Zimowa biżuteria ogrodu (zdjęcia z niedzieli, 26.01.2014 r.) Kalina. |
Owoce róży w lodowych woalkach. |
Ligustr. |
Trochę staroświeckich, beżowych koronek... |
...i czerwone serduszko miechunki. |
Zimozielona trzmielina. |
Kwiczoły uwielbiają jagody ligustru. |
Dzięcioł zaś woli przeszukiwać korę. |
Swoisty "miernik" śniegu w moim ogrodzie; w niedzielę było mniej więcej 30 cm, teraz pewnie drugie tyle... |
W
mroźny dzień
W
wyiskrzonej dali krążą płatki śniegu,
przez
pryzmat promieni skrzące diamentami,
wszystko
ustalone od pradawnych reguł,
lecz
zimowym pięknem nie dam się omamić.
Jeszcze
długo czekać, zanim pierwszy krokus
szafranowym
płatkiem rozświetli trawniki,
rozśpiewane
ranki wrócą do ogrodu,
wierzba
nad Bystrzycą wiosennie zaskrzypi.
Choć
znów za oknami lód i zawierucha,
ptaki
nie śpiewają, tylko wiatru skowyt,
wśród
podmuchów zimy rytmu serca słucham,
gdzie
maj szumi liściem w mroźny dzień styczniowy.
(z
szuflandii)
Środowe bry :)*
OdpowiedzUsuńWłaściwie wszystko już powiedziałam w wierszu, bez sprawdzania za oknem. Miłego dnia z przejaśnieniami i pogodą ducha :)*
Bry.:)*
UsuńEch, a ja przynoszę ciepełko na cały dzień - And I love You So -Perry Como. :)))
http://www.youtube.com/watch?v=kuEOBtxDJkM
* * *...I kocham cię tak...***
I kocham Ciebie więc
Ludzie pytają jak
Jak żyłem aż do teraz
Mówię im: Nie wiem
Przypuszczam, że rozumieją
Jak samotne wiodłem życie
Jednak życie zaczęło się na nowo
W dniu, gdy wzięłaś mnie za rękę
Tak, wiem jak samotne może być życie
Cienie śledzą mnie
Noc nie chce mnie uwolnić
Ale nie pozwalam wieczorom przygnębiać mnie
Teraz Ty otaczasz mnie
Ty Też mnie kochasz
Twoje myśli są tylko dla mnie
Ty uwolniłaś mojego ducha
Jestem szczęśliwy, że to zrobiłaś
Księga życia jest krótka
Jedna strona jest przeczytana
Wszystko oprócz miłości jest martwe
To moja wiara
:)))***
...i jeszcze perełeczka w wykonaniu Perry Como - Yesterday
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=n6t5WCADYxY
* * * ...Wczoraj...* * *
Dlaczego musiała odejść, nie wiem, nie chciała powiedzieć.
Powiedziałem coś nie tak, teraz tęsknię za wczorajszym dniem.
Wczoraj...
Wszystkie moje zmartwienia wydawały się być takie odległe
Chociaż wydaje się że rozgościły się tu na dobre.
Och, wierzę we wczorajszy dzień.
Nagle...
Nie jestem nawet w połowie tym, kim byłem kiedyś.
Cień zawisł nade mną
Och, wczorajszy dzień przyszedł nagle.
Dlaczego musiała odejść, nie wiem, nie chciała powiedzieć.
Powiedziałem coś nie tak, teraz tęsknię za wczorajszym dniem.
Wczoraj...
Miłość była taką prostą grą.
Teraz potrzebuję miejsca, by się skryć.
Och, wierzę we wczorajszy dzień.
Och, wierzę we wczorajszy dzień.
Prawda, że miód malina? :)))*
Miód malina, Jasieńku, prawdę prawisz. Dobry wieczór :)*
UsuńZarówno głos Perry Como, jak i sposób interpretacji jest delikatniejszy i o wiele bardziej uczuciowy, niż przebój śpiewany przez Beatlesów.
A w podzięce za odkrycie (przynajmniej dla mnie) "nowego" głosu dostaniesz coś równie ślicznego.
Perry Como: I Think of You - Myślę o tobie.
http://www.youtube.com/watch?v=I8qml60CJTg
... cudnie melodyjna, nastrojowa. Chwilowo nie mogę znaleźć polskiego tłumaczenia, ale co się odwlecze... w sumie tekst jest dość zrozumiały... :)*
Ów dzięcioł jest pewnikiem
OdpowiedzUsuńdyplomowany od drzew lekarz
Bo na sam widok - kornik
w mysią norę ucieka
Nie bierze on łapówek
jak trafi na biednego.
Podobnie, jak ten Judym
z powieści Żeromskiego.
Zapuka, gdy przychodzi,
uprzejmie wszystkim kłania.
Tak robi tylko lekarz
wyłącznie z powołania.
Ostuka chore drzewo
oskrzela, oraz płuca.
Diagnozę wtedy stawia,
przyczynę co zakłóca.
A, gdy się trafi pacjent
w poważnym zdrowia stanie.
Do sanatorium szybko
daje mu skierowanie.
A tam jak już pojedzie
zostanie kuracjuszem.
Jak szczęście mu dopisze
to spotka bratnią duszę.
I choć jest wkoło zima
świat w mroźnej jest okowie.
To dzięcioł jak ten Judym
dba o drzew w parku zdrowie.:)
Dzięcioł duzy ~ www.youtube.com/watch?v=NW18vvY2b7k
Serdeczności dla Bractwa;)
Witaj Andrzeju :)
UsuńPo całym dniu pracy już mi nic rymowanego nie przychodzi do głowy, ale w podzięce za rymowankę zadedykuję Ci wiersz angielskiej poetki Jane Hirsfeld.
Dzięcioł stale wraca
Dzięcioł stale wraca
by opukiwać ścianę domu
Umieść karmnik w jakimś miejscu, on wybierze inne.
Tam nie ma nic do jedzenia:
znalazł sobie w tym domu
donośny billboard
przekazujący jego zamiary.
Ale gdzie jest samiczka dla której bębni? Gdzie?
Pytam o to, sama na zaniedbanej bocznicy,
ładny ptak z czerwoną czapeczką, wyczekiwana towarzyszka.
przełożyła Julia Hartwig
Jednakże poetka (albo tłumaczka?) pomyliła się trochę, gdyż towarzyszka dzięcioła nie ma czerwonej czapeczki i tym się różni od samczyka. Właśnie na moim zdjęciu jest pani dzięciołowa.
Serdeczności wieczorne :)
Dzień dobry Ewuniu :)
OdpowiedzUsuń" wśród podmuchów zimy rytmu serca słucham" - cóż może być milszego dla czytającego te słowa ? Postaram się wpisać równie miłe:
Wierzę, że im bardziej się kocha, tym więcej się czyni,
ponieważ miłość, która nie jest niczym więcej niż
tylko uczuciem - nie mógłbym nawet nazwać
miłością.
- Vincent van Gogh
... i tym sposobem zawędrowałam do środy. Jaka będzie, czym mnie zaskoczy? Do opowiedzenia przed wieczorem.
Cieplutkie, bo mróz nie odpuszcza, z uśmiechem, bo pomaga na niedomagania, serdecznie, bo uwielbiam Ogrodników, pa :)))
... za chwilę muszę wyjść, a jeszcze jest to i owo do robienia, więc tylko daję znać, że zaglądam, myślę i pozdrawiam :)))
UsuńWróciłam Zuziu w domowe pielesze, witaj :)
UsuńDziękuję za nawiązanie do rytmu serca z poszumem majowych liści. Cieszę się, że znalazłaś w moim wierszu coś dla siebie.
Przynajmniej wiem, że został przeczytany choć przez Ciebie...
miłość malowana sercem
zabierz mnie-
do krainy wiecznych marzeń
gdzie sny bawią się kolorami
tęcza oddaje swój uśmiech
szczęście-
składa delikatne pocałunki
na białych stokrotkach
błyszczących kroplami rosy
miłość-
owinęła się obłoczkami
patrząc –
błękitnymi oczami
w których odbija się czułość
a tęsknota maluje obraz-
twoim sercem
- Małgorzata Rams
Dobrego wypoczynku po wymagającej środzie w ciepłe domowego zacisza, z uśmiechem :)))
Dobry wieczór Ewuniu :)
UsuńCzytam wiersze, które wpisujesz. Lubię czytać. Właśnie kupiłam dzisiaj dwie ciekawe książki. Nie martw się, ścieżki będą odśnieżane ;-) Hmm, "szczęście - składam delikatne pocałunki na białych stokrotkach " - przecudne :)
Zabawię się w odkrywanie, znajdowanie.
....................................................Odnalazłam Ciebie
Odnalazłam Ciebie
Nie otwierając drzwi
Ani okien
Nie wypatrując
Czy idziesz
Przyszedłeś cichutko
Kładąc głowę na moim ramieniu
Nie mówiąc nic
O nic nie pytając
Poczułam Twój oddech
Delikatne bicie serca
Ciepły głos
Który ukoił moje serce
Nie zamknę drzwi
Bojąc się byś nie odszedł
Wierzę, że to nie chwila
Że tak będzie zawsze
- Małgorzata Rams Odnalazłam Ciebie
... byłam na bardzo sympatycznym spotkaniu, które trwało ponad trzy godziny i trwałoby dłużej, gdyby nie to,że Gość musi wrócić do siebie, a przed Nim dość długa droga powrotna. Było bardzo, bardzo warto.
Jeszcze nie dobranocnie, ale z wieczornymi pozdrowieniami :)
Cieszę się Zuziu, że znajdujesz czas na ciekawe spotkania w robocze dni. Mnie już dzisiaj tak zmogło zmaganie się z zimą, ślizgawką na drogach, metrowymi zaspami i środowymi obowiązkami, że zostawię Ci dobranoc krainę wierszy, gdzie zawsze może być słonecznie...
UsuńKraina
W tamtej krainie świat bywa lepszy;
inny, wolniejszy, błądzący trochę...
W tamtej krainie, w krainie wierszy
łatwo cierpliwie na zawsze kochać.
W tamtej krainie sny są bezpieczne,
noce bezkresne w miękkiej pościeli...
W tamtej krainie dni są słoneczne,
jawy od marzeń się nie oddzieli.
Mogę zapraszać tam kogo pragnę,
mogę zabierać stąd wszystkie wiersze...
Mogę tam bywać nigdy lub zawsze;
ważne jest tylko, czy chcę, czy nie chcę...
W mojej krainie jesteś stęskniony;
radosny biegniesz, by mnie powitać,
a ja przekładam tych wierszy strony,
by móc Ci czytać... czytać i... czytać...
- Ewa B.
... dobrze, że choć uczucia mamy gorące na tę nieciekawą pogodę. Dobranoc Zuziu, śnij ciepło i promiennie, pa :)))
...świat krainy marzeń jest utkany z marzeń, które pozostają zawsze najpiękniejsze :)
Usuńkiedy znowu się spotkamy
usiądziemy
popatrzymy sobie w oczy
może
dotkniesz mojej dłoni
tak-niechcący
ja
odgarnę kosmyk włosów
tak-przypadkiem
a ty
strzepniesz z moje bluzki
jakiś okruch
tak-z-grzeczności
odnajdziemy swoje myśli
tak-od razu
zakochamy się
jak dawniej
nie na chwilę
nie-niechcący
bez przypadku
już na zawsze
- Małgorzata Rams przypadek
... dobranoc Ewuniu, dziękuję za wierszyki-smakołyki, snów pięknych jak poezja :)))
:)))
Usuń... ładnie mi się dzisiaj śniło i chociaż dzień znów w śniegach i lodach, rozgrzałam się przy kawie poezją zaserwowaną przez Ciebie.
Dziękuję, dobrego dnia Zuziu i do spotkania :)
Pojechałam do ogródka
OdpowiedzUsuńwszystko lodem skute.
Mam serduszko lodowate
i chowam w nim smutek.
Nagła zmiana dekoracji,
zimowa breweria..
Na rabatkach aktualnie,
szklana biżuteria.
Dawno tutaj mnie nie było
ścieżek nikt nie płóżył.
W lodowatych jest woalkach
owoc dzikiej róży.
W takiej samej sytuacji,
jakoś jednakowo.
Znalazł tez się krzew kaliny
skuty w szadź lodową.
Poruszałam się ostrożnie,
musiałam delikatnie chodzić,
Aby tych cudów przypadkowo,
przez nieuwagę nie uszkodzić.
Majka Jeżowska ** Laleczka z saskiej porcelany **
www.youtube.com/watch?v=WRhB2QVA_00
Pzdr.:)
No i mam nowe strofy do Raptularza Ogrodnika, dziękuję Andrzeju :)
UsuńJednak jako przyrodnik z zamiłowania muszę coś sprostować. Nie ma takiego zjawiska, jak "szadź lodowa". Gałązki i owoce są oblodzone po zamarzającym deszczu, który padał 2 tygodnie temu przy ujemnej temperaturze i do tej pory nie rozmarzły. Stąd efekt woalu :) Szadź natomiast jest osadem powstającym przy zamarzaniu drobinek mgły, nie jest przezroczysta, lecz stanowi białe igiełki. Ale to pikuś, i tak wierszyk podoba mi się ;-)
A laleczkę z saskiej porcelany uwielbiam chyba od urodzenia, a przy tym świetnie skojarzyłeś piosenkę z lodową biżuterią, dzięki wielkie :)) Jakąś małą suitę baletową do tej melodii tańczyłam jako dziecko na pokazie w szkole... eh, wspomnienia.
W rewanżu posłuchaj piosenki o laleczce z wosku...
France Gall - Poupee de Cire, Poupee de Son
... miłego wieczoru :)
Dobry wieczór :)
OdpowiedzUsuńMelduję się, że już jestem w jednym kawałku po trudach podróżowania w zaspach. Jeszcze tylko wrzucę coś na ruszt, a potem wezmę się za czytanie i słuchanie.
Proszę o cierpliwość :)
Wrzucaj, wrzucaj.
OdpowiedzUsuńJeszcze wpadnę:)
Pa:)
Cześć :)
UsuńJuż zdążyłam "nawrzucać" sobie - i wszystkim też, wyżej ;) Tobie też coś "nawrzucam" w podzięce za wizytę.
Bezradność
U mnie dzień cały
znów pełen zajęć,
których końca nie widać.
Nie wiem już sama
w co ręce wkładać
i czego mocniej się trzymać.
Jutro podobne, pojutrze także
a przecież nie ma już marca,
czy zna ktoś sposób
by czas zatrzymać?
bo mnie już sił nie starcza.
Kolejny minął życia dzień
(narzekać nie wypada)
może o świcie w promieniach słońca
znajdzie się jakaś rada
i może będę piała ze szczęścia
za to, że długo żyję.
Wiem, się uśmiechasz
ja także z Tobą
i za Twój uśmiech
dziękuję
- Ewa Willaume-Pielka
... dobrego nastroju na cały wieczór Ewuś, pa :)))
I już jestem z liryczną kołysanka Perry Como -
OdpowiedzUsuń* * *...For the good times...* * *
http://www.youtube.com/watch?v=66C4Jn1XrKo
Tłumaczenie trochę kaleki jest po linkiem,- http://www.metrolyrics.com/for-the-good-times-lyrics-perry-como.html
* * *
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie moja Najmilejsza.:))) * * * ..." Połóż głowę na mojej poduszce Zatrzymaj ciepło i "... :)))* * *
:)*
UsuńStrasznie ululało mnie dzisiejsze zmaganie z zamiecią i mrozem, styczeń szaleje za oknem, a więc czas go rozgrzać piękną liryką.
Moje Słowo dobranocne będzie dzisiaj ze szlakiem naszych marzeń.
✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫
*** Na szlaku naszych marzeń ***
Naucz mnie słuchać twoich słów,
chcę poczuć twego serca bicie.
Naucz mnie patrzeć sercem znów
i widzieć serce twe w zachwycie.
Patrzeć w twe oczy roześmiane,
twój głos jak z czułych nutek słyszeć.
Chcę z tobą witać każdy ranek,
każdego zmierzchu poczuć ciszę.
Poczuć przyjaźni twojej przestrzeń,
miłości czarę znów wychylić.
Usiąść przy tobie bezszelestnie -
żeby nie spłoszyć czaru chwii.
W grudniowy mróz i w lipca skwarze
być z tobą - jednym, niepodzielnym.
Podążać szlakiem twoich marzeń
i wszystkie nasze wspólne spełnić.
- Iwa
✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫
Dobranoc, dobranoc Braci Ogrodniczej i Tobie Najmilszy mój:)***... snów ciepłych, z najpiękniejszych szlaków marzeń:)***
... i za moment będzie kołysanka...
a pokołyszę dzisiaj z zespołem Breakout.
Usuń✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫
*** Usta me ogrzej ***
http://www.youtube.com/watch?v=e8snHhaHBWQ
Spójrz nadchodzi noc
Kilimem mroku z nieba spływa
I dom mój i ścieżkę
Na której czekam w sobie chowa
Więc nie każ mi już dłużej tak
Na siebie czekać w chłodzie nocy
Spójrz, już przyszła noc
Zakrywa sobą szyby okien
Jej mrokiem twarz otul
Nikt cię nie pozna w szalu, w szalu mroku
Więc uchyl drzwi i nie każ mi
Na siebie czekać w chłodzie nocy
Bogdan Loebl, Tadeusz Nalepa
✫¸.•°♥°•✫✫¸.•°♥°•✫
... najczulsze... :))) * * *
Witam w czwartek :)*
OdpowiedzUsuńZapowiadana odwilż widocznie nie dotyczy wschodniej, a wręcz przeciwnie, za oknem znów bardzo mroźno (-16). Grunt, że tydzień przełamany i to jest najradośniejsza wiadomość na dziś :))
Kawowa uwertura z dymkiem, a na wzmocnienie rytmu serca w mroźny poranek podaję szybko witaminę M ;)
WITAMINA M - piosenka z filmu Lekarstwo na miłość (1965)
http://www.youtube.com/watch?v=Tb3zeBOI5bA
Na wiosenne osłabienie,
Na bezsenność i znużenie,
Bicie serca i miganie czarnych plam,
Na zadyszkę i na dreszcze,
Sam już nie wiem, na co jeszcze
Jedną radę, dobrą radę wszystkim dam
Witamina M (witamina)
Jedyny lek uniwersalny!
Witamina M (witamina)
Fatalny koi stan!
Witamina M (witamina)
Usuwa każdy stan zapalny!
Witamina M (witamina)
Z sercowych leczy ran!
Nie szukaj jej w kioskach,
Nie ufaj aptekom,
Odnajdziesz ją wiosną
Nad rzeką
Witamina M (witamina)
Stosujcie lek uniwersalny!
Witamina M
Spróbujcie, radzę wam!
Gdy alkohol nie pomaga,
Kiedy chandra, ból i zgaga,
Pustka w sercu,
W życiu pełno czarnych plam
Na te wszystkie przykre stany
Jak świat światem wszystkim znane
Jedną radę, dobrą radę wszystkim dam
Witamina M (witamina)
Jedyny lek uniwersalny!
Witamina M (witamina)
Fatalny koi stan!
Witamina M (witamina)
Usuwa każdy stan zapalny!
Witamina M (witamina)
Z sercowych leczy ran!
Nie szukaj jej w kioskach,
Nie ufaj aptekom,
Odnajdziesz ją wiosną
Nad rzeką
Witamina M (witamina)
Stosujcie lek uniwersalny!
Witamina M
Spróbujcie, radzę wam!
Nie szukaj jej w kioskach,
Nie ufaj aptekom,
Odnajdziesz ją wiosną
Nad rzeką
Witamina M (witamina)
Stosujcie lek uniwersalny!
Witamina M
Spróbujcie, radzę wam!
To miłość, mówię wam!
To miłość, mówię wam!
Autorzy tekstu: Zbigniew Zapert i Zenon Wawrzyniak
Muzyka: Jerzy Matuszkiewicz
:)))*
... i cóż mi pozostało? Bryknąć w ten okropnie zmrożony teren. Dużo witaminy M na dziś dla Wszystkich, a poza tym nieustająco dobrego humoru i pogody ducha :)*
A ja czwartek zacznę od Redakcji prościej
OdpowiedzUsuńi zaśpiewam z Krysią ~ Potęga miłości ~
www.youtube.com/watch?v=jbGcId4rCA0
i prócz potęgi miłości ślę dla Bractwa serdeczności..:)
Dzień dobry Ewuniu, Andrzeju :)
OdpowiedzUsuńPomimo mrozu Ogródek grzeje ciepłem słów. Dorzucę swoje trzy grosze wierszem Miłość.
Pod stopami ziemia się ugina,
jak miłość patrzy się oczyma
i woła : "Kocham, kocham już;
nic nie poradzą na to - cóż... !"
Rozkosz zwycięstwa odczuwa,
gdy czując zgodę i wzajemność;
jako nagroda jest przyjmowana,
lecz smutek, gdy jest zraniona...
Radosnego powitania oczekuje,
bo tęskni - tego samego wypatruje;
lecz czyje, czyje to przewinienie,
gdy jej wizyta nie jest w cenie...
Animacja wyrazu twarzy tak gra
oraz daje, lub wszystkim zabiera,
dlatego życzę, by w smak była,
i świat zakochanych rozpromieniła !
- Aleksandra Baltissen
... czwartek na zwolnionych obrotach, więc bez pośpiechu. Mam czas by odsłuchać wczorajsze "prezenty", poczytać, wzruszyć się.
Nie mniej dla ciężko pracujących słoneczny, gorący buziak i ciepłe myśli :)
...:)))
UsuńByć światłem dla siebie
pocieszającym nawet chmury
jest ważne i chroni w chwale
byśmy dzielili, co posiadamy...
Być światłem dla siebie
całym sercem, całą duszą
w umiłowaniu krzyża na drodze
ujmuje mocą i łaską...
Być światłem dla siebie
w pojednaniu swobody myślenia
jest cenne, jak daje
miłość w czuwaniu aniołów
znanych z życia i z widzenia...
- Aleksandra Baltissen Być światłem dla siebie
... i jaśnieć jak tęcza na niebie po przelotnej ulewie ;-)
Dobry wieczór Zuziu :)
UsuńSzczęśliwa jestem, że już nie muszę nigdzie dzisiaj wychodzić. Świty i zmierzchy, a właściwie zmierzchy i zmierzchy... dnie zaś toną niezauważone w pogoni za licznymi zajęciami. Jedno, co da się zauważyć, to niezmienność upiornej, zimowej aury, którą z każdym dniem coraz gorzej znoszę. Poranny optymizm gdzieś znika, zostaje tylko zmęczenie i zrezygnowanie. Może wraz z nastaniem cieplejszych dni to się zmieni?
Może przyszedł czas na podjęcie zobowiązań wiosennych? ;-)
Zobowiązanie - Kabaret Starszych Panów
http://www.youtube.com/watch?v=corKC0hmM3A
Nie zakocham się tej wiosny już w nikim
Choćby śpiewem się zaniosły słowiki
Choćby zapachniały wszystkie jaśminy
Choćby zapłakały wszystkie dziewczyny
Nie zakocham się tej wiośnie na przekór
No i chyba słusznie, boś nie w tym wieku
Trzeba umieć się wycofać z arenki
Gdy zaczyna służyć sofa do drzemki
Nie uwikłam się z tą wiosną w ten wątek
Górę w Tobie wziął po prostu rozsądek
Nie usłucham ja tej wiosny zupełnie
Postulatów jej najprostszych nie spełnię
Nie, nie pójdę ja tej wiośnie na rękę
Serce w żadną mi nie wrośnie panienkę
Za to darzę Cie estymą nareszcie
Zakochałem ja się zimą już wcześniej.
- nieocenieni: Jeremi Przybora, Jerzy Wasowski i chórek bliżej mi nieznanych, kabaretowych panienek.
... mimo wszystko z ciepłym uśmiechem i odrobiną humoru na wieczór :)))
... ... dodam Ci jeszcze jakiś rozbłysk do stanu na M, tak do czwartkowych nastrojów ;)
UsuńZakochałam się w czwartek niechcący
http://www.youtube.com/watch?v=8FmwQfO2Jrg
Zakochałam się w czwartek niechcący –
nie zdążyłam zawołać pomocy.
Gdyby zdążyć, to ktoś
może podałby coś
i dopomógł dziewczynie tonącej.
Zakochałam się w czwartek bezwiednie –
teraz wiem, bo objawy powszednie:
dawniej – pełnia czy nów –
spałam sobie bez snów,
teraz nie śpię i sny miewam we dnie.
I moje serce – ta wezbrana cząstka –
co noc jak słowik kląska po gałązkach
i chociaż wołam je: „Wróć,
lub przynajmniej to skróć!”,
nie powraca,
nie skraca
i kląska.
Zakochałam się w czwartek niechcący –
nie zdążyłam zawołać pomocy.
Gdyby zdążyć, to ktoś
może podałby coś
i dopomógł dziewczynie tonącej.
Nie wiem, jak
taki fakt,
taki fakt mógł się zdarzyć,
ani czuć,
ani snuć,
ani marzyć.
Ani śnić,
ani chcieć,
ani taki zamiar mieć.
W środę jeszcze żartować
z tych spraw,
a we czwartek notować
ten traf:
Zakochałam się w czwartek przypadkiem –
aksamitne ma oczy jak bratki.
Pewno więc akurat
przez nie w serce się wkradł,
bo to dla mnie najmilsze są kwiatki.
Zakochałam się nienaumyślnie –
pomyślałam, że może czar pryśnie.
Ale czar nic a nic –
raczej wzrósł, niźli prysł –
i rozkwita codziennie pomyślniej.
I teraz z lękiem myślę, co się stanie,
gdy może kiedyś kochać się przestanie,
i że wtedy się znów
będzie sypiać bez snów
z sercem zimnym, świerszczykiem blaszanym.
Zakochałam się w czwartek przypadkiem,
płatki z kwiatków obrywam ukradkiem,
wróżąc sobie, czy mnie
kocha, lubi czy nie.
Czy ten czwartek szczęśliwym był
czwartkiem?
- Jeremi Przybora i Barbara Kraftówna
Zapraszam na rozgrzewającą herbatę z prądem ;)))
Kiedy drzewo chorowało,
OdpowiedzUsuńto konsylium się zebrało.
I usiedli wraz - pospołu
różnej maści pięć dzięciołów.
Drzewa stan podgorączkowy
leczy także pięć sikorek.
Stan zapalny drzewostanu
spowodował chyba skorek.
Kora drzewa odpadała
i łuszczyła z każdej strony.
Tą jednostką chorobową
zajął się dzięcioł zielony.
Asystenta on posiadał
prawa ręka - odpowiednik.
Lekarz od wszelakich chorób,
doktor nauk - dzięcioł średni.
Rychłe drzewa wyleczenie,
inny dzięcioł z kart wywróżył.
Miał on tytuł profesora
a przydomek nosił - duży.
Asystował również dzięcioł
z Centrum Zdrowia z Wilkowyji
A był dzięcioł nad dzięcioły
zwał się dzięcioł białoszyi
W skład konsylium wchodził dzięcioł
zamiast pasa nosił szelki.
Brzuszek dzięcioł miał wydatny
no i przez to zwanym wielkim
Wyleczyli już schorzenie,
drzewostan odzyskał zdrowie.
Bo pod korą drzewostanu
korników się lęgło mrowie.
Miłego wieczoru.:)
Witaj Andrzeju :)
UsuńZa oknem zimowo, mroźno i sennie, chyba nawet korniki zapadły w letarg. Tylko wicher gwiżdże między oknami. Całe szczęście, że styczeń się kończy, bo niedługo już będę sztywna, jak Kaj z baśni o królowej Śniegu.
I dla Ciebie ptaszkowo-asnykowo na dzisiejszy wieczór, w podzięce za rymowankę.
Siedzi ptaszek na drzewie
Siedzi ptaszek na drzewie
I ludziom się dziwuje,
Ze najmędrszy z nich nie wie,
Gdzie się szczęście znajduje.
Bo szukają dokoła,
Tam gdzie nigdy nie bywa,
Pot się leje im z czoła,
Cierń im stopy rozrywa.
Trwonią życia dzień jasny
Na zabiegi i żale,
Tylko w piersi swej własnej
Nie szukają go wcale.
W nienawiści i kłótni
Wydzierają coś sobie,
Aż zmęczeni i smutni
Idą przespać się w grobie.
A więc siedząc na drzewie
Ptaszek dziwi się bardzo.
Chciałby przestrzec ich w śpiewie...
Lecz przestrogą pogardzą.
- Adam Asnyk
Z ciepłym pozdrowieniem od Ciemnokasztanowej :))
Dobry wieczór :)
OdpowiedzUsuńNa ten zimny wieczór zaprosiłam Ewę Błaszczyk:)
Kocham jak chcę
http://www.youtube.com/watch?v=Fr9ToAL_zxg
Tam idę, dokąd idę, gdzie
grzech w drobny grzeszek się zamienia,
nie potrzebuję pozwolenia,
na to, by kochać tak jak chcę.
Bo kocham kogo kocham i
pokora pieszczotliwą wielce,
przedziwna i tym właśnie wierszem
przedłużam nierealne sny.
Jak przyszłam, tak odejdę też,
sama odpowiem za to wszystko,
za piękno i głupotę ludzką,
za tę na cudze jabłka chęć.
A niechże dusza boli mnie,
wtedy ogromna jest jak morze,
a ból był taki, ze "O Boże",
aż jabłka kwaśne stały się.
Chce czego chcę i tylko tak,
nie czuje lęku już się stało,
co zaśpiewałam już zabrzmiało,
wprost z serca, chociaż sił mi brak.
Jak przyszłam tak odejdę też,
sama odpowiem za to wszystko,
za piękno i głupotę ludzką,
za tę na cudze jabłka chęć.
Tam idę dokąd idę gdzie,
grzech w drobny grzeszek się zamienia,
nie potrzebuję pozwolenia,
na to by kochać tak jak chcę.
tekst polski: Dorota Czupkiewicz
muzyka :Natalia Iwanow
Ciepłych chwil w domowych pieleszach :)))
Dobry wieczór Izo:)
UsuńJuż nie wiem, gdzie mam szukać ciepła, najchętniej zwinęłabym się w kłębek, jak Twoja kotka na piecu i nie wyłaziła stamtąd do marca ;) I gdzieś mi się taki refren błąka...
Siedzę za stołem
http://www.youtube.com/watch?v=OV3B8rHYIyM
Siedzę za stołem smutny jak Cohen
Talerz fortuny toczy się
Trudno mnie nazwać czwartym żywiołem
Nie równoważę tamtych trzech
Nade mną niebo, pomnik dlaczego
Porozumiewawczo mruga
Smutna piosenka, smutna piosenka ale za to długa
Smutna piosenka zwrotka to męka, a tu idzie druga
Szczęście mi migło, migło jak śmigło
Wiem że mignęło mówi się
Na smutku taras, wyjść wrócić zaraz
Nie zaraz gonić Bóg wie gdzie
Nade mną niebo, pomnik dlaczego
Porozumiewawczo mruga
Smutna piosenka, smutna piosenka ale za to długa
Tu jeszcze druga zwrotka się niesie, a już jest wpół do trzeciej
świat po staremu ma cztery żądze
A pięć z tych czterech to pieniądze
Siedzę za stołem smutny jak Cohen
Wesołym showem gardzę
Nade mną niebo, pomnik dlaczego
Porozumiewawczo mruga
Smutna piosenka, smutna piosenka ale za to długa
Smutna piosenka, smutna piosenka, mówiłem że będzie długa
Smutne jest piękne ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest
- Andrzej Poniedzielski
... ocieplenia jak najszybciej, w myślach, w mowie i w sercu. A już w uczynkach przyjdzie samo... ;-) Przyjemnego czwartku do ostatnich jego chwil :)))
Na dobranoc Mistrz Konstanty ;)))
UsuńWróci wiosna, baronowo
Mówisz, ze cię miłość mierzi,
zmierź mnie sobie, wołasz, zmierź!
Spójrz, powiadasz, to są piersi?
kogóż natchnie taka pierś?
A ja twierdzę: - Baronowo,
wkrótce minie zima, a
z wiosną zaczną się na nowo
nasze słodkie TRULLA LA.
Znowu będę twój Don Diego,
znowu księżyc, znowu bzy,
jak u Pawła Zeraldiego
sitwa zmysłów: "Ja i TY".
I nie powie stary baron
więcej do mnie paszoł won,
nie wypchnie na bruk z gitarą,
bowiem w grobie leży on.
Czarna kryje go pydżama,
biedak gonił resztką sił,
tak jak stał, w salonie zamarzł,
bo lufcik otwarty był.
Zły baronie, dobrze tak ci!
chciałeś naszą miłość zgnieść,
nasze słodkie koci-łapci,
że tak powiem, naszą płeć.
Na złość tobie wiosną Amor,
co sekrety różne zna,
ukołysze nas tak samo
w tym najsłodszym TRULLA LA.
*
Aktualnie jeszcze zima
(jakże nie lubimy zim!)
nasze zmysły w karbach trzyma
i rozkwitnąć nie da im;
ba, przez całą Europę,
zimno! krzyczy dziad i wnuk.
I zawieszam się jak sopel
pod okapem twoich nóg.
Lecz się nie martw, baronowo,
już przemija zima zła,
rozpoczniemy ach! na nowo
nasze słodkie TRULLA LA.
*
Dziś widziałem, to nie farsa
(Dosyć mamy takich fars!),
jak jamniczek twój zamarzał,
"ziuziu" krzyczał, łkał i marzł;
więc go wziąłem na rączyny,
owinąłem w ciepły puch.
O, jamniczku mój jedyny,
wycierpiałeś się za dwóch!
Na pierś moją marmurową
chodź, jamniczku, gdy ci źle.
A ty właśnie, baronowo,
swym jamniczkiem zowiesz mnie.
*
Czemu dni wesołe nie są,
czemu z oka płynie łza?
Cierpliwości, baronesso,
jeszcze miesiąc, jeszcze dwa,
a powrócą nasze święta
(jak najprędzej pragnąłbym),
szał zmysłowy się rozpęta,
huknie harfa: rym cym cym,
i pochłonie przepych kanap
purpurowe serca dwa,
w górę uszy, ukochana,
TRULLA,TRULLA,TRULLA LA.
Konstanty Ildefons Gałczyński
i Artur Andrus ;)))
http://www.youtube.com/watch?v=9JgtET5N2Vs
"Cierpliwości, baronesso,
jeszcze miesiąc, jeszcze dwa,..."
Dobranoc Ewo i Ogrodnicy śnijmy o wiośnie...TRULLA,TRULLA,TRULLA LA. ;)))
:)
UsuńŁaski nie robi, musi wrócić Izo :)))
A tymczasem niech jeszcze raz w ostatni czwartek stycznia zanuci Ewa Błaszczyk ze strofami Agnieszki Osieckiej do muzyki Natalii Iwanowej.
Co to za wicher
http://www.youtube.com/watch?v=0Gcdu_TavII
Co to za wicher zwodzi mnie,
i rad, by duszę porwać moją,
jak mała świeczka gaśnie świat,
i nagie drzewa w oknach stoją.
Co noc,z nadzieją albo bez,
zaglądam na dno szklanej kuli,
ja powiem Ci, jak bardzo chcę,
jak bardzo chcę , byś mnie przytulił.
Ciebie jednego tylko mam,
i właśnie Ciebie tylko nie mam,
To dla mnie milczy młody ptak,
dla Ciebie nie śpi cała ziemia.
Co noc z nadzieja albo bez,
okruchy dawnych wspomnień łowiąc,
ja powiem Ci, jak bardzo chcę,
jak bardzo chcę utonąć w Tobie.
Dobranoc Izo, zanim ta wiosna... utońmy w ciepłych jasieczkach i pierzastych snach, pa :)))
Dobry wieczór na dobranoc.:)*
OdpowiedzUsuńJeszcze piątek i ciepły domowy weekend,... bez przedzierania się przez
śnieżne zaspy naszej Ewy*. Ale to dopiero pojutrze, tymczasem już teraz
"Słowo na Dobranoc" - styczniowym sonetem Witolda Wieszczka -
* * *...Pomieszanie...* * *
.......•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•.....
Czym całował? Nie wiem. Ledwie dłoń musnąłem
i puścić nie chciałem, bo to było prawie
jakbym Pana Boga uchwycił za nogę!
A to przecież rączkę od Ani trzymałem.
Com mówił? Któż zgadnie, co wariat bełkoce,
kiedy patrzy w światłość, której nie rozumie.
Potem myśli o niej i śni długie noce,
ale o tym, co widział, powiedzieć nie umie.
Więc nie wiem! Ty powiedz, czy Cię nie obrażam,
chwytając Twe ręce z czułością namolną,
kiedy do Twej piersi cicho się zakradam,
zamroczony mówię, czego mi nie wolno!
Powiedz! Albo nie mów! Co gorsze, sam nie wiem!
Pomieszałaś mi wszystko, nawet piekło z niebem.
.......•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•.....
I kołysanka na dziś - ♥ "Somebody Cares" ♥ Perry Como
http://www.youtube.com/watch?v=SdNTMo-M9_g
.......•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•.....
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza. :))) * * *..." do Twej piersi cicho się zakradam" z czułością...:))) * * *
Dobranocne dobry wieczór Jasieńku :)*
UsuńJak dobrze, że ten cholerny (sorry, za brzydkie słowo) czwartek już prawie za nami, bo zaczynam tracić cierpliwość do zasp i tego potwornego, wichrowego zimna. Ile tak można?
Ale skoro tak się z czułością zakradasz od razu robi mi się... gorąco :)))* Końcowe chwile czwartku trzeba zatem zakończyć odpowiednim Słowem, dziś spod pióra Henryka Rynkowskiego i muzycznym podkładem.
❤ڿڰۣڿ❀ Twoje imię Miłość ❀ڿڰۣڿ❤
Jak dobrze czasem usta zanurzyć
W słodkim, czerwonym winie
Jak dobrze zasnąć w Twoich ramionach
Szepcząc przez sen Twoje imię
Jak dobrze czasem wszystko zapomnieć
Co boli i to co rani
Jak dobrze wzlecieć z Tobą wysoko
Gdzieś aż do nieba granic
Chcę odkryć z Tobą dotąd nieznane
Lądy i oceany
I skryć się z Tobą w miękkich zasłonach
Z nici pajęczej utkanych
Już tajemnicą nigdy nie będzie
Co będzie i to co było
Więc proszę zostań ze mną na zawsze
Bo Twoje imię - miłość
Gdy jestem z Tobą, a Ty jesteś ze mną
Ciemność ma zapach migdałów
I pocałunków Twoich najsłodszych
Więc proszę Ciebie - całuj
Gdy jestem z Tobą, a Ty jesteś ze mną
Przyszłość przed nami prosta
A to co boli, boleć przestaje
Więc proszę Ciebie - zostań
❤ڿڰۣڿ❀❀ڿڰۣڿ❤
http://www.youtube.com/watch?v=NKlAh959IC0
Dobranoc, dobranoc spragnionym ciepła i Tobie Kochanie moje :)))* * * ... "więc proszę Ciebie, całuj"... :)))* * *
... i jeszcze przedsenne otulanie muzyką za chwilę...
... do słodkiego przytulania dobra będzie kołysanka w wykonaniu Andre Rieu; będzie to walc Johanna Straussa ~ Salut D'Amour
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=6J2qvhIdO0s
❤ڿڰۣڿ❀❀ڿڰۣڿ❤
... i już... z najczulszymi... :)))* * *
Dzień dobry, to już piątek :)* :))))))
OdpowiedzUsuńI nawet tęgi mróz za oknem (-18) nie jest w stanie przyćmić mi radości.
Jeszcze tylko kawa i na dobry dzień łyk poezji śpiewanej.
Michał Żebrowski i Katarzyna Groniec - Ja nie chce wiele ...
http://www.youtube.com/watch?v=Gk3wk-YxV54
Idę sobie zamaszyście
i opada ze mnie życie jak jesienne liście.
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń i żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
Jakie liście? - dębu, brzozy, topoli,
ale to boli.
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x2
Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie
Chcę uciec choćby na pustynię
- Jesteś zmęczony?
- Tak
- To minie
Ja nie chcę wiele, Ciebie i zieleń, żeby liściom było wietrznie, a sercu bezpiecznie /x
Pogodzi nas niepogodzonych
Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
- Jesteś zmęczona?
- Tak
- To przejdzie
(Tekst piosenki powstał na podstawie fragmentów wierszy Władysława Broniewskiego i Jonasza Kofty, muzyka Andrzej Smolik.)
... i już zmykam teren - ostatni raz w styczniu i w tym tygodniu. Pomyślnego dnia i ocieplenia wszystkim :)*
Dzień dobry Ewo :)
OdpowiedzUsuńOch ja tez tęsknię za zielenią i wiosną.Ale już coraz bliżej do niej...:)
Czekanie na wiosnę - SDM
http://www.youtube.com/watch?v=977i0OLnm3k
Nie wierz, gdy mówią, że chcemy jedynie
Z głodu nie marnieć i ustrzec się chłodu.
Złe sny uciszamy, by słyszeć wyraźniej
Czy na rzece naszej pękają już lody.
Pozorna cisza. Lecz wytrwałość nasza
Rozpali każde już ostygłe słowo,
Na nowo nazwie, co ponazywane,
Nadziei znów pozwoli nam skosztować.
Tak wciąż uparcie czekamy na wiosnę
Schowani w myśli niepokornych kokon,
Bez strachu patrząc wrogom prosto w oczy,
Dyktując wojnę fałszywym prorokom.
Pozorna cisza. Lecz wytrwałość nasza
Rozpali każde już ostygłe słowo,
Na nowo nazwie, co ponazywane,
Nadziei znów pozwoli nam skosztować.
Muz: Krzysztof Myszkowski, sł: Aleksandra Kiełb
Pogodnego wejścia w weekendowy czas :)))
Dobry wieczór Izo :)
UsuńDo kalendarzowej wiosny już tylko 48 dni, a dziś, chyba po raz pierwszy od dwóch tygodni, mróz nieco zelżał (teraz -8) i za dnia wreszcie pokazało się słońce. Tylko jeszcze ten wiatr...
Na piątkowy wieczór (i od wiatru) przyniosłam Ci ciepły szal i trochę wiosennych marzeń.
wiosna w pączku
nadchodzisz w parze z wiatrem pod rękę
małym pączkiem bzu zawstydzona
czekam ciebie w szal ciepły
nosem wtulona
za wczesny czas by płynąć z obłokiem
zimnym rankiem w bladym świcie
ty wkrótce się rozkręcisz
poruszysz serca bicie
zaścielisz wnet zielenią magiczne ołtarze
zapleciesz kwiaty w barwne wieńce
ozłocisz wyspy pośród zieleni
tam gdzie kaczeńce
a gdy staniesz u źródeł w ten czas święty
błękitem pomalujesz niezabudki słodkie
opatrzysz mokradła pieczęcią
i zapalisz ogniki błotne
ja wybiorę cudowną chwilę o zachodzie
taką- jak modlitwa lub łza - czystą
by rozpłynąć się w purpurze
smugą promienistą
- Zofia Szydzik
... ciepłego, przytulnego szala na wieczór i takich myśli :)))
Dobry wieczór Ewo :)
UsuńDziękuję za cieplutki szal. Z futerkiem będzie jeszcze cieplej ;)))
http://www.songer.pl/piosenka_basia-stepniak-wilk-piosenka-poznozimowa-aka-futerko-9517467
Późnej refleksji przyszła pora,
że skoro rzekło się adieu,
trzeba wyruszyć było wczoraj
lub wcześniej o godzinę, dwie
Niby niewinnie tak i biało
srebrzyście jak u nieba bram
tylko że pociąg mi zawiało
i marznie wszystko mi, co mam:
Futerko, a pod nim
sweterek już chłodny
drży z zimna, bidulka,
wrażliwa koszulka
I tylko – wstyd przyznać –
ostoją bielizna
Bastionem mi ona
niezwyciężona!
Lecz chłód natrętny – przyjdzie ulec,
gdy nie ma jak po łapach dać
Gdy jak Królowej Śniegu czule
skrzypi swą peronową baśń
Lecz choćby zima najpiękniejsza
gładziła saniom boleść dróg
to opóźnienie wciąż się zwiększa
i marznie – że wymienię znów:
Futerko, a pod nim
sweterek już chłodny
drży z zimna bidulka
wrażliwa koszulka
I tylko – wstyd przyznać –
ostoją bielizna
Bastionem mi ona
Nic jej nie pokona
Ale że pociąg nie nadjeżdża
więc dalej trwa opowieść śnieżna
bo chociaż zima jak ze snu
to marzną mi koniuszki słów
Fute… a po…
swete… już chło…
drży z zi… bi…
brrr…
Autor: Basia Stępniak-Wilk
Ździebełko ciepełka na wieczór ;)))
:)
UsuńFuterko przyda się jeszcze, bo u mnie wieczór mróz trochę zaszalał i znów jest -12 st. Odwilży póki co nie widać, chyba, że gdzieś na Zachodniej u Zuzi; u Jaśka natomiast już jest 0 st. Ten, to ma szczęście :)))
Grzejmy się zatem dalej - może wobec takich ilości ciepła zima spuści nieco z tonu? Wkładamy więc kwieciste sukienki na przekór temu, co za oknem ;)
Kwiecista zwiewna twa sukienka
Kwiecista zwiewna twa sukienka i tamto lato sprzed tylu lat
ach popatrz wszystko to pamiętam, czuje na twarzy tamten wiatr
rzeźby obłoków nieba błękit wyraźnie każdy szczegół trwa
i niecierpliwość mojej ręki i twoje nie i twoje nie i twoje tak
I doprawdy było przecież było było tak ja ten obraz wciąż w pamięci jeszcze żywy mam
gdy na kwiecistej twej sukience rumieńcem płonął po raz pierwszy rumieńcem płonął każdy kwiat
ach coś się zmierzchło coś już przeszło i coraz dalej tamte dni
na dnie szuflady twa sukienka w kłębek zwinięta dawno śpi
ach życie życie ludzie sprawy na niebie znów żurawi klucz
na szmatki poszła twa sukienka którejś jesieni,
którejś jesieni znikła już
i to się skończyło nie inaczej właśnie właśnie tak,
ja ten ja ten obraz wciąż w pamięci jeszcze żywy mam
pocięłaś kwiatki już na szmatki żeby posprzątać żeby zetrzeć żeby pościerać z mebli kurz
o historyjka, taka piosenka do rymu się doczepia rym
taka muzyczna fotografia wyblakły urok dawnych chwil
rzeźby obłoków w niej i błękit w zieleni jeszcze serca dwa a chcesz przypomnę jeszcze więcej ja gdzieś to wszystko,
ja gdzieś to wszystko w nutach mam
i choć tyle już pozmieniał tyle zabrał zabrał czas ja ten obraz wciąż w pamięci jeszcze żywy mam
na łąkach mej pamięci jeszcze jeszcze wiruje wciąż szeleści kwiecista zwiewna twa sukienka i tamto lato i tamto lato sprzed ilu lat
na łąkach mej pamięci jeszcze jeszcze wiruje wciąż szeleści kwiecista zwiewna twa sukienka i tamto lato i tamto lato sprzed ilu lat
na łąkach mej pamięci jeszcze jeszcze wiruje wciąż szeleści kwiecista zwiewna twa sukienka i tamto lato i tamto lato sprzed ilu lat
- Leszek Długosz
http://www.youtube.com/watch?v=GP7AXA3Mhrc
... jednak aż tak daleko pamięcią sięgać nie muszę, a moja sukienka w kwiaty czeka już z niecierpliwością na nowy powiew ciepła :)
;)))
UsuńTroszeczkę zmarzłam w tej sukience.Dzisiaj dzień przytulanie to można się przed snem przytulić.Będzie cieplej ;)))
Przytul mnie"....
Przytul mnie,proszę,jeszcze raz
i jeszcze raz, i jeszcze...
Niech się przetoczy obok czas,
a łzy niech spłyną z deszczem
Przytul mnie,proszę,jeszcze raz
jak w tańcu na parkiecie.
Zaszumi nam muzyką las
co z wiatrem gra w duecie.
Tak najzwyczajniej przytul mnie
na jedną małą chwilę.
Niech znikną z oczu myśli złe,
odfruną jak motyle.
Niech gdzieś zabłądzą w sinej mgle
i wrócić nie potrafią.
My w przytuleniu trwajmy tak,
jak ramka z fotografią.
Wiesława Kwinto-Koczan
I odpowiednia kołysanka :)))
Rednex - Hold Me For A While [HD]
http://www.youtube.com/watch?v=uieEWlor58E
Dobranoc Ewo i miłośnicy poezji,przytuleni wskakujemy pod kołderki ;)))
No tak, na sukienki przyjdzie jeszcze czas... jutro dopiero zacznie się luty, więc jeszcze te futerka... ;)
UsuńA na zakończenie przytulankowego dnia niech nam zaśpiewa Seweryn Krajewski - Przytul mnie mocno.
http://www.youtube.com/watch?v=Dgi8oMVuzpM
Nie wiem jak zasypia kwiat
i o czym śni.
Nie wiem jak otwiera świat
do nieba drzwi.
Nie wiem kto dopisał tekst
do naszych ról.
Nie wiem skąd w tych rolach błąd
i żal i ból.
Przytul mnie i połam lód
w opłatki kry.
Przytul mnie, nadejdzie znów
wiosenny świt.
Dopóki żal naprawia błąd
nadzieję mam.
Dopóki łza jest jeszcze łzą
nie jestem sam.
Nie wiem jak zakwitał sad
oddechem barw.
Nie wiem jak wypełnił smak
ogrody warg.
Przytul mnie i połam lód
w opłatki kry.
Przytul mnie, wiosenny świt
podaruj mi.
Dopóki gwiazd szalony krąg
nadzieję mam.
Dopóki łza jest jeszcze łzą
nie jestem sam.
Dopóki żal naprawia błąd
nadzieję mam.
Dopóki łza jest jeszcze łzą
nie jestem sam.
Autor: Wojciech Ziembicki
Wtulajmy się w jasieczki i już wietrzysko nam nie straszne. Dobranoc Izo, zielonych, ciepłych snów :)))
Odeszła dama polskiego teatru Nina Andrycz ....
OdpowiedzUsuńRozmowa z aktorem
Właśnie wyszedł przed chwilą -
jeszcze jego papieros
pokój dymem napełnia -
jeszcze cienie od gestów -
jeszcze ten dym nad świecą.
Z głośnika płynie Bach.
Chmurami pełnia.
Teraz chodzę i chodzę, i przypominam sobie jego słowa,
i jak las podateński szumi w mej głowie ta rozmowa.
Mówił o roli:
że chciałby - powiada - widownię
stroić, jak skrzypce się stroi
(nasz narodowy instrument),
że czasem śni mu się tak:
Na scenie jest parę świec
i więcej nic -
lecz w blasku tych małych świec
jakaś serdeczna sprawa,
jakaś sztuka pt. np. "Warszawa"
i słowa w sztuce poczynają biec
jak chmury złote, które wiatr wiosenny goni -
aż zachwycona widownia powstaje z miejsc,
aż pochodniami są płomyczki świec
I JEDNO JEST: AKTOR I ONI.
- Czy napiszesz mi taką rolę?
- Spróbuję. Odjedź z nadzieją.
Sztuka jest wieczną wiosną.
Sztuka jest ciepłym wiatrem,
od którego śniegi topnieją.
Konstanty Ildefons Gałczyński
Nina Andrycz była nie tylko aktorką, lecz również poetką i powieściopisarką, wydała dwa tomiki wierszy.
UsuńTancerka
Cały ciężar rozgrzanego ciała
na dwóch palcach oprzeć umiem.
Oto wbiegam, lecę nad tłumem
aż nierealnie biała
tajemnicza, bo niema
łabędzica z muzycznych jezior
Czajkowskiego
Szopena.
Prócz baletmistrza uczą mnie elfy
pedagodzy najmilsi, choć kapryśni.
Już oddałam im lustra z Wenecji
oddam jeszcze złote beryle
ale wiem –
elfy mogą mnie opuścić
mogą zniknąć.
Tak w jednodniowej glorii motyla
dwoję się między lotem a bólem.
Zamiast dzieci mam dobre sezony.
Boję się szału jak Niżyński*
ciemnych schodów
górskich przełęczy.
Ale broni mnie uśmiech
ten piruet na twarzy
młodzieńczej
raz na zawsze.
Nina Andrycz
z tomiku „To Teatr”, 1983
Wielcy utalentowani odchodzą... Nina Andrycz miała 101 lat. Z ogromnym podziwem patrzyłam zawsze na jej role. Dwa lata temu otrzymała nagrodę Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych - jako jedyna Polka w historii tej nagrody.
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o temperaturę, to już mam +2 i rośnie, do jutra przewiduje
gorączkę na +6.:))). Ale pogoda już obgadana, a teraz "Słowo na Dobranoc"
do długiego poczytania wg Giambattisty Marino -
* * *...Pieszczoty Wenery i Adonisa...* * *
...................•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•.....
Kochaj, w miłości miłość ma nagrodę
Największą, jaką za miłość się płaci.
Dwie dusze, serca dwa przez wspólną zgodę
Zostały dwojgiem, lecz w jednej postaci,
Oboje dawną zmieniły gospodę,
I każde żyje, lecz w sobie się traci.
Oboje trwają w nieswojej powłoce
I wszystkie swe w niej wykonują moce.
Bezkreśna rozkosz i niewymówiona,
Rana przesłodka, ukąszenie miłe;
Wzorem feniksa istność spopielona,
Bo ma kołyskę razem i mogiłę.
Dusza tym ciosem tknięta w głębi łona
Umiera żyjąc, w śmierci czerpie siłę.
Mdleje i tęskni; jakimś dziwnym prawem
Cierpi bez bólu pod cięciem niekrwawem.
Tak dusza w lubym konaniu się ćwiczy:
Wabik dla chuci, sedno strzały celnej;
W płomieniu słodkim, a pełnym goryczy,
Przez cios śmiertelny ma byt nieśmiertelny.
Śmierć, która zmysłom za kordiał się liczy:
Nie śmiercią — życiem jest napój weselny.
Miłość uśmierca, miłość ogniem parzy,
Ażeby pewniej zabić — życiem darzy.
Więc gdy się godzi z twoim chcenie moje,
Skoro mię wzrusza to, co ciebie wzrusza,
Gdy, czym się koić chcesz — i ja się koję,
Gdy to, co lubisz, mnie też lubieć zmusza,
Gdy w nas chęć jedna dzieli się na dwoje
I jest obojgu wspólna jedna dusza,
Gdyś mi dał serce, a ty moim władasz,
Czemu w ramiona me jeszcze nie padasz?
O, duszy mojej słodka błyskawico,
Serca mojego słodkie utrapienie,
O, moich źrenic światło i źrenico,
Mój ty całusku, moje ty westchnienie!
Zwróć na mnie owe, gdzie się wdzięki sycą,
Drżących szafirów przeczyste strumienie;
Podaj mi owe, skąd śmierć na mnie czyha,
Rubinowego krawędzie kielicha!
Te oczy ku mnie zwróć, oczy uroczne,
Te moich spojrzeń szyby zwierciadlane;
Powiek — kołczany, brwi — łuki otoczne,
Źrenice — kuźnie lubieżą wzdymane;
W niebie kochania planety wyroczne,
Słońc urodziwych jutrzenki przebrane;
Gwiazdy przejasne, których skry słoneczne
Zdolne mię skazać na zaćmienie wieczne!
Te usta podaj mi! Usta wy lube,
Pałaców śmiechu brylantowe wrota;
Klombie różany, skąd na moją zgubę
Miłosna żmija żądełkiem się miota.
Skrzynio, perłami na natury chlubę
Strojna; alkowo, gdzie Amor niecnota
Chroni się trwożny z obawy katusze,
Gdy zranił serce i zrabował duszę!...
.............•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•.....
A kołysanka, jak ostatnio - Perry Como: Forever and Ever
http://www.youtube.com/watch?v=L4f8gevKkUg
.............•●◕◕ڰڿڰ◕◕●•.....
Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Maleńka moja. :))) * * *
..." Kochanie, zawsze będę czekać na Ciebie" - najczulej...:))) * * *
Bry Jasieńku na dobranoc :)*
UsuńŚwietny wiersz, skąd Ty wyciągasz takie staroświeckie brylanciki?
Pozwolę sobie zacytować zwrotkę, którą sobie bardzo przytuliłam do serca:
"Więc gdy się godzi z twoim chcenie moje,
Skoro mię wzrusza to, co ciebie wzrusza,
Gdy, czym się koić chcesz — i ja się koję,
Gdy to, co lubisz, mnie też lubieć zmusza,
Gdy w nas chęć jedna dzieli się na dwoje
I jest obojgu wspólna jedna dusza,
Gdyś mi dał serce, a ty moim władasz,
Czemu w ramiona me jeszcze nie padasz?"
:)))***
U mnie mroźna noc - w tej chwili -15 st. Przebiegłam dzień na skrzydłach godzin i już za półtorej godziny luty. Wiedziałam, że przyjdziesz i przytulisz...
❤ڿڰۣڿ❀ Przebiegnę dzień ❀ڿڰۣڿ❤
W zimowy czas, gdy zmrok nad ranem,
wciąż drzemią jeszcze moje myśli,
okno śnieżycą potargane,
zegar mruczeniem wznawia wyścig.
Daj jeszcze trochę ciepłych marzeń
nocy, za szybko mi uciekasz,
w pośpiechu usta kawą parzę,
a sen mi przysiadł na powiekach.
Przebiegnę dzień na skrzydłach godzin,
choć jesteś stąd o setki ulic,
to wiem, że nocą ty przychodzisz
i znowu we śnie mnie przytulisz...
EP
❤ڿڰۣڿ❀❀ڿڰۣڿ❤
Dobranoc, dobranoc miłośnikom liryki i Tobie Najmilszy mój :)))* * * ... z najsłodszym przytuleniem... :)))* * *
... i za chwilę zagram...
... cudne kołysanki Perry Como zostawiam dzisiaj Tobie, a ja nie pójdę stąd, zanim zaśniesz...
Usuń*** Uczucia***
http://www.youtube.com/watch?v=5hxoIEk2IEY
Dopóki prąd, ciepły prąd tego snu
Nie uniesie cię stąd
Ja wciąż będę tu, zostanę tu
Będę trzymał twą dłoń
Żeby żaden strach niedorzeczny
Burz nie zbudził w twoich snach
Nie bój się burz, w dal żegluj hen
To przecież sen
Siedmiu mórz bezpiecznych
Nie pójdę stąd nim zaśniesz
Zanim noc strzępów dnia nie przemieni w baśnie
Nim ciepły prąd zmyli myśli twych bieg
I popłyną na ląd
Hen zza siedmiu rzek, i gór, i mórz
Ja wiem już
Nie pójdę stąd
Gdy przemierzysz snu oceany wietrzne
Dalej będę tu
Nie bój się burz, w dal żegluj hen
To przecież sen
Siedmiu mórz bezpiecznych
Sen
Nie pójdę stąd nim zaśniesz
Nim wypłyniesz na snu oceany jasne
muz. W. Gogolewski, sł. A. Ozga, śpiewa Michał Bajor.
❤ڿڰۣڿ❀❀ڿڰۣڿ❤
... i na dobry sen... :))) * * *
Dobry wieczór na dobranoc :)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie tutaj nie było, ale już jestem i, myślę, że poniższy wiersz nastrojem wpasował się w dobranockowe poezjowanie ;-)))
Jak zwykle późno spać się położyłem,
Noc była ciepła i księżyc na niebie,
Zgasiłem światło, okno otworzyłem,
I leżąc w ciszy... zobaczyłem ciebie.
Nie mogłem dojrzeć głębi w twych źrenicach,
Nie mogłem przerwać twego zamyślenia,
Kiedy tak stałaś w poświacie księżyca
I nawet nie znam twojego imienia.
Pamiętam tylko, że tu wtedy byłaś -
Może przypadkiem, a może celowo
Na mojej ścianie cień swój zostawiłaś
I w mrok odeszłaś z opuszczoną głową...
Chcę, żebyś miała Luiza na imię,
Żebyś iskierki w piwnych oczach miała,
Żebyś myślami zawsze była przy mnie,
I żebyś była z krwi, kości i ciała.
Jeśli cię znajdę, jeśli tak się stanie,
Jeśli nie znikniesz znów we mgłę spowita,
Wiem jakie będzie to drugie spotkanie,
Wiem, jak cię wtedy Luizo powitam -
Najlepiej słońce w oczach ci przyniosę,
Nad twym posłaniem ptaki porozwieszam,
W kwiaty ubiorę twoje stopy bose,
W sercu twym spokój, w myślach ład pomieszam...
Już dzisiaj nie wiem co się wtedy stało,
Czy znałem ciebie, czy wyśniłem tylko,
Czy oprócz ducha miałaś również ciało;
Bo jeśli we śnie byłaś małą chwilką,
Krótką jak mgnienie w gęstym mroku nocy,
Obrazkiem barwnym, co zakłóca spanie,
Zjawą, co wdziera się w zamknięte oczy -
To czemu cień twój pozostał na ścianie ?
Zostawiam na noc okno nie domknięte
I nie zaciągam do końca zasłony -
Może się zjawisz, jak nocy pamiętnej,
Może nadejdzie moment upragniony.
A gdy nauczę się twych gestów znaczeń,
Kiedy z twych spojrzeń sens myśli wyczytam,
Kiedy już całą sobie wytłumaczę -
Wiem, jak cię wtedy Luizo powitam -
Najlepiej słonce w oczach ci przyniosę,
Nad twym posłaniem ptaki porozwieszam,
W kwiaty ubiorę twoje stopy bose,
W sercu twym spokój, w myślach ład pomieszam...
- Cezary Bocian Luiza
... dobranoc Ewuniu, Jaśku, Ogrodnicy :)
Zamykam furteczkę i do spotkania w sobotnie przedpołudnie, pa :)))
Dzień dobry Zuziu :)
UsuńCieszę się, że w nocy trafiłaś do ogrodu .... "w kwiaty ubiorę twoje stopy" - cudownie mnie nastroiły strofy Cezarego Bociana w mroźny, lutowy poranek. Dziękuję :)))
Za kilkanaście minut będzie nowy, kwiecisty wpis. :)
Witaj Ewuniu,
OdpowiedzUsuńJuż niebawem, przynajmniej na moim krańcu Polski widoki takowe przejdą do historii...idzie odwilż...
Życzę miłego weekendu i serdeczności zostawiam:)
Dziękuję Małgosiu, witaj :)
UsuńWschodnia ma trochę inny klimat; dzisiaj za oknem jeszcze -15 stopni i bardzo ostry, zimny wiatr. To przecież dopiero luty - środek zimy.
Pozdrawiam, udanego dnia :)
Dzień dobry.:) dziękuję za te przepiękne wiersze,zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że tu zabłądziłam...
Pozdrawiam ciepło.miłej niedzieli.Iwona
Iwonko, kliknij na "strona główna" i będziesz w najnowszym wpisie. Bardzo dziękuję za pochwały, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńByłam i wcale nie chce mi się wracać na ziemie,tak tu ciepło i miło:)
OdpowiedzUsuńEwuniu będziesz mi miała za złe jeśli coś skopiuje?Mam taki poetycki kącik na Nk.wymieniamy się poezją i pozdrowieniami:)to Twoje wiersze,szanuję własność i autora:) Iwona
Iwonko, jeśli chcesz, możesz kopiować moje wiersze, ale tylko podpisane moim imieniem i nazwiskiem.
UsuńZapraszam też do wspólnej zabawy na blogu :)
Pozdrawiam:)
Witaj Ewuniu:) Dziękuję.zawsze piszę kto jest autorem wiersza-wyjątek gdy jest anonimowy:)Cieplutko pozdrawiam i życzę Tobie i całemu gronu miłego dnia :)Cieszę się,że mogłam Cię poznać:)zawsze chętnie sięgam do Twojej poezji bo jest w niej tyle uczuć ,taka melodia duszy...
OdpowiedzUsuńDziękuję też za zaproszenie:)