Powered By Blogger

sobota, 7 września 2013

Jak płaszczem

Dziś "Jezioro łabędzie" w wydaniu nałęczowskim (zdjęcia z minionej niedzieli 1.09.2013 r.). Popołudniowy spacer rodzinny w karnym szeregu.
Samiec w pobliżu obserwuje okolicę.
A tu jakiś nowy kochaś przy romantycznym mostku.
Trzeba wyjść z wody i przybrać postawę bojową.
Atmosfera gęstnieje...
... i przeganianie intruza po kwietnych rabatach parku.
Dla złagodzenia nastroju trochę nadwodnych delikatności w łąkach nad Bystrą. Kwiaty wierzbownicy...
... i uczep trójlistkowy.
A dekoracją do porannej kawy niech będzie oranż nasturcji.
 Jak płaszczem

Kiedy odejdą dni słoneczne,
jesienny zegar czas omroczy,
zamilkną w trawie smyki świerszczy,
poczuję chłodu cierpki dotyk -

zaplotę w strofy zapach łąki,
okrzyk jaskółek gdzieś nad ranem,
spojrzenia jaskrów złotookich,
letniego wiatru serenadę.

Gdy aura zacznie figle płatać
w oczy kasztanów się zapatrzę,
otulę się wspomnieniem lata
i twoim ciepłem, tak jak płaszczem.

82 komentarze:

  1. Witam z porannym słonkiem :)*
    Pięknego dnia ze wszystkimi urokami września, zaplątania w ciepłe strofy, pejzaże i zapachy odchodzącego lata... miłej soboty :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Słoneczne dzień dobry :)
    Czy to nie wałeckie łabędzie zawędrowały do Nałęczowa ?;)))
    Ten piękny samiec przypomniał mi wiersz...:)

    Leda i Łabędź

    Nagły cios. Trzepot wielki: jeszcze skrzydła oba
    Nad dziewczyną, co słania się - już płetwy ślisko
    Głaszczą uda - już kark jej schwycił w kleszcze dzioba.
    Trzyma ją, pierś bezbronną swoją piersią ściska.

    Jakże mogą odepchnąć przerażone palce
    Pyszność pierzastą od ud rozluźnionych?
    A ciało, przyduszone gwałtem w białej walce,
    Nic nie czuje prócz bicia serca z jego strony.

    Ze drgania w lędźwiach zrodzi się ściana pęknięta,
    Dach płonący i wieża, trup Agamemnona.
    Tak schwytana, jej ciało wydane na łup,
    Z krwi bestialskiej w powietrzu spadły na nią pęta.
    Czy wzięła jego wiedzę z mocą jego łona,
    Nim ją z kleszczy wypuścił obojętny dziób.

    William Butler Yeats
    przełożył Jerzy Pietrkiewicz

    A ta piosenka chodzi za mną od rana...:)))

    Unveil Your Love ~~ John Sokoloff Band / Mark Lennon (Vocal)

    http://www.youtube.com/watch?v=uzEq0z_a4Vw

    Dzisiejsza aura sprzyja zaplataniu.Przyłączam się do Twoich życzeń Ewo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne zaplątanie Izo, poetyckie i muzyczne, witaj :)
      Może dzisiaj nazbierasz trochę kasztanów? Już uroczo błyskają brązem spod zielonych powiek...

      Kasztany - Natasza Zylska (oryginalne wykonanie)

      http://www.youtube.com/watch?v=DjLZ9xbTztU

      Mówiłeś włosy masz jak kasztany
      I kasztanowy masz oczu blask
      I tak nam było dobrze kochany
      Wśród złotych liści wiatru i gwiazd
      Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem
      Szepnąłeś nagle zniżając głos
      Odjeżdżam dzisiaj lecz tam gdzie jadę
      Zabiorę ze sobą tę złotą noc

      Kochany kochany
      Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
      Wprost pod stopy par roześmianych
      Jak rudy lecą grad
      Jak noc gdy w alejce
      Rudy kasztan ci dałam i serce
      A tyś rzekł mi trzy słowa nic więcej
      Że kochasz mnie i wiatr

      Już trzecia jesień park nasz wyzłaca
      Kasztany lecą z drzew trzeci raz
      A twoja miłość do mnie nie wraca
      Choć tyle błyszczy liści i gwiazd
      I tylko złoty kasztan mi został
      Mały talizman szczęśliwych dni
      I ta jesienna piosenka prosta
      Którą wiatr może zaniesie ci

      Kochany kochany
      Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
      Wprost pod stopy par roześmianych
      Jak rudy lecą grad
      Jak noc gdy w alejce
      Rudy kasztan ci dałam i serce
      A tyś rzekł mi trzy słowa nic więcej
      Że kochasz mnie i wiatr

      Kochany kochany
      Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
      Wprost pod stopy par roześmianych
      Jak rudy lecą grad
      Jak noc gdy w alejce
      Rudy kasztan ci dałam i serce
      A tyś rzekł mi trzy słowa nic więcej
      Że kochasz mnie i wiatr
      I wiatr

      - autor: Krystyna Wodnicka, kompozytor: Zbigniew Korepta.
      Uśmiechniętego dnia i miłego pławienia się we wrześniowym słonku :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewo:)
      Nareszcie mogę spokojnie usiąść na ławeczce pod wierzbą :)
      Zamiast "letniego wiatru serenady" proponuję inny wiatr... ;)))

      Upojenie - Anna Maria Jopek & Michał Żebrowski

      http://www.youtube.com/watch?v=hLjx9CkfA4I

      Jest wiatr, co nozdrza mężczyzny rozchyla;
      Jest taki wiatr.
      Jest mróz, co szczęki mężczyzny zmarmurza;
      Jest taki mróz.
      Nie jesteś dla mnie tymianek ni róża,
      Ani też "czuła pod miesiącem chwila" -
      Lecz ciemny wiatr,
      Lecz biały mróz.

      Jest taki deszcz, co wargi kobiety odmienia;
      Jest taki deszcz.
      Jest blask, co uda kobiety odsłania;
      Jest taki blask.
      Nie szukasz we mnie silnego ramienia,
      Ani Ci w myśli "klejnot zaufania",
      Lecz słony deszcz
      (lecz słony deszcz),
      Lecz złoty blask.

      Nie szukasz we mnie silnego ramienia,
      Ani Ci w myśli "klejnot zaufania",
      Lecz słony deszcz,
      Lecz złoty blask.
      Jest skwar.

      Jest skwar, co ciała kochanków spopiela
      (co ciała kochanków spopiela);
      Jest śmierć, co oczy kochanków rozszerza;
      Jest taka śmierć.
      Oto na rośnych polanach wesela
      Z kości słoniowej unosi się wieża
      Czysta jak skwar
      (czysta jak skwar),
      Gładka jak śmierć.
      Czysta jak skwar,
      Gładka jak śmierć.

      -Stanisław Grochowiak

      Przyjemnego słuchania i oglądania :)))

      Usuń
    3. Dobry wieczór Izo :)
      Taki wiatr szczególnie mnie nęci i rozgrzewa... ;-)) dziękuję za wietrzne strofy Grochowiaka, a dla Ciebie mam cudny motyw wiatru w wierszu Kazimiery Iłłakowiczówny.

      Sam na sam

      Obejmij mnie, pokochaj... Jesteśmy sami, sami...
      ...Wicher przebiega po włosach, wicher potrząsa oknami...
      Ręce mam zimne, przybiegłam — jak liść — z pustego ogrodu
      do ciebie, do oczu twoich o barwie ciemnego miodu.

      Aż tutaj wieją wichury twardo splecione warkocze...
      ...Zamknij okno... Skończone zaklęcia i czary smocze:
      smok mój ułoży się kołem w dziwaczne snu arabeski,
      będzie różowy jak muszla lub — jeśli każesz — niebieski,

      w ogromne, płetwiaste łapy jak w wieka zamknie pogrzebne
      wszystko, co obok istnieje dalekie i niepotrzebne,
      wszystko, co dzwoni i szczęka, gwiżdże i brzęczy łańcuchem,
      wszystko, co nie jest liściem zziębniętym i wiatru podmuchem.

      ***

      Pozdrawiam z ciepłym, wieczornym podmuchem... :)))

      Usuń
    4. :)))
      Ten wieczorny podmuch działa usypiająco więc dzisiaj tylko kołysanka ;)))

      Jesteś szeptem letniego wiatru~

      http://www.youtube.com/watch?v=OZiSGzvMeuo

      Dobranoc Ewo i Bywalcy...rozkosznych snów...;)))

      Usuń
    5. ... przyjemny ten szept... :) To ja może uzupełnię dzisieszy wiatr w trochę bardziej figlarnej odsłonie, zważywszy na poetę i epokę, w której tworzył.

      Franciszek Dionizy Kniaźnin

      Zgon Zefira

      Zefir w Eliny warkoczu
      Miękkie rozgarnia kędziory;
      I ognie chwyta z jej oczu
      Rozkosznej pełen przekory,

      Na ustach i twarzy świeżej
      On u niej coraz omdlewa;
      A milszej łaknąc kradzieży
      Szatę jej nawet podwiewa.

      Ja czynie zdrowia ofiarę,
      Ja dla niej ginę, umieram,
      A za te czułość i wiarę,
      Ostrość i wstręty odbieram.

      Ach! czegóż serce tu życzy?
      Patrz! oto Zefir utonął
      Na łonie wdzięków, w słodyczy.

      ***
      ... a to hultaj...;)))

      I kołysanka Anna Maria Jopek - Szepty i łzy

      http://www.youtube.com/watch?v=URETJ3JnfOU

      Dobranoc Izo, sennych zaszeptań wiatru... :)))

      Usuń
  3. Jeszcze kilka słonecznych nutek...

    Koop - Summer Sun

    http://www.youtube.com/watch?v=V9A1JLlwUaM&feature=related

    ... i zmykam na ryneczek po świeże zieloności, a potem załatwić inne sobotnie sprawunki. Na razie :)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Ewuniu,
    Bardzo lubię te nasze rodzime białe łabędzie, są takie dumne, i takie fotogeniczne!
    Życzę Ci słonecznego weekendu!
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Małgosiu :)
      Łabędzie zawsze potrafią zachwycić i zainspirować artystów malarzy, muzyków, poetów i fotografików. Chyba nie bez powodu nazywane są ptakami królewskimi. Ich dostojeństwo, gracja i jakiś taki - powiedziałabym - elegancki dystans do innych istot sprawiają, że rzeczywiście patrzymy na te ptaki inaczej niż na pozostałych skrzydlatych przyjaciół.
      Te nałęczowskie są bardzo oswojone, potrafią pozować do zdjęć i spacerować bez najmniejszego lęku między nogami ludzi. To raczej ja miałam obawę przed nimi o całość moich gołych łydek i aparatu... bardzo krewkie osobniki mi się trafiły ;))
      Inaczej na Polesiu - tam są całkowicie dzikie i nawet będąc na wodzie odpływają natychmiast, gdy zobaczą człowieka.
      Pozdrawiam serdecznie z bardzo słonecznego Wschodu :)

      Usuń
  5. Na udeptanej ziemi,
    ptak rzucił rękawicę,
    I zaraz jeden poległ,
    a poszło o samicę.

    Była niczym królewna,
    jędrne pośladki miała.
    Kusiła i wabiła,
    skrzydłami przebierała.

    I przyszedł taki moment,
    trwał małą on chwileczkę.
    Rzuciła ukochana,
    do nosa swą chusteczkę.

    Sekundant uczestniczył,
    rozdawał pistolety.
    Coś na kształt pojedynku,
    gdy idzie o kobiety.

    Zdarzenia, świadkiem byłem,
    widziałem to z oddali.
    Pistolet nie nabity,
    po prostu nie wypalił.

    Gdy było już po wszystkim,
    skończył się pojedynek.
    Inspicjent widowiska,
    pociągnął za kurtynę.

    Wyszli wszyscy z teatru,
    w minorowych humorach.
    Dlaczego w pojedynku
    nie było mediatora.

    Publika na widowni,
    z powodu nieboraka.
    Gdy koniec był spektaklu,
    zaczęli wszyscy płakać.


    ** Bielszy odcień bieli **

    http://www.youtube.com/watch?v=bVfNyjLEzDU

    ** Samba dla Ciebie ** .....C.Santana

    http://www.youtube.com/watch?v=YsEPlMH8HFI

    Serdeczności weekendowe ślę..:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Andrzeju :)
      Pojedynek tym razem skończył się bezkrwawo; kochaś salwował się fugas chrustas i było po spektaklu. Nie wiem, czy po przerwie nie odbył się następny akt, gdyż widziałam jeszcze aktora za kulisami, gdzieś na obrzeżach parku. Jak zwykle poszło o panią, a może... o michę na stawie? Kto ich tam wie... :)
      Dziękuję za wierszowane libretto do nałęczowskiego baletu :)))
      Ja Tobie zaś w podzięce za muzykę kilka nutek z babim latem.

      Babie Lato - Jacek Lech

      http://www.youtube.com/watch?v=PGNXQs9sess&feature=related

      ... choć moim zdaniem jest jeszcze właściwe lato, a to babie przyjdzie nieco później.
      Przyjemnych chwil w słonecznych blaskach... :)

      Usuń
  6. Witam przy podwieczorku :)*
    Zapraszam pod wierzbę na popołudniową kawę ze słoneczną muzyką Mike Oldfielda.

    The Song of the Sun.

    http://www.youtube.com/watch?v=PLYbqrwgRTw&feature=related

    ***

    ... i z Muzą... Mike Oldfield - Muse.

    http://www.youtube.com/watch?v=M4KxgMgy9K0

    ... a może tym razem czarny ptak? Mike Oldfield - Blackbird.

    http://www.youtube.com/watch?v=Vt2CEfrAonw

    ... przyjemnego zasłuchania, jeśli muzyka się podoba :)*

    OdpowiedzUsuń
  7. ★ ★ ★...Kasztany... ★ ★ ★

    Kasztany zdejmują płaszcze zielone
    Odrzucając swą kolczastą ochronę
    I spadają wprost pod Twoje stopy
    Jesień...Na kasztany wielki popyt.

    Ja mam na względzie inne odczucia
    Chcę w Kasztanowej lokować uczucia
    By po latach zyskiem mnie cieszyła
    I w wierszach miłością darzyła...

    Za parę lat, kiedy nas nie będzie
    Inna para na ławce usiądzie...
    I pod stopy się kasztan potoczy
    Pan powie:- Kocham kasztanowe oczy...

    Będzie całował, pieścił jej włosy
    Ona zbierze tych kasztanów koszyk
    I pójdą...trzymając się za ręce
    Ja im nucę, jak w tej piosence.

    Jasiek juhas

    :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Jasieńku :)*
      Przepiękny wiersz... romantyczny i delikatny, jak jesienne kwiaty, kłaniam się z wdzięcznością i już laur na Twoje skronie szykuję :)*
      Przyniosłam Ci w podzięce wrześniowy błękit i nie tylko...

      Dla Ciebie

      Dla Ciebie z nieba błękit zdejmę,
      rozjaśnię nim wrześniowe noce
      i zanim lato nam odejdzie
      obsypię Cię kasztanów koszem.

      Niech nam zapłoną ogniem uczuć
      w pochmurne dni, gdy przyjdą deszcze,
      ja nie poskąpię Ci całusów
      i najgorętszych, czułych westchnień.

      :)*
      ... pogodnego wieczoru ze słodkim buziakiem od Kasztanowej:)***

      Usuń
    2. Bry przedwieczorne.:)

      Dzionek przyjemny jak rzadko, że ...-

      "Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą,
      póki żyjemy i mam Cię obok.
      Zjechać z Tobą w dół po poręczy,
      wspólnie się wyczołgać z nędzy.
      Schować szczęście tu pod podłogą,
      zanim przyjadą i nas wywiozą.
      Zobaczyć razem niebo po burzy,
      skoczyć w kałuże, żyć jak najdłużej.
      jak najdłużej."

      "Oranżada" w wykonaniu Końca Świata -

      http://www.youtube.com/watch?v=gjbLUxHNWdU&list=PLtnTsNZY-cGrV0yF-WBkrCiSblgrKLVJl

      Dobrego wieczoru syćkim.:)*

      Usuń
    3. Och, powłóczyłabym się tak... z dziką chęcią :)* Nie płoszmy tego cudnego szczęścia pod podłogą, a więc...

      ***Szeptem do mnie mów***

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem,
      by nikt obcy Twoich słów nie słyszał.
      Jak najciszej, proszę, mów - a przedtem
      spójrz w oczy tak, jak tylko Ty patrzeć na mnie umiesz.

      Chcę uwierzyć, że przede mną
      nikt nie uczył się tych słów na pamięć.
      Lecz mów szeptem, szeptem się nie kłamie,
      a to, co mówisz, przecież brzmi jak jakaś baśń.

      Świat cały dziś mi zazdrości,
      za oknem zaczaił się wiatr.
      Chce ukraść nam słowa miłości,
      Twe słowa, które starczyć mają nam
      na wiele, wiele lat. Dlatego

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem,
      jak najciszej, bo wciąż się boję.
      By zły los słów nie podsłuchał Twoich,
      żeby marzeń naszych nam nie ukradł nikt.

      Codziennie ktoś komuś mówi
      to samo, co mówisz mi Ty.
      Lecz słowa tak łatwo pogubić,
      więc wiele słów, a mało szczęść
      spotyka się na świecie tym. Kochana,

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem,
      by nikt obcy Twoich słów nie słyszał.
      I niech zamknie się nad nami cisza,
      w której już nie trzeba będzie wcale słów.

      - Jacek Korczakowski

      ... i do muzyki Jerzy Abratowskiego zaśpiewa Seweryn Krajewski.

      http://www.youtube.com/watch?v=l_8S8aFU0ZY&feature=related

      :)*

      Usuń
  8. Dobre popołudnie:)))

    Ewo, nie bez powodu łabędzie uważane są za ptaki królewskie. Jest w nich " majestat ", dostojność, a nieporadność na lądzie ginie, gdy tylko kuperki dosięgną wody:)))
    Wtedy to już tylko: dostojność, powaga, harmonia: kształtu i sposobu poruszania...
    Chyba dwa lata temu byliśmy nad jeziorem Kłączno, niedaleko Bytowa. Miałem sposobność: bliskiego kontaktu z rodzicem-łabędziem prowadzącym, wodą - kilkoro młodzieży, jeszcze szarej, puchatej:)
    Delikatnie podpłynąłem kajakiem na jakieś 10 m, a tu nagle: ATAK:)
    Mimo, że przecież wiem, że łabędż ma tylko bezzębny dziób, w tamtej ciszy: syk i esowato wygięta szyja zrobiła wrażenie... Pogoniła mnie łabędzia mamusia paręnaście metrów, potem: zadowolona z efektu: zawróciła , kręcąc " zwycięsko " kuperkiem:) I... jak by nigdy nic, stanęła na czele " łabędziej młodzieży ":)
    Poczułem jej zwycięstwo i satysfakcję z " pokonania " :)))
    Pogoda w pełni letnia. Byłem nad / szumnie mówiąc /, rzeką Redą, przespacerowaliśmy spory kawał wzdłuż niej, podziwiając: życie w zakolach, w których zadomowiły się dzikie kaczki i kaczorki:)
    I jeszcze jedno niesamowite wspomnienie z Sulęczyna, sprzed tygodnia:
    Idziemy sobie leśną ścieżką, w zupełnej głuszy... Iwona nagle mówi: słyszę konie... Myślę: ani chybi - świeże powietrze jej zaszkodziło i zadziałało jak narkotyk... Po chwili i ja słyszę znajomy odgłos kopyt:)) Schodzimy ze ścieżki. I z szybkością niebywałą... mija nas 8 przecudnej urody rumaków, z rozwianymi grzywami:) Na pierwszym z koni, w siodle: dziewczę niczym z "Szału" Podkowińskiego, z rozwianym włosem , uśmiechem i promiennym: Dzień Dobry:)
    Potem dowiedziałem się, że w pobliżu była stadnina koni- arabów:) Ale to było póżniej, a nieoczekiwany widok w głębi lasu, trudno nam było zapomnieć:) Czysty surrealizm:)
    Pozdrawiam Ewo i Ogrodnicy:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dobry wieczór Staszku :)
      Ależ śliczne obrazy namalowałeś słowami; jakbym tam była i widziała wszystko... i łabędzie na jeziorze, leśną ścieżkę, konie i "szał" jak z obrazu Podkowińskiego; Rozmarzyłam się :))) Jeszcze mam pod powiekami obrazy lata, chociaż jesień już coraz szybciej nas dogania...
      Łabędzica potrafi zaatakować wszystko co się rusza w obronie swoich szarych kulek; jej partner zresztą tez. I chociaż ma "tylko" dziób, potrafi zadać głębokie rany. Miałam dużo szczęścia podchodząc tak blisko, że "pan łabędź" nie potraktował mnie w ferworze walki jako kolejnego intruza.
      W ogóle mam dużo szczęścia :))) Podchodziłam już z aparatem do żmii, gniazda szerszeni, os, "wisiałam" na suchej gałęzi nad stawem, żeby sfotografować dzikie gęsi i o dziwo się nie załamała, właziłam na różne rozchwierutane kładki i nie utopiłam się w bagnach... eh... pewnie jeszcze matka natura chce mnie trochę potrzymać na tym świecie, może "na poprawę?" Tylko ja nie umiem i nie chcę się poprawić, cokolwiek by to nie oznaczało... ;)))
      Serdeczności dla Ciebie na cały wieczór i nowych, pięknych wrażeń na pogodną niedzielę :)

      Usuń
    2. :)
      Po dobrej kolacji składającej się z kanapek z pastą z wędzonej / świeżo / makreli, z cebulką, jajkiem, majonezem / mój patent /, wznoszę toast -Perłą lublińską - za Twoje, Ewo - zdrowie:)
      I powiem ,że:
      Oprócz naszego kontaktu / już paroletniego /, na Twoim blogu, w Ogrodzie - dziś odkryłem jeszcze jedną nić łączącą: Lublin.... z Gdynią:)))
      Wiesz co nią jest???
      TROLEJBUSY, które chyba tylko w naszych miastach pozostały:)))
      Przecudnego wieczoru:)
      Stanisław

      Usuń
    3. A wiesz Ty coooo ? :)))
      Oprócz trolejbusów, Perły lubelskiej (nie "lublińskiej"), jakiegoś pokrewieństwa dusz i bardzo podobnej wrażliwości na zjawiska przyrody, jeszcze ten "Twój" patent nas łączy :)))
      Moja sałatka z makreli ma jeszcze drobno posiekany, świeży ogórek i żółty ser w kosteczkę. Dodaję też szczypiorek i nieco musztardy. Pyszotka ogromniasta, uwwielbiam :)
      Smacznego, lecę po Perłę do lodówki i toast za Twoje zdrowie oraz wszystkich Ogrodników wznoszę:)))

      Usuń
    4. Chwilę się wahałem: czy Perła jest "lublińska", czy lubelska? Żle wybrałem:)))
      Dobranoc, bo teraz " Śluby panieńskie " - na Jedynce:))) Oglądam...
      Stanisław

      Usuń
    5. :)
      Nie szkodzi, nie Ty jeden tak wybrałeś :) Ja słucham teraz radiowej Dwójki, dziś pożegnanie z Promsami - transmisja z Royal Albert Hall! W programie m.in. Nigel Kennedy :)
      ... a, byłabym zapomniała... jeszcze nas łączą poglądy na sprawy natury egzystencjalnej.
      Miłego oglądania i dobrej nocy Staszku, do jutra :)

      Usuń
    6. ... a dla ciekawych jeszcze program dzisiejszych Promsów:

      http://www.polskieradio.pl/8/383/Artykul/926084,Pozegnanie-z-Promsami-transmisja-z-Royal-Albert-Hall

      Usuń
  9. Sobota już nam ucieka na spotkanie z być może równie piękną letnia niedzielą, a tymczasem już Słowo na Dobranoc z sonetem
    Johannesa R. Becheri i jak gdyby w nawiązaniu do ławeczki z mojego wcześniejszego wiersza "Kasztany".:)))*-

    ★ ★ ★...Zakochani... ★ ★ ★

    Siedli na ławce przytuleni, sami,
    szarzy, jak gdyby dobyci z popiołu.
    Ona wspomniała szafę z ubraniami,
    on widział w dali łunę, gdzie u dołu

    miasto padało w gruz i w rumowisko.
    Widzieli chmury, płynące po niebie,
    i wdzięczni ławce, przytuleni blisko,
    szarzy jak popiół, trwali obok siebie.

    Było im na tej ławce tak wygodnie.
    Wdzięczni jej byli, że ich przytulała,
    jakby to było właśnie ich mieszkanie.

    I ławka też im była niezawodnie
    wdzięczna, gdyż bardzo dawno już czekała
    na zakochanych, którzy spoczną na niej.

    Przełożył: Andrzej Dołęgowski

    ★ ★ ★

    I kołysanka w poetyckim nastroju - Twój wiersz szuka ust - poety Zbigniewa Książka do muzyki Piotra Rubika

    http://www.youtube.com/watch?v=5OWblA4otbs

    ★ ★ ★

    Dobranoc, dobranoc bywalcom impresji i Tobie moja Miła.
    :)))★★★ - trwajmy obok siebie...:)))★★★ z czułością do
    poranka.:)★

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)*
      Bardzo poetycka dobranocka, aż się serce wyrywa... :)*
      Sobota była piękna, ale już wskoczyła w gwiezdne wojaże ku niepamięci, więc czas i na moje Słowo. Dziś pożegnam dzień dwoma wierszami (w tym jedna miniaturka) młodopolskiej poetki, Bronisławy Ostrowskiej.

      ★ ★ ★ A JEŻELI JA CIEBIE...★ ★ ★

      A jeżeli ja ciebie, jedyny,
      Pokocham, pokocham na nowo,
      U stóp się twoich położę
      Tą jesienią gobelinową.
      Roześmieję się w orzechach łuskanych,
      Zacałuję w miodowych plastrach,
      Zapłaczę w jaśminowych perłach
      I w białych astrach.
      I rozważę w ciężkich słonecznikach,
      I zakrwawię w jarzębinach na strzesze,
      I ziarnem z cienistych spichlerzy
      Odchodzącego — rozgrzeszę?

      ★ ★ ★ A KIEDY ĆMY WIECZOREM... ★ ★ ★

      A kiedy ćmy wieczorem o szyby łopocą,
      A serce rozrywa niespokojnem biciem —
      Czy wiesz, co mały świerszczyk gra w kominie nocą?
      Czy wiesz, że to bez ciebie życie nie jest życiem?

      ★ ★ ★

      Dobranoc, dobranoc Miłośnikom Ogrodu i Tobie mój Milusi :)))★★★... "zacałuję Cię w miodowych plastrach :)))★★★

      ... ale tuż po kołysance...

      Usuń
    2. ... nie rozgrzeszę jednak :)))*
      A teraz kołysanka... dziś Anita Lipnicka i John Porter piosenką Lovesong.

      http://www.youtube.com/watch?v=tGr_3VgLHW8&feature=related

      ... i najczulej do poranka :)***

      Usuń
  10. Słoneczne bry w niedzielny poranek:)*
    Rosy się cudnie srebrzą, niebo z czystym lazurem zaprasza do przetarcia oczu. Coraz bardziej rześkie poranki, ale jeszcze z plusem - dziś na czwórce.
    Wyspałam się przepysznie :)
    Moim kasztanom na stoliku popękały zielone skórki i już zerkają na mnie kasztanowym spojrzeniem. Zaraz jednemu zrobię fotkę, ale najpierw - duży dzbanek baaardzo leniwej, pysznej kawy, doprawionej grechutkami :)))

    ***Miłość drogę zna***

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZFQawwYgwg4

    Rozstanie to, nadzieja że,
    Spotkamy się za chwilę, a może dwie?
    Lecz bywa że, zerwany most,
    Oddala to spotkanie drogą na wprost.

    Serca nam pulsują jak radary dwa,
    Nic nam drogi nie zmyli ani noc ni mgła.
    Świat jest wtedy mały jak rozstania łza,
    Na pewno się spotkamy miłość drogę zna.

    Bywa też tak, że życie złe,
    Przydzieli nam, dwie role. Odmienne dwie.
    Ja jestem noc, Ty jesteś dzień,
    Tak trudno nam się spotkać, choć ja Twój cień.

    Serca nam pulsują...

    Gdy wicher zły, ślad myli nam,
    My mamy dobrą mapę, serca tam tam.
    Niestraszny sztorm, piaskowych burz.
    Ani wyniosłe fale ogromnych mórz.

    Serca nam pulsują...

    ***

    "Jak radary dwa" - aha! :)))*
    Miłego, niedzielnego wypoczynku Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry:)
    Na Zachodzie też piękna niedziela.Słonko na błękicie :)
    "Miłość drogę zna"....Lubelscy Bardowie tez to wiedzą ;)))

    Lubelska Federacja Bardów "Idę, skacząc po górach"

    http://www.youtube.com/watch?v=nbV0H8KxD8U

    Do kawy mam pyszne ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, witaj Izo :)
      Dokładam na Twój talerzyk rogaliki z konfiturą różaną i poranną poezję z błękitem :)

      Pogodny dzień

      Nieśmiały promień oknem wpadł,
      w złotawym listku zamigotał
      i poweselał nagle świat,
      choć jesień już otwiera wrota.

      Chmury rozgonił wiatru szept,
      w pachnącej ściółce słońca prześwit,
      pomimo chłodu cierpkich drżeń,
      róża w ogrodzie jeszcze nie śpi.

      Przymglony pejzaż nagle znikł,
      gdy powiedziałeś jedno słowo
      tak, jak nie mówił tego nikt,
      zbudziłeś wiosnę kolorową.

      Wszystko zalśniło, jasny dzień,
      niebo się śmieje tak błękitnie...
      Kochanie, już na pewno wiem -
      we wrześniu przecież miłość kwitnie.

      EP

      ... pogody wszelkiej Ci życzę - i tej "dusznej", i zaokiennej :)

      Usuń

    2. Dziękuję :))
      Skoro "niebo się śmieje tak błękitnie..." to może do drugiej kawy trochę świetnej muzyki :)))

      Leszek Możdżer plays George Gershwin - Rhapsody in Blue - Live -

      https://www.youtube.com/watch?v=V3pexTpIxa0

      Wspaniałej niedzieli Ewo, Tobie i Ogrodnikom :)

      Usuń
    3. Możdżer w sam raz do słuchania przy krzątaninie kuchennej :))
      Przyprawiam kacze mięsko wrześniowymi jabłuszkami, śliwkami węgierkami, suszoną korą cynamonu i listkami świeżej mięty nawodnej.
      I już błękitnie bluesuję do piekarnika... ;)

      Eric Clapton How Long Blues

      http://www.youtube.com/watch?v=dO4Gt9hRjbA

      :)))

      Usuń
  12. Obrządki prawie na ukończeniu i już mi się ściele słoneczna droga w plener.
    Do spotkania po powrocie :)*

    OdpowiedzUsuń
  13. Niedziela - owszem słoneczna,
    nie usiedzę w miejscu raczej.
    Ale wprzódy przed wyjazdem,
    jeszcze przyprawię mięsko kacze.

    Wprawdzie ślinka już mi cieknie,
    lecz musi być przyprawiona.
    Niebem jest dla podniebienia,
    już niejeden się przekonał.

    Mam śliweczki, świeżą miętę,
    tudzież nawet dwa jabłuszka.
    Niech zapachem emanuje,
    smakowita ma kaczuszka.

    Przed wyjazdem - specjal program,
    w piekarniku moim wdrożę.
    A okienko przed wyjazdem,
    Ogrodnikom swym otworzę.

    Kiedy zwietrzy Pan Stanisław,
    to oderwie się od taczek.
    A przedstawiać Go nie będę,
    bo to wielki smakosz kaczek.

    A, noo zobaczymy, czy tak będzie..:)

    Niedzielne serdeczności..:)

    ** KACZUSZKA I MAK ** MIECZYSŁAW WOJNICKI.wmv

    http://www.youtube.com/watch?v=kBedAKX-FJo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Andrzeju :)
      Pewnie Staszek jeszcze bryka po zielonym, bo pogoda zaiste przepiękna i nie sposób było usiedzieć w domu. Od rana nie widziałam ani jednej chmurki na niebie - tylko jeden wielki błękit :)
      A teraz przechodzi już w szafir... tak się dzisiaj złachałam na wędrówce, że już nic z pewnością nie wyskrobię rymowanego ze swojej głowy.
      Ale chwilę szczęścia mogę Ci zadedykować :)

      Chwile szczęścia

      Nic wielkiego przecież, są w zasięgu ręki,
      czają się w promieniach wschodzącego słońca,
      gdy drzewa zmieniają kolory sukienki,
      wiatr ostatnich liści jeszcze nie postrącał.

      Siedzą w twym uśmiechu i pogodzie ducha,
      dystansie do rzeczy, których nie dogonisz,
      w każdym dobrym słowie, wystarczy posłuchać,
      w pejzażach natury, w muzycznej symfonii.

      W żarze czystych uczuć, w zapachach jesieni,
      kiedy posmakujesz słodycz dzikich jeżyn,
      w drgających na wietrze barwach, światłocieniach,
      w każdym dniu od nowa - tylko zechciej przeżyć.

      EP

      Pozdrawiam uroczym wieczorem :))

      Usuń
  14. Dobry wieczór:)
    Niedzielne popołudnie a pod wierzbą pusto.Czekam ze świeżo zaparzona kawą ...;)))

    Grzegorz Turnau - Pejzaż bez Ciebie

    http://www.youtube.com/watch?v=wmUvCKt5wx4

    Wrzesień jak dywan,
    jakich nie bywa
    często ostatnio –
    płowo-zielony
    dywan zdobiony
    słońcem dostatnio.
    Pejzaż gorący
    rżysk i stygnących
    gwiazd w zimnym niebie –
    smutku, co zawisł
    kluczem żurawi –
    pejzaż bez ciebie.

    Dzień za dniem,
    sen za snem,
    pełnia i nów,
    i słońce znów.
    Noce i dni
    wciąż nazbyt ładne –
    zmierzchy i
    świty bezradne.

    Rower zmęczony
    płosząc gawrony
    sunie drożyną.
    Jedzie listonosz –
    już pod czerwoną
    jest jarzębiną.
    Na skwar narzeka,
    ma tylko przekaz –
    złotych sto dziewięć !
    Tą samą drogą
    wraca. Nikogo.
    Pejzaż bez ciebie.


    Dzień za dniem ... itd.


    Na horyzoncie
    topi się słońce
    w złocie czerwonym.
    Rzeką nadpływa
    siwa flotylla
    mgiełek wieczornych.

    Idę przez pole
    gdzie dwie topole -
    drzewo przy drzewie -
    patrzą z wysoka
    w przestrzeń jak otchłań -
    pejzaż bez ciebie.

    Dzień za dniem... itd.

    Chyba to sprawił
    wrzesień, że prawie
    nic już nie czuję.
    Słucham, jak teraz
    upał zamiera,
    ciszą pulsuje.
    Pewno ci dobrze
    gdzieś o tej porze,
    pewno przyjemnie.
    A wokolutko-
    pejzaż bez smutku
    pejzaż beze mnie.

    Noce i dni
    O których nie wiesz
    jesień i
    pejzaż bez ciebie.

    słowa: Jeremi Przybora
    muzyka: Jerzy Wasowski

    Do kawy też się coś znajdzie...;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... :)))
      Już jestem Izo, dziękuję za piękny pejzaż Jeremiego, bardzo mi z nim do twarzy ;)
      Moje usprawiedliwienie z muzyczną propozycją znajdziesz nieco niżej, a tutaj zadedykuję Ci siódme niebo jesienią.

      Siódme niebo jesienią...

      Chcę biec do ciebie skrajem twojej łąki
      Pośpiesznie z tęsknotą i o brzasku dnia
      Policzyć kwiaty biedronki skowronki
      Przynieść tylko dla ciebie zapachy traw...

      Chcę biec do ciebie skrajem twego lasu
      O szarym zmroku z jesienną zwiewną mgłą
      Posłuchać leśnych sopranów i basów
      Podarować ci słowa co z zimna drżą...

      A ty będziesz czekał na skraju swych snów
      Z kapelą świerszczy co w ogrodzie twym gra
      Może siódme niebo otworzy się znów
      Kiedy zamkniesz w mej dłoni kasztany dwa....

      - Aleksandra Tarkowska

      ... i kieliszek czerwonego wina też na Ciebie czeka :)))

      Usuń
    2. Dziękuję Ewo :)
      Po lampce tego wspaniałego wina jestem w siódmym niebie...;)))
      W takim nastroju to tylko przytulic jasieczka . Ale przedtem kołysanka :)))

      Irena Jarocka - Miejsce w twoim śnie

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bqOLbZ5qndI#t=19

      Mrok - zatarł już kontury drzew
      Noc w zasięgu ręki jest blisko tak
      Wiatr miękką dłonią głaszcze dach
      Księżycowy sypiąc piach pod nasze drzwi.

      Znajdź dla mnie miejsce w twoim śnie
      Znajdź choć na jedną noc
      Niech na odległy senny brzeg
      Księżyc nas zabierze łodzią.

      Świec pogaszonych biały dym
      Gwiazd za oknem gwarny tłum chciałby wejść.
      Piec mruczy cicho coś przez sen
      Może mu się styczeń śni
      I wielki śnieg.

      Znajdź dla mnie miejsce w twoim śnie
      Znajdź choć na jedną noc
      Niech na odległy senny brzeg
      Księżyc nas zabierze łodzią.

      Znajdź dla mnie miejsce w twoim śnie
      Znajdź choć na jedną noc
      Niech na odległy senny brzeg
      Księżyc srebrną łodzią weźmie nas.

      Muzyka : A. Korzyński
      Słowa : M. Dutkiewicz

      Dobranoc Ewo i miłośnicy poezji... odpłyńmy srebrną łodzią w krainę snu :)))

      Usuń
    3. :)))
      ... zaraz i ja się tam wybiorę... ale póki co, jeszcze Ci zagram na dobranoc. Niech to będzie romantyczny duet pięknych głosów - Sarah Brightman i Alesandro Safina.

      Canto Della Terra

      http://www.youtube.com/watch?v=9OZ9YusSvds

      Tak wiem ** ***
      Moja miłość to ty i ja.
      Jesteśmy razem krótko,
      Tylko na moment,
      W ciszy.
      Jak patrzymy przez nasze okna,
      I słuchamy.
      Do nieba,
      I ziemi.
      To przebudzenie.
      A noc nareszcie jest daleko,
      Nareszcie daleko.

      Spójrz na ten świat,
      Kręcący się wraz z nami,
      Nawet w ciemności.
      Spójrz na ten świat,
      Kręcący się dla nas,
      Dający nam nadzieję
      I trochę słońca, słońca, słońca.

      Moja miłość,
      Jesteś moją miłością.
      słyszę twój głos,
      I słucham szumu morza.
      To brzmi jak twój oddech.
      I cała miłość którą chcesz mi dać,
      Ta miłość,
      To jest tam, ukryte.
      Ukryte pomiędzy falami.
      Wszystkimi falami tego świata.
      Tak jak ta łódka.

      Spójrz na ten świat,
      Kręcący się wraz z nami,
      Nawet w ciemności.
      Spójrz na ten świat,
      Kręcący się dla nas,
      Dający nam nadzieję
      I trochę słońca, słońca, słońca.

      Spójrz na ten świat,
      Kręcący się wraz z nami,
      Dający nam trochę słońca

      Potężnego Słońca...
      Potężnego Słońca...
      Potężnego Słońca...

      ***

      ... Dobranoc Izo, słonecznych snów z piękną muzyką, pa :)))

      Usuń
    4. Rozmarzyłam się...Dzięki Ewo.Pa :)))

      Usuń
  15. Dobry wieczór :)*
    Troszkę spóźniona (z przyczyn lekko obiektywno-subiektywnych) mam zaszczyt zaprosić Szanownych Ogrodników na mini-koncert z romantycznymi tekstami Jonasza Kofty. Na początek -

    Madame, opadają już liście....

    http://www.youtube.com/watch?v=N7CwkSUGOzU


    *** Madame opadają już liście ***

    Na plaży był upał i sierpień
    Ty, pani w kostiumie "un peu"
    Ja cały wyziębły od cierpień
    Wiedziałaś, jak bardzo cię chcę
    Ocean niebiesko coś szeptał
    Koloru cytryny był piach
    Tak łatwo wyznania podeptać
    Gdy brzmią one mniej więcej tak:

    Madame! Wyśpiewałem już wszystko
    Repertuar cały mój znasz
    Jest lato szalone tak blisko
    Czy chcesz jeszcze więcej, niż masz
    Ja pragnę, ja chcę, ja pożądam
    Tajemnic, co jeszcze są w nas
    Szaleję i głupio wyglądam
    Bądź pani łaskawą choć raz

    A ona przez chwilę milczała
    A potem odrzekła przez śmiech
    Artysto! Zepsuła cię sława
    Gdy zrzucisz ją z siebie
    Kto wie...

    Znienacka owionął nas wrzesień
    Tłum zniknął z promenad i plaż
    Prócz moich zmęczonych uniesień
    Właściwie zatrzymał się czas

    Żegnałem kolegów artystów
    Kończących najdłuższe tournee
    Starczyło mi jej towarzystwo
    Bo chciałem przekonać ją, że:

    Madame! Opadają już liście
    Jabłoni gałęzie się gną
    Owoce dojrzały soczyście
    I same się garną do rąk
    Ja chcę, ja pożądam, ja pragnę
    Ja milczę, więc wszystko lub nic
    To będzie niezwykłe i ładne
    Chciej pani choć raz do mnie przyjść

    A ona przez chwilę milczała
    A potem odrzekła wśród łez
    Za długo na ciebie czekałam
    i nigdy nie przyjdę, o nie...

    śpiewa: Jonasz Kofta
    muz. A. Wertyński
    sł. J. Kofta

    .... oczywiście, nie może też zabraknąć...

    Koniec dnia

    http://www.youtube.com/watch?v=8pPJcSD5Uus&feature=related

    Koniec dnia czerwonym pachnie winem
    szkarłat ciemny przelewa się w czerń
    czy owioniesz mnie znów białym dymem
    niewidzialna wtopiona we mgłę
    Tylko raz czujemy wielkość nieba
    wtedy trzeba zastygnąć i trwać
    jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
    gdy wszystko chcę Ci dać
    Koniec dnia czerwonym pachnie winem
    ćma frunęła trzepotem twych rzęs
    ty minęłaś, ja też kiedyś minę
    i tak wszystko straciło już sens
    Tylko raz czujemy wielkość nieba
    wtedy trzeba zastygnąć i trwać
    jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
    gdy wszystko chcę Ci dać

    słowa: Jonasz Kofta
    muzyka: Aleksander Wertyński

    ... i cdn. bo może mnie blogger nie wpuścić z taką ilością znaków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i jeszcze niech będzie -

      ***Niedomówienie***

      http://www.youtube.com/watch?v=YjqRQQKuiiM&feature=relmfu

      Pani mi jawi się sekretem
      Zwierzenia niesłyszalnym szeptem
      Kiedy z szelestu słów pojmuję
      To co oddechu Pani ciepłem
      Jak skok płomyka co rozjaśnia
      Albo pomniejsza światła okrąg
      Tak Ty się jawisz to zalotną
      To niemo prosisz o samotność

      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co mi zezwala na istnienie
      W cienistej okolicy Pani rzęs
      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co najboleśniej w Tobie cenię
      Gdy bardzo chcę
      Usłyszeć: tak
      A boję się
      Usłyszeć: nie

      Jakież to dawne sentymenta
      Onaleźć można w wiatru śpiewie
      Domyślam się: Pani pamięta
      Pani pamięta to czego nie wiem
      Może bezwiednie grę prowadzę
      Ty jej reguły znasz, o Pani
      Dlaczego nie chcesz mi ich zdradzić
      Bym mógł się ustrzec od przegranej

      Niedomówienie... itd.

      Świt obok siebie nas obudził
      Przez nie domknięte okiennice
      Jesteśmy teraz dwojgiem ludzi
      Co mają wspólną tajemnicę
      Wierz mi: jeżeli będziesz ze mną
      Niczego mi nie powiesz o nas
      Bo sól miłości to niepewność
      To prawda wciąż nie domówiona

      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co mi zezwala na istnienie
      W cienistej okolicy Pani rzęs
      Niedomówienie
      Niedomówienie
      Jest właśnie tym co najboleśniej w Tobie cenię
      Gdy bardzo chcę
      Usłyszeć: tak
      A boję się
      Usłyszeć: nie.

      ***

      Dziękuję pięknie za wysłuchanie... czerwone wino też mam gdyby ktoś chciał się skusić... :)*

      Usuń
  16. ** Madame Irene ** - Mieczysław Święcicki

    http://www.youtube.com/watch?v=uF_TmuB3bb8

    z życzeniami miłego wieczoru..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudna jest ballada Wertyńskiego "Madam Irene", oczywiście Święcicki ją przepięknie wykonuje... a była to wielka miłość Aleksandra Wertyńskiego do Ireny Krzeczkowskiej, żony znanego barona warszawskiego. Czy spełniona? Trudno powiedzieć... ale Wertyński uwiecznił ją w swojej poezji.
      Kłaniam się w podzięce, mam na drugie imię Irena ;)))
      Dedykuję Ci Andrzeju "Jęczmienne łany", również w wykonaniu Mieczysława...

      Mieczysław Święcicki - Jęczmienne łany

      http://www.youtube.com/watch?v=OnmN4hXGlrQ

      ... pozdrówka od Ciemnokasztanowej :)

      Usuń
  17. Dobry wieczór Ewo, Ogrodnicy, Andrzeju:)
    Faktycznie, trochę dziś " pobrykaliśmy ":) Pożegnaliśmy letni Sopot - długim spacerem do Kamiennego Potoku i spowrotem:) Dalej tłumy, bo i pogoda przecudna. Wydawało się - dziś - że to lipiec:) Plaże pełne opalających, kawiarenki zatkane... ceny też nie spadły:(
    Dziś oglądałem kontrasty i coraz większe " rozwarstwienie "... Kompleks hotelu Sheraton, pięciogwizdkowy, gdzie nocleg zapewne parę tysiaków, piękny jak zwykle Grand Hotel ze snobistycznymi gośćmi... i: żebracy zbierający pety, siedzący zrezygnowani pod ścianami, konsumujący resztki ze " stołu pańskiego ", znaczy się: wygrzebujących niedojedzone " frykasy "... z licznych śmietników.
    Ceny tak absurdalnie wysokie, że wypicie kawy za 12 zł - poprostu odrzuca:) Ze względu na: zdrowy rachunek ekonomiczny. Wypiliśmy w domu, po powrocie i obiedzie:)
    Kaczki uwielbiam, Andrzeju, ale tylko te: niegadające, lecz na półmisku, z pięknie zarumieniną skórką:)
    Miłego wieczoru, pozdrowienia
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Staszku :)
      Twoja świąteczna kaczka, którą co roku z pietyzmem i tradycją przyrządzasz jest już znana wszystkim ogrodnikom. I ta chrupiąca skóreczka... paluszki lizać :) Byleby tylko tłuszcz się spod niej wytopił, to da się zjeść. W mojej z owocami skóra jest raczej niezjadliwa (dla mnie, bo amatorzy na nią oczywiście są), ale mięsko kruchutkie, soczyste i bardzo aromatyczne dzięki owocom i przyprawom.
      Dziś pobrykałam sobie z aparatem po Ogrodzie Botanicznym UMCS, a było po czym... hektary pięknych nasadzeń, wzgórz, naturalnych wąwozów i staw z... kaczkami :) Oczywiście też mamuśki z latoroślami karmiącymi kaczki czipsami. Horror! Nie omieszkałam solidnie opieprzyć mamuśki... Nieco popsułam im zabawę, ale z pożytkiem dla ptaków.
      Rozwarstwienie Staszku jest na całym świecie, począwszy od Chin przez Rosję, Ukrainę, zachodnią Europę po USA. Tak już urządzony jest ten świat... tylko żołądki mamy jednakowe, a głowę, możliwości, uzdolnienia, zdrowie i chęci - już każdy ma swoje...
      Pozdrawiam serdecznie, przytulnego wieczoru Staszku, Iwonko... :)))

      Usuń
  18. Dobry wieczór Ewuniu, Ogrodnicy :)))
    Sobota i niedziela przemknęły z szybkością światła w zagubionej, w leśnej głuszy, gościnie. Piękna przyrody nie muszę obecnym w Ogródku zachwalać, robi to codziennie Ewunia fotkami i wierszami własnymi. Za mnie opowie Kazimierz Przerwa Tetmajer.

    Ciemny, pachnący wielki las !
    Ile tu kwiatów, ziół i traw !
    Jak złotem ku mnie błyszczy mech !
    Ile tu duchów lata w krąg !
    Jak błyszczą skrzydła pośród drzew !

    O Boże ! Cóż za cud i czar !
    Sto dębów z wiatrem szumi wraz !
    Sto dębów mgłę przerzyna wpław,
    złotą, słoneczną, letnią mgłę,
    i wonny, świeży wiatru dech
    złotych rozwiesił arfę wstęg...

    Idzie ! o ! idzie z ziemi zew,
    z pachnącej ziemi, z wonnych par,
    idzie i woła, gra i grzmi !
    To idziesz ty, to idziesz ty,
    o Bóstwo Święte, święta Moc !
    Matko i dziecko duszy mej ! -

    O wonny święty, wielki las !
    O blask, co zdołał ciemność zmóc !
    O deszczu światła ! lej się ! lej !
    O święto leśne ! Lata czas ...

    - Ciemny, pachnący las...

    ... serdeczności z zachodniej, pełne życzliwości i uśmiechu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Cieszę się, że odnalazłaś smak życia w leśnej głuszy, to najprawdziwszy balsam na nasze codzienne zaganianie. Witam Cię radośnie na łonie Ogródka :)))

      Dopóki jeszcze...

      Dopóki jeszcze potrafimy marzyć,
      Dokąd miłością wypełniamy sny,
      To wszystko jeszcze może się wydarzyć,
      By znowu szczęściem zakwitły nam dni.

      Dopóki jeszcze płoną w nas pragnienia,
      Dokąd tęsknotą błyszczy w oku łza,
      Gdy drogowskazem nadal są marzenia,
      To znak że młodość wciąż jeszcze w nas trwa.

      Choć nasze skronie okryły się szronem,
      To idźmy w życie jak na pierwszy bal,
      Wierząc że jeszcze nie wszystko stracone,
      Że to nie pora na przedwczesny żal.

      - Jan Lech Kurek

      ... serdecznie, z bardzo ciepłymi myślami i uśmiechem :)))

      Usuń
    2. ... dobranoc Ewuniu, nabieraj sił przed dłuuuugggggggiiiiiimmmmmmmm tygodniem, pa :)

      Usuń
    3. ... oj, będzie dłuuuugi... udanego wskoku weń i do spotkania:)))

      Usuń
  19. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dziś troszkę wcześniej, niż zwykle, niedzielne Słowo na dobranoc z uwagi na zbliżający nowy tydzień pracy i ciężki jak zawsze poniedziałek, a powie je Jan Brzechwa -

    ★ ★ ★...Uroki...★ ★ ★


    Do czterech dróg rozstajnych, w ziół wonne panowanie,
    W traw senne panowanie przybyłem niespodzianie

    I z szyi zdjąłem łańcuch, i z palca pierścień zdjąłem,
    I księżyc posypałem szafranem i popiołem.

    Już czuję tylko obłęd, już widzę tylko klęskę -
    Zdejm ze mnie swe uroki, uroki czarnoksięskie!

    Po sennej trawie pełzam, w pachnących ziołach węszę,
    Zgaduję cię podobną wiatrowi i czeremsze,

    I jestem twoich czarów i twej przemocy świadom,
    Ach, wypuść mnie z niewoli i ocal przed zagładą!

    Znam słowa niedostępne, dla ludzi niedorzeczne,
    Znam święte amulety i tajemnice wieczne,

    Mam księgi Wielkich Magów nie znane dziś nikomu,
    I wszystko to przyniosę pod próg twojego domu,

    I dam ci serce chore i moje łzy niemęskie,
    Zdejm tylko swe uroki, uroki czarnoksięske!

    Czerwoną kredą piszę twe imię na obłokach,
    A noc jest taka ciemna i gęsta, i głęboka,

    A ziemia taka ciepła, a trawa taka gorzka,
    I skaczą po gałęziach oczy leśnego bożka.

    Już jestem twoich czarów i twej przemocy świadom,
    Ach, wypuść mnie z niewoli i ocal przed zagładą!

    Sąsiednie drzewa szumią i wiatr zamiata drogę,
    Odchodzę, lecz na drodze odnaleźć się nie mogę.

    Noc mija, niebo świta, ja cały w niebie stoję,
    Na trawie leży ciało nie moje i nie twoje.

    ★ ★ ★

    I kołysanka na dziś jeszcze bardzo gorąca z 30 sierpnia 2013r
    - Ostatni Wielki Love Song - Finbar Furey -

    http://www.youtube.com/watch?v=DZsv_NJlZ0s

    ★ ★ ★

    Dobran wszystkim obecnym i nieobecnym, a także Tobie Miła Wędrowniczko. :)))★★★...już czas przytuleń do jasieczka...
    najczulej...:)))★★★

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj dobranocnie Jasieńku :)***
      Jam jeszcze nie gotowa i nieco w proszku... :)* Chwileczkę niedużą poczekaj, już zaczynam się gotować do Słowa...

      Usuń
    2. Prześliczna, słoneczna niedziela coraz bliżej ma do północka, żegna się z nami czystym granatem nieba z brokatem gwiazd, a ja pożegnam się dziś ze Słowem autorstwa Flory Hufnagel.

      ★ ★ ★ Przyjdź ★ ★ ★

      Przyjdź do mnie w cichym dnia zaraniu,
      Kiedy się rozkwit życia pieni...
      Przyjdź, gdy przeczucie twarz zrumieni,
      I kiedym w skrytym serca drganiu -
      Twoja. — Życie się tęczą mieni...
      Przyjdź z hymnem o kochaniu...

      Przyjdź, gdy zdyszane słońca żarem
      Kwiaty się tulą do zieleni...
      Gdy ścicha rozgwar... Żar spłomieni,
      Upojeń dzikich omgli czarem —
      Przyjdź, gdym omdlała krwi pożarem...
      Przyjdź w uścisk mój z płomieni...

      Przyjdź w oczekiwań szarej porze,
      W której bym biegła na skraj świata —
      Przyjdź, kiedy dusza ma skrzydlata
      I gdy wspomnieniem serce gorze —
      Przyjdź, a otchłanne serca zorze
      Stworzą ci raj zaświata...

      Przyjdź, gdy czerwona słońc poświata
      Zgaśnie, zapadnie w nocy morze —
      Przyjdź w ukwiecone szałem łoże —
      Przyjdź, gdzie z zachwytów moc się splata,
      Gdzie zapach myrrhy wonnej wzlata,
      Gdzie szczęścia śmierć nie zmoże...

      ★ ★ ★

      Dobranoc, dobranoc Ogrodniczki, Ogrodnicy i Ty Mileńki mój :)))★★★.... "przyjdź w uścisk mój z płomieni"... :)))★★★

      ... i zagram coś jeszcze...

      Usuń
    3. ... zafascynował mnie głos Finbara Furey'a - pierwszy raz go słucham, cudny ten irlandzki folk... i na jakim niesamowicie słodkim instrumencie gra :)*
      Może więc jeszcze raz? Tu z towarzyszeniem innych instrumentów - i to nic, że nagranie ciut przesterowane.

      The Fureys "i will love you"

      http://www.youtube.com/watch?v=QsxW4v-i6nI

      ... i już najsłodziej i najczulej do jutra :)★★★

      Usuń
  20. I na czas oczekiwania jeszcze raz Finbar Furey - When you were Sweet Sixteen - Kiedy były słodkie szesnastki -

    http://www.youtube.com/watch?v=Qw7k_mK0tY4

    :)★★★

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)*
      ... już wszystko ode mnie jest ciut wyżej, a Fruneyem jestem zauroczona, dziękuję Ci... :)★★★

      Usuń
  21. Witam poniedziałkowym rankiem:)*
    Trochę zaspany dzień, ale znacznie cieplej, niż w poprzednie poranki; za oknem już 11 stopni. A to za sprawą ładnych obłoków, które nocą nie pozwoliły uciec ciepłu w przestrzeń.
    Przy poniedziałku zawsze trudno mi się pozbierać, wszystko leci z rąk, kawa na szybko i w jednym bucie, ale zdążę jeszcze zostawić przebudzankę.
    Z życzeniami na dobry dzień, tydzień... Anna Maria Jopek z piosenką "Wiem i chcę".

    http://www.youtube.com/watch?v=mtCJmK2IzTU

    W cieniu pod kasztanem,
    Siadł zamyślony,
    Mój cień leniwy,
    Nie goni mnie.
    Zanim słońce przejdzie,
    Na druga stronę
    Nim zmierz
    Pomyślę sobie ,że...

    Wiem, że za mało wiem ,
    By wiele w życiu zmienić.
    Wiem, że za wiele w życiu chcę.
    Chcę Twoich czułych rąk,
    Słońca i zieleni
    I lata w środku zimy chcę.

    Słyszę jak konwalie,
    Kwitną na łące
    I wiatr wiosenny
    Unosi mgły
    Oczy dostrzegają
    Pijane słońcem,
    Że dziś
    Mój cały świat to Ty.

    Wiem, że za mało wiem ,
    By wiele w życiu zmienić.
    Wiem, że za wiele w życiu chcę.
    Chcę Twoich czułych rąk,
    Słońca i zieleni
    I lata w środku zimy chcę.

    Chcę...

    ***

    ... z tą zimą to może lekka przesada; pomyślę o tym później, a teraz zmykam w teren. Miłego, udanego, z chwilami radości... i do zobaczenia po powrocie:)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry:)
    Na zachodzie słonko nie wygramoliło się jeszcze zza chmur. Jednak trzeba wstać i powitać dzień ;)))

    Dzień Dobry Dniu Ola Nieśpielak

    http://www.youtube.com/watch?v=t7GXXT64KXM

    Słońce zagląda przez firankę,
    łagodnie muska senną twarz
    otwieram oczy, już tu jesteś,
    więc zaczynamy jeszcze raz.

    Na razie jestem pustą kartką,
    która wyrwała się ze snu
    i wszystko jeszcze jest przed nami,
    dzień dobry, dniu!

    Dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,
    dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,
    dzień dobry, dniu, dzień dobry, dniu,

    Lecz zanim wstanę prawą nogą,
    zanim dopadnie nas codzienność,
    wsuń się pod kołdrę choć na chwilę
    i w ciepłym łóżku poleż ze mną.

    Zaraz zrobimy sobie kawę,
    poranna kawa jest jak tlen,
    a przy śniadaniu ci opowiem,
    jaki niezwykły miałam sen.

    Posłuchaj, dniu, posłuchaj dniu,
    posłuchaj, dniu, posłuchaj dniu,
    posłuchaj, dniu,
    jaki niezwykły miałam sen.
    (Posłuchaj).

    Wiem, że się śpieszysz, rwiesz do czynu,
    że wszystko masz zaplanowane
    i że nie bardzo cię obchodzą
    moje kłopoty ze wstawaniem.

    Lecz ja nie umiem gonić piętkę,
    na oślep zacząć gnać bez tchu,
    dlatego proszę sennym głosem:
    zaczekaj na mnie, dniu!

    Słońce zagląda przez firankę
    i do uśmiechu zmusza twarz,
    dzień dobry, dniu, dobrze, że jesteś,
    że zaczynamy jeszcze raz.

    Dzień dobry, dniu, zaczekaj, dniu,
    posłuchaj, dniu, zaczekaj, dniu,
    posłuchaj, dniu, dzień, dobry dniu.

    Dzień dobry, dniu, posłuchaj, dniu,
    zaczekaj, dniu, zaczekaj, dniu,
    posłuchaj, dniu, dzień dobry, dniu.
    Dzień dobry / x 8

    Autor tekstu:Magda Czapińska
    Kompozytor:Janusz Strobel

    "poranna kawa jest jak tlen..."
    Dobrego dnia wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Izo:)
      Kłopoty ze wstawaniem też miałam, jak w "Twojej" piosence, ale cóż było robić, chciał-nie chciał... służba nie drużba ;)
      Mój dzień przebiegł bardzo słonecznie, mimo porannych obłoków; lato było tak piękne, jak wczoraj i w sobotę z ciepełkiem 23 stopnie, aż z żałości wcale mi nie było do pracy. Zaczynają się już przebarwiać jesiony, derenie osiki... powoli złoto wchodzi na drzewa. Cudne krajobrazy po drodze w - i z terenu. Dopiero teraz napłynęło więcej chmur i w ofercie meteo deszcz jest przewidziany na noc.
      Po Twoim porannym bluesiku porozważajmy, jak może być jutro...

      Jutro

      Wrzesień. Rozpłakała się jesień
      Smutno, poszarzało, dmucha wiatr
      Uliczki puste, zamyślone
      Pod oknem pękają kasztany
      A lipa pierwsza złoci liście.
      Galicyjski sfinks za firanką
      I przedwojenne pelargonie.
      W małym pokoiku na piętrze
      Czarno-biały telewizor gra
      Nowelę "Na dobre i na złe"
      Reklamę gorzkiej czekolady.

      Jutro na pewno błyśnie słońce!
      Przywdzieją zielone nadzieje
      Oszałamiające kreacje
      Zaczarują egzotyką barw.
      Świat oszaleje od przepychu
      Piękna, zapachów i miłości.

      Jutro - osuszę wrześniowe łzy
      Żale jesiennej melancholii
      W lustrze dojrzałej kobiecości.

      - Regina Nachacz

      Popołudniowa kawa też dobrze robi na zmęczenie poniedziałkiem, zapraszam :)

      Usuń
    2. Chętnie skorzystam. Dobry wieczór Ewo :)
      Dzisiaj u mnie słonka nie było. Zastąpiło go zdjęcie nasturcji i te strofy... ;)))

      Co się to dzieje!

      Co się to dzieje! Co się to dzieje!
      Aż lękam się wyznać to komu:
      Wiecie, że słońce dziś rano
      Zajrzało do mego domu.
      Aż lękam się wyznać to komu...
      Trza mieć odwagę - do skutku!
      Złociste, wiecie, nasturcje
      Zakwitły w moim ogródku.

      Trza mieć odwagę - do skutku,
      Więc powiem wam jeszcze coś więcej:
      Śród kwiatów śmiech, wiecie, rozbłysnął,
      Szczery, radosny, dziewczęcy.

      O, powiem wam jeszcze coś więcej,
      tylko nie śmiejcie się ze mnie:
      Ja, wiecie, czekałem na nią
      I nie czekałem daremnie.

      Tylko nie śmiejcie się ze mnie,
      Dusza ma całkiem pijana!
      Rzekła mi, wiecie: jak ślicznie,
      Gdy słońce w dom zajrzy z rana!

      Jan Kasprowicz

      Przed chwilą przestało padać. Jedyny pożytek,że ogród podlany :)
      Przyjemnego wieczornego relaksu :))

      Usuń
    3. :))
      Ja też bardzo lubię nasturcje, przede wszystkim za ten cudny oranż, świecący nawet w pochmurny dni. Trochę rozjaśnię Ci wieczór.

      Nasturcja

      Nurza się w seledynowej zieleni:
      - żółta, oranż, lub czerwona
      w słonecznych żniwach nasturcja,
      którą corocznie się sadzi...

      Zaloty ma w głowie panienka
      i wije się, wybija flirtując
      z marzeniami bajkowego ogrodu
      w zbrojach miłości królując...

      Aleksandra Baltissen

      ... u mnie zanosi się , zanosi... i na razie nic z deszczu, ale wicher zerwał się niewąski :))

      Usuń
    4. Pewnie w nocy popada i u Ciebie :)
      Chyba wszystkie panienki mają w głowie zaloty ;)))
      Wie o tym również Alexander Czartoryski ;)))

      Usnęłabym z tobą

      Tak chętnie z tobą bym usnęła.
      W łożeczku, które jedwab mości,
      na spanie chętka by mnie wzięła,
      lecz po ... utracie świadomości.

      A ty myślałbyś : - ach! zemdlała!
      Robiłbyś coś, co mnie ocuci.
      Tak noc minęłaby nam cała
      chwilami, z których każda wróci

      rozkoszą w pełni i odmianie
      takiej, której przedtem nie znałam ...
      Chcę snu takiego, niech się stanie,
      bo zawsze snu takiego chciałam.

      Ja tego snu żyję obrazem,
      bo żywy jest i wciąż się stawa
      gdy jesteś blisko ty i razem
      nie zawsze wiemy: - sen czy jawa?

      Nie wiem, czy oczy twoje widzę,
      nie wiem, czy-m dała coś, czy wzięła?
      Wiem, że rozkoszy się nie wstydzę ...
      Tak chętnie z tobą bym usnęła.

      Dobranoc Ewo i Ogrodnicy....chętnie usypiamy ;)))

      Usuń
    5. :)))
      ... a więc już nasennie (?), bo lecę z nóg...

      Na sen(nie)

      Wiesz, lepiej byłoby, gdybyś sam mnie wyśnił.
      W chmielu mnie wywąchał lub w pachnącym sianie,
      wyłowił z likieru tegorocznej wiśni,
      pomyśl kiedyś o mnie - tuż przed samym spaniem.

      Palcem wskazującym narysuj mi oczy,
      w tym celu posprzątaj z pochmurnego nieba.
      I przestań się w końcu sam ze sobą droczyć,
      samemu też się trzeba umieć porozgrzewać.

      Kiedy już komórki mózgowe podstroisz,
      testosteron przejmie nad mięśniami władzę.
      Jeśli będziesz umiał sen z jawą zespolić,
      ja, adrenaliną się w tobie narodzę.

      - annaG

      Dobranoc Izo, snów o chmielowym zapachu, pa ;)))

      Usuń
  23. Na dzień dobry...

    Czasem wiatr zdmuchnie
    Smutek przelotny,
    Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
    I przegoni wszystkie kłopoty,
    Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.

    Czasem deszcz w szyby zadzwoni
    Mokra trawa kroplami lśni
    Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
    Więc dziękuję deszczowi za łzy.

    Czasem słońce w gonitwie do lata
    Znowu ogród barwami roznieci
    Pozapala iskry na kwiatach,
    Więc dziękuję słońcu, że świeci.

    No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
    Znikną smutki szaro-niebieskie
    Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
    Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...

    - Czesław Miłosz

    ... witam w poniedziałkowy ranek. Szaro, smutno, deszczowo. Poniedziałek przeładowany sprawami do załatwienia, szybkie śniadanie i w drogę.
    Cieplutko, serdecznie, z uśmiechem, pogodnego dnia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj przedwieczornie Zuziu:)
      O Twoim poranku mój dzień już był cały w błękitach i słonecznych uśmiechach :))) I tak właściwie do zmierzchu, który teraz skrada się z ciemniejszymi chmurami.
      Z podziękowaniem za Noblistę - podziękowanie spod pióra Stanisława Kruszewskiego.

      Dziękuję

      za każde spojrzenie
      błysk w oku
      wieczory
      poranki zaspane przy kawie
      za ciche dzień dobry
      dwa słowa w milczeniu
      jak pierwsze
      i jak te ostatnie

      za ciepło twej dłoni
      i wiatr gdy w pośpiechu
      pędzimy przed siebie we dwoje
      dziękuję za serce
      otwarte na oścież
      dla wszystkich
      i w każdą pogodę

      dziękuję Ci...

      ***

      ... odpoczynku i pogodnych myśli na wieczór mimo niesprzyjającej aury :)))
      Ale wiesz co? Grzyby rosną, widziałam na osiedlu panią z dwoma koszami świeżutkich maślaków, podgrzybków i kań; a więc deszczowa pogoda też ma swoje plusy :)

      Usuń
    2. ... "plusy dodatnie", of course! ;)))

      Usuń
    3. Witaj Ewuniu,
      dzięki za miłe słowo. Dzisiejszego dnia gonię godziny, sprawy, walczę z ogarniającym mnie zniechęceniem. Co takiego jest w dzisiejszej pogodzie ? Zachodnia cały dzień w deszczu. A może mam pecha i spotykam samych nieszczęśliwców ?

      Szczęśnie gwiazdy kosy dziś za oknem,
      Na drzewie czystym, jasnym i zielonem -
      Miejscu nietkniętem w zapaleniu ropnem -
      W chorobie świata - wojnie przeokropnej...

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Zdrowe miejsce

      Od najmłodszych lat podziwiałam osoby umiejące i znające się na zbieraniu grzybów. Jest mi ta dziedzina zupełnie nie znana, tym bardziej podziwiam ową panią i zebrane grzybki.
      Z wieczornymi cieplutkimi myślami :)))

      Usuń
    4. Dobry wieczór Zuziu :)
      Kocham każdą jesień ze wszystkimi jej symptomami; z deszczem też. I nawet jej nostalgiczne nastroje, bo przecież tak musi być co roku, czy nam się to podoba, czy nie... inaczej nic by nie urosło i nie zakwitło na następny rok.

      Jesień

      Nadchodzi już jesień z koszem wiklinowym,
      pełnym jabłek, gruszek, śliwek i kasztanów.
      Nad polami tańczy wśród porannych mgławic,
      mgłą poranną tuli gałązki bukszpanu.

      Wyzbierała łany bujnego rzepaku,
      słonecznika ziarnem też się zachwyciła.
      Robiąc przy tym z burzą mnóstwo świetlnych znaków,
      na pierwsze tłoczenie oboje zmieliła.

      Zatrzęsła piwnicą, wszczynając rebelię,
      podburzona słońcem, zwinniła procenty.
      Nad balonem z winem czyniła alchemię,
      kto zimą spróbuje, będzie wniebowzięty.

      Cała pachnie sianem, chlebem, powidłami,
      na sukience dzierga wzory barwnych liści.
      Popsociwszy z wiatrem w polu buraczanym,
      odchodzi do lasu krokiem zamaszystym.

      Między iglakami w głos się roześmiała
      na widok koźlarzy, kurek, borowików,
      - dawno już zapasów tak hojnych nie miałam,
      zimy się nie boję, żyć będę w przepychu.

      - annaG

      Uwielbiam zbierać grzyby, jeść też, ale już nieco mniej. Spróbuj kiedyś wybrać się do lasu, zobaczysz, jaka to nieziemska frajda :)))

      Usuń
    5. ... poniedziałek też mnie zmęczył, więc może teraz coś na dobry sen dla Ciebie...

      sen

      ubiorę noc w niesforne myśli
      nadzieją poprzetykam słowa
      i sen zamówię niech się przyśni
      ten z tobą w duszy pragnę schować

      w zapach konwalii go ustroję
      dodam srebrzysty blask księżyca
      w tym śnie będziemy śnić we dwoje
      nie pytaj zatem ile życia

      ile miłości pośród nocy
      w snach i marzeniach z czasem rośnie
      wystarczy że otworzysz oczy
      nie każda jawa równa wiośnie

      - Stanisław Kruszewski

      Dobranoc Zuziu, dobrych snów dających odpoczynek przed pracowitym wtorkiem, pa :)))

      Usuń
    6. Dobry wieczór Ewuniu :)
      Do jesiennego nastroju, wiersz o pięknie się czerwieniących nasturcjach, jak na Twojej fotce.

      Kwiaty nasturcji gęste,
      Nieugaszone rany,
      Krwawym wieńcem opasują
      Nasz domek drewniany.

      Świecą jak złote słońca,
      Płoną jak purpury,
      To spadają ku dołowi,
      To się pną do góry.

      Naokół naszego balkonu
      Smrekowe korytka,
      A w nich główki swe wychyla
      Kwiatów gawiedź wszytka.

      Niektóre z nich swe dzióbki
      Wznoszą szczebiotliwie
      Z gniazd drewnianych, niby ptactwo
      Pierzące się na niwie.

      Lecz po co szukać niwy ?
      Szczebiocą by jaskółki,
      Co się tak do nich lubią mizdrzyć
      Z balkonowej półki.

      Dla kwiatów, ludzi, ptaków
      Ze sobą jest sprzęgnięta :
      Jednaką spójnią los je spina,
      O losie Bóg pamięta.

      Cóż tam się dzieje na górze?
      Coś wre w jaskółkach gnieździe.
      Czyżby tu się już znudziły ?
      Myślą o wyjeździe ?

      Myślą rzucić już okap ?
      Nasturcji rzucić kwiaty ?
      O jak nam będzie bez nich smutno !
      O raty ! przeraty !

      I jakże będą więdnąć !
      Jak będą gasnąć one !
      O jakże nasze zamrą serca,
      Całkiem przygaszone.

      Lecz chwała Bogu, że dotąd
      Jeszcze promienieją,
      Chociaż ich ogień będzie tylko
      Zwodniczą nadzieją.

      Palcie się kwiaty drogie !
      Palcie się do syta !
      I niech w was się o swe losy
      Żaden już nie pyta.

      Palcie się kwiaty wrzące !
      Chłońcie własne ognie !
      Bez troski o to, co was jutro
      Zwarzy, skruszy, pognie.

      - Jan Kasprowicz Nasturcje

      ... dobranoc Ewuniu w kolorze nasturcji :)

      Usuń
    7. ... dziękuję Zuziu, dobranoc :)

      Usuń
  24. Zostaw taczki, zostaw grabie,
    zobacz tango - tańczy łabędź.
    A nóżkami jak przebiera,
    patrz obejrzyj - właśnie teraz...

    Enrico Macias ♥♫TANGO L'amour c'est pour rien HD
    https://www.youtube.com/watch?v=rLUuqe7d1tQ

    Możesz tango to podziwiać,
    mając w szklance nieco piwa.
    Albo inszy zgoła trunek,
    gdy Enrico trąca w strunę.

    Miłego popołudnia i wieczoru..)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, dobry wieczór Andrzeju :)
      To zaiste czarny łabędź tak cudnie tańczy, mistrzowskie tango do pięknej muzyki, bardzo mi się spodobało, nawet bez trunku ;)))
      Na miły wieczór podsyłam Ci łabędzia w czerwonej sukni, wprawdzie nie tango, ale też przeuroczo tańczy...

      Chris De Burgh LADY IN RED

      http://www.youtube.com/watch?v=ItfyoMvJnx0

      Z pozdrowieniem od Ciemnokasztanowej :)))

      Usuń
    2. ;)))
      Ładny kuperek ma ten łabędź ;)))

      Usuń
    3. Izo, chodzi Ci o ten czerwony, czy czarny? Oba ładne... ;)))

      Usuń
    4. Prawda,oba ładne. Tylkom ten czerwony bardziej zalotny ;)))

      Usuń
  25. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Nie lubię poniedziałków i deszczowej pogody, ale może Słowo
    na Dobranoc poprawi nam samopoczucie, a będzie nim wiersz
    Jadwigi Zgliszewskiej -

    ★ ★ ★...Jesteś...★ ★ ★


    Jeteś wtedy, kiedy imię twe wymawiam,
    gdy wieczorem zrywam kartkę z kalendarza.
    Jesteś wtedy, gdy poranne wstaje słońce
    i gdy gasną jego blaski zachodzące.

    Jesteś wtedy, kiedy sciszam głosu brzmienie,
    by nie spłoszyć tego czaru żadnym tchnieniem.
    Jesteś wtedy, kiedy deszcz strugami leje
    i gdy dziecko jakieś do mnie się zaśmieje.

    Jesteś wtedy, kiedy słyszę rzewne tony
    tych melodii - naszych wspólnie ulubionych.
    Stary przebój często z oczu łzy wyciska,
    ale za to jesteś wtedy bardzo blisko.

    Jesteś wtedy, gdy nad kwiatem się pochylam,
    który prosi, by podziwiać go przez chwilę.
    Kiedy motyl błyśnie plamką na błękicie
    i gdy słowik ze snu budzi się o świcie.

    Jesteś wtedy, gdy po niebie płyną chmury,
    melancholią się zaczyna dzień ponury.
    Jesteś tutaj, choć... tęsknota serce zżera!
    Jesteś zawsze, chociaż nigdy ciebie nie ma...

    ★ ★ ★

    Teraz kołysanka. "Miłość od pierwszego wejrzenia" -Kompozytorem muzyki do wiersza Wisławy Szymborskiej pt. "Miłość od pierwszego wejrzenia" jest Zbigniew Preisner, a wykonawcą Zbigniew Zamachowski.

    http://www.youtube.com/watch?v=8j-bmw0zzhw

    Oboje są przekonani
    Że połączyło ich uczucie nagłe
    Piękna jest taka pewność
    Ale niepewność piękniejsza
    Sądzą, ze skoro nie znali się wcześniej nic miedzy nimi nigdy się nie działo
    A co na to ulice schody korytarze, na których mogli się od dawna mijać
    Chciałbym ich zapytać,
    Czy nie pamiętają
    Może w drzwiach obrotowych
    Kiedyś twarzą w twarz
    Jakieś "przepraszam" w ścisku
    Głos, pomyłka w słuchawce
    Ale znam ich odpowiedź
    Nie, nie pamiętają
    Każdy przecież początek, to tylko ciąg dalszy

    Od dłuższego już czasu
    Bawił się nimi przypadek
    Jeszcze nie całkiem gotów
    Zamienic się dla nich w los
    Zbliżał ich i oddalał
    Zabiegał im drogę
    I tłumiąc chichot odskakiwał w bok
    Były znaki sygnały
    Cóż z tego, że nieczytelne
    Może 3 lata temu, albo w zeszły wtorek
    Pewien listek przyfrunął z ramienia na ramię
    Było coś zgubionego
    Coś podniesionego
    Kto wie, czy już nie piłka w zaroślach dzieciństwa

    Każdy przecież początek, to tylko ciąg dalszy
    A księga zdarzeń zawsze otwarta

    Były klamki i dzwonki, na których zawczasu dotyk kładł się na dotyk
    Walizki obok siebie w przechowalni
    Był może pewnej nocy jednakowy sen,
    Natychmiast po zbudzeniu zamazany

    Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy,
    A księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie ..

    ***

    Utwór pochodzi z płyty ze ścieżką dźwiękową (1994 MK2 / Virgin France SA) do filmu Krzysztofa Kieślowskiego "Trzy kolory - Czerwony".
    Utwór nie został wykorzystany w filmie.

    ★ ★ ★

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miła moja.:)))★★★
    i czuły cmok na sen.:)))★★★




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jasieńku :)*
      Prześliczny ten utwór, nie wiedziałam, że wiersz Szymborskiej ma muzyczne wykonanie, a bardzo, bardzo go lubię. Jestem pod wrażeniem... niesamowite.
      I już za chwilę moje Słowo...

      Usuń
    2. Kończy się bardzo zapracowany i szaro zamglony na wieczór poniedziałek, jestem już zmęczona "niespodziankami" dnia dzisiejszego, ale jeszcze coś wyszepczę... strofami Janusza Bazydły.

      ★ ★ ★ MIŁOŚĆ TWOJE IMIĘ MA ★ ★ ★

      Każdy dzień inną barwę ma ,
      Inny granat nocy .
      Kwiatów słodka woń ,
      Czymś Cię zauroczy .

      Miłość ma dziś Twoję imię ,
      Twoją ma też twarz .
      Gwiazdy nocą błyszczą w oczach,
      Księżyc srebrzy świat .

      Cicho szepce wiatr w szuwarach ,
      Świerszcze grają walca .
      Zatańczymy dziś oboje ,
      Wdzięcznie i na palcach .

      Miłość ma dziś Twoje imię ,
      Twoją ma też twarz .
      Gwiazdy nocą błyszczą w oczach,
      Księżyc srebrzy świat.

      ★ ★ ★

      Dobranoc, dobranoc Ogrodnikom, Czytalenikom i Tobie mój Najmilszy :)))★★★ ... kołderkę utkam Ci z najmiększych chmurek, miłość wierszem zanucę i przytulę najczulej :)))★★★

      ... i oczywiście pokołyszę za chwilę...

      Usuń
    3. ... a na sen pomogą nam dwie szklaneczki wina, wyśpiewane przez Małgorzatę Langer.

      ***Dwie szklaneczki wina***

      W tym mieście, w którym się spotkamy,
      za rok, za chwilę kto to wie
      wtem zatrzymają się zegary
      i wszystko będzie jak we śnie:

      Więc będą dwie szklaneczki wina,
      i trochę śmiechu, trochę łez...
      może pójdziemy gdzieś do kina,
      może w straganie kupisz bez...
      Może nocą gdzieś na moście
      pomilczymy o miłości,
      może powiesz coś od rzeczy,
      może nie...
      I przez te dwie szklaneczki wina
      nagła wesołość dwojga serc.

      W tym mieście, gdzie się rozstaniemy,
      za rok, za chwilę, może dziś,
      nic się nie stanie, nic nie zmieni,
      jak gdybyś wcale nie miał iść:

      Znów będą dwie szklaneczki wina
      i trochę śmiechu, trochę łez...
      Może pójdziemy gdzieś do kina,
      może w straganie kupisz bez...
      Może nocą gdzieś na moście
      pomilczymy o miłości,
      może powiesz coś od rzeczy,
      może nie...
      I przez te dwie szklaneczki wina
      będziemy śmiać się aż do łez,
      bo przecież to nie nasza wina
      ... będziemy śmiać się, aż do łez.

      http://www.youtube.com/watch?v=OXEXfXZSVMc

      ★ ★ ★

      ... i już czas przytulenie... pa :)★★★

      Usuń
    4. ... zapomniałam dodać, że słowa Dwóch szklaneczek napisała Agnieszka Osiecka.
      Dobranoc :)***

      Usuń