Okno z widokiem na wczoraj... |
Okno z widokiem na wczoraj
splotły się moje lata
w materię z dziwnej przędzy
znów liści spadłych zapach
wśród wierszy
wśród wierszy
niedzisiejszych
wtuliły się pamiątki
wtuliły się pamiątki
z uśmiechów w krzywe lustra
wśród cieni dawnych świątyń
wiatr zapomnienie
usłał
miraże z kadrów wiosny
zdążyły już pożółknąć
a w oknie światła kosmyk
znów kwadrans mam
przed szóstą
Ewa Pilipczuk, 19.10.2019 r.
Dobry wieczór :)
OdpowiedzUsuńWczorajsze urodziny spędziłam w dużej części w skansenie, może dlatego, że ja już sama prawie jak skansen, a tam dogoniłam cudną październikową jesień.
Albo to ona dogoniła mnie.
Wiem, że już tu nikt nie zagląda, ale jakby się komuś jeszcze przydarzyło, to zapraszam :)
A jeśli nie, to i tak zapisuję na blogu każdy nowy wiersz, traktując go jako swoiste archiwum. Mam też do niego wielki sentyment...
Pozdrawiam serdecznie ewentualnych Gości i życzę miłych wrażeń z czytania i oglądania :)*
Pourodzinowe dzień dobry, Ewuniu:)
UsuńPiękny prezent sprawiłaś sobie z tej okazji, mam na myśli wizytę w skansenie i wiersz...
Szczególnie ostatnie zdjęcie przypadło mi do gustu:)
Ewuniu, nieco spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia szczęścia i pięknych impresji do kolejnych wierszy:)
* * *
Na swoje setne urodziny założę
sznur najpiękniejszych pereł świata
I wspomnieniami będę piękna
I wspomnieniami będę bogata...
/Dorota Stalińska/
Sercem pozdrawiam:)
Ania
Dobry wieczór, Aniu :)*
UsuńOgromną frajdę mi sprawiłaś swoim wpisem, a myślałam, że tu już nikt nigdy... ogromnie Ci dziękuję, za pamięć i życzenia też :)
A tak swoje urodziny opisała bardzo bliska mi, lubelska Poetka:
"W ciemności"
Obchodzisz urodziny
Po tylu latach nie poznaliby cię ojciec ani matka
Urodziny sierpniowe pod spadającymi gwiazdami
To "łzy świętego Wawrzyńca"
łzy oczyszczone z cierpienia
Spadają tak szybko
że nie zdążysz wypowiedzieć swojego imienia
Julia Hartwig
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz Cię ujrzę, Aniu i może częściej...
Pozdrawiam najserdeczniej, jak umiem :)*
Dobry wieczór na dobranoc:)*
OdpowiedzUsuńKajam się za brak życzeń urodzinowych dla Ciebie Ewusiu, ale jestem ostatnio nie w formie, jak pisze Jan Brzechwa w "Liryce
mojego życia", a konkretnie w wierszu -
* * *...Faust...* * *
Od pół roku już stąpam zwinnie po krawędzi.
Jaki wybór w tym stanie dyktuje rzetelność?
Tu starość schorowana, co cherla i zrzędzi,
Tam ulga wiekuista, raj i nieśmiertelność.
Tak, prawda. Ale tutaj są jeszcze wspomnienia,
Które w ludzkim umyśle żłobią swe odbicia.
Co utkwiło w pamięci, to się już nie zmienia,
Lecz trwa, by stać się nowym powtórzeniem życia.
Jam życie moje wypił do dna jednym haustem,
Toteż na stare lata dusza mi osłabła;
Zaprzedałbym ją diabłu, byłbym drugim Faustem …
Lecz czy w naszym ustroju można znaleźć diabła?
❤️*❤️
A teraz dla Ciebie i dla mnie zaśpiewa Stanisława Celińska
https://www.youtube.com/watch?v=es7bZUtt64A
i jeszcze "Korali sznur"
https://www.youtube.com/watch?v=Vlj5cWOhIfs&list=RDVlj5cWOhIfs&start_radio=1
Samotność boli Cię,
trudno z nią żyć.
Wieczorem pusty dom
i po nim ślad.
Kolejny raz odszedł ktoś,
zapewniał, że będzie Twój.
Taki pech,
znowu pech.
Nie możesz przestać myśleć ciągle bo,
wciąż pytasz - czemu ja, dlaczego mnie?
I martwisz się patrząc w noc,
a w sercu pulsuje żal,
po co żyć w oczach łzy?
Korali sznur na szyję włóż,
umaluj twarz i z domu wyjdź
i w niebo spójrz
ucałuj świt,
opadnie z Twego serca ból.
Być może tam już czeka ktoś,
kto tak jak Ty boi się żyć.
Pogadasz z nim, otworzysz się
i już nie będzie więcej źle.
Bo człowiek rodzi się by z ludźmi żyć,
rozmawiać, spacerować, marzyć, śnić,
pomagać i pomoc brać,
przy bliskim w nieszczęściu trwać.
Dobrze jest...
...takim być.
Korali sznur na szyję włóż,
umaluj twarz i z domu wyjdź
i w niebo spójrz
ucałuj świt,
opadnie z Twego serca ból.
Być może tam już czeka ktoś,
kto tak jak Ty boi się żyć.
Pogadasz z nim, otworzysz się
i już nie będzie więcej źle.
Korali sznur na szyję włóż,
umaluj twarz i z domu wyjdź
i w niebo spójrz
ucałuj świt,
opadnie z Twego serca ból.
Być może tam już czeka ktoś,
kto tak jak Ty boi się żyć.
Pogadasz z nim, otworzysz się
i już nie będzie więcej źle.
Autor tekstu: Stanisława Celińska
Kompozytor: Maciej Muraszko
Jeszcze raz życzę Ci Ewuś szczęścia, szczęścia i wszelkiej pomyślności....Najmilejszej mojej...*❤️*❤️*
A na bis Stasia i "Mija Raz Dwa"
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=7nRdPQh0G5k&list=RDVlj5cWOhIfs&index=3
Mówisz: "nie kocham Cię",
a ja uśmiecham się.
Dziwisz się lecz
nie wiem czy wiesz
jakiej miłości chcę.
Czy kochasz mnie czy nie,
Ziemia wciąż kręci się.
Widocznie Ty to nie mój typ.
Kim jesteś? Nie znam Cię.
Mija raz dwa,
nie burzy krwi
miłość jak ta, co z zimna drży.
W tym właśnie rzecz -
miłość już wiem,
jeżeli jest nie kończy się.
Mija raz dwa,
nie burzy krwi
miłość jak ta, co z zimna drży.
W tym właśnie rzecz -
miłość już wiem,
jeżeli jest nie kończy się.
Nie kończy się...
Oddycham głębiej, gdy
w końcu zamykasz drzwi.
Łóżko i stół pękły na pół.
Znów nie mam prawie nic.
Nie mam lecz wszystko gra.
Z ust ścieram gorzki smak.
Myślałam, że świat skończy się -
na przekór Tobie trwa.
Mija raz dwa,
nie burzy krwi
miłość jak ta, co z zimna drży.
W tym właśnie rzecz -
miłość już wiem,
jeżeli jest nie kończy się.
Mija raz dwa,
nie burzy krwi
miłość jak ta, co z zimna drży.
W tym właśnie rzecz -
miłość już wiem,
jeżeli jest nie kończy się.
Mija raz dwa,
nie burzy krwi
miłość jak ta, co z zimna drży.
W tym właśnie rzecz -
miłość już wiem,
jeżeli jest nie kończy się.
Nie kończy się...
Nie kończy się...
Lyrics: Dorota Czupkiewicz
Music: Maciej Muraszko
Otóż to! - jeżeli jest. Ale ja już chyba o niej zapomniałem...
Najczulej do jutra.:)))***
Dobry wieczór, Jasieńku :)*
UsuńMiło mi Cię widzieć i czytać po tak długiej nieobecności :)* Dziękuję pięknie za życzenia i cudne prezenty poetycko-muzyczne... z miłosnym przesłaniem :)
No to ja odpowiem też jeszcze post-urodzinowo wierszem, który pasowałby do wszystkich moich przyszłych urodzin...
Zanim (prośba do Życia)
Jeszcze mi pozwól biegać boso
pośród koniczyn w kwietne lato
pokłonić się dojrzałym kłosom
nadać imiona wszystkim kwiatom
zanurzyć myśl w bezkresie marzeń
zatrzymać czas na małą chwilę
kiedy dzień do snu już się kładzie
kupić na jutro szczęścia bilet
na wrzosowisku świt pogładzić
gdy rosa pachnie mi jesienią
posłuchać śpiewu wiatru zanim
brzozy zielone suknie zmienią
nie bądź tak prędkie zwolnij proszę
pozwól raz jeszcze iść na całość
daj mi wytchnienia za dwa grosze
smak pocałunków (ciągle mało)
świerszcze niech stroją skrzypki w stogach
zanim popłynę ku twym brzegom
(dusza bez piękna jest uboga)
i znów napisać wiersz dla niego
Ewa Pilipczuk (Impresje codzienne)
...a na dobranoc w podzięce poezja Jonasza Kofty w wykonaniu Ireny Santor.
http://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U
Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka, ździebełko ciepełka
Znów wiem, że jakoś to będzie
Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje, niczyje
Ciepełka ździebełko
Ździebełko ciepełka
Wystarczy i wszystko przemija
Ździebełko ciepełka
Diamencik ze szkiełka
Czułości kropelka na listku
Ciepełka ździebełko
Tkliwości światełko
W twych oczach wystarczy za wszystko
Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
Uczuć, w których spalę się
Jesteśmy przecież łatwopalni
Dla mnie najważniejsze jest:
Ździebełka ciepełka...
No właśnie :)))*** Dobranocne uśmiechy i całusy dla Ani i dla Ciebie, śpijcie słodko i śnijcie pięknie, pa, do jutra :)))***
Wtorkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńLekko zamglony poranek, ale już słońce przebija się przez mgielne firany i zaczynają grać kolory. Czas się rozgrzać kawą i wyfrunąć do codziennych obrządków. A do kawy trochę pogram na strunach szyn z Michałem Bajorem...
***Na strunach szyn ***
https://www.youtube.com/watch?v=SLD9z30PhO8
To znaczy tak niewiele, prawie nic
W półmroku twoja twarz, monety błysk
Tylko dotknięcie ciepłe rąk
Gdzieś w tunelu metra są
Na twardej ławce kilka słów
Jakaś ballada, jakiś blues
Czy może świat odmienić jeden gest
I czyjeś słowa dwa, co brzmią jak wiersz
Bilet powrotny czytam dziś
Jak do ciebie nie wysłany list
Może odnajdę właśnie tu
Miejsce na ziemi, mały punkt
Sens nie mówionych słów
Dźwięk nie zagranych nut
Blask nie zapalonych jeszcze lamp
Nie mów nic, czy słyszysz mnie
W zamęcie wokół nas
Sens nie mówionych słów
Dźwięk nie zagranych nut
Blask nie zapalonych jeszcze lamp
Nie mów nic, na strunach szyn
Orkiestra może grać
Szukałem ciebie długo, dobrze wiem
Nie muszę dalej iść, by znaleźć cel
Koniec podróży dobrze znam
To twój uśmiech, twoja twarz
Jeszcze nie odchodź, powiedz mi
Że chcesz na zawsze ze mną być
To znaczy tak niewiele, tylko my
Kto z nas obudzi się, czy ja, czy ty
Bo rzeczywistość była snem
Noc za nocą, dzień za dniem
Czy mam powiedzieć "kocham cię"
Czy prosić "zostań, nie zostawiaj mnie"
Dźwięk nie zagranych nut
Blask nie zapalonych jeszcze lamp
Nie mów nic, czy słyszysz mnie
W zamęcie wokół nas
Sens nie wyznanych słów
Dźwięk nie zagranych nut
W mrok, w tunel miłości ze mną wejdź
Nie mów nic, na strunach szyn
Orkiestra może grać
Autorki: Agata Miklaszewska, Maryna Miklaszewska
muzyka Janusz Stokłosa
Dobrego dnia życzę Wszystkim :)*
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńDzisiejszy dzień był pyszniasty, słoneczko se cudnie przygrzewało,
że pogoniło do góry rtęć w termometrze do 23°C, a złota pod drzewami poniewiera się w ogromnej ilości...:-) Potrzebny od
zaraz jakiś sknerus z wielkim sejfem.:)))...
A mnie w taki humor wprawił Tadeusz Boy-Żeleński i jego wiersz
o cudach jasnogórskich: -
* * *... Opowieść dziadkowa o cudach jasnogórskich...* * *
Niekze to syćkie pierony zatrzasnom:
Wybrał się dziadek aż pod Góre Jasnom,
Myślał, że grosik uzbira, tymczasem
Wrócił ciupasem.
Tego widoku dożył dziadek stary,
W całym klasztorze nic, jeno dziandary,
Sytkie osoby duchowne a świente
Pod klucz zamkniente.
Dziwne tu rzeczy bajom sobie ludy,
Że się tam działy straśne jakieś cudy:
Niby że ojce porobiły świeństwa
Gwoli męczeństwa.
Żył jeden z drugim piknie, bez turbacji,
Świątek czy piątek przy godny kolacji
Bluźnił Imieniu Tego, co go stworzył,
I cudzołożył.
Jeden najgorszy - patrzcie wymyślnika! -
Chował pod sobą w sofie nieboszczyka,
Że jak bez tego na ty sofie grzeszy,
To go nie cieszy.
Przeor też, mówiom, jucha jest morowa,
Ponoć co tydzień ziżdżał do Krakowa,
Jako że tu miał śtyry konkubiny,
Same hrabiny.
Co jaki grosik na tackę się wśliźnie,
To go dzieliły ojce po starszyźnie,
A zaś do skarbca każdy za swe grzychy
Miał dwa wytrychy.
Jak przyszło Xiędzu dla dobra klasztoru
Zatłamsić kogo, to mu bez jankoru,
Póki ta zipie, własną dłonią leje
Świente oleje...
Codziennie rano nabożnym zwyczajem
Spowiadały się ojcaszki nawzajem,
By chtóry trafił, jak przyńdzie potrzeba,
Prosto do nieba.
Różnie dopuszcza Bóg w mądrości swojej,
Ale to jakoś bardzo nie przystoi,
Iżby siedziały w taktem świentem gronie
Same Pochronie...
Mnie złość już bierze, chociek dziadek świecki,
Cóż ta dopiro w grobie Xiądz Kordecki:
Musi go skręca od straśnej tertury
Zadkiem do góry.
Kogo Bóg kocha, tego i doświadcza,
Więc choć zgrzeszyła ręka świętokradcza,
Módlmy się, bracia, by nasz zakon miły
Znów porósł w siły.
Iżby zapomniał Bóg o swy boleści,
Trza mszów zakupić dziennie choć z czterdzieści;
Niech więc na tackę, co ta chtóry może,
Rzuci w klasztorze...
:))))))
No to jeszcze kołysanka na dziś, którą wykona Eric Clapton -
***...Good Night Irene...***
https://www.youtube.com/watch?v=CZm96PKwtHc
W ostatnią sobotę wieczorem ożeniłem się
Ja i żona zamieszkaliśmy razem
Ja i moja żona rozdzieliliśmy się
Wybieram się na spacerek do miasta
Ireno dobranoc
Ireno dobranoc
Dobranoc Ireno
Dobranoc Ireno
Spotkamy się w moich snach
Przestań się włóczyć, zaprzestań hazardu
Przestań bywać poza domem do późnej nocy
Idź do domu, do żony i rodziny
Bądź przy swym tak jasnym kominku
Ireno dobranoc
Ireno dobranoc
Dobranoc Ireno
Dobranoc Ireno
Spotkamy się w moich snach
~~~~♫♫♫ ~~~~
Ireno dobranoc
Ireno dobranoc
Dobranoc Ireno
Dobranoc Ireno
Spotkamy się w moich snach
Dobranoc Ireno
Dobranoc Ireno
Spotkamy się w moich snach.
Autor tekstu u muzyki - Huddie 'Lead Belly' Ledbetter
* * *
Dobranoc, dobranoc sympatykom Impresji i Tobie Najmilejsza moja.
:)))***...i do spotkania w moich snach. Oczywiste, że z niepoliczalnymi buziakami...:)))***
A spotkanie było, a i owszem :)))****
UsuńChoć wczoraj źle się czułam i poszłam wcześniej do łóżka. Gardło i nos zajęte, jakieś wirusisko mnie dopadło, a to za przyczyną wysokich temperatur. Nie wiadomo, w co się ubrać... Chcę już normalnej jesieni, z temperaturą 12-15 stopni i z porządnym deszczem, bo wszystko usycha. Z liści już tylko szary proszek leży na chodnikach...
Cudowna dobranocka, dziś dostaniesz piękny rewanżyk, Jasieńku :)))***
Na dobranoc...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=bnVUHWCynig
Beyonce - Halo
Dziękuję za piękną nutkę, Pogodna :)*
UsuńCzy ja Cię już kiedyś nie widziałam? Zapraszam częściej i pozdrawiam ciepło :)*
Dzień dobry w środę :)*
OdpowiedzUsuńDzień wstaje i wstaje, i nie może wstać... jeszcze za mgielnymi zasłonami. Może wreszcie cośkolwiek popada? Mała nadzieja, ale zawsze... Ciepło, już na ten moment 12 stopni, ale kolory już prawie znikły... Więc może zacznę tak.
W końcówce jesieni
Cisza rozsiała się po łąkach
poranki mgły za sobą wloką
czas nostalgiczne struny trąca
oddając pierwsze skrzypce słotom
w gotykach drzew gawronie swary
iluzje złota już wspomnieniem
i coraz szybciej mroźny zaczyn
zaciera trawom zbladłą zieleń
skronie pokryły się nam szronem
ostatni liść wiatr z brzozy stargał
przytul
- życie wciąż pisze sonet
choć może w mniej jaskrawych barwach
Ewa Pilipczuk
... i jeszcze chwila z poranną kawą i przyjemna przebudzanka w wykonaniu Elżbiety Adamiak.
*** Z tobą by konie kraść ***
http://www.youtube.com/watch?v=rTsInE-JfAI
Z tobą by konie kraść
Różaniec odmawiać
Tańczyć białe tango
Do białego rana
Do rany Cię przyłożyć
Do zdjęcia z Tobą iść
W myślach Cię nosić
Wiosnę z Tobą śnić
Ref.
Czytam Ci z oczu
Łaskawości trochę
W kącikach ust uśmiech zagościł
I już wiem, że w tym momencie
Przegrały z Tobą najpiękniejsze wiersze
Tobie by baśnie szeptać
Nocą liczyć gwiazdy
I wierzyć wciąż w Ciebie
Tak jak w rozkład jazdy
Dla ciebie jabłka zrywać
Studnię kopać w skale
Wiadro wody wylać
Może...może ....może się obudzisz
Ref.
Czytam Ci z oczu
Łaskawości trochę
W kącikach ust uśmiech zagościł...
- słowa Adam Ziemianin, muzyka Elżbieta Adamiak
Dobrej pogody pod każdym względem, udanego, zdrowego dnia Wszystkim :)*
Powiem już chyba dzień dobry wszystkim. :)*
OdpowiedzUsuńŚroda podobna wtorkowi, jeśli mówić o pogodzie. Czwartek ma być
jeszcze cieplejszy. Przekonamy się...
A na dziś ponownie Tadeusz Boy-Żeleński z wierszem-
* * *...Pochwała wieku dojrzałego...* * *
Marzę często o tym wieku,
Gdy zwierze ginie w człowieku;
Gdy już żadna z ziemskich chuci
Władzy Ducha nie zakłóci.
Jak to musi być przyjemnie!
Nic poza mną, wszystko we mnie:
Zmysłów swoich gęstą pianę
Zbierasz w sobie jak śmietanę
I rzucasz (czy to nie prościej?)
Na ekran Nieskończoności.
Oczyszczony duch ulata
W harmonijne kręgi świata,
Dokoła człowiek spogląda,
Nic nie pragnie, nic nie żąda,
W ciągłej ekstazie na jawie
Żyje się -- za bezcen prawie.
A czas! tu dopiero zyski:
Żaden ciała popęd niski
Roboczego dnia nie kurczy,
Nie zawadza w pracy twórczej;
Z pokoju, mocą tajemną,
Nie wygania cię w noc ciemną;
Gdzież tam! Z niebiańskim spokojem
Siedzisz przy biureczku swojem,
Huczy, dymi samowarek,
Ty równiutko jak zegarek,
Zawsze z jednaką ochotą,
Nizasz myśli nitkę złotą,
Uprawiasz swój interesik
Pogodnie jak drugi Esik.
Od czasu Ducha narodzin
Dzień podwoił liczbę godzin!
A cóż dopiero w podroży!
Żadna chwila się nie dłuży;
Ląd czy morze, ty bez przerwy
Zawsze masz spokojne nerwy;
Nie zachodzisz nigdy w głowę,
Jak blisko miasto portowe;
Nie stajesz calutki w pąsie
Przy podejrzanym anonsie;
Bez żadnej myśli ubocznej,
Jak prosty świadek naoczny,
Badasz sobie obce kraje,
Zwyczaje i obyczaje;
Oglądasz domy, ulice,
Zwiedzasz śliczne okolice,
Bez kłopotów, bez przykrości,
Bez dwuznacznych znajomości:
Nie rozumie ta dzicz młoda,
Co to za wściekła wygoda.
Cóż to za przesąd, zaiste,
Ba, urągowisko czyste,
Ta niby-prawda utarta,
Że tylko młodość cos warta!
Przypomnij sobie, człowieku:
I czym ty byłeś w tym wieku?
Ot, pędziwiatr, dureń młody,
Ślepe narzędzie przyrody,
Wszędzie gotowe po trosze
Wściubić te swoje trzy grosze;
W szaleństwie gorszy od źwirząt:
Wprost już nie człowiek, lecz przyrząd!
I co taki wie o świecie,
O życiu czy o kobiecie?
Czy w tym pustym łbie się mieści,
Co znaczy powab niewieści?
Ta harmonia niesłychana
Po to od Boga jej dana,
By iść przez świat niby święta,
Uwielbiana i nietknięta,
Obca wszelkim ziemskim szalom,
Wieść ludzkość ku ideałom!
Czy taki młokos to czuje?
Czy zrozumie, uszanuje?
On, co żyje jedna chętka:
Dużo, byle jak i prędko!
* * *
ciąg dalszy niżej...
Inna rzecz, gdy już w nas cudnie
OdpowiedzUsuńNieczystość wszelka wychłódnie.
Wówczas, ach, wówczas dopiero
Wraz z tą najpiękniejszą erą --
Wielu z panów mi to przyzna --
Żyć rozpoczyna mężczyzna:
Gdy z płci swojej niewolnika
Zmienia się w pana, w zwierzchnika;
Gdy wolny od grubszych robot
DUCH zażywa pełni swobód.
Czy zrozumie młoda głowa,
Co to na przykład rozmowa?
Gdy dwie płcie, zgoła odmienne,
Wymieniają myśli cenne;
Słowo z słowem igra, skrzy się,
Fruwa jak piłka w tenisie,
Czasem leciutko dotyka
Misternego dwuznacznika,
To paradoksem się mieni,
To liczko wstydem splamieni;
Któż mistrzem w takiej rozmowie?
Tylko dojrzali panowie!
A młody? Głupie to, płoche,
Tylko pobrudzi pończochę,
Bąka coś, pożal się Boże,
To znów kwaśny, nie w humorze,
Jedna myśl go ściga wszędzie:
Będzie... z tego czy nie będzie.
Nigdy pojąć nie był w stanie,
Jak to może bawić Panie.
Słowem, nie przesądzę wcale:
W podróży czy kryminale,
Przy pracy czy przy zabawie,
W każdej sytuacji prawie,
Czy przy politycznej misji,
Czy w teatralnej komisji,
Wiek dojrzały ma, bez blagi,
Tak oczywiste przewagi,
Że życzę wam, bracia mili,
Byście go rychło dożyli.
* * *
A na dziś The best jam ( Najlepszy dżem) -"I’ve ever witnessed"- najlepszych wirtuozów gitary -
1,- https://www.youtube.com/watch?v=ACrudwFcbzI&list=RD6wzeDXBsArE&index=4
2,- https://www.youtube.com/watch?v=vd38lhfJQwk
3,- https://www.youtube.com/watch?v=6wzeDXBsArE
4,- https://www.youtube.com/watch?v=EcnbtG-HlqA
5,- https://www.youtube.com/watch?v=oV5nqoruglA
6,- https://www.youtube.com/watch?v=2pINNQlIbJ8
Panowie już w dojrzałym wieku.
* * *
Miłego i ciepłego dnia życzę syćkim. :)))***
I jeszcze bis w wykonaniu Bryan Sutton, Tommy Emmanuel, Guthrie Trapp, Pat Bergeson & Richard Smith - w utworze "Folsom Prison Blues"
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=9uFBAjVALAU
:)))*
No tak pięknego powitania tuż po północku się nie spodziewałam... Uczta dla duszy i wspaniały deser z Dżemem do pierwszej kawy, dzięki stokrotne, moje Słonko :)))***
UsuńDzień dobry w mleczną środę :)*
OdpowiedzUsuńŚwiata dziś nie widać na wyciągnięcie ręki... no i wreszcie chłodno i rześko, taką jesień lubię najbardziej.
Jaśko już nam zapewnił cudną muzykę na powitanie i cały dzień, w takim razie ja rozpocznę tak...
Codzienność
Wita jak zwykle tuż przed piątą
gdy resztki nocy świt rozgarnia
z poranną mgłą zagląda w okno
flirtuje z ciszą na latarniach
w sukience z ros o wczoraj chudsza
miękko rozsiada się przy kawie
z nadzieją w oczach błądzi w chmurach
wśród pierwszych ptasich błogosławieństw
na starym murze smugą światła
kolejny dzień próbuje złożyć
zwykłego „kocham” lekki zapach
w twoim uśmiechu mi przynosi
Ewa Pilipczuk
... i już zmykam w swoją codzienność. Dobrego dnia, Kochani :)*
... oczywiście dziś czwartek :)))) Zatrzymałam się na wczorajszym dniu, piękny był.
UsuńWitam w piątkowo-sobotnią noc :)
OdpowiedzUsuńNa dobry sen:
Jim Reeves I Love You Because
https://www.youtube.com/watch?v=qNxfcjRmAJY
Dobranoc :)
Witaj zamglonym rankiem, Pogodna :)*
UsuńDziękuję za piękne, romantyczne nutki, wysluchałam z przyjemnością.
Dobrej soboty, pozdrawiam ciepło :)
Sobotnie dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńTakie jesienne "ni to, ni owo" jak senna mara zagląda przez okno, miasto zaczyna już szumieć swoim codziennym rytmem. Aura dzisiaj mocno zamglona, ale Celsjusz łaskawy, jeszcze nie przymroził, na ten moment 8 stopni.
Leniwa sobotnia kawa dla Wszystkich i nieco porannego azylu przed.... pochodem codzienności.
Tadeusz Nalepa - "W pochodzie codzienności".
https://www.youtube.com/watch?v=7XNg0taVosw
W pochodzie codzienności
mieć trzeba jakiś azyl
w pochodzie codzienności
mieć trzeba wyspe marzeń
w pochodzie codzienności
gdy szarość oczy zmęczy
zobaczyć trzeba słońce
zobaczyć wstążkę tęczy
no co ja mam
ja mam
muzyki pulsujący rytm
ja mam
ten taniec który tańczysz który tańczysz ty
ja ma
ten taniec który niesie mnie
jak rzeki nurt
jak rzeki rwący rwący nurt
ja mam
muzyki pulsujący rytm
ja mam
ten taniec który tańczysz ty
ja mam
ten taniec który niesie mnie
jak rzeki nurt
jest pochód codzienności
i wyjść nie można z niego
i ludzie upadają
i ludzie się podnoszą
w pochodzie codzienności
mieć trzeba jakiś azyl
w pochodzie codzienności
mieć trzeba wyspę marzeń
Tekst Bogdan Loebl
Pogodnej, dobrej soboty Wszystkim, buziaki na nowy dzień :)***
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńCiężki miałem poprzedni tydzień o jeszcze mam cięższy dzisiejszy
poniedziałek po wizycie u endokrynologa po oczekiwaniu dziewięciu miesięcy na przyjęcie. Mam skierowanie na dalsze badania. A ponieważ jest już po Święcie Zmarłych i Dniu Zadusznym zaprosiłem Alexandra Czartoryskiego z jego "Sonetenosem 428" i wierszem -
* * *...Po ogniu...* * *
Po ogniu zniczy dym i swąd
Powoli rozwiał smutny wiatr
Choć w sercu pozostawił ślad
Musiałem wstać, pójść dalej stąd
Nie mogę mieszkać tu - by żyć
Dla mnie potrzebne jest coś jeszcze
Radością malowana przestrzeń
Przy boku Miłość - więcej nic
Pamiętam wszystko z tamtych dni
Co odpłynęły morzem łez
Nie chcę się z tą pamięcią kryć
Choć czas jest inny, ona jest
Z nią ja - wciąż żywy - jeść i pić
Muszę - to nie jest pusty gest
Gdy dla mnie się odnalazł ktoś
Kto kochać chce i kochać umie
To żadna drwina, żadna złość
I żaden bal, co brzmiałby szumnie
Miłość - wspaniały serca gość
Dopóki-m żywy, i nie w trumnie
Cesarskie daję cesarzowi
A zmarłym smutek mój i łzę
Czułej pamięci mojej tren
A każdy dzień niech mi odnowi
I stworzy Miłość tu i teraz
Nie obraz, ale stan prawdziwy
Chcę - póki żyję - kochać żywych
Miłość i Pamięć nie umiera...
♦̮̑ɜܓ
A utworem na dziś będzie pieśń acapella Draimanna Davida z zespołu Disturbed - (Zaniepokojony} -
***...The Sound Of Silence...***
https://www.youtube.com/watch?v=4Ox_Pw8Dqo4
Witaj ciemności, stara przyjaciółko
Znów przyszedłem z tobą porozmawiać
Ponieważ jakaś wizja, zakradając się cicho
Zostawiła swe nasiona gdy spałem
I wizja, która została zasiana w mym umyśle
Wciąż pozostaje [żywa]
W dźwięku ciszy.
W niespokojnych snach szedłem sam
Wąskimi brukowanymi uliczkami
W blasku ulicznej lampy
Postawiłem kołnierz, aby schronić się przed zimnem i wilgocią
Kiedy moje oczy przeszył błysk neonowego światła
Które rozdarło noc
i dotknęło dźwięku ciszy
W tym nagim świetle ujrzałem
Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej
Ludzi, którzy rozmawiali nie mówiąc
Ludzi, którzy słyszeli nie słuchając
Ludzi piszących pieśni, którymi nigdy nie podzielą się ze światem
I nikt nie ośmielił się
Zakłócić dźwięku ciszy.
"Głupcy", rzekłem, "Nic nie rozumiecie
Cisza rozrasta się jak nowotwór
Usłyszcie moje słowa, abym mógł was nauczać
Chwyćcie moje ręce, abym mógł was dosięgnąć''
Lecz moje słowa, jak ciche krople deszczu, opadały
I rozbrzmiewały echem
W studniach ciszy.
A ludzie kłaniali i modlili się
Do neonowego bożka, którego sami stworzyli,
A znak rozbłysnął swym ostrzeżeniem
W słowach, z których się składał
Głosił, że słowa proroków są zapisane na ścianach metra
I klatkach kamienic
I szepcą w dźwiękach ciszy.
♦̮̑ɜܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilsza.:)))*** Spokojnej
nocy i słodkie pa do jutra.:)))***
Co za niespodzianka... przyjdzie mi chyba w kominie zapisać! :))))* Cieszę się, że zajrzałeś i zostawiłeś piękne prezenty poetyckie i muzyczne.
UsuńJa też miałam tydzień pełen zajęć i niezbyt dobrej kondycji fizycznej. Na szczęście to już minęło :) Nie wiem, jak Ty, ale ja po każdych świętach z ulgą sobie oddycham, że już po :)
Dobrego dnia, pewnie dźwięknę dzisiaj.
Dzień dobry, to już piąty dzień listopada :)*
OdpowiedzUsuńJesiennieje nam czas z dnia na dzień, noc się w dobie rozrasta, witaj dniu! Mglisty, za oknem mnóstwo mleczka do kawy, ale w miarę ciepły, na tę chwilę 8 stopni.
Już serwuję poranną kawę z miłym muzycznym dopełnieniem w jazzującym nastroju.
Grażyna Łobaszewska – Bądź mym dopełnieniem
https://www.youtube.com/watch?v=zeKdepHK0QY
Bądź mi myślą, bądź mym dopełnieniem
Jak dłoń w dłoni, ziemi sól
Bądź nadzieją dobrą, bądź marzeniem
Śladem słońca, ciszą z gór
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Bądź mi wiarą, bądź mi zapomnieniem,
Każdym świtem, każdą łzą
Burzą zmysłów bądź mi
Odchodzeniem w inne światy, w inny czas
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burze, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
muzyka Andrzej Ellmann, słowa Bogumił Popow
Pomyślnego dnia, pełnego dobrych zdarzeń wszystkim :)*
Witajcie w środku tygodnia :)*
OdpowiedzUsuńRanek w szaroburych chmurach i jakaś mżawka bębni w parapet, ale za oknem jeszcze całkiem przyzwoite 9 stopni. Może później dzień zaszczyci nas choć jednym słonecznym promykiem?
Kawa - duuuża i pachnąca dla Wszystkich, a w tle trochę miłości z Michałem Bajorem.
*** Moja miłość największa ***
https://www.youtube.com/watch?v=RICCFDska00&fbclid=IwAR0oZEgTkZZVCvSBtVs-9WWNVTimLcAAD7nZDZefdRWmubaTKuHIqgA6uJ4
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
I nic nie powiem jej, broń Boże
Nie powiem nic umyślnie
Bo póki milczę, to ją mnożę
Gdy wyznam wszystko - pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości
Niech nie wie, co się dzieje
I nieświadoma swej piękności
Niech w myślach mych pięknieje
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Może kiedyś, po latach
Jednak szepnę nieśmiało
"Kiedyś, tamtego lata
Strasznie panią kochałem"
A ty przerwiesz w pół zdania
Me wyznania zabawne
"I ja pana kochałam
Wtedy latem i dawniej"
I nic prócz małej chwilki żaru
Nie złączy nas, kochana
W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu
Miłości niewyznanych
Bladym tancerzom gra cichutko
Orkiestra salonowa
A pod orkiestry każdą nutką
Podpisać można słowa:
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Włodzimierz Korcz
Pomyślnej środy, wszystkiego co jasne, ciepłe, pogodne i kochane na cały dzień :)*
Bry na dobry wieczór, bo słoneczko zaszło już o 16:10.:)*
OdpowiedzUsuńA na powitanie dalsze rozważania Alexsandra Czartoryskiego o życiu
ze zbioru "Sonetenosów" o numerze DCCXLIV i wierszu -
* * *...By nie mijała Młodość...* * *
By nie mijała Młodość wraz
Z latami to jest fajna złuda
- i każdy myśli: mi się uda -
Fajny już byłem. Wiek i czas
Za ciosem spuszcza na mnie cios
Właściwie nie przestaje wcale
Dokładać mi chorób i kalectw ...
Coś wynagrodzi pełny trzos?
Zdrowie się w banknot nie zamienia
- ani w najmniejsze drobne pi -
Życie nie jest do ocalenia
Chociaż niejeden o tym śni
Nikt nie ma nic do powiedzenia
Może mieć tylko w oczach łzy
Nikt nie powróci tutaj znów
Nie działa inka reinka rnacja
Więc ...po co piszę tyle słów?
Potrzebna mi ludzka owacja
Jak księżycowi nowy nów?
Winna być tu kropka i spacja ...
Lecz w głowie się pałęta myśl
- o niej podania mówią stare -
Myślę, jak długo Matuzalem
Żył i był młody? Zatem dziś
Mam prawo czekać na ten wiek
Gdy de-en-a z niego pobiorą
Mogą przedłużyć Młodość sporo
...Zabiłem więc Uczonym ćwiek!
I trochę świetnego teksu Wojciecha Młynarskiego piosenki "Byłaś
mała tak" z repertuaru Fred Buscaglione "Eri Piccola Così "- dla świetnego wykonawcy Wiesława Gołasa -
https://www.youtube.com/watch?v=oAFEdO7ROWc
***...Była mała tak...***
Gdy ujrzałem, zbaraniałem,
oszalałem, całowałem ��
Byłaś mała tak, mała tak,
mała tak, o tak❗
Kwiat w warkoczach, błękit w oczach,
tak nieśmiała i urocza ��
Byłaś mała tak, mała tak,
mała tak, o tak❗
Ślub i nasze wielkie amoroso...
Dziś wspominam chwile te ze zgrozą.
Czarowałaś - ja wierzyłem,
odejść chciałaś - ja broniłem,
bo byłaś mała tak, mała tak,
mała tak, o tak❗
I po co ja cię broniłem, no dlaczego❓
Trzeba było pozwolić ci odejść do diabła❗
No spakować walizki i te twoje łaszki, ptaszki, fatałaszki...
I wyrzucić na złamanie karku❗
A ja, idiota, kretyn, błagałem:
Zostań, nie, nie odchodź, co zrobisz beze mnie -
taka sama, taka bezbronna, taka naiwna, taka mała❓
Taka mała, taka mała❗❗❗
Czekoladki, marmeladki,
pieski, kotki, co dzień kwiatki��
Byłaś mała tak, mała tak,
mała tak, o tak❗
Dogadzałem, rozpieszczałem,
o, nawet futra kupowałem ��
Ale byłaś mała tak, mała tak,
mała tak, o tak❗
Ja szukałem forsy w różny sposób,
ty puszczałaś z dymem papierosów.
Gdy przymknęli mnie, niestety,
ty uciekłaś z tym facetem.
Oniemiałem, rozpaczałem,
a gdy wyrok odsiedziałem
dwa tygodnie cię szukałem.
Gdy znalazłem mordę sprałem.
Rzuć pistolet – oszalałaś❓
Przecież jesteś taka mała...
Ach tak, cóż strzelaj❗
Strzelaj❗
No strzelaj,ty...❗❗❗
I pomyśleć, że byłaś mała tak,
ach, mała tak,
bardzo mała tak,
o, tak...❗
•●◕ڿڰ•“˜¨
Wypada mi powiedzieć już dobranoc, dobranoc wszystkim sympatykom
a także Tobie Wielka moja.:)))*** najczulej ��* do jutra. :)))***
Ten �� znak to:- ❤️. :)))*
OdpowiedzUsuń... i jeszcze bis - Henryk Rostworowski w piosence "To o świcie"
OdpowiedzUsuńw jego wykonaniu i tłumaczeniu tekstu z repertuaru Yves Montanda
https://www.youtube.com/watch?v=5MMmV7IzSfY
To o świcie, to o świcie
Gdy już wstają ranne mgły
Gdy się nagle prześnią sny
Nieraz w oczach błysną łzy
To o świcie, to o świcie
Gdy już bledną blaski gwiazd
Nieraz się odezwie w nas
Coś, co łka
Gdy przed nami rozstaj dróg
Los nas jak śmiertelny wróg
W przepaść pcha
To o świcie, to o świcie
W progu dnia
To o świcie, to o świcie
Gdy świat w rannej tonie mgle
Potrafimy zaprzeć się
Zamiast "tak" powiedzieć "nie"
To o świcie, to o świcie
Serce nam wyziębia się
Nam jest źle i z nami źle
Powiał chłód
Nadto, blady blask już gwiazd
Żeby serce ogrzał w nas
Próżny trud
Bo o świcie, bo o świcie
Nie ma złud
Lecz o świcie, lecz o świcie
Rosną znów nadzieje w nas
I wierzymy jeszcze raz
Że to właśnie nadszedł czas
Lecz o świcie, lecz o świcie
W purpurowym blasku zórz
Chce się nam przez siedem mórz
Ruszyć w bój
W chwale wstającego dnia
Każdy z nas świat w rękach ma
Boże mój
To jest życie, to jest życie
Wielka gra.
Na poranek czwartkowy do posłuchania. :)))*
Dziękuję za wieczór i świt, Jasieńku :)* Aaale cuda... nasłuchałam się i naczytałam z ogromną przyjemnością.
UsuńDzięki stokrotne, moje Słonko :)))***
Dzień dobry w czwartek :)*
OdpowiedzUsuńPóźno mi się wstało, bo wczoraj trochę źle się czułam. A tu dzień już na cały regulator ;)
Ze słońcem, ale i z chłodem, dziś tylko 3 stopnie.
Szybka kawa, bo obowiązki już niecierpliwie przytupują za progiem... i koniecznie ździebełko ciepełka zanim wyskoczymy w listopadową przestrzeń. Dziś z Jonaszem Koftą i Ireną Santor.
*** Ździebełko ciepełka ***
http://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U
Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka, ździebełko ciepełka
Znów wiem, że jakoś to będzie
Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje, niczyje
Ciepełka ździebełko
Ździebełko ciepełka
Wystarczy i wszystko przemija
Ździebełko ciepełka
Diamencik ze szkiełka
Czułości kropelka na listku
Ciepełka ździebełko
Tkliwości światełko
W twych oczach wystarczy za wszystko
Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
Uczuć, w których spalę się
Jesteśmy przecież łatwopalni
Dla mnie najważniejsze jest:
Ździebełka ciepełka...
Pogodnego dnia, ze wszystkim, co miłe i ciepłe, Kochani :)*
Listopadowe serdeczności, Ewuniu:)
UsuńChociaż
Cieszę się,
Że jesteś.
Gdzieś,
W tym samym,
Co ja
Listopadzie.
Chociaż tyle mam z niego.
/Maciej Wierszycki/
P.S. W sumie to listopad też da się lubić:)
Ależ da się, da... dobry wieczór, Aniu :)*
UsuńW ostatkach kolorów
Lubię listopady,
zapach mokrej ziemi,
szeleszczące cicho pod butami liście.
Mchami porośnięte przydrożne kamienie,
ten spokój w przyrodzie -
zakończył się wyścig.
Malarzowi wspomnień
zostały w palecie
na koniuszkach brzozy złotawe impresje;
jeszcze wiatr-harcownik karmin z dębu miecie,
stara jabłoń skrzypi
pod ciężarem westchnień.
Noc dniem zawładnęła,
szron srebrzy się w trawach,
śpią wrzosy pod ciepłym, rudawym kobiercem.
Nim zgasną ostatnie znicze listopada,
niech płomień ogrzeje
chociaż jedno serce.
Ewa Pilipczuk
I pięknie dziękuję za wizytę i listopadową poezję :)
Spokojnej nocy, dobrych snów i do jutra, Aniu :)
To teraz leciutko na dobranoc... Aby przywołać bajkowy nastrój zapalam świece i...
OdpowiedzUsuńŚwiatło świec
Osłonię dłonią
Światło świec
Tak dobre dla nas
Obojga jest
Jesteśmy dawni
Jesteśmy ładni
Przy migotliwym
Świetle świec
Tam się zamyka mrok
Nie sięga wzrok
W głęboką noc
A te szalone ćmy
Woskowe łzy
I ty
Osłonię dłonią
Światło świec
Może je zgasić
Niewielka rzecz
Za głośne słowa
Trzeba od nowa
Zapalać światło
Naszych świec
Tam się zamyka mrok
Nie znany cień
Niepewny krok
A tu łagodny blask
Oświetla stół
I nas
Osłonię dłonią
Światło świec
Od złego wiatru
Trzeba strzec
Żeby świeciło
Na naszą miłość
Osłonię dłonią
Światło świec
- Jonasz Kofta
a kołysankę zaśpiewa Marie Laforet... właśnie odeszła dwa dni temu... MON AMOUR MON AMI
https://www.youtube.com/watch?v=V_w5SCZdjs8
Eh, życie... Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie, Kochanie :)))*** ze słodkim buziakiem pa, do jutra :)))***
Miłego dnia, Ewuniu:)
UsuńNie tylko na dzisiaj...
Powoli,
powoli dzień podnosi głowę,
na skrzydłach się wznosi
piewców piękna ziemi.
Niech rozwinie spokój,
pogodę i radość,
idąc przez godziny
kroczkami małymi.
Niech przyniesie wszystko,
czego bardzo pragniesz,
co formuje miłe
odczuwanie życia,
co tuli troskliwie,
upaja i koi,
i co jest tak ważne,
nie tylko na dzisiaj.
/Maria Polak/
Dzień dobry, Aniu :)
UsuńTo może być całkiem dobry dzień :) Byleby mieć...
Optymalny optymizm
to może być
całkiem dobry dzień
wystarczy
że pozbędę się
niepokoju
żalu
smutku
niechęci
i nawet jeśli
zajmie mi to
dłuższy czas
zawsze mogę
uśmiechnąć się
na myśl o miłym wieczorze
a jeśli i wieczór stracę
na układanie siebie
to w końcu przecież
jest jeszcze
jutro
- ZOLEANDER
Dużo ciepła i uśmiechu na dziś :)
Dzień dobry w sobotę :)*
OdpowiedzUsuńI znów zamglony dzień. Jakieś drobne promienie starają się przebić przez gęste mleko... może dadzą radę około południa :) Mgła, to jeszcze nie koniec świata.
A na teraz ostatnia pośpieszna kawa w tym tygodniu i ciepła przebudzanka ze Skaldami.
Dopóki jesteś ze mną
https://www.youtube.com/watch?v=C9FBOi-mlFw
Dopóki Jesteś, jesteś ze mną, dzień jak kolęda się zaczyna
Łagodna nuta, światłem sennym, bladego świtu pajęczyna
Dopóki oczu jasne niebo otwierasz co dnia jak ramiona
Dopóki jesteś, jesteś ze mną, w obłoki płynę, płynę płonąc
Dopóki jesteś, jesteś blisko, w zasięgu ramion, oczu, dłoni
Zapalasz lampę jak ognisko, przy którym ja się mogę schronić
Dopóki jesteś, jesteś ze mną świat tu się kończy i zaczyna
Dopóki jesteś, jesteś jeszcze, dopóki mogę cię zatrzymać.
Słowa: Andrzej Kuryło, muzykę do wiersza skomponował Andrzej Zieliński.
Pogodnych myśli i spokojnego dnia z przedsmakiem długiego weekendu Wszystkim :)*
Dzień dobry bardzo w sobotę :)))*
OdpowiedzUsuńCudnie, słonecznie, z delikatną mgiełką na horyzoncie i... zaczynamy trzydniówkę świąteczną :)
No to zapraszam na kawę i ciepłą nutkę. Może nieco witaminek dla zdrowotności? ;) Oczywiście z miłością w tle.
Hanna Banaszak - "Witaminowa bossa nova"
http://www.youtube.com/watch?v=e-NrWr7Y2Xw
Kiedy go spotkałam pierwszy raz
To powiedzmy sobie szczerze
Że wyglądał, jak przywiędły kwiat
Lub, jak aktor po premierze
Upłynęło wspólnych parę lat
On okazem stał się zdrowia
Mógł się z sanitariuszy śmiać
I z karetek pogotowia
Bo byłam jego witaminą
Bukietem jarzyn, ciepłych słów
Słodką poziomką lub cytryną
Puszką Dodoni pięknych snów
Bo byłam jego witaminą
Maliną pocałunków stu
Cykorią rozstań i włoszczyzną
Przecierem marzeń dżemu
Potem cień na nasze szczęście padł
Kiedy on zdyszanym głosem
Rzekł mi kiedyś -mała
Ja nie chcę dłużej być jaroszem
Od tej pory często widzę go
Okrytego szczelnie szalem
Jak go wiozą przez uliczny tłok
Pędząc R-ką na sygnale
A byłam jego witaminą
Bukietem jarzyn, ciepłych słów
Słodką poziomka lub cytryną
Puszką Dodoni pięknych snów
A byłam jego witaminą
Maliną pocałunków stu
Cykorią rozstań i włoszczyzną
Przecierem marzeń dżemu
Grunt żeby zdrowia być okazem
Znów stworzę ci warzywny raj
Nie chodzi o mnie, lecz o sprawę
Na młodych, silnych czeka kraj
muzyka: Hubert Szymczyński
tekst: Krzysztos Jaślar i Zenon Laskowik
tańczy: Janusz Józefowicz
Dobrego, promiennego dnia Wszystkim, jeszcze z ostatkami jesiennych kolorów :)*
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńDziś dzień bez słońca. Chmury niebo opanowały i z rzadka spada
kilkanaście kropli deszczu. Natomiast u Alexandra Czartoryskiego
- listopad 2011 roku...to:-
* * *...Listopad słońca...* * *
Listopad słońca, listopad róż
poza ojczyzną, z dala gdzieś ...
Nie rozumiałem. Poznałem już,
że świat tak wielki to wielka wieś.
Listopad różne barwy w nim ma.
Akcentów tyle, ile w nim mil,
a każda barwa tak długo trwa
jak nieskończoność. Jak jedna z chwil.
Listopad ze mną jest, czy ja z nim?
Myślę, że raczej z nim jestem ja,
bo on był zawsze i w każdej z chwil
od lat tysięcy - poprzez czas - trwał.
Listopad - teraz - nostalgią tchnie
gdy róże, kwitnąc, przynoszą żal
za tym, co było, bo nie ma mnie
w miejscu, gdzie błękit zmienia się w stal.
Listopad - jesień. Za miesiąc kres
roku, co wiele nadziei niósł.
Poprzez Listopad widzę, co jest ...
Dostrzegam smutek. Mój smutek. Tu.
✿ܓ
A nostalgiczną kołysankę Oldena do tekstu polskiego Juliana Tuwima zaśpiewa nam Irena Santor, muzyka - Zdzisław Górzyński -
* * *...Walc Fantastyczny...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=HmLaBnTPNqU
Wieczór żałobne walce gra
Wiatr szumny dmie
Melancholijnie w gałęziach łka
I liście zrywa
Co mu się stało, że pieśń oszalałą
Po nocy zawodzi przed snem?
Czy miota się tknięty przeczuciem złym?
Ach, wiem, już wiem
Sercom naszym requiem śpiewa
Tak mu żal
Ściele miasto liśćmi z drzewa
Żeby kroki ściszyć
Niech tych kroków nikt nie słyszy
Nikt, nikt, nikt
Gdy ode mnie w miasto ciemne
Pójdziesz w dal
Wiatr mnie za tobą porwie w noc
Wiatr, smutny walc
W mrok mnie poniesie burzliwa moc
Moc, miłość moja
W taniec zawrotny, jesienny, samotny
Wkołysze mnie walcem ten wiatr
I żywą czy martwą popędzi w świat
Za tobą w świat
Sercom naszym requiem tańcząc
Wionę w dal
Pieśnią gnana obłąkańczą
Byle, byle tylko z tobą
W burzę ciemną - za mną, ze mną
Tańcz i śnij
Aż cię jesień znów przyniesie
Do mych drzwi.
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim wszystkim smutaskom, jeżeli kogoś
opanowała nostalgia tak jak mnie... Ale nie smućcie się jesienią,
bo taka już jej uroda...poczekajmy do wiosny i będzie wszystkim radośniej.
A na dobranoc najczulsze pa...aż do poranka.:)))***
No wreszcie... dopiero pokazał mi się internet, a z nim Twoja piękna dobranocka. Dzięki, Jasieńku :)))***
UsuńChyba Orange miał z rana awarię, ale już jest dobrze.
Dzień dobry w mglistą i dżdżystą niedzielę :)*
OdpowiedzUsuńDzień jak senna mara zagląda przez okno, na termometrze skromne 6 st. Dobrze, że jeszcze nie na minusie.
Duża, leniwa niedzielna kawa z puszystą śmietanką dla Wszystkich i czas na poranną, ciepłą strunę.
*** Na ciepłej strunie ***
Gdzieś pomiędzy jesienią, a zimą,
strunom gitar najlepiej czas sprzyja,
zanim w mrozie poranki się skryją
ich muzyką się szczelnie owijam.
I choć słońce już blade, chmur cienie,
wiatr gałęzie za oknem kołysze,
śpiew gitary mi zagrał wspomnieniem,
letnich nocy i dni w ciepła niszach.
Graj więc miły uczucia melodią,
niech nostalgia rozpłynie się w mroku,
w chłodzie mgieł ja jej dźwięki chcę podjąć,
z tobą płynąć w muzyce obłoków.
Ewa Pilipczuk
... i trochę romantycznej gitary do obłoczka kawowo-dymnego, Armik - Special guitare - yuo are my love.
https://www.youtube.com/watch?v=HmkkrR4t-jw
Wszystkiego, co ciepłe, dobre i miłe na dziś, Kochani :)*
* * *...Muzyka, muzyka...* * *
OdpowiedzUsuńAch muzyka, muzyka jesieni
przypomina czas wiosny i lata
jest w przeżycia brzemienna
co smutkiem drzewa omiata.
A wiatr gra poszumem w gałęziach
walcem obudzonych porankiem
by rozproszyć ich miłość do wzięcia
tak trudno zdobytą z kochankiem.
Zatem zagram Ci pieśń o miłości
co nie boi się zwątpień i niepewności
i pocałunkach oddawanych z radości
by uniknąć chłodu w przyszłości
Niech ten walc wiruje bez końca
by nie kończył się wcale
niech otulają go promienie słońca
a życie niech będzie nam balem.
Autor - Jasiek juhas
O, co za cudna niespodzianka, Jasieńku :)))***
UsuńNareszcie Wena Cię pocałowała i to jak słodko...
No to odpowiem Ci tak...
Jesienny sen
Nie wiem czy mogę marzyć jeszcze
gdy ziemska podróż po połowie
do wierszy wpleść zielony refren
ze snu co wymknął się spod powiek
jednakie świty i wieczory
myśli biegnące gdzieś donikąd
spóźnionych tęsknot drga koloryt
skurzone czasem w cieniu milkną
gdy jesień weszła na estradę
horyzont zasnuł się w szarugę
dnie powtarzalne ciągiem zdarzeń
na rychłą wiosnę nie mam złudzeń
usnęły w kącie jak niepyszne
w toposie zwykłych ranków nocy
… a wiesz
znów maj dziś mi się przyśnił
i twojej ręki czuły dotyk
Ewa Pilipczuk
:)))***
Niedzielne bry. :)*
OdpowiedzUsuńA przygrywką będzie piosenka z muzyką Huberta Szymczyńskiego
i teksem Mirosława Łebkowskiego oraz Stanisława Wernera -
***...Ze mną bądź...***
https://www.youtube.com/watch?v=-gXCeoC00F8
Ty wiesz, jak mało chcę -
to może błąd,
pokochaj tylko mnie,
ze mną bądź, ze mną bądź!
Odjechać możesz w świat
daleko stąd,
odnajdę cię i tak,
ze mną bądź, ze mną bądź!
Co mi tam barwy świata,
co mi tam błękit nieba,
jedna mi świeci gwiazda.
W moim śnie idziesz lekka niby wiatr,
przez równinę niesiesz blask
pod powieką - to ty!
Jak śpiew, uparty śpiew
powtarzam wciąż
do wtóru leśnych drzew:
"Ze mną bądź, ze mną bądź!"
Co mi tam barwy świata,
co mi tam błękit nieba,
jedna mi świeci gwiazda.
W moim śnie idziesz lekka niby wiatr,
przez równinę niesiesz blask
pod powieką - to ty!
Bo dla nas każdy dzień
i każda noc,
posłuchaj, wołam cię:
"Ze mną bądź, ze mną bądź!"
Co mi tam barwy świata,
co mi tam błękit nieba,
jedna mi świeci gwiazda.
W moim śnie idziesz lekka niby wiatr,
przez równinę niesiesz blask
pod powieką - to ty!
To ty... to ty!
❤️ * ❤️
Miłej niedzieli...choć bez słoneczka, a piosence stuknęło już pół wieku i miło się jej słucha.:)))***
Niedzielne bry dobranocne :)*
UsuńU mnie cały dzień luj, takiego całodobowego deszczu chyba nie widziałam od roku. Nareszcie. Choć uziemiło mnie dziś w domu na amen, bo ani nosa wyściubić. Za to odwaliłam porządki chyba też za cały rok :)))) I dopiero usiadłam przy kompie.
Oczy mi się same zamykają, to już tylko cichutko pokołyszę... z Anną German.
*** Jedna chwila wystarczyła ***
http://www.youtube.com/watch?v=QiErfNEkEqI
Świt się nagle zarumienił, gdy przez okno ujrzał nas
A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
Spoza ramion, Twych widziałam w górę mknący słońca krąg
I o wszystkim zapomniałam, przytulona do twych rąk
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
Więcej dla mnie znajdź
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
Więcej dla mnie znajdź
Dwie szuflady listów miałam, które przysyłałeś mi
A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
Kwiatów na balkonie spytaj jak wyglądam cię co dnia
Jak w marzeniach mych Cię witam, każde z nich Twe imię ma...
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła
Więcej dla mnie znajdź
Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
Takich chwil mi więcej daj
Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
Więcej dla mnie znajdź...
Autor tekstu:Krzysztof Cwynar
Kompozytor:Krzysztof Cwynar
*✫* ❤️ *✫*
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))***... z czułym buziakiem do jutra, pa ❤️:)))***
Dzień dobry, bo Świąteczny :)*
OdpowiedzUsuńChoć za oknem mglisto, ale przynajmniej już nie leje. Chłodno, na ten moment za oknem 6 stopni.
Bez zadęcia i wielkich słów... Dzień dobry 11 LISTOPADA :)*
Radosnego świętowania, Kochani!
Uczcijmy tę piękną rocznicę z rodziną, przyjaciółmi, bliskimi... jak kto lubi, w jesiennych plenerach swoich małych ojczyzn, bo to największe wartości. Nie z nosem w telewizorze, bo telewizor jest PRZEWIDYWALNY. Oglądajmy świat i nie zapominajmy, że wolność nie została nam dana raz na zawsze.
Jeszcze nie dorosłam do wzniosłych, patriotycznych strof i być może nigdy nie dorosnę, na dziś zatem wybrałam ten wiersz.
Bez znieczulenia
Opowiedz swój świat
wszystkie westchnienia czasu
kłębki zastygłych lęków młodości
rozsupływane w pojęciach względnych
daj chwilę beztroski w wersach
kiedy czas ma wolne
i szmerem przepływa
między kryptami
kocich łbów
Opowiadaj zachwyt nad mgłą
co cuda czyni z pierwszą zielenią
zagraj pszczeli koncert na lipowych konarach
z basem trzmiela i sopranem słońca
delikatnie ujmij ażur jesieni
i ślady na śniegu
do pary
poeto opowiedz swój świat
udrapuj go koronką wzruszeń
zanim nie będziesz mógł patrzeć na niego
bez znieczulenia
Ewa Pilipczuk
z tomiku "Po wpół do"
... i przebudzanka do świątecznej kawy z pięknym polonezem Wojciecha Kilara.
https://www.youtube.com/watch?v=dOJ7OHIgne8
Radości, dobrego nastroju, pogody, zdrowia Wszystkim :)))***
Dzień dobry w mglisty wtorek :)*
OdpowiedzUsuńDzień jak senna mara zagląda przez okno, na termometrze chłodne -0,5 st. Oszronione trawniki i samochody... Świętowanie się skończyło, czas wracać do powszedniości. Ale może jeszcze do pierwszej kawy coś na szybciutką rozgrzewkę i wspomnienie świętowania...
Ostatni mazur
Jeszcze jeden mazur dzisiaj,
Choć poranek świta.
Czy pozwoli panna Krysia?
Młody ułan pyta.
I tak długo błaga, prosi,
Boć to w polskiej ziemi,
/W pierwszą parę ją unosi
A sto par za niemi./ x2
On jej czule szepce w uszko,
Ostrogami dzwoni,
W pannie tłucze się serduszko
I liczko się płoni.
Cyt, serduszko, nie płoń liczka,
Bo ułan niestały,
/O pół mili wre potyczka,
Słychać pierwsze strzały./ x2
Słychać strzały, głos pobudki,
Dalej, na koń, hurra!
Lube dziewczę, porzuć smutki,
Zatańczym mazura.
Jeszcze jeden krąg dokoła,
Jeden uścisk bratni,
/Trąbka budzi, na koń woła,
Mazur to ostatni!/ x2
Autor: Fabian Tymulski,
Kompozytor: Ludwik Ksawery Pomian
Rod powstania 1839
https://www.youtube.com/watch?v=OvY1RgtGekE
Cieplej? No to zmykamy do obowiązków. Pomyślnego dnia Wszystkim :)*
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńI wieczór był naprawdę dobry zwłaszcza w senacie gdzie marszałkiem
został prof. Tomasz Grodzki a nie nowogrodzki z PiS-u.
A teraz kołysankę w języku angielskim na dziś zaśpiewa Edyta Geppert do tekstu Michała Łuszczyńskiego i muzyki Wojciecha Trzcińskiego -
* * *...Follow The Call...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=67O1HgJyInE
Urodziłam się pewnej niekończącej się nocy
Gdzie tyrani i męczennicy dzielili teren próbując się dogadać
Miałam niespokojne dzieciństwo
po zlej stronie kurtyny
Tak bardzo czekałam na wschód słońca
ale kiedy wreszcie nadszedł, oślepił mnie.
Później odkryłam to co zakazane i zablokowane
tajemnice, fantazje, pierwsze doświadczenia
To wszystko sprawiło ze desperacko podążyłam za głosem.
Podążam za głosem
bez względu na to gdzie mnie poprowadzi
podążam za głosem
jeszcze tyle dróg do przebycia
podążam za głosem
jeśli nawet w nieskończoność
podążam za głosem
Wiec podążałam za jasnym słońcem
do obcej wielkiej ziemi
Modliłam się o szczęśliwe zmiany
Cierpiałam odcinając swe korzenie
Poparzyłam się paląc za sobą mosty
Straciłam pamięć, straciłam wszystko, na darmo
Oczywiście, żyje nowym życiem
Sława i fortuna
ale w głębi czuje ze to nie jest moje życie
Tak wiele imion, ale żadnych przyjaciół w okolicy
Umieram by przynależeć
jeszcze raz.
*✫* ❤️ *✫*
A dziś jezdem zadowolniony z Senatorów i ślę śliczne słodkie z całuskiem pa do jutra..:)))***
I bis Edyty Geppert do tekstu Jadwigi Has i muzyki Seweryna Krajewskiego -
OdpowiedzUsuń***...Do trzeciej z cnót...***
https://www.youtube.com/watch?v=hKJpIzPgiyw
Niezgodę dusz i ciał
Kto zesłał, kto nam dał
Kto z trzeciej z boskich cnót
Ciągle drwi, wiecznie kpi
Z tych, którzy pragną jej
A świat na oślep gna
W ten mrok, gdzie tyle zła.
Nadzieja, wiara - wiem
Zagląda w każdy sen
Na ulic szarym tle
Zjawia się tu i tam
Zapala w oczach blask
A gdzie ta trzecia z cnót
Ta, którą stać na cud
Zbaw mnie, miłości, zbaw
O zgodo dusz i ciał
Pogodne dni nam daj
Naprawiaj każdy błąd
Buduj dom, buduj dom
Szczęśliwy aż po dach
Gdzie mysz i pies, i kot
Ma swój spokojny kąt
Zbaw mnie, miłości, zbaw
Ocal, co dobre w nas
Ogarnij cały świat
Miłości, zbaw mnie, zbaw.
Przyjemnej środy - ponoć z deszczem...:)))***
I jeszcze jeden bis Edyty Geppert do tekstu Bożeny Ptak i muzyki
OdpowiedzUsuńKatarzyny Gaertner -
***... Meshuge ...***
https://www.youtube.com/watch?v=QGUeCp7PKTM
Mówią mi Meshuge
Noce takie długie
A ja już od dawna tęsknię tak
Księżyc za mną chodzi
Zmysłów mych czarodziej
Serce jak zlękniony nocny ptak.
Wszystko tobie dałam
Całkiem oszalałam
Tylko wiatr mi listy śle
Mówią ty wariatko
W życiu nie jest gładko
A ja wciąż powtarzam słowa te:
Ach, ty mój aniele
Chciałam tak niewiele
Tobą upojona kocham cię
Ach, ty mój demonie,
krew mi w żyłach płonie
Czemu, powiedz czemu nie chcesz mnie?
Noc jest naga
Serce błaga
Świat kołuje
Kocham cię
Noc jest pusta
kto twe usta
dziś całuje
Pragnę cię
Oj, miłości wściekła
Czemuś mnie urzekła
Niechaj cię pochłonie noc
Moim życiem byłeś
Ogień rozpaliłeś
Miłość ma okrutną moc
Ach, ty mój aniele
Chciałam tak niewiele
Tobą upojona kocham cię
Ach, ty mój demonie,
krew mi w żyłach płonie
Czemu, powiedz czemu nie chcesz mnie?
Noc jest naga
Serce błaga
Świat kołuje
Kocham cię
Noc jest pusta
kto twe usta
dziś całuje
Pragnę cię...
❤️*...:)))***
No to może jeszcze w języku francuskim - Edyta Geppert do tekstu
OdpowiedzUsuńJerzego Lisowskiego i muzyki Ray Abela.
***...Poésie...***
https://www.youtube.com/watch?v=XITN81oSE80
Poezja
Brzaski są bolesne
choć po odurzającej nocnej miłości
warte są swej ceny
Pójdę
Do mojego kochanka
powiem mu
Niech nasze życie powróci
Kochaj mnie całą od nowa
wybacz mi
Wracaj do nas, wracaj
Widzisz dla Ciebie impreza
już cała skończona
bez ciebie
Noce są mroczno-białe
od ostrych słów
i oniemieliśmy
Ty i ja
Możemy jedocześnie
Przynajmniej
dać im życie
i Poezję,
Poezja
Pójdę
Do mojego ukochanego
powiem mu
Znajdźmy się w życiu na nowo
Kochaj,
zacznę wszystko od nowa
wybacz mi
Wracaj do nas, wracaj
Widzisz, dla Ciebie
już wszystko skończone
bez ciebie
Noce są mroczno-białe
Zaś poranki zadziwiające
Ty i ja
Możemy razem
Przynajmniej
dać im życie
i Poezję,
Poezja
Widzisz, dla Ciebie
już wszystko skończone
bez ciebie
Noce są mroczno-białe
Zaś poranki zadziwiające
Ty i ja
Możemy razem
Przynajmniej
dać im życie
i Poezję,
Poezja
Widzisz, gdy odchodzisz
wszystko się kończy
Pozostajemy bez śladu poezji,
poezja
poezja...
...ech...poezja, poezja.:)))***
Och, jakie perełki na rano, poczytałam i posłuchałam z ogromną przyjemnością. Dzięki, moje Słonko :)***
UsuńI ja się cieszę z wczorajszej dobrej nowiny... drobnymi kroczkami do przodu, może to początek końca "dobrej zmiany" :))) Oby.
Dobrego dziś :)))***
Czwartkowe bry!
OdpowiedzUsuńPochmurno i chyba lekka mżawka, ale to już czas na takie klimaty i nie ma co narzekać :) Za oknem na tę chwilę 9 stopni, bardzo miła temperatura.
Szybka kawa, a do niej na rozgrzewkę może Zorba? Tu w wykonaniu niedoścignionej Stanisławy Celińskiej, do słów Agnieszki Osieckiej. Dla mnie bomba :)
Zorba
https://www.youtube.com/watch?v=UHxbfZHOSeI
znów dzień i noc
i za chwilą chwila
już rok jak sen
rok za rokiem mija
patrz, jak ucieka czas
tak to będzie już z nim
czy rok czy dzień
kwiaty rosną
czy rok czy dzień
uszy rosną osłom
a las? jak dorasta las?
ten co przeżyje nas
ludzie sadzą, ludzie orzą
ludzie biegną, ludzie dążą
ludzie pragną,
oj czy zdążą?
czy nie zdążą?
może zdążą
ludzie przędą, ludzie mielą
domy wznoszą, ściany bielą
ludzie modlą się o grosik
czy uprosi? nie uprosił
mało czasu, czasu mało
drugie życie by się zdało
szkoła - praca,szkoła - praca
praca - szkoła, praca - szkoła
prędzej więcej, więcej prędzej
prędzej więcej
I dzień i noc
i za chwilą chwila
ten czas jak wiatr
przez palce piach
ten piach co zasypie nas
zasypuje nas
A ja żyje, a ja pije
a ja gadam, opowiadam
a ja płonę na pogodę
ja się stroję w liście młode
a ja szumię, a ja lubię
a ja kocham, ja się czubię,
ja z miłości we łzach tonę,
potem krzyczę "co mi po nich?!"
nie znam swego jutra
a nie jestem smutna
nie znam swego pana
a nie jestem sama
za to słyszę zielonej wody ranny śpiew
za to umiem przemawiać głosem siwych mew
za to miałam zapachy wielu, wielu róż
zapoznałam ogromnej drogi biały kurz
za to byłam na końcu świata raz czy dwa
za to śniłam w kolorach takich, że aż "HA!"
za to wiem jak w porę opuścić każdy port
za to w piekle dostanę lożę prima sort!
* * * *
Pomyślnego dnia choć z odrobiną słońca Wszystkim :)*
Dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuń... gdyby ktoś tu zajrzał, to mnie nie ma. Za chwilę wyjeżdżam na warszawski DACH poetów.
Zostawiam czułą nutkę na doby dzień... I wanna Grow Old with You - "Chcę się z Tobą zestarzeć"
https://www.youtube.com/watch?v=oBKZy4jti1E
Pięknej, cieplutkiej soboty i niedzieli :)* Wracam w niedzielę wieczór, zgłoszę się na Impresjach, jak przyjadę. Całusy :)***
Dzień dobry, Ewuniu:)
UsuńŻyczę Ci miłego weekendu - na Dachu i pod gościnnym Dachem" poetów:)
https://www.youtube.com/watch?v=BtonuPYSGD8
Człowiek ze złotym parasolem
Żółtą drogą, zielonym polem
szedł raz człowiek pod parasolem
i uśmiechał się mimo słoty
bo parasol był cały złoty
coś mu śpiewał, bzykał jak mucha
śmieszne bajki plótł mu do ucha...
I ten deszcz tak padał i padał
a parasol gadał i gadał
a ten człowiek mu odpowiadał.
I oboje byli weseli, choć się wcale nie rozumieli
bo ten człowiek gadał po polsku
a parasol - po parasolsku...
Danuta Wawiłow
Dobry wieczór, Aniu :)*
UsuńWróciłam niedawno i muszę się pochwalić, że z wyróżnieniem za swój wiersz na poetyckim "Dachu".
Dziękuję za cudną nutkę i poezję :)
Dziś już jestem tak zmęczona, że już tylko podusia mi się marzy.
Pięknych snów, dobranoc, do jutra, Aniu :)*
Witam w szarościo-ciemnościach listopadowego poniedziałku :)*
OdpowiedzUsuńNa razie nic nie pada i dość ciepło, za oknem 8 stopni. Dzień zaczyna powoli mruczeć, jak zaspany kot, to ja też zamruczę Wam do kawy ;-) - razem z i Ray Charles i Dianą Krall.
Piękny bluesik, zachęcam do posłuchania. You don't know me.
*** Nie znasz mnie ***
https://www.youtube.com/watch?v=NmrVOuMVvGM
Dajesz mi rękę
A potem mówisz, "Cześć"
I trudno mi mówić
Moje serce bije, tak
że każdy może powiedzieć
Myślisz, że znasz mnie dobrze
Cóż, nie znasz mnie, nie
Nie wiesz, że jest ktoś
Kto marzy o tobie każdej nocy
I pragnie całować twoje usta
I pragnie trzymać cię mocno
Dla ciebie jestem tylko przyjacielem
To wszystko, czym kiedykolwiek byłam
Nie, nie znasz mnie
Nigdy nie poznałem sztuki kochania
Choć moje serce boli z miłości do ciebie, tak
Boję się, że jestem zbyt nieśmiały, przepuściłem szansę
Szansę, że ty też mnie kochasz
Podajesz mi rękę
A potem mówisz "żegnaj"
I patrzyłem jak odchodzisz
obok tego szczęściarza
Nie, ty nigdy się nie dowiesz
kto pokochał Cię tak
Nie, nie znasz mnie
choć nigdy nie poznałem sztuka kochania
Choć moje serce boli z miłości do ciebie
Obawiam się,że przez nieśmiałość stracę szansę
Szansę, że ty też mnie kochasz
Podajesz mi rękę
A potem mówisz "żegnaj"
I patrzyłem jak odchodzisz
obok tego szczęściarza
Nie, ty nigdy się nie dowiesz
kto pokochał Cię tak
Nie, nie znasz mnie
I mówię ci, że nigdy, przenigdy nie wiesz
kto cię tak pokochał
Nie, nie znasz mnie
nie, nie znasz mnie
* * * * *
I już pędzę do obowiązków. Miłego dnia i nowego tygodnia, i do spotkania znów w ciemnościach :)*
Dzień dobry, Ewuniu:)
UsuńGratuluję wyróżnienia i jestem bardzo ciekawa, który z Twoich pięknych wierszy został wyróżniony, bo ja lubię wszystkie:)
Po słonecznym dniu, mamy pogodny wieczór - a to przecież listopad!
Życzę Ci miłego wieczoru - w listopadzie są one naprawdę długie:)
Zostawiam wiersz...
Jesienny anioł
Złotą porą na ławeczki brzegu
Przysiadł anioł , bo fruwać nie mógł
A liść klonu który zleciał z nieba
wpadł mu w dłonie , bo się go nie bał.
W jednej daszek- parasol dzierży
co go chroni od burzy i deszczu
w drugiej książka i kilka wierszy
dwa guziki w przetartym płaszczu
I maleńkie skrzydełko nadziei
co mu zwątpić w miłość nie pozwoli
melonik wciśnięty na głowę
i ten liść, co mu wpadł mimo woli
Teraz razem tacy skupieni
zamyślili się o jesieni…
żółty listek klonowy, mały
posłaniec, dobry duszek , nieśmiały
Anioł uśmiech ma szczery, jak wstążkę
dobrodusznie zmarszczki swoje gładzi
a ten listek przypiął niby broszkę –
to już jesień, złota jesień przychodzi
Siedzi anioł na białej ławeczce
liczy listki w jesiennej alejce.
Wetknie tobie wędrowcze na szczęście.
Uwierz tylko w anioły nic więcej.
autor: Janina Halagarda
i link do strony, gdzie można spotkać Anioła - Petersburg, Ogród Izmailowski:
http://worldrusnews.ru/?p=14685
Dobry wieczór, Aniu :)*
UsuńZapracowany poniedziałek, ale w sumie dość przyjazny pogodowo, choć już bardziej chłodny i pochmurny.
Dzięki, że jesteś i za Anioła też :)
Tak bym kiedyś chciała spotkać się w realu z Przyjaciółmi z tego samego Ogrodu, ze wspólnotą myśli i odczuć, bogaci w poetyckie wrażenia.
* * * * *
Jest takie miejsce
w zaułku serca
pewnie nie najważniejsze
bo w centrum
zwykle lokują miłość
i sadowią niczym na tronie
w złotej koronie
a to jest miejsce
trochę schowane
do którego się wchodzi
bocznymi drzwiami
a do zamków szyfry
znają tylko nieliczni
to taka cicha
spokojna przystań
gdzie mogą wpadać bez okazji –
miejsce dla mojej przyjaźni
Jadwiga Zgliszewska
... a mój nagrodzony wiersz to jeden ze starszych. Historia wiersza jest dość ciekawa. W pierwotnej wersji nie miał tytułu, potem nadałam mu tytuł "Jesienny sen". Kilka dni temu zmieniłam tytuł na "Niepewność". Już na stałe. Nigdy nie był przedstawiany do konkursów.
Niepewność
Nie wiem czy mogę marzyć jeszcze
gdy ziemska podróż po połowie
do wierszy wpleść zielony refren
ze snu co wymknął się spod powiek
jednakie świty i wieczory
myśli biegnące gdzieś donikąd
spóźnionych tęsknot drga koloryt
skurzone czasem w cieniu milkną
gdy jesień weszła na estradę
horyzont zasnuł się w szarugę
dnie powtarzalne ciągiem zdarzeń
na rychłą wiosnę nie mam złudzeń
usnęły w kącie jak niepyszne
w toposie zwykłych ranków nocy
… a wiesz
znów maj dziś mi się przyśnił
i twojej ręki czuły dotyk
Ewa Pilipczuk
... i z ciepłą nutką saksofonu na dobry sen. Piękny motyw z filmu Parasolki z Cherbourga... Bardzo go lubię, jest w nim jesienna nostalgia. I lubię saksofon- "choćbyś odszedł z miasta, będę czekać tu":
https://www.youtube.com/watch?v=YHEZAzntgK8&feature=share&fbclid=IwAR3oPXVDcSn2Op_8YPUCUnTo_VWJLZ-TzC3oNlnatdDEUZuMl3s7IGYMJwM
Do jutra, Aniu i daj mi jakiegoś kopa, abym zmieniła październikowy post. Mam już nowy wiersz i fotki :)
Piękny wiersz, Ewuniu i słusznie został wyróżniony:)
UsuńMyślę, że na marzenia nigdy nie jest za późno...
Nie wyrastaj z marzeń
Podobno z tego się wyrasta,
podobno to z czasem się zmienia.
Ty się nie zmieniaj, już taki zostań,
ty nie wyrastaj z marzenia.
Choćby ci było z nim niewygodnie,
choćby nawet z nim było źle ci,
to je troszkę, odrobinkę odmień,
ale go nie wyrzucaj na śmieci.
Będą mówili, żeś jeszcze dzieciny,
będą się może śmiali,
a ty się z nimi nie licz,
ty bądź taki, jaki jesteś, nie inny.
I gdybyś nawet nie mógł sprostać
światu, co zmienia się i zmienia,
to ty się nie martw, taki już zostań
ty nie wyrastaj z marzenia.
/Joanna Kulmowa/
Może kiedyś uda nam się spotkać w realnym Ogrodzie, choć wiem, że i ten wirtualny ma swoją wartość, bo przecież po drugiej stronie ekranu znajduje się prawdziwa Osoba:)
Bardzo lubię ten motyw z "Parasolek"...
A co do listopadowego "kopa" - Ewuniu, opowiedz mi o listopadzie:)
„Opowiedz mi o jesieni, o chwilach ciepłych pełnych szeptów spadających liści, o wietrze goniącym mgły na wrzosowiskach, o szronie który świtem trawy bieli pajęczą nicią, o deszczu.” /Wojciech Gruszczynski/
Poezja jak balsam... dziękuję, Aniu :)
UsuńI już mam skutecznego "kopa". Nie ma to jak delikatne, ciepłe słowa :)*
Wtorkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńCudny, mgielno-złoty poranek już zagląda w okno, temperatura rześka, tylko odrobinę powyżej zera. Ale przy takim nocnym wypogodzeniu nie mogło być inaczej, coś za coś.
Może później się ociepli, a na razie wiem, że muszę skończyć kawę i szybko zebrać się do pionu. Do kawy zaś proponuję przebudzankę ze Stanisławem Soyką.
*** Co dnia... ***
http://www.youtube.com/watch?v=FsRO-tI97Ug
Pytasz co to miłość
Wiem i nie wiem sam
Pożegnalne oczy
Powitania czar
Słowa
Czasem nazbyt dużo słów
Trudno tak i cudnie
Trudno tak i cudnie ze sobą żyć
Pytasz co to miłość
Może to ty i ja
Wielka i namiętna
Między nami gra
Zgoda
I niezgoda zła
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba co dnia
Nasze sny, ciche dni
Uśmiech przeciw samotności
Ty i Ja Ja i Ty
Uśmiech przeciw bezradności
Ty i Ja
Uśmiech przez łzy
Pytasz co to miłość
Któż odpowiedź zna
Ludzie z niej się rodzą
Ona nie ma dna
Wiele
Różnych imion ma
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba
Co dnia
Co dnia
Co dnia…
:)*
I jak co dnia zmykam do obowiązków. Przyjemnych przebudzeń, szybko upływających godzin w pracy i do spotkania w ciepłym ogrodzie :)*
Środowe dzień dobry, Ewuniu:)
UsuńWczoraj nie pisałam, bo byłam na pogrzebie Taty mojej Siostry (z wyboru)…
A dzień był taki pogodny i słoneczny…
* * *
może nie umieramy
tylko przerastamy życie
każda rzecz jaka z nami jest
każda idea sprawa
staje się za mała
każde dążenie
niedopasowane
porzucamy byt
jak za małe ubranie
jak za ciasne buty
może ludzka dusza
spogląda wstecz
z pobłażliwym wzruszeniem
i dziecinną tęsknotą
bo wszystko co jej zostało
to miłość
wielka nad
wszelkie pojęcie
/Daniela Ewa Zajączkowska/
może...
ღ
„Przyszliśmy na świat, by kochać.
Żyjemy by kochać.
Umrzemy, by kochać jeszcze bardziej.” - św. Józef Cafasso
Aniu, dzień dobry piękne i serdeczne :)*
UsuńTrochę i u mnie zagęściło się spraw... dopiero dziś zajrzałam na Impresje. Współczuję serdecznie odejścia bliskiej osoby. Przytulam mocno Siostrę (z wyboru) i Ciebie.
Dziękuję Ci najgoręcej, jak umiem za Twoją obecność.
* * *
I nic nie dzieje się przedwcześnie,
I nic się nie dzieje za późno,
I wszystko się dzieje w swym czasie,
Wszystko...
Wszystkie uczucia, spotkania,
Odejścia, powroty, czyny, zamiary.
Zawsze właściwą godzinę biją Boże Zegary.
Roman Brandstaetter
Dziś postaram się wstawić nowy post. Pozdrawiam Cię najcieplej jak umiem, z podziękowaniem :)*
Dobry wieczór na dobranoc szanownym paniom.:)*
OdpowiedzUsuńTydzień bez Impresji z powodu chyba lenistwa i zmęczenia codziennością, ale cóż na starość poradzić. No to do rzeczy -
dzisiejsze słowo na dobranoc-
* * *...Kolejna jesień...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=ew0vcjgur0Q
Znów biegnę z głową pochyloną
I kiedy tyle barw się mieni,
gdy brzozy tańczą, klony płoną,
znowu mnie nie ma w tej jesieni.
Z walizki wielkiej wyciągnąłem
szaliczek tkany z szarej troski,
nie patrząc jak co świt, minąłem
sejm ptasi w parku Ujazdowskim.
I ten kretyński pęd ,co gna mnie,
minąć mi kazał żółtą różę,
która szeptała: ”Stań, spójrz na mnie,
bo jutro już się nie powtórzę”.
Jutro się zacznie pora mglista,
czas fatalnego kapuśniaczka,
lecz dzisiaj Kubuś Fatalista
tak mnie poucza znad bukłaczka:
Odpuść, przyhamuj, przystań,
kmotrze,
nim smutne róże w szronie
zginą,
popróbuj jabłka , gdy najsłodsze,
spójrz, jak się płoni
dzikie wino..
.
Tak kończy się króciutki wrzesień,
szalony jak spóźniona miłość,
i kończy się kolejna jesień,
ta, w której znowu mnie nie było
Wojciech Młynarski " Kolejna jesień" - bez Wojciecha ( zm. 15 marca 2017r.)
* * *
I kołysankę na dziś zaśpiewa Hanna Banaszak do tekstu Mariana Hemara i muzyki Arthura Johnstona
***...Nikt tylko Ty...***
https://www.youtube.com/watch?v=31EDXY4K-Bk&list=RD31EDXY4K-Bk&index=1
Już nie mów nic, na próżno tłumaczyłbyś
Już rób, co chcesz, nie ściągaj tak brwi
Przebaczasz mi? Nie, już nie przebaczyłbyś
Za dużo już wiesz, a zresztą, za późno
Nikt, tylko ty
Nikt inny nie był tak potrzebny
Kochany, złoty, cudny, srebrny
Nikt, tylko ty
Nikt tylko ty
Nikt inny mi przez pół godziny
Już potem nie był tak jedyny
Jak ty, tylko ty
Po tobie potem znałam wielu:
Zgorszenie widzę w oczach twych
Ach, widzisz, drogi przyjacielu
Wciąż szukałam ciebie w nich
Na próżno
Nikt, tylko ty
Gdybyś wtedy wrócić zechciał
Bo mogłeś wrócić, aleś nie chciał
Jak nikt, tylko ty
A widzisz: dziś, dziś inna już sprawa jest
Na próżno rób złe oczy sprzed lat
Już tamto - grób, na grobie już trawa jest
A w trawie, jak kwiat, półsmutna piosenka
Nikt, tylko ty
Tę piosnkę zawsze ci śpiewałam
Mój Boże, jak ja cię kochałam
Nikt, tylko ty
Nikt, tylko ty
Ty przecież byłeś dla mnie wszystko
Bóg był daleko, tyś był blisko
Jak nikt, tylko ty
A potem przyszło życie zwykłe
I swą robótkę zrobił czas
Wspomnienie coraz bardziej nikłe
Jak książka przeczytana
Zapomniana
Nikt, tylko ty
Ty jeden tylko i nikt inny
I czas jest tylko temu winny
Że to już nie ty...
Dobranoc, dobranoc Paniom.:)))*** Miłych marzeń we śnie aż do
poranka.:)))***
:)))***
UsuńCieszę się, że "zmartwychwstałeś" i zajrzałeś, Jasieńku ;) Z podziękowaniem za cudne granie obiecuję dziś nowy post.
Całusy na dobry dzień :)*
Dzień dobry w pochmurny i mżawkowy czwartek :)*
OdpowiedzUsuńBędę szykować nowy post, a jako czekoladkę do kawy proponuję balladę o jesiennych drzewach :)
https://www.youtube.com/watch?v=8HnvrJ3LBj8&fbclid=IwAR2E9de1q-M0pbinfpzdNw7Zm7NCNC3GVM7d7bPJTVBL6LYCs_XDBlATAy8
BALLADA O JESIENNYCH DRZEWACH Muzyka : Jacek Zieliński Słowa : Barbara Szczepańska "JUDYTA".
Proszę o cierpliwość, to trochę potrwa :)*
I juszsz :))))
OdpowiedzUsuńZapraszam pod nowy wpis.