Rozmaitości z październikowego koszyka. |
Dzisiejszy oszroniony świt... |
... i trochę rozczochranych zimowitów do porannej kawy :) |
Słoneczny
pejzaż
Spójrz,
jaki ranek... ciepły promień
topi
jesienne srebro chłodu,
wpadł zza
firanki prosto do mnie,
gdy sen
wygrzewał się wśród poduch.
Rozzłocił
klony i akacje,
cynobrem
dęby połaskotał,
rozśmieszył
płot perlistym żartem,
pohuśtał
się na wąsach kota.
Tańczy w
biedronkach na piżamie,
po rynnach
w środek kałuż zjeżdża.
Ty śpisz?
Ja teraz szybko wstanę
i złapię
w wiersz słoneczny pejzaż.
Bry w słoneczną sobotę :)*
OdpowiedzUsuńKawa dla Wszystkich z promieniem, uśmiechem i życzeniami pogodnego dnia :)*
Bry.:)*
UsuńJak nic, pasuje mi tu Andrzej Poniedzielski w Rozdarciu z tym fragmentem Twojego wiersza ..."Ty śpisz?- no tak mi się skojarzyło:)
http://www.youtube.com/watch?v=GZS2PqSAzLs
Dalej słonecznie i pozdrawiam :)*
O! I to mi się podoba... genialny Endrju ze swoim niezwykłym humorem i w świetnym kontekście jesiennego odjazdu - bry Jasieńku :)*
UsuńTo w takim razie upijmy się przy sobocie na te jesienne odjazdy - raz, a na wesoło. Zróbmy to z piosenką Magdy Umer w tle.:)))
Upij się z mną
http://www.youtube.com/watch?v=hdtArmbMPmY
Upij się ze mną na wesoło,
zechcesz coś chlapnąć, no to chlap
i niech raz się zamknie koło
moich mężczyzn, twoich bab.
Upij się ze mną na wesoło,
zechcesz coś zburzyć, no to zburz
i niech raz się zamknie koło,
jak przebaczać, no to już!
Moje oczy zapłakane,
twoje szanse zmarnowane
i wydatki ponad stan.
Jakaś pani jakiś pan.
Długie listy od tej pani,
przeprowadzki z walizkami,
jakieś nieba - czyje? gdzie?
Niewesołe gwiazdy dwie.
Nowi ludzie, nowe sprawy,
niebezpieczne gry, zabawy,
jakieś noce, jakieś dni,
nieudane rififi.
I ucieczki do Podkowy,
zawracanie ludziom głowy,
odbijanie się od dna -
z jakąś ty i z tamtym ja.
Upij się ze mną chińską wódką
i złotą rybkę dla mnie złów.
Życie zazwyczaj trwa za krótko,
chcesz coś powiedzieć - no to mów!
Upij się ze mną za niewinność,
parę zabawnych nieprawd złóż,
zapominanie - miła czynność,
jak zapominać - no to już!
Moi chłopcy, twoje baby
i to życie aby-aby,
i to picie - nigdy dość,
i ta jędza - głucha złość.
Nagłe wstydy i bezwstydy
i uśmiechy okryjbidy,
i pieniądze - jakie? skąd?
Telefony - to był błąd.
Długich kaców poniewierka,
kruchy talent jak iskierka,
samolotem nagle w dal,
do rozwodu - jak na bal.
Jakieś listy, jakieś kwiatki
i ucieczki - gdzieś do matki.
Później klęski gorzki smak,
przekonanie, że nie tak...
Uprzątanie bałaganu
bez jasności i bez planu.
I tęsknoty - za kimże?
I powroty - takie złe...
Muzyka: Seweryn Krajewski
Słowa: Agnieszka Osiecka
***
... może być? A później porozmawiamy o odjazdach... :)))***
Toż i w nas.... "Szumi czas" - Andrzej Poniedzielski
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0pRliAYlZmg
Ty, dziewczyno
ufną miną na swój temat
Szczęście jest na całym świecie
Ale w lustrze
To go nie ma
Proszę - Pani
Która za nic
I niczego
Nie chcesz przeżyć
Wie już czas
Że to Ty masz
Że Ty masz klucz od tej wieży
Bo nad nami
Wieczorami
A i w nas
I obok nas
Szumi czas, szumi czas
Szumi czas
Ty chłopczyno
własną igłą w każdy temat
Nie napawaj się czym słodkim
Porusz się
Poznajże tę dziewczynę z pierwszej zwrotki
Proszę Pana
rana słyszał Pan młodości echa
Wiemy to, bo widział ktoś
Jak Pan znowu się uśmiecha
Bo nad nami
Wieczorami
A i w nas
I obok nas
Szumi czas, szumi czas
Szumi czas
:)*
i jeszcze "Jerzy" - Andrzej Poniedzielski - filozoficzie :)*
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=3syh7_Ws0nc
:)*
Jeśli impresjoniści zechcą posłuchać całej nowej płyty Andrzeja
UsuńPoniedzielskiego, to znajdą ją w tym linku.-
http://www.youtube.com/playlist?list=PLZP27962m0lsBHmKvflrhN3TrVkekvX8e
wystarczy kliknąć "odtwórz wszystkie" - chwilę temu znalazłem.
Miłego słuchania :)*
... no to jeszcze w dopełnieniu - "Elegancka piosenka o szczęściu" - Andrzej Poniedzielski. Też z nutką filozofii... :)*
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=fpL218v-At8
Patrzę sobie, myślę sobie
O! Zdziwiony takim swoim dziś obliczem
Myślę sobie, to jak ja już sobie myślę
To ja zrobię coś dla siebie
Sobie zrobię
Żeby tak nie październiczeć
I na przekór otumanom mgieł jesiennych
I wbrew temu tu całemu liściatemu przedsięwzięciu
Myślę sobie, to napiszę ja piosenkę
I napiszę ja piosenkę o? O szczęściu!
I do pióra poprzez ramię, ale przecież od ciemienia,
Które czasem zowią deklem
Spłynął taki oto refren
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Tu przeżyłem całą falę autowzburzeń
Bo to przecież inny był oryginał porzekadła
Ale taka teraz moda
Co tam godność, kiedy zgodność i wygoda
Stąd i może cała fala autowzburzeń
Ale, myślę, dobry refren, to powtórzę
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Chciałbym, aby temu przedsięwzięciu
Cel przyświecał
By to była elegancka
I piosenka i o szczęściu
A ten refren, nie pozbawion przecież racji
Bo on mówi i o zdrowiu i o szczęściu
I miłości, pomyślności
A i nawet demokracji
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
To nie lubi się i tego, co się ma
No, nie lubi się i tego, co się ma
***
... łojezusicku! Ależ cudne te "otumany" i "spaździerniczeć" :)))*
... no to mam ucztę na sobotę... miodzio :)*
UsuńI nawet można słuchać przy ogarnianiu tygodniowego bałaganu :)
Nie mów Ewo : bałagan ". To jest artystyczny nieład:) Prawda, że ładniej brzmi?
UsuńStanisław
:)
UsuńStaszku, żebyś Ty widział ten "artyzm"... nie wiem, czy byś się nie złapał za głowę. Powiedz mi, dlaczego skarpetki mają taki wstrętny charakter, że zawsze tę drugą od pary szlag trafi w momencie, gdy akurat zbieram nabicie do pralki???
Za co - się pytam - taka niewdzięczność, no za co... ;)
Cześć!
OdpowiedzUsuńPo takich wierszach wstyd cokolwiek dodawać.
Twój , wesoły i zawadiacki. Magdy Umer raczej retrospektywny, z nutką beznadziei , ale ze swoistym żartem-nieżartem.
Pozdrawiam w sobotni poranek:)
Cześć Ewuś!
UsuńDzięki wielkie za ten "zawadiacki", właśnie tak mi się pisało bladym świtem, gdy promień zaczął mnie łaskotać w pięty ;)
A wiersz Osieckiej zawsze mnie wprowadza w dobry nastrój, mimo rozrachunkowo-wspominkowych klimatów.
Pozdrawiam w bardzo słoneczne przedpołudnie :)
Był raz świat, piękny świat...
OdpowiedzUsuńWymarzony, wytęskniony.
Miłością ukwiecony.
Przyszedł świt i świat znikł...
Ot... taka " głęboka " myśl / moja /, rymowanką wyrażona:)
Dzień dobry Ewo, Ozonko, Jaśku:)))
Stanisław
I bardzo przepraszam, że zaczynam od rymowanki, a nie od tradycyjnych pozdrowień i relacji pogodowej. Po prostu:
OdpowiedzUsuńJakaś myśl mi w głowie " zaświeci " - i jak jej szybko na klawiaturze nie wyklikam - zapomnę i już:)
Miłej soboty i całego weekendu Ewo i Przyjaciele...
No nie: powinienem napisać - przyjaciele, w tym Ewo:)
Bo tak, to wyłączam Ewę, z grona Przyjaciół, a tak przecież nie jest:)
Wręcz odwrotnie - Ewa to: The First Friend:))))
Stanisław
Dzień dobry Staszku :)
UsuńAleż, ma się rozumieć, że nie wyłączasz mnie z Przyjaciół, tylko szarmancko, jak na dżentelmena przystało, witasz się najpierw z gospodynią :)))
Dzięki za rymowankę, przy czym nie mogę zgodzić się z jednym: świat wcale nie znikł, tylko ma może trochę inne barwy. Czasami głębsze i ciemniejsze odcienie, ale też jeszcze sporo w nich słonecznych prześwitów.
I trzeba je koniecznie zobaczyć; jesienią również.
Dobrego dnia Staszku, pięknej, kolorowej pogody wokół i w środku :)))
Dzień dobry Ewuniu, Ogrodnicy :)))
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia z jesiennym pejzażem rozświetlone różem zimowitów, wstępniak zbudzony lecz jeszcze senny "rozśmieszył płot perlistym żartem " i późniejsze wpisy poetyczne z artystycznym zacięciem - pozwoliły mi pięknie z Wami rozpocząć sobotni dzień :)
Dziękuję, przesyłając całusy na promieniach słońca :)
Witaj Zuziu :)
UsuńPrzepiękny dzień, dawno nie widziałam w październiku tak słonecznego poranka i lazurowego nieba; a kolory po prostu przepyszne :))
Poranek w jesiennym błękicie
Poranek w jesiennym błękicie -
światło kąpie twoją głowę,
słoneczny wiatr hula
w twoich włosach,
złociste chłodno błyszczące
kwiaty twojego policzka;
pieszczotliwe falowanie
wiatru wylewa się
łagodnie tuż obok.
Dzisiaj uśmiechasz się
Boga okiem,
dzisiaj pieścisz się
jego przyjaznym objęciem.
Głowa człowieka
uczy mnie pokornie
życiu służyć,
patrzeć oczyszczająco
w moją duszę,
czyścić, czyścić
obraz życia
mój unoszący się śpiew.
- Vilhelm Ekelund
tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski
Słonecznego - i nie tylko - ciepełka, dobrego humoru na dziś :)))
Dzięki Ewuniu,
Usuńrzeczywiście dzisiejszy dzień w jesiennym błękicie powitałam uśmiechem, wypoczęta i pełna planów na weekendowe dni.
Niewiele jest poezji V. E. Wypatrzyłam jesienny, nostalgiczny:
Wtedy były jasne buki, wtedy był strumień
płynących białych jaskrów rozsianych po wyspie,
ich jasne korony, czeremcha kołysząca się tam,
.........gdzie ja, będąc chłopcem wędrowałem -
Deszcz pada cicho. Niebo wisi nisko nad
przerzedzonymi konarami. Gwizd; pociąg wyrusza
znów w drogę. W wolno ciemniejący wieczór
........odjeżdżam samotnie.
- Vilhelm Ekelund Wtedy były jasne buki
tłumaczył Ryszard Mierzejewski
Ciepło, cieplej, gorąco :)))
Jeszcze w bardzo słoneczne popołudnie, z zapachem sosu ze świeżych maślaków :)
UsuńPaździernik
Kiedy cię znów zobaczę,
kochana?
Ostatnim razem:
był ciemny od deszczu jesiennego wieczór.
Więc przyszłaś tu w bladym świetle latarni
pod duże rzadkie liście drzewa orzechowego -
zaraz, zaraz mówiło mi moje serce…
Wokół ust
przedwcześnie poważny
figlarnie tłumiony uśmiech,
mimo, że troszkę beztroska, jesteś dla mnie syntezą,
ramionami na szyi mojego przyjaciela
i dłońmi, które spadły zmęczonymi palcami
nad jego barkiem.
Tak chodziłaś,
ach, twój chód,
gdzie znajdę
ogólne słowo,
słowo wystarczająco lekkie,
aby ugiąć miękko kolana,
małe krągłe uda,
delikatne chłopięce łydki, jasne wąskie talie?
Vilhelm Ekelund
Tłumaczył Ryszard Mierzejewski
... w lesie nie byłam z powodów zdrowotnych , a maślaki pochodzą z ryneczku - nie mogłam się oprzeć :)
A słońca jeszcze tyle, tyle... balkon na oścież i dom pełen promieni :)))
Ewuniu,
Usuńzajrzałam do Ogródka i niezmiernie się ucieszyłam, ponieważ ten sam wiersz miałam do wpisania dla Ciebie ;-) Dziękuję :)
Pozostałe wiersze V. E., które zdołałam odszukać były smutne, nie zdecydowałam się na ich zamieszczenie, natomiast trafiłam na odważny erotyk tłumacza wierszy V.E. Oto moje odkrycie :
Podejdź do mnie naga
bezwstydna
wyuzdana w dojrzałej miłości.
Śpiący poranek okrywa jeszcze
chustą twoje ciało.
Wyciągam dłonie opuszczam je
jak na klawiaturze powoli
poruszam palcami
wydobywam pojedyncze dźwięki
ciche i nieśmiałe łączę je coraz głośniej
w miłosną partyturę. Rozdzieram
ciszę jak suknię na tobie
już nie śpiewasz krzyczysz
w ekstazie.
A przez okno wiatr lubieżny
podsłuchuje i podgląda
nasz koncert
smaga rozpalone ciała
chłodnym i natrętnym wzrokiem.
- Ryszard Mierzejewski Koncert śpiącego poranka
Zupełnie niezamierzenie moja sobota przebiegała inaczej niż zaplanowałam. Nie żałuję, bowiem, nie zawsze plany pokrywają się z realizacją ;-)
Uśmiechniętego wieczoru Ewuniu :)
... i już jestem Zuziu, trochę i ja zabałaganiłam :) Poezja Ryszarda jest w istocie bardzo piękna. Na dobranoc dla Ciebie przyniosłam jeden Jego wiersz z cyklu "Kwiatek dla Ewy".
UsuńNienasyceni
(Krystynie na Urodziny)
Kiedy ranek zajrzał już przez okno,
wyjrzałem i ja z drugiej strony,
słońce głaskało mruczące grzbiety
gór i było tak bajecznie kolorowo,
a ty za ścianą w smacznym śnie
jeszcze pogrążona.
I było tak dobrze, spokojnie
i cicho, rzeczywistość stopiła się
z marzeniami, a my wędrowaliśmy
w nich jak po górach, szczęśliwi
i radośni, że wciąż tacy sami
nienasyceni budzącą się wiosną.
- Ryszard Mierzejewski
Dobranoc, Poetyczna dziękuję Ci za dzisiejszą rozmowę poezją, pa do jutra :)))
Dziękuję, piękna przebudzanka, towarzyszyła mi przy porannej herbacie :)))
UsuńWłaśnie odsłuchałem całej płyty Andrzeja Poniedzielskiego - "dżentelmenem polskiego kabaretu" "SzlafRock & Roll" Ostatni
OdpowiedzUsuńutwór "Trzy siostry" powalił mnie.
:)*
sorry - dodaję - "zwanym dżentelmenem...
UsuńPrzecudny utwór, głęboko mądry, z pełną liryki interpretacją i ta fantastyczna zabawa słowami - tylko mistrz Poniedzielski tak potrafi. Wysłuchałam całej płyty, ale ta piosenka zrobiła na mnie największe wrażenie.
UsuńDla chętnych - jeszcze raz link już samych Trzech Sióstr, naprawdę warto posłuchać.
http://www.youtube.com/watch?v=PMoqtkw2mHE&list=PLZP27962m0lsBHmKvflrhN3TrVkekvX8e&index=15
... dziękuję :)*
I tak mija sobota. Pograliśmy sobie, posłuchaliśmy sobie, nikt się nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńCzy warto się starać?... Już bez muzyki "Słowo na Dobranoc" lecz swoją
zagra Baudelaire Charles -
★★★..Muzyka...★★★
Muzyka mnie ogarnia niekiedy jak morze!
Ku mojej gwieździe bladej
Pod stropem mgły lub w puste eteru przestworze
Rozpinam żagiel.
Pierś ma naprzód podana, wzdymają się płuca,
Niby płótno żaglowe,
Na grzbiety fal się wdzieram, noc zasłonę rzuca
Na moją głowę.
I czuję, jak namiętnie tętnią w moim pulsie
Wszystkie tortury okrętu,
Przychylny wiatr, i nawałnice, i konwulsje
Wśród niezmiernego odmętu
Kołyszą mnie. Lub cisza płaska w morzu pustem
Jest mej rozpaczy lustrem!
★★★
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Lirycza Moja.:)))★★★...Podobnego
słoneczka, jak dziś i zdrówka nieustająco, czule.:)))★★★
:)*
UsuńTroszkę spóżniona z przyczyn obiektywnych, ale już jestem :)*
I za chwilę przyniosę dobranocne Słowo...
... Jasieńku, jestem pełna podziwu dla Ciebie za to, że wyszukujesz takie wspaniałe perły poezji śpiewanej. Przecież to prawdziwa uczta dla ucha i balsam dla wrażliwych dusz... Nie wiem jak inni, ale ja jestem zachwycona; wysłuchałam całości. Buziaki dla Ciebie :)***
UsuńSłoneczna sobota ze śliczną poezją i muzyką dobiega kresu, więc jeszcze tylko ja zagram... w strofach safickich.
★★★ Na smyczkach łodyg ★★★
Gdy rankiem szarość wdziera się w świadomość,
wiatr czesze z liści bezbronne gałęzie,
przyszłość w mgłach tonie wielką niewiadomą,
za ciepłem tęsknię.
Nad łąką wschodzi bladosiwa cisza
wyłania z brzasku cienie rdzawo-rude,
gawrony grają na nieba klawiszach
smutną etiudę.
Choć pospadały już wszystkie kasztany,
szron zapowiada bliskiej zimy chłody,
ja tobie miłość zagram, ukochany,
na smyczkach łodyg.
EP
★★★
Dobranoc, dobranoc impresjonistom i Tobie Liryczny mój :)))★★★... pięknych snów, a ja będę grać... najczulej :))) ★★★
... i niech koncert Mistrza Andrzeja będzie dopełnieniem dzisiejszego dnia ... pa :)))★★★
Witaj Ewuniu,
OdpowiedzUsuńA ja czekam na przyjście kolorowej, złotej i czerwonej jesieniu, u nas wciąż późnoletnio, zieleń króluje, chociaż przez nią delikatnie przebijają się pierwsze złota i czerwienie, ale tych naszukać się trzeba, oj trzeba...mam nadzieję, że moje poweekendowe poszukiwania coś dadzą...
Miłej niedzieli!
Serdeczności:)
Witam Cię Małgosiu :)
UsuńTo już szósty dzień października, a u Ciebie nie ma jeszcze kolorów? Zapraszam zatem na Wschodnią, tu możesz pocieszyć oko najpiękniejszymi barwami jesieni. Postaram Ci się ich dostarczyć, ile dusza zapragnie ;)) Wiem, że wirtualnie, to nie to samo, trzeba je dotknąć i posmakować wszystkimi zmysłami a'vista, żeby nacieszyć się ich pięknem.
Owocnych poszukiwań, pozdrawiam z liści szelestem :)
Niedzielne dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię Ewo na wirtualny spacer.Może być nawet w piżamie w biedronki.Podziwiaj jesień na monitorze i wracaj do zdrowia :)))
Jesienny walc -samotny spacer jesienią- muzyka Andre Rieu
http://www.youtube.com/watch?v=Fyt7wZ_OUAo
Pozdrawiam i życzę milej niedzieli :))
Witaj Izo :)
UsuńBiedronki właśnie poszły do prania ;)
Dziś są wiosenne bukieciki fiołków, albo jesienne, jak wolisz, bo fiołki właśnie powtarzają kwitnienie. A więc przekornie - trochę wiosny jesienią... może być ?
Trochę wiosny jesienią Wiesława Drojecka
http://www.youtube.com/watch?v=fquTHqQHWd4
Za jesienny spacer dygam w piżamie, fiołkowo... ;)))
Dobry wieczór Ewo:)
UsuńDziękuję pięknie za fiołki. W rewanżu przyniosłam klonowy liść... ;)
***
Pomiędzy sercem a klonowym liściem
jest nitka, po niej myśl przebiega bosa,
a po jej przejściu albo przed jej przyjściem
tańczą na złotej nitce bąk, mucha lub osa...
Bąk gruby, mucha błękitna i osa w tygrysiej spódniczce:
trochę są straszne, ale można wziąć je - w rękawiczce.
Pomiędzy sercem a liściem okno musi być otwarte,
liść winien być świeży, serce nie rozdarte,
i osy się nie trzeba lękać, nie bać bąka,
nie bać się brzęku ani skrzydeł na policzkach...
A wtedy serce może z piersi wyjść i w złotych wąziutkich
trzewiczkach tańczyć po nitce jak po ścieżce, po powietrzu jak po łące.
Kazimiera Iłłakowiczówna
Przyjemnego wieczoru :)))
Dobry wieczór Izo :)
UsuńLiściaste złoto-rude dywany ścielą się już po wszystkich ulicach, ogrodach i trawnikach, aż szkoda grabić i właściwie nie wiem po co ;) Pozbawiać się takiego piękna? Bezsens...
Nastała właśnie jedyna i najwłaściwsza pora dla nadwornego malarza.
Pomaluj
Pomaluj purpurą
jak wino dojrzałe
i liście ich winorośli
Pomaluj żółciami
słonecznika, dyni
co się na grządkach rozrosły
pomaluj lawendą
niech wonią omami
i wrzosem liliowym pomaluj
pomaluj jak w sadach
grusz kosze zerwanych
i jabłek od słońca rumianych
pomaluj świat cały
w mozaikę kolorów
jak tylko w nie jesień bogata
pomaluj mi życie
w pastele spokojne
gdy jesień piękniejsza od lata.
pomaluj mi usta
koralem jarzębin
karminem róż - serce pomaluj
i przybądź z paletą
barw pełną i pędzlem
i bądź mi nadwornym malarzem!
- Jadwiga Zgliszewska
... a ten jeden, jedyny Kazimiery Iłłakowiczówny z nitką jest szczególnie uroczy, dziękuję :)
Niedzielne dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńJak co dzień ostatnio - tak i dziś poranek na lekkim minusie, z pobielonymi dachami i trawnikiem, lekką mgłą na horyzoncie i rozciągniętymi obłokami. Obłoków dziś więcej, niż słońca...
I niedzielna kawa w eleganckiej zastawie dla Wszystkich i -
Good morning Flowers :)))*
http://www.youtube.com/watch?v=MBVPiJvw3VA
Przed świtem
Za chwilę niebo błyśnie słońcem,
a ja wtulona w gwiezdną ciszę
- księżyc zagląda, rymy plącze -
srebrzystym światłem wiersz Ci piszę.
Popłyną z nim o rannych zorzach
myśli nadzieją malowane,
gdy sen odgarniesz z cienia powiek
już będą. Jasne, jak poranek.
A wiatr, co wieje pragnieniami,
obudzi zmysły słów szelestem,
niech pieszczą miękko, jak aksamit
i podziękują ci, że jesteś...
EP
Dobrego dnia Impresjonistom z przebłyskami słonka, w ciepłej aurze październikowych kolorów :)*
... i jeszcze - pięknie dziękuję Wszystkim Ogrodnikom za troskę i życzenia zdrowia. Jestem bardzo wzruszona, od razu jest mi cieplej i... zdrowiej od takich dobrych przesłań :)*
UsuńDziękuję, piękna przebudzanka, towarzyszyła mi przy porannej herbacie :)))
UsuńDzień dobry Ewuniu, Panie :)
OdpowiedzUsuń...:)))
no i przyszła zwyczajnie niespiesznie
krople rosy rzucając na wrzosy
z cieniem tańcząc od strony zawietrznej
żeby nie mógł zaglądać jej w oczy
pierwsze liście maznęła na żółto
z wiatrem wstążki na nici szarpała
bo już lato się babie rozpruło
a pozszywać go już nie umiała
mgłą przykryła parowy i jary
z duchem chłodu się przeszła po lesie
resztki ciepła zagnała w moczary
tak zwyczajnie niespiesznie jak jesień
- Stanisław Kruszewski ... jak jesień
Witam w niedzielne południe, na zachodniej dzisiejsze słońce pod grubą kołderką z chmur, sennie, chłodno. W przyrodzie więcej zieleni niż rudości, zapewne najbliższe dni to zmienią.
Serdeczności na dzisiejszy dzień :)))
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńWschodnia ma piękne słońce i temperaturę, jakiej by się lato nie powstydziło: 18, 19 stopni :))
Tak żałuję, że nie mam możliwości wyskoku w plener.... tylko do ogrodu "wywiało" mnie na moment, siły na więcej nie pozwoliły. Przynajmniej przez krótką chwilę nacieszyłam oczy i obiektyw motylami, które gromadnie obsiadły moje marcinki.
Cieszę się, że moja "zastawa" do kawy przypadła Ci gustu, zaraz "wyjmę" Twój wpis z poczty. Uwielbiam takie porcelanowe delikatności. :) Ale najpierw poezja do popołudniowej kawy.
Jesień
Słońce wesoło tańczy
Na błękitnej łące nieba.
Rude i czerwone drzewa
Płoną ogniem spełnienia.
Odwieczna zieleń odsłania
Wszystkie odcienie nadziei.
Bajecznie kolorowe alejki
Kuszą perspektywą drogi -
Żeby tak iść przed siebie
I iść, i nie mówić nic -
W poszumie miękkiego
Złotego oceanu radości.
Wdychać woń orzechów
Promyki dzieciństwa
Uciekające chwile
Ukryte marzenia na dnie
Wiecznie głodnego serca.
- Regina Nachacz
... z uśmiechem popołudniowego słonka :)))
Dobry wieczór Ewuniu :)
Usuń" Bajecznie kolorowe alejki, kuszą perspektywą drogi ",
słowo jesień można odmieniać we wszystkich kolorach tęczy ;-)
Stosownie do Twojej trzeciej fotki :
między lazurem nieba, a zielenią ziemi,
dalej, na wschód, gdzie pomarszczone tafle jezior
przetykane odbiciem lasu, krzyk kormorana
przegania noc, by świt mógł wyłonić się z welonów mgieł.
daremnie szukać śladów stóp
na piaszczystych leśnych plażach.
zmyła je woda wygładził szkwał !
wspomnienia przecierają swój " Jedwabny szlak ";
to jedyny szlak pewności, zdarza się raz i tylko raz,
choćby przyszło żyć po wielokroć !
w duszy bezlitośnie wyje czas przekrzykując
śpiew wiatru !
- Zofia Szydzik Kraina jezior
Z tym moim wpisem to dziwna sprawa, bo jeden jest we właściwym miejscu 12,48 ;-) Z motylami to jak jest : motyle lubią fruwać na marcinki czy marcinki lubią być jak motyle ;-)
Udanego wieczoru :)))
Zuziu, to moja wina, biję się w pierwsi ;-))) Znalazłam Twój wpis na poczcie, nie sprawdziłam dobrze i sądziłam, że blogger go połknął. A jako, że był o przebudzance, wstawiłam pod moje dzisiejsze powitanie. Teraz widzę, jaka jestem gapa :) Trudno, niech już tak zostanie, bo diabli wezmą cały sens komentarzy o latających marcinkach, a cudne to qui pro quo, turlam się ze śmiechu ;))))))
UsuńPiękne nawiązanie do trzeciej fotki, bardzo lubię ten wiersz Zofii. Teraz zaś o tych latających przez małe "m" :)
Marcinki
Chłodnym okiem
patrzą na szaleństwa lata,
by Marcina świętem
wspominać kolory babiego lata...
Gorącym sercem
małe odmiany astrów
jesień kochają karminem
w plątaninie zieleni i kwiatów...
Kręcą nosem
na wrześniowe motyle,
ale i tak zaprzyjaźnione z niebem
ożywiają zakamarki wszystkie...
- Aleksandra Baltissen
... niedługo pokażę całą ich kolekcję, z motylami, a jakże ;))
W środku nocnych godzin, po cichutko, otwieram furteczkę, aby pozostawić dla Ciebie na poniedziałkowy poranek łyk poezji :)
Usuńprzestrzelony samobójczą kulą
bukiet astrów samotny na ścianie
przyjaciółka zraniona odeszła
zbyt kanciasta i nienowoczesna
teraz astrów opuszczone oczy
podziwiają orientalną ławkę
próbowały się z nią zaprzyjaźnić
ale ławka nie zastąpi szafy
stara piękność zbyt wymalowana
kokietuje strojąc chińskie miny
nie rozumie doświadczenia kuli
pękniętego na pół przez rozstanie
łowi zapach zielonej herbaty
nie wie skąd tu ślady samowara
i zezuje w stronę figurynek
zapomnianych przyjaciół z dzieciństwa
czasem astry spod rzęs opuszczonych
podglądają jak je obserwują
mistrz i uczeń pod italskim niebem
uwięzieni pamięcią duńczyka
pogodzeni z czasem emigranci
żyją zgodnie w malutkim salonie
nocą książkom czytającym baśnie
przygrywając na starym zegarze
- Elżbieta Lipińska martwa natura z astrami i chinką
Dziękuję za niedzielną rozmowę poezją. Dobranoc Ewuniu :)))
... bardzo wysmakowany ten obraz, dziękuję Zuziu, pomyślnego poniedziałku :)))
Usuń
OdpowiedzUsuń***...Korale jesieni...***
Dzika róża już liście zgubiła
lecz chwali się nam koralami
które dla urody zostawiła
i czaruje wzrok rubinami .
A może czeka na przymrozek
by już ułatwić nam zadanie
gdy w tym jesiennym ferworze
czasu nam na wino nie stanie.
Wtedy odda nam swe korale
kłując do krwi bezlitośnie
lecz nic to, bo w karnawale
przy winie, pomarzym o wiośnie.
Jasiek juhas
...pozdrawiam wszystkich spod grubej chmur pierzyny. :)*
Bry Jasieńku :)*
UsuńCóż mogę dodać do Twoich uroczych jesiennych korali? Kocham wszystkie róże, a te dzikie, z rubinami na jesieni chyba najbardziej... tylko nie zapomnij o nich, nawet, gdy będą już pod śniegiem...
Nie zapomnij o niej
Gdy róża na zimę przykryta chochołem
zapadnie w sen słodki pod pierzynką śniegu,
nie zapomnij o niej, imię jej przywołaj,
ciepłymi myślami nią się zaopiekuj.
Sierpniowym zapachem będzie pieścić zmysły,
wciąż czeka na czułość, serca nie zamykaj,
zasnęła na chwilę, aby w roku przyszłym
poddać się kochanej ręce ogrodnika... :)*
EP
... przesyłam ciepłe promyki pod Twoją chmurzastą pierzynę, u mnie dziś jest ich tak wiele, że mogę nimi obdarzyć wszystkie pochmurne landy :)*
I poczekam na Twoją muzykę do poobiedniej kawy... pliiizzz :)))*
i stosowna muzyka...
OdpowiedzUsuńMissing you *******Chris de Burgh
http://www.youtube.com/watch?v=eleScGX5pZc
Tęsknię za tobą,
Mam róże i wino.
Przy odrobinie szczęścia zjawisz się na czas.
To jest miejsce w którym bywaliśmy,
Z romantyczną muzyką I przygaszonym światłem.
I gdy staniesz zdziwiona w drzwiach
Zdumiona po co to wszystko,
Odpowiem: to drobna rzecz, ode mnie dla ciebie
Dla kobiety, którą uwielbiam
Przyczyna: powinnaś ją poznać,
Tęsknię za tobą.
Bardziej niż słowa mogą wypowiedzieć,
Myślę o tym każdego dnia,
O czasie, gdy razem tańczyliśmy miło I wolno
I powiedziałem „Znalazłem cię
I nigdy nie pozwolę odejść”.
Nie ma żadnej przyczyny dla której robimy to co robimy
Możemy złamać serce, jednym lub dwoma słowami
I nie śpieszymy się z przeprosinami.
Gdy ktoś kogo kochasz, staje ci przed oczami
Padasz na kolana jak głupiec
Jeśli to jedyna droga aby się wybić.
Wiesz: jeśli będę myślał, ze jesteś piękna
Ktoś jeszcze poczuje to również.
Jest tylko cos na rzeczy do spełnienia
To to, że tęsknię za tobą
Bardziej niż można wypowiedzieć słowami
I to, że będę myślał o tym każdego dnia
Dziś jest nasza noc na miły i wolny taniec
Ponieważ teraz cię znalazłem
Nigdy nie pozwolę… odejść
:)*
... no popatrz, ledwo zdążyłam wypowiedzieć swoje życzenie (wyżej), a tu jak za dotknięciem różdżki... :)*
Usuń... Chris de Burgh - Rose of England
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=hww5cWo8CWY
... z marzeniem :)*
Na niedzielny wieczór proponuję koncert francuskiej piosenkarki Imany nagrany w Trójce...:)
OdpowiedzUsuńImany - Koncert w Trójce
http://www.youtube.com/watch?v=YaryREZav3Y
Przyjemnego słuchania :)
Nadia Mladjao - Czekoladowa piękność z oczami jak węgle, o niskim, głębokim głosie... trochę bluesa, folku; można posłuchać w jesienny wieczór, dziękuję :)
Usuń:)
UsuńTo chyba dobrze,że można posłuchać ?;)))
Pora już jednak na sen...
Do zaśpiewania kołysanki zaprosiłam Piaska :)
Okruchy z jesieni - Andrzej Piaseczny
http://www.youtube.com/watch?v=iyyV7bS632Q
Dobranoc wszystkim i Tobie Ewo. Wracaj szybko do zdrowia :)
Posłuchałam z przyjemnością Izo, a teraz już pokołyszę dobranocnie :)
UsuńMam dla Ciebie prawdziwy Eden, a będzie on na strunach skrzypiec wspaniałego wirtuoza.
Nigel Kennedy - Eden
http://www.youtube.com/watch?v=aMwI9LkHkS4&feature=watch-vrec
Dziękuję za dziś, dobrej nocy i snów w obłokach cudnych melodii :)
OdpowiedzUsuńI już po niedzieli, indyk ocalony, pożyje do następnej, a teraz już "Słowo na Dobranoc" klasyka Johanna W. Goethe -
★★★...Szarada...★★★
Dwa słowa są, misterne jest ich powiązanie,
Wybieramy je chętnie z innych słów gęstwiny,
Lecz nie możemy dociec prawdziwej przyczyny,
Która im sens nadaje i przelotne trwanie.
W młodym i starym wieku miło niesłychanie
Obydwa sprzęgnąć z sobą zuchwale jak rymy;
Jeśli w imieniu jedno z drugim połączymy,
To wyrazimy przez to lube pożądanie.
Pragnę teraz być u nich w miłosnej estymie,
By zespolone w jedno mnie uszczęśliwiły;
Mam nadzieję, że los mi nagrodę wypłaci:
Że będę je smakował jak wybranki imię,
Że oba w jeden obraz połączą się miły,
Że będą żyły w jednej uroczej postaci.
Przełożył: Leopold Lewin
★★★
I w kołysance na dziś niech posłodzi nam Caro Emerald - That Man
http://www.youtube.com/watch?v=T0rGrXRm9Js
Mam małe kłopoty
I wpadłam po uszy
Od początku aż do końca
Był on dla mnie tylko przyjacielem
Ta myśl przyprawia mnie o zawrót głowy
Chyba lepiej usiądę
Bo jak najsłodsza serenada.
Założę się, że wie do czego mnie doprowadził
Kręcę się w kółko na karuzeli
Pędzę za szybko by się zatrzymać
W jednej chwili zaczynam czuć pożądanie
Chwilę później czuję je coraz mocniej
Ten facet jest jak płomień
I ten facet gra ze mną w jakąś grę
Moim jedynym grzechem jest to, że nie mogę wygrać
Chcę go kochać
Jest na mojej liście
Jego chcę całować
Moim jedynym grzechem jest to, że nie mogę wygrać
Chcę go kochać
Teraz jest to moją misją
Byłam wszędzie.
I jeśli trochę to potrwa
I jeśli wydaje się to być trochę złe, to co z tego?
Mój ukochany idealnie mi pasuje
I nie musi się nawet wysilać
Trochę jak Gable, trochę jak Astaire
Kiedy tańczy, zapiera mi dech
Niech ktoś wezwie lekarza
Potrzebuję pomocy.
W jednej chwili, myślę że się zagubiłam
A on wciąż znajduje mnie
Ten facet jest jak płomień
I ten facet gra ze mną w jakąś grę
Moim jedynym grzechem jest to, że nie mogę wygrać
Chcę go kochać
Jest na mojej liście
Jego chcę całować
Moim jedynym grzechem jest to, że nie mogę wygrać
Chcę go kochać
Znajdę tego faceta
Żebyście wiedzieli, ze go znajdę
Znajdę tego faceta
Znajdę tego faceta
★★★
Dobranoc, dobranoc impresyjnym gościom i Tobie Miła Poetesso..:)))★★★
i dalej zdrówka życzę nieustająco najczulej. :)))★★★
Ciepła i słoneczna pierwsza niedziela października już się okryła płaszczem nocy, a za oknem jeszcze 12 stopni. Czy jeszcze będą tak piękne niedziele tego roku? Szkoda, że dzisiejsza pozostała w zasadzie prawie niewykorzystana...
UsuńCzas ją jednak pożegnać. Dzisiaj też w strofach safickich, tym razem autorstwa Zofii Wojnarowskiej.
★★★ Zjaw się ★★★
Tak mało żądam za moją tęsknotę,
za to, że serce bije tak boleśnie —
gdy na szafirach błysną gwiazdy złote,
zjaw mi się we śnie.
Niechaj mnie wszystkie odejdą anioły,
niech wszystkie blaski tęczowe pogasną,
tylko niech widzę, czuwając na poły
twoją twarz jasną.
Bo cóż mi wizje z mgieł różanych tkane,
bo cóż mi błyski ich złotych warkoczy,
gdy na mnie będą patrzeć zadumane
twe cudne oczy!
I chociaż z pierwszym jutrzennym promieniem
moja tęsknota i mój smutek wskrześnie,
bądź nocy moich srebrnym zachwyceniem —
zjaw mi się we śnie...
★★★
Dobranoc, dobranoc wszystkim I Tobie Mileńki mój...:)))★★★ snów ze srebrnym zachwyceniem i już wskakujemy pod ciepłą kołderkę... dziękuję :)))★★★
... ale chwila, najpierw zagram kołysankę...
... kołysanka zaś w rytmie czułego walca... spróbuję ją zanucić ze Stenią Kozłowską.
Usuń★★★ Znowu bez ciebie ★★★
http://www.youtube.com/watch?v=oSKtzy6on5Y&feature=related
Znów bez ciebie minął dzień
Znów smutek odnalazł mnie
Gdybym ciebie nie poznała
Dziś nie umiałabym kochać, tęsknić, pragnąć
Znów w mych oczach błyszczą łzy
Łez już nie zatrzyma nikt
Gdybym ciebie nie poznała
Dziś nie umiałabym kochać, tęsknić, płakać
Próżno dziś czekam cię
Inny budzi mnie świt
Inna noc żegna mnie
I na nowo się uczę żyć
Cóż mogłabym wyznać ci
Nikt nie kochał tak, jak ty
Gdybym ciebie nie poznała
Dziś nie umiałabym kochać, kochać, kochać
- muz. Seweryn Krajewski, sł. Krzysztof Dzikowski
★★★
... i najczulej... do jutra :)★★★
Bry w poniedziałek :)*
OdpowiedzUsuńBez przymrozku i ciepło jak na październikowy poranek - już siedem na plusie i różowości na lekko przymglonym niebie.
Kawa, herbata i dodatki w dużym wyborze :)
Bonjour**Good morning.
http://www.youtube.com/watch?v=s15EFV3PxYI
Może jeszcze coś dla ducha - Uśmiechnij się z Kaliną i trochę też ze mną :)
http://www.youtube.com/watch?v=tTgCrV3FSwI
Uśmiechnij się kochanie
Nim powiesz pierwsze zdanie,
Nim rękę mi podasz, nim ukłon mi oddasz
Uśmiechnij się, to wszystko
Za imię i nazwisko wystarczy
Gdy mnie muśnie twój uśmiech
Uśmiechnij się bo ładniej
Z uśmiechem to wypadnie
Jak ja się uśmiechaj
Znajomość ta niechaj
Uśmiechem rozpoczęta
Wciąż będzie uśmiechnięta
Uśmiechnij się, uśmiechnij się
O, tak!
Uśmiechnij się, nie szkodzi,
Że trochę nie wychodzi
Bo coś cię tam wgłębi
Podgryza i gnębi.
Prawdziwy uśmiech męski
To taki co zwycięski,
Co choć cię bucik ciśnie
On błyśnie.
Uśmiechnij się, no brawo!
Nie, tylko nie głupawo.
Inaczej poproszę.
W ten uśmiech po trosze
Ty intelektu nalej,
Wspaniale! O, tak dalej.
Uśmiechaj się, uśmiechaj się, uśmiechaj się
No, uśmiechaj się
O, tak!
Sam wszystko lepiej strawisz
I nam tym radość sprawisz
Uśmiechaj się, uśmiechaj się,
O tak!
Uśmiechaj się, uśmiechaj się, uśmiechaj się
No, uśmiechaj się
O,tak!
- autor: Jeremi Przybora, muzyka: Jerzy Wasowski.
... uśmiechniętego, udanego poniedziałku, tygodnia... Wszystkim :)*
Dzień dobry:)
OdpowiedzUsuńOduśmiecham się Ewo z orkiestrą Berta Kaempferta...
Bert Kaempfert and His Orchestra - Smile
http://www.youtube.com/watch?v=frwus7siOM8
Chyba że wolisz tajemniczy uśmiech ;)))
Giocondy tajemniczy uśmiech
( do Leonarda da Vinci )
Tajemnicę ukryłeś MISTRZU w ust konturze,
czy to może zniekształcony werniksem grymas?
Niewzruszona piękność na topolowej fakturze,
prawdę sprzed stuleci w swym uśmiechu ukrywa.
Czymże jest uśmiech delikatny, pełen czaru?
Pogardą dla grzechów Borgiów i rzymskiej mierzwy,
świętością spływających rynsztoków i ich oparów
w Lateranie, na tle zniewolonej strachem ciżby?
Mądrze kierowałeś swym niełatwym losem.
Geniuszem w obłudę - spisałeś się gracko!
Inkwizycji gorset – ciasny, straszył stosem,
czułeś nie raz na swym karku lepkie macki.
Kimże była owa Dama?... jak święta – mówią!
Hołdując pięknu - niezły z Pana przechera,
zadrwiłeś z nas pielgrzymujących do Luwru,
czy to kobieta?... Czy… Salai… od Jana Chrzciciela?
Zofia Szydzik
Pogodnego dnia :)))
Dzień dobry Izo :)
UsuńZważywszy, że "uśmiech Giocondy" to przewrotność Mistrza, gdyż domniemana Gioconda to jednak męski uśmiech (Salai, był młodym kochankiem Leonarda), może dodam do niego coś muzycznego.
DAVID GARRETT - Smile (composed by Charlie Chaplin)
http://www.youtube.com/watch?v=XI0R0Hrow6E
... dzień na razie mglisty, pochmurny i chłodny, ale jakoś mi to za bardzo nie przeszkadza w funkcjonowaniu ;)
Promiennego humoru i takichże myśli na cały poniedziałek :)))
... chyba, że wolisz wersję Andrzeja Waligórskiego ;)
UsuńUśmiech Giocondy
Francesco del Gioconde, rozparłszy się hardo
Na fotelu rzeźbionym w liście i trytony,
Patrzył z dezaprobatą, jak mistrz Leonardo
Pracuje nad portretem jego młodej żony.
Upał był nie z tej ziemi; wiatr usnął wśród bluszczu,
Służba spała pokotem w pobliskiej winnicy,
Policzki Mony Lizy świeciły od tłuszczu,
A nogi dla ochłody trzymała w miednicy.
Leonardo ospale paćkał farbą płótno,
Zaś mąż modelki głosem starego kocura
Mruczał: - Proszę cię Liza, nie gap się tak smutno,
Bo to nie portret będzie, lecz karykatura!
Tu, aby ją rozśmieszyć, zrobił parę figli,
Opowiedział jej sprośną bajkę o królewnie,
Połechtał ją po nodze, mówiąc: - A gli, gli, gli!
Tu znów spojrzał na żonę, a ta jak nie ziewnie!
A malarza porwała taka pasja pieska
I poczuł w sobie tyle rozpaczliwej mocy,
Że bardzo nietaktownie krzyknął do Franceska:
- Ona ziewa! Pan pewnie spać jej nie dał w nocy!
Co usłyszawszy, Liza wspomniała łożnicę
I małżonka swego majestat monarszy,
Zwłaszcza kiedy koszulę włoży i szlafmycę,
I to że o dwadzieścia lat jest od niej starszy,
I jak sapie i stęka, nim nareszcie uśnie,
I tak ją rozśmieszyło to wszystko okrutnie,
Że na jej twarz wypłynął tajemniczy uśmiech...
...i ten uśmiech na wieki pozostał na płótnie!!!
;)))
;)))
UsuńTen uśmiech świadczy,że Lizie nie przeszkadzało to sapanie i stękanie.Widocznie partner był jeszcze w formie...:)))
Na uprzyjemnienie wieczoru przyniosłam uśmiech Kasi Pakosińskiej :)
Katarzyna Pakosińska - Aria ze śmiechem
http://www.youtube.com/watch?v=7vZe8zDifbk
Miłego Ewo...:)))
Prawie się popłakałam ze śmiechu... :)))
UsuńJednak uśmiech Mony Lizy, msz (i chyba zgodnie z intencją poety), był spowodowany uwagą artysty do męża "w temacie" niedawania spać nocą, biorąc pod uwagę, że sapanie i stękanie było... "nim nareszcie uśnie", a nie zgoła z innych przyczyn... ;)
A na wieczór romantyczna prośba o uśmiech z szumem starej płyty.
Ninon - Jan Kiepura
http://www.youtube.com/watch?v=I3206lTg1rA
Wieczoru w nieustających uśmiechach ;)))
Poniedziałek dobiega końca i na dobranoc przyniosłam uśmiechy jesieni:)
Usuńuśmiechy jesieni
kasztany,
spadają nutą jesiennego nokturnu,
wystukując nieregularne staccato
o ławeczkę w parku,
asfaltową alejkę,
dach!
swoiste zaprzeczenie przemijania.
radosne życie obok śmierci!
jak oczy piwne patrzące powłóczyście
zza zielonej powieki,
a może opalizujące uśmiechy
jesieni?
-Zofia Szydzik
A ukołysze nas do snu przystojny Borys ...:)))
ОСЕНЬ JESIEŃ
http://www.youtube.com/watch?v=_6vngHHQHY0&list=PLhbZ4YPZlK4ONYuvNaG_Vq6TpCQ5OF-ng
Dobranoc Ewo i Bywalcy...uśmiechniętych snów :)))
:)
Usuń... a do pięknych, jesiennych widoków dodam jeszcze zapach nocy, bo już najwyższy czas ku temu...
zapach nocy
sen nad ranem pachnie słonecznikami
myśli unoszą się w zamazany świat pamięci
uderzają molekułami
przebarwionych skojarzeń w nozdrza
tak mocno
że zbudzone oczy mogą już tylko się dziwić
jaką piękną bywa noc
gdy śnisz obok
- Stanisław Kruszewski
... i chyba nikt tak nie zagrał Vivaldiego z taką brawurą, jak Nigel Kennedy... - Autumn II.
http://www.youtube.com/watch?v=OgJYc9WE7xY
Dobranoc Izo, snów w kasztanowych rudościach i brązach :)))
Dzień dobry Ewuniu,
OdpowiedzUsuńciepłym, prawie letnim popołudniem. Powoli szarość dnia zamieni się w zmierzch, o którym poniższe strofy.
Pierwsza zmierzchu fala
Spływa ponad dach.
W szybach - mrok, a z dala
Słońce się dopala
W nasturcjach i mgłach.
Maci mam rozmowę
Pustych murów biel...
Dłonie swe różowe
Ściel pod moją głowę -
Nic nie mówiąc, ściel !
Kto swe serce zbada
W taki zmierzch, jak ten ?
Łza śmiertelnie blada
W snu głębinę spada,
Choć nie wierzy w sen !
- Bolesław Leśmian Zmierzch
Do spotkania pod wierzbą :)))
Witaj Zuziu :)
UsuńZabrałam Cię tutaj spod wczorajszego dnia, gdyż tak jest nieco wygodniej rozmawiać, a i poezji nie trzeba szukać tak daleko; mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu :)
Wschodnia cały dzień w chmurach, dzień jednak ciepły i całkiem przyjemny. Zapraszam Cię zatem na jesienne randevu z Zofią Szydzik.
Moje randevu jesienne
Październik upiększył jesień ochrą i miedzią liści,
deszczem spłukuje ze stołu resztki przemijania.
A ja, o tej porze, na ustach mam smak słodkiej wiśni,
mimo, że w sercu niosę kamień trudnego rozstania.
Oczekuję przy oknie, tuż po kolacji mam randevu.
On spóźnia się, czyżby o drzewa wysokie zahaczył?
Gdy zjawi się, spojrzę w złotą twarz i wyznam mu,
że nic to, czekam bez żalu, a los mi go przeznaczył!
I już nie obchodzi mnie szum codziennych spraw.
Pod gwieździstym okapem wieczoru w duszy mej -
spokój. Ten gość serce moje już dawno skradł,
tajemniczy i niemy, z nim przez życie - jakby - lżej...
Pokochałam w jego towarzystwie swoją bezsenność
i wspólne spacery ciche we dwoje na odległość wzroku.
Nie mówi językiem poezji, polubiłam tą odmienność,
we wszystkich kwadrach – księżyc – poezją dla mych oczu.
... do następnego wskoku, pogodnego wieczoru Zuziu :)
Dobry wieczór Ewuniu,
Usuńwpisu dokonałam pod wczorajszym, nie chcąc zakłócać wędrówki ust, które sięgają do brzegu pucharu. Jeśli mogę prosić, pozostawiaj wpisy w miejscu, które zaproponowałam. Dziękuję za Panią Zofię. Na dobranoc również wiersz z jej twórczości:
przedzieram się przez szarości
odrzucam cierpkość
często jak pokerzysta
dobieram natchnienie
by żyć
by być
by trwać
w czasie pijanym
od stłoczonych cieni
a czasem
po omacku
poruszając się niezdarnie
udaję gracza
- Zofia Szydzik śladami szelestu
Dobranoc Poetko :)))
Dobry wieczór Zuziu:)
UsuńJeżeli sobie życzysz, oczywiście tak zrobię i więcej nie przeniosę Twoich wpisów, przepraszam za zupełnie niezamierzoną "fopę" ;))
A na dobranoc przyniosłam Ci jeszcze jeden wiersz z twórczości naszej ulubionej poetki.
a gdybyś był
kochałbyś mnie jak dawniej do zapamiętania
czy zerwałbyś bukiet słów dla mnie z nocnej łąki
co kwitną i pachną ambrą do świtania
mimo naszej rozłąki
pragnąłbyś mnie jak kiedyś w swym nienasyceniu,
do końca do ostatniej kropli szkarłatnej krwi
w pewności uczucia a nawet w zwątpieniu
proszę odpowiedz mi
czy musiałabym użyć magicznych słów z grimoiry
lub z innych starych ksiąg z wiedzą tajemną
bym z rumieńcem na policzku od twych spojrzeń
pachniała grzechem nocą ciemną
bo gdybyś był...
wiem że noce byłyby ubrane w gwiazd roje
w nas płonąłby stos ofiarny z czarów i słów
od splotów jak gibkie łodygi powoju
pachnących lawendą snów
z alchemicznej praktyki - czarodziejskie napoje
warzylibyśmy je w łożu jak w kolbie szklanej
podgrzewali to znów schładzali oboje
inkantacje nad ranem!
gdybyś był...
- Zofia Szydzik
Spokojnej nocy Zuziu, śnij, o czym tylko zamarzysz, pa :)))
Kurka wodna, jak ja nie lubię poniedziałków, ledwo zipię i pewnie
OdpowiedzUsuńzaraz ciepnę się w pozycję horyzontalną...ale po "Słowie na
Dobranoc" Baudelaire Charles'a -
★★★...Wino kochanków...★★★
Ten dzień zesłały nam bogi!
Bez uzdy, cugli, ostrogi
Ruszajmy oklep na winie
Ku nieb zaklętej krainie!
Jak dwa anioły, nękane
Przez żądze nieokiełznane,
W błękitnym ranka krysztale
Ścigajmy miraż wciąż dalej!
Bujani miękko na skrzydłach
Oswojonego obłoku,
Unieśmy się bez wędzidła
I płyńmy tak bok przy boku,
Bez myśli i bez wytchnienia
Do kraju mego marzenia!
tłum. Maria Leśniewska
★★★
...a może to wino było z korali dzikiej róży?... Ale już serwuję
kołysankę o winie - Vino dragostea mea ( Come my love ) -
Madalina Manole
http://www.youtube.com/watch?v=MKtXQd5ECDY
★★★
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))★★★ ...
wesołych snów po winie z czułością. ;)))★★★
... jeszcze się nie ciepaj Jasieńku, momencik będzie niespodziewajka z mojej strony :)))*
Usuń... i zapomniałam Ci powiedzieć bry - dobranocnie :)***
UsuńA teraz ad rem, czyli do Słowa na dobranoc. Dzisiaj będziemy gościć dawno niecytowanego Andrzeja Kubiaka, doskonale wypowie moje myśli...
★★★ ***(zabierz stąd) ★★★
zabierz stąd ciszę skłębionych obłoków
sunących niebem wolno bezszelestnie
i bezruch liści zastygłych w niepokój
gdy las zamiera na chwilę przed deszczem
weź chłód wieczoru gdy ostatnie zorze
zasypał całkiem czarny popiół nocy
pustkę pokoju w której już nie złożę
nic oprócz pieśni smutku i tęsknoty
wypełnij przestrzeń radością i ciepłem
i blaskiem oczu śmiejących się do mnie
tak bardzo pragnę usłyszeć raz jeszcze
to twoje KOCHAM proszę miły* powiedz
*zmiana litery stosownie do płci.
★★★
Dobranoc, dobranoc Gościom Impresji i Tobie mój Kochany :)))★★★ ... z najczulszym całusem i zaproszeniem do snu :)))★★★
... jeszcze też pokołyszę, a pokusiłam się o własny przekład pewnej piosenki...
... nie wiem, może się spodoba? Tłumaczenie googla było tak koszmarne, że zrobiłam to sama. A więc cudowny, lekki, romantyczny jazz i...
UsuńDiana Krall - Love is where you are /
★★★ Miłość jest, gdzie jesteś ty... ★★★
http://www.youtube.com/watch?v=GLEJAyYor9E&feature=related
Chodziłam między cieniami,
Zagubiona w świecie, który zmieniał się zbyt szybko.
Bałam się, że zawsze będę sama
Aż zobaczyłam w końcu twoją twarz.
Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
Choć czasami wydawała mi się zbyt daleka.
Wiedziałam, że jeśli zechcę posłuchać mojego serca
znajdę ją, bo miłość jest tam, gdzie jesteś ty.
Zamykam oczy i widzę jutro -
Moje marzenia zaczynają się i kończą z tobą
I rozumiem, że będziesz tam,
Zawsze będziesz.
Muszę wierzyć, że to prawda.
Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
Choć czasami wydawała się zbyt daleka.
Wiedziałam, że jeśli zechcę słuchać mojego serca
Znajdę ją, bo miłość jest tam, gdzie jesteś ty.
Miłość jest tam, gdzie jesteś ty
I gdziekolwiek jesteś -
Czy tam, gdzie ja chcę być
I bez względu na to, co może się zdarzyć
i gdzie idę ja -
Twoje ramiona są moim domem.
Znalazłam moją drogę nawet w ciemności,
Choć czasami wydawała się zbyt daleka.
Jakoś wiedziałam, nawet na pierwszy rzut oka,
Że miłość jest wszędzie tam, gdzie jesteś ty.
Miłość jest tam, gdzie jesteś ty,
Miłość jest tam, gdzie jesteś...
(przekład EP)
★★★
... "Love is where you are"... i juszsz :)))*... najczulej ... :)***
Świetne tłumaczenie Ewo. Gratuluję. Pa :)
UsuńBardzo dziękuję Izo, to miłe, że Ci się spodobało, pa :)
UsuńDzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńTroszkę mi się przysnęło po niezbyt dobrej nocy, ale już niezadługo będzie nowy post. O cierpliwość proszę :)