Powered By Blogger

wtorek, 5 listopada 2013

Jesienne serca

Migawki z późnojesiennego spaceru po Skansenie Muzeum Wsi Lubelskiej (fotografie z 27 października 2013 r.
Grekokatolicka cerkiew pw. św. Mikołaja Cudotwórcy z 1759 r. w jesiennej odsłonie.
Jeszcze trochę jesiennych kolorów.
Takich miasteczek z prawdziwym brukiem już nie ma... niedawno otwarta w skansenie rekonstrukcja małego miasteczka Polski wschodniej z początków XX wieku.
Ratusz.
I wracamy do sielskich widoków. Kasztanka...
... i jej koleżanka kara.
Można było jeszcze podrzemać na słońcu :)
Żyto ozime pod wiatrakiem już pięknie wzeszło...
... żeby w przyszłym roku w czerwcu znów mnie przerosło (fotka z 16.06.br.).
 Jesienne serca

Ostatnich liści złote kręgi
wirują w tańcu ponad ziemią
wiatr im przygrywa fugą tęsknic
nim się w ascezę brązów zmienią

świt zanurzony w mgliste biele
mróz cicho pełznie nad zagonem
zima się skrada coraz śmielej
w nagiej senności ogród tonie

lecz proszę, spójrz, nad horyzontem
odblask promieni błyszczy siłą
nam czas słoneczny się nie skończył
jesienne serca grzeje
miłość...

(z szuflady archiwalnej)

93 komentarze:

  1. Wtorkowe bry :)*
    Ciekawych inspiracji i przyjemnych wrażeń z czytania, oglądania... udanego dnia Wszystkim :)*
    Jak zwykle zachęcam do powiększania fotek; wystarczy w każdą kliknąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bry.:)*

    Ponieważ dziś wyruszyłaś bez kawy, pozwolisz Ewo*, że Ci ją podam w czasie
    mędzy deszczami.:)*

    KAWA

    Witaj mi, witaj, wonna czaro mokki!
    Kocham twa duszę, o płynny hebanie,
    Aromatyczne pary twej obłoki,
    Którymi buchasz w polewanym dzbanie
    Kiedy kipiące twych ziarn gotowanie
    Cały glob ziemski czyni mą dzierżawą;
    Oto spoczęłaś w białej porcelanie,
    Arabskich pustyń córo, czarna kawo!

    Rzekł Wolter, mistrz picia kawy głęboki,
    że masz byc słodka jak dwu serc kochanie
    I taka czarna jak smolne potoki,
    I tak gorąca jak piekieł otchłanie.
    Tak cię pijają chodzące w turbanie
    Puszcz dzikie syny z fantazją jaskrawą!
    O słodki, czarny, gorący szatanie,
    Arabskich pustyń córo, czarna kawo!

    Słońce Arabii żarzyło twe soki,
    Puszcza bujała twój kwiat w huraganie
    I z ciebie idą natchnione proroki,
    Co zasiadają w Allacha dywanie.
    Mirażów matko, upojeń sułtanie,
    Który snem jawę, a sen czynisz jawą,
    Chwała ci za to myśli poczynanie,
    Arabskich pustyń córo, czarna kawo.

    Kiedy mnie znudzą jałowi mieszczanie,
    ducha pogrążam w twej fatamorganie.
    Tys mi natchnieniem i pieśnią, i sławą,
    W tobie mam cudów i niebios poznanie,
    arabskich pustyń córo, czarna kawo!

    Antoni Lange

    ***

    A ilustracją dzisiejszego wiersza będzie - For Sentimental Reasons - Roda
    Stewarta, bo któż może tak zaśpiewać z sentymentalnych powodów...

    http://www.youtube.com/watch?v=GuvAhqJ6Xlw&list=PLD4B0EAA3C440ECF0

    ***...Z powodów sentymentalnych...***

    Kocham cię z sentymentalnych powodów
    Mam nadzieję, że mi wierzysz
    Oddam ci moje serce

    Kocham cię i tylko ty byłaś mi przeznaczona
    Proszę, daj mi swe kochające serce
    I powiedz, że nigdy się nie rozłączymy

    Myślę o tobie każdego ranka
    Śnię o tobie każdej nocy
    Kochanie, nigdy nie jestem samotny
    Kiedy jesteś w zasięgu wzroku

    Kocham cię z sentymentalnych powodów
    Mam nadzieję, że mi wierzysz
    Oddałem ci moje serce

    Kocham cię z sentymentalnych powodów
    Mam nadzieję, że mi wierzysz
    Oddałem ci moje serce

    Pozdrawiam spod deszczowych chmur...sentymentalnie....:)*


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Jasieńku :)*
      Wielkie dzięki za iście szatański poczęstunek :)))*
      A jeżeli miałbyś ochotę na jeszcze jedną filiżankę po obiedzie, to zapraszam do domu Sędziego, z Tadeuszem, Telimeną, Zosią, Gerwazym, Protazym i... księdzem Robakiem.

      Pan Tadeusz (Księga II, w. 491 nn)

      Różne też były dla dam i mężczyzn potrawy:
      Tu roznoszono tace z całą służbą kawy,
      Tace ogromne, w kwiaty ślicznie malowane,
      Na nich kurzące wonnie imbryki blaszane
      I z porcelany saskiej złote filiżanki,
      Przy każdej garnuszeczek mały do śmietanki.
      Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:
      W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
      Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
      Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta
      Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku,
      I zna tajne sposoby gotowania trunku,
      Który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
      Zapach mokki i gęstość miodowego płynu.
      Wiadomo, czym dla kawy jest dobra śmietana;
      Na wsi nie trudno o nię: bo kawiarka z rana,
      Przystawiwszy imbryki, odwiedza mleczarnie
      I sama lekko świeży nabiału kwiat garnie
      Do każdej filiżanki w osobny garnuszek,
      Aby każdą z nich ubrać w osobny kożuszek.
      (...)

      - Adam Mickiewicz

      Smakowała? Myślę, że wyborna na taką ponurość i pluchę jak dziś :)*
      Poszukam jeszcze muzyki do tego czarodziejskiego napoju....

      Usuń
    2. ... a ponieważ bardzo lubię niezwykle ciepły, lekko zachrypnięty głos Roda Stewarda, pozwolisz, że zagram jeszcze jeden jego utwór... też z powodów sentymentalnych :)*

      Będę Cię widzieć

      http://www.youtube.com/watch?v=KM8awyRjM9Y

      Będę cię widzieć
      W tym wszystkich starych znajomych miejscach
      To moje serce z moich objęć
      Przez cały dzień

      W tej małej kawiarni
      Park jest po drugiej stronie ulicy
      Karuzela dla dzieci
      Kasztanowe drzewa
      Studnia życzeń

      Będę Cię widzieć
      W każdy prześliczny letni dzień
      We wszystkim co jest lśniące i kolorowe
      Zawsze będę tak o tobie myśleć

      Znajdę cię
      W letnim słońcu
      I kiedy noc będzie nowa
      Będę patrzyć na księżyc
      Ale będę widzieć ciebie


      Będę Cię widzieć
      W każdy prześliczny letni dzień
      We wszystkim co jest lśniące i kolorowe
      Zawsze będę tak o tobie myśleć

      Znajdę cię
      W letnim słońcu
      I kiedy noc będzie nowa
      Będę patrzyć na księżyc
      Ale będę widzieć ciebie

      ***

      Przyjemności w słuchaniu i smakowaniu.... :)*

      Usuń
    3. Co prawda na kawę dość późnawo, ale co tam, trza się dla niej
      poświęcać. :)*

      ***...KAWA...***

      Jak mówią rodzice,
      kawa ma tajemnice.
      Ziarna są prażone,
      następnie zmielone.

      Kawa jest używką,
      parzona z przykrywką.
      Podawana na gorąco
      działa pobudzająco.

      Stawia na nogi z rana,
      gdy jesteś niewyspana.
      Jest źródłem kofeiny,
      piją faceci i dziewczyny.

      Kawa w filiżankach,
      kubkach i dzbankach.
      Na ulicy stoi automat,
      unosi się kawy aromat

      Pija jej więcej z wiekiem
      ze śmietanką i mlekiem.
      Mieszanka z cykorią
      była witana z euforią.

      Kawa z Etiopii do Azji
      dotarła drogą inwazji.
      Dziś kawę w Europie
      każdy parzy i żłopie.

      Halina Herbszt

      :)))*

      Usuń
    4. Ach, gdzież te kawiarki i mleczarnie na wsi...dziś pije się na szybko rozpuszczalną w kubeczku, a odświętnie parzoną z ekspresu, jak ktoś go posiada...:) to może i ja swoją odą ją pochwalę.

      Oda do kawy

      O, ty, ma czarna, gdy ciebie nie ma,
      w piekło zamienia się życie,
      do ciebie tęsknię, piszę poema,
      wielbię cię jawnie i skrycie!

      Gdy z filiżanką ust koral stykam
      mało przed tobą nie klękam,
      oczy z lubości wielkiej przymykam -
      taka w twym smaku potęga!

      Czymże bez ciebie są me poranki
      lub nocki pracą zarwane,
      gdy z życiem staję w codzienne szranki -
      tyś mój najlepszy kochanek!

      Czyś ty Nescafe, Jacobs, Lavazza,
      gdy ciebie nie ma pod ręką,
      wenę i humor całkiem zatracam,
      życie me staje się męką!

      Dziś pusta półka... patrzę z nadzieją...
      wiatr hula, niby ze stepu...
      z rozpaczy wszystkie członki me mdleją...
      trzeba zasuwać do sklepu!

      EP (chyba jeszcze 2010, bo rymy mocno nie teges...)

      :)))*

      Usuń
  3. Dzień dobry Ewo:)
    Zdjęcia przecudnej urody.:)
    A co do miłości to różne ma ona oblicza ;)))

    Konie, moja miłość...

    Kiedy rżenie mnie wita, ja o powód nie pytam;
    właśnie z workiem marchewki przychodzę.
    Uszka sterczą do góry, w nozdrzach kłębią się chmury,
    w ich oddechu, we mgle sinej,
    brodzę.

    Wiadra wody przynoszę, o nią parskaniem proszą,
    a na dłoni mym koniom podaję,
    bo nie spadną im z nieba, kromki czerstwego chleba.
    W tym kochaniu jesteśmy jak-
    w raju.

    Jerzy Pietruszczak

    U mnie pochmurno więc słoneczka wszystkim życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izo w zachlapany wtorek:)
      Dziękuję za pochwały i śliczny wiersz Jurka. Miłość do koni jest też i moją miłością; kocham te dumne i wspaniałe zwierzęta, uwielbiam dotyk ich miękkich chrap, gdy podaję im jabłko, podziwiam szlachetność sylwetki, widok rozwianej grzywy w biegu, niezwykłą mądrość i przywiązanie do człowieka.
      A miłość? W stajni wszystko jest możliwe... nawet kocia miłość ;)

      Amory w stajni

      Piwnica węgla z dużą klapą
      Stajnię ogrzewać wciąż gotowa
      A w śniegu widzę kocią łapę
      Za nią wychodzi czarna głowa
      To kotek Diabeł mnie dziś wita
      Gdzie byłeś? Wzrokiem swoim pyta.

      A wtedy Gizmo się pojawia
      W śniegu się tarza jak szalony
      Dziwne hołubce też wyprawia
      Ziemię zamiata swym ogonem.

      Koty szczęśliwe są też wielce
      Że pana widzą. Radość gaśnie
      Kiedy pojawia się tu właśnie
      Samiczka, która łamie serce.

      Wnet serenada słodko dźwięczy
      Bo dama w sianie jest schowana
      A biedne koty rozkochane
      I w śpiewie nikt ich nie wyręczy.

      - Jerzy Pietruszczak

      Na Wschodniej cały dzień luj niesamowity, ale ciepło jak na listopad, jeszcze teraz za oknem 11 stopni. Przyjemnego chwil wieczornych w domowym zaciszu :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewo :)
      U mnie tylko 9 stopni i przelotne opady. Ciśnienie leci w dół i tylko kawa stawia na nogi :)
      Chociaż miłość też podnosi ciśnienie ;)))

      Jak język dzikiego kota

      Nasza miłość jest ostra
      jak język dzikiego kota.
      Kochamy się
      w hamaku ognia,
      w słonecznych wnętrznościach
      słońca.
      Kochamy się
      jak dwa drapieżne ptaki
      w gnieździe chwili
      elektrycznej.
      Kochamy się
      milcząc.

      -Anna Świrszczyńska

      ;)))

      MUSICAL KOTY - KOCI RAJ, OBRAZY CH. VAN DEN EYCKEN

      https://www.youtube.com/watch?v=BWZY9Helg3w

      ...:)))

      Usuń
    3. :)
      Kawa, miłość, koty i jeszcze do tego drapieżne ptaki... ciekawe skojarzenia. Deszczowy wieczór z mgłą przykrył miasto, aż się prosi Tabun we mgle Jonasza Kofty.

      Tabun we mgle

      Obłoki obłoki obłoki
      Horyzont wysoki wysoki
      Dal się w dali oddala i tonie
      Słychać tętent
      Słychać tętent
      Konie konie konie konie
      Konie żywe wiatrogrzywe
      Trawy płowe tratujące
      Konie konie konie konie
      Pod rozpaczy martwym słońcem
      Tabun we mgle kurzawy płonie
      Konie z pyłu wiatru tęczy
      Konie konie konie konie
      Ziemia wzdycha ziemia jęczy

      Życie powróciło do niej
      Kopytami obudzone
      Konie konie konie konie
      Żywe i nieposkromione

      Obłoki obłoki obłoki
      Horyzont wysoki wysoki
      Dal się w dali oddala i tonie
      Słychać tętent
      Słychać tętent
      Konie konie konie konie

      W oczach pusto pulsują mi skronie
      Wyczekuję swojej kolei
      Tylko te konie konie konie
      Galopują w stronę nadziei.

      Ten cudowny wiersz o koniach wyśpiewał równie cudownie Michał Bajor.

      http://nynulinka.wrzuta.pl/audio/aJLvdR85IVy/

      ... czyż to nie piękne? :)

      Usuń
    4. :)
      Oczywiście,że piękne.Michał Bajor jest świetny i ma dobry repertuar :)
      Hmmm...co do skojarzeń to wszystko zależy od temperamentu. Jedni się kochają jak gołąbki inni jak drapieżne ptaki :)))
      Można też na łonie natury... I taka miłość ukołysze nas do snu ;)))

      "Jęczmienne łany "

      https://www.youtube.com/watch?v=yn-CpqZLkPM

      "Jęczmienne łany"
      Było to nocą w porze żniw,
      gdy śliczny jest łan pszenny -
      w księżyca jasny blask wśród niw,
      wybrałem się do Annie.
      Niepostrzeżenie mijał czas,
      aż się zgodziła wdzięcznie,
      gdy poprosiłem tylko raz:
      Odprowadź mnie przez jęczmień!

      Błękitne niebo, ucichł wiatr
      i księżyc opromieniał,
      a jam ją zgodną, chętną kładł
      wśród łanów, wśród jęczmienia.
      Wiedziałem, miłość łączy nas
      z pierwszego już wejrzenia
      więc całowałem raz po raz
      wśród łanów, wśród jęczmienia.

      Pszenicy łan i łan jęczmienia
      prześlicznie się zieleni;
      noc szczęsna, nie do zapomnienia
      wśród łanów z moją Annie.

      Zamknąłem ją w uścisku splot,
      jej serce biło w drżeniach.
      Szczęsne to miejsce było, ot,
      wśród łanów, wśród jęczmienia.
      Lecz na ten księżyc i gwiazd moc,
      co noc tę opromieniał -
      i ona wciąż tę pomni noc
      wśród łanów, wśród jęczmienia.

      słowa Robert Burns
      muzyka Zygmunt Konieczny

      Dobranoc Ewo i Impresjoniści...snów z miłością jaką kto lubi :)))

      Usuń
    5. :)
      ... można też z ułańską fantazją Izo, przynajmniej raz, na dobranoc ;)

      Ułańska fantazja

      A że nie z każdej mej piosenki
      Gorycz wyziera ze zgryzotą,
      Więc do Nastazji, mej panienki,
      Myśl zwracam, bo mnie wzięła oto

      Ułańska fantazja,
      co rusza z kopyta i na oślep rwie,
      Ułańska fantazja,
      która przeszkód nie zna, nie!
      Ułańska ochota,
      Gdy serce jak trąbka gra (taba taba ta)
      Ułańska tęsknota,
      By miłować aż do dnia

      (Mama się pyta)
      "Ach, kto tam? Nastazja?"
      "Ach, kot to, pani matko, kot!"
      Ułańska fantazja,
      Więc ją chwytam, chwytam w lot

      Nastazja, małmazja,
      Altana i na niebie nów,
      Ułańska fantazja,
      Jak mnie chwyci, szkoda słów,

      Niech tedy morał z tej piosenki
      Przez myśli prześwituje płoche,
      Że nic nie zdziałasz u panienki
      Gdy nie wykrzeszesz chociaż trochę

      Ułańskiej fantazji
      co rusza z kopyta i na oślep rwie,
      Ułańskiej fantazji,
      która przeszkód nie zna, nie
      Ułańskiej ochoty,
      Gdy serce jak trąbka gra (taba taba ta)
      Ułańskiej tęsknoty,
      By miłować aż do dnia

      Niech płynie małmazja,
      Niech Amor swój sposobi grot,
      Ułańska okazja,
      Więc ją chwytaj, chwytaj w lot,

      Aż panna kochana,
      W ramiona rzuci się raz dwa,
      Innego ułana
      Co fantazję większą ma.

      Innego ułana
      Co fantazję większą ma.

      - Wojciech Młynarski

      :)))

      Teledysku do tej piosenki niestety niet, ale jako kołysanka niech posłuży inna piosenka.

      "Ballada Bieszczadzka" Tadeusz Woźniakowski

      http://www.youtube.com/watch?v=DY2mFINBG-k

      Dobranoc Izo, snów ze skrzydłami Pegaza :)))

      Usuń
    6. Dziękuję Ewo :)*
      Znalazłam wrzutę :))))

      http://janekrudy102.wrzuta.pl/audio/7yXJFd6mb0r/ulanska_fantazja

      Usuń
    7. ... och, bosssko :))) Dzięki wielkie Izo :)*

      Usuń
  4. Dzień dobry Ewo, Ogrodnicy.
    Miłe fotki, trochę historii, ciekawe końskie spojrzenia, lenistwo kota i urocza
    Ewa czerpiąca radość z życia....
    Skoro jesienne porządki w Ogrodzie porobione, a Jasiek podpowiada, że
    wyruszyłaś bez porannej kawy, postanowiłem i ja zająć się czymś pożytecznym
    i nie tracić czasu. Przygotuję coś do wieczornej kawy, a dokładnie coś na
    słodko......

    Ciasteczko

    Jasiek kawę dziś podaje, ja ciasteczka zaserwuję,
    nie ze sklepu, lecz z wypieku, sam je tutaj przygotuję,
    z lodóweczki wyjmę drożdże, mlekiem wszysto to zaleję,
    ze sześć jajek w miskę wbiję, cichą taką mam nadzieję,
    to co robię tu się przyda, bo inaczej będzie bieda,
    cukier na mnie z boku zerka, swego miejsca w misce szuka,
    by z olejem kręcić berka, mące natrzeć trochę ucha,
    wszystko rośnie i pęcznieje, garść rodzynek też dożucę,
    w piekarniczek to odstawię, dobrej muzy tu zanucę,
    ciastka pięknie się rumienią, do Ogródka je podrzucę,
    dobre ciastka, dobra kawa to w Ogrodzie jest podstawa,
    niech umili tutaj chwile, serca nasze rozweseli,
    by jesienią dobry nastrój, wszyscy Goście tutaj mieli,
    wyrok wyda tutaj Ewa, czy mój trud tu się opłacił,
    może skarci, lub pochwali, czasu wiele jam nie stracił.
    DD

    .....to może jeszcze trochę celtyckiej muzyki :)

    THE CORRS - TOSS THE FEATHERS

    http://www.youtube.com/watch?v=Y_Dtb5U8Upw

    Miłego dnia, słoneczka, ....ciepła i serdeczności.




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, Goście Ogrodu.
      W mych życzeniach są kropeczki, furtka to jest znakomita by zagościł jeden wyraz, " miłość " jak wino....lampka dobrego wina wieczorową porą nie zaszkodzi. Jedno i drugie rozgrzewa znakomicie.....

      Miłość jak wino - Eleni

      http://www.youtube.com/watch?v=1mZ_ebbidoU

      .......miłego wieczoru.

      Usuń
    2. Dobry wieczór Zbyszku :)
      Widzę, że odkryłeś jeszcze jedno swoje oblicze, tym razem mistrza od wypieków ;) Aż wypieków dostałam, bo nie wiem, czy zdołam się powstrzymać przed jeszcze jednym kawałkiem Twojego ciasta, aczkolwiek obawiam się nieco o bioderka ;)
      Cóż, od jutra chodzę piechotą na ósme piętro, więc z łakomstwa pozwolę sobie jeszcze jeden kawałek, a dzisiaj spalę wszystko w ognistym tangu.

      Tango Flamenco (ARMIK)

      http://www.youtube.com/watch?v=UWCmubP5h9c

      ... w tym tańcu też jest dużo miłości i namiętności, prawda? ;)
      Upojnych pląsów, dziękuję bardzo za poczęstunek i aranżacje muzyczne :)))

      Usuń
  5. Dzień dobry Ewuniu, Przyjaciele :)
    Bardzo spóźniona z powitaniem dnia i Przyjaciół postaram się... serca miłością rozpłomienić...

    Jeszcze tylko
    serce miłością rozpłomienić
    oczy rozjaśnić radością
    duszę nadzieją zazielenić
    ciało otoczyć czułością

    Jeszcze tylko
    wiele ciepłych chwil
    tobie podarować
    wczesno-jesiennym porankiem
    pospacerować
    razem z tobą w stronę słońca
    iść

    do szczęścia wystarczy mi...

    - cichosza do szczęścia wystarczy...

    O fotkach i wierszu wszystko powyżej Ogrodnicy napisali, mnie pozostało zgodzić się i dodać, że piękno fascynuje pod każda postacią.
    Kojących myśli i radości w mijającym dniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuziu wieczorową porą :)
      Miło, że mogłam Cię uradować jesiennymi migawkami złożonymi z pejzaży i słów, dziękuję. Na taki deszczowy wieczór dodam i ja nieco promiennych strof.

      *** (jesienna miłość..)

      jasnym płomieniem
      rozbłyśnie
      nie poparzy ogniem ,
      nie spopieli na proch
      ale ciepłem swoim ogrzeje
      ciebie i cały twój dom
      miłość jesienna
      krucha,złota,ciepła
      jak jesienne liście
      błyszcząca złociście

      cicho siądzie przy kominku
      zasłuchana
      pachnąca pomarańczami
      patrząc na iskry tańczące
      na polanach
      z sentymentem powspomina
      czas miniony ten za nami
      I poda ci dłoń nieco drżącą
      z łezką nostagii w oku

      bo jesienna miłość
      to ciepło,cisza i spokój…

      - cichosza

      ... z ciepłem domowej lampy i wieczornymi pozdrowieniami :)

      Usuń
    2. Ewuniu,

      Przybędę z piratami
      łódką wyplecioną z pragnień
      do nagiego przylądka
      ziemi obiecanej
      A gdy dotrę ...

      żurawiną zaplączę
      żurawką umaję
      żurawiejką ukoję
      niepokorne twoje serce

      odfrunę sokołem
      na dmuchawcu
      lżejszym od bryzy wiosennej
      aby odpocząć

      na rozstajach fantazji.

      - cichosza Podróż w nieznane

      Rozgrzana jesienną miłością podsyłam piratów. Oni doskonale wiedzą jak poradzić ze słotną pogodę.
      Serdeczności :)))

      Usuń
    3. :))
      ... a po szarży piratów przyszedł wreszcie czas na miłość po cichu ;-)

      ***(najcichsza miłość…)

      powietrze zapachniało
      jesienią
      dnie się skracają
      noce ciemnieją
      melancholie się wkradają
      w zakamarki serca
      a ty milczysz uparcie
      nie odgadłeś jeszcze
      ukrytej
      w wierszach
      wyśnionych nocną ciszą
      słów okryytch tajemnicą
      przewiązanej szarym
      szalem mgieł
      niewidzialnej na jawie
      jak sen
      w rytmie serca poczujesz ;

      gdy ciepły jesienny wiatr
      w słońca jasnych promieniach
      siwe mgły jak dym porozwiewa
      i twoje serce zrozumie
      że taka najcichsza miłość
      tajemnic żadnych nie ma…

      - cichosza

      ... bo ja wiem, czy nie ma? Maleńkie tajemnice dodają pikanterii miłości ;-)))

      Usuń
    4. Wtorek z deszczem kropelkami kończy swoje istnienie "Słowem na
      Dobranoc" w sonecie Witolda Wieszczka (?) -

      ***...Deszcz...***

      Deszcz uderzył kroplą w jej uległe ciało,
      jeszcze się zawahał, pejcz zawiesił w górze,
      potem zaczął smagać, że aż mnie bolało...
      Lecz ślady zostawił tylko na jej skórze.

      Słońce rozpalony przyszedł chwilę po nim,
      blaskiem zaplótł ręce i przewiązał oczy,
      mokrą pierś poparzył żarem swoich dłoni,
      aż zemdlała z bólu zanim ją otworzył.

      Opatrzyłem jej ciało... sine, poranione...
      setką pocałunków, a gdy cicho drżała
      wyszeptałem, że na dzisiaj już skończone.

      Ledwie oczy otworzyła chciała jeszcze
      i - dziękując mi za wszystko - zapytała,
      kiedy znowu będę Słońcem, kiedy Deszczem?

      ***
      I kołysanka mojego dobranockowego dyżurnego Roda Stewarta -
      Have You Ever Seen The Rain?

      http://www.youtube.com/watch?v=KTeIt3_j8D0

      ***

      Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miła moja.:)))*** Marzących snów w muzyce deszczu.:. najczulszych. :)))***

      Usuń
    5. :)*
      Strasznie deszczowy ten dzień, wieczór i ta noc... listopad w nostalgii pogubił miary. Jeszcze tylko Słowo autorstwa Flory Hufnagel i pora na tulenie jasieczka :)*

      ***Przyjdź***

      Przyjdź do mnie w cichym dnia zaraniu,
      Kiedy się rozkwit życia pieni...
      Przyjdź, gdy przeczucie twarz zrumieni,
      I kiedym w skrytym serca drganiu -
      Twoja. — Życie się tęczą mieni...
      Przyjdź z hymnem o kochaniu...

      Przyjdź, gdy zdyszane słońca żarem
      Kwiaty się tulą do zieleni...
      Gdy ścicha rozgwar... Żar spłomieni,
      Upojeń dzikich omgli czarem —
      Przyjdź, gdym omdlała krwi pożarem...
      Przyjdź w uścisk mój z płomieni...

      Przyjdź w oczekiwań szarej porze,
      W której bym biegła na skraj świata —
      Przyjdź, kiedy dusza ma skrzydlata
      I gdy wspomnieniem serce gorze —
      Przyjdź, a otchłanne serca zorze
      Stworzą ci raj zaświata...

      Przyjdź, gdy czerwona słońc poświata
      Zgaśnie, zapadnie w nocy morze —
      Przyjdź w ukwiecone szałem łoże —
      Przyjdź, gdzie z zachwytów moc się splata,
      Gdzie zapach myrrhy wonnej wzlata,
      Gdzie szczęścia śmierć nie zmoże...

      ***

      Dobranoc, dobranoc ogrodowym Impresjonistom i Tobie Mój Mileńki :)))*** ... niech tam pada, a ja przytulam... :)))***

      ... a zacznę już za moment przy kołysance...

      Usuń
    6. ... jeszcze tylko spojrzę za okno... i już kołyszę nieco nostalgicznie, stosownie do aury, z Czesławem Niemenem.

      ***Stoję w oknie***

      http://www.youtube.com/watch?v=z8vK1ShNnCk

      Stoję w oknie, długo w noc
      Całą noc tak samo jak Ty
      Ale księżyc powiedział mi,
      że nie dla nas lśni...

      Bije zegar
      Cichy dzwon
      Słyszę go tak samo jak Ty
      I tak samo dwie duże łzy
      W oczach mam jak Ty

      Ach kto, kto wie gdzie
      Jest ta noc
      Jest ten dzień
      Mój, mój dzień
      Twoja noc
      Dobre sny, dobre dni...

      Stoję,stoję w oknie
      Długo w noc
      Całą noc, tak samo jak Ty
      I tak samo
      Dwie duże łzy
      W oczach mam
      Jak... Ty...

      autor: Edward Fiszer, muzyka - Czesław Niemen.

      ***:)***

      ... i już najsłodsze pa do środy :)***

      Usuń
  6. :)))

    * * * ( w kropli deszczu )

    w szarą chmurę pozamieniam
    sny, marzenia i pragnienia
    a wtedy popłynę z wiatrem
    nad twoją zamyśloną głową

    i letnim deszczem spadnę
    na przekór meteorologom
    by ratując serca chłód
    żeby ugasić miłości głód

    byś poczuł w deszczu kropelce
    miłość i czułe kochające serce

    nie, to nie będzie burzliwa ulewa
    ale ożywcza siła o której marzą
    więdnące kwiaty, trawy i drzewa

    ty poczekaj cierpliwie a ręczę
    że po deszczu zobaczysz tęczę...

    - cichosza

    Dobranoc Ewuniu, Ogrodnicy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiersz bardzo na czasie nawet wczesnym rankiem do pośpiesznej kawy, poczekam zatem na tęczę ;) Pogodnego dnia Zuziu :)

      Usuń
    2. Spieszę z tęczą ;-)))

      Tam gdzie początek tęczy kolorowej,
      położyłem swoje serce.
      Bo wiedziałem, że tam przyjdziesz
      i je weźmiesz.
      Gdy je dotknęłaś po raz pierwszy,
      to zaczął padać deszcz,
      deszcz szczęśliwych łez...

      - Norbert Krzaczkowski Tęcza

      :)))

      Usuń
  7. Witam w mokrą środę :)*
    Mżawka bębni w parapet, świat bardzo szary i zamglony, zasnuty w melancholię listopadową, za oknem "zwyczajny" niedobór celsjuszów - dziś tylko dwa na plusie.
    Jeszcze pośpieszna kawa z dymkiem na stojąco i ciepła przebudzanka na dzień dobry z Ewą Bem...

    *** Cały świat***

    http://www.youtube.com/watch?v=vZuQsH6ocaY

    Cały świat,
    mój cały wielki świat
    to w Twych oczach śmiech,
    to w Twych oczach blask.
    Milion gwiazd
    i tysiąc pięknych miast
    nie potrafi mnie zachwycić tak.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy w myślach mam Twoją twarz.

    Paru słów,
    zaledwie kilku słów,
    potrzebujesz, by zdarzył mi się cud.
    Nigdy nikt, przed Tobą nigdy nikt
    nie uczynił świąt
    ze zwykłych dni.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgłą
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy dobrze znam Twoją twarz.

    Kiedyś tak
    przerażał mnie ten świat,
    dziś go schować chcę w ramiona swe.
    To, co trwa, co Twoje imię ma,
    jak słoneczny blask ogrzewa mnie.

    Więc niech po kres oceany lśnią,
    nie dla mnie szczyty gór skryte mgła
    i na nic czar egzotycznych plaż,
    od kiedy kocham tak Twoją twarz.

    - słowa: Ewa Bem, muzyka Krzysztof Pszona

    ... i już zmykam w teren. Wszystkiego, co pogodne i ciepłe na dziś, wbrew - albo obok tego, co za oknem i do spotkania po zmroku :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Bry.:)*

    Kawa dziś już wypita, to może dla odmiany podam jeszcze herbatę, bo pewnie
    nie wszyscy kawę piją. A wybór jest przeogromny...:)*

    ***...ODA DO HERBATY...***

    O cudny naparze! Niosę ciebie w darze
    by pokrzepić dusze, co cierpią katusze
    i drzemać by chciały, gdy ten dzień wspaniały
    warto zapamiętać, radować się, chwalić,
    niżby bez naparu cierpieć i się żalić.
    Chwalić go nad ranem, chwalić go w południe,
    chwalić go wieczorem, może być wszak cudnie,
    gdy dostąpisz w ciszy takiej ceremonii
    kiedy to kubeczek uściśniesz w swej dłoni,
    z całym dostojeństwem ucałujesz brzegi
    by przywitać czarną z wulkanem energii.
    Ona cię orzeźwi! Ona cię pokrzepi!
    Chyba nigdy w życiu nie będzie ci lepiej.
    Na samą myśl o niej już kubki smakowe
    dają jasny sygnał o słodkości owej,
    te na podniebieniu i te na języku
    - zapragniesz od razu mieć ją w swym przełyku,
    przeniknie cię cała od stóp aż do głowy,
    powędrujesz nawet w całonocne łowy.
    Zostanie przy tobie do samego rana,
    będzie wciąż spoglądać na ciebie ze dzbana,
    który to jak tylko otworzysz swe oczy
    przechylisz, by zaraz usta w niej zamoczyć…
    cała ci się podda - nie wzbraniając zatem,
    jakby zachęcała, kusząc aromatem
    mocą swą opętać i znowu zapragniesz
    pić ją tak bez końca, aż nie będzie na dnie.
    O słodka lukrecjo! Moja ty bogini!
    Kto cię raz skosztuje zawsze już to czyni.
    Gorąca rozgrzewasz i tym bardziej kusisz
    - nie można się oprzeć i wypić ją musisz!
    O niebiański kwiecie! Co w słońcu dojrzewasz,
    swoją dojrzałością tak cudnie rozgrzewasz.
    Królowo Cejlonu! Czuję tą konieczność
    z takim smakiem w ustach zostać już na wieczność!
    Z takim smakiem w ustach i subtelnym czarem,
    że trudno się oprzeć przed boskim naparem!
    O raju rozkoszy! Jak ja ciebie pragnę!
    Chyba uzależnić wkrótce mi przypadnie.
    Gdziekolwiek się znajdę na naszej planecie,
    wszędzie cię odnajdę, biało-żółty kwiecie.
    O królowo słońca! Nosić ciebie w darze
    mogę całe życie – moja pani marzeń!
    Zawładnęłaś duszą! Trudno cię zapomnieć,
    kto cię raz skosztuje będzie jęczeć, skomleć
    by ponownie sięgnąć tej fantazji smaku,
    po ten doskonały herbaciany napój!
    Tak więc od herbaty każdy dzień zaczynaj,
    bo ta cud esencja to jej kofeina,
    co drzemie w jej liściach w dalekiej niedoli
    marząc o tym kiedy z liści się wyzwoli
    i w nozdrzach zakręci, zawiruje w głowie,
    drzemać nie pozwoli – wypij to się dowiesz!

    Lidia Luborajska

    ***

    A do herbaty będą zachęcać Irena Santor i Wojciech Młynarski.

    http://www.youtube.com/watch?v=5brHODJ49nM

    ***...Herbatka we dwoje...***

    Ten jeden herbatki łyk, gdy imbryk zaśpiewa,
    Herbatki łyk cudownie rozgrzewa
    I czuję w mig, że na drugi łyk chęć mam.
    A drugi łyk błyszczący złociście,
    Chcę wypić w mig już w Twym towarzystwie.
    Serce pik, pik tak właśnie mi podpowiada.

    Szalony wiek i w krąg niepokoje,
    Najlepszy lek – herbatka we dwoje,
    Najlepszy lek to herbaty złoty smak.

    Ref.:
    Tak, tak, ten herbaty smak,
    Jej łyk pomoże nam w mig
    Odzyskać chwilę szczęścia, której tak w życiu brak.

    W ramiona swe mnie porwiesz kochany,
    Popłynie walc, nasz walc herbaciany.
    Tyś książę pan, a Kopciuszkiem będę ja
    I będziesz gnał i szukał biedaku
    Nie stópki mej, lecz herbatki smaku,
    Herbatki tej poznanej na tamtym balu.

    I może być, że znajdziesz o świcie
    Herbatkę co naciąga jak życie,
    Bo happy end jest mile widziany tu.
    .
    Gdy kłopot masz, zastosuj ten patent:
    Drzwi smutkom wskaż i zaparz herbatę.
    Już pierwszy łyk rozjaśni zmęczoną twarz,
    A drugi łyk rozwiąże Twój dramat,
    Bo drugi łyk wypijesz nie sama.
    Ktoś znajdzie się, co tez ma zziębnięte serce.

    Upał czy śnieg, kochanie Ty moje,
    Najlepszy lek – herbatka we dwoje,
    Najlepszy lek to herbaty złoty smak.

    :)))*

    ... i po herbacie...

    Pozdrówka ślę syćkim...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry przedwieczerz Jasieńku :)*
      I tak oto już mam pełny zestaw śniadaniowy na rano. Na jutro poproszę o jakieś aperitify na wzmocnienie i pobudzenie apetytu, bo z tym u mnie z rana nie najlepiej :)))*
      Ale zanim doczekam się aperitifu, zaparzę Ci dzisiaj poobiednią herbatę.

      Zaparzanie herbaty

      Kto zawsze jest spakowany
      gotów do drogi
      kto jest czarnym turystą

      Kto nie wie
      ile mu zostało księżyców
      płynących nad śniegiem

      Kto jest przez Hades
      specjalnie umiłowany

      Tego cieszą
      rzeczy najprostsze

      Słoneczniki ścięte
      z których światło uchodzi

      Jesień
      igrająca z ogniem

      Zaparzanie
      skośnookiej herbaty
      miłe z nią
      niefrasobliwe rozmowy

      - Jerzy Harasymowicz
      z tomu „Wieża melancholii”, 1958

      Pozdrówka z bardzo chłodnej Wschodniej :)*

      ... brrr.... zimno, tylko 2 stopnie. Już za chwilę podam gorącą, słomkową herbatkę...

      Usuń
    2. ... i obiecana słomkowa :)*

      Tadeusz Krok i Agata Rymarowicz - Słomkowa herbata

      http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=8294

      Czy to anioł zaskoczony deszczem
      w blasku tęczy suszy przemoczone skrzydła
      czy to Ty trzymasz mnie za rękę
      pierwszy raz

      W głowie huczą zapomniane myśli
      słodki wiatr, nietykalne słowa
      mówmy szeptem, żeby nikt nie przyszedł
      nikt nie słuchał

      Bo to tylko słomkowa herbata
      nasze ciepłe, brązowe marzenia
      w oczy szczypią najpiękniejsze lata
      najpiękniejsze wspomnienia
      które niczym burza gradowa
      w sercach drzewa łamią największe
      najpiękniejsze wspomnienia,
      najpiękniejsze...

      czy to anioł zaskoczony deszczem
      w blasku tęczy suszy przemoczone skrzydła
      czy to ja w oczy Twe niebieskie patrzę
      pierwszy raz

      Na pytania nie chcę odpowiedzi
      za muzykę Twój oddech wystarczy
      popatrz dziwią się już sąsiedzi
      o czym my tak do czwartej

      A to tylko słomkowa herbata...

      - sł. i muz. Tadeusz Krok

      :)***

      Usuń
  9. ...i jeszcze przebudzanka dla Zuzanny...:)))

    Wojciech Młynarski - Zuzanny jeszcze śpią

    http://www.youtube.com/watch?v=Fo8lkuGB2sU

    Zuziu tylko bez urazy.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jaśku :))
      ....dla Ciebie wiersz napisałem, w podzięce za Twą aktywność
      w Ogrodzie.

      Jasiek często prym tu wiedzie,
      wita wszystkich, rozwesela,
      rankiem bywa, po obiedzie,
      nie zaskoczy Go niedziela.

      Dba o Gości , czas umila,
      i herbatą wszyskich raczy,
      droga jest mu każda chwila ,
      czy, ktoś Go tutaj nie zobaczy.

      Co Zuzanna dziś nam powie,
      tak przepięknie Jasiek budzi,
      może wierszem tu odpowie,
      nigdy tutaj się nie nudzi,

      Trudno Jaśku...., o urazę,
      w ustach W. Młynarsiego,
      dziś Zuzanna i tym razem,
      jest obiektem westchnień jego.
      DD

      ..i trochę nuty muzycznej.

      Szalała szalała - KRYWAŃ

      http://www.youtube.com/watch?v=_Ck-nkwWpbE

      ...bry, pozdrawiam Cie chopie ;-).

      Usuń
    2. Ojjesssu... ten Zbyszek ma drugie Sebastian...

      Usuń
    3. Jaśku,
      wpisałam podziękowanie , zapewne utknęło w poczcie. Mam nadzieję, że Ewunia wydobędzie.
      Jeszcze raz dzięki i do spotkania :)))

      Usuń
    4. Dzień dobry Jaśku,
      dzięki. Piosenka od Mistrza i w Jego wykonaniu podniosła temperaturę dzisiejszego dnia ;-)))
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Właśnie wydobyłam Cię z poczty, Zuziu, powyższe podziękowanie wpisałaś o 11:20.

      Usuń
    6. Anonimowy,
      to bynajmniej nie jest od rzeczy... ;) Na przyszłość jednak proszę, abyś się podpisał, gdyż zgodnie z zasadami, jakie przyjęłam na blogu, anonimowe wpisy kasuję (po ostrzeżeniu).

      Usuń
  10. Dzień dobry Ewo, Kochani.
    Po nocnej deszczowej " serenadzie ", słoneczko niemrawo przebija się przez
    gęstwinę leniwie poruszających się obłoków. Nie pada, a to cieszy. Zabiegani
    w naszej codzienności, szukamy........., świecie nasz daj nam radość, której
    tak szukamy, w oprawie muzycznej Marka Grechuty.

    Świecie nasz - Marek Grechuta

    http://www.youtube.com/watch?v=fcz7klh-qdI

    Świecie nasz
    Pytać zawsze - dokąd, dokąd?
    Gdzie jest prawda, ziemi sól,
    Pytać zawsze - jak zagubić,
    Smutek wszelki, płacz i ból

    Chwytać myśli nagłe, jasne,
    Szukać tam, gdzie światła biel,
    W Twoich oczach dwa ogniki,
    Już zwiastują, znaczą cel,

    W Twoich oczach dwa ogniki,
    Już zwiastują, znaczą cel.

    Świecie nasz, świecie nasz,
    Chcę być z Tobą w zmowie,
    Z blaskiem twym, siłą twą,
    Co mi dasz - odpowiedz!

    Świecie nasz - daj nam,
    Daj nam wreszcie zgodę,
    Spokój daj - zgubę weź,
    Zabierz ją, odprowadź.

    Szukaj dróg gdzie jasny dźwięk,
    Wśród ogni złych co budzą lęk,
    Nie prowadź nas, powstrzymaj nas,
    Powstrzymaj nas w pogoni...

    Świecie nasz -
    Daj nam wiele jasnych dni!
    Świecie nasz -
    Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie!
    Świecie nasz -
    Daj ugasić ogień zły!
    Świecie nasz -
    Daj nam radość, której tak szukamy!
    Świecie nasz -
    Daj nam płomień, stal i dźwięk!
    Świecie nasz -
    Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy!
    Świecie nasz -
    Daj pokonać każdy lęk!
    Świecie nasz -
    Daj nam radość blasku i odmiany!
    Świecie nasz -
    Daj nam cień wysokich traw!
    Świecie nasz -
    Daj zagubić się wśród drzew poszumu!
    Świecie nasz -
    Daj nam ciszy czarny staw!
    Świecie nasz -
    Daj nam siłę krzyku, śpiewu, tłumu!
    Świecie nasz -
    Daj nam wiele jasnych dni!
    Świecie nasz -
    Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie!
    Świecie nasz -
    Daj ugasić ogień zły!
    Świecie nasz...

    Świecie nasz, świecie nasz,
    Chcę być z Tobą w zmowie,
    Z blaskiem twym, siłą twą,
    Co mi dasz - odpowiedz!

    Pozdrawiam / DD, ....ciepłych promieni słoneczka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zbyszku :)
      Dziękuję za grechutki do podwieczorku, a Tobie na popołudniową rozgrzewkę zaaplikuję nieco humoru autorstwa Andrzeja Waligórskiego ;)

      Jak stworzyć tekst

      By tekst stworzyć, niepotrzebne jest natchnienie et cetera
      I zbyteczna jest znajomość światłych ksiąg i pięknych sztuk,
      Byle paczka ekstramocnych, takich mocnych jak cholera,
      Byle brzydki wierny kundel, który zasnął u twych nóg.
      By tekst stworzyć, niepotrzebne kaloryczne odżywianie
      Ani biurko, które świeżą politurą w mroku lśni,
      Byle paczka ekstramocnych, rakotwórczych niesłychanie,
      I ten pies, co poszczekuje, bo mu właśnie coś się śni.
      Żona może być kłótliwa, może drzeć się wniebogłosy,
      A na dworze deszcz być może i najniższy z niżów niż,
      Lecz gdy masz starego kundla i swe stare papierosy,
      Weź ołówek ogryziony, jakiś papier, siądź i pisz.
      Radio wyje u sąsiada, wicher wyje za oknami,
      Chandra wyszła w smutne miasto, tak jak wilk wychodzi w step,
      Wciągnij w płuca ekstramocnych dym szarpiący jak dynamit,
      Pogładź ręką zażółconą wsparty o twe stopy łeb...
      By tekst stworzyć, trzeba kochać, cierpieć oraz obserwować,
      Więc psa kochaj, choćby za to, że jest wierny tak jak pies,
      Cierp z powodu ekstramocnych, z których zwykle boli głowa,
      I obserwuj to, co piszesz. Bo to właśnie zwie się "tekst".

      .. i żeby nie było bez muzyki... Agnieszka Osiecka i Stanisław Soyka - Jedni piszą wiersze piórem.

      http://www.youtube.com/watch?v=8N0whJFIYec

      Pozdrawiam z uśmiechem mimo braku słonka :))

      Usuń
  11. Dzień dobry Ewuniu, Przyjaciele :)

    Ile razem dróg przebytych ?
    Ile ścieżek przedeptanych ?
    Ile deszczów, ile śniegów
    wiszących nad latarniami ?

    Ile listów, ile rozstań,
    ciężkich godzin w miastach wielu ?
    I znów upór, żeby powstać
    i znów iść, i dojść do celu.

    Ile w trudzie nieustannym
    wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń ?
    Ile chlebów rozkrajanych ?
    Pocałunków ? Schodów ? Książek ?

    Ile lat nad strof tworzeniem ?
    Ile krzyku w poematy ?
    Ile chwil przy Beethovenie ?
    Przy Corellim ? Przy Scarlattim ?

    Twe oczy jak piękne świece,
    a w sercu źródło promienia.
    Więc ja chciałbym twe serce
    ocalić od zapomnienia.

    - Konstanty Ildefons Gałczyński Ile razem dróg przebytych ?

    Wspólne przemierzanie ścieżek Ogródkowej poezji ocalić od zapomnienia ? Zapewne :) Witam w trochę zaspaną środę. Pogoda ostatnimi dniami karmi deszczem. Kalosze i parasol są nieodłącznym atrybutem. Wzmocniona poezją zaprezentowaną przez Przyjaciół ruszam zmierzyć się z wyzwaniami dnia. Ciepłe myśli przesyłam i do spotkania :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuziu :)
      Dziękuję za Mistrza Ildefonsa i za tęczę, którą mnie poczęstowałaś około południa. Chciałabym i ja ocalić od zapomnienia to piękno, które wokół siebie codziennie widzę, wiersze, które czytam, obrazy, ulotne myśli... impresje pór roku widziane raz, chociaż powtarzające się cyklicznie.

      Jak ująć

      Jak ująć piękno co obok ciebie
      świat go roztacza na każdym kroku,
      co dzień próbuję i dalej nie wiem,
      słowa wirują, ono jest wokół...

      Obrazy słońcem pomalowane,
      smak dzikich jeżyn, wieczorną ciszę,
      myśl zagubioną gdzieś wczesnym ranem,
      wiatr, co gałęzie zimą kołysze...

      Tęsknotę, miłość, kwiaty i listki...
      długo bym jeszcze mogła wymieniać,
      chciałabym wszystko, jak Mistrz Gałczyński,
      ocalić słowem od zapomnienia...

      EP

      ... i nasze ogródkowe wędrówki po meandrach poezji i refleksji :)
      Środa zaskoczyła przenikliwym zimnem, ale z pokorą przyjmując ten stan rzeczy, pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie z domowego ciepełka :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu,
      ocalam od zapomnienia nie tylko domowe ciepełko, również " oczu twoich chmurność " ;-)

      Gdy próg domu przestępujesz,
      to tak jakby noc sierpniowa
      zaszumiała wśród listowia,
      a ty przodem postępujesz.

      A za tobą cienie ptasie
      szczygieł, gil i inne ptaki.
      Świecisz światłem wielorakim
      od sierpniowej nocy jaśniej.

      Bo ty jesteś ornamentem
      w gmachu nocy, jej księżycem.
      Przesypujesz światła w ręku
      z namaszczeniem, jak pszenicę.,

      U twych ramion płaszcz powisa
      krzykliwy, z leśnego ptactwa,
      długi przez cały korytarz,
      przez podwórze, aż gdzie gniazda

      Venus. A tyś lot i górność
      chmur, blask wody i kamienia.
      Chciałbym oczu twoich chmurność
      ocalić od zapomnienia.

      - Konstanty Ildefons Gałczyński

      Ewuniu, powoli dzień ma się ku końcowi zatem dobranoc.
      PS. Przy Twoim porannym dopisie dosłałam Ci tęczę, pa :)))

      Usuń
    3. Zauważyłam Teczę Zuziu i podziękowałam za nią we wpisie z 17:20. I jeszcze dla Ciebie bajka na dobranoc spod pióra Mistrza Konstantego.

      A ja tobie bajki opowiadam

      A ja tobie bajki opowiadam,
      szeptów moich słuchasz bardzo rada.
      Lśnień dodaję twym oczom i włosom,
      jesteś cała jak srebrny posąg,
      a ja biję przed tobą pokłony,
      zakochany, zazdrosny, spragniny,
      i nazywam ciebie srebrną nocą,
      srebrną różą z ręki zwisającą.
      Loki twoje mrok barwi na modro
      i spokojna jest twoja mądrość.

      - KIG

      Dobrej nocy Zuziu, spokojnych snów, pa :)))

      Usuń
  12. Dzień dobry Ewo, Goście:)
    Dzisiaj świat trochę szary.Słońce nie chce wygramolić się zza chmur. Ale nic to., bo ja mam..;)))

    Intymny świat - Iga Cembrzyńska

    http://www.youtube.com/watch?v=5SSNGdlFMUM

    Ludzie mają dziwne marzenia
    Dziwne troski, życzenia dziwne
    Ponoć mają serca z kamienia
    Zimne nosy i ręce zimne

    Bardzo często głowy nie mają
    W zamian długie i cięte języki
    Uszy w ścianach, w oczach ogniki
    Swoje nerwy na wodzy trzymają.

    A ja mam swój intymny mały świat
    Hen za morzem smutków, za górami marzeń tam.
    Wiedzie doń zagubionych ścieżek ślad
    Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam,

    Idę więc z mojego świata do was tu
    Niosę wam z mojego świata barwę kwiatów
    Bo ja mam swój intymny mały świat
    Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam.

    Dziwni ludzie mają wspomnienia
    Noszą płaszcze strachem podszyte
    Marne grosze gubią w kieszeniach
    Zakrywają karty odkryte.

    Lubią grywać w kości niezgody
    Palić mosty, stawać na głowie
    Winem wznosić toast na zdrowie
    Chwytać się brzytwy i mieć powody

    Autor tekstu:Ryszard Wojtyłło
    Kompozytor:Andrzej Bień

    Pogody ducha na cały dzień :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo :)
      Nic tak nie cieszy, jak mały, własny intymny świat, niezależnie od wieku, płci, statusu społecznego i materialnego ;-)
      I jeszcze kilka własnych pasji, którym można się z upodobaniem poddać.

      Nie jestem zbyt trendy

      Nie jestem zbyt „trendy”, chodzę swoją drogą,
      nie powielam życia z ekranów i gazet,
      kilka swoich pasji pielęgnować mogę,
      strofek nie układam z serialowych wrażeń.

      Lubię lekko stąpać po uczuć ogrodzie,
      zapach mokrych liści powąchać o świcie,
      pocałunkiem witam kwiat co wiosną wschodzi,
      słucham szumu wiatru w jesiennej tęsknicy.

      Ptaki w moich wierszach co dzień wiją gniazda,
      górski strumień szemrze na mych myśli falach,
      kochać się nie umiem w politycznych jazdach,
      nie potrafię rymem Bastylii obalać.

      Chwytam co ulotne obiektywu okiem,
      czasem wena przyjdzie w rytm bezsennej nocy,
      w jesień się zanurzam, cieszę się obłokiem,
      pasje w swym spełnieniu wydają owoce... :)

      EP

      ... a jako, że dzisiaj absolutny brak słońca zadedykuję Ci na wieczór małe jasne ;)

      Hanna Banaszak - Małe jasne

      http://www.youtube.com/watch?v=Zthy60lxzT4

      Za długo milczę pewnie chcesz
      Usłyszeć coś ode mnie
      Właściwie wszystko jedno co
      Byle słuchało się przyjemnie
      Po co wspominać padał deszcz
      A ty wybiegłeś ku mnie
      Po co powtarzać ty to wiesz
      A ja rozumiem
      Nie będę pytać Cię o zdrowie
      A ni czy drażni Cię ta plucha
      Bo to co właśnie teraz powiem
      To bardzo ważne słuchaj

      Małe jasne to jest piwo
      Duże jasne to jest słońce
      Mała czarna to jest kawa
      Duża czarna to jest noc
      Noc odchodzi słońce wschodzi
      Chyba nam go nie ubyło
      Mała miłość to nic nie jest
      Duża miłość to jest miłość

      Łatwo się zgubić wielki świat
      I tyle rzeczy na nim
      I nie jest wszystko jedno co
      Mówią do siebie zakochani
      Bo coś jest prawdą a coś kłamstwem
      Bez tego miłość bywa krucha
      Więc proszę naucz się na pamięć
      To takie proste słuchaj

      Małe jasne to jest piwo
      Duże jasne to jest słońce
      Mała czarna to jest kawa
      Duża czarna to jest noc
      Noc odchodzi słońce wschodzi
      Chyba nam go nie ubyło
      Mała miłość to nic nie jest
      Duża miłość to jest miłość

      - Jonasz Kofta

      ...z małym jasnym i dużą czarną na miłe, wieczorne chwile :)))

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewo :)
      Dziękuję za duet Hanny z Jonaszem.:)
      Narobiłaś mi apetytu na piwo. Niestety pada deszcz i nie chce mi się wychodzić. Pozostaje lampka wina...i piosenka :)

      Małgorzata Ostrowska - Miłość jest jak deszcz

      http://www.youtube.com/watch?v=A8bl3sxLsAc

      Drogą na szczyt, drogą na dno
      Idziemy w skwarze słońc
      Serce się nuży w wiecznej podroży
      Pod prąd, wciąż pod prąd
      Daje nam czas, bierze nam czas
      Okruchy złotych łez
      Serca kochane, serca niechciane
      l śmiech, gorzki śmiech

      A miłość jest jak deszcz
      Jak wiatr, jak deszcz
      Zmywa z oczu kurz l ból i gniew
      Miłość jest jak deszcz
      Jak deszcz, jak wiatr
      Słowa jak chleb, słowa jak grzech
      Nie dają odejść stąd
      O coś walczymy, za czymś tęsknimy
      Co dzień, co noc

      Niechciani wciąż, nieznani wciąż
      Szukamy własnych praw
      Z miejsca na miejsce leniwe szczęście
      Nas gna, wciąż nas gna

      A miłość jest jak deszcz
      Jak wiatr, jak deszcz
      Zmywa z oczu kurz l ból i gniew
      Miłość jest jak deszcz
      Jak deszcz, jak wiatr
      Słowa jak chleb, słowa jak grzech
      Nie dają odejść stąd
      O coś walczymy, za czymś tęsknimy
      Co dzień, co noc


      muzyka :Jaremi Sajkowski
      tekst: Małgorzata Ostrowska

      Przytulnego wieczoru w domowym zaciszu :)))

      Usuń
    3. :)
      A wiesz, u mnie nawet nie pada? Coś tam siąpiło za dnia, a teraz nareszcie cisza za oknem. Deszcz jednak potrafi też zaczarować... ;)

      Robert Janowski & Beata Kozidrak - Deszcz

      http://www.youtube.com/watch?v=HEr-teiajlA

      Mówiłam tobie już pięćdziesiąt kilka razy
      Żebyś już poszedł sobie, przecież pada deszcz!
      TO przecież śmieszne takie
      Stać tak twarz przy twarzy.
      To jest naprawdę niesłychanie śmieszna rzecz.
      Żeby tak w oczy patrzeć,
      Patrzeć kto to widział?!
      Żeby pod deszczem taki niemy film bez słów,
      Żeby tak rękę w ręce trzymać,
      Kto to słyszał?!
      A przecież jutro się spotkamy tutaj znów.
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      No, jeśli nawet trochę pada, to niech pada!
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      Nas zaczarować tutaj musiał chyba deszcz.
      Na Żoliborzu są ulice takie śliczne,
      Takie topole a w topolach taki wiatr,
      Gdy przyjdzie wieczór
      Świecą światła elektryczne,
      I tak mi dobrze jakbym miała osiem lat.
      Mówisz: kochana,
      Ja ci mówię: mój kochany!
      I tak chodzimy i na ukos, i na wskroś.
      A w tej ulicy, która idzie na Bielany,
      Jest tyle świateł, jakby Chopin nucił coś.
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      No, jeśli nawet trochę pada, to niech pada!
      I tak się trudno rozstać,
      I tak się trudno rozstać,
      Nas zaczarować tutaj musiał chyba deszcz.

      ... szpilmanowskie klimaty... przepiękne :)
      Właśnie wyszli ode mnie goście, tzn. moja progenitura ze swoją wybranką, jak zwykle wpadli jak po zapałki do apteki i... wypadli, wypijając herbatę w biegu i na stojąco.
      Teraz mogę sobie posiedzieć w ogrodzie :))

      Usuń
    4. Dziękuję :)
      Miała być inna kołysanka ale skoro weszłaś w szpilmanowskie klimaty to zaprosiłam Dorotę Miśkiewicz :)

      Wladyslaw Szpilman - songs. Dorota Miskiewicz: "To właśnie miłość"

      http://www.youtube.com/watch?v=iSNA32shKYA

      Dobranoc Ewo i miłośnicy Impresji...snów z miłością w tle :)))

      Usuń
    5. Kompozycje Szpilmana wyjątkowo lubię, dzięki Izo :)
      A na dobranoc jeszcze jedna - tym razem do cudnego wiersza Tadeusza Kubiaka i we wspaniałym wykonaniu Hanny Banaszak i Zbigniewa Wodeckiego.

      ***Ja jestem twoja***

      http://www.youtube.com/watch?v=mfY6rA_V8PU

      Ja jestem twoja i tylko twoja,
      Jak w słoneczny dzień, w pogodny dzień twój cień.
      Spójrz, gaśnie lato nad ciszą zatok,
      Spójrz, błękitny ptak już daje znak, odlotu znak.
      Dźwięk strun, niech słyszę koncert ten dziś,
      Twój widzę cień, cień wiotki, lekki jak liść.
      Weź skrzypce swe, zagraj mi, zanucę śpiew,
      Biały żagiel gdzieś znikł w skrzydłach mew.
      Na pustej plaży o szczęściu marzę.
      Gdzie jest miłość, kto z nas wie?
      Powiedz, gdzie?

      Twe skrzypce jak czółno rzeźbione nokturnem strunami drżą.
      Nawet nie trzeba słów, gdy usłyszę je znów.

      Ja jestem twoja, na zawsze twoja,
      Jak w słoneczny dzień, w pogodny dzień twój cień.
      Spójrz, gaśnie słońce,
      Już milknie koncert.
      Nad zielenią strun jesieni szum, odlotu szum.
      Ty wróć, tak pragnę, pragnę cię dziś,
      Całuję cień, cień wiotki jak liść,
      Na brzegu tym czekam cię w czerwieni drzew,
      Skrzypce twe słyszę znów w krzyku mew.
      Noc, pustym brzegiem znów sama biegnę,
      Wiatr zaciera wśród deszczu nut ślady stóp.

      ***

      Dobranoc Izo, wyśnij dziś piękne, słoneczne lato :)))
      U mnie właśnie zaczęło znów padać...

      Usuń
    6. ... oczywiście, muzykę skomponował Władysław Szpilman.

      Usuń
  13. I już jestem ze "Słowem na Dobranoc", bo mi się trochę w deszczu drzemnęło.
    Dziś też Witold Wieszczek z sonetem -

    ***...XII (Tańcz dla mnie)...***

    Tańcz dla mnie tak jak ogień, wciąż nienasycony,
    coraz bardziej zachłanny. W końcu wypalony.
    Rozkazuj swoim ciałem, co nie zna sprzeciwu,
    unieś w górę, wysoko, lekkim skrzydłem dymu.

    Tańcz w samotnym bólu na spojrzeniach chłodnych,
    delikatnych jak szpilki - taniec króla godny!
    Krzycz krzykiem aż do nieba tak bardzo, jak kochasz,
    drąc sukienkę bezwstydnie wszystkie blizny pokaż,

    a potem zwinnym ruchem wyśpiewaj, że pragniesz...
    zanim już nieprzytomna w me ramiona spadniesz.
    Nie ważne kto rozkazał, dla kogo się spalasz

    nie ważne komu władzę nad ciałem oddałaś,
    kiedy leżysz bez czucia, skrwawiona, rozdarta!
    Dopiero pokochana, a już prawie martwa.

    ***

    i piękna kołysanka Roda Stewarta - Long Ago and Far Away

    http://www.youtube.com/watch?v=31O5Xx1MkQU&list=PL32F8C67427430DE5

    ***...Dawno temu i daleko stąd...***

    tak daleko stąd
    Nikt nie usiedzi już w jednym miejscu
    Byłoby dobrze zobaczyć Twoją twarz w moich drzwiach
    ale to nie pomaga zrozumieć, że jesteś daleko

    Dawno temu, sięgnąłem po Ciebie i byłaś tam
    Trzymać Cię znów dobrze by mi zrobiło
    o, jak ja marzę o tym, bym mógł
    ale jesteś tak daleko

    Jeszcze jedna piosenka o tym, że idzie się drogą
    Nie mogę za dużo powiedzieć o tym, co nowego
    Ale gdybym tylko mógł zrozumieć, że życie to moja droga
    Raczej spędziłbym je blisko Ciebie
    Ale jesteś tak daleko

    Nikt nie usiedzi już w jednym miejscu
    Byłoby dobrze zobaczyć Twoją twarz w moich drzwiach
    ale to nie pomaga zrozumieć, że jesteś daleko
    tak daleko stąd, tak, jesteś tak daleko stąd

    podróżowanie tu i tam przytłacza mnie i sprawia, że czuję się samotny
    nic innego do roboty tylko zamknąć umysł
    i mam nadzieję, że droga mnie nie pochłonie
    jest tyle snów, które jeszcze chciałbym ziścić
    ale jesteś tak daleko stąd

    Nikt nie usiedzi już w jednym miejscu
    Byłoby dobrze zobaczyć Twoją twarz w moich drzwiach
    ale to nie pomaga zrozumieć,
    że jesteś tak daleko, jesteś tak daleko,
    jesteś tak daleko, jesteś tak daleko

    O jak ja potrzebuję kontaktu z Tobą, kochanie
    jesteś tak bardzo, bardzo, bardzo daleko
    jesteś tak, tak daleko stąd

    ***

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Najmilejsza.:)))*** ..."O jak ja potrzebuję kontaktu z Tobą, kochanie jesteś tak bardzo, bardzo, bardzo daleko"...:i czułe cmok.)))***


    OdpowiedzUsuń
  14. :)*
    Tak myślałam, że się zadrzemałeś leciuchno... :)*
    Piękny sonet i kołysanka... miło się będzie spało po takiej dobranocce...
    Koniec dnia już się zbliża wielkimi krokami, a deszczowe staccato za oknem dobrze nastraja do snu. Dziś do lirycznego Słowa na pożegnanie doprosiłam Stanisława Kruszewskiego.

    ***kochaj mnie kochaj***

    kochaj jesienią bo jesienią
    bezlistne drzewa drżą przed zimą
    kochaj też gdy się zazielenią
    i czas zatrzymaj co przeminął

    kochaj gdy wiosna szepnie sto lat
    i młodość przyjdzie jeszcze na myśl
    w słońcu i w cieniu parasola
    któremu dziury spowszedniały

    nocą gdy w srebrze gwiazd na niebie
    odnajdziesz szron na mojej skroni
    pokochaj szczerze jak ja ciebie
    wystarczy mocny uścisk dłoni

    ***

    Dobranoc, dobranoc Miłośnicy poezji i Ty Najmilszy mój :)))***...i "kochaj mnie szczerze jak ja Ciebie" ... :)))***

    ... a za chwilę ukołyszę do snu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... kołysankę zanucę dziś z Kayah...

      ***Ja chcę ciebie***

      http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=CEPf2KcCKPA

      Dajesz mi i znów odbierasz
      oddech którym żyje teraz
      ja nic nie wiem
      modlę się o ciebie

      Przybliżasz się
      i znów oddalasz
      karzesz mnie
      i znów nagradzasz
      ja nic nie wiem ja chcę ciebie

      Chcę cię jak wody spragniony
      ja słów niemowa
      jak miłość chce młody
      jak ziemia życia

      Pragniesz mnie
      i znów unikasz
      gubię się gubię się gubię się
      w twych dotykach
      ja nic nie wiem
      jestem w niebie
      przybliżasz się
      i znów oddalasz
      nagroda to jest czy też kara
      ja nic nie wiem ja chcę ciebie

      Chcę cię jak wody spragniony
      ja słów niemowa
      jak miłość chce młody
      jak ziemia życia

      ***

      ... "chcę Cię jak wody..." najczulej :)***

      Usuń
  15. Witam w czwartek :)*
    Kolejny dzień w szaroburych, listopadowych odsłonach, celsjusz od wczoraj utknął na drugim schodku, cicho siąpi drobny deszcz.
    Czas zmierzyć się z powszedniością i jej obowiązkami, jeszcze tylko kawa i na deszczowe dzień dobry muzyczny duet - Marek Grechuta i Dorota Pomykała.
    Inspiracją do tej piosenki stał się obraz P.A.Renoir'a "Parasole".

    Mieć taki deszcz

    http://www.youtube.com/watch?v=14nQJWK7LPM

    Marek
    Idzie deszcz i wszyscy w koło
    już rozpinają kwiaty gromu
    a pani ma odkryte czoło
    parasol pewnie został w domu ?

    Dorota
    parasol noszę przy pogodzie
    i lubię wtedy go otwierać
    gdy pana wzrok mojej urodzie
    jak skwar jak burza doskwiera

    Marek
    proszę uważać na fryzurę
    już pierwsze krople spadły na nią
    parasol noszę widząc chmurę
    a na deszcz czekam tuż za panią

    Dorota
    czekałam, bardzo, bardzo długo
    na pierwszy deszczyk ten majowy
    a wszyscy mylą go z szarugą
    i pod parasol kryją głowy

    Marek
    może być burza i ulewa
    może być wielka zawierucha
    proszę się za to na mnie gniewać
    ale też proszę mnie posłuchać

    Dorota
    lubię się pod parasol schować
    i słuchać szeptów kropelkowych
    musi być wdzięczna ta rozmowa
    ponad wszystkie inne rozmowy

    Marek
    tak, parasole to altanki
    w których się kryje słowa dal
    wokoło wiszą deszczu firanki
    i wtedy słońca nawet nie żal

    Dorota
    a mnie go żal
    a ja bym chciała taki deszcz
    gdy świeci słońce
    i stąd tajemnica cała że mój parasol
    został w kącie

    Marek
    ja zaś tak chciałbym ujrzeć słońce
    gdy deszcz zaczyna szaro mżyć
    stąd życzenie me gorące
    pod mój parasol
    chciej się skryć

    - słowa: Marek Grechuta

    Warto obejrzeć klip z obrazami Renoira, cudny :))
    ... i już zmykam w teren. Pogodnych myśli i trochę przejaśnień dla Wszystkich :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Bry.:)*

    Kawa by już była. Deszcz jest. Ale dla podniesienia ciśnienia postawię Wam flaszkę szampana, tylko tak się zastanawiam czy ten drzemiący kocur nie
    jest aby po spożyciu. Iza, czy Twoje koty są abstynentami? :)))

    ***...SZAMPAN...***

    Królu napojów! Władco toastów!
    wykwintne dania, muzyka, świece
    nic nie pomogą by zmienić nastrój
    – w euforii unieść, czy jak tam chcecie
    zapomnieć, nasycić, szampańsko się bawić,
    w szampańskim nastroju przy świecach się poić,
    w szampańskiej kąpieli ochoczo się pławić
    – szampana więc pijcie! Kochani moi!

    Ocuci każdego kto żyje bo musi,
    huknie jak salwa! Pianą wytryśnie,
    od razu serce żwawiej poruszy!
    Pamiątkę strzału w ścianie odciśnie.

    Bawcie się zatem choćby do rana,
    wznosząc toasty raz, drugi, trzeci…,
    niech nie zabraknie nigdy szampana!
    Jeśli w euforii bawić się chcecie.

    Lidia Luborajska

    ***
    I aria z szampanem - Anna Netrebko Libiamo, libiamo ne'lieti calici La Traviata Opera By Giuseppe Verdi

    http://www.youtube.com/watch?v=bEKktaAOfos

    ***

    Serdeczności ślę...mimo deszczu.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jaśku :)
      Moje kotki to zdecydowane abstynentki. Nawet piwa ruszą;)))
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Bry Jasieńku :)*
      Nic mi nie wiadomo na temat upodobań pręgowanego kocura ze skansenu, ale w taką, jak dziś, pluchę pewnie uciekł gdzieś na ciepły piec i nawet mu nie w głowie nas podglądać. Swoją drogą znałam sunię, która wychłeptała pozostawiony na stole szampan w kieliszku, podczas gdy reszta towarzystwa sylwestrowego oddała się upojnym pląsom. Było to dawno temu, sunia była moja, chałupa i towarzystwo sylwestrowe też.
      Ładnie sobie pospała potem... :))
      Ciśnienie faktycznie niskie, luj za oknem niesamowity, ale od czego jest dobra muzyka i poezja? Anna Netrebko w Traviacie jest fantastyczna, uwielbiam jej przepiękny sopran. Niech jeszcze pośpiewa, tym razem na chwałę miłości :)))*

      Anna Netrebko - Love Story

      http://www.youtube.com/watch?v=gk_Bo84sSZE

      ... koty pewnie śpią, więc pewnie się nie zgorszą, a nawet jeśli... ? I słowo do koncertu uczuć.

      Karminowy koncert

      Już wczesne świty mnie nie budzą,
      za oknem senny poszum liści,
      w mgielnej poświacie, srebrną smugą
      księżyc szeleści pośród wiklin.

      Na skraju lasu barw karnawał,
      śliwkowy zapach śpi w ogrodach,
      cień rudowłosej tańczy w trawach,
      wiatr jej melodię tęskną podał.

      A we mnie wciąż ciepłota lata,
      w płomiennych myśli dekoracji,
      choć nitka czasu delikatna
      pajęczą przędzą skronie znaczy.

      Stary parasol wyrzuciłam,
      niech nie roztacza łzawych wspomnień;
      dziś Vivaldiego ciepły klimat
      wieczorem. Więc się przytul do mnie...

      a noc już będzie tylko nasza.
      Zgorszymy koty, wszystkie sowy;
      oczy wystarczą nam za światła
      w koncercie uczuć
      karminowych.

      EP

      Wieczorne pozdrówka z domowych pieleszy :)*

      Usuń
  17. Dzień dobry :)
    Ja zapraszam do jesiennych Chałup na spacer ze Zbigniewem Wodeckim...;)))

    Zbigniew Wodecki - Na nasze cienie pada deszcz

    http://www.youtube.com/watch?v=XV5UDtKF-sI

    No wiesz wyciągać mnie do ogrodu w koniec jesieni
    Myślałem, że to nie ma sensu
    Ale widok tych plaż połykających światło
    Nie ma sobie równych
    Niby w deszczu z gołymi głowami
    Złączeni jak dwie połówki duszy
    Byliśmy wtedy tak blisko
    Ty i ja wtedy tak blisko

    Ref.
    Pada deszcz na nasze cienie pada deszcz
    Lubię smutek pustych plaż
    Spragniony ciepła jak ty
    Pada deszcz dwa cienie tańczą parenez
    Ja i ty z bursztynu i mgły

    Powiedziałaś wtedy spójrz, spójrz
    Morze wyszło nam naprzeciw
    Słyszysz jak do nas mówi
    Chałupy welcome to powtarzało morze
    Z widoczną chrypką
    Chcieliśmy je ogrzać własnymi dłońmi
    Nie bardzo nam wyszło
    Ale byliśmy wtedy tak blisko, tak blisko

    Ref.
    Pada deszcz na nasze cienie pada deszcz...

    Uśmiechniętego dnia pomimo deszczu za oknem...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo :)
      Tobie pewnie bliżej do uroków Chałup, niż mnie, ale kto wie, może się zdarzy, że i ja je odwiedzę? Na razie zaś kłaniam się w podzięce za wirtualny spacer z przystojnym i wielce muzykalnym Zbigniewem ;-)
      Cała przyjemność po mojej stronie, więc pospaceruję sobie jeszcze raz. Że listopad i plucha? Nie szkodzi, tym razem do Juraty w deszcz. I tu zaskoczenie... będzie ciut, ciut folii przeciwdeszczowej dla pań ;-)

      Jurata w deszcz

      http://www.youtube.com/watch?v=o8qxfIRu6Xc

      Smutny jak Jurata w deszcz
      Zwilżam przełyk w barze Grill
      Nie jest tanio, ale gest trzeba mieć, no i styl
      Jedno piwo!

      Pośród nadgryzionych dań
      Na mój wyczuwalny szyk
      Rezonuje kilka pań, ale je spławiam w mig
      Bo czas na miłość

      Kiedy wejdzie, zacznę tak:
      Kotku, bywasz w moich snach
      Więc w zasadzie to się znamy
      Jestem Stach

      Proszę, zaproś mnie w Swój sen
      Jestem gentle, lecz także men
      I mam same wielkie plany
      Usiądź przy mnie i odrzuć strach
      Może piwo?

      Smutny jak Jurata w deszcz
      Trzeci tydzień w barze Grill
      Czekam, ale warto jest
      Cierpieć tak dla tych chwil
      Jedno piwo!

      Lecz gdy wejdziesz, to ja tak:
      Słonko, gościsz w moich snach
      Więc w zasadzie to się znamy
      Jestem Stach

      Przeżyj ze mną wspólny dreszcz
      Jak ta muza i jak ten wieszcz
      Niech otworzą się serc bramy
      Ja tu czekam, czy Ty to wiesz
      Na Twą miłość
      Smutny jak Jurata w deszcz

      - słowa Jan Wołek

      Wieczoru z humorem, chociaż leje jak z cebra :)))

      Usuń
  18. Dzień dobry Ewuniu, Iza, Jasiek :)
    W taki dzień jak dzisiejszy, z mżawką, chłodem, niskim ciśnieniem może doskwierać brak bliskich.

    Samotność jest jak deszcz.
    Z morza powstaje, aby spotkać zmierzch,
    z równin niezmiernie szerokich, dalekich,
    w rozległe niebo nieustannie wrasta.
    Dopiero z nieba opada na miasta.

    Mży nieuchwytnie w godzinach przedświtu,
    kiedy ulice biegną witać ranek,
    i kiedy ciała, nie znalazłszy nic,
    od siebie odsuwają się rozczarowane;
    i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
    spać muszą razem - bardziej jeszcze sami:

    samotność płynie całymi rankami.

    - Rainer Maria Rilke Samotność tłumaczyła Janina Brzostowska

    Pozdrawiam serdecznie życząc bezdeszczu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuziu :)
      Jak różne mogą być nastroje w deszcz... a wiele zależy od tego, czy nas-troje, czy nas-dwoje, czy solo... w tłumie też można się czuć samotnym. Rozumiejąc samotnych, lubię też pobyć ze sobą sam na sam, szczególnie, gdy dokucza mi nadmiar wrażeń po całym dniu. Obcowanie ze sztuką, poezją i muzyką sprzyja wyciszeniu i jednocześnie podnosi nastrój zmęczonym samotnością w tłumie. Z dedykacją dla Ciebie na wieczór - Jan Kondrak w słowie, muzyce i wykonaniu.

      Janek Kondrak z Bardami.

      Wstań przyjaciółko moja

      http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=7313

      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź
      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź

      Mijają pory roku
      A tyś jest wiosenne kwiecie
      Przy tobie nie ma mroku
      Oto niosę pieśń po świecie

      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź
      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź

      A tyś zamorska jabłoń
      Będę sławił twe owoce
      Nie pragnę nic ponadto
      Jak zawłaszczyć twoje noce

      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź

      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź

      Gdyś ty podniebną skałą
      Rośnie moje uniesienie
      Gdyś górską ty kaskadą
      Coraz większe me pragnienie

      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź

      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź

      Wstań przyjaciółko moja
      Piękna moja
      A przyjdź

      ***

      Bezdeszcz skończył się definitywnie ze złotą jesienią, ale nie narzekam, bo taka jest właśnie kolej rzeczy, a więc nie dąsam się na normalność o tej porze roku. Przyjemnych chwil wieczornych z ogródkowym zaciszu :)))

      Usuń
    2. Zuziu, dzień się nam powoli kończy i nadchodzi pora, kiedy Morfeusz się o mnie upomina bardzo nachalnie ;)
      Pozostawię Ci refleksje o duszy autorstwa Zofii Szydzik, może uśmiechniesz się przed snem.

      Dusza

      Moja dusza jest jak rozwiany z jedwabiu szal,
      wydęta wiatrem na tle soczystych błękitów.
      Płynie beztrosko przez wieki, w jak najdalszą dal,
      jak piękny żaglowiec od rufy do bukszprytu.

      Niczym obłok lekka, wszak nie waży prawie nic,
      zwiewność eteryczna w rozmytych barwach mglistych.
      Prawie rozproszona w smudze światła rajskich świec
      i zielnych kadzideł z wiosennych łąk kwiecistych.

      Czasem smutkiem wpada w letarg lub sen parny,
      to znów biegnie, jak szalona, niczym koń rączy.
      Wolna od ram na lianach życia mknie bezkarnie
      przez wcielenia, plotąc warkocze z losów pnączy.

      O słodkim grzechu bywa, że śni i o cnocie,
      o łanach pól zielonych i pokutnym krzyżu.
      I marzy o lśniących koronach od pozłoty,
      o blaskach spowitych w balsamiczną mirrę.

      A gdy zapadam w sen ametystową nocą
      i poświata księżyca rzeźbi liścia sztylet,
      dusza, tuż obok kota, przysiada na płocie
      by tęsknić do gwiazd. Wiem o niej tylko tyle!

      ... z tęsknotą do gwiazd... dobranoc Zuziu, kojących snów i miłego przebudzenia bez deszczu :)))

      Usuń
  19. To teraz może rozchmurzę deszczową aurę letnim winem

    Demis Roussos Petula Clark - Summer Wine

    http://www.youtube.com/watch?v=mPiNagrrtAM

    Truskawki, wiśnie i woda ze źródła, którą całował anioł
    Moje letnie wino naprawdę jest zrobione z tych rzeczy

    Szedłem przez miasto w srebrnych ostrogach, dźwięczących
    W rytm piosenki, którą śpiewałem tylko dla paru osób
    Zobaczyła srebrne ostrogi i powiedziała: spędźmy razem czas
    A dam ci ... letniego wina
    Och ... letniego wina

    Truskawki, wiśnie i woda ze źródła, którą całował anioł
    Moje letnie wino naprawdę jest zrobione z tych rzeczy
    Zdejmij swoje srebrne ostrogi i pomóż mi spędzić czas
    A dam ci ... letniego wina
    Och ... letniego wina

    Oczy zaczęły mi ciążyć a usta nie mogły mówić
    Próbowałem wstać, ale nie czułem nóg
    Uspokajała mnie w nieznany mi wcześniej sposób
    A potem nalała mi ... jeszcze więcej letniego wina
    Och ... letniego wina

    Truskawki, wiśnie i woda ze źródła, którą całował anioł
    Moje letnie wino naprawdę jest zrobione z tych rzeczy
    Zdejmij swoje srebrne ostrogi i pomóż mi spędzać czas
    A dam ci ... letniego wina
    Mm ... letniego wina

    Kiedy się obudziłem, słońce świeciło mi w oczy
    Zniknęły moje srebrne ostrogi, głowę miałem jak balon
    Zabrała moje srebrne ostrogi, dolara i parę centów
    I zostawiła mnie spragnionego jeszcze więcej letniego wina
    Och, och ... letniego wina

    Truskawki, wiśnie i woda ze źródła, którą całował anioł
    Moje letnie wino naprawdę jest zrobione z tych rzeczy
    Zdejmij te srebrne ostrogi i pomóż mi spędzać czas
    A dam ci mojego letniego wina
    Och ... letniego wina.

    :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaśku, podajesz coraz bardziej wykwintne trunki :)*
      Zakręciło mi się w głowie solennie... ale jeszcze nie na tyle, żeby Ci nie odśpiewać z Petullą Clark.

      Let It Be Me...

      http://www.youtube.com/watch?v=kJoVcwGgRLw

      ***Niech to będę ja...***

      Błogosławię dzień, w którym cię znalazłam
      Chcę pozostać przy tobie
      A więc błagam cię,
      Niech to będę ja

      Nie zabieraj tego nieba nikomu
      Jeśli musisz być przy kimś
      Teraz i zawsze,
      Niech to będę ja

      Za każdym razem, gdy się spotykamy, kochanie,
      Znajduję absolutną miłość
      Bez twojej słodkiej miłości
      Czym byłoby życie?

      Więc nigdy nie zostawiaj mnie
      Powiedz mi, że kochasz tylko mnie
      I pozwól, że zawsze
      To będę ja

      Za każdym razem, gdy się spotykamy, kochanie,
      Znajduję absolutną miłość
      Bez twojej słodkiej miłości
      Czym byłoby życie?

      Więc nigdy nie zostawiaj mnie
      Powiedz mi, że kochasz tylko mnie
      I pozwól, że zawsze
      To będę ja

      :)***

      Usuń
  20. Dzień dobry Ewo, Goście.
    Czwartek wita południe w tej samej tonacji co poprzednie dni, deszczowo
    i zimno. Nawiązując do klipu, warto powiedzieć, że w swojej twórczości
    Renoir sporo miejsca poświęca kobietom, które były zawsze w centrum
    jego zainteresowań malarskich. Trudno o lepszą inspirację do napisania
    piosenki, " Parasolki " obraz z piękną kobietą na pierwszym planie, ukłony
    dla Marka Grechuty.
    Zabiegani w swojej codzienności, często zapominamy o ludzkich sprawach,
    tolerancji. Słowo pisane buduje, ale też może sprawić wiele przykrości, tym
    bardziej skierowane w niewłaściwą stronę. A zazdrość......, bez komentarza.
    Niech oprawą muzyczną będzie piosenka Stanisława Sojki i równie uroczy
    do niej klip.

    Tolerancja - Stanisław Sojka

    http://www.youtube.com/watch?v=jzz376U4fAQ

    ... Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie?
    Budować ściany wokół siebie - marna sztuka!
    Wrażliwe słowo ... czuły dotyk wystarczą
    Czasami tylko tego pragnę... tego szukam!

    Na miły Bóg...
    Życie nie tylko po to jest ... by brać!
    Życie nie po to... by bezczynnie trwać!
    I aby żyć ... siebie samego trzeba dać!

    Problemy Twoje, moje, nasze boje... polityka!
    A przecież każdy włos jak nasze lata policzony!
    Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień ... niech rzuci!
    Daleko raj ... gdy na człowieka się zamykam!

    Na miły Bóg...

    Pozdrawiam /DD, życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zbyszku :)
      Miło, że spodobała Ci się moja przebudzanka i obrazy Renoira. Jego malarstwo było inspiracją wielu poetów, m. in. również Jonasza Kofty. Zainspirował go obraz Auguste Renoir „Gabriela z różą”, namalowany w 1911 r.

      Renoir

      Na imię mi Gabriela
      Jestem troszeczkę za duża
      Pan mówi, gdy mnie rozbiera
      Że jestem jesienna róża
      Pan jest zepsuty
      Pan jest artysta
      Pana nic we mnie
      Nie onieśmieli
      Lecz Gabriela na tym skorzysta
      Wejdzie do grona anielic

      Będę dla pana dobra
      Kochany monsieur Renoir
      Podoba się panu linia
      Moich dolinek i wzgórków

      Pan mówi, że jestem brzoskwinia
      A pan ma oczy, jak turkus
      Gdyby nie tyle ciepła
      Co każe być pana bliżej

      Pewnie bym i uciekła
      Bo odrobinę się wstydzę
      A pan ma taki czar
      Kochany monsieur Reoir

      Milczę i patrzę na pana
      A pan mnie nie zauważa
      Zamienił się pan w tyrana
      Albo w wielkiego malarza

      Cień jest błękitny
      A dzień jest złoty
      Kolor mi pana
      Znowu zabiera
      Czy pan w tej chwili
      Pamięta o tym
      Na imię mi Gabriela

      To będzie piękny obraz
      Kochany monsieur Renoir
      Pan lubi moje biodra
      Kochany monsieur Renoir

      Musiał pan kiedyś przeżyć
      Chłodne, samotne piekła
      Więc teraz pana cieszy
      Że jestem duża i ciepła

      I taka już pozostanę
      W tych pana słynnych półtonach
      Na wieki trochę zaspana
      Na wieki trochę znudzona

      - Jonasz Kofta

      Tylko nie bardzo rozumiem wątku zazdrości i nietolerancji? Mam nadzieję, że to nie jest zarzut pod adresem Ogrodników.
      Chociaż możemy mieć bardzo różne poglądy i gusta; mamy do tego niezbywalne prawo.
      Przyjemnego wieczoru mimo mokrej aury :)

      Usuń
  21. Dobry wieczór :)
    Jasiek raczy nas szampanem i winem. Ewa z Wodeckim serwują piwo...I jak tu nie mieć kaca ?;))))

    Kac
    fto nimioł kaca
    nie wiy co to smutek
    kie kufo drewniano
    ocka ropom skute
    kie koty łupiom raciami o blachy
    a wróble w bębny bijom
    i dziuawiom dachy
    suchość w cłowieku
    od krztonia do dusy
    a bolom cie pazdury i kudły i usy
    nie pochodzis
    nie legnies
    jesce gorzy siedzieć
    a co kwila ci sie beko
    przedwcorajsym śledziem

    moze i som jest tacy co kaca nie mieli
    ale cos oni w zyciu culi
    cos oni widzieli?

    Wanda Czubernatowa

    ...;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... całe szczęście Izo, że wczoraj nie jadłam śledzi :)
      Ja, jak ja, ale mój Anioł chyba już się spił... ;-)

      Marian Opania - Spił Się Mój Anioł

      http://www.youtube.com/watch?v=_WNU8gFv81o

      Spił się mój anioł leży obok
      I trawa milczkiem go zarasta
      Z pszennego pola rośnie obłok
      Na drożdżach makowego ciasta
      Spił się i anielskością całą
      W wiosenną łąkę runął nagle
      Teraz podnoście mgielne ciało
      Wiatraczne śmigi leśne żagle
      Podnoście kładźcie w dzwon łąkowy
      I pójcie mlekiem z ziół scedzonym
      Gdy anyż bije mu do głowy
      I biją pokłon nieboskłony
      Spił się wytarzał w końskim łajnie
      Że tylko kłaść go psio pod skibę
      Wpiły się drogi weń rozstajne
      Na jego oczy gawron dybie
      Spił się i nie chce wejść na powrót
      W anielskość we mnie nie zgojoną
      Zaniosłem go na plecach do wrót
      Wrzuciłem w gnojne wozu dzwono
      I zaprzysięgając chabecinę
      Wywiozłem w pola nieobeszłe
      Gdzie go wydziobią ptaki inne
      I inne go dojedzą deszcze

      - słowa Tadeusz Nowa (Z pieśni Marka Grechuty)

      Anioł śpi, a deszcz chyba wreszcie nie pada. Poległ całkowicie po Jaśkowych trunkach ;)))

      Usuń
    2. ... sorry - słowa Tadeusz Nowak of course. :)

      Usuń
    3. ;)))
      Aby dotrzymać towarzystwa aniołowi to na dobranoc proponuję chianti...;)))

      Łucja Prus - Chianti, chianti

      http://www.youtube.com/watch?v=ClVnoOVTJHM

      Informacja może to dla pana nieistotna
      Ale jestem dziś od rana piekielnie samotna
      Za mym oknem księżyc w nowiu nad mym losem ślęczy
      Na mym stole węgorz z drobiu w opakowaniu zastępczym

      Chianti, chianti sączę sobie od niechcenia
      Chianti, chianti proszę czekać na przyjęcie zamówienia

      Żyje mi się smutno szaro żyje mi się grzecznie
      A pan do mnie słów tych parę tak mówi serdecznie
      Senna się godzina błąka senna mucha brzęczy
      Pochwycone przez pająka w siateczkę pajęczyn

      Chianti, chianti sączę sobie od niechcenia
      Chianti, chianti, chianti, chianti, chianti,
      Radio taxi proszę czekać na przyjęcie zamówienia

      I tak marzę o tym świcie by pan mianowicie
      Wpadł tu do mnie i dał sobie złapać troszkę życie
      By pan potem za mną gonił do białego rana
      Łzę uronił nocą dzwonił tak jak ja do pana

      A ja wtedy powiem panu od niechcenia
      A ja wtedy powiem panu od niechcenia
      Proszę czekać na przyjęcie zamówienia

      Chianti, chianti sącząc powiem od niechcenia
      A ja wtedy powiem panu od niechcenia
      Co pani powie mianowicie
      Proszę czekać na przyjęcie zamówienia
      Mówi pani tak naprawdę
      Może nie powiem
      Powie pani powie
      Powiem nie powiem
      Takie one są te kobiety
      Proszę czekać
      Robią nam z mózgu wodę
      Proszę czekać
      Na przyjęcie zamówienia
      I czekają frajerzy całe życie niemal
      Proszę czekać, proszę czekać
      Czekam
      Proszę czekać na przyjęcie zamówienia
      I czekam i czekam
      .....

      Wojciech Młynarski

      Dobranoc Wszystkim i Tobie Ewo...poranka bez kaca ;)))

      Usuń
    4. ... jeszcze włoskie wino wytrawne na koniec dnia... spiję się chyba jak ten anioł. Koniec świata, jak mawiał pan Popiołek :)))
      Pozostało nam jeszcze zatańczyć bolero, a pomoże w tym Marek Grechuta w swoim cyklu śpiewające obrazy. Tym razem zafascynował Poetę obraz Henri de Toulouse-Lautrec “Marcelle Lender tańcząca bolero w operetce Chilpéric”, namalowany w 1896 r.

      http://rymierz.wrzuta.pl/audio/3GY4UbVetR6/marek_grechuta_-_marcelle_lender_tanczaca_bolero

      ŚPIEWAJĄCE OBRAZY IV

      Marcelle Lender tańcząca bolero

      Jak namalować tańczącą bolero
      Chyba, że z takiej pamięci
      W której zostaje kwiecistą banderą
      Kaskadą rytmów i chęci

      Tak malowniczą, że każdy spamięta
      Lender tańcząca bolero
      Kiedy Toulouse-Lautrec się zapęta
      On zapamięta dopiero

      On wie, że tańczyć będą z czasem inne opętane rytmem damy
      Ale dziś zachwyt i ochy nagminne trzeba wtopić w trwałe ramy

      Bowiem w pamięci jak pochodni błyskiem
      Jak z błyskawicy migania
      Chwile pamięta się dłużej
      Niż wszystkie wieczory przypominania

      Z takiej pamięci można namalować
      Jeśli się wie i pamięta
      Jak ma figura wirować
      I jak układać się pięta

      Marcelle zna dziś dobrze cały taniec
      I z niego rysunek ciała
      Wszystko ułożył jej karzeł-przebraniec
      I sława z nimi została

      Sława jak sława, co to za sława
      Gdy dziś inaczej się tańczy
      A taniec to jest tylko zabawa
      Do rytmu ukłon poddańczy

      Ale do rytmu, ale do werbli
      Do kantyleny Ravela
      W której zostawił karzeł ślad wdzięku
      jakim Ravel poniewiera (?).

      Ale do rytmu, ale do werbli
      Do kantyleny Ravela
      W której zostawił karzeł ślad wdzięku
      jakim Ravel poniewiera.

      - słowa, muzyka i wykonanie Marek Grechuta.

      Dobranoc Izo, malowniczych snów w otulinie muzyki :)))

      Usuń
  22. Czwartek mógłby być nawet przyjemny, bo już tylko jeden dzionek tyrania
    do oczekiwanego weekendu, dyby nie głęboki niż, plucha i ogarniający mnie smętek. No może mi się zyskać cosik radości po "Słowie na Dobranoc" -

    XIV (KIEDY LEŻYSZ)


    Kiedy leżysz na ziemi bezbronna i naga,
    skrępowana, niepewna, całkiem na mnie zdana,
    to smakujesz jak lody z winogron zielonych,
    tych greckich znad morza, słońcem osłodzonych.

    Kiedy klęczysz przede mną, wabisz mnie swym ciałem,
    każdym ruchem zalotnym, swoich ust pożarem,
    wtedy smak masz papryki jak ogień czerwonej,
    meksykańskiej i ostrej, dzikiej i szalonej...

    Kiedy jesteś tak blisko, że bardziej się nie da,
    że nie wiem gdzie się kończysz, a gdzie ja zaczynam,
    kiedy sok niby rzeka na Twym ciele tańczy

    wyciskany w mej dłoni z wielkiej pomarańczy,
    wtedy na żadnej ziemi i pod żadnym słońcem
    nie ma nic smaczniejszego nad Twe ciało drżące...

    Autor - Witold Wieszczek

    ***
    a także po kołysance - The Way You Look Tonight - Roda Stewarta

    http://www.youtube.com/watch?v=sIj5sBgyYDg&list=PL32F8C67427430DE5

    ***...Jak pięknie dziś wyglądasz...***


    Pewnego dnia
    Gdy będzie mi tak bardzo źle
    Gdy świat wokół będzie zimny
    Poczuję trochę ciepła na samą myśl o Tobie
    I o tym, jak pięknie dziś wyglądasz

    Tak, jesteś cudowna
    Z uśmiechem tak ciepłym
    Policzkami delikatnymi
    Nie pozostaje mi nic, tylko Cię kochać
    I to, jak pięknie dziś wyglądasz

    Z każdym słowem coraz bardziej jesteś czuła
    Przeganiasz mój strach
    I ten śmiech
    Który marszczy Ci nos
    Wzrusza moje głupie serce

    Tak cudownie
    Nigdy tego nie zmieniaj
    Zachowaj ten urok
    Proszę, spraw, by tak było
    Bo Cię kocham
    Taką, jak pieknie dziś wyglądasz

    I ten śmiech
    Który marszczy Ci nos
    Wzrusza moje głupie serce

    Tak cudownie
    Nigdy tego nie zmieniaj
    Zachowaj ten urok
    Proszę, spraw, by tak było
    Bo Cię kocham
    Taką, jak pieknie dziś wyglądasz


    Hmm...
    Hmm...
    Tak pięknie dziś wyglądasz...

    )))***

    Dobranoc, dobranoc wszystkim i Tobie Miluśka moja.:)*** ..."nie ma nic smaczniejszego nad Twe ciało drżące"..........- podane do łóżka.:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)*
      ... a u mnie właśnie przestało padać i zrobiło się dużo cieplej. Za oknem już 8 stopni, a to dobry prognostyk na piątek :)*
      Porzuć Jasieńku smętki, przecież tam u góry coś napisałam... przypomnij sobie...

      ... lecz proszę spójrz nad horyzontem
      odblask promieni błyszczy siłą
      nam czas słoneczny się nie skończył
      jesienne serca grzeje
      miłość...

      :)***

      I już się szykuję do Słowa na dobranoc, trochę mnie zaskoczyłeś, bo jestem jeszcze w proszku :)))*

      Usuń
    2. Noc już zagarnęła czwartek na dobre, a ja mam jeszcze liryczne Słowo na zakończenie dnia, też nieco nostalgiczne...

      ***(może świt przyjdzie...)

      kiedy dzień wschodzi na kroplistą nutę
      poranek słońcem dla ciebie wyśpiewam
      wymiotę z duszy nostalgię i smutek
      promienne strofy rozwieszę na drzewach

      czy w twoje okno też zagląda szarość
      horyzont tonie w przymglonych woalach
      wzrok pomknął w przestrzeń z nadzieją i wiarą
      świetliste błyski w myślach porozpalam

      może świt przyjdzie, gdy w twoich ramionach
      znajdę tę chwilę skrywaną w marzeniach
      gwiazdę poranną powitam stęskniona
      i już nie powiesz więcej do widzenia

      EP

      ***

      Dobranoc, dobranoc Lirycznym i Tobie Kochanie moje :)))*** ... wiem, że kiedyś będzie taki świt... może w tej, a może w innej przestrzeni, a na razie zapraszam w moje sny :)))***

      ... ukołyszę też, za chwilę...

      Usuń
    3. ... i pokołysze nas walc jesienny Szostakowicza - Jesień w ciepłych kolorach. Zilustruję go wierszem Alexandra Czartoryskiego.

      http://www.youtube.com/watch?v=yT5-Tkr0Ka4

      ***Posłuchaj rozkoszy***

      Posłuchaj, pod drzewem,
      jak wraz z ptaka śpiewem
      melodia w nas cudna rozbrzmiewa.

      Opuszki, twych palców
      współgrają, jak w tańcu,
      a we mnie się rozkosz rozlewa.

      Posłuchaj, te nuty
      i dźwięk z nich wyzuty,
      jak echo się we mnie panoszy

      i nie ma mnie wcale.
      Ty czujesz, te fale,
      gdy cała odpływam w rozkoszy.

      Posłuchaj, tę ciszę,
      ty słyszysz, ja słyszę,
      zamiera pulsując w mym ciele.

      Czy wróci, tu, do mnie?
      Nie pytam przytomnie
      bo tobie tak dałam niewiele.

      Posłuchaj, więc, ze mną,
      gdy chwila w przyjemną
      rozkoszy się porę zamienia,

      to znika ma trema,
      ja jestem, mnie nie ma,
      bo wszystkie się mylą znaczenia.

      Posłuchaj, wraz ze mną,
      gdy chwila w przyjemną
      rozkoszy zamienia się porę,

      to nie myśl przytomnie
      i nie myśl już o mnie,
      a ja cię do nieba zabiorę.

      ***

      ... "opuszki Twych palców... a we mnie się rozkosz rozlewa"... najczulej :)***



      Usuń
  23. Piątkowe bry :)*
    Trochę jeszcze buro za oknem, ale nad horyzontem już przebłyskuje nieśmiała, różowa wstążka. Będzie pogodny dzień? Jakieś niebieskie prześwity na niebie, a celsjusz wskoczył na 10 schodek, aż nie do wiary :)

    Pogodny dzień

    Nieśmiały promień oknem wpadł,
    w ostatnim liściu zamigotał
    i poweselał nagle świat,
    choć jesień już zamyka wrota.

    Chmury rozgonił wiatru szept,
    w rudawej ściółce słońca prześwit,
    pomimo chłodu cierpkich drżeń,
    róża w chochole jeszcze nie śpi.

    Przymglony pejzaż nagle znikł,
    gdy powiedziałeś jedno słowo
    tak, jak nie mówił tego nikt,
    zbudziłeś wiosnę kolorową.

    Wszystko zalśniło, jasny dzień,
    niebo się śmieje tak błękitnie...
    Kochanie, już na pewno wiem,
    że w listopadzie miłość kwitnie.

    EP

    :)***
    Ostatnia w tym tygodniu pośpieszna kawa i już szybko uciekam w teren, a do mojego wiersza zostawię przebudzankę z Michałem Bajorem.

    Dam Ci więcej niż trzeba

    http://www.youtube.com/watch?v=jb-PydfEqmo

    ... ciepłych myśli, uczuć... pogodnego piątku dla Wszystkich i do spotkania po zmroku :)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzień dobry Ewo, Ogrodnicy.
    Piątkowy poranek, prawie weekendowo, pierwsze promienie słońca przywitały
    południe, rozmarzony od samego rana dopijam poranną kawę i w drogę......

    "Trzeba marzyć"

    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć
    Zamiast dmuchać na zimne
    Na gorącym się sparzyć
    Z deszczu pobiec pod rynnę
    Trzeba marzyć

    Gdy spadają jak liście
    Kartki dat z kalendarzy
    Kiedy szaro i mgliście
    Trzeba marzyć
    W chłodnej, pustej godzinie
    Na swój los się odważyć
    Nim twe szczęście cię minie
    Trzeba marzyć

    W rytmie wietrznej tęsknoty
    Wraca fala do plaży
    Ty pamiętaj wciąż o tym
    Trzeba marzyć
    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć

    Janusz Kofta

    ...i może jeszcze nuta muzyczna na dobry początek dnia :)

    Soyka & Yanina - Kiedy jesteś taka bliska

    http://www.youtube.com/watch?v=n83bhfPwFek

    Kiedy jesteś taka bliska

    Oto jesteś przy mnie cała
    Taka piękna, taka rozpalona
    Tańczą nasze pocałunki
    Tańczy noc i ognie płoną

    Kiedy jesteś taka bliska
    Świata nie ma, czasu nie ma
    Mnie nie ma

    Kiedy jesteś taka bliska
    Świata nie ma, czasu nie ma
    Mnie nie ma

    Niebo cicho podpatruje
    Nasze słowa, myśli, czyny
    Moje dłonie odnajdują
    Twoje dłonie

    Kiedy jesteś taka bliska
    Świata nie ma, czasu nie ma
    Mnie nie ma

    Kiedy jesteś taka bliska
    Świata nie ma, czasu nie ma
    Mnie nie ma

    Niewidzialni aniołowie
    Strzegą bram naszego raju
    Noc wiruje
    Niewymownie

    Kiedy jesteś taka bliska
    Świata nie ma, czasu nie ma
    Mnie nie ma

    Kiedy jesteś taka bliska
    Świata nie ma, czasu nie ma
    Mnie nie ma

    Pozdrawiam / DD, dużo słońca, miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zbyszku :)
      Rozmarzyłeś się od rana z Jonaszem Koftą, trudno się dziwić, gdy aura zrobiła nam wiosnę w listopadzie. Też marzę o pogodnym weekendzie i jakiejś wyprawie w późnojesienny plener, żeby naładować nieco wyczerpane akumulatorki i jeszcze cośkolwiek jesiennego złapać w obiektyw. Mam nadzieję, że aura wytrzyma bez deszczu przez trzy dni.
      Ponieważ na Impresjach jest dziś pogodny dzień z listopadową miłością, to zadedykuję Ci wiersz Jana Brzechwy, dobry na piątkowy wieczór.

      Wieczór

      Kto cię, miła, wymarzył
      Z ciemną smugą na twarzy,
      Kto wymyślił twoje imię najsłodsze?
      Kto cię z obłoków wyłowił
      Podobną mgle i duchowi,
      I kto do twych wysokości dotrze?

      Nasze dni są coraz to krótsze,
      Może jutro, może pojutrze
      Zblednie miłość wymyślona omylnie,
      Liście, co już pożółkły nieco,
      Odrywają się od drzew i lecą
      Jak w rysunkowym filmie.

      A tu spływa niebieski wieczór,
      Wiatr szeleści w dziwnym narzeczu
      I zdmuchuje twoje oczy najmilsze,
      Słowa gasną, stygną i bledną
      I już kocham cię tylko jedną,
      I wieczorną radością milczę.

      -Jan Brzechwa

      Przyjemnego wieczoru, a na jutro dobrej pogody na jesienny spacer :)

      Usuń
  25. Weekendowe dzień dobry:)
    ;)))
    Stenia Kozłowska - Daj, daj, daj..

    http://www.youtube.com/watch?v=jBZwCfUmP_A

    Daj, daj, daj, nie odmawiaj, daj
    To, co masz najlepszego, daj
    Daj parę słów, uścisk dłoni i śmiech
    To tak niewiele jest
    To przecież nie jest źle

    Daj, daj, daj, nie odmawiaj, daj
    To, co masz tylko dla mnie daj
    Daj trochę snów, zawrót głowy i kwiat
    Daj mi po prostu świat

    Nie myśl długo nie trzeba,
    Trzeba nam trochę nieba, więc weźmy się póki czas
    Zapamiętaj me słowa będziesz potem żałował
    Nie dając siebie chciałam gnać

    Daj, daj, daj nie odmawiaj, daj
    To, co masz najlepszego daj
    Daj jasny dzień, ciemną noc, ciepło fal
    Daj mi po prostu świat

    Nie myśl długo nie trzeba,
    Trzeba nam trochę nieba, więc się weźmy póki czas
    Zapamiętaj me słowa, będziesz potem żałował
    Nie dając siebie chciałam gnać.

    Daj, daj, daj nie odmawiaj, daj
    To, co masz najlepszego, daj
    Daj jasny dzień, ciemną noc, ciepło fal
    Daj mi po prostu, daj mi po prostu, daj mi po prostu
    Świat!

    Autor tekstu:Jan Zalewski
    Kompozytor:Adam Skorupka

    Pogodnej reszty dnia :)
    U mnie rozpogadza się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popołudniowe dzień dobry :)
      ;)))
      Piękna słoneczna pogoda, popołudnie niech nam umili duet
      Zbigniew Wodecki & Zdzisława Sośnicka

      Z.Wodecki & Z. Sośnicka - Z Tobą chcę oglądać świat / DD

      http://www.youtube.com/watch?v=Shsgb_a09jo

      Z Tobą chcę oglądać świat
      wśród wysokich błądzić traw
      Wtedy to wszystko, to, to co widzę, czuję
      naprawdę jest

      Kwitnie sad, powiał wiatr, tak jak śnieg
      sypnął kwiat, wszystko to naprawdę jest

      Z Tobą chcę oglądać świat,
      jaki piękny księżyc, patrz
      Widzisz to , to co ja, jakie to jest proste
      wystarczy być

      Jaki świt, jaki blask, jaki śpiew, jaki ptak
      wszystko to, to wszystko w nas

      Gdy ty i ja cały świat jest dla nas
      Gdy ty i ja,
      Zapach łąk, plaży piach, nocy mrok, światło dnia
      Wszystko to, gdy ty i ja.

      Wiem to, czuję życie mnie nie mija
      Obok Ciebie ważna każda chwila
      Żyję znów, gdy jesteś tu
      W obłoku snów
      Piękny świat dziś znów ma sens
      Naprawdę jest to takie proste

      Spójrz jak wszystko się niezmiennie zmienia
      Nigdy dosyć tego zachwycenia
      Widzisz spójrz, znów zakwitł bez
      To wszystko jest
      Znów widzę sad , kwitnący sad
      gdy płatków śnieg na nasze głowy spadł

      Z tobą chcę oglądać świat wciąż niezmiennie zmienny
      Z Tobą chcę oglądać świat co dzień niecodzienny świat

      ......popołudniowe serdeczności.


      Usuń
    2. Dobry wieczór Izo :)
      Nareszcie, nareszcie po pracowitym piątku dotarłam do ogrodu i mogę się delektować rozpoczynającym się weekendem. Pogoda też sprawiła miłą niespodziankę, deszczu nie było, a temperatura, jakiej nie powstydziłby się słoneczny wrzesień; jeszcze teraz jest 15 stopni :)
      Coś mocno "życzeniowo- roszczeniowo" rozpoczęłaś dzień, a więc może niech Ci odśpiewa Jerzy Połomski (z niekłamanym uczuciem) ;-)

      Daj

      http://www.youtube.com/watch?v=_0-D3VAhwZ4

      Daj, czego Ci nie ubędzie, byś najwięcej dała.
      Daj, czego widać żadna przedtem dać nie chciała.
      Daj, co mi wzrok z czerwieni i serce połechce.
      Daj, czego chcę od Ciebie, a od innych nie chcę.

      Daj mi to miejsce na dłoni, którego nikt nie całuje.
      Daj, co zostało Ci po nim, po tym, którego żałujesz.
      Daj mi to miejsce na twarzy, gdzie szminki ci nie starczyło.
      Mnie to zupełnie wystarczy, ja z tego zrobię miłość.

      Daj, rankiem daj niebieskim, daj wieczorem długim.
      Daj, przecież zawsze możesz nie dać po raz drugi.
      Daj, czego już nie oddam, daj mi prosto w ręce.
      Daj, czego Ci nie zabraknie, choćbym wziął najwięcej.

      Daj mi to miejsce przy sobie, na które patrzysz po nocy.
      Daj sobie czasem dopomóc, choćbyś nie chciała pomocy.
      Daj mi to miejsce przy sobie, które jest puste o świcie,
      Ja sobie z tego zrobię długie ciekawe życie.

      Daj mi to miejsce przy sobie! Daj mi to miejsce przy sobie!

      -autor Adam Kreczmar, muzyka Jerzy Andrzej Marek.

      Z wieczornym pozdrowieniem z domowych pieleszy :)))

      Usuń
    3. Zbyszku, słońce dziś również rozpieszczało Wschodnią, nie mam co narzekać i oby jeszcze chociaż kilka dni takich.
      Od dziś na trzy dni wyrzucam kalendarz i terminarz w kąt, budzik - głęboko pod łóżko, pospiech do stu diabłów i cieszę się życiem i wolnością :)

      Sośnicka, Wodecki - Życie jest natchnieniem

      http://www.youtube.com/watch?v=OhFRA7laPDo

      Kto nigdy nie był lżejszy niż śnieg
      W obłokach sam nie bujał, bo grzech
      I zamiast słowa"chcę"robił gest niezbyt dla dam
      Cóż, chyba go znam...
      Kto życie swoje przespał na wznak
      Z kimś obcym, bo wypadło mu tak
      Nawet raz, czy dwa podniósł głos
      Lecz i tak przegrał los
      Niechaj wie, że swój raj w rękach ma
      Życie jest natchnieniem, gdy chcesz
      Życie to jest blask, lub wieczny cień
      Musisz tylko płomyk z siebie dać
      A rozbłyśnie tak, że w zachwyt wprawi świat
      Życie jest natchnieniem, gdy chcesz
      Mostem Twych uniesień, hen, na brzeg
      Zerwij się, czas wzburzyć krew
      Pomyśl, tylu jest nade mną
      Po co robić im przyjemność
      Po co wkładać tę nijakość na twarz
      W nadziei, że nikt nie pozna nas
      A czas, jak pilny stróż zatrze ślad
      To ktoś inny, nie ja
      Czy można żyć tak
      Zbyt mało jest dobrych dni
      By ślepo wierzyć, że tak musi być
      Kalendarz wyrzuć w kąt, listy spal
      Tysiąc róż znów tu rzuć, sypiaj w bzach,
      w sklepie nuć, świat jest Twój
      Życie jest natchnieniem, gdy chcesz
      Mostem Twych uniesień, hen, na brzeg
      Każdy w sobie ma tę dziwną moc
      Niezmienialne już się zmienia
      Twe marzenia też chcą żyć
      Życie jest natchnieniem, gdy chcesz
      Życie to jest blask, lub wieczny cień
      Musisz tylko płomyk z siebie dać
      A rozbłyśnie tak
      Pięknie tak
      Mocno tak
      Życie jest natchnieniem, gdy chcesz
      Mostem Twych uniesień, hen, na brzeg
      Zerwij się, czas wzburzyć krew
      A rozbłyśnie tak
      Pięknie tak
      Mocno tak
      Mocno tak
      Życie jest natchnieniem...

      (brak w necie autora tekstu i kompozytora)

      ... udanego wieczoru :)

      Usuń
  26. Dobry wieczór:)
    Dziękuję Ewo za niekłamane uczucie Jerzego Połomskiego ;)))
    Ponieważ już piątek dobiega końca pozwolę sobie zaleśmianić :)

    ***Taka cisza w ogrodzie

    Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze
    Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie.
    Czerwieniata wiewiórka skacze po sośninie,
    Żółty motyl się chwieje na złotawym koprze.

    Z własnej woli, ze śpiewnym u celu łoskotem
    Z jabłoni na murawę spada jabłko białe,
    Łamiąc w drodze kolejno gałęzie spróchniałe,
    Co w ślad za nim — spóźnione — opadają potem.

    Chwytasz owoc, zanurzasz w nim zęby na zwiady
    I podajesz mym ustom z miłosnym pośpiechem,
    A ja gryzę i chłonę twoich zębów ślady,
    Zębów, które niezwłocznie odsłaniasz ze śmiechem.

    Bolesław Leśmian

    I piękna kołysanka :)

    Gheorghe Zamfir-Sound of Silence

    http://www.youtube.com/watch?v=Xbc8tMoTX6g

    Dobranoc Ewo i przyjaciele Impresji. Snów tak pięknych jak na klipie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór na dobranoc Izo :)
      Dzięki za leśmianowską ciszę, wielce symptomatyczna; tak mi się zdaje... A poza wszystkim bardzo lubię jabłka ;-)
      Pożegnam Cię dziś przepięknym lirykiem Ireneusza Iredyńskiego.

      Moja miła, moja cicha, moja śliczna

      Moja miła, moja cicha, moja śliczna,
      lekki powiew i muzyka, zapach nocy,
      przypomnienie, przytulenie, noc liryczna,
      moja miła, moja cicha, moja śliczna...

      Głos śpiewaczki, płomień świecy, zasłuchanie,
      potem cisza i łagodność, przypomnienie
      twojej skóry, twoich milczeń, leśnej woni,
      świeżość skóry, świeżość łąki, zapomnienie.

      Moje śpiewne przesłanie, zwykłe sobie śpiewanie,
      zamiast listu do ciebie, moje śpiewne przesłanie...

      Moja miła, moja cicha, moja śliczna,
      koniec płyty, koniec światła, zasłuchania,
      teraz będzie noc zadumy, noc liryczna,
      pora grzechu, pora cieni, wspominania.

      Nasze głosy, dobre słowa, pamiętanie,
      śmieszne gniewy i dotknięcia, wybaczenia,
      potem słowa i łagodność, głosów granie,
      piękne piekła, błędne nieba, rozgrzeszenia.

      Moje śpiewne przesłanie, zwykłe sobie śpiewanie,
      zamiast listu do ciebie, moje śpiewne przesłanie...

      ... z cudnym wykonaniem tego wiersza przez Jerzego Połomskiego.

      http://www.youtube.com/watch?v=2QQDVbjC81c

      Dobranoc Izo, wyśnij piękne piekła i błędne nieba z porą cieni i wspominania :)))

      Usuń
  27. Przy piątku trochę skapcaniałem i nic już mi się nie chce. Z wielką chęcią
    przyłożę się do podusi w pozycji horyzontalnej, jeszcze tylko powiem "Słowo na
    Dobranoc" choć stoi ono w sprzeczności z dzisiejszym moim stanem fizycznym w ostatnie zwrotce -

    ***...LUBIĘ, GDY JESTEŚ BLISKO...***

    Lubię, gdy jesteś blisko
    Na wyciągniecie dłoni
    Wtedy jest prostsze wszystko
    I czas mnie już nie goni

    Lubię gdy jesteś obok
    I świat się już nie liczy
    Lubię rozmawiać z Tobą
    O wszystkim i o niczym

    Zaś gdy masz w obowiązkach
    Gdzieś być, wszystko jest głupie
    Nie chcę się czytać książka...
    Bez Ciebie dni nie lubię

    Kiedy wyjeżdżasz sama
    To się powtarza schemat:
    Dzień jest jak biała plama...
    Nie lubię gdy Cię nie ma

    (...)

    Lubię wieczory długie
    Dające wytchnąć zmysłom
    Nawet gdy śpisz, to lubię
    Bo wtedy jesteś blisko

    Jacek Getner

    ***
    Kołysanka jak w ostatnich dniach w wykonaniu Roda Stewarta - My Foolish Heart - Moje głupie serce.

    http://www.youtube.com/watch?v=mtCwvHFOGLA

    ***

    Dobranoc, dobranoc syćkim i Tobie Miła moja.:)))***,,,"Nawet gdy śpisz, to lubię"...i czułe pa...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jasieńku :)*
      To teraz nie wiem, czy lubisz, czy wręcz przeciwnie? Bo coś Ci nie pasowało w ostatniej zwrotce... :)))* Ale wiersz bardzo mi się spodobał.
      Mój piątkowy wieczór przyniósł wiele myśli i refleksji, bardzo różnych; jeszcze pewne sprawy muszę przemyśleć i może przewartościować... sama nie wiem. Złapała mnie chyba jesienna melancholia, albo zmęczenie całym tygodniem. Pomyślę o tym jutro, a na tę chwilę czas na pożegnanie z piątkiem. Dziś dobranocne Słowo z wierszem Andrzeja Kubiaka (*ze zmianą literki), a potem... niech się dzieje jesienny sen.

      *** ty jesteś ***

      jesteś skałą na wzgórzu świątynnym,
      tam ci składam codziennie ofiarę,
      weź mą krew, moje słowa i myśli,
      ja należę do ciebie cała*.

      jesteś światłem po mroku nocy,
      jasnym słońcem na moim niebie,
      weź me dłonie, weź serce i oczy,
      ja należę do ciebie...

      jesteś w wietrze co twarz moją muska,
      ja cię kocham prawdziwie i szczerze,
      wciąż do ciebie wołają me usta,
      ja należę...

      jesteś we mnie, w każdej mej chwili,
      każdej nocy pojawiasz się w snach,
      chcę te sny móc na jawie nam wyśnić,
      ja...

      ***

      ... dobranoc, dobranoc Lirycznym i Tobie Miły mój :)))*** "chcę te sny jawie móc..." :)))***

      ... i za chwilę zagram kołysankę

      Usuń
    2. ... rozsmakowałam się w piosenkach Roda, więc pokołyszę z nim.

      Rod Stewart-Have I Told You Lately That I Love You - Czy mówiłam Ci ostatnio że Cię kocham?

      http://www.youtube.com/watch?v=aXsGyWBo2xo

      Czy mówiłem ci ostatnio, że cię kocham?
      mówiłem ci, że nie ma nikogo ponad tobą?
      napełniasz me serce radością
      zabierasz cały mój smutek
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz

      poranne słońce, całą jego chwałę
      pozdrawiam, dzień z nadzieją i otuchą też
      napełniasz me życie śmiechem
      i jakoś czynisz je lepszym
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz
      to boska miłość
      jest twoja i moja, jak słońce
      a pod koniec dnia
      powinniśmy składać podziękowania i modlitwy
      temu jednemu, temu jednemu

      czy mówiłem ci ostatnio, że cię kocham?
      mówiłem ci, że nie ma nikogo ponad tobą?
      napełniasz me serce radością
      zabierasz cały mój smutek
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz

      to boska miłość
      jest twoja i moja, jak słońce
      a pod koniec dnia
      powinniśmy składać podziękowania i modlitwy
      temu jednemu, temu jednemu

      Czy mówiłem ci ostatnio, że cię kocham?
      mówiłem ci, że nie ma nikogo ponad tobą?
      napełniasz me serce radością
      zabierasz cały mój smutek
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz
      zabierasz cały mój smutek
      napełniasz me serce radością
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz
      zabierasz cały mój smutek
      napełniasz me serce radością
      łagodzisz me kłopoty, właśnie to czynisz

      ***

      ... najczulsze pa :)***

      Usuń
    3. Ewuś, czy ..."Lubię wieczory długie
      Dające wytchnąć zmysłom" - czyż nie jest to sprzeczne z moim
      dzisiejszym skapcanieniem? :)))***

      Usuń
    4. ... ach, jeśli o to chodzi... no to tak :)))***

      Usuń
  28. Dobry wieczór Ewuniu, Przyjaciele :)
    O tej godzinie najpiękniej brzmią słowa wierszy o miłości. Właśnie z jednym z nich pożegnam dzisiejszy dzień.

    Kochanków z gwiezdnych łąk unoszą jednorożce
    wiosennym odurzeniem pachną przydrożne rowy.
    Niedługo będzie świt, za moment wstanie słońce
    i cicho się rozsnuły bielutkich mgieł osnowy.

    Przed chwilą zatonęli w swych ciałach i źrenicach,
    dzielili się rozkoszą, jak głodni dobrym chlebem,
    znaleźli w sobie moc, co pali i zachwyca,
    a teraz podążają w codzienność jasnym niebem.

    Nie budźmy ich ze snu, niech jeszcze harfy grają,
    niech wolniej płynie czas kochankom przeznaczony,
    ach, jednorożców żal, po niebie umykają
    w magicznych zaklęć świat miłością wypełniony.

    - Anna Zajączkowska Noc kochanków

    Dobranoc Ogrodnicy, pora zanurzyć się w magicznych zaklęć świat :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstałam w miłym cieple słów tego wiersza, dziękuję Zuziu :)
      Jeszcze kilkanaście minut i powitam Was nowym wpisem.

      Usuń