Powered By Blogger

niedziela, 31 grudnia 2017

Do Siego Roku!

Grudniowa przylaszczka z wąwozu Małachowskiego w Nałęczowie (zdjęcie z 30.12.2017 r.)...
... i zawilec :)
Do Siego Roku!

Gdy Nowy Rok przyjdzie, niech wita nadzieją,
pośród blasków ogni radością rozpali,
słońcem dnie rozświetli, szarość chmur rozwieje,
to co było dobre, pozwoli ocalić. 


Zgiełk świątecznych życzeń milknie w końcu grudnia,
kwiaty celebrują czas sennym milczeniem,
marzę ciemnym rankiem, bladym popołudniem,
aby się spełniło choć jedno życzenie. 


Każda nowa chwila niech błyszczy pogodą,
jeśli łzy, to tylko w drobinach wzruszenia,
Anioły Miłości za rękę Was wiodą
i z ochotą spełnią najskrytsze marzenia. 


Ewa Pilipczuk

Wszystkim Ogrodnikom i Przyjaciołom Impresji życzę -
- abyśmy w zdrowiu i spokoju doczekali kolejnego roku;
- niech Wam się darzy we wszystkich sprawach jak najlepiej i niech się spełnią Wasze marzenia;

- przyjaciołom poetom wielu sukcesów literackich,
- smutnym i doświadczonym przez los – utulenia i pocieszenia;
- wszystkim zaś radości, nadziei, wrażliwości na piękno przyrody, humoru oraz sił na przetrwanie trudnych czasów.
Do Siego Roku, Kochani! Niech będzie pięknie i normalnie!

99 komentarzy:

  1. Sylwestrowe dzień dobry :)*
    Mokre śniegowo-deszczowe zaranie dnia, za oknem -1 st., troszeczkę szronu i różu poranka... Wszystkiego, co dobre i miłe w ostatnim dniu starego roku też :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Ewuniu:)*
    Ostatni dzień roku kokietuje słońcem i błękitem dając wrażenie, że przede mną lepsza strona nieba ;-)
    Na ten moment radości z przygotowań do powitania tego co za chwilę będzie już znane.
    Buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Zuziu :) Z serdeczną wzajemnością, buźka :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      czy powinnam gratulować nowej ścieżki życia ??? Jeśli tak, to wiesz, że życzę naj, naj, naj :)
      Powoli zbliżamy się do godziny 0, ale zanim, to próba generalna ;-)

      Przepis na placek z życzeniami

      Główne składniki to:
      - Zdrowie
      Jak cenne, każdy z nas wie
      Bez niego niewiele można
      Choć czasem... góry przenieść gdy tylko wiara jest
      Więc wiary dodajmy moc
      Do tego nadzieję koniecznie dorzucić trzeba
      By wiara samotną nie była i...
      - Miłość
      Wszystko wymieszać z ogromem miłości
      To najważniejszy składnik

      Poza tym dodać:
      dwie łyżki pomyślności,
      kapkę radości,
      szczyptę życzliwości

      Wszystko powoli wymieszać z odrobiną uśmiechu :)

      Uwaga - ważne !!!
      Odsączyć troski, przygnębienie i smutek

      do smaku doprawić wdziękiem,
      urodą czy sławą - to już według uznania

      I piec,
      piec cały rok
      w wysokiej temperaturze pozytywnych uczuć
      w rodzinnej atmosferze

      Smacznego

      - Iza Kuspis

      Na najbliższe godziny uśmiechu i pomyślności :)*

      Usuń
    3. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dziękuję, Zuziu, ale nową-starą ścieżkę życia mam co rok i nie mam zamiaru jej zmieniać :) Skąd takie wnioski? Całkiem dobrze mi się po niej idzie :) Byleby tylko bez niespodziewanych kuksańców losu i odejmowania najbliższych...
      Życzenia już złożyłam, zatem czas na dobre przeczucia...

      "Coś z dobrych przeczuć"

      http://www.youtube.com/watch?v=AjG6HbaOsZg

      A co nas czeka jutro
      A co się zdarzy potem
      Jasne dni za krótkie
      A długie od kłopotów

      A sensu dookoła
      Jest nigdy nie za dużo
      A noc po nocy woła
      Za wysokie sny

      A niebo z chmur się przetrze
      Po największej burzy
      A wszystko co najlepsze
      Może się powtórzyć

      A ile zdarzeń jeszcze
      A ile snów i rzeczy
      A ile słów i gestów
      A ile dobrych przeczuć...

      ***
      ... mam nieśmiałe, dobre przeczucia, że los będzie dla nas łaskawszy w Nowym Roku :)*

      Usuń
  3. Dzień dobry Paniom Ogrodniczkom w ten szczególny dzień
    odchodzącego roku 2017. :)))*

    Życzę Wszystkim obecnym i nieobecnym spełnienia założonych planów, choćby były tylko marzeniami, w Nowym 2018 Roku.


    Wypijmy więc -

    * * *...Toast za siebie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=lJbS6Eb4BtI

    Za miłość niekochaną
    za dzień już odchodzący
    za przyjaźń zapomnianą
    za gest nic nieznaczący
    wypijmy raz

    Za drogę pogmatwaną
    za sen błogosławiony
    za wierność naciąganą
    i los upokorzonych
    wypijmy raz
    póki się chce
    tych kilka łez

    Za szczęście co w podróży
    za dobroć już przegraną
    samotność co się dłuży
    lojalność pożądaną
    wypijmy raz

    Za uśmiech nakręcany
    Za grzech już spowszedniały
    Za start wciąż nieudany
    Optymizm wciąż zgorzkniały
    Wypijmy raz
    póki się chce
    tych kilka łez

    Za twarz zmęczoną ludźmi
    nadzieję beznadziejną
    za powrót co nie wróci
    i pewność chwiejną
    wypijmy raz
    póki się chce
    tych kilka łez

    Za sens co wciąż w potrzebie
    Za czas co z nami trwa
    W końcu za samych siebie
    Wypijmy raz
    póki się chce
    tych kilka łez

    Wypijmy raz
    do dna...

    Słowa i muzyka Wojtek Gęsicki

    A w toaście nie może zabraknąć zdrówka dla wszystkich.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Panu Ogrodnikowi z najdłuższym... stażem ;)))*
      Tobie życzę dużo zdrowia, żeby Twoja "pompka" nigdy nie ustawała w miłosnym pikaniu, uśmiechów, weny nieustającej, mnóstwa energii i gotowości do pokonywania nowych 365 dni. Niech Ci się darzy we wszystkich sprawach jak najlepiej i najpiękniej :)))***
      Ściskam Cię staro- i noworocznie, całuski ślę i pozdrawiam :)*

      Anna Jantar - Zupełnie Nowy Rok

      https://www.youtube.com/watch?v=xC90ke0G87c

      Wokół się unoszą wspomnień serpentyny,
      jeszcze ta godzina, jeszcze pół godziny.
      Myśl wspomnienia zmienia, czas wciąż prędzej leci,
      dni się pomieszały szybkie jak confetti.

      Coś tam już się kończy, nie doczeka rana,
      wystrzeliły korki od szampana.
      Czas wciąż prędzej leci – licho bierz ten czas!
      Zaraz będzie tu wśród nas.

      Nowy rok, zupełnie nowy rok.
      Pierwszy krok, cudowny pierwszy krok.
      Nowy rok, wróżący wszystko wosk,
      nowy krok wiodący wszędzie.
      Jeszcze mrok, a już się spieszy wzrok
      W nowy los, w taniec szczęść i trosk.
      Nowy rok, zupełnie nowy rok
      ulepmy go jak wosk, jak wosk.

      Nowy rok nadjeżdża bielą pierwszej sanny
      jeszcze do nikogo zaadresowany.
      Jeszcze w swe ramiona wziął nie całą ziemię,
      jeszcze pod jodłami stary niedźwiedź drzemie.

      Jeszcze świat ma prawo wypić łyk szampana
      droga jego nie jest zapisana.
      Jeszcze nie dotknięta jak ten świeży śnieg –
      napisz na nim to co chcesz.

      Nowy rok, zupełnie nowy rok.
      Pierwszy krok, cudowny pierwszy krok.
      Nowy rok, wróżący wszystko wosk,
      nowy krok wiodący wszędzie.
      Jeszcze mrok, a już się spieszy wzrok
      W nowy los, w taniec szczęść i trosk.
      Nowy rok, zupełnie nowy rok -
      ulepmy go jak wosk, jak wosk.
      Nowy rok, zupełnie nowy rok….
      Ulepmy go jak wosk, ten rok.

      Autor tekstu Jerzy Juliusz Emir
      Kompozytor Wanda Żukowska

      ... a więc zacznijmy już ten wosk szykować :)))*

      Ja dzisiaj idę na 18 na tradycyjny, sylwestrowy koncert do filharmonii, a później już w domowych pieleszach aż do powitania Nowego Roku :)*

      Usuń
  4. Sylwestrowe dobry wieczór, Kochani :)*
    Jestem już po koncercie w filharmonii, a teraz czas na muzykę sylwestrową. Zatem tanecznym krokiem żegnamy stary, i wchodzimy w Nowy Rok :)

    Dla Was najpiękniejsze tańce:

    Tanga

    https://www.youtube.com/watch?v=ic4PQ-tnwJw

    https://www.youtube.com/watch?v=t04jE7d0Obw

    *****

    Walc
    https://www.youtube.com/watch?v=tvHikE6vido

    *****

    Mambo
    https://www.youtube.com/watch?v=s3Nr-FoA9Ps

    *****

    i może jeszcze Twist
    https://www.youtube.com/watch?v=KxQZQ86jJHg

    ******
    Lekko, na luzie, ze swobodą oczekujmy Nowego, którego w jakiejś mierze możemy kreować sami.
    Niech będzie zdrowy i dla Wszystkich szczęśliwy... wznoszę toast za naszą pomyślność ! :)))***


    °o o°
    __o°__
    \HappY/
    .(New )
    .\Year/
    . .\__/
    .__||__
    >2018<

    Gdyby ktoś chciał zmienić repertuar, to nie widzę przeszkód. Zapraszam :)*

    OdpowiedzUsuń
  5. ...juszsz!

    ¨) SZCZĘŚLIWEGO
    .•´,•*´¨)¸.•*¨) NOWEGO
    ¸.•´¸.•*´¨) 2018 ROKU!!!
    (¸.•´ (¸.•` * ¸.•´¸.•*´¨)
    ......\~~~~~/.....\~~~~~/
    .......\~~~~/.......\~~~~/
    ........\~~~/.........\~~~/
    .........\~~/...........\~~/
    ..........\~/.............\~/
    ...........||...............||
    ...........||...............||
    ...........||...............||
    ......./****\........../ ****\

    :)))***

    Niech Ten Nowy przyniesie Wam dobre chwile i spełnione życzenia... Szczęścia, szczęścia, szczęścia !!! Ściskam Wszystkich serdecznie :)))***

    Abba - Happy New Year

    http://www.youtube.com/watch?v=3Uo0JAUWijM

    ... najpiękniejszych 365 nocy i dni :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i koniec sylwestrowego grania. Dziękuję wszystkim nieobecnym za miłe towarzystwo i piękne życzenia (to tylko do Jaśka).
      Dobranoc.

      Usuń
  6. Witam Noworocznie :)*
    Jaki ten Nowy podobny do starego :) Blady poranek, za oknem -1 stopni, tylko cisza, jak makiem zasiał. I dobrze, może uszy odpoczną od obłędnych kanonad.
    Trochę łagodnej muzyki przyda się na dzień dobry:)

    Johann Strauss II - "The Blue Danube Waltz" - [Vienna Philharmonic]

    https://www.youtube.com/watch?v=mou5WYwGWlg

    Niech Nowy Rok będzie dla nas wszystkich łaskawy, a na dziś miłego leniuchowania :)*
    W nocy się wypisałam na Impresjach, dziś znikam, wypoczywam i świętuję po swojemu.
    Miłego Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Masz absolutną rację :-) Nowy Rok nie przyniósł obiecanych zmian, więc należy się cieszyć, że chociaż nie jest gorzej (piszę o sobie);-) Noc przyniosła wyjątkową w tym roku kanonadę. W moim zasięgu kilka grup młodzieży próbowało konkurować, z udanym skutkiem, z głównymi pokazami, co zwiększało powstający huk petard. Ale to już było, teraz absolutna cisza, z wyjątkiem odsłuchanej przed chwilą Twojej przebudzanki. Pierwsza kawa w dopijaniu i wiersz na powitanie Nowego Nieznanego !!!

    Noworocznie

    Wczoraj strzelały korki od szampana,
    a noc radością uderzyła do głowy,
    fajerwerkami jasno roześmiana,
    malując jutro w kolorze różowym.

    Były toasty i postanowienia,
    bo coś nowego przecież się zaczęło.
    Że wszystko było, to nie ma znaczenia,
    gdy rzeczywistość chęcią się zaklęło.

    Lecz Nowy mierząc siły na zamiary,
    zanim uśmiechem przyoblecze twarze,
    wstaje ponury, codziennością szary,
    jakby miał dosyć nierealnych marzeń.

    - Jan Lech Kurek

    Na 12 zapowiedziany Koncert Noworoczny z Wiednia, obowiązkowy :)
    Słońce lekko ożywia niebo, być może ociepli dzisiejszy dzień. Pozdrawiam serdecznie, śląc na Wschodnią pozytywne fluidy. Buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Dzień spokojny, leniwy, z muzyką wiedeńską oraz przebojami dawnych lat. Za chwilę wybywam, przedtem posadzę na grządce noworoczny wiersz :)*

      Nowy Rok

      Przyszedł punktualnie jak
      był umówiony
      rozbłysnął na niebie miliardami
      kolorowych gwiazd
      które gwiżdżąc i krzycząc radośnie
      spadały powoli na ziemię
      niosąc na długich ramionach torby
      dla nas z życzeniami

      Chwytaliśmy je przyciskali mocno
      do piersi przekazywali dalej
      do rąk i ust najbliższym
      łzy radości i wzruszenia mieszały się
      z płatkami śniegu
      wpadały do butelek szampana

      Rozlewaliśmy go hojnie
      dookoła
      resztę wypijali w nadziei
      zachowania jak najwięcej i najdłużej
      smaku życzeń
      tych najskrytszych i szeptanych
      najczulej

      - Ryszard Mierzejewski

      Popołudnia z pogodą i ciepłem, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Wprawdzie od wczoraj nie możemy się doczekać życzeń od Ciebie, życzę Ci niezmiennie szczęśliwego Nowego Roku :)
      Jak co roku tradycyjnie obejrzałam koncert noworoczny z Wiednia z wielką przyjemnością i satysfakcją, a potem poszłam na noworoczny spacer ulicami Starego Miasta. Ciepło, pogoda prawdziwie wiosenna, dopiero teraz zaczął popadywać jakiś drobny deszcz.
      A to dla Ciebie na noworoczny wieczór :)

      Bajka o Starym i Nowym Roku

      O jednej porze, raz do roku
      w zimowej nocy ciemnym mroku,
      gdzieś, gdzie nie sięga ludzki wzrok,
      schodzi się z rokiem rok.
      Jeden jest wielki z siwą brodą,
      drugi jest mały z buzią młodą,
      czyli, by rzec innymi słowy:
      jeden jest Stary, a drugi Nowy.
      Gwiazdy jak owieczki lśnią na niebie,
      a oni stają obok siebie,
      coś sobie mówią , patrząc w oczy,
      ale nikt nie wie o czym.
      Potem w ciemności słychać kroki…
      To się rozchodzą oba roki.
      W całkiem przeciwne idą strony:
      Stary znużony i zmęczony,
      Nowy o jasnych, złotych lokach,
      wesoło mknie w podskokach.
      Po chwili cichnie odgłos kroków
      w zimowej nocy ciemnym mroku,
      gwiazda za gwiazdą w górze gaśnie
      i znika czarnej nocy cień,
      i robi się na świecie jaśniej,
      i wstaje nowy, jasny dzień,
      i budzisz się, przecierasz wzrok
      i witasz Nowy Rok.

      Ludwik Jerzy Kern

      I trochę nostalgicznie, ale jakże aktualne...

      Krzysztof Tyniec Kabaret Olgi Lipińskiej - List Noworoczny..

      https://www.youtube.com/watch?v=2yJDw_Q2uRQ&feature=share


      List noworoczny do ludzi z wiosek i z małych miast

      Przemija dzień i nowy dzień
      mgłą się zasnuwa,

      a gdy zasnuje się, noc znów
      schodzi do sieni -
      i dłubie z nudów senny nów
      w szparach okiennic -

      i tak jest mało lepszych chwil:
      Nudno i krzywo -
      chyba że tam, gdzie świeci szyld:
      WÓDKA i PIWO.

      A w wielkich miastach ajajaj!
      slawa i słońce,
      bez przerwy Szopen, Bach i Haydn,
      bez końca koncert;

      pianista pierze bieliznę swą
      w chemicznej pralni
      i wszyscy tacy śliczni są
      i kulturalni.

      A u was deską zabity świat,
      głuchy i niemy.
      To nic. Za rok, za parę lat
      odbijemy.

      Kultura to nie żaden cud,
      lecz zwykła świeczka,
      to tych spod serca parę nut,
      ludzkość serdeczna.

      Ze trudno? Hm. To nic. To nic.
      Grunt to nadzieja.
      Więc zamiast znaczka na ten list
      serce naklejam.

      Konstanty Ildefons Gałczyński
      1947

      Nieustająco, serdecznie pozdrawiam :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      skoro piszesz, że nie było, to już będzie !!! :-):-):-)
      Z Nowym Rokiem życzę Ci Ewuniu dużo zdrowia, jeszcze więcej uśmiechu, ogromnej ilości wyrozumiałości, miłości i opieki Erato bez których nie warto żyć oraz spełnienia, nawet tych najskrytszych, marzeń :)*:)*:)*
      A jak pisze ks. Twardowski...

      Miłość

      Świat zmaglowany
      polityka pudło
      dom już nie tamten
      inna brama
      niewierzący na roratach w kościele

      tylko miłość
      wariatka ta sama

      ............

      Kończy się Ten Pierwszy, czas na pozycję horyzontalną, kolorowe sny, buziaki, do jutrzejszego ranka, pa :)*

      Usuń
    4. Dziękuję za życzenia i nocną poezję :)*

      Usuń
  8. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    A ja przespałem Noworoczny Koncert Wiedeński, czego nie mogę przeboleć po kilkudziesięciu latach oglądania. Może internet da powtórkę.
    A dziś w "Słowie na Dobranoc" będzie wieszcz Adam Mickiewicz z wierszem -

    * * *...Nowy Rok...* * *

    *─═ڿڰۣڿ♥◕☻◕♥ڿڰۣڿ═─*

    Skonał rok stary; z jego popiołów wykwita
    Feniks nowy, już skrzydła roztacza na niebie;
    Świat go cały nadzieją i życzeniem wita.
    Czegoż w tym nowym roku żądać mam dla siebie?

    Może chwilek wesołych? - Znam te błyskawice;
    Kiedy niebo otworzą i ziemię ozłocą,
    Czekamy wniebowzięcia: aż nasze źrenice
    Grubszą niżeli pierwej zasępią się nocą.

    Może kochania? - Znam tę gorączkę młodości;
    W platońskie wznosi sfery, przed rajskie obrazy.
    Aż silnych i wesołych strąci w ból i mdłości,
    Z siódmego nieba w stepy między zimne głazy.

    Chorowałem, marzyłem, latałem i spadam;
    Marzyłem boską różę, bliski jej zerwania
    Zbudziłem się, sen zniknął, róży nie posiadam,
    Kolce w piersiach zostały. - Nie żądam kochania.

    Może przyjaźni? - Któż by nie pragnął przyjaźni!
    Z bogiń, które na ziemi młodość umie tworzyć,
    Wszakże tę najpiękniejszą córkę wyobraźni
    Najpierwszą zwykła rodzić i ostatnią morzyć.

    O! przyjaciele, jakże jesteście szczęśliwi!
    Jako w palmie Armidy wszyscy żyjąc społem,
    Jedna zaklęta dusza całe drzewo żywi,
    Choć każdy listek zda się oddzielnym żywiołem:

    Ale kiedy po drzewie grad burzliwy chłośnie
    Lub je żądło owadów jadowitych drażni,
    Jakże każda gałązka dręczy się nieznośnie
    Za siebie i za drugie! - Nie żądam przyjaźni.

    I czegoż więc w tym nowym roku będę żądał?
    Samotnego ustronia, dębowej pościeli,
    Skąd bym już ani blasku słońca nie oglądał,
    Ni śmiechu nieprzyjaciół, ni łez przyjacieli.

    Tam do końca, a nawet i po końcu świata,
    Chciałbym we śnie, z którego nic mię nie obudzi.
    Marzyć, jakem przemarzył moje młode lata:
    Kochać świat, sprzyjać światu - z daleka od ludzi.

    Pisałem w więzieniu r 1823. ostatniego dnia.

    *─═ڿڰۣڿ♥◕☻◕♥ڿڰۣڿ═─*

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** Życzę Ci szczęścia od pierwszego dnia 2018 roku. :)))***






    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście szkoda, że nie oglądałeś koncertu z Wiednia, bo to jedyny w roku tak wysokiej klasy i do tego za darmo. Być może będą powtórki na TVP Kultura, albo w necie.
      Dzięki za Wieszcza na dobranoc :)*

      Usuń
  9. Dzień dobry we wtorek :)*
    A mnie się zdaje, że to poniedziałek. Przez te święta całkowicie pomerdały mi się dni tygodnia.
    Za oknem mleko... nie widać kompletnie nic, oprócz termometru, a na nim cieniutkie 0 st. Tylko szum miasta zdradza, że to już roboczy dzień.
    Szybka kawa i pora się zbierać do obowiązków, ale najpierw przebudzanka z Katarzyną Groniec.

    *** Po to są marzenia ***

    https://www.youtube.com/watch?v=QQPXtSKEaBU

    Wśród szarych dni, i ja i Ty
    słonecznych pragnie chwil.
    A jednak chmury razem przegnamy precz
    lecz musisz dłoń podać mi.

    Daleki cel, niepewny trakt.
    Nadziei wątła nić.
    Lecz tylko z marzeń może wyśnić się sen.
    Bez marzeń nie warto żyć.

    Po to są marzenia, by koić swój żal i ból.
    Po to są marzenia, by się uśmiechać znów.

    Pragniesz słońca, lub by padał deszcz,
    bez znaczenia. Jeśli tylko wiesz.

    Po to są marzenia, by wciąż nam nie było źle.
    Te marzenia co nie spełnią się...

    Wpadamy w trans niewinnych kłamstw,
    pragnienia tłumią lęk.
    Ty jesteś księciem ja księżniczką w tej grze
    i zawsze jest Happy End.

    Ze złota Ty, ze złota ja.
    Jak klejnot życie lśni.
    A ja nie jestem sekretarką jak dziś.
    Studentem nie jesteś Ty.

    Po to są marzenia, by koić swój żal i ból.
    Po to są marzenia, by się uśmiechać znów.

    Pragniesz słońca, lub by padał deszcz,
    bez znaczenia. Jeśli tylko wiesz.

    Po to są marzenia, by wciąż nam nie było źle.
    Te marzenia co nie spełnią się...

    Wśród szarych dni, i ja i Ty
    słonecznych pragnie chwil.
    A jednak chmury razem przegnamy precz
    lecz musisz dłoń podać mi.

    Daleki cel, niepewny trakt.
    Nadzieji wątła nić.
    Lecz tylko z marzeń może wyśnić się sen.
    Bez marzeń nie warto żyć.

    Po to są marzenia, by koić swój żal i ból.
    Po to są marzenia, by się uśmiechać znów.

    Pragniesz słońca, lub by padał deszcz,
    bez znaczenia. Jeśli tylko wiesz.

    Po to są marzenia, by wciąż nam nie było źle.
    Te marzenia co nie spełnią się...

    Wpadamy w trans niewinnych kłamstw,
    pragnienia tłumią lęk.
    Ty jesteś księciem ja księżniczką w tej grze
    i zawsze jest Happy End.

    Ze złota Ty, ze złota ja.
    Jak klejnot życie lśni.
    A ja nie jestem sekretarką jak dziś.
    Studentem nie jesteś Ty.

    Po to są marzenia, by koić swój żal i ból.
    Po to są marzenia, by się uśmiechać znów.

    Pragniesz słońca, lub by padał deszcz,
    bez znaczenia. Jeśli tylko wiesz.

    Po to są marzenia, by wciąż nam nie było źle.
    Te marzenia co nie spełnią się...

    (brak autora tekstu i kompozytora)

    Rzeczywistość przytupuje pod progiem... pora się zbierać. Udanego dnia i skoku w pierwszy roboczy tydzień Nowego Roku :)*

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Cóż warte byłoby życie, gdyby w nim zabrakło marzeń ? Na rozjaśnienie bezsłonecznego dnia - marzenia o ciepłych promieniach otulających szarość, marzenia o, ale o tym najpiękniej wyraził poeta :-)

    Trzeba marzyć

    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć

    Zamiast dmuchać na zimne
    Na gorącym się sparzyć
    Z deszczu pobiec pod rynnę
    Trzeba marzyć

    Gdy spadają jak liście
    Kartki dat z kalendarzy
    Kiedy szaro i mgliście
    Trzeba marzyć

    W chłodnej, pustej godzinie
    Na swój los się odważyć
    Nim twe szczęście cię minie
    Trzeba marzyć

    W rytmie wietrznej tęsknoty
    Wraca fala do plaży
    Ty pamiętaj wciąż o tym
    Trzeba marzyć

    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć

    - Jonasz Kofta

    Idąc za podszeptem poety pomarzę o tej, która jak kartki dat z kalendarza umyka ;-)
    Na wtorkowy dzień pogody i uśmiechu, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Zima dalej omija Wschodnią, choć już styczeń rozsiadł się w kalendarzu na dobre. W takim razie może trochę styczniowej poezji, jakoś trzeba ten miesiąc uczcić :)

      Styczeń

      Dni są krótkie,
      Słońce jest iskierki okiem,
      Zawieszonym lekko między
      Mrokiem a mrokiem.

      Tłuste ośnieżone ślady stóp
      Na podłodze pozostawione.
      Butelki z mlekiem pękają
      Za drzwiami zamrożone.

      Rzeka to także
      Plac zamrożony,
      Usytuowany wciąż poniżej
      Drzew korony.

      Niebo jest nisko zawieszone.
      Wiatr jest szary.
      Kaloryfer
      Mruczy dzień cały.

      z tomu „A Child's Calendar”, 1999.
      tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

      Udanego przedwieczerza i wieczoru, z serdecznością i uśmiechem, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      "Niebo jest nisko zawieszone" - mogę zgodnie z teksem wiersza powiedzieć o pogodzie u mnie. Mżawka od rana, trudno uwierzyć, że to początek roku.

      W styczniu

      Tylko jedna komórka w zamarzniętym roju nocy
      świeci, albo tak nam się wydaje:
      to wietnamska kawiarnia z olejowymi lampami,
      której zapachy i kolorowe kształty są jak kwiaty.
      Śmiechy i rozmowy, tykanie pałeczek.
      Za szyba, wychłodzone miasto
      skrzypi jak stary drewniany most.
      Wielki wiatr pędzi pod każdym z nas.
      Im większe okno, tym bardziej się trzęsie.

      - Ted Kooser
      - Ryszard Mierzejewski tłumaczenie

      Bardzo trudny dzień za mną. Czasami bywa :(
      Pozdrawiam Wschodnią, do jutra, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. Zuziu,
      u mnie w ogóle nie było nieba. Cały dzień mgła tak gęsta, że i to, co na ziemi było ledwo widoczne. A może to smog... nie wiem. W każdym razie ciężko się oddycha.
      A teraz już czas na poezję dobranocną mojego ulubionego poety.


      LUBLIN Z DALA

      Na wieży furgotał blaszany kogucik,
      na drugiej - zegar nucił.
      Mur fal i chmur popękał
      w złote okienka:
      gwiazdy, lampy.

      Lublin nad łąką przysiadł.
      Sam był
      i cisza.

      Dokoła
      pagórków koła,
      dymiąca czarnoziemu połać.
      Mgły nad sadami czarnemi.

      Znad łąki mgły.
      Zamknęły się oczy ziemi
      powiekami z mgły.

      Józef Czechowicz

      Dobranoc, Zuziu, niech Twoje jutro będzie lepsze, pa buźka :)*

      Usuń
  11. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    U mnie też nad wyraz dobry początek stycznia na czwórkę
    w plusie i oby tak dalej...

    I już dwa słowa na dobranoc w duecie: Witolda Wieszczka
    i Agaty Wieszczek

    * * *...BEZWZGLĘDNYCZAS...* * *


    daj mi i nie pytaj ile
    wiesz że mało prawie wcale
    bo co można wziąć przez chwilę
    pół całusa wyszeptane

    tylko spojrzeć może poczuć
    może musnąć lekko usta
    ledwie strącić kosmyk włosów
    i już lampka stoi pusta

    potem druga jeszcze łatwiej
    jeszcze szybciej jeszcze trochę
    twoich ramion delikatnie
    odciąć schować gdzieś na potem

    bo na dnie już resztka wina
    jak w klepsydrze kilka kropli
    i zbyt późno by zaczynać
    i za wcześnie żeby skończyć

    Witold Wieszczek

    *─═ڿڰۣڿ♥◕☻◕♥ڿڰۣڿ═─*

    * * *...DO MĘŻCZYZNY


    Pociąga mnie
    Twój Umysł
    ciało - tylko czasem
    było młode, jest jędrne, kiedyś będzie stare

    lecz Twój światły Umysł
    i Twa piękna Dusza
    są tym, co mnie zniewala, co kusi i wzrusza.

    Czy to zdrowe? rozsądne? - pytam patrząc w lustro,
    że wyznaję przewagę umysłu nad kuśką?

    Agata Wieszczek

    ♥◕☻◕♥

    I kołysanka na dziś - Wojciech Waglewski

    ***...Bo Bóg dokopie...***

    https://www.youtube.com/watch?v=E6rcjhBbBGU

    Kobieto, proszę cię, bądź ze mną w noc i w dzień.
    Bądź, kiedy śnieg i kiedy deszcz - bądź ze mną też.
    Kobieto, proszę cię, bądź ze mną w noc i w dzień.
    Bądź, kiedy śmiech i kiedy łzy – zaufaj mi.

    Świat się nam przygląda i nie życzy źle.
    A jeśli jest inaczej to świat mam cały gdzieś.
    Bóg nam nie daruje, Bóg dokopie nam,
    gdy ktoś z nas zepsuje to, co dał nam sam.

    Kobieto, proszę cię, bądź ze mną w noc i w dzień.
    Przysięgam ci, że nie ma nic, co może mieć większy sens.

    ♥♥♥

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła.:)))***...Czułe
    Pa do budzika,..Oj wróć... lepiej zabrzmi "do porannej kawki" :)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Budzikom śmierć... ;)))* Nie używam już tego drania od kilku miesięcy. Chyba, że muszę zdążyć na pociąg z rana. Ale i tak budzę się wcześnie, kilkadziesiąt lat nawyku robi swoje, tyle że już nie lecę od razu na złamanie karku do kompa, bo nie zdążę podać kawy i przebudzanki przed wyjściem.
      No, ale dość dywagacji o wstawaniu, czas na słowo dobranocne. dziś spod pióra Henryka Rynkowskiego i muzycznym podkładem.

      ❤️❤️❤️

      *** Twoje imię Miłość ***

      Jak dobrze czasem usta zanurzyć
      W słodkim, czerwonym winie
      Jak dobrze zasnąć w Twoich ramionach
      Szepcząc przez sen Twoje imię

      Jak dobrze czasem wszystko zapomnieć
      Co boli i to co rani
      Jak dobrze wzlecieć z Tobą wysoko
      Gdzieś aż do nieba granic

      Chcę odkryć z Tobą dotąd nieznane
      Lądy i oceany
      I skryć się z Tobą w miękkich zasłonach
      Z nici pajęczej utkanych

      Już tajemnicą nigdy nie będzie
      Co będzie i to co było
      Więc proszę zostań ze mną na zawsze
      Bo Twoje imię - miłość

      Gdy jestem z Tobą, a Ty jesteś ze mną
      Ciemność ma zapach migdałów
      I pocałunków Twoich najsłodszych
      Więc proszę Ciebie - całuj

      Gdy jestem z Tobą, a Ty jesteś ze mną
      Przyszłość przed nami prosta
      A to co boli, boleć przestaje
      Więc proszę Ciebie - zostań

      ❤️❤️❤️

      http://www.youtube.com/watch?v=NKlAh959IC0

      Dobranoc, dobranoc spragnionym ciepła i Tobie Miły :)))***... Czułe pa do ranka :)))***

      ... i jeszcze przedsenne otulanie muzyką za chwilę...

      Usuń
  12. Dzień dobry już przy środowej kawie :)*
    Pospało mi się ciut dłużej, ale za to jakie widoki za oknem... słońce :)))
    Zapraszam na chwilę z kawą i dymkiem, i z przyjemną przebudzanką w wykonaniu Zdzisławy Sośnickiej.

    https://www.youtube.com/watch?v=OvhhIgZffM4

    Z tobą być
    czy na dobre czy złe
    Gdziekolwiek iść będziesz
    Zabierz mnie, ty przecież wiesz
    Pragnę być, wszędzie tam gdzie ty
    W podróży i w domu
    W środku dnia zwykłego dnia

    Z tobą być, to znaczy zrozumieć
    W ludzkim tłumie, najcichsze słowa twe
    Z tobą iść, do piekła czy nieba
    Gdy tak trzeba
    Tylko zabierz mnie

    Z tobą być, to z wiatrem szybować
    Nie żałować, że gdzieś tam więdnie kwiat
    Pięknie żyć, znać smutek i żarty
    mieć otwarty cały świat

    Z tobą być
    Tak zwyczajnie, jak dziś
    Nie w zamku na lodzie
    W środku dnia, zwykłego dnia

    Z tobą być, to znaczy zrozumieć
    W ludzkim tłumie, najcichsze słowa twe
    Z tobą iść, do piekła czy nieba
    Gdy tak trzeba
    Tylko zabierz mnie

    Z tobą być, to z wiatrem szybować
    Nie żałować, że gdzieś tam więdnie kwiat
    Pięknie żyć, znać smutek i żarty
    mieć otwarty cały świat

    Autor tekstu: Zbigniew Stawecki
    Kompozytor: Leszek Bogdanowicz

    Biegany mam dzień dzisiaj, ale mam nadzieję, że wszystko na spokojnie uda się załatwić. Dobrej pogody pod każdym względem, udanego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Ewuniu :)*
    Styczniowa wiosna poplątała czas nie tylko przyrodzie ;) Po porannej kawie, przed zabieganiem w dzień, kilka słów na powitanie )*

    zauroczenie

    to tak, jakby serce

    na moment zachwiało

    się na wietrze

    umysł zatracił równowagę

    a ciało opadło

    jak płatek śniegu

    co dotykając ciepła ziemi

    wsiąka bez opamiętania

    - Bajka

    Serdeczności dla Wszystkich: słońca, uśmiechu i marzeń, aby nowo przybyły rok spełnił niespełnione, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Styczeń w mieście to nie jest całkiem dobry pomysł, ale jak mus, to mus i nie ma przeproś. Pogodowa kratka deszczu, śniegu, słońca i chmur na zmianę może doprowadzić do szału, ale jak się nie ma co się lubi, to się... czyta poezję :)

      Zima

      Świat cały leży schowany
      We wnętrzu białej ciepłej rękawicy
      Pies na budzie w kryzie ze śniegu przybrany
      Na gałązkach gawrony- kanonicy

      A granatowe lasy są osiodłane
      Polan jaskrawych blaskiem
      Trzy świerki przed las na zwiady wysłane
      Chyboczą srebrnym kaskiem

      A w mieście błoto i błoto
      A ja za twymi zimo włosami
      Tęsknię nocami
      I w niedzielę dopiero wyjeżdżam za miasto
      Pociągiem rozpędzoną gwiazdą
      Aby cię dotknąć zimo
      Popatrzeć jak twój diadem świeci
      I niech nasz pocałunek zimo
      Gilem w lasy uleci

      Jerzy Harasymowicz

      Przyjemnych chwil wieczornych w cieplutkim, domowym zaciszu z uśmiechem i herbatą :) Buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Wpisałam tekst, niestety, umknął w przestrzeń:( widocznie nie miał być posadzony na grządce ;-) Poszukałam i oto efekt :

      Zmierzch zimą

      Słońce zachodzi wśród chłodu bez żadnych przyjaciół
      Bez jednego wyrzutu po wszystkim co dla nas uczyniło
      Zapada w dół nie podtrzymywane żadną wiarą
      Kiedy już zaszło słyszę jak podąża za nim strumień
      Ze swoim flecikiem a to długa droga

      - William S.Merwin
      - Julia Hartwig tłumaczenie

      Dzień szybko mija. Wieczór zaplanowałam atrakcyjny, więc już się na niego cieszę :)
      Na teraz, dla Ciebie i Ogrodników-Obserwatorów, spędzenia wieczoru w ulubiony sposób z pozdrowieniami z Zachodniej, buźka :)*

      Usuń
    3. Dobrej zabawy na wieczór, Zuziu :)*
      A potem już zapraszam na atrakcje w białych podusiach ;)

      styczniowy pejzaż

      krajobraz okrył się białym snem,
      otulił drzewa szadzi pajęczyną.
      na drogach puchowy śniegu tren,
      po którym dziewiczo sanie płyną,

      pełne gwaru i brzęku janczarów.
      raźny koński kłus i śniegu chrzęst,
      niesie wiatr, poza ośnieżony parów
      po bezdrożu białym niczym chrzest,

      po leśną knieję i mgliste manowce,
      gdzie gawronów, jak rozrzucone nuty,
      na niebie sinym - upiorne szybowce
      i konarów uśpione sterczą kikuty.

      muzyka zawiei i wiatru głośny jęk
      podąża za kuligiem - płóz śladem,
      tam, gdzie radosny dzwonków brzęk.
      świat strojąc się w śniegowy diadem,

      śpieszy na karnawał bladym bezdrożem.
      z zadymką w sadzie już tańczą chochoły
      i strach ogrodowy, objęty wpół mrozem,
      ruszył w taniec i legł, u wierzei stodoły,

      machnąwszy wiechciem słomy na takie mozoły,
      zasnął!

      Zosia Szydzik

      Ciśnienie chyba mocno spada, bo zasypiam na stojąco. Dobrego snu, buźka i do ranka, pa :)*

      Usuń
    4. Na dobranoc ku podniesieniu ciśnienia :)*

      Jest

      Jest jeszcze taka miłość
      ślepa bo widoczna
      jak szczęśliwe nieszczęście
      pół radość pół rozpacz
      ile to trzeba wierzyć
      milczeć cierpieć nie pytać
      skakać jak osioł do skrzynki pocztowej
      by dostać nic
      za wszystko

      miej serce i nie patrz w serce
      odstraszy cię kochać

      - ks. Jan Twardowski

      Kolorowych snów, dobranoc, buźka, pa :)*

      PS. Trzecie podejście !

      Usuń
    5. :)* Dziękuję za nocną poezję, Zuziu :)*

      Usuń
  14. Mnie całkowicie zdołowało zaraz po pracy i już jezdem jak
    nieprzytomna D. Sorry.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś będzie lepiej, Jasieńku. Trochę słońca jest :)* Usiłowałam uruchomić ekspres do kawy, ale mi się nie za bardzo udało, stąd opóźnienie. Zaraz dam przebudzankę :)*

      Usuń
  15. Dzień dobry w czwartek :)*
    Już, już przy kawie zalanej w tradycyjny sposób, bo ekspres odmówił mi dziś współpracy. Trochę mi zeszło to grzebanie w nim...
    Na dobry dzień zanucę przebudzankę z Krzysztofem Krawczykiem i Andrzejem Piasecznym.

    *** Przytul mnie życie ***

    http://www.youtube.com/watch?v=c8Vf_0EC7fI

    Za krótki dzień, za mało słów
    Litości czas oszczędza już
    A z każdym krokiem mam większy smak na życie.

    Nie umiem załamywać rąk
    Żałować, że już przeszło coś
    tyle jeszcze w nas wciąż czeka na odkrycie.

    Ref.
    Przytul mnie życie
    Moje szczęście wielkie przytul mnie w ukryciu
    Widzę odbicie, swoje w oczach twych
    I nikt nie powie mi że lepiej mogło być

    Za krótki dzień, za mało słów
    I pewnie tak zostanie już
    Co z tego mówię Ci
    Już godzin tych nie liczę

    Ref.
    Przytul mnie życie
    Moje szczęście wielkie przytul mnie w ukryciu
    Widzę odbicie, swoje w oczach twych
    I nikt nie powie mi że lepiej mogło być

    Przytul mnie życie
    Moje szczęście wielkie przytul mnie w ukryciu
    Widzę odbicie, swoje w oczach twych
    I nikt nie powie mi że lepiej mogło być

    I nikt nie powie mi ze lepiej mogło być
    I nikt nie powie mi ze lepiej było mogło być
    I nikt nie powie mi ze lepiej było mogło być
    I nikt nie powie mi ze lepiej było mogło być

    Przytul mnie życie Przytul mnie życie Przytul mnie życie...

    Autor Krzysztof Krawczyk

    Dobrego dnia, Kochani, niech Wam się dzisiaj wszystko wiedzie jak najlepiej :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Trochę mniej ponura dzisiaj pogoda lecz zamiast deszczu bardzo silny wiatr. I już nie wiem, co jest z tych dwóch rzeczy lepsze !
    Kawa, przebudzanka i skok w nowy dzień. Nie tylko pogoda jest zagadką życie bywa okrutną zagadką ;-)

    zapatrzenie

    wpatruję się w zamyśloną
    twarz odległy wzrok ciągle od nowa
    mówisz tylko do mnie twoje słowa
    tak bliskie z tak daleka układam
    do snu pod powiekami nocy
    by otulić ciebie
    nie sobą nawet
    ale epifanią siebie
    wpatruję się w ciebie
    zza siódmej góry zaglądam
    pod podszewkę twoich snów
    błądzę koleinami twoich wierszy
    poznaję je od nowa i każdy jest pierwszy
    jakby nie był czytany
    wczoraj przedwczoraj
    i ciągle i znów
    wtem czuję dotyk
    mroku pod powłoką słów
    pod skórą zasnął
    czarny lęku dotyk
    bo mi nie wolno
    ani wiersza złudzeniem
    ani iluzją siebie
    zapatrzeć się w ciebie

    - Jolanta Chrostowska-Sufa

    Pomyślności na cały dzień, do spotkania, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Zimy nie ma i w tym roku nie będzie, z wyjątkiem małych epizodów, tak zapowiadają synoptycy. Za to deszcz a i owszem :)
      Może zatem nieco humorystycznie podejdziemy do tematu :) Niech więc będzie deszczowy walczyk Andrzeja Boguckiego do słów Zdzisława Gozdawy.-

      ***...Walc na niepogodę...***

      https://www.youtube.com/watch?v=2qLW6HnPsK8

      Jaka szkoda, niestety
      Że pogoda, niestety
      Jak to mówią, przepraszam
      Pod psem
      Pani w bramie, ja w bramie
      Ramię w ramię, przy damie
      Zawsze raźniej we dwoje, ja wiem

      A na końcu chodnika
      Uparty gość
      Gra na skrzypcach walczyka
      Jak na złość
      Pani słucha, ja słucham
      A noc ciemna i głucha
      Ale w żyłach gorąca jest krew

      W kroplach deszczu
      Perliście układa się walc
      Strąca liście z drzew walc
      Zamaszyście rwie walc
      Ulicami, przed siebie
      Wzdłuż się toczy i wszerz
      Jakby zalał się w pestkę, na deszcz

      Wtedy w sercach, tajemnie
      Tak przyjemnie, tak wiesz
      Że jest późno, że ciemno
      Że jest zimno i deszcz
      I że walc nas zaprasza
      Że się śmieje, jak widz
      Że ktoś w bramie, przy damie
      I nic

      Proszę pani, w tym domu
      Na pięterku, tym domu
      Mam mieszkanko, od takie
      W sam raz
      Ja nie mówię w złym sensie
      Pani z zimna się trzęsie
      A tam u mnie jest światło i gaz

      Zaraz zrobię herbatkę
      Nakrycia dwa
      Cóż w tym złego
      Dlatego, że ty i ja
      Śnić będziemy we dwoje
      Moje serce i twoje
      Gdy tymczasem za oknem, we mgle

      W kroplach deszczu…

      Wtedy w sercach, tajemnie
      Tak przyjemnie, tak wiesz
      Że tu dobrze, że ciepło
      A tam zimno i deszcz
      I że walc się zadziwił
      Że aż taką miał moc
      By dwa serca połączyć
      W tę noc

      ;)

      ... dobrego humoru na cały wieczór, serdecznie, z uśmiechem, buźka :)*

      Usuń
    2. ... z przyjemnością odsłuchałam do pierwszej kawy, dziękuję :)*

      Usuń
  17. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dzień podobny wczorajszemu. Niskie ciśnienie powoduje, że
    usypiam we mgle jak śpiewa Marek Grechuta w wierszu Juliana
    Tuwima "Zadymka"... (Ale czy takie zadymki jeszcze będą tej
    zimy)

    * * *...Zadymka...* * *



    Senność gęsta jak śnieg i krążąca jak śnieg
    Zasypuje śnieżnymi płatkami sennymi
    Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
    I te ślady bezładnych moich kroków po ziemi.

    Jeśli chcę, mogę spać; jeśli chcę mogę wstać,
    Siąść przy oknie z gazetą z zeszłego tygodnia
    Albo iść w senność dnia - wtedy inny, nie ja,
    Siedząc w oknie, zobaczę dalekiego przechodnia.

    Czy to dobrze, czy źle: tak usypiać we mgle?
    Szeptać wieści pośnieżne, podzwonne, spóźnione?
    Czy to dobrze, czy źle: snuć się cieniem na tle
    Kołującej śnieżycy i epoki przyćmionej?

    Śnieg pierzyną mi legł, wiek godziną mi zbiegł
    W białej drzemce, w puszystym przyprószonym spacerze
    Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
    Składam wierszom powolnym w ofierze.

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie też Miluśko moja. :)))*** Już idę w bliską poduszkową mgłę...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      I mnie nic nie pozostaje, jak tylko wtulić się w podusie. Na szczęście już ten nieciekawy dzień się kończy, została tylko kołysanka i lulu.
      A do Słowa doprosiłam dziś Anitę Lipnicką z wierszem i kołysanką w jednym.

      ✿ܓ

      *** Mosty ***

      https://www.youtube.com/watch?v=rXOMhGFHYuU

      Mosty

      Wszystkie mosty, które między nami rozwiesiła noc,
      Kruszą się jak szkło, w świetle dnia.
      I coraz dalszy jesteś mi i znów nie znam cię.
      Więc kim był ten człowiek, z którym dzieliłam swój sen.
      A w mojej głowie wojna, myśli niespokojnych.

      Między ziemią, a niebem szukamy się
      Wciąż dalecy od siebie jak gwiazdy dwie,
      jak gwiazdy dwie.

      Kochany, mów mi częściej o miłości,
      Bo chcę wierzyć, że jest,
      A z dnia na dzień czasu coraz mniej,
      By wymienić między sobą opłatki serc.
      W mojej głowie wojna wieczna wojna
      myśli niespokojnych...

      Między ziemią, a niebem szukamy się
      Tak dalecy od siebie, jak gwiazdy dwie,
      jak gwiazdy dwie.

      Mosty kruszą się, kruszą się w świetle dnia...
      Między ziemią a niebem, szukamy się,
      Wciąż dalecy od siebie, jak gwiazdy dwie.
      Między ziemią a niebem szukamy się.
      Tak dalecy od siebie, jak...

      Kochany, mów mi częściej o miłości...

      ✿ܓ

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))*** ... idę namarzyć coś na jutro, pojutrze i jeszcze... aż do skończenia świata. Czułe pa do ranka :)))***

      Usuń
  18. Dzień dobry w piątkowy poranek :)*
    Jeszcze pochmurny i strasznie ziewający, za oknem 1,5 st. na plusie i lekka mgła.
    Kawusia poranna już na Was czeka, a styczniowy dzień okraszę odrobiną błękitu z dedykacją od Grzegorza Turnaua.

    Czas błękitu

    Czas bez dna tęsknoty
    Czas wybryków i psoty
    Czas kieliszka wódki
    Gdy dzień był za krótki

    Burze były jasne
    Uśmiechy niezgasłe
    Smutki nieprzepastne
    Tak cudze jak własne

    Czas sadów w obłokach
    Kochań i odkochań
    Czas majowych wątków
    Bukiecików fiołków

    Leciutkich pasaży
    Twarzy twej z mgły marzeń
    Śnił się co było
    A ten czas to miłość

    Co jest i co nie jest
    Czyj to życia rejestr
    Czegoś było mało
    Więcej się zdawało
    Ledwo dotykało
    I dusze i ciało
    Sens życia ukryty
    Rozlane błękity

    Czas dzień wciąż nam zmienia
    Jest czas smugi cienia
    Zatopionych lądów
    I głupich poglądów

    Jest czas odwrócenia
    W długiej smudze cienia
    Krok gdzieś i z powrotem
    Czas co będzie potem

    Walc krok cel
    Myśl wciąż nie ta
    Rapsodyczny temat
    Niby tak a nie tak
    Bo tom z kocheleta
    Jakby ktoś nas w tańcu
    Trzymał bardzo mocno
    Jakby ktoś aż głębi
    Nie spuszczał z nas oczu

    Błękit już rozlany
    Ogień wyczerpany
    Smutek zapomniany
    Gwiazd spokój nad nami

    Melancholia wita
    Lecz cała w błękitach
    Podaj miła rękę
    Życie takie piękne

    muzyka: Jan kanty Pawluśkiewicz, słowa: Leszek Aleksander Moczulski

    https://www.youtube.com/watch?v=eNS5-9Wi_QM

    Dobrego piątku, Kochani z nadzieją na miły weekend :)*

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Przebudzanką przywołałaś błękit i słońce, którymi Zachodnia kokietuje ;-) Zabawa w kolory jest bardzo potrzebna, bowiem zima bez tradycyjnej bieli nie jest tą ulubioną porą roku. O kolorach życia można tak...

    W kolorach

    Jestem niebieska
    bezchmurna jak nieba jedwab
    błękitna i przezroczysta...
    nic nie boli nic nie trzeba -
    ...dzisiaj

    jestem zielona
    wiosennie rozbudzona
    jakbym się liściem okryła
    w drzewo się cała zmieniła -
    świtem rozkwitłam

    jestem czerwona
    wzburzeniem podniecona -
    gromami ciskam
    grożę pięścią zaciśniętą
    i się wściekam...
    spadłam nisko !

    jestem brązowa
    jak przedwojenna matrona
    taka późnojesienna
    melancholijnie wyciszona
    nie matka nie żona
    ani panienka

    jestem fioletowa
    woalem zafrasowania
    pora filozofować -
    wtedy zwykle rodzą się wiersze
    te bolesne i najgorętsze
    z duszy samego wnętrza

    lubię do głębin nurkować
    i jestem fioletowa

    - Jadwiga Zgliszewska

    Po kawie przed pracowitym dniem.
    Pozdrawiam serdecznie, udanego dnia :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      I na Wschodniej dziś kokietowało słońce po krótkim porannym deszczu. Na spacer dziś nie miałam czasu, ale pewnie jutro sobie odbiję :)
      A na wieczór jeszcze kolory w poezji.

      Pod Breughla

      Zima nasza szeroka i senna,
      Z pejsami żółtych dymów i sadzy,
      Z małym słoneczkiem w zielonej brodzie chmur --
      Jak srebrny ząb --
      Siad swój układa tylko krzywym ściegiem
      Ptaków poległych na rozległym śniegu,
      Lub psem schodzącym
      W nieruchomą głąb.

      I zaiste zostaje tylko diabeł,
      Tylko diabeł skaczący przez łyse pagóry --
      Dziękować Bogu,
      Że na ziemi nagiej
      Mamy tę kroplę purpury.

      Stanisław Grochowiak

      Uśmiechniętego wieczoru podkolorowanego ciepłym światłem lampy, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Dzień trochę nerwowy i bardzo pracowity. Wakacje dopiero za kilka miesięcy, a już jestem zmęczona i bardzo niecierpliwa :(
      Bawiąc się dalej w kolory można zawitać do nieba i piekła :-)

      Niebieskie z czarnym

      W miłości każdej zawsze cokolwiek z przekory
      zakochani czasem brzęczą na siebie jak trzmiele
      choć podobno do nieba wpuszczają parami
      do piekła pojedynczo bo tam separatki
      z świętością mają kłopot bo chyba przeze mnie
      mój Anioł stróż ma stale jedno pióro ciemne
      zwierzęta także różne bo gorsze i lepsze
      owcę solą uraczysz a indyczkę pieprzem
      jeśli jest Kain musi być i Abel
      w raju Adam solidny a niepewna Ewa
      połącz niebieskie z czarnym będzie barwa szara
      co czasem przypomina pobożność bez gustu
      skrzywdzisz tego kogo za bardzo pokochasz

      nie udaje się wiara bez diabła i Boga

      ks. Jan Twardowski

      Zupełny relaks czego i Tobie życzę, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. Mój Boże, co za mądry wiersz... i chyba nigdy nie straci na aktualności.
      A teraz nie pozostaje nam już nic innego, jak tylko wybrać się w kolorową podróż snu :)

      Wielki Kanion Colorado

      Wśród siedmiu cudów świata śpi
      Wielki Wąwóz w fiolecie zmierzchu.
      Pęknięte łono ziemi wydało go na świat.
      Barwę krwi zmieszał błękit nieba Arizony
      w niepowtarzalny kolor: inny
      o każdej porze dnia – różowy, czerwony, srebrny,
      z przewagą fioletu.

      Brzegiem tej wielkiej misy
      napełnionej światłem
      idę – pełna zachwytu – przeniesiona nagle
      w cud dzieciństwa, bez lęku, że zbudzi mnie ze snu
      czułe dotknięcie matki.

      I za to dotknięcie
      oddałabym tę podróż i tę rzeczywistość
      Siódmego cudu świata: Wielkiego Kanionu.

      Ludmiła Marjańska

      Dziękuję, Zuziu za dzisiejsze poezjomalowanie, dobrej i spokojnej nocy, kolorowych snów, buźka i pa do jutra :)*

      Usuń
    4. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      W podróż do snu z kwiatami jak wiersze i wiersze jak kwiaty :)*

      znak równości

      kwiaty
      jak wiersze
      kolorowa poezja ziemi
      rozkołysana wiatrem
      pisana barwą i zapachem
      najpiękniej pachnie o zmierzchu
      każdy wers
      zachwyca
      ponad wytrzymałość wzroku
      każda strofa
      odurza

      wiersze
      jak kwiaty
      bukiety zwiewnych myśli
      kołysane słowem
      nie wzrastają w zgiełku
      lecz w samotności i tęsknocie
      na duszy
      w sercu
      te - o kolorze purpury - to namiętność
      niebieskie - dozgonna miłość
      białe - wspomnienia
      pachną o każdej porze
      gdy rozkwitają
      na ustach

      - Zofia Szydzik

      Ewuniu, dziękuję za dziś, pozdrawiam cieplutko, buźka, pa :)*
      PS. Ewuniu, jeśli mogę wyrazić swoje zdanie, nie znając treści a tylko tytuły, wybrałabym wiersz o tytule Spoza czasu :)*
      Buźka, pa :)*

      Usuń
    5. Wiersz "Spoza czasu (uliczna etiuda)" jest najnowszy, bo sprzed dwóch dni. "Rodzicom..." zaś jest trochę starszy, z drugiego dnia Świąt. Może zachowam chronologię... ;-) Jeszcze się zastanawiam. Dziękuję za kwiaty, rano też mi się bardzo podobają :)*

      Usuń
  20. I przyjdzie mi również pożegnać piątek na Impresjach. A dziś na dobranoc Staszek Kruszewski do poczytania i posłuchania.

    ✫•❤️✫•❤️✫

    *** Jedno słowo ***

    Ze słów niejedno mi się śniło
    dwa najpiękniejsze ciągle we śnie
    gdy mówisz kocham słyszę miłość
    i choć tak późno - dla nas wcześnie

    na pocałunki które łączą
    gdy warga z wargą chce się spotkać
    słowa do siebie lgną - czy zdążą
    tym najwłaściwszym choć raz zostać

    ze wszystkich jedno mi się śniło
    dwa najpiękniejsze ciągle we śnie
    gdy mówisz kocham słyszę miłość
    i chociaż późno - dla nas wcześnie

    na słowo które cieszy jeszcze
    gdy słońcem wita nas poranek
    kiedy pragnienie siebie w szepcie
    rodzi cudowne zakochanie

    niejedno słowo mi się śniło
    dwa najpiękniejsze ciągle we śnie
    gdy mówisz kocham słyszę miłość
    i choć tak późno - dla nas wcześnie

    Stanisław Kruszewski

    ... i Łódzka Fabryka Snów:

    https://www.youtube.com/watch?v=A2FNANtijbU&feature=youtu.be

    ✫•❤️✫•❤️✫

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły :)))*** z czułym pocałunkiem do ranka, pa :)))***
    I jeszcze coś. Mam dwa nowe wiersze "Rodzicom w 68 rocznicę ślubu" i "Spoza czasu. Etiuda uliczna". I problem który dać najpierw? Nie umiem wybrać, ale prześpię się z tym tematem, a może ktoś mi jeszcze podpowie... Czuję, że Królowe Święto i niedzielę z Orkiestrą przeżyjemy jeszcze na tym wpisie. A potem? Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzień dobry, to już sobota :)*
    I nawet szarobury pejzaż za oknem nie jest w stanie przyćmić mi radości.
    Leniwa kawa i na dobry dzień łyk poezji śpiewanej.
    z Łucją Prus.

    Kocham się w poecie

    https://www.youtube.com/watch?v=P-EoO7Wbv9E

    Jeszcze płomyk miga w szklance, jarzy się i tli, na firance
    Drży wspomnienia cień, dogasa miejski dzień.
    I jeszcze wkoło tyle nut, nut i słów, co uleczyły nagle serca chłód.
    Ludzie, gdzie ja byłam, ile światów przemierzyłam,
    Ilu zaklęć wysłuchałam wyśpiewanych jednym tchem i wiem:

    Kocham się w poecie, grajku, co mi gra,
    Gra i śpiewa, gada, plecie, do białego dnia.

    Spójrz, umknęły dnia szarości, lampa, krzesło, stół,
    I posłuszne mu śpiewają nam z radością ile tchu.
    Żeby się zdumiał miejski dzień i śpiewanie to zrozumiał człowiek,
    Co się skrył w codzienności cień, żeby się zdumiał trwożny czas,
    Że kilka nut i słów tak prosto leczy lęk człowieczy, broni nas:

    Kocham się w poecie, gładzę jego skroń,
    Bądź dla niego dobry, świecie, niby skarb go chroń.
    Bądź dla niego dobry, świecie, kochaj go, jak ja,
    Niech z szarości dnia ku szczęściu myśl uleci, gdy on gra.

    tekst - Wojciech Młynarski

    Dobrego dnia i wszelkich atrakcji w Królowe Święto :)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Przebudzanka do tekstu W. Młynarskiego rozpoczęła dzisiejszy dzień. Dzień słoneczny, z bladobłękitnym niebem, zapowiadający pogodę na świąteczne procesje. O święcie w uczuciach wpisałam setki wierszy, ten niech będzie tysiącpierwszy ;-)

    Miłość

    Jest czekaniem
    na niebieski mrok
    na zieloność traw
    na pieszczotę rzęs

    Czekaniem
    na kroki
    szelesty
    listy
    na pukanie do drzwi

    Czekaniem
    na spełnienie
    trwanie
    zrozumienie

    Czekaniem
    na potwierdzenie
    na krzyk protestu

    Czekaniem
    na sen
    na świt
    na koniec świata

    - Małgorzata Hillar

    Zapowiedziałam sobie ;-) leniwy, relaksujący dzień ze spacerem, uśmiechem i pogodnymi myślami.
    Tego wszystkiego życzę Tobie Ewuniu i Ogrodnikom, do miłego, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Moje świętowanie też było udane, połaziłam sobie po Polesiu przy pięknej, słonecznej pogodzie niemalże wiosennej. Spróbuję zatem wiosennie pokolorować wiersz... może być seledynem?

      Marzeniem zatańcz

      Ranek dziś mrozem już nie dygocze,
      niebo zakryte kudłatą rzęsą;
      przyjdź do mnie wiosno, dniom przydaj złoceń,
      niechaj w kałużach smutki ugrzęzną.

      Dłużej nie zniosę z tobą rozłąki -
      ozdób kolorem szare ulice.
      Rozwiej nostalgię, wykiełkuj słońcem,
      z lodową grudą dokończ rozliczeń.

      Na nagich drzewach rozwieszaj liście,
      pąki zawilców pokaż mi w trawie.
      Miłością rozpal skowronków przyśpiew,
      gorących uczuć w wiersze mi nawiej

      i seledynem wykończ krajobraz.
      Różanych świtów rozściel aksamit,
      marzeniem zatańcz w kwietnych rapsodiach,
      by tren zimowy na dobre zamilkł.

      Ewa Pilipczuk

      Kolorowego wieczoru, Zuziu, z uśmiechem i dobrym wypoczynkiem, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Seledyn jest jednym z moich wizualnie ulubionych kolorów. Daje poczucie lekkości, świeżości i nadziei. A wszystkie trzy określenia są potrzebne w codziennym życiu, tak jak rozmowy, które zbliżają i wyjaśniają nasze myśli, określają potrzeby :)*

      Język nasz trudny

      Powiedziałem Ci kiedyś - moja Miła
      że dzika jesteś jak kosodrzewina
      a właściwie nic Ci nie powiedziałem

      rzekłem kiedyś do Ciebie - moja Droga
      że zbyt późno Cię spotkałem - szkoda
      a właściwie nic Tobie nie rzekłem

      pytałem raz Ciebie - moja Piękna
      czy szum naszej krwi da się zapamiętać
      a właściwie o nic nie pytałem

      mówiłem w środku lata - moja Gorąca
      że schodzimy po schodach ze słońca
      a właściwie to nic nie mówiłem

      opowiadałem Ci w zapale - moja Majowa
      gdzie piwonia płatki wieczorem chowa
      a właściwie niczego Ci nie opowiedziałem

      tłumaczyłem Ci dość długo - moja Cicha
      iż wybrałaś mnie za przewodnika
      a właściwie nic Ci nie tłumaczyłem

      rysowałem każdym słowem - moja Mała
      trochę słońca w środku listopada
      a właściwie niczego Ci nie narysowałem

      teraz wiesz - moja Piękna Miła i Droga
      jak trudny nasz język - jak brakuje słowa

      - Adam Ziemianin

      Odbyłam dwu kilometrowy spacer w moim ulubionym miejscu, pełnym słońca, rowerzystów i biegaczy. Spacer pozwala zebrać rozbiegane myśli i zrelaksować organizm. Za chwilę siadam z kubkiem herbaty i słucham muzyki.
      Dla Ciebie wieczoru tak jak lubisz spędzać, z cieplutkimi myślami ode mnie, buźka :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, życzę spokojnego, relaksującego snu, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. I ja dziękuję, Zuziu :)* Wczoraj mi się słodko zasnęło po 7-kilometrowej wędrówce. Dobrej niedzieli :)*

      Usuń
  23. Dobry wieczór na Królewskie dobranoc.:)*

    A ja świętowałem po królewsku... domowo z garami, kawką i tivi...:)

    A ponieważ już pora dla "Słowa na Dobranoc", to przedstawię
    aktualny do dzisiejszych okoliczności wiersz Krzysztofa
    Kamila Baczyńskiego -

    * * *...Ballada o trzech królach...* * *

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    Tajemnicę przesypując w sobie
    jak w zamkniętej kadzi ziarno,
    jechali trzej królowie
    przez ziemię rudą i skwarną.

    Wielbłąd kołysał jak maszt,
    a piasek podobny do wody;
    i myślał król: "Jestem młody,
    a nie minął mnie wielki czas.

    I zobaczę w purpurze rubinów
    ogień, siły magiczny blask;
    może stanę się mocniejszy od czynów
    przez ten jeden, jedyny raz".

    Tygrys prężył siłę jak wąż,
    mięśnie w puchu grały jak harfa.
    Na tygrysie jechał drugi mąż,
    siwą grzywę w zamyśleniu szarpał.

    "Teraz - myślał - po latach tylu,
    gdy zobaczę, jak płomienie cudu drżą,
    moje czary skarbów mi uchylą,
    moje wróżby nabiegną krwią.

    Ziemia pełna jak złoty orzech,
    pęknie na niej skorupy głaz,
    usta jaskiń diamentowych otworzy
    przez ten jeden, jedyny raz."

    Trzeci król na rybie
    wielkiej jak wyspa jechał
    przez stepy podobne szybie
    błękitnej pod wiatru miechem.

    Nucił: "Po latach stu
    kwiat początku i końca ogień
    w jedno koło związanych nut
    gdy zobaczę, sam się stanę Bogiem.

    W suche liście moich ciemnych ksiąg
    spłynie mądrość odwiecznych gwiazd
    i osiądzie w misie moich rąk
    przez ten jeden, jedyny raz".

    A w pałacach na lądach zielonych,
    co jak sukno wzburzonej fali,
    mieli króle trzej błękitne dzwony,
    w których serca swe na co dzień chowali.

    A tak śpiesznie biegli, że w pośpiechu
    wzięli tylko myśli pełne grzechu.

    Więc uklękli trzej królowie zadziwieni,
    jak trzy słupy złocistego pyłu,
    nie widząc, że się serca trzy po ziemi
    wlokły z nimi jak psy smutne z tyłu.

    I spojrzeli nagle wszyscy trzej,
    gdzie dzieciątko jak kropla światła,
    i ujrzeli, jak w pękniętych zwierciadłach,
    w sobie - czarny, huczący lej.

    I poczuli nagle serca trzy,
    co jak pięści stężały od żalu.

    Więc już w wielkim pokoju wracali,
    kołysani przez zwierzęta jak przez sny.

    Wielbłąd z wolna huśtał jak maszt,
    tygrys cicho jak morze mruczał,
    ryba smugą powietrza szła.

    I płynęło, i szumiało w nich jak ruczaj.
    Powracali, pośpieszali z wysokości
    trzej królowie nauczeni miłości.

    )))***

    A kołysanka poniżej...

    OdpowiedzUsuń
  24. i kołysankę na dziś zaśpiewa Andrzej Dąbrowski do tekstu
    Marii Czubaszek

    * * *...To Przejdzie mi...* * *

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    To przejdzie mi

    https://www.youtube.com/watch?v=xWzSfkSA3rM

    To zaczęło się banalnie
    Wino piłem sam w kawiarni
    Gdy nagle weszłaś ty
    Mocniej mi zabiło serce
    Tylko przy mnie było miejsce
    Więc zaprosiłem cię

    Zamówiłaś małą kawę
    Na mnie nie spojrzałaś nawet
    Czy pamiętasz to
    Patrząc na zegarek stale
    Rozglądałaś się po sali
    Dziś pamiętam to

    On nie przyszedł, zdarza się
    I wtedy zobaczyłaś mnie
    Pewnie trochę mu na złość
    Spędziłaś ze mną tamtą noc
    Powtarzałaś: "Chcę się upić
    Raz się żyje, nie bądź głupi"
    Ty mówiłaś to

    Byłaś tak na niego wściekła
    Przez to jeszcze bardziej piękna
    Dziś pamiętam to
    W nocy piłaś u mnie koniak
    Rano byłaś zawstydzona
    I spuszczałaś wzrok

    A ja zrozumiałem, że
    Już w tobie zakochałem się
    Że zatrzymać muszę cię
    Że zrobię wszystko to, co chcesz
    Lecz ty chciałaś pójść już sobie
    Usłyszałem już na schodach: "Cześć"

    Potem były telefony
    Moje listy, twój żal po nim
    Bo wciąż kochałaś go
    Ale jego już nie było
    Więc przystałaś na mą miłość
    Dziś zrozumiałem to

    Byłem wściekle zakochany
    Lecz łudziłem się czasami
    Że to przejdzie mi
    Wszystko mogłaś ze mną zrobić
    Ale tłumaczyłem sobie
    Że to przejdzie mi

    Byłem jak twój wierny cień
    Przy tobie w nocy, z tobą w dzień
    Choć on w myślach twoich był
    Ja odejść wciąż nie miałem sił
    Mijał tydzień za tygodniem
    Pocieszałem się jak mogłem
    Że to przejdzie mi

    Już w niejednej przecież pani
    Byłem wściekle zakochany
    I to przeszło mi
    Nieraz było tak jak z tobą
    Że na zawsze, że do grobu
    I to przeszło mi

    Więc choć tak kochałem cię
    Łudziłem się, że przyjdzie dzień
    Gdy ci powiem: "Chcesz, to idź
    Już dłużej z tobą nie chcę być"
    Tak łudziłem się jak dziecko
    No i dziś znienacka przeszło mi

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Wędrowniczko Miła.
    :)))*** I czułe pa do niedzielnego poranka.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jaki królewski poranek z poezją i muzyką... cudo! :)* A mnie się wczoraj słodko i po królewsku zasnęło po 7-kilometrowej wędrówce. Na rano niespodzianka jak znalazł, dziękuję, Jasieńku :)*

      Usuń
  25. Dzień dobry w niedzielę :)*
    Dzisiejszy poranek w niczym nie przypomina wczorajszego dnia. Mglisto, mokro, z drobną mżawką dzwoniącą o parapet. Za oknem na razie 5 stopni. Ale dzień będzie dłuższy już o 12 minut :)
    Niedzielna kawa już podana, a do niej delikatna przebudzanka w wykonaniu Ewy Bem i Andrzeja Piaska Piasecznego.

    *** Pół ciebie pół mnie ***

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dzxg8IiqFTI

    Jest rysowany w twojej twarzy wiersz, co porywa mnie
    tu dziś się staje między nami wspólnym jutrzejszym dniem
    słońce gładzi na twej twarzy horyzontu kres
    teraz chcę, nim jeszcze zajdzie, znaleźć wiersz.

    Co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
    jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
    pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
    zawsze go przy mnie znajdziesz tu.

    Jest w nim nadzieja, że w otchłani smutku nie znajdę się
    że co najlepsze będzie dalej, zawsze przed nami jest
    słońce gładzić na twej twarzy będzie każdy dzień
    teraz wiem, gdy rano wstanie, znajdzie wiersz.

    Co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
    jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
    pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
    zawsze go przy mnie znajdziesz tu.

    Pisany na pół- pół mnie, ciebie pół
    choć staje się dziś, to znasz go już
    odtąd mój, zawsze mój, będzie lustrem naszych snów
    co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów.

    Jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
    pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
    zawsze go przy mnie znajdziesz tu.

    słowa: Andrzej Piaseczny Piasek

    Pogodnej, relaksującej niedzieli Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Na Zachodniej także trudno rozpoznań dzisiejszy dzień po wczorajszym słońcu i łagodnym cieple.
    Jeszcze przed kawą, ale już po przebudzance wchodzę w niedzielny ranek. Myślę, że rozjaśni poranek Krystyna Prońko w piosence...

    Jesteś lekiem na całe zło

    https://www.youtube.com/watch?v= HeyX1H3HTVQ

    Wypisujesz hasła w mojej dłoni
    Potem szczotką ślad flamastra trzesz
    Mówisz, że nikogo się nie boisz
    Że jak przyjdą do nas to ich zjesz, cały Ty !

    Liście z drzew spadają masłem w dół
    Ty w tej samej kurtce szósty rok
    Na koncertach krzyczysz "Więcej czadu !"
    I czytając w wannie tracisz wzrok

    Jesteś lekiem na całe zło
    I nadzieją na przyszły rok
    Jesteś gwiazdą w ciemności
    Mistrzem świata w radości
    Oto cały Ty...

    Jesteś lekiem na całe zło
    I nadzieją na przyszły rok
    Jesteś alfą omegą, hymnem, kolędą
    Oto cały Ty, nienazwany Ty...

    Gdy głupota z biedą już mnie mają
    Robisz małpę i mam w domu cyrk
    W oczach ognie znów się zapalają
    I dla ciebie tylko chcę znów żyć

    - Bogdan Olewicz tekst
    - Marek Stefankiewicz kompozytor

    Pogodnej niedzieli z relaksem i uśmiechem, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Ponuro i bezsłonecznie było dzisiaj i na Wschodniej, ale to nie powód, żeby się zaraz zamartwiać :)
      Może na wieczór podrzucę trochę wiosny.

      Fiolet bzów

      rankiem zerwę fiolet bzów
      ten rozwieszony za oknem sypialni
      pachnący zieloną
      rosą zamyślonych oczu
      ptaki schwytam w dłonie
      nim uleci hen melodia płocha
      i zatrzymam wiosnę
      za szybą na ścianie

      gdy dotykam słowem
      twej porannej myśli
      wszystko jakieś inne
      bardzo przezroczyste
      może się tylko cień
      odbarwia za drzewem
      i opada pewnie światło
      musimy być już zimni
      tylko jeszcze myśli mówią ziemi
      oparte o grudę
      jutro rankiem znowu ktoś zerwie fiolet bzów
      dotknie błyskiem słońca
      zapatrzonych oczu w kruchej elipsie

      Jan Gawarecki

      Dużo słoneczka w duchu na ciepły domowy wieczór, pozdrawiam z uśmiechem, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Dzień odrobinę zakręcony, mimo to miałam czas na spacer, lekkie zakupy i rozmowy, rozmowy, rozmowy :)*
      Bez to jeden z ulubionych kwiatów. Z dawnego dzieciństwa pamiętam zapachy kilka rodzajów kwiatów i różnych ocieni koloru. Ten niech będzie na popołudnie :)*

      Na liściu bzu

      Na liściu bzu zapisuję radość
      Wdycham zapach
      Jego rozkwitających kiści
      Tęsknotę wczorajszego dnia
      Zamieniam w uśmiech
      Chwytam w dłonie promienie słońca
      Zamyka żeby zanieść je Tobie
      Ogrzać serce
      Uśmiechem odgonić smutek
      Na liściu bzu zapisuję miłość
      Czystą jak łza radości
      Niewinną jak uśmiech dziecka
      Niech zapełni Twoje serce
      Nadzieją

      - czardasz /Alina Kuberska/

      ...wieczorno-dobranocny...

      Bzy

      Na różanym przykryciu serca
      pozostawiasz bzy wzruszająco piękne
      zapachem ich wtapiasz się w myśli
      jedno słowo codziennie słyszane
      na nowo oddaje szczęście
      jakim dla mnie jesteś
      wśród egzotycznych ptaków
      wzbudzasz największą potęgę wolności
      żyję na wyspie twojego serca
      bzy pachną na nim najpiękniej

      - Gosia22

      Ewuniu, snów kolorowych jak tęcza, buźka, pa :)*

      Usuń
  27. Bry.:)*

    Dziś za oknem bardzo ponuro i należałoby pozostać w pościeli i kontemplować miłość choćby w słuchawkach.:)))

    * * *...Nic nie poradzę, że zakochałem się...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=GD2t5T7C6WE

    wykonawca - Marek Jaskowski

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    Piotr Fronczewski - śpiew, tekst Agnieszka Osiecka, muzyka
    Wojciech Solarz

    * * *...Zamienię księżyc na parę butów...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=W7BTAyNY5wI

    A my mieszkamy na Pradze
    Spotykamy się w barze Feniks
    Ty pochmurna a co ja poradzę
    Ja milczący a ty mnie nie zmienisz

    Już orkiestra gra tango o czarach
    Już zawodzą słowiki w kieliszkach
    Księżycowo fałszuje gitara
    Księżycowo się biją po pyskach

    Zamienię księżyc na parę butów
    Słowika sprzedam na tandecie
    Dam całe niebo gwiezdnego śrutu
    Za elektryczny piecyk

    Za babie lato kupię ci obiad
    Za złote liście dam pończochy
    Chcę żebyś miała moja niedobra
    Sukienki w pasy i w grochy

    Lecz my mieszkamy na Pradze
    Spotykamy się w barze Feniks
    Ty wiesz dobrze ja nic nie poradzę
    Ja wiem dobrze i ty nic nie zmienisz

    Znów orkiestra gra tango o niebie
    Sufit mruga gwiazdami z tektury
    Coraz dalej i dalej do ciebie
    Przez księżyca refreny i bzdury

    Zamienię księżyc na parę butów
    Słowika sprzedam na tandecie
    Dam całe niebo gwiezdnego śrutu
    Za elektryczny piecyk

    Za babie lato kupię ci obiad
    Za złote liście dam pończochy
    Chcę żebyś miała moja niedobra
    Sukienki w pasy i w grochy

    A my mieszkamy na Pradze
    Nami nikt się tu nie zachwyca
    Ty pochmurna i co ja poradzę
    Ja wiem dobrze
    Nie sprzedam księżyca.

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    No to dalej kontemplujmy: śpiew Jacek Zawada, tekst Osiecka
    Agnieszka. muzyka Jerzy Satanowski

    * * *...Ławeczka...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=49QaYnOT5wA

    Spacerek,
    rowerek,
    wycieczka,
    a jak wycieczka, to rzeczka,
    nad rzeczką malinki,
    no a po nich landrynki,
    pocałunki, pocałuneczki,
    takie małe, jak to z wycieczki.
    I same zdrobnienia
    i wyrzutów sumienia
    ani za grosz.
    Przewlekłe śniadanko,
    śniadanie
    i malutkie kochanie,
    kochania calutki kosz...

    A potem tanie prezenty
    i uśmiech czyjś uśmiechnięty
    a na deser - Boże święty
    czułych szeptów deszcz.
    Kalendarzyk i morska świnka
    oraz pluszowy jeż
    lalka i wrak konika
    mogą patrzeć też.

    To życie,
    życieńko,
    a jak życie
    to cieniutko, to cienko.
    I smutku kołderka,
    pod kołderką - chanderka
    milczenie, milczonko
    takie małe, jak to z żonką.
    I same grzeczności,
    ostateczki miłości
    niby w półśnie.
    Niesmaczne śniadanko
    śniadanie
    i uprzejme rozstanie
    i puste posłanie psie.

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    I "Poranne Marzenie" - Marek Jackowski, Yanina Iwański

    https://www.youtube.com/watch?v=y-lAbvRAaw0

    Spokojnej niedzieli. :)))****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Dobra ta miłość w słuchawkach, właśnie sobie posłuchałam po powrocie z rodzinnych wizyt. Śliczności piosenki :)*
      Ochłodziło się mocno, nawet pod wieczór zaczął padać śnieg z deszczem, który szybko zamarzał na chodnikach. Zaczęło się to, czego wybitnie nie lubię... ale kiedyś musiało przyjść. Może zatem coś ciepłego na wieczór?

      Kalina Jędrusik - "Ciepła wdówka na zimę"

      https://www.youtube.com/watch?v=y3nuuRNgCUE

      Gdy październik wraz z ciepłą bielizną
      zsyła smutek na ciebie doroczny –
      o, samotny jesienny mężczyzno,
      pustym wzrokiem dokoła znów toczysz.
      Odwracając zmęczone źrenice
      od bezmyślnej twarzyczki podlotka –
      z jedną myślą przebiegasz ulice:
      „Gdyby wdówkę gdzie ciepłą napotkać!
      Nim ta zima chwyci znów –
      żeby tak coś z ciepłych wdów!”.

      Ciepła wdówka na zimę –
      zawieruchę i mróz –
      to jest szczęście olbrzymie,
      co jak kwiat będziesz niósł.
      Co cię w sposób realny
      wyrwie z trosk materialnych –
      zmieni minus globalny –
      twój minus na plus.

      Proszę pana, ja panu coś powiem:
      jestem ciepła, choć jeszcze nie wdówka.
      Ale jeśli pan umie uwdowić –
      czeka pana urocza placówka –
      mój staruszek ma taką zadyszkę,
      że doprawdy niewiele wystarczy –
      ot, zatrutą gdzieś wpuścić mu myszkę –
      albo jeszcze cokolwiek inaczej –
      wsypać coś do jednej z kasz,
      trochę trudu i już masz:

      Ciepłą wdówkę na zimę –
      na gołoledź i śnieg!
      Żebyś w śnieżną zadymkę
      do niej tęsknił i biegł.
      Drzwi i serce otworzy
      i warunki ci stworzy,
      i na duszę położy,
      położy ci lek.

      tekst - Jeremi Przybora Muzyka - Jerzy Wasowski

      ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

      Miłego wieczoru z gorącym całuskiem :)))***

      Usuń
  28. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    I oto mamy koniec okresu świąteczno-noworocznego. Czas więc
    zacząć wypełniać podjęte postanowienia... o co pyta
    w "Słowie na Dobranoc" Alexander Czartoryski wierszem -

    * * *...Czy po Starym Roku przyjdzie...* * *

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    Czy po Starym Roku przyjdzie Nowy Rok?
    Mówią, że na pewno, bo tak zawsze jest
    To, co ma początek musi mieć swój kres
    Noc się w dzień zamienia a dzień znowu w noc

    Zmiana nieskończenie w czasie ciągle trwa
    Chwile się starzeją, ale żeby Rok?
    On chwil nie powtarza. To jest właśnie to
    Że Stary i Nowy ten sam mają smak.

    Wiem, wolimy Nowy w postanowień moc
    Ubrać i nadzieje wszystkie wetknąć weń
    Choć nie wiemy - po co? Grunt by jakoś szło

    Uwierzymy w urok, w Noworoczny dzień
    W nadziei bogactwo coraz łacniej, bo
    Stary ich nie spełnił, ogłuchł już, jak pień

    Więc ...nie mamy wyjścia. Nowy Rok jest nasz!
    A przynajmniej tak się zdaje nam tu, dziś
    Po Sylwestrze teraz jeszcze serce gra

    Ale najpierw - przecież - pospać trzeba iść
    Zatem jeszcze jeden szampan, jeden haust
    Nim zaczniemy - wszyscy - o Nowy się bić

    W którym wszystko nowe będzie, lecz nie my
    Znów ...nie mamy wyjścia. To jest właśnie to
    Co już było w Starym. Wyplenimy zło
    Czy zostanie z nami, jak koszmarne sny?

    Obudzimy w sobie nowych potęg nurt
    Czy walkower będzie wynikiem tej gry?
    Nowy Rok - mecz nowy. Gram w nim ja i ty ...
    Czy za Rok wspanialsi powrócimy tu?

    (Sonetenos 202 z 30.XII.2017r)

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    I kołysanka na dziś - Grzegorz Ciechowski -

    ***...Zapytaj mnie czy Cię kocham...***

    https://www.youtube.com/watch?v=IyBnzCJJx_g


    zapytaj mnie
    zapytaj czy cię kocham
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy cię kocham
    zapytaj mnie
    zapytaj czy cię kocham
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy cię kocham

    kocham cię
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy
    kocham cię
    kocham cię
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy
    kocham cię

    zapytaj mnie
    zapytaj czy cię pragnę
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy cię pragnę
    zapytaj mnie
    zapytaj czy cię pragnę
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy cię pragnę

    pragnę cię
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy
    pragnę cię

    pragnę cię
    zapytaj mnie
    zapy-
    zapytaj czy
    pragnę cię

    kocham cię
    pragnę cię
    kocham cię
    pragnę cię
    kocham cię

    kocham cię
    pragnę cię
    kocham cię
    pragnę cię
    kocham cię

    Tekst i muzyka Grzegorz Ciechowski.

    ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))***...Pa
    z całuskiem do jutra.:)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))*❤️ ✫
      ... chyba sobie jeszcze nic nie postanowiłam, z wyjątkiem tego, że chyba trzeba wreszcie chwycić smutki za gardło. Nikomu się nie spowiadam, na zewnątrz kwitnę humorem, ale w środku... eh. No dosyć tego. Oczekiwanie na wiosnę niech będzie radośniejsze...

      Oczekiwanie

      Jeszcze mała chwila, rzeki puszczą lody,
      niecierpliwość pączków skiełkuje zielenią;
      spod zbutwiałej ściółki mrugnie radość łodyg,
      bladawe poranki różem się rozpienią.

      Jeszcze mała chwila i już z dachu sople
      jako łzy rzęsiste spije naga ziemia;
      miłością zagwiżdże kos pod moim oknem,
      zimowe nostalgie będą nie na temat.

      Cóż, że szare niebo, wiatr gawrony liczy,
      niezadługo styczeń skończy mroźny spektakl.
      Wiosną w twoich oczach chcę się dziś zachwycić
      i z takim pejzażem choćby iść do piekła.

      Ewa Pilipczuk

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły :)))***... czułe pa, do ranka :)))***

      Pokołoszę też, za chwilę...

      Usuń
    2. ... a kołysanka niech będzie Piotra Gadowskiego
      i zespołu IRA -

      ***...Miłość...***

      https://www.youtube.com/watch?v=1osrr3eWfv4


      Najpierw śmiech potem płacz żaden cud,
      nie realny plan i różnice zdań znowu szkoda słów,
      ale ona wciąż jest.

      Najpierw ktoś potem nikt, taki los,
      a przyjazna dłoń zaciśnięta w pięść nowy spada cios.

      A miłość jest od zawsze aż po kres
      i będzie jak była.
      A miłość w nas unosi sen do dnia,
      zostanie nam siła.

      To jak energia wszystkich słońc,
      strumienie światła poprzez mrok,
      ponad śmierć i ponad czas.

      Blady strach uczy grać milion ról.
      Pewną minę ma, skamieniała twarz gdy ukrywa ból.

      A miłość jest od zawsze aż po kres
      i będzie jak była.
      A miłość w nas unosi sen do dnia,
      zostanie nam siła.

      To jak energia wszystkich słońc,
      strumienie światła poprzez mrok,
      ponad śmierć i ponad czas.

      ponad czas, ponad mrok, ponad czas...

      A miłość jest od zawsze aż po kres
      i będzie jak była.
      A miłość w nas unosi sen do dnia,
      zostanie nam siła.

      To jak energia wszystkich słońc,
      strumienie światła poprzez mrok,
      ponad śmierć i ponad czas.

      Słowa: Artur Gadowski & Wojciech Byrski
      Muzyka: Piotr Konca

      ✫•❤️ ✫•❤️ ✫

      Przytulam ciepło, bo na za oknem mróz i juszsz :)))***

      Usuń
    3. Ewuś, budzę Cię całuskiem. Dość wylegiwania - praca
      czeka...:)*

      Jerzy Satanowski - Otwieram oczy

      https://www.youtube.com/watch?v=VrLwikUVWdQ

      Miłego dnia.:)))***

      Usuń
    4. Nie śpię od dwóch godzin, ale internet trochę był zaspany z rana i nie dał się przekonać do wklejenia czegokolwiek. A z całuskiem od razu raźniej :)*
      Chyba już wszystko ok., zaraz poszukam przebudzanki.

      Usuń
    5. I jeszcze coś...

      KRYSTYNA TKACZ & DARIUSZ WASILEWSKI - Piosenka starych kochanków

      https://www.youtube.com/watch?v=y_qKFhIokXc

      No...:)))***

      Usuń
    6. Ojej... :)***
      Już Ci wyżej odpowiedziałam i wytłumaczyłam się ze spóźnienia. Przebudzanka zaś jest niżej. Odśwież.
      Dobrego dziś, Jasieńku :)*

      Usuń
  29. Poniedziałkowe bry :)*
    Dzisiaj styczeń pozwolił sobie zaszaleć mrozem, na tę chwilę -6 stopni, brrr...
    Ale co tam narzekać, czas bardzo pogania, a obowiązki niecierpliwie przytupują za progiem. Wcześniej zaszalał internet, ale na szczęście już się uspokoił :)
    Kawa na cito i miła przebudzanka z Kayah.

    Prócz ciebie nic

    Świat szybki jak młody wiatr
    Pędzi co tchu
    I nie ma czasu na miłość już

    Więc proszę Cię blisko bądź
    Kochaj mnie,trwaj przy mnie bo
    Wokół wzburzone morze
    Tylko Twoja dłoń..stały ląd

    Żyj z całych sił
    Życie tli się płomieniem co
    Wątły i łatwo zagasić go

    Więc proszę Cię blisko bądź
    Kochaj mnie,trwaj przy mnie bo
    Wokół wzburzone morze
    Tylko Twoja dłoń..stały ląd

    Co los chce dać lub zabrać mi
    Dziś oprócz Ciebie,wiem,nie mam nic

    Więc blisko bądź i kochaj mnie
    Trwaj przy mnie bo
    Wokół wzburzone morze
    Tylko Twoja dłoń..stały ląd

    autorka tekstu: Kayah, kompozytor: Witold Cisło, wykonanie - Krzysztof Kiliański z udziałem Kayah.

    https://www.youtube.com/watch?v=ItKxVNUFKYI

    Pomyślnego dnia Wszystkim, z ciepłem w duszy i spokojem w aurze :)*

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzień dobry Ewuniu, Jaśku :)*
    Błękit włoski na niebie, słońce oraz drobiny śniegu i szronu na trawie. Kawa, przebudzanka i jak przystało na styczeń idzie zima :-) Ponieważ lekki chłód, może rozgrzeje lampka wina :)*

    Przy winie

    Spojrzał, dodał mi urody,
    a ja wzięłam ją jak swoją.
    Szczęśliwa, połknęłam gwiazdę.

    Pozwoliłam się wymyślić
    na podobieństwo odbicia
    w jego oczach. Tańczę, tańczę
    w zatrzęsieniu nagłych skrzydeł.

    Stół jest stołem, wino winem
    w kieliszku, co jest kieliszkiem
    i stoi stojąc na stole.
    A ja jestem urojona,
    urojona nie do wiary,
    urojona aż do krwi.

    Mówię mu, co chce: o mrówkach
    umierających z miłości
    pod gwiazdozbiorem dmuchawca.
    Przysięgam, że biała róża
    pokropiona winem, śpiewa.

    Śmieję się, przechylam głowę
    ostrożnie, jakbym sprawdzała
    wynalazek. Tańczę, tańczę
    w zdumionej skórze, w objęciu,
    które mnie stwarza.

    Ewa z żebra, Wenus z piany,
    Minerwa z głowy Jowisza
    były bardziej rzeczywiste.

    Kiedy on nie patrzy na mnie,
    szukam swojego odbicia
    na ścianie. I widzę tylko
    gwóźdź, z którego zdjęto obraz.

    - Wisława Szymborska

    Pozdrawiam cieplutko, z uśmiechem i pogodnymi myślami, życząc dnia samych pozytywów, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Teraz lampka wina bardzo na miejscu, a nawet kieliszeczek nalewki nie zaszkodzi ;) Mróz zapanował na Wschodniej, choć żałuję, że tak na sucho bez śniegu, a to nie jest dobre dla roślin.
      W taki razie zaproszę Cię do sadu, ale ciepłego w środku zimy.

      Zaproszenie do sadu

      W środku zimy zaszyty
      w białe mrozu koronki
      w rękawice chowając swe uczone palce
      czekam na list otwarty
      na zielony listek
      w sprawie kwiatów i gruszek słodkich jak lenistwo

      spadną deszcze na ziemię
      popłyną strumyczki
      z gołą głową i boso pobiegnę do sadu
      co tam w trawie piszczy?
      co tam dzwoni w pniach?
      to moje życie
      zaczyna się od nowa

      zaproszę was do sadu
      na wesele grusz
      staną w białych welonach
      panny młode
      wiośniaczki!

      ze skrzypkami pod pachą
      przyjdźcie do ogrodu
      i muzyką nakłamcie
      że świat jest beczką miodu

      Tadeusz Śliwiak

      Spokojnego wieczoru z dobrym wypoczynkiem, uśmiechem i radością, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu:)*
      Pogodnie, ciepło, słonecznie. Tak wyglądał poniedziałek na Zachodniej. Poza tym praca, urzędy, banki, jak w codzienności :-)
      Teraz czas na relaks przy herbacie i poezji :)*

      Miłość od pierwszego wejrzenia

      Oboje są przekonani,
      że połączyło ich uczucie nagłe.
      Piękna jest taka pewność,
      ale niepewność piękniejsza.

      Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej,
      nic między nimi nigdy się nie działo.
      A co na to ulice, schody, korytarze,
      na których mogli się od dawna mijać ?

      Chciałabym ich zapytać,
      czy nie pamiętają -
      może w drzwiach obrotowych
      kiedyś twarzą w twarz ?
      jakieś "przepraszam" w ścisku ?
      głos "pomyłka" w słuchawce ?
      - ale znam ich odpowiedź.
      Nie, nie pamiętają.

      Bardzo by ich zdziwiło,
      że od dłuższego czasu
      bawił się nimi przypadek.

      Jeszcze nie całkiem gotów
      zamienić się dla nich w los,
      zbliżał ich i oddalał,
      zabiegał im drogę
      i tłumiąc chichot
      odskakiwał w bok.

      Były znaki, sygnały,
      cóż z tego, że nieczytelne.
      Może trzy lata temu
      albo w zeszły wtorek
      pewien listek przefrunął
      z ramienia na ramię ?
      Było coś zgubionego i podniesionego.
      Kto wie, czy już nie piłka
      w zaroślach dzieciństwa ?

      Były klamki i dzwonki,
      na których zawczasu
      dotyk kładł się na dotyk.
      Walizki obok siebie w przechowalni.
      Był może pewnej nocy jednakowy sen,
      natychmiast po przebudzeniu zamazany.

      Każdy przecież początek
      to tylko ciąg dalszy,
      a księga zdarzeń
      zawsze otwarta w połowie.

      - Wisława Szymborska

      Popołudnia takiego jak lubisz, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. Moje samopoczucie po potwornym dziś smogu jest zupełnie do bani i chyba najlepsze, co zrobię, to bryknę do łóżka. Na dobranoc zaś...

      Grudniowa noc z księżycem w tle

      Powiedz czy omiotłeś tę zimową noc wzrokiem
      tak prześwietloną złotawą broszą księżyca
      że zda się - wyszła poza aksamit pomroku
      by przytulić do tafli wód zziębnięte lico

      by sobą w indygo wypełnić wszystkie głody
      podzwaniając cichutko lodowym czynelem
      migotliwą i drżącą przejmującym chłodem
      co oddechem warzy liść by opadł jak wiele...

      (jak drobne pocałunki twych ust - karminowe)
      czy trzymałeś tę noc w ramionach - tylko pytam
      - nie myśl że jestem zazdrosna o jej urodę
      pragnęłabym tylko być drobniutkim patykiem
      z obrazu... albo
      małym kryształkiem głodu.

      Zofia Szydzik

      Miłych snów, Zuziu, pa, z buziakiem do jutra :)*

      Usuń
    4. Dobry wieczór na dobranoc Ewuniu :)*
      A dzisiaj ...

      Błękitem Ci zaśpiewam

      A wiedz ? Błękitem Ci zaśpiewam,
      bo rośnie we mnie, kiedy słońce
      unosi się bez żadnych przeszkód,
      mając pogodę na swym koncie.

      Czasem, natrafi się na miejsce,
      skąd płyną pozytywne prądy.
      Czujesz się miło i bezpiecznie,
      jakby los chciał Ci wynagrodzić

      różne trudności, przestrzeń życia
      zszarzałą pod naporem zdarzeń,
      świat nieprzychylny, zdarte słowa,
      mimo, że czułość się w nie kładzie.

      Wezwę na pomoc polne świerszcze,
      to nic, że na nie, nie jest pora,
      bo chciałabym TO miejsce znaleźć,
      a przede wszystkim w zdrowiu dotrwać.

      - Maria Polak (Maryla)

      Dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, dobranoc, pa :)*

      Usuń
  31. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Tak sobie kiedyś rozważałem o kobietach jaki wiek w ich życiu jest dla pań najodpowiedniejszy czy 40-tka, 50-tka, czy 60-tka...i dziś się dowiedziałem z piosenki Elżbiety
    Jodłowskiej i tekstu Magdy Czapińskiej -

    * * *...Być kobietą po czterdziestce...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=w9Zq4jGmUHE


    Być kobietą po czterdziestce
    Po co mam być wiecznie młoda?
    Po czterdziestce być nareszcie
    W tym szaleństwie jest metoda!

    Czemu bać się każdej zmarszczki,
    Czemu w lustro patrzeć z lękiem?
    Po czterdziestce życie jest
    Dopiero piękne:

    Dzieci dawno odchowane,
    Egzaminy wszystkie zdane,
    I nie muszę się już męczyć
    Z tym nudziarzem i tyranem

    Mogę nagle rzucić wszystko,
    Zacząć życie od początku
    Może znajdę jakąś miłość,
    Gdzieś w Krynicy albo w Lądku… Zdroju

    Ekspansywną być kobietą,
    Piąć się w górę, awansować
    Może zacznę pisać powieść,
    Grać na harfie lub malować?

    Tyle marzeń do spełnienia,
    Tyle lądów do odkrycia
    Niech mi tylko na to wszystko
    Starczy życia!

    Już nie będę gonić w piętkę,
    Prać, prasować, stać przy garach,
    Obsługiwać wszystkich wkoło,
    Wciąż napinać się i starać!

    Kiedy robię bilans życia,
    To wychodzi straszne manko
    Byłam żoną, matką - Polką
    Teraz pora być kochanką!

    Być kobietą po czterdziestce,
    To jest ulga i nagroda
    Jesień życia bywa piękna,
    Chociaż lata trochę szkoda

    Być kobietą po czterdziestce:
    Niezależną, wolną, śmiałą
    Trzeba wreszcie się odważyć
    Pójść na całość!

    Być nareszcie po pięćdziestce
    Na to czekam, o tym marzę
    Po sześćdziestce się rozkręcę
    I dopiero wam pokażę!
    Serio!

    Miałam czterdziestkę
    i miałam pięćdziesiątkę…
    I mogę was zapewnić,
    że czterdziestka jest lepsza.

    :)))))))

    *❤️ *❤️ ❤️

    Dobranoc, dobranoc Paniom, zaspokoiłem swoją ciekawość. :)))***...też powiem, że czterdziecha jest OK...Czułe pa
    do poranka.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc :)*
      A mnie tam ganc egal, co myśli pani Czapińska i reszta świata, ja się cieszę z tego, co mam :)
      Chyba już pora iść spać? No właśnie, bo...

      ✫❤️•✫•❤️✫

      ***zaszeptała noc...

      zaszeptała noc: dobranoc
      zaszeleściła
      a w gałęziach dzikiego bzu
      spały cicho zwinięte pąki
      nie budźmy ich - powiedziałeś ciszej
      od pomruków wiatru
      drzemiącego nad łąką
      nie budźmy ich - szepnęłam
      i dałam ci znak powiekami
      że pocałunki właśnie wzeszły
      na świeżo zamiecionym niebie

      Halina Poświatowska

      I Leśmianowo z grechutkami na koniec dnia...

      https://www.youtube.com/watch?v=2gYhUuyORdY

      ✫❤️•✫•❤️✫

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Ciekawski Panie ;)))* ... i do jutra, czułe pa :)))***

      Usuń
  32. I jeszcze kołysanka Jonasza Kofty -

    * * *...Romans niedomówiony...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=R2tNsSptSoU

    Niedomówienie

    Pani mi jawi się sekretem
    Zwierzenia niesłyszalnym szeptem
    Kiedy z szelestu słów pojmuję
    To, co oddechu pani ciepłem
    Jak skok płomyka, gdy rozjaśnia
    Albo pomniejsza światła okrąg
    Tak ty się stajesz – to zalotną
    To niemo prosisz o samotność

    Niedomówienie
    Niedomówienie
    Jest właśnie tym
    Co mi pozwala na istnienie
    W cienistej okolicy pani rzęs
    Niedomówienie
    Niedomówienie
    Jest właśnie tym
    Co najboleśniej w tobie cenię
    Gdy bardzo chcę
    Usłyszeć
    Tak
    A boję się
    Usłyszeć
    Nie

    Jakie to dawne sentymenta
    Odnaleźć można w wiatru śpiewie
    Domyślam się – pani pamięta
    Pani pamięta to, czego nie wiem
    Może bezwiednie grę prowadzę
    Ty jej reguły znasz, o pani
    Dlaczego nie chcesz mi ich zdradzić
    Bym mógł się ustrzec od przegranej?

    Niedomówienie...

    Świt nas obudził obok siebie
    Przez niedomknięte okiennice
    Jesteśmy teraz dwojgiem ludzi
    Co mają wspólną tajemnicę
    Wiem już – jeżeli będziesz ze mną
    Wszystkiego mi nie powiesz o nas
    Bo sól miłości – to niepewność
    To prawda wciąż niedomówiona.

    Pa.:)))***




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... zajrzyj nieco wyżej, już moja dobranocka też stoi.
      Pa :)))***

      Usuń
    2. Fakt i do tego o wspólnej godzinie.:)*

      Usuń
  33. Dzień dobry we wtorek :)*
    Oj, znów mroźno się zrobiło... skuty mrozem przedświt, za oknem dziś -8 stopni. Cóż, styczeń swoje prawa ma, szkoda tylko, że roślinkom brak kołderki ze śniegu.
    Szybka kawa na rozgrzewkę, a do niej wybrałam przebudzankę z Anną Treter i Andrzejem Poniedzielskim.

    *** Wywar z przywar ***

    https://www.youtube.com/watch?v=wtDkItJ0T30

    Każde z nas - wywar z przywar poetycka recydywa
    Każde z nas - czarny las. ciemna ton
    Każde z nas to inny świat inny atlas snów i marzeń
    Jednak obok
    Jednak z sobą
    Jednak razem

    Małą część naszych przejść tego co się nam zdarzyło
    inni ludzie uważają już za miłość

    Byłby to spektakl słaby kiepska stuka, film niemrawy
    Ni to dramat, ni reklama ciepłych mórz Sielankowy lekki tren
    O czekaniu" zapis wrażeń
    Kiedy obok
    Gdy nie z sobą
    Gdy nie razem
    Małą część...
    Mamy czas, na niebie znak Plan Sodomy, plan Itaki,
    biegun zła, swoją czerń, swoją biel
    To podobno szkolny błąd, by w dyktandzie zwykłych zdarzeń
    słowa dwa
    Ty i Ja pisać razem

    Małą część...

    słowa Andrzej Poniedzielski, muzyka Jan Hnatowicz

    Udanego dnia, wszystkiego, co cieplutkie i miłe na dzisiaj :)*

    OdpowiedzUsuń
  34. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Biel za oknem, słońce, leciutki przymrozek i wtorek objął dzień we władanie. Zdecydowanie niedospana z ogromną przyjemnością wysłuchałam przebudzanki, która "coś bliskiego przypomina" :)* Pozostając w nastroju o tym co unosi się ponad codziennością.

    * * *

    "Lekkość duszy"
    unosi się ponad codziennością
    Lekkość duszy
    pod prąd
    niesiona
    Lekkość westchnieniem radosnym
    wywołana
    Zawsze i na przekór
    Łagodnym spojrzeniem
    ciepłym słowem,
    uśmiechem i drożdżowym ciastem
    pachnąca
    Lekkość duszy
    jest taka zwyczajna
    taka prosta
    czujesz ?
    Jakby wyfrunąć chciała
    radosnym trzepotaniem
    Uwolnij..
    Ona nie winna żelaznym kratom
    Twojego schronu
    przed samym sobą

    - Gabriela Kotas

    Dnia, który niech zaiskrzy uśmiechem i realizacją marzeń, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dzień mroźny pogodowo i strasznie zaganiany, ale udało mi się zrealizować wszystkie zamierzenia. Teraz przy herbatce ze spokojem mogę Ci podarować poetycki prezent :)

      Podaruję ci…

      Podaruję ci wiersz…
      Niech będzie rękawicą, na zziębnięte dłonie.
      Chłodną, morską bryzą- na upalny dzień.
      Niech tańczy wszystkimi barwami tęczy,
      niech śpiewa głosem skowronków.
      Na zakochanie,
      na zapomnienie,
      na śmiech,
      na szczęście!
      Niech się rozpływa wonią kwiatów,
      szumi szelestem wirujących liści.
      Niech cię otula marzeniami,
      wspomnieniami,
      Niech cię wzrusza,
      kołysze
      i pieści.

      Podaruję ci wiersz…

      Janina Halagarda

      Pięknego wypoczynku wieczornego z uśmiechem i radością, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Wtorek przefrunął niezauważony w nawale pracy. Teraz jest czas poezji, muzyki, życzeń i wieczornej kawy :)*

      niech

      lubię dobre życzenia
      rozsypane na granicy
      nocy z dniem
      rzucane szybko
      ale z rozmysłem

      jakby przełom
      czasu i prędkości
      popychał słowo
      do stawania się
      ciałem

      ktoś mi dziś powiedział
      niech cię całują
      oczy które kochasz

      zatem

      niech

      - Katarzyna Enerlich

      Popołudnia przełomu czasu i prędkości, buźka :)*

      Usuń
    3. ...wzruszyłam się :)*
      Taki podarunek od Szefowej Ogródka to marzenie każdego Ogródkowicza, dziękuję :)*:)*:)*

      Usuń
    4. ...pora odpowiednia na dobranocny wiersz :)*

      Wieczór

      Wieczorem, gdy wszystko usypia,
      odzywa się dziwna muzyka
      i lekko i śpiewnie
      rozdzwania się we mnie
      i ruchem tanecznym pomyka.

      Stu grajków o struny uderza
      nut setka, co zamiast pacierza
      już zaraz się staną
      modlitwą szeptaną
      gorąco, żarliwie, najszczerzej.

      Wieczorem, gdy iskrzy na niebie
      niejeden powabny ogieniek -
      drży rosa na trawie
      w lękliwej obawie
      jak myśl wysłana do ciebie.

      Wieczorem, upojnym wieczorem,
      gdy upiór się ściga z upiorem,
      bezkresną tęsknotę
      do snu swego wplotę
      i w szaty dostojne ubiorę.

      Nad ranem, gdy bledną już zorze,
      gdy noc wkrótce spać się położy -
      nadzieja niepewna
      do ciebie pobiegła
      z pytaniem, czy dalej trwać może.

      - Jadwiga Zgliszewska

      Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, kolorowych snów, buźka, pa :)*

      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu za piękną poezję na rano :)* I to podwójną :) Wczoraj się pospałam jak długa, chyba jakieś przeziębienie mnie bierze.

      Usuń
  35. Dzień dobry w środę :)*
    Jeszcze noc zasnuta w chmurach i mgle, a za oknem dziś tylko -1 st. Co za huśtawka pogodowa... nic dziwnego, że w takim smogu samopoczucie do bani. O słońcu można tylko pomarzyć.
    W takim razie wraz z zapachem kawy zacznę dzień od Bacha - Zbigniew Wodecki.

    http://www.youtube.com/watch?v=BpoQG4MW4RI

    Gdy musisz wstać,
    choć tulisz tak pod głową obłoczek snu
    i słów tyle znasz uczonych cicho przez noc,
    a tu dzień wstaje już kolorowo - witaj!

    Gdy musisz wstać,
    bo słońce już zawiesza na szczytach wież
    poranny swój szal i rusza cień w długi marsz,
    wokół drzew krząta się ptaków rzesza - witaj!

    Zacznij od Bacha, nim słońce po dachach
    zeskoczy, jak kot po nocy ćmej...
    I zacznij od Bacha, gdy w progu się waha
    ktoś, kto winien wejść, a może nie...

    / całość x 2 /

    Tu du ru du
    tu ru du du daj pa ru ba du du du daj
    tu ru du du daj pa ru ba du du ru du
    du ru daj du ru du du ru du du - witaj!

    Autor Janusz Terakowski, muzyka Zbigniew Wodecki

    I już pędzę w w objęcia codzienności. Zdrowia, radości i pogody Wszystkim w pogoni za dziennymi sprawami :)*

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Od rana buntuje się komputer :( Od godziny próbuję powitać Ogródek a tekst znika w przestrzeni :(
    Może tym razem ?
    Dziękuje za przebudzankę z panem Zbigniewem :)*
    Kawa, w czasie brania się za bary z kompem, wystygła a tekst poszukałam we wcześniejszych wpisach. Wtedy, ach wtedy...

    * * *

    Już nie wiem, z czego składać wiersze,
    kiedy za oknem tylko zamieć,
    bladawy promień niknie we dnie,
    słowo zasnęło nieogrzane.

    Pośród całunów zmiętych kartek
    plącze się jakiś letni wątek,
    bzy o świtaniu wpół do czwartej,
    moje marzenia nierozsądne,

    zapach czeremchy w mgłach zetlałych,
    wczorajsze smutki i tęsknoty,
    sny, co od westchnień już pomdlały,
    jesienny liść, jak psotny motyl...

    w cykadach wersów gra nadzieja,
    jeszcze się wszystko nie prześniło,
    czerwienią błyszczy w nagich bielach
    miedzy strofami moja miłość.

    - Ewa Pilipczuk

    Radości z każdej chwili dnia, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Prawdopodobnie przyczyną zbyt długiego wpuszczania na blog jest przepełnienie tego postu, bo i mnie bardzo wolno wpuszcza. Jutro zmienię na nowy, a dziś jeszcze przemęczmy się w tym.
      Dziękuję za przypomnienie W cykadach wersów :) Bo taki nosi tytuł ten wiersz.
      Dzień intensywny, ale spokojnie zrealizowany, choć moje samopoczucie zdrowotne nie za bardzo dobre. A na dworze zimny, przenikliwy wiatr i cały dzień na minusie. Zimy mam już zdecydowanie dosyć, choć w zasadzie dopiero się zaczęła.

      Przedwiośnie

      Za oknem przedwiośnie wyje,
      w nagich konarach drzew, rude łąki
      smaga rzęsistym deszczem, jak gdyby
      chciało spłukać ostatnie jęzory szarego śniegu
      i dzwoni na trwogę w porcelanowe
      dzwonki przebiśniegów !

      Po horyzont zdaje się: niepokój, gniew,
      kipiel na ziemi i w chmurach,
      w rozwianych fryzurach brzóz !

      Ten obraz niepokoju, jakże mi znajomy,
      to przecież - moje duchowe przedwiośnie !
      Porywiste, kapryśne, niezdecydowane i mgliste !
      z chaosu rodził się ład !

      Czasem przywołuję ten obraz
      w zamglonym wspomnieniu
      o tej porze,

      by dotknąć delikatnie
      wierszem.

      - Zofia Szydzik

      Ciepełka na wieczorne godziny ze słonecznym uśmiechem, buźka Zuziu :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Och, też nie lubię takiej zimy ! Lubię słońce, lekki mrozik i biel śniegu. Ale jak nie ma tego co się lubi, to... no cóż, wspominam zimy stulecia i śnieg skrzący się w śniegu. I do tych marzeń o prawdziwej zimie dołożę marzenia o słowach przynoszących ciepło i życzliwość :)*

      * * *

      czekam aż słowa same przyjdą
      nie chcę poganiać są nieśmiałe
      na własność mają nuty olśnień
      przynosić lubią je nad ranem

      więc podejrzewam może słusznie
      choć to nie pora na sąd o nich
      że się wymknęły z kraju marzeń
      by choć na chwile ciepło wnosić

      wdzięczna im jestem za życzliwość
      za podkreślanie piękna życia
      za rozświetlanie cieni nagle
      i gdy z czułością chcą powitać

      są wibrującym nieuchwytnym
      deszczem od kogoś kto zna serce
      kto wie że tego potrzebuję
      dla siebie innych jak najczęściej

      - Maria Polak (Maryla)

      Ewuniu, popołudniowo-wieczornych chwiltak jak lubisz, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. ...:)*

      Dla Ciebie kwiatów bukiet

      bukiet kwiatów dla ciebie
      zerwanych prosto z łąki,
      żeby było słonecznie
      i śpiewały skowronki

      co wiosną pod chmurami,
      sprawiają serca lekkość,
      nadzieja znowu mami
      nie gaśnie ciepłe echo.

      - Maria Polak (Maryla)

      Ewuniu, kłaniam się pięknie w podziękowaniu za środowe wierszowanie, dobrej nocki życzę, buźka, pa :)*

      Usuń
  37. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    I ja też zapadłem w jakieś zniechęcenie i brak formy taką
    goownianą pogodę... A teraz muszę przyklasnąć Alexandrowi
    Czartoryskiemu za pomysł:

    * * *...Dusza do Sprzedania...* * *

    ✫❤️•✫•❤️✫

    Dziś temat taki tutaj poruszę.
    Za ile sprzedać by można duszę?
    Wy może wiecie? Miłe kamraty!
    Sprzedawać całą, czy też na raty?
    Ratalna sprzedaż spłatę wydłuża,
    więc jeśli dusza nie jest zbyt duża,
    to dochód za nią rozwleczon w czasie
    zysk da niewielki przy małej masie.
    Jaką do duszy stosować miarę?
    Nie sprzedam przecież duszy ...na wiarę.
    Problem wyceny może uprości
    sprzedaż na wagę lub w pojemności.
    Przelejmy duszę zatem do skopka.
    Ile ma skopków dusza jełopka?
    By prawdziwości dojść takiej miary
    może by przelać duszę do czary,
    albo inaczej, jeśli nie wadzi,
    we większe wiadro, albo do kadzi?
    Może wartości doda jej zerek,
    kiedy się duszę wleje w ceberek?
    Targu sprzedaży nie róbmy gwałtem.
    Może by sprzedać duszę ryczałtem?
    Ryczałt się przecież z góry ustala,
    więc kiedy inna miara nawala,
    taka transakcja zryczałtowana
    wnet zadowoli Diabła i Pana,
    więc Panu świeczkę, Diabłu ogarek
    i mamy wtedy właściwą miarę.
    Koniec rozważań, koniec wahania.
    Wystawiam duszę. Jest do sprzedania!

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła. :)))*** Czułe
    pa do jutra...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaśku, jeśli można ...

      Niech dusza twoja, miłością wielmożna,
      Takim się żalem po nocach nie trudzi,
      Że prócz tych roślin i zwierząt, i ludzi -
      Nic na tym świecie pokochać nie można !

      - Bolesław Leśmian

      Dobranoc Jaśku j. Z duszą do sprzedania czy z duszą nie sprzedaną snów miłych i spokojnych, do jutra :)*

      Usuń
  38. Kochani,
    wczoraj zmogła mnie gorączka. Po dwóch apapach poszłam do łóżka i już żadna siła nie była w stanie mnie podnieść na nogi.
    Dziękuję za poezję i muzykę :)*** Dziś kuracja domowa i już szykuję nowy post, bo ten ledwo chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  39. ... i juszsz :)*
    zapraszam pod nowy post.

    OdpowiedzUsuń