Powered By Blogger

niedziela, 20 października 2019

Październik - urodzinowo :)

Październik - malarz-pejzażysta chodzi po Skansenie Muzeum Wsi Lubelskiej. Czy trzeba coś dodawać? Trwa festiwal jesiennych barw, zapachów i szelestów, wystarczy popatrzeć i posłuchać. Urodziny częściowo spędziłam w skansenie :)
Okno z widokiem na wczoraj...
Okno z widokiem na wczoraj

splotły się moje lata
w materię z dziwnej przędzy
znów liści spadłych zapach
wśród wierszy
niedzisiejszych

wtuliły się pamiątki
z uśmiechów w krzywe lustra
wśród cieni dawnych świątyń
wiatr zapomnienie
usłał

miraże z kadrów wiosny
zdążyły już pożółknąć
a w oknie światła kosmyk

znów kwadrans mam
przed szóstą

Ewa Pilipczuk, 19.10.2019 r.

67 komentarzy:

  1. Dobry wieczór :)
    Wczorajsze urodziny spędziłam w dużej części w skansenie, może dlatego, że ja już sama prawie jak skansen, a tam dogoniłam cudną październikową jesień.
    Albo to ona dogoniła mnie.
    Wiem, że już tu nikt nie zagląda, ale jakby się komuś jeszcze przydarzyło, to zapraszam :)
    A jeśli nie, to i tak zapisuję na blogu każdy nowy wiersz, traktując go jako swoiste archiwum. Mam też do niego wielki sentyment...
    Pozdrawiam serdecznie ewentualnych Gości i życzę miłych wrażeń z czytania i oglądania :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pourodzinowe dzień dobry, Ewuniu:)
      Piękny prezent sprawiłaś sobie z tej okazji, mam na myśli wizytę w skansenie i wiersz...
      Szczególnie ostatnie zdjęcie przypadło mi do gustu:)
      Ewuniu, nieco spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia szczęścia i pięknych impresji do kolejnych wierszy:)

      * * *

      Na swoje setne urodziny założę
      sznur najpiękniejszych pereł świata
      I wspomnieniami będę piękna
      I wspomnieniami będę bogata...

      /Dorota Stalińska/


      Sercem pozdrawiam:)
      Ania

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Aniu :)*
      Ogromną frajdę mi sprawiłaś swoim wpisem, a myślałam, że tu już nikt nigdy... ogromnie Ci dziękuję, za pamięć i życzenia też :)
      A tak swoje urodziny opisała bardzo bliska mi, lubelska Poetka:

      "W ciemności"

      Obchodzisz urodziny
      Po tylu latach nie poznaliby cię ojciec ani matka
      Urodziny sierpniowe pod spadającymi gwiazdami
      To "łzy świętego Wawrzyńca"
      łzy oczyszczone z cierpienia
      Spadają tak szybko
      że nie zdążysz wypowiedzieć swojego imienia

      Julia Hartwig

      Mam nadzieję, że jeszcze nie raz Cię ujrzę, Aniu i może częściej...
      Pozdrawiam najserdeczniej, jak umiem :)*

      Usuń
  2. Dobry wieczór na dobranoc:)*

    Kajam się za brak życzeń urodzinowych dla Ciebie Ewusiu, ale jestem ostatnio nie w formie, jak pisze Jan Brzechwa w "Liryce
    mojego życia", a konkretnie w wierszu -

    * * *...Faust...* * *

    Od pół roku już stąpam zwinnie po krawędzi.
    Jaki wybór w tym stanie dyktuje rzetelność?
    Tu starość schorowana, co cherla i zrzędzi,
    Tam ulga wiekuista, raj i nieśmiertelność.

    Tak, prawda. Ale tutaj są jeszcze wspomnienia,
    Które w ludzkim umyśle żłobią swe odbicia.
    Co utkwiło w pamięci, to się już nie zmienia,
    Lecz trwa, by stać się nowym powtórzeniem życia.

    Jam życie moje wypił do dna jednym haustem,
    Toteż na stare lata dusza mi osłabła;
    Zaprzedałbym ją diabłu, byłbym drugim Faustem …
    Lecz czy w naszym ustroju można znaleźć diabła?

    ❤️*❤️

    A teraz dla Ciebie i dla mnie zaśpiewa Stanisława Celińska

    https://www.youtube.com/watch?v=es7bZUtt64A

    i jeszcze "Korali sznur"

    https://www.youtube.com/watch?v=Vlj5cWOhIfs&list=RDVlj5cWOhIfs&start_radio=1

    Samotność boli Cię,
    trudno z nią żyć.
    Wieczorem pusty dom
    i po nim ślad.
    Kolejny raz odszedł ktoś,
    zapewniał, że będzie Twój.
    Taki pech,
    znowu pech.

    Nie możesz przestać myśleć ciągle bo,
    wciąż pytasz - czemu ja, dlaczego mnie?
    I martwisz się patrząc w noc,
    a w sercu pulsuje żal,
    po co żyć w oczach łzy?

    Korali sznur na szyję włóż,
    umaluj twarz i z domu wyjdź
    i w niebo spójrz
    ucałuj świt,
    opadnie z Twego serca ból.
    Być może tam już czeka ktoś,
    kto tak jak Ty boi się żyć.
    Pogadasz z nim, otworzysz się
    i już nie będzie więcej źle.

    Bo człowiek rodzi się by z ludźmi żyć,
    rozmawiać, spacerować, marzyć, śnić,
    pomagać i pomoc brać,
    przy bliskim w nieszczęściu trwać.
    Dobrze jest...
    ...takim być.

    Korali sznur na szyję włóż,
    umaluj twarz i z domu wyjdź
    i w niebo spójrz
    ucałuj świt,
    opadnie z Twego serca ból.
    Być może tam już czeka ktoś,
    kto tak jak Ty boi się żyć.
    Pogadasz z nim, otworzysz się
    i już nie będzie więcej źle.

    Korali sznur na szyję włóż,
    umaluj twarz i z domu wyjdź
    i w niebo spójrz
    ucałuj świt,
    opadnie z Twego serca ból.
    Być może tam już czeka ktoś,
    kto tak jak Ty boi się żyć.
    Pogadasz z nim, otworzysz się
    i już nie będzie więcej źle.

    Autor tekstu: Stanisława Celińska
    Kompozytor: Maciej Muraszko

    Jeszcze raz życzę Ci Ewuś szczęścia, szczęścia i wszelkiej pomyślności....Najmilejszej mojej...*❤️*❤️*

    OdpowiedzUsuń
  3. A na bis Stasia i "Mija Raz Dwa"

    https://www.youtube.com/watch?v=7nRdPQh0G5k&list=RDVlj5cWOhIfs&index=3

    Mówisz: "nie kocham Cię",
    a ja uśmiecham się.
    Dziwisz się lecz
    nie wiem czy wiesz
    jakiej miłości chcę.
    Czy kochasz mnie czy nie,
    Ziemia wciąż kręci się.
    Widocznie Ty to nie mój typ.
    Kim jesteś? Nie znam Cię.

    Mija raz dwa,
    nie burzy krwi
    miłość jak ta, co z zimna drży.
    W tym właśnie rzecz -
    miłość już wiem,
    jeżeli jest nie kończy się.

    Mija raz dwa,
    nie burzy krwi
    miłość jak ta, co z zimna drży.
    W tym właśnie rzecz -
    miłość już wiem,
    jeżeli jest nie kończy się.
    Nie kończy się...

    Oddycham głębiej, gdy
    w końcu zamykasz drzwi.
    Łóżko i stół pękły na pół.
    Znów nie mam prawie nic.
    Nie mam lecz wszystko gra.
    Z ust ścieram gorzki smak.
    Myślałam, że świat skończy się -
    na przekór Tobie trwa.

    Mija raz dwa,
    nie burzy krwi
    miłość jak ta, co z zimna drży.
    W tym właśnie rzecz -
    miłość już wiem,
    jeżeli jest nie kończy się.

    Mija raz dwa,
    nie burzy krwi
    miłość jak ta, co z zimna drży.
    W tym właśnie rzecz -
    miłość już wiem,
    jeżeli jest nie kończy się.

    Mija raz dwa,
    nie burzy krwi
    miłość jak ta, co z zimna drży.
    W tym właśnie rzecz -
    miłość już wiem,
    jeżeli jest nie kończy się.
    Nie kończy się...
    Nie kończy się...

    Lyrics: Dorota Czupkiewicz
    Music: Maciej Muraszko

    Otóż to! - jeżeli jest. Ale ja już chyba o niej zapomniałem...
    Najczulej do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Miło mi Cię widzieć i czytać po tak długiej nieobecności :)* Dziękuję pięknie za życzenia i cudne prezenty poetycko-muzyczne... z miłosnym przesłaniem :)
      No to ja odpowiem też jeszcze post-urodzinowo wierszem, który pasowałby do wszystkich moich przyszłych urodzin...

      Zanim (prośba do Życia)

      Jeszcze mi pozwól biegać boso
      pośród koniczyn w kwietne lato
      pokłonić się dojrzałym kłosom
      nadać imiona wszystkim kwiatom

      zanurzyć myśl w bezkresie marzeń
      zatrzymać czas na małą chwilę
      kiedy dzień do snu już się kładzie
      kupić na jutro szczęścia bilet

      na wrzosowisku świt pogładzić
      gdy rosa pachnie mi jesienią
      posłuchać śpiewu wiatru zanim
      brzozy zielone suknie zmienią

      nie bądź tak prędkie zwolnij proszę
      pozwól raz jeszcze iść na całość
      daj mi wytchnienia za dwa grosze
      smak pocałunków (ciągle mało)

      świerszcze niech stroją skrzypki w stogach
      zanim popłynę ku twym brzegom
      (dusza bez piękna jest uboga)
      i znów napisać wiersz dla niego

      Ewa Pilipczuk (Impresje codzienne)

      ...a na dobranoc w podzięce poezja Jonasza Kofty w wykonaniu Ireny Santor.

      http://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U

      Wiem, że miłość jest udręką
      Bo się wszystkiego od niej chce
      Ja pragnę mało, malusieńko
      A właściwie jeszcze mniej

      Ździebełko ciepełka
      W codziennych piekiełkach
      W wyblakłym na szaro obłędzie
      Różowa perełka, ździebełko ciepełka
      Znów wiem, że jakoś to będzie
      Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
      I biedne się czuje, niczyje
      Ciepełka ździebełko

      Ździebełko ciepełka
      Wystarczy i wszystko przemija
      Ździebełko ciepełka
      Diamencik ze szkiełka
      Czułości kropelka na listku
      Ciepełka ździebełko
      Tkliwości światełko
      W twych oczach wystarczy za wszystko
      Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
      Uczuć, w których spalę się
      Jesteśmy przecież łatwopalni
      Dla mnie najważniejsze jest:

      Ździebełka ciepełka...

      No właśnie :)))*** Dobranocne uśmiechy i całusy dla Ani i dla Ciebie, śpijcie słodko i śnijcie pięknie, pa, do jutra :)))***

      Usuń
  4. Wtorkowe bry :)*
    Lekko zamglony poranek, ale już słońce przebija się przez mgielne firany i zaczynają grać kolory. Czas się rozgrzać kawą i wyfrunąć do codziennych obrządków. A do kawy trochę pogram na strunach szyn z Michałem Bajorem...

    ***Na strunach szyn ***

    https://www.youtube.com/watch?v=SLD9z30PhO8

    To znaczy tak niewiele, prawie nic
    W półmroku twoja twarz, monety błysk
    Tylko dotknięcie ciepłe rąk
    Gdzieś w tunelu metra są
    Na twardej ławce kilka słów
    Jakaś ballada, jakiś blues
    Czy może świat odmienić jeden gest
    I czyjeś słowa dwa, co brzmią jak wiersz
    Bilet powrotny czytam dziś
    Jak do ciebie nie wysłany list
    Może odnajdę właśnie tu
    Miejsce na ziemi, mały punkt

    Sens nie mówionych słów
    Dźwięk nie zagranych nut
    Blask nie zapalonych jeszcze lamp
    Nie mów nic, czy słyszysz mnie
    W zamęcie wokół nas
    Sens nie mówionych słów
    Dźwięk nie zagranych nut
    Blask nie zapalonych jeszcze lamp
    Nie mów nic, na strunach szyn
    Orkiestra może grać

    Szukałem ciebie długo, dobrze wiem
    Nie muszę dalej iść, by znaleźć cel
    Koniec podróży dobrze znam
    To twój uśmiech, twoja twarz
    Jeszcze nie odchodź, powiedz mi
    Że chcesz na zawsze ze mną być
    To znaczy tak niewiele, tylko my
    Kto z nas obudzi się, czy ja, czy ty
    Bo rzeczywistość była snem
    Noc za nocą, dzień za dniem
    Czy mam powiedzieć "kocham cię"
    Czy prosić "zostań, nie zostawiaj mnie"

    Dźwięk nie zagranych nut
    Blask nie zapalonych jeszcze lamp
    Nie mów nic, czy słyszysz mnie
    W zamęcie wokół nas
    Sens nie wyznanych słów
    Dźwięk nie zagranych nut
    W mrok, w tunel miłości ze mną wejdź
    Nie mów nic, na strunach szyn
    Orkiestra może grać

    Autorki: Agata Miklaszewska, Maryna Miklaszewska
    muzyka Janusz Stokłosa

    Dobrego dnia życzę Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dzisiejszy dzień był pyszniasty, słoneczko se cudnie przygrzewało,
    że pogoniło do góry rtęć w termometrze do 23°C, a złota pod drzewami poniewiera się w ogromnej ilości...:-) Potrzebny od
    zaraz jakiś sknerus z wielkim sejfem.:)))...
    A mnie w taki humor wprawił Tadeusz Boy-Żeleński i jego wiersz
    o cudach jasnogórskich: -

    * * *... Opowieść dziadkowa o cudach jasnogórskich...* * *

    Nie­kze to syć­kie pie­ro­ny za­trza­snom:
    Wy­brał się dzia­dek aż pod Góre Ja­snom,
    My­ślał, że gro­sik uzbi­ra, tym­cza­sem

    Wró­cił ciu­pa­sem.

    Tego wi­do­ku do­żył dzia­dek sta­ry,
    W ca­łym klasz­to­rze nic, jeno dzian­da­ry,
    Syt­kie oso­by du­chow­ne a świen­te

    Pod klucz za­mknien­te.

    Dziw­ne tu rze­czy ba­jom so­bie ludy,
    Że się tam dzia­ły stra­śne ja­kieś cudy:
    Niby że ojce po­ro­bi­ły śwień­stwa

    Gwo­li mę­czeń­stwa.

    Żył je­den z dru­gim pik­nie, bez tur­ba­cji,
    Świą­tek czy pią­tek przy god­ny ko­la­cji
    Bluź­nił Imie­niu Tego, co go stwo­rzył,

    I cu­dzo­ło­żył.

    Je­den naj­gor­szy - pa­trz­cie wy­myśl­ni­ka! -
    Cho­wał pod sobą w so­fie nie­bosz­czy­ka,
    Że jak bez tego na ty so­fie grze­szy,

    To go nie cie­szy.

    Prze­or też, mó­wiom, ju­cha jest mo­ro­wa,
    Po­noć co ty­dzień ziż­dżał do Kra­ko­wa,
    Jako że tu miał śty­ry kon­ku­bi­ny,

    Same hra­bi­ny.

    Co jaki gro­sik na tac­kę się wśliź­nie,
    To go dzie­li­ły ojce po star­szyź­nie,
    A zaś do skarb­ca każ­dy za swe grzy­chy

    Miał dwa wy­try­chy.

    Jak przy­szło Xię­dzu dla do­bra klasz­to­ru
    Za­tłam­sić kogo, to mu bez jan­ko­ru,
    Póki ta zi­pie, wła­sną dło­nią leje

    Świen­te ole­je...

    Co­dzien­nie rano na­boż­nym zwy­cza­jem
    Spo­wia­da­ły się oj­casz­ki na­wza­jem,
    By chtó­ry tra­fił, jak przyń­dzie po­trze­ba,

    Pro­sto do nie­ba.

    Róż­nie do­pusz­cza Bóg w mą­dro­ści swo­jej,
    Ale to ja­koś bar­dzo nie przy­stoi,
    Iżby sie­dzia­ły w tak­tem świen­tem gro­nie

    Same Po­chro­nie...

    Mnie złość już bie­rze, cho­ciek dzia­dek świec­ki,
    Cóż ta do­pi­ro w gro­bie Xiądz Kor­dec­ki:
    Musi go skrę­ca od stra­śnej ter­tu­ry

    Za­dkiem do góry.

    Kogo Bóg ko­cha, tego i do­świad­cza,
    Więc choć zgrze­szy­ła ręka świę­to­krad­cza,
    Mó­dl­my się, bra­cia, by nasz za­kon miły

    Znów po­rósł w siły.

    Iżby za­po­mniał Bóg o swy bo­le­ści,
    Trza mszów za­ku­pić dzien­nie choć z czter­dzie­ści;
    Niech więc na tac­kę, co ta chtó­ry może,

    Rzu­ci w klasz­to­rze...

    :))))))

    No to jeszcze kołysanka na dziś, którą wykona Eric Clapton -

    ***...Good Night Irene...***

    https://www.youtube.com/watch?v=CZm96PKwtHc

    W ostatnią sobotę wieczorem ożeniłem się
    Ja i żona zamieszkaliśmy razem
    Ja i moja żona rozdzieliliśmy się
    Wybieram się na spacerek do miasta

    Ireno dobranoc
    Ireno dobranoc
    Dobranoc Ireno
    Dobranoc Ireno
    Spotkamy się w moich snach

    Przestań się włóczyć, zaprzestań hazardu
    Przestań bywać poza domem do późnej nocy
    Idź do domu, do żony i rodziny
    Bądź przy swym tak jasnym kominku

    Ireno dobranoc
    Ireno dobranoc
    Dobranoc Ireno
    Dobranoc Ireno
    Spotkamy się w moich snach

    ~~~~♫♫♫ ~~~~

    Ireno dobranoc
    Ireno dobranoc
    Dobranoc Ireno
    Dobranoc Ireno
    Spotkamy się w moich snach
    Dobranoc Ireno
    Dobranoc Ireno
    Spotkamy się w moich snach.

    Autor tekstu u muzyki - Huddie 'Lead Belly' Ledbetter

    * * *

    Dobranoc, dobranoc sympatykom Impresji i Tobie Najmilejsza moja.
    :)))***...i do spotkania w moich snach. Oczywiste, że z niepoliczalnymi buziakami...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A spotkanie było, a i owszem :)))****
      Choć wczoraj źle się czułam i poszłam wcześniej do łóżka. Gardło i nos zajęte, jakieś wirusisko mnie dopadło, a to za przyczyną wysokich temperatur. Nie wiadomo, w co się ubrać... Chcę już normalnej jesieni, z temperaturą 12-15 stopni i z porządnym deszczem, bo wszystko usycha. Z liści już tylko szary proszek leży na chodnikach...
      Cudowna dobranocka, dziś dostaniesz piękny rewanżyk, Jasieńku :)))***

      Usuń
  6. Na dobranoc...

    https://www.youtube.com/watch?v=bnVUHWCynig

    Beyonce - Halo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za piękną nutkę, Pogodna :)*
      Czy ja Cię już kiedyś nie widziałam? Zapraszam częściej i pozdrawiam ciepło :)*

      Usuń
  7. Dzień dobry w środę :)*
    Dzień wstaje i wstaje, i nie może wstać... jeszcze za mgielnymi zasłonami. Może wreszcie cośkolwiek popada? Mała nadzieja, ale zawsze... Ciepło, już na ten moment 12 stopni, ale kolory już prawie znikły... Więc może zacznę tak.

    W końcówce jesieni

    Cisza rozsiała się po łąkach
    poranki mgły za sobą wloką
    czas nostalgiczne struny trąca
    oddając pierwsze skrzypce słotom

    w gotykach drzew gawronie swary
    iluzje złota już wspomnieniem
    i coraz szybciej mroźny zaczyn
    zaciera trawom zbladłą zieleń

    skronie pokryły się nam szronem
    ostatni liść wiatr z brzozy stargał
    przytul
    - życie wciąż pisze sonet
    choć może w mniej jaskrawych barwach

    Ewa Pilipczuk

    ... i jeszcze chwila z poranną kawą i przyjemna przebudzanka w wykonaniu Elżbiety Adamiak.

    *** Z tobą by konie kraść ***

    http://www.youtube.com/watch?v=rTsInE-JfAI

    Z tobą by konie kraść
    Różaniec odmawiać
    Tańczyć białe tango
    Do białego rana

    Do rany Cię przyłożyć
    Do zdjęcia z Tobą iść
    W myślach Cię nosić
    Wiosnę z Tobą śnić

    Ref.
    Czytam Ci z oczu
    Łaskawości trochę
    W kącikach ust uśmiech zagościł
    I już wiem, że w tym momencie
    Przegrały z Tobą najpiękniejsze wiersze

    Tobie by baśnie szeptać
    Nocą liczyć gwiazdy
    I wierzyć wciąż w Ciebie
    Tak jak w rozkład jazdy

    Dla ciebie jabłka zrywać
    Studnię kopać w skale
    Wiadro wody wylać
    Może...może ....może się obudzisz

    Ref.
    Czytam Ci z oczu
    Łaskawości trochę
    W kącikach ust uśmiech zagościł...

    - słowa Adam Ziemianin, muzyka Elżbieta Adamiak

    Dobrej pogody pod każdym względem, udanego, zdrowego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem już chyba dzień dobry wszystkim. :)*

    Środa podobna wtorkowi, jeśli mówić o pogodzie. Czwartek ma być
    jeszcze cieplejszy. Przekonamy się...

    A na dziś ponownie Tadeusz Boy-Żeleński z wierszem-

    * * *...Pochwała wieku dojrzałego...* * *

    Ma­rzę czę­sto o tym wie­ku,
    Gdy zwie­rze gi­nie w czło­wie­ku;
    Gdy już żad­na z ziem­skich chu­ci
    Wła­dzy Du­cha nie za­kłó­ci.
    Jak to musi być przy­jem­nie!
    Nic poza mną, wszyst­ko we mnie:
    Zmy­słów swo­ich gę­stą pia­nę
    Zbie­rasz w so­bie jak śmie­ta­nę
    I rzu­casz (czy to nie pro­ściej?)
    Na ekran Nie­skoń­czo­no­ści.
    Oczysz­czo­ny duch ula­ta
    W har­mo­nij­ne krę­gi świa­ta,
    Do­ko­ła czło­wiek spo­glą­da,
    Nic nie pra­gnie, nic nie żąda,
    W cią­głej eks­ta­zie na ja­wie
    Żyje się -- za bez­cen pra­wie.
    A czas! tu do­pie­ro zy­ski:
    Żaden cia­ła po­pęd ni­ski
    Ro­bo­cze­go dnia nie kur­czy,
    Nie za­wa­dza w pra­cy twór­czej;
    Z po­ko­ju, mocą ta­jem­ną,
    Nie wy­ga­nia cię w noc ciem­ną;
    Gdzież tam! Z nie­biań­skim spo­ko­jem
    Sie­dzisz przy biu­recz­ku swo­jem,
    Hu­czy, dymi sa­mo­wa­rek,
    Ty rów­niut­ko jak ze­ga­rek,
    Za­wsze z jed­na­ką ocho­tą,
    Ni­zasz my­śli nit­kę zło­tą,
    Upra­wiasz swój in­te­re­sik
    Po­god­nie jak dru­gi Esik.
    Od cza­su Du­cha na­ro­dzin
    Dzień po­dwo­ił licz­bę go­dzin!

    A cóż do­pie­ro w po­dro­ży!
    Żadna chwi­la się nie dłu­ży;
    Ląd czy mo­rze, ty bez prze­rwy
    Za­wsze masz spo­koj­ne ner­wy;
    Nie za­cho­dzisz ni­g­dy w gło­wę,
    Jak bli­sko mia­sto por­to­we;
    Nie sta­jesz ca­lut­ki w pą­sie
    Przy po­dej­rza­nym anon­sie;
    Bez żad­nej my­śli ubocz­nej,
    Jak pro­sty świa­dek na­ocz­ny,
    Ba­dasz so­bie obce kra­je,
    Zwy­cza­je i oby­cza­je;
    Oglą­dasz domy, uli­ce,
    Zwie­dzasz ślicz­ne oko­li­ce,
    Bez kło­po­tów, bez przy­kro­ści,
    Bez dwu­znacz­nych zna­jo­mo­ści:
    Nie ro­zu­mie ta dzicz mło­da,
    Co to za wście­kła wy­go­da.

    Cóż to za prze­sąd, za­iste,
    Ba, urą­go­wi­sko czy­ste,
    Ta niby-praw­da utar­ta,
    Że tyl­ko mło­dość cos war­ta!
    Przy­po­mnij so­bie, czło­wie­ku:
    I czym ty by­łeś w tym wie­ku?
    Ot, pę­dzi­wiatr, du­reń mło­dy,
    Ślepe na­rzę­dzie przy­ro­dy,
    Wszę­dzie go­to­we po tro­sze
    Wściu­bić te swo­je trzy gro­sze;
    W sza­leń­stwie gor­szy od źwi­rząt:
    Wprost już nie czło­wiek, lecz przy­rząd!
    I co taki wie o świe­cie,
    O ży­ciu czy o ko­bie­cie?
    Czy w tym pu­stym łbie się mie­ści,
    Co zna­czy po­wab nie­wie­ści?
    Ta har­mo­nia nie­sły­cha­na
    Po to od Boga jej dana,
    By iść przez świat niby świę­ta,
    Uwiel­bia­na i nie­tknię­ta,
    Obca wszel­kim ziem­skim sza­lom,
    Wieść ludz­kość ku ide­ałom!
    Czy taki mło­kos to czu­je?
    Czy zro­zu­mie, usza­nu­je?
    On, co żyje jed­na chęt­ka:
    Dużo, byle jak i pręd­ko!

    * * *

    ciąg dalszy niżej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Inna rzecz, gdy już w nas cud­nie
    Nie­czy­stość wszel­ka wy­chłód­nie.
    Wów­czas, ach, wów­czas do­pie­ro
    Wraz z tą naj­pięk­niej­szą erą --
    Wie­lu z pa­nów mi to przy­zna --
    Żyć roz­po­czy­na męż­czy­zna:
    Gdy z płci swo­jej nie­wol­ni­ka
    Zmie­nia się w pana, w zwierzch­ni­ka;
    Gdy wol­ny od grub­szych ro­bot
    DUCH za­ży­wa peł­ni swo­bód.
    Czy zro­zu­mie mło­da gło­wa,
    Co to na przy­kład roz­mo­wa?
    Gdy dwie płcie, zgo­ła od­mien­ne,
    Wy­mie­nia­ją my­śli cen­ne;

    Sło­wo z sło­wem igra, skrzy się,
    Fru­wa jak pił­ka w te­ni­sie,
    Cza­sem le­ciut­ko do­ty­ka
    Mi­ster­ne­go dwu­znacz­ni­ka,
    To pa­ra­dok­sem się mie­ni,
    To licz­ko wsty­dem spla­mie­ni;
    Któż mi­strzem w ta­kiej roz­mo­wie?
    Tyl­ko doj­rza­li pa­no­wie!
    A mło­dy? Głu­pie to, pło­che,
    Tyl­ko po­bru­dzi poń­czo­chę,
    Bąka coś, po­żal się Boże,
    To znów kwa­śny, nie w hu­mo­rze,
    Jed­na myśl go ści­ga wszę­dzie:
    Bę­dzie... z tego czy nie bę­dzie.
    Ni­g­dy po­jąć nie był w sta­nie,
    Jak to może ba­wić Pa­nie.

    Sło­wem, nie prze­są­dzę wca­le:
    W po­dró­ży czy kry­mi­na­le,
    Przy pra­cy czy przy za­ba­wie,
    W każ­dej sy­tu­acji pra­wie,
    Czy przy po­li­tycz­nej mi­sji,
    Czy w te­atral­nej ko­mi­sji,
    Wiek doj­rza­ły ma, bez bla­gi,
    Tak oczy­wi­ste prze­wa­gi,
    Że ży­czę wam, bra­cia mili,
    By­ście go ry­chło do­ży­li.

    * * *

    A na dziś The best jam ( Najlepszy dżem) -"I’ve ever witnessed"- najlepszych wirtuozów gitary -

    1,- https://www.youtube.com/watch?v=ACrudwFcbzI&list=RD6wzeDXBsArE&index=4

    2,- https://www.youtube.com/watch?v=vd38lhfJQwk

    3,- https://www.youtube.com/watch?v=6wzeDXBsArE

    4,- https://www.youtube.com/watch?v=EcnbtG-HlqA

    5,- https://www.youtube.com/watch?v=oV5nqoruglA

    6,- https://www.youtube.com/watch?v=2pINNQlIbJ8

    Panowie już w dojrzałym wieku.

    * * *

    Miłego i ciepłego dnia życzę syćkim. :)))***

    OdpowiedzUsuń
  10. I jeszcze bis w wykonaniu Bryan Sutton, Tommy Emmanuel, Guthrie Trapp, Pat Bergeson & Richard Smith - w utworze "Folsom Prison Blues"

    https://www.youtube.com/watch?v=9uFBAjVALAU

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak pięknego powitania tuż po północku się nie spodziewałam... Uczta dla duszy i wspaniały deser z Dżemem do pierwszej kawy, dzięki stokrotne, moje Słonko :)))***

      Usuń
  11. Dzień dobry w mleczną środę :)*
    Świata dziś nie widać na wyciągnięcie ręki... no i wreszcie chłodno i rześko, taką jesień lubię najbardziej.
    Jaśko już nam zapewnił cudną muzykę na powitanie i cały dzień, w takim razie ja rozpocznę tak...
    Codzienność

    Wita jak zwykle tuż przed piątą
    gdy resztki nocy świt rozgarnia
    z poranną mgłą zagląda w okno
    flirtuje z ciszą na latarniach

    w sukience z ros o wczoraj chudsza
    miękko rozsiada się przy kawie
    z nadzieją w oczach błądzi w chmurach
    wśród pierwszych ptasich błogosławieństw

    na starym murze smugą światła
    kolejny dzień próbuje złożyć
    zwykłego „kocham” lekki zapach
    w twoim uśmiechu mi przynosi

    Ewa Pilipczuk

    ... i już zmykam w swoją codzienność. Dobrego dnia, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... oczywiście dziś czwartek :)))) Zatrzymałam się na wczorajszym dniu, piękny był.

      Usuń
  12. Witam w piątkowo-sobotnią noc :)
    Na dobry sen:

    Jim Reeves I Love You Because

    https://www.youtube.com/watch?v=qNxfcjRmAJY

    Dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj zamglonym rankiem, Pogodna :)*
      Dziękuję za piękne, romantyczne nutki, wysluchałam z przyjemnością.
      Dobrej soboty, pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  13. Sobotnie dzień dobry :)*
    Takie jesienne "ni to, ni owo" jak senna mara zagląda przez okno, miasto zaczyna już szumieć swoim codziennym rytmem. Aura dzisiaj mocno zamglona, ale Celsjusz łaskawy, jeszcze nie przymroził, na ten moment 8 stopni.
    Leniwa sobotnia kawa dla Wszystkich i nieco porannego azylu przed.... pochodem codzienności.

    Tadeusz Nalepa - "W pochodzie codzienności".

    https://www.youtube.com/watch?v=7XNg0taVosw

    W pochodzie codzienności
    mieć trzeba jakiś azyl
    w pochodzie codzienności
    mieć trzeba wyspe marzeń
    w pochodzie codzienności
    gdy szarość oczy zmęczy
    zobaczyć trzeba słońce
    zobaczyć wstążkę tęczy

    no co ja mam
    ja mam
    muzyki pulsujący rytm
    ja mam
    ten taniec który tańczysz który tańczysz ty
    ja ma
    ten taniec który niesie mnie
    jak rzeki nurt
    jak rzeki rwący rwący nurt
    ja mam
    muzyki pulsujący rytm
    ja mam
    ten taniec który tańczysz ty
    ja mam
    ten taniec który niesie mnie
    jak rzeki nurt

    jest pochód codzienności
    i wyjść nie można z niego
    i ludzie upadają
    i ludzie się podnoszą

    w pochodzie codzienności
    mieć trzeba jakiś azyl
    w pochodzie codzienności
    mieć trzeba wyspę marzeń

    Tekst Bogdan Loebl

    Pogodnej, dobrej soboty Wszystkim, buziaki na nowy dzień :)***

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Ciężki miałem poprzedni tydzień o jeszcze mam cięższy dzisiejszy
    poniedziałek po wizycie u endokrynologa po oczekiwaniu dziewięciu miesięcy na przyjęcie. Mam skierowanie na dalsze badania. A ponieważ jest już po Święcie Zmarłych i Dniu Zadusznym zaprosiłem Alexandra Czartoryskiego z jego "Sonetenosem 428" i wierszem -

    * * *...Po ogniu...* * *

    Po ogniu zniczy dym i swąd
    Powoli rozwiał smutny wiatr
    Choć w sercu pozostawił ślad
    Musiałem wstać, pójść dalej stąd

    Nie mogę mieszkać tu - by żyć
    Dla mnie potrzebne jest coś jeszcze
    Radością malowana przestrzeń
    Przy boku Miłość - więcej nic

    Pamiętam wszystko z tamtych dni
    Co odpłynęły morzem łez
    Nie chcę się z tą pamięcią kryć

    Choć czas jest inny, ona jest
    Z nią ja - wciąż żywy - jeść i pić
    Muszę - to nie jest pusty gest

    Gdy dla mnie się odnalazł ktoś
    Kto kochać chce i kochać umie
    To żadna drwina, żadna złość

    I żaden bal, co brzmiałby szumnie
    Miłość - wspaniały serca gość
    Dopóki-m żywy, i nie w trumnie

    Cesarskie daję cesarzowi
    A zmarłym smutek mój i łzę
    Czułej pamięci mojej tren
    A każdy dzień niech mi odnowi

    I stworzy Miłość tu i teraz
    Nie obraz, ale stan prawdziwy
    Chcę - póki żyję - kochać żywych
    Miłość i Pamięć nie umiera...

    ♦̮̑ɜܓ

    A utworem na dziś będzie pieśń acapella Draimanna Davida z zespołu Disturbed - (Zaniepokojony} -

    ***...The Sound Of Silence...***

    https://www.youtube.com/watch?v=4Ox_Pw8Dqo4

    Witaj ciemności, stara przyjaciółko
    Znów przyszedłem z tobą porozmawiać
    Ponieważ jakaś wizja, zakradając się cicho
    Zostawiła swe nasiona gdy spałem
    I wizja, która została zasiana w mym umyśle
    Wciąż pozostaje [żywa]
    W dźwięku ciszy.

    W niespokojnych snach szedłem sam
    Wąskimi brukowanymi uliczkami
    W blasku ulicznej lampy
    Postawiłem kołnierz, aby schronić się przed zimnem i wilgocią
    Kiedy moje oczy przeszył błysk neonowego światła
    Które rozdarło noc
    i dotknęło dźwięku ciszy

    W tym nagim świetle ujrzałem
    Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej
    Ludzi, którzy rozmawiali nie mówiąc
    Ludzi, którzy słyszeli nie słuchając
    Ludzi piszących pieśni, którymi nigdy nie podzielą się ze światem
    I nikt nie ośmielił się
    Zakłócić dźwięku ciszy.

    "Głupcy", rzekłem, "Nic nie rozumiecie
    Cisza rozrasta się jak nowotwór
    Usłyszcie moje słowa, abym mógł was nauczać
    Chwyćcie moje ręce, abym mógł was dosięgnąć''
    Lecz moje słowa, jak ciche krople deszczu, opadały
    I rozbrzmiewały echem
    W studniach ciszy.

    A ludzie kłaniali i modlili się
    Do neonowego bożka, którego sami stworzyli,
    A znak rozbłysnął swym ostrzeżeniem
    W słowach, z których się składał
    Głosił, że słowa proroków są zapisane na ścianach metra
    I klatkach kamienic
    I szepcą w dźwiękach ciszy.

    ♦̮̑ɜܓ

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilsza.:)))*** Spokojnej
    nocy i słodkie pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za niespodzianka... przyjdzie mi chyba w kominie zapisać! :))))* Cieszę się, że zajrzałeś i zostawiłeś piękne prezenty poetyckie i muzyczne.
      Ja też miałam tydzień pełen zajęć i niezbyt dobrej kondycji fizycznej. Na szczęście to już minęło :) Nie wiem, jak Ty, ale ja po każdych świętach z ulgą sobie oddycham, że już po :)
      Dobrego dnia, pewnie dźwięknę dzisiaj.

      Usuń
  15. Dzień dobry, to już piąty dzień listopada :)*
    Jesiennieje nam czas z dnia na dzień, noc się w dobie rozrasta, witaj dniu! Mglisty, za oknem mnóstwo mleczka do kawy, ale w miarę ciepły, na tę chwilę 8 stopni.
    Już serwuję poranną kawę z miłym muzycznym dopełnieniem w jazzującym nastroju.

    Grażyna Łobaszewska – Bądź mym dopełnieniem

    https://www.youtube.com/watch?v=zeKdepHK0QY

    Bądź mi myślą, bądź mym dopełnieniem
    Jak dłoń w dłoni, ziemi sól
    Bądź nadzieją dobrą, bądź marzeniem
    Śladem słońca, ciszą z gór
    Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
    Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
    Ty jesteś dla mnie już całym światem

    Bądź mi wiarą, bądź mi zapomnieniem,
    Każdym świtem, każdą łzą
    Burzą zmysłów bądź mi
    Odchodzeniem w inne światy, w inny czas
    Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
    Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
    Ty jesteś dla mnie już całym światem

    Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
    Daj sercu burze, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
    Ty jesteś dla mnie już całym światem

    muzyka Andrzej Ellmann, słowa Bogumił Popow

    Pomyślnego dnia, pełnego dobrych zdarzeń wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Witajcie w środku tygodnia :)*
    Ranek w szaroburych chmurach i jakaś mżawka bębni w parapet, ale za oknem jeszcze całkiem przyzwoite 9 stopni. Może później dzień zaszczyci nas choć jednym słonecznym promykiem?
    Kawa - duuuża i pachnąca dla Wszystkich, a w tle trochę miłości z Michałem Bajorem.

    *** Moja miłość największa ***

    https://www.youtube.com/watch?v=RICCFDska00&fbclid=IwAR0oZEgTkZZVCvSBtVs-9WWNVTimLcAAD7nZDZefdRWmubaTKuHIqgA6uJ4

    W białych zim białych wierszach
    Złotych sierpnia pokojach
    Moja miłość największa
    Nie wie nic, że jest moja
    Czas ją syci jak wino
    Wyobraźnia upiększa
    Moją miłość jedyną
    Moją miłość największą

    I nic nie powiem jej, broń Boże
    Nie powiem nic umyślnie
    Bo póki milczę, to ją mnożę
    Gdy wyznam wszystko - pryśnie
    Więc nie wyśpiewam mej miłości
    Niech nie wie, co się dzieje
    I nieświadoma swej piękności
    Niech w myślach mych pięknieje

    W białych zim białych wierszach
    Złotych sierpnia pokojach
    Moja miłość największa
    Nie wie nic, że jest moja
    Czas ją syci jak wino
    Wyobraźnia upiększa
    Moją miłość jedyną
    Moją miłość największą

    Może kiedyś, po latach
    Jednak szepnę nieśmiało
    "Kiedyś, tamtego lata
    Strasznie panią kochałem"
    A ty przerwiesz w pół zdania
    Me wyznania zabawne
    "I ja pana kochałam
    Wtedy latem i dawniej"

    I nic prócz małej chwilki żaru
    Nie złączy nas, kochana
    W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu
    Miłości niewyznanych
    Bladym tancerzom gra cichutko
    Orkiestra salonowa
    A pod orkiestry każdą nutką
    Podpisać można słowa:

    W białych zim białych wierszach
    Złotych sierpnia pokojach
    Moja miłość największa
    Nie wie nic, że jest moja
    Czas ją syci jak wino
    Wyobraźnia upiększa
    Moją miłość jedyną
    Moją miłość największą

    Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Włodzimierz Korcz

    Pomyślnej środy, wszystkiego co jasne, ciepłe, pogodne i kochane na cały dzień :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Bry na dobry wieczór, bo słoneczko zaszło już o 16:10.:)*

    A na powitanie dalsze rozważania Alexsandra Czartoryskiego o życiu
    ze zbioru "Sonetenosów" o numerze DCCXLIV i wierszu -

    * * *...By nie mijała Młodość...* * *

    By nie mijała Młodość wraz
    Z latami to jest fajna złuda
    - i każdy myśli: mi się uda -
    Fajny już byłem. Wiek i czas

    Za ciosem spuszcza na mnie cios
    Właściwie nie przestaje wcale
    Dokładać mi chorób i kalectw ...
    Coś wynagrodzi pełny trzos?

    Zdrowie się w banknot nie zamienia
    - ani w najmniejsze drobne pi -
    Życie nie jest do ocalenia

    Chociaż niejeden o tym śni
    Nikt nie ma nic do powiedzenia
    Może mieć tylko w oczach łzy

    Nikt nie powróci tutaj znów
    Nie działa inka reinka rnacja
    Więc ...po co piszę tyle słów?

    Potrzebna mi ludzka owacja
    Jak księżycowi nowy nów?
    Winna być tu kropka i spacja ...

    Lecz w głowie się pałęta myśl
    - o niej podania mówią stare -
    Myślę, jak długo Matuzalem
    Żył i był młody? Zatem dziś

    Mam prawo czekać na ten wiek
    Gdy de-en-a z niego pobiorą
    Mogą przedłużyć Młodość sporo
    ...Zabiłem więc Uczonym ćwiek!





    I trochę świetnego teksu Wojciecha Młynarskiego piosenki "Byłaś
    mała tak" z repertuaru Fred Buscaglione "Eri Piccola Così "- dla świetnego wykonawcy Wiesława Gołasa -

    https://www.youtube.com/watch?v=oAFEdO7ROWc

    ***...Była mała tak...***

    Gdy ujrzałem, zbaraniałem,
    oszalałem, całowałem ��
    Byłaś mała tak, mała tak,
    mała tak, o tak❗

    Kwiat w warkoczach, błękit w oczach,
    tak nieśmiała i urocza ��
    Byłaś mała tak, mała tak,
    mała tak, o tak❗

    Ślub i nasze wielkie amoroso...
    Dziś wspominam chwile te ze zgrozą.

    Czarowałaś - ja wierzyłem,
    odejść chciałaś - ja broniłem,
    bo byłaś mała tak, mała tak,
    mała tak, o tak❗

    I po co ja cię broniłem, no dlaczego❓
    Trzeba było pozwolić ci odejść do diabła❗
    No spakować walizki i te twoje łaszki, ptaszki, fatałaszki...
    I wyrzucić na złamanie karku❗
    A ja, idiota, kretyn, błagałem:
    Zostań, nie, nie odchodź, co zrobisz beze mnie -
    taka sama, taka bezbronna, taka naiwna, taka mała❓
    Taka mała, taka mała❗❗❗

    Czekoladki, marmeladki,
    pieski, kotki, co dzień kwiatki��
    Byłaś mała tak, mała tak,
    mała tak, o tak❗

    Dogadzałem, rozpieszczałem,
    o, nawet futra kupowałem ��
    Ale byłaś mała tak, mała tak,
    mała tak, o tak❗

    Ja szukałem forsy w różny sposób,
    ty puszczałaś z dymem papierosów.

    Gdy przymknęli mnie, niestety,
    ty uciekłaś z tym facetem.
    Oniemiałem, rozpaczałem,
    a gdy wyrok odsiedziałem
    dwa tygodnie cię szukałem.
    Gdy znalazłem mordę sprałem.

    Rzuć pistolet – oszalałaś❓
    Przecież jesteś taka mała...
    Ach tak, cóż strzelaj❗
    Strzelaj❗
    No strzelaj,ty...❗❗❗

    I pomyśleć, że byłaś mała tak,
    ach, mała tak,
    bardzo mała tak,
    o, tak...❗

    •●◕ڿڰ•“˜¨

    Wypada mi powiedzieć już dobranoc, dobranoc wszystkim sympatykom
    a także Tobie Wielka moja.:)))*** najczulej ��* do jutra. :)))***

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten �� znak to:- ❤️. :)))*

    OdpowiedzUsuń
  19. ... i jeszcze bis - Henryk Rostworowski w piosence "To o świcie"
    w jego wykonaniu i tłumaczeniu tekstu z repertuaru Yves Montanda

    https://www.youtube.com/watch?v=5MMmV7IzSfY


    To o świcie, to o świcie
    Gdy już wstają ranne mgły
    Gdy się nagle prześnią sny
    Nieraz w oczach błysną łzy

    To o świcie, to o świcie
    Gdy już bledną blaski gwiazd
    Nieraz się odezwie w nas
    Coś, co łka

    Gdy przed nami rozstaj dróg
    Los nas jak śmiertelny wróg
    W przepaść pcha
    To o świcie, to o świcie
    W progu dnia

    To o świcie, to o świcie
    Gdy świat w rannej tonie mgle
    Potrafimy zaprzeć się
    Zamiast "tak" powiedzieć "nie"

    To o świcie, to o świcie
    Serce nam wyziębia się
    Nam jest źle i z nami źle
    Powiał chłód

    Nadto, blady blask już gwiazd
    Żeby serce ogrzał w nas
    Próżny trud
    Bo o świcie, bo o świcie
    Nie ma złud

    Lecz o świcie, lecz o świcie
    Rosną znów nadzieje w nas
    I wierzymy jeszcze raz
    Że to właśnie nadszedł czas

    Lecz o świcie, lecz o świcie
    W purpurowym blasku zórz
    Chce się nam przez siedem mórz
    Ruszyć w bój

    W chwale wstającego dnia
    Każdy z nas świat w rękach ma
    Boże mój
    To jest życie, to jest życie
    Wielka gra.

    Na poranek czwartkowy do posłuchania. :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wieczór i świt, Jasieńku :)* Aaale cuda... nasłuchałam się i naczytałam z ogromną przyjemnością.
      Dzięki stokrotne, moje Słonko :)))***

      Usuń
  20. Dzień dobry w czwartek :)*
    Późno mi się wstało, bo wczoraj trochę źle się czułam. A tu dzień już na cały regulator ;)
    Ze słońcem, ale i z chłodem, dziś tylko 3 stopnie.
    Szybka kawa, bo obowiązki już niecierpliwie przytupują za progiem... i koniecznie ździebełko ciepełka zanim wyskoczymy w listopadową przestrzeń. Dziś z Jonaszem Koftą i Ireną Santor.

    *** Ździebełko ciepełka ***

    http://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U

    Wiem, że miłość jest udręką
    Bo się wszystkiego od niej chce
    Ja pragnę mało, malusieńko
    A właściwie jeszcze mniej

    Ździebełko ciepełka
    W codziennych piekiełkach
    W wyblakłym na szaro obłędzie
    Różowa perełka, ździebełko ciepełka
    Znów wiem, że jakoś to będzie
    Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
    I biedne się czuje, niczyje
    Ciepełka ździebełko

    Ździebełko ciepełka
    Wystarczy i wszystko przemija
    Ździebełko ciepełka
    Diamencik ze szkiełka
    Czułości kropelka na listku
    Ciepełka ździebełko
    Tkliwości światełko
    W twych oczach wystarczy za wszystko
    Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
    Uczuć, w których spalę się
    Jesteśmy przecież łatwopalni
    Dla mnie najważniejsze jest:

    Ździebełka ciepełka...

    Pogodnego dnia, ze wszystkim, co miłe i ciepłe, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listopadowe serdeczności, Ewuniu:)


      Chociaż

      Cieszę się,
      Że jesteś.
      Gdzieś,
      W tym samym,
      Co ja
      Listopadzie.
      Chociaż tyle mam z niego.

      /Maciej Wierszycki/


      P.S. W sumie to listopad też da się lubić:)

      Usuń
    2. Ależ da się, da... dobry wieczór, Aniu :)*

      W ostatkach kolorów

      Lubię listopady,
      zapach mokrej ziemi,
      szeleszczące cicho pod butami liście.
      Mchami porośnięte przydrożne kamienie,
      ten spokój w przyrodzie -
      zakończył się wyścig.

      Malarzowi wspomnień
      zostały w palecie
      na koniuszkach brzozy złotawe impresje;
      jeszcze wiatr-harcownik karmin z dębu miecie,
      stara jabłoń skrzypi
      pod ciężarem westchnień.

      Noc dniem zawładnęła,
      szron srebrzy się w trawach,
      śpią wrzosy pod ciepłym, rudawym kobiercem.
      Nim zgasną ostatnie znicze listopada,
      niech płomień ogrzeje
      chociaż jedno serce.

      Ewa Pilipczuk

      I pięknie dziękuję za wizytę i listopadową poezję :)
      Spokojnej nocy, dobrych snów i do jutra, Aniu :)

      Usuń
  21. To teraz leciutko na dobranoc... Aby przywołać bajkowy nastrój zapalam świece i...

    Światło świec

    Osłonię dłonią
    Światło świec
    Tak dobre dla nas
    Obojga jest
    Jesteśmy dawni
    Jesteśmy ładni
    Przy migotliwym
    Świetle świec


    Tam się zamyka mrok
    Nie sięga wzrok
    W głęboką noc
    A te szalone ćmy
    Woskowe łzy
    I ty

    Osłonię dłonią
    Światło świec
    Może je zgasić
    Niewielka rzecz
    Za głośne słowa
    Trzeba od nowa
    Zapalać światło
    Naszych świec

    Tam się zamyka mrok
    Nie znany cień
    Niepewny krok
    A tu łagodny blask
    Oświetla stół
    I nas

    Osłonię dłonią
    Światło świec
    Od złego wiatru
    Trzeba strzec
    Żeby świeciło
    Na naszą miłość
    Osłonię dłonią
    Światło świec

    - Jonasz Kofta

    a kołysankę zaśpiewa Marie Laforet... właśnie odeszła dwa dni temu... MON AMOUR MON AMI

    https://www.youtube.com/watch?v=V_w5SCZdjs8

    Eh, życie... Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie, Kochanie :)))*** ze słodkim buziakiem pa, do jutra :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłego dnia, Ewuniu:)


      Nie tylko na dzisiaj...

      Powoli,
      powoli dzień podnosi głowę,
      na skrzydłach się wznosi
      piewców piękna ziemi.
      Niech rozwinie spokój,
      pogodę i radość,
      idąc przez godziny
      kroczkami małymi.
      Niech przyniesie wszystko,
      czego bardzo pragniesz,
      co formuje miłe
      odczuwanie życia,
      co tuli troskliwie,
      upaja i koi,
      i co jest tak ważne,
      nie tylko na dzisiaj.

      /Maria Polak/

      Usuń
    2. Dzień dobry, Aniu :)
      To może być całkiem dobry dzień :) Byleby mieć...

      Optymalny optymizm

      to może być
      całkiem dobry dzień

      wystarczy
      że pozbędę się

      niepokoju
      żalu
      smutku
      niechęci

      i nawet jeśli
      zajmie mi to
      dłuższy czas

      zawsze mogę
      uśmiechnąć się
      na myśl o miłym wieczorze

      a jeśli i wieczór stracę
      na układanie siebie

      to w końcu przecież
      jest jeszcze


      jutro

      - ZOLEANDER

      Dużo ciepła i uśmiechu na dziś :)

      Usuń
  22. Dzień dobry w sobotę :)*
    I znów zamglony dzień. Jakieś drobne promienie starają się przebić przez gęste mleko... może dadzą radę około południa :) Mgła, to jeszcze nie koniec świata.
    A na teraz ostatnia pośpieszna kawa w tym tygodniu i ciepła przebudzanka ze Skaldami.

    Dopóki jesteś ze mną

    https://www.youtube.com/watch?v=C9FBOi-mlFw

    Dopóki Jesteś, jesteś ze mną, dzień jak kolęda się zaczyna
    Łagodna nuta, światłem sennym, bladego świtu pajęczyna
    Dopóki oczu jasne niebo otwierasz co dnia jak ramiona
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną, w obłoki płynę, płynę płonąc

    Dopóki jesteś, jesteś blisko, w zasięgu ramion, oczu, dłoni
    Zapalasz lampę jak ognisko, przy którym ja się mogę schronić
    Dopóki jesteś, jesteś ze mną świat tu się kończy i zaczyna
    Dopóki jesteś, jesteś jeszcze, dopóki mogę cię zatrzymać.

    Słowa: Andrzej Kuryło, muzykę do wiersza skomponował Andrzej Zieliński.

    Pogodnych myśli i spokojnego dnia z przedsmakiem długiego weekendu Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry bardzo w sobotę :)))*
    Cudnie, słonecznie, z delikatną mgiełką na horyzoncie i... zaczynamy trzydniówkę świąteczną :)
    No to zapraszam na kawę i ciepłą nutkę. Może nieco witaminek dla zdrowotności? ;) Oczywiście z miłością w tle.

    Hanna Banaszak - "Witaminowa bossa nova"

    http://www.youtube.com/watch?v=e-NrWr7Y2Xw

    Kiedy go spotkałam pierwszy raz
    To powiedzmy sobie szczerze
    Że wyglądał, jak przywiędły kwiat
    Lub, jak aktor po premierze
    Upłynęło wspólnych parę lat
    On okazem stał się zdrowia
    Mógł się z sanitariuszy śmiać
    I z karetek pogotowia

    Bo byłam jego witaminą
    Bukietem jarzyn, ciepłych słów
    Słodką poziomką lub cytryną
    Puszką Dodoni pięknych snów
    Bo byłam jego witaminą
    Maliną pocałunków stu
    Cykorią rozstań i włoszczyzną
    Przecierem marzeń dżemu

    Potem cień na nasze szczęście padł
    Kiedy on zdyszanym głosem
    Rzekł mi kiedyś -mała
    Ja nie chcę dłużej być jaroszem
    Od tej pory często widzę go
    Okrytego szczelnie szalem
    Jak go wiozą przez uliczny tłok
    Pędząc R-ką na sygnale

    A byłam jego witaminą
    Bukietem jarzyn, ciepłych słów
    Słodką poziomka lub cytryną
    Puszką Dodoni pięknych snów
    A byłam jego witaminą
    Maliną pocałunków stu
    Cykorią rozstań i włoszczyzną
    Przecierem marzeń dżemu

    Grunt żeby zdrowia być okazem
    Znów stworzę ci warzywny raj
    Nie chodzi o mnie, lecz o sprawę
    Na młodych, silnych czeka kraj

    muzyka: Hubert Szymczyński
    tekst: Krzysztos Jaślar i Zenon Laskowik
    tańczy: Janusz Józefowicz

    Dobrego, promiennego dnia Wszystkim, jeszcze z ostatkami jesiennych kolorów :)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Dziś dzień bez słońca. Chmury niebo opanowały i z rzadka spada
    kilkanaście kropli deszczu. Natomiast u Alexandra Czartoryskiego
    - listopad 2011 roku...to:-

    * * *...Listopad słońca...* * *

    Listopad słońca, listopad róż
    poza ojczyzną, z dala gdzieś ...
    Nie rozumiałem. Poznałem już,
    że świat tak wielki to wielka wieś.

    Listopad różne barwy w nim ma.
    Akcentów tyle, ile w nim mil,
    a każda barwa tak długo trwa
    jak nieskończoność. Jak jedna z chwil.

    Listopad ze mną jest, czy ja z nim?
    Myślę, że raczej z nim jestem ja,
    bo on był zawsze i w każdej z chwil
    od lat tysięcy - poprzez czas - trwał.

    Listopad - teraz - nostalgią tchnie
    gdy róże, kwitnąc, przynoszą żal
    za tym, co było, bo nie ma mnie
    w miejscu, gdzie błękit zmienia się w stal.

    Listopad - jesień. Za miesiąc kres
    roku, co wiele nadziei niósł.
    Poprzez Listopad widzę, co jest ...
    Dostrzegam smutek. Mój smutek. Tu.

    ✿ܓ

    A nostalgiczną kołysankę Oldena do tekstu polskiego Juliana Tuwima zaśpiewa nam Irena Santor, muzyka - Zdzisław Górzyński -

    * * *...Walc Fantastyczny...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=HmLaBnTPNqU

    Wieczór żałobne walce gra
    Wiatr szumny dmie
    Melancholijnie w gałęziach łka
    I liście zrywa

    Co mu się stało, że pieśń oszalałą
    Po nocy zawodzi przed snem?
    Czy miota się tknięty przeczuciem złym?
    Ach, wiem, już wiem

    Sercom naszym requiem śpiewa
    Tak mu żal
    Ściele miasto liśćmi z drzewa
    Żeby kroki ściszyć

    Niech tych kroków nikt nie słyszy
    Nikt, nikt, nikt
    Gdy ode mnie w miasto ciemne
    Pójdziesz w dal

    Wiatr mnie za tobą porwie w noc
    Wiatr, smutny walc
    W mrok mnie poniesie burzliwa moc
    Moc, miłość moja

    W taniec zawrotny, jesienny, samotny
    Wkołysze mnie walcem ten wiatr
    I żywą czy martwą popędzi w świat
    Za tobą w świat

    Sercom naszym requiem tańcząc
    Wionę w dal
    Pieśnią gnana obłąkańczą
    Byle, byle tylko z tobą

    W burzę ciemną - za mną, ze mną
    Tańcz i śnij
    Aż cię jesień znów przyniesie
    Do mych drzwi.

    ✿ܓ

    Dobranoc, dobranoc wszystkim wszystkim smutaskom, jeżeli kogoś
    opanowała nostalgia tak jak mnie... Ale nie smućcie się jesienią,
    bo taka już jej uroda...poczekajmy do wiosny i będzie wszystkim radośniej.
    A na dobranoc najczulsze pa...aż do poranka.:)))***



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wreszcie... dopiero pokazał mi się internet, a z nim Twoja piękna dobranocka. Dzięki, Jasieńku :)))***
      Chyba Orange miał z rana awarię, ale już jest dobrze.

      Usuń
  25. Dzień dobry w mglistą i dżdżystą niedzielę :)*
    Dzień jak senna mara zagląda przez okno, na termometrze skromne 6 st. Dobrze, że jeszcze nie na minusie.
    Duża, leniwa niedzielna kawa z puszystą śmietanką dla Wszystkich i czas na poranną, ciepłą strunę.

    *** Na ciepłej strunie ***

    Gdzieś pomiędzy jesienią, a zimą,
    strunom gitar najlepiej czas sprzyja,
    zanim w mrozie poranki się skryją
    ich muzyką się szczelnie owijam.

    I choć słońce już blade, chmur cienie,
    wiatr gałęzie za oknem kołysze,
    śpiew gitary mi zagrał wspomnieniem,
    letnich nocy i dni w ciepła niszach.

    Graj więc miły uczucia melodią,
    niech nostalgia rozpłynie się w mroku,
    w chłodzie mgieł ja jej dźwięki chcę podjąć,
    z tobą płynąć w muzyce obłoków.

    Ewa Pilipczuk

    ... i trochę romantycznej gitary do obłoczka kawowo-dymnego, Armik - Special guitare - yuo are my love.

    https://www.youtube.com/watch?v=HmkkrR4t-jw

    Wszystkiego, co ciepłe, dobre i miłe na dziś, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
  26. * * *...Muzyka, muzyka...* * *

    Ach muzyka, muzyka jesieni
    przypomina czas wiosny i lata
    jest w przeżycia brzemienna
    co smutkiem drzewa omiata.

    A wiatr gra poszumem w gałęziach
    walcem obudzonych porankiem
    by rozproszyć ich miłość do wzięcia
    tak trudno zdobytą z kochankiem.

    Zatem zagram Ci pieśń o miłości
    co nie boi się zwątpień i niepewności
    i pocałunkach oddawanych z radości
    by uniknąć chłodu w przyszłości

    Niech ten walc wiruje bez końca
    by nie kończył się wcale
    niech otulają go promienie słońca
    a życie niech będzie nam balem.

    Autor - Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, co za cudna niespodzianka, Jasieńku :)))***
      Nareszcie Wena Cię pocałowała i to jak słodko...
      No to odpowiem Ci tak...

      Jesienny sen

      Nie wiem czy mogę marzyć jeszcze
      gdy ziemska podróż po połowie
      do wierszy wpleść zielony refren
      ze snu co wymknął się spod powiek

      jednakie świty i wieczory
      myśli biegnące gdzieś donikąd
      spóźnionych tęsknot drga koloryt
      skurzone czasem w cieniu milkną

      gdy jesień weszła na estradę
      horyzont zasnuł się w szarugę
      dnie powtarzalne ciągiem zdarzeń
      na rychłą wiosnę nie mam złudzeń

      usnęły w kącie jak niepyszne
      w toposie zwykłych ranków nocy
      … a wiesz
      znów maj dziś mi się przyśnił
      i twojej ręki czuły dotyk

      Ewa Pilipczuk

      :)))***

      Usuń
  27. Niedzielne bry. :)*

    A przygrywką będzie piosenka z muzyką Huberta Szymczyńskiego
    i teksem Mirosława Łebkowskiego oraz Stanisława Wernera -

    ***...Ze mną bądź...***

    https://www.youtube.com/watch?v=-gXCeoC00F8


    Ty wiesz, jak mało chcę -
    to może błąd,
    pokochaj tylko mnie,
    ze mną bądź, ze mną bądź!

    Odjechać możesz w świat
    daleko stąd,
    odnajdę cię i tak,
    ze mną bądź, ze mną bądź!

    Co mi tam barwy świata,
    co mi tam błękit nieba,
    jedna mi świeci gwiazda.
    W moim śnie idziesz lekka niby wiatr,
    przez równinę niesiesz blask
    pod powieką - to ty!

    Jak śpiew, uparty śpiew
    powtarzam wciąż
    do wtóru leśnych drzew:
    "Ze mną bądź, ze mną bądź!"

    Co mi tam barwy świata,
    co mi tam błękit nieba,
    jedna mi świeci gwiazda.
    W moim śnie idziesz lekka niby wiatr,
    przez równinę niesiesz blask
    pod powieką - to ty!

    Bo dla nas każdy dzień
    i każda noc,
    posłuchaj, wołam cię:
    "Ze mną bądź, ze mną bądź!"

    Co mi tam barwy świata,
    co mi tam błękit nieba,
    jedna mi świeci gwiazda.
    W moim śnie idziesz lekka niby wiatr,
    przez równinę niesiesz blask
    pod powieką - to ty!

    To ty... to ty!

    ❤️ * ❤️

    Miłej niedzieli...choć bez słoneczka, a piosence stuknęło już pół wieku i miło się jej słucha.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedzielne bry dobranocne :)*
      U mnie cały dzień luj, takiego całodobowego deszczu chyba nie widziałam od roku. Nareszcie. Choć uziemiło mnie dziś w domu na amen, bo ani nosa wyściubić. Za to odwaliłam porządki chyba też za cały rok :)))) I dopiero usiadłam przy kompie.
      Oczy mi się same zamykają, to już tylko cichutko pokołyszę... z Anną German.

      *** Jedna chwila wystarczyła ***

      http://www.youtube.com/watch?v=QiErfNEkEqI

      Świt się nagle zarumienił, gdy przez okno ujrzał nas
      A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
      A na straży stanął w sieni, pojednany z nami czas
      Spoza ramion, Twych widziałam w górę mknący słońca krąg
      I o wszystkim zapomniałam, przytulona do twych rąk

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
      Więcej dla mnie znajdź

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
      Więcej dla mnie znajdź

      Dwie szuflady listów miałam, które przysyłałeś mi
      A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
      A ja żebyś przyszedł chciałam i zapukał do mych drzwi
      Kwiatów na balkonie spytaj jak wyglądam cię co dnia
      Jak w marzeniach mych Cię witam, każde z nich Twe imię ma...

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła
      Więcej dla mnie znajdź

      Jedna chwila, jedna chwila wystarczyła
      Takich chwil mi więcej daj
      Chwil, o których każdej nocy będę śniła,
      Więcej dla mnie znajdź...

      Autor tekstu:Krzysztof Cwynar
      Kompozytor:Krzysztof Cwynar

      *✫* ❤️ *✫*

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))***... z czułym buziakiem do jutra, pa ❤️:)))***

      Usuń
  28. Dzień dobry, bo Świąteczny :)*
    Choć za oknem mglisto, ale przynajmniej już nie leje. Chłodno, na ten moment za oknem 6 stopni.
    Bez zadęcia i wielkich słów... Dzień dobry 11 LISTOPADA :)*
    Radosnego świętowania, Kochani!
    Uczcijmy tę piękną rocznicę z rodziną, przyjaciółmi, bliskimi... jak kto lubi, w jesiennych plenerach swoich małych ojczyzn, bo to największe wartości. Nie z nosem w telewizorze, bo telewizor jest PRZEWIDYWALNY. Oglądajmy świat i nie zapominajmy, że wolność nie została nam dana raz na zawsze.
    Jeszcze nie dorosłam do wzniosłych, patriotycznych strof i być może nigdy nie dorosnę, na dziś zatem wybrałam ten wiersz.

    Bez znieczulenia

    Opowiedz swój świat
    wszystkie westchnienia czasu
    kłębki zastygłych lęków młodości
    rozsupływane w pojęciach względnych
    daj chwilę beztroski w wersach
    kiedy czas ma wolne
    i szmerem przepływa
    między kryptami
    kocich łbów

    Opowiadaj zachwyt nad mgłą
    co cuda czyni z pierwszą zielenią
    zagraj pszczeli koncert na lipowych konarach
    z basem trzmiela i sopranem słońca
    delikatnie ujmij ażur jesieni
    i ślady na śniegu
    do pary

    poeto opowiedz swój świat
    udrapuj go koronką wzruszeń
    zanim nie będziesz mógł patrzeć na niego
    bez znieczulenia

    Ewa Pilipczuk
    z tomiku "Po wpół do"

    ... i przebudzanka do świątecznej kawy z pięknym polonezem Wojciecha Kilara.

    https://www.youtube.com/watch?v=dOJ7OHIgne8

    Radości, dobrego nastroju, pogody, zdrowia Wszystkim :)))***

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzień dobry w mglisty wtorek :)*
    Dzień jak senna mara zagląda przez okno, na termometrze chłodne -0,5 st. Oszronione trawniki i samochody... Świętowanie się skończyło, czas wracać do powszedniości. Ale może jeszcze do pierwszej kawy coś na szybciutką rozgrzewkę i wspomnienie świętowania...

    Ostatni mazur

    Jeszcze jeden mazur dzisiaj,
    Choć poranek świta.
    Czy pozwoli panna Krysia?
    Młody ułan pyta.

    I tak długo błaga, prosi,
    Boć to w polskiej ziemi,
    /W pierwszą parę ją unosi
    A sto par za niemi./ x2

    On jej czule szepce w uszko,
    Ostrogami dzwoni,
    W pannie tłucze się serduszko
    I liczko się płoni.

    Cyt, serduszko, nie płoń liczka,
    Bo ułan niestały,
    /O pół mili wre potyczka,
    Słychać pierwsze strzały./ x2

    Słychać strzały, głos pobudki,
    Dalej, na koń, hurra!
    Lube dziewczę, porzuć smutki,
    Zatańczym mazura.

    Jeszcze jeden krąg dokoła,
    Jeden uścisk bratni,
    /Trąbka budzi, na koń woła,
    Mazur to ostatni!/ x2

    Autor: Fabian Tymulski,
    Kompozytor: Ludwik Ksawery Pomian
    Rod powstania 1839

    https://www.youtube.com/watch?v=OvY1RgtGekE

    Cieplej? No to zmykamy do obowiązków. Pomyślnego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    I wieczór był naprawdę dobry zwłaszcza w senacie gdzie marszałkiem
    został prof. Tomasz Grodzki a nie nowogrodzki z PiS-u.

    A teraz kołysankę w języku angielskim na dziś zaśpiewa Edyta Geppert do tekstu Michała Łuszczyńskiego i muzyki Wojciecha Trzcińskiego -

    * * *...Follow The Call...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=67O1HgJyInE

    Urodziłam się pewnej niekończącej się nocy
    Gdzie tyrani i męczennicy dzielili teren próbując się dogadać
    Miałam niespokojne dzieciństwo
    po zlej stronie kurtyny
    Tak bardzo czekałam na wschód słońca
    ale kiedy wreszcie nadszedł, oślepił mnie.
    Później odkryłam to co zakazane i zablokowane
    tajemnice, fantazje, pierwsze doświadczenia
    To wszystko sprawiło ze desperacko podążyłam za głosem.

    Podążam za głosem
    bez względu na to gdzie mnie poprowadzi
    podążam za głosem
    jeszcze tyle dróg do przebycia
    podążam za głosem
    jeśli nawet w nieskończoność
    podążam za głosem

    Wiec podążałam za jasnym słońcem
    do obcej wielkiej ziemi
    Modliłam się o szczęśliwe zmiany
    Cierpiałam odcinając swe korzenie
    Poparzyłam się paląc za sobą mosty
    Straciłam pamięć, straciłam wszystko, na darmo
    Oczywiście, żyje nowym życiem
    Sława i fortuna
    ale w głębi czuje ze to nie jest moje życie
    Tak wiele imion, ale żadnych przyjaciół w okolicy
    Umieram by przynależeć
    jeszcze raz.

    *✫* ❤️ *✫*

    A dziś jezdem zadowolniony z Senatorów i ślę śliczne słodkie z całuskiem pa do jutra..:)))***

    OdpowiedzUsuń
  31. I bis Edyty Geppert do tekstu Jadwigi Has i muzyki Seweryna Krajewskiego -

    ***...Do trzeciej z cnót...***

    https://www.youtube.com/watch?v=hKJpIzPgiyw


    Niezgodę dusz i ciał
    Kto zesłał, kto nam dał
    Kto z trzeciej z boskich cnót
    Ciągle drwi, wiecznie kpi
    Z tych, którzy pragną jej
    A świat na oślep gna
    W ten mrok, gdzie tyle zła.

    Nadzieja, wiara - wiem
    Zagląda w każdy sen
    Na ulic szarym tle
    Zjawia się tu i tam
    Zapala w oczach blask
    A gdzie ta trzecia z cnót
    Ta, którą stać na cud

    Zbaw mnie, miłości, zbaw

    O zgodo dusz i ciał
    Pogodne dni nam daj
    Naprawiaj każdy błąd
    Buduj dom, buduj dom
    Szczęśliwy aż po dach
    Gdzie mysz i pies, i kot
    Ma swój spokojny kąt

    Zbaw mnie, miłości, zbaw
    Ocal, co dobre w nas
    Ogarnij cały świat
    Miłości, zbaw mnie, zbaw.

    Przyjemnej środy - ponoć z deszczem...:)))***

    OdpowiedzUsuń
  32. I jeszcze jeden bis Edyty Geppert do tekstu Bożeny Ptak i muzyki
    Katarzyny Gaertner -

    ***... Meshuge ...***

    https://www.youtube.com/watch?v=QGUeCp7PKTM

    Mówią mi Meshuge
    Noce takie długie
    A ja już od dawna tęsknię tak
    Księżyc za mną chodzi
    Zmysłów mych czarodziej
    Serce jak zlękniony nocny ptak.
    Wszystko tobie dałam
    Całkiem oszalałam
    Tylko wiatr mi listy śle
    Mówią ty wariatko
    W życiu nie jest gładko
    A ja wciąż powtarzam słowa te:

    Ach, ty mój aniele
    Chciałam tak niewiele
    Tobą upojona kocham cię
    Ach, ty mój demonie,
    krew mi w żyłach płonie
    Czemu, powiedz czemu nie chcesz mnie?

    Noc jest naga
    Serce błaga
    Świat kołuje
    Kocham cię
    Noc jest pusta
    kto twe usta
    dziś całuje
    Pragnę cię

    Oj, miłości wściekła
    Czemuś mnie urzekła
    Niechaj cię pochłonie noc
    Moim życiem byłeś
    Ogień rozpaliłeś
    Miłość ma okrutną moc

    Ach, ty mój aniele
    Chciałam tak niewiele
    Tobą upojona kocham cię
    Ach, ty mój demonie,
    krew mi w żyłach płonie
    Czemu, powiedz czemu nie chcesz mnie?

    Noc jest naga
    Serce błaga
    Świat kołuje
    Kocham cię
    Noc jest pusta
    kto twe usta
    dziś całuje
    Pragnę cię...

    ❤️*...:)))***

    OdpowiedzUsuń
  33. No to może jeszcze w języku francuskim - Edyta Geppert do tekstu
    Jerzego Lisowskiego i muzyki Ray Abela.

    ***...Poésie...***

    https://www.youtube.com/watch?v=XITN81oSE80

    Poezja
    Brzaski są bolesne
    choć po odurzającej nocnej miłości
    warte są swej ceny

    Pójdę
    Do mojego kochanka
    powiem mu
    Niech nasze życie powróci
    Kochaj mnie całą od nowa
    wybacz mi
    Wracaj do nas, wracaj

    Widzisz dla Ciebie impreza
    już cała skończona
    bez ciebie
    Noce są mroczno-białe
    od ostrych słów
    i oniemieliśmy
    Ty i ja
    Możemy jedocześnie
    Przynajmniej
    dać im życie
    i Poezję,
    Poezja

    Pójdę
    Do mojego ukochanego
    powiem mu
    Znajdźmy się w życiu na nowo
    Kochaj,
    zacznę wszystko od nowa
    wybacz mi
    Wracaj do nas, wracaj

    Widzisz, dla Ciebie
    już wszystko skończone
    bez ciebie
    Noce są mroczno-białe
    Zaś poranki zadziwiające
    Ty i ja
    Możemy razem
    Przynajmniej
    dać im życie
    i Poezję,
    Poezja

    Widzisz, dla Ciebie
    już wszystko skończone
    bez ciebie
    Noce są mroczno-białe
    Zaś poranki zadziwiające
    Ty i ja
    Możemy razem
    Przynajmniej
    dać im życie
    i Poezję,
    Poezja

    Widzisz, gdy odchodzisz
    wszystko się kończy
    Pozostajemy bez śladu poezji,
    poezja
    poezja...

    ...ech...poezja, poezja.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jakie perełki na rano, poczytałam i posłuchałam z ogromną przyjemnością. Dzięki, moje Słonko :)***
      I ja się cieszę z wczorajszej dobrej nowiny... drobnymi kroczkami do przodu, może to początek końca "dobrej zmiany" :))) Oby.
      Dobrego dziś :)))***

      Usuń
  34. Czwartkowe bry!
    Pochmurno i chyba lekka mżawka, ale to już czas na takie klimaty i nie ma co narzekać :) Za oknem na tę chwilę 9 stopni, bardzo miła temperatura.
    Szybka kawa, a do niej na rozgrzewkę może Zorba? Tu w wykonaniu niedoścignionej Stanisławy Celińskiej, do słów Agnieszki Osieckiej. Dla mnie bomba :)

    Zorba

    https://www.youtube.com/watch?v=UHxbfZHOSeI

    znów dzień i noc
    i za chwilą chwila
    już rok jak sen
    rok za rokiem mija
    patrz, jak ucieka czas
    tak to będzie już z nim
    czy rok czy dzień
    kwiaty rosną
    czy rok czy dzień
    uszy rosną osłom
    a las? jak dorasta las?
    ten co przeżyje nas

    ludzie sadzą, ludzie orzą
    ludzie biegną, ludzie dążą
    ludzie pragną,
    oj czy zdążą?
    czy nie zdążą?
    może zdążą
    ludzie przędą, ludzie mielą
    domy wznoszą, ściany bielą
    ludzie modlą się o grosik
    czy uprosi? nie uprosił
    mało czasu, czasu mało
    drugie życie by się zdało
    szkoła - praca,szkoła - praca
    praca - szkoła, praca - szkoła
    prędzej więcej, więcej prędzej
    prędzej więcej

    I dzień i noc
    i za chwilą chwila
    ten czas jak wiatr
    przez palce piach
    ten piach co zasypie nas
    zasypuje nas

    A ja żyje, a ja pije
    a ja gadam, opowiadam
    a ja płonę na pogodę
    ja się stroję w liście młode
    a ja szumię, a ja lubię
    a ja kocham, ja się czubię,
    ja z miłości we łzach tonę,
    potem krzyczę "co mi po nich?!"
    nie znam swego jutra
    a nie jestem smutna
    nie znam swego pana
    a nie jestem sama

    za to słyszę zielonej wody ranny śpiew
    za to umiem przemawiać głosem siwych mew
    za to miałam zapachy wielu, wielu róż
    zapoznałam ogromnej drogi biały kurz
    za to byłam na końcu świata raz czy dwa
    za to śniłam w kolorach takich, że aż "HA!"
    za to wiem jak w porę opuścić każdy port
    za to w piekle dostanę lożę prima sort!

    * * * *

    Pomyślnego dnia choć z odrobiną słońca Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  35. Dzień dobry :)*
    ... gdyby ktoś tu zajrzał, to mnie nie ma. Za chwilę wyjeżdżam na warszawski DACH poetów.
    Zostawiam czułą nutkę na doby dzień... I wanna Grow Old with You - "Chcę się z Tobą zestarzeć"

    https://www.youtube.com/watch?v=oBKZy4jti1E

    Pięknej, cieplutkiej soboty i niedzieli :)* Wracam w niedzielę wieczór, zgłoszę się na Impresjach, jak przyjadę. Całusy :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Ewuniu:)
      Życzę Ci miłego weekendu - na Dachu i pod gościnnym Dachem" poetów:)

      https://www.youtube.com/watch?v=BtonuPYSGD8

      Człowiek ze złotym parasolem

      Żółtą drogą, zielonym polem
      szedł raz człowiek pod parasolem
      i uśmiechał się mimo słoty
      bo parasol był cały złoty
      coś mu śpiewał, bzykał jak mucha
      śmieszne bajki plótł mu do ucha...
      I ten deszcz tak padał i padał
      a parasol gadał i gadał
      a ten człowiek mu odpowiadał.
      I oboje byli weseli, choć się wcale nie rozumieli
      bo ten człowiek gadał po polsku
      a parasol - po parasolsku...

      Danuta Wawiłow

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Aniu :)*
      Wróciłam niedawno i muszę się pochwalić, że z wyróżnieniem za swój wiersz na poetyckim "Dachu".
      Dziękuję za cudną nutkę i poezję :)
      Dziś już jestem tak zmęczona, że już tylko podusia mi się marzy.
      Pięknych snów, dobranoc, do jutra, Aniu :)*

      Usuń
  36. Witam w szarościo-ciemnościach listopadowego poniedziałku :)*
    Na razie nic nie pada i dość ciepło, za oknem 8 stopni. Dzień zaczyna powoli mruczeć, jak zaspany kot, to ja też zamruczę Wam do kawy ;-) - razem z i Ray Charles i Dianą Krall.
    Piękny bluesik, zachęcam do posłuchania. You don't know me.

    *** Nie znasz mnie ***

    https://www.youtube.com/watch?v=NmrVOuMVvGM

    Dajesz mi rękę
    A potem mówisz, "Cześć"
    I trudno mi mówić
    Moje serce bije, tak
    że każdy może powiedzieć
    Myślisz, że znasz mnie dobrze
    Cóż, nie znasz mnie, nie

    Nie wiesz, że jest ktoś
    Kto marzy o tobie każdej nocy
    I pragnie całować twoje usta
    I pragnie trzymać cię mocno
    Dla ciebie jestem tylko przyjacielem
    To wszystko, czym kiedykolwiek byłam
    Nie, nie znasz mnie

    Nigdy nie poznałem sztuki kochania
    Choć moje serce boli z miłości do ciebie, tak
    Boję się, że jestem zbyt nieśmiały, przepuściłem szansę
    Szansę, że ty też mnie kochasz

    Podajesz mi rękę
    A potem mówisz "żegnaj"
    I patrzyłem jak odchodzisz
    obok tego szczęściarza
    Nie, ty nigdy się nie dowiesz
    kto pokochał Cię tak
    Nie, nie znasz mnie

    choć nigdy nie poznałem sztuka kochania
    Choć moje serce boli z miłości do ciebie
    Obawiam się,że przez nieśmiałość stracę szansę
    Szansę, że ty też mnie ​​kochasz

    Podajesz mi rękę
    A potem mówisz "żegnaj"
    I patrzyłem jak odchodzisz
    obok tego szczęściarza
    Nie, ty nigdy się nie dowiesz
    kto pokochał Cię tak
    Nie, nie znasz mnie

    I mówię ci, że nigdy, przenigdy nie wiesz
    kto cię tak pokochał
    Nie, nie znasz mnie
    nie, nie znasz mnie

    * * * * *

    I już pędzę do obowiązków. Miłego dnia i nowego tygodnia, i do spotkania znów w ciemnościach :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Ewuniu:)
      Gratuluję wyróżnienia i jestem bardzo ciekawa, który z Twoich pięknych wierszy został wyróżniony, bo ja lubię wszystkie:)

      Po słonecznym dniu, mamy pogodny wieczór - a to przecież listopad!
      Życzę Ci miłego wieczoru - w listopadzie są one naprawdę długie:)

      Zostawiam wiersz...


      Jesienny anioł


      Złotą porą na ławeczki brzegu
      Przysiadł anioł , bo fruwać nie mógł
      A liść klonu który zleciał z nieba
      wpadł mu w dłonie , bo się go nie bał.

      W jednej daszek- parasol dzierży
      co go chroni od burzy i deszczu
      w drugiej książka i kilka wierszy
      dwa guziki w przetartym płaszczu

      I maleńkie skrzydełko nadziei
      co mu zwątpić w miłość nie pozwoli
      melonik wciśnięty na głowę
      i ten liść, co mu wpadł mimo woli

      Teraz razem tacy skupieni
      zamyślili się o jesieni…
      żółty listek klonowy, mały
      posłaniec, dobry duszek , nieśmiały

      Anioł uśmiech ma szczery, jak wstążkę
      dobrodusznie zmarszczki swoje gładzi
      a ten listek przypiął niby broszkę –
      to już jesień, złota jesień przychodzi

      Siedzi anioł na białej ławeczce
      liczy listki w jesiennej alejce.
      Wetknie tobie wędrowcze na szczęście.
      Uwierz tylko w anioły nic więcej.

      autor: Janina Halagarda


      i link do strony, gdzie można spotkać Anioła - Petersburg, Ogród Izmailowski:

      http://worldrusnews.ru/?p=14685

      Usuń
    2. Dobry wieczór, Aniu :)*
      Zapracowany poniedziałek, ale w sumie dość przyjazny pogodowo, choć już bardziej chłodny i pochmurny.
      Dzięki, że jesteś i za Anioła też :)
      Tak bym kiedyś chciała spotkać się w realu z Przyjaciółmi z tego samego Ogrodu, ze wspólnotą myśli i odczuć, bogaci w poetyckie wrażenia.

      * * * * *

      Jest takie miejsce
      w zaułku serca
      pewnie nie najważniejsze
      bo w centrum
      zwykle lokują miłość
      i sadowią niczym na tronie
      w złotej koronie

      a to jest miejsce
      trochę schowane
      do którego się wchodzi
      bocznymi drzwiami
      a do zamków szyfry
      znają tylko nieliczni

      to taka cicha
      spokojna przystań
      gdzie mogą wpadać bez okazji –
      miejsce dla mojej przyjaźni

      Jadwiga Zgliszewska

      ... a mój nagrodzony wiersz to jeden ze starszych. Historia wiersza jest dość ciekawa. W pierwotnej wersji nie miał tytułu, potem nadałam mu tytuł "Jesienny sen". Kilka dni temu zmieniłam tytuł na "Niepewność". Już na stałe. Nigdy nie był przedstawiany do konkursów.

      Niepewność

      Nie wiem czy mogę marzyć jeszcze
      gdy ziemska podróż po połowie
      do wierszy wpleść zielony refren
      ze snu co wymknął się spod powiek

      jednakie świty i wieczory
      myśli biegnące gdzieś donikąd
      spóźnionych tęsknot drga koloryt
      skurzone czasem w cieniu milkną

      gdy jesień weszła na estradę
      horyzont zasnuł się w szarugę
      dnie powtarzalne ciągiem zdarzeń
      na rychłą wiosnę nie mam złudzeń

      usnęły w kącie jak niepyszne
      w toposie zwykłych ranków nocy
      … a wiesz
      znów maj dziś mi się przyśnił
      i twojej ręki czuły dotyk

      Ewa Pilipczuk

      ... i z ciepłą nutką saksofonu na dobry sen. Piękny motyw z filmu Parasolki z Cherbourga... Bardzo go lubię, jest w nim jesienna nostalgia. I lubię saksofon- "choćbyś odszedł z miasta, będę czekać tu":

      https://www.youtube.com/watch?v=YHEZAzntgK8&feature=share&fbclid=IwAR3oPXVDcSn2Op_8YPUCUnTo_VWJLZ-TzC3oNlnatdDEUZuMl3s7IGYMJwM

      Do jutra, Aniu i daj mi jakiegoś kopa, abym zmieniła październikowy post. Mam już nowy wiersz i fotki :)

      Usuń
    3. Piękny wiersz, Ewuniu i słusznie został wyróżniony:)
      Myślę, że na marzenia nigdy nie jest za późno...

      Nie wyrastaj z marzeń

      Podobno z tego się wyrasta,
      podobno to z czasem się zmienia.
      Ty się nie zmieniaj, już taki zostań,
      ty nie wyrastaj z marzenia.

      Choćby ci było z nim niewygodnie,
      choćby nawet z nim było źle ci,
      to je troszkę, odrobinkę odmień,
      ale go nie wyrzucaj na śmieci.

      Będą mówili, żeś jeszcze dzieciny,
      będą się może śmiali,
      a ty się z nimi nie licz,
      ty bądź taki, jaki jesteś, nie inny.

      I gdybyś nawet nie mógł sprostać
      światu, co zmienia się i zmienia,
      to ty się nie martw, taki już zostań
      ty nie wyrastaj z marzenia.

      /Joanna Kulmowa/

      Może kiedyś uda nam się spotkać w realnym Ogrodzie, choć wiem, że i ten wirtualny ma swoją wartość, bo przecież po drugiej stronie ekranu znajduje się prawdziwa Osoba:)

      Bardzo lubię ten motyw z "Parasolek"...

      A co do listopadowego "kopa" - Ewuniu, opowiedz mi o listopadzie:)

      „Opowiedz mi o jesieni, o chwilach ciepłych pełnych szeptów spadających liści, o wietrze goniącym mgły na wrzosowiskach, o szronie który świtem trawy bieli pajęczą nicią, o deszczu.” /Wojciech Gruszczynski/


      Usuń
    4. Poezja jak balsam... dziękuję, Aniu :)
      I już mam skutecznego "kopa". Nie ma to jak delikatne, ciepłe słowa :)*

      Usuń
  37. Wtorkowe bry :)*
    Cudny, mgielno-złoty poranek już zagląda w okno, temperatura rześka, tylko odrobinę powyżej zera. Ale przy takim nocnym wypogodzeniu nie mogło być inaczej, coś za coś.
    Może później się ociepli, a na razie wiem, że muszę skończyć kawę i szybko zebrać się do pionu. Do kawy zaś proponuję przebudzankę ze Stanisławem Soyką.

    *** Co dnia... ***

    http://www.youtube.com/watch?v=FsRO-tI97Ug

    Pytasz co to miłość
    Wiem i nie wiem sam
    Pożegnalne oczy
    Powitania czar
    Słowa
    Czasem nazbyt dużo słów
    Trudno tak i cudnie
    Trudno tak i cudnie ze sobą żyć

    Pytasz co to miłość
    Może to ty i ja
    Wielka i namiętna
    Między nami gra
    Zgoda
    I niezgoda zła
    Miłość to pytanie
    Na które odpowiadać trzeba co dnia

    Nasze sny, ciche dni
    Uśmiech przeciw samotności
    Ty i Ja Ja i Ty
    Uśmiech przeciw bezradności
    Ty i Ja
    Uśmiech przez łzy

    Pytasz co to miłość
    Któż odpowiedź zna
    Ludzie z niej się rodzą
    Ona nie ma dna
    Wiele
    Różnych imion ma
    Miłość to pytanie
    Na które odpowiadać trzeba
    Co dnia
    Co dnia
    Co dnia…

    :)*

    I jak co dnia zmykam do obowiązków. Przyjemnych przebudzeń, szybko upływających godzin w pracy i do spotkania w ciepłym ogrodzie :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Środowe dzień dobry, Ewuniu:)

      Wczoraj nie pisałam, bo byłam na pogrzebie Taty mojej Siostry (z wyboru)…
      A dzień był taki pogodny i słoneczny…

      * * *

      może nie umieramy
      tylko przerastamy życie

      każda rzecz jaka z nami jest
      każda idea sprawa
      staje się za mała
      każde dążenie
      niedopasowane

      porzucamy byt
      jak za małe ubranie
      jak za ciasne buty

      może ludzka dusza
      spogląda wstecz
      z pobłażliwym wzruszeniem
      i dziecinną tęsknotą

      bo wszystko co jej zostało
      to miłość
      wielka nad
      wszelkie pojęcie

      /Daniela Ewa Zajączkowska/

      może...



      „Przyszliśmy na świat, by kochać.
      Żyjemy by kochać.
      Umrzemy, by kochać jeszcze bardziej.” - św. Józef Cafasso

      Usuń
    2. Aniu, dzień dobry piękne i serdeczne :)*
      Trochę i u mnie zagęściło się spraw... dopiero dziś zajrzałam na Impresje. Współczuję serdecznie odejścia bliskiej osoby. Przytulam mocno Siostrę (z wyboru) i Ciebie.

      Dziękuję Ci najgoręcej, jak umiem za Twoją obecność.

      * * *

      I nic nie dzieje się przedwcześnie,
      I nic się nie dzieje za późno,
      I wszystko się dzieje w swym czasie,
      Wszystko...
      Wszystkie uczucia, spotkania,
      Odejścia, powroty, czyny, zamiary.
      Zawsze właściwą godzinę biją Boże Zegary.

      Roman Brandstaetter

      Dziś postaram się wstawić nowy post. Pozdrawiam Cię najcieplej jak umiem, z podziękowaniem :)*

      Usuń
  38. Dobry wieczór na dobranoc szanownym paniom.:)*

    Tydzień bez Impresji z powodu chyba lenistwa i zmęczenia codziennością, ale cóż na starość poradzić. No to do rzeczy -
    dzisiejsze słowo na dobranoc-

    * * *...Kolejna jesień...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=ew0vcjgur0Q


    Znów biegnę z głową pochyloną
    I kiedy tyle barw się mieni,
    gdy brzozy tańczą, klony płoną,
    znowu mnie nie ma w tej jesieni.

    Z walizki wielkiej wyciągnąłem
    szaliczek tkany z szarej troski,
    nie patrząc jak co świt, minąłem
    sejm ptasi w parku Ujazdowskim.

    I ten kretyński pęd ,co gna mnie,
    minąć mi kazał żółtą różę,
    która szeptała: ”Stań, spójrz na mnie,
    bo jutro już się nie powtórzę”.

    Jutro się zacznie pora mglista,
    czas fatalnego kapuśniaczka,
    lecz dzisiaj Kubuś Fatalista
    tak mnie poucza znad bukłaczka:

    Odpuść, przyhamuj, przystań,
    kmotrze,
    nim smutne róże w szronie
    zginą,
    popróbuj jabłka , gdy najsłodsze,
    spójrz, jak się płoni
    dzikie wino..

    .

    Tak kończy się króciutki wrzesień,
    szalony jak spóźniona miłość,
    i kończy się kolejna jesień,

    ta, w której znowu mnie nie było

    Wojciech Młynarski " Kolejna jesień" - bez Wojciecha ( zm. 15 marca 2017r.)

    * * *

    I kołysankę na dziś zaśpiewa Hanna Banaszak do tekstu Mariana Hemara i muzyki Arthura Johnstona

    ***...Nikt tylko Ty...***

    https://www.youtube.com/watch?v=31EDXY4K-Bk&list=RD31EDXY4K-Bk&index=1

    Już nie mów nic, na próżno tłumaczyłbyś
    Już rób, co chcesz, nie ściągaj tak brwi
    Przebaczasz mi? Nie, już nie przebaczyłbyś
    Za dużo już wiesz, a zresztą, za późno

    Nikt, tylko ty
    Nikt inny nie był tak potrzebny
    Kochany, złoty, cudny, srebrny
    Nikt, tylko ty

    Nikt tylko ty
    Nikt inny mi przez pół godziny
    Już potem nie był tak jedyny
    Jak ty, tylko ty

    Po tobie potem znałam wielu:
    Zgorszenie widzę w oczach twych
    Ach, widzisz, drogi przyjacielu
    Wciąż szukałam ciebie w nich
    Na próżno

    Nikt, tylko ty
    Gdybyś wtedy wrócić zechciał
    Bo mogłeś wrócić, aleś nie chciał
    Jak nikt, tylko ty

    A widzisz: dziś, dziś inna już sprawa jest
    Na próżno rób złe oczy sprzed lat
    Już tamto - grób, na grobie już trawa jest
    A w trawie, jak kwiat, półsmutna piosenka

    Nikt, tylko ty
    Tę piosnkę zawsze ci śpiewałam
    Mój Boże, jak ja cię kochałam
    Nikt, tylko ty

    Nikt, tylko ty
    Ty przecież byłeś dla mnie wszystko
    Bóg był daleko, tyś był blisko
    Jak nikt, tylko ty

    A potem przyszło życie zwykłe
    I swą robótkę zrobił czas
    Wspomnienie coraz bardziej nikłe
    Jak książka przeczytana
    Zapomniana

    Nikt, tylko ty
    Ty jeden tylko i nikt inny
    I czas jest tylko temu winny
    Że to już nie ty...

    Dobranoc, dobranoc Paniom.:)))*** Miłych marzeń we śnie aż do
    poranka.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))***
      Cieszę się, że "zmartwychwstałeś" i zajrzałeś, Jasieńku ;) Z podziękowaniem za cudne granie obiecuję dziś nowy post.
      Całusy na dobry dzień :)*

      Usuń
  39. Dzień dobry w pochmurny i mżawkowy czwartek :)*
    Będę szykować nowy post, a jako czekoladkę do kawy proponuję balladę o jesiennych drzewach :)

    https://www.youtube.com/watch?v=8HnvrJ3LBj8&fbclid=IwAR2E9de1q-M0pbinfpzdNw7Zm7NCNC3GVM7d7bPJTVBL6LYCs_XDBlATAy8

    BALLADA O JESIENNYCH DRZEWACH Muzyka : Jacek Zieliński Słowa : Barbara Szczepańska "JUDYTA".
    Proszę o cierpliwość, to trochę potrwa :)*

    OdpowiedzUsuń
  40. I juszsz :))))
    Zapraszam pod nowy wpis.

    OdpowiedzUsuń