Powered By Blogger

środa, 7 grudnia 2016

Róża roratnia

Hu hu ha, hu hu ha... trochę zimowych fotek z Lublina i Kazimierza pobielonego śniegiem.Przełom listopada i grudnia 2016. r. Tu biały Lublin.
I biało w Kazimierzu.
Bulwar w Kazimierzu
A tu już zima w moim ogrodzie.
Stołówka w ogrodzie otwarta :)
Kwitła jeszcze w pierwszą niedzielę adwentu, nazwałam ją różą roratnią. Zainspirowała mnie do wiersza...
 Róża roratnia

Introit w mgłach
miękko otula płatki
listopad podaje zimowe „a”
smyczkom zszarzałych łodyg
krople wtórują pacierzem porannym

próbuję podeprzeć chmury
zatrzymać czas na granicy
pieśni niedokończonej
rorate caeli... *

zagraj mi staccatem w jesiennym finale
na myśli niepokorne
obietnice umarłe w niespełnieniu
lustra z puklem melancholii
obrazy patrzące z wyrzutem
za niewiarę w raj
i święty spokój

a potem ze starej kantyczki
wybierz kolędę najbielszą
z safianowym refrenem
oprawną w grudniową łaskę
na czas przyszły niedokonany
na wieki wieków
z miłością
z koloraturą śmiechu
mamy

Ewa Pilipczuk, 27.11.2016 r.
*rorate caeli desuper – spuście rosę niebiosa (początek tradycyjnej pieśni adwentowej)

100 komentarzy:

  1. Dzień dobry w środę :)*
    Jak powstał wiersz? "Chodził" mi po głowie od pierwszej niedzieli adwentu, kiedy zobaczyłam tę różę w ogrodzie. W zasadzie nie jestem zbyt religijna, ale ta woskowa róża z kroplami rosy przywołała mi na pamięć wszystkie obrzędy i czas przeszły dokonany, a dalej... a dalej wiersz sam się pisał.
    Zapraszam zatem do zimowo-adwentowych strof i obrazów. Pomyślnego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry Ewuniu :)
    Urokliwe fotki z jednego z najbardziej urokliwych naszych miasteczek, ubrane w wiersz pachnący nadchodzącym okresem radości. Twój artyzm niezmiennie zadziwia mnie od lat :)
    Nie pozostaje nic innego jak zaprezentować tekst nieznanego autora, wyśpiewany przez Marka Grechutę.

    Jak perła między wzgórzami
    (Kazimierz Dolny nad Wisłą)

    Kazimierz Dolny nad Wisłą
    Jak perła między wzgórzami
    Swoistym pięknem nam zabłysnął
    Ryneczkiem z kamienicami.

    Na środku rynku jest studnia
    Na kamienicach attyki
    Wszystkie budynki w słońcu południa
    Lśnią jak nowiutkie buciki.

    W piekarni przy rynku pieką
    W kształcie kogutków bułeczki
    Przy kramach kupisz miód i mleko
    Jabłka, orzechy, porzeczki.

    Powyżej kościół jest wzniosły
    Stąd strzeże Bóg miasta strony
    A jeszcze wyżej pejzaż podniosły
    Krajobraz wzgórzy zielonych.

    Zjeżdżają w to miejsce ludzie
    Dla piękna miasta, wzgórz ciszy
    By oczy nacieszyć, nacieszyć po trudzie
    Nerwy stargane wyciszyć.

    Napoić dusze pejzażem
    Co jest jak balsam kojący
    Stanąć przed łąki wielkim ołtarzem
    By wchłonąć opar pachnący

    Choć przyjdzie czas stąd odjechać
    Bo szkoła, bo dom, bo praca
    W sercu będziemy zawsze czekać
    I znów będziemy tu wracać.

    Gdzie kameralne zacisze
    Oaza zdrowia, spokoju
    I znowu kartkę zaraz napiszę:
    "Szukam wolnego pokoju".

    Kazimierzu nasz
    Ty coś w sobie masz
    Ci zostawią serca
    Którym szczęście dasz (4x)

    https://www.youtube.com/watch?v=OJr7otCpFHc


    Wszystkiego dobrego na środowy dzień z promykami słońca i cieplutkimi myślami dla Wszystkich, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich prac :)
      Wiersz "Jak perła między wzgórzami" jest autorstwa Marka Grechuty, również on skomponował muzykę do tego tekstu.
      Kazimierz już był, a teraz ja wybieram z poezji adwentowe strofy. W moim wierszu przewijają się muzyczne akcenty, myślę, że wiersz Zosi Szydzik również oddaje ten nastrój.

      Adwentowe skrzypce

      Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza.
      Nie dotykaj skrzypiec, proszę, niech jeszcze śpią,
      tonąc w swym sonatowym adagio molto-
      magiczny sen adwentowego zacisza.

      Popatrz za oknem biało, świat, jak zaklęty.
      Słuchaj dzwonków ciszy, zanim czas ten minie,
      słyszysz?...sonatinę gra świerszcz za kominem...
      Skrzypeczki stroił latem na krzaku mięty.

      Magicznego wieczoru, co w roku jedyny,
      zbudzą się stare skrzypce z głębokiego snu...
      przetrą smyk wonią wanilii i jedliny,

      wówczas zapłaczą w kolędzie nutami dżdżu.
      Anioł na nich zagra, nim trzej mędrcy przyjdą,
      obwieszczając radość wszem w noc wigilijną

      Zofia Szydzik, 2011

      Dzień zabiegany, zimny i ponury, na pocieszenie mogę pochwalić moje miasto, które już udekorowane jest świątecznymi dekoracjami na deptaku.
      Miłego wieczornego ciepełka i spokoju w zaciszu domowym :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      przy tekście piosenki M.G. figurował tylko jak wykonawca tejże, przyjęłam jak było napisane :( Wiersze pani Zofii są niezwykle nastrojowe, szczególnie okazjonalne. Muzyce dodam nastroju :-)

      Świece Adwentowe

      I świeca to przebaczenie
      pokój i gotowość,
      by Wybawiciela przyjście
      niosło światłość.

      II świeca to wiara
      z darem Ziemi Obiecanej,
      w drodze przygotowanej dla Pana
      o mierze królewskiej.

      III świeca przymierzem
      z Bogiem uczy miłości,
      jak IV świeca płomieniem
      tłumaczy głębię liturgii.

      Świece cztery w Adwencie
      nieustannego oczekiwania
      służą ciszy oraz modlitwie,
      co uczy dobra od nowa.

      - Aleksandra Baltissen

      Czuję się bardzo zmęczona. Potworne zawirowania w pracy powodują, że momentami mam wszystkiego dosyć, uciekłabym na koniec świata ! Od wielu lat grudzień jest "zwariowany". Powinnam się przyzwyczaić, a jednak co roku mam doła :( Postępując zgodnie z nurtem religijnym powinnam się wyciszyć, może mi się uda ?
      U nas też są dekoracje uliczne. W porównaniu z innymi miastami bardzo skromne.
      Pozdrawiam cieplutko, serdecznie, pa :)

      Usuń
    3. Wiem, że to w Twojej sytuacji trudne, Zuziu, ale na dobranoc może coś na wyciszenie. Motyw oczekiwania jest też wpisany w adwentową tradycję.

      Oczekiwanie

      Oczekiwanie jest naszą porą
      A najlepiej jest czekać na Ciebie
      Tyle wieczorów
      Zakwitło na roześmianym niebie

      Jesteśmy tacy sami
      Trzymamy się za ręce
      I nawet kot pod piecem zamilkł
      I słucha jak pada deszcz

      Pluszczą krople - to twoje nogi
      Idziesz do mnie przez złote kałuże
      Twarz ci zmokła - scałuję deszcz
      Chodź, chodź

      W moje ręce ciepłe
      W moje ręce oczekujące
      W moje usta zachłanne
      Jak deszcz

      Halina Poświatowska

      ... i muzycznie w wykonaniu Lory Szafran:

      https://www.youtube.com/watch?v=eQ9G7PA8XTQ

      Dobrej, spokojnej nocy, Kochana, kojących snów :) Pa, do jutra :)

      Usuń
    4. ... staram się wyciszać, chociaż tyle spraw dookoła się dzieje, że jest to bardzo trudne zadanie :-)
      Z dobranocnym uśmiechem :)

      Prawdziwa religia

      wyprowadź ze snu
      chłoną miłość
      wybuduj nadziei
      nowy dom
      zapytaj się wiary
      czy ma siłę
      i rozkrusz
      kamienno-złoty złom

      - Monika Tatarczak

      ...pa :)

      Usuń
    5. ...korekta:

      wyprowadź ze snu
      chłodną miłość...

      pa:)

      Usuń
  3. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Qrde, świata nie widzę poza dziesięciominutową jazdą do
    pracy, a po pracy już ciemno. Nie cierpię przedzimia. Może
    Zbigniew Rawicz osłodzi mi choć piosenką do słów Niny
    Pilichowskiej -

    * * *...Amapola...* * *

    *✫* ❤️ *✫*

    https://www.youtube.com/watch?v=0twbOvUt4w0

    Zmrok już zapala milion złotych gwiazd
    Do snu swej dziewczynie na gitarze gram
    Jak cień stoję pod oknami jej
    I czekam do dnia na przychylny jej znak

    Amapola, dla ciebie Amapola
    W tę szafirową noc mej pieśni płynie dźwięk
    Cała ma miłość w melodii tej zamknięta
    Płomienna i gorąca, dziś przyzywa cię

    Za twój uśmiech, za jedno twoje słowo
    Za jeden pocałunek - oddam świat
    Amapola, Amapola, usłysz mnie
    Bo tylko tobie gram

    Już czas, aby odejść stąd nim wstanie dzień
    Już czas, aby zmilkła mej tęsknoty pieśń
    Więc śpij, ukochane dziewczę me
    Niech strzeże twych snów
    Srebrny księżyca blask

    *✫* ❤️ *✫*

    I do towarzystwa Zbigniewowi Rawiczowi - Natalie Cole - Amapola

    https://www.youtube.com/watch?v=_K1Mgh-Vt6k

    *✫* ❤️ *✫*

    Dobranoc, dobranocwszystkimi Tobie Miła moja.:)))***..."Więc śpij, ukochane dziewczę me" - pa do jutra.:)))***




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, na dobranoc :)*
      A może choć "ścierpisz" nowy wpis? Ciekawa jestem Twojego zdania. Światła, to i ja nie widzę... ciemność widzę! I tę w przenośni również.
      Dość jednak dywagacji na temat ciemności, należy się coś pogodnego na dobranoc. Dziś poprosiłam Annę Szałapak o kołysankę do słów Ewy Lipskiej -

      * * *...Coś zmienić w życiu...* * *

      *✫* ❤️ *✫*

      https://www.youtube.com/watch?v=viU4O2VqAYQ

      Coś zmienić w życiu chciałabym.
      Za oknem nostalgiczny rym.
      I jak poradzić sobie z tym,
      bym była inna.

      Niech czeka na mnie w tłumie róż
      wiecznie zielony anioł stróż.
      I niech nie dzwoni więcej już
      pamięć kamienna.

      Może kredka na policzku, szal, sukienka.
      Kolor włosów, kolor wspomnień, kawiarenka.
      Pióropusze, listy wzruszeń, znów od nowa,
      kiedy słowa, kiedy mowa ezopowa.

      Może wreszcie, jak w agreście, coś się zdarzy.
      Powiesz do mnie: wiesz, w tym wieku ci do twarzy.
      Powiesz do mnie o miłości albo więcej.
      Najgoręcej moja ręka w twojej ręce.

      Coś zmienić w życiu chciałabym.
      Owija mnie różowy dym.
      A na plakacie ona z nim,
      szczęśliwa puenta.

      Nich się odnajdą: ty i ja.
      Zielony anioł. Sen bez dna.
      I niech fortepian stary gra,
      co zapamiętał.

      *✫* ❤️ *✫*

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły :)))***..."Najgoręcej moja ręka w twojej ręce." ...najgoręcej - do jutra, pa :)))***

      Usuń
  4. Czwartkowe bry! :)*
    Trudno coś dobrego powiedzieć o dzisiejszej pogodzie, wichura taka, że gwiżdże w całym domu, tłuką się jakieś blachy i wywietrzniki. Pada zamarzający deszcz, bo za oknem 0 stopni. Ślisko, jak diabli...
    Mimo wszystko trzeba się postawić do pionu i rozpocząć wędrówkę w codzienność. Szybka kawowa rozgrzewka, a zanim wyruszę do zajęć potęsknię sobie trochę za wiosną z Małgorzatą Ostrowską.

    *** Po niebieskim niebie ***

    http://www.youtube.com/watch?v=ZhayLVPT3aQ

    Wiosna ma smak tęsknoty
    I blado-żółtych liści
    Miejskiego kurzu zapach
    Piwa w podziemnym przejściu
    Wiosna się ciągle waha
    I spóźnia się jak tramwaj
    I niespokojną zimę
    Odsypia w miejskich parkach

    Wiosna ma zapach żalu
    I spalin na ulicach
    I spóźnia się jak tramwaj
    I ciągle każe czekać
    Na pierwszy dotyk Słońca
    Na kolor na ulicy
    I na wiewiórki w parku
    I szepty ciche

    A ja mam dość,
    Ja tańczę po niebieskim niebie
    I szlaki już przecieram
    Ode mnie do Ciebie
    I niecierpliwie myśli zbieram do podróży
    Żeby w podróży wolnością je odurzyć

    Wiosna ma smak tęsknoty
    I blado-żółtych liści
    Miejskiego kurzu zapach
    Piwa w podziemnym przejściu
    Wiosna się ciągle waha
    I spóźnia się jak tramwaj
    I niespokojną zimę
    Odsypia w miejskich parkach

    Wiosna ma zapach żalu
    I spalin na ulicach
    I spóźnia się jak tramwaj
    I ciągle każe czekać
    Na pierwszy dotyk Słońca
    Na kolor na ulicy
    I na wiewiórki w parku
    I szepty ciche

    A ja mam dość,
    Ja tańczę po niebieskim niebie
    I szlaki już przecieram
    Ode mnie do Ciebie
    I niecierpliwie myśli zbieram do podróży
    Żeby w podróży wolnością je odurzyć

    Słowom uchylam cicho przeogromną przestrzeń
    By jeszcze nie zasnęły, nie zasnęły jeszcze
    I żeby tańczyć mogły po niebieskim niebie
    Już im szykuję drogę ode mnie do Ciebie

    A ja mam dość,
    Ja tańczę po niebieskim niebie
    I szlaki już przecieram
    Ode mnie do Ciebie...

    słowa: Małgorzata Ostrowska
    muzyka: Marek Jackowski.

    Pogodnych przebudzeń Wszystkim, dobrego dnia bez ślizgawki i rozjeżdżania się łapek... :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu :)
      Nieśmiałe promienie słoneczne próbują pokolorować szarość nieba. Czwartek smętny, nawet przebudzanka w wykonaniu Ostrowskiej nie spowodowała jaśniejszego spojrzenia.

      * * *

      z tęsknoty pisze się wiersze
      z bolesnej
      drążącej śpiewny owoc ciała
      patrząc na samotne palce
      mogę wysnuć pięć poematów
      dotykając moich napiętych ust
      szepczę
      i słowa - rozkołysane rytmem wielkiej wody
      plotą się w wiersze
      mokre
      bardzo słono biegną poprzez twarz

      - Halina Poświatowska

      Pozdrawiam serdecznie z Zachodniej życząc miłego, spokojnego dnia :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Trochę się pogoda uspokoiła, nawet w południe wyjrzało słońce i rozpoczęła się potężna breja na ulicach z topiącego się śniegu i soli. Tak to u nas z grudniami bywa, najważniejsze, że nie zaliczyłam rano chodnika, chociaż piruety na lodzie były :)
      Teraz jest ponuro i mglisto, a w duszy odzywają się tęsknoty i zimowe chęci ;)

      Zimowe chęci

      Całuj zimne usta, tchnij życiowym żarem,
      potrzebuję ciepła jak tlenu do życia.
      Sama się wpędziłam w ten zimowy areszt,
      rozwiesiłam sople w zastygłych uczuciach.

      Pragnę uwolnienia z głębokiej przerębli,
      doznawania nowych przejawów czułości.
      Więc zastygłe zmysły, co grudzień wyziębił,
      roztop aby ognień w krwiobiegu zagościł.

      Zamrożone czucie porozgrzewaj dłońmi.
      dając śnieżnobiałej skórze trochę wiosny.
      Rozpal we mnie ogień, duszę z lodu obmyj,
      chcę ciebie skosztować, by przerwać czas postny.

      annaG

      Ciepła, zarówno tego w celsjuszach, jak i tego "dusznego", z radością na wieczór :)

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Współczuję brei i soli. Zachodnią omijają jak na razie klęski zimowe. Ciepło, słonecznie, trochę śpiąco, ale nic poza tym. Nawet zachód słońca był przecudny, z czerwienia i granatem. Niebo wyglądało jak by palił się widnokrąg. A jednak zima, może nie kalendarzowo, lecz optycznie.

      zima

      spadł dzisiaj pierwszy śnieg
      już zima kochany - niestety - zima
      każdy zimowy miesiąc długi jak wiek
      każda zimowa godzina - chuda i sina

      biel zachłannie wszystko pokryła
      biel jednostajna - czysta lecz zimna
      kolory naszych włosów i ziemi - skryła
      pod szronem i białym puchem tajemnym

      a my - pójdźmy obok siebie
      po puszystych białych kobiercach
      jak dwa białe obłoki na niebie
      z zapachem wiosny w sercach

      wtopmy się w uścisk naszych dłoni
      nie straszne nam będą mrozy, zawieje
      nasza miłość przed chłodem nas schroni
      okryje - niczym ciepłe palto - ogrzeje

      a zima - niech sobie hula po bezdrożach
      przetacza śnieżne chmury po niebie
      a my - błądzimy po ciepłych morzach
      myślami i trwajmy - trwajmy dla siebie

      - Zofia Szydzik

      Trochę prac gospodarczych, trochę kosmetycznych, lekka drzemka po obiedzie i nastał wieczór. Wieczorne cieplutkie, uśmiechnięte, pa :)

      Usuń
    4. Dziękuję, Zuziu :) Pięknie mi zabrzmiała zima do porannej kawy. Udanego piątku :)

      Usuń
  5. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Jeszcze tylko piątek i weekend! Cieszę się, ale czekają okna
    i inne prace porządkowe. Zapowiadają ciepłe dni do niedzieli
    i trzeba to wykorzystać.
    A teraz już kołysanka Andrzeja Dąbrowskiego i Jonasza Kofty -

    * * *...Kołysanka na rozstanie...* * *

    *✫* ❤️ *✫*

    https://www.youtube.com/watch?v=gq7FQBFibkk


    Już noc, już cicho wokół
    A w nas, a w nas niepokój
    Już czas na długie, dobre sny
    One dodają sił, one dodają sił

    Już wiesz, że muszę odejść
    W ten deszcz, w tę złą pogodę
    Od łez znów mokry cały świat
    Najwyższa pora spać

    Odejdź ścieżką snów
    Póki jestem tu
    Zanim zamknę drzwi
    Uśnij, miła, śpij

    Już noc deszczowa, ciemna
    A ty, a ty bezsenna
    To źle, bo nie przychodzi sen
    On uspokoi cię

    Już noc, latarnie błyszczą
    A sen to lek na wszystko
    Gdy świat rozdziela nagle nas
    Rozłąki skraca czas

    *✫* ❤️ *✫*

    Dobranoc, dobranoc Paniom w przyjemnych snach.:)))***.."A sen to lek na wszystko" ...z czułym pa do jutra...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz już przebudzanka Hanny Banaszak na dzień dobry.)*

      * * *...Filozofia małżeńska...* * *

      https://www.youtube.com/watch?v=ymDi2enKR8A

      Żadnego cudu ni ma
      Żadnego trudu ni ma
      Dam tylko znak oczyma a on już wszystko wie

      Żadnych zaklinań ni ma
      i wypominań ni ma
      Nic przecież go nie trzyma chce-to dobrze a nie chce to nie-ale chce

      Żadnych humorów ni ma i żadnych sporów ni ma
      i na nic się nie zżyma tylko z ręki je
      i sam mi wszystko poda
      i zawsze w domu zgoda
      bo na to jest metoda moja mama przed ślubem nauczyła jej mnie

      Że pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb
      że pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb
      My to wiemy to po prostu codzienny nasz chleb
      że pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb

      I kocha mnie, szanuje mnie, całuje mnie za to,
      że dostał w łeb ten pierwszy raz
      we właściwy czas

      Do ślubu on mądrzejszy, do ślubu on ważniejszy
      do ślubu wszystko umie, wszystko lepiej wie
      Do ślubu taki duży
      niech tylko brwi zachmurzy
      już się nie oprę dłużej
      chce to dobrze a nie chce to nie-jak sam chce

      Do ślubu ja malutka
      do ślubu ja cichutka
      do ślubu łagodniutka za nim choćby w grób
      Do ślubu wszystko znoszę
      co znoszę to rozkosze
      Do ślubu grzecznie proszę
      oczki spuszczam, podnoszę
      a potem ten ślub

      I pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb
      i pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb
      Nie drugiego dnia po ślubie-to za późno
      Ty go trzep
      Pierwszego dnia po ślubie
      póki świeży ten chleb

      I kocha mnie szanuje mnie, całuje mnie za to,
      że dostał w łeb ten pierwszy raz
      we właściwy czas

      No, no ładnie.:)))***

      Usuń
    2. O, jak pięknie :)))*** A ja się wczoraj wcześnie pospałam przy muzyce deszczu za oknem. Jakieś przesilenie zimowe, cy cuś... Bardzo dziękuję, cudnie mi się rano słuchało :)*

      Usuń
  6. Piątkowe bry Wszystkim :)*
    Rozmazał się dzień na Wschodniej, za oknem senna trójka z plusem i siąpiąco-kapiąca aura. Wiatr duje, szarpie nagie gałęzie i parasole... Trochę bieli jeszcze zostało, bo w nocy znów poprószyło mokrym śniegiem.
    W taki dzień nastrój ratuje ciepełko domu, aromat porannej kawy i łyczek poezji śpiewanej z odrobiną czułości i pejzażami nieba.

    Pejzaże nieba - Michał Bajor

    http://www.youtube.com/watch?v=l_NykJJ1D0U

    Pejzaże nieba
    z twych oczu znam
    Im nie potrzeba
    złoconych ram
    Bo w powiek mgnieniach
    milionem mienią się gwiazd
    Świtu łagodny blask
    mieszka tam

    Jest tyle cieni
    i chmur i mgieł
    w pejzażach ziemi
    wokoło mnie
    A w twym spojrzeniu
    jakby zatrzymał się czas
    Kryształ nieba bez skaz
    mieszka tam

    Za tę nieba jedną łzę
    oddam ziemi garście dwie
    Nie mów, że tak wiele
    za niewiele chcę
    Dziś pragnę zmieszać pył z mych rąk
    z rosą z twych niebiańskich łąk
    na całe noce, całe dnie

    Pejzaże nieba
    z twych oczu znam
    Im nie potrzeba
    złoconych ram
    Jest w nich zdziwienie
    Senne marzenie w nich drga
    Tylko nie wiem czy ja
    jestem tam

    Za tę nieba jedną łzę.....itd.
    Za tę nieba łzę
    Całe noce, dnie
    Milionem mienią się gwiazd
    Świtu łagodny blask
    mieszka tam

    słowa: Andrzej Ozga, muzyka: Piotr Rubik

    ... a komu jeszcze jest szaro, smutno i byle jak, niech sobie pomyśli, że dziś Piątek i weekend stoi za drzwiami :))) Dobrego dnia i szybko upływających godzin pracy :)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry Ewuniu :)
    Wprawdzie za oknem mgła i szarość, lecz nie jest nigdzie powiedziane, że nie można zachwycać się błękitem października w grudniu :)

    Porannie

    Błękit nieba, słońce w pełni,
    barw tysiące jesień niesie,
    tylko ten szron rankiem w trawie,
    czyni zimny tajny przeciek.

    Nie ma się co dziwić temu,
    jest październik, ma on prawo,
    tchnienie chłodu oprzeć o świt,
    ubrać się dość ciepło radząc.

    Jeszcze drzew nie ogołocił,
    jeszcze zieleń wśród barw śpiewa,
    uspokaja barw uśmiechem,
    zapach róży w słowa sprzedał.

    Napinając serca struny,
    obłaskawiam chłód poranka,
    ziarna ciepła wyłuskuję,
    tworząc z nich przyjazny balsam.

    Nieodmiennie życzę ciepła,
    w słowach, w gestach i w spojrzeniach.
    W rozplecionych dnia godzinach,
    niech się ono uobecnia.

    - Maria Polak (Maryla)

    Kawa, poranna toaleta i skok w piątkowy dzień, który jest wyjątkowo napięty.
    Cieplutkie myśl wraz z buziakami na cały dzień dla Wszystkich, pa !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Grudniowa plucha i szaruga niepodzielnie panowała przez cały dzień, ze śniegu nie zostały nawet drobiny na trawnikach.
      Właśnie rozkoszuję się domowym ciepełkiem i spokojem po nieco zaganianym dniu. Wszystkie pilne sprawy wyleciały pomyślnie z terminarza, więc można rozpocząć piątkowy wieczór z grudniową poezją.

      Zapach grudnia

      Grudniowy dzień w zapachu spalonej wanilii
      Herbata słodzona cytryną deszczu
      Ma w sobie całą zieleń wiosny
      Gorący oddech słońca lata
      Owoce jesiennego spaceru
      Dojrzałą miłość przed rozstaniem

      Grudniowy dzień w zapachu tęsknoty
      Mokro i szaro jak w zapowiedzi zimy

      Gorzko powita ciebie świat
      Zamglony
      Ziemia przestanie karmić
      twoje oczy
      W oczekiwaniu na dalekie podróże
      do gwiazd

      Idziesz pod parasolem wiersza
      A mgła osłania rozpięty pustki płaszcz

      Grudniowy dzień w zapachu ciszy
      Krokami zmierzy sen

      Michał Maczubski

      Spokojnych, ciepłych godzin wieczornych, pozdrówka z buziakiem i uśmiechem :)

      Usuń
    2. ...wchodzę, aby dopisać dobranoc, i co widzę ! Mój wcześniejszy wpis popołudniowy pofrunął w przestrzeń międzyplanetarną. Jeśli się zagubił zupełnie, to go jutro rano dopiszę. A teraz ...

      porażeni miłością
      ...........Miłość jest jak narkotyk. Na ...........początku odczuwasz euforię, ...........poddajesz się całkowicie nowemu ...........uczuciu. A następnego dnia chcesz
      ...........więcej. I choć jeszcze nie ...........wpadłeś w nałóg, to jednak .............poczułeś już jej smak i .............wierzysz, że będziesz mógł nad .............nią panować. (...)
      ...............................Paulo Coelho

      gdy ona nadchodzi
      grają nam trąby Jerycha
      widząc ją na horyzoncie idącą
      oślepia nas jej blask i każde serce do nie wzdycha
      trąb donośny dźwięk
      budzi nas - śpiących

      to ona
      kruszy stare mury
      wiatr rozwiewa je po czeluściach czarnych
      gwiezdnym pyłem opadają na nas z góry
      słyszymy zgrzyt zardzewiałych bram
      i rygli marnych

      wznieca w nas ogień
      tam gdzie - jak rany - popieliska stare
      świecą pustką i mroźnym częstują oddechem
      krew wypełnia wyschnięte koryta i jary
      słowa szeptane powracają
      tęsknoty echem

      dla niej
      paziem chcemy być
      do jej stóp rzucamy swoje istnienie
      pragniemy w hołdzie szaty królewskie jej szyć
      zdobiąc je brylantami łez a krople krwi jak rubiny
      wplatamy tam gdzie cienie

      - Zofia Szydzik

      Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :) Ślę cieplutkie myśli, kolorowych snów życzę i do spotkania jutrzejszego ranka, buziaki, pa :)

      Usuń
    3. :)
      ... nie śpię i wpiszę Ci parę strof, jeszcze jedno spojrzenie na szukanie szczęścia i miłości.

      To najdalsze

      Nasze drogi się nie kończą
      Wierni pulsującym słońcom
      Po najdalszy świt
      Wędrujemy, omijamy

      Świat bez okien, świat zastany
      Jednakowych dni

      To najdalsze bywa blisko
      Jak przydrożny kwiat
      To najwyższe lata nisko
      Jak przed burzą ptak
      To najprostsze bywa trudne
      Kiedy serce śpi
      Gdy napotkasz wyschłą studnię
      Dalej, dalej, idź
      Końca Twoich dróg prawdziwych
      Nie zamyka cel
      Cygan, kiedy jest szczęśliwy
      Nie wie czego chce
      To najdalsze bywa blisko
      Schyl się, zerwij je
      To najwyższe lata nisko
      Obok drogi twej

      Drzew przydrożnych rytmem cieni
      Odmienieni, naznaczeni
      Odchodzimy gdzieś
      Gdy się w sercach budzą cisze
      Nasze smutki wiatr kołysze
      Tak się rodzi pieśń

      - Jonasz Kofta

      Dobranoc Zuziu, pogodnych, kolorowych snów, pa do jutra :)

      Usuń
  8. Bry.:)*

    Nie zawadzi przy ponurym dniu troszkę czułości nie
    zawadzi w wykonaniu Leszka Długosza...do słów J. Brela

    ***...La Tendresse - Czułość...***
    https://www.youtube.com/watch?v=EWsqn-urvME

    Za chwilę twej czułości
    Za jeden taki dzień
    Zapłacę tak jak zechcesz
    I policz ile chcesz

    I wszystkie dni
    Co mam przed sobą
    W słońcu mieć
    I rzek przejrzysty nurt
    I nocy ostry śmiech
    Dziś oddam bez zazdrości
    Za chwilę twej czułości

    Za chwilę twej czułości
    Przemierzę cały świat
    Pojadę tam gdzie zechcesz
    I zmienię język, kraj

    Czy widzisz miła ma
    Jak marynarzy tłum
    Dziewczynom rzuca grosz
    Dlaczego – powiedz mi
    Odpowiedz jak najprościej
    Dla chwili choć czułości

    Za chwilę twej czułości
    Popełnię każdy błąd
    Zapomnę to co zechcesz
    I w przyjaźń zmienię złość

    Ach ten kieliszek – spójrz
    Co w dłoni trzymam mej
    Czy wiesz jak kusi mnie
    Odsunę jeśli chcesz
    Gdy tylko mnie poprosisz
    Za chwilę twej czułości

    Pour un peu de tendresse
    Je t'offrirais le temps
    Qu'il reste de jeunesse
    A l'été finissant
    Pourquoi crois-tu la belle
    Que monte ma chanson
    Vers la claire dentelle
    Qui danse sur ton front
    Penché vers ma détresse
    Pour un peu de tendresse
    Za chwilę twej czułości

    ...miłego popołudnia.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku :)*
      W taki ponury dzień czułość jak najbardziej na czasie. A do tego z tak świetną poezją i wykonaniem to prawdziwa uczta dla duszy :)
      To ja też z czułością, tym razem autorstwa Zbigniewa Herberta.

      Cóż ja z tobą czułości w końcu począć mam
      czułości do kamieni do ptaków i ludzi
      powinnaś spać we wnętrzu dłoni na dnie oka tam
      twoje miejsce niech cię nikt nie budzi

      Psujesz wszystko zamieniasz na opak
      streszczasz tragedię na romans kuchenny
      idei lot wysokopienny
      zmieniasz w stękania eksklamacje szlochy

      Opisać to jest zabić bo przecież twoja rola
      siedzieć w ciemności pustej chłodnej sali
      samotnie siedzieć gdy rozum spokojnie gwarzy
      w oku marmurów mgła i krople toczą się po twarzy

      Cóż ja z tobą czułości w końcu począć mam (...)

      ... a wyśpiewa ją Stanisław Soyka

      https://www.youtube.com/watch?v=sFMQ1ItO4iw

      Dobrego wypoczynku z wieczorną czułością :)*

      Usuń
    2. ... o tytule zapomniałam, sorry. Wiersz Zbigniewa Herberta ma tytuł "Czułość".

      Usuń
  9. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    I po piątku... dalej nostalgicznie o czułości Grzegorz Turnau
    do własnego tekstu -

    * * *...Nawet...* * *

    *✫* ❤️ *✫*

    https://www.youtube.com/watch?v=A9ppPK6bFJE

    Nawet jeśli tam nie będzie spodziewanych braw
    Nawet jeśli nas nie czeka dionizyjski bal
    Nawet jeśli w piekła-nieba tle
    Ani dobrze będzie, ani źle
    Sen o życiu będzie życiem w śnie
    Nawet jeśli się okaże że tam nie ma mnie

    Nawet jeśli marnie się zasłuży anioł stróż
    Nawet jeśli Psychopompos nie przeniesie dusz
    Nawet jeśli tam się skończy czas
    I nie będzie ostatecznych spraw
    Sny o życiu będą życiem w snach
    Nawet jeśli się okaże że tam nie ma nas

    ... będę zawsze kochał Cię

    Nawet jeśli tam nie będzie spodziewanych braw
    Nawet jeśli nas nie czeka dionizyjski bal
    Nawet jeśli się nie spełnią sny
    Żaden Charon ani nawet Styks
    Sen o życiu będzie sam się śnić
    Nawet jeśli
    się okaże
    że tam nie ma nic...

    ... będę zawsze kochał

    *✫* ❤️ *✫*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***... "będę zawsze kochał Cię"...:)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Mam jeszcze malutką partaninkę do zrobienia, ustalamy z rodziną wigilię, ale za 5, 10 minut będzie dobranocka. Nie śpię :)))

      Usuń
    2. ... i juszsz :)* Oj dyskusja była burzliwa, ale jakoś doszliśmy do porozumienia. Już jestem tak zmęczona, że tylko pokołyszę z dawno niegoszczącym na Impresjach zespołem Il Divo. Czule :)*

      *✫* ❤️ *✫*

      *** Ti Amero ***

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZEn6v3tjH1Y

      Noc wymyka się na świat
      który zaśnie
      i księżyc ubierze się w srebro
      morze i miasta
      Będę za Tobą tęsknić
      jeszcze bardziej
      jak bardzo nie wiesz
      Będę wciąż wierzyć, że
      jesteśmy duszą, ja i ty
      i jednak będę Cię kochać, to wiem
      nawet jeśli nie będziesz ze mną
      Ja będę Cię kochać
      Zabiorę Cię z sobą do słońca,
      do snów które wyśnię
      Ukradnę kolory poranka
      i niebo jasne
      na którym namaluję Twoją twarz
      i uśmiechnę się
      Będę wciąż wierzyć, że
      jesteśmy duszą, ja i ty
      i jednak będę Cię kochać, to wiem
      nawet jeśli nie będziesz ze mną
      Dzisiejszego wieczoru brakuje mi Cię jak nigdy,
      jak bardzo, tego nie wiesz...

      *✫* ❤️ *✫*

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** do późnego ranka z czułym buziakiem, pa :)))***

      Usuń
  10. Sobotnie bry:)*
    Strasznie deszczowy i szary poranek, ale ciepło, za oknem 7 stopni i trawa zieleniutka, jak w maju :)
    Dziś dzień trochę zakupowo i porządkowo zabiegany, ale zanim wpadnę w jego nurt, podam Wam do porannej kawy przebudzankę z Jonaszem Koftą.

    Daj mi słowo

    Już słońca wschód, początek dnia,
    Biały poranek obiecuje dobre chwile nam.
    Jesteś już mój, ale czy wiesz,
    Co jeszcze z twoich ust usłyszeć chcę?

    Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
    Co jutro zakwitnie jak sad –
    Tak jak sad.
    W sercu schowam,
    Przejść wtedy mogę
    Przez ogień i wodę,
    Bo wiem, ze ja mam.
    Oczu mową dawno nazwane,
    Zwyczajne i znane tak trwa.
    Daj mi słowo,
    Chcę w nie uwierzyć,
    Chcę z tobą je przeżyć,
    Już czas.

    Dzień chyli się, nadchodzi chłód,
    Nie uwierzyłeś jeszcze miły, w białą magię słów.
    A ja to wiem, gdy cisza trwa,
    Co nienazwane jest, ucieka nam.

    Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
    Co jutro zakwitnie jak sad –
    Tak jak sad.
    W sercu schowam,
    Przejść wtedy mogę
    Przez ogień i wodę,
    Bo wiem, że ja mam.
    Oczu mową dawno nazwane,
    Zwyczajne i znane tak trwa.
    Daj mi słowo,
    Chcę w nie uwierzyć,
    Chcę z tobą je przeżyć,
    Już czas...

    - Jonasz Kofta

    ... z właściwą sobie ekspresją wyśpiewała ten wiersz Halina Kunicka.

    https://www.youtube.com/watch?v=p6PnNIrJ7ac

    Jasnego dnia Wszystkim (bo te grudniowe szarugi już coraz trudniej znosić), z sobotnim optymizmem i pogodą w duszy :)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewuniu,
    mam problemy z komputerem. Wpisałam tekst, pokazał się nawet wskoczył następny numer i po chwili zniknął. Nie bardzo mam teraz czas ponownie coś wpisywać, bowiem gości mam za chwilę, może choć piosenka się wpisze !

    https:// www.youtube.com/watch?v=OdRRTKFckSw

    - wykonanie Halina Kunicka
    - tekst Wojciech Młynarski
    - muzyka Jacek Szczygieł

    Słonecznego dnia, cieplutkich myśli, wszystkiego co dobre na całą sobotę, buziaki, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Nie wiem dlaczego, znikają Twoje wpisy, na poczcie też ich nie znalazłam, oprócz tych, które są opublikowane na blogu. Może Twój komputer się jakoś "ustatkuje", miejmy nadzieję :)
      Dziękuję za piosenkę "Zapomnisz, że to ja", ja chyba już zapomniałam, jak ona brzmi :)
      Moja sobota straszliwie zalana deszczem, ale nie ma tego złego, po zakupach zabrałam się za porządki w szafkach kuchennych. Kiedyś to trzeba było i tak zrobić. Miłych chwil wśród gości i udanej imprezy Ci życzę :) Doceńmy zatem drobne chwile radości.

      Więcej uczucia

      więcej uczucia
      dla drobnej chwili
      niech napełni cię sobą pochłonie
      nachyl się tylko
      nad jej źródełkiem
      zaczerpnij w dłonie

      wstrzymaj życie
      niebieskich chwil
      szalone obroty
      przejrzyj się
      w kropli ciszy
      nie nazywaj tego
      pustym przelotem

      spowolnij życie
      naciesz się tym co jest
      otwórz oczy
      to może jedyna wieczność
      którą przeoczysz.

      bo mijamy chwile
      biegnąc ślepo przed siebie
      i one nas potrącą odbiegną
      nie przygarną w potrzebie.

      Józef Baran

      Pozdrawiam z uśmiechem i ciepłymi myślami, do spotkania, pa :)

      Usuń
  12. Bry wieczór!:)*

    Alem utyrny, okna umyte,firanki uprane i zawieszone. Podłogi
    umyte, dywany odkurzone, Kurze starte. Potrzebne zakupy
    zrobione łącznie z herbatką. Rosół ugotowany. Teraz trochę
    re laksu na prostowniku i zdziebko muzyki Jacoba Gurevtscha

    1.-For Your Love -
    https://www.youtube.com/watch?v=bGPo1Nm66Rw

    2.- Mexican Margarita
    https://www.youtube.com/watch?v=3iNnKYKlXKE

    3,- Lovers in Paris
    https://www.youtube.com/watch?v=nXTtA5bKHrM

    4,- Tiden Der Forstar
    https://www.youtube.com/watch?v=obmBADYBS6o

    5.- Affection
    https://www.youtube.com/watch?v=sGyxrAKnhk4

    Przyjemnoci w słuchaniu.:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...sorry - Gurevitscha -zjadłem "i" :)

      Usuń
    2. O dżizasss :) Ale z Ciebie pracowity chłopak :)* I Ja też dopiero skończyłam porządki. Zabieram się za słuchanie a w międzyczasie poszukam poezji dobranocnej :)*

      Usuń
    3. ... i juszsz :)
      Tak nam się kończy nieciekawa pogodowo, zalana w sztok sobota, jeszcze słucham Jaśkowego koncertu, a równocześnie podam liryczne Słowo, a będzie to erotyk poetki o pseudonimie "dociekliwa".

      *✫* ❤️ *✫*

      *** Zanim zaśniesz ***

      na skrzydłach nocy z mgieł utkanych
      cichutko niczym nić pajęcza
      rozkocham ciebie, mój kochany
      byś odrobinę doznał szczęścia

      wtulę się cała w twoje ciepło
      poczuję mocne bicie serca
      pocałunkami pieszcząc czule
      rozgrzeję ciało aż do wnętrza

      a kiedy noc do snu zanuci
      naszą melodię tuż nad ranem
      zapachem róży cię okryję
      i tak przy tobie pozostanę

      *✫* ❤️ *✫*

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** czas na wypoczynek po intensywnym dniu, uroczych snów, czułe pa, do niedzieli :)))***

      Usuń
  13. Niedzielne dzień dobry:)*
    Kolejny grudniowy ranek wita delikatnym szalikiem mgiełek, tym razem na plusie, za oknem 7 stopni. Może dzień zaszczyci nas choć jednym promykiem?
    Leniwa, niedzielna kawa z dużą pianką, a do niej przebudzanka z Grzegorzem Turnauem i Dorotą Miśkiewicz.

    *** Czuła reguła ***

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=D4XJKRxdmoY

    Chociaż brak akcji
    kwiatów akacji
    chociaż zakręty
    radość puenty

    choć świat smutnawy
    radości nawyk
    kiedy dni kiepskie
    i czarne nawet

    choć blask zwodniczy
    co świeci niczym
    kto się zachłysnął
    nie mówi - krzyczy

    choć brak kierunku
    miar i kotwicy
    z nadziei przyczyn
    tylko się liczy

    czuła reguła
    czuła reguła
    snuje się dotąd
    tak jak się snuła
    serca wykrzyknik! :)))***
    starczą dwa zdania
    myśli uroki
    znak zapytania

    życie w bezruchu
    choćby i w puchu
    puste doczesne
    puste na duchu

    raczej maligna
    niż ziemia widna
    jak wiosna zimna
    jak ptak bez skrzydła

    czuła reguła
    czuła reguła
    snuje się dotąd
    tak jak się snuła

    by w końcu życie
    na dobre wyszło
    jest kropka serca
    myślnik umysłu

    ktoś minął metę
    zawody nie te
    ktoś był na szczycie
    czy to już życie

    choćby niewiara
    rozpaczy wara
    choćby przegrana
    przegranej tama

    czuła reguła
    czuła reguła
    snuje się dotąd
    tak jak się snuła

    serca wykrzyknik
    starczą dwa zdania
    myśli uroki
    znak zapytania

    czuła reguła
    byś się nie tułał
    abyś nie zasnął
    i myśleć umiał

    czuła reguła
    czuła reguła
    snuje się dotąd
    tak jak się snuła

    słowa: Leszek A. Moczulski, muzyka Grzegorz Turnau.

    I muszę się pochwalić, że dostałam bilety na koncert Grzegorza Turnaua i Andrzeja Sikorowskiego "Pasjans na dwóch" na dziś, na godzinę 17.
    Z czułością i całusem dobrej niedzieli wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  14. :)
    Widzę, że wszyscy dziś bardzo zajęci. Dobranoc, spokojnych snów.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry wieczór na dobranoc Ewuniu :)
    Zmęczona, zmęczona, zmęczona to tyle !

    Na dobranoc

    Słów jest za mało, by zmieścić myśli,
    kiedy wieczorem w fotelu tonę.
    Gwiazdy określić (a słowo nie lśni)
    jak mam opisać, co rozgwieżdżone ?

    Czasem gdy spojrzę w gasnący błękit
    i pierwsza gwiazda o wiersz się prosi,
    chwytam za pióro w ramach podzięki,
    wiersz złotym pyłem pragnę okrasić.

    Lecz gdy gwiazd nie ma i księżyc zbłądzi
    w ciężkich obłokach, pełnych zmartwienia,
    gdy w duszy nie gra a wzrok łza mąci,
    zamykam oczy, budzę pragnienia.

    Rozświetlam strofy, ciepłem płynącym
    z samego wnętrza, gdzie szczerość włada,
    wersy z życzeniem w strofy dziś łączę
    i dobranockę wam opowiadam...

    - annaG

    Myślę, że przyjemnie spędziłaś dzisiejszy wieczór. Osobiście stawiałabym na Sikorowskiego, szczególnie na przeboje Pod Budą z zupełnie pierwszych lat zespołu. Turnau różnie - raz lepiej raz gorzej. A teraz już za chwilę pozycja horyzontalna. Pozdrawiam cieplutko, dobranoc, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Zuziu za dobranocne strofy :)
      Mój zachwyt koncertem nie ma granic, uwielbiam zarówno poezję Grzegorza Turnaua, jak i Andrzeja Sikorowskiego. A już piosenki w duecie, to majstersztyk obu artystów.
      Dobrego dnia :)

      Usuń
  16. Witam w poniedziałek :)*
    Pogoda constans, czyli leje i wieje, jak wczoraj, tylko nieco chłodniej, dziś za oknem czwórka z plusem.
    W takim razie stawiam do porannej kawy nieco błękitu od Grzegorza Turnaua.


    Czas błękitu

    Czas bez dna tęsknoty
    Czas wybryków i psoty
    Czas kieliszka wódki
    Gdy dzień był za krótki

    Burze były jasne
    Uśmiechy niezgasłe
    Smutki nieprzepastne
    Tak cudze jak własne

    Czas sadów w obłokach
    Kochań i odkochań
    Czas majowych wątków
    Bukiecików fiołków

    Leciutkich pasaży
    Twarzy twej z mgły marzeń
    Śnił się co było
    A ten czas to miłość

    Co jest i co nie jest
    Czyj to życia rejestr
    Czegoś było mało
    Więcej się zdawało
    Ledwo dotykało
    I dusze i ciało
    Sens życia ukryty
    Rozlane błękity

    Czas dzień wciąż nam zmienia
    Jest czas smugi cienia
    Zatopionych lądów
    I głupich poglądów

    Jest czas odwrócenia
    W długiej smudze cienia
    Krok gdzieś i z powrotem
    Czas co będzie potem

    Walc krok cel
    Myśl wciąż nie ta
    Rapsodyczny temat
    Niby tak a nie tak
    Bo tom z kocheleta
    Jakby ktoś nas w tańcu
    Trzymał bardzo mocno
    Jakby ktoś aż głębi
    Nie spuszczał z nas oczu

    Błękit już rozlany
    Ogień wyczerpany
    Smutek zapomniany
    Gwiazd spokój nad nami

    Melancholia wita
    Lecz cała w błękitach
    Podaj miła rękę
    Życie takie piękne

    muzyka: Jan kanty Pawluśkiewicz , słowa: Leszek Aleksander Moczulski

    https://www.youtube.com/watch?v=eNS5-9Wi_QM

    Pomyślnego poniedziałku, udanego wejścia w nowy tydzień Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzień dobry Pogodynko Ewuniu :)
    "Sens życia ukryty
    Rozlane błękity" - jak to w życiu, nic nie jest jednoznaczne. A czytając między wierszami bywa, że odczytujemy zupełnie różnie. Jedno jest pewne "Kamień leży na nizinach, błękit szumi wysokościom"

    Błękit i kamień

    Cóż się dziwić błękitowi, cóż się dziwić kamieniowi,
    Myśmy wszyscy sobie bliscy, myśmy wszyscy jednakowi.

    Nasze oczy wypłakane nie zagoją się miłością,
    Kamień leży na nizinach, błękit szumi wysokościom.

    Wzrok ku górze błękitnieje, kamień w dole kamienieje -
    Oto ciemne nasze pieśni, oto wierne nasze dzieje.

    Ciepłą dłonią wyrzucony kamień stygnie na błękicie,
    Oczy ścielą się po ziemi, rosą ścielą się o świcie.

    A ja chodzę pode drzwiami, pode drzwiami zamkniętemi,
    I dobijam się do nieba, i dobijam się do ziemi.

    I oddaję, wykrzykując ciemne pieśni bezimienne,
    Błękitowi, co błękitne, kamieniowi, co kamienne.

    - Jan Brzechwa

    Wchodzę w nowy tydzień z wieloma zadaniami. Mam nadzieję, że uda się pozytywnie je rozwiązać. Pozdrawiam Ciebie i Ogrodników, spokojnego, uśmiechniętego dnia, do spotkania :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Masz rację, w życiu nic nie jest jednoznaczne, a i niespodzianki zdarzają się zupełnie nieoczekiwanie. Niedawno był akumulator, w sobotę złapałam kapcia, a dziś zawiesił mi się telefon. Przez parę godzin byłam pozbawiona łączności ze światem. Po poradach życzliwych osób, zresetowałam go, a jakże, a po powtórnym włączeniu kazał sobie wbić kod pin. I tu klops, bo pinu zapomniałam na amen! Chyba go z 5 lat nie wyłączałam, więc był mi niepotrzebny. Oczywiście, musiałam odwiedzić salon T-Mobile, gdzie fachowiec "odnalazł" mi pin w dwie minuty. Ale co nerwów i czasu straciłam, to moje.
      A teraz do rzeczy, czyli do wieczornej poezji. Pozostając w klimatach piosenek Grzegorza Turnaua, dodam następny utwór wyśpiewany przez niego, również z błękitem nieba :)

      Nie oglądaj się na niebo

      Nie oglądaj się na niebo rozgwieżdżone
      bądź na chwilę tylko ze mną twoją Gają
      jeszcze chwilkę zaraz pomkniesz tam w ich stronę
      wiem że gwiazdy w swe przestworza cię wołają

      tam dla ciebie inne światy inne słońca
      gwiazd mgławice galaktyki mlecznej drogi
      dla mnie tylko zaś tęsknota dojmująca
      i czekanie beznadziejne tu mój drogi

      pocałunkiem pozwól zamknąć sobie usta
      jeszcze chwilkę będę z tobą moją Gają

      nim popatrzę w oczy twe jak w jakieś lustra
      które tylko moje gwiazdy
      odbijają odbijają odbijają

      - słowa Michał Rusinek, muzyka Grzegorz Turnau

      Oprócz przygody z telefonem, trochę sennie, trochę melancholijnie, jakieś niskie ciśnienie, mimo kilku wypitych kaw. Chyba przedświąteczny niechcemiś mnie ogarnął ;) Na szczęście już w domu, a tu można sobie pozwolić na odrobinę lenia :)
      Z uśmiechem i cieplutkimi myślami :)

      Usuń
    2. ...a tu link do piosenki, gdzieś mi uciekł po drodze.

      https://www.youtube.com/watch?v=2TbxQpX913s

      Usuń
    3. Ewuniu,
      mam tylko siłę powiedzieć dobry wieczór i dobranoc.
      Tylko tyle, a jutro z rana znów kierat.
      Absolutne powariowanie !
      Pozdrówka, buziaki, pa :)

      Usuń
    4. Zuziu, życzę Ci pomyślnego zakończenia tego kieratu i trochę oddechu po wykonaniu pracy.
      Pomyślności na dziś :)

      Usuń
    5. Mniejsza szarpaninka dzisiaj. Głowa do góry i do przodu. Jestem twarda sztuka, nie będą mną rządziły papierzyska ;-)))

      Usuń
  18. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    I znowu poniedziałek dał mnie zdrowo, że tak powiem - w kość.
    Chyba to deszczowy niż był. I już mnie pachnie podusia.
    Jeszcze tylko październikowy fragment nowej płyty "Piaskownica" dyrektora mojego Teatru im.A. Mickiewicza Piotra Machalicy do słów Jana Wołka i muzyki Wojciecha Borkowskiego -

    * * *...Sto łóżek...* * *

    *✫* ❤️ *✫*

    https://www.youtube.com/watch?v=2n1qOfWsvv8

    Bądź zdrów! - Bywaj zdrowa!
    Wygasa umowa:
    Sto łóżek
    Sto nocy, sto zbliżeń
    Nic ponad to, - wyżej
    Nic dłużej

    Tu kończy się mapa
    Z poduszki jej zapach
    Odpływa
    Umowa – rzecz święta
    Lecz pamięć pamięta
    Tak bywa

    Jak jej powiedzieć, że była tylko
    Cieplejszą chwilką
    Kobietą - kometą
    I że „to” – to nie „to”
    To nie to
    Więc jak jej powiedzieć, że oto właśnie
    Umowa gaśnie
    Pokrywa się kurzem
    Nasz pakt na sto łóżek
    Sto łóżek

    Jest rozum-notariusz
    Jest glejt, kwestionariusz
    Osłona
    Więc w nas niby spokój
    A błądzi po oku
    Łza słona

    Choć prawo, to prawo
    Już widzisz z jaskrawą
    Jasnością:
    Że choćby nie chciała
    To ilość się stała
    Jakością

    Jak jej powiedzieć, że była tylko...

    I drzazgą nam w oku
    Że coś bez powrotu
    Ucieka
    I trochę nas wiąże
    Coś, jakby zalążek
    Człowieka

    Sto łóżek wybrzmiało
    A jednak nam mało
    I w głowę
    Myśl wrasta – spróbować
    Tak renegocjować
    Umowę?

    Bo jak jej powiedzieć, że była tylko...

    *✫* ❤️ *✫*

    Nie mogę się doczekać dalszych utworów z tej płyty. Na You Tube opublikowano tylko trzy utwory "Piaskownicę", "Niebieskie oczy i powyższe "Sto łóżek" z trzynastu utworów,
    ale dysponuję tekstem Jana Wołka pt.-

    * * *..."Kolega bawi się w poetę"...* * *

    Kolega bawi się w poetę
    Żongluje pięknie lekkim słowem
    Co jest jak próżnia albo eter
    Albo piłeczki pingpongowe

    Chce zagrzać miejsce między nami
    Zdobyć bez bólu naszą Troję
    Ma marynarkę z cekinami
    I białe zęby – gance noje!

    Żona kolegi się nim chlubi
    Lecz się na nasze muzy gniewa
    Żona kolegi nas nie lubi
    Piesek kolegi nas olewa

    Żona, co nas omija bokiem
    Nigdy nie prosi nas do domu
    I patrzy na nas wrogim okiem
    A fakt – oko ma cyklonu

    Oj, - kurwisz ty się nam poezjo
    Łazisz po ludziach na paluszkach
    Podtruwasz kitem i herezją
    Nie tym, co trzeba włazisz w łóżka

    Pastwi się żona nad kolegą
    Gania jak chłopa na wykopki
    I co dzień wiersze ciśnie z niego
    Okrągłe jak zajęcze bobki
    Lecz czasem po kieliszkach paru
    Kolega jakby mniej się wstydzi
    Wówczas zaprasza nas do baru
    W którym nie bywa, bo się wstydzi

    Wie zawsze, co jest za zakrętem
    Nie grzeszy żadną wątpliwością
    Nocami tęskni za talentem
    Jak ilość tęskni za jakością

    Nie pali, - więc się krztusi petem
    I dzielnie drepcze tuż za nami
    Kolega bawi się w poetę
    Jakby się bawił zapałkami

    Oj, - kurwisz ty się nam poezjo
    Łazisz po ludziach na paluszkach
    Podtruwasz kitem i herezją
    Nie tym, co trzeba włazisz w łóżko

    Jestem ciekaw interpretacji Piotra - a niestety płyty nie mam. Może ktoś się ulituje i wrzuci na YT.

    *✫* ❤️ *✫*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim obecnym i nieobecnym oraz Tobie
    Miluśka moja.:)))*** ...Najczulej do jutra.:)))***




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie poniedziałek dał tak w kość, że padłam bez poczucia czasu. Odsłuchałam i przeczytałam rano, to rzeczywiście ciekawe nagrania i może nawet kupiłabym sobie płytę, ale mi całkiem wysiadł stary odtwarzać. Na razie zatem poczekamy na YT, bo na nowy nie mam kasiory. Dziękuję :)*

      Usuń
  19. Witam we wtorek :)*
    Kolejny trybik w kole czasu... a tu mróz. Dziś za oknem -10 stopni. Pobieliło w nocy dachy i trawniki, coś tam jeszcze krąży, z balkonu zwisają sople. Jedno jest pewne, że ciemniej już nie będzie, bo "święta Łucja dnia przyrzuca" :)))
    Zanim ogarnę dzień, polatam sobie chwilę przy kawie z Ewą Bem, a może ktoś również zechce :)))*

    *** Spróbujmy razem polatać ***

    http://www.youtube.com/watch?v=L2tIl9TTWSw

    Biegną wszyscy, ja z nimi
    Tak mnie męczy ten bieg
    I choć tak gonię - to, za czym gonię,
    Wciąż oddala się

    Nasze krótkie rozmowy
    W których czai się cień
    A kiedy proszę „poczekaj trochę”,
    Ty nie słuchasz mnie

    Ale jest coś, co w moim sercu cicho śpi,
    Ale jest coś, co chciałabym powiedzieć Ci

    Spróbujmy razem polatać
    Tam, wysoko z chmur
    Pięknie wygląda nasz świat
    Taki radosny i dobry tak

    Spróbujmy razem polatać
    Może w porcie gwiazd
    Powróci znowu ten czas
    Który tak łatwo połączył nas.

    Czekam na to spojrzenie
    Które kocham i znam,
    Wyciągam dłonie, Ty sięgasz po nie
    I jesteś znów ten sam

    Biegną wszyscy, Ty z nimi
    Nim rozdzieli nas dzień
    Zagrodzę drogę, bo wszystko mogę

    Gdy jesteś obok mnie

    I jeszcze coś, co w moim sercu cicho śpi
    I jeszcze coś, co pragnę dziś powiedzieć Ci

    Spróbujmy razem polatać,
    Tam wysoko z chmur
    Pięknie wygląda nasz świat
    Taki radosny i dobry tak

    Spróbujmy razem polatać
    Może w porcie gwiazd
    Znowu odnajdzie nas czas
    Który na zawsze połączył nas

    (brak autora tekstu)

    Pogodnych przebudzeń i całego dnia, cieplutko i z czułością :)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj Ewuniu :)
    Zbiegi zdarzeń czasami nie dają odetchnąć. Bywa, że jednoczą się w jakiś zupełnie niezrozumiały dla nas sposób. Odnoszę wrażenie, że wszystkie przedmioty posiadają dusze i ona czasami buntują się. Dlaczego ? Widocznie mają swoje powody ;-)
    A wracając do marzeń. Bez marzeń życie byłoby bezbarwne. A kto chce żyć w bezbarwności ? Bywa, że z biegiem lat z jednych wyrastamy, obrastając innymi.

    Obłoki

    Wymyśliłem je sobie
    posadziłem
    na nich miłość
    siedzi tam jeszcze martwy eksponat
    atrapa czegoś co pulsowało
    kiedyś
    wielką namiętnością

    Wracam do nich
    wędruję śladami dzieciństwa
    młodości
    wspinam się na nie
    po moich ukochanych górach
    skąd mogę patrzeć
    dalej i wyżej

    Miałem ich więcej
    wisiały nade mną kiedy spisywałem
    młodzieńczy testament
    latałem koło nich
    na wojskowych samolotach
    szybowałem
    z muzą poetycką i teatralną
    pokazywałem bliskim
    próbowałem
    budować rodzinny dom

    Obłoki marzeń wciąż płyną
    obok mnie
    coraz mniejsze i bledsze
    ale wciąż moje dopóki je widzę
    i wyciągam do nich rękę.

    - Ryszard Mierzejewski

    Słoneczka życzę nie tylko za oknem, pogody we wszystkich działaniach, pozdrawiam cieplutko i do spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Słoneczko było, a i owszem, mróz przy tym siarczysty, ale działania (obywatelskie) zostały spełnione i udały się.

      Wolność

      Gdy widzisz ptaka w locie jak wolny jest
      Jak płynie sobie, aż po nieba kres.
      Wiedz - niebo bywa pełne wichrów i burz
      A z lotu ptaka już nie widać róż.

      Bo wolność - to nie cel lecz szansa by
      Spełnić najpiękniejsze sny, marzenia.
      Wolność - to ta najjaśniejsza z gwiazd
      Promyk słońca w gęsty las, nadzieja.

      Wolność to skrzypce z których dźwięków cud
      Potrafi wyczarować mistrza trud.
      Lecz kiedy zagra na nich słaby gracz
      To słychać będzie tylko pisk, zgrzyt, płacz.

      Bo wolność - to wśród mądrych ludzi żyć
      Widzieć dobroć w oczach ich i szczęście.
      Wolność - to wśród życia gór i chmur
      Poprzez każdy bór i mur znać przejście.

      Wolność lśni wśród gałęzi wielkich drzew
      Które pną się w słońce każda w swoją stronę.
      Wolność brzmi jak radosny ludzi śmiech
      Którzy wolność swą zdobyli na obronę -

      Zwycięstwa, mądrości, prawdy i miłość
      Spokoju, szczęścia, zdrowia i godności.
      Wolność to diament do oszlifowania
      A zabłyśnie blaskiem nie do opisania.

      Wolność to także i odporność serc
      By na złą drogę nie próbować zejść.
      Bo są i tacy, którzy w wolności cud
      Potrafią wmieszać swoich sprawek brud.

      A wolność - to królestwo dobrych słów,
      mądrych myśli, pięknych snów,
      to wiara w ludzi.
      Wolność - ją wymyślił dla nas Bóg
      aby człowiek wreszcie mógł
      w niebie się zbudzić.

      Autor tekstu, kompozytor i wykonawca: Marek Grechuta.

      https://www.youtube.com/watch?v=uB4plr556K8

      Manifestację w Warszawie obserwuję na bieżąco w TVN24, bardzo dużo uczestników i "przeszkadzaczy" też. U nas było podobnie.
      Trzeba pamiętać, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze, historia lubi się powtarzać... i właśnie słychać jej chichot.
      Dobrego wieczoru, Zuziu, muszę się cośkolwiek rozgrzać :)

      Usuń
    2. ... i na dzisiejszą rocznicę... może się policzymy w płomykach świec?

      Podaj mi rękę...

      Podaj mi rękę. Tylko tyle mamy
      Ciepła co w sobie jak kubek podamy
      Z wrzącą herbatą. Zapal jakieś słowo
      A ja zapalę inne jak lampę naftową
      Może ten mróz podniebny jakoś przeczekamy
      Podniosę lampę, zobaczę - a może
      Ktoś jeszcze obok czuwa choć go nie widzimy
      Może ten blask mu usta zamknięte otworzy
      I powie: Obok nas czuwają inni.

      Zaszeptaj. Niech odszepcą. Krzyknij. Niech odkrzykną.
      Popatrzmy dobrze w tę noc trzaskającą
      Podnieśmy płomyk niech wszyscy przeliczą
      Ilu nas jest...

      Ernest Bryl

      Pozdrawiam ciepło z buziakiem :)

      Usuń
    3. ... i jeszcze ku pamięci.

      Lawina

      Tyle się stało i nic się nie stało?

      Chociaż się niebo nad nami łamało
      Chociaż się otworzyła wielka rana ziemi

      Czy zostaniemy dalej głusi, ciemni, niemi
      Rozumiejący wszystko ale tak niezmienni
      Jak lawina - w płomieniu której się uciera
      Skała o skałę. Aby z tego pędu
      Zera się wygładzały znowu w obłość zera
      W rozwalisko jałowe. Kamienisko błędów?...

      Ernest Bryll

      Spokojnego wieczoru Wszystkim.

      Usuń
    4. Ewuniu,
      zastanawiam się, czy kiedykolwiek zaczniemy patrzeć wprzód, nie przeinaczając historii, burząc jedne pomniki a stawiając inne itp. historie. Jestem zniesmaczona i zmęczona, a
      nawet piękna poezja stworzona przez pana Brylla nie podnosi na duchu.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Ta poezja nie podnosi na duchu, ona zmusza do refleksji...

      Usuń
    6. Masz absolutną rację, użyłam niewłaściwego określenia :)

      Usuń
  21. I pora na dobranoc... jestem już wystarczająco zmęczona dość intensywnym dniem. Jeszcze tylko kołysanka i palulki w podusie. Chyba nawet Łysy mi nie przeszkodzi, choć to dziś pełnia.
    A pokołyszę dziś delikatnie country z Alanem Jacksonem - As lovely as you.

    *✫* ❤️ *✫*

    ... *** piękniejszego niż ty ***

    https://www.youtube.com/watch?v=fh3-WrihkFg

    Duży księżyc świeci'
    Tak jasno na niebie
    Ale on nie będzie świecić jaśniej
    Niż gwiazdy w twoich oczach

    Wznoszą się nade mną
    Tak jasne i tak niebieskie
    I nie widzę nikogo
    Piękniejszego niż ty

    Weź mnie w nocy
    Przekazać te samotne marzenia
    w moim sercu
    Kocham cię
    Więcej niż mogę ci pokazać
    Więcej niż mogę wiedzieć, w moim sercu

    Więc położył się obok mnie
    I trzymaj mnie tej nocy
    Bo twoja miłość znalazła mnie
    I czuje się tak dobrze

    Te myśli w mojej głowie
    Są bardzo rozproszone i nieliczne
    Ale ja nie widzę nikogo
    Piękniejszego niż ty

    Weź mnie w nocy
    Przekazać te samotne marzenia
    w moim sercu
    Kocham cię
    Więcej niż mogę ci pokazać
    Więcej niż mogę wiedzieć, w moim sercu
    W moim sercu

    *✫* ❤️ *✫*

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły :)))*** ... czułe pa z buziakiem, do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry w środę :)*
    Jakiś taki pobielony pejzaż za oknem, albo mi się zdaje? Ciemno jeszcze, ale chyba coś popadało w nocy, a mróz wyraźnie zelżał, teraz za oknem -1 stopień.
    Grudzień dobiega do półmetka, Święta za pasem, a i do wiosny coraz bliżej. Na razie jednak trzeba się zmierzyć z powszedniością grudnia i pewnie ze ślizgawką na ulicach. Kawa na cito i poranne nutki z Anną Marią Jopek.

    *** W zimowe dni ***

    http://www.youtube.com/watch?v=IKKFbqAzKaw

    W zimowe dni wystarczy mi, że mogę być przy tobie.
    A jeśli lęk pojawia się – na moją miarę jest.
    Najdłuższa noc ma swój kres
    I śnieg nie jest wieczny,
    Dopóki ktoś kocha, tak jak ja…

    Gdy chłód i mgła i mrok bez dna, tak pragnę być przy tobie.
    Świat z zimna drży u naszych drzwi, a ty tłumaczysz mi, że
    Najdłuższa noc ma swój kres
    I śnieg nie jest wieczny,
    Jeżeli się kocha tak jak my…

    Bo szczęścia mam tyle, ile go nim nazwę.
    To chwile bez bólu i trosk. I ty. I czas ciszy.

    W zimowe dni wystarczy mi, że mogę być przy tobie.

    Słowa Anna Maria Jopek

    Pogodnego dnia Wszystkim, dobrej aury nie tylko tej za oknem :)*

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj Ewuniu :)
    Zimowe dni krótkie, senne, więc cała nadzieja w szybko nadchodzących zmianach, czyli co dzień bliżej do dłuższego dnia, słońca i lżejszych ubrań. A póki co, jeszcze o zimie ;-)

    Zimowa baśń

    urzeczona
    schwyciłam w dłonie tańczący płatek śniegu
    i tylko błysk światła
    odbity od sopli
    rozdygotanych na wietrze
    chwila przebrzmiała ciszą
    szadź zalśniła świetliście

    pamiętasz
    zamarznięte jezioro
    chrzęst lodu
    i parę łabędzi człapiącą
    ku słońcu

    spójrz
    znów mróz pomalował szyby
    w kwiaty rodem z marzeń
    dotknij ich a spłyną łzą

    zimowa baśń trwa

    - Agata Rak

    Uśmiechu, pogodnych myśli i samych dobrych chwil na dzisiejszy dzień, do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Na Wschodniej zimowa baśń zmieniła się w późnojesienną jesienną pluchę, ale w zasadzie wszystko w porządku, zimy jeszcze nie ma, przyjdzie dopiero 22 grudnia. Ale na zachętę przyniosłam Ci trochę zimowych cudów Jerzego Harasymowicza :)

      Jerzy Harasymowicz

      Zima

      Świat cały leży schowany
      We wnętrzu białej ciepłej rękawicy
      Pies na budzie w kryzie ze śniegu przybrany
      Na gałązkach gawrony- kanonicy

      A granatowe lasy są osiodłane
      Polan jaskrawych blaskiem
      Trzy świerki przed las na zwiady wysłane
      Chyboczą srebrnym kaskiem

      A w mieście błoto i błoto
      A ja za twymi zimo włosami
      Tęsknię nocami
      I w niedzielę dopiero wyjeżdżam za miasto
      Pociągiem rozpędzoną gwiazdą
      Aby cię dotknąć zimo
      Popatrzeć jak twój diadem świeci
      I niech nasz pocałunek zimo
      Gilem w lasy uleci

      z tomu "Cuda", 1956

      Pozdrawiam najcieplej, z pogodą duszy i uśmiechem :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

      Wczoraj paskudnie zaspałem na dobranockę, a powodem
      była nieprzespana noc z poniedziałku na wtorek. Mam
      nadzieję, że dziś brzuszek nie będzie mnie bolał.

      A w "Słowie na Dobranoc" kolejny tekst piosenki Jana
      Woka z płyty "Piaskownica" Piotra Machalicy - pt.

      * * *...KONSPIRA...* * *

      *✫* ❤️ *✫*

      Starszy Konspirant – daje tobie
      Kompendium wiedzy mej, sekretnej
      Wkuj to na pamięć i noś w sobie
      A kartkę połknij najdyskretniej

      Oczy i uszy miej otwarte
      Zachowuj wokół siebie ciszę
      Mów, to co mowy nie jest warte
      I zawsze mniej, niż chcą usłyszeć

      Chodź stroną cienia – strzeż się blasku
      W półmroku sennym, w drugim planie
      Jakbyś był ziarnkiem piasku w piasku
      Lub jedną z kropli wody w kranie
      Niszcz wszelkie ślady – także śmieci
      Kontroluj wszystko w lustrach, szybach
      Gdy jesteś „za”, to bądź też „przeciw”
      Ceń użyteczność słowa „chyba”

      Starszy Konspirant – daje tobie
      Kompendium wiedzy mej, sekretnej
      Wkuj to na pamięć i noś w sobie
      A kartkę połknij najdyskretniej

      Zmieniaj marszruty, knajpy, kina
      Prace, adresy i nazwiska
      Pamiętaj - wrogiem twym rutyna
      A sojusznikiem twym – walizka.
      Nie folguj w kwiatach i prezentach
      Nie pozwól wziąć się w posiadanie
      A o matactwach i wykrętach
      Nie mówi żadne przykazanie
      Nie przyjmuj gości, nie chodź w gości
      Jeśli, to w miejscu neutralnym
      I wszelkie próby zażyłości
      Niszcz na poziomie embrionalnym

      Starszy Konspirant – daje tobie
      Kompendium wiedzy mej, sekretnej
      Wkuj to na pamięć i noś w sobie
      A kartkę połknij najdyskretniej

      A gdyby z ciebie wydusili
      To słowo „kocham” – zakazane
      Bez żalu rozgryź w jednej chwili
      Ukryty w twojej plombie cyjanek

      Może jeszcze kiedyś sobie posłucham...

      *✫* ❤️ *✫*

      A kołysanki posłuchamy w wykonaniu Grzegorza Turnaua

      ***Pianista i ja***

      https://www.youtube.com/watch?v=Tc3Pv5qF5Os

      Słodka Bazylia - tak się nazywa bar.
      Zamknięty, bo minęła już dwunasta.
      Tak ciepło tu. Wychodzić trochę żal.
      Ostatnie szklanki chowa barman.
      Dopijam piwo, sięgam już po płaszcz.
      W kieszeni mam monetę dla pianisty.
      Nad klawiaturą widzę smutną twarz
      na piramidzie nut - szklankę whisky.
      On mówi: - Proszę, powiedz jak to jest,
      dlaczego wszystko trzeba chować na tym świecie?
      Ja tu co noc na dwa, na trzy, na sześć,
      a to jest przecież całe moje życie.
      Dziś rano zostawiła mnie dziewczyna,
      bo jednej rzeczy ukryć nie umiałem:
      że w chwili kiedy siadam do pianina
      zapominam, że mam duszę i mam ciało.
      Przerwał i spojrzał gdzieś w mrok pustej sali,
      a ja monetę obracałem w palcach...
      - Przepraszam, powiedziałem, pan zapali?
      I czy pan mógłby zagrać jeszcze tego walca...
      Patrzyliśmy na siebie dobrą chwilę.
      Barman ponuro patrzył na zegarek.
      Więc wyszperałem parę groszy na napiwek
      i ruszyłem w stronę drzwi, przez pustą salę.
      Idąc myślałem, stary, widzisz, tak to jest.
      To co mówiłeś jest mi jakby skądś znajome.
      To piwo i ty... i na ulicy deszcz...
      I każdy z parasolem w swoją stronę...
      Na pewno wkrótce znajdzie się dziewczyna,
      Co myśli, czuje, kocha i potrafi...
      Więc zanim znowu siądziesz jutro do pianina,
      Wyrzuć tych kilka niepotrzebnych fotografii.

      *✫* ❤️ *✫*

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** czułe pa w ciepełku kołderki.:)))***

      Usuń
    3. Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Mam nadzieję, że Twoje dolegliwości już przeszły, albo... no właśnie, przeniosły się na mnie.
      Szczerze mówiąc czuję się tak źle, że już nie mam siły na szukanie czegokolwiek na dobranoc.
      Dziękuję, dobrej nocy Wszystkim i Tobie, Kochany :)***

      Usuń
    4. Dobry wieczór Ewuniu, Jaśku :)
      Opanowała Państwa epidemia jakaś, czy nie należałoby pomyśleć o szczepieniach przeciw wirusom ? :)
      Po zwariowanym dniu, zapominam jak się nazywam lawirując między, między ! A może malowanie nocy przegoni to co powinno być przegonione ?

      Malowane pędzlem nocy.

      Malowane pędzlem nocy
      rozłożyło się nad miastem
      granatowe nieba tchnienie
      rozświetlając gwiazdy jasne.

      Tajemnicze kroczą cienie
      odkładają czas na potem
      więc ucieszy mnie wiadomość
      kiedy księżyc zajrzy złotem

      i zawiesi na firankach
      smugę lekką trochę zwiewną
      przymrużając oko psotnie
      spłata figla nam na pewno.

      - Maria Polak (Maryla)

      Dobranoc Państwo Szanownemu, zdrowia i spokojnej nocy życzę, do zdrowotnego spotkania na ścieżkach Ogródka, pa :)

      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu za pejzaże nocy :)
      A na takie dolegliwości nie ma szczepionki, to są gastryczne przypadłości, z pewnością nie śmiertelne ;)
      Dobrego dnia :)

      Usuń
  24. Czwartkowe bry :)*
    Trochę mi lepiej dzisiaj, trzeba się postawić do pionu i zmierzyć z powszednimi obowiązkami. Za oknem jakieś senne zero i krążą drobne płatki śniegu.
    Kończę swój poranny kubek kawy i szybko serwuję przebudzankę w wykonaniu Jerzego Satanowskiego

    *** Otwieram oczy ***

    https://www.youtube.com/watch?v=VrLwikUVWdQ

    Otwieram oczy,
    A rano w zimie
    To rzecz niełatwa.

    Dźwigam się z nocy,
    Stąpam po linie,
    Byle do światła.

    Podnoszę rękę,
    Odgarniam chmury
    Jak przywidzenia.

    Wkładam sukienkę,
    Przenoszę góry,
    Bieg zdarzeń zmieniam.

    Zmieniam bieg zdarzeń,
    Kiedy śnieg strącam z gałęzi świerku,
    Gdy konfitury wieczorem smażę,
    Kocham bez lęku.

    Wiele się zdarzy,
    Bo będą świty do obudzenia,
    Bo ciągle czytać chcę w twojej twarzy,
    - pełna zdziwienia.

    Otwieram okno
    I nagle Ziemia
    Rusza do słońca.

    Więc się przedzieram
    Z nią przez gąszcz cienia.
    Deszcz, śnieg roztrącam.

    Zrzucam pancerze
    Dziwnego kroju
    - świt już nie rani.

    Teraz w to wierzę,
    Bo w mym pokoju
    Pachnie jabłkami.

    Pachnie jabłkami.
    Wstaję i idę w piękne nieznane.
    Rzeźbię, maluję świat spojrzeniami,
    Wierzę w przemianę

    - z kropli jest rzeka,
    Z okruchu ciepła - drzewo i owoc,
    A z moich pragnień - droga daleka.
    Więc idę. Idę. Masz moje słowo.

    słowa: Dorota Czupkiewicz
    muzyka: Jerzy Satanowski


    I już uciekam do obowiązków. Udanego dnia ze słońcem, bez horrorów śniegowo-deszczowych, z odrobiną ciepła w każdym wymiarze :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuniu :)
      Wczoraj Tobie i Jaśkowi życzyłam a dzisiaj sama potrzebuję życzenia przegonienia "złego bólu". Stres związany z ostatnimi zawirowaniami daje o sobie znać. Głowa "pęka", zmęczenie "sięga nieba", więc trudno myśleć pozytywnie o zbliżających się świętach.
      Chociaż... ucieknę w wiersze pozytywne, pełne ciepła i miłości i odwrócę uwagę, choć na chwilę, od otaczającego "złego", świata.

      * * *

      Pokaż mi niebo...
      Zabierz tam, gdzie smutek nie dociera...
      Otrzyj łzy, gdy chłód ogarnia serce me,
      Pomóż się podnieść, gdy nadzieja gaśnie

      Pokaż mi niebo.
      Rozgrzej w swoich, skostniałe od chłodu nienawiści dłonie...
      Nie pozwól, by wiatr
      Porwał wszystkie marzenia.
      Daj siłę, by żyć...

      Pokaż mi niebo.
      Wśród rozpaczy mijającego czasu
      Muśnięciem ust osłódź tęsknotę,
      Silnym ramieniem ochroń przed złem.

      Pokaż mi niebo...
      Nie zostawiaj mnie samej.
      Czuję się taka słaba,
      Boję się...

      Pokaż mi niebo...
      Zaufam,
      Posłucham,
      Będę...

      Pokaż mi niebo...
      Zabierz mnie tam...

      - genowefa4833

      Teraz, zaraz, zabieram się do wyjścia w realność. Mam nadzieję na powrót w rozsądnych godzinach. Cieplutkie myśli posyłam w każde miejsce, w którym są potrzebne :) Do spotkania, pa :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Bardzo Ci współczuję paskudnej migreny :( Znam tę przypadłość i wiem, jak może dokuczyć. Mam tylko nadzieję, że może do wieczora jako tako Ci przeszła.
      Niech więc na nasze boleści i skołatane głowy będą dziś same pozytywne wiersze. Zostawię Ci na wieczór krainę wierszy, gdzie zawsze może być ciepło i słonecznie :)

      Kraina

      W tamtej krainie świat bywa lepszy;
      inny, wolniejszy, błądzący trochę...
      W tamtej krainie, w krainie wierszy
      łatwo cierpliwie na zawsze kochać.
      W tamtej krainie sny są bezpieczne,
      noce bezkresne w miękkiej pościeli...
      W tamtej krainie dni są słoneczne,
      jawy od marzeń się nie oddzieli.
      Mogę zapraszać tam kogo pragnę,
      mogę zabierać stąd wszystkie wiersze...
      Mogę tam bywać nigdy lub zawsze;
      ważne jest tylko, czy chcę, czy nie chcę...
      W mojej krainie jesteś stęskniony;
      radosny biegniesz, by mnie powitać,
      a ja przekładam tych wierszy strony,
      by móc Ci czytać... czytać i... czytać...

      - Ewa B.

      Dobrze, że choć uczucia mamy gorące na tę nieciekawą, mgielno-senną pogodę. Z promiennym uśmiechem życzę Ci dobrego wypoczynku :)

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Mam cudowny środek na migrenę, więc go łyknąwszy poczułam się na tyle dobrze, że popracowałam nie tylko na niwie papierków :-) Końcówka wiersza przypomniała czasy dzieciństwa i moje zasłuchanie w czytane mi
      wiersze oraz książki przygodowe. Dorosła zmieniłam repertuar, czytanie pozostało :-)
      Zapraszam do kawiarenki na wspólną kawę pitą w cieple bijącym od słońca.

      W kawiarence pod błękitem

      W kawiarence pod błękitem
      gdzie horyzont lśni pogodą
      siedzę z tobą kawę piję
      mając ciepło słońca obok

      Dzień kolejny drzwi otwiera
      rozczesuje ciężar - wczoraj
      wiatr podsyła ślady rozmów
      wygładzając słowa format

      Rzadko trafia się wygrana
      ślepą ścieżką szczęście błądzi
      tylko pragnień słodki zapach
      łatwo jest do serca złowić

      Przestrzeń z blaskiem dopasować
      można do zasięgu myśli
      gdzie roztacza się nadzieja
      dystans trzyma czas kapryśny

      Źdźbło każdego blasku zbieram
      i przytulam go miłośnie
      wierząc że pomimo wszystko
      myśl skieruje nam ku wiośnie

      Tam z harmonią zlewać będzie
      abecadło życia nowe
      z baśnią szyfrem rozpisaną
      stawać zacznie się zalążkiem

      Słońca we mnie oraz w tobie
      apetytem na dni trwania
      wiarą że to ludzie mierzą
      nami swej wartości skarbiec

      - Maria Polak (Maryla)

      Udanego, jeszcze, wieczoru :)

      Usuń
    4. Z dobranocnym uśmiechem :)

      Snów lekkich jak wiatr.
      Snów mających słodki smak.
      Snów ciepłych jak promienie słoneczne.
      Snów, w których będziesz
      czuła się bezpiecznie.
      Snów cudownych jak widoki
      z najwyższych gór.
      Snów, w których delikatnie
      wzbijasz się do chmur.
      Snów pięknych jak zachód słońca.
      Snów, które nie miały końca.
      Snów delikatnych jak pluszowy miś.
      Takich snów życzę Ci dziś.

      - genowefa4833

      Pa :)

      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu, sny były cudowne po ciężkiej, wieczornej krzątaninie, a lektura rano sam miodzio :) Dobrego piątku :)

      Usuń
  25. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    A ja jezdem straszny uparciuch i dalej będę korzystał tekstów Jana Wołka zawartych na płycie Piotra Machalicy. Dziś

    * * *...Spis inwentarza...* * *

    Czasami tak już się przydarza
    Patrzysz przed siebie – czytasz ścianę
    Siedząc nad spisem inwentarza:
    Stół – jeden
    Człowiek – jeden
    Przerąbane!

    Smutne święta
    Gówniane święta
    Takich świąt się nie pamięta
    Moja wina
    Twoja wina
    Takie święta się zapomina

    Odchodzą kartki z kalendarza
    W nerwowym marszu na opuszkach
    Siedzisz nad spisem inwentarza:
    Śledź – jeden
    Szklanka – jeden
    Łza jak gruszka

    Smutne święta
    Gówniane święta
    Takich świąt się nie pamięta
    Moja wina
    Twoja wina
    Takie święta się zapomina

    Ochlapus z nosem jak bakłażan
    Lud na pasterkę wabią dzwony
    Siedzisz nad spisem inwentarza:
    Pet - jeden
    Flaszka – jeden
    Myśli – wrony

    Smutne święta
    Gówniane święta
    Takich świąt się nie pamięta
    Moja wina
    Twoja wina
    Takie święta się zapomina

    No, więc czasami tak się zdarza
    Życie nie mieści się w realu
    Tu koniec spisu inwentarza:
    Nóż – jeden
    Człowiek – jeden
    Nie mniej żalu

    *✫* ❤️ *✫*

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluśka moja.:)))***
    mam nadzieję, że święta będą inne niż to opisuje Wołek...
    bośkom cule...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieczorem dostałam dostawę ryb i śledzi na wspólną wigilię rodzinną i tak się zarobiłam z tym wszystkim, że padłam :))) A było z czym, bo wigilia jest na 11 osób.
      Wołek świetny, chce mi się jeszcze i jeszcze, i rośnie apetyt na płytę, żeby to wreszcie posłuchać.
      Dzięki, Jasieńku, choć za takie zajawki :)*

      Usuń
  26. Dzień dobry w Piątek :)*
    Za oknem ciemności grudniowe, przez zmrok lekko jaśnieją pobielone dachy i trawniki, a na termometrze -4 stopnie.
    Moje kwitnące kwiaty - storczyki i sępolie dodają kolorytu szaremu porankowi i już nie jest tak monochromatycznie.
    Ostania pośpieszna w tym tygodniu dla Wszystkich, którzy otworzyli oczy i przebudzanka z Justyną Steczkowską -

    *** Daj mi chwilę ***

    http://www.youtube.com/watch?v=jID68GKccfA&feature=relmfu

    Lata uciekają tak jak uciekają dni
    Nie wiesz ile jeszcze będzie ich
    Ciągle nieobecny gonisz ślepy tłum,
    Nie wiesz ile jeszcze będziesz tu

    Nie, nie nie tego chce...
    Nie, nie, nie, nie...

    Daj mi chwilę, tylko tyle,
    Chcę byś był już zawsze ze mną tu
    Daj mi chwilę chociaż tyle,
    Ale nie zostawiaj nigdy już

    Lepiej być nie może ciągle mówisz mi
    Czemu nie chcę słuchać tego dziś,
    Przecież to co było, znowu spotka nas
    Ciągle czeka na kolejny raz

    Wiem że daleko stąd ktoś słyszy mnie

    Daj mi chwilę, tylko tyle
    Chcę byś był już zawsze ze mną tu
    Daj mi chwilę chociaż tyle
    Ale nie zostawiaj nigdy już
    Daj mi chwilę tylko tyle
    Chcę byś był już zawsze ze mną tu
    Daj mi chwilę, chociaż tyle
    Ale nie zostawiaj nigdy już

    autor tekstu i kompozytor: Łukasz Rutkowski

    Wszystkiego przyjemnego na ostatni dzień roboczego tygodnia, zdrowia i szybko upływających godzin pracy :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu :)
      Radosne chwile przy piątku w słoneczny, pogodny dzień to jest jak najsmaczniejszy rogalik do porannej kawy.
      Justyna zniknęła, a szkoda :(
      Do południowe kawy...

      Cieszę się...

      ...bo jest Ktoś, przy kim mogę być sobą.
      Mogę opowiadać o moich marzeniach,
      pragnieniach i nadziejach, a także
      o zwariowanych pomysłach.
      Mogę płakać i śmiać się głośno.
      Mogę przetoczyć się przez pokój
      w szalonym tańcu.
      Mogę być szczęśliwy i nieszczęśliwy,
      pewny siebie i zupełnie z siebie niezadowolony.
      Nie muszę wkładać maski, lecz mogę
      być taki, jaki naprawdę jestem
      i jaki w danej chwili się czuję.

      - Rainer Haak
      - brak tłumacza

      Chwil, które dają zadowolenie i szczęście :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Justyna mi się pięknie otwiera i śpiewa, a więc nie zniknęła. Spróbuj jeszcze raz w wyszukiwarce, z pewnością się otworzy.
      Mój piątek jakiś mniej zaganiany i dobrze, bo zdążyłam po pracy bezkolizyjnie załatwić kilka spraw przedświątecznych i o tyle będzie mniej na przyszły tydzień :)
      Wracając zaś do "chwili" w poezji, przyniosłam na popołudnie wiersz Barbary Kobos Kamińskiej.

      Chwila

      W chwili możliwej
      w minimalnej przestrzeni
      delikatnej w mroku
      silnej w świetle
      między słowami –
      dzieje się wiele.

      Sprzeczności pragnień
      są czarem gestu
      wchodzącym pomiędzy dłonie
      w przypadkowej kolejności
      dopełnień nocy.

      Kim jest człowiek na skrawku świata
      poniesiony blaskiem chwilowego przeżycia
      z refleksją nad jutrem myśli
      spisywanych z zanikających obrazów?

      Barbara Kobos Kamińska

      Jak najlepszych chwil po powrocie do domowego zacisza, Zuziu :) Z radością i uśmiechem :)

      Usuń
    3. Ewuniu,
      słowa potrafią czasami poprowadzić w niewłaściwym kierunku :-) Pod słowem zniknęła miałam na myśli, że zniknęła ze stron różnych celebryckich pism :-) Utwór oczywiście jest, tak jak go podałaś :)
      Chwila...

      * * *

      Zatrzymujemy się czasem
      pośrodku ulicy,
      słów,
      lub pocałunku,
      z oczami nieruchomymi
      jak wysokie szklanki z nietkniętą wodą,
      z życiem znieruchomiałym,
      z rękami zastygłymi między gestem poprzednim a następnym,
      jakby już nigdzie nie miały się znaleźć.
      Nasze wspomnienia są własnością kogoś,
      kogo zaledwie pamiętamy.

      To tak, jakby na chwilę pożyczyć swoje życie,
      bez żadnej pewności, że będzie zwrócone.
      I choć nikt nas o to nie prosił,
      wierzymy jednak, że wciąż służy czemuś,
      co nas dotyczy najbardziej na świecie.

      Czy śmierć nie będzie też taką pożyczką
      pośrodku ulicy,
      słowa,
      pocałunku ?

      - Roberto Juarroz
      - Krystyna Rodowska tłumaczenie

      Spokojny, zrównoważony dzień z piękną przygodą z nieznajomą, niezwykle sympatyczną, otwartą osobą. Bardzo pokrewna dusza (jak by powiedziała Ania z Zielonego Wzgórza :-))
      Uśmiechniętego, spokojnego, miłego wieczoru :)

      Usuń
    4. To się bardzo cieszę, Zuziu, że udało Ci się zrelaksować miłym spotkaniem :)
      Jestem bardzo zaniepokojona tym, co się dzieje w Sejmie... została podeptana Konstytucja, ustawy, regulamin Sejmu, marszałek zasłużył na Trybunał Stanu. Demokracja umiera... a życie toczy się dalej.
      Na poprawienie nastroju i na dobranoc kilka strof annyG z herbatą.

      wieczorna herbata

      opuszczone wieczory
      przepełnione po brzegi
      miłością lub nocnym żalem
      lub te samotne trzepoczące
      między skrzydłami samotnej ćmy

      posłodzę dwiema łyżeczkami cukru
      herbatę z plastrem cytryny
      zamieszam spojrzeniem
      wypić i tak muszę

      niekiedy herbata smak ma
      dojrzałej maliny
      otulam dłońmi zawartość
      porcelanowe filiżanki
      z czułością bitej śmietany

      nieraz filiżanka krzywi się
      od gorzkiego smaku
      z ufnością dziecka
      czeka na kostki cukru
      które i tak nie ukryją goryczy

      a dzisiejszy wieczór jest
      opuszczony przez ciebie
      dokładam kostkę cukru
      do marzeń o drugiej filiżance
      może pomoże na bezsenność

      ćma spaliła skrzydła
      przy smętnej lampce
      serce mi zmarzło
      w wystygłej herbacie
      może jutro osłodzisz mi wieczór

      -annaG

      Mimo wszystko dobrej nocy, Zuziu, spokojnych snów :)

      Usuń
    5. Ewuniu,
      patrząc jednym okiem, bo drugie przysypia z dobranocnym buziakiem...

      Są takie chwile

      Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
      swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
      że ani jednej nie znajdzie w nie struny,
      co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie.

      Lecz trzeba tylko jednego spojrzenia
      pełnymi wielkiej miłości oczyma,
      by w akord związać wszystkie struny duszy...
      Potrzeba jednych oczu - - lecz ich nie ma !

      - Kazimierz Przerwa-Tetmajer

      Dobranoc, pa :)

      Usuń
    6. Dziękuję, Zuziu :) Nie wiem, czy uda mi się dzisiaj zasnąć. Do jutra, pa :)

      Usuń
  27. Już pożegnam się z Wami, mój organizm twardo domaga się wypoczynku. A na zakończenie tego smutnego dnia dla Polskiej Demokracji trochę nadziei w strofach Adama Asnyka.

    Miejcie nadzieję!

    Miejcie nadzieję!… Nie tę lichą, marną
    Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
    Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
    Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.

    Miejcie odwagę!… Nie tę jednodniową,
    Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
    Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
    Nie da się zepchnąć z swego stanowiska.

    Miejcie odwagę… Nie tę tchnącą szałem,
    Która na oślep leci bez oręża,
    Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
    Przeciwne losy stałością zwycięża.

    Przestańmy własną pieścić się boleścią,
    Przestańmy ciągłym lamentem się poić!
    Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
    Mężom przystoi w milczeniu się zbroić.

    Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
    I przechowywać ideałów czystość;
    Do nas należy dać im moc i zbroję,
    By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość .

    Miejcie nadzieję!… Nie tę lichą, marną
    Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
    Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
    Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.

    Adam Asnyk

    ... i Jacek Wójcicki

    https://www.youtube.com/watch?v=3tOZvDO1iSk

    "Miejmy odwagę, nie tę jednodniową..." Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły :)))*** ... spokojnej nocy, o ile komu uda się zasnąć. Czułe pa do późnego ranka :)))***

    OdpowiedzUsuń
  28. Maciej Zembaty - Sejm Kalek
    www.dailymotion.com/.../x8x4b6_maciej-zembaty-sej...

    To czarny dzień/noc polskiej demokracji, szanowna Ewo:)
    Zamordowano Trybunał Stanu, zniszczono oświatę, pozbawiono dziennikarzy konstytucyjnych swobód, kaczor nie cofnie się nawet o krok...
    Najważniejszy generał wypowiedział robotę - macierewiczowi!
    Dzisiejszy cyrk w sejmie, zatwierdzanie budżetu w sejmie-bis, zakończone... kolędą - to wspaniały materiał dla S. Mrożka! Szkoda, że Go już nie ma.
    Ten " sejm kalek " z Sali Kolumnowej to nareszcie spełnienie marzeń kaczki!
    Wszyscy za, jak za nieboszczki komuny.
    Choruję nieco, cały tydzień na antybiotyku, nastój zupełnie nieświąteczny.
    Wszystkiego dobrego, spać nie mogę - więc napisałem co nieco:)
    Ściskam - Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściskam i ja, Stasiu. Zdrowia Ci życzę, z moim ostatnio też nie tęgo.
      I nadziei, bo to nam tylko już zostało.
      Serdeczności :) Dobrej i zdrowszej soboty.

      Usuń
  29. Oglądam cały czas perturbacje w Sejmie, choć powinienem
    już dawno spać. Dobranoc Wszystkim.:)))***

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzień dobry w sobotę :)*
    Po upiornej, prawie nieprzespanej nocy głowa mi pęka, ale wstać trzeba, bo sobotnie obowiązki ani myślą zniknąć. Za oknem mgła, resztki śniegu na trawnikach i -2 stopnie.
    Kawa duża i niepospieszna dla Wszystkich a do niej łagodna przebudzanka w wykonaniu Skaldów.

    http://www.youtube.com/watch?v=gJN7k4Kot3U

    *** Dopóki jesteś ***

    Dopóki Jesteś, jesteś ze mną, dzień jak kolęda się zaczyna
    Łagodna nuta, światłem sennym, bladego świtu pajęczyna
    Dopóki oczu jasne niebo otwierasz co dnia jak ramiona
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną, w obłoki płynę, płynę płonąc

    Dopóki jesteś, jesteś blisko, w zasięgu ramion, oczu, dłoni
    Zapalasz lampę jak ognisko, przy którym ja się mogę schronić
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną świat tu się kończy i zaczyna
    Dopóki jesteś, jesteś jeszcze, dopóki mogę cię zatrzymać...

    Tekst: Andrzej Kuryło
    Muzyka: Andrzej Zieliński

    Chorym zdrowia, a Wszystkim pomyślnej soboty :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, tu jest dobry link:

      https://www.youtube.com/watch?v=hC8mys_l8xE

      Usuń
    2. Ewuniu,
      historia koło zatoczyła. Wiesz, dopiero teraz bardzo dobitnie brzmią słowa: dobra zmiana !
      Ponieważ jestem optymistką, wierzę w ludzi !

      Nadzieja

      Nadzieja bywa, jeśli ktoś wierzy,
      że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem.
      I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
      A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
      Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.

      Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
      Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
      Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
      W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.

      Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
      I że nic nie ma, tylko się wydaje.
      Ale ci właśnie nie mają nadziei.
      Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
      Cały świat za nim zaraz być przestaje,
      Jakby porwały go ręce złodziei.

      - Czesław Miłosz

      Przebudzanka, kawa i cała lista spraw, o których muszę pomyśleć.
      Pozdrawiam serdecznie, buziaki, pa :)

      Usuń
    3. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Wierzę w ludzi, ale nie wszystkich. Mam wiarę tylko w tych dobrej woli. Inni zbyt wiele wykazali tej złej, aby ich obdarzać kredytem zaufania. A może to już tak jest...

      Idą pasterze patrząc na bajery

      Idą pasterze patrząc na bajery martwe
      Gazety podarte. Foldery nieszczere
      Przyjaźnie niewyraźne. Piwo, co otwiera
      Ktoś, zapatrzony martwo w światłość komputera

      Opłatki – gadu, gadu. Spotkania bez śladu
      Ślisko na twardym dysku. Lecz jest zapisane
      Dziwne zjawisko: Jesteśmy tak blisko
      Już prawie mamy. Czego dotykamy?

      Narodzenia- płomienia
      Czy tylko reklamy

      Ale wielu z nas wierzy, że nie sztuczny ogień
      Jest Gwiazdą, co prowadzi. Bo za chwilkę zgaśnie
      Więc wędrują szukając – gdzie Dziecko, co Bogiem
      Jest. Siebie niezakłamanych, tam odnajdą właśnie.

      Ernest Bryll

      Celowo rzucam się w wir porządków, żeby zagłuszyć w sobie niepokój.
      Spokojnego wieczoru, kochana, buziaki :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      "Czego dotykamy?
      Narodzenia-płomienia
      Czy tylko reklamy"
      Mogę powiedzieć za siebie...

      nie wiem czemu zaufać

      Ufam, tak trudno powiedzieć
      W świecie, gdzie kłamstwo
      Jest chlebem powszednim dla wielu

      Ufam...

      Ale czy zaufanie jest cechą obiektu
      Bo jestem obiektem - dla wielu
      Nad człowiekiem się trzeba przecież pochylić
      A my zatracamy tę zdolność w świecie
      W którym zamiast krwi
      Płynie w żyłach pieniądz

      Ufam, jednak ufam
      Swojej nadziei
      Bo kiedy stracę nadzieję
      Utonę w bagnie beznadziei
      Bez światła, które rozproszy mrok
      By wśród meandrów życia
      Znaleźć drogę...
      Drogę, po której krocząc
      Zachowamy człowieczeństwo

      - Jadwiga Magnuszewska

      Bez zaufania i bez miłości świat byłby niczym innym,
      jak tylko dziką dżunglą albo sucha pustynią.

      - Billie Holiday

      Bardzo ciężki psychicznie dzień powinnam zakończyć, bowiem poziom adrenaliny jest na maksimum.
      Dobranoc Ewuniu, spokojnej, kojącej nocy, do jutra, buziaki,pa :)

      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu za poezję do kawy :) Dobrej niedzieli :)

      Usuń
  31. ... i jeszcze coś z przebłyskiem uśmiechu :) Ależ to aktualne...

    No właśnie

    Na pewnej naukowej, sporej uroczystości,
    Z dość ważnym profesorem siadłem wśród licznych gości.
    Pan prelegent bajdurzył i się mizdrzył nieskromnie.
    Pan profesor się wkurzył i tak szepnął był do mnie:
    - „Pan nie słucha Wojtku miły, bo pan jest pacholę,
    Żebym ja miał tyle siły, jak ja ich…”, no właśnie.

    Profesor już „na chmurce”, lecz jego szczerozłote,
    Cudowne powiedzonko stało się moim mottem.
    To mój protest totalny, a ujmując rzecz prościej
    To jest rys niezbywalnej mej prywatnej wolności.
    Czuję durniu wzrok niemiły, lecz jeszczem nie poległ.
    „Żebym ja miał tyle siły, jak ja ich…” no własnie.

    A tutaj tłum przez miasto z transparentami wali.
    Tłum rodem z ciemnogrodu drze się, pochodnie pali.
    Gdy widzę to nieszczęście co kraj chce wciągnąć w matnię,
    Myślę, że ja na szczęście mam tu słowo ostatnie.
    I z tym słowem do mogiły ja pozostać wolę:
    „Żebym ja miał tyle siły, jak ja ich …”, no właśnie.

    Wojciech Młynarski

    https://www.youtube.com/watch?v=EIbQK7w7Fus

    OdpowiedzUsuń
  32. Bry :)*

    Po wczorajszej długiej nocy, aż się prosi o wklejenie
    kolejnego tekstu Jana Wołka z płyty "Piaskownicy" Piotra
    Machalicy -

    * * *...Psiarnia...* * *

    Zabawa w toku
    I w zwartym tłoku
    Same championy
    Coś dyskutują
    I obwąchują
    Sobie ogony

    Właśnie mnie dopadł
    Wzdęty adwokat
    Bożyszcze sądów
    I znad stolika
    Kinol mi wtyka
    W kwestie poglądów

    Jest zasmucony
    I zniesmaczony
    I wręcz go boli
    To, że się szczycę
    Iż w polityce
    Nie mam idoli

    „Ten, co nie z nimi
    Ani z tamtymi
    To jak euglena”
    Już jestem chyba
    Dla niego szyba
    Całkiem mnie nie ma!

    Musze być dziadem
    Skoro mnie żaden
    Nie mieści szereg
    Wezmę do sznurka
    Przywiążę Burka
    Pójdę na skwerek

    No i wybyłem
    I się wtopiłem
    W noc jak aksamit
    A na podwórku
    Sto innych Burków
    (Nierzadko z psami)

    Pogody ducha dla wszystkich.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Roboty moc trochę mi pomaga na psychicznego doła :)*

      Usuń
  33. Mały relaks w oderwaniu od polityki :)
    Piękna muzyka końca lat 30. i początku lat 40.

    Glenn Miller & His Orchestra- At Last

    https://www.youtube.com/watch?v=J9LJUCPZojM&feature=share

    Posłuchajcie, wycisza.

    OdpowiedzUsuń
  34. To żywa pieśń Żywych Ludzi, którzy niosą nadzieję i otuchę:

    " Czarny walc " Konrad Materna

    https://www.youtube.com/watch?v=z4ruOWIC-Tc

    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam, Staszku już na pamięć :) Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  35. Man i Materna przewidzieli... Proroctwo jakieś! :)

    http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1687346,1,jakbysmy-chcieli-tobysmy-wpuscili-mann-i-materna-to-przewidzieli.read

    OdpowiedzUsuń
  36. I na dobranoc dla Wszystkich trochę pięknej muzyki filmowej. To już chyba klasyk.

    Max Steiner Taraיִs -Theme - przeminęło z wiatrem montaż Jurek M.

    https://www.youtube.com/watch?v=BeBM_uGynuk&feature=share

    Dobranoc, Kochani, łagodnych, ciepłych snów aż do niedzielnego ranka, pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
  37. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Przez ostatnie wydarzenia w Polsce, boję się o to, czy aby nie zapomnimy, że idą Święta Bożego Narodzenia. A ja dziś odsypiałem kolejną nockę - stąd moje opóźnienie.:)

    A teraz już kolejne po "Kołysance" kolędy Stanisławy Celińskiej - Z nowej płyty - "Świątecznie..."

    * * *...Jezus malusieńki...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=seblgbFwOD4

    I druga:

    * * *...Nie było miejsca dla Ciebie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=q7MKDpcmECk

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Zapracowana.:)))***
    Miłych snów do poranka.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za kolędowanie nocką :)*
      Celińska jak zawsze urzeka swoją interpretacją. Myślę, że jeszcze sobie pośpiewamy, choć na razie czas zapracowany i trochę trudny.
      Zabieram się za zmianę wpisu, to choć dekoracje świąteczne trochę nam poprawią nastrój :)*

      Usuń
  38. I już jest nowy wpis, jakby kto tutaj zajrzał. Zapraszam :)*

    OdpowiedzUsuń