Powered By Blogger

sobota, 26 października 2013

Słoneczna jesień

Rozmaitości z późno-październikowego koszyka (fotki z minionej niedzieli 20.10.2013 r.). Tu Kazimierz Dolny w jesiennej odsłonie.
I jeszcze kilka migawek z Parku Czartoryskich w Puławach.
W parkowym runie prawdziwy wysyp czernidlaków kołpakowatych...
... i spotkanie pór roku: zakwitła gwiazdnica pospolita.
A dekoracją do porannej kawy będą dziś dynie ozdobne...
... i krokus jesienny.
Słoneczna jesień

Spójrz, ile słońca, ciepły promień
rozplata wierzbom złote włosy,
jesienna baśń się śmieje do mnie,
październik jeszcze pachnie wrzosem.

W śliwkowej nucie sady drzemią,
spowite rankiem w mgliste biele,
dęby poddały się płomieniom,
noc w dzień przenika coraz śmielej.

Choć szkarłat wygasł w dzikim winie,
rewię kolorów wiatr wymiecie,
nie martwię się, że będzie zimniej,
bo z tobą mam słoneczną jesień.

112 komentarzy:

  1. Sobotnie dzień dobry :)*
    Trochę jeszcze mglisto, ale słonko już nieco rozjaśnia poranek, ciepło - 12 stopni. Promiennego dnia Wszystkim słonecznym parom i solistom :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu,
      zdjęcia zachwyciły wszystkie . Swoim urokiem zaskoczyły dynie ozdobne a gwiazdnica i krokus nie pozwalają smucić się nadchodzącymi zmianami pór roku. Śliwkową nutą sadu przypomniałaś smakowite powidła, którymi kiedyś się zajadałam.
      Ślinka cieknie na samą myśl ;-)))
      Za oknem trochę błękitu rozjaśnianego nieśmiałymi promieniami słońca. Ciepłego, pogodnego, sobotniego dnia :)))

      Usuń
    2. Witaj Zuziu w sobotnich błyskach :)
      Mgła powoli opada, widoczność już się poprawiła na jakieś 200-300 m, a rano nie widziałam nawet barierki balkonu.
      Dziękuję za zachwyty, bardzo się cieszę, że sprawiłam Ci odrobinę radości. Też uwielbiam jesienne zapachy, a szczególnie śliwkowy...

      Aromaty jesieni

      W cichych, śpiących rankach mgły pachną tęsknotą,
      śliwkowym powidłem pachniał babci kredens,
      w woniach ulotności krążą liście złote,
      z zaoranych ściernisk powieje zasiewem.

      W słodkim miodzie nawłoć ukrywa spełnienie,
      miłość pachnie różą, pajęczyna rosą,
      zapach macierzanki zamknął się wspomnieniem;
      w aromacie kawy tonie piąta osiem...

      EP

      Piąta osiem - to w dzień powszedni; dziś aromat kawy przecudnie snuł mi się koło siódmej :)
      Udanego dnia z dużą dawką kolorów, zapachów i uśmiechów :)))

      Usuń
    3. Ewuniu, spoglądając na godziny Twoich wpisów zawsze jestem pod wrażeniem :) Dla naturalnej sowy jest to nieomal niewyobrażalne ;-))) Do kwietnych aromatów jesieni zaprosiłam zapachy owoców, wina, grzybów ;-)

      Nadchodzi już jesień z koszem wiklinowym,
      pełnym jabłek, gruszek, śliwek i kasztanów.
      Nad polami tańczy wśród porannych mgławic,
      mgłą poranną tuli gałązki bukszpanu.

      Wyzbierała łany bujnego rzepaku,
      słonecznika ziarnem też się zachwyciła.
      Robiąc przy tym z burzą mnóstwo świetlnych znaków,
      na pierwsze tłoczenie oboje zmieliła.

      Zatrzęsła piwnicą, wszczynając rebelię,
      podburzona słońcem, zwinniła procenty.
      Nad balonem z winem czyniła alchemię,
      kto zimą spróbuje, będzie wniebowzięty.

      Cała pachnie sianem, chlebem, powidłami,
      na sukience dzierga wzory barwnych liści.
      Popsociwszy z wiatrem w polu buraczanym,
      odchodzi do lasu krokiem zamaszystym.

      Między iglakami w głos się roześmiała
      na widok koźlarzy, kurek, borowików,
      - dawno już zapasów tak hojnych nie miałam,
      zimy się nie boję, żyć będę w przepychu.

      - annaG Jesień

      Z zapachami jesieni i uśmiechem słońca :)

      Usuń
    4. Ach, te aromaty jesieni... powietrze dzisiaj tak pięknie pachnie wiatrem, wilgocią, słońcem, wygrzaną korą, opadłymi liści i ostatnimi złocieniami. Właśnie wróciłam "z miasta" i strasznie żałuję, że czas mi dzisiaj uciekł na zwyczajową krzątaninę sobotnią, a jutro już zimowy czas... nie lubię go bardzo.
      A tak by się chciało zatrzymać choć odrobinę promieni słonecznych :)

      Zatrzymać lato

      Znowu jesień, niedługo zima
      mglisty ranek i wczesny mrok,
      tak bym chciała lato zatrzymać
      niech zostanie przez cały rok.

      Zamknęłam w słoikach kolory
      i poddałam je pasteryzacji,
      będę podawać w zimowe wieczory
      trochę lata do każdej kolacji.

      Zasuszyłam na ścianie kwiaty,
      w bukiet spięłam jesienne liście,
      astry zmarzły,spisałam na straty
      szaro, buro, smutno i dżdżyście.

      Ech! Rozniecę w kominku ciepło
      będę patrzeć w ogień z nadzieją
      znów po ścianach rozbiegło się światło
      a za oknem deszcz siąpi, wiatr wieje.

      - Hanna G.

      ... serdecznie, ciepło, między pralką a odkurzaczem ;)))

      Usuń
    5. Ewuniu,
      zanim odsłucham wpisany przez Ciebie koncert pozbieram to co można znaleźć w ogrodzie.

      Cudny ciepły wieczór,
      słońce cieniem się kładzie,
      oglądam, szukam, dotykam,
      zbieram szczęście w moim ogrodzie.

      Zaglądam pod każdy listek,
      nuż błyśnie szczęścia kropelka,
      znalazłam, trzymam na dłoni,
      w kropeczki, radość niewielka.

      Posuwa się lekko do przodu,
      łagodnie łaskocze skórę.
      Och ! Rozwinęła skrzydełka
      i odleciała w górę.

      To może na krzaku bzu,
      tu szczęścia zakwitło tyle,
      szkoda, że nie jestem pszczołą
      albo zwiewnym motylem.

      Słońce za horyzontem,
      w krzakach chowają się cienie,
      wracam szczęśliwa do domu,
      mam szczęścia pełne kieszenie.

      - Hanna G Zbieram szczęście

      ... jesteś lepsza ode mnie w kwestii sprzątania. Moje, hmmm, pewnie będzie w przyszłym tygodniu. Dzisiaj miałam inne plany do zrealizowania i wykonałam je w 100% ;)))
      Zmieniamy czas na zimowy, Potrwa kilka dni nim organizm przyswoi nowe godziny, przyznam, że nie specjalnie lubię zmiany, każde ;-)
      Cudownie letnio-jesiennego wieczoru :)))

      Usuń
    6. Och Zuziu, sprzątam okazyjnie, żeby się o coś nie przewrócić i kiedy entropia rzeczy martwych przekracza granice mojej wytrzymałości, daleko mi do pedantki ;)
      Teraz to już pyszna wieczorna herbata i muzyka z ogrodu, myślę, że dobrze się z nią komponuje nastrojowa poezja Tomasza Jastruna.

      Kiedy jesteś tak blisko

      Nawet ciemność się świeci
      A szczelina w podłodze
      Wyfruwa jak srebrna ćma

      Patrzę ci w oczy
      Nie mam dla nich słów
      Słyszę
      Jak skrapla się nasze milczenie

      ... radości i przyjemnych chwil wypoczynku po sobotnim zabieganiu :)))

      Usuń
    7. :)))
      Czasami bardzo daleko jest blisko, uczucie nie zna odległości, ono jest w nas :)

      Na porannej pościeli
      Zapach perfum
      Jakby przez noc wyrosło
      Białe pole konwalii

      Ciebie już nie ma
      Całe są tylko oczy
      Osobno fragment biodra
      I stopa

      Gdyż nie ma większej rzeźni
      Niż pamięć

      - Tomasz Jastrun Przebudzenie bez ciebie

      Dobranoc Ewuniu, oby daleko było jak najbliżej, do jutra :)

      Usuń
    8. :)))
      ... zdążę jeszcze przed północą, bo właśnie dopiero obudziłam się z drzemki :)

      Jeszcze raz czułość

      Wszystko zniknie
      Kolor oczu wyfrunie spod brwi
      I zamieszka w innym lesie
      Pocałunki zwiędną
      Wiatr straci moc i zapach
      Ten sam wiatr
      Który rozwiewał ci włosy

      Ocaleje nasza czułość
      Kamyk z jasnym okiem
      Turlany przez fale
      Tam i z powrotem

      - Tomasz Jastrun

      Dobranoc Zuziu, pięknie dziękuję za dzisiejszą pogawędkę poezją. Pa, do jutra :)

      Usuń
    9. Dobranoc Ewuniu :)))

      Usuń
  2. Dzień dobry :)
    Do drugiej kawy i jesiennej "rewii kolorów" przyniosłam trochę złota ;)))

    Золото музыки или слушая Моцарта...

    http://www.youtube.com/watch?v=m2gXvoMoc6w

    Pogodnego dnia:)
    U mnie słońce jeszcze śpi pod chmurami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Izo :)
      Zaraz Ci rozchmurzę dzień słoneczną poezją i może pokaże Ci się błękit?

      Poranek w jesiennym błękicie

      Poranek w jesiennym błękicie -
      światło kąpie twoją głowę,
      słoneczny wiatr hula
      w twoich włosach,
      złociste chłodno błyszczące
      kwiaty twojego policzka;
      pieszczotliwe falowanie
      wiatru wylewa się
      łagodnie tuż obok.

      Dzisiaj uśmiechasz się
      Boga okiem,
      dzisiaj pieścisz się
      jego przyjaznym objęciem.
      Głowa człowieka
      uczy mnie pokornie
      życiu służyć,
      patrzeć oczyszczająco
      w moją duszę,
      czyścić, czyścić
      obraz życia
      mój unoszący się śpiew.

      - Vilhelm Ekelund

      (przekład Ryszarda Mierzejewskiego)

      ... i trochę jesiennych pejzaży z dyniami i nie tylko.

      Yanni Hrisomallis ,romantic music and images

      http://www.youtube.com/watch?v=ZGojek_oz8g

      ... dobrego nastroju na cały dzień :)

      Usuń
    2. Dziękuję Ewo. Niebo pokazało trochę błękitu i słoneczko też się wygramoliło zza chmur :)
      Lubię Katie i odkurzacz poszedł na bok a ja się zasłuchałam...
      Może teraz coś z rodzimego błękitu ;)

      piotr janik błękit nieba

      http://www.youtube.com/watch?v=aTrbFXsAcFQ

      Chyba wreszcie wezmę się za odkurzanie ;)))

      Usuń
    3. Bardzo romantyczna i wzruszająca piosenka, a zachód słońca na klipie prawie taki, jak u mnie był dzisiaj. Odkurzanie też już zaliczone :)))
      Przyniosłam Tobie pozłoty jesieni wprost od Andrzeja Bursy.

      Jesień

      Przez złoty park mój pies kosmaty goni
      Wiewiórka w liściach rudy orzech chowa
      Opowiadaj mi moja mała żono
      O srebrnych trąbkach wołających w dąbrowach

      Październik z trudem wiąże koniec z końcem
      Purpurowa kurteczka nie ukryje biedy
      Usiadł sobie w gospodzie pod Nowym Sączem
      Żółte piwo pije na kredyt

      A gdy ostatnią przepije kapotę
      Wymknie się wiatrem i złoty liść przez okno rzuci
      Ach opowiadaj mi o tym
      Jak oszwabiony szynkarz się zasmucił

      Jedzie zima w kożuchu na wozie
      Nasze palta ostrą igłą podszywa
      Będziemy patrzeć wieczorami w ogień
      Jak nastroszył czerwoną grzywę

      ***
      Przepiękna ta czerwona grzywa ognia, szczególnie gdy płonie w kominku w jesienne wieczory. Rozmarzyłam się, ale nie mam kominka.:)
      Właśnie otworzyłam żółte piwo, bo zrobiło mi się gorąco po robocie ;)))

      Usuń
    4. :)))
      Nie mam nic żółtego do picia. Tylko czerwone...;)))
      Aby nam się lepiej piło mam dobrą muzykę i śliczny klip ::)

      ОСЕННИЙ МАРАФОН

      http://www.youtube.com/watch?v=6S8Pz5nm3Rs

      A liście są żółte jak piwo i czerwone jak wino...:)))
      Zdrówko...:)

      Usuń
    5. :)
      Dziękuję i wzajemnie Izo :) Do tych rudości, czerwoności i złota koniecznie trzeba dodać liściastą poezję.

      Liście

      Drzewa szepczą do siebie alfabetem liści,
      Geometrią języków piszą zawiłe listy
      Z podpisem nieczytelnym jak obłok anielski
      Gdy go trąci nieśmiało podmuch sowizdrzała.

      Kształty mają przedziwne, trójkątne, zębate,
      Jak serce u łopucha, wąskie jak iglice,
      Palczaste, rozpostarte w bezradnej niedoli,
      Nieśmiałe jak mimoza drżąca pod dotykiem.

      Liść-alchemik przetapia słońca płynne złoto
      W każdy odcień klejnotów pięknej Esmeraldy,
      Zazielenia się wiosną, trwa latem zielonym,
      A jesienią odchodzi w śmierci kolorowej.

      - Stefan Antoni Grass

      Perliste złoto jeszcze się pieni do szklanicy, a więc... na drugą nóżkę ;)

      Usuń
    6. ... w szklanicy, a nie "do", chyba zaczyna mi się nieco język plątać ;)

      Usuń
    7. To ja też na drugą nóżkę żeby nie utykać :)))
      Miło tak przy winie;)))

      Przy winie

      Spojrzał, dodał mi urody,
      a ja wzięłam ją jak swoją.
      Szczęśliwa, połknęłam gwiazdę.

      Pozwoliłam się wymyślić
      na podobieństwo odbicia
      w jego oczach. Tańczę, tańczę
      w zatrzęsieniu nagłych skrzydeł.

      Stół jest stołem, wino winem
      w kieliszku, co jest kieliszkiem
      i stoi stojąc na stole.
      A ja jestem urojona,
      urojona nie do wiary,
      urojona aż do krwi.

      Mówię mu co chce: o mrówkach
      umierających z miłości
      pod gwiazdozbiorem dmuchawca.
      Przysięgam, że biała róża,
      pokropiona winem, śpiewa.

      Śmieję się, przechylam głowę
      ostrożnie, jakbym sprawdzała
      wynalazek. Tańczę, tańczę
      w zdumionej skórze, w objęciu,
      które mnie stwarza.

      Ewa z żebra, Venus z piany,
      Minerwa z głowy Jowisza
      były bardziej rzeczywiste.

      Kiedy on nie patrzy na mnie,
      szukam swojego odbicia
      na ścianie. I widzę tylko
      gwóźdź, z którego zdjęto obraz.

      Wisława Szymborska

      ...:)))

      Usuń
    8. ;)))
      ... i łyczek po łyczku... oby się tak nie skończyło jak pewnej nocy na książęcym dworze...

      JEDEN ŁYK

      Wiatr łopoce w proporcach,
      Ciemno choć wykol oko,
      Wśród książęcego dworca
      Wszystko już śpi głęboko.
      Śpi wartownik przy bramie,
      Kucharze przy bratrurach,
      A książę śpi w piżamie
      Z kosmatej skóry tura.
      W każdym kącie ktoś chrapie -
      Ludzie, psy, gonokoki,
      Lecz po schodach coś człapie,
      Słychać tam jakieś kroki!
      Powstał książę, wdział spodnie,
      Obraził słownie matkę,
      Chwycił w rękę pochodnię,
      W drugą chwycił armatkę,
      Drzwi rozwarł, spojrzał w sionkę
      I myśli: - Czy mi śni się?
      Bo ujrzał swą małżonkę
      W brejtszwancowej pelisie.
      Była to babka harda,
      Taka żwawa jak fryga,
      Pikantna jak musztarda
      A piękna jak Fatyga.
      Książę bąknął niemądrze
      Że szedł wypuścić kota
      I spytał: - A dokądże
      Ty łazisz, moja złota?
      Zaś ona wyjaśniła
      Poprawiając odzienie
      - Na łyka wyłaziłam,
      Bo męczy mnie pragnienie...
      Jej mąż, uspokojony
      Rozjaśnił pulchne lico
      I rzekł czule do żony:
      - Mojaż ty pijanico!
      Tutaj cmoknął ją w głowę,
      Tu i ówdzie ją głasnął,
      Wlazł w poduszki puchowe,
      Ziewnął, piernął i zasnął,
      Zaś księżna w saloniku
      Bawiąc się złotą szpilką
      Myślała o tym łyku
      Wymienionym przed chwilką
      jak po licznych potyczkach
      Łyczka wraz z księżną panią
      Musiała wleźć na łyczka,
      Bo łyczek bał się na nią.

      - Andrzej Waligórski

      ... o dżizasss ;)))

      Usuń
    9. ;)))
      Jak łyczkowi odwagi nie stało
      musiała księżna iść na całość...

      Usuń
    10. Łyczkowi nie stało... i trudno się dziwić,
      gdy księżna urodą grzeszyła... Fatygi.
      ;)))

      Usuń
    11. ... ale żeby zaraz lżyć matkę z armatką w ręku? tego się po księciu nie spodziewałam ;))))

      Usuń
    12. Mogla zgasić światło...
      jej rączki jak złoto..
      potem na łyczka wskoczyła z ochotą...

      :)))

      Usuń
    13. Łyczek zrobił stóję,
      bo cóż dalej czynić,
      gdy tak molestuje
      nadobna kniahini...

      :)))

      Usuń
    14. ;)))
      Skoro zrobiło się już tak erotycznie to na dobranoc będzie pocałunek :)))

      pocałunek

      zamknij oczy

      krzeszę iskrę
      ledwie muska
      niepewna a już purpurowa
      drży chybotliwie

      dzieli się i pomnaża
      języki ognia rozpoczęły taniec
      smagłe i nagłe
      łapczywe i niepokorne

      oplatają patrz
      jakie głodne
      siebie

      splotły ramiona i uda
      wije się pantomima
      aż po błysk ostatniego piruetu

      otwórz oczy

      -Ela Gruszfeld

      I kołysanka :)

      Танго осени

      http://www.youtube.com/watch?v=8JutQP3Na-c

      Dobranoc Ewo i Ogrodnicy. W rytmie tanga udajemy się do łóżek.Romantycznych snów :)))

      Usuń
    15. ... a to ja jeszcze w podziękowaniu za piruety i na zakończenie ostatniej soboty października ... ;)))
      Merci Cheri - Michał Bajor

      http://www.youtube.com/watch?v=sAskbIPHZgk

      Merci, merci, merci
      Już skończone cheri, cheri, cheri,
      Miłość słodka jest tak,
      Merci, merci cheri,
      Czemu łez słonych czuję na ustach smak.

      Adie, Adie, Adie,
      Pozostanie ten żal, ten żal, na dnie,
      Sen odpłynął gdzieś w dal,
      Merci, merci cheri,
      To mój krzyk słyszysz, wcale nie jestem zły.

      Możesz iść, dobrze wiesz,
      Możesz iść, dokąd chcesz,
      Zetrzeć w proch, możesz też,
      To co było...
      Tę miłość, ten sen,
      Tę noc i ten dzień,
      Nasz sen, piękny sen.

      Merci, merci, merci,
      Więc skończone cheri, cheri, cheri,
      Czegoś będzie mi brak,
      Merci, merci cheri.

      O tak, o tak,
      Merci cheri,
      O tak, o tak,
      Merci cheri, merci...

      ***

      ... ale to tylko na dziś. Dobranoc Izo, dziękuję za dzisiejszą zabawę. Śnij słodko do poranka :)))

      Usuń
  3. Witam przy popołudniowej kawie :)*
    Trochę jeszcze w ferworze prac domowych, tyle sobie na dziś narzuciłam, że końca nie widać... Może do poobiedniej kawy jakiś mini koncert - trochę muzyki gitarowej? Nie wiem dlaczego dźwięk gitary kojarzy mi się zawsze ze słoneczną jesienią... może nie tylko mnie?
    A więc delikatny blues z gitarą i piosenkami Katie Melua.

    Katie Melua - Just Like Heaven (Ty jak niebo)

    http://www.youtube.com/watch?v=2Rmil_raUtU

    ***
    Katie Melua - The One I Love Is Gone (Dla jedynego, którego kocham)

    http://www.youtube.com/watch?v=PKyMnh_mm3o

    ***
    ... i na koniec Love me tender (kochaj mnie czule) - w interpretacji Katie Melua.

    http://www.youtube.com/watch?v=G-E6_LMjdn0

    ... ... dziękuję za wysłuchanie, ucieszę się, jeśli komuś się spodoba :)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Słoneczne Bry.:)*

    Tak mi się zdawa, że moja ipresjonistka, jak zawsze wyprysnęła w plener i się
    temu nie dziwię, bo to chyba ostatnia tak słoneczna i ciepła sobota tej jesieni.

    A ja zapraszam siedzących w pieleszach domowych na recital Roda Stewarta
    (43 minuty) - Ewa* odsłucha go po powrocie z ekskursji. :)))*

    http://www.youtube.com/watch?v=7d-DHH_USHY

    Pozdrawiam i życzę przyjemności w słuchaniu Złotych przebojów Roda.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Jasieńku przy pięknym zachodzie słońca :)*
      Żadnej ekskursji dziś nie było, już o 15:47 zagrałam mini koncert gitarowy nieco wyżej, podobał Ci się?
      Dziś była zwyczajowa krzątanina sobotnia i załatwianie spraw rodzinnych. Wycieczka i ogród będzie jutro, a teraz z przyjemnością posłucham recitalu Stewarda, dzięki za muzyczne inspiracje na sobotę :)*

      Usuń
    2. Lubię ciepły i nieco zachrypnięty głos Roda Stewarda, a więc pozwolę sobie zabisować sentymentalną piosenką, która nie wchodziła w zestaw recitalu.

      I Love You For Sentimental Reasons - Rod Steward

      http://www.youtube.com/watch?v=-PV4cogK3Cs

      Dziękuję :)*

      Usuń
  5. Powyżej była IV część Złotych przebojów, to może jeszcze II część przy sobocie, a zauważyłem, że jest ich pięć..:)*

    Rod Stewart - As Time Goes

    http://www.youtube.com/watch?v=Qi-QFANnxlg

    (46 minut słuchania)

    :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... tu już chyba niewiele można dodać... bardzo nastrojowa muzyka, doskonale wkomponowana w jesienny wieczór. Miałam niesamowitą frajdę; dygam z wdzięcznością :)*

      Usuń
  6. Piękna sobota kończy swoje panowanie, jeszcze tylko "Słowo na Dobranoc"
    Zygmunta Dmochowskiego

    --♥♥♥--Wsłuchany w żywioły--♥♥♥--


    Tulę się do ciszy szeleszczeniem świerszcza
    Strzyże ją łagodnie w okwiecie kocanki.
    Smakuję woń pyłku — jego dotyk krzyczy,
    Jest emulsją ciepła, które mnie pochłania.

    Tulę się do krzyku łopotami serca —
    Wali pulsem w ciszę, bo chce ją rozproszyć,
    Jego dźwięk odurza staccatem ze srebra
    I łamie się nagle — w dotyku pieszczoty.

    Tulę się do Ciebie — do miękkości woni,
    Z ciszą, która krzyczy pulsem Twego ciała,
    Z lękiem, że się skropli struktura kryształu
    I umilknie ciepło Twojego Kochania.

    --♥♥♥--

    Dziś już bez kołysanki, brzmią jeszcze nastroje Roda Stewarta więc powiem już
    dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))***..."Tulę się do Ciebie — do miękkości woni," - najczulej. :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak mi się znów słodko przysnęło... już jestem i za chwilę podam Słowo :)*

      Usuń
    2. Pełna słońca sobota minęła w mgnieniu oka, a ja sobie zafundowałam dodatkową godzinę snu, pominąwszy tę jutrzejszą :)) Jako, że już późno, zagram tylko kołysankę, urzeczona głosem i piosenkami Roda Stewarda, a więc - For The First Time. Klip obowiązkowy :)*

      ***Po raz pierwszy****

      http://www.youtube.com/watch?v=rMn2la7kQIU

      Czy to są Twoje oczy?
      Czy to Twój uśmiech?
      Patrzałem na Ciebie zawsze
      Jeszcze zanim Cię ujrzałem
      Czy to Twoje ręce trzymają moje?
      Teraz rozmyślam, jak mogłem być tak ślepy...

      I po raz pierwszy patrzę Ci w oczy,
      po raz pierwszy widzę, kim jesteś
      Nie mogę uwierzyć jak wiele widzę
      Kiedy Ty spoglądasz na mnie
      Teraz rozumiem czym jest miłość, co to miłość
      Po raz pierwszy

      Czy to może być rzeczywistość?
      Czy to może być prawda?
      Czy jestem osobą, którą byłem tego poranka?
      I czy Ty to ta sama Ty?
      To wszystko jest takie obce
      Jak to możliwe
      Że cały czas ta miłość czekała przede mną

      I po raz pierwszy patrzę Ci w oczy,
      po raz pierwszy widzę, kim jesteś
      Nie mogę uwierzyć jak wiele widzę
      Kiedy Ty spoglądasz na mnie
      Teraz rozumiem czym jest miłość, co to miłość
      Po raz pierwszy

      Tak dawno temu straciłem wiarę
      W ponowne znalezienie takiego uczucia
      Ale teraz Ty jesteś tu ze mną
      Tak, odnalazłem Cię jakoś
      I nigdy nie byłem tak pewien

      I po raz pierwszy patrzę Ci w oczy,
      po raz pierwszy widzę, kim jesteś
      Nie mogę uwierzyć jak wiele widzę
      Kiedy Ty spoglądasz na mnie
      Teraz rozumiem czym jest miłość, co to miłość
      Po raz pierwszy
      Po raz pierwszy

      --♥♥♥--

      Dobranoc, dobranoc Impresjonistom I Tobie Miły mój :)))***... " now I understand what love is, love is" ... z najczulszym przytuleniem :)))***

      Usuń
  7. Niedzielne bry :)*
    Jakoś nie chce mi się spać w ten niedzielny ranek z opóźnioną godziną. Słońce już tak pięknie łaskocze mnie pięty, a za oknem nie ma mgły! :)))
    Nie wiem, gdzie mam to zapisać, komina przecież nie mam.
    Ciepło, cieplej... miło, już 13 stopni.
    Kaaaawa :) Duży dzbanek leniwej, niedzielnej kawy dla Wszystkich i już przyprawiam ją poezją śpiewaną, tym razem z Jesiennym Panem Wojciecha Młynarskiego.
    I tu mam problem... piosenkę śpiewały znakomite wykonawczynie: Krystyna Konarska, Irena Santor. Miki Nakasone i Hanna Banaszak. Wszystkie wykonania piękne, ale po półgodzinnych wahaniach wybieram Hannę Banaszak. Dlaczego? Bo uwielbiam jej cudne, fantastyczne jazzowanie, przepiękny głos no i... ta solówka na saksie po prostu zniewala. Poza tym - Hanna, to moje pokolenie i jak nikt potrafiła się wczuć w interpretację tej piosenki.
    Może już dość uzasadnienia, a zatem - S'il vous plaît Mesdames et Messieurs :)*

    Jesienny Pan (w odsłonie Hani B.)

    http://www.youtube.com/watch?v=W0wcrVvC9sc

    Choć nie wiem, kto to jest,
    Nie wiem, skąd Go znam,
    Co dzień spotyka mnie,
    Jesienny śmieszny Pan.

    Parasol wielki ma
    I zmartwień trochę też.
    Przez pusty idzie park,
    W czerwony liści deszcz.

    Lecz gdy ostatni liść,
    Ze smutnych spadnie drzew.
    On razem z białą mgłą,
    Rozpływa się.

    Gdy park pożółknie znów,
    Powróci znowu tam.
    Jesieni szukać barw,
    Jesienny śmieszny Pan.

    A wtedy spotkam Go
    I pójdę z Nim przez park,
    On będzie blisko tak,
    Mych rąk, mych warg!

    Gdy park pożółknie znów
    I biała wzejdzie mgła.
    Będziemy razem szli:
    Jesienny Pan i ja.

    Autor: Wojciech Młynarski, kompozytor: Roman Orłow

    Wszystkiego co słoneczne, ciepłe, kolorowe i najmilsze w tę ostatnią niedzielę października :)*

    Piosenkę tę w szczególności dedykuję Jesiennej Dziewczynie - Iwonie R., wybrance naszego Staszka w dniu Jej Imienin. Wszystkiego co się szczęściem zwie, zdrowia i uśmiechów losu dla Ciebie i Twojego Jesiennego Pana. Pomyślności Iwonko, ściskam i buziaka przesyłam :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i jeszcze coś... wydaje mi się, że ta piosenka doskonale koresponduje z moim wierszem.

      Usuń
  8. Dzień dobry:)
    Ja przyłączę się do życzeń dla Iwonki R i w prezencie mam wiersz :)

    Nie licz lat i dni

    nie licz lat i dni – dawna dziewczyno
    ich nurtu nie zatrzymasz
    niech płyną...
    bądź jak stare dobre wino
    zatrzymaj słodki jego bukiet
    i w zachwycie łap chwile
    jak piękne motyle
    nie pozwól im
    uciec

    bo w zachwycie ci do twarzy
    i w szalu nadziei na ciepłe dni i lata
    jeszcze wszystko może się zdarzyć
    niech unosi cię na fali - myśl skrzydlata !

    śpiewaj piękna dziewczyno - mimo deszczu
    i przetaczających się burz
    w duszy posiej kwiaty
    niech pokryją pamięci kurz
    i śpiewaj...
    a jutro - uśmiech przyjdzie w swaty
    jak kochanek
    z bukietem pąsowych
    róż

    bo z uśmiechem wyglądasz ładniej
    bo uśmiech - to ust twoich kwiat
    z uśmiechem wyglądasz powabniej
    taka właśnie - możesz zdobywać świat !

    tańcz dziewczyno - do póki dusza
    wiosnę pamięta...
    póki usta pamiętają pocałunków smak
    szal nadziei zarzuć na ramiona
    i tańcz harmonijnie – w takt
    niech zwiędłe spojrzenie
    w lustrze skona
    uwierz w jutro
    w wyznaczony sercem
    trakt

    bo z nadzieją ci bardziej do twarzy
    z nią możesz marzyć, śpiewać, żyć
    bez niej nie wiesz, co się wydarzy
    zgubisz drogę do szczęśliwych wysp !

    nie licz lat – dziewczyno !
    nie licz dni !...

    -Zofia Szydzik

    Pięknej niedzieli Wszystkim a Solenizantce udanej imprezy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izo :)
      Ostatnia niedziela października przemiło rozpieszcza Wschodnią i dziś jej na pewno nie odpuszczę ;) Podpisuję się pod poetycką dedykacją dla Iwonki obiema ręcamy :)))
      A wracając do Hanny Banaszak - jest mi szczególnie bliska jeszcze z dwóch powodów. Hanna jest również poetką, wydała tomik wierszy pod zabawnym tytułem: " "ZAMIENIE SAMOLUBIE na SZCZODRUCHY". Tytuł to oczywiście nazwy trzech miejscowości z jej trasy koncertowej. Ma dużą wrażliwość na słowo, bawi się w skojarzenia nazw w niezwykły sposób, bardzo poetycki.
      Poza tym amatorsko "para się" fotografią ze wspaniałymi efektami. Znalazłam w i-necie kilka jej świetnych fotografii.
      A oto próbka poezji Hanny.

      SAMOKLĘSKI.

      Idąc letnim
      szarozasypiającym
      lasem,
      ujrzałam zmęczoną
      od czerwieni,
      nabrzmiałą do
      samobójstwa -

      Mirabelkę.

      Ciągle
      jednak trwa,
      popołudniowa
      w samotności,
      na ugiętej pod słońcem
      gałęzi.
      Po co,

      wśród tylu zielonych sióstr?

      Prawda, że interesujący? Wieś Samoklęski leży kilkanaście kilometrów na północ od Lublina w uroczych pejzażach Kozłowieckiego Parku Krajobrazowego, nad rzeczką Mininą. Cudne miejsce...
      Pogodnej niedzieli Izo, udanego wyskoku w plener :)))
      Ja też nie omieszkam, bo taka pogoda już może się nam nie zdarzyć tego roku.

      Usuń
    2. Dziękuję za informację Ewo. Nie wiedziałam, że Hanna Banaszak pisze wiersze.I to świetne wiersze.:)
      To,że jesteś zakochana w swoich rodzinnych stronach to wiem. Może kiedyś się tam wybiorę . Oczywiście z aparatem:)))
      To jeszcze raz Hanna Banaszak. Tym razem z letnimi pejzażami.
      :)
      Samba trawy - Hanna Banaszak

      http://www.youtube.com/watch?v=JWrNjQaheUI

      Udanej wyprawy w plener Ewo :)))

      Usuń
    3. Cudna piosenka Izo, wielkie dzięki za przypomnienie i zagranie:)
      Słowa do niej napisał Jonasz Kofta, muzykę skomponował B. Powell.
      Może zatem jeszcze jedna piosenka w wykonaniu mojej ulubionej artystki. Nie zanudzam? ;)

      Hanna Banaszak - Dla Ciebie jestem sobą.

      http://www.youtube.com/watch?v=ouew2Aai-Tg

      Jeszcze tylko przygotuję mięsko na obiad, a potem wybywam w plener. Dziś mam w planie mój ogród, a potem skansen, gdzie ma się odbywać plenerowa impreza pod nazwą "Zadawanie koniom obroku", cokolwiek by to nie znaczyło... ;)
      Dużo słonka i miłych wrażeń Izo :)

      Usuń
  9. Wszystkie niedzielne obowiązki już zakończone, a więc teraz hajda w plener bo szkoda tak cudnej pogody. Poza tym dziś już czas zimowy i po 16-stej zrobi się ciemno.
    Miłego... i do spotkania na podwieczorek ::)*

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry Ewuniu, Iza :)
    Czas letni zamienił się w jesienno-zimowy a z nim moja wena na sadzenie poezji na grządkach. Chyba potrzebuję odrobinę czasu na przystosowanie.
    Jak zawsze myślę cieplutko o Ogródku i Przyjaciołach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Ty ze swoimi genami optymizmu przejmujesz się czasem zimowym? Trudno mi w to uwierzyć Zuziu, żeby taki drobiazg miał wpływ na Twój humor, mam nadzieję, że to stan chwilowy i przejściowy :) Przecież za 5 miesięcy będzie znów ten letni...

      Jesiennym dziewczynom

      Smakuj swoje życie, nie zaśnij jesienią,
      czar jego nie odszedł wraz z ptaków odlotem,
      nie pozwól się zasnuć nostalgicznym cieniom,
      marzeń nie odkładaj na nieznane „potem”.

      Nie zasypiaj życia, ono tylko mgnieniem,
      chwytaj tu i teraz co tobie jest dane,
      cóż tam parę zmarszczek, w oczach masz promienie,
      popatrz, jaki jasny wstał dzisiaj poranek.

      Zmysłowy smak lata ma dojrzałe wino,
      wpleć we włosy promień, jak złocisty grzebień,
      mimo szarej aury zawsze bądź dziewczyną,
      jesień ma swój urok, to jest czas dla ciebie.

      EP

      ... serdecznie, z uśmiechem i życzeniami pogody ducha :)

      Usuń
  11. Staszku,
    złóż w moim imieniu Iwonce życzenia długich i wspaniałych lat w zdrowiu, miłości i możliwości wspierania się na Twoim ramieniu oby jak najdłużej.
    Samych pięknych chwil :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam na przedwieczerzu :)*
    Wczoraj o tej porze było jeszcze widnawo przed zachodem zachodem słońca, a dziś już ciemności egipskie. Bez sensu jest ten czas zimowy.
    Skoro jednak nie mam na to wpływu, to też bez sensu jest się tym przejmować :)
    Dzień był udany, z cudowną pogodą i temperaturą 22 stopnie, teraz jeszcze jest 18. Plenery późno jesienne, z delikatną kolorystyką, bardzo nastrojowe z lekką nutką nostalgii, romantyczne... aż żal, że jutro znów na robocza urawniłowka.
    Ale niedziela jeszcze się nie skończyła, zapraszam zatem na podwieczorkową kawę z szarlotką, z dużą ilością cynamonu i nieco poezji śpiewanej. Tym razem proponuję Hannę Banaszak w repertuarze Hanki Ordonówny, stara piosenka, ale ma swój urok ma :)

    Hanna Banaszak *szczęście raz się uśmiecha

    http://www.youtube.com/watch?v=Tug0mD3sBkc

    Czasami szczęście przejdzie obok nas tak blisko,
    Że tylko ręką sięgnąć już je człowiek ma
    I nie widzimy i tracimy wtedy wszystko
    Chociaż to szczęście samo do rąk nam się pcha
    I jak w ostatniej chwili w pogoń się nie rzucisz
    I nie zatrzymasz szczęścia póki jeszcze czas
    To już przepadło, ono drugi raz nie wróci
    Bo szczęście w życiu się pojawia jeden raz

    Szczęście raz się uśmiecha
    Raz nam rzuca swój dar bezcenny
    Człowiek czeka na tę chwile
    Przez tyle, tyle, tyle
    Męczacych dni i nocy bezsennych.

    Szczęście raz się uśmiecha,
    Jeden raz tylko dłoń podaje
    Gdy okazję tę ominiesz
    Toś przepadł, to już zginiesz
    Bo szczęście przyszło, mogłeś je mieć.

    Przez całe życie człowiek stale o kimś marzy
    I za kimś tęskni i przyzywa go na głos
    I nagle spotkasz go i czytasz z jego twarzy
    To właśnie ja, twe przeznaczenie i twój los.
    Odważnie podejdź wtedy - rzuć mu się w ramiona
    Nie pozwól odejść - nie, bo ziemię nawet rusz
    Bo jak odejdzie, toś straciła, toś zgubiona
    I nie naprawisz tego nigdy w życiu już.

    Miłość raz się uśmiecha,
    Raz nam rzuca swój dar bezcenny
    Człowiek czeka na tę chwile
    Przez tyle, tyle, tyle
    Męczacych dni i nocy bezsennych

    Miłość raz się uśmiecha
    Jeden raz tylko dłoń podaje
    Gdy okazję tę ominiesz
    Toś przepadł, to już zginiesz
    Bo miłość przyszła, mogłeś ją mieć.

    ***

    ... mogą być inne propozycje, o ile ktoś ma ochotę. Dziękuję za posłuchanie :)*

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry wieczór:)
    :)))
    Skoro dzisiaj w Impresjach króluje Hania to obowiązkowo...

    Hanna Banaszak - Pamietajcie o ogrodach

    http://www.youtube.com/watch?v=qzT0EuutoMc

    Kawy na dzisiaj mam dość.Poproszę herbatę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Proszę bardzo, Izo, wieczorna herbata gotowa. Może być a listkiem mięty?

      http://www.kobieta.pl/uploads/pics/Filizanka_herbaty.jpg

      Za tę piosenkę dziękuję Ci w szczególności, to mój ulubiony wiersz Jonasza Kofty, a w wykonaniu Hanny jeszcze nie graliśmy jej na Impresjach.
      Cóż, widocznie nie wszystkim ogrody po drodze... Nie mówiąc już o poezji.
      Przyniosłam zatem coś przekornie liściastego na wieczór ;))

      Grabienie liści. Botaniczny

      Siedzę na ławce
      dziewczyna grabi liście

      Boże jak jej zazdroszczę
      wziąć do rąk grabie grabić liście

      Chciałbym pisać grabiami
      I żeby wiatr unosił do góry
      wszystkie zgrabione liście

      I żeby cała praca na nic
      o tym marzę

      - Jerzy Harasymowicz

      Z liściastym pozdrowieniem na wieczór :)))


      Usuń
    2. Cieszę się,że miałaś ładną pogodę.U mnie było pochmurno. A to chyba przez Janka bo schował słońce do kieszeni ;)))

      Słońce w kieszeni

      Z deszczem pod rękę, wśród mokrych wrzosów,
      idę ze słońcem w kieszeni,
      zimie naprzeciw, śmiejąc się z losu,
      że chłodem nic nie odmieni.

      Jesień zwątpienia mgłą nie opadnie,
      żalu nie zbudzą szarugi;
      już łzą nie błyśnie, patrząc bezradnie,
      jak pustką mija dzień długi.

      Bo jutro pachnie nową nadzieją,
      marzenia tuląc w zieleni -
      dni obietnicą wzruszeń się śmieją,
      a przyszłość myśli rumieni.

      Jan Lech Kurek

      Dziękuję.Lubię herbatę miętową. Ma śliczny słomkowy kolor.Najlepiej smakuje we dwoje ;:)))

      Tadeusz Krok, Agata Rymarowicz - Słomkowa Herbata

      http://www.youtube.com/watch?v=3h4gQKxPoJ4

      ...:)))

      Usuń
    3. Tu jest poprawny link.Tamten jest urwany :)

      http://www.youtube.com/watch?v=cdyLAet0Cnw

      Usuń
    4. :)
      Bardzo lubię poezję Janka i cieszę się, że znów wrócił ze swoimi wierszami na Ibkę i Beja. Może niedługo do niego dołączę? Tam przynajmniej wiem, że ktoś czyta moją pisaninę... Na beja rzecz jasna, bo Ibka tonie w zalewie grafomanii.
      Ten Jego sonet też bardzo mi się podoba.

      Impresje jesienne

      Już pod drzewami zeschłe leżą liście,
      tęsknot szelestem wypatrując lata,
      a blady ranek, zamyślony mgliście,
      w jesienny pejzaż melancholię wplata.

      Wędruje smutkiem po zszarzałym niebie,
      stygnącym wiatrem błądzi nad polami,
      sny przemoknięte niespełnieniem grzebie,
      choć wciąż się jeszcze nadziejami karmi.

      Mojry nić snują i wszystko się zmienia;
      żadne zaklęcie tego nie odwróci -
      znowu, wraz z liśćmi, spadają marzenia,
      i znów, jesiennie, poeta się smuci.

      - Jan Lech Kurek

      ... może jeszcze jedna herbatka? ;)

      Tadeusz Woźniakowski - Zimowa herbatka

      http://www.youtube.com/watch?v=DztA86-xIqc

      Wprawdzie jeszcze jesień, ale przyda się już niedługo... :))

      Usuń
    5. ... sorry, nie sonet, tylko wiersz, ale sonet też miałam w zanadrzu i stąd pomyłka ;)

      Jesienna fuga

      Jesienną fugą wpadła przez otwarte okno
      melodia, grana deszczem na gałęziach drzewa,
      i smutku cichą nutą z ciemności rozbrzmiewa,
      gdzie ostatnie nadzieje w samotności mokną.

      Szara codzienność w cierni zaplątana krzewach,
      godziny liczy puste w wydarzeń bezmiarze,
      gdzieś zaginęła szansa na spełnienie marzeń -
      zmoknięte wczoraj codę przemijania śpiewa.

      Jak się przemóc i treścią znów wypełnić chwile,
      by nie straszyły cienie uwiędłych miraży,
      zalegające ciszą w zapomnienia pyle.

      Jaką myślą tęczową świt nowy rozjarzyć,
      aby wzleciała wierszy ulotnych motylem
      i słowem niepokornym stanęła na straży.

      - Jan Lech Kurek

      Usuń
    6. No tak.Ubiegłaś mnie Ewo z "Jesienną fugą" :)))
      To na pożegnanie niedzieli wybrałam wiersz Hanny Banaszak :)

      KĄTY

      ponad miłością.

      Gdy się nie ziści
      wspólny dach
      nad głową,
      zawsze
      zostanie nam
      wspólne niebo.

      I przed snem spacerek :)))

      JESIENNY SPACER / EDWARD SIMONI-SCARBOROUGH FAIR

      http://www.youtube.com/watch?v=Rn0QnUAYBC0

      Dobranoc Ewo i czytelnicy...barwnych snów :))

      Usuń
    7. Piękna miniatura Hani, bardzo dziękuję Izo :)
      Prawie letnia niedziela nam się kończy, a ja mam coraz bliżej do poniedziałkowego budzika... jeszcze tylko poezja, piosenka i lulu :)

      CHWALIM.

      Jestem sałatką
      z twardych jesiennych
      orzechów
      i świeżo zielonych
      listków:
      smutkiem oliwy
      skrzywieniem cytryny
      solą milczenia
      pieprzem słów
      i euforią cukru
      przyprawioną.
      To pewne że
      kochając
      i w tak egzo...centrycznej
      kuchni
      można się
      rozsmakować.

      - Hanna Banaszak

      Po cudnym spacerze Simoniego nabrałam ochotę na jeszcze jeden, tym razem w rytmie walca...

      Jesienny walc -samotny spacer jesienią- muzyka Andre Rieu

      http://www.youtube.com/watch?v=Fyt7wZ_OUAo

      Dobranoc Izo, złocistych snów... choć na drzewach już tego złota prawie nie ma... dziękuję Ci bardzo za dotrzymanie towarzystwa jesiennemu ogrodowi :))

      Usuń
  14. Dobry wieczór na dobranoc.:)*

    Niedziela, niedziela i po, aż żal tak pięknych letnich niedziel, choć już bezlistnych - późnojesiennych, tak ciepłych prawie lipcowych.
    Zauważyłem wyżej sonet J.L.Kurka, to i ja w "Słowie na Dobranoc" wniosę
    sonet Francesco Petrarki -

    --♥♥♥--134. Nie mam spokoju, choć wojować nie chcę --♥♥♥--

    Nie mam spokoju, choć wojować nie chcę,
    Lękam się, cieszę, marznę, to znów płonę,
    Latam w obłokach, pełzam po zagonie,
    Choć świat zagarniam, dłoń mam pustą przecie.

    Ona mnie trzyma w więzieniu, nędznego,
    Nie chce mnie, ale odejść nie pozwala,
    Nie zabija, a zkajdam nie wyzwala,
    Żywego mnie nie pragnie ni martwego.

    Widzę bez oczu, bez języka wołam,
    Pragnąłbym zginąć, a ratunku krzyczę,
    Nie cierpię siebie samego, ją kocham,

    Bólem się karmię, a śmieję się łzami,
    Po równo zbrzydły mi i śmierć, i życie,
    Takim się stałem z twojej winy, pani.

    (tłum. Jalu Kurek) --♥♥♥--

    --♥♥♥--

    I kołysanka na dziś - Rod Stewart - Love Me or Leave Me

    http://www.youtube.com/watch?v=llyiWB20tYk

    ***...Kochaj mnie, albo kochaj mnie...***

    To napięcie zabija mnie
    Nie mogę znieść niepewności
    Powiedz mi, muszę wiedzieć
    Czy chcesz bym został czy odszedł

    Kochaj mnie lub zostaw, lub pozwól mi być samotnym
    Nie uwierzysz mi, kocham tylko ciebie
    Raczej będę samotny niż szczęśliwy z kimś innym

    Może sądzisz, że noc jest właściwą porą na pocałunki
    Lecz noc jest dla mnie porą na wspominanie
    Ubolewanie, a nie zapominanie z kimś innym

    Nie będzie nikogo innego, chyba, że będziesz to ty
    Osobiście zamierzam być smutny*

    Pragnę twojej miłości lecz nie chcę pożyczać
    Mieć ją dzisiaj, by oddawać jutro
    Za moją miłość twoja miłość, nie ma miejsca na nikogo innego.

    Och, tak.

    Zostaw mnie, kochanie

    Nie będzie nikogo innego, chyba, że będziesz to ty
    Osobiście zamierzam być smutny*

    Pragnę twojej miłości lecz nie chcę pożyczać
    Mieć ją dzisiaj, by oddawać jutro
    Za moją miłość twoja miłość, nie ma miejsca na nikogo innego.
    Nie ma miłości dla nikogo innego.

    --♥♥♥--

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Kochanie moje.:)))***..."Nie ma miłości dla nikogo innego" - czule.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jasieńku :)*
      Miło, że choć na dobranoc... piękny sonet i kołysanka :)
      Coraz wietrzniej za oknem, pejzaż bez księżyca dla czarownic, poetów i zabłąkanych dusz... czas już się oddać w tęskniące łapki Morfeusza. Jeszcze tylko Słowo w strofach safickich Andrzeja Kubiaka i juszsz :)))*

      --♥♥♥-- ***(Pod wieczór) --♥♥♥--

      Pod wieczór mgłami otula się miasto,
      z parku wiatr chmurą zwiędłe liście niesie,
      nad głową księżyc, też nie może zasnąć...
      Już przyszła jesień.

      Jeszcze w południe, pod bezchmurnym niebem,
      słońce zapala ogień w myślach, w oczach,
      lecz tak tu smutno kiedy nie ma ciebie...
      Bardzo cię kocham.

      Ostatnie ptaki nikną już w oddali,
      wkrótce śnieg spadnie, mróz rzeki zatrzyma.
      Choć cząstkę ciepła w sercu chcę ocalić...
      Gdy przyjdzie zima.

      --♥♥♥--

      Dobranoc, dobranoc Gościom Impresji i Tobie Kochany mój :)))*** ... "lecz tak tu smutno kiedy nie ma ciebie - bardzo Cię kocham" :)***

      ... i za chwilę zagram...

      Usuń
    2. ... a pokołysze dzisiaj piosenkarka i poetka, która nam towarzyszyła całą niedzielę.

      HANIA BANASZAK "NIE BUDŹCIE MNIE"

      http://www.youtube.com/watch?v=LmKHscHs8o8

      Nie, nie Nie budźcie mnie
      Śni mi się tak ciekawie
      Jest piękniej w moim śnie,
      Niż tam, na waszej jawie
      Bo tu, po tej stronie rzęs,
      Cudowny bezsens sprawia,
      Że bezlitosny sens
      Moich spraw sensu nie pozbawia.
      Więc jawą nie budźcie mnie!
      Nie! Nie! Nie budźcie mnie!

      Po łące brodzę kwietnej
      Mam we śnie nogi świetne
      Nogami wrastam w łąkę
      I teraz jestem pąkiem,
      Po którym chodzi motyl,
      Tak lekki jak sam dotyk
      Lecz motyl trwa króciutko,
      Bo wyczerpuje chód go..
      Więc ze zmęczenie przysnął
      I teraz jest mężczyzną
      Z brodatą buzią Freuda, ... :)***
      W mankietach z celulojda
      Ten Freud się kocha we mnie,
      A mnie jest tak przyjemnie,
      Że wciąż popełniam nowe
      Czynności pomyłkowe.

      Nie, nie, nie budźcie mnie!
      Śni mi się tak ciekawie...

      --♥♥♥--

      :)*** ... najczulej...

      Usuń
    3. ... ach, oczywiście - muz. Jerzy Wasowski sł. Jeremi Przybora. gitara Janusz Strobel.
      ... i już uciekam na drugą stronę rzęs... :)*

      Usuń
  15. Witam w poniedziałek :)*
    Po trzygodzinnym nocnym deszczu dzień wstaje w złocisto-różowych obłokach i z ciepłotą 11-stu stopni na starcie. Powietrze odświeżone, czyste, a trawa pozieleniała, jak w maju. Czyżby jeszcze jeden darowany dzień z późnojesiennym ciepłem? Październik pięknie finiszuje :)
    Kończę kawę i za chwilę zmykam w teren, a na powitanie zostawiam Wam delikatną przebudzankę z Larą Fabian (troszkę nieba i troszkę ciepła) - Always.

    Zawsze

    http://www.youtube.com/watch?v=lYtxA_IfQMk

    Pod tym samym niebem
    Wyczekując siebie
    Pod tym samym niebem
    Próbując przetrwać
    Poszukując serca
    Które nas zrozumie
    I pozwoli choć przez chwilę wiedzieć
    Że jesteśmy jedną duszą

    Zawsze
    Daruj siebie całego i do końca
    I wiedz, że to kim jesteś
    Jest darem, którym możesz się podzielić
    Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się nią oddychać

    Zawsze
    Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
    Najważniejszą częścią
    I nikt nie wątpi, że jeśli odważysz się śmiało marzyć
    jak słońce będziesz pełen blasku

    Pod tym samym niebem
    Wszyscy szukamy natchnienia
    Pod tym samym niebem
    Podsycamy w sercach ogień
    By nie umarła nasza wiara
    I modlimy się o jutro
    Ale to żyjąc tu i dzisiaj
    Możemy wszystko zmienić

    Zawsze
    Daruj siebie całego i do końca
    I wiedz, że to kim jesteś to podarunek
    Którym możesz się podzielić
    Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się nią oddychać

    Zawsze
    Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
    Najważniejszą częścią
    I bez wątpienia jeśli odważysz się śmiało marzyć
    Zagości w Tobie blask samego słońca

    Zawsze
    Odnajduj w sobie wartość i prawdziwe znaczenie
    I wiedz, że to kim jesteś
    Jest darem, którym możesz się podzielić
    Poprzez miłość, jeśli tylko odważysz się
    Jeśli tylko odważysz się nią oddychać

    Zawsze
    Wiedz, że jesteś tego doskonałego planu
    najważniejszą częścią
    I nikt nie wątpi, że jeśli odważysz się śmiało marzyć
    Jak słońce będziesz pełen blasku
    Bez wątpienia, jeśli odważysz się śmiało marzyć
    Zagości w Tobie blask samego słońca

    ***

    ... udanego skoku w nowy dzień, tydzień... i do spotkania po powrocie :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzień Dobry: Ewo, Izo, Zuziu:)

    Ciepłym, kobiecym dygnięciem i : moim szarmanckim ukłonem - serdzecznie dziękujemy za ciepłe Życzenia dla Iwony:)
    Wczoraj postanowiliśmy spędzić dzień nieco inaczej, niż zwykle, a jednym z jego czynników i składników był: " dzień wolny od komputra ".
    Stąd - dopiero dziś - Dziękujemy:))))
    Słoneczkiem, pozdrawiamy serdecznie - otwierając nowy, zimowy już / ze względu na czas / - tydzień:))
    Iwona & Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Staszku,
      samych pogodnych myśli w nadchodzących dniach, a jeden wolny od komputera dzień to niezły pomysł, który być może zapożyczę od Ciebie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dzień Dobry Zuziu:)

      Niedobór przyjaciół i zwykłych , ale serdecznych znajonych, którzy pomagają - często - tylko swoją obecnością, rekompensuję nadmiewrną aktywnością w świecie:
      iluzji, fantastyki, polityki, wszechobecnego chamstwa, głupoty... W świecie internetu.
      Powiem też, po kilkuletnich " doświadczeniach", że jedynie TEN blog, Ta Ewa, Ci Jej Goście - zasługują na to, żeby osiąść, znależć ukojenie, spokój, a nawet , czasem: nieudolnie popróbować sztuki rymowania....
      Pozdrawiam, a czasem odpoczynek od internetu, jest faktycznie potrzebnym:)))

      Stanisław

      Usuń
    3. Witaj Staszku,
      znam jeszcze blogi na które warto zaglądać. Blog o wszystkim co się dzieje nie tylko w Polsce to Blog Bobika, o którym już Ewa wspominała, blog o urokliwych miejscach naszych i obcych Szkiełkiem, okiem, i... Z ogromną przyjemnością wczytuję się się w podróże Łucji tej od Szkiełka, a Bobikowo jest spotykaniem się zaprzyjaźnionych osób mieszkających w różnych częściach świata, a którym mimo wielu lat przebytych poza Polską, sprawy nasze nie leżą na sercu. Są jeszcze blogi obecnych w Impresjach Ozon i Meg. Też tam czasami zaglądam. Jestem wdzięcznym czytaczem, trudno jest się wpisać w blog, który istnieje kilka lat, a osoby spotykały się w realu. Wiesz, tyle już w życiu widziałam, przeżyłam i być może wyważanie otwartych drzwi już mnie nie bawi ani nie interesuje - to o blogach " nawalankowych".Jestem wdzięczna Ewuni za oazę spokoju jakim jest Ogródek.
      Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Iwonkę, do popisania :)

      Usuń
    4. - oczywiście < sprawy nasze leżą na sercu> nie zaplątało się bbllle ;-)

      Usuń
    5. Dobry wieczór Staszku :)
      Cieszę się, że się odezwałeś i bardzo Ci dziękuję, że tak dobrze oceniasz i "nawiedzasz" nasz ogród. Ponad trzy i pół roku tutaj "sieję i orzę", raz z lepszym skutkiem, raz z gorszym...
      Powiem Ci, że nie cierpiąc na niedobór kontaktów w realu, chętnie stworzyłam enklawę wyciszenia od hałasów świata, codziennych spraw i problemów, mając nadzieję na zainteresowanie tym, co w wolnych chwilach tworzę. Niewiele mam czasu, bo sprawy w realu bardzo bardzo go (czas) absorbuję. Nie liczyłam na duży "popyt", bo poezja, fotografia i przyroda to są hobby "niszowe" i niewielu znajdują zwolenników w dzisiejszym świecie. Nie wygram z polityką, telewizją, serialami, tabloidami, poradami kulinarnymi, kosmetycznymi itp. i całą tą komercją, która dzisiaj jest "na topie"; zresztą wcale nie zamierzam :))
      90% blogów to blogi polityczne, albo wspominki z podróży lepsze, bądź gorsze, profesjonale lub amatorskie (działające na zasadzie wzajemności: ja tobie wpis o "belecym", a ty zrewanżuj się mnie). Fora zaś, to istny śmietnik, bełkot i zazwyczaj wzajemna kopanina i dowalanki; taki styl mnie po prostu odstręcza.
      Chciałam pokazać, że jest jeszcze na świecie coś innego, niż to, co wyżej, a jeżeli ktoś znajduje w tym upodobanie, to jest mi miło. Wspólne czytanie poezji, słuchanie muzyki, rozmowa z Przyjaciółmi jest dla mnie wartością nie do przecenienia.
      Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zamknięcia Impresji i przeniesienia wierszy na portale poetyckie, ale coś w ostatniej chwili mnie powstrzymuje.
      Ostatnio wpadłam na pomysł aby tutaj nie zamieszczać więcej swoich wierszy i zdjęć, tylko zostawić blog otwarty na pogaduchy, skoro jest takie zapotrzebowanie i wpadać od czasu, do czasu. Nie wiem, może się mylę... ale czy jeszcze sprawiam komukolwiek przyjemność tym, co robię? Może jednej, dwóm osobom. A rozmawiać możemy pod tym samym postem do końca świata i o jeden dzień dłużej ;)))
      Dziś mi ogromnie smutno, bo odszedł Człowiek, który był prawdziwym Patriotą przez duże "P", bez względu na światopogląd, którego niezwykle szanowałam i ceniłam za wielką klasę, kulturę polityczną i każdą inną w najlepszym tego słowa znaczeniu i ogromne zasługi dla tego zakątka ziemi. Szczery i bezinteresowny do bólu...
      Eh, koniec wyżalanek.
      Pozdrawiam Cię serdecznie Staszku :)

      Usuń
    6. Zuziu :)
      popieram - blog Bobika jest fantastycznym Blogiem, zachęcam każdego do czytania i uczestnictwa. :)
      Ja go czytam od deski do deski, parę osób jest mi tam szczególnie bliskich... nie piszę już u Bobika, bo zwyczajnie nie mam czasu :)

      Usuń
    7. Ewuniu,
      blog Bobika jest niesamowity dla mnie ze względu na ogromne zaangażowanie i energię do organizowania wielu inicjatyw przez osoby piszące na blogu. Chylę czoła przed Nimi.
      Podróżniczy o tyle, że w wielu miejscach nie byłam i zapewne nie będę, ale miło jest podziwiać zapał i umiejętność osoby tworzącej ten blog. To nie tylko laurki typu " och jak pięknie ", to jest rzetelna praca osoby prowadzącej.
      Nawalanki omijam wielkim łukiem !

      Usuń
    8. Dobry Wieczór, Ewo:)

      Podobne ma odczucia, po śmierci T. Mazowieckiego... Choć dożył pieknych lat... będzie Go brakowało Polsce.
      Coraz mniej pozostaje Ludzi, po tej stronie, którym chętnie uścisnąłbym rękę.
      Coraz więcej takich - którym ręce i nogi, bym pourywał:)))
      A łby... przede wszystkim:)
      Co charakterystyczne, to fakt, że dziś wśród wspominających Pana Tadeusza - brak obozu " pisowsko-rydzykowo- nacjonalistycznego". Nikogo, przynajmniej - nie usłyszałem.
      No, ale T. Mazowiecki był współtwórcą Unii Wolności, a ta nie była/nie jest, mile wspominana przez to :
      Kółko jednej myśli / władza / i jednego wodza/ Kaczyński /.
      Co do blogowania.. to jestem ostatnio , coraz bardziej zniechęcony, bo trudno się z rodakami - rozmawia, zwłaszcza wobec ograniczeń, jakie niesie internet:)
      Łatwo o złe zrozumienie intencji, co często jest powodem kłótni, zupełnie absurdalej...
      Wielu też chce się samopromować, udając innych niż są w rzeczywistości, a mnie to nie bawi, nie śmieszy. Wsbudza, co najwyżej - politowanie.
      Myślę, że powinnaś utrzymać Ogródek, w formie, w jakiej jest:) Fakt, że ja - czasem - nie dotrzymuję ogródkowych zasad, więcej posługując się prozą, mniej wierszowaniem i muzyką.
      Ale: poezję i muzykę bardzo lubię, w sposób naturalny. Dzięki Tobie, czasem też sam coś popróbuję zrymować:))
      Ale... nie zawsze mi to wychodzi, nie zawsze człowiek ma nastrój i myśl, która ułoży się w zręczną rymowaną frazę...
      Co do tego blogu, gdzie pisuję - dostałem właśnie informację, że " godpodyni " - dostaje wiele " próśb " - żebym się wyniósł... Może i tak trzerba zrobić, choć p.Eliza zapewniła mnie, że życzy sobie moich wpisów i nie ulegnie presji..
      Wiem jednak, że świata nie zmienię, rodaków nie przekonam do niczego, pisanina - nie poprawi moich spraw, nie pomoże - w niczym:)
      I w zasadzie - moja aktywność - kończy się na dwóch blogach: Twoim i Elizy, ale już mam sporo negatywnych doświadczeń, z tego drugiego:)
      Ogródek jest wyjątkowy, powinien zostać:)
      Miłego wieczoru, pozdrawiam ciepło:
      Stanisław

      Usuń
    9. A " pogaduchy " można zapromować, rozszerzyć - jeśli będą do nich chętni.
      Bo ja - to jestem gaduła, lubię porozmawiać, w miłym, przyjacielskim gronie, nie obawiając się " tysiąca polonistów", którzy zauważą: każdy błąd, każdą literówkę, każdy - żle postawiony przecinek:)))
      Natomiast są zupełnie odporni - na meritum wpisów:))
      Stanisław

      Usuń
    10. Zuziu,
      dla mnie blog Bobika to nie tylko zaangażowanie w sprawach społecznych, to również niesamowita wrażliwość, inteligencja, błyskotliwość, dobroć i wiedza wszystkich tam piszących, no i postać samego Autora... tu chyba każde słowo jest zbędne.
      Co do podróżniczych - nie byłam i nie będę w wielu miejscach świata, ale... cenię sobie dobrą jakość. Tak jak i w przypadku wierszy, fotografii, czy obrazów - gdzie nie tylko liczy się dla mnie treść, ale też warsztat pisarski, malarski, fotograficzny. I tak np. zachód słońca zawsze jest cudowny, ale można z niego zrobić landszaft w rodzaju "jeleń na rykowisku". Talent, to z pewnością podstawa, a reszta to warsztat, warsztat i jeszcze raz lata warsztatu... oczywiście, to tylko kwestia gustu, msz :)))
      Co do nawalanek popieram Cię "obiema ręcamy" :)

      Usuń
    11. Ewuniu,
      podobnie jak Ty patrzę na blogi i wybieram te, które wnoszą w moje życie nowinki przez mnie akceptowalne.
      Często na blogach turystycznych oglądam zdjęcia miejsc w których byłam, widzę jak bardzo moje spojrzenie różni się od osoby blogującej, ale wiem, że wyczucie, artyzm, wrażliwość na piękno są, nawet na ten sam obiekt, bardzo indywidualne i nie do zdefiniowania.
      Złoszczą mnie laurki wystawiane po śmierci osobom znanym. Kiedy żyli byli niedostrzegani lub sekowani a po śmierci wszyscy zgodnie kochają i uwielbiają.
      Pan Mazowiecki nie był zapraszany, nie prowadzono z Nim rozmów, nie powoływano się na Niego.
      Przepraszam, ale tak odbieram te żałobne programy.

      Usuń
    12. Staszku :)
      Prędzej się pod ziemię zapadnę, niż zacznę promować samą siebie. A na pogaduchy zawsze jestem chętna, dobrze o tym wiesz, oczywiście - z ograniczeniami czasowymi i "zmęczeniowymi", że się tak wyrażę. Doba ma tylko 24 h, a człowiek ma różne nastroje, kondycję psychiczną i fizyczną, kłopoty i zmartwienia, problemy i wyzwania, które musi podejmować ad hoc.
      I broń PB, od nikogo nie wymagam wierszowania, a nawet zainteresowania poezją :))) To, że ja mam taką potrzebę, nie znaczy, że wszyscy ją mają i to chyba bardzo dobrze, bo różnorodność jest ciekawa.
      Błędów i literówek robię bez liku z wyjątkiem postu głównego, gdzie staram się wszystko dopracować - małostkowa nie jestem i w ogóle nie zwracam na to uwagi, więc nie przejmuj się nimi wcale :)))

      Usuń
    13. Zuziu,
      na szczęście jeszcze nie obejrzałam żadnego programu "pośmiertnie laudacyjnego". Mierzi mnie okropnie cynizm i hipokryzja... Pana Tadeusza żegnam swoimi myślami, w zadumie i w milczeniu. Miałam wyjątkowe szczęście w życiu robiąc Mu kampanię wyborczą w 1990 r. w ramach Komitetu Obywatelskiego "S" w Lublinie. Raz byłam na spotkaniu "na żywo" z Nim. Nigdy Go nie zapomnę.

      Usuń
    14. Mogę napisać, że byłaś szczęściarą, mnie ominęła przyjemność poznania Pana Mazowieckiego.
      Łączę się w smutku z Rodziną i wszystkimi naprawdę Panu Mazowieckiemu życzliwymi.

      Usuń
  17. Dzień dobry :)
    Na początek tygodnia może Ella ?:)))

    Ella Fitzgerald - Blue Skies

    http://www.youtube.com/watch?v=nB-xqDZbEVQ

    Dobrego dnia Wszystkim :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, 100 000 na liczniku. Gratuluję :)))

      Marche triomphale (Aida)

      http://www.youtube.com/watch?v=zSde4DBP4rY

      ...)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Izo, dziękuję za czujność i fanfary :)
      Na początku myślałam, że stutysięcznik wpadnie gdzieś po roku, około grudnia, a tu surprise ;))) Ale to już nie moja zasługa, tylko Gości i "klikaczy" :)

      Dziękuję raz jeszcze i dedykuję wszystkim Wytrwałym marsza Radetzkiego.

      Strauss - Radetzky March - Karajan

      http://www.youtube.com/watch?v=FHFf7NIwOHQ

      Przyjemnego wieczoru :)

      Usuń
    3. ... a dla Ciebie na dobranoc niech kołysankę zaśpiewa Ella, romantycznie, ciepło...

      Ella Fitzgerald - At Last

      http://www.youtube.com/watch?v=YxNgE1ZZLn8

      Dobrej nocy Izo, ze snami, które najbardziej lubisz ;)))

      Usuń
  18. Dzień dobry Ewuniu, Ogrodnicy :)
    Zachodnia w temperaturze jakiej nie powstydziłyby się kraje południa. Kolorowo. Zjawiskowo z czerwienią, żółcią, przytłumioną zielenią.
    Piękny tekst piosenki :" I pozwól choć przez chwilę wiedzieć że jesteśmy jedną duszą "

    Szukasz w życiu miłości,
    szukasz jej wsparcia
    szukasz jej blasku w cieniach,
    szukasz jej w doskonałości,
    ona w sobie ideałem cała,
    niby wielka, a jakże mała...

    Wodzisz dokoła wzrokiem...

    Nie szukaj,
    nie dostrzeżesz jej gołym okiem,
    tylko serce może wskazać
    ci właściwą drogę,
    nim się spostrzeżesz
    odnajdziesz ją w szczerej wierze...

    Idź, szukaj swojej miłości,
    jakkolwiek by jej nie zwano,
    by z czystym sumieniem móc rzec:
    " Mnie też kiedyś miłowano"

    Więc podążaj śladem
    końskich kopyt na białym piasku,
    szukaj w swym życiu blasku,
    ona się ukaże,
    odkryje wszystkie swe twarze...

    - Tamara Rzuchowska W poszukiwaniu miłości

    Nowy tydzień, nowe zadania z którymi wkraczam w te przyszłe dni.
    Cieplutko, serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuziu :)
      Wschodnia też dzisiaj miała ładną, lekko pochmurną pogodę i ciepło, chociaż jakieś odpryski huraganu "Juda" też dały o sobie znać. Duje, jak w Kieleckiem do tej pory...
      Pogoda, to przede wszystkim stan ducha, niekoniecznie związany z aurą za oknem; u mnie dzisiaj w dolnych strefach stanów średnich z różnych powodów....
      Dziękuję za zainteresowanie przebudzanką ;)
      Więc nie będzie już o nostalgii październikowej, bo ileż można? Lepiej o marzeniach, nawet gdy duje i pochmurno.

      Jesienne marzenie

      Podaj mi rękę
      jesienny przyjacielu
      napełnię cię złotem
      moich warkoczy
      otoczę marzeniami

      W rozpaczy i radości
      znajdziesz drogę
      do wrzosowych pól

      Tam czekać będę
      na miłość twych warg

      W kolorach liści
      w szeptach wiatru
      w pieśni sosen
      w spojrzeniu
      ciepłych gwiazd

      Ewa Korczyńska

      ... serdecznie, z uśmiechem, z przytulnością wieczoru :)))

      Usuń
    2. Ewuniu,
      marzenia, szczególnie jesienią, są ważne dla równowagi z zasypiającą przyrodą. Bardzo ciepło, a silny wiatr nie odpuszcza.

      Kiedy listopad ostatnie liście
      wyśle już w listach do ciepłych krajów,
      wiatr wiatrakowe skrzydła rozwija,
      kręcąc się wokół wieczornych dachów.

      Przetrząsa rynny, szpera po bramach,
      puka do okien, w kominy patrzy:
      może choć jeden liść gdzieś się schował,
      który by ze mną zimę przetańczył ?

      - Jacek Krakowski Wiatr marzyciel

      ... z całym ciepłem październikowego wieczoru :)))

      Usuń
    3. :)
      Jeszcze rzutem na taśmę październikowe pejzaże, chociaż już nieco schyłkowe ;)

      Pani Modrzew

      W rdzawo-zieloną sukienkę ubrana
      z pierścieniami na każdej dłoni
      zastygła w pozie do walca
      oczekujesz kochanka

      Delikatność twej sukni
      kruszy się przy podmuchach wiatru
      coraz bardziej naga
      zawstydzona w swym zaproszeniu
      do ostatniego tańca.

      Wyłapuję słowa twej pieśni
      tęsknoty niesione przez wiatr
      brzmisz cichutko tak jak ja
      poczekaj jeszcze trochę
      przyjdę i zatańczę z tobą
      ostatni taniec.

      - Brygida Błażewicz

      Modrzewie na Wschodniej już w złoto-rudych sukienkach, choć jeszcze gdzieniegdzie z prześwitami zieleni.
      ... z dobrymi myślami i dość silnym wiatrem, który czasem bywa wichrzycielem marzeń :)))

      Usuń
    4. Ewuniu,
      marzenia są jak modrzewie, mogą być jak promienie :)))

      Tylko jedno pragnienie:
      Niewidzialnie, tajemnie
      Pomknąć w ślad za promieniem
      W dal, trwającą beze mnie.
      A ty promieniej, bowiem
      Innego szczęścia nie ma -
      Niech ci gwiazda opowie
      Całą wiedzę promienia.
      A ja chcę powiedzieć,
      że szept mój cię powiedzie
      Tam, gdzie w wiatru powiewie
      Promień tobie powierzę.
      To dzięki temu promień,
      Dzięki temu świetlany,
      Że szeptaniem ogromny,
      Mamrotaniem ogrzany.

      - Osip Mandelsztam Tylko jedno pragnienie...

      Dobranoc Pani Na Ogródku, niech wiejący wiatr nie wichrzy Twoich marzeń :)))

      Usuń
    5. ... tłumaczenie Pragnienia Stanisław Barańczak.

      Usuń
    6. :)
      ... i ja już zakończę dzisiejszy dzień wspaniałą poezją Osipa.

      Najczulsza z czułych

      Najczulsza z czułych
      Opromieniona
      Jest twoja twarz,
      Najbielsza z białych
      Twoja dłoń,
      I obcy tobie
      Cały świat,
      I wszystko twoje —
      Nieuniknione.

      Nieuniknione
      Twe zamyślenie
      I palce rąk
      Nie chłodniejących,
      I cichy dźwięk
      Twych niemilknących
      Słów,
      I twych oczu
      Oddalenie.

      - Osip Mandelsztam
      Przełożyła Maria Leśniewska

      Dobranoc Zuziu, lubię wiatr mimo wszystko, pa, uroczych marzeń sennych :)))

      Usuń
    7. Dobranoc, dziękuję za słowa ciepłe jak wiatr za oknem :)))

      Usuń
  19. ***

    Liście fruwają jak jesienne ptaki
    Wiatr je do lotów podrywa
    I zataczają się, a lot coś nie taki
    Tak tej jesieni ubywa.

    Bo widzisz moja Ty najmilejsza
    Że spóźniła się już nam godzina
    I że już noc będzie tu pierwsza
    Za chwilę będzie zima.

    Trzeba nam ciepła poszukać
    By nie sczeznąć z zimna
    Ciepłym oddechem ogrzewać
    A zima będzie inna.

    Jasiek juhas

    Bry.:)* - Pozdrawiam liści szelestem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jasieńku :)*
      Tak, "trzeba nam ciepła poszukać"... święte słowa, tym bardziej, że te godziny nam się wciąż bardziej spieszą, a jesieni co dnia coraz mniej i mniej... Ładnymi strofami nas dzisiaj poczęstowałeś, dziękuję Ci serdecznie :)*

      A potem choćby...

      Kiedy już drzew bezlistny gotyk
      wytycza rankiem moje szlaki,
      gdy jesień pełna melancholii,
      pochmurnych myśli byle jakich -

      przytul mnie tęskną samotnością;
      dodam ci swoją, niepotrzebną,
      zejdą się we śnie, by choć nocą
      nie zjesienniała nam codzienność;

      nim w listopada mrocznej bramie
      złoto się w szarość pozatapia,
      ciebie nauczę się na pamięć,
      a potem choćby koniec świata...

      EP

      :)* ... odpozdrawiam szeleszcząco...

      Usuń
  20. I stosowna liryka ...

    ♪ Let It Be Me ♪ ~ Jennifer Hudson & Rod Stewart

    http://www.youtube.com/watch?v=YblO85eOUKA

    ♪ ♪ ♪ Pozwól bym to był ja ♪ ♪ ♪

    Błogosławię dzień, w którym cię znalazłem
    Chcę zostać blisko Ciebie
    Więc błagam cię
    pozwól, bym to był ja

    Nie odbieraj tego nieba jednemu,
    jeśli musisz się kogoś trzymać
    - teraz i zawsze,
    pozwól bym to był ja

    Zawsze gdy się spotykamy, kochamy
    Odnajduję kompletną miłość,
    bez twej słodkiej miłości
    Jakie byłoby życie ?

    Więc nigdy nie zostawiaj mnie samego.
    Powiedz, że tylko mnie kochasz
    i że zawsze pozwolisz bym to był ja
    pozwól bym to był ja, pozwól bym to był ja

    Pozwól, bym to był ja,
    czemu nie chcesz pozwolić?
    czemu nie chcesz pozwolić ?

    :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a w rewanżu posłuchaj jeszcze raz Roda...

      Rod Stewart-Have I Told You Lately That I Love You

      http://www.youtube.com/watch?v=aXsGyWBo2xo

      Czy mówiłem ci ostatnio, że cię kocham?
      mówiłem ci, że nie ma nikogo ponad tobą?
      napełniasz me serce radością
      zabierasz cały mój smutek
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz

      poranne słońce, całą jego chwałę
      pozdrawiam, dzień z nadzieją i otuchą też
      napełniasz me życie śmiechem
      i jakoś czynisz je lepszym
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz
      to boska miłość
      jest twoja i moja, jak słońce
      a pod koniec dnia
      powinniśmy składać podziękowania i modlitwy
      temu jednemu, temu jednemu

      czy mówiłem ci ostatnio, że cię kocham?
      mówiłem ci, że nie ma nikogo ponad tobą?
      napełniasz me serce radością
      zabierasz cały mój smutek
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz

      to boska miłość
      jest twoja i moja, jak słońce
      a pod koniec dnia
      powinniśmy składać podziękowania i modlitwy
      temu jednemu, temu jednemu

      Czy mówiłem ci ostatnio, że cię kocham?
      mówiłem ci, że nie ma nikogo ponad tobą?
      napełniasz me serce radością
      zabierasz cały mój smutek
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz
      zabierasz cały mój smutek
      napełniasz me serce radością
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz
      zabierasz cały mój smutek
      napełniasz me serce radością
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz

      :)*

      Usuń
    2. Poniedziałek taki bardzo znużony wiejącym wiatrem, że mimo
      podarowanej rankiem godziny, skłania mnie już do wypowiedzenia
      tradycyjnego "Słowa na Dobranoc" wierszem Charles'a Baudelaire -
      --♥♥♥-- Tańcząca żmija --♥♥♥--

      Baudelaire Charles

      Tańcząca żmija

      Lubię, senny mój aniele,
      Złotą, mieniącą
      Na przecudnym, gibkim ciele
      Twą skórę lśniącą!

      Włosów twoich las odurza
      Wonną głębiną,
      Dłoń jak pływak się zanurza
      W toń czarnosiną.

      Niby rankiem łódź zbudzona
      Przez wietrzyk nagle,
      Dusza jeszcze rozmarzona
      Rozpina żagle.

      Snem twe oczy ociężałe,
      Z chłodnym wyrazem,
      To klejnoty, gdzie się zlały
      Złoto z żelazem.

      Zda się, gdy twa postać mija,
      Piękna, niedbała -
      Jakby się na lasce żmija
      W takt kołysała.

      Głowa, pełna snów leniwych,
      Jak u dzieciątka,
      W rytm się słania pieszczotliwych
      Ruchów słoniątka.

      Kibić twa, jak łódź rybacza,
      Chyli się w chodzie
      Z boku na bok - zda się macza
      Swe reje w wodzie.

      Niby zdrój, co z śniegów tryśnie
      Po lśniących zrębach,
      Kiedy wilgoć ust twych pryśnie
      Na białych zębach -

      Jakbym u Rajskiego Gazdy
      Pił tęgie wino -
      Niebo płynne, a w nim gwiazdy
      Chłonął z tą śliną!

      :)))*** --♥♥♥--:)))***

      A kołysanką na dziś będzie - RACHMANINOFF-RHAPSODY

      http://www.youtube.com/watch?v=RgtEUr_n9vM

      --♥♥♥--

      I powiem już szanownym dobranoc i także Tobie najmilsza.:)))***
      pięknych snów...najczulej..:)))***

      Usuń
    3. Trochę mi się wpis poknocił, jak tego nie lubię, że szok.

      Usuń
    4. :)*
      ... nie szkodzi nic, nie widać żadnego poknocenia, dziękuję Ci za wspaniałą poezję i muzykę :)
      U mnie też jeszcze bardzo "porządnie" wieje, a w łazience świszcze, jakby się tam ulokowało diabelskie wesele z piekielną muzyką. Może wtorek będzie lepszy...
      A skoro dzisiaj króluje tak wspaniała klasyka w każdej odsłonie sztuki, na moje Słowo dobranockę przeznaczyłam XVII sonet o miłości Pabla Nerudy. Przeczytam go jak kobieta...

      --♥♥♥-- Sto sonetów o miłości - XVII --♥♥♥--

      Nie kocham cię tak jakbyś był różą soli, topazem
      lub strzałą z goździków, które rozsiewają ogień:
      kocham cię jak się kocha jakieś rzeczy mroczne,
      potajemnie, między cieniem a duszą.

      Kocham cię jak roślinę, która nie kwitnie, a niesie
      wewnątrz siebie ukryte światło tych kwiatów,
      i dzięki twojej miłości żyje ciemny w mym ciele
      ściśnięty zapach, który uniósł się z ziemi.

      Kocham cię nie wiedząc jak, ani kiedy, ani dlaczego,
      kocham cię po prostu, bez wątpliwości, ani dumy:
      tak cię kocham, bo nie umiem kochać inaczej,

      jedynie w ten sposób, w którym nie ma jestem, jesteś,
      tak blisko, że twoja ręka na mojej piersi jest moją,
      tak blisko, że zamykają się twoje oczy w moim śnie.

      Przekład: Jan Zych

      --♥♥♥--

      Dobranoc, dobranoc Impresjonistom I Tobie Najmilszy :)))*** ... czarownych snów tylko z podmuchami najpiękniejszych uczuć... :)))***

      ... za chwilę też pokołyszę...

      Usuń
    5. ... a na pożegnania dnia też klasyk. Bolesław Leśmian w wykonaniu zespołu Bez Jacka. Niesamowicie brzmi flet w tej piosence...

      Śnisz mi się obco - Bez Jacka

      http://www.youtube.com/watch?v=C62kHJCq-GE

      *** WE ŚNIE ***

      Śnisz mi się obco. Dal bez tła,
      Wieczność się w chmurach błyska.
      Lecimy razem. Mgła i mgła!
      Bóg, ciemność i urwiska.

      Do mgły i mroku naglisz mnie
      I szepcesz, zgrzana lotem:
      "Toć ja się tobie tylko śnię!
      Nie zapominaj o tem..."

      Nie zapominam. Mkniemy wzwyż
      Do niewiadomej mety.
      O, jak ty trudno mi się śnisz!
      O, jawo moja, gdzie ty?

      --♥♥♥--

      ... z najczulszym przytuleniem :)***

      Usuń
  21. Witam we wtorek:)*
    Wietrzysko chyba już odpuściło, bo jakoś na razie nic nie słychać oprócz wesołego pogadywania kawek i gawronów.
    Wstaje piękny poranek, ciepło, już 14 stopni za oknem, aż niemożliwe w końcówce października o tej porze dnia ! Zapowiada się kolejny ciepły dzień, tylko żal, że drzewa już prawie nagie.
    Chciałabym być teraz na Roztoczu z jego późnojesiennymi urokami, ale póki co czeka na mnie teren, więc jeszcze łyk gorącej kawy i przebudzanka na dzień dobry z Michałem Bajorem.

    Michał Bajor - Całe życie czekam

    http://www.youtube.com/watch?v=7Spr8Vl0gk8

    Całe życie czekam
    Dzień po dniu
    Płynie czasu rzeka
    Wieczny nurt
    Gdzie mnie niesie życia prąd?
    Ciągle pytam: Dokąd? Skąd?

    Całe życie czekam
    Mrok czy blask
    Na człowieka
    Co zatrzyma czas
    Tylko miłość ma tę moc
    Kiedy kocham to mam w swoich dłoniach los

    W tym świecie pełnym złud
    Bajecznie pięknych kłamstw
    Nie wstydzę się prostych prawd

    Chociaż nie jest łatwo
    Przemijać w rytmie dni
    Nie zgaśnie we mnie światło
    Ta miłość musi przyjść

    To może brzmi zbyt prosto
    Nie szukam błędnych gwiazd
    Nadzieja moją siostrą
    A moim wrogiem czas

    Cóż, życie to czekanie
    Róż co dzień nie da nikt
    Musi być cień by kiedyś był blask
    Nie wstydzę się prostych prawd

    W tym świecie pełnym złud
    Bajecznie pięknych kłamstw
    Nie wstydzę się prostych prawd

    - autor Jonasz Kofta, kompozytor Antoni Kopff.

    ***

    … pogodnego dnia i ducha bez względu na aurę gdziekolwiek i do spotkania po zmierzchu :)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry Ewuniu,
    pogoda rozpieszcza ciepłem i kolorami a Pani Na Ogródku uroczą przebudzanką. Aby utrzymać się w klimatach: czekam na wyśnioną, szaloną, pełną radości.

    Czekam na ciebie miłości,
    Czekam byś przyszła wyśniona,
    Pełna oddania, wierności,
    Chcę żebyś była szalona.
    Czekam na usta gorące
    I serce pełne radości,
    Czekam na oczy iskrzące,
    Czekam na ciebie miłości.
    Czekam.

    - Wiktor Monal Czekam na ciebie miłości

    W oczekiwaniu na najwierniejszą - cieplutko, serdecznie z radością :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry i wieczór też Zuziu :)
      Październik pięknie zaszalał w końcówce, lekko zachmurzone słonko i 20 stopni cały dzień. Mimo, że już wczesny wieczór, ale też piękny, z ostatkami różu na niebie i ciemniejącym coraz bardziej granatem. W takich pejzażach warto czekać na lot międzygwiezdny ;)

      błękitne mgławice

      obłoki różem ufarbował wieczór
      złocistym blaskiem przesyca się niebo
      na horyzoncie wielki pożar wzniecił
      zmierzch co rozkłada już skrzydła nad ziemią

      zabiorę ciebie na lot między gwiazdy
      myśl przetnie przestrzeń niczym błyskawica
      czerwone karły, olbrzymie pulsary...
      aż odpoczniemy w błękitnych mgławicach

      nie bój się marzeń dziś one się spełnią
      w ramiona swoje ciebie tam pochwycę
      ty będziesz ciepłą życiodajną ziemią
      ja będę twoim srebrzystym księżycem

      - Andrzej Kubiak

      ciepło, z uśmiechem i z widokami wieczornego nieba :)))

      Usuń
    2. Witaj Ewuniu,
      po przylocie z błękitnych mgławic:

      Ogrzej mnie,
      obudź mnie ze snu,
      który zmienił ciało w lód,
      ogrzej mnie,
      rozpal mnie oddechem swoim
      swoją myślą, szeptem swoim,
      ogrzej mnie,
      rozpal usta swoim pocałunkiem,
      który znowu wznieci pożar serc,
      rozpal płomień namiętności
      bym w miłości mogła spełnić się,
      ogrzej mnie, bo.....
      zimno mi już tak wiele dni
      .....bez ciebie

      - iva Ogrzej mnie

      ... uczucia posługują się swoim kalendarzem ;-) ogrzanego ciała, rozpalonych ust pocałunkiem, pożaru serc ;-)))

      Usuń
    3. Rozpal mi kominek zapomnianych uczuć :) coś mi się przypomniało.

      W październiku

      Jak co roku aury poplątana mapa,
      październik się rozrósł, w dobie noc za długa,
      czas nastrojem kręci, jak skrzydłem wiatraka,
      złote lśnienia milkną w jesiennych szarugach.

      Wiatr tęsknie zawodzi w zaułkach poranka,
      przewraca po niebie ołowiane chmury,
      pomarszczył kałuże, na gałęziach załkał,
      resztki snu wymiata znad zaspanych ulic.

      Klimat dla chochołów, kochanków zbłąkanych,
      dni spadają ciężko łzą czasu na ziemię,
      w archiwum pamięci optymizm gdzieś zanikł,
      przemarznięta miłość w mokrych liściach drzemie.

      Rozpal mi kominek zapomnianych uczuć,
      dotknij ciepłem strofy, daj humoru iskrę,
      wiersz zrekompensuje niedobór celsjuszów,
      czułość słów rozwieje niepokoje wszystkie...

      EP

      ... właśnie za oknem rozpluszczył się deszcz. Pogody i żaru uczuć w duszy i w sercu ;-)))

      Usuń
    4. Ewuniu,
      rozpalam kominek zapomnianych uczuć i awansem :

      Nieśmiały promień oknem wpadł
      w ostatnim liściu zamigotał
      i poweselał nagle świat,
      choć jesień już zamyka wrota.

      Chmury rozgonił wiatru szept,
      w rudawej ściółce słońca prześwit,
      pomimo chłodu cierpkich drżeń,
      róża w chochole jeszcze nie śpi.

      Przymglony pejzaż nagle znikł,
      gdy powiedziałeś jedno słowo
      tak, jak nie mówił tego nikt,
      zbudziłeś wiosnę kolorową.

      Wszystko zalśniło, jasny dzień,
      niebo się śmieje tak błękitnie...
      Kochanie, już na pewno wiem,
      że w listopadzie miłość kwitnie.

      - Ewa Pilipczuk Pogodny dzień

      ... ciepło, kwitnąco, nie deszczowo, radośnie :)))

      Usuń
    5. Zuziu,
      Na razie nie pada, ale nawet jakby znów się zadeszczyło, to nic nie szkodzi :) I może też poantycypuję nieco...

      ***W taki mglisty ranek

      W taki mglisty ranek wyczaruję słowa,
      by ogrzały cierpkie chłody listopada,
      pośród sepii, brązów karmin uczuć schowam,
      kwietnych łąk wspomnienia w strofy poukładam.

      Czas przysiadł na kroplach ostatnich jarzębin,
      mimozom od szronu suknie spopielały,
      w ciepłych frazach wiersza moja miłość tętni,
      kiedy jesień w smętkach pogubiła miary.

      I cóż, że zabrakło kolorów w ogrodach,
      ptaki nie zagrają na klawiszach nieba,
      gdy mnie tulisz myślą wraca znów pogoda
      i za wiosną tęsknić już mi nie potrzeba.

      EP

      ... i już kończy się nam miły wieczór w ciepłych strofach, dziękuję Zuziu za dzisiejszą rozmowę wierszem, dobranoc, śnij pięknie do jutra :)))

      Usuń
    6. Ewuniu,
      zrywam Twoje wiersze z drzew Ogródka jak Ewa jabłko i kuszę nimi na dobranoc.

      :-)

      " lecz czy wystarczy datę zmienić " (?)

      Lato zakwitnie nam jesienią
      w fioletach wrzosów mi do twarzy,
      tu kalendarze nic nie zmienią
      gdy wyobraźnia się rozgwarzy.

      Bo czy potrzeba dosłowności -
      komputer, daty ? - precz, do kosza !
      Gdy mi uśmiechu nie poskąpisz,
      czy to w sandałach, czy w kaloszach.

      Nie ma znaczenia pora roku,
      czy rankiem jaśniej jest, czy ciemniej;
      czy ty masz rower, czy samochód,
      tylko nie ziewaj mi jesiennie...

      ;-)

      - Ewa Pilipczuk Tylko nie ziewaj

      ...dobranoc Poetko, ziewaj słodko i wiosennie, pa :)

      Usuń
  23. Bry.:)*

    W misce na stoliku leżały grzyby
    Lecz grzybami były tylko na niby
    Okazało się to w czas obierania
    Że to nie grzyb jest, a grzybo-bania*


    *- na dynie, mówią też - banie

    Miłej reszty dnia, mimo chmur .:)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zaśpiewam sobie z Rodem Stewartem - My Foolish Heart

      http://www.youtube.com/watch?v=QEWBDvwuzXY&list=PLFED80BD8EB51533F&index=1

      Noc jest jak cudowna melodia,
      Strzeż się moje głupie serce,
      Jak biały zawsze niezmienny księżyc,
      Uważaj, moje głupie serce

      Jest różnica między miłością i fascynacją
      Trudną ją zauważyć w taki wieczór, jak ten
      Bo dają one dokładnie takie same odczucia,
      Kiedy jesteś zagubiony w magii pocałunku

      Bo twoje usta są zbyt blisko moich,
      Strzeż się moje głupie serce,
      Ale czy powinny nasze spragnione usta łączyć się,
      Potem pozwolić zapłonąć ogniu

      Ponieważ tym razem to nie jest fascynacja
      Ani marzenie, które zblednie i rozpadnie się.
      To miłość, tym razem to miłość, moje głupie serce

      Jest różnica między miłością i fascynacją
      Trudną ją zauważyć w taki wieczór, jak ten
      Bo dają one dokładnie takie same odczucia,
      Kiedy jesteś zagubiony w magii pocałunku

      Bo twoje usta są zbyt blisko moich,
      Strzeż się moje głupie serce,
      Ale czy powinny nasze spragnione usta łączyć się,
      Potem pozwolić zapłonąć ogniu

      Ponieważ tym razem to nie jest fascynacja
      Ani marzenie, które zblednie i rozpadnie się.
      To miłość, tym razem to miłość, moje głupie serce

      :)*

      Usuń
    2. Bry Jasieńku w pełnym zmierzchu :)*
      A to niespodziewajka :))) Pośmiałam się z Twojej fraszki z grzybo-banią, bo jeszcze nigdy nie słyszałam takiej nazwy dla dyni. Zgrabna miniaturka :)
      Znalazłam w poezji coś z tematów "okołodyniowych", może nie całkiem dosłownie, ale za to w nawiązaniu do bliskiej już nocy duchów.

      Zabawa duchów

      Gdy tylko dzień zapadnie głuchy,
      Kawały sobie robią duchy.
      Zaczyna się wśród duchów ruch,
      Buch!
      Duch ducha w ucho.
      Buch!
      Duch ducha w brzuch.
      Potem duch duchowi mówi coś do słuchu
      W rodzaju:
      - Ty głupi duchu,
      Czego bijesz po uchu?
      - Ja? - mówi pierwszy duch
      Bez zmrużenia powiek -
      Skąd ja?
      Zwariowałeś?
      Może to jakiś człowiek?

      Ludwik Jerzy Kern

      :)))*

      Usuń
    3. ... a rewanżu za cudną piosenkę Roda zagram Ci coś na bis do poobiedniej kawy, czule, spokojnie, romantycznie...

      Rod Stewart - Long Ago and Far Away

      http://www.youtube.com/watch?v=31O5Xx1MkQU

      ***Tak daleko stąd***

      Nikt nie usiedzi już w jednym miejscu
      Byłoby dobrze zobaczyć Twoją twarz w moich drzwiach
      ale to nie mogę zrozumieć, że jesteś daleko

      Dawno temu, sięgnąłem po Ciebie i byłaś tam
      Zatrzymać Cię znów dobrze by mi zrobiło
      o, jak ja marzę o tym, bym mógł,
      ale jesteś tak daleko

      Jeszcze jedna piosenka o tym, że idzie się drogą
      Nie mogę za dużo powiedzieć o tym, co nowego
      Ale gdybym tylko mógł zrozumieć, że życie to moja droga
      Na pewno spędziłbym je blisko Ciebie
      Ale jesteś tak daleko

      Nikt nie usiedzi już w jednym miejscu
      Byłoby dobrze zobaczyć Twoją twarz w moich drzwiach
      ale to nie mogę zrozumieć, że jesteś daleko
      tak daleko stąd, tak, jesteś tak daleko stąd

      podróżowanie tu i tam przytłacza mnie i sprawia, że czuję się samotny
      nic innego, tylko zamknąć umysł
      i mam nadzieję, że droga mnie nie pochłonie
      jest tyle snów, które jeszcze chciałbym ziścić
      ale jesteś tak daleko stąd

      Nikt nie usiedzi już w jednym miejscu
      Byłoby dobrze zobaczyć Twoją twarz w moich drzwiach
      ale to nie mogę tego zrozumieć,
      że jesteś tak daleko, jesteś tak daleko,
      jesteś tak daleko, jesteś tak daleko

      O jak ja potrzebuję kontaktu z Tobą, kochanie
      jesteś tak bardzo, bardzo, bardzo daleko
      jesteś tak, tak daleko stąd

      :)*

      Usuń
  24. Zachmurzony wtorek, ciepły i ostatni z października pomału odchodzi do historii.
    Przed nami jeszcze "Słowo na Dobranoc" z kołysanką. Tym razem w dwóch
    odsłonach z powodu, 'lubienia' Twych odpowiedzi. Na początek sonet Francesco Petrarki -

    --♥♥♥--261. Jeśli kobieta pragnie dopiąć swego --♥♥♥--

    Jeśli kobieta pragnie dopiąć swego,
    Wielce o sławę, mądrość, cnotę stojąc,
    Niechże popatrzy na wroga mojego,
    Którego zowie świat kobieta moją.

    Jak zdobyć honor i jak kochać Boga,
    Jak złączyć cnotę z wdziękiem, co urzeka,
    Tu niech się uczy; jaka prosta droga
    Prowadzi w niebo, które na nią czeka.

    Tu się nauczy mowy niezrównanej,
    Sztuki milczenia, wdzięcznych obyczajów,
    Których wyrazić rozum nie jest w stanie.

    Lecz nie nauczy się nikt tej urody,
    Bo nie zdobyta sztuką, ale z raju
    Pochodzi oczu jej wrodzona słodycz.

    tłum: Jalu Kurek

    --♥♥♥--

    Dobranoc, dobranoc bywalcom i czytelnikom, a także Tobie Najmilsza.:)))***
    i słodkich marzeń z raju podkordełkowego.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz obiecana kołysanka. Oczywiście w wykonaniu niezrównanego
      w liryce, romantycznego Roda Stewarta - The Way You Look Tonight

      http://www.youtube.com/watch?v=sIj5sBgyYDg&list=PLFED80BD8EB51533F

      ***...Drogą dzisiejszego wieczora i nocy...***

      W pewne dni, kiedy jestem okropnie przygnębiony
      Kiedy świat jest zimny
      Czuję, że się rumienię tylko myśląc o Tobie
      I tym, jak wyglądasz dziś wieczór

      Jesteś taka kochana z tym Twoim uśmiechem tak ciepłym
      I Twoimi polikami tak miękkimi
      Nie pozostaje mi nic, tylko kochać Cię
      I to, jak wyglądasz dziś wieczór

      Z każdym słowem Twoja czułość wzrasta
      Rozrywając moje lęki
      I ten śmiech, gdy robią Ci się zmarszczki na nosie
      Dotyka moje głupie serce

      Tak, jesteś kochana.. Nigdy, przenigdy się nie zmieniaj
      Zatrzymaj ten zapierający dech w piersiach urok
      Czy nie mogłabyś tego zaaranżować?
      Ponieważ kocham Cię.. tylko to, jak wyglądasz dziś wieczór

      --♥♥♥--

      ..."Z każdym słowem Twoja czułość wzrasta" .:)))***

      Usuń
    2. :)*
      ... chytrusek jesteś Jasieńku z tym "lubieniem", ale cała przyjemność po moje stronie, cudną lirykę dobierasz na dobranoc :)*
      Wszystko już ostatnie tego wtorku, jeszcze zostało ode mnie Słowo, na pożegnanie lekko deszczowego wieczoru, a więc...

      --♥♥♥-- Wieczorne wyznanie --♥♥♥--

      Zamknijmy w dłoniach wszystkie dzienne sprawy,
      co niszczą radość grymasami zdarzeń,
      w ciszy wieczoru znajdziemy swój azyl...
      o tobie marzę.

      Blask twoich oczu, gdy dobranoc mówisz
      i szelest liści ostatnich za oknem...
      Pragnę w tej ciszy się z tobą zagubić
      już bezpowrotnie.

      Noc sypie gwiazdy w srebrzystym flamenco,
      błędne mgławice zanikają w mrokach,
      a ty się w sen mój zakradasz tak miękko...
      bardzo cię kocham.

      EP

      --♥♥♥--

      Dobranoc, dobranoc ogrodowym Gościom i Tobie Najmilszy mój :)))*** ... wszystko już powiedziane... czy chcesz usłyszeć coś jeszcze? :)))***

      ... ukołysanka też będzie, za moment...

      Usuń
  25. ...i nie mogę sobie jeszcze tej kołysanki...

    Rod Stewart - What A Wonderful World

    http://www.youtube.com/watch?v=76x2pVGsaME&feature=player_detailpage

    ***...Co za piękny świat!..***

    Widzę zielone drzewa, i czerwone róże.
    Widzę jak kwitną dla mnie i ciebie,
    I mówię do siebie - co za piękny świat!

    Widzę błękitne niebo i białe chmury.
    Jasne, słoneczne dni, ciemne przerażające noce,
    I mówię do siebie - co za piękny świat!

    Kolory tęczy są tak piękne na niebie.
    One są też na kolorach przechodzących ludzi.
    Widze przyjaciół potrząsających rękoma mówiąc "jak się masz?"
    Oni naprawdę mówią "Kocham cie".

    Widzę płaczące dzieci, Widze jak dorastają,
    One nauczą się więcej niż ja kiedykolwiek wiedziałem.
    I myślę do siebie - co za piękny świat!

    Tak, i myślę do siebie - co za piękny świat.
    I mówię do siebie - co za piękny świat!

    --♥♥♥--

    ...świat jest piękny...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sorry - zabrakło słówka "odmówić" sobie. :)*

      Usuń
    2. ... "rozdzieliłeś" mnie na pół, ale to nic, teraz ja zagram obiecaną kołysankę z cudną liryką Roda...

      Rod Stewart - Time After Time

      http://www.youtube.com/watch?v=KSDFu8MJ-Io&list=PLFED80BD8EB51533F

      ***Raz po raz***

      Jak dobre są słowa, które mówię do Ciebie?
      Nie mogą Ci przekazać tego co jest w moim sercu
      Jeśli tylko zamiast tego mogłabyś usłyszeć
      Sprawy, które pozostawiłem niewypowiedziane

      Raz po raz
      Mówię sobie, że jestem
      Tak szczęśliwy kochając Ciebie

      Tak szczęśliwy będąc
      Jedynym, do którego uciekasz by go zobaczyć
      Wieczorami, kiedy kończy się dzień

      Wiem tylko to co wiem
      Czas pokaże
      Dostałaś moją miłość tak młodą, tak świeżą

      I raz po raz
      Będziesz słyszała mnie mówiącego, że jestem
      Tak szczęśliwy kochając Ciebie

      Wiem tylko to co wiem
      Czas pokaże
      Dostałaś moją miłość tak młodą, tak świeżą

      I raz po raz
      Będziesz słyszała mnie mówiącego, że jestem
      Tak szczęśliwy kochając Ciebie
      Szczęśliwy kochając Ciebie

      --♥♥♥--

      ... "jestem tak szczęśliwa kochając Ciebie"... najczulej :)***

      ... a moje wieczorne wyznanie nieco wyżej, pomiędzy Rodem, a Rodem, pa :)***

      Usuń