A to moja jesień z ósmego piętra... |
Jesień
na ósmym piętrze
wygasza emocje ekranów
rozedrganych hałasem
podwórkowych bóstw politycznych
z krzywoustym potokiem łgarstw
miękko wycisza arabeski przekleństw
nieszczęśnika na skwerku
z butelką podrobionego szczęścia
odgłosy pośpiesznej ulicy
i strome wycie karetki
suta w nadziemsko szary jedwab
skłania liściaste rudości i pąsy
do powolnego kontredansa
w towarzystwie majaczących
wież starówki
jeśli wieczorem z balkonu zobaczysz gwiazdy
sprowadź je z grafitowej filiżanki nieba
do moich palców
na zaczyn jasnego wiersza
dla dwojga o świcie
Ewa Pilipczuk, 21.10. 2017 r.
Witam w poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńNa szczęście dziś nie pada, nie siąpi, nie leje i nie wieje :) Zapraszam do ostatków październikowej jesieni w słowach i obrazach.
Dobrego dnia Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuń"jeśli wieczorem z balkonu zobaczysz gwiazdy sprowadź je z grafitowej filiżanki nieba" - finezyjnie opowiadasz wierszem i zdjęciami o
otaczającej nas rzeczywistości.
Aby nie zakłócać nastroju Jesienna zaduma do tekstu Jerzego Harasymowicza z muzyką Elżbiety Adamiak i w jej wykonaniu.
Jesienna zaduma
https://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac
Słonecznie, na niebie lazur, za chwilę wzywające obowiązki.
Pogodnego dnia dla Wszystkich :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńZ ósmego piętra panorama myśli i zjawisk jest szersza... tak po ludzku i chyba też "po bosku". Dziękuję za ciepłe słowa :)*
To czego nam potrzebne
To czego nam potrzeba
to jasność widoku
życie ile potrafisz
oczyszczone z mułu
i to pragnienie jakże naturalne
by zajrzeć głębiej niźli rzeczy płyną
stanąć przeciw nieszczęściu
aż się w śmiech obróci
dlatego nie chcę smutków co nie nowe
nie chcę już smutków nie
Julia Hartwig
Dzień wietrzny i co parę chwil z deszczem, a nawet drobnym śniegiem. W sumie niewiele spraw załatwiłam, jutro ciąg dalszy, może aura wreszcie się zlituje. Serdeczności z uśmiechem i buziakiem na udany wieczór :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńDzięki za Panią Julię. Od zawsze fascynuje jej poezja :)*
Ewuniu, zainspirowana tytułem nowego postu odnalazłam wiersz, który rozbawił.
Mieszkać
Mieszkać kątem u siebie (cztery kąty a
szpieg piąty, sufit, z góry przejrzy moje
sny), we własnych czterech
cienkich ścianach (każda z nich pusta,
a podłoga szósta oddolnie napiętnuje
każdy mój krok), na własnych śmieciach,
do własnej śmierci (masz jamę w betonie,
więc pomyśl o siódmym,
o zgonie,
ósmy cudzie świata, człowieku).
- Stanisław Barańczak
Pogoda dopisała. Nie padało, było ciepło, więc mogłam odwiedzić grób bliskich.
Jutro praca, praca...
Na dzisiejszy wieczór spędzenia go tak jak lubisz, buźka :)
:)
Usuń... a wieczorem może taki widok z okna? Wszystko jedno, z którego piętra, może być z parteru...
Tu
Słucham muzyki, patrzę przez okno
na zachodzące słońce.
Lekkie drganie gałęzi, żółte światło
latarń, jakiś człowiek kupuje gazetę w kiosku.
Jestem tu na swoim miejscu,
choć daleko od siebie
i od własnej, niepowtarzalnej
przeszłości.
- Julian Kornhauser
Powoli mija poniedziałek, trzeba pomyśleć jak ułożyć jutrzejszy dzień, bo spraw jeszcze dużo do załatwienia, do tego niezbędne zakupy przed wolnym dniem. A na razie wieczorna herbatka i ciepłe myśli dla Ciebie :)*
Ewuniu,
Usuńwczoraj natknęłam się na wiersz miłosny, zgodnie z tytułem...
Nienasycenie
Ciało dziewczyny
płynie w snach
ciepłe bujne
uległe
włosy pachną
srom delikatnie się rozwiera
sen trwa krótko
czujesz na języku
smak sutki
wypełniony
powalony przez to ciało
dusisz się
pijesz i połykasz
ciało dziewczyny
nie czując własnego
tylko krew wre
w żyłach
zalewa oczy i usta
wypływa nozdrzami
ty jesteś krwią
a ciało wypełniające
całą przestrzeń
chlebem który cię
syci
ciało dziewczyny
w twoim ciele
dojrzewa
tryska
zapala oddech
mijają lata
godziny
a twoja skóra pęka
- Julian Kornhauser
Jestem zupełnie rozbita przez zmianę czasu. Przychylam się do propozycji zrezygnowania z przestawiania zegarów i manipulowania czasem zimowo-letnim.
Dziękuję za dzisiejsze poezjowanie, przesyłam serdeczności na Wschodnią, dobranoc, buźka :)*
A ja chcę cały rok czasu letniego :) Żeby po południu było jeszcze długo widno. Dziękuję za wieczorną poezję, Zuziu :)*
UsuńI chyba już pora na zamknięcie dnia na Impresjach... jeszcze tylko pożegnalny wiersz i zakończę chłodny poniedziałek.
OdpowiedzUsuń*❤️*
Jesienna miłość
Miłość moją
na liściach jesieni zapisałam
otulona szalem mgieł
Przyszłam do Ciebie
onieśmielona
Dotykam ust
oglądam kolor oczu
o nic nie proszę
o niczym nie mówię
nie mogę jednak
nadziwić się tajemnicy,
że od wtedy właśnie
Liczą się dni wiary, nadziei, miłości.
- Halina Pietsch
*❤️*
I kołysanka w wykonaniu Reny
Rolskiej -
* * *...Nasza miłość ma kolor jesieni...* * *
❤️*❤️
https://www.youtube.com/watch?v=EdFHZxX8Oxg
Czy czujesz chłód sierpniowej burzy
Czy słyszysz lasu cichy szept
Z liści akacji miłość wróży
Wiatr kołyszący cienie drzew
Liliowym wrzosem kwitnie jesień
Na skraju lasu przysiadł głóg
Mgła pustym polom spokój niesie
Koleinami grząskich dróg
Nasza miłość ma kolor jesieni
Bo ją przyniósł jesienny dzień
Liście w parku w bursztyny przemienił
Barwny rzucił na drzewa cień
W ten dzień chłodem powiało od ziemi
Ptak zaśpiewał w gałęziach brzóz
Słońce kładło kolory jesieni
Promieniami zimnymi już
Wtedy spóźniona przyszła miłość
W uśmiechu twoich ust
Już srebrne nici wiatr rozpinał
We włosy nam je wplótł
Nasza miłość ma kolor jesieni
Bo ją przyniósł jesienny dzień
Ten dzień liście w bursztyny przemienił
Barwny rzucił na drzewa cień
Autorzy: Tylczyński, Zapert
❤️*❤️
Dobranoc, dobranoc Zuziu, przechodniom klikającym i nieobecnym ... czułe pa, do jutra :)))***
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńSobotni wyjazd na cmentarz i cztery godziny w tej szarudze
rozłożyły mnie na łopatki, że niedzielę musiałem spędzić
w pozycji horyzontalnej i jakoś doprowadziłem się do stanu
jako takiej zdrowotności...
A jesień w wierszu i foto w pełni panowania.
I już kołysanka na dobranoc - "Ziemią albo niebem" - Roman Frankl do słów Błażeja Perkuna (Grzegorz Wasowski)
https://www.youtube.com/watch?v=S_F7pRMhFiQ
Przez wzgórza porosłe
Tu mchem, tam janowcem
Od słońca gdzieniegdzie zrudziałym
Gościńcem szerokim
Co pnie się w obłoki
Pocięty kamieni pryzmami
To kładką, to mostem
To klucząc, to prosto
Ze sobą cię wezmę w nieznane
Wezmę cię ze sobą
Gdzieś daleko stąd
Wezmę cię gdzie nigdy
Nie był jeszcze nikt
Wezmę cię gdzie trzeba
Miesiącami iść
Kabrioletem, promem
Batyskafem, łodzią
Wodolotem, słoniem
Powietrzem lub wodą
Wezmę cię ze sobą
Na bezludny ląd
Przez pola utkane
Złocistym zbóż łanem
Ucichłe w poszumie wiatraków
Uliczką zgiełkliwą
Gdzie bar, a w nim piwo
W miasteczku spotkanym na szlaku
Czy śnieg, czy deszcz będzie
Ze sobą cię wezmę
Na wschód, czy też północ
Lub zachód
Wezmę cię za siedem
Lasów, gór i rzek
Wezmę cię, gdzie niczyj wzrok
Nie sięgnie nas
Wezmę cię, gdzie żaden
Nie doleci ptak
Rykszą, toboganem
Balonem, tandemem
Ciuchcią, na barana
Ziemią albo niebem
Wezmę cię ze sobą i
Zostawię cię...
* * *
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluśko moja.:)))***
Czułe pa do jutra.:)))***
Jadę w ciemno z Tobą :)))* Jak dobrze znaleźć coś na rano do posłuchania... dziękuję, Jasieńku :)*
UsuńDzień dobry w ostatni dzień października :)*
OdpowiedzUsuńCzas zimowy swoje, a ja swoje, mój biologiczny zegar nie chce się przestawić i zasypiam wcześniej.
Pogodny ranek, słońce z różowymi chmurkami i bardzo zimno... -1 stopień za oknem. Wkładamy ocieplacze ;)
Zanim wyruszymy do codziennej krzątaniny, koniecznie trzeba pokrzepić się kawą, a do niej przebudzanką w wykonaniu Anny Szałapak.
*** Ale my żyjemy jeszcze ***
http://www.youtube.com/watch?v=52NvL4h8Us8&feature=related
To nic, że coś minęło,
że więcej się nie zdarzy,
że coraz krótsze noce,
koloratura marzeń.
To nic, że ścieżka zbiega
już coraz bardziej stromo,
na skróty idzie zegar,
plajtuje "ecce homo".
Ale my żyjemy jeszcze,
któreś z nas zostanie wieszczem,
a nadzieje rozwiesimy
ponad padającym deszczem.
Jeszcze nowe dni tygodnia,
gdy zbliżamy się do ognia,
gdy unosi nas w powietrze
górnolotna nasza lotnia.
Ale my żyjemy jeszcze,
patrzysz na mnie znowu grzesznie
i czereśnie się kołyszą,
słyszą, że żyjemy jeszcze...
To nic, że coś minęło,
że budzą nas o świcie
ci, którzy już odeszli
i inne mają życie.
To nic, że w kabarecie
przygasły światła wspomnień
i snują się bezdomni
poeci na tym świecie.
Autor Ewa Lipska, kompozytor Andrzej Zarycki
Dobrego dnia wszystkim, bez deszczu i niemiłych niespodzianek :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPokrzepiam się kawą, przebudzanką z niezapomnianą Panią Anną, spoglądam na postrzępione błękitno-białymi chmurkami niebo. Ostatni dzień października - zaglądam do archiwum bloga.
Dopóki
Wiatr z deszczem plącze się za oknem,
nostalgią cienie rozedrgane,
październik mruczy songi słotne,
mgłami powitał znów poranek.
Noc gwiazd w koszyku nie przyniesie,
szmer suchych liści mąci ciszę;
tak długo starczy nam uniesień,
dopóki jeszcze wiersz się pisze.
Dopóki marzeń srebrny obłok
w zgrzebnej szarości nie utonie,
dopóki dzień rozjaśniam tobą
to nie jest jeszcze świata koniec.
Ewa Pilipczuk
Udanego dnia, do spotkania na ścieżkach, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńCałkiem sympatyczny pogodowo dzień, udało się posprzątać wszystkie miejsca spoczynku bliskich. Jedyna trudność, to zakorkowane miasto w okolicach cmentarzy, trzeba się poruszać komunikacją miejską i jeszcze kawałek na piechotę.
Na koniec października rzutem na taśmę poezja Józefa Barana.
Przechyla się ku jesieni ziemia
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Bo zachodzi mgłą lustro nieba
W tym lustrze niczym odrzucone rzeczy
Odbijamy się pomniejszeni
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Bo przekwitły w nas wonne metafory
I na dłoni usypana garść popiołu
Z wszystkich uniesień majowych
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Bo grzechoczą w nas pola makowe
Jak zamyślone nad marnością świata
Filozofów zasuszone głowy
Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Józef Baran
Przyjemnego wieczoru z relaksującym wypoczynkiem po trudach dnia, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
Usuń"Słońce cofa się w popłochu" - nadszedł zmierzch kończący miesiąc letnio-jesienny ;)
Zmierzch
zmierzch wszedł cicho przez sień -
twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc - chyba już czas -
twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół...
Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem czy masz
w oczach żal
czy może - zmierzch ?
Jest między nami wiele ciszy
i bardzo mało słów.
Słów więcej boję się usłyszeć -
powiedzieć:"Mów"...
Nie wiem, co się za ciszą kryje -
nie wiem - czy wiedzieć chcesz.
Więc może lepiej niech okryje
słowa i ciszę zmierzch.
Zmierzch wszedł cicho przez sień -
twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc - chyba już czas -
twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół...
Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
i nie zobaczysz jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem, czy masz
w oczach żal
czy może - zmierzch ?
- Jeremi Przybora
Serdeczności na wieczorne godziny, buźka :)*
Dziękuję, Zuziu, bardzo lubię ten nastrojowy wiersz :)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńDziś pogoda i słoneczko zachowało się bardzo przyzwoicie. Poprzednie niepogody przyniosły jedyny pożytek, że wszystkie liście już opadły i nie trzeba będzie poprawiać
zamiatania na cmentarzach, choć znowu jestem umordowany jak
w ubiegłą sobotę.
Ale już chyba można posłuchać Magdy Umer - "Ptaki smutku"
do słów Magdy Czapińskiej i muzyki Janusza Strobla -
https://www.youtube.com/watch?v=s_o90RN52hA
Ta chmura, co zasłania słońce
Któregoś dnia odpłynie
Listopad choćby trwał bez końca
Też w końcu kiedyś minie
Kręci się wielkie koło życia
Zmieniają pory roku
Po zimie zawsze wraca wiosna
A po rozpaczy - spokój
Ptaki Smutku
Wciąż krążą nad głową
Ptaków Zmartwień
Znów pełne niebiosa
Nie odpędzisz ich
Ale nie pozwól
Żeby gniazdo uwiły
W twoich włosach
Ptaki Smutku
Ta otchłań, która się zaczyna
Za progiem twego domu
Któregoś dnia zakwitnie łąką
Co bardziej może pomóc?
Kręci się wielkie koło życia
Jak Ziemia wokół Słońca
Pamiętaj, wszystko w życiu mija
I jest... początkiem końca
Ptaki Smutku
Wciąż krążą nad głową
Ptaków Zmartwień
Znów pełne niebiosa
Nie odpędzisz ich
Ale nie pozwól
Żeby gniazdo uwiły
W twoich włosach
Ptaki Smutku
Ta chmura, co zasłania słońce
Któregoś dnia odpłynie
Listopad choćby trwał bez końca
Też w końcu kiedyś minie
Kręci się wielkie koło życia
Jak Ziemia wokół Słońca
Pamiętaj, wszystko w życiu mija
I jest początkiem końca...
* * *
I Andrzej Poniedzielski & Magda Umer - To tak jak my, czyli martwe liście.
https://www.youtube.com/watch?v=eFrtcJbkpkw
Liście jesienne jesienny gnał wiatr
Liściem mi przylgnął do ust
Tym pocałunkiem jesieni z mych warg
Wziął moją gorycz i uniósł
Wspomnienia i liście unosił
W noc, w zapomnienie i chłód
Mój Boże... Znów słyszeć jak prosisz:
"Zaśpiewaj, zaśpiewaj mi znów..."
To tak jak my
To tak jak oni
Z tych samych słów
Z tych samych łez
Ktoś śmiał się z kimś
I płakał po nim
I o tym ta piosenka jest
Bezszelestny los gdy znudzony
Znienacka tnie jak zimna stal
Ślady stóp kochanków rozłączonych
Co dzień ściera z plaż fal...
Autor: Andrzej Poniedzielski
* * *
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** ...już mi pachnie podusia i Twoje słodkie usteczka...pa do
jutra. :)))***
Dziękuję, Kochanie moje :)* Piosenki piękne i wspaniale wpisują się w klimat listopadowego święta.
UsuńWczoraj padłam po wielkim zmęczeniu, bo oprócz godziwego "zaopatrzenia" tych, co odeszli, miałam jeszcze wizytę w szpitalu u Seniora. Nie jest z nim dobrze... ale miejmy nadzieję.
Witam w listopadzie :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze noc, ale nic nie pada i nie wieje, może dzień będzie łaskawy i pogodny dla żywych?
Zanim zaczniemy wędrówkę do ostatnich miejsc naszych Bliskich, zapraszam na pierwszą kawę w towarzystwie wiersza i muzyki.
Rozmowa niedokończona
Ta wspólna chwila z Tobą
jak wiosna w listopadzie
w pamięci jasny obłok
choć drzewa prawie nagie
a jesień sieje ciszę
klon złoty liść darował
nie wiem czy wiersz mi wyszedł
znowu zabrakło słowa
rytuał szeptów cieni
z dzieciństwa snem się plącze
gdy czas mój się dopełni
ostatnią strofę skończę...
Ewa Pilipczuk
A dla nas? No właśnie...ważne są tylko te dni... Marek Grechuta.
https://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8
A ja dziś znów między szpitalem, a cmentarzami.
Pogodnego dnia bez zgiełku, tłoku; dobrego czasu do wspomnień i lirycznej zadumy :)*
... i jeszcze Leszek Długosz na dziś.
UsuńZamierzam być u ciebie
https://www.youtube.com/watch?v=QZEpDxOS54I
Zamierzam być u ciebie
Zamierzam nie inaczej
Niech tylko się rozejrzę
Niech tylko się rozpatrzę
Niech tylko się rozpatrzę
Niech sprawdzę – raz już który?
Swych rzeczy posiadanie
Najprostsza w nich zawiłość
I jedno, i jedno przyrównanie
Niech w drzewa pochyleniu
Rozpoznam swe udziały
A które w las się wrosły?
Które się sprzętem stały?...
Być może, być może tez wyliczę
Jak rzeki snom się chylą?...
I cisza tylko po nich, tylko po nich
I jaka, i jaka w tym przyczyna?
Niech pojmę najdokładniej
By o to się nie wadzić
Że – przyrzec – znaczy – wytrwać
Nie wytrwać i nie zdradzić
Zamierzam…
Zamierzam być u ciebie
Nie później i nie prędzej
I pośpiech nie przynagli, nie przynagli
I nic tu, nic tu po mitrędze
I wszystko ci opowiem
Najlepiej wszak zamierzam
I będę w płaszczu… lub w południe
Lub będzie padać…to zależy.
Tekst, muzyka i wykonanie Leszek Długosz
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPada, szaro. Pogoda dostosowała się do nastroju dzisiejszego dnia. Przy kawie a po przebudzance próbuję zmierzyć się ze znakami zapytania.
znaki zapytania
Jeżeli miłość nie jest dla nas...
to dlaczego noc majowa trelem słowika się żali,
dźwigając ból samotnych gwiazd ?
Dlaczego samotność nasze wnętrze pali,
gorzkim piętnem znacząc czas ?
Jeżeli miłość nie jest dla nas...
to dlaczego pieścimy słowem, a myśli nasze pełne złud ?
Dlaczego w nas tęsknota mieszka
i te oczy - oczy - czekające na cud ?
Dlaczego bez niej - już o świcie - zmierzcha ?
Ona nie pyta i nie odpowiada...
przychodzi niespodziewanie - rozrzutna i szczodra,
niczym noc listopadowa spadających leonidów w pełni !
A my, pijemy z nią, ten deszcz złoty - do dna,
składając jej hołd, my, w miłości nieśmiertelni !
- Zofia Szydzik
Chwil refleksyjnych w zadumie dnia. Serdeczności :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień całkiem znośny pogodowo, wszystkie moje obowiązki względem żywych i umarłych mam już za sobą.
Gorzkie żale
Trzeba ich opłakać
bo nam tych łez trzeba
trzeba ich opłakać
bo tak od wieków przystało
Ale tak naprawdę
oni tych łez nie potrzebują
Patrzą na nas z góry
i mówią: dobrze dobrze!
kiedy widzą
że wydobywamy z siebie dzielność
Julia Hartwig
Odpoczywam sobie zbierając okruchy wspomnień, bo póki one są w nas, póty bliscy, którzy odeszli też żyją...
Spokojnego, zacisznego wieczoru, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńDzień przeminął z szybkością strzały wypuszczonej z łuku. Powoli wracam na ścieżki codzienności po powinnościach wobec zmarłych.
* * *
Anioły mają ciała
Malowali je dawni malarze oglądali na własne oczy święci
(...) Wiedzieli że anioł jest istotą niebiańską
ale oglądali je tak wyraziście ponieważ cały świat który ich otaczał
postrzegali w całej jego materialności jaka nadana mu została w dniu stworzenia
- Julia Hartwig
Na dobranoc...
Kochać człowieka to znaczy mieć czas, nie spieszyć się,
być obecnym dla niego.
- Hans Burki
Cieplutkie myśli posyłam na Wschodnią wraz z życzeniami słodkich, dających odpoczynek snów, dobranoc, buźka :)*
To chyba już na zakończenie dnia wzniosę toast razem z Leszkiem Wójtowiczem...
OdpowiedzUsuńPiękny toast
Noc wyciąga łapę
Gwiazdy lecą z wora
To najlepsza pora
By się z czymś uporać
Wiatr latarnie drapie
Śmierć zatacza koło
Będzie niewesoło
Gdy wróci jak gołąb
Miasto dawno chrapie
Dziwnie dookoła
Skoro nikt nie woła
Wzniosę piękny toast
Za te płyty których nigdy nie nagrałem i nie nagram
Za idiotów których chętnie powysyłałbym do diabła
Za szalonych kaznodziejów którzy bluźnią w imię Boga
Za mówiących tak łagodnie
że aż włosy jeży trwoga
Za aniołów którzy pieśnią próbowali mnie nawrócić
Za kobiety które z serca trzeba było precz wyrzucić
Za Judaszów co najpodlej zaprzedali własny naród
Za geniuszy najprawdziwszych
których było tylko paru
Za koleżków co od forsy najzwyczajniej pogłupieli
Za bywalców noclegowni i najgorszych w kraju melin
Za "czerwonych" którzy w porę nauczyli się pacierza
Za niezłomnych co uparcie
w czarno-biały układ wierzą
Za pijaków którzy piją bowiem pijak wypić musi
Za smakoszy nikotyny których głupia słabość dusi
Za żarłoków co przy stole odnajdują raj na ziemi
Za leniuchów których nigdy
żadna praca nie odmieni
Za przywódców których sami wynieśliśmy zbyt wysoko
Za widziadła które nadal pojawiają się o zmroku
Za proroków którzy wiedzą jaki będzie Wielki Finał
Za Was wszystkich dobrzy ludzie
których kocham i przeklinam
Noc wyciąga łapę
Gwiazdy mrą jak muchy
Głowa do poduchy
Między snu okruchy
Wiatr latarnie drapie
Śmierć przebiegła obok
Poszła swoją drogą
Mignął czarta ogon
Miasto dawno chrapie
Dziwnie się zdarzyło
Dobrze się skończyło
Wierszem się skończyło
Leszek Wójtowicz, zima 1996
Dobranoc, śpijcie dobrze, Kochani... karaluchy pod poduchy, pa :)***
... i jeszcze kołysanka za moment
... i kołysanka :)
UsuńZa krótkie życie
Trosk na drodze twej
Wciąż więcej, niż mniej
Lecz na troski za krótkie życie
Więc ty, więc ty z nich się śmiej...
Choć szarych dni pył
O serce twe bił
Lecz została iskierka mała
Więc chroń, więc chroń ją co sił...
Wciąż ma serce twe
Tę iskrę na dnie
Więc nią rozpal, za krótkie życie
Byś ty, byś nie kochał mnie...
Wojciech Młynarski
JESIEŃ - za krótkie życie ...... (Urszula Sipińska - Za krótkie życie)
https://www.youtube.com/watch?v=TD4JyBwYHgQ
... czułe pa, do jutra :)***
Witam w zaduszkowy czwartek :)*
OdpowiedzUsuńPoranek w deszczu i mgle, ale w miarę ciepło jak na listopad, na tę chwilę 7 stopni za oknem.
Może później się rozpogodzi, a na razie kawa bardzo wskazana, a do niej poetycko-muzyczny deser w wykonaniu Marka Grechuty.
Pamięci wierszy
https://www.youtube.com/watch?v=Iki1zq6r72k
Płynie wciąż z prądem nowych dni
lecz czasu zamieć
nierzadko gubi piękne sny
Młodości czysty kwiat
Radości pełen świat
gdy ja szukam
do drzwi pamięci mojej ciągle stukam
Otwieram drżącą dłonią je
szukając dobrych słów
z poezji pięknych snów
bo wiem
że jesteś zielenią mą
jesteś błękitem mym
Dobra poezjo,
sługo życia ponad światem złym
Kiedy przypomnę cię wierszu,
co bronisz mnie
bym nie zamieniał serca w kamień
przez noce i dnie
Pamięć ma wzywa cię
przez zagmatwany los
Dobra poezjo,
sługo życia wypełnij mój głos
Nie można żyć bez wody
Nie można żyć bez chleba
Ale płomienia i ochłody
w duszy też szukać trzeba
I kiedy czasem odpływam
poezja jak z papieru łódka
Pamięć niech będzie wciąż żywa
dla wierszu o szczęściu i smutku
Życie, tysiącem ksiąg spisane
ludzkie życie
przeżyło tyle różnych chwil
Cudowny serca lot
tragiczny losu splot
lecz wiem
że pamięć zaciera wiele w myślach
lecz nie kłamie,
wierząc że oprócz cudów co
zmieniają życia ból
w komfortu ciepły tiul jest wiersz
Jesteś zielenią mą
jesteś błękitem mym
Dobra poezjo,
sługo życia ponad światem złym
Pamięć ma wzywa cię
przez zagmatwany los
wierszu wybrany słów najlepszych
wypełnij mój głos
Nie można żyć bez wody
Nie można żyć bez chleba
Ale płomienia i ochłody
w duszy też szukać trzeba
I kiedy z myśli odpływa
duszy błądzącej udręka
czyni to wciąż młoda i żywa
z poezji tkana piosenka
piosenka.
Autor i kompozytor Marek Grechuta
Przejaśnień i wszystkiego, co dobre na dziś, pogodnych odkrywek pamięci w zadumie zaduszkowego dnia :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńCzwartek powitał deszczem, chłodem i szarugą. Kawa, do niej "śmietanka" w wykonaniu M.G. Proza życia zmusza do wychylenia się pod parasolem na zewnątrz ciepłej przystani. Pozostawiam do kontemplowania utkanymi z chmur marzeniami :)*
listopadowe ostatki
utkane z wietrznych chmur marzenia
gdzieś rozsypały się po kątach
czas je w kropelki pozamieniał
sączące się za dziesięć piąta
na strychu wspomnień zakurzone
drzemią fantazje niedzisiejsze
jesień stargała liście klonom
mchy zielenieją późnym wierszem
w palecie brązów las zasypia
ranki wplątane w mglisty bezmiar
tylko w wieczoru zakulisach
pachnie cynamon i poezja
- Ewa Pilipczuk
Udanego dnia, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńPogoda idealnie wpisała się w nastrój zaduszkowego dnia, leje cały dzień... nie mam też dobrych wieści ze szpitala od taty. Cóż pozostaje tylko czekanie.
* * * *
W ogołoceniu nie ginie piękno.
Kwitną jeszcze bezlitosne róże,
drzewa osłaniają potęgę pni,
chmury i szarość tak pełne istnienia.
Jest Dzień Zaduszny.
Umarłych nie ma na cmentarzu,
jesteśmy tylko my
z wiarą kruchą jak gałązka.
Alfred Marek Wierzbicki
Dobrego wieczoru w domowym zaciszu, Zuziu, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńZa chwilę wybywam w real, więc już teraz wpisuję popołudniowe strofki :)*
* * *
bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimo
chłód wieje z przestrzeni
kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata
- Halina Poświatowska
Pogodnych myśli, uśmiechu na popołudniowy wieczór, buźka :)*
... spotkały się nasze wpisy. Ewuniu, jestem z Tobą w każdej z tych czekających chwil :):):)*
UsuńDzięki serdeczne, Zuziu, czuję Twoją bliskość :)*
UsuńNiech będzie ten Zaduszkowy Dzień Dobry dla Wszystkich
OdpowiedzUsuńa zwłaszcza dlą Seniora. Życzę Seniorowi by jeszcze
pobył z nami przynajmniej do setki...
* * *...Panie, który jesteś...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=asY3ru8DIGc
Panie, który patrzysz na mnie okiem księżyca
Panie, który na mnie patrzysz przez słońce
Panie, który jesteś i śmiercią i życiem,
Gwiazdy to twe łzy błyszczące
Panie, który wiatrem dachy zdzierasz nam z głowy
Który masz we władzy morskich fal siłę
Panie, który w rękach masz ogień pożogi
Tyle razy, tyle razy Cię prosiłem
Daj mi jeszcze odpocząć na ziemi
Nim zobaczę światełko jasne
Nim przed tobą znajdę się niemy
Kładąc na wadze czyny własne
Daj mi tutaj raju spróbować
Muszę wiedzieć czy mi smakuje
Ten okruch szczęścia
Jakie słowa i jakie gesty Cię przekonują
Panie, który wiedziesz życie drogą pokrętną
Panie, który oczy manisz pozorem
Staram się świat czytać jak księgę najświętszą
A cierpliwość jest mi wzorem
Swoje życie w trudzie jak wszyscy chcę przeżyć
Aż się nie zatrzyma serce styrane
Ale nawet kiedy do ziemi się przygnę
Nadal prosić, nadal prosić nie przestanę
Daj mi jeszcze odpocząć na ziemi
Nim zobaczę światełko w mroku
Zanim dojdę do Twojej sieni
Zanim będę miał wieczny spokój
Daj mi tutaj raju spróbować
Na tej ziemi co jęczy w znoju
Raju chwilę, a potem mnie prowadź
Do Twoich niebieskich pokojów
Śpiew - Michał Bajor
Spokojnej nocy dla wszystkich....:)
A niechby tak jeszcze... też bym chciała. Dziękuję, Jasieńku :)* Nie miałam wczoraj żadnego telefonu, umordowana wzięłam procha na sen, jako "łyk zaduszkówki" i szybko zasnęłam.
UsuńNa zaduszki
Zardzewiały pąk róży, fiołek purpurowy,
Ziarna maku z uciętej, niegdyś szumnej głowy,
Liść zatrzymany w biegu
I płaczu pokusę
Zalejmy jak łza czystym, mocnym spirytusem.
Jeszcze garść pocałunków -
Zwarzonych jarzębin,
I niech butlę na słońcu wiatr jesienny ziębi,
Byśmy mieli na tydzień krzyżami pocięty
"Zaduszkówkę",
Bo innej nie widzę pociechy...
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Za zdrowie wszystkich żywych :)* Dbaj o siebie.
A ja dziś będę dalej czekać...
...:)*
OdpowiedzUsuńzaduszna refleksja
wsłuchana w zaduszną ciszę
nieruchomieję
podczas rozważań nad frazą
ale i jednym z motywów
ludzkiego bytu
"memento mori"
szyderstwo z ludzkich dążeń
konieczność - czy upiorna namiętność
śmierć trzyma się życia
gdy ono w podróży ponad niebytem
zgarnia co najpiękniejsze
czasem
zgubi coś w roztargnieniu
w tym jego piękno
miłość - czy nienawiść
płynie z jej kościstych dłoni
które gaszą wszelkie światło
strącając życie w otchłań
przygnębienie
wpisuje się w omszały kamień
pochylony pod ciężarem historii
nie jest już tylko przelotnym cieniem
lecz niemym krzykiem
o pamięć
- Zofia Szydzik
Dobranoc Ewuniu, Jaśku :)*
Dziękuję za zaduszkową poezję, Zuziu :)* Coś jeszcze dorzucę, bo wczoraj byłam trochę wyjęta z obiegu.
UsuńTaktowne umieranie
Umierać trzeba z taktem. A więc, dajmy na to,
Nie wtedy, kiedy właśnie zaczyna się lato!
Pomyślcie: każdy człowiek o wakacjach marzy
W górach czy na Mazurach, na słonecznej plaży
I nagle ja umieram. Jest mój pogrzeb. Jak tu
Nie nazwać takiej śmierci wprost szczytem nietaktu?
Umierać trzeba z taktem. Ci, co innych cenią,
Nie sprawiają pogrzebów zbyt późną jesienią.
Ja nie chciałbym, na przykład, by ludzie zmoknięci
Klęli i uwłaczali mnie lub mej pamięci,
By katar czy też grypę ściągali na siebie
Dlatego, że bawili na moim pogrzebie.
Umierać trzeba z taktem. Wymaga obliczeń
Taka śmierć, żeby pogrzeb nie przypadł na styczeń.
Lub, powiedzmy, na luty, gdy mrozy siarczyste
Mogą całkiem zniechęcić żałobną asystę.
Ja nie chciałbym, by ludzie, których śmierć ma wzruszy,
Mieli z tego powodu poodmrażać uszy.
Wiosna to co innego! Nie ma lepszej pory,
Aby umarł taktownie człowiek ciężko chory.
Na cmentarzu wesoło zielenią się drzewa,
Żałoba na wiosennym wietrze się rozwiewa,
I śmierć zda się błahostką, gdy wiosna upaja...
Postaram się pociągnąć do połowy maja.
Jan Brzechwa
Trzeba jakoś humorem, żartem oswoić tę kostuchę ;)
Dobrego dziś, Kochana :)*
Piątkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńSzmer miasta już wkrada się zza okna, jeszcze ciemno, choć oko wykol. Na szczęście dziś nie leje i nawet dość ciepło, jak na listopad, na ten moment za oknem 8 stopni.
Po listopadowych świętach jakiś krótki ten tydzień, dla pracujących został tylko jeden dzień roboczy.
Kawa na postawienie do pionu i jeszcze jakaś miła przebudzanka do kawy. Dziś z Dorotą Osińską.
*** Nasz codzienny psalm ***
https://www.youtube.com/watch?v=iCdWN4mqKps
Nie narzekaj na świat,
to nie pomoże mu i tak.
Na spacer zabierz psa,
uśmiechnij się, jak ja,
do chwili, która mija już…
Nie przeklinaj na los,
a jeżeli musisz – ściszaj głos.
Tam, w górze dobry Bóg
już zrobił to co mógł
i ma pretensji wiecznych dość.
Jasne okno dnia
się otwiera znów,
wyjdźmy z mrocznych bram
nie dośnionych snów.
Życie toczy się,
skrzypi ziemska oś,
trawa rośnie, bo
nigdy nie ma dość.
Każdy oddech mój,
serca skurcz i rytm,
to codzienny psalm,
nie milczący hymn.
Jasne okno dnia,
znów otwiera się,
Jasne okno dnia…
Więc nie żałuj aż tak,
straconych szans, zgubionych lat
I kiedy słońce świeci,
to wyjdź że mu naprzeciw
i złotą rybkę szczęścia łap!
Słowa: Magda Czapińska,
Muzyka: Seweryn Krajewski
Wszystkiego dobrego dla Was, daruję Wam najcieplejsze myśli na nowy dzień :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńSłońce łaskawca wychyla się spod pierzynki z chmur zwiastując bezdeszczową pogodę. Kawa pachnie, poranny koncert przebrzmiał, czas na poranne powitanie :)*
Nieobecni
Nad wodą stajemy płynącą
Wpatrzeni, wpatrzeni w odbicie swych twarzy
Stoimy milcząco, milcząco,
Chcę wiedzieć, o czym marzysz.
Chcę wiedzieć, o czym marzysz !
O czym marzysz ?
Właśnie wtedy tak mało wiem o tobie
Do czego się uśmiechasz długą chwilę ?
Gdzieś już kiedyś pachniało sitowie
Tylko ja jedna wiem, tylko ja jedna wiem
i nie powiem
Nieobecni, nieobecni
Jesteśmy siebie blisko.
Tak trudno, tak trudno
powiedzieć sobie wszystko.
Gdzieś już kiedyś taki kolor miała woda
I skąd nagle w twoich oczach światła tyle
Ktoś inny mi tę wodę w dłoniach podał
Nie mogę ci powiedzieć, nie mogę ci powiedzieć
jaka szkoda...
O czym myślisz, patrząc w zieleń trawy ?
O czym myślisz, patrząc w niebo pociemniałe ?
Jakie cienie przychodzą, jakie sprawy ?
To tak boli, niepokoi i ciekawi.
Nieobecni, nieobecni
Jesteśmy siebie blisko
Tak trudno, tak trudno
powiedzieć sobie wszystko.
Gdzieś już kiedyś pachniało tak sitowie
Gdzieś już przedtem taki kolor miała woda
To można powiedzieć tylko sobie
Choćbym bardzo chciała, nikomu nie opowiem
Nad wodą stajemy płynącą
Wpatrzeni, wpatrzeni w odbicie swych twarzy
Stoimy milcząco, milcząco
Chcą wiedzieć, o czym marzysz
Chcę wiedzieć, o czym marzysz
o czym marzysz ?
Nieobecni, nieobecni
Jesteśmy siebie blisko
Tak trudno, tak trudno
powiedzieć sobie wszystko.
- Jonasz Kofta
Plany na dzisiejszy dzień atrakcyjne, co z nich zrealizuję, wieczorem posumuję :)*
Słoneczka nie tylko za oknem, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńPogodowo dzień znośny, choć bez słońca, ale za to bardzo ciepły i prawie bezwietrzny. Chwalę więc listopad z nadzieją, że przedłuży nam miłą aurę na weekend :)
Jesienne niebo
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski
spowite w szal kaukaski,
przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle
przeciąga różową frędzlę.
I ku nadziei mej podchodzi z bliska,
słodyczą mnie uściskaj
i na tęsknocie mej opiera dłonie
- pachną ostatnie lewkonie.
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski,
zwija swój szal kaukaski
a odrzuciwszy go, staje bez ruchu
z cekinem złotym w uchu.
Maria Jasnorzewska Pawlikowska
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
U taty nie ma poprawy... zdaję się na czas i łaskawość losu.
Serdeczności na wieczór, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńZapowiadają raczej bez deszczu z odrobiną słońca na jutrzejszy dzień. Może być !
Zaszalałam na zakupach - fajne, potrzebne, pasujące do mnie i tego co noszę :)
A teraz popołudniowy jesienny wiersz :)*
Jesień nasza
1
Jesień nasza trwa niezmiennie
przeszło cztery lata -
Lecą liście, krwawe liście
z drzew naszego świata...
Jesień nasza jakże długa !
Aż serce więdnie - -
Mgłę krakowską, szron warszawski
w każdym czuję ścięgnie,
w każdym nerwie - wiosno, łaski !
2
Spodziewałam się, jesieni,
że mi świat odmienisz -
- lecz ty wzdychasz: ach, nie wcześniej,
jak za jakie kilka wrześni - - -
Módlcie się więc za mną, liście,
szeleszczące powłóczyście -
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Teraz idę coś przekąsić, aby było też coś dla ciała :)
Wieczorne buziaki :)*
...to może jeszcze na dobranoc coś z cyberprzestrzeni...
UsuńNasz komputer
Nasz komputer
leży między nami.
Sformatowani w sam raz
na naszą szybką miłość
otwieramy dialogowe okno.
Deseń deszczu na szybach
z galerii Clip Art.
Wracają domyślne usta.
Ikona oddechu.
Scaleni jeszcze raz i jeszcze raz
autoryzujemy siebie nad ranem
kiedy listonosz wrzuca nam do skrzynki
wschód świeżej moreli.
Ewa Lipska
Dobranoc, Zuziu, pójdę już spać. Nie mogę przestać myśleć... a nie chciałabym zawczasu za dużo powiedzieć. Pogodnych snów, buźka, pa :)*
...:)*
UsuńZ sercem rozmawiać chcę godziny,
dni lata,
do końca świata
i
po końcu świata
- Adam Mickiewicz
Ewuniu, czy możesz pozostawić myślenie na jutrzejszy ranek ?
Spokojnych, kolorowych snów, buźka, pa :)*
To dobre motto na dziś... dziękuję, Zuziu :)*
UsuńA wszyscy jeszcze posłuchajmy cudnej kompozycji Jana Garbarka... i zanurzmy się w dobry, kojący sen.
OdpowiedzUsuńJan Garbarek & Keith Jarrett My Song
https://www.youtube.com/watch?v=UTEo0vKkWro
Dobranoc, dobranoc, Kochani :)*** do lepszego jutra, pa :)***
Sobotnie dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńListopadowe "ni to, ni owo" jak senna mara zagląda przez okno, miasto zaczyna już szumieć swoim codziennym rytmem. Aura dzisiaj trochę zamglona, ale Celsjusz łaskawy, jeszcze nie przymroził, na ten moment 7 stopni.
Leniwa sobotnia kawa dla Wszystkich i nieco porannego azylu przed.... pochodem codzienności.
Tadeusz Nalepa - "W pochodzie codzienności".
https://www.youtube.com/watch?v=7XNg0taVosw
W pochodzie codzienności
mieć trzeba jakiś azyl
w pochodzie codzienności
mieć trzeba wyspe marzeń
w pochodzie codzienności
gdy szarość oczy zmęczy
zobaczyć trzeba słońce
zobaczyć wstążkę tęczy
no co ja mam
ja mam
muzyki pulsujący rytm
ja mam
ten taniec który tańczysz który tańczysz ty
ja ma
ten taniec który niesie mnie
jak rzeki nurt
jak rzeki rwący rwący nurt
ja mam
muzyki pulsujący rytm
ja mam
ten taniec który tańczysz ty
ja mam
ten taniec który niesie mnie
jak rzeki nurt
jest pochód codzienności
i wyjść nie można z niego
i ludzie upadają
i ludzie się podnoszą
w pochodzie codzienności
mieć trzeba jakiś azyl
w pochodzie codzienności
mieć trzeba wyspę marzeń
Tekst Bogdan Loebl
Pogodnej, dobrej soboty Wszystkim :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńLazur oświetlany promieniami słońca. Chyba chłodno, ponieważ na dachach leżała gruba warstwa szronu.
Ocieplę pochód codzienności buźką i uśmiechem :)*
Uśmiech
Chciałabym uśmiech podać Ci na dłoni
i niechaj ona Twe dłonie dogoni,
a wtedy może uśmiechniesz się do mnie,
chociażby skromnie.
Chciałabym uśmiech posłać Ci w kopercie,
ale on wtedy gdzieś znajdzie się w stercie
i pewnie zaraz stanie się się płaski,
jak rzeczne piaski.
Chciałabym uśmiech ujrzeć na Twej twarzy,
a przy tym jeszcze choć trochę pomarzyć,
że Twoje serce uśmiecha się także
w ogromnym kadrze.
Chciałabym uśmiech Twój dostrzec na róży,
ale on zginie w tak długiej podróży
i zanim dotrze tu, na świata koniec,
w mych łzach utonie.
- Ewa Willaume-Pielka
Sobota pracująca, a jeśli pogoda pozwoli, po południu niedługi spacer dla dotlenienia.
Cieplutkie myśli posyłam na Wschodnia, do popisania, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńU nas też bardzo przyjemna pogoda, choć niewiele z niej mogłam skorzystać z powodu różnych obowiązków.
Ale uśmiech jak najbardziej mogę wysłać, a nawet kilka :) :) :) I jeszcze jego poetycką siłę w wierszu Józefy Michalskiej.
Siła uśmiechu
Uśmiech ma w sobie siłę potężną,
w życiu otwiera niejedne drzwi .
W nim się ukrywa humoru sedno.
Zwykła życzliwość dodaje sił.
Kiedy nadchodzą chwile rozpaczy,
on im rozjaśnia zszarzałą twarz
i nie wiesz nawet, jak wiele znaczy,
kiedy czasami dość życia masz.
Ciepłem otuli czas beznadziei,
niepewność serca rozwieje w mig,
zielonym światłem gdzieś na mierzei
rozjaśni chmury splątanych chwil.
I nie kosztuje, choć taki drogi
dla umęczonych kamiennym dniem.
Miej go na ustach i wiedząc o tym,
z potrzebującym chętnie się dziel.
Józefa Michalska (magda*)
Serdeczności na miłe popołudnie i wieczór, dobrego wypoczynku po pracy, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńPrzyjmuje wszystkie uśmiechy zawsze i o każdej porze, dodając wierszyk, lecz ile mówiący :)
Uśmiech
Chciałbym
Zamieszkać w kąciku
Twoich ust
Abyś nagle
Zmarszczyła mnie
Swoim uśmiechem
Tak pogodzę się
Ze starością
- Tomasz Jastrun
Popołudnie z wieloma atrakcjami: na spacerze, koncercie, w czytelni.
Teraz posłucham "co tam panie w polityce" :)
Ewuniu, udanego wieczoru w rodzinnym gronie,
buźka :)*
Dziękuję, Zuziu. Dobrej spokojnej nocy, pa, do jutra :)*
Usuń... dzięki, była spokojna :)*
UsuńKochane panie, żyć się chce w taką wiosenną pogodę, a po
OdpowiedzUsuńspacerach zapraszam do hotelu "Mazurkas" w Ożarowie,
w którym swego czasu i ja gościłem, na występ Krzysztofa
Daukszewicza z czerwca 2017r.
https://www.youtube.com/watch?v=3_IkA0QBeEQ
Uśmiechów życzę.:))))))***
Dzień dobry, Jasieńku :)*
UsuńTo prawda, pogoda bardziej dziś kwietniowa, niż listopadowa :) Ja już po wizycie w szpitalu, gdzie nadal bez zmian...
Z przyjemnością się zrelaksuję dzięki za pomysł :)***
Wieczorem mam jeszcze do załatwienia i skonsultowania kilka ważnych rodzinnych spraw, więc dobranocka będzie nieco później, niż zwykle.
Pogodnego popołudnia, relaksowego wieczoru i na razie... :)*
Już jestem tak skonana, że ledwie widzę na oczy. W takim razie jeszcze zaleśmianię kołysankowo i zamykam sobotę...
OdpowiedzUsuńMagda Umer - Śni się liściom nieskończoność.
https://www.youtube.com/watch?v=pO7vWSBQZgY
*** Śni się liściom nieskończoność ***
Śni się liściom - nieskończoność.
śni się wiosłom - dno i łódka.
Odtrącone zorze raz na zawsze bledną...
Czy śmierć w nic nas rozśmieje,
czy nas z nowych łez utka -
Wszystko jedno, tchu ostatni,
wszystko jedno!
Tam - wysoko i najwyżej -
między niebem a nadrzewiem
Włóczy się srebrnawo -
cisza i znikomość.
Tak o tobie nic nie wiem,
tak cudownie nic nie wiem,
Że miłością jest ta moja -
niewiadomość!"
Bolesław Leśmian
Kompozytor S. Syrewicz
Dobrych snów, Kochani moi. Do jutra, czułe pa :)***
Niedzielne dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńZanosi się na porządną kawkę z dużym mlekiem :))) Ale ciepło, może później mleczko opadnie. Ale czy musimy przejmować się pogodą? Od czegoś jest poezja, a kawa już paruje, zapraszam.
Pogoda
I chcę i nie chcę i muszę
Dziś jaśnieć razem z pogodą,
Co niepokoi mi duszę
Złotego szczęścia urodą.
A szczęście lśni od niechcenia,
A ja przezywam je: „Ono” —
I rozkosz porozumienia
Poufnie wzdyma mi łono!
A Ono w słońcu się szerzy,
Na rzęsach światłem osiada,
Ale do siebie należy,
I nikt go, nikt nie posiada!
A Ono teraz w obłoku,
A teraz — w środku trawnika,
Pociesznie przynaglam kroku,
Niech krok do szczęścia nawyka.
Brnę w słońcu po samo gardło,
Co snami łka niecierpliwie,
Twarz mam odwiecznie umarłą,
A w nogach radość mi żywie...
I błogosławię swej twarzy,
I wdycham wiarę od słońca,
Że się na pewno coś zdarzy,
Coś się poszczęści bez końca!
Że Ono drogą rozminną
Zbliża się wciąż bezhałaśnie,
I że tak stać się powinno,
I że tak stanie się właśnie!
I czynię kroki niezgrabne,
Ze szczęściem nieoswojone, —
I bezdomnieję i słabnę
I nie wiem, w którą biec stronę?
Trzeba nic nie mieć prawdziwie,
Żyć tylko tym, że się żyje,
By dłoń wyciągać łapczywie
Po takie szczęście niczyje!
Bolesław Leśmian
I trochę romantycznego saksofonu na początek dnia
Romance - Kenny G
https://www.youtube.com/watch?v=XkViZ0xoFJo
Pogodnych myśli i wszelkiego dobra na dziś :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńRomantyczny saksofon, kawa z dużą ilością mleka, błękit ogrzewający się w promieniach jesiennego słońca i radość z niedzielnego poranka, w którym marzenia o codziennym, uśmiechniętym szczęściu :)
Szczęście
Tylko to co kochasz
urasta w zenit
Wtedy i ty ogromniejesz
Lecz zawsze jest coś
co cię przerasta
choćbyś szczęściem przesłonił świat
Bo szczęście twoje
na miarę marzenia
a rzeczywistość
większa niż świat
Stąd twoja trwoga
abyś nie rósł jak mgła
Bo wszystko coś kochał
na miarę marzenia
nie jest jak liść
który opada
Lecz niby pierścienie
dźwigającego pnia
na który czas
nowe pierścienie nakłada
Nie smuć się rosnąć
że wyrastasz z ziemi
Ziemia jest z gwiazd
i błękitu
Że dawne szczęścia
z wierzchołka czasu
maleją
Szczęście byś objął
dziecinną dłonią
świat
tylko męskim ramieniem
- Marian Jachimowicz
Jeszcze w domowych pieleszach z perspektywą wyprawy w plener. Pozdrawiam cieplutko, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńZauważyłam, że stajesz się coraz bardziej rannym ptaszkiem, nawet w weekendy :)
I na Wschodnią wróciła słoneczna jesień, tyle że w cieniu już dawał się odczuć listopadowy chłód.
Po wizycie w szpitalu poszłam na spacer po skansenie, aby złapać łyk świeżego powietrza i trochę wywietrzyć głowę.
Listopad
To jest zdradliwy miesiąc, kiedy jesienne dni
Przychodzą z letnim głosem, niosąc letnie dary.
Oszukany, blady aster, na ziemi podeptany,
Podnosi głowę i znów zakwita. Miękkie mgiełki
Pełzają po drogach, które są suche i zakurzone,
Gdzie w swych zaspach leżą obumarłe liście,
Fiolet wraca. Śnieg przesypuje się bezgłośnie
Przed nocą, lodowate całuny, rozpromienione
Porankiem świecą bezczynnie i topnieją,
Za późno, by rozkazać fioletowi znów życie,
Zdrada, na koniec, za późno, gołe oczywiście
Są miejsca, gdzie słodkie kwiaty mieszkają.
Jakie wystarczające radości listopada wyczuwają ?
Jaki pożytek ma to fioletowych dni cierpienie ?
- Helen Hunt Jackson tłumaczenie Ryszard Mierzejewski
Serdeczności i uśmiech posyłam na teraz i później, do popisania, buźka :)*
... i już przy księżycu, Zuziu...
UsuńJesienny spacer
Popatrz... to dla nas
te drzewa
złotem malowane
i tylko dla nas
ostatni
promyk słońca
tej jesieni.
Popatrz...
to dla nas liśćmi
ścieżki są usłane
i tylko dla nas
księżyc się brylantem mieni.
Jadwiga Bieniak
Dobranoc, gwieździstych snów, do jutra, buźka, pa :)*
...:)*
UsuńWitam w nowym tygodniu :)*
OdpowiedzUsuńJeszcze noc, Łysy w pełni jak patelnia, a poranne szmery ulicy już rozpraszają mrok. Za oknem na tę chwilę 3 stopnie.
Zanim zabierzemy się za wszystkie nasze dzienne sprawy, posłuchajmy przy pierwszej kawie optymistycznych nutek Wojciecha Młynarskiego na dobry dzień.
Wojciech Młynarski - Jeszcze w zielone gramy
https://www.youtube.com/watch?v=TniEe4ay_0Y
Przez kolejne grudnie, maje
Człowiek goni jak szalony
A za nami pozostaje
Sto okazji przegapionych
Ktoś wytyka nam co chwilę
W mróz czy w upał, w zimie, w lecie
Szans nie dostrzeżonych tyle
I ktoś rację ma, lecz przecież
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany
Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną
Jeszcze zimowe śmieci na ogniskach wiosny spłoną
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali
Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali
My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie
Jeszcze nie, długo nie
Więc nie martwmy się, bo w końcu
Nie nam jednym się nie klei
Ważne, by choć raz w miesiącu
Mieć dyktando u nadziei
Żeby w serca kajeciku
Po literkach zanotować
I powtarzać sobie cicho
Takie prościuteńkie słowa
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia plany
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją
Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa
Jeszcze sól będzie mądra a oliwa sprawiedliwa
Różne drogi nas prowadzą, lecz ta, która w przepaść rwie
Jeszcze nie, długo nie
Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar co nie raz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął
Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera
Gramy w nim swoje role naturszczycy bez suflera
W najróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej, co się skończy źle
Jeszcze nie, długo nie!
Słowa Wojciech Młynarski, muzyka Jerzy Matuszkiewicz.
Nieuciążliwego poniedziałku z pogodą ducha dla Wszystkich :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPo wczorajszym prawie wiosennym dniu, dzisiejsza szaruga jesienna nie nastraja zbyt optymistycznie. Od rozjaśnienia niezbyt słonecznego dnia mam cały zestaw kolorowych wierszy. Ten jest jednym z nich :)
Jest taka chwila
jest taka chwila o świtaniu
której każdemu a serca życzę
czarem dotknięta marzeniami
uczuć zaklęty jest w niej przyśpiew
dotknięcie ust wyśnionych zmienia
mrok nocy w kołczan słońca złoty
niebo oddycha kwiatów barwą
splot wrażeń osiadł blask nasączył
wiem jedno zawsze taki moment
odmienić może dzień na lepszy
na postrzeganie świata cieplej
na myśli dobrych łatwy przemyt
- Maria Polak (Maryla)
Pogodnego poniedziałku dla Wszystkich :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńListopad zafundował dziś Wschodniej niemalże letnią pogodę przy temperaturze 14 stopni, a w słońcu pewnie jeszcze więcej. Szkoda tylko, że od jutra prognozy już nie są tak optymistyczne, ale mam nadzieję, że zbyt wcześnie nie zawieje zimowym chłodem. Tak, nadzieja jest bardzo ważną strawą, którą będę się teraz karmić codziennie...
Emily Dickinson
254.
Nadzieja – pierzaste stworzenie
Nadzieja – pierzaste stworzenie –
Mości się w duszy na grzędzie –
Śpiewa piosenkę bez słów –
I zawsze śpiewać będzie –
Najsłodsza – w nawałnicę –
Srogi sztorm musiałby się zerwać –
By spłoszyć małego ptaka.,
Który tylu rozgrzewał –
Słyszałam go w mroźnej krainie –
Na morzu obcym i głuchym –
Lecz nigdy – w największej potrzebie –
Nie prosił – mnie – o okruchy –
c. 1861/1891
przełożyła Ludmiła Marjańska
To odnośnie stanu taty, niestety nadal ciężkiego bez zmian od tygodnia. To może potrwać jeszcze zarówno kilka dni, jak i tygodni, a nawet miesięcy. Dam znać, jak cokolwiek się zmieni.
Oczekiwanie jest bardzo trudne w sytuacji, gdy codziennie trzeba się ocierać o krawędź ostateczności. Ale żyć trzeba, coś pisać, czytać, interesować się bieżącymi wydarzeniami, jeść spać, robić zakupy, sprzątać, prać, gotować, pielęgnować ogród, chodzić na spacery, załatwiać różne sprawy codzienne itd., itp. Bo nikt za nas naszego życia nie przeżyje.
Dobrego wypoczynku po trudach poniedziałku, Zuziu, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńEwuniu, masz rację, trzeba nauczyć się żyć pod presją czasu wydarzeń. Jeśli moje wspieranie myślami sprawi, że nie poczujesz się osamotniona w zmaganiach, to masz je w 1000% a nawet więcej % :-)
Nadzieja
Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.
Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.
Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świat za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei.
- Czesław Miłosz
Poniedziałek choć bardzo pracowity, nie wyssał ze mnie całej energii. Jeszcze trochę pozostało na wieczorne godziny :)*
Dla Ciebie również dobrego wypoczynku na wieczorne godziny, buźka :)*
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, dobre myśli i piękną poezję, Zuziu. To takie ważne dla mnie, że mogę się tutaj z Wami spotkać od wielu lat, znaleźć zrozumienie w każdej sytuacji i jeszcze coś fajnego do poczytania i posłuchania :)*
UsuńNa dobranoc...
* * *
tkliwość
trzeba mi tkliwości
tkliwością napełnię moje włosy
moje żywe włosy
moje palce, paznokcie
bez niej nie umiałabym oddychać
tkliwości trzeba moim płucom
są tam zaświecone
delikatne kaganki
poprzez czyste szkło
prześwituje różowo
tkliwość
Halina Poświatowska
Śpij dobrze i śnij najpiękniej, do jutra, Zuziu, pa, buźka :)*
Ewuniu,
Usuńmyślę, że przyjaciele są aby wspierać, szczególnie w trudnych chwilach życiowych :)
* * *
jakiej czułości trzeba powiedz
żeby rozproszyć cienie pod oczyma
jakiej pieszczoty żeby z kreski ust
wydobyć pełnię księżyca lub kwiatu ?
jakiej miłości !
żeby ugasić krater rozedrgany
otwartą ranę ziemi która
nie chce się zagoić czy nie umie...
- Halina Poświatowska
Dobranoc Ewuniu, oby jutrzejszy dzień nastał z dobrymi wiadomościami, buźka, pa :)*
Czułość o poranku to dobry zaczyn na nowy dzień, dziękuję Zuziu :)*
UsuńDobry wieczór. :)*
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci bardzo...Słów mi brakuje... Pozostaje cudowna muzyka Jana Garbarka - "Czerwony wiatr"
https://www.youtube.com/watch?v=3nt4GKxd7Ms&list=PLFv5B4IqetQ_FV9Q4J2hr48TcvFfCMZEE
i jeszcze "Hasta Siempre" - Do zawsze
https://www.youtube.com/watch?v=T5KYZ2F9IRs
...nie mogę się oderwać od Garbarka - zagram jeszcze -Jan Garbarek Group - Brother Wind March - Brat Wiatr marca.
https://www.youtube.com/watch?v=Mjgr9UJuODM
Cudowne utwory...Taki jazz uwielbiam...mistrzostwo świata...
"Twelve Moons" - Dwanaście księżyców
https://www.youtube.com/watch?v=5caJW0684UU
Dobranoc, dobranoc wszystkim w muzyce...słodkie pa do jutra.:)***
Dobry wieczór, Jasieńku :)*
UsuńDziękuję za ciepłe słowo, a w szczególności za cudowny jazz, Grabarka po prostu ubóstwiam :)***
To ja już nie będę mącić tego cudnego nastroju żadną muzyką tylko pożegnam dzień wierszem Staszka.
dobranoc...
już późno chyba po dziesiątej
wieczór położył cień za oknem
zaraz do drzwi zapuka piątek
na dworze tylko cztery stopnie
ostatnim listkiem na wpół żywym
wiatr zawirował - wzniósł go jeszcze
w senny październik nieszczęśliwy
że ktoś go straszy marnym deszczem
noc spięta na granacie nieba
termometr jakby w lekkich dreszczach
księżyc za chwilę zacznie ziewać
echo powtarza - czas się przespać
przeciągam się jak kot leniwie
niechcemiś w kwiatkach na piżamie
już ich nie liczę - czy sen przyjdzie
życz dobrej nocy - rano wstaję
Stanisław Kruszewski
Dobranoc, dobranoc, Kochani :)*** Wdzięczne i serdeczne pa, z buziakiem do jutra :)***
Dzień dobry, to już wtorek :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem mleczna biel, widać tylko termometr, a na nim cieniutki 1 stopień. Dobrze, że jeszcze na plusie...
Szybko stawiam się do pionu kawą, jeszcze tylko przebudzanka z Anną Marią Jopek i za chwilę wchodzę w codzienność.
*** Nagle ***
http://www.youtube.com/watch?v=NlUx8tB40W0
Nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat
Pragniesz cofnąć czas na próżno
Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans
Słów na które już za późno...
I zapominasz co dnia, że każda chwila do dar
Masz ją by móc przebaczać, kochać, zostawiać ślad
Nie ma sytuacji w której wolno ci się bać
Że na miłość jest za późno...
Nagle ktoś ci bliski znika zanim powiesz mu,
Że dla ciebie był jedyny...
Nagle życie minie jakbyś nigdy nie żył,
A ty nie będziesz tu bez winy
I zapominasz co dnia, że każda chwila do dar
Masz ją by móc przebaczać, kochać, zostawiać ślad
Żyjesz tu bez próby, ucieka ci sens
A tego co nagłe unikać wciąż chcesz
I pytasz i kryjesz,
Modlisz i boisz się
Szczęście przyjdzie nagle i w przebraniu które znasz
Spróbuj dostrzec je na nowo..
Dotknie twoich żagli, lekko muśnie twoją twarz
Spróbuj zawsze być gotowym.
Nie zapominają co dnia, że każda chwila do dar
Masz ją by móc przebaczać, kochać, zostawiać ślad
Nie ma sytuacji w której wolno ci się bać
Że na miłość jest za późno.
- słowa Marcin Kydryński
✿ܓ
Pomyślnego dnia, zostawiam Wszystkim dobre myśli i do spotkania :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńKawa, przebudzanka, koncert Jaśkowy z wczoraj, i już umyka czas porannego dnia. Dołożę swoje "trzy grosze" do poranka wtorkowego lekkim, przyjemnym wierszem :)
* * *
Lekkość duszy
unosi się ponad codziennością
Lekkość duszy
pod prąd
niesiona
Lekkość westchnieniem radosnym
wywołana
Zawsze na przekór
łagodnym spojrzeniem
ciepłym słowem,
uśmiechem i drożdżowym ciastem
pachnąca
Lekkość duszy
jest taka zwyczajna
taka prosta czujesz ?
Jakby wyfrunąć chciała
radosnym trzepotaniem
Uwolnij...
Ona nie winna żelaznym kratom
Twojego schronu
przed samym sobą
- Gabriela Kotas
Uciekam w real, zostawiam ogromny kosz gorących myśli i buziaków, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień chociaż bardzo zamglony, ale jakiś okruch dobrych wiadomości jest :) Tata po ośmiu dniach śpiączki otworzył oczy, mrugał powiekami i nawet wydawało mi się, że przez moment się uśmiechnął :) Wprawdzie to nie jest jeszcze pełna przytomność, ale może ludziom w podeszłym wieku potrzeba więcej czasu na całkowite przyjście do siebie... Jednak dał odrobinę więcej nadziei.
Pamiętam...
Chcesz zatrzymać chwilę?
A może wiatr?
Co w zapamiętaniu znaczy czas.
Ulotnych marzeń krajobrazy w mej pamięci.
Skąd jesteś chwilo?
Tak zwyczajna...
Taka jasna...
Tak nieskończenie pełna.
Znów, wracają stare wspomnienia,
pamiętam?
Znów, wciska się ta myśl
Jestem tu...
Otwórz, nie zamykaj...
bo nareszcie jestem,
gotowy by być...
W tej chwili,
jak za dawnych lat
To ja ...
Lucyna Tomaszewska
Ciepłe pozdrowienia i takież myśli na wieczór z domowego zacisza, buźka :)*
Ewuniu,
Usuńna ciepły wieczór do lampki wina :)
Ciało szczęścia
Wtem, gdy się księżyc zachmurzył,
dźwiękły kroki od wichru prędsze
i w drzwiach tarasu, na piętrze,
zapalił się amarant elektrycznej róży.
Przez szklane, ciepłym wiatrem szarpane podwoje,
noc zagląda do wnętrza, gdzie w miłosnym splocie
ciało szczęścia, rozdarte na dwoje,
zrasta się, jak jaszczurka, po wielkiej tęsknocie.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Pogodnego, spokojnego wieczoru, z samymi dobrymi wieściami, buźka, pa :)*
:)*
UsuńDla Ciebie na dobranoc...
E. E. Cummings
Miłość jest miejscem
miłość jest miejscem
przez granice tego
miejsca przebiega
(cichym i jasnym przejściem)
każde miejsce
tak jest światem
wewnątrz tego
świata legły
(w przytuleniu bratnim)
wszystkie światy
tłum. Stanisław Barańczak
Dobranoc, Zuziu, cieplutkich snów, bo na dworze ziąb. Do jutra z buziakiem, pa :)*
Ewuniu,
Usuńz dobranocnym buziakiem :)*
Pieśń o szczęściu
Dziś rano cały świat kupiłem,
gwiazdy i słońce, morze, las,
i serca, lądy i rzek żyły,
Ciebie i siebie, przestrzeń, czas.
Dziś rano cały świat kupiłem,
za jedno serce cały świat,
nad gwiazdy szczęściem się wybiłem,
nad czas i morskie głębie lat...
Gorące morza sercem płyną -
- pozłocie nieprzebytych sław,
gdzieś rzeki nocy mnie wyminą
w głębokich morzach złotych traw.
Chcę czerwień zerwać z kwiatów polnych,
czerwienią nocy spalić krzew,
jak piersi nieba chcę być wolny,
w chmury się wbić w koronach drzew.
Morzem w nocy
Noc się ciszą kołysze, zmęczona wzruszeniem,
woda pachnie księżycem wśród dygów błyszczących,
nieskończenie, bez ciała, śródfaliste drżenie
i cień nocy sinawy po wodzie się pnący.
Szczęście palce rozdzwania drżące miękkim pulsem,
myśli czernią zakrzepłe na błyskach dygocą,
serce tętnem uderza w wielkiej piersi nieba.
W głąb rozczerni i szczęścia płyniesz ze mną nocą.
- Krzysztof Kamil Baczyński
...:)*
... dla Seniora ucałowania i pogodne myśli :)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńCzuję się pocieszony Twoim wpisem i stanem nadziei na jutro
i dalszą przyszłość w zdrowiu pana Czesława, bo tak ma być!
A teraz już "Sowo na Dobranoc" Alexandra Czartoryskiego
z cyklu "Mój kalendarz" i cyklu "Sonetenos 135"
* * *...Listopad...* * *
Mówią, że listopad zimny jest i szary
A dla mnie listopad inne ma kolory
W drzew opadłych liściach złotych i czerwonych
W ziemi mokrej czarnej nimi otulonej
W czarnych długich nocach, że choć wykol oko
W czerń jesiennej nocy nic nie widzisz w mroku
Świty ranków blade bez poświat czerwieni
Nikły słońca promień w mokrej tonie ziemi
Tylko szare niebo czarne drzew konary
znaczą swą golizną. We mnie dość jest wiary
w doczekanie słońca czerwonego złota
i zieleni wiosny. Taki jest listopad ...
✿ܓ
* * *...Dobrze pamiętam...* * *
Dobrze pamiętam dni światła pierwsze
W których dziecinny wiek mnie omamiał
Że każdy promień spełni mój zamiar
I ustokrotni myśli najszczersze
Dobrze pamiętam kiedy to było
Gdy Słońce słało promienie złote
Nim ciemne, chmurne dni przyszły potem
I Pierwsze Szczęście gdzieś się ukryło
Czyżby Ostanim było to Pierwsze?
Nie odnalazłem, więc budowałem
Z Nadzieją na to, że będzie większe
Gdy mi się ciągle rozsypywało
Spod serca słowa kładłem najszczersze
Lecz tej zaprawy wciąż było mało ...
Stały się Czynem - Słowo i Praca
Zamiast złotego Słońca promienia
Czas dni kolejne tak mi poskracał
Że moje Szczęście nie wyszło z cienia
Nawet Nadzieja na nie nie wraca
S z c z ę ś c i e drugiego nie ma wcielenia
Dobrze wiem o tym, kim jestem teraz
Czym było życie dotychczasowe
Że nihil novi to nic nowego
Z czego sub Sole mógłbym wybierać
A jednak chciałbym mieć takie miejsce
Co dla nas razem; dla ciebie, dla mnie
Z którym się wiąże serc naszych pamięć
I dni, co niosą zwyczajne Szczęście
✿ܓ
I Kołysanka Jana Garbarka - "Once I Dreamt A Tree Upside Down" - Kiedyś śniłem drzewo do góry nogami -
https://www.youtube.com/watch?v=Uw4oc5fKzO4
* * *
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła.:)))***
Najczulsze pa, zostawiam z nadzieją do jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńPiękna poezja listopadowa, a kołysanka Garbarka ach! Cudo.
I mój zmęczony dzień już się ogląda za poduszką i kołderką, jeszcze tylko pożegnanie Impresji i palulki. Dzisiejsze Słowo będzie od Jana Wołka wyśpiewane przez Irenę Santor.
✿ܓ
* * *...Poduszka...* * *
https://www.youtube.com/watch?v=mySHFMTtmNE
Nie po to jest poduszka
Byś ją wyganiał z łóżka
Choć dziś jeszcze ci się upiekło
Z szacunkiem, mój drogi
Ją podnieś z podłogi
I bardzo ją grzecznie przeproś
W poduszce, kochany
Są łez oceany
I słowa chłodniejsze niż morze
Są szepty przegranych
I radość wygranych
I prawdy najtwardszy orzech
W niej słowa miłości
I ziąb samotności
Za padłym bez walki kochankiem
W niej zęby zazdrości
I wstyd za tych gości
Co bladym wymknęli się rankiem
Nie po to jest poduszka…
Potrafi być ona
Czułości spragniona
Lecz liczę na inne słodycze
I w niej gdybyś konał
Jest twój konfesjonał
Choć jeszcze ci tego nie życzę
A gdyby – Bóg broń cię
Na uczuć tych froncie
Ktoś uległ nagłemu szałowi
Potrafi być trzecia i czwarta w trójkącie
I słowa nie powi mężowi
Więc jeśli od tego
Nie klapnie ci ego
Żyj w zgodzie z poduszką, kochanie
Bo z tobą, kolego
Nic jeszcze pewnego
A ona w mym łóżku zostanie
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły :)))*** ... idziemy w podusie i to niech jutro będzie lepsze, najczulsze pa :)))***
... i niech to jutro - miało być :)*
UsuńŚrodowe dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńJesiennieje nam czas z dnia na dzień, noc się w dobie rozrasta, chętnie bym jeszcze pospała w taką ciemnicę, a tu już obowiązek szura mi niecierpliwie pod progiem.
Witaj dniu! Mglisty i chłodny bo za oknem tylko 2 stopnie.
Kawa szybka, ale za to z muzycznym dopełnieniem w jazzującym nastroju.
Grażyna Łobaszewska – Bądź mym dopełnieniem
https://www.youtube.com/watch?v=zeKdepHK0QY
Bądź mi myślą, bądź mym dopełnieniem
Jak dłoń w dłoni, ziemi sól
Bądź nadzieją dobrą, bądź marzeniem
Śladem słońca, ciszą z gór
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Bądź mi wiarą, bądź mi zapomnieniem,
Każdym świtem, każdą łzą
Burzą zmysłów bądź mi
Odchodzeniem w inne światy, w inny czas
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burzę, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
Daj oczom barwy snu, daj uszom ciepły głos
Daj sercu burze, nic nie poradzisz, gdy tak chce los
Ty jesteś dla mnie już całym światem
muzyka Andrzej Ellmann, słowa Bogumił Popow
Słonecznego dnia Wszystkim, pełnego dobrych zdarzeń :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńDuży łyk kawy do przebudzanki, spojrzenie za okno, czym dzisiaj pogoda uraczy i skok w środowy dzień.
Dopełnienie tematem przewodnim, a więc niech obdarza ta wspaniała myśl, że przeznaczenie już wybrało :)*
Dopełnienie
słońce przestało świecić
gwiazdy niczym kaganki
zdmuchnął ostatni,
powiew zimowego wiatru
księżyc spłynął
po mlecznej drodze,
do stóp kochanków
zapanowała
niewymowna cisza
potęgująca akt,
dopełnienia ciał
niespodziewanie
zaistnienie nieuniknionego,
pogrążające dusze
w niemym krzyku !
przekroczenia
wszelkich barier
napiętnowani
stemplem przeznaczenia,
zawikłani bezpowrotnie
we własnym wnętrzu,
zalani potokiem myśli
wypowiadanych !
z namiętnością pragnień
o kolejnym życiu...
wierzący niezachwianie
w siebie
i skradziony światu
czas
niewymierny,
bo taki miał być...
bo takim musiał stać się
dla miłości
i dla nich - kochanków chwili
straconych dla świata
zatraconych w miłości
obdarzających kochanków
na odchodne uśmiechem
osamotnionego szczęścia (...)
.........................odkrytej tajemnicy...
- Zamyślona7
Cieplutkie myśli posyłam na Wschodnią, do spotkania, buźka, pa :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńPo zabieganym dniu przyjemnie jest zasiąść z filiżanką herbaty i pomyśleć o najbliższej sercu osobie :)*
Miłość
Może to i lepiej że żyję teraz
A nie dwadzieścia lat wcześniej
Życie jest a ty w nim
Nie żałuję niczego lecz nie godzę się z tym
Że jeszcze nie wszystko mówi się otwarcie
Nie ma przecież tak wielu słów
Co powiesz jeśli niedosłyszysz
Co napiszesz jeśli niedowidzisz
Chciałbym być zwierzęciem
Kotem lub psem
Mniej widzieć a czuć więcej
Dotknąć tajemnicy sercem
Oddechem rozmawiać z kobietą
Zabić wroga spojrzeniem
Być dźwiękiem
Być planetą
Odpływam by wrócić w czasy dawniejsze
Gdy wilki były starszymi braćmi
I później gdy pierwszą wypuszczasz strzałę
I później gdy zakuwasz się w zbroję cały i walczysz
Choćby z wiatrakiem
Śmierci butnie urągasz a ta
Przegrywa tylko z miłością
Romeo i Julia
Tristan i Izolda
Śmierć zabiera ciała
A miłość ponad nami
Każda chmurka biała
To jej oddech to ona cała
Powietrze jest ciężkie od uczuć
Nasiąkamy wchłaniamy
Jak wulkany wybuchamy
Miłość
Miłość
Ponad nami
Małe kółeczka nad naszymi głowami
- Maciej Maleńczuk
Ewuniu, wieczoru pogodnego, dającego relaks po dziennym zabieganiu, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńTrochę późno mój zabiegany dzień się skończył, ale wreszcie mogę spokojnie usiąść dla odrobiny wieczornego relaksu. I z dopełnieniem na wieczór też wchodzę poetycko :)
dopełnienie
wieczór wachlarz rozłożył po cichu
mrokiem zalał, skąpał krajobraz
z cieniem zmieszał esencję grafitu
gwiezdny namiot szelestem rozpostarł
potem księżyc zbudził srebrzysty
ten się przypiął rogalem na granat
niebo swoim istnieniem roziskrzył
ruszył w drogę jak gwiazda zbłąkana
i zatrzymał się myślą nad stawem
złapał chmurę, wcisnął pod głowę
w taflę rzucił spojrzenie blade
a w niej znalazł swoją połowę
autorka: enigmayic
U taty od wczoraj bez zmian w żadną stronę, z tym, że już leczenie prowadzone jest nieco inaczej. A więc ciąg dalszy oczekiwania.
Uśmiech i serdeczności ślę na miły wieczór, buźka :)*
... Ewuniu, jestem dobrej myśli. Tato jest z pokolenia, co mają dobre, długowieczne geny :)*
UsuńPozdrowienia dla Taty :)*
Dziękuję, Zuziu. Dziś będę go trzymać za rękę i głaskać po buzi w Twoim imieniu. Codziennie mam innego "darczyńcę" w tej sprawie :)*
UsuńZa bardzo byłam zmęczona wczoraj, aby cokośkolwiek jeszcze napisać. Dobrego dnia :)*
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńSmętny dzień listopadowy, chłodny i bez jednego radosnego promyka. Nawet wpłatomat okpił mnie na cztery setki,..urwał nać! '
Ale już pora dla "Słowa na Dobranoc" Marii Polak - Maryli-
* * * ...Słowa pełne otuchy...* * *
Czasami ciężko uwierzyć,
że niebo błękit dostarczy,
że szlak się przetrze przez życie,
a Anioł wystawi warty.
Lecz słowa pełne otuchy,
takie od serca pisane,
na nowo wnoszą nadzieję,
łagodząc powstały zamęt.
Choć w zakrętach minut niemoc
chłodem przędzie swoje sieci,
podmuch ciepły życzliwości
- cień rozświetla, blaskiem leczy.
Nie chcę smutkiem Cię obarczać,
tylko srebrną smugą światła,
spłynąć wierszem zwiosenniałym,
być jak czułotlenny balsam.
Przecież życzę Ci najszczerzej
chwil z uśmiechem, delikatnych,
wygładzonych błyskiem ciepła,
by dzień mógł od tego zalśnić.
✿ܓ
I kołysanka Jana Garbarka "So mild the wind, So meek the water" - Tak łagodny wiatr, Tak cicho wody -
https://www.youtube.com/watch?v=964hgZqtELg
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***
Łagodnych snów w towarzystwie jasieczka, pa.:)))***
Wczoraj byłam tak zmęczona, że padłam tak, jak stałam o 21 bez szans na przebudzenie. Dzięki Jasieńku, rano poczytałam i wysłuchałam z przyjemnością :)*
UsuńCzwartkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńPrzedświtek w szaroburych chmurach i jakaś mżawka bębni w parapet, a za oknem senne zero. Może dzień zaszczyci nas choć jednym słonecznym promykiem?
Kawa - duuuża i pachnąca dla Wszystkich, a w tle trochę miłości z Michałem Bajorem.
*** Moja miłość największa ***
http://www.youtube.com/watch?v=FVls4VPhWlk
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
I nic nie powiem jej, broń Boże
Nie powiem nic umyślnie
Bo póki milczę, to ją mnożę
Gdy wyznam wszystko - pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości
Niech nie wie, co się dzieje
I nieświadoma swej piękności
Niech w myślach mych pięknieje
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Może kiedyś, po latach
Jednak szepnę nieśmiało
"Kiedyś, tamtego lata
Strasznie panią kochałem"
A ty przerwiesz w pół zdania
Me wyznania zabawne
"I ja pana kochałam
Wtedy latem i dawniej"
I nic prócz małej chwilki żaru
Nie złączy nas, kochana
W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu
Miłości niewyznanych
Bladym tancerzom gra cichutko
Orkiestra salonowa
A pod orkiestry każdą nutką
Podpisać można słowa:
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Włodzimierz Korcz
Pomyślnego czwartku, wszystkiego co jasne, ciepłe, pogodne i kochane na cały dzień :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńCzwartek jeszcze spowity mgłą. Pogodynka pociesza, po południu zaświeci słońce. Oby słoneczna prognoza się sprawdziła :)
Miłość to brylant chowany w sercu, dający ukochanej osobie to co ma najlepszego... siebie :)*
* * *
Kocham cię mocniej (najpiękniejsza jedyna)
niż kogokolwiek na ziemi i jesteś dla mnie
droższa niż cokolwiek na niebie
- światło słoneczne i śpiew witają cię
choćby wszędzie panowała zima
z tak głęboką ciszą i ciemnością
że nikt nie mógłby odgadnąć
(prócz mojego żywota) prawdziwej pory roku --
i gdyby to co nazywa się światłem miało szczęście
usłyszeć ten śpiew (albo dojrzeć to słoneczne
światło wzbijające się nad wszelką wysokość
poprzez czyjeś serce radośniejsze od samej radości na twoje
każde przyjście) nikt by nie wierzył (moja
najpiękniejsza jedyna) w nic prócz miłości
- Edward Estlin Cummings
-Artur Międzyrzecki przełożył
Spokojnego, uśmiechniętego dnia, buźka :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień chmurny i wilgotny, ale przynajmniej bezwietrzny i trochę cieplejszy od wczoraj.
Już odpoczywam w domu po codziennej pielgrzymce do szpitala i z powrotem, z załatwianiem po drodze rożnych, niezbędnych spraw.
U taty prawie bez zmian, choć "prawie" oznacza, że jakoś przytomniej dziś patrzył, przynajmniej tak mi się zdawało. Leczenie już trochę inne, jutro czeka go jeszcze jeden zabieg poprawiający funkcjonowanie.
Coś tam przegryzłam po powrocie, a na dzisiejszy temat o miłości proponuję wiersz Henryka Rynkowskiego.
Obietnica
Za twoją miłość miłość dostaniesz,
Wierność za wierność dam ci kochanie
A za tęsknotę i przywiązanie
Odpłacę kiedyś moim oddaniem
Kochaj gdy słońce i gdy wiatr wieje
Miej wiarę w sercu, miej też nadzieję
Latarnią morską będę dla ciebie
Będziesz jak tęcza na moim niebie
Nigdy nie będziesz płakać i szlochać
Bo całym sercem będę cię kochać
Poznasz żar uczuć i namiętności
Kochaj i poddaj się tej miłości
- Henryk Rynkowski
Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem i buziakiem, przytulnego zacisza domowego, Zuziu :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńUśmiecham się na widok dobrych wiadomości dotyczących zdrowia Seniora. Tak Trzymać !!! :)
Dzień przebiegał fatalnie w całej rozciągłości. Jestem zmęczona, zniechęcona, rozbita...eh, szkoda słów :(
Puk, puk...
Puk, puk....
Stuk, stuk....
Puk, puk....
Kropelki deszczu
O szyby dzwonią.
Zbudzona nadzieją
Biegnę do drzwi ---
Otwieram......
Lecz Ciebie
Tam nie ma......
Puk, puk....
Stuk, stuk....
Puk, puk....
To łzy
Spadają na ziemię.
Małe tęsknoty
Wciskają się
Na siłę ------
Nie pytając nawet
O moją zgodę.....
Puk, puk....
Stuk, stuk....
Puk, puk....
To jednak Ty
Stoisz na progu i -
Nie płacz maleńka -
Z uśmiechem mówisz....
Puk, puk....
Stuk, stuk....
Puk, puk....
To wraca do mego serca
Spokój....
- Ellen
Ewuniu, życzę udanego wieczoru, kolorowej nocy, di jutra, buźka, pa :)*
:)*
UsuńZ magią nocy
Zanurz nadmiar myśli w oceanie ciszy,
ukryj je w pościeli, niech ich nikt nie słyszy,
zostaw tylko marzeń cudowne dywany,
niech rozkwitną tęczą z fantazji utkanych.
Powędruj w krainę najpiękniejszych baśni,
w czarodziejskim świecie tak rozkosznie zaśnij,
zrzuć balasty, które do ziemi przybiły,
razem z magią nocy zbieraj nowe siły.
Józefa Michalska
Dobranoc, Zuziu, "Powędruj w krainę najpiękniejszych baśni", buźka, pa :)*
... życzenia pozwoliły na baaardzo długie pospanko :)*
UsuńDobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńSucho, lecz smętnie i tylko zagram dwa utwory Jana Garbarka
z Eleni Karaindrou
* * *...To Vals Tou Gamou...* * * - Walc ślubny -
https://www.youtube.com/watch?v=f0jbTzRugcA&list=RDMMf0jbTzRugcA
✿ܓ
* * *...Aftoshediasmos Sta Dyo Themata...* * * - Improwizacja na temat dwóch problemów
https://www.youtube.com/watch?v=_gpKq07kOqw
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie moja Droga. :)***
z nadzieją...pa do jutra.:)))***
Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
UsuńSmętnie, to prawda, a przy Grabarku można się cudnie zrelaksować... dzięki :)*
To ja już też tylko pokołyszę z pomocą i w wykonaniu Mistrza.
✿ܓ
Lullaby - Leonard Cohen
https://www.youtube.com/watch?v=36tO5sOQaks&feature=share
Śpij, skarbie, śpij,
dzień już mija.
Wiatr porusza liście
rozmawiają w nieznanych językach.
jeśli twoje serce zostało złamane,
nie będę dociekał, dlaczego.
jeśli noc jest zbyt długa,
zamruczę ci kołysankę.
oto moja kołysanka.
kot jadł skórkę od chleba
a mysz posiliła się okruchami,
teraz zakochali się w sobie
choć rozmawiają w nieznanych językach.
jeśli twoje serce jest złamane,
nie będę dociekał, dlaczego.
jeśli noc będzie długa,
oto moja kołysanka.
oto moja kołysanka.
śpij, skarbie, śpij,
wkrótce nadejdzie poranek.
wiatr pieści liście
rozmawiają w nieznanych językach.
jeśli twoje serce jest złamane,
nie będę dociekał, dlaczego.
jeśli noc będzie długa,
zanucę ci kołysankę.
oto moja kołysanka
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Słonko :)*** ... cieplutkich i ukochanych snów, pa... może do lepszego, zawsze z nadzieją... :)***
Dzień dobry piątkowym skoroświtkiem :)*
OdpowiedzUsuńCiemno na razie, chyba w nocy coś popadało, bo chodniki i jezdnie mokre. Jeszcze dość znośna temperatura, na ten moment 7 stopni.
Duża kawa dla Wszystkich a do niej ciepła przebudzanka w postaci poezji śpiewanej z Michałem Żebrowskim i Katarzyną Groniec.
*** Ja nie chcę wiele ... ***
http://www.youtube.com/watch?v=Gk3wk-YxV54
Idę sobie zamaszyście
i opada ze mnie życie jak jesienne liście.
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń i żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
Jakie liście? - dębu, brzozy, topoli,
ale to boli.
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie
Chcę uciec choćby na pustynię
- Jesteś zmęczony?
- Tak
- To minie
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x
Pogodzi nas niepogodzonych
Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
- Jesteś zmęczona?
- Tak
- To przejdzie
(Tekst piosenki powstał na podstawie fragmentów wierszy Władysława Broniewskiego i Jonasza Kofty, muzyka Andrzej Smolik.)
Udanego dnia, Kochani, chociaż z jednym promykiem słońca i dobrymi wiadomościami :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńDzień rozpoczęłam wyjątkowo późno, a więc czas na dużą kawę z przebudzanką, a potem wiersz na otwarcie dnia i codzienne obowiązki. W dzisiejszym dniu powiększone przed wolnymi dniami. Kawa paruje, przebudzanka przebrzmiała czas na wiersz codzienny :)*
Podróżą każda miłość jest
Podróżą każda miłość jest
Za dużo każda miłość chce
Choć gubią nas bezdroża serc
Nie zawahamy się
Podróżą każda miłość jest
Co różą wiatrów znaczy cel
Poniesie nas, gdzie - nie wie nikt
W jakie noce i dni
Czasu coraz mniej do odjazdu
Coraz większy lęk przed złą gwiazdą
Została nam ostatnia już
Szansa, by z serca zetrzeć kurz
Podróżą każda miłość jest
Co różą wiatrów znaczy cel
Poniesie nas, gdzie - nie wie nikt
W jakie noce i dni
Bez miłości czas policzony
Los nam bilet dał w jedną stronę
A na drogę w nieznane - nadzieję...
Że znajdziemy ją, jeśli istnieje...
Podróżą każda miłość jest
Co różą wiatrów znaczy cel
Poniesie nas, gdzie - nie wie nikt
W jakie noce i dni
- Jonasz Kofta
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie, do spotkania buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńJa już po licznych obowiązkach dnia dzisiejszego, a było ich sporo w związku z nadchodzącym dniem bez zakupów i innymi sprawami zaległymi, których trochę mi się namnożyło przez miniony tydzień.
U taty bez zmian, stan zdrowia nie posunął się w kierunku szybszego wyzdrowienia. Trzeba nadal czekać.
Na piątkowy wieczór proponuję posłuchać kilku utworów w wykonaniu wybitnego holenderskiego skrzypka Andre Rieu:
"The Second Waltz" - Dmitri Shostakovich
https://www.youtube.com/watch?v=vauo4o-ExoY
* * * *
"Cisza" ("Il Silenzio") - Nini Rosso i Willy Brezza
https://www.youtube.com/watch?v=5rgUOVm3tZM
* * * *
"And the Waltz Goes On" (with Sir Anthony Hopkins)
https://www.youtube.com/watch?v=h8QmV8wxEeE
* * * *
"Boléro" (Ravel)
https://www.youtube.com/watch?v=LwLABSm0yYc
* * * *
"Zorba's Dance" (Sirtaki)
https://www.youtube.com/watch?v=qR1-3gYXsfE
* * * *
Trzeba jeszcze dodać, że artysta gra na skrzypcach Stradivariusa z 1667 r.
Dobrego wypoczynku po pracy i miłego zasłuchania, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńPopołudnie spokojne, uśmiechnięte, przy interesującej prasie.
A w Ogródku popołudnie z wierszem K.K.B.
* * *
Ty jesteś moje imię i w kształcie, i w przyczynie,
i moje dłuto lotne.
Ja jestem, zanim minie wiek na koniu-bezczynnie,
ptaków i chmur zielonych złotnik.
Ty jesteś we mnie jaskier w chmurze rzeźbiony blaskiem nad czyn samotny.
Ja z ciebie ulew piaskiem runo burz, co nie gaśnie,
każdym życiem i śmiercią stokrotny.
Ty jesteś marmur żywy, przez który kształt mi przybył,
kształt w wichurze o świcie widziany,
który o mleczne szyby buchnął płomieniem grzywy
i zastygł w dłoni jak z gwiazd odlany.
I jesteś mi imię ruchów i poczynaniem słuchu,
który pojmie muzykę i sposób,
który z lądu posuchy wzejdzie żywicą-duchem
w łodygę głosu.
- Krzysztof Kamil Baczyński
Uśmiechniętego popołudnia tak jak lubisz, buźka, pa :)*
Mam nadzieję, że koncert Andre Rieu przypadł Ci do gustu, Zuziu :)
UsuńDla Ciebie na dobranoc...
E. E. Cummings
Miłość jest miejscem
miłość jest miejscem
przez granice tego
miejsca przebiega
(cichym i jasnym przejściem)
każde miejsce
tak jest światem
wewnątrz tego
świata legły
(w przytuleniu bratnim)
wszystkie światy
tłum. Stanisław Barańczak
Pogodnych snów i do spotkania jutro, pa z buziakiem :)*
Ewuniu,
Usuńpięknie dziękuję za popołudniowy koncert. Z ogromną przyjemnością wysłuchałam, obejrzałam, po podrygiwałam w rytmie melodii :)* W podziękowaniu za dobranocny też dobranocny :):):)*
Chcesz ?
Dostaniesz ode mnie wszystko,
dni złote ze słońcem i chmurą,
gdy jesień z pajęczą nitką
pokłoni się wrzosom i górom.
Dostaniesz kapelusz z błękitu,
dwa słowa, że kocham i tęsknię,
zaspane uśmiechy, gdy świtem
zza okna zerkają promienie.
Śpiew liści bukowych na wietrze,
cienistych wąwozów wilgocie,
z motylem ci miłość wyszepczę
wśród miodnych zapachów nawłoci.
I rośne polany, i zorze,
obłoków pierzaste latawce -
ja w strofy ci wszystko ułożę,
na dzisiaj, na jutro, na zawsze.
- Ewa Pilipczuk
Dobranocny ukłon dla Seniora, dla Ciebie buziaki oraz spokojnego, relaksującego snu, do spotkania jutro, pa :)*
Dziękuję, dobrego dziś, Zuziu :)*
UsuńŚwiąteczne dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńJak dziś cudnie cicho bez tirów :) Tylko odgłosy przyrody za oknem; lubię je nawet w listopadzie. Wprawdzie jaskółki nie rozśmieszają nieba, ale delikatnie poćwierkują sikory, ostro odzywają się sroki i sójki, a kawki z gawronami przekomarzają się przy każdym znalezionym "coś" do jedzenia.
Pochmurno, na termometrze 4 stopnie, ale póki co nic nie pada.
Złoto jeszcze stroi czubki brzóz, modrzewie ładnie rudzieją, na topolach nawet momentami zielone liście...
Duży dzbanek spokojnej, świątecznej kawy przyniosłam dla Wszystkich, a do niego deser w postaci przebudzanki z Ewą Bem i Andrzejem Piasecznym.
*** Pół mnie, Ciebie pół... ***
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KQeF3xXADWg#!
Jest rysowany w twojej twarzy wiersz, co porywa mnie
tu dziś się staje między nami wspólnym jutrzejszym dniem
słońce gładzi na twej twarzy horyzontu kres
teraz chcę, nim jeszcze zajdzie, znaleźć wiersz
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu
jest w nim nadzieja, że w otchłani smutku nie znajdę się
że co najlepsze będzie dalej, zawsze przed nami jest
słońce gładzić na twej twarzy będzie każdy dzień
teraz wiem, gdy rano wstanie, znajdzie wiersz
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu
pisany na pół- pół mnie, ciebie pół
choć staje się dziś, to znasz go już
odtąd mój, zawsze mój, będzie lustrem naszych snów
co pisać się zaczął między nami z ust otwartych strumień słów
jeszcze na papier nie przelany, a już na pamięć znany
pisać się zaczął między nami, układany pół na pół z naszych snów
zawsze go przy mnie znajdziesz tu.
***
Życzę Wszystkim radosnego świętowania Dnia Niepodległości w sposób, jaki kto lubi, przyjemnego dnia z pogodą w każdym znaczeniu :)*
... coś mi się z linkiem pokopsało, tu jest dobry:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=dzxg8IiqFTI
Dzień dobry Ewuniu :)*
UsuńBłękit nieba zaprasza do uczestniczenia w Dniu Niepodległości. Jednak teraz najpierw kawa, przebudzanka, odpowiedz na wstępniaka a potem pomyślę o świętowaniu :)*
ty i ja
Ty i ja, nasze myśli, serca, splecione dłonie, twarz przy twarzy, twe usta czerwone, me oczy wpatrzone w twoje.
Jesteś tak blisko, taka prawdziwa, realna, zarazem taka daleka i nie osiągalna.
Marzenie, pragnienie, zmysłu miłości westchnienie, czy się pojawisz, czy znajdziesz, czy tak mnie dręczyć będziesz nieustannie.
Ja czekam wciąż i tęsknię, zobacz jestem tu, na jawie, nie we śnie.
Pojaw się przy mnie, chwyćmy swe dłonie, niech serca nasze tańczą w miłosnym uniesieniu, czułym westchnieniu.
Nie każ mi czekać, nie dręcz, bądź w końcu, realną miłością, w spełnieniu, jak poranek, po ciemnej, chłodnej i bardzo długiej nocy.
- SA RA
Dopiero zbieram się po pierwszej kawie. Plany piękne, czy realne, to się okaże :)*
Pozdrawiam serdecznie życząc spełnionego dnia :)*
Ewuniu,
Usuńwitam w świąteczne popołudnie :)*
Za chwilę znikam w głębokim realu, więc już teraz popołudniowe życzenia wraz z wierszem :)*
Ciepła przystań
Szare powietrze mgłą zasnute,
o świcie krążył płatek śniegu.
ostatni liść w pozłocie kruchej
drży w pierwszych taktach zimnych etiud.
Jesień odchodzi w rdzawych sukniach
modrzewi; róże śpią w chochołach,
pejzaż za oknem też posmutniał
lecz słońca w sobie nie odwołam,
gdy garstkę ciepła mi przynosisz
w zwykłej rozmowie na dobranoc;
w codziennych rytmach szarych godzin,
kiedy dzień dobry mówisz rano.
Za chwilę zima dni pobieli,
nie zmarznę w jej lodowych błyskach,
bo w twoich uczuć sztukaterii
znalazłam sens i ciepłą przystań.
- Ewa Pilipczuk
Chwil najpiękniejszych na czas wieczoru, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńDzień bardzo dynamiczny, jeśli chodzi o pogodę - trochę słońca, dużo chmur, potężny wiatr, deszcz, deszcz ze śniegiem, a nawet drobna kaszka śnieżna. Chyba wszystkie możliwe opady, jakie niebo ma swojej ofercie.
Moja codzienna pielgrzymka do szpitala, a potem króciutki wypad do ogrodu i mały spacer w okolicach. Tata po zabiegu tracheotomii, jeszcze w śpiączce, choć na kilka chwil otworzył oczy. Co będzie dalej, pokaże czas.
A poza tym codzienność...
ta codzienność tak namacalna
wydawałoby się niechciana
zatacza kręgi nie zwracając na siebie uwagi
robi kanapki kosi trawę ścieli łóżko
pamięta o terminach i o urodzinach
jest jak powietrze którego nie widać
a bez którego nikt nie przeżył jeszcze
czasami w zapomnieniu ją bezdusznie ranisz
ot przy okazji domowych czynności
tak niby niechcący a z wyrachowaniem
jakby ta codzienność nie przyszła z miłości
Bianka Kunicka Chudzikowska
Miłych i cieplutkich wieczornych godzin, z uśmiechem i serdecznością, buźka :)*
...:)*
UsuńJeszcze sobota, ale za chwilę zegary pokażą północ i zawita niedziela. Współczuję Seniorowi, mam nadzieję, że wszystkie trudy ostatnich dni obrócą się na korzyść Pacjenta. Tradycyjnie "czymam, czymam, czymam" !!!
Zacisza
w swojej dojrzałości
zacisznej
dedukuję cicho
i dochodzę do wniosku
że już - niczego nie muszę
nie muszę kreować życiowych ról
moje małe wojny - już za mną
te wygrane i przegrane
to, co wzniosłam - stoi
problem z seksem - mam rozwiązany
dorobiłam się zasobnego konta pokory
wczoraj - już nie jest moje
jutro - jak duży znak zapytania
dzisiaj...
dzisiaj - z pewnością należy do mnie
więc cisnę go - jak cytrynę
żyję - tu i teraz
kwaśnym znakiem przepędzając
gorycz nudy
- Zofia Szydzik
Dobranoc Ewuniu, do jutrzejszego ranka, buźka, pa :)
Dziękuję za czymanie i nocną poezję, Zuziu :)*
UsuńI na zakończenie Święta Niepodległości... tekst barda drugiego obiegu lat osiemdziesiątych (1983) Leszka Wójtowicza "MOJA LITANIA". Jakże nadal aktualny w wyrazie...
OdpowiedzUsuńMoja litania
Jaki jeszcze numer mi wytniesz
W którą ślepą skierujesz ulicę
Ile razy palce sobie przytnę
Nim się wreszcie klamki uchwycę
By otworzyć drzwi do twego serca
Które przeszło już tyle zawałów
Czy nikogo więcej nie obudzą
W twym imieniu oddane wystrzały
Nie pragnę wcale byś była wielka
Zbrojna po zęby od morza do morza
I nie chcę także by cię uważano
Za perłę świata i wybrankę Boga
Chcę tylko domu w twoich granicach
Bez lokatorów stukających w ściany
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać
O sprawach które wszyscy znamy
Jakim ludziom jeszcze pozwolisz
By twym mózgiem byli i sumieniem
Kto z przyjaciół pokaże mi blachy
Kładąc rękę na moim ramieniu
Czy twój język nadal pozostanie
Arcyszyfrem nie do rozwiązania
Czy naprawdę zaczęłaś odpowiadać
Na najprostsze zadane pytania
Nie pragnę wcale byś była wielka
Zbrojna po zęby od morza do morza
I nie chcę także by cię uważano
Za perłę świata i wybrankę Boga
Chcę tylko domu w twoich granicach
Bez lokatorów stukających w ściany
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać
O sprawach które wszyscy znamy
Ile razy swoją twarz ukryjesz
Za zasłoną flag i transparentów
Ile lat będziesz mi przypominać
Rozpędzony burzą wrak okrętu
Tą litanią się do ciebie modlę
Bardzo bliska jesteś i daleka
Ale jest coś takiego w tobie
Że pomimo wszystko wierzę czekam
Nie pragnę wcale byś była wielka
Zbrojna po zęby od morza do morza
I nie chcę także by cię uważano
Za perłę świata i wybrankę Boga
Chcę tylko domu w twoich granicach
Bez lokatorów stukających w ściany
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać
O sprawach które wszyscy znamy
Jaki jeszcze numer mi wytniesz
W którą ślepą skierujesz ulicę
Ile razy palce sobie przytnę
Nim się wreszcie klamki uchwycę
Jaki jeszcze numer mi wytniesz...
Autor, kompozytor i wykonanie Leszek Wójtowicz
https://www.youtube.com/watch?v=D8vUMBgXJEs
Dobranoc, dobranoc Ojczyzno i Wy moi Mili :)* spokojnych snów, do jutra, pa :)*
Niedzielne dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńZa oknem mokro i zimno, brrr... na ten moment 0 stopni. Coś to chyba za wcześnie na takie pogody.
Do porannej niepośpiesznej stawiam na dobry początek dnia przebudzankę z Michałem Bajorem - życzeniową :) Ale niech się spełnia...
Chciałbym...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qUWBHYKgPDg
Chciałbym mieć
Taką sieć
By w nią wpleść
Życia treść
By nią kraść księżycowe światło
Albo róż
Rannych zórz
Taką sieć
Chciałbym mieć
By w nią wpaść - i nie wypaść łatwo.
Chciałbym trwać
Żeby znać
Zapach łąk
Czułość rąk
W ustach mieć kosmyk twoich włosów
Dłonie spleść
Oczy wznieść
Zapaść hen
W piękny sen
Pośród traw i rozkwitłych wrzosów
Być w siódmym niebie
Czuwać kiedy licho śpi
Nucić dla ciebie
Pisać pieśni jak K.I.
Chciałbym dać ci
Jasne sny
Ranne mgły
Wonne bzy
Nocne ćmy ptaki i zwierzęta
Letni sad
Świat bez wad
Stary płot
Ptasi lot
Wszystko co pamięć zapamięta
W pustych drzwiach
Staje Bach
Strząsa szron
Daje ton
Gra nam pieśń na sopelkach lodu
Pragnąłbym
Znaleźć rym
Śpiewać z nim
Słońca hymn
Sławić cud porannego chłodu
Wzrok mieć spokojny
Liczyć tylko dobre dni
Wyrzec się wojny
Śpiewać pieśni jak K.I.
Chciałbym mieć
Taką sieć
Schwytać w nią
Nudę złą
Blaskiem ją rozpromienić w jasność
Potem nieść
Dobrą wieść
Zmienić lęk
W piękny dźwięk
Taką sieć chciałbym mieć na własność
Mógłbym też
Jeśli chcesz
W strofach skryć
Życia nić
Wtedy już zawsze będziesz ze mną
Może świat
Za sto lat
Będzie trwał
Tak bym chciał
Złowić go w moją sieć tajemną
By każda wiosna
Niosła same jasne dni
Ty nam błogosław
Wiecznym piórem swym K.I.
autor: Roman Kołakowski, muzyka Piotr Rubik
Dużo ciepła, pogodnych przebudzeń i takiej całej niedzieli dla Wszystkich :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńNiebo z przebłyskami słońca, poranna kawa, życzeniowa przebudzanka i niedzielny ranek z uśmiechem :)*
pociągi szczęścia
W długim ogniu spadających słońc
bez brzegu ciszy i bez dna czasu
pęd maleńkich iskierek grzechu
ja i ty - oślepione blaskiem ptaki
co dzień w pośpiechu szukające lata
biegniemy bez tchu w promieni jasność
już nie czujemy stóp i ciężkich ramion
już nie czujemy ziemi i nocy rozżaleń
szum tylko zewsząd nas owiewa
pociągu splątanego szczęścia
i w jednym oknie strach ucieka
w drugim się niebo nisko kłania
słychać w kolejnym jak pies szczeka
na naszej stacji na nas czeka
to tu to tam to tu to tam
to tu to tam to tu to tam
- martens
Pogoda spacerowa, trzeba ją wykorzystać na nabranie oddechu i zrelaksowania.
Serdeczności dla Ciebie i pozostałych Ogrodników, buźka, pa :)*
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńI u mnie była całkiem sympatyczna pogoda, która skończyła się pięknym zachodem słońca. Skorzystałam też ze spaceru w plenerze, żeby choć trochę oderwać się od realiów miasta. A oto wiersz, który jest esencją wielu mądrości świata...
Wielkie to szczęście
Wielkie to szczęście
nie wiedzieć dokładnie
na jakim świecie się żyje.
Trzeba by było
istnieć bardzo długo,
stanowczo dłużej
niż istnieje on.
Choćby dla porównania
poznać inne światy.
Unieść się ponad ciało
które niczego tak dobrze nie umie,
jak ograniczać
i stwarzać trudności.
Dla dobra badań,
jasności obrazu
i ostatecznych wniosków
wzbić się ponad czas,
w którym to wszystko pędzi i wiruje.
Z tej perspektywy
żegnajcie na zawsze
szczegóły i epizody.
Liczenie dni tygodnia,
musiałoby się wydać
czynnością bez sensu,
wrzucenie listu do skrzynki
wybrykiem głupiej młodości
napis "Nie deptać trawy"
napisem szalonym.
Wisława Szymborska
U taty bez zamian, ale stan stabilny i jak zwykle oczekiwanie na następny dzień. Serdeczności na miły wieczór z relaksem takim, jaki najbardziej lubisz, buźka :)*
Dobry wieczór Ewuniu :)*
UsuńNoblistka ma niezwykły dar patrzenia. W Jej wierszach zachwyca detal i bawienie się skojarzeniami, dając pole wyobraźni i interpretacji.
Wczesna godzina
Śpię jeszcze
a tymczasem następują fakty.
Bieleje okno,
szarzeją ciemności,
wydobywa się pokój z niejasnej przestrzeni,
szukają w nim oparcia chwiejne, blade smugi.
Kolejno, bez pośpiechu,
bo to ceremonia,
dnieją płaszczyzny sufitu i ścian,
oddzielają się kształty,
jeden od drugiego,
strona lewa od prawej.
Świtają odległości między przedmiotami,
ćwierkają pierwsze błyski na szklance, na klamce.
Już się nie tylko zdaje, ale całkiem jest
to, co zostało wczoraj przesunięte,
co spadło na podłogę,
co mieści się w ramach.
Jeszcze tylko szczegóły
nie weszły w pole widzenia.
Ale uwaga, uwaga, uwaga,
dużo wskazuje na to, że powracają kolory
i nawet rzecz najmniejsza odzyska swój własny,
razem z odcieniem cienia.
Zbyt rzadko mnie to dziwi, a powinno.
Budzę się zwykle w roli spóźnionego świadka,
kiedy cud już odbyty,
dzień ustanowiony
i zaranność mistrzowsko zmieniona w poranność.
- Wisława Szymborska
Założenia na dzisiejszy dzień, niestety, musiały ulec zmianie. Teraz jestem nawet zadowolona, bowiem wróciłam do odłożonej na później książki.
Udanego wieczoru, buźka :)*
:)*
Usuń... jeszcze zostało nam poezją dopowiedzieć dzień i zanurkować pod kołderkę. Za oknem ziąb, -1,5 st.
Noc ja i księżyc
Stoję w oknie - czekam. Tej nocy mam randevu.
On spóźniony? Wszak godziny mi nie wyznaczył...
Gdy zjawi się, spojrzę w jasną twarz i wyznam mu,
że tęsknię bez żalu, a los mi go przeznaczył!
Na tle ametystów nocy swą twarz wciąż zmienia.
Bywa, jak złoty denar, gdy przybywa w zaloty,
to znów wychudły, niczym klinga Saracena.
Gwiaździsty, nocny birbant na tę noc i potem...
Dobrze się czuje bezsenność w jego towarzystwie
wtulając tęskny wzrok w poświaty złotawy tren.
Kołysz nas nocko w gwiazdach, zanim czary prysną
dobranoc miły, już czas na sen, spokojny sen.
Zofia Szydzik
Cieplutkich i kolorowych, dobranoc, Zuziu, pa, do jutra :)*
Dobry wieczór na dobranoc Ewuniu :)*
UsuńTrzymaj mnie mocno
Trzymaj mnie mocno za rękę,
bo wtedy już się nie boję,
w podróż do serca wysyłam
czułość i uśmiechów flotę.
Trzymaj mnie w przystani objęć,
cierpliwie wszystko wysłuchaj.
Wiesz ? Bliskość kwitnie radością
i daje nadzieję ustom.
Trzymaj mnie blisko przy sercu,
gdziekolwiek jesteś lub będziesz.
Miłością rozgłaszczę zmarszczki,
krajobraz dni dotknę szczęściem.
- Maria Polak (Maryla)
Dziękuję za dzisiejszą rozmowę wierszami :)* Nocy spokojnej ze snami dającymi odprężenie, do jutra, buźka, pa :)*
Poetyckie trzymanie za rękę przydało się o poranku, dziękuję, Zuziu :)*
UsuńWitam w ciemnościach poniedziałku :)*
OdpowiedzUsuńChłodno, ale przynajmniej nie pada, za oknem dziś 3 stopnie. Poranek zaczyna powoli mruczeć, jak zaspany kot, to ja też zamruczę Wam do kawy razem z Ray Charles i Dianą Krall.
"Jeszcze ranek nie tak bliski słowik to ,a nie skowronek się zrywa" :)) Piękny bluesik, zachęcam do posłuchania. You don't know me.
*** Nie znasz mnie ***
https://www.youtube.com/watch?v=NmrVOuMVvGM
Dajesz mi rękę
A potem mówisz, "Cześć"
I trudno mi mówić
Moje serce bije, tak
że każdy może powiedzieć
Myślisz, że znasz mnie dobrze
Cóż, nie znasz mnie, nie
Nie wiesz, że jest ktoś
Kto marzy o tobie każdej nocy
I pragnie całować twoje usta
I pragnie trzymać cię mocno
Dla ciebie jestem tylko przyjacielem
To wszystko, czym kiedykolwiek byłam
Nie, nie znasz mnie
Nigdy nie poznałem sztuki kochania
Choć moje serce boli z miłości do ciebie, tak
Boję się, że jestem zbyt nieśmiały, przepuściłem szansę
Szansę, że ty też mnie kochasz
Podajesz mi rękę
A potem mówisz "żegnaj"
I patrzyłem jak odchodzisz
obok tego szczęściarza
Nie, ty nigdy się nie dowiesz
kto pokochał Cię tak
Nie, nie znasz mnie
choć nigdy nie poznałem sztuka kochania
Choć moje serce boli z miłości do ciebie
Obawiam się,że przez nieśmiałość stracę szansę
Szansę, że ty też mnie kochasz
Podajesz mi rękę
A potem mówisz "żegnaj"
I patrzyłem jak odchodzisz
obok tego szczęściarza
Nie, ty nigdy się nie dowiesz
kto pokochał Cię tak
Nie, nie znasz mnie
I mówię ci, że nigdy, przenigdy nie wiesz
kto cię tak pokochał
Nie, nie znasz mnie
nie, nie znasz mnie
* * * * *
Serdeczności imieninowe dla Staszka, choć nie odezwał się grubo od ponad pół roku...
I tak zostałyśmy same we dwie z Zuzią na Impresjach. Przymierzam się do nowego postu, bo wiersz i fotki czekają już od kilku dni, ale w rozbieganym czasie jakoś trudno mi było się zebrać.
Dobrego dnia Wszystkim :)*
Poniedziałkowe bry.:)*
OdpowiedzUsuńUsprawiedliwiam się cholernym przemęczeniem, ale już jestem
z "Porannym Marzeniem" Marka Jackowskiego, Yaniny Iwańskiiego do słów M. Iżyńskiej
https://www.youtube.com/watch?v=y-lAbvRAaw0
Milszego poniedziałku niż zwykle.:)))***
Dobry wieczór, Jaśku :)*
UsuńUsprawiedliwienie przyjęte, bo i "Poranne marzenie" bardzo piękne :)*
Uważaj na siebie, nie przemęczaj się tak, ostatecznie nie jestem sam do roboty w domu. Goń trochę Młodzież, która ma więcej sił i jest zdrowsza od Ciebie.
Buziaki na dobry wypoczynek wieczorny :)***
Dzień dobry Ewuniu, Jaśku :)
OdpowiedzUsuńPoniedziałek powitał nieśmiałymi promykami słońca, lekką mgiełką i dobrym, pozytywnym nastrojem, przed trudnym, pracowitym dniem. Do przebudzanek dołączam jesienne westchnienia.
Jesienne westchnienia
Spójrz na niebo pełne gwiazd
Posłuchaj wiatru, co nuci nam
Melodie swoją od wielu lat
A w nich tęsknota... marzenia i łza
Spójrz... już liście opadają z drzew
Następna jesień wkroczyła
Barwi kolorami odcieni żółci
A nam siwych włosów przybywa
My patrzymy w gwiazdy tylko na niebie
Wzdychając do nich... szukamy siebie
Nie jedna łza wtedy policzka trąca
Tak jak z drzewa wiatr liście strąca
Kolejne westchnienia w dal płyną
Kolejne liście z drzew u stóp się ścielą
Lecz my po nich innymi drogami idziemy
Zbierając liście... siebie nasłuchujemy
Serca kołaczą i krzyk niemy
Tak życie dzieli... a my cięgle marzymy
O cudzie, który poda pomocną dłoń
I pozwoli dotknąć... swoich rąk
Ucałować usta słodyczą przesączone
Odczytać tęsknoty marzeniem wezbrane
Rozsypując uśmiech słoneczny na twarzy
I słowem kochanie... jesteśmy razem
A teraz usiądźmy na wzgórzu naszym
Splećmy uczucia i pozostańmy
Niech jesień oplecie jedwabną nicią pajęczą
By dalsza droga była jedną i prawdziwą
- Anna Norman
Udanego poniedziałku, serdeczności, pa :)
Dobry wieczór, Zuziu :)*
UsuńEh, ta listopadowa jesień wzdycha sobie dziś całodziennym deszczem i ani myśli przestać. Szaro, buro, a jeszcze dwa tygodnie temu złoto na drzewach dojrzewało.Brak kolorów, listopadowe ciemności i plucha zaczynają już trochę dokuczać.
Mżawka sobie siąpi nadal, a my w zaciszu domowym zajmiemy się poezją. Może na wieczór trochę wzmocnienia w postaci muzycznych witamin? Oczywiście z miłością w tle.
Hanna Banaszak - "Witaminowa bossa nova"
http://www.youtube.com/watch?v=e-NrWr7Y2Xw
Kiedy go spotkałam pierwszy raz
To powiedzmy sobie szczerze
Że wyglądał, jak przywiędły kwiat
Lub, jak aktor po premierze
Upłynęło wspólnych parę lat
On okazem stał się zdrowia
Mógł się z sanitariuszy śmiać
I z karetek pogotowia
Bo byłam jego witaminą
Bukietem jarzyn, ciepłych słów
Słodką poziomką lub cytryną
Puszką Dodoni pięknych snów
Bo byłam jego witaminą
Maliną pocałunków stu
Cykorią rozstań i włoszczyzną
Przecierem marzeń dżemu
Potem cień na nasze szczęście padł
Kiedy on zdyszanym głosem
Rzekł mi kiedyś -mała
Ja nie chcę dłużej być jaroszem
Od tej pory często widzę go
Okrytego szczelnie szalem
Jak go wiozą przez uliczny tłok
Pędząc R-ką na sygnale
A byłam jego witaminą
Bukietem jarzyn, ciepłych słów
Słodką poziomka lub cytryną
Puszką Dodoni pięknych snów
A byłam jego witaminą
Maliną pocałunków stu
Cykorią rozstań i włoszczyzną
Przecierem marzeń dżemu
Grunt żeby zdrowia być okazem
Znów stworzę ci warzywny raj
Nie chodzi o mnie, lecz o sprawę
Na młodych, silnych czeka kraj
muzyka: Hubert Szymczyński
tekst: Krzysztos Jaślar i Zenon Laskowik
tańczy: Janusz Józefowicz
Pozdrówka ciepłe, wieczorne z uśmiechem i melodią deszczu za oknem, buźka :)*
Dobry wieczór :)*
UsuńPóźna jesień wschodzi wczesnym zachodem słońca. Jeszcze wczesne popołudnie a za oknem ciemna noc. Na to wczesne ciemne popołudnie wchodzę do Ogródka z wierszem pani Zofii.
śladami szelestu
przedzieram się przez szarości
odrzucam cierpkość
często jak pokerzysta
dobieram natchnienie
by żyć
by być
by trwać
w czasie pijanym
od stłoczonych cieni
a czasem
po omacku
poruszając się niezdarnie
udaję gracza
- Zofia Szydzik
Wieczoru pogodnego, uśmiechniętego, bez zawirowań i niespodzianek, pa :)
I prawie razem :) Dobrego wieczoru i do spotkania na dobranoc :)
Usuń... i z dobranocnym buziakiem z "Szuflady serca":
UsuńZ szuflady serca...
Kryształ wodnego stoku
Szumi do dziś
Tylko ja pod twój ganek
Nie mogę przyjść
Szuflady mego serca
Wypełnia żal
Wiatr rozniósł po kobiercach
Wspomnienia czar
Tylko pod wpływem wzruszeń
Wygrywa dźwięk
Echo parkowej duszy
Na liściach drzew
Wtedy wieczorne widma
Nie dają spać
Rosną u ramion skrzydła
Zaczęło wiać...
Nie puszczam z rąk twych dłoni
Cudownie mi
Pod nami szał stu koni
W objęciach ty
Będziemy tak zajeżdżać
Przestrzeń i czas
Aż nas roztopi płomień
Słońca i gwiazd
- Wiersz Grupy Poetyckiej
Dobranoc, Zuziu, spokojnych, relaksujących snów :)*
Ewuniu,
Usuńczyżby ukazał się Twój następny tomik wierszy ?
...ale zanim zaśniesz...
słowa nieutulonego pragnienia
wczoraj otwierałeś ramiona
na ustach zostawiłeś wrażenie
dziś chowasz się
za drżącym dymem z papierosa
nie widzisz łzy która spod rzęs
wymknęła się niepostrzeżenie
przyjdź i wytrzyj ją delikatnie
sprawdź co kryje się w moich oczach
gdy smakuję chwile opuszkami palców
i wsłuchaj się w serca mego cichość
finezją tkliwości je rozbudź
ale zanim zaśniesz
słowa nieutulonego pragnienia
- przytul
- Gracjaa
Ewuniu, dziękuję za dzisiejszą rozmowę wierszami, dobranocnie pozdrawiam, buźka, pa :)*
Jeszcze nie, Zuziu, mój nowy tomik ma tytuł"Po wpół do" i właśnie poszedł do drukarni. Dziękuję za poezję na rano :)*
UsuńNo to Staszkowi zagra - Anita Lipnicka z Voice Band
OdpowiedzUsuń* * *...Stachu!...* * *
✿ܓ
https://www.youtube.com/watch?v=f61U6jODGO4
* * *...Stachu!...* * *
Już rok upłynął i drugi mknie
Jak dnia pewnego rzuciłeś mnie
A każdy dzień bez ciebie smutno płynie
W każdej godzinie wspominam cię
DO tamtej innej odszedłeś w dal
Iż zostawiłeś po sobie żal
Choć tamta ma piękniejsze może oczy
Ale nie kocha cię jak ja
Stachu, wróć daruję ci miły
Porzuć inne dziewczyny
I do mnie wróć
Stachu, ja po nocach wciąż płacę,
Gdy cię z inna zobaczę
Wróć do mnie, wróć
Choćbyś kaleka był., nie daj Bóg
Zawsze cię mile przyjmę w swój próg
Stachu, jam cię przecież kochała
I swe serce ci dałem
Wróć, do mnie, wróć
Stachu, jam cię przecież kochała
I swe serce ci dałem
Wróć, do mnie, wróć
No właśnie, a tyle obiecywał...:)
A ja się właśnie zastanawiam, gdzie się podział. Na innych stronkach i blogach też Go nie wiedziałam.
UsuńMoże ta piosenka go zwabi? Zobaczymy :)
I już kołysanka w ramach "Słowa na Dobranoc" - Tadeusz
OdpowiedzUsuńNalepa do słów Bogdana Loebla
* * *...Dbaj o Miłość...* * *
✿ܓ
https://www.youtube.com/watch?v=B5LYQMZTVS0
Rankiem dbaj o miłość
nocą dbaj o miłość
miłość to
to kruchy kwiat
noś ją w środku serca
grzej ją swoim ciałem
miłość to
to wiotki kwiat
kwitnie tylko wtedy
kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu
We dnie dbaj o miłość
w wieczór dbaj o miłość
miłość to
to czuły kwiat
kwiat ten możesz zniszczyć
jednym wrogim słowem
miłość to
to kruchy kwiat
kwitnie tylko wtedy
kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu
Przed snem dbaj o miłość
we śnie dbaj o miłość
miłość to
to wątły kwiat
płatki możesz zwarzyć
twoim zimnym wzrokiem
miłość to
to wiotki kwiat
kwitnie tylko wtedy
kwitnie, kiedy jesteś ze mną tu.
Muzyka - Tadeusz Nalepa
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka.:)))*** Czułe
pa do jutra.:)))***
Bardzo lubię tę piosenkę, dzięki.
UsuńKończy się szary, słotny poniedziałek, zupełnie jak mój nastrój. Może jutro wyjrzy choć promyk... a dziś pożegnam dzień brzmieniem ciszy.
Sound of Silence- Brzmienie Ciszy (Simon andGarfunkel )
https://www.youtube.com/watch?v=t89Lwvp0gAY&feature=youtu.be
... i niech będzie kołysanką, a do niej dodam jeszcze poezję
*** Księżycowa noc ***
Nie mów dziś do mnie - noc taka cicha...
Księżyc na niebie ma twarz pobladłą,
Z pozłacanego, gwiezdnego kielicha,
Postać swą wlewa do wód zwierciadła.
Nie mów dziś do mnie - dźwięk taki niemy,
Wiatr niech twe słowa w głuszę rozwieje,
Chodź, na kładce małej razem przysiądziemy,
Podziwiając pociemniałą wody zieleń.
Nie mów nic do mnie - dłoń mi tylko podaj,
Głębią spojrzenia raduj moje oczy,
W szerokość ramion pragnę ciebie schować,
I wypatrywać szczęścia, komet warkoczy.
- annaG
✿ܓ
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie :)*** ... z czułości do jutra, pa :)***
Wtorkowe bry :)*
OdpowiedzUsuńListopadowe constans za oknem - szaro, pochmurno, ale przynajmniej nie pada. Cieniutkie +2 za oknem. To na tę chwilę może później się rozpogodzi?
Na razie jednak wiem, że muszę skończyć kawę i jako tako zebrać się do pionu. Do kawy zaś proponuję przebudzankę ze Stanisławem Soyką.
*** Co dnia... ***
http://www.youtube.com/watch?v=FsRO-tI97Ug
Pytasz co to miłość
Wiem i nie wiem sam
Pożegnalne oczy
Powitania czar
Słowa
Czasem nazbyt dużo słów
Trudno tak i cudnie
Trudno tak i cudnie ze sobą żyć
Pytasz co to miłość
Może to ty i ja
Wielka i namiętna
Między nami gra
Zgoda
I niezgoda zła
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba co dnia
Nasze sny, ciche dni
Uśmiech przeciw samotności
Ty i Ja Ja i Ty
Uśmiech przeciw bezradności
Ty i Ja
Uśmiech przez łzy
Pytasz co to miłość
Któż odpowiedź zna
Ludzie z niej się rodzą
Ona nie ma dna
Wiele
Różnych imion ma
Miłość to pytanie
Na które odpowiadać trzeba
Co dnia
Co dnia
Co dnia…
* * * *
I jak co dnia zmykam do obowiązków. Przyjemnych przebudzeń, szybko upływających godzin w pracy i do spotkania w ciepłym ogrodzie :)*
Dzień dobry Ewuniu :)*
OdpowiedzUsuńPogoda sprawiła dzisiaj niespodziankę. Słońce, błękitne niebo, prawdziwa jesień.
Do kawy przebudzanka a na powitanie dnia wiersz z pytaniem o jeden z ważniejszych aspektów naszego życia :)
Czym jest miłość
Płomieniem który posiadł drewnianą chatę - pijanym
pocałunkiem wgryzł się w głąb strzechy.
Piorunem - który kocha wysokie drzewa - wodą
uwięzioną płasko - wyzwalaną przez niesyty wolności wiatr.
Włosami sosny - gładzonymi jego ręką - włosami
rozśpiewanymi w szaloną wdzięczną pieśń.
Ciemną głową topielicy - która palce rozsnuła
w poprzek fali - a uśmiech nieżywemu słońcu.
Wyciągnięta na brzeg - płakała długo i nie wyschła
aż dotąd póki smutni ludzie nie zakopali jej w ziemi.
Płomieniem.
- Halina Poświatowska
Miło usłyszeć, że tomik już w drukarni, gratuluję :)
Pozdrawiam cieplutko, buźka, pa :)*
Dzień dobry, Zuziu :)*
UsuńDziękuję za gratulacje, też się cieszę, że może przed Mikołajem wyjdzie moja książka.
Korzystając z chwili czasu wstawiłam nowy post :)
Piękne dzięki za ulubiony wiersz Poświatowskiej :)*
Gdyby tu jeszcze ktoś zajrzał, to uprzejmie informuję, że jest już nowy wpis. Zapraszam :)*
OdpowiedzUsuń