Powered By Blogger

niedziela, 4 kwietnia 2021

Kwiecień. Wielkanoc 2021

 










Wielkanoc 2021 
 
Od świtu drobne fiołki w trawie
z tęsknotą oczy w niebo wznoszą,
by dało ciepło im, łaskawie,
a szron ustąpił miejsca rosom. 
 
Wiosna zaspana i zmarznięta
sobotni ranek wita chłodem;
niech więc ogrzeje nas po Świętach,
ubierze drzewa w listki młode. 
 
Mimo, że aura tak bezbarwna,
zaranie dnia pochwalił rudzik.
Spróbuj zwyczajnie, bez Hosanna,
uśmiechnąć się choć raz do ludzi. 
 
Zieleni w sercach, jak rzeżucha,
tak jak pisanki barwnych myśli;
Miłość niech tętni – jej posłuchaj.
Nadziei, słońca życzę Wszystkim. 
 

86 komentarzy:

  1. Dzień dobry w Wielką Niedzielę :)*
    Wczoraj już się nie wyrobiłam, ale dziś zgodnie z obietnicą jest nowy post. Do życzeń dołączyłam trochę kwiecia z mojego ogrodu, wiosna się postarała, wszystkie zdjęcia są z piątku, 2.04.2021 r.
    Jeszcze raz wszystkim zdrowia, bo to najważniejsze! Prawie cała moja rodzina chora: syn, synowa, obie bratanice, mąż bratanicy i ich dwójka dzieci. Oczywiście covid. Przebieg średni, najcięższy u mojego Tomka. Zosia na szczęście zdrowa.
    Mimo wszystko... radosnego Alleluja, Kochani!
    Jeszcze będzie pięknie i normalnie!
    A słowem poetyckim niech będzie jeszcze wiersz ks. Wacława Buryły.

    Chodź...
    Pomalujmy Wielkanoc.
    Pisanki w kolory tęczy.
    Tchnijmy radość w barwy wiosny
    W żółty, zielony, niebieski.

    Chodź...
    Rozdajmy uśmiechy.
    Empatią twarze ubierzmy.
    Niech te Święta będą piękne
    I my wszyscy nie tylko
    w Święta lepsi.

    To nie o grzechy
    Bóg pyta
    On ciągle pyta
    o miłość
    ks. Wacław Buryła

    Całusy świąteczne ślę :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze takie poetyckie cacko znalazłam...

      Konstanty Ildefons Gałczyński - Pieśń paschalna

      Nie Kalwaria, nie Golgota,
      ale chmura szczerozłota
      i wiatr skory;

      nie noc i cierń, ale słońce
      i blaski się wplatające
      w kędziory.

      Na tej szczerozłotej chmurze
      fruniesz - zwycięski - ku górze,
      "Sprawca zachwytów";

      lśni marszczona wiatrem szata,
      a z szaty na Polskę spada
      woń hiacyntów.

      Za te cuda oczywiste
      jakże ja Cię uczczę, Chryste?
      Wierszem chyba.

      Lecz patrząc na Twoją chwałę,
      stanąłem i oniemiałem,
      jak ryba.

      Bo trudno ziemskim inkaustem
      sprawy opisać przepastne:
      wiatr i złoto -

      chyba tylko oczy zadrzeć,
      zasłuchać się i zapatrzeć
      w szum odlotu.

      Spójrzcie: nad Wieżą Mariacką!
      Spójrzcie: już mały jak cacko
      leci.

      Wirują złociste koła.
      Zieleń gra. Purpura woła.
      RESURREXIT.

      KIG

      Usuń
    2. Dobry już wieczór na dobranoc. :)*

      Piękny wiersz i fotografie. Jak zawsze zachwyciłem się
      a jednocześnie jestem zmartwiony chorobą w Twojej rodzinie. W mojej rodzinie zmarła kuzynka i Święta
      jej bliscy spędzają w żałobie, bo pogrzeb odbędzie się
      dopiero we wtorek.
      A teraz złożę Ci życzenia z Alexandrem Czartoryskim -

      * * *...Tradycyjnie, ponieważ życzenia są nieodłącznym elementem Świąt - warto i należy je składać, najlepiej osobiście. My, nie mając tej możliwości wobec naszych Czytelników, składamy je szczerze, serdecznie i gorąco tą drogą...* * *

      Życzymy Wam Wesołych Świąt,
      oraz radosnej Wielkiej Nocy.
      Chrystus zmartwychwstał, no i stąd
      Śmierć ani grób już nie ma mocy
      więc Alleluja śpiewaj mu,
      niech głośno brzmi Twoja Hosanna!
      W zdrowiu dożyjcie latek stu,
      a z nieba niech Wam sypie manna!
      Grzechy odkupił Jezus nasz,
      więc z życzeniami chcemy spieszyć,
      aby ten ziemski Raj był Wasz,
      bo można już od nowa grzeszyć.
      Niech w dobrym zdrowiu każdy dzień
      mija nam w roku i przez lata,
      szczęścia nie mąci żaden cień.
      I niech tak trwa do końca Świata!

      🌞🌞🌞

      I jeszcze...

      * * *...Wielka Noc 2007...* * *

      Ja życzę Ci Wesołych Świąt,
      Radosnej życzę Wielkiej Nocy.
      Chrystus zmartwychwstał, no i stąd
      Śmierć ani grób już nie ma mocy,

      Dziś Alleluja śpiewaj mu,
      niech głośno brzmi Twoja Hosanna!
      Bezpiecznie dożyj latek stu,
      a z nieba niech Ci sypnie manna!

      Grzechy odkupił Jezus mój,
      wiec z życzeniami chcę pospieszyć,
      aby ten ziemski Raj był Twój,
      ...abyś od nowa mogła 'grzeszyć'!

      By w dobrym zdrowiu każdy dzień
      mijał Ci w roku i przez lata,
      szczęścia nie mącił żaden cień.
      Niech tak to trwa do końca Świata!

      Alexander Czartoryski, London 31/03/2007

      🌞🌞🌞

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilsza.:)))***
      Zdrówka życzę całej rodzinie. :)))***

      Usuń
    3. Dziękuję Ci, że jesteś, Jasieńku i za wszystkie wielkanocne kompozycje :)*
      Mam nadzieję, że moim choraskom już dziś trochę lepiej, zaraz do nich jadę. Okazuje się, że po przechorowaniu covidu w grudniu, jestem obecnie najzdrowszym członkiem rodziny. Ozdrowieńcem i jednocześnie już zaszczepiona pierwszą dawką Pfizera. 14 kwietnia będę miała drugą dawkę.
      Mam nadzieję, że zdrowie Ci dopisuje... przytulam i całuję wielkanocnie :)))***

      Usuń
  2. Do posłuchania Leonard Cohen w utworze "Hallelujah" -

    https://www.youtube.com/watch?v=YrLk4vdY28Q

    * * *...Hallelujah...* * *

    Tajemny akord kiedyś brzmiał
    Pan cieszył się gdy Dawid grał
    Ale muzyki dziś tak nikt nie czuje
    Kwarta i kwinta tak to szło
    Raz wyżej w dur, raz niżej w moll
    Nieszczęsny król ułożył Alleluja
    Alleluja,
    Alleluja,
    Alleluja,
    Alleluja

    Na wiarę nic nie chciałeś brać
    Lecz sprawił to księżyca blask
    Że piękność jej na zawsze Cię pobiła
    Kuchenne krzesło tronem twym
    Ostrzygła cię, już nie masz sił
    A z gardła Ci wydarła Alleluja

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja

    Dlaczego mi zarzucasz wciąż,
    że nadaremno wzywam Go
    ja przecież nawet nie znam Go z imienia
    Jest w każdym słowie światła błysk
    Nieważne, czy usłyszysz dziś
    najświętsze, czy nieczyste: alleluja!

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja
    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja

    🌞🌞🌞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i tu piękna i ponadczasowa kompozycja. Wielkie dzięki, Jasieńku Cohena nigdy mi dość! :)*

      Usuń
  3. Witam w Poniedziałek Wielkanocny:)*
    Poranek ze słońcem przesianym w chmurach, za oknem delikatna zielona wiosna wchodzi na drzewa, Celsjusz dziś rześki, na tę chwilę 2 stopnie.
    I ja mam wiosnę w domu:) Rzeżucha i owies uśmiechają się soczyście, w wazonie, tulipany i żółte żonkile z pomarańczową trąbką; wszystko przybrane gałązkami bukszpanu i barwinka.
    Jako deser do pierwszej kawy (leniwie i wolniutko smakowanej) podaję piękną wielkanocną poezję Mistrza Konstantego.

    Wielkanoc Jana Sebastiana Bacha

    (...)
    A dzisiaj jest Wielkanoc. Dzwon rozmawia z dzwonem.
    O, wesołe jest serce moje!

    W starych szufladach są stare listy,
    a w książkach zasuszone kwiaty,
    jak to miło plądrować wśród starych papierów...
    O, świąteczne godziny pełne złotych szmerów!
    o, natchnienia jak kolumny złote! 0, kantaty!

    Ubrany w zielony aksamit
    brodzę, błądzę tymi pokojami,
    i po galeriach, i po schodach;

    o, jeszcze tyle, tyle do wieczora godzin,
    żeby mruczeć, żeby nucić, żeby chodzić,
    żeby płynąć jak zaczarowana woda!

    Ciemne jak noc portrety witają mnie w salach,
    jeszcze bardziej ciemniejąc, kiedy się oddalam.

    To śmieszne, że niektórzy nazwali mnie mistrzem,
    mówiąc, że w mych kantatach zamknąłem niebiosa.
    Szkoda, że tu nie wszyscy znacie mego kosa,
    ach, jakże ten kos śpiewa, jakże ten ptak gwiżdże,
    jemu wiele zawdzięczam. No i wielkim chmurom.
    I wielkim rzekom. I piersiom twoim, Naturo.

    Spójrzcie na te niebieskie hiacynty,
    na te krzesła z czarnego drzewa,
    na te wszystkie złocone sprzęty,
    na tę klatkę z papugami, która śpiewa,
    na te obłoki jak srebrne okręty,
    które wiatr południowy podwiewa.
    Tak. Spójrzcie. To jest moje mieszkanie.
    Też wspomnienie po Janie Sebastianie.

    Mówią, że jestem stary. Jak rzeka.
    Że czas coraz bardziej z rąk mi ucieka.
    To prawda, że mi wiele godzin przepadło.
    Ale to nic. Do diabła! Ja gram na mocnych strunach
    i są jeszcze kantaty moje, do pioruna!
    Nie czas mnie, ale ja go wziąłem na kowadło.

    Zaraz przyjdzie rodzina i zacznie się uczta.
    Córy moje, nim siądą, przejrzą się do lustra.
    I chmara gości ściągnie. I nastąpi taniec.
    Podjedzą sobie setnie i podpiją dobrze.
    I pasterz z gobelinu też huknie na kobzie.
    A potem wieczór przyjdzie. I zniknę w altanie.

    Bo lepsza od mych skrzypiec, gdym grywał w Weimarze,
    niźli perły, o których. dla mej żony marzę,

    niż sonaty mych synów, niż wszystkie marzenia,
    taka chwila wielkiego, wielkiego wytchnienia,

    właśnie teraz, gdy widzę przez altany szparę
    rzecz niezwykłą, zawrotną, szaloną nadmiarem:
    WIOSENNE GWIAŹDZISTE NIEBO.

    Konstanty Ildefons Gałczyński
    1950

    J.S. Bach - Oratorium na Wielkanoc

    https://www.youtube.com/watch?v=fOb3ckecjLk

    Zdrówka i spokojnego świętowania wszystkim i jeszcze nieco muzyki na przebudzankę...

    https://www.youtube.com/watch?v=x9HHI5BFXPY

    Wiosny w domu, za oknem i w sercach :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszce trochę poezji wielkanocnej niech zabrzmi przynajmniej raz w roku...

      REZUREKCJA

      panorama Tatr
      rąbki ośnieżonych szczytów
      skrzą się w wielkanocnym brzasku
      z hal ruszają procesje krokusów
      gromkie alleluja odbija się od grani
      fioletowym echem

      Irena Kaczmarczyk: z tomu "śpiew ziemi", 2013

      Usuń
  4. A dla nas pozostawił żal...

    * * *...Życie jak wino...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=-YTOdY8eav8

    TY: Gdy sięgasz po kieliszek wina
    RAZEM: By uciec od codziennych trosk
    JA: Radością wspiera cię dziewczyna
    Usmiecha sie znów los
    TY: Nie miałeś w życiu wiele szczęścia
    RAZEM: Nie jeden spadł na ciebie cios
    JA: Były powroty i odejścia
    Lecz zawsze był ten ktoś

    RAZEM: Zycie jest za krótkie, żeby pić marne wino
    Zycie jest za krótkie, by miłości dać zginąć
    Zycie jest za krótkie, żeby się nie śpieszyć
    Zycie jest za krótkie, by sie nim nie cieszyc

    ----instrumental----

    TY: Gdy taniec życia cie porywa
    RAZEM: Nie idziesz wcale w zwykły tan
    JA: Wypijasz znów kieliszek wina
    I cos ci w duszy gra

    RAZEM: Zycie jest za krótkie, żeby pić marne wino
    Zycie jest za krótkie, by miłości dać zginąć
    Zycie jest za krótkie, żeby się nie śpieszyć
    Zycie jest za krótkie, by się nim nie cieszyć

    RAZEM: Zycie jest za krótkie, żeby pić marne wino
    Zycie jest za krótkie, by miłości dać zginąć
    Zycie jest za krótkie, żeby się nie śpieszyć
    Zycie jest za krótkie, by się nim nie cieszyć

    ----instrumental----

    RAZEM: Zycie jest za krótkie, żeby pić marne wino
    Zycie jest za krótkie, by miłości dać zginąć
    Zycie jest za krótkie, żeby się nie śpieszyć
    Zycie jest za krótkie, by się nim nie cieszyć

    RAZEM: Zycie jest za krótkie, żeby pić marne wino
    Zycie jest za krótkie, by miłości dać zginać
    Zycie jest za krótkie, żeby się nie śpieszyć
    Zycie jest za krótkie, by się nim nie cieszyć

    :[*]: :[*]: :[*]:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odszedł na zawsze...pozostawił piękne piosenki...🙁

      *** Bo jesteś ty ***

      https://www.youtube.com/watch?v=KOY_05KwJYk

      Na zewnątrz mgła, tylko ziąb i deszcz
      A dla mnie świat w ciepłym świetle świec
      Powietrze ma elektryczny smak
      Chciałbym tak trwać nawet tysiąc lat

      Bo jesteś Ty
      Znów przy mnie budzisz się
      Bo jesteś Ty
      I wciąż czuję, że
      Bo jesteś Ty
      Cóż więcej mógłbym chcieć?
      Bo jesteś tu
      I proszę zostań już

      Ja chciałbym tak zawsze biec pod wiatr
      Nie liczyć dni, ciągle zmieniać twarz
      Sprawić by czas wciąż omijał mnie
      Wszystko to już dziś nie liczy się

      Bo jesteś Ty
      Zaczynasz ze mną dzień
      Bo jesteś wciąż
      Gdy zaczyna się noc
      Już wszystko mam
      Cóż więcej mógłbym chcieć?
      Bo jesteś tu
      I zawsze tu bądź
      Bo jesteś Ty...

      sł.P.Myszor

      [*]

      PS. Dobra wiadomość... mojemu dziecku wreszcie spadła gorączka. Wreszcie po dwóch tygodniach ma apetyt. Żeby tak jeszcze kaszel.

      Usuń
    2. Ewuniu, cieszę się wraz z Tobą z dobrej wiadomości (a kaszel kiedyś minie...) Życzę Wam wszystkim dobrego zdrowia:)

      Usuń
    3. Dobry wieczór, Aniu :)*
      Dziękuję za życzenia, cieszę się, że Cię widzę :)
      Gorączka u Tomka jeszcze się utrzymuje - raz wyższa, raz niższa, ale już nie 39 st. Z apetytem też różnie, gorszy, lepszy... Trzeba cierpliwie czekać na koniec choroby. Kiedyś z tego wyjdziemy... oby.

      Wychodzimy

      z urody za małych butów i windy
      z kokard dziecinnych
      kilku dziesięcioleci
      zabawnych
      jak na bakier berecik

      miłostek na skróty
      miejskich knajp i zaułków
      z łóżka z kafejki na rogu
      z nałogów (chwała bogu)

      z płaczu i nieszczęść
      nerwów do cna zużytych
      z kolejki pod apteką
      spacerów nad rzeką

      za mąż za żonę
      z wczorajszych snów spod powiek
      z kucyka na głowie

      z marzeń piętrowych
      równych drabinie
      jakubowej

      z wiary w niebo
      gdy już piekło
      na ziemi

      i z czegoś tam jeszcze
      ale z zachwytu nad gałązką jabłoni
      nie wyjdziemy nigdy

      na szczęście

      Ewa Pilipczuk

      Dużo zdrowia dla Ciebie i Twojej Rodziny, Aniu :) Serdeczności poświąteczne ślę :)

      Usuń
    4. I pełni zachwytu:)

      "Wychodzimy z zimy
      Trochę bladzi
      Trochę jakby z zaspy
      Zamyślenia
      Uczymy się chodzić po trawie
      Kaczeńcom patrzymy prosto w oczy"

      Adam Ziemianin (fragment)

      Usuń
    5. Ach, kaczeńce! Wyobraź sobie, że już je widziałam w leśnym bagienku na spacerze wielkanocnym :)
      Dziękuję, Aniu :)*

      Usuń
    6. Wyobrażam sobie, bo u mnie biało, biało, biało...

      Kaczeńce

      Znów jak co roku
      Zaskoczyły mnie
      Przydrożne kaczeńce

      I trudno się dziwić,
      Że przyspiesza kroku
      Me zdziwione serce.

      Adam Ziemianin

      :)

      Usuń
  5. Szczerze się cieszę z dobrej wiadomości.😊

    I jeszcze raz Krzysztof Krawczyk i Edyta Bartosiewicz

    * * *...Trudno tak...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=kpUWMl0gLEQ


    Trudno tak razem być nam ze sobą
    bez Ciebie nie jest lżej
    Ulice odbijają szary smutek nieba
    w sercu czuję chłód samotnej nocy
    zapach czarnej kawy
    filiżanki ciepło
    jak przystań gdy wokół
    burzy się szaleństwo
    Zasłonięte okna
    cieniste podwórza
    tych cichych dramatów
    sceny nie zliczone
    gdy sił mi brak śnię
    o słonecznych czasach
    tych wspólnie z tobą spędzonych
    Trudno tak razem być nam ze sobą
    bez Ciebie nie jest lżej
    lecz trzeba nam
    trzeba dbać o tę miłość
    nie wolno stracić jej
    nam nie wolno stracić jej
    W twoim śnie jestem gwiazdą
    ze starego romansu
    twe łzy niczym kołdra
    na moim nagim ciele
    smak kawy cię budzi
    a minuty wciąż płyną
    myśli ciążą bardziej
    niż wczorajsze wino
    Zasłonięte okna
    cieniste podwórza
    tych cichych dramatów
    sceny nie zliczone
    gdy sił mi brak śnię
    o słonecznych czasach
    tych wspólnie z tobą spędzonych
    Trudno tak razem być nam ze sobą
    bez Ciebie nie jest lżej
    lecz trzeba nam
    trzeba dbać o tę miłość
    nie wolno stracić jej
    nam nie wolno stracić jej
    Nie wolno stracić jej
    Mmmmmm
    Nam nie wolno stracić jej
    Ooo Trudno tak razem być nam ze sobą
    bez Ciebie nie jest lżej
    lecz trzeba nam
    trzeba dbać o tę miłość
    nie wolno stracić jej
    nam nie wolno stracić jej
    Nam nie wolno stracić jej
    Lecz trudno tak
    Nam nie wolno stracić jej
    Trudno razem być
    Trudno tak razem być

    *❤❤*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry, to już środa :)*
    Gubią się te dni nie wiadomo kiedy...
    Słońce po horyzont z drobnymi, białymi barankami, a za oknem mróz -4 stopnie. Tylko ptasie trele nic sobie z niego nie robią...
    Na powitanie kawa z duuużą pianką, jak obłok :)

    *** W muzyce przyrody ***

    Gdy pogodny ranek wita mnie za oknem,
    szarość mgieł wczorajszych zamienia się w rosę,
    w światłocieniach świtu drzewa już nie mokną,
    strumień chmurnych myśli do kałuży ociekł.

    Trzeba się nacieszyć jasnym wschodem słońca,
    lazurowym niebem, paradą obłoków;
    spleść marzenia w bukiet, nadzieją przewiązać,
    muzyką przyrody ukoić niepokój.

    Na niteczki godzin nawlokę uśmiechy;
    w takim naszyjniku każdemu do twarzy.
    W ciepłych barwach kwiatów zachichotał zefir
    … popatrz dzień cudami dla nas się rozgwarzył.

    Ewa Pilipczuk

    ... i romantyczny załącznik muzyczny wyśpiewany w duecie przez Elżbietę Adamiak i Andrzeja Poniedzielskiego.

    Żyć dla Ciebie

    https://www.youtube.com/watch?v=xZOH5b2CRVI

    Zdrowia, dużo zdrowia i szczęśliwego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Ewuniu:)
      Piękne zdjęcia wiosenne z Twojego ogrodu, piękne wiersze wiosenne, a tymczasem…
      „Wiosna zaspana i zmarznięta” :(
      A my…

      Chcemy wiosny !

      Ulepimy ze śniegu baranka
      i motylka, i ptaszka i kwiatek.
      Przyjdzie wiosna? Tak, któregoś ranka,
      byle zima nie zeszła się z latem.

      Już nie róbmy z bociana kretyna,
      gdzie bajorka i łąki zielone?
      Niech się wiosna konkretna zaczyna,
      bo alianse już z zimą skończone.

      Kwiecień - plecień, jak wiemy, przeplata,
      tylko jaka będzie przeplatanka?
      Myśl się kłębi od pytań kosmata,
      „Przyjdzie wiosna? Tak, któregoś ranka”.

      Tak pisała Anna Zajączkowska 1 kwietnia 2013r. – historia lubi się powtarzać (niestety).
      Pozostaje nam tylko czekać, aż przyjdzie, czego nam Wszystkim życzę:) I oczywiście dużo, dużo zdrowia:)

      Usuń
    2. Dzień dobry czwartkowym porankiem, Aniu :)*
      U nas na szczęście obyło się bez śniegu, ale ziąb jak się patrzy, dzisiaj też. Przecież to jeszcze normalne, kwiecień plecień przecie... :) Zdziwiłabym się dopiero wtedy, gdyby to było po 15 maja.
      A od jutra już wiosna :)
      Miło, że spodobały Ci się moje kompozycje wielkanocne, dziękuję za dobre słowo :)
      A może by tak uhonorować kiwecień szczyptą poezji? Niech zatem będzie Julian Tuwim

      Kwiecień

      O, świecie ! O, dniu promienny !
      Jak w trawie, chodzę w wiośnie !
      Zielony krawat wiosenny
      Łodygą z serca rośnie.

      Mój długi den na asfalcie
      Pławi się w złotych promieniach,
      Znów chodzę w rozpiętym palcie
      I trzymam ręce w kieszeniach.

      Chodzę życzliwy, łaskawy,
      Z czerwonym goździkiem w klapie,
      Przed szybą każdej wystawy
      Przystaję jak miejscy gapie.

      Przyglądam się byle czemu
      Z zazdrością niewysłowioną,
      Dziękuję słońcu ciepłemu
      I wiewom, co wonnie wioną.

      Kiwa się głowa szczęśliwa,
      O goździk nosem potrąca
      I mucha wiosny zażywa
      Beztroska, promieniejąca...

      Kwiecień kołuje mi w głowie,
      Świat ze mną kołuje cały !
      Idź, palnij za moje zdrowie
      Kielich siarczystej gorzały !

      Julian Tuwim

      Zdrowia i cieplejszego dnia, cieplutko pozdrawiam, Aniu :)

      Usuń
    3. Moja mama, ja i mój syn urodziliśmy się w kwietniu, więc lubię kwiecień, nawet mimo wszystko... (8 kwietnia 2016r. odszedł mój tata)


      NIEOBECNE MIEJSCE – DZIEŃ KWIETNIOWY

      Nieobecne miejsce – Dzień kwietniowy –
      Żonkil po-dmucha
      Stęskniony ciekawością
      Za duszami, że śnieżna zawierucha –

      Może uwięzić go wewnątrz
      Głębiej niż na zewnątrz –
      Zachwytem żonkila, ale
      Go skopiować –

      /Emily Dickinson
      tłum. Ryszard Mierzejewski/

      Usuń
    4. To masz rzeczywiście pełen wspomnień i rocznic kwiecień... coś tak jak ja lipiec i październik. To może jeszcze brzózka kwietniowa... a one już otoczone seledynową mgiełką :)

      Brzózka kwietniowa

      To nie liście i nie listki,
      Nie listeczki jeszcze nawet –
      To obłoczek przezroczysty,
      Pozłociście zielonawy.

      Jeśli jest gdzieś leśne niebo,
      On z leśnego nieba spłynął,
      Śród ogrodu zdziwionego
      Tuż nad ziemią się zatrzymał.

      Ale żeby mógł zzielenieć,
      Z brzozą się prawdziwą zmierzyć,
      Ściemnieć, smugę traw ocienić –
      – Nie, nie mogę w to uwierzyć.

      Julian Tuwim

      :)

      Usuń
  7. Dzień dobry w czwartek :)*
    Te dnie takie podobne jedne do drugich, że właściwie wszystko jedno, który to dzień tygodnia...
    Słońce leniwe w pierzynkach z chmur i zimno, na ten moment -1,5 st.
    Na dobry początek szybka kawa, a do kawy przebudzanka w wykonaniu Oli Nieśpielak.

    Dzień dobry dniu

    Słońce zagląda przez firankę,
    łagodnie muska senną twarz
    otwieram oczy, już tu jesteś,
    więc zaczynamy jeszcze raz.
    Na razie jestem pustą kartką,
    która wyrwała się ze snu
    i wszystko jeszcze jest przed nami,
    dzień dobry, dniu!
    Dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,
    dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,
    dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,
    Lecz zanim wstanę prawą nogą,
    zanim dopadnie nas codzienność,
    wsuń się pod kołdrę choć na chwilę
    i w ciepłym łóżku poleż ze mną.
    Zaraz zrobimy sobie kawę,
    poranna kawa jest jak tlen,
    a przy śniadaniu ci opowiem,
    jaki niezwykły miałam sen.
    Posłuchaj, dniu, posłuchaj dniu,
    posłuchaj, dniu, posłuchaj dniu,
    posłuchaj, dniu,
    jaki niezwykły miałam sen.
    (Posłuchaj).
    Wiem, że się śpieszysz, rwiesz do czynu,
    że wszystko masz zaplanowane
    i że nie bardzo cię obchodzą
    moje kłopoty ze wstawaniem.
    Lecz ja nie umiem gonić piętkę,
    na oślep zacząć gnać bez tchu,
    dlatego proszę sennym głosem:
    zaczekaj na mnie, dniu!

    Tekst Magda Czapińska, muzyka Janusz Strobel, śpiewa Ola Nieśpielak.

    https://www.youtube.com/watch?v=t7GXXT64KXM

    Zdrowia i pomyślnego dnia z cieplejszymi promykami wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "zaczekaj na mnie, dniu!"


      "Zaczekaj życie"

      wiosną tyle marzeń
      zrywa się z uwięzi
      i mknie w wiatru poszumie
      zaczekaj życie przez chwilę
      po co i ty tak pędzisz
      w każdej wiośnie
      trzeba się zakochać
      spojrzeć oczami zawilców
      i posłuchać o czym mówią ptaki
      kiedy ze sobą nie milczą
      dać się wiatrom zaprosić na balet
      całą noc spędzić na tańcach
      i z butami w ręce wrócić rano
      po młodej rosie na palcach
      nawet gdy kiepsko grać umiesz
      czas chwycić skrzypce gitarę
      zagrać i wierszem zaśpiewać
      każdy na swoją miarę
      zaczekaj życie chwilę
      nim pamięć młode lata skradnie
      i z klepsydry straconego czasu
      cały piasek wypadnie

      /Małgorzata Liput/


      Dobrego czwartku, Ewuniu, dla Ciebie i dla Wszystkich:)

      Usuń
    2. Dziękuję, Aniu :)
      Już mi trochę lżej. Do Lublina przyjechała druga mama i trochę zajęła się rodzinnym szpitalem. Jest zaszczepiona jako pracownik służby zdrowia, więc i ryzyko zakażenia mniejsze.
      Cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Dobrej nocy na dobranoc. :)*

    Kwiecień dziś przeplatał - jak w przysłowiu. Ale to małe piwko,
    zaczekam na maj...:)

    Jak Alexander Czartoryski w wierszu -

    * * *...Mój kwiecień...* * *

    Twój kapelusz i pukiel blond włosów
    w tej uliczce, gdzie witał mnie kwiecień
    pomyślałem, że przecież nie sposób
    bym nie poczuł się teraz jak w lecie.

    Audi cabrio zamykasz biegnąca
    w kilku krokach uliczkę przemierzasz
    i pośpieszna, stęskniona, gorąca
    jesteś tuż i ...niczego nam nie żal

    Granatowe pończochy na nogach,
    letni płaszczyk na szczupłej sylwetce
    i za chwilę cię witam w mych progach
    tak radosny jak dziecię w kolebce

    Okwiat różu się stroszy na drzewach
    wyżej błękit, w nim białe obłoki
    gdy rumieniec twe lica zalewa
    twarz rozjaśnia ci uśmiech szeroki.

    Ciepły, miły aksamit w twym głosie
    trochę szybko serduszko ci bije
    kiedy szepczesz - dziękuję ci, losie
    - gdy mi ręce zarzucasz na szyję

    piersi drobne i jędrne tym ciepłem
    grzeją które mi duszę odtaja.
    Nic prócz nas nie istnieje pod niebem,
    co przez kwiecień prowadzi do maja

    🌹 🌷 🌹

    Miłych snów i pa do poranku.💋 Bośkom Cię najczulej. Pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny erotyk... eh, na Alex, to niezrównany mistrz "w tym temacie" :)))*
      Dzięki, Jasieńku :)))***

      Usuń
    2. korekta: ma być - nasz Alex.

      Usuń
  9. Witam w Piątek :)*
    Kwiecień już prawie zamyka pierwszą dekadę, a tu nie można się w pełni nim nacieszyć... Dzień wstał z lekkimi obłokami i rześkością, za oknem 0 stopni. Może dziś będzie wreszcie choć trochę cieplej i bez śnieżnych zadymek.
    Zanim zmierzymy się z rzeczywistością, spróbujmy najpierw przez parę chwil pójść za marzeniem z Jerzym Połomskim.

    Iść za marzeniem

    Drogowskazów na tej drodze brak.
    Niewiadoma jest odległość ani czas.
    Drogowskazów na tej drodze brak.
    I znajduje drogę tę niewielu z nas.
    Lecz są tacy, w których siły dość,
    By ją znaleźć i nie zbłądzić z niej na krok.
    Którym dane lądem, oceanem przez krzyk i ciszę, blask i mrok...

    Iść za marzeniem, co się nie spełni.
    Iść za marzeniem i być mu wiernym.
    Zapłacić za to najwyższą cenę.
    Do końca świata iść za marzeniem.

    Jakże łatwo zapomina się przyrzeczenia dane sobie kiedyś tam.
    Jak niewiele się od siebie chce,
    Gdy przywyknąć raz do swoich własnych kłamstw.
    Jakże lekko w nieuczciwych grach
    Przegrywamy wszystko, co najlepsze w nas.
    Te marzenia, których w nas już nie ma, a było tyle i był czas...

    Iść za marzeniem co się nie spełni.
    Iść za marzeniem i być mu wiernym.
    Zapłacić za to najwyższą cenę.
    Do krańca świata iść za marzeniem.

    - tekst Jacek Korczakowski muzyka Adam Skorupka
    śpiewa Jerzy Połomski

    https://www.youtube.com/watch?v=WGovdeTLdtw

    Zdrowia i pomyślnego piątku, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Ewuniu:)
      Dziś było zdecydowanie cieplej, niż wczoraj, więc może jednak wiosna nas nie ominie?
      A co do marzeń...

      https://www.youtube.com/watch?v=oRYyLzVFU0A


      "Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa"


      Co za świat, co za ludzie
      Pytasz ty, pytam ja
      Morze łez otacza nas
      Dziwny jest ten świat
      Trzeba więc zrobić coś
      Rzucić swary w kąt
      Zacząć się do życia śmiać
      A wtedy życie uśmiechnie się do ciebie

      Nigdy nie jest za późno
      By odnaleźć marzenia
      Które w tobie przetrwały
      Chociaż czas wszystko zmienia
      Nigdy nie jest za późno
      Żeby zacząć od nowa
      Żeby pójść inną drogą
      I raz jeszcze spróbować

      Jesteś tu by zmieniać świat
      Każdym dniem godnie żyć
      Jakby to ten jeden dzień
      Marzeniem naszym był
      Chociaż czasem brak ci sił
      Nie poddawaj się, o nie
      Trudno jest bez marzeń żyć
      Bo nasze życie jest wielkim ich spełnieniem

      Nigdy nie jest za późno
      By odnaleźć marzenia
      Które w tobie przetrwały
      Chociaż czas wszystko zmienia
      Nigdy nie jest za późno
      Żeby zacząć od nowa
      Żeby pójść inną drogą
      I raz jeszcze spróbować

      Nigdy nie jest za późno
      By na stacji złych zdarzeń
      Złapać pociąg ostatni
      I dojechać do marzeń

      /jak to pięknie wyśpiewał Krzysztof Krawczyk/



      Dobrego wieczoru i dobrej nocy Wszystkim:)

      Usuń
    2. Dzięki za pamięć o Impresjach, Aniu :)*
      Trochę miałam roboty w ogrodzie, a trochę też niezbyt dobrze się czułam (poszczepionkowe objawy uboczne) i stąd moja nieobecność. Do tego jakiś niechciej we mnie wlazł, ale może już wylazł? Postaram się.
      Dobrej niedzieli :)*

      Usuń
  10. No, Szanowne Panie, mija już następna sobota, a w Impresjach grobowa cisza. Mówią, ze milczenie jest złotem...może i tak, ale
    zapytam:- czy jeszcze żyjecie?

    A ja jeszcze o Krzysztofie Krawczyku - ojcu i synu Krzysztofie
    Igorze Krawczyku -

    Ojciec - ***...Paryż i my...***

    https://www.youtube.com/watch?v=rIPsMuQFDpA&t=120s

    Pytasz o miłość,
    Która w piosenkach sprzed lat
    Bywa, że jest gorąca,
    Przecież znalazła się tam

    Gdzieś nad Sekwaną
    Wiosna zbudziła nam dzień,
    Kiedy twój oddech nad ranem
    Poczułem tuż obok mnie

    Paryż znów nas połączył,
    Paryż - melodia sprzed lat,
    Paryż i noc głęboka,
    Która nie daje spać

    To śpiewne miasto
    O szczęściu śpiewa nam znów;
    I nasze twarze szczęśliwe
    W mijaniu nocy i dni

    Gdy nasze drogi
    Wiodą przez Paryż ze snu,
    Zdaje się nam, że znów mamy
    To miasto u naszych stóp:

    Sekwany brzeg i Saint Germain,
    I Notre Dame, i Sacre Coeur,
    Spojrzenie na obraz Mont Martre,
    Champs Elysees i Plac Pigalle

    Paryż znów nas połączył,
    Paryż - melodia sprzed lat,
    Paryż i noc głęboka,
    Która nie daje spać

    Paryż, to Twoje oczy,
    Paryż, to oddech Twój,
    Lecz kiedy Paryż pożegnasz,
    Czy będziesz kochać mnie znów?

    i syn Krzysztof Igor Krawczyk - "Imagine" - John Lennon

    https://www.youtube.com/watch?v=R2zkm_IZXRU

    ***...Wyobraź sobie...***

    Wyobraź sobie
    że nie ma nieba
    To łatwe jeśli spróbujesz
    Żadnego piekła pod nami
    Ponad nami tylko niebo,
    Wyobraź sobie wszystkich ludzi
    żyjących dla teraźniejszości...

    Wyobraź sobie, że nie ma krajów
    To nie jest trudno osiągnąć
    Nic wartego, by zabić lub za co zginąć
    I niema religii też
    Wyobraź sobie wszystkich ludzi
    żyjących w pokoju...

    Możesz powiedzieć, że jestem marzycielem
    ale nie jestem sam
    Mam nadzieję, że pewnego dnia dołączysz do nas
    I świat będzie jednością.

    Wyobraź sobie, że nie ma własności
    zastanawiam się czy potrafisz,
    Nie ma potrzeby by być chciwym lub głodnym,
    Braterstwo ludzi
    Wyobraź sobie wszystkich ludzi
    Jak dzielą cały świat...

    Możesz powiedzieć, że jestem marzycielem
    ale nie jestem sam
    Mam nadzieję, że pewnego dnia dołączysz do nas
    I świat będzie jednością.

    Tłumaczył: Jakub Zawadzki

    Zimy już wystarczy... Dobrej Nocki życzę. :)))*** Pa.)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyję, żyję, Jasieńku, dzięki za pamięć o Impresjach i piękne kompozycje :)*
      Trochę miałam roboty w ogrodzie, a trochę też niezbyt dobrze się czułam (poszczepionkowe objawy uboczne) i stąd moja nieobecność. Do tego jakiś niechciej we mnie wlazł, ale może już wylazł? Postaram się.
      Dobrej niedzieli, dziś już wiosna na całego :)*

      Usuń
  11. Witam niedzielnie :)*
    Kwiecień prawie że domyka już drugą dekadę, a tu nie można się w pełni nim nacieszyć... Dzień wstał z lekkimi obłokami i rześkością, za oknem na razie 7 stopni.
    Zanim zmierzymy się z rzeczywistością, spróbujmy najpierw przez parę chwil pójść za marzeniem z Jerzym Połomskim.

    Iść za marzeniem

    Drogowskazów na tej drodze brak.
    Niewiadoma jest odległość ani czas.
    Drogowskazów na tej drodze brak.
    I znajduje drogę tę niewielu z nas.
    Lecz są tacy, w których siły dość,
    By ją znaleźć i nie zbłądzić z niej na krok.
    Którym dane lądem, oceanem przez krzyk i ciszę, blask i mrok...

    Iść za marzeniem, co się nie spełni.
    Iść za marzeniem i być mu wiernym.
    Zapłacić za to najwyższą cenę.
    Do końca świata iść za marzeniem.

    Jakże łatwo zapomina się przyrzeczenia dane sobie kiedyś tam.
    Jak niewiele się od siebie chce,
    Gdy przywyknąć raz do swoich własnych kłamstw.
    Jakże lekko w nieuczciwych grach
    Przegrywamy wszystko, co najlepsze w nas.
    Te marzenia, których w nas już nie ma, a było tyle i był czas...

    Iść za marzeniem co się nie spełni.
    Iść za marzeniem i być mu wiernym.
    Zapłacić za to najwyższą cenę.
    Do krańca świata iść za marzeniem.

    - tekst Jacek Korczakowski muzyka Adam Skorupka
    śpiewa Jerzy Połomski

    https://www.youtube.com/watch?v=WGovdeTLdtw

    Zdrowia i przyjemnej niedzieli z wiosenną aurą, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
  12. A tu już się wtorek zrobił... dzień doberek Wam, Kochani :)))*
    Wiosna maluje plenery, parki i skwery miejskie, ale przede wszystkim poza miastem, wyfrunąłby człowiek gdzieś, ale dziś nie da rady. Załoga w miarę zdrowa, obowiązki zatem wzywają.
    Ale chwilka przy kawie z czułą nutką należy nam się, jak psu miska :) Dziś przebudzanka z Markiem Grechutą.


    ***Odkąd jesteś***

    https://www.youtube.com/watch?v=wVZERtJg6-I

    Odkąd tylko jesteś ze mną
    noszę w sobie radosne odkrycie
    przyszła do mnie zupełnie inna
    nowa pora mojego życia
    najspokojniej , najpiękniej na świecie
    płynę rzeką mych marzeń przy tobie
    przez jesienie , lata i wiosny
    i przez zimę, zawiane drogi

    Mijam wyspy i lądy nadziei
    wszystko wkoło zaś jak by mówiło
    że niedługo już może za chwilę
    dosięgniemy to co się śniło
    ty przynosisz mi myśli płomienne
    patrzą na mnie uważnie twe oczy
    każdą chwilę mi w porę przepowiesz
    żadna chwila mnie źle nie zaskoczy

    Jesteś latem w zimowe ochłody
    jesteś wiosną w jesienne półmroki
    pierwszym słońca po deszczu promieniem
    pierwszym nieba po burzy obłokiem
    i zostaniesz tak w tej podróży
    mego świata najmilszą ozdobą
    na te cztery pory niepewne
    piąta porą na każdy rok z tobą

    Autor: Marek Grechuta

    Dobrego, wiosennego, zdrowego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Wreszcie lepsza pogoda - troszkę cieplej. Zaczynają kwitnąć
    forsycje...

    A dziś ciepły wiersz Alexandra Czartoryskiego pisany głosem
    kobiety w części wstępnej i jest w nim także głos męższczyzny
    w odpowiedzi kobiecie.-

    * * *...Więcej mnie [...przed Świtem]...* * *

    Tuliłam głowę Twą, kochany.
    Ty całowałeś moje ręce...
    Nowe poznaję serca stany.
    Im bliżej jesteś, tym mnie więcej.

    Bądź jeszcze bliżej, niźli przedtem
    i przytul mocniej mnie, goręcej...
    I okryj mnie swym cichym szeptem.
    Im bliżej jesteś, tym mnie więcej.

    Szeptem nie szepcze się zawile.
    Twe słowa młode, jak chłopięce,
    gorące budzą we mnie chwile.
    Im bliżej jesteś, tym mnie więcej.

    Gdy słowa tak, jak młodej Pannie
    szepczesz, me serce, znów dziewczęce,
    pragnąc, pożąda cię zachłannie...
    Im bliżej jesteś, tym mnie więcej.

    W moim uczuciu, bez wątpienia,
    ja już niczego nie odkręcę ...
    Tak bliskość Twa mnie całą zmienia.
    Im bliżej jesteś, tym mnie więcej.

    ***

    * * *...Bliżej...* * *

    Tuliłaś głowę mą, kochana.
    Dotyk twych delikatnych dłoni.
    czułem na włosach i na skroni...
    W sercu powstała ciepła zmiana.

    Przytul mnie mocniej, niźli przedtem,
    pochyl się jeszcze trochę, niżej...
    Choć blisko jesteś, to bądź bliżej,
    by okryć mnie swym cichym szeptem.

    Szeptem nie szepcze się zawile.
    Kochane, ciche twoje słowa
    chciwie me serce w sobie chowa...
    W niepowtarzalne zmienia chwile.

    Żadna nie przyjdzie niech z powrotem.
    Niech piękną będzie każda, nowa.
    Mów do mnie, daj swe czułe słowa.
    Chcę mieć je teraz. Chcę mieć potem,

    bo z nich się szczęście moje splata,
    gdy jest bliżej, niźli blisko.
    To tak niewiele ...Dla mnie wszystko.
    Jak gdybyś była sercem świata.

    💜🍀💙

    I dalej też duecik w wykonaniu Kazika i Violetty Villas -

    * * *...Kochaj mnie a będę twoją...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=NJ_kA096Ws4

    Na statku gdzieś w kotłowni, tam, gdzie palacze są
    Na tle płonących głowni sylwetki czarne drżą
    Wulgarną nucąc śpiewkę miotają słowa krewkie
    I na portową dziewkę czekają wszyscy wraz
    Z pokładu marynarze dziś mają wolną noc
    A w tym piekielnym żarze łeb pada niby kloc
    Hej chłopcy, ja wam radzę - zetrzyjcie z gęby sadzę
    Za chwilę przyprowadzę tę, co zabawi nas
    Już na schodach widać jej nogi
    Mocne wino szykujcie i trzos
    Już za chwilę dotknie podłogi
    I z oddali dobiegnie jej głos

    Kochaj mnie, a będę twoją
    Całuj mnie i mocno tul
    Niechaj dziś pocałunki twe ukoją
    Beznadziejną tęsknotę moich ust
    Kochaj mnie, a będę twoją
    Nie chcę nic prócz słodkich warg
    Niech pocałunki twe tej nocy mnie ukoją
    Zanim ciało znów oddasz na targ

    Z pokładu marynarze dziś mają wolną noc
    A w tym piekielnym żarze łeb ciąży niby kloc
    Hej chłopcy, ja wam radzę - zetrzyjcie z gęby sadzę
    Za chwilę przyprowadzę tę, co zabawi nas
    Niby kotłów wielkie ognisko
    Płoną twarze i oczy ich grzmią
    Pójdźmy tobie przyjrzeć się blisko
    Kiedy śpiewasz piosenkę tą

    Kochaj mnie, a będę twoją
    Całuj mnie i mocno tul
    Niechaj dziś pocałunki twe ukoją
    Beznadziejną tęsknotę moich ust
    Kochaj mnie, a będę twoją
    Nie chcę nic prócz słodkich warg
    Niech pocałunki twe tej nocy mnie ukoją
    Zanim ciało znów oddasz na targ.

    💜🍀💙

    Mistrzostwo Świata V.Villas. :)))*

    I tu już powiem DOBRANOC...Miła moja. Pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
  14. I jeszcze bis Kazika -

    * * *...Ty, albo żadna...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=U562Fh9qpvY

    Co tu kryć
    Kocham cię szalenie
    Twoim być
    Jest dziś mym marzeniem
    Cudne oczy twe
    Dziwnie nęcą mnie
    I na jawie, i we śnie

    Ah,/Sama wiesz
    Że mnie stale kusisz
    Mów, co chcesz
    Moją zostać musisz
    Serce skradłaś mi
    Pełzną w smutku dni/dość mam smutku dni
    Więc/Dziś otwarcie mówię ci

    Swój los na jedną stawiam kartę
    Ty, albo żadna, ty, albo żadna
    Tak musi być, bo serce mam uparte

    Ty, albo żadna, ty, albo nikt

    Choć może to twych uczuć nie jest warte
    Że pragnę cię i to mój spokój tli/i że mój spokój znikł

    Twój los na jedną stawiam kartę
    Ty, albo żadna, ty, albo nikt

    Zrozum że
    Wszystko ci poświęcę
    Kocham cię
    Kocham i nic więcej
    Szkoda nocy, dnia
    Bo któż, droga ma
    Będzie kochał cię tak jak ja

    Tylko chcieć
    Innych kobiet mógłbym
    Tysiąc mieć
    Mogę na to przysiąc
    Lecz nie biorą mnie
    Tylko ciebie chcę
    W tobie widzę szczęście me

    Autor utworu: Ludwik Szmaragd
    Kompozytor Jerzy Petersburski, Jerzy Warrens

    ❤️❤️❤️ )))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaaardzo dziękuję, Jasieńku za tyle pięknych kompozycji i poezję Alexa :)*** U nas też kwitną forsycje, a ja mam pełne ręce roboty w ogrodzie.
      Jak wracam z działki, to padam, jak mucha :)))* Wiosna podkręciła mi czas.
      Pięknego czwartku, Skarbie :)))***

      Usuń
  15. Witam w czwartek :)*
    Błękit przesiany przez delikatne obłoki, trochę jasnych promyków, zapowiada się miły, wiosenny dzień, choć dziś trochę chłodniej, za oknem na razie 8 stopni. Ale przynajmniej nie tak sucho, jak w zeszłym roku o tej porze.
    To może na początek dnia poetycki bukiet wiosennych kwiatów.

    WIOSENNY BUKIET

    Zerwane wiosenne kwiatki
    układam w bukiet
    wspomnieniami
    ubarwionymi kolorami
    pastelowego spokoju,
    porannej świeżości powiewu
    przez firankę
    i ciepłego dotyku
    nieśmiałego słońca:
    STOKROTKI –
    układane niegdyś w dziewczęce wianki
    jak diademy wiosny
    FIOŁKI -
    drżące pierwszym niewinnym wyznaniem
    KONWALIE –
    czystością bieli jak pościel pełna marzeń
    sennych i wciąż dziewiczych
    SASANKA –
    przyłapany rumieniec
    na leśnej polanie
    KACZEŃCE –
    z krótkich wycieczek na wieś,
    ciepłe i mokre od spoconych promieni słońca
    NARCYZ –
    tak piękny i wyniosły jak tamten chłopak
    co nie okazał się wyśnionym
    HIACYNT –
    upojny i ulotny wyzywająco
    zapach miłosnych listów niewyspanych
    pełnych westchnień i zapewnień
    TULIPANY –
    kolorowe i wesołe
    jak moje przyjaciółki z pełnią życia
    BEZ –
    taki co na zawsze
    bo od tego co na dobre i na złe
    i SZAFIRKI
    kiedyś od ciebie
    i NIEZAPOMINAJKI
    dla ciebie
    ode mnie

    Lucyna Smykowska-Karaś

    ... i przebudzanka do kawy z wierszem Wisławy Szymborskiej - Miłość od pierwszego wejrzenia do muzyki Zbigniewa Preisnera zaśpiewa Zbigniew Zamachowski-

    http://www.youtube.com/watch?v=au-YP3QlV_A

    Zdrowia i spokojnego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Na koniec soboty wiersz Alexandra Czartoryskiego -

    * * *...Młoda kobieta pracująca...* * *

    Młoda kobieta pracująca
    gdy ci się trafi i zamieszka
    razem, bo bardzo kochająca...
    To masz dwa w jednym: orzeł-reszka

    Smutno ci było i pustawo
    i dobrej d(uszy) brakowało
    a wszystko masz z jedną dostawą:
    - Panią - Jej d(uszę) - i Jej ciało

    Czerwone usta, szczebiotanie,
    jak przytulanki dwa cycuchy
    i obietnicę, że zostanie...
    A ty na słowa nie bądź głuchy.

    Pani jest dobra i pozwala
    byś należycie o Nią zadbał
    byś na zakupy (za... biegał)
    a w domu to... nie będzie jadła.

    Jakąś się krótszą stała doba,
    robaka też nie możesz zalać.
    Nie wiesz, kto z dwojga ma zajoba*
    lecz wiesz, że musisz [za...(pracować)

    bo ona - zwykle z przemęczenia -
    zaloty twoje (mhm) odtrąca:
    "... praca wygoni z ciebie lenia,
    jestem kobieta pracująca!

    Jeszcze nie byłam w domu mody,
    wielkiego świata mam niedosyt
    a ty... nie jesteś już tak młody
    więc raczej kasy (przedtem) posyp

    bym mogła kupić to i owo.
    No - czemu siedzisz taki niemy?
    Ja kocham cię - bezwarunkowo
    - nie dąsaj się. Wstawaj, jedziemy!"

    Więc... gaz do dechy! Jak najdalej
    jedziesz gwałtownie, jak w amoku...
    Wywiozłeś Panią. Teraz nalej
    bo masz to prawo. Żyłeś w szoku.

    🖤💙🖤

    A uzupełnieniem wiersz będzie piosenka z tekstem Jonasza Kofty
    i muzyką Włodzimierza Korcza wyśpiewana przez Michała Bajora -

    * * *...Popołudnie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=_zHigUO-a14

    Dobry wieczór - pewnie dziwisz się kochanie
    Że mnie widzisz tu samego w takim stanie
    Co ma znaczyć ten jarzębiak
    I ten popiół na dywanie?
    Usiłuję się pogłębiać
    A w ten sposób jest najtaniej
    Nie jesteśmy przecież tacy
    Jacy w lustrze się widzimy
    Ja wyszedłem wcześniej z pracy
    I zabrakło mi rutyny
    Bo spotkało mnie zdarzenie
    (wiem, bełkoczę i seplenię)
    Bo spotkało mnie zdarzenie
    Dosyć nieprzyjemne i
    To był fatalny dzień
    Nie chcę więcej takich dni

    Więc wyszedłem wcześniej z biura - jak mówiłem
    Od lat wielu miałem pierwszą wolną chwilę
    Tej dzielnicy gdzie pracuję
    Prawie nie znam - zabłądziłem
    Zwykle to się denerwuję
    A to było nawet miłe
    I ulicą pierwszą z brzegu
    Szedłem w przypadkowy spacer
    Ten brak czasu tak dolega
    Chciałem chociaż raz inaczej
    Nie zdawałem sobie sprawy
    (Nie kochanie, nie chcę kawy)
    Nie zdawałem sobie sprawy
    Że to jest ryzyko i
    To był fatalny dzień
    Nie chcę więcej takich dni

    Tą ulicą doszedłem aż do baru
    Było pusto poza jedną ładną parą
    On coś mówił głupawego
    Niewidzialny siadłem obok
    Ona tak wpatrzona w niego
    Że już być przestała sobą
    I poczułem żal do losu
    Że jest miłość, ta prawdziwa
    Żal niemądry, że w ten sposób
    Nigdy na mnie nie patrzyłaś
    By im nie przeszkadzać, cicho
    Zamykałem baru drzwi
    To był fatalny dzień
    Nie chcę więcej takich dni

    To był fatalny dzień
    Tą kobietą byłaś ty.

    💟💟💟

    We czwartek zostałem zaszczepiony pierwszą dawką Pfizer/BioNTech
    i przez kilka godzin byłem trochę zamulony, ale wszystko ustąpiło. Miłej niedzieli życzę...Pa.:)))***

    OdpowiedzUsuń
  17. A dzisiejszy bis to wiersz Alexandra Czartoryskiego - z dnia 24.XI.2014.

    * * *...Przeglądam...* * *

    Każdy kolejny rok coś warty.
    Przeglądam dni, jak tarot karty
    poprzekładane w ciągu roku.
    Przeglądam wolno. Radość oku

    niechby przyniosły kalendarze,
    a zamiast smutków więcej zdarzeń
    wesołych przez minione chwile,
    te, w których szczęścia miałem tyle,

    że starczyć musi mi na życie.
    Jak dotąd, tylko marzę - skrycie.
    Chcę przyjrzeć się sobie samemu
    Godziny płyną, a problemów

    co dnia wciąż nowych mi przybywa.
    Miłość - czekałem, że prawdziwa
    połączy nasze serca razem ...
    Lecz chwile przeszły razem z Czasem

    i nie ma w tym niczyjej winy.
    Nie ma co pytać o przyczyny,
    kolejne będą lata, grudnie ...
    Z każdym minionym coraz trudniej

    Przygarnąć, przyjąć i zaufać
    w szczerość miłości, której szuka
    ktoś, kto jej dotąd znaleźć nie mógł.
    Nic do cudzego mi problemu.

    Każdy ich ma - niż trzeba - więcej
    A nic w przeszłości nie odkręcę
    I nic tam nie da się poprawić
    Więc czas miniony pozostawię

    Nie służy mi kalendarz wspomnień
    Gdy nowe chwile biegną do mnie
    W każdej mam szansę szczęścia doznać
    Więc problem w tym, by je rozpoznać

    I dobre spośród złych wybierać
    Skoro wciąż płyną - tu i teraz -
    Przeglądać dni? To nic nie warte
    Uchwycić muszę MOJĄ kartę!

    No tak.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Jasieńku :)*
      Piękne dzięki za perełki literackie i muzyczne :)))*** Szczególnie Alex zaszalał wiosennie, romantycznie, jak na poetę z duuużym doświadczeniem przystało... ;)))*
      Cieszę się, że jesteś po pierwszej dawce Pfizera, ja już po dwóch (w środę będzie dwa tygodnie). Mogę wreszcie poczuć się bezpieczniej. Mam certyfikat i spokojnie mogę pojechać na wakacje, gdzie chcę. Teraz uważaj na sobie, bo pełnej odporności jeszcze nie masz i możesz coś złapać między dawkami... A po drugiej będziesz się też trochę nie bardzo czuł. Ja po drugiej dawce "umierałam" trzy dni, ale to pikuś w porównaniu z chorobą.
      Aha, sprawdźcie jeszcze, kiedy rocznik Adasia może się zapisać. Zdaje się, że już są terminy.
      Dobrego, Kochanie :)))***

      Usuń
  18. Dzień dobry w ostatni poniedziałek kwietnia :)*
    Coś ten tegoroczny kwiecień bardzo oszczędny w ciepło... teraz za oknem przymrozek, -2 stopnie. No i trochę już zaczyna być suchawo w lasach i w ogrodzie, przydałby się porządny, ciepły deszcz. Ale przyroda i tak robi swoje, wszystko pięknie kwitnie i się zieleni.
    Ostatnio pełnia Łysego spać mi nie daje, więc już podaję pierwszą kawę, a do niej miłą przebudzankę w wykonaniu zespołu "Pod Budą".

    * * *...Stowarzyszenie Porannej Rosy...* * *

    http://www.youtube.com/watch?v=3VhirU23XHk

    Chyba to mamy już we krwi,
    że do każdego lustra wody
    zerkamy aby sprawdzić czy
    coś nie popsuło nam urody

    Zerwany gdzieś na łące kwiat
    od razu zdobi nasze włosy
    jedyny znak, pradawny znak
    Stowarzyszenia Rannej Rosy

    To nasza babska tajemnica
    misterium perfum oraz cieni
    od lat umiemy was zachwycać
    i to się pewnie już nie zmieni

    To nasza babska tajemnica
    której się zgłębić nie udało
    od lat umiemy was zachwycać
    i wciąż nam mało jakby ciągle mało

    Pewnie to mamy już we krwi
    że do każdego lustra wody
    zerkamy aby sprawdzić czy
    coś nie popsuło nam urody

    A gdy nadejdzie taki dzień,
    że czas odmieni nasze twarze
    to rozpłyniemy się we mgle
    jak przedmiot niedościgłych marzeń

    To nasza babska tajemnica
    misterium perfum oraz cieni
    od lat umiemy was zachwycać
    i to się pewnie już nie zmieni

    To nasza babska tajemnica
    zaklęta w rosie gdzieś nad ranem
    od lat umiemy was zachwycać
    a to dlatego, że pragniemy być kochane

    Słowa Andrzej Sikorowski, muzyka Jan Hnatowicz.

    Ja tam się nigdzie nie rozpłynę. Kiedyś byłam piękna i młoda, teraz jestem tylko piękna... ;)
    Dobrego, deszczowego i zdrowego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  19. Bry Syćkim z głębokim ukłonem. )*

    A tu już siódmy dzień maja. Czas nie chce na nas czekać i pędzi
    bez nas nie zawracając gitary.

    To teraz skorzystam z najnowszej poezji Alexandra
    Czartoryskiego. -

    * * *...Jeśli pomyślisz...* * *

    Jeśli pomyślisz; - to jest o mnie treść
    Wybij myśl taką ze swej główki ślicznej
    Miłości w świecie bywają rozliczne
    Posłuchaj wiatru, jaką śpiewa pieśń

    I dopuść światło na dno twoich ócz
    Byś mogła lepiej widzieć wyobraźnią
    Bywa gorącą to mdłe życie łaźnią
    Jeżeli Miłość ma cię całą, prócz

    Twojego Serca, oczu twych i rąk
    I twoich myśli oraz uczuć Twoich
    To wiedz, że ona się tej pustki boi
    ...W niej się Miłości nie rozwinie pąk.

    Alexander Czartoryski, 04. 05. 2021.

    ❤️❤️

    * * *...Mówią, że Miłość...* * *

    Mówią, że Miłość - branie, dawanie -
    Serce gorące i uczuć pełnia
    To treść jedyna, co życie spełnia...
    Też coś dorzucę. Rozczarowanie

    Przychodzi samo, gdy w jedną stronę
    Płyną uczucia, zabiegi moje
    - wszak do Miłości potrzeba dwoje -
    To mi powiedzcie, CO jest spełnione?

    Rozczarowanie bywa odmienne
    Nawet, gdy uczuć w obojgu dosyć
    Lecz jeśli muszę o nie wciąż prosić
    To - podpowiedzcie - są dla mnie cenne?

    Różne bywają Rozczarowania
    Nawet mniej ważne, co kto ma w sobie
    Bo obcy wiedzą, za co ja 'robię':
    ...Ona? Niewonność. A ja? Za Drania!...

    Alexander Czartoryski, 04. 05. 2021.

    💛

    Piosenkę "Ty i ja" do tekstu Rafała Dziwisza i muzyki Paolo Barabani zaśpiewa nam Michał Bajor. (jeżeli zaskrybujesz, to
    odsłuchasz jego 18 piosenek francusko włoskich)

    * * *...Ty i Ja...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=XD8gsv9T2HA

    Ty i ja
    Wygrany loterii los
    Ty i ja
    Wciąż słyszę twój śmiech, twój głos
    Jeśli chcesz
    Śpiewajmy i śnijmy
    I pijmy do dna
    Ty i ja
    Choć inni tak życzą nam źle
    Ja wiem
    Nie mogę się mylić
    Ty i ja - w bezchmurne mnie niebo wznieś
    Ty i ja – to miłość, co baśnią jest
    Ty i ja
    Złączeni jej czarem
    Ukryci przed światem i wiatrem niesieni
    Kto wie, czy na jawie, czy w śnie
    By chwilą tą samą oddychać co rano
    Nieważne jak długo i gdzie
    Choć byłaś tak blisko ja błędnie myślałem
    Że tysiąc rozdziela nas mil
    Dziś czekać nie dajmy
    Tak szybko kochajmy
    By żadnej nie stracić już z chwil
    Ty i ja - w bezchmurne mnie niebo wznieś
    Ty i ja – to miłość, co baśnią jest
    Ty i ja
    Złączeni jej czarem
    Jeśli chcesz raz jeszcze ulecieć
    I jeśli chcesz zapomnieć o świecie
    Wzlecimy nad pola zbożami szumiące
    Co rodzą się we mnie co dnia
    I sny zakazane, te sny zakochane
    Będziemy tam śnić ty i ja
    Ukryci przed światem i wiatrem niesieni
    Wolnością zachłysnąć się tam
    Zatracić się w śpiewie
    I biec wciąż do siebie
    Miłości nie stawiać już bram
    Ty i ja - w bezchmurne mnie niebo wznieś
    Ty i ja – to miłość, co baśnią jest
    Ty i ja
    Złączeni jej czarem
    Choć byłaś tak blisko ja błędnie myślałem
    Że tysiąc rozdziela nas mil
    Dziś czekać nie dajmy
    Tak szybko kochajmy
    By żadnej nie stracić już z chwil
    Ty i ja - zacznijmy to jeszcze raz
    Ty i ja – to nasz nieskończony czas
    Ty i ja - zacznijmy to jeszcze raz
    Ty i ja – to nasz nieskończony czas
    Na na na naj na na naj na na na
    Jawa i sny... tylko my... to nasz czas
    Na na na naj na na naj na na na
    My... tylko my... tylko my... jeszcze raz
    Na na na naj na na naj na na na
    Jawa i sny... tylko my... to nasz czas
    Na na na naj na na naj na na na
    My... tylko my... tylko my... jeszcze raz
    Na na na na na na naj na na na
    My... tylko my... tylko my... to nasz czas
    Na na na na na na naj na na na
    My... tylko my... tylko my... jeszcze raz

    💚❣️💚

    Zdrówka życzę i pogody syćkim.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku :)***
      A to już ósmy maja... ależ ten czas leci. Przyroda jednak mało majowa, bo jako żyję nie pamiętam, aby o tej porze nie złociły się pola rzepakowe, nie kwitły kasztany, ani bzy. Opóźnienia w przyrodzie wynoszą około dwóch tygodni, a to z powodu zimnej aury. Pszczoły nie wylatują poniżej 10 stopni, to po co na darmo kwiaty mają się otwierać? I słusznie.
      Ale może po weekendzie się ruszą? Ma być już nieco cieplej, byleby tylko nie upał.
      A my szykujemy się do otwarcia ogródka w pizzerii już za tydzień, wymyślamy nowe dekoracje na otwarcie i powitalne menu. Roboty po uszy po lockdownie, wszystko trzeba doczyścić i odświeżyć. Lokal też by się przydało odmalować... tylko za co. Już nie wspomnę, ile roboty mam w swoim ogrodzie, gdzie ostatnio trudno ruszyć z czymkolwiek, bo za zimno.
      No to może na powitanie coś majowego 💛💚❤️
      S.D.M.- "Ballada majowa"

      https://www.youtube.com/watch?v=kn0zy6Ked5k

      Brnąłem do ciebie maju
      przez mrozy i biele
      przez śnieżyce i zaspy
      i lute zawieje
      przez bezbarwne szpitalne
      korytarze stycznia
      w tych korytarzach słońce
      gasło ustawicznie

      a teraz maj dookoła maj
      wyświęca ogrody
      i cały ja i cały ja
      zanurzony w jordanie pogody
      a teraz maj i maj i maj
      dokoła się święci
      od wonnych bzów szalonych bzów
      wprost w głowie się kręci

      i płyną przeze mnie dmuchawce
      jak dzieciństwa echa
      i wielka jest majowa moc
      kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
      śpi w twoim wnętrzu chłopiec
      w chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
      z twoich ziaren wyrosną sady
      strudzonemu pielgrzymką ulżyj dodaj wiary

      Słowa: Józef Baran

      ...i coś z majowej poezji...

      To może zacznę tak...

      Majowo

      A kiedy księżyc srebrnym łukiem
      ciął północ wśród słowików westchnień,
      odgarnął chmury ciemny pukiel -
      maj wszedł w ogrody bezszelestnie.

      Trawa drży rosą, na kaczeńcach
      trzmiel umazany pyłkiem złotym.
      Poranek gra słoneczne scherza;
      wiatr wtańczył się w wierzbowe sploty.

      Zieloność śmieje się soczyście,
      różowo pachnie leśny groszek.
      Słuchaj, jak miłość tętni w liściach -
      naręcza bzu dla ciebie niosę.

      Ewa Pilipczuk

      💚❣️💚

      Dziękuję za naszego jak zwykle świetnego Alexa, pięknej soboty życzę wszystkim :)))***

      Usuń
  20. Bry w pierwszy dzień wiośniany, na który tak długo czekaliśmy.:)*

    i od razu przywołuję wiersz Alexandra Czartoryskiego rozprawiającego się z Dziesięciorgiem Przykazań Bożych, -

    Motto:
    [10 Przykazań Bożych].

    1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.
    2. Nie będziesz wzywał imienia Pana Boga swego - nadaremno.
    3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
    4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
    5. Nie zabijaj.
    6. Nie cudzołóż.
    7. Nie kradnij.
    8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
    9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
    10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

    Nowa lista

    Nowej listy nie dostaniesz
    Sam ją sobie musisz stworzyć
    Ziemia to nie jest Dom Boży
    W którym boskie Przykazanie

    Szanowane jest gdziekolwiek
    Bogi dwa: - Władza, Mamona
    Rządzą tobą póki skonasz
    - Świat jest takim, jakim Człowiek -

    Więc nie wzywaj innych Bogów
    Starczy Władza i Mamona
    Nim się życie twe dokona
    Szukaj igły w siana stogu

    Świętuj każdy dzień, bo święty
    Niech on serce twe zachwyca
    Pokaż 'gest Kozakiewicza'
    I rób dalej swe przekręty

    Czcij też Matkę oraz Ojca
    Za to, że Mamę 'przeleciał'
    Potem ciebie, od berbecia
    Wychowali na mołojca

    Nie zabijaj, nie cudzołóż
    I nie kradnij nic nikomu
    Przyprowadź 'Cudzą' do domu
    I ją w swoje łóżko połóż

    Myśl wiodąca Przykazania
    - czysta, jasna, serce cieszy -
    Mówi, że wtedy nie grzeszysz
    Gdy bierzesz bez pożądania

    Gadać też nie musisz wiele
    Bo się jakiś fałsz wkraść może
    Mówisz - tutaj cię położę -
    I ...masz Święto i Niedzielę

    Przykazanie - Przykazaniem
    Trzeba znać je, czytać zatem
    Kłopot z nim jak Świat jest Światem
    ...Z jego interpretowaniem...

    Alexander Czartoryski, 10. 05. 2021. - jeszcze ciepły - (jest od
    godziny.) - :)))***

    OdpowiedzUsuń
  21. Wczoraj, tuż po Alexandrze Czartoryskim, chciałem Wam zagrać
    dwie piosenki, dość melodyjne, zespołu Polonijnego z USA Biało-Czerwonych gdzie solistą jest Zbyszek Kasprzyk -

    Pierwsza to "Jesienna Miłość - (Autumn Love)

    https://www.youtube.com/watch?v=s86Oj02cqzo

    🌲🦋🦋🌲

    Druga To - "Kiedy Mnie w Tańcu Całujesz"

    https://www.youtube.com/watch?v=AIBcoLnLSjY&list=RDLu917Pr-Bno&index=2

    Miłgo wieczoru dla wszystkich.❤️*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Jasieńku 😍
      Miło, że o nas pamiętasz z poezją i muzyką, dzięki serdeczne 💚❣️💚
      A ja wracam do domu późno i taka zmordowana, że aż nie chce mi się laptopa otwierać.
      Dziś już środa, piękna majowa pogoda, błękit i delikatne baranki obłoków, a za oknem zapach świeżo skoszonej trawy i świergoty jerzyków. Chce cię żyć :)
      Może zatem zacznę go tak, aby podtrzymać dobry nastrój.

      Radosne przebudzenie

      Przycupnęła zatrwożona muzyka.
      W twojej duszy zagrała,
      smutkiem nagłym zadrgała struna.
      Szukasz w powietrzu znaków,
      treści, w aurze, ludziach.

      A ta wiosna rozszeptana, szaleje.
      Podnieca zapachem tęsknotę.
      Nie unoś się gniewem.
      Popatrz w słońce, grzeje
      i złociste promienie

      wzruszają serce, tworząc
      nieznany niepokój.
      Tak stajesz dzisiaj, jak
      figurka z kolekcji natury.
      Czującym siebie człowiekiem.

      Wylepiony uczuciem radości
      oddech to nadzieja.
      Energia zaniesie wiadomość,
      drogiemu człowiekowi.
      On zgadnie na pewno.

      Radosne przebudzenie.
      Przyfrunie magicznym ptakiem żaru.
      Stanie się ciszą w szumie drzewa
      i wiecznym zadziwieniem.

      Splątane iskry podpalą obłoki !

      Autor: Ula

      ❤️♥❤️

      I może nutki do drugiej kawy - "Miłość"


      http://www.youtube.com/watch?v=O_V3DLgH2oQ

      Miłego, zdrowego i uśmiechniętego dnia Wszystkim :)*

      Usuń
  22. Dobry wieczór Wszystkim. 🤩*

    Poniedziałek przywitał nie deszczem. Na spacer się nie da wyjść,
    o ogrodu też nie, choć moje krzewy bukszpanów proszą o oprysk
    trucizną szkodnika jakim jest jakaś cholerna - ćma azjatycka.

    Wobec braku zajęć na powietrzu zapraszam do posłuchania płyty
    Engelberta Humperdincka -Greatest Hits Best Full Album 2021r

    https://www.youtube.com/watch?v=4LKZoHQg_A0&t=551s

    🎵 26 piosenek 🎵 - Przyjemnego odsłuchu życzę.🤩*


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór we wtorek, Jasieńku :)*
      Żałuję bardzo, ale deszczu u nas jak nie było, tak i nie ma, zatem na brak zajęć w ogrodzie i w ogóle nie narzekam. Coś tam z lekka dziś pokropiło, ale to zupełnie bez znaczenia dla roślin. Trzeba podlewać.
      Odsłuchałam cały full album, z wielkim zainteresowaniem i niekłamaną przyjemnością, dzięki, Jasieńku ❤️♥❤️

      A w międzyczasie Impresje ukończyły 11 lat... a było to 14 maja. Jak ten czas leci :)
      14 maja 2010 r., ogródek po raz pierwszy zaistniał w blogosferze.
      Dziękuję Wszystkim Ogrodnikom, którzy do dziś współtworzą Impresje (Ania i Jasiek Juhas), a także tym, którzy zaglądają i czytają, lub kiedyś pisali, którzy chociaż raz pozostawili swój ślad, dzielili i dzielą się ze mną na co dzień swoimi ciepłymi myślami i refleksjami, cieszą, radują, a często też podnoszą na duchu - składam gorące podziękowania. Najlepszego, Kochani:)*

      Jonasz Kofta - Pamiętajcie o ogrodach

      https://www.youtube.com/watch?v=G8OUQW8ycB4

      Bluszczem ku oknom
      Kwiatem w samotność
      Poszumem traw
      Drzewem, co stoi -
      Uspokojenie
      Wśród tylu spraw

      Pamiętajcie o ogrodach -
      Przecież stamtąd przyszliście
      W żar epoki użyczą wam chłodu
      Tylko drzewa, tylko liście

      Pamiętajcie o ogrodach -
      Czy tak trudno być poetą?
      W żar epoki nie użyczy wam chłodu
      Żaden schron, żaden beton

      Kroplą pamięci
      Nicią pajęczą
      Zapachem bzu
      Wiesz już na pewno
      Świeżością rzewną
      To właśnie tu

      Pamiętajcie o ogrodach -
      Przecież stamtąd przyszliście
      W żar epoki użyczą wam chłodu
      Tylko drzewa, tylko liście

      Pamiętajcie o ogrodach -
      Czy tak trudno być poetą?
      W żar epoki nie użyczy wam chłodu
      Żaden schron, żaden beton

      I dokąd uciec
      W za ciasnym bucie
      Gdy twardy bruk?
      Są gdzieś daleko
      Przejrzyste rzeki
      I mamy dwudziesty wiek

      Pamiętajcie o ogrodach -
      Przecież stamtąd przyszliście
      W żar epoki użyczą wam chłodu
      Tylko drzewa, tylko liście

      Pamiętajcie o ogrodach -
      Czy tak trudno być poetą?
      W żar epoki nie użyczy wam chłodu
      Żaden schron, żaden beton

      Jonasz Kofta

      :)))***

      Udanego wieczoru z uśmiechem i buziakami dla Wszystkich :)*

      Usuń
    2. ... PS: Aniu, odezwij się, proszę. Niepokoję się o Ciebie.

      Usuń
    3. Dzień dobry, Ewuniu:)
      Nie martw się, jestem...

      Myśl

      Doprawdy, żyję bardzo. Ale ja właściwie
      Mam w życiu migotliwym jedną myśl jedynie,
      Napiętą, jak cieniutka strzała na cięciwie:
      Zmienić się w linię.

      Jak na wodzie na wznak się na życiu położę,
      Bez myśli i bez woli promiennie popłynę,
      Prosto - prosto - nijako - utonę w przestworze
      I w oczach twoich zginę.

      Julian Tuwim

      Przepraszam za długie milczenie.
      Ostatnio ja sama byłam taką długą i prostą linią...
      Ale już mi przeszło:)

      Odrobine spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia urodzinowe dla Impresji:)

      Pozdrawiam Ciebie i Jaśka serdecznie i majowo:)

      Usuń
    4. Dzień dobry na dobry wieczór, Aniu :)
      Dziękuję, że się odezwałaś, uff... kamień z serca. Za cudną poezję i za miłe życzenia dla Impresji również serdeczne dzięki. Co do długiej, prostej linii... rozumiem, bywa, że ja nią bywam. Może teraz na wiosnę trochę mniej.
      Kłaniam Cię się z wdzięcznością za dotychczasowy piękny udział w tworzeniu Impresji i proszę o jeszcze :)
      Z urodzinowym pozdrowieniem (wszak oktawa jeszcze trwa) i wierszem Józefa Barana żyjącego polskiego poety, którego rozpoznaje już chyba cała Europa...

      Ballada na urodziny

      Jakby nigdy nic brodzę już w smudze cienia
      i widzę jak zachodzi słonko ojca i matki
      jakby nigdy nic przyjaciół paru na cmentarzach
      jakby nigdy nic kwitną na nich kwiatki

      jakby nigdy nic słońce świeci innym
      i kto inny ze światem się zżywa
      jakby nigdy nic żartujemy pijemy
      choć przy stole wciąż kogoś ubywa

      jakby nigdy nic kolejna jesień mija
      jakby nigdy nic życie ucieka
      jakby nigdy nic robię dobrą minę do złej gry
      i z nadzieją na jutro czekam

      Józef Baran

      ... i wykonanie tego wiersza przez SDM:

      https://www.youtube.com/watch?v=dP-bwuEdLzg

      Buziaki i uściski na miłe popołudnie i wieczór :)*
      U nas cały dzień pochmurno, chłodno i przekropnie, ale ja bardzo lubię taką pogodę i nie narzekam. Jutro ma być odrobinę cieplej :)

      Usuń
    5. Dzień dobry, odrobinę cieplejszy - przynajmniej u mnie:)
      Też lubię wiersze Józefa Barana...

      ŻYJĘ

      tyle-
      wątków pozaczynanych
      listów nie wysłanych
      nadgryzionych miłości
      porzuconych ścieżek
      zerwanych bandaży
      z niezagojonej rany
      ile –
      rozżarzonej lawy
      wyrzuca z siebie
      co rano
      czynny krater serca

      żyję –
      a właściwie
      jest to jeden
      i ten sam dzień
      napoczynany
      za każdym razem
      od innej strony
      z wiarą
      że tym razem
      wszystko się uda

      Józef Baran


      ⎠ ❤


      Też się cieszę, że jest wiosna. W tym roku nieco spóźniona, ale przecież przyszła:)

      Wiosna przyszła

      o serce
      czy zniesiesz tę radość
      czy udźwigniesz tyle szczęścia
      niebo ziemia i słońce
      witają kwitnienie
      wzdłuż i wszerz

      pozdrawiają wiosnę białe ściany
      odbijają jak lustro jej urodę
      pulsującą świeżością
      niosącą nadzieję
      przybliżającą co odległe

      biegną gorące miłości
      przez ogrody
      przez ulice
      schodami w dół
      podnoszą się jakby na skrzydłach
      wciąż wyżej i wyżej
      zapraszają je bramy niebios
      a bezczelny ptak
      powiewa aniołowi.

      Alicja Stankiewicz


      ⎠ ❤


      I chyba już...

      "Nie mam żalu do wiosny,
      że znowu nastała.
      Nie obwiniam jej o to,
      że spełnia jak co roku
      swoje obowiązki."

      (Wisława Szymborska - fragment wiersza "Pożegnanie widoku")

      Sercem pozdrawiam, Ewuniu:)

      Usuń
    6. Dzień dobry, Aniu :)*
      Pozwolisz, że tu rozpocznę dla Ciebie odpowiedź, bo nam się zrobi niebotyczny słupek pod datą 17 maja.
      A dziś już chwalić Boga 22 dzień maja.
      Dopiero co strzelały korki od szampana na powitanie Nowego Roku, a już mija pięć miesięcy, jak pokonałam cholerny covid, a jeszcze miesiąc i już rok będzie z górki...
      Świat zwariował w tym pośpiechu, ale warto znaleźć poranną chwilę, aby zadumać się nad tym, co jeszcze przed nami. I znaleźć drobną radość w nowym dniu.

      Pejzaż przed horyzontem

      Tak niewiele
      gdy chmurny dzień
      nalewa kawę do filiżanki
      a na ulicę wyszedł pośpiech
      w szarym płaszczu trosk

      podróże po zaspanych myślach
      sklejanych w wiersz
      z przymiarką czasu
      co dzień krótszą

      ze słowem-pacierzem
      na pamięć chwili
      w rozchwianych kłosach
      gdy zieloną sonatiną
      chwalą zaranie lata

      z okruszkiem nieba
      i koncertem maków
      w corocznej frazie
      dojrzewającego czerwca

      pościel mi dłonie
      delikatną beztroską
      gdy młodość burzliwie wykipiała
      z garnka niespełnień

      Ewa Pilipczuk (z tomu Po wpół do)

      I chyba raz na jakiś czas przydałoby się tak gwizdnąć na wszystko...

      Na ostatniej prostej

      Jeszcze mała chwila
      i będzie po wiośnie
      maj chyłkiem spogląda
      na drogę
      w nieznane

      gdy bzy i konwalie
      na ostatniej prostej
      za moment zaś chabry
      rozścielą się
      łanem

      a nam cóż zostało
      z uniesień wiosennych
      wtulamy się w siebie
      choć horyzont
      blisko

      w jednym przedstawieniu
      z czasem który pędzi
      nim finał odgwiżdżą
      gwiżdżemy
      na wszystko

      Ewa Pilipczuk

      Pochmurno, ciepło i bardzo pachnąco. Bzy i konwalie w pełnym rozkwicie, zaczynają już kwitnąć piwonie i irysy.
      Spokojnej, pięknej soboty, Aniu, uściski majowe ślę :)

      Usuń
  23. Bry w niedzielę.😉*

    No tak, ja też bym chciał uścisków majowych ale nie przesyłanych... lecz w naturze. Czy się doczekam?... - czas pokaże.

    Muszę Was powiadomić o tym, że 20 maja 21 r, odszedł na niebieskie hale nasz Góral Jan - mój rówieśnik...od Szubrawca na Mykach. Moje oczy zwilgotniały. Czyżby i dla mnie nastał czas
    pożegnań?...

    A na teraz wiersz Alexandra Czartoryskiego -

    * * *...Konik polny...* * *

    Nie można nigdy wrócić, gdy się już odeszło
    Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki.
    Bo tam, gdzie wrócimy, wszystko dawno przeszło
    Od tamtego miejsca dzielą chwile... wieki...

    Po co chcemy zatrzymać czas, którego nie ma.
    Po co chcemy w przeszłości grzebać bezskutecznie.
    Powinniśmy pojąć, że każde ekstrema
    nie trwa nawet chwili, co dopiero wiecznie.

    Powinniśmy żyć chwilą, ona jest wiecznością,
    żaden z ludzi nie poznał innego wymiaru ...
    czy żył nienawiścią, czy też żył miłością,
    czy korzystał z uciech, czy szukał umiaru.

    Dziś jestem, tu i teraz... i nie wiem nic więcej.
    Dziś jestem, tu i teraz... i tak jest od zawsze.
    Raz me serce wolniej, raz bije goręcej
    Raz jest dla mnie zimne, to znowu łaskawsze.

    Znamy tylko trwające, nie wiemy, co będzie
    Znamy tylko trwające, nie wiemy, co było...
    Opinie, powroty, jak prośba w kolędzie,
    Wspomnienia i sądy... jakby nam się śniło.

    Pozostać muszę przy tym, by przeżywać chwile,
    wchłaniać całe ich piękno w codziennej wyprawie,
    choćby dla mnie szczęścia miało zostać tyle,
    ile ma zielony konik polny w trawie.

    🌺🌹🌺

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza...:)))***...
    Może się jeszcze doczekam.💖.)))***

    OdpowiedzUsuń
  24. A teraz w Bisie zmieniam smutny nastrój na coś weselszego
    w parodii wykonywanej przez Marko z Leonarda Cohena "Dance Me To The"

    https://www.youtube.com/watch?v=V4iedMokY7k

    Tekst - Marek Hostyński

    I druga - Marco - "Kocham Cię, Kochaj mnie" (J. Donovan - Sealed With A Kiss)

    https://www.youtube.com/watch?v=ZDqA180XhWM

    🦋❤️🦋

    :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Jasieńku :)*
      Strasznie smutne wieści przynosisz... Jana czytałam zawsze z wielkim zainteresowaniem i upodobaniem. To był mądry, a przy tym dowcipny i miły człowiek... wielki żal.
      Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie... niech spoczywa w pokoju [*]

      Ernest Bryll - Bliscy

      Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
      I co chwila nam ziemia pęka pod stopami
      A te okrawki
      Kraju na którym stoimy
      Z hukiem od siebie w ciemność odpływają

      Bądźmy dla siebie bliscy kiedy się boimy
      Gdy byle kamyk może poruszyć lawiny
      Bądźmy dla siebie bliscy kiedy ciemne góry
      Odpychają nas nagle swoim ciałem zimnym

      Bądźmy dla siebie wierni kiedy rosną mury
      Bo tyle w nas jest siebie ile ciepła tego
      Które weźmiemy od kogoś drugiego
      A drugi od nas weźmie i w sobie zatai

      Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają

      /E.Bryll/

      A u umie pracowicie w domu, w placku i w ogrodzie. Zosia rośnie, ktoś musi się nią zaopiekować od czasu do czasu. Jak na razie wszyscy zdrowi, czego i Tobie życzę, Jasieńku z podziękowaniem za piękną poezję i muzykę :)))***
      🦋❤️🦋

      Usuń
    2. korekta: a u mnie pracowicie.

      Usuń
    3. R.I.P., Janie [*]


      Nie w maju!

      Proszę, nie umierajcie w maju
      Maj jest zbyt piękny na to
      Nie wolno tego teraz robić
      kuzynie, babciu, tato

      Proszę, nie umierajcie w maju
      Pozwólcie rosnąć kwiatkom,
      nie każcie im usychać w wieńcach
      sąsiedzie i sąsiadko

      Proszę, nie umierajcie w maju
      Jest ciepło i dlatego
      wieczorem można iść na piwo,
      a nie na grób, kolego

      Proszę, nie umierajcie w maju
      Nie warto teraz ginąć
      lecz trzeba śmiać się, śpiewać, tańczyć,
      chłopaku i dziewczyno

      Proszę, nie umierajcie w maju
      Akacje pachną teraz,
      śpiewają ptaki, maki kwitną,
      więc nikt niech nie umiera

      Proszę, nie umierajcie w maju
      Nie daliście się śniegom,
      więc nie poddajcie się na wiosnę
      Ludzie, Nie róbcie tego

      /Marcin Urban/

      P.S. 29 maja minie 10 lat od śmierci mojego Brata...
      "Maj jest zbyt piękny na to"...

      Usuń
  25. Dzień dobry Ewuniu, Jaśku:)

    Piszę dzisiaj, bo w sobotę się rozchorowałam, dopiero wczoraj doszłam trochę do siebie...
    Dziękuję Wam za piękną poezję.

    Sens wierszy

    Wiersze to uczuć żywioł,
    iskra, która budzi
    baśniową podświadomość
    w snach i w sercach ludzi

    Wiersze są jak lekarstwa,
    słów pastylki małe,
    metafor aromatem
    przesiąknięte całe

    Wiersze są jak nasionka,
    z których w smutku porze
    drobny okruch nadziei
    wykiełkować może

    Jest kosmos i są gwiazdy,
    jest człowiek i wiersze,
    dzięki gwiazdom i wierszom
    życie jest jaśniejsze.

    /Marcin Urban/

    Życzę Wam dobrego dnia:)

    P.S. Ewuniu, dziś Dzień Matki, dla mnie w tym roku szczególnie trudny. Poproszę o... "tabletkę ze słów".

    P.S. Cieszę się, że jesteście zdrowi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Aniu :)*
      Wiem, jak trudny był dla Ciebie wczorajszy dzień... to może choć dziś z rana poprzytulam Cię mocno ❤️***
      Wczoraj wieczorem świątecznie wpadły do mnie zapracowane dzieci, z Zosią oczywiście, i posiedzieliśmy chyba do północka. Wcześniej byłam u Mamy na cmentarzu, gdzie spracowałam się jak mrówka. Tak więc mocno zmęczona od razu poszłam spać, jak goście wyszli.
      Niech nie milknie pamięć o naszych Mamach - tych których, których już nie ma - a żyjącym życzę zdrowia, cierpliwości do dzieci i radości życia.

      Niewiele pamiętam
      (mamie)

      … to było w małym mieszkaniu
      (wtedy na obrzeżach miasta)
      oknem wchodził ogród
      z zapachem jaśminu

      kasztan zza płotu
      domagał się przestrzeni
      w ciasnym zaduchu
      lat pięćdziesiątych

      chroniłaś beztroskę dzieciństwa
      w kryjówce twoich ramion
      wszystko było łatwe
      nawet kiedy rozlałam mleko
      a pod stołem czaił się
      strach z podniesionym kołnierzem

      dziś w cieniu pochyłych drzew
      zostały w pamięci jasne oczy
      i różaniec kojących słów
      jak kiedyś
      gdy pozbijałam kolana

      domykam bagaże
      stare zdjęcia zasuszone kwiaty
      zanucą pieśń wieczorną

      za małe mam ręce
      by zagarnąć czas

      Ewa Pilipczuk

      Tej piosenki posłuchajmy też i dziś...

      https://www.youtube.com/watch?v=xr4h5toTV9s

      Aniu... już Ci chyba kiedys pisałam, że matki nie odchodzą daleko, są z nami do ostatnich naszych dni. Nie raz doznałam Jej obecności w trudnych dla siebie chwilach... To się nazywa świętych obcowanie.

      I może jeszcze jedna tabletka dla Ciebie, ale już w następnym komentarzu, bo tu blogger może już wszystkiego nie łyknąć.

      Usuń
    2. :)
      To było w maju
      (Mamie)

      Szłyśmy ścieżką
      przez pole za miastem
      w słodko-miodnym chorale pszczół
      dzwon na anioł pański
      ogłosił południe

      Czas rozsiadł się na miedzy
      w słonecznych pachnidłach
      - to rzepak córeczko -
      a ja wtedy w beztroskich sandałkach
      nie myślałam
      że wyprawisz się beze mnie
      w świat
      który w głowie się nie mieści

      wciąż dotykam stopami ziemi
      z przeświadczeniem
      że jeszcze kilka kroków
      i opowiesz mi znów
      rzepakową bajkę
      na sąsiedniej miedzy

      Ewa Pilipczuk

      Pewnie już z roku na rok coraz bliżej mi do tej miedzy... a na razie ściskam Cię mocno, Aniu. Pięknego dnia, masz dla kogo żyć :)*

      Usuń
    3. PS Aniu, mam nadzieję, że ze zdrowiem już wszystko w porządku. Pozdrawiam :)

      Usuń
  26. Witam czwartkowym porankiem :)*
    Piękna majowa pogoda, błękit i delikatne baranki obłoków, a za oknem zapach świeżo skoszonej trawy i świergoty jerzyków. Chce cię żyć :)
    Może zatem zacznę go tak, aby podtrzymać dobry nastrój.

    Radosne przebudzenie

    Przycupnęła zatrwożona muzyka.
    W twojej duszy zagrała,
    smutkiem nagłym zadrgała struna.
    Szukasz w powietrzu znaków,
    treści, w aurze, ludziach.

    A ta wiosna rozszeptana, szaleje.
    Podnieca zapachem tęsknotę.
    Nie unoś się gniewem.
    Popatrz w słońce, grzeje
    i złociste promienie

    wzruszają serce, tworząc
    nieznany niepokój.
    Tak stajesz dzisiaj, jak
    figurka z kolekcji natury.
    Czującym siebie człowiekiem.

    Wylepiony uczuciem radości
    oddech to nadzieja.
    Energia zaniesie wiadomość,
    drogiemu człowiekowi.
    On zgadnie na pewno.

    Radosne przebudzenie.
    Przyfrunie magicznym ptakiem żaru.
    Stanie się ciszą w szumie drzewa
    i wiecznym zadziwieniem.

    Splątane iskry podpalą obłoki !

    Autor: Ula

    I przebudzanka do pierwszej kawy - "Miłość"


    http://www.youtube.com/watch?v=O_V3DLgH2oQ

    Miłych porannych wrażeń, zdrowego, uśmiechniętego dnia Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  27. Kłaniam się Szanownym Paniom w ostatnim dniu maja 2021 roku. 😊

    I jak zwykle wstawię dwa wiersze Alexandra Czartoryskiego -
    pierwszy z 2010 r.-

    * * *...O zagłuszaniu przemijania...* * *

    O zagłuszaniu przemijania
    pisać nie trzeba. Temat mnogi.
    zawiera kasę i nałogi,
    oraz kobiety do kochania.

    To przemijanie też zagłuszy
    skuteczny nałóg albo ćpanie
    Nie chodzi mi o przemijanie,
    lecz o to, co mnie w nim poruszy.

    Świadomość - może - mam odmienną
    i choć mi miły zachód słońca
    to od początku i do końca
    każda z chwil życia jest mi cenną

    i w każdej tworzę, co-m jest w stanie
    i z każdej biorę, co mi daje.
    W każdej się coś nowego staje.
    Do tego służy przemijanie,

    aby je przeżyć należycie
    w nieustającym świata cudzie
    niech żyję ja... i wszyscy ludzie...
    ...Dopóki trwa cenię me życie!

    - i drugi - z 2014 r.-

    * * *...Oczekiwanie...* * *

    Oczekiwałem długi czas
    gdy byłaś blisko dnia czekałem
    w którym nam jedna szczęścia łza
    zamieni w wielkie chwile małe

    Oczekiwałem - długi czas
    czekałem w dniach gdy byłaś blisko,
    że szczęście do nas tak się ma
    jak wiatr co niesie burzę zmysłom

    zawartą w rytmie naszych serc
    i w dusz otchłani uczuć dobrych
    co scalą nas miłością, lecz
    ...nigdy doczekać się nie mogłem

    nadeszła na rozłąkę pora ...
    Ty mówisz do mnie, że to śmierć
    a nie wiesz jaką twoja rola,
    by stworzyć pełen szczęścia dzień?

    Bo jeśli nie wiesz tego dziś
    tym bardziej nie wiedziałaś wczoraj,
    więc nie mam szansy na to, by
    jutro na szczęście przyszła pora.

    💖🏵️💖

    I kilka taktów Ernesto Cortazara - "Just For YOU" - 🎵🎵🎵

    https://www.youtube.com/watch?v=iP_vqB_ipVY

    Wszystkie te kwiaty dla Was Miłe Panie -🌻🌹🌷🌺 :)))🙂***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry na dobry wieczór w pierwszym dniu czerwca, Jasieńku :)*
      Dziękuję za poezję i muzykę, jak zwykle prima sort jeśli chodzi o dobór 🙂***
      Z najlepszymi życzeniami dla wszystkich dzieci, tych małych i większych, a nawet zupełnie dorosłych. Bez względu na wiek najpiękniejszych chwil na dziś, jutro, pojutrze i aż do ostatnich dni :)***
      Dziś już dzień ciepły, jak na czerwiec przystało, cały dzień 20-21 stopni.
      Życzenia złożone, odprawmy zatem liturgię czerwcową :)

      Liturgia czerwcowa

      Z glorią żabich kumkań plączę się w sitowiach
      wśród bujnej zieleni
      konturów cienistych
      smakuję agrestu słodko-kwaśny owal
      szmaragdowym piórem
      piszę wiersze listy

      w kwietnym sanktuarium szafiry i żółcie
      podają komunię
      rozmodlonym pszczołom
      sanctus odprawiony w rytm świerszczowych uciech
      w responsorium wietrznym
      chorałem i solo.

      błądzi po ogrodach jaśminowy zapach
      wieczory zamknięte
      w zielonkawy onyks
      księżyc w krągłe misy piwonii podzwania
      na jutrznię we dwoje
      i nasze nieszpory.

      Ewa Pilipczuk

      ... i piękna nutka na miłe popołudnie i wieczór z Michałem Bajorem -

      *** C'est Si Bon ***

      https://www.youtube.com/watch?v=5ZUqdsxjdoU

      C’est si bon,
      hit niejeden już zgasł,
      lecz zatrzymał się czas
      w przypadku „C’est si bon”.

      C’est si bon,
      Armstrong i Ertha Kitt,
      klezmer, co wciska kit,
      nucili „C’est si bon”.

      C’est si bon, nutki mkną jak motyle,
      proszą: „Zapomnij mnie choć na chwilę.”

      C’est si bon,
      tak się droczy, bo wie,
      że nie sposob, o, nie,
      zapomnieć „C’est si bon”!

      C’est si bon,
      tłumacz płakał i mdlał,
      bowiem na polski miał
      przełożyć „C’est si bon”.

      Szukał wciąż
      słów, co mają ten wdzięk
      i wydadzą ten dźwięk,
      co słowa „C’est si bon”.

      Aż usłyszał nasz tłumacz w rozpaczy:
      „Pojmij to, że się mnie nie tłumaczy!

      Dotknij raz
      ślicznych ust, pierwszych bzów,
      a zrozumiesz bez słów,
      co znaczy C’est si bon!”

      C’est si bon –
      nazwać masz tylko tak
      życia wdzięk, życia smak,
      po prostu C’EST SI BON!*

      (*to jest dobre!)

      autor: A. Hornez, tłum. Wojciech Młynarski
      Kompozytor: H. Betti

      Zdrowego i pięknego czerwca Tobie, Jasieńku, Ani i Wszystkim zaglądającym 🌻🌹🌷🌺
      Uściski serdeczne na dobry wieczór ślę 🧡💙&💚❤️&💛💜

      Usuń
  28. Bry przy zapracowanej sobocie.🙂

    Początek czerwca przyjemny - 25℃... i taki lubię. A w załączeniu wiersz Alexandra Czartoryskiego z 2 czerwca 2012 r.
    pt.- (może kogoś przywołam - taką mam nadzieję)💚*

    * * *...Mój czerwiec...* * * (2)

    Twoje włosy potargał mój czerwiec
    gdy wiatr letni nam chmury rozwiewał
    po majowej uśmiechasz się przerwie
    mówisz do mnie - kochany, tak trzeba.

    Jesteś przy mnie i zakwitł mój czerwiec
    słońcem, drzewem i łąki kaczeńcem
    Znowu śmiejesz się ze mnie, że nie wiem
    i nie czuję, choć mam ciebie więcej.

    Coraz bliżej podchodzisz wciąż do mnie,
    twoje usta całują mnie w szyję
    kiedy szepczesz - nie mogłeś zapomnieć
    - mój kochany - bez ciebie nie żyję.

    W moim czerwcu błękitne lśni niebo
    rozświetlone bezchmurną pogodą
    Nasza bliskość gorącą potrzebą
    nam w miłości, co zawsze jest młodą

    Osiem razy mój czerwiec się zmienił
    a ty byłaś tu ze mną i trwałaś
    zimą, wiosną czy latem, w jesieni
    Kochasz bardziej niżeli kochałaś.

    🌺❤️🌺

    ...i dalej - nr 3

    * * *...Mój czerwiec...* * * [3]

    W moim czerwcu jest słońce, są deszcze,
    ciężka praca i spokój wieczoru
    gdy otula tajemna mnie przestrzeń
    z twoich uczuć gorących kolorów

    utworzona jak zamek co dla nas
    koniecznością, bezpieczną potrzebą.
    Nie do końca obojgu nam znana,
    lecz stanowi nam ziemię i niebo

    takie zwykłe, co nie jest wciąż rajem,
    nigdy zimnem też doń nie zawiewa.
    Każda chwila w nim szczęściem się staje,
    bowiem szczęście to serca potrzeba.

    Wiesz już czemu ja dzielę mój czerwiec
    z tobą tak, jakbym cały oddawał...
    Jeśli nie wiesz, to dowiesz się pewnie,
    gdy się serce upomni o prawa

    do kochania, ufności i uczuć
    jak ocean z przypływem wciąż wzrasta.
    Tajemnica zaklęta jest w kluczu,
    że ty we mnie, ja w tobie jak... pasja.

    🌹❤️🌹

    A dla nas teraz zaśpiewa Stanisława Celińska z własnym tekstem
    do muzyki Macieja Muraszko.- "Liczy się moment"

    https://www.youtube.com/watch?v=9D2JiEIKAt0&t=1s

    Życzę miłej reszty długiego weekendu.🙂***

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekam dalej, może się na koniec weekendu kogoś doczekam.😥
    A tymczasem posłucham Stanisławy Celińskiej w tekście Jonasza Kofty z muzyką Włodzimierza Nahornego -

    * * *...Jego portret...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=jf_h6bjxj8A

    ...a teraz poskładam sobie pasjans z samych serc ❤️💙💚❣️💖💞
    ...😥.O!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doczekałeś się, Skarbie :)))****
      Zrobiłam sobie długo weekend na wsi, aż nad Bugiem, razem z moimi dziećmi i wnuczką. Bez laptoka :)))*
      Już jestem, dziś zmęczona, ale bardzo pięknie Ci dziękuję, Jasieńku za wszystkie perełki. Jutro odpowiem więcej i z poniedziałku do roboty.
      Całuję i tulę mocno, pa ❤️💙💚❣️💖

      Usuń
  30. To może ja dziś zadobranockuję?
    Zatem na spokojną noc kołysanka w wykonaniu Zdzisławy Sośnickiej, ze słowem Jonasza Kofty.

    https://www.youtube.com/watch?v=HjE_L4FUIOI

    ★ ★ ★ Zasnęło we mnie wszystko ★ ★ ★

    Zasnęło we mnie wszystko
    Samotność jest kołyską
    Obudź mnie
    W Twoich oczach widzę swój brzeg
    Obudź mnie, obudź mnie
    Bądź jak jasny, słoneczny dzień

    Zasnęło we mnie wszystko
    Nie wierzę w Twoją bliskość
    Obudź mnie
    Nie mam sił tak dalej śnić
    Obudź mnie, naucz być
    Z otwartymi oczami żyć

    Dosyć snów, żyję znów
    Oddycham światłem dnia
    Twarzą w twarz, w ciepły blask
    Pójdziemy razem

    Zasnęło we mnie wszystko
    Samotność jest kołyską
    Obudź mnie
    W Twoich oczach widzę swój brzeg
    Obudź mnie, obudź mnie
    Bądź jak jasny, słoneczny dzień

    Dosyć snów, żyję znów
    Oddycham światłem dnia
    Twarzą w twarz, w ciepły blask
    Pójdziemy razem

    ⋟♥✿♥⋞

    A zatem dobranoc, nieobecnym i klikającym... śpijcie smacznie i śnijcie pięknie ❤️* ❤️* ❤️*

    OdpowiedzUsuń

  31. Dobry wieczór po gęstym upale. 35℃ - a to już rozwala do kości...

    Trwa mecz z Hiszpanią. Przegrywamy 0:1.-Nerwy, nerwy bolą...
    A na teraz wiersz Aleksandra Czartoryskiego z tomiku "Tkanina
    z myśli -

    * * *...Odeszłaś...* * *

    Odeszłaś, chociaż nie umiałaś.
    Cała w wahaniu i rozterce,
    a jednak tak zdecydowałaś
    Ty sama, a nie Twoje serce.

    Ja Cię rozumiem, płyną lata,
    samotność Ci dokucza co dnia.
    Ja gdzieś tam żyję, w końcu świata.
    To tylko wybór Twój, nie zbrodnia.

    Nie smuć się teraz, Piękna Pani.
    Nie byłem dobrym Ci wyborem.
    I nie myśl o tym, czy to rani ...
    Musisz mieć kogoś w dzień, wieczorem.

    Od dawna widząc Twe rozterki,
    a być nie mogąc z Tobą zawsze,
    nie prowadziłem żadnej gierki.
    Niech życie będzie Ci łaskawsze.

    Nie mów mi, proszę, o miłości,
    bardzo Cię proszę, proste zdanie.
    O swojej tylko myśl przyszłości,
    Niech życie Twe lepszym się stanie.

    I obyś tyle z niego wzięła,
    i obyś tyle z niego miała,
    byś się codziennie uśmiechnęła
    i byś się zawsze uśmiechała.

    Nie patrz z tęsknotą w moją stronę.
    Ja w Twoją będę zerkał nieraz,
    Nigdy nie będziesz mi za żonę,
    Ja będę z Tobą tak, jak teraz.

    🎀❤️🎀

    A z muzyki - "Ja tu - Ty tam" ... - Stanisława Celińska & Piotr Fronczewski -

    https://www.youtube.com/watch?v=OJc0wjLLuTM

    * * *...Ja tu, Ty tam...* * *

    Za siódmym złym morzem, daleko
    Ty żyjesz życiem osobnym
    Uważaj, by nie uciekło
    Bo się staniesz kimś bezpowrotnym

    Tutaj podobno jest wszystko
    A zwłaszcza nie brak czekania –
    Na list, słowo, zdjęcie, na bliskość
    Tak jakoś smutno wyszło
    Wybacz, kochana

    Ja – tu, Ty – tam, po trochu
    I życie na pół wciąż przecięte
    Za dnia sto spraw w amoku
    A nocą, od ciszy, bezsennie

    Ja – tu, Ty – tam, tak wyszło
    Więc pozdrów ode mnie koniecznie
    Splot pól, cień gór i wszystko
    Choć może to brzmi niedorzecznie

    Czas płynie raz szybciej, raz wolniej
    I tylko wieczność ta sama
    Uczymy się mimowolnie
    Od wieczności – wiecznego czekania

    Jeszcze dwie chwile i wrócę –
    Powtarzam to zawsze szczerze –
    Uzbieram tu trochę i wkrótce
    Ten los, ten mrok, precz rzucę –
    Mocno w to wierzę

    Ja – tu, Ty – tam, po trochu
    I życie na pół wciąż przecięte
    Za dnia sto spraw w amoku
    A nocą, od ciszy, bezsennie
    Ja – tu, Ty – tam, tak wyszło
    Więc pozdrów ode mnie koniecznie
    Splot pól, cień gór i wszystko
    Choć może to brzmi niedorzecznie

    Ja – tu, Ty – tam, aż tyle
    Choć trudno się chwycić za rękę
    Od słów do słów się żyje
    Jak tylko umiemy najpiękniej ...

    słowa – Dorota Czupkiewicz
    muzyka – Maciej Muraszko

    💕*💕*💕

    Pogodnej nocy życzę. Remisujemy 1:1 - dobre i to!:))) - Pa, pa
    do jutra. ❤️*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Jasieńku :)***
      Nie, nie odeszłam i nigdy nie odejdę myślami i duchem... choć w realu też nie tak daleko. Może kiedyś się ziści moje marzenie i się spotkamy? Jeszcze mam nadzieję. A tymczasem pewnie dziś dźwięknę.
      Dziękuję Ci najpiękniej za cudne kompozycje słowno-muzyczne, Ty jeden mobilizujesz mnie jeszcze do zajrzenia na blog, a nawet do zmiany wpisu :) Co się być może dzisiaj stanie :)))
      Upał saharyjski i mnie dokucza okropnie, czuję się jak przeżuta i wypluta. Już nie dla mnie te "rozkosze", kocham umiarkowane lato z temperaturą 20-22 stopnie góra i dużo pejzaży chmur na niebie.
      Całuję i ściskam mocno, dobrego poniedziałku bez dokuczliwej aury 💕*💕*💕

      Usuń
    2. No i zawaliłam wczorajszy termin... dziś drugie podejście :))))
      Nie gniewajcie się, Kochani, wczoraj padłam ze zmęczenia po powrocie do domu. Dobrego dziś :)*

      Usuń
    3. Dzień dobry Ewuniu, Jaśku:)
      Ledwie żywa jestem z tego upału...

      Upał

      Dni znużone jak muły wloką się po wybojach.
      W żaluzje pukają kanikuły...
      Upał przyszedł z ogrodu i zamieszkał w pokojach.
      Ach, jak pragnę twego serca lodu...

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Pozdrawiam Was najserdeczniej i znikam w poszukiwaniu odrobiny chłodu:)
      A Wam życzę "po prostu miłego czwartku":)

      Usuń
    4. Dzień dobry, Aniu :)*
      Dziękuję za pamięć i cudną poezję, MP-J, to bardzo moje klimaty.
      Upał był u mnie cały tydzień nie do wytrzymania aż do dzisiejszej burzowo-deszczowej nocy, dziś wreszcie trochę rześkości - od rana 19 stopni i tak trzymać.
      Od kilku dni choruję i prawie się nie ruszam. Połamały mnie korzonki, chyba załatwiła mnie jakaś klima w sklepie, albo w autobusie. Sztywna jestem kompletnie, boli, jak diabli, ale leki mam i jak mi choć trochę przejdzie i będę mogła dłużej pobyć na siedząco, to wrzucę nowy wpis.
      Dobrze, że jesteś, Aniu, gorąco Cię pozdrawiam, uważaj na siebie :)

      Usuń
    5. Dzień dobry, Ewuniu:)
      Mam nadzieję, że dziś już lepiej się czujesz? Tego Ci z całego serca życzę!
      Zostawiam wiersz, jeszcze czerwcowy i taki raczej nostalgiczny, bo w takim bywam ostatnio nastroju...

      Postaram się

      W czerwcowy wieczór ciepły od słońca i wina -
      dziś jak nigdy dawniej - tak bardzo się chce żyć...
      Zwłaszcza, gdy budzi się we mnie dawna dziewczyna...
      z głową w chmurach, kochająca marzyć i na jawie śnić...

      Choć z coraz cięższym plecakiem doświadczeń
      trudno wędrować przez kolejne dni przez los darowane -
      to smak czereśni, spadające gwiazdy, tęcza i pogodny uśmiech -
      pozwalają dostrzec to, co tak często jest niedoceniane...

      Więc nie będę zadręczać szczęścia swoimi prośbami,
      ono przecież dobrze wie, jakie potrzeby każdy z nas ma...
      Postaram się tylko, aby po mnie zostało dobre wspomnienie,
      czyjaś ciepła myśl i wzruszenia choćby jedna mała łza...

      - Barbara Anna Leszczyńska


      Miłej końcówki czerwca Ci życzę:)

      Usuń
    6. Dobry wieczór, Aniu :)
      Dziękuję za pamięć i piękną poezję. Ze zdrowiem już lepiej, powoli dochodzę do siebie, a z psychiką trochę tak, jak u Ciebie...
      Jeszcze czerwiec, upały, suchawo w ogrodzie, trzeba pielić, sprzątać, robić zakupy, pomagać latoroślom... Zosia równo za miesiąc skończy rok. O świecie nie chce mi się za bardzo myśleć... Może niech to lepiej wyśpiewa Anita Lipnicka.

      *** Moje oczy są nadal zielone ***

      https://www.youtube.com/watch?v=l6PTbSd5ALk

      Gdybym miała powiedzieć co dziś myślę o świecie
      Z prawą ręką na sercu tak szczerze
      Powiedziałabym, że jeszcze
      Jeszcze nie jest najgorzej
      Chociaż czasy do życia mamy podłe

      Mimo to, gdy wróżę z gwiazd wychodzi mi,
      Że przed nami jeszcze wiele pięknych dni

      Ref.:
      Moje oczy są nadal zielone
      W moim oknie wciąż kwitnie nadzieja
      I pełne światła są moje dłonie
      Jeszcze wierzę w drugiego człowieka

      Gdybym miała powiedzieć co mnie dziś najmocniej boli
      Powiedziałabym, że słowa nieczułości
      A gdy ktoś mnie spyta czego,
      Czego się najbardziej boję
      Powiem, że samotnych nocy i wojen

      Mimo to, gdy wróżę z gwiazd wychodzi mi,
      Że przed nami jeszcze wiele pięknych dni...

      słowa i muzyka Anita Lipnicka

      PS Dostałam od mojej domowej lekarki skierowanie do sanatorium na turnus rehabilitacyjny pocovidowy, z uwagi na pozostałości w moich płucach. Nie wiem, jak to się dalej załatwia, ale chyba trzeba z tym iść do NFZ. Są kolejki, może na listopad dostanę termin :)
      Pięknego wieczoru, Aniu :)
      Nowego postu nie obiecuję, bo ostatnio tylko zawalam terminy. Jak będzie, to będzie... :-)

      Usuń
  32. Bry środowe z głębokim ukłonem.:)))*

    Lato oszalało, temperatury powyżej trzydziestki, a na impresjach
    od ponad dwóch tygodni zapanowało totalne bezrobocie i nic się
    nie dzieje...Może czas najwyższy by zacząć...

    Wobec tego zaczynam muzycznie...

    Zaśpiewa nam Zbigniew Rawicz piosenkę z 1937 roku do słów
    Emanula Szlechtera -

    * * *...A ja mam tylko ciebie...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=_ix8vXltqjM

    Patrz, znowu zakwitły bzy
    I znowu pachnie las
    I Wiosna w koło nas
    A w twoich oczach łzy

    Dziewczyno, nie bądź taka
    Wiosna jest więc przestań płakać
    Słońce świeci, kwiaty rosną
    Przestań płakać, ciesz się Wiosną.

    Patrz wszystko miłością tchnie
    Gdzie spojrzysz wszędzie śmiech
    Nie kochać dziś to grzech
    Dlatego kochaj mnie! ...

    Kochaj mnie, bo przecież wiesz,
    Że ja mam tylko ciebie ...
    Że świat mój i sny
    I cel mój to ty! ...

    Każ, a zrobię to, co chcesz,
    Bo ja mam tylko ciebie...
    I kocham cię tak,
    Że daj tylko znak

    A w ogień pójdę, byleby
    Widzieć uśmiech twych lic ...
    I życie oddam, jeśli ty
    Na mnie spojrzysz i nic więcej!

    Kochaj mnie, bo nie mam nic
    Bo nie mam nic prócz ciebie
    Bo wszystko, co mam, to ty!...

    Patrz Wiosna tak krótko trwa
    Za dzień, za dwa, za trzy
    Na słońce i na bzy
    Jesienna padnie mgła

    A potem tych bezcennych
    Żal ci będzie dni wiosennych
    Spadną liście, spadną deszcze
    Ciesz się, póki wiosna jeszcze.

    Chodź razem polećmy w świat
    Za siódmy choćby las
    Gdzie szczęście czeka nas
    Na dużo, dużo lat...

    ...a na impresjach jeszcze wiosna, wobec tego piosenka jest na
    na właściwym miejscu.:)*** Pozdrawiam Wszystkich szczególnie ciepło.:)))***



    OdpowiedzUsuń
  33. A na bis będą dwa wiersze Alexandra Czartoryskiego o miłości -

    Pierwszy z dn. 25.05.2012 r.- * * *...Kobieta i miłość...* * *

    Kobieta i miłość - dwa różne pojęcia.
    Ten nie wie, kto tego nie sprawdzi.
    Kobieta ulega swym złym tylko chęciom.
    Tak mówią panowie żonaci

    i mają doświadczeń codziennych w tym mrowie,
    więc swary, powroty, rozwody.
    Tak słucham, co mówią i wiem, co odpowiem,
    bo ...miłość jest innej urody.

    Gdy miłość masz w sobie, paniczu maślany,
    kobieta dla ciebie jest skarbem
    i odda się cała, gdy jesteś kochany
    nie zrobi ci rogów nad garbem.

    Mężczyzna niech w tobie się budzi, nie lament,
    więc daj jej bezpieczną opiekę
    i kochaj, bo miłość to nie abonament.
    Kobieta jest także człowiekiem.

    Kobieta i miłość - te same pojęcia,
    tę prawdę w świadomość ci wwiercę:
    - kobieta też człowiek a miłość do wzięcia,
    gdy płacisz ...uczuciem i sercem.

    💖💖💖

    i drugi z dnie 07.12.2013.- * * *...Jutro smutek...* * *

    Dzwonisz - mówisz - już wyszłam, skończyłam
    Dzień się toczy, jak co dzień, jak zwykle
    Tak - wiem - szary, powszedni. Przywykłem
    Do tych dni, w których panią - bezsiła

    Dziś kup wódkę, gdy będziesz szła z pracy
    Wódka w niczym nie musi nam pomóc...
    Ale kiedy spotkamy się w domu
    Przelejemy ją w czarę rozpaczy

    I dodamy goryczy trzy czwarte,
    Rozmieszamy, by wypić ze smakiem
    Za te chwile, co są byle jakie,
    ...Za serdeczną, przegraną złą kartę

    Za brak szczęścia, co spędza sen z powiek
    I za noce, te co nieprzespane,
    Za chwil popiół, za czarny ich diament
    Wypij ze mną - wypijmy za zdrowie...

    Jutro smutek, codzienny powiernik,
    Niewidoczny jak księżyc, co w nowiu
    Powie nam o tym, że tylko człowiek...
    ...Tylko człowiek jest szczęścia pazerny.

    💖💖💖

    No to cyk - na zdrówko- :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Jasieńku :)*
      Cieszę się, że Cię widzę w zdrowiu i dobrej formie :) Dzięki za miłą i prześliczną wizytę na Impresjach, z muzyką i poezją. Trochę się zawstydziłam tą wiosną... ale cóż, postaram się poprawić, skoro tutaj ktoś jeszcze zagląda. Nawet ze starym wierszem, bo nowe jeszcze się nie narodziły.
      Na Facebooku mam swój profil, gdzie codziennie zamieszczam jakieś swoje prace: wiersze lub fotografie. Naprawdę gorąco zachęcam do założenia sobie konta i uczestnictwa ze mną w zabawie :) Byłoby mi łatwiej spotykać się ze wszystkimi w jednym miejscu, bo przecież nie samym internetem człowiek żyje ;)
      Zdrowie jak na razie w miarę dobre, choć te potworne upały wykańczają mnie całkowicie. Wracam do domu i padam, jak nieżywa...
      No ale skoro tak, to postaram się dziś coś przygotować.
      Całuski i uściski, i jakiegoś ochłodzenia wreszcie na dziś 💕*💕*💕

      Usuń
  34. W Wigilię Pierwszej Rocznicy Urodzin Zosieńki.

    W dniu tak uroczystym
    W dniu twego święta
    Składa Ci życzenia
    Ten kto o Tobie pamięta
    By życie Twe było kwiatkami usłane
    Tak piękne i czyste
    Jak letni poranek
    By obce Ci były kłopoty i niedole
    Niech nigdy nie będzie
    Chmurek na twym czole.

    🎀❤️🎀

    życzy Ci przyszywany wójcio Jasiek.

    I jeszcze zestaw piosenek "Laleczka Zosi Miss oraz inne piosenki dla roczniaków. (A tu prośba do babci Ewusi o śpiew
    tychże dla ukochanej wnusi.)

    https://www.youtube.com/watch?v=Ke2ajG3C1_k

    💕💕💕

    Radości dla Zosieńki.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki najmilszy Wójciu Jasieńku za cud życzenia 🎀❤️🎀... w imieniu Zosieńki i babci :)))***
      Całuski i uroczyście przysięgam, że dziś zmienię post.
      Wiedziałeś, czym mnie zwabić... jeszcze raz piękne dzięki 🌻🌹🌷🌺

      Usuń
  35. ... no i zapraszam pod nowy post 🧡💙&💚❤️&💛💜

    OdpowiedzUsuń