Powered By Blogger

piątek, 18 stycznia 2013

Szadź nad rzeką

Zimowa łąka nad Bystrzycą w porannej szadzi.
Lodowe impresje.
... a gdyby ktoś zechciał zobaczyć, jak wygląda mój sobotni poranek... dodałam dzisiaj, 19 stycznia 2013 r. o godz. 9:47.
Dobrze, że jeszcze można odróżnić jezdnię od chodnika...
Szadź nad rzeką

Ponad śpiącą łąką snują się opary,
drobne kłoski turzyc w nieskalanej bieli,
na krzewach łoziny poprzez mgieł woale
promień bladym złotem miękko świt rozścielił.

Tysiącami iskier szkli się tafla rzeki,
w koronkowe suknie brzask wierzby ubiera,
tęczowym rozbłyskiem szadzi srebrny cekin
wśród mroźnych impresji krąży jak bumerang.

Kadry tak ulotne, bo w jednej minucie
zmienność balansuje w poświacie kolorów,
jak salon biesiadny, pełen złudnych uciech,
jak życie stworzone z prawdy i pozoru.

70 komentarzy:

  1. Dzień dobry w piątek:)*
    Mroźna noc i ranek, za oknem -7 st., lekko krąży śnieg. Jednak nic mi nie jest w stanie zakłócić piątkowej radości:)
    Pogodnego dnia, z dobrymi myślami i już rozgrzana kawą uciekam do pracy; do spotkania po zmroku:)*

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wolę łąkę w zielenie ubraną,
    słońce co cichutko świeci ponad miedzą,
    wolę gdy powietrze tętni życiem rano,
    gdy dzień się zaczyna wiosenną piosenką.

    Cześć! Nareszcie coś mi się zaczyna układać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Ozonko:)
      Nie lubię zimy, ale doceniam jej białe piękno, ulotność ażurowej koronki szadzi na wszystkich badylkach, krajobrazy jak z Baśni o Królewnie Śnieżce i puszystość krążących płatków. Wszystko jest kwestią indywidualnego spojrzenia, a zieleń i tak noszę w sobie na co dzień;)

      Gdy w sercu zieleń

      Tyle zmrożonej bieli na dworze,
      dnie są pochmurne i mroźne noce,
      bukiecik fiołków z marzeń odtworzę -
      słońcem rozzłocę.

      Popatrz, promieniem się już rozgwarzył,
      do powiedzenia ma tobie wiele,
      można i zimą o wiośnie marzyć -
      gdy w sercu zieleń.

      - ewa*

      Pozdrawiam w już w weekendowym nastroju:)

      Usuń
    2. To jest to:) Bukiecik fiołków. Trudno je teraz spotkać wiosną. Niszczone są tereny , na których lubią rosnąć. Szkoda;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Dzień dobry Ewuniu, Ozon :)

    Płatki śniegu
    z lekkością motyli
    tańczą w słońcu
    z powiewem wiatru
    zanim pod stopami
    nie rozpadną się w nicość
    jak zwiewny pył
    delikatnych dmuchawców

    - Teresa Grzywacz.

    ... drzewa na zdjęciach czarują lekkością "jak życie stworzone z prawdy i pozoru". Lekkości piątku :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuzanko:)
      Lekko wyskoczyłam z roboczego piątku w całkiem przyjemny wieczór, mimo, że na dworze bardzo mroźno, a dzień nie chciał zaszczycić Wschodniej ani promykiem. Dziękuję pięknie za "czarowanie" i cytat:)
      Na piątkowe popołudnie proponuję zimowy spacer.

      Zimowy spacer

      Popatrz, świat cały w śnieżnej szacie,
      na drzewach biel tak uroczysta,
      weź mnie za rękę, chodź na spacer,
      ciepło ma w dłoniach naszych przystań.

      Chwila mieć będzie inny wymiar,
      chrzęst śniegu dźwięczy jak muzyka,
      blask naszych oczu las rozwidnia,
      wśród niebosiężnych sosen wzdychań.

      Wiatr, co policzki zimnem chłosta,
      nie zdoła schłodzić uczuć, myśli,
      bo w naszych sercach ciągle wiosna,
      kwitnie w tej bieli jak przebiśnieg.

      - Ewa P.:)

      ... ciepło, z uśmiechem i rozkoszą piątkowego luzu:)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu:)
      Spieszę, biegnę odpowiedzieć na Twoje zaproszenie do odbycia zimowego spaceru. W Twoim towarzystwie sprawdzają się słowa" bo w naszych sercach ciągle wiosna" a z wiosną, och, najprzyjemniejsze są:

      Pocałunki

      Usta Twe, które co wieczór do moich ust skłania,
      Całując, odnajduję dno mego kochania.
      I, jak ptaki spłoszone, mych źrenic podwoje
      W kościołach Twoich oczu gniazda wije swoje.

      I serce Twoje, które kadzidłem odurza,
      Moja miłość płonąca, rozpięta jak róża.
      Nad mym sercem - Twe serce - kopułą i szczytem
      Urasta, w noc gwiazdami, w dzień tkane błękitem.

      I z palety błyszczącej biorąc farby wszystkie,
      W błękit zamykam, w gwiazdy, Twoje oczy czyste,
      I najpiękniejszą barwą wkoło ust Twych błądzę -
      Ustami - nie wiem, miłość znajdując czy żądze.

      - Jerzy Liebert.

      ... bardzo ciepło i serdecznie :)))

      Usuń
  4. Witam :)
    Zachwyciły mnie te posrebrzone krajobrazy:)
    Nie tylko na zdjęciach:)
    Szkoda,że to zjawisko tak ulotne...Nie dla śpiochów ;)))

    Zimowy poemat

    Gdy ludzie zgonieni po codziennym trudzie,
    do snu ułożyli pomęczone głowy,
    za oknem czarodziej wziął się do roboty,
    by z nową nadzieją - dać im dzień zimowy.

    Mróz przybrał skwapliwie krzewy srebra szronem,
    śnieg dał białe czapy nagim drzew koronom.
    Wiatr wszystko zamieszał, z nieba dmuchnął puchem
    - dzieło zakończono jeszcze w nocy głuchej.

    Wstał ranek, pocałunek słońca jasny dzień obudził,
    biały tren puchowy rozesłał na dworze,
    by wlać trochę szczęścia w serca zwykłych ludzi
    z wiarą, że na lepszą - dolę zmienić może.

    Śnieg migoce w słońcu tysiącem kryształów,
    każdy kryształ blaskiem diamentów się mieni.
    Czy w takiej scenerii można mieć nostalgię ?
    lub pisać o smutnej życiowej jesieni?

    Jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki,
    bledną liczne troski codziennego bycia.
    Ja także odsuwam me maleńkie smutki,
    bo dostrzegłam radość - w sensie życia !

    Krystyna Kunigiel-Jabłońska

    Zanim przyjdzie wiosna cieszmy się ulotnymi urokami zimy...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izo:)
      Bardzo mi przyjemnie z powodu Twojego zachwytu, dziękuję za miłe spojrzenie i czytanie:) Jeszcze trochę musimy na wiosnę poczekać, może więc warto wyciągnąć z tej zimy to, co ma najpiękniejsze? - Na przykład poezję zimową.

      Zimowe nokturny

      2
      Zmierzch

      Zimowy zmierzch bajeczną barw feerią
      omiótł dal przekrwionym spojrzeniem,
      w białą skorupę wtulił się cieniem,
      by toczyć swe perły niczym Pteria.

      Z oków mrozu uwolnił wiatr butny,
      hula z zadymką pustym bezdrożem;
      zagwizdał ku uciesze przestworzy,
      zaskomlał przy kamieniu pokutnym.

      W piruecie zakręcił chochołem;
      białą turniurę (podartym chałatem),
      pacnął na nieba ciemnym granacie
      i zawisł na czuprynie Jemioły.

      - Zofia Szydzik

      Pozdrawiam z ciepełkiem domowego zacisza:)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewo:)

      tak lubię

      lubię przyglądać się drzewom
      tej ich przychylonej zgodzie,
      na los, i na tę spokojność
      cienistą i chłodną na drodze.

      gdy w bieli śmieją się niemej
      na nieba błękitnych przełęczach,
      lub płaczą złotymi łzami
      zmawiając jesienne zaklęcia.

      i na te nagie, i śpiące
      kiedy doń czulą się szrony,
      mam dla nich sentyment z muślinu
      i obraz w zachwycie zeszklonym.

      Alicja Wysocka

      Teraz to najlepiej podziwiać drzewa zza okna ;)
      Odpozdrawiam weekendowo:)))

      Usuń
    3. :)
      Teraz za oknem drzewa się wtopiły w ciemny granat nocy i już nic nie widać, tylko białe iskierki mrozu w sennej poświacie latarni. Dziękuję za wiersz i zapraszam na wieczorne, ciepłe dźwięki saksofonu:)
      SAMBA PA TI - musica de Fausto Papetti

      http://www.youtube.com/watch?v=oq09FXl80DA

      ... przyjemnych chwil z muzyką:)


      Usuń
    4. Chwile z muzyką i poezją zawsze są przyjemne:)
      A jeszcze jak do snu ukołysze zimowa miłość...;)))

      Andrzej Dąbrowski -zimowa miłość

      http://www.youtube.com/watch?v=dUvfBSJdTzw

      Od wiatru przejrzyste niebo,
      w ciszę zapada się park,
      mróz iskrzy ślady na śniegu,
      zamieć porywa znów noc do tańca.
      Zostań - najpiękniejszy czas czeka nas tej zimy.
      Wiem, że tak będzie i nic się nie zmieni w nas.

      Dlatego co mi tam wiosna, maj i jaśminy,
      co mi tam wiosna - ja wolę zimę.
      Śnieg masz na płaszczu, śnieg masz na rzęsach;
      miłość zimowa jest najpiękniejsza.

      A liście pokryte szronem
      A drzewa białe jak śnieg
      Zaklinam dziś twoje dłonie
      Powstrzymaj tej zimy bieg
      Bo przecież zimą najpiękniejszy świat
      Daje nam tę miłość, miłość zimową
      I dla nas niech długo trwa

      Dlatego co mi tam wiosna, maj i jaśminy,
      co mi tam wiosna - ja wolę zimę.
      Śnieg masz na płaszczu, śnieg masz na rzęsach;
      miłość zimowa jest najpiękniejsza.

      Autor: Anna Bernat

      Dobranoc Ewo,Ogrodnicy...snów z zimową miłością:)

      Usuń
    5. :) Dawno tego nie słuchałam, dzięki Izo:)
      Już szykuję dobranockę i ogarnia mnie zimowa senność:)
      To jeszcze tylko zadymka Juliana Tuwima i pora się wtulać w pierzaste puchy. Wiersz wyśpiewał Grzegorz Turnau.

      Zadymka

      http://www.youtube.com/watch?v=qoSXpz0Lu_I

      Senność gęsta jak śnieg i krążąca jak śnieg
      Zasypuje śnieżnemi płatkami sennemi
      Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
      I te ślady bezładnych moich kroków po ziemi.

      Jeśli chcę, mogę spać - jeśli chcę mogą wstać,
      Siąść przy oknie z gazetą z zeszłego tygodnia,
      Albo iść w senność dnia - wtedy inny, nie ja,
      Siedząc w oknie, zobaczy dalekiego przechodnia.

      Czy to dobrze czy źle: tak usypiać we mgle?
      Szeptać wieści pośnieżne, podzwonne, spóźnione?
      Czy to dobrze czy źle: snuć się cieniem na tle
      Kołującej śnieżycy i epoki przyćmionej?

      Śnieg pierzyną mi legł, wiek godziną mi zbiegł
      W białej drzemce, puszystym, przyprószonym spacerze.
      Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
      Składam wierszom powolnym w ofierze.

      ... dobranoc, Izo, wszystkiego, co puszyste we śnie... :))

      Usuń
  5. Idąc wzdłuż płotu,
    gdzie szadź była biała.
    Czarna wrona na białym,
    - wyróżnić się chciała.

    Ale odleciała,
    gdzie rodzinne plemię.
    No i wskutek tego,
    - szadź spadła na ziemię.

    Pod adresem wrony,
    przekleństw parę wsadził.
    Czemu wronie wadzi,
    - ciut na płocie szadzi.

    Spać przez to nie mogę,
    wiercę się pod kocem.
    Z wroną się policzę,
    - kupię sobie procę.

    Krakać się zachciało,
    także jednej kawce.
    Szadź zapaskudziła,
    - na parkowej ławce.

    Przekleństw nie szczędziłem,
    wtedy onej kawce.
    Czemu nawaliła,
    - akurat na ławce.

    Prace Mrozińskiego,
    (mówiąc jednym słowem).
    Są niepowtarzalne,
    - oraz wyjątkowe.

    Wrona, jak to wrona,
    kracze, a nie śpiewa.
    Kiedy odlatuje,
    - strąca szadź na drzewach.

    Trzeba wstać raniutko,
    o tym się przekonać.
    Póki w swoim gniazdku,
    - smacznie chrapie wrona.

    Pozdrawiam serdecznie fanów białej szadzi,
    wróci Gospodyni, może coś poradzi...:)

















    .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jędruś:)
      Na takie dictum nic nie poradzę, mogę Ci tylko powiedzieć, że bardzo lubię wrony (wcale nie są czarne, tylko siwe), gawrony (te są najczarniejsze), kawki, sroki, sójki i całe skrzydlate bractwo. O czynnościach fizjologicznych ptaków rymów nie składam, natomiast znam przyjemną poezję o wronach:)

      Lubię wrony

      W berżeretkach, balladach, canzonach
      Bardzo rzadko jest mowa o wronach,
      A ja mam taki gust wypaczony,
      Że lubię wrony...

      Los im dolę zgotował nielekką:
      Cienką gałąź i marne poletko,
      Czarne toto i w ziemi się dłubie -
      -a ja je lubię...

      Gdy na polu ze śniegiem wiatr wyje,
      Żadna wrona przez chwilę nie kryje,
      Że dlatego na zimę zostają,
      Że źle fruwają...

      Ale wrona, czy młoda, czy stara,
      Się do tego dorabiać nie stara
      Manifestów ni ideologii -
      -i to ją zdobi...

      Gdy rozdziawią dziób - wiedzą dokładnie,
      Że ich głosy brzmią raczej nieładnie,
      Lecz nie wstydzą się i nie tłumaczą,
      Że brzydko kraczą...

      I myśl w głowach nie świta im dzika,
      By krakaniem udawać słowika,
      By krakaniem nieść sobie pociechę -
      - i to jest w dechę!

      Żadna wrona się także nie łudzi,
      Że postawi ktoś stracha na ludzi,
      Co na wrony i we dnie, i nocą
      Czyhają z procą...

      Wrony fruną z godnością nad rżyskiem,
      Jakby dobrze im było z tym wszystkim,
      I w tym właśnie zaznacza się wronia
      Autoironia.

      Nie udają słodyczy nieszczerze,
      Mężnie trwają w swym schwarzcharakterze,
      Nie składają w komorę zasobną,
      Jak więcej dziobną.

      Wiedzą, że - mimo wszelkie przemiany -
      Nie wyrosną na rżysku banany,
      Nie zamienią się w kawior pędraki,
      Bo układ taki...

      W berżeretkach, balladach, canzonach
      Bardzo rzadko jest mowa o wronach,
      A ja mam taki gust wypaczony,
      Że lubię wrony...

      Los im dolę zgotował nielekką:
      Cienką gałąź i marne poletko,
      Czarne toto i w ziemi się dłubie -
      - a ja je lubię,
      A ja je lubię...

      - Wojciech Młynarski

      ... i miłość do wron wyśpiewał z muzyką Jerzego Wasowskiego:

      http://www.youtube.com/watch?v=1iYKWjlGZd4

      Pozdrawiam:)



      Usuń
    2. Młynarski ma głowę do takich tekstów. Ten jest jednym z moich ulubionych.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Ogródku witaj wczesnym popołudniem :)
    Tym razem proponuję Zimowy spacer ulicami jako uzupełnienie fotek Ewuni Zimowa łąka.

    Zimowy spacer ulicami...
    Aleją wśród bezlistnych drzew
    z prześwietlonymi konarami
    zwieńczającymi szare pnie

    tak trwałe jak przystanki losu
    każdej z życiowych twoich dróg,
    bo marszu wstrzymać już nie sposób,
    więc idziesz dokąd wiedzie dukt.

    Niekiedy wprost niewiele trzeba,
    by zmienić spacer w szybki bieg.
    Wtedy nie zerkasz w zenit nieba
    wpatrzony w pnie tych szarych drzew.

    Jaki twój umysł - takie życie.
    Powszedni chleb, rytuał - mus
    w konwencji by nie marzyć skrycie,
    pnie tworzą szlak, nie krzewy róż.

    Masz dość i chcesz wykrzyczeć siebie
    podczas spaceru - nagły wrzask
    rozpaczy co ma taki przebieg
    jak ludzka klęska w każdym z nas.

    Kiedy ogarnia twoje serce
    chmura złych chwil, czarna jak cień,
    a ty w niej błądzisz i nic nie wiesz
    - to jeszcze jawa? Spacer? Sen?

    Nad bezlistnymi konarami
    nie widzisz nieba, mijasz pnie.
    Zimowy spacer ulicami...
    Omiń w nim chwile, które złe.

    - Alexander Czartoryski

    ...pozdrawiam cieplutko w trochę bardziej mroźne popołudnie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudny wiersz, pełen filozoficznych przemyśleń, dziękuję Zuzanko:)
      A ja zaproponuję poetycką zimę w wizji rosyjskiego poety, Borysa Pasternaka.

      Po śnieżnej zamieci

      Po uciszonej śnieżnej zamieci
      Spokój rozciąga się daleko.
      Nasłuchuję głosów dzieci
      Po drugiej stronie, za rzeką.

      Z pewnością mylę się, jak to nieraz bywa,
      Oślepłem i odebrało mi rozum. Widząc jak
      Biała z gipsu kobieta nieżywa
      Pada zima na ziemię na wznak.

      Niebo z góry kocha lepki
      Martwy wiek, mocno uciśniony.
      Wszystko w śniegu: zagroda i szczepki
      I na drzewie każdy pęd wypuszczony.

      Lód na rzece, przejazd i platformy,
      Las i szyny, i nasyp, i brzeg fosy,
      Wszystko odlane w nienaganne formy
      Bez nierówności i żadnej zakosy.

      Nocą, bezsenność mnie morzy,
      W olśnieniu wyskakuję z sofy,
      Aby cały świat na stronicy ułożyć,
      Umieścić w granicach strofy.

      Jak pnie rzeźbione i karcz pokręcony,
      I krzaki na rzecznym brzegu.
      Nad dachami, na papierze wzniesiony,
      Cały świat, całe miasto w śniegu.

      przełożył Ryszard Mierzejewski.

      ... jednak z przyjemnym zadowoleniem, że już jestem otulona w domowe ciepło i poezję:)

      Usuń
    2. ... wpiszę jeszcze jeden wiersz-protest Alexandra Czartoryskiego.

      Co ukochałem, śmierć upodobała
      Tak mnie zniszczyła, lecz mnie nie dostała
      Umiera chwila, w następnej się rodzę
      Nie mydlcie oczu, ja was nie obchodzę

      I choćbym dla was dwoił się i troił
      Nie zrozumiecie żadnych pragnień moich
      Jesteście ślepi, tego nie widzicie
      O chleb wam chodzi, mi o moje życie

      Proste i zwykłe, kiedy sięga nieba
      Bo nie chcę umrzeć jako zjadacz chleba
      Was nie obchodzę. Żadne dla mnie żale
      Taka wzajemność. Wy mnie także wcale

      Pamięć dni wielu i chwili niejednej
      Tkwi we mnie stale. Ja nie byłem biedny
      Nie mając strawy, byłem tylko głodny
      Gdy prosić chciałem. Ja im niewygodny

      Przede mną odrzwia zamknęli kopnięciem
      Głupcy nieszczęśni. To ja jestem księciem
      I pozostałem, na długo przed zgonem
      Sobie olbrzymem, a dla was demonem

      Mogę zapomnieć lub wyrównać krzywdy
      Bo moja pamięć martwa nie jest. Nigdy
      Nie sprzeciwiajcie się temu, co czynię
      Mam już za sobą nędzę i pustynię

      Gdy śmierć odeszła, na pustyni stałem
      Znalazłem w sobie coś, co ukochałem
      Co wzrasta we mnie, co się ze mnie zrodzi
      Zniszczę każdego, kto by chciał przeszkodzić

      Ale pokocham tego, kto zostanie
      Ze mną i dla mnie przez chwil przemijanie
      W miłości szczerej, takiej co połączy
      Ze sobą wszystko, choćby świat się skończył.

      - Alexander Czartoryski Co ukochałem.

      ... na całe szczęście odrobina optymizmu jest w ostatnich czterech wersach. I tym optymizmem ze słów wiersza mówię na dzisiaj Ewuniu Tobie i Ogródkowi dobranoc :)))

      Usuń
    3. :)
      Oba wiersze piękne, i ten Jerzego Lieberta i naszego Alexa... mimo wszystko z nadzieją, a ona potrafi rozgrzać nawet w najtęższe mrozy. Trzeba pozbierać sny i marzenia:)

      Nad wieczorem

      Nad wieczorem pozbieram moje sny,
      napełnię poduszki tuż przed nocą;
      obok łóżka postawię białe bzy
      niechaj bzową wonią się pocą.

      W odbiciu nie licząc srebrnych nitek,
      zasieję pod oknem czas zamknięty;
      niech zakwitnie na wiosnę błękitem,
      w niezabudkach drobnych obok mięty.

      Ciche słowa zamknę w sekretny szept,
      zaszumią zielenią, jak ruczaj leśny;
      z poszumem łanów wrócą wierszem wnet
      w owocny czas, co jeszcze się nie śnił.

      - Zofia Szydzik

      Dobranoc, Zuzanko, dziękuję za piątkowy wieczór z poezją, do jutra, pa:)))

      Usuń
    4. ... dobranoc Ewuniu:)))

      Usuń
  7. Witam Was serdecznie. Dziękuję Ewo za urocze zimowe krajobrazy, jechałam przed chwilą przez las, wygląda jak z baśni. Dziękuję Wam za wiersze, pozdrawiam i życzę udanej reszty dnia:-)
    http://www.youtube.com/watch?v=zq1xUd6V2pI

    Grażyna Łobaszewska - Tyle tego masz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Dano, bardzo mi przyjemnie, że spodobały Ci się moje prace, dziękuję za dobre słowo:)
      A do Twoich leśnych pejzaży dodam stosowną muzykę - Winter Sonata.

      http://www.youtube.com/watch?v=iziMJ2ZosEY

      Przyjemnego wieczoru, pozdrawiam:)

      Usuń
  8. I ja witam Was kochani.Fotografie Ewy - są urocze
    adekwatne do pory roku. Takie bajkowe.
    I wiersze bardzo ciekawe.

    Pospacerowałam i z przyjemnością przy kazdym się zatrzymałam..:)
    Pozdrawiam serdecznie

    babajaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jagusiu:)
      Kłaniam się w podzięce za pochwały i cieszę się, że mogłam sprawić Tobie przyjemność. Skoro lubisz zimową poezję, to dedykuję ci wiersz Autorstwa Krzysztofa Piotra Banasia, myślę, że interesujący:)

      PIERWSZY ŚNIEG

      Pierwszy tej zimy śnieg
      mruczy coś za oknami,
      powleczonymi ciemnością
      szklanego echa szybami...

      Znajomy taki co roku,
      tęsknie wyczekiwany,
      jak dawnych marzeń dziecinnych
      świat pełen cudów - nieznany...

      Białe wirują płatki
      zawieszone w przestrzeni,
      a każdy swój ma odcień:
      srebra, błękitu, czerwieni...

      Tworzą się wielobarwne
      tęcze kształtów kulistych,
      i migają w powietrzu
      falą cieni złocistych...

      Już usłany na ziemi
      dywan miękki i biały -
      - rozpostarty szeroko,
      jakby świat pragnął cały

      Okryć tchnieniem zimowym.
      Miękkie grzywy puszyste -
      - obejmują swym ciałem
      ziemi kształty kuliste,

      I zwycięstwo złotymi
      skrami oznajmiają,
      które mieniąc się w słońcu -
      - owoc chłodu - dojrzewają...

      ... i z tym przesłaniem zimowego piękna pozdrawiam miło:)

      Usuń
  9. Dobry wieczór na dobranoc .:)***

    Moje pożegnanie z piątkiem będzie muzyczne, a wypełni Chris Rea
    piosenką -


    ღ♥ڿڰۣ«♥ As Long As I Have Your Love ♥«ڿڰۣ♥ღ

    http://www.youtube.com/watch?v=ej9e8p3jBNw

    Słowa, które dziś przysłałaś
    z jakiegoś odległego miejsca,
    zraniły mnie aż do kości.
    Mimo, że nie jestem teraz z tobą
    czuję cię przy mnie blisko,
    Zbyt wiele dni z dala od domu,
    a ja wysyłam ci moje marzenie.
    I dam sobie radę,
    dopóki będę miał twoją miłość.

    Widzę płomień twojej świecy,
    czekasz na mój powrót.
    Czuję twój cień w nocy,
    pytanie wciąż się nasuwa, a miłość jest ta sama.
    Dam sobie radę,
    czy nie wiesz, że będę się trzymał,
    dopóki mam twoją miłość?

    ღ♥ڿڰۣ«♥♥♥«ڿڰۣ♥ღ

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilsza.:)*** " Dam sobie radę, dopóki mam twoją miłość"...:)))♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze zagram - September Blue ~ Chris Rea

      http://www.youtube.com/watch?v=eXRdEwdwpH4

      )))♥♥♥

      Usuń
    2. Dobry wieczór Jasieńku:)***
      Wierzę w to najszczerzej..:)* A dziś czas nam się już pożegnać z piątkiem, ale najpierw dobranocne Słowo.

      ✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫ Każda z nocy ✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫

      Spójrz w niebo gdzie gwiaz­dy zdo­bią noc.
      Gdzie... złoty księżyc jak la­tar­nia lśni.
      Tam się me wszys­tkie marze­nia scho­wały
      tam... pośród snów uk­ry­wasz się i Ty.

      Cza­sem tą diamen­tową ścieżką wśród gwiazd
      szu­kam Cię w gwiez­dnym py­le mój miły.
      Byś mocą swych ust wtu­lił się w mo­je do snu
      by jed­ne za dru­gim się wszys­tkie spełniły.

      Niech każda z no­cy w Twoich ra­mionach
      baśnią mi będzie tą jedną... z ty­siąca
      w której jak tęczą bar­wnym mos­tem
      przechadzać się będę w pro­mieniach słońca.

      To nic... że noc ma taką czarną suk­nię
      blask Twoich oczu roz­jaśnia Jej twarz.
      Tyś częścią marzeń mych które skry­wa.
      Ona zaś... pełni nad ni­mi swą straż.

      Tam wszys­tkie tros­ki jak bańki myd­la­ne
      zni­kają... gdy księżyc ziemi się skłoni
      i tyl­ko nas tam można spot­kać we dwo­je
      z naręczem gwiazd trzy­manym w dłoni.

      Więc spójrz ku niebu nim zaśniesz kocha­nie.
      Nim noc... zniewo­li po­wieki ciem­nością.
      Bez tru­du mnie tam od­naj­dziesz bo ja
      przyświecę Ci do mnie drogę... miłością.

      - Agnieszka Matuszczak

      ✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫

      Dobranoc, dobranoc Ogrodnicza Braci i Ty Mój Najmilszy:)***... "przyświecę Ci do mnie drogę...:)))***

      ... i jeszcze utulę kołysanką... za chwilkę.

      Usuń
    3. ... ach, cudny ten spacer w jesiennych barwach, może kiedyś?...:)*
      ... a teraz już moja kołysanka - Chris Rea - Loving You Again

      http://www.youtube.com/watch?v=f12a6HJWkpI

      ... najczulej...I'm only loving you again :)***♥♥♥

      Usuń
  10. Witam w sobotę:)*
    Dobrze, że mieszkam na VIII piętrze i jeszcze mnie trochę widać... Lublin zasypany w śniegach po pas i całkowicie sparaliżowany. Nic na razie nie jeździ... a srebrzyste gwiazdki sypią, i to obficie, nadal. Celsjusz na 10 minusach, więc cały świat migocze w mroźnych iskierkach.
    Najbardziej na świecie kocham ciche, leniwe poranki sobotnie w pościelowym, cieplutkim rozgardiaszu i ten cudowny zapach pierwszej, sobotniej kawy. Przytaszczyłam duuuży dzbanek, a więc starczy dla Wszystkich ziewających:))
    Do tego nastroju konieczna jest delikatna, ciepła przebudzanka. Dzisiaj z Larą Fabian i Moją Wielką miłością (Meu grande amor).

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=5wkhwXurWVI

    Marzyłam
    I czekałam
    Na Twoją miłość
    I moje serce przyzwyczaiło się
    Śnić o Tobie
    I nagle Cię odnalazłam
    Widziałam w twoim wzroku
    Namiętność o której marzyłam dla siebie

    Kiedy Cię zobaczyłam
    zrozumiałam
    że miłość
    Ne była tylko moim snem
    (moim snem, moim snem)
    Przypomniałam sobie
    Świat ....
    Nie żeby błyszczeć
    I mój wzrok
    zobaczył tylko twój
    Znalazłam
    Moją wielką miłość

    Mogłam ...
    Niebo ...
    Że nic nie
    Wyrzuci tego co zachowałam
    W sobie
    I tylko myśli o Tobie
    W miłości która prowadzi
    Nasze serca
    W świecie.
    Znalazłam Cię
    przez mury i zapory
    Znalazłam cię
    Moją wielką miłość

    Tylko ... mogą myśleć
    Że miłość pozwala oszukiwać
    Nic nie będzie mogło
    Jasno przenieść namiętności
    To ona nas ukryła
    Moja wielka miłość
    Wielka miłość

    Wydarzyło się
    Było tak pisane
    Ja w Tobie, Ty we mnie
    Znalazłam Cię
    Moją wielką miłość
    Wielką miłość

    ✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫

    Autorka przekładu zwraca uwagę, że ten tekst ciężko jest przetłumaczyć na polski język; widać piosenka pisana była sercem i jego własnym nieprzetłumaczalnym językiem.
    Czy mam szansę dzisiaj wyjść z domu? Okaże się... w lodówce zostało już tylko światło:)
    Wszystkiego najmilszego i najcieplejszego na zimową sobotę:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu:)
      Dziękuję za piękną muzykę i filiżankę kawy. Zapach pobudza szare, niedospane komórki, do działania. Pozostańmy w romantycznych klimatach w wykonaniu Lory Fabian Na zawsze ( For always),

      http://www.youtube.com/watch?v=lYtxA_IfQMk

      Zamykam oczy
      I w tych ciemnościach widzę twe światło
      Przychodzisz do mnie w snach
      W środku nocy

      Bierzesz mnie za rękę
      Choć możesz być na jakieś innej dalekiej gwieździe
      Wiem, że nasze dusze to jedno
      Okrążyliśmy księżyc i dotknęliśmy słońca
      I tak zostanie

      Na zawsze
      Na wieczność
      Od dziś, po wszech czas
      Na zawsze
      Na wieczność
      Czas i przestrzeń dla nas nie istnieją
      Miłość nie zna granic
      Gdziekolwiek nie pójdziesz
      Wiem, ze pozostaniesz ze mną
      W mym sercu

      Od tego dnia
      Mam pewność, że nigdy nie będę sam
      Wiem, że moje serce zawsze musiało wiedzieć
      Że miłość ma niesamowitą moc

      I na zawsze
      Na wieczność
      Możemy latać

      I na zawsze
      i zawsze
      Będziemy ponad pożegnanie

      Na zawsze
      Na wieczność
      Od dziś, po wszech czas
      Na zawsze
      I wiecznie
      Będziesz częścią mnie

      I na zawsze
      Na wieczność
      Tysiące dni mogą przeciąć niebo
      I na zawsze
      I zawsze
      Będziemy ponad to pożegnanie

      ...z radością, uśmiechem, pogodnymi myślami :)))

      Usuń
    2. Witaj Zuzanko:)
      Dziękuję za Larę do kawy, na deser dołożę jeszcze odrobinę czułości, przyda się na dzisiejszy bardzo zimowy dzień:)

      Jeszcze raz czułość

      Wszystko zniknie
      Kolor oczu wyfrunie spod brwi
      I zamieszka w innym lesie
      Pocałunki zwiędną
      Wiatr straci moc i zapach
      Ten sam wiatr
      Który rozwiewał ci włosy

      Ocaleje nasza czułość
      Kamyk z jasnym okiem
      Turlany przez fale
      Tam i z powrotem

      - Tomasz Jastrun

      ... z najszczerszym uśmiechem na dobry dzień:)

      Usuń
    3. Witaj Poetko:)
      Ewuniu, wiersz poniżej przypomniał sytuację jak zdarzyła się pod koniec lipca ubiegłego roku, czułam się dokładnie tak jak przedstawia poeta, być może dlatego ten wiersz jest mi bliski.

      Oblałaś mnie
      swoim rumieńcem

      Odszedłem
      jakby nic się nie stało

      A jednak było mi
      różowo i gorąco

      Klucząc jak kelner
      omijałem stopy domów
      płyty chodnika
      kołysały się
      popękana kra

      Niosłem pamięć twoich oczu
      ostrożnie
      by nie uronić
      ani jednej zielonej kropli
      z drobinką słońca

      - Tomasz jastrun Zakochani.

      ... sobotniego, pełnego relaksu dnia :)))

      Usuń
    4. ... dziękuję, za osobiste refleksje i życzenia:)
      Wprawdzie słońca dziś u mnie nie ma, zawieja pędzi za oknem jak oszalała, ale nic nie szkodzi pomarzyć:)

      Teraz

      szczęście jest dziś
      w słońcu
      w uśmiechu
      w drzewie

      szczęście można powtórzyć
      wbrew zamysłom innych

      ono wyskoczy nagle
      światełkiem na liściu

      albo z damskiej torebki
      przekornym lusterkiem

      -Stanisław Jurkowski

      ... a więc z uśmiechem i pogodą ducha:)))

      Usuń
    5. ... szczęście, to również miejsce, w którym chcemy przebywać, do którego zawsze wracamy...

      Migają światła mroźną nocą,
      grzeją pragnienia ciepłą barwą,
      pochmurne niebo blaskiem złocą,
      a ja przyglądam się tym skarbom.

      I wtedy siłą wyobraźni,
      pod przymkniętymi powiekami
      w obrazie jeszcze niewyraźnym,
      tworzę świat własny - ten bez granic

      Wymiatam smutek ciepłym gestem,
      maluję kwiaty w bieli śniegu,
      i ja tam jestem - i ty jesteś,
      i księżyc srebrny, nasz opiekun.

      Na ławce nocą, koło rzeki
      tyle się dzieje a nikt nie wie,
      że ja to wszystko właśnie widzę,
      i jestem z tobą w siódmym niebie.

      - annaG Szczęśliwa przystań.

      ... do spotkania właśnie tam...

      Usuń
    6. ... jakiś malutki okruch szczęścia? Znalazłam dziś na portalu GoldenLine "Ludzie wiersze piszą" swój wiersz W styczniu (w temacie "Kalendarz poetycki na cały rok")- i cieszę się, że wylądował w tak doborowym Towarzystwie:)
      O rany, i jeszcze w temacie "Zima" moje 3 wiersze: Zimową nocą, Spod śnieżnej zaspy i Zimowe kwiaty.
      Sorry, za odrobinę prywaty:)
      A mnie się spodobały wersy na zimę Marka Stranda.

      Wersy na zimę

      dla Ros Krauss

      Powiedz sobie
      gdy zrobi się chłodno i szarość spadnie z nieba
      że będziesz tak szła
      idąc i słuchając
      tej samej melodii, obojętnie
      gdzie się znajdujesz -
      wewnątrz kopuły mroku
      czy pod pęknięciem bieli
      w oku księżyca nad śnieżną doliną.
      Dziś wieczór, kiedy zrobi się chłodno
      powiedz sobie
      czy wiesz coś, choć nic nie wiesz
      oprócz melodii granej przez twe kości
      gdy idziesz. Może
      nareszcie odpoczniesz przy maleńkim ogniu
      zimowych gwiazd. A jeśli
      zdarzy się, że już nie będziesz mogła
      ani iść dalej ani obejrzeć się wstecz
      i tam znajdziesz się
      gdzie ma być kres,
      to w ostatnim strumieniu chłodu
      który popłynie ci przez ręce i nogi,
      powiedz sobie że kochasz to, czym jesteś.

      z tomu „The Late Hour”, 1978
      tłum. Grzegorz Musiał

      ... najserdeczniej, z radością:))

      Usuń
    7. ... czy to przypadek, że chodzimy tymi samymi ścieżkami poezji? Przygotowałam wiersz Wersy na zimę na popołudnie, a ponieważ jest, to będą ... chwile z muzyką Mozarta.

      * * * ( są takie chwile...)

      Są takie chwile z muzyką Mozarta,
      podczas których istnienie tryumfuje nad nicością,
      dźwięk nad ciszą, uczucia nad logiką.

      Cichnie świat spowity w pięciolinię,
      zamierają słowa ograniczone zdaniem,
      tylko intensywność przeżycia, niezmierzona
      jednostką czasu z tego świata.

      A wszystko poza wzrokiem, poza rzeczywistością.
      Ekstaza ustala własne prawa, rozum odrzuca logikę,
      w miejsce odwiecznego porządku,
      pustkę wypełnia - mistyka uczuć!

      Płynie dźwiękiem opowieść, o wszystkich światach
      przechodzących - jeden w drugi i wiedzie:
      ku Bogu, ku ludziom, ku wszystkiemu co ludzkie,

      by każdą frazą celebrować istnienie
      i opaść w absolucie piękna,

      chwilą
      ponad czasem!

      - Zofia Szydzik.

      ... Ewuniu, gratuluję Tobie doborowego Towarzystwa a sobie pochlebiam znajomością ze znamienitą Poetką :)
      Najpiękniej, najradośniej :)))

      Usuń
    8. ... dziękuję, Zuzanko:) Pewnie nie są przypadkiem wspólne ścieżki poetyckie; ja tam często zaglądam, a myślę, że inni miłośnicy poezji też. Można znaleźć wiele nieznanych wierszy obcojęzycznych w dobrych przekładach, o co na innych portalach jest dość trudno.
      A teraz troszkę lżej o zimie, w wersji nieco cieplejszej, niż ta za oknem.

      przezroczyste kleksy w mojej głowie

      tej zimy przestałam pisać wiersze
      nagłe mroczne gęste

      lekkie śnieżynki na wieżach słowa
      srebrnym ażurem oplatają przestrzenie
      tworząc świetliste kopczyki
      jak twoje powieki nad ranem

      tej zimy przestałam pisać wiersze
      napisałam ciebie

      - Zofia Heppner

      ... wieczornie, z mnóstwem pozytywnej energii:)

      Usuń
    9. ... pozwoliłam sobie "dotknąć" okiem i cóż widzę :
      W styczniu - po autorze angielskim Tedzie Kooser na 27 stronie, a w Zimie po Borysie Pasternaku a przed Ryszardem Mierzejewskim na 7 stronie. Puchnę z dumy ;-))) Kochana Poetko!
      Ewuniu, przy każdym czytanym Twoim wierszu prezentowanym w Ogródku puszę się przed ekranem jak, nie przymierzając, paw w parku.
      Jeszcze raz serdeczne gratulacje i, może w przyszłości zbiorek wydrukowany, ozdobiony zachwycającymi zdjęciami???
      ...:)))

      Usuń
    10. ... kiedy już będzie zbiorek, na pewno powiadomię Ciebie o tym, Zuzanko, jak również innych Ogrodników; jesteście przy narodzinach każdego mojego wiersza, a więc - z wdzięcznością za tak miłe słowa:)

      Mój przepis

      Pomysł łapie się w locie jak skrzącą libellę.
      Potem w butli, co w słońcu fermentuje tęczą,
      na dwie się trzy czy cztery zostawia niedziele.

      Tam pomysły złapane mrowią się i chrzęszczą,
      mrą i rosną – marnieją – stroszą skrzydeł siatki,
      by mienić się pod światło turkusem i miedzią...

      Cały zaś tłum owadzi suchy, sypki, gładki
      prze w górę, w dusznym cieple, słoja gołoledzią,
      na zbocz szklaną ruszając w brzękoskrzydłej masie.

      Tego wreszcie, co pierwszy o brzeg szkła zahaczy,
      zimnym sensu eterem – b o trudno inaczej -
      po cichu i łagodnie zakrapia się na śmierć...

      I dopiero, gdy skrzydeł suchy dreszcz zagaśnie,
      taką ćmę czy jętkę, ważkę czy motyla
      słowami do papieru ostrożnie przyszpila...

      - Beata Obertyńska

      :)))

      Usuń
    11. ... oprócz tych, które możemy spotkać poza Ogródkiem, przypomnę Ogródkowy z grudnia 2011.

      Który to już grudzień, wciąż w zamieci czasu
      biegnę w swą codzienność prawie bez wytchnienia,
      wpadam na zakręty, szukam drogowskazów,
      jeszcze tyle spraw mam tutaj do zrobienia...

      Serce bije szybko, choć swoje przeżyło,
      wokół mnóstwo rzeczy ciągle nie poznanych,
      czy dobrych, to nie wiem, przepełnia mnie miłość,
      każdy dzień zachwyca szczęścia okruchami.

      Może zwolnić kroku? pędzę tak donikąd...
      czasami zwątpienie stawia barykadę,
      dopóki upajam się życia muzyką
      kolejną przeskoczę. Czy dalej dam radę?

      - ewa* W zamieci czasu.

      ...Ewuniu, nie straszne dla Ciebie przeszkody ;-))) Z równym zaangażowaniem i optymizmem działasz powodując, że Twoja czytelniczka, mając wzór niedościgły, przeszkody bierze z rozpędu. Prawie późnowieczorne, serdeczne :)))

      Usuń
    12. ... czas na dobranockową poezję. Znana, lubiana...

      Tyś szczęście moje wiosenne
      zimowe, latowe, jesienne -
      lecz powiedz mi na dobranoc,
      wyszeptaj przez usta senne:

      za cóż to taka zapłata,
      ten raj przy Tobie tak błogi?...
      Ty jesteś światłem świata
      i pieśnią mojej drogi.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński Tyś szczęście moje wiosenne.

      ... dobranoc, dzięki za dzisiejszą zabawę słowami wierszy,
      kolorowych snów :)))

      Usuń
    13. Zuzanko, dziękuję pięknie za wszystkie dzisiejsze wiersze, wybacz, że dopiero przychodzę na dobranockę, czasem dodatkowe zajęcia mogą zaskoczyć.
      A teraz światełko ametystu dla Ciebie.

      James Joyce

      * * *

      Zmierzch, z ametystu przemieniony,
      Niebieski jest, ciemnieje;
      Latarni blask bladozielony
      Rośnie wśród drzew alei.

      W starym pianinie pieśń rozbrzmiewa
      Powolna; godna, miła;
      W klawisze żółte zapatrzona
      Głowę ku nim skłoniła.

      Myśl błądzi, dłonie zasłuchane,
      Oczy wielkie i czyste...
      W zmierzchu niebieskim, ciemniejącym
      Światełka ametystu.

      tłum. Maciej Słomczyński

      ... świetlistych snów, Zuzanko, dobranoc:)))

      Usuń
  11. Sobotnie bry.:)*

    Co tam dzisiejsze śniegi, niegdysiejsze śniegi, to były dopiero śniegi.:). U mnie nie pada, a póki co też się raczę kawką.:)

    K A W O S Z K A

    Żaba siedząc na tapczanie
    piła kawę na śniadanie,
    bo twierdziła, że nie może,
    żyć bez kawy o tej porze.

    Wypijając napój duszkiem,
    z filiżanki z małym uszkiem
    żaba głośno rechotała:
    - Kawa to rzecz doskonała!

    Już sam zapach powoduje,
    że się znacznie lepiej czuję,
    a że mam ciśnienie słabe,
    pijam tylko mocną kawę.

    Pojechała do Londynu,
    by odwiedzić swoich synów
    (wykształconych hydraulików)
    i popatrzeć na Anglików.

    Zachwycona Wyspą z rana,
    prędko siada do śniadania
    w restauracji hotelowej,
    widząc z okna dom królowej.

    Kelner schludny, dość wyniosły,
    przyniósł jajka, bekon, tosty,
    dżem i tacę z dużym dzbankiem
    oraz małą filiżankę.

    Żaba z dzbanka napój wlewa
    Po czym krzyczy :- Wielkie nieba!
    Co to jest? - kelnera woła -
    Chciałam kawę, a nie zioła!
    Nie chcę świństwa tego pić!
    Na co kelner:- It's your tea.

    - Słucham?! - krzyczy roztrzęsiona -
    Przynieś kawę mi, bo skonam.
    Nie herbata, ale kawa
    Mnie na nogi zawsze stawia!

    Kelner w tył wykonał zwrot
    I wyszeptał - Oh, my God...
    Od zarania, jak świat światem
    w Anglii pija się herbatę.

    Taki zwyczaj tu panuje,
    każdy w Anglii go szanuje.
    Jak na kogoś, kto ma skonać,
    bardzo pani ożywiona.

    - Nonsens! - żaba się wydziera -
    Czy nie widzisz, że umieram?!
    Po czym w górę podskoczyła,
    prędko hotel opuściła.

    I choć synów spotkać miała,
    migiem z Anglii wyleciała,
    zostawiając informację,
    że wyjeżdża na plantację.

    - Moja noga nie postanie
    w kraju, w którym się podaje
    dzban herbaty zamiast kawy.
    Nie pozwolę im drwić z żaby!

    Do Brazylii poleciała,
    na plantacji zamieszkała.
    Wśród kawowców wypoczywa,
    czuje się jak w wodzie ryba,
    bo już zawsze wstając z rana
    pije kawę do śniadania.

    Autor : Jakub Przebindowski

    ღ♥ڿڰۣ«♥♥♥«ڿڰۣ♥ღ

    I przynoszę niebieską kawę - Chris Rea - The Blue Cafe

    http://www.youtube.com/watch?v=IYBn7h9rNV4

    :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku:)*
      Już ok., pozamiatane:)))*
      To ja może też o kawie, kiedyś z miłości do niej popełniłam nawet odę:) Trochę to prześmiewcze, więc wybacz mi rymy i wykrzykniki.:)

      Oda do kawy

      O, ty, ma czarna, gdy ciebie nie ma,
      w piekło zamienia się życie,
      do ciebie tęsknię, piszę poema,
      wielbię cię jawnie i skrycie!

      Gdy z filiżanką ust koral stykam
      mało przed tobą nie klękam,
      oczy z lubości wielkiej przymykam -
      taka w twym smaku potęga!

      Czymże bez ciebie są me poranki
      lub nocki pracą zarwane,
      gdy z życiem staję w codzienne szranki -
      tyś mój najlepszy kochanek!

      Czyś ty Nescafe, Jacobs, Lavazza,
      gdy ciebie nie ma pod ręką,
      wenę i humor całkiem zatracam,
      życie me staje się męką!

      Dziś pusta półka... patrzę z nadzieją,
      wiatr hula, niby ze stepu,
      z rozpaczy wszystkie członki mi mdleją...
      czas więc zasuwać do sklepu!

      ✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫

      ... i do niebieskiej kawy raz jeszcze Chris Rea z pytaniem - Kogo kochasz?

      http://www.youtube.com/watch?v=NjSd5nd1Y_0

      :)***

      Usuń
    2. ... gdyby ktoś zechciał zobaczyć, jak wygląda sobotni ranek u mnie, to dodałam dwie fotki z ostatniej chwili. Dobrze, że mam zapas kawy i blog...:)))***

      Usuń
    3. ... oczywiście, że zechciałam i napiszę, że masz bardzo rozwojowy widok - budowy nowych domów i rozstaje dróg, z których można dojechać albo tam albo gdzie indziej a już mając zapas kawy to przed siebie, aż za linię horyzontu ;-)))

      Usuń
    4. ... horyzont ponętny, szczególnie za tym woalem śnieżycy, to fakt ;-)))
      Zostawiłam wyżej dla Ciebie wersy na zimę i szczyptę prywaty. Teraz spróbuję wyjechać do sklepu po coś dla ciała, a zatem do następnego spotkania, jak się nie zakopię:)

      Usuń
  12. Dzień dobry:)
    Widzę ,że Lublin zasypało.Wszędzie tylko śnieg,śnieg,śnieg....:)
    Mam nadzieję Ewo,że uda Ci się wybrać na zakupy i nie padniesz nam z głodu ;)

    Biel, wyk. Katarzyna Dąbrowska

    http://www.youtube.com/watch?v=BEo9Ck34x5g

    Trzymam kciuki aby drogowcy stanęli na wysokości zadania...:)
    Posyłam ciepłe myśli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izo:)
      Drogowcy nic nie poradzą dopóki nie przestanie sypać, a na razie jest taka zawieja, że za oknem świata nie widać.
      Liczę na to, że przyjdą nieba łaskawsze... i jakoś się wydostanę:)) Chyba tak (?) - Kalina Jędrusik.

      http://www.youtube.com/watch?v=ZI-s3uRgMAY

      ... przecież kiedyś się skończy zawieja... dziękuję i ekspresem nadaję ciepłość do Wałcza:))

      Usuń
    2. Dobry wieczór:)
      Dziękuję za ciepełko. Przy okazji dotarło do mnie trochę śniegu...:)))
      Twoją obecność na GoldenLine skomentuję wierszem...:)

      i zostań

      zanim ranek zaziewa,
      pierwej wiersz zorzą wschodzi
      kto zaspany nie dojrzy
      w nim tęczowej melodii
      kto zaspany ten mniema,
      że poezją jest obłęd
      ale ty przecie nie spisz,
      jesteś wierszem
      - jak dobrze

      Alicja Wysocka

      I trochę bieli na wieczór ;)

      Zima na Podlasiu.wmv

      http://www.youtube.com/watch?v=K6mvrqRmbSE

      ...:)

      Usuń
    3. ... wieczór dobry, bo pod dachem i w miłym cieple:)
      Bieli mam mnóstwo, takie ogromne mnóstwo, że chętnie się z kimś podzielę nadwyżką:)
      A'propos wiersza o wierszu - niech dopełni Julian Tuwim.

      Wiersz

      Gdy wiem,
      że wiersz
      powstanie,
      w klamrę nawiasu zamykam
      świat
      i przed nawiasem stawiam
      znak
      funkcji, czynnika.

      Wtedy zaczyna się działanie,
      dźwięczne i szybkie rozmyślanie,
      aż wiersz
      jak zadanie
      algebraika,
      na czarnej tablicy wyraźnie wynika.

      Potem
      nawias otwieram,
      uwięzione wypuszczam żywioły,
      czarną tablicę z działań wycieram.

      I wracam wesoły
      do domu ze szkoły
      i w domu z miłości umieram.

      :)))

      ... dla mnie algebra to magia niepojęta, brrr... ale umrzeć z miłości mogę, niekoniecznie jednak zaraz, bo żal by mi było żałobników w taką pogodę ;-)))

      Usuń
    4. ... a skoro pragniesz bieli, to nie ma to jak śnieg krajowy, zapewniam z autopsji, a Kalina Jędrusik i Jeremi Przybora to potwierdzi.

      http://www.youtube.com/watch?v=Fq2lZjmBOHE

      :)))

      Usuń
    5. :))) Za oknem też mam krajowy śnieg:)
      I jutro czeka mnie odśnieżanie:)
      A teraz niech już nas skrzypki ukołyszą...:)

      David Garrett Chopin Nocturne

      http://www.youtube.com/watch?v=EgSD0hUxUBw

      Dobrej nocy Wszystkim...:)

      Usuń
    6. Mam nadzieję, że w nocy już Ci nic nie dopada, a dobry sen proponuję humoreskę w wykonaniu Davida Garretta.

      http://www.youtube.com/watch?v=TohQ4yRjKCs

      ... i leciutkie, puchowe dobranoc Izo...:)

      Usuń
  13. Mgła w Londynie była gęsta,
    i ma związek z dylematem.
    Żaba zamówiła kawę,
    kelner podał jej herbatę.

    Zawieszono wszystkie loty,
    (taki aury w końcu finał).
    A w tym, także rejs specjalny,
    od Londynu do Lublina.

    Opuściła nos na kwintę,
    i ma dziś marsową minę.
    Mgła w Londynie taka gęsta,
    nie poleci więc Dreamliner.

    Poszła więc do konsulatu,
    wyszły żabie z orbit gały.
    I z powodu mgły dzisiejszej,
    ma w Londynie pobyt stały.

    Sobotnie serdeczności..:)












    OdpowiedzUsuń
  14. ** MOSKWA-ODESSA **.Wykonawca MARIAN OPANIA

    http://www.youtube.com/watch?v=UbI3Uqb1PmE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Jędrusiu:)
      Dobrze, że w taki zimowy, zasypany świat dysponuję koszykiem z ogrodu, a w nim mnóstwo kwiatów i letnich wspomnień:)

      W koszyku z ogrodu

      Do ogrodu wspomnień codziennie przychodzę,
      ten nie pisze wierszy, co go nic nie boli,
      tu pejzaże myśli nie mają ogrodzeń,
      z zielonych tchnień wiosny, zimowych okolic.

      Letni promień słońca wkładam do koszyka,
      czerwień jarzębiny, zapach malin, wrzosów,
      wiersze drzemią w kwiatach i szumią w strumykach,
      z jesienną zadumą wplączą się we włosy.

      Tyle barw i wzruszeń kwitnie na rabatach,
      ulotności myśli i uczuć gorących,
      choć w zimowej bieli śpią dziś wszystkie kwiaty,
      w koszyku z ogrodu znajdziesz magię wspomnień.

      - ewa*

      Pozdrawiam i za chwilę rozpocznę próby wydostania się z zimowych kleszczy :)

      Usuń
  15. Dzień dobry, Ogrodnicy, życzę miłego popołudnia. Pozdrawiam Was cieplutko.

    http://www.youtube.com/watch?v=Wf4Gjq-Nqm0
    Ania Wyszkoni - ♥Zapytaj mnie o to kochany♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Dano:)
      Odpozdrawiam z dedykacją muzyczną - pięknym songiem w wykonaniu Ronana Keatinga z uroczym, zimowym teledyskiem.

      http://www.youtube.com/watch?v=kBXl4Mq3jho

      ... Przyjemnego wieczoru:)

      Usuń
  16. Dzień dobry na podwieczorek:)*
    Tonym, tony śniegu na ulicach, fatalnie się jeździ, jeszcze gorzej chodzi...

    http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,13262134,Tony_sniegu_na_ulicach__Nie_da_sie_jechac.html#LokLubTxt

    ... ale się nie zakopałam i dotarłam pod wierzbę:)
    Moja lodówka pełna, ale niestety, nie udało się dziś dotrzeć do ogrodu na nakarmienie skrzydlatych braci, Jutro opady mają ustąpić, więc może jakoś dojadę.
    Na razie zaś zapraszam na podwieczorkową kawę i muzykę - Zimowa Piosenka (Winter Song) - z Sarą Bareilles i Ingrid Michaelson

    http://www.youtube.com/watch?v=67xr_KKPTHE

    ... a może inne propozycje, nie tylko zimowe? Miło by mi było:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... dodam jeszcze tekst Zimowej piosenki.

      ZIMOWA PIOSENKA

      To jest moja zimowa piosenka dla ciebie.
      Sztorm nadejdzie wkrótce,
      toczy się od morza
      Mój głos; drogowskazem w nocy.
      Moje słowa będą twoim światłem,
      aby dostać się do mnie
      Czy milość jest żywa?
      Czy miłość jest żywa?
      Czy miłość. ..
      Mówią, że rzeczy po prostu nie mogą rosnąć
      pod zimowym śniegiem,
      lub przynajmniej tak mi powiedziano.
      Mówią, że zostały pochowane daleko,
      jak przy dalekiej gwieździe
      Po prostu nie mogę być mocna.
      Czy miłość jest żywa?
      Czy miłośćjest żywa?
      Czy miłość jest żywa?
      To moja zimowa piosenka.
      W grudniu nigdy nie czułam się tak źle,
      bo jesteś nie tam, gdzie twoje miejsce:
      w moich ramionach.

      Wciąż wierzę w słoneczne dni.
      Pory roku zawsze się zmieniają
      i życie znajdzie drogę.
      Będę twoim podbieraczem światła
      i wyślij go gdzieś dziś wieczorem
      więc możemy zacząć od nowa
      Czy miłość żyje?
      Czy miłość żyje?
      Czy miłość żyje?
      To moja zimowa piosenka.
      W grudniu nigdy nie czułam się tak zle,
      bo jesteś nie tam, gdzie twoje miejsce:
      w moich ramionach.
      To jest moja zimowa piosenka dla ciebie.
      Storm nadejdzie wkrótce,
      toczy się od morza
      Mój głos; drogowskazem w nocy.
      Moje słowa będą twoim światłem,
      aby dostać się do mnie
      Czy miłość żyje?
      Czy...?

      :)*

      Usuń
  17. Dobry wieczór na dobranoc.:)***

    Przed udaniem się w ciepłe, puchowe kołderki, poduszeczki i jasieczki
    proponuję na mróz i lubelskie wielkie śniegi -

    ღ♥ڿڰۣ«♥ Herbatkę we dwoje ♥«ڿڰۣ♥ღ

    http://w356.wrzuta.pl/audio/2jXSOgoydFa/irena_santor_wojciech_mlynar_-_herbatka_we_dwoje

    Ten jeden herbatki łyk, gdy imbryk zaśpiewa,
    Herbatki łyk cudownie rozgrzewa
    I czuję w mig, że na drugi łyk chęć mam.
    A drugi łyk błyszczący złociście,
    Chcę wypić w mig już w Twym towarzystwie.
    Serce pik, pik tak właśnie mi podpowiada.

    Szalony wiek i w krąg niepokoje,
    Najlepszy lek – herbatka we dwoje,
    Najlepszy lek to herbaty złoty smak.

    Ref.:
    Tak, tak, ten herbaty smak,
    Jej łyk pomoże nam w mig
    Odzyskać chwilę szczęścia, której tak w życiu brak.

    W ramiona swe mnie porwiesz kochany,
    Popłynie walc, nasz walc herbaciany.
    Tyś książę pan, a Kopciuszkiem będę ja
    I będziesz gnał i szukał biedaku
    Nie stópki mej, lecz herbatki smaku,
    Herbatki tej poznanej na tamtym balu.

    I może być, że znajdziesz o świcie
    Herbatkę co naciąga jak życie,
    Bo happy end jest mile widziany tu.

    Ref.:
    Tak, tak...

    Gdy kłopot masz, zastosuj ten patent:
    Drzwi smutkom wskaż i zaparz herbatę.
    Już pierwszy łyk rozjaśni zmęczoną twarz,
    A drugi łyk rozwiąże Twój dramat,
    Bo drugi łyk wypijesz nie sama.
    Ktoś znajdzie się, co tez ma zziębnięte serce.

    Upał czy śnieg, kochanie Ty moje,
    Najlepszy lek – herbatka we dwoje,
    Najlepszy lek to herbaty złoty smak.

    Ref.:
    Tak, tak...

    ✫•°♥°•✫

    Dobranoc, dobranoc wszystkim zziębniętym i Tobie Najmilsza.:)*** Czy miłość nie zamarzła pod śniegiem ? ...:)))***

    ✫•°♥°•✫



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze, w nawiązaniu do Szadzi nad rzeką, teledysk do
      Zimowej herbatki - Tadeusza Woźniakowskiego.

      http://www.youtube.com/watch?v=nR3yEvy5h80

      :)***

      Usuń
    2. I jeszcze Herbatka - raz!

      Kabaret Starszych Panów - Herbatka

      http://www.youtube.com/watch?v=s3Xny4OhEYc

      :)***

      Usuń
    3. :)*
      Ululało mnie dzisiejsze zmaganie ze śniegiem i mrozem, ale aromat herbatki we dwoje mnie obudził:)
      I już za chwilę podam dobranocne Słowo do herbtaki:)*

      Usuń
    4. .. i do ciepłej herbatki dodam na sobotni, zimowy wieczór i noc moje dobranocne Słowo, naprawdę moje:)*

      ♥«ڿڰۣ♥ღ Przybądź już do mnie....♥«ڿڰۣ♥ღ

      Przybądź już do mnie z wiosną, kochany,
      podejdź najbliżej, jak tylko możesz,
      z promieniem słońca, z dniem roześmianym,
      z powiewem wiatru w kwietnym ogrodzie.

      Pragnę zobaczyć blask Twoich oczu,
      w nich wszystkie kwietnie, lipce i maje,
      chcę Cię odnaleźć w wierzby warkoczach,
      w śpiewie jaskółek nad nieba skrajem.

      Gdy mróz za oknem słowa nie żałuj,
      nim wiosna z lodu rozkuje staw,
      ciepłem tęsknotę moją zacałuj,
      i cicho wyszepcz mi słowo: LOVE!

      - ewa*

      ♥«ڿڰۣ♥ღ

      Dobranoc, dobranoc Braci Ogrodnicza i Ty Najmilszy:)*** ... żadne tam śniegi i mrozy nie grożą jej zamarznięciem, wiesz?... :)))***

      ... i za chwilę pokołyszę dobranocnie...

      Usuń
    5. ... a kołysanka będzie z szeptem, którą wyśpiewa Ludmiła Jakubczak do słów wiersza Jacka Korczakowskiego.

      http://www.youtube.com/watch?v=e16baGK71do

      ♥«ڿڰۣ♥ღ Szeptem do mnie mów ♥«ڿڰۣ♥ღ

      Szeptem do mnie mów, mów szeptem,
      By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
      Jak najciszej, proszę, mów, a przedtem
      Spójrz w oczy tak, jak tylko ty patrzeć na mnie umiesz
      Chcę uwierzyć, że przede mną
      Nikt nie uczył się tych słów na pamięć,
      Lecz mów szeptem. Szeptem się nie kłamie,
      A to co mówisz przecież brzmi jak jakaś baśń...
      Świat cały dziś mi zazdrości,
      Za oknem zaczaił się wiatr -
      Chce ukraść nam słowa miłości,
      Twe słowa, które starczyć mają nam na wiele lat
      Dlatego
      ... Szeptem do mnie mów, mów szeptem
      Jak najciszej mów, bo wciąż się boję,
      By zły los słów nie podsłuchał twoich,
      Aby marzeń nam nie ukradł nikt.
      Codziennie ktoś komuś mówi
      To samo, co mówisz dziś ty,
      Lecz słowa tak łatwo pogubić,
      Więc wiele słów, a mało szczęść spotyka się na świecie tym,
      Kochany...
      ... Szeptem do mnie mów, mów szeptem,
      By nikt obcy twoich słów nie słyszał
      I niech zamknie się nad nami cisza,
      w której już nie trzeba będzie wcale słów...

      ✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫

      ... najczulsze pa na dziś:)***

      Usuń