Powered By Blogger

niedziela, 17 czerwca 2018

Przyśnili mi się...

Zupełnie nie wiedziałam, jakie dobrać zdjęcia do wiersza. Więc może trochę obrazków z moich wczorajszych wagarów w Męćmierzu... mam nadzieję, że oddadzą nastrój strof. A na początek moje białe zegary mleczy z wiersza, a te jeszcze z Tykocina.
Przyśnili mi się rodzice

...na peryferiach miejskiego zamętu

gdzie białe zegary mleczy
bezdźwięcznie odmierzały czas
a rosa z namaszczeniem
okryła łąkę

staliśmy przed domem wspomnień
z drzwiami otwartymi na bezkres
z podłogą skrzypiącą od kroków
zapomnianych elfów wróżek i cudów

nic nie mówili -
czy tam też jest czerwiec
czy tylko rozkład przylotów

kto i kiedy

przed piątą
zniknęli cicho jak przyszli
zostałam sama na pasie startowym
z moją nostalgią
która rozsiadła się wygodnie
w wierszu

Ewa Pilipczuk, 12.06.2018 r.

109 komentarzy:

  1. Witam raz jeszcze :)*
    Jeszcze czasem przylatują we śnie... A wtedy nostalgia odzywa się ze zdwojonym echem. Czas zatarł pewne kontury.
    Ale im więcej lat, tym bardziej się tęskni, choć wydawałoby się, że czas leczy z nostalgii. Guzik prawda.
    Pięknej niedzieli, moi Mili :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Jesteś specjalistką od wywoływania wspomnień :)* Po cichutku weszłaś swoim wierszem i wspomnieniami do moich tęsknot. Prawdą jest, że w każdych chwilach życia, tych radosnych i tych najtrudniejszych spotykam się z Rodzicielami. Z tego się nie wyrasta ! Fotki idealnie dobrane, podkreślają nastrój wiersza. Poetycznie, Poetyczna :)*
    Buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Dziękuję za ciepłe przyjęcie wiersza i fotek :)*
      Nie ma dnia, żebym o moich nie pomyślała. Może od takiego myślenia przychodzą sny? Może gdzieś tam czuwają nad nami... Gdy kilka dni temu zamieściłam ten wiersz na Facebooku, ktoś wierzący w komentarzu mi napisał, że to jest właśnie Świętych Obcowanie. Chciałabym, aby tak było...
      Wydawałoby się, że im dłużej od rozłąki, tym lżej, a tu na odwrót. Być może to kwestia wieku i świadomości, że zbliża się nieuchronne. Może to nasza nieszczęsna podświadomość. A może szczęsna, bo ona jest przecież częścią naszej psychiki.

      Dobry sen

      Ładnie u ciebie
      Tyle książek
      Ty sam to wszystko czytasz?
      Jest to, co lubię
      "Mały książę"
      O! Jaka ładna płyta
      Leż, leż spokojnie
      Jutro wstaniesz
      Drobiazg
      Trzydzieści siedem dwa
      Zaraz opowiem Ci, kochanie
      Skąd przyszłam
      I kim jestem ja

      Ja jestem dobrym snem
      Życia mam tylko godzinę
      Będziesz pamiętał mnie
      Gdy minę
      Ja jestem dobrym snem
      W którym jest wszystko tak piękne
      Kochanie nie budź się
      Bo zniknę

      Tyle tu dymu
      Pokój tonie
      Otworzę zaraz okno
      A te koszule
      Na balkonie
      Na amen ci zamokną
      Leż, leż spokojnie
      Jutro wstaniesz
      Grypa
      Podgorączkowy dreszcz
      Mój czas się kończy
      Nie zostanę
      Nie mogę
      A dlaczego wiesz

      Ja jestem dobrym snem...

      Ja jestem dobrym snem
      Zasmucę cię i porzucę
      Dobranoc - tylko gdzie
      Schowałeś klucze?

      Jonasz Kofta

      Niedziela przyjemna, nieupalna, z plejadą pięknych chmur na niebie. Może na wieczór przyniosą deszcz?
      Tak go co dzień wyglądam...
      Serdeczności i miłych, relaksujących godzin na końcówkę niedzieli, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Zainspirowana fotkami odszukałam w zakamarkach pamięci i stronach Ogródka jeden z Twoich wierszy, odnoszący się do starych domów ubywających z przestrzeni.

      Po tamtej stronie ulicy

      Ubywa światu starych okien
      dziś rozszeptanych
      bujnym zielskiem

      czas im się zamknął
      wolnym krokiem
      odchodzą w niebyt
      o blask lżejsze

      wieczorna lampa nie zaświeci
      od krzywizn dziejów
      już odetchną

      tylko jaskółki i poeci
      upomną się
      o dawną świetność.

      - Ewa Pilipczuk

      W niedzielne popołudnie przespacerowałam kilka kilometrów dla zdrowia i rozruszania zasiedziałych mięśni. Pogoda w sam raz, niezbyt gorąco, przewiewnie, dobrze się spacerowało. Wczesnym wieczorkiem ulubiony program tvi, a teraz pomyślę o bardziej prozaicznym zajęciu.
      Pozytywne myśli posyłam na Wschodnią, buźka :)*

      Usuń
    3. Dziękuję za przypomnienie tego wiersza, Zuziu, lubię go.
      A ze spacerowych wieści, to wczoraj po okolicach Męćmierza zrobiłam 8 km, dziś Łacha Wiślana w Puławach - 7,5 km. Mam taką opcję w telefonie, że liczy mi przemierzone kilometry i kroki przez cały dzień, o ile mam go przy sobie. I jeszcze przelicza to na spalone kalorie :)
      A teraz coś na dobry sen... Tak o śnie pisał Julian Tuwim:

      Sen

      Śniło mi się coś dziwnego:
      Była aleja długa,
      Akacje kwitły
      (Białe akacje),
      Pachniało.
      Było modro... Było biało...
      Słoneczna smuga
      Po długiej biegła alei,
      Był ranek... ranek wczesny,
      Był szczęścia sen bezkresny,
      Sen szczęścia i nadziei...
      Kwitły akacje,
      Pachniało,
      Było modro... było biało...
      Szedłem z oczyma na niebie,
      Szedłem — jak gdybym do Ciebie
      Szedł w dal...
      . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
      Nie śniło mi się nic,
      Nie śniło mi się nic,
      Lecz gdyby mi się śniło,
      Toby tak ślicznie było!...
      A teraz — żal...

      Julian Tuwim

      Sennej poezji jest tyle, tyle... Dobranoc, Zuziu, pogodnych snów, buźka, pa :)*

      Usuń
  3. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dzisiaj wszystko jest piękne i nostalgiczny wiersz i stare
    chałupy i płot w malwach. Pozwolisz Ewo, że dodam jeszcze
    muzyczną Nostalgię, kórą zagra na Francis Goya -

    https://www.youtube.com/watch?v=D1Uip8KbReU

    Dobranoc, dobranoc Poetesso moja.:)))*** i uciekam na mecz,
    pa do jutra.:)))***

    I jeszcze raz Francis Goya i "Natasza" - nostalgiczna.

    https://www.youtube.com/watch?v=9Kd0SrCPmII

    :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Dzięki za podobanie, jakże się cieszę, że moje prace trafiły w Twój gust :)*
      To na dobranoc jeszcze jeden sen...

      Sen

      Iść przez sen ku tobie,
      w twe słodkie ręce obie...
      przez pola długie ogromnie,
      sadzone w rzędy doniczek...
      samych niebieskich konwalii
      i szafirowych goryczek...
      ... przejść przez jezioro nieduże,
      zrobione z drewnianej balii...
      i trochę nieprzytomnie
      iść dalej przez bór ciemny, w którym kwitną róże,
      lecz w którym się nie pali ani jedna świeca...
      gdzie stary niedźwiedź dziecinny zza pieca,
      dziś przerobiony na kota...
      I widzieć w oddali już twoją psią budę
      z kryształu, blachy i złota...
      przedrzeć się z trudem poprzez dziwną grud...
      i jeszcze ten rów przebyć...
      - potknąć się - i już nie być.

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      ... i jeszcze raz Francis Goya... ♡ Sound of Silence -

      https://www.youtube.com/watch?v=a8xi7Vkdy3I

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie, Słonko :)))*** >>>>>... do jutra, czułe pa :)))***

      Usuń
  4. Dzień dobry na nowy tydzień :)*
    Kalendarzowa wiosna już w odwrocie, złote lato czeka za progiem... a właściwie, to ono już jest chyba od dwóch miesięcy.
    W nocy popadało trochę, raz około drugiej, potem przed piątą zbudził mnie szmer deszczu. Dobre i to, przyjemne rześkie powietrze na starcie dnia :)
    Obowiązki już niecierpliwie szurają, a zatem pośpiesznie serwuję pierwszą kawę a do niej słoneczną przebudzankę w wykonaniu Reny Rolskiej.

    *** Gdy chcesz, dam Ci mój poranek...***

    http://www.youtube.com/watch?v=ma_b-yJNzjs

    Gdy chcesz, dam Ci mój poranek
    I włosów mych miękki dźwięk
    We mgle słońce roześmiane
    I liści szmer, ptaków śpiew
    I jedwabny szalik z chmur zaplątany w wiatr
    I pokażę Ci słoneczny ślad
    Tędy przeszło słońce, tu, mostem chłodnych traw
    Patrz, iskierka złota jeszcze drga

    Gdy chcesz, dam Ci mój poranek
    I oczu mych ciepły blask
    Gdy chcesz, zabierz ten poranek
    Młodziutki świt mego dnia

    W bibułkowych lotach, za firanką mgieł
    Woda modrooka w stawie pluska się
    Słońce jest łabędziem w białych piórkach dnia
    Do południa będzie płynąć przez ten staw

    Gdy chcesz, dam Ci mój poranek
    I oczu mych ciepły blask
    Gdy chcesz, zabierz ten poranek
    Młodziutki świt mego dnia

    autorzy tekstu: Bogusław Choiński, Jan Gałkowski
    kompozytor: Adam Wiernik

    Pomyślnego skoku w nowy tydzień, Kochani, z letnią, przyjemną aurą bez upałów :)*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Kawa, przebudzanka z darowanym porankiem. Za oknem powoli ustępuje szary dzień a w jego miejsce, przeganiając smutne chmury, toruje drogę słońce.
    Poranek do poranka :)*

    Poranek

    Kto na Święta Zielone, dal kusząc, rwie kwiaty, -
    Mówią o nim:"Deszcz zrywa!" - że niby to właśnie
    W ślad za kwiatem - wszemrany w pijanych wód baśnie
    Deszcz nadbiegnie - wesoły, kropliście skrzydlaty !

    Miedzą w zieleń idziemy. Najskrytszem źdźbłem dłoni
    Wżywaj się w kwiat, oślepły od słońca i rosy !
    Deszcz zrywamy ! Pod wierzbą przykucnął wiatr bosy !
    Ciszom, spadłym z zaświatów, do ucha świerszcz dzwoni !

    W trawie - świateł, wznak ległych, czujne próżnowanie...
    Deszcz zrywamy ! Dość westchnąć, a śpiew się już słyszy !
    Spójrz w obłoków różowe w niebie pączkowanie,
    Gdy ich ruchom - barw zmiana, niechcąc, towarzyszy...

    My dwoje - iluż dalom stąd widni i światom !
    Któryś z rzędu nam błękit uderza do głowy ?
    Zrywamy deszcz ! Idź wolniej i śnij się tym kwiatom...
    Deszcz zrywamy ! O, dłuż się, poranku czerwcowy !

    - Bolesław Leśmian

    Udanego poniedziałku, z uśmiechem i słońcem, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj wczesnym popołudniem, Ewuniu :)*
      Słonecznie, ciepło, bez kropelki deszczu. Z jednej strony fajnie, wczasowicze się cieszą bezdeszczową pogodą, z drugiej jednak strony, stepowieje ziemia nasza, a wraz z nią będą braki warzyw, owoców, zbóż. Smutno !
      Na Twojej fotce jest zestaw malw przypłotnych i właśnie o nich będzie popołudniowy wiersz.

      Indywidualna malwa

      Malwa - inaczej Prawoślaz różowy
      to kwiat piękny, prawie baśniowy,
      który jest harmonijny oraz szybko wzrasta
      i po staropolsku ozdabia wsie i miasta.
      Stojąc w grupie nie wie, co oznacza strach...
      Kwitnie w formie kwiatowego nibykłosu,
      symbolikę rezerwy i cierpienia dopuszczając do głosu.
      Zachowuje dystans w kontakcie z rzeczywistością
      kwiaty wynosząc wysoko ponad ziemską szarością.
      Przepiękna i niesamowita roślina,
      która bez wsparcia szybko się przegina.
      Naturalna ozdoba jest tego kwiata,
      która powraca do ogrodu co dwa lata.
      Przyciąga uwagę bąków
      grających na rozwiniętych płatkach pąków
      - tworzą rytmiczne melodie
      kwiatowe białe, różowe do fioletu rapsodie...
      Malwa przypomina mi człowieka
      gdy zmaga się z samotnością na podporę czeka...
      Sadźmy je najlepiej grupami;
      ponieważ tak otaczają się przyjaźniami,
      z różnymi od innych ciekawymi kwiatami...
      indywidualna malwa, to wyraźnie solista,
      którego długa znajomych i przyjaciół jest lista...

      - Aleksandra Baltissen

      Popołudnia tak jak lubisz, buźka :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Wschodnia dziś też w dość upalnym i ciężkim powietrzu, po odrobinie nocnych opadów nie zostało już ani śladu. Tu by się przydała porządna trzydniówka, albo i więcej, żeby choć trochę uzupełnić niedobory wody w glebie.
      Lubię malwy, mam je zarówno w swoim ogrodzie, jak i uwiecznione w wierszu.

      Pod powieką

      Lato w upalnych zmierzchach dyszy
      czerwienią maków na ugorach.
      Malwy, dozorcy sielskich rycin
      wtrącają się w skwierczący chorał

      spłowiałą nutą. W zapomnienie
      odeszły ranki z ptasim głosem.
      Strofy powoli z wiosny pielę,
      bo pora szczodra już w owoce.

      Tylko czasami w sen nad ranem
      wkrada się bez, jak lila obłok.
      Może to wrzosy? Nie wiem, ale
      jesień też piękna,
      jeśli z tobą.

      Ewa Pilipczuk

      Spokojnych, ciekawych chwil na popołudnie i wieczór, buźka :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... i na dobry sen...

      "We śnie"

      We śnie jesteś moja i pierwsza
      we śnie jestem pierwszy dla ciebie
      rozmawiamy o kwiatach i wierszach
      psach na ziemi i ptakach na niebie

      We śnie w lasach są jasne polany
      Spokój złoty i niesłychany
      pocałunki zielone jak paproć

      Albo jesteś egipska królowa
      jak miód słodka i mądra jak sowa
      a ja jestem dla ciebie jak światło.

      Konstanty Ildefons Gałczyński

      Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, pa, buźka i do jutra :)*

      Usuń
    4. ...:)*

      Wybieram ciebie...

      Na wspólną radość,
      Na chleb powszedni,
      Na poranne otwarcie oczu
      W blasku słonecznym,
      Na nieustające sobą zdziwienie,
      Na gniew, krzywdę i przebaczenie
      Wybieram ciebie.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Dzięki za dzisiaj, kolorowych snów, relaksu po trudach dnia, dobranoc, buźka :)*

      Usuń
  6. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    I już po meczach i po piwku. I jest fajnie...

    I kołysana na dobranoc w wykonaniu Zdzisława Maklakiewicza
    z muzyką Jerzego Matuszkiewicza -

    https://www.youtube.com/watch?v=HYBDt8zgYMo

    Dobranoc, dobranoc miłym Paniom.:)***...Czułe pa do jutra.
    :)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobranocne nutki, Jasieńku :)*
      Nie rozumiem piłki nożnej. Nigdy nie rozumiałam. Co w tym ekscytującego, że piłka lata w tę i z powrotem, a dwie jedenastki przewracają się co rusz na murawę. Nic nie poradzę – zasypiam po pięciu minutach ;)))*
      Dobrego... :)***

      Usuń
  7. Witam wtorkowo :)*
    Ranek lekko pochmurny, z ciepłotą 21 stopni, pewnie znów będzie upalna przyducha. Serduszkowym ku rozwadze, uważajcie dziś na siebie...
    Wyspałam się za wszystkie czasy :) A przed wyskokiem w codzienność zapraszam na pospieszną czarną, okraszoną ciepłym, przytulnym głosem srebrnobrodego Barda.

    Gordon Haskell - Whole Wide World

    http://www.youtube.com/watch?v=qCV8O6g404I

    *** W szerokim świecie ***

    Poświęcić moje życie Tobie
    Jest chyba najlepszą rzeczą jaką mogę zrobić
    Czegokolwiek chcesz, cokolwiek potrzebujesz
    Będę dobry jak tylko mogę
    Będę celebrował moją miłość do Ciebie
    Bo kochanie Ciebie jest takie proste
    Kiedy tylko poprosisz o cokolwiek
    Chcę być tym jedynym, by być tam każdej nocy

    Sam z Tobą
    Chcę być tym jedynym którego wybierzesz by z nim być
    Teraz nie zniósłbym życia bez ciebie

    W całym wielkim świecie, w całym wielkim świecie
    Chcę tylko dać ci tą całą miłość
    W całym wielkim Świcie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie

    Uczczę dzień w którym się spotkaliśmy
    Bo dnia spotkania z tobą nigdy nie zapomnę
    Za wyjście z pociągu
    Za wypowiedzenie mego imienia
    Będę na zawsze twoim dłużnikiem

    Jeżeli każde moje życzenia mogło się spełnić
    Moim jedynym życzeniem byłoby być z Tobą
    Nie chcę znowu spędzać nocy sam
    Chcę być tym jedynym by być tam każdej nocy

    Sam z Tobą
    Chcę być tym jedynym którego wybierzesz by z nim być
    Teraz nie zniósłbym życia bez ciebie
    W całym tym wielkim świecie

    Chcę tylko dać ci tą całą miłość
    W całym wielkim Świcie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie

    W całym wielkim świecie, w całym wielkim świecie
    Chcę tylko dać ci tą całą miłość
    W całym wielkim Świcie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie.

    ***

    Życzę Wszystkim pogody ducha i nieupalnej aury. Do spotkania w cieniu wierzby :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Mniej pospieszna czarna, do niej głos srebrnobrodego, bez pośpiechu rozpoczynam wtorkowy dzień.
    Wdzięcznym tematem jest miłość, szczególnie ta wyrozumiała, umiejąca dostrzec plusy i minusy.

    Poemat

    Kocham cię przez brew, przez włos, walczę z tobą
    w mlecznobiałych korytarzach,
    gdzie igrają źródła światła,
    wyłuskując cię z każdego imienia, chwytam cię
    z wrażliwością blizny,
    sypię ci na włosy popiół błyskawic i wstążki
    drzemiące w deszczu.
    Nie chcę, byś miała kształt, byś była dokładnie tym,
    co idzie za twą ręką,
    bo woda, weź pod uwagę wodę i lwy, rozpływające się
    w cukrze bajki,
    i gesty, tę architekturę nicości,
    zapalającą swe lampy w połowie spotkania.
    Wszelkie jutro jest tablicą, na której cię wymyślam
    i rysuję,
    gotów zaraz cię zetrzeć, nie jesteś taka ani nie masz
    gładkich włosów,
    ani tego uśmiechu.
    Szukam twojej sumy, brzegu kieliszka, gdzie wino
    również jest księżycem i lustrem,
    szukam tej linii, od której zadrży człowiek
    w galerii obrazów.
    W dodatku kocham cię, i od dawna, i jest zimno.

    - Julio Cortazar
    - Zofia Chądzyńska tłumaczenie

    Słonecznego nie tylko dnia, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Dzień w kratkę - raz słońce, częściej chmury, a przy tym okropna duchota przy 31-stopniowym upale. Nie ma nadziei na odświeżenie powietrza na wieczór.
      Jeszcze w tej chwili jest 28 stopni. Teraz to już tylko zimne napoje i cicha lektura poezji po intensywnym dniu.

      Zapamiętam letnie wieczory

      Chwytam w dłonie letnie promienie,
      złoto kłosów, maków purpurę,
      śpiewające górskie strumienie,
      scałowaną z ust konfiturę.

      Szepty spojrzeń w blasku księżyca,
      wśród muzyki grających świerszczy
      i poziomki, która zachwyca,
      podniebienia zmysłowych wierszy.

      Zapamiętam letnie wieczory,
      ciepło ramion w kwiecie rumianku,
      roztańczone łąki kolory
      i muśnięcie ust o poranku.

      Kiedy spadnie kropla goryczy,
      życie smutne sceny zgotuje,
      los mnie ostro znowu przećwiczy,
      smaki lata w mig rozpakuję.

      - Jagoda

      Miłego, orzeźwiającego wypoczynku na wieczór, buźka :)*

      Usuń
    2. Witaj przedwieczornie, Ewuniu :)*
      Atrakcje dnia poza mną, teraz spokojna herbata z dodatkiem odrobiny słodkości i wiersze w Ogródku:)* Niech przemówi to co jest, a jest tym...

      To co jest

      To jest bezsens
      mówi rozsądek
      To jest to co jest
      mówi miłość

      To jest nieszczęście
      mówi wyrachowanie
      To jest tylko ból
      mówi lęk
      To jest beznadziejne
      mówi rozumienie
      To jest to co jest
      mówi miłość

      To jest śmieszne
      mówi duma
      To jest lekkomyślne
      mówi ostrożność
      To jest niemożliwe
      mówi doświadczenie
      To jest to co jest
      mówi miłość

      - Erich Fried
      - Jacek Ziobrowski tłumaczenie

      Dla Ciebie również wypoczynku, wypoczynku. Do wieczornego spotkania pod wierzbą, buźka :)*

      Usuń
    3. No wreszcie, wieczór jest już przyjemny i rześki :) A teraz na dobranoc z marzeniami... może spełnią się nocą?

      Maanam - Ta noc do innych jest niepodobna -

      http://www.youtube.com/watch?v=RpZ0bdTkwOI

      Kiedyś tyle miałam w głowie
      Na tak, na nie - zawsze odpowiedź
      Uśmiech nowy, twarz wciąż nową
      Na każdy głupi gest gotową
      Kiedyś tyle miałam w głowie
      Uciekałam i płakałam
      Brałam wszystko na poważnie
      To co dzisiaj jest nieważne

      Teraz mówię sercu, aby sercem było
      Ta noc do innych jest niepodobna
      I leżę cicho, cicho przy twym boku
      Godzina mija za godziną

      I już wiem, że spadnie deszcz
      Drzewo znów się zazieleni
      Choć milknie głos co krzyczy we mnie
      Nie daje mi wytchnienia
      I nie pytaj mnie jak żyć
      Czy długo będę z ciebie kpić
      Trawa wciąż jeszcze zielona
      Moja miłość jest szalona

      Teraz mówię sercu, aby sercem było
      Ta noc do innych jest niepodobna
      I leżę cicho, cicho przy twym boku
      Godzina mija za godziną

      Teraz mówię sercu, aby sercem było
      Ta noc do innych jest niepodobna
      I leżę cicho, cicho przy twym boku
      Godzina mija za godziną

      Autor Olga Jackowska

      Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszą poezję, życząc dobrych snów i nowych sił na jutro, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      na dobranoc z podziękowaniem za całodzienną rozmowę wierszami :)*

      * * *

      miłość jest kulista jak ziemia
      cały świat wraz ze swoim słońcem
      wiruje wokół jednej twarzy
      ma swój dzień i noc
      tyle razy w ciągu jednego dnia
      ile razy odradza się piękno
      ma tęczę zawieszoną na szyi
      to dlatego miłość nie ma lat
      ani ja w niej ja w niej

      - Henri Meschonnic
      - Krystyna Rodowska tłumaczenie

      Dobranoc, Ewuniu, buźka, pa :)*

      Usuń
  9. Witam środowym porankiem :)*
    Chyba znów zapowiada się upalny dzień, na tę chwilę już 23 stopnie. Ostatni dzień astronomicznej wiosny...
    A jakby nie daj PB, jakiś upał, to zmykamy na Mazury ;-) A przynajmniej posmakujmy ich klimat w przebudzance do pierwszej kawy.

    Kalina Jędrusik - Na całych jeziorach Ty - Stare przeboje

    https://www.youtube.com/watch?v=dSGEKRpLvlI

    Na całych jeziorach ty,
    o wszystkich dnia porach ty.
    W marchewce i w naci ty,
    od Mazur do Francji ty.
    Na co dzień,
    od święta ty
    I w leśnych zwierzętach ty.
    I w ziołach, i w grzybach
    nadzieja, że to chyba ty.
    We wróżbach i w kartach ty.
    Na serio i w żartach ty.
    W sezonie i potem,
    przed ptaków odlotem,
    na wielka tęsknotę ty,
    zawsze ty.

    A w kącie kto stoi ? Ja.
    Kto się niepokoi ? Ja.
    W kuchennym lufciku ja.
    W paskudnym wierszyku ja.
    A rozum kto traci ? Ja.
    Kto łzą się bławaci ? Ja.
    I kto czeka z pieczenią mazurską jesienią ? Ja.
    Zielono od marzeń mych.
    Na kładce i w barze, my.
    Do pary, nie w parze,
    bezsenni żeglarze.
    Na całych jeziorach my,
    jednak my.

    Agnieszka Osiecka

    :)))***

    Pomyślnej, nieuciążliwej środy Wszystkim i do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Lazur nieba, pierwsza kawa i przebudzanka... niestety, musiałam poszukać innej, ta się nie otwiera. Kalina Jędrusik czarująca wykonaniem :)*
    Wiosna, za chwilę, przechodzi w lato z całą gamą kolorowych kwiatów.

    W kwietnej melodii

    W kolorach malwy i lawendy
    lato wkroczyło w ciepłą przestrzeń,
    pośród storczyków i ciemiężyc,
    jak długo potrwa, myśleć nie chcę.

    Wiosna zamknięta przemijaniem,
    mój czas pośpiechem ostro kłuty,
    spójrz, zorzą błysnął dziś poranek,
    kwietną melodię wiatr zanucił.

    Nim jesień nada kształty myślom,
    koduje letnie aromaty,
    gdy sepią się zaciągnie przyszłość,
    chcę być dla ciebie polnym kwiatem.

    - Ewa Pilipczuk

    Odrobiny chłodu w upalności dnia, pogodnych myśli i uśmiechu, do potkania, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Oto Kalina z dobrym linkiem:

      https://www.youtube.com/watch?v=n5QOj7lsb2o

      Faktycznie, tamto wykonanie niedostępne, ale to równie piękne :)

      Upalnie dzisiaj bardzo, znów musiałam jechać ratować kwiaty do ogrodu, bo wszystkie smętnie zwisały... Po porządnym podlaniu (2,5 godziny) stanęły, za to ja już leżę i nawet nie kwiczę ze zmęczenia ;)
      A niby dziś jeszcze wiosna...

      Lato z tobą

      jeszcze wiosna a już lato z drzew spogląda
      jeszcze mgiełka nad łąkami wolno płynie
      blady księżyc dzień rozwija gdzieś na wąsach
      ach pocałuj ach pocałuj mnie dziewczyno

      może znajdę cię w ogrodzie - może w kwiatach
      które barwą przekrzykują się nawzajem
      i od rana niosą w sobie ten sam zapach
      ach pocałuj mnie dziewczyno - słońce wstaje

      dni codziennie uciekają nam do wspomnień
      tylko miłość znów gotowa sięgnąć marzeń
      młodość dawno już za nami - przyjdź dziś do mnie

      Stanisław Kruszewski

      W domu też upalnie, ale przynajmniej można chodzić rozebranym do rosołu :)
      Spokojnego popołudnia z miłym, domowych chłodkiem, buźka :)*

      Usuń
    2. ... o, zjadł mi się ostatni wers wiersza Staszka:
      ...
      "twoje usta są gorące tak jak zawsze"

      Usuń
    3. Ewuniu,
      dziękuję za link do Kaliny, odsłuchałam w odrobinie innym, równie zachwycającym jej wykonaniem. Obecna wiosna z temperaturami gorącego lata nie tylko wymaga intensywnego podlewania, również zmobilizowała do poszukania wiersza, w którym można znaleźć deszcz, muzykę, dwa serca oraz koral ust :)*

      Deszczowa rapsodia

      letni koncert nad jeziorami
      pod batutą skrzydeł perkoza
      błyskawicą rozdarta czerń
      grzmiącą muzyką nabrzmiewa
      wzmaga się czerwcowa rapsodia
      niczym na zgubę
      na dwa bębny
      i tubę

      wiatr smykiem pomyka
      po strunach płaczącej wierzby
      szumiącej żalem - łez spragnionej
      pod staccato kropli o liście
      płynie koncert deszczowy
      na miliony kropel
      okarynę
      i wiatr

      noc aksamitem wycisza wszystko
      wciska w czerń futerału
      delikatnie trącona struna
      stłumiona piano brzmi
      powoli cichnie koncert
      na dwa serca
      koral ust
      i sny

      - Zofia Szydzik

      Niebo w pięknie zachodzącego słońca :)* Na dłuuugi przedwieczór miłych, pogodnych chwil, buźka :)*

      Usuń
    4. ... o tak! :) Czerwcu, daj jeszcze łyknąć powietrza...

      och ten czerwiec

      zielenią wieczorem rozpościera skrzydła
      układając kwiaty wilgotne od rosy
      dotyka oddechem cieplejszym niż zwykle
      i z echem rozmawia - wiem - nie powiem o czym

      dzisiaj elegancki świeży - tylko patrzeć
      jak z gracją dostojnie przyjdzie tuż przed nocą
      zasieje nadzieję niepierwszym romansem
      pieszczotom nie dając ni chwili odpocząć

      przyciśnie do piersi obejmie przytuli
      sfrunie w pocałunkach - czy już mógłbyś przestać
      przecież cały miesiąc spałam bez koszuli
      czerwcu czerwcu czerwcu
      daj łyknąć powietrza

      Staszek Kruszewski

      Dobrej i chłodnej nocy, Zuziu i oby jutro tak nie przygrzewało... pa, buźka :)*

      Usuń
    5. ...)*

      * * *

      Wygrzewam się w słońcu twoich rąk. Jaką to złotą pogodą owinąłeś moje ciało. Woda przytuliła uczesane włosy do sypkiego piasku oddycha.
      Twoje palce opowiadają o mnie niebu. Twoje palce niebo nachylają do moich rąk. Kładą się na moje oczy. Szybkimi dotykami biegną wokół ust odginają włosy i jak niepotrzebna kąśliwa pszczoła wpijają się w szyję. Drżę.

      - Halina Poświatowska

      Dobranoc, Ewuniu :)* Dziękuję za dzisiejsze wiersze, życzę spokojnej nocy, buźka, pa :)*

      Usuń
  11. Dzień dobry w lecie :)*
    Słowo na pierwszy dzień lata... :)))

    Latem

    Czas rozedrgany pszczół brzęczeniem,
    pole wyzłaca się orkiszem,
    drzewa soczyste kładą cienie,
    słonecznym traktem stąpa lipiec.

    Ogród rozwonnił się liliami,
    słowiki już nie sławią zmierzchu.
    W wieczornej chwili upał zamilkł
    wsłuchany w szept liściastych etiud.

    Gwiazdy wsypały się do wierszy
    zasiane w ciemne nieba płótno.
    Miedzianą tarczą wzeszedł księżyc
    - chodź,
    noc nam dzisiaj nie da usnąć.

    Ewa Pilipczuk

    ... i stosowna muzyczna przebudzanka:

    LATO PACHNĄCE MIĘTĄ KATARZYNA JAMRÓZ

    https://www.youtube.com/watch?v=DUtpIBjlFzk

    Wszystkiego miłego na dziś, byle bez upałów i innych pogodowych "atrakcji" :)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Lato pachnące miętą, słońce, przypadkowe spotkania, rozmowy, nowe miłości, rozstania, a najczęściej czar chwili i miejsca.

    Czar chwili

    na progu lata
    zieleń kosmata
    kroplami rosy się skrzy
    mała stokrotka
    zmrużyła oczka
    wśród traw zieleni - śni

    frywolny wiatr
    w szuwary wpadł
    zaszeleścił i wraca z powrotem
    wydęte chmury
    paradne turniury
    po niebie przegania z łoskotem

    zroszona deszczem
    budzi się dreszczem
    kwitnąca łąka i ptaków śpiew
    przy miedzy - kąkole
    makowe pole
    a ja - znów czuję wolności zew

    dzień zaklęty
    o zapachu mięty
    uczy mnie ponownie woni i barw
    uścisk twej dłoni
    puls na mej skroni
    ten uśmiech pełny - to chwili czar

    chwilo zbudzona
    chwilo natchniona
    w cień starych drzew nas prowadź
    gdzie jedność dusz
    woń pąsowych róż
    i dwojga serc - letnia rozmowa.

    - Zofia Szydzik

    Dnia bez dużych zawirowań, pogodnych myśli, uśmiechu, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Ewuniu :)*
      Miała być burza, huraganowy wiatr, a popołudnie jest bezdeszczowe z prawie błękitnym niebem. Swoje władanie przejęło lato :)*

      Lato

      Pod wieczór milknie skarga
      Kukułki w lesie.
      Niżej pochyla się zboże,
      Czerwony mak.

      Czarna burza groźnie nadciąga
      Ponad wzgórzem.
      Stara piosenka świerszcza
      zamiera w polu.

      Nawet nie drgnie listowie
      Kasztana.
      Na krętych schodach
      Szeleści twoja suknia.

      Cicho plonie świeca
      W ciemnym pokoju;
      Srebrzysta dłoń
      Ją gasi.

      Bezwietrzna, bezgwiezdna noc.

      - Georg Trakl
      - Wanda Markowska tłumaczenie

      Wieczór przy dobrej książce i filiżance z herbatą.
      Życzę wieczoru tak jak lubisz, buźka :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry, Zuziu :)*
      To samo... miała być burza, deszcz, silny wiatr, a tu upał wręcz niemożliwy do wytrzymania, 34 stopnie i katastrofalna już susza. Jak ja mam tego szczerze dosyć! Przecież woda, to życie, a gdy jej brak, to wiadomo...

      Kolejne lato

      Świt rozświergolił się na dobre,
      kos wyjątkowo dzień wychwalił.
      Lato zabrzmiało pierwszym songiem,
      w zbożu świerszczowe brzmią peany.

      Ziołowe nuty las rozsiewa,
      a na koronach złote wstążki
      radosny promień wiąże z lekka.
      W pszczelich pasiekach rój swawoli.

      Łąki utkały dywan kwietny
      z wątkiem firletek i rumianów.
      Wpłotły chabrowy orient, żeby
      niebiańską barwą czas zawładnąć.

      Właśnie nastaje pora zwierzeń,
      cygańskich biesiad pod gwiazdami.
      Kolejne lato - mamy siebie.
      Już dziś się cieszę - bardzo. A ty?

      Józefa Michalska

      Poszłam sprzątać na cmentarz przed Dniem Ojca i nie dość, że się zagotowałam, to jeszcze wróciłam z kleszczem w nodze.
      Zdrowego i rześkiego popołudnia i wieczoru, pozdrawiam w cieniu wierzby, buźka :)*


      Usuń
    3. Dobry wieczór, Ewuniu :)*
      Czy w tych warunkach pogodowych lato pozwoli zachłysnąć się nim !

      Zachłysnąć się latem

      otworzyć okno w środku
      nocy zaświecić lampę
      na parapecie i wpuścić wszystkich
      nieproszonych gości
      ćmy o skrywanych pięknościach
      skrzydełek i inne lotne robactwo
      zaprzyjaźnić się z nimi aby nie
      przeszkadzały a raczej
      sprawiały że piszesz znów wiersz
      o nich i o sobie

      wyczekać w nieogarniętej ciszy
      śpiewu pierwszego obudzonego ptaka
      wsłuchać się w ptasie strofy
      dzisiejszej pieśni o poranku
      na progu dnia
      na progu lata
      na progu upływającego życia
      wraz z wodą pędzącą z gór wartkim
      strumieniem

      zachłysnąć się latem
      zachłysnąć się życiem
      raz jeszcze

      - Ryszard Mierzejewski

      Dobranoc, spokojnych snów, buźka :)*

      Usuń
  13. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Zwariowane chyba to lato, w pierwszym jego dniu termometr
    pokazał 33 stopnie. Żyć się odechciewa. Burza niby była,
    ale co to za burza,...deszczu tyle co w kropidle biskupa.
    Napadało lecz śmieci z lip i brzóz. I to tyle tego dobrego
    na dziś...

    A w ramach "Słowa na Dobranoc" kołysanka w wykonaniu Tadeusza Faliszewskiego z tekstem Jerzego Ryby -

    * * *...Tej nocy czekam na Ciebie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=EyIhQ-DRJwM

    Znowu twój obraz uroczy
    Mignął mi dziś jeszcze raz
    Ciebie chcą widzieć me oczy
    Ty mówisz - wciąż jeszcze czas
    Nie wiem dlaczego się bronisz
    Zwlekasz i zwodzisz bez przerw
    Zanim mi jednak odpowiesz
    Pozwól, że powiem ci wpierw

    Tej nocy czekam na ciebie
    Czekałem tyle już dni
    Gdy gwiazdy błysną na niebie
    Niech płomień w oczach nam lśni
    Niech miłość doda nam mocy
    Ze szczęścia niech nam zbraknie tchu
    Na ciebie czekam tej nocy
    To będzie serc rendez-vous

    Może uważasz inaczej
    Ja jednak wciąż przy tem trwam
    Że miłość niewiele znaczy
    Gdy nie ma pięknych w niej ram
    Urok pierwszego spotkania
    Czar sentymentu, gra słów
    Ot, czego dzisiaj nam trzeba
    A więc, czy zgadzasz się, mów...

    ❀ৡৣ❤️ৡৣ❀

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Maleńka moja.:)))***
    Najczulsze pa do jutra kochanie moje.:)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      O pogodzie już nic nie powiem, bo cisną mi się na usta tylko nieparlamentarne słowa... Jak tak dalej pójdzie, to będzie bardzo ciężki rok. Daj PB wytrzymać...
      Zagrzmiało raz, popadało 5 minut z zegarkiem w ręku i koniec. To może na wieczór zanurzamy się w pyszny, chłodniutki trawiasty rajgras :)))*

      ❀ৡৣ❤️ৡৣ❀

      Cała w trawie - Czesław Niemen & Dżem

      https://www.youtube.com/watch?v=2zjyKzZLm-g

      Jesteś cała w trawie
      Zielone myśli twe
      Są jak poszum wiatru
      We włosach twych o, ooo oo
      We włosach twych
      Delikatnych, czystych tak
      Jak myśli me o tobie
      Wiesz, kiedyś zabłądziłem w snach
      No bo szukałem tam ciebie
      Byłaś całkiem naga i niewinna
      O nie...niewinna, nie nie...
      Dlaczego kochamy się tylko w snach,
      tylko w snach.........


      Jesteś dla mnie tak daleka
      Zimna tak jak sztylet z lodu
      Dlatego ranisz mnie
      Nie wiedząc o tym nie
      Nie wiedząc, nie...
      Jak mocno jak, jak mocno jak, kocham cię
      Jak mocno kocham ciebie...

      Słowa Ryszard Riedel, muzyka Benedykt Otręba

      ❀ৡৣ❤️ৡৣ❀

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Skarbie mój :)))*** ... rześkiej nocy i pa, do jutra, najczulej :)))***

      Usuń
  14. Piątkowe bry :)*
    Rześki poranek, na razie 12 stopni i trochę chmur. Z wczorajszych deszczowych zapowiedzi nie ostało się nic, nawet chodniki nie pokropione.
    No to na dzień dobry niech będzie piękne lato chociaż w muzyce... Antonio Vivaldi - Summer (Full) - The Four Seasons

    https://www.youtube.com/watch?v=KY1p-FmjT1M

    Szybka kawa i skok w codzienność. Miłego piątku wszystkim bez upałów i wszelkich horrorów pogodowych :)*

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzień dobry, Ewuniu:)*
    Szaroburo, kawa, Vivaldi i dzień pełen smutku i łez.
    Tak też bywa, chociaż powinien być śmiech i radość.

    Mała Mi...

    Mała... ty mi się nie rozklejaj
    już tak mało ciebie zostało
    zobacz pada parasol wyciągnij
    ciężko potem posklejać się w całość

    po tej burzy też wyjdzie słońce
    swoim blaskiem nasyci oczy
    radość wróci w kolorowej tęczy
    życie znowu swoją magię roztoczy

    - Reni

    Mimo wszystko, udanego dnia :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Mam nadzieję, że powody do łez już ustały z biegiem dnia, albo przynajmniej się zminimalizowały. Niemniej współczuję mocno nie znając przyczyny.
      Może zatem choćby jakiś przebłysk maleńkiego szczęścia pod koniec dnia?

      Na dłoni

      Szczęście to ta chwila co trwa,
      niepewna swojej urody.
      To zieleń drzew, to dzieci śmiech.
      Słońca zachody i wschody.

      Więc nie patrz w dal,
      bo szczęście jest tuż obok nas.
      W zwyczajnym dniu, w zapachu domu,
      wśród chmur, w ciszy traw.
      Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak!

      Bo szczęście to przelotny gość,
      przebłysk słonecznej pogody.
      I dużo wie, kto pojął, że
      szczęście to garść pełna wody.

      Szczęście to ta chwila co trwa,
      szczęście to piórko na dłoni,
      co zjawia się, gdy samo chce
      i gdy się za nim nie goni...

      Magda Czapińska

      ... i muzycznie z Anną Marią Jopek - Na dłoni

      https://www.youtube.com/watch?v=D9wR7QEIYFk

      Spokojnego popołudnia i wieczoru, buźka, Zuziu :)*



      Usuń
    2. Dzień dobry Ewuniu :)*
      Szczęście, hmm, to zależy co kto rozumie pod tym słowem. Dla jednego pełen portfel, dla innego wysoka pozycja społeczna partnera, ktoś inny nazwie szczęściem bardzo młodego partnera, zdrowie i otaczający mili przyjaciele, a dla kogoś jeszcze innego
      uśmiech ukochanej osoby.

      Jeszcze jedno lato

      Znowuź znany astrolog błędnie nam obiecał
      Radość życia w tym roku - i zamilkł, stropiony.
      Tam u nas kasztan w kwiatach, które maj roznieca,
      Przekwitł; czyli zgasła jeszcze jedna świeca.

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Za oknem cudownie wyglądający zachód słońca w różu i błękicie, a na nadchodzący wieczór miłych doznań, buźka :)*

      Usuń
    3. Taką poezję do porannej kawy przeczytałam z zachwytem. Dziękuję, Zuziu :)*
      Dobrej soboty :)*

      Usuń
  16. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Chłodniej się zrobiło i dalej sucho. Nie pozostaje nic, jak
    tylko powiedzieć dobranoc kołysanką Zbigniewa Wodeckiego do słów Jana Wołka -

    * * *...Smutek lubi mnie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=2gW32XDWYzI

    To była noc jak z wełny
    Nieważne, dym czy mgła
    Za barem księżyc w pełni
    Przy barze smutny pan
    Obrazek tak, jak w kinie
    Fakt, główną rolę grałem sam

    Widać smutek lubi mnie
    Żyjemy jak brat z bratem
    Smutek lubi mnie
    Smutek lubi mnie
    Zaparzy mi herbatę
    Powie: nie martw się
    Będzie źle

    Ja nie mam o to żalu
    Że sobie wybrał mnie
    Zabieram go do baru
    Pocieszyć staram się
    I tak nam lata płyną.
    Cóż, w końcu w dwójkę raźniej jest

    Widać smutek lubi mnie
    Żyjemy jak brat z bratem
    Smutek lubi mnie
    Chyba smutek lubi mnie
    Zaparzy mi herbatę
    Powie: nie martw się.

    Smutek lubi mnie
    Nie raz się w życiu naciął
    Ceni to, co ma
    Wiem, że smutek lubi mnie
    Tak trudno o przyjaciół
    Cóż jest warta łza
    Lubię go i ja.

    * * *

    I jeszcze jedna kołysanka,- Stanisławy Celińskiej wykonanie
    i jej tekst do muzyki Macieja Muraszko

    * * *...Wybacz...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=Qmxhe9XWwbE


    Co teraz stanie się, nic nie wiem
    Dalej bez ciebie nie chcę żyć
    Wybacz mi, bo działałam w gniewie
    Myśląc o sobie zraniłam cię

    Dlaczego właśnie dziś
    Tak późno zrozumiałam
    Dlaczego właśnie dziś
    Tak późno, nie wie nikt

    Bo człowiek ślepy jest
    Gdy straci, to zrozumie
    Że życie bez miłości
    Traci sens.

    Wybacz mi, proszę, gorzkie słowa
    Tak bardzo teraz bolą mnie
    Powiedz, czy zacząć chcesz od nowa
    I czy zapomnisz to, co złe

    Dlaczego właśnie dziś
    Tak późno zrozumiałam
    Dlaczego właśnie dziś
    Tak późno, nie wie nikt

    Bo człowiek ślepy jest
    Gdy straci, to zrozumie
    Że życie bez miłości
    Traci sens.

    Dlaczego właśnie dziś
    Tak późno zrozumiałam
    Dlaczego właśnie dziś
    Tak późno, nie wie nikt

    Bo człowiek ślepy jest
    Gdy straci, to zrozumie
    Że życie bez miłości
    Traci sens.

    ❀ৡৣ❤️ৡৣ❀

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
    z całuskiem na dobranoc, albo na powitanie rankiem.❤️* :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się wczoraj pospałam, że nie było na mnie siły :) Cały tydzień w te piekielne upały źle mi się spało, a wczoraj w takim miłym chłodku nareszcie się wyspałam za wszystkie czasy.
      Moc całusków z podziękowaniem za śliczne kołysanki ❤️* :)))***

      Usuń
  17. Dzień dobry sobotnie :)*
    Ach, jak cudnie rześko i pochmurno :) Na razie tylko 12 stopni. Miło odpocząć przed następną falą upałów.
    A dziś i pierwszy dzień wakacji, i świętojańskie wianki, i Dzień Ojca... jest co świętować.
    Najlepsze życzenia zdrowia, wszelkiego spełnienia i radości życia dla wszystkich Ojców, Tatków i Tatuśków :)***
    ... i wspomnienie tych, których już nie ma między nami...

    Na jednej ręce (Tacie)

    Był czas
    w tamtym ogrodzie wiosną
    kasztan dymił białym obłokiem
    pomiędzy bzem a jaśminem7
    snuł się zapach
    pieczonych babek z piasku
    bezpiecznie bujając się
    między niebem a ziemią
    gdy mnie brałeś na ręce

    drzewa zapatrzone we własne cienie
    z zielono szumiącą nadzieją
    że będą żyć wiecznie
    zanim zapadnie tysiąc klamek
    i wiele mostów się spali
    okopconych bez zmrużenia oka
    nieczułą szarzyzną

    niech ta chwila zapadnie
    tylko ją chcę zabrać
    w ostatnim kadrze przy zejściu z peronu
    na rozstaju między tu a nigdzie
    w chybotliwych półblaskach słonecznych smug
    gestem łagodności

    aby raz jeszcze wejść do tego świata
    gdzie moje całe szczęście
    mieściłeś na jednej
    ojcowskiej ręce

    Ewa Pilipczuk

    Jeszcze rok temu cieszył się obecnością dzieci, wnuków i nawet prawnuka. Dziś cieszyłby się już drugim prawnukiem...
    I jeszcze przebudzanka do kawy z królestwem pocałunków dla Wszystkich :)*

    Królestwo pocałunków

    Zabieram ci, nie pytam nic, czekam na skutki
    Masz oddać mi, tysiące ich za moje pocałunki
    Biorę wszystkie, więcej chciałbym, ludzie zapomnieli całkiem

    O czym są, przy których zawsze mrużą oczy
    Jakie te, do których serce chce wyskoczyć

    Smakują jak, po szkole park, lepiej nawet
    Łapane wlot, czekane od, choćby i od zawsze
    Biorę wszystkie, więcej dla mnie, ludzie zapomnieli całkiem

    O czym są, przy których zawsze mrużą oczy
    Jakie te, do których serce chce wyskoczyć
    O czym są, przy których się przygryza wargi
    Jeden za królestwo pocałunków całe

    O czym są, przy których zawsze mrużą oczy
    Jakie te, do których serce chce wyskoczyć
    O czym są, przy których się przygryza wargi
    Jeden za królestwo pocałunków całe,
    całe.. biorę wszystkie.. więcej dla mnie, więcej dla mnie

    - Andrzej Piaseczny tekst
    - Seweryn Krajewski kompozytor
    - Andrzej Piaseczny śpiew

    https://www.youtube.com/watch?v=cbq7oZGgKdo

    ... soboty pełnej radości, dobrego wypoczynku, wspomnień i uśmiechów, Kochani :)****

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Przed chwilą niewielkie krople pozostały na szybie okna, teraz zza chmur, przetaczających się po niebie, nieśmiałe promienie słońce próbują wygrać z nimi.
    Pocałunki są wdzięcznym tematem. Tym razem tekst, muzyka i wykonanie Kayah.

    https://www.youtube.com/watch?v=1T8DVnaEE54

    Prośba do twoich ust

    Pocałunek dzisiaj wylądował
    Jak płochliwy ptak na mych ramionach
    A skrzydeł puch
    Dotykiem przypomina
    Że od twoich ust świat cały się zaczyna
    Pocałunki twoje są motylem
    Co na moich ustach siadł na chwilę
    Ślad twoich warg
    Na szyi tak jak róża zakwitł
    Noszę go jak tatuaż
    Zacałuj mi pamięć
    Ale gdy ucieknie
    Mocno pochwyć ją
    Zduś ramieniem
    Zamknij mi usta pocałunkami
    Żeby nie nazwały żalu więcej już
    Twym imieniem
    Od twoich warg
    Myślałam przez te lata
    Zaczął się świat
    Lecz to był koniec świata
    Zacałuj mi pamięć
    Ale gdy ucieknie
    Mocno pochwyć ją
    Zduś ramieniem
    Zamknij mi usta pocałunkami
    Żeby nie nazwały żalu więcej już
    Twym imieniem
    Zacałuj moją pamięć
    Ale gdy ucieknie
    Mocno pochwyć ją
    Zduś ramieniem
    Zamknij mi usta pocałunkami
    Żeby nie nazwały żalu więcej już
    Twym imieniem
    Twym imieniem

    * * *

    Soboty z pocałunkami, miłością, uśmiechem i słońcem wewnątrz i zewnątrz, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu,
      zostałam zaproszona do znajomych na krótki wypad poza miasto. Prawdopodobnie wrócę w niedzielę wieczorkiem. Na dziś i jutro samych dobrych, kochanych i uśmiechniętych chwil, buźka, pa :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Baw się dobrze, przecież to Noc Świętojańska, Kupalnocka, to i grzech byłoby się nie zabawić ;)
      Z sonetem Kazimiery Zawistowskiej dla Ciebie na piękny letni wieczór, choć jeszcze zupełnie widno.

      Lato

      Jak stół biesiadny żeńcom podany
      Ziemia w przededniu wielkiego żniwa,
      Złotą symfonię sionce dogrywa,
      Strun mu tysiącem rozchwiane lany,

      Wian zbóż, szafirem chabrów dziergany,
      Zwichrzonych kłosów złocista grzywa,
      Struną mu miodna hreczana niwa,
      Mleczy gościniec skrzydłem pszczół tkany.

      A po ugorach stoją dziewanny,
      Cicho wpatrzone w szmat nieba siny.
      Niby kapłanka białej Marzanny,

      Kwiatem wyrosłe z gruzów gontyny,
      W pieśń zasłuchane ona przedwieczną -
      Polną i zbożną - kwietną - słoneczną...

      Kazimiera Zawistowska

      Przyjemnego wieczoru z uśmiechem i w dobrym towarzystwie, całusy :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      dobre towarzystwo, to połowa sukcesu, buźka :)*

      Usuń
  19. Na dobranoc...
    Tej poezji nigdy mi za wiele. Jeszcze zatem dwa utwory poświęcone ojcom. Pierwszy to wiersz Michała Zabłockiego zaśpiewa
    Grzegorz Turnau -

    ***...Jestem synem mego Ojca...***

    https://www.youtube.com/watch?v=-V_305O_4x4

    Jestem synem mego ojca
    jestem ojcem mego syna.
    Każdy z nas osobno wzięty
    całą resztę przypomina.

    Nie potrafię się odróżnić
    od swej własnej jego twarzy
    chociaż twarz zupełnie inna
    może czasem mi się marzy
    ( może czasem... )

    Ojciec ojca mego ojca
    patrzy na mnie z głębi życia
    choć już nie ma ani ciała
    ani ducha do ukrycia.

    Dam mu swoje własne ręce
    dam mu moją własną głowę
    niech pożyje sobie jeszcze
    i niech czasy pozna nowe.

    Skoro tak się pcha do świata
    i nie daje mi spokoju
    niech poleży w moim łóżku
    niech postoi w przedpokoju.

    Nic mu więcej dać nie mogę
    choć jest przodkiem mego przodka
    niż to życie przypadkowe,
    które mnie samego spotka.
    Niż to życie....

    Jestem synem mego ojca
    jestem ojcem mego syna.

    * * *

    ...i drugi: wiersz Zbigniewa Herberta zaśpiewa
    Zbigniew Zamachowski do muzyki Grzegorza Turnaua -

    ***...Mój Ojciec...***

    https://www.youtube.com/watch?v=ALcuzAb3fFg

    Mój ojciec bardzo lubił France'a
    i palił Przedni Macedoński
    w niebieskich chmurach aromatu
    smakował uśmiech w wargach wąskich
    i wtedy w tych odległych czasach
    gdy pochylony siedział z książką
    mówiłem: ojciec jest Sindbadem
    i jest mu z nami czasem gorzko

    przeto odjeżdżał na dywanie
    na czterech wiatrach Po atlasach
    biegliśmy za nim zatroskani
    a on się gubił W końcu wracał
    zdejmował zapach kładł pantofle
    znów chrobot kluczy po kieszeniach
    i dni jak krople ciężkie krople
    i czas przemija lecz nie zmienia

    na święta raz firanki zdjęto
    przez szybę wyszedł i nie wrócił
    nie wiem czy oczy przymknął z żalu
    czy głowy ku nam nie odwrócił
    raz w zagranicznych ilustracjach
    widziałem jego fotografię
    gubernatorem jest na wyspie
    gdzie palmy są i i liberalizm

    ❀ৡৣ❤️ৡৣ❀

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim :)))*** ... spokojnej nocy i do jutra, pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
  20. Niedzielne bry :)*
    Miły, rześki poranek... Obudziłam się o czwartej, żeby zamknąć balkon, zerknęłam na termometr, a tam 8 stopni. No, marzec by się nie powstydził :))))
    Teraz już 12, pobudka Kochani :)*
    Kawa podprawiona niedzielnym luzikiem smakuje wybornie.

    Ballada o filiżance

    O filiżance zwykła ballada
    a może jeszcze o czymś więcej
    rym się za rymem będzie układał
    jak to w piosence
    W pewnej kawiarni gdzie na pół czarnej
    wpadał stójkowy i poeta
    ta filiżanka miała zwyczajnie coś
    jakby etat
    Słuchała plotek nowin słuchała
    nie uroniła nic z rozmowy
    nie od parady dwa uszka miała
    porcelanowe
    małe zwycięstwa przegrane sprawy
    czułe uściski i rozstania
    łza tylko czasem wpadła do kawy
    łza pożegnania
    Aż filiżankę w końcu rozbito
    i ktoś powiedział żadna strata
    i kawę dalej normalnie pito
    i nikt nie płakał
    A morał z tego chociaż nieduży
    to niechaj wszyscy go poznają
    całkiem bez echa odchodzą którzy
    tylko słuchają.

    - Andrzej Sikorowski

    Pod BUDĄ - Piosenka o Filiżance

    http://www.youtube.com/watch?v=m_bFUKUJ4IU

    Wczoraj i w nocy wreszcie porządnie popadało. Wszystkiego miłego na ostatnią niedzielę czerwca :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobry wieczór Ewuniu :)*
    Jak przyjemnie wrócić do zakątka cudownych wierszy i muzycznych dodatków. A siedząc przy pół czarnej w znanej kawiarence, tym bardziej.

    Kawiarnia "Pół czarnej"

    Dlaczego tak smutno milczysz
    Przecież nawet mówisz we śnie
    Nieustannie patrzysz wzrokiem wilczym
    Uśmiechnij się. Dlaczego się nie uśmiechniesz

    Tu przy pół czarnej w kawiarence
    Nad stolikiem nocna lampka świta
    I cóż sobie powiemy naprędce
    Gdy musimy się żegnać a chcemy się witać

    - Andrzej Babiński

    Serdeczności przesyłam na Wschodnią, dziękuję za wyrozumiałość i życzenia, było bardzo fajnie, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Cieszę się, że udało Ci się odpocząć i zabawić, to ważne przed nadchodzącym, pracowitym tygodniem :)
      Dziś dzień przekropny i chłodny, ale udało mi się wyskoczyć do ogrodu między deszczem, a deszczem.
      Wczoraj zaś byłam na pięknej wycieczce w Kozłówce, bo mimo siąpaniny nie umiem usiedzieć w domu :)
      Dziś przed zachodem rozbłysła piękna tęcza na pojednanie ziemi z niebem :)
      I niedziela dobiega końca. A na pożegnanie dnia przygotowałam wiersz Jerzego Andrzeja Masłowskiego, bo znów Łysy zaczął rosnąć, a teraz świeci mi prosto w okno.

      *** Księżycowe opowieści ***

      Gdy wieczór sennym lotem sowy
      bezgłośnie krąży ponad miastem
      oglądam księżyc z każdej strony
      wiem, że bez ciebie dziś nie zasnę

      Nagle się zjawiasz w pół uśmiechu
      dyskretnie pachniesz ciepłym zmierzchem
      zdradzasz mi swoje tajemnice
      i rozsypujesz słodkie dreszcze

      Krople rozkoszy płyną
      stygnie na ustach wino
      ogród zakwita mandragorą
      Krople rozkoszy płyną
      wolno, jak wolna miłość
      tylko przy tobie jestem sobą

      Noc się przegląda w naszych oczach
      srebrzysty promień ciała pieści,
      a ty mi szeptem opowiadasz
      swoje najczulsze opowieści
      Klękam przed tobą rozmodlony
      oczami, dłońmi i ustami
      wciąż niecierpliwie dopisuję
      ciąg dalszy ‘‘Pieśni nad pieśniami’’

      J. A. Masłowski

      Dobranoc, Zuziu, uroczych, kolorowych snów, pa, do jutra, buźka :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      zmęczenie zwyciężyło;) Ległam na posłanie i obudziłam się dopiero niedawno. Dziękuję za wczoraj, zapraszam do dziś :)*

      Usuń
  22. Dzień dobry w poniedziałek :)*
    I rozpoczynamy ostatni tydzień czerwca. Jak to galopem leci, jeszcze trochę i rok się przepołowi, a dopiero świętowaliśmy Nowy Rok...
    Niebo na razie w pierzynkach z chmur, słońce jeszcze ziewa, ale powoli zaczyna się rozglądać na świat. Temperatura też rześka, na ten moment 10 stopni.
    Kawa paruje, a do niej deser w postaci przebudzanki z Grażyną Łobaszewską.

    Czas nas uczy pogody

    https://www.youtube.com/watch?v=Nqbh2E6a300

    Widziałam wiatr o siwych włosach,
    roznosił spokój wśród pól,
    w ciepłe babie lato kości grzał,
    a innym razem lasy kosił,
    spadał ostrzem z gór,
    młody był, Bogiem był i gnał wolny tak.

    Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody,
    zaplącze drogi, pomyli prawdy,
    nim zboże oddzieli od trawy.
    Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz jestem tak młody,
    czas nas uczy pogody,
    tak od lat, tak od lat.

    Ilu ludzi czas wyleczył z ran,
    zamienił w spokój burze krwi,
    pewnie kiedyś tam, pod jesień tak,
    też czoło wypogodzi i wygładzi brwi.

    Widziałam dni w muzeach sennych,
    o wnętrzach zimnych jak lód,
    starsi ludzie w rogach wielkich sal,
    księgi pięknych myśli pełne,
    pokrył gruby kurz,
    herbaty smak, kapci miękkich szur, spokój serc.

    Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody,
    zaplącze drogi, pomyli prawdy,
    nim zboże oddzieli od trawy.
    Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz jestem tak młody,
    czas nas uczy pogody,
    tak od lat, tak od lat. [x2]

    Autor tekstu: Jacek Cygan
    Kompozytor: Krzesimir Dębski

    Dobrego poniedziałku i całego tygodnia, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Kawa, przebudzanka, lekko rozjaśnione słońcem niebo i poniedziałek rozpoczyna swoje panowanie. Po miłym weekendzie rozpoczyna się ciągły bieg do jutra :)*

    * * *

    w ciągłym biegu do jutra

    czasami przystajemy obok siebie na chwilę
    podziwiając ten sam zachód słońca,
    tego samego artystę
    prezentującego twórczość na deptaku

    lub płacąc za bilet w kasie zupełnie przypadkiem siadamy
    obok siebie na tym samym spektaklu

    nasze zatrzymanie na chwilę
    zatrzymuje nas obok siebie

    casami zdarzy się, że podniesiemy na siebie wzrok
    zagadniemy na temat indywidualnie podziwianego obrazu
    i nastanie podziwianie wspólne

    tu może się okazać,
    że nasze drogi zbliżyły się do siebie
    albo po prostu tylko przecięły...

    w ciągłym biegu do jutra

    czasami przecinamy swoje drogi gwałtownie
    wbiwszy zęby w samo serce
    wyrywamy je z płucami
    próbując je przełknąć bez gryzienia
    zakrztuszamy się definitywnie

    i choć gasną nasze świeczki
    nie trafiamy do muzeum figur woskowych
    odchodzimy każde w swoja stronę
    w raczej w swój dołek
    nie zapamiętując nawet momentu zbliżenia

    dosłownie
    tylko pęd przed siebie i do jutra wyzerowany
    gwałtownym szarpnięciem szczęk
    hamulca

    w ciągłym biegu do jutra

    kasujemy bilety
    patrzymy na czubki butów
    lub przez brudne czy oklejone reklamami szyby
    próbujemy dojrzeć coś tam daleko
    na czym nawet spojrzenie nie zdąży zawisnąć
    obok wisi na autobusowym wieszaku
    los, który nikomu nie chce wchodzić w drogę

    - Ewa Bawolska

    Poniedziałku skrzącego się uśmiechem i pogodnymi myślami, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Poniedziałek w biegu i w zadyszce nareszcie rozsiadł się wygodnie w fotelu i póki co, nie ma zamiaru stąd się ruszać :)
      Może zatem odpoczynek przy fortepianie? Z czasem w tle...

      Przy fortepianie

      Einstein miał rację,
      czas jest względny
      sprawdziłem przypadkiem

      Wystarczy usiąść do
      fortepianu:
      to taki wehikuł czasu
      przeniesie cię szybko
      do niegdysiejszej epoki

      Słuchając tego co grasz,
      muzy nie z tego świata
      powoli zaczniesz myśleć
      podobnie, jak ludzie z wczoraj
      szlachetni, wytrwali
      czasem zapomniani

      Klawisze z kości słoniowej
      wzbudzają myśli tajemnicze
      i piękne

      Tylko kot co się łasi
      przypomina że jesteś, niestety
      w realnym świecie
      mierzonym atomowymi zegarami

      A czas spędzony na brzegu pieśni
      naprawdę szybko
      płynie

      Marek Cisowski

      Pogoda przekropna i nieco burzowa, niebo nam zsyła litościwą rekompensatę za wszystkie suche i upalne dni maja i czerwca.
      Dobrego wypoczynku, Zuziu, serdecznie, z uśmiechem, buźka :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry Ewuniu :)*
      Popadało, oczyściło powietrze, teraz baranki na tle błękitu, wyglądają jak wata cukrowa.
      Muzyka łagodzi obyczaje, a mowa dźwięków jest ważnym elementem w życiu potrafiąc przenieść nas w inne czasookresy, dając wzruszenie.

      Mowa dźwięków

      Jak opętany - nie możesz przestać nasłuchiwać...
      dążysz do tego dźwięku, który się przebija,
      musisz dokończyć przestając oddychać...
      z żalem, kiedy mija.

      Co powoduje tak wielkie wzruszenie
      w tej mowie dźwiękiem nazywanej ?
      Co powoduje serca uwięzienie,
      gdy (właśnie ten) ostatni dźwięk dotyka fortepianu ?
      Dlaczego Ten akord zapada tak ciężko,
      że oddychać nie chcesz dopóki nie minie ?
      Dlaczego nastraja cię zwycięsko,
      Ten właśnie akord... póki nie zaginie...

      Mowa dźwięków duszy zapisana w czasie,
      każda jej sylaba perłą na atłasie. Targa tobą,
      wzrusza dreszczem, trzepotaniem,
      serca arytmią, wezbraniem.
      Mowa bezpośrednia, kiedy serce słucha,
      gdy wpadają dźwięki do twojego ucha.

      Nie wiń instrumentu, niech Słowo powstanie,
      nie Twe serce śpiewa - Będzie przywołaniem.

      - Cezary Maciej Dąbrowski

      Zajęłam się porządkowaniem papierów. Za dużo naodkładałam, wierząc, że będą potrzebne. Od lat do nich nie zaglądałam, więc unicestwiam ;) Dalszego wygodnego fotelowania, buźka :)*

      Usuń
    3. Dobry wieczór na dobranoc, Ewuniu :)*
      Było dzisiaj o czasie, biegu do jutra, relaksie przy muzyce, a o czym nie było ? Nie było o miłości bezwarunkowej :)*

      * * *

      miłość - któż o niej nie marzy
      wydaje się być niewidzialna
      gdy pojawia się w naszym życiu -
      jej kruchość i skromność
      jak delikatna figurka porcelany
      szczerość niewinne słowa dziecka
      i choćby najskromniej odziana
      promienieje dziwnym blaskiem
      gdy się do ciebie zbliży -
      jakby tysiące skowronków śpiewało ci w duszy
      tylko twoje serce ją słyszy
      tego śpiewu mu wciąż za mało
      rozgrzewa najbardziej zatwardziałe serca
      przy niej czujesz się uległy i mały
      wasza spójność - jak powietrze i woda
      dwa serca bijące równym rytmem - sprawiają
      że twoja dusza jest wiecznie młoda

      - Helena Szymko-Krzyczkowska

      Dobranoc Ewuniu, snów jak tęcza kolorowych, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. Padłam wczoraj, Zuziu :) A poezja na rano przydała się wspaniale, dziękuję :)*
      Dobrego... :)*

      Usuń
  24. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Przyszło lato, lecz przegoniło gdzieś upalną wiosnę.
    A mnie zmusiło dziś do odpoczynku po dwóch ciężkich dniach
    u rodziców i rodziny.
    A w "Słowie na dobranoc" kołysanka Tadeusza Faliszewskiego
    do słów Ludwika Szmaragda -

    * * *...Iro...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=4HeywAqVNts

    W duszy skryta tęskna nuta drży
    To tajemnica, którą serce śni
    Żyję upojną myślą tą
    Że ty wybranką będziesz mą

    I imię twoje wciąż mi w uszach drga
    Gdy w noc bezsenną moje serce łka
    A gdy w mej męce skrwawię się
    Tą piosnką ja zaklinam cię

    Iro - ty moje szczęście, marzenie
    Iro - cierpienie ty, me natchnienie
    Pragnę z tobą być całe życie
    I o tem marzę skrycie
    I o tem śnię

    Iro - jesienny szron zwarzy drzewa
    Deszcz, wiatr za oknem upiornie śpiewa
    Iro - wszędzie, czy w piekle, czy w niebie
    Żarliwie ja wołam ciebie
    Bo kocham cię

    * * *

    I jeszcze dwie Stanisławy Celiskiej z nowej płyty pt-
    "Malinowa" do muzyki Macieja Muraszki -

    1,- "Maskarada"

    https://www.youtube.com/watch?v=_gbpqW98EPU

    Jeszcze trwa maskarada
    Słyszysz pochlebców szum
    Maski zdjąć nie wypada
    Kłamstwa domaga się tłum
    Serce bije na trwogę
    Głuszy je natrętny bal
    Wbijasz w serce ostrogę
    Tak hartuje się stal

    Tańcz, tańcz, jak tego chcą inni
    Śmiej się, śmiej, wykrzywiaj swą twarz
    Nie myśl, że oni są winni
    To ty w obłudzie maski trwasz
    Wiedz, że ich nie obchodzi
    Co z tobą, gdy skończy się bal
    Samotnie wracasz do domu
    Przed tobą noc zimna i dal

    ~~~~♫♫♫ ~~~~

    Jeszcze stroisz się w szaty
    Wieniec zdobi twą skroń
    Masz być silny, bogaty
    Chociaż drży spocona dłoń
    Ile jeszcze pozorów
    Jak długo ma trwać ten bal?
    Boisz się wypaść z toru
    Myślisz, że będzie ci żal?

    Tańcz, tańcz, jak tego chcą inni
    Śmiej się, śmiej, wykrzywiaj swą twarz
    Nie myśl, że oni są winni
    To ty w obłudzie maski trwasz
    Wiedz, że ich nie obchodzi
    Co z tobą, gdy skończy się bal
    Samotnie wracasz do domu
    Przed tobą noc zimna i dal

    Tańcz, tańcz, jak tego chcą inni
    Śmiej się, śmiej, wykrzywiaj swą twarz
    Nie myśl, że oni są winni
    To ty w obłudzie maski trwasz
    Wiedz, że ich nie obchodzi
    Co z tobą, gdy skończy się bal
    Samotnie wracasz do domu
    Przed tobą noc zimna i dal

    ~~~~♫♫♫ ~~~~
    […]
    Samotnie wracasz do domu
    Przed tobą noc zimna i dal

    2,- "Otwórz oczy"

    https://www.youtube.com/watch?v=v4MG5E06tM8

    To był zły sen Joanno
    Tańczyły w nim cienie przeszłości
    Lęki przeminą nocne
    Serce wyrwiesz ciemności
    Wiem, że to nie jest proste
    Bardzo długo śniłaś
    I już sama nie wiesz
    Czy, śniłaś źle, czy żyłaś
    Otwórz oczy Joanno
    Zaraz będzie za późno
    Przemyj rosą poranną
    Spójrz w prawdy lustro
    Co było odeszło
    Niech złym snem pozostanie
    Popatrz stół nakryty
    Zaraz zrobię śniadanie
    Nie zobaczyłaś wszystkich
    Cudowności świata
    Ktoś Ci odbierał kolory
    Pustoszył życie przez lata
    Ale to jest daleko
    I już nic nie znaczy
    Chcesz przekreślić przeszłość
    Musisz im wszystko wybaczyć
    Otwórz oczy Joanno
    Zaraz będzie za późno
    Przemyj rosą poranną
    Spójrz w prawdy lustro
    Co było odeszło
    Niech złym snem pozostanie
    Popatrz stół nakryty
    Zaraz zrobię śniadanie
    Otwórz oczy …

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
    Dziś już późno, ale odsłuchasz rankiem. Buźka najczulej -
    ❤️*. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś, Jasieńku :)*
      Piosenki odsłuchane, dzięki za ucztę o poranku :)*

      Usuń
  25. Wtorkowe bry :)*
    Po kilku przekropnych dniach, wtorek powitał słońcem i rześką temperaturą 12 stopni. Piękna, odświeżona zieleń, jak w maju :)
    Zapraszam na pierwszą kawę i do radości codziennych, bo mimo wszystko przecież jakieś są...

    Radości codzienne

    Do szczęścia mi trzeba
    tak bardzo niewiele -
    świtem za firanką promień bladozłoty,
    roztańczonych liści
    delikatny szelest
    i że mogę tobie opowiadać o tym.

    Parująca kawa,
    kilka myśli w głowie
    wpisanych strofami w poranną scenerię;
    radość nieuchwytna,
    której nie wysłowię,
    potargany wiatrem pejzaż nad strumieniem.

    W tobie ją znajduję,
    gdy codzienność zgrzyta,
    a trybiki czasu pędzą w tłumie zdarzeń.
    Nie wierzysz kochanie?
    Nie zadawaj pytań,
    gdy z tobą niejeden październik i marzec....

    Ewa Pilipczuk

    ... i muzyka do kawy - Café del Mar - Paradise

    https://www.youtube.com/watch?v=WqnmwqKOPtQ

    Pomyślnego dnia, Kochani i do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Kawa, przebudzanka, słońce wyglądające zza białych chmurek i następny dzień tygodnia uważam za otwarty ;)* Pogodne myśli pozwalają na promienny uśmiech i radosny wierszyk na powitanie dnia :)*

    * * *

    Jak to miło, gdy budzą cię
    pozdrowienia
    i już śmiejesz się,
    bo jak tu się nie radować
    słońce świeci, promyki swe śle,
    lekko wietrzyk
    wywija wśród drzewa,
    a mnie śpiewać się chce.

    Tak rozpiera mnie
    radość ogromnie,
    że znów jesteś
    w sercu, koło mnie,
    każda literka
    w wierszyku twoim
    w sercu mi tak miło stoi
    i ociepla sobą je.

    Niech buziaki które ślę
    taką radość me kochanie
    dadzą rano jak śniadanie,
    więc je kosztuj powolutku,
    delektujmy się słowami,
    to uczucie będzie z nami
    wędrowało cały czas,
    bo jest w nas.

    I odległość co nas dzieli
    właśnie sobą rozweseli,
    niech ci dzionek cały,
    myśli miłe w sercu grają.
    Ja go szybko schwycę w dłonie
    schowam w sercu
    niech w nim tonie.

    - ina0909

    Wszystkiego naj... na cały dzień, buziaki, do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Taki normalny wtorek. Pracowity, ale nie męczący, pogoda również przyjemna, bez upałów, nieco przekropna. Dzisiejsze sprawy załatwione, z wyjątkiem tych odłożonych na jutro ;)

      Radość dnia

      połącz ze sobą dwa światy
      chwytając doznania
      ciepłem promieni
      przytul chwile
      pofruń skrzydłami ptaka
      z muzyką poznania
      dryfuj beztrosko
      na fali zauroczenia
      tuląc obrazy
      bez cienia
      urazy
      zła
      oddychaj
      własnym echem
      uśmiechnij się

      Ewa Krzywka

      Serdeczności na popołudnie i wieczór z życzeniami dobrego relaksu po trudach dnia. Buźka, Zuziu :)*

      Usuń
    2. ... i chyba już ten czas :)
      ----
      a ty wtul się w czar chwili
      w łopot skrzydeł motyli
      w hałas ciszy się wtul, niech cie grzeje
      niech cię do snu kołysze
      coraz ciszej i ciszej
      niech cię w nowe rozkosze odzieje...

      - Cezary Baran

      Dobranoc, Zuziu, buźka, pa i do jutra :)*

      Usuń
  27. Dzień dobry w w środku tygodnia :)*
    Mglisty i rześki ranek, za oknem na razie 12 stopni. Noc była nieco przekropna, może grzyby rosną? :) Nadziei raczej nie mam po tej wielkiej suszy, ale kto to wie.
    Wracamy zatem do korzeni, choć na jeden dzień...

    Tylko po co

    Można żyć bez śpiewu ptaków
    kiedy słońce z mgieł wychodzi,
    nie podziwiać barwy kwiatu
    wśród zamętu zwykłych godzin;

    nie śniąc nigdy o obłokach,
    tak z dnia na dzień, jak najprościej,
    w ramy czasu wstawiać kroki
    bez fantazji, łez radości.

    Nie całować bzów w ogrodzie,
    gdy od rosy lśniące kiście,
    bez tęsknoty, marzeń co dzień,
    zachwycenia złotym liściem.

    Nie smakując muśnięć wiatru,
    nie nurzając się w zieloność,
    bez zadumy nad dnia sacrum
    gdy zachodnie zorze płoną,

    bez tych szeptów, gwiazd na niebie,
    tkwić w spokoju dniem i nocą,
    bez poezji i uniesień...

    tylko po co?

    Ewa Pilipczuk

    Zapraszam wszystkich na poranną kawę okraszoną ciepłym, przytulnym głosem srebrnobrodego Barda.

    Gordon Haskell - Whole Wide World

    http://www.youtube.com/watch?v=qCV8O6g404I

    *** W szerokim świecie ***

    Poświęcić moje życie Tobie
    Jest chyba najlepszą rzeczą jaką mogę zrobić
    Czegokolwiek chcesz, cokolwiek potrzebujesz
    Będę dobry jak tylko mogę
    Będę celebrował moją miłość do Ciebie
    Bo kochanie Ciebie jest takie proste
    Kiedy tylko poprosisz o cokolwiek
    Chcę być tym jedynym, by być tam każdej nocy

    Sam z Tobą
    Chcę być tym jedynym którego wybierzesz by z nim być
    Teraz nie zniósłbym życia bez ciebie

    W całym wielkim świecie, w całym wielkim świecie
    Chcę tylko dać ci tą całą miłość
    W całym wielkim Świcie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie

    Uczczę dzień w którym się spotkaliśmy
    Bo dnia spotkania z tobą nigdy nie zapomnę
    Za wyjście z pociągu
    Za wypowiedzenie mego imienia
    Będę na zawsze twoim dłużnikiem

    Jeżeli każde moje życzenia mogło się spełnić
    Moim jedynym życzeniem byłoby być z Tobą
    Nie chcę znowu spędzać nocy sam
    Chcę być tym jedynym by być tam każdej nocy

    Sam z Tobą
    Chcę być tym jedynym którego wybierzesz by z nim być
    Teraz nie zniósłbym życia bez ciebie
    W całym tym wielkim świecie

    Chcę tylko dać ci tą całą miłość
    W całym wielkim Świcie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie

    W całym wielkim świecie, w całym wielkim świecie
    Chcę tylko dać ci tą całą miłość
    W całym wielkim Świcie
    W każdym miejscu do którego pójdę
    I każdą twarz jaką zobaczę
    W tym wielkim świecie
    Ty jesteś całym światem dla mnie.

    ***

    Życzę wszystkim pogody ducha na cały dzień, bez względu na zaokienną aurę :)*

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Wstępniak i przebudzanka świetnie pasują do kawy :)
    Za oknem błękit i świergot ptaków przysiadłych na podwórkowym drzewie.Wczoraj przechodziłam przez bazarek pełen różnych dojrzałych owoców :)

    Dojrzewanie

    lato wiśniami pozdrowione
    stragany sokiem z malin kipią
    czas się sczerwienił i dostojnie
    odebrał pszczele złoto lipom

    wiersze jak jabłka dojrzewają
    nie dźwięczą już słowiczym trelem
    między strofami przysiadł pająk
    naznacza srebrem bujną zieleń

    ostatni kwiat z jaśminu opadł
    i na sukienkach maki bledną
    ... włożę tę w grochy, w twoich oczach
    wyglądam zawsze tak dziewczęco

    - Ewa Pilipczuk

    Dzisiejszy dzień mogę nazwać urzędującym ;-)
    Słonecznego, miłego dnia, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Dziękuję za przypomnienie grochów :)*
      Lato dojrzewa zdecydowanie za szybko. A to jeszcze czerwiec przecież, choć już na końcówce. Nie zdążyłam się nim nacieszyć...
      To może jeszcze do kolekcji czerwcowej.

      Czerwcowym schyłkiem

      Lipa w zapachu miodu tonie
      w opłotkach sennie gwarzą malwy
      czerwiec upałem głosi koniec
      ptaszęcym jutrzniom
      inwokalnym

      Parują zmierzchy szafirowo
      na cienkiej strunie księżyc brzdąka
      półmrok rozkłada pościel nową
      w obłocznych tiulach
      i koronkach

      Błądzące myśli pośród komet
      w liturgii nocy mają zenit
      chór dni powtarza antyfonę
      z naszym dwugłosem
      ku jesieni

      Ewa Pilipczuk (Po wpół do)

      Dzień pracowity i już parno-burzowy. Coś tam grzmi, ale jakoś się nie może zdecydować na deszcz.
      Pięknych chwil na przedwieczerz, buźka, Zuziu :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry, Ewuniu:)*

      * * *

      Tak tu cicho. Słychać nawet
      jak przez igły sosen tłumnie
      przedzierają się promienie,
      zgodnie z lata protokołem.

      Cień leniwie się przekrada,
      w trawie szuka miejsc, by spocząć.
      Będzie się przyglądać spod źdźbeł
      traw zielonych, złotym pląsom.

      Śpiew spod drzew korony jeszcze,
      wpław się rzuca w nurt słoneczny
      i przekracza linie czasu,
      chcąc się w myślach rozgałęzić.

      Dotknę tej słonecznej pory. Wiem,
      że za mną wszędzie pójdzie.
      W dni następne się rozleje,
      przy marzenia słodkim wtórze.

      - Maria Polak (Maryla)

      Pracowity dzień, na całe szczęście, już poza mną. Teraz czas na relaks przy dobrej książce i muzyce. Pozdrawiam cieplutko, buźka :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      dopiero lato nabiera rozpędu, na myślenie o jesieni będzie czas jak nadejdzie :)
      Na dobranoc zapraszam pod Tęczowy Most:)

      Pod Tęczowym Mostem zasypiając...

      Karmione magię szepty zmysłów
      wpędzone w ciemność ząbkowania
      szukają w ciszy zapomnienia
      dla wszystkich znaków zapytania.

      Kto czasem szepnie na dobranoc,
      że sen odpędzi noc okrutną.
      Kto zamaluje tęczy blaskiem
      nienasycone marzeń płótno ?

      Gdy cały świat drży na krawędzi
      marzeń i tęsknot tkanych wiatrem,
      w próżni nieznanych odpowiedzi
      srebrną nić uczuć czas poszarpie...

      - Eufemia

      Ewuniu, snów, które zregenerują wysiłek dzisiejszego dnia, cieplutkie myśli posyłam na Wschodnią, buźka, dobranoc :)*

      Usuń
    4. Dziękuję za poezję do kawy, Zuziu :)*
      Dobrego dziś :)*

      Usuń
  29. Dzień dobry czwartkowe :)*
    Leje :)))) Całą noc lało i leje nadal. Nareszcie, nareszcie może trochę odbuduje się wilgoć w bardzo spragnionej ziemi.
    Jakby nie było, kawa czwartkowa obowiązkowa :) A do niej przebudzanka z delikatnym bluesikiem w wykonaniu Tomasza Szweda.

    Lubię, kiedy latem pada deszcz.

    https://www.youtube.com/watch?v=bmjKEJCZZas

    Robię zupę jarzynową w szyby stuka deszcz,
    Głodny jestem czuję nastrój filozoficzny też
    Jakby poprzez wodę z nieba wszystko to co złe
    Wydarzyło się na ziemi jemu tobie mnie

    Pod dach się chowa wszystko każdy człowiek każdy zwierz
    A ja lubię kiedy latem pada deszcz
    Po liściach spływa woda płyną krople wzdłuż i wszerz
    Lubię kiedy latem pada deszcz

    Tatuś nie wytrzymał życia, pies udusił gęś,
    Mąż porzucił swoją żonę kiedy padał deszcz
    Rower komuś ukradł złodziej, złodziej przepadł też
    Gdzieś wypadek był na szosie kiedy padał deszcz

    Pod dach się chowa wszystko każdy człowiek każdy zwierz
    A ja lubię kiedy latem pada deszcz
    Po liściach spływa woda płyną krople wzdłuż i wszerz
    Lubię kiedy latem pada deszcz

    Wszystko rośnie wszystko żyje człowiek kwiat i perz
    Zarzuć ręce mi na szyje kiedy pada deszcz
    Przytul mocno mnie do siebie przecież dobrze wiesz
    Pierwszy raz gdy cię spotkałem także padał deszcz

    Pod dach się chowa wszystko każdy człowiek każdy zwierz
    A ja lubię kiedy latem pada deszcz
    Po liściach spływa woda płyną krople wzdłuż i wszerz
    Lubię kiedy latem pada deszcz

    Lubię kiedy latem pada deszcz

    Lubię kiedy latem pada deszcz

    ...i ja też.:)))*

    Autor i muzyka też Tomasz Szwed.

    Pomyślnego dnia Wszystkim, w dobrym nastroju i z pogodą po uważaniu, jaką kto lubi :)*

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Współczuję, że zamiast patrzeć w błękit nieba, spoglądasz w zapłakane deszczem okno. Jak nadmieniłaś, deszcz jest potrzebny, więc z pogodą ducha i dobrodziejstwem dla ziemi, niech pada :)*
    Zachodnia jeszcze bez deszczu, więc można się pobawić kolorami.

    * * *

    Dodaj do barwy mego snu
    błękit od niezapominajek,
    fiolet odarty żywcem z bzu
    i taką biel, jaką się staje
    śnieżna burza. Zieleń traw
    zmiksuj z czerwienią krwawą wiśni;
    a jeszcze w środek słońce wstaw.
    Niech mi się sen na żółto przyśni.

    - Eliza Saroma-Stępniewska

    Czwartku pogodnego w samopoczuciu i pracy, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Deszcz skończył się około 10 i znów zapanowała duchota z sauną w jednym. Jedno w tej dziwnej pogodzie pozytywne, że wreszcie popadało i to solidnie :)
      Za jednostajnym błękitem nie przepadam (za nudno), ale skoro chcesz... mówisz - masz :)*

      Błękitna chwila

      Zniknie nad brzegiem, ujdzie za skały
      Żagiel, w błękicie jak skrzydło — biały
      na rozpalonym zboczu rozścielę
      wiatr przedwieczorny pachnące ziele,
      niską buczyną, ostrym jałowcem
      wstrząśnie nad dzikim, górskim manowcem.

      Dom jest daleko, świat jest daleko,
      Za zapomnienia górą i rzeką:
      nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie:
      ptak w migdałowym ukryty drzewie
      potrząsa skrzydłem i gwiżdże z cicha ,
      Zdeptany piołun wonią oddycha.

      Połóż mi rękę pod senną głowę.
      Wczoraj — zginęło, dzisiaj — jest nowe,
      jutro — pod żaglem białym na głębi.
      Jesteśmy wolni, jesteśmy sami
      śród ziół pachnących, pod błękitami.

      Koniki polne w kamieniach dzwonią,
      Serce zamiera, jak ptak pod dłonią,
      Czas coraz pustą napełnia czaszę...
      Wczoraj — zginęło, dzisiaj jest nasze,
      a jutra nie chcę widzieć za mgłami
      oczy, zamknięte pocałunkami.

      Kazimiera Iłłakowiczówna

      Serdecznie pozdrawiam, z uśmiechem na miły czas popołudniowy i wieczorny :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry, Ewuniu :)*
      Dziękuję za błękitną chwilę, pięknie brzmią słowa " Wczoraj- zginęło, dzisiaj jest nasze"... :)* Po południo niespodziewani goście zapukali, więc czym chata bogata... Teraz mam czas, aby siąść pod wierzbą, poczytać i swój ślad pozostawić w Ogródku :)* Pokoloruję nie tylko błękitem ;-)

      Ultramaryna

      Nadchodzi wieczór
      najwyższy czas
      zostać
      zaszyć się
      w deszczowe dni

      Oktawie chmur towarzyszyć w każdym koszmarze
      aż po oczu indygo
      zostawić w tyle żółci czerwień i po drodze
      nieba błękit nad chmurami
      ultramarynę

      Lubię małe kosmyki obłoków
      co suną chyżo jak owce
      szybkie i pół przejrzyste
      przynoszą deszcz -
      i w mig znikają

      Wieczorem zaorana ziemia
      jakby spała
      a i podróż wydaje się snem

      - Renate Schoof
      - Anna Wojciechowska tłumaczenie

      Na Wschodnią tylko pozytywne myśli wraz z całym bogatym repertuarem uśmiechów i buziaków :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... i jeszcze nieco błękitu na dobranoc. Ale już bardziej erotycznie :)

      Erotyk błękitny

      Księżyc nad lasem gwiazdy kosi,
      ciągle się ostrze sierpnia unosi.
      Gwiazdy spadają
      warkocze rozpuszczają.

      Ewo, Ewo —

      Po niebie obłoków powoje
      stroją księżycowe pokoje
      i kwitnie błękitnie
      Drogi Mlecznej drzewo.

      — Ach, Ewo —

      Nad nami kreślą spokojnie łapą Wielkie Niedźwiedzice,
      a wstęgi u Twych włosów
      wiążą ciche błyskawice —
      i w lesie obok małe liski przy norze
      przy matki ostentacyjnym rozhoworze.

      Ewo —

      ty masz na ramionach, na plecach tyle blasku
      [księżyc go ukradł latu],
      ja muszę ten blask zebrać
      do wielkiego kwiatu.

      Ewa, Ewa

      rąk mych nie zatrzymuje,
      sama się słodko jak kwiat załamuje.

      Jerzy Harasymowicz.

      Szczęśliwych chwil wieczornych, a potem błękitnych snów :)*
      Pa, buźka i do poranka, Zuziu :)*

      Usuń
    4. ...:)*
      bardziej erotycznie, Ewuniu, na dobranoc :)*

      Erotyk erotyczny

      Prosisz o erotyk napisany wierszem,
      w czystej zmysłowości niepotrzebne słowa.
      Czuję cię pod skórą, przez parne powietrze,
      kiedy w wyobraźni, w ramionach mnie chowasz.

      Wszystkie słowa "kocham" w pulsujących skroniach
      całe pożądanie w rozszerzeniu źrenic,
      każdy szum oddechu, gdy żyjesz i konasz,
      kiedy poza tobą nie istnieje już nic.

      Nie proś mnie o słowa, one śpią na ustach
      drgających zachwytem - wiem, że znajdziesz drogę.
      Rozetrzyj mnie w palcach i na miłość ukształć
      mieszkaj we mnie, ze mną, to wszystko dać mogę.

      Gdzieś są jeszcze wiosny o różowym blasku,
      można rosę spijać wprost z kielicha bioder,
      letnie morskie plaże, złote wydmy z piasku,
      wschód słońca co zmiesza nam żądzę z zachodem.

      Zabierz do jesieni, gdzie na szronie dotyk
      ciepłego oddechu, co ogrzeje liście.
      Zimą ogrzej dłonie, poprowadź w erotyzm,
      odciśnij na ciele miłosne zacisze.

      Chcesz, zaplotę w warkocz wszystkie pory roku,
      dni tygodnia zmienię w pół grzeszne, w pół święte.
      Obiecuję ogień i niebiański spokój,
      tylko w erotyku napisz dla mnie puentę.

      - annaG

      Ewuniu, tęczowych snów, dobranoc, buźka, pa :)*

      Usuń
  31. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dziś z przerwami deszczowo, ale jutro całe niebo słońca
    i błękitu.
    A teraz już czas dla "Słowa na dobranoc" z doprosznym
    Alexandrem Czartoryskim i jego wierszem -

    * * *...Kochanie, które trwa...* * *

    ❀ৡৣ❤️ৡৣ❀

    Jeszcze do siebie nie wróciłaś,
    a jesteś przy mnie blisko. Tuż.
    Jeszcze nie szepniesz, co przeżyłaś
    i gdzie znikałaś. Wracasz już ...

    Jeszcze bezwładne twe ramiona.
    Próbujesz nimi objąć mnie.
    Jeszcze chcesz tulić mnie, spłoniona.
    Ciało i serce o tym wie ...

    Jeszcze gorące twoje lica
    gdy tulę do nich moją twarz.
    Jeszcze nas koi i zachwyca
    to, co zabrałaś. To, co dasz ...

    Jeszcze w powiece, niedomknięta,
    źrenica twa mi ciepło śle.
    Jeszcze ta chwila niepojęta
    szepcze: nie może być nam źle ...

    Jeszcze rozedrgane nasze ciała
    płoną, jak serca, które w nas.
    Jeszcze nas w mocy trzyma cała
    gorąca fala, drążąc czas ...

    A już pragniemy znów wejść w siebie,
    chwytać, by nie uciekło nam
    co znaleźliśmy razem, w niebie,
    a czego nikt nie znajdzie sam.

    Jeszcze mi szepnąć raz próbujesz
    o tym, że kochasz. Nie wiesz jak.
    Jeszcze swych uczuć nie pojmujesz.
    Uśmiechnij się. O! Właśnie tak.

    ❀ৡৣ❀

    I najnowsza piękna kołysanka w wykonaniu Stanisławy Celińskiej z jej tekstem i muzyką Macieja Muraszko -

    ***...Gdzie jesteś dziewczyno...***

    https://www.youtube.com/watch?v=2zBwNxSa7Ec

    Wspomnienia czasem są bolesne
    Na twarzy znaki rzeźbi czas
    Szczęśliwa bywam tylko we śnie
    Na jawie ciągle jestem zła
    I chociaż młode lata trudne
    Tak często było szczęścia brak
    To miałam siłę, miałam zdrowie
    Żeby zdobywać świat

    Gdzie jesteś dziewczyno z tamtych lat ?
    Wciąż wisi na ścianie twoje zdjęcie
    Ten uśmiech, naiwność i świeżość
    To młodości smak
    Co się stało z tym dziś ?
    Co uczynił z tym czas ?
    Czy można zachować na zawsze
    Urodę i wdzięk ?
    Czy to tylko w mych snach
    Pojawia się ?
    Czasami widzę starszych ludzi
    I tyle życia w każdym z nich
    Wtedy się we mnie zazdrość budzi
    Bo tak jak oni chciałabym
    Zachować w sercu tę pogodę
    A w oczach taki cudny blask
    I ten nieustający zachwyt
    Że piękny jest ten świat

    Gdzie jesteś dziewczyno z tamtych lat ? …

    Gdzie jesteś dziewczyno z tamtych lat ?
    Wciąż wisi na ścianie twoje zdjęcie
    A może spróbować na nowo
    Żyć każdego dnia
    Szczerze cieszyć się nim
    I nie czekać na sen
    Smakować to życie, dostrzegać
    Jak wiele ma barw
    Trzeba zacząć od dziś
    Tworzyć swój świat
    Smakować to życie, dostrzegać
    Jak wiele ma barw
    Trzeba zacząć od dziś
    Tworzyć swój świat …

    ❀ৡৣ❀

    Dobranoc dobranoc wszystkim i Tobie Najdroższa moja.:)))***
    I czułe pa do jutra ze smakiem Twoich ust.❤️*...:)))***

    OdpowiedzUsuń
  32. I do posłuchania porankiem przy parującej kawie - Francis Goya - "Daddy's Bolero" - Bolero tatusia -

    https://www.youtube.com/watch?v=H7HPteEOndA

    Miłego słonecznego piątku.:)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posłuchałam i poczytałam z wielką rozkoszą :)* Cóż za piękny dobór poezji i muzyki, dzięki stokrotne, Jasieńku :)*

      Usuń
  33. Dzień dobry w słoneczny piątek :)*
    Po nocnym deszczu wszystko lśni i tętni odświeżoną zielenią, jak w maju. Za oknem już przyjemne 17 stopni.
    Czas mi się zbierać do obowiązków, ale najpierw kawa i przebudzanka na miły dzień z Ewą Bem.

    *** Cały świat***

    https://www.youtube.com/watch?v=aht7Oa0ewWI

    Cały świat,
    mój cały wielki świat
    to w Twych oczach śmiech,
    to w Twych oczach blask.
    Milion gwiazd
    i tysiąc pięknych miast
    nie potrafi mnie zachwycić tak.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy w myślach mam Twoją twarz.

    Paru słów,
    zaledwie kilku słów,
    potrzebujesz, by zdarzył mi się cud.
    Nigdy nikt, przed Tobą nigdy nikt
    nie uczynił świąt
    ze zwykłych dni.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy dobrze znam Twoją twarz.

    Kiedyś tak
    przerażał mnie ten świat,
    dziś go schować chcę w ramiona swe.
    To, co trwa, co Twoje imię ma,
    jak słoneczny blask ogrzewa mnie.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgła
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy kocham tak Twoją twarz.

    - słowa: Ewa Bem, muzyka Krzysztof Pszona

    Zmykam, wszystkiego, co pogodne, pachnące i letnie na dziś, do spotkania pod wierzbą :)*

    OdpowiedzUsuń
  34. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Ostatni pracujący dzień tygodnia słoneczny i uśmiechnięty. Parująca kawa rozsnuwa wspaniały zapach, w sam raz do dzisiejszej przebudzanki. Na poranny czas, może coś dawniejszego :-)

    Nigdy nie za późno

    Na uśmiech promienny przy porannych zorzach,
    gdy trawa w brylanty kropelek spowita,
    na szepty wieczorne, kiedy rękę podasz
    i ciekawym wzrokiem miękko mnie dotykasz.

    Spacery po deszczu, gdy słońce w kałużach,
    pocałunek w tańcu i spod rzęs spojrzenia,
    czas przysiadł na chwilę, więc się w nim zanurzam,
    lato gra na lutni w barwnych światłocieniach.

    Przytul z ciepłym wiatrem, opleć słów powojem,
    nawet gdy szarugi zmienią czerwień w sepię,
    w żarze letnich uczuć można trwać we dwoje,
    nigdy nie za późno na smak czułych westchnień.

    - Ewa Pilipczuk

    Czas pogania, a sprawy do załatwienia przytupują.
    Pomachanko dla Wszystkich, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Na Wschodniej znów upał 30-stopniowy, ciężko wytrzymać w mieście. Po wszystkich piątkowych perturbacjach, wreszcie mogę sobie przysiąść w cieniu wierzby.
      Wchodzę więc z przyjemnością w zacisze Ogródka i w klimaty Mistrza Konstantego, których mi nigdy za wiele :)

      Ocalić od zapomnienia

      Ile razem dróg przebytych,
      Ile ścieżek przedeptanych,
      Ile deszczów, ile śniegów,
      Wiszących nad latarniami,
      Ile listów, ile rozstań.
      Ciężkich godzin w miastach wielu,
      I znów upór żeby powstać,
      I znów iść i dojść do celu.

      Ile w trudzie nieustannym,
      Wspólnych zmartwień,
      Wspólnych dążeń,
      Ile chlebów rozkrajanych,
      Pocałunków, schodów, książek,
      Oczy twe jak piękne świece,
      A w sercu źródło płomienia,
      Więc ja chciałbym
      Twoje serce ocalić od zapomnienia.

      U twych ramion płaszcz powisa,
      Krzykliwy, z leśnego ptactwa,
      Długi przez cały korytarz,
      Przez podwórze aż gdzie gwiazda Wenus ( Mars ?)
      A tyś lot i górność chmurna,
      Blask wody i kamienia,
      Chciałbym oczu twoich chmurność
      Ocalić od zapomnienia.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Parę razy niebo pomruczało grzmotami, postraszyło paru kroplami, ale jakoś wody nie dowiozło. Pomimo nieprzychylności aury trzymam się mocno ;-) Pięknego wieczoru, buźka, Zuziu :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      rozpoczęłaś Ocaleniem, powiodę w Rozmowę...:)*

      Rozmowa liryczna

      - Powidz mi jak mnie kochasz.
      - Powiem.
      - Więc ?
      - Kocham cię w słońcu. I przy blasku świec.
      Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
      W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
      W bzach i brzozach, i w malinach, i w klonach.
      I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
      I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
      nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
      W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
      I na końcu ulicy. I na początku.
      I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
      W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
      W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
      Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
      I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
      - A latem jak mnie kochasz ?
      - Jak treść lata.
      - A jesienią, gdy chmurki i humorki ?
      - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
      - A gdy zima posrebrzy ramy okien ?
      - Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
      Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
      A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Bardzo skurczył się dzisiejszy dzień. Późno wróciłam z pracy, teraz różowym zachodem słońca sycę oczy. Pogodowo bez zmian. Bezdeszczowo. Ciężkie powietrze od poruszających się aut i wszechobecnych wykopków remontowych na ulicach.
      Też się trzymam, bo trzeba się trzymać i nie pozwalać organizmowi na rozregulowanie :)*
      Ewuniu, całe naręcza pozdrowień, uśmiechów i buziaków :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... a teraz na wieczór...

      Obraz nieba

      Gwiazdy
      nie mają narzeczonych.

      A takie piękne
      gwiazdy są przecie !
      Każda czeka na galanta,
      który ją powiezie
      do swej wyśnionej Wenecji.

      Co wieczór
      przy oknach czekają
      - Ach, to niebo o stu tysiącach pięter !
      i liryczne znaki dają
      tym morzom cieni,
      które je otaczają.

      Czekajcie, czekajcie, pięknotki,
      bowiem gdy przestanę żyć,
      będę porywał was po jednej
      i unosił na koniu z mgły.

      - Federico Garcia Lorca
      Tłumaczenie: Zofia Szleyen

      Spokojnej nocy, Zuziu, snów we wszystkich odcieniach błękitu, buźka, pa :)* Dziękuję za dzisiejszą poezję :)*

      Usuń
  35. Dobry wieczór.:)*

    A ja zapraszam na Koncert upamiętniający Zbyszka Wodeckiego, który odbył się w Krakowie 8 czerwca 2016 r.

    https://www.youtube.com/watch?v=Gh8-pDCwauA

    ������



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam ale paluszek mi się omsknął koncert odbył się 8 czerwca 2018 r.:)***

      Usuń
    2. Prawie półtorej godziny cudownej muzy :)
      Jeszcze słucham, zauroczona tymi pięknymi klimatami. Dziękuję za wspaniały koncert, Jasieńku :)*

      Usuń
  36. Po tak pięknym koncercie pozostało już tylko poetyckie Słowo na dobranoc, aby nie spłoszyć powidoków muzyki...
    Same oczy mi się zamykają po pracowitym dniu, więc już przystępuję do Słowa.

    ❤️✿❤️

    Tęsknoty

    Tak dalecy sobie i tak bliscy,
    W swych łódeczkach w życia oceanie,
    Wyglądamy jednej wspólnej wyspy,
    Która zwie się miłość lub kochanie.

    Tak spragnieni uczuć jak sieroty
    Chcemy wierzyć, że ktoś nas przygarnie.
    Lecą ku nam motyle tęsknoty,
    Płoną w sercach czerwone latarnie.

    Gdy się złączą nieśmiałym dotykiem
    Nasze dłonie i coś poczujemy,
    Każdy szept się stanie głośnym krzykiem
    I już tylko dla siebie będziemy.

    A więc płyńmy miłości na przeciw
    By odnaleźć swoje przeznaczenie.
    Już nam w chmurach nowe słońce świeci,
    Co rozgoni samotności cienie.

    - Anna Zajączkowska

    ❤️✿❤️

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miluszku mój :)))*** ... przytulnej i zacisznej nocy, z całuskiem gorącym, najczulej :)))***

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzień dobry w sobotę :)*
    Czerwiec finiszuje rześkim powietrzem i słonecznym niebem, na razie przyjemne 14 stopni :)
    Zapraszam na luzik sobotni z filiżanką czarnej i stosowną do niej przebudzanką -

    Ballada o filiżance

    O filiżance zwykła ballada
    a może jeszcze o czymś więcej
    rym się za rymem będzie układał
    jak to w piosence
    W pewnej kawiarni gdzie na pół czarnej
    wpadał stójkowy i poeta
    ta filiżanka miała zwyczajnie coś
    jakby etat
    Słuchała plotek nowin słuchała
    nie uroniła nic z rozmowy
    nie od parady dwa uszka miała
    porcelanowe
    małe zwycięstwa przegrane sprawy
    czułe uściski i rozstania
    łza tylko czasem wpadła do kawy
    łza pożegnania
    Aż filiżankę w końcu rozbito
    i ktoś powiedział żadna strata
    i kawę dalej normalnie pito
    i nikt nie płakał
    A morał z tego chociaż nieduży
    to niechaj wszyscy go poznają
    całkiem bez echa odchodzą którzy
    tylko słuchają.

    - Andrzej Sikorowski

    Pod BUDĄ - Piosenka o Filiżance

    http://www.youtube.com/watch?v=m_bFUKUJ4IU

    Dobrego, Kochani. Ja mam dziś trochę "chorowity" dzień i chyba dam sobie całkowity luz. Wygląda na to, że nabawiłam się półpaśca. Ale to już lekarz zdiagnozuje w poniedziałek.
    Zdrowia i uśmiechów lata Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Kawa wypita, filiżanka z uszkami (w całości) przede mną, przebudzanka odsłuchana. Przypomnę jeden z bardziej znanych,, dawnych przebojów zespołu Pod Budą.

    Bardzo smutna piosenka retro

    https://www.youtube.com/watch?v=mdroVVA0EQY

    Lato było jakieś szare
    i słowikom brakło tchu
    smutnych wierszy parę,
    ktoś napisał znów
    smutnych wierszy nigdy dosyć,
    i zranionych ciężko serc
    nieprzespanych nocy,
    które trapi lęk.

    Kap, kap płyną łzy
    w łez kałużach ja i ty
    wypłakane oczy
    i przekwitłe bzy.
    Płacze z nami deszcz
    i fontanna szlocha też
    trochę zadziwiona
    skąd ma tyle łez.

    Nad dachami muza leci
    muza czyli weny znak
    czemuż wam poeci
    miodu w sercach brak ?
    Muza ma sukienkę krótką
    Muza skrzydła ma u rąk
    lecz wam ciągle smutno,
    a mnie boli ząb.

    Kap, kap płyną łzy...

    - Andrzej Sikorowski tekst i muzyka

    Zdrowia życzę Ewuniu. Nad Zachodnią przetaczają się ciężkie, deszczowo-gradowe chmury. Nic fajnego.
    Trzymanko za zdrowie, buziaki, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Takie same chmury przetaczały się dziś cały dzień nad Wschodnią. Bardzo lubię ich malownicze pejzaże i tajemniczość :) A do fotek, to po prostu poezja.

      Chmury

      Z opisywaniem chmur
      musiałabym się bardzo śpieszyć -
      już po ułamku chwili
      przestają być te, zaczynają być inne.

      Ich właściwością jest
      nie powtarzać się nigdy
      w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.

      Nie obciążone pamięcią o niczym,
      unoszą się bez trudu nad faktami.

      Jacy tam z nich świadkowie czegokolwiek -
      natychmiast rozwiewają się na wszystkie strony.

      W porównaniu z chmurami
      życie wydaje się ugruntowane,
      omal że trwałe i prawie że wieczne.

      Przy chmurach
      nawet kamień wygląda jak brat,
      na którym można polegać,
      a one cóż, dalekie i płoche kuzynki.

      Niech sobie ludzie będą, jeśli chcą,
      a potem po kolei każde z nich umiera,
      im, chmurom nic do tego
      wszystkiego
      bardzo dziwnego.

      Nad całym Twoim życiem
      i moim, jeszcze nie całym,
      paradują w przepychu jak paradowały.

      Nie mają obowiązku razem z nami ginąć.
      Nie muszą być widziane, żeby płynąć.

      Wisława Szymborska

      Dziękuję za ciepłe słowa :)* Trochę dziś się oszczędzałam przy lekkiej gorączce, lektura, herbata i sporo muzyki. Ale też i podjechałam na chwilę do ogrodu. Nic tak nie leczy, jak widok kwiatów i ziół w letnim przepychu.
      Teraz włażę z powrotem pod kocyk i do spotkania w okolicach dobranocki, buźka :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      przetaczające się chmury zamieniam na złote myśli :)*

      Złote myśli na czarnym tle

      od przebudzenia
      mam czarne myśli

      czarne myśli ?

      może spróbujesz opisać
      ich formę i treść

      skąd wiesz że są czarne

      może są kwadratowe
      albo czerwone
      złote

      właśnie !

      złote myśli

      złote łuski w martwym morzu
      zmęczonego języka

      choćby te z Gogola
      "nic tak nie uspokaja
      jak historia"
      albo
      "ze śmiechem nie ma żartów"

      i jeszcze jedna myśl
      którą powinni przemyśleć
      ludzie młodzi
      i ludzie w "sile wieku"
      "źle byłoby na świecie
      bez ludzi starych"

      PS
      nie byłoby komu ustąpić
      miejsca w tramwaju
      a cóż jest warte życie
      bez dobrych uczynków

      - Tadeusz Różewicz

      Kuruj się Kochana, kocyk i dobra muzyka uleczy nie tylko chory organizm, czasami duszę też :-)*
      Buziaki, pa :)*

      Usuń
    3. :)*

      I ja już chyba już pożegluję w objęcia Morfeusza przy falującej kołysance Roda Stewarta - Sailing...

      https://www.youtube.com/watch?v=FOt3oQ_k008

      Znów żegluję znów żegluję
      Przez ocean, siedem mórz.
      Poprzez wichry poprzez burze
      By móc zasnąć u Twych stóp.

      Znowu frunę, znowu frunę
      Jak jaskółka pośród chmur.
      Mijam morza, oceany,
      By móc zasnąć u Twych stóp.

      Czy mnie słyszysz, czy mnie słyszysz
      Przez noc ciemną pośród burz.
      Nie ustanę w swojej drodze
      By być z Tobą zawsze już

      Żeglujemy, żeglujemy
      Tam, gdzie czeka dom ze snów.
      Poprzez wichry poprzez burze
      By być razem zawsze już

      ****

      Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszą poezję, do jutra, całusy na dobry sen :)*

      Usuń
    4. ...pożeglowałam na wysepkę traw zielonych :)*

      Wyspa

      Była wysepka traw zielonych,
      Gdzie kwitły fiołki, anemony
      Tworzące bruk z mozaiki;
      I lato tkało ciepłym tchnieniem
      Z kwiatów i liści jej sklepienie,
      I nigdy słońce, wiatr, ulewa
      Nie mogły przedrzeć się przez drzewa
      Tworzące mur z mozaiki;
      W krąg niej jaśniały wód lazury,
      W których się przeglądały góry
      Jak w lustrze bajki.

      - Percy Bysshe Shelley
      - Zofia Kierszys tłumaczenie

      Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, cieplutkie myśli posyłam na poprawienie zdrówka, dobrej nocy życzę, buźka :)*

      Usuń
  39. Dzień dobry w lipcu :)
    Niebo na razie w pierzynkach z chmur, słońce jeszcze ziewa, ale powoli zaczyna się rozglądać na świat. Rześka, przyjemna temperatura, na ten moment 12 stopni.
    Do kawy i na rozruszanie dnia zaprosiłam Zdzisławę Sośnicką :)

    https://www.youtube.com/watch?v=lUyVUoUwxDM

    Śpiewam dzień

    Jestem dziś w połowie drogi

    Mój krzyk nie cofnie tamtych lat
    Czy gdzieś pod niebem za wysokim
    Zostawię swój ślad

    Mój czas przede mną - idę dalej
    Świat cały niosę w ramionach
    Do utraty tchu
    Żyję, pragnę, tracę
    I śpiewam dzień
    Ludziom dookoła
    I śpiewam dzień

    Już wiem, jak wiersz się rodzi
    Już wiem, jak myśl dojrzewa
    Już wiem, jak łza się toczy
    Już wiem, dzisiaj już wiem

    Mój czas przede mną - idę dalej
    Świat cały niosę w ramionach
    Do utraty tchu
    Żyję, pragnę, kocham
    I śpiewam dzień
    Ludziom dookoła
    I śpiewam dzień
    I śpiewam dzień
    I śpiewam...

    Janusz Kondratowicz - tekst, Barbara Bajer - kompozytor.

    Przyjemnej niedzieli z dobrym odpoczynkiem Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  40. Dzień dobry, Ewuniu :)*
    Od rana obserwuję nieprawdopodobnie pięknie układające się chmury na niebie. Chłodno. Po szalonych upałach kalendarzowe lato przypomina późną jesień. Pogodzona z zaistniałą sytuacją witam lipcowy dzień :)

    Dzień dobry

    nowy dzień
    myśli i kolejne zdarzenia
    a w sercu niezmienne uczucie
    pomimo upływającego czasu
    trwa pilnując wrót serca
    aby niepowołana siła
    nie wtargnęła do jego wnętrza
    tęsknota ubrana w purpurowy
    płaszcz miłości
    ochrania od przeciwności
    i jak co dnia po przebudzeniu
    mówimy sobie wzajemnie
    dzień dobry
    czując na policzku pocałunek
    uśmiech radości i gorący oddech

    pomimo szarej codzienności
    jesteśmy myślami obok siebie
    czy to możliwe
    choć nie patrzymy na siebie
    nie czujemy dotyku dłoni
    jest w nas potęga uczucia
    słowa docierają do wnętrza
    choć usta zamknięte
    w upływającym czasie
    jesteśmy ponad
    pielęgnując owoce
    miłości

    nawet kiedy dzień jest pochmurny
    a na twarzy widoczne zwątpienie
    pod nogami niedomówienia
    a w sercu rozterka
    budzimy się jak co dnia
    szepcząc sobie wzajemnie
    dzień dobry
    z wiarą że kolejny dzień
    z naszego pamiętnika życia
    będzie lepszy od wczoraj

    witamy spojrzeniem radości
    czułym pocałunkiem
    znikając w codzienności
    aby wieczorem przytulić się do siebie
    w ciszy oddając się w ramiona nocy

    a jutro jak co dzień
    obudzić się z nadzieją
    poczuć ciepły pocałunek
    bliskość otwartych serc
    szepcząc dzień dobry

    - kazap

    Wspaniały głos pani Zdzisławy do porannej kawy, budujący :)*
    Buziaczki na dzień dobry :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      W niczym mi nie przeszkadza chłodna lipcowa pogoda, po prostu trzeba się cieplej ubrać i można do woli zażywać lipcowych spacerów i plenerów :) Lipiec, to dla mnie nie leżenie plackiem na plaży, tylko mnóstwo cudownych włóczęg we wspaniałych plenerach, wszędzie tam, gdzie miasto nie sięga :) Rowery, wycieczki, zwiedzanie, wędrówki, lasy, góry, łąki, doliny, jeziora morze, zamki i pałace :) I do tego upał jest mi całkowicie niepotrzebny. Oby tylko zdrowie było.

      Lipiec

      Widziadło błąka się po domu.
      Cały dzień kroki powyżej głowy.
      Cienie na strychu drepczą po kryjomu.
      Błąka się po domu duch domowy.

      Szwęda się nie w porę bezradnie,
      Do wszystkich spraw się wtrąca,
      W szlafroku do łóżka kradnie,
      Obrus ze stołu strąca.

      Nóg na progu nie wycierając
      W wirze przeciągu wędruje
      I z zasłoną jak z tancerką pląsając
      Wysoko pod sufit ulatuje.

      Kto to jest ten łobuz-nieokrzesaniec,
      To widmo i ten upiór sobowtórowy?
      Tak, to nasz przybyły mieszkaniec,
      Nasz letnik-urlopowicz sezonowy.

      Na całe jego niedługie rozruchy
      Dom nasz w całości oddajemy.
      Lipiec z burzą, lipcowe podmuchy,
      Wolne pokoje wynajmujemy.

      Lipiec, przebrany, włóczący się
      W dmuchawca i łopianu puchu.
      Lipiec przez okna wchodzący,
      Wszystkim głośno mówiący do słuchu.

      Stepowy rozczochraniec nieuczesany,
      Lipą i trawą się rozchodzące
      Zapachy natki i kopru, zawiany
      Lipcowym powietrzem na łące.

      1956
      Borys Pasternak
      z tomu: Борис Пастернак „Сочинения в двух томах”, 1993
      tłum. z rosyjskiego Ryszard Mierzejewski

      Trochę połaziłam po lesie, ale przy lekkiej gorączce nie za bardzo się forsowałam. Obiad z dzieciakami i domowe pielesze z książką i netem.
      Pozdrawiam z uśmiechem całkiem miłym przedwieczerzem z przebłyskami słonka, buźka :)*

      Usuń
    2. Dzień dobry, Ewuniu :)*
      Wiesz, pamiętam Twoje włóczęgi wakacyjne, które opisywałaś i dokumentowałaś fotkami na blogu. Mam świadomość, że wędrujesz. Również wędruję, zapewne nie tak atrakcyjne jak Ty.
      Lipcowe klimaty u Emily.

      386

      Lipcu odpowiedz -
      Gdzie jest pszczoła -
      Gdzie jest rumieniec -
      Gdzie jest siano ?

      Ach, powiedział lipiec -
      Gdzie jest nasienie -
      Gdzie jest zarodek -
      Gdzie jest maj -
      Odpowiedzcie - mi -

      Ba - powiedział maj -
      Pokaż mi śnieg -
      Pokaż mi dzwony -
      Pokaż mi sójkę !

      Wykrętnie odpowiedziała sójka -
      Gdzie być kukurydza -
      Gdzie być lekka mgiełka -
      Gdzie być rzep ?
      Tutaj - powiedział Rok -

      - Emily Dickinson

      Pozdrawiam cieplutko, życząc poprawy zdrowia, buźka :)*

      Usuń
    3. Dziękuję, Zuziu za poezję naszej ulubionej poetki :)*
      Dobrego dziś :)*

      Usuń
  41. Witam w poniedziałek :)*
    Już pracuję nad nowym postem, a jako czekadełko proponuję gitarę i letnie błękity.

    Blue Skies - Daveed (Romantic Guitar Music)

    https://www.youtube.com/watch?v=TiA9A3OdaRM

    Proszę o cierpliwość :)*

    OdpowiedzUsuń
  42. ... i jusz :)))
    Zapraszam do nowego wpisu.

    OdpowiedzUsuń