Powered By Blogger

poniedziałek, 4 marca 2013

Sekret

Kilka mgnień wiosny z soboty i niedzieli (2-3 marca). Drozd kwiczoł - samczyk; żółty dziób świadczy o stroju godowym.
Pokazały się pierwsze kotki na osikach.
Zakwitły leszczyny.
Dereń też ma już nabrzmiałe pąki kwiatowe.
A w ogrodzie jeszcze kilka centymetrów śniegu...
... coś jednak udało się wypatrzeć pod leszczynami. I to jest dopiero apetyt na życie :) Pierwszy przebiśnieg w moim ogrodzie. Ślicznie mu w tych zeszłorocznych, złotych koronkach...
Sekret

Wiatr się rozszalał w zimnych songach,
marzec nie może go uciszyć,
zakręcił chłodem, śpiew skowronka
zamilkł w pochmurnej nieba niszy.

Chcesz powsinogo wiosnę spłoszyć?
Z cienkiej zieleni ma sukienkę,
kos wczoraj śpiewał wniebogłosy,
ty z mrozem czyhasz wciąż za węgłem.

Mojego ciepła nie wywiejesz,
próżne dziś twoje są zabiegi,
ja się cichutko z ciebie śmieję,
chociaż mnie jeszcze straszysz śniegiem.

Mam wiosnę w sercu, zieleń w głowie,
nie straszne zimna mi powroty,
wiesz, dowcipnisiu, co ci powiem?
Kocham. Nikomu nie mów o tym.

 
(z archiwum, zmieniony)

99 komentarzy:

  1. Witam w poniedziałek:)*
    Ranek postraszył dziś mrozem, za oknem -3 stopnie. Niebo wypogodzone, trochę niewielkich chmur, księżyc jeszcze nie zaszedł, a już różowieje świt.
    Rozgrzana kawą uciekam w teren, może dzisiaj bardziej słonko dopisze? Pogodnego, dobrego początku tygodnia Wszystkim:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ogrodniczko :)
      Do Zachodniej zawitała słoneczna, błękitnonieba wiosna. Wczoraj widziałam festiwal bazi a dzisiaj słońce swoimi promieniami potwierdza nadejście Tej oczekiwanej z wielką niecierpliwością. Z ciepłymi promykami słońca :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ogrodniczko:))
      Wprawdzie festiwalu bazi u mnie wczoraj nie było, ale uchwyciłam to, co moim zdaniem jest piękne i godne uwiecznienia obiektywem, na tym bardzo nieśmiałym jeszcze, pierwszym progu przedwiośnia.
      Odczucia, co do aury i stanu ducha połączyłam w kilka strof... tak mi właśnie w duszy gra o tej porze roku, kiedy resztki zimy przeplatają się z zaraniem tego, co rychło wybuchnie pełnią kolorów, świergotów i zapachów.
      W kalendarzu fenologicznym Wschodnia jest około dwa tygodnie później niż Zachodnia, ale nie mając wpływu na położenie geograficzne mojej krainy nie narzekam, a doceniam wszystkie jej uroki:)
      Z przedwiosennym pozdrowieniem o przepięknym zachodzie słońca, który zwiastuje mroźną noc:)))

      Usuń
    3. Witaj, zmotywowałaś do wychylenia się w kierunku zachodzącego słońca, absolutnie zachwyciło piękne żółto-różowo-granatowe niebo. W mojej duszy tylko gra,zachwycam się wzrokowo pięknem otaczającej przyrody, bez umiejętności przelewania na strofy wierszy. Pod tym względem jestem upośledzona w stosunku do Ciebie. Tym bardziej zachwycają Twoje umiejętności i doceniam trud pracy Poetki :)
      Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem :)))

      Usuń
    4. :)
      ***(cóż ja ci mogę podarować)

      cóż ja ci mogę podarować
      sierpniowe niebo i obłoki
      kropelki rosy na mimozach
      biel mgły porannej znad wrzosowisk

      bukiecik jaskrów leśną ciszę
      purpurę kalin na rozstajach
      melodię lata zapach szyszek
      parę wiosennych wspomnień z maja

      wieczorną tęskność kiedy myśli
      roznieca blaskiem miedzi księżyc
      i jeszcze sen co się nie wyśnił
      zamknięty w strofach paru wierszy...

      Ewa P.

      ... z bukietem dobrych myśli:)))

      Usuń
    5. ... Twoje strofy to najpiękniejszy podarunek :)))

      Człowieka się pisze
      Spojrzeniem
      Dotykiem ręki
      Oddechem
      Wspomnieniem dziecka
      Marzeniem
      Myśli codziennych echem

      Pisze się chwila obecną
      Tym co minęło
      Co będzie
      Postawą wredną
      Szlachetną
      Gdy rację miał
      Lub był w błędzie

      Pisze się sercem
      Otwartym na ludzi
      Którzy dokoła
      Lecz choćbyś
      Był bardzo
      Upartym
      Człowieka napisać
      Nie zdołasz

      - kubusiek Poezji sekret

      ... dobranoc Ewuniu, dzięki za wiersz, za akceptację, pa :)))

      Usuń
    6. :)))
      ... dobranoc, Zuzanko, już dzisiaj nic nie wymyślę ze zmęczenia. Spokojnych snów, pa, do jutra:)))

      Usuń
  2. Witam w słoneczny poniedziałek:)
    Niebo u mnie błękitne a na trawie jeszcze szron pomimo,że na termometrze już +4.:)
    Świetne są Twoje wczorajsze fotki Ewo. Dobrze,że Cię nam wiatr nie porwał. Ja miałam problemy z robieniem zdjęć. Tak potwornie wiało...;)
    A co do tej zieleni w głowie i wiosennego nastroju to nie tylko Poeci tak mają... ;)))

    Zielono mam w głowie

    Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną
    na klombach mych myśli sadzone za młodu
    Pod słońcem co dało mi duszę błękitną
    i które mi świeci bez trosk i zachodu.

    Rozdaję wokoło mój uśmiech, bukiety
    rozdaję wokoło i jestem radosną
    wichurą zachwytu i szczęścia poety
    co zamiast człowiekiem powinien być wiosną!

    Kazimierz Wierzyński

    ✿•ڰۣڿ♥ڰۣڿ•✿

    Кусочек весны и тепла (Moments of spring) .avi

    http://www.youtube.com/watch?v=rOaxkPP185U

    Słońca,zieleni i uśmiechu na cały dzień...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo:)
      Cieszę się bardzo, że zauroczyły Cię moje mgnienia wiosny, kłaniam się z wdzięcznością za miłe słowa:)
      Zieloność w głowie to u mnie chyba stan permanentny i jakoś nie mogę z tego wyrosnąć mimo... peselu:))
      Kocham kwitnące leszczyny na wiosnę; ich delikatny pyłek spowija cytrynową albo seledynową (w zależności od odmiany) mgiełką nagie jeszcze gałązki. Niby co roku to samo... a nigdy nie potrafię się oprzeć zachwytom.

      Pod leszczyną

      Z kwitnącej leszczyny, prosto na ramiona
      rozmodlona wiosna sypie żółtym pyłem.
      Zaledwie namiastkę trzymam w ciepłych dłoniach,
      resztę wieczór zgarnie, jak ciebie, gdy byłeś.

      Gdzieś przeżyte chwile, te nic nieznaczące,
      dzisiaj przed oczyma płyną nieuchwytne,
      we mnie i na niebie pożar wznieca słońce,
      poczym gasi światło, myśli. Wtedy cichnę...

      - annaG

      U mnie dzisiaj cały dzień był bezchmurny błękit paryski, a zachód rozlał się morelowo-krwistą czerwienią. Było to już na tyle późno, że zdołałam go uchwycić z balkonu... oczywiście, z nieodłącznym dźwigiem na budowie tym razem apartamentowca:) Ale nie tylko; mam też fotkę bez stalowych efektów specjalnych:))
      Jest jednak bardzo zimno, w dzień temperatura nie przekroczyła +2 st.
      Przyjemnego, cieplutkiego wieczoru; już słucham Twojej muzyki:)*

      Usuń
    2. ... przecudny ten "kusoczek" wiosny i ciepła, oglądam raz... oglądam drugi... niesamowity klip, prawdziwa uczta dla oczu, duszy i wyobraźni. Dziękuję Izo:)
      ... i w podzięce dla Ciebie trochę wiosennych puszystości i zieloności.

      http://www.youtube.com/watch?v=SMvnGF8XgAY

      ... wszystko się we mnie cieszy na takie widoki:))

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewo:)
      Cieszę się,że spodobał Ci się mój klip...:)
      Lubię puszystości i zieloności.Dziękuję :)
      Dzisiejsza pogoda zdopingowała mnie do porządkowania ogródka. Trochę już pograbiłam i widzę,że coraz więcej roślin pnie się do słoneczka:)
      To do wieczornej herbaty dalej wiosenny nastrój:)

      "Wiosna"(...moja ulubiona pora roku...)

      http://www.youtube.com/watch?v=65QFeY30qpY

      Pogodnego wieczoru...:)

      Usuń
    4. :)
      Dziękuję Izo, nocne niebo z księżycem jest bardzo pogodne, moje myśli po odpoczynku też:)
      U mnie jeszcze daleko do porządkowania ogrodu; najpierw musi zniknąć ta biała kołderka, chociaż gdyby cały tydzień był tak słoneczny, jak dzisiejszy dzień, to kto wie, może w przyszłą niedzielę ?
      I trochę poezji na wieczorny nastrój, z Leszkiem Długoszem i Michałem Bajorem.

      Forsycje - Michał Bajor

      http://www.youtube.com/watch?v=d3NKxgnrKKI

      Jak płonie krzew forsycji
      Wśród nagich wiosennych drzew
      - Jak niebo ogarnia
      Pośpiesznych skrzydeł pęd-
      Razem, za słońcem
      Za słońcem wciąż
      Razem, za słońcem
      - Biegnijmy do kresu dnia.

      -Tak jescze stoisz w progu
      choć w drodze jestś znów,
      -Nic jeszcze nie twoje
      Choć to już czasu pół,
      Razem, za słońcem
      Za słońcem wciąż
      Razem za słońcem
      -Biegnijmy do kresu dnia.

      -Imię twe? ... tak cień pochwycić w dłonie
      Tak po horyzont ciągle biec...

      ... Twoja forsycja pewnie niedługo będzie mieć nabrzmiałe pąki:)

      Usuń
    5. ... wiersz napisał Leszek Długosz, muzykę skomponował Wojciech Trzciński.

      Usuń
    6. :) Forsycja już ma spore pąki.Na święta pewnie już zakwitnie:)

      Piękny dzień dobiega końca pora na bajkę na dobranoc...;)

      Bajka

      Jak bardzo wiele mamy lat
      pod tą leszczyną. Pod tą leszczyną.
      Ciągłością umęczony świat
      i czyją winą? Czyją winą?

      Tak w siebie zapatrzeni przekraczamy nas.
      Daleko za odległość. Za odległość.
      Oczom widocznie nadszedł już czas
      by dojrzeć świata część zaległą.

      Zobaczył nam się nagle świat:
      ja ciebie widzę a ty mnie.
      Och jak niewiele mamy lat:
      jak krótka bajka w długim śnie.

      Ewa Lipska

      ✿ ✿ ✿

      Malgorzata Ostrowska __ Wiosna.....wmv

      http://www.youtube.com/watch?v=nmVNNgRdoyY

      Dobranoc Wiosenna Poetko i Ogrodnicy...majowych snów :)*

      Usuń
    7. :)
      ... a ja mam dla Ciebie na dobranoc wiosnę w pączku.

      wiosna w pączku

      nadchodzisz w parze z wiatrem pod rękę
      małym pączkiem bzu zawstydzona
      czekam ciebie w szal ciepły
      nosem wtulona

      za wczesny czas by płynąć z obłokiem
      zimnym rankiem w bladym świcie
      ty wkrótce się rozkręcisz
      poruszysz serca bicie

      zaścielisz wnet zielenią magiczne ołtarze
      zapleciesz kwiaty w barwne wieńce
      ozłocisz wyspy pośród zieleni
      tam gdzie kaczeńce

      a gdy staniesz u źródeł w ten czas święty
      błękitem pomalujesz niezabudki słodkie
      opatrzysz mokradła pieczęcią
      i zapalisz ogniki błotne

      ja wybiorę cudowną chwilę o zachodzie
      taką- jak modlitwa lub łza - czystą
      by rozpłynąć się w purpurze
      smugą promienistą

      - Zofia Szydzik

      ... a kołysanka z pochwałą marzenia Jana Garbarka

      Jan Garbarek In Praise Of Dreams

      http://www.youtube.com/watch?v=-jMDocqthcg&feature=related

      ~~~~~~~ :) ~~~~~~... dobranoc, do jutra, Izo, śnij z paczkującymi marzeniami:)*

      Usuń
    8. Dziękuję za Zosię i Garbarka.Przy saksofonie świetnie się marzy...;) Pa :)*

      Usuń
  3. Jasiek juhas4 marca 2013 22:23

    Dobry wieczór na powitanie i na Dobranoc.:)*

    Zmęczenie pozimowe cy co? Ledwo zdążyłem ze Słowem na Dobranoc.
    Będzie to kołysanka zespołu Tax Free -

    ♥ڿڰۣڿ❀ Czy to miłość - ballada dla zakochanych ❀ڿڰۣڿ♥

    http://www.youtube.com/watch?v=iDPkobTWFTU

    W białej pościeli snu
    Otulona rzeką wspomnień
    Składasz zawiły wzór
    Swoich pragnień niepokornych

    A ja zawsze taki sam
    W mijające dni
    Pytam kiedy śnisz

    Między wierszami ust
    Rozebranych z niepewności
    Gubisz znaczenie słów
    W oceanie namiętności

    A ja zawsze taki sam
    W mijające dni
    Pytam kiedy śnisz

    Czy to miłość się zaczyna
    W każdej kropli tego wina
    Powiedz mi bo nie wiem
    Czy wino pić czy ciebie

    W wina czerwonych łzach
    Ukarana samotnością
    Topisz kolejny strach
    Przed zachwytem tą miłością

    A ja zawsze taki sam
    W mijające dni
    Pytam kiedy śnisz

    Czy to miłość się zaczyna
    W każdej kropli tego wina
    Powiedz mi bo nie wiem
    Czy wino pić czy ciebie


    Wykonawca: TaxFree
    Tekst: Krzysztof Opieliński
    Muzyka: Krzysztof Żesławski

    ❀ڿڰۣڿ♥

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluśko.:)***..." powiedz mi czy wino pić, czy Ciebie?"... i do jutra...:)♥***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj na dobranoc Jasieńku:)*
      Już pisałam swoją dobranockę, a zajrzawszy na pocztę musiałam ją zmienić, bo miałam inny wstęp:))
      Wcale Ci się nie dziwię, jestem tak bardzo zmęczona zimowo, przedwiosennie? - nie wiem, ale już sama niewiele kojarzę o tej porze, gdy od piątej jestem na nogach.
      Poniedziałek na szczęście(?)już niedługo zatrzaśnie swoje drzwi w kalendarzu, i zostało nam moje Słowo na dobranoc; dziś z wierszem Alexandra Czartoryskiego.

      ❀ڿڰۣڿ♥ Moja radość ❀ڿڰۣڿ♥

      Mej opatrzności dzięki składam.
      Spotkałam ciebie na mej drodze.
      Radośniej teraz życiem władam.
      Są chwile, kiedy w szczęściu brodzę.

      Chcę, by te chwile zbudowały
      przyszłość, gdy przeszłość, poniechana
      nie ma nade mną władzy trwałej...
      Ma ars amandi, roześmiana,

      to nowe życie, nowa postać,
      jakiej nie znałam w dawnej sobie.
      Taką kobietą chcę pozostać
      teraz i zawsze, W każdej dobie.

      Ty jak najdłużej zostań ze mną.
      Chcę tego, zawsze będę chciała.
      Bez ciebie każda noc zbyt ciemną.
      Przecież ty nie chcesz, bym się bała.

      Ty wiesz, że widzę świat inaczej
      i już nie wrócą dni złe do mnie.
      Cieszę się, bo to przecież znaczy:
      radośniej żyję i przytomnie.

      ❀ڿڰۣڿ♥

      Dobranoc, dobranoc Ogrodniczki i Ty Miluśki:)*** - zanurzmy się we wspólny sen, z najczulszym ars amandi:)))♥***

      ... i pokołyszę dwukrotnie za chwilkę:)*

      Usuń
    2. ... słuchałam wcześniej Julio Iglesiasa i coś mi w ucho wpadło, a w duszę zapadło...

      Julio Iglesias - J'ai besoin d'un peu d'amour

      http://www.youtube.com/watch?v=3ZyHF5Cn8E8

      Potrzebuję Cię

      Każdego dnia w każdej chwili na nowo,
      w moim sercu trwa wciąż szalony taniec
      ponieważ miłość jest moim słońcem, moją nadzieją, najpiękniejszą rzeczą na świecie.

      Mam miłośś jak gorejący kwiat w sercu,
      jedno spojrzenie każe mi śpiewać lub rozdziera mnie
      i wiem, że mogę oddać moją duszę
      po prostu za jeden uśmiech.


      Potrzebuję trochę miłości
      kiedy moja gitara śpiewa.
      Aby zapomnieć o wszystkim, co nas dzieli,
      w noc i w dzień, potrzebuję trochę miłości.

      Potrzebuję każdego dnia
      odczuwać jej istnienie
      Jako dziecko opuszczone i bezradne,
      w noc i w dzień, potrzebuję trochę miłości.

      Bez miłości jestem niczym, moje niebo odpływa,
      moja wiosna nagle staje się jesienią,
      i myślę, że zgubiłem moją szczęśliwą gwiazdę,
      że straciłem szczęście.

      ❀ڿڰۣڿ♥

      ... i jeszcze...

      Niech to będę ja

      http://www.youtube.com/watch?v=D07iJrzBgyE

      Błogosławię dzień, w którym cię znalazłam
      Chcę pozostać obok ciebie
      I dlatego błagam cię
      Niech to będę ja

      Nie zabieraj mi tego nieba
      Jeśli musisz trwać przy kimś
      Teraz i zawsze
      Niech to będę ja

      Każdego dnia poznajemy miłość
      Ja znajduję pełną miłość
      Bez ciebie, kochanie
      Czym byłoby życie

      Dlatego nigdy nie zostawiaj mnie samotnej
      Powiedz, że będziesz kochał tylko mnie
      I że będziesz zawsze...
      Niech to będę ja

      Dlatego nigdy nie zostawiaj mnie samotnej
      Powiedz, że będziesz kochał tylko mnie
      I że będziesz zawsze...
      Niech to będę ja

      ❀ڿڰۣڿ♥

      i najczulej... "let it be me", pa:)***♥***

      Usuń
  4. Jasiek juhas5 marca 2013 00:53

    Bry.:)*

    Melduję się jako poranny ptaszek...:))) z piosenką o drozdach -

    Eric Clapton - Somewhere Over The Rainbow

    Gdzieś, ponad tęczą, bardzo wysoko,
    Jest miejsce, o którym słyszałem raz w kołysance.
    Gdzieś, ponad tęczą, nieba są niebieskie,
    I sny, o których masz odwagę śnic, naprawdę stają się prawdziwe.

    Kiedyś poślę życzenia do gwiazd
    I obudzę się tam, gdzie są chmury, daleko za mną.
    Gdzie problemy rozpuszczają się jak cytrynowe dropsy,
    Daleko, po drugiej stronie kominowych szczytów, tam mnie znajdziesz.

    Gdzieś, ponad tęczą, drozdy latają.
    Ptaki latają ponad tęczą, dlaczego więc ja nie mogę?

    Gdzieś, ponad tęczą, drozdy latają.
    Ptaki latają ponad tęczą, dlaczego więc ja nie mogę?
    Ptaki latają ponad tęczą, dlaczego więc ja nie mogę?

    Skoro wesołe małe drozdy latają poza tęczą,
    Dlaczego, więc dlaczego ja nie mogę?
    Dlaczego ja nie mogę?
    Dlaczego ja nie mogę?
    Dlaczego ja nie mogę?

    :)))***❀ڿڰۣڿ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Droździku Miły skoro świt:)*
      A właściwie jeszcze przed świtem, dopiero coś tam leciutko szafirowieje na wschodzie...
      Pozwolisz, że dodam link do Twoich ślicznych nocnych treli

      http://www.youtube.com/watch?v=3KvtbZzx1xs

      ... w rewanżu zaś posłuchaj jak się obudzisz delikatnego bluesa - Let It Grow w wykonaniu Erica Claptona.

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=I0wt4G1U0H4

      Stoję na rozdrożu
      próbując odczytać drogowskazy
      Żeby się dowiedzieć, którą drogą iść by znaleźć odpowiedź
      a cały czas pamiętam by
      zasadzić miłość i pozwolić jej rosnąć

      Pozwól jej rosnąć , pozwól jej rosnąć
      niech rozkwita, niech faluje (płynie?)
      W słońcu, w deszczu, w śniegu
      miłość jest piękna (kochana?), pozwól jej rosnąć

      Szukam rozwagi
      by sprawdzić co mam w głowie (na myśli).
      Ciężko jest znaleźć
      przyjaciela na którego mógłbym liczyć.
      Nie ma nic więcej do pokazania.
      Zasadź swoją miłość i pozwól jej rosnąć.

      Pozwól jej rosnąć , pozwól jej rosnąć
      niech rozkwita, niech faluje (płynie?)
      W słońcu, w deszczu, w śniegu
      miłość jest piękna (kochana?), pozwól jej rosnąć.

      Czas się kurczy
      a tyle mam jeszcze do zrobienia,
      tylko pytając otrzymasz to czego potrzebujesz,
      reszta należy do ciebie
      ( reszta - to twój wybór / zrobisz jak zechcesz)
      Zasadź swoją miłość i pozwól jej rosnąć.

      Pozwól jej rosnąć...

      :)))***❀ڿڰۣڿ❀ڿڰۣڿ♥

      Usuń
  5. Witam pięknym, wtorkowym świtem:)*

    Na dzień dobry

    Brzask lekko wchodzi na widnokrąg,
    dzień srebrem rosy trawy budzi,
    złotawy świt zagląda w okno,
    w topoli się rozśpiewał rudzik.

    Wiatr cicho przysiadł gdzieś na chmurze,
    o piątej jeszcze trochę senny,
    marcowy wschód rozkwita różem,
    promieniem piszę swój pamiętnik.

    Słowa w nim błyszczą blaskiem modrym,
    śpiewają wraz z kwileniem czajek,
    jedno ci szepnę na dzień dobry -
    to, co mi wczoraj powiedziałeś.

    Ewa P.:)

    ... lekki przymrozek, -2 st. ale różowy poranek niesie zapowiedź słonecznej pogody. Czas mi się skrócił, więc już szybko się zbieram i uciekam w teren.
    Pięknego dnia z powiewem wiosny:)*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry Ewuniu, Jaśku :)
    O Was wiedziałam, że Skowronki, że Ranna Muza podpowiada, ale co ja tutaj robię o tej porze? Poposiłkuję się Wieszczem:

    Dzieńdobry nie śmiem budzić, o wdzięczny widoku!
    Jej duch na poły w rajskie wzleciał okolice,
    Na poły został boskie ożywiając lice,
    Jak słońce na pół w niebie, pół w srebrnym obłoku.

    Dzieńdobry! już westchnęła, błysnął promyk w oku,
    Dzieńdobry! już obraża światłość twe źrenice
    Naprzykrzają się ustom muchy swawolnice,
    Dzieńdobry! słońce w oknach, ja przy twoim boku.

    Niosłem słodsze dzieńdobry, lecz twe senne wdzięki
    Odebrały mi śmiałość, niech się wprzódy dowiem:
    Z łaskawym wstajesz sercem? z orzeźwionym zdrowiem?

    Dzieńdobry! nie pozwalasz ucałować ręki?
    Każesz odejść, odchodzę: oto masz sukienki,
    Ubierz się i wyjdź prędko - dzieńdobry ci powiem.

    - Adam Mickiewicz Dzieńdobry.

    ... zapowiadane słońce wesoło rozsyła promienie, a razem z nimi dla Ogródkowiczów serdeczne pozdrowionka, miłego, spokojnego dnia i do spotkania na ścieżkach :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry i wieczór dobry Zuzanko:)
      Dzisiaj słonko przepięknie przygrzało, tylko czysty błękit na bezchmurnym niebie i +11 stopni od południa. Na nagich jeszcze drzewach wszędzie odbywają się ptasie koncerty, a wśród szarzyzny trawników widać już pierwsze, bladozielone piórka. Aż szkoda, że synoptycy zapowiadają nawrót zimy po niedzieli. Na powitanie dla Ciebie Leopold Staff.

      Bezlistny jeszcze...

      Bezlistny jeszcze drzemie las żałosny,
      Pola śpią nagie w drętwoty uwięzi.
      Wtem ptak zakwilił jeden wśród gałęzi
      I nagle cały świat pełen jest wiosny!

      Ziemia ta, padół zawiści i złości,
      Duszom więzieniem jest, a snom mogiłą,
      Wtem jedno serce me głośniej zabiło
      I nagle cały świat - pełen miłości.

      ... cieplutko, z oczarowaniem prawdziwie wiosennym słońcem:)

      Usuń
    2. ... tak to jest, jak sprawy zawodowe zawłaszczają czas przeznaczony na Przyjaciół. Do bezlistnego lasu jak znalazł drzewo czereśniowe ;-)

      Słuchaj -
      wśród drzew
      słowa pieśni
      prastarej jak góry,
      magicznej
      słowiańskiej czereśni.

      a gdy dojrzysz
      kształt jej doli
      i magiczna
      pieśń pozwoli
      jaźnią objąć
      drzewa korzenie
      wtedy
      czereśni owocem
      zawiśniesz
      przed światem
      na kruchej gałęzi
      matczynej.

      więc słuchaj
      wśród drzew
      słowa pieśni
      prastarej jak Niebo,
      magicznej
      pogańskiej opowieści...

      - Igor Strapko Baśń czereśniowa

      ... z magicznym granatem nocnego nieba :)))

      Usuń
    3. ... nie przejmuj się Zuzanko, moje sprawy zawodowe "wyjmują" mnie z ogródka na prawie 12 godzin. Na szczęście zawsze jest otwarty - dniem i nocą:)
      Do naszego dzisiejszego poetyckiego lasu brakuje jeszcze brzozy.

      Brzoza

      Brzozo, przypominasz mi
      Pokój wypełniony oddechem,
      Rozkołysanie i szept miłości.

      Zsuwa pantofle;
      Rozpina spódnicę; podniósłszy ramiona
      Zdejmuje jeden kolczyk, potem drugi.

      Tak właśnie rozgałęzia się
      Biały pień, jej ramiona
      Są jasne i gładkie.

      - Louis Simpson
      przekład Julia Hartwig

      ... magiczny granat nocy zniewolił mnie na dobre do snu. Dobranoc Zuzanko, delikatnych snów jak wczesna zieleń drzew:)))

      Usuń
  7. Słoneczne dzień dobry :)
    Cudny błękit, słońce i +6 :)

    Ranny ptak

    Jakiś ptaszek o świcie oszalał, zwariował,
    to się porwie z gałęzi, to o ziemię ciśnie,
    przelatuje z jabłoni na kwitnącą wiśnię,
    jak mała błyskawica siwa i różowa.

    Krzycząc, że słońce wschodzi, leci ku kasztanom
    i terczy słowo słońce gwiżdże słowo wschodzi,
    kołysze się w gałęziach jak w zielonej łodzi
    i kłuje ranną ciszę, deszczem haftowaną.

    Wpatrzony w morelowy wśród obłoków pożar,
    spada prosto z kasztanu w krzak pod moje okno
    i krzyczy wielkim głosem, z radością okropną,
    że słońce znowu wschodzi! Że go nikt nie pożarł!

    -Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    ♫ ♫ ♫

    ♥ "Toccata" ♫ Paul Mauriat

    http://www.youtube.com/watch?v=bKLkWWSgbZk

    Jak to dobrze na emeryturze.Można sobie dłużej pospać. Szkoda tylko wschodów słońca. Muszę się zmobilizować i wstawać wcześniej:)
    Tylko jak tu się wyspać jak po nocy latają Drozdy i śpiewają ;)))
    Wiosennego dnia...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo:)

      Jak dobrze na emeryturze,
      kiedy można pospać dłużej.
      Tylko szkoda wschodów słonka,
      ot! I rym mi się przybłąkał...

      :))) Mam nadzieję, że nie gniewasz, ale tak mi się ułożyło, gdy przeczytałam Twoje powitanie. A teraz już ciąg dalszy ptasich nutek z Marią Pawlikowską-Jasnorzewską.

      Ptaki wiosenne

      Ptaszek na sztachecie
      sąsiedniego ogrodu
      piłuje szklaną piłą
      piosenkę żałosną. –

      Przed chwilą grał na flecie
      z melodyjnego lodu,
      lecz słońce flet stopiło
      i w kroplach rozniosło. –

      Tam znowu inny, wyżej,
      uparcie jak Chińczyk
      kiwający głową,
      trzęsie dzwonkiem ze szkła. –

      krokusy rosną, chyże,
      w kolorowej słodyczy,
      jakby na ziemię płową
      cała tęcza zeszła. –

      Trawa wzrasta nagle,
      jak ciągnięta ręką,
      pachną niewinne kwiaty,
      powietrza balsaminy,

      a kos w czarnym gardle,
      toczy nutę miękką,
      zaczerpniętą przed laty
      w studni Meluzyny. –

      Mam nadzieję, że nasz Drozd-Śpiewak nie obudził Cię po północku? Ptaszkom w okresie godowym czasem i dnia nie wystarcza...;-)
      Przyjemnych chwil z oddechem wiosennego wieczoru:)*

      Usuń
    2. ... a ten maluszek pod drzewem, to chyba młody kos?
      To proszę bardzo, jeszcze skowronek:)

      Paul Mauriat - Alouette

      http://www.youtube.com/watch?v=loAWmKvTxFM

      ... choć na klipie chyba balet żurawi i nie tylko:))

      Usuń
    3. :))) Witaj Ewo :)
      Wykorzystałam ładną pogodę i porządkowałam swój ogródek. Trochę się zmachałam ale już zaczyna wyglądać ładnie:)
      Przyjemnie się pracowało przy trelach posłańców wiosny...:)

      Posłaniec wiosny

      Ptaszku mały
      piękny w czarnych lśniących
      piórkach
      z dzióbkiem w kolorze słońca
      zanurzonym wysoko
      w chmurach jak nazywasz się
      po łacinie po polsku czy
      w swoim ptasim
      języku
      nieważne boś ty posłaniec
      wiosny

      skaczesz z wdziękiem
      baletnicy
      po zielonym dywanie
      kręcisz główką na wszystkie
      strony nadziwić się
      nie możesz że tak cicho
      i dyskretnie
      przyszła już twoja pani
      boś ty posłaniec wiosny

      boś ty posłaniec wiosny
      ptaszku śliczny
      tajemniczy
      radosny

      -Ryszard Mierzejewski


      ♫ ♫ ♫

      wiosna w lesie

      http://www.youtube.com/watch?v=0NQUx8rvjXo

      ♫ ♫ ♫

      Biedne te Ptaszki, którym dnia nie starcza...;)))
      Miłego wieczoru przy "ptasich" trelach...;)*

      Usuń
    4. Bardzo lubię ten wiersz Ryszarda, dziękuję Izo:)
      Po takich zajęciach i koncercie pewnie cała jesteś w skowronkach:)

      Cała jesteś w skowronkach

      Mówiłaś kocham skowronki
      Na polach, nad polami
      To wszystko co nam śpiewa
      Za nami i nad nami

      One stoją w powietrzu
      Wysoko pod chmurami
      One spadają z nieba
      Z wiatrami, z obłokami

      Cała jesteś w skowronkach
      Śpiewają twoje włosy
      Śpiewa twoja sukienka
      I pantofelek biały

      Mówiłaś kocham skowronki
      Na polach, nad polami
      To wszystko co nam śpiewa
      Za nami i nad nami

      One pilnują nieba
      I pola tuż nad miedzą
      O resztę się nie pytaj
      Bo one ci powiedzą

      - Leszek Andrzej Moczulski

      ... i muzycznie Skaldowie.

      http://www.youtube.com/watch?v=jEG12LTUxPE

      Tylko za dużo jeszcze nie odkrywaj w ogrodzie, bo w przyszłym tygodniu będzie nawrót zimy z mrozem, niech roślinki mają trochę liściastej kołderki. Swoich jeszcze nie ruszam:)

      Usuń
    5. Nie tyle w skowronkach Ewo co trochę padnięta.Przeholowałam z robotą :)
      Teraz to już jasieczek i kołderka kusi...:)))

      Kołysanka wiosenna

      Noc spogląda oczyma traw, aż do rana
      Noc z tych czarów bezkształtnych w snach rozebrana
      Śpią jak ciepłe polany, wciąż
      Śpią kobiety
      I opada już świateł wąż na planetę

      Wiatr wlatuje w kopuły drzewa,
      A kwiaty już stoją w płomieniach.
      I tylko ty, jak śpiąc krzew
      Swojego czekasz przebudzenia

      I zanurza się wzdłuż i wszerz,
      Do nas leci
      Ten jedyny i piękny wiersz
      Sennych dzieci

      Noc spogląda oczyma traw, aż do rana
      Noc z tych czarów bezkształtnych w snach rozebrana
      Wiatr wlatuje w kopuły drzewa,
      A kwiaty już stoją w płomieniach.
      I tylko ty, jak śpiąc krzew
      Swojego czekasz przebudzenia
      Swojego czekasz przebudzenia

      Noc spogląda oczyma traw…

      Autor: R. Gorzelski

      Kołysanka wiosenna - Michał Bajor

      http://www.youtube.com/watch?v=7xrrEbCR-dI

      Dobranoc Ewo i ogrodowe Ptaszęta...kolorowych snów :)*

      Usuń
    6. ... kołysanka piękności, dzięki... :)))
      Już obowiązkowo czas na jasieczka, więc pożegnam Cię równie cudną liryką Mistrza Konstantego w wykonaniu Michała Bajora - Kochanie, moje kochanie...

      http://www.youtube.com/watch?v=UPq410JJn8s

      Kochanie moje, kochanie
      Dobranoc, już jesteś senna
      I widzę twój cień na ścianie
      I noc jest taka wiosenna.

      Jedyna moja na świecie
      Jakże wysławię twe imię
      Ty jesteś mi wodą w lecie
      I rękawicą w zimie.

      Tyś szczęście moje wiosenne
      Zimowe lato niezmienne
      Lecz powiedz mi na dobranoc
      Wyszeptaj przez usta senne.

      Z cóż to taka zapłata
      Ten raj przy tobie tak błogi
      Ty jesteś światłem świata
      I pieśnią mojej drogi
      I pieśnią mojej drogi.

      ... muzykę skomponował Andrzej Panas.

      Dobranoc Izo, śnij o wiosennym ogrodzie:)*

      Usuń
  8. Jasiek juhas5 marca 2013 15:34

    Drozd śpiewak

    http://www.youtube.com/watch?v=0hBYl90rWEs

    :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)*
      To ja podsyłam Tobie trzy małe ptaszki:)))Bob Marley- Three Little Birds

      http://www.youtube.com/watch?v=LanCLS_hIo4

      O nic się nie martw
      Bo wszystko będzie dobrze
      Śpiewaj, "O nic się nie martw,
      Bo wszystko będzie dobrze."

      Wstań rankiem
      Śmiej się ze wschodzącym słońcem
      Trzy małe ptaszki kiwają się na progu
      Śpiewając słodkie piosenki, czyste i prawdziwe
      Mówię, "To jest wiadomość dla Ciebie."
      Śpiewaj...

      "O nic się nie martw,
      Bo wszystko będzie dobrze."

      :)*

      Usuń
  9. Witam jeszcze jasnym przedwieczorem :)
    Ze słonecznym uśmiechem, raz na wesoło ;-)))

    Wiosna przyszła z tą swoja zielenią
    blade toto, niemrawe, brudzi
    zanim jakie kwiatki wystrzelą
    to nastęka się , namarudzi...
    No i co, że ptacy wrócili?
    No i co, że fruwają w parkach?
    - tyle że w jakich drzewach czy hebziach
    z przeproszeniem złożą jajka
    Te zajacki, królicki, kacuski
    wszędzie - w lasach, po łąkach, po domach
    Mam się cieszyć, że "budzi się życie"
    - mam się cieszyć, że budzi się komar?

    Przyszła wiosna z tą swoją nadzieją
    blade toto, niemrawo się dłubie
    Pytam - czemu NA SZCZĘŚCIE?
    Pytam - czemu NAJBARDZIEJ?
    Pytam - ... czemu ja tak to lubię?

    - Andrzej Poniedzielski - * * * (Wiosna przyszła)

    ... cieplutko, serdecznie, z radością :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Przedwieczorne powitanie dostałaś Zuzanko wyżej, a teraz jak na wesoło, to na wesoło, a mistrzem pure nonsensu jest oczywiście nieoceniony Konstanty Ildefons Gałczyński.

      Bajka o słowikach

      "Były takie sobie zarośla
      nad brzegiem takiej sobie rzeki,
      w rzece żyły raki i ślimaki w muszlach,
      a w zaroślach,

      w zaroślach mieszkały słowiki;
      kilka prawdziwych z pierza i z mięsa,
      reszta z tektury,
      tak!

      "No, cóż, tektura także swój sens ma
      - jak wyraził się pewien rak -
      z tym zastrzeżeniem, proszę ja kogo,
      że tektury śpiewać nie mogą."

      I rzeczywiście: Nocka za nocką,
      gdy miękko, a energicznie
      jaśmin perfumo-
      wał noc szopenowską,
      słowiki śpiewały ślicznie,
      lecz te z tektury ni be, ni me,
      więc pyszne były i złe.

      W dodatku czasem z majowej chmury,
      folgując potrzebie swej,
      deszcz spadał
      i wtedy

      w słowikach z tektury
      rozklejał się jakiś klej,

      dzioby im odpadały i nóżki też -
      o, podły, śmieszny deszcz!
      tyle z niego, że sika; każdy przyzna,
      że sikanie to intelektualna płycizna,
      dżdżyste to jakieś takie, pluszcze i szumi cości -
      jedna z tych przyrodniczych idiotyczności.

      Lecz prawdziwe słowiki były innego zdania.
      Nawet w grad nie przerywały śpiewania.

      I tak mijały noce, przemijały deszcze,
      wiatr mruczał w murawach i w darniach -
      zaś słowiki z tektury były zawsze pierwsze,
      gdy księżyc wypłacał honoraria.

      Księżyc pytał się, za co - niby, za jakie pieśni,
      a słowiki z tektury:
      "Ba!

      my śpiewać nie umiemy. Lecz geniusze jesteśmy".
      "Jak, przepraszam?"
      "Geniusze."
      "Ahaa."

      ... z humorem, we wczesnowiosennym nastroju:))


      Usuń
    2. ... Ewuniu, czy odpowiednim towarzystwem dla Mistrza Konstantego będzie Mistrz Tadeusz?

      Nie masz nic milszego ponad
      Ciągnący żeński pensjonat.

      Sunie sznurkiem przez plantację,
      W ciszy, z wolna, uroczyście -
      Zielono, pachną akacje,
      Słońce gzi się poprzez liście - -

      Ciągnie podwójny sznureczek
      Takich przemiłych owieczek.

      Cieplutko, wiosna, południe,
      Ławeczka, próżniactwo boskie,
      Myśli rozigrane cudnie
      W jakieś koziołki szelmowskie - -

      Idą: duża, mniejsza, mała,
      Kobiecości gama cała.

      Ptaszek ćwierka gdzieś tam z góry
      Swoich liryk "pierwszą serię",
      Zapoznanych serc tortury
      I celibatu mizerie - -

      Pod kapotką granatową
      Rysuje się to i owo.

      "W rytm melodii jakiejś sennej
      Kołyszą się stare drzewa,
      Płynie falą dech wiosenny,
      W sercu puka coś, coś śpiewa - - "

      Ta mała mogłaby troszkę,
      Obciągnąć sobie pończoszkę...

      Jakiś czar nie znany jeszcze,
      Jakieś czucia wiotkie, śliczne -
      Jakieś dziwne w piersiach dreszcze,
      Pan i pani-teistyczne...


      ..............................
      Czy to nie znaczy przypadkiem,
      Że czas mi zostać dziadkiem?

      - Tadeusz Boy-Żeleński Z nastrojów wiosennych.

      ... dobranoc Ewuniu, Ogródkowicze :) snów ciepłych jak miniony i zapowiadany jutrzejszy dzień, pa :)))

      Usuń
    3. ...:)))
      Przyznam, że znakomicie się Mistrzowie uzupełniają:)
      A Brzoza dla Ciebie na dobranoc troszkę wyżej, pa:)))

      Usuń
  10. Jasiek juhas5 marca 2013 18:21

    Też witam przed wiosenną drzemką.:)*

    *** Ku wiośnie ***

    Ma się już ku wiośnie,
    Dmie ciepły wiaterek,
    Wkrótce nam wyrośnie
    Rzepka i selerek.
    Kolorowe kwiatki
    Będą klomb okalać
    I córka sąsiadki
    Wyjdzie się opalać.
    Siądzie na leżaku
    W mini lub bikini
    I będzie ją z krzaków
    Podglądać Puccini,
    Ale nie Giacomo
    Tylko Jan Bazyli
    Z sąsiedniego domu,
    A właściwie willi.
    Jana Bazylego
    Podgląda natomiast
    Kociutko z kolegą
    Co się wabi Wdowiak.
    Bowiem chcą go wspólnie
    wysadzić z posady
    Za - mówiąc ogólnie -
    Niezdrowe zasady.
    Wdowiaka z Kociutką
    Też na szaro zrobi
    Pielący w ogródku
    Trypućko Zenobi.
    Zenobiego - cizia
    Superfajczak Fela,
    Felę - sierżant Miziak,
    Jego - ksiądz Chudzielak.
    Ja zaś pooskarżam
    Księdza Chudzielaka
    Że zamiast brewiarza
    Czytuje Balzaka.
    Dzięcioł puka w sosnę,
    Rośnie niezabudka...
    Łatwiej nam na wiosnę,
    Gdy wszyscy w ogródkach!

    autor : Andrzej Waligórski

    I jeszcze inna wersja o drozdach - Over the rainbow -
    Placido Domingo

    http://www.youtube.com/watch?v=u4hbOyqbREs&playnext=1&list=PLVtjb7fYWYHvkt9CNd9SWUw03HPKi1Xip&feature=results_video

    :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byleby nie za długo ta wiosenna drzemka, bo kto nam zakwili na dobranoc? Już Cię pewna sikoreczka przypilnuje...:)))***
      Ty na drzemkę, a niektórych zaś Panów zaczyna wiosną swędzieć sekator ;-)

      Żywopłot

      Trwa w okolicy popłoch
      I zamieszanie spore:
      Tatko strzyże żywopłot
      Ogromnym sekatorem.
      Zbudził się wczesną wiosną
      Kiejby niedźwiedź w barłogu,
      Przeciągnął się, otrząsnął,
      Wylazł i siadł na progu.
      Otworzył ślipia, sapnął,
      Splunął przed się bez pudła,
      Odegnał muchy łapą,
      Poczochrał się po kudłach,
      Furknął jak wentylator,
      Lub jak słoń znad Zambezi,
      Złapał w dłonie sekator
      I zabrał się do rzezi.
      Hej, w ulewie gałęzi
      Wyrwanych zawieją
      Coś się kłębi, coś rzęzi.
      Jacyś czarci szaleją,
      Jakieś się wilkołaki
      Żrą bestialsko wśród żerdzi,
      Fruwają krzaki-kłaki,
      Coś jęczy i coś śmierdzi.
      Przerżnął się tatko w poprzek,
      Wypadł z gąszczu z łomotem,
      Wydał bojowy okrzyk,
      Hyc i runął z powrotem.
      Znowu wszystko druzgota,
      Tnie, rąbie, siecze w buszu,
      Zajrzał sąsiad zza płota -
      Cofnął się już bez uszu.
      Przyleciał sierżant Miziak,
      Strofował go na próżno,
      Bo tatko dostał hyzia,
      Ciach i lufę mu urżnął.
      Aż wreszcie swoje zrobił,
      Ściął ostatnią roślinę,
      Plac jak pustynia Gobi,
      Żywopłot jak Yull Brynner.
      Wyjął tatko papieros,
      Lecz kiedy go dopalał,
      On - dopiero co heros -
      Nagle sflaczał i zmalał.
      Powiędły mu muskułki,
      Ukazały się gnatki,
      Wreszcie przeląkł się pszczółki,
      Beknął i zwiał do chatki,
      Gdzie swe członki żałosne
      Okrył ciepłą bielizną...
      Tak, tak, raz w roku na wiosnę,
      Każdy z nas jest mężczyzną
      W jakiejś tam specjalności,
      Jak seks, ryby lub koty...
      ...lecz większość bez litości
      Wyrzyna żywopłoty...

      - Andrzej Waligórski

      :)***

      Usuń
    2. ... damska wersja Over the Rainbow też istnieje - wyśpiewana przez Barbarę Streisand.

      http://www.youtube.com/watch?v=z1tbd9tR7Y0

      :)***

      Usuń
  11. Jasiek juhas5 marca 2013 22:31

    I już prawie po wtorku. Jeszcze tylko Słowo na Dobranoc, którym będzie wiersz Charles'a Baudelaire -

    ♥ڿڰۣڿ❀ Piękny statek ❀ڿڰۣڿ♥

    Nie mogę się napatrzeć, tkliwa czarodziejko,
    Zdobiącym twoją młodość najróżniejszym wdziękom;
    Chcę odmalować twą urodę,
    Gdzie z dojrzałością lata złączyły się młode.

    Gdy idziesz roztrącając sukniami powietrze,
    Jesteś jak piękny statek, co zagarnia przestrzeń,
    Pod pełnym żaglem płynący
    W rytm powolny, leniwy i zachwycający.

    Na krągłych barkach, szyi toczonej, szerokiej
    Twa głowa niesłychanym pyszni się urokiem;
    Masz spokojne i władcze oczy,
    Gdy, o dziecię wspaniałe, tak przed siebie kroczysz.

    Nie mogę się napatrzeć, tkliwa czarodziejko,
    Zdobiącym twoją młodość najróżniejszym wdziękom;
    Chcę odmalować twą urodę,
    Gdzie z dojrzałością lata złączyły się młode.

    Pierś twa, płynąca naprzód, gdy morę napina,
    Pierś twa triumfująca szafę przypomina,
    Której jasne, wypukłe dyski
    Są jak gdyby puklerze rzucające błyski.

    Tarcze drażniące, w grot różowy uzbrojone!
    Szafo słodkich tajemnic, pełna różnych ponęt,
    Gdzie likiery, wina, perfumy
    Przyprawiają o obłęd serca i rozumy!

    Gdy idziesz roztrącając sukniami powietrze,
    Jesteś jak piękny statek, co zagarnia przestrzeń,
    Pod pełnym żaglem płynący
    W rytm powolny, leniwy i zachwycający.

    Twoje szlachetne uda, wśród falban krążące,
    Budzą i podsycają ciemne żądze
    Jak dwie czarownice, co warzą
    Czarny napój, schylone nad głęboką wazą.

    Dla twych ramion igraszką byłby siłacz młody,
    Ze lśniącymi wężami mogą iść w zawody,
    Dla uścisków mocnych ci dane,
    Jakby się miał odcisnąć w twym sercu kochanek.

    Na krągłych barkach, szyi toczonej, szerokiej
    Twa głowa niesłychanym pyszni się urokiem;
    Masz spokojne i władcze oczy,
    Gdy, o dziecię wspaniałe, tak przed siebie kroczysz.

    Przełożył: Seweryn Pollak

    ❀ڿڰۣڿ♥

    A kołysankę zaśpiewa Placido Domingo The impossible dream -
    Niemożliwe marzenia

    http://www.youtube.com/watch?v=lcBCbR4cXGM

    ❀ڿڰۣڿ♥

    Dobranoc, dobranoc ogrodniczkom i Tobie najmilsza.:)***..."Chcę odmalować twą urodę"...do jutra.:)))*♥*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyciągnęłam Cię z poczty, Jasieńku, bo blogger dzisiaj ma apetyt na piękną poezję:)*
      I już za chwilę moje dobranocne Słowo...

      Usuń
    2. Zaprosiłam dzisiaj na ogrodową dobranockę Alexandra Czartoryskiego, który coś za mnie lepiej powie...

      ♥ڿڰۣڿ❀ Odpowiedz, proszę ... ❀ڿڰۣڿ♥

      Dlaczego widzę twe źrenice
      i czuję ciepło twoich dłoni,
      gdy zatracają się granice,
      a głos twój ... Głos twój we mnie dzwoni.

      Dlaczego szepczą mi kochane
      słowa do ucha, twoje usta.
      Słowa, co piękne i wybrane
      budzą mnie ... Noc mnie budzi pusta.

      Dlaczego czuję, żeś obecny,
      rozglądam się za twoim cieniem,
      gdy każda noc, podstępna, niecna
      znów drwi ... Drwi ze mnie przebudzeniem.

      Dlaczego jesteś, tutaj, ze mną
      i we mnie jesteś, jesteś wszędzie,
      gdy noc jest czarną, noc jest ciemną.
      Ty byłeś ... Jesteś ... Zawsze będziesz.

      Każda noc kończy się, gdy wstanie
      dzień, a z nim życie, nie poema.
      Odpowiedz, proszę, na pytanie:
      Dlaczego jesteś ? ... Gdy cię nie ma …

      ♥ڿڰۣڿ❀

      ... a to pozwoliłam sobie sama dopisać; Poeta mi wybaczy...

      Powiedz, czy kiedyś to się zdarzy,
      że zejdą nam się gwiezdne drogi,
      czy wciąż będziemy tylko marzyć,
      tęsknotę słodkim snem łagodzić?
      (EP)

      ❀ڿڰۣڿ♥

      Dobranoc, dobranoc Ogrodniczki i Ty Najmilszy:)*** czuły całus na dobranoc i... czas na takie sny, które mogą się spełnić.:)*♥*

      ... oczywiście zaraz też coś zagram...

      Usuń
    3. ... i kołysanka w cudownym duecie - Mireille Mathieu i Charles Aznavour - Une vie d'amour.

      http://www.youtube.com/watch?v=0UUnK3bkTM4&feature=related

      ... i do jutra, pa :)*♥*

      Usuń
  12. Witam w środę:)*
    Chyba pierwszy poranek w tym roku bez przymrozków, za oknem +3 st. i ani jednej chmurki.
    Na dobry dzień (brrr... środa) i może prognostyk słonecznej pogody zostawiam przebudzankę z błękitem nieba w piosence Evy Cassidy - Blue Skies.

    http://www.youtube.com/watch?v=N27BKOwKZog

    Błękit nieba

    Błękit nieba się do mnie uśmiecha,
    Nie widzę nic oprócz błękitu nieba.
    Niebieskie ptaki śpiewają piosenkę,
    O teraz nic, tylko błękit nieba!

    Nigdy nie widziałam słońca świecącego tak jasno.
    Kiedy kochasz, wszystko idzie tak dobrze!
    Oglądając wszystkie przelotne dni...
    Kiedy kochasz, możesz latać...

    Wszystkie nie-niebieskie dni, wszystkie przeminęły.
    Od teraz nic, tylko błękit nieba!

    Błękity nieba się do mnie uśmiechają.
    Nie widzę nic oprócz błękitu nieba.
    Niebieskie ptaki śpiewają piosenkę,
    O teraz nic, tylko błękit nieba!

    Nigdy nie widziałam słońca świecącego tak jasno.
    Kiedy kochasz, wszystko idzie tak dobrze!
    Oglądając wszystkie przelotne dni...
    Kiedy kochasz, możesz latać...

    Wszystkie nie-niebieskie dni, wszystkie przeminęły.
    Tylko błękit nieba, tylko błękit nieba.
    Od teraz nic, tylko błękit nieba!

    ✿ڿڰۣ

    ... i już uciekam w teren. Dla Wszystkich słońca i pięknego błękitu na dziś:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry:)
      Cieszmy się błękitną środą. Od jutra zaczyna się brzydka pogoda :)

      Błękit

      Będę solą morskiej wody która daje kolor głębi
      Będę bryzą dla ochłody
      A Ty razem ze mną będziesz
      A Ty razem ze mną będziesz
      Błękit

      Będę iskrą w twoim oku, światłem duszy i radością
      Strugą słońca wśród obłoków
      A Ty będziesz mą miłością
      A Ty będziesz mą miłością
      Drogą prostą

      Będzie wielkie przyciąganie
      Między snami między nami
      Oddychanie miłowanie
      Między dwoma księżycami
      Przypływ

      Będzie droga aż do źródeł
      Ciemność zlęknie się światłości
      A u celu gdy się zbudzisz
      Nic nie będzie prócz miłości
      Cudu

      Będę solą morskiej wody która daje kolor głębi
      Będę bryzą dla ochłody...

      -Magdalena Cuglewska

      http://www.youtube.com/watch?v=GEg6iLqB1HM

      Dnia w słońcu i błękitach :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry Poetycka Dziewczyno :)
      Zachodnia również ofiarowuje na dzisiejszy dzień błękit nieba i plusową temperaturę. Za chwilę odsłucham Twoją przebudzankę, dając pierwszeństwo wpisowi. A środa, bardzo bym pragnęła, by nie przesunęła się na czwartek lub piątek. Teraz poetycka przebudzanka.

      Co to za drzewa
      Co lubią grać i śpiewać
      Co to za wiatr
      Co umie grać na drzewach
      To poezja, wiosenna poezja
      Co to za liście
      Raz żółte raz zielone
      Co to za niebo
      Ogarnia mnie przestrzenią
      To poezja, wiosenna poezja
      Co to za góry
      Co straszą wciąż tak samo
      Co to za pola są
      Co jeść ciągle dają
      No i to słońce wstające
      Jak co dzień ciągle rano
      Nie dają spokoju duszy mej
      Co to za ziemia
      Tam w kwiatach się kołysze
      Co to za śpiewy
      No przecież ja to słyszę
      To poezja, wiosenna poezja
      Co to za ptaki
      Tam gdzieś wysoko grają
      Tu zakochani
      Za ręce się ściskają
      To poezja, wiosenna poezja

      - Wojtek Klich Wiosenna Poezja.

      ...Ewuniu, dziękuję za wczorajszą nocą poezję:) Na aż tyle godzin co Twój mój dzień pracy się nie rozciąga, na całe szczęście ;-) Mam bardzo niedyskretne pytanie, co na ten bardzo, bardzo długi Twój dzień pracy, odpowiada Twój organizm ???
      Cieplutko, serdecznie, z uśmiechem i ciepłem promyków :)))

      Usuń
    3. Dzień dobry Izo :)
      Wpisywałyśmy prawie równocześnie, miłego, słonecznego dnia.

      Usuń
    4. Dobry wieczór Izo, Zuzanko:)
      Hmmm... a teraz po kolei.

      Izo, błękitem cieszyłam się (zza szyb) mniej więcej do 16-stej, potem napłynęły lekkie chmury i zachód nie był już tak ładny, jak wczoraj. A tak by się chciało złapać te słoneczne chwile na dłużej; jestem bardzo zmęczona huśtawką pogodową i tym wszystkim, co dla mnie ona znaczy.
      A więc niech impresja zatańczy z chwilą

      IMPRESJA ZATAŃCZY Z CHWILĄ

      niecierpliwe chciałam złapać
      zwiewne szczelnie zamknąć dłonią
      płatki kwiatów na jabłoni
      wiatr porwał zwiał z chichotem
      pobiegnę za nim

      potem

      deszcz za szybą w garść chwytałam
      ręce wyciągałam krople
      przez szczeliny między palcami
      uciekając po parapecie w pędzie
      dzwonnymi obcasami

      dopędzę

      odbicie słońca w kałuży
      na chwilę zatrzymałam wiatr
      kałuża zadrżała uciekło w popłochu
      z tafli zburzonej porywem
      wysoko do zmiennych obłoków

      płochliwe

      zaśpiewam niestałą nutę
      z grymaśną weną bez butów
      uszczknę sekundę czaru
      zaklętego balu

      - Ela Gruszfeld

      Wieczoru z miłym odpoczynkiem po całym dniu:)

      Usuń
    5. Zuzanko, mój organizm jakoś cierpliwie znosi taki tryb życia. Mówiąc o mojej około 12-godzinnej przerwie w Ogródku miałam na myśli łącznie: dojazdy w teren do pracy i stricte zawodowe zajęcia. Wstaję o 5-tej, zmykam ok. 6-6.20, wracam do domu ok. 17-stej, a w ogródku pokazuję się po 18-stej - i no wychodzi antrakt ponad 12-godzinny, jak nic:)
      Po takiej drzewiastej przebudzance posadzę jeszcze jedną brzozę, ogromnie lubię te drzewa.

      Brzoza

      Przez rozprutą brzozową korę
      Spijam ciepłą, wonną żywicę,
      Moje wargi do warg nieskore
      Przenikają pnia tajemnicę.

      W lesie nie ma prócz mnie nikogo,
      Milczy drzewne pobożne bractwo,
      Tylko księżyc srebrną pożogą
      Podpatruje ust świętokradztwo.

      Uwiedziony śródleśną grozą
      Niepojętych w ciemnościach dwojeń,
      Znów powrócę do ciebie, brzozo,
      I do twych żywicznych upojeń.

      I zaskoczę liście w szeleście,
      I podsłucham, jak rdzeń dojrzewa,
      Bo ja muszę wiedzieć nareszcie,
      Czemu za mną tak tęsknią drzewa.

      - Jan Brzechwa

      ... z uśmiechem i prawdziwą radością po dotarciu do krainy poezji:)))

      Usuń
    6. ... oczywista oczywistość Ewuniu, rozumiem, że wszystkie godziny, które spędzasz poza domem, mieszczą się "w ramach" ;-)
      Dzięki za brzozy, są moim znakiem rozpoznawczym, a poza tym brzozy mają udowodnione właściwości lecznicze. W ich otoczeniu spędzałam dziesiątki godzin na spacerach, biwakowaniu. Sprawiłaś mi wierszami o brzozach ogromną radość:)
      Pozdrowienia najserdeczniejsze i najpiękniejsze z Zachodniej.

      Usuń
  13. Witam Ogródkowiczów pięknym, ciepłym, słonecznym popołudniem :)))

    Na rozruch popołudniowy:

    Spod przymkniętych powiek
    spadał do budzącej się ziemi
    tiul zielonej wierzby.

    W niewinnym uśmiechu
    skrył się kwiat magnolii,
    który podarował jej wiosną.

    Dostrzegł kocie spojrzenie
    obiecujące zalotną przyszłość
    z łanami wschodzących zbóż.

    - Małgorzata Hałyszyn-Dygas Przebudzenie Powiek.

    ... relaksującego po długim dniu pracy wieczoru, serdecznie, z radością:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...kocie spojrzenie wierzby:)cudne:))
      A kasztanowce już mają lepkie czubki pączków; sprawdziłam w niedzielę:)

      * * *

      Lepkością nabrzmiałych pąków
      wczesną wiosnę witał w marcu

      burzą białych kiści
      obwieszczał
      majowy czas matur

      w lipcu
      nadymał parasol liści
      i stawał się
      stołówką
      salonem
      miejscem spotkań rodzinnych

      odkąd pamiętam –
      był tu zawsze niczym opoka
      i rodzenie się moich wierszy
      czasem podglądał

      we wrześniu
      wabił wszystkie dzieciaki
      lśniąco-rudymi owocami
      a one zawsze się doń chętnie
      po błyszczące kulki
      z koszyczkami zlatywały

      kiedyś go zranili
      ścinając inne drzewo…
      nie poddał się
      nie runął
      przetrwał
      z niesymetryczną kopułą

      teraz
      jakaś rdzawa choroba
      go dopadła
      modlę się
      żeby nie umarł przede mną

      najwierniejszy druh
      dobrego życia
      poczciwy kasztanowiec
      stojący
      pośrodku ojcowego podwórka

      niemy strażnik
      rodzinnego gniazda

      bo gdyby skonał
      to jakby zgasła
      najjaśniejsza gwiazda

      - Jadwiga Zgliszewska

      ... przyjemnych chwil w zaciszu wieczoru:)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu:)
      Wrażenia, które opisała Pani Zgliszewska, obserwuję od wielu lat, albowiem mieszkam w pobliżu pięknego, starego parku właśnie z drzewami kasztanowca. Znam wszystkie opisane etapy i zawsze zaskakuje mnie, że kasztanowce rozkwitają dokładnie na dzień rozpoczęcia egzaminów maturalnych, czasami jest to wciągu nocy.Tym razem przyniosłam wiersz poety litewskiego.

      * * *

      Ptaki śpiewają najgłośniej - na wiosnę.
      Ludzie najsilniej kochają - na wiosnę...
      We dwoje biegną przez łąkę, we dwoje trzymają się za ręce.
      We dwoje stojąc patrzą sobie w oczy.

      We dwoje padają na pierwszą wiosenną trawę. Twarze
      Zwracają ku wysokiej przestrzeni i słuchają,
      Jak pierwsze pioruny zbliżają się do nich z daleka,
      Błyskawicami w horyzont bijąc jak w bęben.

      Mają po dwadzieścia lat - pierwszego gromu
      I pierwszego wiosennego deszczu,
      I pierwszej wiosennej błyskawicy czekają z oczami szeroko otwartymi,
      Na pierwszej wiosennej trawie leżąc - jak na dywanie z kolorowej bajki.

      Biorą się za ręce i przez ich ręce -
      Jak przez piorunochrony pierwszy prąd
      Popłynie.
      Nie wspominajcie teraz jesieni!

      - Antanas Drilinga , przełożył Zygmunt Stoberski.

      ... pięknego wieczoru :)))

      Usuń
    3. Jeszcze jedno dobry wieczór Zuzanko:)
      Kasztanowce to też moje ulubione drzewa, a z jednym mam nawet traumatyczne wspomnienia ;-) Mój nieżyjący już wujek miał duży ogród, w którym rósł olbrzymi, stary kasztan. Mieszkając z wujostwem we współdomu, spędzałam dużo czasu w ogrodzie, nie omieszkując oczywiście wdrapywać się na wszystkie rosnące tam drzewa. Tylko kasztan pozostał długo niedostępny, ale raz spróbowałam...
      Miałam chyba około 5-6lat, w każdym razie do szkoły jeszcze nie chodziłam. Rodzice wyszli wieczorem do teatru, a mnie z bratem zostawili pod opieką wujostwa. Wymknęłam się cichcem przed wieczorem do ogrodu i - po jabłonce rosnącej obok - wdrapałam się na ten nigdy niedostępny, a będący przedmiotem moich westchnień kasztan. Po czym... oczywiście nie mogłam zejść:) Zmierzch zapadł, a ja zdesperowana zaczęłam wzywać pomocy dość łzawym głosem.
      Oczywiście, wujek mnie stamtąd ściągnął, ale sam miał ogromne kłopoty z wejściem na drzewo. Gdzieś około 22-giej pożyczył drabinę od sąsiada...
      Po czym - nie ukrywam - oprócz setki całusów od powracających rodziców, dostałam również solidnego klapsa.:)
      A teraz kwitnące kasztany inaczej...

      ***(Popatrz, zakwitły już kasztany)

      Popatrz, zakwitły już kasztany
      śnieżnym szpalerem na bulwarze,
      wiatr niesie ich zapachu pianę
      tęsknym obłokiem moich marzeń.

      Na rozpostartych w niebo dłoniach
      słońce zamienia rosę w brylant,
      w gałęziach świergot, jak symfonia,
      czułością gra majowa chwila.

      Gdy wszystko wokół pachnie szczęściem,
      a bez w liliowych tonie szatach,
      mów mi to jedno słowo częściej,
      z nim mogę czekać końca świata...

      Ewa P:)

      Teraz nie ma już na tym swiecie wujostwa, tamtego domu, ogrodu i kasztana. Jest zupełnie nowe blokowisko... prawie bez drzew.
      ... ciepło, z nutką nostalgii:))

      Usuń
    4. ... piękne są Twoje wspominki z lat dziecięcych do których masz ogromny sentyment, w których zdarzały się sytuacje prawie bez wyjścia, kończące się jednak happy endem. Drzewu można również powierzać tajemnice.

      za daleko nie patrzę
      zatrzymując się przy tym drzewie
      siadam i piszę - rozmyślam

      usiadłam aby powspominać
      to drzewo przecież jest wyjątkowe
      niezwykłe

      pierwszy wiersz o poranku
      kiedy miłość nie wyszła
      wieczoru tamtego
      i potokami łez wylewam swe żale
      piszę - tak mi lepiej

      i pierwszy pocałunek
      ale nazbyt ubogi
      bo gdy chciałeś całować
      ma twarz zwrócona była
      ku innej stronie
      twarz poważna
      przestraszona - dojrzała
      zarumieniona

      kiedy wędrując po lesie
      zmachani emocjami
      usiedliśmy aby przeczekać deszcz
      powiedziałeś mi, że mnie kochasz
      pamiętasz?

      kiedy kamień przygniata mi serce
      daleko ma miłość od ciebie
      wracam w miejsce myślami
      tam gdzie dawniej wracaliśmy

      do wyrytego w drewnie kocham
      do odbitego w korze pocałunku
      do słów nagranych w liściach
      i do zapachów, które wymył deszcz

      - Monika Maria Kalemba - drzewo-skała

      ... wieczoru z nutką tajemnicy ;-)))

      Usuń
    5. ... wyjęłam Cię z poczty, Zuzanko, bo blogger i Tobie dzisiaj spłatał figla, a to huncwot, tajemnicy mu się zachciało ;-)))
      Dziękuję za dzisiejszą rozmowę poezją i już oddalam się w kierunku łóżka, dłużej nie usiedzę, a oczy mi się same zamykają. Dobranoc, do miłego jutra:)))

      Usuń
    6. ... przytulanka na dobranoc ;-)))

      Przytul mnie sercem
      do czasu aż słońce
      obejmie złotym ciepłem
      i pokaże szczęście...

      Przytul mnie tęczą
      wodospadu nadziei,
      co owinie szatą
      z kolorów oraz bieli...

      Przytul mnie pięknem
      pomiędzy tu i teraz,
      bo jestem nieba dzieckiem;
      proszę jak żyć - pokaż...

      - Aleksandra Baltissen Przytul mnie

      ... dobranoc Poetycka Dziewczyno :)))


      Usuń
  14. Dobry wieczór:)
    Widzę,że Blogger skonsumował mój poprzedni wpis.Trudno...:)
    Pora dobranocki i przyniosłam już kołysankę.:)

    ANNA GERMAN BIERIOZA

    http://www.youtube.com/watch?v=F07LFN3kfcU

    Dobranoc Ewo i Ogrodnicy...snów zielonych jak listki młodej brzozy:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam raz jeszcze Izo:)
      Tym razem to chyba nie apetyt bloggera, gdyż nie mam Twojego wpisu na poczcie. Co się odwlecze... może jeszcze go pamiętasz?
      Czas goni, jak wariat, wieczór ściele myśli purpurowym wersem (to ja), więc na pociesznie dostaniesz jeszcze jedną brzózkę, tym razem od Leopolda Staffa.

      Dziewicze brzozy

      Dziewicze brzozy, srebrne korą,
      Liść sieją złoty w szmaragd traw.
      Przez sieć gałęzi modrą morą
      Prześwieca nieba skłon i staw.

      Pogodą rana lśni polana.
      Cisza opieszcza smukłość drew,
      Dygotem liści rozszeptana.
      Źdźbła trawy kłoni lekki wiew.

      Tak cicho jest i słodko wszędy
      I tak przedziwny wkoło świat,
      Jakbyś przed chwilą przesdzła tędy
      Musnąwszy trawy skrajem szat.

      ... a przy jasieczkach posłuchaj Elli Fitzgerald z kołysanką z krainy ptaków.

      Lullaby of Birdland

      http://www.youtube.com/watch?v=UY8zK4R9oE8

      Dobranoc Izo, snów z krainy wiosennych barw i zapachów:)*

      Usuń
    2. Słuchając kołysanki z krainy ptaków przytulam się do tych brzóz.Dziękuję Ewo.Pa :)*

      Usuń
  15. Jasiek juhas6 marca 2013 22:22

    Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Piękną, słoneczną i ciepłą środę zafundowała nam dzisiejsza aura...
    że nawet moje krokusy z radości rozchyliły swoje kielichy...ale, ale
    pora już dla Słowa na Dobranoc. Dziś wiersz renesansowego poety
    francuskiego Joachima du Bellay -

    ♥ڿڰۣڿ❀ Pocałunki ❀ڿڰۣڿ♥

    Gdy całuję spłonioną jak róża
    Szyjkę twoją, bo tego nie bronisz,
    Jeszcze mi ją przychylasz i kłonisz,
    A twe oko się słodko przymruża.

    W tak przemożnej ochocie się pławię,
    Taka lubość rozpiera mi dusze,
    Że pieszczota się zmienia w katuszę,
    Którą zdzierżyć męczeństwem jest prawie.

    Kiedy potem w tajonym pośpiechu
    Wargi twoje swoimi przykryję,
    Gdy mnie wonią ulotną upije
    Ambrozjowy kwiat twego oddechu.

    Gdy z obawy, że żar nas spopieli,
    Świeże tchnienie ci usta odmyka,
    Gdzie się język z językiem spotyka
    Dla ochłody w swawolnej kąpieli.

    Tak rad jestem i kontent bez miary,
    Jakbym usiadł z bogami do stołu
    I z ich świetną kompanią pospołu
    Przewyborne pił duszkiem nektary.

    Jeśli wolno mi szczęścia dostąpić
    Tak wielkiego, żem celu już blisko,
    Czemu dajesz, nadobna, nie wszystko,
    Czemu reszty upierasz się skąpić?

    Drżysz, że tego gdy doznam zaszczytu
    I gdy rozkosz zawładnie mną błoga,
    W niebo wzlecę, zmieniwszy się w boga,
    Niepamiętny ziemskiego pobytu?

    Piękna moja, nie lękaj się tego,
    Ja za tobą gotowy pójść wszędzie,
    Gdzie ty będziesz, tam niebo me będzie,
    Aż do śmierci nie żądam inszego.

    ❀ڿڰۣڿ♥

    A kołysankę zaśpiewa Placido Domingo - Piensa en mi - Pomyśl o mnie

    http://www.youtube.com/watch?v=UeKqKcaQvYM

    ❀ڿڰۣڿ♥

    Dobranoc, dobranoc lirycznym i Tobie Miła.:)***..."Pomyśl o mnie
    podczas pocałunku"...i czule do jutra.:)♥***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc Jasieńku:)*
      Cudny wiersz, gdzie żeś Ty taką perełkę wytrzasnął? Mogę się delektować bez końca:)*
      Ale noc już ściele już gwiazdy w srebrzystym flamenco, Morfeusz mnie kusi całym bukietem snów, więc jeszcze moje trochę spóźnione Słowo (lapek mi się chwilowo zawiesił), które wypowiem wierszem Macieja Pinkwarta.

      ♥•*✿*•♥ Trochę miejsca ♥•*✿*•♥

      Zrób mi trochę miejsca
      w swoim życiu
      dużo nie potrzeba
      jedno krzesło przy stole
      jedna gwiazda na niebie
      kawałek poduszki
      mgnienie uśmiechu
      fotografia w zeszycie
      łza na policzku
      cień dotyku ręki
      zamyślone spojrzenie
      kilka oddechów
      kącik w sercu
      wiersz na kartce
      chwila poza czasem i przestrzenią
      krótka wiadomość tekstowa
      w środku dnia -
      "kocham cię"
      minuta
      dzień
      noc
      wieczność
      ja z tego sobie zrobię
      największe szczęście

      - Maciej Pinkwart

      ♥•*✿*•♥

      Dobranoc, dobranoc liryczni i Ty Mój Miły:)***... najpiękniejszych snów ze szczęściem:)♥***

      ... i za chwilę zagram...

      Usuń
    2. ... a kołysankę przy gitarze zaśpiewa dzisiaj Mark Knopfler - Prawdziwa miłość nigdy nie zgaśnie...

      http://www.youtube.com/watch?v=8cDxnbDfgYA&feature=related

      ... i najczulej, bo... true love will never fade...:))♥***

      ♥•*✿*•♥•*✿*•♥

      Usuń
  16. Dzień dobry w czwartek:)*
    Zaspałam mocno i jestem jeszcze w totalnym proszku, nici wyszły z moich chęci wstawienia nowego postu. Dzień już mruczy od dobrej pół godziny, cały zasnuty w ciemne chmury, a za oknem? Nie do wiary... +7 stopni.
    Już się zwijam w tempie, a do kawy zostawiam Wam poranne nutki z Michałem Bajorem - Ty.

    http://www.youtube.com/watch?v=3JQcL191Pmw

    Ty
    to wzywający co dzień głos,
    do piekła wprost , do nieba wprost,
    co cena , którą za swój los
    zapłacić mam.
    Ty
    złota uroda letnich dni,
    grudniowych mrozów srebrne łzy,
    wiosenny bez , jesienny wiatr,
    to przeznaczenie , to mój świat.
    Ty
    to żar i lód i biel i czerń,
    nadziei błysk i w sercu cierń,
    to każdy mój zmieniony dzień
    w piekło lub raj.
    Ty
    radości skro , przyczyno łez,
    wciąż myślę , jak to z tobą jest,
    czy jeszcze sto i jedną twarz
    ukrytą masz ?

    Bo gdy do szczętu zwątpię już,
    przed czarnym jutrem kryjąc się jak tchórz,
    gdy każdą z mych dróg skryje cień,
    Ty wspomnisz te gwiazdy , co świeciły nam,
    światu na przekór mnie odnajdziesz tam
    i wyczarujesz znów nadziei dzień !

    Ty
    ktoś , kto mi wszystko przetrwać da
    i poznać szczęścia smak do cna,
    i razem powędrować na
    dobre i na złe.
    Ja
    nie umiem żyć , gdy ciebie brak,
    pragnę od świtu patrzeć jak
    uśmiech przesyłasz mi spod rzęs
    mojego życia sens to
    Ty -- TY !

    - muzyka i słowa Charles Aznavour, tłumaczenie Wojciech Młynarski.

    ԑ̮̑♦̮̑ɜܓ

    Czy ktoś zna lekarstwo na przedwiosenną śpiączkę? Ogłaszam strefę wolnosłowną i już uciekam do pracy :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry:)
      Ewo najlepszym lekarstwem na przedwiosenną śpiączkę to chyba jest miłość ;)))
      A tak na serio to trzeba wcześniej chodzić spać:)

      A życie nie śpi

      Wiem jak pięknie żyć chwilą obecną,
      być świadomym że jestem gdzie pragnę,
      żeby nigdzie nie było mi spieszno,
      abym życie przyciągał jak magnes.

      Siedzę sam niby nic się nie dzieje,
      to nie prawda, bo skrzypi wciąż fotel,
      kot przez sen z kąta do mnie się śmieje,
      kwiat na ścianie znów urósł o jotę.

      Siadł za oknem pierzasty przyjaciel,
      spod podłogi się sączy muzyka,
      ktoś się śmieje i dziecko gdzieś płacze,
      jest jak co dzień, a mnie to umyka.

      No i gdzie tu jest czas na samotność,
      na nostalgię, gdy życie trwa wokół,
      tylko serce otworzyć jak okno
      i przytulać, by uśpić niepokój.

      Bo nietrudno o smutek w żałobie,
      czy o radość gdy tańczę i śpiewam,
      sztuką miłość odnaleźć jest w sobie,
      kiedy świat mnie pozornie olewa.

      autor: karat

      Acker Bilk - Let it be me & wiosennie.wmv

      http://www.youtube.com/watch?v=6ueo3A9ZkjA

      Pięknego dnia...:)*

      Usuń
    2. Witaj Izo:)
      Po miłosnych wzlotach też się śpi, jak anioł ;-)) Nie ma nic lepszego na sen, jeśli jest po...:))) Trzeba się zatem kochać, jak twierdzi klasyk...

      Trzeba się kochać...

      Trzeba się kochać, słodka Rozyno
      Póki rzeźwiejsze lata nie miną,
      Na to ci serce i piękność dana,
      Żebyś kochała, była kochana!

      Trzeba się kochać, wszystko ci gada,
      Co tylko żyje; co sobą włada,
      Tymi prawami rządzi się wiecznie;
      Trzeba się kochać, kochać koniecznie.

      Kiedy się trafią oczy przychylne,
      Wprzód się szukają przez drogi mylne,
      Potem zdybane niby niechcący,
      Rozpalają się w promień gorący.

      Zaraz się zwierza swej tajemnicy,
      Żrenica mówi cicho źrenicy,
      Co serca słyszą, a nikt na stronie,
      To przyjacielskie stwierdzają dłonie.

      Prawda, że czasem miłość dokuczy
      Nie śpi, nie jada, troszczy się, mruczy;
      Ale i wtenczas, kiedy ja kląłem,
      Czułem, że była moim żywiołem.

      Miłość sprowadza ludy w gromady,
      Matka pokoju, zabrania zwady,
      Miłość pociecha w życiu jedyna,
      Trzeba się kochać, słodka Rozyno

      - Franciszek Karpiński

      :)))
      ... i już koniec wiosennej pogody na Wschodniej, za oknem pluszcze deszcz i nie mów mi, że to nie jest melodia na sen ;-)
      Pogodnego wieczoru, jeszcze z dodatnią temperaturą:)

      Usuń
    3. ... może w takim razie wieczorny koktail dla dwojga?

      Acker Bilk - Cocktails For Two

      http://www.youtube.com/watch?v=MJb47qQ5mng

      :)*

      Usuń
    4. Hmmm...klasycy mieli świętą rację. To ja może na dobry wieczór zaleśmianię ;)))


      Po ciemku

      Wiedzą ciała, do kogo należą,
      Gdy po ciemku obok siebie leżą!

      Warga - wardze, a dłoń dłoni sprzyja -
      Noc nad nimi niechętnie przemija.

      Świat się trwali, ale tak niepewnie!...
      Drzewa szumią, ale pozadrzewnie!...

      A nad borem, nad dalekim borem
      Bóg porusza wichrem i przestworem.

      I powiada wicher do przestworu:
      "Już nie wrócę tej nicy do boru!" -

      Bór się mroczy, a gwiazdy weń świecą,
      A nad morzem białe mewy lecą.

      Jeda mówi: "Widziałam gwiazd losy!"
      Druga mówi: "Widziałam niebiosy!" -

      A trzecia milczy, bo widziała
      Dwa po ciemku pałające ciała...

      Mrok, co wsnuł się w ich ściśliwe sploty,
      Nic nie znalazą w ciałach prócz pieszczoty!

      * * *

      Federacja - Marek Andrzejewski "Po ciemku"

      http://www.youtube.com/watch?v=wB0lCq1LdZA

      U mnie wprawdzie nie pada ale paskudnie wieje:)
      Przyjemnego odpoczynku po pracy przy deszczowej muzyce...:)
      A wiosna wróci..:)

      Usuń
    5. :)
      Dzięki za wieczorne leśmianienie, Izo:))
      A wiosna wróci, tak też twierdzi Artur Andrus.

      http://www.youtube.com/watch?v=KYQS5wM8RBM

      Mówisz, że cię miłość mierzi,
      zmierź mnie sobie, wołasz, zmierź!
      Spójrz, powiadasz, to są piersi?
      kogóż natchnie taka pierś?

      A ja twierdzę: - Baronowo,
      wkrótce minie zima, a
      z wiosną zaczną się na nowo
      nasze słodkie trulla la.

      Znowu będę twój Don Diego,
      znowu księżyc, znowu bzy,
      jak u Pawła Zeraldiego
      sitwa zmysłów: "Ja i Ty".

      I nie powie stary baron
      więcej do mnie paszoł won,
      nie wypchnie na bruk z gitarą,
      bowiem w grobie leży on.

      Czarna kryje go pydżama,
      biedak gonił resztką sił,
      tak jak stał, w salonie zamarzł,
      bo lufcik otwarty był.

      Zły baronie, dobrze tak ci!
      chciałeś naszą miłość zgnieść,
      nasze słodkie koci-łapci,
      że tak powiem, naszą płeć.

      Na złość tobie wiosną Amor,
      co sekrety różne zna,
      ukołysze nas tak samo
      w tym najsłodszym trulla la.

      Aktualnie jeszcze zima
      (jakże nie lubimy zim!)
      nasze zmysły w karbach trzyma
      i rozkwitnąć nie da im;

      Ba, przez całą Europę,
      zimno! krzyczy dziad i wnuk.
      I zawieszam się jak sopel
      pod okapem twoich nóg.

      Lecz się nie martw, baronowo,
      już przemija zima zła,
      rozpoczniemy ach! na nowo
      nasze słodkie trulla la

      Dziś widziałem, to nie farsa
      (Dosyć mamy takich fars!),
      jak jamniczek twój zamarzał,
      "ziuziu" krzyczał, łkał i marzł;

      Więc go wziąłem na rączyny,
      owinąłem w ciepły puch.
      O, jamniczku mój jedyny,
      wycierpiałeś się za dwóch!

      Na pierś moją marmurową
      chodź, jamniczku, gdy ci źle.
      A ty właśnie, baronowo,
      swym jamniczkiem zowiesz mnie.

      Czemu dni wesołe nie są,
      czemu z oka płynie łza?
      Cierpliwości, baronesso,
      jeszcze miesiąc, jeszcze dwa,

      A powrócą nasze święta
      (jak najprędzej pragnąłbym),
      szał zmysłowy się rozpęta,
      huknie harfa: rym cym cym,

      i pochłonie przepych kanap
      purpurowe serca dwa,
      w górę uszy, ukochana,
      trulla, trulla, trulla la!

      :)))

      Usuń
    6. Trulla, trulla, trulla la!...Tak na razie wraca zima. Ale ja mam wiosenne plany. Podzielę się nimi przed snem ;))

      Wiosenne plany

      Jakże ja bardzo nie chcę dorosnąć
      i jak kurczowo trzymam się złudzeń,
      swoje nadzieje związałem z wiosną,
      wiem że od życia znów coś wyłudzę.

      Duch jeszcze rześki jest w starym ciele,
      jak pozytywka serce wydzwania,
      zaświeci słonko i wzejdzie zieleń,
      a znów krok jeden do zakochania.

      Jeśli niczyich uczuć nie ranię,
      a swoje serce napełniam szczęściem,
      to nic zdrożnego że mam znów w planie,
      wiosenną miłość, może coś więcej.

      autor: karat

      I wiosenna kołysanka :)

      MAŁY KWIATEK - PETITE FLEUR

      http://www.youtube.com/watch?v=hgX-Y9bJF4w

      Dobranoc Ewo i Przyjaciele Ogródka...fiołkowych snów :)*

      Usuń
    7. Takie plany są dobre każdą porę roku:)
      A na zakończenie kilku wiosennych dni posłuchaj bardzo optymistycznej kołysanki.
      Jeszcze coś się zmieni - K. Maciejewska & J. Gniatkowski

      http://www.youtube.com/watch?v=7rOQ3ygqznk

      Kiedy przyjdzie czas, coś rozkwitnie w nas,
      W naszych sercach miłość się narodzi.
      W jakimś zwykłym dniu nagle przyjdzie tu
      I odmieni mój zwyczajny dzień.

      Będzie właśnie maj, będzie właśnie maj,
      Będą kwitły bzy, będą kwitły bzy,
      Noce pełne gwiazd, wiatru szept, ptaków śpiew.

      Ktoś tak blisko mnie, ktoś tak blisko mnie,
      Czyjeś dłonie dwie, dłonie dwie,
      Co powiodą mnie już w świat ze sobą.
      Pierwszy wspólny dzień, pierwszy wspólny dzień,
      Pierwszy nocy cień, nocy cień,
      Pierwszy raz usłyszę: kocham cię.

      Dzień znowu przeminął smutno i źle,
      Dlaczego wciąż miłość omija mnie?
      Już zima przemija a ja wciąż niczyja,
      Czekam tak długo na szczęście.

      Kiedy przyjdzie czas, kiedy przyjdzie czas,
      Coś rozkwitnie w nas, coś rozkwitnie w nas,
      W naszych sercach miłość się narodzi.
      W jakimś zwykłym dniu, w jakimś zwykłym dniu,
      Nagle przyjdzie tu,
      Nagle przyjdzie, przyjdzie, przyjdzie
      I odmieni nasz zwyczajny dzień.

      autor słów - Krystyna Maciejewska.

      Dobranoc Izo, snów wiosennie ukwieconych :)*

      Usuń
  17. Dzień dobry Ogrodniczki :)
    Słonecznie, błękitnie, miłośnie. Przywołam etatowego w dawnym Ogródku Mistrza poezji miłosnej.

    Dlaczego wciąż ten kontakt trwa?
    Może to jest uzależnienie?
    Bo jeśli jest. I jest mi w cenie?
    Uzależniona jestem ja...

    To jedno jeszcze powiem Ci:
    miewałam brzydkie podejrzenia.
    Nic nie ma w tym z uzależnienia,
    że mi wypełniasz wszystkie dni.

    Myślałam, jestem tu przedmiotem.
    Myślałam: Mani Pul o Vana...
    I cóż ja pocznę? Lubię Pana,
    choć nie wiem, co to będzie potem.

    Ja tylko tak się zastanawiam...
    Ty wiesz, że lubię Twoje wiersze,
    więc omotujesz mnie. Po pierwsze
    ja zrywam kontakt i... odnawiam,


    bo może jest Ci to potrzebne
    do życia ze mną? Życia Twego?
    Nie, nie, ja nie wiem jednak tego
    przez słowa ciepłe i podniebne.

    Czy sprawy ważne to czy mniejsze,
    Staram się czytać przekazania.
    Dla dobrych skutków te starania,
    bo wiersze piszesz wciąż piękniejsze.

    Bo to się w Twoim życiu dzieje
    i w duszy Twojej są te zmiany.
    Ten kontakt jest mi pożądany.
    Dzień się radośniej do mnie śmieje.

    A ty nie pytaj mnie, dlaczego?
    Ja nie odpowiem Ci. Po pierwsze:
    Dla kogo piszesz Ty te wiersz?
    Bo ja wciąż nie wiem... Nie wiem tego.

    - Alexander Czartoryski A może to jest...?

    ... cieplutko, serdecznie, miłośnie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam popołudniowo :)

      Odczuwam ciebie nieraz dziwnie...
      Serce słowami omotane
      w liryk obrazy. Czy naiwnie
      myślę, że do mnie kierowane?

      Te słowa są dla Ciebie, Miła,
      przez wspomnień chwile w twoich fotkach.
      Choć żadna z nich wspólną nie była,
      może zachwyci nas i ...spotka.

      Samotne były moje chwile...
      Idę nabrzeżem, gdzie Bystrzyca
      przetacza swoje wodne mile.
      Sam widzisz, zwykła okolica.

      Zielone widzę w dali drzewa
      złączone mostem, jak okową...
      Piaszczystym brzegiem Pierwsza Ewa
      list niesie dla mnie, z wieścią nową...

      Czy list? Mój Miły, ja po prostu,
      idąc wzdłuż łachy kamienistej,
      chcę dalej dojść, do tego mostu,
      przed którym poroh w wodzie czystej.

      Widzę ten poroh, mocny, skalny,
      gdzie wznosi taflę wód Bystrzyca.
      Spiętrzając przelew naturalny,
      swą wodę w bieli pian przemyca.

      Choć głowę nieco mam spuszczoną,
      niosę ci list. Zdjęcie nie kłamie.
      Już się nie czuję zagubioną.
      Wierzę Twym słowom.Słowom dla mnie.

      - Alexander Czartoryski Dialog liryczny.

      ... serdeczności :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Zuzanko:)
      Dziękuję za przywołanie Alexa do Ogródka, trochę się za nim stęskniłam, pewnie do uzależnienie ;-)
      Najpierw uzależnienie i dialogi liryczne, a potem?

      A potem?

      Przyznaję, jeśli mam być szczery.
      Mężczyźni chcą być uwielbiani,
      kształtując czynem charaktery,
      by mogła ich uwielbiać Pani.

      O Nią są wojny i zwycięstwa,
      przeboje, znoje, trudy klęski,
      wysiłek najwyższego męstwa,
      aż przyjdzie jeden. Ten zwycięski.

      To testosteron tak im każe,
      nieść kwiaty, hołdy i peany,
      dać Pani wszelkie apanaże.
      Kto Ją zdobędzie, Pan nad Pany!

      A potem? Cóż ... zdobywca stwierdza
      - jak widać w historycznym wątku -
      na horyzoncie inna twierdza!
      Zaczyna wszystko od początku :))

      Tu konkwistador problem miewa:
      nie odda twierdzy, bo i czemu.
      W czasach, gdy była tylko Ewa,
      żyć można było bez problemu :))

      I bez żadnego zdobywania
      kolejnych twierdz kresowych kraju ...
      Powstał mi taki cień pytania:
      nie można wrócić by do ... Raju?

      - Alexander Czartoryski

      ... i bądź tu mądra, kobieto;-)
      ... serdecznie, z zapachem wiosennego deszczu i z miłośnym dylematem:)))

      Usuń
    3. ... jest jednak rozwiązanie dylematu i w zasadzie już nic dodać, nic ująć.

      Rozwiązanie

      Miłość jest ludziom rozwiązaniem.
      Miłość to mądrość i pokora.
      Nie bedąc woli narzucaniem,
      wie, gdzie jej cel i kiedy pora.

      Miłość to twoje "ja", właściwe
      - jedyna twa nobilitacja -
      twe "ja", bo wtedy jest prawdziwe,
      gdy czynisz dobro. Kropka. Spacja.

      Miłość to jedność twojej jaźni,
      naturą tak ustanowiona,
      byś w lustro twojej wyobraźni
      wprowdził dobro. I wykonał.

      Miłość jest twą największą siłą,
      gdy w ciszy działa i w spokoju.
      Skuteczną, dobrą jest i miłą,
      gdy radość, zamiast zła i boju.

      Miłość tak działa w dzień i w nocy.
      Zawsze odkryta jej przyłbica.
      Zawsze po jasnej stronie mocy.
      To serc nikczemnych nie zachwyca.

      Miłość w swej mocy rosła będzie
      w siłę, gdy w tobie nie zanika,
      gdyś czuły jest na jej orędzie,
      z mistrzostwem godnym wojownika.

      Miłość zna cel, wie, kiedy pora
      i jakie w życiu twe zadanie.
      Miłość, to mądrość i pokora.
      Ludzkiego losu rozwiązanie.

      - Alexander Czartoryski

      ... z pogodą myśli i uczuć:))

      Usuń
    4. ... od zawsze najlepszym rozwiązaniem była rozmowa:)

      On
      Kochać? Nie kochać? Czy kochanie
      w miłość przerodzi się z wybranką?
      Lontem kochania pożądanie
      między kochankiem i kochanką?

      Ona
      Kochać? Nie kochać? Czy kochanie
      w miłość przerodzi się z wybranym?
      To pierwszy etap - pożądanie.
      Co z sercem potem? Zakochanym.

      On
      Następny etap, nam nieznany,
      rozstaniem będzie albo rajem.
      Ten układ dziś mi pożądany:
      budzić się razem, gdy dzień wstaje.

      Ona
      Wiem, że dni dalsze nam nieznane,
      nieznane ranki i wstawanie.
      Serca, w uczuciu niespełniane,
      to tylko branie... nie dawanie.

      On
      Każdy ma życie tylko jedno.
      Każdy w nim swoje ma zamiary
      i tutaj leży rzeczy sedno:
      jak można razem być... do pary?

      Ona
      Dla mnie to puste jest, mój miły.
      Ciepło cię czuję i serdecznie.
      Dajesz mi stokroć więcej siły.
      Przy tobie czuję się bezpiecznie.

      On
      Dla ciebie proste jest to, miła.
      Dla mnie nie prostą jest ta sprawa.
      Nie chcę, abyś mnie zniewoliła.
      Taka jest w sercu mym obawa.

      Ona
      Kochasz się ze mną, patrzysz w oczy
      i co w nich widzisz, powiedz, miły.
      Czy się twe serce z moim droczy?
      Czy oczy me cię zniewoliły?

      On
      Ja nie o serc mówię niewoli,
      lecz o wolności, z nas, każdego.
      O takim związku, co nie boli,
      a radość daje nam z wszystkiego.

      Ona
      Takiego pragnę, Gdy życzliwe
      jest co dnia dla mnie twe spojrzenie,
      a twoje słowa ciepłe, żywe...
      Taki mi tylko związek w cenie.

      On
      Za bliskość dziś, przez dalsze lata
      nie zapłacimy wielkiej ceny?
      Z doświadczeń myśl się taka wplata:
      Po chwilach szczęścia - żalu sceny.

      Ona
      Nie będzie żalu, jestem pewna,
      ani skakania w rzekę z mostu.
      Nie będę nawet na cię gniewna...
      Cóż, nie kochałeś mnie. Po prostu.

      On
      Ja związku pragnę, gdzie życzliwe
      jest dla mnie co dnia twe spojrzenie,
      a gesty twe serdeczne, żywe...
      Takie w mym sercu jest pragnienie.

      Ona
      Jeśli pragnienie będzie trwałe,
      serca uczuciem nam wymości.
      Nie będą to więc sprawy małe.
      W jednej pozwolą żyć miłości.

      - Alexander Czartoryski Rozmowa.

      ... z ciepełkiem w sercu :)

      Usuń
    5. Jasiek juhas7 marca 2013 20:31

      Wszystko o mężczyźnie - Marian Załucki

      http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=OLgQjEQmGZU&feature=endscreen

      Muszę tu jednak stanąć w naszej obronie...:)))

      Usuń
    6. Jaśku... :)))

      Usuń
    7. Tiaaa...:)))

      Wiesław Michnikowski - Mężczyzna na kryzys

      http://www.youtube.com/watch?v=iqjFPw-xjdQ

      :)))*

      ... i aproposik dla Zuzanki.

      Duża klatka

      Wpadł jej w oko, macho męski,
      dumna twarz i wzrok zwycięski,
      w biodrach wąski ... Za to klatka!
      Och! Zadrżała, jak dzierlatka ...
      Biuścik zaczął jej falować
      i ... natychmiast chce spróbować.
      Przywabiła go do siebie,
      już ... za moment będzie w niebie ...
      Piersi czują dotyk klatki,
      dreszczyk ją przebiega rzadki ...
      Nagle gasną jej zapały ...
      Klatka duża ... ptaszek mały.
      Wbrew poglądom widzę czystą
      prawdę taką oczywistą:
      w tym NIE cały jest ambaras,
      żeby dwoje chciało naraz.

      - Alexander Czartoryski.

      ... serdecznie, z uśmiechem:)))

      Usuń
    8. Jasiek juhas7 marca 2013 22:29

      Zuziu, przyznaję Ci rację, że najlepszym rozwiązaniem jest
      rozmowa. Oby tylko telefon nie był wyciszony. :)))

      Usuń
    9. ... dzisiaj nie był - i co? Nic...:)))

      Usuń
    10. ...czekałem...ale z tym jest ambaras, żeby dwoje...:)))***

      Usuń
    11. ... w tym ambaras, jak oboje czekają... na raz:)))***

      Usuń
    12. ... czasami bywa, że nie samym Ogródkiem się żyje. Witam o rzeczywiście niezwykle późnej porze, przepraszam. Złożyłam zamówienie, które musiało przebyć długą drogę, ale już jest, już jest ;-)

      Lirykę napisz. Zamówienie
      złożyłaś i tak opisujesz:
      Napisz, bo słowa Twe mi w cenie.
      A ty mi za nie podziękujesz.

      Cóż za liryki być godziną?
      cóż Ty, czytając ją, odczujesz,
      gdy zamiast uczuć słowa płyną?
      A ty mi za nie podziękujesz?

      Czy są dla Ciebie to wrażenia,
      które przeżywasz mocno? Czujesz,
      że serce ciepłem się odmienia?
      A Ty mi za nie podziękujesz.

      Czy to na pewno jest liryka,
      że chęć czytania okazujesz?
      A za to znowu mnie spotyka,
      to, że mi pięknie podziękujesz.

      Mówisz, że lubisz czytać słowa
      i że przeczytasz, obiecujesz,
      to, co wymyśli moja głowa...
      Za to mi także podziękujesz.

      Bo po cóż Tobie moja dusza,
      serce i myśl, której nie czujesz.
      Więc to najbardziej mnie porusza,
      że mi raz jeszcze podziękujesz.

      Lecz jeśli w słowach jest kropelka
      nadziei, że ty oczekujesz
      na ciepło uczuć, choć niewielka...
      Czy wzajemnością podziękujesz?

      - Alexander Czartoryski Zamówienie.

      ... dobranoc Ewuniu, Jaśku :) bywa, że obywa się bez ambarasu, pa :)))

      Usuń
    13. dziękuję Zuzanko, rozkoszowałam się wierszem do porannej kawy:)

      Usuń
  18. Jasiek juhas7 marca 2013 19:42

    Bry wieczór.:)

    Od poranka deszczyk kapie
    Uśpił kotkę na kanapie
    Śni i zadowolona mruczy
    Że jej deszcz nie dokuczy.

    Kotka śpi, bądźmy cicho
    Bo deszczyk kapie licho
    Potrzebna była by ulewa
    Bo płukania nam potrzeba.

    By spłukać pozimowe brudy
    Jest ich wszędzie na pudy
    A deszczyk niech tam pada
    Krytykować mi nie wypada.

    :)))*


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Jasieńku:)*

      Ach, ten deszcz, już w śnieg przechodzi...
      kotka zaś przeciera oczy,
      jeszcze w nocy dojdzie mrozik
      i znów zimno ją zaskoczy.

      Tak by chciała na trawniku
      powyciągać się leniwie,
      a tu przyszło zimne licho
      i po wiosnę sięga chciwie.

      Teraz tylko zaś kocurek
      może rozgrzać jej futerko,
      chuchać w łapki szarobure,
      czule pieścić pod kołderką.

      :)))*

      Właśnie przeciągam się rozkosznie po przedwieczornej drzemce...:)*

      Usuń
  19. Jasiek juhas7 marca 2013 20:17

    Smutny deszczyk - Wiesław Michnikowski

    http://www.youtube.com/watch?v=phL1JrF9Rqw

    :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... jaki tam smutny, wesoły, mimo braku szczupaczka i leszczyka i... (całe szczęście) Grzeszczyka:)))*

      Wesoły deszczyk

      http://www.youtube.com/watch?v=UGmwWZZKjHQ

      :)*

      Usuń
  20. Jasiek juhas7 marca 2013 21:57

    Deszczyk niech tam sobie pada, ale dla mnie pora już dla Słowa
    na Dobranoc. Dziś pomagał mi będzie swoją poezją George Gordon
    Byron -

    ♥ڿڰۣڿ❀ Już nie będziemy na noc całą ❀ڿڰۣڿ♥

    Już nie będziemy na noc całą

    Wymykać się, gdy inni zasną —
    Chociażby serce wciąż kochało
    A księżyc świecił równie jasno.

    Rękojeść słabsza jest od ostrza,
    Choć dusza żyje — pierś się dusi;
    I, choćbyś była mi najdroższa,
    Miłość też tchu zaczerpnąć musi.

    Choćby więc dwoje serc w nas chciało
    Bić jednym tętnem aż do brzasku
    Już nie będziemy przez noc całą
    Wałęsać się w księżyca blasku.

    Przełożył: Stanisław Barańczak

    ...ale to tylko słowa Byrona.:)

    ❀ڿڰۣڿ♥

    Dobranoc dobranoc wszytkim i Tobie Miła.:)***...:)))*** z czułością
    do jutra.:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasiek juhas7 marca 2013 22:02

      I deszczowa kołysanka - Madonna - Rain - Deszcz - taka kobieca...

      http://www.youtube.com/watch?v=7IKMXfI5hzE


      Deszcz, czuję na opuszkach palców
      Słyszę jak bębni o szybę
      Twoja miłość spływa na mnie jak
      Deszcz, spłukuje mój smutek
      Pozbawia bólu
      Twoja miłość spływa na mnie jak deszcz

      Gdy twoje usta rozpalają moje
      I potrzebujesz czasu, by powiedzieć mi, co czujesz
      Gdy słuchasz moich słów
      A wiem, że słyszałeś, wiem, że to szczere
      Deszcz jest tym, co zwiastuje burzę
      Pierwszy raz w życiu mogę usłyszeć pieśń mojego serca
      Nazwij mnie głupią,ale wiem, że nie jestem
      Będę czekać na szczycie góry
      Aż poczuję twoje

      Gdy spojrzałeś mi w oczy
      I powiedziałeś żegnaj mogłeś dostrzec moje łzy
      Kiedy odwróciłam się
      Czy słyszałeś jak mówię
      Mogłabym przeczekać wszystkie ciemne chmury na przejrzystym niebie
      Obiecałeś, kiedy mówiłeś żegnaj
      Wrócisz, kiedy burza przeminie
      A teraz będę czekać na jasność, na słońce
      Aż poczuję twoje

      Oto jest słońce, jest słońce
      A ja mówię, nigdy nie odchodź

      Czekanie jest najtrudniejszą z rzeczy
      (niezwykłe, czuję, jakbym znała cię wcześniej)
      Wmawiam sobie, że wierzę w ciebie
      (a chcę cię zrozumieć)
      W marzenie o tobie
      (bardziej i bardziej)
      Całym moim sercem i całą duszą
      (Gdy jestem z tobą)
      To zupełna siła woli
      (czuję się jak cudowne dziecko)
      Podniosę cię z ziemi
      (wszystko jest niezwykłe)
      I bez słowa się pojawisz
      (wszystko jest nieokiełznane)
      I poddasz się mnie, miłości

      Deszcz jest tym, co zwiastuje burzę
      Pierwszy raz w życiu mogę usłyszeć pieśń z mojego serca
      Nazwij mnie głupią,ale wiem, że nie jestem
      Będę czekać na szczycie góry
      Aż poczuję twoje

      Deszcz, czuję, zbliża się
      Twoja miłość spływa na mnie jak

      Deszcz, czuję, zbliża się
      Twoja miłość spływa na mnie jak

      :)))***

      Usuń
    2. :)*
      Deszcz siąpi nadal, oby tylko na rano nie było ślizgawki... ale o to będę martwić się jutro. A dzisiaj czwartek dobiega końca i pora już scałować ten deszcz:)*

      •ღ♥ღ* (Oczekiwanie jest naszą porą)•ღ♥ღ*

      Oczekiwanie...
      ... jest naszą porą
      a najlepiej jest czekać na Ciebie!
      tyle wieczorów...
      zakwitło na roześmianym Niebie.

      Jesteśmy tacy sami...
      ...trzymamy się za ręce
      i nawet Kot pod Piecem zamilkł
      i słucha jak Pada Deszcz...

      Pluszczą Krople - to Twoje nogi
      Idziesz do mnie przez złote kałuże
      Twarz Ci zmokła - scałuję Deszcz
      chodź ...chodź...

      W moje ręce Ciepłe!
      W moje ręce Oczekujące!
      W moje usta Zachłanne!
      ...jak Deszcz.

      Dobranoc, dobranoc liryczne Panie i Ty Mój Miły:)*** ... "chodź, chodź"... :))))***•

      ღ♥ღ*•.¸¸.•*ღ♥ღ*•.¸¸.•ღ♥ღ*•.¸¸.•ღ♥ღ*•.¸¸.•ღ♥ღ*

      ... i jeszcze ukołyszę w deszczowym staccato...

      Usuń
    3. ... sorki, wiersz napisała Halina Poświatowska.

      Usuń
    4. ... a kołysankę w romantycznym nastroju, mimo deszczu, zaśpiewa Michał Bajor - Jeśli nie istniałabyś... (Et Si Tu N'existais Pas). Słowa i muzyka P.Losito/ S.Cuyunga/ V.Pallavicini. Tekst polski Wojciech Młynarski, oryginalne wykonanie Joe Dassin.

      http://www.youtube.com/watch?v=tQyLjUgGPm8&feature=relmfu

      •ღ♥ღ* Jeśli nie istniałabyś •ღ♥ღ*

      Jeśli nie istniałabyś,
      to wiem ,że też nie istniałbym
      patrząc jak smutny dzień, szary dzień
      do mych myśli składa rym ?
      Gdybyś nie staniała ty,
      czy myśli me rzeźbiłyby
      miłość z wiatru i mgły, a ma dłoń
      dotyk tych cudownych dni
      czy pamiętałaby ?

      Jeśli nie istniałabyś,
      dla kogo smutki szłyby w cień?
      Czy dla tych , których twarz , uśmiech , szept
      zapominam z dnia na dzień?
      Gdybyś nie istniała ty
      lub wędrowała Bóg wie gdzie,
      To bym gnał śladem twym jak twój cień,
      by wytańczyć słowa te:
      „Ach dojrzyj, ogrzej mnie ..."

      Jeśli nie istniałabyś, dla kogo wtedy istniałbym?
      Przy kim bym się uśmiechał co świt
      i pomilczał zmierzchem złym?
      Jeśli nie istniałabyś,
      czy mógłby pytania te;
      „Dokąd iść, po co żyć ? Zmienić się
      w proste słowa : „Kocham cię
      na dobre i na złe..."

      ღ♥ღ*•.¸¸.•*ღ♥ღ*•.¸¸.•ღ♥ღ*•.¸¸.•ღ♥ღ*•.¸¸.•ღ♥ღ*•

      i najczulej pa... do jutra:)***

      Usuń
    5. ... przepraszam, nie ten link; teraz jest dobry.

      http://www.youtube.com/watch?v=7j_Bsqb-aT8

      :)*

      Usuń