKr0MYHM

    Podpisuję się pod tekstem piosenki obydwoma rękami.
    Pozdrawiam wieczornie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...:)
      W dobranocnym rytmie...

      * * *

      Miłość przychodzi odchodzi
      jest z nami nagle jej nie ma
      może do lasu pobiegła
      całować podlotki drzewa
      czemu nie siądzie przy stole
      pobędzie dłużej posłucha

      - Ach ten lęk że się nie kochamy
      skoro miłość miłości szuka

      - Jan Twardowski

      Dobranoc Ewuniu, Jaśku j:)
      Wśród gwiazd i granatu nieba snów dających wytchnienie po trudach dnia :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór i dobranoc, Zuziu :)

      Dla Ciebie kołysanka wśród gwiazd z okruchami jesieni - Andrzej Piaseczny.

      https://www.youtube.com/watch?v=LJzND76UrXI

      Jesienią wśród, pożółkłych miejsc
      Ściszonych już po lecie scen
      Czerwieniąc się skróconym dniem
      Policzę co udało się, a czego nie

      I będę prosił przed snem
      Myślę, że robisz to też
      Cokolwiek mamy, by móc
      Na nowo szukać się znów

      I będę prosił przed snem
      Być tyle samo co mieć
      Gdziekolwiek rzuci nas wiatr
      By móc się szukać i trwać

      Jesienią wśród ostatnich róż
      Posadźmy tu, do ziemi znów
      Okruchy z nas, na przyszłość by
      Wśród lata traw wyrastać z nich, rozkwitać w nich

      Tekst Andrzej Piaseczny, muzyka Aleksander Woźniak

      Pogodnych, ciepłych snów, do jutra, pa :)

      Usuń
  44. Dobry wieczór na dobranoc szanownym paniom:)*

    Byle tak dalej. Dziś 19 stopni C. w południe. Dla mnie może
    być tak do samej wiosny - nie pogniewam się...:)

    A teraz już w "Słowie na Dobranoc" kilka rad Bohdana
    Urbankowskiego -

    * * *...Erotyk dla następcy...* * *

    Przeprowadź ją przez pokój
    niby ścieżką wśród lasu
    na stole
    zapal różę
    dobrą jak nocna lampka

    Potem
    rozbieraj ją delikatnie
    z obronnych gorsetów
    z zaciśnięcia rąk
    drżenia ramion ...
    Otul szeptem.

    A jeśli kiedyś
    wybiegnie nagle z pokoju
    biegnij za nią
    nie pozwól
    ukryj jej twarz
    w swych wielkich rękach
    mów słowa
    dużo słów
    te wszystkie
    których ja zapomniałem
    których się wstydziłem

    Proszę cię
    ty
    którego nienawidzę
    który przyjdziesz po mnie
    by z jej drobnych piersi
    zdrapać ślady mych rąk
    rozchylić jej kolana
    proszę cię
    bądź dla niej dobry

    II

    Nie wiesz
    że będziesz kochał mnie
    że powie ci słowa
    wypróbowane ze mną
    że w jej włosach
    poczujesz mój oddech
    na jej brzuchu
    napotkasz nocą
    moje ręce

    I jeśli czasem
    wciągając cię w siebie
    aż do zachłyśnięcia
    pomyli nasz imiona -
    nie myśl o mnie z nienawiścią

    to ja
    uczyłem ją jak dziecko
    nie wstydzić się krzyku imion nagich ciał
    to ja
    czasem jeszcze mówię do ciebie
    wtedy
    myślałem
    że mówię tylko do niej

    III
    Twój cień w jej oczach
    to mój cień

    jej głos pełen niepokoju
    to mój głos

    gdy ona cofa się z lękiem
    ja powracam
    pamiętaj

    na każde twoje słowo
    zbyt ostre

    na każdy gest
    nie dość szczery
    ja powracam
    pamiętaj

    I jeśli kiedyś sama
    zapłacze nocą
    nie wchodź do jej pokoju
    już ja
    będę przy niej

    *❤️**❤️**❤️*

    I rady Lubliniaków - Łazuka-Szczepanik-Federowicz - sposob na kobiety
    https://www.youtube.com/watch?v=d_sXPoeBVT8

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Wam Miłe Panie...)))*** - wspaniałych marzeń we śnie...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc :)*
      Walczyłam ze snem, ale niewiele z tego wyszło, popilnujemy zatem nocnych marzeń z Andrzejem Poniedzielskim.

      *❤️*

      https://www.youtube.com/watch?v=Qf6dgbwXmHQ

      ... a jak już zostały popilnowane, dopełnimy je poezją Leonarda Cohena z tomu "Księgi tęsknoty".
      Podział

      I co mogę zrobić
      z miłości nadmiarem
      z tą klamką włochatą
      i winem zbyt starym

      I kogo mam zabrać
      na krawędź lamentu
      me usta w jej włosach
      kolano na sercu

      Już lepiej podzielę
      tę miłość na dwoje
      połowę zachowam
      polowa jest twoja

      Wypijmy to wino
      schowajmy to berło
      niech jęczy kochanka
      gdy inni się śmieją

      Ja w twojej pościeli
      przykrywam się tobą
      i grzebię swe kości
      na ślub z narzeczoną

      Ty zrobisz to samo
      w sypialni od wejścia
      rozkopiesz tam ziemię
      na grób nowożeńca

      Przysięgam na miłość
      co umrzeć nie umie
      będziemy oddzielnie
      a jednak po ślubie

      tłumaczenie Daniel Wyszogrodzki

      *❤️*

      Dobranoc, dobranoc Zuziu i Jaśku :)))*** ... i do poranka, pa :)))***

      Usuń
  45. Wtorkowe dzień dobry :)*
    Jesiennieje nam czas z dnia na dzień, noc się w dobie rozrasta, chętnie bym jeszcze pospała w taką ciemnicę, a tu już obowiązek szura mi niecierpliwie pod progiem.
    Witaj dniu! Trochę chłodniejszy dzisiaj, bo za oknem tylko 1,5 stopnia. A na południu Polski 12 stopni, ale tam halny nawiał "lata".
    Kawa szybka, ale za to z muzycznym dopełnieniem w jazzującym nastroju.

    Grażyna Łobaszewska – Bądź mym dopełnieniem

    https://www.youtube.com/watch?v=zeKdepHK0QY

    Bądź mi myślą, bądź mym dopełnieniem
    Jak dłoń w dłoni, ziemi sól
    Bądź nadzieją dobrą, bądź marzeniem
    Śladem słońca, ciszą z gór
    Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
    Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
    Ty jesteś dla mnie już całym światem

    Bądź mi wiarą, bądź mi zapomnieniem,
    Każdym świtem, każdą łzą
    Burzą zmysłów bądź mi
    Odchodzeniem w inne światy, w inny czas
    Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
    Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
    Ty jesteś dla mnie już całym światem

    Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
    Daj sercu burze, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
    Ty jesteś dla mnie już całym światem

    muzyka Andrzej Ellmann, słowa Bogumił Popow

    Słonecznego dnia Wszystkim, pełnego dobrych zdarzeń :)*

    OdpowiedzUsuń
  46. Dzień dobry Ewuniu :)
    Słońce w parze z błękitem nieba daje wrażenie wiosenno-letniego ciepła. Niech trwa jak najdłużej ! Na wtorkowy ranek do towarzystwa piosence-przebudzance wiersz-przywołanie ;-)

    może słowo mnie usłyszy

    gwizdnę głośno może słowo
    dzisiaj któreś mnie usłyszy
    i potulnie jak baranek
    do wierszowej wpadnie niszy

    wpadnie zatrzepocze brzegiem
    myśli - dając obietnicę
    że zostanie że przytuli
    ...ja to słowo chętnie chwycę

    ukołyszę rytmem serca
    wplotę słońce w zgięcie trudne
    świt położę pod stóp ślady
    wiedząc jakie ono kruche

    w garderobie czasu znajdę
    najpiękniejszy spektakl barwny
    i nektarem światła będę
    do sytości wzruszeń karmić

    - Maria Polak (Maryla)

    Pracy nie za dużo, natomiast bardzo dużo ciepłych myśli, uśmiechów, radości z obcowania z ulubionymi osobami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Chyba jeszcze nie "dobry wieczór", choć już ciemno, jak oko wykol. Pogoda dziś przyjemna, słoneczna, z temperaturą około 8 stopni, trochę zbyt wietrzna. Ale nie ma co narzekać, toż to ostatnia dekada listopada.

      * * * *

      Zaświeciło słońce
      Jesienią,
      Zaświeciło słońce
      w kałużach,
      Przypomniało słońce
      Jesienią
      O cudownych, złotych
      Podróżach…
      Zapachniało słońce
      Zielenią,
      Zapachniało słońce
      Bzem drżącym,
      Zaświeciło słońce
      Jesienią,
      Zniebieściło oczy
      Tęskniącym…

      Julian Tuwim z tomiku Juwenilia

      I oby jeszcze jak najdłużej oświetlało nam ciemne, listopadowe dni, potem grudniowe, styczniowe... i aby do wiosny :))) Uśmiechy i serdeczności ślę :)

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu, ciemną nocą :)
      Dzień w nadmiarze obdarzył różnościami. Po "wolnych dniach" skupienie spraw powodowało
      zmęczenie i, niestety, pojawiły się ból głowy i rozdrażnienie :( Na szczęście dowcipny słoneczny wiersz pana Tuwima rozwiał szybciutko to co "uwierało" :) Dziękuję :)
      Tym razem o jesieni dość abstrakcyjnie :)))

      ...tak jesiennie...

      wieczór czarny
      lecz nie przy Lethe Works

      oczy się śmieją usta
      w brunatnych włosach
      ma wiele gwiazd

      pod gołym niebem
      niczym diamenty się mienią
      iskrą ognia ciepło dają

      chciałoby się doń wskoczyć
      ochoczo tak błyskawicznie
      kroplę rosy spić

      tuż przy ziemi
      niczym robaczki świętojańskie
      kret je podkopuje

      wieczór cudowny
      iglakami pachnie
      swoją melodię cisza śpiewa

      dzień takiego uroku nie ma
      łąki czarne brylantowo płoną
      niczym kobierzec ledami tkany

      pośród karłowatych drzew
      szarość iglaków pachnie
      wkoło ma niebywały skarb

      niczym złote monety
      co świecą diamentowo
      i nie tylko chodzi po nich
      a spojrzeniem kąpie...

      - kaja-maja

      Wcześniej była jesień w świetle latarki, teraz będzie...

      Po ciemku

      Wiedzą ciała, do kogo należą,
      Gdy po ciemku obok siebie leżą !
      Warga - wardze, a dłoń dłoni sprzyja -
      Noc nad nimi niechętnie przemija.
      Świat się trwali, ale tak niepewnie !...
      Drzewa szumią, ale pozadrzewnie !...
      A nad borem, nad dalekim borem
      Bóg porusza wichrem i przestworem.
      I powiada wicher do przestworu :
      "Już nie wrócę tej nocy do boru !" -
      Bór się mroczy, a gwiazdy weń świecą.
      A nad morzem białe mewy lecą.
      Jedna mówi: "Widziałam gwiazd losy !"
      Druga mówi: "Widziałam niebiosy !" -
      A ta trzecia milczy, bo widziała
      Dwa po ciemku pałające ciała...
      Mrok, co wsunął się w ich ściśliwe sploty,
      Nic nie znalazł w ciałach prócz pieszczoty !

      - Bolesław Leśmian

      Dobranoc Ewuniu :) Niech noc upływa jak najprzyjemniej, pa :)

      Usuń
    3. Doczytałam wszystko, dziękuję, Zuziu :)

      Usuń
  47. Dobry wieczór na dobranoc. ��*

    A ja po ciepłym listopadowym wtorku muszę gorąco ❤️ podziękować mojej Muzie ustami Janusza Radka...może odczyta
    i przyjmie moje podziękowanie.��***

    * * *....Dziękuje za miłość...* * *

    *❤️**❤️**❤️*

    https://www.youtube.com/watch?v=PsPNCsLCEhA

    Dziękuje za miłość, za Twoje kochanie,
    za wszystko co było i co nas zastanie.
    Dziękuje za Ciebie, że chciałaś sie zjawić,
    w szukaniu tak trzeba na los się obrazić.

    Dziękuje za miłość, za szanse kochanie,
    gdyby Cie nie było, nie byłoby wcale.
    Dziękuje za miłość z daleka i blisko,
    gdyby Cię nie było zniknęło by wszystko.

    Dziękuje za miłość, gdy obok ją czuje,
    gdy jest tyle warta, choć tak ją traktuje.
    Przepływa przez palce lub chowa się w bramie,
    czasami nie widzę, gdy przy mnie przystanie.

    Dziękuje za miłość, za szanse kochanie,
    gdyby Cie nie było, nie byłoby wcale.
    Dziękuje za miłość z daleka i blisko,
    gdyby Cię nie było zniknęło by wszystko

    Tekst i muzyka : Janusz Radek

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Muzo moja ��***..."gdyby
    Ciebie nie było, nie było by (mnie) wcale" ��*** i czułe ❤️ pa do jutra.

    OdpowiedzUsuń
  48. W miejscach rombów miały być żółte uśmieszki, ale bloger ich
    nie wpóścił - sorry.:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurde i jeszcze byyyk...

      Usuń
    2. Jaśku j,
      liczy się intencja, to najważniejsze, a ona jest urocza tekstem i muzyką :)
      Dobranoc, snów pięknych jak muzyczne dobranoc, pa :)

      Usuń
    3. Piękna dobranocka i słowa... i nie przejmuj się bykami, najważniejsze, że wiesz, że to byk.
      Dziękuję za dziękuję :)))***

      Usuń
  49. Kochani,
    wczoraj zawiesił mi się laptop, zresetowałam go i niestety nie mogę uruchomić ponownie. Odpaliłam dziś starego samsunga, ale nie za bardzo mogę cośkolwiek wkleić na blog. Nic się nie daje skopiować i przenieść tutaj.
    Proszę o cierpliwość, mam nadzieję, że dziś uda mi się usunąć awarię w moim asusie.
    Pozdrawiam wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  50. Witaj Ewuniu :)
    Awarie zdarzają się i bywają uciążliwą dolegliwością, której nie da się wyeliminować. Na powitanie dnia wpiszę, wprawdzie wiersz dotyczy maja, ale kto powiedział, że w listopadzie nie mogą zdarzyć się atrakcje maja :)

    Na dzień dobry

    Brzask lekko wchodzi na widnokrąg,
    dzień srebrem rosy trawy budzi.
    Złotawy świt zagląda w okno,
    w topoli się rozśpiewał rudzi.

    Wiatr cicho przysiadł gdzieś na chmurze,
    o czwartej jeszcze trochę senny;
    majowy wschód rozkwita różem,
    promieniem piszę swój pamiętnik.

    Słowa w nim błyszczą blaskiem modrym,
    śpiewają wraz z kwileniem czajek.
    Jedno ci szepnę na dzień dobry -
    to co mi wczoraj powiedziałeś.

    - Ewa Pilipczuk

    Dla Wszystkich słonecznego, pogodnego dnia w dobrym nastroju i do spotkania pod wierzbą, a Ewuniu szybkiego usunięcia awarii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu, Ogrodnicy :)*
      I wszystko zostało przywrócone do porządku, mój laptok żyje i ma się dobrze, tylko wymagał ręki specjalisty, która go skutecznie "odwiesiła".
      Nadrobiłam zaległości, poczytałam posłuchałam, podziękowałam każdemu z osobna :)
      A teraz do rzeczy, czyli do popołudniowo-wieczornej poezji. Czas na Bolesława Leśmiana.

      Noc

      Noc na niebie. Wieś w mroku złudnie roztajała
      W bezkształt senny. tu ówdzie światłem zwypuklony.
      Psów wycie rozpowiększa bezbrzeż wsi uśpionej
      i niżej srebra stosy płonie chmur nawala.

      W tej i owej chat szybie świeca lśni jak gwiazda,
      Czasem sylweta głowy mignie tam i zginie:
      Sen szyby... W wonnych sadów szemrzącej głębinie
      Duchy na nocleg w ptasie wdzierają się gniazda.

      Zapach ziemi wilgotnej i zziębniętych kwiatów
      Zlewa się w jeden mocny i wystały trunek.
      Wietrzyk spadł mi na czoło niby pocałunek -
      Skąd, od kogo? - sam nie wiem! Może spoza światów...

      A na niebie rozpiętym, bezbrzeżnie rozległem,
      Księżyc pała, chmur srebrne zwisają odlewy,
      Jakiś anioł (on nie wie, że go tam dostrzegłem!),
      Jakiś anioł błękitnooki i złocistobrewy
      Z gorączkowym rumieńcem w zwierciadle księżyca
      Przegląda swe o Bogu zadumane lica.

      Bolesław Leśmian

      Nie mogłam sobie odmówić, tak cudne neologizmy mogą być tylko u tego Mistrza Poezji :)
      Dobrego wieczoru, pozdrawiam najcieplej, jak umiem :)

      Usuń
  51. ... i jeszcze ciut prywaty :)
    Z radością informuję, że moje wiersze znalazły swój kącik w najnowszym wydaniu Tygodnika "Nowe Myśli".

    http://nowemysli.pl/jeszcze-w-zielone-gramy-poezja-ewy-pilipczuk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tam 8 moich wierszy i notka biograficzna ze zdjęciem.

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Gratuluję i bardzo się cieszę z Twoich nowych umiejscowień wierszy. Poczytałam z ogromną radością i, przyznam nieskromnie, dumą, że mam możliwość wymieniać z Tobą i myśli, i twórczość nie tylko Twoją. Jeszcze raz gratuluję :)
      Wieczorną poezją niech będzie wiersz ...

      Astry

      Znowu więdną wszystkie zioła,
      Tylko srebrne astry kwitną,
      Zapatrzone w chłodną niebios
      Toń błękitną...
      Jakże smutna teraz jesień !
      Ach, smutniejsza niż przed laty,
      Choć tak samo żółkną liście
      Więdną kwiaty
      I tak samo noc miesięczna
      Sieje jasność, smutek, ciszę
      I tak samo drzew wierzchołki
      Wiatr kołysze
      Ale teraz braknie sercu
      Tych upojeń i uniesień
      Co swym czarem ożywiały
      Smutna jesień
      Dawniej miała noc jesienna
      Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie
      Bo anielska, czysta postać
      Stała przy mnie
      Przypominam jeszcze teraz
      Bladej twarzy alabastry,
      Krucze włosy - a we włosach
      Srebrne astry...
      Widzę jeszcze ciemne oczy...
      I pieszczotę w ich spojrzeniu
      Widzę wszystko w księżycowym
      Oświetleniu...

      - Adam Asnyk

      Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :) Relaksującego snu dającego energię na potrzeby jutra, pa :)

      Usuń
    3. Dziękuję, Zuziu za gratulacje i wieczorną poezję. Pięknie mi się rano czytało do pierwszej kawy. Dobrego dnia :)

      Usuń
  52. Za oknem zniknął świat w listopadowej mgle... To i pora nam bryknąć w podusie. Już nieco mi się znudziły jesienne szarugi, więc może by tak...

    *❤️**❤️**❤️*


    *** Wierszyk śnieżny ***

    Żeby tak padał śnieg
    Taki o dużych płatkach...
    Czas by powoli biegł
    W chatce odciętej od świata.
    Wpadłabym ogrzać się,
    A ty byś o nic nie pytał,
    Tylko zaprosił mnie.
    A śnieg by sypał i sypał...
    Może zostałabym
    W chatce gdzie ogień nie gaśnie,
    By opowiadać ci
    Bajki, dopóki nie zaśniesz.
    Za chleba mały kęs ,
    Za łyk lipowej herbaty,
    Za życia jakiś sens
    W zaciszu drewnianej chaty.
    Ale nie pada śnieg,
    Taki o dużych płatkach
    I gdzie twa chatka, kto wie,
    I już wystygła herbatka.
    Na parapecie kot
    Złotymi oczami łypie
    Skory do zabaw i psot
    A śnieg nie sypie, nie sypie...

    Anna Zajączkowska

    ... i stosowna kołysanka:

    Richard Clayderman - Winter Sonata

    https://www.youtube.com/watch?v=HmTAkKOao4s&feature=youtu.be

    *❤️**❤️**❤️*

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie :)))*** ... puszystych, cieplutkich snów, czułe pa do ranka :)))***

    OdpowiedzUsuń
  53. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Poczytałem - gratuluję.:)*

    A teraz już "Słowo na Dobranoc" - Jonasza Kofty

    * * *...Tylko jesienią...* * *

    Może to jest zły objaw, może nie ta melodia
    Człowiek znowu roztajał i boli
    Znowu rosną rośliny, znowu drżą mi kończyny
    Znowu kicham od pyłku topoli
    Bo czy wiosna jest taka radosna
    Tak co roku zaczynać od nowa
    Znowu męczy cię Eros
    Nie smakuje papieros
    Nie mam siły na nowo kiełkować

    Nie ten czas, nie to w nas najłaskawsze
    Nie ten cud, nie ten miód
    Już na zawsze
    Może kiedyś represje depresji się zmienią
    Ale tylko jesienią, jesienią
    Nie ten ton w wielki dzwon
    Do uniesień
    Ja mam czas, ja poczekam
    Na jesień
    Bo się w końcu depresje w impresje odmienią
    Ale tylko jesienią, jesienią

    Szumi w głowie powietrze, włos się burzy na wietrze
    I zielone głupiutkie listeczki
    Coś nawiedza cię we śnie, znowu pierwsze czereśnie
    Beznamiętnie upychasz do teczki
    Bo czy wiosna jest taka radosna
    Zdjąłem czapkę, kalosze i palto

    Znowu zieleń pokoleń
    Budzi w nas melancholię
    I w ogóle czy dalej warto

    Przejdą burze wiosenne, wezmę proszki nasenne
    I tak jakoś doczekam jesieni
    I pogodzę się z łóżkiem, nic nie będę pić duszkiem
    Bo wesołe jest życie staruszka
    Jesień wleje nam olej do główki
    Po co męczyć i rzucać się
    Bo wiadomo, jesienią
    Złe się chwile odmienia
    Z drzew opadać będą stuzłotówki

    https://www.youtube.com/watch?v=PJbGMpDkZJU

    ...Też bym zamienił depresje na impresje - tylko jak to się
    robi?

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
    ... w tej zamianie liczę na Ciebie.❤️ :)))***... pa do jutra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Ci się uda, jak poczytasz i posłuchasz mojej dobranocki wyżej? Dzięki za gratulacje, pa ❤️ :)))***

      Usuń
  54. Dzień dobry w mglisty czwartek :)*
    Jak na razie prognozy się sprawdzają, za oknem zaledwie 0 stopni stopni i mgła... prawie nic nie widać. Ale to jeszcze nie koniec świata :)

    *** Słotnie ***

    Wiatr z deszczem plącze się za oknem
    nostalgią cienie rozedrgane
    listopad mruczy songi słotne
    mgłami powitał znów poranek

    noc gwiazd w koszyku nie przyniesie
    szmer mokrych liści mąci ciszę
    tak długo starczy nam uniesień
    dopóki jeszcze wiersz się pisze

    dopóki marzeń srebrny obłok
    w zgrzebnej szarości nie utonie
    … dopóki dzień rozjaśniam tobą
    to nie jest jeszcze świata koniec

    Ewa Pilipczuk

    I ciepła przebudzanka do pierwszej kawy w wykonaniu Skaldów.

    Dopóki jesteś ze mną

    https://www.youtube.com/watch?v=C9FBOi-mlFw

    Dopóki Jesteś, jesteś ze mną, dzień jak kolęda się zaczyna
    Łagodna nuta, światłem sennym, bladego świtu pajęczyna
    Dopóki oczu jasne niebo otwierasz co dnia jak ramiona
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną, w obłoki płynę, płynę płonąc

    Dopóki jesteś, jesteś blisko, w zasięgu ramion, oczu, dłoni
    Zapalasz lampę jak ognisko, przy którym ja się mogę schronić
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną świat tu się kończy i zaczyna
    Dopóki jesteś, jesteś jeszcze, dopóki mogę cię zatrzymać.

    Słowa: Andrzej Kuryło, muzykę do wiersza skomponował Andrzej Zieliński.

    Pogodnych myśli i nieuciążliwego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  55. Dzień dobry Ewuniu :)
    Spowite mgłą wysokościowce i wieże kościołów robią wrażenie zaczarowanego świata z bajek. W ten klimat wpisuję dzisiejszy poranek słowami wiersza.

    Zaczarowany poranek

    Skończyły swoje tańce nocne motyle,
    wydłużone cienie milkną za drzewami.
    Nadchodzą poranne przebudzenia chwile
    powiewami zefira lekko odmuchane.

    Rześkość wkrada się już w poranek
    śpiewnym trelem zbudzonych ptaków.
    Młoda łąka plecie sobie wianek
    z delikatnej czerwieni maków.

    Słońce wolno wychyla zza światów
    pełną porannych pomysłów głowę.
    Młodym promieniem dotyka kwiatów,
    torując motylom nektarową drogę.

    Wszędzie się nagle rozdzwoniło,
    w kielichach kwiatów zabzykało.
    Gwarem wesołym życie roztętniło
    w listkach klonowych zafiglowało.

    Wstań już i wejdź w ten piękny dzień,
    wytrzep spod powiek senne mary.
    Przegoń zdumiony brzaskiem cień,
    spójrz jakie dzień wyprawia czary.

    - annaG

    Kawa, wiersz i przebudzanka na powitanie dnia.:) Natomiast dla Wszystkich zaczarowanego nie tylko poranka, uśmiechu i radosnego spojrzenia w czwartkowy dzień, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Mgła opadła około południa i zrobił się całkiem sympatyczny dzień, choć bez słońca. Wreszcie ucichł zimny wiatr i dzięki temu temperatura wzrosła do 7 stopni. Bardzo dobrze, jak na listopad :)
      Cieszmy się ostatnimi dniami z ciepłem, bo prognozy już głoszą bardziej zimowe klimaty za parę dni.
      Jesień trwa, więc może o jesiennej miłości kilka poetyckich słów.

      Jesienna miłość

      Jesienna miłość jest stateczna,
      w niej rozsądek ma prawo głosu.
      Zdumiewa siłą, pyszni się złotem
      i aromatem dojrzałych owoców.

      Na twardym stoi fundamencie,
      w takiej miłości zbędne słowa,
      zawsze jest pewna swego jutra.
      To miłość wielosezonowa.

      Dojrzała miłość nie ma wzlotów,
      ma bukiet niczym stare wino.
      W takim uczuciu błogi spokój,
      spleciony wspomnień pajęczyną.

      Miłość jesienna jest poważna,
      ma czułość wiosny i żar lata.
      Jest taka cenna w ciepłych barwach,
      brązach, purpurach i szkarłatach.

      Miłość dojrzała dla koneserów,
      srebro, platynę we włosach nosi.
      Misternie ciepłem przetykana
      jesienna miłość dla smakoszy.

      - canna

      Wieczornych godzin z miłym odpoczynkiem w zaciszu domowym, pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      A cóż na temat miłości ma do powiedzenia ateński myśliciel i filozof Chryzyp z Soloj:

      Miłość jest w szczególny sposób twórcza.

      I mając jego słowa za motto przywołam wiersz Pabla Nerudy.

      Nie kocham cię tak, jakbyś była...

      Nie kocham cie tak, jakbyś była różą soli, topazem
      albo strzałą z goździków propagujących ogień:
      kocham cię, jak się kocha jakieś rzeczy mroczne,
      w tajemnicy, pomiędzy cieniem a duszą.

      Kocham cie jak roślinę, która nie kwitnie, a niesie
      w swoim wnętrzu ukryte światło owych kwiatów,
      i dzięki twej miłości mroczny w mym ciele mieszka
      zwany aromat, który wydźwignął się z ziemi.

      Kocham cię nie wiedzieć jak ani kiedy, ani czemu,
      kocham cię po prostu, bez zawiłości i bez pychy:
      tak cię kocham, bo nie umiem kochać inaczej,

      tylko w ten sposób, który nie rozważa jestem i jesteś,
      tak blisko, że twoja ręka na mojej piersi jest moją,
      tak blisko, że zamykają się twoje oczy w moim śnie.

      - Pablo Neruda
      - Jan Zych przełożył

      Czwartek zaskoczył nieskończonością spraw, które zajęły właściwie cały dzień, a wieczorem, a wieczorem trochę relaksu dla ducha.
      Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :) Ciepełka nie tylko w sercu i kolorów tęczowych w snach, pa :)

      Usuń
    3. Dziękuję, Zuziu :) Do spotkania w sobotni wieczór (info "pod Jaśkiem")Dobrego piątku i soboty, pa :)

      Usuń
  56. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    ..."Miłość dojrzała dla koneserów,
    srebro, platynę we włosach nosi.
    Misternie ciepłem przetykana
    jesienna miłość dla smakoszy."...

    ...a młodszym co?...Chyba powinni posłuchać rady Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w jego wierszu -

    * * *...Jesień...* * *

    ......♡ ✫ ♡ ✫ ♡.....

    Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
    wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.

    Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
    z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.

    Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
    o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki

    z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
    która by włosy twoje czesała nad ranem,

    z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza –
    niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,

    jak jesień zamyślona, jak jesień śmiertelna
    i jako jabłka owe cierpka i weselna.

    ......♡ ✫ ♡ ✫ ♡.....

    I kołysanka na dziś - Barwy jesieni - Andrzej Cierniewski

    https://www.youtube.com/watch?v=iuX4HVO00KE

    Rzuca, zwodzi, odchodzi,
    kocha mnie albo nie,
    gdzieś patrzy zamyślona
    i płacze tak, jak deszcz.
    W myśli, w mowie, uczynku,
    wszystko już nie tak
    i wiem już prawie na pewno,
    że zostanę sam.

    Słowa, gesty, spojrzenia
    malują portret jej
    i wszystkie barwy jesieni
    na płótno kładą cień.

    Serce płonie, jeszcze kochać chce,
    burza myśli, oczy palą się…
    Gdzie odeszłaś, powiedz, gdzie dziś jesteś?
    Na poduszce twojej głowy cień,
    zetrzyj z oczu tamtej nocy sen,
    proszę: zostań w mej pamięci jeszcze!

    Jestem, słucham i czekam
    na schodach kroków jej.
    Może w świetle księżyca
    znajomy ujrzę cień?

    Światłem, wodą, powietrzem
    jak długo mogę żyć?
    I ślad nadziei mam jeszcze,
    że ze mną chce być.

    ........♡ ✫ ♡ ✫ ♡........

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***...
    ❤️ I love you! - mówię Ci to jako smakosz..:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, na dobranoc, Jasieńku :)*
      Ach, mały domek, ogródek, senny fortepian... już dla mnie nie do ziszczenia z wyjątkiem ogródka :) Cieszę się i z tego, co mam, a co mi drogie i bliskie.
      A "Nasza miłość jest jak wiatr - nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć." (Nikolas Sparks)

      *❤️*


      Jesienna miłość

      Miłość moją
      na liściach jesieni zapisałam
      otulona szalem mgieł
      Przyszłam do Ciebie
      onieśmielona
      Dotykam ust
      oglądam kolor oczu
      o nic nie proszę
      o niczym nie mówię
      nie mogę jednak
      nadziwić się tajemnicy,
      że od wtedy właśnie
      Liczą się dni wiary, nadziei, miłości.

      - Halina Pietsch

      *❤️*

      I kołysanka w wykonaniu Reny
      Rolskiej -

      * * *...Nasza miłość ma kolor jesieni...* * *

      ❤️*❤️

      https://www.youtube.com/watch?v=EdFHZxX8Oxg

      Czy czujesz chłód sierpniowej burzy
      Czy słyszysz lasu cichy szept
      Z liści akacji miłość wróży
      Wiatr kołyszący cienie drzew

      Liliowym wrzosem kwitnie jesień
      Na skraju lasu przysiadł głóg
      Mgła pustym polom spokój niesie
      Koleinami grząskich dróg

      Nasza miłość ma kolor jesieni
      Bo ją przyniósł jesienny dzień
      Liście w parku w bursztyny przemienił
      Barwny rzucił na drzewa cień

      W ten dzień chłodem powiało od ziemi
      Ptak zaśpiewał w gałęziach brzóz
      Słońce kładło kolory jesieni
      Promieniami zimnymi już

      Wtedy spóźniona przyszła miłość
      W uśmiechu twoich ust
      Już srebrne nici wiatr rozpinał
      We włosy nam je wplótł

      Nasza miłość ma kolor jesieni
      Bo ją przyniósł jesienny dzień
      Ten dzień liście w bursztyny przemienił
      Barwny rzucił na drzewa cień

      Autorzy: Tylczyński, Zapert

      ❤️*❤️

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... jutro dam znać, że żyję :)))***

      I tym miłym akcentem żegnam się z Wami do sobotniego wieczoru. Jutro rano jadę do Warszawy na spotkanie z poezją u Poetów w kawiarni "Na Dachu".
      Bawcie się dobrze, a jutrzejszemu Jubilatowi Staszkowi składam już dziś moc najserdeczniejszych życzeń :)*** Nie zapominajcie w piątek o Staszku, Kochani.

      ... i jeszcze coś. Ostatnio na nic nie mam czasu, żyję szybko i nie mogę dogonić czasu, ale jak wrócę, to postaram się nowy wpis. Pa, do sobotniego wieczoru :)***

      Usuń
  57. Bry Solenizancie.:)

    Staszku z okazji tak miłej okazji życzę Ci od serca samych
    sukcesów w życiu osobistym i byczego zdrówka. :)))

    Do moich życzeń dołączyła też Anita Lipnicka i Voice Band z
    pieśnią - "Stachu"

    https://www.youtube.com/watch?v=f61U6jODGO4

    Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  58. Dzień dobry Staszku :)
    Dni pełnych miłości Iwonki, słońca, radości, uśmiechu, zdrowia a cała reszta z polityką związana sama się zwiąże lub rozwiąże :). Sto lat ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Zuziu serdecznie. Jak pisałem poniżej - pojawił się Twój wpis, dlatego osobne podziękowania:)
      Stanisław

      Usuń
  59. Bogowie:)
    Jakże ja Wam jestem wdzięczny za bezinteresowną pamięć i życzenia, z okazji tak traumatycznej rocznicy. Dlaczego traumatycznej? Bo już od lat - odczuwam cholerną traumę, z faktu ponadnormatywnego i coraz szybszego - upływu czasu:)
    Dziękuję z serca: Ewo, Jaśku.
    Ewo - życzę powodzenia w " stolycy ", widzę, że Twoja kariera, na odcinku poetycznym / zaczynam gadać jak Gomułka, za kaczorem /, rozwija się doskonale:)
    Pozdrawiam uśmiechem listopadowego, słonecznego dnia:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  60. Dzień dobry w piątek :)
    Gospodyni baluje na spotkaniu z poezją u Poetów, RADOSNEGO POEZJOWANIA, zlecając personelowi opiekę nad Ogródkiem ;-) Oczywiście to nie ten sam duch i umiejętności, postaram się tak jak potrafię zastąpić Gospodynię.
    Miasto spowite mgłą, termometr na lekkim minusie, kawa paruje, czas rozpocząć dzień. Aby ocieplić te minusiki za oknem otulę Gości ciepłem, jak płaszczem :)

    Jak płaszczem

    kiedy odejdą dni słoneczne,
    jesienny zegar czas omroczy
    zamilkną w trawie smyki świerszczy
    poczuję chłodu cierpki dotyk -

    zaplotę w strofy zapach łąki
    okrzyk jaskółek gdzieś nad ranem
    spojrzenia jaskrów złotookich
    letniego wiatru serenadę

    gdy mgła kolory powygasza
    w oczy kasztanów się zapatrzę
    otulę się wspomnieniem lata
    ... i twoim ciepłem, tak jak płaszczem

    - Ewa Pilipczuk

    Pogodnego dnia, tak jak się Wszystkim układa, do spotkania pod wierzbą, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... :)
      Piątkowy wieczór. Jakim wierszem można zainteresować zaglądających do Ogródka czytelników ? Oczywiście będzie to wiersz z ogromnej palety stworzonych przez Ewunię :)

      Listopadowa
      (humoreska)

      jeszcze w południe blaskiem ciepłym
      rozjaśnia szarość smętnych godzin
      ostatnim liściem zaszeleści
      zanim go w błocie deszcz pogrąży

      ze rdzawych półnut przemijania
      modrzewie skrzętnie ogołaca
      kropelką błyśnie w płowych trawach
      z wiatrem zapomni się w wariacjach

      w miłości ciągle jest szalona
      poeci płodzą z nią sto pociech
      rym znajdzie nawet w nagich klonach
      za rok znów wróci dziurą w płocie...

      - Ewa Pilipczuk

      Listopadowych wrażeń w ten piękny, jeszcze pachnący jesienią wieczór, pa :)

      Usuń
    2. Na dobranoc :)

      Miłość powiększa i upiększa rzeczy,
      daje im oddech i nieprzemijalności.

      - Paul Bertololy

      Pa :)

      Usuń
    3. Dzień dobry.
      Pograbiłam spadłe liście i zamykam furteczkę, bowiem nie ma przelotnych przechodniów zainteresowanych wierszami Ewuniu.
      Tymczasem.

      Usuń
    4. Witaj, Zuziu :)
      Wielki ukłon dla Ciebie za zastąpienie mnie na Impresjach, dziękuję najpiękniej, jak umiem :)*
      Żal tylko, że nikt się nie odezwał i nie zainteresował tym, co zaprezentowałaś.
      "Przechodnie" - jak wdzięcznie i trafnie nazwałaś - zainteresowani są wyłącznie sobą.
      Nawet nikogo nie było stać, aby Ci powiedzieć "dzień dobry" i "dobranoc", czy "dziękuję".
      WSTYDŹCIE SIĘ OGRODNICY.
      Zuziu, jesteś wielka i kochana, buziaki dla Ciebie :)*
      Osłodzę Ci dobranockę ciastkiem z dziurką z piosenki Ewy Błaszczyk i Piotra Polka -

      * * *... Nie bądź smutna...* * *

      https://www.youtube.com/watch?v=sS3xBtyP6yU

      Nie bądź smutna,
      no nie bądź,
      ta mgiełka, to tylko pamięć.
      Patrz jakie czyste niebo,
      a w morzu - łabędź!

      Nie bądź smutny, ja nie chcę,
      to czarne, to tylko myśli,
      dalej jest mała przystań
      na brzegu Wisły.

      Nie bądź smutna, no nie bądź,
      ta chmura jest małą chmurką,
      jutro już będzie słońce
      i ciastko z dziurką!

      ❤️*❤️

      Częstujcie się przed snem ciasteczkiem, dobranoc moja droga Zuziu i wszyscy "przechodnie"...słodkich snów życzę :)*
      Dziś już jestem zbyt skonana, jutro po porządnym odespaniu wrzucę nowy wpis.

      Usuń
    5. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Mogę napisać, że przyjaciół itd. tylko po co? Rabatki w Ogródku zasadzone wierszami i piosenkami mają sprawiać przyjemność, prawda ? To tylko tyle, a może aż tyle ?
      Zapowiedź meteorologów jest jak w wierszu-piosence: jutro już będzie słońce a od Ciebie z radością przyjmę ciastko z dziurką, które okraszę uśmiechem :-)

      Pocałunek od losu

      Wśród trosk wszelkich nawałnicy
      żyć nam nie jest łatwo,
      lecz ? czasami, niespodzianie,
      błyska szczęścia światło
      aby czuły pocałunek
      złożyć nam na czole
      i poprawić na chwil kilka
      ziemską naszą dolę ?

      Wtedy zjawia się na twarzy
      uśmiech nieświadomie ?
      cieplej robi się na sercu,
      w oczach mamy płomień
      prostujemy nagle plecy,
      podnosimy głowę
      i czujemy się wyraźnie ?
      młodsi o połowę !

      - Marcin Urban

      I tak odmłodzona zdążam w kierunku posłanka, pa :)

      Usuń
    6. :)
      Jak zwykle dobierasz piękną dla duszy poezję, z przyjemnością przeczytałam z rana, Zuziu :)
      Przyjemnej niedzieli, a ja zabieram się za nowy wpis. :)

      Usuń
  61. Jeżeli ktoś ma ochotę na nowy wpis, to już jest.
    Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń