Powered By Blogger

czwartek, 5 października 2017

To już niedaleko (z akwatyków jesiennych)

Nie byłam tam kilkadziesiąt lat...
W sobotę udało mi się wpaść na chwilę do Łazienek Królewskich w Warszawie. Niewiele się zmieniło, choć wydały mi się mniejsze i skromniejsze, niż te sprzed lat. Może to przeciąg czasu przywiał utrwalone z dzieciństwa obrazy, a może wczesna jesień, którą właśnie tam dogoniłam... albo raczej to ona dogoniła mnie.
Przez godzinę zdołałam tylko obiec Pałac Na Wyspie ze wszystkimi stawami, potem trzeba było spieszyć się do pociągu. A oto w kilku obrazkach efekty moich odwiedzin. Wiewiórki były takie same. Zdjęcia z 30.09. 2017 r.
Zainspirowała mnie kałuża... a w niej wyspowiadane z kolorów lato wstępujące do nieba.
 To już niedaleko
(z akwatyków jesiennych)

Solówka starej wierzby
na śliskich konarach
skrzypieniem wtrąca się w chór kropel

mokre zagony chodników
pod parasolem klonów
zaklinają chmury o odpust

wyspowiadane z kolorów lato
dostało absolucję
wstępując kałużą do nieba

zanurzmy się w bliskość
wystarczy mi twoje spojrzenie
aby w nim przetrwać
zanim dojdziemy na drugą stronę drogi
z kiściami bzu pod płotem

Ewa Pilipczuk, 4.10.2017 r.

128 komentarzy:

  1. Dzień dobry raz jeszcze :)*
    Zapraszam na wędrówkę do jesiennych Łazienek i do nowego słowa... Można klikać na zdjęcia, ukazuje się wtedy więcej szczegółów.
    Pogoda constans - deszczowo-jesienna, ale to przecież nie koniec świata ;) Miłego Wszystkim... :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Dziękuję za przeuroczy spacer po parku łazienkowskim ze szczególnym uwzględnieniem Pałacu na wodzie. A dalej zanurzmy się w bliskość...

    Bo w wierszach jest bliskość

    W taką noc jesienną, gdy cisza za oknem
    przez ciemny prostokąt do myśli się wkrada,
    kiedy smutne drzewa w kroplach deszczu mokną,
    mogę tobie miłość wierszem opowiadać.

    Bo w wierszach jest czułość, tęsknota i bliskość
    taka delikatna, jak jesienne kwiaty,
    wierszem można zawsze wypowiedzieć wszystko,
    czego czasem prozą człowiek nie potrafi...

    - ewa* (2011)

    Ewuniu, operujesz słowami jak malarz pędzlem dodając lub odejmując kolory :)*
    Z Zachodniej słowa całkowitej aprobaty dla fotek i wiersza :)*
    Dla Wszystkich dnia z uśmiechem, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dziękuję za aprobatę i ciepłe słowa, cieszę się, że wiersz i fotografie zdobyły Twoje zainteresowanie i uznanie :)* A o wierszu z bliskością już nawet zapomniałam, ale dawne dzieje...
      Na szybko zbliżający się wieczór porozmawiajmy jeszcze o bliskości z poezją Tamary Rzuchowskiej.

      Bliskość w ciszy

      Podaj mi dłoń,
      delikatnie ją zamknę
      w swoje ręce,
      nie lękaj się,
      nie chcę nic więcej ...
      Pragniesz ciszy,
      wiem,
      nic nie powiem,
      chcesz milczeć,
      pomilczmy razem,
      w ciszy wiele się dzieje,
      płyną myśli,
      marzenia,
      nadzieje...
      Nie,
      ja się nie śmieję,
      uśmiecham się tylko
      do swych myśli.
      Wiem, że ciąg dalszy
      w nocy się wyśni...
      Niby nic się nie zdarzyło,
      ale przyznaj,
      w tej ciszy siedzieć było miło,
      razem,
      we dwoje,
      obok
      i moich myśli szalonych potok.
      Twoje myśli od moich daleko,
      ale przyjdzie czas,
      spłyną nurtem tej samej wody.
      Ta cisza początkiem wielkiej,
      życiowej przygody...
      Zapraszam do mojej łodzi,
      wspólnota serc i myśli
      nas wyzwoli,
      oswobodzi...
      od bezsilności,
      zobojętnienia.
      Płyńmy razem,
      tam, gdzie śpią marzenia...

      Tamara Rzuchowska

      Wschodnia płynie po wielkiej wodzie ulewy, która trwa od samego rana. Mam nadzieję, że arki nie będę musiała budować :) Zimno i bardzo wietrznie, pracuję w domu i leczę swoje zapalenie oskrzeli. Trochę piszę, trochę porządkuję dom, fotografie i różne zaległe sprawy.
      Przyjemnego wieczoru, Zuziu przy zajęciach, które sprawią Ci przyjemność. Buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Bardzo brzydka pogoda skłania do prac domowych, które potrafią odwrócić uwagę od brzydoty. Dzięki za wiersz, bardzo lubię jego nastrój :)* A co myślisz o bliskości tylko przy Tobie ? :-)

      Bliskość

      Tylko przy tobie
      potrafię takim blaskiem lśnić

      nadajesz wszystkim mym słowom świeżości

      Niczym łagodny słońca wir
      wchłaniasz mnie

      Wspaniale jest ciebie widzieć
      wspaniale jest ciebie słyszeć
      choć właściwie
      dnem owej
      dziury
      ku której niechybnie zmierzam jest:

      bliskość całkiem bliska bliskość

      - Renate Schoof
      - Barbara Zantowska tłumaczenie

      ...całkiem bliskiej bliskości na wieczór :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... to najbliższa bliskość, jaka może się przydarzyć dwojgu najbliższym :) A do mnie niezwykle mówi bliskość ciszy w ujęciu Jonasza Kofty.

      Bliskość ciszy

      Tak bardzo mi do ciebie
      Blisko
      Ta cisza zrozumiała
      Wszystko
      Poprowadziła
      Nas
      Od gniewu
      Ku drzewom
      W ptaków śpiew
      Wśród listków

      Nie trzeba nam słów
      Słowa ranią
      Znów anioł
      Ciszy jest
      Jest przy nas

      Położył nam
      Swój palec chłodny na głodne usta
      Wypełniła się pustka
      Ucichł zgiełk
      Co rósł w nas

      Ta cisza jest
      Jak łza
      Łza co trwa
      U powiek
      Człowiek
      W słowie
      Gubi ją łatwo
      Żyć bez łzy
      Nie warto

      Jonasz Kofta

      Wieczornych godzin w bliskości z poezją :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      z dobranocnym buziakiem :)*

      Bliskość

      Na wyciągnięcie ręki czy
      myśli
      nie mamy rąk nie mamy ust
      nie mamy ciała
      obejmujemy się myślami
      nasze myśli zbliżają się i
      przylegają do siebie
      w pocałunku
      myślami cię pieszczę a twoje
      myśli splatają się z moimi
      czy tworzą jedną wspólną naszą
      i tylko nasza myśl
      dlaczego wciąż plączesz mi się
      po głowie
      zaborcza i zazdrosna o inne myśli
      tłumaczę wiersz rozmawiam z autorką
      w obcym języku tylko w rozmowie z tobą
      nie muszę sięgać po żaden słownik
      podręcznik gramatykę bo
      twoja myśl jest moją tak głęboko ukrytą
      że nie musimy jej wydobywać
      aby czuć nasze ciała spragnione
      rozpalone namiętnością i tęsknotą
      układać się razem do snu
      przebywać w nim razem i
      budzić się tak blisko siebie wciąż w tej samej
      odległej samotności

      - Ryszard Mierzejewski

      Do jutra, pa :)*

      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu :)* Smakował bardzo do pierwszej kawy :)

      Usuń
  3. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Nie spodziewałem się dziś nowego wiersza...Wiersz z kałuży! Dla mnie BOMBA. :)))*

    A ja z kołysanką Barbary Dziekan do słów Agnieszki Osieckiej i muzyki Jerzego Satanowskiego

    * * *...Pornografia...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=NnFOxIw77JU


    Pornografio
    czarnoksięska,
    damsko-męska
    kraino bezwstydnych snów,
    pornografio,
    czarna mapo
    pełna białych plam,
    to z tobą, w tobie
    bez niepotrzebnych słów,
    nadzwyczajnie szczęśliwie było nam.

    Dziś,
    gdy rozdzieliła nas
    Bułgaria, Turcja, Grecja,
    zostało, ach,
    niewiele tak,
    korespondencja:

    Dziękuję za list.
    Przepraszam, że nie mogę cię kochać.
    Przepraszam, że dziękuję za list.

    Pornografio,
    kalkomanio,
    miła manio,
    wideo dla głodnych serc...
    Pornografio,
    ciepła chmuro,
    chmuro, którą znam,
    to z tobą, w tobie,
    wśród aksamitnych wzgórz
    niebotycznie szczęśliwie było nam.

    Dziś
    posłuszni racjom swym,
    małżonkom,
    sprawom,
    szefom,
    sięgamy po
    ratunek wdów:
    nocny telefon...

    Dziękuję za noc.
    Przepraszam, że nie mogę jej przyjąć.
    Przepraszam, że dziękuję za noc.

    Pornografio,
    rękawiczko
    fantastyczna,
    zatoko łagodnych burz,
    pornografio,
    kameralna
    scenografio ciał,
    to z tobą, w tobie,
    wśród niewidocznych zórz,
    niewidoczne slow-foxy ktoś nam grał.

    Dziś,
    gdy los rozrzucił nas
    jak karty albo kości,
    zostało nam
    niemało wszak —
    dobro ludzkości...

    Dziękuję za świat.
    Przepraszam, że nie mogę go objąć.
    Przepraszam, że dziękuję za świat.
    Przepraszam, że przepraszam.

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie najmilejsza Poetesso.
    )))*** najczulsze pa do jutra.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie spodziewałam się tak miłej niespodzianki, dziękuję :)))*** Wczoraj wieczór okropnie wiało, dudniło, trzęsło wieżowcem a internet co chwila zanikał. Padłam jeszcze przed 22. Dobrego :)*

      Usuń
  4. Dzień dobry w piątek :)*
    Chyba powoli choróbsko odpuszcza, samopoczucie coraz lepsze :) Aura też się uspokoiła po wczorajszej wichurze, na razie pada, ale ponoć ma się przejaśnić około południa.
    Do porannej kawy dołączam trochę jesiennych kolorów i lirycznego ciepła w przebudzance ze Sławą Przybylską.

    *** Jesienne liście ***

    https://www.youtube.com/watch?v=0EFrfHCb4gM

    Już jesień się złoci i szumi pożółkły liść
    Jak dobrze mi z tobą po dróżce znajomej iść
    I ten tylko wie, co szczęściem się zwie
    Gdy kocha jak ja, jak ty - mnie

    Choć lata minęły, miłości nie zniszczył czas
    Ten park nas rozdzielił i oto połączył nas
    Jak ciepło twych rąk, jak ramion twych krąg
    Ogarnia mnie twój wierny wzrok
    Choć jesień dokoła i ślady zasypał liść

    Nas wiosna znów woła i staje przed nami dziś
    Niech biegnie czas, gdy szczęście jest w nas
    Gdy czułość i szczęście jest w nas

    Autor tekstu Henryk Hubert
    Kompozytor Borys Mokrousow

    Dużo dobrości na dziś i choć odrobinę jesiennego słonka Wszystkim :)*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Zachodnia po wieczorno-nocnych atakach Ksawerego już spokojna, sprzątająca połamane drzewa i pozrywane linie energetyczne. Aby przełamać nostalgię jesienną wybrałam na poranną porę energetycznego Marka Grechutę :)*

    Muza pomyślności

    Co to ?
    gdy usta milczą, śpiewa i wzrusza
    to dusza, to dusza
    co to ?
    Nie raz duszy skrzydła sobie dopinało
    to ciało, to ciało
    dusza i ciało, serce i rozum
    wiedza i sztuka wyśniona
    każda ta para jest wtedy szczęśliwa
    gdy w siebie zapatrzona

    Między żarem słów, a słów tych cieniem
    między śmiechem a westchnieniem
    między każdą chwilą smutku i radości
    krąży muza pomyślności
    poszukaj, zawołaj ją na kuszenie
    nowych dni, pięknych chwil
    przyniesie taki uśmiech, co da ci natchnienie
    co doda sił na więcej sił

    Pewien artysta, muzyk pianista
    sztuce swej bez reszty oddany
    grywał do tańca pewnej tancerce
    siedząc w orkiestrze schowany
    nie widział skoków, ni piruetów
    kroków na czubkach palców
    słyszał leciutki tupot na scenie
    a potem burzę oklasków

    Jak wiele zdziała uczucie
    pokona przeszkód, przeszkód sto
    przez takie dziwne losu zrządzenie
    wymyślił światu peryskop

    Między żarem słów, a słów tych cieniem
    między śmiechem a westchnieniem
    między każdą chwilą smutku i radości
    krąży muza pomyślności
    poszukaj, zawołaj ją na pokuszenie
    nowych dni, pięknych chwil
    przyniesie taki uśmiech, co da ci natchnienie
    co doda sił, na więcej sił

    Dusza i ciało, serce i rozum
    wiedza i sztuka wyśniona
    każda to para jest wtedy szczęśliwa
    gdy w siebie zapatrzona
    bo kiedy w chwilach samotności
    jedno drugie na duchu podpiera
    nadzieja rośnie jak wielka rzeka
    która po obu brzegach wzbiera

    Między żarem słów, a słów tych cieniem........

    https://www.youtube.com/watch?v=z2MJwXDvLmo

    Piątku bez zawirowań nie tylko pogodowych, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Piątek bez specjalnych niespodzianek pogodowych, ale też bez rewelacyjnej aury. Niech już zostanie, jak jest, byle nie gorzej. Prace około domowe i niezbędne zakupy zajęły mi więcej czasu, niż myślałam, a to pewnie z powodu niepełnej jeszcze kondycji zdrowotnej. Ale życie trzeba doceniać :)

      Radość życia

      Życie wciąż trzeba doceniać
      Jeszcze odchodzić nie pora
      Tak wiele jest do zrobienia
      Nieważne co było wczoraj

      Do celu należy dążyć
      Zbyt wiele się obiecuje
      Jak kropla, co skałę drąży
      Czas wszystko sam koryguje

      Jeszcze mam marzenia, plany
      Czy zdążyć ze wszystkim zdołam ?
      Zanim zostanę wezwany
      Do Pana, gdy mnie zawoła

      Gdy dzień mi ześle o świcie
      Przyjazny uśmiech, miły gest
      Zawołam : kocham cię życie !
      Chociaż ono jest... jakie jest.

      - najdusia

      Dużo radości na popołudnie i wieczór, ze smakiem zbliżającego się weekendu, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Optymistka od urodzenia, patrzę na codzienność z ogromną dozą radości i pozytywnego myślenia.
      A szczególnie ciepło myślę o ostatnim dniu pracy, piątku...

      Dobry dzień tygodnia

      Piątek to dobry dzień tygodnia,
      bo do weekendu jest tak blisko,
      pomyślne plany w pogotowiu
      oraz nadzieją śmieje wszystko.

      Inaczej słońce rano wschodzi
      i filuterne ma oblicze,
      uśmiechów pełne zaś kieszenie
      a innych skarbów to nie zliczę,

      więc szykuj przede wszystkim serce
      i myśl pogodną chciej rozwijać,
      bo tak naprawdę cenna w życiu
      jest każda pełna ciepła chwila.

      - Maryla

      Uśmiechniętego wieczoru, buźka :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... ciepłe myśli na dobranoc...

      Ciepłe myśli

      Kiedy myślą sięgam do czasów beztroski,
      przywołuję nawet w lutym tamten sierpień.
      Pamięć nigdy takich obrazów nie skąpi,
      myśli ciepłe grzeją i pełno mam ciebie.

      Kiedy czas przez palce przecieka pragnieniem,
      dni bogate w szczęście przeliczam kolejno.
      Chwytam delikatnie nadwątlone cienie,
      myśli ciepłe grzeją i pełno...

      Kiedy tuż przy ziemi zbieram resztki siły,
      aby nie zapomnieć nagle upadając,
      że byłam szczęśliwa i sny się spełniły,
      myśli ciepłe grzeją...

      Przecież jeszcze nie czas na wieczny upadek,
      widzę nawet czyjąś wyciągniętą rękę.
      Znowu wiosna skusi rozkwieconym sadem,
      myśli ciepłe...

      Oddech złapię pełną piersią i zatrzymam
      wszystkie wiosny w sobie, może znów się wyśni
      szczęście, co radością zmyje z twarzy grymas,
      myśli...

      -annaG

      Dobranoc, Zuziu, niech nam się dziś przydarzą wiosenne sny. Do jutra, buźka :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      ... Twoje usta u źródeł to syte, to znów głodne...

      Miłość

      O nieba płynnych pogód,
      o ptaki, o natchnienia.
      Nie wydeptana ziemia,
      nie wyśpiewane Bogu
      te drzewa, te kaskady
      iskier, ten oddech nieba,
      w ramionach jak w kolebach
      zamknięty. Jak cokoły
      drzewa z szumem na poły;
      serca jak dzbany łaski,
      takie serca jak gwiazdki,
      takie oczu obłoki,
      taki lot - za wysoki.


      Słońce, słońce w ramionach
      czy twego ciała kryształ
      pełen owoców białych,
      gdzie zdrój zielony tryska,
      gdzie oczy miękkie w mroku
      tak mnie pół, a pół Bogu.

      Twych kroków korowody
      w urojonych alejach,
      twe odbicia u wody
      jak pragnienia, w nadziejach.

      Twoje usta u źródeł
      to syte, to znów głodne,
      i twój śmiech, i płakanie
      nie odpłynie, zostanie.
      Uniosę je, przeniosę
      jak ramionami - głosem,
      w czas daleki, wysoko,
      w obcowaniu obłokom.

      - Krzysztof Kamil Baczyński

      Dobranoc Poetesso, kolorowych, relaksujących, buźka :)*

      Usuń
  6. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Pogoda pod zdechłym Azorkiem! I co tu gadać, myślę że lepiej
    posłuchać utworów ze "Śpiewniczka Upiornych Kantyczek"

    część 1 - https://www.youtube.com/watch?v=hB4nAVjIDCU

    część 2 - https://www.youtube.com/watch?v=_cYG_BNyTBw

    części trzeciej nie znalazłem :-(

    część 4 - finał - https://www.youtube.com/watch?v=N0SD5emgEt8&list=RDN0SD5emgEt8&t=144

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i miłych snów :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre :))))
      Dobry wieczór, Jasieńku :)*
      Fakt, pogoda się na nas zawzięła i oprócz paru słonecznych chwil w niedzielę, dąsa się, chmurzy, wieje i leje raz po raz. Ale nie ma się co przejmować sprawami, na które nie mamy wpływu, trzeba odnaleźć drobiny radości wokół siebie i w sobie :)

      *** Radości codzienne ***

      Do szczęścia mi trzeba
      tak bardzo niewiele -
      świtem za firanką promień bladozłoty,
      roztańczonych liści
      delikatny szelest
      i że mogę tobie opowiadać o tym.

      Parująca kawa,
      kilka myśli w głowie
      wpisanych strofami w poranną scenerię;
      radość nieuchwytna,
      której nie wysłowię,
      potargany wiatrem pejzaż nad strumieniem.

      W tobie ją znajduję,
      gdy codzienność zgrzyta,
      a trybiki czasu pędzą w tłumie zdarzeń.
      Nie wierzysz kochanie?
      Nie zadawaj pytań,
      gdy z tobą niejeden październik, i marzec....

      Ewa Pilipczuk

      ❤️*❤️

      ... i kołysanka na dziś - Seweryna Krajewskiego

      ***...Nie mów nic...***

      https://www.youtube.com/watch?v=-_CfVAZsut0

      Nie mów nic ...
      Nie mów, że Twoja miłość trwa.
      Dobrze wiem,
      Dobrze wiem, co to miłość prawdziwa.
      Gorące pocałunki i zaklęcia,
      Westchnienia, które płyną z głębi serca.
      Nie mów nic...
      Nie okłamuj, że kochasz mnie.

      Nie mów nic ...
      Nie mów, że Twoja miłość trwa.
      Dobrze wiem,
      Dobrze wiem, co to miłość prawdziwa.
      Nie zwiodą mnie uśmiechy i zaklęcia,
      Gdy na dnie pocałunków braknie serca.
      Nie mów nic ...
      Nie okłamuj, że kochasz mnie.

      O, nie, nie mów nic ...
      Daj dłoń, przytul się.

      Tekst: Wanda Sieradzka, muzyka: Seweryn Krajewski

      ❤️*❤️

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miły:)))*** ...czułe pa, do jurta :)))***

      Usuń
  7. Sobotnie bry :)*
    Poranek jeszcze w szarościach chmur, ciężko się dziś budzi, jak zwykle o tej porze roku. Miasto już powoli mruczy swoim rytmem, a za oknem chłodne 6 na plusie i oczywiście siąpi, jakby kto pytał.
    To może do sobotniej, leniwej trochę słońca z Hanną Banaszak.

    Hanna Banaszak - Małe jasne Słońce

    https://www.youtube.com/watch?v=Zthy60lxzT4

    Za długo milczę, pewnie chcesz
    Usłyszeć coś ode mnie
    Właściwie wszystko jedno co
    Byleby słuchało się przyjemnie
    Po co wspominać? Padał deszcz
    A Ty wybiegłeś ku mnie
    Po co powtarzać, sam to wiesz
    A ja rozumiem
    Nie będę pytać Cię o zdrowie
    Ani czy drażni Cię ta plucha
    Bo to co właśnie teraz powiem
    To bardzo ważne,słuchaj

    Małe jasne to jest piwo
    Duże jasne to jest słońce
    Mała czarna to jest kawa
    Duża czarna to jest noc
    Noc odchodzi, słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość to nic nie jest
    Duża miłość to jest miłość

    Łatwo się zgubić, wielki świat
    I tyle rzeczy na nim
    I nie jest wszystko jedno co
    Mówią do siebie zakochani
    Co jest coś warte, a co kłamie
    Bez tego miłość bywa krucha
    Prosiłeś, naucz się na pamięć
    To bardzo proste, słuchaj

    Małe jasne to jest piwo
    Duże jasne to jest słońce
    Mała czarna to jest kawa
    Duża czarna to jest noc
    Noc odchodzi, słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość to nic nie jest
    Duża miłość to jest miłość

    Jonasz Kofta (muzyka Jerzy Satanowski)

    Nie za dobrze się czuję, ten pieruński wirus wciąż po mnie łazi. Pomyślności, Kochani :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Ewuniu :)*
    niebo zachmurzone, Twój nastrój i zdrowie nie najlepsze, to może na poprawę samopoczucia i zdrowia :)*

    Wspomnienie twych rąk

    Kiedy wspomnę
    pieszczotę twych rąk
    nie jestem już dziewczyną
    która spokojnie czesze włosy
    ustawia gliniane garnki na sosnowej półce

    Bezradna czuję
    jak płomienie twoich palców
    zapalają szyje ramiona

    Staję tak czasem
    w środku dnia
    na białej ulicy
    i zakrywam ręką usta
    Nie mogę przecież krzyczeć

    - Małgorzata Hillar

    Pogoda skłania do pozostania w domu. Oddam się pracy, która jest do wykonania a myśli będą szybować na Wschodnią. Buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Wbrew porannym pozorom sobota okazała się całkiem miłym i dość pogodnym dniem :) Nie usiedziałam w domu i - aczkolwiek zasmarkana - wyskoczyłam na spacer do skansenu, a potem do ogrodu. Świeże powietrze, umiarkowany ruch i świeżość jesiennych wrażeń chyba dobrze wpłynęły na mój nastrój i samopoczucie, choć wróciłam zmęczona. A może przez czysty przypadek jutro też będzie słońce? ;)

      Przypadek

      Największym artystą
      Jest przypadek
      Gdy rzeczywistość
      Bije cię w zadek
      Nim wyobraźnia się w formę
      Przyoblecze
      Widzisz wyraźnie
      Jak mało wiesz człowiecze
      Fakt taki stworzy
      Nie dzieło czy eksponat
      Bo sztuka może
      Psu wypaść spod ogona
      Gdy biorą w łeb
      Teorie twe najrzadsze
      Nie wściekaj się
      Że życie jest bogatsze
      Zarozumialcze
      Najprostszą dam ci radę:
      Największym artystą
      Codziennym artystą
      Złośliwym artystą
      Jest przypadek

      Ktoś rozlał atrament
      To bukiet czarnych róż
      Ta na suficie plama
      To mapa ciepłych mórz
      Na pianę piwa
      Opada gradem
      Kwiat z kasztanowca
      Koło budki
      Wielkim artystą jest przypadek
      Człowiek artystą jest malutkim

      Twoje paletko zrudziałe
      W jesień tak późny las
      Za oknem tańczy gałąź
      Wachlarz dalekich gwiazd
      Twoja dziewczyna
      Ma usta blade
      Jak Primavera
      Boticellego
      Wielkim artystą jest przypadek
      Każe prawdziwym powstać piegom

      Zarozumialcze
      Najprostszą dam ci radę:
      Największym artystą
      Codziennym artystą
      Złośliwym artystą
      Jest przypadek

      Jonasz Kofta

      ...czego Tobie, i Wszystkim, i sobie bardzo gorąco życzę :) Mojemu wirusowi też, powoli zaczyna się wynosić. Buźka :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      piękny wiersz Jonasza wspaniale nakreśla rzeczywistość. Przypadek, choć mogłabym powiedzieć nieprzypadkowy, sprowadził mnie na ścieżki Ogródka, a potem dalej, już dalej...

      przypadek

      czy plan nakreślony z góry
      wyzwania losu
      progi do przekroczenia - mimo obaw
      bariery do pokonania - mimo lęków
      góry do zdobycia - mimo zwątpienia
      upadki z których dźwigamy się - mimo słabości
      napotkane pustynie - bezużyteczne przestrzenie
      obwiniające siebie za stracony czas
      lecz i tu - w mozole - mimo braku wiary
      można odkryć źródło

      życie
      to podróż w samotności
      najeżona przeszkodami
      trzeba ją kontynuować - mimo woli
      nie gasząc w sobie światła
      danego nam na początku drogi - mimo wszystko

      to nasze powołanie

      - Zofia Szydzik

      Nieprzypadkowy przypadek , jutro zaświeci słońce :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      za oknem deszcz pada, w tvi programy nie do oglądania, wiec pomyślałam o wcześniejszej dobranocce z wierszykiem:

      * * * * *

      W głębi duszy każdy pragnie
      mieć kogoś takiego, kto po
      ciężkim dniu przytuli, będzie
      całował na dobranoc i będzie
      dawał "to cholerne" poczucie
      bezpieczeństwa.

      Dobrego zdrówka, dobrego spanka, do jutra, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. To prawda, Zuziu. A ja zmęczona usnęłam szybko nad książką, nawet nie wiem kiedy :)
      Udanej niedzieli :)*

      Usuń
  9. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    No nie jest źle, pada tylko sporadycznie, jak rozmowy
    o samotności w piosenkach Piotra Fronczewskiego...

    https://www.youtube.com/watch?v=3QMtvvQMj-g


    Co sobie znowu kombinuje twój rozumek
    Kiedy znajdujesz w mych kieszeniach garści gumek
    I Bóg wie jakie myśli te urodzą skutki
    A to są gumki do wiązania szmalu w tutki
    No co tak wybałuszasz czujny ślip
    Ja jestem VIP, VIP, VIP

    Nie wiedziałaś nawet Kopciuszku
    Że sypiasz z VIPem w jednym łóżku
    I to prawie w każdą noc
    I przestań ze mnie ściągać koc

    Wczoraj mi dali trzecią złotą kredytkartę
    Tłumaczę trąbie o co biega, co to warte
    A po godzinie mówi do mnie baba dzika
    Ale mi karty, spróbuj zagrać tym w zechcyka
    I wybałusza ten swój czujny ślip
    Ja jestem VIP, VIP, VIP

    Nie wiedziałaś nawet Kopciuszku...

    Rada Nadzorcza mnie wybrała na prezesa
    Więc jej wykładam, że to prestiż oraz kiesa
    Ta do kumpeli swojej dzwoni, babsko chore
    Słyszę: mój Zenon został jakimś kuratorem
    No czy nie walnąć takiej baby w ślip
    Ja jestem VIP, VIP, VIP

    Nie wiedziałaś nawet Kopciuszku...

    Powracam rano z dobroczynnej działalności
    Na klatce bagaż mój w calutkiej rozciągłości
    Chcę wytłumaczyć, tak jak każe to obyczaj
    A ta przez judasz mówi do mnie VIPierniczaj
    I tylko widzę jej ogromny ślip
    Ja jestem VIP, VIP, VIP

    Czy rozumiesz chociaż Kopciuszku
    Skoro sypiasz z VIPem w jednym łóżku
    Co to jest oblige noblesse
    Nie? To won pucować mercedes

    tekst - Jan Wołek

    * * *

    * * *...No i zostań...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=581VD7sKBFs

    Patrz, po kieliszkach dwóch
    Szampana spływa biało-złota żyła
    Wypijmy, ukochana już
    Choć jeszcze nie wiem, jak ty się nazywasz
    Lecz jesteś piękna, nawet bez imienia
    To, kochanie, bez znaczenia

    Zamkniemy drzwi na klucz
    I niech ucichną wszystkie telefony
    W tej szafie, ukochana, spójrz
    To są sukienki mojej mądrej żony
    Jeżeli chcesz to możesz je przymierzyć
    Mnie kochana nie zależy

    Tę fotografię tam to zrobił gość
    Co był na naszym ślubie
    A klatkę z czterech białych ścian
    Dziś lubię, bardzo lubię
    Zawsze gdy w delegację wyjeżdżała
    Zostawałem, moja mała

    Ukołysz mnie do snu
    Opowiem ci jak życie mnie przygniotło
    Szlafrok masz tam, łazienkę tu
    Tylko nie żartuj, proszę cię, nie odchodź
    Są takie co z mężczyzny robią chłopca
    Jesteś tu? Zostań

    I nie opuszczaj mnie
    Już noc wędruje po zaspanym mieście
    Wiedziałem, że nie będzie źle
    I że to stanie się nareszcie
    Rano na dworcu żonie dam bukiecik
    Pięć po szóstej, peron trzeci...

    Tekst : Jacek Janczarski

    No cóż...tak też bywa. :)))*


    * * *

    Dobranoc, dobranoc Miłym Paniom.:)))*** mam nadzieję że zdrówko wszystkim już dopisuje...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Jasieńku, piosenki jak znalazł, o poranku też bardzo smakowały :)* Zmęczona wczoraj byłam i szybko usnęłam, chyba tak mają rekonwalescenci.

      Usuń
  10. Witam niedzielnym porankiem :)*
    Ładny wschód, delikatne różowości odsłaniają nadchodzący dzień. Trochę chłodno, termometr ledwie na 4 st.C, aż się nie chce nosa wysadzać z ciepłej pościeli.
    Czas się jednak rozgrzać kawą i jakąś promienną przebudzanką proponuję na dziś Korę Jackowską.

    *** Po to jestem na świecie ***

    Przyszłam na świat po to
    Aby spotkać ciebie
    Ty jesteś moim słońcem
    A ja twoim niebem
    Po to jesteś na świecie
    By mnie tulić w ramionach
    Cuda cuda opowiadać
    I z miłości konać

    Przyszłam na świat po to
    Aby kochać ciebie
    Ty jesteś moim słońcem
    A ja twoim niebem

    Dla ciebie chcę być pierwsza
    Dla ciebie zawsze młoda
    Dla ciebie piękna
    Jak liana giętka
    Zielona i zamszowa
    To dla naszych oczu
    Bo piękność się broni
    I dla twoich czułych
    Dla twoich czułych
    Niecierpliwych dłoni

    Autor tekstu Kora Jackowska, muzyka Marek Jackowski

    ... i zespół Maanam:

    http://www.youtube.com/watch?v=11Pdn6HPqo0

    ... wszystkiego dobrego Wszystkim... co miłe, słoneczne i ciepłe na nadchodzący dzień :)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Spóźniona, z pierwszą kawą dopijaną w samo południe do piosenki Maanamu. Pozostanę w kręgu piosenek Zespołu przypominając dawny ich przebój.

    Miłość od pierwszego spojrzenia

    Twarze i słowa idą na przeciw
    Ciała tajemne dają znaki
    To co święte świętym jest
    Każdy dotyk spełnia się

    Jeszcze wczoraj nieznany
    Poznany od niechcenia
    Piękniejsza od innych
    Miłość od pierwszego spojrzenia

    Pomiędzy niebem a ziemią
    Toczy się walka o życie
    To podróż w słońcu i mroku
    W cierpieniu i zachwycie

    Jeszcze wczoraj nieznany...

    Jeszcze wczoraj nieznany...

    - Michał Loren muzyka
    - Kora śpiew

    https://www.youtube.com/watch?v=Sp_U6oDdsNk

    Słonecznie, z zachwycającymi płynącymi po niebie chmurami. Udanego dnia, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Pochmurna, chłodna i siąpiąca niedziela, ale ruch jest bardzo wskazany w każdą pogodę, więc i tym razem wykorzystałam ją na godzinny spacer w plenerze.
      Według słów piosenki zjawiamy się na świecie by innym sprawiać radość i kochać ! I niech tak zostanie :)

      Kocham Cię kochanie moje

      Kocham cię kochanie moje
      Kocham cię, a kochanie moje
      To polana w leśnym gąszczu schowana
      Kocham cię kochanie moje
      Kocham cię, a kochanie moje
      To sad wiosenny, rozgrzany i senny
      Kocham cię kochanie moje
      To rozstania i powroty
      I nagle dzwony dzwonią
      I ciało płonie
      Kocham cię

      Kocham cię kochanie moje
      Kocham cię, a kochanie moje
      To oczy twoje we mnie wpatrzone
      Kocham cię kochanie moje
      Kocham cię, a kochanie moje
      To tęsknota nieskończona
      Kocham cię, a kochanie moje
      To rozstania i powroty
      I nagle dzwony dzwonią
      i ciało płonie
      Kocham cię

      Kocham cię kochanie moje
      Kocham cię, a kochanie moje
      To przypominanie pierwszej pieszczoty
      Kocham cię kochanie moje
      Kocham cię, a kochanie moje
      To noce z miłości bezsenne

      Kocham cię kochanie moje
      To rozstania i powroty
      I nagle dzwony dzwonią
      I ciało mi płonie
      Kocham cię

      słowa: Olga "Kora" Jackowska
      muzyka: Marek Jackowski

      https://www.youtube.com/watch?v=nIncb6Gy2js

      Radości i przyjemnego wypoczynku na pozostałe godziny niedzieli, Zuziu, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Zupełnie zapomniałam jak piękne, melodyjne, z doskonałą dykcją są piosenki Maanamu. Nie tylko kocham również czekam aby ten wybrany kochał, kochał...

      Bez ciebie umieram

      Wiem, że czekasz, że stoisz
      Boisz się, że nie przyjdę, że to był tylko żart
      Nie, nie żartuję, bardzo tęsknię i czuję
      Że bez ciebie umieram, powietrza mi brak

      Nieuchwytny, ulotny jak cień
      Przez blask i oczu mgnienie
      Idę, nie idę, idę, biegnę
      Kochany biegnę do ciebie

      Biegnę, a serce mi drży
      Drży, jak schwytany ptak
      Mówisz kocham, kocham cię
      Kochaj, kochaj, kochaj mnie
      La la la la la la la

      Mówisz kocham, kocham cię
      Kochaj, kochaj, kochaj mnie
      La la la la la la la

      Mówisz...

      - Kora-Olga tekst
      - Marek Jackowski kompozytor
      - Maanam

      https://www.youtube.com/watch?v=GRVv6iDkqMk

      Dzień minął w spokoju, przy muzyce i książce. Spokojnego, uśmiechniętego wieczoru, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. :)
      ... to jeszcze po cichutku dopiszę dobranoc słowami Cezarego Bociana.

      * * *

      a ty wtul się w czar chwili
      w łopot skrzydeł motyli
      w hałas ciszy się wtul. niech cię grzeje
      niech cię do snu kołysze
      coraz ciszej i ciszej
      niech cię w nowe rozkosze odzieje...

      Ciepłych i kolorowych, jak jesienne liście snów, do jutra, Zuziu, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. ... Aby zaczarować a może odczarować, bo ostatnio jakieś złośliwe SKRZATY kręcą się po moim gospodarstwie.

      Miłość nie stoi w miejscu nieruchomo jak kamień.
      Ona musi być wyrabiana jak chleb,
      cały czas przekształcana i odnawiana.

      - Ursula K. Le Guin

      Ewuniu,
      teraz dla Ciebie na dobranoc :)*

      Miłość jest jak polny kwiat.
      Często znajduje się ją w najmniej oczekiwanym miejscu.

      - H. Jackson Brown. Jr.

      Spokojnej nocki w kolorowych snach, buźka, pa :)*


      Usuń
    5. Dziękuję, Zuziu :)* Odkryłam małą stokrotkę z rana :)
      Dobrego dziś :)*

      Usuń
  12. Idę już spać, bo jutro mam pracowity dzień, a do tego obawiam się, że zaraz odpłynę w objęcia Morfeusza :)
    Dzisiejszy dzień na Impresjach pożegnam zaś pięknym wierszem Juliana Przybosia.

    ❤️*❤️

    Zmęczeni

    Zmęczeni, spocząwszy na posłaniu z dłoni,
    czekamy,
    aż parujący pot z ciała nas ulotni
    i poniesie na marzeniach,
    aby nas położyć na rzęsach, w kołysce dwóch powiek.

    W pokojach ciszy, na podścielonych snach
    odpoczywamy
    uchyleni połowie,
    a czyn nasz, tak cały, że obie ręce przepełniał,
    przez nasze źrenice się toczy.
    Minuty mijają nas
    i czas pełznie w błękicie naszych oczu.

    ❤️*❤️

    Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** ... pogodnych snów, czułe pa do ranka :)))***

    ... i za chwilę pokołyszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a pokołysze nas Magda Umer i Andrzej Poniedzielski

      *** To tak jak my, czyli martwe liście ***

      https://www.youtube.com/watch?v=eFrtcJbkpkw

      Wiesz, byłam tam i widziałam ten dom
      Naszą uliczkę i drzewa we mgle
      Kształty wydarte marzeniom i snom
      Z marzeń odarte, zastygłe w złym śnie

      Liście jesienne jesienny gnał wiatr
      Liściem mi przylgnął do ust
      Tym pocałunkiem jesieni z mych warg
      Wziął moją gorycz i uniósł

      Wspomnienia i liście unosił
      W noc, w zapomnienie i chłód
      Mój Boże... Znów słyszeć jak prosisz:
      "Zaśpiewaj, zaśpiewaj mi znów..."

      To tak jak my
      To tak jak oni
      Z tych samych słów
      Z tych samych łez

      Ktoś śmiał się z kimś
      I płakał po nim
      I o tym ta piosenka jest
      Bezszelestny los gdy znudzony
      Znienacka tnie jak zimna stal
      Ślady stóp kochanków rozłączonych
      Co dzień ściera z plaż praca fal

      Autor Jacques Prévert tł. Jeremi Przybora

      :)))*** ❤️*❤️

      Usuń
  13. Dzień dobry w poniedziałek :)*
    Chyba wreszcie będzie słoneczny dzień, bo niebo wygwieżdżone, Łysy jeszcze świeci :) Przydałoby się wreszcie trochę słońca, a jeśli będzie się ociągać, to może przynajmniej w wierszu do kawy :)

    *** Jesienią też ***

    Spójrz, jaki ranek... ciepły promień
    topi jesienne srebro chłodu,
    wpadł zza firanki prosto do mnie,
    gdy sen wygrzewał się wśród poduch.

    Rozzłocił klony i akacje,
    purpurą głogi połaskotał,
    rozśmieszył płot perlistym żartem,
    pohuśtał się na wąsach kota.

    Tańczy w biedronkach na piżamie,
    gdzieś zniknął nawet bury obłok.
    Ty śpisz? Za chwilę podam kawę -
    kocham poranki w słońcu.
    Z tobą.

    EP

    ... i trochę słonecznej muzyki na rozchmurzenie dnia, Tytus Wojnowicz - Tańcząc w słońcu.

    https://www.youtube.com/watch?v=RVyDRe883UI

    Pomyślnego poniedziałku, bez niespodzianek pogodowych, z miłymi kolorami jesieni :)*

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry Ewuniu :)*
    "kocham poranki w słońcu" - dzisiejszy jest właśnie taki jak lubisz: słoneczny z lazurowym niebem, dający wyciszenie i pogodny nastrój:)*
    Wierszowane powitanie z...

    Filozofia miłości

    Źródła spływają się w rzece
    A rzeki znów - w oceanie;
    Niebo ma w swojej opiece
    Wichrów radosne splatanie;
    Oddzielnych przedmiotów rzesza
    Boską decyzją tajemną
    Spotyka się, łączy, miesza --
    A ty - nie złączysz się ze mną ?

    Spójrz, góry całuje słońce,
    Fale brzeg biorą w objęcia;
    Kwiat innym kwiatom na łące
    Nie skąpi choćby dotknięcia;
    Niebo ku ziemi twarz zwraca,
    Nów gwiazdom otwiera nawias:
    Trwa czuła żywiołów praca,
    A ty - ty ust mi odmawiasz !

    - Percy Bysshe Shelley
    - Stanisław Barańczak przełożył

    Udanego poniedziałku , buźka, pa :)*

    Do tańczącego słońca dołączy Uwertura do M tego samego kompozytora

    https://www.youtube.com/watch?v=7VFDHrGAHrk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Dzień nie za bardzo bogaty w słońce i niespecjalnie ciepły, a to za przyczyną ostrego, wschodniego wiatru. Ten szaławiła strąca tyle liści, że jeszcze parę dni i doszczętnie ogołoci drzewa.

      Wiatr zrywa siwe żagle pajęczyn

      W nikłych blaskach słońca klon się roznamiętnia
      w uścisku wiatru rumieni się i złoci.
      Szaławiła odziera go z barw ponętnych
      szelmowskie stosując pasaże, pieszczoty.

      Dzień zalękniony i skurczony w szarościach
      zadławiony mgłą z rana, jakby posmutniał,
      zda się niegramotny i bliski starości,
      niczym sfilcowany sweterek - za mały!

      Tylko deszcze wystukują rytm kroplami
      do jesiennej, wietrznej fugi strasząc myszy,
      okrył je strach smutny kapoty połami.

      Myślę, że jest zakochany?...
      Zapytany odparł, że miłości nie zna... nic o niej nie słyszał!

      Zofia Szydzik

      Cichego, ciepłego i bezwietrznego wieczoru, Zuziu, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Dla odmiany Zachodnia była w pięknym słońcu z chłodnym, silnym wiatrem. Dzień minął na intensywnej pracy, takiej jakiej oddaję się od wielu lat :)* Tym razem wierszowany jesienny koncert kolorów i błysków :)*

      Jesienne organy

      po gęsim kluczu
      trzy krzyżyki
      zaczynamy pierwszą frazą
      preludium dnia
      jesień o świcie
      na dolnym "c"
      słońce
      jak zimna
      krwista nuta
      usiłuje podpalić horyzontu linie

      pauza

      za oknem październik
      kolorowe improwizuje frazy
      coraz niżej w szarość
      i niżej...

      wiatr rozpina
      fortissimo
      między zdziwieniem
      zachwytem a przerażeniem
      budując klimat deszczowym werblem

      z partytury dnia
      spadają zgrane nuty
      drżącym liściem

      koncert
      kolorów i błysków
      jesiennego horrendum

      - Zofia Szydzik

      Wieczoru z jesiennym poszumem, buźka :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... czyli wiało od wschodu do zachodu albo odwrotnie :) Wiatr - jest, przeleci i znika, jak to wiatr ;)

      436

      Wiatr - jak znużony Gość - zastukał -
      Więc śmiało - jak Gospodarz -
      Rzuciłam "Proszę wejść" - i tak
      Znalazł się w moich Progach

      Śpieszny, stóp pozbawiony Przybysz -
      Prośba, by usiadł - dość grzeczna
      Byłaby czymś jak podsuwanie
      Sofy pod bezmiar Powietrza -

      Rąk nie wiązała mu żadna
      Kość w jego Mowie brzmiał śpiewnie
      Brzęk chmar Kolibrów, co zawisły
      Przy jakimś wyniosłym Krzewie -

      Miał w sobie coś z Wezbranej Fali -
      Palcami trącał w biegu
      Wszystko - i wydobywał Szklaną
      Muzykę ze wszystkiego -

      Pobył przez chwilę - wciąż w przelocie -
      A potem znów nieśmiało
      Zastukał jakby czymś spłoszony
      I zostawił mnie samą -

      Emily Dickinson
      przełożył Stanisław Barańczak

      Kończy się pracowity poniedziałek i powoli dryfuję w kierunku pozycji horyzontalnej. Dziękuję za dzisiejszą poezję, spokojnej nocy, Zuziu, pa, do jutra. Z buziakiem na dobry sen :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      zmęczenie daje o sobie znać, więc zakończę naszą dzisiejszą rozmowę poezją, dla mnie, przecudną sentencją:)*

      Miłość między dwojgiem ludzi rozpoczyna się od przyjaźni,
      aby na jej fundamencie zbudować ponadczasową więź,
      która przetrwa wszelkie przeciwności.

      - Arystoteles

      Dobranoc Ewuniu, spokojnego snu, buźka, pa:)*

      Usuń
    5. ...:)*
      Dobranoc Poetyczna, dziękuję za Emily, buźka :)*

      Usuń
  15. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Pogoda taka sobie do wytrzymania...

    I dla przypomnienia w Impresjach - Wiesław Michnikowski...
    odszedł od nas 29 września 2017 roku.

    * * *...Inwokacja...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=lreRm6J57ag


    Bez ciebie jestem tak smutny,
    jak kondukt w deszczu pod wiatr.
    Bez ciebie jestem wyzuty
    z ochoty całej na świat.
    Bez ciebie jestem nieładny,
    bez żadnej szansy u pań.
    Bez ciebie jestem bezradny
    jak piesek, co wypadł z sań.
    Bez ciebie jestem za krótki
    na długą drogę przez świat.
    Bez ciebie jestem malutki
    i wytłuc może mnie grad.
    Bez ciebie jestem tak nudny
    jak festiwale na pieśń.
    Bez ciebie jestem tak trudny,
    że trudno siebie mnie znieść.
    Bez ciebie jestem niepełny
    jak czegoś ćwierć albo pół.
    Bez ciebie jestem zupełny
    chomąt, łachudra i wół.
    Kimkolwiek jesteś - włóż
    na siebie coś i rusz!
    Od stołu wstań, z imienin wyjdź,
    zrezygnuj z dań
    i przyjdź!

    Przy tobie będę pogodny -
    bo skąd bym smutek brać miał?
    Przy tobie będę podobny
    strukturą torsu do skał.
    Przy tobie będę upojny
    jeżeli idzie o głos.
    Przy tobie będę przystojny
    urodą silną jak cios.
    Przy tobie będę subtelny
    jak woń łubinu wśród pól.
    Przy tobie będę tak dzielny
    jak ten co zginął nam, król.
    Przy tobie będę artystą
    wzruszeniem duszy do łez.
    Przy tobie będę z umysłu
    inteligentny jak bies.
    Przy Tobie w jednej osobie
    Efebem będę ja, bądź
    poetą, mędrcem... A z kobiet -
    dużą blondyną ty bądź!
    Więc kim byś była - włóż
    na siebie coś i rusz!
    Jeżeliś w śnie - z pościeli wyjdź,
    przeciągnij się i przyjdź!

    Tekst J. Przybora, muzyka J. Wasowski.

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i pa do jutra.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór i dobranoc, Jasieńku :)*
      A teraz kolej na mnie, bo chłodny i wieczornie zamglony poniedziałek już sennie skłania się ku odejściu. Tak szybko uciekają godziny, dni, tygodnie, miesiące... i za niedługi czas obudzimy się w listopadzie.
      Ale póki co, kołysankę spróbuję zanucić z Anną Treter.

      *** Ani ust, ani sił ***

      http://www.youtube.com/watch?v=GLLtiFcoQOc

      Zbudujemy wielką łódź
      damy jej na imię miłość
      popłyniemy morzem nut
      tam gdzie jeszcze nas nie było
      Ty za sterem ja na niebie
      twoja gwiazda i natchnienie
      kiedy fali ostry grzebień
      wiedzie nas na pokuszenie
      Dzień po dniu krople słone
      i wiatr masz we włosach srebrny pył
      wypisujesz mi na żaglach czułe słowa
      a ja już nie mam ust
      by więcej kochać ani sił by całować
      Popłyniemy w taki rejs
      od pościeli do pościeli
      że nie będzie na nas miejsc
      których byśmy nie dotknęli
      Dzień po dniu krople słone i wiatr masz we włosach
      srebrny pył
      Wypisujesz mi na żaglach czułe słowa
      a ja już nie mam ust by więcej kochać
      ani sił by całować

      - słowa Andrzej Sikorowski, kompozytor Jan Hnatowicz

      ❤️*❤️
      Z czułym całusem do poranka, pa :)))***

      Usuń
  16. Późne dzień dobry :)*
    Przez kilka godzin nie miałam prądu w domu, a co za tym idzie również internetu. Ale już po kłopocie :)
    Ciepło i słonecznie och jak ja lubię taką jesień, już 7 stopni.
    Zostawiam kilka strof na miły dzień...

    Chwile szczęścia

    Nic wielkiego przecież, są w zasięgu ręki,
    czają się w promieniach wschodzącego słońca,
    gdy drzewa zmieniają kolory sukienki,
    wiatr ostatnich liści jeszcze nie postrącał.

    Siedzą w twym uśmiechu i pogodzie ducha,
    dystansie do rzeczy, których nie dogonisz,
    w każdym dobrym słowie, wystarczy posłuchać,
    w pejzażach natury, w muzycznej symfonii.

    W żarze czystych uczuć, w zapachach jesieni,
    kiedy posmakujesz słodycz dzikich jeżyn,
    w drgających na wietrze barwach, światłocieniach,
    w każdym dniu od nowa - tylko zechciej przeżyć.

    Ewa Pilipczuk

    ... i przebudzankę do kawy z muzyką Frederica Delarue, ale też z pięknymi pejzażami z rustykalnego albumu.

    Toamna ruginie - Jesienne rudości

    http://www.youtube.com/watch?v=IhiXkx1xEjg&feature=related

    Dobrego dnia Wszystkim i do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Kawa, przebudzanka i nowy dzień swoja melodię gra.

    Szczęście

    Pytasz mię, co to jest szczęście,
    Dziewczyno cudna,
    Co to jest szczęście człowieka ?
    Odpowiedź trudna,
    Jest jak wiatr - zaciśnij pięście
    A on przez palce ucieka,
    Jak lot białego motylka
    Przez promień tęczy,
    Jak owa zachodu chwilka,
    Gdy dusza ludzka klęczy,
    Zrzuciwszy z siebie grzechy,
    Aniołów łowiąc uśmiechy,
    I czuje się w swej radości
    Kropelką nieskończoności.
    A może jeszcze czemś innem,
    Owem spojrzeniem niewinnem,
    Z jakim przez życia katusze
    Patrzą w siebie dwie dusze,
    Lub ogniem, który uśmierca
    I spala dwa ludzkie serca,
    Że złączone pospołu
    Stają się garstką popiołu;
    Lub wreszcie dążeniem ptaków,
    Co w skrzydeł srebrnych chrzęście
    Późną jesienią płyną
    Do jakichś słonecznych szlaków.
    A może tylko widziadłem
    Zrodzonym we śnie z gorączki ?
    Pytasz mię, co to jest szczęście
    Cudna dziewczyno ?
    Stań przed lustra zwierciadłem,
    Spojrzyj i klaśnij w raczki.

    - Henryk Zbierzchowski

    Jestem w dużym niedoczasie, noc za długa spowodowała dzień za krótki, więc zmykam tam, gdzie już powinnam być. Dla Wszystkich uśmiechniętego, słonecznego dnia, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Bardzo przyjemny, jesienny dzień nareszcie z odrobiną słońca i temperaturą ponad 10 stopni. Takich więcej by się chciało :) O szczęściu można długo, bowiem dla każdego jest ono indywidualnym odczuciem. Na razie cieszmy się jeszcze znikającym zielonym szczęściem.

      Szczęście

      Rozmyślam coraz częściej
      od pewnego wieczoru,
      że chyba moje szczęście
      jest zielonego koloru.

      Więc niech ta zieleń we mnie rośnie
      i niech mnie zewsząd otoczy
      drapieżnie, zachłannie, miłośnie
      zieleń, jak twoje oczy.

      Niechaj mi będzie życie
      oceanicznym dnem,
      gdzie pływają morskie straszydła
      o włosach z wodorostów
      zielone, zielone niesamowicie!
      i gdzie wszystko jest snem.

      Przeczytaj tę bajkę nim uśniesz,
      jeśli chcesz.
      Szczęście?
      to co dzień dostać jeden uśmiech
      i zwrócić jeden wiersz.

      Władysław Broniewski

      Ciepło, z uśmiechem i spokojem zbliżającego się jesiennego wieczoru, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Trafiłaś w punkt :)* Dla każdej osoby słowo szczęście ma inne znaczenie. Jednym z moich bardziej ulubionych jest wiersz Mistrza Konstantego :)

      Prośba o wyspy szczęśliwe

      A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
      wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,
      ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,
      we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.

      Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
      rozmowy gwiazd na gałęziach, serca motyli przybliż i przytul,
      myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Dzień dosyć pechowo się rozpoczął i jakaś iskierka pechowości jeszcze się we mnie tli:( Może do dobranocki zgaśnie :)
      Serdeczności na pozostałe godziny wieczoru, buźka :)*

      Usuń
    3. Ewuniu,
      na dobranoc :)*

      * * *

      Szczęście jest podobne do motyla.
      Gdy zanim gonisz, odlatuje i ukrywa się,
      gdy jednak dasz mu spokój i zajmiesz się pożytecznymi rzeczami,
      zakradnie się z tyłu i usiądzie ci na ramieniu.

      - Fritz Ridenour

      Nocki w towarzystwie motyla :):):)*

      Usuń
    4. To prawda, Zuziu, dziękuję za trafną myśl :)*

      Usuń
  18. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dzionek dość pozytywny, jak na październik. Wszystkiego po
    troszku ze słońcem i deszczem. Już noc i nawet gwiazd nie
    uświadczysz tak, że pełni uzasadniony jest w "Słowie na
    Dobranoc" - "Madrygał spod ciemnej gwiazdy" Tadeusza Boya -
    Żeleńskiego -

    * * *...Madrygał spod ciemnej gwiazdy...* * *

    Chciałbym przy pani ...uchnie
    Być takim skromnym amantem,
    Co go się puszcza przez kuchnię,
    Zanim się puści go kantem.

    Ot, cichym pragnieniem mojem,
    (Nie dla pieniężnych korzyści)
    To być w jej domku lift-boyem
    Lub drabem, co schody czyści.

    Sprzątałbym z wielkim hałasem,
    Wstawał ze wszystkich najraniej,
    By się w nagrodę choć czasem
    Przytulić do jaśnie pani.

    Obmywszy z kurzów me ciało,
    Jak można najidealniej,
    Pukałbym potem nieśmiało
    Do jej bieluchnej sypialni.

    Z emocji leciutko dyszę,
    (Zwyczajnie, osoba w wieku)
    Aż szept najdroższy usłyszę:
    "No, właźcież prędzej, człowieku!"

    Z szacunku słowa nie gadam,
    Liberię szybko zdejmuję,
    Kładę się w łóżko i: "Madame
    est servie", głośno melduję...

    Powiedz, mój stróżu-aniele,
    Czy to zuchwalstwem zbyt dużem
    Marzyć, choć czasem, w niedzielę,
    Szczęście anioła ze stróżem?...

    * * *

    I kołysanka Magdy Umer do wiersza Wisławy Szymborskiej

    * * *...Buffo...* * *

    https://www.youtube.com/watch?v=sRNa7M5Tw18

    Najpierw minie nasza miłość
    potem sto i dwieście lat
    potem znów będziemy razem:

    komediantka i komediant
    ulubieńcy publiczności
    odegrają nas w teatrze

    Mała farsa z kupletami
    trochę tańca, dużo śmiechu
    trafny rys obyczajowy
    I oklaski

    Będziesz śmieszny nieodparcie
    na tej scenie, z tą zazdrością
    w tym krawacie

    Moja głowa zawrócona
    moje serce i korona
    głupie serce pękające
    i korona spadająca

    Będziemy się spotykali
    rozstawali, śmiech na sali
    siedem rzek, siedem gór
    między sobą obmyślali

    I jakby nam było mało
    Rzeczywistych klęsk i cierpień
    dobijemy się słowami

    A potem się pokłonimy
    i to będzie farsy kres
    Spektatorzy pójdą spać
    ubawiwszy się do łez

    Oni będą ślicznie żyli
    oni miłość obłaskawią
    tygrys będzie jadł z ich ręki

    A my wiecznie jacyś tacy
    a my w czapkach z dzwoneczkami
    w ich dzwonienie barbarzyńsko
    zasłuchani...

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja. :)))***
    Czułe pa do jutra. :)))***


    OdpowiedzUsuń
  19. Dobry wieczór nad ranem...

    https://www.youtube.com/watch?v=_zHigUO-a14

    ***...Popołudnie...***

    Dobry wieczór - pewnie dziwisz się kochanie
    Że mnie widzisz tu samego w takim stanie
    Co ma znaczyć ten jarzębiak
    I ten popiół na dywanie?
    Usiłuję się pogłębiać
    A w ten sposób jest najtaniej
    Nie jesteśmy przecież tacy
    Jacy w lustrze się widzimy
    Ja wyszedłem wcześniej z pracy
    I zabrakło mi rutyny
    Bo spotkało mnie zdarzenie
    (wiem, bełkoczę i seplenię)
    Bo spotkało mnie zdarzenie
    Dosyć nieprzyjemne i
    To był fatalny dzień
    Nie chcę więcej takich dni

    Więc wyszedłem wcześniej z biura - jak mówiłem
    Od lat wielu miałem pierwszą wolną chwilę
    Tej dzielnicy gdzie pracuję
    Prawie nie znam - zabłądziłem
    Zwykle to się denerwuję
    A to było nawet miłe
    I ulicą pierwszą z brzegu
    Szedłem w przypadkowy spacer
    Ten brak czasu tak dolega
    Chciałem chociaż raz inaczej
    Nie zdawałem sobie sprawy
    (Nie kochanie, nie chcę kawy)
    Nie zdawałem sobie sprawy
    Że to jest ryzyko i
    To był fatalny dzień
    Nie chcę więcej takich dni

    Tą ulicą doszedłem aż do baru
    Było pusto poza jedną ładną parą
    On coś mówił głupawego
    Niewidzialny siadłem obok
    Ona tak wpatrzona w niego
    Że już być przestała sobą
    I poczułem żal do losu
    Że jest miłość, ta prawdziwa
    Żal niemądry, że w ten sposób
    Nigdy na mnie nie patrzyłaś
    By im nie przeszkadzać, cicho
    Zamykałem baru drzwi
    To był fatalny dzień
    Nie chcę więcej takich dni

    To był fatalny dzień
    Tą kobietą byłaś ty.

    :))) - prawda, że rano można nawet kawy odmówić....i nie
    przyjąć tłumaczeń...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twórcami "Popołudnia" są :

      Słowa - Jonasz Kofta, muzyka - Włodzimierz Korcz

      :)^

      Usuń
    2. Ach,co za śliczne dobranocki :)))*** Dobrane z wielkim smakiem i znawstwem tematu, jak zresztą zawsze u Ciebie. Z przyjemnością poczytałam i odsłuchałam jeszcze ciemną nocą. Zmęczona zasnęłam dość wcześnie i żadna siła mnie nie zdołała obudzić. Dziękuję :)***

      Usuń
  20. Środowe bry :)*
    Jeszcze ciemno, choć oko wykol, ale termometr widać, a na nim miłe 10 stopni :) Miasto zaczyna już powoli mruczeć swoim powszednim rytmem.
    Pośpieszna kawa dla Wszystkich, a do niej przebudzanka z Krystyną Prońko :

    https://www.youtube.com/watch?v=HeyX1H3HTVQ

    Jesteś lekiem na całe zło

    Wypisujesz hasła w mojej dłoni
    Potem szczotką ślad flamastra drzesz.
    Mówisz, że nikogo się nie boisz,
    Że jak przyjdą po mnie to ich zjesz, cały ty.

    Liście z drzew spadają masłem na dół,
    Ty w tej samej kurtce szósty rok.
    Na koncertach krzyczysz: "więcej czadu !"
    I czytając w wannie tracisz wzrok.

    Jesteś lekiem na całe zło
    I nadzieją na przyszły rok.
    Jesteś gwiazdą w ciemności,
    Mistrzem światła w radości,
    Oto cały ty.

    Jesteś lekiem na całe zło,
    I nadzieją na przyszły rok.
    Jesteś alfą omegą, hymnem, kolędą
    Oto cały ty, nienazwany ty...

    Gdy głupota z biedą już mnie mają,
    Robisz małpę i mam w domu cyrk.
    W oczach ognie znów się zapalają,
    I dla ciebie tylko chcę znów żyć.

    Bogdan Olewicz tekst, Marek Stefankiewicz muzyka

    Pomyślnego dnia Wszystkim z pogodą gdzie tylko możliwe :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Szaruga za oknem nie nastraja w optymizm, ale od czego jest poezja i słowa podnoszące do pionu.

    Widzę w tobie dobro...

    Widzę w tobie dobro, które sprawia, że moja droga
    ku szczęściu wydaje się łatwiejsza.
    Ostre kamienie, które dotąd raniły moje bose stopy
    znikają ze ścieżki po której stąpam.
    Wiedząc, że mam przy sobie ciebie, wiatr, który
    sypał mi szorstkim piachem w oczy - ucicha.
    Płynę w łodzi życia, którą co raz rzuca sztorm.
    Poranione ciało nie ma siły, by wstać i stawić czoła, kolejnym przeciwieństwom.
    Lecz umysł wciąż wraca do chwil spędzonych z tobą...
    Wtedy wiem, że muszę żyć !
    Dla ciebie, dla nas, dla miłości...

    - martha!

    Kawa, przebudzanka, pozytywne myśli i już rozpoczynam środowy dzień :)
    Dla Wszystkich miłego, pogodnego dnia, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Cały dzień deszczowo i ponuro, choć coraz cieplej, w tej chwili nawet 15 stopni. Uśmiecham się do Ciebie promiennie mimo pochmurnego dnia, a na wieczór zaś uśmiechnie się do Ciebie Jan Brzechwa - nieco... lirycznie.

      Liryczny uśmiech

      Kochana, jeśli możesz zdzierżyć, proszę - zdzierż,
      Bo chciałbym, zanim drzemkę wiekuistą utnę,
      Napisać ci liryczny pożegnalny wiersz,
      A liryki są zawsze odrobinę smutne.

      Wolałbym cię rozśmieszyć, ale nie mam czym,
      Choć uśmiech na twej twarzy jest rzeczą najmilszą;
      Widać odbiegł mnie płochy i wesoły rym,
      Struny beztroskiej lutni pozrywane milczą.

      Zresztą lirykę moją nie od dzisiaj znasz -
      Była ona przed laty zanadto laurowa,
      Dzisiaj spuściłem z tonu, chcę zachować twarz,
      A gdy się kończą żarty, płyną prostsze słowa.

      Prostym słowom z kolei towarzyszy żart
      I lepiej go lirycznym nie obarczać smutkiem,
      Nam godzi się zachować pogodę i hart -
      Każde życie się kończy, życie takie krótkie...

      Widzisz, sam sobie przeczę. I ty sobie przecz,
      Gdy serce moje nagle o północy uśnie;
      Pomyśl: "To taka zwykła, naturalna rzecz."
      I liryka się zmieni w obopólny uśmiech.

      Jan Brzechwa

      ... i niech nam go nigdy nie zabraknie bez względu na okoliczności i pogodę, pozdrawiam przedwieczornie, buźka :)*

      Usuń
    2. Ewuniu,
      wyjątkowo długi miałam dzisiaj dzień pracy, ale nie tylko. Nie bardzo wiem, komu zawdzięczam nieudane, bardzo nieudane spotkanie. Mogę tylko wzruszyć ramionami i uśmiechnąć się z dziecinnego żartu. Niech będzie to właśnie ten liryczny uśmiech :-)
      Aby pozostać w lirycznym nastroju, jedna z piękniejszych rozmów lirycznych :)*

      Rozmowa liryczna

      - Powiedz mi jak mnie kochasz.
      - Powiem.
      - Więc ?
      - Kocham cię w słońcu. I przy blasku świec.
      Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
      W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie.
      W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
      I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
      I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
      nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
      W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
      I na końcu ulicy. I na początku.
      I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
      W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
      W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
      Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
      I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
      - A latem, jak mnie kochasz ?
      - Jak treść lata.
      - A jesienią, gdy chmurki i humorki ?
      - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
      - A gdy zima posrebrzy ramy okien ?
      - Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
      Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
      A za oknem śnieg. Wrony na śniegu.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Zmykam do wieczornych zajęć, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. Mój naj najulubieńszy liryk, dziękuję, Zuziu :)*
      Parasolki nie zgubiłam, nieudanego spotkania nie miałam, ale przez ostatnie 2 dni mało nie zwariowałam. Czy ktoś zna metodę na powstrzymanie pecha?
      Przedwczoraj była potężna awaria w moim banku. Nie działały bankomaty, wpłatomaty, karty płatnicze, nie można było zrobić żadnego przelewu, a miałam terminowe. Jakoś wykaraskali się późną nocą. Wczoraj rano siadam do przelewów i... wywaliło korki w domu, a jak nie ma prądu, to internet też nie działa. Po ciemku wlazłam na dwa stołki i wcisnęłam korek. Nie na długo, po pół godzinie znowu wywaliło, ale przelewy zrobiłam. Okazało się, że to w kuchni przepalił się kabel oświetlenia górnego. Umówiłam się na wieczór z elektrykiem, przyszedł, wymienił kabel, było niby ok. Dziś wieczór znów ta sama polka. Światło w kuchni gaśnie, korek wywala. Elektryka nie ma, bo wyjechał na awarię, kuchnia ciemna jak tabaka w rogu. Już nie wspomnę, że od prawie dwóch tygodni nie mogę się pozbyć wirusa, chodzę zakaszlana i zasmarkana po pas... Byle do wiosny, Zuziu :)*
      ... a na dobranoc...

      Na Dobranoc

      Na Dobranoc pozbieram
      szum zaklęty w szuwarach,
      aby cicho kołysał,
      niósł Ci spokój od zaraz

      a srebrzystość księżyca
      zamiast świecy postawię
      by subtelnie migocąc
      w noc płynęła łaskawie.

      Ja w tej ciszy też jestem
      (tak mi jakoś się marzy)
      - widzę nawet jak uśmiech
      osiadł na Twojej twarzy.

      Niech niepokój nie dręczy.
      Spójrz, jak płynie po fali
      mokra symfonia światła,
      płosząc cienie z oddali.

      Jakiś ptak się rozterlił.
      Cisza drżenia nabiera.
      Przekraczając granicę
      ciepłem pisze sny teraz.

      Maria Polak (Maryla)

      Spokojnej nocy, Zuziu, pięknych snów, do jutra, buźka, pa :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      myślę, że wyczerpałaś wszelkie możliwe zasoby pecha. Od jutra tylko same przyjemności powinny Ciebie spotykać, gotowa jesteś na samo szczęście ? Pomogą słowa, które mają dziwną magię :)*

      * * *

      dziwną magię mają słowa
      - kocham ciebie - tęsknię bardzo
      powiedziane wiosną majem
      kiedy flet uczucia zagra

      powiem krótko mięknie serce
      gdy się takich wyznań słucha
      słońce jakby mocniej grzeje
      uśmiech kładzie się na usta

      krew w ekstazie rytm przyspiesza
      pogodnieją myśli chętnie
      czułość wdziera się do słowa
      i barw się dostrzega więcej

      proszę mów mi tak koniecznie
      z wiosną z majem ale także
      w każdy inny dzień jesieni
      lata zimy - mów odważnie

      iść będziemy w stronę słońca
      niezależnie czy zaświeci
      każde bowiem przytulenie
      daje radość wzmacnia więzy

      - Maria Polak (Maryla)

      Tęczowych snów, dobranoc, do jutra, buźka, pa :)*

      Usuń
    5. Dziękuję za Magię słów, Zuziu, mam nadzieję, że dziś zadziała :)*

      Usuń
  22. No to z pecha już się wyspowiadałam, pozostało mi pokołysać Was... moi drodzy Impresjoniści...
    Zatem na dobrą noc trochę metaforyczna podróż.

    Podróżą każda miłość jest

    Podróżą każda miłość jest
    Za dużo każda miłość chce
    Choć gubią nas bezdroża serc
    Nie zawahamy się

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Czasu coraz mniej do odjazdu
    Coraz większy lęk przed złą gwiazdą
    Została nam ostatnia już
    Szansa, by z serca zetrzeć kurz

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Bez miłości czas policzony
    Los nam bilet dał w jedną stronę
    A na drogę w nieznane - nadzieję...
    Że znajdziemy ją, jeśli istnieje...

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Jonasz Kofta

    ... Alicja Majewska:

    https://www.youtube.com/watch?v=2VqC5-SWr_I

    ... i czułe pa do jutra Wszystkim :)))***



    OdpowiedzUsuń
  23. Czwartkowe dzień dobry :)*
    Jeszcze nie całkiem świt, jeszcze poranne mgiełki snują nad ziemią, siąpi jakaś drobna mżawka, a na termometrze... czy ja śnię? Już 12 stopni :) Co będzie dalej, to się okaże, a na razie szybka kawa i optymistyczna przebudzanka z Dorotą Osińską.

    Dorota Osińska - Prognoza na jutro

    https://www.youtube.com/watch?v=IIynCVbQKBA

    Czekamy na słońce, na wyż
    na cokolwiek co życie ociepli, rozjaśni
    tymczasem za oknem szarugi, zawieje
    i smutek spełnionych baśni.
    Prognozy na jutro, pojutrze, dalej
    są nieco oględnie dość średnie
    znów będą zadymy i fronty niżowe,
    poza tym dość głupio i biednie.

    Ref: Pogodę trzeba mieć w sobie
    prywatną pogodę wewnętrzną
    i włączać ją w sobie jak światło,
    gdy chmury i bzdury się piętrzą.
    Uśmiechnij się gdzieś tam w środku
    i wymuś na sobie optymizm
    i poczuj jak nagle moc złudną traci
    meteo determinizm.

    Są dni, że aż nie chce się wyjść spod pierzyny,
    by spotkać się z aurą i resztą
    nastawiasz radyjko, lecz słuchać się nie da,
    bo w mediach jak zwykle złowieszczą.
    Nie sięgaj po flakon z lekarstwem na nerwy
    prozaku nie łykaj ni bromu
    znasz przecież ten refren i zanuć go sobie
    nim rano przekroczysz próg domu.

    Pogodę trzeba mieć w sobie...

    Autor tekstu: Magda Czapińska, muzyka Wojciech Karolak

    I tym optymistycznym akcentem życzę Wszystkim miłych przebudzeń i takie też dnia :)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Błękit za oknem rozświetlają promienie słońca dając pozytywny nastrój :)

    * * *

    Myślę o tobie. Twoje oczy,
    twój głos, twój uśmiech przypominam,
    patrząc w niebo. Zboczem nieba
    zsuwa się obłok, jakbyś lekko
    profil zwróciła w lewo. Ówdzie
    drzewo wplatane w wiatr przechyla
    koronę twoim przechyleniem,
    a tam w powietrzu ptak się waży -
    i wiem, że tak do twarzy wznosisz
    dłoń w zamyśleniu. Rozproszona
    uroda rzeczy, błysk przelotny
    piękna na ziemi wiem, że w tobie
    uwiązł i zastygł w kształt...

    - Tadeusz Borowski

    Poranny uśmiech do przebudzanki, pierwsza kawa i dzień nabiera kształtu wraz z pierwszymi dzisiaj pozytywnymi doznaniami. Buźka, do później :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Ależ dziś piękny złoty październik, ciepło, cały dzień 18 stopni :) W taki dzień wszystko wydaje się ładniejsze, wzniosłe, refleksyjne... niemalże liturgia jesieni.

      Radość życia

      Życie wciąż trzeba doceniać
      Jeszcze odchodzić nie pora
      Tak wiele jest do zrobienia
      Nieważne co było wczoraj

      Do celu należy dążyć
      Zbyt wiele się obiecuje
      Jak kropla, co skałę drąży
      Czas wszystko sam koryguje

      Jeszcze mam marzenia, plany
      Czy zdążyć ze wszystkim zdołam ?
      Zanim zostanę wezwany
      Do Pana, gdy mnie zawoła

      Gdy dzień mi ześle o świcie
      Przyjazny uśmiech, miły gest
      Zawołam : kocham cię życie !
      Chociaż ono jest... jakie jest.

      - najdusia

      Dopiero w tej chwili rozpadał się deszcz, ale to już bez znaczenia, skoro wszystkie sprawy poza domem zostały pozytywnie załatwione. Teraz czas pozytywnie się nakręcić przy wieczornym wyciszeniu z poezją w domowych pieleszach :) Czego Ci z serca życzę z uśmiechem, buźka, Zuziu :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Dzień minął w miarę spokojnie, choć teraz czuję się bardzo zmęczona. Może zmiana pogody ? Piszesz o radości życia:) Staram się patrzeć pozytywnie w przyszłość, choć co chwilę wraca przeszłość i to w bardzo skomplikowanej konfiguracji. Nie przestaję marzyć i sięgać do przyszłości ":)*

      * * *

      Nie żałuj tego co było
      nie żałuj minionych dni,
      choć czegoś się nie przeżyło
      i nie wszystkie spełniły się sny.

      Nie żałuj młodości swej lat,
      bo one już nie powrócą
      los ponownie nie rozda kart,
      więc nie warto się smucić.

      Nie żałuj uniesień miłości,
      bo miłość nie odchodzi
      i może cię jeszcze zaskoczyć
      kochają nie tylko młodzi.

      Nie żałuj w życiu niczego,
      bo szkoda czasu na żale
      przygotuj się na coś nowego,
      przecież życie toczy się dalej.

      Przed tobą dni niepoznane
      i wspomienia jeszcze ukryte
      życia karty niezapisane
      i przeznaczenia drogi nieodkryte.

      Nie żałuj więc przeszłości
      i nie przestawaj marzyć
      lecz sięgaj do przyszłości,
      bo wszystko się może zdarzyć.

      - Miraaz

      Udanego wieczoru, spędzając tak jak lubisz, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. :)
      ...to może jeszcze na dobranoc...

      Zdziebełko ciepełka

      https://www.youtube.com/watch?v=39vYplbN99U

      Wiem, że miłość jest udręką
      Bo się wszystkiego od niej chce
      Ja pragnę mało, malusieńko
      A właściwie jeszcze mniej

      Ździebełko ciepełka
      W codziennych piekiełkach
      W wyblakłym na szaro obłędzie
      Różowa perełka, ździebełko ciepełka
      Znów wiem, że jakoś to będzie
      Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
      I biedne się czuje, niczyje
      Ciepełka ździebełko

      Ździebełko ciepełka
      Wystarczy i wszystko przemija
      Ździebełko ciepełka
      Diamencik ze szkiełka
      Czułości kropelka na listku
      Ciepełka ździebełko
      Tkliwości światełko
      W twych oczach wystarczy za wszystko
      Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
      Uczuć, w których spalę się
      Jesteśmy przecież łatwopalni
      Dla mnie najważniejsze jest:

      Ździebełka ciepełka...

      Słowa Jonasz Kofta

      Dobranoc, Zuziu, do jutra, kolorowych snów, buźka pa :)*

      Usuń
    4. ...:)*
      "Ciepełka ździebełko, tkliwości światełko" :)*


      * * *

      oczekiwanie jest naszą porą
      a najlepiej czekać na ciebie
      tyle wieczorów
      zakwitło na roześmianym niebie

      jesteśmy tacy sami
      trzymamy się za ręce
      i nawet kot pod piecem zamilkł
      i słucha jak pada deszcz

      pluszczą krople - to twoje nogi
      idziesz do mnie przez złote kałuże
      twarz ci zmokła - scałuję deszcz
      chodź chodź

      w moje ręce ciepłe
      w moje ręce oczekujące
      w moje usta zachłanne
      ...jak deszcz

      - Halina Poświatowska

      Dobranoc Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, pięknych snów, do jurta, buźka :)*

      Usuń
  25. Piątkowe bry :)*
    Dziś ciąg dalszy słonecznej aury, za oknem w miarę ciepło, na tę chwilę 7 stopni. Ale liści już coraz mniej...

    W koncercie uczuć

    Cichutko lecą liście klonu,
    wirując zwiewnie z wiatru fugą,
    ranki zasnute w mgieł zasłony,
    zroszone srebrem śpią za długo.

    Czas kolorami się dopełnia,
    drzewom wysmukla strój ażurem,
    jesień ustraja dywan z piękna
    w ostatnią złotą sygnaturę.

    Zatopię myśli w barwach tęczy,
    aby nie zblakły w dzień zimowy.
    Posłuchaj, jak w nas jesień dźwięczy
    koncertem uczuć
    purpurowych.

    Ewa Pilipczuk

    ... i jeszcze ciepła przebudzanka z miłym głosem Grzegorza Turnaua.

    Grzegorz Turnau - "Jesienna dziewczyna"

    https://www.youtube.com/watch?v=A8_9isO0h9c

    Duuużo łagodnego ciepła jesiennego na cały dzień, kolorów, zapachów, pejzaży, no i szybko upływającego piątku bez stresów i zawirowań dla Wszystkich:)*

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Koncert uczuć purpurowych z jesienną dziewczyną pod rękę, ładne połączenie na poranek piątkowy.
    W dzisiejszym cyklu jesiennym nie może zabraknąć Jesiennej :)*

    Jesienna

    Złoto błysnęło na wiązach,
    ranki od rosy się świecą,
    jesień zagląda do okna
    strojna w jarzębin kobiecość.

    Tyle w niej wierszy schowałam,
    o nas, o tobie, kochany.
    Popatrz, ja jestem w niej cała,
    w deszczu i w dniach roześmianych.

    A może ci wszystko jedno,
    że wrzesień, lato odchodzi
    i znowu miłość jesienną
    w strofy dla ciebie chcę złożyć ?

    Spójrz, czas nam koło zatoczył,
    na wrzosach nitki pajęcze,
    ja wciąż wpatrzona w twe oczy -
    jesienna dziewczyna z wierszem.

    - Ewa Pilipczuk

    Udanego dnia dla Wszystkich, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Miły, październikowy piątek, choć już nieco chłodniejszy od wczorajszego dnia i znacznie bardziej wietrzny. A zatem może na wieczorną randkę? Cisza jesiennego wieczoru zachęca ;)

      Moje randevu jesienne

      Październik upiększył jesień ochrą i miedzią liści,
      deszczem spłukuje ze stołu resztki przemijania.
      A ja, o tej porze, na ustach mam smak słodkiej wiśni,
      mimo, że w sercu niosę kamień trudnego rozstania.

      Oczekuję przy oknie, tuż po kolacji mam randevu.
      On spóźnia się, czyżby o drzewa wysokie zahaczył?
      Gdy zjawi się, spojrzę w złotą twarz i wyznam mu,
      że nic to, czekam bez żalu, a los mi go przeznaczył!

      I już nie obchodzi mnie szum codziennych spraw.
      Pod gwieździstym okapem wieczoru w duszy mej -
      spokój. Ten gość serce moje już dawno skradł,
      tajemniczy i niemy, z nim przez życie - jakby - lżej...

      Pokochałam w jego towarzystwie swoją bezsenność
      i wspólne spacery ciche we dwoje na odległość wzroku.
      Nie mówi językiem poezji, polubiłam tą odmienność,
      we wszystkich kwadrach – księżyc – poezją dla mych oczu.

      Zofia Szydzik

      Pozdrawiam z wieczornej chwili ciszy po zgiełku dnia, buźka :)*

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu :)*
      Tym razem piątek okazał się niezwykle trudnym dniem nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Poszukałam w wierszach pani Zofii tematu, który by oddawał mój nastrój :)*

      Alpinistka

      zdobywszy swój Everest
      z zadyszką stwierdzam autorytatywnie
      nic tu nie ma...
      oprócz chmur i porywistych wiatrów
      gołych skał
      i dokuczliwej zmienności pogodowej

      tu nigdy nic nie było...
      tylko dźwięczne samotne echo
      odbite od grani

      tu właśnie - zatykam na patyku
      niepokorne myśli
      wiążę wichry włóczące się
      po skalistych zboczach mego ja
      rylcem mozołu
      ryję napis

      BYŁAM TU
      to wszystko
      co najlepsze znajdę w dolinie
      schodząc nieśpiesznie
      przez mgły
      trzymające w swej gardzieli
      prawdę
      o idealnym życiu
      o świecie
      o ludziach
      o sobie
      o ciszy
      w której odnajduję dotyk miłości w płatku
      róży
      pocałunek - w kropli rosy
      w zachodzie słońca - wieczność
      i pokorę
      by czekać

      wszak żyję
      by czekać...

      - Zofia Szydzik (2008)

      Ewuniu, też tęsknię do wymiany zdań nie koniecznie poezją a usta, usta, oczy, oczy. Wiele lat temu nadałaś taki kształt, Ty jesteś tutaj Gospodynią :-)
      Staram się odpoczywać po intensywnym dniu.
      Tobie dziękuję za cierpliwość :)*:)*:)*
      Pozdrawiam serdecznie, buźka :)*

      Usuń
    3. ... na dobry odpoczynek, a potem dobry, relaksujący sen :)*

      Przytul mnie

      Przytul mnie,proszę,jeszcze raz
      i jeszcze raz, i jeszcze...
      Niech się przetoczy obok czas,
      a łzy niech spłyną z deszczem

      Przytul mnie,proszę,jeszcze raz
      jak w tańcu na parkiecie.
      Zaszumi nam muzyką las
      co z wiatrem gra w duecie.

      Tak najzwyczajniej przytul mnie
      na jedną małą chwilę.
      Niech znikną z oczu myśli złe,
      odfruną jak motyle.

      Niech gdzieś zabłądzą w sinej mgle
      i wrócić nie potrafią.
      My w przytuleniu trwajmy tak,
      jak ramka z fotografią

      Wiesława Kwinto-Koczan

      Dobranoc, Zuziu, już dziś nie mam siły ani na dalszą rozmowę, ani na wierszowanie. Pa, do jutra, buźka :)*

      Usuń
    4. ...:)*

      Do poduszki...
      albo do porannej kawy...

      * * *

      namiętność to jest to
      o czym śpiewały skrzypce
      zamknięte w ciasnym futerale
      w dusznym
      jak noc
      wewnątrz łupiny światła
      znaczone paznokciami gwiazd
      ona żyje
      w twoich słowach z ciepłego granatu
      pachnie brzoskwinią
      słońcem
      schwytanym w zieloną sieć drzewa
      dojrzała
      przechylona nad spłowiałą trawą
      ciąży
      ku moim dłoniom otwartym
      a ja - zamknięte usta
      w obcym języku uczę
      słowa - ciasnego jak śmierć
      miłość

      - Halina Poświatowska

      Dobranoc Ewuniu, do jutra, buźka :)*

      Usuń
    5. Wspaniały deser do pierwszej kawy, dziękuję, Zuziu :)*

      Usuń
  27. Sobotnie dzień dobry :)*
    Nie pada, a to Ci dopiero... :))) Za oknem poranek w mgiełkach i mizerne 3 st., dzień dopiero się budzi, a prognozy głoszą na dziś rozchmurzenia i słoneczny dzień. To się okaże, ale nawet jakby nie, to...

    Moje słońce

    Dni słoneczne deszcz potopił
    gdzieś w kałużach
    nagie drzewa zadumały się w pokorze
    jasne świty i wieczory czas zakurzył
    obraz lata między wiersze
    można włożyć

    ogród zasnął pod całunem
    spadłych liści
    na kalinie w mgłach porannych czerwień zmokła
    wczoraj jeszcze fiolet wrzosów mi się przyśnił
    dziś nostalgia zapukała
    znów do okna

    nim spod ziemi westchną szeptem
    przebiśniegi
    słotna jesień wplata w myśli niepogodę
    póki wiosna nie da pierwszych zapowiedzi
    moim słońcem zawsze jesteś ty
    na co dzień.

    Ewa Pilipczuk

    .... i ciepła przebudzanka do pierwszej kawy w wykonaniu Skaldów.

    Dopóki jesteś ze mną

    https://www.youtube.com/watch?v=C9FBOi-mlFw

    Pogodnych myśli i wszystkiego, co miłe na cały dzień :)*

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Trochę wcześniej, to znaczy kiedy otworzyłam pierwszy raz jedno oko, błękit nieba rozjaśniały poranne promyki słońca. Teraz pewnie doszły do wniosku, że to było za wcześnie i schowały się za pierzynki z chmur :)
    Już po porannej kawie, przebudzance a przed zadaniami sobotnimi. Ale zanim to nastąpi powitanie ...

    * * *

    za całą moją miłość - bracie Aniele
    dałeś mi złoto w tle i błękitną sukienkę
    i przypiąłeś mi parę skrzydeł
    i uniosłeś w niebo

    a ja nie jestem gwiazdą
    żaden z moich promieni nie rozdarł ciemności
    w ciemności umiem tylko kochać
    i o kolorach nie wiem nic

    w moich zaciśniętych dłoniach złoto zachodzi czernią
    i krew pochłania błękit
    i nisko do ziemi
    - jak ciało moje do twego -
    przywiera moje niebo

    - Halina Poświatowska

    Dnia spędzanego w plenerze odstresowującego miniony tydzień, buźka :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Rzeczywiście kilka godzin spędziłam w ogrodzie na jesiennym porządkowaniu, a przede wszystkim na grabieniu liści. Dopiero siąpiący deszcz mnie stamtąd pogonił. Mimo to sobota była bardzo kolorowa, liściasta i szeleszcząca :)

      * * *

      Nikt tak wiele nie pisał o liściach,
      Szronem zwarzonych, jesiennych,
      Jak my wszyscy, uparcie, co roku...

      Gdyż zbierały się chmury, w nich łzy,
      Dąb nasz wiedział, że schnie i żółknie.

      Czuliśmy, że będziemy jak tułacze liście
      Zmrożone w każdym swym włóknie.

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Pozdrawiam ciepło zanurzona po uszy w liściastych szelestach, buźka :)*


      Usuń
    2. Ewuniu,
      zastanawiam się czy podołałabym tym wszystkim czynnościom ogrodowym jakie Ty sprawujesz. W ogrodach i parkach najbardziej lubię spacerowe alejki :-) Wracając do poezji M.P-J zauroczył czterowiersz.

      Gorzka zatoka

      Szeroki, wesoły, wysoki,
      nieugięty marynarzu siłaczu !
      Wyłowiłeś mnie z mego płaczu
      jak syrenę z gorzkiej zatoki...

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dobrej zabawy z kolorowymi, liściastymi szelestami, buźka :)*

      Usuń
    3. :)
      ...na wieczór przyniosłam Ci uciekające pozłoty jesieni wraz z wierszem Andrzeja Bursy.

      Jesień

      Przez złoty park mój pies kosmaty goni
      Wiewiórka w liściach rudy orzech chowa
      Opowiadaj mi moja mała żono
      O srebrnych trąbkach wołających w dąbrowach

      Październik z trudem wiąże koniec z końcem
      Purpurowa kurteczka nie ukryje biedy
      Usiadł sobie w gospodzie pod Nowym Sączem
      Żółte piwo pije na kredyt

      A gdy ostatnią przepije kapotę
      Wymknie się wiatrem i złoty liść przez okno rzuci
      Ach opowiadaj mi o tym
      Jak oszwabiony szynkarz się zasmucił

      Jedzie zima w kożuchu na wozie
      Nasze palta ostrą igłą podszywa
      Będziemy patrzeć wieczorami w ogień
      Jak nastroszył czerwoną grzywę

      Andrzej Bursa

      Przepiękna ta czerwona grzywa ognia, szczególnie gdy płonie w kominku w jesienne wieczory. Rozmarzyłam się, ale nie mam kominka :) Pozdrawiam ciepło i wszystkiego cieplutkiego na wieczór Ci życzę, buźka :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      wprawdzie nie w kominku lecz w ognisku domowym, jak się kołysze i błyska wielkim ogniem, słoneczną iskrą :)

      Nasze ognisko

      Roznieciliśmy nasze ognisko
      By odgrodzić swoje wieczory
      Od ludzi wszystkich jak od chorób
      Niech się kołysze i błyska
      Niech złote śpiewają iskry
      W naszym ognisku

      Siedzimy wieczorami
      Coś niedobrze się dzieje
      Płomień gaśnie ciemnieje
      Kopeć oczernił pokój
      Pyta żona: Co ci kochany ?
      - A daj mi spokój...

      Ja wiem czemu smutno mój drogi
      My lubimy bardzo czworonogi
      Zwierzę najlepszy przyjaciel
      Już na ulicy jestem jednym skokiem
      Przemierzam całe miasto szerokie
      Wracam
      Z ogromnym kotem pod pachą

      Siedzimy wieczorami
      Coś niedobrze się dzieje
      Kot straszy bursztynowym okiem
      Płomień gaśnie ciemnieje
      Przeglądamy... malarstwo włoskie...
      Rany Boskie... jak nudno...
      No - mówię - rady nie ma...
      Widać się do siebie nie nadajemy
      Koniec z naszym ogniskiem
      Ale sprośmy jeszcze na ostatek
      Wszystkich naszych starych kamratów
      Ze szkolnej ławy
      Z popijawy...
      Zrobimy zabawę...

      Przyszli goście
      Każdy opowiada
      Barwna talia się rozkłada
      Z prostych opowieści
      Chwalimy życie z całej mocy
      Śpiewamy pieśni do północy

      Pierwsi goście już za progiem
      No i cóż moja droga
      I nam trzeba zabierać walizki
      Ale popatrz... popatrz...
      Jak się kołysze i błyska
      Wielkim ogniem... słoneczną iskrą
      Nasze ognisko...
      I nasz kot jest bardzo piękny z tym
      Bursztynowym okiem

      - Andrzej Bursa

      Dobranoc Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, kolorowych, buźka, pa :)*

      Usuń
    5. :)
      Dziękuję za nocną poezję, Zuziu :)*

      Usuń
  29. Odszedł "Biały Anioł Piwnicy pod Baranami"... :(
    Uwielbiałam Jej nieporównywalną z nikim interpretację poezji Ewy Lipskiej, Czesława Miłosza, czy Agnieszki Osieckiej. Słuchałam Jej zawsze z najwyższym zachwytem, można powiedzieć, że niemal nabożnym... A przy tym była dla mnie najbardziej "krakowska" ze wszystkich krakowskich artystów.
    Odpoczywaj w pokoju, Aniu.

    "Oczy tej małej" Anna Szałapak "Piwnica pod Baranami"

    https://www.youtube.com/watch?v=KewWmU41esw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromny żal, że odchodzą Artyści, którzy pozwolili wzrastać w Ich niezapomnianej interpretacji poezji śpiewanej.
      Dziękuję Pani Anno.

      Usuń
  30. Na dobranoc... posłuchajmy poetyckich piosenek w wykonaniu Ani. Piękna jest Jej nieśmiertelność...

    Serca na rowerach

    https://www.youtube.com/watch?v=P8daAwXp1gA

    * * * *

    Duet miłośny pchły i słonia

    https://www.youtube.com/watch?v=xI1D5EAfkUc

    * * * *

    Zaklinanie, czarowanie... do wiersza Michała Zabłockiego

    https://www.youtube.com/watch?v=9b0TgMIgpiw

    * * * *

    Nie opieraj się o słońce... do wiersza Ewy Lipskiej

    https://www.youtube.com/watch?v=xWs3IItHlG8

    * * * *

    Ale my żyjemy jeszcze...

    https://www.youtube.com/watch?v=52NvL4h8Us8

    To nic, że coś minęło,
    że więcej się nie zdarzy,
    że coraz krótsze noce,
    koloratura marzeń.

    To nic, że ścieżka zbiega
    już coraz bardziej stromo,
    na skróty idzie zegar,
    plajtuje "ecce homo".

    Ale my żyjemy jeszcze,
    któreś z nas zostanie wieszczem,
    a nadzieje rozwiesimy
    ponad padającym deszczem.

    Jeszcze nowe dni tygodnia,
    gdy zbliżamy się do ognia,
    gdy unosi nas w powietrze
    górnolotna nasza lotnia.

    Ale my żyjemy jeszcze,
    patrzysz na mnie znowu grzesznie
    i czereśnie się kołyszą,
    słyszą, że żyjemy jeszcze...

    To nic, że coś minęło,
    że budzą nas o świcie
    ci, którzy już odeszli
    i inne mają życie.

    To nic, że w kabarecie
    przygasły światła wspomnień
    i snują się bezdomni
    poeci na tym świecie.

    Ewa Lipska

    Dobranoc, dobranoc, Kochani :)))*** ... spokojnych snów, pa :)))***

    OdpowiedzUsuń
  31. Niedzielne dzień dobry :)*
    Nie pada, nie siąpi i nie mrozi, a za oknem już 14 stopni. Czyżby dotarła złota polska jesień? Och, jak ja na nią czekam...
    Leniwa niedzielna kawa a do niej podaję ciepłą przebudzankę w pięknym duecie, Zbigniew Wodecki & Zdzisława Sośnicka.

    * * * Z Tobą chcę oglądać świat * * *

    http://www.youtube.com/watch?v=Shsgb_a09jo

    Z Tobą chcę oglądać świat
    wśród wysokich błądzić traw
    Wtedy to wszystko, to, to co widzę, czuję
    naprawdę jest

    Kwitnie sad, powiał wiatr, tak jak śnieg
    sypnął kwiat, wszystko to naprawdę jest

    Z Tobą chcę oglądać świat,
    jaki piękny księżyc, patrz
    Widzisz to , to co ja, jakie to jest proste
    wystarczy być

    Jaki świt, jaki blask, jaki śpiew, jaki ptak
    wszystko to, to wszystko w nas

    Gdy ty i ja cały świat jest dla nas
    Gdy ty i ja,
    Zapach łąk, plaży piach, nocy mrok, światło dnia
    Wszystko to, gdy ty i ja.

    Wiem to, czuję życie mnie nie mija
    Obok Ciebie ważna każda chwila
    Żyję znów, gdy jesteś tu
    W obłoku snów
    Piękny świat dziś znów ma sens
    Naprawdę jest to takie proste

    Spójrz jak wszystko się niezmiennie zmienia
    Nigdy dosyć tego zachwycenia
    Widzisz spójrz, znów zakwitł bez
    To wszystko jest
    Znów widzę sad , kwitnący sad
    gdy płatków śnieg na nasze głowy spadł

    Z tobą chcę oglądać świat wciąż niezmiennie zmienny
    Z Tobą chcę oglądać świat co dzień niecodzienny świat

    Autor Jonasz Kofta, kompozytor Zbigniew Wodecki

    Serdeczności poranne, pogodnego i zdrowego dnia Wszystkim :)*
    PS. Mam dobrą wiadomość od Jaśka, wczoraj wyszedł ze szpitala, może wreszcie się nam pokaże? Całusy, Jasieńku :)*

    OdpowiedzUsuń
  32. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Późno rozpoczynam wędrówkę w dzisiejszy dzień. Na postawienie do pionu kawa, urocza przebudzanka, dobra wiadomość od Jaśka.
    Na wszystkie pozytywy cudnej urody wiersz jednej z moich ulubionych poetek :)

    * * *

    mam ciebie w roztańczonej krwi
    w zębach
    nitkami nerwów związanych w supeł
    czuję - złotą namiętność twojego ciała
    przeciągam po nim ręką
    lekko
    lekko
    gnę się
    zewsząd
    z końca aż do początku
    i znów do końca
    jestem
    pośrodku ciebie
    wspięta nad tobą
    cała - w tobie

    - Halina Poświatowska

    Udanego dnia z uśmiechem i pogodnymi myślami, buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Niedziela aczkolwiek pochmurna, ale bardzo ciepła i pełna uroków kolorowej jesieni. Nareszcie wyskoczyłam w plener po bardzo długiej rekonwalescencji :) I to jaki, pełen czerwono płonących o tej porze, roztoczańskich buków. A pod drzewami?

      pod drzewami - miłość

      pod drzewami — miłość
      pośród ludzi — miłość
      pośród deszczu
      i w słońcu
      odmieniałam pory roku
      dokąd nie przyszła
      teraz
      jest tylko jedna pora roku
      wiosna

      Halina Poświatowska

      Klimaty roztoczańskie cudowne, lasy kolorowe, a nawet udało mi się przywieźć kilka młodziutkich, zdrowych podgrzybków. Odpoczęłam od miasta i wyłachałam się za wszystkie czasy :)
      Uśmiecham się do Ciebie promiennie mimo pochmurnego dnia i szybko zapadającego zmroku. Buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Cieszy Twój udany wypad w kolorową jesień, szczególnie myślę o zdrowych podgrzybkach :)
      Z moim wypadem trochę nieudanie. Zmienione trasy komunikacyjne spowodowały dotarcie w zupełnie nie zaplanowany teren. Ale też było owocnie :-)

      * * *

      ile lat mają twoje ręce
      sękate drzewa
      są wiosną
      kiedy dotykają moich włosów

      poprzez kruchość jesieni
      przebija
      zapach zbudzonych kłączy
      szept ziemi

      pośrodku suchych palców
      tańczy kwietniowy wiatr
      gnę
      moją zieloną szyję

      głębiej - ostre pragnienie
      przywrzeć
      skórą ciepłą
      do twoich rąk

      - Halina Poświatowska

      Był już czas na przedwieczorną kawę, teraz sięgnę po odłożoną od wczoraj książkę. Dla Ciebie uśmiechniętych, radosnych godzin, tak jak lubisz, buźka :)*

      Usuń
    3. :)*

      * * * *

      bądź przy mnie blisko
      bo tylko wtedy
      nie jest mi zimno

      chłód wieje z przestrzeni

      kiedy myślę
      jaka ona duża
      i jaka ja

      to mi trzeba
      twoich dwóch ramion zamkniętych
      dwóch promieni wszechświata

      Halina Poświatowska

      Dobranoc, Zuziu, dziękuję za dzisiejszą poezję, pa, do jutra, buźka :)*

      Usuń
    4. ...)*
      Jeszcze nie śpię...

      * * *

      tkliwość
      trzeba mi tkliwości
      tkliwością napełnię moje włosy
      moje żywe włosy
      moje palce, paznokcie

      bez niej nie umiałabym oddychać
      tkliwości trzeba moim płucom

      są tam zaświecone
      delikatne kaganki

      poprzez czyste szkło
      prześwituje różowo
      tkliwość

      -Halina Poświatowska

      Dobranoc Ewuniu, dziękują za dzień pełen wzruszeń, buźka, pa :)*

      Usuń
    5. Lektura wyjątkowo tkliwa na dzień dobry, dziękuję, Zuziu :)*

      Usuń
  33. * * *...Zagram ci noc...* * *

    Zagram ci noc,
    byś usłyszała szelest spadających liści
    co otulają usypiającą trawę, jak koc,
    by jej sen do wiosny się ziścił.

    Zagram ci noc
    byś usłyszała światło ulicznej lampy
    kiedy wspomaga ją gwiazd moc.

    Zagram ci noc,
    byś usłyszała ostatnie malachitowe tchnienia
    drzew w poświacie luny, - to nocy zielone oczy.

    Zagram ci noc,
    w światłach okien mówiącym ulicy
    gdzie w wielu miłość swą muzykę ćwiczy.

    Zagram ci noc,
    a ty mi zaśpiewaj pieśń porannej zorzy,
    kiedy noc traci swą czarną moc,
    a i my do życia tak bardzo skorzy...

    Autor: Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór długo wyczekiwany Jasieńku :)*
      Jaki cudny wiersz! Piękna, piękna liryka z delikatnymi i niebanalnymi metaforami, kunsztownie upleciony nieregularnym wersem. Zachwyciłeś mnie, dziękuję stokrotnie :)***
      Przyda mi się Twój wiersz na teraz i na późną jesień...

      Późna jesień

      Późna jesień dla miłości jest łaskawa,
      nie zmroziła żaru uczuć wczesnym szronem;
      choć na drzewach dawno ucichł barw karnawał,
      w złotym listku zaszeptała się na koniec.

      Krzyk jaskółek nie rozśmiesza rankiem nieba,
      melancholia na latarniach gładzi ciszę;
      wiatr w gałęziach chce bezlistną fugę śpiewać,
      noc na spacer nie wychodzi już z księżycem.

      W twoich myślach jak w kołysce ciepłej zasnę,
      gwiazdy mówią mi dobranoc srebrnym wierszem
      i za chwilę konwaliami zacznie pachnieć,
      gdy mi szeptem powiesz słowo najpiękniejsze.

      Ewa Pilipczuk

      Mam nadzieję, że już zdrowiem wszystko w porządku, całusy na miły wieczór :)*

      Usuń
  34. Pozostał żal po Annie...

    https://www.youtube.com/watch?v=9bXhrvYhY7I

    * * *

    * * *...Pożegnanie...* * *

    Gdy zniknie z gazet szpalt twój ostatni rym,
    a twój srebrny alt rozpłynie się jak dym,
    tam na obłoku hen, nie zapominaj nas,
    niech ci się wieczny sen rozjaśnia raz po raz.

    Czasem zanuć sobie o nas od niechcenia,
    do widzenia, do widzenia, do widzenia,
    my po kilku długich zimach i jesieniach
    zasiądziemy obok ciebie, do widzenia.
    Charakteru i figury tam nie zmieniaj,
    do widzenia, do widzenia.
    Zostajemy tu na ziemi jak sieroty,
    czasem przefruń tuż nad nami jako motyl.

    Gdy zniknie z naszych klap twój ostatni włos,
    sforę nowych bab przyniesie hojny los,
    tam na obłoku hen surowo nie sądź nas,
    niech ci się wieczny sen rozjaśnia się raz po raz...
    Czasem zanuć sobie od nas od niechcenia -
    do widzenia, do widzenia, do widzenia,
    my po siedmiu przedpokojach, siedmiu sieniach
    zasiądziemy obok ciebie - do widzenia.
    Pozostaniesz w naszych sercach i marzeniach,
    do widzenia, do widzenia, do widzenia.
    My jesteśmy tu na ziemi naprzeciwko,
    zamów dla nas tam na górze małe piwko

    Tekst- Agnieszka Osiecka
    Muzyka - Andrzej Zieliński

    * * *

    https://www.youtube.com/watch?v=x_e7bfZvLRc

    * * *

    ***...Dotykanie cierniem...***

    https://www.youtube.com/watch?v=FXa6asQwkQg

    Moja pościel cierniowa,
    moja pościel półżywa,
    oto co mi zostało
    z jakże ogromnej miłości!

    Moja pościel cierniowa,
    moja pościel półżywa,
    przynosi mi noc
    przynosi mi noc
    noc błagającą o sen
    o sen

    a Bóg ramionami wzrusza
    wyrywa się dusza
    Ach, unieść się,
    zapomnieć się,
    i w niebie kołysać się,
    kołysać się w tobie bezpiecznie,
    ach, Jasza!

    Moje piersi gorące,
    moje piersi półżywe,
    jak porzucone zwierzęta
    błagają o noc,
    błagają o noc,
    noc błagającą o sen
    o sen

    a Bóg ramionami wzrusza,
    wyrywa się dusza,
    ach unieść się,
    zapomnieć się i w niebie kołysać się
    kołysać się w tobie bezpiecznie
    ach Jasza

    Moje oczy bezwstydne,
    moje usta palące,
    z nieugaszonej miłości!
    błagają o noc
    błagają o noc
    noc błagającą o sen
    o sen

    słowa: Agnieszka Osiecka

    * * *

    ..."a Bóg ramionami wzrusza"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wspomnienie piosenek w wykonaniu Anny... dołączę się i ja, bo nigdy mi dość Jej wspaniałych interpretacji. Tym razem wiersza Stanisława Barańczaka

      Niech pan zajmie mi miejsce - Anna Szałapak - Piwnica pod Baranami

      https://www.youtube.com/watch?v=jYnsradoL3A

      Niech pan zajmie mi miejsce, którego tak mało
      Między tym ze świecznika, a tym ze śmietnika
      Bo stoją bliżej siebie, niż na to wygląda z ich ciał
      Zbratanych ściskiem, ten sam śpiewa pot:

      Chociaż cię dławimy
      Chociaż cię dławimy
      Ale cię zbawimy
      Ale cię zbawimy

      Niech pan to miejsce trzyma dla mnie, ja tu wrócę
      Między tych z samogonem, a tych z samochodem
      I może obie strony odmówią mi wstępu
      Z oczu bliźniaczo obcych ten sam zabrzmi wzrok:

      Chociaż cię ranimy
      Chociaż cię ranimy
      Ale cię chronimy
      Ale cię chronimy

      Nie pomoże ucieczka w podróż, w sen, czy w siebie
      Między tytułowanych, a tatuowanych
      I tak powrócę, panie, bo jedni i drudzy
      Gdzieś z pokrewnego środka i skandują tę krew:

      Choć cię kaleczymy
      Chociaż tratujemy
      Ale cię leczymy
      Ale ratujemy

      Słowa Stanisław Barańczak, muzyka Zbigniew Raj

      Usuń
  35. To może jeszcze dołożę do Impresji Annę Szałapak "Jeszcze zdążę" - Litanię do skowronka - tekst Agnieszki Psieckiej

    https://www.youtube.com/watch?v=Bis7-dwo9A4

    Jeszcze zdążę wam zaśpiewać,opowiedzieć,
    jeszcze zdążę posadzić drzewa cudowne,zielone.
    Jeszcze zdążę zapomnieć i wspomnieć,
    znowu nie wiedzieć...
    I znajdę czas na śmiech, na rozpacz - słowo.
    We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg,
    posłuchajcie, posłuchajcie,
    litanię dla skowronka już pisze Bóg,
    posłuchajcie, posłuchajcie,
    już przystanął z ciekawością czas.
    żegnam was...

    Jeszcze zdążę was przytulić i odtulić,
    jeszcze zdążę otworzyć
    ściany cudowne w purpurze.
    Jeszcze zdążę zakwitnąć, zaszumieć,
    znowu się zgubić,
    i znajdę czas na strach
    i na nadzieje płowe.
    We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg,
    posłuchajcie, posłuchajcie,
    już przystanął z ciekawością czas.
    Żegnam was...Żegnam was...Żegnam was

    :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry za literówkę w nazwisku Agnieszki Osieckiej -
      ale to już wina paluszka :)*

      Usuń
    2. :)

      Nie ma tego, co już było - Anna Szałapak, Zbigniew Preisner

      https://www.youtube.com/watch?v=lTmfbZh32OI

      Nie ma tego co już było tylko deszcz
      Coś się nagle zakończyło tylko deszcz
      Słowa kłamią jak zawieja tylko deszcz
      Znowu zdradza nas nadzieja tylko deszcz
      Miłość skłania do zerwania tylko deszcz
      Jeszcze chwila zakochania tylko deszcz
      Twoje myśli moje słowa tylko deszcz
      Więc spróbujmy znów od nowa tylko deszcz

      chorągiewki naszych marzeń tylko deszcz
      rozpisany bieg wydarzeń tylko deszcz
      Sen zamknięty w oku nocy tylko deszcz
      Od przemocy do niemocy tylko deszcz
      deszcz zmyje czas
      Ból który w nas
      Noce przegadane aż po świt
      Może wiara nam ocali przyszłe dni
      Nowe dni
      Otwórz okno jak najszerzej tylko deszcz
      Niechaj zrodzi się przymierze tylko deszcz
      Twoje słowa moje myśli tylko deszcz
      Miłość nasza niech się przyśni tylko deszcz
      Nie licz że ten świat się zmieni tylko deszcz Jeszcze kamień na kamieniu
      Tylko deszcz

      Ewa Lipska

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim, czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
  36. Dzień dobry w poniedziałek :)*
    Za oknem mleko całkowite, nic nie widać z wyjątkiem termometru, a na nim przyzwoitego jak na tę porę roku 8 stopni.
    Szybka kawa dla Wszystkich i już przyprawiam ją poezją śpiewaną, tym razem z Jesiennym Panem Wojciecha Młynarskiego.
    I tu mam problem... piosenkę śpiewały znakomite wykonawczynie: Krystyna Konarska, Irena Santor. Miki Nakasone i Hanna Banaszak. Wszystkie wykonania piękne, ale po wahaniach wybieram Hannę Banaszak. Dlaczego? Bo uwielbiam jej cudne, fantastyczne jazzowanie, przepiękny głos no i... ta solówka na saksie po prostu zniewala. Poza tym - Hanna, to moje pokolenie i jak nikt potrafiła się wczuć w interpretację tej piosenki.
    Może już dość uzasadnienia, a zatem - S'il vous plaît Mesdames et Messieurs :)*

    Jesienny Pan (w odsłonie Hani B.)

    http://www.youtube.com/watch?v=W0wcrVvC9sc

    Choć nie wiem, kto to jest,
    Nie wiem, skąd Go znam,
    Co dzień spotyka mnie,
    Jesienny śmieszny Pan.

    Parasol wielki ma
    I zmartwień trochę też.
    Przez pusty idzie park,
    W czerwony liści deszcz.

    Lecz gdy ostatni liść,
    Ze smutnych spadnie drzew.
    On razem z białą mgłą,
    Rozpływa się.

    Gdy park pożółknie znów,
    Powróci znowu tam.
    Jesieni szukać barw,
    Jesienny śmieszny Pan.

    A wtedy spotkam Go
    I pójdę z Nim przez park,
    On będzie blisko tak,
    Mych rąk, mych warg!

    Gdy park pożółknie znów
    I biała wzejdzie mgła.
    Będziemy razem szli:
    Jesienny Pan i ja.

    Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Roman Orłow

    Zdrowia i promiennego poniedziałku dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Na niebie lazur, słońce przygrzewa, kawa paruje, przebudzanka przebrzmiała, czas na wiersz poranny :)

    * * *

    Nie namaluję żadnym wierszem,
    ani też słowem nie opiszę.
    Kim Ty właściwie dla mnie jesteś ?
    Wspomnieniem ? Pyłkiem ? Serca mistrzem ?

    Uśmiecham się na myśl o Tobie,
    barwa wypełnia całą przestrzeń,
    ranek rozdźwięcza się liryką,
    staje się wszystko pogodniejsze.

    Szept, gdzieś w natłoku zdarzeń słyszę,
    otula ciepło, nawet jeśli
    za oknem śniegu zawierucha
    lub deszcz strumienie chłodu kreśli.

    Och, a ta radość, ciepło, zieleń
    wzmacnia nadzieję na dzień dobry,
    to, co kanciaste traci kanty,
    kształt każdy, jakby się wyoblił.

    Do tego jeszcze w każdym wierszu
    przemycam w tłoku słówek różnych:
    słodycze lata, wiosny kwiaty
    chcąc, aby nawet dzień pochmurny

    jasny się stawał, wpuszczał niebo
    rozlewające czar spokojem
    cicho rozrastał się w pomyślność
    wydarzeń, planów, kwitł nastrojem.

    - Maria Polak (Maryla)

    Aby dzisiejsze wydarzenia i plany kwitły nastrojem.
    Buźka, pa :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, Zuziu :)*
      Październik wyraźnie wynagradza nam słotne dni z jego pierwszych dwóch tygodni. Złota polska jesień przypomniała o sobie z całą paletą barw, jesiennych kwiatów i motyli. Koniecznie muszę ją uczcić sonetem klasyka :)

      JESIEŃ

      Jesienny czas! Cudownych blasków czas!
      O, dęby, buki, klony i platany,
      Ciepłych odcieni stubarwne organy,
      Na których złotą symfonię grałaś!

      O pełne słońca przepychów i kras
      Melancholijnie milczące polany,
      Kędy przez liści ogniste dywany
      Przechodzi piękna bóg ostatni raz!

      Dusza ma, zda się, o tysiące lat
      W przeszłość cofnęła się na czasu zdroju,
      W wiek ziemi błogi, szczęśliwy i młody,

      I patrzy z żalem, jak ginie ten świat,
      Jak kona z boskim uśmiechem spokoju
      Olimp radości, piękna i pogody...

      Leopold Staff

      Dobrego, relaksującego wieczoru, Zuziu, buziaki i uściski serdeczne :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Wyjątkowo letnia pogoda, a mój czas nad papierami służbowymi :( Jutro będę wolniejsza, to znajdę czas na dotlenienie:)
      A teraz przysiądę na ławeczce pod wierzbą i oddam się zmysłowym wzruszeniom:)*

      uśmiech jesieni

      kasztany w kolczastej koszulce
      brązowe serca - niczym słońca
      spadają jak nuty
      jesiennego nokturnu
      wystukując nieregularne takty
      o ławeczkę w parku
      asfaltową alejkę
      dach

      swoiste zaprzeczenie
      przemijania
      owoce ze środkiem niebanalnym
      zmysłowe wzruszenia
      w jedwabisto-brązowej skórce
      skrywają życie
      jak promienny uśmiech
      na tle purpurowych liści
      pożółkłych traw
      jesieni

      - Zofia Szydzik

      Przyjemnego wieczoru, buźka :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... to jeszcze dodam Ci na dobranoc kilka strof naszej ulubionej poetki.

      Jesień nasza

      1

      Jesień nasza trwa niezmiennie
      przeszło cztery lata -
      Lecą liście, krwawe liście
      z drzew naszego świata...

      Jesień nasza jakże długa !
      Aż serce więdnie - -
      Mgłę krakowską, szron warszawski
      .....w każdym czuję ścięgnie,
      .....w każdym nerwie - wiosno, łaski !

      2

      Spodziewałam się, jesieni,
      Ze mi świat odmienisz -
      - lecz ty wzdychasz: ach, nic wcześniej,
      jak za kilka wrześni - - -
      Módlcie się więc za mną, liście,
      szeleszczące powłóczyście -

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dobranoc, Zuziu, snów pięknych, jak październikowa jesień, do jutra, pa, buźka :)*

      Usuń
  38. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Dzień jesiennie prześliczny, ale cieszyć się nie mam powodu, bo patrząc na dzisiejszą rzeczywistość ogarnia mnie rozdrażnienie i scyzoryk sam się w kieszeni otwiera...

    A w "Słowie na Dobranoc" skorzystam z aktualnej na dziś
    piosenki Jonasza Kofty -

    * * *...Nie umiem odpowiedzieć...* * *

    .........(Romans współczesny).........

    https://www.youtube.com/watch?v=vL2KC61AAAA

    Nie chcemy nic
    Umiemy żyć
    Gdy jesień tli się niedopalona
    Umiemy żyć
    Powietrzem żyć
    Dym masz we włosach
    Kwiat suchy w dłoniach

    Ostatni deszcz – już pierwszy śnieg
    Marzniemy i źle nam się wiedzie
    Gdy spytasz:
    „Czemu dobrze jest?”
    Nie będę umiał odpowiedzieć

    Przybyło nam
    Dostatnio nam
    Ale zamyślasz się coraz częściej
    Nawet twój uśmiech
    Nie ten sam
    Nie współczujemy sobie
    W tym szczęściu

    Coś zgubiliśmy, tylko gdzie
    I gdzie codzienność syta nas zawiedzie
    Gdy spytasz:
    „Czemu jest tak źle?”
    Nie będę umiał odpowiedzieć.

    * * *

    i jeszcze - Janusz Szrom - "Tęsknię

    https://www.youtube.com/watch?v=hekvdZITiiU

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***...
    moje najczulsze pa do jutra.:)))***


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Na rzeczywistość nic na razie nie poradzimy... obyśmy tylko zdołali wyciągnąć właściwe wnioski, kiedy znów przyjdzie czas wyborów...
      A tak na marginesie - gdzie Twoja smycz? Pewnie znów została nie zabrana.
      Pożegnam Cię na dzisiaj...no zgadnij :) Twoim wierszem sprzed trzech lat :)

      *❤️*

      **** ponura jesień ***

      Czy w tak mocno ponurą jesień
      da się napisać liryczne wiersze
      pełne wielkich uczuć i uniesień

      Myślę, że nie, bo po pierwsze
      to październik, a nie wrzesień
      toć oktober z drzew liść czesze

      Deszcz także kapie jesiennie
      ukryłaś przed nim swe włosy
      kasztanem pięknym płomienne

      I gdy tak rozważam te smutki
      to chcę Cie prosić o czułość
      w tuleniu Twym będę cichutki.

      autor : Jasiek juhas

      I kołysanka na dziś - Marek & Vacek - Sonata Księżycowa

      https://www.youtube.com/watch?v=f-tTeYmz_bE

      *❤️*

      Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Miły mój :)))*** ... przytulam najczulej i do ranka, pa :)))***

      Usuń
  39. Dzień dobry wtorkowym skoroświtkiem :)*
    Już miasto zaczyna mruczeć swoim codziennym rytmem, wstaje pierwszy brzask z lekką jesienną mgiełką. Ciepło, na starcie dnia już 10 stopni za oknem.
    Szybka kawa, bo już późno, a dzisiaj wiele spraw do załatwienia, a do kawy przebudzanka z Anną Marią Jopek.

    Ale Jestem

    http://www.youtube.com/watch?v=KpBMYjnCLRU

    Oczy otwieram: staje się świat
    Nade mną niebo, przede mną - sad.
    Jabłek zielonych zapach i smak ...
    i wszystko proste tak.

    Trzeba żyć naprawdę ,
    żeby oszukać czas.
    Trzeba żyć najpiękniej,
    Żyje się tylko raz.
    Trzeba żyć w zachwycie:
    Marzyć , kochać i śnić.
    Trzeba czas oszukać,
    Żeby naprawdę żyć.

    Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
    Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
    Kroplą deszczu,
    Trzciną myślącą wśród traw
    ...ale jestem!

    Jestem iskrą i wiatru powiewem
    smugą światła , co biegnie do gwiazd,
    jestem chwilą , która prześcignąć chce czas
    ...ale jestem!

    Ucha nadstawiam : słucham jak gra,
    Muzyka we mnie, w muzyce - ja!
    Nim wielka cisza pochłonie mnie,
    Pragnę wyśpiewać , wyśpiewać że:

    Trzeba żyć naprawdę ,
    żeby oszukać pędzący czas.
    Pięknie żyć w zachwycie ,
    życie zdarza się raz.

    Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
    Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
    Kroplą deszczu ,
    Trzciną myślącą wśród traw
    ...ale jestem!

    Życie jest drogą, życie jest snem ...
    A co będzie potem?... Nie wiem, i wiem ...
    O nic nie pytaj, dowiesz się gdy,
    Skończy się droga , życie i sny.

    Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
    Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
    Kroplą deszczu,
    Trzciną myślącą wśród traw
    ...ale jestem!

    Jestem iskrą i wiatru powiewem
    smugą światła , co biegnie do gwiazd,
    jestem chwilą , która prześcignąć chce czas
    ...ale jestem!

    Magda Czapińska

    Dobrego dnia Wszystkim z uśmiechem i pogodną myślą :)*

    OdpowiedzUsuń
  40. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Poszarzało niebo a wraz z nim dobre samopoczucie. Jestem jak barometr, nawet kawa z piękną przebudzanką nie rozjaśniły poszarzałego nieba.

    Jak żyć sercem ?

    Mówią myśli,
    które fruwają jak chmurki
    lekkie i efektowne,
    kiedy są zasłuchane...

    Bez wydawania sądów
    pomagają bez pozorów
    doceniać i być blisko
    serca obcego i bliźniego...

    Przeżywaniem razem
    w podejściu z rozumem
    do życia bez barier,
    gdyż to decyzja z iskier

    łączy człowieka z człowiekiem...

    - Aleksandra Baltissen

    Wszystkiego co najlepsze :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Dzień bardzo intensywny, nie wszystkie bieżące sprawy zostały pozałatwiane, na jutro zostało kilka na poczekaniu...
      Wschodnia w potoku jesiennego słonka i złota liści, ciekawe, jak długo potrwa ten jesienny, przecudny spektakl. Do wieczornych refleksji zaprosiłam Noblistkę.

      Życie na poczekaniu

      Życie na poczekaniu.
      Przedstawienie bez próby.
      Ciało bez przymiarki.
      Głowa bez namysłu.

      Nie znam roli, którą gram.
      Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.

      O czym jest sztuka,
      zgadywać muszę wprost na scenie.

      Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia,
      narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem.
      Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją.
      Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy.
      Mój sposób bycia zatrąca zaściankiem.
      Moje instynkty to amatorszczyzna.
      Trema, tłumacząc mnie, tym bardziej upokarza.
      Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne.

      Nie do cofnięcia słowa i odruchy,
      nie doliczone gwiazdy,
      charakter jak płaszcz w biegu dopinany -
      oto żałosne skutki tej nagłości.

      Gdyby choć jedną środę przećwiczyć zawczasu,
      albo choć jeden czwartek raz jeszcze powtórzyć!
      A tu już piątek nadchodzi z nie znanym mi scenariuszem.
      Czy to w porządku - pytam
      (z chrypką w głosie,
      bo nawet mi nie dano odchrząknąć za kulisami).

      Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
      składany w prowizorycznym pomieszczeniu. Nie.
      Stoję wśród dekoracji i widzę, jak są solidne.
      Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów.
      Aparatura obrotowa działa od długiej już chwili.
      Pozapalane zostały najdalsze nawet mgławice.
      Och, nie mam wątpliwości, że to premiera.
      I cokolwiek uczynię,
      zamieni się na zawsze w to, co uczyniłam.

      Wisława Szymborska

      Przyjemnych chwil wieczornego relaksu, pozdrawiam z ciepłym uśmiechem i takimi też myślami, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      "Nie do cofnięcia słowa i odruchy, nie doliczone gwiazdy" - jest w tym wierszu ogromna do bólu, otaczająca nas rzeczywistość :) Nie chciałabym konkurować z wierszem Noblistki, ale też odkryłam w nim dużo z prawdy życia.

      Jestem znakiem zapytania

      Jak ten odwieczny znak zapytania
      boleśnie tkwiący w koślawym skłonie,
      w ciągłym rozdarciu ginę bezradnie,
      w gąszczu sprzeczności niewyjaśnionych

      I w wielokropek też się zamieniam,
      co rozsypany szeregiem ziaren.
      To domniemania, niedokończenia,
      pełne nadziei - oczekiwanie.

      Bywam myślnikiem w biegu kładzionym,
      gdy zastanowić przyjdzie się dłużej.
      Pauzy, choć czasem nieuniknione,
      stygną w letargu ciężkiej zadumy.

      A wykrzyknikiem ? Gdy się zakrada
      zachwyt czy rozkosz lub uniesienie,
      rozpacz, udręka albo pogarda -
      wtedy prężnieję w znak wykrzyknienia.

      Jak przypadkowo legły przecinek
      raptem ciśnięty tylko dlatego
      skradam się, aby dzielić przez chwilę
      to, co istotne, od mniej ważnego.

      W cudzysłów, bywa, też się przystrajam,
      gdy obcą wciskam na siebie maskę.
      Twarz obolała od wykrzywiania;
      cudze oblicze zwykle za ciasne !

      Kiedyś się przecież i kropką stanę,
      gdy odejść przyjdzie na tamtą stronę
      i kres się zbliży wszystkiego. Amen.
      Dziś - sprawy jeszcze niedokończone...

      Więc póki jestem - pełnym zdumienia
      i niepewności - wciąż pozostanę
      wstydliwym aktem niezrozumienia,
      jak ów pokracznie zgięty pytajnik.

      - Jadwiga Zgliszewska

      Dzień minął w miarę spokojnie. Czasami się zdarza, że bywam drogowskazem i wtedy uświadamiam sobie, jak bardzo niegościnne jest moje miasto dla przyjeżdżających turystów.
      Po szybko zapadającym zmierzchu widać jak kurczy się dzień :)
      Pogodnego wieczoru, buźka :)*

      Usuń
    3. :)*
      ... a teraz zmienię temat, bowiem noc nastała i czas powiedzieć dobranoc. A zachód był cudny, niemal karminowy :)

      *** czy anioł zlatuje na ziemię

      czy anioł zlatuje na ziemię
      z ramionami jak do uścisku
      a zleciwszy wśród trawy drżenie
      na szerokim wichrowym lotnisku

      czy to chmura zapłonęła w górze
      czemu rosa na trawach czerwona
      anioł zleciał na płonącej chmurze
      otwierając szeroko ramiona

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dobranoc Zuziu, jesiennie i aniołowo żegnam Ciebie i wtorek. Spokojnych snów, buźka pa :)*

      Usuń
    4. Ewuniu,
      trochę przegapiłam zachód słońca, może jutrzejszy powtórzy karmin :)

      * * *

      Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe,
      usta moje ulecą jak dwa skrzydełka ze strachu białe -
      krew moja się zerwie, aby uciekać daleko, daleko,
      i o twarz mi uderzy płonącą czerwoną rzeką.
      Oczy moje, które pod wzrokiem twym słodkim się niebią,
      oczy moje umrą, a powieki je cicho pogrzebią.
      Pierś moja w objęciu twej ręki stopi się jakby śnieg,
      i cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł.-

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Dobranoc Ewuniu, dziękuję za dzisiejsze wierszowanie, do jutra, buźka, pa :)*

      Usuń
    5. Dziś też ma być czerwony zachód :) Dziękuję za nocną poezję, Zuziu :)*

      Usuń
  41. Dobry wieczór na dobranoc przed bardzo ważnym środowym
    dniem dla naszej impresjonistki - Ewy P. co przed paru
    laty zleciała na płonącej chmurze...:)

    Skorzystałem Ewo z Twojej dzisiejszej porady i znalazłem
    równo sprzed czterech lat...

    ..."Niech dzień się śmiechem rozkołysze,
    aż pozazdroszczą wszystkie wróble...
    i twoje „kocham” chcę usłyszeć
    w ciepłe, jesienne popołudnie."

    autor: Ewa Pilipczuk

    *♥♥♥*

    Nie będę czekał popołudnia
    Bo zbędne są takie czekania
    Nie będę mym słowom utrudniał
    Powiem je w trakcie śniadania.

    Wiatr jesienny ich nie wywieje
    Ni nowych zmarszczek nie stworzy
    Niech śmiech zaraz się zadzieje
    I dobrych myśli nam przysporzy.

    I choć czasami pada deszcz
    A niebo zasnute jest chmurami
    To przecież sama dobrze wiesz
    że różnie bywa między nami.

    Zawsze świecą jasne promyki
    Co rozjaśniają szarości dni
    Nie chcę dzielić się Tobą z nikim
    Zostań ze mną te resztę chwil.

    Już tyle lat - też kocham Ciebie
    Jak to się stało dotąd nie wiem.

    autor: Jasiek juhas

    Z najserdeczniejszymi jubileuszowymi życzeniami w wigilię urodzin :)))♥♥♥


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudnie, cudnie... dzięki za przypomnienie, Jasieńku :)* A mnie wczoraj przed 22 zaczął się aktualizować komp i już nie miałam możliwości nic wpisać. Długo to trwało, a więc dałam za wygraną i poszłam spać.
      Urodziny mam wprawdzie dopiero jutro, ale życzenia przyjmuję z wielką wdzięcznością przez cały rok :)))*

      Usuń
  42. Dzień dobry w środku tygodnia :)*
    Poranek z lekką mgiełką, trochę obłoków, ale już z odrobiną promyków nad horyzontem i ciepło piękne, październikowe, na tę chwilę aż 12 stopni!
    Kawa na poranną rozgrzewkę i kilka kalinowych nutek na dobry dzień ;-)

    Kalina Jędrusik - Uśmiechnij się

    http://www.youtube.com/watch?v=tTgCrV3FSwI

    Uśmiechnij się kochanie
    Nim powiesz pierwsze zdanie,
    Nim rękę mi podasz, nim ukłon mi oddasz
    Uśmiechnij się, to wszystko
    Za imię i nazwisko wystarczy
    Gdy mnie muśnie twój uśmiech

    Uśmiechnij się bo ładniej
    Z uśmiechem to wypadnie
    Jak ja się uśmiechaj
    Znajomość ta niechaj
    Uśmiechem rozpoczęta
    Wciąż będzie uśmiechnięta
    Uśmiechnij się, uśmiechnij się
    O, tak!

    Uśmiechnij się, nie szkodzi,
    Że trochę nie wychodzi
    Bo coś cię tam wgłębi
    Podgryza i gnębi.
    Prawdziwy uśmiech męski
    To taki co zwycięski,
    Co choć cię bucik ciśnie
    On błyśnie.

    Uśmiechnij się, no brawo!
    Nie, tylko nie głupawo.
    Inaczej poproszę.
    W ten uśmiech po trosze
    Ty intelektu nalej,
    Wspaniale! O, tak dalej.
    Uśmiechaj się, uśmiechaj się, uśmiechaj się
    No, uśmiechaj się
    O, tak!

    Sam wszystko lepiej strawisz
    I nam tym radość sprawisz
    Uśmiechaj się, uśmiechaj się,
    O tak!

    Uśmiechaj się, uśmiechaj się, uśmiechaj się
    No, uśmiechaj się
    O,tak!

    - autor: Jeremi Przybora, muzyka: Jerzy Wasowski

    :)))*

    Uśmiechniętego, udanego dnia Wszystkim i do spotkania :)*

    OdpowiedzUsuń
  43. Dzień dobry Ewuniu :)*
    Zapowiedz słonecznego dnia na pewno się sprawdzi. Już teraz promienie słoneczne kolorują dzień, wywołując tym radość i uśmiech. Nie bez znaczenia jest przebudzanka :)* Na dzień dobry...

    * * *

    Poprzez uśmiech
    do mnie przyjdziesz
    przygryzłszy wargi
    gdy już spłoniesz
    w zielonym ogniu książek

    moje ręce
    przytulą cię
    okrytego
    kurzem dróg których nie przeszedłeś

    ciemne tajemnice istnień
    wypijesz z moich ust

    i na moim ramieniu
    wyliczysz
    ile jest nieskończoność mnożona przez wieczność

    liczydłem znakomitym
    będą niepoliczone włosy

    piersi - złote połowy
    ziemi która jest twoim domem
    i ulice wszechświatów
    po których idziesz lekko
    moje nogi przed tobą

    tak będziesz zgarniał wiedzę
    nieprzebraną zamkniętą
    w rytmie mojej tańczącej krwi

    - Halina Poświatowska

    Środy pogodnej w doznania, bez stresu w zamian uśmiechniętej, buźka, pa :)*



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, Zuziu :)*
      Zaiste, dzień jak szampan dziś się kolorem mienił i do tego letnie ciepełko - jeszcze teraz jest 18 stopni. Żyć nie umierać :)))
      Na wieczór zaś uśmiechnie się do Ciebie Jan Brzechwa - nieco... lirycznie.

      Liryczny uśmiech

      Kochana, jeśli możesz zdzierżyć, proszę - zdzierż,
      Bo chciałbym, zanim drzemkę wiekuistą utnę,
      Napisać ci liryczny pożegnalny wiersz,
      A liryki są zawsze odrobinę smutne.

      Wolałbym cię rozśmieszyć, ale nie mam czym,
      Choć uśmiech na twej twarzy jest rzeczą najmilszą;
      Widać odbiegł mnie płochy i wesoły rym,
      Struny beztroskiej lutni pozrywane milczą.

      Zresztą lirykę moją nie od dzisiaj znasz -
      Była ona przed laty zanadto laurowa,
      Dzisiaj spuściłem z tonu, chcę zachować twarz,
      A gdy się kończą żarty, płyną prostsze słowa.

      Prostym słowom z kolei towarzyszy żart
      I lepiej go lirycznym nie obarczać smutkiem,
      Nam godzi się zachować pogodę i hart -
      Każde życie się kończy, życie takie krótkie...

      Widzisz, sam sobie przeczę. I ty sobie przecz,
      Gdy serce moje nagle o północy uśnie;
      Pomyśl: "To taka zwykła, naturalna rzecz."
      I liryka się zmieni w obopólny uśmiech.

      ***

      Niech nam go nigdy nie zabraknie bez względu na okoliczności i pogodę, pozdrawiam wieczornie, buźka :)*

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu :)*
      Ech, środa minęła tak szybko, że ani się spostrzegłam a wpisuję wiersz na dobranoc :)

      Zapomniane pocałunki

      Kto liczy nasze pocałunki,
      kto na nie zważa?
      Ludzie mają troski i sprawunki,
      Bóg światy stwarza...
      Zapomniane przez nas dwoje ich różowe mnóstwo
      spada na dno naszych dusz,
      jak płatki miękkich, najpiękniejszych róż...
      Tam leżą i ciasno zduszone na sobie
      słodkim olejkiem się pocą,
      który rozpachnia się w nas każdą nocą
      i każdym ranem,
      i życia zwykłego jesienne ubóstwo
      czyni róż krajem, perskim Gulistanem.
      Kto nasze pocałunki liczy?
      Kto na nie zważa,
      Bóg światy stwarza,
      nie zapisuje w księgach słodyczy...

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Uśmiechniętych snów Ewuniu, buźka, pa :)*

      Usuń
    3. :)*

      Siła uśmiechu

      Uśmiech ma w sobie siłę potężną,
      w życiu otwiera niejedne drzwi .
      W nim się ukrywa humoru sedno.
      Zwykła życzliwość dodaje sił.

      Kiedy nadchodzą chwile rozpaczy,
      on im rozjaśnia zszarzałą twarz
      i nie wiesz nawet, jak wiele znaczy,
      kiedy czasami dość życia masz.

      Ciepłem otuli czas beznadziei,
      niepewność serca rozwieje w mig,
      zielonym światłem gdzieś na mierzei
      rozjaśni chmury splątanych chwil.

      I nie kosztuje, choć taki drogi
      dla umęczonych kamiennym dniem.
      Miej go na ustach i wiedząc o tym,
      z potrzebującym chętnie się dziel.

      Józefa Michalska

      Dobrej nocy, Zuziu, pogodnych, uśmiechniętych snów, pa, do jutra, buźka :)*

      Usuń
  44. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Wczoraj o jeden dzień przyspieszyłem Twój poród i będę
    tę uroczystość świętował i dziś i jutro. :)***

    A od kilku dni zapanowało nam Babie Lato. Trzeba ten fakt jakoś w Impresjach zaakcentować w "Słowie na Dobranoc" -

    * * *...Już babie lato...* * *

    Już babie lato snuje się przez jesień,
    lekkie, jak myśli utkane z marzenia,
    i na srebrzyście lśniących nitkach niesie
    pamięć wiosenną i w sny ją zamienia,

    Ale wspomnienie zegarów nie wstrzyma -
    czas się jesiennie po niebie rozwiewa,
    chociaż babiego lata pajęczyna,
    nadal z tęsknotą, twoje imię śpiewa.

    Chwile spadają kartką z kalendarza,
    a wszystkie puste i każda niczyja;
    milczenie ciszą samotność obnaża -
    już ciebie nie ma... i życie przemija.

    Jan Lech Kurek

    *♥♥♥*

    I kołysanka na dziś - "Babie lato" - Jacek Lech

    https://www.youtube.com/watch?v=PGNXQs9sess

    Oddać chcę babie lato i jeżyn słodkich smak
    Drogę w słońcu, dzień krótszy o twój ślad
    Pożegnania odlotych mój dar

    Oddać chcę babie lato, ciepłego piasku garść
    Lnu pogodę, niebieski nieba płaszcz
    To co mogło się zdarzyć tylko raz

    Tylko raz czas się dla nas zatrzymał w środku dnia
    Roztańczyła się wokół ognia ćma
    Gdy mną byłeś, a tobą byłem ja
    Tylko raz...
    Tylko raz...
    Tyle razem szumiało nam łąk
    I przed słońcem nie cofał się wzrok
    Chwila żyła, chwile i rok

    Oddać chcę babie lato i jesieni ciepłą sień
    Pejzaż, który pozostał gdzieś tam hen
    I nie wrócił, jak pamięć, jak jej cień

    Tylko raz czas się dla nas zatrzymał w środku dnia
    Roztańczyła się wokół ognia ćma
    Gdy mną byłeś, a tobą byłem ja
    Tylko raz...
    Tylko raz...
    Tyle razem szumiało nam łąk
    I przed słońcem nie cofał się wzrok
    Chwila żyła, chwile i rok

    Oddać chcę babie lato, pajęczą
    Delikatnej, wyblakłej kreski szkic
    Babie lato wspomnienie nie na dziś
    Babie lato wspomnienie nie na dziś

    Autor tekstu: Stanisław Halny
    Kompozytor: Wojciech Kacperski

    * * *

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie kochanie moje.:)))***
    bede Cię bośkoł cule bez colutkom nockę aze do jutra... bo jakze świntówać bez bośkania? :)***********









    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc, Jasieńku :)*
      Bośkać treba obowiązkowo :)))*****
      Ale najpierw Słowo na dobranoc się należy :)

      * * * wierszem ci powiem * * *

      z wierszy leżących po szufladach
      wyjmuję słowa najpiękniejsze
      od nowa staram się je składać
      być może znaleźć inne miejsce

      szczęście położyć tuż przy szczęściu
      jak biały obłok na błękicie
      serce przy sercu bo najczęściej
      trwać chcą przy sobie całe życie

      w nienapisanych jeszcze wierszach
      każdym porankiem budzę miłość
      nie pospolitą pierwszą lepszą
      lecz tą o której wielu śniło

      niczym o jabłka dwu połowach
      które dojrzewa na jesieni
      błyszczące z jednej strony - zobacz
      z drugiej rumiane od czerwieni

      te wiersze siedzą jeszcze w głowie
      jak słowo kocham w głuchej ciszy
      jesienią wszystkie ci opowiem
      w szeleście liści szept usłyszysz

      * * *

      i kołysanka na dziś - Rod Stewart - Have You Ever Seen The Rain

      https://www.youtube.com/watch?v=2oX2FSv4Rys

      * * *

      Dobranoc dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje :)))*** , czułe pa, do jutra :)))***

      Usuń
    2. ojoj, autorem wiersza jest Staszek Kruszewski, sorry :)***

      Usuń
  45. Dzień dobry w mglisty czwartek :)*
    Już szykuję nowy post, a jako czekadełko proponuję posłuchać Ericka Claptona -Autumn Leaves

    https://www.youtube.com/watch?v=UQlFOX0YKlQ

    Proszę o cierpliwość :)*

    OdpowiedzUsuń
  46. ... i już zapraszam pod nowy post :)*

    OdpowiedzUsuń