Powered By Blogger

piątek, 28 lipca 2017

Cichość...

A jak cichość, to przyroda. Moje widoki z okna i z ogrodu. Fotki między postem, a postem...
Zaraz po tęczy, tego samego wieczoru zakwitła moja królowa jednej nocy.
Grzybień w oczku wodnym.
Pierwszy w tym roku słonecznik.
Rusałka pawik na sadźcu konopiastym.
Dostojka malinowiec na kwiatach oregano (lebiodki).
Klematis, odmiana "Lech Wałęsa".
Na dobranoc i do wiersza... widok z mojego balkonu.
Cichość
 
Jest takie miejsce w twoich dłoniach
gdzie pośpiech nie ma już znaczenia
niepokój w kącie cicho skonał
codzienny odmawiając brewiarz
 
wieczorną mantrę mruczą wieże
zasnęła wena na latarniach
nie chcąc mocować się dziś z wierszem
zmęczona czy też inter arma... * 
 
Na skrzyżowaniu dnia i nocy
oniemiał czas bezwiednie stanął
smutek ze wstydu mgłą się okrył
bo napotkamy wspólne rano
 
(*inter arma silent Musae – sentencja łacińska:„wśród oręża milczą muzy”)

Ewa Pilipczuk, 27.07.2017

110 komentarzy:

  1. Dobry wieczór i dobranoc, Kochani :)*
    Już muszę się z Wami pożegnać o nieco nietypowej porze, bo jutro skoroświtkiem odlatuję na III ZLOT Poetów do Łodzi, który odbędzie się 29-30 lipca. Wrócę późnym wieczorem w niedzielę. Co nie znaczy, że na Impresjach nie będzie można się bawić :)
    Zapraszam w odskoczni od zgiełkliwego świata do cichości słów i przyrody, mam nadzieję, że zyskają Wasze uznanie.
    Miłego weekendu Wszystkim i do spotkania za dwa dni :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Ależ cudownościami na koniec dnia mnie uraczyłaś. Zatkało mnie i słów mi zbrakło. DZIĘKUJĘ!
    A na zlocie życzę miłych wrażeń oraz laurów w konkursie jednego wiersza oraz szczęśliwej podróży tam i powrotu do domu.
    Pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci pięknie ::)* I do zobaczenia, pa :)))***

      Usuń
  3. Dobry wieczór na dobranoc.

    Przy sobocie zapraszam do Stodoły na koncert Mariana Opani
    w dwóch częściach -

    Część pierwsza - https://www.youtube.com/watch?v=Y2NfkOAm2RY

    i druga - https://www.youtube.com/watch?v=PY7JJ_1zCtg

    ,,, czasem trza łyknąć zdziebko kultury i pa do jutra.:)))*

    OdpowiedzUsuń
  4. * * *...Uśmiech dla...* * *

    Po nocnej ciszy w brzasku poranka
    Słowa budzą się wyspane
    Przed nami kawa w dwóch filiżankach
    A usta nasze nie rozgrzane

    Zacznijmy rozmowę przy kawie
    a papieros nich się dopala.

    Czy muzyka się nam skomponuje
    a wiersz obudzi się przy kawie
    Wierzę, że póki kawa paruje
    inter arma obudzi się naprawdę.

    Nie bądź tak poważnie zimna z rana
    Uśmiech rzuć do mnie i Świata
    Oddam Ci go zaraz moja Ty kochana
    Nie on ogrzeje nas i połowę Świata

    Autor: Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje niedopatrzenie, w ostatnim wersie winno być "Niech on
    ogrzeje nas i połowę Świata."

    OdpowiedzUsuń
  6. A na piękną niedzielę równie piękna nowinka Seweryna Krajewskiego - muzyka z tekstem Andrzeja Piasecznego przy udziale Piotra Cugowskiego -

    * * *...Dym...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=jdpRtDscNbo

    Poukładaj sobie świat
    Skąd wrażenie, że jest czas
    Choćby dawniej nawet był
    Wolniej płynął, wszystko z nim
    Twoje wiersze, dumne dziś
    Czemu wtedy nie przysłałaś ich

    Poukładaj sobie sny
    Póki żyją jeszcze w nich
    Cienie niezaczętych spraw
    Wstyd się przyznać, też je mam
    Sny na wietrze, wiersze w nich
    Nie są wieczne, nie przestawaj śnić

    Prawda jest jak dym, w niebo wzleci nim
    Nim zrozumiesz, że sny
    Są po to by je śnić i gonić z całych sił
    Nim zamienią się w dym

    Poukładaj wiersze tak
    Tak jak pragnień dawny blask
    Nigdy nie za późno by
    Do nich wracać, jeszcze z nich
    Iskrą świecić, niech się tli
    Niech nas pieści, żarem co ma przyjść

    Prawda jest jak dym, w niebo wzleci nim
    Nim zrozumiesz, że sny
    Są po to by je śnić i gonić z całych sił
    Nim zamienią się w dym

    Miłej reszty niedzieli.:)))*

    OdpowiedzUsuń
  7. No to wsiadaj Ewo już do tego pociągu do domu. A podróż umili Ci śpiew Zbigniewa Wodeckiego -

    ***...Nasza podróż...***

    https://www.youtube.com/watch?v=MLtclA02z9M

    A Tobie aż do końca moich dni
    chciałbym śpiewać przy Tobie być
    cały mój świat i moje sny
    Do Ciebie niedaleko mi
    mała stacja i już Twoje drzwi
    ramiona Twe jak w moim śnie
    witają mnie

    Nasza podróż do tamtych dni
    z małej stacji niech się zacznie śnić
    Nasza podróż jak w dobry czas
    Ty przy mnie a przy Tobie ja
    Stary tor znajomy szlak
    stacja Zdrój i księżyca blask
    Ze mną Ty przy Tobie ja

    Może noc nie skończy się
    podróż ta niechaj zawsze trwa
    stacja Zdrój rozłąki znak

    I znowu ten sam przemądrzały los
    który kiedyś nas do pary spiął
    z nas sobie drwi
    na stacji nam ociera łzy

    Nasza podróż do tamtych dni
    z małej stacji niech się zacznie śnić
    Stary tor znajomy szlak
    stacja Zdrój i księżyca blask
    Ze mną Ty przy Tobie ja

    ...Czekam :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I doczekałeś się, Jasieńku, dobry wieczór :)))***
      Jestem już tak potwornie zmęczona po jeździe w pociągu w 37 stopniowym upale - tyle się wyświetliło w wagonie, a klimy nie było - że już mi się tylko pozycja horyzontalna marzy. Pociąg miał opóźnienie 45 minut i jestem po prostu ugotowana.
      A jestem w jednym kawałku :)
      Dziękuję, że tak cudnie zagospodarowałeś rabatki w naszym Ogródku, a szczególnie za śliczny wiersz :)))***
      Jutro zajmę się pisaniem, a na dzisiaj pa, do jutra :)))***

      Usuń
  8. Witam w ostatni dzień lipca :)*
    Nowy dzień od rana dyszy upałem... już 20 stopni za oknem.
    Nieco zaspałam, czas mi się już bardzo sfilcował, jeszcze tylko łyk kawy na stojąco i przebudzanka z Budką Suflera.

    ***Jeden Raz ***

    http://www.youtube.com/watch?v=mRJciFLW2t0

    Nie potrzeba mi
    Zakrętów dróg i morza łez,
    Tylko pozwól nam
    Dotykiem drżącym
    Dłonie spleść.

    Nie potrzeba mi
    Niewiary i udręki snu,
    Pozwól tylko czuć,
    Jak przy mnie chwilą stoisz znów.

    Nie potrzeba już
    Niepokój mierzyć sercem wprost,
    Wszystko jedno mi,
    Ja każdy, byle z tobą los.

    Tylko jeden, jeden raz,
    Pośród wiosny twoich warg,
    Pozwól spaść i niech się świat
    Nagłym świtem skończy w nas.

    Nie potrzeba nam,
    Zakrętów dróg i morza łez,
    Tylko pozwól mi
    W dotyku prawdy
    Głowę wznieść.

    Tylko jeden, jeden raz,
    Pośród wiosny twoich warg,
    Pozwól spaść i niech się świat
    Nagłym świtem skończy w nas.
    Chociaż raz, jeden raz,
    Chociaż raz, jeden raz.

    Tylko jeden, jeden raz,
    Pośród wiosny twoich warg,
    Pozwól spaść i niech się świat
    Nagłym świtem skończy w nas.
    Tylko jeden, jeden raz,
    Niech w nas dzikie wino gra,
    Ponad dachem ziemi, hen,
    Tak łaskawie jak się da.

    Nie potrzeba mi
    Niewiary i udręki snu,
    Tylko pozwól nam
    W godzinę życie przeżyć znów!

    autor: Tomasz Zeliszewski, muzyka Romuald Lipko

    ... i już pędem w ostatni pracowity dzień lipca. Udanego poniedziałku, nowego tygodnia... serduszkowi, proszę uważać na siebie :)*

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzień dobry Ewuniu :)
    Trochę mnie nie było. Różne sprawy nie do załatwienia były do pozałatwiania i tak szybko dni mijały :( Już jestem, podziwiając nowy wątek z ciekawym wierszem i kolorowymi fotkami.
    Przebudzanka z Budką Suflera południowa kawa i wiersz na powitanie dzisiejszego dnia :)

    Nie napisany list

    Chciałbym ci coś napisać, lecz wszystkie słowa są puste !
    Poezją jest pocałunek składany na twych ustach --

    Chciałbym napisać tobie o wielkiej tęsknocie mojej --
    Czym to wobec łez będzie, których nie mogłaś ukoić ?

    Wyciągasz do mnie przez dale - kochane, trwożne ręce:
    wiem ile w twym sercu kwitnie uśmiechów i udręczeń --

    Życie swe szare snujesz na jednej niteczce złotej
    rozpiętej między niebem i cichą męką Golgoty --

    Mogę do ciebie pisać tylko biednymi słowami --
    Czymże są wobec słów ciszy kwitnącej między nami ?

    - Józef Aleksander Gałuszka

    Słoneczny uśmiech posyłam wraz z cieplutkimi myślami :) do spotkania, buźka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu, zgubo nasza :))
      A ja już myślałam, że wakacyjnie wojażujesz gdzieś na antypodach, tak bez słowa pożegnania. Dobrze, że jesteś :)*
      Skorzystałam z nieco chłodniejszego wieczoru (tzn. 30, nie 35 stopni) i pojechałam podlewać ogród.
      Listowy wątek chętnie podejmę wieczorem :)

      Listy

      Pani traci już wszelką powagę:
      Czyha w bramie na listonosza!
      Patrzy smutno, uśmiechem go błaga
      jak ranny leżący na noszach.

      Dni tej pani bez listów toną,
      idą na dno w żalu bez granic...
      aż się dziwi zmartwiony listonosz:
      "Ja bym tam napisał do pani"...

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Upalnie, duszno a pod wieczór burzowe, ciężkie chmury. Czy coś z tego będzie? Bardzo bym chciała, zobaczymy, co przyniesie noc. Pozdrawiam wieczorną ciszą z uśmiechem i buziakiem :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      kilka wierszy w temacie listy :)

      List

      Ktoś list dostał. Komuś serce bije.
      Idzie czytać pod kwitnące jabłonie.
      Czyta. Chwyta się ręką za szyję
      i dno traci, i w powietrzu tonie.


      Listy

      Do pieca, miłosny zeszycie !
      Do pieca, listy - stos cały !
      A żeście z ognia powstały,
      więc w ogień się obrócicie !


      Spóźniony list

      Może kiedyś, nieoczekiwanie,
      przyjdzie list ten. I nic się nie stanie.
      Tylko patrząc w oczy Panu Bogu
      rzeknę z cicha: "za późno, mój Panie!"


      List

      Deszcz pada. Szara trucizna
      po szybie toczy się w kroplach.
      Listonosz mija drzwi moje.
      Każdy krok jego mnie boli.
      Ach, list wysłany za morze
      mój mały, biały hydroplan
      zaginął, zaginął bez wieści
      tak jak Nungesser i Coli...

      List na południe

      I żal mi morza,
      I żal mi ciebie,
      którą mimoza
      w złocie zagrzebie.

      Mimo łez moich
      wolałaś oddal -
      mimoz się boję,
      świat cię nie odda.

      Zgnębiona zimą,
      w cieple ekstazy,
      zdradzisz mnie, primo -
      z niebem bez skazy.

      Secundo - z morzem,
      brunatnym,
      włoskim,
      które wiatr orze
      gwiżdżąc bez troski.

      Tertio - z mimozą,
      z jej złotem, za to,
      że w rany serca
      sypie dermatol.

      (Dlatego nalot
      żółty,
      puszysty,
      przesypał falą
      i Twoje listy...)
      .............
      Waży się, pyli
      flora w pigułkach,
      szybsza od chwili
      krąży jaskółka...

      Kaktusów roty
      groźne,
      buńczucznie
      w moją tęsknotę
      kierują włócznie.

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dzwoni telefon, muszę zakończyć dzisiejszą randkę z poezją.
      Dobranoc Ewuniu, kolorowych jak tęcza na Twoje fotce, buźka, pa :)

      Usuń
    3. Dziękuję, Zuziu za cudne listy... dotarły z rana :)

      Usuń
  10. A dla wszystkich na dobranoc, a może też na jutro, jeśli dziś ktoś nie zdąży, dedykuję piosenki dzisiejszego Jubilata... szczególnie tę "Między ciszą, a ciszą", korespondującą z tytułem posta i wierszem.

    31 lipca 1967 urodził się

    GRZEGORZ TURNAU

    polski artysta, aranżer, pianista, kompozytor, wokalista i poeta, wykonawca poezji śpiewanej.
    Stworzył swój własny styl muzyczny i kompozycyjny, czasami nawiązujący do muzyki jazzowej, smooth jazzowej, także do dokonań Marka Grechuty i Jana Kantego Pawluśkiewicza.
    Podczas większości koncertów główne miejsce wśród instrumentów zajmuje fortepian, na którym gra sam Turnau.

    W 1984, jeszcze jako licealista, otrzymał I Nagrodę na XX Studenckim Festiwalu Piosenki. Wkrótce potem trafił do Piwnicy pod Baranami, z którą związany był przez 13 lat.
    W 1991 ukazał się jego debiutancki album "Naprawdę nie dzieje się nic".
    Od tego czasu wydał 16 solowych albumów i uczestniczył w kilkudziesięciu innych projektach fonograficznych.

    W swoich piosenkach Turnau wykorzystuje teksty czołowych polskich poetów XX w. - najczęściej: Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Jana Brzechwy, Bolesława Leśmiana, Zbigniewa Herberta, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, twórców współcześnie żyjących - głównie Michała Zabłockiego oraz Leszka Aleksandra Moczulskiego, ale również Ewy Lipskiej, Jarosława Kiliana czy Michała Rusinka. Znaczną część piosenek stanowią utwory pisane do własnych tekstów.

    Regularnie i intensywnie koncertuje. Obecnie na scenie zwykle towarzyszy mu kilkuosobowy zespół (m.in Jacek Królik - gitara, Leszek Szczerba - saksofon, Mariusz Pędziałek - obój, Cezary Konrad - perkusja, Robert Kubiszyn/Łukasz Adamczyk - bas, Michał Jurkiewicz - altówka, instrumenty klawiszowe), a także kameralne zespoły smyczkowe.

    Współpracował między innymi z takimi artystami, jak: Ewa Małas-Godlewska, Anna Maria Jopek, Dorota Miśkiewicz, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Zbigniew Preisner, Jacek Wójcicki, Beata Rybotycka, Andrzej Sikorowski, Stanisław Soyka, Aleksander Glondys, Justyna Steczkowska, Magda Umer, Ola Maurer czy Wojciech Waglewski.
    Komponuje muzykę dla filmu i teatru, jest też autorem większych form muzycznych.

    Jest laureatem wielu nagród, m.in. 9 Fryderyków, 2 Wiktorów, Grand Prix Festiwalu w Opolu.
    Otrzymał medal Gloria Artis i Złoty Krzyż Zasługi.
    W 2016 został laureatem Nagrody Miasta Krakowa w dziedzinie kultury i sztuki.

    Posłuchajmy:
    "Naprawdę nie dzieje się nic"
    https://www.youtube.com/watch?v=-qJkAosmEZM

    "Między cizą a ciszą"
    https://www.youtube.com/watch?v=ck6qA-Rmuso

    "Cichosza"
    https://www.youtube.com/watch?v=5-D1Vh76Yco

    "Bracka"
    https://www.youtube.com/watch?v=vhuW6Pvwj4I

    Aga Zaryan & Grzegorz Turnau "To jedno"
    https://www.youtube.com/watch?v=grLRuoS7fsE

    W 2014 ukazał się album Grzegorza Turnaua "7 widoków w drodze do Krakowa"
    https://www.youtube.com/watch?v=Yhhkf5kDtFg

    https://www.youtube.com/watch?v=TZSB5ESXdTs

    Grzegorz Turnau zapowiada na jesień 2017 wydanie nowego albumu (trzypłytowego wydawnictwa) pt "L" oraz nową trasę koncertową.
    (Za Ewą Kałużną z FB)

    * * * * * *

    Wcześniej daję dobranockę, po straszliwie pociemniało i szykuje się jakaś potężna nawałnica... szybko, szybko, bo potem może być różnie.
    Dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** spokojnej nocy i pogodnych snów, pa do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry w sierpniu :)*
    Przymglony lekko błękit zapowiada kolejny dzień z upałem... za oknem na tę chwilę już 23 stopnie. Co będzie, zobaczymy - a na razie duża kawa dla Wszystkich i energetyczna przebudzanka z Anną Marią Jopek i Patem Metheny.

    *** Tam gdzie nie sięga wzrok (Follow Me) ***

    http://www.youtube.com/watch?v=BHCggMGt09M

    Gdy ruszyć chcesz,
    w najdalszą z dróg
    Tam gdzie nie
    sięga wzrok
    musisz wziąć
    oddech i
    zrobić pierwszy krok

    Jea ja...

    Choć w sercu lęk
    nie cofaj się
    tylko tak warto żyć
    w chmurach gdzieś lśni twój szczyt
    odważ się i idź...

    AaaAaaAaaAaaa...

    Świat kocha tych co śmiało idą pod wiatr
    w nieznaną dal

    Gdy ruszyć chcesz
    w najdalszą z dróg
    tam gdzie nie... gdzie nie sięga wzrok
    musisz wziąć oddech ii zrobić krok
    Gdy ruszyć chcesz
    w te najdalszą z dróg
    tam gdzie nie sięga wzrok
    musisz wziąć oddech i zrobić krok
    Gdy wyruszyć chcesz...

    ***

    ... przyjemnych, słonecznych chwil na rozpoczęcie dnia i aż do jego końca, z czułością na udany dzień :)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Ewuniu :)
    Poranny błękit przykryły deszczowe chmury, jakby chciały przypodobać się zapowiedziom pogodynki:-)
    Poranna kawa do przebudzanki i myśli szukające tekstu do dzisiejszego otwarcia dnia. Wakacyjne lato jest pełne erotyzmu, wprowadzę jego cząstkę do Ogródka, gdy wyruszyć chcesz :)...

    Przebić rozstajne drogi 2

    Masz otwarte serce, czujesz energię, wchłaniasz energię
    Z istnienia, z tego wszystkiego co Cię otacza, wzbierasz
    W sobie intensywność odczuć, pobudzasz zmysły
    Zwalniasz tempo, teraz truchtem, dotykasz kropli, liści
    Błękit nieba wróży Ci świetlaną przyszłość
    Zwiększasz tempo, lecz swoim tempem, nie za szybko
    Widzisz tęczę, dotykasz jej praktycznie
    Czujesz jej charakter, odczuwasz jeszcze bardziej intensywnie
    Jesteś wyżej, zmieniasz trajektorię pragnień
    Nagle, jak zburzone morze, zalewa Cię jeszcze bardziej
    Myśli się plączą, nie wiesz którą drogę wybrać
    Każda myśl jest jeszcze bardziej intensywna
    Prowadzi w to samo miejsce, jest on w Tobie teraz
    Stajesz na rozwidleniu, kolejna fala się wzbiera
    Biegniesz dalej, nic już Was nie łączy
    Ale wiesz, że on wie będąc w odległości
    Wie, że Ty wiesz, że chcesz, tak samo to widzi
    Jakby stan splatany umysłu, nienawidzisz
    Tego, jego tak bardzo, tak samo bardzo
    Jak jego kochasz, teraz stoisz na rozwidleniu i szlochasz
    Za chwilę się śmiejesz, zmienność odczuć, biegniesz
    Widzisz las, zarazem pojedyncze drzewa, już jesteś
    W nim, już jest On w Tobie, materialny świat znika
    Jest tylko świadomość która go tworzy, ciężko oddychasz
    Oddajesz się zmysłom, nie logicznie łączysz fakty
    Czujesz się wypełniona po brzegi, dostajesz kolejnej fali zastrzyk...

    - Kadr Afekt

    Uśmiechniętego, radosnego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Nic dobrego nie mogę powiedzieć o dzisiejszym dniu, jeśli chodzi o aurę - potworny żar z nieba przy 36 st. w cieniu! Obrzydliwa pogoda do pracy, spacerów i odpoczynku, przecież nie mieszkam na Saharze, afrykańskie upały mnie nie kręcą.
      A teraz troszkę o sierpniu, bo jeszcze nie pozdrowiliśmy go poezją.

      Helen Hunt Jackson

      Sierpień

      Znów cisza. Przepięknej symfonii granie,
      Potrzeba pauzy i pojednania interwał.
      Zawieszenie dźwięków przez subtelny sygnał,
      Brzęczenia owadów, bezcelowe zaangażowanie.
      Patetyczne lato poszukiwanie przez paletę
      Kolorów i barw, aby ukryć rychłe spadanie.
      Słaby fortel! Każdy kpiący dzień to rozbieranie
      Kwiatów do naga i epatowanie ich ubóstwem.
      Biedne lato w średnim wieku. Bezsensowny pokaz!
      Całe pola Golden-Rod nie dają równowagi
      Dla samotnego fiołka z jednej tylko łąki;
      I dobrze śpiewa drozd i lilia mówi do nas,
      Że jej żal wypływa ze złośliwości całej tej sztuczki,
      Aby wystroić we wspaniałe ubiory ich odejścia czas!

      z tomu „A Calendar of Sonnets”, 1886

      tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

      Szczęśliwa, że już cieniu, pozdrawiam z uśmiechem i serdecznymi myślami :)

      Usuń
    2. Ewuniu,
      nie narzekam, lubię takie temperatury :)
      Po Twoim powitaniu sierpnia sięgam po fotkę, po tęczy :-)

      Królowa jednej nocy

      Ten jeden, jedyny raz
      wtuliła się w ramiona,
      płochliwy rajski ptak
      ale czar się dokonał.

      A kiedy nastał świt
      odfrunęła jak motyl,
      chyba nie była snem
      - zapamiętał dotyk.

      - zdzisław

      Bardzo intensywny dzień. Teraz odpoczywam przy mineralnej i muzyce :)
      Na wczesny wieczór szeroki uśmiech, buźka !

      Usuń
    3. Eh, Zuziu... :)
      Na Zachodniej prawdziwa Syberia ;-) Popatrzyłam na mapy meteo, u Ciebie dziś było maks. 31 st., a u mnie na wyświetlaczu dworca PKS ukazało się 39,8 st. w cieniu o godz. 15. Nie wiem, czy też byś lubiła...
      A na dobranoc jeszcze wiejski obrazek sierpniowy, tym razem francuski.

      Sierpień

      Czas sianokosów, nikt nie jest bez pracy od rana.
      Kiedy świt bladym światłem zajarzy,
      W ciągnących się grupach prostych kosiarzy
      Rozchodzi się dziki ostry zapach siana.

      Na brzegu potoków siedzą wędkarze ospali,
      Pod nieba kopułą drzemią wierzby zadumane,
      A wieczorem powietrze przez nas wydychane
      Roznosi już świeżość, jakiejśmy jeszcze nie znali.

      A kiedy w południe słońce zalśni na trzęsawiskach,
      Pary szukają dla siebie jasnych polanek na legowiska
      Albo mchu rozłożonego jak piękne zielone dywany,

      Będą tam flirtować pod listowiem zielonym
      przez piękne niebo złoto nasłonecznionym,
      Kosz na ramiona, stół do posiłku nakrywamy.

      - Louis-Honore Frechette tłumaczył Ryszard Mierzejewski

      Do jutra, dobranoc, Zuziu, padam na nos. Buziaki :)

      Usuń
    4. ... Sierpień flirtami pod zielonym listowiem stoi, a w moim sierpniu słonecznik przeczuwa zapach Słońca :)

      Słonecznik

      Dorastamy do twojej wiedzy,
      Wysokiej wiedzy solarnej,
      Kwiecie, który Słońce za wzór bierzesz !
      Z dawna już, kręgiem nasion
      Chóralnie szeptałeś
      O ciemnym jądrze słonecznym,
      A koroną złocistych płatków
      O fosforze.
      Dzikie, korzenne tchnienie
      Z bliska cię osnuwa:
      Może to zapach Słońca,
      Który ty przeczuwasz ?

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dobranoc Ewuniu, buźka, pa :)

      Usuń
    5. Moje słoneczniki też pachną słońcem :) Dziękuję, Zuziu za nocną poezję. Dobrego dziś :)

      Usuń
  13. Bry.:)

    I już sierpień...

    i Irena Santor -

    * * *...Chodź na kawę Warszawo...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=kh_8VHlsnEg

    Kocham to miasto na dobre i złe
    Stale, uparcie, pod wiatr
    Tak jak wędrowiec, co z mroku i mgieł
    Nagle do światła się wdarł

    Słowa za duże, wystarczy tu być
    Musnąć podeszwą o bruk
    Dotknąć kamieni, by poczuć jak drżą
    Wsłuchać się w miasta puls

    Chodź na kawę, Warszawo
    Siądziemy tylko we dwie
    Popatrzymy nad kawą
    Jak pięknie zmieniasz się
    W mych oczach, Warszawo
    Znajdziesz, co w nich jest od lat
    Me skromne "dzięki ci!"
    "Dzięki ci" bez słów

    Jaka ty jesteś? Masz ulic swych twarz
    Budzisz się chłodna jak lód
    Wilcza i dzika, i ciemna jak łza
    Patrzę i czuję mój ból

    Lecz jak kobieta, co zmienną wciąż jest
    Stajesz się dobra, gdy chcesz
    Prosta i piękna, miodowa po brzeg
    Jasna, jak z Jasnej dźwięk

    Chodź na kawę, Warszawo
    Siądziemy tylko we dwie
    Popatrzymy nad kawą
    Jak pięknie zmieniasz się
    W mych oczach, Warszawo
    Znajdziesz, co w nich jest od lat
    Me skromne "dzięki ci!"
    "Dzięki ci" bez słów

    Warszawo, dzięki ci - bez słów!

    ...najlepszego na dziś :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Jasieńku :)*
      To ja też uczczę Miasto Niezłomne poezją...

      Ogniotrwały uśmiech

      znalazłam w sobie siłę,
      żaden człowiek mi jej nie odbierze.
      człowieka można zastąpić.
      zapłaciłam za tę naukę cenę,
      której jest warta.

      przeszłam przez kąpiel z ognia,
      jak wybornie wzmacnia ogień.
      wyniosłam z niego ogniotrwały uśmiech.
      nikogo już nie poproszę,
      żeby mi położył rękę na głowie.
      oprę się
      o siebie.

      jak średniowieczne miasto jestem zamknięta,
      zwodzony most się podniósł.
      możecie to miasto zabić,
      lecz nikt nie wejdzie.

      Anna Świrszczyńska

      Dobrego odpoczynku w domowym chłodku po skwierczącym upale :)*

      Usuń
  14. Pierwszy sierpniowy dzień dobiega końca, trochę jestem zmęczona upałem, więc nie będę długo szukać Słowa... jest ze wszech miar pod ręką i na miejscu :)))*

    •●◕ڿڰ•“˜¨

    *** W kolorze śliwkowym ***

    Noc sypie gwiazdy w ciemne oczy okien,
    usnęły zioła w cierpkich aromatach,
    wciąż ciebie szukam wytęsknionym wzrokiem,
    może przybędziesz wraz z końcówką lata...

    W szeptach poranka, gdy sierpień dojrzewa
    w koronach klonów złotawym prześwitem,
    słodyczą jeżyn na śródpolnych miedzach,
    jasnym południem, gdy słońce w zenicie.

    Nawet gdy jesień rozścieli się mgłami,
    szkarłat w dereniach rozpocznie połowy,
    tobie zanucę, gdyś rankiem zaspany,
    dojrzałą miłość w kolorze śliwkowym.

    Ewa Pilipczuk

    •●◕ڿڰ•“˜¨

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły :)))*** ... zanucę, tylko zechciej na chwilkę przerwać drzemkę :)))***
    ... ale najpierw zanuci ktoś inny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... pokołysze zaś Enya z cudną celtycką muzyką... wspaniały utwór i tak trochę na ochłodę przed jutrzejszym upałem.

      Enya - Stars and Midnight Blue

      https://www.youtube.com/watch?v=mWHYjdxYb94

      *** Gwiazdy i szafir nocy ***

      Wspomnienia które razem dzielimy
      Momenty których nikt inny nie może znać
      Będę je trzymać blisko mnie
      Nigdy ich nie wypuszczę

      Raz wypełniłeś moje ręce różami
      Następnie dałeś mi swoje serce
      Kiedy pocałunek podążył za tym
      Miłość była przeznaczona nam, by być

      Czas upływa
      I śnieg się gromadzi
      Powoli w niebie
      Zima, zimna noc

      Podczas gdy ty leżałeś obok mnie
      Mogłam słyszeć jak bije twoje serce

      Zatraciłeś się w marzeniu
      Zatraciłam się w tobie
      Teraz leżymy pod niebem
      Gwiazdami i błękitem północy

      •●◕ڿڰ•“˜¨

      ..."I have lost myself in you"... do jutra, czułe pa :)))***

      Usuń
  15. Chyba już powinienem powiedzieć Dzień dobry zamiast dobranoc.
    A upał rozwalił mnie doszczętnie. To póki śpisz zagram Ci
    balladę Jerzego Mamcarza z jego śpiewem, tekstem i muzyką-

    * * *...Ballada ze snu i poduszek dłoni...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=gj04oqM9nSw


    Ballada ze snu i poduszek dłoni
    słowa i muz: Jerzy Mamcarz

    Już odnalazłaś kształt pościeli
    już usta twe bezgłośne
    a oddech twój to lekki sen
    co wolno, wolno rośnie

    Może usłyszysz, gdy tak szeptem
    odmieniam twoje imię
    nie, nie chcę cię obudzić
    niech słowo tylko płynie

    Znowu uśmiechasz się bezwiednie
    i wszystko jest jak z dobrej nocy
    Księżyc już sypie czystym srebrem
    i ze mną gładzi twoje włosy

    Może usłyszysz, gdy tak szeptem
    odmieniam twoje imię
    nie, nie chcę cię obudzić
    niech słowo tylko płynie

    Lecz mały smutek się zakrada
    z poduszek mojej dłoni
    że jesteś ze mną, ale obok
    Gałązko mej jabłoni

    Może usłyszysz, gdy tak szeptem
    odmienia twoje imię
    nie, nie chcę cię obudzić
    niech słowo tylko płynie
    Może usłyszysz, gdy tak szeptem
    odmieniam twoje imię
    i może chciałem cię obudzić...?
    niech słowo tylko płynie.

    Witam Cię chłodem. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłód bardzo przyjemny z rana, a ballada ze snu i poduszek dłoni przepiękna :)* I jak tu teraz zebrać się do pracy... :)))*

      Usuń
  16. Środowe bry :)*
    Trochę dziś chłodniej i jakiś przyjemny wiaterek wieje przez otwarty balkon. Sierpniowe lato wplata się w aromat kawy, a na miły dzień dodam jeszcze romantyczne, delikatne nutki poezji śpiewanej w wykonaniu Michała Bajora.

    *** Taka miłość w sam raz ***

    https://www.youtube.com/watch?v=bUvZKFutVqo

    Ona trwała nie długo, nie krótko
    Dla miłości najlepszy to czas
    Niosła tyle radości co smutku
    I wszystkiego w niej było w sam raz
    Tyle ile potrzeba słodyczy
    Przy czym wcale nie było jej brak
    Krzty goryczy, co jakby nie liczyć
    Nadawała wytworny jej smak

    Trochę chmur, trochę słońca
    Coś z początku, coś z końca
    Trochę pieprzu, ciut mięty
    Część dróg prostych, część krętych
    Ciut poezji, ciut prozy
    Trochę plew, trochę ziarna
    Taka miłość, taka miłość
    W sam raz, idealna

    Była taka dokładnie jak trzeba
    Miała zalet tak wiele jak wad
    Tyle piekła w niej było co nieba
    Taka miłość w sam raz, akurat
    Chyba zgodzisz się ze mną, kochana
    To rzecz pewna, jak dwa razy dwa
    Nasza miłość jest raczej udana
    Zażywajmy więc póki się da

    Trochę chmur, trochę słońca
    Coś z początku, coś z końca
    Trochę pieprzu, ciut mięty
    Część dróg prostych, część krętych
    Ciut poezji, ciut prozy
    Trochę plew, trochę ziarna
    Taka miłość, taka miłość
    W sam raz, idealna

    Choć nie zawsze nam miłość
    Swe uroki odkrywa
    Jednak jakby nie było
    Jest po prostu prawdziwa

    Trochę chmur, trochę słońca
    Coś z początku, coś z końca
    Trochę pieprzu, ciut mięty
    Część dróg prostych, część krętych
    Ciut poezji, ciut prozy
    Trochę plew, trochę ziarna
    Taka miłość, taka miłość
    W sam raz, idealna

    Słowa Andrzej Ozga
    Muzyka Piotr Rubik

    Udanego dnia Wszystkim z radością i uśmiechami, bez horrendalnych upałów :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzień dobry Ewuni:)
    "Ciut poezji, ciut prozy" - to w miłości w sam raz :) A życie we dwoje ?

    We dwoje

    Miłością mnie darzysz ?
    Kochaniem oplatasz ?
    Cierpienia odgarniasz ?
    "Zawsze na zawsze" - mówiłeś stale.
    Kochaj mnie kochaj i nigdy mniej
    Bez ciebie niebo ciemne jest.
    Słońce bez blasku, twarz bez wyrazu.
    Każdy dzień wiekiem, a dni jeszcze wiele.
    Wróć do mnie teraz nocą gwiaździstą.
    Wejdź nie pukając i zostań do świtu.
    A kiedy słonko promyk swój puści,
    Pocałuj i powiedz...
    ..."Aż do śmierci, na zawsze tylko we dwoje."

    - AsiaNemo

    Nocny horror pogodowy postawił na nogi. Miałam wrażenie, że grad wytłucze wszystkie szyby. Na szczęście obyło się bez strat ! Słońce nieśmiało wygląda zza chmur, być może czeka mnie następna burzowa przygoda.
    Na środowy ranek duuuża porcja optymizmu, koniecznie pozytywne myślenie, buziak, do spotkania, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Współczuję nocnych horrorów, u nas nic takiego na szczęście nie było. Lublin jeszcze nie do końca pozbierał się po pamiętnej nawałnicy z gradem i trąbą powietrzną w czwartek, 30 czerwca.
      Kilka pokropków w dzień, trochę ciemnych chmur, a przez to i upał nieco mniejszy, dziś "tylko" 31 stopni. Czekam na solidny deszcz, który porządnie odświeżyłby powietrze, bo duchota straszna.
      A na temat "we dwoje" niech się jeszcze wypowie Agnieszka Osiecka.

      We dwoje

      Zatrzymaj się chmuro nad nami,
      Zatrzymaj się Boże oko,
      W twoich gotykach jest dal za dalami,
      A u mnie w duszy - wysoko...

      Zatrzymaj się chmuro gdy możesz,
      I schowaj nas w ciepłym zmroku,
      W twoich dolinach jest pięknie i dobrze,
      A u mnie w duszy - niepokój...

      W pokoju, za szafą, przy matce - we dwoje.
      Nad wodą - przygodą, na kładce - we dwoje.
      Przez bary - koszmary, ulice, bez żadnych pieniędzy na styczeń...
      W czekaniu na gwiazdę, na sygnał, na znak, we dwoje, we dwoje
      [- bo jak?

      Zatrzymaj się chmuro nad nami,
      Zatrzymaj się Boże serce.
      Teraz, gdy chcemy, to już mamy.
      Czy wolno jeszcze chcieć więcej?!

      W salonie rzeźbionym stylowo - we dwoje.
      W rozmowie z angielską królową - we dwoje.
      W podróży przez porty i dale, i w tangu, przez rauty i bale...
      W godzinie, gdy zegar powtarza tak...tak... We dwoje, we dwoje
      [- bo jak?

      Zatrzymaj się chmuro nad nami,
      Zatrzymaj się Boża łąko,
      Otul niebiesko - białymi trawami
      Wyschnięte maki i kąkol...

      W siwiźnie koloru popiołu - we dwoje.
      W samotnym siadaniu do stołu - we dwoje.
      W podróży przez grypy i zdrady,
      Przez burze i deszcze i grady,
      W nadziei, że warto, że jednak, że tak,
      We dwoje, we dwoje, we dwoje...

      Bo jak?

      Agnieszka Osiecka

      Miłego wieczoru, Zuziu, z uśmiechem, bez pogodowych niespodzianek, buźka :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Agnieszka O. jest bezkonkurencyjna :) Poszukałam u innych osób tematu we dwoje i oto co ma do powiedzenia następna poetka :)

      On i Ona

      On - wesoły, spontaniczny,
      Uśmiechnięty, dynamiczny

      Ona - wiecznie zamyślona,
      Czasem jest dziwna i nieokreślona

      On - przystojny a wręcz cudowny
      Czasem jest gwałtowny ale taktowny

      Ona - nieśmiała, nie wierzy w siebie
      Bez przerwy czegoś szuka na niebie

      On - przebojowy, lubi się bawić
      Bardzo łatwo jest mu się wśród ludzi rozsławić

      On i Ona - różnią się od siebie nawzajem
      Ale jednak można ich nazwać "ciepłym majem"
      Zakochani, szybują ponad górami
      Choć są całkiem inni to jednak tacy sami.

      On przy niej grzeczny i niewinny
      ... jest taki sam a jednak całkiem inny
      Ona przy nim wesoła i radosna
      ... jest taka sama a jednak piękniejsza niż wiosna

      "On i Ona razem są zdolni wszystkie trudności pokonać"

      - "Takemnicza*Ja*

      Zachód słońca roztacza poświatę różowo-błękitną dając cudowny spektakl kolorów.
      Na jeszcze wieczorne godzinki wszystkiego co najpiękniejsze, buźka :)

      Usuń
    3. ... na dobranoc :)))

      Dwa słońca

      Kogut padł dzisiaj martwy piejąc "kukuryku",
      jęk się rozległ na dachach, w oknach i na wieżach !
      Ziemia stanęła w kolcach krzyku,
      skulona cała na kształt potwornego jeża.
      Dwa wielkie słońca, złote słońca zaświtały społem,
      żółcią strachu przestwór zalały,
      goniły się po niebie w wyścigu wesołym,
      gdy na ziemi ponure procesje śpiewały.
      Matki zalane łzami od blasku złotemi,
      zawyły z wichrem, morzem i lasem do wtóru,
      a słońca z grzywami do ziemi
      błyskały dalej w modrym odmęcie lazurów.
      Bydło, grożąc rogami, nie wiadomo komu,
      uciekło na wszystkie strony --
      a umarli spod ziemi wyszli po kryjomu
      węsząc jak ślepe krety wśród trawy zielonej...
      Zaś w wyludnionych, miejskich, pachnących ogrodach
      dwoje jakichś szaleńców siadło obok siebie
      i szeptało: jak cudna pogoda !
      Dwoje jest nas na ziemi --- dwoje słońc na niebie.

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Nie tylko towarzystwa słońc, również księżyców w sennych marzeniach :)))

      Usuń
    4. Pospałam się wczoraj po bardzo męczącym dniu. Dziękuję za piękne duety w poezji, Zuziu :)
      Dobrego dziś :)

      Usuń
  18. Witam w czwartek :)*
    Miły, rześki ranek, dziś "tylko" 18 stopni i tak trzymać :) Lato wprawdzie w pełni, mimo że zapach jesieni już się czai w mimozach, czyli nawłoci. Wszędzie jej pełno, już kwitnie jak zwariowana i mimo, że to dość uciążliwy chwast, bardzo ją lubię.
    Zapraszam na czwartkową "roboczą" kawę i cudny poetycki deser - przypomnę dziś klasyka, bo chociaż raz do roku, właśnie późnym latem lubię go posłuchać i myślę, że nie tylko ja :)

    *** Wspomnienie ***

    Mimozami jesień się zaczyna,
    złotawa, krucha i miła,
    To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
    która do mnie na ulicę wychodziła.

    Od twoich listów pachniało w sieni,
    gdym wracał zdyszany ze szkoły,
    a po ulicach w lekkiej jesieni
    fruwały za mną jasne anioły.

    Mimoza mi zwiędłość przypomina
    nieśmiertelnik żółty — październik.
    To ty, to ty, moja jedyna,
    przychodziłaś wieczorem do cukierni.

    Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
    w parku płakałem szeptanymi słowy.
    Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny,
    od mimozy złotej majowy.

    Ach czułymi, przemiłymi snami
    zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
    w snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
    jak ta złota, jak ta wonna wiązanka.

    - Julian Tuwim

    ... a wiersz oczywiście wyśpiewa Czesław Niemen.

    http://www.youtube.com/watch?v=4P8bwoCyRzc

    ... ile razy słucham tej piosenki, aż dreszcz mnie przenika :)))* Przyjemnego, nieuciążliwego dnia wszystkim i do spotkania pod wierzbą :)*

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzień dobry Ewuniu :)
    Przebudzanka jest jedną z piękniejszych piosenek śpiewanych przez Czesława N. Porusza pamięć o wszystkich byłych i obecnych miłościach. Szczególnie te pierwsze szkolne, nieśmiałe, pełne romantycznych uniesień. Aby nie było za słodko, bardziej przyziemny wiersz o trwającym lecie :)))

    Lato

    Tysiącem lusterek bawi się ze mną
    niebieska rzeczka, gdy płynie z gór
    i śląc zajączki na domek z drewna
    odpływa dalej swą drogą w dół.

    Słońce wysokie, rozgrzana ziemia,
    koników polnych koncert u stóp !
    Aż się powietrze nam rozprzestrzenia,
    aż nóżka w chłodny wstępuje bród.

    W trawie dziewczęcych ust szczebiotanie,
    w wodzie jak mleko biała pierś,
    w drewnianej chacie skromne śniadanie
    i miękka pościel i śpiewny śmiech.

    Gorące lato ! I nic poza tym !
    I oprócz nas zupełnie nikt !
    Gdzieś tam w odludnym końcu świata
    naszego lata pierwszy świt.

    - Witold Wieszczek

    Pozdrawiam czwartkowy rankiem z radością i uśmiechem, do spotkania pod wierzbą, buźka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Tuwim nastroił mnie o poranku wspomnieniami, to wdzięczny temat, bo któż ich nie ma... Zdarzyło i mi się kiedyś napisać wspomnieniowe co nieco.

      Wspomnienie

      Gladiolus
      w wazonie łodygę pręży,
      całe serce owinął wężem
      - to boli.

      Wspomnienie...
      Przyszło ucho do piersi przyłożyć
      - o tej porze
      dzień, jak szampan jeszcze słońcem
      się pienił.

      O tej chwili,
      czas miał szczęścia smak i twoich ust krwistość,
      nim się wieczór nad ścieżką złocistą
      pochylił.

      Nim się wieczór zliliowił na polu
      słońce w żyłach już ciekło mi pieśnią.
      A dziś w jesień szkarłatem się weśnił
      gladiolus.

      Ewa Pilipczuk

      Po rześkim poranku upał jak bumerang powrócił na Wschodnią i znów zaszalał dziś ponad 30-stopniową temperaturą. Z przyjemnością więc odpoczywam w cieniu i takiego też odpoczynku na wieczór życzę Tobie. Buziaki wzajemne :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Wiem, wspomnienia nie zawsze wzbudzają radość i motyle w brzuchu. Bywają różne :)
      Do dzisiejszego wieczoru ubarwionego zachodzącym słońcem dodam kolory sierpnia :)

      Barwami sierpnia

      Lubię gdy sierpień stroszy pióra
      w kolorach astrów i jarzębin;
      poranki w ptasich sygnaturach,
      taflę jeziora wiatr wyrzeźbił.

      Na polach złocą się ścierniska,
      ogrody toną w stu odcieniach,
      nocny firmament w gwiezdnych iskrach,
      świt krople rosy w tęczę zmienia.

      Pozbieram w strofy i nasycę
      barwami lata swoje wiersze,
      we wrzosach skąpię się z zachwytem
      i wiem, że ty w nich ze mną będziesz...

      Nim kandelabry słoneczników
      wysieją ziarna w chmurną słotę,
      zamknę je w karty pamiętnika,
      tobie z czułością go przyniosę.

      - Ewa Pilipczuk

      Wieczoru wygodnego :)
      Buźka ;)

      Usuń
    3. Wspomnienia... chyba każdy poeta stara się je ubrać w wersy. A na koniec dnia jeszcze wspomnienia Zosi Szydzik.

      Pytasz czy pamiętam naszą wiosnę...

      co tak zwiewnie wkładała lekkie szaty
      och... pamiętam - snującą się woń jaśminu
      miłość prześwietloną we wszystkich odcieniach bursztynu
      i młodość przyprószoną
      barwami wiosny i lata

      gdy porównuję krajobraz bez ciebie...
      tęsknię i wówczas nastają zimne noce
      czając się pod dom snują mgły przędzę siwą
      gdzieś tu słyszę... jak pęd ambrozji
      z zimna dygoce

      tak... wyobraźnią swą tworzę miraże...
      stare światy ożywają, nagle młodnieją i my dwoje
      otuleni miłością, jak dzikim pnączem
      nagle wiosna rozkwita już wonne ziele na łące
      i w słońcu różowią się blado
      lejki powoju

      a tymczasem... zabieram cię w światy nowe...
      podążaj za mną w ametystowe i parne wieczory
      one wabią obrazami, o wyrazie matowym
      piękne są też światy zielono-kalinowe
      tylko zachodzą jakby morelowe
      z rozmytą nutką purpury.

      - Zofia Szydzik

      W mieszkaniu jeszcze gorąco, ale w przestrzeni już lekki, chłodny wiatr. Dobrej i spokojnej nocy, dziękuję za dzisiejszą rozmowę poezją. Pa, do jutra, Zuziu, buźka :)

      Usuń
    4. Ewuniu,
      wspomnienia są jedną z piękniejszych baśni, bez względu na czas ich powstania :)

      Usuń
  20. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dziś melduję się wcześniej, bo czuję, że też padnę plackiem
    na poduchy z wyczerpującego upału i gorących nocy,
    a kołysankę zaśpiewa mój ziom - Olek Klepacz i Formacja
    Nieżywych Schabów -

    * * *...Lato...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=vghHXaZjDd4

    Rzecz między nami była cicha
    Westchnąłem do ciebie
    Tak jak się wzdycha
    I było nam ciasno, miło
    Dużo się spało i często piło
    No i czego, czego jeszcze chcesz?

    Lato. lato wszędzie
    Zwariowało, oszalało moje serce
    Lato, lato wszędzie
    A ty dziewczę zaraz wpadniesz w moje ręce

    Piszę i wymyślam słowa piosenki
    Żebyś pomyślała jak jestem wielki
    I nie wiesz, że to właśnie ja
    Chcę dać ci wielki wina balon
    No i czego, czego jeszcze chcesz?

    Ptaki zaryczały świtem na niebie
    Zaśpiewałem parę dźwięków tylko dla ciebie
    I w oczy twoje zamglone spoglądam
    Krzyczę do ucha "Ciebie pożądam"
    Tylko ciebie, ciebie jeszcze chcę.

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie moja Miła.:)))***
    "Ciebie pożądam" Tylko ciebie, ciebie jeszcze chcę.-ściskam najczulej.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Ja też czekam z utęsknieniem, kiedy wreszcie ten żar się skończy. Każdy dzień w mieście, gdzie upał potęguje rozgrzany asfalt, mury i chodniki, jest po prostu koszmarem.
      A ja zaprosiłam do dzisiejszego Słowa Anitę Lipnicką; nie wiedziałam, że pisze też liryki, a ten do mnie wyjątkowo przemawia...

      •●◕ڿڰ•“˜¨

      *** Po cichu ***

      Będę Cię kochać po cichu
      miłością niespełnioną
      Będę Cię kochać
      w tajemnicy
      przed światem i samą sobą

      Będę brać wszystkie ręce
      za Twe cudowne dłonie
      Będę każdemu
      dawać swe ciało
      jakbym dawała je Tobie

      W twarzach swoich kochanków
      Twoją twarz będę widzieć
      Wszystkich ubiorę
      w Twoją skórę
      i nadam im Twoje imię

      Będę Cię kochać dyskretnie
      będę Cię kochać szeptem
      Nikt nie odgadnie
      nikt się nie dowie
      czyja naprawdę jestem

      - Anita Lipnicka

      •●◕ڿڰ•“˜¨

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... będę tak "w tajemnicy przed światem i sobą" :)))***

      ... i jeszcze utulę kołysanką...

      Usuń
    2. ... a pokołysze dziś Frank Duval - Give me your love

      https://www.youtube.com/watch?v=PDgBulhka8c

      ***...Daj mi swoją miłość...***

      Coś dziwnego było w powietrzu, kiedy obudziłem się w nocy.
      Głos był czuły, daleki, a głos mówił do mnie:
      Daj mi swoją miłość
      staram się wierzyć w uczuciach.
      Daj mi swoją miłość
      staraj się wierzyć we mnie.
      Daj mi swoją miłość
      Czas ma szczególną wartość

      Chwila miłości to wieczność.

      Daj mi swoją miłość
      znajdziesz drzwi ze szkła i światła

      Znajdziesz je i otwórz
      będziesz zostawać na noc
      nigdy nie będę czuł się samotny.
      Daj mi swoją miłość
      to znak, aby rosnąć

      W nowy wymiar życia
      daj mi swoją miłość.
      dziwne głosy i światło znikło, kiedy przyszedł świt
      I zostawił mnie z tymi słowami w powietrzu:

      •●◕ڿڰ•“˜¨

      ... czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
  21. Piątkowe bry :)*
    Czas pędzi, jak wariat i już tylko trochę ponad dwa tygodnie dzieli mnie od urlopu nad morzem :)
    A dziś ranek lekko zachmurzony, ale nadal ciepły, na tę chwilę już 20 stopni. Może wreszcie trochę popada, marzę o tym.
    Na razie zaś na dzień dobry kawa z Noblistą.

    Na dzień dobry

    Czasem wiatr zdmuchnie
    Smutek przelotny.
    Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
    I przegoni wszystkie kłopoty,
    Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.

    Czasem deszcz o szyby zadzwoni
    Mokra trawa kroplami lśni
    Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
    Więc dziękuję deszczowi za łzy.

    Czasem słońce w gonitwie do lata
    Znowu ogród barwami roznieci
    Pozapala iskry na kwiatach,
    Więc dziękuję słońcu, że świeci.

    No, a czasem się do mnie uśmiechasz
    Znikną smutki szaro-niebieskie
    Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
    Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...

    Czesław Miłosz

    ... i muzyczny dodatek do kawy z Dorotą Osińską:

    DOROTA OSIŃSKA - "Łódeczki" - poezja śpiewana

    https://www.youtube.com/watch?v=0ZslYt3UXfA

    w pogoni banalnych zdarzeń
    nie dorwie mnie humor zły
    puszczam łódeczki mych marzeń
    na rwący nurt szarych dni

    i marzę w świtu godzinie
    gdy z czernią miesza się biel
    że moja łódeczka dopłynie
    chociaż daleki jest cel

    i dodam - krótko, nie długo:
    im głupiej życie się plecie
    tym więcej nad życia strugą
    strugam tych małych łódeczek

    mgła się rozwinie i zwinie
    wyrośnie i zżółknie liść
    któraś łódeczka dopłynie
    inaczej nie warto żyć

    mgła się rozwinie i zwinie
    wyrośnie i zżółknie liść
    któraś łódeczka dopłynie...
    i co mnie kręci, kręci, kręci:
    żeby zostało wam w pamięci
    to, o czym śpiewam dzisiaj i
    byście zaufać chcieli mi

    w pogoni banalnych zdarzeń
    na przekór troskom, przez łzy
    puszczajcie łódeczki swych marzeń
    na rwący nurt szarych dni

    to jest jedyna metoda
    aby oswoić złą myśl
    piosenka rękę wam poda
    dlatego śpiewam wam dziś

    i dodam - krótko, nie długo:
    im głupiej życie się plecie
    tym więcej nad życia strugą
    strugajcie tych małych łódeczek

    mgła się rozwinie i zwinie
    wyrośnie i zżółknie liść
    któraś łódeczka dopłynie
    inaczej nie warto żyć

    mgła się rozwinie i zwinie
    wyrośnie i zżółknie liść
    któraś łódeczka dopłynie...
    inaczej nie warto...

    Autor tekstu: Wojciech Młynarski, kompozytor: Włodzimierz Korcz.

    Serdecznego dnia Wszystkim i puszczajcie swoje łódeczki bez względu na okoliczności :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu :)
      Kawa z Noblistą miała odświętny smak. Aby nie zaniżać poziomu powitam piątkowy dzień wierszem równie znanego, choć nie noblisty, poety zapraszając na/do rozmowy :)

      Rozmowa liryczna

      - Powiedz mi jak mnie kochasz.
      - Powiem.
      - Więc ?
      - Kocham cię w słońcu. I przy blasku świec.
      Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
      W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
      W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
      I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
      I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
      nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
      W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
      I na końcu ulicy. I na początku.
      I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
      W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
      W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
      Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
      I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
      - A latem jak mnie kochasz ?
      - Jak treść lata.
      - A jesienią, gdy chmurki i humorki ?
      - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
      - A gdy zima posrebrzy ramy okien ?
      - Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
      Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
      A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Łódeczki zastąpię puszczaniem oczka:)
      Uśmiechniętego dnia, bużka :)

      Usuń
    2. Dzień dobry, Zuziu :)
      Zauroczona z rana poezją śpiewaną Doroty Osińskiej, proponuję posłuchać jeszcze jednej piosenki w Jej wykonaniu.

      Dorota Osińska -Miłość rośnie wokół nas-"Witoldowe sady"

      https://www.youtube.com/watch?v=FLhhQtW1wS0

      Niestety, tekstu piosenki nie znalazłam.
      A poza tym cieszę się, jak nie wiem co, że weekend nastał, a wraz z nim może znikną horrendalne upały i uda się gdzieś wyskoczyć na zielone. A jak nie, to zawsze pod ręką jest cyberprzestrzeń ;-)

      "Wiersz o tym, że internautom
      życzę jak najlepiej, ale niech
      cyberprzestrzeń pamięta,
      że jeszcze ludzkość
      nie zginęła..."

      Opuszki palców klawiatura
      Niech delikatnie Państwu pieści,
      Niech Państwu czasem mysz zaszura,
      Niech Państwu modem zaszeleści.

      Niech cie(k)pło się krystalizuje,
      Niech wirus żaden się nie wwierca,
      Niech przyjdzie kilka empetrójek
      Z nagraniem rytmu bicia serca.

      Post Scriptum:
      Przepraszam jeśli popełniłem
      jakieś błędy w terminologii fachowej.
      Jestem bardzo prymitywną
      formą wirtualną.

      I jeszcze jedno:

      "Ale - jak mawia Jan Łebmajster
      Sieć musi wiedzieć, kto tu rządzi,
      Więc czasem bierze się wichajster
      I sieci się odcina prądzik".

      Artur Andrus

      :)))) I tym humorystycznym akcentem pozdrawiam Cię z nieco pochmurnej, ale bardzo parnej i dusznej Wschodniej. Bużka :)

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Miłość rośnie z Witoldowymi sadami odsłuchana, A.A. odczytany, pozdrowienia pozdrowione czyli czas na popołudniowe i wieczorne wierszowanie z Tadeuszem Borowskim :)

      * * *

      Myślę o tobie. Twoje oczy,
      twój głos, twój uśmiech przypominam,
      patrząc na niebo. Zboczem nieba
      zsuwa się obłok, jakbyś lekko
      profil zwróciła w lewo. Ówdzie
      drzewo wplątane w wiatr przechyla
      koronę twoim przechyleniem,
      a tam w powietrzu ptak się waży -
      i wiem, że tak do twarzy wznosisz
      dłoń w zamyśleniu. Rozproszona
      uroda rzeczy, błysk przelotny
      piękna na ziemi wiem, że w tobie
      uwiązł i zastygł kształt...

      -----------------------------

      * * *

      Kim jesteś ? Ręki twojej gest
      i uśmiech drżący w cieniu ócz
      znam i nie mogę w sobie kształtu
      odtworzyć, jakbym szedł ulicą
      tak dobrze znaną, że mi patrzeć
      na domy bliskie i otwarte
      na oścież oczom - nie potrzeba.
      A później: skąd przyszedłem tu ?
      - w zdumieniu pytać. Tak i ty
      bliska mi jesteś i tak znana,
      że słowem ciebie nie ogarnę
      ani obrazem, tylko czuję
      w sobie idący czar od ciebie,
      niepokojącą ufność, dobroć
      i może grozę piękna, jakbym
      ujrzał anioła, który nagle
      rozwijać jął do lotu skrzydła
      i memu dziwił się lękowi...

      ------------------------------

      Miałam dzisiaj bardzo intensywny, trudny dzień. Zmęczona, marzę tylko o pozycji horyzontalnej.
      Z dobranocnym uśmiechem i buziakiem, do jutra, pa :)

      Usuń
    4. Dobrego wypoczynku na sobotę, Zuziu, dziękuję za wieczorną poezję :)

      Usuń
  22. Chyba już można iść spać? Dobranoc, Kochani :)*

    W zmęczeniu

    Po codziennym zgiełku przychodzi zmęczenie,
    zmierzch powoli zwija kartkę z kalendarza.
    Za oknami wieczór zamyka się cieniem,
    księżyc wszedł za chmury,
    firmament poszarzał.

    Zmęczenie zasnuwa marzenia jak pająk,
    myśli drżą schłodzone cierpkim niepokojem.
    Chcę zasnąć, gdy wiersze we mnie usypiają
    i w ramionach rymów
    pozostać we dwoje.

    We śnie pachnie łąka słońcem malowana,
    wiatr plecie koszyki w wiklinowych łęgach;
    w tak słodkim zmęczeniu mogę trwać do rana,
    gdy mi cicho szepczesz
    - kocham cię, maleńka.

    Ewa Pilipczuk

    https://www.youtube.com/watch?v=5LoyA0tdchA

    :)))

    ... i czułe pa, do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry w sobotni ranek :)*
    Ranek przyjemny, rześki, z temperaturą 18 stopni i oby tak cały dzień :) Jeszcze lato w barwach i zapachach kipi, a więc sobotnia leniwa kawa dla Wszystkich z muzycznym deserem od Michała Bajora i Anny Wyszkoni :)))*

    *** Ja Kocham, Ty Kochasz ***

    https://www.youtube.com/watch?v=R9QxGyXHPUs

    Życie ma takie właściwości
    Pod skrzydłem nocy
    W świetle słońca

    Że z najpiękniejszych słów miłości
    Pozwala czerpać nam bez końca

    I znajdujemy takie słowa
    Ich blask ich dziwę
    Ich styl i brak
    I wtedy tworzy się rozmowa
    Która brzmi mniej więcej tak:

    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Jak wiosnę maj
    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Jak zieleń gaj
    I każdy błękitny świt jest nasz
    I każdy dzień nam rozjaśnia twarz
    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Znak tylko daj

    Lecz życie ma i tę właściwość
    Że się różowo nie układa

    Że zimno milczy
    Patrzy krzywo
    I pięknych słów nie podpowiada

    I jak najdalsze jest od marzeń
    Gdy dni przebiera czarny mak
    I kiedy się rozmowa zdarzy
    Rozmowa ta brzmi właśnie tak:

    Nie kocham,
    Nie kochasz
    Jak kota pies
    Nie kocham,
    Nie kochasz
    Jak mrozu bez
    I życie zmienia słoneczne sny
    Na samotności ponure dni
    Nie kocham,
    Nie kochasz
    Nie kocham,
    Nie kochasz
    To smutno brzmi
    To smutno brzmi

    A teraz skup się
    I rusz głową
    I niechaj taka myśl cię skusi:

    Że każdy jabłka jest połową
    I twa połówka gdzieś być musi

    Przez ciepłe lato
    Rdzawą jesień
    Niech pogna cię wesoły wiatr
    I niech piosenka się poniesie
    Przez twego życia sad

    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Do szczęścia klucz
    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Tak żyć się ucz
    Za swą nadzieją odważnie idź
    Twoja polówka gdzieś musi być
    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Ja kocham,
    Ty kochasz
    Tak ucz się żyć
    Tak ucz się żyć
    Tak ucz się żyć

    Autor tekstu: Wojciech Młynarski

    Udanego dnia nieupalnego, z dużą ilością sierpniowych uroków :)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzień dobry Ewuniu :)
    Błękitne niebo z białymi barankami układającymi się w różne, dziwne stworki, nastrajają pozytywnie do sobotniego dnia. Przebudzanka, kawa i już zaliczam przedpołudnie :)
    Na powitanie dnia przypomnę wiersz...

    wieczny ogień

    .............Bez miłości każde życie jest jedynie .............udawaniem i mijaniem.
    .............................Krzysztof Myszkowski

    Tli się w nas - lekko podsycony, wybucha
    jasnym płomieniem i pęka niebo, róża traci cierń !
    Podaję ci go, czułym gestem na dłoni,
    byś mógł uwierzyć na nowo...

    W miłości wszystko jest możliwe:
    usta zastygają naprzeciw siebie,
    mistyczna rozkosz wypełni dłoń spragnioną doznań,
    muskanie spełnionych snów, co ulatują wysoko,
    poza granice wszechświata...

    Jeżeli żyjesz nieskończonością - nigdy nie jest za późno !
    Z nią, twórz nowe światy i umrzyj dla niej -
    jeśli będzie trzeba !
    Nie lękaj się tego wszystkiego, co ze sobą niesie,
    jest jak kometa z welonem,
    z magicznego piękna utkanym...

    kochaniem, tęsknotą i cierpieniem jest,
    niczym dla ostrygi

    perła !

    - Zofia Szydzik

    Pogodnych myśli, uśmiechu, radości w weekendu, buźka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)
      Po zaspokojeniu lodówki i ogarnięciu (z grubsza) domowego chaosu, prawie cały dzień spędziłam w mojej ogrodowej dziczy, która już bardzo prosiła się wody i ludzkiej ręki.


      Odludzie

      Tylko osy mają tutaj banie
      Za to każdy ma krótką pamięć
      Gałązka, gdy jej staniesz na odcisk
      Prostuje się po przejściu nocy

      Tutaj strumyk gada do pstrągów
      Że coś winne są Panu Bogu
      Storczyk tutaj sterczy z ziemi
      A ziemia ma wiele kamieni

      Ludzie, tu jest takie odludzie
      Że cud opiera się na cudzie
      Tutaj trzeba zagrać na trawie
      Gdy zapłonie kwiatem dziurawiec

      Tutaj dochodzi się do wniosku
      Że pewna epoka się kończy
      A tam w dole komputery
      Już wykręcają nam numery

      Tutaj dochodzi się do wniosku
      Że człowiek coś w sobie skończył

      Adam Ziemianin

      Przyjemnie zmęczona i zadowolona, że wreszcie w cieniu i jako-takim chłodku, balkon otwarty, jerzyki jeszcze pokrzykują :) Choć już latają chmarami, widać, że już się szykują do odlotu.
      Miłych chwil na wieczór, uśmiech i całus dla Ciebie :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Miniony tydzień był pełen ruchu i niepokoju, więc dzisiejszy dzień jest leniwy i spokojny, dając wytchnienie i wgląd w swoje wnętrze, co nie zawsze jest możliwe, a niezbędnie do prawidłowego funkcjonowania :)

      deficyt

      ............Kiedy się szumem, tłumem, gwarem
      ................Ludzkie skupiska ustokrotnią
      ..............Najdroższym na świecie towarem
      ......................Będzie samotność (...)
      ................................Jonasz Kofta

      Wszechobecny zgiełk rozpycha się łokciami,
      gdzie skupisk ludzkich mnogość i zatłoczenie,
      tam ciszę kupujemy, już tylko w działkach,
      na gramy, za rogiem u handlarza kokainą.

      Bezcennym towarem raczymy się w małych
      mieszkaniach z ciemną kuchnią - najczęściej,
      zaciągając się porcją liczymy na ukojenie,
      między gwizdkiem czajnika, a skargą,
      że mleko rankiem było przypalone !

      Zaciągamy się ostatnią działką ! Lokator zza ściany,
      nie wtajemniczony w nasze koszty, krzyczy coś
      o narkotykach w rodzinie ! i znów, cholera, jesteśmy
      na głodzie ! My, uzależnieni od deficytowego
      towaru !

      odrobiny samotności

      i ciszy !

      - Zofia Szydzik

      Za oknem sierpniowy deszcz zmywa rozgrzane słońcem chodniki, odświeżając powietrze.
      Wieczoru pełnego relaksu, buźka, pa :)

      Usuń
    3. Tego deszczu to Ci zazdroszczę... u mnie nic nie padało chyba od tygodnia. Dziękuję za wieczorną poezję, Zuziu :)

      Usuń
  25. Dobry Wieczór na Dobranoc.:)*

    I znowu dzień z prażeniem 32 stopniowym, już nie wytrzymuję!
    A dziś dobranocka bez poezji i muzyki. Za to pośmiejemy
    się z Krzysztofem Daukszewiczem na 2 Variete Literackim
    z hotelu "Mazurkas" w Ożarowie Mazowieckim -

    https://www.youtube.com/watch?v=lCGiUyBwhl0

    Śmiechu życzę do poranka. :)))*** - i czułe pa. :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję Ci bardzo, Jasieńku, bo wiem, co to znaczy. Twoje i moje landy, to najbardziej upalne miejsca a Polsce. Po prostu nie daje się żyć...
      W nagrzanym domu też nie lepiej. Dopiero teraz po nocnym schłodzeniu jest jako tako rześko.
      Dziękuję za fajną dawkę śmiechu :)))***

      Usuń
  26. Niedzielne dzień dobry :)*
    Może wreszcie nie będzie dziś tak prażyło, bo ludzie, zwierzęta i rośliny mają już szczerze tego dość.
    Leniwa kawa z rześkością poranka i Jonasz Kofta na deser jako przebudzanka.

    *** Dopóki wierzysz we mnie, miła... ***

    Dopóki wierzysz we mnie, miła
    W tym jest moja wielka siłą
    Wszystko byś mi wybaczyła
    Tylko jednej rzeczy nie
    Mogę wściec się i utytłać
    Paść na mordę, byłem wytrwał
    Byle małych świństw gonitwa
    Nie wciągnęła mnie

    Dopóki wierzysz we mnie, miła
    W tym jest moja wielka siła
    Choćbyś nic mi nie mówiła
    Ja to najserdeczniej wiem
    Kiedy czasem, ot tak, stwierdzam
    Taki pejzaż, trzeba pełzać
    Widzę twoje oczy we łzach
    Mam znów nogi dwie

    Dopóki wierzysz we mnie, miła
    W tym jest moja wielka siłą
    Co mi serce uskrzydliła
    Nauczyła mówić - nie!
    Wiem, upadnę nieraz jeszcze
    Nieraz głową mur popieszczę
    Ale w nasze życie zmieszczę
    Prawdę, której chcę

    Dopóki wierzysz we mnie, miła
    W tym jest moja wielka siła
    Z życiem mnie nie pogodziłaś
    Ale z samym sobą - tak
    Mam przy sobie gorzką pamięć
    Mam swój uśmiech, co nie kłamie
    Wiem, że już mnie nic nie złamie
    W nadchodzących dniach

    Jonasz Kofta

    ... i Michał Bajor, delikatnie...

    https://www.youtube.com/watch?v=xDhFcxeJa70

    Miłego leniuchowania i przyjaznej aury Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzień dobry Ewuniu :)
    Kawa, przebudzanka, pogoda spacerowa, więc niedzielny poranek na 6 z plusem :) Aż trudno uwierzyć, jak proroczy może być ten wiersz.

    * * *

    Parasol nie chroni od łez
    Tak dobrze bez niego jest
    Bo lepiej nie wiedzieć
    Co spływa mi z rzęs
    Czy łzy
    Czy deszcz
    Czy łzy
    Czy deszcz
    Parasol nie chroni od łez

    Kiedy mówiłeś
    Żegnaj
    Byłam na pewno
    Blada
    Trochę zdziwiona
    Biedna
    Wtedy zaczęło padać
    Chciałeś pożyczyć
    Mi parasol
    Tak jak robiłeś
    Nie raz
    Nie dwa
    A ja nie wzięłam
    Nie wiesz dlaczego ?
    Nie był potrzebny
    Mi tego dnia

    Parasol nie chroni od łez
    Tak dobrze bez niego jest
    Bo lepiej nie wiedzieć
    Co spływa mi z rzęs
    Czy łzy
    Czy deszcz
    Czy łzy
    Czy deszcz
    Parasol nie chroni od łez

    Kiedy od ciebie
    Biegłam
    Chmura na miasto
    Spadła
    Biegłam zmoknięta
    Biedna
    W czystą ulewę nagłą
    I nie musiałam
    Unikać ludzi
    Pouciekali
    Wszyscy
    Do bram
    Biegłam przez miasto
    Bez parasola
    Nie był potrzebny
    Mi tego dnia

    Parasol nie chroni od łez
    Tak dobrze bez niego jest
    Bo lepiej nie wiedzieć
    Co spływa z rzęs
    Czy łzy
    Czy deszcz
    Czy łzy
    Czy deszcz
    Parasol nie chroni od łez

    - Jonasz Kofta

    Oby sytuacja, jak wierszu, nie zdarzyła się nikomu nigdy :-)
    Serdeczności na cały dzień, do spotkania pod wierzbą, buźka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Parasol na dziś nie był potrzebny, choć więcej chmur, niż słońca wreszcie zapanowało nad Wschodnią, które pozwoliły połazić sobie po zielonym do woli i bez spiekoty :)
      Po relaksującej wędrówce nadwiślańskim brzegiem z przyjemnością wracam do poezji Jonasza Kofty.

      Oddech

      Miłość
      To oddech
      W świecie z grubych szyb
      Widmo ciepłej mgły
      Obecności ślad
      Ulotny

      Miłość
      To oddech
      Głęboki
      Mocny
      To westchnienie fali o piach
      Miłość
      To tylko oddech
      Powietrzem żywi się
      I dobrem

      I umiera w nas
      Gorycz słów
      Braknie tchu
      Twój oddech
      Kiedy śpisz
      Ja go słucham
      Wtedy wszystko już wiem

      Jonasz Kofta

      Wieczór zapowiada się przyjemny, rześki, a w cichości ducha liczę na jakiś deszcz, bo już bardzo sucho i drzewom zaczynają żółknąć liście.
      Przyjemnych dalszych godzin niedzieli przy zajęciach, jakich najbardziej lubisz, buźka :)

      Usuń
    2. ...:)
      Z dobranocnym buziakiem w podziękowaniu za wierszowaną rozmowę :)

      Niedomówienie

      Pani mi jawi się sekretem
      Zwierzenia niesłyszalnym szeptem
      Kiedy z szelestu słów pojmuję
      To co oddechu Pani ciepłem
      Jak skok płomyka co rozjaśnia
      Albo pomniejsza światła krąg
      Tak Ty się jawisz to zalotną
      To niemo prosisz o samotność

      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co mi zezwala na istnienie
      W cienistej okolicy Pani rzęs
      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co najboleśniej w Tobie cenię
      Gdy bardzo chcę
      Usłyszeć: tak
      A boję się
      Usłyszeć: nie

      Jakże to dawne sentymenta
      Odnaleźć można w wiatru śpiewie
      Domyślam się: Pani pamięta
      Pani pamięta to czego nie wiem
      Może bezwiednie grę prowadzę
      Ty jej reguły znasz, o Pani
      Dlaczego nie chcesz mi ich zdradzić
      Bym mógł się ustrzec od przegranej

      Niedomówienie
      Niedomówienie...itd.

      Świt obok siebie nas obudził
      Przez nie domknięte okiennice
      Jesteśmy teraz dwojgiem ludzi
      Co mają wspólną tajemnicę
      Wierz mi: jeżeli będziesz ze mną
      Niczego mi nie powiesz o nas
      Bo sól miłości to niepewność
      To prawda wciąż nie domówiona

      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co mi zezwala na istnienie
      W cienistej okolicy Pani rzęs
      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co najboleśniej w Tobie cenię
      Gdy bardzo chcę
      Usłyszeć: tak
      A boję się
      Usłyszeć: nie

      - Jonasz Kofta

      Pa :)

      Usuń
  28. Miła, chłodna noc, sporo chmur na niebie, więc może Łysy da pospać, choć właśnie ma pełnię. Jeszcze tylko kołysanka, a potem podusia. pokołyszę cichutko z Rodem Stewartem - A Kiss To Build A Dream On.

    •●◕ڿڰ•“˜¨

    http://www.youtube.com/watch?v=7Ey-p6mytcc

    ***...Pocałunkami buduję marzenia...***

    Pocałuj mnie, żebym zbudował swój sen
    A moja wyobraźnia
    Będzie się rozwijać po tym pocałunku.
    Kochanie, nie proszę cię o nic poza
    Pocałunkiem, żebym zbudował swój sen

    Pocałuj mnie zanim mnie zostawisz
    A moja wyobraźnia
    Nakarmi moje głodne serce
    Zostaw mi jedną rzecz, zanim się rozstaniemy
    Pocałunek, żebym zbudował swój sen

    Kiedy jestem sam na sam z moich fantazjami
    Będę tam z tobą
    tkać romanse
    Sprawiać, że uwierzysz, że są prawdziwe

    Oh, daj mi na chwilę swoje usta
    A moja wyobraźnia
    Sprawi, że ten moment ożyje
    Daj mi to, co możesz sama dać
    Pocałunek, żebym zbudował swój sen

    Pocałuj mnie, żebym zbudował swój sen
    A moja wyobraźnia
    Będzie się rozwijać po tym pocałunku.
    Kochanie, nie proszę cię o nic poza
    Pocałunkiem, żebym zbudował swój sen

    Pocałuj mnie zanim mnie zostawisz
    A moja wyobraźnia
    Nakarmi moje głodne serce
    Zostaw mi jedną rzecz, zanim się rozstaniemy
    Pocałunek, żebym zbudował swój sen

    Kiedy jestem sam na sam z moich fantazjami
    Będę tam z tobą
    tkać romanse
    Sprawiać, że uwierzysz, że są prawdziwe

    Oh, daj mi na chwilę swoje usta
    A moja wyobraźnia
    Sprawi, że ten moment ożyje
    Daj mi to, co możesz sama dać
    Pocałunek, żebym zbudował swój sen

    •●◕ڿڰ•“˜¨

    Śpijcie dobrze i śnijcie słodko, z buziakiem najczulszym do jutra, pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
  29. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Wreszcie normalna aura, bez upału, ale co mnie wymęczyły
    przez tydzień, to w jeden dzień trudno wypocząć.

    A kołysankę na dziś zaśpiewa Hanna Banaszak w starym stylu
    do tekstu Michała Tyszkiewicza -

    * * *...Zapomniana piosenka...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=0nytJw_ihLE


    Hen z daleka cicho płynie
    dźwięk melodii zapomnianej,
    rzewna piosnka o dziewczynie,
    w swoim chłopcu zakochanej
    tak do serca się odzywa
    tak przemawia jak najprościej
    że na nowo znów odżywa
    zapomniany czar miłości
    I choć dźwięk jej dalej ginie
    przez wiatr nocny rozchwytany
    echo w sercu dalej płynie
    tej melodii zapomnianej
    Hen z daleka cicho płynie
    dźwięk melodii zapomnianej,
    rzewna piosnka o dziewczynie,
    w swoim chłopcu zakochanej
    tak do serca się odzywa
    tak przemawia jak najprościej
    że na nowo znów odżywa
    zapomniany czar miłości
    I choć dźwięk jej dalej ginie
    przez wiatr nocny rozchwytany
    echo w sercu dalej płynie
    tej melodii zapomnianej
    echo w sercu dalej płynie tej melodii
    zapomnianej.

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))*** snów
    kolorowych do jutra.:)))*** pa.:)*

    OdpowiedzUsuń
  30. Poniedziałkowe bry :)*
    Cisza sierpniowych poranków zaskakuje... chyba odleciały już jerzyki, bo nic nie pokrzykuje za oknem. Pochmurno, za oknem 17 stopni i może wreszcie popada? :)
    Przy pierwszej kawie w ciszy poranka niech nam towarzyszy Marek Grechuta.

    *** W ciszy poranka ***

    https://www.youtube.com/watch?v=hMTAqGPIYWI

    W ciszy poranka jest nadzieja,
    otwierasz okno pełne słońca.
    Jeszcze nie jesteś wcale pewna,
    czy przebudziłaś się do końca.

    Co cię zbudziło - ptak czy światło ?
    szukasz na niebie odpowiedzi.
    Słońce milcząco się uśmiecha,
    ptak już daleko gdzieś uleciał.

    Wyciągasz rękę swą przed siebie,
    znów dzień zaczynasz jeden z wielu.
    Na próżno sięgać chcesz po wszystko,
    trzeba poszukać dróg do celu.

    Lecz zapamiętaj - kiedy postawisz
    swe pierwsze kroki w zaślepienie,
    pod stopą znajdziesz popiół ziemi,
    jej ciężki oddech i westchnienie.

    Lecz w jasnym oknie jest nadzieja
    i z niej to płynie przekonanie,
    że nawet jednym swoim gestem
    dosięgniesz to, co ci pisane.

    Tekst i muzyka Marek Grechuta

    Miłego przebudzenia i całego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzień dobry Ewuniu :)
    Dzień zapowiada się pracowity, słoneczny, uśmiechnięty.
    Poranna kawa paruje a do niej wierszowane krople rosy, śpiew ptaków, hamak pajęczy i wszechobecna
    zieleń :)

    Poranne preludium

    Jeszcze cicho, jeszcze szaro i mgliście,
    jeszcze drżą krople rosy na liściach,
    jeszcze wiatr przyczajony śpi w trawach,
    jeszcze milczą w szuwarach i żaby.

    Jeszcze słońce drzemie chmurą spowite,
    różowiejąc nieśmiało przed świtem.
    Jeszcze ptaki nie wszczęły swych treli,
    aby śpiewem doniosłym weselić.

    Jeszcze hamak pajęczyny się chwieje,
    co ją wczoraj tkacz dziergał misternie;
    nie dostrzegły i muchy zasadzki
    z lepkiej przędzy uwitej znienacka.

    Łąką płyną gdzieś niemrawe motyle,
    poruszając żaglami leniwie,
    kołysane na falach zieleni
    z każdą chwilą - jaśniejszą w odcieniu.

    Niecierpliwy wiatr zaczyna już dyszeć,
    lekko pieszcząc gałęzi klawisze.
    Wszystko tkwi w słodkim oczekiwaniu
    na radosne preludium - świtanie...

    - Jadwiga Z.

    Radosnego dnia, buźka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Och, jaki nadspodziewanie miły poniedziałek, nieupalny, z łagodną pogodą, szkoda tylko, że nic nie popadało, bo zbliża się następna fala upałów.
      Jak na razie jednak pieści łagodny sierpień, to i ja go popieszczę poezją :)

      Jeszcze sierpień...

      Jeszcze pachnie łąką dzika koniczyna,
      jeszcze zboża nie skoszone do ostatka,
      a zaprzyjaźniona bociania rodzina
      nie opuszcza na życzenie swego gniazda.

      Jeszcze słońce od południa mocno smali
      i zachłannie braki lata dziś odrabia,
      mokry rok zakończyć chcąc upałem skwarnym,
      a jak na złość - to już przecież po wakacjach...

      Jeszcze liście wciąż zielenią się na drzewach,
      chociaż już plamami barw poprzetykane.
      Coraz mocniej się ochładza przed wieczerzą
      i już dużo wcześniej ciemny mrok zapada.

      Sierpień mija, śle całusy pożegnalne,
      ręce już wyciąga chyżo ku jesieni.
      Póki co - nikt czasu jego nie ponagla,
      niech stopniowo i spokojnie skrywa w cieniu.

      Bez proszenia wnet nadciągną szare słoty,
      silne wiatry, chłody, deszcze i wichury.
      A tymczasem czekać nam jesieni złotej -
      perspektywą jej rozjaśniać wizje chmurne.

      Jadwiga Zgliszewska

      Słońce przebłyskuje przez pierzaste chmurki dając nadzieję na kolorowy spektakl zachodu. Miłych chwil na pozostałe godziny dnia, buźka :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Sierpień - dla mnie miesiąc ciągłych zawirowań, zmagań ze sprawami trudnymi, dziwnymi, ale nic to, daję radę, choć powoli tracę pogodne spojrzenie.
      Późna pora, zapewne czas pomyśleć o spanku. A jeśli o spanku, to może Pieśń Indian ?

      * * *

      Jedynie spać przyszliśmy,
      jedynie śnić przyszliśmy:
      nie jest prawdą, nieprawdą jest,
      że przyszliśmy na ziemię, żeby żyć.

      W trawę wiosenną przyszliśmy się zamienić:
      udaje się zazielenić naszym sercom,
      udaje się im rozchylić płatki;
      kwiatem jest nasze ciało:
      daje kilka kwiatów i
      schnie.

      - ArchAngel Vincent

      Ewuniu, dziękuje za dzisiejsze strofki, słodkie dobranoc z buziakiem, pa :)

      Usuń
    3. :)
      Zuziu...

      ... a ty wtul się w czar chwili
      w łopot skrzydeł motyli
      w hałas ciszy się wtul, niech cię grzeje
      niech cię do snu kołysze
      coraz ciszej i ciszej
      niech cię w nowe rozkosze odzieje...

      - Cezary Bocian

      Dobranoc, dziękuję za dzisiejszą poezję, pa, do jutra, buźka :)

      Usuń
  32. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Mała chwila oddechu w upałach i chce się żyć. Ale czuć już
    chłodek nocy.
    A "Słowem na Dobranoc" będzie wiersz Konstantego Ildefonsa
    Gałczyńskiego w jazzowej interpretacji Krzysztofa Herdzina

    * * *...We śnie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=rE4WmD819as

    We śnie jesteś moja i pierwsza
    we śnie jestem pierwszy dla ciebie
    rozmawiamy o kwiatach i wierszach
    psach na ziemi i ptakach na niebie

    We śnie w lasach są jasne polany
    Spokój złoty i niesłychany
    pocałunki zielone jak paproć

    Albo jesteś egipska królowa
    jak miód słodka i mądra jak sowa
    a ja jestem dla ciebie jak światło.

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Milusiu.:)))*** Bośkom
    Cię zielonym pocałunkiem nojculej. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Trochę się spóźniłam, bo "łapałam" nadgryziony księżyc :) A więc bez zbędnych wstępów już przystępuję do Słowa - dziś z najnowszym wierszem Zosi Szydzik.

      Krótki lot iskry

      zawisł wyrok
      bez spektakularnej winy
      ot po prostu - na kogo wypadnie...
      taka gra o życie
      wybrańcy z niebieską kartą
      i dogasającym ogarkiem
      i tylko tyle...
      kolejek nie ma
      i każdy w swoim czasie
      nie ma - kto pierwszy ten korzysta
      nawet ci z ogona - ociągający się
      (bowiem z życia nie wychodzi cało)
      suną pieszo na odczytanie wyroku
      wracam już z balu
      i choć noc czarna
      z księżycem jak plaster melona
      pod mankiet idę z miłością
      szczęśliwa - zwariowałam
      lecz z tym szaleństwem jest raźniej
      muzyka jeszcze nie zacicha
      i nie wypada mi prosić o więcej
      tylko o następne jutro.

      E-g 08-2017
      Zofia Szydzik

      ... a księżyc tak cudny, że zagram jeszcze... z wierszem w tle:

      https://www.youtube.com/watch?v=0PopTDXIEhI

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Skarbie :)))*** ... z czułym całusem, pa :)))***

      Usuń
  33. Witam wtorkowo :)*
    Powoli wstaje dzień ze słońcem w delikatnych mgiełkach, ale chłód sierpniowych poranków daje się we znaki. Celsjusz zdołał się wdrapać jedynie na 9 szczebel.
    Szybka kawa, no już późno i ciepła przebudzanka z grechutkami.

    ***Miłość drogę zna***

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZFQawwYgwg4

    Rozstanie to, nadzieja że,
    Spotkamy się za chwilę, a może dwie?
    Lecz bywa że, zerwany most,
    Oddala to spotkanie drogą na wprost.

    Serca nam pulsują jak radary dwa,
    Nic nam drogi nie zmyli ani noc ni mgła.
    Świat jest wtedy mały jak rozstania łza,
    Na pewno się spotkamy miłość drogę zna.

    Bywa też tak, że życie złe,
    Przydzieli nam, dwie role. Odmienne dwie.
    Ja jestem noc, Ty jesteś dzień,
    Tak trudno nam się spotkać, choć ja Twój cień.

    Serca nam pulsują...

    Gdy wicher zły, ślad myli nam,
    My mamy dobrą mapę, serca tam tam.
    Niestraszny sztorm, piaskowych burz.
    Ani wyniosłe fale ogromnych mórz.

    Serca nam pulsują...

    tekst Marek Grechuta

    "Jak radary dwa" - aha! :)))*
    Miłego dnia z przyjemną aurą i wszystkimi urokami późnego lata :)*

    OdpowiedzUsuń
  34. Dzień dobry Ewuniu :)
    Pewnie się starzeję:-) Bywa, że wracam myślami do dni, które zmieniły moje życie, myślenie, postrzeganie, odczuwanie, krótko mówiąc mnie samą. Dziesięć lat...A to wszystko powróciło za sprawą wiersza...

    Pierwszy dzień

    Gdyby w pamięci trwało coś więcej niż data
    Dnia, kiedy mnie poznałeś ! Pamiętać choć tyle:
    Ten pierwszy dzień, tę pierwszą godzinę czy chwilę -
    Czy był w niej półmrok zimy, czy słoneczność lata ?
    Tak wszystko wymazała zbyt prędka utrata
    Pamięci, tak nasz pierwszy dzień z innymi mylę,
    Tak nie umiałam wtedy w pospolitym pyle
    Dostrzec złotego piasku późniejszego świata -
    Gdybym mogła dziś wskrzesić ten dzień ! W takim święcie
    Widzieć codzienność ? Dać mu zniknąć wśród czeredy
    Dni, tak jak grudzie śniegu wśród innych grud, kiedy
    Przyjdzie odwilż ? Tak mało znaczyło w momencie
    Trwania - tak wiele później ! To pierwsze dotknięcie
    Twej ręki... - Gdyby można było wiedzieć - wtedy !

    - Christina Rossetti
    - Stanisław Barańczak przełożył

    Słonecznego, uśmiechniętego dnia, buźka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Nie wiem, czy mam gratulować, czy wyrażać współczucie... jedno jest pewne, że z każdego doświadczenia można wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie na przyszłość. A pamięć, to nasza skarbnica i żaden wiek nie jest w stanie nam jej odebrać.

      czy wiesz

      że istnieją godziny
      znaczące więcej niż życie
      takie o których ludzie
      mówią po prostu
      szczęście

      chwile przemykające
      drastycznie jak okamgnienie
      te co zostają w sercu
      na teraz i na potem

      czy wiesz że są pocałunki
      zostawiające ślady
      jak zanurzone w tuszu
      trudnym do usunięcia
      pieczątki na pamięci

      wiesz że istnieje miłość
      niespodziewana szczera
      taka która na zawsze
      odwraca bieg wydarzeń

      nie wiem czy wiesz
      jak boli tęsknota
      za zapachem

      ulotność dotykalna
      i żal niewysłowiony
      że to co nas spotyka

      przypadkiem ukradnie
      czas

      JoAnna Idzikowska - Kęsik
      Gdańsk, 19 II 17

      Serdecznie z uśmiechem i ciepłymi myślami na miłe popołudnie i wieczór, buźka :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)
      (...) istnieje miłość niespodziewana szczera (...). Do tego wzruszającego wiersza mogę tylko dodać...

      Gdziekolwiek

      Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie,
      będą miejsca w książkach i miejsca przy stole,
      kasztan, kiedy kwitnie lub owoc otwiera,
      będą drzewa, ulice, ktoś nagle zawoła,
      ktoś do drzwi zapuka i pamięć przyniesie
      z kwiatem, z godziną, z kolorem,
      wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty
      prawdziwe jak powietrze ode mnie do ciebie,
      gdziekolwiek będę, cokolwiek się stanie.

      - Jan Zych

      a z podziękowanie za wczorajszy wieczorny :)))

      dałbym ci

      dałbym ci zapach jaśminu
      może bzu
      gdybyś była blisko...
      Jesteś za daleko
      sam nie trafi...

      dałbym ci pąk kasztana
      malutki
      zlepiony żywicą
      gdybym cię tylko lubił...

      dałbym ci kwiat głogu
      biały
      albo czerwony
      gdybym cię tylko kochał...

      dałbym ci wiosnę
      albo lato
      gdybym tylko tęsknił...

      dałbym ci jedno słowo
      ale wiem -
      nie uwierzysz...

      - Cezary Bocian

      Po wczorajszy zwariowanym, dzisiaj emocje opadły na tyle, że nicmisięniechce !
      Pewnie dlatego pomyślę o wcześniejszej kolacji i spanku.
      Dobranoc Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, buźka, do jutra, pa :)

      Usuń
    3. Och, jak ja rozumiem niechcemisia! Coś podobnego i mnie ogarnęło dzisiaj. To już tylko na dobranoc najpiękniejsza liryka świata i też uciekam w podusie.

      * * * (We śnie jesteś moja...)


      We śnie jesteś moja i pierwsza,
      we śnie jestem pierwszy dla ciebie.
      Rozmawiamy o kwiatach i wierszach,
      psach na ziemi i ptakach na niebie.

      We śnie w lasach są jasne polany
      spokój złoty i niesłychany,
      pocałunki zielone jak paproć.

      Albo jesteś egipska królowa
      jak miód słodka i mądra jak sowa,
      a ja jestem przy tobie jak światło.

      Konstanty Ildefons Gałczyński

      Kolorowych snów, Zuziu z podziękowaniem za dzisiejszą poezję, pa, do jutra, buźka :)

      Usuń
  35. Bry...-jeszcze nie wieczór, ale witam Panie na godzinę przed
    zmierzchem.:)*

    Dzionek z gatunku tych co lubię, - do przeżycia. jednak podzielam w całej rozciągłości myśli naszego Alexandra
    Czartoryskiego zawarte w Sonetenos 56 pt.-

    * * *...Chwile biegną...* * *

    Chwile biegną, latka lecą, Czas upływa
    Tętnem serca mierzę moje przemijanie
    Do Nadziei - tej kłamczuchy - ślę pytanie:
    - Ile razy mam sam siebie oszukiwać?

    Mówić sobie; - co najlepsze wciąż przede mną
    Zdrowie, szczęście, miłość niemal Raj na Ziemi
    O! Nadziejo, przestań szeptać - z Czasem - przemiń
    Miast wciąż liczyć na naiwność mą bezdenną

    Pragmatyczną stań się dla mnie Dobrą Wróżką
    Wrzuć w me chwile Los bogaty w dobre skutki
    Trochę serca - cóż - po prostu sama włóż w to

    Widzisz przecież, że Człowieczy Czas zbyt krótki
    A więc zrozum, że naprawdę chodzi o to
    Byś w radości pozmieniała moje smutki

    Zapaliła Nieba gwiazdy, co dziś bledną
    Wypełniła wiatrem żagle mojej łódki
    To wystarczy i w tym całe rzeczy sedno

    Byś z Nadziei się zmieniła w Czarodziejkę
    Mocą różdżki ulepszyła treść realu
    Chwile szare też przemaluj w chwile piękne

    I nie zwlekaj, zrób to zaraz, bardzo proszę
    Rzecz nie musi ogromnego mieć wymiaru
    Nic z patosu, nic z pomników, piedestałów
    Chcę przymierzyć - to, co zrobisz - jak ma to się

    Do realu moich potrzeb, oczekiwań
    I do Czasu, by na chwilę przyhamował ...
    Chcę, by w Ciało się zmieniały moje Słowa;
    Chcę mieć Szczęście póki jeszcze tu przebywam!

    -•♥•-

    A za odpowiednią kołysanką do powyższego wiersza Alexandra
    Czartoryskiego będzie "Kołysanka dla Jaszy" Agnieszki
    Osieckiej w wykonaniu Joanny Słowińskiej z muzyką Zygmunta
    Koniecznego

    https://www.youtube.com/watch?v=wilGUs4Pgnw

    Kto zawiesił te księżyce nad łóżkami,
    mądrą głowę miał.
    Chciał, by ludzie w cichym blasku słodko spali,
    nie wpadali, mój kochany, w szał.
    "Księżycowy" wstaje wcześniej od piekarza
    i wędruje w dal.
    "Zaśnij wreszcie, zaśnij wreszcie - tak powtarza -
    śpijcie ludzie, bo mi was tak żal."

    Uplotę ci złoty kołacz
    z moich złocistych promieni
    już ty się, człowieku nie kołacz,
    niech ci się na dobre odmieni.
    A z mego ciepła srebrnego
    utoczę ci miodu ciut,
    niech ci się w sercu pieni
    słodki miód.

    Kto przysłonił złoty księżyc obłokami,
    mądrą głowę miał.
    Chciał, by żony całowały się z mężami,
    nie wpadały, mój kochany, w szał.
    "Księżycowy" wstaje wcześniej niż stójkowy
    i przemierza świat.
    Dobrym ludziom serca błyszczą jak podkowy,
    a złym ludziom czarno kwitnie biały sad.

    Uplotę ci....

    Kto prowadzi złoty księżyc w zatracenie,
    swoją rację ma,
    nie potrzeba nam księżyca, gdy płomienie
    z człowieczego idą mętu, idą z dna.
    O, bo diabeł wstaje wcześniej od księżyca
    i prowadzi nas,
    i wiruje cała ziemia jak spódnica,
    nie śpij, nie śpij, bo przemija czas.

    Uplotę ci złoty kołacz,
    z moich złocistych promieni,
    a ty się, człowieku, zakołacz,
    niech ci się na moje odmieni.
    A z mego łona młodego
    utoczę ci miodu w bród,
    niech ci się w sercu pieni
    gęsty miód.

    -•♥•-

    Dobranoc, dobranoc obecnym i nieobecnym o raz Tobie moja
    najmilejsza.:)))*** najczulsze pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry dobranocne, Jasieńku :)*
      Jeszcze dziś dało się żyć, jeszcze noc rześka... aż strach, co będzie jutro i pojutrze patrząc na prognozy meteo.
      I ja już zmęczona, że ledwie widzę na oczy po intensywnym dniu, choć z miłą późnoletnią pogodą. Dziś na dobranoc dwa w jednym z Jonaszem Koftą i Haliną Kunicką.

      -•♥•-

      *** Daj mi słowo ***

      Już słońca wschód, początek dnia,
      Biały poranek obiecuje dobre chwile nam.
      Jesteś już mój, ale czy wiesz,
      Co jeszcze z twoich ust usłyszeć chcę?

      Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
      Co jutro zakwitnie jak sad –
      Tak jak sad.
      W sercu schowam,
      Przejść wtedy mogę
      Przez ogień i wodę,
      Bo wiem, ze ja mam.
      Oczu mową dawno nazwane,
      Zwyczajne i znane tak trwa.
      Daj mi słowo,
      Chcę w nie uwierzyć,
      Chcę z tobą je przeżyć,
      Już czas.

      Dzień chyli się, nadchodzi chłód,
      Nie uwierzyłeś jeszcze miły, w białą magię słów.
      A ja to wiem, gdy cisza trwa,
      Co nienazwane jest, ucieka nam.

      Daj mi słowo, słowo niezwykłe,
      Co jutro zakwitnie jak sad –
      Tak jak sad.
      W sercu schowam,
      Przejść wtedy mogę
      Przez ogień i wodę,
      Bo wiem, ze ja mam.
      Oczu mową dawno nazwane,
      Zwyczajne i znane tak trwa.
      Daj mi słowo,
      Chcę w nie uwierzyć,
      Chcę z tobą je przeżyć,
      Już czas.

      Jonasz Kofta

      ... i muzycznie... cudnie z Halinką Kunicką.

      https://www.youtube.com/watch?v=p6PnNIrJ7ac

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))***... najpiękniejszych snów, czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
  36. Dzień dobry w środę :)*
    Jaki cichy ranek... nie ma już wesoło pokrzykujących jerzyków, dwa dni temu zabrały się w drogę. Słychać już tylko poranne przekomarzania młodych kawek i gawronów.
    Dzień na razie rześki, za oknem na tę chwilę 12 stopni.
    To co, może dziś po kawie śniadanie do łóżka? :)

    *** Śniadanie do łóżka ***

    https://www.youtube.com/watch?v=RIMt2L10kDk

    W otwarte okno wskoczę nad ranem
    Tuż obok się położę nim wstaniesz
    Duszy stałość skradnę całą
    Ty dostaniesz do łóżka podane

    Nowe życie na śniadanie
    Pozwól że Cię nim nakarmię
    Szczęściem nie bój się nakruszyć
    Wypełnijmy nim poduszki

    W otwarte okno wpuszczę promienie
    Niech wreszcie nas do końca ogrzeją
    Wśród owoców otwórz oczy
    Już się śmiejesz dostaniesz ode mnie

    Nowe życie na śniadanie
    Pozwól że Cię nim nakarmię
    Szczęściem nie bój się nakruszyć
    Wypełnijmy nim poduszki

    Nowe życie na śniadanie
    Pozwól że Cię nim nakarmię
    Szczęściem nie bój się nakruszyć
    Wypełnijmy nim poduszki

    Na śniadanie wprost do łóżka...

    Słowa Andrzej Piaseczny, muzyka Seweryn Krajewski

    Smacznego :)))* Miłego przebudzenia i pomyślnego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzień dobry Ewuniu :)
    Niebo zachmurzone zwiastujące znów deszcz, kawa, a do kawy przecudna przebudzanka :) Nie można sobie wyobrazić bardziej romantycznej sytuacji niż podane śniadanie do łóżka przez kochającą osobę :) Uwielbiam tą piosenkę :)Pozostając w klimatach...

    Rysowane Tobie

    A nawet jeśli to, co teraz ważne
    Pamięcią po nas nigdy nie zostanie
    Dam ci coś jeszcze, zawsze dawałem przecież
    Same drobiazgi, szczęściu nic nie trzeba więcej

    Rysowane tobie w gazecie serce
    Godzinami czekanymi, ode mnie
    Papierowe zdjęcia robione wszędzie
    Postarzeją się jak nic zamiast nas

    A nawet jeśli prędzej niż te chmury
    Obrazy nasze będą ludzie gubić
    Przecież to jasne, dzisiaj żyjemy właśnie
    Dam ci kolory, zanim pamięć wyblaknie

    Rysowane tobie w gazecie serce
    Godzinami czekanymi, ode mnie
    Papierowe zdjęcia robione wszędzie
    Postarzeją się jak nic zamiast nas

    Rysowane tobie w gazecie serce
    Godzinami czekanymi, ode mnie
    Najśmieszniejszą dla mnie minę na świecie
    Zdjęcie twojej takiej w kieszeni mam

    - Andrzej Piaseczny tekst
    - Seweryn Krajewski kompozytor

    https://www.youtube.com/watch?v=SHLASI1bdz8

    Pogodnego dnia z uśmiechem i bez zawirowań...)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      Zazdraszam zachmurzonego nieba i deszczu, u mnie znów afrykański żar i ostrzeżenie meteo 3 stopnia o zagrożeniu upałem dla czterech województw, w tym lubelskiego. Nie padało już chyba ponad tydzień...
      Ot, taka niesprawiedliwość aury.
      Z rysowania dla dwojga trochę wrażeń słowami poetki :)

      Sierpniowy ornament

      Gdy ziemia pęka od wyznań słońca
      I lato nagość ofiaruje zmierzchom
      Odciskam kolejne pocałunki sierpnia
      Na twoich ustach i zielonych listkach

      Wzruszona przystaję nad pogiętą trawą
      Gdy grzbiety pręży pod nektarem rosy
      W zapach sadu wplatam lazurowy batyst
      I purpurę zmysłów w ukochane oczy

      Patrzę na rulony pozwijanych pól
      Wmalowane w pejzaż złotymi kleksami
      Wokół słodka wrzawa odgłosów - koncertów

      Zawieszeni w ciszy znanego ścierniska
      Rzeźbiony szyframi dotyków i słów
      Swoisty ornament ulotności imion - dwóch

      - Jadwiga Schmoigl

      Pozdrawiam w ciszy upalnego popołudnia, buźka :)

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu :)
      " Sierpniowy ornament rzeźbiony szyframi dotyków i słów" - brzmi jak najpiękniejsza melodia :) A jeśli dodać mieniącą się barwami kwiatów piosenkę, wieczór staje się niezapomniany :)

      Sierpniowa piosenka

      Już rozkwitło wszystko, co miało,
      w barw palecie, zapachem ze snów,
      dzień sierpniowy poszedł na całość,
      letnim wiatrem i kwiatem mi mów.

      Krzak hortensji rozpienił się różem,
      odcieniami miłości gra floks
      cynobrowa czerwień nasturcji,
      pieśń zmysłową podaje co noc.

      Lustra jezior od lilii bieleją,
      nawłoć złotem rozsiewa swój blask,
      pomarańczem nagietki pęcznieją,
      a w cykorii zatrzymał się czas.

      Jesień przyjdzie, chłód każe zapomnieć,
      kandelabry malw zgaszą swój żar,
      teraz patrz, teraz chłoń nieprzytomnie,
      pod powieką ukryjesz ten skarb.

      - ewa*

      Niebo w czerwieni zachodzącego słońca uśmiecha się do Ciebie :)***

      Usuń
    3. :)

      DZIKIE WINO
      (fragment)
      Tańczy noc, rozśpiewała się
      po pagórkach, po kotlinach,
      tańczy noc, roztańczyła się
      w wieńcu z dzikiego wina.
      Klaszcze Wisła, wszystkie fale klaszczą,
      a nad Wisłą klaszcze wiklina,
      klaszcze niebo wysoko, noc tańczy
      w wieńcu z dzikiego wina.
      A to przecież wiatr dmie w srebrne pasma
      chmur, a każda chmura inna.
      Tańczy noc, jak bardzo srebrna gwiazda,
      w wieńcu z dzikiego wina.
      A to przecie najzwyklejsze liście,
      zwykły księżyc, co liście odciemnia -
      tylko że ten trylik tak srebrzyście,
      tylko że ten bas jak skała: ziemia.
      I pieśń ziemi, co jak skrzypce woła -
      i te strofy, co jak chmury płyną -
      strofy - chmury - noc czuwa, wesoła -
      i szumiące dzikie wino, dzikie wino -
      koło tych pagórków piaszczystych, które księżyc
      po kolei odsłania,
      jeden po drugim,
      jeden po drugim,
      ptaki śpią,
      tylko droga się srebrzy
      i Wisła świeci jak latarnia.

      K.I. Gałczyński

      Ptaki śpią i nam też pora w podusie. Dobranoc, Zuziu, łagodnych snów, pa do jutra :)***

      Usuń
  38. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Czekam na deszcz, burzę też przyjmę. Sucho jak na
    kacenjamerze...gdy natura wyżłopała wszystko.:-)

    I już "Słowo na dobranoc Adama Asnyka -

    * * *...Zranionym sercom...* * *

    Zranionym sercom potrzeba
    Błękitów nieba,
    Skrzydlatej modlitwy gońca,
    Pogodnych uśmiechów słońca
    Ciszy bez końca ...

    Lub burzy, która zagłuszy
    Żrący ból duszy -
    I czarnej, wyjącej nocy,
    Co będzie osłonić w mocy
    Ich płacz sierocy ...

    -•♥•-

    I kołysanka rekordzistka odtwarzań tego lata - Luisa Fonsi ‒ "Despacito"

    https://www.youtube.com/watch?v=kJQP7kiw5Fk


    Tak, wiesz, że od jakiegoś czasu wpatruję się w ciebie
    dziś muszę zatańczyć z Tobą.
    Już spostrzegłem, że Twoje spojrzenie przemawia do mnie,
    wskaż mi drogę, którą ja podążam.

    Ty, ty jesteś magnesem, a ja jestem metalem,
    zbliżam się i układam swoje plany,
    samo tylko myślenie przyspiesza puls (serca).

    Teraz, teraz podobasz mi się bardziej niż zazwyczaj,
    wszystkie moje zmysły proszą o więcej,
    jestem, trzeba korzystać z tego bez żadnego pośpiechu.

    Powolutku,
    chcę poczuć zapach Twojej szyi, powolutku
    pozwól, że szepnę Tobie coś na ucho,
    byś pamiętała (o tym) kiedy nie będzie Cię przy mnie.

    Powolutku,
    chcę rozebrać Cię w pocałunkach, powolutku,
    podpisywać ściany Twojego labiryntu,
    i w całości uczynić Twoje ciało rękopisem.

    Chodź, chodź, chodź, chodź.

    Chcę widzieć jak tańczą Twoje włosy,
    chcę być Twoim rytmem,
    byś pokazała moim ustom
    swoje ulubione miejsca.
    Pozwól mi przekroczyć strefy twojego niebezpieczeństwa,
    by pobudzić twoje krzyki
    i byś zapomniała (o tym) jak się nazywasz.

    Jeśli proszę Cię o pocałunek, chodź, daj mi go,
    wiem, że myślisz o tym
    cały czas usiłuję go zasmakować,
    maleńka, to znaczy dając, dając to
    wiesz, że twoje serce, ze mną, wywołuje w tobie bum-bum,
    wiesz, że ta dziecina poszukuje we mnie bum-bum.

    Chodź, skosztuj mych ust by wiedzieć jak Ci smakują,
    chcę, chcę, chcę widzieć ile jest w tobie miłości,
    nie spieszy mi się, pragnę udać się w podróż,
    zaczniemy powoli, później (będzie) namiętnie.

    Krok po kroku, delikatnie, delikatniutko,
    tulimy się do siebie powolutku,
    kiedy całujesz mnie z tą wielką śmiałością,
    widzę, że jesteś złośnicą w okazywaniu delikatności.

    Krok po kroku, delikatnie, delikatniutko,
    tulimy się do siebie powolutku,
    i faktycznie to piękno jest układanką,
    ale słuchaj, mam ostatnią część by poskładać ją w całość.

    Powolutku,
    chcę poczuć zapach Twojej szyi, powolutku
    pozwól, że szepnę Tobie coś na ucho,
    byś pamiętała (o tym) kiedy nie będzie Cię przy mnie.

    Powolutku,
    chcę rozebrać Cię w pocałunkach, powolutku,
    podpisywać ściany Twojego labiryntu,
    i w całości uczynić Twoje ciało rękopisem.

    Chodź, chodź, chodź, chodź.

    Chcę widzieć jak tańczą Twoje włosy,
    chcę być Twoim rytmem,
    byś pokazała moim ustom
    swoje ulubione miejsca.
    Pozwól mi przekroczyć strefy twojego niebezpieczeństwa,
    by pobudzić twoje krzyki
    i byś zapomniała (o tym) jak się nazywasz.

    Powolutku,
    zróbmy to na plaży w Portoryko,
    póki fale krzyczą: „ach, ty szczęściarzu!”,
    by moje piętno pozostało z tobą.

    Krok po kroku, delikatnie, delikatniutko,
    tulimy się do siebie powolutku,
    byś pokazała moim ustom Twoje ulubione miejsca.

    Krok po kroku, delikatnie, delikatniutko,
    tulimy się do siebie powolutku,
    by pobudzić Twoje krzyki,
    i byś zapomniała (o tym) jak się nazywasz.
    Powolutku.

    -•♥•-

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))***
    ..."Powolutku, chcę rozebrać Cię w pocałunkach"... najczulej.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Jak pisałam swoją dobranockę, to Cię jeszcze nie było... cudna!
      I najczulsze pa :)))***

      Usuń
  39. No i już czas na sen, bo...

    *** Dookoła noc się stała ***

    Dookoła noc się stała,
    księżyc się rozgościł,
    jeszcze ci nie powiedziałam
    wszystkich słów miłości.
    Jeszcze z tobą nie zdążyłam
    na najdalsze gwiazdy,
    jeszcze ci nie wymyśliłam
    najpiękniejszej nazwy.

    Ale teraz z moich ramion
    zrobię ci kołyskę,
    niech cię, miły, nie poranią
    leśne trawy niskie.
    A ty śpij, a ty śpij,
    zanurz się w noc ciemną,
    a ty śnij, a ty śnij,
    śnij, że jesteś ze mną.

    Jeszcze cię nie porównałam,
    jak porównać trzeba,
    jeszcze ci nie przychyliłam
    ziemi ani nieba.
    Jeszcze z tobą nie obiegłam
    wszystkich mórz i jezior,
    jeszcze ci nie uwierzyłam,
    tak, jak ludzie wierzą.

    Ale teraz z moich ramion
    zrobię ci kołyskę,
    niech cię, miły, nie poranią
    leśne trawy niskie.
    A ty śpij, a ty śpij,
    zanurz się w noc ciemną,
    a ty śnij, a ty śnij,
    śnij, że jesteś ze mną.

    Agnieszka Osiecka

    ... i muzycznie z Łucją Prus, kompozytor Adam Sławiński

    https://www.youtube.com/watch?v=uwFnQdoYLyU

    Dobrej nocki, Kochani :)))*** do jutra, pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
  40. Witam czwartowym rankiem :)*
    Dużo obłoków, późnoletnie nostalgie i na razie miła temperatura 18 st. Bardzo lubię takie klimaty :)
    Na dzień dobry kawa z odrobiną romantycznej nutki na przebudzenie, śpiewanej przez Grzegorza Turnaua.

    *** Wiem ***

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=TkHMFXm-8kU

    Już widziało się, słyszało
    przeczuwało, dotykało
    lecz nam było ciągle mało
    zamiast westchnąć czy powiedzieć
    nam się chciało, chciało wiedzieć
    nam się chciało
    wiedzieć

    Wiem - słowo jak krem
    krem na zmarszczki w mojej głowie
    coś na trzepotanie powiek
    wiem - dobrze wiem
    wiem - drogi nasz tlen
    na podwodność naszych wrażeń
    stratosferę naszych marzeń
    wiem - dobrze wiem, słodkie wiem

    Dobrze, dobrze wiem - mówiłem
    aż zjawiło się niemiło
    tak jak obiad po musztardzie
    obok mego kochanego
    kocham kocham kocham kocham
    inne słowo - BARDZIEJ

    Wiem - słowo jak krem ...

    Jestem pyłkiem, wiem - mówiłem
    na tej wiedzy jak na miedzy
    przesiedziałem długie lata
    aż przypadkiem dowiedziałem się
    że owszem - jestem pyłkiem
    ale na wyjściowej marynarce świata

    wiem - słowo jak krem ...

    Już widziało się, słyszało
    przeczuwało, dotykało
    przeczuwało, dotykało ...

    ❀ڿڰۣڿ❀

    ... przyjemnych chwil z delikatnym latem na rozpoczęcie dnia i aż do jego końca :)*

    OdpowiedzUsuń
  41. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Nocny deszcz, poranna burza wprawiły mój organizm w stan hibernacji. Powoli wracam do żywych :)A ponieważ na nowo zaczynam, więc potrzebuję dużżżo zieloności :)

    Tam gdzie zieloność

    Tam gdzie zieloność barwi wodę
    przepływającą z drżącym szmerem
    wstrzymuję oddech i na palcach
    bliżej podchodzę... tylko zerknę

    nie śmiem nadziei mieć zbyt wielkiej
    że właśnie ciebie tutaj spotkam
    ale choć może ciepłem wesprze
    mnie uśmiechnięta czyjaś postać

    może być nawet leśna wróżka
    skrzydlata radość źródła czasu
    co przytrzymuje dla mnie spokój
    nie zapomniała też o wsparciu

    na pięciolinii wzruszeń pełno
    słów nieporadnych modlitw ciepłych
    goniąc śladami ulotności
    pragnę nadziei zdobyć szlify

    - Maryla

    Po kawie, przed codziennymi obowiązkami.
    Lekkiego jak zefirek dnia, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuziu, teraz nad Lublinem szaleje burza i co raz internet mi zanika. Popiszę, jak to wszystko się skończy, buziaki, na razie :)

      Usuń
    2. :)
      Noc już w pełni, a nam do towarzystwa brakuje tylko księżyca. Wypełnię tę lukę wierszem mojej miłej znajomej Zosi.

      Noc ja i księżyc

      Stoję w oknie - czekam. Tej nocy mam randevu.
      On spóźniony ? Wszak godziny mi nie wyznaczył !
      Gdy zjawi się, spojrzę w jasną twarz i wyznam mu,
      że czekam bez żalu, a los mi go przeznaczył !

      Na tle ametystów nocy swą twarz wciąż zmienia.
      Bywa, jak złoty denar, gdy przybywa w zaloty,
      to znów wychudły, niczym szabla Saracena.
      Urzekający wędrowiec lśniący od pozłoty.

      Bezsenność dobrze się czuje w jego towarzystwie.
      Miłe spacery we dwoje po nieboskłonie...
      Sycę zmysły widokiem nim czar ten pryśnie,
      w każdej jego kwadrze wraz z nim w poezji tonę...

      - Zofia Szydzik

      Dobranoc Zuziu, kolorowych, relaksujących snów, do jutrzejszego ranka, pa :)

      Usuń
    3. ... dodam ...
      II - sierpniowy koncert

      ostatnie łodzie cumują przy kei
      jak dorodne łabędzie zbite w stadko
      kołyszą się pyszne
      opuściły żagle i czekają
      na delikatną pieszczotę
      przybrzeżnej fali
      pod dachem perlistego nieba
      wsłuchane w odgłosy
      z pogranicza wieczoru i nocy
      nieme czekają na koncert
      niewidzialnej orkiestry
      noc - dyrygent w brokatowym blasku
      wita tuląc aksamitem łodzie
      postrzępiony widnokrąg
      i pejzaż naciekający powoli
      odcieniami szarości i czerni
      koncert cykad rozpoczęty
      tylko on nie profanuje ciszy
      tych miejsc ożywia kłobuki
      z mazurskich klechd

      - Zofia Szydzik

      Dzięki za wierszowaną rozmowę, dobranoc Ewuniu, buźka, pa :)***

      Usuń
  42. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    A u mnie spokój, bez burz i nieprzewidzianych wyskoków
    :aury, jedynie temperatura wyskoczyła ponad stan. 21:33
    trzyma się wysoko i wynosi 30 stopni C. A jutra już się
    boję, bo obiecują słoneczne 35 stopni...kurde!

    Po dzisiejszym dniu ledwo zipię... i dziś tylko kołysanka
    Seweryna Krajewskiego do słów Agnieszki Osieckiej -

    * * *...Stan podgorączkowy...* * *

    -•♥•-

    https://www.youtube.com/watch?v=NJt7QiD_Uj8

    Znam taki stan nad ranem na brzegach snu,
    stan, można rzec - wyjątkowy,
    ktoś, kogo nie kochałem, jest znowu tu
    I słychać szept gorączkowy:

    że mamy jeszcze czas,
    że mamy siebie,
    kto słyszał mówić pas,
    kto? - tego nie wiem.

    Znam taki stan o brzasku w godzinie zórz,
    stan, można rzec - wyjątkowy,
    ktoś, kto od lat nie zasnął, jest znowu tuż,
    i słychać szept karminowy,

    że mamy jeszcze noc,
    że mamy siebie,
    kto słyszał burzyć most,
    Kto? - tego nie wiem.

    Znam taki stan po nocy, nim zadrży wiatr,
    stan, można rzec - wyjątkowy,
    ktoś, kto mnie nie zaskoczy, jest blisko tak,
    że czuję żal migdałowy,

    że nic nie było wszak,
    że nic nie będzie,
    kto, kto to złamał tak,
    Te dwie gałęzie?

    Znam taki stan nad ranem na brzegach snu,
    stan, można rzec - wyjątkowy,
    ktoś, kogo nie kochałem, jest znowu tu,
    i słychać szept gorączkowy...

    -•♥•-

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
    pięknej najczulszej muzyki burz do porannych brzegów snu.:)))))***...a burzy zazdraszczam, jak nie wiem co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Burza szybko się skończyła, ale zaniki internetu trwały dłużej. Dopiero teraz jako tako cośkolwiek wchodzi. Co to za burza... błysnęło z pięć razy, zrobiło się ciemno, zawiało tak, że mi przewróciło suszarkę na balkonie i spadło kilka ogromnych kropel deszczu. I koniec! A po tym od nowa niemiłosierny upał. Na jutro zapowiadane jest 36 stopni... jessu, jak to przeżyć?
      Zaraz poszukam kołysanki, bo już jestem potwornie zmęczona.

      Usuń
    2. ... i na dobranoc Dobry sen Jonasza Kofty :)

      https://www.youtube.com/watch?v=EhllqEkN_zc

      Dobry sen

      Ładnie u ciebie
      Tyle książek
      Ty sam to wszystko czytasz?
      Jest to, co lubię
      "Mały książę"
      O! Jaka ładna płyta
      Leż, leż spokojnie
      Jutro wstaniesz
      Drobiazg
      Trzydzieści siedem dwa
      Zaraz opowiem Ci, kochanie
      Skąd przyszłam
      I kim jestem ja

      Ja jestem dobrym snem
      Życia mam tylko godzinę
      Będziesz pamiętał mnie
      Gdy minę
      Ja jestem dobrym snem
      W którym jest wszystko tak piękne
      Kochanie nie budź się
      Bo zniknę

      Tyle tu dymu
      Pokój tonie
      Otworzę zaraz okno
      A te koszule
      Na balkonie
      Na amen ci zmokną
      Leź, leź spokojnie
      Jutro wstaniesz
      Grypa
      Podgorączkowy dreszcz
      Mój czas się kończy
      Nie zostanę
      Nie mogę
      A dlaczego wiesz

      Ja jestem dobrym snem...

      Ja jestem dobrym snem
      Zasmucę cię i porzucę
      Dobranoc - tylko gdzie
      Schowałeś klucze ?...

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Słonko moje :)))*** dobrych snów, do ranka, czułe pa :)))***

      Usuń
  43. Dzień dobry w piątek :)*
    Od dziś zaczynam urlop :) Jeszcze tydzień na miejscu, a w przyszłą niedzielę odlot nad morze.
    A na razie pierwsza leniwa urlopowa z przebudzanką w zbiorowym wykonaniu... warto sobie przypomnieć :)

    Marek Grechuta, Łucja Prus i Jonasz Kofta - Pamiętajcie o ogrodach (Opole 1977)

    https://www.youtube.com/watch?v=jqf2TpqAwmY

    Bluszczem ku oknom
    Kwiatem w samotność
    Poszumem traw
    Drzewem, co stoi -
    Uspokojenie
    Wśród tylu spraw

    Pamiętajcie o ogrodach -
    Przecież stamtąd przyszliście
    W żar epoki użyczą wam chłodu
    Tylko drzewa, tylko liście

    Pamiętajcie o ogrodach -
    Czy tak trudno być poetą?
    W żar epoki nie użyczy wam chłodu
    Żaden schron, żaden beton

    Kroplą pamięci
    Nicią pajęczą
    Zapachem bzu
    Wiesz już na pewno
    Świeżością rzewną
    To właśnie tu

    Pamiętajcie o ogrodach -
    Przecież stamtąd przyszliście
    W żar epoki użyczą wam chłodu
    Tylko drzewa, tylko liście

    Pamiętajcie o ogrodach -
    Czy tak trudno być poetą?
    W żar epoki nie użyczy wam chłodu
    Żaden schron, żaden beton

    I dokąd uciec
    W za ciasnym bucie
    Gdy twardy bruk?
    Są gdzieś daleko
    Przejrzyste rzeki
    I mamy dwudziesty wiek

    Pamiętajcie o ogrodach -
    Przecież stamtąd przyszliście
    W żar epoki użyczą wam chłodu
    Tylko drzewa, tylko liście

    Pamiętajcie o ogrodach -
    Czy tak trudno być poetą?
    W żar epoki nie użyczy wam chłodu
    Żaden schron, żaden beton

    Autor słów Jonasz Kofta, kompozytor Jan Pietrzak

    Mam dwa nowe wiersze i nie wiem, jak je podzielić na posty, ale chyba zamieszczę dwa w jednym? Jeszcze pomyślę.
    Dobrego dnia Wszystkim bez horrorów aury :)*

    OdpowiedzUsuń
  44. Dzień dobry Ewuniu :)
    Ogrody... dużo pięknych wspomnień, które być może odpłyną. No cóż, życie nie znosi próżni...

    W moim ogrodzie

    W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
    Powolną strugą płynął wytrwale
    W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy
    Tak dawno słów przyjaznych parę

    W moim ogrodzie, gdzie smutek gości
    Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce
    W moim ogrodzie, gdzie samotności
    Nikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy potem

    W moim ogrodzie, gdzie długa zima
    Zmroziła wszystkie ciepłe uczucia
    W moim ogrodzie, gdzie strumień źródła
    Zastygł w bezruchu, a czas umyka

    Aż pewnej nocy puściły lody
    Ogrodu serce mocniej zabiło
    Przyszłaś, nabrałaś źródlanej wody
    I napoiłaś, a wszystko ożyło

    Byłaś tak śliczna niczym poranek,
    Niczym wiosenny kwiat jabłoni
    I nie zapomnę nigdy tej chwili
    Gdy dłoń dotknęła Twojej dłoni

    I nie zapomnę tych chwil radosnych
    Kiedy nie mogąc wydobyć słowa
    Z zapartym tchem patrzyłem Ci w oczy
    Tak trwała nasza bez słów rozmowa

    Ja Twoje włosy dotykałem ukradkiem
    Gdy zamyślona z pochyloną głową
    Byłaś mi jak prześliczna nimfa
    Co się choć tak blisko byłaś przy mnie,
    Choć Twoje oczy śmiały się do mnie
    Doprawdy niczego nie jestem pewien
    Co czułaś wtedy, czy wart jestem wspomnień

    - Daab

    https://www.youtube.com/watch?v=qKAz9zlk6Xw

    Pozdrawiam serdecznie, życząc dobrego spędzenia dni na urlopie, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      "Ogrodu serce" - bo taki ma tytuł ta piosenka, to również moja ulubiona kompozycja. I zwróciłam uwagę na wielość jej autorów zarówno słów, jak i muzyki, a są nimi: Waldemar Deska, Dariusz Gierszewski, Andrzej Krzywy, Artur Miłoszewski, Wojciech Sawicki, Piotr Strojnowski. To dopiero godna podziwu kooperacja :)
      Wracając do poezji ogrodowej, tu zawsze niezawodny jest Adam Ziemianin, ale najpierw był Leopold Staff.

      Ogród przedziwny


      W przedziwnym mieszkam ogrodzie,
      Gdzie żyją kwiaty i dzieci
      I gdzie po słońca zachodzie
      Uśmiech nam z oczu świeci.

      Wodotrysk bije tu dziwny,
      Co śpiewa jak śmiech i łkanie;
      Krzew nad nim rośnie oliwny
      Cichy jak pojednanie.

      Różom, co cały rok wiernie
      Kwitną i słodycz ślą woni,
      Obwiązujemy lnem ciernie,
      By nie raniły nam dłoni.

      Żywim rój ptaków, co budzi
      Ze snu nas rannym powiewem,
      Ucząc nas iść między ludzi
      Z dobrą nowiną i śpiewem.

      I mamy ule bartnicze,
      Co każą w pszczół nam iść ślady
      I zbierać jeno słodycze
      Z kwiatów, co kryją i jady.

      I pielęgnujem murawę,
      Plewiąc z niej chwasty i osty,
      By każdy, patrząc na trawę,
      Duszą, jak trawa, był prosty.

      Leopold Staff

      Lublin upalny, 37 stopni w cieniu i ani podmuchu wiatru... jest upiornie, nawet nie chce mi się o tym pisać, trzeba jak najszybciej uciekać za miasto, bo tam bez blokowisk i asfaltów dużo łatwiej w cieniu drzew znosić tak niemiłosierny żar.
      Przyjemnych chwil w wieczornym chłodku, Zuziu, serdeczności z uśmiechem :)

      Usuń
  45. No to ja już wysiadam... dobranoc, Kochani, chłodnej nocy!

    https://www.youtube.com/watch?v=SHiYdhRI630

    OdpowiedzUsuń
  46. Dzień dobry w sobotę :)*
    Poranek bardzo ciepły, już 23 stopnie... mam nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami upał dziś trochę zelży, bo już trudno non stop funkcjonować w nagrzanym piekarniku.
    Za to wrzosów już wszędzie pełno :)
    No właśnie, przypomniała mi się nastrojowa piosenka Edwarda Stachury z wrzosowiskiem. Zatem do pierwszej kawy...


    *** Z nim będziesz szczęśliwsza ***

    Zrozum to, co powiem
    Spróbuj to zrozumieć dobrze
    Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe
    Albo noworoczne, jeszcze lepsze może
    O północy, gdy składane
    Drżącym głosem, niekłamane

    Z nim będziesz szczęśliwsza
    Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
    Ja, cóż - włóczęga, niespokojny duch
    Ze mną można tylko
    Pójść na wrzosowisko
    I zapomnieć wszystko
    Jaka epoka, jaki wiek
    Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
    I jaka godzina
    Kończy się
    A jaka zaczyna

    Z nim będziesz szczęśliwsza
    Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
    Ja, cóż - włóczęga, niespokojny duch
    Ze mną można tylko
    Pójść na wrzosowisko
    I zapomnieć wszystko
    Jaka epoka, jaki wiek
    Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
    I jaka godzina
    Kończy się
    A jaka zaczyna

    Nie myśl, że nie kocham
    Lub, że tylko trochę
    Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem
    Tak ogromnie, bardzo, jeszcze więcej może
    I dlatego właśnie - żegnaj
    Zrozum dobrze - żegnaj

    Z nim będziesz szczęśliwsza
    Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
    Ja, cóż - włóczęga, niespokojny duch
    Ze mną można tylko
    Pójść na wrzosowisko
    I zapomnieć wszystko
    Jaka epoka, jaki wiek
    Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
    I jaka godzina
    Kończy się
    A jaka zaczyna

    Z nim będziesz szczęśliwsza
    Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
    Ja cóż - włóczęga, niespokojny duch
    Ze mną można tylko
    Pójść na wrzosowisko
    I zapomnieć wszystko
    Jaka epoka, jaki wiek
    Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
    I jaka godzina
    Kończy się
    A jaka zaczyna

    Ze mną można tylko
    W dali znikać cicho

    Tekst Edward Stachura, muzyka Krzysztof Myszkowski, wykonanie Stare Dobre Małżeństwo.

    https://www.youtube.com/watch?v=c1_nhsZEBgs

    Pomyślnej soboty z umiarkowanym latem i dobrym humorem na cały dzień :)*

    OdpowiedzUsuń
  47. Dzień dobry Ewuniu :)
    Bardzo zabiegana jestem dzisiaj, jak to przed wolnymi dniami :( Odpowiem cichutko, jak mogę najciszej :)*

    Mówię do ciebie cicho

    Mówię do ciebie tak cicho jakbym świecił
    I kwitną gwiazdy na łące mojej krwi
    Stoi mi w oczach gwiazda twojej krwi
    Mówię tak cicho aż mój cień jest biały

    Jestem chłodną wyspą dla twojego ciała
    która upadła w noc gorącą kroplą
    Mówię do ciebie tak cicho jak przez sen
    płonie twój profil na mojej skórze

    Mówię do ciebie tak cicho jak ptak
    o świcie słońce upuszcza w twoje oczy
    Mówię tak cicho
    jak łza rzeźbi zmarszczkę

    Mówię do ciebie tak cicho
    jak ty do mnie

    - Rafał Wojaczek

    Teraz to już na popołudnie :) Uśmiechu, pogodnych myśli i do spotkania, buźka, pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)
      A ja dziś na luzie, tylko targ i świeże pieczywo zaliczyłam. Jak nie kupię dziś, to jutro, jak nie jutro, to w poniedziałek... przewróciło się, niech leży ;)))
      Uciekłam z rozpalonego miasta nad zalew, w klimaty wodnika Szuwarka ;) a potem podlewałam ogród, bo niestety, deszcz się zbiesił i na Wschodnią ani myśli zajrzeć.
      Na popołudnie i wieczór może jeszcze jeden wiersz w cichym i chłodnym nastroju wrzosów...

      Nie widziałam nigdy Wrzosowiska (1052)

      Nie widziałam nigdy Wrzosowiska
      Nie widziałam nigdy Oceanu
      A wiem, jak Wrzos wygląda z bliska
      I czym jest Grzmot Bałwanów.

      Nie rozmawiałam z Bogiem
      Nie bywałam w Zaświatach
      A przecież znam do Nieba drogę,
      Jakby istniała Mapa.

      Emily Dickinson

      Pięknego, sobotniego popołudnia i wieczoru, Zuziu, pozdrawiam z uśmiechem, buźka :)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Mile spędzony dzień, daje odpocząć ramionom i myślom. Teraz przyjemność obcowania z ulubioną poezją :)

      * * *

      Mój przyjaciel musi być ptakiem
      Dlatego, że on lata !
      Śmiertelny, musi być mój przyjaciel
      Dlatego, że on umiera !
      Kolce ma jak pszczoła !
      Ach, niezwykły przyjacielu
      Intrygujesz mnie !

      - Emily Dickinson
      - Ryszard Mierzejewski tłumaczenie

      Jeszcze ciepłego, z zachodzącym na czerwono słońcem, wieczoru buźka, pa :)*

      Usuń
    3. :)
      Pora dobranocna, a więc i wiersz na temat...

      Niech sen nocy

      Lekkość elfów tu potrzebna,
      taka, co rozwiesza rosę,
      bo tulone miękko myśli
      ja w realny świat już niosę.

      Jak pajączki pracowite
      ciągle tkamy przędzę z blasków,
      słowa nasze szeptem szyte
      tulą miękko światło brzasku.

      Niech sen nocy szafirowej
      zacznie śnić się nam na jawie
      z aromatem herbacianym
      albo obiecanej kawie.

      Siedząc obok ciebie blisko
      w dłonie niech się sytość wplecie
      w oczach się zapalą gwiazdy,
      rozsiewane w marzeń świecie.

      - Maria Polak

      Dobranoc Zuziu, dzięki za dzisiejsze rozmowy, snów w szafirze nocy, buźka pa :)*

      Usuń
    4. Ewuniu :)
      Dzięki za Marię, rewanżuję się Wieszczem :)

      * * *

      Każdy nowy dzień jest kwiatem,
      Który zakwita w naszych rękach.
      Tam gdzie się kocha, nigdy nie zapada noc.
      Serce to cząstka człowieka,
      Które tęskni, kocha i czeka.

      - Adam Mickiewicz

      Kolorowych snów Ewuniu, dobranoc, buźka,pa :)*

      Usuń
    5. Dziękuję za piękną poezję nocną, Zuziu :)*

      Usuń
  48. Niedzielne bry :)***
    ... i na wstępie miła wiadomość - leje :))) Pięknie, równo i gęściutko, upał poszedł się... no właśnie! ;-) Za oknem rześko, 17 stopni na tę chwilę. Około południa powinno się rozpogodzić i będzie można upoić się wspaniałym, świeżym powietrzem.
    To później, a teraz leniwa niedzielna kawa z frywolnym wierszem Jonasza Kofty ;)

    *** Impresja letnia ***

    Wietrzyk z pieprzykiem
    Pieprzyk z wietrzykiem
    Opina na biodrach tkaniny
    Rzeźbi niechcący
    Pod wiatr idące
    Rozkwitające dziewczyny
    Suknie szeleszczą
    Intymnych pieszczot
    W ustronne miejsca nie chowa
    Działa z natchnieniem
    Przez zaskoczenie

    Ach, gdybym ja tak spróbował

    Jonasz Kofta

    ;)))*

    ... i przebudzanka w wykonaniu Ireny Santor - Już nie ma dzikich plaż.

    https://www.youtube.com/watch?v=-pvzA39gR58

    Wszystkiego miłego i radosnego na dziś, dobrego wypoczynku Kochani :)*
    Postaram się dziś przemóc wszechogarniające lenistwo urlopowe i wstawić nowy post.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu :)
      To ja również pofrywolę w dzisiejszy ranek :)*

      Randka

      Wierzcie mi, albo nie wierzcie -
      Dobry humor mam i basta.
      Bo się umówiłem wreszcie
      Z najpiękniejszą laską z miasta.

      Ona chętna choć troszeczkę
      Zbyt pewna swojej urody.
      Ma przewiewną sukieneczkę.
      A pod spodem tylko body.

      Sukieneczka szczyt wygody -
      Rączki w górę - ot i wszystko
      Ale do takiego body
      Trzeba być ekwilibrystą:

      W takim miejscu to zapięcie...
      Któż wymyślić był to w stanie ?
      Trzeba mieć ogromne szczęście,
      By to odpiąć niespodziane.

      Tu uwagę jej odwracam
      I jakieś głupoty plotę.
      Tam próbuję - muskam, macam:
      Zaraz się zaleję potem...

      Widzę na jej twarzy jakiś
      Grymas podenerwowania -
      Wyraźnie mi daje znaki,
      Bym przyspieszył te działania.

      Więc próbuję z tyłu, z przodu.
      To ciuch jakiś, pies go trącał.
      I od góry i od spodu
      Lecz wysiłkom nie ma końca...

      Dwa guziczki już odpięte.
      Tylko trzeci większy jakiś
      I przez dziurkę - niepojęte -
      Nie chce przejść. Uparty taki.

      A ona by chciała prędzej:
      Do pomocy się zabrała.
      Wzięła sprawę w swoje ręce
      I... paznokcie dwa złamała...

      Różne cuda wyprawiałem
      I na nic, cholera jasna.
      Po co ja jej powiedziałem,
      Że dziurka musi być ciasna...

      - Cezary Bocian

      Ewuniu, Zachodnia w słońcu przykrytym lekką pierzynką z chmur, jeszcze niezbyt ciepło.
      Dostałam zaproszenie od znajomych, aby na ich ranczu powakacjować kilka dni :)* Wracam we wtorek wieczorem. Jeśli będzie zasięg postaram się chociaż pomachać :)))* Dla Ciebie i Ogródkowiczów zostawiam bukiet pachnących, czerwonych róż :)* Do spotkania, buźka, pa :)))*

      Usuń
    2. Miłego wakacjowania, Zuziu :)*
      Należy Ci się odpoczynek od zgiełku miasta i wszystkich spraw z nim związanych. A więc - ahoj, przygodo, buźka i do zobaczenia :)))*
      Będziemy tęsknić...

      Tęsknota

      Jak obłok mglista, słońcem złota,
      Snuje się, snuje ma tęsknota...

      Żyje w słonecznej, drżącej smudze,
      Na migocącej w iskrach strudze
      I w plamach jasnych, co przez liście
      Padają, złocąc się ogniście...
      W kropelkach rasy mi migota
      Myśl tęskna, w smutku swoim złota....
      Mąci weselny śpiew ptaszęcy
      I wraz z złocistą pszczołą brzęczy,
      Tkwi w delikatnych kształtach drzewa
      I kwiatów woń jej nie rozwiewa,
      A tylko wzmacnia bardziej jeszcze...
      Zmyć jej nie mogą letnie deszcze
      Grające światłem, barwą słońca...
      Czarem przejęta, łzami dmąca ­
      Czasem się zdaje, że już ginie,
      A ona z dali znów nadpłynie
      I świat znów tyje w jej rozterce...
      ...Świat? - Ach, nie, tylko moje serce...

      .. Jak obłok mglista, słońcem złota,
      Snuje się wiecznie ma tęsknota...

      - Teresa Bogusławska

      Pięknej pogody i dobrej zabawy :)))*

      Usuń
  49. Dobry wieczór na dobranoc.)*

    Wreszcie normalne lato, widać że i ogrodnicy wybierają
    się w sierpniu wakacjować, zatem życzę przychylnej aury
    w samopoczuciu i skutecznego wypoczynku.:-)

    A do życzeń dodaję dodaję kilka moich słów sprzed roku -


    Motto:
    ..."podaj mi jeszcze jeden promień
    nakarmię tęsknotę"...

    * * *

    Miła, ty tęsknić nie musisz
    - tęsknota to zatracenie.
    Dam ci eliksir do twej gębusi
    i pocałunki jako premię.

    Myślę, że dar mój przyjmiesz
    i będziesz ochotna,
    bo wezmę sam tak finezyjnie,
    aż tęsknota będzie ulotna.

    Obiecuję ci słodycz do końca
    i moc promieni nocą,
    a za dnia pełny błękit słońca
    a pocałunki cię ozłocą.

    Autor: Jasiek juhas

    ❤``·.¸◕

    A to kołysanka na podróż nad Bałtyk- "Znowu jestem dziś w podróży" Urszuli Sipińskiej-

    https://www.youtube.com/watch?v=uMZnnAcw4KM


    Znowu jestem dziś w podróży
    Znów na mnie hotel czeka gdzieś
    Dzień mi się w czasie jazdy dłuży
    Za szybko włączam czwarty bieg

    Umyka ziemia pod kołami
    Zostają w tyle setki mil
    Znikają miasta za szybami
    Jak gdyby się przesuwał film

    Zza szyb świat inny jest niż z bliska
    Zza szyb świat inny wymiar ma
    Od lat już żyję na walizkach
    Coś z miejsca mnie na miejsce gna...

    Czasem myślę, że już pora
    Nareszcie zadomowić się
    Pokoje zwolnić hotelowe
    Na stałe osiąść byle gdzie

    Błyskają światła z naprzeciwka
    Gęstnieje w reflektorach mgła
    Z głośników nowa wciąż muzyka
    Za kierownicą ciągle ja..

    tekst - Andrzej Kuryło

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim obecnym i nieobecnym oraz Tobie wakacjuszko. :)))*** czułe pa do jutra. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam ten wiersz i dziękuję Ci za przypomnienie, Jasieńku :)*
      Nad morze wybieram się dopiero w najbliższą niedzielę, 20 sierpnia, a na razie urlopowanie na miejscu.
      Już pracuję nad nowym postem, to trochę potrwa, a że dziś piękny błękit od rana, więc jako czekadełko proponuję do pierwszej kawy - EDITH PIAFF & CHARLES AZNAVOUR --JEDEN DZIEŃ W BŁĘKICIE - Plus bleu que tes yeux.

      https://www.youtube.com/watch?v=Vdr8tkkNnqM

      Usuń
  50. Trochę długo to trwało, ale już zapraszam pod nowy wpis :)*

    OdpowiedzUsuń